View
0
Download
0
Category
Preview:
Citation preview
PRACE NAUKOWE Akademii im. Jana D ugosza w Cz stochowie Seria: Zeszyty Historyczne 2009, z. X
Marek Nita
Dzieje Towarzystwa Górniczego
Francusko-Rosyjskiego – Franko-Russkoje Gornoje
Obszczestwo – Société Miniére Franco-Russe
w D browie Górniczej do 1913 r. 1
Towarzystwo Górnicze Francusko-Rosyjskie powsta o 20.12.1896 r. Od
rz du rosyjskiego wydzier awi o ono ziemie, nadania górnicze, 3 kopalnie w -
gla kamiennego: „Reden”, „Staszic” w D browie Górniczej, „Tadeusz” w Psa-
rach oraz 2 huty cynku: „Pod B dzinem” w B dzinie i „Konstanty” w D browie
Górniczej i 5 kopal galmanu: „Anna” w Strzemieszycach, „Barbara” w ychci-
cach, „Jerzy” pod Starczynowem, „Józef” pod Olkuszem i „Ulisses” w rejonie
Bukowna i „S awkowska walcownia blachy cynkowej” w S awkowie wraz
z budynkami, instalacjami, maszynami i urz dzeniami2.
1 W Archiwum Pa stwowym w Katowicach w zespole nr 849/0 Francusko-Polskie Towarzystwo
Górnicze SA [dalej: FP TG SA] w Sosnowcu zachowa y si akta Francusko-Rosyjskiego To-
warzystwa Górniczego w D browie Górniczej od jego powstania w 1896 r. do 18.10.1924 r.,
kiedy to na Nadzwyczajnym Zebraniu Akcjonariuszy zmieniono nazw i statut spó ki, vide:
APKat, FP TG SA, sygn 2, Pismo do Ministerstwa Przemys u i Handlu z 30.10.1924 r., k. 219.
Zmiana nazwy towarzystwa na Francusko-Polskie nast pi a 30.06.1925 r., st d nazwa zespo u
Towarzystwo Akcyjne Francusko-Polskie. 2 APKat, FP TG SA, sygn. 2; Archiwum Górnicze z D browy, sygn. 494, 2167, 2216; H. ab c-
ki, Wiadomo ogólna o górnictwie Rz dowem w r. 1840, „Biblioteka Warszawska” 1841, nr 2,
s 219–228; K. Srokowski, Przemys cynkowy w Królestwie Polskim. Szkic historyczno-
statystyczny, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1906, nr 9, s. 255–259.
276 Marek Nita
Przesz o kopal cynku, w gla i hut
Wymienione zak ady mia y bardzo ciekaw przesz o historyczn . W 1785 r.
mieszczanie b dzi scy za o yli kopalni w gla. By a ona jedn z najstarszych
kopal , która powsta a na ziemiach polskich. Jej uruchomienie by o zwi zane
z odkryciem w gla w lesie Radocha w D browie przez „pastuszków, którzy spo-
strzegli si , i czarne smoliste kamienie pal si i daj ciep o”3. W giel by wy-
dobywany na wychodni pok adu w glowego.
Nazw „Reden” kopalnia otrzyma a w czasach pruskich, kiedy to po trzecim
rozbiorze Polski 1795 r. tereny pó niejszego Zag bia D browskiego w czy o
do swojego pa stwa Królestwo Pruskie jako tzw. Nowy l sk. Otrzyma a ona
nazw od hr. Fryderyka Redena kieruj cego Wy szym Urz dem Górniczym we
Wroc awiu w latach 1779–17824. W tym okresie rozpocz to eksploatacj g biej
zalegaj cego w gla pok adu 510 o mi szo ci dochodz cej do 20 m i k cie na-
chylenia do 12û. Zbudowano te w tym czasie sztolni odwadniaj c . Pocz tko-
wo wydobycie by o niewielkie i wynosi o w 1799 r. – 669 t, w 1800 r. – 2061 t,
1801 r. – 921 t, 1803 r. – 2513 t, 1804 r. 3422 t i 1805 r. – 2994 t5.
W okresie Ksi stwa Warszawskiego, w latach 1807–1813, terytorium resty-
tuowanego przez Napoleona Ksi stwa Siewierskiego wraz z istniej cymi kopal-
niami w gla na krótko stanowi o w asno marsza ka Francji Jeana Lannesa,
ksi cia Montebello. Po jego mierci, w wyniku odniesionych ran w bitwie pod
Aspern w 1809 r. z powodu zaleg o ci podatkowych Trybuna Cywilny Woje-
wództwa Krakowskiego w 1813 r. zaj kopalni „Reden” i wydzier awi j
w 1814 roku urz dnikowi górniczemu Samuelowi Buchbachowi, który zarz dza
nimi bardzo nieudolnie6. W nast pnych latach kopalni zarz dza a Komisja
Górnicza, a nast pnie Dyrekcja Górnicza w Krakowie, na czele której sta sak-
so czyk Johann Ullman. W latach 1814–1815 wydobyto 568 t w gla. Na jej
rozwój przeznaczono znaczne kwoty pieni ne, które wynosi y ponad 10 tys. z p7.
Po utworzeniu w 1815 r. Królestwa Polskiego kopalnia sta a si w asno ci
pa stwow . Podlega a utworzonej 20.02.1816 r. G ównej Dyrekcji Górniczej
w Kielcach. O rozwoju górnictwa decydowa a Komisja Rz dowa Spraw We-
3 S. Staszic, O ziemiorództwie Karpatów i innych gór i równin Polski, Warszawa 1955, s. 272;
M. Kantor-Mirski, Z przesz o ci Zag bia D browskiego i okolicy, Sosnowiec 1930, t. 1, s. 227. 4 K. Fuchs, Friedrich Wilhelm Graf von Reden, [w:] Beiträge zur wirtschafts – und sozialgesich-
te Schlesiens, Dortmund 1985; Friedrich Wilhelm von Reden i jego czasy, red. Z. Kapa a,
Chorzów 2002. 5 Pami tnik Górnictwa i Hutnictwa, Warszawa 1830, t. 2, s. 482. 6 „Dzieje D browskiego Zjednoczenia Przemys u W glowego” (maszynopis z 1946 r. – w po-
siadaniu M.N.), s. 3. 7 N. G siorowska, Górnictwo i hutnictwo w Królestwie Polskim 1815–1830, Warszawa 1922, s. 457.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 277
wn trznych i Policji – Wydzia Przemys u, Kunsztów i Handlu, którym kierowa
jako dyrektor generalny najpierw Stanis aw Staszic, a pó niej hr. Ksawery
Drucki-Lubecki. Bezpo redni zarz d sprawowa o dozorstwo olkusko-
siewierskie, którym kierowa inspektor „majster machin” Georg Henrich Schu-
mann z G ównej Dyrekcji Górniczej w Kielcach. W latach 20. rz dowymi huta-
mi i kopalniami zarz dza a Komisja Rz dowa Przychodów i Skarbu8. W giel
w tej kopalni pocz tkowo by wydobywany sposobem odkrywkowym. Wzrost
zapotrzebowania na w giel, po powstaniu obok kopalni huty cynku „Konstanty”,
doprowadzi do zintensyfikowania eksploatacji. Oprócz powierzchniowego wy-
dobycia rozpocz to eksploatacj z g bszych pok adów, przez trzy szyby o g -
boko ci 30 m: „Floria”, „Józef” i „Tomasz”. Poniewa przeszkod w wydoby-
waniu w gla by a woda, dlatego te dla odwadniania tej kopalni w 1817 r. wy-
budowano na g boko ci 25 metrów sztolni o przekroju poprzecznym 6 m2
i d ugo ci 1700 m, któr nazwano „Ullman”9. Przebiega a ona z po udnia w kie-
runku pó nocnym. Odprowadza a wod z kopalni do rzeki Pogorii. By a ona
najd u sz wybudowan w XIX w. sztolni w Zag biu D browskim. W 1824 r.
zainstalowano w tej kopalni pierwsz w Zag biu D browskim parow maszyn
wyci gow o mocy 10 KM, a kilka lat pó niej w 1835 r. maszyn odwadniaj c
o mocy 35 KM. Górnicy na tej kopalni schodzili na pok ad eksploatacyjny po
8 M. Ajzen, Polityka gospodarcza Lubeckiego 1821–1830, Warszawa 1932; W. Caban, Górnic-
two i hutnictwo w Królestwie Polskim w latach trzydziestych–sze dziesi tych XIX w., [w:]
Przemys na Górnym l sku i Zag biu D browskim w XIX i XX wieku, Katowice 2004, s. 35–43;
Dwa stulecia XVIII i XIX. Badania i przyczynki, t. 1, Warszawa 1931; J. Górski, Polska my l
ekonomiczna a rozwój gospodarczy 1807–1830, Warszawa 1963; W. Hahn, Stanis aw Staszic.
ycie i dzie o, Lublin 1926; J. Jaros, Organizacja administracji górniczej w Królestwie Polskim
(1815–1918), „Studia z Dziejów Górnictwa i Hutnictwa” 1968, t. 12; J. Jedlicki, E. Koz owski,
T. Mencel, Lubecki (Drucki-Lubecki) Franciszek Ksawery, [w:] Polski S ownik Biograficzny,
Warszawa 1972, t. 17; M. Czeppe, Z.J. Wójcik, Staszic Stanis aw Wawrzyniec, [w:] Polski
S ownik Biograficzny, t. 42, Kraków 2003/2004, s. 540–551; B. Szacka, Stanis aw Staszic. Por-
tret mieszczanina, Warszawa 1966; J. Szczepa ski, Modernizacja górnictwa i hutnictwa w Kró-
lestwie Polskim w I po . XIX w. Rola specjalistów niemieckich i brytyjskich, Kielce 1997, s. 218
– yciorys Schumana; J. Zdzitowiecki, Ksi – Minister Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki
1778–1846, Warszawa 1948. 9 Nazwa pochodzi a od nazwiska Johanna Ullmana, najpierw dyrektora w Dyrekcji Górniczej
Departamentu Krakowskiego, a pó niej urz dnika w G ównej Dyrekcji Górniczej w Kielcach.
Vide: S. Kossuth, Wielkie sztolnie odwadniaj ce w Górno l skim Zag biu W glowym, „Prze-
gl d Górniczy” 1962, nr 7–8, s. 460–465; J.G. Meusel, Das gelehrte Teutschland im neunzeha-
ten Jarhundert, Leipzig 1827, s. 164–165; J. Szczepa ski, Modernizacja…, s. 221; A.J. Wój-
cik, Dawne sztolnie kopal w gla kamiennego w Okr gu Zachodnim Królestwa Polskiego (do
1850 r.), „Prace Naukowe Instytutu Górnictwa Politechniki Wroc awskiej. Studia i Materia y”,
2006, nr 32, s. 343–344; Zarys dziejów górnictwa na ziemiach polskich, t. 2, red. J. Pazdur,
E. Pietraszek, Katowice 1961, rozdz. Górnictwo rud metali nie elaznych, s. 91–107.
278 Marek Nita
drabianch. W podziemnym transporcie zastosowano szyny elane, po których
górnicy ci gn li tzw. wózki angielskie z w glem. Wyrobiska przewietrzano sa-
moczynnie poprzez sztolni i istniej ce szyby. W 1824 r. w kopalni znajdowa o
zatrudnienie 150 robotników. Nale eli oni do utworzonego w 1817 r. Korpusu
Górniczego10. W 1828 r. w kopalni pracowa o 300 górników. Pracami górni-
czymi kierowa sztygar i nadsztygarzy. W latach 1816–1826 wydobyto w kopal-
ni ogó em 221 237 t11. rednia roczna produkcja do 1830 r. wynosi a 30 tys. ton.
Wed ug innych danych w latach 1816–1832 cznie wydobyto 367 960 t. Pro-
dukcja w 1827 r. wynosi a 53 571 t, 1828 r. – 35 467 t i 1829 r. – 19 764 t.
G ównym odbiorc w gla z tej kopalni by y rz dowe huty. Dochód kopalni
w tych latach wynosi 825 302 z p przy nak adach inwestycyjnych 222 010 z p.
W celu zapewnienia w a ciwych warunków mieszkaniowych zatrudnionym
górnikom w latach 1818–1824 na kolonii Reden zbudowano 71 domów, z tego
17 murowanych. Rodzina górnicza zajmowa a zazwyczaj 2 izby, mog a te po-
siada ogródek o powierzchnii 1 morgii. Na tym pierwszym osiedlu robotniczym
w Zag biu D browskim zbudowano te pierwszy w tym regionie lazaret (szpi-
tal) i ober , która pe ni a rol domu ludowego i hotelu12. W 1833 r. ca y prze-
mys rz dowy w Królestwie Polskim przeszed pod zarz d Banku Polskiego13.
W latach 30. i 40. kopalnia „Reden” prze ywa a du e trudno ci. Wynika y one
z powodu powstania listopadowego w latach 1830–1831 oraz wyczerpywania
si z o a powierzchniowego. W 1833 r. produkcj wznowiono, wydobyto wtedy
19 596 t, w 1834 r. – 16 940 t, 1835 r. – 23 300 t, 1836 r. – 27 893 t, 1837 r. –
20 541 t. W kolejnych latach wydobycie spad o do 13 426 t w 1838 r., 10 753 t
w 1839 r., tylko nieznacznie wzros o do 15 860 t w 1840 r. W roku nast pnym
wydobycie spada do 8 523 t, a w kolejnych dwóch kopalnia jest nieczynna.
W latach 40. w kopalni zosta o udost pnione z o e poni ej sztolni „Ullman”
przez wybudowny o g boko ci 43 m szyb „Kazimierz”. Zmodernizowano te
szyby „Józef” i „Maria”, na których ustawiono parowe maszyny wyci gowe
o mocy 30 KM. W 1843 r. ponownie nadzór nad górnictwem przej Wydzia
Górnictwa przy Rz dowej Komisji Przychodów i Skarbu14. W 1846 r. w kopalni
10 W. ukasiewicz, Korpus Górniczy w Okr gu Zachodnim, [w:] Spo ecze stwo Królestwa Polskie-
go. Studia o uwarstwieniu i ruchliwo ci spo ecznej, red. W. Kula, t. 2, Warszawa 1966, s. 7–110. 11 N. G siorowska, Górnictwo…, s. 213, 535, 536. 12 M. ywirska, Kolonia Reden w D browie Górniczej – najstarsze osiedle górnicze w Zag biu
D browskim, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, Warszawa 1955, t. III; eadem, Zarys
kultury górniczej. Górny l sk, Zag bie D browskie, Katowice 1964, s. 44–79. 13 H. Radziszewski, Bank Polski w okresie 50-letnim (1829–1878), Warszawa 1909. 14 J. Jedlicki, Nieudana próba kapitalistycznej industrializacji. Analiza pa stwowego gospodar-
stwa przemys owego w Królestwie Polskim w XIX w., Warszawa 1964; S. Kowalska, J. Jedlicki,
A. Jezierski, Ekonomika górnictwa i hutnictwa w Królestwie Polskim 1831–1864, Warszawa
1958.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 279
„Reden” zatrudniano 2 sztygarów, 1 pisarza, 114 górników, 180 wozaków,
4 cie li, 4 dozorców maszyn, 4 sularzy15. W kopalni pracowali te pa szczy -
niani ch opi. Stanowili oni jednak bardzo nieefektywn si robocz , poniewa
odrabiali pa szczyzn . Wielko produkcji z pocz tków lat 40. jest nieznana.
W latach nast pnych stopniowo ro nie i wynosi: 1843 r. – 19 803 t, 1844 r. –
18 739 t, 1845 r. – 16 380 t, 1846 r. – 27 053 t, 1847 r. – 26 613 t, 1848 r. –
35 305 t, 1849 r. – 20 195 t i 1850 r. – 24 755 t.
W po owie XIX w. praca górnika przedstawia a si nast puj co: „[…] jeste-
my wiadkami rabunku […] zawsze gro cego mierci . Najdzielniejsi zapa-
nicy, stoj c na drabinach, r bi belki w ród panuj cego milczenia, tylko na-
czelnik liczy uderzenia siekiery i wprawne ucho nadstawia na szmer usuwaj cej
si ska y. Jedno uderzenie wi cej nad potrzeb , a m ciwy g az, za poruszenie go
z odwiecznego siedliska, ukara by zgnieceniem najbli ej stoj cych mia ków.
Znowu milczenie! Ka dy oddech w sobie tamuje, boja mimowolnie ogarnia.
Lecz m odzi id za przyk adem starszych górników i, chc c do wiadczy swej
odwagi, wyrywaj belka po belce, coraz wyra niejsze zgrzytanie s ysze si da-
je, nareszcie nakazano odwrót, wszystko co yje, ucieka, a tu z okropnym trza-
skiem i omotem obrywa si ska a. Ci nienie powietrza jest tak wielkie, e
wszystkie wiat a zgas y, ludzie jakby niewidzialn si zostali odepchnieni, zu-
pe na ciemno zaleg a kopalni ”16. Jest to pierwszy przejmuj cy opis pracy
górnika na kopalni w j zyku polskim17. W 1854 r. w kopalni zosta o wznowione
wydobycie. Wynosi o ono w tym roku 17 693 t. W nast pnych latach ro nie
i wynosi w 1855 r. – 33 410 t, 1856 r. – 43 035 t, 1857 r. – 58 531 t, 1858 r. –
59 794 t, 1859 r. – 58 405 t. W 1860 r. w kopalni „Reden” wybuch powa ny
po ar, który trwa kilka lat. Akcj gaszenia prowadzi J. Cieszkowski i J. Hem-
pel. Mimo znacznych nak adów finansowych, które wynosi y ponad 70 tys. ru-
bli, nie uda o si zatamowa po aru. Wywar on wp yw na wielko wydobycia,
która w 1860 r. wynosi a 56 936 t, 1861 r. – 48 017 t, 1862 r. – 47 927 t, 1863 r.
– 32 648 t, 1864 r. – 42 274 t, 1865 r. – 7 704 t i 1866 r. – 8 454 t. Z powodu
niemo no ci ugaszenia po aru w 1867 r. kopalni zatopiono. W 1871 r. wzno-
wiono wydobycie. By o ono jednak niewielkie i wynosi o 1 777 t, w 1872 r. –
1 385 t, w 1873 r. – 3 498 t, 1874 r. – 2 618 t i 1875 r. – 2 784 t. Od 1876 r. a
15 J. Jaros et al., Kopalnia „Genera Zawadzki” 1785–1985, Katowice 1985, s. 22; M. abus, Za-
rys powstania i rozwoju rz dowego przemys u w glowego w D browie Górniczej do 1876 r.,
„Studia i Materia y z Dziejów l ska” 1973, t. 12; Kopalnia „Genera Zawadzki”. Dzieje za-
k adu i za ogi, red. H. Rechowicz, Katowice 1974. 16 J.M. Wi licki, Opis Królestwa Polskiego pod wzgl dem historycznym, statystycznym, rolniczym
i fabrycznym, handlowym, zwyczajowym i obyczajowym, t. 1, Warszawa 1850. 17 APKat, AGD, sygn. 757; J.M. Wi licki, Opis…, s. 28.
280 Marek Nita
do 1892 r. kopalnia by a nieczynna. Wyj tkowo tylko w 1878 r. z powierzch-
niowego z o a wybrano 846 t w gla18.
Druga kopalnia, „Tadeusz”, powsta a w 1788 r. na terenie Strzy owic (Psa-
ry). W czasach pruskich od 1797 r. nosi a nazw „Hoym”, która zosta a nadana
na cze Karla Georga Hrenricha von Hoym – ministra l ska i Prus Po udnio-
wych. Ju w 1797 r. zainstalowano w niej maszyn parow , która s u y a do
odwadniania z o a. W latach Ksi stwa Warszawskiego by a w asno ci ksi cia
Lannnesa. Od 1814 r. nazywa a si „Lubecki”. W 1816 r. zmieniono jej nazw
na „Tadeusz”, na cze ministra prezydiuj cego w Komisji Rz dowej Spraw
Wewn trznych i Policji w Królestwie Polskim – Tadeusza Mostowskiego19.
G bsze pok ady w gla w tej kopalni odwadnia a wybudowana w latach 1815–1835
sztolnia „Wernera” o d ugo ci 1,5 km i przekroju 2,5–3,5 m i wysoko ci 1,2–1,3 m20.
Bez przerw kopalnia by a czynna do 1853 r. W latach 1854–1857 by a unieru-
chomiona i ponownie czynna od 1858 r. Wydobycie roczne do 1815 r. nie prze-
kracza o 200 tys. korcy. W latach 1816–1836 producja nie przekracza a 330 tys.
korcy21. W giel w niej wydobywany by do 1867 r. Na skutek silnego nap ywu
wód podziemnych kopalni zamkni to. Ponownie wznowiono w niej eksploata-
cj w pocz tkach XX w.22
Trzeci kopalni „Staszic” w Strzemieszycach Towarzystwo uruchomi o
w 1901 r. By a ona czynna bardzo krótko, gdy tylko do 1906 r.23
Drug dziedzin dzia alno ci, jak zaj o si powo ane towarzystwo, by a
eksploatacja rud galeny i galmanu. Z o a rud cynku, o owiu, srebra wyst powa y
w pasie dolomitów rodkowego triasu i wapienia, od Bytomia i Tarnowskich
Gór, le cych na pruskim l sku, do Chrzanowa i Olkusza w Ma opolsce. Po-
k ady galeny (o owiu i srebra) i galmanu (cynku) wyst puj w tym rejonie w po-
staci gniazd, pseudopok adów i soczewek. Ruda galeny wyst powa a w nieregu-
18 APKat, AGD, sygn. 750, 1856, 1858, 2900; N. G siorowska, Z dziejów przemys u w Królestwie
Polskim 1815–1918, Warszawa 1965, s. 499; J. Jaros, S ownik historyczny kopal w gla na
ziemiach polskich, Katowice 1984, s. 89–90; „Przegl d Techniczny” 1876, t. 3, s. 289–297;
K. Schrott, Staatliche Steinkohlenbergwerke in Neuschlesien 1795–1807, „Kohle und Erz”
1909, s. 916. 19 J. Skowronek, Mostowski Tadeusz, [w:] Polski S ownik Biograficzny, t. 22, Warszawa 1977, s. 73–78. 20 Nazwano j na cze Abrahama Gotloba Wernera, nie yj cego ju wtedy wiatowej s awy geo-
loga i mineraloga, profesora Akademii Górniczej Bergakademie we Freiburgu w Saksonii. J. Szcze-
pa ski, Modernizacja…, s. 52, przyp. 14, 18. 21 „Dzieje D browskiego Zjednoczenia Przemys u W glowego” (maszynopis z 1946 r.), s. 5. 22 J. Jaros, S ownik historyczny…, s. 102; R. Zalewski, Jedna z pierwszych kopal w gla w Pol-
sce, „Wiadomo Górnicze” 1968, nr 11, s. 335–337; idem, Kopalnie w Zag biu D browskim
w latach 1829–1875, „Wiadomo ci Górnicze” 1970, nr 10, s. 305–307. 23 J. Jaros, S ownik historyczny…, s. 98.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 281
larnych skupieniach, natomiast nie wyst powa a w postaci pok adów i y 24.
Eksploatacja galeny rozpocz a si w XIII w. w miejscach wyst powania z ó na
p ytko zalegaj cych wychodniach w Starym Olkuszu, a pó niej w Olkuszu.
W wiekach XV i XVI si gni to do zasobniejszych z ó w g bszych partiach do
g boko ci 40–70 m w rejonie najpierw Olkusza i S awkowa, a pó niej Boles a-
wia, Bukowna, Gorenic, Krzykawy, Niesu owic, Starczynowa, T ukienki i Uj-
kowa25. Wyst puj ce z o a by y bardzo mocno zawodnione. Z tego powodu
eksploatacja by a trudna technicznie i bardzo kosztowna. Produkcj w XVI w.
okre li mo na na 500–1000 t o owiu i 500–700 t srebra rocznie.
Surowiec by wydobywany poprzez szyby, z o a osuszano, u ywaj c wor-
ków skórzanych i wiader, poruszanych ko skimi kieratami. Rozwój wydobycia
by zwi zany ze wzrostem zapotrzebowania na o ów i srebro ze strony gospo-
darki. Wydobyt rud p ukano, przebierano i rozdrabniano w p uczkach. Wyko-
rzystywano wod z rzek takich, jak: Brodek, Bia e Bagno, Ponik, Starczynówka.
Po przeprowadzonym p ukaniu rud pra ono w rosztach i przetapiano w kilku-
dziesi ciu hutach (w Hutkach, Starczynowie, S awkowie). Z wydobytej galeny
odci gano bardzo cenne srebro26.
Do g bszych i bardziej zasobnych z ó si gni to w XVI w. Wtedy dopiero
powsta y kopalnie. Rozpocz si w dziejach górnictwa rud cynku i o owiu no-
wy etap.
Do usuwania wody z eksploatowanych pok adów stosowano ró ne urz dze-
nia odwadniaj ce. Decyduj c rol w tym zakresie odegra y wybudowane w tym
czasie sztolnie. Ich budowa nastr cza a bardzo du e trudno ci z powodu wyst -
puj cej kurzawki i pok adów piasku. W okolicach Olkusza w XVI w. zbudowa-
no z inicjatywy króla polskiego Zygmunta Augusta pi sztolni: Starczynowsk
(zwan Królewsk ), Czartoryjsk , Czajkowsk (Ostrowick , Centauryjsk ), Po-
nikowsk i Pileck (Staroolkusk ). czna ich d ugo wynosi a 32,5 km. Trze-
ba zwróci uwag , i budowa sztolni by a bardzo kosztowna. Tylko w XVI w.
poniesione wydatki z tego tytu u wynosi y przesz o 240 tys. z p. Ich zbudowanie
by o do tego czasoch onne, wymaga o zu ycia du ych ilo ci drewna d bowego,
24 Z. Grzechnik, Historia dotychczasowych poszukiwa i eksploatacji, [w:] Poszukiwania rud
cynku i o owiu na obszarze l sko-krakowskim, „Prace Instytutu Geologii”, t. 83, Warszawa
1978. 25 Zarys historii prac górniczych w powiecie olkuskim, [w:] E. Krygier, D. Molenda, A. Sa adziak,
Katalog zabytków budownictwa przemys owego w Polsce: powiat olkuski, t. 3, z. 4, cz. 1, Za-
bytki Górnicze, Wroc aw – Warszawa – Kraków 1971; T. Ga kiewicz, Prawid owo ci wy-
kszta cenia l sko-krakowskich z ó cynkowo-o owiannych, „Prace Geologiczne” 1983, s. 1–76;
S. liwi ski, Rozwój dolomitów kruszcono nych w obszarze l sko-krakowskim, „Prace Geolo-
giczne” 1969, s. 1–123. 26 D. Molenda, Pocz tki eksploatacji galmanu na ziemiach polskich, „Kwartalnik Historii Kultury
Materialnej”, t. 21, nr. 1, s. 37–68.
282 Marek Nita
obudowa musia a by bardzo precyzyjnie wykonana. Dzi ki sztolniom powsta y
du e kopalnie, kilkuhektarowe, zatrudniaj ce po kilkaset górników27.
Wiek XVI by najbardziej pomy lnym dla rozwoju górnictwa w tym regio-
nie. Nie na darmo by nazywany „srebrnymi czasami Olkusza”. Rocznie wtedy
wytapiano do 1 200 t srebra i do 3 000 t o owiu. O znaczeniu sztolni wiadczy
fakt, i niektóre z nich s u y y do odwadniania z ó a do pocz tków XX w.,
mimo i w XIX w. powszechnie do odwadniania zastosowano pompy poruszane
maszynami parowymi, a w pocz tkach XX w. – silnikami elektrycznymi28.
Od II po owy XVII w. nast puje jednak stopniowy upadek górnictwa krusz-
cowego w omawianym regionie. B dzie on trwa do pocz tków XIX w. By on
spowodowany wyczerpywaniem si atwiej dost pnych z ó , które mog y by
odwadniane tylko przez sztolnie (eksploatacja rud poni ej nich by a w tym cza-
sie niemo liwa), trudno ciami z utrzymaniem sztolni, wojnami polsko-szwedz-
kimi i ogólnym upadkiem gospodarki Polski w XVII i XVIII w. W XVIII w.
próbowano wskrzesi górnictwo olkuskie. Problem ten by poruszany na ró -
nych komisjach i sejmach. Prób odbudowy podj to w czasach Stanis awa Au-
gusta Poniatowskiego. W 1779 r. za o ono nawet Kompani Kruszcow Olku-
sk . Rozpocz to budow 8 szybów, ale z braków funduszy uko czono tylko 2.
W ko cu XVIII w. wraz z trzecim rozbiorem upad o górnictwo o owiu i srebra.
Rozpocz si nowy okres górnictwa i hutnictwa cynku.
W XVIII w. nast puje w Europie szerokie zainteresowanie cynkiem. Przed-
mioty z mosi dzu, czyli stopu cynku z miedzi , by y ju znane w Babilonie
i Asyrii w trzecim tysi cleciu p.n.e. W Chinach mosi dz by produkowany ju
w III w. p.n.e.; w postaci metalu by znany od prze omu I/II w. n.e. By wytwa-
rzany od XIII w. w Indiach29.
W Europie na skal przemys ow – wed ug zmodyfikowanej przez Williama
Championa technologii indyjskiej – zacz to go wytwarza ko o Bristolu i Bir-
mingham w Angli w 1743 r. Sposób wytapiania cynku w Chinach pozna te
w 1740 r. Anglik Isaac Lawson. Cynk wyizolowa te w XVIII w. Niemiec And-
27 D. Molenda, Górnictwo kruszcowe na terenie z ó l sko-krakowskich do po owy XVI w., Wro-
c aw 1963; eadem, Kopalnie rud o owiu na terenie z ó l sko-krakowskich w XVI–XVIII w.:
z dziejów post pu technicznego w eksploatacji kruszców, Wroc aw 1972; eadem, Z dziejów
górnictwa olkuskiego w epoce feudalnej, „Studia z Dziejów Górnictwa i Hutnictwa”, t. 4, War-
szawa 1960, s. 9–63. 28 A. Albrecht, Kopalnie galmanu boles awsko-olkuskie, „Przegl d Techniczny” 1902, t. 39. 29 M. Alberg, Cynk, o ów i materia y pochodne. Monografia gospodarcza, Katowice 1936, s. 19;
Cynk [Zn] ci ar atomowy 65,7, w a ciwy 7,11, punkt topnienia 419ûC, wrzenia 930ûC. Jest
srebrzysto-niebieski, podczas jego zginania wydaje szmer, daje si walcowa w temperaturze
100–150ûC.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 283
reas Sigismund Margraff i Szwed Anton von Swab. Pierwsz hut na kontynen-
cie europejskim uruchomiono w Liege w Belgii.
Drugim pa stwem w Europie po Anglii w XVIII w., które by o zaintereso-
wane rozwojem górnictwa i hutnictwa, by o powsta e w 1701 r. Królestwo Pru-
skie. G ównym rzecznikiem jego rozwoju by od ko ca lat 70. XVIII w. dyrektor
Wy szego Urz du Górniczego we Wroc awiu Fryderyk Wilhelm Reden. Do-
prowadzi on mi dzy innymi do uruchomienia w 1786 r. w Strzybnicy ko o Tar-
nowskich Gór kopalni i huty o owiu i srebra „Fryderyk”. W kopalni tej, co jest
ciekawostk , w 1788 r. uruchomiono jedn z najstarszych na kontynencie euro-
pejskim maszyn parow s u c do wydobywania wody. Dzi ki niemu powsta-
o te hutnictwo oparte na koksie30.
W tym samym czasie inicjatorem rozwoju górnictwa i hutnictwa w rejonie
Pszczyny sta si pochodz cy z Issenburga Johann Christian Ruberg. W 1782 r.
zosta on kierownikiem huty szk a w Weso ej. W nast pnych latach odby po-
dró do Angli, gdzie zetkn si z produkcj cynku i cz ciowo zapozna si
z technologi jego wytwarzania31. W 1792 r. w przebudowanym piecu szklar-
skim (mufie) otrzyma pierwszy metaliczny cynk. Technologia ta polega a na
redukcji w glem drzewnym – bez dost pu powietrza, w zamkni tych muflach
wykonanych z materia u ogniotrwa ego – bogatych w cynk spieków, które by y
ogrzewane z zewn trz. W 1798 r. dzi ki Rubergowi powstaje w Weso ej na
Górnym l sku (dzi dzielnica Mys owic) nale cym do Prus pierwsza na kon-
tynencie europejskim huta cynku z czteromuflowym piecem. W 1802 r. powsta-
je druga huta o 4 muflach. Jego wynalazek zapocz tkowa stosowan prawie 200
lat technologi wytwarzania tego metalu32. W 1807 r. powstaje w Chorzowie hu-
ta cynku „Lydognia”, Na lasku przemys owi cynkowemu charakter wielko-
przemys owy nada po 1815 r. Karol Godula, którego nazywano wtedy „królem
cynku”. Rozbudowa on w Rudzie l skiej cynkowni „Karol”. By a ona naj-
wi ksz wtedy w Europie, poniewa posiada a 560 mufli33.
Ogromne zainteresowanie cynkiem w ko cu XVIII i w XIX w. wynika o
z coraz szerszego jego zastosowania. Oprócz wytwarzanych ju od dawna sto-
30 S. Michalkiewicz, Pocz tki koksowania w gla na l sku, „Studia z Dziejów Górnictwa i Hut-
nictwa”, t. 4, Warszawa 1960; W. Niemierowski, Fryderyk Reden 1752–1815, Katowice 1988. 31 T. Jamrozy, Rys historyczny huty cynky Lydognia 1807–1820, Katowice 1997. 32 W. Doma ski, A. Krupkowski, Metalurgia cynku i kadmu, Warszawa 1954, s. 9–11; T. Jamro-
zy, E. R czka, Johann Christian Ruberg: twórca technologii produkcji cynku na ziemiach pol-
skich, Katowice 1999, s. 21–25. 33 J.S. Dworak, Karol Godula, Opole – Ruda l ska 1995; Z. Kwa ny, Hutnitwo cynku na Gór-
nym l sku w I po owie XIX wieku (w wietle opinii fachowców saskich), [w:] Przemys na
Górnym l sku i Zag biu D browskim w XIX i XX wieku, Katowice 2004, s. 44–55; J. Jaros,
S ownik historyczny hut cynku na ziemiach polskich, Katowice 1987; E. Wilczok, Hutnictwo
cynku na ziemiach polskich, Katowice 1986, s. 3–6.
284 Marek Nita
pów br zu, mosi dzu, tombaku, nowego srebra, z których wytwarzano ró ne
przedmioty domowego u ytku (klamki, lampy, lichtarze, mo dzierze, uchwyty)
i obiekty o charakterze artystycznym (p askorze by, pos gi, rze by, tablice), wy-
twarzano te nowe, stopy jak: durana, similor, talmigolt. Szczególne zastosowa-
nie znalaz cynk w postaci blachy. By to materia lekki, niepalny i trwa y, od-
porny na korozj . Blacha cynkowa by a stosowana od pocz tków jej wytwarza-
nia do krycia dachów budynków przemys owych i publicznych, domów miesz-
kalnych, ko cio ów. Wykorzystywano j do produkcji wszelkiego rodzaju bali,
pralek, pojemników, wanien i wiader. Blach obijano skrzynie, w których prze-
wo ono na statkach towary wra liwe na wilgo , np. herbat , jedwab, zapa ki.
Szeroko stosowano j w XIX w. do pokrywania cian na okr tach, statkach. By-
a te u ywana w ch odniach oraz fabrykach spo ywczych do produkcji puszek.
W przemy le u ywano jej do produkcji pr tów i p yt stosowanych w kot ownic-
twie. Po upowszechnieniu si elektryczno ci cynk, posiadaj cy du odporno
na korozj , stosowano do powlekania metod galwanizacyjn blach elaznych.
Cynk znajdowa te zastosowanie w poligrafii, tzw. cynkografii. W drugiej po-
owie XIX w. u ywano go do produkcji akumulatorów i baterii elektrycznych.
W przemy le farbiarskim sole cynku u ywane by y do produkcji ró nego rodza-
ju farb. W postaci bieli cynkowej, czyli tlenku cynku, który wytwarzano w bar-
dzo prosty sposób, bowiem roztopiony cynk w muflach, doprowadzony do stanu
lotnego, w zetkni ciu z powietrzem opada w postaci proszku ZnO. By on u y-
wany do wytwarzania bia ych farb i lakierów. W hutach o owiu metal ten by
stosowany do odci gania srebra i z ota. W cukrowniach py ek cynkowy stoso-
wano do odbarwiania i oczyszczania syropu34.
Pocz tki czasów rozbiorowych w dziejach Polski nie sprzyja y rozwojowi
górnictwa i hutnictwa. Ponowne jego odrodzenie nast pi o dopiero po powstaniu
w 1815 r. na Kongresie Wiede skim Królestwa Polskiego, wprawdzie autono-
micznego, ale wchodz cego w sk ad Cesarstwa Rosyjskiego.
Wtedy dopiero na skal przemys ow rozpocz to wydobywanie galmanu –
rudy, która zawiera a mieszanin minera ów cynku (4–25%) i o owiu. G ówny-
mi sk adnikami mineralnymi galmanów s utlenione minera y cynku (Zn, ac.
zincum), o owiu i elaza: smitsonit ZnCO3, monheimit FeZnCO3, hydrocynkit
Zn[(OH)3CO3], cerusyt PbCO3, limonity FeOOH·nH2O, hemimorfit
Zn4Si2O7(OH)2·H2O. G biej wyst puj ce rudy siarczkowe cynku sta y si
przedmiotem eksploatacji w XX w.35
34 J. Dembicki, Hutnictwo…, s. 6–7, A. Alberg, Cynk…, s. 20–21; H. Wolny, „Przemys bieli
cynkowej w Polsce”, Warszawa 1934 (maszynopis), Biblioteka SGH Warszawa. 35 W. Doma ski, A. Krzepkowski, Metalurgia cynku i kadmu, Warszawa 1954, s. 19–20; J. Caba-
la, Development of oxidation in Zn-Pb deposits in Olkusz area, [w:] Mineral Deposits at the
Beginning of the 21st century, 2001, s. 121–124.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 285
Wymienione kopalnie galmanu: „Anna”, „Barbara”, „Jerzy”, „Józef”
i „Ulisses” powsta y w latach 1814–1823. Od samego pocz tku by y w asno ci
skarbu pa stwa, najpierw Królestwa Polskiego, a nast pnie Cesarstwa Rosyj-
skiego.
Najwi ksze znaczenie mia y kopalnie mi dzy Starczynowem a T ukienk :
„Jerzy” (1823), „Józef” (1814) w Starym Olkuszu, i „Ulisses” (1820) pomi dzy
T ukienk a Kr kiem. Ruda wydobywana w tym rejonie mia a du zawarto
cynku i b yszczku o owiu. Kopalni galmanu „Anna” otwarto w 1820 r.
w Strzemieszycach. W ci gu nast pnych kilkudziesi ciu lat wyeksploatowano
istniej ce w niej pok ady galmanu, dlatego zosta a ona w 1875 r. zamkni ta36.
Rz dowymi kopalniami by y te : „Barbara” w ychcicach – czynna w latach
1818–1840, „Herkules” w Bobrownikach – otwarta w 1824 r. i zamkni ta
w 1829 r. oraz „Kacper” w Wojkowicach – istniej ca w latach 1824–1826.
Od 1822 r. istnia y kopalnie prywatne w Boles awiu. Wydobywany w nich
galman by przerabiany w prywatnych hutach w Bobrku, Da dówce, Niemcach
i Sielcu. Kopalnie w Boles awiu sta y si pó niej w asno ci Gustawa von
Kramsty, a nast pnie Towarzystwa Sosnowieckiego. Przywilej eksploatacji gal-
manu w 1823 r. otrzymali mieszczanie s awkowscy. Kopalnie galmanu otwarli
w tym rejonie Piotr Kraszkowski i Wojciech Kubiczek. W 1822 r. pod S awko-
wem, na pagórku Jeraska powsta a kopalnia „Leonidas”. Na terenie z o a sie-
wierskiego krótko istnia a kopalnia „Katarzyna” pod Trzebies awicami, w Ro-
go niku (1822–1829), Gzichowie (1822–1829). W wymienionych kopalniach
galman wydobywano z niewielkimi przerwami przez ca y XIX w.37 czne
wydobycie w kopalni „Jerzy”, „Józef”, „Ulisses” wynosi o w 1860 r. – 7 360 t,
1861r. – 10 130 t, 1862 r. – 8 400 t, 1863 r. – 10 900, 1864 r. – 12 800 t, 1865 r.
– 15 000 t, 1866 r. – 16 900 t, 1867 r. – 15 520 t, 1868 r. – 23 000 t, 1869 r. –
22 700 t, 1870 r. – 20 100 t, 1871 r. – 13 800 t, 1872 r. – 12 700 t, 1873 r. –
24 000 t38.
Podczas eksploatacji podziemnej natrafiano na powa ne trudno ci. By y one
zwi zane z nap ywem do ni ej po o onych pok adów du ej ilo ci wody. Rudy
36 F. Kiryk, R. Ko omejczyk, Dzieje Olkusza i powiatu olkuskiego, Warszawa – Kraków 1978, t. 1–2;
K. Jaworska-Cygorijni, Produkcja cynku z rud galmanowych w XIX w. na ziemiach polskich,
Warszawa 1989; eadem, Etapy rozwoju hutnictwa cynkowego w Polsce, Warszawa 1977; Pa -
stwowe górnictwo galmanu na terenie D browy Górniczej w XIX w. ze szczególnym uwzgl d-
nieniem Strzemieszyckiego O rodka Górnictwa Galmanu, red. A. Rybak, D browa Górnicza
2002; H. ab cki, Górnictwo w Polsce, t. 1, Warszawa 1841, s. 516. Ciekawy opis kopalni
„Anna” znajduje si w pracy J.M. Wi licki, Opis Królestwa Polskiego..., s. 74. 37 K. Srokowski, Przemys cynkowy, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1904, s. 499–503; idem,
Przemys cynkowy w Królestwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” R: 1906, s. 255–259. 38 K. Jaworska-Cygorijni, Produkcja cynku z rud galmanowych w XIX w. na ziemiach polskich,
Warszawa 1989, s. 22.
286 Marek Nita
cynku pocz tkowo wydobywano chaotycznie, metod rabunkow . Od lat 20. XIX w. stosowano regularn wybierk przez zg bianie szybów i czenie ich chodnikami. Urobek transportowano na powierzchni r cznymi b d ko skimi ko owrotami.
Urobek wzbogacano w p uczce w Bukownie. W latach 1834–1836 zbudo-wano nowe p uczki polowe: „Olkusk ” w Starym Olkuszu, „Bukowsk ”
w Kr ku, „Starczynowsk ” w Starczynowie, „S awkowsk ” pod S awkowem39.
W 1847 r. p uczk „Olkusk ” zmechanizowano, zainstalowano w niej 2 maszy-
ny parowe o cznej mocy 40 KM. Poniewa – na co ju zwrócono uwag –
górnictwo olkusko-s awkowskie w XVII i XVIII w. upad o, to zrujnowaniu ule-
g y te istniej ce sztolnie. Idea osuszania kopal przez sztolnie od y a ponownie
w XIX w. Opracowano szereg projektów. Nie wesz y one jednak w ycie. Przy-
padkowe odkrycie w latach 70. sztolni „Czajowskiej”, która by a w dobrym sta-
nie, umo liwi o obni enie poziomu wód i dalsz eksploatacj z ó w kopalni
„Boles aw” nale cej do Towarzystwa Sosnowieckiego, ale równie dalsze wy-
dobywanie galmanu ze z ó w kopalniach „Jerzy” i „Ulisses” nale cych do
Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego. W latach 80. XIX w. przyst piono do od-
nowienia starej sztolni „Ponikowskiej”. G ównym inicjatorem jej renowacji od
1872 r. by W. Kosi ski. Do prac nad jej odnowieniem przyst piono jednak do-
piero w 1880 r. W latach 1882–1889 wydano 110 tys. rb. Odbudowano w tym
okresie 2,5 km sztolni. Umo liwi a ona usuwanie ze z o a 69 m3 wody na minu-
t . Jej otwarcie wp yn o na wielko produkcji w kopalni „Józef”, która wzros a
z 1 500 t rocznie w 1871 r. do 36 000 t w 1891 r.40
Oceniaj c ogólnie stan górnictwa i hutnictwa rz dowego od lat 30. do ko ca
XIX w., by on coraz gorszy. Wynika z zaniechania modernizacji, rekonstrukcji,
wprowadzania nowych inwestycji, braku planów rozwojowych, znikomego
wr cz zainteresowania w adz gospodarczych z St. Petersburga. Technika górnicz
by a mocno zacofana41. Ze s abym górnictwem pa stwowym zacz rywalizo-
wa jeden z najwi kszych producentów cynku na Górnym l sku, w a ciciel
wielu hut i kopal w gla Gustaw von Kramsta. Wy ej wymieniony w 1865 r.
naby od hr. Mycielskiego kopalnie w Boles awcu. Zainstalowa w nich nowe
maszyny odwadniaj ce. Doprowadzi te do odbudowy na poziomie 23 m sztol-
ni „Boles awieckiej”. W 1870 r. przeprowadzi modernizacj i unowocze nienie
istniej cej p uczki. W 1886 r. czna moc zainstalowanych w jego zak adach
maszyn parowych dosz a do 250 KM. W latach 1880–1885 w nale cych do
39 Katalog zabytków…, s. 19–20. 40 Katalog zabytków…, s. 23. 41 K. Jaworska-Cygorijni, Produkcja cynku…, s. 74 i in.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 287
niego kopalniach rocznie wydobywano ok. 50 tys. t galmanu. Spad o ono w po-cz tkach lat 90. do 20 tys. t.
W 1892 r. dotychczas nale ce do Gwarectwa von Kramsty kopalnie przej -o Towarzystwo Kopal W gla i Zak adów Hutniczych Sosnowieckich b d ce
w asno ci akcjonariuszy belgijskich i francuskich. Powsta a spó ka akcyjna przeprowadzi a w nast pnych latach modernizacj zak adów poprzez zainstalo-wanie maszyn parowych o cznej mocy 354 KM. Wydobycie galmanu w ko-palni „Boles aw” w 1902 r. wynosi o 5 726,8 t. W 1905 r. dosz o do 14 683,4 t,
w nast pnych latach nie przekracza o 10 000 t. W 1913 r. osi gn o 18 088 t42.
W sk ad Towarzystwa wchodzi y dwie huty cynku. Warto podkre li , i by-
y to jedyne tego typu zak ady w Rosji Carskiej, w której nie wydobywano rud
galmanu i nie wytapiano cynku. Wyst powa o natomiast ogromne zapotrzebo-
wanie na blach i p yty, z których wytwarzano wiele ró nych przedmiotów
i produktów.
Pierwsz hut rz d Ksi stwa Warszawskiego zbudowa obok kopalni w gla
„Reden” w 1813 r. w D browie Górniczej. Hut t w 1816 r. nazwano „Kon-
stanty” („Konstantyn”). W powsta ym zak adzie uruchomiono piece do wytapia-
nia cynku. W sk ad wyposa enia huty wchodzi y walce do gniecenia galmanu,
które by y poruszane ma maszyn parow o mocy 6 KM, 2 piece rumfordzkie
do pra enia rudy galmanowej i piece p omienne do pra enia galmanu p uczko-
wego. Jako rodka opa owego u ywano sprowadzanego z Górnego l ska w gla
koksowego. W 1816 r. dzia a jeden piec o 12 muflach, 4 o 10 muflach i 6 o 8 muf-
lach43. W 1819 r. uruchomiono oddzia drugi z 6 piecami i 60 muflami, w 1822 r.
oddzia trzeci z 14 piecami podwójnymi i 140 muflami oraz czwarty z 20 pieca-
mi i 200 muflami. Produkcja w niej nie by a zbyt du a, w 1822 r. wynosi a 2 250 t,
w 1826 r. wzros a do 4 tys. t, a nast pnie spad a do 1 800 t44. Galman do huty
by dostarczany furmankami konnymi po bardzo z ej drodze z kopal z Olkusza,
S awkowa i ychcic. W 1829 r. w wyniku po aru huta zosta a cz ciowo znisz-
czona. W roku tym produkcja wynosi a tylko 740 t. W nast pnych latach w wy-
niku kryzysu cynkowego produkcja utrzymywa a si na bardzo niskim poziomie
i wynosi a w 1835 r. – 800 t, w 1836 r. – 960 t, w 1837 r. – 660 t, 1838 r. – 520 t,
1839 r. – 644 t, 1840 r. – 708 t, 1843 r. – 992 t, 1844 r. – 744 t, 1845 r. – 812 t,
1846 r. – 801 t, 1847 r. – 760 t, 1848 r. – 1,6 tys. t, 1849 r. – 755,6 t, 1851 r. –
305,6 t. Z powodu braku dostatecznej ilo ci galmanu pochodz cego z kopal ol-
42 Katalog zabytków…, s. 22; M. Nita, Powstanie i rozwój Towarzystwa Kopal i Zak adów Hut-
niczych Sosnowieckich (Société Anonyme des Charbonnages Mines et Usines de Sosnowice),
„Rocznik Sosnowiecki” R: 1999, red. K. Go osz, Sosnowiec 2000, s. 139–155. 43 H. ab cki, Górnictwo…, s. 527. 44 K. Cygorijni, Rozwój hutnictwa cynku w XIX w. w okr gu d browskim, „Rudy i Metale Nie e-
lazne” 1969, nr 1.
288 Marek Nita
kuskich, które zosta y w tym czasie zatopione wod , hut zamkni to45. Dzi ki wicedyrektorowi Wydzia u Górniczego H. ab ckiego w 1858 r. wznowiono w niej produkcj . Wynosi a ona tylko 8 t, w 1859 r. – 386,4 t, w 1860 r. – 496 t, 1861 r. – 564,8 t i 1862 r. – 420,8 t, po czym zaprzestano w niej wytapiania cynku46.
Natomiast hut , która nosi a nazw „Pod B dzinem”, w B dzinie Ksawerze
uruchomiono na prze omie lat 1826/1827. Powsta a ona z inicjatywy ministra
Ksawerego Druckiego-Lubeckiego47. Uruchomiono j obok kopalni w gla
„Ksawery” wed ug projektu W. Puscha i J. Schumanna przy udziale naczelnego
mechanika przy Wydziale Górniczym Komisji Rz dowej Przychodów i Skarbu
F.H. Girarda. W sk ad zak adu wchodzi y 2 wytwórnie cynku, posiada y one ra-
zem 40 pieców do destylacji cynku, 500 mufli, 4 piece rumfordzkie i 2 p omienne48.
Z tabeli 1 (wszystkie tabele – patrz za cznik) wynika, i od 1835 r. a do
1850 r. wytwórczo utrzymuje si niemal e na tym samym poziomie. W na-
st pnym dziesi cioleciu spada o po ow . Od 1865 r. a do ko ca wieku, z wyj t-
kiem 1877 r., powraca do poprzednich wielko ci i utrzymuje osi gni ty poziom.
Huta nieprzerwanie by a czynna a do 1897 r., kiedy przej o j Towarzy-
stwo Francusko-Rosyjskie.
Technologia produkcji w tych dwóch hutach opiera a si na metodzie l -
skiej – J.H. Ruberga. Polega a ona na destylacji cynku w wykonanych z szamo-
tu, ogniotrwa ych, le cych muflach. Proces otrzymywania cynku by wieloeta-
powy. Wydobyta w kopalni ruda bezpo rednio bowiem nie nadawa a si do
przetopienia. Musia a by wzbogacona. Wyst puj ce w rudzie minera y musia y
by od niej oddzielone. Proces ten odbywa si w p uczkach, które dzia a y
w pobli u kopal . P uczk olkusk zbudowano w 1834 r. przy kopalni „Ulisses”.
Pobiera a ona wod z potoku Warwas – dop ywu Bia ej Przemszy. W roku na-
45 K. Jaworska-Cygorijni, Produkcja cynku z rud galmanowych w XIX w. na ziemiach polskich,
Warszawa 1989. 46 „Gornyj urna ” 1874, t. 1, s. 141; H. ab cki, Górnictwo w Polsce, Warszawa 1841, t. 1,
s. 531; A. Wi licki, O cynku i jego u ytkach, [w:] J. Jaworski, Kalendarz astronomiczno-gospo-
darski, Warszawa 1858. 47 J. Jedlicki, E. Koz owski, T. Mencel, Lubecki (Drucki-Lubecki) Franciszek, Ksawery, [w:] Pol-
ski S ownik Biograficzny, t. 17, Warszawa 1972, s. 582–588. 48 J. Pusch, Pami tnik górnictwa i hutnictwa, Warszawa 1830, t. 1; J. Jaros, S ownik historyczny
hut cynku na ziemiach polskich, Katowice 1986, s. 8–9; F. Kucharzewski, Filip de Girard i je-
go praca we Francji i Polsce, Warszawa 1886; A. Rynkowska, Girard Filip, [w:] Polski S ow-
nik Biograficzny, t. 7, Kraków 1948–1958, s. 474–477; A.S. Kleczkowski, Jerzy Bogumi Pusch
– ostatni okres ycia i dzia alno ci, „Prace Muzeum Ziemi” 1974, nr 21, cz. 2, s. 65–104; idem,
Jerzy Bogumi Pusch – ycie i dzie o w okresie Królestwa Polskiego 1816–1831, „Studia i Ma-
teria y z Dziejów Nauki Polskiej” 1972, seria C, nr 17, Warszawa 1972, s. 123–150; idem,
Pusch Georg Gottlieb, [w:] Polski S ownik Biograficzny, t. 28, Warszawa 1984–1985, s. 416–417;
Pusch, Polens Palaentologie, Stuttgart 1837; M. Or owski, Girard Filip, [w:] S ownik polskich
pionierów techniki, Katowice 1984.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 289
st pnym za o ono p uczk w Boles awiu. Ruda podlega a w nich najpierw roz-drobnieniu w ró nego rodzaju amaczach, m ynach, walcach. Nast pnie by a se-gregowana przy u yciu du ej ilo ci wody w korytach zaopatrzonych w sita. Ci sze cz steczki rudy opada y szybciej, za dolomit i piasek – wolniej. W ten sposób nast powa o oddzielenie sk adników. Nast pnie surowiec cynkono ny wypra ano w piecach polowych z u yciem w gla kamiennego. Pal cy si w giel kalcynowa rud w temperaturze 600ûC. W procesie tym chodzi o o pozbawienie galmanu dwutlenku w gla CO2 i wody H2O. Tak przygotowany surowiec – wsad, umieszczano wraz z koksikiem i mia em w glowym w muflach, które by-y ogrzewane do 1000ûC. Pod wp ywem ciep a w giel (koksik) odbiera z rudy
tlen, wed ug reakcji: ZnO + C = Zn + CO lub ZnO + CO = Zn + CO2. Redukcja cynku nast powa a pocz tkowo po 72 godzinach, pó niej proces ten skrócono do 24 godzin. W kolejnym etapie nast powa a destylacja i kondensacja w nad-stawkach (odbieralnikach). Najpierw cynk przechodzi w par cynkow , która nagrzana do 420ûC zamienia a si w metal. W kolejnym etapie nieregularne cz -steczki zakrzepni tego cynku przetapiano w kot ach, a nast pnie odlewano do eliwnych form i poddawano walcowaniu w temperaturze 100–150ûC (tempera-
tura nie mog a by inna, poniewa stawa on si kruchy)49. Proces walcowania cynku opanowano w 1805 r. Pierwsz walcowni w Królestwie Polskim za o o-no w S awkowie w 1826 r. Surowy cynk po przerafinowaniu by walcowany przy pomocy walcarek nap dzanych maszynami parowymi. Produkcja blachy w tym zak adzie wynosi a w roku 1833 – 219 t, 1834 r. – 656 t, 1835 r. – 870 t, 1837 r. – 896 t, 1838 r. – 849 t, 1839 r. – 680 t, 1840 r. – 953 t.
Walcownicy w XIX w. potrafili wytwarza blachy o grubo ci od 0,1 mm do 2,68 mm, a p yty do 20 mm. Pod koniec XIX w. na blach przerabiano rednio 40% wytwarzanego w hutach cynku.
Mimo ogromnych kosztów zwi zanych z wydobyciem galmanu i wytopie-niem cynku produkcja jego w XIX w. by a bardzo rentowna. W II po . XIX w. warto wyprodukowanej tony cynku wynosi a tyle, ile 900 t w gla50.
O znaczeniu hutnictwa cynkowego na Górnym l sku i w Zag biu D brow-skim w po owie XIX w. wiadczy fakt, i ok. 40% wiatowej produkcji cynku w tym czasie pochodzi o z tego regionu.
49 J. Dembicki, Przemys cynkowy. Szkic historyczno gospodarczy, Warszawa 1927, s. 58–59;
K. Filasiewicz, Technologia metali, Zarys hutnictwa elaza i metali nie elaznych, Stalinogród 1954, s. 151–158; R. Kopczewski, „Hutnictwo cynku w Polsce”, Warszawa 1927 (maszyno-
pis), Biblioteka Wy szej Szko y Handlowej; S. Chodkowski, Metalurgia metali nie elaznych
w zarysie, Stalinogród 1956. 50 J. Caba a, K. Sutkowska, Wp yw dawnej eksploatacji i przeróbki rud Zn-Pb na sk ad mineralny
gleb industrialnych, rejon Olkusza i Jaworzna, „Prace Naukowe Instytutu Górnictwa Politech-
niki Wroc awskiej” 2006, t. 32, s. 13–22.
290 Marek Nita
Produkcj cynku w Królestwie Polskim od 1816 r. do 1913 r. przedstawia nam tabela 2.
Z danych zawartych w tabeli wynika, i od 1816 do 1822 r. produkcja nie wzrasta a. W kolejnych dziesi ciu latach by a wi ksza o 400 t. W 1833 r. prze-kroczy a 2 tys. t, a 3 lata pó niej 3 tys. t. A do po owy XIX wieku utrzymuje si na poziomie powy ej 2,5 tys. t. W kolejnym dziesi cioleciu spad a o 1 tys. t. Po tym okresie na kilka lat wraca do swojego poprzedniego poziomu. Po powstaniu styczniowym przekracza ponownie 3 tys. t. W 1874 r. po raz pierwszy jej wiel-ko jest wy sza ni 4 tys. t. W 1885 r. dochodzi do 4,5 tys. t. Po tym roku okre-sowo spada, by w 1894 r. osi gn 5 tys. t. W nast pnych latach wytwórczo jest nieustabilizowana. Od 1901 r. a do 1904 r. ro nie, osi gaj c w tym ostat-nim ponad 10 tys. t. By a to najwi ksza produkcja w Królestwie Polskim przed I wojn wiatow .
Pod koniec XIX w. w adze rosyjskie nieczynne b d nierentowne kopalnie galmanu i w gla oraz huty w Zag biu D browskim sprzedaj b d próbuj wy-dzier awi . Komitet Ministrów 3.12.1890 r. postanowi odda w d ugoletni dzier aw w prywatne r ce huty cynku „Pod B dzinem” i „Konstanty”, s aw-
kowsk walcowni cynku, kopalnie galmanu „Anna”, „Barbara”, „Józef”, „Je-
rzy” i „Ulisses”, kopalnie w gla „Reden” i „Tadeusz” wraz z przynale n ziemi
i zabudowaniami. Ogólny obszar przeznaczony pod dzier aw wynosi
4 054 700 s ni kw.51 W adze rosyjskie 18.05.1891 r. w „Kieleckich Gubern-
skich Wiedomostiach” i innych gazetach ukazuj cych si w Królestwie Polskim
i Rosji og aszaj warunki wydzier awienia kopal i hut. W podanej informacji
zastrze ono, i dzier awcami mog by tylko obywatele rosyjscy b d towarzy-
stwa akcyjne rosyjskie, okres dzier awy ustalono na 60 lat i mia on trwa do
1951 r., minimalna op ata mia a wynosi 60 tys. rb. za rok, warunki dzier awy
mia y by kontrolowane przez wyznaczonego przez w adze inspektora52.
Wymienione wy ej kopalnie w gla i galmanu oraz huty wraz z terenem
w Okr gu Zachodnim Królestwa Polskiego 11.12.1891 roku z wa no ci od
l stycznia 1892 roku wydzier awiaj od Skarbu Pa stwa Ministerstwa Dóbr
Pa stwowych na 60 lat (do 19.11.1951 r.) Rosjanie: podporucznik gwardii Pa-
we syn Paw a von Derwiz (syn rosyjskiego potentata kolejowego), in ynier
dymisjonowany podpu kownik Miko aj syn Micha a Szewcow, zapasowy kapi-
tan artylerii Andrzej syn Aleksandrowa Pomerancew53. Jednocze nie stworzyli
51 APKat, FP TG SA, sygn. 35, Die o o prijemie ot Kazny raznogo imuszczestwa 1892–1895. 52 APKat, FP TG SA, sygn. 35, „Kieleckija Gubernskaja Wiedomosti”, nr 20 z 18.05.1891 r. 53 APKat, FP TG SA, sygn. 113, Odpis umowy zawartej 11.12.1891 r. pomi dzy Departamentem
Górniczym a P.P. von Derwizem, M.M. Szewcowem i A.A. Pomerancewem o przedmiocie
wydzier awienia tym ostatnim na 60 lat pa stwowych hut cynku, kopal galmanu i kopal w -
gla kamiennego znajduj cych si w Okr gu Zachodnim Królestwa Polskiego. Umow t wy-
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 291
oni Towarzystwo Akcyjne „Derwiz, Szewcow i Pomerancew”54. Byli oni tylko
figurantami chc cymi zarobi na odst pieniu dzier awy przemys owcom francu-
skim. Wymienieni udzia owcy zgodnie z zawart umow mieli przej do
11.06.1892 r. ca y ruchomy i nieruchomy maj tek. Powierzchnia, na której znaj-
dowa y si kopalnie galmanu i nadania na eksploatacj (Bobrowniki, Bukowno,
Olkusz, S awków, Strzemieszyce), p uczki, huty cynku (B dzin, D browa) –
wynosi a 1 824 278,2 s ni2. Natomiast obszar nada na wydobycie w gla
w B dzinie i D browie wynosi 872 606,2 s ni2. Ca kowity obszar terenu wy-
dzier awionego wynosi 496 mórg i 33 pr ty55. W ci gu 5 lat na nadanych im
polach górniczych przeprowadzi mieli poszukiwania nowych z ó rud galmanu
i w gla; rozwija produkcj do okre lonej w umowie wielko ci oraz opracowy-
wa projekty rozbudowy oddanych im w dzier aw kopal i hut, doprowadzi
do osuszenia z ó w kopalniach galmanu przez sztolni „Ponikowsk ”, przyst -
pi do g bokiej eksploatacji z ó w przekazanych im kopalniach. Ponadto zo-
bowi zani byli p aci przez 5 lat teneut roczn w wysoko ci od 40,5 tys. do
50 tys. rb., a pó niej 162,5 tys. rb. Zale a o to od ceny i ilo ci wytopionego cyn-
ku (od 10 do 45 kop.). Zobligowani zostali do rocznego wytopu cynku w wyso-
ko ci 4095 t. Musieli równie przez pierwsze 5 lat rocznie wydobywa 49 140 t
w gla. Po tym okresie 163 800 t i p aci od 1Ú4 do 1Ú2 kopiejki od wydobytego pu-
da. Dzier awcy byli te zobowi zani do pe nego ubezpieczenia budowli, instala-
cji i urz dze od ognia56. Realizacj umowy zabezpiecza mia a kaucja w wyso-
drukowano w drukarni Stanis awa e nika w 1904 r.; sygn. 35, Akt o pieredacze kaziennych
ziemielnych uczastkow i otwodnych p oszczadiej bywszego Zapadnogo Gornogo Okruga
w Carstwie Polskom z 10 Junia 1892 g., dokument ten podpisali naczelnik pa stwowych górni-
czych fabryk W. Choroszewski, przedstawiciel pa stwowej kontroli A. Polanowski, zarz dza-
j cy cynkowymi fabrykami A. Rogalewicz, zarz dca kopalni galmanu A. Albrecht, g ówny bu-
chalter zarz du pa stwowych górniczych fabryk F. Kwiecie . 54 „Przegl d Techniczny” 1894, t. 31, s. 84; „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1910, s. 298; K. Sro-
kowski, Przemys cynkowy w Królestwie Polskim, [w:] Pami tnik I Zjazdu Polskich Górników
w Krakowie w 1906 r., Kraków 1906, s. 82–83. 55 APKat, FP TG SA, sygn. 113, Odpis umowy zawartej 11.12.1891 r. pomi dzy Departamentem
Górniczym a P.P. von Derwizem, M.M. Szewcowem i A.A. Pomerancewem o przedmiocie
wydzier awienia tym ostatnim na 60 lat pa stwowych hut cynku, kopal galmanu i kopal w -
gla kamiennego znajduj cych si w Okr gu Zachodnim Królestwa Polskiego. Obwieszczenie
Departamentu Górniczego z 20.06.1898 r. nr 1166; sygn. …., Mie ewoj rieiestr zemel gornogo
wiedomsta w bywsziem zapadnom okrugie pieriedawajemych w ariendnoje sobier anie na
osnowani wysoczaszie utwier diennogo 10 Nojabria 1891 g. po o nia komiteta ministrow. 56 APKat, FP TG SA, sygn. 113, Odpis umowy zawartej 11.12.1891 r. pomi dzy Departamentem
Górniczym a P.P. von Derwizem, M.M. Szewcowem i A.A. Pomerancewem o przedmiocie
wydzier awienia tym ostatnim na 60 lat pa stwowych hut cynku, kopal galmanu i kopal w -
gla kamiennego znajduj cych si w Okr gu Zachodnim Królestwa Polskiego. Umow t wy-
drukowano w drukarni Stanis awa e nika w 1904 r. Umow podpisa kapitan zapasowy arty-
292 Marek Nita
ko ci 50 tys. rb. w pa stwowych papierach procentowych. Organizatorzy musie-li j z o y w kasie Departamentu Górnictwa Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Pa stwowych w St. Petersburgu57.
Od samego pocz tku dzier awcy niezbyt dawali sobie rad z wchodz cymi do Towarzystwa zak adami przemys owymi. Brakowa o im rodków inwesty-cyjnych na odbudow nieczynnych od wielu lat i przestarza ych zak adów oraz zmiany techniczno-technologiczne, które umo liwi yby obni enie kosztów pro-dukcji i przysporzy yby zysków.
Dzier awcy Derwiz, Pomerancew i Szewcow zgodnie z zawart umow w 1893 r. podj li prób wznowienia wydobycia w gla w kopalni „Reden”. W roku
tym, mimo wielu trudno ci i w o onego wysi ku, uda o im si wydoby tylko
819 t. W roku nast pnym produkcja wzros a do 11 285 t, a w 1895 r. spad a do
4995 t. Z powodu braku rodków potrzebnych na zakup nowoczesnych maszyn
i urz dze , du ych kosztów eksploatacji kopalni w 1896 r. zamkni to i by a
ona nieczynna do 1898 r. Wstrzymano równie prace zwi zane z oczyszczeniem
sztolni „Czartoryskiej” oraz roboty przygotowawcze w kopalniach galmanu58.
Do przeprowadzenia innowacyjnych zmian techniczno-technologicznych po-
trzebne by y du e rodki pieni ne, takich w Rosji i Królestwie Polskim brako-
wa o. Zapewni je mogli tylko akcjonariusze zagraniczni, banki, przedsi bior-
stwa handlowe i przemys owe.
Warto przypomnie , i region sosnowiecko-cz stochowski sta si od po o-
wy lat 50. miejscem nap ywu obcego kapita u. Zadecydowa o o tym wiele czyn-
ników. W pierwszej kolejno ci na pewno ch eksploatowania atwo dost pnych
surowców naturalnych, galmanu, w gla, rud elaza. Wp yn a na to te polityka
w adz rosyjskich, a zw aszcza zniesienie w 1851 r. granicy celnej pomi dzy
Królestwem Polskim a Rosj . Du e znaczenie mia o przeprowadzenie uw asz-
czenia ch opów w Rosji w 1861 r. i Królestwie Polskim w 1864 r. Lokacj kapi-
ta u u atwi o równie obowi zuj ce od 1870 r. prawo górnicze „O poszukiwa-
niach górniczych i wydzieleniu przestrzeni do górniczego wydobycia cia kopal-
nych” oraz od 1887 r. ustawa o ograniczeniach przy uzyskiwaniu nieruchomo ci
przez cudzoziemców, jak te wprowadzenie w 1877 r. bardzo korzystnych taryf
celnych.
W sumie, wymienione wy ej czynniki oraz dzia alno rodzimych i obych
kapitalistów doprowadzi y do ukszta towania si w po udniowo-zachodniej cz -
lerii polowej Dyrektor Departamentu Górniczego radca tajny Konstantyn syn Appolona Skal-
kowski. 57 APKat, FP TG SA, sygn. 113, Umowa dodatkowa Ministerstwo Rolnictwa i Dóbr Pa stwo-
wych Departament Górnictwa 20.06.1898. 58 Przemys górniczy i hutniczy w Królestwie Polskim – rok 1918, wyd. Rada Zjazdu Przemy-
s owców Górniczych w Królestwie Polskim, [s.l. s.a.], cz. IV, s. 7–12
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 293
ci Królestwa Polskiego nowego o rodka przemys owego, który w ko cu XIX w. b dzie nazywany Zag biem D browskim (Dombrowskim Bassiejnem).
Na teren Zag bia D browskiego najwcze niej zacz nap ywa kapita nie-miecki – górno l ski. Zagadnienie to do szeroko zosta o omówione przez A. Bro ka, W. D ugoborskiego, S. Jasiczka i I. Pietrzak-Paw owsk 59.
G ówn rol odegra Chrystian Georg von Kramsta – pruski radca handlowy, przemys owiec górno l ski, w a ciciel hut cynku, kopal galmanu i w gla. On to w 1863 r. naby dobra ziemskie boles awsko-gzichowskie, w roku nast pnym klucz maj tkowy Klimontów-Zagórze60. Tym samym von Kramsta sta si naj-wi kszym w a cicielem ziemskim w Zag biu D browskim oraz posiadaczem nast puj cych kopal w gla: „Ignacy”, „Mortimer” i „Wilhelm” w Zagórzu,
„Zygmunt” w Ostrej Górce, „Edward”, „Feliks”, „Jerzy” i „Pogonia” w Niwce.
Do niego te nale a y kopalnie galmanu w Boles awiu, walcownia blachy cyn-
kowej „Emma” i fabryka bieli w Sosnowcu, huta „Paulina” w Zagórzu. Po jego
mierci w 1869 r. przedsi biorstwo przez pewien czas samodzielnie prowadz
spadkobiercy Paulina Jonson z domu Kramsta i Jerzy Egmond Kramsta.
18.12.1883 r. ca y maj tek obejmie utworzone Gwarectwo von Kramsta. To
z kolei przejmie w 1891 r. utworzone w 1890 r. w Katowicach Towarzystwo
Kopal W gla i Zak adów Hutniczych Sosnowieckich (Société Anonyme des
Charbonnages Mines et Usines de Sosnowice) nale ce do akcjonariuszy belgij-
skich i francuskich. Oficjalnym za o ycielem by p k M.P. de Vassal. Kapita
zak adowy wynosi 4250 tys. rb. W 1897 r. wzrós do 9750 tys. rb. Pocz tkowo
wi kszo akcji by a w r kach spadkobierców von Kramsty. W latach 90. sprze-
dali swoje udzia y finansistom i przemys owcom belgijskim, francuskim, pol-
skim, rosyjskim, szwajcarskim61.
59 I. Pietrzak-Paw owska, Rozwój stosunków kapitalistycznych w przemy le Królestwa Polskiego
(1870–1900), [w:] Wiek XIX, prace ofiarowane S. Kieniewiczowi w 60 rocznic urodzin, War-
szawa 1967, s. 403; W. D ugoborski, Wi ekonomiczna mi dzy Zag biami Górno l skim i D b-
rowskim w epoce kapitalizmu (do 1877 r.), Katowice 1973; Z. Bro ek, Z problematyki kapita u
górno l skiego w górnictwie Zag bia D browskiego, „Zeszyty Naukowe Wy szej Szko y Eko-
nomicznej w Katowicach” 1958, nr 4, s. 172 i in.; S. Jasiczek, Kapita niemiecki w przemy le gór-
niczo-hutniczym Zag bia D browskiego (1880–1914), „Zeszyty Naukowe SGPiS” 1960, nr 19. 60 F. Sobalski, Kopalnia galmanu w Boles awiu ko o Olkusza w wietle skarg jej w a ciciela Gu-
stawa von Kramsty z 1860 roku, [w:] Szczególne problemy cz owieka i edukacji u progu XXI
wieku, Cz stochowa 2002; F. Rycerski, O przemy le górniczo-hutniczym w maj tku Gzichów
i Zagórze oraz maj tku Boles aw powiatu olkuskiego guberni kieleckiej, „Przegl d Techniczny”
1890, t. XXVII, s. 290–292. 61 Centralnyj Gosudarstwiennyj Istoriczeskij Archiw w St. Petersburgu, Fond 37, opis 65, dielo
3400; Z. Bro ek, Z problematyki kapita u górno l skiego…, s. 170–171; J. Frejlich, Kapita y
francusko-belgijskie w naszym przemy le Wielkim, „Przemys Krajowy” 1913, nr 6, s. 1–4;
I. Pietrzak-Paw owska, Rozwój stosunków kapitalistycznych w przemy le Królestwa Polskiego,
(1870–1900), Zag bia górniczo-hutnicze, [w:] Wiek XIX. Prace ofiarowane Stefanowi Kienie-
294 Marek Nita
Spó ka rozwija a si , w 1895 r. przej a Towarzystwo Milowickie. W pocz tkach XX w. dzia alno inwestycyjna skupi a si na budowie nowocze-snej kopalni „Klimontów” w Niwce. Dla spó ki przed I wojn wiatow w giel
wydobywany by w starych kopalniach „Jerzy”, „Milowice”, „Mortimer”. Towa-
rzystwo posiada o te w asn kopalni galmanu „Boles aw” w Boles awiu.
W hucie „Paulina” wytapiano cynk, a blach cynkow produkowano w walcow-
ni „Emma”.
O pozycji spó ki przed 1914 r. wiadczy fakt, i 28,2% wydobywanego w -gla i 39,8% cynku wytwarzanego w Królestwie Polskim pochodzi o z nale -cych do niej zak adów. Warto poszczególnych sk adników maj tku przed I wojn wiatow wynosi a: lasów i ziemi – 430 946 rb., maj tku ruchomego –
1 140 124 rb., kopal – 9 063 630 rb., maszyn i nieruchomo ci – 11 906 942 rb.
Razem maj tek Towarzystwa Sosnowieckiego wynosi 22 541 624 rb.62
Drugim spo ród wyró niaj cych si w Zag biu inwestorów by szambelan,
tajny radca dworu – Andreas Maria Renard – w a ciciel dóbr ziemskich i prze-
mys owiec l ski, który dla syna, hrabiego Jana Marii Renarda – dyplomaty,
pos a i prawnika kupi w 1857 r. od Charlotty von Stolberg-Wernigerode dobra
Modrzejów-Sielec, znajduj ce si w po udniowej cz ci dzisiejszego Sosnowca
o powierzchni 2796 mórg polskich wraz z istniej cymi kopalniami galmanu, gli-
nu, w gla i rud elaza63. Andrzej Renard by w a cicielem dóbr ziemskich Wiel-
kie Strzelce na l sku Opolskim, za o ycielem i wspó w a cicielem Towarzy-
stwa Akcyjnego Hut i Kopal „Minerva”, „Schlesische Hutten, forst und
Bergbau” oraz hut: „Pokój”, „Renard” i „Zawadzka” oraz wielu browarów, go-
rzelni, m ynów, torfiarni. Powierzchnia jego maj tku w latach 70. w Zag biu
D browskim dosz a do 3125 mórg polskich. Po jego mierci w 1874 r. i mierci
w tym samym roku syna Jana, maj tek jego odziedziczyli: wdowa Wilhelmina,
córka Joanna Maria oraz siostrzeniec hrabia Mortimer von Tschirsky-Renard.
Sta si on pó niej wraz z siostr Eufemi zu Eulenburg-Prassen g ównym w a-
cicielem maj tku w Zag biu D browskim64. Zarz dzanie ogromnym maj t-
kiem ziemskim i kilkoma zak adami przemys owymi by o bardzo trudne, mimo
wiczowi w 60. rocznic urodzin, Warszawa 1967, s. 410; Societe anonyme charbonnages mines
et usines de Sosnowice. Status Varsowie 1890. 62 Bilans Towarzystwa Kopal i Zak adów Hutniczych Sosnowieckich, „Wiestnik Finansow, Pro-
myszlennosti i Torgowli”, g. 1914, nr 11; „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1914, nr 9, s. 445. 63 Monografia Gwarectwa hr. Renard, oprac. Edmund Hausse 1917 (s.l.); J. Zió kowski, Sosno-
wiec. Drogi rozwoju miast przemys owego, Katowice 1960. 64 Weimarer historisch – genealoges Taschenbuch des gesanten Adels jehudaischen Ursprunges,
Monachium 1913, s. 205; Gothaisches genealogisches Taschenbuch der graflichen Hauser auf
das Jahr 1870, 1876, s. 703, 839–840 i. in.; Z. Pustu a, Renard Andreas Maria, [w:] Polski
S ownik Biograficzny, t. 31, Warszawa 1988, s. 103–104.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 295
i jego administrowaniem zajmowa si bardzo operatywny in . Ludwik Mauve. Konieczno unowocze nienia zak adów przemys owych (g ównie kopal w -gla) zmusi y spadkobierców Jana Renarda do przekszta cenia posiadanego ma-j tku w inn form w asno ciow . W 1884 r. po czono Gwarectwo Che m z maj tkiem spadkobierców Renarda i przekszta cono je w Gwarectwo Hrabia Renard – Gewerkschaft Graf Renard. Statut (Status de la Gewerkschaft Graf Re-nardei devang Gewerkschaft Chelm) tej spó ki akcyjnej zosta zatwierdzony przez w adze rosyjskie 5.12.1888 r. Tym samym uzyska o ono zgod na prowa-dzenie dzia alno ci na terenie Królestwa Polskiego65.
Pocz tkowo spo ród 1000 akcji Gwarectwa Hrabia Renard do spadkobier-ców Renarda nale a y 532 akcje, baronowie Gotard i Gedeon von Walllenberg-Pachaly posiadali 250. Do Domu Handlowego Jakuba Landau w Berlinie i Ban-ku Dyskontowego z Hamburga nale a o 125 akcji. Wynika z tego, i w r kach niemieckich by o 907 akcji. Sytuacja zmieni a si w 1897 r., kiedy to dosz o do sprzeda y udzia ów. Posiadaczami wi kszo ci zostali finansi ci i przemys owcy francuscy L. Basset, J. Bonnardel, G. Hannove, G. Paret, E. Pasteur, E. Verdie. Ogó em w ich r kach by o 386 akcji. Du ym udzia owcem 250 akcji by a Huta Bankowa, która nale a a do akcjonariuszy francuskich. W r kach niemieckich udzia owców pozosta y tylko 304 akcje. Wida wyra nie, i pod koniec XIX w. kapitali ci francuscy wyeliminowali wp ywy akcjonariuszy niemieckich66.
W dobrach modrzejowsko-sieleckich ju od 1806 r. rozpocz to wydobywa-nie w gla. Otwarto wtedy kopalni „Ludwigshoffnung” („Nadzieja Ludwika”).
Zak d ten by czynny do 1840 roku. W 1820 r. na terenie osady Radocha za o-
ono kopalni „Charlott ”. Kopalnia ta by a czynna do 1866 roku.
W po owie XIX wieku uruchomiono na krótko kopalni w gla „Graf Fryderyk”67.
Hrabia Renard za o y w 1863 r. nowoczesn kopalni „Ludmi a” w D bo-
wej Górze. By a ona wyposa ona w maszyny parowe, odwadniaj ce i wyci go-
we, oraz posiada a w asn kot owni . Wydobycie w gla w kopalni „Ludmi a”
wynosi o w 1873 roku 90 tys. ton. W 1881 roku w kopalni tej dosz o do tragedii,
w której zgin o oko o 200 górników. Jej przyczyn by o zalanie kopalni przez
kurzawk . Kopalni tej do wybuchu I wojny wiatowej nie uruchomiono68. Po za-
topieniu kopalni „Ludmi a” rozbudowano kopalni „Fanny” w Sielcu. Szyby
65 APKat, Gwarectwo Hrabia Renard [dalej: GHR], sygn. 370; Sosnowiec. Zarys rozwoju miasta,
red. H. Rechowicz, Katowice 1978. 66 APKat, Gwarectwo Hrabia Renard, sygn. 370, Wykaz akcjonariuszy i posiadanych przez nich
kuksów. 67 J. Jaros, Historia górnictwa w glowego na terenie Sosnowca, [w:] Sosnowiec, problemy ekolo-
gii, socjologii i kultury, Sosnowiec 1992, s. 93–99; Kopalnia Sosnowiec. Dzieje zak adu i za o-
gi (1876–1976), red. H. Rechowicz, Katowice 1976, s. 9–32. 68 J. Jaros, S ownik kopal …, s. 97.
296 Marek Nita
w tej kopalni dosz y do g boko ci 280 m. W 1883 roku w zak adzie tym uru-chomiono pierwsz p uczk i sortowni w Zag biu D browskim. Wydobycie w tej kopalni wynosz ce w 1890 r. 221 tys. t w 1913 r. osi gn o 662 tys. t. W swoim maj tku spadkobiercy Renarda eksploatowali mniejsze kopalnie: „Lu-
dwigschoffnung” („Ludwik”) w Sielcu, „Graf Andreas” („Andrzej”) w D bowej
Górze, „Fryderyk” („Joanna-Fryderyk”) 69. Do Gwarectwa Hrabia Renard w po-
cz tkach XX wieku nale a o w rejonie Modrzejowa-Sielca kilka zak adów
przemys owych takich, jak: browar, cegielnia, m yn, walcowania rur, wapiennik.
W maj tku strzy owickim w 1883 r. otwarto kopalni „Andrzej II”. Wydoby-
wany w niej w giel by sprzedawany g ównie dla Kolei Warszawsko-
-Wiede skiej. Maksymaln produkcj osi gni to w 1913 roku, wynosi a ona
41 729 ton. W sumie wszystkie kopalnie nale ce do Gwarectwa Hrabia Renard
w 1913 roku wydoby y 704 200 ton w gla. Stanowi o to 10,3% ogó u wydoby-cia w gla kamiennego w Zag biu D browskim70.
W latach 70. teren Zag bia D browskiego sta si przedmiotem zaintereso-wania finansistów i przemys owców francuskich71. Przejmowanie przemys u zo-sta o zapocz tkowane w 1878 r., kiedy to rz d rosyjski wydzier awi , a nast p-nie sprzeda Hut Bankow . Penetracj kapita u belgijskiego i francuskiego w szczególny sposób u atwi a ustawa pa stwowa z 14.03.1887 r., która zabra-nia a obcokrajowcom zarz dzania maj tkami, które znajdowa y si poza grani-cami o rodków miejskich, zarówno w charakterze pe nomocników, jak i admini-stratorów. Ten przepis prawny godzi g ównie we w a cicieli niemieckich, a szczególnie w dzia alno Gwarectwa hr. Renarda i Gwarectwa von Kramsta72.
Pod koniec XIX w. nap yn te kapita austriacki. G ównym inwestorem by Österreichische Länderbank, który posiada Towarzystwo Akcyjne Kopalni „Flora”73. Udzia kapita u z W och i Wielkiej Brytanii by niewielki i nie odgry-
wa wielkiego znaczenia.
Koniec XIX w. przyniós ogromne zmiany technologiczno-techniczne w ca-
ym przemy le wiatowym. Mia y one na celu potanienie produkcji w zwi zku
z walk konkurencyjn pomi dzy producentami o nabywc surowców, goto-
69 J. Jaros, S ownik kopal …, s. 82. 70 APKat, GHR, sygn. 370; J. Jaros, S ownik kopal …, s. 23. 71 S. Jasiczek, Kapita francuski w przemy le górniczo-hutniczym Zag bia D browskiego, „Ze-
szyty Naukowe SGPiS” 1959, z. 15; J. Freilich, Kapita y francusko-belgijskie w naszym prze-
my le „Wielkim”, „Przemys Krajowy” 1913, nr 6, s. 1–4; I. Pietrzak-Paw owska, Zag bie
D browskie i Okr g Loary. Penetracja kapita uu francuskiego, „Kwartalnik Historyczny” 1965,
s. 785–807; Z. Pustu a, Kapita y obce w przemy le ci kim Królestwa Polskiego 1876–1900,
„Kwartalnik Historyczny” 1964, z. 4. 72 I. Pietrzak-Paw owska, Królestwo Polskie w okresie imperializmu 1900–1905, Warszawa 1955,
s. 221–222. 73 „Dzieje D browskiego Zjednoczenia Przemys u W glowego” (maszynopis z 1946 r.), s. 15–16.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 297
wych produktów i towarów. Nowe inwestycje przemys owe wymaga y du ych nak adów finansowych, a te mo na by o osi gn jedynie poprzez obcy kapita akcyjny, bankowy b d przemys owy.
Ustawodawstwo rosyjskie w zakresie zak adania spó ek akcyjnych regulo-wa kodeks handlowy z 1863 r. Dopuszcza on dzia alno spó ek akcyjnych opartych na zasadach prawa zagranicznego z uwzgl dnieniem przy powstawaniu ustawodawstwa koncesyjnego rosyjskiego. Dawa wi c mo liwo powstawania spó ek mieszanych74.
Przedsi biorcy i finansi ci belgijscy i francuscy sami nie zak adali nowych spó ek akcyjnych, w ich imieniu powo ywali je podstawieni obywatele rosyjscy. Wykupywali równie akcje towarzystw ju dzia aj cych. Na terenie Zag bia D browskiego biznesmeni francuscy w ci gu 15 lat utworzyli b d podporz d-kowali sobie nast puj ce spó ki akcyjne75:
1876 r. – Towarzystwo Akcyjne Francusko-W oskie, 1877 r. – Towarzystwo Akcyjne Huta Bankowa, 1880 r. – Towarzystwo Akcyjne „Czelad ”,
1884 r. – Gwarectwo hr. Renard,
1890 r. – Towarzystwo Kopal i Zak adów Hutniczych Sosnowieckich.
Ostatni wielk spó k nale c do Francuzów, która powsta a przed I wojn
wiatow na terenie Zag bia D browskiego by o utworzone w 1896 r. Towa-
rzystwo Górnicze Francusko-Rosyjskie, które popularnie by o nazywane „Fran-
corus”76. Nowa spó ka przej a zak ady dzier awione dotychczas przez „Derwi-
za, Szewcowa i Pomerancewa”. Nie jest znana kwota, za któr j odst piono,
musia a by ona jednak bardzo wysoka. Inicjatorami jej powo ania byli A.A. Pome-
rancew ze strony rosyjskiej, za z francuskiej E.J. Contelier i E. Gollin77. Powo-
an now spó k mia a obowi zywa poprzednia umowa dzier awna
z 11.12.1891 r., która mia a obowi zywa do 1951 r. Przeprowadzone przez
Towarzystwo Górnicze Francusko-Rosyjskie w pocz tkach XX w. nak ady in-
westycyjne spowodowa y, i 31.05.1911 r. Rada Ministrów, przychylaj c si do
74 I. Pietrzak-Paw owska, Zag bie D browskie i okr g Loary. Penetracja kapita u francuskiego
po 1870 roku, „Kwartalnik Historyczny” 1965, z. 4, s. 785–807. 75 Z. Hojka, Struktura organizacyjna i w adze Towarzystwa Francusko-W oskiego d browskich
kopalni w gla w latach 1878–1939, [w:] Przemys na Górnym l sku i w Zag biu D browskim
w XIX i XX wieku. Wybrane zagadnienia, red. A. Barciak, A. Topol, Wyd. Uniwersytetu l -
skiego, Katowice 2004, s. 105–121; M. Nita, Powstanie i rozwój Gwarectwa hr. Renard w So-
snowcu w latach 1884–1914, „Rocznik Sosnowiecki” 1998, t. 7, Samorz dne spo ecze stwo,
red. K. Go osz, Sosnowiec 1999, s. 163–176. 76 APKat, FP TG SA, sygn. 35, Akt o pieriedacze ziemielnych uczastkow i otwodnych p oszcza-
diej bywszago Zapadnogo Gornogo Okruga w Carstwie Polskom 9 Iunia 1892 g., k. 1–3. 77 APKat, Francusko Rosyjskie TG SA, sygn. 417.
298 Marek Nita
wniosku zarz du towarzystwa, przed u y a okres dzier awy do 31.05.1986 r.78 Posiadamy bardzo skromne informacje co do pocz tków dzia alno ci tego towa-rzystwa.
Kapita akcyjny w 1896 r. w adze okre li y na 2 250 tys. rb. By on podzie-lony na 12 tys. akcji po 187,5 rb. (125 rb. w z ocie). Postanowieniem Rady Mi-nistrów z dnia 28.04.1913 r., które zatwierdzi car Miko aj II w Carskim Siole, zgodzono si na rozszerzenie kapita u akcyjnego do 4,5 mln rb. na drodze emisji 12 tys. akcji po 187,5 rb.79 Do jego powi kszenia jednak nie dosz o, poniewa przeszkodzi temu wybuch I wojny wiatowej. Posiadaczami wi kszo ci akcji by y przedsi biorstwa przemys owe i ich udzia owcy: Spó ka Akcyjna Huty Bankowej w D browie Górniczej (Societe Anonyme des Forges et Acieries d Huta Bankowa), Huta „Ferminie” we Francji, Zak ady Budowy Maszyn „Cro-
zet et Co.” SA oraz banki: Bank Francusko-W oski, Bank „Credit Lyonnais”,
Societe de Credit Industriel et Commercial z Pary a. Nie od razu wszystkie ak-
cje zosta y sprzedane; do 1.01.1899 r. akcjonariusze wykupili akcje na kwot
121 875 rb. Zainwestowanie pieni dzy w udzia y nie by o zbyt pewne, poniewa
w tym czasie kopalnie i huty nie by y unowocze nione, do tego przynosi y nie-
wielkie zyski. Z ogólnej puli 12 tys. akcji 8960 wykupi o TA Huta Bankowa,
tym samym zapewni a sobie pakiet kontrolny w powsta ej spó ce.
Prawne podstawy dzia alno ci
Franko-Russkoje Gornoje Obszczestwo (Towarzystwo Górnicze Francusko-
-Rosyjskie) zosta o zorganizowane w oparciu o system koncesyjny. Oznacza o
to, i za o yciele musieli przedstawi projekt statutu w adzom rosyjskim do za-
twierdzenia. Zosta on podpisany przez Gosudara Imperatora Miko aja II w jego
rezydencji Carskim Siole pod St. Petersburgiem 20.12.1896 r., tym samym zo-
sta a udzielona zgoda na dzia alno spó ki akcyjnej80 W pe ni Towarzystwo
Francusko-Rosyjskie rozpocz o dzia alno w czerwcu 1898 r.
Statut okre la wielko kapita ów, normowa zakres uprawnie Walnego
Zgromadzenia, Zarz du oraz Komisji Rewizyjnej. Zawiera te postanowienia
78 APKat, FP TG SA, sygn. 2, Iz o enie die a Ministerstwo Torgowli i Promyszlennosti ot die
torgowli 19.03.1913 g. 79 APKat, FP TG SA, sygn. 2, Pismo od Ministerstwa Targowli i Promyszlennosti do prawlienia
Franko-Russkogo Gornogo Obszczestwa z 7 Maja 1913 g., Decyzj opublikowano w „Sobranij
uzakonienii i razpro enii prawitielstwa od 15–25 Ijunia 1913 g.” nr 158. 80 APKat, FP TG SA, sygn. 2, k. 153-155, „Ustaw Franko-Russkogo Obszczestwa” (maszynopis);
zgodnie z przepisami ustaw opublikowano w „Sobrani Uzakonieni i Raspro eni Prowitiel-
stwa” g. 1897, no. 7, 24.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 299
ograniczaj ce dost p do w adz spó ki cudzoziemcom, a szczególnie osobom po-chodzenia ydowskiego. W toku swojej dzia alno ci spó ka zobowi zana by a przestrzega wszelkich ustanowionych przepisów dotycz cych prawa górniczego81.
Przekazywanie uzyskanych uprawnie , maj tku nieruchomego innym oso-bom, przyst powanie do spó ki przez innych udzia owców, jak i wyst powanie z niej by o dopuszczalne tylko poprzez ka dorazow zgod Ministerstwa Finan-sów. W statucie zaznaczono, i gdyby spó ka przerwa a swoj dzia alno , ze-rwa a umow dzier awn w inny sposób ni okre lono, to grozi o za to przej cie jej przez zarz d pa stwowy.
W zakresie dzia alno ci górniczej spó ka mia a prawo nabywa na w asno lub dzier awi na terenie guberni piotrkowskiej i kieleckiej kopalnie w gla, rud cynku i elaza. Zaznaczono jednak, i ogólna powierzchnia, z której mog o ko-rzysta towarzystwo nie mog a przekracza 6 tys. dziesi cin. Z tego powierzch-nia przeznaczona pod kopalnie nie mog a by wi ksza ni 2 tys. dziesi cin. Wszelkie spory w sprawach dotycz cych towarzystwa mi dzy udzia owcami a zarz dem mia y by rozstrzygane na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy lub na drodze s dowej.
W zakresie finansów towarzystwo mia o prawo do powi kszania kapita u na drodze wydawania dodatkowych akcji, zwi kszenia cen ju wydanych. Ka do-razowe zmiany w tym zakresie wymaga y jednak zgody Ministerstwa Przemys u i Handlu. Przy emisji nowych akcji prawo pierwokupu uzyskiwali akcjonariusze proporcjonalnie do ju posiadanych. Niewykupione akcje mog y by zbywane poprzez publiczn licytacj . Akcje mog y by imienne b d na okaziciela. Mu-sia y by podpisane przez cz onka dyrekcji, ksi gowego i kasjera. Obrót nimi by dopuszczany w oparciu o regu y prawa, które obowi zywa y w Cesarstwie Rosyjskim.
Ka dy udzia owiec mia prawo uczestniczy w Walnym Zgromadzeniu. Walne Zgromadzenie, zgodnie ze statutem, decydowa o o dzia alno ci towarzy-stwa, a szczególnie decydowa o o nabywaniu, dzier awie b d sprzeda y nieru-chomo ci. Decydowa o te o pokrywaniu wszelkich strat. Termin odbycia Wal-nego Zgromadzenia musia by og oszony w prasie na co najmniej jeden miesi c przed zebraniem. W og oszeniu musia by zamieszczony jego program. O ter-minie musia a by powiadomiona komenda policji.
Walne Zgromadzenia mog y by zwyczajne i nadzwyczajne82. Zwyczajne musia y by zwo ane do po owy ka dego roku. Na zgromadzeniu akcjonariusze zatwierdzali bilans, preliminarz dzia ania, plan dzia alno ci zarz du i komisji
81 M. Koczanowicz, Prawo górnicze obowi zuj ce w Królestwie Polskim, Warszawa 1896. 82 Informacje o zebraniach by y publikowane w „Wiestnikie Finansow”, „Prawitelstwiennom
Wiestnikie”, „Petersburskich Wiedomostiach”.
300 Marek Nita
rewizyjnej. Istnia a mo liwo zwo ania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadze-nia. Uprawniony do tego by zarz d, komisja rewizyjna i akcjonariusze dysponu-j cy 10 g osami.
Udzia owcy uczestniczyli w zebraniach osobi cie lub poprzez pe nomocnic-two innych osób. Prawo do 1 g osu przys ugiwa o akcjonariuszowi posiadaj -cemu 25 akcji. Dla wa no ci zgromadzenia potrzebna by a obecno akcjonariu-szy (pe nomocników), którzy reprezentowali przynajmniej po ow kapita u ak-cyjnego. Akcjonariusze dysponuj cy 10 g osami mogli przedstawi pisemny wniosek pod obrady. Obrady prowadzi wybrany na zebraniu przewodnicz cy.
W zachowanym zespole akt zachowa y si tylko dwa spisy akcjonariuszy. Pochodz one z lat 1913–1914. W tabeli 3 zawarto wykaz przedstawicieli i ak-cjonariuszy Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego obecnych na 15. zwyczajnym zebraniu odbytym 17–30.06.1913 r.
W zebraniu wzi o udzia 34 akcjonariuszy oraz 3 pe nomocników. Repre-zentowali oni 11 748 akcji i dysponowali 174 g osami.
Na 16 zwyczajnym zebraniu akcjonariuszy, które odby o si 17–30.06.1914 r. obecni udzia owcy dysponowali 11 728 akcjami, co dawa o im 176 g osów. W spot- kaniu tym brali udzia ci sami akcjonariusze, co w poprzednim roku.
Z powy szych danych wynika, i zdecydowana wi kszo akcji, a tym sa-mym g osów, nale a a do udzia owców francuskich, posiadali oni decyduj cy g os w towarzystwie.
Bie ca dzia alno towarzystwa kierowana by a przez zarz d, który by wybierany na Ogólnych Zebraniach Akcjonariuszy. Z 8 osób wybranych do za-rz du co najmniej 4 musia o posiada obywatelstwo rosyjskie. Cz onkiem za-rz du nie móg by akcjonariusz narodowo ci ydowskiej. Dyrektorami i za-st pcami w towarzystwie akcyjnym mogli by udzia owcy, którzy posiadali co najmniej 50 akcji imiennych. Akcje tych osób na czas pe nienia przez nich funk-cji musia y by zdeponowane w Banku Pa stowym lub w kasie towarzystwa. Tym samym nie mog y by zbywane. Cz onkowie zarz du wybierali spo ród siebie przewodnicz cego. Z tytu u swojej dzia alno ci cz onkowie otrzymywali okre lon p ac , mogli te otrzymywa dodatkowe gratyfikacje, które by y wy-dzielane z czystego zysku. Cz onkowie zarz du wybierali dyrektora naczelnego. Musia on jednak dysponowa 150 akcjami, aby pe ni t funkcj .
W toku swojej pracy zarz d zajmowa si ca okszta tem dzia alno ci towa-rzystwa, a w szczególno ci: przejmowa nap ywaj ce za akcje pieni dze, zwal-nia i zatrudnia pracowników, kupowa i sprzedawa materia y i surowce, wy-najmowa magazyny, ubezpiecza pracowników i przedsi biorstwo, zawiera umowy ze spó kami, urz dami pa stwowymi i osobami fizycznymi, wyp aca i przyjmowa do p atno ci weksle i inne zobowi zania, prowadzi na zasadach handlowych ksi gowo i rachunkowo , sporz dza roczne bilanse i prelimina-
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 301
rze. Nie móg jednak bez zgody rady nadzorczej zwalnia niektórych urz dni-ków, sprzedawa nieruchomo ci, obci a ich hipotek oraz zawiera umów na okres d u szy ni 1 rok. Zarz d prowadzi wydatki wed ug corocznie sporz dzo-nego planu dzia ania. Ich wysoko okre la o walne zgromadzenie. Przychodz -c i wychodz c korespondencj podpisywa jeden z upowa nionych dyrekto-rów. Wszelkie porozumienia, umowy, weksle musia y by podpisywane przez 2 dyrektorów. Przekazy pocztowe i dokumenty odbiera jeden z cz onków za-rz du za potwierdzeniem podpisu i piecz ci. Ca a korespondencja dotycz ca dzia alno ci towarzystwa na terenie Królestwa Polskiego i Cesarstwa Rosyjskie-go musia a by prowadzona w j zyku rosyjskim. Adres do korespondencji w j -zyku francuskim by nast puj cy: Société Miniére Franco-Russe Pologne Russe – Gouvernement de Piotrkow. Zarz d by zobowi zany do zbierania si w miar potrzeby. By zobligowany do co najmniej 6 zebra w ci gu roku. Podczas po-siedze do wa no ci postanowie konieczna by a obecno co najmniej 3 cz on-ków. Posiedzenia by y protoko owane, a wszelkie decyzje zapada y wi kszo ci g osów. Pierwszym prezesem w 1898 r. by A. Pomerancew. Cz onkami zarz du N. Iznar, W. Juferow, A. Krasowski, I. Lichutin i K. Podmener. Dyrektorem od-dzia u J. Antipow. Ksi gowym w tym czasie by G. Swiesznikow. W 1900 r. prezesem zarz du zosta W. Jufierob, cz onkami E. Beling, N. Iznar, A. Krasow-ski, a dyrektorem oddzia u J. Antipow. Dwa lata pó niej na prezesa zarz du wy-brano I.T. Szanowa, który od tego momentu a do wybuchu wojny sta na jego czele. W 1902 r. dyrektorem oddzia u zosta K.G. Garting. Cz onkami do 1913 r. byli m.in. K.G. Garting, T.T. Gaward-Djuklo, L.L. Mauwe, E.K. Paster, T.J. Porroden, knia W.N. Teniszew i N.P. Zwoli ski.
W 1913 r. dyrektorami w zarz dzie zostali; Kn.W.N. Teniszew i Eduard Pa-ster, Josif Iwanowicz Szanow, Konstantin Niko ajewicz Drosso, Aleksandr Gu-wi, Andriej Andriejewicz Garbi ski, Karl Eduardowicz Paster. Na zwyczajnym zebraniu akcjonariuszy odbytym w D browie Górniczej 17–30.06.1914 r. wy-brano na 3 lata dyrektorami zarz du K.G. Gartinga i N.P. Zwoli skiego oraz gen. lejtn. Antona Egorowicza Rosenkampfa i W adys awa Leona ukowskiego. Zast pc dyrektora ponownie zosta Stanis aw Strzeszewski. Zarz d Towarzy-stwa Górniczego mia swoj siedzib w Warszawie przy ul. Foksal pod nr 11 oraz w St. Petersburgu na placu Teatralnym pod nr 16. Tym ostatnim przez wie-le lat kierowa dyrektor M. Zwoli ski. Natomiast w D browie Górniczej dzia al-no ci spó ki kierowa in . W.M. ukowski.
Nadzór nad dzia alno ci towarzystwa sprawowa a komisja rewizyjna. W jej sk ad wchodzi o od 5 do 9 cz onków. Wybierani oni byli na Walnym Zgroma-dzeniu na okres 3 lat. Cz onkowie komisji rewizyjnej wybierali spo ród siebie prezesa i 2 wiceprezesów. Z tytu u swojej dzia alno ci otrzymywali okre lone wynagrodzenie oraz diety. Zakres kompetencji komisji by dosy szeroki. Obej-
302 Marek Nita
mowa : mianowanie, odwo ywanie, zawieszanie cz onków zarz du i prokuren-tów, udzielanie ró nych instrukcji, ustanawianie planu dzia alno ci przedsi bior-stwa w zakresie produkcji oraz dzia a inwestycyjnych, okre lanie wysoko ci zaci ganych kredytów, ustalanie cen na surowce i gotowe produkty. Komisja mia a prawo przyznawa gratyfikacje dla osób zatrudnionych w spó ce oraz okre la wysoko bonifikat dla klientów. W 1898 r. cz onkami komisji rewi-zyjnej byli W. Pospiew i B. Ja owiecki. W 1900 r. S. Woronow, W. Pospiew i J. Ka- linin. Od 1902 r. A. Pil, J. Szanow i K. Drosso. W nast pnych latach w ród cz onków zasiadali A.A. Garbi ski, A. Guwi, K.E. Paster, J.U. Szanow. Dzia al-no ci finansow w towarzystwie kierowa buchalter G. Monbuass83. W sk ad ostatniej komisji rewizyjnej wybranej przed I wojn wiatow wchodzili Kon-stanty Drosso, Andrzej Garbi ski, Aleksander Guwi, Karol Paster i Józef Szanow.
Dzia alno gospodarcza spó ki
Pierwsza huta cynku „Pod B dzinem” w Ksawerze, dzielnicy B dzina, po jej
wydzier awieniu by a nadal czynna, mimo i pod wzgl dem techniczno-techno-
logicznym ju od wielu lat by a bardzo przestarza a. Wyst puj ce warunki pracy
(du e st enie truj cych gazów, ciasnota, brak wentylacji) zagra a y yciu
i zdrowiu pracuj cych w niej hutników. Du szkodliwo dla rodowiska,
szczególnie wodnego, stwarza y odpady poprodukcyjne84.
Do tego, by a bardzo le po o ona, poniewa nie mo na by o do niej dopro-
wadzi ani normalno-, ani szerokotorowej linii kolejowej. W giel by dowo ony
z kopalni „Reden” najpierw do rampy umiejscowionej o 1 wiorst od huty, a na-
st pnie ma ymi wagonikami – ci gni tymi przez konie – by dostarczany do za-
k adu. T sam drog transportowano galman oraz wywo ono gotowy surowiec.
Transport z u yciem koni by bardzo kosztowny i czasoch onny.
W hucie w 1891 r. dzia a o 26 pieców z 672 muflami. W roku 1896 liczba
piecy zmniejszy a si do 20, wzros a natomiast liczba mufli do 800, a w 1899 r.
do 840 mufli. Do 1901 r. liczba piecy i mufli nie zmienia a si . Od tego roku
stopniowo jednak zmniejsza a si . I tak w 1909 r. w hucie dzia a o ju tylko
11 piecy i 360 mufli. W 1913 r. dzia a o tylko 10 piecy i 400 mufli85. Pod koniec
1913 r., jak wynika z dokumentacji, piece by y wygaszone, czyli huta zaprzesta-
a wytopu cynku. Dok adna produkcja cynku przedstawiona jest w tabeli 5. Wy-
83 APKat, FP TG SA, sygn. 36, Otcziet Prawlienia Franko-Russkogo Gornogo Obszczestwa i Ba-
ans 1 julia do 31 diekabria 1898 g. 84 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Pismo do Okru nogo Inspektora Kielecko-Liublinskogo Gorno-
go Okruga z 1913. 85 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Za cznik statystyczny z 27.01.1914 r.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 303
nika z niej, i wytwórczo by a w pewnych okresach niestabilna i stopniowo si zmniejsza a. W latach 90. XIX w. w hucie wytapiano cynk z rud galmanu o za-warto ci [Zn] cynku od 15,8 do 19,6%. W 1898 r. przerabiano galman z kopalni „Ulisses” o zawarto ci 41,8%. W nast pnych latach zawarto cynku w rudzie spad a nawet do 7%86.
Wymienione wy ej czynniki oraz fakt, i w hucie „Konstanty” by produ-
kowany lepszy cynk przy ni szych kosztach, by argumentem do jej likwidacji.
Zarz d i Dyrekcja Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego wielokrot-
nie, na co wskazuje zachowana korespondencja, zwraca y si do Górniczego
Departamentu w St. Petersburgu o podj cie decyzji dotycz cej jej zamkni cia87.
W adze bardzo odwleka y t spraw . Dopiero w 1914 r. po wydaniu pozytywnej
opinii w tej sprawie przez Zachodni Zarz d Górniczy i Departament Górniczy
w adze zdecydowa y o jej zamkni ciu88.
Zarz d powsta ego towarzystwa postanowi uruchomi nieczynn od 50 lat
hut cynku „Konstanty” w D browie. Poniewa jednak budynki zak adu i piece
by y kompletnie zrujnowane i nie nadawa y si do odbudowy, postanowiono j
rozebra i zbudowa ca kiem now hut . Do budowy przyst piono w 1898 r.
Trwa a ona do pocz tków 1901 r. Hut ponownie nazwano „Konstanty”.
W miejsce starej huty wybudowano bardzo przestronn , widn , zapewniaj c
dobr wentylacj hal . Zosta a ona zbudowana z kamienia i mia a wymiary
185,4 x 26,8 x 5,5 m. Obok tego du ego budynku zbudowano kot owni , w któ-
rej umieszczono 9 kot ów typu Lancaster Cornwalle, wykonanych przez firm
Fitznera i Gampera z Sosnowca. Si nap dow wszelkich urz dze w hucie za-
pewnia y 4 maszyny parowe o mocy 10 KM, 20 KM, 20 KM i 25 KM. Zainsta-
lowane wentylatory mog y usuwa 500 m3 powietrza na minut . Potrzebn do
produkcji wod zapewnia y 3 pompy o wydajno ci 6 m3 na minut , które by y
nap dzane maszynami parowymi, ka da o mocy 2 KM89. Wszelkie spaliny by y
usuwane przez 3 kominy wybudowane z ceg y, 2 z nich mia y wysoko po
50 m, a trzeci 30 m. Obok g ównej hali fabrycznej zbudowano ceglane budynki
przeznaczone na suszarni mufli, p uczk koksiku, ku ni , szatnie, kantory
i magazyny. Ponadto ró nego rodzaju, wykonane z drewna, szopy, stajnie i wo-
zownie. W suszarni mufli zainstalowano gniotownik produkcji przedsi biorstwa
F. Krupp, Grusowerk z Magdeburga o zdolno ci przerobu 500 kg gliny na go-
86 K. Koziorowski, Procentowo galmanów krajowych i kilka s ów o minera ach po ród nich
napotykanych, „Chemik Polski” 1902, nr 10 (503), s. 217–223. 87 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Dodatkowy kontrakt z 31.05.1911 r. 88 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Pismo z 14.04.1914 r. do dyrektora W. ukowskiego. 89 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Huta „Konstanty” opis maszyn i urz dze .
304 Marek Nita
dzin , m yn sto kowy do gliny o wydajno ci do 2,5 t na godzin oraz mecha-niczne mieszad o do tego surowca90.
Szczegó owe wydatki w latach 1899–1913 na powstanie tego zak adu przed-stawia y si nast puj co: niwelacja terenu i ogrodzenie – 9114,4 rb., zbudowanie hal – 386 114,6 rb., wykonanie pieców i kana ów – 40 754,3 rb., zainstalowanie generatorów i przewodów gazowych – 2887,4 rb., wykonanie o wietlenia elek-trycznego – 12 252,2 rb., p uczka koksiku – 32 337 rb., instalacja wodna – 7 789,6 rb. Koszt budowy torów kolei normalnotorowej (3374 m) i torów kolejki w skotorowej wynosi 53 328,4 rb. Z przedstawionych powy ej sum wynika, i koszt budowy tej huty wynosi 544 615 rb.91 Dla porównania warto starej w dniu wydzier awienia, wynosi a 95 112 rb. W 1901 r. w hali uruchomiono 6 pieców i 240 mufli. Pierwsze kilogramy cynku wytopiono w lutym 1901 r. Od 1901 r. dzia a o 10 pieców i 400 mufli, a od nast pnego do 1912 r. 11 pieców i 440 mufli. W 1913 r. w hucie czynnych by o 12 pieców i 492 mufle. W roku nast pnym w 9. z nich dzia a o po 40 mufli, a w pozosta ych 3. po 52 mufle92. Razem wi c w hucie istnia o 516 mufli. Kierownictwo huty planowa o na przy-sz o uruchomienie 624 mufli93. W hucie przerabiano rud galmanu o zawarto-ci cynku od 15,8 do 19,65%94.
W hutach nale cych do towarzystwa w 1901 r. by y zatrudnione 262 osoby, a w 1913 r. 372 osoby.
Z danych tabeli 4 wynika, i zatrudnienie w hucie „Pod B dzinem” pod ko-
niec XIX w. utrzymuje si na tym samym poziomie. Przej ciowo ro nie w latach
1899–1900, ale w nast pnych dwóch latach gwa townie spada. Ponownie ro nie
w 1903 r. i utrzymuje si na tym poziomie przez nast pne 7 lat, po czym po-
nownie spada. Natomiast w hucie „Konstanty” po jej powstaniu przez kolejne
10 lat wysoko zatrudnienia w niewielkim stopniu si zmienia a.
Wielko produkcji w Królestwie Polskim w obu hutach oraz hucie „Pauli-
na” nale cej do Towarzystwa Kopal i Zak adów Hutniczych Sosnowieckich
przedstawia nam tabela 5.
Do pocz tków XX w. produkcja cynku w Królestwie Polskim, jak wynika
z zamieszczonych danych, wykazuje stabilizacj . Przesz o 60% ówczesnej wy-
twórczo ci pochodzi o z huty „Pod B dzinem”. Wzrost produkcji nast pi po
uruchomieniu w 1901 r. przez Towarzystwo Francusko-Rosyjskie huty „Kon-
stanty”. Najwi cej cynku przed I wojn wiatow wytworzono w 1904 r. Wtedy
90 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Huta „Konstanty” opis maszyn i urz dze . 91 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Wiedomost o rozchodach od 1.01.1899 r. do 31.12.1912 r., k. 16. 92 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Za cznik statystyczny do pisma z 27.01.1914 r., k. 921, 85, Ta-
blica proizwoctwa cynka 1899–1913. 93 APKat, FP TG SA, sygn. 404, Pismo do zachodniego górniczego zarz du z 26.12.1913 r., k. 1,2. 94 APKat, FP GT SA, sygn. 404, Za cznik…, k. 921.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 305
to produkcja obu hut nale cych do towarzystwa stanowi a 56% ogó u wytwór-czo ci. Pozosta cz wytwarzano w hucie „Paulina”, która nale a a do Towa-
rzystwa Sosnowieckiego. Po chwilowym spadku w 1905 r. produkcja a do 1912 r.
utrzymuje si na tym samym poziomie. W 1913 r. dosy znacznie spada, ale
i wtedy 60% wytwarzanego w Królestwie Polskim cynku pochodzi o z hut To-warzystwa Francusko-Rosyjskiego.
Wytwarzany w wymienionych trzech hutach cynk by przerabiany w wal-cowniach na blach , p yty, pr ty. Blacha by a produkowana w walcowni „Em-
ma” w Sosnowcu, która nale a a do Towarzystwa Kopal i Zak adów Hutni-
czych Sosnowieckich. Wielko produkcji blachy, osi gni t w tym zak adzie
w latach 1892–1903, przedstawia tabela 6.
Drugim tego typu zak adem by a „B dzi ska Walcownia Blachy Cynko-
wej”. Wybudowali i uruchomili j w 1898 r. Niemiec Ryszard Tillmanns i yd
Adolf Oppenheim. Walcownia ta by a wyposa ona w 3 parowe maszyny o mocy
300 KM, 5 kot ów parowych o powierzchni grzewczej 10 380 stóp2. Do walco-
wania blachy s u y y 2, a nast pnie 3 pary walców. W zak adzie zainstalowane
by y te 2 maszyny do dziurkowania blach, 2 pary no yc mechanicznych do ci -
cia blachy oraz 2 piece do topienia cynku i 4 wanny. Transport gotowych blach
u atwia a zainstalowana suwnica linowa. O wietlenie w zak adzie by o od same-
go pocz tku elektryczne. W fabryce g ównie walcowano cynk na ró nej grubo-
ci blach , któr nast pnie ci to na arkusze o ró nych wymiarach, od 1 m x 2 m
oraz 42 x 84 cale angielskie. Zajmowano si te jego odlewaniem i przetapia-
niem. Wieloletnim zarz dzaj cym cynkowni by Ilia Frenkel, a pó niej Bi-
bersztejn. Pod koniec lat dziewi dziesi tych w walcowni pracowa o 90 robot-
ników. W nast pnych latach zatrudnienie robotników zmienia o si w niewiel-
kim stopniu. W 1913 r. w cynkowni pracowa o 96 osób, przy czym wi kszo
(56 osób) pracowa a przy produkcji, 20 – przy transporcie i w warsztacie, i tyle
samo przy robotach pomocniczych. Ilo wyprodukowanej blachy w latach
1900–1913 przedstawiono w tabeli 7.
W r. 1913 w porównaniu do 1900 r., jak wynika z danych, wytwarzano pra-
wie dwa razy wi cej blachy cynkowej. By to rezultat rozbudowy zak adu zwi -
zany z du ym zapotrzebowaniem ze strony rynku na blach w tym czasie.
Górnictwo w gla
Zarz d powsta ego towarzystwa niezwykle energicznie przyst pi do dzia a maj cych na celu uruchomienie nieczynnych od wielu ju lat kopal w gla. G ówne zainteresowanie skupiono na ponownym otwarciu kopalni „Reden”
w D browie, w której polu eksploatacyjnym znajdowa si niezbyt g boko bar-
306 Marek Nita
dzo bogaty pok ad 510. W 1899 r. wydobyto tylko 1163 t. W roku 1898 rozpo-cz to budow nowego szybu wydobywczego „Reden I”, który w nast pnym ro-
ku doszed do g boko ci 79 m. Poprzez niego dotarto do pok adu 510 o mi -
szo ci 15 m. W nast pnych latach prowadzono eksploatacj po upadzie pok adu,
zak adaj c co kilka metrów tzw. pi tra.
Do I wojny wiatowej w sk ad zabudowa tej kopalni wchodzi szyb „Reden
I” wykonany z elaznych belek, o ci arze 60 t, wykonany przez firm „B. Da-
nek” z Pragi. Obok niego znajdowa si budynek maszyn wydobywczych zbu-
dowany z ceg y. Zainstalowany ko owrót mia nap d parowo-powietrzny i zdol-
no podnoszenia 1,3 t. Maszyna wyci gowa mia a moc 500 KM i zdolno wy-
dobywania 100 t w gla z g boko ci 200 m na godzin . Pomocnicza maszyna
wyci gowa z nap dem elektrycznym posiada a moc 140 KM. W pochylni by o
zainstalowane 5 ko owrotów o nap dzie elektrycznym i d ugo ci 500 m. W 1907 r.
wybudowano szyb „Florian” o g boko ci 17 m. W roku nast pnym zbudowano
z ceg y szyb „Reden II” o g boko ci 203 m. W 1912 r. wykopano szyb wenty-
lacyjny o g boko ci 79 m. W 1913 r. szyb „Zygmunt” o obudowie drewnianej
i g boko ci 49 m. Kopalnia posiada a zbudowan z ceg y kot owni z dwoma
kominami o wysoko ci 45 m. Zainstalowane w niej by o 10 kot ów systemu
Lancarshire firmy „Fitzner i Gampera” z Sosnowca, o powierzchni grzewczej 62 m2,
6 atm. Na terenie zak adu znajdowa y si inne budynki mieszcz ce p uczk ,
kompresorowni , a ni , warsztaty mechaniczne, magazyny, biura, lampiarni ,
szopy, prochowni , ku nie, wagi, wentylatorowni , urz dzenia zamu kowe, ga-
ra e, remiz 95. W sortowni znajdowa si wywrót wózków, ruszty, elewatory, ta-
moci gi, rynny, podno niki. Urz dzenia te nap dza a maszyna o mocy 70 KM.
W sk ad p uczki wchodzi elewator, trz sid a do sortowania w gla i zbiorniki na
w giel96.
Do kopalni doprowadzona by a bocznica kolejowa o d ugo ci 4434 m. Zain-
stalowano przy niej wag kolejow o zdolno ci wa enia do 30 t. Na terenie ko-
palni istnia a te sie kolejki w skotorowej, któr przewo ono materia pod-
sadzkowy.
O ile w 1900 r. kopalnia by a wyposa ona w 4 maszyny parowe, wyci gow ,
odwadniaj c i 2 pomocnicze, a ich czna moc wynosi a 221 KM, to siedem lat
pó niej moc dwóch maszyn wyci gowych wynosi a ju 750 KM, dwóch odwad-
niaj cych 70 KM, a jednej pomocniczej 40 KM. Razem posiada y one moc 850 KM.
Wydobycie w gla od 1899 r. a do 1904 r. szybko ros o z 1163 t do 114 168 t.
W nast pnych dwóch latach nast pi o jego istotne zmniejszenie o 40%. Od 1907 r. ro nie i w 1913 r. osi ga 274 032 t. W sumie wydobycie we wskazanych latach
95 APKat, FP TG SA, sygn. 657, Opis i ocena zabudowa kopalni „Reden”, k. 12–21. 96 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Maszyny i urz dzenia na kopalni „Reden”.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 307
wzros o ponad 235-krotnie. Produkcja w kopalni „Reden” w 1913 r. stanowi a
4% ogó u wydobycia w gla w Zag biu D browskim. Spó ka uruchomi a w 1901 r. eksploatacj w gla w kopalni „Tadeusz”. Wy-
dobycie w niej by o prowadzone do 1910 r. Produkcja, jak wynika z danych za-
mieszczonych w tabeli 8, by a niewielka. Z powodu du ych kosztów zwi za-
nych z eksploatacj kopalni wydzier awiono Janowi Meyerholdowi z Sosnow-
ca. W latach 1901–1906 prowadzi a dzia alno kopalnia „Staszic II”. Wydoby-
cie w niej by o bardzo ma e.
Po powstaniu Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego wydobycie, jak wynika
z zamieszczonych danych, bardzo szybko ros o. Od 1899 r. do 1905 r. powi k-
szy o si ponad 167 razy. W porównaniu do 1905 r. produkcja w 1906 r. spad a
nieomal o po ow . W 1908 r. przekracza po raz pierwszy 200 tys. t. W 1913 r.
osi ga 274 032 t. Nale y zaznaczy , i od roku 1911 produkcja w gla w spó ce
skupia a si tylko na kopalni „Reden”. O znaczeniu tej kopalni wiadczy fakt, i
jej wydobycie w gla stanowi o w 1913 r. 4% ogó u produkcji w gla w Króle-stwie Polskim.
Wi kszo wydobywanego w gla w kopalni „Reden” zbywano na rynku
Królestwa Polskiego. G ównymi odbiorcami by y sk ady wzd u „Drogi elaz-
nej”, czyli Kolei Warszawsko-Wiede skiej. Niewielk cz wysy ano drog
iwanogrodzko-d browsk do zachodnich guberni Cesarstwa Rosyjskiego. Nie-
kiedy eksportowano go do Galicji le cej na terenie Cesarstwa Austriacko-
W gierskiego. W giel z kopalni „Staszic” i „Tadeusz”, które by y pozbawione
bocznic kolejowych, by sprzedawany na miejscu i s u y jako opa w domach
mieszkalnych i niewielkich zak adach przemys owych (cegielniach, wapienni-
kach). Znaczn cz wydobycia zu ywano w nale cych do spó ki hutach cynku.
Tabela 9. przedstawia wielko wywozu w gla z kopalni „Reden” i „Tade-
usz”, mierzon w wagonach. Jak wynika z tych danych, od 1902 r. do 1913 r.
wywóz w gla wagonami zwi kszy si przesz o 8-krotnie.
Górnictwo rud galmanu
Towarzystwo Francusko-Rosyjskie wydzier awi o wspomniane ju kopalnie
„Józef” i „Ulisses”. Na kopalni „Ulisses” w Kr ku w wybudowanych budyn-
kach z kamienia i ceg y mie ci y si p uczka, sortownia galmanu, kot ownia,
magazyny, ambulatorium, a nie, kompresorownia i warsztaty. W asno ci spó -
ki by o te 6 domów mieszkalnych, kaplica i szko a97. W kot owni zainstalowa-
97 M. ywirska, Kr ek i T ukienka osiedla górnicze w pow. olkuskim w l. 1825–1875, „Studia
z Dziejów Górnictwa i Hutnictwa”, Wroc aw – Warszawa – Kraków 1960, t. 4, s. 185–240.
308 Marek Nita
ne by o 10 ró nych kot ów wyprodukowanych przez fabryk „Fitznera i Gampe-
ra” w Sosnowcu, „Borman Szwede”, „Rohn-Zieli ski”. Wie a nad szybem
„Wiktor” zbudowana by a z drewna, mia a wysoko 12 m. Szyb o przekroju 4 x 3 m
mia obudow drewnian i g boko 70 m. Drugi szyb „Izydor” o przekroju 4 x 2 m
si ga g boko ci 38 m. Na kopalni by y te szyby „Konstanty” i „Wojciech”.
W wie ach nad szybami zainstalowane by y ko owroty parowe firmy „Humbolt”
o mocy 60 KM i ko owrót o mocy 35 KM produkcji „Finette Chalon”. Od szy-
bów odchodzi y chodniki, zazwyczaj o przekroju 2 x 2 m i d ugo ci od 20 do
2215 m. Transport urobku odbywa si pochylni upadow o przekroju 4 x 2,5 m
i d ugo ci 150 m. W niej zainstalowane by y 2 ta moci gi – jeden o d ugo ci 110 m
i szeroko ci 1 m, drugi o d ugo ci 93 m i szeroko ci 75 cm. O wietlenie budyn-
ków na powierzchni i g ównych chodników by o elektryczne. Dynamomaszyn
75 A/225 V produkcji francuskiej „Fabins Henrion” porusza a maszyna parowa
o mocy 35 KM.
Natomiast na kopalni „Józef” pod Olkuszem wie a wyci gowa wykonana
by a z elaza i mia a wysoko 17 m. Do nap dzania maszyn wyci gowych,
urz dze p uczki i pomp odwadniaj cych s u y a lokomobila firmy „Lanz”
z Monachium, o mocy 100 KM.
Przy kopalni tej dzia a a p uczka mechaniczna wykonana przez firm „Hum-
bolt”. W jej sk ad wchodzi przesiewacz, sortowniki, walce do gniecenia, osad-
niki, klasyfikatory i 65 zbiorników. Transport surowca na terenie kopalni u a-
twia a kolejka o d ugo ci 1550 m98.
Towarzystwo posiada o te drug p uczk „polow ” w Olkuszu. Mie ci a si
ona w ceglanym budynku wykonanym z muru pruskiego. Wod doprowadzano
do niej kana ami, czerpano j równie ze studni o g boko ci 36 m.
Z danych przedstawionych w tabeli 10. wynika, i przez pierwsze 2 lata
dzia alno ci spó ki wydobycie nie przekroczy o 10 tys. t. W roku nast pnym
produkcja podwoi a si . W 1899 r. wzros a niemal e o 100% w stosunku do ro-ku poprzeniego. W nast pnym dosy znacznie spad a. Od 1901 r. a do 1905 r. wydobycie ros o. By to najlepszy okres w dzia alno ci kopalni przed I wojn wiatow . Wp yn o na to zbudowanie w latach 1893–1902 sztolni „Czartoryj-
skiej”, która odwodni a eksploatowane z o e w kopalni „Ulisses”. Sztolnia ta
o przekroju 3 x 2 m mia a na d ugo ci 315 m obudow murowan . Na d ugo ci
1800 m by a wykuta w kamieniu i dolomicie. Wod z dolnych pok adów kopalni
usuwa y pompy le ce i wisz ce, 3 o mocy po 30 KM i 2 po 20 KM99. Od roku
1906 wydobycie nie przekracza o 50 tys. t. By to rezultat mi dzy innymi za-
mkni cia w 1909 r. kopalni „Józef”. Produkcja w 1899 r. w obu kopalniach sta-
98 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Spis maszyn i urz dze na kopalni i p uczce „Józef”. 99 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Szyby i roboty na kopalni galmanu „Ulisses”.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 309
nowi a 61,6% wydobycia w Królestwie Polskim. W 1905 r. udzia ten wynosi 82,4%, a w 1913 r. – 71,7%. Pozosta e 28,3% stanowi a produkcja kopalni „Bo-
les aw” nale cej do Towarzystwa Sosnowieckiego.
Finanse spó ki
Rok dzia alno ci Towarzystwa Górniczego trwa od 19.01 do 19.01 nast p-
nego roku. Zarz d za ka dy rok dzia alno ci spó ki sporz dza bardzo dok adne
sprawozdanie z dzia alno ci rocznej oraz opracowywa plan wydatków na rok
nast pny. Dokumenty te by y przedstawiane na Walnym Zgromadzeniu Akcjo-
nariuszy do zatwierdzenia. Nad prawid owo ci ich opracowania czuwa a trzy-
osobowa Komisja Rewizyjna. Sprawozdanie i bilans musia y zosta opubliko-
wane w prasie, ponadto w 3 egzemplarzach dostarczone do ministerstwa finansów.
Aktywa stan czynny i pasywa stan bierny w bilansach spó ki przedstawia
nam tabela 11.
Warto wydzier awionego gruntu wynosi a 326 402 rb., a maszyn, urz -
dze , instalacji, surowców i zapasów wynosi a 1 423 598 rb. Razem maj tek ru-
chomy i sta y, przej ty w dzier aw przez Towarzystwo Francusko-Rosyjskie
w 1896 r., mia warto 1 750 000 rb. Spó ka, co wyra nie wida w tabeli, od
samego pocz tku inwestowa a w posiadane zak ady. Do roku 1902 wydano nie-
mal e tyle, ile wynosi a warto maj tku przed wydzier awieniem. W latach na-
st pnych nak ady inwestycyjne a do 1906 r. rosn . Od tej pory a do 1912
utrzymuj si prawie e na tym samym poziomie. W sumie do 1914 r. Francu-
sko-Rosyjskie Towarzystwo Górnicze przeznaczy o na modernizacj dzier a-
wionych zak adów, wedle oblicze w 1923 r. – 4 975 143 rb., a wed ug szacun-
ku z 1942 r. – 5 578 613 rb. Z powy szej kwoty najwi cej – 1 161 572 rb. wy-
dano na maszyny, 835 526 rb. na roboty górnicze w kopalni „Reden”, 503 579 rb.
na prace wykonane w kopalni „Ulisses”, 140 247 rb. na urz dzenia w hucie
„Konstanty”, 776 076 rb. na budynki fabryczne i mieszkalne i 1 784 568 rb. na
zakupione pola górnicze100.
Przeznaczanie tak wielkich kwot na dzier awione zak ady budzi pewne
zdziwienie. Wyja ni je mo na tym, i przej te kopalnie galmanu, w gla i huty
by y przestarza e, nienowoczesne i nie rokowa y, gdyby pozostawa y w takim
stanie, osi gni cia jakichkolwiek zysków, a z pewno ci dosz oby do strat.
Z drugiej strony umowa dzier awna, zawarta najpierw na 60 lat (do 1951 r.),
a nast pnie przed u ona o kolejne 35 lat (do 1986 r.), gwarantowa a, i poniesione
nak ady w unowocze nienie zak adów po pewnym czasie przynios istotne zyski.
100 APKat, FP TG SA, sygn. 110, Szacunek ko cowy z 19.11.1942 r.
310 Marek Nita
Kapita akcyjny wynosz cy 2 250 000 rb. pozostawa w tej wysoko ci do 1913 r. W 1914 r. uzyskano zgod na jego powi kszenie do 4 mln. rb., ale na przeszkodzie stan wybuch wojny. Przez ca y okres dzia alno ci spó ki do woj-ny ros a warto pozosta ych kapita ów – amortyzacyjnego i zapasowego; wiadczy to o dobrym zarz dzaniu spó k .
Dzia alno spó ki przynosi a okre lone dochody. Zosta y one zebrane w ta-beli 12. G ówny zarobek, niemal e 100% przynosi a sprzeda wydobytego w -gla i przerobionego galmanu na cynk. Natomiast niewielki zysk dawa a dzier a-wa ziemi i domów mieszkalnych. W sumie od 1899 r. do 1912 r. dochód wzrós dwukrotnie.
Dzia alno spó ki by a rentowna i przynosi a najpierw niewielkie, a z cza-sem dosy du e zyski, co obrazuje nam tabela 13.
Jak wynika z tabeli, zysk ro nie tylko w latach 1902–1904. W 1905 r. spó ka ponios a strat w wysoko ci 87 728 rb. Spowodowa j po ar w kopalni „Reden”
(50 tys. rb.), strajki robotników na kopalni „Reden”, „Staszic” (84 dni) i „Tade-
usz” (62 dni) oraz hutach „Pod B dzinem” i „Konstanty” (67 dni)101. Ogó em
zysk ponownie ro nie od 1907 r., dochodz c do 621 135 rb. w 1912 r. W latach
tych powi kszy si on przesz o dwukrotnie. Wi kszo funduszy z tytu u zysku
przeznaczano na amortyzacj , od 50 do 94%. W opublikowanych bilansach
i sprawozdaniach brak zupe nie informacji o wydzieleniu kwot przeznaczonych
na dywidend dla akcjonariuszy.
W ostatniej tabeli 14 przedstawiono wielko wydatków ponoszonych przez
spó k w okresie rocznej dzia alno ci. Porównuj c wydatki w roku 1900 i 1912,
mo na stwierdzi , e nast pi ich dwukrotny wzrost. Na p ace dla za ogi prze-
znaczano oko o 45% wydatków. Na tym samym poziomie utrzymywa o si wy-
nagrodzenie rady zarz dzaj cej. W tym samym czasie o miokrotnie wzros y
kwoty przeznaczone na pomoc dla urz dników, tyle samo na cele dobroczynne.
Ponad 6 razy powi kszy y si kwoty wydane na pomoc lekarsk . Znacznie
wzros a wysoko ubezpieczenia od ognia. W 1908 r. zap acono roczn sk adk
w wysoko ci a 225 095 rb.
Od 1899 do 1912 r. wydatki powi kszy y si dwukrotnie. Z zamieszczonych
danych wynika, e po ow poch ania y pensje dla górników, robotników i urz d-
ników. Wysokie by y zarobki cz onków zarz du, dyrektorów i komisji rewizyj-
nej. Znacznie w omawianych latach wzros y kwoty przeznaczone na pomoc le-
karsk i wsparcie robotników (przesz o pi ciokrotnie).
Przed wybuchem I wojny wiatowej warto maj tku nale cego do towa-
rzystwa wynosi a 4 975 143 rb., a wed ug szacunku przeprowadzonego w 1942 r.
101 APKat, FP TG SA, sygn. 36, Dok ad prowlenija Francusko-Russkogo Gornogo Obszczestwa
VIII Oczieriednomu o Obszczemu Sobraniju gg Akcjonierow 24.03/06.04.1906 g.
Dzieje Towarzystwa Górniczego Francusko-Rosyjskiego... 311
5 578 613 rb. Do spó ki nale a o 278,1 ha ziemi w B dzinie, Bobrownikach, Bukownie, D browie, agiszy, Pomorzanach, Psarach, S awkowie, Starczyno-wie, Strzemieszycach, Wojkowicach i ychcicach. Du y wzrost maj tku nast -pi na drodze zainstalowania nowych maszyn i urz dze oraz przeprowadzonych prac w kopalniach maj cych na celu udost pnienie z ó . Pod wzgl dem wysoko-ci kapita u akcyjnego w ród 9 najwi kszych towarzystw akcyjnych dzia aj -
cych w Zag biu D browskim omawiana spó ka zajmowa a 5 miejsce po Towa-rzystwie Sosnowieckim, Gwarectwie hr. Renard, Towarzystwie „Saturn” i To-
warzystwie „Czelad ”.
Je li we miemy pod uwag wiatow wytwórczo cynku w 1913 r. wyno-
sz c 1 000 800 t, to produkcja w Królestwie Polskim 7 602 t (hut „Pod B dzi-
nem”, „Konstanty” i „Paulina”) stanowi a nieca e 0,8%, by a wi c niewielka. Warto w tym miejscu zaznaczy , i w ówczesnym pa stwie rosyjskim rud cynku nie wydobywano ani nie wytwarzano cynku. Dla porównania w tym samym cza-sie produkcja cynku wynosi a w USA – 314 500 t, w Niemczech – 281 100 t,
w Belgii – 204 200 t, we Francji – 64 100 t, w Anglii i koloniach – 59 100 t,
w Austro-W grzech – 21 700 t102. Wytwórczo cynku w Królestwie Polskim
w porównaniu do wymienionych pa stw by a niewielka.
Utworzenie Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego przyczyni o si do
zmniejszenia roli kapitalistów górno l skich w przemy le Zag bia D browskie-
go. By to efekt celowej polityki gospodarczej w adz rosyjskich zmierzaj cy do
os abienia pozycji kapita u niemieckiego. Dosz o do swoistego zbli enia gospo-
darki Cesarstwa Rosyjskiego i Republiki Francuskiej. Wyrazem wspó pracy
mi dzy tymi pa stwami b dzie sojusz polityczny, który zaowocuje podczas
I wojny wiatowej.
Pomy lny rozwój Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego trwa do ko ca lipca
1914 r. Po rozpocz ciu dzia a wojennych cz pieców w hutach zosta a wyga-
szona, natomiast niektóre uleg y zniszczeniu. Do ogromnych szkód w maj tku
spó ki dosz o 11.11.1914 r. na kopalni „Reden”. W dniu tym wojska niemieckie bez
adnej przyczyny wysadzi y przy pomocy dynamitu parow maszyn wyci gow na
tej kopalni o mocy 500 KM. T szkod wyceniono pó niej na 49 624 rb.103 Lata
wojny stanowi y dla Towarzystwa Akcyjnego Francusko-Rosyjskiego zupe nie
inny okres dzia alno ci.
102 J. Dembicki, Przemys cynkowy…, s. 98, tab. 3. 103 V.E. Walesenko, Diene naja reforma w Rossii 1895–1898, Kiev 1949.
Za cznik
Tabela 1. Wytwórczo cynku w hucie „Pod B dzinem” w latach 1833–1900 (w tonach)
Rok Produkcja Rok Produkcja
1833 840 1856 664,0
1834 360 1860 612,0
1835 1 400 1865 1 120,0
1836 1 650 1870 1 032,0
1837 1 360 1871 1 130,0
1838 1 260 1874 1 664,0
1839 1 312 1875 1 296,0
1840 1 120 1877 2 080,0
1843 1 392 1879 1 600,0
1844 1 154 1882 1 446,0
1845 1 360 1888 1 485,0
1850 1 046 1900 1 876,8
1855 448
ród o: H. ab cki, Górnictwo w Polsce…, s. 531; „Gornyj urna ” 1874, t. 1, s. 141; Sbornik sta-
tisticzeskich swiedienij o gornozawodzkoj promyszlennosti Rossii, St. Petersburg, z lat 1888–1900.
Tabela 2. Produkcja cynku w Królestwie Polskim w latach 1816–1913 (w tonach)
Rok Wielko produkcji Rok Wielko produkcji
1816 1 245 1865 2 723
1817 1 245 1866 3 188
1818 1 245 1867 3 188
1819 1 245 1868 3 188
1820 1 245 1869 3 188
1821 1 245 1870 3 188
1822 1 245 1871 2 787
1823 1 655 1872 2 995
1824 1 655 1873 3 378
1825 1 655 1874 4 128
1826 1 655 1875 3 988
1827 1 655 1876 4 626
1828 1 655 1877 4 635
1829 1 655 1878 4 646
1830 1 655 1879 4 321
1831 1 655 1880 4 390
1832 1 655 1881 4 551
1833 1 480 1882 4 472
1834 2 172 1883 3 669
Tabela 2. Produkcja cynku w Królestwie Polskim... (cd.)
Rok Wielko produkcji Rok Wielko produkcji
1835 2 541 1884 4 322 1836 3 057 1885 4 589 1837 2 965 1886 4 199 1838 2 660 1887 3 627 1839 2 730 1888 3 877 1840 2 768 1889 3 688 1841 2 520 1890 3 776 1842 2 520 1891 3 680 1843 2 520 1892 4 281 1844 2 520 1893 4 504 1845 2 520 1894 5 018 1846 2 701 1895 5 034 1847 2 701 1896 6 262 1848 2 701 1897 5 880 1849 2 701 1898 5 669 1850 2 701 1899 6 332 1851 1 467 1900 5 967 1852 1 467 1901 6 109 1853 1 467 1902 8 271 1854 1 467 1903 9 902 1855 1 467 1904 10 612 1856 1 429 1905 7 638 1857 1 429 1906 9 602 1858 1 429 1907 9 728 1859 1 429 1908 9 393 1860 1 429 1909 8 619 1861 2 723 1910 9 259 1862 2 723 1911 9 828 1863 2 723 1912 8 757 1864 2 723 1913 7 602
ród o: Archiwum Pa stwowe w Katowicach, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie sygn. 404, k. 53, 92 Za cznik statystyczny do pisma z 27.01.1914 r.; k. 85, Tablica dotycz ca produkcji cyn-ku w latach 1899–1913; sygn. 6, Dok ad Prawlenia Franko-Russkago Gornago Obszczestwa 16-mu Oczerednomu Obszczemu Sobraniju G.G. Akcjonierow w dien 17/30 junia 1913 goda; K. Srokowski, Przemys cynkowy w Królestwie Polskim. Szkic historyczno-statystyczny, „Przegl d
Górniczo-Hutniczy” 1906, nr 9, s. 255–259; K. Srokowski, Przemys cynkowy, „Przegl d Górni-
czo-Hutniczy” 1904, nr 18, s. 499–503; J. Dembicki, Przemys cynkowy. Szkic historyczno-
gospodarczy, Warszawa 1927; idem, Przemys cynkowy, „Przegl d Gospodarczy” 1927, nr 6;
„Przegl d Techniczny” z lat 1895–1913.
W archiwaliach i publikacjach wyst puje produkcja w pudach. 1 pud = 16,38 kg. Obliczenia w a-
sne M.N.
Tabela 3. Wykaz przedstawicieli i akcjonariuszy Towarzystwa Francusko-Rosyjskiego obecnych na zebraniu w dniu 17–30.06.1913 r.
Akcjonariusze Ilo akcji imien-
nych i na okaziciela Ilo g osów
Administracja P.P. von Derwiza 680 28 Anonimowe Towarzystwo Huta „Bankowa” 8 600 52
Iwan Bonardel 200 8
Denis L. Brewe 25 1
Ewgienij F. Werdie 150 6
Bankirskij Dom Wawelberga 200 6
K.G. Garting 150 6
Andriej Garbi ski 25 1
Teofil Taward Diuklo 100 4
Naum Glasberg 10 0
Aleksandr Guwi 25 1
Bernard Markusowicz Gollenderski 10 0
Konstantin Drosso 25 1
Aleksandr Domachowski 18 0
Sigizmunt D ugo cki 15 0
W adis aw ukowski 25 1
N.P. Zwoli ski 50 2
Iwan Kalinin 75 3
Aleksandr Krassowski 50 2
Genrich Kolberg 10 0
Sam Keim 5 0
I.I. ukaszin 10 0
Ludwig Mauve 50 2
K awdi Oliane 50 2
Benedikt Oriol 100 4
Franc Otierol 25 1
Georgij Pare 150 6
Eduard Kar owicz Paster 350 14
Karl Paster 25 1
Wasilij Paspiew 10 0
Gawri Swiesznikow 25 1
W adimir Temiszew 50 2
Wojciech Falewicz 50 2
Robert Chue 25 1
Gawri Szanow 350 14
Josif Szanow 25 1
Iwan Szanow 25 1
ród o: APKat, FRGP, sygn. 6, Oryginalny tytu teczki: Assenbleé génerale ordinaire 17/30 Juin
1914. Spisok Akcjonierow Franko-Russkogo Gornogo Obszczestwa Priedstawiwszich swoi akcji
dla prisudstwowanija na 15 oczeriednom obszczem sobranii 17/30 Ijunia 1913 g.; sygn. 7, Spisok
G.G. Akcjonierow Franko-Russkogo Gornogo Obszczestwa Priedstawiwszich swoi akcji dla pri-
sudstwowanija na 16 oczeriednom obszczem sobranii 17/30 Ijunia 1914 g.
Tabela 4. Zatrudnienie w hutach „Pod B dziniem” i „Konstanty” w latach 1895–1913
Rok Zatrudnienie
Huta „Pod B dzinem” Huta „Konstanty”
1895 258
1896 276
1897 266
1898 258
1899 315
1900 328
1901 170 092
1902 186 139
1903 224 146
1904 256 182
1905 283 188
1906 287 195
1907 286 184
1908 254 173
1909 204 191
1910 186 193
1911 179 173
1912 164 194
1913 174 198
ród o: Archiwum Pa stwowe w Katowicach, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie, sygn. 404, k. 53,
92. Za cznik statystyczny do pisma z 27.01.1914 r.
Tabela 5. Produkcja cynku w Królestwie Polskim i w hutach Francusko-Rosyjskiego Towarzys-
twa Górniczego oraz hucie „Paulina” w latach 1896–1913 (w tonach)
Rok
Produkcja cynku
w Królestwie
Polskim
Huta „Pod
B dzinem”
Huta
„Konstanty”
Produkcja
cynku w obu
hutach
Huta
„Paulina”
1892 2 034,00
1893 2 318,65
1894 2 473,93
1895 2 408,45
1896 6 257 2 929,27 3 377,5
1897 5 874 2 706,09 3 168,2
1898 5 664 3 182,20 2 481,9
1899 6 333 4 121,78 2 204,9
1900 5 963 3 823,25 2 303,2
1901 6 104 2 715,88 843,02 3 558,9 2 544,8
1902 8 256 2 687,40 1 967,00 4 654,4 3 773,4
1903 9 895 3 350,16 2 469,23 5 819,4 4 074,7
1904 10 604 3 487,54 2 459,80 5 947,3 4 656,7
1905 7 632 2 725,41 1 677,82 4 403,2 3 228,4
Tabela 5. Produkcja cynku w Królestwie Polskim... (cd.)
Rok
Produkcja cynku
w Królestwie
Polskim
Huta „Pod
B dzinem”
Huta
„Konstanty”
Produkcja
cynku w obu
hutach
Huta
„Paulina”
1906 9 602 3 528,50 2 349,27 5 877,7 3 724,3 1907 9 728 3 501,90 2 382,47 5 884,3 3 843,8 1908 9 393 2 859,08 2 379,29 5 238,3 3 595,2 1909 8 619 2 311,88 2 483,27 4 795,1 3 144,9 1910 9 259 2 275,82 2 555,47 4 831,2 3 799,4 1911 9 828 2 303,30 2 351,22 4 663,1 5 265,3 1912 8 757 2 045,22 2 546,38 4 591,6 4 165,3 1913 7 602 2 100,18 2 475,36 4 575,5 3 026,3
Razem 52 397,75 28 945,00 81 346,0
ród o: Archiwum Pa stwowe w Katowicach, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie sygn. 404, k. 53, 92. Za cznik statystyczny do pisma z 27.01.1914 r.; k. 85, Tablica dotycz ca produkcji cynku w latach 1899–1913; sygn. 6, Dok ad Prawlenia Franko-Russkago Gornago Obszczestwa 16-mu Oczerednomu Obszczemu Sobraniju G.G. Akcjonierow w dien 17/30 junia 1913 goda; „Przegl d
Górniczo-Hutniczy” 1906, 1914; „Przegl d Techniczny” z lat 1895–1913; K. Srokowski, Przemys
cynkowy, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1904, nr 18, s. 502; idem, Przemys cynkowy w Króle-
stwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1906, nr 9, s. 258; J.H., Przemys cynkowy w Króle-
stwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1911, s. 319–320; Sbornik statisticzeskich swiedie-
nij o Gornozawodzkoj Promyszlennosti Rossii, St. Petersburg 1891–1914.
W archiwaliach i publikacjach wyst puje produkcja w pudach. 1 pud = 16,38 kg. Obliczenia w a-
sne M.N.
Tabela 6. Produkcja blachy w walcowni „Emma” (w tonach)
Rok Wielko produkcji blachy
1892 2 346,6
1893 2 397,0
1894 2 821,1
1895 3 182,2
1896 3 140,8
1897 3 334,2
1898 3 167,3
1899 3 378,9
1900 2 914,6
1901 3 337,6
1902 3 328,9
1903 3 567,4
ród o: K. Srokowski, Przemys cynkowy, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1904, nr 18, s. 502;
idem, Przemys cynkowy w Królestwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1906, nr 9, s. 258;
Przemys cynkowy w Królestwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1911, s. 319–320; J.H.,
Przemys cynkowy w Królestwie Polskim, „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1912, s. 456.
Tabela 7. Produkcja blachy cynkowej w latach 1898–1913 (w tonach)
Rok Wielko produkcji*
1900 1 957,4 1901 1 916,5 1902 1 888,6 1903 2 208,0 1904 2 886,1 1905 2 637,2 1906 2 629,0 1907 2 706,0 1908 2 643,7 1909 2 784,6 1910 2 882,9 1911 2 959,9 1912 3 162,2 1913 3 620,0
ród o: Archiwum Pa stwowe w odzi, Starszy Inspektor Fabryczny Guberni Piotrkowskiej, sy-gn. 2112, Tillmanns Ryszard, Oppenheim Adolf B dzi ska Walcownia Cynku 1899–1914. Infor-
macja o obiekcie przemys owym dla SIFGP (pytania i odpowiedzi) z lat 1899–1914
* W ród ach i opracowaniach wyst puje wielko produkcji w pudach. Przeliczono na tony M.N.; I. Ihnatowicz, A. Biernat, Vademecum do bada nad histori XIX i XX w., wyd. 2, Warszawa 2003, s. 61, tab. 55 Rosyjskie jednostki miar masy – 1 pud = 16,38 kg
Tabela 8. Wydobycie w gla w Królestwie Polskim i kopalniach Towarzystwa Akcyjnego Francu- sko-Rosyjskiego „Reden”, „Tadeusz”, „Staszic II” w latach 1896–1913 (w tonach)
Rok
Wydobycie
w gla w Króle-
stwie Polskim
Kopalnia
„Reden”
Kopalnia
„Staszic II”
Kopalnia
„Tadeusz”
Razem wydo-
bycie w kopal-
niach
1898 4 092 914
1899 3 975 213 1 163
1900 4 109 017 19 690
1901 4 244 505 79 668 12 192 3 130 94 990
1902 4 321 865 102 188 4 895 13 759 164 897
1903 4 838 785 10 665 13 214 17 332 137 196
1904 4 705 565 114 168 12 309 34 536 161 013
1905 3 588 234 88 200 86 074 20 715 194 589
1906 4 636 357 68 697 2 304 32 485 103 486
1907 5 411 462 102 904 7 553 140 457
1908 5 643 676 168 492 39 691 208 183
1909 5 697 533 212 245 44 472 256 717
Tabela 8. Wydobycie w gla w Królestwie Polskim... (cd.)
Rok
Wydobycie
w gla w Króle-
stwie Polskim
Kopalnia
„Reden”
Kopalnia
„Staszic II”
Kopalnia
„Tadeusz”
Razem wydoby-
cie w kopal-
niach
1910 5 468 762 194 813 18 325 213 138 1911 5 769 928 210 329 210 329 1912 6 315 430 235 937 235 937 1913 6 819 209 274 032 274 032
ród o: Sbornik statisticzeskich swiedienij o Gornozawodzkoj Promyszlennosti Rossii, St. Peters-burg 1899–1914; „Przegl d Techniczny” lat 1895–1905 i „Przegl d Górniczo-Hutniczy” z lat
1903–1920; J. Jaros, J. Ziemba, M. Ziemba, Kopalnia „Genera Zawadzki” (1785–1985), Katowi-
ce 1985, aneks 1, s. 228–229; S. Srokowski, J. Hofman, Przemys w glowy w Królestwie Polskim,
„Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1910, t. 7, s. 277–305; L. Jeziora ski, Ksi ga adresowa przemys u
fabrycznego w Królestwie Polskim na rok 1904, Warszawa 1904; J. Luksa, Rozwój wydobycia
w kopalnia w gla kamiennego w Polsce w latach 1769–1948, Katowice 1959.
Tabela 9. Wywóz w gla z kopal „Reden” i „Tadeusz” w latach 1902–1914 (w wagonach)
Rok
Droga elazna
Warszawsko-Wiede ska
Droga elazna
Iwanogrodzko-D browska Razem
„Reden” „Tadeusz” „Reden” „Tadeusz”
1902 180 213 903 162 1 458
1903 178 — 1 080 — 1 258
1904 197 — 1 283 019 1 499
1905 819 — 777 — 1 596
1906 783 — 560 — 1 343
1907 1 234 — 1 292 — 2 526
1908 2 859 — 2 155 — 5 014
1909 3 408 — 157 — 3 565
1910 4 331 — 1 995 — 6 326
1911 5 825 — 3 200 — 9 025
1912 7 314 — 3 790 — 11 104
1913 7 295 — 4 588 — 11 883
1914 4 184 — 2 750 — 6 934
ród o: APKat, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie, sygn. 6, Dok ad Prawlenia Franko-Russkago
Gornago Obszczestwa 16-mu Oczerednomu Obszczemu Sobraniju G.G. Akcjonierow w dien
17/30 junia 1913 goda; „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1902–1914.
Tabela 10. Wydobycie galmanu w Królestwie Polskim i kopalniach Francusko-Rosyjskiego To- warzystwa Górniczego i kopalni „Boles aw” Towarzystwa Kopal i Zak adów Hutni-
czych Sosnowieckich w latach 1893–1913
Rok
Wydobycie
w Królestwie
Polskim
Wydobycie
galmanu
z b yszczkiem
o owiu*
Kopalnia
„Ulisses”
Kopalnia
„Józef”
Wydobycie
w obu
kopalniach
Kopalnia
„Boles aw”
1893 49 173,0
1894 60 050,0
1895 56 160,0 4 000,0
1896 46 450,0 3 794,9 4 871,6 8 666,4
1897 34 722,0 750,9 8 571,7 9 322,6
1898 62 895,0 7 675,8 13 378,0 21 053,6
1899 66 690,0 2 232,9 18 750,0 41 078,9
1900 49 400,1 9 662,6 15 176,5 24 839,1 11 646,6
1901 57 268,0 57 315 32 277,9 16 019,5 48 297,5 5726,8
1902 69 418,0 67 261 41 010,5 17 338,0 58 348,5 11069,4
1903 74 857,0 74 969 38 090,8 21 060,5 59 151,2
1904 94 840,0 101 588 48 260,7 29 906,9 78 155,6 6798,2
1905 93 857,0 99 437 43 397,7 35 776,8 79 174,4 14683,4
1906 62 357,0 70 211 39 244,0 12 410,9 51 652,9 10700,6
1907 56 365,0 67 204 39 181,9 8 386,9 47 568,8 8795,4
1908 59 742,0 64 721 47 679,6 3 511,8 50 591,1 9150,2
1909 49 586,0 54 773 40 020,1 40 020,1 9566,1
1910 54 082,2 60 086 44 421,0 44 421,0 9661,3
1911 40 058,0 56 083 9114,7
1912 44 049,0 60 849 34 865,5 34 865,5 9203,6
1913 64 106,0 69 117 45 972,7 45 972,7 18088,6
ród o: Archiwum Pa stwowe w Katowicach, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie, sygn. 404, k. 53,
92. Za cznik statystyczny do pisma z 27.01.1914 r.; sygn. 6, Dok ad Prawlenia Franko-Russkago
Gornago Obszczestwa 16-mu Oczerednomu Obszczemu Sobraniju G.G. Akcjonierow w dien
17/30 junia 1913 goda; „Przegl d Górniczo-Hutniczy” 1906, 1914; „Przegl d Techniczny” 1895–1913.
* J. Dembicki, Przemys cynkowy. Szkic historyczno-gospodarczy, Warszawa 1927, s. 13.
W archiwaliach i publikacjach wyst puje produkcja w pudach. 1 pud = 16,38 kg. Obliczenia w a-
sne M.N.
Ta
bel
a 1
1. B
ilan
s sp
óki
za
lata
190
2–19
12
1902
1903
1904
1905
1906
1907
Sta
n c
zyn
ny
Bud
ynki
, ur
zdz
enia
, m
aszy
ny
i m
ajt.
ni
eruc
h.
war
to,
praw
a, k
orzy
st.
z zi
emi,
bud
. na
da g
ór.
urz
dze
. N
owe
bud.
i u
rzdz
. w k
op. w
gla
Now
e bu
d. i
urz
. w k
op. g
alm
anu
Now
e bu
d. i
urz
. w h
utac
h cy
nku
Ra
zem
17
5000
0
3712
67
4116
96
6224
89
1405452
17
5000
0
17
5000
0
1781
314
1781314
17
5000
0
1925
875
1925875
17
5000
0
2136
654
2136654
17
5000
0
8555
36
6226
59
7046
24
2182619
Got
ówka
w k
asie
S
umy
w b
anka
ch
Kau
cja
u rz
du
Du
nicy
M
ater
iay
i w
yrob
y S
trat
y D
epoz
yt
2949
18
5174
56
036
4512
85
1983
43
—
—
4388
149834
56036
277269
244848
—
—
6925
—
—
386924
274549
—
—
5089
166292
56036
263329
327300
52664
—
20624
141706
56036
452770
198420
—
—
28602
183919
56036
545975
176625
—
—
Sta
n b
iern
y
Kap
ita
akc
yjny
K
apit
a z
apas
owy
Kap
ita
am
orty
zacy
jny
Wie
rzyc
iele
K
apit
a u
mor
zeni
a Z
ysk
Dos
taw
cy
22
5000
0 20
389
4041
99
9074
87
—
223010
—
2250000
31534
679959
656502
—
239630
—
2250000
45516
—
799822
907607
346682
—
2250000
60850
1251890
983843
—
—
—
2250000
60850
1251890
1148578
—
97555
—
2250000
63094
1294537
802468
—
292302
221605
T
ab
ela
11
. Bil
ans
spó
ki z
a la
ta 1
902–
1912
(cd
.)
ród o: APKat, Towarzystwo Francusko-Rosyjskie, sygn. 6, Dok ad Prawlenia Franko-Russkago Gornago Obszczestwa 16-mu Oczerednomu Obszczemu Sobraniju G.G. Akcjonierow w dien 17/30 junia 1913 goda; Sprawozdanie z dzia alno ci spó ki by o sporz dzane te w j zyku francu-skim „Societe Miniere Franco-Russe Rapport Du Conseil de Direction de
la Societe Miniere Franco-Russe A! Assemblee Generale Extradinaire des
actionnairess en date du 17/30 Juin 1913”; sygn. 136, Franko-Russkoje
Gornoje Obszczestwo w Dombrowie. G awnaja Kniga za Opieracjonnyj
God 1913; sygn. 36, Otczet prawlenija Francusko-Russkogo Gornogo
Obszczestwa i balans za 1902,1903,1905,1906,1912,1913; „Przegl d
Górniczo-Hutniczy” 1902–1912; „Wiestnik Finansow, Promyszlennosti
i Torgowli” z lat 1898–1914
1908
1909
1910
1911
1912
Sta
n c
zyn
ny
Bu
dy
nk
i, u
rzdze
nia
, m
aszy
ny
i m
ajt.
nie
ruch
. w
arto
, pra
wa,
korz
yst
. z
ziem
i,
bu
d.
nad
a g
ór.
urz
dze
.
No
we
bu
d. i
urz
dz.
w k
op.
wg
la
No
we
bu
d. i
urz
. w
kop
. g
alm
anu
Now
e b
ud. i
urz
. w
huta
ch c
ynku
Ra
zem
1750000
2252116
2252116
1750000
2385532
2385532
1750000
1033765
627801
711550
2373116
1750000
1233057
627801
781361
2642219
1750000
1544948
702813
784205
3031971
Gotó
wka
w k
asie
Sum
y w
ban
kac
h
Kau
cja
u r
zdu
Du
nic
y
Mat
eria
y i
wy
roby
Str
aty
Dep
ozy
t
25913
257247
56036
314353
178805
—
—
8929
407902
56036
348309
219184
—
—
29170
564187
56036
468465
184090
—
—
30295
687779
32336
367332
168637
—
21182
33213
1212111
32286
323495
138600
—
—
Sta
n b
iern
y
Kap
ita
akcy
jny
Kap
ita
zap
aso
wy
Kap
ita
am
ort
yza
cyjn
y
Wie
rzy
ciel
e
Kap
ita
um
orz
enia
Zy
sk
Dost
awcy
2250000
77709
1569092
705249
—
232420
—
2250000
89174
1789004
650349
—
328934
67388
2250000
105620
—
623073
2100705
405607
—
2250000
162149
—
404642
2448425
433205
—
2250000
225000
—
730070
2816653
217650
—
Ta
bel
a 1
2. D
ocho
dy F
ranc
usko
-Ros
yjsk
iego
Tow
arzy
stw
a G
órni
czeg
o w
lat
ach
1902
–191
2
Rok
1898
1.0
7–
31
.12
1899
1900
1902
1903
1904
1905
ze s
prze
day
wyt
wor
ów
395
248
1 15
4 56
3 1
025
242
1 25
8 29
6 1
609
300
1 84
1 89
1 13
88 6
67
z dz
ier
awy
dom
ów i
zie
m
2 63
3 15
867
4
154
3 43
3 3
433
3 62
4 12
570
pr
ocen
t od
kau
cji
zo
onej
w
depa
rtam
enci
e gó
rnic
twa
764
866
2 3
75
1 2
34
3 0
78
2 5
46
—
inne
—
27 0
69
—
—
—
21 8
16
3 6
66
Raz
em
39
8 6
47
1 2
12
48
5
1 0
31
77
1
1 2
62
96
3
1 6
15
81
1
1 8
69
87
7
1 4
04
90
3
Ro
k
19
06
1
90
7
19
08
1
90
9
19
10
1
91
2
ze s
prz
eda
y w
ytw
oró
w
1 9
94 0
42
2 0
25 1
46
2 1
17 2
34
2 1
01 9
69
2 1
99 3
73
2 4
87 2
42
z d
zier
awy
dom
ów
i z
iem
3 7
47
3 4
34
3 6
84
1 1
63
1365
1 5
05
pro
cent
od k
aucj
i z
oonej
w
dep
arta
men
cie
górn
ictw
a —
—
—
—
64
35 9
03
inne
—
—
—
—
—
—
Raz
em
1 9
97
78
9
2 0
28
58
0
2 1
20
91
8
2 1
03
13
2
2 2
00 8
02
2 5
24
65
0
ród
o:
AP
Kat
, T
ow
arzy
stw
o F
ran
cusk
o-R
osy
jsk
ie,
syg
n.
6,
Do
kad
Pra
wle
nia
Fra
nk
o-R
uss
kag
o G
orn
ago
Ob
szcz
estw
a 1
6-m
u O
czer
edn
om
u O
bsz
czem
u
Sob
ran
iju
G.G
. A
kcj
on
iero
w w
die
n 1
7/3
0 j
un
ia 1
91
3 g
od
a; S
pra
wo
zdan
ie z
dzi
aal
no
ci s
pó
ki
by
o s
porz
dza
ne
te w
jzy
ku f
ranc
uski
m „
Soc
iete
Mi-
nier
e F
ranc
o-R
usse
Rap
port
Du
Con
seil
de
Dir
ecti
on d
e la
Soc
iete
Min
iere
Fra
nco
-Russ
e A
! A
ssem
ble
e G
ener
ale
Ex
trad
inai
re d
es a
ctio
nnai
ress
en d
ate
du
17
/30
Ju
in 1
91
3”;
sy
gn.
13
6,
Fra
nk
o-R
uss
koje
Go
rnoje
Ob
szcz
estw
o w
Do
mb
row
ie.
Gaw
naj
a K
nig
a za
Op
iera
cjo
nny
j G
od
19
13
; sy
gn
. 3
6,
Otc
zet
pra
wle
nij
a F
ran
cusk
o-R
uss
ko
go
Go
rno
go
Ob
szcz
estw
a i
bal
ans
za 1
90
2,1
90
3,1
905
,19
06
,19
12,1
913
; Z
yski
to
wa
rzys
tw a
kcyj
nyc
h w
glo
wyc
h w
Zag
biu
Db
row
skim
, „P
rzeg
ld
Gó
rnic
zo-H
utn
iczy
” 1
908
, s.
59
4–
59
7;
„Prz
egl
d T
ech
nic
zny
” 1
89
8–
19
12
; „W
iest
nik
Fin
anso
w,
Pro
my
szle
nn
ost
i i
To
rgo
wli
”
z la
t 1898–1914.
Ta
bel
a 1
3. Z
ysk
Fra
ncus
ko-R
osyj
skie
go T
owar
zyst
wa
Gór
nicz
ego
w l
atac
h 18
98–1
912
i je
go p
odzi
a (
w r
b.)
Rok
Z
ysk
N
a k
ap
ita
zap
aso
wy
N
a a
mo
rty
zacj
P
rze
nie
sien
ie n
a r
ok
nast
pn
y
1898
63
304
1
665
37 1
64
24 4
75
1899
35
9 34
1 15
520
19
5 80
9 14
8 01
2 1900
29 9
64
17 1
84
225 8
08
—
1901
36 5
26
1 7
02
34 8
24
—
1902
223 0
10
11 1
51
177 3
38
—
1903
239 6
30
11 4
82
228 1
48
—
1904
346 6
82
17 3
34
294 2
83
35 0
65
1905
87
72
8 (
stra
ta)
—
—
—
1906
97 5
55
—
—
—
1907
292 3
02
14 6
15
274 5
55
3 1
32
1908
232 4
20
11 4
64
219 9
13
1 0
43
1909
329 9
77
16 4
47
311 7
01
1 8
29
1910
405 6
07
56 5
29
347 7
19
1 3
59
1911
434 5
64
62 8
51
368 2
28
3 4
85
1912
621 1
35
30 8
82
371 6
73
17 5
80
ród
o:
AP
Kat
, T
ow
arzy
stw
o F
ran
cusk
o-R
osy
jsk
ie,
syg
n.
6,
Do
kad
Pra
wle
nia
Fra
nk
o-R
uss
kag
o G
orn
ago
Ob
szcz
estw
a 1
6-m
u O
czer
edn
om
u O
bsz
czem
u
Sob
ran
iju
G.G
. A
kcj
on
iero
w w
die
n 1
7/3
0 j
unia
19
13
go
da;
sy
gn.
36
, D
ok
ad p
raw
len
ija
Fra
ncu
sko
-Ru
ssk
og
o G
orn
og
o O
bsz
czes
twa
16
-mu o
czie
ried
-
no
mu
ob
szcz
emu
sob
ran
iu G
G a
kcj
on
iero
w w
die
n 1
7/3
0 I
jun
ia 1
91
3 g
. Z
yski
tow
arz
ystw
akc
yjnyc
h w
glo
wyc
h w
Zag
biu
Db
row
skim
, „P
rzeg
ld
Gór
-n
iczo
-Hu
tnic
zy”
19
08
, s.
59
4–
59
7;
„Prz
egl
d T
ech
nic
zny
” 1
89
8–1
91
2;
„Prz
egl
d G
órn
iczo
-Hutn
iczy
” 1903,
nr
19,
s. 5
39
; „W
iest
nik
Fin
anso
w P
rom
ysz
-
len
no
sti
i T
org
ow
li”
19
03,
nr
20
.
Ta
bel
a 1
4. W
ydat
ki F
ranc
usko
-Ros
yjsk
iego
Tow
arzy
stw
a G
órni
czeg
o w
lat
ach
1902
–191
2
Rok
1898
1.0
7–
31
.12
1899
1900
1902
1903
1904
1905
pac
a ro
botn
ików
i p
ensj
e of
icja
li-
stów
pe
nsje
dyr
ekto
rów
i o
ficj
alis
tów
w
biur
ze z
arz
du
wyn
agro
dzen
ie r
ady
zarz
dzaj
cej
wsp
arci
a dl
a of
icja
list
ów
ofia
ry n
a ce
le d
obro
czyn
ne
ubez
piec
zeni
e od
ogn
ia
pom
oc l
ekar
ska
i w
spar
cie
dla
ro-
botn
ików
ub
ezpi
ecze
nia,
op
aty
dzie
raw
ne,
suro
wce
i m
aret
iay,
kos
zty
tran
s-po
rtu,
rem
onty
R
azem
12
303
33
5 34
3
87
7 61
9
445
136
50 4
75
2 70
4 2
265
13 9
04
997
741
534
55
56 5
15
20 5
03
2 63
1 1
117
43 4
46
15 7
87
365
399
1 03
9 95
3
645
621
57 6
04
21 6
43
6 86
8 70
5 93
330
21
361
52
9 04
8 1
376
181
697
983
66 7
37
21 9
63
7 64
9 1
940
75 2
84
45 9
07
605
732
1 52
3 19
5
629
640
66 4
70
19 6
45
8 09
0 2
573
83 0
76
67 3
61
615
776
1 49
2 63
1
Ta
bel
a 1
4. W
ydat
ki F
ranc
usko
-Ros
yjsk
iego
Tow
arzy
stw
a G
órni
czeg
o...
(cd.
)
Ro
k
19
06
1
90
7
19
08
1
90
9
19
10
1
91
2
pac
a ro
botn
ików
i p
ensj
e of
icja
li-
stów
pe
nsje
dyr
ekto
rów
i o
ficj
alis
tów
w
biur
ze z
arz
du
wyn
agro
dzen
ie r
ady
zarz
dzaj
cej
wsp
arci
a dl
a of
icja
list
ów
ofia
ry n
a ce
le d
obro
czyn
ne
ubez
piec
zeni
e od
ogn
ia
pom
oc l
ekar
ska
i w
spar
cie
dla
ro-
botn
ików
ub
ezpi
ecze
nia,
op
aty
dzie
raw
ne,
suro
wce
i m
aret
iay,
kos
zty
tran
s-po
rtu,
rem
onty
R
azem
699
153
61 9
67
22 0
93
8 16
1 70
7 —
75 5
26
1 0
22 1
37
1 8
99 7
34
785 1
40
58 3
36
22 0
13
—
13 3
45
192 4
79
88 7
36
585 2
29
1 7
36 2
78
881 3
35
62 8
40
23 9
92
10 3
57
878
225 0
95
63 0
52
624 0
81
1 8
91 6
30
853 1
33
66 3
40
22 9
25
11 7
64
2 0
24
—
53 5
18
764 4
94
1 7
74 1
98
824 5
02
62 9
24
23 1
66
20 9
05
2 2
25
—
89 9
14
773 3
89
1797 0
25
815 2
85
69 7
88
21 2
81
21 6
90
20 0
98
178139
84 5
81
507 1
03
1 9
07 0
00
ród
o:
AP
Kat
, T
ow
arzy
stw
o F
rancu
sko-R
osy
jskie
, sy
gn. 6, D
ok
ad P
raw
lenia
Fra
nko-R
uss
kag
o G
orn
ago O
bsz
czes
twa
16-m
u O
czer
ednom
u O
bsz
czem
u S
obra
-
nij
u G
.G.
Akcj
onie
row
w d
ien 1
7/3
0 j
unia
1913 g
oda;
Spra
wozd
anie
z d
zia
alno
ci s
pó
ki
by
o s
porz
dza
ne
te w
jzy
ku f
rancu
skim
„S
oci
ete
Min
iere
Fra
nco
-
-Russ
e R
apport
Du C
onse
il d
e D
irec
tion d
e la
Soci
ete
Min
iere
Fra
nco
-Russ
e A
! A
ssem
ble
e G
ener
ale
Extr
adin
aire
des
act
ionnai
ress
en d
ate
du 1
7/3
0 J
uin
1913”;
sygn.
136,
Fra
nko-R
uss
koje
Gorn
oje
Obsz
czes
two w
Dom
bro
wie
. G
awnaj
a K
nig
a za
Opie
racj
onnyj
God 1
913 s
ygn.
36,
Otc
zet
pra
wle
nij
a F
rancu
sko-R
uss
kogo
Gorn
ogo O
bsz
czes
twa
i bal
ans
za 1
902,1
903,1
905,1
906,1
912,1
913;
Zys
ki t
ow
arz
ystw
akc
yjnyc
h w
glo
wyc
h w
Zag
biu
Dbro
wsk
im,
„Prz
egl
d G
órn
iczo
-
Hutn
iczy
” 1908, s.
594–597; „P
rzeg
ld T
echnic
zny”
1898–1912; „W
iest
nik
Fin
anso
w, P
rom
ysz
lennost
i i T
org
ow
li”
z la
t 1898–1914.
Recommended