88
Anna Bratek Marcin Wąsik siła to ONA Mielec 2014

Sila to ona

Embed Size (px)

Citation preview

  • /1/

    Anna Bratek Marcin Wsik

    sia to ONA

    Mielec 2014

  • wydawca/Anna Bratek

    teksty/Anna Bratek

    zdjcia/Marcin Wsik

    korekta/Marek Piegdo

    skad i projekt okadki/Renata Sosiska

  • /3/

    Sia to ona to autorski projekt, ktry w caoci powicony jest mielczankom. Przez 3 lata trwao poszukiwanie kobiet, z ktrych yciorysw wyania si obraz silnych kobiet, potgi pci zawsze stawiajcej na pierwszym miejscu to, w co wierz, co dla nich jest najwaniejsze. Znalelimy 5 pa, ktre stay si bohaterka-mi naszego projektu Sia to ona. Ten czas kilku lat jest okresem wielu rozmw, wy-wiadw i poszukiwa odpowiedniej formy przekazania historii mielczanek. To take wiele sesji zdjciowych, a ich efekt to portrety bohaterek. Syntez 3 lat pracy s para-literackie teksty i fotografia dokumen-talna.Jest to pierwsze herstory w Mielcu, pierwsza publikacja powicona historii kobiet z naszego regionu.Przez pryzmat bohaterek projektu, ktre swoje ycie zwizay z powiatem mieleckim i zgodziy si nam o tym opowiedzie poka-zujemy, e sia jest rodzaju eskiego i moe mie oblicze kobiety. Nazwiska mielczanek, o ktrych chcemy opowiedzie szerokiemu gronu nie s znane z pierwszych stron gazet.

    PROJEKT

  • /4/

    To kobiety, o ktrych yciu, pracy i pasji nie mwi si gono, ale my postanowilimy, za pomoc naszych pasji pisarsko-fotogra-ficznych przedstawi je szerszej publiczno-ci.

  • AGNIESZKA CZACHOR

    Zawsze leciaam w stron nieba.

  • /6/

  • /7/

    Latanie to by powany plan, czy dziecice marzenie?Wrd wielu ksiek, ktre czytaam w dziecistwie, byy te te o lotnictwie i jako dziecko pomylaam, e mogabym sama tak poszybowa w powietrzu. To marzenie speniam dopiero w Mielcu, po studiach. Wczeniej nie mogam tego zrobi, byam zbyt inteligentna

    To bya przeszkoda?Poszam 2 lata wczeniej do szkoy. Byam za moda na takie marzenia. W wieku 12 lat poszam do szkoy redniej, wic rnica midzy mn, a koleankami z klasy bya wte-dy spora. Do mojego liceum w Sandomierzu ktrego dnia przyszli przedstawiciele aero-klubu i zaczli go reklamowa. Chtnym do sekcji stawiali warunek - ukoczone 16 lat. Modsi musieli przynie na pimie zgod od rodzicw, a ja mogam wtedy o tym tylko pomarzy. Kiedy rodzice usyszeli o szybowcach, od razu powiedzieli: - Veto!

    I co byo w zamian?Ta dziedzina bya dla mnie zamknita, zajam si tym, co mi zawsze sprawiao przyjemno, czyli sportem. Na lotnictwo miaam kategoryczny szlaban do osiemnast-ki.

    Czekaa pani?Na maturze miaam same pitki i kad klas koczyam wzorowo, wic miaam otwart drog pjcia na dowolne studia. Wiedziaam czego nie chc studiowa, a to co przede mn, jeszcze nie byo precyzyj-ne. Na pewno nie chciaam pracowa jako nauczycielka, jak moi rodzice, nie chciaam te by lekarzem.

  • /8/

    Strach przed odpowiedzialnoci?Tak!

    A loty z ludmi na pokadzie?Porwnywalne, ale to inna bajka...

    Jak pani trafia na politechnik i po co?Na politechnice znalazam si troch przy-padkowo. Kolega z harcerstwa studiowa na Politechnice Warszawskiej na kierunku Mechanika Precyzyjna. Dowiedziaam si od niego, e po tych studiach robi si przy-rzdy nawigacyjne, a to moe by niejako pierwszym krokiem do latania. Takie byy jego argumenty. Poszam na te studia, ale kiedy weszam w sport, ktry uprawiaam od szkoy redniej, to zapomniaam o lotnic-twie.

    Cakowicie?Przy wyborze specjalizacji zdecydowaam si na Technologi Sprztu Telekomunikacyj-nego, bo to dawao mi wiksze moliwoci pracy. czenie sportu ze studiami byo dla mnie bardzo trudne. Chodziam tylko na obowizkowe zajcia. Notatki z wyka-dw braam od koleanki i jako wzrokowiec szybko zapamitywaam, ale na krtko. Cza-sami powracay do mnie myli o lataniu, ale Warszawa to due miasto i takich zapale-cw jak ja nie brakowao, wic bya selekcja. Odpuciam sobie na czas studiw, a po zdobyciu dyplomu mogam wybiera miasto, w ktrym chciaabym pracowa. Wtedy wrcia do mnie myl o lataniu i majc to na uwadze wybieraam midzy Bielsko-Bia, Stalow Wol, a Mielcem, gdzie s aerokluby.

  • /9/

    Pado na Mielec?Tak, spotkaam tu wspaniaych i mdrych lu-dzi, od ktrych wiele si nauczyam. Szefem aeroklubu by Tadeusz Pakua a on rozumia mnie. Pomaga mi realizowa marzenia. Pra-cowaam w biurze konstruktorskim pomp wtryskowych PZL, a po pracy i w weekendy chodziam na lotnisko. Bardzo chciao si lata i wanie tu zaczam spenia to marzenie. Czuam, e wtedy przyszed na to czas.

    A co ze strachem?Nie baam si, nie byo myli o strachu, bo wtedy gr braa fascynacja. Jak si jest modym, to si czowiek nie boi. Nie myli si o mierci, ma si poczucie rzdzenia swoim yciem. Nawet, jeli by si co stao, to tylko mnie, a nikomu innemu. Pieroski strach ogarn mnie dopiero wtedy, kiedy zaczam wozi ludzi. Przyznam, e w kocu, po latach ten ciar wyzwoli mnie z latania. Stao si to bardzo naturalnie. Kryzys zwizany z rozstaniem si ze sterem przychodzi podczas corocznych bada, kiedy kto odpada ze wzgldu na swj stan zdrowia. Kiedy stawiaam si na tak kontrol, zawsze przychodzio do gowy pytanie: - Co ja bd robi, skoro nic poza lataniem mnie nie interesuje? Uwiadomienie sobie tego byo najtrudniejsze.

    Pady te sowa?Na szczcie ja nie musiaam w ten sposb egna si z samolotem.

    Kryzysowy lot?W moim yciu miaam tylko jedn bardzo kryzysow sytuacj w powietrzu. Lecielimy z pasaerami na wysp w Zatoce Gwinej-

  • /10/

    skiej. Bya straszna burza, byskawice i grzmoty. Na pokadzie kilkadziesit osb. Wszyscy piszczeli i pakali ze strachu. Byo sporo dzieci. Kapitan dwiga na sobie ogromn odpowiedzialno. Na szczcie ja nie byam kapitanem, mogoby si to rnie skoczy... W takiej sytuacji po prostu nie wiadomo, czy czowiek to wytrzyma psychicznie i fizycznie. Kada sekunda bya nieprzewidy-walna. Na szczcie przed samym lotniskiem wyszlimy z chmur i wida byo ld. Kapitan zdecydowa si, aby ldowa, ale w zupe-nie innym kierunku, ni wskazyway na to sygnay z wiey. Ldujc, przechodzilimy przez wa burzowy i rzucio nami jak pik. Ja wtedy zwikszyam moc silnika i udao si ustabilizowa lot. Kiedy tylko zatrzymalimy si, przysza straszna nawanica. Dobrze, e kapitanem by mczyzna i utrzyma stery, bo ja chyba bym nie daa rady...

    A wie pani jak kapitan odczuwa taki stres?Wiem. Na tym samym odcinku, ju jako kapitan, cigaam si z waem burzowym. Gdy tylko wyldowaam, lun deszcz. Teraz to mog mwi ze miechem, bo to jest ju za mn, ale wtedy przeraenie brao gr.

    Kiedy przyszed wewntrzny kryzys?Kiedy WSK dostao kontrakt na woenie pasaerw w Afryce, przyszed czas wielkich przemyle. Po p roku intensywnej pracy - zrezygnowaam. Afryka rzdzi si swoimi prawami. Nie byo zbyt wielu moliwoci bezpiecznego latania. Sprawy urzdowe zaatwialimy krakowskim targiem. Mu-sielimy si wykca, eby firma WSK nie ponosia strat.

  • /11/

    Kiedy wrciam z kontraktu, ktry trwa od marca do wrzenia 1994 roku, miaam ser-decznie do latania. Kropk nad i postawi bardzo nieprzyjemny fakt dotyczcy mojego dziecka, wtedy przez latanie go zawiodam. Syn mia wtedy siedem lat i szed do szkoy.W firmie obiecano mi, e na ten dzie bd miaa zmiennika i bd moga towarzyszy dziecku w rozpoczciu roku szkolnego. To by wany moment dla nas obojga. Okazao si, e wypado zupenie inaczej, ni mi obiecywano. Wrciam do Polski dopiero w poowie wrzenia. To by cios nie tylko dla syna, ale i dla mnie.

    Przecie wyjazdy to pani codzienno, nie da si do tego przyzwyczai? Mona si przyzwyczai, jak nie ma si, do kogo wraca. Wczeniej, kiedy Jacek mia dwa lata, byam na kontrakcie w Turcji przez p roku. Kiedy wyjedaam, Jacek mwi pojedyncze sowa, a gdy wrciam, rozma-wiao penymi zdaniami! Takie przerwy oddalay nas od siebie. Kiedy wracaam, syn omija mnie z daleka, nie wiedzc, kim ja tak na prawd dla niego jestem. Potrzebo-walimy wtedy kilku dni, aby si na nowo pozna.

    Powrt z Afryki by najgorszy?Po tym kontrakcie postanowiam zmieni prac i przeniosam si do Zakadu Usug Agrolotniczych. Tam lataam do gaszenia poarw, to byo mniej odpowiedzialne za-danie, ni woenie pasaerw w samolocie. Po prostu poczuam, e zrealizowaam si jako pilot i czas wraca na ld.

  • /12/

    Satysfakcja z pracy bya porwnywalna?W ZUA wicej siedziaam za biurkiem, by-am w domu, na miejscu. Byam tam szefem pilotw. Dziki temu czerpaam satysfakcj z bycia matk i pilotem, moe ju nie tak aktywnym.Trzy lata temu odeszam na wczeniejsz emerytur, bo okazao si, e mam raka. Moja krew jest zaraona i z koci wypukuje si wap. W ten sposb tworz si dziury, jak w serze szwajcarskim. Mam bardzo kruche koci i musz uwaa, ale latanie zahartowao mnie do tej walki.

    To jaka Opatrzno?Na tym etapie swojego ycia mam wielkie zaufanie do Boga. Zaczam mu ufa ju wiele lat temu, kiedy urodzi si Jacek, a ja szczliwie wracaam z kadego lotu.

    Wiara staa si silniejsza ni latanie?W yciu swj stosunek do Boga okrela si dwa razy. Jak si jest modym i gdy stanie si w obliczu jakiego nieszczcia. Ja tego dowiadczyam. W modoci byam skcona z Bogiem. Nie miaam szczcia, by w modoci trafi na mczyzn, z ktrym mogabym uoy sobie ycie. Nastpnie moja pasja nie pozwalaa mi na stworzenie trwaego zwizku, bo cay czas lataam. Kciam si z Bogiem, dlaczego ja nie mam prawa do mioci i urodzenia dziecka, skoro tak bardzo tego chc. Uwaaam, e na maestwo jeszcze jest czas, ale rodziciel-stwo trzeba zaplanowa wczeniej. Jednak nie potrafiam wiadomie si zdecydowa na dziecko. Na szczcie los sprawi, e dziecko si pojawio! Zmienia si wtedy moja hierar-chia wartoci. Byam ja i mj syn. Lotnictwo nie byo ju takie wane. Zaczam mie

  • /13/

  • /14/

    jeszcze wiksz rado ze szczliwego l-dowania i powrotw do Jacka, bo on by dla mnie najwaniejszy.

    A co z partnerem, ktry daby mio a zara-zem pozwoli si realizowa?Nie byam z ojcem Jacka, a nie chciaam szuka partnera. W kocu tak si zoyo, e wyszam za m. Chocia mj m nie lata, to nigdy nie sugerowa mi zaprzestania tego, a sam, jako byy modelarz i niespenio-ny szybownik, rozumia moj pasj.

    Wierzy pani w przeznaczenie?To, e co si w naszym yciu koczy, tak czy inaczej, to te kwestia wiary. Mi wiara daje absolutny spokj, ktry jest mi potrzebny do trudnej walki, jak teraz tocz. Z rakiem- szpiczakiem mnogim, walcz od roku, chocia chorob zdiagnozowano u mnie ju trzy lata temu. Wczeniej nie chciaam tego przyj do swo-jej wiadomoci. Przeczytaam w Internecie, e bez wzgldu na to, czy si t chorob leczy, czy nie, to wynik jest ten sam. Doczy-taam si, e leczenie moe przeduy ycie jedynie o kilka miesicy. Szybko okazao si, e jednak si myliam!

    A wic co pani ostatecznie zmusio do leczenia si?Ju leaam obolaa, nie chodziam, nawet nie wstawaam. Przerazio mnie to i stwier-dziam, e naprawd potrzebuj pomocy.

    Uczy pani bliskich swojej mierci?Przy chemioterapii jest pytanie, czy prdzej zniszczy ona komrki raka, czy mnie. Ja jednak jestem spokojna, mier przyjm z pokor. Boj si jedynie o moich bliskich.

  • /15/

    Z latania samolotami, w ktrych byam pilo-tem, mogam zrezygnowa, z ycia ju nie. Ja nie boj si mierci i rozmawiam o niej z rodzin. Staram si im uzmysowi, e jeli odejd, to znaczy, e Bg mnie chroni przed najgorszym etapem choroby, wobec ktrego moglibymy by wszyscy bezradni. Uzmysa-wiaam sobie to przez wiele lat, a teraz chc ich tego nauczy.

    Pani ycie przypomina niekoczcy si lotDowiadczenie i hart ducha, ktre zdoby-am, szybujc po niebie, pomogo mi dalej sterowa swoim yciem. Moe bez takich dowiadcze nie miaabym tyle siy i nie zrozumiaabym pewnych rzeczy...

    (2010)

  • /16/

  • /17/

  • /18/

  • /19/

    ALICJA KACZMARCZYK

    Wiele razy musz namawia dzieci do zobaczenia

    si z rodzicami,

    cho to dla nich trudne.

  • /20/

  • /21/

    Alicja Kaczmarczyk: -Halo,Monika Kaczmarczyk: -Cze mamo, tu Monika- Cze crciu, dobrze Ci sysze. Dawno Ci nie widziaam!- W Bydgoszczy mam duo pracy, ale po-wiedz, co sycha u Ciebie, a raczej u Was. Ile teraz masz dzieci?- Nadal jest u mnie Dawid, pamitasz szkra-ba? 3 marca min rok, kiedy trafi do mnie. - Pamitam. Podleczy si ju?- Zdecydowanie, ju adnie chodzi, siada, co prawda nadal nic nie mwi, ale jest bar-dzo pogodnym dzieckiem i co najwaniejsze, ju nie ma takiej plsawicy oczu, jak wtedy, kiedy go do mnie przywieziono. Pamitam, e tak mu oczy skakay na boki, e trudno mi byo sobie wyobrazi, co on w ogle widzi!- Jak dugo jeszcze Dawid u Ciebie zostanie?- Nie wiem, bo ju jest rodzina zastpcza, ktra chce go wzi, czyli to kwestia moe kilku tygodni.- Tylko Dawid jest u Ciebie?- Nie, od miesica jest jeszcze Kinga. Pami-tasz, mwiam Ci kiedy o niej...- Tak, tak, ona ma 17 lat i jej mama zastp-cza wyjechaa za granic, dlatego musiaa przyj do Ciebie.- Nie skarbie, nie musiaa, ale wolaa pj do mnie ni do domu dziecka, sama wiesz, e w pogotowiu jest przytulniej. Zreszt Kinga bardzo si zaprzyjania z Dawidem, opiekuje si nim jak modszym bratem. - Ale Ty masz wielkie serce. Pamitam jak po skoczonym kursie na rodzin zastpcz powiedziaa mnie i Tomkowi, e bdziesz si opiekowaa innymi dziemi. Ucieszyli-my si, e znalaza prac, ktra ci bdzie dawa duo satysfakcji. Bylimy wiadomi,

  • /22/

    e lubisz dzieci i atwo nawizujesz z nimi kontakt, a one Ci ufaj.- Pewnie, dlatego, e doskonale wiedzieli-cie, jak bardzo bd si realizowaa w takiej roli. Ale pamitasz, e dalsi krewni mieli mieszane uczucia, bo w ogle nie wiedzieli, na czym to w praktyce polega.- Mamo, a waciwie to co Ci przyszo do gowy, eby podj si prowadzenia pogo-towia opiekuczego?- Wiesz co, pomylaam o tym, kiedy jeszcze pracowaam w Tesco, ale ju widziaam co si dzieje z prac, jak trudno j utrzyma, a jeszcze trudnej znale. Pamitasz, to byo 8 lat temu. Wtedy zaczam myle o zostaniu rodzin zastpcz. Ja wam tego nie mwiam, ale dla mnie to bya trudna sytuacja, szukaam stabilizacji, ale nie do koca byam pewna czy tdy droga.- Szukaa pomysu na ycie?- Wiedziaam, e lada dzie wyfruniecie z domu, a ja zostan tutaj sama. Przecie tato ju nie y od 12 lat...- A co Ci tak jednoznacznie przekonao?- Hm, dobre pytanie. Wiesz, to we mnie doj-rzewao, ale ostatnie wtpliwoci rozwiao ogoszenie w gazecie. Pewnej niedzieli, kiedy wychodziam z kocioa, dostaam Far, tak gazetk parafialn, w ktrej przeczyta-am, e Powiatowe Centrum Pomocy Rodzi-nie w Mielcu poszukuje ludzi, ktrzy chc stworzy rodzin zastpcz. Mylaam o tym kilka tygodni, a w kocu si zdecydowaam. Wiesz dobrze, e zajmowanie si dziemi zawsze sprawiao mi najwicej radoci. - Wiem, ale ja ju nie pamitam, kto naj-pierw u nas zamieszka...- Ja wszystkie dzieci mam zapisane w zeszy-cie, kto i kiedy by w naszym domu. Najpierw byo rodzestwo: chopiec w wieku jedena-

  • /23/

    stu lat, a dziewczynka miaa trzynacie. I oni byli u mnie najduej, bo a cztery lata- A co si stao, e musiaa si nimi zaopie-kowa? - Ich ojciec zgin w wypadku, a mama zostaa ranna i musiaa si dugo leczy. Re-habilitacja dugo trwaa, a poza tym ona bya te uzaleniona od alkoholu. Musiaa z tego wyj, aby dzieciaki do niej wrciy.- A, ju sobie przypominam! Te dzieci byy z takiej patologicznej rodziny, zreszt niestety byo to po nich wida. Chyba nigdy si nie uczyy.- Mao tego, one nawet nie wiedziay, co to jest dwudaniowy, ciepy obiad. Kiedy na pocztku pytaam je, co chc zje, kiedy wrc ze szkoy, to bez wikszego zaintere-sowania odpowiaday, e kromk z cukrem lub demem. - Widocznie byy do tego przyzwyczajone. - Ale ja nie! Musiaam dugo nad nimi praco-wa. Po szkole rzucay plecaki w kt i wychodziy z domu, a kiedy im mwiam, e o godzinie 22 trzeba i spa, to si dziwi-y, e tak wczenie. Mwiy, e one o tej porze to si jeszcze bawi, a do domu wracaj po pnocy.- Pamitam z Twoich opowieci, e prawie wszystkie dzieci s z takich patologicznych rodzin. Przeraa mnie to, bo u Ciebie mamo s dzieci z niewielkiego terenu - powiatu mieleckiego, a wida jak wiele rodzin ma problemy.- A mylisz, e mnie to nie martwi! Te dzieci, ktre s do mnie przywoone z interwencji s yciowo pokiereszowane, najczciej maj jakie choroby, potworne krzywice, zdeformowane stawy biodrowe, s zawszone i brudne. Czsto nie s jeszcze chrzczone, chocia maj ju po kilka lat. Kiedy je myj,

  • /24/

    czy ubieram, to widz na ich ciele lady bicia, jakie siniaki. Prawie wszystkie maj nerwic. Kilkulatki czsto nie potrafi same sika do nocnika, albo nawet dobrze nie chodz. Wszystkie, bez wyjtku, s godne. Starsze, nie potrafi liczy i czyta, do szkoy to chodz tylko dlatego, bo taki jest wymg. To okropne, jak Ci rodzice zaniedbuj swoje, no wydawaoby si, pociechy. - A powiedz mi, czy wida te po zachowa-niu, e dziecko byo bite?- No pewnie, i to jak. Kiedy miaam chopca, ktry nie by nauczony zaatwia si do noc-nika. Kiedy zsika si w majtki i podeszam do niego, eby go przebra, to on krzycza: -Nie bij! Po takim zachowaniu mona sobie tylko wyobrazi, co dziao si w jego rodzin-nym domu. Zamiast pieluchy czy suchych majtek dostawa pewnie lanie, a rodzice nawet nie pomyleli, aby nauczy dziecko zaatwia si do nocnika.- Mamo, a czy Ty nadal dbasz o to, eby dzie-ciaki, ktre s u Ciebie duej, utrzymyway kontakt ze swoimi biologicznymi rodzicami?- Crciu, przecie to zawsze byo dla mnie najwaniejsze, ale czasami te bardzo trud-ne. Wiele razy jest tak, e musz dzieciaki namawia do zobaczenia si z mam czy tat. To dla nich trudne, aby tak cakiem nor-malnie rozmawia z kim, przez kogo czuj si oszukani, czy w jakikolwiek inny sposb skrzywdzeni. Ci, ktrzy maj ju kilkanacie lat s najbardziej oporni, bo oni najbardziej odczuwaj skrzywdzenie. Wszystko odbiera-j bardzo osobicie. Buntuj si, ale mwi im, e w ten sposb niczego nie naprawi. - Chyba trudno im to zrozumie.- No niestety! Wiesz, e mio midzy rodzi-cem a dzieckiem jest najsilniejsza, ale jeli kto, nawet niewiadomie, j zrywa,

  • /25/

  • /26/

    to boli piciokrotnie bardziej. Tumacz im, e rodzice popeniaj rne bdy. Starsze dzieci namawiam do rozmowy z rodzicami, chocia one nie chc si z nimi kontaktowa ani osobicie, ani nawet telefonicznie.Czasami mi si udaje je przekona. Ale naj-wiksz bezradno czuj, kiedy rodzice tych dzieci cakowicie o nich zapominaj. Tak jest z mam Dawida, ktry u mnie jest ju rok.- Ale na pocztku chyba si z nim spotykaa?- Dziecko widziaa jeden raz. Wyglda na to, e matka nie jest zainteresowana spotka-niami z maluchem. Poza tym, ta pani ma powane problemy ze sob, mwi, e jest lekomank i jest w trakcie terapii, ale Dawid jest ju trzecim jej dzieckiem, ktre trafia do rodziny zastpczej. - A jakby bya jeszcze rodzin zastpcz, a nie pogotowiem rodzinnym, to zajaby si Dawidem?- O, nie wiem, czy bym daa rad. Poza tym pamitasz, kiedy zmieniy si przepisy, e ten, kto jest rodzin zastpcz, nie moe by pogotowiem i na odwrt, to podjam decyzj, e bd dziaaa jako pogotowie rodzinne.- Pamitam!- Branie dzieci na stae, do rodziny zastp-czej, to olbrzymi obowizek. Musiaabym si zajmowa dzieckiem co najmniej do 18 roku ycia, a ja ju mam 56 lat i mogabym nie podoa.- Od kiedy jeste pogotowiem, to przez dom przewija si bardzo duo dzieci. Teraz Dawid i Kinga, a przecie w styczniu miaa przez kilka tygodni niemowlaka, przywiezionego prosto ze szpitala. Czy ty pamitasz imiona wszystkich dzieci?- Pamitam i to nie tylko imiona, ale pami-tam te dzieci. Mam fotografie wielu z nich.

  • /27/

    Ale dla mnie i tak najwaniejsze s wspo-mnienia.- A kiedy si spotykasz z niektrymi z nich i ich rodzinami, to czy mwi do Ciebie Ciociu?- No, oczywicie!- Pamitam, e kiedy miaa a szecioro dzieci naraz. To chyba by rekord.- Tak, to byo najwicej, ale wiesz, e jak ostatnio sprawdzaam moje notatki, to wynika z nich, e w 2007 roku miaam w sumie szesnacioro dzieci i to byo naj-wicej. Bo w innych latach to moe byo ich okoo dziesiciorga, ale nie wicej.- Ale Ty masz charakter. Odnosz wraenie, e dla Ciebie im trudniej, tym lepiej!- Tak ju jest, e trudne sytuacje bardziej mnie mobilizuj do pracy. Poza tym im wicej dzieci, tym bardziej jestem zorgani-zowana. - A nie masz czasami ochoty zostawi tego wszystkiego na godzin i pj na spacer, eby si zresetowa.- O nie, przecie wiesz, e na spacery, na ktrych si relaksuj - chodz z dziemi.- Mamo, przecie babcia mogaby zosta z Dawidem, a Kinga jest ju dua. Ty miaa-by chwil tylko dla siebie.- Co to byby za relaks, gdybym j zostawia sam z maluchami? Przecie cay czas bym mylaa, czy w domu wszystko jest dobrze. yj tymi dziemi cay czas! - To praca przez ca dob...- Dokadnie! - Przypominam sobie, jak miaa Michaka, to chyba byo pod koniec 2007 roku.- Tak, przywieli mi go 29 grudnia. Micha mia 1,5 roku, ale wida byo po nim, jak bar-dzo zaniedbanym jest dzieckiem. Wyobra sobie, e dziecko miao krzywe stawy biodro-

  • /28/

    we i krgosup. O Jezu, jak sobie przypomn jak on przeraliwie krzycza, a si trzs cay, a oczy mu chodziy, jakby by w ob-dzie. Wiesz, e dziecitko nie potrafio nawet normalnie chodzi. W dodatku niewiele mwi, ale za to zna wszystkie przeklestwa. Mona si byo od niego uczy tej aciny...- Byo wida, e by bity? - Oczywicie, na kadym kroku, kiedy tylko czego od niego wymagaam, to si na mnie boczy, a kiedy pytaam, czy chce obiad, to z tak a nienaturaln dla dziecka agresj odpowiada: Nie! Wiesz, przerazia mnie te pewna sytuacja, kiedy Micha siedzia na nocniku w kuchni, a ja chciaam co wzi i zrobiam jaki szybki, zamaszysty ruch, to on si zasoni rkami, jakby broni si przed uderzeniem. - Musiaa duo nad nim pracowa.- Na szczcie si udao, ale lubi takie mo-menty. Micha by u mnie 8 miesicy i kiedy odchodzi, przypomniaam sobie, w jakim by stanie, kiedy przyszed - to byo nieporwnywalne! Udao si go wychowa i wyleczy!- Mamo, nigdy o tym nie rozmawiaymy, ale czy rozstania z tymi dzieciakami s dla ciebie bardzo trudne?- Wszystkie rozstania s trudne. Kiedy dzieci s u mnie, to poza opiek uczestnicz te w przygotowaniach ich do przejcia do rodziny zastpczej, do kolejnej zmiany domu, rodzi-ny. To dla nich olbrzymie przeycie, a wie-lokrotne zmiany s dla tych dzieci szokiem. Ja nie uzaleniam dzieci od siebie, ale ich odejcie jest dla mnie sporym przeyciem, okupionym rnymi emocjami. Wiadomo, e je kocham i s bardzo pocieszne, ale przyjmujc je do siebie, wiem, e wczeniej

  • /29/

    czy pniej pjd do rodziny zastpczej lub wrc do biologicznych rodzicw.- No, musi by troch smutno...- Nie, crciu...- Ty masz prac na cay etat, kiedy tak stwierdzia moja znajoma, ktrej opowiada-am, czym si zajmujesz. Na pewno wymaga to duo siy i odwagi.- Bo tak jest, ale kocham to co robi i sama wiesz, ile mi to sprawia radoci.- Kiedy si zdarzyo, e miaa a trzy mie-sice wolnego!- To byy najdusze trzy miesice! Nie wiedziaam, co wtedy z sob zrobi, tak tskniam za dziemi...

    (2011)

  • /30/

  • /31/

  • /32/

  • /33/

    Na pewno atwiej jest wyreyserowa jak fikcj ni wasne

    ycie.

    JADWIGA KLAUS

  • /34/

  • /35/

    Wchodzi na scen... Wczaj si lampy, ktre owietlaj tylko jej posta. Lekki cie pada na podog tu przed ni, ona rzuca powczyste spojrzenie, po czym wznosi wzrok ku grze- Jestem ju prababci, ale co z tego. Nie zejd jeszcze ze sceny. W zasadzie to dopiero chciaabym na ni wej! piewam w ch-rze, prowadz teatr, nale do Uniwersytetu Trzeciego Wieku i ani myl prowadzi ycia klasycznej babki - emerytki, z caym szacun-kiem dla bab - emerytek. To kompletnie nie moja bajka - mwi.Po czym wygodnie siada na fotelu, zamyka oczy i oddaje si wspomnieniom. A jej wiat skada si z teatru...Moje dziecistwo wspominam jak bajk. Taka Jadzia Kozowska siedzi sobie od rana do wieczora w Domu Kultury w Dziado-wie, biega z sali do sali, z zaj na zajcia. Czasami mama mnie zawoaa do siebie, pniej biegam podglda prac taty, ktry wanie mia prb z zespoem. Musiaam te zdy na zbirki harcerskie - i tak przez cae dziecistwo.Moja rodzina zawsze bya jak z teatru. Moi cudowni rodzice: tato - multiinstrumenta-lista, mama: kierowniczka domu kultury, malujca, piewajca i taczca. W kocu ja z moimi siostrami - Ann i Grayn. Odziedziczyymy talent po uzdolnionych rodzicach.W naszym domu nikt specjalnie nie zastana-wia si nad kultywowaniem tradycjipiewaczych, bo praca i pasja czyy si, sprawiajc, e cay dom piewa, taczy, gra i reyserowa.W wielu zespoach prowadzonych wwczas w dziadowskim Domu Kultury przez moj mam, Krystyn Kozowsk - Etzrodt, wy-

  • /36/

    stpowalimy razem, ca rodzin. Pami-tam wystawian suit warmisko-mazursk, a w niej przedstawione wesele. piewaam parti panny modej: - O mj wianuszku, o lawendowy, nie opadaje ty z moji gowy, bom praw rk ci zawsze wia, kiedy wej jesce ja pann bya! Moje dwie siostry byy druhnami, mama z tat grali te rodzicw na scenie. Po latach, gdy naprawd braam lub, odpiewalimy sobie na weselu ca t suit, tylko pan mody si zmieni!Drugim zespoem prowadzonym przez moj mam by zesp teatralny. Do dzi pami-tam urywki Bani o zakltym kaczorze, w ktrej graam rol Weronki. Sztuka zostaa wysoko oceniona i w nagrod zesp otrzy-ma od Ministra Kultury i Sztuki 15 tys. zo-tych, a dodatkow nagrod byo zagranie tej sztuki w Teatrze im. W. Jaracza w Olsztynie. Trzecim zespoem, w ktrym wystpowali-my z rodzicami, by zesp estradowy, ktry nazywa si Niebiesko - Biali, ta nazwa powstaa na fali popularnoci Czerwono - Czarnych. Mama pisaa teksty do piosenek i mini kabarecikw, dbaa o scenografi i choreografi, jak trzeba byo, to dyrygowaa.Tato gra piknie na skrzypcach, gitarze, pianinie i akordeonie, oraz w orkiestrze dtej na tubie. Mama w prowadzonych przez siebie zespo-ach piewaa z siostr Ani trzecim gosem, czyli altem, a ja zawsze pierwszym - sopra-nem, natomiast Grayna - mezzosopranem. Z koncertami skadajcymi si z czci folklorystycznej i estradowej zwiedzilimy prawie ca poudniow cz kraju. Kiedy pojechalimy do Kt, rodzinnej miejscowo-ci moich dziadkw, ktrzy przenieli si potem do Krakowa, gdzie urodzia si moja mama. Na ten koncert dziadziu Franci-

  • /37/

    szek Pawlus specjalnie przyjecha do Kt. Przy solowym wykonaniu przez mamusi piosenki Nie, nie al mi a si popaka ze wzruszenia. To wspomnienie utkwio w mojej pamici do dzi. Pamitam rwnie, jak po wierszu Zapaki podczas kolejnego wystpu w Dziadowie, wczesna wadza przyniosa mi na scen, jako maej dziew-czynce, czekolad i kwiaty. Bya to nagroda, z ktrej jeszcze jako 10-latka nie do koca zdawaam sobie spraw, ale czuam dum, e kto mnie pochwali. Takich szczeglnych momentw byo wiele, one wiruj w mylach i trudno je okiezna... Wraz z Ani, moj siostr, miaymy bardzo bujn wyobrani, do tego stopnia, e organizowaymy w maym Dziadowie podwrkowe teatrzyki. Wrd widowisk plenerowych byli te Krzyacy i to nie bez powodu, bo w Dziadowie jest zamek krzyacki. Do realizacji naszych pomysw angaowaymy wiele dzieci. Postawilimy wszystko na jedn kart, aby jak najrealniej odtworzy t histori.Akcja naszych Krzyakw toczya si w rnych punktach naszej miejscowo-ci. Najpikniejsze w tym wszystkim byo rozdzielanie rl i pniejsza ich wymiana, szczeglnie gdy chodzio o role negatyw-nych bohaterw. Wykorzystywalimy kady szczeg terenu, ktry pasowa do sceno-grafii Krzyakw, np. kadka prowadzca do zabudowa, wietnie nadawaa si do odegrania sceny drogi do Spychowa, przez ktr Zbyszko wiz Danuk do domu. Wrd kolegw z Dziadowa byli midzy innymi bracia Zieliscy, blondyni o niebie-skich oczach, idealnie wcielajcy si w role Niemcw, w biaych krzyackich pelerynach, uszytych z przecierade. eby nie poczuli si

  • /38/

    zaszufladkowani, czasami z Ank wymie-niaymy si z nimi tymi rolami, eby mogli zagra te Polakw. To byo przepikne, w dziecicej beztrosce moglimy odnale zabaw we wasnym teatrzyku.Jak tak wspominam, to okres szkolny prze-szam piewajco, wystpujc w rnychzespoach. Pochody pierwszo majowe za-wsze obchodziam w trzech rolach: uczen-nicy, harcerki i czonka zespou, z piosenk na ustach, w barwnym korowodzie. Taka wielowtkowo, ale cay czas na paszczy-nie artystycznej, nadawaa sens memu yciu. Szkoa bya gdzie poza tym, najwaniejszy by piew, gra, scena, ale niestety, do szkoy muzycznej nie poszam. Najblisza bya a w Olsztynie, a ojciec raz stanowczo mi zakaza i nie byo ju powrotu do tematu. Pozostao piewanie w Domu Kultury w zespoach u mamy.Mona pofantazjowa, co by byo, gdybym posza do szkoy muzycznej i ile dowiedziaa-bym si jeszcze o swoich moliwociach ar-tystycznych? Kto wie, kim byabym pniej? Moe poszabym ladami swojego wujka, brata mamy, Bolesawa Pawlusa, piewaka, tenora, ktry zacz piewa w 1953 roku w Filharmonii Krakowskiej. Jego waciwy debiut operowy mia miejsce na scenie Krakowskiego Teatru Muzycznego w 1958 roku. Wuj, sze lat pniej pojecha na dwuletnie studia wokalne w mediola-skiej La Scali, poczone z nauk w Accade-mia di Santa Cecilia w Rzymie. Po takich naukach, ponad 20 lat by tenorem Opery lskiej w Bytomiu, piewa te na scenach zagranicznych, najduej w Essen i w Monachium, a karier wokaln zakoczy parti Jontka w Halce, w 1988 roku.

  • /39/

    Wujek by daleki od dziadowskich realiw, znakomity piewak, znany nie tylko w Polsce.Zbiera najlepsze recenzje, choby od Jana Kiepury, ktry mwi o nim: - Gos jego brzmi jak wspaniay, spiowy dzwon. Pikna barwa oraz metaliczny timbre gosu sprawia-j, i sucha si go z olbrzymim zaintere-sowaniem. Z takimi warunkami trzeba si urodzi i one wanie powinny doprowadzi go do czowki tenorw wiatowych.Moe i mnie udaoby si osign sukces i piewa w operze, jak wujek Bolek?Widocznie byo mi pisane w yciu co innego. Spotkaam jednak wielu ludzi, ktrzy za-uwayli mj talent. Takim proroczym by moment, kiedy miaam 12 lat to w nagraniu dla Polskiego Radia piewaam piosenk Gdybym to ja miaa.... Piosenka bya prezentowana w audycji pt. Z maych miasteczek, wsi i osiedli. Moje wykonanie spiker zapowiedzia sowami: - dla Pastwa zapiewa, by moe przyszo Mazowsza lub lska! Zaraz po maturze mama zapytaa mnie, co chc w yciu robi: - piewa! - odpowie-dziaam bez zastanowienia. Wtedy mama wrczya mi ogoszenie o naborze kandyda-tw do PZLPiT Mazowsze. To byy lata szedziesite.Pojechaam pocigiem z Dziadowa do Karo-lina na egzamin, z nastawieniem, e zobacz wielki wiat. Pech chcia, e wysiadam o jedn stacj dalej, normalnie przegapiam przystanek. Kiedy staam na tej stacji, to dosownie nie wiedziaam gdzie pj, a wic odwrciam si i szam wzdu torw, w przeciwnym kierunku ni jecha pocig. Moim celem by Karolin.

  • /40/

    Biae teniswki szybko przestay wieci czystoci, a jedyny element garderoby, ktry mgby mi doda pewnoci siebie, to bya spakowana do torby sukienka od matury. Czarn rozpacz pogbia we mnie wtedy natura i te dni. e te to si musiao sta wanie wtedy, w dniu mojego najwa-niejszego egzaminu! W dodatku nie byam na to przygotowana. Chwilowym ratunkiem by koszmarny papier toaletowy z PKP. Kiedy doszam na miejsce, prosiam o pomoc nawet panie sprztajce, ktre najbardziej powinny mnie zrozumie w takiej sytuacji. Ale bezskutecznie. W kocu zaczepiam na korytarzu jakiego mczyzn. On z litoci nie odmwi pomocy. Paradoksalne, e szukaam pomocy wrd kobiet, a pomg mi wtedy jaki mczyzna. Kiedy sytuacja zostaa opanowana, mczyzna zapyta mnie, jakim gosem piewam. Nie zastana-wiajc si wiele, odpowiedziaam, e cienkim i grubym. Przygldn mi si, pokiwa gow i odszed. Kiedy weszam na sal, przy pianinie zo-baczyam tego samego czowieka, ktrego poprosiam o pomoc. Widzc go zaczer-wieniam si i cichutko odpowiadaam na zadawane mi pytania. Ten pan nie udawa, e mnie nie zna, tylko z lekkim rozbawieniem zapyta: - Ktr piosenk zapiewasz, cienk czy grub? Zaczam od cienkiej, piosenki lskiej, co nie byo zbyt dyplomatyczne akurat w Mazowszu.Natomiast po Cygaskiej piosence, pie-wanej grubym gosem, usyszaam - No dobrze, to biay gos, dzikujemy! Caa sala zamara, a ja, nie znajc pojcia biay gos, zinterpretowaam to jako obla-nie egzaminu. Kiedy jednak dowiedziaam si, e przeszam do nastpnego etapu, gdzie

  • /41/

    trzeba byo taczy, przyjam to jako dobr kart. Nie miaam przed tym egzaminem adnych zahamowa, bo przecie taczyam od maego!Egzaminatorka wybraa 16 dziewczyn, wrd ktrych byam ja. Jak wspominam to teraz, patrzc wwczas na wszystkie te dziewczyny, wydawao mi si, e wygldaj jak chude glisty, a ja, cho nie byam przy koci, to wygldaam naturalnie, mona powiedzie, jak zdrowa dziewczyna. Nagle usyszaam: - No, co parweczko? Rozejrza-am si po dziewczynach stojcych w sznur-ku, bo w pierwszym momencie nie przy-puszczaam, e to do mnie. Zripostowaam, e jestem normalna. Egzaminatorka, jak si okazao, sama Mira Zimiska, zaoycielka zespou, szybko wyjania mi, co w Ma-zowszu znaczy normalno. - Bdc w tym zespole trzeba way przynajmniej 10 kilo mniej ni przewiduje norma, eby partner w tacu atwiej podnosi partnerk do gry! Po tej reprymendzie przepytaa jeszcze wszystkie dziewczyny, gdzie si uczyy ta-czy i piewa. Szybko okazao si, e ukoczyy rne szkoy, tylko ja wyszam spod skrzyde rodzicw, co zawsze uwaa-am za duy plus, ale w tej sytuacji... Ostateczne wyniki miay zosta wysane poczt.Miny wakacje, a wiadomo z Mazowsza nie przychodzia. Tato zasugerowa, abym zacza szuka pracy. Jeszcze na przesu-chaniach w Karolinie usyszaam, e poszo mi bardzo dobrze, nie mogam wic tak po prostu zostawi tej sprawy bez wyjanienia i i do pracy, choby w sklepie. Razem z siostr Ani pojechaymy do Karolina, aby dowiedzie si wszystkiego. W sekretariacie usyszaam, e si dostaam oraz e zawia-

  • /42/

    domienie zostao wysane poczt. Byam przeszczliwa! Kiedy powiedziaam w domu, e dostaam si do Mazowsza, mama bya ze mnie bardzo dumna, a ojciec ten fakt uczci z kole-gami po msku, oczywicie ze szczcia.Dostaam si do zespou, ale jeszcze czekay mnie kolejne egzaminy.Kiedy rozpoczy si prby na sali baletowej w prawdziwych baletkach i penym stroju, ja moda dziewczyna z Dziadowa, wtedy pierwszy raz usyszaam niemal cay sownikprofesjonalnych zwrotw tanecznych, ktre wiadczyy o subtelnociach zawodowstwa.W kolejnych tygodniach podchodziam do egzaminw, po ktrych miaam si stapenoprawnym czonkiem Mazowsza.Podczas kolejnych prb taca klasycznego na sali baletowej, poprosiam nowo przyjt koleank ze lska, Marit, o tekst pio-senek Ondraszka i Helokania. Gdy po chwili Marita usyszaa te piosenki w moim wykonaniu, zachcaa mnie do zdawania egzaminw do PZLPiT lsk, poniewa zesp ten mia wicej podobnych piosenek w swoim repertuarze.Nie mino duo czasu, kiedy lsk przyjecha do Paacu Kultury w Warszawie. Wiedziaam, e na koncert przyjedzie prof. Stanisaw Hadyna, zaoyciel ZPiT lsk i postanowiam, e pjd do niego na prze-suchanie. Czekaam trzy dugie godziny, bardzo zniecierpliwiona, a w kocu mnie wezwa. Zanim zaczam piewa poprosi-am o wod, poniewa czuam, e nie wydo-bd z siebie dwiku. Wszystko szo jak po male, a w kocu profesor zagra triolk, dla mnie strasznie trudn do powtrzenia. Poprosiam go kilka razy o ponowne zagra-nie i w kocu na jego prob zapiewaam,

  • /43/

  • /44/

    ale strasznie to sfaszowaam, okropnie! W tym momencie najlepsz obron by miech i przeprosiny za fasz. On na to - Jadka, dobrze, e wiesz, e sfaszowaa, bo inni faszuj i nawet o tym nie wiedz! Jeszcze kilka razy prbowaam powtrzy t triolk i w kocu sam prof. Hadyna powiedzia, niemal z dum, e mam such absolutny. I bya to pierwsza osoba, od ktrej usyszaam o swoich zdolnociach. Tak te dostaam si do lska i zrezygnowaam z Mazowsza, wiedzc, e w nowym zespole bd moga rozwija si, piewajc. W kocu lsk mia w repertuarze duo piosenek na biay gos.Koncertowaam, piewaam take solwk Helo... Helo... Helenko na 15-leciu ZPiT lsk, co uwaam za swj najwikszy sukces w tym zespole. Braam udzia w nagraniach suity gralskiejOndraszko-we ostatki, gdzie, oprcz piewu, rwnie recytowaam. Pikny czas... Wystpy ze lskiem trway jakie 3 lata.Jeszcze bdc w zespole rozpoczam nauk w Studium Kulturalno - Owiatowym w Katowicach. Tam znw dowiedziaam si o moliwoci zdawania egzaminw do Estrady Wojskowej we Wrocawiu, na ktre rzecz jasna poszam, bo wiedziaam, e musz szuka innej pracy. W zespole zmieni si klimat, ju nie byo tak dobrej atmosfery, ktr zastaam na samym poczt-ku. Szukajc pracy, unosiam si dum i nie chciaam wykorzystywa koneksji mojego wujka, ktry pracowa w Operze Krakow-skiej. Na wasn rk szukaam jakiego miejsca zaczepienia, cay czas czekajc na oficjalne wyniki egzaminu. Chocia ju roz-wizaam umow z zespoem lsk, to pracy nadal nie miaam, a odpowied

  • /45/

    z Estrady Wojskowej nie przychodzia...Moi dziadkowie zawsze mwili, e ze sztuki nie da si utrzyma i trzeba mie normaln prac. No c, przyszed czas i na tak.Moja przyjacika ze lska, Janka No-wak, obecnie Sienicka, zadzwonia do mnie z wiadomoci, ebym przyjedaa do Mielca. Mwia, e jest praca i zesp, e na pewno mi si tutaj spodoba. Skorzystaam z zaproszenia, bo wiedziaam, e Janka jest w Mielcu ju od ponad roku.Pierwszego dnia, kiedy przyjechaam do Mielca, to bya sobota. Z dworca poszam doRobotniczego Centrum Kultury, bo wiedzia-am, e tam pracuje Janka, jednak nie zasta-am jej na miejscu. Dowiedziaam si tylko, e ona jest na weselu. Co ja teraz miaam ze sob zrobi? W obcym miejscu, bez nikogo? Tylko si zaama. Przespaam ca noc na jakim krzele w Domu Kultury, ale nastp-nego dnia ju znaam cay zesp Rzeszowia-kw. Od tego te momentu zacza si moja przyja, a pniej mio i maestwo z Edwardem Klausem.Mylaam wwczas e Rzeszowiacy w moim wypadku to na pewno krok do tyu, ale chyba konieczny, aby znale stabilizacj, osi w jednym miejscu, zaoy rodzin i w perspektywie, poprzez to wszystko, zrobi krok na przd. Pamitam, kiedy usyszaam pierwszy raz chr Rzeszowiakw, byam bardzo mile zaskoczona poziomem piosenek w ich wy-konaniu. Rzeszowiacy to bya moja rodzina, do tego stopnia, e po wielu latach, przed swoim wyjazdem do Woch, czonkiem ch-ru bya rwnie moja crka Monika.Jeeli ma si to co w duszy, t pasj, to bez wzgldu na miejsce zamieszkania i pracy, bdzie si j rozwija. ycie dao mi jednak

  • /46/

    jeszcze raz pewnego rodzaju szans. Po kilku miesicach w Mielcu, kiedy ju zaaklima-tyzowaam si w miecie, a take w Robot-niczym Centrum Kultury, znalazam swoj mio, niespodziewanie stanam przed koniecznoci wyboru. Przyszed do mnie telegram z Estrady Wojskowej z Wrocawia, do ktrej zdawaam egzamin p roku wcze-niej. Moje monologi, wiersze, piew i taniec spodobay si komisji. Telegram skada si z elaboratu na temat dbr, jakie czekaj na mnie jeli zechciaabym wstpi w szeregi tego zespou. Byam na rozstaju i szukajc pomocy oraz obiektywnej rady, poszam do swojego dyrektora, Franciszka Duszlaka, aby podzieli si z nim t wiadomoci. On mnie wtedy zapyta: - Chcesz by wielk artystk i wie ycie estradowe, ktre, ju chyba poniekd wiesz, z czym si wie? Wymieni przy tym rwnie wady zawodow-stwa, mwi o konkurencji jaka mnie czeka, o zaatwianiu angau przez ko i innych ciemnych stronach sawy. Kolejne pytanie dotyczyo priorytetw, ale on wiedzia, e u mnie na pierwszym miejscu by piew. Dla modej dziewczyny, takiej jak ja wtedy, nie miao to wikszego znaczenia, czy bd wystpowaa na wielkich scenach w wietle jupiterw, czy na troch mniej-szych i kameralnych.Wiedziaam, e cay czas bd dawaa z sie-bie wszystko i postawiam na Mielec. Pniej chwil tego aowaam...Musiaam jednak szybko wymaza z pamici przeszo i pogodzi si z tym co mam,odnale na nowo pozytywne strony Mielca, Robotniczego Centrum Kultury iRzeszowiakw. Pracujc jako instruktorka, koczyam jeszcze studium kulturalno--owiatowe w Katowicach oraz Studia Peda-

  • /47/

    gogiczne na Uniwersytecie lskim. Praca w Powiatowej Poradni Kulturalno-Owiato-wej pozwolia mi zapozna si z trudn prac kaowca w terenie. Organizowaam wic wie-czorki poetyckie, spotkania modzieowe, konkursy, turnieje dla modziey powiatu mieleckiego. Miaam moliwo prowadzi prby zespou teatralnego w Grochowem. Po restrukturyzacji prze-niesiono ca nasz kadr do Gminnego Orodka Kultury w Mielcu, z siedzib w Wojsawiu. Potrzeby dzieci, modziey spowodoway, e zaczam prowadzi dziaalno teatraln z dziemi, modzie i dorosymi. Przez jaki czas prowadziam przy Zwizku Harcerstwa Polskiego zesp estradowy Ballada, a w Szkole Podstawo-wej nr 1 w Mielcu estradowy zesp dziecicy Kleks.Zmiany administracyjne w naszym powiecie znowu przyczyniy si do zmian w moim yciu.Po wielu latach spdzonych w terenie, za-czam pracowa w Mielcu w Spdzielczym Domu Kultury Mieleckiej Spdzielni Miesz-kaniowej. Dziaalno teatraln rozpoczam w momencie, kiedy to Magda Kriger i Jakub Lasota przyszli do mnie z prob, aby pomc im wystawi Moralno Pani Dulskiej, ktr zaczli przygotowywa w swoim liceum, ale z jaki tam powo-dw nie skoczyli. Akceptacja bya, tylko brakowao chtnych do poprowadzenia tej grupy. Jako kierowniczka SDK, z mioci do teatru wziam to na swoje barki. Po Mo-ralnoci w wykonaniu Teatru GONG przyszy inne sztuki Gabrieli Zapolskiej, m. in. abusia, Rezerwat Marii Pawli-kowskiej - Jasnorzewskiej, Kto si utopi Jerzego Skolimowskiego, sztuk o narkoma-

  • /48/

    nach na podstawie scenariusza By kiedy raj, Kopciucha Janusza Gowackiego czy Sen nocy letniej Szekspira, gdzie jedn z rl graa moja crka Joanna. Sporo tegoByam inicjatork przegldw dzieci-cych, recytacji teatralnych Teatr Jednego Wiersza. Do dzi z wielkim sentymentem wspominam moje prby z Klubami Seniora Zota Jesie, Pogodna Jesie, Wrzos. W Boguchwale na Przegldzie Twrczoci Seniorw przez trzy lata zdobywalimy I miejsce. Z grup teatraln zrealizowaam kilka projektw rwnie przy Parafii pw. Ducha w. w Mielcu. Czuj dum, e spod moich skrzyde wyfruno wiele osb, ktre zwizay swoje ycie z teatrem, to Magda Kriger, Jakub Lasota, Andrzej Plata, Beata Pszeniczna, Iwona Chamielec. Posiadam kil-ka albumw ze zdjciami z prb i spektakli i czasem myl, e to niewiarygodne, ile osb przewino si przez ten teatr, sami wietni ludzie. Miaam wiele szczcia, pracujc z tak wspania modzie. Wielu z nich teraz wystpuje w profesjonalnych teatrach i pewnie ju mieli okazj przekona si, e aktorstwo to jednak nie jest atwa praca. Moe to troch brutalne, ale niestety bezpru-deryjno jaka panuje w tym rodowisku, czsto odbiera szans na awans. Najwaniejsze jednak jest to co si ma w sercu.Kiedy byam ju na emeryturze, w 2009 roku pojechaam do Hiszpanii, gdzie mieszkay moje crki. Ju chciaam si wcieli w ste-reotypow babci i podporzdkowa swoje ycie ukochanym wnuczkom, ale szybko okazao si, e to nie dla mnie i e scena wzywa! Od teciowej mojej crki, Bogusa-wy Okarmy dowiedziaam si, e w Getafe jest Stowarzyszenie Polonijne Nasz Dom,

  • /49/

    do ktrego mogabym doczy. Mnie akurat nie trzeba byo dugo namawia. Poszam na spotkanie i zaoferowaam swoj pomoc. Szybko pada propozycja wystpw solo-wych w zespole ludowym, ktry prowadzio maestwo pochodzce z Lublina. Zaci-gnam do tego zespou crki- Agat i Asi wraz z kilkuletni wnuczk Wiktori. Jedzilimy po Hiszpanii z piknym repertu-arem, otrzymujc brawa i wielkie uznanie od Polonii i Hiszpanw. Ta przygoda nie trwaa zbyt dugo, ptora roku, ale bya dla mnie dowodem e cay czas tkwi we mnie piew.Po powrocie do Mielca znw wpadam w wir dziaalnoci. Od dwch lat jestem prezesem Klubu rodowisk Twrczych TMZM im. W. Szafera w Mielcu, od ubiegego roku prowadz grupy teatralne wraz z Magd Kriger. piewam w chrze Melodia, wy-stpuj z grup teatralno-estradow Senior Show, ktra dziaa przy Uniwersytecie III wieku. Przez cae moje dotychczasowe ycie wykonywaam zawd, ktry kochaam, ktry dawa mi satysfakcj, moliwo dzielenia si piknem, ktre dla mnie jest w teatrze i muzyce.Przeszam przez ycie piewajc, recytujc, reyserujc, ale tak naprawd najwiksz dum i satysfakcj czuam wystpujc na scenie w stroju ludowym, szczeglnie za granic. Duma z mojej narodowoci i kultury bya nie do opisania w takich chwilach. Czy mam jeszcze jakie marzenia sceniczne? Kocham to, co robi, a kade nowe zadanie jest dla mnie wyzwaniem i wiem, e wtedy si realizuj. Pracujc w chrze, czy przy kolejnych spektaklach, czuj, e to wszystko ma sens.

    (2012)

  • /50/

  • /51/

  • /52/

  • /53/

    MAGDALENA CZAK

    Gdy przestaj

    mie wyznaczony

    cel, to popadam

    w marazm.

  • /54/

  • /55/

    Raptem wczoraj, kiedy byam u mamy, przy-pomniaa mi ona, ile to miaa przeze mnie zmartwie, gdy byam dzieckiem. Chodzio o jaki biwak harcerski, na ktry chciaam pojecha, majc 8 lat. Oczywicie mama i tato zabronili mi, a ja wtedy pierwszy raz zamanifestowaam swoj autonomi i powiedziaam Nic mi nie zrobicie, i tak pojad! Zawsze byam uparta, a to chyba bardzo wana cecha u sportowcw

    Dugo przed startem/Pniej moi rodzice nigdy mi wprost nie zabraniali wyjeda na rajdy i obozy. Owszem wzdychali, krcili nosem, na milion sposobw dawali mi do zrozumienia, e nie do koca toleruj moje decyzje, ale ja na to nie zwracaam uwagi. Z czasem nauczylimy si siebie W harcerstwie udawaam si ze znajomymi w taki zaczarowany, may wiat, zaledwie kilkanacie kilometrw od domu. Wtedy to byo co. Teraz, z perspektywy czasu, to jest jaka groteska, ktra na pewno jednak bya mi potrzebna, aby znale si w miejscu, w ktrym teraz jestem.

    Zaczam si spotyka z Pawem, kiedy miaam 15 lat. On mia kolegw strasznie pochonitych sportami wyczynowymi i po-drowaniem, a to bardzo mi odpowiadao.Najpierw wdrowalimy palcem po wybla-kej mapie, a w gowie a iskrzyo si od po-mysw, jednak wtedy bardzo mao realnych. Pocztek lat dziewidziesitych, mnstwo zmian w kraju, ale te cigy brak pienidzy, perspektywa szkoy redniej i oczywicie py-tanie: - Co dalej? Odskoczni by ten marny atlas z mapami

  • /56/

    Jedyna praca dorywcza jak mielimy, aby zarobi na jakikolwiek wyjazd, to liczenie samochodw na potrzeby statystyk przy-gotowywanych przez jaki urzd, ale te zaskrniaki na niewiele starczay.Ja byam spragniona wielkiej przygody, a moje marzenia podsycay ju przey-te przez Pawa i jego kolegw wyprawy, choby ta rowerami dookoa Polski. eby nie zapomnie o tym, co wtedy miao dla nas najwikszy sens, co weekend urzdzalimy eskapady do lasu, a marzenia cay czas rosy.

    Po kilku latach zrodzi si szalony pomys na spyw tratw po Wile, do Batyku. To miaa by przygoda ycia. Ponad p roku trway przygotowania do tego szalonego rejsu. Cho-dzio o zbieranie plastikowych butelek po mietnikach, a pniej konstruowanie z nich tratwy! Nikt nie zastanawia si nad tym, jak to bdzie, liczyo si tu i teraz.Caa yam tym wyjazdem, to miay by dwa ekstremalne tygodnie!Niestety, nie byo mi dane wzi udziau w tej wyprawie, bo w tym czasie miaam rk w gipsie. Popyn Pawe z kolegami, a ja zostaam w domu. Zrezygnowana.Przez dwa tygodnie nie mielimy ze sob adnego kontaktu, bo takie to byy czasy, a na potwierdzenie tej ndzy dodam, e cho-paki na tratwie mieli do jedzenia tylko worek ziemniakw i cebuli. To by 1996 rok.

    Rozgrzewka psychofizyczna/Chyba wczeniej chopaki ju mieli taki plan, aby objecha na rowerach Europ. Przyznam, e chocia przychodziy mi do gowy rne pomysy, to sama bym tego na pewno nie wymylia. Jednak stao si.

  • /57/

    Zapada decyzja, e jedziemy. Od pocztku czuam, e byam tam najmniej podan osob i najmniej zorientowan w tym, co si ma sta. Pawe wzi na siebie przekonanie chopakw do mojego udziau w wyprawie i reszt spraw organizacyjnych, cznie ze zdobyciem dla mnie roweru. Kiedy Pawe kupi mi kolark, zaczlimy si przygotowywa do wyjazdu trenujc, wyjedajc na niedugie trasy do Dbicy. wietnie, e miaam taki rower, bo tras mielimy opracowan w wikszoci na dobre, asfaltowe drogi. Z perspektywy czasu uwaam, e miaam wielkie szczcie, i dostaam si pod skrzyda kogo takiego jak Pawe. To on zadba o wszystko od pocztku do koca, a ja mu po prostu towarzyszyam.Nie ma co ukrywa, cae mskie grono raczej spodziewao si, e ja w pewnym momencie pkn. W ekstremalnych sytuacjach rzadko myl, e nie dam rady, zwykle kieruj swoje mylenie na tor poszukiwania wyjcia z danej sytuacji i tak byo rwnie wtedy. Wsiadam na rower i jechaam, niewie-le zastanawiajc si, czy podoam takiej odlegoci, czy te nie... Moe wanie w tym tkwia wtedy moja sia. Jednak gdy o tym teraz myl, to nie miao to wiele wsplnego z odpowiedzialnoci, chocia... Ta objazdwka bya dla mnie form wy-znaczenia mojego miejsca w grupie i podwiadomego udowodnienia sobie, e nie ma rzeczy, ktra mogyby mnie powstrzy-ma przed osigniciem celu. Gdy wyjedalimy, to miaam rk na szynie gipsowej, byam po operacji cigien w pal-cach. Jednak po dwch dniach gips rozmik i od tej pory spoczywa, jak wyrzut sumienia, na dnie sakwy. Moje problemy z rk zaczy si pod koniec I klasy szkoy redniej, gdy

  • /58/

    przeciam noem do na wysokoci ci-gien palcw. Od tego czasu przechodziam rne operacje, co kolidowao, niestety, z obecnoci w szkole. Staraam si nad-gania zalegoci, ale dyrektor powiedzia, e nawet jak bd miaa dobre oceny, to on na radzie pedagogicznej nie pozwoli da mi promocji do nastpnej klasy. Powodem miaa by saba frekwencja. Tak te si stao, ale ta zoliwo jednej osoby tylko mi wysza na dobre. W kadym razie rok szkolny mija, a ja ju w maju wiedziaam, e nie przejd do II klasy. Jednak po gowie nie chodzio mi zamartwianie si tym, waniejsze byo planowanie wyjazdu. Planowanie rowero-wej objazdwki po Europie z perspektywy wrocawskiej kliniki i budki telefonicznej dzi mnie mieszy, a wwczas bya to niemal sprawa ycia. Pamitam tylko, jak niemal co-dziennie dzwoniam do domu i przypomina-am rodzicom, aby kupili mi mydo, czy past do zbw. Suchajc mnie, pewnie wtedy oblewa ich zimny pot, i tylko powtarzali, e jak wrc, to sama sobie to wszystko kupi.Zblia si czas mojego wypisu ze szpitala i niechybnie mia nastpi start w Europ. Do Wrocawia przyjecha po mnie tato. Poszlimy na rozmow z ordynatorem, w trakcie ktrej pado zasadniczne pytanie: Czy mog jedzi na rowerze? Odpowied bya najgorsza z moliwych, jednak kiedy wyszlimy ze szpitala, kolejny raz udowod-niam, kto tu rzdzi. Powiedziaam: Tato, ja i tak pojad! Moi rodzice mieli ju chyba wwczas poczucie bezsilnoci w stosunku do moich decyzji. Za tydzie mielimy wyje-da, Pawe zamontowa mi na kierownicy kolarki profesjonalny leak kolarski. To miao by rozwizanie uatwiajce jazd w gipsie. Przez kilka dni rozwizanie

  • /59/

    dziaao, pniej szyna rozmoka, a ja swoj odpowiedzialno, w postaci paskudnej, wil-gotnej zbroi na rk, wiozam na dnie sakwy, a co wieczr noyczkami prbowaam usu-n z nadgarstka niebieski szew, o ktrym zapomnieli lekarze. W perspektywie miaam jeszcze kolejny zabieg, ju po powrocie, w poowie sierpnia.Jak sobie myl o sportowcach, ktrzy za wszelk cen, mimo zamanych eber, skrconych kostek czy innych niemaych kontuzji, nie rezygnuj ze startu, tylko d do celu, to wydaje mi si, e wtedy zachowa-am si bardzo podobnie. Chodzio o wasny honor, a to co wicej ni jakakolwiek inna nagroda.Mama cigle powtarza, e kiedy wyjeda-am, to ona bya przeraona.Wtedy jej przeraenie, a moja przygoda, wioda z Polski, przez Austri, do Woch, a tam przez Wenecj i Genu, skd wrcili-my do domu.Gdy wyjedaam, to byam niez kulecz-k. Po wyprawie, gdy zajechaam rowerem przed blok, to stojcy tam tato nie pozna mnie, taka byam wychudzona. Mama, widzc mnie w drzwiach rozpakaa si, a pniej zacza faszerowa pczkami, aby nadrobi miesic rowerowej wczgi!

    Ze szlaku nie mona uciec/Mont Blanc to by nasz kolejny cel, oraz potwierdzenie siy oraz wizi. Towarzyszyy nam wtedy jeszcze cztery osoby, z ktrych dwie weszy z nami. Zanim wspilimy si na szczyt, musielimy si doposay. Gdy porwnuj siebie wtedy ze wspczesnymi alpinistami, to nie wiem, co naprawd ma

  • /60/

    znaczenie, ubir i osprzt, czy technika i sia. Ja wchodziam na Mont Blanc w wenianym swetrze, komunistycznym ortalioniku, wran-glerach i ruskich rakach. Generalnie chyba musielimy strasznie ajzowato wyglda, bo gdy apalimy stopa, to zdarzao si, e kierowcy zabierali nas dodatkowo na obiad.

    Kiedy wychodzilimy w gry obowizywa zakaz poruszania si po szlakach. Ogoszone byo zaamanie pogody. Nas jednak goni czas i musielimy wyj, bo jak nie teraz, to kiedy? Zostao tylko kilka dni do rozpoczcia roku szkolnego. W momencie wyjcia w gr pogoda si rzeczywicie strasznie zaamaa. Nad szlakami kry helikopter, ktry zabiera wszystkich. Kiedy zblia si do nas, to my odwracalimy si na picie, udajc, e schodzimy. Udao nam si oszu-ka tamtejsze pogotowie grskie i wszyst-kich innych wrogw tej wyprawy, midzy innymi z pogod oraz czas. Nikt nie mg nas powstrzyma! Pierwsze schronisko na wysokoci 3800 m n.p.m. byo naszym miejscem noclegowym. Miejsce to byo straszne, przypominajce stajni, a do tego wszystkiego dopada mnie choroba wysokociowa. Nastpnego dnia pogoda okazaa si dla nas jednak askawa, a nawet co wicej. Soce rozpieszczao nas do granic przyzwoitoci, i po czterech dniach Mont Blanc zosta zaliczony. Czuam si wtedy tak, jakbym trafia szstk w lotto!

    Poza celem niewiele byo/Jako nastolatka byam oderwana od rzeczy-wistoci i w ogle nie mylaam o tym, e

  • /61/

    bd musiaa pracowa, ju nie mwic o tym, ebym sobie wyobraaa, co miaa-bym robi.Jednak gdy skoczyam studia, to zamiast planowanych trzech miesicy wolnoci, szybko dostaam prac w Ministerstwie rodowiska w Warszawie. Mylaam, e si zapacz! Musiaam i do pracy, wpa w rutyn dnia codziennego. Zdawao mi si, e oszalej, ale przez to rosa we mnie determinacja do zmiany na lepsze, na uo-enie ycia po swojemu, poza urzdniczym wiatem.Moje studia? Zaczam studia na Wydziale Wiertnictwa Nafty i Gazu. Podobay mi si Wiercenia Kierunkowe. To bya nowo, przyszo! Jednak byam jedyn dziewczyn w grupie, a pan doktor zwraca si do nas: Drodzy Panowie! Bardzo szybko zaczo mi to przeszkadza i po miesicu, po kolej-nym takim incydencie, postanowiam wyj z sali. Tak trzasnam drzwiami, e myla-am, i wypadn razem z futryn. Moe to jest mieszne i kto powie, e jestem feministk, ale ja po prostu nie lubi szufladkowania ludzi, e paniom wypada to, a mczyznom tamto. Mam na tyle otwart gow, e uwaam, i kady moe robi to co chce, najwaniejsze, eby tym nikogo nie krzywdzi.Po wyjciu z sali pojawia si myl: - I co teraz? Pado na Ochron rodowiska, ktr uwaaam za uczenie si o tym, e soce wschodzi i zachodzi, czyli o jakiej oczywistoci.

    Nie byo jednak tak le. Cae studia wype-niay podre, midzy innymi wyprawa na Ural. Kiedy planowalimy j, to zaatwiaam mapy z Wydziau Geologii, o ktre byo

  • /62/

    bardzo trudno, a ktre daway nam spore moliwoci poruszania si po nieznanym terenie.Teraz, gdy o tym myl, chce mi si z nas mia. W Warszawie, w autobusie zmierza-jcym na dworzec PKP musielimy wyglda komicznie, bo poza wypakowanymi plecaka-mi mielimy na sobie narciarskie buty, a by rodek lata. Chyba wygldalimy jak jakie pancerniki. W pewnym momencie uwiado-miam sobie straszn rzecz i zrozpaczonym gosem wyszeptaam: O Boe, zapomnia-am map! W autobusie rozleg si szyderczy miech ludzi, ktrzy stali koo nas. To jednak nie pozbawio nas przyjemnoci przemierza-nia Uralu, gdzie nasz przewodniczk staa si rzeka.

    Modzieczy fart daje dowiadczenie, ostrzega/Kiedy jechalimy do Rosji, tam by okres wit Wielkanocnych. Byy straszne mrozy, nawet minus 25 stopni Celsjusza, a kiedy do-tarlimy do Uchty, wszystko zaczo topnie. Okropnie pokrzyowao nam to plany, bo chcielimy i rzek skut lodem, tymczasem nieoczekiwanie ona zacza pyn.Straszny huk pkajcej kry i ciga niepewna myl, gdzie stan, aby nie wpa do wody, nie opuszczay nas podczas drogi na szczyt. Cigle w bocie, przemoczeni, z nartami tourowymi na nogach, ktre moe to paradoksalnie zabrzmi ratoway nas przed utoniciem.W planach mielimy wejcie na nartach na Narodn - najwysz gr Uralu, a pniej zjazd z tego szczytu. Wyszo kompletnie co innego, ni planowalimy.

  • /63/

  • /64/

    W nocy zawsze kadlimy si spa przy ja-kim drzewie, poniewa opracowalimy plan przeciwpowodziowy. Jeeli rzeka zaczaby przybiera, to wwczas zawsze moglimy wej na drzewo. Dzisiaj nie mam pojcia, co bymy zrobili, jakbymy faktycznie mu-sieli skorzysta z tego rozwizania.Na szczcie w moim zdobywaniu wiata nie opuszczao mnie szczcie.Teraz ju mam wicej lat i moje dowiad-czenie zmusza mnie do innego mylenia, bardziej przewidujcego, ale wtedy W kocu uylimy maczety, ktr wzilimy na wszelki wypadek. Poczulimy, e wszelki wypadek nastpi i korzystajc z harcer-skich dowiadcze, zrobilimy tratw. W ten sposb wrcilimy do punktu z ktre-go wyszlimy, z nartami przytroczonymi do plecakw! W 1999 roku odby si pierwszy rajd przygo-dowy w Polsce. Pawe i jego koledzy podczas kursu taternikw jaskiniowych poznali ekip z Warszawy. W ten sposb poznali si z Krzykiem Starnawskim, ktry wraz ze Stefanem Stefaskim, Alicj i Arturem Paszczakami, wystartowa w najbardziej kul-towym rajdzie, ktry odbywa si w Maroku. To by rajd marze. Stacja Discovery bardzo czsto puszczaa z niego relacj. To zrobio na nas due wraenie.Kiedy w Polsce pojawia si inicjatywa orga-nizacji pierwszego Discovery Eco - Challen-ge rajdu, to Krzysiek nas do niego zgosi. Wystartowalimy oboje z Pawem.W ogle to by czas, kiedy mj stosunek do biegania by co najmniej obojtny. Mielimy z Pawem na tym tle pewne spicie, ponie-wa ja byam przeciwna, a on si upar, e ostatni odcinek przebiegniemy. Byam wcieka, ale pamitam, e wtedy bieglimy

  • /65/

    trzymajc si za rce. Mimo to czuam si oszukana. Niewiele zespow ukoczyo ten rajd, ale nam si udao. To by pierwszy start, pierw-szy sukces i pocztek czego nowego.

    Cigle na starcie i pierwsi na mecie/Nigdy wczeniej nie mylelimy o starto-waniu w tego rodzaju rajdach, bo dosko-nale zdawalimy sobie spraw, e to sporo kosztuje, bo dodam, e te prawdziwe rajdy odbyway si za granic.

    Na szczcie w 2000 roku Salomon zrobi duy, profesjonalny rajd na 400 km w Kotli-nie Kodzkiej. Upa w dzie, w nocy potwor-ne burze z ulewami, a my bylimy na trasie. Worki na mieci byy wtedy dla nas idealny-mi pelerynami. Ta pogoda wykruszya wiele ekip, a my na 10 km przed met stracilimy trzecie miejsce. W naszym zespole by Mirek abuz, ktremu w pewnym momencie strasznie si chciao spa i nie byo moliwo-ci, aby go przed tym powstrzyma. W tej bezradnoci zasnlimy razem z nim. Kiedy zbliya si do nas ekipa rywali, strasznie si zdziwili, e pimy. Mogli pobiec dalej, ale niechccy obudzili nas. To by najszybszy finisz rajdu. Na ostatnich 10 kilometrach ratowaa nas wiara w wygran i ciganie si do ostatniego tchu. Na dobiegu do mety zdjcia robi waciciel firmy organizujcej rajd Grzesiek Wamberski. Chcia yczliwie poinformowa nas, e nie mamy szans odpowiedzielimy mu mao parlamentarnie, e nic nie wie i pobieglimy dalej. Oczywicie mia racj, ale nie zdoa zabi w nas nadziei na powrt za 3 miesice.

  • /66/

    Za t szalecz walk firma Salomon ufun-dowaa wyjazd na X Adventure na Sycyli. Sycylia - to byo co! Pierwsze tak due i profesjonalne wyzwanie miao nam poka-za prawdziwy wiat rajdw. Jednak bya to moja poraka. Na etapie rowerowym, przy pierwszym zjedzie zaliczyam straszn gleb, poamaam przerzutki i powanie uszkodziam okie, ale nie tylko. Nie daam si zabra przez karetk, bo to oznaczao dyskwalifikacj. Do tej pory mam wspo-mnienie tego startu, w postaci 10 centyme-trowej blizny na nodze!Bya bardzo dua konkurencja, a my sporo improwizowalimy, gdy niewiele wiedzieli-my o tym sporcie. Do tej pory zaledwie dwa razy bralimy udzia w polskich rajdach. To bya dla nas bardzo wana lekcja pokory. Do tego zoliwa uwaga dyrektora z Salomo-na To ju nie jest liga Mielec!Po tym starcie mielimy wraenie, e to nas przeroso. Odoylimy na jaki czas tak powane rajdy gdzie midzy marzenia. Za to bardzo chcielimy si mierzy w Polsce. Rok pniej Salomon zorgani-zowa kolejny rajd, po ktrym koleanka zaproponowaa mi udzia w rajdzie ekspedy-cyjnym na Chorwacji. To by zesp zoony z trzech dziewczyn i jednego chopaka. Pniej Pawe pojecha na rajd do Szkocji i dopiero po tych wydarzeniach zaczo si klarowa nasze ycie rajdowe. Lata 2001 i 2004 to by najintensywniejszy czas star-tw. Szybko zrozumielimy, e niewymownie pikne jest dla nas ogldanie wiata poprzez udzia w rajdach. Za najwikszy sukces uwaamy zwycistwa osignite wanie na pocztku naszej przy-gody z rajdami ekspedycyjnymi.

  • /67/

    Nie zdarzao si nam przegrywa. To byo pasmo sukcesw, bylimy cigle na samym szczycie, poza rajdami zimowymi w Kana-dzie, kiedy raz bylimy na drugim i raz na trzecim miejscu.Nasz team zawsze by mieszany, a my czsto mierzylimy si z zaogami czysto mskimi. Poza tym rajdy s bardzo cikie, czasami s takie sytuacje, e mona wyzion ducha. Kiedy ju jestemy na mecie i opadaj emocje, czsto zastanawiam si, jak dalimy sobie rad w jakiej piekielnej sytuacji.Dugo rajdw te jest mordercza, bo trwa-j one np. dwie lub trzy doby i cay czas jest si w biegu. Na taki zapas siy i energii trzeba dugo i ciko pracowa. Kiedy zdobyam pierwsze miejsce wrd kobiet w ultramara-tonie Bieg siedmiu dolin w 2011 roku, na 100 km, to po takim wysiku, mona powie-dzie, e wrciam do okresu niemowlctwa. Przez kolejn dob spaam, budzi mnie gd, wstawaam aby zje i znw wracaam do spania.Bardzo nie lubi smaku przegranej. Rewela-cyjny jest moment, kiedy si wpada na met jako zwycizca, zwaszcza e takie zwyci-stwo kosztuje wiele morderczych przygo-towa. Z drugiej strony, w momencie glorii zwykle jestem w pprzytomna i nie zawsze mam wiadome odczucie wygranej. Niewie-le razy w yciu byam pijana, ale wydaje mi si, e mona porwna te stany. Wyobra sobie, e jeste w szklanej kuli, widzisz wiat znieksztacony, bliski tobie, ale jakby nie do dotknicia Najbardziej lubi moment pniejszy, kiedy jestem ju po prysznicu i po solidnym posiku, z pucharem w doni.W zasadzie to nie wiem, w ilu rajdach wy-startowalimy z Pawem. Chocia przycho-

  • /68/

    dzio nam do gowy, eby to wszystko zliczy, ale moe to nie s setki, ale na pewno dziesitki, 50 czy 80 startw.Od kilku lat prowadz swoj firm, ale nadal startujemy z Pawem w rajdach. Praca nie wyznacza mi rytmu ycia, robi to nadal pasja. Gdy przestaj mie wyznaczone cele (czytaj - starty) to popadam w marazm, a to mnie mczy. Rajdy i bieganie to mj sposb na ycie!

    (2012)

  • /69/

  • /70/

  • /71/

    To by dopiero pocztek wojny, a w tym pilocie

    ju zgasa nadzieja.

    MARIA PODOBISKA - WERYSKA

  • /72/

  • /73/

    Nic nie wiesz o yciu, kiedy masz 16 lat. Kilka wartoci, nierealne marzenia, jaka mio, wychowanie, szkoa. yciowe zakrty niby nie do pokonania, a z perspek-tywy czasu to bahostki. Nawet o nich nie pamitasz...S wyjtki. Wszystko zaley od czasu i miej-sca, w ktrym przyjdzie Ci y. Ona te miaa 16 lat, gdy usyszaa od ojca No to zacza nam si wojna! On przez lata rzebi w jej sercu, literka po literce, sowo patriotyzm, ktre nosi do dzi. Pradziadek walczy w powstaniu listopadowym, dziadek w styczniowym, a ojciec by w Wojsku Pol-skim. Nie moga postpi inaczej

    Rozkwitaj pki biaych r

    Tylko jeden tydzie pracy, lecz po tych strasznych dniach wpatrywania si w bl i mier okazao si, e to by a jeden tydzie. Kilka tysicy rannych. Ewakuacja szpitala. Ona pacze do dzi, kiedy o tym mwi, a przecie ju tylu przyszo i odeszo, tyle razy kochaa i pakaa, skoczya si wojna, zmienia si Polska i mogaby zapomnie... Od lat czuje t sam bezradno i bl ciska-jcy serce. Chyba nie chce wyrzuci tych emocji, bo czsto do nich wraca, nie zastpuje innymi tematami, ktrych przecie nazbierao si przez siedem dziesitek lat.

    Polacy, gdziekolwiek si znajdujecie

    Miaa wyrobiony dowd tymczasowy, eby stara si o paszport. Miay jecha z rewizyt do harcerek w Estonii. Dowd trzyma do dzi, a paszportu, na wyjazd planowany na

  • /74/

    wrzesie 1939 roku, nigdy nie dostaa. Z druyn harcersk zdobya niemal wszyst-kie szczyty polskich gr. Tam, w grach, przypadkowo spotkany Jan Kiepura, wieo upieczony m Marty Egert, piewa im Brunetki, blondynki Zamiast jecha do Estonii, z 18 harcerkami dotara dalej, chyba na najwyszy szczyt w swoim yciu. Ju rok wczeniej dowiedziaa si, e po-szukiwane s chtne na kurs sanitariuszek. Oczywicie kurs skoczya.Na kilka dni przed rozpoczciem roku szkol-nego 1939/1940 wrcia z Pienin. Przysza do domu, wykpaa si i kada si spa. Nagle wybuch! To bya bomba zegarowa, podoona na stacji kolejowej w Tarnowie. By 28 sierpnia 1939 roku, wtedy wanie od swojego ojca usyszaa, e zacza si wojna. On to wiedzia, by emerytowanym wojsko-wym i pracowa w tajnej kancelarii.

    Wojenko, wojenko ce ty za pani,e za tob id, e za tob id

    29 sierpnia - osiemnacie piknych, modych twarzy, delikatne rce, serca pene dobra i wraliwoci... Pobiegy tam, gdzie uwaay, e jest ich miejsce. Ona - ze chrztu Maria, w domu Marysia, w szkole Marcysia, dla koleanek - Marcyna. Tak, jak i koleanki z awki, przybiega do szpitala w Tarnowie, aby pomaga. Na stacji znw wybucha bomba i s ranni, chyba 20 osb! *2 wrzenia Niemcy bombarduj szpital w Tarnowie. Ju dzie wczeniej ze szpitala uciek cywilny personel i cz zakonnic, kt-re byy pielgniarkami. Przyszy harcerki.

  • /75/

    *3 wrzenia nosz rannych. Jest ich wicej ni stu, wicej ni tysic i wicej ni dwa tysice. Z Pszczyny na lsku przywieziono trzy tysice onierzy, byli tam te ludzie z 16 puku z Tarnowa. Porozrywane brzuchy, pourywane rce i nogi. Okaleczone ciaa i smrd ropiejcych ran.Chorych, ktrzy byli w szpitalu, wynosz na noszach do pobliskich domw, tam gdzie byo miejsce. Na zwolnione ka kad rannych. Ordynator chirurgii wzi do pomocy Mari i jej koleank. Po tym co zobaczya, chciaa ucieka, bo o takim pielgniarstwie nie miaa pojcia. Miaa dopiero 16 lat. Zatrzanicie przed ni drzwi i stanowcze sowo ordyna-tora: Wytrzymasz! dao duo wicej, ni szkoa pielgniarska. Jako pierwszy mia by operowany oficer z roztrzaskan koci w nodze.

    Zanim pade, jeszcze ziemi przeegnae rk, Czy to bya kula synku, czy Ci serce pko?

    Dziewczyny wniosy na noszach pukowni-ka. Maria, z funkcj opatrunkowej, od razu zostaa poproszona na sal. Lekarz wezwa jeszcze jedn dziewczyn do pomocy, aby rozcia but i nogawk na rannej nodze. Maria staa obok i patrzya.Po siedemdziesiciu latach opowiadanie o tym przerywa jej cisk w gardle i napywa-jce do oczu zy. Nie mwi o tym zbyt wiele, jedynie tyle, e pukownik lec na stole salutuje i umiera

  • /76/

    *Od 4 do 6 wrzenia przywoeni s kolejni ranni, harcerki pracuj dzie i noc, lecz co dzie jest ich mniej*W nocy z 6 na 7 wrzenia Niemcy zajli Tar-nw. Ewakuowano szpital. Wtedy byo tylko 7 harcerek. Pozostae nie wytrzymay. Kto by wytrzyma? Maria tak!

    Lec bomby z nieba, brak jest ludziom chleba, Nie tylko od bomb umrze bdzie trzeba

    Nie kocz pracy, bo s patriotkami. Organi-zuj si i zawo teraz na stacj jedzenie. Przez Tarnw przejeday pocigi, w ktrych do niemieckich obozw wieziono jecw. W domu byy buki, w kankach robio si herbat. Kada, Marcyna i jej siostra Zosia, bray co byo i biegy razem na stacj. Rozda-jc jedzenie jecom, wyglday, czy przypad-kiem Niemcy nie aresztuj ich ojca.Na peronie pierwszym Maria widzi wysokie-go, przystojnego pilota. Podchodzi do niego z zamiarem poczstowania go czymkolwiek. Z umiechem i radoci, e komu pomo-e, pyta: Moe ma pan ochot co zje. Nieoczekiwanie syszy: Dziecko kochane, ja nic nie mog, ja w tej chwili nic nie mogWidzi przeraenie w jego oczach, strach przed katastrof, ktra spotkaa Polsk. W niej rwnie zachwiaa si wiara, e ta wojna bdzie wygrana... Wci pamita rysy jego ziemistej twarzy.

    Jak myl sprzed lat, Jak wspomnie lad, wraca dzi Pami o tych, ktrych nie ma,

  • /77/

    egna ich wieczorny mrok, Gdy ruszali w bj, gdy milka pie

    To dopiero pocztek wojny, a w napotkanym pilocie ju zgasa nadzieja... Umar pukow-nik, salutujc Ojczynie na poegnanie... W pokoleniowym labiryncie tylu lat nigdy nie zatary si w niej te dwa najmocniejsze przeycia. Ona mwi o nich - dziecice przeycia, ale zaraz zdaje sobie spraw, e to chyba byo przeznaczone dla dorosych, a spotkao jednak j, szesnastolatk.

    Rozszumiay si wierzby paczce, Rozpakaa si dziewczyna w gos!Od ez oczy podniosa byszczceNa onierski, na twardy ycia los

    To by 1 listopada, dwa miesice od wybuchu wojny, Wszystkich witych. Tarnowski cmentarz odwiedziy tumy ludzi. Ich byo kilka. Same, bez wiedzy rodzicw, zrobiy wiece i uoyy przed Pomnikiem Powstacw Styczniowych. By wieczr.Boe co Polsk, Nie rzucim ziemi, Jeszcze Polska nie zgina pieway go-no, chocia niektrzy bali si nawet zanuci te pieni.Wszyscy zbiegli si, aby zobaczy zdespero-wane dziewczynki, robice co rozpaczliwe-go. Manifestoway swj sprzeciw, nie chciay wojny, bay si. Nagle usyszay, e idzie andarmeria i rozbiegy si. Pniej, w domu, usyszaa gos matki - Marysiu nie byo nic szczegl-nego na cmentarzu? Mwili, e tam jakie zamieszanie. Powiedziaa, jak byo naprawd, dostaa reprymend.

  • /78/

    Czy tu si gowy cina?Tak tu si gowy cina

    Tajne gazetki, konspiracja... Zawiadomi, dowiedzie si, kto aresztowany, kto pobity - to bya jej wojna.Zapamitaa pierwszy transport do Owi-cimia w 1940 r. Na ul. Waowej roznosia ulotki konspiracyjne. Znalaza si tam, gdy Niemcy rozganiali przechodniw, bo pro-wadzili winiw, w szeregu po szeciu, do pocigu, do obozu.W popochu wesza do bramy, gdzie przez pknit, brudn szybk moga obserwowa konwj. Pamitam te wyndzniae, poroz-bijane twarze, zakrwawione. Pamitam ten transport i dzi mogabym kresk postawi, w ktrym to byo miejscu...

    Czy w nocy dobrze picie?Czy mierci si boicie?

    Ojciec przyjaciki Marysi, Haliny Dobro-wolskiej, zosta aresztowany. Pan Piotr by dyrektorem tarnowskiego III Liceum Ogl-noksztaccego i dziaa w harcerstwie. Kilka dni pniej aresztowano Jana, brata Haliny, ktry studiowa na Politechnice Lwowskiej. Jzef Kolat, tato innej koleanki, by stra-nikiem wiziennym i dziki niemu wiedzieli, kogo przepytuj. Informowaa o tym jego crka. Szybko wydao si, e obaj Dobrowolscy s przesuchiwani i planowane s kolejne aresz-towania profesorw oraz studentw.

    Siekiera, motyka, pika, szklanka, w nocy nalot, w dzie apanka

  • /79/

  • /80/

    ona Dobrowolskiego przysza do Marysi z prob, aby konkretnego dnia, o wyznaczo-nej porze, posza pod okna wizienia w Tarnowie. Miaa si dowiedzie, o co py-taj Dobrowolskiego. Halina, z wiadomych wzgldw, nie moga tam pj. Marysia zgodzia si, a jake!Bya umwiona. Znalaza si przed wysokim na 3 metry murem, od strony ulicy Naruto-wicza. W oknie na trzecim pitrze budynku siedzia Jan.

    Siekiera, motyka, pika, gaz, uciekajmy pki czas.

    To byo akurat w Zielone witki. Krcia si w pobliu jakiej ydowskiej posesji, czekajc na wiadomo od Janka. Szukaa jakiego alibi dla swojej obecnoci w tym miejscu. Zacza w kocu zbiera wiosen-ne fioki, rosnce przy wiziennym murze. Uzbieraa ju pokany bukiecik, gdy Jasiek przekaza, o co pytaj. W tym czasie, z budynku wyszed yd, a za nim gestapowiec i dwaj andarmi. Ciach, zatrzymuj mnie. Mwi, e mam kontakt z winiami. Wymawiaam si, e ja tu tylko fioki zbieram. On na to zada pytanie, czy wiem, e to prywatna posesja. -Wiem, powiedziaam, ale mylaam, e to opuszczona, ydowska - broniam si nieporadnie.Wzili j do wizienia, sprawdzili ksigi i okazao si, e nie ma osoby o takim nazwi-sku. Zaprowadzili j na gestapo. Konwojujcy j andarm powiedzia na pocztku, e namawiaa go, aby si odwr-ci, bo chciaa uciec. Dostaa za to w twarz. Posiedziaa tam kilka godzin. W kocu j wypucili, ale musiaa si codziennie meldo-

  • /81/

    wa o godzinie 8:00 rano i 8:00 wieczorem. Kiedy przysza o minut za wczenie, to znw dostawaa w twarz, a walili tak, e a czowiek lecia do tyu.

    Siekiera, motyka, andarm, buda, kady zwiewa, gdzie si uda.

    Chodzia w tym czasie na prywatne lekcje j-zyka francuskiego, do pani Lalickiej. To one stay si alibi do wychodzenia z domu, aby meldowa si na posterunku. Umwia si z nauczycielk, e jakby kto pyta, to uczy si tak do pna. Trwao to jakie trzy tygodnie, ale w kocu wydao si.

    Nie bdzie Niemiec plu nam w twarzNi dzieci nam germani ()Orny wstanie hufiec naszDuch bdzie nam hetmani

    Wtedy zaprzyjaniony z rodzin prawnik podpowiedzia, eby Marysi wywie z Tar-nowa. W padzierniku 1940 r. zamieszkaa u krewnej Hanny Korpanty w Mielcu, ale o Tarnowie nie zapomniaa ani na moment. Dalej jedzia tam pod mury wizienia, aby od winiw przekazywa informacje ich rodzinom, take w Mielcu.Do Tarnowa jedzia pocigiem. Kiedy wracaa do Mielca, pocig by na stacji przed pnoc, to bya ju godzina policyjna. Ukradkiem wbiegaa na cmentarz, a pniej alejk midzy grobami sza do gwnej bra-my. Zawsze, kiedy bya koo kaplicy, zegar na szkole wybija pnoc. Jej krewni mieszkali zaraz koo cmentarza.

  • /82/

    Wtedy, kiedy los nieznanyRozsypywa nas po ktach ()Przy ogniskach wybuchaaNiezmoona nuta swojskaeby Polska, eby Polska

    Przyjazd do Mielca wiza si z wydaniem nowej kenkarty. Nowe miejsce, nowy doku-ment tak miao si zacz nowe ycie. W Tarnowie zosta tato, mama i Zosia, modsza siostra.Dopiero po wojnie wrcia do Tarnowa. Skoczya liceum dla dorosych. Pniej pojechaa do Gdaska studiowa medycyn. Bieda, mieszkanie ktem u Haliny Dobro-wolskiej, ktra wyjechaa tam wczeniej z mem. Ciko byo, wic wrcia. Na wita Boego Narodzenia w 1949 by lub. Wysza za Staszka Weryskiego czonka oddziau Jdrusiw. Zamieszkali w leni-czwce w MuszynieMajdan. Do Mielca, rodzinnego miasta jej ma, przyjechali w 1960 r.

    Gdzie s kwiaty z tamtych lat? Jasne kwiaty... Gdzie s kwiaty z tamtych lat? Kada z dziewczt wzia kwiat...

    (2010)

  • /83/

  • /84/

  • /85/

    AUTORZY

    Anna BratekUrodzia si w Mielcu w 1982 roku, absol-wentka Uniwersytetu Jagielloskiego w Krakowie. Od pocztku swojej pracy zawodowej zwizana z mediami najpierw z lokaln rozgoni Radia Puls FM, a nastpnie z Tygodnikiem Regionalnym Korso. Jest lokaln aktywistk biorc udzia w rnego rodzaju akcjach obywatelskich. Zwizana ze Stowarzyszeniem Kulturalnym Jarte, do ktrego doczya z ide i pomysem na zorganizowanie imprezy M4 Moje Miasto, Moje Miejsce, jednego z najwik-szych przedsiwzi w Mielcu prezentujce-go sztuk wspczesn. Czonkini Dyskusyjnego Klubu Filmowego i zaoycielka aktywnie dziaajcej grupy Mielec Na Rower. Jest autork blogw o tematyce kulturalnej i podrniczej, a take ghost writer-k. Obecnie pracuje jako dorad-ca do spraw promocji w Urzdzie Miejskim w Radomylu Wielkim.

  • /86/

  • /87/

    Marcin WsikUrodzi si w Rudzie lskiej w 1974 roku, od dziecistwa zwizany z Mielcem. Absol-went Uniwersytetu Marii Curie - Skodow-skiej w Lublinie i Akademii Fotografii w Krakowie. Od 20 lat zawodowo zajmuje si fotografi. Od 5 lat jest zwizany z Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie jako fotograf. Wsp-pracuje rwnie m.in. ze rodowiskiem akademickim z Akademii Sztuk Piknych i Uniwersytetu Jagielloskiego w Krakowie oraz realizuje rnego rodzaje kampanie reklamowe. Prywatnie prowadzi kilka autorskich projek-tw fotograficznych zwizanych ze swoimi zainteresowaniami. Najduej pracuje nad dokumentacj polskiej wsi. Natomiast naj-nowszy projekt powicony jest osobom z zespoem Downa.

  • /88/