Upload
pigmalion-art
View
215
Download
3
Embed Size (px)
DESCRIPTION
http://pigmalionart.pl/wp-content/uploads/052013-dripper.pdf
Citation preview
Parzenie na zimno Tekst: Aneta Magda, www.pigmalionart.pl
Fot. Marcin Rosiński, rectablog.blogspot.com
Gdy zapytasz o kawę na upalne dni, 9 na 10 osób przygotuje frappe. Jeśli chcesz się wyróżnić,
zaproponuj gościom drip na lodzie. Pomysł niby prosty, ale jak to często bywa - gdzie trzech Polaków,
tam cztery poglądy. Prezentujemy dwa podejścia do parzenia na zimno.
Pojedynek na stolice
Pewnie to przypadek (choć niektórzy twierdzą, że nic nie
dzieje się przypadkiem), ale kawę na zimno we
Wrocławiu przygotowują nieco inaczej niż w Warszawie.
Można powiedzieć nawet więcej – autorzy uważają, że
ich metoda jest właściwa. Jak jest w istocie, warto
przekonać się samemu i popróbować różnych sposobów,
choć na pierwszy rzut oka różnią się niewiele. Różnica
pomiędzy Wrocławiem a Warszawą zasadza się na tym,
że w stolicy Dolnego Śląska kostki lodu wykorzystuje się
Start jest identyczny, tylko finał się różni.
Kawa z dripa na zimno to dokonały napój na upalne dni:
chłodzący i orzeźwiający, a jednocześnie pobudzający, o
pełnym smaku i aromacie. Słowem: czysta przyjemność na
kostkach lodu!
Poleca Gabriela Tyszuk-Wiśniewska, właścicielka Cafe
Pestka
do przygotowania kawy, a w stolicy kraju – do jej schładzania.
Szkoła wrocławska
We Wrocławiu pozorny paradoks z tytułu artykułu można spotkać w naturze. W Cafe Pestka,
wrocławskiej kawiarni o nieco hipsterskim charakterze, kawę w dripperze parzy się z wykorzystaniem
kostek lodu. Do naczynia, w którym znajdzie się napar, wrzucana jest odpowiednia liczba kostek lodu,
a ilość wody, która zostanie przelana przez zmielone ziarna, pomniejszana jest o objętość lodu. Czy
kawa tak przygotowana nie jest rozwodniona przez lód? Jak zapewnia Gabrysia Wiśniewska, jeżeli
zachowamy odpowiednie proporcje, kawa nie będzie rozcieńczona. Po prostu przez zmielone ziarno
należy przelać tyle wody, by razem z lodem zachować proporcje 6 g ziarna na 100 ml naparu.
Przepis na dripa na lodzie:
1. Odmierz odpowiednią ilość kawy (przy zachowaniu zasady: 6 g ziarna na 100 ml naparu)
2. Zmiel ziarna tak, by przypominały średniej grubości piasek.
3. Włóż papierowy filtr do filtra ceramicznego i zmocz go dużą ilością gorącej wody.
4. Do dzbanka wsyp 100 g lodu. Postaw filtry na dzbanku i wsyp do nich zmieloną kawę.
5. Kawę przelej wodą (ok. 30-50 ml) w temperaturze 86-94 stopni. Pozostaw kawę na 25-30
sekund. Teraz uwalnia się z niej dwutlenek węgla.
6. Przelej przez kawę resztę wody, pamiętając by pomniejszyć jej ilość o 100 g lodu. Pamiętaj,
by wodę przelewać cienkim strumieniem i okrężnymi ruchami. W ten sposób upewnisz się, iż
kawa zaparzy się równomiernie.
7. Pozostaw kawę, by przefiltrowała się prosto na kostki lodu. Parzenie na lodzie trwa ok. 2
minuty.
Jak to się robi w Warszawie?
W MiTo Art Cafe Books w Warszawie, kombajnie gastronomiczno-kulturalnym, podaje się iced drip,
czyli zimną kawę z drippera, schładzaną przy pomocy kostek lodu. Drip parzy się normalnie, na
gorąco, a następnie schładza jak najszybciej, by topiący się lód oddał jak najmniej wody do naparu. –
Kawa nie może być rozwodniona, więc proces schładzania powinien być maksymalnie krótki –
doradza Piotr Bontron z MiTo. Można ją schłodzić w shakerze z dużą ilością lodu, lub – lepiej - przelać
kawę przez kostki lodu. Mimo tego, że taka kawa jest polecana klientom, barista Piotr zdecydowanie
uważa, że jest to barbarzyńskie schładzanie. - Lepiej próbować kawę we wszystkich temperaturach:
od momentu jej zaparzenia, do czasu samoczynnego wystygnięcia. Można się zdziwić rozmaitością
smaków – przekonuje.
Parzenie w dripie na gorąco w MiTo:
1. Odmierz odpowiednią ilość kawy (przy zachowaniu zasady: 15 g ziarna na 250 ml naparu)
2. Zmiel ziarna tak, by przypominały średniej grubości piasek.
3. Postaw filtr ceramiczny na dzbanku, włóż papierowy filtr do filtra ceramicznego i zmocz
go dużą ilością gorącej wody. W ten sposób ogrzeje się także dzbanek na napar.
4. Wylej wodę z dzbanka. Wsyp zmieloną kawę do papierowego filtra.
5. Zmieloną kawę przelej wodą (ok. 30-50 ml) w temperaturze 96 stopni. Pozostaw kawę
na 25-30 sekund. Teraz uwalnia się z niej dwutlenek węgla.
6. Przelej przez kawę pozostałą ilość wody. Pamiętaj, by wodę przelewać cienkim
strumieniem i okrężnymi ruchami. Zadbaj o to, by kawa nie pozostawała na ściankach
filtra i przy dolewaniu wody ściągaj ją w dół do naparu, by kawa zaparzyła się
równomiernie i w całości.
7. Pozostaw kawę, by przefiltrowała się do dzbanka. Trwa to zwykle od 2 do 2,5 minuty.
Czy parzy się kawę na gorąco, czy na zimno, jakość ziaren
kawy ma ogromne znaczenie. Odradzam kompromisy w tej
kwestii. Jeśli chcemy się cieszyć zrównoważonym naparem
o wspaniałym smaku i aromacie, pamiętajmy, że
gwarantuje nam to użycie jedynie wysokiej jakości ziarna,
zmielonego tuż przed parzeniem. Wysokojakościowe ziarno
jest już dostępne w Polsce w cenach zbliżonych do kaw
przemysłowych, jakie znajdziemy na półkach sklepowych.
Dobrej kawy szukajmy w małych palarniach.
Gabriela Tyszuk-Wiśniewska, Cafe Pestka
Na smak dripa wpływa kształt ceramicznego
drippera, który – wraz z umiejętnością baristy -
zapewnia równomierną ekstrakcję. Kawę parzy
się 2 do 2,5 minut, co wpływa na głębię smaku.
Cienki, papierowy filtr używany w dripperze,
przepuszcza mniej stałych elementów do
naparu niż w klasycznym Americano. Napar nie
jest przeciskany przez filtr ciśnieniowo, co
owocuje łagodniejszymi i bardziej
zbalansowanymi doznaniami smakowymi.
Oczywiście, to, jaki napar otrzymamy, jest
wypadkową wielu czynników zaczynając od
jakości ziaren, przez stopień zmielenia i
temperaturę parzenia, a na umiejętnościach
baristy kończąc.
Ściąga z nazewnictwa
dripper – urządzenie do parzenia kawy (propozycja
spolszczenia: kropelkowiec)
drip – sposób parzenia i finalny produkt
Zostań na lodzie
Dylemat: szkoła wrocławska czy warszawska może zostać rozstrzygnięty tylko w wyniku osobistego
doświadczenia. Zawsze można też spróbować kawy na zimno parzonej w chemeksie i aeropresie.
Różnić się będą podobnie jak kawy parzone na gorąco: jakością body, klarownością i doznaniami
smakowymi.
Czym się różni parzenie kawy w dripperze od parzenia w chemeksie – wyjaśnia barista Cafe Pestka
O chemeksie pisaliśmy w majowym wydaniu Filiżanki Smaków
W zasadzie procedura parzenia jest podobna: te same proporcje kawy względem objętości naparu, te same
temperatury parzenia. Różnice tkwią w rodzaju filtra i do pewnego stopnia w kształcie samego naczynia. Filtr
do chemeksa jest gruby, napar filtrowany jest powoli i przenika przez niego niewiele cząstek stałych. Filtr do
dripa jest dużo cieńszy, co powoduje, że kawa przefiltruje się szybciej i w naparze znajdzie się więcej cząstek
stałych. W efekcie napar z dripa będzie zawierał mniej kofeiny i będzie miał pełniejsze body (konsystencję).
Napar parzony w ten sposób jest bardzo zrównoważony pod względem odczuć kwasowości, goryczki i
słodyczy, które są dla kawy naturalne. W jasno palonych kawach parzonych w dripie wyraźnie odczuć można
owocowe, orzechowe i czekoladowe smaki i aromaty.