16
Aż siedem wozów strażackich gasiło pożar stodoły w Brzeziu koło Gosty- nia. Budynek, w którym znajdowała się głównie słoma i siano oraz maszy- ny rolnicze, zboże i pasza spłonął nie- mal doszczętnie. Akcję gaśniczą utrudniał porywisty wiatr. Pojawił się też problem z ciśnieniem wody w hy- drantach. Na pomoc strażakom i wła- ścielom gospodarstwa ruszyli miesz- kańcy wioski, którzy pomagali opano- wać żywioł. Do pożaru doszło w minioną niedziele późnym popołudniem, w jednym z gospo- darstw rolnych na terenie Brzezia. Prawdo- podobnie na skutek zwarcia instalacji elek- trycznej zapaliła się tam stodoła – Oglą- daliśmy film zwesela, nagle ktoś krzyknął, że stodoła się pali – mówiła mieszkanka posesji. Niestety zanim pomoc dotarła namiejsce, ogień był już bardzo silny. Do gaszenia pożaru przystapiły dwie jednostki PSP z Gostynia, jednostki OSP z Goli, Kosowa i Kunowa. Po chwili na miejsce dotarli jeszcze strażacy z Cza- chorowa oraz samochód z oficerem dyżur- nym. Walkę z żywiołem utrudniał porywi- sty wiatr, który powodował, że ogień szyb- ko się rozprzestrzeniał. Do tego okazało się, że jest problem z odpowiednim ciśnie- niem wody w hydrantach – W hydran- tach było zbyt niskie ciśnienie wody, dlate- go strażacy nie mogli z nich korzystać. Do- piero gdy pracownicy wodociągów puścili wodę z Gostynia, można było napełnić zbiorniki. Do tego czasu strażacy dowozili wodę z komendy i z miejsc, gdzie było większe ciśnienie w hydrantach. – mówił oficer dyżurny KP PSP w Gostyniu. Z każdą minutą ogień był coraz silniej- szy. Zanim pomoc dotarła namiejsce kon- strukcja dachu płonęła. Na dodatek w bu- dynku znajdowało się400 balotów słomy i siana, mieszalnia do paszy, śrutownik, be- toniarka, opryskiwacz, ciągnik rolniczy, agrowłóknina, 60 ton jęczmienia i 10 ton paszy. Wszystko to zostało niemal całkowi- cie spalone lub zalane wodą. – Straty zo- stały wstępnie wycenione na 300 tys. zło- tych. – informuje Michał Pohl, rzecznik prasowy KP PSP w Gostyniu. Na pomoc strażakom i właścicielom gospodarstwa ruszyli mieszkańcy wioski, którzy pomagali dowozić wodę i usuwać z budynku nadpalone przedmioty – Sto- doły to specyficzne budynki, bardzo trudne do gaszenia ponieważ składuje się w nich głównie duże ilości płodów rol- nych. W zasadzie, jeżeli pożar nie zosta- nie ugaszony w zarodku to nawet gdy jed- nostki straży pożarnej dotrą na miejsce to często straty są już bardzo duże. W tym przypadku bardzo pomogli sami miesz- kańcy Brzezia, którzy nie dość, że gasili pożar to pomagali też wywozić na pole i dogaszać nadpalone baloty własnymi maszynami.– dodaje Michał Pohl. W pożarze nikt nie ucierpiał, jed- nak straty materialne są bardzo wyso- kie. Być może zniszczenia byłyby mniejsze, gdyby w hydrantach ciśnie- nie wody było odpowiednie. To wła- snie mają wyjaśnić uczestnicy spotka- nia w ratuszu. Burmistrz Jerzy Kulak zażądał od szefa Zakładu Wodociagów i Kanalizacji wyjaśnień w tej sprawie. Na spotkaniu obecni będą także przed- stawiciele Straży Pożarnej i Urzędu Miejskiego. Więcej zdjęć z na www.go- styn24.pl TEKST/FOTO: TEJOT ■ ■ ■ gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■ gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■ gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■ gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■ gazeta BEZPŁATNA ■ ■ ■ NR 14 WTOREK 30 PAŹDZIERNIKA 2012 NAKŁAD 7000. egz www.gostyn24.pl e-mail:[email protected] PLUS Pijani kierowcy to problem dla pozostałych użytkowników ruchu. Ich zachowania nie można przewidzieć, dlatego trudno sie przed nimi bronić Na parkingu pod jednym z marketów, kierowca osobowego forda, cofając, uderzył w inny samochód. Okazało się, że kierowca był pod wpływem alkoholu. MINUS Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich Kosowianki postanowiło zorganizaować charytatywną akcję, z której dochód przekazany zostanie na rzecz mieszkającego w Siemowie Artura Czupryńskiego – studenta IV roku prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, któremu w marcu tego roku lekarze amputowali nogę. W NUMERZE Nie mieli problemu z wyborem Strona 2 Strona 3 Oryginalne przysmaki z Zalesia Zdobyli Mistrzostwo Polski Strona 11 Strona 16 Nasza obecność jest świadectwem pamięci .... Reklama Gostyń Spłonęła stodoła i maszyny rolnicze

14/2012 Gostyń24 Extra

Embed Size (px)

DESCRIPTION

www.gostyn24.pl www.reklama.okazje24.com

Citation preview

Page 1: 14/2012 Gostyń24 Extra

Aż siedem wozów strażackich gasiłopożar stodoły w Brzeziu koło Gosty-nia. Budynek, w którym znajdowałasię głównie słoma i siano oraz maszy-ny rolnicze, zboże i pasza spłonął nie-mal doszczętnie. Akcję gaśnicząutrudniał porywisty wiatr. Pojawił sięteż problem z ciśnieniem wody w hy-drantach. Na pomoc strażakom i wła-ścielom gospodarstwa ruszyli miesz-kańcy wioski, którzy pomagali opano-wać żywioł.Do pożaru doszło w minioną niedzielepóźnym popołudniem, w jednym z gospo-darstw rolnych na terenie Brzezia. Prawdo-podobnie na skutek zwarcia instalacji elek-trycznej zapaliła się tam stodoła – Oglą-daliśmy film z wesela, nagle ktoś krzyknął,że stodoła się pali – mówiła mieszkankaposesji. Niestety zanim pomoc dotarłana miejsce, ogień był już bardzo silny.

Do gaszenia pożaru przystapiły dwiejednostki PSP z Gostynia, jednostki OSPz Goli, Kosowa i Kunowa. Po chwilina miejsce dotarli jeszcze strażacy z Cza-chorowa oraz samochód z oficerem dyżur-

nym. Walkę z żywiołem utrudniał porywi-sty wiatr, który powodował, że ogień szyb-ko się rozprzestrzeniał. Do tego okazałosię, że jest problem z odpowiednim ciśnie-niem wody w hydrantach – W hydran-tach było zbyt niskie ciśnienie wody, dlate-go strażacy nie mogli z nich korzystać. Do-piero gdy pracownicy wodociągów puściliwodę z Gostynia, można było napełnićzbiorniki. Do tego czasu strażacy dowoziliwodę z komendy i z miejsc, gdzie byłowiększe ciśnienie w hydrantach. – mówiłoficer dyżurny KP PSP w Gostyniu.

Z każdą minutą ogień był coraz silniej-

szy. Zanim pomoc dotarła na miejsce kon-strukcja dachu płonęła. Na dodatek w bu-dynku znajdowało się 400 balotów słomyi siana, mieszalnia do paszy, śrutownik, be-toniarka, opryskiwacz, ciągnik rolniczy,agrowłóknina, 60 ton jęczmienia i 10 tonpaszy. Wszystko to zostało niemal całkowi-cie spalone lub zalane wodą. – Straty zo-stały wstępnie wycenione na 300 tys. zło-tych. – informuje Michał Pohl, rzecznikprasowy KP PSP w Gostyniu.

Na pomoc strażakom i właścicielomgospodarstwa ruszyli mieszkańcy wioski,którzy pomagali dowozić wodę i usuwaćz budynku nadpalone przedmioty – Sto-doły to specyficzne budynki, bardzotrudne do gaszenia ponieważ składuje sięw nich głównie duże ilości płodów rol-nych. W zasadzie, jeżeli pożar nie zosta-nie ugaszony w zarodku to nawet gdy jed-nostki straży pożarnej dotrą na miejsce toczęsto straty są już bardzo duże. W tymprzypadku bardzo pomogli sami miesz-kańcy Brzezia, którzy nie dość, że gasilipożar to pomagali też wywozić na polei dogaszać nadpalone baloty własnymimaszynami.– dodaje Michał Pohl.

W pożarze nikt nie ucierpiał, jed-nak straty materialne są bardzo wyso-kie. Być może zniszczenia byłybymniejsze, gdyby w hydrantach ciśnie-nie wody było odpowiednie. To wła-snie mają wyjaśnić uczestnicy spotka-nia w ratuszu. Burmistrz Jerzy Kulakzażądał od szefa Zakładu Wodociagówi Kanalizacji wyjaśnień w tej sprawie.Na spotkaniu obecni będą także przed-stawiciele Straży Pożarnej i UrzęduMiejskiego. Więcej zdjęć z na www.go-styn24.pl

TEKST/FOTO: TEJOT

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

�ga

zeta

BEZ

PŁAT

NA

� �

NR 14 � WTOREK 30 PAŹDZIERNIKA 2012 NAKŁAD 7000. egz www.gostyn24.pl e-mail:[email protected]

� PLUS �

Pijani kierowcy to problem dlapozostałych użytkowników ruchu.Ich zachowania nie możnaprzewidzieć, dlatego trudno sieprzed nimi bronić Na parkingupod jednym z marketów, kierowcaosobowego forda, cofając, uderzyłw inny samochód. Okazało się, żekierowca był pod wpływemalkoholu.

�MINUS �

Stowarzyszenie Koło GospodyńWiejskich Kosowianki postanowiłozorganizaować charytatywnąakcję, z której dochód przekazanyzostanie na rzecz mieszkającegow Siemowie Artura Czupryńskiego– studenta IV roku prawa naKatolickim UniwersytecieLubelskim, któremu w marcu tegoroku lekarze amputowali nogę.

� W N U M E R Z E

Nie mieli problemu z wyborem

Strona 2

Strona 3

Oryginalne przysmakiz Zalesia

Zdobyli MistrzostwoPolski

Strona 11

Strona 16

Nasza obecność jestświadectwem pamięci....

Reklama

Gostyń

Spłonęła stodołai maszyny rolnicze

Page 2: 14/2012 Gostyń24 Extra

Do wyrazistej wymiany poglądów do-szło podczas ostatniej sesji RadyGminy Piaski, pomiędzy sołtysemStrzelec Małych, Robertem Celkąa Wójtem Gminy Piaski, ZenonemNormanem i sekretarzem, Wiesła-wem Glapką. Wszystko zaczęło sięod oświadczenia, przedstawionegoprzez włodarza wioski, w którym za-rzucił on wójtowi Piasków niewywią-zywanie się z zawartych uzgodnień,a swoje racje poparł stenogramemz rozmowy.

Podczas ostatniej sesji Rady GminyPiaski głos zabrał sołtys Strzelec Małych,Robert Celka, który w wolnych głosachprzeczytał oświadczenie, zaznaczając, żepodczas wrześniowej sesji nie udzielonomu głosu w dyskusji. Przypomniał teżwójtowi rozmowę, dotyczącą obietniczłożonych podczas rozmowy w urzędzie,gdzie wójt zadeklarował pomoc, z którejsię nie wywiązał.

W odpowiedzi włodarz Piaskówstwierdził, że niczego wówczas nieuzgadniał z sołtysem, a jedynie omawiałz nim sprawę podłączenia przyłącza trój-fazowego do świetlicy w Strzelcach Ma-łych. – Czy jako pełniący funkcję sołtysanie mam prawa dochodzić wyjaśnieńw istotnych sprawach, dotyczących i nur-tujących mieszkańców wsi? – pytał Ro-bert Celka, sołtys Strzelec Małych w swo-im oświadczeniu.

Celka obstawał jednak przy swoim,twierdząc, że było inaczej. – To, że cza-sami nie wywiązuje się pan ze składa-nych obietnic i własnych słów, możnapotraktować jako swoistego rodzajuskrzywienie zawodowe, wynikającez długoletniej kadencyjności stanowi-ska, ale to, że zaprzecza pan większości

treści naszych rozmów w dniu 26.07 te-go roku jest już dużą przesadą.(...)Po pierwsze rozmowa nie była krótka,tylko trwała około godziny. Po drugie za-pomniał pan chyba, że świadkiem jejsporej części był pan sekretarz, WiesławGlapka. Po trzecie, co do wniosku o ge-neralny remont świetlicy wiejskiej, samprzedstawił mi pan propozycję, co jesz-cze można zrobić, z czego jeszcze obciąć,żeby można było zrobić ten remont.Po czwarte prosił pan o szybkie złożeniewniosku, aby przedstawić go radziei umieścić to zadanie w przyszłorocz-nym budżecie. Po piąte, sam pan zapro-ponował, że gmina wystąpi z wnioskiemdo Enea o wykonanie do końca bieżące-go roku przyłącza trójfazowego w świe-tlicy, tak aby zapłacić za to jeszcze w tymroku, albo na początku przyszłego – czy-tał sołtys Strzelec Małych w swoimoświadczeniu.

Do oświadczenia sołtysa, jako pierw-szy ustosunkował się sekretarz gminyWiesław Glapka, który przyznał, żeuczestniczył w rozmowie i przedstawiłw skrócie, czego dotyczyła. Zaznaczyłjednak, że była jedynie omówieniem,a nie uzgodnieniem spraw, związanychz remontem świetlicy. – Dla mnie to by-ło omówienie. Może pan sołtys jakoś ina-czej rozumie kwestie omówieniai uzgodnienia – mówił Sekretarz GminyPiaski, Wiesław Glapka.

Chcąc dowieść racji słów zawartychw oświadczeniu, Robert Celka przedsta-wił stenogram z rozmowy, jaka miaławówczas miejsce. – Niestety mijacie siępanowie z prawdą i nie mam innego wyj-ścia. Zacytuję dosłownie tylko niektóresłowa pana wójta i sekretarza, abyściemogli państwo sami ocenić i wyciągnąć

odpowiednie wnioski – mówił RobertCelka. W treści odczytanego stenogra-mu, rzeczywiście pada z ust wójta sfor-mułowanie „uzgadniamy” – (...) No czy-li uzgadniamy tak.(...)

Zacytowana rozmowa wywołałaoburzenie wójta i sekretarza Gminy,którzy ostro skrytykowali postępowa-nie sołtysa, Ich zdaniem Celka nagry-wał rozmowę bez ich wiedzy.(...) – Mo-żemy się nagrywać wszyscy. Zrobił panfatalnie, zachował się pan w sposóburągający życiu społecznemu. Ja siępod tym wszystkim podpisuje i do-dam, że dokładnie wcześniej powie-działem to, co pan przed chwilą prze-czytał – mówił Wiesław Glapka. Paniesołtysie ja to odbieram jako kampanięwyborczą i wszedł pan w politykę, a niegospodarkę swojej wsi.(...) Gdybym niespełniał tego, co mieszkańcy ode mnieoczekują, to bym 23 lata nie był tutajwójtem. A pan doprowadza do tego, że-by ten obraz zniekształcić.(...) Napa-trzył się pan na to, co dzieje się w tele-wizji, co robią politycy na wyższymszczeblu i przenosi tutaj – mówił Ze-non Norman, wójt gminy Piaski.

Na koniec głos w sprawie zabrał tak-że radny powiatu gostyńskiego KrzysztofNawrocik, który poparł działania sołtysaStrzelec Małych. – Nie można dołowaćsołtysa tego, czy innego. On jest przed-stawicielem grupy mieszkańców danejwsi, która go wybrała. Jego obowiązkiemjest walczyć o to, żeby mieszkańcom by-ło lepiej. Z tego, co tutaj słyszę, pan Cel-ka nie może znaleźć zrozumieniaw Gminie i szuka oparcia na forum gmi-ny (...) i jeśli sołtys działa dla dobra niewłasnego, lecz dla dobra swojej społecz-ności, to tak powinien trzymać – mówiłKrzysztof Nawrocik.

Mimo wielu słów krytyki RobertCelka podtrzymywał, że wszystko, co ro-bi jest związane z wsią, w której zostałwybrany na sołtysa. – Tego się spodzie-wałem. Wszystko, co chcę załatwić prze-pada. Zobaczymy, co będzie dalej. Będęsię starał robić, co tylko mogę dla swoichmieszkańców – powiedział po sesji Ro-bert Celka. MIS

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości2

Reklama

Jedna osoba nie żyje, a druga jest po-ważnie ranna. To wynik wypadku, jakimiał miejsce na granicy powiatów go-styńskiego i rawickiego, na drodzeSmolice-Dłoń. Na miejsce wezwanohelikopter, którym odtransportowanoposzkodowaną osobę do szpitala weWrocławiu.

Kierujący dostawczym samocho-dem, młody mieszkaniec powiatu gó-rowskiego, najechał na tył jadącegoprzed nim ciągnika rolniczego. – Obapojazdy jechały w kierunku Rawicza. Na-gle kierujący busem 21-latek, najechałna tył ciągnika, doprowadzając do zde-rzenia się pojazdów. Obecnie sprawcawypadku jest przesłuchiwany, nie wiado-mo, co zdarzyło się na drodze, dlaczegonajechał na tył tego ciągnika. Prawdopo-

dobnie niewłaściwie obserwował onprzedpole jazdy – powiedział TomaszDuszan z Komendy Powiatowej Policjiw Rawiczu.

W wyniku zderzenia śmierć po-niósł pasażer ciągnika rolniczego.– Niestety pasażer ciągnika, 63-letnimieszkaniec gminy Jutrosin, nie prze-żył wypadku – dodaje Tomasz Du-szan. Kierujący ciągnikiem, 44-letnimężczyzna, odtransportowany zostałśmigłowcem Lotniczego PogotowiaRatunkowego do szpitala we Wrocła-wiu. – Na chwilę obecną nie wiemyw jakim stanie znajduje się poszkodo-wany – podsumował Tomasz Duszan.Więcej zdjęć z wypadku na www.go-styn24.pl

JJ, FOTO: PRZEMYSŁAW MACIEJEWSKI

Zarząd Powiatu Gostyńskiego przedłu-żył na kolejne pięć lat kadencję EwyUlanickiej, która niemal od ćwierć wie-ku pełni funkcję dyrektora PowiatowejStacji Sanitarno–Epidemiologicznejw Gostyniu. O przedłużeniu umowyzdecydowała przede wszystkim pozy-tywna ocena dyrektorki i jej ogromnedoświadczenie w pracy.

Starosta Gostyński Andrzej Po-spieszyński, powierzył Ewie Ulanic-kiej kierowanie Powiatową Stacją Sani-tarno–Epidemiologiczną w Gostyniuna kolejne pięć lat. O przedłużeniu ka-dencji obecnemu powiatowemu in-spektorowi sanitarnemu, zadecydo-wała jego pozytywna ocena, a takżeogromne doświadczenie i zaangażo-wanie w pracę.

– Bardzo się cieszę, że dalej będę peł-nić tę funkcję. Od lat bardzo dobrzeukłada mi się współpraca z samorządem,instytucjami i organami wykonawczymi,a także z pracownikami. Z niektórymi je-stem związana prawie 30 lat, od czasukiedy rozpoczęłam tu pracę – powie-działa Ewa Ulanicka, dyrektor PSSEw Gostyniu.

Ewa Ulanicka zarządza obecnie23 pra-cownikami, którzy na co dzień dbają o na-sze bezpieczeństwo, kontrolując wszystko,

co ma związek z żywnością, ale i bezpośred-nim oddziaływaniem na zdrowie miesz-kańców powiatu gostyńskiego. MIS

Powiat

Nie mieli problemu z wyborem

Piaski Wlkp.

Zdesperowany sołtys nagrał wójta i sekretarza?

Powiat

Śmiertelny wypadek na granicy powiatów

Page 3: 14/2012 Gostyń24 Extra

3Temat tygodnia

Prawie 300 tys. złotych kosztowało wy-budowanie nowego parkingu wrazz oświetleniem, wzdłuż rzeki Kani,przy ul. Jana Pawła II w Gostyniu. Terazmoże tam bezpłatnie parkować do 50samochodów. Przypomnijmy, że wcze-śniej na części działki znajdowały siębudynki, które zostały zburzone.

Kolejne 50 miejsc parkingowych po-wstało w okolicy centrum Gostynia.Na razie można tam parkować za darmo.Parking wraz z oświetleniem powstałwzdłuż rzeki Kani, przy ul. Jana Pawła II.Wykonawcą tej inwestycji była firma z Po-drzecza, która wykonała zlecenie za 272tys. złotych. TEJOT, FOTO: UM GOSTYŃ

Pijani kierowcy to ogromny problemdla pozostałych użytkowników ruchudrogowego. Ich zachowania nie możnaprzewidzieć. Tak właśnie stało siępod jednym z marketów, gdzie na par-kingu kierowca osobowego forda, cofa-jąc, uderzył w inny samochód. Jak sięokazało, był pod wpływem alkoholu.

Do zdarzenia doszło na parkingupod jednym z marketów, gdzie obowią-zuje strefa ruchu. Będący pod wpływemalkoholu, 57-letni kierowca forda focusa,cofając, uderzył w dobrze zaparkowane-go peugeota 306. – Do zdarzenia doszłowczoraj wieczorem na parkingu przy ul.Leszczyńskiej w Gostyniu. 57-letnimieszkaniec gminy Gostyń, wykonującmanewr cofania, uderzył w peuge-ota 306, którego właścicielem jest 61-let-ni mieszkaniec Gostynia. Okazało się, żesprawca był w stanie nietrzeźwości. W je-go organizmie znajdowało się 1,29 pro-mila alkoholu – informuje SebastianMyszkiewicz, rzecznik prasowy KPPw Gostyniu.

W zdarzeniu ucierpiały jedynie sa-mochody, a mężczyźnie, który spowodo-wał kolizję zatrzymano prawo jazdy.Oprócz tego stanie przed sądem, gdzieodpowie za spowodowanie kolizjipod wpływem alkoholu. JJ

Gdyby nie Stanisław Fenrych, założy-ciel zakładów przetwórstwa owocówi warzyw „Pudliszki”, prawdopodob-nie miejscowość ta należałaby do ty-sięcy wiosek w Polsce, które niczymsię nie wyróżniają. Dziś znana jest za-równo w kraju, jak i za granicą, a Sta-nisław Fenrych został właśnie patro-nem Zespołu Szkół Podstawowychi Gimnazjum w Pudliszkach.

Stanisław Fenrych, to założycielprzedsiębiorstwa „Pudliszki”, które dziśznane jest nie tylko w kraju, ale i za grani-cą. Ten wyjątkowy człowiek, został wła-śnie patronem Zespołu Szkół Podstawo-wych i Gimnazjum w Pudliszkach.– Stanisław Fenrych, jest twórcą Pudli-szek, gdyby nie on, prawdopodobnie na-sza wioska byłaby, jak wiele okolicznychwiosek – maleńka w której znajduje siękilka gospodarstw rolniczych. To onstworzył przemysł w Pudliszkach, rozwi-nął go, a dzięki temu nasza miejscowość

jest znana nie tylko w kraju ale i za grani-cą. Do tej pory, Stanisław Fenrych niemiał swojego miejsca w Pudliszkach, niema ulicy z jego imieniem, jest tylko mo-giła. Myślę więc, że taki patron będziewzorem dla wszystkich i przypomnimłodym ludziom, jak powinno się dziśdziałać i pracować – mówiła BogumiłaSzolc, dyrektor ZSPiG w Pudliszkach.

Tym samym Zespół Szkół Podstawo-wych i Gimnazjum w Pudliszkach dołą-czył do grona placówek w gminie Krobia,których patronem są osoby związane z re-

gionem. – Każda z tych szkół reprezentujeinne tradycje (…) Stanisław Fenrych, to teżprzedstawiciel naszego społeczeństwa w hi-storii, która reprezentuje pozytywne wzor-ce ziemiaństwa polskiego. Myślę, że jest onwzorem do tego, aby w przyszłości pokazaćmłodym ludziom jak żyć, jak siebie realizo-wać – powiedział podczas uroczystościBurmistrz Krobi, Sebastian Czwojda.

To nie jedyna okazja, jaką świętowanow szkole w Pudliszkach. Od wielu lat pla-cówka starała się o pieniądze na moderni-zację i rozbudowę obiektu. Niedawno za-kończyły się prace budowlane, dzięki któ-rym powstało osiem nowoczesnych sal lek-cyjnych. Podczas uroczystości nadaniaimienia szkole dziękowano wszystkim,którzy przyczynili się do jej rozbudowy.Wśród zaproszonych gości obecni byli teżkrewni Stanisława Fenrycha, którzy ufun-dowali dla szkoły projektor multimedialnyoraz komputer. Więcej zdjęć z uroczystościna www.gostyn24.pl TEKST/FOTO: TEJOT

Krobia

Fenrych patronem szkoły w Pudliszkach

Minęła 73 rocznica rozstrzeleniaprzez hitlerowców trzydziestu miesz-kańców Gostynia. Z tej okazji tradycyj-nie odbyła się msza święta oraz mani-festacja patriotyczna, podczas którejuczczono pamięć bohaterów. Wśróddelegacji, które złożyły kwiaty pod ta-blicą upamiętniającą ofiary bestial-skiej egzekucji, oprócz rodzin pomor-dowanych, obecny był też MarszałekWojewództwa Wielkopolskiego Ma-rek Woźniak oraz goście z Drezna.

W dniu 21 października 1939 roku,na gostyńskim rynku odbyła się publicz-na egzekucja, podczas której zamordo-

wano trzydziestu mieszkańców naszegomiasta i okolic. Dziś mijają 73 lata od te-go tragicznego wydarzenia. Z tej okazji,tradycyjnie już w kościele farnym odbyłasię msza święta, a następnie manifestacjapatriotyczna. – Każdego roku, 21 paź-dziernika spotykamy się, aby oddać hołdzamordowanym mieszkańcom naszegomiasta (…) Stoimy tutaj mimo upływulat, wciąż poruszeni wspomnieniemo tamtej tragedii. Nasza obecność jestświadectwem pamięci i zobowiązaniemdo przekazywania tej pamięci kolejnympokoleniom – powiedział burmistrzGostynia, Jerzy Kulak.

W uroczystościach upamiętniają-cych te tragiczne wydarzenia wziąłudział Marek Woźniak, MarszałekWojewództwa Wielkopolskiego, orazdelegacja z Drezna. – Wspólnie odda-jemy hołd zamordowanym mieszkań-com ziemi gostyńskiej. „Pamiętajmyo przeszłości i budujmy wspólnąprzyszłość” to motto, jakie przyświecawspółpracy narodowej naszego mia-sta. Współpracujemy z Dreznemi Steinach, zbliżenie naszych samo-rządów jest żywym dowodem na to,że mimo trudnej historii można bu-dować wspólną przyszłość – dodałw swoim przemówieniu Jerzy Kulak,burmistrz Gostynia.

Aby uczcić pamięć pomordowa-nych, rodziny ofiar, delegacje samo-rządowców, kombatantów, szkół,organizacji oraz partii politycznych,złożyły wieńce i kwiaty pod tablicą,upamiętniającą te tragiczne wyda-rzenia. Manifestację zakończyła„Cisza” wykonana na trąbce przezkapelmistrza Orkiestry Dętej Mia-sta i Gminy Gostyń. Więcej zdjęćna www.gostyn24.pl

TEKST/FOTO: TEJOT

Gostyń

Nasza obecność jest świadectwem pamięci... � W dniu 15.10.2012 r. w Godu-rowie zastęp straży z KP PSP Gostyńoraz zastęp straży z OSP Piaski usuwaliskutki kolizji samochodu osobowego.� W dniu 20.10.2012 r. w Gostyniuprzy ul. Energetyka zastęp straży z KPPSP Gostyń gasił pożar drzewa. � W dniu 23.10.2012 r. w Gosty-niu przy ul. Nad Kanią zastęp straży z KPPSP Gostyń usuwał rozsypane ziarnokukurydzy.� W dniu 26.10.2012 r. w Gosty-niu przy ul. Lipowej zastęp straży z KPPSP Gostyń gasił pożar samochoduosobowego marki Renault.W Krobi przy ul. Powstańców Wlkp. za-stęp straży z OSP Krobia usuwał skutkikolizji dwóch aut osobowych.� W dniu 27.10.2012 r. w Gosty-niu przy ul. Wrocławskiej zastęp strażyz KP PSP Gostyń pomagał w otwarciuzatrzaśniętych drzwi wejściowychdo budynku.� W Poniecu przy ul. Bojanowskiegozastęp straży z OSP Poniec usuwał pla-mę oleju.� W Brzeziu zastępy straży z KP PSPGostyń wraz z zastępami straży z OSPGola, Kosowo, Kunowo i Czachorowogasili pożar stodoły.� W dniu 28.10.2012 r. w Gosty-niu przy ul. Zacisze zastępy straży z KPPSP Gostyń gasiły pożar składowanegodrewna opałowego.

� Strażacy w akcjiGostyń

Po pijanemuna wstecznym

Gostyń

Można parkować wdłuż Kani

Page 4: 14/2012 Gostyń24 Extra

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości4

Radni Gminy Piaski zdecydowali o po-wołaniu Zakładu Komunalnego, któryma powstać na bazie dotychczasowe-go Referatu Gospodarczego UrzęduGminy i wykonywać taki sam zakreszadań. Jak podkreślano – przekształ-cenie, to droga do odzyskania podat-ku VAT od prowadzonych inwestycji.Władze gminy prowadzą już rozmowyz potencjalnymi kandydatami na pre-zesa zależnej spółki.

Rada Gminy w Piaskach jednogło-śnie przegłosowała uchwałę w sprawiepowstania Zakładu Komunalnego spół-ka z. o.o. Swoje działanie zakład miałbyrozpocząć z początkiem przyszłego roku.– Spółka ma podjąć zadania, jakie do tejpory wykonują osoby, pracujące w ra-mach referatu gospodarczego UrzęduGminy Piaski. Z dniem 1 stycznia 2013roku przejdą do spółki. Jest to spółka

skarbu gminy, także pośrednio te 30osób dalej będzie pracowało w Gminie– tłumaczył Wiesław Glapka, SekretarzGminy Piaski.

Do tej pory za prace wykonywaneprzez grupę gospodarczą Gmina niemogła odliczyć sobie podatku VAT.Spółka ma być dla Gminy szansąna odzyskanie pieniędzy za prowadzo-ne inwestycje. – Jeżeli spółka będziewykonywać te inwestycje, czy prace, toma prawo odliczyć sobie cały VAT, czy-li zyskuje. Powiedzmy, że VAT wyno-si 23% i załóżmy, że robimy inwestycjeza 100.000 złotych, to 23 tysiące zy-skujemy. Podsumowując, jako Gminanie możemy odliczyć tego VAT-u, alejako spółka już tak, a dodatkowo zwra-cają się pieniądze na dalszy rozwóji działanie – mówił Zenon Norman,wójt Gminy Piaski.

W ramach spółki ma zostać po-wołany prezes i rada nadzorcza.Gmina już prowadzi rozmowy z kan-dydatami na to stanowisko. Począt-kowo spółka ma wykonywać zadaniana terenie gminy Piaski, z czasem marozwinąć swoje działania i zakresusług oraz zwiększyć ilość zatrud-nionych osób. – Zastanawialiśmy sięnad tym, żeby spółka mogła wyjśćna zewnątrz. Okazało się, żeprzy utworzeniu nie możemy takie-go zapisu wykonać, ponieważ musie-libyśmy zapłacić podatek od przeka-zanego majątku o wartości 10 milio-nów złotych. Stąd decyzja o ograni-czeniu robót tylko do terenu gminy.Natomiast w późniejszym terminie,już jako spółka może rozszerzyć swo-ją działalność – tłumaczył włodarzGminy Piaski. MIS

Pracownicy Urzędu Miejskiego w Po-niecu zostali ewakuowani po tym, jakw jednym z pomieszczeń gospodar-czych na piętrze wybuchł pożar. Nie-stety, w budynku uwięziona zostałajedna osoba. Na miejsce stawiło sięosiem jednostek straży pożarnej, któ-re w trudnych warunkach prowadziłyakcję gaśniczą.

W jednym z pomieszczeń gospodar-czych Urzędu Miejskiego w Poniecu wy-buchł pożar. – Pożar wybuchł na pię-trze w budynku ratusza, dokładnie w po-mieszczeniu kuchennym. Z uwagina bardzo dużą ilość zgromadzonegomateriału palnego, pożar szybko roz-przestrzeniał się na inne pomieszczenia– powiedział Jacek Sowiński, kierownikWydziału Operacyjnego w PSP Gostyń.

Z magistratu ewakuowano wszyst-kich pracowników. – Burmistrz Ponieca,podjął decyzję o ewakuacji pracownikówratusza, niestety jedna z osób zasłabłai uwięziona została w budynku – doda-je Jacek Sowiński. Do akcji ratowniczo--gaśniczej wezwano aż osiem jednostekstraży pożarnej. – Na miejsce wezwanojednostki OSP z gminy Poniec i Krobia

oraz dwie jednostki z PSP w Gostyniu –mówił Jacek Sowiński z PSP Gostyń.

Pożar, jaki miał miejsce w budynkuUrzędu Miejskiego w Poniecu tona szczęście scenariusz i ćwiczenia ra-towniczo-gaśnicze, jakie odbywały jed-nostki PSP i OSP z terenu powiatu go-styńskiego. – Akcja przebiegła sprawnie,

były małe niedociągnięcia, ale właśniepo to są takie ćwiczenia, żeby ewentual-ne błędy jak najszybciej zweryfikowaći wyeliminować – podsumował Jacek So-wiński, kierownik Wydziału Operacyj-nego w PSP Gostyń. Więcej zdjęćna www.gostyn24.pl

TEKST: TEJOT/FOTO: MAREK PRZYBYŁEK

Piaski Wlkp.

W Piaskach szukają prezesa

Poniec

Strażacy ćwiczyli na ratuszu

Page 5: 14/2012 Gostyń24 Extra

5Reklama

Page 6: 14/2012 Gostyń24 Extra

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Reklama6

reklama

W boreckim ratuszu odbyły się Gmin-ne Obchody Dnia Edukacji Narodo-wej. W uroczystości wzięli udział dy-rektorzy placówek oświatowych, no-wo mianowani nauczyciele, a takżepedagodzy i pracownicy oświatowi.W swoim przemówieniu burmistrzMarian Jańczak podziękował całemugronu pedagogicznemu za wkładw rozwój lokalnej oświaty.

Po przemówieniu burmistrza odby-ło się uroczyste ślubowanie i wręczenieaktów nadania stopnia nauczyciela mia-nowanego, które trafiły do rąk Anny Ma-jewskiej, Mateusza Mikołajczaka, ks. Łu-kasza Wegnera – nauczycieli z ZespołuSzkół w Borku Wlkp. oraz DominikiDrygas i Alicji Janowskiej – nauczycieliSzkoły Podstawowej w Wycisłowie. Wła-dze samorządowe złożyły też gratulacjei podziękowania, odznaczonym medala-

mi za wieloletnią służbę pracownikomSzkoły Podstawowej w Borku Wlkp.:Hannie Obałek, Gabrieli Neudeker,Ewie Ratajczak oraz Dorocie Jankowiak.

Na zakończenie burmistrz MarianJańczak wraz z przewodniczącą KomisjiOświaty Barbarą Wawrzyniak, sekretarzGminy Elżbietą Pawlak oraz skarbni-kiem Gminy Mirosławą Kozłowską wrę-czyli dziewięć nagród z ramienia samo-rządu boreckiego. W tym roku nagrodyprzypadły Krzysztofowi Baska, KarolinieBorońskiej, Elżbiecie Figielek, JolancieKasprzak-Jędrzejewskiej, Alicji Janow-skiej, Annie Majewskiej, Ewelinie Su-mińskiej, Alicji Szafraniak oraz RenacieTalarskiej. Nagrodzeni otrzymali listygratulacyjne, pamiątkowe albumy orazsymboliczną różę.

ŹRÓDŁO: UM BOREK WLKP.

OPRAC. TEJOT

Za dwa dni Dzień Wszystkich Świę-tych, dlatego warto już dziś zastano-wić się, jak bezpiecznie dotrzećdo cmentarzy. Władze gminy Gostyń,jak co roku, przygotowały specjalneparkingi i toalety, a nad bezpieczeń-stwem mieszkańców czuwać mająpolicjanci, strażacy i strażnicy miejscy.

W Dniu Wszystkich Świętych, jak coroku ruch samochodowy będzie bardzonatężony, zwłaszcza w okolicy cmentarzy,dlatego nad bezpieczeństwem miesz-kańców czuwać będą funkcjonariusze po-licji, strażnicy miejscy i strażacy z OSP.

Szczególnym nadzorem objęta zo-stanie droga krajowa nr 12 na jej miej-skim odcinku we wschodniej części mia-sta, w rejonie jedynego czynnego gostyń-skiego cmentarza. Wzdłuż ulicy JanaPawła II, na odcinku od Drogi do Klaszto-ru aż do rogatek miasta, obowiązywać

będzie od wtorku 30 października zakazzatrzymywania i postoju.

Policjanci apelują o stosowanie siędo wskazówek osób kierujących ruchem.

W celu zapewnienia odpowiedniejliczby miejsc postojowych, utworzonyzostanie dodatkowy parking na łąkachprzy drodze prowadzącej do Grabonoga.Będzie również czynny specjalny doraź-ny parking gruntowy na zapleczu tzw.„nadolnika”, przy drodze prowadzącejna Świętą Górę. Od zeszłego rokuna przyjezdnych czeka parking na ul.Czereśniowej. Dodatkowo 25 paździer-nika do użytku został oddany parkingna ul. Jana Pawła II przy rzece Kani.

Od poniedziałku 29 październikana gostyńskim cmentarzu oraz na par-kingu przy ul. Czereśniowej czynne będąsanitariaty. ŹRÓDŁO/MAPA: UM GOSTYŃ

OPRAC: TEJOT

Nowy przewodniczący osiedlaTylko 33 osoby przyszły na wybory

do Rady Osiedla Konstytucji 3-Maja,które tym razem odbyły się zgodniez planem. Radny Piotr Radojewski, któryostatnio zapomniał o wyborczym spo-tkaniu, tym razem przeprowadził je bezproblemów, przepraszając za wcześniej-szą sytuację.

Wśród dwóch zgłoszonych kandy-datów, więcej głosów uzyskał MarcinPrzybylak i to on zasili szeregi RadyOsiedla Konstytucji 3-Maja. Osiedlowirajcy, w pełnym składzie wybrali teżnowego przewodniczącego, który za-stąpi zmarłego kilka miesięcy temuBłażeja Markowskiego. Został nimHenryk Urbaniak – jedyny zgłoszonykandydat, który od teraz będzie teżpełnił funkcję przewodniczącego Za-rządu Osiedla.

Dwa tysiące fanów na FacebookuPo dwóch latach od założenia profi-

lu Gostyn24 na Facebooku, liczba fa-nów Gostyn24. pl i Gostyń24 Extraprzekroczyła 2 tysiące osób. To wspania-łe, że tak wiele osób świadomie utożsa-mia się z naszą gazetą i portalem. Innimogą nam tylko zazdrościć. Współpracaz Wami to prawdziwa przyjemność,zwłaszcza, że nikt spośród Was nie jestanonimowy, co jeszcze bardziej podkre-śla znaczenie tej liczby.

�KRÓTKO Borek Wlkp.

Nauczyciele otrzymali nagrody

Gostyń

Policja apeluje o ostrożnosć

Page 7: 14/2012 Gostyń24 Extra

7Reklama

Page 8: 14/2012 Gostyń24 Extra

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości8

Nie narzekają na nadmiar zajęć, nieznają pojęcia nuda, nie usłyszyszod nich „nie mam czasu”. Są ambit-ne, zdolne, chętne do nauki, czy bez-interesownej pomocy drugiemu czło-wiekowi. Zawsze uśmiechnięte, a conajważniejsze posiadają zdolnościempatyczne. Ideały? Jeżeli tak moż-na nazwać ludzi, potrafiących pięk-nie żyć, niosących radość, a w oso-bach z zaburzeniami psychicznymiwidzących pełnowartościowego czło-wieka, z całym jego dobrodziej-stwem zalet i wad, to tak – to ideały.

Mowa o uczestniczkach warszta-tów, które odbywają się w ramach reali-zacji projektu „Pokonać Mur”. Miesz-kańcy wsi oraz Domu Pomocy Społecz-nej w Rogowie, poznają się nawzajemi uczą, jak obok siebie żyć. Mają już

za sobą plenerowe imprezy integracyj-ne, rozgrywki sportowe i warsztaty foto-graficzne. W jesienne miesiące inicjato-rzy projektu zabierają mieszkanki DPSi młodzież do artystycznego światabarwnych witraży i kolorowych haftów,a panie z KGW dołączą do nich, pod-czas kulinarnych warsztatów.

Za nimi dwa spotkania w pracowniwitrażu i fusingu, prowadzone przezKatarzynę Kawę. Wykonanie witrażu,to długa droga, którą trzeba krok po kro-ku zaplanować, a potem sukcesywnierealizować. – Gdy wszystkie elementybyły już wycięte i dopasowane do siebie,co nie było łatwe, należało je otaśmo-wać. Początkowo dziewczynom nie szłozbyt dobrze, co wbrew pozorom wywo-łało dużo radości – mówi instruktorkaKasia Kawa.

Aby nauczyć się wszystkiego,potrzeba jednak dużo cierpliwości,a tej nie brakuje uczestniczkom pro-jektu. Czasem najważniejsza jestjednak rozmowa – nie zawszena poważne tematy. A że dziewczy-ny są bardzo wesołe, to i atmosferana warsztatach jest wyjątkowa. Jakpodsumowuje Kasia Kawa – Naszedziewczyny świetnie się bawią, po-magają i doradzają sobie nawzajem.Wierzę, że kolejne zajęcia będą rów-nie ciekawą odskocznią, od szarościdnia powszedniego.

Warsztaty witrażu i fusingu odby-wają się w ramach projektu „PokonaćMur”, realizowanego przez Dom Po-mocy Społecznej w Rogowie ze środ-ków Ministerstwa Pracy i Polityki Spo-łecznej. M-KA

Działka należąca do Warsztatów Te-rapii Zajęciowej w Piaskach, całkowi-cie zmieniła swój charakter. Ze zwy-czajnego ogródka, powstało miejscerekreacji i wypoczynku z grillem, ła-wami, stołami, a także torem do gryw boule. Wszystko dzięki wytężonejpracy samych podopiecznych WTZ,ich rodziców i opiekunów.

W ramach programu „Działaj Lokal-nie VII”, działka terapeutyczna należącado Warsztatów Terapii Zajęciowej w Pia-skach, przeszła niezwykłą metamorfozę,dzięki której teren nabrał nowego zna-czenia i stał się miejscem integracji

mieszkańców gminy Piaski z osobaminiepełnosprawnymi. Mimo kapryśnej,jesiennej pogody, na otwarciu pojawiłosię wiele osób: m.in. przedszkolaki, mło-dzież z lokalnej szkoły. Nie zabrakłoczłonków kół emerytów i rencistów,a także przedstawicieli samorządu, któ-rzy gratulowali pomysłu, życząc kolej-nych udanych projektów.

– Działka gruntownie się zmieni-ła. Zyskała „drugie życie”. Z typowegoogródka, stała się miejscem rekreacjii wypoczynku. Miejscem, którew swoim założeniu ma być płaszczy-zną integracji osób niepełnospraw-

nych, ich rodzin, organizacji, a takżetych osób, które chcą się z nami spoty-kać i spędzać mile czas – mówił pod-czas otwarcia Gerard Misiaczyk, kie-rownik WTZ Piaski.

W prace modernizacyjne od począt-ku zaangażowani byli uczestnicy WTZ,ich rodzice i opiekunowie. Ogromne za-angażowanie wielu osób udokumento-wano na fotografiach, które można byłoobejrzeć podczas otwarcia. Mimo prze-mian, na działce nadal pozostała część„ogrodnicza”, na której podopieczniWTZ uczą się i pracują. Więcej zdjęćna www.gostyn24.pl MiS

reklama

Piaski Wlkp.

Drugie życie ogródka

Krobia

Próbują pokonać mur

Gostyń

Wydali nowy kalndarz

Wiele liturgicznych ornatów znajdujesię w parafii św. Małgorzaty w Gosty-niu. Dwanaście z nich można zoba-czyć, kupując wyjątkowy kalendarz,wydany przez Towarzystwo Miłośni-ków Gostyńskiej Fary. Podobnie jakw latach ubiegłych, dochód z ichsprzedaży przeznaczony zostaniena renowację pozostałych dzieł sztuki.

Towarzystwo Miłośników Gostyń-skiej Fary, już po raz piąty wydało kalen-darz, na którym widnieją prawdziwe „pe-rełki” kościoła farnego pw. św. Małgorzatyw Gostyniu. – Zawsze mamy problem,jakie zabytki gostyńskiej fary zaprezento-wać w kalendarzu. W poprzednich edy-cjach pokazywaliśmy m.in. rzeźby, czyobrazy mieszczące się w kościele – mó-wił Zdzisław Kamiński, prezes Towa-rzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary.

W kalendarzu na 2013 rok, znalazłysię ornaty, czyli szaty liturgiczne używa-ne niegdyś przez kapłanów. – To są szaty,których dziś już się nie używa. Po dru-gim soborze, w 68 roku, zmieniono sza-ty liturgiczne. W kalendarzu prezentuje-my ornaty, które pochodzą od XVII wie-

ku do połowy XX wieku – dodaje Zdzi-sław Kamiński.

Prezentowane w kalendarzu szaty,pochodzą ze zbiorów gostyńskiej fary.– Fara jest bardzo bogata, jeśli chodzio szaty liturgiczne, zachowało się ich bar-dzo dużo i są w dobrym stanie – prze-konuje Zdzisław Kamiński. Niestetyw kalendarzu mogło się znaleźć zaledwiedwanaście ekspozycji.

Dodatkowo w kalendarzu zawartoinformacje dotyczące mszy świętychoraz. wiadomości związane z Towarzy-stwem Miłośników Gostyńskiej Fary,dotyczące zbiórki pieniędzy przekaza-nych z 1%. – Przez dwa lata udało namsię zebrać ponad 9 tysięcy złotych, prze-kazanych z tytułu 1% – podsumowałZdzisław Kamiński.

Kalendarz w cenie 10 zł można za-kupić w siedzibie gostyńskiego muzeumoraz u członków towarzystwa. – Pienią-dze przekazane zostaną na renowację ko-lejnych zabytków, znajdujących się w fa-rze – zapewnił Zdzisław Kamiński, pre-zes Towarzystwa Miłośników Gostyń-skiej Fary. TEKST/FOTO: TEJOT

Page 9: 14/2012 Gostyń24 Extra

Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiej-skich Kosowianki, to grupa kobiet czę-sto włączających się w nurt życia spo-łecznego, nie tylko wśród mieszkań-ców wioski. Przykładem jest organizo-wana właśnie akcja charytatywna,na rzecz mieszkającego w SiemowieArtura Czupryńskiego, któremu w mar-cu tego roku amputowano nogę.

Artur jest studentem IV roku prawana Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jegochoroba zaczęła się w2003 roku od złamaniakości udowej. Po licznych i skomplikowanychoperacjach założono mu endoprotezę stawukolanowego. Przez następne lata stan zdrowiaArtura ciągle się pogarszał. Lekarze, widząc za-grożenie dla jego życia, postanowili amputo-wać mu chorą nogę.

Od tego czasu Artur powoli wracadozdrowia. Zawszelką cenę, chce jednak ukoń-czyć studia, zdobyć wymarzony zawód i podjąćpracę, dlatego bardzo potrzebuje protezy, któraumożliwi mu wmiarę normalne funkcjonowa-nie. Niestety jej koszt to 154 tysiące złotych,adofinansowanie zPFRON to niespełna10 tys.złotych. Zarówno leczenie, rehabilitacja, jaki sam zakup protezy znacznie przekraczająmożliwości finansowe Artura i jego rodziny,dlatego Kosowianki postanowiły pomóc.

Gospodynie z Kosowa zamierzają wyko-rzystać narodowe święto i odpust św. Marcina,jaki odbędzie się w niedzielę, 11 listopada,wkościele wStarym Gostyniu. Pokażdej mszy

świętej będą namawiały do nabywania własno-ręcznie wypieczonych ciast, a także obrazównamalowanych przez uczniów Liceum Pla-stycznego w Poznaniu. Zebrane w ten sposóbpieniądze zostaną w całości przekazane na po-moc dla Artura.

– Każdy z nas może wesprzeć Arturaw jego walce z chorobą. Wystarczy, że tegodnia zje kawałek domowego ciasta, zrobione-go przez nasze członkinie, lub ozdobi swójdom obrazem namalowanym przez bardzozdolnych uczniów Liceum Plastycznegow Poznaniu. To tak niewiele, a może bardzopomóc Arturowi, który potrzebuje naszegowsparcia, by stanął na własnych nogach – po-wiedziała Stefania Andrzejczak, szefowaKGW Kosowianki.\ JJ

9Rozmaitości

Trenują od niedawna, lecz snują ambit-ne plany na przyszłość. Mowa o grupiegostyńskich mażoretek, którepod okiem trenerek uparcie dążądo perfekcyjnego opanowania tanecz-nych układów. Jak twierdzą MałgosiaBudzińska i Karina Altman, w Gostyniujest sporo zdolnej młodzieży, dlategojuż za dwa lata planują wyjazd na Mi-strzostwa Polski Mażoretek.

We wrześniu odbył się nabór do go-styńskiej grupy mażoretek. Na casting zgło-siło się wówczas tak wiele chętnych, że po-stanowiono utworzyć dwie grupy kade-tek, w której obecnie trenują 33 dziewczy-ny i grupę juniorek, gdzie ćwiczy 30 nasto-latek z Gostynia i okolic. – Bardzo mile za-skoczyły nas kadetki, są bardzo utalento-wane i grzeczne, a także zdyscyplinowane.(...) Juniorki też nas zaskakują. To bardzoutalentowana, gostyńska młodzież – mó-wi Małgosia Budzińska, instruktorka.

Wcześniej w historii Gostynia nie byłonigdy zespołu mażoretek, tym bardziej cie-szy, że obecne grupy tak szybko rozwijająswoje umiejętności. Jeżeli wszystko dobrzepójdzie, za dwa miesiące gostyńskie mażo-retki pierwszy raz wystąpią przed publicz-nością. Na razie pilnie ćwiczą pod okiemtrenerek. – Pierwszy występ planowanyjest podczas Koncertu Noworocznego Or-kiestry Dętej Miasta i Gminy Gostyń, któ-

ry odbędzie się prawdopodobnie w ostat-nim tygodniu stycznia – przekonuje Kari-na Altman, druga instruktorka.

To jednak nie koniec ambitnych pla-nów mażoretek – W 2014 roku, chciałyby-śmy wypuścić grupę juniorek – 21 osóbtańczących, czyli pełna formacja i 3 osobyrezerwowe, na Mistrzostwa Polski Mażore-tek, jakie odbędą się w Opolu – twierdziMałgosia Budzińska.

Ambitne plany mażoretek nie byłybymożliwe, gdyby nie dobra współpracaz GOK Hutnik oraz pomoc ze strony stowa-rzyszenia kulturalnego Orkiestra Dęta Mia-sta i Gminy Gostyń, władz miejskich, którepostanowiły zainwestować w nowe przed-sięwzięcie. – Nasza współpraca ze stowa-rzyszeniem i GOK układa się bardzo do-brze. Pomagają nam praktycznie we wszyst-kim, a co za tym idzie, inwestują równieżw siebie, bo w przyszłości będziemy razemwystępować – dodaje Karina Altman.

Obie trenerki pochodzą z Leszna i ma-ją spore doświadczenie „mażoretkowe”.– Od roku 2005 byłyśmy mażoretkamiw leszczyńskim zespole. (…) Mamy za sobąsiedem lat występów w Polsce i za granicą.To spore doświadczenie. W tym czasie na-uczyłyśmy się bardzo wiele i poznałyśmywielu wspaniałych ludzi. Chcemy, abydziewczyny z Gostynia osiągnęły na tylewysoki poziom, by mogły podróżować

po świecie i prezentować swoje umiejętno-ści na największych imprezach – deklaru-je Małgosia Budzińska.

Mażoretki to przede wszystkim tancer-ki. W wielu krajach Europy ich pokazy to ro-dzaj sportu narodowego. – W Czechach, czyNiemczech, mażoretki to piękne wysokiedziewczyny, w błyszczących, złotych i srebr-nych strojach, których występy przyciągająludzi, stanowiąc doskonałą oprawę maso-wych imprez. W Polsce nie do końca doceniasię jeszcze prace i zaangażowanie mażoretek,jednak z roku na rok rośnie liczba dziewcząt,uprawiających ten kolorowy i trudny sport.– W Polsce często traktuje się mażoretkiz przymrużeniem oka. W programach roz-rywkowych mówi się czasem, że „Piękniekręcicie tymi laseczkami ale...”. Po pierwszepałeczka, to nie laseczka, tylko ma swoją na-zwę – „baton”, a nasz taniec ma podobnąwartość, co występy tancerek baletowych,czy towarzyskich. To jest sport i ogromny wy-siłek. Trzeba mieć kondycję, talent i poczucierytmu. Na treningach wkładamy tyle samoenergii, co zawodowi tancerze, nabijamy so-bie siniaki i naciągamy ścięgna. Powoli jednakludzie zdają sobie sprawę, że mażoretka topołączenie baletu, tańca towarzyskiego i gim-nastyki, dlatego uważam, że warto być mażo-retką, bo to piękny i dający wiele satysfakcjikolorowy sport – podkreśla Karina Altman.

TEKST/FOTO: JJ

reklama

Gostyń

Chcą, żeby stanął na własnych nogachGostyń

Ambitne plany gostyńskich mażoretek

Page 10: 14/2012 Gostyń24 Extra

Siostry Służebniczki nie przejmąna razie dworku w Grabonogu, w któ-rym mieści się też Muzeum im. bł. Ed-munda Bojanowskiego, założycielazgromadzenia. Zarząd Powiatu Go-styńskiego obawia się, że pozytywnadecyzja mogłoby spowodować wystą-pienie byłych właścicieli z roszczenia-mi o zwrot majątku.

Na początku lipca tego roku do Sta-rostwa Powiatowego w Gostyniu wpły-nęło pismo, w którym ZgromadzenieSióstr Służebniczek Niepokalanego Po-częcia Najświętszej Maryi Panny w Wiel-kopolsce, zwróciło się do Starosty An-drzeja Pospieszyńskiego o przekazaniena własność dworku w Grabonogu. Sio-stry wskazywały na fakt, że urodził sięw nim bł. Edmund Bojanowski, założy-ciel ich zgromadzenia.

Zarząd Powiatu Gostyńskiego,po zapoznaniu się z opinią prawni-ków oraz przeanalizowaniu wszyst-kich aspektów sprawy, jednogłośniestwierdził, iż w chwili obecnej nie po-dejmie działań zmierzającychdo przekazania na własność dworkuw Grabonogu. Zgromadzenie otrzy-

mało w tej sprawie negatywną odpo-wiedź, którą oparto na decyzji Woje-wody Wielkopolskiego.

– W przesłanym piśmie informuje-my, że Wojewoda Wielkopolski wydałpostanowienie, w którym unieważnił de-cyzje przepisów dekretu o reformie rol-nej z 1944 roku, na wniosek roszczeńpoprzednich właścicieli. Tym samym de-cyzja o przekazaniu muzeum na rzeczZgromadzenia, mogłaby spowodowaćwystąpienie spadkobierców o zwrot ma-jątku – mówił Janusz Sikora, wicestaro-sta gostyński.

Należy zaznaczyć, że właścicielemwielu zbiorów, znajdujących się obecniew dworku jest organizacja działającana rzecz muzeum. Starostwo zwrócił sięjuż do stowarzyszenia im. bł. EdmundaBojanowskiego, o udostępnienie wykazuzbiorów, stanowiących jego własność,a znajdujących się w muzeum. Rozważa-na jest także możliwości przekazania ze-branych eksponatów na rzecz PowiatuGostyńskiego. – Przekazanie tych zbio-rów pozwoli na dalszą regulację sytuacjiprawnej dworku – podsumował JanuszSikora. MIS

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości10

O rozprowadzenie ponad 500 działekmarihuany, podejrzewany jest młodymężczyzna z Gostynia, który prawdo-podobnie od dwóch lat zajmował siętym procederem. Diler był bardzoostrożny – towar sprzedawał główniewśród znajomych. Jego zatrzymaniebyło możliwe dzięki wnikliwej pracyoperacyjnej.

Policjanci z Gostynia zatrzyma-li 27-letniego mieszkańca naszej gmi-ny, podejrzanego o posiadanie i roz-prowadzanie marihuany. Z zebranychdotąd informacji wynika, że mogło tobyć nawet 500 działek narkotyków,„rozprowadzonych” w okresie dwóchlat – Mężczyzna był wcześniej karanyza sprawy związane z narkotykami.Teraz jego zatrzymanie było możliwe,dzięki pracy operacyjnej policjantów,którzy ustalili również, że za 1 grammarihuany, mógł on dostawać na-wet 30 zł. Podczas przeszukaniaw domu podejrzanego, policjanci zna-

leźli śladowe ilości substancji narko-tycznych, sprzęt do palenia suszui rozdrabniarkę – informuje Seba-stian Myszkiewicz, rzecznik prasowyKPP w Gostyniu.

27-latek usłyszał już zarzuty,do których się przyznał. Na wniosekpolicji, prokurator rejonowy zastoso-

wał wobec niego środek zapobiegaw-czy w postaci dozoru policyjnego.– Sprawa ma charakter rozwojowy,możliwe są kolejne zatrzymania. Męż-czyźnie grozi nawet do 10 lat pozba-wienia wolności – dodaje SebastianMyszkiewicz.

TEJOT, FOTO: WWW.OPOLSKA.GOV.PL

Piaski Wlkp.

Siostry nie przejmą dworku

Gostyń

Zatrzymany za rozprowadzanie narkotyków

reklama

Pierwszy etap rewitalizacji centrumPonieca na ukończeniu. Przebudowa-no odcinek ulicy Kościelnej, którywzbogacił się o granitowe nawierzch-nie, tereny zielone, parking i oświetle-nie. Modernizację wykonano zgodniez wytycznymi konserwatora zabytków,za kwotę prawie pół miliona złotych.

Do koncepcji modernizacji centrummiasta, samorząd Ponieca przygotowy-wał się od dłuższego czasu. – Dzięki re-witalizacji powstaną lepsze warunki za-mieszkania, pracy, korzystania z usług– mam tu na uwadze rozwój istniejącejdziałalności gospodarczej jak i rozwój no-wej działalności gospodarczej, a przy oka-zji poprawa wizerunku miasta i gminy.– przekonuje burmistrz Jacek Widyński.

Pierwszym etapem pozytywnychprzemian jest ulica Kościelna. Na grun-tach kościelnych powstał parking na 25miejsc, wymieniono kanalizację deszczo-wą oraz instalację gazową. Gmina doszłado porozumienia z Wielkopolską SpółkąGazowniczą w Poznaniu, która na wła-sny koszt dokona wymiany instalacji ga-zowej w całej modernizowanej części

miasta. – Prace powodują uszkodzenienawierzchni, a następnie kosztowne re-monty. Dzięki planom rewitalizacji mo-gliśmy te naprawy wrzucić w koszty bu-dowy nowej nawierzchni osiągając po-dwójny efekt – nową nawierzchnię, któ-

ra wytrzyma wieki i jest jednym z ogniwwspomnianej rewitalizacji miasta – do-daje Jacek Widyński.

Przebudowa 60 metrów ulicy Ko-ścielnej zajęła wykonawcy kilka tygo-dni i kosztowała Gminę dokład-nie 428 tysięcy złotych. Na zwiększe-nie kosztów wpłynęły wytyczne kon-serwatora zabytków. – Uzgodnieniaz konserwatorem zabytków trwałyod momentu koncepcji przez projek-towanie – dobrych kilka miesięcy.Na etapie koncepcji próbowaliśmyprzeforsować wykonanie chodnikówz tańszego materiału czyli cegły.– przekonuje Jacek Widyński.

W kolejnych latach 2013-2014przebudowany zostanie Rynek.W przeciwieństwie do ulicy Ko-ścielnej, w tym wypadku możliwebędzie uzyskanie dofinansowaniana jego przebudowę, w kwocie oko-ło 500 tysięcy złotych. Według pla-nów w roku 2013 – przebudowanezostanie również skrzyżowanieprzy banku wraz z budową miejscparkingowych. Natomiast na 2015rok – przewidziana jest rewitaliza-cja ul. M. Focha i budowa parkin-gów przy kościele Chrystusa Króla

. MIS, FOTO: UM PONIEC

Poniec

Kościelna wizytówką Ponieca

Page 11: 14/2012 Gostyń24 Extra

11Rozmaitości

Dyniowy dżem, pieczywo i dyniowe„roześmiane ciasteczka”, doceniło ju-ry podczas kulinarnego konkursu, ja-ki odbył się w ramach DolnośląskiegoFestiwalu Dyni we Wrocławiu. Swojewyroby, przygotowane według orygi-nalnych przepisów, prezentowały tamczłonkinie Koła Gospodyń Wiejskichw Zalesiu.

Do konkursu na najsmaczniejszą dy-nię, jaki odbył się w ramach IX Dolnoślą-skiego Festiwalu Dyni we Wrocławiuzgłoszono aż 34 potrawy. W tej niezwy-kle smacznej konkurencji, wystartowała

też drużyna z Borku Wlkp, którą godniereprezentowały: Maria Matyszczak, Wie-sława Pierzchała, Sylwia Matyszczak, Ka-mila Tarzecka, Teresa Snela oraz paniez Koła Gospodyń Wiejskich z Zalesia.

Wszystkie potrawy wyróżniały sięsmakiem oraz kuszącym zapachem. Jurykonkursowe i uczestnicy festiwalu, mieliokazję spróbować takich przysmaków,jak dyniowe dżemy, pieczywo wypieczo-ne z dyni, pierożki w sosie warzywnym,kulki dyniowe z cynamonem, czy kru-che „roześmiane ciasteczka”.

To właśnie „roześmiane ciasteczka”

z dyni najbardziej zauroczyły jury, któreprzyznało paniom z Koła GospodyńWiejskich w Zalesiu pierwszą nagrodę.To jednak nie koniec wyróżnień, jakiemieszkanki gminy Borek Wlkp. przy-wiozły z Wrocławia. Dyniowo-pomarań-czowy dżem, przygotowany wedługprzepisu pani Marii Matyszczak, otrzy-mał trzecią nagrodę. Nic więc dziwnego,że podczas ceremonii wręczenia wyróż-nień w Ogrodach Botanicznych we Wro-cławiu rozbrzmiało głośne „Gmina Bo-rek górą!”.

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA WWW.GOSTYN24.PL

Piaski Wlkp.

Oryginalne przysmaki z Zalesia

reklama

Gmina Borek Wlkp. będzie miała wła-sne Internetowe Kroniki Wsi. Projekttak bardzo spodobał się władzom, żepostanowiły wyjść naprzeciw miesz-kańcom wiosek, którzy sami zgłasza-li taką potrzebę. Odbyło się już pierw-sze spotkanie inauguracyjne, na któ-rym przedstawione zostały istotne za-łożenia projektu. Jeśli nic nie staniena przeszkodzie to na początku przy-szłego roku, do portalu HYPERLINK„http://www. kronikiwsi. powiatgo-styn. pl/www. kronikiwsi. powiatgo-styn. pl dołączą kolejne wioski.

W ramach projektu zostanie przygo-towany i opracowany system informa-tyczny oraz zostaną przeprowadzoneszkolenia dla mieszkańców terenówwiejskich. Celem projektu jest realizacjadziałań aktywizacyjnych dla ludnościwiejskiej z terenu LGD, poprzez stwo-rzenie portalu internetowego, redagowa-nego przez samych mieszkańców z tere-nów wiejskich. – Wybrani kronikarzezostaną przeszkoleni z zakresu redago-

wania informacji tekstowych, fotografo-wania i obsługi systemu CMS – mówiAlicja Łopatka z Wydziału Promocji UMw Borku Wlkp.

Utworzenie portalu internetowegodla poszczególnych sołectw w Gminie Bo-rek Wlkp., ma na celu pokazanie miesz-kańcom wsi, że treści zawarte w interne-cie mają pozytywny wpływ na rozwój śro-dowiska wiejskiego. W konsekwencji re-alizowany projekt ma zwiększyć zaintere-sowanie turystyczne rejonem oraz przy-bliżenie jego historii. Projekt przyczyni sięteż do promocji walorów turystyczno-re-kreacyjnych oraz twórczości kulturalnejmieszkańców wiosek.

Na utworzenie Internetowych Kro-nik Wsi, Gmina Borek Wlkp., otrzymaładofinansowanie z zakresu małych pro-jektów w ramach działania 413 „Wdra-żanie lokalnych strategii rozwoju”, obję-tego PROW na lata 2007-2013. Kwotadofinansowania wynosi 13587,70 zł., costanowi 70% kwoty poniesionych kosz-tów kwalifikowanych. TEJOT

Borek Wlkp.

Wychodząc naprzeciw mieszkańcom

Page 12: 14/2012 Gostyń24 Extra

Zamiast trylinki, starobruk wielkopol-ski, zamiast zwykłego chodnika, kost-ka granitowa. Na takie wytyczne kon-serwatora zabytków musieli przystaćwłodarze gminy, ogłaszając przetargna zbudowanie drogi przy BazyliceŚwiętogórskiej, łączącej Piaski z Go-styniem. Długo oczekiwaną inwesty-cję opóźniały kwestie własności grun-tów. Ostatecznie nowy przejazd mabyć gotowy z końcem listopada, a jegokoszt, to ponad 240 tysięcy złotych.

Jeszcze w tym miesiącu rozpoczniesię budowa drogi, łączącej gminę Piaskiz gminą Gostyń przy Bazylice Świętogór-skiej. Budowę opóźniały kwestie związa-ne z własnością gruntów. Niespełna dwamiesiące temu, gmina Piaski i Kongrega-cja Księży Filipinów zawarły akt notarial-

ny, opierający się na zamianie działek.– Gmina przekazała Filipinom gruntpod budowę parkingu. Na dziś dzień, jestto przejazd od drogi powiatowej do ulicyCzereśniowej. Natomiast Filipini przeka-zali gminie działkę pod budowę drogi,przy budynku z lewej strony – informujeWiesław Glapka, sekretarz Gminy Piaski.

Po sfinalizowaniu zapisów notarial-nych, Gmina ogłosiła przetarg na realiza-cję długo oczekiwanej inwestycji.Do przetargu przystąpiło pięć firm. Naj-lepszą ofertę złożyło przedsiębiorstwo zeStrzelec Wielkich. – Najdroższy przedło-żony w Gminie kosztorys na wykonanieprac, wynosił ponad 420 tysięcy złotych.Najkorzystniejszą ofertę wykonania ro-bót, na kwotę 241 tysięcy złotych, złoży-ła firma ze Strzelec Wielkich. I to właśnie

firma z naszej gminy rozpocznie ladadzień realizację tej inwestycji – mówiłWiesław Glapka.

Nowa nawierzchnia zgodnie z wy-tycznymi konserwatora zabytków zosta-nie wykonana ze starobruku wielkopol-skiego, a chodnik z kostki granitowej.– Zanim poznaliśmy opinię konserwato-ra zabytków, zakładaliśmy, że droga zo-stanie wykonana z trylinki, podobnie jaknawierzchnia ulicy Czereśniowej. Nato-miast konserwator zalecił, aby na-wierzchnię wykonać z kostki o nazwiestarobruk wielkopolski, natomiast chod-nik z kostki granitowej – poinformowałsekretarz gminy Piaski. W związku z wy-konywaniem robót budowlanych będąwystępowały okresowe utrudnieniaw ruchu. MIS,

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości12

Na pewno nie byłoby takiej sytuacji,gdyby karetki funkcjonowały w struk-turze szpitala – mówił dyrektor go-styńskiego szpitala Piotr Miadziołko,odpowiadając na pytania radnych, do-tyczące wyników kontroli NFZ w go-styńskiej placówce. Dyrektor zapo-wiedział, że będzie walczył z „chory-mi” procedurami, które, jak się oka-zało są ważniejsze od życia dziecka.W tej walce pomoże mu Rada Powia-tu Gostyńskiego.

Sprawę odmowy transportu, rannegow wypadku 5-letniego Adasia z Gostyniado szpitala w Poznaniu, opisywały wszyst-kie ogólnopolskie media. Po ostrej krytycekonsultantów do spraw chirurgii dziecię-cej i medycyny ratunkowej, NarodowyFundusz Zdrowia przeprowadził kontrolęgostyńskiego szpitala, po której nałożyłna niego karę w wysokości 48 tysięcy zło-tych, nakazując placówce dostosowanieprocedur do pokontrolnych zaleceń.

– Od momentu tego zdarzenia,wszyscy mówią o procedurach (...) Proce-dury są ważniejsze niż ratowanie życiai zdrowia człowieka. Dlaczego? – pytałPiotr Miadziołko. Dyrektor poinformo-wał radnych, że pisze zażalenia na krzyw-dzący jego zdaniem protokół. Za każdymrazem odpowiedź jest jedna, procedury.– Myślę, że to jest „odgrywka” NFZ za to,że dyrektor udowodnił, iż w sprawie ra-townictwa medycznego popełnili błąd.Proponuję, abyśmy zaprosili tych, którzystanowią to prawo za biurkiem, bo niektó-re wytyczne nie mają miejsca w codzien-nym ratowaniu życia i zdrowia – podsu-mował radny Grzegorz Marszałek.

Według dyrektora, do takiej sytuacjinie doszłoby, gdyby karetki nadal działa-ły w strukturze szpitala. Przypomnijmy,

kiedy w czerwcu zeszłego roku NFZw Poznaniu w drodze konkursu przy-znał usługi z zakresu ratownictwa me-dycznego Falckowi, szpital w Gostyniuzłożył w tej sprawie odwołanie. W trak-cie jego rozpatrywania okazało się, że ko-misja konkursowa popełniła błąd, źle na-liczając szpitalowi punkty. Odwołaniezostało rozpatrzone pozytywnie, a mimoto kontrakt nadal realizowany jest przezfirmę Falck, gdyż prezes NFZ uchylił de-cyzję wydaną w Poznaniu, uznając, że zo-stała podjęta z naruszeniem przepisów.Po tej decyzji dyrektor Miadziołko nadalskładał odwołania i pisał skargi. Niestety,lecznica musiała zwolnić ponad 20 pra-cowników.

Podczas sesji Rady Powiatu Gostyń-skiego, Piotr Miadziołko podkreślił, że wy-grał już wszystkie sprawy w sądzie prze-ciwko prezesowi NFZ, który pozbawiłszpital kontraktu na ratownictwo me-dyczne. – Na dziś w mocy prawnej pozo-stała tylko decyzja dyrektor Wielkopol-skiego NFZ. W piśmie wyraźnie zaznaczasię, że kontrakt przyznany został SPZOZw Gostyniu. A kto świadczy usługi? Od-powiedzcie sobie Państwo sami – mówiłdyrektor SPZOZ w Gostyniu.

Na razie nikt nie potrafi wyjaśnić ca-łej sytuacji. Szef szpitala zapowiedział, żebędzie walczył o odszkodowanie dla pla-cówki, za bezprawne odebranie kontrak-tu. W tej walce o sprawiedliwość nie po-zostanie sam. Radny Jarosław Jędrko-wiak zaproponował, aby w najbliższychdniach doszło do spotkania radnychz włodarzami powiatu i dyrekcją szpita-la, w celu wyjaśnienia problemów szpita-la i wypracowania wspólnego stanowi-ska, mogącego pomóc w odzyskaniu kon-traktu przez gostyński szpital. MIS

Piaski Wlkp.

Starobruk połączy Piaski z Gostyniem

reklama

Starostwo Powiatowe w Gostyniu nieogłosiło jeszcze konkursu na dyrekto-ra Ośrodka Dokumentacji Geodezyj-nej i Kartograficznej. W jednostceod kilku tygodni trwa audyt i kontrolawewnętrzna, związana z wypracowa-niem nowych standardów. Mimo to,jak zapewniał starosta Andrzej Po-spieszyński, ośrodek działa bez pro-blemów.

W połowie września tego roku, w Po-wiatowym Ośrodku Dokumentacji Geo-dezyjnej i Kartograficznej doszło do za-trzymania pięciu osób, w tym dyrektoraplacówki. Wszyscy usłyszeli prokurator-skie zarzuty. Kilka dni później ZarządPowiatu odwołał szefa jednostki.

Pozostali pracownicy, mimo posta-wionych zarzutów, nie zostali specjalnieukarani, a jedna z osób sama postanowi-ła zrezygnować z pracy. – Do czasu ogło-szenia wyroków nie miałem podstawdo dyscyplinarnego zwolnienia tych pra-cowników. Natomiast, jeśli zarzuty siępotwierdzą, osoby te mocą prawa nie bę-dą mogły pełnić funkcji urzędniczych,a ich umowy o pracę zostaną rozwiąza-ne. (...) Jeszcze raz podkreślam, zaczekaj-my do końca postępowania prokurator-skiego – mówił Andrzej Pospieszyński.

Starosta Andrzej Pospieszyński, za-pytany podczas sesji Rady Powiatu – kie-

dy zostanie ogłoszony konkurs na dyrek-tora geodezji, nie potrafił określić termi-nu. – Na dziś trudno jest powiedzieć, kie-dy zostanie ogłoszony konkurs. W ośrod-ku trwa audyt i kontrola wewnętrzna.Celem jest wypracowanie nowych stan-dardów działań tej powiatowej jednostkiorganizacyjnej. Ich zakończenie pozwolina ogłoszenie konkursu – mówił An-drzej Pospieszyński, Starosta Gostyński.

Prawdopodobnie konkurs odbędziesię jeszcze w tym roku, a nowy szef pla-cówki niekoniecznie będzie musiał byćgeodetą z wykształcenia. Zdaniem wło-darza powiatu, nowy dyrektor, podobniejak w przypadku szpitala, gdzie dyrektornie jest lekarzem, nie musi być geodetą.Ma za to umiejętnie zarządzać placówką.

Starosta Andrzej Pospieszyński zapew-niał też, że mieszkańcy naszego powiatu,korzystając z usług Powiatowego Ośrod-ka Dokumentacji Geodezyjnej i Karto-graficznej są obsługiwani na bieżąco,a sam ośrodek nie ma żadnych zaległościw pracy i funkcjonuje sprawnie.

Przypomnijmy, że do czasu powoła-nia nowego dyrektora PowiatowegoOśrodka Dokumentacji Geodezyjneji Kartograficznej, jego obowiązki pełnidoradca starosty d/s inwestycji LeszekDworczak. Biorąc pod uwagę słowa wło-darza powiatu, że jednostka funkcjonujesprawnie, a jej szefem nie musi być wy-kształcony geodeta, Dworczak ma sporeszanse na to stanowisko.

MIS

Powiat

Dyrektor nie musi być geodetą?

Powiat

Marszałek: To „odgrywka” NFZ

Page 13: 14/2012 Gostyń24 Extra

13Rozmaitości

Ostra konkurencja i kryzys w branżybudowlanej powoduje, że firmy moc-no zabiegają o nowe zlecenia. Sytu-acja przekłada się również na ceny,które o tej porze roku są wyjątkowokorzystne. Tak było w przypadku par-kingu w Kunowie. Z zaplanowanychw budżecie 220 tys., po przetarguokazało się, że inwestycja powstanieza prawie połowę tej kwoty.

Do przetargu na 30 miejsc parkingo-wych przy Szkole Podstawowej w Kuno-

wie stanęły 4 podmioty. Walka o zleceniebyła bardzo ostra. Ostatecznie wygrała fir-ma ze Strzelec Wielkich, która zadeklaro-wała wykonanie tej inwestycji do 14 grud-nia 2012, za kwotę 116.406,44 zł. Wcze-śniej Rada Miejska w Gostyniu zabezpie-czyła na ten cel kwotę 220 tys. – Po doku-mentacji okazało się, że kwota ta będzieniższa, a do przetargu stanęły 4 firmy.O tym czasie firmy nie mają tylu zleceń,a konkurencja powoduje, że dodatkowoobniżają ceny, wykonując prace niemal

po kosztach. Cieszy też, że lokalne firmyangażują się i wygrywają przetargi – infor-muje Henryk Sadzki, naczelnik wydziałurozwoju i inwestycji UM w Gostyniu.

W ramach wykonanych prac, firmaprzebudowała wjazd od drogi, a takżestworzyła 30 miejsc parkingowych.– Wszystko zostało zaplanowane w takisposób, by autobus, który dowozi dziecido szkoły, mógł swobodnie stanąć, a na-wet swobodnie nawrócić – dodaje Hen-ryk Sadzki. TEJOT

Na razie nie wiadomo, kiedy zostaniewprowadzony zakaz wjazdu pojazdówpowyżej 10 ton do Borku Wlkp. Pro-jekt nowej organizacji ruchu jestw trakcie opracowania. Alternatywnądrogą, która ma wyeliminować uciąż-liwy ruch ciężarówek jest wybudowa-na za ponad 3,5 miliona złotych dro-ga gminna, potocznie zwana „drogąkoźmińską”.

Kiedy zrobi się „luźniej” na ulicachBorku Wlkp.? Według planów, zmianaorganizacji ruchu miała nastąpić jużw połowie października. Termin prze-sunięto jednak na początek listopada,ale to również nie jest do końca pewne.– Nowy projekt, wprowadzający m.in.zakaz wjazdu pojazdów o tonażu powy-żej 10 ton na teren Borku Wlkp., jestw trakcie opracowania. Trudno powie-dzieć, kiedy zostanie wprowadzony, po-nieważ wymaga to akceptacji zarząd-ców dróg krajowych, wojewódzkichi powiatowych oraz Policji – informujeJoanna Krajewska, podinspektor ds. in-westycji, dróg i remontów Urzędu Miej-skiego w Borku Wlkp.

Zmiana organizacji jest możliwadzięki zakończeniu inwestycji, związa-nej z budową i przebudową tzw. „dro-gi koźmińskiej”. Jest ona łącznikiempomiędzy drogą powiatową, a woje-wódzką, której zadaniem ma być wy-eliminowanie dokuczliwego dla miesz-kańców ruchu ciężarówek. – Powo-dem podjęcia tematu zmiany organiza-

cji ruchu była szczególna uciążliwośćruchu samochodów ciężarowych,zwłaszcza w strefie ochrony konserwa-torskiej, tj. w okolicy Rynku, ul. Kiliń-skiego oraz Zdzieskiej – informuje Jo-anna Krajewska z Urzędu Miejskiegow Borku Wlkp.

Realizacja inwestycji trwała 2,5 rokui przebiegała w trzech etapach. Koszty bu-dowy i przebudowy wyniosły 3,7 milionazłotych, przy czym ponad 1,5 miliona zło-tych udało się uzyskać w ramach dofinan-sowania z Wielkopolskiego Regionalne-go Programu Operacyjnego. MIS

Borek Wlkp.

Nie chcą ciężarówek w mieście

Zakłady Mięsne „Kaczmarek”, po razkolejny otrzymały prestiżowe wyróż-nienie, przyznawane przez PolskąIzbę Produktu Regionalnego i Lokal-nego za najlepszy produkt spożywczyo charakterze tradycyjnym i lokal-nym. Podczas uroczystej gali targówSmaki Regionów, właściciel firmy Ma-rian Kaczmarek odebrał nagrodęza kiełbasę biskupiańską.

Zakłady Mięsne Mariana Kaczmar-ka rozpoczęły swą działalność dnia 1marca 2002 roku, od początku stawiającna jakość swoich wyrobów. Specjalnościązakładu stały się wyroby tradycyjne, pro-dukowane w oparciu o sprawdzone re-ceptury, co gwarantuje ich niepowtarzal-ny i wyjątkowy smak. Dowodem na to sąliczne nagrody i wyróżnienia.

Produktem sztandarowym ZMKaczmarek stała się jednak produko-wana z wyselekcjonowanych kawał-ków, odpowiednio peklowanego mięsaz dodatkiem naturalnych przypraw– kiełbasa biskupiańska. Swym sma-kiem i wyglądem przypomina kiełbasęz dawnych domowych ubojów. Za-kład Mięsny został już kilkakrotnie na-

grodzony w konkursie „Nasze Kulinar-ne Dziedzictwo- Smaki Regionów”w Poznaniu. Wyroby firmy MarianaKaczmarka: szynka tradycyjna bisku-piańska, kiełbasa biskupiańska orazkiełbasa krucha pępowska, zdobyłyrównież tytuł „HIT 2011”.

Tym razem najwyższe wyróżnienie,przyznawane przez Polską Izbę Produk-tu Regionalnego i Lokalnego za produktspożywczy o charakterze tradycyjnymi lokalnym, znowu trafiło do MarianaKaczmarka. Krajowa kapituła oceniła po-nad 80 wyrobów, spośród których wyło-niła najlepsze, nominując je do tego-rocznej nagrody „PERŁY”.

Za najlepszy produkt spożywczyo charakterze tradycyjnym i lokalnymuznano w tym roku kiełbasę bisku-piańską. Drugie miejsce zajęły powi-dła śliwkowe – produkowane przezZakład Przetwórstwa Spożywczego„Wiórek”, a trzecie „Benedyktynka”,czyli likier ziołowy wytwarzany przezOpactwo Benedyktynów w Lubiniu.

TEJOT, FOTO: WWW.KRZYSZTOFGRABOWSKI.EU,

WODR PĘPOWO

reklama

Gostyń

Inwestycja za połowę ceny

Pępowo

Biskupiańska „Perła” z Pępowa

Page 14: 14/2012 Gostyń24 Extra

Tytuł Mistrza Powiatu Gostyńskiegoczekał na uczestników kolarskiego fe-stynu, jaki odbył się na torze kartingo-wym w Gostyniu. Coroczne zawodybyły też znakomitą okazją do popula-ryzacji sportów rowerowych wśróduczniów szkół podstawowych i gimna-zjalnych. Podczas zawodów, chętnimogli też zapisać się do KolarskiegoKlubu Sportowego.

Kolarski festyn to wieloletnia trady-cja. Każdego roku, młodzież ze szkół pod-stawowych i gimnazjalnych rywalizujena torze kartingowym o tytuł Mistrza Po-wiatu Gostyńskiego. Celem imprezy jestpopularyzacja sportów rowerowych.– Młodzież chętnie gra w piłkę nożną,

na rower ich nie ciągnie, bo tutaj trzebajednak zawalczyć ze swoim organizmem.Ten wysiłek fizyczny powoduje, że dzie-ciaki coraz mniej jeżdżą na rowerze. Taimpreza ma na celu, aby rower traktować,jako coś, co jeszcze nie umarło, bo prze-cież można nim jeździć do szkoły, pracyczy po zakupy i na wycieczki. Rower moż-na traktować jako bardzo dobrą formęzdrowotną – powiedział Waldemar Min-ta, organizator kolarskiego festynu.

Kolarski festyn był również doskona-łą okazją do rywalizacji i wspólnej zaba-wy. – Rower to doskonała zabawa. Fajnie,że oprócz dzieciaków, są również ich ro-dzice. To ważne, aby nie traktowali onitego typu zawodów, jako mistrzostwa

świata, bo nie o to chodzi. Ważne jest,aby dziecko potrafiło stanąć na starcie,bez względu na wynik końcowy – do-daje Waldemar Minta.

Podczas dzisiejszej imprezy możnabyło też zapisać się do Kolarskiego KlubuSportowego. – Nie ukrywam, że zawszeliczę na to, że uda się kogoś wyłapaćdo szkolenia. Droga ta jest strasznie trud-na, ale próbować trzeba – mówił Walde-mar Minta. Trener Minta swoimwprawnym okiem „wyłapał” dziś kilkumłodych ludzi, którzy mają predyspozy-cje do tego, by stać się prawdziwymi ko-larzami. Co ciekawe w tym gronie zna-leźli się nie tylko chłopcy. – Dziewczy-na, która na metę przyjechała piąta, alewidać, że nadawałaby się do szkolenia.Kilku chłopców, startujących w zawo-dach, również zwróciło moją uwagę– podsumował Waldemar Minta, orga-nizator festynu kolarskiego. Więcej zdjęćna stronie www.gostyn24.pl

TEKST/FOTO: TEJOT

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Rozmaitości14

WWyyddaawwccaa::PHUP „LEDER” Jarosław JędrkowiakNa podstawie umowy franchisowejz Extra Media sp. z o. o.RReeddaakkccjjaa::ul. Górna 40/3, 63-800 Gostyńtel : 602 122 702, e-mail : [email protected]

RReeddaagguujjąą::RReeddaakkttoorr nnaacczzeellnnyy – Jarosław Jędrkowiak

WWssppóółłpprraaccoowwnniiccyy::Marta Stachowska - dziennikarz

e-mail: [email protected] Jędrkowiak - dziennikarz

e-mail: [email protected] Żywicka e-mail:[email protected] Bzdęga e-mail:[email protected] Woźniak e-mail: [email protected]

RReekkllaammaa::Przemysław Maciejewski Tel: 531 828 244 e-mail: [email protected]

Wydawca nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń oraz reklam.

� NOCNE DYŻURY APTEK

Powiat

Walczyli o tytuł mistrza

reklama

Gęsta mgła i mokra nawierzchnia towarunki, w jakich przyszło rywalizo-wać uczestnikom szóstej rundy zawo-dów „Super OS”, w których stawkąjest tytuł „Kierowcy Roku”. W impre-zie wzięli udział zawodnicy z całegoregionu, dla których jazda po gostyń-skim torze kartingowym to nie tylkoświetna zabawa, ale też doskonałaforma treningu.

Cykl wyścigów „Super OS” powolidobiega końca. Na gostyńskim torze kar-tingowym odbył się szósty-przedostatnietap zawodów, których stawką jest tytułKierowcy Roku. Do rywalizacji przystą-pili kierowcy-amatorzy z całego regionu.– W zawodach startują 22 załogi z całe-go regionu. Są zawodnicy z OstrowaWlkp., Poznania, Leszna, Jarocina orazGostynia. Cieszy nas, że impreza przy-ciąga załogi z całego województwa– mówił Lechosław Dudka z Automo-bilklubu leszczyńskiego.

Uczestnicy wyścigów, tradycyjnie po-dzieleni zostali na pięć kategorii, w zależ-ności od pojemności silnika. Do zawodówmusieli się jednak szczególnie przygoto-wać, gdyż nad Gostyniem unosiła się gęstamgła, a nawierzchnia była bardzo mokra.– To są bardzo ciężkie warunki, ale kie-rowcy muszą sobie radzić w każdych wa-runkach. To pierwszy raz, kiedy zawodyodbywają się w takiej mgle, gdzie widocz-ność jest naprawdę ograniczona, ale towłaśnie dodaje smaczku tym zawodom– dodaje Lechosław Dudka.

Organizatorem zawodów „SuperOs” był Automobilklub leszczyński.

Ostatnia runda wyścigów zaplano-wana została na 4 listopada 2012 roku.Więcej zdjęć na www.gostyn24.pl

TEKST/FOTO: TEJOT

Mecz rewanżowy pomiędzy sołtysa-mi, a radnymi z gminy Poniec odbyłsię tym razem w Żytowiecku.Po wcześniejszym remisie w Dzięczy-nie, wydawało się, że spotkanie bę-dzie przebiegało spokojnie. Tymcza-sem okazało się, że radni byli znacz-nie lepiej przygotowani, co przełożyłosię na wynik spotkania.

Rozegrany na nowym boisku w Ży-towiecku mecz pomiędzy radnymii sołtysami, osobiście sędziował bur-

mistrz Ponieca, Jacek Widyński. Po-dobnie jak w Dzięczynie, spotkanie to-czyło się w niezwykle przyjacielskiejatmosferze, choć wzbudzało wieleemocji. Niezwykła wola walki i chęćwygrania meczu dodawała uroku całe-mu widowisku i powodowała, że za-wodnicy dawali z siebie wszystko.Ostatecznie radni wygrali spotkanieaż 8: 1, zasługując tym samymna uznanie mieszkańców gminy.

TEJOT, FOTO: UM PONIEC

Sport

Ścigali się w trudnych warunkach

Sport

Radni pokonali sołtysów

Page 15: 14/2012 Gostyń24 Extra

� LICZBA TYGODNIA

GGoossttyynn2244 mmaa ppoonnaadd 22 ttyyssiiąąccee ffaannóóww nnaa FFaacceebbooookkuu.. 2 t2 tyysiącesiące

� Extra Polecamy

02.lis02.lis ttopadaopada 7Kątem oka Zaduszki Jazzowe , godzina 20:00 – Święta Góra, wstęp wolny.

Piaski biegały po raz pierwszy, ale niepo raz ostatni! – zapowiedzieli organi-zatorzy biegu, jaki zadebiutowałw Piaskach, w ramach ogólnopolskiejakcji „Polska Biega”. Frekwencjaprzerosła oczekiwania organizatorów.Na linii startu stanęło ponad 350 za-wodników z całego powiatu. Prowa-dzącą leśnymi ścieżkami trasę, miło-śnicy zdrowego trybu życia, mogli po-konać w dowolny sposób – biegnąc,idąc lub maszerując.

Po raz pierwszy Gmina Piaski wzięłaudział w ogólnopolskiej akcji „Polska Bie-ga” – Jako pasjonat biegania od 3 latuczestniczyłem w tego typu imprezachnie tylko w powiecie, ale w całej Polsce.Obserwując ilość osób, jaka bierzew nich udział, postanowiłem zrobićwszystko, żeby Piaski też miały taki bieg.Tym bardziej, że zapotrzebowanie na te-go typu biegi w naszym regionie jestogromne. Coraz więcej ludzi spędza ak-tywnie wolny czas. I udało się. – mówiłDariusz Naskręt, inicjator biegu.

Miłośnicy biegania, nordic walkingi spacerów, nie zawiedli. Stanęli na linistartu w liczbie ponad 350 osób, zaska-kując tym samym organizatorów. – Li-czyliśny na 100, może 150 osób. Jeste-śmy w pozytywnym szoku, że tak wieleosób postanowiło aktywnie spędzić po-południe. – dodaje Dariusz Naskręt.Bieg poprzedziła rozgrzewka, którą po-prowadził wykwalifikowany instruktoraerobiku, lecz to był dopiero początekdoskonałej zabawy.

Uczestnicy akcji mieli do pokona-nia trasę liczącą 3,5 kilometra, któraprowadziła pięknymi leśnymi duktamii była dość wymagająca. Swoją kondycjęfizyczną mógł sprawdzić każdy, kto lu-bi spędzać czas na świeżym powietrzu.Biegli zrzeszeni w klubach, amatorzyi całe rodziny. Wielu już zapowiedziało,że za rok też weźmie w nim udział.– Doskonały sposób na spędzenie wol-nego czasu, chwilami było ciężko, alenie poddaliśmy się. Za rok też wystar-tujemy. – mówiła jedna z uczestniczek.Super impreza – podsumował krótko

Michał z Gostynia. „Super”, właśnie tosłowo najczęściej padało z ust osób, któ-re wzięły udział w pierwszym biegumasowym w Piaskach.

Choć początek weekendu tego niezapowiadał to pogoda dopisała, a warun-ki do biegania i spaceru były idealne.– Zrobiliśmy wszystko, aby uczestnicydobrze się bawili, a przy okazji poznaliwalory naszych okolic. (...) Trasa chwila-mi była trudna ze względu na wczorajszyśnieg, ale uczestnicy doskonale sobie po-radzili i wszyscy uśmiechnięci i zadowo-leni kończyli bieg. – przekonywał Grze-gorz Naskręt, współorganizator.

Na wszystkich, którzy ukończylibieg czekały pamiątkowe dyplomy,ciepły napój i posiłek uzupełniającystraconą energię. Wśród wszystkichosób, które wzięły udział w maso-wym biegu rozlosowano także nagro-dy ufundowane przez sponsorów. Re-dakcja Gostyn24 była medialnympartnerem imprezy. Więcej zdjęćna www.gostyn24.pl

MIS, FOTO: PRZEMYSŁAW STRZELCZYK

Piaski

Wszyscy zostali zwycięzcamiO tym, że pływanie staje się coraz bar-dziej popularnym sportem, świadczyćmoże frekwencja, towarzysząca V Po-wiatowym Mistrzostwom w Pływaniu.Uzyskane podczas zwodów wynikiświadczą o szybkim rozwoju tej dyscy-pliny w naszym powiecie.

Tegoroczne Powiatowe Mistrzostwaw Pływaniu odbyły się już po raz piąty.Do zawodów zgłosiło się 65 uczestni-ków. Wszyscy to uczniowie szkół z tere-nu powiatu gostyńskiego. Tradycyjnie,młodzi pływacy podzieleni zostali na ka-tegorie wiekowe. Najliczniejsza grupa re-prezentowała szkoły podstawowe.

Wysoka frekwencja podczas zawo-dów, świadczy o dużym zainteresowaniupływaniem. Z roku na rok rośnie też po-

ziom zawodów. W tym roku, niemalw każdej kategorii wiekowej, o zwycię-stwie decydowały ułamki sekund, co do-skonale obrazuje umiejętności młodychpływaków

Ostra rywalizacja sprawiła, że na try-bunach gostyńskiej pływalni „Na fali”wielu kibiców głośno dopingowało swo-ich faworytów. Na zakończenie zawo-dów zwycięzcy otrzymali pamiątkowemedale oraz nagrody rzeczowe, ufundo-wane przez Starostwo Powiatowe w Go-styniu oraz Gminę Gostyń. Nad bezpie-czeństwem i przebiegiem zawodów czu-wała Gostyńska Grupa RatownikówWOPR. Więcej zdjęć oraz wyniki dostęp-ne na www.gostyn24.pl

TEKST: TEJOT/FOTO: POWIAT GOSTYŃ

Zakończyły się Policyjne MistrzostwaŚwiata w Halowej Piłce Nożnej, którerozgrywano w Holandii. W tej prestiżo-wej imprezie, wystąpiła też reprezen-tacja Polski, w skład której weszlidwaj funkcjonariusze KPP w Gosty-niu. Niestety, silnie obstawiona grupai brak szczęścia, sprawiły, że zespółzakończył turniej na gorszym miejscu,niż się spodziewano.

W Policyjnych Mistrzostwach Świataw Halowej Piłce Nożnej wystąpiło bliskodwieście drużyn. Polskę reprezentowałycztery zespoły, które rywalizowaływ trzech kategoriach. W zespole policjan-tów powyżej 35 roku życia znaleźli się ko-misarz Piotr Gorynia oraz st. asp. RafałSzafraniak, funkcjonariusze Komendy Po-wiatowej Policji w Gostyniu. Oprócz nich,skład zespołu tworzyli policjanci z Plesze-wa, Jarocina, Ostrowa Wlkp. i Poznania.

W kategorii 35+ rywalizowało 75zespołów, które podzielono na grupy,składające się z dziewięciu drużyn.O awans do dalszej fazy turnieju Pola-kom przyszło walczyć z reprezentantami

Francji, Rosji, Włoch, USA, Anglii, Ru-munii, Kazachstanu i Węgier.

Pierwsze mecze napawały optymi-zmem. Nasi zwyciężyli nad Włochami,Anglią i Węgrami, co dawało spore nadzie-je na wyjście z grupy. Szansa na awans niezostała przekreślona nawet poremisie zRu-munią i USA oraz porażką z Francją i Rosją.O grze w dalszej części turnieju decydował

jednak pojedynek z Kazachstanem. Nieste-ty mimo dwubramkowego prowadzenia,Polacy nie wygrali tego meczu.

Kazachowie doprowadzili ostatecz-nie do remisu, który sprawił, że polskareprezentacja policjantów nie wyszłaz grupy i nie dostała się do finałowej„szesnastki”. Zespół w składzie z PiotremGoryniom i Rafałem Szafraniakiemostatecznie uplasował się na siedemna-stej pozycji w swojej kategorii. Mistrzo-stwa Świata w kategorii policjantów 35+wygrała reprezentacja Czarnogóry.

TEKST: TEJOT/FOTO: KPP GOSTYŃ

Sport

Zabrakło nieco szczęścia

Sport

Pływacy z roku na rok lepsi

Pojedynki derbowe zawsze wzbudzająsporo emocji. Nie inaczej było w Szele-jewie, gdzie miejscowa Wielkopolan-ka podejmowała Koronę Piaski.Do zwycięstwa poprowadził gospoda-rzy Dariusz Kaczmarek, który aż trzy-krotnie pokonał bramkarza gości.

Od początku meczu można było za-uważyć, że oba zespoły chcą za wszelkącenę wygrać derby. Walka toczyła sięo każdą piłkę. Pierwsza bramka meczubyła autorstwa Dariusza Kaczmarka, któ-ry otrzymał prostopadłe podanie z głębipola, minął Dziubałkę i skierował piłkędo pustej bramki. Wielkopolanka cieszyłasię z prowadzenia do 22 minuty. Wtedydo wyrównania doprowadził Rafał Bona-wenturczyk. Na tym emocje w pierwszejpołowie się zakończyły. Do końca pierw-szej połowy, więcej było dyskusji międzyzawodnikami i sędzią, niżeli dobrej gryw polu. – Pierwsza połowa była słabaw wykonaniu mojego zespołu. Stracili-śmy bramkę w wyniku „gapiostwa”dwóch stoperów – komentował po me-czu trener Wielkopolanki, Jan Wabiński.

Druga część meczu to niemal całko-wita dominacja podopiecznych treneraWabińskiego. W 52 min. dobre dośrod-kowanie z prawej strony, wykończyłKaczmarek. Ten sam zawodnik trafiłdo bramki Korony po raz trzeci w 69 mi-nucie, wykorzystując sytuację samna sam z bramkarzem. Podłamana takimobrotem sprawy Korona, nie potrafiła za-grozić bramce Porzucka.

Wielkopolanka zadała jednak decy-dujący cios w 76 minucie. Hildebrandtpięknym lobem pokonał Dziubałkęi Wielkopolanka prowadziła 4: 1. Piasko-

wanie mieli w końcówce jedną bardzodobrą okazję do zmniejszenia porażki,ale posłana przez Nowackiego piłka prze-szła obok słupka.

Ostatecznie Wielkopolanka Szeleje-wo wygrała derby i zbliżyła się w ligowejtabeli do rywala zza miedzy na dwapunkty. – W przerwie meczu poukłada-liśmy sobie wszystko i na drugą połowęwyszła zupełnie inna drużyna. W prze-rwie meczu dokonałem jednej zmiany.Za Hetmana, na boisku pojawił się Bar-tosz Bruder. Dobrze zagrali boczniobrońcy, którzy włączając się do akcjiofensywnych stwarzali przewagę w ata-ku. Korona nie stworzyła sobie praktycz-nie żadnej stuprocentowej okazjido strzelenia bramki i dlatego pewniewygraliśmy derby – dodał po meczutrener Wielkopolanki, Jan Wabiński.Więcej zdjęć na www.gostyn24.pl

DAMIAN WOŹNIAK

Sport

Walka toczyła się o każdą piłkę

Page 16: 14/2012 Gostyń24 Extra

Gostyńska kręgielnia to jeden z naj-nowocześniejszych obiektów w Pol-sce, dlatego często odbywają się tamprestiżowe imprezy sportowe. Pod-czas ostatnich zawodów kręglarzeamatorzy rywalizowali o tytuł MistrzaPolski. Impreza była też doskonałąokazją do spotkania w gronie miłośni-ków kręgli, które coraz częściej stająsię też towarzyską formą spędzaniawolnego czasu.

Ponad osiemdziesiąt zawodnikówi zawodniczek, rywalizowało pod-czas VIII Mistrzostw Polski w Grzedo Pełnych, jakie odbyły się w Gostyniu.– To bardziej amatorska odmiana kręgli.Polega ona na tym, że każdy rzut oddajesię do 9 kręgli – powiedział Marek Pody-ma z KKS „Start” Gostyń. Do turniejuprzystąpili kręglarze z całego kraju. – Za-wodnicy są z różnych części kraju, najda-lej miała do nas para, która przyjechała ażz Brzeska, koło Krakowa – dodał MarekPodyma.

Zawody w Gostyniu rozgrywanoprzez dwa dni. – Rozgrywamy tą impre-zę zawsze w ten sposób, że pierwszegodnia grają pary: kobiece oraz męskie. Dru-giego dnia natomiast grają mixty, czyli pa-ry mieszane, które wychodzą na tor i gra-ją razem – mówił Marek Podyma.

Mimo, że do turnieju przystąpiligłównie amatorzy to zawody stały na bar-dzo wysokim poziomie. Każdy pojedy-

nek był bardzo zacięty, gdyż stawką byłtytuł Mistrza Polski. To prestiżowe wy-różnienie w kategorii par męskich, udałosię wywalczyć parze Michał Galusińskii Leszek Chudziński z Gostynia. – Bar-dzo cieszymy się, że naszym zawodni-kom udało się wywalczyć złoty medal,szczególnie, że turniej odbywa się w Go-styniu – twierdził Marek Podyma.

Zawody w Gostyniu były nie tylkookazją do rywalizacji o prestiżowe tytuły.To również doskonała okazja do spotka-nia w gronie miłośników kręgli, które po-woli stają się bardzo popularną formąspędzania wolnego czasu. – Tradycyjniejuż, atmosfera podczas zawodów jestznakomita. Nie tylko ze sobą współza-wodniczymy, ale też lubimy ze sobąprzebywać. Nie często jest przecież oka-zja, aby spotkać znajomych, których łą-czy ta sama pasja. Wiadomo, rywalizacjajest najważniejsza, ale nikt nie ma pre-tensji do siebie, jeśli ktoś zagra lepiej– podsumował Marek Podyma z KKS„Start” Gostyń. Więcej zdjęć na www.go-styn24.pl TEKST/FOTO: TEJOT

Kuba Giermaziak, jako pierwszy Polakwygrał prestiżowy wyścig Petit Le Mansw klasie GT Challenge. Zawody odbyłysię na torze Road Atlanta Braseltonw USA. Reprezentujący barwy VERVARacing Team Giermaziak, ścigał sięsamochodem Porsche GT3 Cup.

Petit Le Mans to jeden z najważniej-szych wyścigów długodystansowychw USA. Zawody rozgrywane są na dy-stansie 1000 mil (1600 km) lub trwająmaksymalnie 10 godzin. Tegoroczny wy-ścig odbył się w czterech kategoriach sa-mochodów – 2 prototypów Le Mans i 2aut klasy GT. Na jeden samochód przy-padało dwóch lub trzech kierowców.Partnerami Kuby Giermaziaka byli Ma-rio Farnbacher oraz Henrique Cisneros.Na starcie pojawiły się takie gwiazdyświatowego motosportu, jak: były kie-rowca F1 Jan Magnussen, czy czterokrot-ny mistrz IndyCar Dario Franchitti.

– To był mój pierwszy tak długistart, pierwszy wyścig w nocy i pierwszyz prototypami. Tor okazał się trudniej-szy, niż przypuszczałem, ale teraz jestjednym z moich ulubionych. Wyścig byłniezwykle interesujący i trzymającyw napięciu. Moim zadaniem za kierow-nicą było wypracowanie jak największejprzewagi. Udało mi się wyprzedzić rywa-li o 1,5 minuty, ale w trakcie wyścigu róż-nica czasów topniała. Przed moją ostat-nią zmianą mieliśmy problem z tanko-

waniem i straciliśmy prowadzenie.Na szczęście szybko udało mi się dogonićlidera i po kilku okrążeniach jazdy zde-rzak w zderzak, rywal popełnił błąd, a jawysunąłem się na prowadzenie, któregojuż nie oddałem do mety. Mój pierwszystart w USA i od razu wygrana, tona pewno cieszy – powiedział KubaGiermaziak.

Kuba Giermaziak jest jedynym Pola-kiem, który wygrał prestiżowy wyścig Pe-tit Le Mans. Do tej pory najwięcej zwy-cięstw na swoim koncie ma kierowca Ri-naldo Capello. W piętnastoletniej histo-rii zawodów, Włoch triumfował aż pię-ciokrotnie.

ŹRÓDŁO/FOTO: WWW.VERVERACINGTEAM.PL

OPRAC. TEJOT

WTOREK, 30 PAŹDZIERNIKA 2012Sport16

Sport

Giermaziak pierwszy w USA

Sport

Zdobyli Mistrzostwo Polski

reklama