14
1 W numerze: Rady dla pierwszoklasistów Wiele smaków Lublina Spotkanie z poezją Felietony Muzyczna lista przebojów Książki polecane Galeria „Czwórki” Fotorelacja ze spotkania z historią Nr 6/2017 Gazetka uczniów IV Liceum Ogólnokształcącego im. Stefanii Sempołowskiej w Lublinie

17 Gazetka uczniów IV Liceum Ogólnokształcącego im. Stefanii ...4lo.lublin.pl/gazeta/6_2017.pdf · po prostu kocham, to moja druga ojczyzna. Bardzo odpowiada mi klimat, przepiękne

  • Upload
    hakhanh

  • View
    225

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

1

W numerze:

Rady dla pierwszoklasistów

Wiele smaków Lublina

Spotkanie z poezją

Felietony

Muzyczna lista przebojów

Książki polecane

Galeria „Czwórki”

Fotorelacja ze spotkania

z historią

N

r 6

/2017

Gazetka uczniów IV Liceum Ogólnokształcącego im. Stefanii Sempołowskiej w Lublinie

2

KLASA 2D

Nie będziesz używ{m telefonu swego na lekcji polskiego.

Nie będziesz br{m przykładu z niemądrych kolegów.

P{mięt{j, {byś dni wolne przesp{m .

Czcij dyrektora swego i sorkę swoją.

Nie p{l .

Nie ściąg{j.

Nie zbier{j jedynek zbyt wielu.

Zachowuj się dobrze przy n{uczycielu.

Nie pożąd{j butów bliźniego swego

Ani żadnej kurtki , która jego jest.

3

Nr 6/2017

Aleksandra Kukiełka, kl. 2d Od wielu lat w naszej szkole są organizowane konferencje historyczne. W tym roku klasa 2C przygotowała projekt pod tytułem - „Smaki wielokulturowego Lublina i Lubelszczyzny wczoraj i dziś”. Uczniowie, pod kierunkiem pana Grzegorza Miliszkiewicza, pani Haliny Stachyry i pani Łucji Kondratowicz-Miliszkiewicz – pracowników Muzeum Wsi Lubelskiej, przygotowali krótkie scenki, które wizualizowały na przykład mielenie ziaren pszenicy na mąkę, przygotowywanie tradycyjnego posiłku. Po konferencji można było podejść, dotknąć przedmiotów, które były używane w dawnych czasach. Dowiedziałam się bardzo wielu rzeczy. Kiedyś, aby zbiory ziemniaków się udały, najstarszy z domowników święcił je, do stołu zasiadali najpierw najstarsi członkowie rodziny, w szkole ogłaszano wakacje kartoflane. Kierownik szkoły w okresie jesiennym ogłaszał dziesięciodniowe wakacje, podczas których zadaniem dzieci było pomaganie rodzicom w czasie wykopków. Przedstawiciele czterech wyznań: prawosławia, judaizmu, katolicyzmu i protestantyzmu rozmawiali o różnicach w kuchni. Okazało się, że tak naprawdę nie ma odrębnego świątecznego jadłospisu dla każdego z wyznań. Każdy powtarzał, że jadło się to, co było i rosło w ogródku obok domu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, czym ludzie się żywili w dawnych czasach. Składnikami podstawowej diety były: ziemniaki, mięso, kapusta, groch i potrawy mączne. Takie konferencje są bardzo ciekawe. Dowiadujemy się wielu rzeczy, o których nie mówi się na co dzień. Teraz do stołu zasiada się bez zachowania odpowiedniej kolejności. Brak wakacji kartoflanych i mamy niezbyt bogaty jadłospis. Świat się zmienił. Czasami warto się stanąć w miejscu, obejrzeć się wkoło i zastanowić się nad życiem. Warto mieć świadomość, jak magiczne jest miejsce, w którym się mieszka.

4

Mateusz Ściuba, kl. 2d

Rhetorica essentia

Wszystko się zmienia

Wszystko przemija

Szczęście jest

Szczęścia nie ma

Jestem ja

Mnie nie ma

Jesteś ty

Ciebie nie ma

Weronika Linkiewicz kl. 2d

La Malédiction

Serce

To ono pękło

Niczym lustro

Na miliony kawałków

Nie patrz

Nie słuchaj

Nic już nie wróci

Odeszłam

Niosę swój krzyż

Nie ulżysz mi

To moja własna droga

Droga krzyżowa

Weronika Linkiewicz kl. 2d

Abisimo

Wsłuchuję się w niemy krzyk

Chłód spowija moje nagie ramiona

Zaszklone oczy odbijają blask

Blask czegoś

Blask kogoś

Puls ironicznie zagrał ostatni takt

Ciszę przeszyło tchnienie

Zniknęło w otchłani

Weronika Linkiewicz kl. 2d

5

Nr 6/2017

Aleksandra Kukiełka, kl. 2d

Jak zwykle wykonywałam swoje codzienne czynności. Prałam, gotowałam,

prasowałam i sprzątałam – to, co robi większość ludzi w wolną sobotę.

Jest to jedyny dzień w tygodniu, kiedy całkowicie mogę się temu poświę-

cić. Właśnie miałam wynieść czarny wór ze śmieciami, kiedy zawołał mnie

listonosz. Odwróciłam się z prędkością błyskawicy, ponieważ gdzieś tam,

głęboko w środku wierzyłam, że jest to list od MOJEGO Norwega. Nie pomy-

liłam się! Niemalże wyrwałam mu szafirową kopertę (chłopak jest nieste-

reotypowy), pobiegłam wyrzucić ten wór i biegiem wróciłam do domu. Usia-

dłam wygodnie na szarej kanapie i otworzyłam list. Czytałam go setki ra-

zy. On jest jeszcze ciekawszą osobą, niżby się mogło wydawać. Nie zdra-

dził mi swojego imienia, ale z tyłu koperty napisał. Na imię ma Jan –

piękne staropolskie imię. Muszę koniecznie odpisać!

Zaskoczyłeś mnie

Witaj Janie, Janku, a może Jasiu? W sumie nie wiem, co Ci odpisać.

Jak napiszę tylko – zaimponowałeś mi, to nie będzie mieć większego sensu.

Coś mi podpowiada, że dogadalibyśmy się poza korespondencją.

Na myśl nasuwa mi się jeden wniosek – jesteśmy przeciwieństwami.

A czy przeciwieństwa się przyciągają? Nie mi to oceniać. Co o tym my-

ślisz? Ja jestem osobą wyciszoną, z marzeniami do osiągnięcia. Norwegię

po prostu kocham, to moja druga ojczyzna. Bardzo odpowiada mi klimat,

przepiękne widoki. Nie lubię wysokich temperatur, wolę takie „norweskie”.

Wszystko, dosłownie wszystko.

Napisałam do Ciebie z czystej ciekawości, zaintrygowałeś mnie po

prostu. Od samego początku w twoich błękitnych oczach widzę to Coś. Coś,

czego nie posiada większość ludzi.

Czuję, że podstępnie próbujesz wyłudzić ode mnie zdjęcie. Przykro

mi, ale nie ufam Ci na tyle, aby wysyłać „samą siebie”. Zobaczysz mnie

jeszcze nie raz. Obiecuję, tylko mi zaufaj. Przyznam się bez bicia, że

musiałam się przejść i pomyśleć, co bym chciała napisać z tym liście.

Ostatnie dni były dla mnie koszmarne, ponieważ byłam przeziębiona

i musiałam zadbać o samą siebie. W moim życiu powoli szykują się rewolu-

cje. Między innymi chodzi o bloga. Organizuję spotkanie. Masa pracy, ale

dam radę. Może wpadniesz? Kolejnym moim planem jest wyjazd do Tajlandii

w poszukiwaniu inspiracji. Jestem niekonwencjonalna, ale to chyba zauwa-

żyłeś. Ledwo ogarniam to, co się dzieje wkoło mnie. Chciałabym być teraz

w moim kochanym domku w Polsce...Może wybierzesz się tam ze mną?

Przeczytałam to jeszcze raz i stwierdziłam, że tyle wystarczy. Może

uda mi się sprowokować sytuację do spotkania się. Jestem ciekawa jego re-

akcji. Ciężko jest ukryć wywarte wrażenie na kimś. Kocham takie chwile.

Nie przejmuję się czyimiś opiniami. To moje życie! To JA decyduję, co

jest dla mnie takiego wartościowego i to JA sama wybieram sobie cele.

Nikt nie może mi tego narzucić. Ile ludzi, tylu indywidualistów.

6

Alicja Wielgus, kl. 3d

Ostatnio do kin trafił nowy horror - ,,To". Jak każdy film, zyskał recenzje

przychylne i negatywne. Niektórzy jednak nie są w stanie wyrazić swojej opinii na jego

temat, ponieważ go nie widzieli. Część ludzi, gdy ma do wyboru wybrać się na kolejną

komedię romantyczną lub obejrzeć horror, wybiera komedię. Dlaczego? Może to wynikać

ze strachu przed tego typu produkcjami. Ale mimo tego nie da się zauważyć, że ten

gatunek ma też ogromne rzesze zwolenników. Co sprawia, że upiorne historie

przedstawiane na wielkich ekranach spotykają się z takim zainteresowaniem?

Każdy entuzjasta horrorów ma swój ulubiony motyw – od klaunów po zakłady

psychiatryczne. Jednymi z najchętniej oglądanych horrorów są takie, które opowiadają

historie o istotach nadprzyrodzonych, zjawiskach paranormalnych. Dlaczego taka

tematyka jest interesująca? Ludzi od wieków fascynuje to, co nieznane i obce.

Postępowanie złoczyńców - zwykłych śmiertelników - jest zbyt przewidywalne – ich

możliwości są znane, nie mają nadnaturalnych zdolności, więc możliwości zwrotów akcji

też są ograniczone. Postaci fantastyczne gwarantują więcej wrażeń, nigdy nie wiadomo,

czego można się po nich spodziewać. Widz poznaje je w trakcie oglądania, przez co

bardziej angażuje się emocjonalnie. W efekcie wpływa to na odbiór filmu, który wydaje się

lepszy, ciekawszy.

Oczywiście można spojrzeć na to z drugiej strony – filmy o zjawiskach

paranormalnych bywają przerysowane, a efekty specjalne nie są zbyt rzeczywiste.

Niektórzy traktują je raczej jak nierealne historyjki. Stąd zwolennicy realistycznych

horrorów, czyli takich, które pokazują ciemną stronę człowieka. Ich główną zaletą,

niestety niezbyt pozytywną, jest fakt, że pokazują, do czego zdolni są ludzie. Dają do

myślenia, dzięki nim uświadamiamy sobie, że gdzieś w

społeczeństwie mogą żyć osoby równie szalone, jak główny bohater

filmu. Uczucie strachu i niepewności może towarzyszyć widzowi

dawno po wizycie w kinie. Wydaje mi się, że osoby o słabych

nerwach zdecydowanie nie powinny wybierać się na tego typu

produkcje. O istotach nadprzyrodzonych można łatwo powiedzieć,

że są wymyślone, lecz zabójstwa i inne okrucieństwa, do których

jest zdolny człowiek, zdarzają się naprawdę.

Jest wiele powodów, dlaczego horrory są interesujące.

Każdy fan mocnych wrażeń z pewnością znajdzie coś dla siebie,

gdyż w repertuarach kin regularnie pojawiają się tego typu

propozycje. Są świetną rozrywką, pozwalają na chwilę oderwać się

od rzeczywistości, przyspieszyć bicie serca. Jednak nie

zapominajmy, że nie każdemu takie filmy mogą się podobać –

dlatego może lepiej nie zabierać na nie znajomych, którzy mają

wątpliwości, czy chcą je zobaczyć. Chyba, że chcemy, by do nas

potem dzwonili w środku nocy w obawie przed duchem. ;)

7

Nr 6/2017

Weronika Linkiewicz, kl. 2d

„Nocny recepcjonista” to mrożąca krew w żyłach powieść Johna Le Carre wydana

w 1993 roku.

Opowiada o klaustrofobicznym świecie, w którym nikomu nie wolno ufać,

skorumpowanej agencji wywiadu, handlu bronią oraz transakcjach wartych miliardy dolarów.

Fabuła osadzona jest u schyłku zimnej wojny, która stanowi początek nowej ery

szpiegostwa. Jednym z przedstawicieli przemytników broni jest niezwykle okrutny

i bezwzględny Anglik - Richard Onslow Roper. Jego interesy są nie do wytropienia.

Jonathan Pine to były żołnierz, który pracuje jako nocny recepcjonista w luksusowym

hotelu w Zurychu. W pewnym momencie próbuje przekazać brytyjskiemu rządowi

informacje o tym, że w hotelu podejrzane interesy prowadzi znany biznesmen. Jednak

sytuacja okazuje się niekorzystna dla niego oraz bliskich mu osób. Kilka lat później Pine

pracuje jako nocny recepcjonista w Szwajcarii i po raz kolejny spotyka Ropera, dzięki czemu

ma okazję poznać go bliżej. Wtedy też staje się częścią

operacji brytyjskich służb specjalnych, mających na celu

interesy Anglika. Zadaniem Jonathana jest przeniknięcie

do najbliższych kręgów Ropera oraz zdobycie dowodów

przeciwko jednemu z najbardziej niebezpiecznych ludzi

na świecie.

Autor idealizuje głównego bohatera, ukazuje

mężczyznę o nienagannych manierach, w którego

ramiona rzuca się każda napotkana kobieta, uwielbianego

przez dzieci oraz potrafiącego wpasować się we

wszystkie środowiska i sytuacje.

Akcję możemy śledzić z dwóch perspektyw:

Jonathana oraz urzędników brytyjskich służb

specjalnych, którzy kontrolują operację.

W 2016 książka została zekranizowana.

W sześciogodzinnym serialu podzielonym na osiem

odcinków akcja została przeniesiona do lat

współczesnych. Mimo że pominięto kilka wątków,

a niektóre postaci nabrały nowych cech, jest on równie

ciekawy i godny polecenia jak książka.

8

Mateusz Ściuba, kl. 3d

Największa efektowność? Najliczniejsza publiczność przed telewizorami?

Największe sukcesy? Jakie czynniki powodują, że dany sport jest, mówiąc ogólnie,

popularny? Sądzę, że najważniejszym czynnikiem są jednak sukcesy w danej dyscyplinie

w danym państwie. Wiadomym jest, że w Polsce dużym zainteresowaniem nie będzie się

cieszył futbol amerykański (przynajmniej na razie), a w Portugalii skoki narciarskie.

Podobno Polska to jedyny kraj, w którym kibice są pasjonatami skoków narciarskich i żużlu,

ale czy to prawda?

W rzeczywistości wygląda to tak, że na pierwszym miejscu według sondażu popularnej strony

dotyczącej badań, jeśli chodzi o popularność, są właśnie skoki, zaś żużel jest poza pierwszą dziesiątką.

Na drugim miejscu znajduje się piłka nożna, na trzecim siatkówka, a dopiero na szóstym

lekkoatletyka. Inaczej sytuacja przedstawia się, jeśli chodzi o oglądalność telewizyjną i uczestnictwo

w wydarzeniach sportowych.

Przed telewizorami najczęściej zasiadają fani piłki kopanej, później kolejno siatkówki

i skoków. Najwięcej zaś osób uczestniczy w danym wydarzeniu face to face, i to z ogromną przewagą,

właśnie na stadionie piłkarskim. Jeśli chodzi o siatkówkę to, tradycyjnie, druga pozycja. Jedynie 6%

fanów kibicuje pod skocznią, tutaj tę dyscyplinę wyprzedza "szczypiorniak". Zadziwiająco niski jest

poziom tych statystyk, jeśli chodzi o lekkoatletykę (odpowiednio 6. i 5. miejsce). Czyżbym był jednym

z nielicznych kibiców tej dyscypliny? Hmm, ciekawe.

Popularność sportów to w dużym stopniu statystyki. W kolejnych artykułach będę starał się

przybliżyć pewne tak interesujące statystyki i różne ciekawostki ze świata sportu. Mam też nadzieję, że

wybaczycie mi faworyzowanie dyscypliny, na której mam kolokwialnego "fioła", czyli skoków

narciarskich.

Jak wszyscy wiemy, aby czuć się dobrze i żyć w spokoju oraz nie stresować się, należy uprawiać

aktywność fizyczną. Dzięki temu stres oraz złe samopoczucie pójdą w zapomnienie.

Minimalny czas, jaki każdy powinien poświęcać na sport, to 30 minut dziennie.

Jest wiele form aktywności: bieganie, gimnastyka, spacer, jazda na rowerze, gry zespołowe.

Jest wiele opcji do wyboru i każdy może wybrać coś dla siebie.

PAMIĘTAJ! SPORT TO ZDROWIE!

Jakub Olesiuk, kl. 2d

9

Nr 6/2017

Agata Kowalska, kl. 3f

Stwierdzenie „ciężko jest lekko żyć” jeszcze jakiś czas temu

wydawało mi się po prostu absurdalne. Jego głębszy sens odnalazłam

dopiero w utworze Milana Kundery „Nieznośna lekkość bytu”.

Zanim napiszę coś więcej o samej książce dodam, że było to moje pierwsze

spotkanie z twórczością tego autora. I chyba można je określić jako miłość

od pierwszego przeczytania.

Akcja „Nieznośnej lekkości bytu” ma miejsce podczas Praskiej

Wiosny, ale utwór ma charakter uniwersalny. Tak naprawdę to książka

o każdym z nas. Kundera opisuje w niej jakże ważną rolę, jaką w życiu

człowieka odgrywa przypadek. To, kim jesteśmy, kogo spotykamy na swojej

drodze, a następnie kogo kochamy, uwarunkowane jest przez czynnik

losowy. Pojedyncze decyzje, jakie podejmujemy, nie

mają większego znaczenia, a życie pozbawione

jakichkolwiek emocji nie ma sensu. Ta lekkość po

pewnym czasie staje się dla nas nie do zniesienia.

Przewidywalność i monotonia życia powodują, że

czujemy się niekomfortowo i zaczynamy szukać

czegoś więcej. Utwór porusza również temat zdrady

i walki o samego siebie. Autor twierdzi, że wszystko

w życiu przemija, dlatego nie ma ono ciężaru.

Tym, co najbardziej pokochałam w tej

powieści, jest jej delikatność. To nie jest książka

typowo skomponowana. Panuje w niej chaos,

brakuje ciągłości fabuły, ale to nie przeszkadza

w czytaniu. Celowo nie wspominam o losach

głównych bohaterów, bo nie są one istotne.

Najważniejsze jest samo przesłanie, zawarta

w utworze filozofia życia. Żeby ją pojąć, trzeba

umieć czytać między wersami.

Milan Kundera to wymagający pisarz,

dlatego uważam, że „Nieznośna lekkość

bytu” jest prawdziwym wyzwaniem dla tych,

którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodą

z czytaniem. To autor doskonały, do którego

twórczości chce się wracać. POLECAM.

10

11

13. Kodaline – High Hopes – irlandzki zespół pojawił się w tym

roku po raz pierwszy w Polsce i zagościł na Open'er Festival

w Gdyni, gdzie zapewne zyskał niemałą liczbę nowych fanów

12. Artur Rojek - Czas który pozostał - niewielu jest w Polsce takich

artystów jak Artur, ma wyobraźnię dźwiękową daleko wykraczającą

poza formułę brit-rocka, eksploatowaną z powodzeniem przez jego

ówczesny zespół Myslovitz

11. Helene Fischer - Atemlos durch die Nacht – mówią o niej

„Anioł”, drobna blondynka z Syberii, która podbija swoim anielskim

głosem głównie rynek muzyczny w Niemczech

10. Organek - Czarna Madonna – piękny, nastrojowy utwór, którego

nie mogłoby zabraknąć na tej liście

09. Helene Bøksle – Bifröst – bardzo klimatyczna norweska

piosenka, w wykonaniu pięknej przedstawicielki tamtejszej kultury,

w otoczeniu niezwykle malowniczych krajobrazów

08. Fisz Emade Tworzywo - Biegnij dalej sam – w tej muzyce jest

chyba coś takiego, do czego dojrzewa się powoli

07. Me And That Man - Cross My Heart And Hope To Die – dwa

pokolenia i dwie różne osobowości – Adam Darski oraz John

Porter - spotykają się na jednej płycie

06. Mark Forster - Au Revoir ft. Sido – podobno piosenki po

niemiecku źle brzmią, a ja tu mam przykład utworu, który

zaprzecza tej teorii

05. Counterfeit – Enough – Brytyjczycy, których nie mogło

zabraknąć w repertuarze tegorocznego Woodstocku, od niedawna

z przytupem podbijają rynek muzyczny

04. Kal i – Pacyfka– sing ie l promujący eksperymenta lny ,

koncepcyjny album „Chakra” inspirowany centrami energetycznymi;

każdy z utworów przypisany jest do konkretnej czakry

03.The Royal Concept – Smile - piosenka wypełniony popowymi

melodiami i chwytliwymi refrenami

02. Bastille - Flaws – zespół, który potrafi zrobić niesamowite

rzeczy z ludźmi

01. Tom Odell - Another Love – Tom to fantastyczna postać

w historii muzyki

Weronika Linkiewicz, kl. 2d

Nr 6/2017

12

Weronika Linkiewicz, kl. 2d

Dn. 25.09.2017 klasa 2D wzięła udział w konferencji: „Nienawistne zbawienie – historie z Lubelszczyzny pod

rządami komunistów”, która odbyła się w Sali Błękitnej Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Obejrzeliśmy krótką

etiudę filmową pt. "Inny świat" stworzoną przez uczniów Szkół Plastycznych w ramach projektu

edukacyjnego. Zostaliśmy zapoznani z fragmentami historii województwa. Kolejnym punktem spotkania był

pokaz filmu „Błudko”, ukazującego wydarzenia z historii Lublina w okresie II wojny światowej oraz obozu, do

którego transportowano więźniów z Zamku Lubelskiego. Uczestniczyliśmy w wykładzie i zobaczyliśmy

prezentację multimedialną pt. „Polacy w obozie nr 270 w Borowiczach” oraz film z fragmentami relacji

ks. Józefa Kruka - naocznego świadka wydarzeń. Następnie wzięliśmy udział w projekcji filmu Telewizji

Polskiej pt. "Wyklęci Niepokonani Lubelszczyzny - "Żuk".

Na podsumowanie uczestnicy mogli rozwiązać 14-pytaniowy quiz, w którym do wygrania były nagrody

związane z tematyką spotkania. W zabawie 2 miejsce zajęła uczennica klasy 2D - Aleksandra Kukiełka.

13

14

IV Liceum Ogólnokształcące

im. Stefanii Sempołowskiej

w Lublinie

ul. Szkolna 4

20-124 Lublin

Tel. +48 81 7477817

Fax: +48 81 7478023

„Czwórka” w sieci: www.4lo.lublin.pl

Weronika Linkiewicz, 2d

Agata Kowalska, 3f

Opiekunowie:

p. Małgorzata Badurowicz

p. Justyna Krupińska

Nr 6/2017

Fo

t. r

ed

ak

cja