20
Dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego Poznań–Wilda www.jajestemzmartwychwstaniem.pl nr 6 (234) 17 marca 2013 r. HABEMUS PAPAM! Pułapka bezsilności zmusza do refleksji: Czy jest sens usiłować to wszystko zmienić? Czy możemy stawić czoło tej sytuacji? Czy warto próbować, skoro świat kontynuuje swój karnawałowy taniec, nakładając na wszystko chwilowe przebrania? Jednakże, gdy opadnie maska, ukazuje się prawda i, choć dla wielu brzmi to anachronicznie, ponownie pojawia się grzech, który rani nasze ciało całą swoją destrukcyjną siłą. Wielki Post jawi nam się jako krzyk prawdy i pewnej nadziei, która nam odpowiada, że tak, że to możliwe, by nie malować się i nie rysować plastikowych uśmiechów, jak gdyby nic się nie stało. Tak, jest możliwe, aby wszystko było nowe i inne, ponieważ Bóg cały czas jest „bogaty w dobro i miłosierdzie, zawsze gotowy wybaczyć” i zachęca nas zawsze, aby zaczynać od nowa. Dzisiaj ponownie jesteśmy zaproszeni, aby podążyć paschalną drogą w kierunku Życia, drogą, która zawiera krzyż i wyrzeczenia. (…) Jesteśmy zaproszeni do przyznania się, że coś jest nie tak z nami samymi, ze społeczeństwem czy też z Kościołem, do zmiany, do nawrócenia się. Homilia kard. Jorge Mario Bergoglio wygłoszona w Wielkim Poście ub.r. w Buenos Aires Znalazła i przetłumaczyła Weronika Górska, fot. Vatican.va Ewangelia na dziś Z Ewangelii według św. Jana (J 8,1-11) Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po zie- mi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień". I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłysze- li, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. W tym numerze polecamy: Szereg parafialnych inicjatyw i wieści – od str. 5, Wszystkim, którzy nie słyszeli, katechezy liturgiczne głoszone co 2 tygodnie– str. 13–14, Informacje o sanktuarium sulisławickim, do którego wiedzie parafialna pielgrzymka pod koniec kwietnia – str. 1619. Ja Jestem Zmartwychwstaniem

2013 03 17 234 06

Embed Size (px)

DESCRIPTION

W tym numerze polecamy: * Szereg parafialnych inicjatyw i wieści – od str. 5, * Wszystkim, którzy nie słyszeli, katechezy liturgiczne głoszone co 2 tygodnie– str. 13–14, * Informacje o sanktuarium sulisławickim, do którego wiedzie parafialna pielgrzymka pod koniec kwietnia – str. 16‐19.

Citation preview

Page 1: 2013 03 17 234 06

Dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego Poznań–Wilda

www.jajestemzmartwychwstaniem.pl nr 6 (234) 17 marca 2013 r.

HABEMUS PAPAM!

Pułapka bezsilności zmusza do refleksji: Czy jest sens usiłować to wszystko zmienić? Czy możemy stawić czoło tej sytuacji? Czy warto próbować, skoro świat kontynuuje swój karnawałowy taniec, nakładając na wszystko chwilowe przebrania? Jednakże, gdy opadnie maska, ukazuje się prawda i, choć dla wielu brzmi to anachronicznie, ponownie pojawia się grzech, który rani nasze ciało całą swoją destrukcyjną siłą. Wielki Post jawi nam się jako krzyk prawdy i pewnej 

nadziei, która nam odpowiada, że tak, że to możliwe, by nie malować się i nie rysować plastikowych uśmiechów, jak gdyby nic się nie stało. Tak, jest możliwe, aby wszystko było nowe i inne, ponieważ Bóg cały czas jest „bogaty w dobro i miłosierdzie, zawsze gotowy wybaczyć” i zachęca nas zawsze, aby zaczynać od nowa. Dzisiaj ponownie jesteśmy zaproszeni, aby podążyć paschalną drogą w kierunku Życia, drogą, która zawiera krzyż i wyrzeczenia. (…) Jesteśmy zaproszeni do przyznania się, że coś jest nie tak z nami samymi, ze społeczeństwem czy też z Kościołem, do zmiany, do nawrócenia się. 

 

Homilia kard. Jorge Mario Bergoglio  wygłoszona w Wielkim Poście ub.r. w Buenos Aires Znalazła i przetłumaczyła Weronika Górska, fot. Vatican.va 

Ewangelia na dziś Z Ewangelii według św. Jana (J 8,1-11) Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po zie-mi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień". I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłysze-li, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich.

 

W tym numerze polecamy:  

Szereg parafialnych inicjatyw i wieści – od str. 5, 

Wszystkim, którzy nie słyszeli, katechezy litur‐giczne głoszone co 2 tygodnie– str. 13–14, 

Informacje o sanktuarium sulisławickim, do którego wiedzie parafialna pielgrzymka pod ko‐niec kwietnia – str. 16‐19. 

J a J e s t e m Zmartwychwstaniem

Page 2: 2013 03 17 234 06

Rozważanie 

Strona 2 

Parafia Zmartwychwstania Pańskiego ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań, tel. 0 61 833‐34‐62 

Strona internetowa: www.poznancr.pl, e‐mail: [email protected] konto bankowe: PKO Bank Polski S.A. III oddział Poznań

 44 1020 4027 0000 1902 0313 5498  Biuro parafialne czynne:  od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 12,  w poniedziałki, środy i piątki (z wyłączeniem pierwszego piątku 

miesiąca) od godz. 16 do 17.30. Jeśli w nagłych wypadkach potrzebny jest ksiądz, prosimy dzwonić: 

61 833 35 60 lub 61 833 34 62

List do parafian  Moi Drodzy,  trudno uciec od telewizji, Internetu, radia. Czytam w ostatnich dniach wypowiedzi księdza Tadeusza Bar­tosia. Przed kilku laty zrezygnował z kapłaństwa i mógłbym dzisiaj ze spokojem pisać: pana Tadeusza Bartosia. Na końcu wyjaśnię dlaczego piszę mimo wszystko: ksiądz. 

Otóż ksiądz Bartoś bardzo niepochlebnie wyra­ża się o Matce Teresie z Kalkuty i Jej zgromadzeniu po kolejnych rewelacjach prasowych na temat sióstr. Ude­rzyła mnie zwłaszcza jego wypowiedź, że są one „bar­dziej zainteresowane własną chwałą niż dobrem dru­giego człowieka”. Przez pięć lat żyłem w cieniu ich klasztoru. Otóż na peryferiach naszej rzymskiej parafii w Acilia znajduje się klasztor sióstr Matki Teresy z Kal­kuty. Czasami zachodziłem tam, żeby odprawić Mszę. Czasami wzywały mnie, żebym razem z nimi pojechał do kogoś, kto potrzebuje spowiedzi lub sakramentu namaszczenia chorych. Pamiętam jak dziś – kiedyś wzięły mnie do umierającej kobiety. Jechaliśmy czter­dzieści kilometrów w jedną stronę. Zachodziłem w głowę, jak one tę kobietę znalazły. Pamiętam, jak kiedyś zaprosiły mnie, żebym w pewnym domu opieki społecznej spowiadał ludzi i udzielał im sakramentu namaszczenia chorych. Spotkałem tam osobę, która krzyczała całymi dniami, że nie powiadomiono ją o śmierci siostry, bo to niemożliwe, żeby ją siostra przez pół roku nie odwiedziła. Siostra żyła i nie chciała przyjechać. Jedynymi osobami, które do tej biednej osoby zachodziły, były właśnie siostry. Pamiętam, że umordowałem się stokrotnie tą posługą w domu opieki społecznej. Na pożegnanie powiedziałem do przełożo­nej tamtych sióstr, że wyjeżdżam teraz na wakacje, ale jak wrócę to jestem gotowy pomóc. I jakoś filuternie dodałem: przecież siostry też mają wakacje. Przełożo­na popatrzyła na mnie i powiedziała: tak. Matka Zało­życielka pozwoliła nam raz na dziesięć lat odwiedzać nasze rodziny. Ja pozostałem bez słowa. 

Chciałem 2 lutego zaprosić do naszej parafii siostry. W Polsce pracują w Szczecinie i Warszawie. Chciałem, żeby na Wildzie wygłosiły konferencję, po­dzieliły się swoim życiem, złożyły świadectwo. 

   

 Wszystkie odmówiły. Kiedy pytałem dlaczego – odpo­wiadały, że nasza Matka uważała, że o nas świadczy nasze życie. Nie będą mówić żadnych kazań. 

Ksiądz Bartoś uważa natomiast, że siostry są nastawione na siebie i szukają własnej chwały. Nie wiem, w oparciu o co głosi takie poglądy. Nie wiem, gdzie spotkał się z siostrami i gdzie mógł obserwować ich życie. 

Myślę sobie, że można zrzucić sutannę i prze­stać być księdzem. Znam takie osoby – jak chociażby mój profesor Tadeusz Gadacz. I pozostać szlachetnym człowiekiem. O wiele trudniej wyzwolić się z klechow­skiej mentalności – zadufania w sobie. Ksiądz Bartoś najprawdopodobniej do końca życia pozostanie klechą.  

Jak zawsze z sympatią o. Adam CR 

 

 

Rozważanie okiem teologa 

Powoli  wchodzimy  w  najważniejsze  dni  roku  litur‐gicznego.  Już  za  tydzień  Niedziela  Palmowa  –  czytać (i słuchać) będziemy opis Męki Pańskiej wg ewangelisty Łukasza. Natomiast w II czytaniu usłyszymy piękny frag‐ment Listu św. Pawła do Filipian: 

 

To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił 

samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się po‐dobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym 

aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. (Flp 2: 5–8) 

 

Fragment o radykalnym posłuszeństwie Jezusa. Na to chciałbym  zwrócić  uwagę  w  dzisiejszym  komentarzu, którego autorem jest jeden z najwybitniejszych polskich 

dogmatyków,  ojciec  Jacek  Salij,  domini‐kanin.  Jeden  z  nielicznych  przykładów wybitnego  teologa, który nie stracił ner‐wu duszpasterskiego. Profesor uniwersy‐tecki, publicysta, rekolekcjonista. 

„Nasza mentalność ma alergię na po‐słuszeństwo.  Boimy  się,  że  posłuszeń‐stwo  stanowi  zagrożenie  dla  wolności. A przecież  przeciwieństwem  posłuszeń‐stwa nie jest wolność, lecz nieposłuszeń‐stwo.  Posłuszeństwo  jest  warunkiem wolności.  Gdybym  ja  nie  chciał  być  po‐słuszny prawu grawitacyjnemu i gdybym 

Page 3: 2013 03 17 234 06

Rozważanie 

17‐3‐2013  Strona 3 

Bądź na bieżąco! Dołącz do bazy 

Ksiądz  proboszcz  tworzy  bazę  danych  adresów elektronicznych  parafian,  na  które  raz  w  tygodniu będą  rozsyłane  swoiste  newslettery  –  informacje o tym,  co będzie  się działo w parafii w najbliższym tygodniu  (ogłoszenia,  komunikaty,  zaproszenia). Wszystkich, którzy chcieliby przynależeć do  tej bazy danych,  prosimy  o  przesłanie  swojego  maila  na adres: [email protected]. Z dopiskiem CeRnet. (red) 

dla  udokumentowania  swojej  wolności  zechciał  wyjść z piątego piętra przez okno, to tylko sobie kości połamię. Byłaby  to  zatem  fałszywa manifestacja mojej wolności, bo dopiero na wyciągu i w gipsie zobaczyłbym, jak istot‐nie, i to z własnej głupoty, ograniczyłem swoją wolność. Posłuszeństwo  prawu  grawitacyjnemu  ani  mnie  nie hańbi,  ani  nie  zmniejsza mojej wolności  –  przeciwnie, jeżeli będę posłuszny prawu grawitacyjnemu, to i windę wymyślę, i drabinę, a jak dobrze pójdzie, to nawet samo‐lot  i  rakietę  kosmiczną.  Podobnie  jak  posłuszeństwo przyrodoznawcy  wobec  wyników  eksperymentu  czy posłuszeństwo historyka wobec badanych  tekstów  źró‐dłowych nie tylko ich nie hańbi, ale decyduje o wartości ich  pracy.  To  prawda,  że w  naszym  świecie  skażonym przez  grzech władza nad  ludźmi bywa  kierowana prze‐ciwko  ich wolności, ale przecież  serwilizm  czy brak od‐wagi cywilnej naprawdę nie mają nic wspólnego z cnotą posłuszeństwa. Cudownie  jest przypatrzeć  się Panu  Je‐zusowi, który był do końca sobą, a zarazem nieustannie podkreślał  swoją absolutną  zależność od Ojca. »Nauka, którą głoszę, nie jest moja, ale Tego, który mnie postał«, »Pokarmem  moim  jest  pełnić  wolę  Tego,  który  mnie posłał«.  Ponieważ  Pan  Jezus  przyszedł  do  świata  za‐mieszkanego  przez  grzeszników,  oczywiście  natrafił  na moment,  w  którym  to  posłuszeństwo  wymagało  po‐twornie  ciężkiej  pracy.  Tej  pracy,  której  najtrudniejszy etap zaczął się w Ogrodzie Oliwnym”. 

 Świętowanie Pana Boga. Z ojcem Jackiem Salijem OP 

rozmawiają Alina Petrowa‐Wasilewicz i Jacek Borkowicz, Kraków 2001, 

Wydawnictwo Znak, str. 29–30. Część książek ojca Salija (zwłaszcza te o zacięciu duszpasterskim)  

dostępna na stronie: http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/jacek_salij. 

A.B. 

   

Wielki Tydzień 2013

w parafii Zmartwychwstania Pańskiego

22 MARCA – piątek – Droga Krzyżowa uli-cami naszej parafii – patrz str. 5 24 marca 2013 – Niedziela Palmowa

święcenia palm podczas każdej Mszy św. Suma o godz. 12.30 rozpocznie się pod krzyżem na dziedzińcu kościelnym.

26 marca 2013 – Wielki Wtorek

15.00–20.00 – celebracja sakramentu spo-wiedzi

28 marca 2013 – Wielki Czwartek

9.00 – ciemna jutrznia 19.00 – celebracja Wieczerzy Pańskiej

29 marca 2013 – Wielki Piątek

9.00 – ciemna jutrznia 9.00–17.00 – okazja do spowiedzi 14.00 – celebracja Drogi Krzyżowej 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia (początek nowenny) 19.00 – liturgia Krzyża

30 marca 2013 – Wielka Sobota

9.00 – ciemna jutrznia 9.00–16.00 – okazja do spowiedzi 9.00–16.00 – błogosławienie pokarmów 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia 21.00 – WIGILIA PASCHALNA

31 marca 2013 – Niedziela Wielkanocna

8.00 – pierwsza Msza św. 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia oktawa Wielkiej Nocy (codziennie – od Po-niedziałku Wielkanocnego do Niedzieli Miło-sierdzia Bożego) 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia

7 kwietnia 2013 – II Niedziela Wielkanocna – Niedziela Miłosierdzia

12.30 – suma odpustowa 15.00 – koronka do Bożego Miłosierdzia

Page 4: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

Strona 4 

Przystanek  

Bez wyjścia z młyna codzienności, bez konfrontacji z potęgą samotności nie ma doświadczenia Boga.

Benedykt XVI Bóg Jezusa Chrystusa 

Rozkład jazdy minionych tygodni 

 

8 marca  61  osób  „biegło” w  na‐szej  parafii  w  Maratonie  Biblij‐nym.  Od  13  do  17.35  czytaliśmy Księgę Hioba i proroka Daniela. 

8  marca  o  godz.  19  odbyło  się pierwsze  spotkanie  małżeństw Equipe Notre‐Dame. 

Informacje  finansowe:  taca z 3 marca – 2 570 zł, z niedzieli 10 marca – 3 160 zł. Wszystkim ofia‐rodawcom  serdecznie  dziękuje‐my. W tym numerze polecamy ar‐tykuł informujący o naszych – pa‐rafialnych  –  zobowiązaniach  fi‐nansowych  względem  poznań‐skiej Kurii (str. 7). 

 Rozkład  jazdy  na  kolejne tygodnie   Podczas  każdej Mszy  św.  odno‐

wienie  przyrzeczeń małżeńskich i  powierzenie,  za  wstawiennic‐twem  św.  Józefa,  małżeństw i rodzin Panu Bogu. 

Dzisiaj podczas Mszy św. o godz. 19  rozpoczęcie  rekolekcji  dla osób  żyjących w  związkach nie‐sakramentalnych.  Od  jutra  do środy,  codziennie  o  godz.  19 Msza  św. w  kaplicy Matki  Bożej Łaskawej,  a  po  niej  konferencja o. A. Napiecka CR. ZAPRASZAMY. 

W  poniedziałek,  18  marca,  roz‐poczynają się rekolekcje szkolne dla dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjum. 

18 marca o godz. 19 spotyka się Parafialna Rada Ekonomiczna. 

19 marca w  uroczystość  św.  Jó‐zefa  wszystkie Msze  św.  odpra‐wiane  będą  przy  ołtarzu  Oblu‐bieńca NMP. 

We wtorek, 19 marca, o godz. 18 spotkanie w ramach Parafialnego Laboratorium  Wiary.  W  całości poświęcone  będzie  katolickiej wizji małżeństwa i rodziny. 

21 marca  o  godz.  18  spotkanie Komisji  Liturgii  i  Kultu  Bożego Parafialnej Rady Duszpasterskiej. 

W piątek 22 marca o godz. 19.15 odprawimy  Drogę  Krzyżową ulicami  naszej  parafii.  Dokład‐ny program znajduje się na str. 5.  Tego  dnia  nabożeństwo  zo‐stanie  odprawione  również  o 8.30. 

23  marca  o  godz.  9.00  zapra‐szamy wszystkich, którzy  chcieli‐by  wziąć  udział  w  przedświą‐tecznym sprzątaniu naszego ko‐ścioła.  Potrzebna  każda  para rąk. 

W Niedzielę Palmową, 24 marca, podczas każdej Mszy  świętej po‐święcenie  palm.  Msza  św. o godz. 12.30 rozpocznie się pod krzyżem  na  dziedzińcu  kościel‐nym. 

Niedziela  Palmowa  to  początek Wielkiego  Tygodnia.  Jego  do‐kładny program na str. 3. 

Każdego  25.  dnia  miesiąca  za‐praszamy  na  wieczorną  Mszę św.,  podczas  której modlimy  się w  intencji  Duchowej  Adopcji Dziecka  Poczętego.  Zapraszamy w poniedziałek, 25 marca. 

Przypominamy, że w każdy wto‐rek  o  18.30  odprawiana  jest Msza  św. w  intencji  abstynencji i trzeźwości  w  rodzinach.  Nato‐miast o 19.30 we wtorki spotyka się  Grupa  „Zmartwychwstanie” – grupa  rodzinna Al‐Anon, która zaprasza  wszystkich  borykają‐cych się z problemem uzależnień w rodzinie. 

Co  środę zapraszamy na  indywi‐dualną  adorację  Najświętszego Sakramentu od godz. 15.  

W każdy piątek o godz. 8.30  lec‐tio  divina,  dla wszystkich  którzy pragną pogłębić  swoją modlitwę Pismem Świętym.  

Kalendarz liturgiczny  17 III – 5. niedzie‐la Wielkiego Po‐stu Iz 43, 16‐21; Flp 3, 8‐14; J 8, 1‐11 

18 III – poniedziałek Dn 13, 41‐62; J 8, 1‐11 lub J 8, 12‐20 19 III – wtorek św. Józefa Oblubień‐ca NMP 2 Sm 7, 4‐5a. 12‐14a. 16; Rz 4, 13. 16‐18. 22; Mt 1, 16. 18‐21. 24a lub Łk 2, 41‐51a 20 III – środa Dn 3, 14‐20. 91‐92. 95; J 8, 31‐42 21 III – czwartek Rdz 17, 3‐9; J 8, 51‐59 22 III – piątek Jr 20, 10‐13; J 10, 31‐42 23 III – sobota Ez 37, 21‐28; J 11, 45‐57 24 III – Niedziela Palmowa Męki Pańskiej Iz 50, 4‐7; Flp 2, 6‐11; Łk 22, 14 – 23, 56 25 III – Wielki Poniedziałek Iz 42, 1‐7; J 12, 1‐11 26 III – Wielki Wtorek Iz 49, 1‐6; J 13, 21‐33. 36‐38 27 III – Wielka Środa Iz 50, 4‐9a; Mt 26, 14‐25 28 III – Wielki Czwartek Wj 12, 1‐8. 11‐14; 1 Kor 11, 23‐26; J 13, 1‐15 29 III – Wielki Piątek Iz 52, 13 – 53, 12; Hbr 4, 14‐16; 5, 7‐9; J 18, 1 – 19, 42 30 III – Wielka Sobota 7 czytań z ST Rz 6, 3‐11; Łk 24, 1‐12 31 III‐ Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego Dz 10, 34a. 37‐43; Kol 3, 1‐4; lub 1 Kor 5, 6b‐8; J 20, 1‐9 

Page 5: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

17‐3‐2013  Strona 5 

Redakcja „Ja Jestem Zmartwychwsta-niem” dziękuje za wszelkie ofiary skła-dane do skarbony w dniu ukazania się pisma i oświadcza, iż są one przekazywa-ne wyłącznie na druk dwutygodnika.

Zapraszamy na stronę www.jajestemzmartwychwstaniem.pl, na której

publikujemy wszystkie numery w kolorze.

DROGA KRZYŻOWA ulicami naszej parafii

piątek 22 marca, godz. 19.00

Trasa: podwórko Spółdzielni Mieszka-niowej Rolna (na wysokości Schronu Europa) – ulica Rolna – ulica Barska – ulica Łanowa – ulica Sportowa – ulica Rolna – ulica Czwartaków – ulica Saper-ska (w stronę ulicy Hetmańskiej) I stacja (na wysokości schronu Europa) – PARAFIALNY ODDZIAŁ AKCJI KATOLIC-KIEJ II stacja (na wysokości ulicy Rolnej, numerów 36 i 38 – od podwórka) – CHÓR ZMARTWYCH-WSTANIE III stacja (u wylotu z podwórka Spółdzielni na ulicę Rolną) – PARAFIALNE KOŁO PRZYJACIÓŁ RA-DIA MARYJA I PARAFIALNA WSPÓLNOTA MO-DLITWY WSTAWIENNICZEJ IV stacja (na początku ulicy Barskiej) – LEGION MARYI V stacja (na wysokości nowego bloku przy ulicy Barskiej 4) – ŚWIETLICA

VI stacja (w połowie ulicy Łano-wej) – CARITAS I DUSZPA-STERSTWO TRZEŹWOŚCIO-WE VII stacja (na końcu ulicy Spor-towej) – WSPÓLNOTA BURE-GO MISIA VIII stacja (ulica Rolna, na wy-sokości czoła kamienicy numer 29) – WSPÓLNOTA ZWIĄZ-KÓW NIESAKRAMENTAL-NYCH IX stacja (skrzyżowanie ulicy Czwartaków i Rolnej) –

WSPÓLNOTA RUCHU ŚWIATŁO–ŻYCIE X stacja (na wysokości domu państwa Drze-wieckich) – LITURGICZNA SŁUŻBA OŁTARZA XI stacja (na skrzyżowaniu ulicy Saperskiej i Czwartaków) – WSPÓLNOTA BRACI ZE-WNĘTRZNYCH ZGROMADZENIA ZMARTWYCH-WSTANIA PAŃSKIEGO XII stacja (ulica Saperska) – WSPÓLNOTA NIE JESTEŚ SAM XIII stacja (ulica Saperska) – ŻYWY RÓŻANIEC XIV stacja (parking ulica Saperska i Hetmańska) – WSPÓLNOTA ZMARTWYCHWSTAŃCÓW

 Wielkopostna Jałmużna Krwi  W  minioną  niedzielę  od‐była  się  kolejna  akcja krwiodawstwa  w  naszej parafii. 

31 wspaniałych zgłosiło gotowość  podzielenia  się bezcenną  cząstką  siebie z bliźnimi.  Lekarka  z  ekipy RCKiK  pozwoliła  23  z  nich oddać w  sumie 10 350 ml Krwi. 

10  osób  wyraziło  go‐towość  uratowania  czyjegoś  życia przez  zgłoszenie  do  listy  poten‐cjalnych  niespokrewnionych dawców  szpiku  i  oddali  w  tym celu dodatkową próbkę krwi  (ok. 10 ml). 

Wszystkim  uczestnikom  skła‐damy wyrazy wdzięczności. 

Jacek Migdał Fot. Maria Hofman 

Czuwanie z okazji dnia Świętości 

Życia ponownie u nas 

W  tym  roku  po  raz  kolejny  nasi 

parafianie  organizują  czuwanie z okazji dnia Świętości Życia. 

Czuwanie odbędzie się 13 kwiet‐nia o godz. 19.30 w naszym koście‐

le.  Serdecznie  zapraszamy  na czuwanie, ale  i prosimy o czynne uczestnictwo,  na  ile  kto  może. Proszę o włączenie się w śpiewy, a  przede  wszystkim  modlitwę o dobre owoce tego czuwania. 

 Agata Kamzelak 

Page 6: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

Strona 6 

Na fizjoterapii w Zaździerzu: Adaś miał niesamo‐wity humorek i gadane, co rzadko mu się zdarza.

Kup ozdobę –  – pomóż BLIŹNIAKOM 

 W Niedzielę  Palmową  będziemy  roz­

prowadzać  ręcznie  wykonane  ozdoby wielkanocne  (kolorowe  jajka  z  za­wieszką),  z  których  cały  przychód  zo‐stanie  przekazany  rodzinie  Adasia i Stefka,  bliźniakom,  których  parafianie objęli patronatem. 

Ozdoby zaproponowała i wykonała Beata Sibrecht, dyrygentka chóru Campanelli, znana też z zamiłowań do  ręcznych prac kreatywnych.  Jest  to seria  limito­wana –  jedynie 120 szt. Dlatego minimalna cena za jedną  ozdobę  –wynosi  5  zł.  Zachęcamy  do  zakupów i wsparcia tej szlachetnej akcji. 

Przypominamy,  że  w  minionym  roku  oferowali‐śmy walentynkowe serduszka. (ROM) 

  

Z życia Adasia i Stefka 

TURNUS FIZJOTERAPII W ZAŹDZIERZU Tak się cieszyłam, że Adaś w zdrowiu przeżył cały turnus. Przedwcześnie,  gdyż  w  nocy  po  powrocie  Adaś  zago‐rączkował  i dostał biegunki. Tydzień później  chorowała już cała trójka.  OPERACJA PRZEŁOŻONA 25.02. mieliśmy mieć operację na drugie jąderko i rozsz‐czep  powieki  oka  lewego.  Adaś  brał  antybiotyk,  więc operację musieliśmy  przełożyć.  Ciężko  o  nowy  termin, bo  dużo  dzieci. Wyznaczono  nam  nowy  na  26.03.2013 w Wielkim  Tygodniu.  Trudno.  Może  chociaż  będzie mniej  dzieci  na  oddziale  i  Adaś  wróci  zdrowy.  Oby wszystko się powiodło! Pomódlcie się!  

APARAT SŁUCHOWY ADASIA 20.02.  Wyjazd  do  Warszawy  na  konsultację  ortodon‐tyczną, a dalej do Kajetan. Adaś był  zmęczony podróżą i podczas wstawiania mu aparatu  słuchowego był moc‐no zdenerwowany, nie podobało mu się, że coś zatkało jego ucho. Płakał  i  chciał  stamtąd uciec.  Lekarz ustawił 

mu więc aparat nie za głośno, aby nie doznał szoku po  usłyszeniu  hałasów. Ma  stopniowo  przyzwy‐

czaić się do lepszego słyszenia. Od  razu widać było odmianę w  jego  re‐akcjach. Nasłuchiwał każdego dźwięku. Słuchał pukania butów o  panele. Naj‐bardziej  nas  zaskoczył,  kiedy  wieczo‐

rem Ania  i Stefek oglądali bajkę. Adaś podszedł do tele‐wizora  i  był  zainteresowany,  jakby  po  raz  pierwszy w życiu  zobaczył  i  usłyszał  telewizor.  Adaś  po  prostu usłyszał świat. Pierwsze dni Adaś był nadwrażliwy na dotyk głowy. Po wyciągnięciu aparatu z ucha Adaś zaczął płakać, tak jak‐by  żal mu było,  że  gorzej  słyszy. Rano,  kiedy  zakładam mu aparat, cieszy się po założeniu. Uśmiecha się, jak go pytam,  czy  teraz  lepiej mnie  słyszy. Musi być więc wy‐raźna różnica. 

 Beata Rozwadowska www.adasistefek.pl 

BLIŹNIAKI CZEKAJĄ NA TWOJĄ POMOC

Zwracamy się z prośbą o przekazanie 1% po-

datku lub podarowanie najmniejszej chociażby kwoty naszym synkom Adasiowi i Stefkowi.

Chłopcy przyszli na świat 22 lipca 2008 r. i od tego czasu zaczęła się nasza walka o ich zdrowie i godne życie.

Adaś przyszedł na świat ze szczeliną w twarzy

na około 4 cm, z zespołem wad wrodzonych zwa-nym zespołem Goldenhara – ma asymetrię twarzy. Synek urodził się z lewostronnym rozszczepem wargi i podniebienia. Nie ma lewego ucha. Lewego oka nie zamyka i nie widzi na nie, a w prawym ma narośl i duży astygmatyzm. Oddycha przez rurkę tracheotomijną w tchawicy. Nie je i nie pije przez buzię, bo ma zaburzenia przełykania. Jest karmiony przez gastrostomię bezpośrednio do żołądka. Ma refluks żołądkowo-przełykowy. Niestety stwierdzono także padaczkę i problemy z jąderkami. Adaś ma krzywy kręgosłup i jest opóźniony ruchowo. Prze-szedł już sześć operacji, a do wieku dorosłego bę-dzie ich kilkanaście.

 Stefek urodził się z obustronnym rozszczepem

wargi i podniebienia. Przeszedł dotąd trzy operacje i czeka go kolejna, długa terapia logopedyczna i inne konsultacje lekarskie.

Page 7: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

17‐3‐2013  Strona 7 

DAROWIZNY na konto: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 Fundacja Dzieciom “Zdążyć z Pomocą”, ul. Ło-miańska 5, 01-685 Warszawa Koniecznie z dopiskiem: 7576, Rozwadowski Adam i Stefan – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

1% PODATKU Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom “Zdążyć z Pomo-cą”, Numer KRS: 0000037904 W rubryce o informacjach uzupełniających należy wpisać:7576, Rozwadowski Adam i Stefan

Za okazaną pomoc z góry bardzo dziękujemy.

Rodzice Adasia i Stefka oraz Ani urodzonej 27.06.2007 – Beata i Rafał Rozwadowscy

e-mail: [email protected]   

Rada Ekonomiczna informuje  

Zobowiązania  parafii  

Od  kilku  miesięcy  na  łamach  „Ja  Jestem  Zmar‐twychwstaniem”  pojawiają  się  informacje  finan‐sowe  o  zebranych  ofiarach  na  tacę  w  niedziele i święta. Co z tego wynika? 

Osobom  niezorientowanym  kwoty  rzędu  dwóch  ty‐sięcy złotych co niedzielę mogą się wydawać przynajm‐niej wystarczające na „utrzymanie” kościoła. Tak nieste‐ty nie jest. I dlatego Parafialna Rada Ekonomiczna uzna‐ła, że warto to jasno przekazać parafianom. 

Każdy  dzierżący  budżet  domowy  potrafi  sobie  wy‐obrazić,  jakie  kwoty  pochłaniają  media,  jak  elektrycz‐ność czy gaz w tak dużym budynku, jak w naszej świątyni 

(przypominamy, że w zimowe soboty  i niedziele kościół jest ogrzewany). Jednak nie o mediach dzisiaj mowa. 

Parafia  poza  utrzymaniem  swojego  kościoła  (i  jego terenu),  posługujących  księży  (nie  zawsze  wszystkich, zależy  to  od  zatrudnienia  księży  np.  w  szkołach  itd.) i kosztów  swojej  wspólnoty  (media,  całe  wyposażenie liturgiczne, wydatki  związane  z  duszpasterstwem  i wy‐strojem świątyni) ma konkretne zobowiązania względem Kościoła. Dziś przedstawiamy te względem Kurii Metro‐politalnej. Ile one wynoszą? 

Poniższa  tabelka  przedstawia wykaz  corocznych  zo‐obowiązań parafii względem Kurii. To dane za 2012 rok. Tylko na daninę parafia zbiera wpłaty osobno, pozostałe dwie pozycje są finansowane z wpływów z ofiar ze Mszy św.,  z  tzw.  tacy.  Przy  średniej  tacy w  zwykłe  niedziele wysokości ok.  2  tys.  zł oznacza  to,  że  przez  ponad  pół roku zbieramy ofiary na  to, by uregulować nasze zobo‐wiązania względem Kurii. 

Czy można  coś  z  tym  zrobić? Nie  bardzo.  To  Kuria, odgórnie decyduje,  że opiera  się na danych meldunko‐wych z Geopozu i tylko je uwzględnia w swoich wylicze‐niach. Nie mają one nic wspólnego z dominicantes, czyli liczbą osób uczęszczających na niedzielne Msze (podczas ostatniego  liczenia w naszej parafii okazało się, że tylko ok. 1800 osób chodzi do kościoła), a  tym bardziej z de‐klarowaną  wiarą  czy  ewentualną  apostazją.  Jedynie w stałych  opłatach  na  Kurię  brany  jest  pod  uwagę wskaźnik 33 proc.,  co nadal  znacznie odbiega od para‐fialnej codzienności. 

W  takiej sytuacji pozostaje nam  jedynie uczulić Dro‐gich Parafian na stopień potrzeb naszej parafialnej kasy. 

 Leszek Zygmunt

rodzaj zobowiązań (rocznie)

liczba parafian wg metodologii

kurialnej wskaźnik

stawka roczna

łącznie (rok)

Opłaty na Kurię 11 383 Płacone od 33% liczby

parafian 13,80 zł 52 361,28 zł

Danina wielkopostna 11 383

1,60 zł 18 212,80 zł

Pomoc bratnia, czyli dla diecezjalnych kapłanów emerytów i rencistów

11 383

0,37 zł 4 211,71 zł

RAZEM 74 785,79 zł

Rozdaj ulotki!

Na końcu naszego kościoła, przy punkcie informacyjnym znajdują się ulotki z apelem

o pomoc bliźniakom. Można pomóc rodzinie pp. Rozwadowskich poprzez roznoszenie ulotek do osób, które mogłyby wspomóc

rodzinę finansowo. Zachęcamy!

Page 8: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

Strona 8 

Świetlica „poszła” do szkoły, czyli…  7. URODZINY ŚWIETLICY U ZMARTWYCHWSTAŃCÓW   6 marca  Świetlica  obchodziła  swoje  siódme  uro‐dziny, z tej okazji nie zabrakło tortu ze świeczkami i wspomnień. 

Dzieci obejrzały specjalnie przygotowaną na tę okazję prezentację zdjęć, które przedstawiały świetlicową dzia‐łalność  z  siedmiu  lat.  Fotografie  skupiały  uwagę  dzieci zwłaszcza wtedy, gdy pojawiały się na nich osoby, które kiedyś  były  wychowankami,  a  teraz  same  pełnią  rolę opiekunów. Według naszych szacunków przez  Świetlicę u Zmartwychwstańców, do  tej pory, przewinęło się po‐nad  300  dzieci  oraz  około  70 wolontariuszy w  różnym wieku. 

Świetlica działa dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i w  środy od 16 do 19. W  tym czasie dzieci uczestniczą w różnych  zajęciach,  m.in.  plastycznych,  sportowych, uczą się rozwiązywania konfliktów  i prawidłowej komu‐nikacji. Oprócz zabawy najmłodsi mogą liczyć na pomoc w  lekcjach,  jak  również  zjeść drożdżówki, bułki  i wypić coś ciepłego. 

Działalność  Świetlicy  u  Zmartwychwstańców można wesprzeć poprzez złożenie ofiary do skarbony przy ołta‐rzu  Św.  Teresy oraz  przekazanie 1%  podatku  do‐chodowego  – niezbędne  do tego  informacje również  znajdą Państwo  przy ołtarzu  Św.  Tere‐sy. 

 Agnieszka Kubczak 

 

   

ewien kapłan wracał od chorego. Na scho‐dach spotkał kobietę, która go pozdrowiła. 

Ksiądz nie kojarzył jej z tej parafii. Ona odpowie‐działa mu, że jest matką trojga dzieci, a w tej pa‐rafii nic się dla nich nie robi. Ksiądz odparł:  „No to trzeba zacząć działać”. 

Jest  to swobodna, nieco niedokładna narracja zdarzenia,  które  przyczyniło  się  do  powstania pewnego szczególnego miejsca. Ów ksiądz  to ks. Arkadiusz Kita CR, który wraz z p. Moniką Jarotą i p.  Anną  Czarnyszką  zainicjowali  dzieło,  które dziś nazywamy Świetlicą u Zmartwychwstańców. Jego  pierwotnym  celem  było  „ściągnięcie”  do parafii dzieci, które na co dzień większość swoje‐go wolnego czasu spędzały na wildeckich ulicach. 6.03.2006  roku, w  salkach  naszej  parafii,  po  raz pierwszy pojawiło się czworo dzieci. Troje z nich 

przyszło ze swoją mamą, współzałożycielką świetlicy. Z  każdym  miesiącem  przybywało  urwisów,  którzy zamiast  spędzać  czas  w  bramach  i  na  podwórkach mogli przyjść tutaj, aby spędzić ten czas bardziej kre‐atywnie.  Młodzież  wraz  z  dorosłymi  bardzo  chętnie oferowali najmłodszym czas i najlepsze umiejętności. 

Nie zawsze było łatwo i przyjemnie. Trudne sytu‐acje  jeszcze bardziej utwierdzały wszystkich zaanga‐żowanych, że nie można się poddawać. Niepowodze‐nia zmuszały do jeszcze większej aktywności. W tych latach świetlica,  jako wspólnota ludzi świeckich i du‐chownych,  szczególnie  zaangażowanych  w  pomoc najmłodszym, bardzo się  rozwinęła.  Jest  to  szczegól‐nie widoczne w poszerzaniu celów, zadań i sposobów, w jakie próbujemy je realizować. Z każdym kolejnym rokiem  próbujemy  poszerzać  naszą  ofertę  zajęć  dla dzieci  oraz  innych  działań,  które  skupiają  się  na  ich potrzebach. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie  inni Ludzie Dobrej Woli  – Parafianie oraz  Sponsorzy, 

którzy udzielają nam wsparcia w  różnorodnych  formach,  za co SERDECZNIE DZIĘKUJEMY! 

Szerszy  opis  ubiegłych  lat znajdą Państwo na stronie inter‐netowej:  www.swietlicacr.pl. Zachęcam  do  zapoznania  się z książką, która powstała z okazji 5 urodzin świetlicy. Wersja elek‐troniczna  znajduje  się  na  ww. stronie,  w  zakładce  „Książka  na 5‐lecie”. 

 Mikołaj Koteras 

P

Page 9: 2013 03 17 234 06

Wiara 

17‐3‐2013  Strona 9 

Każde spojrzenie na krzyż, niech niepokojem zagości Bo wszystko w życiu to nic, wobec tak wielkiej miłości 

 

  

Zbawienie  

przyszło przez  

Krzyż   

W ostatnim  dniu  rekolekcji  pa‐rafialnych, wespół z ministrantami seniorami  mogliśmy  uczestniczyć w  ofierze  Mszy  św.,  pełniąc  swą służbę przy ołtarzu. Urzekła mnie wówczas utworzo‐na  u  stóp  ołtarza  kompozycja  symbolizująca  mękę naszego  Zbawiciela.  Nie  znam  intencji  twórcy  tej kompozycji,  co  jego  zdaniem miała w pełni  symboli‐zować. 

Ja  dostrzegłem  w  symbolice  upadającego,  za‐krwawionego  krzyża,  również  siłę  Tego,  który  Go dźwigał, krzyża, który Go przygniatał, a który jednak Go nie zgnębił. On do końca niósł swój krzyż, On zwy‐ciężył swój krzyż. 

Na  tej  kompozycji  umieszczonych  jest  wiele  ma‐łych krzyży, które opierają się o krzyż Zbawiciela. I tu dostrzec  możemy  również,  jak  nasze  krzyże,  które w naszym  doczesnym  życiu musimy  nieraz  nieść,  są jednak  znacznie  lżejsze  od  tego,  który  dźwigał  Pan Jezus. Na nich nie ma cierniowej korony, nie ma krwi, one też opierając się o krzyż naszego Zbawcy, pozwa‐lają  nam  wysnuć  pewną  refleksję.  Idąc  drogą  Pana Jezusa,  jeżeli  tylko  swój  krzyż  zechcemy  oprzeć  na życiu  i męce Chrystusa,  zapewne  łatwiej będzie nam go nieść. 

I  tu  można  by  przywołać  słowa  tej  XIX‐wiecznej pieśni  wielkopostnej,  autorstwa  ks.  jezuity  Karola Antoniewicza: w Krzyżu  cierpienie, w Krzyżu  zbawie­nie, w Krzyżu miłości nauka. Kto Krzyż odgadnie,  ten nie upadnie, w boleści sercu zadanej… 

Kiedy w kalendarzu liturgicznym Kościoła katolic‐kiego  trwa  Wielki  Post,  zaczynamy  rozpamiętywać wszystko,  co  działo  się  w  Wieczerniku,  w  pałacach arcykapłanów  Annasza  i  Kajfasza,  czy  wreszcie w pretorium Piłata.  Bolejemy  nad  tym,  co  się  potem stało  na  drodze  prowadzącej  na  Golgotę  i  na  samej Golgocie. 

Upamiętnieniem  tych  wydarzeń  są  wielkopostne nabożeństwa Drogi Krzyżowej,  które  pozwalają  nam jakoby zanurzyć się w tamtych wiekopomnych wyda‐rzeniach, a które w efekcie – w swym epilogu Zmar‐twychwstania  Pańskiego  –  przyniosły  nam  nieprze‐mijający dar życia wiecznego. 

Czy my dzisiaj,  ludzie XXI wieku, potrafimy to do‐cenić? Myślę, że tak, choć przecież coraz częściej spo‐tykamy  się  z  próbą  marginalizowania  tego  dowodu Boskiej  miłości  do  człowieka.  Życie  doczesne  nie szczędzi  nam  zdarzeń,  które  nas  próbują  przygnieść do  ziemi  swym  ciężarem.  Siła  naszej  wiary  polega jednak  na  tym,  by  nie  pozwolić  sobie  na  tę  chwilę słabości  i  zwątpienia,  że  Bóg  nas  zostawi  samych z naszymi  troskami,  problemami.  Niemalże  każdy z nas, którego dotknęły życiowe problemy, kiedy mu‐siał  wziąć  na  swe  ramiona  ciężar  krzyża  i  nieść  go przez życie, spostrzegł zarazem, że kiedy zwracaliśmy się do Boga o pomoc i siły, On nas wysłuchiwał. I ten krzyż, który nadal nam jeszcze ciążył, stawał się  jed‐nak z czasem lżejszy, a to dlatego, że nie zwątpiliśmy, bo po tej drodze tylko z pozoru idziesz sam; On idzie koło ciebie. 

Przynajmniej  przez  chwilę  spróbuj porównać  cię‐żar  swego  krzyża  z  tym,  który  muszą  nieść  inni. Prawdą  jest,  że  jesteś  osobą  niepełnosprawną,  ale popatrz  na  gorzej  od  ciebie  upośledzonych;  spróbuj docenić to, co oni czynią więcej  i  lepiej. Gdy cię nęka ubóstwo,  poszukaj  ludzi  sobie  podobnych  i  dojrzyj w ich ubóstwie to, co cię przerasta, a oni muszą i po‐trafią  z  tym  żyć.  Zechciej  mimo  swego  ubóstwa,  na miarę  swoich  możliwości  im  pomóc.  Będziesz  mile zaskoczony  radością,  która  pojawi  się  na  ich  obli‐czach,  a  to  tobie  doda  sił.  Kiedy jesteś już osobą sa‐ 

Page 10: 2013 03 17 234 06

Wiara 

Strona 10 

motną,  spójrz  dokoła  siebie  i  znajdź  inną  osobę  sa‐motną, która nie ma przy sobie żadnej bliskiej osoby, nikt  jej  nie  odwiedza,  a  do  tego  jest  jeszcze  chora. Kiedy  z  tą  sytuacją  porównasz  swoje  życie,  to mimo że  jesteś  też  samotny,  możesz  chodzić  i  swoimi  od‐wiedzinami  czy  ewentualną  pomocą  sprawić  innej osobie  radość.  Jest wiele  osób,  które utraciły  swoich najbliższych,  ty  też do nich należysz;  spróbuj  jednak na to spojrzeć w kontekście losu innych osób. Straci‐łeś  ukochaną małżonkę,  kochającego męża  po  kilku‐dziesięciu latach szczęśliwego małżeństwa, dochowa‐liście  się  kochających  was  dzieci,  wnuków,  przeżyli‐ście tyle szczęśliwych dni. Nawet wtedy, gdy choroba czyniła  swoje,  prosiłeś  Boga,  by  On  pozwolił  tobie przygotować  się do  samotnego  życia  i On  cię wysłu‐chał.  A  gdy  nadeszła  ta  chwila,  gdy  twój  najbliższy odchodził, mogłaś trzymać go za rękę, mówiąc z pełną wiarą – do zobaczenia. Pożegnałaś się z nim w domu, możesz odwiedzać jego mogiłę. I tu wypada postawić pytanie – czy to mało? 

Pomyśl o tych wszystkich, którzy ginęli umęczeni, upokorzeni w obozach koncentracyjnych, pełni obaw o twój los, nie mają nawet mogiły, na której mogłabyś zapalić  zaduszkowy  płomień  pamięci.  A  zatem,  czy niosąc swój krzyż nie powinienem czuć się w pewien sposób wyróżniony? Umiejmy to doceniać, nieśmy go godnie, bez szemrania. 

Pomyślmy jeszcze o tych, którzy ginęli w Katyniu, Smoleńsku, o małoletnich, niewinnych dzieciątkach – ostatnich ofiarach  ludzkiej  znieczulicy. Ci,  którzy po‐zostali po nich, jeszcze długo poniosą swój krzyż. 

A jednak pamiętajmy, że każda droga prowadzi do Boga.  Jakąkolwiek  On  tobie wyznaczy,  nie  zapomnij, że  Bóg  jest  miłością;  On  wybiera  dla  ciebie  nieraz drogę trudną, ale na pewno najlepszą. Nie obawiaj się zatem  podążać  po  niej,  idź  z  wiarą,  że  On  na  ciebie zawsze  czeka.  Uświadom  też  sobie,  że  zmierzasz  do pełni  życia,  jaka  jest  w  Chrystusie.  Zanim  jednak  ją osiągniesz, musisz mieć najpierw udział w Jego Krzy‐żu – innej drogi nie ma. 

 Janusz Marczewski 

ministrant senior, Wągrowiec, Fot. Autor  Dekoracja wykonana tradycyjnie według autorskiego pomysłu i własnoręcznie przez panią Emilię Przybecką 

  

WSPÓLNOTA Nie Jesteś Sam zaprasza seniorów

 

Kościół jest wspólnotą opartą na miłości, miłość prowadzi do jedności. Lecz gdy unika

 

 Klucz do miłości  Panie Jezu Mój Pójść z Tobą chcę Na Golgoty szczyt Pozwól chociaż przez chwilę Dźwigać pokornie Krzyż przeznaczenia Pragnę byś pomógł mi Tak jak Ty Mistrzu  Podnosić się z upadków Proszę gorąco naucz mnie kochać Przebaczać i mieć nadzieję Na bezmiar Twego przebaczenia Wszak wiem to na pewno, Że jeden klucz do miłości To miłość którą mnie DARZYSZ Której mi nie ODBIERASZ  Ile we mnie dobra A ile zła jest Zadaję sobie to trudne pytanie Zanim zmęczone oczy  Do snu ułożę A z serca spłynie wieczorne Amen 

Danuta Piotr 

się kontaktu z innymi, to jak otrzymać miłość? Jak ją ofiarować, jak poczuć się jednością z innymi, jak przyjąć od Boga dobro, które dla mnie przygotował?

Zapraszamy do wspólnoty.

Dołącz do nas. Czekamy na Ciebie we wtorek o godzi-

nie 15, w świetlicy u Zmartwychwstańców. Do zobaczenia

Page 11: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

17‐3‐2013  Strona 11 

Vaticanum II  

Sobór o biskupach  6  października  1965  roku  Ojco‐

wie  Soborowi  głosowali  nad  doku‐mentem  poświęconym  posłudze biskupów. Na pierwszy  rzut oka ani to  najważniejszy,  ani  najobszerniej‐szy  dekret  Vaticanum  II.  Dodatko‐wo, wydaje się, że jest to dokument, który ma dosyć zawężoną kategorię: biskupi.  Według  danych  Watykanu w 2010 r. w całym Kościele było  ich 5 104. Kościół w tym czasie liczył zaś prawie  miliard  dwieście  tysięcy wiernych,  kapłanów  zaś  było 412 236. Można  zatem  powiedzieć, że  Dekret  o  pasterskich  zadaniach biskupów  w  Kościele  dotyczy  zni‐komej  części  naszego  Kościoła. A mimo  to  warto  ten  dokument przeczytać. 

Przede  wszystkim  dlatego,  że Christus Dominus  (łaciński  tytuł de‐kretu) po  raz pierwszy  (!) w sposób urzędowy  przedstawia  naukę  Ko‐ścioła  o  sakramentalności  biskup‐stwa. Ponadto Ojcowie Soboru pod‐jęli  się wysiłku  określenia  stosunku biskupów  diecezjalnych  do  Biskupa Rzymu,  papieża.  Stąd  członkiem Kolegium Biskupiego zostaje się „na mocy  a/sakramentalnej  konsekracji i b/ hierarchicznej wspólnoty  z Gło‐wą Kolegium oraz jego członkami”. 

To ten punkt stał się początkiem rozwoju  i  pogłębiania  kolegialności w Kościele. W takim klimacie Paweł VI  powołuje  Synod  Biskupów.  To instytucja doradcza złożona z przed‐stawicieli  Episkopatów  (biskupów) z różnych  regionów  świata  w  celu omówienia  zagadnień  związanych z działalnością  Kościoła.  Co  prawda podlega  bezpośrednio  papieżowi, posiada  jednak  własne  struktury organizacyjne,  takie  jak  Sekretariat Generalny. Obraduje na  sesjach  (co 3‐4 lata), które trwają około miesią‐ca.   W   efekcie   takiego   spotkania 

 powstaje  dokument  papieski  (ad‐hortacja)  –  owoc  zaangażowania biskupów i Papieża. 

Drugi  wątek  Dekretu  o  paster‐skich zadaniach biskupów w Koście‐le  stanowi  refleksja  nad  zadaniami biskupów  w  diecezji  i  charakterem tej służby. 

Te  obowiązki  biskupa  sprowa‐dzają  się  do  trzech  zadań:  naucza‐nia, uświęcania i kierowania. W tym wszystkim  powinien  biskup  pamię‐tać,  że ma prowadzić księży, zakon‐ników,  zakonnice  i  świeckich  do świętości.  Najskuteczniejszy  jest osobisty przykład. „Przykład święto‐ści  przez miłość,  pokorę  i  prostotę życia”  (n.  15).  Co  ciekawe,  Dekret podkreśla,  że  ta  troska biskupa po‐winna być adresowana nie  tylko do tych, którzy  są w Kościele, ale  rów‐nież do  tych, którzy zboczyli z drogi prawdy,  i  do  tych,  którzy  prawdy nigdy nie poznali. Ojcowie Soborowi oczekiwali  także,  że  działalność duszpasterska  biskupów  będzie dostosowana  do  wymagań  współ‐czesnego świata. 

Czytając  Christus  Dominus  siłą rzeczy  rodzi  się  pytanie,  czy  doku‐ment jest opisem rzeczywistości, czy też  listą życzeń.  I co wymusza zmia‐ny  w  sposobie  bycia  biskupów: Ewangelia  czy  postępująca  laicyza‐cja,  która  charakteryzuje  się  więk‐szym  krytycyzmem  ludzi  (również ludzi Kościoła). 

 Redakcja 

 

 

Całun Turyński w TV i HD 

 W Wielką Sobotę, 30 marca br., 

po  raz  drugi w  historii  Całun  Tu‐ryński  zostanie  pokazany  w  tele‐wizji,  niestety  prawdopodobnie tylko włoskiej  telewizji publicznej RAI.  Taką  zgodę,  jako  prezent  na koniec  pontyfikatu  papieża  Bene‐dykta XVI,  otrzymała  telewizja  od jedynej na Ziemi władnej osoby do rozporządzania  Całunem  Turyń‐skim. 

Nie ruszając się z domu, będzie można  podziwiać  to  niezwykłe świadectwo  chrześcijaństwa.  Na razie,  choć  od  opublikowania  in‐formacji w PAP mięły prawie dwa tygodnie,  nie wiadomo,  czy  trans‐misja  zostanie  nagrana  i  potem udostępniona  innym  telewizjom. Podano,  że  zostanie udostępniony obraz HD Całunu w aplikacjach na smartfony, ale nadal nie wiadomo, jak  tę aplikację znaleźć. Nowocze‐sna technika ma pozwolić na oglą‐danie  Całunu  w  technologii  trój‐wymiarowej  –  pełna  wersja  ma być płatna. ROM 

Page 12: 2013 03 17 234 06

Katecheza 

Strona 12 

Trochę kościelnego savoir‐ vivre’u, czyli pamiętajmy, że świątynia to Dom Boży. 

Podstawową czynnością ludu Bo‐żego  jest Msza  św., zgodnie z Chry‐stusowym  nakazem  „To  czyńcie  na moją  pamiątkę”.  Wierzący  groma‐dzą  się  więc  w  kościele  przede wszystkim na wspólnym sprawowa‐niu Eucharystii. 

Zarówno  Msza  św.,  jak  i  inne formy  kultu wymagają od uczestni‐ków  pewnej  dyscypliny,  aby  owoc‐nie przeżyć  liturgię. Dlatego pamię‐tajmy,  by  na  Eucharystię  się  nie spóźniać.  Punktualność  jest  wyra‐zem  szacunku wobec Boga  i  innych uczestników  zgromadzenia.  W  ko‐ściele obowiązuje odpowiedni strój, na  który powinniśmy  zwracać uwa‐gę,  szczególnie  latem.  Pamiętajmy o wyłączeniu  lub choćby wyciszeniu telefonu  komórkowego.  Nasza  po‐stawa powinna odpowiadać miejscu świętemu  i  powadze  modlitwy. Zwracajmy  uwagę  na  nasze  oczy, uszy, usta  i myśli, koncentrujmy  się na  treści modlitw,  unikając  rozpro‐szenia  i  bezmyślności.  W  kościele absolutnie nie wypada:  żuć gumy, jeść i pić,  trzymać rąk w kieszeniach,  rozmawiać,  filmować  i  fotografować bez 

zgody  proboszcza  lub  cele‐bransa liturgii. 

Msza św. jest źródłem i szczytem życia  chrześcijanina,  dlatego  decy‐dując  się  na  uczestnictwo  w  niej, otrzymujemy  wielką  łaskę,  która procentuje  w  naszym  codziennym życiu,  ale  jesteśmy  też  zobowiązani do przestrzegania pewnych zasad. 

Wchodząc  do  świątyni,  zanurza‐my dłoń w wodzie  święconej  i  czy‐nimy  znak  krzyża.  Jest  to  pamiątka naszego chrztu i znak przynależności do  Boga.  Pięknym  gestem  jest  po danie wody na dłoni osobom, z któ‐rymi  przychodzimy.  Ukazujemy wtedy  jedność  i  wspólnotę  oraz odpowiedzialność  za  zbawienie innych.  Klękając,  zwracamy  się w kierunku tabernakulum, ponieważ wierzymy,  że  w  Najświętszym  Sa‐kramencie jest obecny Jezus, świad‐czy o tym światło „wiecznej lampki”. Pozdrawiamy  Boga  krótką  modli‐twą.  Przy  zajmowaniu  miejsca  pa‐miętajmy,  abyśmy  mogli  utrzymy‐wać  kontakt  wzrokowy  z  ołtarzem przez  całą  Eucharystię,  ale  również by  nie  utrudniać  uczestnictwa  in‐nym,  np.  osobom  niskiego wzrostu lub starszym. 

Nasze  zachowanie  jest  elemen‐tem świadectwa chrześcijańskiego. 

 Liturgia Mszy  św.  na  przestrzeni 

dziejów  ulegała  modyfikacjom,  ale w  głównych  elementach  pozostała niezmienna. W naszych katechezach objaśnienia  porządku  Mszy  św. chcemy  dokonać  zgodnie  z  następ‐stwem  działań  i  modlitw,  które określa  „Ordo  Missae”,  opubliko‐wane  27  stycznia  1965  r.,  czyli  po reformie  Soboru  Watykańskiego  II. Zgodnie  z  tym  dokumentem  Msza św. ma następującą strukturę: 

‐ obrzędy wstępne, ‐ liturgia słowa, ‐ liturgia eucharystyczna, ‐ obrzędy zakończenia. 

MONIKA WOJEWODA Tytuł i zaznaczenia redakcja 

KATECHEZA LITURGICZNA III   

Bóg zaprasza!  

Obrzędy wstępne  

Msza  św.  jest  ważnym wydarzeniem od początku do końca. 

Obecnie  Mszę  św.  rozpoczyna procesja,  w  której  do  ołtarza  idzie celebrans  i  służba  liturgiczna. Procesja  może  być  krótka  –  od zakrystii  bezpośrednio  do  prez‐biterium,  lub  długa  –  przez  cały kościół. W czasie procesji śpiewa się pieśń  na  wejście.  Może  ją  wyko‐nywać  chór,  kantor  i  zgromadzony lud.  Pieśń  ta  powinna  być  dosto‐sowana  do  dnia,  okresu  liturgi‐cznego  czy  konkretnej  uroczystości. Po  wejściu  do  prezbiterium  kapłan i służba  liturgiczna  pozdrawiają ołtarz  przez  głęboki  pokłon  lub przyklęknięcie,  a  celebrans  dodat‐kowo przez pocałunek.  Jest  to  znak czci  i  szacunku.  Ołtarz  bowiem  to symbol  Chrystusa.  W  stole  eucha‐rystycznym  znajdują  się  także relikwie  świętych.  Symbolem uwielbienia  i  czci  oddawanej  Bogu jest  także  okadzenie  ołtarza.  To czynność  fakultatywna.  Może  być stosowana  dziś  we  wszystkich formach  Mszy  św.,  nie  tylko uroczystej. 

Po  zakończeniu  śpiewu  na wejście  kapłan  i wierni  czynią  znak krzyża.  Przypomina  on  nam,  że źródłem  zbawienia  jest  męka i śmierć  Chrystusa.  To  bardzo krótkie,    ale    ogromne    w     treści 

KATECHEZA LITURGICZNA II

  

Kościelny savoir‐vivre 

Page 13: 2013 03 17 234 06

Katecheza 

17‐3‐2013  Strona 13 

wyznanie  wiary.  Następnie  kapłan w pozdrowieniu  oznajmia  obecność Pana.  Wymowę  pozdrowienia pogłębia  wprowadzenie  w  liturgię dnia, tzw. komentarz. 

Akt  pokuty  to  integralna  część obrzędów otwarcia. Spełnia go  cała wspólnota  przez  odmówienie spowiedzi  powszechnej  lub  innej podobnej formuły np. dialogu, który kapłan  kończy  prośbą  o  przebacze‐nie win. Dokończeniem aktu pokuty jest aklamacja „Kyrie”  (Panie, zmiłuj się),  kierowana  do  Jezusa, w  której błagamy Go o miłosierdzie. 

W niedziele  i uroczystości wyko‐nuje  się  także  śpiew  „Gloria”,  czyli „Chwała  na  wysokości”.  Hymn  ten jest  opuszczany  w  adwencie i Wielkim  Poście.  To  uwielbienie Boga  i  wzmocnienie  prośby  kiero‐wanej do Pana w aklamacji „Kyrie”. 

  

Obrzędy  wstępne  znajdują zwieńczenie  w  modlitwie  zwanej kolektą.  Kapłan  wzywa  i  zachęca nas:  „Módlmy  się”.  Następuje milczenie,  w  czasie  którego  uświa‐damiamy sobie obecność Boga oraz przedstawiamy  Mu  swoją  intencję uczestniczenia w Eucharystii. Kapłan zbiera  je  wszystkie  i  zanosi  w na‐szym imieniu do Pana. Włączamy się w  tę  modlitwę  przez  odpowiedź „Amen”. 

Wszystkie obrzędy wstępne służą temu,  by  zgromadzeni  w  kościele, tak naprawdę obcy sobie ludzie, po‐łączyli  się we wspólnotę  i przygoto‐wali do słuchania słowa Bożego oraz godnego  sprawowania  Eucharystii. Musimy  mieć  świadomość,  że  od momentu  chrztu  św.  jesteśmy kapłańskim  narodem  wybranym, składającym Bogu cześć. 

 Monika Wojewoda 

 Mieszkanie dwupokojowe 

  

zym  jest  nasza  chrześci‐jańska  wiara?  Można posłużyć  się  prostym 

obrazem  mieszkania  jednopoko‐jowego  i  mieszkania  dwupo‐kojowego.  Jeżeli  człowiek  nie wierzy,  to  ma  tylko  jedno‐pokojowe mieszkanie, zbudowane z  doczesności.  I  wielu  katolików w Polsce sądzi, że wiara polega na tym,  iż  żyje  się  w  tym  jedno‐pokojowym mieszkaniu. A różnica między  wierzącym  a  niewie‐rzącym polega na tym, że człowiek wierzący  ma  w  tym  doczesnym pokoju  drzwi,  tylko  one  są zamknięte. A on wierzy, że kiedyś się  otworzą.  Stanie  się  to w momencie  jego  śmierci  i  wtedy on przejdzie do innego życia, które istnieje  w  tym  drugim  pomie‐szczeniu. 

Nie  może  być  nic  bardziej błędnego. W chwili mojego chrztu owe drzwi już się otwarły. I od tej chwili  ja  posiadam  mieszkanie dwupokojowe.  To  jest  luksus mojej wiary. Mam pokój doczesny, piękny,  zbudowany  i  wyposażony przez  samego  Boga,  który  wtedy, gdy  ów pokój  przygotował  i  spoj‐rzał  na  wszystko,  zobaczył,  że  to jest  bardzo  dobre.  Wszystko  tu jest bardzo piękne i bardzo dobre: słońce,  tlen,  zieleń,  lasy,  parki, woda,  miłość,  przyjaźń,  rodzice, praca.  Alkohol  również  –  podany w odpowiednich dawkach; narko‐tyk  niezwykle  cenny  dla  cierpią‐cego  człowieka,  telewizja, wszyst‐kie  zdobycze  nauki.  Jest  tylko jeden mankament w tym pokoju – jego  przemijalność.  Wszystko w nim jest zbudowane z materiału nietrwałego.  Przyjaciel  może zdradzić,  żona  umrze,  dziecko będzie niewdzięczne wobec rodzi‐ców,  kogoś   z   bliskich   dopadnie 

Page 14: 2013 03 17 234 06

Wiara 

Strona 14 

„Wiara wbrew przeciwnościom” – finałowe zdjęcie konkursu fotogra‐ficznego duńskiego dziennika chrześcijańskiego „Kristeligt Dagblad”. 

fot. Kurt Winkler 

śmiertelna  choroba;  oczy  słabną. Takie jest prawo czasu. Tego się nie da zmienić. 

Kohelet,  który  obserwował  tę przemijalność,  zapisał:  Marność nad  marnościami  i  wszystko  mar­ność.  Prawdą  jest  jedno  z  pierwszych  zdań  Biblii:  I widział Bóg, że wszystko było bardzo dobre. Kiedy  jednak  popatrzymy  na przemijalność,  musimy  przyznać Koheletowi  rację.  Marność  nad marnościami. 

Ja  jednak  mam  drugi  pokój,  w  którym  jest  jeszcze  piękniej  i  w  którym  nie ma  przemijalności. Mieszkam  tu  i  tam.  Pewne  prace, wykonywane  tu,  na  ziemi,  mogę przenieść  do  drugiego  pomie‐szczenia. 

Luksus  dwupokojowego  Mie‐szkania  mojej  wiary  polega również  na  tym,  że  ja  rozumiem ludzi,  którzy  mają  tylko  jednopo‐kojowe  mieszkanie  –  to  doczesne. Ponieważ  wiedzą,  że  jego  materiał  jest  nietrwały, robią wszystko,  na  co  ich  stać  by  jak  najdłużej  i  jak najwygodniej  w  tym  ciasnym  i  kruchym  pokoju pomieszkać.  A  zatem  nic  dziwnego,  że  oni dopuszczają  się aborcji,  że  sięgają do eutanazji,  gdyż im się wydaje, że  jest  im tu za ciasno  i chcą kosztem innych  robić  dla  siebie miejsce;  że  prowadzą wojny, aby  mieć  rynek  zbytu;  że  zastanawiają  się  nad klonowaniem,  by  wprowadzić  selekcję  ludzi;  że  piją alkohol,  gdy  im  się  coś  nie  udało;  że  przeżywają 

stresy,  gdy  im  się  coś  zbudowane  z  tak  kruchego materiału rozbije. 

Drugim  plusem  dwupokojowego  mieszkania  jest spokój  w  tych  chwilach,  w  których  mnie  osobiście dosięga przemijalność. To jest normalne. Czasem boli; zwłaszcza rozstanie z bliskimi, zdrada przyjaciela. Ale to  jest wkalkulowane w  życie  na  ziemi.  Jest  to  część ryzyka  tego  świata.  Doskonale  wiem,  że  nadejdzie taki  moment,  w  którym  Pan  Bóg  zatrzyma  mnie i powie:  „Słuchaj,  stań  sobie  na  tym  progu,  bo  za chwilę to doczesne mieszkanie ci się zawali”. I będę światkiem  ruiny  mego  doczesnego  pokoju.  Przejdę wtedy  do  innego  świata,  gdzie  czeka  mnie  dobra praca;  mądre  towarzystwo,  ludzie,  którzy  kochają i gdzie nie ma przemijania. 

Na  czym  opieram moje  życie w  dwupokojowym mieszkaniu?  Na  moim  spotkaniu  z  Chrystusem.  To On  mnie  wprowadził  do  owego  luksusowego pomieszczenia. On przybył z domu Ojca, zamieszkał tu,  na  ziemi,  właśnie  w  świecie  przemijalności i ukazał  mi,  jak  wygląda  życie  w  dwupokojowym mieszkaniu.  Wykonał  zadanie  na  ziemi  i  wrócił  do Ojca.  Dokładne  prześledzenie  Jego  sposobu  życia, pracy, odpoczynku, kontaktów z rodziną, z uczniami, postawy,  jaką  zajmował  w  różnych  układach społecznych  i politycznych, pozwala na zachowanie wolności.  Pozwala  opanować  sztukę  życia  w  dwu‐pokojowym mieszkaniu. 

Ktokolwiek żyje tylko w mieszkaniu doczesności, to  tak,  jakby  zbudował  dom  na  krze  lodowej, dryfującej w stronę równika. 

 Źródło: Rekolekcje ks. E. Staniek 

Mariola 

Klub Mamy i Malucha  u Zmartwychwstańców

 

Zapraszamy wszystkie młode mamy (także dopiero oczekujące narodzin dziecka) oraz ich maluchy na nie‐zobowiązujące spotkania integracyjne.  

Klub Mamy i Malucha to: • szansa poznania innych mam oraz integracji dzieci, • dobry sposób na kreatywne spędzenie czasu 

z dzieckiem, z dala od domowej monotonii, • okazja do wymiany doświadczeń oraz nauczenia się 

czegoś nowego.  

Osoby zainteresowane spotkaniami proszę o kontakt mailowy: [email protected]

Page 15: 2013 03 17 234 06

Wiara 

17‐3‐2013  Strona 15 

Szymon z Cyreny   

zymon z Cyreny wydaje się nam dobrze zna‐ny; dużo  lepiej znany niż wiele  innych nowote‐stamentalnych  postaci.  Dzieje  się  tak  najpraw‐dopodobniej  ze  względu  na  piątą  stację  Drogi 

Krzyżowej,  z  której  przypomina  o  sobie  nie  tylko w Wielkim  Poście.  Z  jego  znajomością  rzecz  ma  się jednak  tak  jak,  przykładowo,  z  sąsiadem. Widuje  się go  codziennie  przez  dziesiątki  lat,  ale  do  końca  nie wiedząc, kim naprawdę jest. Czasem nawet gorzej: ze względu  na  źle  zinterpretowany  szczegół  ma  się o nim całkowicie błędne mniemanie. 

Szymon  pochodził  z  Cyreny,  który  była  głównym miastem Cyrenajki  (dziś  jest  to  znana  z  codziennych wiadomości północno‐wschodnia Libia), gdzie  istnia‐ła  znacząca  diaspora  żydowska.  Utrzymywała  ona w Jerozolimie synagogę (por. Dz 6,9). Ewangelia Mar‐ka  (15,21)  wymienia  synów  Szymona:  Aleksandra i Rufusa.  Bibliści wyciągają  stąd  zgodnie wniosek,  że Szymon  został  chrześcijaninem,  a  jego  synowie  byli osobiście  znani  adresatom najstarszej  Ewangelii.  Już tylko niektórzy egzegeci przyjmują za prawdopodob‐ne,  że  Rufus  wspomniany  w  Liście  do  Rzymian (16,19) to syn Cyrenejczyka. 

Co  jeszcze  wiemy  o  Szymonie?  Oczywiście  to,  że niósł  krzyż  Jezusa  –  dokładniej:  poprzeczną  belkę; najprawdopodobniej od samego początku. Jak to było w  zwyczaju  rzymskiego  okupanta,  Szymon  został  do tego  przymuszony  przez  pluton  egzekucyjny,  kiedy „wracał  z  pola”. Właściwa  interpretacja  tego  zwrotu zależy od przynajmniej dwóch  faktorów, które pozo‐stają w sferze domysłów. A mianowicie:  czy Szymon był  pielgrzymem,  który  przybył  do  Jerozolimy,  aby tam  obchodzić  Paschę,  czy  też  po  prostu  mieszkał w mieście lub jego najbliższej okolicy? Drugą niewia‐ 

     

 domą stanowi data:  czy było  to wczesne popołudnie samego święta Paschy (tak u Synoptyków), czy raczej przeddzień  tego  święta  (według  Jana)?  Najwięcej przemawia  za  wersją,  że  Cyrenejczyk  –  pielgrzym, nocujący w podmiejskiej kwaterze – spieszył do Jero‐zolimy, aby tego wieczora wziąć tam udział w uczcie – szczytowym  momencie  największego  żydowskiego święta.  Koniecznie  trzeba  sobie  wyobrazić,  co  czuł, kiedy  bramą  Ogrodową  wchodził  do  miasta.  Po wszystkich trudach dalekiej podróży, kosztującej wie‐le  czasu  i  pieniędzy,  po  pracowitych  dniach  organi‐zowania uczty paschalnej, wiedział: życzenie wierzą‐cego  umysłu,  tęsknota  pobożnego  serca,  największe marzenie Żyda spełni się. Będzie jadł baranka, będzie pił  czerwone  wino  i  cieszył  się,  będzie  opowiadał o chwalebnej przeszłości  Izraela  i planował  jego wy‐zwolenie,  będzie  płakał  i  śmiał  się  z  najbliższymi, będzie głośno śpiewał pochwalne psalmy! 

A  tu  obcy,  nienawistny  żołdak  każe  nieść  drzewo hańby i śmierci. A tu nagle krew, pot, kopniaki, prze‐kleństwa,  pośpiech,  lęk  i  rozpacz.  –  Zniszczyli  mu Paschę!  Tej  Paschy  już  nigdy  nie  zapomni,  ale  z  zu‐pełnie z innych powodów, niż się spodziewał... 

Jak  już  wspomniano,  imiona  synów  Cyrenejczyka w  Ewangelii  dowodzą,  że  po  kilku  dniach  Szymona odszukali Galilejczycy i powiedzieli, komu niósł belkę; zaświadczyli, że ukrzyżowany żyje. Uwierzył. 

Pamiętaj  historię  Szymona  z  Cyreny!  Dobrze  za‐pamiętaj  ją  sobie,  bo  zdarzy  się  w  Twoim  życiu,  że latami  będziesz  budował  sobie  dom,  wychowywał i kształcił  dzieci,  szykował  dobrą  posadę,  przygoto‐wywał miejsce  na  emeryturę,  zabiegał  usilnie  o  zre‐alizowanie  marzenia,  a  tu  nagle  coś  się  strasznego stanie,  spadnie  na  Ciebie  jakaś  belka  i  wszystko  po‐

psuje. Albo dopiero nada wielka‐nocny sens życiu...  

Andrzej Skrzypczak CR  Autor  jest  proboszczem  austriac‐kiej  parafii  św.  Łukasza we Wied‐niu.  Poza  seminarium  ukończył psychologię.  Autor  kilku  książek opublikowanych  przez Wydawnic‐two  Alleluja,  m.in.  „Lapidarium”, „Judasz według Ewangelii”. 

Page 16: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

Strona 16 

  

              

 

SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ BOLESNEJ W SULISŁAWICACH  Zapraszając parafian do udziału w wiosennej pielgrzymce  śladami księży zmar­twychwstańców, przybliżamy ponownie historię Sanktuarium.   

Sulisławice  – mała  miejscowość położona  w  środku trójkąta: Sandomierz – Staszów  –  Opatów. Parafia  do  roku  1818 należała  do  diecezji krakowskiej, a od tego roku  do  diecezji  san‐domierskiej.  Choć Sulisławice  słyną 

z sanktuarium, to jednak parafia jest pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii  Panny. Do  roku 1951 Sanktuarium obsługiwali księża diecezjalni. 8 grudnia 1951  r.  ordynariusz  sandomierski  Biskup  Jan  Kanty Lorek  wydał  dekret  przekazujący  Sulisławice  jako maryjne  sanktuarium  i  parafię  zgromadzeniu  o.o. zmartwychwstańców.  Nowym  proboszczem  został o. Tadeusz Świtek CR.   Na  terenie  sanktuarium  znajdują  się  dwa ko‐ścioły:  jeden  z  XII w.,  a  drugi  z  XIX wieku.  Stary  ko‐ściół  z XII w.  został  zniszczony przez Tatarów. Obok niego  w  XVI  w.  powstał  kościół  murowany,  konser wowany w  lutym  1660  roku.  Obok  tego  starego  ko‐ścioła wzniesiono w XIX w. nowy. Konsekracja nowe‐go kościoła  odbyła  się 18 września 1888  roku.  Tego samego dnia przeniesiono Cudowny Obraz Matki Bo‐żej Bolesnej ze starego kościoła do nowego i umiesz‐czono go w nastawie głównego ołtarza. 

  W  sanktuarium  w  Sulisławicach  pracował znany poznańskim parafianom o. Mieczysław Sarnec‐ki (w latach 1960‐1971 jako proboszcz przełożony).  Cudowny Obraz Matki Bożej Bolesnej   Obraz namalowany jest na małej kwadratowej desce o wymiarach 22x22 cm, powleczony obustron‐nie  masą  kredową.  Najprawdopodobniej  namalował go  franciszkanin w pierwszej  połowie  XV wieku. Ma piękne srebrne ramy kunsztownie kute w stylizowa‐ne listki. Całe tło obrazu zostało pokryte złocistą bla‐chą  ozdobioną  klejnotami,  szczególnie  suknia  Matki Bożej.   Na  awersie  obrazu  widzimy  Matkę  Bożą wspierającą Boskiego Syna w dziele naszego zbawie‐nia.  Obraz  przedstawia  pracującego  Pana  Jezusa w tłoczni winogron wyciskającego sok winny  (krew) –  symbol  pracy  dla  naszego  zbawienia.  Matka  Boża pomaga  w  pracy  swojemu  Synowi.  Lewą  ręką  pod‐trzymuje  Pana  Jezusa  za  ramię.  Prawa  ręka  Matki Bożej Bolesnej położona na prawym boku Pana Jezu‐sa  przy  ranie  symbolizuje  to,  że  Najświętsza Maryja Panna  rozdaje  ludziom  łaski  wysłużone  przez mękę i śmierć Pana Jezusa.   Na drugiej  stronie obrazu,  czyli  rewersie, na‐malowana jest twarz Jezusa Chrystusa z chusty świę‐tej Weroniki. Na  rękach  są  ślady po  zawiasach. Kon‐serwatorzy,  szczególnie  pani Małgorzata  Szuster Ga‐włowska z Krakowa, stwierdzili, że obraz służył  jako wieczko do bursy (drewnianej skrzyneczki),  w której 

Page 17: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

17‐3‐2013  Strona 17 

kapłan  nosił  Komunię  Świętą  dla  ludzi  chorych w domach i dla wojska.  Dzieje Cudownego Obrazu   W czasie wojny z Rosją obraz, jako część bur‐sy,  został  przewieziony  przez  księdza  kapelana woj‐skowego  z  Polski  do  Rosji.  Następnie  znalazł  się w rodzinie prawosławnego kapłana, który miał córkę Dorotę. W roku 1610 Polacy odnieśli zwycięstwo nad Rosjanami.  W  tej  walce  brał  udział  Wespazjan  Ru‐siecki, dziedzic wioski należącej do parafii Sulisławi‐ce. Dziedzic wziął  jako brankę córkę prawosławnego duchownego  i  przywiózł  ją  do  swej  posiadłości.  Ro‐dzice  przekazali  jej  na  drogę  obraz  (wieczko  bursy) Matki Bożej Bolesnej. W ten sposób obraz znalazł się na  ziemi  sandomierskiej.  Dziedzic  Rusiecki  wydał Dorotę  za  mąż  za  kościelnego  z  Sulisławic  Macieja Pracla.  Dorota  dużo  się  przed  tym  obrazem modliła. Praclowie  ofiarowali  obraz  do  kościoła  w  Sulisławi‐cach. Od około 1650 r. ludzie za przyczyną Matki Bo‐żej  doznawali  różnych  łask.  Najpierw  obraz  był  po‐stawiony przy zabytkowej figurze Matki Bożej. Ale od 1  września  1655  r.  zaczęły  dziać  się  dziwne  rzeczy w kościele: obraz sam przechodził na nastawę ołtarza głównego,  zapalały  się  świece,  dzwoniła  sygnaturka. Zawieszono  obraz wysoko  na  ścianie,  ale  i  tak  prze‐chodził  na  ołtarz  główny.  Ówczesny  proboszcz Woj‐ciech  Gryzicki  zadecydował  o  pozostawieniu  obrazu w  głównym  ołtarzu  7  września  1655  roku.  Biskup diecezji  krakowskiej  ks.  biskup  Andrzej  Trzebicki polecił prowadzenie księgi  cudów w nowym sanktu‐arium maryjnym w Sulisławicach. 

Koronacja obrazu odbyła się 8 września 1913 roku.  Dokonał  jej  ks.  bp  Marian  Ryx,  ordynariusz sandomierski przy udziale 150 kapłanów               >>> 

Pielgrzymka śladami Zmartwychwstańców

28 kwietnia – 2 maja Dzień 1

8.00 -zbiórka uczestników i wyjazd przyjazd do Częstochowy, zwiedzanie Sanktuarium

Jasnogórskiego – Skarbiec, Sala Rycerska, Bazylika, Muzeum 600-lecia, Kaplica MB Częstochowskiej - od-słonięcie obrazu i udział we Mszy Świętej

zakwaterowanie, obiadokolacja godz. 21.00 udział w Apelu Jasnogórskim

Dzień 2 6.00 – odsłonięcie obrazu śniadanie nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Wałach Jasnogór-

skich przejazd do Kurozwęk: zwiedzanie Pałacu oraz mu-

zeum z pamiątkami rodu Popielów, Bizon safari – jedyna w Polsce hodowla bizonów ame-

rykańskich przyjazd do Sandomierza, obiadokolacja wieczorny spacer po Starówce

Dzień 3 śniadanie zwiedzanie Sandomierza - starówka, brama Opatow-

ska, Katedra, podziemna trasa turystyczna przejazd do Sulisławic – Sanktuarium Matki Boskiej

Sulisławskiej, Kościół Stary i Nowy, Msza Święta z odsłonięciem obrazu MB

przejazd do Krakowa obiadokolacja, zakwaterowanie

Dzień 4 śniadanie zwiedzanie Krakowa – Wzgórze Wawelskie – Katedra,

Dzwon Zygmunta, Groby Królewskie, Stare Miasto – Kościół Mariacki, Brama Floriańska, Sukiennice, ul. Franciszkańska 3 z Oknem Papieskim

obiadokolacja i wieczorny spacer po mieście Dzień 5

śniadanie Łagiewniki – Sanktuarium Miłosierdzia Bożego Wieliczka – zwiedzanie zabytkowej kopalni soli z ka-

plicą św. Kingi obiad na trasie, ok. 22.00 – powrót do Poznania

Koszt: 650 zł (przy 45-osobowej grupie) + bilety wstępy ok. 70-100 zł. Cena zawiera: przejazd komfortowym autokarem, noclegi (pokoje 2,3,4 osobowe), wyżywienie wg programu, opiekę pilota wycieczek, opiekę miejscowych przewodników, ubezpieczenie NNW.

Kolejność zwiedzania może ulec zmianie.

Page 18: 2013 03 17 234 06

Z życia parafii 

Strona 18 

i ogromnej rzeszy wiernych. Złote korony ufundowa‐ło  miejscowe  duchowieństwo.  Była  to  pierwsza w diecezji sandomierskiej koronacja Wizerunku Mat‐ki Bożej.   W 1940  r. w  nocy  z  14  na  15  kwietnia  skra‐dziono  korony  i wota  z  obrazu. Obraz  cudem ocalał. Ojciec  św.  Jan  Paweł  II  w  czasie  VI  pielgrzymki  do Polski  w  czerwcu  1991  w  Radomiu  poświęcił  nowe korony.  Rekoronacji  obrazu  dokonał  Nuncjusz  Apo‐stolski Arcybiskup Józef Kowalczyk 7 lipca 1991 r.   W nocy z 27‐28 października 1992 r. ponow‐nie skradziono Cudowny Obraz. Odnalazł się w War‐szawie 1994 r. Już 8 września 1994 r. po reintroniza‐cji został ponownie umieszczony w nastawie główne‐go  ołtarza.  Reintronizacji  dokonał  ks.  bp  Wacław Świerzawski  przy  udziale  Ojca  Prowincjała  Zgroma‐dzenia  Pańskiego  ks.  Kazimierza  Wojtowicza  CR, i wielu  innych  arcybiskupów  i  biskupów:  ks.  Józefa Michalika  i  ks.  Stanisława  Nowaka,  ojców  Zmar‐twychwstańców oraz ludu Bożego.  Uświęcona kopia  Cudownego Ob­razu   W  czasie  od  1992  do  1994  r., kiedy  oryginalny  Cudowny  Obraz  był poza Sanktuarium na skutek kradzieży, księża  zmartwychwstańcy  postanowili umieścić  w  nastawie  głównego  ołtarza wierną kopię. Pani Małgorzata Szuster‐Gawłowska  z  Krakowa  wykonała  trzy wierne  kopie  jeszcze  przed  kradzieżą. Koronacji  kopii  obrazu  dokonał  7  paź‐dziernika  1993  r.  abp  Józef  Kowalczyk. 15  sierpnia 2004 r. po uroczystej Mszy Świętej  ks.  bp  ordynariusz  sandomier‐ski  Andrzej  Dzięga  zaproponował,  aby kopię  obrazu  Matki  Bożej  nazywać Uświęconą  Kopią  Obrazu  Matki  Bożej Sulisławskiej. W  roku  1994  rozpoczęła się peregrynacja kopii po parafiach die‐cezji  sandomierskiej  i  krajach,  gdzie pracują  księża  zmartwychwstańcy: w Polsce,  Niemczech,  Austrii,  Ukrainie, Stanach Zjednoczonych.  Niektóre cuda za przyczyną Matki Bożej Sulisławskiej   Od  końca  XVII  w.  modlący  się u stóp  obrazu Matki Bożej w  Sulisławi‐cach  wierni  doznawali  opieki,  cudów i błogosławieństwa.  Sulisławicka  Pani oddalała  różne  kataklizmy,  choroby, epidemie,  najazdy  nieprzyjacielskie, przywracała  zdrowie  na  ciele  i  duszy. Wierni  przychodzą  do  Sulisławic w pielgrzymkach  dziękczynno‐błagalnych. Kilka przykładów: 

dziecko ożyło 1726 r. 

Józio zaczął chodzić 1827 r.  w Staszewie ustąpiła groźna choroba (cholera) 

1831 r.  epidemia cholery w Sandomierzu 1855 r.  cud uleczenia z tyfusu w Trzykasach 1918 r.  ustąpienie amnezji u Mariusza 1995 r.  cudowne odzyskanie wzroku 1996 r.  obrona Ostrówka przed powodzią 1997 r. 

Opracowanie LEGION MARYI Fot. za www.sulislawice.pl 

POMÓŻ BURYM MISIOM – PRZEKAŻ 1% Pomóż wspólnocie opiekującej się oso-bami niepełnosprawnymi, założonej przez księdza zmartwychwstańca Kubę Marchewicza.

Page 19: 2013 03 17 234 06

Polecamy 

17‐3‐2013  Strona 19 

„Ja Jestem Zmartwychwstaniem” – dwutygodnik parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Pozna­niu. Ukazuje się od 1989 r.  

Redaguje zespół: o. Adam P. Błyszcz, Romana Zyg‐munt, Agnieszka Gałdowska, Agnieszka Kubczak, Danu‐ta i Hieronim Piotrowie, Milena Teper. Projekt graficz‐ny i skład: Romana Zygmunt. Współpraca: Tomasz Szymczak (Rzym), Emilia Mrowińska (teatr), Leszek Zygmunt (edycja, WWW). Adres redakcji: ul. Dąbrówki 4, 61‐501 Poznań www.jajestemzmartwychwstaniem.pl Teksty i listy prosimy przekazywać za pośrednictwem e‐maili: redakcja@jajestem zmartwychwstaniem.pl lub: [email protected] albo osobiście członkom redakcji. Druk: EUROPRINT, ul. Pamiątkowa 19, tel./faks 0 61 833 73 85 

Redakcja zastrzega sobie prawo do opracowania i skracania nadesłanych materiałów. 

 

Magia teatru  

Miałam  niewątpliwą  przyjem‐ność,  oglądając  spektakl  „Sceny niemalże małżeńskie” Stefanii Gro‐dzieńskiej,  niezapomnianej  mi‐strzyni  inteligentnej  i  dowcipnej obserwacji rzeczywistości. 

Teksty  satyryczne  przeplatane lirycznymi  piosenkami  Jerzego Jurandota (męża Stefanii Grodzień‐skiej) składają się na ciepły, pełen humoru i życzliwej ironii  spektakl,  nawiązujący  do  najlepszych  tradycji polskiego  kabaretu  literackiego.  W  rolach  głównych wystąpili: Grażyna Barszczewska i Grzegorz Damięcki (syn Damiana,  jednego  z  braci  bliźniaków).  Spektakl pokazał wspaniałe poczucie humoru, elegancję, celną satyrę i ponadczasową klasę Stefanii Grodzieńskiej. 

Przedstawienie to wywodzi się z kabaretu literac‐kiego, oparte na felietonach, monologach, zabawnych dialogach i bogatej biografii humorystki oraz na pięk‐

nych piosenkach Jurandota. To  pani  Stefania  sprawia, że  możemy  uśmiać  się i wzruszyć  do  łez.  Kiedy Grażyna  Barszczewska  za‐częła  pracę  nad  scenariu‐szem  tego  spektaklu,  udała się  do  Stefanii  Grodzień‐skiej  po  błogosławieństwo i zgodę.  Otrzymała  jedno i drugie  oraz  książkę z następującą  dedykacją: „Dla  P.  Grażyny  z  podzię‐kowaniem za wykonywanie 

kawałków  i  z  życzeniami  jak  największego  sukcesu i żeby nie mówili aktorka doskonała, ale  teksty? – Do d…., Przepraszam, do niczego”. Opiekę artystyczną nad spektaklem sprawował Andrzej Poniedzielski (ma we mnie  wielką  fankę),  który  także  udzielił  głosu  Du‐chowi Teatru. 

Muszę  jeszcze dodać,  że  już w Wieczór Walentyn‐kowy została otwarta w najbliższym sąsiedztwie Te‐atru nowa restauracja, która z dziwną nazwą „UMAMI piąty smak” zaprasza w swe progi widzów proponu‐jąc 5% rabatu. Jest to więc dodatkowa atrakcja. 

Następny  spektakl  odbędzie  się  22  i  23  kwietnia. Wystąpi Adam Ferency w „Komedii” Miłogosta Recz‐ka. 

 Emilia Mrowińska 

1% podatku na świetlicę

Niejednokrotnie będąc kroplami wody, gdy połączymy nasze siły, możemy stać się wielką rzeką, która niesie radość. Wielu z Was, Szanowni Parafianie, nie trzeba przedstawiać charak-terystycznego miejsca jakim jest Świetlica u Zmartwychwstań-ców. Być może jednak niektórzy z Państwa nie mieli jeszcze okazji go poznać. Działająca przy parafii świetlica nastawiona jest na otoczenie opieką i wsparciem tych dzieci, które z róż-nych przyczyn w tym właśnie momencie swojego życia tego potrzebują. Dzieje się to w wyniku wielu działań, wśród nich są między innymi: organizacja kreatywnych i bezpiecznych spo-sobów spędzania wolnego czasu, edukacja i reedukacja, wsparcie specjalistów i wolontariuszy oraz coroczna organiza-cja wypoczynku letniego. Przede wszystkim jednak staramy się wspólnie z dziećmi stworzyć takie miejsce, w którym każdy czuje się bez-piecznie i ma wiele okazji do radosnej zabawy – bo na tym przecież polega dzieciństwo.

Zachęcamy Państwa do przekazania 1% swojego podatku na działalność Świetlicy u Zmartwychwstańców. Robiąc to, pomogą Państwo w zaspokajaniu dziecięcych potrzeb i speł-nianiu marzeń.

Nazwa OPP: Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Wielkopolski Oddział Regionalny KRS: 0000322302 W rubryce „cel szczegółowy” prosimy o wpisanie: TPD – POZNAŃ WILDA (Świetlica u Zmartwychwstańców).

Więcej informacji na stronie: www.swietlicacr.pl.

KAWALERKA DO WYNAJĘCIA

Do wynajęcia od kwietnia kawalerka przy ul.

Norwida. Kontakt: [email protected]

Page 20: 2013 03 17 234 06

Dla dzieci 

Strona 20 

Szukaj słów :

Wykreślanka Znajdź poniższe słowa zwią‐zane z Wielkim Postem. Ukryte są one w poziomie i w pionie:  

Krzyż  Post 

Jałmużna 

Ukrzyżowanie 

Pokuta 

Golgota 

Modlitwa 

Wyrzeczenie 

Nawrócenie 

Oczekiwanie 

 

   

 

 

Jak nazywa się niedziela przed Wielkanocą, rozpoczynająca Wielki Tydzień? 

Niedziela Palmowa. Jej nazwa pochodzi od procesji z palmami, która od IV wieku organizowana jest w tym dniu na pamiątkę przybycia Jezusa do Jerozolimy.  

Jak nazywają się pieśni wyrażające uwiel‐bienie i wdzięczność Bogu lub prośbę o po‐moc w potrzebie? 

Psalmy. W Biblii znajdziemy zbiór 150 pieśni, tworzą‐cych pięć ksiąg (Księga Psalmów), które mają szczególne znaczenie nie tylko w Piśmie Świętym, lecz także w lite‐raturze światowej.  

Która z Ewangelii jest najstarsza i została napisana jako pierwsza? 

Ewangelia św. Marka. Święty Marek napisał ją w języku greckim w latach 64‐70 n.e. w Rzymie. 

ZAPRASZAMY NA NABOŻEŃ‐STWA WIELKOPOSTNE 

Droga Krzyżowa: w najbliższy piątek Wiel-

kiego Postu tylko o godz. 8.30 w kościele, a o godz. 19 celebracja Drogi Krzyżowej ulicami naszej parafii.

Gorzkie Żale: w niedziele o godz. 18 zapra-szamy na tradycyjne polskie (piękne i niepowtarzalne) nabożeństwo. W tym roku kazania pasyjne głosić będzie o. Mariusz Ma-zur CR, proboszcz parafii pw. Imienia Maryi z Poznania–Smochowic.

Ponadto w dni powszednie zapraszamy o godz. 7.45 do wspólnej modlitwy brewia-rzowej.

G T K R Z Y Ż S J W S Q N O

U R R B P O S T M Y V X I C

K E Y C N M M M A R N X K Z

R Y U C O G G M A Z A G M E

Z N F P I O T O W E W B B K

Y G F O U L E D E C R N G I

Ż F V K Y G S L R Z Ó M F W

O R M U T O C I T E C J D A

W T K T G T V T Y N E H C N

A W A A B A B W H I N G V I

N A A R T G B A N E I E N E

I B N G F D S E T Y E W W R

E H J A Ł M U Ż N A Y H B R

Pytania i odpowiedzi