87

BIULETYN - Prezydent · Wojciech Józef urszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury ... istnieją statycznie, jako przedmioty w przestrzeni. Jak się wydaje,

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

BIULETYN

FORUM DEBATY PUBLICZNEJ

Numer 11

stycze 2012

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego

4

Spis treści

Od redakcji ............................................................................................................................................ 7

Wstęp .................................................................................................................................................... 8

Rozdział I

Materiały nadesłane przed debatą ...................................................................................................... 10

Jerzy Bartmiński, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – Instytut Filologii Polskiej,

Polska Akademia Nauk – Instytut Slawistyki .......................................................................................... 10

Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury

i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii

Społecznej w Warszawie ........................................................................................................................ 13

Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO ............................................ 14

Henryk Dumin, Tradycja jest naszym uobecnionym trwaniem w przestrzeni Czasu ............................. 24

Rozdział II

Wybrane wypowiedzi uczestników debaty .......................................................................................... 30

Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ............................................................... 30

Jerzy Bartmiński, Profesor w Instytucie Filologii Polskiej na Wydziale Humanistycznym na

Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej ............................................................................................... 31

Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury

i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii

Społecznej w Warszawie ........................................................................................................................ 35

Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO .................................. 36

Ewa Dahlig-Turek, Zastępca Dyrektora Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk .................................. 37

Michał Buchowski, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym

na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza ............................................................................................. 38

Barbara Fatyga, Kierownik Zakładu Metod Badania Kultury w Instytucie Stosowanych Nauk

Społecznych na Wydziale Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji na Uniwersytecie

Warszawskim ......................................................................................................................................... 39

Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO .................................. 40

Henryk Wujec, Doradca Etatowy Prezydenta RP ................................................................................... 41

Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na

Wydziale Filozoficzno-Historycznymna Uniwersytecie Łódzkim............................................................ 42

Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Zarządu Fundacji „Dziedzictwo Nasze”

w Węgorzewie ....................................................................................................................................... 42

Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale

Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego ..................................................... 43

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

5

Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury

i Dziedzictwa Narodowego .................................................................................................................... 44

Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie ....................... 45

Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło ........................................................................................... 45

Tomasz Rodowicz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Teatralnego Chorea w Łodzi ................................. 47

Ryszard Michalski, Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Tratwa” w Olsztynie ............................................ 48

Henryk Dumin, Kierownik Zespołu do spraw Ochrony Tradycji Kultury w Dziale Strategii Zarządzania

Dziedzictwem w Narodowym Instytucie Dziedzictwa ........................................................................... 49

Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na

Wydziale Filozoficzno-Historycznym na Uniwersytecie Łódzkim ........................................................... 50

Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego w Narodowym Centrum Kultury ............. 50

Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP .......................................................... 51

Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie

Marii Curie-Skłodowskiej ....................................................................................................................... 51

Jerzy Chmiel, Przewodniczący Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych,

Festiwali i Sztuki Ludowej – CIOFF® ....................................................................................................... 52

Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii na Wydziale Historycznym

na Uniwersytecie Warszawskim ............................................................................................................ 53

Joanna Cicha-Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego............ 54

Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym na

Uniwersytecie Warszawskim ................................................................................................................. 55

Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie ..................................... 56

Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu ................................................. 57

Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Koordynator projektów w Porozumieniu Karpackim „Karpaty naszym

domem” i Stowarzyszeniu Ekopsychologia ............................................................................................ 58

Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo............................................................................................ 58

Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej ............................................ 59

Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ............................................ 60

Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP ........................................................ 62

Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ............................................................... 62

Rozdział III

Materiały nadesłane po debacie.......................................................................................................... 65

Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego ............................................................ 65

Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyczenie „Dom Tańca” ........................................................................ 67

Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki

w Suwałkach .......................................................................................................................................... 68

Joanna Cicha-Kuczyńska, Departament Ochrony Zabytków, Ministerstwo Kultury

i Dziedzictwa Narodowego .................................................................................................................... 73

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

6

Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii UW .................................. 74

Hanna Schreiber, Wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale

Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego ..................................................... 77

Waldemar Majcher, Główny Specjalista ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kultury,

Departament Kultury i Edukacji Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko -Mazurskiego ........ 79

Uczestnicy Debaty ............................................................................................................................... 83

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

7

Od redakcji

Biuletyn Forum Debaty Publicznej ,,Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja

dziedzictwa niematerialnego” – trzeci w obszarze tematycznym „Twórczość, dziedzictwo

kulturowe i przyrodnicze bogactwem Polski” – stanowi zbiór wystąpień uczestników dyskusji,

która odbyła się w Pałacu Prezydenckim 20 września 2011 roku.

Celem debaty była próba identyfikacji praktyk, wyobrażeń, przekazów, wiedzy

i umiejętności, jak również związanych z nimi instrumentów, przedmiotów, artefaktów oraz

przestrzeni kulturowej – które wspólnoty, grupy, a także jednostki uznają za część własnego

dziedzictwa kulturowego. Materialne dziedzictwo kulturowe jest bowiem stale odtwarzane

przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, przyrodą, historią.

Jednocześnie podczas debaty rozważano w jakim stopniu niematerialne dziedzictwo

kulturowe zapewnia wspólnocie poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się do wzrostu

poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności.

Podczas dyskusji próbowano podejmowano także próbę odpowiedzi na następujące

pytania:

jakie są najważniejsze praktyki kulturowe decydujące o tożsamości społeczności

mieszkających w Polsce, stanowiące niematerialne dziedzictwo kulturowe?

jak chronić niematerialne dziedzictwo kulturowe jako źródło różnorodności

kulturowej naszego kraju?

jak sprawić, aby niematerialne dziedzictwo stało się inspiracją dla podejmowanych

obecnie działań artystycznych?

jak wykorzystać zjawiska niematerialnego dziedzictwa kulturowego oraz potencjał

wartości w nich zawarty dla rozwoju i integracji społeczności lokalnych oraz

promocji Polski?

Pierwsza część Biuletynu zawiera materiały przygotowane przed debatą przez osoby

zaproszone do udziału w dyskusji. Znajdą tu Państwo referaty, tezy, uwagi, myśli

wprowadzające. Część tę cechuje zróżnicowanie treściowo-formalne, gdyż referentom

pozostawiono dowolność w konstruowaniu materiałów. W części drugiej zostały zamieszczone

wybrane wypowiedzi uczestników debaty, w trzeciej natomiast znajdują się materiały

przygotowane już po debacie.

Zapraszamy do lektury!

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

8

Wstęp

Szanowni Państwo,

najbliższe Forum Debaty Publicznej w obszarze „Twórczość, dziedzictwo kulturowe

i przyrodnicze bogactwem Polski” będzie dotyczyć szeroko rozumianego dziedzictwa

niematerialnego związanego zarówno z tradycyjną kulturą powstałą w różnych regionach

naszego kraju, jak i kulturą wytworzoną przez mniejszości narodowe i etniczne. Wspólnie

tworzą wielokulturowe bogactwo Rzeczypospolitej, w którym odnajdujemy tożsamość

i inspiracje do dalszego twórczego działania. Bogactwo i potencjał polskiej kultury kształtowały

się na przestrzeni wieków w procesie dialogu międzykulturowego. Uważam, że zaangażowanie

w poznawanie polskiej różnorodności kulturowej może dobrze służyć wzmocnieniu więzi

społecznych na poziomie regionalnym i narodowym.

Tytuł debaty „Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego”

został wybrany nieprzypadkowo, bowiem w ubiegłym miesiącu, 16 sierpnia, weszła w Polsce

w życie Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Ratyfikowana w październiku 2010 roku Konwencja stanie się kluczowym aktem prawa

międzynarodowego, na jakim można oprzeć budowę systemu ochrony dziedzictwa

niematerialnego w naszym kraju. Zgodnie z zapisami Konwencji oznacza to generalne

zobowiązanie Rzeczypospolitej do prowadzenia działań na rzecz promocji i ochrony „praktyk,

wyobrażeń, przekazów, wiedzy i umiejętności – jak również związanych z nimi instrumentów,

przedmiotów, artefaktów i przestrzeni kulturowej – które wspólnoty, grupy i, w niektórych

przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego”.

Dobrze się stało, że Polska, jako jeden ze 136 krajów, podpisała Konwencję UNESCO.

Ulotne, niematerialne dziedzictwo kulturowe wymaga bowiem szczególnej ochrony. Kiedyś

zmiany w kanonach następowały bardzo wolno. Teraz, dzięki mediom, rozwojowi techniki,

kanony te ulegają szybkim przeobrażeniom, pojawia się więc zagrożenie w postaci ich

wyginięcia czy zniszczenia. Konwencja pozwoli nam zatrzymać w czasie te, które są dla nas

najcenniejsze.

Świadomość społeczna znaczenia podpisanej Konwencji wymaga podbudowania.

Uważam, że należy wykorzystać ogromy potencjał dziedzictwa niematerialnego, który może

być ważnym bodźcem promocji Polski za granicą, a także stanowić impuls do działalności

kulturalnej, rozwoju turystyki, a tym samym przyczynić się do rozwoju gospodarczego regionu.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

9

Na Forum Debaty Publicznej zaproszeni zostali przedstawiciele władz państwowych,

samorządowych, organizacji społecznych, twórcy regionalni, eksperci oraz przedstawiciele

mniejszości narodowych i etnicznych.

Spodziewam się, że szerokie spektrum poglądów prezentowanych przez uczestników

spotkania zapewni interesującą dyskusję, która pozwoli rozpocząć prace nad efektywnym,

nowoczesnym systemem promocji i ochrony dziedzictwa niematerialnego Rzeczypospolitej.

Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP

Wypowiedź z 19 września 2011 roku

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

10

Rozdział I

Materiały nadesłane przed debatą

Prof. dr hab. Jerzy Bartmiński , Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – Instytut Filologii Polskiej, Polska Akademia Nauk – Instytut Slawistyki

Identyfikacja elementów kultury, o których mowa w Konwencji w sprawie ochrony

niematerialnego dziedzictwa kulturowego – przyjętej na konferencji generalnej UNESCO 17

października 2003 w Paryżu1, wymaga respektowania sformułowań tej Konwencji i jej ducha.

Kluczowe znaczenie ma formuła „niematerialne dziedzictwo kulturowe” (NDK), wyraźnie

odróżniająca je od dziedzictwa materialnego (którego ochronie poświęcona była już wcześniej

osobna Konwencja Światowego Dziedzictwa UNESCO z 1972 roku).

Zdefiniowanie „niematerialnego dziedzictwa kulturowego” (i dalej – precyzyjne ustalenie

zakresu tego terminu) ma na obecnym etapie znaczenie fundamentalne, bo od tego zależą

dalsze decyzje administracyjne, dotyczące instrumentów tworzonych przez rząd w celu

nie tylko ochrony, ale i rewitalizacji (aktywizacji) NDK.

Przyjmuję – zgodnie z Konwencją UNESCO 2003 - że NDK obejmuje wszystkie elementy

kultury społecznej i duchowej narodu, które stanowią o naszej narodowej tożsamości,

zwłaszcza te, które wyróżniają nas w przestrzeni międzynarodowej (europejskiej i globalnej).

Są to elementy istniejące w wymiarze historycznym, a więc dziejące się w czasie (temporalne)

i zarazem zróżnicowane środowiskowo, obejmujące zarówno środowiska wiejskie

(w tradycyjnym sensie - ludowe), jak miejskie, religijne i świeckie, mające długi rodowód lub

nowszego pochodzenia.

Najbardziej reprezentatywnym elementem NDK jest język narodowy we wszystkich jego

wariantach opisywanych przez językoznawców; śpiew i muzykowanie, taniec, zwyczaje

związane z pracą, odpoczynkiem, świętowaniem, biesiadowaniem, praktyki obrzędowe

o charakterze religijnym i świeckim, którym towarzyszą przedmioty materialne (rekwizyty),

a motywują przekonania i wierzenia.

Typowym przykładem fenomenu przynależnego do NDK może być polskie świętowanie

Bożego Narodzenia, obejmujące cały bogaty zespół elementów: życzenia słowne, śpiewanie

lub słuchanie kolęd, muzykowanie, dawanie prezentów (wymiana darów), rekwizyty

1 Ratyfikowana przez Sejm RP jako ustawa w dniu 22 X 2010, obowiązuje od 15 XII 2010. Zob. Dziennik Ustaw 2010 nr 225, poz. 1462.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

11

materialne (choinka, szopka), wspólne spożywanie wieczerzy wigilijnej z podawaniem

symbolicznych potraw, dzielenie się opłatkiem, pasterka w kościele, chodzenie po kolędzie

z życzeniami itd. Tego typu praktyki kulturowe mają funkcje integrujące w wymiarze

społecznym i duchowym, sprzyjają podtrzymywaniu więzi międzyludzkich, wspólnotowych,

i w efekcie warunkują zrównoważony rozwój jednostek w obliczu postępującej europeizacji

i globalizacji. Najlepiej uświadamiają to sobie Polacy przebywający w czasie świąt za granicą.

Rozwiązania przyjęte obecnie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

są niewystarczające, wręcz pod względem merytorycznym nietrafne, opierają się bowiem na

błędnym zrównaniu niematerialnego dziedzictwa kulturowego – które ma charakter

dynamiczny, jest zawsze wydarzeniem w czasie (mowa, śpiew, muzyka, taniec, obrzęd),

z „zabytkami” (tak dosłownie ujęto to w załączniku do pisma premiera z 26 VIII 2010), które

istnieją statycznie, jako przedmioty w przestrzeni. Jak się wydaje, ważyły tu głównie względy

oszczędnościowe, chęć nieponoszenia kosztów wdrażania zaleceń Konwencji UNESCO.

Powołany przez Ministra Bogdana Zdrojewskiego ekspercki „Zespół ds. Niematerialnego

Dziedzictwa Kulturowego” obradujący pod kier. prof. Kolankiewicza 25 VIII 2010 wyraził

jednoznaczną opinię, że „najlepszym rozwiązaniem systemowym byłoby instytucjonalne

wyodrębnienie agend zajmujących się dziedzictwem niematerialnym” i zdeklarował gotowość

przygotowania szczegółowych ekspertyz i wniosków. Deklaracja ta pozostała bez odpowiedzi

Ministra.

Niestety, odróżnienia dziedzictwa niematerialnego i materialnego zabrakło

w Zarządzeniu nr 32 Ministra Bogdana Zdrojewskiego z 23 XII 2010. Zarządzenie

przemianowuje Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków na ”Narodowy Instytut

Dziedzictwa”. Zarządzenie to rozszerza nieznacznie zadania nowej formalnie jednostki, jednak

nie uwzględnia specyfiki NDK, nie daje więc podstaw dla realizacji zobowiązań, jakie przyjęło

nasze państwo (Polska), ratyfikując Konwencję UNESCO w grudniu 2010 i wprowadzając ją

w życie od 16 sierpnia 2011.

„Uzasadnienie” (4 strony mpsu, bez podania nazwisk ekspertów), jakie dołączył premier

Donald Tusk do przesłanego 26 sierpnia 2010 Marszałkowi Sejmu „projektu ustawy o ratyfikacji

Konwencji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego,

sporządzonej w Paryżu 17 października 2003”, zawiera propozycję „zdefiniowania

niematerialnego dziedzictwa kulturowego przez powiązanie go z instytucją zabytku” i w efekcie

uznania, że rejestracja niematerialnego dziedzictwa kulturowego może zostać przekazana

kompetencji wojewódzkich konserwatorów zabytków i Generalnego Konserwatora Zabytów.

Propozycja ta jest całkowicie nie do przyjęcia ze względu na zupełnie inną naturę NDK i jego

specyfikę wykraczającą poza sferę materialną, którą zajmują się konserwatorzy zabytków.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

12

Konwencja UNESCO 2003 o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego jest

od kilkudziesięciu lat obowiązującą dyrektywą w skali międzynarodowej i wymaga starannego

przemyślenia, jeśli ma dać efekty porównywalne z tym, co się dzieje w innych krajach,

u naszych sąsiadów (o tym warto porozmawiać osobno). Stanowi kolejną – drugą już -

propozycję regulacji kwestii NDK, po Zaleceniach UNESCO dotyczących ochrony kultury

tradycyjnej i ludowej z roku 1989. Zwraca uwagę to, że Konwencja w z roku 2003 wychodzi

poza krąg kultury ludowej. Czytamy w niej, że „ochrona oznacza środki mające na celu

zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w tym jego identyfikację,

dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, waloryzację

i przekazywanie następnym pokoleniom, w szczególności poprzez edukację formalną

i nieformalną oraz przez rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa.”2

Tak szeroko zakrojony zakres działań wymaga współdziałania kilku grup podmiotów:

środowiska naukowego, edukacyjnego, artystycznego, animatorów (menadżerów) kultury oraz

mediów (TV, radio, prasa, Internet). Podmioty te pozostają w administracyjnej zależności

od kilku różnych ministerstw: Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Edukacji, Kultury i DN, SWiA.

Dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie zupełnie osobnej jednostki (Instytutu ds.

NDK?), usytuowanej między ministerstwami i mającej możliwość współpracy z wszystkimi

zainteresowanymi stronami.

Z taką intencją – o ile wiem – powstała już 30 grudnia 2009 „Fundacja na rzecz NDK

w Polsce”, łącząca instytucje państwowe i pozarządowe oraz indywidualnych twórców,

naukowców i działaczy.

W części dotyczącej badań, edukacji i rewitalizacji NDK pewne działania podjęły już

środowiska akademickie, uniwersyteckie i nauczycielskie.

Projekty o wadze praktycznej przygotowują różne instytucje kulturalne, m.in. dyrektor

lubelskiego Teatru NN Brama Grodzka na użytek tworzonego w Lublinie Centrum Spotkania

Kultur.

2Artykuł 2, punkt 3 Konwencji.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

13

Prof. dr hab. Wojciech Józef Burszta , Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznychi Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie

Tezy do dyskusji na Forum Debaty Publicznej Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja

dziedzictwa niematerialnego:

1. Dziedzictwo niematerialne to po prostu treści kultury symbolicznej.

2. Trzy aspekty niematerialnego dziedzictwa Polski – narodowy, wielokulturowy i lokalny.

3. Dziedzictwo rozumiane podmiotowo – jaki jest nasz stosunek do przeszłości.

4. Dziedzictwo jako źródło inspiracji dla współczesności.

5. Jak unikać ideologizacji kultury.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

14

Prof. Sławomir Ratajski , Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO

Uwagi dotyczące wdrożenia Konwencji o ochronie kulturowego dziedzictwa niematerialnego

z 2003 roku:

Mówiąc o Konwencji o ochronie kulturowego dziedzictwa niematerialnego3 nie sposób

pominąć kontekstu innych dokumentów powstałych na forum UNESCO, dotyczących kultury

i dziedzictwa. Dopiero zestawienie poszczególnych dokumentów w tej dziedzinie, a zwłaszcza

konwencji międzynarodowych pozwala na odczytanie całości wizji kultury ukształtowanej

na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Ratyfikowanie przez Polskę Konwencji z 2003 roku w maju

tego roku, a która weszła w życie w sierpniu tego roku, dopełnia obszar legislacyjny dotyczący

kultury zakreślony przez dwie inne konwencje UNESCO: - Konwencję w sprawie ochrony

dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 roku4 i Konwencję w sprawie ochrony

różnorodności form wyrazu kulturowego z 2005 roku5, a także Program UNESCO Pamięć

Świata, dotyczący ochrony dziedzictwa dokumentacyjnego, powstały w 1992 roku. Dokumenty

te ujmują wieloraki pejzaż dziedzictwa kulturowego ludzkości, wzajemnie się uzupełniając.

Z wielu aspektów na plan pierwszy wysuwają się podstawowe zasady przenikające

w różnym stopniu te dokumenty, a mianowicie: - równość, różnorodność, równowartość,

udział w zrównoważonym rozwoju, rola indywidualnego twórcy, ale też rola społeczności

lokalnej. Twórcy konwencji dostrzegają ogromną rolę kształtowania warunków rozwojowych

opartych na świadomości kulturowej, poczuciu tożsamości, rozpoznaniu własnego dziedzictwa

materialnego i niematerialnego czy możliwościach istotnego udziału kultury w rozwoju.

Wspomniane konwencje UNESCO odwzorowują ideę tworzenia kontekstu dla dialogu pokoju

poprzez uznanie między innymi różnorodności i równowartości wyrazu kulturowego

reprezentowanego przez społeczności różnych narodów i regionów świata, co jest

podstawowym czynnikiem kształtującym postawę tolerancji i akceptacji dla drugiego człowieka

i jego inności. Osiągnięcie takiej postawy jest możliwe pod warunkiem uznania własnej

tożsamości kulturowej. Składa się na nią szacunek dla materialnego i niematerialnego

dziedzictwa przeszłości, który współkształtuje świadomość historyczną, lecz również ukazuje

drogę do zrozumienia wartości kultury współczesnej, tworząc łańcuch przynależności

kulturowej, łączący teraźniejszość z przeszłością w perspektywie otwartej na przyszłość.

Świadomość usytuowania międzypokoleniowego wpływa na kształtowanie postawy

3 Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, Dz.U. z 2010 r., nr 225, poz. 1462. 4 Konwencja w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, Dz.U. z 1976 r., nr 32, poz. 190. 5 Konwencja UNESCO w sprawie ochrony i promowania różnorodności form wyrazu kulturowego, Dz.U. z 2007 r., nr 215, poz. 1585.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

15

odpowiedzialności i zakorzenienia społecznego, tak jak szacunek dla pamiątek rodzinnych

pobudza refleksję nad odpowiedzialnością własną w stosunku do pokolenia ojców,

ale jednocześnie nad odpowiedzialnością za kształtowanie warunków życia przyszłych pokoleń.

Konwencja przyjęta w 1972 roku i utworzona na jej podstawie Lista Światowego

Dziedzictwa, najbardziej chyba rozpoznawalne świadectwo obecności UNESCO w świecie,

rozpoczęła w 1978 roku proces budowania zasobów najbardziej wartościowych przykładów

zabytków nieruchomych i dziedzictwa naturalnego. Dość szybko okazało się jednak, że doszło

do swoistej rywalizacji państw wszystkich regionów świata o uznanie wartości własnej kultury.

Kryteria wpisu wywodzące się z tradycji aksjologicznej zachodniej cywilizacji doprowadziły do

dominacji obiektów europejskich.

Hierarchiczność w konstrukcji Listy Światowego Dziedzictwa, opartej na zasadzie

reprezentatywności i wartościowania, na którą wpisywano tylko obiekty najwybitniejsze

w danej dziedzinie i mające wyjątkowe walory uniwersalne, niestety faworyzowała także

podział świata na centra i prowincje, nie w pełni jeszcze podzielając ideę, którą kierowali się

twórcy konwencji z 2003 i 2005 roku.

Lista reprezentatywna niematerialnego dziedzictwa kulturowego, utworzona na

podstawie Konwencji w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003

roku, kieruje się zasadą rejestrowania i upowszechniania takich przejawów kultury, które są

wyjątkowo cenione przez daną społeczność lokalną, świadczą o jej tożsamości, stanowią jej

żywe świadectwo i będą przekazane następnym pokoleniom. To poszczególne kraje decydują

o swoich nominacjach, zakładając, że szczególnym wyróżnikiem jest w pełni realizowana, dzięki

przyjętym kryteriom, zasada równości i równoważności, odnosząca się do wszystkich kultur,

narodów i społeczności zachowujących własną, przenoszoną na przyszłe pokolenia, żywą

kulturę we wszystkich regionach świata. Konwencja koncentruje się zatem na tworzeniu „żywej

mapy” różnorodności kulturowej świata, stymulując jednocześnie refleksję nad dziedzictwem

kulturowym i sprzyja wyodrębnieniu zjawisk kultury niematerialnej, żywej tradycji

w poszczególnych krajach. Istotnym celem Konwencji jest także ochrona tego dziedzictwa

znikającego pod wpływem zachodzących współcześnie zjawisk społecznych.

Podobne zasady przyświecają Konwencji w sprawie ochrony i promocji różnorodności

wyrazu kulturowego z 2005 roku, która dodatkowo nakłada na rządy państw członkowskich

obowiązek promowania różnorodności i upowszechniania wyrazu kulturowego i wytworów

kultury. Co ważne, Konwencja zaleca wprowadzenie polityki kulturalnej do polityki rozwojowej

kraju jako jej niezbędnego elementu.

Odmienność idei przyświecających omawianym Konwencjom o dziedzictwie

materialnym i niematerialnym wyraża się także w regulacjach dotyczących warunków, jakie

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

16

powinny spełniać obiekty uhonorowane wpisem na poszczególne listy. Przy wpisie miejsc na

Listę Światowego Dziedzictwa niezbędne jest przygotowanie deklaracji ich wyjątkowej

uniwersalnej wartości i rekomendacja ciał eksperckich, takich jak ICOMOS i IUCN, które

spełniają kluczową rolę w opiniowaniu kandydatur zgodnie wybranymi kryteriami wpisu

i monitorowaniu zachowania i zarządzania miejscami Światowego Dziedzictwa. Ciała

eksperckie stoją też na straży poszanowania postanowień Konwencji. W przypadku Listy

reprezentatywnej kulturowego dziedzictwa niematerialnego ludzkości takim ciałem

pomocniczym, przygotowującym rekomendacje dla poszczególnych wpisów, jest

sześcioosobowy zespół wybierany spośród delegatów, członków Międzyrządowego Komitetu

do spraw ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, z których nie wszyscy muszą być

ekspertami. Dobrze się wprawdzie dzieje, że roztropność członków Komitetu powoduje,

że w ostatnich dwóch zespołach wybranych na sesjach w Stambule w 2008 i w Nairobi w 2010

roku znaleźli się w dużej części specjaliści. Przypomnijmy, że Międzyrządowy Komitet do spraw

ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego tworzą 24 państwa, wybierane podczas

Zgromadzenia Ogólnego na 4-letnią kadencję.

Odmienność w podejściu do Konwencji z 2003 w stosunku do Konwencji z 1972 roku

i wynikające stąd nieporozumienia wzbudziły ożywione debaty prowadzone podczas sesji

wspomnianego Komitetu w Abu Dhabi w 2009 roku i Nairobi i dotyczyły interpretacji jej

zapisów. Ujawniły pewne braki w definicji samej Konwencji i nieścisłości prawnych

sformułowań tam użytych. Zwrócono uwagę, że właściwa implementacja Konwencji wymaga

jeszcze długiego procesu niezbędnego dla właściwego zrozumienia jej charakteru. Obok

rozumienia definicji elementu czy też zjawiska, zgodnie z Art. 26, wątpliwości budziły

uprawnienia i sposób wyłaniania Zespołu Pomocniczego odgrywającego zasadniczą rolę przy

rekomendacji poszczególnych nominacji. Przy procedurze wyłaniania członków Zespołu

spośród przedstawicieli Komitetu istnieje bowiem możliwość dublowania wpływu

poszczególnych krajów na podejmowane decyzje. Tym bardziej, że udział niezależnych,

międzynarodowych ekspertów przy ocenie wniosków jest w tym wypadku bardzo ograniczony,

zgodnie z założeniem przyjętym przy tworzeniu Konwencji. W przypadku Konwencji w sprawie

6 Artykuł 2 - 1. "Niematerialne dziedzictwo kulturowe" oznacza praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności - jak również związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń kulturową - które wspólnoty, grupy i, w niektórych przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego. To niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie, jest stale odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i ich historią oraz zapewnia im poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności. Dla celów niniejszej Konwencji, uwaga będzie skierowana wyłącznie na takie niematerialne dziedzictwo kulturowe, które jest zgodne z istniejącymi instrumentami międzynarodowymi w dziedzinie praw człowieka, jak również odpowiada wymogom wzajemnego poszanowania między wspólnotami, grupami i jednostkami, oraz zasadom zrównoważonego rozwoju.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

17

ochrony dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, gdzie istotną rolę pełnią eksperci ze

wspomnianych międzynarodowych ciał doradczych, Lista reprezentatywna niematerialnego

dziedzictwa kulturowego ludzkości opiera się przede wszystkim na woli danej społeczności

świadomej swojego dziedzictwa.

Duch Konwencji z 2003 roku, który przyświecał jej twórcom jest zasadniczo różny

od założeń Konwencji z 1972 roku. Stąd próby kopiowania wzorców dotyczących rozumienia

dziedzictwa materialnego, utrwalonych przy implementacji tej już 40-letniej Konwencji mogą

prowadzić do wielu nieporozumień przy wdrażaniu Konwencji z 2003 roku i błędów przy

tworzeniu rejestru krajowego. Jest on niezbędny, biorąc pod uwagę kryteria wpisu na Listę

reprezentatywną, ale przede wszystkim niezbędny w procesie wprowadzania założeń

Konwencji na gruncie krajowym, której zasadniczym celem jest ochrona i upowszechnienie

dziedzictwa niematerialnego.

W przyjętych w 2009 roku w Abu Dhabi dyrektywach wykonawczych dotyczących

efektywnej implementacji Konwencji określono zasadnicze warunki konieczne dla właściwego

wypełnienia jej zapisów. Zwraca się uwagę na celowość podejmowania przez Państwa Strony

działań na rzecz podniesienia świadomości znaczenia dziedzictwa niematerialnego

przenoszonego przez różne społeczności, grupy czy indywidualności zarówno na szczeblu

lokalnym jak i narodowym oraz międzynarodowym.

Odnośnie poszczególnych elementów (zjawisk) dziedzictwa niematerialnego wyróżnia

się podstawowe zasady, poczynając od spełnienia przez dane zjawisko (element) definicji

określonej w art. 2.1 Konwencji. Kładzie się nacisk na udział społeczności lokalnej czy osób,

których dotyczy dane zjawisko w działaniach na rzecz jego promocji i wynikających stąd

korzyści. Wskazuje się na respektowanie miejscowych zwyczajów, a szczególnie tych mających

aspekt pewnej tajemnicy i sacrum. Dokument zwraca uwagę, by podejmowane działania nie

wpływały na dekontekstualizację danego zjawiska czy nie pozbawiały go naturalnego wyrazu

oraz nie wykluczały z normalnego funkcjonowania. Dalej przestrzega przed jakąkolwiek

dyskryminacją natury politycznej, socjalnej, etnicznej, religijnej, językowej czy płciowej, a także

nadużyciami dotyczącymi miejscowych tradycji oraz możliwościami zbytniej komercjalizacji

i niezrównoważonej turystyki. W dyrektywach dotyczących działań na poziomie lokalnym

i narodowym zwraca się uwagę na zagadnienia etyczne, które dotyczą implementacji

Konwencji w poszczególnych przypadkach na danym terytorium, konieczności przestrzegania

prawa m.in. własności intelektualnej czy prawa do prywatności. Dokument zachęca Państwa

Strony do wspierania wszelkich przedsięwzięć na rzecz promowania dziedzictwa

niematerialnego i jego ochrony oraz określania i implementacji polityki w tym obszarze na

szczeblu lokalnym. Państwa sygnatariusze powinny przedsięwziąć odpowiednie środki celem

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

18

wsparcia promocji i upowszechnienia programów i innych projektów wybranych przez Komitet

zgodnie z art.18 Konwencji7. Istotną część dyrektyw stanowią zapisy dotyczące edukacji

zarówno formalnej, jak i nieformalnej, zgodnie z art.14(a)8 Konwencji gdzie podkreśla się rolę

dziedzictwa niematerialnego jako instrumentu integrującego i wspierającego dialog

międzykulturowy, promujący wielojęzyczność włącznie z językami lokalnymi. Zwraca się uwagę

na celowe wykorzystanie wszystkich możliwych środków komunikacji i technologii w edukacji

na temat dziedzictwa niematerialnego, włączenie jej do nauczania uniwersyteckiego rozwijając

metody badawcze oraz studia interdyscyplinarne o charakterze naukowym, technicznym

i artystycznym. W dyrektywach podkreśla się konieczność szkolenia społeczności lokalnych

w zakresie przedsięwzięć gospodarczych związanych z dziedzictwem niematerialnym. Rola

społeczności lokalnej jest szczególnie istotna w tworzeniu i prowadzeniu wszelkich ośrodków

i innych przedsięwzięć związanych z dziedzictwem. Dyrektywy określają też zasady dotyczące

działalności komercyjnej rozwijanej na bazie dziedzictwa niematerialnego, zwracając uwagę na

jej zrównoważony charakter, szczególnie w odniesieniu do turystyki i jej ewentualnej

szkodliwości w stosunku do społeczności lokalnej.

Podkreślenie delikatności tkanki społecznej, narażonej na niebezpieczeństwo

uniformizacji i jej zubożającej siły, jest jedną z zasadniczych cech przesłania zawartego

w tekstach Konwencji. Wskazuje na jej głęboki charakter prospołeczny, ujawniając troskę

twórców tego aktu normatywnego o umacnianie spójności wspólnotowej, szczególnie

zagrożonej w małych skupiskach ludzkich zderzających się z falą współczesnej cywilizacji.

7 Artykuł 18 - Programy, projekty i działania mające na celu ochronę niematerialnego dziedzictwa kulturowego 1. Na podstawie propozycji składanych przez Państwa-Strony oraz zgodnie z kryteriami, które ustali Komitet a zatwierdzi Zgromadzenie Ogólne, Komitet okresowo wybiera i promuje narodowe, subregionalne i regionalne programy, projekty i działania mające na celu ochronę dziedzictwa, które w jego opinii najlepiej odzwierciedlają zasady i cele niniejszej Konwencji, uwzględniając przy tym specjalne potrzeby krajów rozwijających się. 2. W tym celu Komitet przyjmuje, rozpatruje i zatwierdza wnioski Państw-Stron o udzielenie międzynarodowej pomocy w przygotowywaniu takich propozycji. 3. Komitet wspiera realizację takich projektów, programów i działań poprzez rozpowszechnianie najlepszych praktyk, wykorzystując sposoby, które określi. 8 Artykuł 14 - Kształcenie, uświadamianie i rozwijanie potencjału Każde Państwo-Strona dąży, wykorzystując odpowiednie środki, do: a) zapewnienia, aby niematerialne dziedzictwo kulturowe było uznawane, szanowane i promowane w społeczeństwie, w szczególności poprzez: i) programy mające na celu edukację, podnoszenie świadomości i upowszechnianie informacji, skierowane do ogółu społeczeństwa, w szczególności do młodzieży, ii) konkretne programy edukacyjne i szkoleniowe dla zainteresowanych wspólnot oraz grup, iii) działania mające na celu rozwijanie potencjału w dziedzinie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w szczególności w zakresie zarządzania i badań naukowych, oraz iv) nieformalne środki przekazywania wiedzy,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

19

Szczególnie wyraźnie wskazują na tę myśl przyjęte kryteria wpisu na Listę

reprezentatywną dziedzictwa niematerialnego, które warto przytoczyć:

I Przedmiotu – zjawiska (elementu), zdefiniowanego w Art.2.1 Konwencji9, dotyczy ochrona

określona w Art. 2.310.

II Wpis danego zjawiska przyczyni się do wzmocnienia jego widoczności oraz wzrostu

świadomości znaczenia niematerialnego dziedzictwa kultury i zachęci do dialogu,

odzwierciedlając różnorodność kulturalną i świadcząc o ludzkiej kreatywności.

III Zastosowano odpowiednie środki w celu ochrony i promocji danego zjawiska.

IV Zjawisko zostało nominowane do wpisu przy możliwie szerokim udziale społecznym, grupy

lub osób, których dotyczy i po ich wcześniejszym poinformowaniu i uzyskaniu niewymuszonej

aprobaty.

V Zjawisko, o którym mowa zostało wpisane do rejestru dziedzictwa niematerialnego na

terytorium państwa składającego aplikację zgodnie z Art. 1111 i Art.1212 Konwencji.

Porównując wymienione wyżej kryteria dotyczące dziedzictwa niematerialnego

z kryteriami wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa13, z których sześć pierwszych dotyczy

9 Artykuł 2 - 1. "Niematerialne dziedzictwo kulturowe" oznacza praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności - jak również związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń kulturową - które wspólnoty, grupy i, w niektórych przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego. To niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie, jest stale odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i ich historią oraz zapewnia im poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności. Dla celów niniejszej Konwencji, uwaga będzie skierowana wyłącznie na takie niematerialne dziedzictwo kulturowe, które jest zgodne z istniejącymi instrumentami międzynarodowymi w dziedzinie praw człowieka, jak również odpowiada wymogom wzajemnego poszanowania między wspólnotami, grupami i jednostkami, oraz zasadom zrównoważonego rozwoju. 10 3. "Ochrona" oznacza środki mające na celu zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w tym jego identyfikację, dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, wzmacnianie i przekazywanie, w szczególności poprzez edukację formalną i nieformalną, jak również rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa. 11 Artykuł 11 - Rola Państw-Stron Każde Państwo-Strona zobowiązane jest: a) podjąć niezbędne środki w celu zapewnienia ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium; b) w zakresie środków ochrony, o których mowa w Artykule 2 ustęp 3, określić i zdefiniować różne elementy niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium, korzystając przy tym z pomocy wspólnot, grup oraz właściwych organizacji pozarządowych. 12 Artykuł 12 - Inwentaryzacja 1. Dla zapewnienia identyfikacji w celu ochrony, każde Państwo-Strona sporządza, w sposób odpowiedni do własnej sytuacji, jeden lub kilka rejestrów niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium. Rejestry te będą regularnie uaktualniane. 2. Każde Państwo-Strona, wraz z przekazaniem Komitetowi okresowego sprawozdania zgodnie z Artykułem 29, przekazuje istotne informacje dotyczące wyżej wymienionych rejestrów. 13 Miejsca wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa wyróżnia najwyższa powszechna wartość. Światowe Dziedzictwo ma przedstawiać różnorodność kulturalną i bogactwo natury wszystkich regionów świata. Warunkiem wpisu miejsca na Listę jest spełnienie jednego lub kilku kryteriów stanowiących o jego wyjątkowości w skali światowej. Dobro powinno: I. stanowić wybitne dzieło twórczego geniuszu człowieka; lub

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

20

dziedzictwa kulturalnego, a cztery pozostałe dziedzictwa naturalnego, wyraźnie można

dostrzec różnice w przyjętych zasadach. Jedynie kryterium VI mówi o związku z żywymi

tradycjami i ideami danego obiektu, podczas gdy pozostałe podkreślają przede wszystkim

wybitność, zgodnie z przyjętymi przez ekspertów cechami wartości. Zaznacza się wyróżnienie

dzieła ludzkiego geniuszu w stosunku do innych, świadczących o cywilizacji żywej bądź umarłej.

Istotna jest, o czym wspomniałem wcześniej, wyjątkowość obiektu, zachowanego w jego

autentycznym i zintegrowanym stanie.

Sądząc po zwiększającym się zainteresowaniu państw, z których już 143 przystąpiły do

Konwencji, Lista reprezentatywna dziedzictwa niematerialnego ludzkości ma szansę stać się

sztandarowym znakiem UNESCO, chociaż wciąż jeszcze pozostaje w cieniu Listy Światowego

Dziedzictwa. W sumie na Liście reprezentatywnej znalazło się łącznie z wcześniejszymi 90

wpisami z Listy Arcydzieł (do 2008 r.) i 76 wpisami z 2009 roku dokonanymi na sesji w Abu

Dhabi oraz 46 wpisami na sesji w Nairobi - 213 elementów niematerialnego dziedzictwa

kulturowego. Obejmuje one bardzo bogatą paletę różnych praktyk społeczności lokalnych, jak:

chorwackie zwyczaje związane z wypiekiem pierników; czeskie zwyczaje wiejskie związane

z końcem karnawału; koronkarstwo czy zwyczaje biesiadne we Francji; japońskie i indyjskie

tradycyjne teatry; azerbejdżańska i irańska sztuka tkania dywanów; hiszpańskie flamenco czy

argentyńsko-urugwajskie tango; wytwarzanie tradycyjnych instrumentów w Indonezji, Iranie

II. ukazywać znaczącą wymianę wartości, zachodzącą w danym okresie czasu lub na danym obszarze kulturowym świata w dziedzinie rozwoju architektury lub techniki, sztuk monumentalnych, urbanistyki lub projektowania krajobrazu; lub III. nieść unikalne lub co najmniej wyjątkowe świadectwo tradycji kulturowej lub cywilizacji wciąż żywej bądź już nieistniejącej; lub IV. być wybitnym przykładem typu budowli, zespołu architektonicznego, zespołu obiektów techniki lub krajobrazu, który ilustruje znaczący(e) etap(y) w historii ludzkości; lub V. być wybitnym przykładem tradycyjnego osadnictwa, tradycyjnego sposobu użytkowania lądu lub morza, reprezentatywnego dla danej kultury (kultur); lub obrazującym interakcję człowieka ze środowiskiem, szczególnie jeżeli /dane dobro/ stało się podatne na zagrożenia wskutek nieodwracalnych zmian; lub VI. być powiązane w sposób bezpośredni lub materialny z wydarzeniami lub żywymi tradycjami, ideami, wierzeniami, dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu (Komitet jest zdania, że kryterium to powinno być stosowane na ogół łącznie z innymi kryteriami); lub VII. obejmować najbardziej niezwykłe zjawiska przyrodnicze lub obszary o wyjątkowym naturalnym pięknie i znaczeniu estetycznym; lub VIII. stanowić wyjątkowe przykłady reprezentatywne dla głównych etapów historii Ziemi, włączając świadectwa rozwijającego się na niej życia; trwających procesów geologicznych istotnych w tworzeniu rzeźby terenu, bądź form geomorfologicznych lub fizjograficznych o dużym znaczeniu; lub IX. stanowić wyjątkowe przykłady reprezentatywne dla trwających procesów ekologicznych i biologicznych istotnych w ewolucji i rozwoju ekosystemów oraz zespołów zwierzęcych i roślinnych lądowych, słodkowodnych, nadbrzeżnych i morskich; lub X. obejmować siedliska naturalne najbardziej reprezentatywne i najważniejsze dla ochrony in situ różnorodności biologicznej, włączając te, w których występują zagrożone gatunki o wyjątkowej uniwersalnej wartości z punktu widzenia nauki lub ochrony przyrody. Dodatkowo dobra muszą spełniać warunek integralności i autentyczności (jedynie miejsca kulturowe) oraz posiadać efektywny system ochrony i zarządzania.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

21

czy marimby w Kolumbii; różnego rodzaju procesje, karnawały, fiesty, jak w Luksemburgu,

Belgii, Meksyku; tradycyjne zawody sportowe jak w Mongolii i budowanie ludzkich wież

w Katalonii; techniki konstrukcji drewnianych jak w Chinach i Korei czy zwyczaje związane

z podtrzymaniem więzi wspólnotowych jak w Turcji czy Kolumbii.

Wpisów dokonał podczas wspomnianych sesji Międzyrządowy Komitet do spraw

ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego na podstawie rekomendacji Zespołu

Pomocniczego, który stosując przedstawione kryteria ,przyjął też opracowane przez siebie

zasady. Przyjrzyjmy się tym, które przedstawił na sesji Komitetu w Nairobi zastrzegając przy

tym, że liczba nominacji ograniczona była m.in. fizycznymi możliwościami ewaluacji dużej ilości

wniosków (ponad 140), zarówno przez sam Zespół Pomocniczy, jak i Sekretariat UNESCO.

Dla zachowania równowagi geograficznej, która stanowi problem podnoszony już

podczas sesji w Abu Dhabi, brano pod uwagę liczbę nominacji pochodzących z poszczególnych

krajów i grup regionalnych. Ponad połowa pochodziła tyko z czterech krajów z jednej grupy

elektoralnej IV, a z grupy Vb jeden tylko kraj był reprezentowany. Z Afryki Subsaharyjskiej nie

wpłynęła żadna nominacja.

Wszystkie nominacje, z zaproponowanych 54, spełniały kryterium V (wpis do rejestru

krajowego). Na 8 wniosków, które nie otrzymały pozytywnej rekomendacji, 7 nie spełnieniało

kryterium IV (udział społeczności lokalnej), a kryterium II (cele Listy) i kryterium III (określenie

środków ochrony) nie spełniono w 6 przypadkach. W 5 propozycjach zabrakło korelacji między

kryteriami II, III i IV. W dwóch nominacjach nie spełniono kryterium I (zgodność z definicją

dziedzictwa niematerialnego określoną przez Konwencję).

Zespół podkreślił ścisłe związki miedzy kryteriami I i II oraz miedzy III i IV, zwracając też

uwagę, że definicja wg Art.2 Konwencji, podająca pięć dziedzin dziedzictwa niematerialnego,

może ograniczać w pewnych wypadkach społeczności prezentujące różne podejście do

dziedzictwa niematerialnego. Odnośnie kryterium II podkreślono rolę państwa

w upowszechnieniu celów Konwencji dotyczących promocji dziedzictwa, wzajemnego

szacunku, dialogu, współpracy, różnorodności kulturowej i ludzkiej kreatywności przy dużym

zaangażowaniu społeczności lokalnej.

Zwrócono uwagę na prawidłowość przy sporządzaniu rejestrów krajowych (kryterium

V) wg Art.11 i 12 Konwencji, która powinna uwzględniać żywe zjawiska kultury niematerialnej

zgodnie z duchem Konwencji, a tworzenie osobnych list osób przenoszących tę kulturę jest

innym zagadnieniem.

Wyrażono zaniepokojenie negatywnymi skutkami komercyjnego ruchu turystycznego,

który może mieć wpływ na zachowanie autentycznego dziedzictwa i jego przekształcenie

w działania o charakterze rozrywkowym.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

22

Zauważono też, że w niektórych nominacjach dotyczących różnego typu rzemiosł zbytnio

skupiono się na opisach technicznych, za mało uwzględniając przede wszystkim ich funkcję

społeczną.

Zespół pomocniczy zasugerował, aby unikać powtarzania w składanych wnioskach

przez jedno państwo tych samych elementów lub bardzo podobnych, natomiast ta zasada nie

powinna dotyczyć wniosków składanych przez różne państwa, chociaż sugeruje się, dla

podkreślenia ducha dialogu, występowanie z nominacjami wielonarodowymi w uzasadnionych

przypadkach, tak jak zdarzyło się to przy nominacji „Sokolnictwa”.

Zaobserwowano także występowanie pewnego nieporozumienia w rozróżnianiu celów

Listy Reprezentatywnej, która powinna służyć upowszechnianiu dziedzictwa niematerialnego

w odróżnieniu od „Listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego wymagającego pilnej

ochrony”, która dotyczy konieczności zastosowania pilnych i odpowiednich środków mających

na celu ochronę danego elementu (zjawiska). Na Liście tej mającej inny charakter, jak

podkreślają członkowie Zespołu Pomocniczego, znalazły się łącznie 33 elementy i mogą one

liczyć na wsparcie finansowe społeczności międzynarodowej sponsorującej Fundusz utworzony

na podstawie Konwencji. Środki powyżej 25 tys. dolarów przyznawane są przez specjalny

zespół reprezentujący członków Komitetu, wyłaniany, podobnie jak zespół Pomocniczy,

podczas sesji Komitetu.

Wdrożenie Konwencji wymaga od Rządu RP podjęcia szeregu przedsięwzięć o niemalże

pionierskim charakterze. Do pierwszych kroków powinno należeć opracowanie właściwych

warunków prawnych dla ochrony kultury niematerialnej w Polsce, powołanie odrębnej

struktury do tego celu, opracowanie rejestru zjawisk dziedzictwa niematerialnego. Niezwykle

istotnym zadaniem jest pozyskanie do współpracy lokalnych społeczności, na co dzień

kultywujących różnorodne przejawy tego dziedzictwa. Ważnym aktem w tym kierunku stało się

powierzenie koordynacji działań na rzecz upowszechnienia i ochrony dziedzictwa

niematerialnego w Polsce odpowiedniej instytucji zaopatrzonej w stosowne środki,

a ulokowanej w Narodowym Instytucie Dziedzictwa. Utworzenie „Krajowego rejestru

dziedzictwa niematerialnego” wymaga szerokiego upowszechnienia założeń „Konwencji

w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego” wśród różnych społeczności

lokalnych na terenie całego kraju. Obok szeregu działań o charakterze edukacyjnym, zarówno

w systemie formalnym, jak i pozaformalnym, wiąże się z tym potrzeba uruchomienia sieci

odpowiednich ośrodków promujących i monitorujących przejawy kultury niematerialnej,

mających dostęp do osób i grup społecznych będących nosicielami żywej kultury

niematerialnej. W celu właściwej implementacji założeń Konwencji obejmującej też pomoc

społecznościom lokalnym w opracowywaniu wniosków nominacyjnych może mieć dużą rolę

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

23

do odegrania powołany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zespół

o kompetencjach opiniodawczo–doradczych.

Szerokie rozumienie dziedzictwa niematerialnego, jakie prezentuje Konwencja,

wybiega znacznie poza przyjęte ogólnie w naszym kraju zawężenie tej dziedziny do tzw. kultury

ludowej. Świadczy o tym Lista reprezentatywna, na której znajdują się obok siebie zarówno

typowe zwyczaje kojarzone z folklorem, jak i tradycje grodzkie, azjatyckie, tradycyjne techniki

druku i budowy mostów drewnianych, karnawały i obrzędy o charakterze religijnym,

jak i formy zachowań wspólnotowych związanych ze sprawowaniem władzy czy biesiadowania.

Proces wdrażania Konwencji stanowi ogromną szansę, by w działaniach prowadzących do

stworzenia krajowego rejestru dziedzictwa niematerialnego opracować zgodną z jej

założeniami metodologię, by na nowo rozpoznać, upowszechnić i zachować bogactwo kultury

niematerialnej w Polsce tak, by żyła teraz i w następnych pokoleniach.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

24

Henryk Dumin, Tradycja jest naszym uobecnionym trwaniem w przestrzeni Czasu

Nie ma kultury wysokiej i niskiej.

Oliviero Toscani

Tradycja w naszym czasie

Niematerialne wartości stanowią pierwotną wartość systemów kulturowych. Z nich

sublimowały się wartości materialne dopełniające obrazu kultury każdej ludzkiej wspólnoty.

Biorąc pod uwagę burzliwe dzieje naszego Narodu, trwałość wartości niematerialnych okazała

się bardziej odporna na zawirowania historii i upływ czasu. Z wielowiekowego dorobku

kulturowego polskich kresów w większości przypadków przetrwały do dziś już tylko wartości

niematerialne ocalone na bazie przekazu bezpośredniego, przechowywane wciąż pieczołowicie

przez troskliwą pamięć rodzin ekspatriantów. Nie bez przyczyny ludzie jako nosiciele tradycji

kultury są w chrześcijańskim systemie wartości stawiani wyżej aniżeli ulotna materia

przedmiotów.

Polskie poczucie tożsamości kulturowej na poziomie narodowym stało się w okresie

zaborów modelem kategorii patriotyzmu w skali światowej. Chociaż tożsamość narodowa

posiada obecnie pozycję dominującą, to tożsamości zbiorowe – regionalne, religijne, etniczne

wykazują często proweniencję dawniejszą i głębiej utwierdzoną w świadomości jej członków.

Każda z nich jest też inaczej zdeterminowana w aktualnej rzeczywistości narzucającej

odmienną od poprzednich dynamikę i kontekst. Diagnozowanie obecnego stanu potencjału

składającego się na zasób niematerialnego dziedzictwa kulturowego stanowi pilne zadanie

w kontekście niedawno uprawomocnionej w Polsce Konwencji UNESCO z 2003 roku w sprawie

ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Należy podkreślić fakt, że dokument wspomnianej Konwencji jest w powojennej

historii naszego Kraju pierwszym zbiorem zasad o charakterze prawnym, kształtujących

stosunek do rodzimej tradycji jako wartości podlegających ochronie, upowszechnianiu

i traktowaniu w roli społecznie uznanego dobra kulturowego.

Po raz pierwszy na szeroką skalę istnieje możliwość eksponowania wartości polskiej

kultury z jej regionalną różnorodnością i dziedzictwem lokalnych społeczności. Spośród

narodów europejskich Polska należy do krajów o zasobach tradycyjnego dziedzictwa

pozostającego nadal w procesie żywej transmisji międzypokoleniowej. Konwencja UNESCO

stwarza możliwość wprowadzenia systemowej opieki nad tradycyjnym dziedzictwem

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

25

kulturowym na obszarze całego kraju. Kultura tradycyjna w ramach programów kulturalnych

prowadzonych podczas poprzednich dekad uległa szeregowi niekorzystnych dla jej istoty

przewartościowań i deformacji wymagających obecnie intensywnych zabiegów, aby przywrócić

jej właściwą formę i odpowiednią rolę społeczną.

Ważnym przykładem twórczego stymulowania środowisk lokalnych w dziedzinie

ochrony tradycji pozostają pionierskie działania zainicjowane w latach osiemdziesiątych

ubiegłego wieku przez etnologów - Ewę Bączyńską i Jacka Olędzkiego. Skutecznie

wprowadzono wtedy w stan realizacji, wbrew instytucjonalnym sugestiom, awangardowy

program powołania grupy profesjonalnych liderów wzmacniających zbiorowe poczucie

wartości grup lokalnych na bazie działań chroniących tradycyjne dziedzictwo kulturowe. Efekty

tej inicjatywy są dostrzegalne w polskim życiu kulturalnym do dziś. Uzyskano je za pomocą

stosunkowo skromnych nakładów, osiągając w niektórych regionach zdumiewające wyniki w

dziele docierania do najgłębszych pokładów tradycji. Na przestrzeni minionych trzech dekad

działania te przybrały postać ważnej misji społecznej realizowanej z udziałem profesjonalnego

zespołu muzykologów i folklorystów, pracowników domów kultury i muzeów. W oparciu

o formuły programowe kilku ogólnopolskich i regionalnych inicjatyw kulturalnych

zorientowanych na ochronę tradycji kultury zmobilizowano do współpracy wielotysięczne

rzesze wykonawców aktywnie uczestniczących w procesie międzypokoleniowego przekazu

tradycji.

Podtrzymanie i rozszerzenie tych działań inicjowanych i prowadzonych od lat przez

grono naukowców i pracowników resortu kultury wymaga aktualnie wzmocnienia

i intensyfikacji. Dotyczy to wieloletnich przedsięwzięć o zasięgu ogólnopolskim, które

wymagają wsparcia w kontynuacji formuły organizacyjnej, pozyskiwaniu środków na

działalność i współpracy przy promocji. Spośród najważniejszych inicjatyw od lat realizujących

w Polsce cele programowe zawarte w Konwencji wymienić należy: Ogólnopolski Festiwal Kapel

i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym (WOK w Lublinie), Konkurs na Tradycyjny Taniec

Ludowy w Rzeszowie (WDK w Rzeszowie), Sejmiki Teatrów Wsi Polskiej (TKT w Warszawie),

Stowarzyszenie Twórców Ludowych w Lublinie wraz z kwartalnikiem „Twórczość Ludowa”.

Ponadto należy wskazać na aktywność i zasługi w promowaniu i dokumentowaniu

tradycyjnego dziedzictwa kulturowego ze strony Radiowego Centrum Kultury Ludowej II

Programu Polskiego Radia. W każdej z tych instytucji przedstawiciele regionów zaangażowani

w dzieło utrwalania skarbów tradycji znajdują godne miejsce do prezentacji swoich dokonań.

Proponowane przez nie programy mobilizują niezliczone środowiska do aktywnego przekazu i

często wielomiesięcznych poszukiwań dawnego repertuaru pieśniowego, muzyki, zwyczajów i

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

26

innych form związanych z regionalnym dziedzictwem kultury. W prace te bywają zaangażowani

przedstawiciele wielu pokoleń i kręgów społecznych.

Powyższe działania wymagają niezwłocznego opracowania rozwiązań systemowych,

dzięki którym w każdym z polskich województw mogłaby zafunkcjonować w formie

instytucjonalnej grupa specjalistów zajmujących się koordynacją, dokumentowaniem i

promocją tradycyjnego dziedzictwa. Istniejące obecnie struktury organizacyjne nie spełniają z

reguły oczekiwań w tym zakresie, skupiając się na przypisanych im innych priorytetach. Brak

zorganizowanej systemowej opieki nad tradycyjnym dziedzictwem kulturowym może

skutkować niebezpieczeństwami niepożądanej dekonstrukcji systemu kulturowego

na poziomie lokalnym, w tym stopniową utratą poczucia tożsamości kulturowej. Realizacja

postanowień wspomnianej Konwencji UNESCO poprzez uruchomienie programów

ogólnopolskich i regionalnych umożliwi dalszy przekaz dóbr tradycyjnej kultury i twórcze ich

wykorzystywanie w procesie społecznej integracji na szczeblu lokalnym i ponadlokalnym.

Wprowadzenie standardowych założeń programowych w regionalnej polityce kulturalnej,

uwzględnianie ich w uchwalanych przez regionalne władze samorządowe programach opieki

nad zabytkami są szansą na emancypację kulturalną licznych środowisk, wzrost społecznych

aspiracji i liczby autorytetów. Jednakże nadrzędną troską pozostaje ocalenie przed zatraceniem

cennych wartości narodowej kultury. Dzięki zbiorowym retrospekcjom pamięci społeczności

mogą dochodzić do sublimowania oryginalnych wartości budujących ich wysokie pojęcie

własnej wartości. Jest to walor uniwersalny do wykorzystania przez pokolenia następców.

Dążenie do wysokiej jakości efektów w docieraniu do źródeł własnego dziedzictwa może z kolei

wpływać na kształtowanie podobnych standardów także w innych dziedzinach życia

społecznego.

W działaniach programowych związanych z realizacją postulatów Konwencji UNESCO,

zasadniczym kryterium pozostaje odniesienie do kanonu tradycji, jako niezmiennego zestawu

elementów formalnych i funkcjonalnych, dzięki zachowaniu których jej istota pozostaje

rozpoznawalna. Promocja działań ochronnych związanych z wdrażaniem zasad Konwencji

UNESCO może odbywać się wyłącznie w ścisłym powiązaniu z takim właśnie rozumieniem

transmitowanych przez generacje treści kulturowych. Ich główną funkcją pozostaje

integrowanie zbiorowości wokół wartości kultury, co w istotny sposób wpływa na proces

zachowania społecznego ładu. Przedstawiciele pokoleń uczestniczących w bezpośrednim

przekazie tradycji stanowią ostoję systemów etycznych, a także norm estetycznych

wyznawanych przez zbiorowości. Wobec zalewu błahymi treściami kultury masowej, zaniku

instytucji autorytetów i kryzysu wartości etycznych, publiczna nobilitacja elementów kultury

tradycyjnej może pozytywnie wpłynąć na wyższą samoocenę grup lokalnych i inspirująco

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

27

oddziaływać na ich dalszy rozwój. Podniesienie poziomu własnej wartości, zarówno

w odniesieniu do jednostki, jak i zbiorowości, stymuluje wzrost standardów bytowania

i wzmocnienie kondycji społecznej w szerokim pojęciu. W przeciwnym przypadku grozi nam

atrofia więzi, potęgowanie poczucia nieufności i w efekcie – dezintegracja.

Jednym z głównych celów pozostaje obecnie akt autoidentyfikacji społeczności

regionów z programem Konwencji UNESCO. Kluczowym zadaniem jest potrzeba wzrostu

społecznej aktywności w dziele ochrony tradycji poprzez włączanie się w zadania wynikające

z realizacji jej postulatów. Istotne znaczenie posiada tutaj rozpoczęcie działań zmieniających

dotychczasowe niekorzystne skojarzenia funkcjonujące w obiegowej opinii na temat kultury

ludowej, folkloru i tradycji wsi. Są one wynikiem wieloletniego upowszechniania

zdeformowanego obrazu tradycji za pośrednictwem masowych publikatorów i powojennej

polityki kulturalnej. Utrwalenie wzorów traktowania tradycji z czasów poprzedniego systemu

doprowadziło do wykreślenia z kręgu ważnych zjawisk dla polskiej kultury przejawów tradycji

kojarzonej odtąd w kategorii anachronizmu. Dla przeciętnego Polaka rodzime tradycje

posiadają dziś częstokroć wymiar egzotyczny. W kontekście prac związanych ze wspomnianą

Konwencją zmiana tego stanu rzeczy stanowi jedno z podstawowych wyzwań programowych.

Manipulacje powojennej polityki kulturalnej spowodowały wykluczenie z publicznego

wizerunku polskiej tradycji wielu wartości, które były wcześniej znakiem jej tożsamości.

W następstwie tych działań doszło do przyspieszonego procesu degradacji tradycyjnej kultury

społeczności lokalnych. Ludowość, w okresie powojennych dekad w prostej formie natarczywie

promowana, znalazła się w paśmie głównego nurtu lansowanego w oficjalnym obiegu.

Pozbawiano ją jednakże elementów niepożądanych – kojarzących się z kontekstem religijnym,

kresami wschodnimi, treściami minorowymi i refleksyjnymi. Były eliminowane z publicznych

wykonań, prezentacji festiwalowych i w mass mediach. Wymuszano natomiast programową

ekspozycję optymizmu i wesołości. Wzory te dożywają obecnie swego żywota

w pseudofolklorystycznych zespołach, sycąc lokalne festyny biesiadnymi klimatami. Trudno je

utożsamiać z tradycją polskiej wsi i lokować raczej należy w kategorii estetycznego blamażu.

Zjawiska te nie wymagają szczególnej ochrony i opieki, chociaż często bywają nimi otaczane

przez instytucje traktujące je jako przejawy tradycyjnego dziedzictwa kulturowego.

W nawiązaniu do treści Konwencji UNESCO, wśród najważniejszych celów stojących

przed polskimi instytucjami odpowiedzialnymi za realizację jej założeń wymienić należy

następujące:

1. Utrwalenie tradycji kultury jako podstawy tożsamości kulturowej zbiorowości

lokalnych zamieszkujących regiony Rzeczypospolitej.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

28

2. Wyznaczenie standardów w działaniach członków społeczności lokalnych, organizacji

pozarządowych i instytucji upowszechniania kultury zajmujących się tematyką

prezentacji tradycji kultury polskiej.

3. Równomierne w skali kraju wprowadzanie zasad ochrony i promocji niematerialnego

dziedzictwa kulturowego z uwzględnieniem specyfiki regionów autochtonicznych i tych

– o przerwanej ciągłości osadniczej.

4. Zagwarantowanie społecznościom lokalnym wspierania ich inicjatyw na rzecz

wzmacniania tożsamości kulturowej.

5. Realizacja strategii wizerunkowej tradycji na rynku polskiej kultury.

6. Promocja wartości polskiej kultury tradycyjnej na forum międzynarodowym poprzez

przygotowanie procedury polskich wpisów na listy niematerialnego dziedzictwa kultury

UNESCO.

Działania związane z wprowadzaniem idei Konwencji UNESCO dotyczą

niezagospodarowanej dotychczas części rynku kultury, gdzie nadal powszechnie obowiązują

wzorce rodem z poprzedniego systemu ustrojowego. Wprowadzenie nowych zasad opieki nad

niematerialnym dziedzictwem kulturowym może w wydatnym stopniu przyczynić się

do zrównoważonego rozwoju Państwa, szczególnie na poziomie polityki regionalnej. Inicjatywy

podejmowane w tym względzie posiadają niebagatelne znaczenie, chociażby w odniesieniu do

rewitalizacji społecznie zaniedbanych obszarów po byłych PGR-ach, czy kulturowej

emancypacji regionów przyłączonych do Polski po drugiej wojnie światowej. Ziemie te znajdują

się w sytuacji wymagającej podjęcia niezwłocznych działań interwencyjnych w dziele ochrony

tradycji kultury, w szczególności tych przeniesionych z przedwojennych, kresowych ziem.

Działające na tym terenie instytucje kultury w nikłym stopniu realizują zadania, pomimo

społecznych oczekiwań. Konwencja oferuje w tym przypadku gotową formułę do

wykorzystania. Zapis Konwencji stanowi szansę podjęcia skutecznych działań w perspektywie

najbliższych lat. Zaniechanie tego może spowodować bezpowrotną utratę resztek ocalonych

wartości, zachowanych do dziś w rodzinnych kręgach. Koncentracji wymaga skupienie się na

długofalowej wizji działania obejmującego równomiernie polskie regiony oraz wyznaczone

instytucje odpowiedzialne za kształtowanie programów kulturalnych.

W trakcie realizacji pomocnymi mogą okazać się analizy zagranicznych rozwiązań

oraz współpraca z krajowymi ekspertami w zakresie m.in.: folklorystyki, etnomuzykologii,

etnochoreologii, językoznawstwa, kulturoznawstwa.

Przy skutecznym marketingowym pozycjonowaniu „tradycji” przywrócenie jej „silnej

marki” ułatwi otwarcie rynku kultury i wprowadzenie programów związanych z Konwencją do

społecznego użytku.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

29

W kontekście powyższego wnikliwą uwagę należy zwrócić na ukonstytuowanie

dyspozycyjnego i kompetentnego zespołu specjalistów, w tym również koordynatorów

regionalnych, którzy będą współtworzyć strukturę regionalnych ośrodków współdziałania. Jest

niezwykle istotne, aby z dużym poczuciem etyki zawodowej zastosować kompetencje wiedzy

w realizację programu ochrony tradycji kultury, który będzie podstawą do przygotowania

polskich propozycji do prestiżowych rejestrów międzynarodowych. Głównym zadaniem

pozostaje jednakże wprowadzanie idei Konwencji UNESCO w obieg społeczny jako zbioru

standardów normujących stosunek społeczny do zjawisk tradycji kultury. Tworzenie list

i rejestrów na poziomie regionalnym, krajowym i wyższym pozostaje przy tym jedynie

pochodnym efektem prowadzonych działań.

Wymaga to niewątpliwie zastosowania nowoczesnych, elastycznych metod

zarządzania, które sprawdzają się w kontakcie z przedstawicielami społeczności lokalnych,

liderami organizacji pozarządowych i grupami wsparcia.

Dziedzictwo polskich tradycji stanowi nadal niewyczerpane źródło inspiracji w sferze

artystycznej wykorzystywane dotąd w niewystarczającym stopniu. Należy przypomnieć,

że to właśnie rodzima sztuka ludowa była główną inspiracją wysoko ocenionej wystawy

polskiego pawilonu podczas światowej wystawy w Paryżu w 1925 roku. Sukces ten powtórzył

polski pawilon na ostatniej wystawie EXPO w Szanghaju, którego kształt architektoniczny

wzbogacał motyw łowickiej wycinanki. Przywracanie zbiorowej świadomości walorów

polskiego dziedzictwa niematerialnego jest swego rodzaju wyścigiem z czasem niepowrotnie

uszczuplającym zasoby żywej jeszcze tradycji. Jednakże na szczęście nie znajdujemy się jeszcze

w sytuacji niektórych europejskich krajów, które w dziele tym spóźniły się i teraz poszukują

informacji o własnych tradycjach w archiwach i bibliotekach. My posiadamy ciągle żywych

nosicieli tradycji, którzy wiodą swój często skromny żywot nieopodal nas. Dzięki nim możemy

zajrzeć do tej bogatej skarbnicy wartości, w której jak w lustrze przegląda się URODA ŚWIATA.

Popularyzacja polskiego dziedzictwa niematerialnego pozostaje obowiązkiem

społecznym, do którego wypełnienia mogą włączać się zarówno instytucje kulturalne,

jak i edukacyjne z pełnym poparciem samorządów terytorialnych, dla których takie działania

powinny posiadać charakter priorytetowy, szczególnie przy rozdzielaniu finansów publicznych.

Uwzględnienie tych uwarunkowań z zastosowaniem osiągnięć wiedzy polskich

etnologów oraz doświadczeń animatorów kultury gwarantuje uzyskanie owocnych rezultatów

w podjętym przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązaniu wobec rodzimego tradycyjnego

dziedzictwa kulturowego.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

30

Rozdział II

Wybrane wypowiedzi uczestników debaty

Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Proszę Państwa!

Rozmawiamy dzisiaj o dziedzictwie kultury niematerialnej, o tych wszystkich sprawach,

których czasami na co dzień się nie zauważa, bo ich po prostu nie widać. Mury widać, zamki

widać, obrazy widać, a w związku z tym pewnie są bardziej widoczne zaniedbania z nimi

związane. Wydaje się, że teraz jest dobry czas na te sprawy, dlatego też z wieloma kwestiami

związanymi z materialnymi pamiątkami dziedzictwa narodowego staramy się jakoś uporać. Jest

też chyba dobry czas na to, żeby zająć się identyfikacją bogactwa kulturowego Polski

rozumianego jako dziedzictwo niematerialne. Ważne jest bowiem, by mieć pewne

wyobrażenie o tym, jak to wszystko może być istotne dla przyszłości.

Mamy teraz dobrą okazję ku temu, bo miesiąc temu została przyjęta przez Polskę

Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Przyjęcie

przez państwo polskie aktu rangi międzynarodowej stawia nie tylko problem implementacji

tych rozwiązań na grunt praktyki i prawa polskiego – również w zakresie finansowania tego

wszystkiego, co wiąże się z dziedzictwem niematerialnym – lecz także pytanie o to, jak ten

problem należy postrzegać w kontekście dokonującej się integracji europejskiej, w kontekście

procesów przebiegających we wszystkich krajach Unii Europejskiej, w tym także w Polsce.

Wydaje się więc, że warto podkreślić, iż kultura niematerialna może być szczególnie istotnym

elementem wzmacniania poczucia własnej wartości, ale też odrębności, odmienności tradycji

kulturowych. Jest więc ważna z punktu widzenia realizacji jednego z fundamentalnych praw

Unii Europejskiej, integracji europejskiej, które zakłada jedność w wielości i różnorodności.

Rozumiemy doskonale, że jest to niesłychanie ważne zarówno z punktu widzenia obywateli

Polski mieszkających w Polsce, ale funkcjonujących w środowiskach mniejszości narodowych,

w różnych tradycjach kulturowych, religijnych i językowych, jak i z punktu widzenia Polaków

mieszkających poza granicami naszego kraju, w innych krajach Unii Europejskiej lub w innych

krajach, które także przyjmują tę konwencję UNESCO.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

31

Nasza dyskusja ma więc głęboki sens nie tylko w kontekście zdefiniowania

niematerialnego dziedzictwa kulturowego, lecz także w kontekście dążenia do ukonkretnienia

praktyki i przepisów prawa polskiego istotnych w tym obszarze kultury. Serdecznie dziękuję za

tę inicjatywę. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli tu dzisiaj przybyć i uczestniczyć w tej

wspólnej debacie. Mam nadzieję, że jej efekty zdołamy wspólnie przenieść na grunt praktyki

państwa polskiego. Z ogromną ciekawością będę z przysłuchiwał się Państwa wypowiedziom.

Jerzy Bartmiński, Profesor w Instytucie Filologii Polskiej na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie Marii Curie -Skłodowskiej

W tezach, które sformułowałem, przyjmując zaproszenie do dyskusji na temat

„bogactwa kulturowego Polski i identyfikacji dziedzictwa niematerialnego” – które zostały

udostępnione uczestnikom Forum - zawarłem uwagi oparte na moim trojakim osobistym

doświadczeniu: rodzinnym - ponieważ mój teść, dr Jan Górak, był konserwatorem zabytków

i wiem dużo o specyfice pracy konserwatorów; zawodowym, bo przez 50 lat pracy

w środowisku uniwersyteckim zajmuję problemami języka, folkloru, kultury społecznej

i duchowej; organizacyjnym – bo na różny sposób uczestniczę w działalności środowiska

lubelskiego (którego wizytówką jest Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, Teatr

NN z programem „Historii Mówionej”, Fundacja Muzyka Kresów, Orkiestra św. Mikołaja,

Zespoły „Dzieci z Brodą”, „Chudoba”, „Drewutnia”), a ostatnio także zespołu

ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego powołanego w 2010 r. przez Ministra

Zdrojewskiego. Mam do tematu stosunek akceptująco-krytyczny.

Generalnie uważam, że dobrze jest, że Polska wreszcie podpisała Konwencję w sprawie

ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, przyjętą 17 października 2003 r. w Paryżu

na konferencji generalnej UNESCO. Uczyniła to jednak późno, jako jedno z ostatnich państw,

a teraz dodatkowo rodzą się poważne wątpliwości, czy nie będzie to tylko pusta deklaracja, jak

zostanie zinterpretowany sens poszczególnych sformułowań oraz intencja, czyli „duch” tego

dokumentu, czy w praktyce respektowane będą zawarte w Konwencji zobowiązania.

Kluczowe znaczenie ma formuła „niematerialne dziedzictwo kulturowe”, która wyraźnie

odróżnia tę część dziedzictwa kulturowego od dziedzictwa materialnego, którego ochronie

poświęcona była już wcześniej osobna Konwencja w sprawie ochrony światowego dziedzictwa

kulturalnego i naturalnego UNESCO z 1972 roku. Na obecnym etapie znaczenie fundamentalne

ma właściwe zdefiniowanie niematerialnego dziedzictwa kulturowego, a następnie dokładne,

w miarę jednoznaczne sprecyzowanie zakresu tego terminu. Od tego będą zależeć decyzje

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

32

administracyjne dotyczące instrumentów, które stworzy rząd w celu ochrony i rewitalizacji czy

aktywizacji niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Zgodnie z Konwencją dziedzictwo niematerialne obejmuje wszystkie elementy kultury

społecznej i duchowej narodu, które stanowią o naszej narodowej tożsamości, w tym zwłaszcza

te, które wyróżniają nas w przestrzeni międzynarodowej - europejskiej i globalnej. Istnieją one

w wymiarze historycznym. Mają zasięg ogólnonarodowy, ale nie mogą z niego zostać

wyłączone elementy o zasięgu węższym, środowiskowym i regionalnym, te które obejmują

tylko środowiska wiejskie (w tradycyjnym, węższym sensie - ludowe) czy miejskie, elementy

religijne i świeckie. Na polskie niematerialne dziedzictwo kulturowe składają się też kultury

mniejszości etnicznych zamieszkujących ziemie wielokulturowej Rzeczypospolitej (Ukraińców,

Białorusinów, Żydów, Niemców, Litwinów i innych). Wymienione elementy z reguły mają długi

rodowód, ale są też takie, które pochodzą z nowszych czasów.

Wspomniana Konwencja stanowi już drugą regulację kwestii niematerialnego

dziedzictwa kulturowego. Godne podkreślenia jest to, że w przeciwieństwie do Zaleceń

dotyczących ochrony kultury tradycyjnej i ludowej z 1989 r., wychodzi ona poza kwestie spoza

kręgu kultury ludowej, obejmuje ochroną kulturę społeczną i duchową wszystkich środowisk,

także kulturę ogólnonarodową. Według Konwencji „ochrona oznacza środki mające na celu

zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, jego identyfikację,

dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, waloryzację

i przekazywanie następnym pokoleniom - w szczególności poprzez edukację formalną

i nieformalną oraz rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa”.

Najbardziej reprezentatywnym elementem niematerialnego dziedzictwa kulturowego

jest język narodowy, we wszystkich wariantach opisywanych przez językoznawców. Jego

pozycję zabezpieczają instytucje (szkolnictwo, jednostki badawcze) i regulacje prawne (Ustawa

o języku polskim z 1999), specjalnej troski wymagałoby dziś przekazywanie języka młodym

Polakom żyjącym poza granicami kraju. Ale do bardzo pojemnej kategorii „dziedzictwo

niematerialne” należy cała bogata sfera kultury społecznej, obejmująca zwyczaje

(np. związane z pracą, odpoczynkiem, świętowaniem, biesiadowaniem), praktyki obrzędowe

o charakterze zarówno religijnym, jak i świeckim, którym towarzyszą przedmioty materialne

(rekwizyty), należy śpiew i muzykowanie, taniec; w grę wchodzą także przekonania i wierzenia

motywujące te wielowymiarowe działania. Dokładniejsze określenie granic tej kategorii jest

pilnym zadaniem na najbliższą przyszłość.

Typowym przykładem czegoś, co niewątpliwie stanowi ważny fragment naszego

ogólnonarodowego dziedzictwa niematerialnego, jest polskie świętowanie Bożego Narodzenia.

Obejmuje ono bogaty, wielokodowy zespół elementów: składanie życzeń i dzielenie się

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

33

opłatkiem, dawanie prezentów („rytualna wymiana darów”), rekwizyty materialne (choinka,

szopka), wspólne spożywanie wieczerzy wigilijnej składającej się z symbolicznych potraw,

śpiewanie i słuchanie kolęd, muzykowanie, pasterka w kościele, chodzenie do sąsiadów po

kolędzie z życzeniami itd. Polacy na emigracji właśnie takie praktyki kulturowe traktują jako

szczególnie cenne i ważne. Mają one funkcję tożsamościową i integrującą w wymiarze

społecznym i duchowym, sprzyjają podtrzymaniu więzi międzyludzkich, wspólnotowych.

Odnawiają poczucie sensu bytowania jednostki we wspólnocie i wpływają (by użyć słów

Konwencji) na „zrównoważony rozwój jednostek” w obliczu postępującej europeizacji

i globalizacji

Rozwiązania przyjęte ostatnio przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

uważam za niewystarczające, a pod względem merytorycznym wręcz nietrafne. Opierają

się one na błędnym zrównaniu niematerialnego dziedzictwa kulturowego, które ma charakter

dynamiczny, jest zawsze jakimś zdarzeniem rozciągłym w czasie (mowa, śpiew, muzyka, taniec,

obrzęd), z zabytkami, istniejącymi statycznie jako przedmioty w przestrzeni. Próbuję sobie

tłumaczyć takie podejście jako wynik pewnej strategii oszczędnościowej, tak żeby nie

podkreślać konieczności poniesienia kosztów wdrażania zaleceń Konwencji UNESCO. Jednak

powołany przez ministra zespół do spraw niematerialnego dziedzictwa kulturowego –

obradujący pod kierunkiem Profesora Leszka Kolankiewicza – wypracował jednoznaczną

opinię, że najlepszym rozwiązaniem systemowym byłoby instytucjonalne wyodrębnienie agend

zajmujących się dziedzictwem niematerialnym. Powyższy zespół zadeklarował także gotowość

do przygotowania szczegółowych ekspertyz i wniosków.

Niestety, rozróżnienia dziedzictwa niematerialnego od materialnego zabrakło też

w zarządzeniu nr 32 Ministra Bogdana Zdrojewskiego z 23 grudnia 2010 r., w którym Krajowy

Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków został przemianowany na Narodowy Instytut

Dziedzictwa. W statucie rozszerza się tylko nieznacznie zadania formalnie nowej jednostki,

jednak nie uwzględnia się specyfiki niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Moim zdaniem

nie daje to dobrych podstaw do realizacji zobowiązań, jakie przyjęło nasze państwo, ratyfikując

w grudniu 2010 r. wspominaną Konwencję i wprowadzając ją w życie od 16 sierpnia br.

Kolejna moja uwaga krytyczna dotyczy sposobu zdefiniowania niematerialnego

dziedzictwa kulturowego „przez powiązanie go z instytucją zabytku” w anonimowej

ekspertyzie, stanowiącej załącznik do pisma, które premier 26 sierpnia 2010 r. przesłał

Marszałkowi Sejmu, wnosząc o ustawową ratyfikację Konwencji.. Autorzy tej ekspertyzy

podciągając niematerialne dziedzictwo pod pojęcie „zabytku” zasugerowali, by rejestrację

niematerialnego dziedzictwa kulturowego przekazać w gestię wojewódzkich konserwatorów

zabytków i generalnego konserwatora zabytków. Moim zdaniem ta sugestia jest całkowicie nie

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

34

do przyjęcia ze względu na radykalnie inną naturę dziedzictwa niematerialnego i na jego

specyfikę wykraczającą poza sferę materialną, którą zajmują się zasłużeni skądinąd

konserwatorzy zabytków.

Konwencja UNESCO o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003 r. od lat

jest dyrektywą obowiązującą w skali międzynarodowej. Dziś jesteśmy daleko w tyle za innymi,

za sąsiadami z zachodu i wschodu, Niemcami, Słowakami, nie mówiąc o Litwinach,

Białorusinach czy wyjątkowo do swoich tradycji przywiązanych Ukraińcach. Wiele w tym

zakresie zrobili także Rosjanie - miałem okazję uczestniczyć dwóch Ogólnorosyjskich

Kongresów Folklorystów w Moskwie w roku 2005 i 2010, na których spotkały się setki badaczy

i animatorów tradycji, wspieranych przez Państwowe Centrum Folkloru Rosyjskiego i rosyjskie

ministerstwo kultury. Okazało się, że zalecenia Konwencji UNESCO 2003 są Rosjanom nie tylko

dobrze znane, a już od lat praktycznie realizowane.

Niezwykle ważne sa rozwiązania organizacyjne. Szeroki zakres działań, postulowany

w Konwencji, wymaga współpracy kilku grup podmiotów - środowiska naukowego

i artystycznego, nauczycieli pracujących na wszystkich poziomach szkolnictwa, animatorów

i menedżerów kultury oraz mediów, które towarzyszą wszystkim wymienionym sferom

działania. Spośród wymienionych grup, cztery pozostają w administracyjnej zależności od

różnych ministerstw, tj. Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Edukacji

Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Ministerstwa Spraw

Wewnętrznych i Administracji. Dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie

wspomnianej międzyresortowej agendy, która miałaby możliwość współpracy ze wszystkimi

zainteresowanymi stronami, w tym także z bardzo aktywną stroną społeczną.

Za szczególnie cenne, godne uwagi i wspierania, uważam różne rodzące się od pewnego

czasu inicjatywy i programy, które mogą pomóc w realizacji zaleceń Konwencji. Do takich

działań, w których instytucje państwowe i pozarządowe już spotkały się z indywidualnymi

twórcami, naukowcami i animatorami kultury, zaliczyłbym powołanie Fundacji na rzecz

Niematerialnego Dziedzictwa Kultury w Polsce czy prace lubelskiego Teatru NN – Brama

Grodzka, w którym swoje „przytulisko” znalazły zarówno różne inicjatywy młodzieżowe, jak

program „Historia Mówiona”. Dyskutowana jest koncepcja Centrum Spotkań Kultur,

etnomuzykolodzy i folkloryści UMCS organizują razem z muzykologami KUL ogólnopolskie

Centrum Kolędowe. Tego rodzaju inicjatywy będą potrzebować i mają prawo oczekiwać

solidnego instytucjonalnego wsparcia ze strony administracji państwowej.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

35

Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznychi Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie

Przede wszystkim musimy mieć świadomość, że definicja niematerialnego dziedzictwa

kultury została wypracowana i przyjęta przez UNESCO – należy ją przyjąć, pomimo że jest dość

niejasna. Termin ten dotyczy kultury symbolicznej, której zakres został w deklaracji

sformułowany następująco: „zespół żywych i nieustannie odtwarzanych zwyczajów, wiedzy

i przekazów, które umożliwiają jednostkom i wspólnotom, na różnych poziomach, wyrażanie

ich idei poprzez system wartości i standardów etycznych”. Definicja ta wyraźnie mówi

o zjawiskach żywych, choć UNESCO apeluje o ochronę dziedzictwa, co wskazuje na sferę

kultury symbolicznej, która tej żywotności nie przejawia. Wybitny niemiecki socjolog, Max

Weber, mówił o żywych stanach kultury, o które nie musimy się martwić, gdyż są odtwarzane

nieustannie, z pokolenia na pokolenie, i wciąż egzystują. W tym miejscu mówimy o ochronie,

odtwarzaniu, dokumentowaniu, ożywianiu tego, co jest zagrożone zapomnieniem.

W związku z powyższym należy zastanowić się, o jakim rodzaju dziedzictwa kultury

symbolicznej mówimy – w polskim kontekście należy bowiem rozważyć przynajmniej trzy

aspekty dziedzictwa niematerialnego. Po pierwsze, sposób świętowania i zjawiska, które mają

jednoznaczną konotację narodową - biorąc pod uwagę historię naszego kraju, dziedzictwo

narodowe może znajdować się również poza terytorium Polski. Mamy też aspekt

wielokulturowej Rzeczypospolitej w ujęciu historycznym, etnologicznym i etnograficznym.

Wszystkie te zjawiska z zakresu tożsamości lokalnej mogą opierać się na historii wspólnie

przeżywanej lub rekonstruowanej. Obecnie ożywianie lokalności oraz miejscowych tradycji

o charakterze historycznym odbywa się za pośrednictwem rozmaitych grup rekonstrukcyjnych,

które cieszą się wielkim powodzeniem.

Dokument UNESCO dotyczy stosunku do przeszłości i tradycji, jako że dziedzictwo

to tradycja rozumiana podmiotowo. Jest to więc nie tylko apel o dokumentowanie

i kontynuację pewnych przedsięwzięć, ale również, abyśmy dbali o zjawiska współczesne,

zwłaszcza że w ostateczności wszystko ulegnie digitalizacji. Największy problem tkwi

w konieczności rozbudzenia podmiotowego stosunku do dziedzictwa.

Dziedzictwo stanowi żywe źródło inspiracji dla współczesności. Musimy jednak pozbyć

się iluzji, iż chroniąc je, odwołujemy się zarazem do pojęcia autentyczności, które oznaczać

może powrót w pewne zatracone realia. Oczywiście ten podmiotowy stosunek do dziedzictwa

ma charakter interpretacyjny i wybiórczy. W tym kontekście przypomnę chociażby głośną

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

36

swego czasu płytę R.U.T.A., na której wykorzystano chłopskie pieśni protestu z kilku stuleci,

wydobyte z dorobku Oskara Kolberga.

Działania na rzecz historycznie rozumianej wielokulturowości powinny prowadzić

do zachowania elementów tego co było, jako że ochrona dziedzictwa niematerialnego,

tj. kultury symbolicznej, skierowana jest mimo wszystko ku przeszłości. W istocie oznacza to

głos na rzecz różnorodności w ujednolicającej się pod wieloma względami Europie. Z drugiej

strony istnieje także niebezpieczeństwo ideologicznego wykorzystywania rozmaitych

elementów dziedzictwa niematerialnego, tj. identyfikowania go z dziedzictwem narodowym,

w ramach koncepcji państwa narodowego.

Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO

W odczytywaniu omawianej Konwencji UNESCO dochodzi do częstych nieporozumień.

Wpisuje się ona w kontekst innych dokumentów dotyczących kultury i dziedzictwa, powstałych

na forum agendy ONZ, jaką jest UNESCO. Dopiero zestawienie poszczególnych dokumentów

z tej dziedziny, a zwłaszcza konwencji międzynarodowych, pozwala na odczytanie całościowej

wizji kultury ukształtowanej na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Ratyfikowanie przez Polskę

Konwencji w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003 r. dopełnia

obszar legislacyjny zakreślony przez dwie inne konwencje UNESCO, tj. przez wspomnianą

Konwencję o ochronie światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 r.

oraz Konwencję w sprawie ochrony różnorodności form wyrazu kulturowego z 2005 r., a także

przez program UNESCO „Pamięć Świata”, dotyczący ochrony dziedzictwa dokumentacyjnego,

powstały w 1992 r. Dokumenty te ujmują zagadnienia wielorakiego pejzażu dziedzictwa

kulturowego ludzkości i są wobec siebie komplementarne.

Na pierwszy plan wysuwają się podstawowe zasady przenikające w różnym stopniu

wymienione dokumenty, a mianowicie: równość, różnorodność, równowartość, udział

w zrównoważonym rozwoju, rola indywidualnego twórcy, a także rola społeczności lokalnej.

Twórcy Konwencji podkreślają znaczenie kształtowania warunków rozwojowych opartych na

świadomości kulturowej, poczuciu tożsamości i rozpoznania własnego dziedzictwa

materialnego i niematerialnego czy na możliwościach istotnego udziału kultury w rozwoju.

Dotychczas mówiono o środowisku jako o środowisku naturalnym, obecnie zaś odwołuje się

do środowiska składającego się z otoczenia naturalnego oraz dziedzictwa materialnego

i niematerialnego.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

37

Konwencja przyjęta w 1972 r. i utworzona na jej podstawie lista światowego

dziedzictwa – najbardziej chyba rozpoznawalne świadectwo obecności UNESCO w świecie –

w 1978 r. rozpoczęły proces budowania zasobów wartościowych zabytków nieruchomych

i dziedzictwa naturalnego. Relatywnie szybko okazało się, że doszło do swoistej rywalizacji

państw z poszczególnych regionów świata o uznanie wartości ich własnej kultury. Kryteria

wpisu wywodzące się z tradycji aksjologicznej zachodniej cywilizacji doprowadziły do dominacji

obiektów europejskich – stąd też nacisk krajów wywodzących się z innych kręgów

cywilizacyjnych o docenienie dziedzictwa niematerialnego. Ponadto hierarchiczność

w konstrukcji listy światowego dziedzictwa, opartej na zasadzie reprezentatywności

i wartościowania, spowodowała, że na listę wpisywano tylko obiekty „najwybitniejsze” w danej

dziedzinie i mające wyjątkowe walory uniwersalne, faworyzując podział świata na ośrodki

centralne i prowincje.

W tym miejscu chciałbym podkreślić pewną zasadniczą różnicę między duchem

Konwencji z 1972 r. a ideą przyświecającą Konwencji z 2003 r., polegającą właśnie na odejściu

od owej hierarchiczności, wartościowania, a także na oparciu się przede wszystkim na głosie

społeczności lokalnej, która ma zasadniczy udział w podtrzymaniu więzi wspólnotowej. W tym

kontekście ochrona polega na zagwarantowaniu możliwości przekazywania dziedzictwa

przyszłym pokoleniom. Przywiązanie do zasad Konwencji w sprawie ochrony światowego

dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 r. zdecydowanie utrudnia zrozumienie

dokumentu z 2003 r., a jednocześnie może powodować przeszkody w jego implementacji -

dotyczy to nowych instytucji oraz przepisów prawnych, które powinny zająć się dziedzictwem

niematerialnym w inny sposób niż materialnym.

Nie możemy zapominać o społecznościach lokalnych, jako że zgodnie z duchem

Konwencji z 2003 r. mają one większe znaczenie niż specjaliści – są zasadniczym podmiotem

w podejmowaniu decyzji dotyczących woli kontynuacji swego dziedzictwa niematerialnego czy

nie są do niego przywiązane i rezygnują.

Jeszcze jedno pragnę podkreślić; nasza debata jest wstępem do stworzenia krajowego

rejestru dziedzictwa niematerialnego i to, jakie zasady przyjmiemy przy jego tworzeniu, określi

kształt jego trwania w Polsce.

Ewa Dahlig-Turek, Zastępca Dyrektora Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk

Pan Profesor Bartmiński słusznie zauważył, że kulturą w szerszym rozumieniu zajmują

się nie tylko instytucje kultury, ale także placówki naukowe, które gromadzą, opracowują,

a potem udostępniają bardzo cenną dokumentację z zakresu dziedzictwa niematerialnego,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

38

np. nagrania muzyki ludowej. Tymczasem obecne uregulowania formalnoprawne

uniemożliwiają instytucjom naukowym pełnoprawne uczestnictwo w programach i działaniach

realizowanych w pionie kultury.

Dysponujemy nie tylko bezcennymi materiałami, ale także wieloletnim

doświadczeniem i ogromną wiedzą ekspercką. Ponadto w zakresie archiwizacji muzyki ludowej

współpracujemy z największymi instytucjami europejskimi i już teraz wprowadzamy nasze

dziedzictwo na portal Europeana - największy, sztandarowy europejski portal poświęcony

kulturze. Z pewnością należy zmienić prawo, aby nie było tego ewidentnego rozdziału między

kompetencjami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Kultury

i Dziedzictwa Narodowego, który instytucjom naukowym uniemożliwia włączenie się

w działania realizowane w pionie kultury. Bez wspólnego działania i bez pełnego partnerstwa

realizacja zapisów Konwencji będzie ułomna.

Michał Buchowski, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza

Chciałbym powiedzieć, że jeśli chodzi o poziom polityczny, opowiadam się oczywiście

za jak najlepiej zorganizowaną ochroną dziedzictwa niematerialnego w Polsce. Jednakże jako

antropolog mam szereg wątpliwości. Nie zapominajmy, o czym wspomniał Sławomir Ratajski,

że jest to idea przyjęta przez grupy tubylcze pragnące zachować i docenić ich tradycje w obliczu

dominacji Zachodu.

UNESCO wystąpiła z inicjatywą konwencji, którą uzupełniły pomysły komitetów

formułujących pewne rekomendacje. Pierwszym efektem była lista, na którą obecnie wpisuje

się świadectwa niematerialnego dziedzictwa kulturowego, udowadniając tym samym, jak

bogata jest dana tradycja narodowa. Przypomina to sytuację z XIX wieku, kiedy

to konkurowały ze sobą różne nacjonalizmy. Tak rozumiana konwencja nie wspiera twórców

kultury, lecz artefakty, które mają świadczyć o wyjątkowym dorobku określonej grupy.

Tymczasem dziedzictwo narodowe, w szczególności niematerialne, istnieje niezależne od listy –

jeśli jego istnienie jest zagrożone, lista przed zanikiem go nie uchroni.

Sporządzanie spisu i ustalenie, co z bogactwa polskiej kultury duchowej ma znaleźć się

na liście, oznacza arbitralny wybór lokalnych przejawów kultury i nadanie im rangi dziedzictwa

światowego. Zabieg taki prowadzi do „dekulturacji”, wyrwania przejawów kultury z właściwego

kontekstu społecznego.

W konsekwencji lista będzie selektywna – zawsze można zapytać, dlaczego znalazł się

tam np. obyczaj z Kieleckiego, natomiast zwyczaj z Lubuskiego nie został uwzględniony. Bez

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

39

wątpienia taka lista dowartościuje pewne zapomniane elementy kultury i stanowić będzie gest

symboliczny wobec tradycji. Niemniej jeżeli jej zadanie ograniczy się do dokumentacji

przejawów unieruchomionej w opisie żywej kultury, bez żadnego realnego wsparcia dla

myślących i aktywnych twórców, to stanie się kolejną biurokratyczną jedynie rzeczywistością.

Jako prezes Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, obecnie jedynej organizacji

eksperckiej akredytowanej przy Międzyrządowym Komitecie do Spraw Ochrony

Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w ramach UNESCO, gotowej służyć w tym projekcie,

uznaję jego polityczne znaczenie i uważam, że w zaistniałej sytuacji właściwym podejściem jest

„strategiczny esencjalizm” – poddanie się temu reifikującemu trendowi i „walczenie o swoje”

na arenie międzynarodowej.

Barbara Fatyga, Kierownik Zakładu Metod Badania Kultury w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych na Wydziale Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji na Uniwersytecie Warszawskim

Niestety podstawowym problemem w prowadzonym dyskursie pozostaje kwestia

definicji i terminologii. Pan Profesor Ratajski, mówiąc o konieczności rozważań w szerszym

kontekście wszystkich dokumentów wypracowanych na forum UNESCO, podsunął pomysł,

ażeby przeprowadzić taką analizę w kategoriach współczesnej teorii kultury. Niedawno

z ogromnym zdumieniem wyczytałam w Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa

kulturalnego i naturalnego z 1972 r., że do dziedzictwa materialnego ludzkości należą

wyłącznie malarstwo i rzeźba monumentalna – a zatem, zgodnie z treścią dokumentu, Venus

z Willendorfu (11 cm), jako niemonumentalna, nie należy do dziedzictwa materialnego

ludzkości. Przykład ten dowodzi, że dokumenty wypracowane na forum UNESCO muszą zostać

poddane krytycznej refleksji, a ponadto o tym, jak karykaturalną postać może przybrać

szlachetna – zapewne – intencja, gdy eksperta zastąpi biurokrata.

Druga uwaga dotyczy zasobu wiedzy o kulturze, którym de facto dysponujemy – warto

pamiętać, że wiedza ta nie jest jednolita, a między przedstawicielami nauk społecznych

zajmującymi się kulturą istnieją różnice stanowisk, często wykluczające osiągnięcie zgody

w danej kwestii. Niektórzy utrzymują, na przykład, że kultura ludowa czy duchowa nie istnieją

oraz iż oba terminy są anachroniczne i nie warto o nich dyskutować; z drugiej strony

zdecydowani zwolennicy tych pojęć są gotowi bronić ich za wszelką cenę i w ogóle nie chcą

podejmować dyskusji nad ich statusem we współczesnej teorii kultury. Dodam jeszcze, że

w ostatnim dwudziestoleciu nie prowadziło się zbyt wielu badań kultury, które nie miałyby

charakteru przyczynkarskiego. Mamy tu więc do czynienia z ogromem nieuporządkowanych

i niezinterpretowanych informacji. Właściwie dopiero w związku z Krakowskim Kongresem

Kultury pojawiły się próby zsyntezowania tej wiedzy, co boleśnie pokazało też jej niedostatki,

braki, łaty i dziury. Przede wszystkim w obszarze statystyki publicznej dotyczącej kultury! GUS

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

40

potrafi „zgubić” nie tylko kilka tysięcy uczniów, ale też nie dopatrzyć się ok. 200 muzeów14

oraz niedostrzegać, jak bardzo anachroniczne są podstawy statystyki kultury w tej instytucji15.

Po trzecie: dopiero od niedawna odkrywamy w dyskursie publicznym

problematyczność i trudności z dziedzictwem zarówno kultury materialnej, jak i niematerialnej.

Tymczasem w dyskursie teoretycznym przyjmuje się chociażby, iż dziedzictwo nie jest trwałe

i niezmienne, lecz iż jego znaczenie podlega społecznym modyfikacjom, destrukcjom

i rekonstrukcjom. Można by rzec, za Erikiem Hobsbawmem i Terence’m Rangerem (autorami

doskonałej pracy „Tradycja wynaleziona”), że każde pokolenie na nowo to znaczenie

przetwarza i wytwarza na swoje potrzeby. W Polsce jest to szczególnie istotne w związku

z problemem dziedzictwa na tak zwanych ziemiach zachodnich i północnych. Dziedzictwo

kulturowe to nie tylko – jak chcieliby niektórzy - ważny czynnik podtrzymywania świadomości

narodowej itp., musimy bowiem uporać się także z dziedzictwem niechcianym, obcym,

wstydliwym lub haniebnym. (W przywołanym wyżej słowniku OŻK starałam się na to zwrócić

uwagę, definiując dziedzictwo).

Po czwarte, warto pamiętać, że prawo niekoniecznie potrafi dobrze zabezpieczyć

trwałość i niezmienność jakiegoś elementu dziedzictwa, o czym świadczy historia oscypka –

obecnie ciężko znaleźć oryginalny produkt nawet na terenie Zakopanego. Do obcowania

z dziedzictwem kultury trzeba ludzi wychowywać; dawać im odpowiednie kompetencje i dbać

o wartości, ale bynajmniej nie na modłę Gombrowiczowską. A my ciągle tkwimy, również

w edukacji kulturalnej, w nieśmiertelnym modelu „Ferdydurke”. Jest więc co naprawiać.

Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO

Chciałbym odnieść się do kilku wątpliwości, dotyczących przede wszystkim roli państwa

oraz możliwości ochrony lub pomocy w zachowaniu dziedzictwa. Problem ten poruszają

dyrektywy przyjęte na posiedzeniu międzyrządowego Komitetu Światowego Dziedzictwa

w Abu Dhabi w 2009 r. W dokumentach tych podkreśla się, że delikatna tkanka społeczna

wymaga szczególnej troski i ostrożności przy wszelkich próbach pomocy, ażeby nie

doprowadzić do dekontekstualizacji, naruszenia więzi i języka, którym posługuje się dana

społeczność.

W dyrektywach tych porusza się problem wpływu turystyki na promocję danych

zjawisk - w tym kontekście powstaje pytanie, czy np. jest ona czynnikiem wspomagającym,

czy niszczącym folklor, np. góralski. Z jednej strony taka lista służy promocji, z drugiej strony,

podobnie jak w przypadku listy światowego dziedzictwa według Konwencji z 1972 r., ma na

14 por.: Raport o muzeach Doroty Folgi-Januszewskiej http://www.kongreskultury.pl/title,pid,140.html. 15 por.: Słownik kultury GUS na portalu Obserwatorium Żywej Kultury. http://www.obserwatoriumkultury.pl/sub,pl,slowniki-terminow-uzywanych-w-ozk.html.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

41

celu przede wszystkim wypromowanie danej jednostki do świata różnorodności kulturowej

i wprowadzenie pewnych ogólnych zasad dotyczących konserwacji czy rozumienia ochrony

zabytków. W przypadku reprezentatywnej listy dziedzictwa niematerialnego mówimy przede

wszystkim o promocji na skalę światową pojęcia różnorodności i wartości na poziomach

różnych kultur, społeczności itd.

Henryk Wujec, Doradca Etatowy Prezydenta RP

Na początek chciałbym wyrazić uznanie dla Wszystkich Państwa, którzy zajmują się

kulturą żywą. Sam jestem również związany emocjonalnie z kulturą, szczególnie regionalną,

i uważam, że człowiek jest przez kulturę formowany - nie jest samodzielnym bytem i nawet

jeśli się buntuje, odbywa się to w obrębie kultury, jako że stanowi ona podstawowy element

konstruujący człowieka i jego humanizm. W tym kontekście niesłychanie ważne jest

poszanowanie dziedzictwa, jego ochrona, badanie, rozwój.

Chciałbym wypowiedzieć się również w sprawie wspominanego oscypka, jako że jest

on przykładem tego, że można rozwijać się z duchem czasu, przy okazji zachowując tradycję.

Obecnie nazwy „oscypek” mogą używać jedynie ci, którzy wytwarzają produkt na określonym

terytorium, tj. na Podhalu i w Beskidzie Żywieckim, zgodnie z procedurą, jaką zgłosili do UE

sami górale. Oscypek może być wytwarzany tylko w miesiącach letnich kiedy owce wypasają

się na halach; jest wiele bacówek, które mają uprawnienia do wytwarzania, a zatem

nazywania swojego produktu oscypkiem. Natomiast pozostali najczęściej nazywają swoje

produkty „serem bacowskim”, „ góralskim” lub podobnie. Wypracowano zatem pewną formę

ochrony tradycyjnego produktu , być może niedoskonałą, jednakże zapewniająca

poszanowanie tradycji.

W kontekście dziedzictwa niematerialnego bardzo dobrym przykładem jest to, czego

dokonał Grzegorz Ciechowski, robiąc przebój z piosenki, którą ja znałem jeszcze ze swoich

okolic biłgorajskich : „Piejo kury, piejo, nie majo koguta. Oj, ładna ci to ładna biłgorajsko

nuta”. Wydaje mi się, że jest to dobry przykład kultury żywej. Niedawno słuchałem też pieśni

wielkanocnych wykonywanych w kościele na Nowym Mieście w Warszawie - cały kościół był

pełen ludzi, utwory były przejmujące, zebrane wcześniej wśród lokalnych wykonawców

i artystycznie przygotowane. Moim zdaniem obok instrumentów zwykłej ochrony powinny

istnieć elementy, które przybliżą kulturę do Obywatela, poruszą go i zaangażują. Dla bogactwa

kulturowego jest to rzecz bezcenna.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

42

Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Filozoficzno-Historycznymna Uniwersytecie Łódzkim

Obawiam się, że definicja kultury, na której opiera się między innymi wspominana

Konwencja UNESCO, jest dosyć anachroniczna – w tym miejscu zachęcam do lektury książki

„Kanon i rozproszenie”, która jest podsumowaniem ubiegłorocznych badań dotyczących

kultury ludowej i kultury wsi, gdzie reprezentowane jest inne podejście. W tym kontekście

zgadzam się z pewnymi wątpliwościami zgłoszonymi przez Pana Profesora Buchowskiego czy

Pana Profesora Bursztę - sprawa nie jest bowiem wcale taka prosta i jednoznaczna. Na

szczęście od kilku lat rzeczywiście zajmujemy się dziedzictwem niematerialnym, m.in. trzy lata

temu odbyła się konferencja dotycząca tożsamości Łodzi.

Niepokoi mnie kwestia tzw. żywej materii kultury, artefaktów, które pomimo braku

jakiegokolwiek „patronatu” instytucjonalnego mają się nieźle. Możliwe, że proponowane

przeze mnie podejście ma charakter utopijny, jednakże spróbujmy zastanowić się, co w naszej

żywej kulturze należy naprawić – trzeba mieć świadomość, że zachowanie grup „kiboli”

i oznaki wandalizmu na obiektach miejskich niestety również stanowią niematerialne

dziedzictwo kultury. Może udałoby się stworzyć swoistą „mapę wstydu”, ustalić gdzie i jakie

teksty są powielane i do czego nawiązują w partykularnych aksjologiach.

Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Zarządu Fundacji „Dziedzictwo Nasze” w Węgorzewie

Mówiliśmy już o ogromnej dysproporcji w traktowaniu materialnej spuścizny

kulturowej i dziedzictwa niematerialnego. Pierwsza kategoria przynajmniej teoretycznie

znajduje się w lepszej sytuacji – wypracowano dobre ustawy, regulacje prawne, funkcjonują

instytucje powołane do opieki nad zabytkami. Natomiast w obszarze dziedzictwa

niematerialnego należy rozpocząć pracę od podstaw, zaczynając od środowisk lokalnych, gdyż

pod tym względem zostaliśmy daleko za wieloma krajami.

W najgorszej sytuacji znajduje się kultura ludowa. Każdy ma pewne wyobrażenia na jej

temat, co niestety często mija się z rzeczywistością. Wydaje się, że równolegle do tworzenia

struktur i strategii ochrony dziedzictwa niematerialnego na szczeblu krajowym należy również

rozbudować inicjatywę oddolną – w każdej gminie i powiecie powinna działać osoba

wywodząca się z branży kulturalnej, wykształcona w zakresie opieki nad dziedzictwem

kulturowym, która pełniłaby funkcję instruktora, specjalisty, konsultanta dla samorządów,

radnych i urzędników. Zapewne upłynie parę lat, zanim uczelnie podejmą to wyzwanie, ale już

teraz po odpowiednim szkoleniu przedstawiciele sektora kultury mogliby pomóc,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

43

odpowiadając za dziedzictwo kulturowe na swoim terenie, w gminie i w powiecie.

W powiatach funkcjonuje nadzór budowlany, istnieją ośrodki ochrony przyrody, działają

instruktorzy BHP, ale brakuje mechanizmów na rzecz zachowania dziedzictwa niematerialnego.

Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego

Reprezentuję Instytut Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego

i chciałabym przyjrzeć się problematyce wspominanej Konwencji z perspektywy makro, jako

prawnik i politolog. Jak Państwo wiecie, przyjęcie jakiegokolwiek aktu prawnego na forum

międzynarodowym poprzedzone jest wieloma debatami i dyskusjami. Próby włączenia

omawianej tematyki pojawiły się już w momencie przyjmowania Konwencji z 1972 r.,

poświęconej materialnym aspektom dziedzictwa. Zanim jednak wypracowano tekst Konwencji

z 2003 r., powstał program Proklamacji Arcydzieł Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa

Ludzkości (edycje w 2001, w 2003 i w 2005 r.), a bezpośrednie odwołanie do niego znajdą

Państwo w art. 31 Konwencji. Wraz z wejściem w życie Konwencji w 2006 r. program zakończył

swoje funkcjonowanie – dziewięćdziesiąt elementów, które znalazły się na liście w ramach jego

trzech edycji, automatycznie trafiło na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa

Kulturowego z Konwencji z 2003 roku, która jest głównym narzędziem promocji dziedzictwa

niematerialnego na forum międzynarodowym. Niestety Polska nie skorzystała z oferty

programu, zaś obecnie procedura wpisu na Listę się skomplikowała i wydłużyła - miną więc

kolejne lata zanim uda nam się ułożyć krajowy rejestr niematerialnego dziedzictwa

kulturowego i zanim wyodrębnimy z niego element, który będziemy chcieli przeforsować na

forum międzynarodowym. W tym kontekście minione dziesięć lat od pierwszej edycji

programu w 2001 roku - to czas przez nas stracony.

Liczba państw, które ratyfikowały powyższą Konwencję, dowodzi jej ogromnej

popularności – Polska zaś jest niemal ostatnim krajem w Europie, który zdecydował się na ten

krok. Ze względu na trwającą walkę o pamięć społeczną, nasze dziedzictwo i prestiż na forum

międzynarodowym, obecnie mamy okazję do krytycznej refleksji nad zaniedbaniami w tej

mierze, która być może w przyszłości pozwoli zapobiec podobnym sytuacjom. Chciałabym,

ażeby w tym kontekście zwrócili Państwo uwagę na wspomniany art. 31. Apeluję też o zmianę

praktyk dotyczących świadomości tego, co dzieje się na forum międzynarodowym.

W czasie debaty ciągle pojawiały się odniesienia do zaleceń, uchwał i konwencji UNESCO

– należy podkreślić, że rekomendacje z 1989 r. nie miały charakteru prawa obowiązującego

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

44

(było to tzw. soft law), dlatego też dążono do opracowania aktu prawnie wiążącego, co

zakończyło się podpisaniem Konwencji z 2003 r.

Podsumowując, warto zauważyć, że żywa kultura niestety nie obroni się sama - myślę,

że wielu działaczy funkcjonujących w stowarzyszeniach doświadcza licznych przeszkód

związanych z niskim poziomem świadomości społecznej w kwestii znaczenia ochrony

dziedzictwa niematerialnego. Jedną z przyczyn może być dokonujący się również regres

w zakresie edukacji, m.in. nauczania folkloru muzycznego, co może przełożyć się na zanik

świadomości wartości tego dziedzictwa wśród kolejnych pokoleń.

Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Chciałbym powiedzieć tylko kilka zdań dotyczących kwestii bardzo praktycznych.

W związku z ratyfikacją i wejściem w życie Konwencji, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa

Narodowego będzie podejmować działania, które od strony prawnej powinny polegać na

przyjęciu wszystkich zapisów, a także stwarzać warunki prawne do przygotowania listy bądź

rejestru krajowego.

W tym miejscu powstaje pytanie, czy należy wypracować nową ustawę, która

precyzyjnie i jednoznacznie omawiałaby i klasyfikowałaby wszystkie aspekty dotyczące

dziedzictwa niematerialnego, pomagając w realizacji tej Konwencji. Uważam, że jest to słuszne

rozwiązanie, jako że nie można łączyć zjawisk z zakresu niematerialnego dziedzictwa

kulturowego z prawem, które dotyczy zabytków - nawet ewentualna nowelizacja obecnie

obowiązującej ustawy, która wprowadzałaby elementy dotyczące dziedzictwa

niematerialnego, nie byłaby wystarczającym rozwiązaniem. W tym kontekście na pewno

będziemy prosić o pomoc wszystkich, którzy zajmują się problematyką niematerialnego

dziedzictwa kulturowego, ażeby ewentualne przepisy służące realizacji zapisów Konwencji były

jak najbardziej temu sprzyjające.

Pan Profesor Buchowski powiedział, że nawet nasz wewnętrzny rejestr wynikający

z aktywności społeczności lokalnych nie będzie w pełni reprezentatywny – podobnie

przedstawia się sytuacja związana z rejestrem zabytków materialnych, gdyż wpisane tam

obiekty często nie są porównywalne pod względem walorów i wartości.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

45

Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie

Chciałbym powiedzieć o trzech sprawach: o moim dziadku, o braku złudzeń i transferze

wiedzy dotyczącej przeszłości. W monumentalnej „Antropologii gestu” Marcela Jousse’a

przeczytałem, iż to interpretacja sprawia, że źródło żyje nieustannie. W tym kontekście

odwołam się do słów Pana Profesora Burszta, mianowicie że wiele kwestii „odżywa”, gdy stają

się potrzebne, choć należą do ludzkiego czasu przeszłego. Miałem to szczęście,

że wychowywałem się jeszcze z pokoleniem, które wiele mnie nauczyło - mój dziadek co

niedziela zabierał mnie w pole, przez co z czasem zacząłem rozumieć, że nie wystarczy w polu

pracować, trzeba mieć też „gospodarskie oko”. To dziadkowi zawdzięczam odpowiedzialność

i przywiązanie do ziemi. W związku z tym nie mogę pojąć, dlaczego z kwestii zanieczyszczania

środowiska nie uczyniono jeszcze wielkiego tematu politycznego.

Z drugiej strony rozumiem wszystkich czujących tęsknotę za przeszłością, którzy chcą ją

odtworzyć, dostrzegając jej autentyczność. W tym kontekście Konwencja UNESCO być może

popełnia ten sam błąd co ekonomiści, którzy długo tworzyli modele ekonomii, nie

uwzględniając ludzkiej psychologii. Wydaje się, że ustawy dotyczące omawianych dzisiaj spraw

– tu zgadzam się z Panią Profesor Fatygą – należy tworzyć, konsultując się z antropologami.

Dzisiaj bez złudzeń należy przyznać, że brakuje „autentyków”, mamy tylko pewne kształty

z przeszłości zachowane przez innych.

Wydaje się, że dzisiaj mówiąc o zachowaniu dziedzictwa niematerialnego, priorytetową

kwestią powinien być temat ludzi, którzy żyją coraz szybciej – ciężko jest znaleźć kogoś,

kto nauczyłby się warsztatu otwierającego znajomość kolekcji etnograficznej oraz pracy

w terenie. W związku z tym jedna z podstawowych rekomendacji powinna dotyczyć transferu

wiedzy, jego organizacji i finansowania. Jeśli zabraknie ludzi, którzy chcą w tej dziedzinie

mądrze działać, szybko znajdziemy się z zapisem kostycznych śladów przeszłości, który

będziemy mieli tylko na papierze.

Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło

Reprezentuję gminę Kadzidło, ale chciałbym Państwa przekonać Kurpiowszczyzną

traktowaną jako całość etnograficzna i kulturowa. Spróbuję przy tym skoncentrować się na

sprawach bardzo praktycznych, które mogą wzmocnić kulturę ludową.

Po pierwsze, należy pamiętać, że Konwencja, upominając się o różnorodność, w gruncie

rzeczy płynie pod prąd globalizacji i uniformizacji - każdemu, kto będzie próbował podjąć

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

46

te wątki w praktyce, na pewno nie będzie łatwo. Musimy mieć świadomość, iż rozróżnienie na

kulturę niematerialną i materialną nie ma znaczenia w ciekawych zakątkach etnograficznych,

to znaczy poza sporem akademickim, nie wpływa bezpośrednio na rozwój kultury ludowej i jej

trwania.

Chciałbym zwrócić uwagę, iż na terenie o powierzchni 2 tys. km2, nadal odczytywanym

jedynie przez naukowców, etnografów i ciągle ukrytym gdzieś w puszczy, mamy kilkudziesięciu

znakomitych śpiewaków, tancerzy, rzeźbiarzy, mistrzów plecionki, wycinanki. Chciałbym

skłonić Państwa do głębszej refleksji, bowiem za tą żywą kulturą stoją konkretni ludzie, którzy

poprzez swoich dziadków i pradziadków sięgają w XIX i XX wiek, ofiarując nam tym samym

fenomen długiego trwania, kondycji dosyć unikalnej w dzisiejszym świecie.

Chciałbym prosić o możliwość podjęcia inicjatywy ustawodawczej lub przynajmniej

zwrócenie uwagi podczas debat czy konferencji na szczególnie cenne regiony etnograficzne –

chcielibyśmy pokazać światu, że Kurpiowszczyzna czy sąsiednie Podlasie rzeczywiście istnieją.

Myślę, że na wzór parków narodowych winny być wyodrębnione obszary unikalne kulturowo,

które zostały objęte mecenatem państwowym. Jak rozumiem, Konwencja ma dać pewien

impuls dla podtrzymania lokalnych wspólnot i działających tam ludzi – w tym kontekście

bardzo praktyczną kwestią, zgłaszaną i postulowaną od wielu lat przez twórców ludowych,

których nie ma przecież zbyt wielu, byłoby zwolnienie ich z podatków, naliczanych tak

naprawdę za wierność tradycji i pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego.

Oczywiście nie zgadzam się z opinią, że wspólnoty kulturowe poradzą sobie same –

kluczowe mogłoby okazać się rozwiązanie, które realnie wspomogłoby samorządy solidną

edukacją regionalną na poziomie regionu, częściowo chociaż opłacaną z budżetu centralnego.

Czy Kancelaria Prezydenta RP, Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, ministerstwa,

agendy rządowe nie mogłyby przekazywać części pieniędzy promocyjnych na zakup rękodzieła

lub po prostu kupować bezpośrednio to rękodzieło od twórców ludowych? O wartości tego

typu produktów świadczy np. kurpiowska wycinanka podarowana Jego Świątobliwości

Dalajlamie XIV, która była pokazywana w wielu gazetach na całym świecie, co stanowiło duże

wyróżnienie. Tak rozumiana pomoc finansowa połączona z promocją polskiego rękodzieła

odegrałaby niebagatelną rolę w zachowaniu i podtrzymaniu kultury ludowej, także kultury

kurpiowskiej.

Czy nie można byłoby pokusić się o zorganizowanie, na wzór dożynek prezydenckich,

wielkiego jarmarku rękodzieła ludowego? Oczywiście sprawa ta powinna zostać poddana

merytorycznej analizie fachowców i etnografów, myślę o weryfikacji prezentowanego

rękodzieła, ale docelowo propozycja dotyczy organizacji np. raz w roku na warszawskiej

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

47

Starówce wystawy rękodzieł z całej Polski, pod dostojnym patronatem Pana Prezydenta,

w obecności kilkuset tysięcy turystów i warszawiaków.

Kultura zawsze jest zjawiskiem dynamicznym, o czym świadczy sygnał

z Kurpiowszczyzny, którego nikt się nie spodziewał – w zeszłym roku profesor Jerzy Rubach

ogłosił zasady pisowni dialektu kurpiowskiego, co byłoby niemożliwe bez wsparcia

zewnętrznego, bez pracy ludzi w Ostrołęce, w Kadzidle i wszystkich gminach kurpiowskich.

W przypadku, gdy zna się konkretnych ludzi i widzi się ich codzienny trud i wytrwałość, zyskuje

się jednoznaczne przekonanie, że nie można tego wysiłku i tego ogólnoludzkiego dobra

zmarnować.

Tomasz Rodowicz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Teatralnego Chorea w Łodzi

Chciałbym tylko zacytować mojego przedmówcę, gdyż zgadzam się ze stwierdzeniem,

że elementy przeszłości odżywają tylko wtedy, kiedy ich potrzebujemy. W związku z tym

musimy całą energię skoncentrować na tym, ażeby taką potrzebę wywołać szczególnie u ludzi

młodych. W naszych rozważaniach musimy uwzględnić istotny fakt, iż żyjemy w świecie

ogromnej transformacji, znaczących przemian świadomościowych i zmian w komunikacji -

funkcjonujemy w obrębie nowej technologii, Internetu i sposobów komunikowania się.

W dzisiejszym spotkaniu dominuje wątek tradycji ludowych. Sam przez wiele lat tkwiłem

w tym temacie - z „Gardzienicami” jeździliśmy i tworzyliśmy bardzo interesujące praktyki

teatralne, odwołując się do tego wszystkiego, co nazywamy tradycją ludową. W tej chwili

jednak najważniejszą kwestią jest tradycja miejska, tj. sytuacja w postindustrialnych miastach,

problem tożsamości ludzi tam mieszkających i tego, w jaki sposób można nasze niematerialne

dziedzictwo w nich zaszczepić.

Chciałbym zaproponować pewien wątek, ażeby definiowanie niematerialnego

dziedzictwa kulturowego potraktować jako dynamiczny proces edukacyjny, przede wszystkim

w odniesieniu do problemu tożsamości Europejczyka, Polaka, ale i tożsamości młodego

człowieka zagubionego w świecie tandety i powierzchowności – o czym mówił profesor

Bauman na kongresie kultury. W tym kontekście chciałbym odnieść się do przykładu Łodzi,

która według mnie jest najlepszym miastem, by takie badania przeprowadzić.

Obecnie pracuję z grupą kilkudziesięciu młodych osób i na ich przykładzie widzę, w jaki

sposób zmiana podejścia w stosunku do ich działalności przełożyła się na jakość tworzonej

przez nich sztuki. W chwili obecnej wraz z Filharmonią Łódzką przygotowujemy dzieło, które

będzie miało światową premierę, opierając się na młodych ludziach, niemających dotychczas

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

48

żadnego kontaktu ze sztuką. W związku z tym doświadczeniem wydaje się, że tworzenie

odpowiednich narzędzi i grup artystów, instruktorów, pedagogów i antropologów, które

w społecznościach lokalnych będą pracowały nad odpowiednimi metodami i modelami

edukacji, daje szanse na powołanie czegoś zupełnie nowego w naszym myśleniu o dziedzictwie

kulturowym. Opowiadam się, ażeby działania te opierać nie tylko na tradycjach ludowych

i kulturze przeszłości, ale także na sztuce współczesnej, dzięki której można budować i szukać

wspólnego języka z młodymi ludźmi – tym sposobem, opierając się na Wyspiańskim, Kantorze,

Grotowskim, Herbercie, zyskaliśmy wymierne efekty.

Chciałbym gorąco zaapelować o przywrócenie do programu nauczania zajęć z muzyki,

wiedzy o teatrze czy lekcji śpiewu oraz zajęć ruchowych i tanecznych rozwijających

świadomość ciała oraz umiejętność pracy z parterem i pracy w grupie - tylko poprzez praktykę

można edukować, pobudzać kreatywność, zaszczepić w uczniach jakiekolwiek dziedzictwo

kulturowe.

Ryszard Michalski, Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Tratwa” w Olsztynie

Pamiętam festyn w Przysusze, kiedy na scenie występowały zespoły ludowe, po

koncertach zaś ci sami muzycy spotykali się, wymieniali muzyką, biesiadowali. Miałem

wrażenie, że są to dwa oddzielne „kontynenty”, a w kulturze toczy się pewien rodzaj gry

opartej na zasadzie „narodowe w formie, ludowe w treści”. Chcę powiedzieć, że wprowadzane

w obręb kultury formy, w których funkcjonuje dziedzictwo, mają niezwykłe znaczenie.

Tymczasem obserwuję, że ta dopuszczalna i pożądana forma, w której decyfruje się kulturę

żywą, związana jest ze stratą i ze sprzedawaniem. Moje doświadczenie wskazuje bowiem,

iż same formy, wygląd, nuty i estetyka nie mają znaczenia, a zyskują je dopiero poprzez sposób

w jaki przekształcają człowieka. Wyobrażając sobie system, który mógłby wpływać na

ożywianie dziedzictwa niematerialnego, dążyłbym przede wszystkim do pobudzenia

komunikowania się tych, którzy szukają, z tymi, którzy w tym funkcjonują – w tym kontekście

Tomek Rodowicz jest postacią symboliczną dla pewnego nurtu, który w latach

siedemdziesiątych „poszedł w krzaki”.

Zdaję sobie sprawę z tego, że perspektywa antropologa na kulturę ogranicza się

do stwierdzenia, że to, co słabe, powinno zniknąć. Osobiście identyfikuję się raczej ze

spojrzeniem ekologa, którego interesuje wartość tego co żywe i myśli o utworzeniu banku

genów.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

49

Henryk Dumin, Kierownik Zespołu do spraw Ochrony Tradycji Kultury w Dziale Strategii Zarządzania Dziedzictwem w Narodowym Instytucie Dziedzictwa

Od niemal 30 lat, niezależnie od koniunktur polityki kulturalnej minionych dekad,

zajmowałem się ochroną tradycji dziedzictwa niematerialnego w bardzo trudnym regionie

o przerwanej ciągłości osadniczej, tj. na Dolnym Śląsku. Prawdą jest, że kultura niematerialna

będzie trwać mimo wszystko, powinniśmy jednak zastanowić się, w jakiej roli powinna ona

funkcjonować - czy jako społecznie uznany znak tożsamości, czy też jako prowadzona

w utajeniu działalność pasjonatów, którzy widzą sens ratowania tych wartości z powodów

patriotycznych jako przejaw naszej identyfikacji kulturowej? Kultura niematerialna będzie

trwała, ale od nas zależy – czy nadamy tym działaniom społeczny prestiż, czy pozostawimy te

zjawiska samym sobie.

Konwencja zaczęła funkcjonować w naszej rzeczywistości społeczno-kulturowej jako

pierwszy po wojnie oficjalny, zakrojony na tak szeroką skalę program zmierzający do ochrony

wartości kultury niematerialnej. Bardzo ważną rolą naszej działalności jest doprowadzenie

do nowego pozycjonowania pojęcia „kultura tradycyjna” na rynku kultury polskiej.

Pamiętajmy, że na prowincji, w wielu regionach Polski, nadal z wielkim powodzeniem

realizowany jest program polityki kulturalnej z czasów poprzedniego systemu. Do dzisiaj nawet

na ulicach Warszawy widujemy podczas różnych świąt leciwe kobiety w dziewiczych wiankach

na głowach, zespoły pieśni i tańca kształtowane na wzór formacji artystycznych w guście

sowieckich rewii „na ludowo”. Wykonawcami są tu często ludzie, którzy mają świadomość

swojej wartości, ale nie są nadal pewni, czy mogą swoje autentyczne tradycje pokazywać na

forum publicznym. W tym kontekście ważne okazuje się wzmocnienie poczucia wartości i dumy

z posiadanych tradycji. Pamiętajmy bowiem, iż przez kilkadziesiąt powojennych lat

utwierdzano ich w przekonaniu, że jest ona niepożądana ze względu na wątki religijne,

kresowe itp. Podejście z szacunkiem do problemu ochrony tradycji ma ogromne znaczenie dla

zachowania poczucia ładu społecznego. W tym momencie odniosę się do słów pana Adama

Jankiewicza, które powinny stanowić odpowiedź na pytanie, w jaki sposób rozwiązać problem

niewybrednych graffiti, które degradują naszą przestrzeń publiczną - należy wzmacniać pozycję

tradycji w społeczeństwie, przypominać o poczuciu estetyki i systemach wartości.

Bardzo ważnym zadaniem jest objęcie całego kraju równomiernym oddziaływaniem

programu Konwencji. W tym kontekście zwracam szczególną uwagę na obszar ziem Polski

zachodniej i północnej. Zamieszkujacy tam ludzie, którzy przybyli z Kresów, udowodnili

niejednokrotnie, że jest w kręgu ich „przeniesionej kultury” jeszcze wiele do uratowania przed

zapomnnieniem. Pragnę ponadto wskazać na kluczową rolę przyszłych koordynatorów

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

50

regionalnych w dziedzinie ochrony tradycji. To właśnie osoby znające lokalną specyfikę będą

mogły skutecznie oddziaływać na kształtowanie polityki kulturalnej przez samorządy

regionalne.

Pamiętajmy, że tworzone w przyszłości propozycje polskich wpisów do rejestru

światowego i rejestrów krajowych stanowią jedynie pochodną pracy, którą włożymy w rozwój

aktywności społeczności lokalnych. Budujemy bazę opieki dla potrzeb społeczności lokalnych,

natomiast wszelkie rejestry stanowią tylko pochodną zasadniczych działań. Niewątpliwie

dodają im prestiżu i wskazują na wzorce, ale, przede wszystkim, mają za zadanie wspierać

działania służące intensyfikacji przekazu tradycji. Taka jest naczelna idea wspomnianej

Konwencji – ochrona dóbr kultury niematerialnej. Wszelkie, najbardziej nawet prestiżowe

rejestry pozostają jedynie ilustracją prowadzonej w tej dziedzinie aktywności.

Krystyna Piątkowska , Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Filozoficzno-Historycznym na Uniwersytecie Łódzkim

Na początku polecam Państwu wydawnictwo „Nasze Pomorze” z muzeum w Bytowie,

gdzie miała miejsce sesja antropologiczna, etnologiczna i muzealna - jedna z najciekawszych

konferencji, w jakich brałam udział. W kontekście tematyki tożsamości łódzkiej chciałabym

zachęcić Państwa także do przeczytania tomu pokonferencyjnego dotyczącego idei tożsamości

miejsca i miasta, choć z uwagi na brak środków finansowych teoria nie przekłada się na

możliwości znalezienia konsensusu między decydentami a tymi, którzy coś stworzyli. Na koniec

chciałabym polecić raport o stanie kultury wsi i małych miast, którego moderatorem był Pan

Profesor Burszta.

Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego w Narodowym Centrum Kultury

Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, iż dziedzictwo niematerialne może również składać

się na atrakcyjność kultury regionu jako produktu turystycznego. Państwo zajmują się

wartościami o charakterze autotelicznym, co budzi mój głęboki szacunek – ja jednak

chciałabym zwrócić uwagę na konkretny wymiar rozwoju materialnego regionów Polski. W tej

dyskusji należy wyraźnie podkreślić, że do polskiego dziedzictwa kulturowego - materialnego

i niematerialnego - zalicza się również dziedzictwo kulturowe mniejszości narodowych, o czym

wspomniał w swoim wystąpieniu Pan Profesor Burszta. Myślę, że od jakiegoś czasu

to dziedzictwo może również pełnić istotną funkcję w podnoszeniu atrakcyjności i walorów

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

51

turystycznych regionów kraju. Dodatkowo powinniśmy działać na rzecz zachowania naszego

dziedzictwa poza granicami kraju - mam tutaj na uwadze te terytoria, które wchodziły w skład

I Rzeczypospolitej.

Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP

W muzeach etnograficznych oglądamy rozmaite przedmioty lub pozostałości po nich,

które utraciły swą treść. W tym kontekście bardzo ważne jest, by istniały środowiska, którym

zależy na podtrzymaniu wartości kultury lokalnej w miejscu jej powstania, na co zwrócił uwagę

pan Łukaszewski. Z drugiej strony musimy mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach wartości

kultury lokalnej podlegają komercjalizacji - poprzez mechanizm rynku mogą być one

multiplikowane, wzmacniane i dofinansowane. Sama Konwencja mówi o konieczności

inwentaryzacji, ochrony, kształcenia, uświadamiania i rozwijania potencjału, co obejmuje

również budowanie systemów informacyjnych, baz danych, mechanizmów informacji, które

pozwolą wykorzystać zasoby kultury w sposób rynkowy. Docelowo dążymy do wykształcenia

takiego systemu informacyjnego czy systemów informacyjnych, które pozwolą na spotkanie

rynku z wartością ducha, o której tutaj wszyscy tak dużo mówią. Myśląc o wdrożeniu przepisów

Konwencji, powinniśmy mieć na uwadze, że jej realizacja odbywa się w świecie komercyjnym,

co jednak nie oznacza zagrożenia dla kultury lokalnej.

Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej

Z satysfakcją przyjmuję, że Konwencja weszła w życie, jednakże oznacza to również

nowe zobowiązania – także organizacyjne i finansowe.

Wspomniano już o kulturze mniejszości, które dysponują mniejszą siłą przebicia,

w związku z czym pod wieloma względami wymagają ochrony, animacji i wsparcia. Powstają

już co prawda nowe instytucje (np. w środowisku Romów), jednak nadal potrzebna jest im

konkretna ochrona materialna i pewna inicjatywa zewnętrzna.

Apeluję również o rzeczywiste i szerokie zaangażowanie, a nawet instytucjonalne

włączenie w ten proces, organizacji i stowarzyszeń społecznych i kulturalnych,

zainteresowanych omawianą problematyką. Przecież one to praktykują w swojej codziennej

działalności.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

52

W omawianym kontekście bardzo ważnym elementem są też kwestie podmiotowości

i lokalności – kultura (także ta regionalna i tradycyjna) mają znaczną moc wspólnotową, która

dotyczy zarówno wymiaru lokalnego, jak i ponadnarodowego, co warto wykorzystać chociażby

w inicjatywach promocyjnych.

Jerzy Chmiel, Przewodniczący Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej – CIOFF®

Tożsamość jest naszym paszportem w dzisiejszej Europie i w świecie - gdyby nie polska

pieśń i polskie słowo, w wielu częściach naszego kraju rozmawialibyśmy po rosyjsku bądź

po niemiecku. W tym świetle jesteśmy winni szacunek ludziom, którzy wówczas dbali

o utrzymanie naszego dziedzictwa. Nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że to, co jest silne,

przetrwa bez wsparcia. Naszym obowiązkiem jest podtrzymywanie dziedzictwa, tradycyjnej

kultury - znacznie taniej jest prowadzić profilaktykę, niż potem leczyć i reanimować.

Reprezentuję organizację, która od początku zajmowała się uchwaleniem rekomendacji

UNESCO z 1989 r. i Konwencji szczęśliwie ratyfikowanej także przez Polskę. Czekając na

ratyfikację dokumentu w naszym kraju, podczas narady kuratorów oświaty we Wrocławiu

w 2004 r., zaproponowaliśmy, żeby wprowadzana wówczas czwarta godzina wychowania

fizycznego, przeznaczona została na naukę tańca. Każde węgierskie dziecko, kończąc szkołę,

potrafi zatańczyć czardasza, tymczasem nasza młodzież na studniówce nie potrafi wykonać

poloneza – to jest wstyd i hańba narodowa. Mając do dyspozycji instruktorów pracujących

w domach kultury, które podlegają resortowi kultury, nie mogliśmy skierować ich do szkół,

które podlegają resortowi edukacji. W związku z powyższym postulowałbym o pilne podjęcie

działań legislacyjnych mających na celu wypracowanie spójnych dla resortów kultury i edukacji

przepisów określających status zawodowy instruktora amatorskiego ruchu artystycznego

i umożliwiających mu pracę w zakresie edukacji kulturowej dzieci i młodzieży szkolnej

w dziedzinie tradycyjnego tańca i muzyki (zarówno instrumentalnej, jak i wokalnej), wtedy

nauka naszych dzieci będzie efektywna.

Nasza organizacja w 1989 r. przygotowała program zatwierdzony przez ministra

edukacji pt. „Edukacja regionalna – dziedzictwo kulturowe w regionie”. Program został

przyjęty, ale w wielu szkołach ze względu na braki kadrowe nadal leży on w najniższej

szufladzie w biurku dyrektora. Apeluję zatem również do resortów szkolnictwa wyższego

i kultury: stwórzmy takie przepisy, żeby instruktor uczący tańca w domu kultury uzyskał

stosowne przygotowanie pedagogiczne do pracy w szkole. Niezbędnym jest także

uruchomienie kursów specjalistycznych, studiów podyplomowych dla nauczycieli z zakresu

niematerialnego dziedzictwa kulturowego i regionalizmu z zapewnieniem stosownych środków

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

53

finansowych na ich prowadzenie, aby wobec znanego poziomu płac pracowników oświaty

stały się powszechnie dostępne dla szerokich rzesz nauczycieli.

W pełni zgadzam się z Panem Profesorem Bartmińskim w kwestii konieczności

utworzenia agendy (bez względu na to, czy będzie to oddział w narodowym instytucie kultury,

czy w obrębie innej jednostki międzyresortowej). Niech wszak agenda ta, zatrudniająca

minimalną ilość urzędników, pełni jedynie rolę koordynatora przedmiotowych działań, które

niechaj będą „podzlecane” wyspecjalizowanym organizacjom pozarządowym,

stowarzyszeniom regionalnym i branżowym, w których działają, w przeważającej mierze

społecznie, ludzie z własnej i nieprzymuszonej woli, z potrzeby serca i z pasją twórczą. Jeżeli

zapewni się im minimum środków niezbędnych do działania i niezbędne środki na realizację

poszczególnych zadań, to o przyszłość naszego niematerialnego dziedzictwa kulturowego

będziemy mogli być spokojni i tożsamość narodu będzie zachowana.

Proszę mi pozwolić wspomnieć o jeszcze jednym bardzo znaczącym wydarzeniu.

W dniach 6 i 7 sierpnia tego roku Pan Prezydent Bronisław Komorowski był obecny na

koncertach finałowych Tygodnia Kultury Beskidzkiej Międzynarodowych Spotkań

Folklorystycznych w Wiśle i Festiwalu Górali Polskich w Żywcu jako pierwszy w historii

Prezydent Rzeczypospolitej. W imieniu Polskiej Sekcji CIOFF® oraz 4 tysięcy uczestników-

wykonawców Tygodnia Kultury Beskidzkiej pragnę najserdeczniej podziękować Panu

Prezydentowi za przybycie i ciepłe, życzliwe słowa. Był to bardzo czytelny sygnał, jaką wagę

Pan Prezydent przykłada do najistotniejszych wartości naszych tradycji narodowych.

Panie Prezydencie – zapraszamy gorąco w roku następnym.

Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii na Wydziale Historycznym na Uniwersytecie Warszawskim

W 2001 r. zainspirowało mnie wesele huculskie składające się z dwóch części –

pierwszego dnia spod znaku tradycji i drugiego dnia, kiedy wszystko odbywało się już według

obecnych kanonów. Uważam, że tego typu podwójna tożsamość stanowi nadzieję dla

przyszłych pokoleń.

Tożsamość kulturowa podlega pewnej teatralizacji - pierwotna kultura z biegiem lat,

wraz ze zmianą pokoleń, w pewnym stopniu gaśnie i coraz częściej zastępowana jest przez

tę tradycję prezentowaną, która opiera się na twórczości tysięcy zespołów, a przede wszystkim

na motywacji występowania. Gdyby nie było szansy wystąpienia na scenie, prawdopodobnie

w ogóle ciągłość przekazu między starszym a młodszym pokoleniem zostałaby przerwana -

wszystkie ruchy festiwalowe, imprezy wspierane przez lokalne samorządy mają ogromne

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

54

znaczenie dla budowy i praktykowania dziedzictwa. Niemniej jednak zauważam pewną słabość

w waloryzacji takich występów - chaos rzutuje na stosunek młodzieży do tradycji.

Uważam, że w Polsce brakuje powiatowych ośrodków kultury - gminy mają festyny

i wizję autopromocji, natomiast wielkie województwa nie mogą schodzić do każdej lokalności.

Na mapie kulturalnej powiat praktycznie nie funkcjonuje, choć mógłby odegrać rolę „koła

zamachowego” budowania tożsamości lokalnej.

Joanna Cicha-Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Minęło półtora roku od momentu, gdy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa

Narodowego zorganizowano debatę środowiskową, w której uczestniczyli przedstawiciele

środowiska naukowego, organizacji pozarządowych, instytucji kultury, regionaliści. Wszyscy

jednomyślnie opowiedzieli się wówczas za ratyfikacją przez Polskę Konwencji UNESCO z 2003 r.

w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Postulat uczestników ówczesnej

debaty, by powołać grupę ekspertów, został zrealizowany poprzez wydanie zarządzenia

Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - taka grupa została powołana, a jej

przedstawiciele są dzisiaj z nami na tej sali. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zlecił

wykonanie ekspertyzy prawnej w zakresie budowania systemu ochrony niematerialnego

dziedzictwa kulturowego, przedstawiającej możliwości i potrzeby implementacji zapisów

Konwencji do prawodawstwa polskiego.

Szeroko omawianym tematem jest lista UNESCO, która jednak nie stanowi celu

Konwencji. Wiele mówi się także o inwentarzu niematerialnego dziedzictwa kulturowego na

terenie naszego kraju. Tymczasem podstawowym problemem pozostaje przekaz

międzypokoleniowy i pomoc państwa w tym zakresie. Już dwanaście lat temu proponowałam

włączenie Polski do programu UNESCO, którego nazwę można byłoby roboczo przetłumaczyć

na język polski jako „Żywe skarby ludzkości” - nie doszło do tego ze względu na zmianę

kierownictwa, jak również odstąpienie od nowelizacji ustawy o organizowaniu i prowadzeniu

działalności kulturalnej, w której miała zawierać się ustawowa delegacja dla ministra kultury do

wydania rozporządzenia. Mam nadzieję, że tym razem w systemie ochrony niematerialnego

dziedzictwa kulturowego w naszym kraju myśl szczególnego wyróżnienia jednostki znajdzie

odzwierciedlenie.

Chciałabym również przekazać Państwu informację o pewnych ustaleniach, jakie zapadły

podczas spotkania grupy roboczej do spraw niematerialnego dziedzictwa kulturowego

w siedzibie głównej UNESCO. Otóż debatowano nad tym, że lista, która z założenia miała mieć

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

55

charakter reprezentatywny, niestety taka nie jest - znajduje się tam nieraz kilkadziesiąt pozycji

z jednego państwa, podczas gdy inne państwa mają tylko jedno zgłoszenie bądź nie mają

żadnego. W związku z powyższym zadecydowano, że dane państwo może zgłaszać jedną

nominację rocznie, tj. składać jeden wniosek w sprawie listy reprezentatywnej. Korzystając

z faktu, że na tej sali obecni są przedstawiciele podmiotów uprawnionych do zgłaszania takich

nominacji (samorząd terytorialny, organizacje pozarządowe, społeczności lokalne), chciałabym

zachęcić do myślenia o nominacji bardziej pojemnej, dotyczącej całej przestrzeni kulturowej

(np. Kaszuby) - nie bardzo szczegółowej, jak np. wycinanka łowicka czy kurpiowska. Dobrym

przykładem, odnoszącym się nie tylko do kultury ludowej, z pewnością byłyby polskie tańce

narodowe, które mają odniesienie zarówno do kultury dworskiej i wielkiego bogactwa

regionalnego, jak i do kultury współczesnej - w całym kraju studniówki rozpoczynają się od

poloneza, odbywają się turnieje tańców narodowych w formie towarzyskiej, którym patronuje

CIOFF, są prowadzone działania edukacyjne i spotkania z mistrzami, które proponuje Dom

Tańca. To jedynie przykłady, by zainspirować podmioty uprawnione do zgłaszania nominacji.

Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym na Uniwersytecie Warszawskim

Zacznę od nawiązania do słów mojej przedmówczyni, gdyż nie bardzo rozumiem,

co miałoby się znaleźć w tak szerokiej formule. Dokonaliśmy krótkiego zarysu historii kultury

polskiej - nie wyobrażam sobie, ażeby bez doprecyzowania, udało się zarejestrować np. kulturę

kaszubską.

Intryguje mnie pytanie, czy zespół góralski to jeszcze tradycja, czy tylko towar

turystyczny, który w jakimś sensie ma uwiarygodnić miejsce pobytu i dowieść trafności

wyboru. Mamy zatem do czynienia poniekąd z sytuacją teatralizacji i wykorzystywania walorów

regionalnych i pewnych stereotypów - pytanie tylko, czy jest to podtrzymywanie tradycji, czy

też wykorzystywanie pewnej wiedzy na temat tradycji do uwiarygodnienia miejsca pobytu.

Odwoływano się do przykładu terenów północnych i zachodnich. W tym kontekście

zastanawiam się, czy w coraz większym stopniu nie mamy do czynienia z tradycją wymyśloną.

Samo pojęcie tradycji jest ulotne, ciężko je sprecyzować - tradycja przywoływana przez

Kolberga była inna niż ta rejestrowana przez etnografów. Czy tradycja faktyczna w postaci

miejscowej idei kultury regionalnej jest już tradycją w naszym rozumieniu?

Wielokrotnie pojawiało się stwierdzenie o konieczności edukacji dzieci i młodzieży.

W tym momencie powołam się na jeden przykład - otóż w czasie wyjazdu do Jakucji mój

rozmówca na pytanie o Święto Ysyach (tj. święto kumysu) odpowiedział, że nie pamięta, ale

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

56

wnuczek ma książkę na ten temat (publikacja przygotowana w ramach edukacji etnicznej przez

zespół etnografów z Uniwersytetu Jakuckiego, swego rodzaju biblia obrzędów ludowych). Czy

sytuacja ta dowodzi podtrzymywania tradycji? Mam co do tego poważne wątpliwości. Moi

przedmówcy zwracali uwagę na dynamizm i zmienność – ja natomiast zastanawiam się,

co zrobić, ażeby próby zatrzymania w czasie kultury nie skończyły się przypadkiem jej

uśmierceniem.

Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie

Zacznę od słów jednego z moich mistrzów duchowych, Amadou Hampâté Bâ: „Gdy

umiera starzec, to tak, jakby spłonęła biblioteka”. W ciągu dziesięciu lat funkcjonowania

muzeum przejechałem Polskę wzdłuż i wszerz, nagrywając starszych ludzi, którzy potrafili

śpiewać lub opowiadać bajki. Muszę stwierdzić, że wiele z tych osób już nie ma, więc w tym

sensie jestem niejako świadkiem „pożaru bibliotek”, zanikania kultury mówionej,

niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Należy podjąć działania, które rozpoczęłyby proces

ożywiania i przekazywania dziedzictwa kulturowego nowemu pokoleniu, ażeby nie zaginęło to,

co jest wartością mówioną utrwaloną w słowie.

Uważam, że tradycja nie oznacza zatrzymania w czasie, lecz spojrzenie w przyszłość

zakorzenione w przeszłości, z której to możemy bardzo dużo czerpać i dzięki temu tworzyć

nowe formy sztuki i działań. W przyszłym roku czeka nas wielkie przedsięwzięcie: myślę o Euro

2012. Na budowę dziedzictwa materialnego (stadionów, dróg) przeznacza się miliardy złotych.

Tymczasem czy ktokolwiek pomyślał o tym, ażeby zająć się naszą kulturą i dziedzictwem, które

również w tym kontekście można byłoby wykorzystać np. w celu „ożywienia” stadionów?

Ostatni mecz Polski z Niemcami pokazał, że polscy kibice nie potrafią śpiewać. Rozmawialiśmy

o przyśpiewkach ludowych, o pięknym polskim śpiewie. Kierowane przeze mnie muzeum

zaproponowało ostatnio konkurs na „piłko-śpiewkę”, mający na celu stworzenie chwytliwej

piosenki na wzór ludowej, którą wszyscy mogliby zaśpiewać podczas mistrzostw. W tym

kontekście można by też zaprezentować różne regiony, wykorzystać Euro 2012 jako możliwość

pokazania m.in. Kurpiowszczyzny, Kaszub czy innych mało znanych powszechnie kultur

lokalnych. W całej Polsce bowiem istnieją wspaniałe śpiewy i tradycje, które zasługują na

odkrycie przez międzynarodową publiczność.

Ponadto równie ważne jest docenienie tych, którzy działają w zakresie ochrony

niematerialnego dziedzictwa kulturowego - osób, którym należy się wyróżnienie. Być może

warto by pomyśleć o ustanowieniu nagrody imienia Prezydenta dla osób, które w tej dziedzinie

zasługują na pochwałę.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

57

Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu

Na wstępie chciałabym zaprotestować przeciwko pojawiającym się w tej dyskusji

stwierdzeniom, które deprecjonują muzea, wskazując, że to właśnie do nich powinny być

„odsyłane” wszystkie martwe przejawy dziedzictwa kulturowego, a jednocześnie - jako

muzealnik mający doświadczenie w zarządzaniu „żywymi” obiektami etnograficznymi -

chciałabym poprzeć wypowiedź Pana Profesora Bartmińskiego o konieczności powołania

odrębnej agendy, która zajmowałaby się dziedzictwem niematerialnym.

Prawdą jest, że muzealnicy w centrum zainteresowania zawsze stawiają przedmiot,

jednak dostrzegają jego kontekst; także przestrzeń duchową, która musi być w sposób

symboliczny urzeczowiona, skonkretyzowana, aby można ją było poddać inwentaryzacji

i dalszym badaniom. Definicja niematerialnego dziedzictwa zawarta w Konwencji UNESCO

zwraca uwagę na to, że jest ono odtwarzane głównie przez wspólnoty i grupy, w relacji z ich

otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i historią. Jako praktyk zastanawiam się, w jaki sposób

należy traktować nie tyle przejawy odtwarzania, co przetwarzania różnych zjawisk

niematerialnego dziedzictwa. Wiadomo, że sformułowania związane z dziedzictwem i tradycją

odsyłają nas do przeszłości, jednak docelowo kontynuacja chociażby pewnych elementów

obrzędowości zakłada nie tylko odtwarzanie, ale też radykalną zmianę form - przy zachowaniu

tradycyjnego rytuału, schematu jego przebiegu. Niedawno brałam udział w dożynkach

wojewódzkich, gdzie w jury zazwyczaj zasiadają etnografowie. Wieniec dożynkowy w kształcie

wieży Eiffla, który wzbudził powszechne uznanie publiczności, nie trafi na dożynki prezydenckie

do Spały, gdyż – zgodnie z regulaminem konkursu - eliminujemy pojawiające się przecież

masowo, podobne do niego formy. Tymczasem to właśnie tak radykalna zmiana dowodzi

żywotności kultury, o której wszyscy mówimy. W tym też tkwi problem zarządzania kulturą.

Z uwagi na fakt, że do nas – muzealników, ale także do pracowników innych instytucji

kultury i organizacji pozarządowych – kieruje się zalecenie inwentaryzacji zjawisk dziedzictwa

niematerialnego w rozumieniu Konwencji, należy zastanowić się, czy nie powinno się „przy

okazji” rejestrować także wszystkich zjawisk współczesnych, przejawów nie tylko odtwarzania,

ale i przetwarzania tradycji, nawet „tradycji wymyślonych”, czy też - częstych właśnie na

Ziemiach Zachodnich - kontynuacji tradycji przedwojennych przez powojennych osadników;

wielokrotnie w całkowicie odmiennych warunkach i w nowym kształcie. Odwołując się do

tematu przewodniego Kongresu Kultury, który miał niedawno miejsce we Wrocławiu, możemy

stwierdzić, że w płynnej nowoczesności płynna jest także sama kultura. Możemy przeoczyć

dzieła, które nie potrzebują wielu lat, aby zyskać status arcydzieła.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

58

Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Koordynator projektów w Porozumieniu Karpackim „Karpaty naszym domem” i Stowarzyszeniu Ekopsychologia

Każdy z nas powinien zastanowić się nad tym, z jakiej kultury i społeczności się

wywodzi, bowiem dzięki takiemu myśleniu wypracujemy praktyczne rozwiązania dotyczące

odpowiedniej ochrony i promocji kultury żywej, płynącej z serca i tradycji. Promocja jednak

często bywa pułapką, ponieważ może prowadzić do komercjalizacji regionalizmów.

Za kilka miesięcy jagnięcina podhalańska zostanie objęta certyfikatem unijnym

„chroniona nazwa pochodzenia”. Jednak w chwili obecnej żaden baca nie może ubić jagnięcia

w swoim gospodarstwie na potrzeby sprzedaży lokalnej ze względu na przepisy sanitarne,

pomimo że ubój gospodarczy wynika z wieloletniej tradycji, wywodzącej się jeszcze z kultury

wołoskiej. Pomoc w rozwiązaniu tego problemu może być przejawem połączenia prawa

i polityki z ochroną tradycji kulturowej. Mieszkańcy gór tworzą kulturę niematerialną dzięki

symbiozie z przyrodą. Zachęcam do poznania autentycznej kultury gór - tacy bacowie jak Piotr

Kohut czy Kazek Furczoń kultywują tradycje na co dzień.

Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo

Zdecydowałem się na uczestnictwo w debacie z inspiracji pana Janusza Jaskulskiego,

kustosza Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu, którego zawołanie „Wielkopolska

dudami stoi” wszyscy w regionie znamy. Otóż w listopadzie 2000 r. przyjechał on do Połajewa

z fotografikiem Zygmuntem Grajewskim, aby obejrzeć i utrwalić tryptyk z 1572 r. autorstwa

Mateusza Kosiora zatytułowany „Pokłon pasterzy”, znajdujący się w miejscowym kościele.

W rozmowie z księdzem proboszczem, który był poniekąd gospodarzem tego obrazu, padła

propozycja, aby ożywić scenę Bożego Narodzenia. W trzecią niedzielę stycznia 2001 r. do

kościoła w Połajewie przyjechały pierwsze kapele i koncertowały w czasie mszy świętej; druga

część tego koncertu odbyła się w wiejskim domu kultury. W obawie przed niską frekwencją, do

uczestnictwa w wydarzeniu zainspirowałem dzieci z przedszkola i młodzież ze szkoły, wysłałem

także imienne zaproszenia do wielu mieszkańców Połajewa i okolic. W pierwszym spotkaniu

muzyków brały udział kapele dudziarskie z wielkopolski, na terenie której działa około

siedemdziesięciu dudziarzy.

Kolędowanie w Połajewie odbywa się co roku, zawsze w trzecią niedzielę stycznia -

2010 r. obchodziliśmy 10. jubileusz, nad którym patronat objął marszałek województwa

wielkopolskiego. Od początku współpracują z nami władze powiatu czarnkowsko-

trzcianeckiego. W 2003 r. w Połajewie rozpoczęła działalność kapela dudziarska – początkowo

dziecięca, obecnie młodzieżowa – w składzie trzech dudziarzy i pięć dziewczyn grających na

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

59

skrzypcach podwiązanych. Od kilku lat w spotkaniach kolędowych biorą udział kapele

międzynarodowe.

Za pomocą powyższego przykładu starałem się wykazać, że aktywność kulturalną

młodzieży można kształtować także bez udziału koordynatora gminnego, powiatowego czy

wojewódzkiego, bez dodatkowych środków - można na bazie kultury materialnej tworzyć

kulturę niematerialną oraz inspirować społeczność lokalną do działania. Pan Janusz Jaskulski

jest takim właśnie koordynatorem, który nie posiadając środków finansowych, uczy

i organizuje wszystkich dudziarzy wielkopolskich.

W czasie organizowanych przez nas koncertów mieliśmy okazję gościć naprawdę dobre

kapele gruzińskie, białoruskie, słowackie, włoskie. Jesteśmy w stałym kontakcie ze Szkotami

z Edynburga, którzy od pamiętnego zlotu dudziarzy Europy na okoliczność wejścia Polski do

Unii Europejskiej często goszczą w Poznaniu i w Połajewie. Podsumowując, chciałbym

podkreślić, że warto inspirować lokalnych włodarzy gmin i animatorów kultury, którzy działają

w małych i większych społecznościach lokalnych, aby wykorzystywali istniejące możliwości.

Chciałbym również apelować o poświęcenie takim przykładom więcej uwagi w telewizji

publicznej.

Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko -Niemieckiej

Patrząc na omawiane dziś zagadnienia z perspektywy żyjących w Polsce mniejszości

narodowych i etnicznych oraz komisji, w której od kilku lat zasiadam, chciałbym nawiązać do

pytania: czy kultura będzie trwać oficjalnie, czy w ukryciu? Myślę, że w dużym stopniu ta

wątpliwość oddaje dylemat mniejszości, które tak naprawdę już dzisiaj dbają o swoją kulturę

niematerialną (np. poprzez stowarzyszenia), zabiegając o utrzymanie własnej tożsamości

kulturowej.

Mniejszości narodowe i etniczne borykają się przede wszystkim z problemem

akceptacji swojej kultury, która jest dopuszczalna do momentu, kiedy rozwija się w ukryciu -

np. w domu spotkań, na zasadzie folkloru podczas corocznego festynu lokalnego.

W przypadku, gdy staje się obecna w szerszym kontekście społecznym, napotyka problem

braku akceptacji, co przejawia się w postaci zamalowywanych tablic (przykłady materialne)

lub w problemach z uchwaleniem rezolucji dotyczącej powstań na Górnym Śląsku przez sejmiki

województwa śląskiego i opolskiego (przykłady niematerialne). Publiczny wyraz akceptacji

stanowi realny problem. Takie są nasze obserwacje poczynione z punktu widzenia środowiska

mniejszości.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

60

Podczas międzynarodowej konferencji w Lublinie, doszliśmy do wniosku, że obecny

stan prawodawstwa jest właściwy, jednakże kwestia jego zrozumienia i akceptacji przez

społeczeństwo pozostaje w zawieszeniu. W tym kontekście potrzebna jest szeroka edukacja

społeczna. Potrzebna jest również edukacja regionalna.

Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej od wielu lat działa na rzecz pojednania

w środowisku mniejszości niemieckiej i większości polskiej, podejmując działania z zakresu

upowszechniania historii regionalnej. Przy okazji spotkań z młodzieżą obserwujemy, że coraz

częściej musimy tłumaczyć najprostsze kwestie i pojęcia dotyczące historii regionu, co jeszcze

dla mojego pokolenia było zrozumiałe. Komercjalizacja kultury, w tym kultury mniejszości

i tradycji regionalnych o których tu dzisiaj była mowa z pewnością jest nieunikniona, ale należy

zadbać o jakość tej kultury która podlega komercjalizacji, aby nie doprowadzić do sytuacji,

w której dana grupa społeczna nie będzie się utożsamiać z produktem powstałym w wyniku

procesu tej komercjalizacji.

Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt zagadnień poruszanych podczas

dzisiejszego spotkania. Zgadzam się z moimi przedmówcami, którzy podkreślali, że – z jednej

strony - zachowanie form obyczajowości i form kultury jest niezwykle potrzebne, a z drugiej

strony - może też być bardzo niebezpieczne dla dalszych losów kultury niematerialnej.

Kultywowanie bowiem jedynie samych form tradycji może bardzo źle wpływać na sam proces

zachowania dziedzictwa kultury niematerialnej.

Jako filolog, historyk literatury, zajmujący się literaturą XIX i XX wieku, chciałabym

powiedzieć, że nasza współczesna kultura, określana mianem postmodernistycznej, wyrosła

w dużej mierze z tych modernistycznych doświadczeń, których istotą była właśnie potrzeba

weryfikacji różnych form narodowej i kulturowej tradycji. Jeśli mówimy dzisiaj o konieczności

podjęcia działań zmierzających do ocalania dziedzictwa kultury niematerialnej, to musimy

sobie zdawać sprawę z tego, że uruchamiamy refleksję na temat poszanowania tradycji

w przestrzeni tej zbiorowej świadomości, która w wyraźny sposób kształtowała się na bazie

buntu wobec tejże tradycji. Pamiętamy, iż żadna kultura nie stworzyła takiego

pozainstytucjonalnego systemu podtrzymywania tradycji jak kultura zaborów - w oczywisty

sposób wynikało to z ówczesnych realiów politycznych. Twórcy modernistyczni przełomu XIX

i XX wieku znaleźli się natomiast w takiej sytuacji, w której jakkolwiek wiedzieli, iż dziedzictwo

kultury niematerialnej jest niezwykle ważne dla tożsamości lokalnej, społecznej i narodowej, to

odczuwali też ciężar takiego kultywowania tradycji, które zniewalało zbiorową świadomość.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

61

Dlatego to właśnie moderniści w szczególny sposób dali wyraz swojemu protestowi przeciwko

zniewalaniu zbiorowej świadomości różnego rodzaju „kliszami zbiorowej wyobraźni”,

schematami i stereotypami kulturowymi. Ponieważ, jak powiedziałam wcześniej, nasz

współczesny stosunek do dziedzictwa kultury niematerialnej określa w dużej mierze

modernistyczny gest jej weryfikacji, to też i w dorobku modernistów można poszukiwać

inspiracji do działań ratujących to dziedzictwo. W ich twórczości pojawiły się bowiem głosy,

że to przede wszystkim intelektualna weryfikacja ocala człowieka przed zawłaszczaniem go

przez różnego rodzaju schematy mentalne, również te pochodzące z najbardziej

wartościowych obszarów kultury lokalnej i ogólnonarodowej.

W moim przekonaniu ocalanie dziedzictwa kultury niematerialnej – jako zadanie dla

współczesności – w dużej mierze wiąże się z koniecznością poznania tego dziedzictwa, a przede

wszystkim rygorów zbiorowej świadomości, które zaprojektowały i wygenerowały różne formy

kultury regionalnej, lokalnej czy ogólnonarodowej. Aktywność zmierzająca do ochrony

dziedzictwa niematerialnej kultury przekłada się na aktywność w zakresie badań naukowych,

prowadzonych przez jednostki badawcze oraz ośrodki akademickie, badań odsłaniających

kategorie myślenia, które legły u podstaw zachowań określanych jako należące do sfery

tradycji i kultury niematerialnej. Również badania w dziedzinie psychologii odbioru tradycji

otwierają perspektywę, w której można tworzyć różnego rodzaju projekty na rzecz zachowania

dziedzictwa niematerialnego. W tym kontekście można jedynie ubolewać, że reforma

szkolnictwa wyższego, wynikająca z realizacji założeń procesu bolońskiego, dzięki której np.

studia humanistyczne na większości kierunków prowadzone są w systemie trzyletnich studiów

licencjackich, daje w gruncie rzeczy tak małą szansę na wpojenie młodemu pokoleniu Polaków

takiej właśnie potrzeby docierania do źródeł polskiej kultury i tradycji, rozpoznawania

i zgłębiania tych kategorii kulturowej świadomości, które odpowiadają za wyłanianie się

określonych form narodowej tradycji.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

62

Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP

Szanowni Państwo, serdecznie dziękuję za Państwa aktywność, pasję i zaangażowanie.

Myślę, że Państwa obecność jest również wyrazem uznania dla Pana Prezydenta, który chciałby

podnieść omawiane zagadnienie do rangi jednego z najważniejszych tematów, o jakich

powinniśmy rozmawiać.

Nie zamykamy dzisiaj tej dyskusji – nie sądzę, żebyśmy zbliżyli się do tematu, który

został zarysowany bardzo szeroko jako identyfikacja dziedzictwa niematerialnego. Myślę,

że zrobiliśmy ważny krok w odpowiednim kierunku, poruszając sprawy drażliwe i mówiąc, co

może być korzystne i przydatne, co może być rekomendowane administracji publicznej. Przede

wszystkim zależy nam na działaniach zmierzających do tego, ażeby dziedzictwo kultury

niematerialnej znalazło właściwy wyraz w życiu publicznym.

Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Proszę Państwa!

Szalenie żałuję, że w najciekawszym momencie – bo rzeczywiście dyskusja nabiera

tempa i pojawiają się bezpośrednie odniesienia do spraw, którymi żyjemy i z którymi wiążą się

różne emocje – będę musiał Państwa opuścić. Nie chciałbym więc niczego podsumowywać,

a tylko podzielić się moją refleksją, nieobejmującą wszystkich zagadnień przez Państwa

poruszonych.

Przyznam, że zrobiło na mnie wrażenie zdefiniowanie kultury jako czegoś, co jest żywe,

i przyjęcie zasady, że jeśli coś w kulturze niematerialnej jest żywe, to nic temu nie zaszkodzi ani

też specjalnie nie pomoże. I odwrotnie – jeśli coś w zakresie obyczajów, w zakresie wierzeń,

w zakresie różnych przejawów kultury niematerialne jest dotknięte jakąś formą martwoty,

to przepisy prawa pewnie niewiele temu mogą pomóc. Przyjmuję też jako bardzo ważne

stwierdzenie, że istnieje ryzyko popadnięcia w pewne anachronizmy, w koleiny dosyć

tradycyjnego sposobu myślenia – wciąż żywego w różnych środowiskach – że rolą państwa jest

wydawanie dużych pieniędzy po to, by coś w zakresie kultury ratować albo za wszelką cenę

przedłużać tego życie, podczas gdy trzeba przyjąć z pokorą to, że kultura, tak jak i całe życie,

pod wpływem tego życia po prostu się zmienia. Ale to też jest pewna wartość. A jeżeli coś się

nie mieści w tym żywym nurcie, to trafia do muzeum lub opracowań naukowych.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

63

Chyba wszyscy jednak obserwujemy także pewne tendencje odwrotne, pewne

mechanizmy sprzeczne z tą prostą zasadą. Otóż bardzo wielki wpływ na to, co się dzieje

w obszarze zdefiniowanym jako kultura duchowa czy też w zakresie tradycji, obyczaju ma to,

co dzisiaj jest elementem dominującym w różnych obszarach naszego życia, a mianowicie

moda. Duża jest w tym rola środków masowego przekazu. Powszechnie wiadomo, że jeżeli

w serialach pokazuje się książki, to ludzie uznają, że to jest norma, a więc że w każdym

normalnym domu powinny być książki, i to nie tylko książka kucharska. Gdy pokazuje się

tradycyjną wigilię, to też tworzy się jakiś wzorzec albo przynajmniej sprzyja utrzymaniu

pewnego wzorca, pewnego ważnego punktu odniesienia. Wydaje mi się, że warto to

podkreślić, tak samo jak rolę prawa, które albo sprzyja, albo nie sprzyja utrzymywaniu się

tradycyjnych form kultury duchowej, obyczaju czy jakichś wierzeń.

I tu pojawia się pytanie o rolę samorządów. Wszyscy czujemy, że nowoczesny świat to

jest także ten świat zdecentralizowany, zarządzany z coraz większym udziałem samych

obywateli, a więc z władzą schodzącą bardzo nisko. I w sytuacji tego nowoczesnego systemu

zarządzania państwem i społeczeństwem pojawiły się przecież wyraźne sygnały ożywienia tych

zjawisk i zachowań, które dla jednych wynikają z potrzeby odróżnienia się od innych,

dowartościowania siebie i mieszkańców swojej gminy, swojego powiatu albo nawet regionu,

a dla drugich – z potrzeb natury ekonomicznej, czyli tego, że coś można lepiej sprzedać

lub wypromować, jeśli odwoła się do pewnej specyfiki – czy to materialnego produktu, jakim

jest na przykład oscypek, czy też przejawów kultury niematerialnej, na przykład muzyki

góralskiej. Dzisiaj w każdej gminie – nie tylko na Podhalu, ale w całym rejonie Beskidów i gdzie

indziej również – jest po kilka kapel ludowych grających nie w imię kultury duchowej, ale po to,

żeby zarobić, żeby uatrakcyjnić imprezę, i to nie tylko weselną, żeby turystom umilić

przejażdżkę kuligiem, a po niej pieczenie kiełbasek. I to jest element ożywiający. W wielu

wypadkach jest to również następstwo świadomej polityki, bo samorządy – korzystając albo

nie korzystając z europejskich ram ogólnych stawiania na różnorodność, przeznaczania na to

pieniędzy – uzyskują z tego po prostu wymierne korzyści, także w obszarze żywości obyczajów.

Jest to dla mnie wskazówką, że niezupełnie poza oddziaływaniem państwa pozostaje to, czy

coś jest żywe, czy jest nieżywe w ramach kultury duchowej, niematerialnej. Jest to sygnał

świadczący o tym, że warto szukać rozwiązań, które by pobudzały tego rodzaju działania

w ramach zupełnie nowych realiów. Ale nie z zamysłem robienia skansenu kulturowego, tylko

z zamysłem ożywiania tego, co dzisiaj jest potrzebne, choć nie naukowcom, nie ludziom sztuki,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

64

nie pięknoduchom, tylko zwykłym ludziom chcącym muzyki, której można słuchać

w konkretnej restauracji, jak to się popularnie mówi: „do kotleta”, chcącym oscypka, który

będzie się odróżniał od innych tego typu produktów, chcącym poczucia własnej odmienności

i odczuwania z tego tytułu pewnej elementarnej dumy z życia w danym regionie czy na danej

ziemi.

To wydaje mi się warte rozważenia także z punktu widzenia tego, co ta przyjęta

konwencja w tej kwestii mówi. Na pewno była ona tworzona z takim zamysłem, żeby

uwzględnić sytuację w, powiedzmy, tworzących się państwach afrykańskich, gdzie z kultury

materialnej pewnie nic nie przetrwało, a pozostały tylko muzyka, taniec, obyczaj – i one są

punktem odniesienia dla tworzących się społeczeństw i narodów. Być może jest w tym jakaś

przesada.... Ale jest to też wskazówka, że na taki sposób myślenia – po odejściu od

dotychczasowych schematów – jest dziś w świecie zapotrzebowanie. I wydaje mi się,

że w pewnej mierze również w Polsce.

Życzę Państwu żywej i ciekawej dyskusji. Dziękuję bardzo.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

65

Rozdział III

Materiały nadesłane po debacie

Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego

Spotkanie Forum w ramach obszaru tematycznego „Twórczość, dziedzictwo kulturowe

i przyrodnicze bogactwem Polski” stanowiło istotną płaszczyznę do dyskusji nad kierunkiem

wdrażania Konwencji UNESCO ratyfikowanej w październiku 2010 r. Województwo Lubelskie

podążając za zawartą w Konwencji ideą ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego,

wpisało szereg planowanych działań w odrębnym rozdziale „Wojewódzkiego Programu Opieki

nad Zabytkami w województwie lubelskim na lata 2011–2014”, przyjętym do realizacji przez

Sejmik Województwa Lubelskiego.

Jako priorytety działania przyjęto:

1. Zachowanie autentycznego regionalnego dziedzictwa kulturowego realizowane

poprzez działania:

przyjęcie i upowszechnianie wyróżnika autentyczności regionów Lubelszczyzny;

pogłębianie form współpracy środowiska naukowego z samorządami w procesie

ustalania autentycznych regionalnych wartości kulturowych;

wspieranie aktywności lokalnej w działaniach mających na celu uświadomienie wagi

niematerialnego dziedzictwa kultury dla zachowania własnej tożsamości i znaczenia

opieki nad tym dziedzictwem;

prowadzenie planowych działań wspierających dziedzictwo niematerialne

oraz włączanie jego ochrony do różnych programów edukacyjnych;

realizowanie studiów naukowych dotyczących ochrony dziedzictwa niematerialnego,

zwłaszcza zagrożonego;

wspieranie programów badawczych dotyczących dziedzictwa, zapewniających

archiwizację i udostępnienie ich efektów;

tworzenie możliwości przekazywania przez twórców ludowych swej wiedzy,

umiejętności i doświadczeń zawodowych młodemu pokoleniu;

wspieranie działań w zakresie opieki i ochrony niematerialnego dziedzictwa

kulturowego, inspirowanie organizacji imprez kultywujących regionalne dziedzictwo

kultury niematerialnej;

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

66

kontynuacja prac badawczych i dokumentacyjnych zmierzających do stworzenia pełnej

inwentaryzacji zasobów niematerialnych dziedzictwa kulturowego;

staranie o umieszczenie wybranych zabytków na europejskiej i światowej liście

dziedzictwa kulturowego.

2. Zarządzanie niematerialnym dziedzictwem kulturowym, ze szczególnym

uwzględnieniem działań zorientowanych na wymiar społeczno-ekonomiczny

realizowany poprzez działania:

stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju przemysłów kultury jako drogi

przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i wzrostowi gospodarczemu:

- ginące zawody,

- przemysł fotograficzny,

- przemysł filmowy,

- przemysł fonograficzny,

- publikacje,

- media,

wzmocnienie działań związanych z rozwojem usług turystycznych na terenach

wiejskich nie objętych do tej pory takimi programami;

aktywny marketing regionalnego dziedzictwa kulturowego, jako niepowtarzalnej

atrakcji turystycznej województwa;

propagowanie publikacji regionalnych oraz wydawnictw popularyzujących dziedzictwo

kulturowe Lubelszczyzny.

Mamy świadomość, że tak szeroki zakres działań wymaga współpracy samorządów

każdego szczebla oraz wielu środowisk: naukowego, edukacyjnego, artystycznego, animatorów

i managerów kultury oraz mediów. Jednakże są już pozytywne przykłady wieloletniej

działalności w tym zakresie. Mam na myśli Zarząd Główny Stowarzyszenia Twórców Ludowych

z siedzibą w Lublinie, w którego bazie znajdują się zebrane w oparciu o tematyczne programy

ministerialne zasoby niematerialnych dóbr kultury. Wskazane byłoby wykorzystanie istniejącej

już bazy, uaktualnienie jej, udostępnienie oraz rozpropagowanie wiedzy o bogactwie

niematerialnego dziedzictwa kulturowego poszczególnych regionów kraju.

Mając na uwadze ogólnopolską rangę tych poczynań, zgłaszam propozycję przyjęcia

instytucji kultury prowadzącej to zadanie, dysponującej potencjałem wynikającym z połączenia

dorobku Zarządu Głównego Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz działającego aktywnie

w tym obszarze od wielu lat Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie. Instytucja oparta

o dorobek takich podmiotów i wspierana przez instytucje państwowe, daje gwarancję

osiągnięcia sukcesu w zachowaniu istotnej części narodowego dziedzictwa kulturowego.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

67

Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyczenie „Dom Tańca”

Przede wszystkim chciałem nazwać podstawowe, moim zdaniem, problemy związane

z wdrożeniem Konwencji ratyfikowanej ostatnio w naszym kraju. Mianowicie są to:

niski poziom zrozumienia tego, czym owo dziedzictwo jest, jak się przejawia,

jaka jest jego specyfika, jak powinno się je chronić (wymaga ochrony innej niż

w przypadku zabytków materialnych);

niski poziom zrozumienia dla wagi ochrony kultury niematerialnej.

Zjawisko to dotyczy szerokich kręgów społecznych, ale także elit, dziennikarzy i mediów

oraz urzędników samorządowych i administracji centralnej. W tym kontekście szczególnym

niepokojem musi napawać niedostateczna aktywność ministra kultury we wdrażaniu

Konwencji oraz fakt pominięcia stanowiska wypracowanego przez ekspertów Komitetu

Sterującego, który przecież sam powołał.

Wymienione wyżej problemy wynikają z różnych powodów, głównym jest wciąż aktualna

luka w systemie edukacji (zwłaszcza na poziomie podstawowym i ponadpodstawowym), długo

utrwalane (zwłaszcza w PRL) przeświadczenie o nadrzędnej roli kultury materialnej, obecna

dominacja wizualności w kulturze, trudności w opisywaniu i kategoryzowaniu zjawisk

z dziedziny kultury niematerialnej.

Różnica między kulturą materialną i niematerialną jest taka jak między świadectwem

pisanym a przekazem ustnym. Historycy już od paru lat nadrabiają zaległości w tej mierze

i dowartościowują tzw. „historię mówioną” - myślę tu zwłaszcza o działaniach Ośrodka Karta

z Warszawy oraz Bramy Grodzkiej z Lublina. Notabene Amerykanie robili to już na początku XX

wieku, dzięki czemu mają nagrane relacje nawet z czasów wojny secesyjnej, przy czym

zarówno te, jak i wiele innych nagrań (np. muzycznych) posiada specjalny status dobra

narodowego, jest przechowywana i udostępniana w Bibliotece Kongresu USA.

Przychylam się do postulatów zawartych w tekście Henryka Dumina i tonu jakim zostały

wyrażone oraz do wielu głosów na Forum, a szczególnie Ryszarda Michalskiego i Tomasza

Rodowicza. Fakt zorganizowania tej debaty pod auspicjami i z udziałem Prezydenta RP uważam

za ważny. Z jednej strony sądzę, że potrzeba ocalenia wielu przejawów niematerialnego

dziedzictwa kultury jest paląca - nierzadko bowiem wraz z odejściem jednego człowieka

odchodzi cała wielopokoleniowa tradycja. Z drugiej zaś strony wprowadzanie systemowych

rozwiązań wymaga szczególnej delikatności i rozwagi, by nie „dekretować” odgórnie tego, co

jest wartościowe, bo przecież zależy nam, żeby to była „tradycja żywa”, a nie sztucznie

podtrzymywana i petryfikowana, redukowana do jednej ze swoich historycznych form. Te

tradycje lubią żyć życiem kameralnym, niejako „pokątnym” w swego rodzaju niszach (jak ktoś

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

68

powiedział obrazowo „w krzakach”), których ważnym elementem jest pewna nieoficjalność,

a wynoszenie ich na piedestał może grozić dorabianiem im gombrowiczowskiej „gęby”,

a w rezultacie nieść skutek nawet odwrotny do zamierzonego. Dlatego ważniejszy od

systemowych regulacji prawnych jest dobór kompetentnych osób (antropologów, etnografów,

socjologów, kulturoznawców), które na poziomie centralnym i lokalnym będą z odpowiednią

wrażliwością dbać o niematerialne dziedzictwo, monitorując jego stan „od wewnątrz”

i interweniując tylko w razie pilnej potrzeby czy zagrożenia. Kluczowe wydaje się stworzenie

odpowiednich warunków, za pomocą tzw. miękkich środków, do przekazu niematerialnych

tradycji. Słowo „ochrona”, szczególnie w obszarze tradycyjnych sztuk performatywnych

(muzyka, taniec, śpiew wraz z ich kontekstami), rozumiem przede wszystkim jako

„umożliwienie przekazu”.

Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki w Suwałkach

Podczas spotkania Forum Debaty Publicznej dotyczącego dziedzictwa niematerialnego,

niejednokrotnie przywoływano prowizoryczne umieszczenie niewielkiej grupy zadań

(i pracowników) w Narodowym Instytucie Dziedzictwa (dawnym Krajowym Ośrodku Badań

i Dokumentacji Zabytków, zajmującym się dotychczas badaniem i ochroną dziedzictwa

materialnego). Warto uświadomić sobie, jaka dysproporcja dzieli system ochrony dziedzictwa

materialnego i niematerialnego - obydwa obszary dziedzictwa powinny być chronione równie

skutecznie i trwale.

W zakresie ochrony dziedzictwa materialnego mamy, m.in. struktury opieki państwowej

nad zabytkami materialnymi:

Departament Ochrony Zabytków MKiDN;

Wojewódzkie Urzędy Ochrony Zabytków;

(niekiedy) miejskie biura ochrony zabytków i samorządowi konserwatorzy

zabytków.

Dla potrzeb systemu ochrony zabytków materialnych od dziesięcioleci kształceni są

zarówno teoretycy – zabytkoznawcy przygotowani do prac w biurach konserwatorskich

i wyspecjalizowanych przedsiębiorstwach zajmujących się ochroną zabytków, jak i praktycy

w zakresie poszczególnych specjalności konserwatorskich: konserwacji malarstwa, rzeźby,

tkaniny, szkła i witraży, papieru (ksiąg), budownictwa, kamienia, metalu itp. Kadry te kształci

się zarówno na poziomie akademickim (m. in. ASP w Warszawie i Krakowie oraz na Wydziale

Konserwacji i Zabytkoznawstwa Uniwersytetu M. Kopernika w Toruniu), jak i w szkolnictwie

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

69

średnim bądź półwyższym - np. specjalności rzemieślnicze w niektórych Liceach Plastycznych

i wyspecjalizowanych technikach (np. budowlanych- w zakresie projektowania i odbudowy

obiektów zabytkowych). Przez dziesięciolecia konserwacją „fizyczną” zajmowały się

przedsiębiorstwa - Pracownie Konserwacji Zabytków (obecnie w innych strukturach), a także

działy konserwacji zabytków w poszczególnych muzeach historycznych, archeologicznych,

skansenowych itp. Polscy specjaliści w obszarze konserwacji i zabytkoznawstwa od

dziesięcioleci są wysoko cenieni w wielu krajach za swą kompetencję historyczno-kulturową

i sprawność wykonawczą.

W Polsce nie istnieją natomiast struktury opieki państwowej nad zabytkami i tradycjami

niematerialnymi (według Konwencji UNESCO z 2003 r.: praktyki, wyobrażenia, przekazy,

wiedzę i umiejętności, a także związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń

kulturowa; języki, gwary, sztuki widowiskowe; zwyczaje, muzyka ludowa, taniec, rytuały

i obrzędy świąteczne; wiedza i praktyki dotyczące przyrody i wszechświata; rzemiosło

tradycyjne).

W Polsce kształci się współcześnie wielu antropologów kultury bądź kulturoznawców,

którzy jednak ze względu na brak niezbędnych w sektorze kultury warsztatowych umiejętności

zasilają zastępy bezrobotnych. Nie kształci się natomiast specjalistów wyposażonych

w odpowiednią wiedzę historyczno kulturową, którzy jednocześnie potrafiliby muzykę ludową,

taniec, obrzędy, rytuały, opowieści itp. rekonstruować według stanu funkcjonowania np. z XIX

wieku. Nie kształci się w systemie akademickim etnomuzykologów, etnochoreologów,

folklorystów wyposażonych w sprawdzalne umiejętności wykonawcze w obszarze

obrzędowości, muzykowania i śpiewu, jak również osób, które mogłyby pracować

w strukturach samorządowych jako skuteczni opiekunowie zamierającej, bądź wyradzającej

się, lokalnej tradycji i tożsamości kulturowej (w tym ludowego rękodzieła).

W 38-milionowej Polsce funkcjonuje może pięciu etnochoreologów nie będących na

emeryturze, kilkunastu etnomuzykologów (głównie teoretyków), niewielu etnografów

potrafiących rekonstruować obrzędowość w formule wiarygodnej kulturowo. Brakuje systemu

kształcenia ekspertów, którzy wyposażeni w odpowiednią wiedzę umieliby wiarygodnie

rekonstruować i wykonywać polski folklor muzyczny i taneczny z I połowy XIX wieku,

tj. z czasów, gdy działali m.in. Fryderyk Chopin, Henryk Wieniawski, Oskar Kolberg… Z drugiej

strony mamy coraz więcej świetnych wykonawców odtwarzających klasyczną muzykę i taniec

z czasów renesansu i baroku.

Wielu uważa, iż ochroną „wykonawczą” niematerialnego dziedzictwa kulturowego

powinni zajmować się głównie społecznicy i organizacje pozarządowe. Przyjmując takie

podejście, konserwacją XV-wiecznej rzeźby, XVI-wiecznego pałacu czy XVII-wiecznego arrasu

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

70

także powinni zajmować się uzdolnieni wolontariusze, zdejmując w ten sposób

odpowiedzialność z władz państwowych bądź samorządowych (ewentualnie władze powinny

jedynie przekazać tym osobom bądź organizacjom pozarządowym odpowiednie środki na

wykonawstwo konserwatorskie).

Proponowana przez niektórych wyłączna metoda muzycznego i tanecznego uczenia się

od żyjących przekazicieli tradycji ma swoje pokoleniowe ograniczenia, choć zasługi

poszczególnych osób i grup w odtwarzaniu tradycji „od mistrza” są wielkie. Realnie w ten

sposób można odtwarzać tradycje najdalej z końca XIX wieku - wcześniejsze pozostają w tej

metodzie nieodtwarzalne. Dodatkowym utrudnieniem w tej metodzie jest niemal całkowite

zniszczenie podczas II wojny światowej nagranych w międzywojniu zbiorów dźwiękowych,

które stanowią w tej ahistorycznej metodzie podstawowy wzorzec działań zachowawczych.

Najłatwiej uczytelnić systemy nauczania własnej etnograficznej tradycji muzycznej

w różnych krajach europejskich obszarów kulturowych. Jak wspomniałem, w 38-milionowej

Polsce pracuje kilkunastu etnomuzykologów w wieku średnim i przedemerytalnym (głównie

teoretyków). Brakuje mechanizmów systemowego nauczania własnej ludowej tradycji

muzycznej w szkolnictwie muzycznym różnych szczebli (za wyjątkiem jednorocznych wykładów

z polskiego folkloru muzycznego w 10% polskich średnich szkół muzycznych, co i tak oznacza

zaledwie 30 godzin lekcyjnych w trakcie sześcioletniej edukacji; a także zapoczątkowanych

w 2009 r. dwusemestralnych zaocznych studiów podyplomowych w Instytucie Muzykologii

Uniwersytetu Warszawskiego). W żadnej z ośmiu polskich Akademii Muzycznych nie ma

możliwości instrumentalnego studiowania polskiego folkloru muzycznego, choć od

kilkudziesięciu lat można uczyć się muzyki rozrywkowej w AM w Katowicach. Fakultatywne

lekcje gry na instrumentach ludowych są możliwe zaledwie w trzech podstawowych szkołach

muzycznych w Polsce (na kilkaset istniejących), co obrazuje odseparowanie się systemu

szkolnictwa muzycznego od własnej tradycji kulturowej (mimo że Chopin, Wieniawski,

Kolberg…) - gry na dudach naucza się w Zbąszyniu w okolicach Poznania, muzykowania na

instrumentach góralskich w Zakopanem oraz gry na ludowych instrumentach litewskich

w Puńsku w okolicach Suwałk.

Tymczasem w 3-milionowej Litwie istnieje kilka szkół średnich przygotowujących

nauczycieli i propagatorów własnej ludowej tradycji muzycznej, dwie szkoły półwyższe

kształcące instruktorów (w Wilnie i Kłajpedzie) oraz Instytut Etnomuzykologii (5-letni kierunek

stacjonarny w wileńskiej Akademii Muzycznej). Podobny system kształcenia obowiązuje na

terenie 2,5 milionowej Łotwy, czy liczącej 1,3 mln Estonii. W konsekwencji Litwa wprowadziła

na światową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego trzy zjawiska, Łotwa i Estonia po

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

71

dwa, zaś Polska jeszcze przez kilka najbliższych lat nie będzie miała na światowej liście ani

jednej pozycji.

W krajach skandynawskich, a zwłaszcza w 5-milionowej Norwegii i 9-milionowej Szwecji

można studiować w tamtejszych Akademiach Muzycznych m. in. na narodowych

instrumentach muzycznych. Podobnie jest w 5-milionowej Słowacji, 10–milionowych Czechach,

czy w krajach bałkańskich (szczególnie w Bułgarii i Rumunii).

Na terenie Węgier nie tylko w muzycznym, ale również i powszechnym szkolnictwie,

nauczanie własnej tradycji muzycznej stoi na bardzo wysokim poziomie. Na obszarze 10-

milionowych Węgier działają cztery trzyletnie stacjonarne średnie szkoły muzyki ludowej, zaś

od lat międzywojennych w budapesztańskiej Akademii Muzycznej istnieje Wydział Muzyki

Ludowej kształcący zarówno instrumentalistów, jak i teoretyków.

Skutecznym rozwiązaniem tej patowej sytuacji byłoby jak najszybsze przyswojenie przez

polski system szkolnictwa muzycznego metodologicznych rozwiązań stosowanych na Litwie

i na Węgrzech, z uwzględnieniem polskiej specyfiki kulturowej. W chwili obecnej Polska jest

jednym z ostatnich krajów europejskich, w którym nie naucza się systematycznie własnego

dziedzictwa kulturowego, a także nie chroni skutecznie i systemowo własnego niematerialnego

dziedzictwa kulturowego zdefiniowanego przez Konwencję UNESCO 2003.

Kwestią niezbędną jest przygotowanie i powiązanie z ustawą ratyfikującą Konwencję

rozporządzeń wykonawczych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które

doprecyzowałyby kryteria wpisu na krajową listę dziedzictwa niematerialnego. Tekst Konwencji

zobowiązuje ratyfikujące ją państwa do stworzenia krajowej listy niematerialnego dziedzictwa

kulturowego. Dopiero po stworzeniu takiej listy Polska może myśleć o wprowadzeniu na

światową listę Dziedzictwa Niematerialnego pojedynczych zjawisk z własnej niematerialnej

tradycji kulturowej. Przekonanie, że takie kryteria można wypracować oddolnie - nie zaś na

drodze spójnego systemu ochronnego - jest mrzonką.

Środowiska aktywnie propagujące idee zawarte w Konwencji UNESCO 2003 miały

nadzieję, że przez 12 miesięcy od podpisania przez Prezydenta RP aktu ratyfikacyjnego (tj.

w listopadzie 2010 r.) w Polsce uda się wypracować i ogłosić kryteria wpisu (regulaminu)

poszczególnych zjawisk na listę krajową Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. W Europie

Konwencję przed Polską ratyfikowało ponad 30 krajów (czyli niemal wszystkie) - stworzenie

kryteriów, a następnie list krajowych zajęło im przeważnie kilka miesięcy. W Polsce rok to

termin zdecydowanie zbyt krótki. Ile lat potrzeba więc, ażeby na Światowej Liście

Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego pojawił się pierwszy wpis z Polski?

Tekst Konwencji 2003 mówi o utworzeniu „przynajmniej jednej listy wewnątrzkrajowej”.

W oparciu o uniwersalne regulaminowe założenia krajowe warto byłoby rozważyć możliwość

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

72

utworzenia odrębnych list w każdym z zainteresowanych województw. Inne bowiem tradycje

niematerialne posiadają województwa leżące na „starych terenach”, inne zaś na obszarach,

które przez kilkaset lat należały do Niemiec - ok. 25% obecnego terytorium Polski, tj. całość

województwa warmińsko-mazurskiego, większość pomorskiego (gdańskiego), całość

zachodniopomorskiego (szczecińskiego), lubuskiego (zielonogórsko-gorzowskiego),

dolnośląskiego (wrocławskiego), większość opolskiego. Tereny te po II wojnie doświadczyły

niemal stuprocentowej wymiany ludności, stąd lista wojewódzka ukazywałaby znacznie

większą ilość migracyjnych tradycji kulturowych, niż we współczesnej nazwie tego obszaru (np.

w województwie warmińsko-mazurskim jest obecnie poniżej 5% rdzennych Mazurów

i Warmiaków, dominujące tradycje przywiozła ze sobą ludność z Wileńszczyzny, Suwalszczyzny,

Kurpiów czy deportowana w 1947r. w ramach „Akcji Wisła” ludność ukraińska).

Obecnie muszą powstać skuteczne wykonawcze akty prawne do tej Konwencji, które

będą zobowiązywały władze państwowe i samorządowe do wymiernej i egzekwowalnej

odpowiedzialności za lokalne niematerialne dziedzictwo kulturowe (paralelne do

odpowiedzialności za dziedzictwo materialne). W obecnej pustce prawnej ochrona lokalnego

dziedzictwa niematerialnego zależy od dobrej lub złej woli burmistrza, prezydenta miasta,

starosty powiatowego czy wójta. Nierzadko lokalne władze poprzez zaniechanie decydują się

na realną likwidację lokalnego dziedzictwa kulturowego (liczne przykłady z ostatnich lat).

Żaden z decydentów nie podjąłby samowolnej decyzji o zburzeniu lokalnego dworu np. z XVII

wieku, bo „nie pasuje on do nowoczesnej wizji pejzażu” i własnego wyobrażenia o tradycji -

obawiałby się przede wszystkim osobistej odpowiedzialności karnej. Natomiast wielu

przedstawicieli lokalnej władzy nie widzi problemu (a nawet odczuwa cichą satysfakcję)

w zaniku lokalnego niematerialnego dziedzictwa kulturowego: gwary, folkloru muzycznego,

wielokulturowości (w tym tradycji wielonarodowych). Również na dobrze znanym mi obszarze

północno-wschodniej Polski istnieją miasta, których władze uważają, że ochrona

niematerialnego ludowego dziedzictwa kulturowego należy do obowiązków sąsiednich gmin

wiejskich – nie zaś miast, choć 70% ludności tych miast wywodzi się z sąsiednich terenów

wiejskich.

Pozostawienie kwestii ochrony niematerialnego dziedzictwa jedynie dobrej woli

samorządów, a nie powinności wymiernej sankcjami prawnymi, doprowadzi w najbliższym

czasie do zaniku lokalnego niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W tym właśnie wymiarze

ujednolicenie odpowiedzialności prawnej za ochronę materialnego i niematerialnego

dziedzictwa kulturowego umożliwi zachowanie przestrzeni kulturowej, którą chroni niedawno

ratyfikowana przez Polskę Konwencja UNESCO z 2003r „O ochronie niematerialnego

dziedzictwa kulturowego”.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

73

Joanna Cicha-Kuczyńska, Departament Ochrony Zabytków, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

W dyskusjach nad zachowaniem tradycji wiele uwagi poświęca się zjawiskom

niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Należy również zwrócić uwagę na człowieka, bez

którego dane zjawisko nie mogłoby być zachowane, pielęgnowane i przekazywane. Już 12 lat

temu w Ministerstwie Kultury wypracowany został projekt Rozporządzenia Ministra, który miał

na celu włączenie się Polski w jeden z programów UNESCO „Żyjące Skarby Ludzkości” (Living

Human Treasures), nominujący do wyróżnienia wybitne jednostki, dzięki którym odbywa się

transmisja międzypokoleniowa umiejętności, wiedzy, najbardziej wartościowych zjawisk

w dziedzinie niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Propozycja ta nie została zrealizowana

ze względu na zmianę kierownictwa resortu i zaniechanie nowelizacji ustawy o organizowaniu

i prowadzeniu działalności kulturalnej, która dawałaby delegację ustawową do wydania

stosownego rozporządzenia. Istotne byłoby włączenie elementu szczególnego wyróżnienia,

uhonorowania jednostki w nowo budowany system ochrony niematerialnego dziedzictwa

kulturowego w naszym kraju.

We wrześniu 2011 r. w siedzibie głównej UNESCO w Paryżu odbyło się posiedzenie grupy

roboczej ds. usprawnienia procesu nominacji na Reprezentatywną Listę Niematerialnego

Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. Sekretariat Konwencji przedstawił zebranym zagadnienie

występujących dysproporcji w reprezentacji poszczególnych regionów na liście, która jak sama

nazwa wskazuje miała być w swoim założeniu reprezentatywna. Ze względu na duże

zainteresowanie nominacjami w szczególności niektórych krajów doszło do zaburzenia

równowagi

w ilości wpisów. Niektóre kraje mają kilkadziesiąt wpisów, inne zaś jeden lub wcale.

Zadecydowano, że dany kraj rocznie będzie mógł zgłaszać propozycję jednej nominacji na

Reprezentatywną Listę - stąd wnioski i sugestie co do przygotowywanych przez Polskę

propozycji nominacji w przyszłości.

Ważne jest, aby proponowany wpis był jak najpojemniejszy, by nie dotyczył tylko małego

wycinka polskiej kultury, np. wycinanki łowickiej czy kurpiowskiej, lecz obejmował swoim

zakresem przestrzeń kulturową np. Kaszub, gdzie haft będzie jednym z elementów. Takim

przykładem pojemnego wpisu mogłyby być polskie tańce narodowe, w których opisie

znalazłyby się odniesienia do kultury dworskiej, salonowej, jednocześnie do poszczególnych

odmian regionalnych, a także do kontynuacji, jak chociażby studniówka, rozpoczynająca się

w każdej szkole w całym kraju polonezem, jak turnieje tańców narodowych w formie

towarzyskiej, którym patronuje CIOFF, jak edukacja i spotkania z mistrzami, które proponuje

Dom Tańca. Są to jedynie przykłady, by zainspirować społeczności lokalne, samorządy

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

74

i organizacje pozarządowe, będące w przyszłości podmiotami uprawnionymi do zgłaszania

nominacji.

W całym kraju na różnych szczeblach toczy się dyskusja na temat ochrony

niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Nadaje ona tradycji właściwą rangę i wymiar,

podkreślając znaczenie niematerialnego dziedzictwa kulturowego w zachowaniu tożsamości

kultury narodowej.

Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii UW

Spotkanie było bardzo intensywną prezentacją indywidualnych, niekiedy wręcz

partykularnych problemów ludzi działających często w rozproszeniu.

Uważam, że Konwencja UNESCO kierowana jest zwłaszcza do tych licznych krajów na

świecie, gdzie rola dziedzictwa kulturowo-etnicznego jest dopiero uświadamiana. W Polsce ten

temat wielokrotnie „przerabiano” (w tym również manipulowano dla bieżących celów

politycznych) – dzisiaj należy dążyć raczej do dostosowanie się do propozycji globalnych,

względnie do uzyskania potwierdzenia i moralnego poparcia dla tych jednostek lub środowisk,

stowarzyszeń, instytucji rządowych lub pozarządowych, które również są zainteresowane

ochroną „kultury niematerialnej”.

Uważam, że kultura niematerialna – nie tylko w perspektywie polskiej – ma dwa profile:

statyczny (wewnętrzny) i dynamiczny (zewnętrzny). Ten pierwszy jest cennym depozytem

historii społecznej, który trwa, aby społeczności zachowały nie tylko swą tożsamość,

ale i podmiotowość, samoświadomość i bezwzględną wartość jednostki ludzkiej. Profil

zewnętrzny wynika z przemian kulturowych, które ogólnie można nazwać homogenizacją

świata, wyrównywaniem kontrastów w rozwoju cywilizacyjnym. Konwencja podąża w kierunku

nie tylko paralelnym do ochrony zabytków materialnych, ale również kieruje się koniecznością

zachowania różnorodności kulturowej, tak jak walorem bioróżnorodności dla dobra życia na

planecie.

Dynamiczny profil kultury niematerialnej wiąże się też z podnoszeniem atrakcyjności

miejsca dla świata zewnętrznego, odnosi się do nowej i w pełni uświadamianej działalności

kulturotwórczej, nawet jeśli zawiera ona przeinaczenia, mimowolne lub celowe zafałszowania

depozytu historycznego. Ważne jest, aby ten dynamiczny profil nie zamienił się jedynie

w katalog atrakcji lokalnych dla przemysłu turystycznego, lecz żeby stawał się raczej źródłem

satysfakcji dla społeczności lokalnych i przyczynkiem do wspomnianego poczucia

podmiotowości.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

75

Mam też uwagi terminologiczne. Określenie „kultura niematerialna” w skali globalnej -

w mozaikowej kulturze świata, której asystuje UNESCO - może wydawać się poprawne.

Jednakże na polu kultur lokalnych, etnicznych, narodowych jest terminem dość „ułomno-

redukcyjnym”. W naukach humanistycznych mówi się o kulturze symbolicznej, kulturze

wartości lub jeszcze w głębszym zakorzenieniu - kulturze duchowej. Przypomina mi się rok

1977, gdy w jednym z ówczesnych województw chciano, w związku z koniecznością

przygotowania etnograficznego wystroju dożynek zorganizować seminarium „Kultura duchowa

(i tu region)” - cenzura nie przystała na nazwę imprezy, przychyliła się natomiast do nazwy

„Kultura niematerialna…”. Jeżeli promowane ma być coś z dziedziny kultury symbolicznej,

należy wyzuć się z paternalizmu czy chęci kurateli politycznej a honorować pozytywny

konsensus - nie definiować czegoś przez zaprzeczanie (niematerialna). Konsensus podkreślany

w Konwencji UNESCO zakłada współpracę środowisk lokalnych i instytucji państwowych.

Ochrona swoistości wymaga działań celowych, przemyślanych, długofalowych - zamiast

nadużywanego pojęcia „tożsamość kulturowa” proponowałbym określenie „podmiotowość

i jej poszanowanie”.

Warto podkreślić, że ochrona tradycji kulturowych, m.in. „kultury niematerialnej”,

datuje się na początek minionego stulecia. W Polsce, gdzie dobrych pomysłów nie brakuje,

pierwszym ideologiem korelacji ochrony przyrody z ochroną kultury (w szczególności

regionalnych tradycji muzycznych) we wczesnych latach 20. XX wieku, był historyk muzyki

staropolskiej profesor Adolf Chybiński.

W studiach kulturoznawczych, m.in. muzykologii, także w krajach zachodnich zauważa

się, że w dziedzinie kulturowej to Europa Środkowo-Wschodnia jest Starą („prawdziwą”)

Europą, w odróżnieniu od Europy Zachodniej, dużo bardziej zaawansowanej w przemianach

ekonomiczno-kulturowych. Ten aspekt powinien pomóc w przezwyciężaniu licznych

kompleksów w „naszej” części kontynentu, przynajmniej w odniesieniu do tradycji kulturowej.

Obserwując od kilkudziesięciu lat tradycje regionalne, uważam, że nadal aktualna jest

potrzeba wypracowania wyższego typu motywacji regionotwórczej (poza Podhalem

i Kaszubami), budowania więzi środowiskowej, budzenia rozsądnej dumy regionalnej, tak aby

nie tylko przemysł turystyczny (agroturystyka) i gastronomia były zainteresowane lokalną

różnorodnością kulturową jako rodzajem atrakcji.

W kontekście statycznej strony kultury niematerialnej, w duchu konwencji UNESCO,

instytucje rządowe nie powinny naruszać zakorzenionych symboli - rządy się zmieniają, politycy

przychodzą i odchodzą, kultura „niematerialna” trwa dłużej niż kadencje polityków. Wszelka

nadwyżka gorliwości mści się późniejszą próżnią motywacji bądź równie przerysowaną reakcją

(i na odwrót). Natomiast w kontekście dynamicznej strony kultury niematerialnej w naszych

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

76

warunkach można wiele zrobić, np. popierać wszelkie ruchy młodzieżowe pozostające

w kontakcie z tradycją, wszystkie inicjatywy retrospektywne na Ziemiach Zachodnich

i Północnych czy na pograniczach wschodnich, tak aby przyczyniać się do tworzenia nowej

jakości świadomości narodowej (wychodzenia poza etnocentryzm), chronić sprawdzone

sposoby prezentacji lub rekonstrukcji tradycji np. w ruchu teatralnym (sejmiki teatrów wsi

polskiej) czy muzycznym (Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu). Należy

pamiętać, że w tak często lekceważonym folklorze zdeponowany jest złoty okres kultury

staropolskiej.

Odnośnie dziedziny najlepiej mi znanej – działalności „okołofolklorystycznej”, która jest

strawą duchową dla tysięcy zespołów, grup nieformalnych, stowarzyszeń - warto pozbywać się

poczucia wyższości ze strony „outsiderów”. W tym kontekście duże znaczenie miała obecność

Pana Prezydenta na karpackim festiwalu. Przypomina mi się wizyta regionalnego,

młodzieżowego zespołu francuskiego w Polsce. Część młodzieży polskiej przybyła na spotkanie

w dżinsach, część w strojach regionalnych - dialog wyzwolił się jednak jedynie między tymi,

którzy dbali o swoją podmiotowość kulturową, nie wstydzili się jej. Szacunek z zewnątrz

zyskuje się raczej nieuleganiem masowym trendom - owej „płynności świata” (intelektualnemu

potopowi) maskującej słabość i nijakość osobowości – oraz podkreślaniem odrębności

i swoistości. Może to być także świadomie przywdziewana konwencja dwukulturowości, jak

wesela huculskie – pierwszego dnia ściśle tradycyjne, drugiego – zgodne z kulturą współczesną,

bieżącą.

Oczywiście istnieje cała gama możliwości wspierania ruchu regionalno-folklorystycznego.

W Austrii w połowie lat 50., gdy ważyły się losy suwerenności politycznej, postawiono na

folklor - wszędzie rozbrzmiewała muzyka miejscowa, restauratorzy do dzisiaj otrzymują zniżki

podatkowe, gdy zatrudniają wykonawców muzyki regionalnej.

W XXI wieku, gdy istnieje medialna konkurencja, decyduje jednak wczesny start, z czego

zdają sobie sprawę mniejszości narodowe w poszczególnych krajach – w Polsce np. mniejszość

białoruska dbająca o etnograficzno-muzyczne komponenty w przedszkolach

białoruskojęzycznych. W naszym kraju dbałości o „kulturę niematerialną” warto uczyć się

właśnie od mniejszości narodowych.

„Kultura niematerialna” stanowi dobro nieusuwalne i jako takie powinno wchodzić

w optykę edukacji powszechnej - np. na Węgrzech po 1956 r. doszło do konsensusu między

J. Kadarem a Z. Kodaly’em w sprawie wprowadzenia szeroko zakrojonego wychowania

muzycznego o charakterze węgierskim. Zoltan Kodaly, najwybitniejszy obok Beli Bartoka

kompozytor węgierski, skutecznie argumentował u ówczesnych władz politycznych,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

77

że wychowanie muzyczne jest tym, czego nie można człowiekowi odebrać, a więc warto w nie

inwestować.

Jeszcze inne znaczenie „kultury niematerialnej” odnosi się do kulturalnych inicjatyw

niekomercyjnych. W tym sensie wydawnictwa niszowe oraz niekomercyjne pomysły

upowszechniania czy ponawiania tradycji w środowiskach wiejskich czy miejskich zasługują na

szczególną uwagę. W pewnym sensie na dłuższą metę również one mają charakter

komercyjny, bo zachęcają do podtrzymywania więzi społecznych, do odwiedzin. Są to jednak

na ogół przedsięwzięcia o charakterze elitarnym, lecz o szerszym oddziaływaniu społecznym.

Z historii kultury i przemysłu wiemy, że odosobnione inicjatywy w porę dostrzeżone i wsparte

osiągają duży i cenny rezonans.

Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego

Rejestry/inwentarze na terytorium kraju

Z perspektywy krajowej najważniejszym problemem praktycznym jest rozstrzygnięcie

sposobu tworzenia rejestrów (inwentarzy) niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Kwestii

inwentaryzacji poświęcony jest art. 12 konwencji: „1. Dla zapewnienia identyfikacji w celu

ochrony, każde Państwo-Strona sporządza, w sposób odpowiedni do własnej sytuacji, jeden

lub kilka rejestrów niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego

terytorium. Rejestry te będą regularnie uaktualniane. 2. Każde Państwo-Strona, wraz

z przekazaniem Komitetowi okresowego sprawozdania zgodnie z Artykułem 29, przekazuje

istotne informacje dotyczące wyżej wymienionych rejestrów”.

Należy więc zwrócić uwagę na fakt, iż państwom w żaden sposób nie narzuca się ani

formy inwentarzy, ani nawet ilości inwentarzy. Możliwe jest więc podniesienie do rangi

krajowej kilku inwentarzy/rejestrów, którymi już dysponują uznane organizacje pozarządowe,

takie jak np. Stowarzyszenie Twórców Ludowych czy Polskie Towarzystwo Ludoznawcze. Nie

przesądza tego również w żaden sposób Dyrektywa Operacyjna do Konwencji. Co więcej,

należy podkreślić, iż nigdzie nie mówi się o „krajowym inwentarzu”,

ale o inwentarzu/inwentarzach NDZK znajdujących się na terytorium danego państwa. Oznacza

to, że państwa nie są zmuszone do włączenia wszystkich typów dziedzictwa czy wszystkich

wspólnot w jeden spójny system – mogą korzystać z już powstałych i funkcjonujących w tej

mierze. W komentarzach wskazuje się na możliwość powołania regionalnych (w przypadku

Polski np. wojewódzkich) inwentarzy/rejestrów.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

78

Kwestia powołania organu krajowego ds. NDZK

Można rozważyć utworzenie Krajowej Rady ds. NDZK w oparciu o przedstawicieli MKiDN,

Narodowego Instytutu Dziedzictwa, członków już powołanego Zespołu doradczego przy

Ministrze ds. NDZK, najważniejszych organizacji zajmujących się w Polsce identyfikacją,

badaniem i wspieraniem rozwoju NDZK (jak np. STL czy PTL) oraz np. powołanych

pełnomocników wojewódzkich ds. NDZK. Krajowa Rada pełniłaby rolę organu decydującego

o wyborze krajowych elementów NDZK do wpisania ich na Listę Reprezentatywną UNESCO.

Kwestia Nagrody NDZK

Można rozważyć – co zostało również zaproponowane podczas Forum Debaty Publicznej

w Pałacu Prezydenckim przez Pana Michała Malinowskiego (Muzeum Opowiadaczy Historii)

ustanowienie nagrody dla osób zasłużonych w działalności na rzecz upowszechniania

niematerialnego dziedzictwa kulturowego bądź przez Prezydenta (w celu podniesienia rangi

nagrody), bądź przez Ministra Kultury. Na etapie przygotowania do wdrożenia Konwencji

z 2003 roku w praktykę tego typu nagroda, mająca w tytule „niematerialne dziedzictwo

kulturowe”, mogłaby wydatnie zwiększyć świadomość społeczną w kwestii znaczenia tego

aspektu naszego dziedzictwa.

Kwestia wykorzystania lessons learned (kwestia poruszana w dyskusji podczas FDP)

Program bezpośrednio powiązany z Konwencją to Proklamacja Arcydzieł Ustnego

i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości. W ramach programu, który miał trzy edycje: w 2001,

2003 i 2005 r. mogły być zgłaszane obiekty dwojakiego rodzaju - tzw. przestrzeń kulturowa

z zachowanymi autentycznymi tradycjami (np. targi, festiwale, doroczne procesje)

oraz tradycyjne i ludowe formy wyrazu (takie jak język, literatura przekazywana ustnie,

muzyka, taniec, gry, mitologia, obrzędy, obyczaje i know - how związane z rzemiosłem).

Łącznie, w ciągu trzech edycji wybrano 90 arcydzieł.

Spośród wszystkich programów UNESCO ten został najściślej powiązany z Konwencją.

Proklamacja Arcydzieł została bowiem inkorporowana do Reprezentatywnej Listy

Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości na mocy art. 31 Konwencji. Od chwili

wejścia w życie Konwencji nie są już ogłaszane żadne kolejne Listy. Oznacza to, że te państwa,

które „skorzystały z okazji” i uzyskały wpis określonych elementów swojego niematerialnego

dziedzictwa na jedną z List Arcydzieł, automatycznie korzystają obecnie z ochrony

konwencyjnej. Warto w tym miejscu zauważyć, że Lista Dziedzictwa Niematerialnego, do

której zadań należało m.in. wyrównanie dysproporcji między liczbą wpisów z krajów wysoko

rozwiniętych na Liście Światowego Dziedzictwa na rzecz wpisów z krajów rozwijających się,

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

79

także została „opanowana” przez Europę. Mimo, że największa liczba wpisów pochodzi

z regionu Azji i Pacyfiku (26), to Europa znalazła się już na drugim miejscu, uzyskując 20

wpisów, podczas gdy 19 pochodzi z Ameryki Łacińskiej i Karaibów, 18 z Afryki i 7 z krajów

arabskich.

Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać brak udziału Polski w niniejszym programie,

finansowanym w dodatku w pierwszych dwóch edycjach w całości przez rząd Japonii, za istotne

zaniedbanie skutkujące dzisiaj brakiem obecności jakiegokolwiek obiektu z Polski na

Reprezentatywnej Liście NDZK. Możliwość zgłoszenia obecnie obiektu na Reprezentatywną

Listę jest dużo bardziej skomplikowana i w związku z ogromnym zainteresowaniem wielu

państw, możliwość liczebna zgłoszeń została w tym momencie ograniczona. Dodatkowo,

aby obiekt znalazł się na Reprezentatywnej Liście, musi zostać objęty ochroną krajową – czyli

od strony formalnej wpisem do krajowego inwentarza. Przygotowanie krajowego inwentarza

jest już na obecnym etapie wewnątrzkrajowych dyskusji nad Konwencją poważnym

wyzwaniem, które z pewnością pochłonie co najmniej 2 lata przygotowań. Można więc

przypuszczać, iż szanse na umieszczenie obiektu z Polski na liście międzynarodowej będziemy

mieli najwcześniej w 2015 roku. Gdyby Polska wzięła udział w programie, obiekt z Polski byłby

na liście międzynarodowej od 2006 roku i korzystałby z promocji i ochrony już w czasie

oczekiwania na ratyfikację Konwencji przez Polskę.

Kwestia upowszechniania wiedzy i świadomości znaczenia NDZK (kwestia poruszana

w dyskusji podczas FDP)

Należy rozważyć dokonanie przeglądu istniejącego programu edukacji w szkołach

podstawowych, gimnazjalnych i średnich pod kątem możliwości uwzględnienia/ przywrócenia

zajęć umożliwiających zapoznanie uczniów z niematerialnym dziedzictwem kulturowym

swojego regionu i Polski (gwara, taniec, śpiew, obrzędy, etc.).

Waldemar Majcher, Główny Specjalista ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kultury, Departament Kultury i Edukacji Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko -Mazurskiego

1. Jak chronić niematerialne dziedzictwo kulturowe jako źródło różnorodności kulturowej naszego

kraju?

2. Jak sprawić, aby niematerialne dziedzictwo stało się inspiracją dla podejmowanych obecnie

działań artystycznych?

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

80

3. Jak wykorzystać zjawiska niematerialnego dziedzictwa kulturowego, potencjał wartości w nich

zawarty dla rozwoju i integracji społeczności lokalnych oraz promocji Polski?

Konstytucja zobowiązuje wszystkie organy administracji publicznej, w tym organy

samorządu terytorialnego, do ochrony dziedzictwa kulturowego, w tym jego materialnych

i niematerialnych wytworów.

Rola samorządu terytorialnego w ochronie dziedzictwa kulturowego jest współcześnie

bardzo doniosła, choć nie zawsze należycie zidentyfikowana.

Zadania własne poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, odnoszące się do

zachowania dziedzictwa kulturowego, należy więc postrzegać niezmiernie szeroko, a więc

również z perspektywy gminy, powiatu i województwa.

Dziedzictwo to nie tylko pamięć i tożsamość, ale jest kluczową rolą kapitału

społecznego.

Warmia i Mazury ze swoją wciąż żywą tradycją kultury są niekwestionowanym liderem

w ruchu ochrony tego dziedzictwa w Polsce.

Jeszcze wiele miesięcy przed formalną ratyfikacją konwencji z 2003r. Samorząd

Województwa zwrócił na to szczególną uwagę i jako pierwszy w Polsce utworzył stanowisko

ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego w Urzędzie Marszałkowskim

w Olsztynie. Podstawowym naszym krokiem jest upowszechnienie wiedzy o Konwencji,

szczególnie na poziomie lokalnym, bo przecież realizacja Tej Konwencji będzie tak naprawdę

tam przebiegała, trudno bowiem oczekiwać od wielu grup twórców, artystów, regionalistów,

urzędników samorządowych, organizacji pozarządowych, znajomości Konwencji i sposobu jej

wykorzystania.

Jest to początek nowych działań, nowej rzeczywistości, która musi uświadomić nam

wszystkim zainteresowanym ochroną dziedzictwa kulturowego, o tym, czym była i nadal jest

tradycyjna kultura duchowa, w tym przede wszystkim kultura ludowa. W jaki sposób można

i należy ją chronić od zapomnienia.

Każde państwo dąży do wyznaczenia lub ustanowienia jednego lub kilku organów

odpowiedzialnych za ochronę niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na

jego terytorium, powołanie instytucji dokumentującej niematerialne dziedzictwo kulturowe

i umożliwiających dostęp do tego dziedzictwa.

Bardzo pomocne by było powołanie pełnomocników ds. ochrony dziedzictwa kultury

niematerialnej na poziomie Samorządu Wojewódzkiego, podkreślam to z pozycji

pracy na takim stanowisku już blisko rok.

Każde państwo zobowiązane jest do przygotowania jednego lub więcej inwentarzy

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

81

niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium, powinny one

być stale aktualizowane, a informacje o nich muszą być zawarte w okresowych

sprawozdaniach.

Dotychczasowy brak praktyki w chronieniu tego typu dziedzictwa zobowiązuje nas do

konieczności wypracowania sprawnego systemu tworzenia inwentarzy. Powinno zaprosić się

do współpracy i do tworzenia inwentarzy organizacje lokalne, regionalne, pozarządowe,

muzea etnograficzne, które już dysponują pewną dokumentacją i doskonale orientują się co

dzieje się na „ich" terenie.

Bez współpracy z organizacjami pozarządowymi, z samorządowymi, regionalnymi,

lokalnymi, tymi wszystkimi specjalistami ochrona dziedzictwa niematerialnego jest

niemożliwa.

Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego już przystąpił do prac mających na

celu stworzenie takiego inwentarza - bazy danych dotyczącej naszego regionu.

Wzorem będą ogólnopolskie zbiory dokumentów źródłowych jakich nie posiada żadna

inna instytucja w kraju, a prowadzi ją Ogólnopolskie Stowarzyszenie Twórców Ludowych,

gdzie od listopada 2009 roku mam zaszczyt być Prezesem Zarządu Głównego.

Chciałbym przypomnieć że Stowarzyszenie Twórców Ludowych posiadające siedzibę

w Lublinie realizuje od początku istnienia tj. od 1968 roku, zgodnie ze swoim statutem szereg

zadań dotyczących ochrony dziedzictwa kultury ludowej jako istotnej części materialnego

i niematerialnego dziedzictwa narodowego, którego zobowiązana jest strzec Rzeczpospolita

(art. Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku).

W wyniku 44 lat pracy powstały w lubelskiej siedzibie ogólnopolskie zbiory

dokumentów źródłowych, jakich nie posiada żadna inna instytucja w kraju. W 1998 r.

Stowarzyszenie przejęło, dzięki zaleceniom ówczesnego Ministra Kultury i Sztuki, ogólnopolską

komputerową bazę danych dotyczącą twórców ludowych. Powstała ona w ramach programu

„ginące zawody", a prowadził ją od 1994 roku Ośrodek Dokumentacji i Informacji

Etnograficznej Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Łodzi. Polskie Radio przekazało do

naszego archiwum dokumentalne nagrania wywiadów z twórcami ludowymi i propagatorami

z okresu kilkudziesięciu lat. W wyniku m.in. wieloletnich dotacji Ministerstwa Kultury

zorganizowane zostało archiwum zawierające wszelką dokumentację, opracowania naukowe

i popularyzatorskie oraz biblioteka wzbogacana wciąż dzięki kontaktom z prawie wszystkimi

w Polsce organizacjami i instytucjami zajmującymi się problemami tradycji i współczesnej

sztuki ludowej oraz folkloru.

Państwo jako konstytucyjny strażnik dóbr kultury narodowej nie posiada

odpowiedniego instrumentu do śledzenia przemian zagrażających zachowaniu żywych form

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

82

dziedzictwa kulturowego i narzędzi do badania współczesnego stanu sztuki ludowej i folkloru,

nie ma agendy profesjonalnej, która by mogła organizować konsultacje regionalne np.

dotyczące strojów ludowych, repertuaru zespołów artystycznych itd. Nie ma też instytucji,

która choć w minimalnym stopniu koordynowałaby rozproszone inicjatywy i działania

samorządów na polu ochrony dziedzictwa, która prowadząc monitoring zjawisk kulturowych

opracowała propozycje programowe dla mecenatu regionalnego i państwowego.

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

83

Uczestnicy Debaty

1. Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

2. Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w KPRP

3. Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w KPRP

4. prof. Tomasz Nałęcz, Doradca Prezydenta RP

5. Henryk Wujec, Doradca Prezydenta RP

6. Jan Adamowicz, Prezes Rady Centralnej Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej

7. prof. UMCS dr hab. Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa Wydziału

Humanistycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie

8. Grzegorz Ajdacki, Prezes Stowarzyszenia Dom Tańca

9. Maria Baliszewska, Radiowe Centrum Kultury Ludowej Polskiego Radia S.A.

10. Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej

11. prof. dr hab. Jerzy Bartmiński, Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-

Skłodowskiej w Lublinie

12. dr Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie

13. Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego Narodowego Centrum

Kultury

14. Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu

15. Jan Bernad, Dyrektor Artystyczno-Programowy Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw

Twórczych "Rozdroża" w Lublinie

16. Halina Bernat, Zastępca Dyrektora Łódzkiego Domu Kultury

17. Robert Bladycz, Prezes Stowarzyszenia Asystentów Romskich

18. prof. dr hab. Michał Buchowski, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej

Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

19. prof. dr hab. Wojciech J. Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Szkole

Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie

20. Jerzy Chmiel, Prezes Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń

Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej

21. Olga Chojak, Centrala Muzyki Tradycyjnej

22. Roman Chojnacki, Prezes Związku Romów Polskich z siedzibą w Szczecinku

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

84

23. Joanna Cicha – Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa

Narodowego

24. dr Adam Czyżewski, Dyrektor Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie

25. Jan Czyżewski, Wójt Gminy Wojciechów

26. prof. UW dr hab. Piotr Dahlig, Instytut Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego

27. dr hab. Ewa Dahlig-Turek, Polska Akademia Nauk, Instytut Sztuki

28. Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departament Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury

i Dziedzictwa Narodowego

29. prof. dr hab. Mirosława Drozd-Piasecka, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej

Akademii Nauk

30. Robert Dul, Fundacja na rzecz Niematerialnego Dziedzictwa Kultury

31. Henryk Dumin, Narodowy Instytut Dziedzictwa

32. prof. dr hab. Barbara Fatyga, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu

Warszawskiego

33. Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Fundacji ,,Dziedzictwo Nasze'' w Węgorzewie

34. Jakub Grydniewski, Fundacja Wspierania Poszukiwań Twórczych „Faktoria Artystyczna”

35. Mirosław Grzyb, Prezes Związku Kurpiów

36. Stefan Hładyk, Prezes Zjednoczenia Łemków

37. prof. dr hab. Stanisław Hodorowicz, Rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły

Zawodowej w Nowym Targu

38. Łukasz Jabłoński, Wójt Gminy Linia

39. Adam Jankiewicz, Dyrektor Zespołu Prezydialnego Trybunału Konstytucyjnego

40. Andrzej Kawecki, Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich

w Zakopanem

41. Piotr Kędziorek, Kierownik Radiowego Centrum Kultury Ludowej Polskiego Radia S.A.

42. prof. UKSW dr hab. Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana

Wyszyńskiego w Warszawie

43. dr hab. Michał Kopczyński, Muzeum Historii Polski

44. Agata Kusto, Instytut Muzyki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie

45. Zdzisław Leszczyński, Dyrektor Gimnazjum w Bodzanowie

46. Stanisław Łukaszczyk, Wójt Gminy Bukowiny Tatrzańskiej

47. Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło

48. Agata Łuksza, Wydział Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego

49. Waldemar Majcher, Prezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych

50. Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

85

51. Adam Markowski, Przewodniczący Zarządu Związku Gmin Jurajskich, Zastępca Wójta

Gminy Mstów

52. Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyszenie ,,Dom Tańca”

53. Ryszard Michalski, Prezes Stowarzyszenia Tratwa w Olsztynie

54. prof. dr hab. Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej

Uniwersytetu Warszawskiego

55. Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki

w Suwałkach

56. Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Stowarzyszenie ,,Ekopsychologia”

57. Hanna Pałuba, Fundacja Shalom

58. Beata Pawłowska, Dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania

w Ministerstwie Edukacji Narodowej

59. Mikołaj Pejga, Stowarzyszenie Czechów w Polsce

60. Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego

61. dr Krystyna Piątkowska, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu

Łódzkiego

62. Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo

63. Maria Pomianowska

64. Marta Postuła, Dyrektor Departamentu Reformy Finansów Publicznych

w Ministerstwie Finansów

65. dr Anna Potok

66. prof. Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO

67. Tomasz Rodowicz, Stowarzyszenie Teatralne Chorea

68. Karolina Rozwód, Dyrektor Teatru Starego w Lublinie

69. Józef Różański, Dyrektor Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości

Narodowych i Etnicznych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji

70. Beata Samojłowicz, Stowarzyszenie ,,Wspólnota Kulturowa Borussia”

71. Barbara i Mirosław Samosiuk, Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej

w Czeremsze

72. Maria Samsel, Dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce

73. Hanna Schreiber, Instytut Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu

Warszawskiego

74. Bartosz Skaldawski, Narodowy Instytut Dziedzictwa

75. Wacław Sobaszek, Kierownik Artystyczny Teatru Wiejskiego Węgajty

76. Zenon Sokołow, Prezes Stowarzyszenia Staroobrzędowców w Polsce

FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011

86

77. Jan Syczewski, Przewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego

78. Marek Szczepański, Dyrektor Departamentu Programów Europejskich w Banku

Gospodarstwa Krajowego

79. Alicja i Stefan Szmidt, Fundacja KRESY 2000, Dom Służebny Polskiej Sztuce Słowa

Muzyki i Obrazu w Nadrzeczu k/Biłgoraja

80. Małgorzata Szołtysik Fundacja Wspierania Poszukiwań Twórczych „Faktoria

Artystyczna”

81. prof. UJ dr hab. Jan Święch, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu

Jagiellońskiego

82. dr Stanisława Trebunia-Staszel, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej

Uniwersytetu Jagiellońskiego

83. Piotr Tyma, Prezes Związku Ukraińców w Polsce

84. Aleksandra Wacławczyk, Zastępca Sekretarza Generalnego Polskiego Komitetu

ds. UNESCO

85. dr Tomasz Wicherkiewicz, Katedra Orientalistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza

86. Bogusław Wijatyk, Dyrektor Departamentu Obszarów Wiejskich i Rolnictwa w Urzędzie

Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego

87. Dorota Ząbkowska, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

88. Krzysztof Żarnotal, Prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A.