Upload
others
View
2
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego
4
Spis treści
Od redakcji ............................................................................................................................................ 7
Wstęp .................................................................................................................................................... 8
Rozdział I
Materiały nadesłane przed debatą ...................................................................................................... 10
Jerzy Bartmiński, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – Instytut Filologii Polskiej,
Polska Akademia Nauk – Instytut Slawistyki .......................................................................................... 10
Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury
i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii
Społecznej w Warszawie ........................................................................................................................ 13
Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO ............................................ 14
Henryk Dumin, Tradycja jest naszym uobecnionym trwaniem w przestrzeni Czasu ............................. 24
Rozdział II
Wybrane wypowiedzi uczestników debaty .......................................................................................... 30
Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ............................................................... 30
Jerzy Bartmiński, Profesor w Instytucie Filologii Polskiej na Wydziale Humanistycznym na
Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej ............................................................................................... 31
Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury
i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii
Społecznej w Warszawie ........................................................................................................................ 35
Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO .................................. 36
Ewa Dahlig-Turek, Zastępca Dyrektora Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk .................................. 37
Michał Buchowski, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym
na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza ............................................................................................. 38
Barbara Fatyga, Kierownik Zakładu Metod Badania Kultury w Instytucie Stosowanych Nauk
Społecznych na Wydziale Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji na Uniwersytecie
Warszawskim ......................................................................................................................................... 39
Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO .................................. 40
Henryk Wujec, Doradca Etatowy Prezydenta RP ................................................................................... 41
Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na
Wydziale Filozoficzno-Historycznymna Uniwersytecie Łódzkim............................................................ 42
Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Zarządu Fundacji „Dziedzictwo Nasze”
w Węgorzewie ....................................................................................................................................... 42
Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale
Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego ..................................................... 43
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
5
Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury
i Dziedzictwa Narodowego .................................................................................................................... 44
Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie ....................... 45
Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło ........................................................................................... 45
Tomasz Rodowicz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Teatralnego Chorea w Łodzi ................................. 47
Ryszard Michalski, Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Tratwa” w Olsztynie ............................................ 48
Henryk Dumin, Kierownik Zespołu do spraw Ochrony Tradycji Kultury w Dziale Strategii Zarządzania
Dziedzictwem w Narodowym Instytucie Dziedzictwa ........................................................................... 49
Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na
Wydziale Filozoficzno-Historycznym na Uniwersytecie Łódzkim ........................................................... 50
Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego w Narodowym Centrum Kultury ............. 50
Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP .......................................................... 51
Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie
Marii Curie-Skłodowskiej ....................................................................................................................... 51
Jerzy Chmiel, Przewodniczący Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych,
Festiwali i Sztuki Ludowej – CIOFF® ....................................................................................................... 52
Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii na Wydziale Historycznym
na Uniwersytecie Warszawskim ............................................................................................................ 53
Joanna Cicha-Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego............ 54
Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym na
Uniwersytecie Warszawskim ................................................................................................................. 55
Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie ..................................... 56
Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu ................................................. 57
Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Koordynator projektów w Porozumieniu Karpackim „Karpaty naszym
domem” i Stowarzyszeniu Ekopsychologia ............................................................................................ 58
Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo............................................................................................ 58
Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej ............................................ 59
Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ............................................ 60
Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP ........................................................ 62
Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej ............................................................... 62
Rozdział III
Materiały nadesłane po debacie.......................................................................................................... 65
Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego ............................................................ 65
Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyczenie „Dom Tańca” ........................................................................ 67
Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki
w Suwałkach .......................................................................................................................................... 68
Joanna Cicha-Kuczyńska, Departament Ochrony Zabytków, Ministerstwo Kultury
i Dziedzictwa Narodowego .................................................................................................................... 73
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
6
Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii UW .................................. 74
Hanna Schreiber, Wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale
Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego ..................................................... 77
Waldemar Majcher, Główny Specjalista ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kultury,
Departament Kultury i Edukacji Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko -Mazurskiego ........ 79
Uczestnicy Debaty ............................................................................................................................... 83
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
7
Od redakcji
Biuletyn Forum Debaty Publicznej ,,Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja
dziedzictwa niematerialnego” – trzeci w obszarze tematycznym „Twórczość, dziedzictwo
kulturowe i przyrodnicze bogactwem Polski” – stanowi zbiór wystąpień uczestników dyskusji,
która odbyła się w Pałacu Prezydenckim 20 września 2011 roku.
Celem debaty była próba identyfikacji praktyk, wyobrażeń, przekazów, wiedzy
i umiejętności, jak również związanych z nimi instrumentów, przedmiotów, artefaktów oraz
przestrzeni kulturowej – które wspólnoty, grupy, a także jednostki uznają za część własnego
dziedzictwa kulturowego. Materialne dziedzictwo kulturowe jest bowiem stale odtwarzane
przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, przyrodą, historią.
Jednocześnie podczas debaty rozważano w jakim stopniu niematerialne dziedzictwo
kulturowe zapewnia wspólnocie poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się do wzrostu
poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności.
Podczas dyskusji próbowano podejmowano także próbę odpowiedzi na następujące
pytania:
jakie są najważniejsze praktyki kulturowe decydujące o tożsamości społeczności
mieszkających w Polsce, stanowiące niematerialne dziedzictwo kulturowe?
jak chronić niematerialne dziedzictwo kulturowe jako źródło różnorodności
kulturowej naszego kraju?
jak sprawić, aby niematerialne dziedzictwo stało się inspiracją dla podejmowanych
obecnie działań artystycznych?
jak wykorzystać zjawiska niematerialnego dziedzictwa kulturowego oraz potencjał
wartości w nich zawarty dla rozwoju i integracji społeczności lokalnych oraz
promocji Polski?
Pierwsza część Biuletynu zawiera materiały przygotowane przed debatą przez osoby
zaproszone do udziału w dyskusji. Znajdą tu Państwo referaty, tezy, uwagi, myśli
wprowadzające. Część tę cechuje zróżnicowanie treściowo-formalne, gdyż referentom
pozostawiono dowolność w konstruowaniu materiałów. W części drugiej zostały zamieszczone
wybrane wypowiedzi uczestników debaty, w trzeciej natomiast znajdują się materiały
przygotowane już po debacie.
Zapraszamy do lektury!
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
8
Wstęp
Szanowni Państwo,
najbliższe Forum Debaty Publicznej w obszarze „Twórczość, dziedzictwo kulturowe
i przyrodnicze bogactwem Polski” będzie dotyczyć szeroko rozumianego dziedzictwa
niematerialnego związanego zarówno z tradycyjną kulturą powstałą w różnych regionach
naszego kraju, jak i kulturą wytworzoną przez mniejszości narodowe i etniczne. Wspólnie
tworzą wielokulturowe bogactwo Rzeczypospolitej, w którym odnajdujemy tożsamość
i inspiracje do dalszego twórczego działania. Bogactwo i potencjał polskiej kultury kształtowały
się na przestrzeni wieków w procesie dialogu międzykulturowego. Uważam, że zaangażowanie
w poznawanie polskiej różnorodności kulturowej może dobrze służyć wzmocnieniu więzi
społecznych na poziomie regionalnym i narodowym.
Tytuł debaty „Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego”
został wybrany nieprzypadkowo, bowiem w ubiegłym miesiącu, 16 sierpnia, weszła w Polsce
w życie Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Ratyfikowana w październiku 2010 roku Konwencja stanie się kluczowym aktem prawa
międzynarodowego, na jakim można oprzeć budowę systemu ochrony dziedzictwa
niematerialnego w naszym kraju. Zgodnie z zapisami Konwencji oznacza to generalne
zobowiązanie Rzeczypospolitej do prowadzenia działań na rzecz promocji i ochrony „praktyk,
wyobrażeń, przekazów, wiedzy i umiejętności – jak również związanych z nimi instrumentów,
przedmiotów, artefaktów i przestrzeni kulturowej – które wspólnoty, grupy i, w niektórych
przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego”.
Dobrze się stało, że Polska, jako jeden ze 136 krajów, podpisała Konwencję UNESCO.
Ulotne, niematerialne dziedzictwo kulturowe wymaga bowiem szczególnej ochrony. Kiedyś
zmiany w kanonach następowały bardzo wolno. Teraz, dzięki mediom, rozwojowi techniki,
kanony te ulegają szybkim przeobrażeniom, pojawia się więc zagrożenie w postaci ich
wyginięcia czy zniszczenia. Konwencja pozwoli nam zatrzymać w czasie te, które są dla nas
najcenniejsze.
Świadomość społeczna znaczenia podpisanej Konwencji wymaga podbudowania.
Uważam, że należy wykorzystać ogromy potencjał dziedzictwa niematerialnego, który może
być ważnym bodźcem promocji Polski za granicą, a także stanowić impuls do działalności
kulturalnej, rozwoju turystyki, a tym samym przyczynić się do rozwoju gospodarczego regionu.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
9
Na Forum Debaty Publicznej zaproszeni zostali przedstawiciele władz państwowych,
samorządowych, organizacji społecznych, twórcy regionalni, eksperci oraz przedstawiciele
mniejszości narodowych i etnicznych.
Spodziewam się, że szerokie spektrum poglądów prezentowanych przez uczestników
spotkania zapewni interesującą dyskusję, która pozwoli rozpocząć prace nad efektywnym,
nowoczesnym systemem promocji i ochrony dziedzictwa niematerialnego Rzeczypospolitej.
Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
Wypowiedź z 19 września 2011 roku
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
10
Rozdział I
Materiały nadesłane przed debatą
Prof. dr hab. Jerzy Bartmiński , Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – Instytut Filologii Polskiej, Polska Akademia Nauk – Instytut Slawistyki
Identyfikacja elementów kultury, o których mowa w Konwencji w sprawie ochrony
niematerialnego dziedzictwa kulturowego – przyjętej na konferencji generalnej UNESCO 17
października 2003 w Paryżu1, wymaga respektowania sformułowań tej Konwencji i jej ducha.
Kluczowe znaczenie ma formuła „niematerialne dziedzictwo kulturowe” (NDK), wyraźnie
odróżniająca je od dziedzictwa materialnego (którego ochronie poświęcona była już wcześniej
osobna Konwencja Światowego Dziedzictwa UNESCO z 1972 roku).
Zdefiniowanie „niematerialnego dziedzictwa kulturowego” (i dalej – precyzyjne ustalenie
zakresu tego terminu) ma na obecnym etapie znaczenie fundamentalne, bo od tego zależą
dalsze decyzje administracyjne, dotyczące instrumentów tworzonych przez rząd w celu
nie tylko ochrony, ale i rewitalizacji (aktywizacji) NDK.
Przyjmuję – zgodnie z Konwencją UNESCO 2003 - że NDK obejmuje wszystkie elementy
kultury społecznej i duchowej narodu, które stanowią o naszej narodowej tożsamości,
zwłaszcza te, które wyróżniają nas w przestrzeni międzynarodowej (europejskiej i globalnej).
Są to elementy istniejące w wymiarze historycznym, a więc dziejące się w czasie (temporalne)
i zarazem zróżnicowane środowiskowo, obejmujące zarówno środowiska wiejskie
(w tradycyjnym sensie - ludowe), jak miejskie, religijne i świeckie, mające długi rodowód lub
nowszego pochodzenia.
Najbardziej reprezentatywnym elementem NDK jest język narodowy we wszystkich jego
wariantach opisywanych przez językoznawców; śpiew i muzykowanie, taniec, zwyczaje
związane z pracą, odpoczynkiem, świętowaniem, biesiadowaniem, praktyki obrzędowe
o charakterze religijnym i świeckim, którym towarzyszą przedmioty materialne (rekwizyty),
a motywują przekonania i wierzenia.
Typowym przykładem fenomenu przynależnego do NDK może być polskie świętowanie
Bożego Narodzenia, obejmujące cały bogaty zespół elementów: życzenia słowne, śpiewanie
lub słuchanie kolęd, muzykowanie, dawanie prezentów (wymiana darów), rekwizyty
1 Ratyfikowana przez Sejm RP jako ustawa w dniu 22 X 2010, obowiązuje od 15 XII 2010. Zob. Dziennik Ustaw 2010 nr 225, poz. 1462.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
11
materialne (choinka, szopka), wspólne spożywanie wieczerzy wigilijnej z podawaniem
symbolicznych potraw, dzielenie się opłatkiem, pasterka w kościele, chodzenie po kolędzie
z życzeniami itd. Tego typu praktyki kulturowe mają funkcje integrujące w wymiarze
społecznym i duchowym, sprzyjają podtrzymywaniu więzi międzyludzkich, wspólnotowych,
i w efekcie warunkują zrównoważony rozwój jednostek w obliczu postępującej europeizacji
i globalizacji. Najlepiej uświadamiają to sobie Polacy przebywający w czasie świąt za granicą.
Rozwiązania przyjęte obecnie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
są niewystarczające, wręcz pod względem merytorycznym nietrafne, opierają się bowiem na
błędnym zrównaniu niematerialnego dziedzictwa kulturowego – które ma charakter
dynamiczny, jest zawsze wydarzeniem w czasie (mowa, śpiew, muzyka, taniec, obrzęd),
z „zabytkami” (tak dosłownie ujęto to w załączniku do pisma premiera z 26 VIII 2010), które
istnieją statycznie, jako przedmioty w przestrzeni. Jak się wydaje, ważyły tu głównie względy
oszczędnościowe, chęć nieponoszenia kosztów wdrażania zaleceń Konwencji UNESCO.
Powołany przez Ministra Bogdana Zdrojewskiego ekspercki „Zespół ds. Niematerialnego
Dziedzictwa Kulturowego” obradujący pod kier. prof. Kolankiewicza 25 VIII 2010 wyraził
jednoznaczną opinię, że „najlepszym rozwiązaniem systemowym byłoby instytucjonalne
wyodrębnienie agend zajmujących się dziedzictwem niematerialnym” i zdeklarował gotowość
przygotowania szczegółowych ekspertyz i wniosków. Deklaracja ta pozostała bez odpowiedzi
Ministra.
Niestety, odróżnienia dziedzictwa niematerialnego i materialnego zabrakło
w Zarządzeniu nr 32 Ministra Bogdana Zdrojewskiego z 23 XII 2010. Zarządzenie
przemianowuje Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków na ”Narodowy Instytut
Dziedzictwa”. Zarządzenie to rozszerza nieznacznie zadania nowej formalnie jednostki, jednak
nie uwzględnia specyfiki NDK, nie daje więc podstaw dla realizacji zobowiązań, jakie przyjęło
nasze państwo (Polska), ratyfikując Konwencję UNESCO w grudniu 2010 i wprowadzając ją
w życie od 16 sierpnia 2011.
„Uzasadnienie” (4 strony mpsu, bez podania nazwisk ekspertów), jakie dołączył premier
Donald Tusk do przesłanego 26 sierpnia 2010 Marszałkowi Sejmu „projektu ustawy o ratyfikacji
Konwencji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego,
sporządzonej w Paryżu 17 października 2003”, zawiera propozycję „zdefiniowania
niematerialnego dziedzictwa kulturowego przez powiązanie go z instytucją zabytku” i w efekcie
uznania, że rejestracja niematerialnego dziedzictwa kulturowego może zostać przekazana
kompetencji wojewódzkich konserwatorów zabytków i Generalnego Konserwatora Zabytów.
Propozycja ta jest całkowicie nie do przyjęcia ze względu na zupełnie inną naturę NDK i jego
specyfikę wykraczającą poza sferę materialną, którą zajmują się konserwatorzy zabytków.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
12
Konwencja UNESCO 2003 o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego jest
od kilkudziesięciu lat obowiązującą dyrektywą w skali międzynarodowej i wymaga starannego
przemyślenia, jeśli ma dać efekty porównywalne z tym, co się dzieje w innych krajach,
u naszych sąsiadów (o tym warto porozmawiać osobno). Stanowi kolejną – drugą już -
propozycję regulacji kwestii NDK, po Zaleceniach UNESCO dotyczących ochrony kultury
tradycyjnej i ludowej z roku 1989. Zwraca uwagę to, że Konwencja w z roku 2003 wychodzi
poza krąg kultury ludowej. Czytamy w niej, że „ochrona oznacza środki mające na celu
zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w tym jego identyfikację,
dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, waloryzację
i przekazywanie następnym pokoleniom, w szczególności poprzez edukację formalną
i nieformalną oraz przez rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa.”2
Tak szeroko zakrojony zakres działań wymaga współdziałania kilku grup podmiotów:
środowiska naukowego, edukacyjnego, artystycznego, animatorów (menadżerów) kultury oraz
mediów (TV, radio, prasa, Internet). Podmioty te pozostają w administracyjnej zależności
od kilku różnych ministerstw: Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Edukacji, Kultury i DN, SWiA.
Dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie zupełnie osobnej jednostki (Instytutu ds.
NDK?), usytuowanej między ministerstwami i mającej możliwość współpracy z wszystkimi
zainteresowanymi stronami.
Z taką intencją – o ile wiem – powstała już 30 grudnia 2009 „Fundacja na rzecz NDK
w Polsce”, łącząca instytucje państwowe i pozarządowe oraz indywidualnych twórców,
naukowców i działaczy.
W części dotyczącej badań, edukacji i rewitalizacji NDK pewne działania podjęły już
środowiska akademickie, uniwersyteckie i nauczycielskie.
Projekty o wadze praktycznej przygotowują różne instytucje kulturalne, m.in. dyrektor
lubelskiego Teatru NN Brama Grodzka na użytek tworzonego w Lublinie Centrum Spotkania
Kultur.
2Artykuł 2, punkt 3 Konwencji.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
13
Prof. dr hab. Wojciech Józef Burszta , Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznychi Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie
Tezy do dyskusji na Forum Debaty Publicznej Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja
dziedzictwa niematerialnego:
1. Dziedzictwo niematerialne to po prostu treści kultury symbolicznej.
2. Trzy aspekty niematerialnego dziedzictwa Polski – narodowy, wielokulturowy i lokalny.
3. Dziedzictwo rozumiane podmiotowo – jaki jest nasz stosunek do przeszłości.
4. Dziedzictwo jako źródło inspiracji dla współczesności.
5. Jak unikać ideologizacji kultury.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
14
Prof. Sławomir Ratajski , Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO
Uwagi dotyczące wdrożenia Konwencji o ochronie kulturowego dziedzictwa niematerialnego
z 2003 roku:
Mówiąc o Konwencji o ochronie kulturowego dziedzictwa niematerialnego3 nie sposób
pominąć kontekstu innych dokumentów powstałych na forum UNESCO, dotyczących kultury
i dziedzictwa. Dopiero zestawienie poszczególnych dokumentów w tej dziedzinie, a zwłaszcza
konwencji międzynarodowych pozwala na odczytanie całości wizji kultury ukształtowanej
na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Ratyfikowanie przez Polskę Konwencji z 2003 roku w maju
tego roku, a która weszła w życie w sierpniu tego roku, dopełnia obszar legislacyjny dotyczący
kultury zakreślony przez dwie inne konwencje UNESCO: - Konwencję w sprawie ochrony
dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 roku4 i Konwencję w sprawie ochrony
różnorodności form wyrazu kulturowego z 2005 roku5, a także Program UNESCO Pamięć
Świata, dotyczący ochrony dziedzictwa dokumentacyjnego, powstały w 1992 roku. Dokumenty
te ujmują wieloraki pejzaż dziedzictwa kulturowego ludzkości, wzajemnie się uzupełniając.
Z wielu aspektów na plan pierwszy wysuwają się podstawowe zasady przenikające
w różnym stopniu te dokumenty, a mianowicie: - równość, różnorodność, równowartość,
udział w zrównoważonym rozwoju, rola indywidualnego twórcy, ale też rola społeczności
lokalnej. Twórcy konwencji dostrzegają ogromną rolę kształtowania warunków rozwojowych
opartych na świadomości kulturowej, poczuciu tożsamości, rozpoznaniu własnego dziedzictwa
materialnego i niematerialnego czy możliwościach istotnego udziału kultury w rozwoju.
Wspomniane konwencje UNESCO odwzorowują ideę tworzenia kontekstu dla dialogu pokoju
poprzez uznanie między innymi różnorodności i równowartości wyrazu kulturowego
reprezentowanego przez społeczności różnych narodów i regionów świata, co jest
podstawowym czynnikiem kształtującym postawę tolerancji i akceptacji dla drugiego człowieka
i jego inności. Osiągnięcie takiej postawy jest możliwe pod warunkiem uznania własnej
tożsamości kulturowej. Składa się na nią szacunek dla materialnego i niematerialnego
dziedzictwa przeszłości, który współkształtuje świadomość historyczną, lecz również ukazuje
drogę do zrozumienia wartości kultury współczesnej, tworząc łańcuch przynależności
kulturowej, łączący teraźniejszość z przeszłością w perspektywie otwartej na przyszłość.
Świadomość usytuowania międzypokoleniowego wpływa na kształtowanie postawy
3 Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, Dz.U. z 2010 r., nr 225, poz. 1462. 4 Konwencja w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, Dz.U. z 1976 r., nr 32, poz. 190. 5 Konwencja UNESCO w sprawie ochrony i promowania różnorodności form wyrazu kulturowego, Dz.U. z 2007 r., nr 215, poz. 1585.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
15
odpowiedzialności i zakorzenienia społecznego, tak jak szacunek dla pamiątek rodzinnych
pobudza refleksję nad odpowiedzialnością własną w stosunku do pokolenia ojców,
ale jednocześnie nad odpowiedzialnością za kształtowanie warunków życia przyszłych pokoleń.
Konwencja przyjęta w 1972 roku i utworzona na jej podstawie Lista Światowego
Dziedzictwa, najbardziej chyba rozpoznawalne świadectwo obecności UNESCO w świecie,
rozpoczęła w 1978 roku proces budowania zasobów najbardziej wartościowych przykładów
zabytków nieruchomych i dziedzictwa naturalnego. Dość szybko okazało się jednak, że doszło
do swoistej rywalizacji państw wszystkich regionów świata o uznanie wartości własnej kultury.
Kryteria wpisu wywodzące się z tradycji aksjologicznej zachodniej cywilizacji doprowadziły do
dominacji obiektów europejskich.
Hierarchiczność w konstrukcji Listy Światowego Dziedzictwa, opartej na zasadzie
reprezentatywności i wartościowania, na którą wpisywano tylko obiekty najwybitniejsze
w danej dziedzinie i mające wyjątkowe walory uniwersalne, niestety faworyzowała także
podział świata na centra i prowincje, nie w pełni jeszcze podzielając ideę, którą kierowali się
twórcy konwencji z 2003 i 2005 roku.
Lista reprezentatywna niematerialnego dziedzictwa kulturowego, utworzona na
podstawie Konwencji w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003
roku, kieruje się zasadą rejestrowania i upowszechniania takich przejawów kultury, które są
wyjątkowo cenione przez daną społeczność lokalną, świadczą o jej tożsamości, stanowią jej
żywe świadectwo i będą przekazane następnym pokoleniom. To poszczególne kraje decydują
o swoich nominacjach, zakładając, że szczególnym wyróżnikiem jest w pełni realizowana, dzięki
przyjętym kryteriom, zasada równości i równoważności, odnosząca się do wszystkich kultur,
narodów i społeczności zachowujących własną, przenoszoną na przyszłe pokolenia, żywą
kulturę we wszystkich regionach świata. Konwencja koncentruje się zatem na tworzeniu „żywej
mapy” różnorodności kulturowej świata, stymulując jednocześnie refleksję nad dziedzictwem
kulturowym i sprzyja wyodrębnieniu zjawisk kultury niematerialnej, żywej tradycji
w poszczególnych krajach. Istotnym celem Konwencji jest także ochrona tego dziedzictwa
znikającego pod wpływem zachodzących współcześnie zjawisk społecznych.
Podobne zasady przyświecają Konwencji w sprawie ochrony i promocji różnorodności
wyrazu kulturowego z 2005 roku, która dodatkowo nakłada na rządy państw członkowskich
obowiązek promowania różnorodności i upowszechniania wyrazu kulturowego i wytworów
kultury. Co ważne, Konwencja zaleca wprowadzenie polityki kulturalnej do polityki rozwojowej
kraju jako jej niezbędnego elementu.
Odmienność idei przyświecających omawianym Konwencjom o dziedzictwie
materialnym i niematerialnym wyraża się także w regulacjach dotyczących warunków, jakie
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
16
powinny spełniać obiekty uhonorowane wpisem na poszczególne listy. Przy wpisie miejsc na
Listę Światowego Dziedzictwa niezbędne jest przygotowanie deklaracji ich wyjątkowej
uniwersalnej wartości i rekomendacja ciał eksperckich, takich jak ICOMOS i IUCN, które
spełniają kluczową rolę w opiniowaniu kandydatur zgodnie wybranymi kryteriami wpisu
i monitorowaniu zachowania i zarządzania miejscami Światowego Dziedzictwa. Ciała
eksperckie stoją też na straży poszanowania postanowień Konwencji. W przypadku Listy
reprezentatywnej kulturowego dziedzictwa niematerialnego ludzkości takim ciałem
pomocniczym, przygotowującym rekomendacje dla poszczególnych wpisów, jest
sześcioosobowy zespół wybierany spośród delegatów, członków Międzyrządowego Komitetu
do spraw ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, z których nie wszyscy muszą być
ekspertami. Dobrze się wprawdzie dzieje, że roztropność członków Komitetu powoduje,
że w ostatnich dwóch zespołach wybranych na sesjach w Stambule w 2008 i w Nairobi w 2010
roku znaleźli się w dużej części specjaliści. Przypomnijmy, że Międzyrządowy Komitet do spraw
ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego tworzą 24 państwa, wybierane podczas
Zgromadzenia Ogólnego na 4-letnią kadencję.
Odmienność w podejściu do Konwencji z 2003 w stosunku do Konwencji z 1972 roku
i wynikające stąd nieporozumienia wzbudziły ożywione debaty prowadzone podczas sesji
wspomnianego Komitetu w Abu Dhabi w 2009 roku i Nairobi i dotyczyły interpretacji jej
zapisów. Ujawniły pewne braki w definicji samej Konwencji i nieścisłości prawnych
sformułowań tam użytych. Zwrócono uwagę, że właściwa implementacja Konwencji wymaga
jeszcze długiego procesu niezbędnego dla właściwego zrozumienia jej charakteru. Obok
rozumienia definicji elementu czy też zjawiska, zgodnie z Art. 26, wątpliwości budziły
uprawnienia i sposób wyłaniania Zespołu Pomocniczego odgrywającego zasadniczą rolę przy
rekomendacji poszczególnych nominacji. Przy procedurze wyłaniania członków Zespołu
spośród przedstawicieli Komitetu istnieje bowiem możliwość dublowania wpływu
poszczególnych krajów na podejmowane decyzje. Tym bardziej, że udział niezależnych,
międzynarodowych ekspertów przy ocenie wniosków jest w tym wypadku bardzo ograniczony,
zgodnie z założeniem przyjętym przy tworzeniu Konwencji. W przypadku Konwencji w sprawie
6 Artykuł 2 - 1. "Niematerialne dziedzictwo kulturowe" oznacza praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności - jak również związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń kulturową - które wspólnoty, grupy i, w niektórych przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego. To niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie, jest stale odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i ich historią oraz zapewnia im poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności. Dla celów niniejszej Konwencji, uwaga będzie skierowana wyłącznie na takie niematerialne dziedzictwo kulturowe, które jest zgodne z istniejącymi instrumentami międzynarodowymi w dziedzinie praw człowieka, jak również odpowiada wymogom wzajemnego poszanowania między wspólnotami, grupami i jednostkami, oraz zasadom zrównoważonego rozwoju.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
17
ochrony dziedzictwa kulturalnego i naturalnego, gdzie istotną rolę pełnią eksperci ze
wspomnianych międzynarodowych ciał doradczych, Lista reprezentatywna niematerialnego
dziedzictwa kulturowego ludzkości opiera się przede wszystkim na woli danej społeczności
świadomej swojego dziedzictwa.
Duch Konwencji z 2003 roku, który przyświecał jej twórcom jest zasadniczo różny
od założeń Konwencji z 1972 roku. Stąd próby kopiowania wzorców dotyczących rozumienia
dziedzictwa materialnego, utrwalonych przy implementacji tej już 40-letniej Konwencji mogą
prowadzić do wielu nieporozumień przy wdrażaniu Konwencji z 2003 roku i błędów przy
tworzeniu rejestru krajowego. Jest on niezbędny, biorąc pod uwagę kryteria wpisu na Listę
reprezentatywną, ale przede wszystkim niezbędny w procesie wprowadzania założeń
Konwencji na gruncie krajowym, której zasadniczym celem jest ochrona i upowszechnienie
dziedzictwa niematerialnego.
W przyjętych w 2009 roku w Abu Dhabi dyrektywach wykonawczych dotyczących
efektywnej implementacji Konwencji określono zasadnicze warunki konieczne dla właściwego
wypełnienia jej zapisów. Zwraca się uwagę na celowość podejmowania przez Państwa Strony
działań na rzecz podniesienia świadomości znaczenia dziedzictwa niematerialnego
przenoszonego przez różne społeczności, grupy czy indywidualności zarówno na szczeblu
lokalnym jak i narodowym oraz międzynarodowym.
Odnośnie poszczególnych elementów (zjawisk) dziedzictwa niematerialnego wyróżnia
się podstawowe zasady, poczynając od spełnienia przez dane zjawisko (element) definicji
określonej w art. 2.1 Konwencji. Kładzie się nacisk na udział społeczności lokalnej czy osób,
których dotyczy dane zjawisko w działaniach na rzecz jego promocji i wynikających stąd
korzyści. Wskazuje się na respektowanie miejscowych zwyczajów, a szczególnie tych mających
aspekt pewnej tajemnicy i sacrum. Dokument zwraca uwagę, by podejmowane działania nie
wpływały na dekontekstualizację danego zjawiska czy nie pozbawiały go naturalnego wyrazu
oraz nie wykluczały z normalnego funkcjonowania. Dalej przestrzega przed jakąkolwiek
dyskryminacją natury politycznej, socjalnej, etnicznej, religijnej, językowej czy płciowej, a także
nadużyciami dotyczącymi miejscowych tradycji oraz możliwościami zbytniej komercjalizacji
i niezrównoważonej turystyki. W dyrektywach dotyczących działań na poziomie lokalnym
i narodowym zwraca się uwagę na zagadnienia etyczne, które dotyczą implementacji
Konwencji w poszczególnych przypadkach na danym terytorium, konieczności przestrzegania
prawa m.in. własności intelektualnej czy prawa do prywatności. Dokument zachęca Państwa
Strony do wspierania wszelkich przedsięwzięć na rzecz promowania dziedzictwa
niematerialnego i jego ochrony oraz określania i implementacji polityki w tym obszarze na
szczeblu lokalnym. Państwa sygnatariusze powinny przedsięwziąć odpowiednie środki celem
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
18
wsparcia promocji i upowszechnienia programów i innych projektów wybranych przez Komitet
zgodnie z art.18 Konwencji7. Istotną część dyrektyw stanowią zapisy dotyczące edukacji
zarówno formalnej, jak i nieformalnej, zgodnie z art.14(a)8 Konwencji gdzie podkreśla się rolę
dziedzictwa niematerialnego jako instrumentu integrującego i wspierającego dialog
międzykulturowy, promujący wielojęzyczność włącznie z językami lokalnymi. Zwraca się uwagę
na celowe wykorzystanie wszystkich możliwych środków komunikacji i technologii w edukacji
na temat dziedzictwa niematerialnego, włączenie jej do nauczania uniwersyteckiego rozwijając
metody badawcze oraz studia interdyscyplinarne o charakterze naukowym, technicznym
i artystycznym. W dyrektywach podkreśla się konieczność szkolenia społeczności lokalnych
w zakresie przedsięwzięć gospodarczych związanych z dziedzictwem niematerialnym. Rola
społeczności lokalnej jest szczególnie istotna w tworzeniu i prowadzeniu wszelkich ośrodków
i innych przedsięwzięć związanych z dziedzictwem. Dyrektywy określają też zasady dotyczące
działalności komercyjnej rozwijanej na bazie dziedzictwa niematerialnego, zwracając uwagę na
jej zrównoważony charakter, szczególnie w odniesieniu do turystyki i jej ewentualnej
szkodliwości w stosunku do społeczności lokalnej.
Podkreślenie delikatności tkanki społecznej, narażonej na niebezpieczeństwo
uniformizacji i jej zubożającej siły, jest jedną z zasadniczych cech przesłania zawartego
w tekstach Konwencji. Wskazuje na jej głęboki charakter prospołeczny, ujawniając troskę
twórców tego aktu normatywnego o umacnianie spójności wspólnotowej, szczególnie
zagrożonej w małych skupiskach ludzkich zderzających się z falą współczesnej cywilizacji.
7 Artykuł 18 - Programy, projekty i działania mające na celu ochronę niematerialnego dziedzictwa kulturowego 1. Na podstawie propozycji składanych przez Państwa-Strony oraz zgodnie z kryteriami, które ustali Komitet a zatwierdzi Zgromadzenie Ogólne, Komitet okresowo wybiera i promuje narodowe, subregionalne i regionalne programy, projekty i działania mające na celu ochronę dziedzictwa, które w jego opinii najlepiej odzwierciedlają zasady i cele niniejszej Konwencji, uwzględniając przy tym specjalne potrzeby krajów rozwijających się. 2. W tym celu Komitet przyjmuje, rozpatruje i zatwierdza wnioski Państw-Stron o udzielenie międzynarodowej pomocy w przygotowywaniu takich propozycji. 3. Komitet wspiera realizację takich projektów, programów i działań poprzez rozpowszechnianie najlepszych praktyk, wykorzystując sposoby, które określi. 8 Artykuł 14 - Kształcenie, uświadamianie i rozwijanie potencjału Każde Państwo-Strona dąży, wykorzystując odpowiednie środki, do: a) zapewnienia, aby niematerialne dziedzictwo kulturowe było uznawane, szanowane i promowane w społeczeństwie, w szczególności poprzez: i) programy mające na celu edukację, podnoszenie świadomości i upowszechnianie informacji, skierowane do ogółu społeczeństwa, w szczególności do młodzieży, ii) konkretne programy edukacyjne i szkoleniowe dla zainteresowanych wspólnot oraz grup, iii) działania mające na celu rozwijanie potencjału w dziedzinie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w szczególności w zakresie zarządzania i badań naukowych, oraz iv) nieformalne środki przekazywania wiedzy,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
19
Szczególnie wyraźnie wskazują na tę myśl przyjęte kryteria wpisu na Listę
reprezentatywną dziedzictwa niematerialnego, które warto przytoczyć:
I Przedmiotu – zjawiska (elementu), zdefiniowanego w Art.2.1 Konwencji9, dotyczy ochrona
określona w Art. 2.310.
II Wpis danego zjawiska przyczyni się do wzmocnienia jego widoczności oraz wzrostu
świadomości znaczenia niematerialnego dziedzictwa kultury i zachęci do dialogu,
odzwierciedlając różnorodność kulturalną i świadcząc o ludzkiej kreatywności.
III Zastosowano odpowiednie środki w celu ochrony i promocji danego zjawiska.
IV Zjawisko zostało nominowane do wpisu przy możliwie szerokim udziale społecznym, grupy
lub osób, których dotyczy i po ich wcześniejszym poinformowaniu i uzyskaniu niewymuszonej
aprobaty.
V Zjawisko, o którym mowa zostało wpisane do rejestru dziedzictwa niematerialnego na
terytorium państwa składającego aplikację zgodnie z Art. 1111 i Art.1212 Konwencji.
Porównując wymienione wyżej kryteria dotyczące dziedzictwa niematerialnego
z kryteriami wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa13, z których sześć pierwszych dotyczy
9 Artykuł 2 - 1. "Niematerialne dziedzictwo kulturowe" oznacza praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności - jak również związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń kulturową - które wspólnoty, grupy i, w niektórych przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego. To niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie, jest stale odtwarzane przez wspólnoty i grupy w relacji z ich otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i ich historią oraz zapewnia im poczucie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności. Dla celów niniejszej Konwencji, uwaga będzie skierowana wyłącznie na takie niematerialne dziedzictwo kulturowe, które jest zgodne z istniejącymi instrumentami międzynarodowymi w dziedzinie praw człowieka, jak również odpowiada wymogom wzajemnego poszanowania między wspólnotami, grupami i jednostkami, oraz zasadom zrównoważonego rozwoju. 10 3. "Ochrona" oznacza środki mające na celu zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, w tym jego identyfikację, dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, wzmacnianie i przekazywanie, w szczególności poprzez edukację formalną i nieformalną, jak również rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa. 11 Artykuł 11 - Rola Państw-Stron Każde Państwo-Strona zobowiązane jest: a) podjąć niezbędne środki w celu zapewnienia ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium; b) w zakresie środków ochrony, o których mowa w Artykule 2 ustęp 3, określić i zdefiniować różne elementy niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium, korzystając przy tym z pomocy wspólnot, grup oraz właściwych organizacji pozarządowych. 12 Artykuł 12 - Inwentaryzacja 1. Dla zapewnienia identyfikacji w celu ochrony, każde Państwo-Strona sporządza, w sposób odpowiedni do własnej sytuacji, jeden lub kilka rejestrów niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium. Rejestry te będą regularnie uaktualniane. 2. Każde Państwo-Strona, wraz z przekazaniem Komitetowi okresowego sprawozdania zgodnie z Artykułem 29, przekazuje istotne informacje dotyczące wyżej wymienionych rejestrów. 13 Miejsca wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa wyróżnia najwyższa powszechna wartość. Światowe Dziedzictwo ma przedstawiać różnorodność kulturalną i bogactwo natury wszystkich regionów świata. Warunkiem wpisu miejsca na Listę jest spełnienie jednego lub kilku kryteriów stanowiących o jego wyjątkowości w skali światowej. Dobro powinno: I. stanowić wybitne dzieło twórczego geniuszu człowieka; lub
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
20
dziedzictwa kulturalnego, a cztery pozostałe dziedzictwa naturalnego, wyraźnie można
dostrzec różnice w przyjętych zasadach. Jedynie kryterium VI mówi o związku z żywymi
tradycjami i ideami danego obiektu, podczas gdy pozostałe podkreślają przede wszystkim
wybitność, zgodnie z przyjętymi przez ekspertów cechami wartości. Zaznacza się wyróżnienie
dzieła ludzkiego geniuszu w stosunku do innych, świadczących o cywilizacji żywej bądź umarłej.
Istotna jest, o czym wspomniałem wcześniej, wyjątkowość obiektu, zachowanego w jego
autentycznym i zintegrowanym stanie.
Sądząc po zwiększającym się zainteresowaniu państw, z których już 143 przystąpiły do
Konwencji, Lista reprezentatywna dziedzictwa niematerialnego ludzkości ma szansę stać się
sztandarowym znakiem UNESCO, chociaż wciąż jeszcze pozostaje w cieniu Listy Światowego
Dziedzictwa. W sumie na Liście reprezentatywnej znalazło się łącznie z wcześniejszymi 90
wpisami z Listy Arcydzieł (do 2008 r.) i 76 wpisami z 2009 roku dokonanymi na sesji w Abu
Dhabi oraz 46 wpisami na sesji w Nairobi - 213 elementów niematerialnego dziedzictwa
kulturowego. Obejmuje one bardzo bogatą paletę różnych praktyk społeczności lokalnych, jak:
chorwackie zwyczaje związane z wypiekiem pierników; czeskie zwyczaje wiejskie związane
z końcem karnawału; koronkarstwo czy zwyczaje biesiadne we Francji; japońskie i indyjskie
tradycyjne teatry; azerbejdżańska i irańska sztuka tkania dywanów; hiszpańskie flamenco czy
argentyńsko-urugwajskie tango; wytwarzanie tradycyjnych instrumentów w Indonezji, Iranie
II. ukazywać znaczącą wymianę wartości, zachodzącą w danym okresie czasu lub na danym obszarze kulturowym świata w dziedzinie rozwoju architektury lub techniki, sztuk monumentalnych, urbanistyki lub projektowania krajobrazu; lub III. nieść unikalne lub co najmniej wyjątkowe świadectwo tradycji kulturowej lub cywilizacji wciąż żywej bądź już nieistniejącej; lub IV. być wybitnym przykładem typu budowli, zespołu architektonicznego, zespołu obiektów techniki lub krajobrazu, który ilustruje znaczący(e) etap(y) w historii ludzkości; lub V. być wybitnym przykładem tradycyjnego osadnictwa, tradycyjnego sposobu użytkowania lądu lub morza, reprezentatywnego dla danej kultury (kultur); lub obrazującym interakcję człowieka ze środowiskiem, szczególnie jeżeli /dane dobro/ stało się podatne na zagrożenia wskutek nieodwracalnych zmian; lub VI. być powiązane w sposób bezpośredni lub materialny z wydarzeniami lub żywymi tradycjami, ideami, wierzeniami, dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu (Komitet jest zdania, że kryterium to powinno być stosowane na ogół łącznie z innymi kryteriami); lub VII. obejmować najbardziej niezwykłe zjawiska przyrodnicze lub obszary o wyjątkowym naturalnym pięknie i znaczeniu estetycznym; lub VIII. stanowić wyjątkowe przykłady reprezentatywne dla głównych etapów historii Ziemi, włączając świadectwa rozwijającego się na niej życia; trwających procesów geologicznych istotnych w tworzeniu rzeźby terenu, bądź form geomorfologicznych lub fizjograficznych o dużym znaczeniu; lub IX. stanowić wyjątkowe przykłady reprezentatywne dla trwających procesów ekologicznych i biologicznych istotnych w ewolucji i rozwoju ekosystemów oraz zespołów zwierzęcych i roślinnych lądowych, słodkowodnych, nadbrzeżnych i morskich; lub X. obejmować siedliska naturalne najbardziej reprezentatywne i najważniejsze dla ochrony in situ różnorodności biologicznej, włączając te, w których występują zagrożone gatunki o wyjątkowej uniwersalnej wartości z punktu widzenia nauki lub ochrony przyrody. Dodatkowo dobra muszą spełniać warunek integralności i autentyczności (jedynie miejsca kulturowe) oraz posiadać efektywny system ochrony i zarządzania.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
21
czy marimby w Kolumbii; różnego rodzaju procesje, karnawały, fiesty, jak w Luksemburgu,
Belgii, Meksyku; tradycyjne zawody sportowe jak w Mongolii i budowanie ludzkich wież
w Katalonii; techniki konstrukcji drewnianych jak w Chinach i Korei czy zwyczaje związane
z podtrzymaniem więzi wspólnotowych jak w Turcji czy Kolumbii.
Wpisów dokonał podczas wspomnianych sesji Międzyrządowy Komitet do spraw
ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego na podstawie rekomendacji Zespołu
Pomocniczego, który stosując przedstawione kryteria ,przyjął też opracowane przez siebie
zasady. Przyjrzyjmy się tym, które przedstawił na sesji Komitetu w Nairobi zastrzegając przy
tym, że liczba nominacji ograniczona była m.in. fizycznymi możliwościami ewaluacji dużej ilości
wniosków (ponad 140), zarówno przez sam Zespół Pomocniczy, jak i Sekretariat UNESCO.
Dla zachowania równowagi geograficznej, która stanowi problem podnoszony już
podczas sesji w Abu Dhabi, brano pod uwagę liczbę nominacji pochodzących z poszczególnych
krajów i grup regionalnych. Ponad połowa pochodziła tyko z czterech krajów z jednej grupy
elektoralnej IV, a z grupy Vb jeden tylko kraj był reprezentowany. Z Afryki Subsaharyjskiej nie
wpłynęła żadna nominacja.
Wszystkie nominacje, z zaproponowanych 54, spełniały kryterium V (wpis do rejestru
krajowego). Na 8 wniosków, które nie otrzymały pozytywnej rekomendacji, 7 nie spełnieniało
kryterium IV (udział społeczności lokalnej), a kryterium II (cele Listy) i kryterium III (określenie
środków ochrony) nie spełniono w 6 przypadkach. W 5 propozycjach zabrakło korelacji między
kryteriami II, III i IV. W dwóch nominacjach nie spełniono kryterium I (zgodność z definicją
dziedzictwa niematerialnego określoną przez Konwencję).
Zespół podkreślił ścisłe związki miedzy kryteriami I i II oraz miedzy III i IV, zwracając też
uwagę, że definicja wg Art.2 Konwencji, podająca pięć dziedzin dziedzictwa niematerialnego,
może ograniczać w pewnych wypadkach społeczności prezentujące różne podejście do
dziedzictwa niematerialnego. Odnośnie kryterium II podkreślono rolę państwa
w upowszechnieniu celów Konwencji dotyczących promocji dziedzictwa, wzajemnego
szacunku, dialogu, współpracy, różnorodności kulturowej i ludzkiej kreatywności przy dużym
zaangażowaniu społeczności lokalnej.
Zwrócono uwagę na prawidłowość przy sporządzaniu rejestrów krajowych (kryterium
V) wg Art.11 i 12 Konwencji, która powinna uwzględniać żywe zjawiska kultury niematerialnej
zgodnie z duchem Konwencji, a tworzenie osobnych list osób przenoszących tę kulturę jest
innym zagadnieniem.
Wyrażono zaniepokojenie negatywnymi skutkami komercyjnego ruchu turystycznego,
który może mieć wpływ na zachowanie autentycznego dziedzictwa i jego przekształcenie
w działania o charakterze rozrywkowym.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
22
Zauważono też, że w niektórych nominacjach dotyczących różnego typu rzemiosł zbytnio
skupiono się na opisach technicznych, za mało uwzględniając przede wszystkim ich funkcję
społeczną.
Zespół pomocniczy zasugerował, aby unikać powtarzania w składanych wnioskach
przez jedno państwo tych samych elementów lub bardzo podobnych, natomiast ta zasada nie
powinna dotyczyć wniosków składanych przez różne państwa, chociaż sugeruje się, dla
podkreślenia ducha dialogu, występowanie z nominacjami wielonarodowymi w uzasadnionych
przypadkach, tak jak zdarzyło się to przy nominacji „Sokolnictwa”.
Zaobserwowano także występowanie pewnego nieporozumienia w rozróżnianiu celów
Listy Reprezentatywnej, która powinna służyć upowszechnianiu dziedzictwa niematerialnego
w odróżnieniu od „Listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego wymagającego pilnej
ochrony”, która dotyczy konieczności zastosowania pilnych i odpowiednich środków mających
na celu ochronę danego elementu (zjawiska). Na Liście tej mającej inny charakter, jak
podkreślają członkowie Zespołu Pomocniczego, znalazły się łącznie 33 elementy i mogą one
liczyć na wsparcie finansowe społeczności międzynarodowej sponsorującej Fundusz utworzony
na podstawie Konwencji. Środki powyżej 25 tys. dolarów przyznawane są przez specjalny
zespół reprezentujący członków Komitetu, wyłaniany, podobnie jak zespół Pomocniczy,
podczas sesji Komitetu.
Wdrożenie Konwencji wymaga od Rządu RP podjęcia szeregu przedsięwzięć o niemalże
pionierskim charakterze. Do pierwszych kroków powinno należeć opracowanie właściwych
warunków prawnych dla ochrony kultury niematerialnej w Polsce, powołanie odrębnej
struktury do tego celu, opracowanie rejestru zjawisk dziedzictwa niematerialnego. Niezwykle
istotnym zadaniem jest pozyskanie do współpracy lokalnych społeczności, na co dzień
kultywujących różnorodne przejawy tego dziedzictwa. Ważnym aktem w tym kierunku stało się
powierzenie koordynacji działań na rzecz upowszechnienia i ochrony dziedzictwa
niematerialnego w Polsce odpowiedniej instytucji zaopatrzonej w stosowne środki,
a ulokowanej w Narodowym Instytucie Dziedzictwa. Utworzenie „Krajowego rejestru
dziedzictwa niematerialnego” wymaga szerokiego upowszechnienia założeń „Konwencji
w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego” wśród różnych społeczności
lokalnych na terenie całego kraju. Obok szeregu działań o charakterze edukacyjnym, zarówno
w systemie formalnym, jak i pozaformalnym, wiąże się z tym potrzeba uruchomienia sieci
odpowiednich ośrodków promujących i monitorujących przejawy kultury niematerialnej,
mających dostęp do osób i grup społecznych będących nosicielami żywej kultury
niematerialnej. W celu właściwej implementacji założeń Konwencji obejmującej też pomoc
społecznościom lokalnym w opracowywaniu wniosków nominacyjnych może mieć dużą rolę
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
23
do odegrania powołany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zespół
o kompetencjach opiniodawczo–doradczych.
Szerokie rozumienie dziedzictwa niematerialnego, jakie prezentuje Konwencja,
wybiega znacznie poza przyjęte ogólnie w naszym kraju zawężenie tej dziedziny do tzw. kultury
ludowej. Świadczy o tym Lista reprezentatywna, na której znajdują się obok siebie zarówno
typowe zwyczaje kojarzone z folklorem, jak i tradycje grodzkie, azjatyckie, tradycyjne techniki
druku i budowy mostów drewnianych, karnawały i obrzędy o charakterze religijnym,
jak i formy zachowań wspólnotowych związanych ze sprawowaniem władzy czy biesiadowania.
Proces wdrażania Konwencji stanowi ogromną szansę, by w działaniach prowadzących do
stworzenia krajowego rejestru dziedzictwa niematerialnego opracować zgodną z jej
założeniami metodologię, by na nowo rozpoznać, upowszechnić i zachować bogactwo kultury
niematerialnej w Polsce tak, by żyła teraz i w następnych pokoleniach.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
24
Henryk Dumin, Tradycja jest naszym uobecnionym trwaniem w przestrzeni Czasu
Nie ma kultury wysokiej i niskiej.
Oliviero Toscani
Tradycja w naszym czasie
Niematerialne wartości stanowią pierwotną wartość systemów kulturowych. Z nich
sublimowały się wartości materialne dopełniające obrazu kultury każdej ludzkiej wspólnoty.
Biorąc pod uwagę burzliwe dzieje naszego Narodu, trwałość wartości niematerialnych okazała
się bardziej odporna na zawirowania historii i upływ czasu. Z wielowiekowego dorobku
kulturowego polskich kresów w większości przypadków przetrwały do dziś już tylko wartości
niematerialne ocalone na bazie przekazu bezpośredniego, przechowywane wciąż pieczołowicie
przez troskliwą pamięć rodzin ekspatriantów. Nie bez przyczyny ludzie jako nosiciele tradycji
kultury są w chrześcijańskim systemie wartości stawiani wyżej aniżeli ulotna materia
przedmiotów.
Polskie poczucie tożsamości kulturowej na poziomie narodowym stało się w okresie
zaborów modelem kategorii patriotyzmu w skali światowej. Chociaż tożsamość narodowa
posiada obecnie pozycję dominującą, to tożsamości zbiorowe – regionalne, religijne, etniczne
wykazują często proweniencję dawniejszą i głębiej utwierdzoną w świadomości jej członków.
Każda z nich jest też inaczej zdeterminowana w aktualnej rzeczywistości narzucającej
odmienną od poprzednich dynamikę i kontekst. Diagnozowanie obecnego stanu potencjału
składającego się na zasób niematerialnego dziedzictwa kulturowego stanowi pilne zadanie
w kontekście niedawno uprawomocnionej w Polsce Konwencji UNESCO z 2003 roku w sprawie
ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Należy podkreślić fakt, że dokument wspomnianej Konwencji jest w powojennej
historii naszego Kraju pierwszym zbiorem zasad o charakterze prawnym, kształtujących
stosunek do rodzimej tradycji jako wartości podlegających ochronie, upowszechnianiu
i traktowaniu w roli społecznie uznanego dobra kulturowego.
Po raz pierwszy na szeroką skalę istnieje możliwość eksponowania wartości polskiej
kultury z jej regionalną różnorodnością i dziedzictwem lokalnych społeczności. Spośród
narodów europejskich Polska należy do krajów o zasobach tradycyjnego dziedzictwa
pozostającego nadal w procesie żywej transmisji międzypokoleniowej. Konwencja UNESCO
stwarza możliwość wprowadzenia systemowej opieki nad tradycyjnym dziedzictwem
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
25
kulturowym na obszarze całego kraju. Kultura tradycyjna w ramach programów kulturalnych
prowadzonych podczas poprzednich dekad uległa szeregowi niekorzystnych dla jej istoty
przewartościowań i deformacji wymagających obecnie intensywnych zabiegów, aby przywrócić
jej właściwą formę i odpowiednią rolę społeczną.
Ważnym przykładem twórczego stymulowania środowisk lokalnych w dziedzinie
ochrony tradycji pozostają pionierskie działania zainicjowane w latach osiemdziesiątych
ubiegłego wieku przez etnologów - Ewę Bączyńską i Jacka Olędzkiego. Skutecznie
wprowadzono wtedy w stan realizacji, wbrew instytucjonalnym sugestiom, awangardowy
program powołania grupy profesjonalnych liderów wzmacniających zbiorowe poczucie
wartości grup lokalnych na bazie działań chroniących tradycyjne dziedzictwo kulturowe. Efekty
tej inicjatywy są dostrzegalne w polskim życiu kulturalnym do dziś. Uzyskano je za pomocą
stosunkowo skromnych nakładów, osiągając w niektórych regionach zdumiewające wyniki w
dziele docierania do najgłębszych pokładów tradycji. Na przestrzeni minionych trzech dekad
działania te przybrały postać ważnej misji społecznej realizowanej z udziałem profesjonalnego
zespołu muzykologów i folklorystów, pracowników domów kultury i muzeów. W oparciu
o formuły programowe kilku ogólnopolskich i regionalnych inicjatyw kulturalnych
zorientowanych na ochronę tradycji kultury zmobilizowano do współpracy wielotysięczne
rzesze wykonawców aktywnie uczestniczących w procesie międzypokoleniowego przekazu
tradycji.
Podtrzymanie i rozszerzenie tych działań inicjowanych i prowadzonych od lat przez
grono naukowców i pracowników resortu kultury wymaga aktualnie wzmocnienia
i intensyfikacji. Dotyczy to wieloletnich przedsięwzięć o zasięgu ogólnopolskim, które
wymagają wsparcia w kontynuacji formuły organizacyjnej, pozyskiwaniu środków na
działalność i współpracy przy promocji. Spośród najważniejszych inicjatyw od lat realizujących
w Polsce cele programowe zawarte w Konwencji wymienić należy: Ogólnopolski Festiwal Kapel
i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym (WOK w Lublinie), Konkurs na Tradycyjny Taniec
Ludowy w Rzeszowie (WDK w Rzeszowie), Sejmiki Teatrów Wsi Polskiej (TKT w Warszawie),
Stowarzyszenie Twórców Ludowych w Lublinie wraz z kwartalnikiem „Twórczość Ludowa”.
Ponadto należy wskazać na aktywność i zasługi w promowaniu i dokumentowaniu
tradycyjnego dziedzictwa kulturowego ze strony Radiowego Centrum Kultury Ludowej II
Programu Polskiego Radia. W każdej z tych instytucji przedstawiciele regionów zaangażowani
w dzieło utrwalania skarbów tradycji znajdują godne miejsce do prezentacji swoich dokonań.
Proponowane przez nie programy mobilizują niezliczone środowiska do aktywnego przekazu i
często wielomiesięcznych poszukiwań dawnego repertuaru pieśniowego, muzyki, zwyczajów i
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
26
innych form związanych z regionalnym dziedzictwem kultury. W prace te bywają zaangażowani
przedstawiciele wielu pokoleń i kręgów społecznych.
Powyższe działania wymagają niezwłocznego opracowania rozwiązań systemowych,
dzięki którym w każdym z polskich województw mogłaby zafunkcjonować w formie
instytucjonalnej grupa specjalistów zajmujących się koordynacją, dokumentowaniem i
promocją tradycyjnego dziedzictwa. Istniejące obecnie struktury organizacyjne nie spełniają z
reguły oczekiwań w tym zakresie, skupiając się na przypisanych im innych priorytetach. Brak
zorganizowanej systemowej opieki nad tradycyjnym dziedzictwem kulturowym może
skutkować niebezpieczeństwami niepożądanej dekonstrukcji systemu kulturowego
na poziomie lokalnym, w tym stopniową utratą poczucia tożsamości kulturowej. Realizacja
postanowień wspomnianej Konwencji UNESCO poprzez uruchomienie programów
ogólnopolskich i regionalnych umożliwi dalszy przekaz dóbr tradycyjnej kultury i twórcze ich
wykorzystywanie w procesie społecznej integracji na szczeblu lokalnym i ponadlokalnym.
Wprowadzenie standardowych założeń programowych w regionalnej polityce kulturalnej,
uwzględnianie ich w uchwalanych przez regionalne władze samorządowe programach opieki
nad zabytkami są szansą na emancypację kulturalną licznych środowisk, wzrost społecznych
aspiracji i liczby autorytetów. Jednakże nadrzędną troską pozostaje ocalenie przed zatraceniem
cennych wartości narodowej kultury. Dzięki zbiorowym retrospekcjom pamięci społeczności
mogą dochodzić do sublimowania oryginalnych wartości budujących ich wysokie pojęcie
własnej wartości. Jest to walor uniwersalny do wykorzystania przez pokolenia następców.
Dążenie do wysokiej jakości efektów w docieraniu do źródeł własnego dziedzictwa może z kolei
wpływać na kształtowanie podobnych standardów także w innych dziedzinach życia
społecznego.
W działaniach programowych związanych z realizacją postulatów Konwencji UNESCO,
zasadniczym kryterium pozostaje odniesienie do kanonu tradycji, jako niezmiennego zestawu
elementów formalnych i funkcjonalnych, dzięki zachowaniu których jej istota pozostaje
rozpoznawalna. Promocja działań ochronnych związanych z wdrażaniem zasad Konwencji
UNESCO może odbywać się wyłącznie w ścisłym powiązaniu z takim właśnie rozumieniem
transmitowanych przez generacje treści kulturowych. Ich główną funkcją pozostaje
integrowanie zbiorowości wokół wartości kultury, co w istotny sposób wpływa na proces
zachowania społecznego ładu. Przedstawiciele pokoleń uczestniczących w bezpośrednim
przekazie tradycji stanowią ostoję systemów etycznych, a także norm estetycznych
wyznawanych przez zbiorowości. Wobec zalewu błahymi treściami kultury masowej, zaniku
instytucji autorytetów i kryzysu wartości etycznych, publiczna nobilitacja elementów kultury
tradycyjnej może pozytywnie wpłynąć na wyższą samoocenę grup lokalnych i inspirująco
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
27
oddziaływać na ich dalszy rozwój. Podniesienie poziomu własnej wartości, zarówno
w odniesieniu do jednostki, jak i zbiorowości, stymuluje wzrost standardów bytowania
i wzmocnienie kondycji społecznej w szerokim pojęciu. W przeciwnym przypadku grozi nam
atrofia więzi, potęgowanie poczucia nieufności i w efekcie – dezintegracja.
Jednym z głównych celów pozostaje obecnie akt autoidentyfikacji społeczności
regionów z programem Konwencji UNESCO. Kluczowym zadaniem jest potrzeba wzrostu
społecznej aktywności w dziele ochrony tradycji poprzez włączanie się w zadania wynikające
z realizacji jej postulatów. Istotne znaczenie posiada tutaj rozpoczęcie działań zmieniających
dotychczasowe niekorzystne skojarzenia funkcjonujące w obiegowej opinii na temat kultury
ludowej, folkloru i tradycji wsi. Są one wynikiem wieloletniego upowszechniania
zdeformowanego obrazu tradycji za pośrednictwem masowych publikatorów i powojennej
polityki kulturalnej. Utrwalenie wzorów traktowania tradycji z czasów poprzedniego systemu
doprowadziło do wykreślenia z kręgu ważnych zjawisk dla polskiej kultury przejawów tradycji
kojarzonej odtąd w kategorii anachronizmu. Dla przeciętnego Polaka rodzime tradycje
posiadają dziś częstokroć wymiar egzotyczny. W kontekście prac związanych ze wspomnianą
Konwencją zmiana tego stanu rzeczy stanowi jedno z podstawowych wyzwań programowych.
Manipulacje powojennej polityki kulturalnej spowodowały wykluczenie z publicznego
wizerunku polskiej tradycji wielu wartości, które były wcześniej znakiem jej tożsamości.
W następstwie tych działań doszło do przyspieszonego procesu degradacji tradycyjnej kultury
społeczności lokalnych. Ludowość, w okresie powojennych dekad w prostej formie natarczywie
promowana, znalazła się w paśmie głównego nurtu lansowanego w oficjalnym obiegu.
Pozbawiano ją jednakże elementów niepożądanych – kojarzących się z kontekstem religijnym,
kresami wschodnimi, treściami minorowymi i refleksyjnymi. Były eliminowane z publicznych
wykonań, prezentacji festiwalowych i w mass mediach. Wymuszano natomiast programową
ekspozycję optymizmu i wesołości. Wzory te dożywają obecnie swego żywota
w pseudofolklorystycznych zespołach, sycąc lokalne festyny biesiadnymi klimatami. Trudno je
utożsamiać z tradycją polskiej wsi i lokować raczej należy w kategorii estetycznego blamażu.
Zjawiska te nie wymagają szczególnej ochrony i opieki, chociaż często bywają nimi otaczane
przez instytucje traktujące je jako przejawy tradycyjnego dziedzictwa kulturowego.
W nawiązaniu do treści Konwencji UNESCO, wśród najważniejszych celów stojących
przed polskimi instytucjami odpowiedzialnymi za realizację jej założeń wymienić należy
następujące:
1. Utrwalenie tradycji kultury jako podstawy tożsamości kulturowej zbiorowości
lokalnych zamieszkujących regiony Rzeczypospolitej.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
28
2. Wyznaczenie standardów w działaniach członków społeczności lokalnych, organizacji
pozarządowych i instytucji upowszechniania kultury zajmujących się tematyką
prezentacji tradycji kultury polskiej.
3. Równomierne w skali kraju wprowadzanie zasad ochrony i promocji niematerialnego
dziedzictwa kulturowego z uwzględnieniem specyfiki regionów autochtonicznych i tych
– o przerwanej ciągłości osadniczej.
4. Zagwarantowanie społecznościom lokalnym wspierania ich inicjatyw na rzecz
wzmacniania tożsamości kulturowej.
5. Realizacja strategii wizerunkowej tradycji na rynku polskiej kultury.
6. Promocja wartości polskiej kultury tradycyjnej na forum międzynarodowym poprzez
przygotowanie procedury polskich wpisów na listy niematerialnego dziedzictwa kultury
UNESCO.
Działania związane z wprowadzaniem idei Konwencji UNESCO dotyczą
niezagospodarowanej dotychczas części rynku kultury, gdzie nadal powszechnie obowiązują
wzorce rodem z poprzedniego systemu ustrojowego. Wprowadzenie nowych zasad opieki nad
niematerialnym dziedzictwem kulturowym może w wydatnym stopniu przyczynić się
do zrównoważonego rozwoju Państwa, szczególnie na poziomie polityki regionalnej. Inicjatywy
podejmowane w tym względzie posiadają niebagatelne znaczenie, chociażby w odniesieniu do
rewitalizacji społecznie zaniedbanych obszarów po byłych PGR-ach, czy kulturowej
emancypacji regionów przyłączonych do Polski po drugiej wojnie światowej. Ziemie te znajdują
się w sytuacji wymagającej podjęcia niezwłocznych działań interwencyjnych w dziele ochrony
tradycji kultury, w szczególności tych przeniesionych z przedwojennych, kresowych ziem.
Działające na tym terenie instytucje kultury w nikłym stopniu realizują zadania, pomimo
społecznych oczekiwań. Konwencja oferuje w tym przypadku gotową formułę do
wykorzystania. Zapis Konwencji stanowi szansę podjęcia skutecznych działań w perspektywie
najbliższych lat. Zaniechanie tego może spowodować bezpowrotną utratę resztek ocalonych
wartości, zachowanych do dziś w rodzinnych kręgach. Koncentracji wymaga skupienie się na
długofalowej wizji działania obejmującego równomiernie polskie regiony oraz wyznaczone
instytucje odpowiedzialne za kształtowanie programów kulturalnych.
W trakcie realizacji pomocnymi mogą okazać się analizy zagranicznych rozwiązań
oraz współpraca z krajowymi ekspertami w zakresie m.in.: folklorystyki, etnomuzykologii,
etnochoreologii, językoznawstwa, kulturoznawstwa.
Przy skutecznym marketingowym pozycjonowaniu „tradycji” przywrócenie jej „silnej
marki” ułatwi otwarcie rynku kultury i wprowadzenie programów związanych z Konwencją do
społecznego użytku.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
29
W kontekście powyższego wnikliwą uwagę należy zwrócić na ukonstytuowanie
dyspozycyjnego i kompetentnego zespołu specjalistów, w tym również koordynatorów
regionalnych, którzy będą współtworzyć strukturę regionalnych ośrodków współdziałania. Jest
niezwykle istotne, aby z dużym poczuciem etyki zawodowej zastosować kompetencje wiedzy
w realizację programu ochrony tradycji kultury, który będzie podstawą do przygotowania
polskich propozycji do prestiżowych rejestrów międzynarodowych. Głównym zadaniem
pozostaje jednakże wprowadzanie idei Konwencji UNESCO w obieg społeczny jako zbioru
standardów normujących stosunek społeczny do zjawisk tradycji kultury. Tworzenie list
i rejestrów na poziomie regionalnym, krajowym i wyższym pozostaje przy tym jedynie
pochodnym efektem prowadzonych działań.
Wymaga to niewątpliwie zastosowania nowoczesnych, elastycznych metod
zarządzania, które sprawdzają się w kontakcie z przedstawicielami społeczności lokalnych,
liderami organizacji pozarządowych i grupami wsparcia.
Dziedzictwo polskich tradycji stanowi nadal niewyczerpane źródło inspiracji w sferze
artystycznej wykorzystywane dotąd w niewystarczającym stopniu. Należy przypomnieć,
że to właśnie rodzima sztuka ludowa była główną inspiracją wysoko ocenionej wystawy
polskiego pawilonu podczas światowej wystawy w Paryżu w 1925 roku. Sukces ten powtórzył
polski pawilon na ostatniej wystawie EXPO w Szanghaju, którego kształt architektoniczny
wzbogacał motyw łowickiej wycinanki. Przywracanie zbiorowej świadomości walorów
polskiego dziedzictwa niematerialnego jest swego rodzaju wyścigiem z czasem niepowrotnie
uszczuplającym zasoby żywej jeszcze tradycji. Jednakże na szczęście nie znajdujemy się jeszcze
w sytuacji niektórych europejskich krajów, które w dziele tym spóźniły się i teraz poszukują
informacji o własnych tradycjach w archiwach i bibliotekach. My posiadamy ciągle żywych
nosicieli tradycji, którzy wiodą swój często skromny żywot nieopodal nas. Dzięki nim możemy
zajrzeć do tej bogatej skarbnicy wartości, w której jak w lustrze przegląda się URODA ŚWIATA.
Popularyzacja polskiego dziedzictwa niematerialnego pozostaje obowiązkiem
społecznym, do którego wypełnienia mogą włączać się zarówno instytucje kulturalne,
jak i edukacyjne z pełnym poparciem samorządów terytorialnych, dla których takie działania
powinny posiadać charakter priorytetowy, szczególnie przy rozdzielaniu finansów publicznych.
Uwzględnienie tych uwarunkowań z zastosowaniem osiągnięć wiedzy polskich
etnologów oraz doświadczeń animatorów kultury gwarantuje uzyskanie owocnych rezultatów
w podjętym przez Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązaniu wobec rodzimego tradycyjnego
dziedzictwa kulturowego.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
30
Rozdział II
Wybrane wypowiedzi uczestników debaty
Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Proszę Państwa!
Rozmawiamy dzisiaj o dziedzictwie kultury niematerialnej, o tych wszystkich sprawach,
których czasami na co dzień się nie zauważa, bo ich po prostu nie widać. Mury widać, zamki
widać, obrazy widać, a w związku z tym pewnie są bardziej widoczne zaniedbania z nimi
związane. Wydaje się, że teraz jest dobry czas na te sprawy, dlatego też z wieloma kwestiami
związanymi z materialnymi pamiątkami dziedzictwa narodowego staramy się jakoś uporać. Jest
też chyba dobry czas na to, żeby zająć się identyfikacją bogactwa kulturowego Polski
rozumianego jako dziedzictwo niematerialne. Ważne jest bowiem, by mieć pewne
wyobrażenie o tym, jak to wszystko może być istotne dla przyszłości.
Mamy teraz dobrą okazję ku temu, bo miesiąc temu została przyjęta przez Polskę
Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Przyjęcie
przez państwo polskie aktu rangi międzynarodowej stawia nie tylko problem implementacji
tych rozwiązań na grunt praktyki i prawa polskiego – również w zakresie finansowania tego
wszystkiego, co wiąże się z dziedzictwem niematerialnym – lecz także pytanie o to, jak ten
problem należy postrzegać w kontekście dokonującej się integracji europejskiej, w kontekście
procesów przebiegających we wszystkich krajach Unii Europejskiej, w tym także w Polsce.
Wydaje się więc, że warto podkreślić, iż kultura niematerialna może być szczególnie istotnym
elementem wzmacniania poczucia własnej wartości, ale też odrębności, odmienności tradycji
kulturowych. Jest więc ważna z punktu widzenia realizacji jednego z fundamentalnych praw
Unii Europejskiej, integracji europejskiej, które zakłada jedność w wielości i różnorodności.
Rozumiemy doskonale, że jest to niesłychanie ważne zarówno z punktu widzenia obywateli
Polski mieszkających w Polsce, ale funkcjonujących w środowiskach mniejszości narodowych,
w różnych tradycjach kulturowych, religijnych i językowych, jak i z punktu widzenia Polaków
mieszkających poza granicami naszego kraju, w innych krajach Unii Europejskiej lub w innych
krajach, które także przyjmują tę konwencję UNESCO.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
31
Nasza dyskusja ma więc głęboki sens nie tylko w kontekście zdefiniowania
niematerialnego dziedzictwa kulturowego, lecz także w kontekście dążenia do ukonkretnienia
praktyki i przepisów prawa polskiego istotnych w tym obszarze kultury. Serdecznie dziękuję za
tę inicjatywę. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli tu dzisiaj przybyć i uczestniczyć w tej
wspólnej debacie. Mam nadzieję, że jej efekty zdołamy wspólnie przenieść na grunt praktyki
państwa polskiego. Z ogromną ciekawością będę z przysłuchiwał się Państwa wypowiedziom.
Jerzy Bartmiński, Profesor w Instytucie Filologii Polskiej na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie Marii Curie -Skłodowskiej
W tezach, które sformułowałem, przyjmując zaproszenie do dyskusji na temat
„bogactwa kulturowego Polski i identyfikacji dziedzictwa niematerialnego” – które zostały
udostępnione uczestnikom Forum - zawarłem uwagi oparte na moim trojakim osobistym
doświadczeniu: rodzinnym - ponieważ mój teść, dr Jan Górak, był konserwatorem zabytków
i wiem dużo o specyfice pracy konserwatorów; zawodowym, bo przez 50 lat pracy
w środowisku uniwersyteckim zajmuję problemami języka, folkloru, kultury społecznej
i duchowej; organizacyjnym – bo na różny sposób uczestniczę w działalności środowiska
lubelskiego (którego wizytówką jest Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, Teatr
NN z programem „Historii Mówionej”, Fundacja Muzyka Kresów, Orkiestra św. Mikołaja,
Zespoły „Dzieci z Brodą”, „Chudoba”, „Drewutnia”), a ostatnio także zespołu
ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego powołanego w 2010 r. przez Ministra
Zdrojewskiego. Mam do tematu stosunek akceptująco-krytyczny.
Generalnie uważam, że dobrze jest, że Polska wreszcie podpisała Konwencję w sprawie
ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, przyjętą 17 października 2003 r. w Paryżu
na konferencji generalnej UNESCO. Uczyniła to jednak późno, jako jedno z ostatnich państw,
a teraz dodatkowo rodzą się poważne wątpliwości, czy nie będzie to tylko pusta deklaracja, jak
zostanie zinterpretowany sens poszczególnych sformułowań oraz intencja, czyli „duch” tego
dokumentu, czy w praktyce respektowane będą zawarte w Konwencji zobowiązania.
Kluczowe znaczenie ma formuła „niematerialne dziedzictwo kulturowe”, która wyraźnie
odróżnia tę część dziedzictwa kulturowego od dziedzictwa materialnego, którego ochronie
poświęcona była już wcześniej osobna Konwencja w sprawie ochrony światowego dziedzictwa
kulturalnego i naturalnego UNESCO z 1972 roku. Na obecnym etapie znaczenie fundamentalne
ma właściwe zdefiniowanie niematerialnego dziedzictwa kulturowego, a następnie dokładne,
w miarę jednoznaczne sprecyzowanie zakresu tego terminu. Od tego będą zależeć decyzje
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
32
administracyjne dotyczące instrumentów, które stworzy rząd w celu ochrony i rewitalizacji czy
aktywizacji niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Zgodnie z Konwencją dziedzictwo niematerialne obejmuje wszystkie elementy kultury
społecznej i duchowej narodu, które stanowią o naszej narodowej tożsamości, w tym zwłaszcza
te, które wyróżniają nas w przestrzeni międzynarodowej - europejskiej i globalnej. Istnieją one
w wymiarze historycznym. Mają zasięg ogólnonarodowy, ale nie mogą z niego zostać
wyłączone elementy o zasięgu węższym, środowiskowym i regionalnym, te które obejmują
tylko środowiska wiejskie (w tradycyjnym, węższym sensie - ludowe) czy miejskie, elementy
religijne i świeckie. Na polskie niematerialne dziedzictwo kulturowe składają się też kultury
mniejszości etnicznych zamieszkujących ziemie wielokulturowej Rzeczypospolitej (Ukraińców,
Białorusinów, Żydów, Niemców, Litwinów i innych). Wymienione elementy z reguły mają długi
rodowód, ale są też takie, które pochodzą z nowszych czasów.
Wspomniana Konwencja stanowi już drugą regulację kwestii niematerialnego
dziedzictwa kulturowego. Godne podkreślenia jest to, że w przeciwieństwie do Zaleceń
dotyczących ochrony kultury tradycyjnej i ludowej z 1989 r., wychodzi ona poza kwestie spoza
kręgu kultury ludowej, obejmuje ochroną kulturę społeczną i duchową wszystkich środowisk,
także kulturę ogólnonarodową. Według Konwencji „ochrona oznacza środki mające na celu
zapewnienie przetrwania niematerialnego dziedzictwa kulturowego, jego identyfikację,
dokumentację, badanie, zachowanie, zabezpieczenie, promowanie, waloryzację
i przekazywanie następnym pokoleniom - w szczególności poprzez edukację formalną
i nieformalną oraz rewitalizację różnych aspektów tego dziedzictwa”.
Najbardziej reprezentatywnym elementem niematerialnego dziedzictwa kulturowego
jest język narodowy, we wszystkich wariantach opisywanych przez językoznawców. Jego
pozycję zabezpieczają instytucje (szkolnictwo, jednostki badawcze) i regulacje prawne (Ustawa
o języku polskim z 1999), specjalnej troski wymagałoby dziś przekazywanie języka młodym
Polakom żyjącym poza granicami kraju. Ale do bardzo pojemnej kategorii „dziedzictwo
niematerialne” należy cała bogata sfera kultury społecznej, obejmująca zwyczaje
(np. związane z pracą, odpoczynkiem, świętowaniem, biesiadowaniem), praktyki obrzędowe
o charakterze zarówno religijnym, jak i świeckim, którym towarzyszą przedmioty materialne
(rekwizyty), należy śpiew i muzykowanie, taniec; w grę wchodzą także przekonania i wierzenia
motywujące te wielowymiarowe działania. Dokładniejsze określenie granic tej kategorii jest
pilnym zadaniem na najbliższą przyszłość.
Typowym przykładem czegoś, co niewątpliwie stanowi ważny fragment naszego
ogólnonarodowego dziedzictwa niematerialnego, jest polskie świętowanie Bożego Narodzenia.
Obejmuje ono bogaty, wielokodowy zespół elementów: składanie życzeń i dzielenie się
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
33
opłatkiem, dawanie prezentów („rytualna wymiana darów”), rekwizyty materialne (choinka,
szopka), wspólne spożywanie wieczerzy wigilijnej składającej się z symbolicznych potraw,
śpiewanie i słuchanie kolęd, muzykowanie, pasterka w kościele, chodzenie do sąsiadów po
kolędzie z życzeniami itd. Polacy na emigracji właśnie takie praktyki kulturowe traktują jako
szczególnie cenne i ważne. Mają one funkcję tożsamościową i integrującą w wymiarze
społecznym i duchowym, sprzyjają podtrzymaniu więzi międzyludzkich, wspólnotowych.
Odnawiają poczucie sensu bytowania jednostki we wspólnocie i wpływają (by użyć słów
Konwencji) na „zrównoważony rozwój jednostek” w obliczu postępującej europeizacji
i globalizacji
Rozwiązania przyjęte ostatnio przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
uważam za niewystarczające, a pod względem merytorycznym wręcz nietrafne. Opierają
się one na błędnym zrównaniu niematerialnego dziedzictwa kulturowego, które ma charakter
dynamiczny, jest zawsze jakimś zdarzeniem rozciągłym w czasie (mowa, śpiew, muzyka, taniec,
obrzęd), z zabytkami, istniejącymi statycznie jako przedmioty w przestrzeni. Próbuję sobie
tłumaczyć takie podejście jako wynik pewnej strategii oszczędnościowej, tak żeby nie
podkreślać konieczności poniesienia kosztów wdrażania zaleceń Konwencji UNESCO. Jednak
powołany przez ministra zespół do spraw niematerialnego dziedzictwa kulturowego –
obradujący pod kierunkiem Profesora Leszka Kolankiewicza – wypracował jednoznaczną
opinię, że najlepszym rozwiązaniem systemowym byłoby instytucjonalne wyodrębnienie agend
zajmujących się dziedzictwem niematerialnym. Powyższy zespół zadeklarował także gotowość
do przygotowania szczegółowych ekspertyz i wniosków.
Niestety, rozróżnienia dziedzictwa niematerialnego od materialnego zabrakło też
w zarządzeniu nr 32 Ministra Bogdana Zdrojewskiego z 23 grudnia 2010 r., w którym Krajowy
Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków został przemianowany na Narodowy Instytut
Dziedzictwa. W statucie rozszerza się tylko nieznacznie zadania formalnie nowej jednostki,
jednak nie uwzględnia się specyfiki niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Moim zdaniem
nie daje to dobrych podstaw do realizacji zobowiązań, jakie przyjęło nasze państwo, ratyfikując
w grudniu 2010 r. wspominaną Konwencję i wprowadzając ją w życie od 16 sierpnia br.
Kolejna moja uwaga krytyczna dotyczy sposobu zdefiniowania niematerialnego
dziedzictwa kulturowego „przez powiązanie go z instytucją zabytku” w anonimowej
ekspertyzie, stanowiącej załącznik do pisma, które premier 26 sierpnia 2010 r. przesłał
Marszałkowi Sejmu, wnosząc o ustawową ratyfikację Konwencji.. Autorzy tej ekspertyzy
podciągając niematerialne dziedzictwo pod pojęcie „zabytku” zasugerowali, by rejestrację
niematerialnego dziedzictwa kulturowego przekazać w gestię wojewódzkich konserwatorów
zabytków i generalnego konserwatora zabytków. Moim zdaniem ta sugestia jest całkowicie nie
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
34
do przyjęcia ze względu na radykalnie inną naturę dziedzictwa niematerialnego i na jego
specyfikę wykraczającą poza sferę materialną, którą zajmują się zasłużeni skądinąd
konserwatorzy zabytków.
Konwencja UNESCO o ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003 r. od lat
jest dyrektywą obowiązującą w skali międzynarodowej. Dziś jesteśmy daleko w tyle za innymi,
za sąsiadami z zachodu i wschodu, Niemcami, Słowakami, nie mówiąc o Litwinach,
Białorusinach czy wyjątkowo do swoich tradycji przywiązanych Ukraińcach. Wiele w tym
zakresie zrobili także Rosjanie - miałem okazję uczestniczyć dwóch Ogólnorosyjskich
Kongresów Folklorystów w Moskwie w roku 2005 i 2010, na których spotkały się setki badaczy
i animatorów tradycji, wspieranych przez Państwowe Centrum Folkloru Rosyjskiego i rosyjskie
ministerstwo kultury. Okazało się, że zalecenia Konwencji UNESCO 2003 są Rosjanom nie tylko
dobrze znane, a już od lat praktycznie realizowane.
Niezwykle ważne sa rozwiązania organizacyjne. Szeroki zakres działań, postulowany
w Konwencji, wymaga współpracy kilku grup podmiotów - środowiska naukowego
i artystycznego, nauczycieli pracujących na wszystkich poziomach szkolnictwa, animatorów
i menedżerów kultury oraz mediów, które towarzyszą wszystkim wymienionym sferom
działania. Spośród wymienionych grup, cztery pozostają w administracyjnej zależności od
różnych ministerstw, tj. Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Edukacji
Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych i Administracji. Dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie
wspomnianej międzyresortowej agendy, która miałaby możliwość współpracy ze wszystkimi
zainteresowanymi stronami, w tym także z bardzo aktywną stroną społeczną.
Za szczególnie cenne, godne uwagi i wspierania, uważam różne rodzące się od pewnego
czasu inicjatywy i programy, które mogą pomóc w realizacji zaleceń Konwencji. Do takich
działań, w których instytucje państwowe i pozarządowe już spotkały się z indywidualnymi
twórcami, naukowcami i animatorami kultury, zaliczyłbym powołanie Fundacji na rzecz
Niematerialnego Dziedzictwa Kultury w Polsce czy prace lubelskiego Teatru NN – Brama
Grodzka, w którym swoje „przytulisko” znalazły zarówno różne inicjatywy młodzieżowe, jak
program „Historia Mówiona”. Dyskutowana jest koncepcja Centrum Spotkań Kultur,
etnomuzykolodzy i folkloryści UMCS organizują razem z muzykologami KUL ogólnopolskie
Centrum Kolędowe. Tego rodzaju inicjatywy będą potrzebować i mają prawo oczekiwać
solidnego instytucjonalnego wsparcia ze strony administracji państwowej.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
35
Wojciech Józef Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Instytucie Kultury i Komunikowania na Wydziale Nauk Humanistycznychi Społecznych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie
Przede wszystkim musimy mieć świadomość, że definicja niematerialnego dziedzictwa
kultury została wypracowana i przyjęta przez UNESCO – należy ją przyjąć, pomimo że jest dość
niejasna. Termin ten dotyczy kultury symbolicznej, której zakres został w deklaracji
sformułowany następująco: „zespół żywych i nieustannie odtwarzanych zwyczajów, wiedzy
i przekazów, które umożliwiają jednostkom i wspólnotom, na różnych poziomach, wyrażanie
ich idei poprzez system wartości i standardów etycznych”. Definicja ta wyraźnie mówi
o zjawiskach żywych, choć UNESCO apeluje o ochronę dziedzictwa, co wskazuje na sferę
kultury symbolicznej, która tej żywotności nie przejawia. Wybitny niemiecki socjolog, Max
Weber, mówił o żywych stanach kultury, o które nie musimy się martwić, gdyż są odtwarzane
nieustannie, z pokolenia na pokolenie, i wciąż egzystują. W tym miejscu mówimy o ochronie,
odtwarzaniu, dokumentowaniu, ożywianiu tego, co jest zagrożone zapomnieniem.
W związku z powyższym należy zastanowić się, o jakim rodzaju dziedzictwa kultury
symbolicznej mówimy – w polskim kontekście należy bowiem rozważyć przynajmniej trzy
aspekty dziedzictwa niematerialnego. Po pierwsze, sposób świętowania i zjawiska, które mają
jednoznaczną konotację narodową - biorąc pod uwagę historię naszego kraju, dziedzictwo
narodowe może znajdować się również poza terytorium Polski. Mamy też aspekt
wielokulturowej Rzeczypospolitej w ujęciu historycznym, etnologicznym i etnograficznym.
Wszystkie te zjawiska z zakresu tożsamości lokalnej mogą opierać się na historii wspólnie
przeżywanej lub rekonstruowanej. Obecnie ożywianie lokalności oraz miejscowych tradycji
o charakterze historycznym odbywa się za pośrednictwem rozmaitych grup rekonstrukcyjnych,
które cieszą się wielkim powodzeniem.
Dokument UNESCO dotyczy stosunku do przeszłości i tradycji, jako że dziedzictwo
to tradycja rozumiana podmiotowo. Jest to więc nie tylko apel o dokumentowanie
i kontynuację pewnych przedsięwzięć, ale również, abyśmy dbali o zjawiska współczesne,
zwłaszcza że w ostateczności wszystko ulegnie digitalizacji. Największy problem tkwi
w konieczności rozbudzenia podmiotowego stosunku do dziedzictwa.
Dziedzictwo stanowi żywe źródło inspiracji dla współczesności. Musimy jednak pozbyć
się iluzji, iż chroniąc je, odwołujemy się zarazem do pojęcia autentyczności, które oznaczać
może powrót w pewne zatracone realia. Oczywiście ten podmiotowy stosunek do dziedzictwa
ma charakter interpretacyjny i wybiórczy. W tym kontekście przypomnę chociażby głośną
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
36
swego czasu płytę R.U.T.A., na której wykorzystano chłopskie pieśni protestu z kilku stuleci,
wydobyte z dorobku Oskara Kolberga.
Działania na rzecz historycznie rozumianej wielokulturowości powinny prowadzić
do zachowania elementów tego co było, jako że ochrona dziedzictwa niematerialnego,
tj. kultury symbolicznej, skierowana jest mimo wszystko ku przeszłości. W istocie oznacza to
głos na rzecz różnorodności w ujednolicającej się pod wieloma względami Europie. Z drugiej
strony istnieje także niebezpieczeństwo ideologicznego wykorzystywania rozmaitych
elementów dziedzictwa niematerialnego, tj. identyfikowania go z dziedzictwem narodowym,
w ramach koncepcji państwa narodowego.
Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO
W odczytywaniu omawianej Konwencji UNESCO dochodzi do częstych nieporozumień.
Wpisuje się ona w kontekst innych dokumentów dotyczących kultury i dziedzictwa, powstałych
na forum agendy ONZ, jaką jest UNESCO. Dopiero zestawienie poszczególnych dokumentów
z tej dziedziny, a zwłaszcza konwencji międzynarodowych, pozwala na odczytanie całościowej
wizji kultury ukształtowanej na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Ratyfikowanie przez Polskę
Konwencji w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego z 2003 r. dopełnia
obszar legislacyjny zakreślony przez dwie inne konwencje UNESCO, tj. przez wspomnianą
Konwencję o ochronie światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 r.
oraz Konwencję w sprawie ochrony różnorodności form wyrazu kulturowego z 2005 r., a także
przez program UNESCO „Pamięć Świata”, dotyczący ochrony dziedzictwa dokumentacyjnego,
powstały w 1992 r. Dokumenty te ujmują zagadnienia wielorakiego pejzażu dziedzictwa
kulturowego ludzkości i są wobec siebie komplementarne.
Na pierwszy plan wysuwają się podstawowe zasady przenikające w różnym stopniu
wymienione dokumenty, a mianowicie: równość, różnorodność, równowartość, udział
w zrównoważonym rozwoju, rola indywidualnego twórcy, a także rola społeczności lokalnej.
Twórcy Konwencji podkreślają znaczenie kształtowania warunków rozwojowych opartych na
świadomości kulturowej, poczuciu tożsamości i rozpoznania własnego dziedzictwa
materialnego i niematerialnego czy na możliwościach istotnego udziału kultury w rozwoju.
Dotychczas mówiono o środowisku jako o środowisku naturalnym, obecnie zaś odwołuje się
do środowiska składającego się z otoczenia naturalnego oraz dziedzictwa materialnego
i niematerialnego.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
37
Konwencja przyjęta w 1972 r. i utworzona na jej podstawie lista światowego
dziedzictwa – najbardziej chyba rozpoznawalne świadectwo obecności UNESCO w świecie –
w 1978 r. rozpoczęły proces budowania zasobów wartościowych zabytków nieruchomych
i dziedzictwa naturalnego. Relatywnie szybko okazało się, że doszło do swoistej rywalizacji
państw z poszczególnych regionów świata o uznanie wartości ich własnej kultury. Kryteria
wpisu wywodzące się z tradycji aksjologicznej zachodniej cywilizacji doprowadziły do dominacji
obiektów europejskich – stąd też nacisk krajów wywodzących się z innych kręgów
cywilizacyjnych o docenienie dziedzictwa niematerialnego. Ponadto hierarchiczność
w konstrukcji listy światowego dziedzictwa, opartej na zasadzie reprezentatywności
i wartościowania, spowodowała, że na listę wpisywano tylko obiekty „najwybitniejsze” w danej
dziedzinie i mające wyjątkowe walory uniwersalne, faworyzując podział świata na ośrodki
centralne i prowincje.
W tym miejscu chciałbym podkreślić pewną zasadniczą różnicę między duchem
Konwencji z 1972 r. a ideą przyświecającą Konwencji z 2003 r., polegającą właśnie na odejściu
od owej hierarchiczności, wartościowania, a także na oparciu się przede wszystkim na głosie
społeczności lokalnej, która ma zasadniczy udział w podtrzymaniu więzi wspólnotowej. W tym
kontekście ochrona polega na zagwarantowaniu możliwości przekazywania dziedzictwa
przyszłym pokoleniom. Przywiązanie do zasad Konwencji w sprawie ochrony światowego
dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 r. zdecydowanie utrudnia zrozumienie
dokumentu z 2003 r., a jednocześnie może powodować przeszkody w jego implementacji -
dotyczy to nowych instytucji oraz przepisów prawnych, które powinny zająć się dziedzictwem
niematerialnym w inny sposób niż materialnym.
Nie możemy zapominać o społecznościach lokalnych, jako że zgodnie z duchem
Konwencji z 2003 r. mają one większe znaczenie niż specjaliści – są zasadniczym podmiotem
w podejmowaniu decyzji dotyczących woli kontynuacji swego dziedzictwa niematerialnego czy
nie są do niego przywiązane i rezygnują.
Jeszcze jedno pragnę podkreślić; nasza debata jest wstępem do stworzenia krajowego
rejestru dziedzictwa niematerialnego i to, jakie zasady przyjmiemy przy jego tworzeniu, określi
kształt jego trwania w Polsce.
Ewa Dahlig-Turek, Zastępca Dyrektora Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk
Pan Profesor Bartmiński słusznie zauważył, że kulturą w szerszym rozumieniu zajmują
się nie tylko instytucje kultury, ale także placówki naukowe, które gromadzą, opracowują,
a potem udostępniają bardzo cenną dokumentację z zakresu dziedzictwa niematerialnego,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
38
np. nagrania muzyki ludowej. Tymczasem obecne uregulowania formalnoprawne
uniemożliwiają instytucjom naukowym pełnoprawne uczestnictwo w programach i działaniach
realizowanych w pionie kultury.
Dysponujemy nie tylko bezcennymi materiałami, ale także wieloletnim
doświadczeniem i ogromną wiedzą ekspercką. Ponadto w zakresie archiwizacji muzyki ludowej
współpracujemy z największymi instytucjami europejskimi i już teraz wprowadzamy nasze
dziedzictwo na portal Europeana - największy, sztandarowy europejski portal poświęcony
kulturze. Z pewnością należy zmienić prawo, aby nie było tego ewidentnego rozdziału między
kompetencjami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego, który instytucjom naukowym uniemożliwia włączenie się
w działania realizowane w pionie kultury. Bez wspólnego działania i bez pełnego partnerstwa
realizacja zapisów Konwencji będzie ułomna.
Michał Buchowski, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
Chciałbym powiedzieć, że jeśli chodzi o poziom polityczny, opowiadam się oczywiście
za jak najlepiej zorganizowaną ochroną dziedzictwa niematerialnego w Polsce. Jednakże jako
antropolog mam szereg wątpliwości. Nie zapominajmy, o czym wspomniał Sławomir Ratajski,
że jest to idea przyjęta przez grupy tubylcze pragnące zachować i docenić ich tradycje w obliczu
dominacji Zachodu.
UNESCO wystąpiła z inicjatywą konwencji, którą uzupełniły pomysły komitetów
formułujących pewne rekomendacje. Pierwszym efektem była lista, na którą obecnie wpisuje
się świadectwa niematerialnego dziedzictwa kulturowego, udowadniając tym samym, jak
bogata jest dana tradycja narodowa. Przypomina to sytuację z XIX wieku, kiedy
to konkurowały ze sobą różne nacjonalizmy. Tak rozumiana konwencja nie wspiera twórców
kultury, lecz artefakty, które mają świadczyć o wyjątkowym dorobku określonej grupy.
Tymczasem dziedzictwo narodowe, w szczególności niematerialne, istnieje niezależne od listy –
jeśli jego istnienie jest zagrożone, lista przed zanikiem go nie uchroni.
Sporządzanie spisu i ustalenie, co z bogactwa polskiej kultury duchowej ma znaleźć się
na liście, oznacza arbitralny wybór lokalnych przejawów kultury i nadanie im rangi dziedzictwa
światowego. Zabieg taki prowadzi do „dekulturacji”, wyrwania przejawów kultury z właściwego
kontekstu społecznego.
W konsekwencji lista będzie selektywna – zawsze można zapytać, dlaczego znalazł się
tam np. obyczaj z Kieleckiego, natomiast zwyczaj z Lubuskiego nie został uwzględniony. Bez
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
39
wątpienia taka lista dowartościuje pewne zapomniane elementy kultury i stanowić będzie gest
symboliczny wobec tradycji. Niemniej jeżeli jej zadanie ograniczy się do dokumentacji
przejawów unieruchomionej w opisie żywej kultury, bez żadnego realnego wsparcia dla
myślących i aktywnych twórców, to stanie się kolejną biurokratyczną jedynie rzeczywistością.
Jako prezes Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, obecnie jedynej organizacji
eksperckiej akredytowanej przy Międzyrządowym Komitecie do Spraw Ochrony
Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w ramach UNESCO, gotowej służyć w tym projekcie,
uznaję jego polityczne znaczenie i uważam, że w zaistniałej sytuacji właściwym podejściem jest
„strategiczny esencjalizm” – poddanie się temu reifikującemu trendowi i „walczenie o swoje”
na arenie międzynarodowej.
Barbara Fatyga, Kierownik Zakładu Metod Badania Kultury w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych na Wydziale Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji na Uniwersytecie Warszawskim
Niestety podstawowym problemem w prowadzonym dyskursie pozostaje kwestia
definicji i terminologii. Pan Profesor Ratajski, mówiąc o konieczności rozważań w szerszym
kontekście wszystkich dokumentów wypracowanych na forum UNESCO, podsunął pomysł,
ażeby przeprowadzić taką analizę w kategoriach współczesnej teorii kultury. Niedawno
z ogromnym zdumieniem wyczytałam w Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa
kulturalnego i naturalnego z 1972 r., że do dziedzictwa materialnego ludzkości należą
wyłącznie malarstwo i rzeźba monumentalna – a zatem, zgodnie z treścią dokumentu, Venus
z Willendorfu (11 cm), jako niemonumentalna, nie należy do dziedzictwa materialnego
ludzkości. Przykład ten dowodzi, że dokumenty wypracowane na forum UNESCO muszą zostać
poddane krytycznej refleksji, a ponadto o tym, jak karykaturalną postać może przybrać
szlachetna – zapewne – intencja, gdy eksperta zastąpi biurokrata.
Druga uwaga dotyczy zasobu wiedzy o kulturze, którym de facto dysponujemy – warto
pamiętać, że wiedza ta nie jest jednolita, a między przedstawicielami nauk społecznych
zajmującymi się kulturą istnieją różnice stanowisk, często wykluczające osiągnięcie zgody
w danej kwestii. Niektórzy utrzymują, na przykład, że kultura ludowa czy duchowa nie istnieją
oraz iż oba terminy są anachroniczne i nie warto o nich dyskutować; z drugiej strony
zdecydowani zwolennicy tych pojęć są gotowi bronić ich za wszelką cenę i w ogóle nie chcą
podejmować dyskusji nad ich statusem we współczesnej teorii kultury. Dodam jeszcze, że
w ostatnim dwudziestoleciu nie prowadziło się zbyt wielu badań kultury, które nie miałyby
charakteru przyczynkarskiego. Mamy tu więc do czynienia z ogromem nieuporządkowanych
i niezinterpretowanych informacji. Właściwie dopiero w związku z Krakowskim Kongresem
Kultury pojawiły się próby zsyntezowania tej wiedzy, co boleśnie pokazało też jej niedostatki,
braki, łaty i dziury. Przede wszystkim w obszarze statystyki publicznej dotyczącej kultury! GUS
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
40
potrafi „zgubić” nie tylko kilka tysięcy uczniów, ale też nie dopatrzyć się ok. 200 muzeów14
oraz niedostrzegać, jak bardzo anachroniczne są podstawy statystyki kultury w tej instytucji15.
Po trzecie: dopiero od niedawna odkrywamy w dyskursie publicznym
problematyczność i trudności z dziedzictwem zarówno kultury materialnej, jak i niematerialnej.
Tymczasem w dyskursie teoretycznym przyjmuje się chociażby, iż dziedzictwo nie jest trwałe
i niezmienne, lecz iż jego znaczenie podlega społecznym modyfikacjom, destrukcjom
i rekonstrukcjom. Można by rzec, za Erikiem Hobsbawmem i Terence’m Rangerem (autorami
doskonałej pracy „Tradycja wynaleziona”), że każde pokolenie na nowo to znaczenie
przetwarza i wytwarza na swoje potrzeby. W Polsce jest to szczególnie istotne w związku
z problemem dziedzictwa na tak zwanych ziemiach zachodnich i północnych. Dziedzictwo
kulturowe to nie tylko – jak chcieliby niektórzy - ważny czynnik podtrzymywania świadomości
narodowej itp., musimy bowiem uporać się także z dziedzictwem niechcianym, obcym,
wstydliwym lub haniebnym. (W przywołanym wyżej słowniku OŻK starałam się na to zwrócić
uwagę, definiując dziedzictwo).
Po czwarte, warto pamiętać, że prawo niekoniecznie potrafi dobrze zabezpieczyć
trwałość i niezmienność jakiegoś elementu dziedzictwa, o czym świadczy historia oscypka –
obecnie ciężko znaleźć oryginalny produkt nawet na terenie Zakopanego. Do obcowania
z dziedzictwem kultury trzeba ludzi wychowywać; dawać im odpowiednie kompetencje i dbać
o wartości, ale bynajmniej nie na modłę Gombrowiczowską. A my ciągle tkwimy, również
w edukacji kulturalnej, w nieśmiertelnym modelu „Ferdydurke”. Jest więc co naprawiać.
Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu do spraw UNESCO
Chciałbym odnieść się do kilku wątpliwości, dotyczących przede wszystkim roli państwa
oraz możliwości ochrony lub pomocy w zachowaniu dziedzictwa. Problem ten poruszają
dyrektywy przyjęte na posiedzeniu międzyrządowego Komitetu Światowego Dziedzictwa
w Abu Dhabi w 2009 r. W dokumentach tych podkreśla się, że delikatna tkanka społeczna
wymaga szczególnej troski i ostrożności przy wszelkich próbach pomocy, ażeby nie
doprowadzić do dekontekstualizacji, naruszenia więzi i języka, którym posługuje się dana
społeczność.
W dyrektywach tych porusza się problem wpływu turystyki na promocję danych
zjawisk - w tym kontekście powstaje pytanie, czy np. jest ona czynnikiem wspomagającym,
czy niszczącym folklor, np. góralski. Z jednej strony taka lista służy promocji, z drugiej strony,
podobnie jak w przypadku listy światowego dziedzictwa według Konwencji z 1972 r., ma na
14 por.: Raport o muzeach Doroty Folgi-Januszewskiej http://www.kongreskultury.pl/title,pid,140.html. 15 por.: Słownik kultury GUS na portalu Obserwatorium Żywej Kultury. http://www.obserwatoriumkultury.pl/sub,pl,slowniki-terminow-uzywanych-w-ozk.html.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
41
celu przede wszystkim wypromowanie danej jednostki do świata różnorodności kulturowej
i wprowadzenie pewnych ogólnych zasad dotyczących konserwacji czy rozumienia ochrony
zabytków. W przypadku reprezentatywnej listy dziedzictwa niematerialnego mówimy przede
wszystkim o promocji na skalę światową pojęcia różnorodności i wartości na poziomach
różnych kultur, społeczności itd.
Henryk Wujec, Doradca Etatowy Prezydenta RP
Na początek chciałbym wyrazić uznanie dla Wszystkich Państwa, którzy zajmują się
kulturą żywą. Sam jestem również związany emocjonalnie z kulturą, szczególnie regionalną,
i uważam, że człowiek jest przez kulturę formowany - nie jest samodzielnym bytem i nawet
jeśli się buntuje, odbywa się to w obrębie kultury, jako że stanowi ona podstawowy element
konstruujący człowieka i jego humanizm. W tym kontekście niesłychanie ważne jest
poszanowanie dziedzictwa, jego ochrona, badanie, rozwój.
Chciałbym wypowiedzieć się również w sprawie wspominanego oscypka, jako że jest
on przykładem tego, że można rozwijać się z duchem czasu, przy okazji zachowując tradycję.
Obecnie nazwy „oscypek” mogą używać jedynie ci, którzy wytwarzają produkt na określonym
terytorium, tj. na Podhalu i w Beskidzie Żywieckim, zgodnie z procedurą, jaką zgłosili do UE
sami górale. Oscypek może być wytwarzany tylko w miesiącach letnich kiedy owce wypasają
się na halach; jest wiele bacówek, które mają uprawnienia do wytwarzania, a zatem
nazywania swojego produktu oscypkiem. Natomiast pozostali najczęściej nazywają swoje
produkty „serem bacowskim”, „ góralskim” lub podobnie. Wypracowano zatem pewną formę
ochrony tradycyjnego produktu , być może niedoskonałą, jednakże zapewniająca
poszanowanie tradycji.
W kontekście dziedzictwa niematerialnego bardzo dobrym przykładem jest to, czego
dokonał Grzegorz Ciechowski, robiąc przebój z piosenki, którą ja znałem jeszcze ze swoich
okolic biłgorajskich : „Piejo kury, piejo, nie majo koguta. Oj, ładna ci to ładna biłgorajsko
nuta”. Wydaje mi się, że jest to dobry przykład kultury żywej. Niedawno słuchałem też pieśni
wielkanocnych wykonywanych w kościele na Nowym Mieście w Warszawie - cały kościół był
pełen ludzi, utwory były przejmujące, zebrane wcześniej wśród lokalnych wykonawców
i artystycznie przygotowane. Moim zdaniem obok instrumentów zwykłej ochrony powinny
istnieć elementy, które przybliżą kulturę do Obywatela, poruszą go i zaangażują. Dla bogactwa
kulturowego jest to rzecz bezcenna.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
42
Krystyna Piątkowska, Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Filozoficzno-Historycznymna Uniwersytecie Łódzkim
Obawiam się, że definicja kultury, na której opiera się między innymi wspominana
Konwencja UNESCO, jest dosyć anachroniczna – w tym miejscu zachęcam do lektury książki
„Kanon i rozproszenie”, która jest podsumowaniem ubiegłorocznych badań dotyczących
kultury ludowej i kultury wsi, gdzie reprezentowane jest inne podejście. W tym kontekście
zgadzam się z pewnymi wątpliwościami zgłoszonymi przez Pana Profesora Buchowskiego czy
Pana Profesora Bursztę - sprawa nie jest bowiem wcale taka prosta i jednoznaczna. Na
szczęście od kilku lat rzeczywiście zajmujemy się dziedzictwem niematerialnym, m.in. trzy lata
temu odbyła się konferencja dotycząca tożsamości Łodzi.
Niepokoi mnie kwestia tzw. żywej materii kultury, artefaktów, które pomimo braku
jakiegokolwiek „patronatu” instytucjonalnego mają się nieźle. Możliwe, że proponowane
przeze mnie podejście ma charakter utopijny, jednakże spróbujmy zastanowić się, co w naszej
żywej kulturze należy naprawić – trzeba mieć świadomość, że zachowanie grup „kiboli”
i oznaki wandalizmu na obiektach miejskich niestety również stanowią niematerialne
dziedzictwo kultury. Może udałoby się stworzyć swoistą „mapę wstydu”, ustalić gdzie i jakie
teksty są powielane i do czego nawiązują w partykularnych aksjologiach.
Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Zarządu Fundacji „Dziedzictwo Nasze” w Węgorzewie
Mówiliśmy już o ogromnej dysproporcji w traktowaniu materialnej spuścizny
kulturowej i dziedzictwa niematerialnego. Pierwsza kategoria przynajmniej teoretycznie
znajduje się w lepszej sytuacji – wypracowano dobre ustawy, regulacje prawne, funkcjonują
instytucje powołane do opieki nad zabytkami. Natomiast w obszarze dziedzictwa
niematerialnego należy rozpocząć pracę od podstaw, zaczynając od środowisk lokalnych, gdyż
pod tym względem zostaliśmy daleko za wieloma krajami.
W najgorszej sytuacji znajduje się kultura ludowa. Każdy ma pewne wyobrażenia na jej
temat, co niestety często mija się z rzeczywistością. Wydaje się, że równolegle do tworzenia
struktur i strategii ochrony dziedzictwa niematerialnego na szczeblu krajowym należy również
rozbudować inicjatywę oddolną – w każdej gminie i powiecie powinna działać osoba
wywodząca się z branży kulturalnej, wykształcona w zakresie opieki nad dziedzictwem
kulturowym, która pełniłaby funkcję instruktora, specjalisty, konsultanta dla samorządów,
radnych i urzędników. Zapewne upłynie parę lat, zanim uczelnie podejmą to wyzwanie, ale już
teraz po odpowiednim szkoleniu przedstawiciele sektora kultury mogliby pomóc,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
43
odpowiadając za dziedzictwo kulturowe na swoim terenie, w gminie i w powiecie.
W powiatach funkcjonuje nadzór budowlany, istnieją ośrodki ochrony przyrody, działają
instruktorzy BHP, ale brakuje mechanizmów na rzecz zachowania dziedzictwa niematerialnego.
Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego
Reprezentuję Instytut Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego
i chciałabym przyjrzeć się problematyce wspominanej Konwencji z perspektywy makro, jako
prawnik i politolog. Jak Państwo wiecie, przyjęcie jakiegokolwiek aktu prawnego na forum
międzynarodowym poprzedzone jest wieloma debatami i dyskusjami. Próby włączenia
omawianej tematyki pojawiły się już w momencie przyjmowania Konwencji z 1972 r.,
poświęconej materialnym aspektom dziedzictwa. Zanim jednak wypracowano tekst Konwencji
z 2003 r., powstał program Proklamacji Arcydzieł Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa
Ludzkości (edycje w 2001, w 2003 i w 2005 r.), a bezpośrednie odwołanie do niego znajdą
Państwo w art. 31 Konwencji. Wraz z wejściem w życie Konwencji w 2006 r. program zakończył
swoje funkcjonowanie – dziewięćdziesiąt elementów, które znalazły się na liście w ramach jego
trzech edycji, automatycznie trafiło na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa
Kulturowego z Konwencji z 2003 roku, która jest głównym narzędziem promocji dziedzictwa
niematerialnego na forum międzynarodowym. Niestety Polska nie skorzystała z oferty
programu, zaś obecnie procedura wpisu na Listę się skomplikowała i wydłużyła - miną więc
kolejne lata zanim uda nam się ułożyć krajowy rejestr niematerialnego dziedzictwa
kulturowego i zanim wyodrębnimy z niego element, który będziemy chcieli przeforsować na
forum międzynarodowym. W tym kontekście minione dziesięć lat od pierwszej edycji
programu w 2001 roku - to czas przez nas stracony.
Liczba państw, które ratyfikowały powyższą Konwencję, dowodzi jej ogromnej
popularności – Polska zaś jest niemal ostatnim krajem w Europie, który zdecydował się na ten
krok. Ze względu na trwającą walkę o pamięć społeczną, nasze dziedzictwo i prestiż na forum
międzynarodowym, obecnie mamy okazję do krytycznej refleksji nad zaniedbaniami w tej
mierze, która być może w przyszłości pozwoli zapobiec podobnym sytuacjom. Chciałabym,
ażeby w tym kontekście zwrócili Państwo uwagę na wspomniany art. 31. Apeluję też o zmianę
praktyk dotyczących świadomości tego, co dzieje się na forum międzynarodowym.
W czasie debaty ciągle pojawiały się odniesienia do zaleceń, uchwał i konwencji UNESCO
– należy podkreślić, że rekomendacje z 1989 r. nie miały charakteru prawa obowiązującego
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
44
(było to tzw. soft law), dlatego też dążono do opracowania aktu prawnie wiążącego, co
zakończyło się podpisaniem Konwencji z 2003 r.
Podsumowując, warto zauważyć, że żywa kultura niestety nie obroni się sama - myślę,
że wielu działaczy funkcjonujących w stowarzyszeniach doświadcza licznych przeszkód
związanych z niskim poziomem świadomości społecznej w kwestii znaczenia ochrony
dziedzictwa niematerialnego. Jedną z przyczyn może być dokonujący się również regres
w zakresie edukacji, m.in. nauczania folkloru muzycznego, co może przełożyć się na zanik
świadomości wartości tego dziedzictwa wśród kolejnych pokoleń.
Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Chciałbym powiedzieć tylko kilka zdań dotyczących kwestii bardzo praktycznych.
W związku z ratyfikacją i wejściem w życie Konwencji, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa
Narodowego będzie podejmować działania, które od strony prawnej powinny polegać na
przyjęciu wszystkich zapisów, a także stwarzać warunki prawne do przygotowania listy bądź
rejestru krajowego.
W tym miejscu powstaje pytanie, czy należy wypracować nową ustawę, która
precyzyjnie i jednoznacznie omawiałaby i klasyfikowałaby wszystkie aspekty dotyczące
dziedzictwa niematerialnego, pomagając w realizacji tej Konwencji. Uważam, że jest to słuszne
rozwiązanie, jako że nie można łączyć zjawisk z zakresu niematerialnego dziedzictwa
kulturowego z prawem, które dotyczy zabytków - nawet ewentualna nowelizacja obecnie
obowiązującej ustawy, która wprowadzałaby elementy dotyczące dziedzictwa
niematerialnego, nie byłaby wystarczającym rozwiązaniem. W tym kontekście na pewno
będziemy prosić o pomoc wszystkich, którzy zajmują się problematyką niematerialnego
dziedzictwa kulturowego, ażeby ewentualne przepisy służące realizacji zapisów Konwencji były
jak najbardziej temu sprzyjające.
Pan Profesor Buchowski powiedział, że nawet nasz wewnętrzny rejestr wynikający
z aktywności społeczności lokalnych nie będzie w pełni reprezentatywny – podobnie
przedstawia się sytuacja związana z rejestrem zabytków materialnych, gdyż wpisane tam
obiekty często nie są porównywalne pod względem walorów i wartości.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
45
Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie
Chciałbym powiedzieć o trzech sprawach: o moim dziadku, o braku złudzeń i transferze
wiedzy dotyczącej przeszłości. W monumentalnej „Antropologii gestu” Marcela Jousse’a
przeczytałem, iż to interpretacja sprawia, że źródło żyje nieustannie. W tym kontekście
odwołam się do słów Pana Profesora Burszta, mianowicie że wiele kwestii „odżywa”, gdy stają
się potrzebne, choć należą do ludzkiego czasu przeszłego. Miałem to szczęście,
że wychowywałem się jeszcze z pokoleniem, które wiele mnie nauczyło - mój dziadek co
niedziela zabierał mnie w pole, przez co z czasem zacząłem rozumieć, że nie wystarczy w polu
pracować, trzeba mieć też „gospodarskie oko”. To dziadkowi zawdzięczam odpowiedzialność
i przywiązanie do ziemi. W związku z tym nie mogę pojąć, dlaczego z kwestii zanieczyszczania
środowiska nie uczyniono jeszcze wielkiego tematu politycznego.
Z drugiej strony rozumiem wszystkich czujących tęsknotę za przeszłością, którzy chcą ją
odtworzyć, dostrzegając jej autentyczność. W tym kontekście Konwencja UNESCO być może
popełnia ten sam błąd co ekonomiści, którzy długo tworzyli modele ekonomii, nie
uwzględniając ludzkiej psychologii. Wydaje się, że ustawy dotyczące omawianych dzisiaj spraw
– tu zgadzam się z Panią Profesor Fatygą – należy tworzyć, konsultując się z antropologami.
Dzisiaj bez złudzeń należy przyznać, że brakuje „autentyków”, mamy tylko pewne kształty
z przeszłości zachowane przez innych.
Wydaje się, że dzisiaj mówiąc o zachowaniu dziedzictwa niematerialnego, priorytetową
kwestią powinien być temat ludzi, którzy żyją coraz szybciej – ciężko jest znaleźć kogoś,
kto nauczyłby się warsztatu otwierającego znajomość kolekcji etnograficznej oraz pracy
w terenie. W związku z tym jedna z podstawowych rekomendacji powinna dotyczyć transferu
wiedzy, jego organizacji i finansowania. Jeśli zabraknie ludzi, którzy chcą w tej dziedzinie
mądrze działać, szybko znajdziemy się z zapisem kostycznych śladów przeszłości, który
będziemy mieli tylko na papierze.
Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło
Reprezentuję gminę Kadzidło, ale chciałbym Państwa przekonać Kurpiowszczyzną
traktowaną jako całość etnograficzna i kulturowa. Spróbuję przy tym skoncentrować się na
sprawach bardzo praktycznych, które mogą wzmocnić kulturę ludową.
Po pierwsze, należy pamiętać, że Konwencja, upominając się o różnorodność, w gruncie
rzeczy płynie pod prąd globalizacji i uniformizacji - każdemu, kto będzie próbował podjąć
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
46
te wątki w praktyce, na pewno nie będzie łatwo. Musimy mieć świadomość, iż rozróżnienie na
kulturę niematerialną i materialną nie ma znaczenia w ciekawych zakątkach etnograficznych,
to znaczy poza sporem akademickim, nie wpływa bezpośrednio na rozwój kultury ludowej i jej
trwania.
Chciałbym zwrócić uwagę, iż na terenie o powierzchni 2 tys. km2, nadal odczytywanym
jedynie przez naukowców, etnografów i ciągle ukrytym gdzieś w puszczy, mamy kilkudziesięciu
znakomitych śpiewaków, tancerzy, rzeźbiarzy, mistrzów plecionki, wycinanki. Chciałbym
skłonić Państwa do głębszej refleksji, bowiem za tą żywą kulturą stoją konkretni ludzie, którzy
poprzez swoich dziadków i pradziadków sięgają w XIX i XX wiek, ofiarując nam tym samym
fenomen długiego trwania, kondycji dosyć unikalnej w dzisiejszym świecie.
Chciałbym prosić o możliwość podjęcia inicjatywy ustawodawczej lub przynajmniej
zwrócenie uwagi podczas debat czy konferencji na szczególnie cenne regiony etnograficzne –
chcielibyśmy pokazać światu, że Kurpiowszczyzna czy sąsiednie Podlasie rzeczywiście istnieją.
Myślę, że na wzór parków narodowych winny być wyodrębnione obszary unikalne kulturowo,
które zostały objęte mecenatem państwowym. Jak rozumiem, Konwencja ma dać pewien
impuls dla podtrzymania lokalnych wspólnot i działających tam ludzi – w tym kontekście
bardzo praktyczną kwestią, zgłaszaną i postulowaną od wielu lat przez twórców ludowych,
których nie ma przecież zbyt wielu, byłoby zwolnienie ich z podatków, naliczanych tak
naprawdę za wierność tradycji i pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego.
Oczywiście nie zgadzam się z opinią, że wspólnoty kulturowe poradzą sobie same –
kluczowe mogłoby okazać się rozwiązanie, które realnie wspomogłoby samorządy solidną
edukacją regionalną na poziomie regionu, częściowo chociaż opłacaną z budżetu centralnego.
Czy Kancelaria Prezydenta RP, Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, ministerstwa,
agendy rządowe nie mogłyby przekazywać części pieniędzy promocyjnych na zakup rękodzieła
lub po prostu kupować bezpośrednio to rękodzieło od twórców ludowych? O wartości tego
typu produktów świadczy np. kurpiowska wycinanka podarowana Jego Świątobliwości
Dalajlamie XIV, która była pokazywana w wielu gazetach na całym świecie, co stanowiło duże
wyróżnienie. Tak rozumiana pomoc finansowa połączona z promocją polskiego rękodzieła
odegrałaby niebagatelną rolę w zachowaniu i podtrzymaniu kultury ludowej, także kultury
kurpiowskiej.
Czy nie można byłoby pokusić się o zorganizowanie, na wzór dożynek prezydenckich,
wielkiego jarmarku rękodzieła ludowego? Oczywiście sprawa ta powinna zostać poddana
merytorycznej analizie fachowców i etnografów, myślę o weryfikacji prezentowanego
rękodzieła, ale docelowo propozycja dotyczy organizacji np. raz w roku na warszawskiej
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
47
Starówce wystawy rękodzieł z całej Polski, pod dostojnym patronatem Pana Prezydenta,
w obecności kilkuset tysięcy turystów i warszawiaków.
Kultura zawsze jest zjawiskiem dynamicznym, o czym świadczy sygnał
z Kurpiowszczyzny, którego nikt się nie spodziewał – w zeszłym roku profesor Jerzy Rubach
ogłosił zasady pisowni dialektu kurpiowskiego, co byłoby niemożliwe bez wsparcia
zewnętrznego, bez pracy ludzi w Ostrołęce, w Kadzidle i wszystkich gminach kurpiowskich.
W przypadku, gdy zna się konkretnych ludzi i widzi się ich codzienny trud i wytrwałość, zyskuje
się jednoznaczne przekonanie, że nie można tego wysiłku i tego ogólnoludzkiego dobra
zmarnować.
Tomasz Rodowicz, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Teatralnego Chorea w Łodzi
Chciałbym tylko zacytować mojego przedmówcę, gdyż zgadzam się ze stwierdzeniem,
że elementy przeszłości odżywają tylko wtedy, kiedy ich potrzebujemy. W związku z tym
musimy całą energię skoncentrować na tym, ażeby taką potrzebę wywołać szczególnie u ludzi
młodych. W naszych rozważaniach musimy uwzględnić istotny fakt, iż żyjemy w świecie
ogromnej transformacji, znaczących przemian świadomościowych i zmian w komunikacji -
funkcjonujemy w obrębie nowej technologii, Internetu i sposobów komunikowania się.
W dzisiejszym spotkaniu dominuje wątek tradycji ludowych. Sam przez wiele lat tkwiłem
w tym temacie - z „Gardzienicami” jeździliśmy i tworzyliśmy bardzo interesujące praktyki
teatralne, odwołując się do tego wszystkiego, co nazywamy tradycją ludową. W tej chwili
jednak najważniejszą kwestią jest tradycja miejska, tj. sytuacja w postindustrialnych miastach,
problem tożsamości ludzi tam mieszkających i tego, w jaki sposób można nasze niematerialne
dziedzictwo w nich zaszczepić.
Chciałbym zaproponować pewien wątek, ażeby definiowanie niematerialnego
dziedzictwa kulturowego potraktować jako dynamiczny proces edukacyjny, przede wszystkim
w odniesieniu do problemu tożsamości Europejczyka, Polaka, ale i tożsamości młodego
człowieka zagubionego w świecie tandety i powierzchowności – o czym mówił profesor
Bauman na kongresie kultury. W tym kontekście chciałbym odnieść się do przykładu Łodzi,
która według mnie jest najlepszym miastem, by takie badania przeprowadzić.
Obecnie pracuję z grupą kilkudziesięciu młodych osób i na ich przykładzie widzę, w jaki
sposób zmiana podejścia w stosunku do ich działalności przełożyła się na jakość tworzonej
przez nich sztuki. W chwili obecnej wraz z Filharmonią Łódzką przygotowujemy dzieło, które
będzie miało światową premierę, opierając się na młodych ludziach, niemających dotychczas
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
48
żadnego kontaktu ze sztuką. W związku z tym doświadczeniem wydaje się, że tworzenie
odpowiednich narzędzi i grup artystów, instruktorów, pedagogów i antropologów, które
w społecznościach lokalnych będą pracowały nad odpowiednimi metodami i modelami
edukacji, daje szanse na powołanie czegoś zupełnie nowego w naszym myśleniu o dziedzictwie
kulturowym. Opowiadam się, ażeby działania te opierać nie tylko na tradycjach ludowych
i kulturze przeszłości, ale także na sztuce współczesnej, dzięki której można budować i szukać
wspólnego języka z młodymi ludźmi – tym sposobem, opierając się na Wyspiańskim, Kantorze,
Grotowskim, Herbercie, zyskaliśmy wymierne efekty.
Chciałbym gorąco zaapelować o przywrócenie do programu nauczania zajęć z muzyki,
wiedzy o teatrze czy lekcji śpiewu oraz zajęć ruchowych i tanecznych rozwijających
świadomość ciała oraz umiejętność pracy z parterem i pracy w grupie - tylko poprzez praktykę
można edukować, pobudzać kreatywność, zaszczepić w uczniach jakiekolwiek dziedzictwo
kulturowe.
Ryszard Michalski, Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Tratwa” w Olsztynie
Pamiętam festyn w Przysusze, kiedy na scenie występowały zespoły ludowe, po
koncertach zaś ci sami muzycy spotykali się, wymieniali muzyką, biesiadowali. Miałem
wrażenie, że są to dwa oddzielne „kontynenty”, a w kulturze toczy się pewien rodzaj gry
opartej na zasadzie „narodowe w formie, ludowe w treści”. Chcę powiedzieć, że wprowadzane
w obręb kultury formy, w których funkcjonuje dziedzictwo, mają niezwykłe znaczenie.
Tymczasem obserwuję, że ta dopuszczalna i pożądana forma, w której decyfruje się kulturę
żywą, związana jest ze stratą i ze sprzedawaniem. Moje doświadczenie wskazuje bowiem,
iż same formy, wygląd, nuty i estetyka nie mają znaczenia, a zyskują je dopiero poprzez sposób
w jaki przekształcają człowieka. Wyobrażając sobie system, który mógłby wpływać na
ożywianie dziedzictwa niematerialnego, dążyłbym przede wszystkim do pobudzenia
komunikowania się tych, którzy szukają, z tymi, którzy w tym funkcjonują – w tym kontekście
Tomek Rodowicz jest postacią symboliczną dla pewnego nurtu, który w latach
siedemdziesiątych „poszedł w krzaki”.
Zdaję sobie sprawę z tego, że perspektywa antropologa na kulturę ogranicza się
do stwierdzenia, że to, co słabe, powinno zniknąć. Osobiście identyfikuję się raczej ze
spojrzeniem ekologa, którego interesuje wartość tego co żywe i myśli o utworzeniu banku
genów.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
49
Henryk Dumin, Kierownik Zespołu do spraw Ochrony Tradycji Kultury w Dziale Strategii Zarządzania Dziedzictwem w Narodowym Instytucie Dziedzictwa
Od niemal 30 lat, niezależnie od koniunktur polityki kulturalnej minionych dekad,
zajmowałem się ochroną tradycji dziedzictwa niematerialnego w bardzo trudnym regionie
o przerwanej ciągłości osadniczej, tj. na Dolnym Śląsku. Prawdą jest, że kultura niematerialna
będzie trwać mimo wszystko, powinniśmy jednak zastanowić się, w jakiej roli powinna ona
funkcjonować - czy jako społecznie uznany znak tożsamości, czy też jako prowadzona
w utajeniu działalność pasjonatów, którzy widzą sens ratowania tych wartości z powodów
patriotycznych jako przejaw naszej identyfikacji kulturowej? Kultura niematerialna będzie
trwała, ale od nas zależy – czy nadamy tym działaniom społeczny prestiż, czy pozostawimy te
zjawiska samym sobie.
Konwencja zaczęła funkcjonować w naszej rzeczywistości społeczno-kulturowej jako
pierwszy po wojnie oficjalny, zakrojony na tak szeroką skalę program zmierzający do ochrony
wartości kultury niematerialnej. Bardzo ważną rolą naszej działalności jest doprowadzenie
do nowego pozycjonowania pojęcia „kultura tradycyjna” na rynku kultury polskiej.
Pamiętajmy, że na prowincji, w wielu regionach Polski, nadal z wielkim powodzeniem
realizowany jest program polityki kulturalnej z czasów poprzedniego systemu. Do dzisiaj nawet
na ulicach Warszawy widujemy podczas różnych świąt leciwe kobiety w dziewiczych wiankach
na głowach, zespoły pieśni i tańca kształtowane na wzór formacji artystycznych w guście
sowieckich rewii „na ludowo”. Wykonawcami są tu często ludzie, którzy mają świadomość
swojej wartości, ale nie są nadal pewni, czy mogą swoje autentyczne tradycje pokazywać na
forum publicznym. W tym kontekście ważne okazuje się wzmocnienie poczucia wartości i dumy
z posiadanych tradycji. Pamiętajmy bowiem, iż przez kilkadziesiąt powojennych lat
utwierdzano ich w przekonaniu, że jest ona niepożądana ze względu na wątki religijne,
kresowe itp. Podejście z szacunkiem do problemu ochrony tradycji ma ogromne znaczenie dla
zachowania poczucia ładu społecznego. W tym momencie odniosę się do słów pana Adama
Jankiewicza, które powinny stanowić odpowiedź na pytanie, w jaki sposób rozwiązać problem
niewybrednych graffiti, które degradują naszą przestrzeń publiczną - należy wzmacniać pozycję
tradycji w społeczeństwie, przypominać o poczuciu estetyki i systemach wartości.
Bardzo ważnym zadaniem jest objęcie całego kraju równomiernym oddziaływaniem
programu Konwencji. W tym kontekście zwracam szczególną uwagę na obszar ziem Polski
zachodniej i północnej. Zamieszkujacy tam ludzie, którzy przybyli z Kresów, udowodnili
niejednokrotnie, że jest w kręgu ich „przeniesionej kultury” jeszcze wiele do uratowania przed
zapomnnieniem. Pragnę ponadto wskazać na kluczową rolę przyszłych koordynatorów
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
50
regionalnych w dziedzinie ochrony tradycji. To właśnie osoby znające lokalną specyfikę będą
mogły skutecznie oddziaływać na kształtowanie polityki kulturalnej przez samorządy
regionalne.
Pamiętajmy, że tworzone w przyszłości propozycje polskich wpisów do rejestru
światowego i rejestrów krajowych stanowią jedynie pochodną pracy, którą włożymy w rozwój
aktywności społeczności lokalnych. Budujemy bazę opieki dla potrzeb społeczności lokalnych,
natomiast wszelkie rejestry stanowią tylko pochodną zasadniczych działań. Niewątpliwie
dodają im prestiżu i wskazują na wzorce, ale, przede wszystkim, mają za zadanie wspierać
działania służące intensyfikacji przekazu tradycji. Taka jest naczelna idea wspomnianej
Konwencji – ochrona dóbr kultury niematerialnej. Wszelkie, najbardziej nawet prestiżowe
rejestry pozostają jedynie ilustracją prowadzonej w tej dziedzinie aktywności.
Krystyna Piątkowska , Starszy Wykładowca w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Filozoficzno-Historycznym na Uniwersytecie Łódzkim
Na początku polecam Państwu wydawnictwo „Nasze Pomorze” z muzeum w Bytowie,
gdzie miała miejsce sesja antropologiczna, etnologiczna i muzealna - jedna z najciekawszych
konferencji, w jakich brałam udział. W kontekście tematyki tożsamości łódzkiej chciałabym
zachęcić Państwa także do przeczytania tomu pokonferencyjnego dotyczącego idei tożsamości
miejsca i miasta, choć z uwagi na brak środków finansowych teoria nie przekłada się na
możliwości znalezienia konsensusu między decydentami a tymi, którzy coś stworzyli. Na koniec
chciałabym polecić raport o stanie kultury wsi i małych miast, którego moderatorem był Pan
Profesor Burszta.
Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego w Narodowym Centrum Kultury
Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, iż dziedzictwo niematerialne może również składać
się na atrakcyjność kultury regionu jako produktu turystycznego. Państwo zajmują się
wartościami o charakterze autotelicznym, co budzi mój głęboki szacunek – ja jednak
chciałabym zwrócić uwagę na konkretny wymiar rozwoju materialnego regionów Polski. W tej
dyskusji należy wyraźnie podkreślić, że do polskiego dziedzictwa kulturowego - materialnego
i niematerialnego - zalicza się również dziedzictwo kulturowe mniejszości narodowych, o czym
wspomniał w swoim wystąpieniu Pan Profesor Burszta. Myślę, że od jakiegoś czasu
to dziedzictwo może również pełnić istotną funkcję w podnoszeniu atrakcyjności i walorów
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
51
turystycznych regionów kraju. Dodatkowo powinniśmy działać na rzecz zachowania naszego
dziedzictwa poza granicami kraju - mam tutaj na uwadze te terytoria, które wchodziły w skład
I Rzeczypospolitej.
Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
W muzeach etnograficznych oglądamy rozmaite przedmioty lub pozostałości po nich,
które utraciły swą treść. W tym kontekście bardzo ważne jest, by istniały środowiska, którym
zależy na podtrzymaniu wartości kultury lokalnej w miejscu jej powstania, na co zwrócił uwagę
pan Łukaszewski. Z drugiej strony musimy mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach wartości
kultury lokalnej podlegają komercjalizacji - poprzez mechanizm rynku mogą być one
multiplikowane, wzmacniane i dofinansowane. Sama Konwencja mówi o konieczności
inwentaryzacji, ochrony, kształcenia, uświadamiania i rozwijania potencjału, co obejmuje
również budowanie systemów informacyjnych, baz danych, mechanizmów informacji, które
pozwolą wykorzystać zasoby kultury w sposób rynkowy. Docelowo dążymy do wykształcenia
takiego systemu informacyjnego czy systemów informacyjnych, które pozwolą na spotkanie
rynku z wartością ducha, o której tutaj wszyscy tak dużo mówią. Myśląc o wdrożeniu przepisów
Konwencji, powinniśmy mieć na uwadze, że jej realizacja odbywa się w świecie komercyjnym,
co jednak nie oznacza zagrożenia dla kultury lokalnej.
Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa na Wydziale Humanistycznym na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej
Z satysfakcją przyjmuję, że Konwencja weszła w życie, jednakże oznacza to również
nowe zobowiązania – także organizacyjne i finansowe.
Wspomniano już o kulturze mniejszości, które dysponują mniejszą siłą przebicia,
w związku z czym pod wieloma względami wymagają ochrony, animacji i wsparcia. Powstają
już co prawda nowe instytucje (np. w środowisku Romów), jednak nadal potrzebna jest im
konkretna ochrona materialna i pewna inicjatywa zewnętrzna.
Apeluję również o rzeczywiste i szerokie zaangażowanie, a nawet instytucjonalne
włączenie w ten proces, organizacji i stowarzyszeń społecznych i kulturalnych,
zainteresowanych omawianą problematyką. Przecież one to praktykują w swojej codziennej
działalności.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
52
W omawianym kontekście bardzo ważnym elementem są też kwestie podmiotowości
i lokalności – kultura (także ta regionalna i tradycyjna) mają znaczną moc wspólnotową, która
dotyczy zarówno wymiaru lokalnego, jak i ponadnarodowego, co warto wykorzystać chociażby
w inicjatywach promocyjnych.
Jerzy Chmiel, Przewodniczący Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej – CIOFF®
Tożsamość jest naszym paszportem w dzisiejszej Europie i w świecie - gdyby nie polska
pieśń i polskie słowo, w wielu częściach naszego kraju rozmawialibyśmy po rosyjsku bądź
po niemiecku. W tym świetle jesteśmy winni szacunek ludziom, którzy wówczas dbali
o utrzymanie naszego dziedzictwa. Nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że to, co jest silne,
przetrwa bez wsparcia. Naszym obowiązkiem jest podtrzymywanie dziedzictwa, tradycyjnej
kultury - znacznie taniej jest prowadzić profilaktykę, niż potem leczyć i reanimować.
Reprezentuję organizację, która od początku zajmowała się uchwaleniem rekomendacji
UNESCO z 1989 r. i Konwencji szczęśliwie ratyfikowanej także przez Polskę. Czekając na
ratyfikację dokumentu w naszym kraju, podczas narady kuratorów oświaty we Wrocławiu
w 2004 r., zaproponowaliśmy, żeby wprowadzana wówczas czwarta godzina wychowania
fizycznego, przeznaczona została na naukę tańca. Każde węgierskie dziecko, kończąc szkołę,
potrafi zatańczyć czardasza, tymczasem nasza młodzież na studniówce nie potrafi wykonać
poloneza – to jest wstyd i hańba narodowa. Mając do dyspozycji instruktorów pracujących
w domach kultury, które podlegają resortowi kultury, nie mogliśmy skierować ich do szkół,
które podlegają resortowi edukacji. W związku z powyższym postulowałbym o pilne podjęcie
działań legislacyjnych mających na celu wypracowanie spójnych dla resortów kultury i edukacji
przepisów określających status zawodowy instruktora amatorskiego ruchu artystycznego
i umożliwiających mu pracę w zakresie edukacji kulturowej dzieci i młodzieży szkolnej
w dziedzinie tradycyjnego tańca i muzyki (zarówno instrumentalnej, jak i wokalnej), wtedy
nauka naszych dzieci będzie efektywna.
Nasza organizacja w 1989 r. przygotowała program zatwierdzony przez ministra
edukacji pt. „Edukacja regionalna – dziedzictwo kulturowe w regionie”. Program został
przyjęty, ale w wielu szkołach ze względu na braki kadrowe nadal leży on w najniższej
szufladzie w biurku dyrektora. Apeluję zatem również do resortów szkolnictwa wyższego
i kultury: stwórzmy takie przepisy, żeby instruktor uczący tańca w domu kultury uzyskał
stosowne przygotowanie pedagogiczne do pracy w szkole. Niezbędnym jest także
uruchomienie kursów specjalistycznych, studiów podyplomowych dla nauczycieli z zakresu
niematerialnego dziedzictwa kulturowego i regionalizmu z zapewnieniem stosownych środków
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
53
finansowych na ich prowadzenie, aby wobec znanego poziomu płac pracowników oświaty
stały się powszechnie dostępne dla szerokich rzesz nauczycieli.
W pełni zgadzam się z Panem Profesorem Bartmińskim w kwestii konieczności
utworzenia agendy (bez względu na to, czy będzie to oddział w narodowym instytucie kultury,
czy w obrębie innej jednostki międzyresortowej). Niech wszak agenda ta, zatrudniająca
minimalną ilość urzędników, pełni jedynie rolę koordynatora przedmiotowych działań, które
niechaj będą „podzlecane” wyspecjalizowanym organizacjom pozarządowym,
stowarzyszeniom regionalnym i branżowym, w których działają, w przeważającej mierze
społecznie, ludzie z własnej i nieprzymuszonej woli, z potrzeby serca i z pasją twórczą. Jeżeli
zapewni się im minimum środków niezbędnych do działania i niezbędne środki na realizację
poszczególnych zadań, to o przyszłość naszego niematerialnego dziedzictwa kulturowego
będziemy mogli być spokojni i tożsamość narodu będzie zachowana.
Proszę mi pozwolić wspomnieć o jeszcze jednym bardzo znaczącym wydarzeniu.
W dniach 6 i 7 sierpnia tego roku Pan Prezydent Bronisław Komorowski był obecny na
koncertach finałowych Tygodnia Kultury Beskidzkiej Międzynarodowych Spotkań
Folklorystycznych w Wiśle i Festiwalu Górali Polskich w Żywcu jako pierwszy w historii
Prezydent Rzeczypospolitej. W imieniu Polskiej Sekcji CIOFF® oraz 4 tysięcy uczestników-
wykonawców Tygodnia Kultury Beskidzkiej pragnę najserdeczniej podziękować Panu
Prezydentowi za przybycie i ciepłe, życzliwe słowa. Był to bardzo czytelny sygnał, jaką wagę
Pan Prezydent przykłada do najistotniejszych wartości naszych tradycji narodowych.
Panie Prezydencie – zapraszamy gorąco w roku następnym.
Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii na Wydziale Historycznym na Uniwersytecie Warszawskim
W 2001 r. zainspirowało mnie wesele huculskie składające się z dwóch części –
pierwszego dnia spod znaku tradycji i drugiego dnia, kiedy wszystko odbywało się już według
obecnych kanonów. Uważam, że tego typu podwójna tożsamość stanowi nadzieję dla
przyszłych pokoleń.
Tożsamość kulturowa podlega pewnej teatralizacji - pierwotna kultura z biegiem lat,
wraz ze zmianą pokoleń, w pewnym stopniu gaśnie i coraz częściej zastępowana jest przez
tę tradycję prezentowaną, która opiera się na twórczości tysięcy zespołów, a przede wszystkim
na motywacji występowania. Gdyby nie było szansy wystąpienia na scenie, prawdopodobnie
w ogóle ciągłość przekazu między starszym a młodszym pokoleniem zostałaby przerwana -
wszystkie ruchy festiwalowe, imprezy wspierane przez lokalne samorządy mają ogromne
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
54
znaczenie dla budowy i praktykowania dziedzictwa. Niemniej jednak zauważam pewną słabość
w waloryzacji takich występów - chaos rzutuje na stosunek młodzieży do tradycji.
Uważam, że w Polsce brakuje powiatowych ośrodków kultury - gminy mają festyny
i wizję autopromocji, natomiast wielkie województwa nie mogą schodzić do każdej lokalności.
Na mapie kulturalnej powiat praktycznie nie funkcjonuje, choć mógłby odegrać rolę „koła
zamachowego” budowania tożsamości lokalnej.
Joanna Cicha-Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Minęło półtora roku od momentu, gdy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa
Narodowego zorganizowano debatę środowiskową, w której uczestniczyli przedstawiciele
środowiska naukowego, organizacji pozarządowych, instytucji kultury, regionaliści. Wszyscy
jednomyślnie opowiedzieli się wówczas za ratyfikacją przez Polskę Konwencji UNESCO z 2003 r.
w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Postulat uczestników ówczesnej
debaty, by powołać grupę ekspertów, został zrealizowany poprzez wydanie zarządzenia
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - taka grupa została powołana, a jej
przedstawiciele są dzisiaj z nami na tej sali. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zlecił
wykonanie ekspertyzy prawnej w zakresie budowania systemu ochrony niematerialnego
dziedzictwa kulturowego, przedstawiającej możliwości i potrzeby implementacji zapisów
Konwencji do prawodawstwa polskiego.
Szeroko omawianym tematem jest lista UNESCO, która jednak nie stanowi celu
Konwencji. Wiele mówi się także o inwentarzu niematerialnego dziedzictwa kulturowego na
terenie naszego kraju. Tymczasem podstawowym problemem pozostaje przekaz
międzypokoleniowy i pomoc państwa w tym zakresie. Już dwanaście lat temu proponowałam
włączenie Polski do programu UNESCO, którego nazwę można byłoby roboczo przetłumaczyć
na język polski jako „Żywe skarby ludzkości” - nie doszło do tego ze względu na zmianę
kierownictwa, jak również odstąpienie od nowelizacji ustawy o organizowaniu i prowadzeniu
działalności kulturalnej, w której miała zawierać się ustawowa delegacja dla ministra kultury do
wydania rozporządzenia. Mam nadzieję, że tym razem w systemie ochrony niematerialnego
dziedzictwa kulturowego w naszym kraju myśl szczególnego wyróżnienia jednostki znajdzie
odzwierciedlenie.
Chciałabym również przekazać Państwu informację o pewnych ustaleniach, jakie zapadły
podczas spotkania grupy roboczej do spraw niematerialnego dziedzictwa kulturowego
w siedzibie głównej UNESCO. Otóż debatowano nad tym, że lista, która z założenia miała mieć
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
55
charakter reprezentatywny, niestety taka nie jest - znajduje się tam nieraz kilkadziesiąt pozycji
z jednego państwa, podczas gdy inne państwa mają tylko jedno zgłoszenie bądź nie mają
żadnego. W związku z powyższym zadecydowano, że dane państwo może zgłaszać jedną
nominację rocznie, tj. składać jeden wniosek w sprawie listy reprezentatywnej. Korzystając
z faktu, że na tej sali obecni są przedstawiciele podmiotów uprawnionych do zgłaszania takich
nominacji (samorząd terytorialny, organizacje pozarządowe, społeczności lokalne), chciałabym
zachęcić do myślenia o nominacji bardziej pojemnej, dotyczącej całej przestrzeni kulturowej
(np. Kaszuby) - nie bardzo szczegółowej, jak np. wycinanka łowicka czy kurpiowska. Dobrym
przykładem, odnoszącym się nie tylko do kultury ludowej, z pewnością byłyby polskie tańce
narodowe, które mają odniesienie zarówno do kultury dworskiej i wielkiego bogactwa
regionalnego, jak i do kultury współczesnej - w całym kraju studniówki rozpoczynają się od
poloneza, odbywają się turnieje tańców narodowych w formie towarzyskiej, którym patronuje
CIOFF, są prowadzone działania edukacyjne i spotkania z mistrzami, które proponuje Dom
Tańca. To jedynie przykłady, by zainspirować podmioty uprawnione do zgłaszania nominacji.
Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej na Wydziale Historycznym na Uniwersytecie Warszawskim
Zacznę od nawiązania do słów mojej przedmówczyni, gdyż nie bardzo rozumiem,
co miałoby się znaleźć w tak szerokiej formule. Dokonaliśmy krótkiego zarysu historii kultury
polskiej - nie wyobrażam sobie, ażeby bez doprecyzowania, udało się zarejestrować np. kulturę
kaszubską.
Intryguje mnie pytanie, czy zespół góralski to jeszcze tradycja, czy tylko towar
turystyczny, który w jakimś sensie ma uwiarygodnić miejsce pobytu i dowieść trafności
wyboru. Mamy zatem do czynienia poniekąd z sytuacją teatralizacji i wykorzystywania walorów
regionalnych i pewnych stereotypów - pytanie tylko, czy jest to podtrzymywanie tradycji, czy
też wykorzystywanie pewnej wiedzy na temat tradycji do uwiarygodnienia miejsca pobytu.
Odwoływano się do przykładu terenów północnych i zachodnich. W tym kontekście
zastanawiam się, czy w coraz większym stopniu nie mamy do czynienia z tradycją wymyśloną.
Samo pojęcie tradycji jest ulotne, ciężko je sprecyzować - tradycja przywoływana przez
Kolberga była inna niż ta rejestrowana przez etnografów. Czy tradycja faktyczna w postaci
miejscowej idei kultury regionalnej jest już tradycją w naszym rozumieniu?
Wielokrotnie pojawiało się stwierdzenie o konieczności edukacji dzieci i młodzieży.
W tym momencie powołam się na jeden przykład - otóż w czasie wyjazdu do Jakucji mój
rozmówca na pytanie o Święto Ysyach (tj. święto kumysu) odpowiedział, że nie pamięta, ale
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
56
wnuczek ma książkę na ten temat (publikacja przygotowana w ramach edukacji etnicznej przez
zespół etnografów z Uniwersytetu Jakuckiego, swego rodzaju biblia obrzędów ludowych). Czy
sytuacja ta dowodzi podtrzymywania tradycji? Mam co do tego poważne wątpliwości. Moi
przedmówcy zwracali uwagę na dynamizm i zmienność – ja natomiast zastanawiam się,
co zrobić, ażeby próby zatrzymania w czasie kultury nie skończyły się przypadkiem jej
uśmierceniem.
Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie
Zacznę od słów jednego z moich mistrzów duchowych, Amadou Hampâté Bâ: „Gdy
umiera starzec, to tak, jakby spłonęła biblioteka”. W ciągu dziesięciu lat funkcjonowania
muzeum przejechałem Polskę wzdłuż i wszerz, nagrywając starszych ludzi, którzy potrafili
śpiewać lub opowiadać bajki. Muszę stwierdzić, że wiele z tych osób już nie ma, więc w tym
sensie jestem niejako świadkiem „pożaru bibliotek”, zanikania kultury mówionej,
niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Należy podjąć działania, które rozpoczęłyby proces
ożywiania i przekazywania dziedzictwa kulturowego nowemu pokoleniu, ażeby nie zaginęło to,
co jest wartością mówioną utrwaloną w słowie.
Uważam, że tradycja nie oznacza zatrzymania w czasie, lecz spojrzenie w przyszłość
zakorzenione w przeszłości, z której to możemy bardzo dużo czerpać i dzięki temu tworzyć
nowe formy sztuki i działań. W przyszłym roku czeka nas wielkie przedsięwzięcie: myślę o Euro
2012. Na budowę dziedzictwa materialnego (stadionów, dróg) przeznacza się miliardy złotych.
Tymczasem czy ktokolwiek pomyślał o tym, ażeby zająć się naszą kulturą i dziedzictwem, które
również w tym kontekście można byłoby wykorzystać np. w celu „ożywienia” stadionów?
Ostatni mecz Polski z Niemcami pokazał, że polscy kibice nie potrafią śpiewać. Rozmawialiśmy
o przyśpiewkach ludowych, o pięknym polskim śpiewie. Kierowane przeze mnie muzeum
zaproponowało ostatnio konkurs na „piłko-śpiewkę”, mający na celu stworzenie chwytliwej
piosenki na wzór ludowej, którą wszyscy mogliby zaśpiewać podczas mistrzostw. W tym
kontekście można by też zaprezentować różne regiony, wykorzystać Euro 2012 jako możliwość
pokazania m.in. Kurpiowszczyzny, Kaszub czy innych mało znanych powszechnie kultur
lokalnych. W całej Polsce bowiem istnieją wspaniałe śpiewy i tradycje, które zasługują na
odkrycie przez międzynarodową publiczność.
Ponadto równie ważne jest docenienie tych, którzy działają w zakresie ochrony
niematerialnego dziedzictwa kulturowego - osób, którym należy się wyróżnienie. Być może
warto by pomyśleć o ustanowieniu nagrody imienia Prezydenta dla osób, które w tej dziedzinie
zasługują na pochwałę.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
57
Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu
Na wstępie chciałabym zaprotestować przeciwko pojawiającym się w tej dyskusji
stwierdzeniom, które deprecjonują muzea, wskazując, że to właśnie do nich powinny być
„odsyłane” wszystkie martwe przejawy dziedzictwa kulturowego, a jednocześnie - jako
muzealnik mający doświadczenie w zarządzaniu „żywymi” obiektami etnograficznymi -
chciałabym poprzeć wypowiedź Pana Profesora Bartmińskiego o konieczności powołania
odrębnej agendy, która zajmowałaby się dziedzictwem niematerialnym.
Prawdą jest, że muzealnicy w centrum zainteresowania zawsze stawiają przedmiot,
jednak dostrzegają jego kontekst; także przestrzeń duchową, która musi być w sposób
symboliczny urzeczowiona, skonkretyzowana, aby można ją było poddać inwentaryzacji
i dalszym badaniom. Definicja niematerialnego dziedzictwa zawarta w Konwencji UNESCO
zwraca uwagę na to, że jest ono odtwarzane głównie przez wspólnoty i grupy, w relacji z ich
otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i historią. Jako praktyk zastanawiam się, w jaki sposób
należy traktować nie tyle przejawy odtwarzania, co przetwarzania różnych zjawisk
niematerialnego dziedzictwa. Wiadomo, że sformułowania związane z dziedzictwem i tradycją
odsyłają nas do przeszłości, jednak docelowo kontynuacja chociażby pewnych elementów
obrzędowości zakłada nie tylko odtwarzanie, ale też radykalną zmianę form - przy zachowaniu
tradycyjnego rytuału, schematu jego przebiegu. Niedawno brałam udział w dożynkach
wojewódzkich, gdzie w jury zazwyczaj zasiadają etnografowie. Wieniec dożynkowy w kształcie
wieży Eiffla, który wzbudził powszechne uznanie publiczności, nie trafi na dożynki prezydenckie
do Spały, gdyż – zgodnie z regulaminem konkursu - eliminujemy pojawiające się przecież
masowo, podobne do niego formy. Tymczasem to właśnie tak radykalna zmiana dowodzi
żywotności kultury, o której wszyscy mówimy. W tym też tkwi problem zarządzania kulturą.
Z uwagi na fakt, że do nas – muzealników, ale także do pracowników innych instytucji
kultury i organizacji pozarządowych – kieruje się zalecenie inwentaryzacji zjawisk dziedzictwa
niematerialnego w rozumieniu Konwencji, należy zastanowić się, czy nie powinno się „przy
okazji” rejestrować także wszystkich zjawisk współczesnych, przejawów nie tylko odtwarzania,
ale i przetwarzania tradycji, nawet „tradycji wymyślonych”, czy też - częstych właśnie na
Ziemiach Zachodnich - kontynuacji tradycji przedwojennych przez powojennych osadników;
wielokrotnie w całkowicie odmiennych warunkach i w nowym kształcie. Odwołując się do
tematu przewodniego Kongresu Kultury, który miał niedawno miejsce we Wrocławiu, możemy
stwierdzić, że w płynnej nowoczesności płynna jest także sama kultura. Możemy przeoczyć
dzieła, które nie potrzebują wielu lat, aby zyskać status arcydzieła.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
58
Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Koordynator projektów w Porozumieniu Karpackim „Karpaty naszym domem” i Stowarzyszeniu Ekopsychologia
Każdy z nas powinien zastanowić się nad tym, z jakiej kultury i społeczności się
wywodzi, bowiem dzięki takiemu myśleniu wypracujemy praktyczne rozwiązania dotyczące
odpowiedniej ochrony i promocji kultury żywej, płynącej z serca i tradycji. Promocja jednak
często bywa pułapką, ponieważ może prowadzić do komercjalizacji regionalizmów.
Za kilka miesięcy jagnięcina podhalańska zostanie objęta certyfikatem unijnym
„chroniona nazwa pochodzenia”. Jednak w chwili obecnej żaden baca nie może ubić jagnięcia
w swoim gospodarstwie na potrzeby sprzedaży lokalnej ze względu na przepisy sanitarne,
pomimo że ubój gospodarczy wynika z wieloletniej tradycji, wywodzącej się jeszcze z kultury
wołoskiej. Pomoc w rozwiązaniu tego problemu może być przejawem połączenia prawa
i polityki z ochroną tradycji kulturowej. Mieszkańcy gór tworzą kulturę niematerialną dzięki
symbiozie z przyrodą. Zachęcam do poznania autentycznej kultury gór - tacy bacowie jak Piotr
Kohut czy Kazek Furczoń kultywują tradycje na co dzień.
Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo
Zdecydowałem się na uczestnictwo w debacie z inspiracji pana Janusza Jaskulskiego,
kustosza Muzeum Instrumentów Muzycznych w Poznaniu, którego zawołanie „Wielkopolska
dudami stoi” wszyscy w regionie znamy. Otóż w listopadzie 2000 r. przyjechał on do Połajewa
z fotografikiem Zygmuntem Grajewskim, aby obejrzeć i utrwalić tryptyk z 1572 r. autorstwa
Mateusza Kosiora zatytułowany „Pokłon pasterzy”, znajdujący się w miejscowym kościele.
W rozmowie z księdzem proboszczem, który był poniekąd gospodarzem tego obrazu, padła
propozycja, aby ożywić scenę Bożego Narodzenia. W trzecią niedzielę stycznia 2001 r. do
kościoła w Połajewie przyjechały pierwsze kapele i koncertowały w czasie mszy świętej; druga
część tego koncertu odbyła się w wiejskim domu kultury. W obawie przed niską frekwencją, do
uczestnictwa w wydarzeniu zainspirowałem dzieci z przedszkola i młodzież ze szkoły, wysłałem
także imienne zaproszenia do wielu mieszkańców Połajewa i okolic. W pierwszym spotkaniu
muzyków brały udział kapele dudziarskie z wielkopolski, na terenie której działa około
siedemdziesięciu dudziarzy.
Kolędowanie w Połajewie odbywa się co roku, zawsze w trzecią niedzielę stycznia -
2010 r. obchodziliśmy 10. jubileusz, nad którym patronat objął marszałek województwa
wielkopolskiego. Od początku współpracują z nami władze powiatu czarnkowsko-
trzcianeckiego. W 2003 r. w Połajewie rozpoczęła działalność kapela dudziarska – początkowo
dziecięca, obecnie młodzieżowa – w składzie trzech dudziarzy i pięć dziewczyn grających na
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
59
skrzypcach podwiązanych. Od kilku lat w spotkaniach kolędowych biorą udział kapele
międzynarodowe.
Za pomocą powyższego przykładu starałem się wykazać, że aktywność kulturalną
młodzieży można kształtować także bez udziału koordynatora gminnego, powiatowego czy
wojewódzkiego, bez dodatkowych środków - można na bazie kultury materialnej tworzyć
kulturę niematerialną oraz inspirować społeczność lokalną do działania. Pan Janusz Jaskulski
jest takim właśnie koordynatorem, który nie posiadając środków finansowych, uczy
i organizuje wszystkich dudziarzy wielkopolskich.
W czasie organizowanych przez nas koncertów mieliśmy okazję gościć naprawdę dobre
kapele gruzińskie, białoruskie, słowackie, włoskie. Jesteśmy w stałym kontakcie ze Szkotami
z Edynburga, którzy od pamiętnego zlotu dudziarzy Europy na okoliczność wejścia Polski do
Unii Europejskiej często goszczą w Poznaniu i w Połajewie. Podsumowując, chciałbym
podkreślić, że warto inspirować lokalnych włodarzy gmin i animatorów kultury, którzy działają
w małych i większych społecznościach lokalnych, aby wykorzystywali istniejące możliwości.
Chciałbym również apelować o poświęcenie takim przykładom więcej uwagi w telewizji
publicznej.
Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko -Niemieckiej
Patrząc na omawiane dziś zagadnienia z perspektywy żyjących w Polsce mniejszości
narodowych i etnicznych oraz komisji, w której od kilku lat zasiadam, chciałbym nawiązać do
pytania: czy kultura będzie trwać oficjalnie, czy w ukryciu? Myślę, że w dużym stopniu ta
wątpliwość oddaje dylemat mniejszości, które tak naprawdę już dzisiaj dbają o swoją kulturę
niematerialną (np. poprzez stowarzyszenia), zabiegając o utrzymanie własnej tożsamości
kulturowej.
Mniejszości narodowe i etniczne borykają się przede wszystkim z problemem
akceptacji swojej kultury, która jest dopuszczalna do momentu, kiedy rozwija się w ukryciu -
np. w domu spotkań, na zasadzie folkloru podczas corocznego festynu lokalnego.
W przypadku, gdy staje się obecna w szerszym kontekście społecznym, napotyka problem
braku akceptacji, co przejawia się w postaci zamalowywanych tablic (przykłady materialne)
lub w problemach z uchwaleniem rezolucji dotyczącej powstań na Górnym Śląsku przez sejmiki
województwa śląskiego i opolskiego (przykłady niematerialne). Publiczny wyraz akceptacji
stanowi realny problem. Takie są nasze obserwacje poczynione z punktu widzenia środowiska
mniejszości.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
60
Podczas międzynarodowej konferencji w Lublinie, doszliśmy do wniosku, że obecny
stan prawodawstwa jest właściwy, jednakże kwestia jego zrozumienia i akceptacji przez
społeczeństwo pozostaje w zawieszeniu. W tym kontekście potrzebna jest szeroka edukacja
społeczna. Potrzebna jest również edukacja regionalna.
Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej od wielu lat działa na rzecz pojednania
w środowisku mniejszości niemieckiej i większości polskiej, podejmując działania z zakresu
upowszechniania historii regionalnej. Przy okazji spotkań z młodzieżą obserwujemy, że coraz
częściej musimy tłumaczyć najprostsze kwestie i pojęcia dotyczące historii regionu, co jeszcze
dla mojego pokolenia było zrozumiałe. Komercjalizacja kultury, w tym kultury mniejszości
i tradycji regionalnych o których tu dzisiaj była mowa z pewnością jest nieunikniona, ale należy
zadbać o jakość tej kultury która podlega komercjalizacji, aby nie doprowadzić do sytuacji,
w której dana grupa społeczna nie będzie się utożsamiać z produktem powstałym w wyniku
procesu tej komercjalizacji.
Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt zagadnień poruszanych podczas
dzisiejszego spotkania. Zgadzam się z moimi przedmówcami, którzy podkreślali, że – z jednej
strony - zachowanie form obyczajowości i form kultury jest niezwykle potrzebne, a z drugiej
strony - może też być bardzo niebezpieczne dla dalszych losów kultury niematerialnej.
Kultywowanie bowiem jedynie samych form tradycji może bardzo źle wpływać na sam proces
zachowania dziedzictwa kultury niematerialnej.
Jako filolog, historyk literatury, zajmujący się literaturą XIX i XX wieku, chciałabym
powiedzieć, że nasza współczesna kultura, określana mianem postmodernistycznej, wyrosła
w dużej mierze z tych modernistycznych doświadczeń, których istotą była właśnie potrzeba
weryfikacji różnych form narodowej i kulturowej tradycji. Jeśli mówimy dzisiaj o konieczności
podjęcia działań zmierzających do ocalania dziedzictwa kultury niematerialnej, to musimy
sobie zdawać sprawę z tego, że uruchamiamy refleksję na temat poszanowania tradycji
w przestrzeni tej zbiorowej świadomości, która w wyraźny sposób kształtowała się na bazie
buntu wobec tejże tradycji. Pamiętamy, iż żadna kultura nie stworzyła takiego
pozainstytucjonalnego systemu podtrzymywania tradycji jak kultura zaborów - w oczywisty
sposób wynikało to z ówczesnych realiów politycznych. Twórcy modernistyczni przełomu XIX
i XX wieku znaleźli się natomiast w takiej sytuacji, w której jakkolwiek wiedzieli, iż dziedzictwo
kultury niematerialnej jest niezwykle ważne dla tożsamości lokalnej, społecznej i narodowej, to
odczuwali też ciężar takiego kultywowania tradycji, które zniewalało zbiorową świadomość.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
61
Dlatego to właśnie moderniści w szczególny sposób dali wyraz swojemu protestowi przeciwko
zniewalaniu zbiorowej świadomości różnego rodzaju „kliszami zbiorowej wyobraźni”,
schematami i stereotypami kulturowymi. Ponieważ, jak powiedziałam wcześniej, nasz
współczesny stosunek do dziedzictwa kultury niematerialnej określa w dużej mierze
modernistyczny gest jej weryfikacji, to też i w dorobku modernistów można poszukiwać
inspiracji do działań ratujących to dziedzictwo. W ich twórczości pojawiły się bowiem głosy,
że to przede wszystkim intelektualna weryfikacja ocala człowieka przed zawłaszczaniem go
przez różnego rodzaju schematy mentalne, również te pochodzące z najbardziej
wartościowych obszarów kultury lokalnej i ogólnonarodowej.
W moim przekonaniu ocalanie dziedzictwa kultury niematerialnej – jako zadanie dla
współczesności – w dużej mierze wiąże się z koniecznością poznania tego dziedzictwa, a przede
wszystkim rygorów zbiorowej świadomości, które zaprojektowały i wygenerowały różne formy
kultury regionalnej, lokalnej czy ogólnonarodowej. Aktywność zmierzająca do ochrony
dziedzictwa niematerialnej kultury przekłada się na aktywność w zakresie badań naukowych,
prowadzonych przez jednostki badawcze oraz ośrodki akademickie, badań odsłaniających
kategorie myślenia, które legły u podstaw zachowań określanych jako należące do sfery
tradycji i kultury niematerialnej. Również badania w dziedzinie psychologii odbioru tradycji
otwierają perspektywę, w której można tworzyć różnego rodzaju projekty na rzecz zachowania
dziedzictwa niematerialnego. W tym kontekście można jedynie ubolewać, że reforma
szkolnictwa wyższego, wynikająca z realizacji założeń procesu bolońskiego, dzięki której np.
studia humanistyczne na większości kierunków prowadzone są w systemie trzyletnich studiów
licencjackich, daje w gruncie rzeczy tak małą szansę na wpojenie młodemu pokoleniu Polaków
takiej właśnie potrzeby docierania do źródeł polskiej kultury i tradycji, rozpoznawania
i zgłębiania tych kategorii kulturowej świadomości, które odpowiadają za wyłanianie się
określonych form narodowej tradycji.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
62
Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
Szanowni Państwo, serdecznie dziękuję za Państwa aktywność, pasję i zaangażowanie.
Myślę, że Państwa obecność jest również wyrazem uznania dla Pana Prezydenta, który chciałby
podnieść omawiane zagadnienie do rangi jednego z najważniejszych tematów, o jakich
powinniśmy rozmawiać.
Nie zamykamy dzisiaj tej dyskusji – nie sądzę, żebyśmy zbliżyli się do tematu, który
został zarysowany bardzo szeroko jako identyfikacja dziedzictwa niematerialnego. Myślę,
że zrobiliśmy ważny krok w odpowiednim kierunku, poruszając sprawy drażliwe i mówiąc, co
może być korzystne i przydatne, co może być rekomendowane administracji publicznej. Przede
wszystkim zależy nam na działaniach zmierzających do tego, ażeby dziedzictwo kultury
niematerialnej znalazło właściwy wyraz w życiu publicznym.
Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Proszę Państwa!
Szalenie żałuję, że w najciekawszym momencie – bo rzeczywiście dyskusja nabiera
tempa i pojawiają się bezpośrednie odniesienia do spraw, którymi żyjemy i z którymi wiążą się
różne emocje – będę musiał Państwa opuścić. Nie chciałbym więc niczego podsumowywać,
a tylko podzielić się moją refleksją, nieobejmującą wszystkich zagadnień przez Państwa
poruszonych.
Przyznam, że zrobiło na mnie wrażenie zdefiniowanie kultury jako czegoś, co jest żywe,
i przyjęcie zasady, że jeśli coś w kulturze niematerialnej jest żywe, to nic temu nie zaszkodzi ani
też specjalnie nie pomoże. I odwrotnie – jeśli coś w zakresie obyczajów, w zakresie wierzeń,
w zakresie różnych przejawów kultury niematerialne jest dotknięte jakąś formą martwoty,
to przepisy prawa pewnie niewiele temu mogą pomóc. Przyjmuję też jako bardzo ważne
stwierdzenie, że istnieje ryzyko popadnięcia w pewne anachronizmy, w koleiny dosyć
tradycyjnego sposobu myślenia – wciąż żywego w różnych środowiskach – że rolą państwa jest
wydawanie dużych pieniędzy po to, by coś w zakresie kultury ratować albo za wszelką cenę
przedłużać tego życie, podczas gdy trzeba przyjąć z pokorą to, że kultura, tak jak i całe życie,
pod wpływem tego życia po prostu się zmienia. Ale to też jest pewna wartość. A jeżeli coś się
nie mieści w tym żywym nurcie, to trafia do muzeum lub opracowań naukowych.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
63
Chyba wszyscy jednak obserwujemy także pewne tendencje odwrotne, pewne
mechanizmy sprzeczne z tą prostą zasadą. Otóż bardzo wielki wpływ na to, co się dzieje
w obszarze zdefiniowanym jako kultura duchowa czy też w zakresie tradycji, obyczaju ma to,
co dzisiaj jest elementem dominującym w różnych obszarach naszego życia, a mianowicie
moda. Duża jest w tym rola środków masowego przekazu. Powszechnie wiadomo, że jeżeli
w serialach pokazuje się książki, to ludzie uznają, że to jest norma, a więc że w każdym
normalnym domu powinny być książki, i to nie tylko książka kucharska. Gdy pokazuje się
tradycyjną wigilię, to też tworzy się jakiś wzorzec albo przynajmniej sprzyja utrzymaniu
pewnego wzorca, pewnego ważnego punktu odniesienia. Wydaje mi się, że warto to
podkreślić, tak samo jak rolę prawa, które albo sprzyja, albo nie sprzyja utrzymywaniu się
tradycyjnych form kultury duchowej, obyczaju czy jakichś wierzeń.
I tu pojawia się pytanie o rolę samorządów. Wszyscy czujemy, że nowoczesny świat to
jest także ten świat zdecentralizowany, zarządzany z coraz większym udziałem samych
obywateli, a więc z władzą schodzącą bardzo nisko. I w sytuacji tego nowoczesnego systemu
zarządzania państwem i społeczeństwem pojawiły się przecież wyraźne sygnały ożywienia tych
zjawisk i zachowań, które dla jednych wynikają z potrzeby odróżnienia się od innych,
dowartościowania siebie i mieszkańców swojej gminy, swojego powiatu albo nawet regionu,
a dla drugich – z potrzeb natury ekonomicznej, czyli tego, że coś można lepiej sprzedać
lub wypromować, jeśli odwoła się do pewnej specyfiki – czy to materialnego produktu, jakim
jest na przykład oscypek, czy też przejawów kultury niematerialnej, na przykład muzyki
góralskiej. Dzisiaj w każdej gminie – nie tylko na Podhalu, ale w całym rejonie Beskidów i gdzie
indziej również – jest po kilka kapel ludowych grających nie w imię kultury duchowej, ale po to,
żeby zarobić, żeby uatrakcyjnić imprezę, i to nie tylko weselną, żeby turystom umilić
przejażdżkę kuligiem, a po niej pieczenie kiełbasek. I to jest element ożywiający. W wielu
wypadkach jest to również następstwo świadomej polityki, bo samorządy – korzystając albo
nie korzystając z europejskich ram ogólnych stawiania na różnorodność, przeznaczania na to
pieniędzy – uzyskują z tego po prostu wymierne korzyści, także w obszarze żywości obyczajów.
Jest to dla mnie wskazówką, że niezupełnie poza oddziaływaniem państwa pozostaje to, czy
coś jest żywe, czy jest nieżywe w ramach kultury duchowej, niematerialnej. Jest to sygnał
świadczący o tym, że warto szukać rozwiązań, które by pobudzały tego rodzaju działania
w ramach zupełnie nowych realiów. Ale nie z zamysłem robienia skansenu kulturowego, tylko
z zamysłem ożywiania tego, co dzisiaj jest potrzebne, choć nie naukowcom, nie ludziom sztuki,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
64
nie pięknoduchom, tylko zwykłym ludziom chcącym muzyki, której można słuchać
w konkretnej restauracji, jak to się popularnie mówi: „do kotleta”, chcącym oscypka, który
będzie się odróżniał od innych tego typu produktów, chcącym poczucia własnej odmienności
i odczuwania z tego tytułu pewnej elementarnej dumy z życia w danym regionie czy na danej
ziemi.
To wydaje mi się warte rozważenia także z punktu widzenia tego, co ta przyjęta
konwencja w tej kwestii mówi. Na pewno była ona tworzona z takim zamysłem, żeby
uwzględnić sytuację w, powiedzmy, tworzących się państwach afrykańskich, gdzie z kultury
materialnej pewnie nic nie przetrwało, a pozostały tylko muzyka, taniec, obyczaj – i one są
punktem odniesienia dla tworzących się społeczeństw i narodów. Być może jest w tym jakaś
przesada.... Ale jest to też wskazówka, że na taki sposób myślenia – po odejściu od
dotychczasowych schematów – jest dziś w świecie zapotrzebowanie. I wydaje mi się,
że w pewnej mierze również w Polsce.
Życzę Państwu żywej i ciekawej dyskusji. Dziękuję bardzo.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
65
Rozdział III
Materiały nadesłane po debacie
Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego
Spotkanie Forum w ramach obszaru tematycznego „Twórczość, dziedzictwo kulturowe
i przyrodnicze bogactwem Polski” stanowiło istotną płaszczyznę do dyskusji nad kierunkiem
wdrażania Konwencji UNESCO ratyfikowanej w październiku 2010 r. Województwo Lubelskie
podążając za zawartą w Konwencji ideą ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego,
wpisało szereg planowanych działań w odrębnym rozdziale „Wojewódzkiego Programu Opieki
nad Zabytkami w województwie lubelskim na lata 2011–2014”, przyjętym do realizacji przez
Sejmik Województwa Lubelskiego.
Jako priorytety działania przyjęto:
1. Zachowanie autentycznego regionalnego dziedzictwa kulturowego realizowane
poprzez działania:
przyjęcie i upowszechnianie wyróżnika autentyczności regionów Lubelszczyzny;
pogłębianie form współpracy środowiska naukowego z samorządami w procesie
ustalania autentycznych regionalnych wartości kulturowych;
wspieranie aktywności lokalnej w działaniach mających na celu uświadomienie wagi
niematerialnego dziedzictwa kultury dla zachowania własnej tożsamości i znaczenia
opieki nad tym dziedzictwem;
prowadzenie planowych działań wspierających dziedzictwo niematerialne
oraz włączanie jego ochrony do różnych programów edukacyjnych;
realizowanie studiów naukowych dotyczących ochrony dziedzictwa niematerialnego,
zwłaszcza zagrożonego;
wspieranie programów badawczych dotyczących dziedzictwa, zapewniających
archiwizację i udostępnienie ich efektów;
tworzenie możliwości przekazywania przez twórców ludowych swej wiedzy,
umiejętności i doświadczeń zawodowych młodemu pokoleniu;
wspieranie działań w zakresie opieki i ochrony niematerialnego dziedzictwa
kulturowego, inspirowanie organizacji imprez kultywujących regionalne dziedzictwo
kultury niematerialnej;
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
66
kontynuacja prac badawczych i dokumentacyjnych zmierzających do stworzenia pełnej
inwentaryzacji zasobów niematerialnych dziedzictwa kulturowego;
staranie o umieszczenie wybranych zabytków na europejskiej i światowej liście
dziedzictwa kulturowego.
2. Zarządzanie niematerialnym dziedzictwem kulturowym, ze szczególnym
uwzględnieniem działań zorientowanych na wymiar społeczno-ekonomiczny
realizowany poprzez działania:
stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju przemysłów kultury jako drogi
przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i wzrostowi gospodarczemu:
- ginące zawody,
- przemysł fotograficzny,
- przemysł filmowy,
- przemysł fonograficzny,
- publikacje,
- media,
wzmocnienie działań związanych z rozwojem usług turystycznych na terenach
wiejskich nie objętych do tej pory takimi programami;
aktywny marketing regionalnego dziedzictwa kulturowego, jako niepowtarzalnej
atrakcji turystycznej województwa;
propagowanie publikacji regionalnych oraz wydawnictw popularyzujących dziedzictwo
kulturowe Lubelszczyzny.
Mamy świadomość, że tak szeroki zakres działań wymaga współpracy samorządów
każdego szczebla oraz wielu środowisk: naukowego, edukacyjnego, artystycznego, animatorów
i managerów kultury oraz mediów. Jednakże są już pozytywne przykłady wieloletniej
działalności w tym zakresie. Mam na myśli Zarząd Główny Stowarzyszenia Twórców Ludowych
z siedzibą w Lublinie, w którego bazie znajdują się zebrane w oparciu o tematyczne programy
ministerialne zasoby niematerialnych dóbr kultury. Wskazane byłoby wykorzystanie istniejącej
już bazy, uaktualnienie jej, udostępnienie oraz rozpropagowanie wiedzy o bogactwie
niematerialnego dziedzictwa kulturowego poszczególnych regionów kraju.
Mając na uwadze ogólnopolską rangę tych poczynań, zgłaszam propozycję przyjęcia
instytucji kultury prowadzącej to zadanie, dysponującej potencjałem wynikającym z połączenia
dorobku Zarządu Głównego Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz działającego aktywnie
w tym obszarze od wielu lat Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie. Instytucja oparta
o dorobek takich podmiotów i wspierana przez instytucje państwowe, daje gwarancję
osiągnięcia sukcesu w zachowaniu istotnej części narodowego dziedzictwa kulturowego.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
67
Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyczenie „Dom Tańca”
Przede wszystkim chciałem nazwać podstawowe, moim zdaniem, problemy związane
z wdrożeniem Konwencji ratyfikowanej ostatnio w naszym kraju. Mianowicie są to:
niski poziom zrozumienia tego, czym owo dziedzictwo jest, jak się przejawia,
jaka jest jego specyfika, jak powinno się je chronić (wymaga ochrony innej niż
w przypadku zabytków materialnych);
niski poziom zrozumienia dla wagi ochrony kultury niematerialnej.
Zjawisko to dotyczy szerokich kręgów społecznych, ale także elit, dziennikarzy i mediów
oraz urzędników samorządowych i administracji centralnej. W tym kontekście szczególnym
niepokojem musi napawać niedostateczna aktywność ministra kultury we wdrażaniu
Konwencji oraz fakt pominięcia stanowiska wypracowanego przez ekspertów Komitetu
Sterującego, który przecież sam powołał.
Wymienione wyżej problemy wynikają z różnych powodów, głównym jest wciąż aktualna
luka w systemie edukacji (zwłaszcza na poziomie podstawowym i ponadpodstawowym), długo
utrwalane (zwłaszcza w PRL) przeświadczenie o nadrzędnej roli kultury materialnej, obecna
dominacja wizualności w kulturze, trudności w opisywaniu i kategoryzowaniu zjawisk
z dziedziny kultury niematerialnej.
Różnica między kulturą materialną i niematerialną jest taka jak między świadectwem
pisanym a przekazem ustnym. Historycy już od paru lat nadrabiają zaległości w tej mierze
i dowartościowują tzw. „historię mówioną” - myślę tu zwłaszcza o działaniach Ośrodka Karta
z Warszawy oraz Bramy Grodzkiej z Lublina. Notabene Amerykanie robili to już na początku XX
wieku, dzięki czemu mają nagrane relacje nawet z czasów wojny secesyjnej, przy czym
zarówno te, jak i wiele innych nagrań (np. muzycznych) posiada specjalny status dobra
narodowego, jest przechowywana i udostępniana w Bibliotece Kongresu USA.
Przychylam się do postulatów zawartych w tekście Henryka Dumina i tonu jakim zostały
wyrażone oraz do wielu głosów na Forum, a szczególnie Ryszarda Michalskiego i Tomasza
Rodowicza. Fakt zorganizowania tej debaty pod auspicjami i z udziałem Prezydenta RP uważam
za ważny. Z jednej strony sądzę, że potrzeba ocalenia wielu przejawów niematerialnego
dziedzictwa kultury jest paląca - nierzadko bowiem wraz z odejściem jednego człowieka
odchodzi cała wielopokoleniowa tradycja. Z drugiej zaś strony wprowadzanie systemowych
rozwiązań wymaga szczególnej delikatności i rozwagi, by nie „dekretować” odgórnie tego, co
jest wartościowe, bo przecież zależy nam, żeby to była „tradycja żywa”, a nie sztucznie
podtrzymywana i petryfikowana, redukowana do jednej ze swoich historycznych form. Te
tradycje lubią żyć życiem kameralnym, niejako „pokątnym” w swego rodzaju niszach (jak ktoś
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
68
powiedział obrazowo „w krzakach”), których ważnym elementem jest pewna nieoficjalność,
a wynoszenie ich na piedestał może grozić dorabianiem im gombrowiczowskiej „gęby”,
a w rezultacie nieść skutek nawet odwrotny do zamierzonego. Dlatego ważniejszy od
systemowych regulacji prawnych jest dobór kompetentnych osób (antropologów, etnografów,
socjologów, kulturoznawców), które na poziomie centralnym i lokalnym będą z odpowiednią
wrażliwością dbać o niematerialne dziedzictwo, monitorując jego stan „od wewnątrz”
i interweniując tylko w razie pilnej potrzeby czy zagrożenia. Kluczowe wydaje się stworzenie
odpowiednich warunków, za pomocą tzw. miękkich środków, do przekazu niematerialnych
tradycji. Słowo „ochrona”, szczególnie w obszarze tradycyjnych sztuk performatywnych
(muzyka, taniec, śpiew wraz z ich kontekstami), rozumiem przede wszystkim jako
„umożliwienie przekazu”.
Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki w Suwałkach
Podczas spotkania Forum Debaty Publicznej dotyczącego dziedzictwa niematerialnego,
niejednokrotnie przywoływano prowizoryczne umieszczenie niewielkiej grupy zadań
(i pracowników) w Narodowym Instytucie Dziedzictwa (dawnym Krajowym Ośrodku Badań
i Dokumentacji Zabytków, zajmującym się dotychczas badaniem i ochroną dziedzictwa
materialnego). Warto uświadomić sobie, jaka dysproporcja dzieli system ochrony dziedzictwa
materialnego i niematerialnego - obydwa obszary dziedzictwa powinny być chronione równie
skutecznie i trwale.
W zakresie ochrony dziedzictwa materialnego mamy, m.in. struktury opieki państwowej
nad zabytkami materialnymi:
Departament Ochrony Zabytków MKiDN;
Wojewódzkie Urzędy Ochrony Zabytków;
(niekiedy) miejskie biura ochrony zabytków i samorządowi konserwatorzy
zabytków.
Dla potrzeb systemu ochrony zabytków materialnych od dziesięcioleci kształceni są
zarówno teoretycy – zabytkoznawcy przygotowani do prac w biurach konserwatorskich
i wyspecjalizowanych przedsiębiorstwach zajmujących się ochroną zabytków, jak i praktycy
w zakresie poszczególnych specjalności konserwatorskich: konserwacji malarstwa, rzeźby,
tkaniny, szkła i witraży, papieru (ksiąg), budownictwa, kamienia, metalu itp. Kadry te kształci
się zarówno na poziomie akademickim (m. in. ASP w Warszawie i Krakowie oraz na Wydziale
Konserwacji i Zabytkoznawstwa Uniwersytetu M. Kopernika w Toruniu), jak i w szkolnictwie
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
69
średnim bądź półwyższym - np. specjalności rzemieślnicze w niektórych Liceach Plastycznych
i wyspecjalizowanych technikach (np. budowlanych- w zakresie projektowania i odbudowy
obiektów zabytkowych). Przez dziesięciolecia konserwacją „fizyczną” zajmowały się
przedsiębiorstwa - Pracownie Konserwacji Zabytków (obecnie w innych strukturach), a także
działy konserwacji zabytków w poszczególnych muzeach historycznych, archeologicznych,
skansenowych itp. Polscy specjaliści w obszarze konserwacji i zabytkoznawstwa od
dziesięcioleci są wysoko cenieni w wielu krajach za swą kompetencję historyczno-kulturową
i sprawność wykonawczą.
W Polsce nie istnieją natomiast struktury opieki państwowej nad zabytkami i tradycjami
niematerialnymi (według Konwencji UNESCO z 2003 r.: praktyki, wyobrażenia, przekazy,
wiedzę i umiejętności, a także związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń
kulturowa; języki, gwary, sztuki widowiskowe; zwyczaje, muzyka ludowa, taniec, rytuały
i obrzędy świąteczne; wiedza i praktyki dotyczące przyrody i wszechświata; rzemiosło
tradycyjne).
W Polsce kształci się współcześnie wielu antropologów kultury bądź kulturoznawców,
którzy jednak ze względu na brak niezbędnych w sektorze kultury warsztatowych umiejętności
zasilają zastępy bezrobotnych. Nie kształci się natomiast specjalistów wyposażonych
w odpowiednią wiedzę historyczno kulturową, którzy jednocześnie potrafiliby muzykę ludową,
taniec, obrzędy, rytuały, opowieści itp. rekonstruować według stanu funkcjonowania np. z XIX
wieku. Nie kształci się w systemie akademickim etnomuzykologów, etnochoreologów,
folklorystów wyposażonych w sprawdzalne umiejętności wykonawcze w obszarze
obrzędowości, muzykowania i śpiewu, jak również osób, które mogłyby pracować
w strukturach samorządowych jako skuteczni opiekunowie zamierającej, bądź wyradzającej
się, lokalnej tradycji i tożsamości kulturowej (w tym ludowego rękodzieła).
W 38-milionowej Polsce funkcjonuje może pięciu etnochoreologów nie będących na
emeryturze, kilkunastu etnomuzykologów (głównie teoretyków), niewielu etnografów
potrafiących rekonstruować obrzędowość w formule wiarygodnej kulturowo. Brakuje systemu
kształcenia ekspertów, którzy wyposażeni w odpowiednią wiedzę umieliby wiarygodnie
rekonstruować i wykonywać polski folklor muzyczny i taneczny z I połowy XIX wieku,
tj. z czasów, gdy działali m.in. Fryderyk Chopin, Henryk Wieniawski, Oskar Kolberg… Z drugiej
strony mamy coraz więcej świetnych wykonawców odtwarzających klasyczną muzykę i taniec
z czasów renesansu i baroku.
Wielu uważa, iż ochroną „wykonawczą” niematerialnego dziedzictwa kulturowego
powinni zajmować się głównie społecznicy i organizacje pozarządowe. Przyjmując takie
podejście, konserwacją XV-wiecznej rzeźby, XVI-wiecznego pałacu czy XVII-wiecznego arrasu
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
70
także powinni zajmować się uzdolnieni wolontariusze, zdejmując w ten sposób
odpowiedzialność z władz państwowych bądź samorządowych (ewentualnie władze powinny
jedynie przekazać tym osobom bądź organizacjom pozarządowym odpowiednie środki na
wykonawstwo konserwatorskie).
Proponowana przez niektórych wyłączna metoda muzycznego i tanecznego uczenia się
od żyjących przekazicieli tradycji ma swoje pokoleniowe ograniczenia, choć zasługi
poszczególnych osób i grup w odtwarzaniu tradycji „od mistrza” są wielkie. Realnie w ten
sposób można odtwarzać tradycje najdalej z końca XIX wieku - wcześniejsze pozostają w tej
metodzie nieodtwarzalne. Dodatkowym utrudnieniem w tej metodzie jest niemal całkowite
zniszczenie podczas II wojny światowej nagranych w międzywojniu zbiorów dźwiękowych,
które stanowią w tej ahistorycznej metodzie podstawowy wzorzec działań zachowawczych.
Najłatwiej uczytelnić systemy nauczania własnej etnograficznej tradycji muzycznej
w różnych krajach europejskich obszarów kulturowych. Jak wspomniałem, w 38-milionowej
Polsce pracuje kilkunastu etnomuzykologów w wieku średnim i przedemerytalnym (głównie
teoretyków). Brakuje mechanizmów systemowego nauczania własnej ludowej tradycji
muzycznej w szkolnictwie muzycznym różnych szczebli (za wyjątkiem jednorocznych wykładów
z polskiego folkloru muzycznego w 10% polskich średnich szkół muzycznych, co i tak oznacza
zaledwie 30 godzin lekcyjnych w trakcie sześcioletniej edukacji; a także zapoczątkowanych
w 2009 r. dwusemestralnych zaocznych studiów podyplomowych w Instytucie Muzykologii
Uniwersytetu Warszawskiego). W żadnej z ośmiu polskich Akademii Muzycznych nie ma
możliwości instrumentalnego studiowania polskiego folkloru muzycznego, choć od
kilkudziesięciu lat można uczyć się muzyki rozrywkowej w AM w Katowicach. Fakultatywne
lekcje gry na instrumentach ludowych są możliwe zaledwie w trzech podstawowych szkołach
muzycznych w Polsce (na kilkaset istniejących), co obrazuje odseparowanie się systemu
szkolnictwa muzycznego od własnej tradycji kulturowej (mimo że Chopin, Wieniawski,
Kolberg…) - gry na dudach naucza się w Zbąszyniu w okolicach Poznania, muzykowania na
instrumentach góralskich w Zakopanem oraz gry na ludowych instrumentach litewskich
w Puńsku w okolicach Suwałk.
Tymczasem w 3-milionowej Litwie istnieje kilka szkół średnich przygotowujących
nauczycieli i propagatorów własnej ludowej tradycji muzycznej, dwie szkoły półwyższe
kształcące instruktorów (w Wilnie i Kłajpedzie) oraz Instytut Etnomuzykologii (5-letni kierunek
stacjonarny w wileńskiej Akademii Muzycznej). Podobny system kształcenia obowiązuje na
terenie 2,5 milionowej Łotwy, czy liczącej 1,3 mln Estonii. W konsekwencji Litwa wprowadziła
na światową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego trzy zjawiska, Łotwa i Estonia po
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
71
dwa, zaś Polska jeszcze przez kilka najbliższych lat nie będzie miała na światowej liście ani
jednej pozycji.
W krajach skandynawskich, a zwłaszcza w 5-milionowej Norwegii i 9-milionowej Szwecji
można studiować w tamtejszych Akademiach Muzycznych m. in. na narodowych
instrumentach muzycznych. Podobnie jest w 5-milionowej Słowacji, 10–milionowych Czechach,
czy w krajach bałkańskich (szczególnie w Bułgarii i Rumunii).
Na terenie Węgier nie tylko w muzycznym, ale również i powszechnym szkolnictwie,
nauczanie własnej tradycji muzycznej stoi na bardzo wysokim poziomie. Na obszarze 10-
milionowych Węgier działają cztery trzyletnie stacjonarne średnie szkoły muzyki ludowej, zaś
od lat międzywojennych w budapesztańskiej Akademii Muzycznej istnieje Wydział Muzyki
Ludowej kształcący zarówno instrumentalistów, jak i teoretyków.
Skutecznym rozwiązaniem tej patowej sytuacji byłoby jak najszybsze przyswojenie przez
polski system szkolnictwa muzycznego metodologicznych rozwiązań stosowanych na Litwie
i na Węgrzech, z uwzględnieniem polskiej specyfiki kulturowej. W chwili obecnej Polska jest
jednym z ostatnich krajów europejskich, w którym nie naucza się systematycznie własnego
dziedzictwa kulturowego, a także nie chroni skutecznie i systemowo własnego niematerialnego
dziedzictwa kulturowego zdefiniowanego przez Konwencję UNESCO 2003.
Kwestią niezbędną jest przygotowanie i powiązanie z ustawą ratyfikującą Konwencję
rozporządzeń wykonawczych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które
doprecyzowałyby kryteria wpisu na krajową listę dziedzictwa niematerialnego. Tekst Konwencji
zobowiązuje ratyfikujące ją państwa do stworzenia krajowej listy niematerialnego dziedzictwa
kulturowego. Dopiero po stworzeniu takiej listy Polska może myśleć o wprowadzeniu na
światową listę Dziedzictwa Niematerialnego pojedynczych zjawisk z własnej niematerialnej
tradycji kulturowej. Przekonanie, że takie kryteria można wypracować oddolnie - nie zaś na
drodze spójnego systemu ochronnego - jest mrzonką.
Środowiska aktywnie propagujące idee zawarte w Konwencji UNESCO 2003 miały
nadzieję, że przez 12 miesięcy od podpisania przez Prezydenta RP aktu ratyfikacyjnego (tj.
w listopadzie 2010 r.) w Polsce uda się wypracować i ogłosić kryteria wpisu (regulaminu)
poszczególnych zjawisk na listę krajową Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. W Europie
Konwencję przed Polską ratyfikowało ponad 30 krajów (czyli niemal wszystkie) - stworzenie
kryteriów, a następnie list krajowych zajęło im przeważnie kilka miesięcy. W Polsce rok to
termin zdecydowanie zbyt krótki. Ile lat potrzeba więc, ażeby na Światowej Liście
Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego pojawił się pierwszy wpis z Polski?
Tekst Konwencji 2003 mówi o utworzeniu „przynajmniej jednej listy wewnątrzkrajowej”.
W oparciu o uniwersalne regulaminowe założenia krajowe warto byłoby rozważyć możliwość
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
72
utworzenia odrębnych list w każdym z zainteresowanych województw. Inne bowiem tradycje
niematerialne posiadają województwa leżące na „starych terenach”, inne zaś na obszarach,
które przez kilkaset lat należały do Niemiec - ok. 25% obecnego terytorium Polski, tj. całość
województwa warmińsko-mazurskiego, większość pomorskiego (gdańskiego), całość
zachodniopomorskiego (szczecińskiego), lubuskiego (zielonogórsko-gorzowskiego),
dolnośląskiego (wrocławskiego), większość opolskiego. Tereny te po II wojnie doświadczyły
niemal stuprocentowej wymiany ludności, stąd lista wojewódzka ukazywałaby znacznie
większą ilość migracyjnych tradycji kulturowych, niż we współczesnej nazwie tego obszaru (np.
w województwie warmińsko-mazurskim jest obecnie poniżej 5% rdzennych Mazurów
i Warmiaków, dominujące tradycje przywiozła ze sobą ludność z Wileńszczyzny, Suwalszczyzny,
Kurpiów czy deportowana w 1947r. w ramach „Akcji Wisła” ludność ukraińska).
Obecnie muszą powstać skuteczne wykonawcze akty prawne do tej Konwencji, które
będą zobowiązywały władze państwowe i samorządowe do wymiernej i egzekwowalnej
odpowiedzialności za lokalne niematerialne dziedzictwo kulturowe (paralelne do
odpowiedzialności za dziedzictwo materialne). W obecnej pustce prawnej ochrona lokalnego
dziedzictwa niematerialnego zależy od dobrej lub złej woli burmistrza, prezydenta miasta,
starosty powiatowego czy wójta. Nierzadko lokalne władze poprzez zaniechanie decydują się
na realną likwidację lokalnego dziedzictwa kulturowego (liczne przykłady z ostatnich lat).
Żaden z decydentów nie podjąłby samowolnej decyzji o zburzeniu lokalnego dworu np. z XVII
wieku, bo „nie pasuje on do nowoczesnej wizji pejzażu” i własnego wyobrażenia o tradycji -
obawiałby się przede wszystkim osobistej odpowiedzialności karnej. Natomiast wielu
przedstawicieli lokalnej władzy nie widzi problemu (a nawet odczuwa cichą satysfakcję)
w zaniku lokalnego niematerialnego dziedzictwa kulturowego: gwary, folkloru muzycznego,
wielokulturowości (w tym tradycji wielonarodowych). Również na dobrze znanym mi obszarze
północno-wschodniej Polski istnieją miasta, których władze uważają, że ochrona
niematerialnego ludowego dziedzictwa kulturowego należy do obowiązków sąsiednich gmin
wiejskich – nie zaś miast, choć 70% ludności tych miast wywodzi się z sąsiednich terenów
wiejskich.
Pozostawienie kwestii ochrony niematerialnego dziedzictwa jedynie dobrej woli
samorządów, a nie powinności wymiernej sankcjami prawnymi, doprowadzi w najbliższym
czasie do zaniku lokalnego niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W tym właśnie wymiarze
ujednolicenie odpowiedzialności prawnej za ochronę materialnego i niematerialnego
dziedzictwa kulturowego umożliwi zachowanie przestrzeni kulturowej, którą chroni niedawno
ratyfikowana przez Polskę Konwencja UNESCO z 2003r „O ochronie niematerialnego
dziedzictwa kulturowego”.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
73
Joanna Cicha-Kuczyńska, Departament Ochrony Zabytków, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
W dyskusjach nad zachowaniem tradycji wiele uwagi poświęca się zjawiskom
niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Należy również zwrócić uwagę na człowieka, bez
którego dane zjawisko nie mogłoby być zachowane, pielęgnowane i przekazywane. Już 12 lat
temu w Ministerstwie Kultury wypracowany został projekt Rozporządzenia Ministra, który miał
na celu włączenie się Polski w jeden z programów UNESCO „Żyjące Skarby Ludzkości” (Living
Human Treasures), nominujący do wyróżnienia wybitne jednostki, dzięki którym odbywa się
transmisja międzypokoleniowa umiejętności, wiedzy, najbardziej wartościowych zjawisk
w dziedzinie niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Propozycja ta nie została zrealizowana
ze względu na zmianę kierownictwa resortu i zaniechanie nowelizacji ustawy o organizowaniu
i prowadzeniu działalności kulturalnej, która dawałaby delegację ustawową do wydania
stosownego rozporządzenia. Istotne byłoby włączenie elementu szczególnego wyróżnienia,
uhonorowania jednostki w nowo budowany system ochrony niematerialnego dziedzictwa
kulturowego w naszym kraju.
We wrześniu 2011 r. w siedzibie głównej UNESCO w Paryżu odbyło się posiedzenie grupy
roboczej ds. usprawnienia procesu nominacji na Reprezentatywną Listę Niematerialnego
Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. Sekretariat Konwencji przedstawił zebranym zagadnienie
występujących dysproporcji w reprezentacji poszczególnych regionów na liście, która jak sama
nazwa wskazuje miała być w swoim założeniu reprezentatywna. Ze względu na duże
zainteresowanie nominacjami w szczególności niektórych krajów doszło do zaburzenia
równowagi
w ilości wpisów. Niektóre kraje mają kilkadziesiąt wpisów, inne zaś jeden lub wcale.
Zadecydowano, że dany kraj rocznie będzie mógł zgłaszać propozycję jednej nominacji na
Reprezentatywną Listę - stąd wnioski i sugestie co do przygotowywanych przez Polskę
propozycji nominacji w przyszłości.
Ważne jest, aby proponowany wpis był jak najpojemniejszy, by nie dotyczył tylko małego
wycinka polskiej kultury, np. wycinanki łowickiej czy kurpiowskiej, lecz obejmował swoim
zakresem przestrzeń kulturową np. Kaszub, gdzie haft będzie jednym z elementów. Takim
przykładem pojemnego wpisu mogłyby być polskie tańce narodowe, w których opisie
znalazłyby się odniesienia do kultury dworskiej, salonowej, jednocześnie do poszczególnych
odmian regionalnych, a także do kontynuacji, jak chociażby studniówka, rozpoczynająca się
w każdej szkole w całym kraju polonezem, jak turnieje tańców narodowych w formie
towarzyskiej, którym patronuje CIOFF, jak edukacja i spotkania z mistrzami, które proponuje
Dom Tańca. Są to jedynie przykłady, by zainspirować społeczności lokalne, samorządy
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
74
i organizacje pozarządowe, będące w przyszłości podmiotami uprawnionymi do zgłaszania
nominacji.
W całym kraju na różnych szczeblach toczy się dyskusja na temat ochrony
niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Nadaje ona tradycji właściwą rangę i wymiar,
podkreślając znaczenie niematerialnego dziedzictwa kulturowego w zachowaniu tożsamości
kultury narodowej.
Piotr Dahlig, Kierownik Zakładu Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii UW
Spotkanie było bardzo intensywną prezentacją indywidualnych, niekiedy wręcz
partykularnych problemów ludzi działających często w rozproszeniu.
Uważam, że Konwencja UNESCO kierowana jest zwłaszcza do tych licznych krajów na
świecie, gdzie rola dziedzictwa kulturowo-etnicznego jest dopiero uświadamiana. W Polsce ten
temat wielokrotnie „przerabiano” (w tym również manipulowano dla bieżących celów
politycznych) – dzisiaj należy dążyć raczej do dostosowanie się do propozycji globalnych,
względnie do uzyskania potwierdzenia i moralnego poparcia dla tych jednostek lub środowisk,
stowarzyszeń, instytucji rządowych lub pozarządowych, które również są zainteresowane
ochroną „kultury niematerialnej”.
Uważam, że kultura niematerialna – nie tylko w perspektywie polskiej – ma dwa profile:
statyczny (wewnętrzny) i dynamiczny (zewnętrzny). Ten pierwszy jest cennym depozytem
historii społecznej, który trwa, aby społeczności zachowały nie tylko swą tożsamość,
ale i podmiotowość, samoświadomość i bezwzględną wartość jednostki ludzkiej. Profil
zewnętrzny wynika z przemian kulturowych, które ogólnie można nazwać homogenizacją
świata, wyrównywaniem kontrastów w rozwoju cywilizacyjnym. Konwencja podąża w kierunku
nie tylko paralelnym do ochrony zabytków materialnych, ale również kieruje się koniecznością
zachowania różnorodności kulturowej, tak jak walorem bioróżnorodności dla dobra życia na
planecie.
Dynamiczny profil kultury niematerialnej wiąże się też z podnoszeniem atrakcyjności
miejsca dla świata zewnętrznego, odnosi się do nowej i w pełni uświadamianej działalności
kulturotwórczej, nawet jeśli zawiera ona przeinaczenia, mimowolne lub celowe zafałszowania
depozytu historycznego. Ważne jest, aby ten dynamiczny profil nie zamienił się jedynie
w katalog atrakcji lokalnych dla przemysłu turystycznego, lecz żeby stawał się raczej źródłem
satysfakcji dla społeczności lokalnych i przyczynkiem do wspomnianego poczucia
podmiotowości.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
75
Mam też uwagi terminologiczne. Określenie „kultura niematerialna” w skali globalnej -
w mozaikowej kulturze świata, której asystuje UNESCO - może wydawać się poprawne.
Jednakże na polu kultur lokalnych, etnicznych, narodowych jest terminem dość „ułomno-
redukcyjnym”. W naukach humanistycznych mówi się o kulturze symbolicznej, kulturze
wartości lub jeszcze w głębszym zakorzenieniu - kulturze duchowej. Przypomina mi się rok
1977, gdy w jednym z ówczesnych województw chciano, w związku z koniecznością
przygotowania etnograficznego wystroju dożynek zorganizować seminarium „Kultura duchowa
(i tu region)” - cenzura nie przystała na nazwę imprezy, przychyliła się natomiast do nazwy
„Kultura niematerialna…”. Jeżeli promowane ma być coś z dziedziny kultury symbolicznej,
należy wyzuć się z paternalizmu czy chęci kurateli politycznej a honorować pozytywny
konsensus - nie definiować czegoś przez zaprzeczanie (niematerialna). Konsensus podkreślany
w Konwencji UNESCO zakłada współpracę środowisk lokalnych i instytucji państwowych.
Ochrona swoistości wymaga działań celowych, przemyślanych, długofalowych - zamiast
nadużywanego pojęcia „tożsamość kulturowa” proponowałbym określenie „podmiotowość
i jej poszanowanie”.
Warto podkreślić, że ochrona tradycji kulturowych, m.in. „kultury niematerialnej”,
datuje się na początek minionego stulecia. W Polsce, gdzie dobrych pomysłów nie brakuje,
pierwszym ideologiem korelacji ochrony przyrody z ochroną kultury (w szczególności
regionalnych tradycji muzycznych) we wczesnych latach 20. XX wieku, był historyk muzyki
staropolskiej profesor Adolf Chybiński.
W studiach kulturoznawczych, m.in. muzykologii, także w krajach zachodnich zauważa
się, że w dziedzinie kulturowej to Europa Środkowo-Wschodnia jest Starą („prawdziwą”)
Europą, w odróżnieniu od Europy Zachodniej, dużo bardziej zaawansowanej w przemianach
ekonomiczno-kulturowych. Ten aspekt powinien pomóc w przezwyciężaniu licznych
kompleksów w „naszej” części kontynentu, przynajmniej w odniesieniu do tradycji kulturowej.
Obserwując od kilkudziesięciu lat tradycje regionalne, uważam, że nadal aktualna jest
potrzeba wypracowania wyższego typu motywacji regionotwórczej (poza Podhalem
i Kaszubami), budowania więzi środowiskowej, budzenia rozsądnej dumy regionalnej, tak aby
nie tylko przemysł turystyczny (agroturystyka) i gastronomia były zainteresowane lokalną
różnorodnością kulturową jako rodzajem atrakcji.
W kontekście statycznej strony kultury niematerialnej, w duchu konwencji UNESCO,
instytucje rządowe nie powinny naruszać zakorzenionych symboli - rządy się zmieniają, politycy
przychodzą i odchodzą, kultura „niematerialna” trwa dłużej niż kadencje polityków. Wszelka
nadwyżka gorliwości mści się późniejszą próżnią motywacji bądź równie przerysowaną reakcją
(i na odwrót). Natomiast w kontekście dynamicznej strony kultury niematerialnej w naszych
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
76
warunkach można wiele zrobić, np. popierać wszelkie ruchy młodzieżowe pozostające
w kontakcie z tradycją, wszystkie inicjatywy retrospektywne na Ziemiach Zachodnich
i Północnych czy na pograniczach wschodnich, tak aby przyczyniać się do tworzenia nowej
jakości świadomości narodowej (wychodzenia poza etnocentryzm), chronić sprawdzone
sposoby prezentacji lub rekonstrukcji tradycji np. w ruchu teatralnym (sejmiki teatrów wsi
polskiej) czy muzycznym (Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu). Należy
pamiętać, że w tak często lekceważonym folklorze zdeponowany jest złoty okres kultury
staropolskiej.
Odnośnie dziedziny najlepiej mi znanej – działalności „okołofolklorystycznej”, która jest
strawą duchową dla tysięcy zespołów, grup nieformalnych, stowarzyszeń - warto pozbywać się
poczucia wyższości ze strony „outsiderów”. W tym kontekście duże znaczenie miała obecność
Pana Prezydenta na karpackim festiwalu. Przypomina mi się wizyta regionalnego,
młodzieżowego zespołu francuskiego w Polsce. Część młodzieży polskiej przybyła na spotkanie
w dżinsach, część w strojach regionalnych - dialog wyzwolił się jednak jedynie między tymi,
którzy dbali o swoją podmiotowość kulturową, nie wstydzili się jej. Szacunek z zewnątrz
zyskuje się raczej nieuleganiem masowym trendom - owej „płynności świata” (intelektualnemu
potopowi) maskującej słabość i nijakość osobowości – oraz podkreślaniem odrębności
i swoistości. Może to być także świadomie przywdziewana konwencja dwukulturowości, jak
wesela huculskie – pierwszego dnia ściśle tradycyjne, drugiego – zgodne z kulturą współczesną,
bieżącą.
Oczywiście istnieje cała gama możliwości wspierania ruchu regionalno-folklorystycznego.
W Austrii w połowie lat 50., gdy ważyły się losy suwerenności politycznej, postawiono na
folklor - wszędzie rozbrzmiewała muzyka miejscowa, restauratorzy do dzisiaj otrzymują zniżki
podatkowe, gdy zatrudniają wykonawców muzyki regionalnej.
W XXI wieku, gdy istnieje medialna konkurencja, decyduje jednak wczesny start, z czego
zdają sobie sprawę mniejszości narodowe w poszczególnych krajach – w Polsce np. mniejszość
białoruska dbająca o etnograficzno-muzyczne komponenty w przedszkolach
białoruskojęzycznych. W naszym kraju dbałości o „kulturę niematerialną” warto uczyć się
właśnie od mniejszości narodowych.
„Kultura niematerialna” stanowi dobro nieusuwalne i jako takie powinno wchodzić
w optykę edukacji powszechnej - np. na Węgrzech po 1956 r. doszło do konsensusu między
J. Kadarem a Z. Kodaly’em w sprawie wprowadzenia szeroko zakrojonego wychowania
muzycznego o charakterze węgierskim. Zoltan Kodaly, najwybitniejszy obok Beli Bartoka
kompozytor węgierski, skutecznie argumentował u ówczesnych władz politycznych,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
77
że wychowanie muzyczne jest tym, czego nie można człowiekowi odebrać, a więc warto w nie
inwestować.
Jeszcze inne znaczenie „kultury niematerialnej” odnosi się do kulturalnych inicjatyw
niekomercyjnych. W tym sensie wydawnictwa niszowe oraz niekomercyjne pomysły
upowszechniania czy ponawiania tradycji w środowiskach wiejskich czy miejskich zasługują na
szczególną uwagę. W pewnym sensie na dłuższą metę również one mają charakter
komercyjny, bo zachęcają do podtrzymywania więzi społecznych, do odwiedzin. Są to jednak
na ogół przedsięwzięcia o charakterze elitarnym, lecz o szerszym oddziaływaniu społecznym.
Z historii kultury i przemysłu wiemy, że odosobnione inicjatywy w porę dostrzeżone i wsparte
osiągają duży i cenny rezonans.
Hanna Schreiber, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego
Rejestry/inwentarze na terytorium kraju
Z perspektywy krajowej najważniejszym problemem praktycznym jest rozstrzygnięcie
sposobu tworzenia rejestrów (inwentarzy) niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Kwestii
inwentaryzacji poświęcony jest art. 12 konwencji: „1. Dla zapewnienia identyfikacji w celu
ochrony, każde Państwo-Strona sporządza, w sposób odpowiedni do własnej sytuacji, jeden
lub kilka rejestrów niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego
terytorium. Rejestry te będą regularnie uaktualniane. 2. Każde Państwo-Strona, wraz
z przekazaniem Komitetowi okresowego sprawozdania zgodnie z Artykułem 29, przekazuje
istotne informacje dotyczące wyżej wymienionych rejestrów”.
Należy więc zwrócić uwagę na fakt, iż państwom w żaden sposób nie narzuca się ani
formy inwentarzy, ani nawet ilości inwentarzy. Możliwe jest więc podniesienie do rangi
krajowej kilku inwentarzy/rejestrów, którymi już dysponują uznane organizacje pozarządowe,
takie jak np. Stowarzyszenie Twórców Ludowych czy Polskie Towarzystwo Ludoznawcze. Nie
przesądza tego również w żaden sposób Dyrektywa Operacyjna do Konwencji. Co więcej,
należy podkreślić, iż nigdzie nie mówi się o „krajowym inwentarzu”,
ale o inwentarzu/inwentarzach NDZK znajdujących się na terytorium danego państwa. Oznacza
to, że państwa nie są zmuszone do włączenia wszystkich typów dziedzictwa czy wszystkich
wspólnot w jeden spójny system – mogą korzystać z już powstałych i funkcjonujących w tej
mierze. W komentarzach wskazuje się na możliwość powołania regionalnych (w przypadku
Polski np. wojewódzkich) inwentarzy/rejestrów.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
78
Kwestia powołania organu krajowego ds. NDZK
Można rozważyć utworzenie Krajowej Rady ds. NDZK w oparciu o przedstawicieli MKiDN,
Narodowego Instytutu Dziedzictwa, członków już powołanego Zespołu doradczego przy
Ministrze ds. NDZK, najważniejszych organizacji zajmujących się w Polsce identyfikacją,
badaniem i wspieraniem rozwoju NDZK (jak np. STL czy PTL) oraz np. powołanych
pełnomocników wojewódzkich ds. NDZK. Krajowa Rada pełniłaby rolę organu decydującego
o wyborze krajowych elementów NDZK do wpisania ich na Listę Reprezentatywną UNESCO.
Kwestia Nagrody NDZK
Można rozważyć – co zostało również zaproponowane podczas Forum Debaty Publicznej
w Pałacu Prezydenckim przez Pana Michała Malinowskiego (Muzeum Opowiadaczy Historii)
ustanowienie nagrody dla osób zasłużonych w działalności na rzecz upowszechniania
niematerialnego dziedzictwa kulturowego bądź przez Prezydenta (w celu podniesienia rangi
nagrody), bądź przez Ministra Kultury. Na etapie przygotowania do wdrożenia Konwencji
z 2003 roku w praktykę tego typu nagroda, mająca w tytule „niematerialne dziedzictwo
kulturowe”, mogłaby wydatnie zwiększyć świadomość społeczną w kwestii znaczenia tego
aspektu naszego dziedzictwa.
Kwestia wykorzystania lessons learned (kwestia poruszana w dyskusji podczas FDP)
Program bezpośrednio powiązany z Konwencją to Proklamacja Arcydzieł Ustnego
i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości. W ramach programu, który miał trzy edycje: w 2001,
2003 i 2005 r. mogły być zgłaszane obiekty dwojakiego rodzaju - tzw. przestrzeń kulturowa
z zachowanymi autentycznymi tradycjami (np. targi, festiwale, doroczne procesje)
oraz tradycyjne i ludowe formy wyrazu (takie jak język, literatura przekazywana ustnie,
muzyka, taniec, gry, mitologia, obrzędy, obyczaje i know - how związane z rzemiosłem).
Łącznie, w ciągu trzech edycji wybrano 90 arcydzieł.
Spośród wszystkich programów UNESCO ten został najściślej powiązany z Konwencją.
Proklamacja Arcydzieł została bowiem inkorporowana do Reprezentatywnej Listy
Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości na mocy art. 31 Konwencji. Od chwili
wejścia w życie Konwencji nie są już ogłaszane żadne kolejne Listy. Oznacza to, że te państwa,
które „skorzystały z okazji” i uzyskały wpis określonych elementów swojego niematerialnego
dziedzictwa na jedną z List Arcydzieł, automatycznie korzystają obecnie z ochrony
konwencyjnej. Warto w tym miejscu zauważyć, że Lista Dziedzictwa Niematerialnego, do
której zadań należało m.in. wyrównanie dysproporcji między liczbą wpisów z krajów wysoko
rozwiniętych na Liście Światowego Dziedzictwa na rzecz wpisów z krajów rozwijających się,
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
79
także została „opanowana” przez Europę. Mimo, że największa liczba wpisów pochodzi
z regionu Azji i Pacyfiku (26), to Europa znalazła się już na drugim miejscu, uzyskując 20
wpisów, podczas gdy 19 pochodzi z Ameryki Łacińskiej i Karaibów, 18 z Afryki i 7 z krajów
arabskich.
Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać brak udziału Polski w niniejszym programie,
finansowanym w dodatku w pierwszych dwóch edycjach w całości przez rząd Japonii, za istotne
zaniedbanie skutkujące dzisiaj brakiem obecności jakiegokolwiek obiektu z Polski na
Reprezentatywnej Liście NDZK. Możliwość zgłoszenia obecnie obiektu na Reprezentatywną
Listę jest dużo bardziej skomplikowana i w związku z ogromnym zainteresowaniem wielu
państw, możliwość liczebna zgłoszeń została w tym momencie ograniczona. Dodatkowo,
aby obiekt znalazł się na Reprezentatywnej Liście, musi zostać objęty ochroną krajową – czyli
od strony formalnej wpisem do krajowego inwentarza. Przygotowanie krajowego inwentarza
jest już na obecnym etapie wewnątrzkrajowych dyskusji nad Konwencją poważnym
wyzwaniem, które z pewnością pochłonie co najmniej 2 lata przygotowań. Można więc
przypuszczać, iż szanse na umieszczenie obiektu z Polski na liście międzynarodowej będziemy
mieli najwcześniej w 2015 roku. Gdyby Polska wzięła udział w programie, obiekt z Polski byłby
na liście międzynarodowej od 2006 roku i korzystałby z promocji i ochrony już w czasie
oczekiwania na ratyfikację Konwencji przez Polskę.
Kwestia upowszechniania wiedzy i świadomości znaczenia NDZK (kwestia poruszana
w dyskusji podczas FDP)
Należy rozważyć dokonanie przeglądu istniejącego programu edukacji w szkołach
podstawowych, gimnazjalnych i średnich pod kątem możliwości uwzględnienia/ przywrócenia
zajęć umożliwiających zapoznanie uczniów z niematerialnym dziedzictwem kulturowym
swojego regionu i Polski (gwara, taniec, śpiew, obrzędy, etc.).
Waldemar Majcher, Główny Specjalista ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kultury, Departament Kultury i Edukacji Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko -Mazurskiego
1. Jak chronić niematerialne dziedzictwo kulturowe jako źródło różnorodności kulturowej naszego
kraju?
2. Jak sprawić, aby niematerialne dziedzictwo stało się inspiracją dla podejmowanych obecnie
działań artystycznych?
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
80
3. Jak wykorzystać zjawiska niematerialnego dziedzictwa kulturowego, potencjał wartości w nich
zawarty dla rozwoju i integracji społeczności lokalnych oraz promocji Polski?
Konstytucja zobowiązuje wszystkie organy administracji publicznej, w tym organy
samorządu terytorialnego, do ochrony dziedzictwa kulturowego, w tym jego materialnych
i niematerialnych wytworów.
Rola samorządu terytorialnego w ochronie dziedzictwa kulturowego jest współcześnie
bardzo doniosła, choć nie zawsze należycie zidentyfikowana.
Zadania własne poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego, odnoszące się do
zachowania dziedzictwa kulturowego, należy więc postrzegać niezmiernie szeroko, a więc
również z perspektywy gminy, powiatu i województwa.
Dziedzictwo to nie tylko pamięć i tożsamość, ale jest kluczową rolą kapitału
społecznego.
Warmia i Mazury ze swoją wciąż żywą tradycją kultury są niekwestionowanym liderem
w ruchu ochrony tego dziedzictwa w Polsce.
Jeszcze wiele miesięcy przed formalną ratyfikacją konwencji z 2003r. Samorząd
Województwa zwrócił na to szczególną uwagę i jako pierwszy w Polsce utworzył stanowisko
ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego w Urzędzie Marszałkowskim
w Olsztynie. Podstawowym naszym krokiem jest upowszechnienie wiedzy o Konwencji,
szczególnie na poziomie lokalnym, bo przecież realizacja Tej Konwencji będzie tak naprawdę
tam przebiegała, trudno bowiem oczekiwać od wielu grup twórców, artystów, regionalistów,
urzędników samorządowych, organizacji pozarządowych, znajomości Konwencji i sposobu jej
wykorzystania.
Jest to początek nowych działań, nowej rzeczywistości, która musi uświadomić nam
wszystkim zainteresowanym ochroną dziedzictwa kulturowego, o tym, czym była i nadal jest
tradycyjna kultura duchowa, w tym przede wszystkim kultura ludowa. W jaki sposób można
i należy ją chronić od zapomnienia.
Każde państwo dąży do wyznaczenia lub ustanowienia jednego lub kilku organów
odpowiedzialnych za ochronę niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na
jego terytorium, powołanie instytucji dokumentującej niematerialne dziedzictwo kulturowe
i umożliwiających dostęp do tego dziedzictwa.
Bardzo pomocne by było powołanie pełnomocników ds. ochrony dziedzictwa kultury
niematerialnej na poziomie Samorządu Wojewódzkiego, podkreślam to z pozycji
pracy na takim stanowisku już blisko rok.
Każde państwo zobowiązane jest do przygotowania jednego lub więcej inwentarzy
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
81
niematerialnego dziedzictwa kulturowego znajdującego się na jego terytorium, powinny one
być stale aktualizowane, a informacje o nich muszą być zawarte w okresowych
sprawozdaniach.
Dotychczasowy brak praktyki w chronieniu tego typu dziedzictwa zobowiązuje nas do
konieczności wypracowania sprawnego systemu tworzenia inwentarzy. Powinno zaprosić się
do współpracy i do tworzenia inwentarzy organizacje lokalne, regionalne, pozarządowe,
muzea etnograficzne, które już dysponują pewną dokumentacją i doskonale orientują się co
dzieje się na „ich" terenie.
Bez współpracy z organizacjami pozarządowymi, z samorządowymi, regionalnymi,
lokalnymi, tymi wszystkimi specjalistami ochrona dziedzictwa niematerialnego jest
niemożliwa.
Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego już przystąpił do prac mających na
celu stworzenie takiego inwentarza - bazy danych dotyczącej naszego regionu.
Wzorem będą ogólnopolskie zbiory dokumentów źródłowych jakich nie posiada żadna
inna instytucja w kraju, a prowadzi ją Ogólnopolskie Stowarzyszenie Twórców Ludowych,
gdzie od listopada 2009 roku mam zaszczyt być Prezesem Zarządu Głównego.
Chciałbym przypomnieć że Stowarzyszenie Twórców Ludowych posiadające siedzibę
w Lublinie realizuje od początku istnienia tj. od 1968 roku, zgodnie ze swoim statutem szereg
zadań dotyczących ochrony dziedzictwa kultury ludowej jako istotnej części materialnego
i niematerialnego dziedzictwa narodowego, którego zobowiązana jest strzec Rzeczpospolita
(art. Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku).
W wyniku 44 lat pracy powstały w lubelskiej siedzibie ogólnopolskie zbiory
dokumentów źródłowych, jakich nie posiada żadna inna instytucja w kraju. W 1998 r.
Stowarzyszenie przejęło, dzięki zaleceniom ówczesnego Ministra Kultury i Sztuki, ogólnopolską
komputerową bazę danych dotyczącą twórców ludowych. Powstała ona w ramach programu
„ginące zawody", a prowadził ją od 1994 roku Ośrodek Dokumentacji i Informacji
Etnograficznej Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego w Łodzi. Polskie Radio przekazało do
naszego archiwum dokumentalne nagrania wywiadów z twórcami ludowymi i propagatorami
z okresu kilkudziesięciu lat. W wyniku m.in. wieloletnich dotacji Ministerstwa Kultury
zorganizowane zostało archiwum zawierające wszelką dokumentację, opracowania naukowe
i popularyzatorskie oraz biblioteka wzbogacana wciąż dzięki kontaktom z prawie wszystkimi
w Polsce organizacjami i instytucjami zajmującymi się problemami tradycji i współczesnej
sztuki ludowej oraz folkloru.
Państwo jako konstytucyjny strażnik dóbr kultury narodowej nie posiada
odpowiedniego instrumentu do śledzenia przemian zagrażających zachowaniu żywych form
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
82
dziedzictwa kulturowego i narzędzi do badania współczesnego stanu sztuki ludowej i folkloru,
nie ma agendy profesjonalnej, która by mogła organizować konsultacje regionalne np.
dotyczące strojów ludowych, repertuaru zespołów artystycznych itd. Nie ma też instytucji,
która choć w minimalnym stopniu koordynowałaby rozproszone inicjatywy i działania
samorządów na polu ochrony dziedzictwa, która prowadząc monitoring zjawisk kulturowych
opracowała propozycje programowe dla mecenatu regionalnego i państwowego.
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
83
Uczestnicy Debaty
1. Bronisław Komorowski, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
2. Olgierd Dziekoński, Sekretarz Stanu w KPRP
3. Maciej Klimczak, Podsekretarz Stanu w KPRP
4. prof. Tomasz Nałęcz, Doradca Prezydenta RP
5. Henryk Wujec, Doradca Prezydenta RP
6. Jan Adamowicz, Prezes Rady Centralnej Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej
7. prof. UMCS dr hab. Jan Adamowski, Dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa Wydziału
Humanistycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
8. Grzegorz Ajdacki, Prezes Stowarzyszenia Dom Tańca
9. Maria Baliszewska, Radiowe Centrum Kultury Ludowej Polskiego Radia S.A.
10. Rafał Bartek, Dyrektor Generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej
11. prof. dr hab. Jerzy Bartmiński, Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Marii Curie-
Skłodowskiej w Lublinie
12. dr Antoni Bartosz, Dyrektor Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie
13. Bogumiła Berdychowska, Kierownik Działu Stypendialnego Narodowego Centrum
Kultury
14. Elżbieta Berendt, Kierownik Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu
15. Jan Bernad, Dyrektor Artystyczno-Programowy Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw
Twórczych "Rozdroża" w Lublinie
16. Halina Bernat, Zastępca Dyrektora Łódzkiego Domu Kultury
17. Robert Bladycz, Prezes Stowarzyszenia Asystentów Romskich
18. prof. dr hab. Michał Buchowski, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
19. prof. dr hab. Wojciech J. Burszta, Kierownik Katedry Antropologii Kultury w Szkole
Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie
20. Jerzy Chmiel, Prezes Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń
Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej
21. Olga Chojak, Centrala Muzyki Tradycyjnej
22. Roman Chojnacki, Prezes Związku Romów Polskich z siedzibą w Szczecinku
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
84
23. Joanna Cicha – Kuczyńska, Radca Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa
Narodowego
24. dr Adam Czyżewski, Dyrektor Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie
25. Jan Czyżewski, Wójt Gminy Wojciechów
26. prof. UW dr hab. Piotr Dahlig, Instytut Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego
27. dr hab. Ewa Dahlig-Turek, Polska Akademia Nauk, Instytut Sztuki
28. Jacek Dąbrowski, Dyrektor Departament Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury
i Dziedzictwa Narodowego
29. prof. dr hab. Mirosława Drozd-Piasecka, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej
Akademii Nauk
30. Robert Dul, Fundacja na rzecz Niematerialnego Dziedzictwa Kultury
31. Henryk Dumin, Narodowy Instytut Dziedzictwa
32. prof. dr hab. Barbara Fatyga, Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu
Warszawskiego
33. Barbara Grąziewicz-Chludzińska, Prezes Fundacji ,,Dziedzictwo Nasze'' w Węgorzewie
34. Jakub Grydniewski, Fundacja Wspierania Poszukiwań Twórczych „Faktoria Artystyczna”
35. Mirosław Grzyb, Prezes Związku Kurpiów
36. Stefan Hładyk, Prezes Zjednoczenia Łemków
37. prof. dr hab. Stanisław Hodorowicz, Rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły
Zawodowej w Nowym Targu
38. Łukasz Jabłoński, Wójt Gminy Linia
39. Adam Jankiewicz, Dyrektor Zespołu Prezydialnego Trybunału Konstytucyjnego
40. Andrzej Kawecki, Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich
w Zakopanem
41. Piotr Kędziorek, Kierownik Radiowego Centrum Kultury Ludowej Polskiego Radia S.A.
42. prof. UKSW dr hab. Dorota Kielak, Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Warszawie
43. dr hab. Michał Kopczyński, Muzeum Historii Polski
44. Agata Kusto, Instytut Muzyki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
45. Zdzisław Leszczyński, Dyrektor Gimnazjum w Bodzanowie
46. Stanisław Łukaszczyk, Wójt Gminy Bukowiny Tatrzańskiej
47. Dariusz Łukaszewski, Wójt Gminy Kadzidło
48. Agata Łuksza, Wydział Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego
49. Waldemar Majcher, Prezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych
50. Michał Malinowski, Dyrektor Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści w Czarnowie
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
85
51. Adam Markowski, Przewodniczący Zarządu Związku Gmin Jurajskich, Zastępca Wójta
Gminy Mstów
52. Remigiusz Mazur-Hanaj, Stowarzyszenie ,,Dom Tańca”
53. Ryszard Michalski, Prezes Stowarzyszenia Tratwa w Olsztynie
54. prof. dr hab. Lech Mróz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej
Uniwersytetu Warszawskiego
55. Mirosław Nalaskowski, Instruktor ds. folkloru w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki
w Suwałkach
56. Monika Ochwat-Marcinkiewicz, Stowarzyszenie ,,Ekopsychologia”
57. Hanna Pałuba, Fundacja Shalom
58. Beata Pawłowska, Dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania
w Ministerstwie Edukacji Narodowej
59. Mikołaj Pejga, Stowarzyszenie Czechów w Polsce
60. Tomasz Pękalski, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego
61. dr Krystyna Piątkowska, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu
Łódzkiego
62. Stanisław Pochyluk, Wójt Gminy Połajewo
63. Maria Pomianowska
64. Marta Postuła, Dyrektor Departamentu Reformy Finansów Publicznych
w Ministerstwie Finansów
65. dr Anna Potok
66. prof. Sławomir Ratajski, Sekretarz Generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO
67. Tomasz Rodowicz, Stowarzyszenie Teatralne Chorea
68. Karolina Rozwód, Dyrektor Teatru Starego w Lublinie
69. Józef Różański, Dyrektor Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości
Narodowych i Etnicznych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
70. Beata Samojłowicz, Stowarzyszenie ,,Wspólnota Kulturowa Borussia”
71. Barbara i Mirosław Samosiuk, Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej
w Czeremsze
72. Maria Samsel, Dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce
73. Hanna Schreiber, Instytut Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu
Warszawskiego
74. Bartosz Skaldawski, Narodowy Instytut Dziedzictwa
75. Wacław Sobaszek, Kierownik Artystyczny Teatru Wiejskiego Węgajty
76. Zenon Sokołow, Prezes Stowarzyszenia Staroobrzędowców w Polsce
FDP Bogactwo kulturowe Polski – identyfikacja dziedzictwa niematerialnego, wrzesień 2011
86
77. Jan Syczewski, Przewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego
78. Marek Szczepański, Dyrektor Departamentu Programów Europejskich w Banku
Gospodarstwa Krajowego
79. Alicja i Stefan Szmidt, Fundacja KRESY 2000, Dom Służebny Polskiej Sztuce Słowa
Muzyki i Obrazu w Nadrzeczu k/Biłgoraja
80. Małgorzata Szołtysik Fundacja Wspierania Poszukiwań Twórczych „Faktoria
Artystyczna”
81. prof. UJ dr hab. Jan Święch, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu
Jagiellońskiego
82. dr Stanisława Trebunia-Staszel, Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej
Uniwersytetu Jagiellońskiego
83. Piotr Tyma, Prezes Związku Ukraińców w Polsce
84. Aleksandra Wacławczyk, Zastępca Sekretarza Generalnego Polskiego Komitetu
ds. UNESCO
85. dr Tomasz Wicherkiewicz, Katedra Orientalistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
86. Bogusław Wijatyk, Dyrektor Departamentu Obszarów Wiejskich i Rolnictwa w Urzędzie
Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego
87. Dorota Ząbkowska, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
88. Krzysztof Żarnotal, Prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A.