12
CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU Zjednoczeni w obronie życia Bycie katolikiem oznacza zaakceptowanie wszystkich nauk Kościoła, zwłaszcza w kwestii respektowania życia ludzkiego W KSIĄŻCE Z 1968 roku, zaty- tułowanej „Wprowadzenie w chrześcijaństwo”, Papież Benedykt XVI — wówczas jeszcze ks. Joseph Ratzinger — zastanawia się, co jest główną przeszkodą na drodze do wiary chrześcijańskiej. Ujmuje on ten problem w następujący sposób: „Irytuje nas to, że Bóg musi docier- ać do nas od zewnątrz poprzez Kościół, sakrament i dogmat…. Biorąc to pod uwagę nasuwa się pytanie Czy Bóg istnieje tylko w instytucjach, obrządkach czy słowach? Czy nie próbuje On, jako istota wieczna, nawiązać z nami bezpośredniego kontaktu? … Bóg nie potrzebuje żadnych pośrednich dróg, by dotrzeć do duszy człowieka…nic i nikt nie jest w stanie wniknąć tak głęboko w człowieka jak On”. Słyszeliśmy te obawy nieraz. Protestanci czasami nie zgadzają się z, jak to określają, stworzoną przez człowieka strukturą Kościoła Katolickiego, broniąc braku podob- nej struktury w swoich społecznoś- ciach wyznaniowych. Słyszymy to również od osób, które nie należą do żadnego Kościoła, bo nie widzą potrzeby zorganizowanej religii; są zupełnie zadowoleni ze swego pry- watnego kontaktu z Bogiem. Oba te argumenty przyjęły się w społeczeństwach o długich tradyc- jach protestanckich, gdzie wraz ze wzrostem wpływu sekularyzmu jest coraz mniej miejsca dla silnych instytucji kościelnych. Co ciekawe, również Papież Benedykt XVI zgadza się z główny- To stwierdzenie ma ogromne znaczenie dla Rycerzy Kolumba, którzy hołdują zasadom miłosierdzia, jedności i braterstwa. Umacnia ono naszą tradycję soli- darności z księżmi, biskupami i papieżami, i wyjaśnia, dlaczego pracujemy tak usilnie pomagając w rozbudowie naszych parafii. Dlatego też od czasu wizyty Papieża Benedykta XVI w Ameryce w kwietniu, staramy się iść za jego przykładem umacniając nasz Kościół. Ma to również duże znaczenie dla naszych wysiłków abyśmy byli, zgodnie z życzeniem Papieża Jana Pawła II, ludźmi życia i ludźmi dla życia — zjednoczeni jako katolicy we wspólnym celu obrony życia, kiedy jest najbardziej kruche i bezbronne. Niestety, bycie zwolen- nikiem życia jest dla niektórych katolików wciąż “przeszkodą”. Odseparowali się w tej kwestii od tradycji Kościoła Katolickiego. Jako Rycerze musimy zawsze popierać jedność w łonie Kościoła. Musimy zwiększyć nasze starania aby pomóc każdemu katolikowi zrozumieć, że bycie katolikiem oznacza akceptację wszystkich nauk Kościoła, zwłaszcza jeśli chodzi o respektowanie życia ludzkiego! Vivat Jesus! mi tezami obu argumentów: Bóg nie przebywa tylko w stworzonych przez człowieka instytucjach i nie potrzebuje żadnych pośredników. Jednakże Ojciec Święty mówi, że w tym kontekście należy zastanowić się jeszcze nad inną kwestią. Pisze on, że właśnie w tym miejscu musimy dodać jeszcze jedno stwierdzenie: wiara chrześci- jańska nie jest zbudowana w opar- ciu człowieka jako rozbitą jedność ale wywodzi się z wiedzy o tym, że człowiek nie istnieje osobno a jedynie jako część całości. Papież następnie dodaje, że bycie chrześci- janinem oznacza w gruncie rzeczy zmianę postawy z istnienia dla samego siebie na istnienie dla drugiego człowieka. Innymi słowami, aby być chrześcijaninem trzeba wejść do wspólnoty i jej tradycji. Jako chrześcijanie tworzymy nową wspólnotę, i nikt nie może działać i wypowiadać się jako chrześcijanin samowolnie. Monsignor Joseph Murphy, autor książki „Christ Our Joy: The Theological Vision of Pope Benedict XVI” (Chrystus Naszą Radością: Wizja Teologiczna Papieża Benedykta XVI), będący również przedstawicielem Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, tak o tym pisze: „Jeśli ktoś wypowiada się i zachowuje jak chrześcijanin, oznacza to, że nie działa w pojedynkę. Aby być chrześcijaninem należy zaakcep- tować wszystkie nauki Kościoła, a mówiąc ściślej-pozwolić się zostać zaakceptowanym przez Kościół”. Budując lepszy świat COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Columbia wrzesień 2008

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Columbia wrzesień 2008

Citation preview

Page 1: Columbia wrzesień 2008

CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU

Zjednoczeni w obronie życiaBycie katolikiem oznacza zaakceptowanie wszystkichnauk Kościoła, zwłaszcza w kwestii respektowania życialudzkiego

W KSIĄŻCE Z 1968 roku, zaty-tułowanej „Wprowadzenie wchrześcijaństwo”, Papież BenedyktXVI — wówczas jeszcze ks. JosephRatzinger — zastanawia się, co jestgłówną przeszkodą na drodze dowiary chrześcijańskiej. Ujmuje onten problem w następujący sposób:„Irytuje nas to, że Bóg musi docier-ać do nas od zewnątrz poprzezKościół, sakrament i dogmat….Biorąc to pod uwagę nasuwa siępytanie Czy Bóg istnieje tylko winstytucjach, obrządkach czysłowach? Czy nie próbuje On, jakoistota wieczna, nawiązać z namibezpośredniego kontaktu? … Bógnie potrzebuje żadnych pośrednichdróg, by dotrzeć do duszyczłowieka…nic i nikt nie jest wstanie wniknąć tak głęboko wczłowieka jak On”.

Słyszeliśmy te obawy nieraz.Protestanci czasami nie zgadzają sięz, jak to określają, stworzoną przezczłowieka strukturą KościołaKatolickiego, broniąc braku podob-nej struktury w swoich społecznoś-ciach wyznaniowych. Słyszymy torównież od osób, które nie należądo żadnego Kościoła, bo nie widząpotrzeby zorganizowanej religii; sązupełnie zadowoleni ze swego pry-watnego kontaktu z Bogiem. Oba teargumenty przyjęły się wspołeczeństwach o długich tradyc-jach protestanckich, gdzie wraz zewzrostem wpływu sekularyzmu jestcoraz mniej miejsca dla silnychinstytucji kościelnych.

Co ciekawe, również PapieżBenedykt XVI zgadza się z główny-

To stwierdzenie ma ogromneznaczenie dla Rycerzy Kolumba,którzy hołdują zasadommiłosierdzia, jedności i braterstwa.Umacnia ono naszą tradycję soli-darności z księżmi, biskupami ipapieżami, i wyjaśnia, dlaczegopracujemy tak usilnie pomagając wrozbudowie naszych parafii.Dlatego też od czasu wizytyPapieża Benedykta XVI w Amerycew kwietniu, staramy się iść za jegoprzykładem umacniając naszKościół.

Ma to również duże znaczeniedla naszych wysiłków abyśmy byli,zgodnie z życzeniem Papieża JanaPawła II, ludźmi życia i ludźmi dlażycia — zjednoczeni jako katolicywe wspólnym celu obrony życia,kiedy jest najbardziej kruche ibezbronne. Niestety, bycie zwolen-nikiem życia jest dla niektórychkatolików wciąż “przeszkodą”.Odseparowali się w tej kwestii odtradycji Kościoła Katolickiego.Jako Rycerze musimy zawszepopierać jedność w łonie Kościoła.Musimy zwiększyć nasze staraniaaby pomóc każdemu katolikowizrozumieć, że bycie katolikiemoznacza akceptację wszystkich naukKościoła, zwłaszcza jeśli chodzi orespektowanie życia ludzkiego!

Vivat Jesus!

mi tezami obu argumentów: Bógnie przebywa tylko w stworzonychprzez człowieka instytucjach i niepotrzebuje żadnych pośredników.Jednakże Ojciec Święty mówi, że wtym kontekście należy zastanowićsię jeszcze nad inną kwestią.

Pisze on, że właśnie w tymmiejscu musimy dodać jeszczejedno stwierdzenie: wiara chrześci-jańska nie jest zbudowana w opar-ciu człowieka jako rozbitą jednośćale wywodzi się z wiedzy o tym, żeczłowiek nie istnieje osobno ajedynie jako część całości. Papieżnastępnie dodaje, że bycie chrześci-janinem oznacza w gruncie rzeczyzmianę postawy z istnienia dlasamego siebie na istnienie dladrugiego człowieka.

Innymi słowami, aby byćchrześcijaninem trzeba wejść dowspólnoty i jej tradycji. Jakochrześcijanie tworzymy nowąwspólnotę, i nikt nie może działać iwypowiadać się jako chrześcijaninsamowolnie. Monsignor JosephMurphy, autor książki „Christ OurJoy: The Theological Vision ofPope Benedict XVI” (ChrystusNaszą Radością: Wizja TeologicznaPapieża Benedykta XVI), będącyrównież przedstawicielemSekretariatu Stanu StolicyApostolskiej, tak o tym pisze: „Jeśliktoś wypowiada się i zachowuje jakchrześcijanin, oznacza to, że niedziała w pojedynkę. Aby byćchrześcijaninem należy zaakcep-tować wszystkie nauki Kościoła, amówiąc ściślej-pozwolić się zostaćzaakceptowanym przez Kościół”.

Budując lepszy świat

COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Page 2: Columbia wrzesień 2008

„Stworzył niewiastę i mężczyznę”Wspólnota miłości pomiędzy mężem a żoną znajduje sweźródło we wspólnocie miłości Trójcy ŚwiętejBISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN

W poprzednich wykładach pod-sumowaliśmy nauki zawarte wKompendium Katechizmu

Kościoła Katolickiego dotyczącestworzenia świata i człowieka. Mamnadzieję, że te refleksje dostarczyły nietylko solidnych podstaw wiedzy ostworzeniu ale również pomogływzbudzić w nas ciekowość i podziw dlaBoga Stworzyciela. W niniejszymartykule zajmiemy się szerzej tym, oczym mówiliśmy poprzednio na tematstworzenia człowieka na podobieństwoBoże. Zwróćmy uwagę napozornie proste stwierdzeniezawarte na początku PismaŚwiętego: „Stworzył więc Bógczłowieka na swój obraz, naobraz Boży go stworzył:stworzył mężczyznę iniewiastę” (por. Rdz 1,27).

To, że stworzono nas jakomężczyznę i kobietę mazwiązek ze stworzeniem nas napodobieństwo Boga. Tożsamość płciowato nie tylko kwestia psychologii,fizjologii i wyglądu zewnętrznego. Tonie styl czy pociąg seksualny. Wręczprzeciwnie – „męskość” i „kobiecość” sączęścią Bożego planu stworzenia istanowią istotę naszego istnienia.Katechizm Kościoła Katolickiego uczy,że: „Mężczyzna i kobieta są stworzeni,to znaczy chciani przez Boga, z jednejstrony w doskonałej równości jakoosoby ludzkie, a z drugiej strony, w ichbyciu mężczyzną i kobietą. „Byciemężczyzną”, „bycie kobietą” jest rzeczy-wistością dobrą i chcianą przez Boga:mężczyzna i kobieta mają nieutracalnągodność, która pochodzi wprost odBoga, ich Stwórcy. Mężczyzna i kobietamają taką samą godność, zostalistworzeni „na obraz Boga”. W swoim

„byciu mężczyzną” i „byciu kobietą”odzwierciedlają oni mądrość i dobroćStwórcy (por. Katechizm KościołaKatolickiego, 369).

ZWIĄZEK RÓWNY IUZUPEŁNIAJĄCY SIĘ NAWZAJEM Należy postawić sprawę jasno: „Bóg wżadnym wypadku nie jest obrazemczłowieka. Bóg jest czystym duchem, wktórym nie ma miejsca na różnicę płci”(por. Katechizm Kościoła Katolickiego,370). Jednakże różnice pomiędzy trzema

Osobami jednego Bogapozwalają nam zrozumieć,że „bycie mężczyzną” i„bycie kobietą” to dwarówne i wzajemnie uzupeł-niające się wyznacznikibycia człowiekiem. Innymisłowy, plan Boży wzywamężczynę i kobietę bypomagali sobie nawzajem iw ten sposób utworzyli

wspólnotę lub związek miłości. Zgodniez Katechizmem, „Mężczyzna i kobieta,stworzeni razem, są chciani przez Boga,jako jedno dla drugiego” (por. KatechizmKościoła Katolickiego, 371).

W swym planie stworzenia Bógpołączył kobietę z mężczyzną i nakazałim by przekazywali nowe życie poprzezwzajemną miłość. Bóg powiedział im„Bądźcie płodni i rozmnażajcie się” (por.Rdz 1,28).

Tworząc wspólnotę miłości paramałżeńska współpracuje z Bogiem wstwarzaniu nowego życia ludzkiego. Taprawda, wpisana w Boski planstworzenia, jest podstawą nauk Kościołaniedopuszczających stosowania środkówantykoncepcyjnych, wyrażonych wencyklice Papieża Pawła VI „HumanaeVitae” (O życiu ludzkim) z 1968 roku.

Tak więc jesteśmy teraz przygo-towani do ponownego rozpatrzeniakwestii, w jaki sposób „męskość” i„kobiecość” odzwierciedlająwewnętrzne życie Trójcy Świętej. Jakizwiązek ma stworzenie mężczyzny ikobiety ze stworzeniem na podobieńst-wo Boże? Odpowiedź na to pytanie zna-jdziemy we fragmencie listu apostol-skiego Papieża Jana Pawła II z 1988roku, zatytułowanego: „O godności ipowołaniu kobiety” (MulierisDignitatem): „To, że człowiek stwor-zony jako mężczyzna i kobieta jestobrazem Boga, znaczy nie tylko, iżkażdy z nich z osobna jest podobny doBoga, będąc istotą rozumną i wolną.Znaczy to również, że mężczyzna ikobieta stworzeni jako „jedność dwoj-ga” we wspólnym człowieczeństwie sąwezwani do życia we wspólnocie miłoś-ci i do odzwierciedlania w ten sposób wświecie tej komunii miłości, jaka jest wBogu, komunii, poprzez którą trzyOsoby Boskie miłują się w wewnętrznejtajemnicy jednego życia Bożego.Ojciec, Syn i Duch Święty, jeden Bógpoprzez jedność Bóstwa, bytują jakoOsoby w niezgłębionej Boskiej relacji.Tylko w ten sposób staje się zrozumiałąprawda, że Bóg sam w sobie jest miłoś-cią (por. J 4,16).

NIESKOŃCZONY, NIEZMIERZONY,NIEUSTAJĄCYCzytając ten fragment widzimy głębię ipiękno wspólnoty miłości będącej pod-stawą powołania małżeńskiego. JanPaweł II mówi wyraźnie, że miłość mężai żony jest odzwierciedleniem miłościtrzech Osób Boskich. Można to interpre-tować w różnoraki sposób. Przykładowowidzimy, że miłość Osób Boskichcharakteryzuje wzajemne poświęcenie.

Uczyć się wiary, żyć w wierze

Ósmy z serii wykładówNajwyższego KapelanaBiskupa Williama E.Lorio kształtowaniu wiarydotyczy pytań 71-72KompendiumKatechizmu KościołaKatolickiego.Poprzednie artykułymożna znaleźć w archi-wum witryny interne-towej www.kofc.org.

www.kofc .org

Page 3: Columbia wrzesień 2008

KatolicyMiesiąca

J ezus podczas Kazania na Górze powiedział: „Błogosławieni miłosierni, albowiem onimiłosierdzia dostąpią”. Czymże jest to miłosierdzie, którym obdarza nas Bóg? Św.Tomasz z Akwinu naucza, że miłosierdzie oznacza żal z powodu czyjegoś cierpienia.

To właśnie ten żal pobudza nas do działania by ulżyć w cierpieniu. Zakon RycerzyKolumba dostarcza wielu możliwości pomagania innym, a Bóg obiecuje nam, że w zamianza naszą pomoc okaże nam Swe miłosierdzie, kiedy sami będziemy w potrzebie. Przeczytaji przemyśl następujące fragmenty Pisma Świętego: Ew. wg św. Łukasza 11,5-9, 18,1-8 i 35-43, 1 List do Tesaloniczan 5, 14-18 i List do Filipian 4, 4-9.

DUCHOWY PLAN DZIAŁANIABłogosławieni miłosierni

O jciec Pio (właściwieFrancescoForgione) urodzony

w 1887 roku w rodziniebiednych rolników wmiasteczku Pietrelcina wpołudniowych Włoszech,

Innymi słowy, ich miłość nie jest rzecządo wzajemnej wymiany ale całkowitymoddaniem się nawzajem.

Miłość, którą dzielą, nie jestwymienialnym towarem, czymśprzewidywalnym, a dar miłości nie jestzapłatą za jej otrzymanie. Kiedy miłośćjest prawdziwym darem z siebie, nie maw niej żadnego wyrachowania tylkoprawdziwy i bezinteresowny dar z włas-nego istnienia.

Miłość, którą Ojciec i Syn dzielą sięnawzajem to Duch Święty, któregomożna nazwać ich darem, związkiem anawet komunią. Duch Święty nie prze-chodzi z Ojca na Syna, nie jestwymienialny, przewidywalny czy zmier-

Intencje Modlitewne Ojca ŚwiętegoOfiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI

‚‚ Ogólna — Aby ci, którzy z powodu wojen czy panowania opresyjnych reżimów sązmuszeni do opuszczenia domu i ojczyzny, znaleźli u chrześcijan pomoc w obronie i zabez-pieczeniu swoich praw.‚‚ Misyjna — Aby każda rodzina chrześcijańska, dochowując wierności sakramentowimałżeństwa, pielęgnowała wartości miłości i wspólnoty jako mała wspólnota ewangeliza-cyjna, otwarta i wrażliwa na materialne i duchowe potrzeby braci.

zony. Duch Święty, tak jak Ojciec i Syn,jest wieczny, nieskończony, niezmiennyi nieustający.

Jeśli miłość ludzka ma być odbiciemmiłości Bożej, nie powinna być wyra-chowana, zmierzona czy wymienialnajak towar. Miłość ta w ograniczonyplanem stworzenia sposób powinna byćświęta i zmierzać ku wieczności.

Oprócz tego we wzajemnej miłościOjca do Syna istnieje idealna zgodnośćróżnorodności relacji, która jestnieodłącznie i nieskończenie płodna.Każda z Osób Trójcy Świętej jest wpełni boska, ale w różny od siebiesposób. Podobnie, jak podkreśla JanPaweł II, bycie mężczyzną i kobietą to

dwie drogi prowadzące do pełniczłowieczeństwa. Bóg nakazał imzwieńczyć ich miłość sakramentemmałżeństwa i wzajemnego oddania byprzywitać nowe życie jako owoc i znakich wzajemnej miłości.

Ta prawda, która jest sprzeczna zobecną kulturą, wymaga od nas nietylko akceptacji ale również aktywnegozaangażowania. Jako Rycerze powin-niśmy uznać za najważniejsze naszewysiłki na rzecz wspomagania rodziny iobrony instytucji małżeństwa, dlawspólnego dobra, dla dobra Kościoła idla zachowania rodzaju ludzkiego. n

został obdarzony przez Boganiezmiernym bogactwembłogosławieństw. W 1903roku przyjął franciszkańskihabit Kapucynów a w 1910

otrzymał święceniakapłańskie.

20 września 1918 roku,modląc się przed krzyżemotrzymał stygmaty, krwiaw-iące rany na rękach inogach, symbolizujące ranyukrzyżowanego Chrystusa.Pozostały one otwarte ikrwawiące każdego dniaprzez 50 lat, przypominającmu w najbardziej namacalnysposób o męce Pańskiej.

Podczas Mszy kanoniza-

cyjnej Ojca Pio w 2002 roku,Papież Jan Paweł IIpowiedział: „Przez całe życie(Ojciec Pio) szukał corazwiększego podobieństwa doUkrzyżowanego, zdającsobie doskonale sprawę, żezostał powołany do tego, bywspółpracować w sposóbszczególny w dziele odkupi-enia. Bez tego stałegoodwołania do Krzyża niemożna zrozumieć jegoświętości”.

Doświadczając w sym-boliczny sposób cierpienieChrystusa Ojciec Pio zrozu-miał nieskończone Bożewspółczucie i miłosierdzie.Poświęcił się niezwykle gorli-wie sakramentowi pojedna-nia. Według ówczesnychdoniesień potrafił spędzić 10do 12 godzin dzienniewysłuchując spowiedzi.

Oczywiście skutecznośćOjca Pio wywodziła się nieod niego samego a od jegobliskiego związku z Bogiem,pogłębianego w czasiedługich godzin modlitwy.Święty wielokrotnie pow-tarzał, że jest jedynie „bied-nym Franciszkaninem, którysię modli”. Mimo misty-cznych darów otrzymanychod Boga i cudów, którecechowały jego apostolstwo,Ojciec Pio był w gruncierzeczy człowiekiem odd-

Święty Ojciec Pio(1887- 1968)Obchody: 23 września

COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008ST. PADRE PIO, POPE: CNS FROM REUTERS

Page 4: Columbia wrzesień 2008

Ilustracja z siód-mego wiekuprzedstawiającądwie postacie zPismem świętym(po prawej) Obrazpochodzi z BibliiŁacińskiejwydanej przedrokiem 1456.

www.kofc .org

Page 5: Columbia wrzesień 2008

Słowo BożeW ŻYCIU I MISJI KOSCIOŁA

Gdy biskupi całego świata,wraz z PapieżemBenedyktem XVI, zgro-madzą się w październiku

na synodzie poświeconym SłowuBożemu, podejmą temat rosnącego wśródKatolików zainteresowania studiowaniemBiblii i odniesieniem jej treści do ich życiacodziennego.

Synod zaplanowany na okres między 5a 26 października odbędzie się podhasłem: Słowo Boże w Życiu i MisjiKościoła. Celem ogólnym spotkania jestpropagowanie większego dostępuKatolików do Pisma świętego i jego lep-sze zrozumienie.

W 2007 roku w trakcie przygotowań dosynodu, Papież Benedykt powiedział, żeSłowo Boże zostało dane ludzkości „ioświeca naszą drogę w ziemskiej piel-grzymce do pełnego urzeczywistnieniaKrólestwa Bożego”. Ojciec Święty mówidalej że „Biblia wymaga specjalnej czci iposłuszeństwa” od wszystkich Chrześcijan.

Papież wspomniał także, że manadzieję iż synod pomoże Katolikom„odkryć na nowo znaczenie słowa Bożegow życiu każdego chrześcijanina orazkażdej wspólnoty kościelnej i świeckiej”.

Watykański dokument przygotowanydla uczestników synodu podkreśla trzywymagające uwagi zagadnienia PismaŚwiętego.

n Cała historiazbawienia świadczyo tym, że SłowoBoże jest żywe.

n Słowo Bożejest również „ostre”.Oświeca ono życieczłowieka, wskazu-jąc mu drogę, poktórej ma iść.

n Słowo Boże jestteż „skuteczne”.Świadczą o tym osobiste dzieje patri-archów i proroków, jak również luduwybranego Starego i Nowego Przymierza.

Twórcze wysiłki aby propagowaćponowne odkrycie Pisma świętego jakożywej, ostrej i skutecznej mocy w życiuKościoła trwają nieprzerwanie.Wykorzystuje się całe spektrum środków,począwszy od bardzo nowoczesnychtakich jak internetowe studium Biblii, dostarych i tradycyjnych jak praktyka lectiodivina, oraz modlitwy i medytacji opartejna Piśmie świętym.

CNS PHOTO/COURTESY OF ARTHUR M. SACKLER GALLERY COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Page 6: Columbia wrzesień 2008

EDWARD SRI

Podczas gdy biskupiprzygotowują się dopaździernikowegosynodu w Rzymie,

który zajmie się tematem„Słowo Boże w Życiu i MisjiKościoła”, my sami wiele naten temat możemy nauczyć sięod Maryi, matki Jezusa.Rozważmy cztery aspektyżycia Matki Bożej która służynam przykładem jak zrozumiećsłowo Boże tak aby odmieniłonasze życie.

OTWARTE SERCA„Niech mi się stanie wedługtwego słowa” (Ł 1:38).

Wielu z nas potrzebujeBoga po to by spełnił naszeplany i marzenia. Maryja orazświęci, byli takimi ludźmiktórzy w przeciwieństwie donas zamiast mówić Bogu co mauczynić, uważnie słuchalisłowa Bożego, pragnąc z odd-aniem poznać Jego serce żebyżycie swe poświecić dlaspełnienia Jego pragnień.

Taką napełnioną miłościąodpowiedź widzimy naprzykład w słowach Maryipodczas Zwiastowania. Gdyusłyszała od ArchaniołaGabriela, że Bóg zapragnął abystała się matką Mesjasza,Maryja nie zareagowała obojęt-nie. Odpowiedziała radośnie,pragnąc uczynić to czegozapragnął ten któregoumiłowała: „Oto ja służebnicaPańska, niech mi się staniewedle słowa twego” (Ł 1:38).

Papież Jan Paweł II a takżeinni, zauważyli, że w oryginal-nej Grece Nowego Testamentu,słowa Maryi „Niech mi sięstanie”, nie wskazują na bierneprzyzwolenie Słowa Bożego,ale na czynne i pełne miłościich przyjęcie. Maryja niewykazuje jedynie postawypodległości wobec Bożegoplanu, ona pragnie go wypełnić

„czyniąc go swym własnym”wyjaśniał Jan Paweł II w czasieaudiencji generalnej w 1996roku. Inspiruje nas abyśmy pod-chodzili do Słowa Bożego zatencją i miłością, pragnąc poz-nać wolę Bożą dla spełnieniaJego pragnienia.

PRZYJĄĆ DO SIEBIE SŁOWOBOŻE„Maryja zachowywała wszys-tkie te sprawy i rozważała je wswoim sercu” (Ł 2:19).

Samo poznanie SłowaBożego nie wystarcza. Nawetwtedy gdy chrześcijanin opanujena pamięć Pismo Święte i zrozu-mie każdą z doktryn wKatechizmie, nie oznacza to, żebędzie blisko Boga. Oczywiście,musimy pojąć Słowo Bożeintelektem, ale musimy takżepozwolić aby przeniknęło naszeserca i kształtowało nasze życie.

Maryja daje nam przykładco czynić aby Boże Słowo stałosię również naszym. PismoŚwięte mówi nam, że gdyMaryja doświadczała cud-ownych zdarzeń związanych znarodzinami jej syna,„zachowywała wszystkie tesprawy i rozważała je w swoimsercu” (Ł 2:19). Tak więc napoziomie słów, wyrażenie„zachowywania wszystkich tychspraw i rozważania ich w sercu”,wskazuje na to, że Maryja prag-nęła pojąć znaczenie tych tajem-niczych zdarzeń w kontekścieNowego Przymierza (patrz Gn37:11, Dn 4:28).

Jednakże, to właśnie zdaniemówi nam znacznie więcej. Wksiędze Psalmów i księgachmądrości Biblii, „zatrzymywać irozważać w sercu” nie tylkoimplikuje właściwą interpretacjęsłów i czynów Bożych, ale obej-muje także wierne życie dziękiBożemu objawieniu. Naprzykład Psalm 119:11 mówi:„W sercu swym przechowujeTwą mowę, by nie grzeszyć prze-

Maryja iSłowo Boże

Wzór naszego życiawww.kofc .org

Page 7: Columbia wrzesień 2008

Podobnie i my też nie zawsze może-my zrozumieć jak Jezus działa wnaszym życiu. Możemy nie widziećjasno dokąd prowadzi nas Pan. Jednaktak jak przypomina nam Jan Paweł II,polecenie Maryi „zróbcie cokolwiekwam powie” jest wyzwaniem aby zau-fać mu bez wahania. Musimy czynić taknie tylko wtedy gdy dostrzegamy sensale jak powiedział w 1997 r. Jan PawełII „szczególnie gdy nie rozumiemyznaczenia ani pożytku z tego o co prosiChrystus”.

Widzimy więc teraz jak słudzyzostali zainspirowani słowami Maryi doogromnej wiary. Ewangelia według św.Jana podkreśla, że słudzy zareagowalijako wierni uczniowie. Jezus daje impolecenie. Najpierw mówi „Napełnijciestągwie wodą” i Ewangelia natychmiastwskazuje, że słudzy nie tylko posłuchalirozkazu Chrystusa ale wypełnili godokładne „I napełnili je aż po brzegi”(J 2:8). Wtedy to Jezus mówi im „zacz-erpnijcie teraz i zanieście starościeweselnemu” i Ewangelia dodaje. „Onizaś zanieśli” (J 2:8). Zwróćcie uwagę nato jak Jan Ewangelista mówi nam o tym,że słudzy zrobili dokładnie to co impowiedziano.

Wyraźnie więc, słudzy poszli zawezwaniem Maryi „Zróbcie wszystkocokolwiek wam powie”. Są więc portre-towani jako wierni uczniowie, posłusznisłowom Chrystusa i to oni stają sięświadkami chwały Chrystusa i jegopierwszego z cudów (J 2:11).

Tak jak Maryja, zanieśmy SłowoBoże do tych którzy są wokół nas,zapraszając ich aby „zrobili cokolwiekOn powie”. I czyńmy to z pewnością, że,jeśli odpowiedzą na Jego słowa z ufnoś-cią i wiarą tak jak słudzy w Kanie, onitakże spotkają miłość Chrystusa i Jegonadprzyrodzone działanie w ich życiu. n

Dr. Edward Sri jest rektorem instytutuAugustine Institute w Denver, gdzie jako pro-fesor wykłada Pismo Święte i teologię.Regularnie prowadzi wykłady na temat Maryii jest autorem kilku książek maryjnych. Jestteż członkiem rady Uniwersyteckiej St.Benedict nr 4708 w Atchison, Kansas.

ciw Tobie”. Psalmista zachowuje SłowoBoże w swym sercu po to aby moc żyćw zgodzie z tym słowem.

Tak więc uczymy się od Maryi, żenie wystarcza poznać Słowo Bożesamym intelektem. Musimy przyjąć dosiebie Słowo Boże i pozwolić aby uksz-tałtowało nasze życie. Powinniśmyodczytywać je w modlitwie, medytowaći zastosowywać w sytuacjach z jakimimierzymy się każdego dnia. Tak jakMaryja, abyśmy mogli pójść Jego śla-dem, powinniśmy zatrzymać SłowoBoże i rozważać je w naszych sercach.

DZIĘKCZYNIENIE„Wielbi dusza moja Pana, i raduje sięduch mój w Bogu moim Zbawcy” (Ł1:46-47).

Podczas Mszy świętejodpowiadamy na czytania PismaŚwiętego mówiąc „Bogu niech będądzięki”. Ale jak wielu z nas szczerzewyraża w czasie liturgii serdeczną wdz-ięczność za Słowo Boże?

Gdy zaczynamy coś pojmować zBiblii lub rozumieć nasze katolickiewyznanie, możemy poczuć głębszeporuszenie. Może jest tak, że któraś zkatolickich praktyk jest przez nasszczególnie ceniona a może usłyszymykazanie które właśnie rzuciło trochęświatła na nasze własne życie bądź teżzaczynamy pojmować pewien fragmentz Pisma Świętego który wcześniejumknął naszej uwadze. Czy w takichmomentach olśnień, znajdujemy czasżeby podziękować Bogu za Jego słowoktóre oświeca nasze życie?

Maryja była kimś, kto znalazł czasaby tak właśnie uczynić. Nieprzeszkadzało Jej, że była bardzo zajętąkobietą, pomagała swej krewnejElżbiecie szykującej się do narodzindziecka, i przygotowywała się na naro-dzenie własnego które miało być, kimżeinnym, jak Synem Bożym. JednakMaryja odnalazła czas by się zatrzymaći chwalić Boga, dziękować Bogu zawszystko co robiła w swym życiu, orazmodlić się za lud Izraela. W czasieodwiedzin u Elżbiety, Maryja wyraziła

swą wdzięczność, znamy ją zMagnificat. Mówi: „Wielbi dusza mojaPana, i raduje się duch mój w Bogumoim Zbawcy…gdyż wielkie rzeczyuczynił mi Wszechmocny. Święte jestJego imię (Ł 1:46-47, 49). Znajdźmyczas, tak jak Maryja, aby dziękowaćPanu za drogi którymi prowadzi nasJego Słowo i błogosławi nasze życie.

DZIELĄC SIĘ SŁOWEM Z INNYMI„Zróbcie wszystko cokolwiek wampowie” (J 2:5).

I na koniec, nasze spotkanie zeSłowem Bożym nie jest tylko naszą pry-watną sprawą. Powinno promieniowaćna zewnątrz i dotknąć życia tych co żyjąwokół nas. Maryja nie obawiała sięzaprosić innych aby usłyszeli SłowoBoże i mogli okazać mu swe całkowiteposłuszeństwo tak jak i Ona uczyniłasama. Widzimy to w czasie uczty wesel-nej w Kanie Galilejskiej.

Rozważmy jak to wydane w czasieuczty polecenie Maryi „Zróbcie wszys-tko cokolwiek wam powie” wywierawpływ na sługach, jak ich inspiruje abyzaufali bezgranicznie Jezusowi (J 2:5).Wyobraźcie sobie po prostu, że jesteścietymi sługami. Wino na weselnej uczcieskończyło się i Jezus mówi im abywzięli sześć stągwi kamiennych przez-naczonych do żydowskich oczyszczeń,napełnili je wodą i przynieśli starościeweselnemu. Te kamienne stągwiezazwyczaj służyły rytualnemu obmywa-niu rąk (a może i nóg). Zdumiewające,że Jezus mówi sługom aby napełnili tewłaśnie naczynia wodą i zanieśli jestaroście weselnemu żeby z nich nalałgościom napój.

To wszystko wymagało od sługogromnej wiary. Wyobraźcie sobie comogli wtedy myśleć: „Napełnić stąg-wie? Wodą? I podać ją gościom? Jak toniby ma rozwiązać problem?” Zludzkiej perspektywy ten plan Jezusanie ma żadnego sensu. A jednak Maryjamówi sługom aby całkowicie zaufaliJezusowi, nawet jeśli nie rozumiejąJego zamiaru.

TAK WIĘC UCZYMY SIĘ OD MARYI, ŻE NIEWYSTARCZA POZNAĆ SŁOWO BOŻE SAMYMINTELEKTEM. MUSIMY PRZYJĄĆ DO SIEBIE

SŁOWO BOŻE I POZWOLIĆ ABYUKSZTAŁTOWAŁO NASZE ŻYCIE.

„NIECH MI SIĘ STANIEWEDŁUG TWEGOSŁOWA” (Ł 1:38)

“VIRGIN MARY ENTHRONED” BY JAN VAN EYCK (C. 1390-1441);SCALA/ART RESOURCE, N.Y. COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Page 8: Columbia wrzesień 2008

WKrzyż Południa, najmniejszy spośród88 gwiazdozbiorów, obserwowanoostatnio za czasów Chrystusa wJerozolimie, a dziś widoczny jestjedynie z Południowej Półkuli.Postrzegano go jako znak Bożej łaski ibłogosławieństwa gdy ludność Oceaniiprzyjęła chrześcijaństwo. Trwał nadaljak symbol ponad głowami 110tysięcznego tłumu pielgrzymów zcałego świata, którzy reprezentowaliponad 170 narodów przybyłych naŚwiatowe Dni Młodzieży 2008.

CUDOWNA WSPÓŁPRACAPrzedostatnie wielkie świętowanie

Światowych Dni Młodzieży miałomiejsce w Niemczech w Kolonii w2005 roku. Do Kolonii wraz zRycerzami Kolumba przybyły zNowego Jorku siostry zakonne Sistersof Life. Dostrzegły wkrótce, że nadarzasię znakomita okazja aby szerzyć wśródmłodych charyzmat zakonu, którymjest ochrona życia i jego godności.Przełożona Generalna zgromadzenia,Matka Agnieszka, zaproponowałaNajwyższemu Rycerzowi Carlowi A.Andersonowi żeby w trakcie Świa-towych Dni Młodzieży 2008, utworzyćspecjalną strefę skupiającą się nanauczaniu Kościoła celebrującego

życie i miłość człowieka. Czteryspośród sióstr przybyły do Australii naspotkanie z Kardynałem George’mPellem i Biskupem PomocniczymSydney Anthony C. Fisherem. Takzaczęły się przygotowania strefymiasteczka Miłości i Życia.

Podczas gdy siostry zajęły się koor-dynacją różnych aspektów miasteczka,Rycerze-studenci, wypełniali założeniabiura Rady Najwyższej określającewkład Zakonu i korzyści płynące zobecności Rycerzy na ŚwiatowychDniach Młodzieży. Naturalną rzecząbyło to, że Rycerze najlepiej jakpotrafili pomagali siostrom, wyjaśniaMichael Brewer, koordynator RadUniwersyteckich Rady Najwyższej.Powiedział także, że „Rycerze zawszew szczególny sposób obejmowalipatronatem charyzmat sióstr. Jesteśmyludźmi życia”.

W tym samym czasie, przedstaw-iciele Papieskiego Instytutu im JanaPawła II, placówki powołanej dlastudiów nad Małżeństwem i Rodzinąprzygotowywali wykłady na tematmiłości i teologii ciała. Wykłady teadresowano do młodzieży zgromad-zonej w strefie miasteczka Miłości iŻycia. „Była to wspaniała współpracatrzech grup które poświęciły się obronieżycia ludzkiego, godności człowiekaoraz uświeceniu jego miłości” –powiedziała Matka Agnieszka. „Jakieinne trzy grupy zrobiłyby to lepiej?”

Rycerze pomagają szerzyć Ewangelię życiana Światowych Dniach Młodzieży 2008

ALTON J. PELOWSKI

W 2001 roku, Papież Jan Paweł II tak napisał o KościeleOceanii „Współczesne pokolenie chrześcijan jest wezwane iposłane, aby dopełnić teraz nowej ewangelizacji wśród ludówOceanii, odnowionego przepowiadania wiecznie trwałejprawdy przywoływanej przez symbol Krzyża Południa. Towezwanie do misji stawia wielkie wyzwania, ale też otwieranowe horyzonty, pełne nadziei, a nawet uczucie przygody.”(Ecclesia in Oceania 13).

Te słowa przygotowały grunt dla największego zgromadzenialudności w historii Australii. 20 lipca br., aby uczestniczyć wwieńczącej Światowe Dni Młodzieży 2008 Mszy Świętej, natory wyścigowe Royal Randwick Racecourse oraz do ParkuCentennial w Sydney, przybyło 400 tysięcy ludzi. Wśród nichznalazła się delegacja Rycerzy Kolumba wraz z 30 rycerzami zuniwersytetów reprezentujących rady całej Ameryki Północnej.

www.kofc .org

Page 9: Columbia wrzesień 2008

POWOŁANI DO WIELKOŚCIPrzez te trzy dni, około 12 tysięcy piel-grzymów odwiedziło strefę miasteczkaMiłości i Życia, znajdującego się nakampusie uniwersytetu Notre Dame, wSydney. Prócz oficjalnego miejscaporannej katechezy i Mszy świętej stałosię areną koncertów popularnychmuzyków chrześcijańskich, miejscemlicznych wykładów i składanychświadectw. Także tam znajdowało sięcentrum informacyjne wielu organizacjipropagujących budowanie kulturyżycia.

Jednego wieczora miasteczko goś-ciło Siostrę Mary Gabriel, dyrektora dospraw powołań „Sióstr Życia” Dała tuwspaniały wykład. Składały się na niegowystępy muzyczne oraz rozmowy zgospodarzami miasteczka, a takżespotkanie z Najwyższym RycerzemCarlem A. Andersonem. „Kościółpotrzebuje twojego świadectwa”powiedział on do żywiołowo reagują-cych zebranych. „Bądź kim jesteś iwalcz aby być tym, którego powołałBóg. Powołuje cię do wielkości”!

Powołanie do wielkości to istotaprzesłania miasteczka Miłości i Życia iznajduje ono żywy odbiór wśródmłodych ludzi – wyjaśniała MatkaAgnieszka, która również znalazła sięwśród zaproszonych gości. „To jestwyraz pragnienia serca, aby żyć dobrzei szlachetnie.” – powiedziała.

Tak więc, aby zapoznać piel-grzymów z wiernymi świadkami hero-icznej miłości, Zakon wydrukowałtysiące broszur zawierającychświadectwa, a także dostarczył obrazkiświętych patronów ŚDM na którychumieszczone zostały również modlitwy.Rycerze i siostry rozdawały je na uli-cach Sydney oraz na terenach kate-chezy Światowych Dni Młodzieży.Zarówno broszury jak i obrazki, zostałyspecjalnie zaprojektowane na ŚDM,przez jedną z Sióstr Sisters of Life.Zakon sponsorował także realizacjęfilmu pt. Bella oraz był fundatoremnowego dokumentu zatytułowanegoDroga do nadziei: Duchowa PodrożKardynała Nguyen Van Thuan, filmuwyprodukowanego przez kanadyjskątelewizję Salt and Light Television.

WIARA I BRATERSTWOGdy tylko Rycerze-studenci pojawili

(Zgodnie ze wskazówkamizegara, od góry): Młodzieżwypełnia dziedziniecmiasteczka Miłości i Życia,usytuowanego na campusieNotre Dame University wSydney, będącym oficjal-nym miejscem katechezy wtrakcie Światowych DniMłodzieży 2008 w Australii;Rycerze-Studenci prowadząprocesję w czasie Mszyświętej w Kościele Św.Benedykta; PrzemarszRycerzy ulicami Sydney wdniu 15 lipca na MszęŚwiętą otwierającą Świa-towe Dni Młodzieży 2008;Jovina Graham, studentkamedycyny z Sydney na rokzostawiła studia aby uczest-niczyć w organizacjimiasteczka Miłości i Życia.Na fotografii z 16 lipca,przeprowadza rozmowę nagłównej scenie miasteczka;.Po pierwszym poranku kat-echez Rycerze - Studenciprzygotowali grilla dla około1500 osób odwiedzającychmiasteczko.

COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Page 10: Columbia wrzesień 2008

TOP RIGHT: CNS PHOTO/WILL BURGESS, REUTERS

(Zgodnie ze wskazówkami zegara, od góry): Siostra Elizabeth Annwręcza plan obchodów młodemu pielgrzymowi wychodzącemu z koś-cioła Św. Benedykta; Rycerze-Studenci w trakcie przerwy w zakładaniumiasteczka Miłości i Życia; Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson z dele-gacją Rycerzy na ŚDM w trakcie uroczystej kolacji na cześć BenedyktaXVI. Wraz z nimi Eduardo Verástegui, gwiazda występująca w filmieBella, i Bazylianin Ojciec Thomas Rosica, a także dyrektor generalnytelewizji Salt and Light Catholic Television; Ojciec Jose Granados zPapieskiego Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. JanaPawła II z Waszyngtonu, D.C., był jednym z wielu wykładowców natemat miłości człowieka oraz teologii ciała. (Poniżej:) Rycerze-Studenciwewnątrz Katedry Św. Marii w Sydney. Katedra stała się specjalnymmiejscem pielgrzymowania w trakcie Światowych Dni Młodzieży, tubowiem znalazł się wykonany na życzenia kardynała George’a Pell,nowy obraz Matki Bożej Krzyża Południa, Wspomożycielki Chrześcijan,oraz relikwie włoskiego młodzieńca Błogosławionego Pier GiorgioFrassati, beatyfikowanego przez Jana Pawła II w roku 1990.

(Powyżej): Po Mszyświętej wieńczącejświatowych DniMłodzieży 2008 wSydney, pielgrzymi zHiszpanii wiwatują nacześć Benedykta XVIogłaszającego Madryt,siedzibą kolejnychŚwiatowych DniMłodzieży w 2011 roku.

(Po lewej): NajwyższyKapłan Biskup WilliamE. Lori, który był jednymz 400 biskupów obec-nych w czasie świa-towych Dni Młodzieży wSydney, przewodniczykończącej działalnośćmiasteczka Miłości iŻycia, procesjieucharystycznej ouzdrowienie; W dniu 19lipca, Rycerze-Studenciruszyli z karimatami iplecakami do sektoróww rejonie KrzyżaPołudnia, przy torzewyścigowym RoyalRandwick Racecourse.Zanim Rycerze ułożylisię do snu pod gwiaz-dami wraz 200 tysiąca-mi innych pielgrzymówuczestniczyli w wiec-zornym czuwaniuprowadzonym przezBenedykta XVI.

www.kofc .org

Page 11: Columbia wrzesień 2008

się w Sydney, natychmiast zajęli sięrozpakowywaniem kartonów,wieszaniem emblematów i transparen-tów oraz budowaniem sceny i kioskówinformacyjnych w miasteczku Miłościi Życia. Prócz wielkiej radości zwydarzeń odbywającego się co wieczórMłodzieżowego Festiwalu, mieli takżeswoje obowiązki. Wśród wielu innychzajęć pracowali również w służbieporządkowej czy przy rejestracjiwszystkich wykładów. Wielu RycerzyKolumba przyznaje, że zawiązały siętam przyjaźnie wynikające ze wspólnejmodlitwy i pracy.

„Wspaniale tak wzrastać w braterst-wie i uczyć się od siebie nawzajem,dzielić dary i rycerskie pasje,propagowania miłości i życia, aż pow-stanie wielka cywilizacja miłości” -powiedział Tom Perretta, były WielkiRycerz z rady Quinnipiac Uniwersity,Rady nr. 14277 w Hamden, Conn.

Siostry i Rycerze byli równocześniewolontariuszami jak i pielgrzymami,tak więc podstawową rzeczą dla wszys-tkich, była modlitwa. Uczestniczyli wkażdym z głównych wydarzeń ŚDM,takich jak otwierająca ŚDM Msza świę-ta, czy Droga Krzyżowa. Rycerze pon-adto służyli do Mszy świętych, poma-gali służbom porządkowym a takżeczytali lekcje w czasie Mszy w kościeleSt. Benedict oraz w drugim katechety-cznym miejscu sponsorowanym przezRycerzy czyli w katedrze MelkiteCatholic Cathedral pod wezwaniem Św.Michała Archanioła.

Siostra Kathrine Marie która odsamego początku koordynowała pracestrefy miasteczka Miłości i Życia,stwierdziła, że najistotniejszym było toaby odwiedzający strefę mogliuszanować piękno liturgii. „Gdystykamy się w liturgii ze świętościąBoga, ludzie doświadczają świętości awówczas są w stanie rozpoznać iprzyjąć świętość osoby ludzkiej” –powiedziała.

Kaplica adoracji eucharystycznejpozostawała codziennie otwarta aż dogodz. 22 i przez cały ten czas możnabyło skorzystać z sakramentu pojedna-

nia. Ponadto Rycerze prowadzili w pię-ciu językach międzynarodowyRóżaniec. W piątek wieczorem, 18lipca, podczas uroczystości kończącychdziałania strefy miasteczka Miłości iŻycia, Najwyższy Kapłan, BiskupWilliam E. Lori nazwał Eucharystięprawdziwym „lekarstwem dającymnieśmiertelność”, a następniepoprowadził trwającą godzinę, procesjęuzdrowienia eucharystycznego.

ŚWIĘTUJĄC UNIWERSALNĄ WIARĘW sobotę, 19 lipca, po specjalnej Mszyświętej celebrowanej przez kardynałaFrancis E. George z Chicago odpraw-ionej dla 15 tysięcznego tłumuamerykańskich pielgrzymów, wszyscyzebrali się na torze wyścigowym RoyalRandwick Racecourse. Tej nocy czuwa-niu przy świetle świec przewodniczyłPapież Benedykt XVI. 235 tysięcywiernych, w ciszy adorowało Chrystusaw Przenajświętszym Sakramencie.Bezpośrednio po czuwaniu, zanimwszyscy posnęli pod gwiazdami, długi,jeszcze czas wiwatowano, machającojczystymi flagami.

Mimo że pochodzili znajróżniejszych krajów, „pielgrzymiposługiwali się jednym wspólnymjęzykiem wiary” powiedział GroverGreen, były Wielki Rycerz z radyksiędza Vincent J. Guinan nr. 13940przy uniwersytecie University of St.Thomas w Houston. „To była wspaniałamanifestacja uniwersalizmu naszegoKościoła jakiej nigdy wcześniej wżyciu nie doświadczyłem”, powiedział.

Kolejnego poranka, gdy PapieżBenedykt XVI celebrował Mszę świętą,bierzmował 24 pielgrzymów i razjeszcze odniósł się do głównego tematuŚDM 2008: „gdy Duch Święty zstąpi nawas, otrzymacie Jego moc i będzieciemoimi świadkami” (Dz. 1:8) „Modlęsię, aby to wielkie zgromadzeniemłodzieży ze wszystkich narodów podsłońcem stało się nowym wiecz-ernikiem” – powiedział Papież. „Niechzstąpi na was ogień Bożej miłości inapełni wasze serca, by coraz bardziejjednoczył was z Panem i Jego

„Nie mam wątpliwości, że Pan zamierza uczynić ztego tak wiele owoców, że nawet nie sposób sobietego wyobrazić”. SIOSTRA KATHRINE MARIE, SV

Matka Agnes ze zgromadzenia sióstrSisters of Life z Biskupem PomocniczymSydney, Anthony C. Fisherem. BiskupFisher był głównym organizatorem Świa-towych Dni Młodzieży 2008.

Kościołem i posyłał na świat abyściewy, nowe pokolenie apostołów,prowadzili świat do Chrystusa”.

Wieczorem, w podziękowaniuwszystkim którzy pomagali abymiasteczko Miłości i Życia stało sięrzeczywistością, siostry Sisters of Life,wydały specjalną kolację.

Z całą pewnością, współpracapomiędzy Rycerzami Kolumba orazSiostrami Sisters of Life w czasie ŚDM2008, odniosła znacznie większysukces niż się spodziewano. Już terazsłyszymy niezliczone opowieści o łascei nawróceniu, jako że życie młodychpielgrzymów zmieniło się dziękiprawdzie i miłości z jaką się spotkali.

„Nikt nie prześcignie Pana w jegohojności” zauważa siostra KathrineMarie. „Nie mam wątpliwości, że Panzamierza uczynić z tego tak wieleowoców, że nawet nie sposób sobietego wyobrazić”. n

Alton Pelowski jest naczelnym redaktoremColumbii. Prócz uczestnictwa w ŚDM wSydney, uczestniczył także w czterech,poprzednich obchodach Światowych DniMłodzieży.

COLUMBIA/WRZESIEŃ 2008

Page 12: Columbia wrzesień 2008

Pomoc dla powodzianRada nr. 5544 im. Msgr. DanielaLenihana w Cedar Rapids w stanieIowa zebrała 750 dolarów na pomocdla ofiar czerwcowej powodzi.Rzeka Cedar River zalała wówczas14 ulic, powodując ewakuację24 000 ludzi.

Fundusz pomocy dla ofiar pożaruRada nr. 1513 w Bostonie ustanowiłafundusz pomocy ofiarom pożaru przyulicy Endicott, w którym 19rodzin straciło dach nad głową. Wprzeciągu dwóch miesięcy Radazebrała 6.300 dolarów na pomoc dlapogorzelców.

Przybory szkolneKoło nr. 4100 im. Msgr. Georga A.Gallika w Pine City w stanieMinnesota, zebrało szkolne przybo-ry dla dzieci w Iraku.

Nowa kaplicaRada nr. 9923 im. św. Katarzyny wKennesaw w stanie Georgia wybu-dowała nową kaplicę i ołtarz w swo-jej parafii.

Nowe ornatyRada nr. 15 w Southington w stanieConnecticut przekazała ojcuWilliamowi J. Brenza z kościoła im.Najświętszej Maryji Panny Królowejw Plantsville fundusze na zakupnowych ornatów.

Sympozja na temat walki z narkomaniąRada nr. 12506 im. San LorenzoRuiza w Południowym Cotabato, nafilipinskiej wyspie Mindanao, zor-ganizowała w dwóch miejscowychszkołach średnich sympozja poświę-cone walce z narkomanią. Wśródprelegentów znaleźli się nauczy-ciele, przedstawiciele władz i policjia także członkowie FilipińskiejAgencji do Walki z Narkotykami.

Wyprzedaż rzeczy używanychRada nr. 6774 im. msgr. Boyda wOromocto w kanadyjskiej prowincjiNowy Brunszwik zorganizowałatzw. “yard sale,” czyli wyprzedażrzeczy używanych, połączoną ześniadaniem. Zebrano 1000 dolarówna fundusz charytatywny Rady.Naleśniki na cele dobroczynne

Rada nr. 13243 im. Matki BożejŁaskawej oraz Koło SłużebnicMaryji nr. 4957 z Palm Bay naFlorydzie zorganizowały śniadanie(naleśniki) oferując również myciesamochodów. Zebrane z obu imprezpieniądze przekazano na funduszcharytatywny Rady.

Podjazd dla wózkainwalidzkiegoRada nr. 1908 im. biskupa Fahey wHattiesburgu w stanie Mississippiwybudowała podjazd dla wózkainwalidzkiego w domu niepełno-sprawnego parafianina.

ŚniadaniaRada nr. 1032 powiatu Yavapai wPrescott w stanie Arizona organizujeco miesiąc w swej parafii śniadania,na których podawane są naleśniki.Dochody ze sprzedaży posiłkówprzekazywane są na fundusz miejs-cowej Szkoły im. PrzenajświętszegoSerca.

Turniej golfaRada nr. 6884 im. ks. ThomasaTierney w Seneca w staniePołudniowa Karolina urządziładoroczny turniej golfa, z któregodochód przeznaczono na funduszparaolimpijski, wspierąjacy sporto-wców niepełnosprawnych intelektu-alnie i fizycznie. W turnieju wzięłoudział 70 graczy.

www.kofc .org

Zołnierze wyznania katolickiego w Afganistanie pokazują egzemplarze podręcznika “Uzbrojony w wiarę” (Armed with the Faith), przeznaczonego dla personelu wojskowego. Podręcznik został wydany przez Katolickie Biuro Informacyjne Zakonu przy współudziale Archidiecezji Sił Zbrojnych USA. Do tejpory Zakon wydrukował ponad pół miliona egzemplarzy tej książki.

>Nowodostępne!

Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu

„Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku.

Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.

RYCERZE AKCJIWSprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół

Giermków Kolumba

.