Upload
dangxuyen
View
213
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
e
•
TEATR WSPÓŁCZESNY W SZCZECINIE
DYREKTOR NACZELNY: ZENON BUTKIEWICZ DYREKTOR ARTYSTYCZNY: ANNA AUGUSTYNOWICZ
Teatr Współczesny jest członkiem Unii Polskich Teatrów
Dea Loher
SINOBRODY - NADZIEJA KOBIET (BLAUBART - HOFFNUNG DER FRAUEN)
przekład - Karolina Bikont
reżyseria - Rafał Sabara
scenografia - Beata Nyczaj
muzyka - Janusz Borysiak
reżyseria światła - Karina Kleszczewska
obsada:
Henryk Sinobrody - Robert Gondek
Julia - Joanna Kupińska
Anna - Krystyna Maksymowicz
Judyta - Magdalena Myszkiewicz
Tanja - Beata Zygarlicka
Ewa - Ewa Sobiech
Krystyna - Joanna Matuszak
Niewidoma - Grażyna Madej
przedstawienie prowadzi - Jolanta Szadkowska
157 premiera TW
25 września 2004
Prawa Autora reprezentuje Verlag der Autoren. W Polsce prawa autorskie do sztuki reprezentuje Agencja Dramatu i Teatru ADiT w Sulejówku.
Opowieść o Sinobrodym
według Charles'a Perrault'a
Był sobie raz bogaty pan z siną brodą, którego bały się wszystkie panny. Jego sąsiadka miała dwie piękne córki, więc
Sinobrody po~rosił o rękę jednej z nich i nie został odrzucony. Miesiąc po ślubie oznajmił żonie, że musi wyjechać.
Przed wyjazdem zastawił jej klucze do wszystkich komnat, ale zastrzegł, by nie używała maleńkiego kluczyka. Żona
przyrzekła dotrzymać słowa. Sąsiadki i przyjaciółki żony były ciekawe wszystkich jej bogactw, wiec zaraz wybrały
się w odwiedziny. Młoda żona, nie bacząc na grzeczność względem gości, zaraz pobiegła do drzwi otwieranych
maleńkim kluczykiem. Zatrzymała się przed nimi chwilę, rozmyślając o nakazie mężowskim, ale pokusa była zbyt
silna, by jej nie ulec. Wzięła maleńki kluczyk do ręki i drżąc otworzyła drzwi pokoju. W pierwszej chwili nie dojrzała
nic, gdyż okna były zamknięte. Lecz po chwili spostrzegła, że całą posadzkę pokrywa skrzepła krew, w której odbijają
się martwe ciała przywiązanych do ścian kilkunastu kobiet. Były to żony Sinobrodego, które poślubił i jedną po drugiej
pozarzynał. Nieszczęsna o mało sama nie umarła ze strachu i upuściła klucz, który wyjęła z zatrzasku. Gdy nieco
zebrała myśli, podniosła klucz i zamknęła za sobą drzwi. Ale zaraz spostrzegła też, że krew splamiła klucz od pokoju.
Zaczęła więc wycierać go, krew jednak nie ustępowała. Sinobrody powrócił z podróży już tego wieczora, a nazajutrz
poprosił o klucze. Oddała je, a Sinobrody odgadł bez trudu co uczyniła - klucz był splamiony krwią. „Pięknie! Wejdzie
więc pani i zajmie miejsce wśród tych dam, które pani tam widziała. Musi pani umrzeć! I to zaraz!" - Wykrzyknął.
Młoda żona wybłagała męża o kwadrans na modlitwę. Po owym czasie, gdy już stał nad nią z wyciągniętymi rękami,
do komnaty wpadli jej bracia i uśmiercili go, zostawiając myszołowom jego krwawe szczątki.
Sinobrody - baśń bez morału „Sinobrody to postać potwornego i zezwierzęconego męża, który nie ma sobie równych w świecie baśniowym.
W istocie opowieść o nim nie jest baśnią, bo poza tym, że plama krwi na kluczu, która stanowi dowód, iż żona weszła do zakazanego pokoju, nie daje się zmyć- w historii tej nie przydarza się nic czarodziejskiego ani nadprzyrodzonego. Co zaś jeszcze ważniejsze, żadna z postaci nie przechodzi wewnętrznego rozwoju. Mimo że zło zostaje na końcu ukarane, nikogo to nie ulepsza; nie przynosi to także żadnej pociechy".
Sinobrody - morderczy prześladowca świadomości
(Bruno Bettelheim, Cudowne i pożyteczne. O znaczeniach i wartościach baśni,
przeł . D. Danek, PWN, Warszawa 1985, t.2, s. 236.)
Według Clarissy Pinkoli Estes, która zgodnie ze szkołą Jungowską bada archetypy na podstawie baśni, Sinobrody to najpotężniejszy drapieżca naszej duszy, wieczny prześladowca obu płci. Sinobrody - jedna z wielu istot tkwiących w psychice - istnieje jako wrodzony aspekt siły przeciwko naturze, antynomia pozytywnych elementów naszej psychiki, takich jak dążność do rozwoju, harmonii i łączności z naturą. Sinobrody broni dostępu do świadomości i za wszelką cenę chce pozamykać wszystkie drogi, jakie przed nami się otwierają. Naturalny prześladowca występuje również jako złodziej, gwałciciel, bandyta lub terrorysta w innych baśniach, legendach, czy mitach.
W przypadku płci żeńskiej morderca świadomości pragnie zniszczyć kobiecy instynkt oraz zatrzymać twórczą energię. Jego ofiarami stają się najczęściej kobiety niedojrzałe i naiwne, pozbawione zwierzęcej przebiegłości, oddalone od pierwotnych i instynktownych sił psychiki, niezintegrowane z animusem (wewnętrznym mężczyzną).
Jak wnioskuje Estes, w opowieści o Sinobrodym kobieta, która uległa urokowi potwora, ostatecznie wygrywa dzięki własnej odwadze. Podejmuje konfrontację z ukrytym światem wewnętrznym, czyli otwiera drzwi od zakazanej komnaty i dzięki temu przeobraża się, by móc okiełznać drapieżcę - wygrać z okrutnym Sinobrodym.
Sinobrody - nierozerwalność miłości i śmierci W opowieści Charles'a Perrault'a Sinobrody, bogaty i okrutny właściciel zamku, morduje kobiety za ich cieka
wość. W dramacie Dei Loher Sinobrody, czyli sprzedawca damskiego obuwia, zabija kobiety za ich nadzieję, za ich
potrzeby „ponad miarę" . Jak pisze Sandra Umathum, bohaterowie sztuk niemieckiej dramatopisarki to nieszczęśliwi utopiści, poszukujący dla siebie lepszego świata . To ludzie gnani przez pragnienia, które nie mogą się spełnić, ale zarazem nietracący wiary. Lecz z tego błędnego koła nie ma wyjścia - jeśli pragniemy rzeczy, których nie możemy zdobyć, śmierć jest jedynym rozwiązaniem , ulgą.
Podobnie dzieje się w dramacie „Sinobrody- Nadzieja Kobiet". Tytułowy Henryk nie może i nie potrafi spełnić kobiecych oczekiwań - jest przecież mężczyzną przeciętnym , który „nie grzeszy wyobraźnią", nie zna własnych potrzeb i preferencji , poza tym sam wiele spodziewa się od miłości: „Oczekuję by była wielka i namiętna , i żeby stawała się coraz większa i coraz bardziej namiętna , żeby była osią wszystkiego". Natomiast kobiety, które przypadkowo spotyka, obciążają go własną , utopijną wizją miłości , i tym samym stawiają go w sytuacji bez wyjścia.
Pierwsza z napotkanych przez Henryka kobiet wymaga od niego miłości absolutnej i umiera, by pokazać że „kocha ponad miarę" . Druga chce uczucia, która rodzi się ze słów, więc zostaje uduszona bo „nie jest ponad miarę" .
Trzecia ginie, „bo wszelki czas był dla niej nadmiarem", czwarta, gdyż chce być kochana, piąta sama prosi o śmierć, a szósta, bo chce „coś jeszcze przeżyć" . Siódma i ostania kobieta, którą spotyka Henryk, nie staje się ofiarą , lecz sama zabija Sinobrodego, by unicestwić miłość i zarazem pragnienie jej.
Bohaterowie „Sinobrodego" jedynie wychodzą sobie naprzeciw, lecz nie dochodzi między nimi do zbliżenia totalnego, połączenia , czy miłości. Wzajemne oczekiwania uniemożliwiają głęboki dialog - komunikacja zatrzymuje się na poziomie krótkich , informacyjnych zdań.
„Sinobrody" jawi się jako opowieść o nierozerwalnym związku miłości i śmierci , eros i thanatos. Miłość nie może zaistnieć , bo oczekujemy od niej zbyt wiele, staje się więc tragicznym przekleństwem . Bohaterowie „Sinobrodego" obsesyjnie pragną spełnienia, lecz skazani są na śmierć , unicestwienie. Przy czym śmierć nie jest tu dramatycznym wydarzeniem, a jedynie naturalnym następstwem rzeczy, jedynym wyjściem z sytuacji i puentą. „Sinobrody" jest wiec również parabolą , której bohaterowie - pozbawione indywidualności figury, spotykają się, wymieniając krótkie, oszczędne zdania, po czym umierają bezgłośnie. Łączy ich ślepa nadzieja na miłość, nadzieja która prowadzi do śmierci.
Jak pisze Emanuel Levinas „>Nie zabijaj< to pierwsze słowa twarzy" - w dramatach Dei Loher ten podstawowy komunikat został odwrócony.
Dorota Dąbska
Dea Loher, urodzona w 1964 roku w Traustein (Górna Bawaria), już od dzieciństwa próbowała odnaleźć własną
tożsamość poprzez pisanie. Studiowała germanistykę i filozofię w Monachium, później została asystentką w Instytucie
Niemieckiej Filozofii. Atmosfera Uniwersytetu zdecydowanie nie odpowiadała jej naturze, więc przerwała pracę
doktorską i wyjechała do Brazylii. Po powrocie przeniosła się do Berlina, gdzie jako studentka dramatopisarstwa
rozpoczęła pisać dla sceny: „Nigdy nie sądziłam, że będę pisać dla teatru ( ... ). Teatr wymaga zupełnie innych
środków wyra.zu niż proza. Ale ze wszystkich sztuk ta jest najważniejsza dla społeczeństwa. Bo teatr jest jak forum
dyskusyjne."
Dziś, mieszkająca w Berlinie Loher, jest jedną z najbardziej uznanych dramatopisarek obszaru
niemieckojęzycznego, cenioną także na świecie - otrzymała wiele nagród m.in. w 1993 roku nagrodę Royal Court
Theatre Playwrights Award w Londynie za debiutancką sztukę „Pokój Olgi" oraz w roku 1998 najważniejszą nagrodę
dla niemieckiego dramatopisarza - Mulheimer Dramatikerpries za „Adam Geist". Jej sztuki zostały przetłumaczone
na wiele języków. „Sinobrody a Nadzieja Kobiet", którego prapremiera miała miejsce 1997 roku w Monachium, jest
czwartym dramatem tej autorki (po sztukach „Adam Geist", „Przypadek Klary" i „Tatuaż") przetłumaczonym na język
polski. „Sinobrody" został napisany na żywo w trakcie warsztatów z aktorami dla teatru we Frankfurcie.
Dea Loher jest pisarką wierną sobie za wszelką cenę, odcinającą się od chwilowych trendów i mód. Twierdzi, że
pisze dramaty przeciw współczesnemu teatrowi. Z drugiej strony niemieccy krytycy uważają ją za pisarkę polityczną,
choć większość jej sztuk jedynie dotyka kwestii politycznych. Niemiecka dramatopisarka unika komentowania własnych
utworów i podkreśla również , że teatr to miejsce, gdzie widz może usłyszeć to, co sama chciałaby wykrzyczeć.
Bohaterowie dramatów Dei Loher to zazwyczaj ludzie pełni lęku i cierpienia, zagubieni i niespełnieni, żyjący
w świecie zła i przemocy. Często, zamiast prowadzić dialogi, wymieniają się monologami, tak jakby nie słyszeli się
nawzajem i nie potrafili ze sobą rozmawiać. Pisane przez Loher didaskalia to często niezwiązane z sytuacjami na
scenie odautorskie uwagi o filozofii czy religii. Paradoksalnie Loher, która nie naśladuje w teatrze świata rzeczywistego,
ujawnia jego prawdziwe oblicze. D.D.
e TEATR WSPÓŁCZESNY W SZCZECINIE zaprasza DUŻA SCENA
Martin McDonagh Porucznik z lnishmore
Stanisław Wyspiański
Wyzwolenie
Joseph B8dier Tristan i Izolda
Alan Ayckbourn Komiczna siła
Aleksander Fredro $tuby panieńskie
Mark Ravenhill Polaroidy
Frances Hodgson Burnett Tajemniczy ogród
Gabriela Zapolska Moralność pani Dulskiej
Rezerwacja i sprzedaż biletów oraz informacje:
MAŁA SCENA „MALARNIA"
Krzysztof Bizio Smieci
Marius von Mayenburg Pasożyty
Jean eau Litość Boga
SCENA PROPOZYCJI AKTORSKICH
August Strindberg Panna Julie
BIURO OBSŁUGI WIDZÓW - Bolesław Pyzdrowski (kierownik) , Betina Pawicka tel. 489 23 23 czynne od 8.00 do 15.00, w soboty od 10.00 do 13.00
Kasa Teatru przy Wałach Chrobrego 3, czynna zawsze na godzi nę przed rozpoczęciem spektaklu tel. 489 23 23
Teatr Współczesny, Wały Chrobrego 3, 70-500 Szczecin; www.wspolczesny.szczecin .pl ; e-mail : [email protected] zastępca dyrektora: Mirosław Gawęda ;
kontakt z mediami: Ewa Madruj, tel. 0-91 434 54 14, fax 0-91 434 1777, e-mail:[email protected] ; marketing: Danuta Potoka (kierownik) , Monika Górska, tel. 0-91 488 8080, e-mail :[email protected]
dział literacki : Julia Kierc-Wierzchowska, e-mail : [email protected] .pl
ZESPÓŁ TECHNICZNY - kierownik techniczny: Włodzimierz Bojakowski; operatorzy świateł: Hubert Boczkowski, Marcin Lech, Robert Skrzyniarz; akustycy: Andrzej Banaś, Adam Dzidziszewski; główny brygadier sceny: Tomasz Stępień ; obsługa sceny: Andrzej Miszkurka, Krzysztof Czecholiński , Marcin Koć , Łukasz Krzyżanowski; pracownia ślusarska : Andrzej Krzyżanowski ; pracownia stolarska: Jerzy Wolny; pracownia krawiecka damska: Arleta Małecka; pracownia krawiecka męska : Jerzy Burmistrzak, Zofia Kazimierczak; pracownia tapicerska: Stanisław Falkowski ; pracownia plastyczna: Krystyna Mruk; pracownia fryzjerska: Renata Szwed, Elżbieta Wiśniewska ; garderobiane: Urszula Jastrzębowska, Beata Czecholińska; rekwizytorka: Barbara Cieśluk ; kierowca - zaopatrzeniowiec: Jarosław Piotrowski ; opracowanie programu: Dorota Dąbska fotografie: Piotr Trzebiński
OBSŁUGA INFORMATYCZNA
LIGOIAJ ·~r<tlo-f'-www. ligo. pl