24
G G A A M M E E R R S S M M A A G G A A Z Z I I N N E E G G R R A A N N T T U U R R I I S S M M O O 6 6 I I G G R R I I D D 2 2 I I D D Y Y I I N N G G L L I I G G H H T T H H O O T T L L I I N N E E M M I I A A M M I I I I T T E E K K K K E E N N R R E E V V O O L L U U T T I I O O N N

GAMERS MAGAZINE #14

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

GGAAMMEERRSSMMAAGGAAZZIINNEE

RECENZJE I ZAPOWIEDZI I PUBLICYSTYKA I PLAYTESTY I nr11 - KWIECIEN 2013

GGRRAANN TTUURRIISSMMOO 66 II GGRRIIDD 22 II DDYYIINNGG LLIIGGHHTTHHOOTTLLIINNEE MMIIAAMMII II TTEEKKKKEENN RREEVVOOLLUUTTIIOONN

Ten numer wita Was skromną okładką naktórej widnieje główna grafika DYING LIGHTjednej z największych gier polskiegoTechlandu. byliśmy na pokazieprzedpremierowym tego tytułu i to wszystkomożecie przeczytać w dziale publicystyki więczapraszam serdecznie.

Ten numer cały opasany jestpublicystyką, mało tu recenzjii bo sezonogórkowy więc zrecenzowaliśmy dla Was cośczego jeszcze nie recenzowaliśmy, i tak otopublikacji doczekało się GRID 2 oraz pseudodarmowy TEKKEN REVOLUTION. Obie gry mającoś w sobie jednak nie pozwoliło to naprzebicie wspomnianych tekstówpublicystycznych których w tym miesiącumamy dla Was około 10 stron.

Tak jak co miesiąc tak i ten numerwprowadza coś nowego, nie mówię tu olayoucie magazynu czy składzie ale o nowejmożliwości czytania nas. Od dziś możecierobić to poprzez międzynarodowy portal ISSUEna który należy wejść i zacząć czytać.wszystko odbywa się bardzo szybko iprzyjemnie dla czytelnika. Więc jesli niechcecie pobierać numeru na dysk lub telefonmożecie przeczytać go bezpośrednio z naszejstrony, lub ze strony ISSUE.

Mam nadzieję że przyszły miesiącprzyniesie nam dużo więcej tytułów o którychbędziemy mogli pisać bo jak na razie tozapowiada się słabo, sezony ogrókowe wnaszej branży blokują nas niesamowicie iniechciałbym dopuścić do tego aby koniecznebyło przesunięcie numeru o miesiąc za sprawąbraku materiału.

Nowy numer już na waszychurządzeniach i monitorach więc zapraszam dolektóry i do następnego miesiąca.

PRODUCENT:DENNATION G.

WYDAWCA:DEVOLVER DIGITAL

DATA PREMIERY:26/CZERWIEC/2013

TRYBY GRY:SINGIEL

LICZBA GRACZY:1

DYSTRYBUTOR PL:??

CENA:??

PS MOVE:NIE

3D:NIE

Dla czego tak frustrująca gra możeokazać się hitem, poziom trudności którytak frustruje z pewnością ma tu znaczenieale według mnie większe znaczenie mastylistyka która podobna jest do tegoznanego z pierwszych GTA. Każdy kto grałte gry z pewnością będzie wiedział jakwygląda rozgrywka w rzucieizometrycznym lub nawet z góry.

HOTLINE MIAMI to połącenie takichgier jak GTA i Manhunta. Nasza postaćwykonuje polecenia głusu ze słuchawkiwięc początkowo będziemy mogli czuć siędość dziwnie. Akcja rozgrywa się w Miamilat 80‐tych XX wieku. Fabuła skupia sięwokół tajemniczych wiadomościnagrywanych na automatyczną sekretarkęgłównego bohatera gry, nakłaniających godo popełniania aktów okrutnej przemocy.

Rozgrywka jest dość prosta lubnawet banalna. Naszym głównym celemjest zabicie wszystkich napotkanychwrogów. będziemy musieli zrobić to wponad dwódziestu misjach. Zabawa jestbardzo szybka i dynamiczna co nie pozwalana zbyt długie zastanawianie się nad tymjak przejść kolejny etap. Dodatkowopoziom trudności jest na tyle wysoki żeetapy będziemy powtarzać wielokrotnie ażdojdziemy do tego jak go przejść. Grakończy się w momencie kiedy nasz oponentnas walnie bądź do nas strzeli, jeden ciosczy jeden pocisk nas zabija, więc możńapowiedzieć że jest to gra jednego życia.

Tytuł ukaże się na wszystkichkonsolach włącznie z przenośnymi więckażdy będzie mógł zatopić w nimzęby.Zapowiada się dość ciekawie choć zpewnością nie dla wszystkich.

ZAPOWIEDŹ

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

UNI‐PROSSENT

RECENZJA

Pierwsza odsłona tej serii wzbudziłau wielu graczy fale zachwytu bo brakowałotakiego tytułu na konsolach tej generacji.Pierwszy GRID do dziś wzbudza wielepozytywnych emocji, wielu graczy twierdziże jedynka jest nie do pobicia przezkonkurencje i przez drugą część którąwłaśnie recenzuję. Jednak czy tak jestnaprawdę ??

Początek gry i jego liniafabularna jest jużwyeksploatowana przez wielegier wyścigowych. Zabawęrozpoczynamy jakopoczątkujący kierowcastarający się dotrzeć na samszczyt po to aby zdobyć sławę,uznanie i pieniądze godnemistrza kierownicy. Przypierwszych wyścigach poznajemy nijakiego PattrickaCallahana który stworzył serię w której bierzemyudział – WSR ‐ . To nasza jedyna szansa aby zdobyćnasz upragniony cel. Jak więc widzicie nie jest to nicodkrywczego więc nie powinniście oczekiwać tuszczytów linii fabularnych.

Jako narzędzie w rękach poznanego Callahanawalczymy w początkowych zawodach i staramy sięzainteresować przeróżne kluby z różnych stron świataaby zechcieli wziąć udział w WSR, w momencie kiedywygrywamy poszczególne kluby zapraszają nas doswoich rozgrywek, jednak wspomniane klubyspecjalizują się w całkowicie innych wyścigach. Jednisą dobrzy w wyścigach jeden na jednego, drudzy wdrifcie a kolejny w wyścigach na pograniczy śmierci(kanion, urwiska, zawrotna prędkość i brak zasad..) .W grze będziemy mogli wziąć udział w 5 dość długichsezonach które będziemy odblokowywać poprzez

zdobywanie fanów którew końcowych sezonachidą w miliony, wszystkoto powoduje żepodświadomie mamy cel

jako gracz aby grać dłużej. Czemu mówię opodświadomych celach otóż dla tego iż gra nie raczynas super ciekawymi wyścigami ale do tego wrócęjeszcze w jednym miejscu.

Do głównych wyścigów dochodzą zawodydodatkowe w postaci wyprzedzania, czy czasówek wktórych wygrywamy auta. Podejście logistyczne dotego jak i w jakie wyścigi będziemy grać wkonkretnym momencie nie jest głupie bo wygraneauta mogą okazać się znacznie lepsze w wyścigachsezonowych niż te które mamy w „podstawie”.Wszystkich aut w grze dostaliśmy około 50ciu więc niejest to liczba powalająca jednak wachlarz jest takszeroki że auta przypasują nam do wszystkichzaoferowanych trybów rozgrywki. Dostajemy auta odzwykłych drogowych typu Golf V, przez amerykańskieMuscleCary po wyścigowe Caterhamy i dopasioneMcLareny.

Bardzo ważny jest tutaj model jazdyktóry tym razem znacznie się różni odpoprzedniczki i tak oto dostaliśmy 100%arcade. Wchodzenie w każdy zakrętbokiem bez znaczenia na wóz to odteraz codzienność, ta gra aż karze namwchodzić driftem w każdy zakręt.Drugim aspektem jest poziom trudnościktóry ma wielkie znaczenie w podejściudo gry oraz w tym jak będziemyodbierać grę. Faktem jest że wyważeniepoziomu trudności jest tutaj problemema twórcy gry nie specjalnie sięprzyłożyli.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Na poziomie easy nasi przeciwnicyto zawalidrogi i w mało którym wyścigutrafia nam się przeciwnik który jest wstanie nas dogonić, natomiast na wyższychpoziomach zaliczenie wygranej jestpraktycznie nie możliwe i wymagamaksymalnego wymasterowania danejtrasy. Dla jednego będzie to plus dladrugiego minus, ja uważam że wyważenietego aspektu gry powinno być znacznielepsze a przeskoki pomiędzy poziomamimniej drastyczne.

Wróćmy do aut i do tego jakprowadzi się auta. Ogromnym plusem jestfakt iż każde auto prowadzi się inaczej. Ewidentnietwórcy postarali się więc ten aspekt spokojniemożemy zaliczyć do plusów. Fakt iż gra to typowearcade nie mamy tu możliwości ingerencji ustawieńaut, mamy tylko proste znaczniki, przyczepności czyprzyśpieszenia które mogą pozwolić nam na lepszydobór auta w danym wyścigu. To samo dotyczy sięwizualizacji które także są ograniczone do wcześniejwymyślonych wzorów. Nie ma tu nic odkrywczego i niema tu nic co mogło by nas przyciągnąć do gry.

Ważnym aspektem gry jest także modelzniszczeń, który także jest arcade‐owy (jeśli możnatak to nazwać). Bardzo ciężko jest zniszczyć naszeauto i nawet po ostrym dzwonie jedziemy dalej. Wmomencie kiedy podwyższymy poziom trudności douszkodzeń dochodzą pęknięcia opon, uszkodzeniasilnika, przegrzewanie się czy nawet doszczętnezniszczenie auta. Jednak jeśli zniszczymy nasze autolub pojedziemy w dość mało satysfakcjonujący sposóbmożemy cofnąć dany moment. Tak jak w każdej grzeCodemasters dostajemy możliwość cofnięć naszychnieudanych momentów. Bardzo doskwierają braki –

mówię tu między innymi o braku widoku z kokpitu czynawet lusterka wstecznego. Takie małeniedociągnięcia powodują że grę odbiera się dośćnijako, początkowo jest bardzo fajnie jednak zczasem czegoś brakuje. Oprócz tryb fabularnegodostajemy tryb wieloosobowy w którym oczywiściezdobywamy fanów, levele czy nawet pieniądze któremożemy inwestować w nasze auta. Udoskonalamy jeco pozwala na lepsze wczucie się oraz granie „po coś”jednak ulepszenia są stosunkowo tanie co pozwala naszybkie upgradeowanie aut na maksa. Ogólnie trybmultiplayer nie jest niczym odkrywczym jednakzawiera kilka elementów których zabrakło w singlu.

Oprawa graficzna jest na poziomie średnim.Niestety to co dostaliśmy w pełnym produkcie niepowala i poziom wysoki prezentują tylko modele aut.Reszta włącznie z otoczeniem potrafi lekko wystraszyćpikselozą. Jest średnio i widać fakt że silniki graficznyna jakim hula GRID 2 jest stary lub twórcy po prostusię nie przyłożyli. Aspekt muzyczny lub jak kto wolidźwiękowy jest tu na satysfakcjonującym poziomie.Auta brzmią dobrze, co jakiś czas usłyszymy kibicawięc jest dobrze. Dodatkowym atutem lub i nie może

być polska wersja która tutajwystępuje w wersji full.

Podsumowując GRID 2 tośredniak. Myślałem że tytuł będziedużo ciekawszy i bardziejdopracowany a okazało się żemamy tu zbyt wiele niedoróbek.Gra wypada dobrze ale przezpierwsze godziny zabawy i zkolejnymi wyścigami po prostu sięnudzi. Wyścigi są monotonne atryb multiplayer nie ratuje singla.Osobiście chciałem czegoś więcej isię zwyczajnie zawiodłem.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

UNI‐PROSSENT

RECENZJA

Tekken to seria którąznają wszyscy, nawet Ci którzynie grali nigdy w żadną bijatykęczy to na konsolach czy nakomputerze. Ta marka jest jużtak znana że każdy ją kojarzy,podczas tegorocznych targach E3twórcy tej serii ujawnili fakt iż najnowsza odsłonaktórą właśnie recenzuję ukaże się w modelu free2playa to tylko początek...

Zaczynając zabawę z TEKKEN REVOLUTIONdokonujemy wyboru z ośmiu dostępnych postaci: Paul,Jack‐6, Law, King, Lars, Asuka, Lilli oraz Kazuyą czylipakietem bohaterów które są znane każdemu orazwybierane przez większość graczy. Nie mamy tudostępu do pełnej listy wojowników bo są oniodblokowywani w momencie zdobycia konkretnegolevelu. Jest to całkiem oczywiste dla gry tego typuwięc nie ma co się tu dziwić.

W grze nie uświadczymy żadnego trybufabularnego co odbiło się na trybach rozgrywki, mamytu trzy tryby w których dwa toonline. Arcade w którym walczymyprzeciwko konsoli, tryb grysieciowej w której walczymyprzeciwko innym graczom z całegoświata bez zobowiązań oraz trybgry rankingowej w którejwalczymy o sławę oraz level. Niejest to wiele, powiedziałbymnawet że jest to minimum któredano nam „za darmo” aby móccieszyć się z gry. Wszystkie tytułufree2play pod płaszczykiem ichdarmowości zawsze mają dla nasmnóstwo blokad i nieudogodnień.

Aby zagrać w wymienione trybypotrzebujemy specjalnych monet którezdobywamy poprzez wygrywanie walkrankingowych lub poprzez ich kupowanie.Możemy je zdobyć także poprzez.. niegranie otóż pakiet monet odnawia się cojakiś czas (Arcade coin co godzinę a Battlecoin co 30 minut) – pakiet ten pozwala nazagranie 2 walk treningowych oraz 5 walkrankingowych, tak więc jeśli między nami

jest ktoś kto nie chcewydawać na ten tytułani złotów będzie mógłgrać w tę grę aż osiemrazy po czym będziemusiał przerwać iwrócić do niej na drugidzień.

Każda zdostępnych postacimoże być ulepszana w

trzech konkretnych punktach statystyki: siły,wytrzymałości oraz wigoru, owe punkty udoskonalamyza zdobyte wcześniej wspomniane monety oraz punktydoświadczenia. „Dopalone” postacie w porównaniu dotych nie ulepszonych są zdecydowanie mocniejsze,różnice widać gołym okiem, przy uderzeniach czyblokach. Po wyprowadzeniu ciosu taką postaciąprzeciwnikowi możemy zabrać spokojnie od 1/3 dopołowy paska życia.

Tryb sieciowy który jest tu głównym trybemrozgrywki sprawuje się świetnie, możemy utworzyćswoje lobby lub dołączyć do istniejącego. Każde lobbymoże pomieścić do ośmiu graczy naraz jednak walkęodbywa tylko dwójka, reszta przechodzi w tryb widzai czeka na swoją kolej.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Minusem tytułu jest przystępność tej gry.Niestety ale pomimo faktu iż tytuł jest jużdostępny jakiś czas na rynku i wiele osób gopobrało nadal trafiają się nam gracze którzyniszczą nas bez dojścia do ciosu. Gra niekoniecznie trafnie dobiera nam oponentów coczasami wydaje nam się nawet stratąkonkretnej monety. Aby być pewnym wynikuoraz tego że nie stracimy tego na cowalczyliśmy musimy być po prostu świetni wTekkena. Jeśli tak nie jest możecie sobieodpuścić.

Graficznie tytuł jest piękny, nie odbiega od tegoco widzieliśmy w TEKKEN TAG TOURNAMENT 2więc każdy kto choć raz zagrał w ten tytuł wiejaki jest to poziom. Gra praktycznie nie posiadaw tym aspekcie minusów więc nie ma nad czymsię rozpisywać. Aspekt dźwiękowy to takżewysoka półka bo jest praktycznie nie zmiennaod czasów szóstej części.

Podsumowując TEKKEN REVOLUTION to ukrytywyciągacz pieniędzy którego największymbłędem lub minusem jak kto woli jest przymusrobienia długich przerw w grze. Każdy kto niechce inwestować w ten tytuł nie będzie z niegozadowolony. Różnice pomiędzy graczamipłacącymi za monety a graczami grającymi bezinwestycji jest kolosalna. Fani tej serii zpewnością będą chcieli być najlepsi, jednakmogą to zrobić bez używania pieniędzy. ModelFree to play jest fajny ale tylko pozornie i tutajnie jest inaczej.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

SSCCOOUURRGGEE:: OOUUTTBBRREEAAKK -- 0033..0077..22001133

EEAARRTTHH DDEEFFEENNSSEE FFOORRCCEE 22002255 -- 0044..0077..22001133

NAJLEPSZE W TYM MIESIACU

DDAARRKK -- 0055..0077..22001133

CCLLOOUUDDBBEERRRRYY KKIINNGGDDOOMM -- 1166..0077..22001133

HHOOTTLLIINNEE MMIIAAMMII -- 1166..0077..22001133

FFIIEELLDDRRUUNNNNEERR''SS 22 -- 1199..0077..22001133

SSMMUURRFFSS 22 -- 1199..0077..22001133

SSAANNCCTTUUMM 22 -- 1199..0077..22001133

TTHHEE WWAALLKKIINNGG DDEEAADD 440000 DDAAYYSS -- 2255..0077..22001133

DDRRAAGGOONN''SS CCRROOWWNN -- 2255..0077..22001133

GRAN TURISMO 6 tak na prawdę rozwinęłoskrzydła podczas tegorocznych targów E3. Fakt iżnastępca świetnej piątki jest w produkcji byłooczywiste i każdy chciał zobaczyć sam na własnejskórze jak prezentują się te wszystkie nowości októrych mówili twórcy przy prezentacji tytułu.Dziś każdy może to zrobić za sprawą wersjidemonstracyjnej która wraz ze startem GTACADEMY 2013 została udostępniona z poziomuPSS.

Twórcy mówili o takich nowościach jakcałkowicie odmieniony silnik fizycznyodpowiadający za aerodynamikę, pracę kół orazzachowanie się zawieszenia. Każdy kto grał wpoprzednie części nie wychwyciu tu różnicyjednak wyjadacze od razy ją wyłapią. Autaprowadzą się całkowicie inaczej, czuć różnicępomiędzy rodzajem napędu, rodzajem auta itd.Jest tu wiele aspektów które powodują że gręodbiera się całkowicie inaczej.

Jak co edycję GRAN TURISMO oferujemnóstwo aut i tras. Szósta część nie odstaje wtym aspekcie i nadal jest istną encyklopediąmotoryzacyjną. Zestaw aut został dodatkowo

poszerzony o nowe modele i w sumie składa się naniego 1200 maszyn. Podobnie sprawa ma się ztrasami wyścigowymi. Twórcy wprowadzili 7nowych lokacji, posiadających różne konfiguracjei długości dróg.

Tryby rozgrywki które mogliśmy sprawdzićto coś co uświadczyliśmy już w piątej części. Niezmieni się tu nic więc każdy kto bedzie chciałpojeździć za kierownicą wszystkich zdobytych autbędzie mógł to zrobić. Każdy kto będzie chciałpokierować swoim kierowcą jako menago także ado tego wszystkiego dojdzie tryb multiplayer,więc dla każdego coś dobrego. Cała rozgrywka jest

identyczna jak wpoprzedniczkach, jeździmyzdobywamy pieniądze oraz punktydoświadczenia przez co możemykupowac kolejne auta oraz braćudział w kolejnych wyścigach.

GRAN TURISMO 6 już dziś jesttytułem który chciałbym mieć usiebie na półce, niestety będęmusiał poczekać jeszcze kilkamiesięcy i co najgorsze wybraćwersję bo gra ma się ukazać naPS3 i PS4.

- PLAYTEST -

UNI‐PROSSENT

Tegoroczne targi E3 jak co rokuwzbudzają w naszym growym świecienie małe emocje. Ten rok był jeszczeciekawszy a to za sprawą zapowiedzinowej generacji która czaiła się gdzieśw zakamarkach aby w hukiem ukazaćwszystko to co maj najlepsze nakonferencjach poszczególnychwydawców.

Tak jak co roku E3 zaczęło się odcichych zapowiedzi, króciutkichteaserów kończąc na prevkach czylitakich ala konferencji któreorganizowane są na kilka dni przedtargami. Takim torem idzie KONAMI i jak co rokuuraczyło nas bardzo króciutkim materiałem którybył streamowany przez największe serwisy.Poznaliśmy na nich nowe materiały z MGS v ThePhantom Pain, PES14 i kilku innych gier którezostaną wydane przez Konami. To co ujrzeliśmyna tych materiałach to był zaledwie czubek górylodowej która miała ruszyć i ruszyła podczas E3.

Wiele plotek które krążyły wokół targóworaz nowej generacji spędzała sen z powiekwydawcom, mowa była o podłączeniu dointernetu, o blokadzie używek i ostatecznie ocenie która jak na dzisiejsze czasy nie mogła byćzaporowa (czytaj powyżej 2000zł). Na pierwszyrzut poszedł Microsoft i to było jego gwoździemdo trumny, zacząłem może zbyt pochopnie alepodsumowując wszystko to co zostało ukazana nakonferencji oraz informacje z którymi siępodzielono spowodowały kasowanie pre orderówna Xboxone, spowodowały drastyczny spadekzainteresowania nowym xboxem, nikogo niezachęcał nowy kinect czy funkcje którymi będzieraczyć nas konsola. Do tej pory zastanawiam sięjakie idee przyświecają Microsoftowi którywprowadza tyle blokad, zmian i niedogodności

dla graczy i pomimo że dziś jak piszę te słowafirma praktycznie wycofała się ze wszystkiego iskuliła ogon jak zbity pies to nadal zastanawiamsię co chodzi po głowach ludziomodpowiedzialnym za launch nowej konsolki.

Po konferencji przed targami graczenarzekali że nowa konsola micro będzie niekonsolą a urządzeniem do odtwarzania telewizji,każda funkcja która opisano miała coś wspólnegoz tv. Wielu nawet podsumowało sprzęt i konsolęjak tv tzn konsola wyglądająca jak odtwarzaczsłurzący do oglądania czegoś co u nas polaków itak nie było by dostępne. W momencierozpoczynania swojej konferencji Microsoft był nastraconej pozycji, wszystko miało się zmienić zupływem dwóch godzin – tak się nie stało i nadomiar złego stało się odwrotnie gracze zostalitak rozwścieczeni że równie dobrze microsoftmógłby nie wydawać swojej konsoli pozagranicami USA. Jedna jedyna poprawą jaką ukazałmicro to gry których tym razem było znaczniewięcej (ale i tak stosunkowo mnie niż ukonkurencji). Pojawiły się takie tytuły jak FORZA5, RYSE. MGS V, nowe COD, TITANFALL czy HALO– dość standardowo i widać że Micro chciało

zszokować wszystkich prezentacją MGSa boreszta to coś czego mogliśmy się spodziewać.Etap prezentacji gier wypadł dobrze i wielu znas było dość zadowolonych jednak po tymwszystkim nadszedł czas na mowę na tematceny, dostępności , daty premiery itd. i tupierwsze zgrzyty. Konsola dostępna tylko w21 krajach i to za horrendalną cenę499dolców / euro co dawało by około 2200złdla nas polaczków. Po tym wszystkim reakcjawidowni zdziwiła nawet tych którzy o tymmówili (zobaczcie reakcje streszczoną naYouTube).

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Niestety ale Microsoft nie pomyślałspecjalnie nad promocją konsoli a kolejne chwilei wypowiedzi grzebały Xbox one coraz bardziej,nie spotkałem się jeszcze z tak źle rozegranąstrategią marketingową jak ta teraz.

Po targach z kolejnymi dniami docierały donas informacje na temat tego ze Xbox one niebędzie wspierał polskiego live, a bez tego nieodpalimy konsoli, ze wszystko to copodejrzewaliśmy się pełniło aż nadszedł momentw którym to gracze złamali Microsoft który zacząłwycofywać się krok po kroku ze wszystkiego copowiedział. Nagle zniknął temat blokady używek,nagle zniknął przymus podłączenia konsoli raz na24h i wiele innych. Widać po tym wszystkim jakMicrosoft chciał wydymać swoim graczy, ludziktórzy chcieli podzielić się z nimi swoimipieniędzmi. Dlaczego Microsoft pomimo że cofnąłpraktycznie wszystko nadal jest zabity a sony ponim stąpa i kopie lezącego, dlatego że pierwszegowrażenia nie da się cofnąć. Jestem pewien żeMicrosoft jeszcze zmieni kilka aspektów przedpremierą i jeszcze nie razbędzie cofał to cowypowiedział.

Po tej gorzkiej pigułceprzyszedł czas na EA któretakże dało z siebie wszystkoi choć zaprezentowało to cona co wszyscy czekali zrobiłoto w iście mistrzowskimstylu. Prezentacje nowegoneed for speed czy fifyprzeszły bez większego echajednak to cozaprezentowano gdy na

scenę wkroczyło Battlefield 4powaliło graczy na kolana. Do tejpory wielu z nich mówi o tym cowidzieli i co jakiś czas jestwypuszczane do sieci, rozgrywka ztrybu multiplayer dla 60 graczy,świetna grafika, mnóstwo akcji,walące się budynki, helikoptery,czołgi, skoki ze spadochronem.Ogólnie łał, prezentacja robiławrażenie nawet na graczach niekoniecznie przepadającymi zaFPSami, jestem pewien także zezagorzali fani konkurencyjnej seriibyli pod wrażeniem. Drugim skokiemna graczy był teaser oraz zapowiedź

mirror;s EDGE 2 które jest wyczekiwane przezwielu graczy. Ja osobiście nie przepadałem zajedynką ale to co zobaczyliśmy przekonało nawetmnie.

Konferencja EA skończyła się lekko przed24tą, a o 24ej na scenę weszło Ubisoft ze swoiminowymi markami które będą ostro chłostać nas pooczach i kieszeniach. Przed konferencją Sonegoto właśnie konferencja Ubisoftu była uważana zanajlepszą podczas targów, ogrom tytułów isoczystych gameplayów którymi obdarowało nasstudio nie pozwoliło się pozbierać konkurencji.Pokazano oczywistości jakimi były nowy SplinterCell, Watchdogs, Assassin's Creed IV, The Crewczy Rayman, jednak na sam koniec pozostawionowisienkę która był Tom clancys The Division,nijako klon Watchdogsów w połączeniu z TLOU.Gra wygląda wyśmienicie i zaraz obok Watchdogszapowiada się na must have, tytuł zmierza tylkona next geny więc zobaczymy go w świetnejoprawie graficznej.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Po tym wszystkim przyszedł czasna zabójcę wszystkich czyli SONY,konferencja rozpoczęta z lekkimprzesunięciem jednak to cozaprezentowano zniszczyło wszystko too czym myśleliśmy do tej pory.Oczywiście głównym punktemkonferencji było zaprezentowanie PS4,ujawnienie ceny, daty premiery itd.jednak wcześniej ukazano lekkiezajawki PS3 i PSVity, trochę The last ofus, GT6, Beyond dwie dusze ‐ trochęgier na Vitę oraz statystyk. Powszystkim nadszedł czas na pierwszeinformacje i tytuły na PS4 – Przyszedłczas na ukazanie konsoli która początkowozatkała wszystkich za sprawą swojego designujednak po chwili wszystkim się spodobała,dostaliśmy konsolę w zapakowaną w bryłęgeometryczną, pochyloną i stylistycznie nieodbiegającą od tego co widzimy teraz przyodtwarzaczach blu‐ray czy DVD tej firmy. Pochwili zapowiedziano pierwsze nowe IP którymbyło The Order 1886 w którym przeniesiemy siędo starego Londynu i będziemy walczyć zWilkołakami, na chwilę uspokojono sytuacjętytułami które już poznaliśmy czyli KillzoneShadow Fall, Infamous Second Son i Driveclub.

Sekundę później zaatakowano nas tytułamiIndie które mają być mocno wspierane przez sonyna PS4 co może wiązać się z zalewem tytułów odniezależnych wydawców i twórców. Dostaliśmyinfo o tym że Final Fantasy zmieniło nazwę o razkopa w postaci Kingdom Hearts 3. Było trochęinformacji o AC3, NBA2k14. Potem kolejnanowość MAD MAX ale to już mało znaczące bozaczęto mówić o tym co zaoferuje sama konsola.Początkowo lekko się bałem jednak z chwili na

chwilę się uspakajałem – Sony kpiło sobie znajwiększych zalet konkurencji – nie będziewspierało blokady używek, nie będzie problemówz wymianą grami, nie będzie trzeba podłączać siędo internetu itd. itd. Na koniec mocnego kopazasadzono ujawniając cenę konsoli 399 dolców /euro co jest ceną aż o 100 tańszą. Sala zawrzaławszyscy zaczęli klaskać i krzyczeć nie dając daćdo głosu prowadzącemu. Sony poszło drogą którąchcieli gracze i ich klienci, dało im wszystkoczego chcieli bez zbędnych problemów. Przy tychwszystkich zachwytach dowiedzieliśmy się także otym że granie on‐line będzie wymagałosubskrypcji PS+ (nie wielu to zmartwiło ) bo wzamian będziemy dostawać same hity (pierwszymbędzie Driveclub !!!!). była także mowa oprzechodzeniu kont i PS+ z PS3 na PS4 więc jużnie tak rozgrzewające informacje jak wcześniej.

Podsumowanie nasuwa się jedno, każdywie kto wygrał te targi a być może całągenerację. Microsoft już samo pokutujewycofując się z tego co powiedzieli. Sony prze jaklodołamacz i nie daje wytchnąć konkurencji. Być

może król wróci na tron, byćmoże sytuacja nie będzie aż takdrastyczna jednak po wszystkimtym co widzimy, po tym jakludzie kasują preordery na Xboxone i zakupują w zamian PS4daje do myślenia. Wielkiesklepy takie jak Amazon są podwrażeniem i przecierają oczy ztym co się dzieje na ichwirtualnych półkachsklepowych. Sony może nienadążyć z produkcją konsol cospowoduje że będziemy się bićo PS4 tak jak o PS2 czy Psxa.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Nasza redakcja zostałazaproszona przez firmę Techland zWrocławia na specjalny pokaz gryDying Light dla polskiej prasy. Więcpostanowiliśmy wybrać się tam abyzdać Wam soczystą relację orazprzekonać się czy ten tytuł możezawalczyć o nasze pieniądze i uznanie.

Dying Light to najnowsza grastudia Techland. Jej premierazaplanowana jest na rok 2014. Graosadzona jest w świecie współczesnym(2014 rok) w fikcyjnym mieście Harrampołożonym gdzieś między bliskimwschodem, a zachodem. W mieście tym wybuchłaepidemia (a jakże!). Ludzie zamieniają się wżądne krwi zombie‐podobne potwory. Bohater,którego przyjdzie nam prowadzić jest członkiemekipy ocalałych przed epidemią i stara się w tejnowej dla wszystkich sytuacji przetrwać.Mieliśmy okazję zobaczyć grę w pokazie Hands‐ofz komentarzem Tymona Smektały ‐ producentagry Dying Light. Gra odpalona była na PCtach,które wg słów twórców odpowiadałyspecyfikacjom konsolom nowej generacji.

Pokazano nam dwa poziomy. Pierwszyfragment ukazał głównego bohatera, który miałza zadanie dostać się do zrzuconej z samolotupaczki z zaopatrzeniem i zabrać zawartość dobazy. Pierwszym co rzuciło się w oczy wszystkimto olśniewająca grafika w jaką udało sięTechlandowi wyposażyć te grę. Patrząc napłynność poruszania obrazu na ekranie, animacjebohatera, jakość tekstur, efekty świetlne, cienieitd. Na myśl przychodzi tylko jeden termin NEXT‐GEN! Kiedy nasze oczy przyzwyczaiły się do takpłynnego ruchu zaczęliśmy się przyglądać się

temu o czym opowiadał prowadzący.Najważniejszym elementem, z którym graczbędzie miał do czynienia jest fakt, że techlandrezygnuje ze znanego z Dead Island sposobuporuszania się. Nie będzie więcej nudnego łażeniapo ulicach miasta. Teraz przenosimy akcję nadachy, samochody, słupy i właściwie wszystko naco przyjdzie się nam ochota wspiąć. Pierwszeskojarzenie? – Mirror’s Egde. Pierwszo osobowyparkour sprawdza się w uciekaniu przed hordązombie pierwszorzędnie.

Jeśli już jesteśmy przy przeciwnikach tozobaczyliśmy ich kilka rodzajów. Najbardziejpodstawowym jest tzw. Biter. Wyjątkowozwyczajny zombiak, który przy bliższym kontakciewykazuje znaczną chęć udzielenia nam pomocymetodą usta‐tętnica szyjna. Jak to zwykle bywaw takich przypadkach, ten rodzaj przeciwnikajest raczej niegroźny samotnie jednak w grupiemoże stanowić wyzwanie. Ważne wydaje się tusklasyfikowanie zarażonych w Dying Light wstosunku do innych gier o zombie apokalipsie.

Otóż tutaj mamy do czynieniaz zazwyczaj powolnymi jednak,jeśli nas zobaczą, potrafiącymizastanawiająco szybko sięprzemieszczać przeciwnikami.Kolejnym pokazanym adwersarzembył zombiak z wyglądu podobny doBitera, jednak mający nad nim tęzasadniczą przewagę, że potrafiącysię wspinać za nami na wyższe niżpłotek czy beczka obiekty. Wzwiązku z czym dach samochodunie koniecznie stanowić musistuprocentowe zabezpieczenieprzed hordą.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Oczywistym z punktu widzenia władz,wydaje się wpuszczenie do strefy zagrożeniajednostek Hazmat. Czyli ludzi ubranych wspecjalne szczelne kombinezony aby pobralipróbki zakażonej tkanki i oddali do zbadania.Niestety jeśli kombinezony te się rozszczelniągracz otrzymuje nowy rodzaj przeciwnika. Jest ono tyle przydatny, że nie rusza się zbyt szybko orazna plecach ma zbiornik z (prawdopodobnie)sprężonym powietrzem, który to zbiornik jakmożna się domyślić po odpowiednim trafieniupałką, bądź inną bronią zaczyna syczeć po czymwybucha rażąc wszystko dookoła.

Przez to wszystko przyjdzie nam przebijaćsię w naszych wojażach przez zamknięte miasto.Przebijanie to będziemy mogli wykonać przypomocy różnego rodzaju oręża‐ głównie bronibiałej, jednak, tak samo jak w Dead Island, niezapomniano o fanach Call of Duty i oddano wnasze ręce broń palną. Z tą drugą wiąże siępewien czynnik risk‐reward. Otóż broń palna jestz jednej strony jest bardzosilna i trafienie w głowę zabijana miejscu. Jest ona jednakrównież bardzo głośna cościąga w naszym kierunkuwszystko co znajduje się wokolicy, główniewspomnianych wcześniej„zombie‐alpinistów”. Broń jakmożna się domyślić opisanabędzie pewną, podobnoniewielką, ilością statystyk,które pomogą nam rozeznaćsię w tym, która broń jestlepsza, a która szybsza itd.Oręż podlega również,oczywiście, modyfikacjom.

Także niech fani płonącej siekierystrażackiej czy elektrycznej maczety niemuszą się obawiać, ich ulubione zabawkipowrócą. Nie podano nam co prawdaszczegółów craftingu jednak wiemy, iżpojawi się on w finalnym produkcie. Codo rodzajów broni, to zobaczyliśmy wużyciu maczetę, kij baseballowy i wielkidwuręczny młot i siekiera.

Każda z tych broni zachowuje sięnieco inaczej. Maczeta odcina kończynyi głowy. Pałka łamie je. Młot natomiastzabija większość przeciwników jednymstrzałem. Do tego każda broń ma swój

atak specjalny. Maczetą po przytrzymaniuprzycisku (RT) wykonuje silne uderzenie zzamachu zza głowy ale już np. siekierą ataksieczny 360o. Najciekawszy dla mnie jest jednakmłot, którym podczas spadania można uderzyć wziemię produkując potężna falę uderzeniowąpowalającą wszystko co znajduje się przed nami.

Drugim fragmentem gry pokazanym nambył etap w nocy. Tak moi drodzy Dying Lightbędzie miało dynamiczny cykl dnia i nocy. Naszbohater wyposażony jest w zegarek, dziękiktóremu będziemy mogli ocenić ile czasu mamyjeszcze do zmroku. Jednak poza przyjemnościąpłynącą z oglądania miasta po zmroku, nocpowoduje też, że przeciwnicy mutują i stają sięgeneralnie groźniejsi. Pojawia się też nowy rodzajprzeciwnika.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Wyglądający jakby już dawno niemiał nic w ustach i przypominającybardziej „stwora” niż człowieka zwanyVolatile. Prawdopodobnie dlatego, żeunika światła bo, jeśli dobrzeusłyszałem, w świetle słonecznym (nie,nie błyszczy) wybucha. Volatile są natyle niebezpieczni, że twórcy podczaspokazu sugerowali, żepowinno się ich unikać, a wprzypadku konfrontacjispier…uciekać. Są oni dotego stopnia niebezpieczni,że gracz otrzymał specjalnyzmysł do ich wykrywania.Wygląda to trochę jak sonar.Gracz wysyła specjalną falę aw przypadku kontaktu zvolatilem fala w tym miejscuodbija się i zmienia kolor zbezbarwnego na czerwony.

Kolejnym, i dla wielu najważniejszym,elementem pokazu była jednak pierwsza naświecie szansa położenia łap na kontrolerze izagrania w Dying Light. Nie chciał bym zbytwcześnie ferować wyroków jako, że była todopiero wersja pre‐alfa, jednak wydaje mi się żezłożę pre‐order jak tylko będzie to możliwe.Sterowanie jest co prawda trochę dziwne, jednakpo zrozumieniu tego „co autor miał na myśli” iprzyzwyczajeniu się do schematu sterowaniewydaje się sensowne, co więcej dobrze

pomyślane. Naparzaniezombiaków pałkami imłotami jest niezwyklesatysfakcjonujące. Aspecjalny system X‐ray,

który pokazuje nam kości, które łamiemy dodajetylko radochy do tłuczenia głów i łamaniakończyn.

Ogólnie gra prezentuje się wyśmienicie! Techlandtwierdzi, że jest to jego flagowy tytuł inajważniejszy do tej pory i to widać na każdymetapie gry. Tytuł jest przemyślany, sugestiefanów zebrane przy Dead Island i DI: Riptidewdrożone. Czteroosobowy coop drop‐in‐drop‐outma działać. Wszystko wskazuje na to, że będzieto must have dla fanów eksterminacji zombie.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

PUBLICYSTYKA

BRONA‐CULTURA

WWWWWW..BBRROONNAACCUULLTTUURRAA..PPLL

KKOONNSSOOLLOOWWEE WWOOJJNNYY -- AATTAAKK UUZZYYWWEEKK

Imperator Hirai wiedział, że dysponujemniejszymi siłami niż armia Microsoftu,zdecydował się jednak zaatakować wiedząc ojednej, ale niezwykle istotnej luce w obronieprzeciwnika. Rozpoczęła się krwawa walka,obie strony wspierane przez zewnętrznychnajemników dawały się z siebie wszystko.Gdy wydawało się, że oddziały admirałaMattricka uzyskują przewagę, Sony sięgnęłopo swój największy atut. Drobny oddział poddowództwem kapitana Trettona przedarł sięprzez linie wroga i uszkodził jego modemy.Flota Microsoftu nie mogąc połączyć się zInternetem w celu autoryzacji sprzętu, stałasię w mgnieniu oka bezużyteczną kupążelastwa. Imperator Hirai nie zawahał sięnawet na chwilę. Obserwujący bitwę ludziezebrani tysiącami na ziemi podnieśliszaleńcze okrzyki radości, gdy płonące okrętyz wymalowanymi X’ami zaczęły spadać wkierunku oceanu. To był jedynie przedsmaknadchodzącej rzezi.

Po Growym Widmie, czylizapowiedziach konsol nowej generacji wlutym i maju, doczekaliśmy sięwreszcie drugiego epizodu zmagańgigantów. Wojna konsol rozpoczęłasię na dobre i czekają nas ciekaweczasy. Zobaczmy jak wyglądałopierwsze poważne starcie.

Wojna konsol jestnieunikniona i jak się zastanowić wsumie potrzebna. Gdyby każdamarka poszła w swoją stronę (niczym Nintendo ) zrobiłoby siębardzo nudno, a brak konkurencjina karku rozleniwiłby twórców iinżynierów. Siłą rzeczy społeczność

graczy musi zostaćpodzielona nazwolenników jednej zkorporacji. Ciężkoprzy tym wszystkimzachowaćobiektywność ispojrzeć na sytuacjęchłodno, a już tymbardziej niemożliwejest przedarcie sięprzez marketingowybełkot i dostrzeżenietego co stanowiprawdziwą wartość.

Trudno więc mówić by po jednym E3 wojnabyła przesądzona. Skupmy się więc nanajważniejszych elementach konferencji uobu firm.

KKoonnssoollaa ssłłuużżyy ddoo ggrraanniiaa..

To proste stwierdzenie przestaje być wdzisiejszych czasach oczywistością. KulturaAll in One ( trochę więcej pisałem o tym przyokazji zapowiedzi Xboksa One ) zbiera żniwo iwkrótce pewnie wszystkie sprzęty zleją się wjeden. Sony wydaje się sprzeciwiać tejtendencji i od początku do końca powtarza,że Playstation 4 jest konsolą dla graczy.Jednocześnie zaprasza prezesa Sony PicturesEntertainment Michaela Lyntona, któryopowiada nam o cudach multimedialnychjakie znajdziemy na konsoli. Przyznam, że wtym momencie zwątpiłem w Sony i bałem się,że skończy się na tym co MS zrobił w maju.Na szczęście chwile później pojawiły się gry.Mnóstwo gier.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

TymczasemMicrosoft spełniłobietnicę, którą składałjeszcze przedzapowiedzią nowejkonsoli – na E3 miałskupić się tylko naprodukcjach na XboxOne i tak właśnie sięstało. Zapewniano nas oparunastu tytułachekskluzywnych i sporo znich mogliśmy zobaczyćna konferencji. Znówzalała nas fala gier.Cudowne uczucie. Choć tym razem MS jakbywypadł lepiej, bo jego prezentacja składałasię z samych zwiastunów, zapowiedzi irozgrywek. Żadnych multimediów,technicznych bebechów, nowych usług ( możepoza odpowiednikiem PS+ na Xboxa 360, aleto akurat przydatna propozycja ).

Jednak nie ilość, a jakość się liczy.Sony wie co grzeje graczy i przyciągnęłowiększość najważniejszych marek na swójpokaz. Zaczynając od GTA V na PS3, a potemprzechodząc do Final Fantasy XV (!),Assassin’s Creed IV, Watch_Dogs, The ElderScrolls Online i kończąc rozgrywką z Destiny.Wielkie tytuły i co ciekawe nie wszystkie totasiemce. Co jeszcze łączy te gry? Wszystkiesą wydawane na kilka platform jednocześnie ipojawią się również na Xbox One. To trochęniszczy ich pozycję „karty przetargowej”.Oczywiście zakładając, że ekskluzywna skórkadla postaci nie jest dla nas decydującymczynnikiem przy wyborze konsoli na którejzagramy w daną pozycję.

Żeby jednak być uczciwym trzebaprzyznać, że MS również na swojejkonferencji prezentował gry, których niemożna zaliczyć jako atuty ‐ nowy Metal GearSolid czy Wiedźmin 3. Jeśli więc spojrzymy nawizerunkową bitwę na to kto podpisze lepszeumowy o współpracę to Sony wydaję sięzwycięskie. Spójrzmy jednak na, bardziejpraktyczne dla graczy, starcie o pozycjeekskluzywne.

Sony najpierw przypomina onadchodzących tytułach na „poczciwączarnulkę” ( bo chyba powoli można uznać,

że to miano przechodzi już z PS2 na PS3 ).The Last of Us, Puppeteer, Rain, Beyond: TwoSouls i Gran Turismo 6 to w większości gry,które napawają dumą posiadaczy PlayStation3. Wydaje się, więc że równie kolorowobędzie na konsoli nowej generacji. Z nowychtytułów zostały pokazane The Order 1886,DriveClub oraz Knack. Poza tym zobaczyliśmyzwiastun nowego Killzone’a oraz inFamous.Niestety brak jakichkolwiek materiałów zrozgrywki sprawia, że ciężko cokolwiekpowiedzieć o tych grach. Pokazanotechniczne demo o nazwie The Dark Sorcereri znów brak szczegółów zamyka mi usta.Pozostaje tylko czekać na to jak sprawarozwinie się już na samych targach.

Punkt zwycięstwa ostatecznie lądujewięc na koncie Microsoftu, który na swojejkonferencji zaprezentował kilka smacznychkąsków. Podobnie jak Sony zaczął odinformacji o ciągłym wsparciu Xboxa 360 ipokazał zapowiedzi ekskluzywnych World ofTanks oraz Max: The Curse of Brotherhood. Wgrę od Wargaming.net grał już każdy ktomiał, a druga pozycja to urocza przygodówka– tylko i aż. Równowaga musi być i skoro taksłabo wygląda oferta dla X360 to cała paramusiała zostać przeniesiona na nowągenerację. Tak też było – zobaczyliśmyzapowiedzi ekskluzywnych Sunset Overdrive,Forza 5, Minecraft: Xbox One Edition,Quantum Break, D4, Crimson Dragon, Below,nowego Halo i gry od Black Tusk Studio. Jakbytego było mało mogliśmy obejrzeć rozgrywki zRyse: Son of Rome, Killer Instinct, ProjectSpark, Dead Rising 3 i Titanfall. Wszystkie tepozycje pojawią się tylko na nowym Xboksie.Przynajmniej póki co.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

MS może nagrabił sobie bardzo słabązapowiedzią, ale myślę, że większośćgrzechów odpokutował prezentując naprawdęmocny zestaw gier na nową konsolę.Oczywiście nie wiemy nic o jakości tychtytułów, w dodatku samo E3 jeszcze jestprzed nami, ale bierzemy póki co pod uwagępierwsze starcie, czyli konferencje.

W growym starciu należy wyróżnićjeszcze mniejszą bitwę, która może miećjednak niebagatelne znaczenie. Mianowiciewalkę o niezależnych twórców. W tej kwestiiMicrosoft wypada bardzo blado. Podczaszapowiedzi PS4 mogliśmy zobaczyć TheWitness, wszyscy wówczas piali z zachwytu,że gigant postanowił zaprosić na tak ważnewydarzenie niezależnego ( przynajmniej byłnim póki nie zjawił się u Sony ) twórcęJonathana Blowa. Jakby w odpowiedzi na to,mieliśmy okazję usłyszeć na E3 kilka gadek otym jak Xbox jest dobrym miejscem dla gierindie, czego poparciem miał być zwiastunBelow, gry od twórców Sword & Sworcery.Sony jednak zmiażdżyło konkurenta w tejdyscyplinie prezentując multum produkcjiniezależnych, które zmierzają na PlayStation4. Ten fragment konferencji naprawdę robiłwrażenie.

AAssppeekkttyy tteecchhnniicczznniiee kkrróólluujjąą ww tteejj ggeenneerraaccjjii

Powiedzmy to jasno i klarowanie – Sonywygrało w oczach graczy, bo powiedziało „nicnie zmieniamy w kwestii używanych gier”.Jakbym cofnął się w czasie o rok i powiedział,że w ten sposób PS4 zaskarbi sobie serca

tysięcy graczy to pewnie by mnie wyśmiali.Gdyby MS nie strzelił sobie strzałą w kolano inie zaczął mącić graczom w głowach wsprawie używanych gier, podłączenia doInternetu i inwigilacji przez Kinecta, towybiłby wielki argumentu Japończykom.Wystarczyło o tym nie mówić ( oczywiścienajlepiej byłoby nie wprowadzać tych zmian), albo przynajmniej mówić ukradkiem lubłagodniej, i w starciu konferencji Sonyprawdopodobnie by poległo. Wiecie coprzypomina mi ta sytuacja? ImperatorPalpatine też rozbuchał galaktyczną wojnę,żeby potem powiedzieć, ze wszystkichuratuje tylko niech oddadzą mu władzę. Sonyudaje paladyna ( w sensie rycerza na białymkoniu ), którym w sumie nie jest, bo przecieżproblem z używanymi grami Microsoft samsobie stworzył. No, ale wiadomo zagrania podpublikę zawsze procentują. Co tu dużo gadać,sam klaskałem jak Tretton wbijał kolejneszpile Microsoftowi.

Nie możemy jednak zapominać, że tobyła tylko konferencja i mimo, że Sonydostaje za kwestie techniczne punktzwycięstwa, to jednak wciąż nie ma pełnejjasności jak to wszystko będzie wyglądać naX1. Zresztą póki w praktyce nie zobaczymytych rozwiązań, nic nie będziemy wiedzieć.Podobnie z Sony – zwróćcie na przykład uwagęna slajdy z prezentacji. Brak koniecznościbycia podłączonym do sieci, czy logowania sięco określony czas tyczy się gier na dyskachBlu‐Ray. Możliwe, więc że sprawa wyglądainaczej, gdy pobieramy grę z sieci. Niby to itak lepiej niż u MSa, ale po pierwsze na PS4

takie gry nie będązapisywały się wchmurze, po drugiejednak coraz więcejgier kupujemy winternetowychsklepikach. Może sięokazać, że by cieszyćsię w pełni z dobrociPS+ ( który równieżpojawi się na nowejkonsoli ) będziemymusieli spełniaćpodobne warunki co naXboksie.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

NNaajjwwaażżnniieejjsszzaa ii ttaakk jjeesstt kkaassaa

Ostatni punkt zwycięstwa znówotrzymuje Sony. Tym razem za cenę nowejkonsoli, bo nie ma się co oszukiwać, że 100$jest sporą różnicą i tak jak w poprzednichdwóch starciach można było się doszukiwaćdrugiego dna, tak tutaj sprawa jest jasna –PlayStation 4 jest tańsze. W dodatku, tu jużzaleta lokalna, pojawi się u nas w krajuwcześniej niż Xbox One co równie mocnomoże zadecydować o jego sukcesie jak fakt,że będzie obsługiwać używane gry. Tylko tyle,że cena to zawsze przewaga chwilowa.Microsoft łatwo może wyrównać w tymwyścigu wydając jakąś tańszą wersję konsolilub dodając coś do obecnej oferty ( pad, gra,większa pojemność ).

WWyyggrraannaa wwiizzeerruunnkkoowwaa

Sony nauczyło się sporo od poprzedniejgeneracji. Wie, że ważniejsze od superbebechów i wielkich deklaracji, jest mieć poswojej stronie graczy. Nie sposób nie odnieśćwrażenia, że to firma, która robi właśnie toczego oni oczekują – pokazuje na swojejkonferencji silne marki, deklaruje wsparciedla twórców niezależnych, daje świetne usługijak PS+, pozbawia konsolę irytującychograniczeń i wreszcie podaje za to wszystkorozsądną cenę. Z drugiej strony jak spojrzećna to głębiej, można znaleźć dużowątpliwości, marketingowego bełkotu i tylkopozornych plusów.

Dla odmiany Microsoft postępujęzupełnie inaczej i mimo, że prezentująwypełnioną po brzegi paczkę tytułówekskluzywnych to nie potrafi zaskarbić sobieprzychylności graczy. Trzeba jednakpamiętać, że gracze to marudna społeczność,która jak przychodzi co do czego i tak wydapieniądze na dobrą zabawę. Może się więcokazać, że pomimo kiepskiego PRu, Xbox Onezdoła przyciągnąć klientów. Zwłaszcza, żebardzo duży procent jego potencjalnychnabywców nie ma pojęcia o całej aferze zużywkami. Zresztą nie sądzę by mniej lubbardziej udana konferencja było decydującymargumentem dla klienta stojącego w sklepieprzed półką z grami i konsolami.

Pierwsze poważne starcie w WojnieKonsol wygrywa Sony, ale broń boże nie mogąosiąść na laurach, gdyż walka dopiero sięrozpoczęła.

PS: Śmiesznie w tym wszystkimwygląda Nintendo, które jakby olewającwszystko co się dzieje dookoła, kroczy sobiewłasną ścieżką czego pięknym dowodem byłaprezentacja Nintendo Direct w ramach E3.Wielkie N zawsze było dosyć ekscentrycznepod tym względem, ale w tej generacji to jużjakieś skrajne odjechanie. Niemniej ujawniłokilka fajnych pozycji więc pokaz wartoobejrzeć.

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl

Adres redakcji czasopisma i serwisów ‐ ul. Helska 10/8 81‐707 Sopot ‐ tel: 505‐725‐190email: [email protected] lub [email protected]

‐ ‐ REDAKCJA ‐ ‐ ‐ ‐ STATYSTYKI SPRZEDAŻY ‐ ‐

Szymon Zygadłowicz505‐725‐190

‐ Oferty współpracy ‐ Reklama ‐[email protected]

[email protected][email protected] Naczelny

Michał [email protected]

[email protected]ępca Redaktora Naczelnego

PUBLICYSTAMaciej Sly Darklighter

OKAZJONALNIE POJAWILI SIĘ

Maja Świerkot, Grzegorz Kondziela (NEO PLUS), Artur Toczyński,Maciej Czerniawski (Black Games), Damian Semkowicz, Paweł

Typiak (Gramy na Maxa), Patrycja Cuber, Karol Riebantd

MMaatteerriiaałłyy zzaawwaarrttee ww cczzaassooppiiśśmmiiee,, nnaalleeżżąą ddoo GGAAMMEERRSS MMAAGGAAZZIINNEE ii ssąą ssttwwoorrzzoonnee pprrzzeezz rreeddaakkttoorróóww cczzaassooppiissmmaa,, nniiee mmooggęę bbyyćć ww

ccaałłoośśccii lluubb wwee ffrraaggmmeennttaacchh kkooppiioowwaannee,, ffoottookkooppiioowwaannee,, rreepprroodduukkoowwaannee,, ttłłuummaacczzoonnee aannii zzrreedduukkoowwaannee ddoo jjaakkiieejj kkoollwwiieekk iinnnnee

ffoorrmmyy.. RReeddaakkccjjaa nniiee ppoonnoossii ooddppoowwiieeddzziiaallnnoośśccii zzaa ttrreeśśccii rreekkllaamm ii ooggłłoosszzeeńń.. RReeddaakkccjjaa nniiee zzwwrraaccaa mmaatteerriiaałłóóww nniiee zzaammóówwiioonnyycchh oorraazz

zzaassttrrzzeeggaa ssoobbiiee pprraawwoo ddoo rreeddaaggoowwaanniiaa ii sskkrraaccaanniiaa tteekkssttóóww.. WWsszzeellkkiiee zznnaakkii ffiirrmmoowwee ii ttoowwaarroowwee wwrraazz zzee zzddjjęęcciiaammii ssąą zzaassttrrzzeeżżoonnee

pprrzzeezz iicchh wwłłaaśścciicciieellii ii zzoossttaałłyy uużżyyttee wwyyłłąącczznniiee ww cceellaacchh iinnffoorrmmaaccyyjjnnyycchh.. WWyyddaawwccaa oossttrrzzeeggaa żżee sspprrzzeeddaażż ii ddyyssttrryybbuuccjjaa aakkttuuaallnnyycchh ii

aarrcchhiiwwaallnnyycchh nnuummeerróóww jjeesstt zzaabbrroonniioonnaa.. JJaakkaa kkoollwwiieekk ddzziiaałłaallnnoośśćć kkoommeerrccyyjjnnaa zz wwyykkoorrzzyyssttaanniiee mmaaggaazzyynnuu GGAAMMEERRSS MMAAGGAAZZIINNEE lluubb

PPSS33GGAAMMEERR..PPLL bbeezz zzggooddyy wwyyddaawwccyy sskkuuttkkuujjee ooddppoowwiieeddzziiaallnnoośścciiąą ssąąddoowwąą..

GAMERS MAGAZINE www.ps3gamer.pl