16
Spółka zależna PBG – Hydro- budowa Polska była liderem konsorcjów budujących sta- diony na Euro: Narodowy w Warszawie, Miejski w Po- znaniu i PGE Arena w Gdań- sku. Właśnie brak całkowitego rozliczenia robót na kontrak- cie dotyczącym budowy Sta- dionu Narodowego i zaległości wobec podwykonawców były jednym z powodów wystąpie- nia o upadłość układową PBG. Zdesperowani podwykonaw- cy żądają wypłacenia pienię- dzy, które winien jest im ge- neralny wykonawca, i grożą blokadą stadionu. Narodowe Centrum Sportu, które nad- zorowało budowę, potwier- dza informację o zaległościach wobec podwykonawców. W tej sytuacji nie za bardzo wiado- mo, kto będzie odpowiedzialny za likwidację wszelkich uste- rek budowlanych, które mogą ujawnić się na tych obiektach. Kolejną z głównych przy- czyn upadku PBG jest reali- zacja przez spółki będące jej własnością kontraktów dro- gowych. Hydrobudowa Polska i Aprivia, bo o nich mowa, bu- dują m.in. odcinki autostrad A1 i A4, na których od dawna miały poważne kłopoty z płat- nościami. Upadłość Grupy może być początkiem lawiny bankructw w całej branży budowlanej. Pierwszymi ofiarami są pod- wykonawcy, którzy nie dostali wynagrodzenia za wykonane prace. Tadeusz Święchowicz s.9 GOSPODARKA Świat Integracja i reformy bez Polski Złoty coraz słabszy Obalone alibi Wałęsy Krwiak na łydce „Lewego” Do końca czerwca szef Rady Eu- ropejskiej Herman Van Rompuy ma przedstawić plan pogłębienia integracji i strukturalnych reform w UE. Plan dotyczy jednak krajów eurostrefy. – Pozostałe będą od- grywały rolę statystów – potwier - dza w rozmowie z „Codzienną” brytyjski politolog prof. Whitman. Dolar jest najdroższy od trzech lat. Wystrzeliły w górę również ceny euro i szwajcar- skiego franka, przez co wielu Polaków płaci wyższe raty za kredyty. Przez słabnącego zło- tego rośnie też koszt obsługi polskiego długu. Zadłużenie wzrośnie jeszcze bardziej, gdy spowolni gospodarka. Były prezydent twierdził, że wszystkie dokumenty dotyczące jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa zostały sfał- szowane po 1980 r. Tymczasem odnalezione w czeskich archi- wach dowody są kolejnym argu- mentem na to, że dokumenty świadczące o podpisaniu przez Lecha Wałęsę zobowią- zania do współpracy z SB oraz pobierania pieniędzy za tę współpracę są autentyczne. Robert Lewandowski do dziś odczuwa efekty meczu z Andorą. Wczoraj nasz najlep- szy piłkarz trenował ze specjal- nym plastronem na nodze. – Jego występ w spotkaniu z Grecją nie jest jednak zagro- żony – uspokaja Tomasz Rząsa ze sztabu Franciszka Smudy. s.7 Sport s.12 s.8 POLSKA DMOCHOWSKI \ Jeśli odrzucimy absurdalne twierdzenia MAK-u i Millera, że piloci Tu-154 pikowali w gęstej mgle, bo naciskał na nich gen. Błasik, to utra- ta kontroli nad systemem sterowania staje się najbar - dziej prawdopodobnym wytłumaczeniem. STANKIEWICZ \ Rządzą nami ludzie, świado- mie działający na swoją korzyść kosztem społeczeń- stwa. Polityka barbarzyńców. Dobić słabszych, zabrać refundację leków na raka, wycofać pomocnego czło- wieka z nieprzyjaznej choremu przestrzeni. s.14 s.11 s.3 EURo 2012 \ Trzy dni przed turniejem Upadek budowniczego stadionów s.3 nAKłAD oGÓLnY 100 000 inDEKS 100625 iSSn 2083-7119 WYDAniE 1 (w tym 8% VAT) www.niezalezna.pl #130 (225) Wtorek 05/06/2012 cena1,80 Kiedy odliczamy godziny do startu Euro 2012, bankrutuje firma PBG, zajmująca się najważniejszymi inwestycjami na tę wielką sportową imprezę. Była liderem konsorcjów wznoszących trzy z czterech polskich stadionów, na których rozegrana zostanie ta wielka impreza. s.2 Z powodu bankructwa PBG podwykonawcy grożą zablokowaniem stadionów podczas Euro 2012 |fot. Bartek Kosinski/Gazeta Polska fot. Jan Naj/GP Urodziłem się 1 czerwca w Międzylesiu pod Warszawą. Jak świat się dowiedział, że się urodziłem, to ogłosili Międzynarodowy Dzień Dziecka. A my, jako dzieci, kochamy prawdę! Dlatego czytam „Codzienną”. Andrzej Rosiewicz czyta „Codzienną” Pomóż „Codziennej”! \ Chcesz wol - nych mediów? Kup drugi egzemplarz „Codzien- nej” i daj sąsiadowi. niech on też dowie się prawdy. Skorzysta- my wszyscy. Kupujesz ce- giełkę na wolne słowo. KONCERT \ Siłą rzeszowskiego kon- certu „Jednego Ser- ca Jednego Ducha” jest oddolny ruch muzyków chrześci - jańskich. fot. Peter Andrews / Reuters Pobrano z www.chipper.pl

Gazeta Polska Codziennie Nr.130 05.06.2012

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Sport Dmochowski \ Jeśli odrzucimy absurdalne Pomóż „Codziennej”! \ Chcesz wol- konceRt \ Siłą stankiewicz \ Rządzą nami ludzie, świado- s.9 s.2 nych mediów? Kup drugi egzemplarz „Codzien- nej” i daj sąsiadowi. niech on też dowie się prawdy. Skorzysta- my wszyscy. Kupujesz ce- giełkę na wolne słowo. #130 (225) rzeszowskiego kon- certu „Jednego Ser- ca Jednego Ducha” jest oddolny ruch muzyków chrześci- jańskich. Wtorek 05/06/2012 Tadeusz Święchowicz

Citation preview

Page 1: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

Spółka zależna PBG – Hydro-budowa Polska była liderem konsorcjów budujących sta-diony na Euro: Narodowy w  Warszawie, Miejski w  Po-znaniu i PGE Arena w Gdań-sku. Właśnie brak całkowitego rozliczenia robót na kontrak-cie dotyczącym budowy Sta-dionu Narodowego i zaległości wobec podwykonawców były jednym z powodów wystąpie-nia o upadłość układową PBG.

Zdesperowani podwykonaw-cy żądają wypłacenia pienię-dzy, które winien jest im ge-neralny wykonawca, i  grożą blokadą stadionu. Narodowe Centrum Sportu, które nad-zorowało budowę, potwier-dza informację o zaległościach wobec podwykonawców. W tej sytuacji nie za bardzo wiado-

mo, kto będzie odpowiedzialny za likwidację wszelkich uste-rek budowlanych, które mogą ujawnić się na tych obiektach.

Kolejną z  głównych przy-czyn upadku PBG jest reali-zacja przez spółki będące jej własnością kontraktów dro-gowych. Hydrobudowa Polska i Aprivia, bo o nich mowa, bu-dują m.in. odcinki autostrad A1 i A4, na których od dawna miały poważne kłopoty z płat-nościami.

Upadłość Grupy może być początkiem lawiny bankructw w  całej branży budowlanej. Pierwszymi ofiarami są pod-wykonawcy, którzy nie dostali wynagrodzenia za wykonane prace.

Tadeusz Święchowicz

s.9

GOSPODARKAŚwiat

Integracja i reformy bez Polski

Złoty coraz słabszy

Obalone alibi WałęsyKrwiak na łydce „Lewego”

Do końca czerwca szef Rady Eu-ropejskiej Herman Van Rompuy ma przedstawić plan pogłębienia integracji i strukturalnych reform w UE. Plan dotyczy jednak krajów eurostrefy. – Pozostałe będą od-grywały rolę statystów – potwier-dza w rozmowie z „Codzienną” brytyjski politolog prof. Whitman.

Dolar jest najdroższy od trzech lat. Wystrzeliły w górę również ceny euro i szwajcar-skiego franka, przez co wielu Polaków płaci wyższe raty za kredyty. Przez słabnącego zło-tego rośnie też koszt obsługi polskiego długu. Zadłużenie wzrośnie jeszcze bardziej, gdy spowolni gospodarka.

Były prezydent twierdził, że wszystkie dokumenty dotyczące jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa zostały sfał-szowane po 1980 r. Tymczasem odnalezione w czeskich archi-wach dowody są kolejnym argu-mentem na to, że dokumenty świadczące o podpisaniu przez Lecha Wałęsę zobowią-zania do współpracy z SB oraz pobierania pieniędzy za tę współpracę są autentyczne.

Robert Lewandowski do dziś odczuwa efekty meczu z Andorą. Wczoraj nasz najlep-szy piłkarz trenował ze specjal-nym plastronem na nodze. – Jego występ w spotkaniu z Grecją nie jest jednak zagro-żony – uspokaja Tomasz Rząsa ze sztabu Franciszka Smudy.

s.7

Sport

s.12 s.8

POlSKA

Dmochowski \ Jeśli odrzucimy absurdalne twierdzenia MAK-u i Millera, że piloci Tu-154 pikowali w gęstej mgle, bo naciskał na nich gen. Błasik, to utra-ta kontroli nad systemem sterowania staje się najbar-dziej prawdopodobnym wytłumaczeniem.

stankiewicz \ Rządzą nami ludzie, świado-mie działający na swoją korzyść kosztem społeczeń-stwa. Polityka barbarzyńców. Dobić słabszych, zabrać refundację leków na raka, wycofać pomocnego czło-wieka z nieprzyjaznej choremu przestrzeni. s.14 s.11

s.3

EURo 2012 \ Trzy dni przed turniejem

Upadek budowniczego stadionów

s.3

nAKłAD oGÓLnY 100 000inDEKS 100625iSSn 2083-7119WYDAniE 1

(w tym 8% VAT)

www.niezalezna.pl

#130 (225)Wtorek05/06/2012

cena1,80 ZŁ

Kiedy odliczamy godziny do startu Euro 2012, bankrutuje firma PBG, zajmująca się najważniejszymi inwestycjami na tę wielką sportową imprezę. Była liderem konsorcjów wznoszących trzy z czterech polskich stadionów, na których rozegrana zostanie ta wielka impreza.

s.2

Z powodu bankructwa PBG podwykonawcy grożą zablokowaniem stadionów podczas Euro 2012 |fot. Bartek Kosinski/Gazeta Polska

fot. Jan Naj/G

PUrodziłem się 1 czerwca w Międzylesiu pod Warszawą. Jak świat się dowiedział, że się urodziłem, to ogłosili Międzynarodowy Dzień Dziecka. A my, jako dzieci, kochamy prawdę! Dlatego czytam „Codzienną”.

Andrzej Rosiewicz czyta „Codzienną”

Pomóż „Codziennej”! \ Chcesz wol-nych mediów? Kup drugi egzemplarz „Codzien-

nej” i daj sąsiadowi. niech on też dowie się prawdy. Skorzysta-

my wszyscy. Kupujesz ce-giełkę na wolne słowo.

konceRt \ Siłą rzeszowskiego kon-certu „Jednego Ser-ca Jednego Ducha” jest oddolny ruch muzyków chrześci-jańskich.

fot. Peter Andrew

s / Reuters

Pobrano z www.chipper.pl

Page 2: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

2

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012

Gazeta Polska CODZIENNIE

OPINIE www.niezalezna.pl

Marcin Wolski

Lwów to jedno z najpiękniej-szych miast Europy Środko-wo-Wschodniej. Zamiesz-kane w ciągu wieków przez przedstawicieli przeróżnych narodowości i wyznań, było symbolem wzajemnego sza-cunku i życzliwości. To już niestety tylko historia. Od dwudziestu lat nacjonaliści ukraińscy, którzy odwołu-ją się do skompromitowanej ideologii Dmytro Doncowa, przekształcają Lwów w sie-dlisko ksenofobii, antypo-lonizmu i antysemityzmu. Chcą z niego uczynić – jak sami mówią – Bandersztad, miasto Bandery. Symbo-lem tego są pomniki ku czci zbrodniarzy spod znaku UPA i SS „Galizien”.

Źle także dzieje się na sta-dionach piłkarskich. Nie tak dawno kibice drużyny Kar-paty Lwów rozwiesili na trybunach gigantyczny por-tret Stepana Bandery i flagę czerwono-czarną, pod któ-rą w czasie wojny bestial-sko mordowano Polaków i Żydów.

Drodzy kibice, Lwów to kolebka polskiego piłkar-stwa, ale nie jedźcie na Eu-ro 2012 za Bug. Po pierwsze, to może być dla Was niebez-pieczne. Po drugie, Wasza nieobecność będzie sygna-łem dla społeczeństwa ukra-ińskiego, że nie ma zgody na powrót faszyzmu.

Ileż to razy w ostatnich la-tach chciało mi się zawołać: nie do wiary! to już 20, 25, 30, 40 lat? To tak strasznie dawno były wybory kon-traktowe, Solidarność, Ma-rzec ’68?

W wilgotny poranek 5 czerwca 1992 r. obudzi-łam się z myślą, że stało się coś nieodwracalnego. Póź-nym wieczorem 4 czerw-ca Sejm odwołał rząd Jana Olszewskiego, rząd, który po trzech latach od trans-formacji zabrał się naresz-cie do reform. Słuchaliśmy w telewizji premiera, dra-matycznie pytającego: „Czyja będzie Polska?”. Czy tych samych facetów spod ciemnej gwiazdy, jak do tej pory? Czy społeczeństwo, które w XX w. przetrwało tyle dramatów i z ogrom-ną nadzieją na życie w de-mokracji poderwało się ku wolności w 1989 r., pozwoli na powrót tamtych typów?

By znaleźć odpowiedź, wystarczy włączyć tele-wizor. Widzimy ciągle te same osoby co 20, 23 czy 30 lat temu. Przez jakiś czas sterowali państwem z tylnego siedzenia. Mieli parę wypadków przy pracy – właśnie rząd Olszewskie-go, rząd i prezydentura Ka-czyńskich. Ale już wszystko wróciło do normy. Pozwoli-liśmy na to.

To już 20 lat

Utracony Lwów

SerwiLis

W swoim wstępniaku w jednym z tygodników Tomasz Lis przyznał się, że uczestniczył w spotkaniu off the record (nie-nagrywanym) z premierem.

Pisze, że „Donald Tusk zaprosił na śniadanie w Kancelarii Pre-miera redaktorów naczelnych najważniejszych polskich me-diów”, nie precyzując, czy za ważne uznaje inne media niż jego tygodnik, portal czy program w TVP, w których glanuje opozy-cję. „Premier Tusk boi się o jakąś PR-owską porażkę, incydent, który przesłoniłby cały obraz” – pisze zmartwiony Lis. Na re-akcję „zaprzyjaźnionych mediów” (bo tylko te zostały zaproszo-ne) nie trzeba było długo czekać. Maryla Rodowicz z okładki „Wprost” atakuje Jarosława Kaczyńskiego, a na okładce „New-sweeka” Radek Sikorski i Leszek Balcerowicz cieszą się z tego, że „Polska wyrwała się ze swojej historii z sukcesem”.

Mediowo.salon24.pl

INTERNETOWE KARŁY REAKCJI

Lisie spotkanie z Tuskiem

Czy rozbił się nad Polskąpojemnik z kadzidłem?

Czy ktoś przestrzeń medialną

wysmarował mydłem?Zużycie wazeliny

przekroczyło normy?Wydarzył się publicznie

nowy cud Platformy?Po którym wszystko

pięknestało się i święte...?Nie to Lis wywiad

zrobił z prezydentem!

Ks. Tadeusz Isakowicz-

-ZaleskiTeresa

Bochwic

Antoni Chodorowski

CzYTAm „COdzIENNą” \ Andrzej Rosiewicz

Kocham prawdę! Dlatego sięgam po „Gazetę Polską Codziennie”!

Urodziłem się 1 czerwca w Międzylesiu pod Warszawą. Jak się dowiedzieli, że się urodziłem, to następną stację na-zwali Radość. A jak świat się dowiedział, że się urodziłem, to wtedy ogłosili Międzynarodowy Dzień Dziecka. A my, ja-ko dzieci, kochamy prawdę! Dlatego czytam „Gazetę Polską Codziennie”.

Andrzej Rosiewicz – znany satyryk, człowiek estrady, piosenkarz, autor płyty „Biało-czer-woni – piosenki na Euro 2012”. |fot. arch.

NW

NW

NW

NW

Gdańsk

12°C9°C

14°C11°C

14°C5°C

15°C6°C

14°C7°C

14°C6°C

15°C9°C

13°C4°C

katowice

Łódź

Warszawa

Lublin

Kraków

Poznań

Wrocław

IMIENINY: Bonifacego, Walerii

1205552152201704

WSCHÓDksiężyca

ZACHÓDksiężyca

WSCHÓDsłońca

ZACHÓDsłońca

POGODAdeszcz i chłodno

W

W

W

W

W

W

W

wtorek 05.06

NW

NW

NW

NW

Gdańsk

16°C9°C

17°C10°C

19°C11°C

18°C9°C

19°C12°C

19°C11°C

18°C11°C

20°C10°C

katowice

Łódź

Warszawa

Lublin

Kraków

Poznań

Wrocław

IMIENINY: Norberta, Bogumiła

2306382253201704

WSCHÓDksiężyca

ZACHÓDksiężyca

WSCHÓDsłońca

ZACHÓDsłońca

pogodnie i cieplej

W W

W W

W

W

środa 06.06

NW

s

s

fot. Yuriko Nakao / R

euters

KALENDARIUM

5 CZErWCA 1992 r. \ Waldemar Pawlak został oficjalnie desygnowany na urząd premiera przez prezydenta Lecha Wałęsę i Sejm. W rzeczywistości jego kandydaturę ustalono podczas zarejestrowanej w filmie „Nocna zmiana” tajnej narady w nocy z 4 na 5 czerwca.

fot. YouTube

Pobrano z www.chipper.pl

Page 3: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

3WTOREK 5 CZERWCA 2012

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

TEMAT DNIAwww.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

INfRAstRuktuRA \ kryzys w przededniu Euro 2012

Upadek budowniczego stadionów na trzy dni przed Mistrzostwami Europy w piłce nożnej zbankrutowała PBG, wiodąca grupa z branży budowlanej, która realizowała dziesiątki potężnych projektów na terenie całego kraju i za granicą, w tym trzy stadiony na Euro 2012. Zdesperowani podwykonawcy grożą zablokowaniem obiektów sportowych podczas zbliżającego się turnieju.

Tadeusz Święchowicz

Kłopoty PBG trwają już od wielu miesięcy. W ciągu ro-ku posiadacze jej akcji stra-cili ponad 90 proc. mająt-ku. Wczoraj kurs akcji PBG, zanim handel nimi został wstrzymany, spadł o  ponad 13 proc. poniżej 15 zł. Jeszcze w czerwcu ub.r. za te same akcje płacono ponad 150 zł.

Grupa Kapitałowa PBG jest jedną z najważniejszych w polskim sektorze budow-lanym. Zajmuje się general-nym wykonawstwem insta-lacji dla gazu ziemnego i ro-py naftowej, wody i  paliw oraz kompleksową realiza-cją inwestycji z zakresu bu-downictwa przemysłowego, mieszkaniowego, infrastruk-turalnego, drogowego i ener-getycznego. Spółka zależna PBG – Hydrobudowa Polska – była liderem konsorcjów budujących stadiony: Naro-dowy w  Warszawie, Miej-ski w Poznaniu i PGE Arena w Gdańsku.

Wniosek o układ PBG, Hydrobudowa Polska

i  trzecia spółka z  tej grupy Aprivia wystąpiły wczoraj do sądu o  upadłość układową, która zapewniłaby ochronę interesów spółki oraz jej wie-rzycieli i  pracowników. Po-wodem była utrata płynności wynikająca z realizacji kapi-tałochłonnych kontraktów drogowych, przeciągające się rozmowy z  bankami na te-

mat finansowania jej projek-tów oraz brak całkowitego rozliczenia robót na budowie Stadionu Narodowego.

Zdesperowani podwyko-nawcy tego obiektu coraz gło-śniej domagają się wypłacenia należnych im pieniędzy, które winien jest im generalny wy-konawca. Grozili nawet blo-kadą stadionu podczas tur-nieju piłkarskiego. Narodowe Centrum Sportu, nadzorujące tę budowę, twierdzi, że gene-ralny wykonawca otrzymał już pieniądze za budowę, ale rzeczywiście cały czas napły-wają informacje o niespłaco-nych podwykonawcach.

Blokada kont Tymczasem banki zabloko-

wały konta spółek z  grupy PBG, co znacznie utrudniło jej realizację kontraktów. Za-rząd PBG zapewnił, że spół-ka będzie dążyła do spłaty swoich zobowiązań, m.in. dzięki pozyskaniu środków z emisji obligacji.

Bezpośrednią przyczyną złożenia wniosku o upadłość były przeciągające się roz-mowy z bankami w sprawie uzyskania kredytu pomosto-wego w wysokości 200 mln zł i wycofanie się banków z fi-nansowania przejęcia przez PBG firmy Rafako, co spo-wodowało konieczność sfi-nansowania tej transakcji ze środków własnych. Długo-falowym powodem upadku są kontrakty drogowe reali-zowane przez spółki zależ-

ne PBG. Hydrobudowa Pol-ska i Aprivia budowały m.in. odcinki autostrad A1 i A4, na których od dawna były kło-poty z płatnościami. Kontrak-ty drogowe wymagają duże-go kapitału obrotowego, a ze względu na zmianę warun-ków rynkowych, zwłaszcza wzrost cen materiałów, stały się one kompletnie nieopła-calne. Do krachu PBG walnie przyczynił się też jej udział w  budowie Stadionu Naro-dowego w Warszawie. War-tość tych kontraktów ogółem wynosi blisko 5 mld zł netto. Zarząd PBG liczy, że złożenie wniosku z  możliwością za-warcia układu i  pozytywne jego rozpatrzenie przez sąd ustabilizuje sytuację w gru-pie i  zminimalizuje skutki utraty płynności. Dzięki te-mu spółki będą mogły konty-nuować inwestycje, co wcale jednak nie jest pewne.

Początek lawiny Bankructwo grupy PBG

może być początkiem se-rii upadków. Jak wielokrot-nie informowaliśmy w „Co-dziennej”, branża budowla-na w Polsce stoi na krawę-dzi bankructwa. Według Eu-ler Hermes, spośród ok. 300 polskich przedsiębiorstw, które upadły w okresie sty-czeń–kwiecień 2012 r., nie-mal 30  proc. stanowią fir-my z  sektora budowlane-go. W najbliższym czasie ta czarna statystyka może się dramatycznie pogorszyć.

Zabójcze EURO 2012

Upadek PBG, Hydrobudo-wy i Aprivii to dowód na to, że banki będą wypowiadały umowy kredytowe z firma-mi budowlanymi, co będzie oznaczało lawinę kolejnych bankructw w sektorze bu-downictwa i infrastruktury. Będzie to zagrożenie dla se-

tek innych spółek oraz roz-poczynanych i realizowa-nych projektów inwesty-cyjnych. To również może zwiastować krach na pol-skiej giełdzie i dramatyczne problemy finansów publicz-nych. Wykonanie deficytu budżetowego po maju sta-nowi 80 proc. całego deficy-tu rocznego. Euro 2012 mo-że więc się okazać zabójcze dla polskiej gospodarki i pol-skich firm.

Janusz Szewczak

główny ekonomista skok-u

5 CzerwCa \ W tym dniu w Kościele katolickim czci się świętego Bonifacego, biskupa i męczennika. Żył w latach ok. 673–754. Patrona niemiec i Holandii oraz Anglii. W Polsce jest patronem archidiecezji warmińskiej i diecezji łomżyńskiej. Uznaje się go również za patrona krawców, księgarzy, kasjerów i piwowarów.

WSPOMNIENIE

Hydrobudowa upadła, bo utraciła płynność finansową i nie jest w stanie spłacać swoich kontrahentów |fot. Bartek Kosiński/GP

HiSToRiA \ Sensacyjne dokumenty

Obalone alibi Wałęsyodnalezione w czeskich archiwach dokumenty kompro-mitują dotychczasową linię obrony Lecha Wałęsy. Były prezydent twierdził, że wszystkie dokumenty dotyczące jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa zostały sfał-szowane po 1980 r.

Dorota Kania

Powodem sfałszowania do-kumentów miało być zablo-kowanie przez komunistycz-ne służby specjalne przyzna-nia Lechowi Wałęsie Poko-jowej Nagrody Nobla, którą otrzymał w 1983 r.

– Podrabianie było tuż przed 1982 r. i kompromito-wano mnie znacznie wcze-śniej – napisał na swojej stronie internetowej Lech Wałęsa, komentując oświad-czenie byłego funkcjonariu-sza Służby Bezpieczeństwa Adama Stylińskiego odno-śnie do działań służb spe-cjalnych PRL-u wobec Lecha Wałęsy.

Tymczasem odnaleziony w czeskich archiwach do-kument całkowicie obala tezę fałszowania po 1980 r. wszystkich dokumentów kompromitujących Wałęsę. Jest to notatka z  rozmów przeprowadzonych przez towarzyszy czechosłowac-kich z  dyrektorem Depar-tamentu III „A” gen. bryg. Władysławem Ciastoniem. Dokument zatytułowany jest „Informacja o niektó-rych doniesieniach naczel-nika Departamentu III »A« Ministerstwa Spraw We-wnętrznych PRL” i pocho-dzi z marca 1981 r.

„Co do współpracy Wałęsy z funkcjonariuszami polskiej Służby Bezpieczeństwa, Cia-stoń oznajmił, że do pozy-

skania Wałęsy doszło w ro-ku 1970 w  czasie strajków na Wybrzeżu. Informacje po-dobno pisał własnoręcznie. Podpisywał też potwierdze-nia odbioru kwot pienięż-nych, które otrzymywał za współpracę. Ciastoń nie wie, kiedy skończyła się współ-praca Wałęsy z SB, ale trwa-ła jeszcze w roku 1976”.

Jak pisaliśmy wczoraj, odnaleziony w  Archiwum Służb Bezpieczeństwa (Ar-chiv bezpečnostních složek) dokument został przekazany dr. hab. Sławomirowi Cenc-kiewiczowi przez dr. Pete-ra Blažka, jednego z najbar-dziej znanych czeskich histo-ryków. Są to kolejne dowody na to, że dokumenty świad-czące o podpisaniu przez Le-cha Wałęsę zobowiązania do współpracy z SB oraz pobie-rania pieniędzy za tę współ-pracę nie zostały sfałszowa-ne. Wcześniej pisali o tym dr Sławomir Cenckiewicz i  dr Piotr Gontarczyk w  książce „SB a Lech Wałęsa. Przyczy-nek do biografii”.

„(…) Wszystko wskazuje więc na to, że w działaniach specjalnych prowadzonych przez MSW wobec L. Wałę-sy w 1982 r. w celu skom-promitowania go współpra-cą z SB (operacje o krypto-nimie „OKO” i „Sąd”) korzy-stano także z autentycznych dokumentów archiwalnych TW ps. „Bolek” (...)” – czyta-my w książce.

Pobrano z www.chipper.pl

Page 4: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

4

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012

POLSKA Gazeta Polska CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

5 CZErWCA 1 3 r. \ nawiedziło Polskę najsilniejsze historyczne trzęsienie ziemi o ma-gnitudzie ocenianej na powyżej 6 w skali Richtera z epicentrum na północ od Wrocławia. największe straty odnotowano w samym Wrocławiu, w Krakowie zawaliło się sklepienie kościoła św. Katarzyny.

CIEKAWOSTKA

fot. Wikipedia

List otwarty do Adama MichnikaCzy ktoś się podszywa pod dziennikarzy? Szanowny Adamie,z  przerażeniem odkryłem, że prawdopo-

dobnie ktoś udaje dziennikarzy kierowanej przez Ciebie „Gazety Wyborczej”. Pracowa-łem w niej i obaj doskonale wiemy, że nie do pomyślenia jest, by dziennikarz Twojej gaze-ty nie stosował elementarnych zasad tej pro-fesji: rzetelności, staranności, udzielania gło-su wszystkim stronom, niezniekształcania wypowiedzi, niepolegania na jednym źródle (np. policyjnym), niepisania pod tezę, niemie-szania informacji z komentarzem, niewyda-wania wyroku przed orzeczeniem sądu (pa-miętam, że uczulała na to Helena Łuczywo).

Co mnie zatem zaniepokoiło? No przecież, Adamie, bądźmy szczerzy, ot, chociażby – żaden dziennikarz „Gazety Wyborczej” nie nazwałby przecież mojego syna, gdy nie był jeszcze nawet oskarżonym, a jedynie podej-rzanym w sprawie wynikającej z dziwnego sojuszu „Matołka” z  „Koziołkiem”, bandy-tą (bandyta – przestępca dokonujący napa-dów z bronią w ręku, zabójstw innych ludzi – według Słownika języka polskiego na: http://slowniki.gazeta.pl). Nikt z  nich nie użyłby określenia „herszt kiboli Legii” (herszt – przywódca bandy, szajki; źródło jak wyżej). Żaden nie napisałby o moim synu, że jest szefem bojówki (bojówka – oddział zbrojny organizacji konspiracyjnej; źródło jw.). Czyli? Jak nic, ktoś się podszywa.

Pisałeś, Adamie, rok temu (oczywiście, w zupełnie innej sprawie, wiem): „Wzory były znane i  sprawdzone – procesy stali-nowskie. Oczywiście była to miniatura pier-wowzoru – nie było przecież tortur, wyro-ków śmierci. Jednak filozofia władzy była niezmienna – nie wystarczała kara więzie-nia dla oskarżonych. Musieli oni przedtem być opluci, zohydzeni w oczach społeczeń-stwa, wykluczeni ze wspólnoty narodo-

wej”. I oczywiście, obaj doskonale wiemy, że „GW” nigdy by się nie zniżyła do takich metod względem „kiboli” i „Starucha”.

Wiemy też obaj doskonale, że „Gazeta” kon-sekwentnie broni praw człowieka – każdego człowieka – i heroicznie walczy z naduży-ciami władzy – wszelkiej władzy. Dlatego głęboko wierzę, że już przeprowadziła – jak zawsze dogłębne – dziennikarskie śledztwo w sprawie pobicia mojego syna przez umun-durowanych neoubeków podczas zatrzyma-nia rok temu. I sprawdziła, czy przypadkiem w Polsce nie stosuje się do dziś ubeckiej me-tody „na kożuch” – na pewno dobrze pamię-tasz, jak to komunistyczne media posłusz-nie powielały ubeckie „ustalenia” o rzekomej kradzieży kożucha przez znakomitą aktorkę i opozycjonistkę Halinę Mikołajską. I wyja-śniła, czy do dzisiaj w Polsce prokurator da-je oskarżonemu wybór: nie przyznajesz się, to siedzisz dwa lata bez wyroku, przyzna-jesz się – natychmiast wychodzisz. I zajęła się – sygnalizowanym zresztą onegdaj przez Rzecznika Praw Obywatelskich – traktowa-niem osadzonych w  aresztach śledczych, np. czy rzeczywiście na Białołęce stosuje się karę bicia pałkami w pięty albo czy jeden z tamtejszych klawiszy wydaje rozkazy po niemiecku (takie tam zabawne Raus, Schnel-ler itp.). Jestem spokojny, że to zrobiła. Tyl-ko może ktoś się podszywa pod redaktorów i utrudnia publikację.

Szanowny Adamie, czy nie powinieneś przypadkiem zainteresować prokuratury tymi podszywaczami?

Jak zawsze serdeczny – Wojtek Staruchowicz

PS.Nie wysyłam tego listu bezpośrednio do

Ciebie, Adamie, ani do „GW”, bo – wobec po-wyższego – nie mogę mieć przecież pewno-ści, czy pod Twoje nazwisko i pod adres na Czerskiej też ktoś się nie podszywa.

KiBiCE \ ojciec Piotra Staruchowicza napisał list do Adama Michnika

„Adamie ktoś się pod ciebie podszywa!”Wojciech Staruchowicz, ojciec aresztowanego Piotra Staruchowicza, przekazał „Codziennej” list otwarty do Adama Michnika. Pisze w nim, cytując samego Michnika, o nagonce „GW” na swoje-go syna: „nie wystarczała kara więzienia dla oskar-żonych. Musieli oni przed-tem być opluci, zohydzeni w oczach społeczeństwa, wykluczeni ze wspólnoty narodowej”. Adam Michnik, były pracodawca ojca „Starucha” |fot. Tomasz Hamrat/GP

Piotr Lisiewicz

Wczoraj od rana adwokat Piotra Staruchowicza czekał na możliwość widzenia ze swoim klientem. Prokuratura odmawiała mu tego od momentu zatrzymania „Starucha”. Dotychczas nie udostępniła mu też akt sprawy. „Staruch” oskarżony został o handel narkotykami na pod-stawie zeznań świadka koronnego, wypuszczonego z więzienia. Poniżej treść listu otwartego.

Od redakcji: Wojciech Staruchowicz był dziennikarzem „GW” w latach 1994–1999. Odszedł z własnej woli.

W ostatnim tygodniku „Newsweek” pojawiła się informacja, że prokuratorzy odzyskali zdjęcia z pokładu Tu-154 z 10 kwietnia 2010 r. Na ich podstawie informator tygodnika twierdzi, że „z dotychczasowych analiz nic nie wskazuje na to, by na pokładzie doszło do jakiegokolwiek wybuchu”.

Pamiętajmy też, że to wła-śnie ci sami dziennikarze, m.in. „Newsweeka”, rozpo-wszechniali obalone tezy o pancernej brzozie, o tym, że piloci cztery razy podcho-dzili do lądowania, nie zna-li rosyjskiego, a pijany gen. Błasik na nich naciskał. Jak długo można żerować na ta-kich propagandowych bzdu-rach? To nieetyczne, a mery-torycznie absurdalne.

Czy to, kto gdzie siedział, może mieć znaczenie dla weryfikacji hipotez postawionych przez ekspertów zespołu parlamentarnego?

To, gdzie kto siedział, ma oczywiście znaczenie, cho-ciaż raczej nie dla naszych ustaleń. Zresztą będzie moż-na to analizować dopiero wtedy, gdy redakcja opubli-kuje jakieś zdjęcia, o ile fak-tycznie je ma. Nie sposób te-raz komentować tej kampa-nii propagandowej.

Czemu została rozpętana?Ponieważ strona rządowa

i prokuratura nie mają żad-nych argumentów, za po-mocą których mogliby sku-tecznie polemizować z usta-leniami ekspertów zespołu. Oni nie są w  stanie obalić naukowych hipotez naszych ekspertów, więc wymyślają propagandowe nonsensy.

Jak skomentuje Pan reakcje mediów dotyczące gry pozorów, którą z prof. Wiesławem Biniendą prowadziła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, prowadząca śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy?

Inaczej zachowywała się „Codzienna”, „Gazeta Polska” czy „Nasz Dzien-nik”, a  inaczej niestety np. „Rzeczpospolita”, która pió-rem red. Piotra Skwieciń-skiego streściła propagan-dowe działanie prokuratu-ry, wprowadzając w  błąd opinię publiczną. Profesor wielokrotnie podkreślał, że chce się widzieć ze śled-czymi, ponad dwie godzi-ny czekał na nich w Sejmie. Nie wiem dlaczego „Rz” pi-sała nonsensy, ale dzięki te-mu zaczyna dorównywać „Gazecie Wyborczej”.

WYWiAD \ Z AnToniM MACiEREWiCZEM, posłem PiS-u, przewodniczącym zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej, rozmawia KATARZYnA PAWLAK

Trwa festiwal propagandyStrona rządowa i prokuratura nie mają żadnych ar-gumentów, za pomocą których mogliby skutecznie polemizować z ustaleniami ekspertów zespołu, więc wymyślają propagandowe nonsensy – mówi Antoni Macierewicz.

PoLSKA LoKALnA \ Pomnik 1000-lecia Państwa Pol-skiego trafił na złom w Grybowie koło nowego Sącza.Decyzję o demontażu podjęli miejscowi urzędnicy. Od ka-miennego obelisku odcięty został orzeł w koronie. Godło trafiło na wysypisko śmieci, potem do przetopienia. – To profanacja – uważają przed-stawiciele stowarzyszenia Solidarni 2010, którzy nagło-śnili sprawę. Przypominają, że pomnik został wzniesiony z okazji 1000-lecia Chrztu Pol-ski w okresie PRL-u, co wtedy wymagało nie lada odwagi.

Kontrowersje budzi też to, że w  miejscu pomnika po-

wstanie monument z  wy-pisanymi najważniejszymi datami w  historii miasta. Wśród nich jest wizyta ce-sarza Franciszka Józefa, przywódcy austriackiego zaborcy.

(hp)

Pisma z żądaniem przywró-cenia pomnika możemy wy-słać e-mailem pod adresem: [email protected].

Burmistrz Miasta Grybów mgr Piotr Piechnik.

Orzeł na wysypisku

Pobrano z www.chipper.pl

Page 5: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

5

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

POLSK

A

Wojciech Kami ski

Spotkanie, które odbyło się wczoraj w Sejmie, zgroma-dziło m.in. członków gabi-netu Olszewskiego. Sam by-ły premier nie mógł przybyć z powodu poważnej choroby. Przebywa w  szpitalu. Kon-ferencję rozpoczęto odtwo-rzeniem nagrania wystąpie-nia premiera z  4 czerwca 1992 r. Wówczas Olszewski zakończył swoje dramatycz-ne przemówienie stwierdze-niem, że wynik głosowania nad odwołaniem jego gabi-netu, będzie odpowiedzią na pytanie, czyja ma być III RP.

Antoni Macierewicz, mini-ster spraw wewnętrznych w  gabinecie Olszewskiego, oceniając tamte wydarze-nia w  perspektywie trage-dii smoleńskiej oznajmił:

– Gdyby nie było obalenia rządu Olszewskiego, nie do-szłoby do zagłady elity naro-du polskiego, z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Pod-kreślił, że powody i okolicz-ności obalenia tamtego rzą-du potwierdzają prawdzi-wość twierdzenia, że „jeżeli politykom brakuje odwagi, wówczas następne pokolenia płacą za to śmiercią”.

W ocenie szefa PiS-u Jaro-sława Kaczyńskiego (który został przyjęty przez uczest-ników konferencji owacjami na stojąco) gabinet Olszew-skiego podniósł problemy, które okazały się niezmier-nie istotne dla III Rzeczy-pospolitej. Wskazał, że to właśnie premier Olszewski zorientował polską politykę prozachodnio – zdecydowa-nie dążył do udziału nasze-

go kraju w strukturach NA-TO oraz do ścisłych związ-ków z Europejską Wspólnotą Gospodarczą, czyli poprzed-niczką Unii Europejskiej.

Jan Parys, były minister obrony, przypomniał, że to właśnie rząd Olszewskiego podpisał umowę, na której mocy wojska sowieckie opu-ściły Polskę. – To był funda-mentalny sukces rządu, któ-ry w  sposób zdecydowany wykluczał naszą zależność od Moskwy – ocenił Parys.

Według Piotra Naimskiego, byłego szefa Urzędu Ochro-ny Państwa, to właśnie dzia-łania zmierzające do wyjścia Polski z kręgu wpływów Mo-skwy były zasadniczym po-wodem zamachu na Olszew-skiego i  jego rząd. Naimski zwrócił uwagę na jeszcze jeden element polityki eki-

py Olszewskiego – prywaty-zację. Premierowi chodziło o to, aby gospodarka nie była budowana na zasadach dzi-kiego uwłaszczenia się ko-munistycznej nomenklatury.

– A  lustracja i  dekomuni-zacja – wyjaśniał Jarosław Kaczyński – miały dopro-wadzić do oczyszczenia ży-cia społecznego, politycz-nego i gospodarczego z sieci utworzonych przez działa-czy PZPR-u oraz – znacznie groźniejszej – złożonej z lu-dzi tajnych służb i ich współ-pracowników.

– To właśnie one doprowa-dziły do powstania „koalicji

strachu” i  zamachu na ga-binet Olszewskiego, choć powodem obalenia rządu było całkowite zanegowa-nie przez ten rząd ustaleń Okrągłego Stołu – podkreśla Krzysztof Wyszkowski, były doradca obalonego rządu.

Natomiast historyk Sła-womir Cenckiewicz zwraca uwagę, że wobec Jana Ol-szewskiego i  jego rządu po raz pierwszy uruchomiono „przemysł pogardy”. Podkre-śla, że ci sami ludzie (Jani-na Paradowska, Tomasz Lis) i środowiska („Gazeta Wybor-cza”) wrócili do tego „przemy-słu” po tragedii smoleńskiej.

5 CZErWCA \ obchodzony jest Światowy Dzień ochrony Środowiska naturalnego ustanowiony przez Zgromadzenie ogólne onZ.

5 CZErWCA 1999 r. \ Rozpoczęła się Vii pielgrzymka Jana Pawła ii do Polski. Przebiegała pod hasłem „Bóg jest miłością”.

ZNANE-NIEZNANE WAŻNA DATA

fot. Wikipedia fot. Petr David Josek/Reuters

RZĄD \ Minister spraw zagranicznych na oficjalnej stronie ministerstwa chwa-li się stanowiskami, jakie zajmował od 1981 r. do dzisiaj. W swojej biografii Sikorski zapomina jednak o tym, w jakim rządzie czy klubie był do roku 2007.

Samuel Pereira

Wybiórczość Sikorskiego wy-szła na jaw w trakcie jednej z  wielu dyskusji, które mi-nister prowadził na swoim ulubionym serwisie interne-towym: Twitterze. Jak wy-tknął jeden z  internautów, w oficjalnym biogramie mi-nistra jedyna partia, której był członkiem i wymienił jej nazwę, to Platforma Obywa-telska.

„Za kogo się Pan obecnie uważa, skoro podpiera się Kuczyńskim?” (Waldemar Kuczyński, publicysta „GW” znany z antypisowskich po-glądów – przyp. red.) – na-pisał jeden z użytkowników Twittera miner72pl. Dotknę-ło to ministra. „Uważam się

za konserwatystę państwow-ca, który nie dał się ponieść smoleńsko-rydzykowemu zaczadzeniu naszej prawicy” – napisał Sikorski. Internau-ta nie odpuszczał i wytknął ministrowi, że ten wstydzi się swojej partyjnej przeszło-ści, nie przypominając o tym, że był w AWS-ie, rządzie Ol-szewskiego i PiS-ie. „Nie ma ich w  biogramie” – napisał miner72pl i podał odnośnik do strony MSZ-etu. Sikor-skiemu taka odpowiedź nie przypadła do gustu, kazał więc swojemu rozmówcy po-dać imię i nazwisko i zakoń-czył dyskusję.

Wybiórcza przeszłość Sikorskiego

Zapominalski Radosław Sikorski |fot. Zbyszek Kaczmarek/GP

HiSToRiA \ Wczoraj pod patronatem Bronisława Komorowskiego otwarto w Warszawie niedaleko dawnej siedziby komuni-stycznej cenzury Skwer Wolnego Słowa. W Komi-tecie Honorowym Budo-wy Memoriału Wolnego Słowa znaleźli się przeciw-nicy lustracji i TV Trwam.

Maciej Marosz

Na czele komitetu stanął Jan Lityński, doradca prezydenta Komorowskiego. Obok niego w  komitecie zasiedli ludzie związani z dawną Unią Wol-ności i  PO, m.in. prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz--Waltz czy Jan Dworak, szef KRRiT. „Codzienna” zapyta-ła go, jak do kwestii wolno-ści słowa w Polsce ma się je-go odmowa przyznania TV Trwam miejsca na multiplek-sie cyfrowym. – Wszelkie pre-tensje i argumenty zwolenni-ków tej telewizji oddalił sąd – odpowiedział nam Dworak.

Zapytaliśmy Lityńskiego, czy to nie chichot historii, że na czele takiej inicjaty-

wy staje on, dawny działacz czerwonego harcerstwa Huf-ca Walterowskiego i  mło-dzieżówki komunistycznej – Związku Młodzieży Socja-listycznej, że dziś występuje jako przedstawiciel tzw. opo-zycji demokratycznej. – Nie mam związków z  komuni-zmem, proszę czytać książki – irytował się zapytany.

– Trzeba było rozrzucić ulotki w  obronie Trwam – kpili zaproszeni, zwraca-jąc się do Grzegorza Boru-

ty, w czasach PRL-u współ-twórcy niezależnego ruchu wydawniczego. – Powinie-nem – odpowiedział ze śmie-chem Boruta. – To jest kraj, w którym panuje porządek. Do 1989 r. łamałem prawo, a później uznałem, że to już mój kraj i prawa przestrze-gam. I tego życzę TV Trwam – dodał rozbawiony.

Gośćmi uroczystości by-li m.in. Ryszard Kalisz oraz dziennikarze Karol Małcu-żyński i Jacek Pałasiński.

Kpina z wolności słowa

Chichot historii |fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Jan Olszewski rządził jedynie pół roku |fot. arch.

HiSToRiA \ 20. rocznica obalenia rządu olszewskiego

Zamach za negację układu Okrągłego StołuRząd Jana olszewskiego został obalony, bo zanegował ustalenia okrągłego Stołu. Zakwestionował dominację Rosji, uwłaszczenie nomenklatury i ochronę ludzi służb specjalnych oraz ich interesów – podkreślali uczestnicy konferencji zorganizowanej przez PiS w 20. rocznicę „nocnej zmiany”.

Pobrano z www.chipper.pl

Page 6: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

6

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012

ŚWIAT Gazeta Polska CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

WSTYDLIWY POCI G \ 4-letni konduktor ze Stuttgartu miał chorobliwy pociąg do niemieckich kolei. W jego domu policja zabezpieczyła tys. tabliczek z pociągów, 4 fotele z lokomotyw i radiostację.

ŚWIAT NA WESOŁO

Dzień Narodowej SolidarnościW GRY \ Wczoraj w Budapeszcie obchodzono dzień Narodowej Solidarności ustanowiony przez zgromadze-nie Narodowe w 2010 r.

Z  tej to okazji przed gma-chem parlamentu na pl. Kos-sutha odbyła się rano uro-czysta ceremonia wciągnię-cia na maszt flagi narodowej.

Poza prezydentem Jáno-sem Áderem, premierem Viktorem Orbánem, parla-mentarzystami, członkami rządu oraz przedstawicie-lami korpusu dyplomatycz-nego w uroczystości wzięło udział 200 dzieci zarówno z terenu Węgier, jak i obsza-rów leżących obecnie poza granicami kraju.

W związku z Dniem Naro-dowej Solidarności, którego obchody rozpoczęły się już pod koniec ubiegłego tygo-dnia, zwiedzającym został udostępniony budynek par-lamentu, zorganizowano po-nadto liczne programy ar-tystyczne oraz imprezy dla dzieci i młodzieży. Podczas

sobotniego wystąpienia se-kretarz stanu w  Minister-stwie Spraw Zagranicznych Zsolt Németh podkreślił wa-gę konsekwencji w dążeniu do budowania solidarności narodowej ponad granicami państw. – Tylko wówczas z  tragedii trianońskiej wy-łuskać zdołamy coś dobrego – zaznaczył Németh.

Nie jest to łatwe – w świa-domości zbiorowej Węgrów rocznica traktatu trianoń-skiego z 4 czerwca 1920 r., na którego mocy Węgry utraciły dwie trzecie swo-jego terytorium, funkcjonu-je jako dzień żałoby narodo-wej. Dowodzą tego wczoraj-sze demonstracje urządzone przez organizacje radykalne kontestujące dyktat traktatu sprzed 92 lat.

(ju)

ARABSKA WIOSNA \ Tajni pomocnicy Kaddafiego

Skazani za lojalnoś wobec dyktatoraSąd wojenny Libii skazał 25 obywateli Ukrainy, Bia-łorusi i Rosji. Wszystkich uznano za najemników obalonego dyktatora Libii muammara Kaddafiego.

Olga Alehno

Mężczyźni, wśród nich 19 Ukraińców, trzech Białoru-sinów i jeden Rosjanin, zosta-li skazani na 10 lat więzienia i ciężkich robót. Rosjaninowi, któremu przypisano koordy-nowanie poczynań całej gru-py, wymierzono karę doży-wotniego więzienia. Obcokra-jowców libijscy powstańcy zatrzymali latem ub.r. Rosjan, Białorusinów i  Ukraińców oskarżono m.in. o udział w re-moncie i modernizacji sprzętu wojskowego wykorzystywa-nego „do eksterminacji naro-du libijskiego”.

Jak utrzymują skazani, do Libii przyjechali, aby demon-tować bardzo drogi sprzęt firmy Dakar wykorzysty-wany w  procesie wydoby-cia ropy naftowej w warun-kach pustynnych. Wersję mężczyzn podważają jed-nak świadkowie. – Nikt nie kwestionuje tego, że Ukra-ińcy przyjechali do Trypo-

lisu w  środku wojny – mó-wił w wywiadzie dla gazety „Komsomolska Prawda” jeden z serbskich dyplomatów, któ-ry z kolei starał się o uwol-nienie z  libijskich więzień obywateli Serbii. – Ukraińcy nie zajmowali się jednak wy-dobyciem ropy, ale naprawą sprzętu. Co tu dużo mówić... Firma, w  której pracowali, nie miała żadnego związku z  wydobyciem surowców – wyjaśniał dyplomata.

O  udziale Europejczyków w  tłumieniu sił przeciw-

ników reżimu Kaddafiego w ub.r. donosiła amerykań-ska prywatna agencja wy-wiadu Statfor. Jak wska-zywali świadkowie i źródła własne, na które powoły-wali się analitycy, z  heli-kopterów libijskich sił po-wietrznych do demonstran-tów strzelali piloci najemni-cy z Ukrainy, Serbii, Rumu-nii i Białorusi. Później rządy Serbii i Ukrainy zaprzeczyły tym informacjom i oświad-czyły, że oficjalnie na te-renie Libii nie stacjonu-

ją wojskowi z tych krajów. Tak samo nieoficjalnie mia-ła w  2011 r. działać ukra-ińska jednostka medyczna świadcząca pomoc huma-nitarną. W  jej skład we-szły ukraińskie pielęgniar-ki, które w momencie wy-buchu konfliktu pracowały dla władz w Trypolisie.

Jedyny kraj, o którego ofi-cjalnej współpracy z  reżi-mem Kaddafiego było wia-domo wcześniej, to Białoruś. W  jednej z  depesz amery-kańskich dyplomatów z Pa-

ryża, opublikowanej przez WikiLeaks, informowano, że za sterami samolotów, które 6 października 2004 r. zbombardowały francuską bazę wojskową na Wybrze-żu Kości Słoniowej, siedzieli białoruscy najemnicy.

Białorusini są dobrze znani na afrykańskim ryn-ku broni, lecz Libia dla białoruskich wojskowych była „jednym z  prioryte-tów polityki zagranicz-nej Białorusi”. Oświadczył to 3 października 2008  r. ówczesny minister obrony Białorusi podczas spotka-nia w Mińsku ze swoim li-bijskim kolegą.

Rok później, 16 grudnia 2009 r., podczas oficjalnej wizyty białoruskiej delega-cji wojskowej w  Trypolisie został podpisany protokół o  współpracy dwóch kra-jów w  kwestiach obrony. Najmłodszy syn Kaddafie-go, Chamis, zabity w 2011 r. w  czasie walk z  powstań-cami, był uczestnikiem naj-większych od zakończenia zimnej wojny białorusko--rosyjskich ćwiczeń wojsko-wych „Zachód 2009”. Wów-czas 30 tys. żołnierzy poja-wiło się na zachodniej grani-cy Rosji i Białorusi.

rodzina receptą na kryzysWŁOC Y \ Podczas II

wiatowego Spotkania Rodzin w mediolanie Benedykt I powiedział, że rodzina jest drogą do odbudowy zaufania społecznego niszczonego przez błędne teorie eko-nomiczne i kryzys.

Krzyszto Zielke

Papież był entuzjastycznie witany m.in. przez młodzież, z którą spotkał się na medio-lańskim stadionie San Siro. – Ty jesteś największym mi-strzem. Ty jesteś trenerem największej drużyny, która nazywa się Kościół. Bądź na-szym kapitanem! – powie-dział papieżowi witający go chłopiec.

W  niedzielnej homilii do miliona wiernych Benedykt XVI powiedział, że obrazem Boga jest nie tylko Kościół, ale także „rodzina oparta na małżeństwie zawartym mię-dzy mężczyzną i  kobietą”. Jednak rodzina, jak podkre-ślił Ojciec Święty, jest zagro-żona dominującymi koncep-

cjami pracy i  rynku. – Bo-ży plan i samo doświadcze-nie ukazują, że jednostron-na logika własnego pożytku i  maksymalnego zysku nie jest tą, która może przyczy-nić się do harmonijnego roz-woju, dobra rodziny i budo-wania bardziej sprawiedli-wego społeczeństwa. Niesie bowiem ze sobą posuniętą do ostatecznych granic kon-kurencję, silne nierówności, pogoń za konsumpcją, trud-ności w rodzinach – powie-dział Benedykt XVI.

Lekarstwem na rozkład tkanki społecznej jest ro-dzina, która jest „pierwszą

i niezbędną szkołą cnót spo-łecznych, takich jak posza-nowanie innych, bezintere-sowność, zaufanie, solidar-ność, współpraca”. Papież wskazał na potrzebę pogo-dzenia czasu pracy i wymo-gów rodzinnych, życia za-wodowego i macierzyństwa oraz pracy i świętowania.

– Niech podjęte tutaj kwe-stie zachęcą młodych, by pragnęli bardziej być, aniżeli mieć, niech pomogą wszyst-kim przeżywać niedzielę ja-ko spotkanie z  Chrystusem w radości rodzinnego świę-towania – powiedział papież do Polaków.

„Obrazem Boga jest rodzina oparta na małżeństwie między mężczyzną i kobietą” |fot. L’Osservatore Romano/Reuters

Libia chce ustawowo zakazać wychwalania Muammara Kaddafiego |fot. Stoyan Nenov/Reuters

fot. W. Rattay/Reuters

Pobrano z www.chipper.pl

Page 7: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

7

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

ŚWIAT

OSC KA ISC Er \ Szturm na banki iszpanii, Włoch i rancji wywoła lawinę, która pogrzebie Europę – b. szef niemieckiego mSz-etu o następstwach kryzysu w Europie.

23 LATA TEMU \ W Pekinie na pl. Tiananmen chińska armia zabiła kilka tysięcy osób. Według nieoficjalnych danych – 5 tys. Rannych zostało ok. 10 tys. osób

CYTAT DNIA KALENDARIUM

Opłaty za autostrady dzielą koalicjęNIEmCY \ Podczas ponie-działkowego posiedzenia gabinetu Angeli merkel doszło do poważnego zgrzytu w sprawie plano-wanego przez bawarską CSU myta dla samocho-dów osobowych.

Czesław Makulski

Minister transportu Peter Ramsauer (CSU) i  wspiera-jący go bawarski premier Horst Seehofer próbują za wszelką cenę przeforsować swój pomysł wprowadzenia opłat za przejazd samocho-dami osobowymi przez nie-mieckie autostrady.

Najprostszym rozwiąza-niem zdaniem ministra byłoby wprowadzenie winiet w kwo-cie 80 euro (ok. 352 zł) za rok oraz tańszych za krótsze okre-sy. Wpływy z  opłat miałyby być w  całości przeznaczone na rozbudowę i remonty auto-strad. Dążenie do wprowadze-nia myta doprowadziło do po-ważnego przesilenia w koalicji. Podczas poniedziałkowego po-

siedzenia gabinetu zdecydowa-nie przeciwko takim rozwiąza-niom opowiedziała się już nie tylko FDP, ale także siostrzana CDU. Angela Merkel, wiedząc, że jest to rozwiązanie bardzo niepopularne, od pewnego cza-su podkreśla swój sceptyczny stosunek do projektu.

Postępowanie kanclerz jest podyktowane tym, że naj-nowsze badania pokazują, iż aż 61 proc. obywateli zdecy-dowanie sprzeciwia się mytu dla samochodów osobowych, a wybory parlamentarne już za pasem. Przeciwko opłatom opowiada się także najwięk-szy klub samochodowy w Eu-ropie, słynny niemiecki ADAC, którego szef Peter Meyer na-zwał bawarskie propozycje prowincjonalnymi i  populi-stycznymi. Zdaniem Meyera takie rozwiązanie można by wprowadzić jedynie w  wy-padku, gdyby myto było w ja-kiś sposób odejmowane od płaconego w tej chwili przez kierowców drogiego podatku drogowego. – Inaczej będzie to jedynie dodatkowe obcią-żenie dla niemieckich kierow-ców – stwierdził szef ADAC.

UNIA EUROPEJSKA \ Powrót dwóch prędkości

Integracja i re ormy bez Polskido końca czerwca szef Rady Europejskiej erman an Rompuy ma przedstawić plan pogłębienia integracji i strukturalnych reform w UE. Jak ujawnia niemiecki dziennik „die Welt”, plan dotyczy jednak wyłącznie krajów z eurostrefy, która zdaniem gazety stanie się „elitarnym klubem”. – Pozostałe kraje będą odgrywały rolę statystów – potwierdza w rozmowie z „Codzienną” brytyjski politolog prof. Richard G. Whitman.

Aleksandra rybi ska

Van Rompuy otrzymał pod-czas unijnego szczytu 23 ma-ja w Brukseli zadanie opraco-wania zarysu głównych re-form fiskalnych, ekonomicz-nych i  politycznych w  UE, które będą konieczne w ciągu następnych 10 lat, by ustabi-lizować europejską gospodar-kę. Utworzył grupę roboczą, w której skład wchodzą m.in. szef Eurogrupy Jean-Clau-de Juncker oraz szef Euro-pejskiego Banku Centralnego (EBC) Mario Draghi.

Jak się dowiedział „Die Welt”, pierwsze założenia planu są już znane. I nie są one korzystne dla Polski. Centralnym punktem pla-nu Van Rompuya jest bo-wiem zniesienie politycz-nych i ekonomicznych barier w Eurolandzie, czyli wpro-wadzenie wspólnego nad-zoru nad sektorem finanso-wym, jednolitych podatków i przyznanie Brukseli prawa do kontroli narodowych bu-dżetów 17 państw unii wa-lutowej. O reszcie UE nie ma w nim ani słowa.

Doprowadzi to do podzia-łu Europy na dwie części, tę lepszą – kraje strefy euro, i tę gorszą – pozostałe 10 kra-jów, do których należy Pol-ska. Stanowi to też wyraź-ny zwrot w unijnej polityce.

Dotychczas unikano bowiem w  Brukseli posunięć, które uczyniłyby ze wspólnej wa-luty element dzielący wspól-notę. „Jak się okazuje, o Euro-pie dwóch prędkości mówi się w Brukseli już otwarcie, bez żadnych ogródek” – pisze „Die Welt”. Jednym z motorów po-działu Europy jest Europej-ski Bank Centralny. W  ma-ju członek dyrektorium EBC Jörg Asmussen przedstawił w Berlinie swoją wizję przy-szłości Unii. Wszystkie jego propozycje dotyczyły wyłącz-nie eurostrefy. Proponował m.in. utworzenie specjalnego funduszu dla 17 krajów stre-fy euro w unijnym budżecie, wprowadzenie w tych krajach podatku na transakcje finan-sowe. Mówił też o stworzeniu komisji ds. finansów w Parla-mencie Europejskim, w któ-rej mieliby zasiadać wyłącz-nie przedstawiciele Eurogru-py. – W dobie kryzysu trzeba wybierać. Ja wybieram po-głębienie integracji w krajach unii walutowej i demokrację – oświadczył Asmussen.

– Nie jestem tym zaskoczo-ny. Europa dwóch prędkości istnieje od dawna. Teraz po-dział ten zostanie sformali-zowany – mówi „Codziennej” prof. Richard G. Whitman, brytyjski politolog z think tan-ku Chatham House w Londy-nie. Według niego pierwszym krokiem w tym kierunku był

pakt fiskalny. – Kraje eurostre-fy, z  Niemcami i  Francją na czele, pokazały, że będą brnę-ły do przodu, ignorując trak-taty i zastrzeżenia krajów nie-należących do strefy euro. Van Rompuy wielokrotnie podkre-ślał, że chciałby, by wszyscy się zgadzali, ale jak się nie da, to znajdzie się inna droga. Ta-kie kraje jak Polska czy Wielka Brytania na dłuższą metę bę-dą odgrywały rolę statystów – dodaje prof. Whitman. Sta-tystów, którzy łożą na rato-wanie wspólnej waluty. Pol-ska zapowiedziała, ze przeka-że 6,3 mld euro do MFW, które mają zasilić budżety zadłużo-nych krajów eurostrefy.

Mimo to decyzje zapadają i będą zapadały w Eurogrupie bez naszego udziału. – Musi tak być. Najważniejszym ele-mentem kształtującym Europę jest wspólna waluta – twierdzi cytowany przez „Die Welt” nie-miecki bankier, który nie chciał ujawnić swojej tożsamości. – Musimy pogłębić strefę euro, by ją ustabilizować – dodaje. Według niego już tylko szef KE Jose Barroso upiera się przy rozwiązaniach dla wszystkich członków UE. A  miało być inaczej. Pod koniec stycznia Polska przyjęła pakt fiskal-ny i obecnie forsuje jego jak najszybszą ratyfikację. Pre-mier Donald Tusk chwalił się wówczas, że wymusił na przywódcach państw euro-strefy zapis w umowie mię-dzyrządowej, gwarantują-cy, że w szczytach euro będą uczestniczyły przynajmniej raz w roku kraje spoza stre-fy euro. Tę nikłą nadzieję na uczestnictwo Polski w decy-zjach zapadających w Bruk-seli unicestwił właśnie Van Rompuy. Na następne 10 lat.

Chrześcijanie ofiarą politycznych rozgrywekEGIPT \ Kandydujący w wyborach prezydenc-kich były premier Ahmed Szafik oskarżył Bractwo muzułmańskie o dążenie do utworzenia państwa sekciarskiego.

Wespazjan Wielohorski

Podczas transmitowanej przez telewizję niedzielnej konfe-rencji prasowej oskarżył Brac-two o to, że próbuje szantażo-wać chrześcijańskich Koptów i uniemożliwia im korzystanie z  prawa do głosowania. Po-wiedział też, że Bractwo za-straszało wyborców, zwłasz-cza tych, którzy głosowali na niego w pierwszej turze. Szafik – były dowódca sił powietrz-nych i ostatni szef rządu wy-znaczony przez Hosniego Mu-baraka – uważany jest za re-prezentanta sił związanych ze starym reżimem.

Demonstranci, którzy od so-boty okupują kairski pl. Tah-rir, obawiają się, że ewentu-alna jego wygrana doprowa-dziłaby do odtworzenia po-przedniej struktury władzy.

Podczas protestów, które wybuchły w Kairze i kilku in-

nych miastach po ogłoszeniu wyroku w procesie Mubara-ka i jego współpracowników, skandowano: „Precz z  wła-dzą wojskowych”. Gniew tłu-mów wywołało zbyt łagodne w mniemaniu manifestantów potraktowanie byłego prezy-denta i szefa MSW (obaj do-stali dożywocie) oraz unie-winnienie wysokich funkcjo-nariuszy sił bezpieczeństwa odpowiedzialnych za krwa-wą rozprawę z protestujący-mi w 2011 r. Kandydat Brac-twa Muzułmańskiego Moha-med Mursi, który pojawił się na pl. Tahrir, zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, doprowadzi do wymierzenia sprawiedliwości sprawcom masakry. Tymczasem Ahme-da Szafika wsparli wpływo-wi przedstawiciele egipskie-go biznesu turystycznego. Egipska Federacja Izb Tury-stycznych ogłosiła w niedzie-lę, że poprze byłego premie-ra w drugiej turze wyborów. Prezes federacji zapowie-dział, że na czas wyborów udzieli urlopów pracowni-kom branży (ich liczbę szacu-je się na ok. 0,5 mln) oraz za-pewni im transport do lokali wyborczych.

Polska czy Wielka Brytania na dłuższą metę będą odgrywały rolę statystów w UE |fot. Kai Pfaffenbach/Reuters

fot. Wikipediafot. H. Prammer/Reuters

Pobrano z www.chipper.pl

Page 8: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

8

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

GOSPODARKA

Przygotowania do finansowego tsunami EuROkRYZYs \ Jutro Komisja Europejska ma się zająć projektem tzw. unii bankowej, czyli skoordynowa-nego nadzoru i finansowania likwidacji banków. Chodzi o to, aby w sytuacji lawinowej upadłości banków w Eu-ropie klienci nie stracili swoich depozytów. KE nie chce, by za problemy banków płacili podatnicy.

Tadeusz Święchowicz

Kiedy w Europę uderzy fala bankructw banków, niektóre systemy finansowe mogą jej nie przetrzymać. Najbardziej zagrożone z nich nie mają od-powiednio mocnych zabezpie-czeń, aby klientom upadłych banków zapewnić choćby wy-płatę ich depozytów. W miarę pewni mogą się czuć klienci w najbardziej stabilnych kra-jach, takich jak Niemcy czy Szwecja. W  Polsce wkłady klientów zabezpiecza zasila-ny składkami banków Banko-wy Fundusz Gwarancyjny.

Najbardziej wystawieni na finansowe tsunami są jed-nak mieszkańcy krajów nad Morzem Śródziemnym, ta-kich jak Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy czy Cypr. W wypadku tego ostatniego kraju zobowiązania najwięk-

szych banków przekraczają 10-krotnie PKB, a  zadłuże-nie prywatnych mieszkań-ców w bankach jest trzy ra-zy większe od PKB. Cypryj-skie banki pożyczyły Grekom więcej, niż wynosi PKB kraju. Ale z  dużymi krajami wca-le nie jest lepiej. Hiszpańskie banki udzieliły grubo ponad 300  mld euro kredytów hi-potecznych, z  tego ogromna większość może nigdy nie zo-stać spłacona. Jeśli ruszy la-wina upadłości, to na rynku bankowym Hiszpanii pozo-stanie kilka banków, bo resz-tę czeka zagłada. W wypadku Włoch zadłużenie państwa sięga kosmicznego poziomu 2 bln euro i jest nie do spła-cenia nawet przez prawnuki tych, którzy te długi zaciągali.

Nieoficjalnie się mówi, że KE zaproponuje, by kra-je UE zmusiły swoje banki

do wpłat na specjalny fun-dusz likwidacyjny, z które-go byłyby pokrywane kosz-ty likwidacji banków w ra-zie niemożności poradzenia sobie z falą upadłości przez poszczególne kraje. KE chce też wzmocnić współpracę krajowych nadzorów banko-wych i Europejskiego Nadzo-ru Bankowego, co jest szcze-gólnie istotne, gdy w kłopoty popadnie bank, mający ban-ki córki w  innych krajach.

Większość polskich banków znajduje się właśnie w takiej sytuacji – są one własnością europejskich kolosów, takich jak np. hiszpański Santander czy włoskie Unicredito.

Zwolennikiem unii banko-wej jest szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi. Jego zdaniem system gwarantowania depozytów zapewniłby bezpieczeństwo pieniędzy klientów, fundusz likwidacyjny finansowałby

upadłość banków, a scentra-lizowany nadzór pozwoliłby uniknąć powtórzenia się ta-kich sytuacji, jak z belgijską Dexią czy hiszpańską Ban-kią. Banki te przeszły po-myślnie tzw. stress testy, ba-dające wytrzymałość na kry-zys, a  niedługo potem mu-siały być znacjonalizowane, aby uniknąć bankructwa. Za błędy bankierów i  systemu nadzoru zapłacili więc jak zwykle podatnicy.

WALutY \ Jest źle, a może być jeszcze gorzej

Złoty coraz słabszyDolar jest najdroższy od trzech lat. Wystrzeliły w górę również ceny euro i szwajcarskiego franka, przez co wielu Polaków płaci wyższe raty za kredyty. Przez słab-nącego złotego rośnie też koszt obsługi polskiego dłu-gu. Zadłużenie wzrośnie jeszcze bardziej, gdy spowolni gospodarka. Wtedy w firmach zaczną się zwolnienia.

Marek Michałowski

Tylko w ciągu ostatniego mie-siąca złoty stracił kilkanaście procent do najważniejszych walut. Wobec dolara pol-ski pieniądz jest najsłabszy od upadku banku Lehmann Brothers, który pod koniec 2008 r. dał początek kryzy-sowi światowych finansów. Z kolei wobec euro złoty jest najtańszy od stycznia bieżą-cego roku. – Bankructwo sys-temów socjalnych w krajach Unii Europejskiej powoduje, że inwestorzy wycofują swo-je aktywa z  rynków mniej bezpiecznych, m.in. z Polski, dlatego złoty słabnie – powie-dział „Codziennej” dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Glo-balizacji.

Eksperci przewidują, że polski pieniądz będzie jesz-

cze słabnął co najmniej do zapowiedzianych na poło-wę czerwca nowych wybo-rów w  Grecji. Ostry zjazd złotego zaczął się po fiasku majowej elekcji w tym kra-ju. Gdyby i  teraz nie udało się wyłonić parlamentarnej większości albo jeśli wybory wygrają lewicowi radykało-wie odrzucający wcześniej-sze uzgodnienia w sprawie ratowania Aten przed ban-kructwem, wówczas na rynkach finansowych może dojść do poważnych wstrzą-sów, a  złoty znów będzie tracił na wartości.

Zdaniem Janusza Szew-czaka, głównego ekonomisty SKOK-ów, nasz rząd utracił kontrolę nad kursem polskiej waluty. Próby interwencji na rynku podejmowane przez Ministerstwo Finansów nie są w stanie podtrzymać kur-

su złotego. – Na dodatek 6 mld euro, które przydałyby się na wsparcie naszej walu-ty, przeznaczyliśmy na rato-wanie bogatych bankrutów ze strefy euro. W tej sytuacji nierozwiązany wciąż kryzys w strefie euro może jeszcze poważniej zachwiać złotym i znacząco zwiększyć polski dług – podkreśla Szewczak.

Andrzej Sadowski, wicepre-zydent Centrum im. Adama Smitha, nie ma wątpliwo-ści, że to, co unijni politycy robią, aby ratować wspólną walutę, to tylko plaster, a nie

poważna terapia. Dlatego obawia się skutków ewentu-alnego wyjścia Grecji i Hisz-panii ze strefy euro. Według niego polski rząd powinien jak najszybciej pozbyć się gi-gantycznego zadłużenia, bo po prawdopodobnej pani-ce na rynkach po rozpadzie Eurolandu finansowa sytu-acja Polski będzie wyjątko-wo trudna. – Tymczasem za-miast błyskawicznie pozbyć się zobowiązań, rząd cieszy się, że ktoś chce finansować rosnące wciąż zadłużenie – dziwi się Sadowski.

– Nie możemy nic pora-dzić na słabnącego złotego, bo w 99 proc. sytuacja ta nie zależy od nas – uważa Ja-nusz Jankowiak, były głów-ny ekonomista BRE Ban-ku. Podobnie jak Szewcza-ka i  Sadowskiego, martwi go jednak relatywnie duża zależność od zewnętrzne-go finansowania długu. – Aż 50 proc. naszych obligacji znajduje się w rękach zagra-nicznych inwestorów. Jeśli czerwcowe wybory w Gre-cji nie zakończą się po myśli rynków finansowych, wtedy dojdzie do nerwowych ru-chów. Może wzrosnąć ren-towność naszych obligacji, a także nadejść kolejna fala osłabienia złotego – ostrzega Jankowiak.

Jeszcze inne niebezpie-czeństwo zauważa prof. Krzysztof Rybiński, były za-stępca prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jego zda-niem o wiele groźniejsza od obecnej będzie sytuacja, kie-dy przyjdzie spowolnienie gospodarcze, a wiele wska-zuje, że jest ono coraz bli-żej. Wtedy będą szybko ro-sły nasze długi i wiele osób straci pracę. – Już dziś na-leżałoby działać, aby ogra-niczyć skutki recesji. Nie widzę jednak, żeby rząd po-dejmował takie działania – powiedział „Codziennej” prof. Rybiński.

4,403,54

-0,27 proc.-0,97 proc.

eURo

-0,25 proc.DolaR

3,67

KUrSY WALUT

FRank

mln zł \ na tyle opiewa podpisana wczoraj przez TVn umowa sprzedaży 100 proc. akcji Grupy onet spół-ce Ringier Axel Springer Media.

LICZBA DNIA968

2,753,15

3,54

rok temu

miesiąc temu

DO DOLARA DO EURO DO FRANKA DO JENA

obecnie

rok temu

miesiąc temu

obecnie

rok temu

miesiąc temu

obecnie

rok temu

miesiąc temu

obecnie

4,173,96

4,40 3,673,473,24

4,573,933,38

Jeśli ruszy lawina upadłości banków, klienci upomną się o swoje pieniądze |fot. Albert Gea/Reuters

Pobrano z www.chipper.pl

Page 9: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

9WTOREK 5 CZERWCA 2012

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

KULTURAwww.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

fEstIWAL \ Paradoksal-nie za komuny festiwal Polskiej Piosenki w Opolu był mniej wykorzystywany w celach propagando-wych niż obecnie.

Ryszard Makowski

Dzisiaj przepustkę na bajecz-nie oświetloną scenę amfite-atru mają przede wszystkim artyści, którzy czynnie po-pierają władzę. Nagroda mu-si być. Ważniejsze od aktual-nej formy estradowej jest to, by być po właściwej stronie mocy, a patrząc na to, co się u nas dzieje – właściwie po stronie niemocy. Cechą prze-kazu jest nieomylność i jedy-na słuszność.

W  Kabaretonie należa-ło obowiązkowo obwieścić urbi et orbi, co należy są-dzić o  katastrofie smoleń-skiej. Należy ją po prostu wydrwić. „Od dwóch lat tyl-ko samolot i  samolot i  ha ha”. Należało też poniewie-rać na scenie figurkę Matki Boskiej. Piosenkarka Kora, tępiąca jako jurorka pro-gramu śpiewankowego nurt bogoojczyźniany, postana-wiała takim „gadżetem”,

ponoć własnoręcznie zdo-bionym, obdarować jedne-go z  prowadzących. Mogła to zrobić prywatnie, ale wi-docznie chciała coś przeka-zać. Znając jej supernowo-czesne poglądy, nietrudno doszukiwać się w  tym ge-ście tandetnego szyderstwa. Szkoda, że cenieni niegdyś artyści upadają tak nisko. Jeszcze bardziej szkoda, że za państwowe pieniądze. Przydałyby się autentyczne przeboje i naprawdę śmiesz-ne żarty.

KSIĄŻKA

MUZYKA

ZAPOWIEDŹ

PAWEł PIEkARCZYk \ „Drugi Obieg w kondominium”

to kolejna płyta, która bezkompromisowo opisuje bieżącą sytuację w naszym kraju. Tym samym stawia nas do pionu. Przywraca proporcje, odświeża umysł, każe myśleć. Płyta do nabycia w księgarniach „Gazety Polskiej”.

Wyd. Drugi Obieg

LESZEK MoŻDŻER \ Płyta była prawdziwym wyzwaniem, któremu znakomity Leszek

Możdżer z powodzeniem podołał. „10 łatwych utworów na fortepian” to wznowienie albumu z muzyką filmową autorstwa Zbigniewa Preisnera. Premiera 3 lipca.

Wyd. Sony Music Entertainment

„MiłoŚć WsZYstkO WYJAŚniA” \ Ksiądz o miłości? Tak. Bo miłość pochodzi przecież od Boga. Teolog i wykładowca ks. Damian

Wąsek, analizując sposoby kochania Boga, daje bardzo cenne wskazówki dotyczące natury miłości.

Wydawnictwo M

RAZ, DWA, TRZY \ Znani muzycy kontynuują trasę podsumowującą ich dwudziestoletnią historię.17 CZERWCA, GoDZ. 19, PoZnAń, STREFA KiBiCA

22 CZERWCA, GoDZ. 18, RoZWADZA, ZEnoRi ART STUDio

23 CZERWCA, GoDZ. 21, KęPno, KonCERT PLEnERoWY

24 CZERWCA, GoDZ. 19, nEKiELKA, KoŚCiÓł W nEKiELCE

30 CZERWCA, RZESZÓW, STADion MiEJSKi

LADY PAnK \Raz Dwa Trzy świętują 20-lecie, a Lady Pank 30-lecie. Gnieźnieński koncert kultowych rockmanów odbędzie się w ramach imprez inaugurujących Mistrzostwa Europy w Piłce nożnej.

9 czerwca, godz. 20.15,

Gniezno, pl. św. Wojciecha

fot. Wikipedia

fot. Jan Naj/G

azeta Polska

KSiĄŻKA \ Publikacja Ryszarda Wolańskiego „Eugeniusz Bodo, już taki jestem zimny drań” to biografia artysty, znanego obecnemu widzowi z po-wtarzanych często przed-wojennych filmów.

Igor Szczęsnowicz

Eugeniusz Bogdan Junod, bo tak się naprawdę nazywał, był synem Szwajcara i Polki, dzięki temu przez całe życie zachował szwajcarski pasz-port, który paradoksalnie przyczynił się do jego zguby. Biografia pióra Wolańskiego prowadzi nas przez kolejne lata życia aktora. Od debiu-tu w  łódzkich teatrzykach, przez słynne warszawskie Qui Pro Quo, aż do brylowa-nia na scenach i  ekranach Polski w latach 30. Dowiemy się z tej książki o każdej pre-mierze, w jakiej brał udział, o  każdej roli, jaką zagrał, niemal o  każdej piosence, którą wykonał. O wzlotach i upadkach. O tym, skąd się brała jego artystyczna wiel-kość.

Może w tej biografii trochę za mało jest wątków prywat-nych, choć i tych nie braku-je, ale być może wynika to z tego, że Bodo bardzo chro-nił swoją prywatność. Zresztą w jednym z nielicznych wy-wiadów stwierdził: „Uwa-żam, że aktor nie potrzebuje innego kontaktu z publiczno-ścią niż ten, który uzyskuje za pośrednictwem sceny czy ekranu. Albo jestem popular-ny, albo nie. Albo umiem grać, albo jestem partacz. Tylko pu-bliczność ma prawo to osą-dzić. Wywiad nie pomoże”. Dzisiaj nikt już tak nie myśli, prawda? Bodo. Wielki aktor. Zamęczono go w sowieckim łagrze. Sowieccy śledczy za-łożyli, że ktoś ze szwajcar-skim paszportem musi być szpiegiem. Polecam tę książ-kę. Warto po nią sięgnąć.

Albo umiem grać, albo jestem partacz

NEWS \ Gra edukacyjna iPn-u „Kolejka” została okrzyknięta Grą Roku 2012. nagrodę przyznali eksperci z branży gier, skupieni wokół serwisu GameFanatic.pl. Sukcesem jest też to, że po raz pierwszy tytuł ten otrzymała gra zaprojektowana w Polsce. „Kolejka” przybliża realia życia w latach 80.

fot. mat. pras.

Artur Andrus |fot. I. Sobieszczuk/PAP

Koncert jest efektem oddolnego ruchu muzyków chrześcijańskich |fot. mat. pras.

Sylwia Krasnodębska

Bez szumnej promocji i wiel-kiego budżetu można zor-ganizować wspaniały kon-cert. Na osiedlu Baranówka w Rzeszowie już po raz dzie-siąty, w  czwartek, w  Boże Ciało, można się spodziewać 20 tys. ludzi.

Fenomenem jest tu sponta-niczny, oddolny ruch muzy-ków chrześcijańskich. Wy-śpiewują teksty uwielbienia na najwyższym, profesjo-nalnym poziomie. „Pan Bóg wreszcie zatrudnił fachow-ców” – mówi Marcin Pospie-szalski, współtwórca kon-certów, aranżer i kompozy-tor, basista zespołu New Li-fe M. Mimo że w orkiestrze symfonicznej obok instru-mentalistów z  Filharmonii Rzeszowskiej grają ucznio-

wie, a chór jest efektem po-spolitego ruszenia zespołów z  rzeszowskich kościołów, przygotowanie wykonaw-ców, orkiestracje i aranżacje nie ustępują wielkim telewi-zyjnym widowiskom. Duszą przedsięwzięcia jest Jan Bu-dziaszek – perkusista kulto-wego niegdyś zespołu Skal-dowie. Grając na kongach i  bongosach, pełni funkcję gospodarza wielkiej sce-ny. W  programie koncertu znajdą się największe prze-boje chrześcijańskie, m.in.: „Dzięki Ci, Panie”, „Two-ja miłość”, „Każdy wschód słońca”, ale też tradycyjne pieśni religijne w  nowych opracowaniach, np. „Pójdź do Jezusa”.

„Nie tworzymy konkuren-cji dla uroczystości litur-gicznych” – mówi „Codzien-

nej” Marcin Pospieszalski. „Przychodzą tu ludzie, któ-rzy po procesji Bożego Cia-ła chcą jeszcze pobyć razem. Chcą się cieszyć, tańczyć i śpiewać razem z nami, po-zostając w atomosferze te-go dnia. Są z nami biskupi i kapłani, ale skromnie sie-dzą wśród widzów” – doda-je. Na rzeszowskiej estra-dzie nie zabraknie lokalne-go folkloru. Z  akompania-mentem wielkiego zespo-łu orkiestrowego wystąpi 92-letni skrzypek z  Kolbu-

szowej – Władysław Pogo-da. W zeszłym roku już po wszystkich bisach, kiedy zgasły światła i wyłączono mikrofony, tłum ludzi przed sceną przy akompaniamen-cie bębnów i skrzypiec śpie-wał i  tańczył jeszcze przez godzinę. Jak będzie w tym roku? Sprawdźcie sami.

Rzeszów, park Sybiraków, godz. 19

Współpraca: jp

KonCERT \ Wyśpiewanie uwielbienia na najwyższym poziomie

Jednego Serca Jednego DuchaSiłą koncertów „Jednego Serca Jednego Ducha” jest entuzjazm i wiara środowiska, które chce grać na Bożą Chwałę. orkiestra symfoniczna, 150-osobowy chór i so-liści udowodnili, że wielka plenerowa impreza nie musi być połączona z promocją piwa i występem lansowa-nych gwiazd.

Opolskie igraszki

Pobrano z www.chipper.pl

Page 10: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

10

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012

Gazeta Polska CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

POLSKA

Andrzej Borzym

H iszpańską funda-cję DKMS z funda-cją DKMS-Polska łączy wiele. Obie

zostały ustanowione przez spółkę DKMS (Deutsche Kno-chenmarkspenderdatei Ge-meinnutzige GmbH) z Tybin-gi – jedną z największych na świecie instytucji poszukują-cych dawców szpiku kostne-go. DKMS-Hiszpania, która powstała w ubiegłym roku, jest „córką” niemieckiej fun-dacji, a „siostrą” polskiej.

Hiszpanie nie boją się NiemcówSkandal z  DKMS w  Hisz-

panii wybuchł wkrótce po utworzeniu fundacji. Jak do-nosiła w styczniu hiszpańska gazeta „Publico” (drugi naj-większy dziennik w  kraju, od lutego ukazuje się tylko w  internecie) oraz opinio-twórczy „El Pais”, rząd po-stanowił zamknąć drzwi przed dalszą działalnością tej prywatnej fundacji.

Fundacja starała się pozy-skiwać potencjalnych daw-ców na Półwyspie Iberyj-skim od października 2011 r. Okazało się, że działała bez zezwolenia władz, co zda-niem hiszpańskiego mini-sterstwa zdrowia oznaczało, że prowadziła działalność nielegalnie.

Sprawa trafiła do hiszpań-skich mediów, kiedy DKMS--Hiszpania przeprowadziła kampanię zachęcającą oby-wateli do oddania szpiku dla mieszkańca Avilés, Hu-go Péreza, 35-latka chore-go na białaczkę. Hiszpańska Krajowa Rada Transplanta-cji (ONT), czyli odpowiednik polskiego Poltransplantu, zareagowała ostro i  poin-formowała centralę DKMS w Niemczech, że nie może prowadzić tego typu dzia-łań bez stosownych pozwo-leń, oraz zażądała wyja-śnień na temat celu działań firmy w tym kraju. W odpo-wiedzi fundacja DKMS zło-żyła pozew przeciw ONT, oskarżając ją o  zakłócanie realizacji projektu oraz na-ruszanie wizerunku firmy. Szef ONT Rafael Matesanz oskarżył natomiast DKMS, że podczas akcji rekrutacji dawców rozpowszechniała fałszywe informacje na te-mat celu akcji oraz swojego związku ze służbą zdrowia. Jak wyjaśnił, DKMS zapew-niała zarówno w Hiszpanii, jak i  poza granicami tego kraju, że ONT „autoryzowa-ła działania firmy”, co było nieprawdą. Matesanz twier-dził, że fundacja rozsyłała mejle do różnych hematolo-gów, nawiązując do rzeko-mego pozwolenia ze strony ONT.

W  czasie akcji dawcy nie znaleziono, a  Pérez został wywieziony do Niemiec, aby tam otrzymać przeszczep szpiku... od swojego brata. Pérez bronił działań DKMS, twierdząc, że oskarżenia przeciw fundacji są „bezpod-stawne i niesprawiedliwe”.

Po medialnym skandalu w  Hiszpanii minister zdro-wia Ana Mato wydała roz-porządzenie, które zezwa-la na istnienie w kraju tyl-ko jednego rejestru dawców szpiku kostnego. Prowadzi go niezależna Fundacja José Carrerasa. W nowo uchwa-lanej ustawie ma się poja-wić zapis, mówiący, że po-zyskiwanie szpiku kostne-go i komórek macierzystych od dawców leży wyłącz-nie w kompetencji urzędów hiszpańskich.

Na pokrycie kosztówAle to nie koniec. „W wy-

padku prowincji Asturias, gdzie w  październiku zor-ganizowano kampanię reje-stracji dawców, DKMS wy-słał pisma do wszystkich firm działających w  mie-ście Avilés z prośbą o wpła-ty w wysokości 50 euro na pokrycie kosztów analizy próbek” – powiedział por-talowi Publico Jesus Ote-

ro, państwowy koordyna-tor transplantacji. Okazało się, że o to samo poproszono 1200 potencjalnych dawców z Avilés, którzy zostali prze-badani w celu wpisania do rejestru DKMS. W hiszpań-skich mediach pojawiła się równocześnie informacja, że fundacja DKMS otrzy-muje 21 tys. euro za każdą jednostkę szpiku przekaza-ną do przeszczepu w  USA i 14,5 tys. euro w  innych krajach świata, w  tym w Hiszpanii. To zbulwerso-wało opinię publiczną. Fun-dacja José Carrerasa nie po-biera opłat przy przeszcze-pach szpiku od dawców z jej rejestru przeprowadzanych w  Hiszpanii. Jedynie gdy szpik jest przekazywany do innego kraju, fundacja Car-rerasa otrzymuje 13,4 tys. euro jako zwrot kosztów.

Nie jest tajemnicą, że dla DKMS wielkie znaczenie mają hiszpańscy dawcy, po-nieważ ich fenotyp lub pro-fil genetyczny może paso-wać do licznej grupy laty-noamerykańskiej ludności USA. A to kilka milionów po-tencjalnych pacjentów. I kil-ka milionów ewentualnych dawców znajdujących się w rejestrach DKMS. Rachu-nek ekonomiczny jest prosty

– im więcej dawców w ba-zie, tym więcej pieniędzy dla właściciela rejestru.

DKMS nie lubi krytykiO  dziwo DKMS nie wyto-

czył Rafaelowi Matesanzowi ani hiszpańskim dziennika-rzom procesu. To postęp, bo przed polskimi sądami toczy się kilka procesów karnych i cywilnych przeciwko twór-

com „Misji specjalnej” (Ani-ta Gargas, wydawca, pro-ducent) oraz hematologom (prof. Sławomir Kyrcz-Krze-mień i  dr hab. Mirosław Markiewicz). W  programie ujawniono, że dane daw-ców szpiku zarejestrowa-nych przez DKMS-Polska są przekazywane do Centralne-go Narodowego Niemieckie-go Rejestru Dawców (ZKRD), o czym dawcy nie są nawet informowani. Dochodziło do paradoksalnych sytuacji – polscy dawcy szpiku zamiast oddawać szpik w kraju, by-li wywożeni na pobranie do Niemiec. Trafiali najczęściej do prywatnej firmy – kliniki, w której pobierano im szpik.

W tej firmie udziały ma je-den z obywateli niemieckich zasiadających w radzie nad-zorczej DKMS-Polska. Chodzi o prof. Gerharda Ehningera i firmę Cellex. Cała ta patolo-giczna sytuacja miała zostać uregulowana ustawą. Miała, bo okazało się, że popraw-ki do ustawy pozwalają na wpisywanie polskich daw-ców szpiku do niemieckiego rejestru i na przeprowadza-nie pobrań od polskich daw-ców za granicą. DKMS Pol-ska nadal wysyła dawców na pobrania szpiku do Niemiec.

Jedyną przeciwwagę do jej działań stanowiły krytyczne głosy kilku osób zaangażo-wanych w Polską transplan-tologię zawarte w audycjach „Misji specjalnej” i  artyku-łach w  „Gazecie Polskiej” oraz interpelacja poselska Izabeli Kloc. Natomiast wła-dze odpowiedzialne za Pol-ską transplantologię – Mini-sterstwo Zdrowia, Poltran-splant, Konsultant Krajowy ds. hematologii prof. Wie-sław W. Jędrzejczak – wów-czas milczały i współdziała-ły z DKMS-Polska. Sytuacja nie została uzdrowiona do dzisiaj. Jak wynika z Biule-tynu Informacyjnego opubli-kowanego pod koniec maja br. na stronie internetowej Poltransplantu, wywóz pol-skich dawców za granicę na-brał tempa.

Wymowne milczeniePod koniec lutego wysłali-

śmy do Ministerstwa Zdro-wia pytania, które nawiązy-wały do mechanizmu działal-ności DKMS w innym kraju Unii Europejskiej. Odpowie-dzi nie dostaliśmy do dzisiaj. O komentarz do całej sytuacji związanej ze sprawą DKMS w Hiszpanii zwróciliśmy się do Kingi Dubickiej, dyrektor DKMS-Polska. Dubicka przy-znała, że artykuł prasy hisz-pańskiej zna, ale nie widzi jego związku z działalnością fundacji w Polsce i potrzeby zajmowania stanowiska w tej sprawie.

\\ Jest niewiele zalet, których Polacy nie posiadają i jest niewiele błędów, których nie popełnili.\\

Winston Churchill brytyjski polityk, pisarz, historyk i żołnierz. Dwukrotnie premier Zjednoczonego Królestwa.

Ostra walka o dawców szpikuKażde państwo powinno chronić bazy danych dawców szpiku. Gdy niedawno w Hisz-panii fundacja DKMS chciała agresywnie wejść na rynek, doszło do skandalu i ostrej reakcji rządu. A jak jest w Polsce?

\\ Dochodziło do paradoksalnych sytuacji – polscy

dawcy szpiku, zarejestrowani

w DKMS-Polska, zamiast oddawać

szpik w kraju, byli wywożeni na pobranie do Niemiec.

Sytuacja nie została

uzdrowiona. \\

fot. Wikipedia

Dla DKMS wielkie znaczenie mają hiszpańscy dawcy, ponieważ ich fenotyp lub profil genetyczny może pasować do licznej grupy latynoamerykańskiej ludności USA |fot. Jean-Paul Pelissier/Reuters

Pobrano z www.chipper.pl

Page 11: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

11WTOREK 5 CZERWCA 2012

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

PUBLICYSTYKA

Artur Dmochowski

To opis autentyczne-go wypadku lotni-czego, który wyda-rzył się w USA w po-

bliżu Nowego Jorku. Samolot, o którym mowa, duży odrzu-towiec Boeing-707, zderzył się w  powietrzu z  innym, typu Lockheed Constellation. Oczy-wiście powodem, dla którego warto na ten wypadek zwró-cić uwagę, jest jego wyjątko-we podobieństwo do katastro-fy smoleńskiej, która rzekomo miała być spowodowana wła-śnie urwaniem końcowego odcinka lewego skrzydła.

Podobieństwa i różniceAnalogie są niezwykle dale-

ko idące z kilku powodów. Po pierwsze oba odrzutowce, Bo-eing-707 i Tu-154, mają bar-dzo zbliżone wymiary, rozpię-tość skrzydeł, masę i inne pa-rametry techniczne. Po dru-gie, i w jednym, i w drugim wypadku doszło też do nie-mal identycznego uszkodze-nia – do oderwania ok. 1/3 le-wego skrzydła.

Jednak w tym miejscu po-dobieństwa się kończą, przy-najmniej jeśli wierzyć w opis katastrofy smoleńskiej przed-stawiony w  obu oficjalnych wersjach (MAK-u  i  Millera). Zderzenie i oderwanie części skrzydła boeinga-707 nie spo-wodowało bowiem żadnych poważniejszych problemów w  utrzymaniu sterowności maszyny. Samolot nie prze-wrócił się na plecy, nie wyko-nał beczki ani nawet nie wy-chylił się zbytnio w lewo, lecz bez większych problemów utrzymał, po chwilowym wstrząsie spowodowanym zderzeniem, dotychczasowy kierunek i poziom lotu.

Załoga zwróciła się po przy-wróceniu łączności drogą ra-diową o  zgodę na awaryjne lądowanie i po 20 min boeing bezpiecznie przyziemił na no-wojorskim lotnisku im. Johna F. Kennedy’ego.

Tymczasem według MAK-u i  komisji Millera identyczne uszkodzenie tupolewa miało mieć zupełnie inne, dramatycz-ne konsekwencje. Spowodo-wało rzekomo jego natychmia-stowy całkowity obrót, ostry skręt, przewrót na plecy i ude-rzenie w tej pozycji w ziemię.

Czy to możliwe?Dlaczego takie samo uszko-

dzenie miałoby mieć tak dia-metralnie różne skutki? Tego obie wersje oficjalne oczywi-ście nie tłumaczą, bo nie mo-gą. Po prostu teorie firmowane przez gen. Anodinę i ministra Millera nie mają wiele wspól-nego z rzeczywistością ani nie są oparte na ścisłych nauko-wych wyliczeniach, lecz jedy-nie luźno wiążą dane dotyczą-

ce parametrów lotu. I to w ta-ki sposób, aby uzasadnić z góry przyjętą propagandową tezę.

Wystarczy przypomnieć, że w tak kluczowej sprawie, jak położenie samolotu w  ostat-nich sekundach katastrofy, ko-misja Millera użyła wybiegu – nie podaje w swoim rapor-cie precyzyjnych danych, od-czytanych z rejestratorów, lecz „parametry wyliczone”. Auto-rzy raportu dopisali na końcu drobnym drukiem, że położe-nie samolotu określili „na pod-stawie śladów zderzeń z prze-szkodami terenowymi”. A za-tem nie wykorzystali danych z czarnych skrzynek, tylko do-syć nieprecyzyjne ślady ścię-tych gałęzi i drzew, sfotogra-fowanych w dodatku kilka dni po katastrofie przez rosyjskie-go fotografa, którego wiary-godność jest kwestionowana.

Zdalne sterowaniePrzyjmijmy jednak na chwi-

lę, że kąty bocznego przechy-łu tupolewa były rzeczywiście tak duże, jak zakłada komisja Millera. Przecież przykład boeinga pokazuje, że urwa-nie takiej jak w Tu-154 części skrzydła wcale nie prowadzi do obrotu samolotu. Co zatem mogło spowodować, że ważą-cy 90 t tupolew okręciłby się wokół własnej osi?

Jeśli rzeczywiście tak się stało, to rodzi przypuszcze-nie, że musiałoby dojść do in-gerencji w system sterowania samolotem. Zresztą na taką możliwość wskazuje już je-

go wcześniejsze zachowanie. Przecież od zejścia na wyso-kość 100 m maszyna zaczę-ła zachowywać się w  trud-ny do wytłumaczenia spo-sób, jak gdyby piloci utracili nad nią kontrolę. Pomimo ko-mendy odejścia na drugi krąg Tu-154 nadal się zniżał i  to z prędkością pionową, dalece przekraczającą dopuszczalną, zwłaszcza w takich warun-kach pogodowych.

Jeśli zatem odrzucimy ab-surdalne twierdzenia MAK-u  i Millera, że piloci nie umieli odczytywać poprawnie pod-stawowych przyrządów, po-pełniali co chwila szkolne błę-dy i pikowali w gęstej mgle,

bo naciskał na nich prezydent i gen. Błasik, to utrata przez nich kontroli nad systemem sterowania staje się najbar-dziej prawdopodobnym wy-tłumaczeniem. Zapisy z czar-nych skrzynek wskazują prze-cież, że działali prawidłowo,

tzn. próbowali sterować sa-molotem tak, aby się wznosił, a tymczasem tracił wysokość. Jak rozwiązać tę zagadkę? Czyżby ingerowano w  sys-tem sterowania z  zewnątrz, np. zdalnie, poprzez autopilo-ta? Ta hipoteza tłumaczyłaby sprzeczne z komendą „Odcho-dzimy” opadanie Tu-154 ze 100 m, a potem dziwny obrót przed samym upadkiem.

Możliwość zewnętrznej inge-rencji w układ sterowania tu-polewem można było, zdaniem ekspertów, bez większych pro-blemów stworzyć podczas re-montu samolotu w  Samarze, np. w  postaci odpowiedniego oprogramowania „wszytego”

w  system autopilota. Istnieją zresztą informacje, że Sowieci jeszcze w  latach 80. przepro-wadzali próby lądowania sa-molotów przy użyciu zdalnego sterowania i używali do nich… właśnie Tu-154.

Lista problemówTo kolejne pytanie, na któ-

re trzeba znaleźć odpowiedź, jeśli chce się naprawdę wy-jaśnić przyczyny katastrofy. Dołącza ono do długiej listy, na której znajdują się takie pytania, jak np. dlaczego in-ny tupolew, który kilka tygo-dni wcześniej w podobnych warunkach rozbił się pod Moskwą, skosił pół hekta-ra lasu, nie tracąc skrzydeł, a  jego kadłub tylko przeła-mał się na kilka części, a nie rozpadł na małe kawałki? Dlaczego amerykański my-śliwiec przeciął skrzydłem grubą stalową linę nośną kolejki w Alpach i nie miał większych uszkodzeń? Dla-czego czas zerwania linii energetycznej w  Smoleń-sku jest o kilka minut wcze-śniejszy niż czas katastro-fy? Zresztą badania prof. prof. Biniendy, Nowaczyka i dr. Szuladzińskiego czynią listę pytań, które należałoby postawić, jeszcze dłuższą, kwestionują bowiem pod-stawy obu wersji oficjalnych.

Żeby jednak rozwikłać wąt-pliwości, trzeba przepro-wadzić pełne, autentyczne śledztwo i  badania, czego dotychczas nie zrobiono. Po katastrofie boeinga-707 wy-konano np. dokładny model urwanego skrzydła, który pozwolił na przeprowadze-nie szczegółowych doświad-czeń i analiz.

Komisja Millera nie zrobiła nawet tego.

\\ Gdyby rząd Jana Olszewskiego nie został obalony, nigdy by nie doszło do wydarzeń takich, jak zagłada polskiej elity narodowej

z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.\\

Antoni Macierewicz szef parlamentarnego zespołu ds. badania katastrofy smoleńskiej

KATASTRO A SmOLEńSKA \ Czy musiało dojść do tragedii?

Urwane skrzydło

\\ Jeśli zatem odrzucimy absurdalne twierdzenia mAK-u i millera, że piloci

nie umieli odczytywać poprawnie podstawowych przyrządów, popełniali

co chwila szkolne błędy i pikowali w gęstej mgle, bo naciskał na nich prezydent i gen. Błasik, to utrata

kontroli nad systemem sterowania staje się najbardziej prawdopodobnym

wytłumaczeniem. \\

Katastrofę spowodowała zła widoczność – gęste chmury. Pilotom nie udało się uniknąć zderzenia. Podchodzący do lądowania potężny pasażerski odrzu-towiec z pełną prędkością uderzył lewym skrzydłem w przeszkodę. W rezultacie ze skrzydła o całkowitej długości 20 m stracił

,5 m, czyli ponad 1 . Uszkodzony został także jeden z silników. Na po-kładzie wybuchła panika. Niemal 100 pasażerów są-dziło, że za chwilę samolot rozbije się o ziemię. Ale tak się nie stało. załoga ani na chwilę nie utraciła kontroli nad maszyną. Samolot bezpiecznie wylądował. Nikt nie odniósł poważniej-szych obrażeń. Tylna część kadłuba Tu-154M w Smoleńsku |fot. Sergei Karpukhin / Reuters

fot. Krzysztof Lach/GP

Pobrano z www.chipper.pl

Page 12: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

12

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012

SPORT Gazeta Polska CODZIENNIE

www.niezalezna.pl

CYTAT

GRZEGORZ LATO \ Nie chce więcej słyszeć o Bońku i jego przemyśleniach. Na dzień dzisiejszy to ja jestem organizatorem razem z UE A, a nie Boniek. Niech się chłopak cieszy, że jest ambasadorem Euro.

WYWIAd \ z J zE Em WANdzIKIEm, byłym reprezentantem Polski i legendą Panathinaikosu Ateny, rozmawia SEBASTIAN STASzEWSKI

Grecy uzależnieniod weteranówdwiema najważniejszymi postaciami są wciąż Kostas Katsouranis i Giorgos Karagounis z Panathinaikosu Ateny. To na nich opiera się cała gra. W ogóle trener ernando Santos na pewno ma wybranych już dziesię-

ciu zawodników. Niewiadoma jest tylko w bramce.

Czym Grecy mogą zaskoczyć reprezentację Polski?

Na pewno nie taktyką, bo od 2004 r. w stylu tej repre-zentacji nie zmieniło się zu-pełnie nic. Jak spojrzymy na ich ubiegłoroczne eliminacje do Euro, to albo wygrywali 1:0, albo remisowali.

Portugalski selekcjoner Fernando Santos kontynuuje pracę Otto Rehhagela?

Tak. Nadal grają jednym na-pastnikiem. Kiedyś był Chari-steas, a teraz Dimitris Salpigi-dis z PAOK-u Saloniki. Za nim jako oszukany pomocnik za-gra zapewne Theofanis Gekas, a rezerwowym będzie młody Konstantinos Mitroglou. Gre-cy nie mają żadnych tajemnic.

Czy brak powołania dla Charisteasa był dla Greków sporym zaskoczeniem?

Jeszcze przed trzema mie-siącami faktycznie wszyst-kim wydawało się, że Chari-steas załapie się do kadry, ale później nie prezentował się za dobrze. Zresztą to już nie ten sam zawodnik. Od przyszłe-go sezonu będzie występował w beniaminku ligi cypryjskiej.

Kto więc dziś jest liderem tego zespołu?

Tu także od 2004 r. nastąpi-ły niewielkie zmiany. Dwiema

najważniejszymi postaciami są wciąż Kostas Katsouranis i Giorgos Karagounis z Pana-thinaikosu Ateny. To na nich opiera się cała gra. W ogóle Santos ma na pewno wybra-nych już dziesięciu zawod-ników. Niewiadoma tak na-prawdę jest tylko w bramce.

Dlaczego?Alexandros Tzorvas, któ-

ry wydawał się faworytem, przez pół roku był kontu-zjowany i  nie grał w  Paler-mo. Dionisis Chiotis z  APO-EL-u Nikozja nie prezentuje wysokiej formy, więc pozycja bramkarza jest najsłabiej ob-stawiona.

W greckiej reprezentacji – analogicznie do Ludo Obraniaka i Damiena Perquisa – występuje wychowany w Niemczech José Holebas. Czy są wokół niego podobne kontrowersje jak w Polsce wokół wspomnianych Francuzów?

Holebas bardziej przypomina mi przykład Podolskiego albo Klosego niż Obraniaka. Bardzo dobrze mówi po grecku, je-go rodzice stąd pochodzą, ale wyjechali do Niemiec. Holebas wychował się w innym kraju, tam nauczył się grać w piłkę i wrócił do swojej prawdziwej ojczyzny. W Grecji traktowany jest jak swój, szczególnie że na co dzień nieźle gra w Olimpia-

kosie Pireus. Nikt nie ma z nim żadnego problemu.

W Helladzie wciąż szaleje gospodarczy kryzys. Jak duży wpływ na nastroje społeczeństwa mają futbol i mistrzostwa Europy?

Na tyle duży, że na razie na-stroje trochę się uspokoiły. Co prawda kraj cały czas jest na skraju bankructwa, co chwilę są jakieś przepychanki z po-licją, ale na czas Euro ludzie chyba dali sobie na wstrzy-manie. Jest spokojniej. Gdy-by jeszcze Grecja wygrała mi-strzostwa, to na pewno ludzie poczuliby się lepiej.

Czy problemy finansowe dotknęły też piłkarskie kluby?

Oczywiście. Kilka lat temu zdarzały się drużyny, któ-re płaciły regularnie, ale te-raz chyba już wszyscy ma-ją z  tym problemy. Nawet Olimpiakos i  Panathinaikos. Wszystko wskazuje na to, że przez dwa następne sezony poziom ligi drastycznie spad-nie. Piłkarze z pokolenia mi-strzów z 2004 r. kończą po-woli kariery i mają już swo-je lata, a zagraniczne gwiaz-dy będą uciekały do innych lig. Już weszło rozporządze-nie, że kontrakty we wszyst-kich klubach mają być niż-sze o 30 proc., a podatki będą wynosiły nie 23 proc., tylko 40–45 proc.! Dlatego wątpię, że będą się pojawiały takie gwiazdy jak Cisse w PAO.

Wciąż mieszka Pan w Grecji. Czy przyjedzie Pan do Polski na czas mistrzostw?

Krzysiek Warzycha (dawny klubowy kolega Wandzika, najlepszy napastnik w histo-rii Panathinaikosu –  przyp. red. ) w  niedzielę wyru-szył do Polski, a ja na razie nie wiem, czy pojawię się w  kraju. Na pewno bardzo bym chciał, ale nie obiecuję. Mam tu swoje interesy i bę-dę musiał wygospodarować czas. Tak czy inaczej jako Po-lak bardzo kibicuję naszym i wierzę, że w meczu otwar-cia uda się pokonać Greków. Ile? Wystarczy minimalnie.

Józef Wandzik liczy na minimalną wygraną Polski z Grecją |fot. Andrzej Grygiel/PAP

Józef WAnDziK – bramkarz Panathinaikosu Ateny w  la-tach 1990–1999, trzykrotny mistrz Grecji i zdobywca Pu-charu Grecji, 52-krotny repre-zentant Polski.

EURO 2012 \ Piłkarze Smudy zmęczeni

Trenerze, odpuść trochę!Na trzy dni przed startem mistrzostw Europy z obozu ranciszka Smudy nadchodzą coraz bardziej niepokoją-

ce sygnały. Selekcjoner przychylił się do prośby piłkarzy i zmniejszył obciążenia przed spotkaniem z Grecją. – zamiast popołudniowego treningu piłkarze dosta-ną wolny czas, który będą mogli spędzić z rodzinami – mówi Tomasz Rząsa.

W kuluarach spekuluje się, że Smuda przesadził z  in-tensywnością treningów w Lienz. Już podczas zgru-powania w Austrii zawod-nicy narzekali, że dostają mocno w kość. – Zasuwamy tutaj ostro, ale każdy z nas ma wiarę w to, że ta praca ma sens i zaprocentuje pod-czas Euro – mówił Jakub Wawrzyniak. – Tak ciężko nie pracowaliśmy u Leo Be-enhakkera przed poprzed-nimi mistrzostwami – dodał Marcin Wasilewski.

Po siódmych potach wy-lewanych w  Lienz piłka-rze mieli łapać świeżość w  Warszawie. Nic z  te-go. Nie pomógł trzydnio-wy odpoczynek i  większy nacisk na ćwiczenia z pił-ką. W meczu z Andorą gra biało-czerwonych nie po-rywała. Rzucał się w oczy brak szybkości zwłaszcza u Roberta Lewandowskie-go i  Łukasza Piszczka. Do tego ten pierwszy został w sobotę solidnie skopany. Na wczorajszym treningu pojawił się ze specjalnym plastronem. Na łydce ma spory krwiak. – Robert tre-nuje na pełnych obrotach. Nie ma żadnych obaw, aby jego występ z  Grecją był zagrożony – oznajmia Rzą-sa. I całe szczęście. Bo choć miejsce „Lewego” mogli-

by zająć Artur Sobiech lub Paweł Brożek, to ich forma jest bardzo daleka od opty-malnej.

Wczoraj mogli się podcią-gnąć z  taktyki. To właśnie szlifowanie optymalne-go ustawienia było głów-nym zajęciem wybrańców Smudy na stadionie Polonii Warszawa. W  gronie tre-nujących był Ludovic Ob-raniak, który udzielił kon-trowersyjnego wywiadu francuskiemu magazynowi „Surface”. – Nie jestem czę-ścią tej grupy i nie czuję się zintegrowany. Wiem, że na zgrupowaniach przez nie-których nie jestem witany z  zadowoleniem – wyznał reprezentant Polski na ła-mach miesięcznika. Dla wszystkich piłkarzy te sło-wa były sporym zaskocze-niem. – Faktycznie, Ludo trzyma się nieco na uboczu. Głównym powodem jest to, że prawie w ogóle nie mó-wi po polsku i nie rozumie naszego języka. Nigdy jed-nak z  jego strony nie dało się odczuć, że coś jest nie tak – mówi Adam Matusz-czyk. Dziś stanowisko w tej sprawie ma zająć sam pił-karz Bordeaux, który bę-dzie obecny na briefingu z dziennikarzami.

(krol)

Polscy piłkarze są zmęczeni treningami i padają z nóg |fot. Tomasz Hamrat/GP

fot. Tomasz Hamrat /GP fot. Wikipedia

Pobrano z www.chipper.pl

Page 13: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

13

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

SPOR

T

zNAmY TERmINARz LIGI \ Broniący tytułu ląsk Wrocław zagra w Łodzi z Widzewem w pierwszym meczu sezonu 2012 201 piłkar-skiej T-mobile Ekstraklasy. Inaugura-cyjna kolejka zaplanowana jest w ter-minie 1 –20 sierpnia. Rozgrywki zakończą się 1 czerwca. W pierwszej kolejce zagrają także Pogoń – zagłę-bie, Piast – Górnik, Lechia – Polonia, Wisła – GKS, Lech – Ruch, Legia – Korona, Jagiellonia – Podbeskidzie.

CzESI W SzOKU \ Piłkarze i trene-rzy czeskiej reprezentacji piłkar-skiej są bardzo pozytywnie zasko-czeni dużym zainteresowaniem, które towarzyszy ich pobytowi we Wrocławiu. W niedzielę na ich przyjazd czekało ok. 200 osób, a poniedziałkowy trening na bo-isku stadionu przy ul. Oporowskiej obserwowało 4 tys. kibiców!

„CANARI OS” NA KOLANAC \ Piłkarze meksyku pokonali Brazylię 2 0 2 0 w towarzyskim meczu ro-zegranym w Arlington Stany zjed-noczone . Bramki dla zwycięzców zdobyli Gio ani dos Santos 22. i Ja ier ernandez . – karny .

LOTOS W BUdOWIE \ Trzech nowych siatkarzy pozyskał Lotos Tre Gdańsk. W 9. zespole PlusLigi będą występowali przyjmujący Wojciech aliński, atakujący mi-chał Kamiński oraz libero Paweł Rusek. Umowę przedwstępną pod-pisał także rozgrywający Grzegorz Łomacz.

PIŁKA NOŻNA

LICZBA DNIA

\ Tyle proc. Polaków wierzy, że biało-czerwoni awansują do ćwierćfinału Euro 2012. proc. ankietowanych przez CBOS widzi w finale iszpanię i Niemcy.

WAŻNA DATA

5 CZErWCA 1938 r. \ W swoim pierwszym w historii występie w piłkarskich mistrzostwach świata Polska przegrała w Strasburgu po dogrywce z Brazylią 5 . 44

Celtowie ugasili Żar z MiamiNBA \ Koszykarze Boston Celtics pokonali u siebie po dogrywce miami eat 9 91 i w finale Konferencji Wschodniej NBA wyrównali stan rywalizacji na 2-2.

Najlepiej wśród zwycięzców zagrali Paul Pierce i  Rajon Rondo. Kapitan Celtów zdo-był 23 pkt., a ich rozgrywa-jący dołożył 15 oczek i miał tyle samo asyst.

Gospodarze świetnie zaczęli spotkanie. W drugiej kwarcie

prowadzili już nawet różnicą 18 pkt. Miami mozolnie odra-biali straty. W dogrywce przy stanie 93:91 zwycięstwo Ża-rom mógł zapewnić Dwyane Wade, ale spudłował w dobrej pozycji rzut za 3 pkt. Kolejny mecz obu drużyn zostanie ro-zegrany w Miami. Rywaliza-cja toczy się do czterech zwy-cięstw. W finale Konferencji Zachodniej San Antonio Spurs także remisują 2-2 z Oklaho-ma City Thunder.

(dasz)

rośnie wiara w sukcesSIATK WKA \ Ten mecz dodał nam pewności sie-bie – powiedział kapitan reprezentacji Polski siat-karzy marcin możdżonek po zwycięstwie nad Bra-zylią 2 2 24, 2 25, 25 2 , 2 25, 15 10 w Lidze wiatowej.Polscy kibice mogą być ostat-nio bardzo zadowoleni z po-stawy naszych siatkarzy. Druga wygrana z  Brazy-lią w Lidze Światowej to nie przypadek. Przypomnijmy, że biało-czerwoni pokonali uty-tułowanych rywali także na turnieju w Toronto 3:2. Oba zwycięstwa pokazują, że na igrzyskach w Londynie zespół prowadzony przez Andreę Anastasiego stać na medal.

– To ważne, że wygraliśmy. Styl też był istotny. Chłop-cy jeszcze bardziej uwierzyli w siebie. To, co działo się na widowni, było fantastyczne i niezapomniane – ocenił wło-ski trener.

Spotkanie w  katowickim Spodku obejrzało 11 tys. żywio-łowo dopingujących kibiców.

– To był bardzo ciężki, ale ład-ny mecz. Polacy byli lepsi. Mu-simy wyciągnąć lekcję z  tego spotkania – stwierdził z kolei podłamany trener reprezenta-cji gości Bernardo Rezende.

Polacy, pokonując Brazy-lię, wygrali już drugi turniej Ligi Światowej w tym roku. Jutro o godz. 6 rano nasz ze-spół wylatuje do Brazylii na kolejne zawody tego cyklu.

(dasz)

Polski blok nieraz powstrzymywał brazylijskie ataki |fot. Andrzej Grygiel/PAP

W Polsce nie zobaczymy tre-ningów Szwedów i  Ukraiń-ców (mieszkają w  Kijowie) oraz Francuzów (ich bazą jest Donieck). Pozostałe ekipy mieszkają i ćwiczą w Polsce. Oto wykaz otwartych sesji treningowych:

Polska – nasza reprezenta-cja otworzy dla fanów jesz-cze dwa treningi (na nie-dzielnym było aż 5 tys. kibi-ców) – 9 czerwca o godz. 19 i 13 czerwca o godz. 17. Oba na stadionie Polonii War-szawa. Stołeczni fani mogą wypatrywać piłkarzy także w pobliżu hotelu Hyatt przy ul. Belwederskiej.

Anglia – jedyny otwarty dla kibiców trening ekipy Roya Hodgsona na stadionie Hutni-ka Kraków 8 czerwca o godz. 19. Żeby dostać na niego wej-ściówkę, trzeba było czekać całą noc. Selekcjoner Angli-ków, którzy mieszkają w Ho-telu Starym, zapowiedział jednak, że jego piłkarze bę-dą mieli wiele swobody, więc może warto wypatrywać ich na krakowskim Rynku.

Czechy – nasi rywale odbędą jeszcze dwa otwarte treningi we Wrocławiu 9 i 13 czerw-ca (godz. 10.30, stary stadion Śląska). Petra Cecha i  spółki można będzie wypatrywać w okolicach hotelu Monopol przy ul. Modrzejewskiej 2.

Chorwacja – ekipa z  Bał-kanów trenuje w Warce dziś o godz. 18. Zajęcia odbędą się na boisku hotelu Sielanka nad Pilicą, w  którym mieszkają piłkarze Slavena Bilicia.

Dania – Duńczycy pokażą się fanom w  Kołobrzegu jeszcze dwa razy – 10 czerwca o godz. 17 i 14 czerwca o godz. 10. Za-jęcia odbędą się na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka. A bazą ekipy jest hotel Marine.

Grecja – nasi rywale miesz-kają w  Jachrance w  hotelu Warszawianka. Trenują zaś w  Legionowie na Stadionie Miejskim. Pierwsze otwarte zajęcia przewidziano na dziś na godz. 17., kolejne 9 czerw-ca o tej samej godzinie. Hisz-pania – kibice w  Gniewinie będą mogli przyglądać się mi-

strzom świata do woli. Hisz-panie otworzyli aż osiem tre-ningów – 6 czerwca (godz. 10.30 i  17), 7 (godz. 10.30), 8  (godz. 19), 12 (godz. 19), 15 (godz. 19), 16 (godz. 10.30) i  17 (godz. 10.30). Xaviego i  Iniestę można będzie spo-tkać w okolicach hotelu Mi-stral Sport.

Holandia – jedyny otwarty trening pomarańczowych od-będzie się jutro o godz. 17.30 na stadionie Wisły Kraków. Bazą Holendrów jest hotel Sheraton u stóp Wawelu.

Irlandia – drużyna Giovan-niego Trappattoniego będzie trenowała dziś w  Gdyni na stadionie Arki o godz. 17. Roy Keane z  kolegami mieszka w tym samym mieście w ho-telu Nadmorskim.

Niemcy – jedyny otwarty trening Niemcy mieli wczoraj na stadionie MOSiR w Gdań-sku. Faworytów mistrzostw można będzie spotkać w oko-licach hotelu Dwór Oliwski.

Portugalia – kibice już dzi-siaj o  godz. 17. będą mogli obejrzeć, jak trenuje wiel-ki Cristiano Ronaldo. Kolej-ne otwarte zajęcia Portu-galczycy odbędą 10 czerwca o godz. 11. Treningi odbędą się na stadionie w Opaleni-cy, w pobliżu hotelu Remes, w którym zamieszkali.

Rosja – nasi grupowi ry-wale pokazali się kibicom wczoraj na stadionie w Su-lejówku. Więcej otwartych sesji ekipy, mieszkającej w warszawskim hotelu Bri-stol, już nie będzie.

Włochy – dziś o godz. 19. na obiekcie Cracovii trenować bę-dą piłkarze Cesare Prandellego. W kolejnych dniach Włochów będzie można spotkać w pobli-żu hotelu Turówka w Wieliczce.

(asz)

EURO 2012 \ Wykaz otwartych sesji treningowych uczestników mistrzostw

Cristiano Ronaldo na wyciągnięcie rękiGwiazdy Euro 2012 już niemal w komplecie zameldowały się w swoich bazach. 1 drużyn zamieszka w Polsce. Każda z nich przeprowadzi sesje treningowe otwarte dla kibiców. Jeśli ktoś nie ma biletów na mecze mistrzostw, to i tak będzie mógł zoba-czyć gwiazdy na żywo. Podpowiadamy, gdzie i kiedy.

Cristiano Ronaldo |fot. Reuters

Gazprom kupił BeckenbaueraPIŁKA NO NA \ Rosja-nie kupili ranza Bec-kenbauera. Legendarny niemiecki piłkarz będzie promował zimowe igrzy-ska w Soczi, hokejowe mistrzostwa świata 201 i mundial 201 , a także lobbował na rzecz Gazpromu.

Beckenbauer to jeden z naj-lepszych piłkarzy w histo-rii. Mistrz świata z 1974 r. pełni obecnie funkcję ho-norowego prezydenta Bay-

ernu Monachium i właśnie w ten klub Gazprom miałby zainwestować ogromne pie-niądze. W tej chwili rosyj-ski potentat jest sponsorem drugiego najpopularniejsze-go klubu Niemiec – Schalke 04 Gelsenkirchen.

Franz Beckenbauer pod-pisał kilkuletnią umowę z  rosyjskim Związkiem Producentów Gazu. Nie-miec ma jeździć po świecie i zachęcać kibiców do po-dróży na rosyjskie imprezy sportowe.

(asz)

fot. Wikipedia fot. Wikipedia

SIATKÓWKA

Pobrano z www.chipper.pl

Page 14: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

14

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

MOCNE SŁOWO

W iedzą Państwo, ile upokorzeń na przy-chodnianych i  szpitalnych koryta-rzach musi znieść osoba chora na ra-ka, zanim umrze? Jak to jest wiedzieć,

że ma się tylko trzy miesiące życia i gonić za leka-rzem po szpitalu, czekać w kolejce na przetoczenie krwi? Jeśli ta krew akurat jest. Czy wiedzą Pań-stwo, jak się umiera w polskich szpitalach? Nie, nie w hospicjach, w szpitalach. Tam też umierają lu-dzie. Tyle że w znacznie bardziej upokarzających warunkach. Śmierć, akt intymny, w szpitalu jest całkowicie odarty z godności. Najczęściej nie jest nawet osłonięty postawionym parawanem. Na wie-loosobowej sali pozostali pacjenci z lękiem przyglą-dają się temu, co za chwilę czeka ich samych. Ci, którzy nie mogą o własnych siłach wyjść na kory-tarz, patrzą lub odwracają się do ściany, zatykają uszy, próbują zasnąć.

W  Centrum Onkologii w  Warszawie lekarz w przychodni ma statystycznie 7 min, żeby poin-formować pacjenta, że zachorował na raka, prze-pisać mu leczenie i wyprowadzić za drzwi. Na ogół wszędzie w szpitalach pielęgniarki są albo zagonio-ne, albo „wypalone”. I wszystkie zarabiają grosze. Nieustanny kontakt ze śmiercią powoduje, że każ-dy musi jakoś się bronić. W tej sytuacji, zakrawa na mały cud, kiedy na oddziale szpitalnym zjawia się życzliwy człowiek – serdeczny, uważny. Człowiek, który nie spieszy się i pomoże we wszystkim, co nie wymaga wiedzy medycznej. Posprząta przy łóżku, zrobi zakupy, odprowadzi do łazienki, umyje wło-sy, nakarmi, poczyta na głos gazetę czy po prostu

wysłucha albo pobędzie blisko, w milczeniu. Dla kogoś, kto przegrywa z chorobą i na ogół jest prze-rażony, zwykły uśmiech drugiego człowieka, jego całkowicie bezinteresowna życzliwość – jest ratun-kiem, nadzieją, małym światłem przed wchodze-niem w cień. Dla rodziny, która traci głowę z bólu, jest podporą. Dla osoby samotnej – jedynym czło-wiekiem, który ofiaruje siebie w najbardziej kry-tycznym i samotnym momencie życia. Taki wolon-tariusz nie tylko pomaga chorym. Idzie w świat, w miasto, w region i tworzy społeczeństwo obywa-

telskie, jest to bowiem człowiek, który wykształcił w sobie wrażliwość na drugą osobę, rozwinął takie cechy, jak odpowiedzialność, kreatywność, umie-jętność zachowania w  kryzysie, samodzielność, uczciwość itp. Można by wyliczać bez końca.

Na całym świecie wolontariat w  szpitalach i w hospicjach jest czymś oczywistym, ale nie dla miłościwie nam panujących oświeconych urzędni-ków. Otóż Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało wyrzucenie wolontariuszy ze szpi-tali. I nie jest to żart. Do 25 maja były tzw. kon-sultacje społeczne (przez internet, bez niemal żad-nego nagłośnienia) w sprawie nowelizacji ustawy o działalności instytucji pożytku publicznego i wo-lontariacie. Ministerstwo proponuje wykreślić pkt 4 z art. 42, który pozwala na świadczenia wolon-tariuszy na rzecz podmiotów leczniczych. Według logiki urzędników podmioty lecznicze prowadzą działalność gospodarczą. Obecność wolontariuszy miałaby szpitale uprzywilejowywać wobec innych podmiotów gospodarczych, a co za tym idzie stwa-rzałaby nieuczciwą konkurencję!

Od dawna mam głębokie przekonanie, że rządzą nami niepoczytalni ludzie albo tacy, którzy świado-mie działają na swoją korzyść kosztem społeczeń-stwa. Polityka barbarzyńców. Dobić słabszych, za-brać refundację leków na raka, wycofać pomocnego człowieka z nieprzyjaznej choremu przestrzeni. Mo-że kosztem cierpienia wielu ludzi uda się doprowa-dzić do upadku jakiejś placówki medycznej, którą kilku spasionych kumpli przejmie za grosze. I widzę jak najsłabsi ponoszą tego najcięższe konsekwencje.

PEŁNYm GŁOSEm \ Polska służba zdrowia

Polityka barbarzyństwa\\ Od dawna mam głębokie

przekonanie, że rządzą nami niepoczytalni ludzie albo tacy,

którzy świadomie działają na swoją korzyść kosztem społeczeństwa. Polityka

barbarzyńców. dobić słabszych, zabrać refundację leków na raka,

wycofać pomocnego człowieka z nieprzyjaznej przestrzeni. \\

Ewa Stankiewicz

TEGO NIE MOŻESZ PRZEGAPIĆ|TO WSZYSTKO JUŻ DZIŚ W NASZYCH MEDIACHSTREFA WOLNEGO SŁOWA

Redaktor naczelny: Tomasz SakiewiczZastępca red. nacz.: Katarzyna Gójska-Hejke, Joanna LichockaWydawca numeru: Dawid Wildstein Sekretarz redakcji: Katarzyna RzuczkowskaZ-cy: Joanna Szczurowska, Małgorzata Ablewska, Katarzyna SzolPolska: Dorota Kania (kier.), Igor Szczęsnowicz (z-ca), Robert Swaczyński (z-ca)Świat: Olga Doleśniak-Harczuk (kier.), Aleksandra Rybińska (z-ca)Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Dawid Wildstein (z-ca), Artur Dmochowski (z-ca)Gospodarka: Tadeusz Święchowicz (kier.)Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca)Sport: Artur Szczepanik (kier.)Historia, Kresy: Piotr Ferenc-ChudyDział śledczy: Anita Gargas (kier.)Nadzór graficzny: Mariusz Troliński (kier.), Krzysztof Lach (z-ca)DTP: Paweł Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow, Grzegorz Lipka, Paweł Pawluszek, Maciej KiełkuckiFotoedycja: Maja Wójcik, Igor SmirnowWydawca: Forum SAZarząd: Tomasz SakiewiczRada nadzorcza: Piotr Kwiecień (przewodniczący), Ryszard Czarnecki (z-ca)Członkowie: Wojciech Gawkowski, Ryszard Gitis, Rafał DzięciołowskiReklama, promocja, ogłoszenia: Agnieszka Warzocha, tel.: (22) 290 29 58Kontakt z czytelnikami, interwencje: Paweł Piekarczyk, tel. 501 618 977, e-mail: [email protected]: Seregni Printing Group: Warszawa, Sosnowiec, Express Media Sp. z o.o. w BydgoszczyPrenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna), Garmond Press SA (krajowa)Prenumerata e-wydań: www.gpcodziennie.plwww.facebook.com/GPCodziennie

e-mail: [email protected]: ul. Filtrowa 63/43, 02-056 Warszawa faks +48 (22) 825 12 25tel.: +48 (22) 290 29 58

Wyniszczanie PolskiZlikwidowano regularne woj-sko, zlikwidowano polskie fa-bryki. Programy unijne mają na celu wspomaganie ludzi odcho-dzących z rolnictwa, dzięki cze-mu polskie rolnictwo przestaje istnieć. Polskie cukrownictwo zostało zarżnięte kilka lat temu przez układ, na który zgodził się Tusk. My nie mogliśmy produko-wać zbyt dużo cukru, za to mu-sieliśmy go sprowadzać od są-siadów – z Niemiec, Czech. Ko-palnie? Stocznie? Gaz, ropa? Te-maty rzeki... Ministerstwo Edu-kacji przygotowało program dla półanalfabetów. Teraz dodatko-wo ograniczane są lekcje histo-rii. Ot, taka pieriestrojka w dru-gą stronę. Wszystko zawdzięcza-my POpaprańcom będącym przy władzy.

Kto mógł to wszystko powstrzy-mać? Śp. Prezydent Lech Kaczyński i elita, która została zamordowana w Smoleńsku. Kto za tym stoi? Od-powiedzi trzeba szukać w faktach. Niewygodni ludzie są usuwani, lecz wszystko „wygląda” na wy-padki i epidemię samobójstw.

Misslink, Niezależna.pl

GAzETA POLSKA \Tygodnik

Nie gasić zapału

W nr. 22/2012 polecamy wy-wiad Teresy Wójcik z eu-roposłem PiS--u Konradem Szymańskim. Artykuł zaty-tułowany jest „Wysoka staw-ka w grze łup-

kowej”. – Zamiast poświęcać tyle uwagi Brukseli, która na szczęście ma niewielki wpływ na poszukiwa-nie gazu i ropy z łupków, powinni-śmy zabrać się do rozwiązywania problemów w Warszawie. Tu mu-szą zapaść najważniejsze decyzje. Tu trzeba zrobić wszystko, aby nie-wątpliwy zapał inwestycyjny nie został zgaszony u samych począt-ków przez złe doświadczenia – mó-wi europoseł Szymański.

O stosunkach NATO–Rosja pisze Antoni Rybczyński w artykule „Nie-miecko-rosyjski pociąg”. Berlin jest czołowym zwolennikiem redukcji natowskiej taktycznej broni jądro-wej w Europie.

„NOWE PAńSTWO” \ miesięcznik

Zemsta w Smoleńsku

W nr. 5/12 znajdą Pań-stwo tekst dr hab. Krzysz-tofa Szczer-skiego pt . „Co możemy w Brukse-li”. Śledztwo s m o l e ń s k i e może stać się przedmiotem

prac wszystkich podstawowych or-ganów Unii Europejskiej. Do tego potrzebna jest tylko wola politycz-na i kierowanie się interesem naro-dowym. Na razie wykazuje je wy-łącznie opozycja spod znaku Prawa i Sprawiedliwości.

Specjalnie dla nas napisała tekst Waleria Nowodworska, jedna z naj-bardziej znanych rosyjskich opozy-cjonistek. W swoim artykule zaty-tułowanym „W Smoleńsku doszło do zemsty” napisała m.in., że bezczelne kłamstwa rosyjskich środków prze-kazu o błędach pilotów i pijanym generale świadczą o tym, że rosyj-skie władze mają coś do ukrycia.

„GPC” \ Listy

NR 22 (992) Cena 6,90 z∏ (w tym 8% VAT) Warszawa, 30 maja 2012 r. www.gazetapolska.pl nak∏ad: 139 953 INDEKS: 320919

Fot.

Wik

imed

ia, G

P/T

omas

z H

amra

t, M

icha

∏ Ko∏

yga,

Bar

tek

Kos

iƒsk

i, Zb

ysze

k K

aczm

arek

19„Poeta pozwany” – niezwyk∏y film o prof. J.M. Rymkiewiczu

Chrztu nie da si´ zmyç apostazjà

O wnioskach z lekcji 4 czerwca – rozmowa z Antonim Macierewiczem

Nocna zmiana – rachunek zysków i strat

>4 >27>12

R E K L A M O D A W C Ó W Z A S T R A S Z Ñ . A L E T Y M O ˚ E S Z W E S P R Z E å N A S S M S - E M – S T R . 2

\\ Jeśli jako niezależne państwa nie możemy sami dla siebie rozstrzygać tych spraw, porzućmy to wszystko i oddajmy nasze winnice

barbarzyńcom.\\

William Szekspir angielski poeta, dramaturg, aktor

fot. Wikipedia

Pobrano z www.chipper.pl

Page 15: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

15WTOREK 5 CZERWCA 2012

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

TECHNIKA/TV„legionista” \ Film wojenny z Jean-Claude’em Van Damme’em w roli głównej. To historia mężczyzny, któremu miłość odmienia życie. W dniu ślubu ucieka jednak sprzed ołtarza. Powraca, gdy jest już za późno, i stwierdza, że nowy mężczyzna wybranki prowadzi dziwne interesy…

GADŻET

POLSAT|20:05

CENA|778 zł

CENA|1500 zł

CENA|139 euro

D Z I Ś W A r T O O B E J r Z E Ć

DRAMAT

TVP 2 PolsatTVNTVP 1 TVN 7 TRWAM

WIEC

ZORE

MPO

POŁ

UDNI

URA

NO

15.55 Rozmowy w toku 16.55 Ukryta prawda - pro-

gram obyczajowy 17.55 Julia - serial obyczajowy 18.25 Detektywi - serial 19.00 Fakty 19.30 Sport 19.40 Pogoda 19.50 Uwaga! - program inter-

wencyjny 20.05 Na Wspólnej - serial

obyczajowy 20.45 W - 11 Wydział Śledczy

- program kryminalny

14.00 Sąd rodzinny 15.00 Sędzia Anna Maria

Wesołowska 16.00 JAG - Wojskowe Biuro

Śledcze - serial 17.00 Kryminalni - serial krymi-

nalny 18.00 Zaklinaczka duchów

- serial 19.00 Kobra. Oddział specjalny

- serial sensacyjny 20.00 Podejrzani - fi lm sen-

sacyjny, USA/Niemcy 1995, reż. Bryan Sin-ger, wyk. Kevin Spacey, Gabriel Byrne, Chazz Pal-minteri, Kevin Pollak

6.00 Kawa czy herbata? 8.00 Wiadomości 8.05 Pogoda poranna 8.08 Polityka przy kawie 8.25 Domisie - Żabie łzy 8.55 Jedynkowe Przedszkole 9.25 Pinki i Perky (17) - serial 9.45 Rozgadana Farma (1) 10.10 Galeria (88) - serial 10.40 Klan (2307) - telenowela 11.05 Moda na sukces (5663) 11.30 Jan według Himilsbacha

wersja fi lmowa - fi lm dok. 12.00 Wiadomości, Agrobiznes 12.30 Apetyt na EURO-pę 12.50 Słonie. Szpieg w stadzie

- fi lm dokumentalny 13.45 Do przerwy 0.1 (1 - 2)

- serial 14.45 Piąty Stadion - Randka 15.00 Wiadomości, Pogoda 15.15 EUROexpress - magazyn 15.20 Opole na bis! 15.30 Piąty Stadion - I have a

dream 15.35 Diamentowy Lubileusz

Królowej Elżbiety II 16.05 Sprawa dla reportera 17.00 Teleexpress, Pogoda 17.20 Galeria (89) - serial 17.50 Klan (2308) - telenowela 18.25 Opole na bis! 18.55 Wieczorynka 19.30 Wiadomości, Sport 20.25 Gang dzikich wieprzy

- komedia, USA, reż. Walt Becker, wyk. John Travolta, Tim Allen, Mar-tin Lawrence

22.05 Piąty Stadion - Zrozu-mieć Kibica

22.10 Kto za to zapłaci? - pro-gram Tadeusza Mosza i Jana Wróbla

23.05 Julie de Maupin, cz. 2 - fi lm kostiumowy

0.40 Szyfry wojny - dramat wojenny, USA

2.50 Kolory miasta - Warszawa

5.45 Codzienna 2 m. 3 (18) - serial komediowy

6.10 Warto kochać (36) - serial

6.55 Telezakupy 7.30 Na dobre i na złe (441)

- serial 8.30 Pytanie na śniadanie 10.45 Lokatorzy (139) - serial 11.10 Jeden z dziesięciu - teleturniej 11.45 Piąty Stadion - Książę 11.50 Obok nas - magazyn 12.15 Podniesiona z popiołów 12.40 Sąsiedzi (139) - serial 13.10 Barwy szczęścia (767) 13.40 Klasyka Polskiego Kabaretu 15.00 M jak miłość (922)

- serial 15.50 Piąty Stadion - Randka 16.00 Panorama, Pogoda 16.25 Świat bez tajemnic

- Świat w piłce, Austria 17.20 Jeden z dziesięciu - teleturniej 18.00 Panorama, Sport 18.40 Reporter Polski - magazyn 19.05 Rodzinka.pl (23) - serial 19.40 Reporter Polski - wydanie specjalne 20.10 Barwy szczęścia (768) 20.45 M jak miłość (923)

- serial 21.35 Kulisy serialu “M jak

miłość” 21.50 Magazyn Ekspresu

Reporterów 22.55 Świat bez fi kcji - Sta-

diony nienawiści 23.25 Stadiony nienawiści

- Postscriptum 0.05 Aida (13) - serial 0.50 Ekstradycja III (4) - serial 1.45 Panoptykon - dramat, Polska, wyk. Piotr Gło-

wacki, Adrianna Gruszka 3.25 Magazyn Ekspresu

Reporterów

4.50 We Dwoje 5.55 Druga strona medalu 6.25 W roli głównej - Tomasz Jacyków 6.55 W roli głównej - Joanna Senyszyn 7.25 Teresa - telenowela 8.25 Sędzia Anna Maria

Wesołowska 9.20 Kryminalni - serial krymi-

nalny 10.20 Kobra. Oddział specjalny

- serial sensacyjny 11.25 Mango Telezakupy 13.00 Zaklinaczka duchów

- serial

22.10 Jedenasta godzina - serial

23.10 Dom na Przeklętym Wzgórzu - fi lm horror, USA 1999, reż. William Malone, wyk. Geoffrey Rush, Famke Janssen, Taye Diggs, Peter Gal-lagher, Chris Kattan, Ali Larter, Bridgette Wil-son - Sampras, Jeffrey Combs

1.05 Arkana magii - program interaktywny

3.05 Misja Martyna 3.50 Męski Typ 2. Artur Boruc

- talk show

7.05 Tak mówi Amen 7.15 Informacje dnia 7.35 Polski punkt widzenia

- program publicystyczny 8.00 Reportaż z cyklu Świad-

kowie 9.00 Program dla dzieci 9.25 Savoir vivre 9.45 Święty na każdy dzień 11.10 Święty na każdy dzień 13.35 Święty na każdy dzień 14.20 Święty na każdy dzień 15.45 Tak mówi Amen 15.55 Święty na każdy dzień 16.00 Informacje dnia 16.10 Aktualności akademic-

kie WSKSiM w Toruniu 16.15 Kalejdoskop młodych 16.40 Porady 17.00 Życie monastyczne 17.30 Reportaż dnia 18.00 Modlitwa „Regina Coeli” 18.05 Informacje dnia - serwis

informacyjny 18.15 Rozmowy niedokoń-

czone 19.30 Program dla dzieci 20.00 Informacje dnia - wyda-

nie główne 20.20 Modlitwa różańcowa 20.50 Felieton z cyklu: „Myśląc

Ojczyzna” 21.00 Apel Jasnogórski 21.20 Informacje dnia 21.40 Polski punkt widzenia 22.00 Świat w obrazach 22.10 Reportaż 23.30 Kalejdoskop Młodych 23.55 Aktualności akademic-

kie WSKSiM w Toruniu 0.00 Informacje dnia 0.20 Tak mówi Amen 0.30 Reportaż dnia 1.00 Modlitwa „Regina Coeli” 1.05 Informacje dnia 1.15 Rozmowy niedokoń-

czone 2.30 Program dla dzieci 3.00 Informacje dnia 3.20 Modlitwa różańcowa

5.25 Mango - Telezakupy 7.30 Julia - serial obyczajowy 8.00 Dzień dobry TVN

- magazyn 11.05 Na Wspólnej - serial

obyczajowy 11.40 Usta Usta - serial 12.40 Ostry dyżur V - serial

obyczajowy 13.40 Ukryta prawda - pro-

gram obyczajowy 14.40 Detektywi - serial 15.15 W - 11 Wydział Śledczy

- program kryminalny

21.30 Długi pocałunek na dobranoc - fi lm sen-sacyjny, USA 1996, reż. Renny Harlin, wyk. Geena Davis, Samuel L. Jackson, Patrick Malahide, Craig Bierko, Brian Cox

0.00 Cała prawda - serial kry-minalny

1.00 Uwaga! - program inter-wencyjny

1.15 Arkana magii - program interaktywny

2.35 Od hitu do świtu 5.25 Koniec programu

6.00 Nowy dzień z Polsat News

7.15 TV Market 7.30 Scooby Doo 8.00 Przygody Animków 8.30 Looney Tunes Show 9.00 Rodzina zastępcza 10.00 Daleko od noszy 2 10.30 Świat według Kiepskich 11.00 Malanowski i Partnerzy 11.30 I kto tu rządzi? 12.00 Doktor Oz radzi 13.00 Dom nie do poznania 14.00 Pierwsza miłość 14.45 Trudne sprawy 15.50 Wydarzenia 16.10 Pogoda 16.15 Interwencja 16.30 Malanowski i Partnerzy 17.00 Dlaczego ja? 18.00 Pierwsza miłość 18.50 Wydarzenia, Sport,

Pogoda 19.30 Świat według Kiepskich 20.05 Legionista - fi lm akcji

USA, 1998, reż. Peter MacDonald, wyk. Jean - Claude Van Damme, Adewale Akinnuoye - Agbaje, Jim Carter, Nicholas Farrell, Steven Berkoff

22.15 CSI. Kryminalne zagadki Nowego Jorku - serial

23.15 CSI. Kryminalne zagadki Nowego Jorku - serial

0.15 Post Mortem - dramat kryminalny

Każda śmierć ma swoją historię. Tylko jedna osoba posiada wiedzę o tych wszystkich faktach: ofi ara.

1.15 Zagadkowa noc 3.00 Zza kamery 3.15 Tajemnice losu 5.00 Wstawaj! Gramy!

Wtorek 5 CZERWCA 2012

zyXel nwa1121-n1 \ To wielofunkcyjny, bezprzewodo-wy punkt dostępu do sieci WiFi, zapewniający szybką transmisję danych na obszarze 50 proc. większym niż standardowe urządzenia.

aoc e2251FwU \ To 21,5-calowy monitor Full HD (1920 x 1080) z kontrastem 800:1, korzystający tylko z jednego przewodu

USB służącego zarówno do odbioru sygnału, jak i do zasilania. Pobór mocy zredukowano do 8 W. Monitor ma łatwą w demontażu podstawę. Bez niej model może służyć jako stylo-wa duża ramka cyfrowa lub ekran do prezentacji. Kompatybilny z PC i Mac.

BenQ ew2730V \ To 27-calowy mo-nitor, który auto-matycznie usuwa widoczne źródła szumów i zakłó-cenia. Ma pod-świetlenie VA LED

i współczynnik kontrastu 3000:1.

Piotr Łuczuk [email protected]

fot. mat.pras.

REKLAMA

Pobrano z www.chipper.pl

Page 16: Gazeta Polska Codziennie Nr.130  05.06.2012

16

|

2 OPIN

IE |

3 TEMAT D

NIA |

4-5 POLSK

A |

6-7 ŚWIAT |

8 GO

SPOD

ARKA |

9 KU

LTURA |

10 POLSK

A |

11 PUBLICYSTYK

A |

12-13 SPORT |

14 MO

CNE SŁO

WO

|

15 TECHN

IKA/TV |

16 PLOTK

I/ŁAMIG

ŁÓW

KI

WTOREK 5 CZERWCA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

PLOTKI

PAŁAC W STRACHURozeszły się plotki, że rosyjscy ki-bole podczas marszu 12 czerw-ca chcą odpowiedzieć na zajęcie przez Polaków Kremla i zdobyć Pałac Prezydencki. Po naradach ustalono, że w 10–12 czerw-ca Gajowy zabarykaduje się w kaplicy. Tymczasem stołeczni funkcjonariusze oglądają na spe-cjalnych pokazach „Bitwę war-szawską 1920”, co ma podnieść ich zdolność operacyjną.

Zaporożec

ŚLEPY TORPociąg z Warszawy do Pilawy skręcił na zły tor i nie wy-sadził pasażerów na stacji Olszynka Grochowska. Jak wyjaśnił rzecznik PKP, pociąg jechał torem bezpiecznym, choć nie tym, którym powi-nien. Jeszcze trochę rządów Tuska i Nowaka, a pociągi będą jeździły nie tym torem, nie w tym kierunku i nie do tej stacji, do której należy. O ile w ogóle jeszcze będą jeździły.

Zaporożec

MECZE W RODZINIEzapowiada się kolejna widowi-skowa wojna polsko-polska. Tym razem na boiskach piłkarskich podczas Euro 2012. Urodzeni w Polsce Klose i Podolski w repre-zentacji Niemiec zetrą się z pol-ską drużyną narodową, w której gwiazdorami będą wychowani w Niemczech Boenisch czy Po-lanski. z którejkolwiek strony by patrzeć, będziemy wygrani.

Pro POrzec

TELE MORELE

KALISz TO PSUJ \ Wypad z SLd

CO z TYm SIKORSKIm? \ Radek wymiata

Czytajcie „Plotki” w „Codziennej”, a będziecie przed innymi wie-dzieli, co w trawie piszczy. Dawno temu napisaliśmy, że Leszek Miller ma Ryszarda Kalisza po dziurki w nosie i szuka pretekstu, żeby go się pozbyć z SLD. No i się znalazł. I to na piśmie. Jakiś tam instytut badawczy postkomunistów obarczył właśnie Ka-lisza winą za lichą sytuację partii. Dostało się mu za wszystkie wybryki nie po linii. Za to, że flirtował z Januszem Palikotem i za jego raport na temat śmierci Barbary Blidy. Miller dostał podkładkę do rozprawy z psujem i teraz jego sczyszczenie jest tylko kwestią czasu.

Plotka głosi, że Radek Sikorski ma coś z głową. Ostatnio zapro-sił do siebie podwładnych Baracka Obamy, żeby ich trochę pod-szkolić i zreedukować. Minister spraw zagranicznych pije piwo w godzinach pracy, żyć bez wypisywania dziwnych rzeczy na Twitterze nie może. No i jakoś tak dziwnie mu z oczu patrzy… Chodzą słuchy, że o Sikorskiego martwią się jego polityczni przy-jaciele (dwóch). A reszta zaciska kciuki, żeby jeszcze coś palnął. By mieć następny argument do walki z nim. Jest bowiem tajem-nicą poliszynela, że większość platfusów go nie cierpi. Nie tylko za jego odloty. Uważają go za obce ciało w PO.

ZNAJDŹ PIĘĆ RÓŻNIC

LESZEK MILLER \ my się sytuujemy jako lewica społeczna, socjalna. Bardziej interesują nas kwestie warunków życia, pracy i nauki milionów Polaków.

BEŁKOT DNIA

WIELKI SUKCES NASzEJ AKCJI SmS-OWEJ \ dziękujemy Czytelnikom!

Mijają kolejne tygodnie, od-kąd rozpoczęliśmy akcję „Co-dziennej” i  „Gazety Polskiej” – Newsletter za SMS. Okazała się wielkim sukcesem. Dzięki Państwu zebraliśmy już kilka tysięcy złotych, które pozwolą nam nie tylko na rozwój wol-nych mediów, m.in. „Gazety Polskiej”, „Gazety Polskiej Co-dziennie”, „Nowego Państwa”, Gazety Polskiej VOD czy stro-ny www.niezalezna.pl, ale tak-że dofinansowanie procesów sądowych, które są nam coraz częściej wytaczane. Okazuje się, że mamy wielu wiernych Czytelników, którzy chcą nas wspierać. Gorąco za to dzięku-jemy i będziemy wdzięczni za zachęcenie do wzięcia udzia-łu w akcji rodziny i przyjaciół. Wystarczy wysłać SMS o tre-ści GPA pod numer 7955. W zamian, cztery razy w miesiącu, wyślemy Państwu newsletter z najważniejszymi informacjami minionego tygodnia z kraju i ze świata.

fot. ww

w.sxc.hu

fot. Patryk Lubon / Gazeta Polska

fot. .Tomasz H

amrat/G

azeta Polska

fot. twitter

fot. Filip Błażejow

ski/Gazeta Polska

Pobrano z www.chipper.pl