3
Gilles Kepel: Wchodzimy w okres radykalnej wojny, którą islam wyda niewiernym Gilles Kepel, francuski politolog, specjalista od świata islamu. Autor wielu książek, m.in. "Zemsta Boga", "Dżihad", "Fitna". Właśnie ukazała się w Polsce jego najnowsza książka "Arabska droga cierniowa. Dziennik 2011-2013" (wydawnictwo Dialog) W "Dżihadzie" i "Fitnie", książkach wydanych po zamachach z 11 września 2001 r., twierdził Pan - wbrew wielu ekspertom - że muzułmański radykalizm jest odstępstwem, które świat islamu szybko przezwycięży. Do pewnego stopnia miał Pan rację, gdyż dziś Zachód nie obawia się bomb podkładanych przez islamskich fundamentalistów. Z drugiej strony - radykałowie podnoszą głowy na Bliskim Wschodzie, organizacja ISIL tworzy kalifat w Iraku i Syrii. Znów mamy się czego bać? Na pewno nie grożą nam zamachy terrorystyczne ze strony Al-Kaidy, gdyż ona po śmierci Osamy bin Ladena przestała istnieć. To była centralnie zarządzana organizacja z dużym budżetem - ale udało się ją rozbić, a jej transfery finansowe zablokować. Ale potem wybuchła arabska rewolucja w 2011 r. Wiele osób uważało, że to jest taki sam moment dla świata arabskiego, jakim był upadek muru berlińskiego dla Europy Środkowej. Zaczęto patrzeć na sytuację przez różowe okulary, uważając, że ten zryw jest kolejnym potwierdzeniem starej tezy Francisa Fukuyamy o końcu historii, przewidującej, że cały świat będzie coraz bardziej upodabniał się do Stanów Zjednoczonych. Nie, on pisał, że cały świat będzie zmierzał w kierunku ustroju liberalnej demokracji. Czyli w kierunku modelu amerykańskiego - to właściwie to samo. On twierdził, że z czasem we wszystkich państwach będą tylko dwie partie - Republikanie oraz Demokraci - a wszelkiego rodzaju zagrożenia, jak

Gilles Kepel Wchodzimy w Okres Radykalnej Wojny, Którą Islam Wyda Niewiernym - Polskatimes

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Gilles Kepel: Wchodzimy w Okres Radykalnej Wojny, Którą Islam Wyda Niewiernym

Citation preview

Page 1: Gilles Kepel Wchodzimy w Okres Radykalnej Wojny, Którą Islam Wyda Niewiernym - Polskatimes

Gilles Kepel: Wchodzimy w okres radykalnejwojny, którą islam wyda niewiernymGilles Kepel, francuski politolog, specjalista od świata islamu. Autorwielu książek, m.in. "Zemsta Boga", "Dżihad", "Fitna". Właśnie ukazałasię w Polsce jego najnowsza książka "Arabska droga cierniowa.Dziennik 2011-2013" (wydawnictwo Dialog) W "Dżihadzie" i "Fitnie", książkach wydanych po zamachach z11 września 2001 r., twierdził Pan - wbrew wielu ekspertom - żemuzułmański radykalizm jest odstępstwem, które świat islamuszybko przezwycięży. Do pewnego stopnia miał Pan rację, gdyżdziś Zachód nie obawia się bomb podkładanych przezislamskich fundamentalistów. Z drugiej strony - radykałowiepodnoszą głowy na Bliskim Wschodzie, organizacja ISILtworzy kalifat w Iraku i Syrii. Znów mamy się czego bać? Na pewno nie grożą nam zamachy terrorystyczne ze strony Al-Kaidy, gdyżona po śmierci Osamy bin Ladena przestała istnieć. To była centralniezarządzana organizacja z dużym budżetem - ale udało się ją rozbić, a jejtransfery finansowe zablokować. Ale potem wybuchła arabska rewolucjaw 2011 r. Wiele osób uważało, że to jest taki sam moment dla świataarabskiego, jakim był upadek muru berlińskiego dla Europy Środkowej.Zaczęto patrzeć na sytuację przez różowe okulary, uważając, że ten zrywjest kolejnym potwierdzeniem starej tezy Francisa Fukuyamy o końcuhistorii, przewidującej, że cały świat będzie coraz bardziej upodabniał siędo Stanów Zjednoczonych.

Nie, on pisał, że cały świat będzie zmierzał w kierunku ustrojuliberalnej demokracji. Czyli w kierunku modelu amerykańskiego - to właściwie to samo. Ontwierdził, że z czasem we wszystkich państwach będą tylko dwie partie -Republikanie oraz Demokraci - a wszelkiego rodzaju zagrożenia, jak

Page 2: Gilles Kepel Wchodzimy w Okres Radykalnej Wojny, Którą Islam Wyda Niewiernym - Polskatimes

dżihad, bin Laden, po prostu znikną. Egipt, Syria, Libia czy Czeczeniapójdą tą samą drogą, jaką pokonały Polska, Czechy czy Węgry.Przekonanie, że tak się właśnie stanie, jest przykładem tego, jak groźnemogą być choroby roznoszone drogą akademicką. Bo sytuacja rozwinęłasię w całkowicie inną stronę. Po rewolucji arabskiej wybuchła falaprotestów przeciwko nowo wybranym władzom. Obecna sytuacja jestniejako jej efektem ubocznym. Zryw, który miał służyć obaleniu starychreżimów, w wielu krajach regionu się nie powiódł. Zamiast tego doszło dodefragmentacji wielu społeczeństw, ujawniły się dawne etniczne czyreligijne podziały. Na to jeszcze nałożyły się napięcia w krajach, w którychnie udało się usunąć dawnych reżimów. Najbardziej dramatycznyprzebieg miały one w Syrii, ale podobna sytuacja miała miejsce też wJemenie. Z kolei w wielu krajach rozpisane wybory wygrało BractwoMuzułmańskie. Taka sytuacja wyraźnie pokazała, że świat arabski nieprzejdzie takiej ewolucji jak Europa Środkowa.

Trudno, by sytuacja rozwijała się według tego samegoscenariusza. Samuel Huntington w "Zderzeniu cywilizacji"mocno podkreślał, że Europa i Bliski Wschód to dwa różneświaty, których niemal nic nie łączy. To też nie do końca tak. Świat nie jest ani taki, jak chciał Fukuyama, anitaki, jak przewidywał Huntington. Na przykład w Tunezji, która mabliskie kontakty z Europą, udało się przeprowadzić demokratycznewybory, wprowadzić nową konstytucję i nawiązać bliższe relacje z UniąEuropejską. Z kolei w sąsiednim Egipcie po rewolucji doszło do zbrojnegoprzejęcia władzy. W Jemenie nie udało się nawet przeprowadzić zrywuprzeciwko dyktaturze. W Syrii, a teraz w Iraku doszło do walkmotywowanych etnicznie. Z tego chaosu rodzi się nowa formaradykalizmu.

Czym ona się różni od starszej, tej spod znaku Osamy bin

Page 3: Gilles Kepel Wchodzimy w Okres Radykalnej Wojny, Którą Islam Wyda Niewiernym - Polskatimes

Ladena? Jest w sumie do niej podobna - używa natomiast innego języka orazsposobu organizacji. Al-Kaida była zwartą organizacją zarządzanąodgórnie. Obecne organizacje są raczej ruchami lokalnymi, które jednaksą w stanie wywołać poważne zmiany. Przykładem jest ISIL, który właśniezaczął tworzyć kalifat na terenie Iraku i Syrii. Ta organizacja jestwłaściwie tworem wielu mniejszych, lokalnych struktur sunnickich, któreruszyły do walki z szyitami. ISIL to ruch radykalny wyrastający zfrustracji mieszkańców Iraku i Syrii. Ale widać, że proponowana przeznich forma wyrazu znajduje młodych zwolenników na całym świecie,także w Europie. Szacuje, że do ISIL dołączyło przynajmniej 800francuskich obywateli, których korzenie wywodzą się z krajów AfrykiPółnocnej. Oni wyjechali z Francji i dołączyli do grup walczących w Syrii.Do tej organizacji dołączyło też wielu muzułmanów z Rosji, m.in. zCzeczenii. Są tam także przedstawiciele wielu krajów arabskich.