Upload
wojtekkowalczuk
View
222
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
1/262
JOANNA CHMIELEWSKA
2/3 SUKCESU
SCAN-DAL
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
2/262
Poczta bya zatoczona. Do kupowania znaczkw, wysyania listw
poleconych i zagranicznych oraz odbierania wszelkich przesyek na awiza
przeznaczono tylko jedno okienko i ogon do niego wyglda przeraajco.
Stwierdziwszy, i nigdzie wicej nie uda si nada listu poleconego,
ponadto inne stanowiska s jeszcze bardziej oblone, Paweek westchn
ciko i stan na kocu odraajcej kolejki.
Mg wprawdzie pojecha na inn poczt, gdzie, by moe,
organizacja pracy miaaby wicej sensu i wysyanie listw byoby
atwiejsze, ale std wanie mia doskonay autobus do domu, co stanowio
okoliczno nie do pogardzenia. Wraca od kumpla, ktry wymyli
wspaniay rodzaj wicze z hantlami, wyprbowywali go obydwaj i Paweek
nie czu si ju zdolny do walki z komunikacj miejsk. Z dwojga zego
wola postercze w ogonku.
Musia koniecznie wysa dwa listy, obieca to solennie i uroczycie
ciotce Monice i dziadkowi. List ciotki Moniki by zagraniczny, a dziadka
polecony i oba wymagay okienkowych manipulacji. Moliwe, i naleao
najpierw i na poczt, a potem do kumpla, ale postpi odwrotnie i teraz
ju przepado.
Pierwsze dziesi minut Paweek powici wycznie relaksowi po
hantlach, nie zajmujc si otoczeniem. W jedenastej minucie zosta
gwatownie popchnity, ockn si zatem z otpienia, rozejrza wok i
dostrzeg przyczyn. Jaki osobnik si przedziera si przez tum, utorowa
sobie drog w poprzek ogonka i run na zwolnione wanie krzeso przy
pocztowym stoliku. Zwali na blat grub ksig, po czym z namaszczeniem
rozoy dookoa jakie papiery.
Paweek popatrzy na niego w pierwszej chwili bezmylnie, w
nastpnej z lekkim zainteresowaniem. Skd go zna. Nie mg sobie
przypomnie skd i zacz si nad tym zastanawia. Osobnik nie by stary,
wyglda na jakie osiemnacie lat, wiekiem pasowa do Rafaa,
ciotecznego brata Paweka, ale z Rafaem wcale si nie kojarzy. Marszczy
nos i zaciska usta w sposb charakterystyczny i Paweek by pewien, e
gdzie go ju widzia. Widzia, niewtpliwie widzia, tylko gdzie?
Przesun si do przodu o trzy osoby, kiedy sobie wreszcie
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
3/262
przypomnia. Widzia go rzeczywicie i to nawet dwa razy. Raz w klubie
filatelistycznym, a drugi raz w centrali, by tam razem z dziadkiem,
ktremu pomaga nosi potwornie cikie klasery i katalogi, w klubie plta
si duej, w ogle w centrali zauway go tylko dlatego, e przedtem
widzia go w klubie. Chyba nawet sysza, jak mu na imi, kto si do niego
zwrci Czesio! Tak jest, kto zawoa Czesiu! i on si obejrza
Kwestia zostaa rozstrzygnita i Paweek mg j porzuci, ale
oczekiwanie w ogonku byo czym nie do zniesienia nudnym. Nie mia nic
do roboty. Kolejna osoba utkwia w okienku na mur, wygldao na to, e
zostanie tak ju do skoczenia wiata, jej przesyka chyba gdzie zagina,
a marszczcy nos i zaciskajcy usta Czesio stanowi, bd co bd, jak
rozrywk. Co robi przy tym stoliku i byo to co bez wtpienia
atrakcyjnego, bo zajmowao go bez reszty. Nie zwraca adnej uwagi na
cisk dookoa i ustawiczne potrcanie stolika, nie przeszkadzao mu nawet
popychanie w okie. Zajty by i cze.
Paweek zaciekawi si nim wycznie z nudw. Dug chwil
prbowa odgadn, na czym jego zajcie polega, ludzie zasaniali stolik,
manipulacje Czesia z grub ksig i licznymi papierami nikny mu z oczu,
zdecydowa si zatem popatrze z bliska. Zaklepa miejsce w kolejce,
przecisn si przez podwjny ogonek, przemkn przez procesj
wchodzcych i wychodzcych i dotar do plecw Czesia, nie majc pojcia,
i tym samym rozpoczyna cay cig wstrzsajcych i emocjonujcych
wydarze.
Gruba ksiga na stoliku okazaa si ksik telefoniczn. Obok niej
leaa gazeta, na gazecie zeszyt. Czesio w skupieniu czyta kawaek
gazety, potem szuka czego w ksice telefonicznej, nastpnie za tre
ksiki telefonicznej przepisywa do zeszytu. Stojc tu nad jego gow,
Paweek w dalszym cigu nie mg zrozumie, o co tu chodzi, gazeta
otwarta bya bowiem na stronie z nekrologami. Gdyby nie przymus
trzymajcy go w tym beznadziejnym ogonku, wzruszyby zapewne
ramionami i poniecha zainteresowania tematem, w tej sytuacji jednake,
w braku lepszego zajcia, zaciekawi si i postanowi odgadn sedno
rzeczy.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
4/262
Wrci na swoje miejsce, kiedy od okienka dzieliy go ju tylko dwie
osoby. Czas spdzony na poczcie przesta uwaa za bezproduktywnie
zmarnowany. Nie zdoa wprawdzie zrozumie przyczyn i celw dziwnych
poczyna Czesia, ale pozna przynajmniej szczegy jego dziaania i mg
si powici rozwizywaniu zagadki, ktra zaintrygowaa go w
najwyszym stopniu.
Czesio mianowicie z wielk uwag czyta nekrologi, omija te, ktre
zawiadamiay o jakiej rocznicy i wyawia wycznie wiee, informujce o
pogrzebach przewidywanych w najbliszym czasie. Szuka w ksice
telefonicznej nazwiska nieboszczyka, po czym zapisywa sobie z zeszycie
jego adres i numer telefonu. Do czego mg by mu potrzebny adres
czowieka, ktry bezpowrotnie opuci nie tylko swoje mieszkanie, ale w
ogle ziemski pad, tego Paweek nie by w stanie poj. Na wszelki
wypadek zapamita nazwisko Czesia. Usysza je, kiedy Czesio w
ssiednim pomieszczeniu oddawa ksik telefoniczn, przy czym
zwrcono mu legitymacj stanowic zastaw. Tam te by tok i Czesio
wywrzeszcza swoje nazwisko poprzez gowy ludzi. Nazywa si Wilczak.
Czesio Wilczak
Ca drog do domu Paweek przeby w gbokiej zadumie. Pchn
furtk, wbieg do holu, z roztargnieniem pogaska psa, odda dziadkowi
pokwitowanie na list polecony i wtargn do pokoju Janeczki. Janeczka,
jego siostra, bya wprawdzie o rok modsza, ale umiaa myle i w
odgadywaniu tajemnic wykazywaa talent szczeglny.
Na jedno z licznych pyta Paweka odpowiedziaa od razu.
A gdzie mia i, jak nie na poczt? rzeka zimno, odrywajc si
od ukadanego wanie, bardzo skomplikowanego puzzla. Nowej ksiki
telefonicznej nie ma na pewno, bo w ogle jej nie mona dosta. Musia
szuka na poczcie, nawet gdyby kto mu tam siedzia na gowie. Jaka to
bya gazeta?
ycie Warszawy.
Stare?
Nie, dzisiejsze.
No wic wanie
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
5/262
Paweek sapn z irytacj, podnis z podogi kawaek puzzla, przez
chwil sprawdza, gdzie pasuje, nie znalaz tego miejsca, zrezygnowa i
odoy go na biurko. Usadowi si na foteliku obok.
Co wanie? Dzisiejsze, pieszyo mu si, no dobrze, ale po co? Do
czego mu te adresy? Chce i na styp, czy jak?
Mieszkania wyjania lakonicznie Janeczka, wracajc do puzzli.
Co?
Mieszkania. Kto umar i zostao po nim mieszkanie, nie? Moe
puste
I co? Chce si tam wedrze i zagniedzi?
Zgupiae. Ale moe chc odkupi od spadkobiercw, albo co.
Kazali mu znale adresy. Moe mu ka tak szuka codziennie.
Przez chwil Paweek rozwaa spraw. Wyjanienie miao swj sens,
ale nie zadowalao go w peni.
No, moe powiedzia z powtpiewaniem. Ale czy ja wiem
Janeczka uniosa gow znad puzzla i uwaniej popatrzya na brata.
Powtpiewanie w gosie Paweka byo tak gbokie, e nie pozwalao si
zlekceway.
No? Bo co?
Bo on tego szuka jako tak Nie jakby mu kazali, tylko sam z
siebie. Jakby mu okropnie zaleao.
Moe si chce oeni? Paweek pokrci gow.
Chcie, to moe i chce, ale jakby si Rafa chcia oeni, to co by
byo?
Gupie pytanie. Pieko na ziemi, wybiliby mu z gowy. W dodatku
nie jest penoletni, bdzie dopiero za trzy miesice.
No wic, na moje oko, ten Czesio ma tyle samo lat co Rafa.
Oenienie odpada. Chyba e szuka na zapas, ale mwi ci, e to wygldao
jako tak
Im duej Paweek myla o niepojtych staraniach Czesia na poczcie,
tym gbiej zakorzeniao si w nim przekonanie o tajemnicy. Co prawda
Czesio zachowywa si zwyczajnie, nie przepisywa tych adresw
ukradkiem i w sekrecie. W skupieniu i z przejciem, tak, ale nie skrycie, nie
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
6/262
usiowa na przykad zasania ani ycia Warszawy, ani zeszytu. A jednak,
mimo to Co w tym tkwio
Wysili siei sprbowa przekaza swoje wraenia Janeczce. Janeczka
pieczoowicie ulokowaa kawaek puzzla na waciwym miejscu.
Id po ycie Warszawy rozkazaa. Paweek zerwa si z fotelika i
zatrzyma, uczyniwszy jeden krok ku drzwiom.
Bo co?
Bo co nam szkodzi sprawdzi. Ja te jestem ciekawa, o co mu
chodzio
Razem z gazet Paweek przynis ksik telefoniczn. Bya
wprawdzie o par lat starsza, ale zmiany w cznoci telefonicznej nie
nastpoway w tak szalonym tempie, eby si miaa do niczego nie
przyda. Biurko Janeczki zajte byo puzzlem, ulokowali si zatem na
tapczanie.
No dobra, i co teraz? spyta Paweek, kiedy ju wykonali
dokadnie to samo co Czesio na poczcie, tyle e znacznie sprawniej,
poniewa pracowali we dwoje. Mamy wszystkich. I co?
Nie wiem odpara Janeczka, wracajc do biurka z puzzlem.
Gdzie ten Czesio mieszka?
A skd ja mam to wiedzie? Do czego nam ?
Bo przyszo mi do gowy wszystko razem. Po pierwsze, czy on tak
codziennie szuka tych nieboszczykw i grzebie w ksice telefonicznej.
Gdyby mieszka blisko tamtej poczty, byoby atwo sprawdzi, poczatowa
troch i ju. Ale moliwe, e mieszka gdzie indziej i by tam przypadkiem
tylko jeden raz. Po drugie, powinno si zobaczy, jakie ma mieszkanie, czy
im tam ciasno, czy luno, czy kto si oeni, albo umar, albo cokolwiek.
Po trzecie, uwaam, e warto popatrze, co si tam dzieje pod tymi
adresami i czy on si tam plcze
Moe sobie dorabia przerwa suchajcy z uwag Paweek.
Jakie sprztania, remonty, noszenie cikich rzeczy, wyrzucanie mieci i
tak dalej. Sprzedawanie ksiek, na przykad. Po nieboszczyku. Cikie jak
tysic piorunw.
Moliwe. Albo jego ojciec robi nagrobki i on ma sprawdza, czy ten
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
7/262
nieboszczyk by bogaty. Albo jeszcze co innego. Ja bym zacza od Czesia.
Ilu ich tam jest, tych Wilczakw, w ksice telefonicznej?
Paweek policzy.
Dziewiciu. I wszyscy gdzie daleko. Ale on moe nie mie
telefonu.
No wic trzeba na niego poczeka na poczcie. Moesz zacz od
jutra
Odpada. Jutro ona jest czynna rano, a po poudniu dopiero
pojutrze.
No dobrze, wic od pojutrza zgodzia si Janeczka z lekkim
zniecierpliwieniem. A jutro moemy i do nieboszczykw.
Dobra, ale do nieboszczykw trzeba na wszelki wypadek wzi
Chabra, wic nie moemy tam lecie prosto ze szkoy.
Janeczka obejrzaa si. Chaber, ich pies, spa pod drzwiami i na
dwik swojego imienia otworzy jedno oko. Jego pani kiwna gow.
Pewnie. Jeeli mamy si czego dowiedzie, bez Chabra nawet
prbowa nie warto. Nie wiem, czy nie powinien i z tob na poczt.
Nie, z psami nie wpuszczaj. Jak tego Czesia zobacz, ju si od niego
nie odczepi, a na psa mgby zwrci uwag. Na poczt pjd sam.
No dobrze, wic jutro To nawet lepiej, e nie prosto ze szkoy,
przynajmniej zostawimy w domu te wszystkie ciary
* * *
Okoo godziny sidmej wieczorem Janeczka przysiada na murkuodgradzajcym trawnik od piaskownicy na tyach budynkw przy ulicy
wirki i Wigury. Dotarli pod czwarty kolejny adres, a wynik penetracji
rwna si zeru. Mimo racjonalnego ustalenia trasy, odwiedzanie
oddalonych od siebie punktw miasta trwao przeraliwie dugo i byo
nieopisanie mczce, szczeglnie, i w rodku tych turystycznych
poczyna trafili na godziny szczytu i cz trasy przebyli piechot ze
wzgldu na psa. Naraanie go na jazd zatoczonym autobusem byoabsolutnie wykluczone. W odwiedzanych planowo miejscach nie dziao si
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
8/262
kompletnie nic, drzwi do mieszka nieywych osb wyglday zupenie
zwyczajnie i adnych odkry nie udao si dokona. Nieco rozczarowani i
odrobin zniechceni dotarli wreszcie tu, na Okcie. Zadowolony by tylko
Chaber, na ktrym spacer przez p miasta nie zrobi adnego wraenia.
Krci si i myszkowa dookoa swojej pani, z zainteresowaniem
obwchujc teren.
Paweek wolnym krokiem wyszed z budynku i zbliy si do siostry.
Kto tam jest w mieszkaniu, bo gra radio i co sycha
zaraportowa. Z tego wynika, e nie mieszka sam, jaka ywa osoba
zostaa. Co teraz?
Teraz musimy zacz wraca, eby zdy na kolacj o jakiej
ludzkiej godzinie odpara Janeczka. Ciemno si ju zrobio. Kto
grzebie w mietniku.
Paweek usiad na murku obok niej.
Godny jestem potwornie. W dalszym cigu nic z tego nie wiemy.
Moe powinno si dzwoni do drzwi i zaglda do rodka?
Nie wiem. Uwaam, e trzeba si zastanowi
Przez chwil siedzieli w milczeniu, obserwujc krccego si wok
psa. Soce zaszo ju dawno, mrok zapad, w oknach paliy si wiata.
Chaber to pojawia si w janiejszych miejscach, to znika w cieniu. Ludzie
przechodzili do rzadko, chwile najwikszego ruchu ju miny.
Paweek nagle jakby si przeckn.
Co mwia? spyta z lekk niechci. W jakim mietniku?
Janeczka gestem brody wskazaa obronit dzikim winem aurow
ciank, odgradzajc pojemniki ze mieciami.
W tamtym, tam. Przyszed z ulicy i nic nie nis. Wlaz do rodka i
grzebie.
Obszarpany?
Wanie nie. Cakiem normalnie wyglda. I nie pijak. Paweek
poczu cie zainteresowania.
Okropnie to wszystko mczce! westchn, nie odrywajc oczu
od ukrytego w zieleni mietnika. Czy oni nie mogliby poumiera w
jednej okolicy? A nie tak, w rdmieciu, na oliborzu, na Mokotowie, na
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
9/262
Okciu Dobrze chocia, e nie na Pradze.
Ze mietnika, przez aurow ciank i oson z dzikiego wina
przebyskiwao wiato.
Ma latark zauwaya Janeczka.
W Paweku nieznacznie drgna ch sprawdzenia, czego ten tam
jaki z latark szuka w mietniku. Zmczenie hamowao rozrost chci.
wiateko za aurow ciank zgaso, zza zieleni wyszed jaki czowiek i
skierowa si ku ulicy. Pad na niego blask z parterowego okna. Paweek
poderwa si na rwne nogi.
Ty, to on! sykn zduszonym gosem.
Jaki on?
Czesio!
Achchch!
W jednym mgnieniu oka na Janeczk spyno olnienie. Zerwaa si
rwnie.
Chaber, tu! To Czesio, piesku Idziemy za nim! Chaber, to jest Czesio,
szukaj Czesia! Pilnuj Czesia! Paweek miotn si w stron ulicy i z
powrotem.
Czekaj, ten mietnik!
mietnik na nic, tam ciemno. Nie mamy latarki.
Mam zapaki!
Czesio waniejszy!
Chaber
Przecie sam z nim nie pojedzie! Miasto mierdzi!
Do licha! No nic, jeszcze tu wrcimy
Rozumieli si doskonale. Naleao rwnoczenie ledzi Czesia i
sprawdzi, co robi w mietniku, jedno przeszkadzao drugiemu. Chaber jak
zwykle, zareagowa bezbdnie, na pierwszy rozkaz Janeczki poszed za
Czesiem, obwcha lady jego butw, zbliy si, powszy tu za nim i
obejrza si na pani. Wiadomo byo, e ju go nie zgubi, chyba e Czesio
wsidzie do jakiego pojazdu. Na to nawet pies nie mg nic poradzi,
trzeba go byo wspomc. Paweek waha si jeszcze przez sekund.
Le za nim, a ja tu spojrz. Zaraz was dogoni
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
10/262
Janeczka ruszya za psem. Chaber, przyzwyczajony do tego rodzaju
polowania, przesta si oglda, lekkim truchtem dy za Czesiem. Czesio
opuci zaplecze budynkw i poszed w kierunku wirki i Wigury. Zatrzyma
si przed czerwonym wiatem.
Zanim dotarli do przystanku autobusowego po drugiej stronie ulicy,
Paweek zdy do nich doczy. Czesio zatrzyma si na przystanku,
najwidoczniej zamierza czeka na autobus. Mieli chwil wytchnienia.
mietnik jak mietnik powiedzia Paweek. Pojcia nie mam,
czego mg tam szuka
Ja wiem przerwaa Janeczka. Ju zgadam, o co mu chodzi,
teraz musimy sprawdzi, gdzie mieszka.
O co?
O rzeczy po nieboszczykach. To co ludzie wyrzucaj, jak kto umrze.
Szuka tego. Rupiecie, ksiki, albo co innego, jeszcze nie wiem
dokadnie Pojedziemy za nim.
Nie zdymy na kolacj.
Ktra godzina? Dziesi po sidmej? Zdymy, w ostatecznoci
doledzimy go do poowy drogi. Pgwek, nie mg si pokaza troch
wczeniej?!
Kolacja w domu pastwa Chabrowiczw bya jedynym posikiem, na
ktry naleao zdy koniecznie. niadanie jado si w popiechu, obiad
wypada kademu o innej porze, a czasem take w rnych miejscach,
kolacja natomiast bya ustabilizowana i matka stanowczo yczya sobie
widywa przy niej swoje dzieci. Spnienie si bez istotnego powodu i bez
uprzedniego zawiadomienia nie wchodzio w rachub.
Czesio wsiad do autobusu 172, rodzestwo wsiado za nim. Autobus
by doskonay, dojedali nim w poblie domu, ale nie wiadomo byo, jakie
s zamiary przeciwnika. W napiciu czekali, co zrobi.
Czesio wysiad na Odyca. Wysiedli rwnie. Czesio skrci w jedn z
maych, bocznych uliczek, a zaraz potem w drug.
Bylimy tutaj zauway Paweek. To jest ten pierwszy
nieboszczyk.
Gow daj, e pjdzie grzeba w mietniku odpara pgosem
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
11/262
Janeczka.
Czesio nie zawid jej oczekiwa. Ukryci w moliwie najciemniejszym
miejscu, przytrzymujc przy sobie psa, przygldali si, jak wrd
zasobnikw ze mieciami byskao wiato latarki. Czesio spenetrowa
mietnik porzdnie i rzetelnie, po czym wrci na Odyca i znw zatrzyma
si na przystanku.
Rany, do domu mamy std pi minut! westchn Paweek z
rozgoryczeniem.
Przynajmniej zobaczymy, gdzie wysidzie pocieszya go Janeczka.
Kolejnym autobusem 172 Czesio dojecha a do Sobieskiego, wysiad
i wolnym krokiem uda si w stron zamknitej poczty. Gdyby szed
szybciej, niewtpliwie udaliby si za nim, ale wlk si tak niemrawo, e do
adnego celu nie mia prawa dotrze wczeniej ni za p godziny. Porzucili
go zatem i przybyli do domu punktualnie.
Wic chyba mieszka gdzie tam w okolicy zawyrokowa
Paweek. Moliwe, e jutro pjdzie na poczt i wtedy go dopadn. Poza
tym mj kumpel te tam mieszka i moe go zna przypadkiem. Duo nie
wiemy, ale zawsze co.
Przeciwnie, wiemy bardzo duo skorygowaa Janeczka. I
dopiero teraz naprawd zaczynani by ciekawa. Musz wiedzie, czego on
szuka po tych mietnikach, wszdzie tam, gdzie kto umar, i rb sobie, co
chcesz, aleja pkn, jeeli tego nie odkryj!
W porzdku, mog te pkn zgodzi si od razu Paweek.
Lekcje bd odrabia w szkole, bo potem mi nie starczy czasu. I zaraz rano
kupuj ycie Warszawy
* * *
Tok na poczcie pozwala spdzi tam dowoln ilo godzin bez
zwracania na siebie czyjejkolwiek uwagi. Czesio pojawi si o pitej po
poudniu, akurat kiedy Janeczka i Paweek rozwaali spraw podzielenia si
obowizkami, eby nie marnowa czasu podwjnie. Spdzi nad ksiktelefoniczn mniej wicej pitnacie minut i wyszed.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
12/262
Co jest? zaniepokoi si Paweek. Gdzie go znowu niesie?
Przecie mieszka gdzie tutaj?
Jeeli wsidzie do autobusu, nie wiem co zrobi powiedziaa
Janeczka z trosk. Dla Chabra jest jeszcze za duy tok.
Pojad za nim sam, a ty tu zaczekasz. On moe wrci, a jakbym
go zgubi, albo co, to te wrc.
Ale tylko do wp do smej. Potem jad do domu
Czesio zrobi im gupi dowcip, wsiad do autobusu 193, Paweek
wsiad za nim i obaj zniknli Janeczce z oczu. Westchna ciko i
zastanowia si, jak spdzi ten cay, nie wiadomo jak dugi okres
oczekiwania, eby nie byo to takie zupenie beznadziejne marnotrawstwo.
Nie miaa nic do zaatwienia w tej okolicy, nie mieszka tu nikt znajomy,
nikt take ostatnio nie umar. Nie moga oddala si zbytnio, eby nie
przeoczy powrotu Czesia i Paweka. Jedynym miejscem, jakie ewentualnie
mogaby odwiedzi, by sklep papierniczy na rogu Sieleckiej i Nowotarskiej,
droga do niego nie zajaby wicej ni dziesi minut. Powoli ruszya w
tamtym kierunku, na skrty, przez zielece pomidzy domami.
mietniki cigny jej wzrok jak magnes. Nie zaleao jej tak bardzo
na tym papierniczym sklepie, nie pieszya si do niego, skrupulatnie
zatem ogldaa napotykane po drodze betonowe lub ceglane budyneczki z
zasobnikami. Widok wntrza nie by pocigajcy, a wo kadego
zdecydowanie odrzucaa. Nik pociech stanowi Chaber, wszcy w nich
gorliwie i z wyranym upodobaniem i Janeczka pomylaa filozoficznie, e
niech przynajmniej pies ma jak przyjemno.
Bya ju blisko Sieleckiej, kiedy mina j idca szybszym krokiem
pani. Pani wysza, z ktrego z ssiednich domw i zmierzaa ku
mietnikowi, niosc ogromny i skomplikowany baga. Na ramieniu miaa
zawieszon du, skrzan torebk, w rkach trzymaa kilka toreb
foliowych i narcz achmanw, a pod pach ciskaa co, co wygldao jak
wielkie, paskie pudo. Zatrzymaa si na progu mietnika i zawahaa.
Wida byo, e przynajmniej poow tych wszystkich rzeczy zamierza
wyrzuci, ale nie wie jak to zrobi, bo rce ma kompletnie unieruchomione.
Sprbowaa wepchn jedn torb do najbliszego zasobnika, potrcony
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
13/262
zasobnik zamkn si z gonym szczkniciem, uczynia wysiek, eby go
otworzy i paskie pudo wypado jej spod pachy. Bezradnie spojrzaa pod
nogi, obejrzaa si i jej wzrok pad na Janeczk.
Dziewczynko powiedziaa aonie. Przepraszam ci, czy
mogaby mi pomc?
Janeczka bya ju blisko. Doskonale odgada, e pani nie da sobie
rady, jeeli nie zdecyduje si wyrzuci wszystkiego z wasn torebk
wcznie. Torebka na dugim pasku osuna jej si z ramienia i balansujc
na okciu, przeszkadzaa jeszcze bardziej. Janeczka podbiega i otworzya
zasobnik.
Prosz bardzo zgodzia si uczynni. Ktre ? Pani usiowaa
wypuci z doni waciw torb, nie gubic pozostaych.
Nie, we najpierw to Tak, teraz zamiemy Czekaj, teraz tylko
to mi potrzymaj
To przecie szko zwrcia uwag Janeczka. Nie wyrzuca
pani?
Nie, to butelki po mietanie, id z tym do sklepu. Chyba wziam
za duo na raz No, wreszcie!
Cofna si i wlaza na swoje pudo. Janeczka spojrzaa w d.
Nie byo to pudo, tylko zwoki bardzo starej, niezbyt duej,
tekturowej walizki. Jednego zamka nie miaa wcale, drugi puci przy
upadku i wieko odskoczyo. Ze rodka wysypa si olbrzymi stos listw.
To przecie listy! zdumiaa si Janeczka Pani to wyrzuca?
Tak, to nie moje. Zostay po osobie, ktra ju dawno nie yje.
Waciwie powinnam je spali, ale nie mam jak. Nie spal ich przecie na
gazowej kuchence! Mam nadziej, e mieciarze je zniszcz.
Ale one maj znaczki!
Znaczki ? Nawet nie zauwayam A co? Ty si interesujesz
znaczkami?
Tak powiedziaa Janeczka zdecydowanie. I mj brat te.
Pani wzruszya ramionami, jako niepewnie i bezradnie.
Moesz je sobie zabra, jeli chcesz. To w ogle trzeba usun, nie
moe zosta takie rozwalone
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
14/262
Ja to zrobi zaofiarowaa si Janeczka popiesznie.
Posprztam tutaj, niech pani sobie nie zawraca tym gowy. Zrobi to
bardzo porzdnie.
Pani ucieszya si wyranie, chocia cigle bya niepewna i
zakopotana.
Bd ci bardzo wdziczna. Przykro mi, e narobiam takiego
baaganu. Porzdkuj mieszkanie po mojej ciotce i dobija mnie wyrzucanie
mieci, trzecie pitro! Znosz je tak po kawaku Ale wiesz Nie
chciaabym, eby te listy kto czyta
Nikt ich nie bdzie czyta. Nie obchodz nas listy, tylko znaczki. A
jeeli pani sobie yczy, mog je osobicie spali w naszym ogrodzie, albo
w naszym piecu od centralnego ogrzewania. Mamy taki piec.
Naprawd? Tak, chciaabym. Obiecujesz mi to?
Obiecuj uroczycie
Pani wreszcie sobie posza. Janeczka popatrzya za ni i pokrcia
gow. Z tak skomplikowanym charakterem i umysowoci jeszcze si nie
zetkna. Gupota straszna, skoro wyrzucia znaczki. Wyrana inteligencja i
rozum, skoro od razu poja, e mona wierzy Janeczce. Szlachetno i
przyzwoito, owszem, domagaa si przecie dyskrecji
Lekkomylno potworna, zostawi t ca korespondencj na
pastw losu
Nie precyzujc ju dalej cech osobowoci pani, Janeczka spojrzaa
pod nogi. Szcztki tekturowej walizki mona byo jako zoy, ale zamek
przepad. Naleaoby zwiza to sznurkiem. Nie miaa sznurka, natomiast
miaa smycz. Jedc z Chabrem po miecie, zawsze nosia ze sob smycz,
nie po to oczywicie, eby na niej prowadzi psa, samo przypuszczenie, e
mgby by prowadzony na smyczy, stanowio dla niego afront i obelg,
ale na wszelki wypadek, w razie gdyby si kto przyczepi. Do obwizania
walizki smycz nadawaa si doskonale.
Przemagajc lekki wstrt, Janeczka przyklka, zgarna rozsypany
stos i wepchna pod uchylone wieko. Zmieci si z trudem. Okrcia to
smycz i uniosa w objciach. Byo cikie i niewygodne do niesienia.
Rozstrzygno kwesti zaj w tej okolicy, adnych sklepw, adnych
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
15/262
spacerw, moga tylko wrci na poczt i czeka na Paweka. Usidzie na
tej walizce, a czatowa bdzie Chaber
Doprowadzony przez psa Paweek pojawi si za kwadrans sidma.
No, wreszcie! wykrzykn triumfujco. Jak zobaczyem
Chabra, wiedziaem, e jeszcze czekasz! Wiem, gdzie on mieszka! I wiem,
gdzie
Czekaj! Przerwaa Janeczka, podnoszc si ze swojego
siedziska. Powiesz mi wszystko po drodze, a teraz potrzebny jest
sznurek. Masz sznurek?
Mam. Bo co? Co to jest?
Nie wiem. Moe skarby, a moe mieci. Listy ze znaczkami.
Co?
Listy ze znaczkami, mwi przecie. Jedna facetka wyrzucia, a ja
zabraam.
Jak to? Caa walizka?!
No wanie. Trzeba to zawie do domu, a ona si rozlatuje.
Obwizaam smycz, sprbuj jeszcze sznurkiem.
Zdumiony i zaskoczony Paweek wygrzeba z kieszeni zwj sznura.
Troch go byo za mao, eby rozpadajc si walizk przeksztaci w
pakunek atwy do niesienia. Mona j byo transportowa tylko w dwie
osoby, niosc poziomo. Przez chwil rozwaali moliwo jazdy takswk.
Drogo zauway ostrzegawczo Paweek.
Dziadek by zapaci odpara troch niepewnie Janeczka.
Dziadek zapaciby niewtpliwie z wielk radoci. Dziadek zbiera
znaczki przez cae ycie, by ekspertem filatelistycznym, zarazi tym
szlachetnym maniactwem najpierw Rafaa, a potem ich obydwoje.
Szacunek dla znaczkw i wiedz o nich mieli wpojone bez maa od
urodzenia, a zbiera dla siebie zaczli w ubiegym roku. Dla walizki penej
kopert dziadek zapaciby chtnie nawet za dwie takswki, ale w jaki
niejasny sposb wydawao im si, e wwczas powinno si odda mu to do
przegldania. Tymczasem chcieli sami. Byo to co odkrywczego, jakby
penetracja terenw, na ktrych jeszcze nie stana ludzka stopa.
Oczywicie pokazaliby to potem i dziadkowi, i Rafaowi, ale najpierw chcieli
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
16/262
sami Zrezygnowali z takswki.
No wic dobrze mwiem, on mieszka tam, na Sieleckiej zacz
Paweek ju w autobusie, kiedy udao im si wsi w 172 razem z
niewygodnym bagaem i psem. Akurat niedaleko Stefka
Jakiego Stefka? przerwaa Janeczka, opierajc na brzuchu swoj
poow ciaru.
Mojego kumpla. I jego starszy brat chodzi razem z tym Czesiem
do szkoy, do jednej klasy. Jutro dowiem si o nim wszystkiego.
A po co pojecha na miasto?
No wanie chc to powiedzie. Pojecha w Alej Wyzwolenia do
jakiego typa, nazywa si Zenobi Fajksat
Jak?!
Fajksat. Jak Boga kocham, sprawdziem na licie lokatorw. Prosto
z poczty do tego Fajksata i siedzia tam cay czas. A od Fajksata wrci
tutaj, nigdzie po drodze nie wstpowa.
I nie wiesz, co robili?
Nie mam pojcia. Prawd mwic, prbowaem podsuchiwa pod
drzwiami, ale tamte domy budowali jako przesadnie porzdnie albo co, bo
nic nie sycha. Tylko, jak ju wychodzi i ten Fajksat zamyka za nim drzwi,
usyszaem jak powiedzia do niego: pamitaj o Bonifacym! A Czesio
powiedzia: dobra, pamitam. I tyle. Nic wicej.
Przepchnijmy si do drzwi, bo bdziemy wysiada powiedziaa
Janeczka. Jeszcze jaki Bonifacy do tego
wszystkiego No nic, bdziemy go dalej pilnowa. A tych listw z
walizki mamy nie czyta, tylko spali, obiecaam jej uroczycie, wic nie
wygup si przypadkiem
* * *
Mieszkanie kumpla na Sieleckiej byo w najwyszym stopniu
atrakcyjne. Skaday si na nie teoretycznie cztery pokoje, w praktyce byo
to trzy i p. Trzy pokoje miay rozmiary mniej wicej przystosowane dogabarytw istoty ludzkiej, czwarty nalecy do Stefka, swobodnie
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
17/262
zmieciby si w przedziale kolejowym. Ustawione w nim trzy meble, ko,
stolik i krzeso, powodoway, e jedna osoba moga si na przykad
rozebra i ubra, z tym, e ostronymi i ograniczonymi ruchami. Na krzele
jednake mona byo usi tylko przeac gr przez oparcie, albo te
metod wycignicia go do przedpokoju i przywleczenia potem za sob.
Pozostay po usuniciu krzesa kawaek podogi wystarcza do
indywidualnych wicze gimnastycznych, absolutnie i bez reszty
parterowych.
Paweek spdzi tam cae popoudnie, a do wieczora. Poow tego
czasu zajy wysiki z hantlami, poow drugiej poowy odrobina
niezbdnego odpoczynku, reszt za pogawdka ze starszym bratem,
ktry wreszcie wrci do domu. Pogawdka stanowia ukoronowanie
cudownego wieczoru, aczkolwiek nabraa rumiecw dopiero, kiedy
poruszono temat wielkich namitnoci.
Rozumiesz, on, ten Zbinio, brat Stefka, on ma na imi Zbyszek,
ale nazywaj go Zbinio, wic on zbiera breloczki z zapaem opowiada
Paweek siostrze ju po kolacji. Suchaj, nie wyobraasz sobie, jak on
ma kolekcj! To jest po prostu co niemoliwego! Jeden ma od winia ze
Zwizku Radzieckiego, oni tam podobno robi to rcznie, fucha taka,
sprzedaj za rne rzeczy, jeden bugarski, latarnia ze wiatekiem w
rodku, wszystkie moliwe reklamwki, wiesz, od firm samochodowych i
tych od benzyny, takie z latarkami, takie piszczce, na baterie, z rnych
krajw, no mwi ci, rakieta! Tydzie mona oglda! Trzsie si o to jak o
mierdzce jajka, do rki bra nie pozwala, kota ma kompletnego, co ja
mwi, stado kotw! I tak naprawd zgodzi si ze mn gada dopiero, jak
mu obiecaem algierski. Algierskiego nie ma. Niech teraz ojciec robi co
chce, ale musi nam przysa!
Suchajca uwanie Janeczka kiwna gow.
Trzeba mu napisa, eby przysa co najmniej dwa.
A pewnie. Dwa albo trzy. Co prawda, nie wiem skd wemie, bo
jako breloczki mi tam w oko nie wpady, ale nie uwierz, e nie maj!
Maj zapewnia Janeczka. Widziaam na wasne oczy.
Gdzie?
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
18/262
W tym kabylskim sklepie w Oranie, tam gdzie matka miaa
zrujnowa ojca. Tam s same najdrosze rzeczy, ale na jeden breloczek
moe mu wystarczy pienidzy. A na straganach, jestem pewna, te byy.
Moe zreszt kupi cokolwiek miedzianego, przyczepi do kka i
powiedzie, e to breloczek.
Nawet sarni moemy przyczepi zgodzi si entuzjastycznie
Paweek. Susznie, pierwszorzdny pomys, niech przyle par takich
mieci, ebym ja mia do tego Zbinia podejcie. Chciwy strasznie
Ale ja te to chc zobaczy! przerwaa stanowczo Janeczka.
Pjd tam z tob, jak ju bdziemy mieli co od ojca. I te jaki przynios. I
nie dam mu wczeniej, tylko dopiero po obejrzeniu wszystkiego.
Moe by, pjdzie na to. Ale musisz mie co ekstra, bo dla byle
czego on ich nie pokazuje. Stefek musia mu na klczkach przysiga, e ja
naprawd byem w tej Algierii i jeszcze musiaem mu obieca, e przynios
do pokazania r pustynn i tego zasuszonego skorpiona.
Same przymusy skrytykowaa Janeczka. Nie za duo tego?
Oprcz kolekcji, ten Zbinio nam si do czego przyda?
No a jak? Co ty mylisz, e ja bym jak gupi ze skorpionem po
miecie lata bez adnego powodu? Za kretyna mnie masz? Ten Zbinio jest
bezcenny!
Bo co?
Paweek wyda z siebie triumfujce pufnicie i wygrzeba z kieszeni
may, niewiarygodnie wywiechtany i pognieciony notesik.
Dobrze wiedziaem! oznajmi dumnie. Chodz z Czesiem do
jednej klasy i ten Zbinio wszystko o nim wie. Czekaj
No! popdzia niecierpliwie Janeczka, bo Paweek urwa, w
skupieniu przegldajc notesik.
Zaraz. Zapisaem niektre rzeczy. No wic ten Czesio zbiera, nie
uwierzysz, znaczki!
Co podobnego!
No wanie. Dziwi si, swoj drog, e sam nie zgadem,
widziaem go przecie w klubie filatelistycznym. Moe dziadek go zna, albo
Rafa Czekaj, to nie koniec. Zbinio wie, e Czesio nie cakiem sam si
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
19/262
tym zajmuje, tylko z kim Czekaj, po kolei. W ogle wie dlatego, e daje
Czesiowi znaczki, specjalnie si stara po znajomych, rodzinie i tak dalej, a
Czesio mu si stara o breloczki. Nie wiadomo skd, ale miewa takie jakie
prima super. Gadatliwy nie jest, ale czasem mu si co wyrwie, wic Zbinio
wie, e ma spk z jakim facetem. Facet nazywa si zaraz, gdzie ja to
mam No, jest. Miedzianko. Wiedziaem, e jako tak od mii. Ma chody,
Zbinio dokadnie nie wie jakie i gdzie, ale moe na poczcie, moe tam
gdzie te znaczki drukuj, moe w Centrali Filatelistycznej, w kadym razie
dopada prbnych arkuszy, bdnodrukw i tak dalej
Dziadek powinien o nim wiedzie!
Moe wie, sprawdzimy potem. Czekaj, to nie wszystko. Oprcz
tego Czesio kombinuje z jakim drugim, ktry mieszka w Alei Wyzwolenia.
Zbinio nie wie, kto to jest
Za to my wiemy. Ten Fajksat. Miedzianko gdzie mieszka?
Zbinio nie wie. Ale za to powiedzia mi, e Czesio cigle grzebie w
nekrologach, nic innego w gazetach nie czyta, tylko nekrologi. I pilnuje spadku po
nieboszczykach.
I to co, czego szuka w mietnikach, to s znaczki uzupenia
wzgardliwie Janeczka. Liczy na to, e bd wyrzuca. Pgwek.
Dlaczego pgwek? zdziwi si Paweek. Przecie wyrzucaj!
Najlepszy dowd
Notesikiem wskaza ulokowane na pododze pod biurkiem szcztki
walizki z listami. Janeczka wzruszya ramionami i popukaa si palcem w
czoo.
Wanie, najlepszy dowd! Czyta nekrolog, dowiaduje si, e kto
umar przed chwil i leci do mietnika. Zamienie umysowe. Ta pani
powiedziaa, e jej ciotka umara ju dawno, a listy wyrzucia dopiero
wczoraj. Kto robi porzdki z nieboszczykiem na gowie? Zawsze najpierw
jest pogrzeb, potem si zastanawiaj, a jeszcze pniej zaczynaj
sprzta. Mona szuka w mietnikach, ale przecie nie od razu!
No fakt przyzna Paweek. I rzeczywicie, szuka, grzebie, a na
t walizk nie trafi. Ale zdaje si, e to nie o to chodzi.
A o co?
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
20/262
Zbinio mwi troch mtnie. Moliwe, e i wiedzia mtnie, bo on
si tym nie interesuje, jakby chodzio o breloczki, wiedziaby lepiej.
mietniki to on przeszukuje tak troch na boku, a gwnie nawizuje
znajomoci z rodzin.
Z jak rodzin? Nieboszczyka?
Wanie. Dowiaduje si, jako tam, czy mia znaczki, by filatelist,
albo zostay po nim jakie listy, albo co. To jest to, co Zbinio wie mtnie.
Mnie si wydaje, e on rzeczywicie moe si zgasza do pomocy. Do
zaatwiania, do ciarw, wszystko jedno, ale dopada rodziny
nieboszczyka, zanim w ogle zaczn co wyrzuca.
Pytajco popatrzy na siostr. Janeczka zastanowia si i kiwna
gow.
Tak. To ma sens. Moe od nich odkupywa na przykad stare
ksiki. Albo zbiera makulatur. To znaczy udawa, e odkupuje i zbiera,
a naprawd szuka znaczkw. Ale cigle uwaam, e to za wczenie, nikt
nie bdzie z nim gada jeszcze przed pogrzebem, to nawet nie wypada.
Moe by jeszcze co powiedzia Paweek ostronie. Zbinio
mwi, e ten Czesio to lepszy numer, a dla znaczkw jest zdolny do
wszystkiego. Nie jest wykluczone, e na przykad sprawdza, czy ten
nieboszczyk nie mieszka sam i czy dom nie zosta pusty. I jak pusty, to
tego
Wamuje si?
A dlaczego nie? Zbinio mwi, e wcale by si nie zdziwi
Jak sprawdza?
Nie wiem. Dzwoni do drzwi, telefonuje, patrzy czy jest wiato w
oknach, czatuje czy kto nie wchodzi Rnie. Moe pyta ssiadw?
Ma telefon?
Kto?
Czesio.
Nie ma.
Janeczka zdja okcie z biurka Paweka i wyprostowaa si na
krzele.
W takim razie trzeba sprawdzi, czy ten Fajksat ma telefon
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
21/262
orzeka energicznie. Bo jeeli tak, to ju zgaduj, po co prosto z poczty
leci do niego. Skoro maj spk, dzwoni od Fajksata.
Moliwe. Moe nawet sam Fajksat dzwoni, w nocy, albo o wicie
Janeczka zauwaya nagle, e czego tu brakuje.
No dobrze, a Bonifacy? Zbinio o nim co wie?
Jaki Bonifacy?
Jak to jaki, sam mwie. Fajksat kaza mu pamita o Bonifacym.
A! Nie, o adnym Bonifacym nie byo mowy. Moe Miedzianko
ma na imi Bonifacy? Trzeba zapyta dziadka!
Zaraz, czekaj! Z samym Miedziankiem do dziadka nie pjdziemy!
Paweek, ktry ju wystartowa ku drzwiom, zatrzyma si w
rozpdzie.
Bo co? zainteresowa si nieufnie.
Bo jeeli to jest jaka podejrzana sprawa, dziadek nam nic nie
powie. Bdzie chcia nas utrzyma z daleka od zgnilizny moralnej,
zapomniae, ile razy byo o tym gadanie? Trzeba dyplomatycznie.
Jak dyplomatycznie?
A o, tak! rzeka Janeczka i wskazaa mietnik pod biurkiem.
Najpierw zaatwimy t walizk, zdaje si, e tam s nadzwyczajne rzeczy.
Z tym pjdziemy do dziadka, a Miedzianko nam wyjdzie przy okazji
Zdezelowana walizka cakowicie wypeniona bya listami w
kopertach. Na niektrych widnia lad przewizania sznurkiem, albo moe
wsteczk, musiay zapewne przez cae lata stanowi paczki i rozrzucone
zostay dopiero przy upychaniu do walizki. Koperty zaopatrzone byy w
znaczki. Paweek wlaz pod biurko, wypchn cay majdan na rodek pokoju
i sign po list, lecy na wierzchu.
Nie do uwierzenia! wykrzykn, wstrznity. Popatrz!
No wic wanie, na to trafiam od razu odpara Janeczka z
satysfakcj. Nie wiem co zrobi, wycina, czy zostawi na kopercie. Bo
listy, przypominam ci, mamy uczciwie spali.
Listy tak, ale koperty? Palenia kopert nie obiecywaa?
O kopertach nie byo mowy.
Cae szczcie. No no Pierwszy raz to widz na zwyczajnym
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
22/262
licie. Czekaj, skocz do dziadka po katalog!
Odoywszy z szacunkiem na tapczan obracan w rkach kopert,
Paweek wybieg z pokoju. Janeczka signa po kopert i przyjrzaa si jej
jeszcze raz ze wzruszeniem i podziwem. Znajdoway si na niej trzy
znaczki z pierwszej powojennej serii, Traugutt, Kociuszko i Dbrowski,
piecz list polecony i kasownik z dat. List wysano 9 listopada 1944
roku z Lublina do Kranika. Obydwoje z Pawekiem znali te znaczki, widzieli
je wielokrotnie w katalogu, ogldali w zbiorach dziadka, ale o znalezieniu
ich na kopercie, na prawdziwym licie, nie mieli nawet marzy. By to
olbrzymi skarb.
Dziadek mwi, e w czterdziestym czwartym roku list polecony
kosztowa zoty pidziesit oznajmi Paweek, wracajc z katalogiem.
Ten tutaj przylepi zoty siedemdziesit pi. Albo rozrzutnik, albo
filatelista.
Nie powiedziae chyba dziadkowi, e co takiego znalelimy?
zaniepokoia si Janeczka. Pokaemy mu to razem z Miedziankiem, nie
samo!
Nic nie powiedziaem, powiedziaem, e robimy sobie porzdek. O
ten czterdziesty czwarty rok tak tylko spytaem, z ciekawoci. Czekaj,
niech spojrz Ty, o rany, to potworny majtek! I ta baba to
wyrzucia?!!!
Gorzej, spaliaby, gdyby miaa piec.
No to ona musi by nienormalna. Jak robimy? Wycinamy?
Zwyczajne wycinamy, a nadzwyczajne zostawiamy z kopert.
Siedzc na pododze pod biurkiem Paweka, metodycznie oprniali
walizk. Ulokowanie jej w pokoju Paweka, a nie Janeczki, byo wynikiem
gbokich przemyle. U Janeczki raczej panowa porzdek, pokj Paweka
natomiast wypeniony by tysicem najprzedziwniejszych przedmiotw,
wrd ktrych ich matka, pani Krystyna, dawno stracia orientacj. Nie
majc pojcia, jaki rupie jest najcenniejszym skarbem jej syna, na wszelki
wypadek nie wyrzucaa niczego i nawet staraa si tam moliwie rzadko
zaglda. U Janeczki stara walizka rzucaaby si w oczy, u Paweka bya
niedostrzegalna.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
23/262
Rwnej wspaniaoci, jak ta pierwsza, na adnej kopercie nie byo,
chocia cz listw pochodzia z dawniejszych czasw i znaczki z nich
doskonale mogy uzupenia zbiory. Wikszo stanowia maswk. Troch
byo zagranicznych, odoyli je na bok, z zamiarem sprawdzenia pniej.
Nie bd teraz lata do dziadka po wszystkie katalogi
powiedzia Paweek stanowczo. Zgadnie, e co mamy, i zmarnujemy
sobie tego Miedziank.
Na samym dnie walizki znajdowa si may, stary, mocno zuyty
klaserek. Na oko sdzc, nie zawiera imponujcych walorw. Powtykane
we byy niedbale jakie stare zagraniczne znaczki amerykaskie,
austriackie, francuskie i kilka z rnych egzotycznych krajw. Wszystkie
kasowane, odklejone z listw, naleao oglda je przez lup i zostawili to
sobie rwnie na pniej.
Wyrzuci niepotrzebne listy, to jeszcze, ostatecznie, mona jako
zrozumie powiedzia zgorszony Paweek. Ale wyrzuci klaser ze
znaczkami, to ju nie do pojcia!
Nawet jej pewnie do gowy nie przyszo, e to w ogle co jest
zaopiniowaa z niesmakiem Janeczka. Zobaczya, e stare i obszarpane i
do widzenia. Szkoda, e nie wiem, gdzie mieszka, bo moe zostao jej
wicej do wyrzucenia.
W okolicy mietnika, nie?
Wszystkie domy tam stoj w okolicy mietnika.
I nawet nie wiesz, z ktrych drzwi wysza?
Nie wiem, nie patrzyam. Zobaczyam j dopiero, jak przesza
obok. I Chabra nie zawoaam, wcale jej nie wcha.
No, to ju niefart! skrzywi si z niezadowoleniem Paweek. Ja
nie wiem, ale moe warto na ten mietnik popatrze codziennie
Janeczka zmienia pozycj, przyklka i zacza zgarnia z powrotem
do walizki powycinane koperty.
To ju teraz atwo zrozumie, dlaczego Czesio siedzi w
mietnikach zauwaya cierpko. Nam te niewiele brakuje, ale zdaje
si, e tamtego mietnika on prdzej dopadnie, ma go pod nosem. Zwyky
cud, e to ja na t walizk trafiam. Spalimy to jutro w ogrodzie, a teraz
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
24/262
chodmy do dziadka.
Dobra, czekaj, wemiemy wszystko. Tu mam jakie pudeko O, po
butach, bardzo dobre
Dzieci, ja nie jestem przesadna, ale dzie pracy trwa tylko do
dwudziestej drugiej powiedziaa ich matka, zagldajc przez uchylone
drzwi. Jest pi po. Mam mwi co wicej?
O rany! zdziwi si Paweek i zaniecha wytrzsania z pudeka
jakich drobnych mietkw. Mylaem, e najwyej sma!
Nie musisz westchna Janeczka, podnoszc si z podogi. No
trudno, niech bdzie. Z dziadkiem zaatwimy jutro
* * *
Dziadek z babci mieszkali w dwch pokojach na pitrze. W jednym
pokoju babcia siedziaa przed telewizorem, w drugim dziadek zajmowa si
tym, czym powinien, mianowicie znaczkami. Na widok wnukw oderwa si
od pracy.
Dziadku, troch tu mamy byle czego, a troch bardzo pikne
powiedziaa Janeczka tajemniczo ju od drzwi. Chcielimy ci to pokaza.
I zapyta, czy to najpikniejsze wyci, czy lepiej, eby byo z
kopert doda Paweek, stawiajc dziadkowi na stole due pudo od
butw, wypenione znaczkami. Wolisz oglda najpierw gorsze, a potem
lepsze, czy odwrotnie?
Zawsze najlepsze naley zostawi na deser odpar dziadek i
sign po fajk.W pudeku na wierzchu leaa maa kupka znaczkw zagranicznych,
a razem z ni zniszczony klaserek. Janeczka i Paweek na oko ocenili to
wszystko jako przecitne. Dalej znajdoway si polskie, od najmodszych
do najstarszych, a koperta z trzema najcenniejszymi wetknita zostaa na
samo dno. Dziadek spojrza i odruchowo sign najpierw po klaserek.
Otworzy go i skamienia. Odoy fajk, znalaz lup, popatrzy przez
lup, podnis gow i spojrza na dzieci prawie ze zgroz.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
25/262
Dzieci, na lito bosk! Przecie to gazetowy Merkury!
Janeczka i Paweek stropili si odrobin. Wiedzieli, co to jest
gazetowy Merkury, ale ogldali go w naturze tylko raz w yciu i nie
rozpoznali w klaserku. Nie przyszo im nawet do gowy, e tam mogoby si
znajdowa co takiego, okrzyk dziadka nieco ich oszoomi.
Jak to? bkn Paweek.
Dziadek, na zmian, to spoglda na nich, to wpatrywa si przez
lup w znaczek. Wyglda, jakby nie wierzy wasnym oczom.
Czy to miao by to co gorszego? spyta wreszcie jakim
dziwnym gosem. Mam zrozumie, e na kocu pokaecie mi Guyan?
Janeczka otrzsna si z wraenia i szybko pomylaa, e doskonale
si skada. Zaskoczony dziadek moe im wyjawi rne tajemnice, ktre w
stanie penej rwnowagi starannie by ukrywa. Merkury, owszem jest to
nadzwyczajno jeszcze wiksza, ni ta koperta pod spodem, ale tym
zajm si pniej. Teraz naley wykorzysta sytuacj.
Nie powiedziaa ze skruch. Mymy nie zwrcili uwagi, e to
Merkury, nie sprawdzalimy jeszcze w katalogu
A osobicie go sabo znamy wtrci przepraszajco
Paweek.
Sprawdzalimy tylko polskie cigna Janeczka. Lepiej od razu
zajrzyj na dno. Wszystko inne jest zwyczajne.
Dziadek przyjrza si jej podejrzliwie, odoy klaserek, ostronie
wyj znaczki z pudeka i znalaz kopert na spodzie. Znw na chwil
znieruchomia, obejrza j przez lup i znw unis gow.
Skd to macie? spyta surowo.
Znalelimy odpar bez namysu Paweek.
Co to znaczy znalelimy? Jak moglicie co takiego znale?
Dzieci, bez artw, to s drogie rzeczy, to si nie poniewiera po ulicy
Owszem, poniewiera si przerwaa stanowczo Janeczka.
Znalelimy w mietniku.
Jak to?!
Tak zwyczajnie. Jedna pani to wyrzucia. Na moich oczach.
Przez pomyk?
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
26/262
Wcale nie przez pomyk. Nawet jej pomogam. Od razu
zobaczyam, e wyrzuca listy ze znaczkami i zwrciam jej uwag.
Powiedziaa, e j to nic nie obchodzi i mog to sobie zabra, jak chc. W
ogle miaa zamiar spali. No wic zabraam i jeszcze po niej
posprztaam.
Znasz t pani ?
Nie. Zupenie obca osoba. To byo przypadkiem.
Dziadek przypomnia sobie wszystkie znaczki powyrzucane,
zniszczone i spalone, o jakich w cigu caego swojego ycia sysza i
wiedzia, i westchn ciko. Wyobrazi sobie, co by byo, gdyby Janeczka
tego nie uratowaa. Do owej pani, wyrzucajcej na mietnik bezcenne
skarby, poczu zdecydowan antypati, nie mg jednake tego tak
zostawi.
Potrafiaby t pani znale? spyta, wzdychajc ponownie.
Janeczka zawahaa si. Na upartego daoby si t spraw zaatwi.
Na listach znajdoway si adresy, prawdopodobnie widnia tam take adres
nieyjcej ciotki, nawizanie kontaktu z pani byo moliwe, ale nie miaa
najmniejszej ochoty oddawa takich cudownych znaczkw osobie, ktra je
wyrzuca.
A co? spytaa ostronie. Chcesz, eby jej to zwrci?
Uwaam, e powinna przynajmniej wiedzie, jak to ma warto.
Naleaoby to od niej odkupi.
Za p ceny wtrci si znw Paweek z wielk stanowczoci.
O caej mowy nie ma, nie zasuguje na to!
No owszem przyzna dziadek z wahaniem. Tu masz troch
racji
Albo moe zamieni podsuna Janeczka. Moemy jej da za
to ktry ametyst.
Ametyst! ucieszy si Paweek. Pierwszorzdny pomys! Ale
nie najwikszy, adne takie, ktry z tych mniejszych
Dziadek rozway spraw i zgodzi si na ametyst. Ametysty mieli,
przywieli sobie z Algierii, naleay do nich bezsprzecznie i stanowiy co w
rodzaju podarunku losu. Co prawda, losowi wydatnie pomg Paweek,
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
27/262
wasnorcznie wysadzajc w powietrze kamienioom, ale to tym bardziej,
napracowali si i naleao si im wynagrodzenie. Mieli tego dwie garcie,
jedn sztuk mogli powici bez wielkiego
alu
Z tym, e to nie bdzie takie cakiem proste zastrzega si
Janeczka. Musimy si postara i prosz bardzo, moemy, ale pod
warunkiem.
Zaatwiwszy najwaniejsz kwesti, dziadek zacz okazywa lekkie
roztargnienie. Peseta wyj z klaserka niebieski znaczek, obejrza go ze
wszystkich stron, pooy na biurku i wycign austriacki katalog.
Pod jakim warunkiem? spyta, przewracajc kartki.
Pod warunkiem, e nam co powiesz. Par rzeczy Dziadek
znalaz waciw stron i znw sign po lup.
Typ drugi No? Ja sucham, sucham
Nie sucha masz, tylko mwi mrukn pod nosem
Paweek.
Chcemy si dowiedzie, czy pan Miedzianko ma na imi Bonifacy
powiedziaa Janeczka podstpnie.
Bonifacy? zdziwi si dziadek. Skd? Nie aden Bonifacy,
tylko Szymon.
I czy pan Fajksat ma telefon doda szybko Paweek.
Nie wiem, czy Fajksat ma telefon, ja do niego nie dzwoni. Jeli
ma, to zastrzeony odpar z niechci dziadek i nagle oderwa si od
katalogu. Zaraz, chwileczk Skd wy macie takie znajomoci? Co to
ma znaczy?
Wcale nie mamy adnych znajomoci zacz z uraz Paweek,
ale Janeczka mu przerwaa.
Dziadku, dlaczego typ drugi? Powiedziae, e typ drugi?
Dziadek natychmiast zapomnia o znajomociach.
Dlatego, e ma taki napis Popatrz sama przez lup. Typ
pierwszy w napisie ZEITUNG ma skrzywione I, typ drugi ma proste.
Tak. Rzeczywicie. Widz. Niebieski, zero szedziesit kr.
Korony?
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
28/262
Korony, oczywicie. To znaczy szedziesit grajcarw.
Paweek doskonale rozumia, jak polityk uprawia jego siostra.
Zapomniaem, dlaczego ich jest tak mao powiedzia z
zakopotaniem. Bo w ogle, to zdaje si, e byy pospolite?
Poniewa zaklejano nimi opaski na gazety wyjani dziadek.
Jak sama nazwa wskazuje, byy to znaczki specjalne do wysyania gazet.
eby rozoy gazet, rozdzierano opask, a najatwiej si rozdzieraa
akurat na znaczku. Zbieractwo nie byo jeszcze wtedy zbyt
rozpowszechnione, nikt si nie przejmowa zuytym znaczkiem. Jeeli
jakie ocalay, to tylko dlatego, e nikt nie czyta tej gazety, zostawaa
zoona tak jak przysza z poczty, albo przypadkiem opaska rozdara si
inaczej. Wyjtkowo mogo si zdarzy, e kto ostronie zdj t opask z
adresem i zadba o znaczek, i z pewnoci byy takie wypadki, skoro w
ogle jakie znaczki zachoway si do tej pory. Przy otwieraniu listu
znaczek atwo moe zosta ominity i nie uszkodzony, przy
rozszarpywaniu opaski musi si zniszczy i w ten sposb wikszo z nich
przepada.
Ten jest w porzdku ocenia Janeczka, ogldajc znaczek przez
lup.
Paweek odebra jej lup i przyjrza si napisowi z prostym I.
Tak przywiadczy dziadek. Ten akurat zosta bardzo
starannie odklejony, nie ma adnych uszkodze. Pikny egzemplarz!
Sprawdz go pniej dokadnie
Dlaczego pan Miedzianko to jest nieodpowiednia znajomo?
spytaa Janeczka z grzecznym zainteresowaniem.
Miedzianko to jest hochsztapler odpar dziadek gniewnie. Nie
ma afery, w ktr by nie by wpltany, przewanie sam je powoduje!
Uczestniczy Zaraz, a skd w ogle o nim wiecie?
Dziadku, a czyste? zaciekawi si z naciskiem Paweek. Tych
czystych duo zostao?
Dziadek znw z atwoci da si zepchn z tematu.
Prawie dwa razy mniej ni uywanych. Ale znane s nawet cae bloki,
sze sztuk razem, w jednym kawaku. Z tym, e jest tego niewiele, ja
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
29/262
osobicie wiem o trzech. To ju ogromny skarb.
No dobrze, a czy pan Fajksat to te hochsztapler?
Owszem, ale innego rodzaju. Podejrzana posta, w zasadzie zwyczajny
oszust, aleja mam obawy Dzieci, co to znaczy? Dlaczego wy mnie o tych
ludzi pytacie? Co macie z nimi wsplnego?
Nic zapewnia Janeczka. My chcemy wiedzie, czy te nasze
znaczki powinno si zostawi razem z kopert, czy moe lepiej wyci. I
czy odklei, czy zostawi razem ze stemplem?
Tym razem dziadek nie pozwoli si skoowa. Odsun fotel od
biurka, eby go nic nie rozpraszao i uwanie przyjrza si swoim wnukom.
Moi drodzy, ja jeszcze nie mam a takiej sklerozy. Nie podoba mi
si wasze zainteresowanie takimi ludmi jak Miedzianko i Fajksat.
Chciabym wiedzie, jak si z nimi zetknlicie i dlaczego. Prosz o uczciw
odpowied.
Wcale si nie zetknlimy odpar energicznie Paweek. Nie
widzielimy ich w ogle na oczy.
Przecie mnie o nich pytacie!
Tote wanie wytkna Janeczka. Pytamy, bo nic nie wiemy.
Ale syszelimy o nich.
Co i od kogo?
Nic. e w ogle istniej i podobno zajmuj si znaczkami. Kady
oddzielnie.
To znaczy, nie wiemy, czy zajmuj si oddzielnie, tylko syszelimy
oddzielnie ucili Paweek.
I bdzie dobrze, jeeli na tym poprzestaniecie
Dlaczego? oburzya si Janeczka. Jeli jest co podejrzanego,
my to chcemy zbada. Moliwe, e wykryjemy jak tajemnic i bdzie z
tego poytek. Ze wszystkich naszych odkry zawsze jest poytek i bardzo
dobrze wiesz, e nam na to pozwalaj!
Wasi rodzice zacz dziadek do gwatownie.
Nie bdziesz przecie szkalowa rodzicw w obliczu ich wasnych
dzieci! przerwa Paweek ze zgorszeniem i nagan. To jest
niepedagogicznie.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
30/262
Dziadka omal nie zatchno. Zreflektowa si.
Chciaem powiedzie, e wasi rodzice To jest Podziwiam ich
lekkomy to znaczy, chciaem powiedzie, ich odwag
Dziadku, my si na nic nie naraamy zakomunikowaa dobitnie
Janeczka. Obiecalimy im uroczycie, e si na nic nie bdziemy
naraa i dotrzymujemy obietnicy. Ju mamy wpraw.
I w ogle nie uwaasz chyba, e jestemy niedorozwinici
wytkn z wielk uraz Paweek. Ju nie mwi, e przecie ten
Miedzianko nie czai si na schodach z siekierk, nie?
A nawet gdyby, to niech si czai do skoczenia wiata dooya
Janeczka. Nas to nic nie obchodzi, my rozwizujemy tajemnice za
pomoc dedukcji.
Dziadek nieco ochon. Odrobin przesun fotel w stron biurka.
Za pomoc dedukcji, mwicie No c, to byoby nie najgorzej
Ale to s na og sprawy do nieprzyjemne, powiedziabym nawet
obrzydliwe
Modzie powinna by od dziecistwa przystosowywana do
rzeczywistoci ogosi Paweek w przestrze.
No dobrze Moe i macie troch racji Ale nie mwcie babci!
No co ty?!
Dziadek nad ogromn popielniczk wytrzsn popi z fajki i zacz
napycha j na nowo.
To s dwie rne sprawy rzek po chwili milczenia, wci
jeszcze z lekkim oporem. Sami rozumiecie, e w kadym zawodzie i w
kadej dziedzinie moe si przytrafi jaka parszywa owca. Filatelistyka
nie stanowi wyjtku. Miedzianko prawdopodobnie ma jaki kontakt z
drukarni i zdarza si, e kto dla niego wynosi bdnie wydrukowane
arkusze, ktre powinno si zniszczy. Nie robi tego jawnie, szczegy nie
s mi znane, kto inny si tym zajmuje i niczego mu, jak dotd, nie
udowodniono, ale co si wie, to si wie. Istnieje przypuszczenie, e bra
udzia w kilku faszerstwach. W dodatku kto faszuje piecztki ekspertw i
podejrzewam, e Miedzianko ma z nim kontakt. Orientujecie si chyba, e
rzadki bdnodruk z piecztk eksperta jest inaczej traktowany i ma
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
31/262
wiksz warto Nie mam pojcia, kto to robi. Bardzo to wszystko
mgliste i niepewne, ale e on nie jest w porzdku, nikt nie ma wtpliwoci.
To jedna sprawa. Natomiast Fajksat
Dziadek przerwa na chwil i zacz zapala fajk. Janeczka
przysuna sobie krzeso i usiada obok biurka, z brod opart na
zwinitych piciach. Paweek wcisn si w kt pomidzy regaami i
przysiad na maych, przenonych schodkach. Dziadek zgasi zapak i
pykn fajk.
Natomiast Fajksat podj to jest zupenie co innego. Fajksat
niepokoi mnie osobicie.
Zdziwili si obydwoje. Paweek wysun troch schodki z kta.
Bo co? spyta z zainteresowaniem.
Musz chyba zacz od pocztku westchn dziadek. Jeeli
chcecie posucha
No pewnie, e chcemy! wykrzykna Janeczka, podrywajc
gow.
Paweek a prychn.
W ogle std nie wyjdziemy, dopki nie opowiesz zapewni
niezomnie.
Dziadek cakowicie ju wrci z fotelem na poprzednie miejsce i
wspar si okciem o blat biurka. W drugiej rce trzyma fajk.
Byem bardzo modym chopcem, kiedy znaem pewnego pana,
filatelist zacz, zamylajc si. Byo to jeszcze przed wojn. Dziadek
tego pana pracowa na poczcie akurat w okresie, kiedy pojawiy si
pierwsze polskie znaczki, to znaczy pomidzy rokiem 1860 a 1865.
Znaczki Krlestwa Polskiego. Zainteresowa si tym pierwszym polskim
znaczkiem i zgromadzi sobie jego wszystkie odmiany, oczywicie czyste,
kupowane bezporednio na poczcie, gdzie przecie pracowa i gdzie mia
do dyspozycji wszystkie przychodzce arkusze. Przeglda je, wyawia
wszelkie niedokadnoci, odmiany koloru i tak dalej i cay swj zbir
przekaza wnukowi, to znaczy temu panu.
A ojciec tego pana co? przerwaa z zaciekawieniem Janeczka.
Ten pan mia na imi Franciszek i nazywajmy go tak, eby nam si
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
32/262
nie mylio. Ojciec pana Franciszka ju nie y w owym czasie, umar
wczeniej ni dziadek, znaczkami si nie interesowa. Natomiast pan
Franciszek owszem. Zaraz po pierwszej wojnie wiatowej rwnie zacz
pracowa na poczcie, by tam niejako nastpc swojego dziadka i
oczywicie rwnie kolekcjonowa znaczki, z tym, e ju w znacznie
szerszym zakresie. Ten pierwszy zbir uzupeni znaczkami
stemplowanymi, prbujc stworzy dwie identyczne kolekcje, jedn
czyst, a drug kasowan. Udao mu si to prawie cakowicie. Ponadto
zdoby take inne znaczki, w tym nasze osawione dziesi koron z zaboru
austriackiego. Przestemplowane na Poczta Polska. Tego znaczka opaty
ocalao okoo osiemdziesiciu sztuk, natomiast tego samego wzoru
znaczka dopaty pozostao, o ile wiem, zaledwie pitnacie
Pitnacie sztuk na caym wiecie? spytaa Janeczka z
niedowierzaniem.
Pitnacie sztuk na caym wiecie potwierdzi dziadek. Pan
Franciszek to mia, czyste i kasowane, widziaem na wasne oczy.
I co? spyta z przejciem Paweek, bo dziadek umilk, znw
kilkakrotnie ciko wzdychajc.
I tu powoli dochodz do moich obecnych zmartwie. Kiedy w
czasie powstania dom pana Franciszka si zawali, jego w tym domu nie
byo. Lea w szpitalu. Szpital si rwnie zawali, ale pan Franciszek si
uratowa, dotar do swojej rodziny i umar dopiero w trzy lata pniej, to
znaczy ju po wojnie. Widziaem si z nim krtko przed jego mierci. Jak
wiecie, mnie przez ca wojn te nie byo, w trzydziestym dziewitym
roku wyjechaem sobie na wakacje i ju nie zdoaem wrci. Wrciem
dopiero po wojnie, odnalazem pana Franciszka i dowiedziaem si od
niego, e przed pjciem do szpitala prbowa zabezpieczy swoje zbiory.
Mianowicie powkada wszystko do elaznych pude, oczywicie
odpowiednio opakowane i zamierza te puda zakopa w piwnicy. Zwleka z
tym, bo si le czu i w rezultacie nie zdy. Poszed do szpitala, a w domu
zostaa jego ona, ktra zgina w czasie powstania. Proponowaa
przedtem, e moe ona zakopie puda, znaa jego zamiary, ale nie
wiadomo, zakopaa, czy nie, ywej pan Franciszek ju jej nie widzia. Dom
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
33/262
si zawali niecakowicie. W tej czci, gdzie mieszka pan Franciszek,
zawaliy si tylko dwa grne pitra, czwarte i trzecie, on mieszka na
czwartym. Reszta si palia. Razem wziwszy, byo to jedno gruzowisko.
Dziadek umilk i znw zacz oprnia fajk. Paweek podsun
schodki bliej biurka.
I gdzie to twoje obecne zmartwienie? spyta niecierpliwie.
Dziadek westchn znowu.
Wanie do niego dochodz. Ot w tym wszystkim wcale nie jest
pewne, e jego znaczki przepady. Przeciwnie, jestem przekonany Ale
zaraz do tego wrc. A zatem, mogy zosta zakopane w piwnicy i
wwczas nic by si im nie stao. Mogy take znale si w tych elaznych
pudach pod gruzami, na przykad na poziomie drugiego pitra, albo na
podwrzu, gdzie wielka cz domu runa. Wwczas rwnie mogy
ocale nawet w czasie poaru, bo palio si tylko to co byo na wierzchu, a
nie to co pod spodem, pniej ju ta ruina nie bya specjalnie podpalana.
Rwnie dobrze puda si mogy rozlecie, albo znale akurat w ogniu,
wwczas oczywicie zawarto by si zwglia. Pan Franciszek powiedzia
mi o tym po to, ebym sprbowa poszuka. Wiedzia, e jest ciko chory,
przeczuwa, e umrze, wic scedowa to na mnie. Ja ju byem wtedy
powanym zbieraczem, wiadomo byo, e tego nie zmarnuj, zostaem
niejako stranikiem tego filatelistycznego skarbu. Oczywicie rozpoczem
starania, ale w momencie kiedy znalazem si w tym budynku, on ju
zaczyna by odgruzowywany i porzdkowany. Sam go odgruzowywaem.
Rozmawiaem z ludmi, pojawiy si tam jakie plotki, e podobno kto
znalaz elazn szkatuk, kto inny specjalnie szuka, bo wiedzia, e w
tym domu mieszka filatelista i odnalaz jakie ocalae zbiory. Byem
przekonany, e to wanie te i z kolei zaczem szuka owego kogo. Par
lat to trwao. Nie bd wam tu opisywa wszystkich kolejnych perypetii, ale
teraz ju nie mam wtpliwoci, e kto taki istnia, a moe do dzi istnieje.
Przez trzecie i czwarte osoby dowiedziaem si, e widziano bardzo
charakterystyczne zestawienia A, wanie, zapomniaem wam
powiedzie, e pan Franciszek mia take Merkurego w specyficznej
postaci, mianowicie czyste czworobloki wszelkich wartoci i odmian, to
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
34/262
znaczy po cztery znaczki razem. Kasowane rwnie mia wszystkie, ale
pojedynczo. No i kto widzia Merkurego, te czwrki, a rwnoczenie peny
komplet austriackich przedrukw razem z dziesiciokoronwk. O
pierwszym polskim znaczku rwnie wspomnia, wic z pewnoci to byo
to. Oczywicie pan Franciszek mia wicej znaczkw, pamitam doskonale,
bo wsplnie robilimy spis, odtwarzajc je ju po wojnie
Pokaesz nam ten spis? przerwaa chciwie Janeczka.
Poka, oczywicie. Rafa te go ode mnie dosta. Czekajcie, na
czym stanem?
Na tym kim, kto to widzia przez trzecie i czwarte osoby
podpowiedzia Paweek.
A, wanie! Ot upewniem si ostatecznie, e to byo to, kiedy
dostaem list od czowieka, ktry drobn czstk kolekcji odkupi od owego
pierwszego znalazcy. Nie napisa, kto to by, poinformowa mnie tylko, e
znaleziono te znaczki w gruzach przy ulicy Chmielnej pomidzy domami
numer 104 i 108. Pan Franciszek mieszka przy Chmielnej 106.
Ach! wyrwao si Janeczce.
No wanie, sami widzicie. Zbiory pana Franciszka. Nadawca listu
mia wic cz kolekcji i zostao mu to ukradzione przez jakiego
krewniaka, siostrzeca chyba, czy co w tym rodzaju. Ze wzgldw
rodzinnych nie robi z tego sprawy, a list napisa, ebym wiedzia, e
kolekcja ocalaa i znajduje si w rkach co najmniej dwch osb.
Usiowaem si z tym panem skontaktowa, co nie byo proste, bo nie
poda swego adresu i kiedy go wreszcie odnalazem, okazao si, e umar.
Niczego si nie mogem dowiedzie. Po jakim czasie dobiegy mnie
sygnay, e kto jeszcze zajmuje si poszukiwaniami. Szuka wrd
starszych osb, nie filatelistw. Filatelici znaj si midzy sob, wiadomo
mniej wicej, kto posiada jakie zbiory. Tamta kolekcja, ju nie w caoci,
ale moe w wikszej czci, naley zapewni do kogo, kto j po prostu
ma. Nie zajmuje si zbieraniem, przypuszczalnie uwaa j za jak lokat
kapitau. I tu dochodz do najwaniejszego
Dziadek zamilk na chwil i zacz zapala zgas fajk. Janeczka i
Paweek czekali z szalonym zainteresowaniem. Dziadek zdmuchn
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
35/262
zapak.
Ot okazuje si podj e kto szuka u rozmaitych rodzin,
spadkobiercw, dowiaduje si, czy jaki niedawno zmary krewny nie mia
znaczkw i tak dalej. Proponuje porzdkowanie i odkupywanie. No i wyszo
na jaw, e tym szukajcym jest Fajksat.
Ha! zakrzykn gromko Paweek. Dziadek pokiwa gow.
Tak jest, Fajksat. W dodatku postpuje nieuczciwie i
nieprzyzwoicie. Ludzie, ktrzy nigdy nie zajmowali si znaczkami, maj o
nich dwa rodzaje poj. Jedno, e s to zwyczajne mieci, nadajce si
wycznie do wyrzucenia. I drugie, e jest to jaka potna warto, wprost
niewyobraalna, a szczeglnie kady starszy znaczek uwaaj za olbrzymi
majtek. Jak sami wiecie, tak jedno jak i drugie jest bzdur. Ot Fajksat
przy czym nie jestem goosowny, co najmniej o dwch wypadkach wiem
bardzo dokadnie z pierwszej rki Ot Fajksat proponuje odkupywanie
tych znaczkw po oszukaczo niskiej cenie. Z tymi, ktrzy uwaaj je za
mieci, nie ma problemu, kad sum przyjm chtnie, uwaajc
kupujcego za zwyczajnego wariata. Z tymi, ktrzy widz w nich majtek,
te sobie daje rad. Wybiera kilka starych znaczkw, cesarza austriackiego
na przykad, albo powojennych prezydentw amerykaskich, idzie z tym
swoim klientem do sklepu, tam klient dowiaduje si, e te wspaniae
walory kosztuj dwa zote sztuka, rozczarowuje si gruntownie i sprzedaje
Fajksatowi ca reszt za byle co. Nie jest to dziaalno godna pochway.
Janeczka oderwaa brod od pici, odwrcia gow i spojrzaa na
brata. Paweek wzajemnie popatrzy na ni. Zrozumieli ju dokadnie sens
poczyna Czesia.
Dziadek przystpi do czyszczenia fajki.
Moim osobistym zmartwieniem jest dziesiciokoronwka
oznajmi. Znaczek dopaty, z czarnym nadrukiem. Na odzyskanie
zestawienia znaczkw Za t nie mam nadziei, na pewno nie stanowi
ju caoci, bo sam kupiem tak park, jeden czysty i jeden kasowany, z
tej samej matrycy, z identycznymi niedokadnociami. Kupiem od
znajomego, ktry kupi od porednika, a porednik kama i krci. Nie
umiaem dotrzeprzez niego do pierwszego posiadacza.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
36/262
Nie miae psa wyrwao si Pawekowi ze wspczuciem.
Na szczcie siedzia ju na swoich schodkach dostatecznie blisko,
eby Janeczka zdoaa kopn go w kostk. Nie naleao podsuwa
dziadkowi myli, e do ich metody dedukcyjnej wczany bywa Chaber,
ktry udziela wskazwek w bardzo urozmaiconych okolicznociach.
Sucham? zdziwi si dziadek. Co mwisz?
Nie, nic. Miaem na myli, e nie umiae wywszy.
Istotnie, z psem pod tym wzgldem rwna si nie mog. Jak sami
widzicie, moje zmartwienie trwa nadal. I mog powiedzie, e nawet si
mocno pogbio. Kto ma te zbiory. Moe nie ma, tylko mia. Moe ju
umar. Jego rodzina moga to wyrzuci, zniszczy, tak jak ta pani wyrzucia
Merkurego. Z dwojga zego wolabym ju chyba, eby odnalaz to Fajksat,
chocia w takim wypadku zostaoby pewnie wywiezione za granic
Zmartwiony dziadek straci umiar i zwierza si ju bez ogranicze.
Usyszeli znacznie wicej, ni mogli si spodziewa, sami ju nie byli
pewni, co im si wydaje wspanialsze, uzyskane informacje czy zdobyte
znaczki. Upyw czasu zauwayli dopiero, kiedy do pokoju zajrzaa babcia.
Ja bym przepisaa z tych listw wszystkie adresy powiedziaa
Janeczka, zszedszy na d. Nie tylko ten tutejszy. Na wszelki wypadek.
Dobra, to ju. I gazu, moe zdymy, zanim matka znw zauway,
e jeszcze nie poszlimy spa
Listw byo razem 526. Powtarzay si na nich tylko trzy nazwiska, z
tym, e jedno naleao do dwch osb, a dwa do jednej. Panna Ludwika
Wilicka, pan Jzef Borowiski i pani Ludwika Borowiska. Wywnioskowali z
tego, e panna Ludwika Wilicka wysza za m za pana Jzefa
Borowiskiego i starannie przechowaa wszystkie listy, ktre obydwoje
dostali. Mieszkaa kolejno w Kraniku, w odzi i w Warszawie, przy czym w
Warszawie miaa trzy adresy, pierwszy na Puawskiej, drugi na Koszykowej
i wreszcie trzeci na Sieleckiej.
W poowie roboty Janeczka wpada na pomys, eby przepisa take
nadawcw.
Po co? skrzywi si Paweek. Tego bdzie zatrzsienie!
Na wszelki wypadek rzeka sucho jego siostra. Nie narobie
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
37/262
si chyba do tej pory za bardzo? A nadawcy te mog by jednakowi i
wcale nie wiem, czy ktry nam si nie przyda.
Paweek stkn i przystpi do odwracania kopert drug stron do
wierzchu.
Waciwie wszystko polega na przekadaniu tego z miejsca na
miejsce zauway zgryliwie. Cakiem jak urzdnicy w biurze. Gdyby
to nie byo takie nudne, nawet bym si zgodzi, eby mi za co takiego
pacili pensj.
Nudne! wykrzykna Janeczka karcco i zatrzymaa si z
jedn kopert w doni. Popatrz!
Paweek spojrza. Nadawc jednego listu by Zenobi Fajksat,
zamieszkay w alei Wyzwolenia.
Przeczytamy ? oywi si. Janeczka pokrcia gow.
Obiecaam, e nie. Zostawimy na razie. Jak to dobrze swoj drog,
e nie mielimy dzi czasu, eby te listy spali!
To co zrobimy?
I tak musimy t pani odnale. Teraz musimy podwjnie.
Zapytamy, czy pozwoli ten jeden list przeczyta. Powiemy jej mniej wicej
o co tu chodzi, moe zrozumie.
A jak si nie zgodzi?
Poprosimy, eby sama przeczytaa. Albo zwabimy j na tajemnic.
Jak?
Janeczka miaa chwil natchnienia.
Powiemy, e jak nie przeczyta, albo nam nie pozwoli, nie powiemy
jej czego szalenie sensacyjnego i ona poniesie wielk strat. Gwarantuj
ci, e nie wytrzyma, a zaraz potem okae si, e ta strata to ametyst i
wszystko si bdzie zgadzao.
Paweek pochwali pomys i ze znacznie wikszym zapaem przystpi
do kontynuowania pracy.
Zdyli przepisa wszystkich czternastu nadawcw, wystpujcych
na kopertach, zanim pani Krystyna przypomniaa sobie o swoich dzieciach.
Nie wypdzia ich do ek wczeniej tylko dlatego, e obie z ciotk Monik
zajte byy wszywaniem podszewek do akietw, ktre sobie same uszyy.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
38/262
Byo to zajcie tak skomplikowane, e wszelka myl o obowizkach
rodzicielskich umkna jej z gowy.
Ja bym si w ogle duej wstrzyma z tym paleniem powiedzia
ostrzegawczo Paweek, mijajc si z Janeczk w drodze do azienki. Nie
wiadomo, co tam moe by wane, nie znamy tych ludzi. A na niektrych
wcale nie byo nadawcw!
Moe by zgodzia si Janeczk. Pogadamy z t pani
* * *
Po trzech dniach wytrwaego czatowania przy wejciu do waciwego
budynku Janeczk stracia cierpliwo. Upragniona pani nie pokazywaa si
tam wcale, a w mieszkaniu jej ciotki, rzecz jasna, nikogo nie byo. Dalsza
strata czasu nie miaa sensu, pani moga odwiedza lokal w godzinach
szkolnych, albo pn noc, a czatowanie ca dob na okrgo odpadao.
Po krtkiej naradzie z Pawekiem zdecydowaa si napisa dyplomatyczny
list i wysa go na nazwisko nieyjcej ciotki.
Szanowna Pani brzmiaa korespondencja. W walizce
znajdowao si co niesychanie nadzwyczajnego. Mj dziadek uwaa, e
powinna Pani o tym wiedzie. Poza tym jest dla Pani specjalna rzecz i
musz si z Pani koniecznie zobaczy, a nie mog Pani zasta w domu tej
Pani Ciotki, ktra dawno umara. Wic bardzo prosz, eby Pani do mnie
zadzwonia, albo napisaa i powiedziaa mi, gdzie mog Pani znale, bo
sprawa jest strasznie wana. Z powaaniem. Janeczka Chabrowicz.
Po co ten dziadek? spyta Paweek z powtpiewaniem. Nielepiej, ebymy sami?
Dziadek ma inny telefon, wic i tak na niego nie trafi uspokoia
go Janeczk. A doroli maj takie rne gupie pogldy. Bdzie uwaaa,
e jeeli dziadek si wtrci, to rzeczywicie co w tym jest. Inaczej
mogaby sobie zlekceway.
No moe Co z tym zrobisz? Wetkniesz w drzwi?
Wykluczone, mgby wyj kto inny. Wyl poczt.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
39/262
I co?
I znajdzie w skrzynce, jak tam przyjdzie.
Moe w ogle nie zajrze do skrzynki. Moe jej to nawet nie
przyj do gowy.
Tote w drzwi wetkn kartk, e w skrzynce jest list. I bdziemy
sprawdza, czy to tam jeszcze jest, czy ju nie ma.
Kartk ja bym wetkn tak, eby jej nie byo wida poradzi
Paweek po namyle. eby wyleciaa dopiero jak si otworzy drzwi.
Inaczej kto j moe rbn dla draki.
Janeczka zgodzia si z nim i dokonaa stosownych manipulacji. Czas
oczekiwania na odpowied pani spdzili pracowicie. List do ojca w kwestii
breloczkw musia zosta napisany i dostarczony osobie jadcej do Algierii.
Czesia naleao pilnowa. Miedzianko razem ze swoimi podejrzanymi
machinacjami niezbyt ich obchodzi, ale Fajksata trzeba byo koniecznie
obejrze i na wszelki wypadek zapozna z nim psa. Metoda czyhania przed
domem nie nadawaa si do niczego. Wchodzio tam i wychodzio mnstwo
ludzi, nie sposb byo odgadn, ktry z nich jest Fajksatem. Nie wiedzieli,
jak w osobnik wyglda, a siedzenie na schodach pod samymi drzwiami
niepotrzebnie zwrcioby uwag.
Najlepiej byoby zwyczajnie zapuka i wej do niego z czym
rzek z zadumie Paweek. On moe rzadko wychodzi z domu i przez rok
si na niego nie trafi. A tak zaatwioby si od razu.
Z czym na przykad wejdziesz? skrytykowaa Janeczka.
Zapukasz i zapytasz, czy tu mieszka pan Malinowski?
Nie, do bani, akurat przypadkiem nie on otworzy drzwi, tylko kto
inny, jaka ona, albo co. Mwi przecie, e z czym, co by byo do niego.
Do pana Fajksata osobicie. Zgubi co
I byo podpisane, e to jego, tak?
Podpisane! List!
I skd wemiemy ten list? Sam napiszesz?
Nie, no co ty! Czekaj, mam pomys! Zdarza si czasem, e
listonosz si pomyli, nie? Wrzuci list do cudzej skrzynki. Temu komu nie
chce si lata po ludziach, albo moe akurat wychodzi, bierze taki list i
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
40/262
kadzie gdzie na wierzchu. Na skrzynce, albo wtyka za te rne rzeczy na
cianie. Moe to upa na ziemi. Znalazem, podniosem i z grzecznoci
mu przynosz po drodze. On mieszka na drugim pitrze, mog mieszka
na trzecim.
A jak on zna tych, co tam mieszkaj? To po pierwsze
Jestem jaki tam siostrzeniec i przyjechaem do rodziny z Gdaska
na dwa dni.
No dobrze. A po drugie, bdziesz czeka na taki omykowy list?
Nie rozmieszaj mnie powiedzia wzgardliwie Paweek,
wzruszajc ramionami. Znowu mi sztuka, wyj list ze skrzynki. Z
dwudziestu mog wyj i nikt nic nie zauway!
Bardzo dobrze pochwalia Janeczka. W takim razie
rozdzielamy si. Jutro zaraz po szkole ja pjd sprawdza t pani, a ty
lecisz po list Fajksata. Potem si zastanowimy co dalej, jak ju bdziesz
wiedzia, jak on wyglda.
Jutro akurat on moe nie dosta adnego listu zastrzeg si
Paweek. Moliwe, e to potrwa par dni. Bd sprawdza codziennie
zaraz po szkole.
Wrd tych wszystkich zaj znaleli odrobin czasu na
przestudiowanie listy znaczkw, dostarczonej przez dziadka.
Skonfrontowali j z katalogiem i wreszcie dokadnie zrozumieli, jak
straszliw strat byo zaginicie kolekcji pana Franciszka. Przez dusz
chwil wzdychali rwnie ciko i smutnie jak dziadek.
Popatrz, takie co odnale! zamarzy sobie Paweek. Rne
mielimy zasugi, ale to byby dopiero sukces, co?
Ja uwaam, e odnajdziemy zawyrokowaa optymistycznie Janeczka.
E tam. Dziadek szuka tyle lat
Ale my szukamy inaczej. Po pierwsze, z psem, a po drugie no
dobrze. Niechby chocia wiartk tej kolekcji. W wiartk wicie wierz.
To byoby tylko wier sukcesu
Lepsze wier, ni nic, nie?
Optymistyczne przeczucia Janeczki jakby zaczy si sprawdza.
Operacja Fajksat powioda si nadspodziewanie i daa rezultat ju po
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
41/262
dwch dniach.
Wbiegajc do budynku w alei Wyzwolenia, Paweek min
wychodzcego listonosza. Ucieszy si i od razu rozkwit nadziej. Nie
dozna rozczarowania, w skrzynce pana Fajksata znajdowa si jaki list.
Paweek otworzy j bez najmniejszego trudu jednym ze swoich, od dawna
posiadanych wytrychw i wyj zawiadomienie z banku w maej kopercie.
Rozmiar kopertki by wysoce przydatny, pozwala bowiem uwierzy, e
zostaa upuszczona, mae przedmioty atwiej si gubi. Dla cakowitego
uwiarygodnienia swojej wersji Paweek pooy j na ziemi i starannie
przydepn. Nie byo wprawdzie wielkiego bota, ale lad przydepnicia
pozosta i nie budzi wtpliwoci.
Drzwi na drugim pitrze otworzy jaki pan w rednim wieku z bujn,
nastroszon czupryn, rwno ucit szpakowat brdk i przyjemnym
wyrazem twarzy. Paweek zawaha si i zalgo si w nim powtpiewanie,
czy istotnie jest to ten osobnik, ktrego mia obowizek zobaczy,
wyobrazi go sobie bowiem jako indywiduum antypatyczne, ponure i
budzce odraz. Upewni si, czy ma przed sob Zenobiego Fajksata i
wyjani kwesti znalezionej pod skrzynk listow koperty. Pan ucieszy
si, podzikowa bardzo mile i grzecznie, wzi list i zamkn drzwi, nie
zadajc adnych kopotliwych pyta. Wtpliwoci Paweka wzrosy, pan
wprawdzie odrobin si garbi, ale do zoliwego, pokracznego potwora
byo mu daleko. Jak na podego oszusta, robi stanowczo zbyt dobre
wraenie. Peen zakopotania i niepewnoci Paweek w przypieszonym
tempie popdzi do domu.
Dzwonia! wykrzykna Janeczka, kiedy wpad do jej pokoju.
Paweek zatrzyma si w rozpdzie.
I co?
I umwia si z nami od razu dzisiaj. Wieczorem, o sidmej.
A kolacja?
Nie ma sprawy. Matka idzie w goci, a babci zaatwi dziadek.
Moemy si spni, ile nam si podoba.
Czekaj. Jak to? Tak szybko?
No wic wanie, ten list szed dwa dni. Dzisiaj tam bya i znalaza
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
42/262
wszystko, kartk w drzwiach i list w skrzynce. Chciaa si dowiedzie, o co
chodzi, ale nie powiedziaam ani sowa. A ty jak?
Dzieci, obiad na stole powiedziaa babcia, zagldajc do pokoju.
Paweek, umyj rce. I chodcie zaraz, bo wystygnie.
O rany mrukn Paweek z uraz, ale od razu uzna, e dzisiaj
nie naley si babci naraa. Powstrzyma zatem komentarz do uwagi o
myciu rk. Nikt im tego nie musi przypomina, po tej Algierii mycie rk
weszo im w nag, babcia ma obsesj. Cofn si, cisn tornister byle
gdzie do swojego pokoju i wszed do azienki.
Obiad odbywa si w kuchni, razem z babci i dziadkiem, bo matka
jeszcze nie wrcia z pracy. Omawianie sprawy mona byo podj dopiero
po zakoczeniu posiku i Paweek o mao nie pk, tumic w sobie
wszystkie wraenia.
No wic nie ma siy, ten breloczek od ojca jest nam potrzebny
wicej ni powietrze zacz zaraz za drzwiami. Kiedy ten list poszed?
Wczoraj. Bo co?
W najlepszym razie dostaniemy go w przyszy czwartek. Trzeba
pojecha na lotnisko, bo, nie daj Boe, wyl poczt.
Bo co? zniecierpliwia si Janeczka, lokujc si przy biurku.
Bo musimy si dowiedzie od Zbinia Znaczy, Zbinio musi si
dowiedzie od Czesia, czy ten Fajksat mieszka sam. Ja wcale nie wiem, czy
to on mi te drzwi otworzy.
By list?
Paweek klapn na tapczan i opar plecy o cian. Szybko
zrelacjonowa wydarzenie i wrci do wtpliwoci.
Wcale nie wyglda na oszusta. W ogle wrcz przeciwnie. Ja nie
wiem
Bardzo stary? spytaa rzeczowo Janeczka.
rednio. Chyba troch starszy od ojca, ale o wiele modszy od
dziadka. Aleja nie wiem, moe to nie on. Moe nie mieszka sam, tylko z
jakim krewnym, te Fajksatem.
A imi? Spytae, czy to Zenobi?
No pewnie! Ale moe mie stryja na przykad, albo stryjecznego
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
43/262
brata i ten stryjeczny brat te moe mie na imi Zenobi. Mog mie takie
imi w rodzinie. eby chocia patrzy jako spode ba, albo co, eby co
mamrota, eby trzasn tymi drzwiami, ale nie, skd, na oko bym
powiedzia, e cakiem rwny go. W yciu bym go o nic nie podejrzewa!
Janeczka ju w poowie tej relacji zacza kiwa gow.
Zgadza si rzeka zimno. W takim razie to on, mur beton.
Zwariowaa?! oburzy si Paweek i zsun si na brzeg
tapczanu. Dlaczego?
Wszyscy oszuci zawsze robi dobre wraenie. Musz robi. Jak to
sobie inaczej wyobraasz, przecie musi si wydawa wprost przeraliwie
sympatyczny tym wszystkim ludziom, ktrzy mu sprzedaj znaczki. Oni
musz mu wierzy od pierwszego wejrzenia, bo bez tego nabraliby
podejrze i polecieli do kogo innego. Tylko w ten sposb moe ich
oszukiwa!
Paweek nie wydawa si w peni przekonany.
No, moe No, owszem Ale do tego stopnia, to chyba
przesada Ja bym jednak napuci Zbinia na Czesia
Ja te zgodzia si Janeczka. Trzeba si upewni na wszelki
wypadek, bo na przykad ten stryj te moe by i sympatyczny, i
podejrzany.
Znaczy, musimy czeka prawie cay tydzie. Z psem chyba te nie
zaczyna?
Pewnie e nie. On by co prawda zapamita nawet dwudziestu
Fajksatw, ale nie wiem po co mu utrudnia. Z tym, e nie tydzie.
Co nie tydzie?
Nie musimy czeka. Mam breloczek.
Nie mw! Jaki? Poka!
Z wielkim triumfem Janeczka wycigna z szuflady zupen
niezwyko. Na keczku od kluczy wisiaa dziwacznie powyginana
tancerka o czterech rkach, powiewajca szalem, wykonana z czego
kremowego, zapewne z koci soniowej. Bya troch pokraczna, ale
fascynujca. Paweek szybko odtworzy w pamici ogldane u Zbinia
breloczki. Takiego czego on nie ma zawyrokowa.
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
44/262
Indyjskie poinformowaa Janeczka. Dostaam od Marty.
Zamieniam si z ni na dwie muszle. Muszel mamy duo, wic mi nie
szkoda.
Eje! oywi si Paweek. Moemy jeszcze dorobi breloczek z
muszli. Jakie muszle on tam ma, ale cakiem inne ni nasze. Dwa
breloczki, to ju co!
Bardzo dobry pomys, nie wiem, dlaczego nie wymylie tego
wczeniej. Wybierzemy od razu, wujek Andrzej nam przewierci.
A reszt ju ja sam potrafi zaatwi. Tylko jakie kko potrzebne,
ale to si znajdzie na strychu. Trzeba zapa wujka Andrzeja, jak tylko
wrci do domu
Przypominam ci, e musimy take odrobi lekcje zauwaya
Janeczka z naciskiem. Na wszelki wypadek, eby w razie czego nie byo
gadania
O wp do sidmej mieli zaatwione ju wszystko i punktualnie o
sidmej znaleli si przed drzwiami mieszkania ciotki lekkomylnej pani,
ktrej nazwiska cigle nie znali. List od Fajksata i may ametyst zabrali ze
sob.
Pani otworzya im drzwi natychmiast. Wygldaa jako dziwnie, bya
rwnoczenie zdenerwowana i zdumiona, rozmieszona i zirytowana,
wyranie wyprowadzona z rwnowagi.
Dzieci, na lito bosk! wykrzykna zamiast powitania.
Wpadam na wamywacza!
I co? zainteresowaa si gwatownie Janeczka.
Uciek! Odepchn mnie i uciek! Nie mam pojcia, jak wyglda!
Kiedy to byo? spyta popiesznie Paweek. Dzisiaj?
Przed chwil! Przed dziesicioma minutami! Wejdcie,
przepraszam was, to byo takie strasznie gupie
Paweek zawaha si na moment, przyszo mu na myl, e moe
jeszcze udaoby si tego wamywacza dogoni. Janeczka bystrym
spojrzeniem obrzucia przedpokj. Nie byo w nim ladw jakich
gwatownych poszukiwa, czy zniszcze.
Wejdcie, wejdcie zapraszaa pani. Paweek porzuci myl o
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
45/262
pogoni, weszli do pokoju. Pani zapalia papierosa i usiada przy stole.
Co okropnego powiedziaa troch aonie. Jak to dobrze, e
si akurat z wami umwiam, chocia z drugiej strony, to nie byo
przyjemne spotkanie. Ale mieszne
Niech pani opowie, jak to byo poprosia Janeczka, siadajc
obok.
Moe przynie pani troch wody, albo co? zaproponowa
uczynni Paweek. Moe jakich kropli? Nasza babcia bierze krople na
uspokojenie.
Dzikuj ci, ju wziam. Znalazam tu krople walerianowe.
Okropne, ale chyba nawet nie zdyam si przestraszy. Otworzyam
drzwi To znaczy chciaam otworzy, a nie mogam przekrci klucza,
pomylaam, e moe zapomniaam zamkn, jak tu byam dzi rano.
Wziam za klamk, byy otwarte, weszam I nagle kto si na mnie
rzuci w przedpokoju, odepchn mnie i wypad na schody. Zasania sobie
twarz konierzem paszcza Waciwie nie paszcza, kurtki. I uciek. Tak
mnie zaskoczy, e waciwie zdenerwowaam si dopiero potem
Paweek zdecydowa si usi na ssiednim krzele. Wymieni
spojrzenie z siostr i zagapi si na pani. Pani zgasia papierosa i
natychmiast zapalia nastpnego.
Pierwszy raz w yciu widziaam wamywacza wyznaa
bezradnie. Nie wiem, co powinnam zrobi.
Przede wszystkim zobaczy, co ukrad poradzia rzeczowo
Janeczka.
Pani odetchna gboko i potrzsna gow.
Nie mam pojcia, czy w ogle ukrad cokolwiek. A nawet jeli, nie
dowiem si tego nigdy w yciu.
Jak to? zdziwi si Paweek.
To nie byo moje mieszkanie, tylko mojej ciotki wyjania pani
smtnie. Moja ciotka umara prawie ptora roku temu. Napisaa
testament i uczynia mnie swoj spadkobierczyni. To jest mieszkanie
wasnociowe, zamierzam je sprzeda, ale musiaam przedtem
przeprowadzi postpowanie spadkowe. Troch to si przecigno i
8/8/2019 Joanna Chmielewska - Dwie_trzecie_sukcesu
46/262
dopiero niedawno zaczam tu robi porzdek. Musz je oprni
oczywicie, nie bd przecie sprzedawaa ze mieciami. Nie mam pojcia,
co ciotka posiadaa, dowiaduj si stopniowo, ale to jest straszna robota.
Nie ma tu ju adnych pienidzy, ani w ogle nic cennego To znaczy
przypuszczam, e nie ma. Moja ciotka moga co gdzie schowa, jakie
srebra na przykad, czy co w tym rodzaju. Troch ju miaa skleroz
Jeeli ten zodziej to ukrad, nie zgadn przecie, bo nic o tym nie wiem.
To na nic zawyrokowa Paweek. Nawet milicja odpada, bo
nic im pani nie powie. Ani co ukrad, ani jak wyglda, do bani takie
zeznanie.
No wanie
A czy bya jaka rnica? spytaa Janeczka. To znaczy, jak
pani wesza i rozejrzaa si, czy zobaczya pani, e jest jako inaczej?
Pani pokrcia gow.
Nie. Sami widzicie, e jest baagan, ale to ja ten baagan zrobiam.
W tym drugim pokoju i w kuchni wyglda tak samo, jak zostawiam
ostatnim razem. Wiecie, mnie si wydaje, e on nie zdy. Chyba wama
si tu na krtko przed moim przyjciem, takie mam wraenie.
I od razu go pani wyposzya! ucieszy si Paweek. Bardzo
dobrze. Ciekawe, czego szuka
Zaraz przerwaa Janeczka. A dlaczego pani to robi tak po
kawaku? Dlaczego nie za jednym zamachem?
Bo nie daj rady. Jeszcze nie wiem, co zrobi z meblami.
Potrzebne rzeczy przenosz stopniowo, mieci wyrzucam
Paweek prychn z nagan. Janeczka zgromia go wzrokiem.
I nikt pani nie pomaga? spytaa niedowierzajco i z odrobin
zgorszenia.
Ach nie! To znaczy tak, ale w niewielkim stopniu. Kuzyn mojego
ma pomaga mi czasem, ale on pracuje, mao ma czasu. A mojego ma
nie ma, jest w Libii. A ja te pracuj i mam ma creczk, musz j
zostawia u ssiadki, a w ogle mieszkam na Chomiczwce, to strasznie
daleko std, wic sami rozumiecie, e mam same trudnoci. Nic nie
poradz, jeszcze si