9
4 I Kwartalnik Nauk o Przedsiebiorstwie Dokad zmierza sprawozdawczosc biznesowa? W dyskusji udzial biora: prof. Zbigniew Messner - prezes Stowarzyszenia Ksiegowych, kierownik Katedry Rachunkowosci w Akademii Ekonomicznej w Katowicach; Dariusz Nowak - biegly rewident, dyrektor i czlonek Rady Audytu EUROCONTROL - Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczenstwa Zeglugi Powietrznej w Brukseli; Konrad Arkadiusz Sitnik - dyrektor zarzadzajacy ds. Bankowosci Instytucjonalnej BGZ; prof. Gertruda Krystyna Swiderska - przewodniczaca Krajowego Komitetu Standardów Rachunkowosci. Spotkanie prowadzi prof. Andrzej Herman, redaktor naczelny. Redakcja: Przedsiebiorstwa stoja w obliczu nowych wyzwan zwiazanych ze sprawozdaw- czoscia biznesowa. W jakim kie- runku powinny zmierzac poszuki- wania nowego modelu rapor"tu '"OCZ- nego, który bedzie sprzyjac otwartej polit~'Ce informacyjnej przedsie- biorstw. której istotna czescia sa relacje inwestorskie. jak pogodzic cele krótkookresowe przedsiebiorstwa z dlugookresowymi. czyli z budowa- niem wartosci przedsiebiorstwa'? Dariusz i'iowak: Chcialbym zwrócic u\\'ag<; na to. ze mamy dwie wyrazne grupy przedsiebiorstw funkcjonuj.!- cych niejako w d\\'óeh systemach. Pierw- sza to emitenci gieldowi. druga to pozostale spÓlki prywatne i inne pod- mioty. nie bc;d<}ce uczestnikami rynku publicznego. O ile rynek gieldowy \\ Europie. a tym samym w Polsce. ma aspiracje do budo\\y europejsk iego zintegrowanego rynku kapitalowego. jest gotowy do przyj<;cia róznych unij- nych rozwiazaJ1 (np. jednolity prospekt emisyjny. zastosowanie Miedzynaro- dowych Standardów Sprawozdawczos- ci Finansowej obowi.!zujacych w Unii Europejskiej). o tyle przedsi<;biorstwa niegieldowe bC;da rozwijaly sie na rynku krajowym i w krajO\\'ym otocze- niu pra\\'JlO-regulacyjnym. a wiec nie bc;d.! podda\\'ane krótkookresowej presji wymagaJ1 rynku inwestorskiego. KOIII'ad A. Sitnik: Nie wszystkie przedsic;biorstwa zdaj.! sobie jeszcze sprawc;o jak wazna jest transparentna polityka \\. zakresie sprawozdawczosci finansowej. i jaki ma to wplyw na jakosc relacji inwestorskich. To si<; wprawdzie zmienia. ale czesc przed- sic;biorstw nie dostrzega jeszcze. ze percepcja inwestorów ma bezposrednie przelozenie na wycen<; spólek na rynku akcji zarÓwno gieldowym. jak i nie- publicznym. Spólki. ktÓre zaskakuj.! ogloszeniami. nawet jesli sa to duze. znacz.!ce w gospodarce przedsit;biorstwa.

KNOP 3 2007

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: KNOP 3 2007

4 I Kwartalnik Nauk o Przedsiebiorstwie

Dokad zmierza

sprawozdawczoscbiznesowa?

W dyskusji udzial biora: prof. Zbigniew Messner - prezes Stowarzyszenia Ksiegowych,

kierownik Katedry Rachunkowosci w Akademii Ekonomicznej w Katowicach; Dariusz

Nowak - biegly rewident, dyrektor i czlonek Rady Audytu EUROCONTROL - Europejskiej

Organizacji ds. Bezpieczenstwa Zeglugi Powietrznej w Brukseli; Konrad Arkadiusz Sitnik

- dyrektor zarzadzajacy ds. Bankowosci Instytucjonalnej BGZ; prof. Gertruda Krystyna

Swiderska - przewodniczaca Krajowego Komitetu Standardów Rachunkowosci.

Spotkanie prowadzi prof. Andrzej Herman, redaktor naczelny.

Redakcja: Przedsiebiorstwastoja w obliczu nowychwyzwan zwiazanych ze sprawozdaw­czoscia biznesowa. W jakim kie­runku powinny zmierzac poszuki­wania nowego modelu rapor"tu '"OCZ­

nego, który bedzie sprzyjac otwartejpolit~'Ce informacyjnej przedsie­biorstw. której istotna czescia sarelacje inwestorskie. jak pogodzic celekrótkookresowe przedsiebiorstwaz dlugookresowymi. czyli z budowa­niem wartosci przedsiebiorstwa'?

Dariusz i'iowak: Chcialbym zwrócic

u\\'ag<; na to. ze mamy dwie wyraznegrupy przedsiebiorstw funkcjonuj.!­

cych niejako w d\\'óeh systemach. Pierw­

sza to emitenci gieldowi. druga topozostale spÓlki prywatne i inne pod­mioty. nie bc;d<}ce uczestnikami rynku

publicznego. O ile rynek gieldowy \\Europie. a tym samym w Polsce. ma

aspiracje do budo\\y europejsk iegozintegrowanego rynku kapitalowego.

jest gotowy do przyj<;cia róznych unij­

nych rozwiazaJ1 (np. jednolity prospektemisyjny. zastosowanie Miedzynaro­

dowych Standardów Sprawozdawczos­ci Finansowej obowi.!zujacych w UniiEuropejskiej). o tyle przedsi<;biorstwa

niegieldowe bC;da rozwijaly sie narynku krajowym i w krajO\\'ym otocze­

niu pra\\'JlO-regulacyjnym. a wiec nie

bc;d.! podda\\'ane krótkookresowej

presji wymagaJ1 rynku inwestorskiego.

KOIII'ad A. Sitnik: Nie wszystkie

przedsic;biorstwa zdaj.! sobie jeszcze

sprawc;o jak wazna jest transparentnapolityka \\. zakresie sprawozdawczosci

finansowej. i jaki ma to wplyw najakosc relacji inwestorskich. To si<;

wprawdzie zmienia. ale czesc przed­

sic;biorstw nie dostrzega jeszcze. zepercepcja inwestorów ma bezposrednie

przelozenie na wycen<; spólek na rynku

akcji zarÓwno gieldowym. jak i nie­publicznym. Spólki. ktÓre zaskakuj.!

ogloszeniami. nawet jesli sa to duze.znacz.!ce w gospodarce przedsit;biorstwa.

Page 2: KNOP 3 2007

[_.....-----------~

Zbigniew Messner:

Najwailliejs:::.y problem

zwiq:::.allY z jakoschI

rachzlIlkOlI'Osci fillallsowej.

to prawidluwy i r:::.etclllY jej

produkt k011COWY. c:::.y/i

sprawo:::.dallie fi1ul1lsowe

DYSKUSJA REDAKCYJNA 5

oznacza dL!zenie do ujednolicenia

standardÓw (np. zastosowanie M it;dzy­

narodowych StandardÓw Spra\\'ozda\\'­

czosci Finansowej). i sposobÓw prze-kazywania informacji przez firmy,

Drugi to frustracje zwiazanez ulomnosciami obecnego

systemu, Przeciez wspom­

niany przypadek firmyEnron zdarzyl sie w sa­

mym sercu czystego.

najbardziej rozwiniete­

go rynku kapitalowego.

jakim jest Gielda Pa­

pierÓw \V artosciowychw Nowym Jorku. To

ma konsekwencje. gdyzzachwialo zaut:lniem

do calego rynku kapi­talowego. spowodowalo

generalny brak zaufaniado informacji finanso-

wych przekazywanych

przez firmy.Panuje po\\'szechna zgoda. ze trans­

parentnosc staje sie cnota. I zgadzamy

sie chyba wszyscy. ze w tym kiemnkupowinny zmierzac spÓlki. Tylko pozos­

taje pytanie. jak powinna wygh!dac

sprawozdawczosc. i jakLj forme ma

przyjac?Przejrzystosc oznacza o wiele wiecej

niz tylko rzetelne czy szczególowe infÓr-, ,

macJe umIeszczone

\\ raportach. Przej­

rzystosc to jasne ko­munikO\\'anie "'sz"st­kim interesariuszom

misji. strategii i biz­nesplanu spólki. oma­wianie osi_jgnietychclckll)W i \\')jasnianie....przyczyn roZI1lC lme-

dz)' wynikami a za­

mierzeniami, Jaki! forme ma przybrac'~

Moim zdaniem to powinno zalczec od

przedsiebiorstw (zlozonosci ich dzia­lalnosci. otoczenia '" jakim dzialaj_!.charakteru akcjonariuszy i innych

illlcrcsariuszy). i slylu ich k3dry ZHW)­

dzajijcej.

nie sa przez inwcstorÓw wyceniane na

tych samych poziomach co konkurenci

dbaj,jcy o jakosc publikowanych infor­

macji. Rynek inwestorski jest niezwyk­le wyczulony na kompletnosc i wiary­

godnosc sprawozdawczosci. zwlaszcza

po tym. jak okazalo sie. ze kilkaduzych. swiatowych. uznawanych za

wiarygodne firm (wspomne tu o Enron.

czy Parmalat ). potra-filo ukrywac wazneinfon11acjc.

pro!. Zbigniew Messner

Red.: Co w takim

razie dccyduje o kie­

runkach ewolucji po­lityki informacyjnej

przedsiebiorstw'!

D. :\owak: Moim

zdaniem obecnie istniejL! dwa czynniki.

które zadccyduja o kierunku rozwoju

polityki informacyjnej przedsiebiorstw.Pierwszy wynika z naszej obecnosciw Unii Europejskiej. Jest silna presja na

peln,j illlegracje naszego rynku kapi­talowcgo z rynkiem europejskim. A to

Page 3: KNOP 3 2007

1

6 I Kwartalnik Nauk o Przedsiebiorstwie

Red.: Czy PaI1stwa zdaniem. w obo­

wi<!zujacych dzis raportach jest wystar­czajacy zakres ujawnieI1 dla inwes­torów'! Przejrzystosc jest cnol<!. ale

przeciez spólki broni,! si<; przed

ujawnianiem zbyt wielu informacji.moze poza momentem \vejscia nagield<;?

Gertruda K. Swiderska: Póltora

roku temu wraz z moim zespolemzamierzalismy przeprowadzic badania

zakresu ujawniell wsród emitentów

spólek gieldowych. Nie otrzyma lismy

poparcia Zam,du Gieldy. gdyz spólkiobawialy sie. ze jezeli nasze badania

wykaz,! zbyt maly zakres uj,nvnieI1. tozostana im narzucone dodatkowe

obowi,!zki informacyjne. co bedzie dlanich niekorzystne. bo to oznacza

dodatkowe koszty.

D. Nowak: Póki nie udowodni si<;.

ze istnieje scisla korelacja pomi<;dzyskal" transparentnosci a wycen" spÓlkina gieldzie. zwlaszcza na polskim

rynku kapitalowym. to zawsze b<;daklopoty z zacheceniem do otwartosci

wykraczaj"cej poza informacje zawarte

w raporcie rocznym. które s,! precy­zyjnie okreslone przepisami.

Zbigniew Messner: Rachunkowosc

zawsze uchodzila za wiarygodne zródlo

informacji finansowej. niezaleznie odsystemu. w jakim przedsiebiorstwa

funkcjonowaly. i nie na!czy tego kwes­tionowac - pomimo róznych "skandali"

o których tu byla mowa. np. sprawyEnronu. Moze dodam. ze moim zdaniem

te przypadki zostaly wyolbrzymione.dyskusja wokól nich byla nadmiernie

nerwowa. a przez to nie do kOI1ca obiek­

tywna. Zanadto skupila sie na tematachzastepczych typu ksi<;gowosc kreatywna

- czy jest dobra. czy jest zla. itp. Naj­wazniejszy problem zwi,!zany z jakoscia

rachunkowosci finansowej. to prawid­

lowy i rzetelny jej produkt kOI1cowy czylisprawozdanie finansowe. Stad tez. bada­

nie sprawozdania finansowego musi byc

w stosunku do wspólczesnej praktyki

bardziej poglebione nie tylko w zakresiejego rzetelnosci. ale równiez musi

obrazowac sytuacje majatkow" i linan­

sow'! badanego przedsiebiorstwa. W tymcelu biegli powinni poslugiwac sie

pewnymi wskaznikami porównywalnymi.

Od lewej:Konrad A. Silnik,

red. Alicja Kolodko

-1-----

Page 4: KNOP 3 2007

DYSKUSJA REDAKCYJNA 7

Od lewej: prof, Zbigniew Messner, prof. Getruda K. Swiderska. prof, Andrzej Herman

.."

W Stowarzyszeniu Ksi~gowychw Polsce podjc;to próbc; opracowania

wzorcowych wskazników obra/.uj,!cych

modelowa sytuacje tinansow'l przcdsi~­

biorstwa w poszczególnych branzach.

Prace te byly oparte o dane wynikaj,!ceze sprawozdania finansowego wybra­

nych przedsiebiorstw róznych branz. Tewzorcowe wskazniki ulatwiaj,j biegle­

mu rewidentowi wydanie opinii nie

tylko o poprawnosci i wiarygodnosci

sprawozdania finansowego badanegoprzedsiebiorstwa. ale takze dodatkowej

informacji o jego rzeczywistej kondycji

maj'jtkowo-finansowej. Dlatego tez.jesli mówimy o wiarygodnosci informa­cji ekonomicznych wynikaj'lcych zc

sprawozdania finansowego. to te infor­

macje nalezy poglebic anal iz,! finan­

sowa uwzglc;dniaj,}c,! opracowane

obiektywnie wskazniki branzowe.Taka informacja ma bardzo wazne

znaczenie dla potencjalnych inwesto­rów. Uwazam. ze w tym kicrunku

powinny zmierzac przyszlosciowe roz­

wiazania. Ale rozumiem nieufnosc

przedsic;biorstw do nadmiernego uj<1\\­

niania danych finanso\\'ych. Obawiaj,!

si~. ze taka ot\\ artosc zostanie \\'yko­

rzystana przeciwko nim przez konku­

rencje, A wiec \\'chodzimy na terentajemnicy handIO\\'ej. do której maj,!

prawo. I ta kwestia - jak pogodzicprawo do tajemnicy handlowej z potrze­

ba przejrzystosci - jest trudna do

rozstrzygniecia.

Red.: Czy z tego. co Pan powiedzial

wynika. ze ci,!gle istniej,! jednak lukiw obowiazuj,!cej sprawozdawczosci'?

Z. :VIessner: Nie wiem czy mozemymówic o lukach, ;'vlamy ustawe o

rachunkowosci i to obowi,!zuje. Sa to

ustawowe przcpisy krajowe. ak \\

zakresie miedzynarodo\\'ej harmoniza­

cj i prawa o rachunko\H1sci \\'Prowa­dzono M iedzynarodowe Standardy

Rachunkowosci. aktualnie Miedzyna­rodowc Standardy SprawozdawczosciFinansowej. Nowclizacja naszej ust3­

\\ y o rachunktn\ osci \\'pro\\'adzila

Page 5: KNOP 3 2007

obowi'lzek i mozliwosc sporz,!dzania

sprawozdaI1 finansowych przez przed­

si~biorst\\·,1. które uczestnicz,1 \V pub­licznym obrocie kapitalowym (S'I

uczestnikami gicldy) w oparciu o Mie­dzynarodowe Standardy Sprawozdaw­

czosci Finansowej. W tcj sprawiemusimy miec pelna swiadomosc. ze

na tle ogÓlnej globalizacji. musimynasze prawo rachunkowosci dosto­

sowac w pelni do rozwiazall mi~dzy­narodowych.

Red.: Czy jednak wiemy juz. jak ten

proces ujednolicania norm bedzie sieodbywa!'! Jakich zmian mozemy luoczekiwac'!

G. K. Swiderska: Jezeli chodzi o

zblizenie standardów amerykallskichi miedzynarodowych. to zostal opra­cowany program na lata 2006-2008.

którego efektem maja byc rózne zmia­

ny. To bedzie rewolucja w rachunko­

wosci. gdyz zmianie ulegnie wiele

standardów. Oczywiscie nie wiemy.czym zakoI1cza sie wspólne prace.

dopiero sie rozpoczely. ale juz z pro-

r

pozYCJ I tematów do dyskusji widac.

\\' jakim kierunku beda podazaczmiany. W koncepcjach zmian mówi

sie o zalozeniach raportów finan­

sowych obejmujacych sprawozdanialinansowe. inne dane finansowe oraz

dane nicfinansowe. Raporty maja

przedstawiac informacje pozwaIajqceocenic konkurencyjnosc przedsie­

biorstwa w gospodarce opartej nawiedzy. Na przyklad - to co mnie

interesuje - kwesti~ wlqczenia do

bilansu zasobów intelektualnych.

Juz obecnie w miedzynarodowych

standardach rachunkowosci coraz wie­cej widzimy rachunkowosci zarzad­czej. Na przyklad niezakollczone uslu­

gi budowlane - standard. przy którymtrzeba siegnqc do informacj i z rachun­kowosci zarz'ldczej.

D. Nowak: Rzeczywiscie \vydaje sie.

ze jest powszechna zgoda co do tego.ze nowa sprawozdawczosc. taka ideal­

na w rozwiazaniach koncepcyjnych.bedzie pol<!czeniem sprawozdawczosci

ksiegowej czyli tradycyjnej (która zaj­

muje sie przeszloscia). zarz'ldczej

Page 6: KNOP 3 2007

DYSKUSJA REDAKCYJNA I 9

Gertruda K. Swiderska:

Raporty majq przedstawiacinformacje pozwalaqce

ocenic konkurencyjnoscprzedsiebiorstwa w gospo­darce opartej na wiedzy

ll

(która mówi o terazniejszosci i przysz­

losci), ze sprawozdawczosci,! anality­

czna dla inwestorów, czyli tym, czym

dzis zajmuja sie analitycy. I naj wyzszapora. aby byla jedna sprawozdawczosc.

jeden raport dla wszystkich uczest­

ników rynku kapitalowego.

Red.: Firmy konsultingowe zapro­

ponowaly zwiekszenie czestotliwoscisprawozdaI1. A to przecicz oznacza. zena rynku istnieje ogromny niedosyt

informacji. Czy taki zabieg moze

poprawic polityke informacyjn,! firmi tym samym poprawic relacje inwes­torskie'?

D. Nowak: Odbywa sie dyskusja

na ten temat - jedna skrajnosc to

raport roczny. a na drugim kOI1cU

raportowanie ciagle. czyli oll-lillc ..Ja nie jestem zwolennikiem takiej

dyskusji. Gdy ..Wielka czwórka"

zglosila propozycje ci,!glego

raportowania. to w Wielkiej

Brytanii reakcja grupy dy­rektorów byla bardzo nega­tywna. Wskazywali na kosz-

ty. Mysle. ze trzeba byc

racjonalnym. i szukac tej granicyrozsadku pomiedzy kosztami a korzys­ciami. Nie przypuszczam, aby bylo

potrzebne raportowanie czesciej nizkwartalnie. jak na polskiej gicJdzie.

Red.: Czyli glów­

nym problemem niejest wiec czestotli­wosc przedk lada­

nych sprawozdaIl?

G. K. Swiderska:

Czestotliwosc nie

jest istotna tak dlugo.jak raport nic bedziezawieral informacji o zasobach intelek­

tualnych. o ochronie srodowiska. czylielementach. które w warunkach gospo­

darki opartej na wiedzy i duzego ryzy-

-o( Konrad A. Sitnik i Dariusz Nowak

prof. Gertruda K. Swiderska

ka S,! bardzo wazne. Chodzi wiec o

zmiane jakosci samego sprawozdania.a nic tylko o tempo przekazywania

informacji.Z. l\IessllCl": Dys-

kusja na temat czes­totliwosci sprawoz­dawania nic jest ni­

czym nowym. Przy

dzisiejszej technice.

gdy nic trzeba uzy­wac Iiczydel. mozna

to robic blyskawicz­

nie i koszty tez nic S'1

tak znaczne. Istotna

jest inna kwestia jak inwestor indy­widualny. tzw. drobny inwestor madowiedziec sie ze sprawozdania finan­

sowego. czy moze spokojnie inwes­

towac w wybrane przeclsit;biorSI\\o.

czy fundusz inwestycyjny notO\\"any na

Page 7: KNOP 3 2007

____ 1_0_1 Kwartalnik Nauk o Przedsiebiorstwie

Konrad A. Sitnik

Konrad A. Sitnik:

RY1lek i1lwestorskijest 1liezwykle

wyczulo1lYlUZ ko11t/Jlet1losci wiarygod1losc

sprawo~dall'c:::osci

gieldzie'! Sq wprawdzie brokerzy i ana­litycy ekonomiczni. ale nie zawsze

muszq byc wiarygodni. Indywidualny

inwestor powinien podejmowac swoje

decyzje w oparciu o rzelelne. ak i pel­ne informacje. ktÓre powinny wynikac

ze sprawozdania finansowego.

Red.: Ale przeciez nic

wszyscy uczestnicy tego

rynku potrafi,! tak. jakPan Profesor czytac spra­\\·ozdania. Mysl~. ze to

jest wazne. a wlasci\\'ieo to chodzi. aby kazdyinwestor potra fil z ra­

portu jako wiarygod­nego zrÓdla dowiedziecsi~ wi~cej o firmach. ktÓre ma w swoim

..port fe lu".

K. A. Silnik: Kwestia ta jesl scislezwiazana z odpowiedzialnosci,! broke­

ró\\' za lo. co i komu sprzedaja. Jeze! i

w Stanach Zjednoczonych broker sprze-

dalby Domowi Dziecka. czy starszej

osobie .iI/lik hOlld. to ryzykuje. jesli nie

wiezieniem. lo na pewno utratq prawado wykonywania zawodu. Zanim zapro­pO(lUje klientowi okreslone papiery.

powinien zapoznac sie szczególowoz jego stanem majqlkowym. rodzinnym.

celami inwestycyjnymi.

i dopiero na bazie takich

informacj i moze doradzicokreslone instrumenty

finansowe. Agresywnych

fonn i!1\"estycji nic moz­

na proponowac komus.kogo nie stac na takieryzyko. W Polsce nie

profiluje sie jeszcze podtakim katem inwestorów.

nic ma odpowiednich standardów sprze­dazy. wiec wielu brokerów ch~tniej

wskazuje te instrumenty. od których

maja wyzsza prowizje·

Red.: A moze spólki powinny prze­

kazywac inwestorom wiecej obliga-

Page 8: KNOP 3 2007

DYSKUSJA REDAKCYJNAI 1 1

Dariusz Nowak:

Dzis ksiegowy.rewide11t, a11alityk

sq oddziele11i.a rY11ek kapitalowy

chce jed110liteji11formacji. jed11ego

dokume11tu

G. K. Swiderska: Zarz<!dy s<!ocenia­

ne na podstawie wyników krótkookre-tak bedzie. tak

Red.: Strategia roz­

woju firmy powinnaopierac sie na powi~k­

szaniujej wartosci. Czynowoczesny model spra­wozdawczosci moze

jakie ewentualniepowinien zawierac ele­

menty. które beda sprzyjaly dlugoter­

minowym relacjom inwestorskimi budowie wartosci?

W 2002 roku liderem zostal Orlen.

który przekazal dobrowolne infol111acjew 12 obszarach. 2 spólki daly infonlla­

cje z 10 obszarów. 28 spólek nic prze­

kazalo zadnych. W 2004 roku ponow­

nie pierwsze miejsce zaj,!l Orlen. alcprzekazal ujawnienia juz w 20 obsza­

rach. W Stanach Zjednoczonych prze­prowadzano badania na ten temat.Mozna uznac za udo\\·odnione. ze

istnieje korelacja dodatnia miedzy ilos­

ci,! dobrowolnych ujawnierl a dlugo-okresO\V<} \\'ycena spól­

ki na gieldzie.

sowych. i jak dlugo

dlugo nic mozemyoczekiwac. ze zarnl­

dy bed<l prezen­

towac informacjetak. aby odzwier­

ciedlaly wzrostwartosci firmy.

toryjnych informacji'? Wracam wiec do

pytania, czy obecny zakres ujawnierl

w raportach jest wystarczajacy dlainwestorów?

K. A. Sitnik: Nie jestem zwolenni­

kiem zbyt szczególowych uregulowal)

prawnych. Bylbym za tym. aby tam

gdzie jest to mozliwe pozwolic spól­kom decydowac o zakresie ujawnierl.

nie próbowac zdefiniowac w obliga­

toryjnych przepisach wszystkich przy­padków, bo i tak to sienie uda. W Stanach

Zjednoczonych jezelijakas spólka nie poda

informacji na czas. to

inwestor moze j,! za­skarzyc do sadu. jesli

z tego powodu poniósl

straty.Bardziej skoncentro­

walbym sie na dzialal­nosci edukacyjnej i uswiadamiajacej.

Aby obnizyc koszt pozyskania kapitalu.

firmy powinny pokazywac siebie

w róznych perspektywach. Mimo. zebardzo doceniam, jesli spólka prezen­

tuje siebie poprzez zrównowazona karte

wyników, to nie regulowalbym tegoprzepisami. Zwlaszcza. ze nic ma

chyba takiej koniecznosci. Na rynku

kapitalowym jest troche jak na wsi- dobry przyklad zacheca do nasla­

dowania. Jezeli ktos pomaluje ladnie

dom, to sasiedzi zaczynaja tez domymalowac i wkrótce cala wies jest odno­

wiona. N iektóre firmy gieldowe samez siebie pokazuja wskazniki. do

których nie sa zobligowane. tylko

dlatego, ze inni zaczynaja to robic.

G. K. Swiderska: W ramach progra­

mu badawczego kolegium. analizowal­

ismy przekazywane przez spÓlki giel­dowe informacje dotyczace kapitalu

intelektualnego. Nie ograniczylismy

sie tylko do obowiazuj,!cych raportów.ale badalismy równiez dobrowolne

ujawnienia dotycz,!ce 22 obszarów.

Page 9: KNOP 3 2007

1 2 Kwartalnik Nauk o Przedsiebiorstwie-------~-"- --------- ---.-.- -----------------------------------------

I

Red.: Czy nie jest to jednak przede

wszystkim K\\"estia odpowiednio sfor­

mu lowanego kontrakt u menedzcrsk ie­go"

G. K. Swiderska: To nic jest kwestia

kontrakIlI. To jest kwestia interesówzarzadó\\". Prosz~ zwrócic uwag~. zeobecnie zarz,!dy spÓlek sa oceniane na

podsta\\'ie \\'ynikÓ\\' krÓtkookn:so­\\'ych. czyli zysku. W opublikowanych

[)o!JI:n'h !)/"(/krykuch bardzo malo pisze

sit; na temat wymagatl informacyjnych.Wymienia si~' tylko podstawowe ele­

menty. Dopóki nic zmieni si~ ta sytu­

acja. dopÓty b~(hl kreowanc negatywne

ujecia informacji w kontekscie dlugo­term inowcj budowy wartosci. m imowprowadzenia mi~dzynarodowych stan­dardÓw.

K. A. Sitnik: W Stanach Zjednoczo­

nych problem sprzecznosci pomi~dzy

krótkooklTsO\\'ym interesem zarz'ldui dlugookreso\\'ym interesem spólki.

zostal juz dawno zdiagnozowany.

\\! firmach amerykallskich na szerok"

skale stosuje si<; programy kapitalowe.

Zarz,!dy oplacane sa w znacznej czesciakcjami firmy. co ma stymulowac ichdzialalnosc. tak. aby wartosc akeji rosla

\\. horyzonc ie d lugoterm inowym. Przy­dalyby si~ badania. na ile w Polsce

nast~puje penetraeja programami opcyj­

nymi. czy spÓlki. które wprowadzily

takie rozwiazania. rozwijaj,! si~ s7yb­ciej'.' To pole do badatl naukowych.

ktÓrych wyniki bylyby bardzo interesu­

.F!Ce.

Red.: W jakim kierunku wi~c powin­

no dalej zmieniac si~ sprawozdaniefinansowe'!

Z. ~'Iessner: Sprawozdanie po\\'inno

pokazywac. jak firma rozwija si<;. Jednak

zmiany samego sprawozdania niepowinny isc w kierunku wi<;kszej forma­

lizacji czy biurokratyzacji. lecz w kie­

runku merytorycznej interpretacji wskaz­ników. Ale na zmianv nie trzeba czekac.

Wiele narz~dzi juz jest. nalezy wi<;c

zmuszac bieglych rewidentów do gl~b­s/ej analizy bilansu. a nie tylko do

stwierdzenia jego wiarygodnosci,

G. K. Swiderska: Biegly musi ocenic

sprawozdanie zarz<ldu tylko w tych

obszaraeh. które pokrywaja si~ ze spra­wozclan iem fi nansowym, A sprawo­

zdania zarz<!du to sa najcz~sciej laurki.

kazdy chwali si<; co osi'!gmjl. nic maweryfikacji, .la jestem za tym. aby bieg­

Iy rewident rÓwniez mial obo\\'iazekustosunkowania si<; do calego sprawo­

zdania zarz'jdu. Nalezy wprowadzac

do sprawozdall biznes()\vyeh coraz

wi~cej informacji. ktÓre S<j obecniedomcn" sprawozdawczosci zarz<!dczej.

l tak i trend zreszt,j obserwujcmy.

O. :\owak: Na pewno jest tendencjado z\\'i~kszania ilosci i zakresu infor­

macji. wychodzenia poza sprawyfinansowe. Dzis ksi<;gowy. rewident.

analityk S<j oddzieleni. a rynek kapi­ta 100\'y chce jednolitej in formacj i. jed­

nego dokumentu. I taki powinien byccel czy kierunek zmian: wykreowanie

takiego raportu. który bylby czytelnyi porÓwnywalny nie tylko na krajowym

rynku kapitalowym. ale w Europie.

\\' Stanach Zjednoczonych. a z czasemna S\\'leCle.

Red.: Dziekuje Panstwu za udzial

\\' dyskusji.