60
RZESZóW Listopad 2010 MAGAZYN BEZPŁATNY NR 23 ISSN 1689 - 6610 www.dayandnight.pl

Magazyn Day&Night Listopad 2010

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Bezpłatny lifestyle`owy miesięcznik - Wydanie Listopad 2010

Citation preview

R Z E S Z ó w

List

opad

201

0

MAGAZYN BEZPŁATNY NR 23 ISSN 1689 - 6610www.dayandnight.pl

Res Motors Sp. z o.o. Res Motors35-307 RzeszówAl. Armii Krajowej 50tel. (17) 850 30 00

o/Tares Motor39-400 Tarnobrzegul. Sienkiewicza 135tel. (15) 823 60 62

- nawet o PLN taniej

- specjalna oferta kredytowa

15 0003,99%

www.resmotors.pl

*dotyczy tylko wybranych modeli

*

Redakcjaul. Rejtana 1, 35-326 Rzeszówtel. 17 862 63 30fax 17 853 76 77e-mail: [email protected]

Redaktor naczelnaRoksana Głowińska

Zastępca red. naczelnejKatarzyna Micał

Zespół redakcyjnyBarbara Nowak, BartłomiejSkubisz, Paweł Bialic,Michał Żmuda

WspółpracaAnna Tomczyk, Adrian Kilar,Daniel Kowalczyk,Grzegorz Rogowski

FotografieKrzysztof Kuraś, JanuszPłodzień, Sandra Głowińska,Izabela Koszyk

SkładMedia Show

WydawcaMedia Showul. Ułanów 4a35-308 Rzeszów

Biuro marketingu i reklamyul. Rejtana 135-326 Rzeszówtel. 17 852 33 02,17 852 33 07fax 17 853 76 77e-mail:[email protected]

Listopad zawsze był dla mnie miesiącem, który nie-zauważalnie mijał. Być może dlatego, że staram sięoptymistycznie patrzeć na życie, a listopad to chłód,ciemność, krótsze dni. Na szczęście pod ręką jest wie-le substytutów takiego nastawienia i uważam ten mie-siąc za niedoceniony i niewykorzystany odpowied-nio. w tym miesiącu szeroko zamykam oczy i nasta-wiam się na melancholijną przerwę w życiorysie,z możliwością oddania się głębokim myślom i wspom-nieniom przede wszystkim o tych, którzy odeszli. Topozwoli mi zgromadzić więcej energii, a pozytywnynastrój napędza oczekiwanie na kolejny, dość istotnymiesiąc w roku, który obfituje w wiele przyjemnychdat w kalendarzu. Ale o tym już za miesiąc... Póki co,ikoną nostalgicznego listopada jest Monika Brodka,która czaruje nas na okładce D&N.

Redaktor NaczelnaRoksana Głowińska

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja nie zwracamateriałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo adiustacji i skracania tekstów. wy-dawca zastrzega sobie prawo odmowy zamieszczenia reklamy lub ogłoszenia, jeżeli ichtreść lub forma będzie sprzeczna z linią programową i interesem pisma (art. 36 pkt. 4prawa prasowego). wszelkie prawa zastrzeżone.

Na okładce:Monika Brodka

Zdjęcie:Magdawuensche&Samsel /Sony Music

w tym roku 21 listopada przypada terminwyborów samorządowych. w Rzeszowieo tytuł prezydenta powalczy pięciu kandy-datów. Są nimi: obecny prezydent TadeuszFerenc, który startuje z komitetu „RozwójRzeszowa”, kandydat PiS Jerzy Cypryś, kan-dydat PO Andrzej Dec, bezpartyjny wiesławwalat, który startuje z komitetu „Rzeszowa-nie Razem”, a także bezpartyjny Jerzy Maś-lanka popierany przez Stowarzyszenie„Nasz Dom” – Rzeszów. Oprócz tego dzie-siątki lokalnych polityków oraz działaczy bę-dzie się starać o miejsce w Radzie Miastai Samorządzie wojewódzkim.Zbliżające się wybory to świetna okazja nie tylko żeby wyrazić swój głos po-parcia, ale przede wszystkim szansa by zmienić otaczającą nas rzeczywistość.wydawać się może, że pojedynczy głos wśród tysięcy innych nic nie zmieni.wręcz przeciwnie, jest bezcenny bo nasz własny. Często zapominamy, że to tak naprawdę my odpowiadamy za to co dzieje sięwokół. Odpowiedzialność i konsekwencje spychamy na tych, którzy są „tamna górze”. Ale przecież to my decydujemy, kto się tam znajdzie. Zostającw domu, marnujemy nasze prawo do kształtowania rzeczywistości. Na niczdadzą się później narzekania i złośliwe uwagi. Nie głosowałeś? Nie komentuj!Dobrowolnie zrzekłeś się tej możliwości.Natomiast dobrze ulokowany głos może wpłynąć m.in.: na rozwój lokalnejkultury, lepszą edukację, powstanie nowych miejsc pracy, odkorkowanie ulic.Z pewnością przyczyni się do zmiany rzeczy drobnych, ale mimo wszystkouciążliwych. Dziura w chodniku, niedziałająca winda, nocny hałas. Pomyśl cochciałbyś zmienić, zapoznaj się z programami kandydatów i zagłosuj z pełnąświadomością. Tak naprawdę to Ty masz władzę!Biorąc udział w wyborach samorządowych, korzystasz z wywalczonej demo-kracji. Być może nie jest to wydarzenie, które decyduje o „być lub nie być” na-szego kraju. Jednak znacząco wpłynie na rozwój Rzeszowa, a co za tym idzie,na życie wszystkich jego mieszkańców.

Głosuj i zmieniajrzeczywistość!

LEPIEJ GŁOSUJ

Odwiedzajcie nas na Facebook`owej stronieDay&Night, gdzie możecie aktywnie uczest-niczyć w tworzeniu magazynu! Dodawajcieswoje opinie, zdjęcia, linki do ulubionych fil-mów czy muzyki. wysyłajcie swoje propozy-cje tematów i wysyłajcie informacje o imprezach. U nas możecie oglądaćbackstage z sesji zdjęciowych, magazyn w wydaniu online, fotorelacje z pre-mier magazynu, brać udział w konkursach, zdobywać nagrody i wiele innych.Zapraszamy!

Rzeszów4-11

13-1718

19-212324

26-2830-3334-3638-39

4042-4344-45

4648-5152-5354-5556-5758-59

FOTORELACJAGOŚCIE D&NZwYCZAJECOOLTURALNIEwNĘTRZAPASJEURODA I ZDROwIEMODAURODA I ZDROwIEFOOD&DRINKPODRóŻEIMPREZOwOwARTO wIEDZIEĆZAPOwIEDZIKALENDARZ IMPREZMIEJSCANOwINKI TECHNICZNESPORTMOTORYZACJA

JOIN US ONFACEBOOK

3listopad 2010

w

Wyremontowana sala kon-certowa obroniła swoje miejsce w czołówce naj-lepszych w Polsce pod względem akustyki. Uro-czyste otwarcie Filhar-monii Podkarpackiej mia-ło szczególną oprawę mu-zyczną.

Nagrody oraz odzna-czenia za zasługi dla energetyki w naszym regionie z rąk Małgo-rzaty Chomycz, wice-wojewody podkar-packiego oraz Henry-ka Małeckiego, wice-prezesa zarządu PGE Obrót S.A. odebra-ło kilkudziesięciu pra-cowników �rmy. Przy tej okazji odsłonię-to i poświęcono pa-miątkową tablicę na 100-letnim, pierw-szym budynku PGE przy ul. 8-go Marca w Rzeszowie.

Wykonawcami koncer-tu dnia papieskiego w Rzeszowie byli: Mał-gorzata Kotwica, Mag-da Anioł i Grupa z Qu-ilismą. Cel imprezy to uczczenie pamięci jed-nego z największych Polaków. Koncert do�-nansowano ze środków z budżetu Wojewódz-twa Podkarpackiego.

Minister Obro-ny Narodowej Bogdan Klich gościł w Rze-szowie. Wziął udział w ape-lu związanym z podpisaniem kontraktów w ramach Naro-dowych Sił Re-zerwowych.

Koncert Inauguracyjny » 23 października » Filharmonia Podkarpacka

PGE » 15 października » Siedziba PGE

Koncert Papieski » 10 października » Rynek

Fot. K. Barańska

Fot. K. Czapczyński

Minister Obrony Narodowej w Rzeszowie» 22 października » Rynek

Fot. K. Kuraś

Fot. K. Kuraś

FOTO

RELA

CJA

Breakout Days » 1-3 października » Rynek, Klub Live

Gwiazdami trzydniowe-go festiwalu były zespo-ły Dżem i Ocean, a także Piotr Nalepa i Robert Lu-bera. W ramach impre-zy odbyły się warsztaty muzyczne prowadzone przez M. Grymuzę, P. Woj-tanowskiego i W. Fedko-wicza oraz wystawa foto-gra�i z prywatnych zbio-rów Piotra Nalepy. Prze-gląd zespołów muzycz-nych Rockowa Noc wy-grał gliwicki BACK OFF. Nagrodę publiczności otrzymała grupa BIOPSY z Rzeszowa.

Fot. P. Bialic, P. Ogorzałek

Dzięki współpracy Radia Rzeszów oraz �rmy Metal Mind Productions w Rzeszowie gościliśmy światowej sławy zespół Deep Purple. W hali wy-pełnionej po brzegi fani usłyszeli największe hity grupy. Ale to nie ko-niec. Już 15 listopada w tym samym miejscu czeka nas multimedialne show. Na scenie wystąpi Jean Michel Jarre.

Fot. K. Barańska

Koncert Deep Purple » 28 października » Hala Podpromie

FOTO

RELA

CJA

 

O jednakowych szansach na rynku pracy, udziale kobiet w polity-ce oraz równouprawnieniu płci dyskutowano podczas konferencji „Czas na kobiety”. Spotkanie poprowadziły Małgorzata Tkacz-Janik i Anna Karaszewska. Obecne na konferencji panie mogły wziąć udział w bezpłatnych warsztatach, na których prowadzące prze-konywały kobiety do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach. Konferencję w Icam Hotel zorganizowała Polska Konfederacja Pra-codawców Prywatnych „Lewiatan”.

Wszyscy pasjonaci kul-tury żeglarskiej mogli wziąć udział w biesia-dach oraz koncertach piosenki szantowej, a także posłuchać ga-węd i wspomnień tych, którzy wzburzone mo-rze znają z własnych podróży.

Roześmiana rybka po raz piąty zawitała do Rzeszowa. Jubileusz uświetnił przyjazd Ce-zarego Pazury, który odebrał nagrodę ho-norową. Festiwalu Fil-mów Optymistycznych sprowadził nie tyl-ko masę �lmów, które kończą się happy-en-dem, ale i tłumy kino-manów.

XIV Dni Kultury Marynistycznej » 8-10 października » Tawerna Żeglarska, Teatr Maska

Czas na kobiety » 6 października » Icam House

Multimedia Happy End » 5-9 października » WDK

Fot. K. Czapczyński, J. Płodzień

Fot. K. Czapczyński

Fot. K. Czapczyński

Jazzowa Jesień w Rzeszowie » 29 października » ODK „Wilkowyja”

Fot. K. Czapczyński

Dla koneserów muzyki jazzowej ODK „Wilkowyja” �lia Rze-szowskiego Domu Kultury przy współpracy z Estradą Rze-szowską przygotowała koncert „Jazzowa Jesień w Rzeszo-wie”. Gospodarzami imprezy był zespół OLD RZECH JAZZ BAND kierowany przez Jerzego Dynię. Na scenie pojawili się także ZYGI JAZZ BAND z Brzozowskiego Domu Kultury, JAZZ BAND z Gminnego Ośrodka Kultury w Niebylcu oraz IKS BAND z Rzeszowa.

FOTO

RELA

CJA

Październikową premierę naszego magazynu gościnnie po-prowadziła Ewa Tułacz, zastępując Konrada Barana, który podczas Day&Night Party piastował gwiazdorską rolę „okład-ki na żywo”. Czarno-biała szachownica symbolizująca mo-tyw z październikowego wydania towarzyszyła osobom, któ-re chętnie pretendowały do miana naszej okładki. Wszyscy, którzy pozowali do październikowej okładki mogą znaleźć się na facebook’owej stronie Day&Night.

Dla swoich klubowiczów Klub Live „staje na gło-wie” gromadząc w ciągu jednej nocy trzech roz-chwytywanych Dj-ów, którzy rezydowali w nie-istniejącym już Klubie Akademia. Karol XVII, Clermont Ferrand oraz ArtFunk zaprezentowali swoje najnowsze miksy.

Day&Night Party » 2 października » Klub Live

Fot. S. Głowińska

I Live Akademia DJ Stars » 9 października » Klub Live

Fot. K. Czapczyński

Gośćmi październikowej edy-cji Friends of Facebook Par-ty byli rzeszowscy żużlow-cy. Oprócz stałych klubowi-czów w klubie zjawili się fani speedway’a. Na scenie poja-wiła się prawie cała drużyna. Maciej Kuciapa podziękował drużynie oraz fanom za zwy-cięski sezon 2010. W imprezie aktywnie uczest-niczyły Perfumerie Douglas, które przygotowały dla im-prezowiczów mnóstwo upo-minków i niespodzianek.  

Friends of Facebook Party» 16 października » Klub Live

Fot. M. Grębowiec

koncert „Jazzowa Jesień w Rzeszo-w

FOTO

RELA

CJA

z frontman’em Eskaubei, k

W ramach trasy „Abra-cadabra Gothic Tour 2010” w klubie Pod Palmą zagrała Ania Orthodox wraz z ze-społem Closterkeller.

Podczas trasy Rebellion TOUR vol. II zespół Decapi-tated zagrał dla rzeszow-skiej publiczności w klubie LIVE. Przed zespołem wy-stąpiły kapele: Hate, Christ Agony i Vedonist.

Burn the Live Floor to impreza dedykowana wszystkim kochającym taniec bez względu na jego styl. W LIVE pojawili się reprezentaci wszystkich klubów tanecznych, nie tylko z Rzeszowa. Swoim tańcem „rozpalili parkiet”. Tancerze mogli w końcu wykorzystać umiejętności, które szlifują na rozmaite konkursy i turnieje.

Burn the Live Floor » 8 października» Klub Live

Fot. K. Czapczyński

Closterkeller » 8 października » Klub Pod Palmą

Decapitated » 13 października » Klub Live

Fot. K. Czapczyński

Fot. K. Barańska

Otrzęsiny PRz» 27 października » Klub Live

Fot. K. Kuraś

Beanalia Uniwersytetu Rzeszowskiego przy-ciągnęły do klubu stu-dentów pierwszego roku. Specjalnie na to wydarzenie szkoła tań-ca Lilla House przygo-towała układ dance-hall. Gwiazdą wieczoru był zespół Haratacze.

Otrzęsiny URz» 27 października » Klub Pod Palmą

Gwiazdami otrzęsin Politechniki Rzeszowskiej były grupy Monopol oraz Letni Chamski Podryw. Pierwszoroczniacy pokazali tej nocy, jak powinni bawić się studenci.

Fot. K. Czapczyński

FOTO

RELA

CJA

Fantastyczne dźwięki, wy-jątkowy wokal i dużo cieka-wych instrumentów. Cze-sław pokazał się jako praw-dziwa bomba energii i kre-ator pozytywnego nastro-ju. Muzykowi towarzyszyli przyjaciele z Danii o bardzo kolorowych osobowościach i artystycznym wyrazie.

Czesław Śpiewa » 24 października » Klub Live

Fot. K. Kuraś

Afromental » 15 października » Klub LiveFot. K. Kuraś

Afromental przyciągnął rzesze fanów, a w szcze-gólności fanek, które nie odstępowały swoich ido-li nawet na krok. Przed rewelacyjnym koncer-tem Afromental wystąpiła grupa Funky Flow z frontman’em Eskaubei, który jest naszym redak-cyjnym kolegą. Redakcja D&N gratuluje wspaniałe-go koncertu.

O.S.T.R. » 22 października » Klub Live

Niezwykła kumulacja świetnej muzyki. W jeden wieczór, na jednej scenie zagrały gwiazdy hip-hop i reggae : O.S.T.R EastWest Rockers i Junior Stress. Niekwestionowaną gwiazdą wieczoru był charyzmatyczny Ostry.

Fot. K. Barańska

Pomarańczowa trasa koncertowa 2010 przebiegła przez Rzeszów - Kult zagrał w Klu-bie Live. Setlista składająca się z 30 kawałków została przyjęta przez pu-bliczność kultowo. Kazik przywitał wszystkich słowa-mi „jak dobrze być w domu” i podkre-ślił silną więź, jaka łączy go z Rzeszo-wianami.

Fot. P. BialicKULT» 29 października » Klub Live

FOTO

RELA

CJA

Klub Spartakus zorganizo-wał drugą galę sztuk wal-ki. Wzięli w niej udział człon-kowie klubu, a także zawod-nicy z Ukrainy i innych pol-skich klubów. Walką wie-czoru było starcie Ireneusza Cholewy i Siergieja Sachy.

Pierwsze Otwarte Mistrzo-stwa Podkarpacia w układa-niu kostki Rubika przycią-gnęły dziesiątki miłośników tej zabawki. Uczestnicy za-wodów układali kostkę m.in. jedną ręką oraz metodą bez patrzenia.

Dzień otwarty City Fit-ness w Rzeszowie umożliwił wszystkim rzeszowianom wypró-bowanie bogatej oferty najnowocześniejszego klubu �tness przy uli-cy Hetmańskiej. Po bo-gatym w atrakcje wyda-rzeniu, odbyło się hucz-ne afretparty w klubie LIVE. W trakcie imprezy miały miejsce m.in. po-kazy Krystiana Herby.

Tegoroczny Memoriał Nazim-ka posiadał nowatorską for-mułę. Był to turniej miast i gmin. Gospodarzom 16 miej-scowości przypisano wyloso-wanych wcześniej zawodni-ków. Zawody wygrał Grzegorz Walasek. Gościem specjalnym był mistrz świata Tomasz Gol-lob, który odebrał z rąk posła Jana Burego pamiątkowy pu-char.

Memoriał Nazimka »16 października »Stadion Stal-Rzeszów

Fot. J. Sitek

Gala MMA » 10 października » Hala ROSiR

Fot. K. Czapczyński

Mistrzostwa w układaniu kostki rubika » 23 października » II LO

Fot. K. Barańska

Grand Opening City Fitness » 23 października » City Fitness, Klub Live

Fot. K. Barańska

FOTO

RELA

CJA

11listopad 2010

Elżbieta Pacyna, właścicielka marki SPOSAw klubie LIVE zaprezentowała najnowszą,magiczną kolekcję sukien ślubnych.

Day&Night: Skąd czerpie Pani inspiracje dokolejnych kolekcji sukien ślubnych?Elżbieta Pacyna: Zawsze z wielką uwagąi ogromną pasją śledzę trendy mody, nie tyl-ko ślubnej, ale także Pret a Porter czy najbliższąmemu sercu Houte Couture. Uwielbiam rze-czy niestandardowe, które wyróżniają człowie-ka z tłumu, a tym samym nadają osobowośći charakter. Każda z kobiet znająca własną war-tość lubi klasykę bądź indywidualny wirtual-ny styl. Kreacje, nie tylko ślubne, ale równieżte codzienne, mówią o nas, kim jesteśmy, cze-go oczekujemy, a także co mamy do powie-dzenia. Dlatego, kreując swoje kolejne kolek-cje, staram się, aby każda kobieta znalazła coś,co będzie odpowiadało jej „ego”.

D&N: Co ma Pani do powiedzenia poprzezsuknie w sezonie 2011?E.P.: Bardzo wiele. Odkryłam nowe linie, bardzokobiece, innowacyjne wykończenia sukien, któ-re można niebawem obejrzeć w Atelier. Inspira-cje to jak zwykle podróże w różne zakątki świa-ta, bo tylko tak można zobaczyć oryginalne szcze-góły, które przekładają się na kolekcje. Uwiel-biam obserwować kulturę stroju w różnych częś-ciach świata i przenosić ją według własnego uzna-nia na tworzone kreacje. Nie lubię nudy, powta-rzania się. Każda kolekcja jest więc inna, to pod-róż jakby do innego świata. Tylko to gwarantujesukces. Kobieta uwielbia być zaskakiwana. Jauwielbiam zaskakiwać ludzi i samą siebie.

D&N: Życzymy zatem kolejnych inspiracji.

Rozmawiała Katarzyna Micał

Alicja w Krainie Czarów

Fot. K. Kuraś

Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego była oficjalnym rozpoczęciem budowy nowegokompleksu handlowo-konferencyjnego City Center Rzeszów. Na zorganizowanej z tej okazji uro-czystości zgromadziło się kilkudziesięciu przedstawicieli władz z naszego regionu, goście spe-cjalni oraz najemcy powierzchni. Budowa będzie kosztowała inwestora Ryszarda Podkulskiego500 mln zł. Oprócz powierzchni handlowych znajdzie się w nim m.in. hotel „Rzeszów” (klasa3+,140 pokoi), restauracja z widokiem na panoramę miasta, siedmiosalowe kino, klinika me-dyczna, centrum fitness, centrum szkoleniowo-konferencyjne. Prace znajdzie tu około 1000osób. Andrzej Grün, dyrektor do spraw komercjalizacji, zapewniał, że ponad 200 lokali handlo-wych już ma swoich najemców. wokół galerii powstaną nowe dojazdy, a na klientów czekaćbędzie 1200 miejsc parkingowych. km

Kamień węgielny pod City Center Rzeszów

Fot. K. Kuraś

FOTO

RELA

CJA

Już niedługo minie rok od uroczystego otwarcia rzeszowskiego klubu LIVE.Artystka, która 4 grudnia swoim występem uświetni jego pierwsze urodziny, znaRzeszów bardzo dobrze. Z wielką dokładnością wymienia topograficzne szcze-góły naszego miasta, dostrzegając jednocześnie jego unikatowe piękno. Kto totaki? To Monika Brodka. Pewne jest to, że gwiazda zaśpiewa wszystkie piosenkize swojego najnowszego i zarazem rewelacyjnego albumu „Granda”. Płyta zbieraświetne recenzje w muzycznej prasie i ukazuje talent młodej artystki w zupełnienowym świetle. Monika dokonała muzycznej ewolucji – z gwiazdy popularnegotelewizyjnego show stała się wokalistką poszukującą nowych dźwięków. O tymwszystkim przekonają się tylko ci, którzy 4 grudnia przybędą do klubu, aby oso-biście złożyć życzenia Jubilatowi, któremu na imię LIVE – i razem z Brodką zaśpie-wają „Niech żyje, żyje… LIVE!”

u

Fot. MAGDA WUNSCHE&SAMSEL/SONY MUSIC (2)

13listopad 2010

ALEBęDZIEGRANDA!

14 listopad 2010

Artur Tylmanowski: Już 4 grudnia swoim wy-stępem, w ramach trasy koncertowej „Gran-da”, uświetnisz pierwsze urodziny klubu LI-VE. Specjalny koncert na specjalną okazję?Monika Brodka: Dla mnie wszystkie koncertyzwiązane z trasą promującą mój aktualny album,w tym także ten urodzinowy w klubie Live, będąspecjalne. Dlaczego? Bo to jest tak naprawdęmoja pierwsza poważna trasa koncertowa! Tobędzie jeden z moich pierwszych kontaktówz publicznością na Podkarpaciu, biorąc pod uwa-gę moją nową płytę. Ale na pewno będzie faj-nie.

A.T.: Naturalnie, nie ma dobrego koncertu bezżywiołowej publiczności. Jak Ty wspominasztę rzeszowską?M.B.: Do tej pory zagrałam w Rzeszowie tylkodwa koncerty. Jeden był w Akademii, a drugi nastadionie Resovii podczas juwenaliów. wtedy,kiedy wszystkich zaskoczyła potworna ulewa.warunki atmosferyczne były, krótko mówiąc, kom-pletnie niesprzyjające. I dopiero tak naprawdęna koncercie w Live 4 grudnia będę miała szan-sę w końcu obiektywnie tę waszą publikę oce-nić.

A.T.: Zanim powstał klub LIVE, w Rzeszowiebyła słynna rzeszowska Akademia. Pamiętaszswój występ w Akademii?M.B.: Jasne! Koncert, o który pytasz, miał miejs-ce bardzo dawno temu. Ale był bardzo ważny,bo pierwszy, jaki w ogóle dałam po wydaniu mo-jej debiutanckiej płyty, która nazywała się „Al-bum”. Byłam wtedy na samym początku mojejdrogi artystycznej i miałam bardzo mało scenicz-nego doświadczenia. wspominam to ciekawierównież dlatego, że pierwszy występ, jaki się za-grało, pozostaje ci w pamięci na całe życie. Byłofajnie i wiem, że kilka lat później klub Akademiasię zamknął. I teraz mija rok od tego, kiedy otwo-rzył się poniekąd jego spadkobierca – klub Live.wiem, że prowadzi go ta sama osoba co Akade-mię, czyli Robert wróbel.

A.T.: Ale to nie koniec Twoich związków z Rze-szowem. Trafiłaś na okładkę listopadowegonumeru miesięcznika „Day&Night”, w którymznalazła się nasza rozmowa. Rok temu, kiedyklub Live zaczynał swoją działalność, na okład-

ce D&N pojawiła się „Kora”, która zagrała nauroczystym otwarciu klubu i została jego matkąchrzestną. Teraz przyszedł czas na Brodkę.M.B.: Byłam bardzo zaskoczona, kiedy dowie-działam się, że mam na ludzi patrzeć z okładkilistopadowego numeru „Day&Night” (śmiech).Jest mi bardzo miło. Każda okładka jest dla mnieistotna, cenna i miła. Korę natomiast bardzo sza-nuję jako artystkę i znam cały dorobek zespołuMa-anam. Jest bardzo charyzmatyczną osobą,a poza tym interesującą wokalistką.

A.T.: Jakie to uczucie, kiedy inni artyści mó-wią, że nagrałaś dobrą płytę. Jak na to rea-gujesz? Pytałem Kazika Staszewskiego, co gozainteresowało ostatnio w polskiej muzyce.Jedną z płyt, na którą wskazał, była... Twoja„Granda”, z której materiał zaprezentujeszw Live.M.B.: Oczywiście, jest to przemiła sytuacja, kie-dy inni artyści na temat tego, co tworzę, tak po-zytywnie się wypowiadają. Ale nie spodziewamsię w sumie niczego. Szczerze mówiąc, to jużmyślami jestem przy kolejnej płycie i już niedługochciałabym rozpocząć wstępne prace nad nią,czyli zrobić przymiarki do kolejnego albumu.A co się jeszcze z „Grandą” wydarzy, to ciężkopowiedzieć. Czas pokaże. Dlatego tak bardzoczekam teraz na tę trasę, koncert w Rzeszowiei reakcje ludzi. Nurtuje mnie również to, czy bę-dzie taka sama reakcja w każdym mieście orazilu ludzi przyjdzie na te koncerty. wiadomo, żew większych miastach spodziewam się więk-szej ilości ludzi. Ale gramy też w miejscowoś-ciach takich jak Konin, Lubin. I zobaczymy, cotam się będzie działo. Jeśli chodzi o najnowsząpłytę „Granda”, to aktualnie jestem bardzo sku-piona na tej trasie i bardzo jestem tego wszyst-kiego ciekawa. Życzyłabym sobie więc, aby tedobre opinie na temat „Grandy”, o których mó-wisz, przelały się również na publiczność, czylizainteresowanie moimi występami na żywo.Dlatego, w tym sensie, liczę równie mocno natę rzeszowską!

A.T.: Ciebie już zaczęto oceniać, mówiąc o Two-jej płycie. A jakie wydawnictwo muzyczne za-kręciło Monikę Brodkę ostatnio?M.B.: Podobała mi się ostatnia płyta Noviki „Lo-vefinder” oraz „Fox Box”. Te krążki zostały zrobio-ne na bardzo dobrym, europejskim poziomie.Ale tak szczerze, to w tym roku nic ciekawegoz polskich płyt nie wgryzło się we mnie na tyle,żeby zwrócić moją większą uwagę.

A.T.: Wróćmy do tematu Rzeszowa. Bywałaśu nas nie raz. Jak na przestrzeni tych lat zmie-niał się Rzeszów?M.B.: Z tego co obserwuję, wydaje mi się, że Rze-szów ma dobre władze, które mądrze tym mias-tem kierują. w tym mieście jest coraz nowocześ-niej i coraz bardziej europejsko. Macie jednąz najładniejszych starówek w Polsce. Rzeszów lu-bię bardzo, bo jest spokojnym, interesującymmiastem, idącym w dobrym kierunku.

A.T.: Masz tutaj znajomych?M.B.: Oczywiście!

A.T.: Miałaś okazję przespacerować się kiedyśrzeszowskimi uliczkami?M.B.: Przechadzałam się nimi nie raz. Do dzisiajpamiętam waszą starówkę i Costa Coffee, którajest położona w pobliżu Grand Hotelu. Alejakichś moich specjalnie ulubionych miejscw Rzeszowie nie mam.

A.T.: Za to lubisz podróże... promami? Mojakoleżanka, notabene z Rzeszowa, widziałaCię kilka lat temu na promie płynącym do Skan-dynawii. M.B.: Zgadza się! Ale generalnie nie cierpię pod-róży morskich. To jest dla mnie najgorszy środektransportu. Płynęłam wtedy do Szwecji, żeby za-grać na Festiwalu Krajów Nadbałtyckich.

A.T.: Zrobiło się zagranicznie, więc zapytam:będzie angielska wersja „Grandy”?M.B.: Takie przymiarki są. Ale warunek jest taki, żemusiałyby szybko powstać fajnie przetłumaczoneteksty, które zachowałyby sens tych polskich. Alejak wspomniałam: na razie jestem zajęta tą trasą,próbami z zespołem. w niedalekiej przyszłości po-dejdę na poważnie do tego tematu.

A.T.: Kto będzie Ci towarzyszył podczas kon-certu w Live?M.B.: Cały zespół, czyli: perkusja, gitara, bas, man-dolina, syntezator, komputer i druga gitara. Ra-zem ze mną na scenie znajdzie się aż sześciu mu-zyków.

A.T.: Przebierzesz się jakoś adekwatnie do szam-pańskiego urodzinowego nastroju?M.B.: Boże, nie wiem! (śmiech). To będzie dopie-ro za miesiąc. Na pewno będę miała jakiś spe-cjalnie przygotowany strój na tę okoliczność. Każdykoncert na tej trasie traktuję specjalnie.

A.T.: Potwierdzasz udział w urodzinowym af-terparty klubu LIVE, jakie będzie miało miejs-ce po Twoim koncercie? Rok temu na otwar-ciu Live i po swoim koncercie Kora tak wy-śmienicie się bawiła, że można było ją zoba-czyć na parkiecie wraz z rzeszowską publicz-nością!M.B.: Nie mówię nie, i nie mówię tak. wszystkozależy od sytuacji, czyli od tego, czy będziemybardzo z zespołem zmęczeni po koncercie, czymoże nie. Ale takie prawdopodobieństwo jest.Poza tym bardzo mnie ciekawi to, jak ten klubwygląda od środka, bo nigdy tam jeszcze niebyłam, a wielokrotnie o nim słyszałam. Najwyższawięc pora się tam zjawić (śmiech). Skoro zos-tałam zaproszona na urodziny, to na chwilkę pokoncercie wypada mi zostać. A może zabalujęcałą noc? (śmiech)

A.T.: Co czeka Cię po pierwszych urodzinachklubu Live, czyli plany, plany, plany na teni przyszły rok...M.B.: Trasa z „Grandą”, czyli bardzo koncertowylistopad i grudzień. A co w 2011? Jeszcze niewiem. Nie zakładam niczego póki co. Skupiamsię najbardziej na najbliższej przyszłości.

Rozmawiał Artur Tylmanowski

Z Moniką Brodką, która wystąpi na pierwszychurodzinach klubu Live w Rzeszowie, rozmawia ArturTylmanowski.

16 listopad 2010

O Rzeszowie mówi się, że pustoszeje w le-cie, a napełnia jesienią, gdy przyjeżdżająstudenci, a młodzież z ogólniaków, zawo-dówek i techników na dobre wraca z wa-kacji.

Ja właśnie lubię tę rzeszowską jesień i tęt-niące życiem miasto. Jestem całym sercemza tym, by studiował każdy, kto tylko o tymzamarzył. Niestety, nie zawsze tak jest…

Dlatego podziwiam papieską fundację po-mocy młodzieży z niezamożnych rodzin,a wśród młodych ludzi podziwiam stypen-dystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiącle-cia. Kto to taki? – Młodzi, zdolni z małychmiasteczek i wiosek, którym poświęcał szcze-gólną uwagę papież Jan Paweł II.

To temat na czasie, bo właśnie odbyła siękolejna zbiórka na stypendia papieskie.Jak zaobserwowałam, coraz więcej ludzi,wrzucając pieniądze do puszek, wie, o cow tej akcji chodzi. A w tym konkretnymprzypadku – o młodych zdolnych gimnaz-jalistów, licealistów czy studentów, któ-rym los nie szczędził materialnych kłopo-tów już od dzieciństwa. Bo… pochodząz rodzin, którym czasami zwyczajnie i poludzku brakuje na opłaty, czasem na je-dzenie, nie mówiąc już o studiach. I to nieefekt trudnych czasów, bo takie zawszebyły. To zrządzenie losu, który dla jednychjest łaskawszy, dla drugich mniej.

Dlatego inwestowanie w tych konkretnychmłodych ludzi, którzy chcą się uczyć, a niezawsze mają za co, ma głęboki sens. Słówkoo nich? Mają ambicje i ogromne pragnie-nie zdobycia zawodu i pracy. Mają wiel-kie aspiracje, co widać w niewyobrażal-nie wysokiej średniej ocen. Nierzadko zdo-bywają tytuły na dwóch kierunkach stu-diów. Przede wszystkim mają chęci dopracy, bo wiedzą jak mało kto, ile kosztu-je każdy miesiąc pobytu poza domem. Sa-mi chętnie służą pomocą innym, czy tow korepetycjach, czy w pracach domowych,a czasami w rozwiązywaniu życiowych pro-blemów. Mówią, że stypendia to dla nichprzepustka do wyjścia poza dom. Inaczejnigdy by nie zdecydowali się na studia.

Dzięki hojności ludzi z Podkarpacia w Die-cezji Rzeszowskiej stypendia pobiera 45osób, w Archidiecezji Przemyskiej 97. Czymwięc są składki dla nich? Przepustką donowego życia, inwestycją w CZŁOwIEKA.A to najlepiej wydane pieniądze i głębokisens materialnej pomocy innym.

Pamiętaj! Fundacja Dzieło Nowego Ty-siąclecia kontunuuje papieskie ideei co roku wspiera stypendiami zdolnąmłodzież.

Day&Night: Jak oceniasz dobiegający koń-ca sezon? Awans do ekstraligi, najlepszywynik w IMP, srebrny medal w parach. Chy-ba był udany?Maciej Kuciapa: Tak, to był dla mnie udany se-zon. Średnia biegowa ponad 2 pkt, niezłe miejs-ce w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski.Początek sezonu nie był zbyt dobry, nie punk-towałem na wyjazdach, ale dokonaliśmy ko-rekt sprzętowych i w drugiej części sezonu byłojuż dużo lepiej. Jestem zadowolony z tego, żeudało nam się awansować do ekstraligi, bo tobył nasz najważniejszy cel na ten sezon.

D&N: Kilka lat temu startowałeś w lidzeszwedzkiej. Czy w związku z rosnącą dys-pozycją możemy spodziewać się jeszcze Two-ich startów w ligach zagranicznych?M.K.: w naszym sporcie im więcej jazdy, tymlepiej. Lepiej jeździć w zawodach niż treno-wać. Poczyniłem już starania, żeby w przyszłymsezonie startować w lidze szwedzkiej. Mam na-dzieję, że w ciągu miesiąca się to wyjaśni.

D&N: Posiadasz uprawnienia instruktorażużlowego. Prowadzisz zajęcia z młodymizawodnikami. Czy swoją przyszłość chciałbyśzwiązać z trenowaniem?M.K.: Trudno powiedzieć, jak potoczy się mo-ja przyszłość. Na razie staram się godzić jazdęz zajęciami dla młodych. Nie ma ich za wielu,ciężko wyłowić jakiś talent. Kiedy zaczynałem,było nas w szkółce trzydziestu. Teraz jest czte-rech, pięciu chłopaków.

D&N: Twoja deklaracja o starcie w wybo-rach do Sejmiku Wojewódzkiego wywołałaróżne opinie. Wiem, że nie lubisz o tym mó-wić, ale ubiegając się o stanowisko publicz-ne, powinieneś powiedzieć swoim ewen-tualnym wyborcom, po co kandydujesz.M.K.: Rzeczywiście, nie lubię mówić o mojejkandydaturze, bo życie sportowca to działaniei chciałbym mieć szansę, aby pokazać się

w pracy. Za tę szansę i zaufanie chciałbym po-dziękować Panu Ministrowi Janowi Buremu.Minister skutecznie wspomaga sport i dlate-go mieliśmy okazję się poznać. Chciałbym po-móc młodzieży uprawiającej sport w naszymregionie, aby mogła rozwijać swoje umiejęt-ności w jak najlepszych warunkach. wszyscywidzimy, jak wygląda infrastruktura sporto-wa, nasz stadion. Mam nadzieję, że moja ewen-tualna praca na rzecz województwa przynie-sie efekty. Kibice wielokrotnie wspierali mnie,byli ze mną podczas zmagań sportowych. Te-raz ja chciałbym dać im jeszcze więcej od sie-bie i mam nadzieję, że wspólnie uda nam siępewne rzeczy poprawić. Ja w to wierzę! w życiujestem uparty, staram się realizować zakłada-ne cele. Jeżeli zostanę obdarzony zaufaniem,będę konsekwentnie pracował.

D&N: Często dostarczasz kibicom na rze-szowskim owalu najwięcej emocji, bo poprzegranych startach przedzierasz się napierwszą pozycję. Czy można powiedzieć,że walka na dystansie to Twój styl, czy poprostu nie jesteś startowcem?M.K.: Podjeżdżając pod start myślę o tym, żebywygrać start i wygrać bieg, ale jakoś tak jest,że rzadko udaje mi się wyjść ze startu na pierw-szym miejscu. Muszę odrabiać straty na tra-sie. To wynika też z charakterystyki mojej jaz-dy i mojego sprzętu, który szybszy jest na dys-tansie niż na starcie. Cieszy mnie jednak, kie-dy czytam pomeczowe recenzje i okazuje się,że biegi z moim udziałem dostarczyły naj-większych emocji. Oczywiście, wolałbym wy-grywać wszystko i kończyć mecze z komple-tem punktów, ale tak się nie da.

D&N: Dariusz Śledź będzie nadal trenowałrzeszowski zespół. Jeździłeś z nim, wywal-czyliście mistrzostwo Polski par. Ponoć maświetny kontakt z zawodnikami?M.K.: Dużo jeździliśmy razem. Darek niedaw-no zakończył karierę i nie stracił kontaktuz żużlem. wie o co chodzi. Są trenerzy którzysą dobrymi taktykami, ale skończyli jeździćdawno temu i nie do końca potrafią przeka-zać swoją myśl zawodnikom. Darek to czuje,ma z nami świetny kontakt.

D&N: Jakie plany na najbliższy sezon? Zos-tajesz w Rzeszowie i ścigasz się w ekstrali-dze?M.K.: Bardzo chciałem awansować i powrócićz Rzeszowem do ekstraligi. Teraz czekam narozmowy. Jeżeli zostanę w drużynie, zależy mina tym, żeby punktować u siebie i na wyjaz-dach. w ekstralidze nie ma żartów. Trzeba byćmaksymalnie przygotowanym. Ja zrobię wszyst-ko, żeby być przydatny drużynie i osiągnąćz nią jak najlepszy wynik.

D&N: A czy uważasz, że najlepszy sezonw karierze jest jeszcze przed Tobą?M.K.: Dążę do tego, żeby każdy sezon był lep-szy i nie składam jeszcze broni. Chcę po pro-stu walczyć o jak najlepsze wyniki.

D&N: Słowo na zakończenie…M.K.: Chciałbym bardzo podziękować kibi-com i swoim sponsorom za wsparcie w trak-cie sezonu, w szczególności firmom: MarmaPolskie Folie, Radio Via, Grojc, Klub TenisowySpin, Activ Media, Śrubres, Instalator Przeworsk,BM Pracownia Złotnicza, Roben, B3 Studio,Boogie Hotel, Hadykówa. Pozdrawiam wszyst-kich Czytelników magazynu Day&Night.

Rozmawiał Bartłomiej Skubisz

Wieloletni kapitan i symbol rzeszowskiej drużyny żużlowej Maciej Kuciapa szykuje siędo startów w ekstralidze, a także do wyborów do Sejmiku Wojewódzkiego, w którychzdecydował się wystartować.

Nie składam broni

Fot. Krzysztof Kuraś

Anna TomczykRzeszów – lepszy jesienią!

GO

ŚCIE

D&

N

Zbliżają się andrzejki, czyli dobry powód,aby zabawić się ze znajomymi. Pewnie ra-zem wypijemy kilka lampek wina, możepiwa lub nieco mocniejszego alkoholu –nie ukrywajmy, razem pije się fajnie. Jeśli dnia poprzedniego piliśmy w dobrymtowarzystwie, w najlepszym do tego miej-scu,czyli ulubionym pubie, to możemy zali-czyć taki wieczór do udanych. Niestety, świattak jest skonstruowany, że po udanych wie-czorach następują poranki. I one zazwyczajjuż do korzystnych nie należą. Po przebu-dzeniu mamy wrażenie, że nasze życie do-biegło końca lub, co gorsza, żyjemy... Czu-jemy każdą część naszego biednego ciałka. Pierwszym objawem (nie ma co ukrywać!)kaca jest uczucie płynnego mózgu. wy-starczy choć odrobinę przechylić głowę, apoczujemy jak szare komórki w stanie ab-solutnie rozrzedzonym obijają się o naszączaszkę. Następnie pojawia się nadwrażli-wość na wszystko dookoła. Dźwięki, zapa-chy i (co gorsza!) ludzi, którzy złośliwymikomentarzami budzą w człowieku mor-dercze instynkty! Potem zazwyczaj uda-jemy się na poszukiwanie wodopoju. Jakpowszechnie wiadomo alkohol odwadniaorganizm. Oczywiście, jak na złość, czys-tej wody w domu brak. A mogliśmy tych wszystkich objawów spryt-nie uniknąć. wystarczyło a) nie wlewaćw siebie tak dużej ilości alkoholu, b) niemieszać trunków c) wypić przed zaśnię-ciem 2 szklanki wody. To jeden z domo-wych i w miarę skutecznych sposobów,aby uniknąć syndromu dnia poprzednie-go. Problem jednak w tym, by wieczoremo tej wodzie pamiętać. wbrew temu, co w okolicach andrzejek na-piszą gazety, kiedy temat zwalczania kacastaje się gorący, nie ma uniwersalnych spo-sobów na pozbycie się złego samopoczu-cia o poranku. Każdy z nas jest inny, więcna każdego wyszukane metody podziałająinaczej. Jeśli ktoś uważa, że najlepsze nakaca jest tzw. piwo ratunkowe i po jegowypiciu czuje się lepiej, to może je zaapli-kować. Grozi to jednak w przyszłości zruj-nowaniem organizmu.Z medycznego punktu widzenia w wypadkuporannych skutków picia alkoholu należyjak najszybciej dostarczyć organizmowitrzech składników: wody, białka i witami-ny C. Zatem najlepiej zawsze mieć w do-mu wodę mineralną – w dużych ilościach,odpowiednią liczbę jajek w lodówce i sokpomarańczowy. Idealna recepta: woda mi-neralna, prysznic, po nim jajecznica i dwieszklanki soku z pomarańczy. warto kiedyśspróbować, by się przekonać, czy i na waspodziała. Jeśli tak, to z całą resztą orga-nizm wkrótce poradzi sobie bez żadnychmedykamentów. I tak aż do następnegorazu…

Day&Night: Gratuluję upragnionego tytułumistrza świata. Czy Pańskie życie zmieniłosię jakoś od czasu, kiedy złoty medal za-wisł na Pana piersi?Tomasz Gollob: Generalnie nic się nie zmie-niło. Jest tak, jak być powinno. Jest dużo szczęś-cia dla wszystkich. Mamy medal w kraju, jestto korzystne dla całej dyscypliny. Czekałemna to 20 lat i wreszcie się udało. Jeżeli chodzio moje życie i żużel, odsyłam do książki „Dla-czego dopiero teraz? Historia prawdziwa”, któ-ra powinna być dostępna jeszcze w listopa-dzie. Zapraszam do lektury.

D&N: Bronić zazwyczaj jest się trudniej niżatakować… T.G.: Z pewnością tak jest. Ja będę się bronić,ale złoty medal już mam i to jest najważnie-jsze. Teraz będziemy go bronić, ale bez żad-nej presji… trzeba, nie trzeba, będzie, nie bę-dzie mistrzem? Jestem mistrzem świata i tojest najważniejsze.

D&N: Kto w przyszłym sezonie w walceo światową koronę może być Pana najgroź-niejszym rywalem, Polacy?T.G.: Na pewno tak.

D&N: Jest pan honorowym gościem me-moriału, ale to nie pierwszy „Nazimek”w Pana karierze. Jak kojarzą się Panu tezawody? T.G.: Memoriał im. Eugeniusza Nazimka koja-rzy mi się bardzo pozytywnie. Tegoroczny tur-niej stał na wysokim poziomie, były to dobrezawody. Jest wielce prawdopodobne, że gdy-by nie moja kontuzja, startowałbym w nichw tym roku. Z tym memoriałem kojarzą mi sięsame dobre rzeczy.

D&N: A drużynowo, jakie cele stawia sobiena przyszły sezon Stal Gorzów?T.G.: Na pewno dużo zwycięstw, ambicje, to,co pokazywaliśmy w zeszłym sezonie. Myślę,że uda nam się to zrealizować.

D&N: Czyli celujecie w mistrzostwo?T.G.: Ja celuję w dobrą jazdę, natomiast drużynamusi jechać cała i myślę, że tak właśnie bę-dzie.

D&N: Kilka lat reprezentował Pan barwyUnii Tarnów. Czy podczas rzeszowsko-tar-nowskich derbów udzielała się Panu ich at-mosfera, czy jako człowiek niepochodzącystąd nie angażował się Pan w nie emocjo-nalnie, a bliżej Panu było do derbów byd-gosko-toruńskich?T.G.: Każde derby mają coś w sobie. Kilka latjeździłem dla Tarnowa, więc wiem, jak to po-zytywnie działa na kibiców, na zawodników,na całą dyscyplinę. Podobnie jest w pojedyn-kach Gorzowa z Zieloną Górą czy Toruniaz Bydgoszczą. Derby musza się odbywać. Jestto coś niepowtarzalnego. Działa dopingującona zawodników.

D&N: Mówi się o Panu wirtuoz żużla. Możnaodnieść wrażenie, że na torze Pan i motorstanowicie jedność, czy tak się Pan na nimczuje?T.G.: Cieszę się z takich ocen i że tak to wy-

gląda. Rzeczywiście, jadąc na motorze czuję,że jest on przedłużeniem mojego ciała. Jeżelimoja jazda jest widowiskowa dla kibicówi przynosi zwycięstwa, cieszę się tym bardziej.

D&N: Trzy lata temu przeżył Pan wypadeklotniczy, kiedy awaryjnie lądował Pan wrazz ojcem, bratem i Rune Holtą pod Tarno-wem. To trochę tak, jakby dostać drugie życie?T.G.: Myślę, że tak, na pewno. Skoro przeżyliś-my taką katastrofę, to coś w tym jest. Nie za-stanawiałem się jednak nad tym głębiej. To cosię stało, było jednym wielkim przypadkiem.

D&N: Kontuzje przeszkodziły Panu kilka-krotnie w zdobyciu tytułu mistrza świata.Jak duży wpływ na bezpieczeństwo miałowprowadzenie dmuchanych band? Czy dasię zrobić jeszcze coś w kwestii poprawybezpieczeństwa?T.G.: Dmuchane bandy znacznie poprawiłybezpieczeństwo na torze, uchroniły wielu za-wodników przed poważnymi kontuzjami. Myś-lę, że można zrobić jeszcze kilka rzeczy… wy-eliminować wpływ pogody poprzez zadasze-nie lub przykrywanie toru, lepiej przygotowy-wać tory tak, aby były bezpiecznie, ale jedno-cześnie sprzyjały ściganiu i mijankom, tak jakto było dziś w Rzeszowie. Robienie torów nazasadzie: kto przejedzie, a kto nie przejedzie,nie ma sensu.

D&N: Południowo-wschodnia ściana żużlajest słabsza, mniej doinwestowana, zawod-nikom jest tutaj nie po drodze. Czy nowatrybuna i w konsekwencji stadion pomogąw tym, żeby najwyższa klasa rozgrywkowai wysoki poziom sportowy zagościły na stałena Podkarpaciu?T.G.: Oby jak najszybciej powstała trybunai stadion, a Rzeszów stał się żużlową potęgą,bo na to zasługuje. Uważam, że żużel w tymregionie ma się dobrze. w każdym miejscu,w którym startowałem, były pełne stadiony.Jest dobrze, ale trzeba pracować nad tym żebybyło lepiej.

Rozmawiał Bartłomiej Skubisz

Indywidualny i drużynowy mistrz świata na żużlu – Tomasz Gollob – był gościem hono-rowym tegorocznego Memoriału im. Eugeniusza Nazimka. Podczas prezentacji powie-dział do rzeszowskiej publiczności: „Do zobaczenia. Być może Rzeszów będzie moim ko-lejnym sportowym domem”. Dla Day&Night w ekskluzywnym wywiadzie opowiedziało nadchodzącej książce, wspomnieniach z Rzeszowa i bezpieczeństwie na torze.

Oby Rzeszów stał siężużlową potęgą

Fot. Jarek Sitek

Barbara NowakSyndrom dnia poprzedniego

17listopad 2010

GO

ŚCIE

D&

N

Andrzejki przypadają na noc z 29 na 30 lis-topada, w wigilię św. Andrzeja. Święto to,pochodzi ze Szkocji, ale na dobre zakorze-niło się również w naszej polskiej tradycji.Według dawnych wierzeń, ta noc ma mocmagiczną, uchylającą wrota do nieznanejprzyszłości. Aby dowiedzieć się, co czekaCię w nadchodzącym roku, wystarczy w tęnoc wykonać kilka wróżb…

Lanie woskuNajbardziej popularną wróżbą jest ulewanie,poprzez otwór w główce klucza, kształtów nawodzie z roztopionego wosku. Następnie in-terpretowanie przyszłości z kształtu figurki lubrzucanego przez nią cienia.

Karteczki z imionami Na karteczkach należy wypisać imiona płciprzeciwnej. Karteczki powinno się złożyć lubzwinąć i w noc andrzejkową włożyć pod po-duszkę. Po przebudzeniu, nie patrząc, wylo-sować spod niej jedną. w ten sposób możnapoznać imię wybranki lub wybranka serca.BucikBucik, zdjęty z lewej nogi, należy nie patrzącrzucić za siebie przez ramię. Jeśli upada no-skiem w stronę drzwi, wróży właścicielce szyb-kie zamążpójście.PociągPanny chcące wywróżyć sobie kolejnośćzamążpójścia zdejmują po jednym bucie (ko-niecznie z lewej nogi) i w najodleglejszym odprogu miejscu ustawiają je w szeregu tak, abynosek kolejnego dotykał pięty poprzednika.Następnie ostatni bucik przesuwamy napierwszą pozycję i tak aż do pierwszego, z za-chowaniem kolejności. But, który pierwszy do-tknie progu, wróży swej właścicielce zamąż-pójście przed innymi pannami.JabłkoChcąc poznać pierwszą literę imienia ukocha-nego przeznaczonego przez los, należy sta-rannie obrać jabłko tak, by nie przerwaćw czasie obierania skórki. Należy rzucić nią zasiebie przez lewe ramię i z obierzyny odczy-tać literę, jaką utworzy upadłszy na podłogę.Serce i strzałaZe sztywnego papieru należy wyciąć sercei napisać na nim imiona, a następnie serce od-wrócić zapisaną stroną do dołu. Strzałą, którąsymbolizuje igła, przekłuwamy serce i odwra-camy by sprawdzić, w jakie trafiliśmy imię przy-szłego ukochanego/ukochanej.

bn

Magiczna noc andrzejkowaSymbole

Anioł – to prowadzenie przez los i odgór-na opieka. Los Ci sprzyja!Chmura – czas przestać bujać w obłokachi wyjść na spotkanie życiu. Szczęściu należypomagać. Dom – oznacza jego zmianę, możliwośćzałożenia własnej rodziny, przeprowadzkęlub konieczność uporządkowania spraw do-mowych.Gwiazda – czeka Cię bogactwo i pomyśl-ność.Kot – przestrzega przed pospiesznym i nie-przemyślanym związkiem. Kwiat – symbol nietrwałości i przemijania,biernego życia i godzenia się z losem. motyl – symbol transformacji i zmian. obrączka – symbol trwałego związkui małżeństwa.orzeł – oznacza realizację i osiągnięcie naj-wyższych celów, wysoki lot i wyniesienie naszczyty.Serce – symbol umysłu, woli i miłości, z któ-rego kształtu określić można przebieg związku.Regularne i pełne wróży odwzajemnione uczu-cie i szczęście w miłości. Postrzępione lub nie-pełne zapowiada uczucie nieodwzajemnio-ne, bolesne lub szybko przemijające.

ZwYC

ZAJE

19listopad 2010

D&N: Szesnaście lat na scenie – kopę lat!Jakie wydarzenia z historii zespołu zapadłyCi szczególnie w pamięć? Mariusz Waltoś: Każda historia związana z ze-społem, który przecież współtworzyłem, jestdla mnie dużym przeżyciem. Na pewno naj-ważniejsze to daty wydania płyt, zwłaszcza tejpierwszej, bo czekaliśmy na nią aż 10 lat odsformowania kapeli. ważnym wydarzeniem byłoteż nagranie hymnu dla żużlowców Stali Rze-szów, szczególnie pod względem promocyj-nym, tak czarnego sportu, którego jesteśmywielkimi fanami, jak i samego zespołu. wartewspomnienia było też nagrania singla, którytrafił na zagraniczną składankę – hołd dla ame-rykańskiego zespołu Cirith Ungol. Prawdę mó-wiąc, to powinienem chyba wyjść od utworze-nia zespołu czy pierwszego koncertu zagrane-go na tandetnych instrumentach i przy słabymnagłośnieniu (śmiech), ale historia Monstrumjest tak obszerna i ciekawa, że nie wystarczyłobynam czasu i miejsca w gazecie, by opowiedziećją z wszystkimi ważnymi szczegółami.

D&N: Przez zespół przewinęło się kilku mu-zyków. Czy z perspektywy czasu żałujeciektóregoś nazwiska?M. W.: Każdy odchodzący z Monstrum człowiekto była duża strata. Koncerty, wspólne ćwicze-nia – żal się robiło na myśl, że kończy się pe-

wien etap. Z drugiej strony każda nowa osobawnosiła do zespołu coś nowego. Najbardziejżałuję chyba odejścia drugiego współzałożycie-la grupy, gitarzysty wacka Dudka. Zadecydo-wały względy osobiste. Zresztą, podobnie byłow niemal każdym przypadku, z oryginalnegoskładu zostałem tylko ja. Niemniej nie obrazi-liśmy się na siebie, jesteśmy przyjaciółmi, po-wiem więcej, już wkrótce zagramy wspólny,urodzinowy koncert Monstrum.

D&N: 22 listopada ukaże się trzecia płytaw dorobku Monstrum. Jakie będzie to wy-dawnictwo?M. W.: „Imperium zapomnienia” to 10 kompo-zycji opartych na mocnych, gitarowych riffach,wzbogacone o ostrzejszy jak dotąd głos. Szcze-rze polecam! Początkowo album będzie możnakupić bezpośrednio u ludzi związanych z Mon-strum i w sklepach naszego wydawcy, firmySonic, nieco później krążek powinien trafić dodużych sklepów muzycznych. Tych, którzy niemogą się już doczekać płyty oraz tych, którzychcieliby nas poznać, odsyłam do naszej stro-ny internetowej. Można tam pobrać pełny utwór„Czerwona śmierć” oraz bonus w postaci co-vera „To były piękne dni” Haliny Kunickiej.Z powodu niejasności co do właściciela prawautorskich, piosenka nie znalazła się na właś-ciwej płycie, niemniej jest jej ważną częścią.

D&N: Urodzinowy koncert już 4 grudniaw klubie „Pod Palmą". Czego, oprócz obec-ności byłych muzyków i piosenek z nowejpłyty, możemy się po nim spodziewać? M.W.: Np. tego, że wraz z biletem na koncertbędzie można nabyć „Imperium zapomnienia”w promocyjnej cenie. Jeśli chodzi zaś o samą„część artystyczną” wieczoru, to pracujemyjeszcze nad setlistą i dodatkowymi atrakcja-mi. Na pewno to nie będzie zwyczajny kon-cert, chcemy stworzyć ciekawe, profesjonal-ne widowisko – pomysłów nie brakuje.

D&N: Czego życzyć Monstrum na kolejnelata działalności?M. W.: Jak najwięcej sprzedanych płyt, najle-piej platyny (śmiech) i tłumów na koncertach.Mimo, że gramy dość specyficzną muzykę, któ-rej nie można usłyszeć w mediach, staramy siędocierać do jak najszerszego audytorium. Na-granie żużlowego hymnu i koncert Monstrumna stadionie przy Hetmańskiej pokazały, że na-sze dźwięki mogą trafić do bardzo różnych od-biorców. Chcemy, by słuchało nas jak najwię-cej ludzi i tego właśnie byśmy sobie życzyli.

D&N: Dzięki za rozmowę.

Rozmawiał Grzegorz Rogowski

O szesnastu latach spędzonych na szarpaniu drutów, nowej płycie i urodzinowym kon-cercie opowiedział nam Mariusz Waltoś, lider i wokalista rzeszowskiej heavymetalowejgrupy Monstrum.

„Chcemy platynyi tłumów na koncertach”

Fot. Michał Drozd

Pierwszy raz odwiedzili Rzeszów we wrześ-niu zeszłego roku, kiedy to na fali popular-ności piosenki „40:1” odbywali trasę po Pol-sce.

„40:1”Utwór opowiadał o bohaterskiej walce pol-skich żołnierzy w bitwie pod wizną 1939 ro-ku. Dzięki niemu wielu młodych fanów grupypierwszy raz dowiedziało się o tym historycz-nym wydarzeniu. Podczas koncertu na placuprzy Lisiej Górze szwedzcy muzycy pokazaliprzede wszystkim, jak powinno wyglądać dobreshow. Rozbudowana scena, efekty świetlnei pirotechniczne, świetny kontakt z publicz-nością. „40:1” rozbudził uczucia patriotycznemetalowej publiczności. Podczas polskich kon-certów w tłumie powiewało wiele biało-czer-wonych flag, a w trakcie wykonywania wspom-nianego utworu, tworzył się niemal euforycz-ny nastrój.

„Powstanie”Muzycy Sabatonu na pewno dobrze wspomi-nają te koncerty, dlatego też zdecydowali sięna powrót do Polski z nowym materiałem.„Polish Panzer Batalion” jak sami określają sięczłonkowie grupy, da koncerty w Krakowie,Katowicach, Łodzi i Rzeszowie. 12 listopadawystąpią w klubie „Pod Palmą”, gdzie będąpromować swój najnowszy krążek „Coat ofArms”, który miał premierę w maju br. Na płycieznalazł się kolejny ukłon w stronę polskichfanów, utwór „Uprising” opowiadający o nie-złomnej postawie warszawskich powstańców.Tak jak w przypadku „40:1”, piosence towa-

rzyszy teledysk, gdzie historyczne zdjęcia mie-szają się z aranżowanymi scenami ukazujący-mi wojenną rzeczywistość. Kolejna lekcja his-torii, nie tylko dla polskich fanów. Sabatonjest niezwykle popularny w rodzinnej Szwe-cji, a także w Austrii, Niemczech, Szwajcariii krajach bałtyckich, gdzie większość młodychludzi nie słyszała pewnie nic o powstaniu war-szawskim.

Bartłomiej Skubisz

12 listopada szwedzcy metalowcy wystąpią w klubie Pod Palmą.

Sabaton wraca do Rzeszowa!

SABATONArt Of War Tour 2010

12 listopada – Rzeszów,klub „Pod Palmą”

Suport: Steelwing (Szwecja)Start: 19:00, wstęp od: 18:00

Fot. Krystyna Śmigiel

COO

LTU

RALN

IE

Gdy z zespołu Buldog odszedł Kazik Staszewski, grupa musiałaszybko znaleźć następcę. Został nim aktor czeskiego teatru To-mek Kłaptocz. Nowy frontman zespołu opowiada tym jak łączyaktorstwo koncertowe i teatralne. Koncert Buldoga już 26 listo-pada w klubie Live.

Artur Tylmanowski:Byłeś fanem zespołuBuldog czy po pro-stu okazałeś się naj-lepszym z kandyda-tów? Tomek Kłaptocz: Któ-regoś dnia zadzwoniłdo mnie basista Bul-doga Piotrek wietes-ka i zapytał, czy był-bym zainteresowanywspółpracą. Myśla-łem o tym parę dni.Na pierwszej próbie okazało się, że dużo nas łączy, że mówimy po-dobnym językiem i w muzyce są dla nas ważne te same rzeczy. I takstałem się jednym z Buldogów. A.T.: Wasza współpraca zaczęła się od komplikacji. Musieliścieprzesunąć premierę płyty „Chrystus Miasta”, bo nie spodobała sięspadkobierczyni praw do wierszy Juliana Tuwima.T.K.: Córka Tuwima bardzo rzetelnie dba, żeby twórczość jej ojca niebyła „zniekształcana”. My, pracując nad muzyką, ingerowaliśmy trochęw formę jego wierszy i to dla pani Tuwim było w wielu przypadkachnie do przyjęcia. Rozumieliśmy ją, ale podskórnie mieliśmy nadzieję,że przemówi do niej muzyka i kiedy ją usłyszy, zrozumie, że podeszliś-my do poezji Tuwima z szacunkiem i pasją. I tak się stało! A.T.: Czujesz się mieszkańcem „tajemniczej ojczyzny poetów”,o której śpiewasz na tej płycie? T.K.: Tą „tajemniczą ojczyzną” jest dla mnie niechęć do stagnacji, dopodobnych do siebie dni, niechęć do szarości, bylejakości, do plano-wania przyszłości z przekonaniem, że wszystko zależy ode mnie.w tym sensie czuję się jej mieszkańcem.

Rozmawiał Artur Tylmanowski

20 listopad 2010

14 listopada w klubie Live rze-szowska publiczność usłyszy daw-no albo nawet nigdy nie granena koncertach utwory. Zespół wy-kona w końcu swoje angielskiekawałki. Na scenie oprócz pięciustałych muzyków Comy pojawisię jeszcze siedmiu symfonikówz Orkiestry Gdańskiej.

Artur Tylmanowski: Co złoży się na program pod hasłem „PowerOf Coma”?Piotr Rogucki: To będzie coś innego niż do tej pory. Setlista tego wy-stępu obejmie 18 utworów. Nasze utwory zostaną podane w zupełnienowych aranżacjach. Będą to numery z trzech autorskich płyt: „Pierw-sze wyjście z mroku”, „Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętychznaków” oraz z „Hipetrofii”. Ale nie będzie to też „The Best Of”, tylkoukłon w stronę fanów. wybraliśmy bowiem te piosenki, których daw-no nie graliśmy na koncertach, takie jak np. „Daleka droga do domu”.Ten utwór zagraliśmy na żywo tylko raz. Oprócz tego publicznośćw Rzeszowie usłyszy „Pasażera” oraz angielskie kawałki z naszej wyda-nej 11 października w Europie, Rosji i Stanach Zjednoczonych płyty „Ex-cess”, takie jak: „Feel The Music” i „Fuck The Police”. Około 70% utworówz tego akustycznego setu podamy w zupełnie nowych aranżacjach.Oprócz normalnego składu będzie towarzyszyło nam siedem instru-mentów, w tym trio smyków, ksylofon, waltornie, obój itd.

A.T.: Czyli Coma bardzo intymnie i kameralnie…P.R.: Tak. Fanów w Polsce zmusimy, żeby siedzieli, dlatego jeśli pozwa-lają na to możliwości finansowe, wynajmujemy w Polsce teatry i fil-harmonie. w Rzeszowie macie świetny nowy klub, który pokochaliś-my od pierwszego wejrzenia. Zatem nawet nie szukaliśmy innegomiejsca, mimo że tu nie wszyscy usiądą. Będzie spokojniej, kontem-placyjnie i bez wrzasku. Raczej taka muzyczka pod nóżeczkę (śmiech).

Rozmawiał Artur Tylmanowski

Fot. Albert Pabjanek

Stanisław Soyka chyba pozazdrościł Katarzynie Nosowskiej płyty„Osiecka”. Efektem tego jest wydana we wrześniu tego roku płyta„Tylko brać. Osiecka znana i nieznana”. Na tym albumie artystaprzybliża nam prawdziwe rarytasy, czyli niepublikowane, a tymbardziej nienagrane jeszcze przez nikogo utwory Osieckiej. Tenzestaw 11 piosenek oraz swoje największe przeboje StanisławSoyka ze swoim ośmioosobowym składem przybliży rzeszowskiejpubliczności zgromadzonej w klubie Live już 12 listopada.

Artur Tylmanowski: Kiedy narodziła się koncepcja Pana naj-nowszej płyty „Tylko brać…”, na której śpiewa Pan nieznane szer-szej publiczności teksty Agnieszki Osieckiej?Stanisław Soyka: w zeszłym roku w lipcu zadzwoniła do mnie AgataPassent i zaprosiła mnie na galę koncertu „Pamiętajmy o Osieckiej”.Chciała, żeby zaśpiewał kilka piosenek Agnieszki. wtedy odpowie-działem, że nie mam do tego głowy, bo akurat kończyłem pracę nadpłytą „Studio wąchock”. Ostatecznie zgodziłem się pod jednym wa-runkiem: Agata wynajdzie dla mnie jakieś jeszcze niezagospodarowa-ne, nienagrane wiersze Agnieszki. Dostałem carte blanche i wtedyakurat ukazała się dwutomowa antologia tekstów Agnieszki, w którejznalazły się jej niepublikowane jeszcze utwory. I na wspomnianą galę„Pamiętajmy o Osieckiej” w zeszłym roku przygotowaliśmy pięć utwo-rów. Bardzo to się spodobało publiczności, a ja postanowiłem konty-nuować pomysł. Do końca ubiegłego roku zrobiliśmy więc resztę ma-teriału, czyli kolejnych dziewięć piosenek. Zaczęliśmy grać ten mate-riał na koncertach. I chwyciło. Doszlifowaliśmy więc wszystkie 11 pio-senek w naszej pracowni w wąchocku, nagraliśmy w maju tego rokui we wrześniu tego roku firma Universal postanowiła to wydać.

A.T.: Jak wspomina Pan koncerty w Rzeszowie?S.S.: Grałem u was tyle razy i tyle rzeczy się u was zmieniło. Pamię-tam choćby hotel Rzeszów, który był koszmarem.

A.T.: Już go nie ma, został zburzony.S.S.: Cokolwiek więc tam teraz stanie, będzie na pewno lepsze od nie-go. Ilekroć do was przyjeżdżałem, to ten hotel wprowadzał mniew bardzo smutny nastrój. Natomiast w Rzeszowie jest zawsze świetnapubliczność. I miasto wam pięknieje! Dodatkowo z Rzeszowa bliskojest na Roztocze gdzie mam przyjaciół i gdzie często bywam. No cóż?Mieszkacie po prostu w bardzo pięknej części Polski.

A.T.: Czy 12 listopada w rzeszowskim klubie Live usłyszymy tylkoutwory z płyty „Tylko brać”, czy przypomni Pan również swoje naj-większe przeboje?S.S.: Ależ oczywiście, że będą moje wcześniejsze piosenki! Programz piosenkami Agnieszki Osieckiej zawiera 11 utworów, czyli tyle, ilena płycie. Ale my na koncertach powiększamy go jeszcze o utwory„Nim wstanie dzień”, czyli przebój z filmu „Prawo i pięść” oraz tytułowąpiosenkę z filmu „Jan Serce” czyli „Uciekaj, moje serce”. Tego materiałujest na godzinkę, dlatego zaśpiewam Państwu również trochę Nieme-na i nieco swoich starszych rzeczy, których nie sposób w Rzeszowienie przypomnieć.

Rozmawiał Artur Tylmanowski

Rozmowa ze Stanisławem Soyką

Miasto wampięknieje!

Fot. Wojtek Wieteska

COO

LTU

RALN

IE

Coma z akustycznymwykopem

Wieczór z Buldogiem

Fot. R. Toczyski i M. Iwan

Maria Peszek lubi wracać w miejsca, w któ-rych czuje się znakomicie. Do takich należyz pewnością rzeszowski klub LIVE. Panującejw tym klubie wyjątkowej, gorącej atmos-fery artystka wciąż nie może się nachwa-lić. Dlatego już 21 listopada ponowniew klubie LIVE w ramach swojego tournee„Maria Awaria – Inwentaryzacja 2010” wo-kalistka zdominuje serca i umysły rzeszow-skiej publiczności.

Artur Tylmanowski: Jak, na tle publicznoś-ci, której wiele spotkałaś na swej koncer-towej drodze, oceniasz tę rzeszowską? Maria Peszek: Ostatni koncert w Rzeszowiew mojej i całego zespołu ocenie należał dojednego z najbardziej udanych! Klub LIVE jestfantastyczny, a co do publiczności, to osobnahistoria. Zaskoczyła mnie rzeszowska żywioło-wość, a taki sposób reagowania jest mi total-nie bliski. Fragmenty z rzeszowskiego koncer-tu z LIVE należą do najczęściej oglądanychi najgoręcej komentowanych na YouTube! Niejest też przypadkiem, że właśnie ze zdjęć zro-bionych w LIVE, zresztą przez chłopaka z Rze-szowa – Łukasza Zawalskiego, wybraliśmy trzy,które znalazły się we właśnie wydanej „MariiAwarii w sieci”. Coś wyjątkowego było w tymzdjęciach. Podobnie jak w samym koncercie.Dlatego zdecydowaliśmy się właśnie na te zdję-cia. Tak więc jest kawałek Rzeszowa, taki rze-szowsko-LIVE’owy akcent w „Marii Awarii w sie-ci”! Szczerze mówiąc, nie mogę się już docze-kać ponownego spotkania w Rzeszowie. Moc-no liczę, że i tym razem będzie ogień!

Maria P. po InwentaryzacjiA.T.: Niewątpliwie. Pracujesz nad materiałemna Twoją trzecią autorską płytę. Uchyl rąbkatajemnicy na ten temat… Kiedy możemysię jej spodziewać? M.P.: Maria Peszek w chwili obecnej intensyw-nie promuje DVD koncertowe Najmniejszy Kon-cert Świata. Premiera miała miejsce 15 paź-dziernika. Czyli Maria wymądrza się w wywia-dach, gazetach, radio i telewizji na rozmaitezwiązane z tym DVD tematy (śmiech). I gra kon-certy, bo częścią promocji DVD jest cykl kon-certów: „Maria Awaria – Inwentaryzacja”. w ra-mach jednego z nich, z wielką radością zagoś-cimy w Rzeszowie. Jeśli chodzi o prace nad nowąpłytą, to odpowiem tajemniczo: są na raziew fazie krystalizacji projektu...

A.T.: Podobno przygotowałaś jakieś nie-spodzianki dla publiczności, z którą spot-kasz się w ramach trasy „Maria Awaria – In-wentaryzacja 2010” m.in. Rzeszowie… Coto będzie? M.P.: Czas nie stoi w miejscu więc i my się zmie-niamy. w Rzeszowie Maria Awaria wystąpi po„inwentaryzacji”, bo od premiery płyty minęłydwa lata. w międzyczasie zagraliśmy ponad 80koncertów! Zużyliśmy kilkanaście kilo confetti,ponad dwa tysiące metrów taśmy awaryjnej,półtora kilo czerwonej szminki, zdarliśmy trzypióropusze i siedemnaście par majtek! Czas nazmianę garderoby i odświeżenie brzmienia! Zos-taje energia, koncertowe szaleństwo i to, doczego Państwa przyzwyczailiśmy i co lubimynajbardziej… niespodzianki! Do zobaczenia!

Rozmawiał Artur Tylmanowski

21listopad 2010

Fot. Rafał Nowakowski

COO

LTU

RALN

IE

22 listopad 2010

Kolejna duża marka dołączyła do grona na-jemców Millenium Hall. Końcem paździer-nika firma Cushman & Wakefield podpisaław imieniu inwestora powstającego centrumumowę z polską siecią kin Multikino. Ozna-cza to, że już niedługo powstanie w naszymmieście kino jednego z największych ope-ratorów w Polsce.

Polska marka na światowym poziomieMultikino rozpoczęło swoją działalność w 1998roku i jako pierwszy operator w Polsce otwo-rzyło kinowy multipleks. Od tego czasu wy-znacza najnowsze trendy w tej branży. Obec-nie grupa Multikino posiada dwadzieścia je-den placówek w całym kraju. Rzeszów będzieszesnastym miastem, w którym rozpocznieswoją działalność obiekt tej firmy. Tym samymłączna liczba ekranów Multikino wynosi 188,a wszystkie placówki działające pod tym szyl-dem mogą pomieścić ponad 42 tysiące wi-dzów.

Technologia wyobraźniKino jest sztuką wyobraźni, która garściamiczerpie z osiągnięć technologii. Firma Multi-kino doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dla-tego powstające w Rzeszowie sale kinowe wy-posażone będą w najnowocześniejszy sprzęt.Znajdą się tam wysokiej jakości ekrany, cyfro-we projektory umożliwiające wyświetlanie fil-mów 3D w technologii Dolby 3D Digital Cine-ma, niezawodne systemy dźwiękowe i kom-fortowe fotele najlepszych światowych pro-ducentów. wszystko po to, aby zapewnić klien-tom komfort każdej wizyty w kinematogra-ficznej nierzeczywistości.

Więcej niż kinoZaawansowana technologia to jedno. Jednaknajnowocześniejszy sprzęt zda się na nic, jeżelinie będziemy mieli nic ciekawego do obejrze-nia. Oferta innych placówek sieci Multikinouwzględnia najważniejsze premiery i wyda-rzenia ze świata filmu (i nie tylko). Na tej pod-stawie możemy liczyć na wiele. Już sama licz-

ba ekranów świadczy o poważnym podejściudo rzeszowskiego kinomana.Multikino w Millenium Hall będzie miało dzie-więć sal, co w naturalny sposób przełoży sięna ilość wyświetlanych filmów. Klienci będąmogli bez żadnych ograniczeń decydować, coi kiedy chcą zobaczyć. Od października 2011roku rzeszowscy kinomani mogą stanąć przednie lada wyborem. Oferta Multikino jest ob-szerna i nie ogranicza się tylko do seansów fil-mowych. Firma od lat angażuje się w szerokopojęte życie kinematograficzne, jest partne-

rem najważniejszych festiwali filmowychw Polsce. wizytówką Multikino są specjalnecykle i programy, typu „Multibabykino”, „Kinona Obcasach”, czy „Noc Reklamożerców”. Z pew-nością chociaż część tych imprez będzie od-bywała się także i u nas. Multikino przewidu-je także organizację seansów plenerowych,które będą mogły się odbywać na skwerzew centrum Millenium Hall.

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w Rze-szowiePrawdopodobnie Multikino będzie transmi-tować na żywo rozgrywki Mistrzostw Europyw piłce nożnej w 2012 roku. Byłaby to niesa-mowita atrakcja dla podkarpackich kibiców,którzy nie wyjeżdżając z miasta będą moglipodziwiać zmagania zawodników na panora-micznych ekranach w technologii 3D.

Miejsce dla każdegoRzeszowskie Multikino będzie posiadało in-dywidualny wystrój, który idealnie wpisze sięw dynamiczną estetykę Millenium Hall. Rów-nież projektu architektonicznego nie pozos-tawiono przypadkowi. Kino będzie dyspono-wać obszernym lobby i foyer. Cały kompleksbędzie miał ok. 3000 m2 i znajdzie się na dwóchkondygnacjach. Kino pomieści ok. 1600 osób.Główna idea operatora to stworzenie miłej,relaksującej atmosfery. Tak, aby niezależnieod wieku każdy widz czuł się tu komfortowo.

Kino w rzeszowskim centrum będzie jedynymobiektem Multikino w mieście. wszystko dzię-ki wielofunkcyjnej i niepowtarzalnej w regio-nie ofercie Millenium Hall. Obiekty Multikinow całej Polsce dowodzą, że jest to sieć sta-wiająca na jakość, nowoczesność i wygodę;przede wszystkim jednak liczy się świetna za-bawa i rozrywka na najwyższym poziomie.wkrótce również rzeszowianie będą mogli nawłasne oczy (dosłownie i w przenośni) spraw-dzić, skąd bierze się sukces tej sieci.

Michał Żmuda

W październiku 2011 powstanie Multikino w Rzeszowie. Obiekt o powierzchni 3000 m2 zapewni prawie 2000 publiczności rozrywkęna najnowocześniejszym, światowym poziomie.

9-salowe Multikino w Millenium Hall

Tak wygląda jedna z sal warszawskiego Multikino w Złotych Tarasach

Tym razem wnętrze swojego domu pokazalinam Krystyna i waldemar Lenkowscy, an-glistka, poetka i businessman, podróżnik. Dodomu, wzorowanego na mały klasyczny dwo-rek, wprowadzili się z synem Szymonemi spanielem Dyziem trzynaście lat temu, pro-sto z jednego z rzeszowskich osiedli. – Nazewnątrz dom wygląda tak, jak w standar-dowym projekcie, ale jest kompletnie zmie-niony w środku. Pootwieraliśmy przestrze-nie – wyjaśnia gospodarz. Na rozmowę zos-taliśmy zaproszeni do salonu-jadalni. Miesz-kańcy mówią, że cały dom urządzony jestw stylu mieszczańskim z elementami rusty-kalnymi, nowoczesnymi i własnego „widzi-misię”. Swoisty eklektyzm. Państwo Lenko-wscy sporo podróżują, stąd w całym domupełno pamiątek z podróży. w salonie wartuwagi jest oryginalny dywan przywiezionyz Maroka, kredens kolbuszowski, tzw. polskiBiedermaier oraz obrazy i rzeźby. – Są to pra-ce, których historię i autorów znamy. Stwo-rzyli je w większości rzeszowscy artyści – do-daje Pani Krystyna.Sporą część mebli Lenkowscy kupili hurtemod znajomego, rzeszowskiego handlarza, wojt-ka Kulawskiego. Jak mówią, tylko stary mebelma duszę. Na piętrze, które w projekcie było strychem,znajduje się niezależny apartament, gdzie kie-dyś mieszkał syn, zanim wywędrował w do-rosły świat. Obecnie jest tam pokój telewi-zyjny i pokój dla gości, a w każdym bibliote-ka. w całym domu w sumie są cztery biblio-teki, z czego dwie pełnią również funkcje ga-binetów. Do dworku dobudowano małąoranżerię, z której można o każdej porze ro-ku podziwiać przepiękną panoramę Rzeszo-wa.wokół budynku znajduje się specjalnie zapro-jektowany ogród, którego pielęgnację nadzo-ruje pani Krystyna. w dole ogrodu urządzonooczko wodne, w którym latem rosną lilie wod-ne oraz mieszkają żaby i traszki. Pod ogrodze-nie podchodzą sarny i bażanty. Mieszkały tuteż dłużej takie dzikie zwierzęta, jak łasiczka,młody zając oraz kuna. Ta ostatnia nie byłamile widziana z powodu rudzików, które wijąco roku gniazdo w składzie drewna do komin-ka. – Tak się przyzwyczaiły, że nie płoszą sięzbytnio na nasz widok. widać, czują się tu rów-nie bezpiecznie jak my – dodają na zakończe-nie gospodarze.

km

23listopad 2010

„To jest nasze miejsce”W październikowym wydaniu D&N

w cyklu wnętrza gościliśmy w domu

Państwa Tadeusza i Aleksandry

Ferenców. Tym razem swoje miejsce

na ziemi pokazali nam Krystyna

i Waldemar Lenkowscy. Zapraszamy.

wN

ĘTRZ

A

Fot. Krzysztof Kuraś

Ich pasją jest taniec. Od 16 lat prowadzą Ta-neczny Klub Sportowy Gasiek w Rzeszowie.Przez ten okres Joanna i Grzegorz Kamiń-scy nauczyli tańczyć setki wychowanków.Z większością z nich są bardzo zżyci. Oprócztrenerów są dla nich także najlepszymi po-wiernikami, przyjaciółmi, a czasami naweti rodziną. 5 grudnia w hali Podpromie po razkolejny odbędzie się Ogólnopolski Mikołaj-kowy Turniej Tańca Towarzyskiego „Gasiek2010”. Jak co roku udział w nim wezmą set-ki miłośników tańca towarzyskiego!!!

D&N: Największe sukcesy Klubu Gasiek to…?Joanna Kamińska: Za swój sukces uważamyto, że działamy już szesnaście lat i nasza działal-ność wciąż się rozwija. wśród wychowankówmamy mistrzów z najwyższych klas tanecz-nych, w tym także w kategorii 14-15 lat, a więcbardzo młodzi tancerze klasy A. wciąż się donas zgłaszają chętni i są to nie tylko małe dzie-ci, ale także osoby starsze. Grzegorz Kamiński: w tym roku po raz pierw-szy nasi tancerze wzięli udział w turnieju GermanOpen, a więc nasze pary tańczą nie tylko na tur-niejach w Polsce, ale także za granicą. I to uważamza kolejny nasz sukces. Na pewno możemy sięteż pochwalić niepowtarzalną atmosferą w klu-bie. wychowanków traktujemy jak własne dzieci.Chcemy, żeby czuli się jak w rodzinie. wielu z nichzaprasza nas na rodzinne uroczystości i w tensposób daje nam to do zrozumienia, że nie jes-teśmy tylko ich trenerami, ale także przyjaciółmi.

D&N: Ile wychowan-ków „przeszło” przezklub? J.K.: Trudno powie-dzieć, bo jedni są z na-mi kilka lat, inni kilka-naście. Czasem ktoś zre-zygnuje wcześniej, wy-bierając łatwiejszą dro-gę, i ma takie prawo.Sport to sport – wy-maga wyrzeczeń. więcciężko byłoby to zliczyć. Ale najfajniejsze jestto, że nasi wychowankowie wracają do nasz własnymi dzieciaczkami. To jest coś fanta-stycznego, że nam ufają i wiedzą, że oddająswoje pociechy w dobre ręce.

D&N: W jakim wieku najlepiej rozpocząćnaukę tańca towarzyskiego?J.K.: Jeżeli chodzi o dzieci, to tańczyć może jużtrzylatek. Na początku są to zajęcia z osłucha-nia się z muzyką, zaprzyjaźnienia z ruchem. Ma-my coraz większe doświadczenie w pracy z ta-kimi dziećmi, gdyż prowadzimy zajęcia z tańcaw kilku rzeszowskich przedszkolach. Tańczyćmożna nauczyć się w każdym wieku. Przykłademjest program „Taniec z Gwiazdami”, w którym podokiem profesjonalnego trenera tańczy nowicjusz.

D&N: Jaka jest recepta na sportowy sukcesw tańcu towarzyskim?G.K.: Na pewno upór i duże chęci zarówno postronie tancerzy, jak i ich rodziców. Tancerz

powinien mieć duże wsparcie ze strony rodzi-ny. No i nie ukrywamy, że również wsparciefinansowe. Ale tak jest w każdym sporcie. J.K.: Sukces zależy też od człowieka. Rodzice i pie-niądze na pewno są potrzebne. My jako trenerzymożemy „stanąć na głowie”, ale jeśli dana osobanie chce ćwiczyć, to nic się nie da zrobić. Nierazpotrzebna jest porażka aby się zmobilizować. G.K: więc jedyną receptą kochani tancerze jes-teście wY sami. Trzeba tylko chcieć, aby tańczyć!

D&N: Życzymy zatem kolejnych sukcesówna międzynarodowych parkietach i zapra-szamy 5 grudnia do hali Podpromie. Dzię-kuję za rozmowę.

Rozmawiała Katarzyna Micał

Fot. K. Czapczyński

TANIEC sportowy bez ogródek…i dla każdego

Trenerzy Tanecznego Klubu Sportowego GASIEK RZESZówJOANNA KAMIŃSKA 602-153-871

GRZEGORZ KAMIŃSKI 509-668-889www.gasiek.pl; www.gasiek.rzeszow.pl

e-mail: [email protected]

25listopad 2010

URO

DA

I ZD

ROw

IE

26 listopad 2010

WeronikaAmerykański magazyn „TeenVouge” przyznał jej tytuł „Blo-gerr of the Moment”. Mimo żema dopiero 15 lat, wiele dziew-czyn wzoruje się na jej styliza-cjach, a jej blog odwiedza co-dziennie kilka tysięcy osób. INSPIRACJA: Podziwiam uro-dę, klasę i styl Audrey Hepburn.Jej klasyczny styl nigdy nie wy-chodzi z mody, a filmy z jejudziałem są dla mnie inspiracją.Kocham również Nowy Jork zaróżnorodność stylów na ulicy.Tam każdy wygląda inaczej, cotworzy genialny i wyrazisty stylmiejski.STYL: Można go opisać w trzechsłowach: dziewczęcy, roman-tyczny i klasyczny. Obecnie mójstyl najbliższy jest modzie lat50. Uwielbiam sukienki, spód-

nice i luźne swetry, rzadko zakładamjeansy. Często noszę żakiety w połącze-niu z szortami. Doceniam równieżwielką moc biżuterii i często zakładamkolczyki lub pierścionki babci.ZAKUPY: Kupuję modę na kilogra-my. Mam swój ulubiony second-hand,w którym wyszukuję swoje skarby.Natomiast biżuteria pochodzi od mo-jej babci. Jestem zafascynowana jejszafą.

Są młode, zdolne, ambitne i opiniotwórcze. Ich modowe blogi odwiedziło już kilka milionów ludzi, a liczba ta ciągle rośnie. Wyłapująnowinki ze świata mody, pokazują jak się ubrać zgodnie z trendami. Ich style bardzo się od siebie różnią, lecz obie zgodnie twierdzą,iż moda to sztuka, pasja i sposób na życie.

www.raspberryandred.blogspot.com

Alicja

Na swoim blogu Alicja od-daje klimat polskiej modyulicznej. Jej rockowo-hip-hopowy styl wyprzedzamodowe trendy. Dziękiswojej pasji stała się bo-haterką artykułów w takichmagazynach jak H&M, Mo-da czy ELLE.INSPIRACJA: Największąinspiracją jest muzyka:rock, hip-hop i pop. Fas-cynuje mnie jak ubierająsię ludzie w Skandynawiioraz na ulicach Londynu.To wybuchowa mieszan-ka trendów. Uwielbiamrównież Kalifornię i tam-tejszą kulturę skate’ową.Styl deskorolkarzy jestw końcu głównym źród-łem mody ulicznej.STYL: Najbliższa jest miszwedzka ulica. Najczęś-ciej noszę szorty i skó-rzaną ramoneskę, którączasem zmieniam nakurtkę bejsbolówkę.Praktycznie nie wycho-dzę z domu w płaskich

butach. Uwielbiam koturny – są wy-godniejsze i praktyczniejsze niż szpil-ki. Nie wychodzę też bez biżuterii.Mam sporą kolekcję wisiorków, pie-rścionków i bransoletek.ZAKUPY: Na ubrania od projektan-tów niestety jeszcze mnie nie stać,więc wyszukuję swoje skarby w sie-ciówkach. Szperam również w In-ternecie – to również kopalnia po-mysłów.

www.alicepoint.blogspot.com

EXCLUSIVE

- ZABIEG ANTYSTRESS- CZEKOLADOWY RELAKS

KAMIENIAMI

godz. otwarciapon.- pt. 15 - 20

lub rezerwacjatel. 530-30-48-20

Klub Sportowy Spinul. Morelowa 41(przy osiedlu Baranówka 4) www.spinklub.pl

promocjadla firm

ub.plklnwww.spiówka 4) osiedlu Baran(przy

41lowa ul. MorenSpirtowy SpoKlub

Oczyszczaj swoją skórę rano i wieczoremOczyszczanie to najważniejszy zabieg pielęg-nacyjny, ponieważ tylko właściwie oczyszczo-na skóra będzie odpowiednio przygotowanado przyjęcia wszystkich substancji aktywnychzawartych w Twoim kremie.Aby skóra zawsze była zdrowa i promiennapamiętaj, by oczyszczać ją dwa razy dziennie.wieczorem, a najlepiej zaraz po powrociez pracy czy szkoły, gdyż tylko czysta skóra możesię w nocy zregenerować.I rano, by zmyć pozostałości po kremie zasto-sowanym na noc, a także pot i łój, który skórawytwarza podczas snu.

OCZYSZCZANIE – najlepiej w 3 etapach!

Etap pierwszy – demakijaż! (Ten etap pomi-jamy w przypadku Panów).Na szczególną uwagę zasługuje skóra okolicoczu, gdyż jest cienka i często wrażliwa. Na-leży zmywać ją specjalnym preparatem za po-mocą wacika, najlepiej takim, którego formułajest dwufazowa. Zresztą naszego makijażu do-skonale sobie poradzi mleczko lub płyn dodemakijażu.

Etap drugi – mycie z wodąAby zmyć pozostałości po rozpuszczonym przezmleczko makijażu, a także wszystkie zanie-czyszczenia środowiskowe, należy umyć twarzpreparatem specjalnie do tego celu stworzo-nym w połączeniu z wodą, najlepiej przego-towaną lub źródlaną. Preparat myjący należydostosować do potrzeb Twojej skóry.Skóra sucha – do mycia tego typu cery użyj na-wilżających kremów bądź pianek, które opróczoczyszczenia wzmocnią barierę ochronną skóry.Skóra tłusta – należy zmyć twarz lekkim pre-paratem, pianką lub żelem dostosowanym doTwojej cery. Kosmetyk ten doskonale oczysz-cza i zwęża pory oraz matuje skórę.Skóra mieszana – radzę by w tym przypad-ku używać różnych kosmetyków do poszcze-gólnych partii twarzy. Matującego na strefę„T”, czyli: czoło, nos, broda oraz delikatnie oczysz-czającego na policzki. Można też zastosowaćbeztłuszczowe kosmetyki myjące na całą twarz.Pamiętaj, by myć twarz letnią wodą. Gorącawoda rozpuszcza i zmywa tłuszczową warstwęochronną skóry, a więc osłabia ją.Skóra normalna – należy sięgnąć po mlecz-ka, żele lub pianki do użycia wraz z wodą spe-

cjalnie dostosowaną to tego typu cery. Od-staw mydło na dobre i zastąp je specjalnymkosmetykiem dostępnym w każdej perfume-rii lub aptece. Mydło niszczy całą bardzo cienkąlipidową warstwę ochronną skóry, niekorzyst-nie wpływając na jej odczyn. Konsekwencjątego jest wysuszenie i namnażanie się bakte-rii oraz powstawanie brzydkich wyprysków.

Etap trzeci – tonizowaniePo umyciu twarzy wodą należy koniecznie sięgnąćpo tonik dostosowany specjalnie do Twojegotypu cery. Jego podstawowym zadaniem jestzmycie pozostałości po kosmetyku myjącym,także wyrównanie pH skóry, które mogło uleczmianie na skutek wcześniejszego zabiegu, ja-kim jest mycie z wodą. Ma on również za zada-nie przygotować skórę do kolejnego etapu, któ-rym jest nałożenie odpowiedniego kremu.Zdrowa i promienna oraz czysta cera jest pięk-na. A wystarczy tak niewiele, by osiągnąć tenefekt. Dlatego pamiętaj o starannym oczysz-czaniu twarzy zawsze i wszędzie.A już za miesiąc specjalnie dla Was o tym,jaki krem wybrać na mroźne, zimowe dni.

Sandra Kowalska

Podstawą pielęgnacjijest oczyszczanieUliczny pył i kurz, a właściwie wszystkie zanieczyszczenia środowiskowe w połączeniu z fluidem, pud-rem i innymi kosmetykami z godziny na godzinę bardziej szkodzą niż pomagają naszej cerze. Dlategoby zawsze mieć piękną i pełną wewnętrznego blasku skórę twarzy, dbaj o jej odpowiednie oczyszczanie.

Sandra Kowalska – kosmetolog, specjalistka z zakresu zarządzania zdrowym stylem życia – WELLNESS; wizażystka

Fot. mateuszer.blogspot.com

Cristal de Roche to jeden z najbardziej oryginalnych i zaskakującychzapachów, jakie były dane mi poznać. wrażenia podczas pierwszegoz nim kontaktu były skrajne; od totalnego zaskoczenia począwszy („wow!

Tego jeszcze nie było!”), poprzezfazę wątpliwości czy aby granicanoszalności nie została w tym przy-padku przekroczona, a skoń-czywszy na zachwycie. Zachwy-cie, który niezmiennie towarzy-szy mi za każdym razem, ilekroćwącham Cristal de Roche. Ale pokolei. Olivier Durbano jest z wy-kształcenia architektem, z zawo-du zaś jubilerem i perfumiarzem.Ideą spajającą obydwie jego pas-je jest seria perfum przeznaczo-na zarówno dla kobiet, jak i męż-czyzn, zatytułowana „Parfums dePierres Poēmes” ( czyli – w wol-nym tłumaczeniu – „Zapachy opo-wiadające o kamieniach”), a za-pachem inaugurującym serię jestwłaśnie Cristal de Roche, czyliKryształ Górski. Jaka więc jest tazapachowa opowieść ? Atak gorz-kich ziół i przypraw w otwarciupowoduje dezorientację i rzeczy-wiście wprawia w osłupienie. Pa-radoksalnie nie jest to jednak akordprzyciężki, czy jak kto woli „przy-ziemny”, lecz strzelający ku górzei bardzo przestrzenny, w czym maswój udział ciekawie ujęta nutapomarańczy. Z upływem czasuCristal de Roche staje się corazbardziej dostojny, za sprawą nutkadzidlanych, które są sercem tejkompozycji. To zapachowe mis-terium trwa na skórze od 12 do15 godzin (w ostatnich godzinachzapach trzyma się już jednak bli-sko skóry), co pozwala uznać Krysz-tał Górski za woń trwałą. Cristalde Roche to zapach zadumy, kon-templacji. Znam osoby, którym ko-jarzy się on ze spacerem pod roz-gwieżdżonym, zimowym niebem,gdzieś wysoko w górach, tam gdzieprzenikliwy chłód miesza sięz gorącymi podmuchami wiatruod ognisk płonących przy schro-nisku. Sugestywne skojarzenie, podktórym także się podpisuję. I do-dam tylko, że uwielbiam czuć Cris-tal de Roche kiedy słucham Pre-ludiów Fortepianowych OlivieraMessiaen’a (w interpretacji Ai-mard’a). Udziela mi się wówczasiście mistyczna atmosfera.Cristal de Roche to jeden z tychnielicznych zapachów, wobec któ-

rych użycie terminu „perfumiarstwo artystyczne” jest całkowicie upraw-nione, i w żadnym wypadku nie brzmi jak pusty frazes. Inna sprawa,że stosunek większości amatorów perfum do Kryształu Górskiego możeopisywać powiedzenie „Love it, or leave it”. Bowiem Cristal de Rochejest kompozycją bezkompromisową i wymagającą od noszącej go oso-by absolutnej szczerości wobec siebie.

Daniel Kowalczyk

CRISTAL DE ROCHE– OLIVIER DURBANO

Premiera: 2005Twórca: Olivier Durbano

Projekt flakonu: Olivier Durbano

Trzy przymiotniki – klucze:zaskakujący, trudny,

„sakralny”

pomarańcza, pieprz,kolendra, kardamon,kmin

olibanum, benzoes,mirra, czystek

drzewo sandałowe,drzewo cedrowe,wetiwer, nieśmiertel-nik, mech dębowy,piżmo

Zapach 5

Trwałość5

Flakon4,5

Nuta głowy:

Nuta serca:

Nuta bazy:

480 zł/100ml

CRISTAL DE ROCHE– OLIVIER DURBANO

Skła

dO

cena

:Ce

nacy

kl

30 listopad 2010

„Kolekcja EVOLUTION jesień-zima zainspirowała mnie do zaprezentowania trendu podkreślającego indy-widualność i zmysłowość. Chciałam stworzyć dwa kontrastujące ze sobą wizerunki. Pierwszy to mocnyi dynamiczny. Przepełniony odwagą, energią, demonicznością ukazujący nasze skrywane wręcz czasamisadystyczne skłonności. Drugi to wyrażenie fryzury delikatnej i namiętnej. Długie lekkie pasma subtelniepodkreślają esencje kobiecego wdzięku, czaru i sexapilu.Inspiracja płynie z otaczających nas rzeczy, emo-cji, które przyswajamy, przetwarzamy i wyrażamy. Według mnie najistotniejszym czynnikiem jest alchemianaszych odczuć, naszych pasji i uchwycenia odpowiedniego momentu tworzącego magię naszej rze-czywistości.”

Agnieszka BereśFryzjer – stylista

MO

DA

31listopad 2010

MO

DA

Modelki: Basia i DorotaModele: Adam i Dawid

Zdjęcia: Sandra Głowińska

Makijaż: Sebastian Pawłowski

SALON FRYZJERSTWATHE STYLISTAgnieszka Bereśul. Baldachówka 8/8tel. 17 862 80 81

MAXXModnie i Taniona MAXXAul. Gałęzowskiego 5

THE STYLISTAgnieszka Bereś

32 listopad 2010

MO

DA

Wonderfull colorsGranat, czerwień – pasja i zmysłowość to temat najnowszej, jesienno-zimowejkolekcji marki Tatuum, przeznaczonej dla ludzi przebojowych i kreatywnych. Ciemnybrąz w połączeniu z szarością staje się bardziej subtelny, a tym samym jestrozwiązaniem idealnym dla osiągnięcia oryginalnego wyglądu. Jesienią i zimąpierwsze skrzypce będą grać kurtki i płaszcze w połączeniu z dodatkami w kolory-styce Red Hot. Ciepłe, pikowane, z kapturem czy tweedowe – to tylko niektórez proponowanych przez producenta.

33listopad 2010

JUŻ OTWARTY

MO

DA

GALERIA NOWY ŚWIATul. Krakowska 20tel. 17 717 90 01

Kolekcja:Tatuum

tel. 17 717 9044

Fryzury:Salon Fryzjerski Ce-Ce

tel. 17 717 90 40

Makijaż:Perfumeria Douglas

tel. 17 860 04 00 lub 01

URO

DA

I ZD

ROw

IE

34 listopad 2010

Twoje marzenia o prostym nosie, pięknych ustach, gładkim czole,braku zmarszczek pod oczami czy smukłej szyi mogą i mają szan-sę się spełnić. Dzięki zabiegom medycyny estetycznej zaledwiew kilka minut możesz wyglądać jak hollywoodzkie aktorki. I conajważniejsze, nie wydasz przy tym fortuny.

Już od wczesnej młodości komórki naszej skóry ulegają procesomstarzenia. Naturalna ochrona twarzy znika, skóra traci elastycznośći jędrność. Pojawiają się także pierwsze bruzdy, zmarszczki i przebarwie-nia, a cera staje się coraz bardziej szara. Jednak możesz temu zapobiec.Zastrzyk lepszy niż operacjaZ badań przeprowadzonych przez CBOS w ubiegłym roku wynika, żekobiety coraz chętniej poddają się zabiegom estetycznym. Prawie połowamarzy o tym, by coś zmienić w swoim wyglądzie. Często preparaty,które możemy znaleźć na półkach sklepów kosmetycznych działająw ograniczonym zakresie, a ich efekty, jeśli są, to niestety widocznedopiero po długim czasie stosowania. – Kremy – jak zapewniają pro-ducenci – o działaniu botoxu, nawet te najdroższe, nigdy nie dadzą ta-kiego samego efektu jak podanie preparatu bezpośrednio do skóry –mówi dr n. med. Dalia Chrzanowska, specjalista dermatolog CentrumDermatologii Medycyny Estetycznej i Laseroterapii w Rzeszowie. Zabiegi z zakresu medycyny estetycznej trwają zaledwie kilka lub kil-kadziesiąt minut, a efekt jest prawie natychmiastowy, czego nie gwa-rantuje żaden krem, peeling czy maseczka. wstrzyknięcie botoxu czywypełniaczy (np. kwasu hialuronowego) w prosty i łatwy sposób przy-wróci skórze objętość, wygładzi zmarszczki i fałdy, czy poprawi wy-gląd ust. Zabiegi estetyczne nie zrujnują twojego portfela. Są o wieletańsze od operacji plastycznych czy liftingów operacyjnych. Istotnymaspektem w tej dziedzinie jest to, że zabiegi z zastosowaniem wy-pełniaczy czy botoxu są całkowicie odwracalne, w przeciwieństwiedo operacji plastycznych. Możemy je dawkować w zależności od po-trzeby i zasobności kieszeni. Dobry lekarz to połowa sukcesu Sukces terapii odmładzającej zależy w dużej mierze od umiejętnościlekarza. Popsutego samochodu ani pralki przecież nie reperujemy sa-me, lecz dzwonimy po specjalistę. w przypadku skóry powinno byćtak samo. Nie warto bawić się samemu w lekarza. Nie warto ryzyko-wać, bo naprawianie skutków samoodmładzania może znacznie wię-cej kosztować niż wizyta w najlepszym gabinecie. Dlatego przed wy-borem kliniki czy gabinetu warto sprawdzić jego dokonania i reputa-cję. Należy pamiętać, że naprawdę dobry lekarz podczas pierwszej wi-zyty powinien przedstawić indywidualny program odmładzania, a niezachęcić tylko do poprawy ust czy nosa.– w medycynie estetycznej optymalne efekty osiąga się, działającz umiarem – dodaje lek. med. Ewa Mikuła, specjalista dermatologCentrum Dermatologii Medycyny Estetycznej i Laseroterapii w Rze-szowie.

km

Rewolucjaw odmładzaniu

URO

DA

I ZD

ROw

IE

36 listopad 2010

Mimo że papierosy szkodzą zdrowiu, przy-śpieszają starzenie oraz nadwyrężają do-mowy budżet, od lat mają miliony zwolen-ników. Miłośników tytoniowego „dymka”można spotkać wszędzie: w restauracjach,pubach, w pracy czy na ulicy. Jednak jużod połowy listopada sytuacja znacznie sięzmieni…

Koniec z biernym paleniemJuż 15 listopada br. zacznie obowiązywać zno-welizowana ustawa antynikotynowa, którawprowadza zakaz palenia w środkach trans-portu publicznego, w ogólnodostępnych miejs-cach przeznaczonych do wypoczynku i zaba-wy dzieci oraz przystankach komunikacji miej-skiej. Zakazem palenia zostaną objęte takżeszkoły, zakłady opieki zdrowotnej, placówkioświaty i obiekty sportowe. Zgodnie z ustawąwłaściciele restauracji z co najmniej dwiemasalami konsumpcyjnymi będą mogli jednąz nich przeznaczyć dla osób palących. Salamusi być jednak zamknięta i wentylowana.w jednoizbowych lokalach obowiązywać bę-dzie całkowity zakaz palenia. Za złamanie te-go zakazu będzie grozić kara grzywny do 500zł. Za nieumieszczenie informacji o zakazie pa-lenia tytoniu właścicielowi lub zarządzające-mu obiektem grozi kara do 2000 zł.

Życie bez tytoniuNa szczęście Polacy coraz częściej decydująsię na rzucenie nałogu nikotynowego. Polskaznalazła się na samym szczycie rankingu prze-prowadzonego przez Komisję Europejską, któ-ra zmonitorowała zainteresowanie akcją „HELP– Dla życia bez tytoniu" w całej Europie. Te-matem przewodnim Kampanii jest hasło „Ja-

ka jest Twoja wskazówka?"– czyli w jaki spo-sób rzucić palenie, jak nie zacząć palić i jakporadzić sobie z problemem biernego pale-nia. Kampania HELP znana jest ze swojej in-nowacyjności i interaktywności.

Przykłady porad wpisanych przez gości od-wiedzających www.help-eu.com:• „Za każdym razem, kiedy chcesz, zapalić, mu-

sisz sobie powiedzieć: „Za 5 minut". Jeśli jes-teś w stanie wytrzymać ten czas, to będzieszw stanie wytrzymać bez papierosa, ile czasuzechcesz.”

• „Rzeczą, która skłoniła mnie do rzucenia pa-lenia, było poznanie działania płuc. Zdałemsobie sprawę, jak bardzo są mi one potrzeb-ne i zacząłem je doceniać! Nasze ciała są bar-dzo inteligentne, więc przestańmy ichnadużywać. Dowiedz się, jak palenie szko-dzi Ci w perspektywie. Brzmi to głupio, alerzeczywiście działa!”

• „Jak rzucić palenie? Zrobić stałe zleceniezapłaty z naszego rachunku na inny rachu-nek bankowy na kwotę ceny papierosów. Mnieobserwowanie, jak dużo pieniędzy wydałbymna papierosy, a które tak naprawdę zaosz-czędziłem, motywuje.”

• „Paliłem przez dziesięć lat, teraz nie palę jużpółtora roku. wydawałem na papierosy 50 €tygodniowo. wkładałem pieniądze do słoikaco tydzień. Każdego dnia patrzę na zebranepieniądze, które powstrzymują mnie od ku-powania papierosów. Do tej pory odłożyłemponad 3500 €.”

Więcej informacji na temat kampanii znaj-duje się na stronie www.help-eu.com

bn

Polska rzeczywistość bez papierosa

Palenie tytoniu pozostaje najczęstsząprzyczyną chorób oraz przedwczes-nej śmierci w Unii Europejskiej.Według badań OBOP z 2009 roku,w Polsce codziennie tytoń palony jestprzez 9 milionów osób. 44 % Pola-ków narażonych jest na bierne pale-nie we własnym domu, a 34% w za-kładzie pracy. Niepalący najczęściejnarażeni są na dym tytoniowy w ba-rach, pubach i klubach nocnych orazrestauracjach i kawiarniach.

FOO

D&

DRI

NK

38 listopad 2010

Pierwsza wzmianka o winie z Beaujolais po-chodzi z roku 1031. Tradycja świętowania po-czątku sprzedaży beaujolais nouveau we Fran-

cji została zapoczątko-wana w roku 1951.Z czasem młode beau-jolais stało się jednymz najsłynniejszych winświata. Z biegiem cza-su, zarówno wino jaki święto beaujolais, za-częło podbijać kolejnekraje: Niemcy, StanyZjednoczone, Kanadę.w latach osiemdzie-siątych sprzedaż dotarłado Australii i Japonii. La-ta dziewięćdziesiąte tootwarcie się rynków Azji, Ameryki Południo-wej, a także Europy Środkowej wraz z Polską.Obecnie beaujolais nouveau dociera do około150 państw na świecie. Beaujolais jest gotowe do spożycia już w 6 ty-godni po winobraniu i powstaje w wyniku przy-spieszonego procesu winifikacji. Aby uzyskaćowocową świeżość wina, do kadzi z winogro-nami wpompowuje się dwutlenek węgla.w takich warunkach i w podwyższonej tem-peraturze, bez udziału drożdży, odbywa sięfermentacja. Proces trwa zaledwie kilka dni.Potem, już bez skórek, wino zostaje przelanedo innego pojemnika. Czeka kilka tygodni, poczym w butelkach wyrusza w świat.Młode wino, choć swoje właściwości zacho-wuje przez kilka tygodni, jest przeznaczonedo bezpośredniej konsumpcji i nie powinno

być długo przechowywane. Ponieważ jest towino czerwone o strukturze białego, dobrzejest je schłodzić do 12-13 stopni i podawaćz lekkimi czerwonymi mięsami bądź serami.Dobrze smakuje z bagietką, przystawkami, pasz-tetami lub kurczakiem na zimno.

km

„Le beaujolais nouveau est arrivé!” – tym okrzykiem witane jest w listopadzie na całym świecie młode czerwone wino ze środkowo--wschodniej Francji – Beaujolais. Zwyczaj picia młodego wina w regionie Beaujolais istniał od dawna, ale globalne święto związanez tym winem istnieje dopiero od 1985 roku. Co roku o północy w trzeci czwartek listopada na całym świecie otwiera się tysiące bute-lek, aby cieszyć się owocowo-kwaskowym lekkim aromatem czerwonego wina.

Święto beaujolais nouveau

Wina beaujolais będziemożna skosztować

w restauracjach hoteli:Ambasador, Icam

i Nowy Dwór.

39listopad 2010

Z Markiem Kondratem, aktorem, a przedewszystkim miłośnikiem win rozmawia Ka-tarzyna Micał.

Day&Night: W Polsce odradza się powolitradycja uprawy winorośli i wytwarzaniarodzimych win. Jak te wyzwania wygrywająw konfrontacji z naszą rzeczywistością?Marek Kondrat: Sukcesem jest, że nasze usta-wodawstwo ostatnio jakby nieco zelżało, copozwoliło na oficjalną sprzedaż polskich wy-robów winiarskich. wciąż problemem pozos-taje nasza nieszczęsna Ustawa o wychowaniuw trzeźwości, która bierze wino w nawiasi utrudnia jego promowanie. Niemniej, kultu-ra winna małymi krokami czyni duże postępy.Żyjemy w tej części Europy, której klimat na-rzuca pewien rygor upraw. Polskie winiarstwo,to głównie szczepy używane do wyrobu winbiałych. Kilkuset polskich winiarzy z rolnicząpieczołowitością odbudowuje tradycje i kul-turę winiarską kraju. Pod egidą Polskiego In-stytutu winorośli i wina corocznie, od 2005roku odbywają się Konwenty Polskich winia-rzy, gdzie nasi winiarze mogą zaprezentowaćswoje wina. Jesienią ubiegłego roku miałemprzyjemność szczególną. Gościłem u PaństwaAgnieszki i Adama Krzanowskich i w ich win-nicy Zielonej w Bolechowicach koło Krakowa.Miałem możność testować wina z intrygującychszczepów seyval, leonmillo, sibera, hiberna.Po spotkaniu w Bolechowicach, wzbiera wemnie przekonanie, że Polak potrafi. Choć nie-co kwadratowe, obarczone dużą kwasowoś-cią i wątłe, były te wina w zdecydowanej więk-szości pijalne. Rozmowa z ich twórcą, p. Ada-mem pozwoliła mi zrozumieć, że mozolne poz-nawanie siebie i ziemi, to dla winiarza naj-

ważniejsza lekcja, którą odbiera w konfronta-cji z naturą. Było to dla mnie niezwykle po-uczające doznanie. To był naprawdę pięknyczas pełen pasji i wytrwałości, które czuć byłow opowieści rodzimego winogrodnika.

D&N: W trzeci czwartek listopada przypadana całym świecie święto młodego wina - Beau-jolais Nouveau. Jak pan ocenia to wino? M.K.: Nouveau, to wino mało poważne, ot –taki cienkusz, którego owoce gamay doras-tając na gliniastych glebach, w mikroklimacieDolnego Beaujolais nie mają szans w pełni sięrozwinąć. Trzeba więc takie wino szybko zbyć.Nie ma w tym nic wyjątkowego, toteż Beau-jolais Nouveau zupełnie mnie nie interesuje.Traktuję tę zabawę przede wszystkim, jakoświęto marketingu, który Francuzi opanowaliniemalże do perfekcji. Niemalże, ponieważsąsiednie Górne Beaujolais, z esencjonalnoś-cią swoich win zasługuje na uwagę o wielebardziej. Ze swoimi dziesięcioma apelacjamigminnymi, żeby wymienić tylko niektóre: Mor-gon, Fleurie, czy Moulin-a-Vent, to już winapoważne, mające swoją głębię, dobrze czująsię dojrzewając latami w butelce. Przybliżającradości płynące z kontaktu z winem, staram

się promować Górne Beaujolais, stylistyczniezbliżone do sąsiednich burgundów z Pouilly-Fuissé. Sądząc po popularności prowadzonychprzez winarium kursów wiedzy o winie, nasirodacy chcą coraz bardziej świadomie uczest-niczyć w tej przygodzie, poznając meandrywiniarskiego świata. To dla mnie prawdziwasatysfakcja.

D&N: Dziękuję za krótką rozmowę.

Przyjemność szczególna

Sklep „Winarium” mieszczący się przyul. Hetmańskiej 31 w Rzeszowie, ufun-dował dla 50 czytelników rabat 5% nazakup sprzedawanych produktów. Zniżkaobowiązuje tylko w dniu święta Beau-jolais – 18 listopada.

Fot. Archiwum Winarium

40 listopad 2010

Przed turystą doby XXI wieku świat stoi otwo-rem. W ciągu niespełna 24 godzin możemyprzemieścić się na drugi koniec globu w re-jony, które jeszcze paręnaście lat temu byłydla większości z nas nieosiągalne. Ogrom-ny rozkwit biznesu turystycznego w prze-ciągu ostatniego czasu sprawił, że ciekawyświata człowiek może zaspokoić swoje glob-troterskie pragnienia i poznać wszystko to,o czym nasi dziadkowie mogli tylko poma-rzyć.

Na co warto zwrócić uwagę, to fakt, iż znacznączęść miłośników podróży przestały intereso-wać wizyty w muzeach czy leżakowanie naplaży pięciogwiazdkowego hotelu. Znaczniebardziej pociągająca i będąca na topie jestobecnie egzotyka i orient, czyli to wszystko,czego nie doświadczamy w naszym codzien-nym, szybkim życiu. Dzisiejszy turysta pragnie zobaczyć koloro-wych tubylców, którzy są ludożercami, jedzący-mi wszystkich dookoła oprócz niego samego,zaobserwować jak żyją dzicy ludzie oraz zro-bić sobie z nimi zdjęcie, którym po powrociez wakacji pochwali się przed znajomymi nafacebooku.Czy nasze wyobrażenia o dzikich tubylcachczy też ludziach żyjących w odmiennej od naskulturze, o ich tradycji, sposobie bycia są praw-dziwe, zgodne z rzeczywistością? Przekonaj-cie się sami.

w ubiegłym roku w malezyjskiej dżungli Ta-man Negara miałam okazję zobaczyć życie lu-du Orang Asli (język malajski: Aborygeni). wios-ka, do której dotarłam, wydawała się być jaknie z tej epoki. Domki bez ścian, usytuowanena palach, krytestrzechą. Oczywiś-cie brak elektrycz-ności i bieżącej wo-dy. Kobiety prze-chadzające się z go-łymi piersiami, po-siadające licznebraki w uzębieniu,dzieci z wydętymibrzuchami, któ-rych jedyną za-bawą było strzela-nie z procy. Kiedywyciągnęłam apa-rat, aby zrobić kil-ka zdjęć i uwiecz-nić na nich ludziżyjących z dala od„całego świata”,w ciągu zaledwiekilku sekund pod-biegł do mniemłody chłopak,który powiedział, że za możliwość fotografo-wania należy zapłacić. Pomyślałam: A jednak!Cywilizacja i siła pieniądza dotarły i tu, a mo-ja wizyta w tej wiosce jest częścią biznesu,który nakręcają ludzie właśnie tacy jak ja. Przezmoją głowę przebiegły myśli, na ile mieszkań-

cy tej wioski żyją z dala od cywilizacji, bo toich wybór, połączony z chęcią podtrzymaniaparowiekowej tradycji, a na ile życie na po-kaz, podyktowane względami ekonomii.

Tajlandia – za sprawą pobytu w tym krajuzmieniłam nieco moje wyobrażenie o mni-chach buddyjskich i sposobie ich życia. więk-szość z nas wyobraża sobie zakonnika jakoskromnego pustelnika, który żyje w odosob-nieniu, obce są mu wszelkie nowinki tech-niczne czy nasze ludzkie uciechy, a mimowszystko jest szczęśliwym człowiekiem. Przedpodróżą do Azji w jednym z przewodnikówprzeczytałam, iż jako kobieta nie powinnampatrzeć w oczy mnicha, a tym bardziej po-dejmować próby nawiązania z nim rozmo-wy. Przewodnikowy dekalog wskazywał rów-nież, iż ogromnym faux pas byłaby jakakol-wiek próba dotknięcia kapłana czy podaniamu ręki. Jakież było moje zaskoczenie, kiedyzwiedzając jedną ze świątyń w Bangkokuusłyszałam pytanie napotkanego okoliczne-go mnicha, czy miałabym ochotę wraz z przy-jaciółkami wstąpić do jego domu i po pro-

stu porozmawiać? Początkowo, niechcąc lekceważyć obowiązujących„przewodnikowych” zasad, chciałamodmówić. Nie udało się. Zakonniktak był spragniony rozmowy z dru-gim człowiekiem spoza murówświątyni, że nie pozwolił nam ode-jść. w tym dniu złamałam cały de-kalog związany z należytym zacho-waniem się kobiet w stosunku domnichów. Z nowo poznanym „ko-legą” ja i koleżanki rozmawiałyśmyprzeszło dwie godziny – o życiu,przyjemnościach, wyrzeczeniach,religii, świecie. Człowiek ten opo-wiedział nam historię swojego życia,pokazał rodzinne pamiątki i albu-my ze zdjęciami. Stwierdził, że byt

mnicha jest często bardzo nudny, a on samzastanawia się od przeszło 8 lat, czy nie po-rzucić zakonnych szat. Ponieważ, jak wska-zał, wiąże się to z wieloma problemami i pew-nego rodzaju degradacją społeczną, decyzjanie jest łatwa.

Również w laotańskiej miejscowości LuangPrabang zwiedzając buddyjską świątynię ze-tknęłam się z niezgodnym z moimi wcześniej-szymi wyobrażeniami widokiem. Zdziwienie namojej twarzy wywołał mnich siedzący na jed-nej z ławek i klikający jak wytrawna sekretarkaw klawiaturę zgrabniutkiego laptopa. Nie wspom-nę już o tym, iż widok zakonnika z telefonemkomórkowym w ręku to wcale nie rzadkość.

Egipt – wioska beduińska, w której pewnieniejeden z was, zwiedzając ten kraj, miał okaz-ję gościć. wieś, która sprawia wrażenie mobil-nej osady, wytworzonej tylko i wyłącznie napotrzeby przybywających do Hurghady czySharm El Sheikh turystów. Obraz, jaki od razurzuca się w oczy to Beduini w kolorowych stro-jach, z których każdy za tzw. bakszysz w postacijednego dolara zrobi sobie z wami pamiątko-we zdjęcie. Zwiedzanie prowizorycznych „miesz-kań” stworzonych zapewne w 99% przypad-ków wyłącznie dla zaspokojenia potrzeb ryn-ku turystycznego, to kolejny z punktów ob-jazdowej wycieczki, mającej przenieść pod-różnych, przebywających na co dzień w hote-lach o wysokim standardzie, do nieco innegoświata i przy okazji zaspokoić ich żądze „do-tknięcia” egzotyki, choćby w takim wydaniu.Co również zaskakujące w Afryce czy Azji, nie-które z pamiątek, które wciskają nam okolicz-ni sprzedawcy, uśmiechając się przy tym oducha do ucha, zapewniając, że to wyjątkowe,ręcznie wytworzone wyroby, pochodzi z Chiń-skiej Republiki Ludowej, o czym krzykliwie in-formuje napis „made in China”.

Parę lat temu poznany podczas rejsu po NiluArab – Mohamet, ojciec pięcioosobowej ro-dziny z Luxoru, zaprosił mnie i przyjaciela,z którym podróżowałam, do swojego domu.Ciekawa rozmowa, uśmiechy dzieci zadowo-lonych z wizyty niecodziennych gości, degus-tacja soku trzcinowego – ogólnie przyjemnaatmosfera. Miła z pozoru wizyta zakończyłasię jednak dość zaskakująco. Mohamet, po od-prowadzeniu nas na statek, którym pod-różowaliśmy, poprosił grzecznie o pieniądzejako formę podziękowania za jego gościnę.Żegnając się z nami wypowiedział słowa, któ-re pamiętam do dziś: „Zapamiętajcie: Arabi biały człowiek nigdy nie będą przyjaciółmi,jeżeli Arab jest miły dla białego człowieka, tona pewno ma w tym interes”.

Czy egzotyczne wakacje to tylko i wyłącznieoszustwo, czy konsekwencja postępu, któ-ry wdziera się nieubłagalne w każdy zakąteknaszej planety? Czy uśmiechnięci Tajowie,serdeczni Arabowie, egzotyczne wioski nadrugim końcu świata to tylko wyreżysero-wane specjalnie dla naszych oczu show?Hmm, pozostawiam każdemu z Was, Czy-telnicy Day & Night, odpowiedź na to py-tanie.

Tekst i foto: Zupa

PODRÓŻE Z ZUPĄ:

EGZOTYCZNA CEPELIA

Ewelina „Zupa” –- zachwycona krajami Dale-kiego wschodu i kulturą arabską, uwielbia pod-róże. Kocha dobrą kuchnię. Chyba ma ADHD

Powyżej: Malezja, Taman Negara – wizytaw wiosce Orang Asli.

Laos, Luang Prabang, mnisi rela-ksujący się przy komputerze.

Mnich z komórką w ręku – to wcale nicnadzwyczajnego (Tajlandia, Bangkok).

wizyta w arabskim domu w Luksorze, Egipt.

Listopad zaczyna się od dni zadumyi wspominania zmarłych. Jako że piszętu głównie o muzyce i imprezach, po-zwolę sobie na wspomnienie pewnej wy-bitnej i zasłużonej dla świata hip-hopui dla mojego muzycznego świata postaci.wiadomość o śmierci Guru (Keith Elam),członka legendarnego duetu Gangstarr,przeszła trochę obok mnie. Zmarł 19 kwiet-nia, 9 dni po katastrofie smoleńskiej, kie-dy wszyscy w kraju byliśmy przytłoczeniogromem tragedii, a temat śmierci byłwszechobecny. wtedy nie miałem siły napochylanie się nad odejściem bohateramojej młodości, na którego koncertachbyłem trzy razy i za każdym razem zdzie-rałem gardło próbując przepchać się jaknajbliżej sceny. Dane było mi też uścisnąćjego dłoń i otrzymać autograf z dedy-kacją na płycie.

Kilka miesięcy temu odczułem jego braki odkryłem jego geniusz na nowo. Guruwywarł olbrzymi wpływ na wielu raperów,szczególnie w Europie. Był naszym wzo-rem do naśladowania, jego teksty były prze-krojem wszystkiego, o czym można zara-pować: problemy społeczne, muzyka, życio-we historie, kobiety, ulica, przechwałki.Poprzez swoje projekty „Jazzmatazz”,w których łączył hip-hop z jazzem, otwie-rał nam, zapatrzonym w rap małolatom,oczy na inne gatunki muzyczne. wyda-wało się, że będzie zawsze. Nie zginął jakwielu raperów w bezmyślnych strzelani-nach. Przegrał z chorobą. Pozostawił posobie bogatą dyskografię, która musi namteraz wystarczyć.

Raper Nas nagrał kiedyś album „Hip-hopis dead”, inny raper Fat Joe powiedział wjednej ze swoich piosenek nagranych jużpo śmierci Guru: „Tell Nas hip-hop is deadnow. My man is gone…” w dzień wszyst-kich Świętych i w Zaduszki na pewnoposłucham Guru. wy też posłuchajciei powspominajcie swoich ulubionych wy-konawców, którzy nie mogą już niestetynic dla was nagrać.

Bartłomiej SkubiszGURU!

ksywa (dlaczego taka?): Dj Zoltan, a dlacze-go? Niech to będzie tajemnica.

crew: Aspekt Crew, Kaope Clique.

wiek: 24

gram od: 30 czerwiec 2007

kluby i miasta, w których grałem: m.in. Rze-szów: NoBorder Music Festival, Grand, Revo-lution, Live, Index, Czarny Kot, Pasadena; Kra-ków: Frantic; Tarnów: Pretekst; Lublin: Oranżada,Mielec: Onyx..obecnie rezyduję w: w tej chwili najczęściejmożna mnie spotkać w klubie LIVE i w mie-leckim Onyxie.

preferowane gatunki muzyczne: hip-hop /rnb / Funk /soul / mashup + eksperymental-ne i nowatorskie brzmienia.

granie to dla mnie: spełnienie marzeń, którestało się sposobem na życie.

na co dzień słucham: tych samych gatunkówmuzycznych, które gram, tylko w innym mniejklubowo-komercyjnym wydaniu.

impreza życia: na pewno pierwsza jaką za-grałem, ale było też parę genialnych imprezz cyklu Beat Club i ostatnie klubonalia w Live– impreza dla ponad tysiąca osób do 6 rano!

wzór do naśladowania: ostatnio dj Sub Zeroi dj Mast, ale też każdy dj, z którym grałem,bo od każdego czegoś się nauczyłem.

dobry dj powinien mieć: pasję, szerokie mu-zyczne horyzonty, nie powinien bać się eks-

perymentów, ale pozostać wierny swoim ko-rzeniom, no i oczywiście mocną głowę(śmiech).

najśmieszniejsza, najdziwniejsza sytuacja,którą zapamiętałem z moich imprez: ostat-nio wychodząc z klubu już po imprezie na scho-dach spotkałem typka, który ledwo stojąc nanogach, śpiewał „ im still standing...” (śmiech),a tak to uwielbiam ludzi z kosmosu, którzyproszą, żebym zagrał np. Perfekt.

ilość groupies ;): ciężko zliczyć, ale tylko jed-na prawdziwa (śmiech).

vinyl/Cd/mp3: vinyl i mp3.

top 10 utworów: moje top 10 na dzisiaj, bo to wszystko szyb-ko się zmienia:1. Aloe Blacc – I need a dollar2. Clifford Nyren – Keep running away3. Sexion d’Assaut – Desole4. 113 – we be hot5. Terrace Martin – To the top6. Pimp C Ft Lil Flip & Z-Ro – Comin Up7. CornerShop vs. Dizzee Rascal – Brimful of

Bonkers (Sam Flanagan Mashup)8. Isaac Hayes – walk on by9. Nu:Tone ft Natalie williams – System10. Lupe Fiasco – High Definition

hobby: muzyka, koszykówka, golf, gotowa-nie, podróże, ciągłe poszukiwanie i kupowa-nie płyt.

krótkie przesłanie dla odwiedzających im-prezy.rzeszow.pl i Czytelników Day&NightRzeszów: nie siedźcie w domu, wpadajcie naimprezy, dajcie się ponieść i bądźcie otwarcina to, co proponuje wam dj.

Poznaj

Jeden z najaktywniejszychi najbardziej rozchwytywanychrzeszowskich dj`i. współautormixtape`ów, blendów i wieluudanych imprez klubowych.Możecie go zobaczyć równieżna hip-hopowych koncertach.Przed wami Dj Zoltan.

swojego DJ`a

ZOLTAN

Fot. Patryk Kaflowski

42 listopad 2010

neo soul l funk l hip-hop l alternatywa l elektronikauk garage l dubstep l drum and bass l jazz l fusion

DWA NA JEDEN w każdy wtorek od 22.00na antenie AkademickiegoRadia Centrum - 89,0 FMonline radiocentrum.pl

BĄDźCIE Z NAMI!

IMPR

EZO

wO

2 października Happysad w rodzinnym mieście Skarżysku-Ka-miennej rozpoczął jesienną trasę koncertową „Skazani na busa”,obejmującą 28 miast. Rzeszów będzie ich 20. przystankiem natrasie.

„Ruszamy. Czujemy lekki dreszczyk i łapy nam nerwowo chodzą, bokolejna koncertowa jesień przed nami. Stęskniliśmy się już srogo zaciasnymi, dusznymi klubami, za bliskim kontaktem z publiką, za wspól-nymi imprezami z zaproszonymi zespołami, no i za tym hałasem nascenie” – zapowiadają muzycy Happysad.Co do zaproszonych zespołów, w Rzeszowie wspólnie z głównymigwiazdami wieczoru zagra krakowska formacja pop-punkowa CF 98.

Zespół dał się poznać od jak najlepszej strony pod-czas tegorocznego ExtremeDay czy na klubowym kon-cercie w Od Zmierzchu do Świtu.

Nazwę trasy, „Skazani na Busa Tour”, muzycy Happysad tłumaczą tak:„wyruszamy w nią zupełnie nowiuśkim busem, dlatego postanowiliś-my ją nazwać Skazani Na Busa Tour w hołdzie Mareczkowi, naszemumistrzowi kierownicy”. w Rzeszowie na pewno będą skazani na pełny klub i oddaną sobiepubliczność. bs

Day&Night: Co słychać w Artderue TV? Oprócz relacji z imprez,powoli wchodzicie w świat mody i designu… Relacjonowaliściepokaz kolekcji Artura Kochmańskiego w Live, ale nie tylko… Skądta zmiana kierunku?Maciej „Akin” Bereś: ArtderueTV ma się dobrze, coraz więcej osóbzaczyna nas zapraszać na imprezy, otworzyliśmy się na Kraków, za-czynamy współpracę z Junkie Punks oraz klubem Prozak w Krakowie,i co najlepsze w tym wszystkim, zaczynamy jazdę international. Pierw-sza już 29 października z Dj Bleqiem do wilna, w listopadzie Berlin,i kto wie, gdzie jeszcze (śmiech).Zmiana kierunku wynika z tego, że nie chcemy zamykać się tylkoi wyłącznie w świecie imprez klubowych, każdy z nas w większym lubmniejszym stopniu interesuje się modą, także będą to dla nas napew-no kolejne drzwi, przez które będziemy musieli wejść i sprawdzić, cosie za nimi kryje.

D&N: Artderue nie ogranicza się tylko do relacji. Sami też powolistartujecie ze swoją odzieżą… wiele osób zna już koszulki „Adiwas from Rzeszów”. Powiedzcie coś o tym i o projektach na przy-szłość…M.B.: Pomysł na ubrania tak naprawdę był już od dawna w naszychgłowach, ale nigdy nie było czasu, żeby wszystko dopiąć do końca.Projekt na koszulkę przygotował nasz kolega Pixelezooooooo! Puści-liśmy pierwszą serię i rozeszła się jak świeże bułeczki, wiec postano-wiliśmy zrobić kolejną i to utwierdziło nas w przekonaniu, że wartobyło. Poprzez ciuchy Artderue chcemy promować nowych świeżychprojektantów, z którymi będziemy współpracować. Ja osobiście teżmam trochę projektów w głowie, ale jak do tej pory bałem się mówićo nich głośno, może coś się uda zrobić w tym kierunku, a tymczasemkolejna kolaboracja będzie z Piotrem Czachorem. Szukajcie już niedługonaszych bluz!

D&N: Zaczęliście też sporo podróżować. Jeździcie kręcić relacje zbandem Dj`a Bleqa, powstaje też Artderue Soundsystem. Na Wa-szej trasie znalazły się takie miasta jak Kraków, Oświęcim, Ostro-wiec Świętokrzyski czy Białystok. Co się tam działo?M.B.: Artderue Soundsytem to nasze małe show. Dużo nie mogę jakna razie zdradzić, ale wkrótce o nas usłyszycie (śmiech). Jest nas czte-

rech: Akin, Osa, Stahu, Dj Juice. Każdy ogrywa swoją rolę, dwóch dj`ow– Osa i Juice, jeden hyper czyli Stahu i ja, który będę nagrywał wszyst-kie wyjazdy. Chcemy pograć trochę po Polsce.

D&N: A czy w przyszłym roku można spodziewać się wzmożonejaktywności imprezowo-koncertowej? Ostatnio skupiacie się bar-dziej nad większymi projektami…Łukasz „Osa” Osowicz: Jeśli chodzi o przyszły rok, to na pewnobardzo dużo będzie się działo. Na pewno chcemy kontynuować Ex-tremeday, jak i wyjść na szerszą skalę z NoBorder Music Festiwal. Tonasze priorytety, ale mocno namieszamy też w światku klubowymzapraszając artystów z całej Unii Europejskiej. Chcielibyśmy też moc-no włączyć się w pomoc Miastu przy organizowaniu eventów miej-skich, aby ich poziom stale rósł. Jest dużo do zrobienia w sprawieskateparku i Olszynki Dirt Parku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, dzię-ki współpracy ze Skafunder Teamem będziemy mieć cykliczną im-prezę rowerową na poziomie ogólnopolskim, która będzie rozgry-wana w nocy. To pozwoli bardzo uatrakcyjnić zawody. wiele osóbnarzeka, że w Rzeszowie za dużo się nie dzieje, ale to tylko i wyłączniewina nas samych, rzeszowian. Nie można negować wszystkiegoi od razu spisywać na straty projekty, które są rozpoczynane. Musi-my się wszystkiego nauczyć, a to czasem wymaga wpadek, którepozwolą w przyszłości ich nie popełniać. Liczymy, że jest w mieściejeszcze wiele osób, które chcą działać i ich właśnie zapraszamy dowspółpracy...

bs

Rzeszowska organizacja Artderue rozwija swoją działalność. Za-pytaliśmy Akina i Osę, co słychać w Artderue TV i jakie mają pla-ny na przyszły rok.

Cały czas do przodu

Fot. Jakub Czapczyński

43listopad 2010

Już 19 listopada w klubie Live wystąpi po raz kolejny niezwykle popularny w Rzeszowie zespół Happysad.

Happysad w Live! 19 października 2010 / klub LiveStart: 19:00 (klub otwarty od 18:00)

Bilety w cenach: 35 / 40 PLN. Zapraszamy.

Fot. Krystian Dróżdż

IMPR

EZO

wO

44 listopad 2010

Na dobry początek zagadka. Kim jest FrancFernandez? Gitarzystą flamenco? Nie. Bos-sem latynoskiego kartelu narkotykowe-go? Pudło. Gwiazdorem meksykańskiej te-lenoweli ? Kolejne pudło. A może torrea-dorem?

Nic z tych rzeczy. Franc Fernandez jest pro-jektantem mody. Jeśli o nim nie słyszeliś-cie, to nic nie szkodzi. Do 12 września 2010roku Franc Fernandez był postacią prawiecałkowicie anonimową. Ale dla projektan-ta mody – jak nietrudno się domyślić – niema gorszej rzeczy jak bycie personą pra-wie całkowicie anonimową. Bowiem prze-znaczeniem kreatora mody jest splendor,blask fleszy, niekończący się rząd zer poprzecinku na bankowym koncie i fanatyczneoddanie rzeszy przybocznych akolitów. Te-go wszystkiego zapewne brakowało Fran-cowi Fernandezowi, który jak każdy sza-nujący się projektant mody marzył o we-jściu na salony, najlepiej po dłuuugim czer-wonym dywanie.

Zaiste kręte drogi wiodą na salony, czegodowodzi casus pana Fernandeza, któregodroga ku sławie prowadziła przez sklepmięsny (tudzież miejscowego rzeźnika).Nasz dzielny projektant, udawszy się tam,nabył mięso za astronomiczną kwotę studolarów (a jak sam utrzymuje, było to mię-so najpodlejszej jakości), które posłużyłomu za materiał na kreację jego życia. I takoto powstała sukienka z surowego mięsa(a także botki i kapelusik), w której zapre-zentowała się Lady GaGa podczas rozda-nia nagród MTV Video Music Awards 2010w Nokia Theatre w Los Angeles 12 wrześ-nia bieżącego roku. Co oczywiście – zgod-nie z intencją projektanta i samej Lady Ga-Gi – wywołało skandal. wydarzenie to, cze-go należało się spodziewać, podzieliło opi-nię publiczną, rozgorzały dyskusje nad etycz-nym i estetycznym aspektem przedsięw-zięcia, działacze organizacji PETA broniącejpraw zwierząt zzielenieli ze złości. Ale celzostał osiągnięty; Franc Fernandez naresz-cie był na ustach milionów. A Lady GaGazgarnęła osiem statuetek. Przy okazji zos-tali dopieszczeni także członkowie KlubuMiłośników Tatara, wszak ich ukochaną po-trawę spotkała nobilitacja, jakiej by się nig-dy nie spodziewali.

Niestety, smakosze zrzeszeni w Klubie Ko-neserów Kotleta Schabowego zaczekaćmuszą do przyszłorocznej edycji rozdanianagród. Chociaż po drodze jest jeszcze ce-remonia rozdania Oscarów. Nicole Kidmanw kreacji ze schabowych? No cóż, jak wi-dać, wszystko jest możliwe. Póki co, życzęsmacznego.

Daniel KowalczykRzucanie mięsem a kwestia

dobrego smaku

Day&Night: Jak znaleźliś-cie się na wystawie Expo2010 w Szanghaju i jak wy-glądał Wasz udział w tymmiędzynarodowym wyda-rzeniu? Ponoć daliście przez3 dni aż 25 minikoncer-tów…Rzeszów Klezmer Band:9 września graliśmy koncertw ramach Forum Ekono-micznego w Krynicy, gdziepadła pierwsza propozycjawyjazdu, jednak wszystkieszczegóły i konkrety ustala-ne były w kolejnych tygo-dniach. Na Światową wysta-wę EXPO 2010 zostaliśmy za-proszeni przez Polską Agen-cję Informacji i Inwestycji Za-granicznych. Koncertowaliś-my na scenie przed PolskimPawilonem wystawowym.Dokładniej to 4 dni wystę-pów, 6 koncertów dziennie.Dodatkowo daliśmy równieżjeden koncert przy Pawilo-nie Izraelskim na specjalnezaproszenie dyrektora tegopawilonu.

D&N: Jak żydowską muzy-kę z Polski przyjęła chiń-ska publiczność? Jak po-dobało się Wam miasto?R.K.B.: Muzyka żydowska,a dokładniej klezmerska, wszę-dzie odbierana jest dość żywiołowo. Podobniebyło w Szanghaju. Przypuszczamy, że była to dlanich zupełna nowość, ale sądząc po reakcjach,chyba im się podobało. Poza Chińczykami, spo-ro było również turystów z Europy czy Amery-ki. Niektórzy z nich pod nosem nucili sobie pio-senki. Co do miasta, to do tej pory jesteśmypod olbrzymim wrażeniem. To zupełnie innakultura. llość ludzi momentami może przerażać,ale szybko można się przyzwyczaić. O tak wy-sokim poziomie rozwoju technologicznego, sta-nie dróg, komunikacji miejskiej czy infrastruk-tury miasta to naprawdę w Polsce możemy tyl-ko pomarzyć. No i Szanghaj nocą. Coś niesa-mowitego.

D&N: Przez 6 lat działalności zagraliście po-nad 200 koncertów, w tym wiele za granicą,co jest rewelacyjnym wynikiem jak na ze-spół grający muzykę niszową… Jak to ro-bicie?R.K.B.: Poprawka. Z tego co wiem, to bliżejnam do 300. Sami nie wiemy, jak to się dzie-je. Początki nigdy nie są kolorowe. Zaczyna-liśmy u nas w Rzeszowie, a później nasza mu-zyka zaczęła docierać coraz dalej i dalej. Zna-czenie mogło mieć nasze podejście, bo trak-tujemy grę jako hobby. Duży wpływ na tenwynik koncertów ma też chyba średnia wie-ku w zespole (śmiech). Bywają miesiące, kie-dy dosłownie pędzimy z miasta do miastaz kolejnymi koncertami, a czasem bywa i tak,że modlimy się w duchu, żeby ktoś zadzwo-nił. Jednak póki co, nie możemy narzekać.

D&N: Najbardziej egzotyczne i ciekawe miejs-ca, w których graliście…R.K.B.: Szanghaj. Buenos Aires to też świetne

miasto i dobrze nam się tam grało. w Rumu-nii z kolei świetne miejsce, ponad stuletnia sy-nagoga. Ale takich „egzotycznych” miejsc niebrakuje też w Polsce. w zeszłym miesiącu gra-liśmy na „Zlocie Ptaków Polskich” w Goniądzu.Bardzo specyficzne miejsce.

D&N: Mówicie, że to, że jesteście z Rzeszowa,ma wpływ na Waszą muzykę. W jaki sposób?R.K.B.: Gdzieś ta wielokulturowość Rzeszowai okolic w nas drzemie. Galicja, pogranicze. Przezszereg lat kilka narodowości żyło tu ze sobą. Ktowie, kim byli nasi przodkowie. Poza tym jest tomiejsce, gdzie się urodziliśmy i wychowaliśmy.

D&N: A kiedy w najbliższym czasie będziemożna Was usłyszeć w Rzeszowie?R.K.B.: Ciężko powiedzieć, bo to nie jest dokońca zależne od nas. Póki co, jesteśmy roz-bici na trzy miasta i widujemy się głównie nakoncertach. Jeśli tylko chcesz, to zorganizujkoncert, zapraszaj RKB i zjawimy się w pełnejgotowości.

D&N: Jakieś plany wydawnicze? Kiedy do-czekamy się trzeciej płyty i czego możemysię po niej spodziewać? R.K.B.: Plany wydawnicze oczywiście są, alegromadzenie materiału, przygotowanie i zgra-nie to dość czasochłonne zajęcie. Szczególniew naszym wydaniu. Dlatego zapeszać nie chce-my, ale konkretny pomysł w głowie już się zro-dził, a jego namiastkę można było usłyszeć nanaszym koncercie urodzinowym w Starej Dru-karni. Będzie to trochę inne i świeższe spoj-rzenie na leciwą muzykę klezmerską.

Rozmawiał Bartłomiej Skubisz

Rzeszowscy klezmerzy wrócili niedawno z Szanghaju, gdzie prezentowali swoją muzykęna wystawie EXPO 2010.

Rzeszów Klezmer Bandkoncertował w Chinach

Fot. Kamil Siciak

wA

RTO

wIE

DZI

45listopad 2010

Prawdopodobnienajlepsza

pasta

tel. 172210803

Rzeszówul. Słowackiego 12(k. Galerii Rzeszów)

www.ca�edafratelli.pl

Rabaty dla:

- studentów

w)óo 12

wóz

03

.cwww elli.pltaedafrca��edafr najlep

pasastastan j p

Pr

t

awdopodora pjl

pszapszniobno e

Koncerty Jarre’a odbywały się w wyjątko-wych miejscach, w niesamowitych kontek-stach: w postmaowskich Czerwonych Chi-nach, w Teksasie we współpracy z NASA potragedii Challengera, we francuskim Lyo-nie na powitanie Jana Pawła II, pod egip-skimi piramidami, przy obchodach wejściaw nowe tysiąclecie. Jarre ze swoimi wido-wiskami zwiedził już cały świat i bez wzglę-du na to, na jakiej szerokości geograficz-nej prezentował swoje show, wszędzie wy-stępy te gromadziły tłumy zachwyconychfanów. Tak będzie również 15 listopadaw hali Podpromie w Rzeszowie.

Niesamowicie ekspresyjne widowiska tego cha-ryzmatycznego artysty tworzy niezwykły ma-riaż syntezatorów analogowych, ogromnychekranów projekcyjnych HD, ekscytującej sce-nografii laserów i świateł, a wszystko to przywykorzystaniu najnowocześniejszej techno-logii cyfrowej. Jarre zrewolucjonizował poję-

cie koncertu, kreując właśnie takie spektaku-larne, dźwiękowo-muzyczne pejzaże. – Chcę,aby ludzie zobaczyli moją muzykę. Nie prze-kazuję w słowach żadnej opowieści, pragnętylko, aby ludzie zatopili się w zmysłowym doś-wiadczeniu i aby pozwolili zabrać się swojejwyobraźni dokądkolwiek ich ona powiedzie– opowiada artysta. Miliony fanów na całymświecie mogły już doświadczyć niesamowi-tych wrażeń i energii, która wytwarza się pod-czas koncertów plenerowych, jak i emocji, któ-re są obecne podczas występów halowych. Na rzeszowskim koncercie Jarre’a będzie możnadoświadczyć na żywo elektronicznej magiimistrza. Artysta zagra utwory z swoich naj-ważniejszych albumów, a wykona je przy użyciuoryginalnych analogowych syntezatorów orazlegendarnej laserowej harfy. Zapowiada sięwięc niezapomniane przeżycie, którego do-świadczyć będzie można niemal wszystkimizmysłami.

km

Jean Michel Jarre kilkakrotnie ustanawiał rekordy Guinnessa pod względem liczby zgro-madzonych fanów. W 1997 r. moskiewski występ Jarre’a zgromadził 3,5 mln ludzi,w 2005 r. artysta dał niezapomniany koncert „Przestrzeń wolności” na terenie StoczniGdańskiej dla upamiętnienia 25. rocznicy powstania Solidarności.

Ikona światowej muzykielektronicznej zagraw Rzeszowie

wA

RTO

wIE

DZI

wszystko zaczęło się od kontaktów MetalMind Production z Radiem Rzeszów. wspól-nie stwierdziliśmy, że już czas, aby organi-zować takie koncerty w Rzeszowie. występzespołu Deep Purple rozpoczął ciąg rze-szowskich imprez na światowym poziomie. Myślę, że podobnie jak na Deep Purple,na Jean Michela Jarre’a przyjdzie cała ha-la ludzi. Pamiętajmy, że na przełomie lat70’ i 80’ w naszym kraju panowało szaleń-stwo na tego artystę. Polacy uwielbiająJarra, zwłaszcza ci którzy wychowywali sięna jego muzyce, a jest takich ludzi mnó-stwo. Sama rozmawiałam z wieloma słucha-czami Radia Rzeszów, którzy czekają naten koncert, emocjonalnie przeżywają całeto wydarzenie. Niestety, bardzo dużo młodych ludzi niewie, kim jest Jarre. Tym bardziej więc po-winni przyjść na koncert, aby zobaczyćczłowieka, który sam dla siebie jest klasy-kiem gatunku. występ jest okazją, by prze-konać się jak ten artysta funkcjonuje dzi-siaj, w XXI wieku. Na co dzień słuchamymuzyki elektronicznej, nikt natomiast niezastanawia się, skąd się to wszystko wzięło.Jarre stworzył własną estetykę muzyczną. Koncertowi będą towarzyszyć świetne wi-zualizacje. Będzie to multimedialne wido-wisko i chociażby dlatego warto na tenkoncert się wybrać. Poza tym kto wie, co się w związku z tąimprezą wydarzy. Jako ciekawostkę po-wiem, że grupa Deep Purple zaskoczyłanas swoją nietypową prośbą. Muzycy „za-rzucili nas” górą brudnych ubrań, którenazbierały się podczas całej trasy koncer-towej. Na szczęście stanęliśmy na wyso-kości zadania, zespół wyjechał z Rzeszo-wa z czystą i świeżą garderobą. Ciekawe,w jakie niespodzianki będzie obfitowaławizyta Jarre’a.

Elżbieta Lewickawarto tam być

ZAPO

wIE

DZI

46 listopad 2010

Gdy pewnego dnia lokalny klub sportowy prze-staje istnieć, życie czwórki głównych bohate-rów wywraca się do góry nogami. Oskar zo-stanie zmuszony do założenia garnituru i przy-jęcia posady od miejscowego bossa. Nowadziałalność Oskara ściągnie na niego prawdzi-we kłopoty i doprowadzi do tego, że w środ-ku dnia wyląduje zupełnie nagi na rynku, zos-tawi go ukochana, stanie się obiektem wes-tchnień dziewczyny brata i zupełnie niespo-dziewanie... dojrzeje.

Pewien płatny zabójca po swoim ostatnim za-daniu ukrywa się w pięknym włoskim mias-teczku. Należy on do osób, które nie lubią kon-taktu z ludźmi, ale w nowym miejscu odnaj-duje go przyjaźń i miłość. Zmiana ta będziemiała znaczący wpływ na jego pracę…

Peter Highman (Robert Downey Jr.) po raz pierw-szy ma zostać ojcem – jego żona ma urodzićdziecko już za pięć dni. Peter pragnie towa-rzyszyć jej podczas porodu. Jednak jego pla-ny legną w gruzach, kiedy przypadkiem spot-ka początkującego aktora - Ethana Tremblay’ego(Zach Galifianakis), który nakłania go do to-warzyszenia w podróży autostopem. Podróżokazuje się wyprawą w odległe rejony kraju,podczas której zniszczonych zostanie wielesamochodów i… przyjaźni.

Spektakularny film akcji w reżyserii mistrzagatunku Tony'ego Scotta. Dwukrotny laureatOscara Denzel washington w roli pracownikakolei, który usiłuje zapobiec grożącej skażeniemna ogromną skalę katastrofie pociągu towa-rowego, wiozącego trujące i wybuchowe che-mikalia.

DESPERADO – TOMASZ STAŃKO.AUTOBIOGRAFIA

(ROZMAWIA RAFAŁ KSIęŻYK)Wydawnictwo Literackie 2010

„Dla konesera –poezja. Dla fraje-ra – niezrozu-miałe” – tak MaciejMaleńczuk wyra-ził się o „Despera-do” – autobiogra-fii wybitnego pol-skiego trębaczajazzowego Toma-sza Stańki. Rze-czywiście nie jestto książka dlawszystkich, alezainteresowanina pewno niebędą zawiedze-ni. Z prawie pię-ciuset stron wywiadu rzeki z Tomaszem Stańkądowiemy się dosłownie wszystkiego o tymniezwykłym artyście, począwszy od urodze-nia w Rzeszowie, aż do jego ostatniej płyty.Stańko to człowiek z krwi i kości, który w swo-im życiu przeszedł i zwalczył uzależnienie odnarkotyków i alkoholu, zwiedził setki miasti dziesiątki krajów, grał z najlepszymi. Z książkidowiemy się, jaki był Krzysztof Komeda, dla-czego Miles był geniuszem, nawet kiedy grałpojedyncze dźwięki, a także, że hip-hop na-rodził się z jazzu. Stańko mówi, kto jest „mot-herfucker”, co w jego ustach zdaje się być naj-większym komplementem. Mocna, prawdzi-wa rzecz, tak jak mocny i prawdziwy jest głównybohater. Polecam.

Bartłomiej Skubisz

ROBIN HOOD Russell Crowe wciela się w ro-lę legendarnego Robin Hoo-da. w XIII-wiecznej Anglii Ro-bin i dowodzona przez niegobanda rabusiów stawiają czołakorupcji w wiosce i prowadząrebelię przeciwko koronie, któ-

ra na zawsze zakłóci równowagą władzy. Pośmierci króla Ryszarda Robin udaje się do Not-tingham, miasta opanowanego przez korup-cję i wyniszczające podatki nałożone przez de-spotycznego szeryfa. Tam zakochuje się w pełnejenergii wdowie Lady Marion (Cate Blanchett).Mając nadzieję na zdobycie ręki Marion i ura-towanie wioski, Robin zbiera grupę ludzi, któ-rych zabójcze umiejętności dorównują tylkoich apetytowi na życie.

Premiera filmu 4 listopada

NIEZNISZCZALNI Nadchodzi największa de-molka roku! Arnold Schwa-rzenegger wraca do akcji,a wraz z nim Sylvester Stallo-ne, Jason Statham, Jet Li,Dolph Lundgren, Mickey Ro-urke i Bruce willis. Najwięk-sze gwiazdy kina akcji po raz

pierwszy w jednym filmie! Grupa najbardziejniebezpiecznych najemników wyrusza z misją,której nikt inny nie odważył się przyjąć. Po roz-poczęciu misji żołnierze odkrywają, że spra-wy wyglądają inaczej, niż się tego spodziewa-li.

Premiera filmu 25 listopada

FILMPŁYTA DVD

KSIĄŻKA

Pokazprzedpremiero-wy 4 listopada,

Kino Zorza

SKRZYDLATE ŚWINIE

Premiera5 listopada,Kino Helios

AMERYKANIN

Premiera5 listopada,Kino Helios

ZANIM ODEJDĄ WODY

Premiera11 listopada,Kino Helios

NIEPOWSTRZYMANY

Dla Czytelników Day&Night Kina Helios i Zorzaufundowały po 4 pojedyncze zaproszenia na do-wolny seans. Aby je otrzymać, wystarczy zadzwo-nić do redakcji D&N 8 listopada w godz. 10-10.05,tel. 17 862 63 30.

„ŚLADY”Już 30 listopada będzie miała premierę drugapłyta rzeszowianina Huberta Bisto. Po sporymsukcesie, jakim okazał się debiutancki albumartysty, pora na nową odsłonę. Płyta „Ślady”będzie kombinacją autorskich, prawdziwie po-powych kompozycji zaaranżowanych na or-kiestrę symfoniczną. Znajdzie się na niej 10utworów premierowych oraz znany już szer-szej publiczności utwór „Picture of Our Love”wykonany wspólnie z Moniką Urlik. Z powo-dzeniem można stwierdzić, że Hubert Bistoznalazł swój styl. Elegancja i subtelność łączysię ze szczerością wykonawczą. Odmiennie odprojektu „Hubert Bisto śpiewa Bukartyka” napłycie znajdą się utwory stworzone specjal-nie dla artysty. Do współpracy zaproszono wie-lu kompozytorów i tekściarzy. Zapewnia toróżnorodność. Każdy z twórców inaczej od-biera artystę dla którego pisze, każdy stwo-rzył dla niego inną historię. Na albumie niezabraknie ballad, w których Hubert najlepiejsię czuje, nie oznacza to jednak, że płyta bę-dzie smutna. Ma także swoją radosną stronę,przy dźwiękach której nie sposób przejść obo-jętnie. wydawnictwo promować będzie sin-giel pod tym samym tytułem „Ślady” – pre-miera już w połowie listopada.

„DOLCE & GIBBONY”Bonton Studio 201010 października ukazał się album rzeszowskie-go wykonawcy i performera StahuStaha „Dol-ce & Gibbony”. Na krążku dominują rapowa-ne, acz nie do końca hip-hopowe utwory. Niebrakuje też śpiewanych refrenów. Produkcjajest podsumowaniem 10-letniej działalnościartysty. Poruszane tematy to głównie kobiety,miłość, pieniądze i duża porcja nieodzowneju Staha autopromocji. w pięciu utworach po-jawia się Dziara (Dj Juice), za produkcję odpo-wiedzialni są głównie Jiggit Freaky Beats i Gedz.Płytę można odsłuchiwać i zamawiać na stro-nie stahustah.com. 7 listopada w klubie Priveodbędzie się „Dolce & Gibbony Relase Party”.

bs

47listopad 2010

ul. Kopisto 4, 35-315 Rzeszów; tel. 17 863 36 77 www.studio-zara.rzeszow.pl

ZARAStudio Urody

Paulina Bober – mobile: 723 043 755

oidutS

AZ

orUo

ARA

o 4, 35-31 . Kopistulober – mo aulina BP

. 17 863 el; twóesz 5 Rz obile: 723 043 755

.studwww 36 77

woeszza.r-zardio

.plw

48 listopad 2010

Galeria Teatru MaskaWystawa plakatów JANOSCH (właśc. HorstEckert) - artystyczny fenomen, najpopular-niejszy ilustrator i autor książek dla dzieciw Europie, grafik, malarz i pisarz. Urodził sięw 1931 roku na Górnym Śląsku w robotni-czym bieda-domu. Autor ponad 300 książekdla dzieci, przetłumaczonych na ponad 30 ję-zyków, w tym cyklu o przygodach Misia i Ty-gryska. Wystawa potrwa do 8 listopada.Kino ZorzaTani poniedziałek w kinie Zorza – wszystkiebilety w cenie 13 zł, na film 3D tylko 14 zł.W Filmowej Cafe wystawa prac w DorotyDyło i Katarzyna Kiec-Kuborek. Wystawa po-trwa do 11 listopada.PriveLazy Mondey – taneczne studenckie afterweekend.

Teatr MaskaSpektakl pt. „Pinokio”. Początek godz. 9.Bilet 13 zł.Kino HeliosTani wtorek w kinie Helios – wszystkie biletyw cenie 14 zł (z wyjątkiem filmów 3D).PriveChill & Lounge.Chilli KlubRITMO LATINO – impreza przeznaczonadla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsyi innych latynoskich rytmów. Wstęp 5 zł.

Filharmonia PodkarpackaKoncert kameralny z okazji 150. rocznicy uro-dzin I.J. Paderewskiego. Wystąpią SławomirTomasik – skrzypce oraz Robert Morawski –fortepian. Początek godz. 19. Wstęp 20 i 15 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 9. Bilet 13 zł.NTB Activ Club SpaLadies Day – „Wieczór Marokański”. Podczasspotkania przygotowano dla kobiet maseczkęz glinki marokańskiej oraz pobyt w specjalnejłaźni błotno-parowej. Początek godz. 17.Wstęp 65 zł (przy zakupie miesięcznego kar-netu cena tylko 50 zł).Klub Pod PalmąFESTIWAL KULTURY STUDENCKIEJ.Koncert: Sebastian Riedel & CREE. Początekgodz. 20. Bilety: 15 zł (studenci) i 20 zł (resztaświata).PriveChill & Lounge.Chilli KlubNIGHT SESSION SPECIAL - BEFOREMAYDAY. Zagrają: DJ’s: POZIOM-X,CREAM, NEXY i SHARI VARI.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „O dwóch takich co ukradliksiężyc”. Początek godz. 11. Bilety 30 i 25 zł.W ramach Multimedia Szajna Festiwal o godz.18 odbędzie się Modernistyczny Video Art.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 9. Bilet 13 zł.Kino ZorzaPokaz przedpremierowy filmu „Skrzydlateświnie”.

Od Zmierzchu do ŚwituVinyl Party. Gra DJ Terror. Początek godz.20.Klub Pod PalmąTłusty czwartek z hitami radia Eska. Początekgodz. 21. Bilety 5 zł (studenci), 10 zł (resztaświata).

PriveStudencki czwarting.Obsession Danzka Dance ClubOld School Student’s Night. Zagra Dj De LaGrande. Wstęp free z legitymacją studencką,bez legitymacji 5 zł.Chilli KlubImpreza URz. Wstęp za free dla studentówURz.Klub LIVE Studencki czwartek. Początek godz. 21. Wstęp5 zł (studenci), 10 zł (pozostali).

Filharmonia PodkarpackaTanga świata. Wystąpią: Rzeszowska OrkiestraKameralna, Roby Lakatos – skrzypce solooraz Tangata Quintet. Początek godz. 19.Wstęp 70 i 50 zł.Teatr im. W. Siemaszkowej Spektakl pt. „O dwóch takich co ukradliksiężyc”. Początek godz. 11. Bilety 30 i 25 zł.W ramach Multimedia Szajna Festiwal o godz.18 odbędzie się premiera „18729”.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 9. Bilet 13 zł.Kino HeliosPremiera filmów: „Amerykanin”, „Zanimodejdą wody” i „Zakochany wilczek 3D”.Kino ZorzaPremiera filmu „Zakochany wilczek3D”.Klub LIVENiezwykły koncert poświęcony pamięci MarkaKowala - społecznika, organizatora wielu im-prez i koncertów w Rzeszowie. Zginął tragicz-nie pod kołami samochodu we wrześniu tegoroku, w wieku zaledwie 37 lat. Razem na jed-nej scenie zagrają: HUBERT BISTO, NEU-RON, NEONOVI, JUPA, VIR, MONSTRUM.Pokazy dadzą: KRYSTIAN HERBA i GA-SIEK. Pojawi się DJ OSA. Koncert popro-wadzą: Elżbieta Lewicka i BożenaKwasnowska-Krok. Początek godz. 20.

Od Zmierzchu do ŚwituAny Jungle In Guy? Początek godz. 21.Wstęp: 10 zł.Klub Pod PalmąFESTIWAL KULTURY STUDENCKIEJ.Koncert: ELDO & DANIEL DRUMZ. Po-czątek godz. 20. Bilety 15 zł (studenci) i 20 zł(reszta świata).

PriveMalibu Kisses.

Obsession Danzka Dance ClubSex In the City. Zagra Dj Mundy. Wstęp 10 zł,panie za darmo.Chilli KlubTHANK YOU FOR THE MUSIC imprezaz przebojami lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90 a takżeaktualnymi klubowymi i radiowymi hitami.Wstęp 15 zł.

WDKFestiwal „Podkarpacki Kalejdoskop Podróżni-czy”. Goście specjalni: himalaista LeszekCichy, dziennikarz Brian Scott oraz Piotr Try-balski - fotograf National Geograpfic. Szcze-góły na www.kalejdoskoppodrozniczy.pl.

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnychodbędzie się spektakl pt. „Szwejk”. Początekgodz. 18. W ramach Multimedia Szajna Festi-wal o godz. 19 odbędzie się „18729”.Kino HeliosPokaz filmów snowboardowych – „Winter IsMy Love 2010”. City FitnessTurniej Ricochet’a. Początek godz. 10.Od Zmierzchu do ŚwituKoncert: Tides From Nebula, Ketha, ObscureSphinx. Początek godz. 19. Bilety 15 i 20 zł.PriveSaturday Night Fever.Obsession Danzka Dance ClubAmore Italiano Disco Fever. Zagra Dj De LaGrande. Wstęp 10 zł.Chilli KlubHOT CLUB MIX czyli niezapomniane i noweklubowe rytmy z parkietów całego świata.Spora dawka pozytywnego brzmienia będziezwieńczeniem tygodnia. Wstęp 20 zł.

Klub LIVEDay&Night Party. Początek godz. 21. Wstęp15 zł.

Filharmonia PodkarpackaArie oraz fragmenty instrumentalne z oper.Wystąpią: Orkiestra Symfoniczna FilharmoniiRzeszoskiej, Vladimir Kiradjiev – dyrygentoraz Aleksandra Kurzak – sopran. Początekgodz. 18. Wstęp 70 i 50 zł.Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnychodbędzie się spektakl pt. „Szwejk”. Początekgodz. 18. W ramach Multimedia Szajna Festi-wal o godz. 19 odbędzie się „18729”.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 16.30. Bilet 13 zł.Prive„Dolce&Gibony Release Party”.

Klub Pod PalmąNiedzielne dancing. Gra dj. Tommy. Początekgodz. 21. Wstęp do godz. 23 – 5 zł. Panie dogodz. 22 wstęp za free.

Teatr im. W. SiemaszkowejObchody 92. Rocznicy OdzyskaniaNiepodległości - Spektakl wokalno-tanecznypt: „MASZERUJĄ STRZELCY, MASZE-RUJĄ” z okazji Jubileuszu 100-lecia ZwiązkuStrzeleckiego „STRZELEC” w wykonaniu so-listów i grupy artystycznej Centrum Sztuki Wo-kalnej w Rzeszowie, KwartetuWokalnego-CSW-Mocchiatoo oraz solistówGimnazjum im. Jana Pawła w Nowej Sarzyniez towarzyszeniem zespołu MANITOU. Po-czątek godz. 18.Muzeum OkręgoweObchody 92. Rocznicy Odzyskania Niepo-dległości - promocja książek: Jerzego Majki –„Niezłomna Czarna Brygada. Ilustrowana his-toria 10 BK 1937-1939” oraz Jana Czopapt.: „Barwa armii Królestwa Polskiego 1815-1830 i 1831”. Kino ZorzaTani poniedziałek w kinie Zorza – wszystkiebilety w cenie 13 zł, na film 3D tylko 14 zł.PriveLazy Mondey – taneczne studenckie afterweekend.

1 listopada (poniedziałek)

2 listopada (wtorek)

3 listopada (środa)

5 listopada (piątek)

4 listopada (czwartek)

5-6 listopada

6 listopada (sobota)

7 listopada (niedziela)

8 listopada (poniedziałek)

KALE

ND

ARZ

IMPR

EZ

49listopad 2010

Chilli KlubWieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce iblasku świec.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Zapiski oficera Armii Czerwo-nej”. Początek godz. 11. Bilety w cenie 22 i 18zł. Również o tej godzinie odbędzie się spek-takl pt. „O dwóch takich co ukradli księżyc”.Bilety 30 i 25 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 9. Bilet 13 zł.Kino HeliosTani wtorek w kinie Helios – wszystkie biletyw cenie 14 zł (z wyjątkiem filmów 3D).PriveChill & Lounge.Chilli KlubRITMO LATINO – impreza przeznaczonadla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsyi innych latynoskich tańców. Wstęp 5 zł.

WDKFinał rejonów Podkarpackiego Konkursu „Li-teratura i Dzieci - Uśmiechnij się”.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Zapiski oficera Armii Czerwo-nej”. Początek godz. 11. Bilety w cenie 22 i 18zł. Również o tej godzinie odbędzie się spek-takl pt. „O dwóch takich co ukradli księżyc”.Bilety 30 i 25 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Mała księżniczka”. Początekgodz. 9. Bilet 13 zł.ODK w SłocinieObchody 92. Rocznicy Odzyskania Niepo-dległości - „Bohaterowie tej ziemi” – Wie-czornica. Początek godz. 18.Kino HeliosPremiera filmu „Śniadanie do łóżka”.Klub TurkusSpotkanie z cyklu „Wspólne śpiewanie”.

NTB Activ Club SpaLadies Day – „Wieczór z Mary Kay”. Podczasspotkania dla kobiet przygotowano zabiegi:„satynowe dłonie”, pielęgnacji stóp oraz pre-zentacja kosmetyków amerykańskiej firmy„Mary Kay”. Początek godz. 17. Wstęp 65 zł(przy zakupie miesięcznego karnetu cena tylko50 zł).PriveIndependent Night.Klub LIVEOtrzęsiny WSAiZ.

Szkoła Podstawowa nr 14Trzecie Mistrzostwa Rzeszowa w Szachach.Szczegóły pod nr. tel. 792 183 588 lub e-mail:[email protected].

Kościół Farny, plac FarnyObchody 92. Rocznicy Odzyskania Niepo-dległości rozpoczną się Maszą Świętą następ-nie uroczystości przeniosą sięna plac Farny.Szkoła Podstawowa nr 14Obchody 92. Rocznicy Odzyskania Niepo-dległości - montaż słowno-muzyczny „Nierzucim ziemi skąd nasz ród”. Początekgodz. 18.PriveStudencki czwarting.Obsession Danzka Dance ClubIndependence Day Party. Zagra Dj Mundy.Wstęp free z legitymacją studencką, bez legity-macji 5 zł.Od Zmierzchu do ŚwituSound Of Madness: Alienacja, Banisher,K.A.S.K., Deal With Hate, Dehumanize. Po-czątek godz. 18:30. Bilety 10 zł.

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnychodbędzie się spektakl pt. „Kariera NikodemaDyzmy”. Początek godz. 19. Teatr MaskaSpektakl pt. „Pinokio”. Początek godz. 9.Bilet 13 zł.Estrada CaffeRecital Arkadiusza Kłusowskiego i MarioliNiziołek pt. „Dźwięki na dłoni”. Początekgodz. 19.

Kino HeliosPremiera filmów „Policja zastępcza” i „Nie-powstrzymany”.Od Zmierzchu do ŚwituWódka & Zakąska Tour: Kabanos, Zacier. Po-czątek 19. Bilety 14,99 zł.

PriveLaydesz Nite.Obsession Danzka Dance ClubSex In the City. Zagra Dj De La Grande.Wstęp 10 zł, panie za darmo.Chilli KlubTHANK YOU FOR THE MUSIC imprezaz przebojami lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90 a takżeaktualnymi klubowymi i radiowymi hitami.Wstęp 15 zł.

Klub Pod PalmąKoncert grupy SABATON. Początek godz.20. Bilety 75 i 80 zł.

Klub LIVEKoncert Soyka. Początek o godz. 19, koncerto godz. 20. Bilety 75 zł (miejsca siedzące).

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań Teatral-nych odbędzie się spektakl pt. „KarieraNikodema Dyzmy”. Początek godz. 19.Natomiast o godz. 18 odbędzie sięspektakl pt. „Mój boski rozwód”. Bilety 22i 18 zł.Kino ZorzaBezpośrednia transmisja z MetropolitanOpera w Nowym Jorku opery„Don Pasquale”. Początek godz. 19.Bilet 48 zł.Klub LIVEFreiens of Facebook Party with Douglas.Zagra Dj Juice. Początek godz. 21.Wstęp 15 zł.

PriveHappy 13.Obsession Danzka Dance ClubAmerican Disco Fever. Zagra Dj De LaGrande, Dj Mundy. Wstęp 10 zł.Chilli KlubHOT CLUB MIX czyli niezapomnianei nowe klubowe rytmy z parkietów całegoświata. Spora dawka pozytywnego brzmieniabędzie zwieńczeniem tygodnia.Wstęp 20 zł.

9 listopada (wtorek)

9-10 listopada

10-14 listopada

10 listopada (środa)

11 listopada (czwartek)12 listopada (piątek)

13 listopada (sobota)

KALE

ND

ARZ

IMPR

EZ

50 listopad 2010

Od Zmierzchu do ŚwituMore Than Music 9: Pain Runs Deep (veganstraight edge hc / cztery strony świata), XXX(straight edge hc / Warszawa), Wilczy Szaniec(apokaliptyczny punk / Kraków), DesperateTimes (hc / Lublin), Last Dayz (hc /Wrocław). Początek godz. 18. Bilety 17 zł.

Filharmonia PodkarpackaBenefis Żanny Biczewskiej oraz Gienadija Po-nomariow „Rosyjskie ballady i romanse”. Po-czątek godz. 19. Bilety w cenie 60 zł donabycia w kasie kina Zorza.Teatr im. W. SiemaszkowejO godzinie 18 odbędą się spektakle pt. „Mójboski rozwód” i „Murzyn (może odejść)”. Teatr MaskaSpektakl pt. „Tymoteusz wśród ptaków”. Po-czątek godz. 16.30. Bilet 13 zł.PriveChill & Lounge.Klub Pod PalmąNiedzielne dancing. Gra dj. Tommy. Początekgodz. 21. Wstęp do godz. 23 – 5 zł. Panie dogodz. 22 wstęp za free.Klub LIVECOMA akustycznie. Początek godz. 18, kon-cert godz. 19. Wstęp 60 i 70 zł.

Filharmonia PodkarpackaVII Symfonia „Siedem Bram Jerozolimy”Krzysztofa Pendereckiego. Wystapią: OR-KIESTRA I CHÓR AKADEMII MUZYCZ-NEJ W KRAKOWIE , ORKIESTRA ICHÓR HOCHSCHULE FÜR MUSIKWÜRZBURG oraz KRZYSZTOF PENDE-RECKI – dyrygent. Początek godz. 19. Wstęp70 i 50 zł.Hala PodpromieKoncert Jean Michel Jarre’a. Otwarcie bramod 18.30, koncert rozpocznie się o godz. 20.Bilety od 155 zł w dniu koncertu.

Galeria Teatru MaskaWernisaż wystawy prac twórców zrzeszonychw Związku Polskich Artystów Malarzy i Gra-fików. Prace będzie można oglądać do 29 lis-topada.Kino ZorzaTani poniedziałek w kinie Zorza – wszystkiebilety w cenie 13 zł, na film 3D tylko 14 zł.

PriveLazy Mondey – taneczne studenckie afterweekend.Chilli KlubWieczór przy spokojnej, relaksującej muzyce iblasku świec.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Odprawa posłów greckich (musicalsarmacki)”. Początek godz. 11. Bilety 35 i 25 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Tymoteusz wśród ptaków”. Po-czątek godz. 9. Bilet 13 zł.WDKKoncert jesienny z cyklu „Cztery Pory Roku”.Kino HeliosTani wtorek w kinie Helios – wszystkie biletyw cenie 14 zł (z wyjątkiem filmów 3D).Kino ZorzaW ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowegoodbędzie się pokaz filmu „Kola”.PriveChill & Lounge.Chilli KlubRITMO LATINO – impreza przeznaczonadla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsyi innych latynoskich tańców. Wstęp 5 zł.

Filharmonia PodkarpackaSpektakl warszawskiego Teatru Capitol Klubpt. „Klimakterium”. Bilety w cenie 70 zł.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Odprawa posłów greckich (musicalsarmacki)”. Początek godz. 11. Bilety 35 i 25 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Tymoteusz wśród ptaków”. Po-czątek godz. 9. Bilet 13 zł.NTB Activ Club SpaLadies Day – „Wieczór z Dobrym Dietety-kiem”. Podczas spotkania dla kobiet przygoto-wano porady jak nie stracić formy i figuryzimą, komputerowe badanie i analiza składuciała. Początek godz. 17. Wstęp 65 zł (przy za-kupie miesięcznego karnety cena tylko 50 zł).PriveChill & Lounge.Chilli KlubNIGHT SESSION SPECIAL. Zagrają:DJ’s:CARLA ROCA, FREEJAY, CREAM, NEXY.

BWA2. Triennale Polskiego Malarstwa Współczes-nego „Jesienne Konfrontacje Rzeszów 2010”.Początek godz. 18.Teatr MaskaSpektakl pt. „Pinokio”. Początek godz. 9.Bilet 13 zł.Hala Podpromie - Centrum FantazjaI Rzeszowski Festiwal Piosenki dla Dzieci„Rozśpiewana Fantazja”. Do festiwalu zgłosićsię mogą dzieci w wieku od 3 do 10 lat.Zgłoszenie należy wysłać emailem na [email protected] do 17 listopada.Nagrodą za zwycięstwo jest zaproszenie dowspólnego nagrania piosenki pt. „Ballada his-toryczna o Rzeszowie” autorstwa Jana Wy-wrockiego.Od Zmierzchu do ŚwituVinyl Party. Gra DJ Terror. Początek godz. 20.PriveStudencki czwarting.Obsession Danzka Dance ClubOld School Student’s Night. Zagra Dj De LaGrande. Wstęp free z legitymacją studencką,bez legitymacji 5 zł.Chilli KlubImpreza URz. Wstęp za free dla studentówURz.Klub LIVE Studencki czwartek. Początek godz. 21. Wstęp5 zł (studenci), 10 zł (pozostali).

Filharmonia PodkarpackaMichaił Kazakov, aktor teatru Balszoj i teatruMarińskiego przypomni najpiękniejsze melo-die operowe, ze słynną arią Don Basiliaz opery „Cyrulik Sewilski” Rossiniego naczele. Litewski dyrygent GINTARAS RIN-KEVIČIUS i rzeszowscy filharmonicy popro-wadzą melomanów przez barwny światmuzyki rosyjskiej rozpoczynając koncert odsłynnej programowej fantazji „Noc na łysejgórze”. Początek godz. 19. Wstęp 30 i 20 zł.

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań teatralnychodbędzie się spektakl pt. „Daily Soup”. Po-czątek godz. 19. Teatr MaskaSpektakl pt. „Pinokio”. Początek godz. 9.Bilet 13 zł.Kino HeliosPremiera filmu „Harry Potter i InsygniaŚmierci cz. I”.Od Zmierzchu do ŚwituThis Is DubStep: RADIKAL GURU(IRL/POL - Dubbed Out Rec./ MoonshineRec.), Ctrl_S (RZE - Breakfast). Początekgodz. 21. Wstęp 10 zł.PriveLaydesz Nite.Obsession Danzka Dance ClubSex In the City. Zagra Dj Mundy. Wstęp 10 zł,panie za darmo.Chilli KlubTHANK YOU FOR THE MUSIC imprezaz przebojami lat ‘60 ‘70 ‘80 ‘90, a takżeaktualnymi klubowymi i radiowymi hitami.Wstęp 15 zł.Klub LIVE Koncert zespołu HAPPYSAD. Początekgodz. 18, koncert godz. 19. Bilety 35i 40 zł.

Kino ZorzaPrzegląd wspinaczkowy. Szczegóły na www.ki-nozorza.pl.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Wszystko co wiem o mężczy-znach i kobietach”. Początek godz. 18. Bilety25 i 22 zł. W ramach Rzeszowskich SpotkańTeatralnych odbędzie się spektakl pt. „DailySoup”. Początek godz. 19. Klub Pod PalmąREGGAE ANDRZEJKI – MARIKA,MALEO REGGAE ROCKERS, CAŁAGÓRA BARWINKÓW. Początek godz. 19.Bilety 25 i 30 zł.

PriveWyborowy Prive z drużyną W.Obsession Danzka Dance ClubOstry Dyżur. Zagra Dj De La Grande. Wstęp10 zł.

Od Zmierzchu do ŚwituKoncert: WŁOCHATY, Ortodox, BrutalnaKontrola. Początek godz. 19:30. Bilety 20i 25 zł.

Chilli KlubHOT CLUB MIX czyli niezapomnianei nowe klubowe rytmy z parkietów całegoświata. Spora dawka pozytywnego brzmieniabędzie zwieńczeniem tygodnia.Wstęp 20 zł.Klub LIVE Millenium Model Fashion Night - pokaz ko-lekcji KAREN. Make up modelek w wykona-niu Perfumerii Douglas, a o fryzury zadbaStudio Rebell, Arkadiusz Bereś. Konkursyi upominki od Douglasa. Początek godz. 21.Wstęp 15 zł.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Wszystko co wiem o mężczy-znach i kobietach”. Początek godz. 16. Bilety25 i 22 zł. O godz. 18.30 odbędzie się spek-takl pt. „Nic nie może wiecznie trw@ć”. Bi-lety 35 i 28 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Pinokio”. Początek godz. 9.Bilet 13 zł.Klub LIVE Koncert Marii Peszek. Początek godz. 18,koncert o godz. 19. Bilety 35 i 40 zł.

PriveChill & Lounge.Klub Pod PalmąNiedzielne dancing. Gra dj. Tommy. Początekgodz. 21. Wstęp do godz. 23 – 5 zł. Panie dogodz. 22 wstęp za free.

14 listopada (niedziela)

16 listopada (wtorek)

15 listopada (poniedziałek)

19 listopada (piątek)

16-17 listopada

17 listopada (środa)

18 listopada (czwartek)

20 listopada (sobota)

21 listopada (niedziela)

19-20 listopada

KALE

ND

ARZ

IMPR

EZ

51listopad 2010

Hotel Nowy Dwór w ŚwilczyIII Gala Ślubna. Zaprezentują się firmyz wielu branż, prezentowane będą między in-nymi: ubiory i biżuteria ślubna, zastawastołowa, dekoracje kwiatowe, pojazdy ślubne,zespoły muzyczne i wiele wiele innych... Galazakończy się degustacją menu weselnego narok 2011, oraz losowaniem wielu cennych na-gród. Początek godz. 14.

Kino ZorzaTani poniedziałek w kinie Zorza – wszystkiebilety w cenie 13 zł, na film 3D tylko 14 zł.PriveLazy Mondey – taneczne studenckie afterweekend.Chilli KlubWieczór przy spokojnej, relaksującej muzycei blasku świec.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Pan Tadeusz”. Początek godz.11. Bilety 35 i 30 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Alicja po drugiej stronie lustra”.Początek godz. 9. Bilet 13 zł.Kino HeliosTani wtorek w kinie Helios – wszystkie biletyw cenie 14 zł (z wyjątkiem filmów 3D).PriveChill & Lounge.Chilli KlubRITMO LATINO – impreza przeznaczonadla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsyi innych latynoskich rytmów. Wstęp 5 zł.

Filharmonia PodkarpackaRecital w ramach obchodów Roku Chopi-nowskiego. W programie utwory F. Chopinaw wykonaniu Krzysztofa Jabłońskiego (for-tepian). Początek godz. 19. Wstęp 30i 20 zł.Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Pan Tadeusz”. Początek godz. 9.Bilety 35 i 30 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Alicja po drugiej stronie lustra”.Początek godz. 9. Bilet 13 zł.Klub Turkus„Spotkania z Historią” w ramach Roku Sybi-raka. NTB Activ Club SpaLadies Day – „Wieczór Rosyjski”. Niesamo-wity wieczór rosyjski z rytuałem Ruskiej Banipodczas którego odbędzie się m.in. masażwitkami brzozowymi, degustacja mrożonychowoców i wschodnich naparów. Początekgodz. 17. Wstęp 65 zł (przy zakupie miesięcz-nego karnety cena tylko 50 zł).PriveChill & Lounge.

Chilli KlubNIGHT SESSION SPECIAL: CLUBS4U– B DAY PARTY. Zagrają: DJ – GOŚĆ SPE-CJALNY + DJ’s: CREAM, NEXY.

WDKIV Podkarpackie Święto Niepełnosprawnych„Razem Piękniej”.

Teatr im. W. SiemaszkowejSpektakl pt. „Pan Tadeusz”. Początek godz. 9.Bilety 35 i 30 zł.Teatr MaskaSpektakl pt. „Alicja po drugiej stronie lustra”.Początek godz. 9. Bilet 13 zł.Klub TurkusPodkarpacka Izba Poetów - spotkanieautorskie z Krzysztofem Graboniem z Tu-rzego Pola. Od Zmierzchu do ŚwituVinyl Party. Gra DJ Terror. Początek godz.20.PriveStudencki czwarting.Obsession Danzka Dance ClubOld School Student’s Night. Zagra dj Mundy.Wstęp free z legitymacją studencką, bez legity-macji 5 zł.Chilli KlubImpreza Andrzejkowa URz. Studenci URzwstęp za free.Klub LIVE Studencki czwartek. Początek godz. 21. Wstęp5 zł (studenci), 10 zł (pozostali).

Filharmonia PodkarpackaOrkiestra Symfoniczna Filharmonii Rzeszow-skiej oraz VLADIMIR KIRADJIEV – dyry-gent, ELLISAVETA STANEVA – altówkaoraz BERNHARD VOGL – wiolonczela za-prezentują m.in. muzykę baletową z opery„Faust” oraz II suitę symfoniczną z baletu„Romeo i Julia”. Początek godz. 19. Wstęp 30i 20 zł.Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnychodbędzie się spektakl pt. „Dowód”. Początekgodz. 19. Teatr MaskaSpektakl pt. „Alicja po drugiej stronie lustra”.Początek godz. 9. Bilet 13 zł.Kino HeliosPremiera filmu „Zaplątani 3D”.Od Zmierzchu do ŚwituKoncert: SenZu. Początek godz. 19.PriveLaydesz Nite.Obsession Danzka Dance ClubSex In the City. Zagra Dj De La Grande.Wstęp 10 zł, panie za darmo.Chilli KlubAndrzejki. Wstęp 20 zł.Klub LIVE Koncert zespołu Buldog. Początek godz. 19,koncert o godz. 20. Bilety 25 i 30 zł. Po godz.22 rozpoczęcie andrzejkowego piątku.

Teatr im. W. SiemaszkowejPremiera spektakl pt. „Ławeczka”. Początekgodz. 18. W ramach Rzeszowskich SpotkańTeatralnych odbędzie się spektakl pt.„Dowód”. Początek godz. 19. Kino ZorzaAndrzejki z Kinem Zorza. Szczegóły nawww.kinozorza.pl.Od Zmierzchu do ŚwituKoncert: Artrosis, Angel’s Sorrow. Początekgodz. 19. Bilety 20 i 25 zł.Klub Pod PalmąKoncert zespołu Brown. Początek godz. 18.Bilety 23 i 18 zł.Chilli KlubAndrzejki. Wstęp 25 zł.Klub LIVE Andrzejki. Początek godz. 21. Wstęp 20 zł.

PrivePrive ostatkowo. Obsession Danzka Dance ClubNight of The Prophecy. Andrzejki. Zagra DjDe La Grande, Dj Mundy.

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Dni Chopina odbędzie się spektaklpt. „Taneczny świat Chopina”. Początekgodz. 18.Teatr MaskaSpektakl pt. „Tymoteusz wśród ptaków”. Po-czątek godz. 16.30. Bilet 13 zł.PriveChill & Lounge.Klub Pod PalmąNiedzielne dancing. Gra dj. Tommy. Początekgodz. 21. Wstęp do godz. 23 – 5 zł. Panie dogodz. 22 wstęp za free.

Kino ZorzaTani poniedziałek w kinie Zorza – wszystkiebilety w cenie 13 zł, na film 3D tylko 14 zł.PriveLazy Mondey – taneczne studenckie afterweekend.Chilli KlubWieczór przy spokojnej, relaksującej muzycei blasku świec.

Teatr im. W. SiemaszkowejW ramach Dni Chopina odbędzie się spektaklpt. „Komeda-Chopin-Komeda”. Początekgodz. 18. O godz. 19 odbędzie się spektakl pt.„Ławeczka”.Teatr MaskaSpektakl pt. „Wróżka bzów”. Początek godz.9. Bilet 13 zł.Kino HeliosTani wtorek w kinie Helios – wszystkie biletyw cenie 14 zł (z wyjątkiem filmów 3D).PriveChill & Lounge.Chilli KlubRITMO LATINO – impreza przeznaczonadla wszystkich lubiących taneczne rytmy salsyi innych latynoskich tańców. Wstęp 5 zł.

22 listopada (poniedziałek)

29 listopada (poniedziałek)

30 listopada (wtorek)

25 listopada (czwartek)

24-25 listopada

26 listopada (piątek)

27 listopada (sobota)

28 listopada (niedziela)

23 listopada (wtorek)

24 listopada (środa)

KALE

ND

ARZ

IMPR

EZ

52 listopad 2010

RZESZÓW1/4 MILIul. Podpromie 10tel. 607 809 597

ABSYNT PUBul. Matejki 11tel. 17 853 33 60

AD REM PUBul. Jagiellońska 7tel. 17 850 07 18

ALCHEMIARynek 19

ANDROMEDAKLUB SZTUKIRynek 18tel. 17 862 92 29

BOHEMAul. Okrzei 7tel. 17 853 70 32www.bohema.ipr.pl

CARPE DIEM KLUBRynek 4tel. 504 157 751

CHILLI MUSIC CLUBul. Kopernika 12tel. 17 853 25 55

CORNER PUBul. Przesmyk 2tel. 509 898 477

CZARNY KOT CLUBul. Mickiewicza 4tel. 17 852 31 79www.czarnykot.com.pl

ESTRADA CAFERynek 26 (wejście doTrasy Podziemnej)

FASHIONCOFFEEul. Jagiellońska 8www.fashioncoffee.pl

FOCUS BILARD PUBul. Kolejowa 1(Galeria Center Park)tel. 888 024 993

GALAKTYKAul. Kozienia 3tel. 17 859 08 80www.galaktyka.rze.pl

GRACIARNIAU PLASTYKÓWRynek 10tel. 17 862 56 47 w. 35

GRAND CLUBul. Kościuszki 9tel. 17 853 30 35

GROTESqUEul. Przesmyk 4tel. 793 499 518www.groteska.eu

GROTAul. 3 Maja 8tel. 17 853 20 06

GRZESZNICYul. 3 Maja 7tel. 17 852 06 66www.grzesznicy.eu

H2ORynek 9

INDEX PUBRynek 17tel. 508 388 889

IRISH PUB GALWAYul. 3 Maja 8tel. 17 853 22 77www.guinness.pl

JAMESON PUBul. Moniuszki 4tel. 17 853 40 89www.jamesonpub.pl

JAZZ CLUBGRAMOFONul. 3 Maja 13tel. 791 588 818www.jazz.rzeszow.pl

JOCKER KLUBul. Kolejowa 11tel. 17 852 99 85

KAPALUAul. K. Kazimierza 5

KINO PUBul. 3 Maja 11

KUźNIA PUBul. Kopernika 18atel. 694 564 515www.pub-kuznia.pl

LAS VEGAS CLUBul. Podwisłocze 30

LIVEul. Rejtana 1tel. 17 853 76 77www.liveclub.pl

MAJOR PUBul. Langiewicza 23tel. 693 329 373www.majorpub.pl

MARGOul. Dąbrowskiego 25tel. 17 862 11 61

MEFISTORynek 16tel. 17 853 20 37

MILLENIUMPIZZERIA PUBul. Fredrytel. 17 858 10 59

NORA AKTORARynek 8(wejścieod ul. KrólaKazimierza)tel. 17 862 04 01

OBSESSIONul. Matejki 8tel. 17 852 86 08www. obsessionclub.pl

OD ZMIERZCHUDO ŚWITUul. Mickiewicza 1/3tel. 667 971 657

ÓSEMKA BILARDCLUBul. Bardowskiego 4tel. 17 862 54 51

PIRAMIDAul. Matejki 8a (wejścieod ul. Kopernika)tel. 17 862 72 40

PIWNICZKARYCERSKAul. Zamkowa 9

PLUSKLUB STUDENCKIPOLITECHNIKIRZESZOWSKIEJul. Podkarpacka 1atel. 17 865 13 82

POD PALMĄul. Cicha 4awww.palma.rzeszow.pl

POLONIA PUBRynek 19tel. 17 862 14 51

PRIVE– LOUNGE&CLUBRynek 7tel. 511 401 144

REVOLUTIONul. Moniuszki 2tel. 17 852 14 08www.revoclub.pl

REMONT PUBul. Mochnackiego 23tel. 696 737 503

SNOOKER HOUSEul. Rejtana 9tel. 17 857 73 66

SODA PUBRynek 15

SOHO GALLERYCAFFE PUBul. Krakowska 5tel. 17 784 58 94

STARA DRUKARNIAul. Bożnicza 6www.staradrukarnia.re-publika.pl

TAWERNAŻEGLARSKARynek 6tel. 17 862 02 39www.tawerna.rzeszow.pl

TRZY PO TRZYul. Króla Kazimierzatel. 691 696 063

UNDERGROUNDul. Matejki 10tel. 17 852 05 36

VINYL KLUBal. Piłsudskiego 31tel. 17 853 47 49

YOU&ME PUBRynek 19tel. 783 101 117

ŻYCIE JEST PIęKNERynek 10tel. 17 862 56 47 w. 35

OKOLICEEXIT CLUBul. Tkaczowa 177Boguchwałatel. 728817514www.exitklub.blogspot.com

GALEONKawęczyn 10bk. Sędziszowa Młp.tel. 791 757 791

IMPERIUMŚwilcza 147tel. 17 860 33 60

NOWY DWÓRKLUB NOCNYHOTELUŚwilcza 156etel. 17 856 09 90www.hotelnowydwor.pl

AL FORNOul. Jagiellońska 7tel. 17 852 90 78

AMOREul. Małopolska 8tel. 17 857 83 83

ATLANTYDAHotel Nowy DwórZaczernie 955atel. 17 859 66 23

AVANTIul. Żeromskiego 2tel. 17 853 45 07604 56 55 95www.avanti.ires.pl

BARTOLINIul. Rejtana 51atel. 17 852 75 28

BENVENUTIRynek 16tel. 17 853 83 68

CAMPO DI FIORIal. Okulickiego 10tel. 17 860 14 60

CAPRIul. Krzyżanowskiego 8tel. 17 865 49 21

CAPITAL PIZZAul. Monte Cassino 14tel. 17 859 49 10

CITY PIZZAul. Lisa-Kulitel. 605 434 646

DA GRASSOul. Piłsudskiego 31tel. 17 852 12 06

DEXTERul. 3 Maja 5tel. 17 852 59 96

DON VITOul. Rejtana 33tel. 17 852 36 60

EL DIABOLOul. Dmnickiego 8tel. 662 502 503

EURO PIZZAul. Jagiellońska 9tel. 17 854 94 24

GONDOLAul. Lisa-Kuli 2tel. 17 852 53 92

KAMIENICA PUBPIZZERIAul. Kr. Kazimierza 18tel. 509 989 91317 852 14 53www.kamienica.vel.pl

LAGUNAul. Lwowska 12tel. 17 857 77 77

LA SUEVAul. 3 Maja 28tel. 17 853 48 48

MARCO PIZZAul. Zelwerowicza 14tel. 17 30 70 302,792 184 407

MAXI PIZZAul. Batorego 1517 852 33 55

OSCARul. Rudnickiego 4tel. 17 856 11 27

PER TUTTIul. Okulickiego 2tel. 17 863 00 77,606 76 00 77www.pertutti.eu

PIWNICAul. Sokoła 4tel. 17 853 68 83www.piwnica-pub.pl

PIZZA NIE TYLKOSTUDENCKAtel. 17 859 00 34

PRESTOPEPPERONIul. Grunwaldzka 2tel. 692 166 166

RED PIZZAul. Hetmańska 7tel. 500 071 199

ROCK&ROLLul. Cicha 4atel. 17 859 00 31

SKALARul. Starzyńskiego 2tel. 792 793 045

SKORPIONul. Starzyńskiego 2tel. 17 863 75 67

SUN PIZZAal. Witosa 21tel. 17 850 59 99

TELEPIZZAul. Piłsudskiego 31tel. 17 860 54 30

TOSCANAul. Dukielska 4tel. 17 740 23 45www.toscana.rzeszow.pl

VALDIul. Wita Stwosza 38tel. 17 856 48 66

VIVAul. Mickiewicza 9tel. 17 852 02 59,602 721 091

CITYWOKRynek 19tel. 17 862 66 22www.city-wok.pl

EVERESTRynek 17tel. 17 864 23 54

EXPRESSZAPIEKANKARynek 4

KEBABRynek 10ul. Matejki 13ul. Asnyka 1apl. Kilińskiego 4ul. Jagiellońska 18

MCDONALD’SPOLSKAal. PowstańcówWarszawy 20tel. 17 854 07 77ul. Bernardyńska 2tel. 17 852 88 52

JACK’SCH Galeria Graffica,I piętro, ul. Lisa-Kuli 19,CH Europa II,al. Piłsudskiego 34 (24h)tel. 600 919 679ul. Matejki (24h)Pasaż supermarketuJedynka (24h)ul. Podwisłocze 30POP BURGERul. Krakowska 20SONATIul. Kopernika 5tel. 17 852 33 14

SUBWAYCH Nowy Światul. Krakowska 20

RZESZÓWAMBASADORHOTELRynek 13, 14tel. 17 250 24 44/45

AS CAFE BARul. Jagiellońska 4tel. 17 853 43 64

BAZYLIA IIul. Rejtana 31tel. 17 858 65 26

BISTRO&CAFESPRINGul. Plac Dworcowy 1tel. 17 711 11 50

CAFE DA FRATELLIul. Słowackiego 12tel. 17 221 08 03www.cafedafratelli.pl

CENTRUMRESTAURACJAul. Lwowska 6tel. 17 853 20 72plac Wolności 16/1;35-073 Rzeszów(wejście od ul. StefanaBatorego)www.chambrer.plkom. +48 795 219 203

CHAMBRERpl. Wolności 16/1tel. 795 219 203www.chambrer.pl

CHILITAal. Rejtana 23tel. 17 856 44 14

CLASSIC HOTELRESTAURACJAal. Armii Krajowej 32tel. 17 857 77 47www.hotelclassic.pl

CONTINENTALul. Sędziszowska 6tel. 17 863 05 33

CZARNY KOTRESTAURACJAul. Mickiewicza 4tel. 17 852 31 79www.czarnykot.com.pl

DA VINCIul. Matejki 4tel. 17 853 66 77www.davinci.rzeszow.pl

DESSAul. Matejki 2tel. 17 853 38 57www.dessa.rzeszow.pl

DWA BRATANKIul. Kwiatkowskiego 145tel. 17 230 25 50

DWOREKul. Dąbrowskiego 19tel. 17 852 64 06www.dworek.rzeszow.pl

MIE

JSCA

53listopad 2010

FIGAROul. Moniuszki 2tel. 17 853 33 00

FORUM HOTELul. Lisa-Kuli 19tel. 17 859 40 38

FRIDAul. Zygmuntowska 9atel. 17 779 98 53784 347 524www.fridarestauracja.pl

GALAKTYKAul. Kozienia 3tel. 17 859 08 80www.galaktyka.rze.pl

GALICJAul. Hetmańska 44tel. 17 854 96 84

GOŚCINIECul. Przemysłowa 3tel. 17 866 88 64

GRAND HOTELul. Kościuszki 9tel. 17 250 00 00

GREEN WAYul. Grunwaldzka 24

GROTESqUEul. Przesmyk 4tel. 793 499 518www.groteska.eu

GRZESZNICYul. 3 Maja 7tel. 17 852 06 66www.grzesznicy.eu

HETMAN HOTEL,RESTAURACJAul. Langiewicza 29btel. 17 850 71 91www.hotelhetman.com.pl

HORYZONT HOTELul. Podkarpacka 54tel. 17 250 25 00

HOTEL U KROCZKARESTAURACJAul. Krakowska 316tel. 17 860 10 30

HUBERTUSul. Mickiewicza 5tel. 17 852 60 07www.hubertus.rzeszow.pl

ICAM HOUSEHOTELul. Rejtana 1tel. 17 853 76 00www.icamhouse.pl

KLEOPATRAul. Krakowska 11ctel. 17 856 65 55

KLIMATYul. Lisa-Kuli 19tel. 17 858 05 56

KRYJÓWKAul. Mickiewicza 19tel. 17 853 27 17

KULINARNY ŚWIATul. Słowackiego 16tel. 17 866 01 22

KYOTORESTAURACJAJAPOŃSKACH Nowy Światul. Krakowska 20,al. Piłsudskiego 32tel. 17 862 72 10www.kyoto.rzeszow.pl

MUZAul. Sokoła 7tel. 17 853 59 07www.muza.ipr.pl

NALEŚNIKARNIAKAKTUSRynek 18tel. 17 862 10 85

NALEŚNIKARNIAPAPKINul. Jagielońska 5 (wejścieod ul. Fircowskiego)tel. 785 059 100

OBSESSIONul. Matejki 8tel. 17 852 86 08www. obsessionclub.pl

ODEON HOTELI RESTAURACJAul. Techniczna 1tel. 17 872 01 00

POD RATUSZEMul. Matejki 8tel. 17 852 97 80

POLIBARul. Dąbrowskiego 30tel. 17 858 24 80

POLONEZ HOTELul. Graniczna 21tel. 17 860 54 50

PREZYDENCKIHOTELRESTAURACJAul. Podwisłocze 48tel. 17 860 65 00

PRIMAul. Mochnackiego 4tel. 17 852 33 03 w. 276www.prima.rze.pl

RUDY LISal. Okulickiego 15tel. 17 863 34 60www.restauracjarudylis.pl

SAIGONul. Jana IIISobieskiego 14tel. 17 853 35 93

SHANG HAIul. Hetmańska 13tel. 17 853 58 60

SPHINXul. Kościuszki 9tel. 17 853 45 98,ul. Lisa-Kuli 19tel. 017 853 32 61www.sphinx.pl

WHY NOTul. M. Kopernika 1tel. 508 234 188

VA BANKRESTAURACJARynek 5tel. 17 852 79 80,691 696 063

VASCO DA GAMAul. Matejki 4(wejście od ul. Koper-nika lub przez restaura-cję Da Vinci)

VILLA RIVIERAHOTELal. Sikorskiego 118tel. 17 229 13 46

OKOLICECZTERY PORY ROKUHOTEL,RESTAURACJARudna Małatel. 17 779 91 21

DWÓR OSTOYAHOTELJasionka 1atel. 17 77 23 405

FENIX HOTELRESTAURACJANowa Wieś 246tel. 17 771 02 00

GOSPODAPOD DęBAMIRudna Mała 19tel. 17 859 46 10,859 52 22, 513 123 111

HOTEL POD BOREMRESTAURACJARudna Mała 2atel. 17 859 47 14

HOTEL I RESTAURA-CJA DYMARKADąbrówki 431www.hoteldymarka.pl

IMPERIUM HOTEL,RESTAURACJA,TEATR REWIOWYŚwilcza 147tel. 17 860 33 60

MAGNAT HOTELI RESTAURACJAGłogów Młp.ul. Długa 21tel. 17 851 78 54

MARAND HOTELI RESTAURACJAZaczernie 914tel. 17 855 28 23

NOWY DWÓRHOTELŚwilcza 156etel. 17 856 09 90Zaczernie 955atel. 17 859 73 10www.hotelnowydwor.pl

ORION HOTEL,RESTAURACJAul. Krakowska 443tel. 17 863 73 51

POD SKRZYDŁAMIZwięczycaul. Bieszczadzka 17btel. 17 870 10 10

RESTAURACJA ,HOTEL – JANIOWEWZGÓRZEJaniowe Wzgórze 33tel. 17 851 20 39www.janiowewzgorze.pl

TERMINALRESTAURACJAJasionka 915tel. 17 77 120 77

TABERNAPOD SOSNAMIKielnarowa 386a, Tyczyntel. 17 866 13 41

TEATR MASKAul. Mickiewicza 13tel. 17 862 57 17

TEATR IM. WANDYSIEMASZKOWEJul. Sokoła 7/9tel. 17 853 20 01www.teatr-rzeszow.pl

HELIOSal. PowstańcówWarszawy 14tel. 17 854 00 64www.heliosnet.pl

ZORZAul. 3 Maja 28tel. 17 853 26 37www.kinozorza.pl

BIURO WYSTAWARTYSTYCZNYCHul. Jana III Sobieskiego 18tel. 17 853 38 11

GALERIAZ PODWÓRZARynek 15tel. 17 853 49 86,600 420 011

GALERIA FOTOGRAFIIMIASTA RZESZOWAul. 3 Maja 9tel. 17 853 24 45

GALERIA MIEJSKAZESPOŁU SZKÓŁPLASTYCZNYCHul. Staszica 16atel. 17 748 29 70

GALERIAPOD RATUSZEMRynek 1

MUZEUMDIECEZJALNEul. Zamkowa 4tel. 17 852 44 19

MUZEUMDOBRANOCEKul. Słowackiego 8tel. 17 852 57 15www.muzeumdobrano-cek.com.pl

MUZEUMETNOGRAFICZNERynek 6tel. 17 86 20 217

MUZEUM HISTORIIMIASTA RZESZOWARynek 12tel. 17 875 41 98

MUZEUMŁOWIECTWAul. ks. Jałowego 25tel. 17 853 35 46

MUZEUM OKRęGOWEul. 3 Maja 19tel. 17 853 60 83

MUZEUMETNOGRAFICZNEIM. F. KOTULIRynek 6tel. 17 862 02 17

PODZIEMNA TRASATURYSTYCZNAWejście do trasy:Rynek 26tel. 17 875 47 74

STARA DRUKARNIAul. Bożnicza 6

SZAJNA GALERIAul. Sokoła 7/9tel. 17 853 27 48

FILHARMONIAIM. A. MALAWSKIEGOul. Chopina 30tel. 17 862 23 33www.filharmonia.rze-szow.pl

OSIEDLOWY DOMKULTURY 1000-LECIAul. Kochanowskiego 29tel. 17 853 64 66

MŁODZIEŻOWYDOM KULTURYal. Piłsudskiego 25tel./fax 17 748 36 00,ul. Osmeckiego (filia)tel. 17 748 38 93

OSIEDLOWY DOMKULTURY POBITNOul. KonfederatówBarskich 43atel. 17 853 50 30

OSIEDLOWY DOMKULTURY GWAREKul. Bohaterów 5tel. 17 856 47 81

OSIEDLOWY DOMKULTURYSTARONIWAul. Staroniwska 46tel. 17 854 38 03

OSIEDLOWYKLUB KULTURYKARTONul. Ofiar Katynia 6tel. 17 863 08 01

OSIEDLOWYKLUB SKORPION(FILIA)ul. MonteCassino 14tel. 17 862 56 73

SPÓŁDZIELCZYOSIEDLOWY DOMKULTURYNOWEMIASTOul. Podwisłocze 6tel. 17 865 77 11

OSIEDLOWYDOM KULTURYSTAROMIEŚCIEul. Staromiejska 43a

ŚRODOWISKOWYKLUB KULTURYAKWARIUMul. Pułaskiego 3tel. 17 862 35 36

WOJEWÓDZKI DOMKULTURYul. Okrzei 7tel. 17 853 52 57

AMERYKAul. Piłsudskiego 36

AUCHANKrasne 22b

CENTER PARKul. Kolejowa 1

CAPITAL PARKul. Rejtana 23

EUROPA IIul. Piłsudskiego 34

FULL MARKETul. Rejtana 53

NOWY ŚWIATul. Krakowska 20www.galeria-nowy-swiat.pl

PLAZAul. Rejtana 65

REJTANul. Rejtana 53www.chrejtan.pl

ROTUNDAul. Okulickiego 10

GALERIA GRAFFICAul. Lisa-Kuli 19

GALERIA RESPANul. Rejtana 53a

GALERIA RZESZÓWul. Słowackiego 16

CAFE BULANDAul. 3 Maja 20tel. 17 858 11 87www.bulanda.ipr.pl

Cafe Nescafeul. PowstańcówWarszawy 14(Kino Helios)

COSTA COFFEul. Kościuszki 9

ELIZAul. Gałęzowskiego 1tel. 17 852 25 93www.cukierniaeliza.pl

KEKSul. Krakowska 12btel. 17 862 95 95,ul. Lisa-Kuli 19

tel. 17 859 40 03

CH Plazaul. Rejtana 65tel. 17 858 61 11www.keks.com.pl

NIEBIESKIEMIGDAŁYul. Kościuszki 3

MONIKAul. OfiarKatynia 6atel. 17 863 63 00

ORŁOWSKI & RAKul. Miodowa 1atel. 17 857 85 21

SANTOSul. Słowackiego 16tel. 17 866 01 26

WIEDEŃSKA HOTELAMBASADORRynek 13, 14tel. 17 250 24 44/45

MIE

JSCA

NO

wIN

KI T

ECH

NIC

ZNE

54 listopad 2010

Maybach wśród podkładekIronclad to kolejna su-perszybka podkładkapod mysz od Ameryka-nów z Razor Ltd, przypomocy której wyciś-niemy z naszego gry-zonia cały potencjał.Ultragładka, wykonanaz anodowanego alumi-nium powierzchnia za-pewnia nieskrępowa-ny ślizg myszy, a sporerozmiary (32x27 cm)upragnioną przez wszystkich graczy precyzję. Jak zapewnia produ-cent, granie na niższych poziomach czułości jeszcze nigdy nie byłotak przyjemne. Stabilność podkładce zapewniają cztery gumowenóżki. Cena? Bagatela 250 zł. (www.razerzone.com)

Czasomierzdla fotomaniakówPasjonujesz się fotografią? Szczy-cisz się swoją pasją? Przy pomo-cy tego gadżetu jeszcze bardziejzacieśnisz swój związek ze świa-tem ciemni i negatywów. F-Stopwyposażono w cyferblat z ozna-czeniami czasu odpowiadającegostandardowym wartościom otwar-cia przysłony obiektywu lustrzan-ki. Stylowy zegarek wyposażonow precyzyjny japoński mechanizmkwarcowy. w komplecie otrzymu-jemy elegancką metalową pusz-kę – etui. (www.neatoshop.com)

Mobilne piłkarzyki na wesołoJeśli choć raz w życiu ze-tknąłeś się z klasycznymdrewnianym stołem dopiłkarzyków, doskonalewiesz, jak bardzo niepo-ręczny i nieforemny jestto gadżet. w przypadkutego oryginalnego zesta-wu problem znika. Stół do„piłkarzyków babć” jestwystarczająco mały aby za-grać gdzie tylko chcesz.A że przeciwnikami są dwa różne zespoły babuszek, w trakcie roz-grywki z twojej twarzy nie będzie znikał szeroki uśmiech. Będzieszzaskoczony jakie zwinne i wysportowane są te starsze panie. (www.gad-gets.pl)

Kieszonkowa wikipediaMarzenie milionówlicealistów i stu-dentów właśnie sięziściło. wikiReaderoferuje dostęp dozasobów najwięk-szej encyklopediiświata i to bez po-trzeby podłączaniado sieci interneto-wej! Miliony haseł zgro-madzono tu naczterech kartachmicroSD. wykupie-nie abonamentu umożliwia regularną aktualizację zbioru. Samourządzenie przypomina klasyczny czytnik e-book’ów, który obsługu-je się poprzez dotykowy ekran. Jest jednak o wiele mniejsze i bar-dziej wytrzymałe: wyświetlacz jest pokryty hartowanym szkłem, cozapobiega jego otarciom i porysowaniom. (http://thewikireader.com)

Empetrójka maluszek Thanko Sports Micro to je-den z najmniejszych odtwa-rzaczy plików muzycznychna rynku (16x25x22 mm, wa-ga niespełna 8 g). Idealnienadaje się do joggingu, aleteż do zatłoczonego auto-busu. Urządzenie jest dośćuniwersalne, obsługuje więk-szość najpopularniejszychformatów, tj. MP3, wMAi wAV. Dostępne jest wdwóch wersjach wielkościpamięci – 2 i 4 GB. Minia-turowa litowo-jonowa bateria zapewnia ponad czterygodziny słuchania muzyki. (www.crunch-gear.com)

Opracował gr

„Bezokienny” maratończykToshiba AC100 to pierw-szy dostępny w Polsce net-book (a w zasadzie smar-tbook) oparty o platformęGoogle Android (tu w wers-ji 2.1). Komputer wypo-sażono w procesor NvidiaTegra o częstotliwości tak-towania 1 GHz, 512 MBRAM, 8-gigabajtowy dysk twardy SSD, 10-calowy wyświetlacz wSVGA,pełnowymiarową klawiaturę, interfejs HDMI, czytnik wielu forma-tów kart pamięci oraz moduł USB 2.0. Bezprzewodową łącznośćz zapewniają wiFi oraz Bluetooth. To, za co pokochają urządzeniebiznesmeni, turyści, studenci czy dziennikarze, to niska waga (nie-spełna 900 gramów) i ultrawydajna bateria, która zapewnia 7 dni (!)nieprzerwanej pracy komputera. Sprzęt jest gotowy do użycia na-tychmiast po włączeniu, emituje znikome ilości ciepła.

Ekran Full HD -Realizm, który porusza

Najnowsza kolekcja notebooków VAIO dostępna w salonach Sony Centre

Poznaj najnowszą serię VAIO F

Sony Centre C.H. Nowy Światul. Krakowska 20Rzeszówtel. 17 863 04 06

Sony CentreE.Leclerc ul. Rejtana 69Rzeszówtel. 17 860 11 66

infolinia: 801 011 322 www.sony-centre.pl

Przyjdź i zapytaj o szczegóły specjalistę VAIO.

SPO

RT

Simply the best!Zawody, na których nasza bohaterka wywal-czyła prestiżowy tytuł odbyły się 25 i 26 wrześ-nia w Toruniu. Mały Memoriał Janusza Kuso-cińskiego to jednocześnie doroczne Lekkoat-letyczne Mistrzostwa Polski Młodzików. Joa-sia zakwalifikowała się do imprezy i wygrałają, mimo iż do rywalizacji stanęli niemalwyłącznie najlepsi polscy 15- i 16-latkowie.Niektóre konkurentki dziewczyny były od niejnawet 2 lata starsze! – Joasia nie dała żadnychszans rywalkom i pewnie wygrała finał impre-zy – informuje D&N dumny tata Grzegorz Żmu-dzijewski. Co ważne, toruńskie zawody nie były typo-wym w sporcie młodzieżowym jednorazowymwyskokiem formy. w tej niezwykle trudnej tech-nicznie konkurencji jaką jest bieg przez płotki(kolejne przeszkody pokonuje się w określo-nym rytmie i w takiej samej liczbie kroków),

Joasia jest mistrzynią woj. podkarpackiegomłodzików, mistrzynią Podkarpacia Szkół Gim-nazjalnych oraz mistrzynią makroregionu (Pod-karpacie i Małopolska). wygrywała też w in-nych międzyszkolnych zawodach. Do niej na-leżał też najlepszy tegoroczny wynik w kraju.– Jako jedynej młodziczce w kraju udało misię w tym roku przebiec dystans 300 m tro-chę poniżej 46 sekund. Na mistrzostwach po-prawiłam czas na 45,23 – tłumaczy Joasia ci-chym głosikiem, wyraźnie speszona naszymtelefonem.

W pocie czołaZanim w głowie naszej bohaterki zrodził siępomysł na lekkoatletykę, jej wolny czas zaj-mował inny sport – gimnastyka. Gdy jednakJoasia zajęła trzecią pozycję w lokalnym bie-gu ulicznym, zdecydowała się zmienić dyscy-plinę. – w kwestii klubu wybór był prosty:w Rzeszowie tylko Resovia prowadzi sekcjęlekkiej atletyki. Poza tym mój tato trenowałdawniej biegi w tym klubie. Kontakt z trene-rem nawiązałam poprzez Michała Partykę,czołowego sprintera Resovii, a prywatnie szkol-nego kolegę mojego starszego brata – wspo-mina początki swojej przygody z bieżnią dziew-czyna. Trenerem Joasi, jak niegdyś jej taty, jest Ja-nusz Mazur. Ten sam, który wychował w Rze-szowie Barbarę wojnar-Baran, ósmą sprinter-kę Igrzysk Olimpijskich w Moskwie w 1980 r.Treningi odbywają się codziennie, z wyjątkiemweekendów. Te zarezerwowane są na zawo-dy. – w sezonie letnim praktycznie prawiew każdy weekend startuję. Przerwa w zawo-dach jest tylko w czasie wakacji, no ale wte-dy wyjeżdżamy na zgrupowanie. Sezon zimo-wy to okres intensywnych przygotowań dosezonu letniego i starty na hali – opisuje uta-lentowana 14-latka. O swoim klubowym men-torze dziewczyna wypowiada się w samych

superlatywach: – Oprócz tego, że jest świet-nym fachowcem, stwarza doskonałą atmosfe-rę na treningach – bez krzyków, bez przymu-su. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazijak powiem, że czujemy się jak jego wnuczki(śmiech). Mimo napiętego sportowego grafiku, Joasianie zaniedbuje szkolnych obowiązków. Tuż porozpoczęciu treningów została wiceprzewod-niczącą samorządu szkolnego. Związała sięnawet z zespołem cheerleader’ek. Systema-tyczna nauka poszerzona o dodatkowe lekcjez angielskiego pozwoliły zakończyć rok ze śred-nią 5,5. Od tamtego czasu niewiele się zmie-niło. – Córka nie ma żadnych problemów z od-rabianiem lekcji, udaje się jej godzić naukęz biegami – stwierdza pan Grzegorz.

Kolejny rzeszowski olimpijczyk? Nie ulega wątpliwości, ze Rzeszów doczekałsię bardzo zdolnej, młodej sportsmenki, któ-ra już teraz powinna zostać otoczona indywi-dualną opieką klubu, Polskiego Związku Lek-kiej Atletyki, a także szkoły i Miasta. Dziew-czyna ma ogromną szansę nawiązać do wspa-niałej tradycji rzeszowskiej lekkiej atletyki zna-czonej takimi nazwiskami jak olimpijczycy Jó-zef Baran-Bilewski, Bogusław Duda i wspom-niana Barbara wojnar-Baran, czy mistrzowiePolski Jan Kłos i Jacek Pastusiński. Sama za-wodniczka, choćby tylko z racji młodego wie-ku, z rzadka wybiega jeszcze w przyszłość. –Jestem dopiero młodziczką, więc trudno mó-wić co będę robić za 10 czy 20 lat. Jeśli nie zo-stanę sprinterką, chciałabym zająć się np. re-habilitacją i pomagać przy leczeniu kontuzjisportowych – nadmienia. Na razie Joasia Żmu-dzijewska cieszy się kolejnymi sukcesami namłodzieżowej bieżni, szkołą, spotkaniamiz przyjaciółmi, muzyką rockową, literackimikryminałami oraz psem Gają...

gr

56 listopad 2010

Ma 14 lat, niemałe już umiejętności i dryg potwierdzony sukcesa-mi, a także ogromną chęć do pracy nad sobą, czyli wszystko, cze-go potrzeba do sięgania po najwyższe cele. W tym wypadku me-dale. Nieco ponad miesiąc temu Joasia Żmudzijewska z Gimnaz-jum im. Jana Pawła II Sióstr Prezentek w Rzeszowie i CWKS Reso-via została młodzieżową mistrzynią Polski w biegu przez płotki nadystansie 300 metrów. Sposób, w jaki to uczyniła, nie pozostawiłwątpliwości, kto jest obecnie najlepszym młodym płotkarzemw kraju. Wiele wskazuje na to, że lekkoatletyczna tradycja w na-szym mieście może się odrodzić w wielkim stylu.

Objawił się talent!

Fot. Archiwum rodzinne

Medalistki młodzieżowych mistrzostw Polski w lekkiej atletyce. w środkuJoanna Żmudzijewska

Joasia z klubowym trenerem Januszem Mazurem

Od nowego sezonu sponsorem tytularnym rzeszowskich żużlowcówbędzie Polska Grupa Energetyczna. Kontrakt wart miliony złotych kil-ka tygodni temu podpisali Marta Półtorak, prezes Speedway Stali Rze-szów i Piotr Szymanek – wiceprezes PGE. – Dzięki nowej umowie bę-dziemy mogli zbudować mocną drużynę, która będzie startowaćw ekstraklasie. Mając taką firmę jak PGE w nazwie, zyskamy także podwzględem wizerunku – podsumowała prezes Półtorak. wiceprezesPGE dodał, że firma wspiera te dyscypliny i kluby, które się rozwijająi mają coraz lepsze wyniki. Tak jest w przypadku rzeszowskiej drużyny,która wywalczyła awans do ekstraligi. Pozostaje więc tylko życzyć jaknajwyższej lokaty rzeszowskim żużlowcom.

km

Duet doskonały

Fot. K. Kuraś

MO

TORY

ZACJ

A

Wpięty do sieci. To już powoli standard, wszyst-kie urządzenia zostają podłączone do Interne-tu, czemu więc nie podłączyć i samochodu. wpięte do sieci au-to umożliwi nam wirtualne sterowanie jego funkcjami zapomocą komputera, a nawet komórki. Nic nie będzie stałona przeszkodzie, aby na pół godziny przed wyjazdemwyregulować temperaturę kabiny i przewietrzyć jej wnęt-rze – wszystko bez ruszania się z domu. Dodatkowo,takie auto będzie posiadało funkcję łączenia się z in-nymi urządzeniami podpiętymi do sieci. Samo zapłaciza przejazd autostradą i zatankowaną benzynę. Cowięcej, będzie porozumiewać się z innymi pojaz-dami na drodze – poinformuje kierowcę o kor-kach i pozwoli ominąć nieprzejezdne drogi.Nie każdemu może się to podobać, ale w ra-zie wypadku samochód zachowa nagra-nie z przebiegu kolizji i prześle je poli-cji.Multimedialny. Obecne trendy pro-jektowania aut pokazują, że już wkrót-ce wnętrze samochodu stanie się ru-chomym kinem, salą koncertową lubcentrum konferencyjnym. Dzięki roz-wijającej się technologii możliwości sąnieograniczone. Być może już niedługowgrany do komputera pojazdu programturystyczny przeanalizuje trasę jazdy i wy-świetli najważniejsze informacje o mijanychzabytkach, a specjalny translator przetłuma-czy obcojęzyczne znaki podczas wypadu za granicę.Zautomatyzowany. Skomplikowany system czujnikówbędzie czuwał nad naszym bezpieczeństwem. Inteligent-ny pojazd nie tylko poinformuje kierowcę o nieprawidłowychmanewrach, ale także skoryguje odległość od wymijanych obiek-

tów i idealnie ustawi się na dro-dze. w razie niebezpieczeństwa

pojazd sam się zatrzyma nie czekając na reakcję kie-rującego. Jeżeli mu na to pozwolimy, komputer po-

informuje nas o wolnym miejscu na parkingu,po czym sam perfekcyjnie w nim zaparkuje.

Ekologiczny. Samochód przyszłości z pew-nością będzie przyjazny dla środowiska.

Nieważne czy zasili go prąd elektryczny,specjalne bio-paliwa (wytworzo-

ne chociażby z pestek dyni), czyzasilanie wodorowe – można byćpewnym, że nie będzie on pro-

dukował zbędnych zanieczyszczeń.Elastyczny. Całkiem prawdopo-dobne, że już niedługo po miej-

skich drogach będą się poruszałypojazdy zmieniające swojekształty. Już teraz istnieje pro-totyp auta „Bionic Transporter”,które swoimi ruchami naśladu-je zachowanie żywej istoty. Au-

tko jest w stanie przyjąć trzy po-zycje, w zależności od potrzeb kie-

rującego. Dla przykładu: przy nie-wielkiej prędkości jazdy podniesie się

do góry (lepsza widoczność), a w przypadku szybkiej jaz-dy przybierze bardziej dynamiczną formę.

Zbudowany z kosmicznych tworzyw. Koniec ze stalą. Sa-mochód przyszłości będzie zbudowany z nanomateriałów,

włókna węglowego i szklanego lub duraluminium. Zapewnito większą odporność na korozję, dużo trwalszą karoserię

i mniejszy ciężar (a więc i mniejsze nakłady energii potrzebne doporuszania się). mż

Innowacja napędza przemysł motoryzacyjny od lat. Nic dziwnego, samochody towarzyszą nam na każdym kroku naszego życia. Wrazz rozwojem techniki zmieniała się również motoryzacja. Samochody przyszłości z pewnością będą inne od tego, czym jeździ się dziś.Być może ziszczą się wizje z filmów science-fiction i w najbliższym czasie będzie można poruszać się inteligentnymi maszynami, którewykonają większość pracy za nas. Na podstawie obecnych trendów i zapowiedzi największych producentów aut na świecie stworzyliś-my krótką listę cech auta przyszłości.

Samochód jutra

VIKING CARS Autoryzowany Dealer VolvoRzeszów - Rudna Mała 610, 36-060 Głogów Młp., T: (17) 866 81 60, www.vikingcars.dealervolvo.pl