Marketing internetowy

tomaszpietrzak.pl/blog

MARKETING INTERNETOWY


marketing internetowy

2

Tego nie uczą szkole! Marketing w wersji exclusive.

Pytanie nr 1. Czy masz kilka minut na przeczytanie czegoś absolutnie

niepoprawnego w treści? Czegoś co dotyczy tematu: marketing

internetowy?

Wiem! Czytasz setki ogłoszeń i nic z tego…

Powiem Ci jak zarabiać kilka tysięcy złotych.

To jak? Czytasz dalej?

Ale najpierw…

Uprzedzam Cię, że w ciągu tych kilku minut muszę poruszyć brutalne

tematy. Ponadto informuję Cię, iż to opracowanie czyta sporo osób

i u jednych budzi ono obrzydzenie, a innych inspiruje do zarabiania

pieniędzy.

Jeśli przestaniesz teraz czytać, trudno – wstępną selekcję mamy za sobą!

Być może razi Cię moja szczerość, ale żeby zarabiać trzeba mieć jaja.

A więc siadaj wygodnie i posłuchaj! Koniec bajek tytułem wstępu

– przechodzimy do meritum.

Dziękuję za Twoje zainteresowanie tym materiałem informacyjnym.

Faktycznie to wyraz odwagi i przejaw Twojego zainteresowania

osiągnięciem niezależności finansowej poprzez marketing internetowy.

Pokazujesz w ten sposób, że jesteś osobą, która potrafi wyobrazić sobie



3


siebie jako osobę, która ma dużo szmalu i wali cały ten piramidalny

system otaczający nas.

Wiem, że Twój czas jest cenny, dlatego błyskawicznie zaprezentuję Ci

kilka istotnych faktów.

W dzisiejszych czasach jest coś czego wszyscy poszukują – bez względu

na wiek, płeć, wykształcenie, staż pracy i miejsce zamieszkania…

Wszyscy poszukujemy skutecznego rozwiązania, które zwiększa

zasobność naszego portfela wykorzystując do tego marketing internetowy.

Czy pani nauczycielka i otoczenie wmawiało Ci, że będziesz wspaniałym

człowiekiem, jeżeli skończysz studia i zaczniesz pracować dla korporacji

tak jak każdy porządny obywatel?

No tak…

A tu rzeczywistość. Harujesz od rana do wieczora – doi Cię rząd, doi Cię

pracodawca i co z tego wszystkiego zostaje? Uszczęśliwiasz wszystkich

na około oprócz siebie.

Okazuje się, że powiedzenie porządny obywatel nie dotyczy Ciebie. Bo

porządny obywatel jeździ porządną furę i nie skrobie się po kieszeni przed

zakończaniem miesiąca.

Fakt. Nie pasujesz do definicji i dlatego podejmujesz marketing

internetowy?…



4


Jedziemy dalej. To pasuje wszystkim. Tak. Nikt nie chce żebyś był

szczęśliwy, bo wtedy jesteś niebezpieczny i stanowisz zagrożenie. Wiesz

jak trudno rządzić i manipulować szczęśliwym człowiekiem?

Dlatego musisz mieć mniej niż jest Ci potrzebne, wtedy będziesz ulegał

wpływom i łatwo Tobą zarządzać…

Jakie jest więc rozwiązanie? Czy jest to marketing internetowy?

Oboje wiemy, iż sporo osób twierdzi, że zarabianie inne niż niewolnicza

robota w kołchozie, m. in. marketing internetowy, za minimum socjalne to

jedna wielka ściema i bujda na resorach…

Dużo jest w tym prawdy! Dlaczego? Większość ofert to propozycje, które

nijak przystają do naszej rzeczywistości. Wiem, bo sam kilka razy

próbowałem i nic z tego nie wyszło.

Wpłać nam 100 $ dostaniesz 160 $ już po miesiącu, no ale przed końcem

miesiąca masz info, że trzeba wpłacić jeszcze 20 $ żeby wyciągnąć kasę.

Zainwestowałeś 120 $ i ch… bombki strzelił, firma padła…

Jak napiszesz na forach, albo fejsie, że wkurza Cię to głaskanie

i wybielanie tych co wyje… ileś osób to zrobią z ciebie kozła ofiarnego…

Możesz sobie kupić starter u jakiegoś potentata za kilkaset dolców

miesięcznie i dostaniesz wtedy cud specyfik gwarantujący 120 lat życia.

Ok. szkoda, że nikt nie mówi, że najdłużej żyje się gdy dobrze się najesz,



5


regularnie uprawiasz seks i nie masz na głowie widma pustego portfela

następnego dnia po wypłacie.

A tu życie zmusza nas do kupowania, do tego przecież wszyscy chcemy

lepiej żyć. Czasy jaskiniowców dawno się skończyły i maczuga to za mało.

Kiedyś mój znajomy zapytał mnie: „Szukasz pracy, czy chcesz

zarabiać?…”.

Pomyślałem sobie, że to jakiś salceson perswazyjny i koleś próbuje zrobić

mi wodę z mózgu i kisiel w gaciach…

Prawda jest taka, o ile w ogóle masz robotę musisz działać na dwóch

frontach (marketing internetowy plus…).

Dlaczego? Dla swojego bezpieczeństwa.

Harowanie na etacie to żadne zabezpieczenie. Zmieni się koniunktura,

albo żona szefa nie da mu d… i po krzyku – lecisz na bruk, a wszystkie

rządy jak zawsze i wszędzie mają inne problemy – szczególnie

organizacyjne, którą limuzyną przejechać się po stolicy i jaki krawat ubrać

do garnituru, a nie Ciebie.

Ty musisz sam zadbać o siebie – Tobie podatnicy w zębach nie przyniosą

daniny…

A więc wszystko czego potrzebujesz to praktycznej wiedzy, która krok po

kroku wyjaśni Ci jak skutecznie wystartować – uruchomić marketing

internetowy i z kim to zrobić.



6


Oczywiście musisz przestrzegać określonego schematu, by uzyskać

oczekiwany efekt, ale nie na nic przyjemniejszego, gdy masz do

dyspozycji niezbędne narzędzia…

Nie wiem, czy wiesz, ale kluczem do sukcesu jest…

Jest znalezienie łatwego do naśladowania modelu, a następnie powielanie

go, co gwarantuje satysfakcjonujący dochód z raz włożonej pracy.

Uprzedzam Cię!

Marketing internetowy, to nie jest metoda na zarobienie miliona

w miesiąc, ale uzyskanie stabilnego dochodu, który wymaga poświęcenia

odpowiedniej ilości czasu. Nie musisz więc zmieniać zawodu oraz

z niczego rezygnować. Po prostu uruchamiasz własne źródło dochodu

– maszynkę do zarabiania pieniędzy.

Teraz pewnie wpadłeś na pomysł, że musisz zorganizować jakąś halę

produkcyjną i szeleszczące stówki poleca jak woda z kranu.

Pamiętam swoje pierwsze obawy. Zastanawiałem się jak to będzie?…

Zaufaj mi! Poznałem smak „sprzedawania etatowych 8 godzin dziennie”

i poznałem również smak czegoś co nazywam twórczym działaniem

– mam tu na myśli marketing internetowy…

Przyjąłem taką zasadę, że wyjaśniam dokładnie krok po kroku jak można

coś takiego osiągnąć i jak w ten sposób zarabiać pieniądze.



7


Teraz pewnie zastanawiasz się: „To co piszesz brzmi świetne! Tylko ile

w tym jest prawdy?...”

Pytanie. Czy jesteś osobą, która chce faktycznie zarabiać pieniądze?

Wejdź teraz w ten temat, dopóki jest jeszcze odpowiedni czas, ponieważ

za chwilę Twój sąsiad, zaproponuje Ci przyłączenie się do niektórych

ciekawych biznesów.

Bądź pierwszy i wyprzedź to, co za chwilę będzie czymś powszechnym…

Jeśli podejmiesz ten temat, to z czasem powiesz tak jak ja, że to banalnie

proste rozwiązanie – marketing internetowy i świetny sposób uzyskania

dochodu!

Podjęcie właściwej decyzji pozostawiam teraz Tobie…

Potrzebujesz godziny dziennie, by osiągnąć niezależność finansową i nie

jest to głupi żart od jakich roi się w internecie. Marketing internetowy, to już

nie jest akwizycja i spamowanie skrzynek email – nie interesują mnie to

i zapewne Ciebie również.

Są kursy, systemy, metody zarabiania... Żeby było jasne, nie mówię nie

takim technikom zarabiania, ale tym razem rozmawiamy o czymś zupełnie

innym…

Marketing internetowy, to niewątpliwie świetny styl życia – sam ustalasz

czas pracy i wszystko zależy tutaj od tego ile chcesz zarabiać, ponieważ



8


granicę ustala wyłącznie Twoja wyobraźnia. Działasz, gdy masz ochotę

i o wybranej porze dnia. Pozostały czas wykorzystujesz według swojego

uznania, realizując wyłącznie swoje marzenia.

Kiedy podjąłem decyzję i rozpocząłem marketing internetowy nie byłem do

końca przekonany, czy to ruch w dobrym kierunku.

Przed pójściem dalej przeczytasz coś, za co wiele osób zganiło by mnie,

ponieważ powiem Ci szczerze, że marketing internetowy, to nie jest

zajęcie dla wszystkich. Generalnie w internecie albo musisz ciężko

napracować się – dużo więcej niż na etacie, albo zainwestować nieco

pieniędzy i pomijam tutaj bzdury o zarabianiu 60 % miesięcznie.

Aby marketing internetowy był skuteczny musisz spełnić 3 warunki. Po

pierwsze. Zarejestruj się jeżeli jesteś osobą przekonaną, że chcesz

zarabiać! Bycie dla samego faktu nie daje wymiernych korzyści. Po drugie

codziennie działaj systematycznie według planu. Tylko tyle i aż tyle! Po

trzecie. Ta propozycja nie dotyczy osób, które uważają, że wirtualny świat

jest dla oszustów i naciągaczy! Następny krok przed osiągnięciem

finansowej niezależności należy do Ciebie…



9


http://tomaszpietrzak.pl/blog

http://tomaszpietrzak.pl/blog

Documents

Marketing internetowy