Upload
others
View
0
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
MedanWydanie D
Cena egzemplarza 8 gr,
DZIENNIK ILUSTROWANY DLA WSZYSTKICH O W S Z Y S T K IM »
WIADOMOŚCI ZE$W!ATA-SENSACVJNEPOWIEŚCIg r o n u
ROK VII. Środa, dnia 16 marca 1938 r, Nr. 75
s e n s a c y j n a M arii H e m p e l - G ie rd a w y
W „SIEDMIU GROSZACH”o d 2 0 m a r c a !
POGRZEB NIEPODLEGŁOŚCI AUSTRIIodbyt się z wielka pompą w Wiedniu
n iem ieck ich n a R ynku p rzed pom nik iem J wiedeńskim przed pomnikiem poległych b o h ate rów . I wielka defilada VIII armii niemieckiej
: przed Hitlerem. Po obu stronach trybu- 0 @ f i i i d a ny, na której kanclerz R zeszy zajął miej-
__ I see w otoczeniu licznego sztabu, ustawio-Wiedeń, 1¾. 3. Tel. w ł. ne były kompanie honorowe wojsk au-0 godz. 14 rozpoczęła się na Ringu strlackich z orkiestrą. W chwili rozpo-
Dziennikarzy trzymano pod Kluczem
Wiedeń, 16. 3. Tel. wł.Dziś o godz. 11 p rzed po łudn iem odbyło
się u roczyste pow itan ie k an c le rza H itle ra przez m ieszkańców W iedn ia . N a p i. W o lno ści u staw iły się liczne oddzia ły w o jsk a u str ia ck ich i n iem ieck ich o raz fo rm ac je p a r tii n a ro d ow o-soc ja lis tyczne j i rzesze m ieszk ań ców sto licy A ustrii, do k tó ry ch w obecności k anc le rza H itlera p rzem ów ił na jp ie rw kan c le rz A ustrii, S eyss-Inquart. K anclerz w k ró tk im sw ym przem ów ien iu w śród b u rz liw ych ow acy j ośw iadczył, źe z w oli w odza n a ro d u n iem ieck iego A ustria s ta ła się k ra jem w ielk ie j Rzeszy N iem ieck iej. M archia w schodn ia pow róciła ponow nie do Rzeszy i w ielka Rzesza N iem iecka znow u zm artw ychw sta ła . K anclerz zapew n ił H itlera , źe w szyscy obyw ate le tego k ra ju zjednoczą w szystk ie sw e siły dookoła jego osoby i źe p rzyczyn ią się do tego, źe w spóln ie z ca łą R zeszą tw orzyć będą na w ieczne czasy w ielk ie N iem cy. Na zakończen ie kanc le rz a u stria c k i zapew n ił H itle ra , źe n a ró d au s tr ia ck i jest m u z głębi serca w dzięczny za to, co uczyn ił i że n a ró d ten całkow icie odda mu sw oje p rzyw iązan ie i w ierność.
Mewa HitleraN astępn ie p rzem ów ił k ró tk o e n tu z ja
styczn ie w itan y k an c le rz Rzeszy H itler, k tó ry zw rócił uw agę n a m om en t h is to ryczny , k tó rego św iadkam i obecnie są m ieszkańcy W iedn ia . D aw niejsze rząd y au s triac k ie m ów iły w iele o sp ec ja ln e j m isji, k tó rą zam ierza ły spe łn ić d la d o b ra ludu austriack iego . R ządy te je d n a k czyniły w szystko, aby nie dopuścić do u tw orzen ia w ielk iej Rzeszy N iem ieckiej.
W śród niebyw ałego en tu z jazm u i o k rzy ków k ilkudziesięc io tysięcznego tłu m u H itle r ośw iadczy ł, źe obecnie d o k o n u je now ej m isji. N a js ta rsza m arch ia w schodnia N iem iec m usi się s tać w na jb liższe j przyszłości n a jsiln ie jszym bastionem w o ju jące j n iem czyzny.
P rzem aw ia jąc z kolei w im ien iu n ie ty lko k ilku m ilionów obyw ate li d aw nej Austrii, a le rów nież w im ien iu 68 m ilionów obyw ate li Rzeszy, H itle r stw ierdził, że k ra j ten je s t n iem ieck i i że k ra j ten z rozum ia ł w obecnej chw ili nareszcie w ażność sw ej m isji. O becnie po spe łn ien iu te j m isji i po p rzy łączen iu A ustrii do Rzeszy należy d ą żyć do zacieśn ien ia ścisłych w ęzłów w spółp racy we w szelk ich dziedz inach życia p u blicznego, a w ięc k u ltu ra ln eg o , socjalnego , ideow ego i gospodarczego . Na zakończen ie kanc le rz H itle r w yraz ił podziękow an ie w szystk im narodow o-soc ja lis tycznym członkom gab ine tu au striack ieg o a p rzede w szystk im k anc le rzow i S eyss-Inquartow i, w szelkim w yższym i niższym fu n k c jo n a riu szo m państw ow ym , oraz tym , k tó rzy siłą sw ej woli o raz b ezu stan n ą bo jow ością sw ą p rzy czynili się w ciężk ich czasach do zw ycięstw a idei narodow o-soc ja lis tyczne j A ustrii.
Na zakończen ie k an c le rz H itle r w śród n ieu s ta jący ch okrzyków i ok lasków zara- p o rto w a ł narodow i au striack iem u , że jego k ra j ro d z in n y raz na zaw sze i na w ieczne czasy w łączony zosta ł w sk ład Rzeszy Niem ieck ie j, po czym w zniósł o k rzy k na cześć w ielk iej Rzeszy N iem ieckiej, p a r t ii n a ro d o w o-socja lis tycznej, o raz w ielk iej a rm ii n ie m ieck iej.
Po p rzem ów ien iu o rk ie s tra w o jskow a o- deg ra ła n iem ieck i hym n naro d o w y oraz hym n narodow o-socją listyczny . Po zak o ń czeniu p rzem ów ien ia H itle r w otoczen iu sw ojego sztabu u d a ł się do g ru p y ciężko poszkodow anych inw alidów w ojennych , ścisk a jąc każdem u z po jedynczych inw alidów rękę . Inw alidzi w znosili b ezustanne okrzyk i: Je d e n w ódz, jed en lud i je d n a Rzesza.
K anclerz H itle r u d a ł się następ n ie na k ró tk i odpoczynek do h o te lu „ Im p e ria l“ , po czym o godz. 14 o d eb ra ł w ie lką rew ię w ojsk au s tria c k ich i oddziałów w ojskow ych
częcla defilady, ukazały się nad placem eskadry niemieckich samolotów wojskowych. W defiladzie w zięły udział w szystkie rodzaje broni wraz z ciężką artylerią, czołgami I oddziałami zmotoryzowanymi.
w czasie, gdy przemawiał kanclerzW iedeń , 15. 3. Tel. wł. I czorem przyby li do gm achu austriack iegoD zienn ika rze zag ran iczn i, k tó rzy na za-1 m in is te rs tw a sp raw zagran icznych we w to-
proszęn ie , o trzy m an e w pon iedzia łek wie- * rek ran o , by o trzym ać pozw olenie na re-
Przykre skutki anekslijuż się przejawiają
Wiedeń, 15. 3. Tel. wł.W dniu dzisiejszym do wieczora w szy
stkie garnizony austriackie muszą złożyć przysięgę na wierność Hitlerowi.
Ministerstwo sprawiedliwości opublikowało dekret, mocą którego w szyscy sędziowie i notariusze Żydzi, względnie pół-Źydzi zostali zwolnieni z dotychczasowych stanowisk. Dekret powiada dalej, że od momentu opublikowania żaden Żyd względnie pół-Żyd nie zostanie przyjęty na sędziego względnie do Izby adwokackiej.
Austriacki Kościół ewangelicki został wcielony do niemieckiego Kościoła ewangelickiego.
Himmler, który wziął na swoje barki ciężar zorganizowania nowej policji na terenie Austrii, zaw ezw ał z Niemiec 60 tysięcy członków S. S. Policja austriacka zostanie oczyw iście kompletnie zreorganizowana i jak podkreśla komunikat Himmlera „stanie się narzędziem, godnym zaufania w rękach Föhrera“.
Taryfy celne, istniejące między Niemcami a Austrią na razie zostały jeszcze utrzymane mimo zniesienia granicy.
Obsadzanie Austriizakończone
Wiedeń, 15. 3. PAT.Niemieckie Biuro Informacyjne poda
je, iż wojska niemieckie, kontynuując swój marsz na ziemiach Austrii, osiągnęły w poniedziałek w szystkie uprzednio przewidziane punkty. Od samego początku współpraca ze wszystkimi austriackimi władzami wojskowymi była bardzo zadawalająca.
Urząd kanclerski zniesienoWiedeń, 15. 3. Tel. wł.Wydane zostało rozporządzenie, na
mocy którego urząd kanclerza Austrii zostaje skasowany. Seyss Inquart, który ustąpił ze stanowiska kanclerza związkowego mianowany został namiestnikiem Austrii (Reichsstatthalter der Ostmartc).
Niemiłe znaczkiW iedeń , 15. 3. PAT.Z polecen ia gen era ln e j d y rek c ji poczt i
te leg rafu w ycofane zostały znaczki pocztowe z podob izną D ollfussa. Z naczki te m ogą być jeszcze do d n ia 31 m arca w ym ien iane na inne.
Czystka“ w armiii i '
austriackie!Wiedeń, 15. 3. PAT.W związku z całym szeregiem zarzą
dzeń przeciwżydowskich żywo komentowany tu jest fąkt zarządzenia przez dowództwo przysięgi wojsk austriackich na wierność Hitlera. Należy bowiem podkreślić, że w szeregach armii austriackiej znajduje się wielu obywateli austriackich narodowości żydowskiej. Nakaz przysięgi na wierność Hitlerowi w yw ołał więc żyw e poruszenie w kolach Żydów austriackich, które przewidują, że wkrótce nastąpi zwolnienie z armii austriackiej wszystkich oficerów 1 podoficerów pochodzenia żydowskiego.
S t r a g a n i e Ź e S a m e g oKraków, 15. .3. Tel. wł.Dziś o godzinie 15-tej na dziedzińcu
więzienia św . M ichała w Krakowie przybyły z W arszaw y kat Braun, w ykonał wyrok śm ierci na bandycie Żelaznym, skazanym dwukrotnie na stracenie na szubienicy.
Ir. DrohoiewsM na wolnej słoniewraz z Kasprzakiem
Lwów, 15. 3. Tel. w ł.Sąd Apelacyjny w e Lwowie uchylił
środek zapobiegawczy w postaci aresztu w stosunku do skazanych przez sąd przemyski za udział w zajściach strajkowych w sierpniu ub. roku hr. Drohojowskiego oraz Kasprzaka. Hr. Drohojowski został, jak wiadomo, skazany przez sąd przemyski na 3 i pół roku więzienia, a Kasprzak na 3 lata.
Przypomnieć należy, źe bezpośrednio po wyroku Sądu Okręgowego obaj ska-
I zani zostali natychmiast wypuszczeni. — Prokurator wniósł jednak zażalenie na tę decyzję i po kilku dniach obaj skazani zostali ponownie aresztowani.
Sąd Apelacyjny polecił obecnie zwolnić obu skazanych aż do uprawomocnienia się wyroku pod warunkiem, że hr. Drohojowski złoży kaucję w wysokości 40.000 zł., a Kasprzak w wysokości 2.500 zł. Hr. Drohojowski złożył kaucję w drodze zastawu swoich dóbr. W najbliższych dniach opuszczą oni więzienie,
p o rtaże z uroczystego p o w itan ia H itlera , zosta li tam za trzym an i. Gdy usiłow ali opuścić gm ach, w a rta n iem iecka n ak aza ła im w rócić do gm achu , g rożąc s trze lan iem w m yśl in s tru k c ji . W yższy o fice r au s triack i, k tó ry b y ł p rzy ty m obecny, czu ł się ty m zajściem b a rd zo upoko rzony , lecz n ie m ógł p rzec iw działać. D zienn ika rzy zagran icznych w ypuszczono dop iero w godzinę po tym .
V on R ibben trop , k tó ry p rzy b y ł do W ied n ia w pon iedzia łek w ieczorem , o b ją ł k ie row nic tw o au striack iego m in is te rs tw a spraw zagran icznych .
S eyss-Inquart o trzy m a ł ty tu ł „R eichss ta tth a lte r“ , o d p ow iada jący zw ierzchn ikom poszczególnych k ra jó w Rzeszy n iem ieck ie j.
Z S alzburga donoszą, że p rzez ca łą noc w iw atow ano tam z pow odu przy łączen ia A ustrii do Rzeszy.
Dziennikarzy zagranicznych, których zatrzymano w urzędzie kanclerskim, w y puszczono na wolność dopiero o godzinie 11,40, a więc po skończonym przemówieniu Hitlera.
S t t » n n J i t t f o n j I f t W In 1 t 'W « f f l tf l fc u n g e a n lp ta Ą * R sS b fll f ( i t l u b<i b i l le # t t i n tu iW n m t b n j te * S t i i i d 18 M D i l t a t i non 6 1 C&ermoln ffl» u n g ü lt i g t t f l S t i .
ł t t e j tT f l r t i f c l t a t fo l« rn b c n J D o r t la u t .
•C d t m « *
• r e b r U g t rg ». b i l H 'd f U c t
K f f r , M f f f i H U t B d i!irfce*B *e « •
r e f i e t r#
b il S t r p j l K a lc e , |c 6 n H e i N r ■ n o l l lM b e t We | ihu tO r g l B f iw T rle e D m t
Urlitel 88 Des Slttates Den 61. ©ermoin t
2 c i a le e n a n ih e w i i f l e r l « H 1 1 1 1 r I * 8 Del
$ i f t e t « * e » i 2 t W r r e t e m k a t lo lgcnbcn
SB o ttld u i
.D i ^ U e e M t u n l f i * t i 4 h • 1 1 • i * 4
■Ft e n a b ä n e W b d i. re I n b r n i ^ ^ k b r i S e t be*
Si l f r i b e i ^ t e u n i t jUriHfieni inftmaf.$ a b # r i k r e i e m N ^ l i c t A Z * n c K « r b f I i <l|
l u n g , jidb eo & rt m W s u l i m m u e e bed b e leg te#
S e l r d . le b rr * i M R ir N x n e 4« « e lb e l t i» . bid
m it te lb a r o b r i e n ^ u t c l b o i oW K fle l ite in b te c ld M ®
S r g r . M m e n tfW t b e n I n n W ^ u l e H e n i e l l
S R tlg lifb • e ^ t e l f i r b e i i k r e — abw tr » e r T e i l
aabm e Rfl Kn Mngrlfgrm lw ilem cm ■ v i i e r r e e
W łarfiiżK ia# U n e t b e w ś i i f r i t e r " W 1 1 1
to
PRZEJAW MENTALNOŚCI NIEMIECKIEJi poszanowania, jakie Niemcy okazują pod
pisanym przez siebie traktatom . W takiej oto formie „ O s t d e u t s c h e M o r g e n p o s t ' (nr. 71) i „ K a t t o w i I z e r Z e i t u n g " (nr, 591 zawiadomiły swych czytelników, że Hitler dokonawszy w dniu 11 b. m. zaboru Austrii, przekreślił artykuł 88 traktatu pokojowego, zaw artego w Saint Germain, dotyczący niezawisłości państwowej Austrii.
Ponieważ pierwsze z tych pism wychodzi w Bytomiu na Śląsku niemieckim, a drugie w Polsce, w Katowicach, fakt, iż obie redakcje niemieckie posłużyły się tą samą formą, dowodzi nader ścisłego porozumienia i kontaktu jaki istnieje między prasą niemiecką w Polsce I Rzeszą.
Str. 2. % S I E D E M G R O S Z Y ' Nr. 7S — i'6. 3- IQ.38 f
Dziś: Eufrozyny .Ju tro : Jana SarkJ Wschód słońca: g. 8, m. 14 Zachód słońca: g. 18,- m. OE Długość dnia: g. 11, m. 48
Z e Ś l ą s k aR edakcja i A d m in istracja: K a to
wice, ul. S ob iesk iego l i . T el. 3 4 9 -8 1 .
Ą REPERTUAR TEATRU IM. STAN. WY SPIANSKIEGO W KATOWICACH:
Środa: g. 20 „Książę niezłomny*'.Czw artek: g. 20 „Skiz" (prem iera).Piątek: g. 20 „Książę niezłomny".Sobota: g. 15.30 „Książę niezłom ny" (dla szkół), g. 20 „Skiź".Niedziela: g. 15.30 „Na Łyczakowie" (sprzedane).g. 19 „Trzecia młodość" (sprzedane).
O S T R Z E Ż E N I E !Ostrzegamy przed różnymi agentami kili
mów, powołującymi się na nasz skład Katowice, ul. Kościuszki 3, gdyż agentów nie wysyłamy i nikom u naszych wyrobów nie dajemy do odsprzedaży. Znane ze swej jakości Artystyczne Kilimy Gliniańskie — ścienne, podłogowe, m akaty, dekoracyjne i in. poleca jedyny na Śląsku chrześcijański skład fabryczny B. Bezruczki, Katowice, ul. Kościuszki 3, telefon 338-26. Ceny fabryczne. Dogodne w arunki spłaty.
A k e p k k t u a r t e a t r u k a t o w ic k ie g oKA PROWINCJI:
BIELSKO: czw artek g. 19.30 „Książę niezłom ny", CIESZYN: piątek, g. 20 „Skiz".
REPERTUAR KIN ŚLĄSKICH:KATOWICE. Capitol: Po w ielkiej wojnie. Casino:
Ostrożnie z miłością. Colosseum: Przy drzwiach zamkniętych. Rialto: Płynne złoto. Stylowy: 1) Nicpoń. 2) Za cudze winy. Union: Białe róże.
ZAŁĘŻE. Raj: 1) Znachor. 2) Saratoga.KATOWICE BOGUCICE. A tlantic: K aprys Markizy
Pom padour i Darmozjad. Bajka: 1) Spotkali się w P ary żu. 2) Miłość cygana.
KATOWICE DĄB. Dębina: 1) Atak » świcie. 2) Jej wysokość tańczy walca
CHORZÓW. Apollo: I) K urier Carski. 2) Więzy miłości. Colosseum: Prem iera i Dunia, córka poczmistrza. Delta: 1) Ku wolności. 2) Kid Galahad Roxy: 1) Skłamałam. 2) Kiedy jesteś zakochana. Rialto: t> Miasto Anatol. 2) Sprzedawca traktorów .
JANÓW ŚL. Słońce: Melodia cygańska i Magiczny klucz.
VY. HAJDUKI. Śląskie: 1) Ich stu i ona jedna. .2) Le- gia zatraceńców
RUDA ŚL. Bałtyk dawn. Apollo: 1) Postrach D/ilciego Zachodu. 2) Złote kobietki. P iast: 1) Dla kobiety. 2) W alka o złote pola.
SZOPIENICE. Colosseum: Czarny orzeł I dobry nad program . Hel: 1) Zaufaj mi. 2) Upiór na sprzedaż. Bałtyk: 1) W alka o złote pola. 2) Dodck na froncie.
MIKOŁÓW. Adria: 1) Płomienne serca. 2) Na Dalekim Wschodzie.
ŚWIĘTOCHŁOWICE. Apollo: Moje szczęście to ty i Diabelska eskadra. Colosseum: Robert i Bertrand, Dymsza i Bodo i Josziwara.
SIEMIANOWICE. Kameralne: Taniec szczęścia I ro t paczy. Apollo: Linia Maginota.
ŁAGIEWNIKI. Raj: Ku wolności 1 Raj na ziemi. MYSŁOWICE. Odeon: Don Bosco. Helios: Dżentel
men wierzy kobiecie. Adria: Dziewczęta z Nowolipek. CHROPACZÓW. Śląsk: 1) Czarny korsarz. 2) Zbunto-
P1EKARY ŚL. Apollo: 1) N ieusprawiedliw iona godzina 2) W ogniu pocisków.
WODZISŁAW. Słońce: Pałac we FlandrlL R) OUŁTOWY. Polonia: Płomienne serca i Poświece
nieRYBNIK. Apollo: 1) Pieśniarz Jej Wvsokoici. 2) Taj
ny wywiad. W anda: 1) Miłość I Izy kobiety. 2) Sitting Bull Helios: Manewry huzarskie 1 Diabelska eskadra.
TARN. GÓRY. Światowid: Jej obrońcy (F lip i Flap). BIELSZO WICE. śląskie: 1) Mały czarodziej. 2) Bei
rozkazu.BI r, R TUŁTO WY. Helios: Zaczęło się w pociągu | Ka
tarzynka.CZERWIONKA. Apollo: Kaprys m ilh.nem 1 Tajem ni
czy strzał.NOWY BYTOM. P atria : 1) Atak o świcie. 2) Dziew
czę z P rate ru .LIPINY. Colosseum: I) Pan redaktor szaleje. 2) Czar
cyganerii Casino: Byłam szpiegiem. Apollo: Dama na dwa tygodnie f Miasto w płomieniach.
RADZIONKÓW. Casyno: 1) W iedeń — Londyn. — 2) W ięzień z Sing Sing.
PIOTROWICE. Plast: 1) Nie zapomnij o mnie. 2) Daniel Boone.
NOWA WIEŚ. Słońce: Sherlock Holmes 1 Dr. Watson Sienkiewicz: 1) Buziaczek. 2) B łękitna załoga. P iast:1) śpiew ak Tyrolu. 2) Rycerze stepu.
LUBLINIEC. Apollo: Znachor.KOCHŁOWICE. Bajka: 1) Skowronek (M arta Eggert)
2) Pan z milionami.KNURÓW. Casino: Pan red ak to r szaleje I Północ
woła. W anda: Madam Lenox I M ature.PAWŁÓW. Eden: Walc nad Newą 1 Noc przed bitwą. ORZEGÓW. św iatow id: Melodie z nad Dunaju 1 Nie-
iwycięż'»ny Bill.
SZARi.EJ. Uciecha! Ił Pat I Patachon w ra ju . 8) Zabronione szczęście.
radio
Środa, 1« MARCA 1938 R,Katowice. 6,15 Pieśń poranna. 6,20 Gimnastyka. 6 43
Płyty. 7,15 Płyty. 11,15 Audycja dla szkól. 11,40 Płyty.U 57 Sygnał czasu. 13,00 Koncert życzeń. 13,15 płyty. 14.15 Poradn ik sportow y dla robotników. 14,33 Wiadomości giełdowe. 14,35—11,45 Płyty. 15.45 Chwilka pytań — dla dzieci s tarszych. 16.00 Skrzynka Językowa. 16,15 Muzyka rozryw kow a. 17,00 W alka z lotnictwem nieprzyjacielskim — odczyt. 17,15 Sonaty na wiolonczele i fortepian. 17,50 „H igiena skóry na w iosnę" — pogadanka. 18,00 W iado-
Niemal na porządku dziennym w Sądzie O- kręgowym w Rybniku są rozprawy o pobicie policjantów, strażników , albo kolejarzy w czasie pełnienia służby. Za każdym razem Jednak
PodziękowaniePrzewielebn. Duchowieństwu, Spółce
ilkc. „Godula“, Zarządowi Kop. „W anda- Lech“, Gminie Nowy-Bytom, Komendzie Policji, pp. urzędnikom i współpracownikom, organizacjom, oraz wszystkim in nym, którzy wzięli udział w pogrzebie i za złożone wyrazy współczucia
ś. p. Antoniego Klepkaskładamy serdeczne „Bóg zapłać“.
W sm utku pogrążeni
KLARA KLEPEK I SYNOWIE.
wychodzi na jaw, że w bójkach między ludnością a urzędnikami, niepoślednią rolę odgrywa... wódka.
W czwartek Sąd Okręgowy w Rybniku znów rozpatryw ał podobną sprawę. Zajście, rozpatrywane przez sąd, miało następujący przebieg.
Dnia 17 stycznia br. w Radlinie w sali p. Rducha odbywała się zabawa weselna. M. inn. w zabawie tej uczestniczyli: Hiacynt Rossa. Jó zef i Alojzy Czyżowic oraz P iotr Musiallk. Podczas zabawy Rossa upił się do tego stopnia, że począł urządzać aw antury i przez Musialika został wyprowadzony z sali. Do bójki doszło róxv- nież między niejakim Fojcikiem a Józefem Czyżem. W tej chwili rozpoczęła się interwencja policjantów Swobody i Mnchulca. Oskarżeni i niektórzy świadkowie oskarżają policjantów, że podczas interwencji byli tak pijani, iż się wywracali. Policjant Machulec zaś twierdził, że w czasie interwencji został uderzony kuflem piwa i wywrócił się. Poza tym widział on, jak posterunkowego Swobodę uderzyło kilku u- czestników zabaxvy, przy czym posługiwali się rzekomo łaxvą drewnianą. Policjant Swoboda zaprzeczył temu, twierdząc, że przyparto go do muru ławą. Wreszcie udało mu się przedostać przez m ur otaczających go uczestników zaha xxy. Przy tej sposobności ktoś miał go kopnąć
W pogoni za laicmnlczym zabójcaz Czarnego Lasu
(c) Tajemniczy zabójca werkmistrza kop. „Wanda“ w Czarnym Lesie, ś. p. Antoniego Klepka, pozostaje nadal nieuchwytny. Wszelkie wysiłki policji w kierunku odszukania zbrodniarza pozostają ńa- razie bez rezultatu.
W ostatnich dniach aresztowano szwagra zamordowanego, mieszkańca Gdyni, który swego czasu miał jakiś zatarg ze śp.
Klepkiem, wobec czego przypuszczano, że zachodzi tu wypadek porachunków rodzinnych.
Tymczasem aresztowany podał, że w krytycznym dla ś. p. Klepka dniu przytrzymany był przez policję. Skomunikowano się więc z policją gdyńską, która potwierdziła zeznania aresztowanego, wobec czego wypuszczono go na wolną stopę.
Zakochany młodzieniecprzed
(ag) Sąd Okręgowy w Katowicach rozpatrywał we wtorek głośną swego czasu sprawę 24-letniego robotnika Alfreda Hermana, fam. w Katowicach-Li- gocie przy ul. Kłodnickiej 14, któremu akt oskarżenia zarzucał usiłowanie zabójstwa oraz usiłowano zniewolenie.
Oskarżony zakochał się w swej sąsiadce Helenie Ch., jednak bez wzajemności. gdyż utrzymywała ona stosunki z innym. We wrześniu ub. r. Herman usiłował swoją wybrankę serca zniewolić co jednak mu się nie udało. W reszcie 3 października ub. r. Herman wtargnał do mieszkania Ch.. Zastał on całą rodzinę przy stole jedzącą obiad. Bez namysłu dobył błyskawicznie rewolwer i dwukrotnie w ystrzelił w kierunku Ch.. Jedna z kul rozbiła talerz, stojący przed Ch. Przerażona dziewczyna schowała się pod stół. Osk. Herman sądząc, że Cip poniosła śmierć, strzelił sobie w skroń, raniąc się bardzo ciężko. W stanie beznadziejny przewieziono go do szpitala, gdzie dzię-
sądemki swojemu silnemu organizmowi uniknął śmierci, lecz postradał prawe pko j mą bezwładną prawą rękę i nogę.
Gdy w yszedł ze szpitala, zdemolował mieszkanie .swojej matki i wtenczas przypomniała sobie policja o jego poprzednim wyczynie i aresztowała go. Na rozprawie oskarżony przyznał się do winy i tłumaczył się tym, że kochał bez opamiętania dziewczynę, a ponieważ ona go zdradzała, usiłoxyał ją zastrzelić i sam popełnić samobójstwa. Do nsiłowanego zniewolenia oskarżony nie przyznał się.
Sąd po przesłuchaniu świadków skazał Hermana za usiłowane zabójstwo na 2 lata więzienia z zawieszeniem wykonania kary, przyjmując, że działał on pod silnym wzruszeniem, natomiast uwolnił go od zarzutu usiłowanego zniewolenia. Po ogłoszeniu wyroku Ch. zalewała się łzami, twierdząc, że obecnie nie może się pokazać w domu rodzicielskim, gdyż oskarżony będzie ponownie usiłował ją zastrzelić, nie mając nic do stracenia.
m a m a #
Z a p r z e b ic ie $zi@ f|araSąd Apelacyjny obniżył karę
(W) Na lawie oskarżonych Sądu Apelacyjnego w Katowicach zasiadł w dniu 15 bm. 22- letni Maksymilian Marek z Lagiexxnik.
Marek zatrudniony był w ub. r. jako robotnik na kopalni „Lagiexvniki“ w Łagiewnikach, pracując przeszło rok w podziemiach kopalni. Po staraniach został przeniesiony na powierzchnię, gdzie pracow ał pod sztygarem Janem Multanym. Gdy było następnie zapotrzebowanie do pracy xv podziemiach, sztygar Mul tany nadmienił Markowi, że on jako na jmłodszy zostanie z powrotem przeniesiony do pracy w podziemiach kopalni, na co ten od
powiedział, że na dole pracować nie może, gdyż czuje się chorym.
W dniu 21 xvrześnia ub. r. Marek otrzymał od sztygara Multany kartkę, że od ju tra będzie bezwarunkowo zatrudniony w podziemiach kopalni, a gdy Marek w dalszym ciągu upierał się, że na dole pracować nie może, sztygar odpowiedział, że na to nic nie poradzi. Gdy nazajutrz z rana sztygar Multany spotkał Marka na placu kopalnianym szybu „Rycerskiego* kopalni „Łagiewniki“ i zapytał dlaczego nie zjeżdża na dół do pracy, ten odpoxviedziat, że kartkę przydziału podarł.
i, jak się później dowiedział, m iał to być Mu sialik. Obaj policjanci dali sobie jednak radę w lokalu Rducha i przy pomocy pałek gumowych rozpędzili przeszło stu uczestników zabaxvy.
O xxypadku zameldoxvano komendantowi posterunku, st. przód. Polakowi, który nakazał doproxvadzenie przypuszczalnych spraxvców po bicia policjantów i urządzenia axvanlur, na posterunek policji. Przede wszystkim podejrzani byli o to bracia Czyżowie, którzy jeszcze z wfa dzami sądowymi nie mieli nic wspólnego. Za wezwani na posterunek policji xv dniu 18 bm. stawili się o godz. 10 tej. Na posterunku urzędowało wówczas sześciu urzędnikóxv. Według zeznań policjantów, Czyżowie mieli się axvanlii rować i stawiać opór. Policjanci zamierzali ich zamknąć w aresztach policyjnych Oskarżeni Czyżowie twierdzą, że gdy przyszli na posteru nek policji, byli bici. Jeden ze świadków róxv- h ież to potxvierdzit o tyle, że, stojąc pod drzxvia mi, słyszał krzyki i xvotania: „Za co mnie pan bije“. '
Alojzemu Czyżowi udało się zbiec z posterunku policji w Radlinie i udał się on natychmiast do prokuratora w Rybniku, stawiając się do dyspozycji i oskarżając policjantów w Radlinie, że pobili jego brała, Józefa, do u trah pi zy tomności. Według zeznań świadków Dominika Tolarza, Agnieszki Miśkowcj, Alfreda Ochmana, Pawła Sitka i Kupkowej, policjanci Klaclmez, Hofbauer i Gwiżdż pobili palkami gumowymi Józefa Chmielą do utraty przytomności. Do po bitego sprowadzono później lekarza, dr. Rud nioka. W skutek pobicia Józef Chmiel przez ca!v miesiąc nie mógł opuścić łoża i leczony by! przez lekarza. Policjanci wyjaśnili na rozpra wie, że Józef Chmiel stawiał opór i dlatego mu sieli użyć pałek gumowych, ażeby doprowadzić go do aresztu. Do aresztu go jednak nie zaprowadzono, bo uderzył się o szafę i lekko się zranił, dlatego sproxvadzono lekarza.
Sąd dal wiarę zeznaniom policjantów i ska zał Józefa Czyża na półtora roku więzienia bez zawieszenia. Brat jego, Alojzy, dostał tvlko pól roku z zaxvieszeniem na pięć lat. Hiacynt Rossa, który na zabawie uderzył policjanta Swobodę, skazany został na rok więzienia bez zawieszenia. P iotr Musiolik został uwolniom
Charakterystyczny jest fakt, że Musinhs przebywał cały czas w areszcie śledczym w w>ę zieniu w Wodzisławiu i. gdy sąd uxvolnil go od winy i kary; policjanci skuli go z powrotem xv kajdany, (n)
Krwiożerczy przeciwnik(ag) Pomiędzy Franciszkiem W italłą i Bro
nisławem Maką, zamieszkałymi w Katowicach II, przy ul. Szyb Hugona 3 panoxvaly od dłuższego czasu niesnaski sąsiedzkie. Wreszcie dnia 29 sierpnia ub. r. W italia zaczepił sxvego xVro- ga Maka xv korytarzu domu i po krótkiej w ymianie słów uderzył go xv twarz. Z lego powodu doszło do bójki, w toku której napastnik ugryzł Maka xv trzeci palec lewej ręki tak nieszczęślixvie, że w wyniku czego lekarze m usieli mu amputoxvać palec.
We xvtorck W italla zasiadł na taxvie oskarżonych Sądu Okręgowego w Katoxx icach i po zeznaniach śxviadkńxv został skazany na 8 miesięcy więzienia z zawieszeniem wykonania ka-
,ry, póniexvaż do dnia dzisiejszego nie był karany.
Multany xvysluchawszy tych xvymoxvek, odszedł od Marka i skierował się w kierunku miejsca swojej pracy, lecz w tej chwili Marek podbiegł do niego i wyciągnąxvszy z kieszeni kuchenny nóż, zadał sztygaroxvi cios w plecy. Multany xvidząc, że Marek zamierza go jeszcze raz przebić, zaczął uciekać.
Marek po dokonaniu krwawego czynu, sam zgłosił się do strażnika kopalnianego i powiedział: „Zabiłem chłopa“. Następnie został zaaresztowany.
Rannego sztygara odstaxviono do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili, że nóż przebiwszy plecy pomiędzy kręgosłupem a łopatką, bardzo ciężko uszkodził płuco. Multanę udało się lekarzom utrzymać przy życiu. Sztygar przeleżał xv szpitalu do 13 października.
Marek stanął przed Sądem Okręgowym w Katoxvicach, wydział zamiejscoxvy w Chorzowie, gdzie został skazany na dwa i pół roku xvięzienia. Po wniesieniu apelacji, Marek znalazł się przed Sądem Apelacyjnym xv Katoxvicach, gdzie sąd mu karę obniżył na 18 miesięcy więzienia.
l n c v d e n i g r a n i c z n ub»o«I Pawłowem
Ubiegłej" nocy doszło na pograniczu polsko-niemieckim w Pawłowic (pow. katowicki), do poważnego incydentu. Przez zieloną granicę, którą wytycza w tym miej-
mości sportow e. 18,15 „U suw ajm y zakłócenia w odbiorze radiow ym ". 18.25 „Kukiełki Śląskie". 18,15 „Z Życia śląska: Korzyści gospodarcze ruchu turystycznego" — pogadanka. 19,20 Nastrojowe piosenki. 19,35 Samotność sta rości — gawęda, 20,00 „Zagłębie Dąbrowskie ma glos 20,15 Muzyka lekka. 21,00 Koncert szopenowski. 22.00 Popu larna muzyka operowa. 23,00—23,30 Płyty
scu rzeka Czarnawka, przekradła się do Polski z większym transportem towarów 5-osotiowa grupa przemytników.
Przemytnicy zostali wytropieni przez patrolującego strażnika z miejscowej placówki, który zdołał dopaść jednego z uciekających i uchwycił go za worek z przemytem. Ujęty przemytnik pociągnął strażnika w kierunku rzeki, przy czym obaj stoczyli się do wody. Chcąc ocalić niesiony towar i ratować swych kolegów, przemytnik począł krzyczeć: „Rettung! Hilfe!“ Na skutek alarmu nadbiegli strażnicy niemieccy i po
częli strzelać. Przebywający na polskiej stronie strażnik wycofał się wobec powyższego w głąb terenu polskiego, zaś przemytnicy, korzystając z tej niespodziewanej odsieczy, zbiegli wraz z towarem na stronę niemiecką.
W związku z powyższym incydentem granicznym przybył na miejsce powiatowy komendant policji woj. śl„ inspektor Starzyk z Katowic, który przeprowadził dochodzenia oraz zapoznał się z terenem, gdzie cały incydent mial miejsce.
Nr. 7 $ — 16. s . 1938 r. . S I E D E M G R O S 2 Y‘ atr. 3.
Niesumienny listonoszzasiadł na ławie oskarżonych
(ag) Listonosz kontraktow y Ju liu se P rus, zam. w Jodłowniku, powiecie rybnickim, p racował najpierw w Katowicach, a potem w Rybniku. Przed kilku miesiącami stwierdzono, że dopuścił się on nadużyć, nie doręczył bowiem kilku przekazów czekowych, na których podpisy odbiorców sfałszował, a także sprzeniewierzył zainkasowane opłaty z ty tu łu abonamentu rad ioapara tów . Ogółem sprzeniewierzył on 423,59 el.
Na skutek doniesienia Dyrekcji Poczt i Telegrafów listonosz P rus zasiadł we w torek na
ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Katowicach. W toku rozprawy przyznał on się do winy i tłumaczył się tym, że miał na utrzym aniu rodzinę składającą się z 6 osób, a zarabiał miesięcznie 70 zł., co nie wystarczało nawet na jej wyżywienie.
Sąd przyznał mu jak najdalej idące okoliczności łagodzące i skazał go na półtora roku więzienia i na u tratę praw obywatelskich na 5 lat, jednak karę więzienia zawiesił mu na 2 lata.
O S T R Z E Ż E N I E ?Niezliczona ilość agentów branży radiowej, — w celach konkurencyjnych 1 z chęci
osobistego zysku, — wprowadza tutejsze Społeczeństwo w błąd twierdząc,"że nasze odbiorniki radiowe są słabe, nam aw iając do kupna znacznie droższych odbiorników innych marek.
Zmuszeni jesteśmy przeto prosić wszystkich zainteresowanych kupnem odbiornika radiowego o osobistym przekonaniu się bezpośrednio w naszych Zakładach o wysokiej jakości i wartości odbiorników radiowych „SILESIA“ w cenie
od z ł . 18$.- d o z ł . 88®.-6ÓRN0SEĄSKA WYTWÓRNIA RADIOTECHNICZNA
..S IL E S IA “KATOWICE, UL. GLIWICKA 3, Tel. 334-22
MalKl chrzcśclfatisitie w Lubszyskładają hołd śp, ks. Streichowi
Matki chrześcijańskie w Lubszy (Śląsk) uchwaliły wystosować list do matki ś . p. ks. prob. Streichs następującej treści:
Przezacna Parni! żyjąc pod wrażeniem strasznej zbrodni i dzieląc głęboki ból i smutek z powodu morderstwa, dokonanego na czcigodnej osobie świątobliwego i wielce cenionego ś. p. ks. prob. Stanisława Streicha, wyrażamy zacnej Pani, jako najboleśniej dotkniętej matce ś. p. syna - kapłana i męczennika, nasze najszczersze i najserdeczniejsze współczucie.
Szatański czyn zbrodniarza - komunisty potępiamy jak najenergiczniej. Otóż mamy znowu jeden dowód, jak strasznym zniszczeniem całej kulturze chrześcijańskiej grozi komunizm.
Niech śmierć kapłana - męczennika z Lubonia stanie się zbawiennym zwiastunem i początkiem nowego odrodzenia religijnego w naszej Ojczyźnie!
świetlana postać i dusza ofiarna ś. p. ks. prób. Streicha niech nam przewodzi w walce o religijne wychowanie naszych dzieci przez wzrorowych wychowawców na zasadach Chrystusowych. Nie spoczniemy, aż cała Polska stanie po stronie Chrystusa.
Uparta samobójczyni(c) U partą samobójczynią okazała się
mieszkanka W ielkich Hajduków, 20-letnia Jadw iga M.
Młoda ta kobieta niedawno targnęła się na życie, lecz zamach zauważono w porę i przewieziono ją do szpitala. Po krótkim pobycie zwolniono ją do domu, gdzie po kilku dniach powróciła zupełnie do zdrowia.
Niedługo jednak cieszyła się nim. Zdesperow ana i zniechęcona do życia, m łoda kobieta ponownie, w nocy na w torek zamierzała pozbawić się życia. Około północy obok dworca kolejowego w W ielkich H ajdukach znaleźli ją , wijącą się w bólach, przypadkowi przechodnie, którzy niezwłocznie wezwali pogotowie ratunkowe.
Po przewiezieniu desperatki do szpitala w Świętochłowicach wypompowano jej żołądek i uratow ano życie.
Kara za pobicieMiędzy rodzinami P ruska J Pokora w Szar-
locińcu trw ały niesnaski. 44 letnia Marla Proskow a i jej syn 23-letni Fryderyk spotkali na podwórzu Marię Pokerową. Doszło do kłótni, która następnie przeobraziła się w bójkę. Proskowa chwyciła jakiś drąg żelazny i zaczęła okładać Pokorową, łam iąc je j praw ą rękę na wysokości przedram ienia. Proskowa, jak również jej syn odpowiadali przed Sądem Okręgowym w Chorzowie. F ryderyk P roska został uwolniony od winy 1 kary, a Proskow a skazana została na rok więzienia, zaś na wczorajszej rozprawie w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach zniżono w ym iar kary do 10 miesięcy więzienia z zawieszeniem wykonania kary na przeciąg lat 5.
Załączamy wyrazy głębokiej parafii Lubsza, G. Śląsk.
czci Matki
WAŻNA WIADOMOŚĆ DLA M ĘŻCZYZN... 3 o
ŚREDNIA
JAKOŚĆSAMA
PALMOLIVE zawsze na ,czele!
Obecnie nikt nie powinien sobie odmówić przyjemności golenia się kremem Palmolive. Albowiem przeprowadziliśmy największą w ostatnich latach obniżkę cen, dochodzącą do 30%, aby uprzystępnić wszystkim ten doskonały krem.
Duże obroty w ciągu wielu lat istnienia naszej iirmy, kolosalne zakupy cennego olejku oliwkowego po korzystnych cenach, udoskonalenia laboratoryjne, umożliwiają dużą produkcję... Te oto czynniki pozwalają nam na przeprowadzenie tak poważnej
obniżki. Zapewniamy przy tym, że jakość kremu Palmolive i zawartość tuby pozostaną bez zmiany. Teraz bezwzględnie powinien Pan wypróbować krem do golenia Palmolive. Z pośród 100-u mężczyzn, którzy wypróbowali ten krem, wyrabiany na olejku oliwkowym, 87-u uważa go za najlepszy na świecie.
D L A I T C H K T Ó R Z Y W O L ĄM Y D Ł O D O G O L E N I A .
Słynne mydło do golenia Palmolive, wyrabiane na olejku oliwkowym i glicerynie zapewnia długie miesiące luksusowego golenia. Pamiętajcie: namydlenie pianą mydła Palmolive zmniejsza czas golenia o połowę.
N O W O Ś Ć : N O R M A L N A r c W I E L K O Ś Ć T Y L K O 3 3 gr.
G W A R A N T U J E M Y , IM I N I Z A D O W O L E N I E LUB Z WR O T I
PI ENI ĘDZY. I
Groźnego bandytę ujętow m e l i n i e W a r u n e c i l i i
Podczas ostatniej obławy, przeprowadzonej przez policję na tereuie Wielkich Katowic, przytrzymano w jednej z melin, w której przebywał bandyta Maruszeczko,
skazany dwukrotnie na karę śmierci, jego wspólnika i towarzysza wielu wypraw, 24- letniego Stefana Sobczaka, pochodzącego z Dworszczowic,' pow. Radomsk, poszuki-
»KANADYJKA« zastrzeżona
rozłożona
KANAPY-ŁÓŻKA FOTELE - ŁÓŻKA
automatycznie rozkładane. Cela pościel mieści Sie wewnątrz! Praktyczne, higieniczne estetyczne, niezbędne w ka'dym nowoczesnym mieszkaniu. Dogodne warunki nabycia. Zapraszamy na codzienne demonstracje. Posiadamy również wielki wybór tapczanów higienicznych i tapicerskich S k le p fa b r y c z n y : KATOWICE, u! ca K o śc iu szk i 3 . lei. 338-26
Studenci U. J. przybywajądo Katowic
Dnia 14. bm. bawiła w Katowicach wycieczka studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego wydziału prawa i adm inistracji z dziekanem prof, dr. W olterem i prof. dr. Langrodem na czele. W godzinach rannych wycieczka zwiedziła gmach Urzędu W ojewódzkiego i Sejmu, zapoznała się z organizacją władz adm inistracji o- gólnej, następnie zwiedziła Muzeum Śląskie i uczestniczyła w rozpatryw aniu spraw w postępowaniu adm inistracyjnym na posiedzeniu wydziału powiatowego.
Po śniadaniu, wydanym na cześć gości przez starostę dr. Seidlera, wycieczka przybyła do
Magistratu m. Katowic, gdzie zapoznała się z organizacją i gospodarką miejską, zwiedziła biuro rozbudowy m iasta i nową halę targową.
Po południu uczestnicy zwiedzili Śląskie Zakłady Techniczne, drapacz chmur i miasto. Wieczorem w restauracji pod Parkiem Kościuszki, prezydent miasta dr. Kocur podejm ował gości kolacją, w czasie której wygłoszono szereg przemówień i podkreślano serdeczny kontakt, jaki wydział prawa U. J. nawiązał ze Śląskiem.
6 maja odbądzie sie proceso nadużycia w świętochło wieki ej K. K. O.
W dniu 6 maja b. r. obędzie się przed Sądem Okręgowym w Katowicach proces karny o głośne nadużycia, jakie miały miejsce swego czasu na terenie Komunalnej Kasy Oszczędności w Świętochłowicach.
Na lawie oskarżonych zasiądzie dyr. Dyrda, kierownik Komunalnej Kasy Oszczędności, Jonda, referent Spółki
Brackiej w Tarnowskich Górach i kilku innych urzędników. Oskarżonym zarzuca się udzielanie pożyczek osobom nie gwarantującym zwrotu tychże, zakup terenów i odsprzedanie ich po wiele niższej cenie, robienie niedozwolonych manipu- lacyj papierami wartościowymi i wiele innych przestępstw.
Niemcy angażują Polakówdla zgermamzowama ich
Działacze polscy z nad granicy nie- pracy na kopalni „Delbrueck“ w Zabrzu mieckiej, szczególnie z okolic Rudy ŚL, (Hindenburg).zwrócili uwagę na przeprowadzoną ostat- W ten sposób ostatnio zaangażowano ni o cichą rekrutację polskich górników do do pracy 600 polskich górników.
wanego za liczne kradzieże i włamania przez prokuraturę i sąd w Katowicach. Udowodniono mu wiele włamań i kradzieży, dokonanych na terenie powiatu katowickiego, świętochło wickiego, tarnogór- skiego, lublmieckiego i bielskiego. Sobczaka przekazano do dyspozycji władz sądowych i osadzono w więzieniu. Sobczak, podobnie jak Maruszeczko, opuścił miejscowość rodzinną bardzo wcześnie, bo mając lat 9 i od tego czasu nie ma stałego dachu nad głową. Znany był on pod różnymi nazwiskami — jak np. Marian Owczarek, Józef Pajdak i Marian Urbański. (AJS).
Wypadek na kopalniW ub. poniedziałek wydarzył się na kopalni
„Ryiner" w Niedobczycach nieszczęśliwy wypadek, którem u uległ 44-letni Tobiasz Korbel z Popielowa. Korbel Został przygnieciony węglem tak, że doznał wstrząsu mózgu.
S tra jk w Śląskich Technicznych Zakładach Naukowych
W ub. poniedziałek uczniowie Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych w Katowicach przystąpili do stra jku protestacyjnego.
Strajk wybuchł na skutek niedotrzym ania warunków, jakie były przedstawione uczniom przy zapisie na wydział budowlany.
Morderca Nowak ma zostać wydany Sowietom?(w) P odobno w d rodze d y p lom atyczne j
zw róciła się R osja sow iecka do Polsk i, by w ydano je j m o rd ercę śp. ks. p rob . S tre icha , ro b o tn ik a W aw rzyńca N ow aka. W zafhian za N ow aka p ro p o n u ją (Sow iety w ydanie p ię ciu k ap łan ó w po lsk ich , osadzonych na w yspach Sołow ieckich .
R odzina trag iczn ie zm arłego k ap łan a , k tó ra zap y ta n a była o w yrażen ie w tym k ie ru n k u sw ej opin ii, m iała się zgodzić na tak ą zam ianę,
Groźba bandy „Czerwonego snobaE d a o i s lr a z a s B ifa
99
Do Sądu O kręgow ego w W arszaw ie n ad - Pod tre śc ią listu z n a jd u je się podp is szed ł lisi an o n im ow y , z a w ie ra jący w zw ią- „B an d a czerw onego sm o k a“ . L ist n ad an y zku ze sp raw ą M aruszeczk i g roźby pod został, ja k n a to w sk azu je p iecz ą tk a pocz- ad resem tych osób, k tó re p rzyczyn iły się tow a, w d n iu 11 bm . w K atow icach , do a re sz to w an ia b an d y ty i zasąd zen ia go A nonim ow y a u to r listu w im ien iu „b an - n a śm ierć , dy" ostrzeg a sąd p rzed w y k o n an iem w y ro
ku śm ierc i na M aruszeczce. Sądząc z o r to g rafii, au to rem jest n a jp raw d o p o d o b n ie j a- n a lfab e ta . Poza tym pod podpisem zn a jd u je się ry su n ek , w y k o n an y czerw onym a tr a m en tem a p rzed s taw ia jący rę k ę ze szy ty letem .
W zasadzie byłby to fakt pocieszający, że 600 ludzi uzyskało pracę w górnictwie po drugiej stronie granicy, skoro nie znaleźli oni tutaj zatrudnienia, gdyby nie fakt, że warunki pracy na Śląsku Opolskim są dostatecznie znane i z tytułu zatrudnienia wypływają różne zobowiązania polityczne.
Dlatego też działacze polscy z pogranicza słusznie podnoszą, że skoro ze strony niemieckiej przebywa jeszcze sporo ludzi na wyższych stanowiskach po stronie polskiej i żadne zobowiązania polityczne z tego tytułu dla nich nie wypływają, to czynniki polskie powinny czuwać nad tym, by robotnicy polscy nie byli po tamtej stronie granicy germanizowani,
ö
1 6 6 )
STRESZCZENIE POCZĄTKU POWIEŚCI.Uboga, leci uczciwa i szlachetna panien
t a Iłolores Szubert, nieślubna córka chrm i ba niemieckiego Huta, wyszedłszy za mąż za barona Alfreda Grosa, zrobiła złą partii;. A rystokrata, który jest hulaką, ulracjuszem I wyrafinowanym zbrodniarzem, znalazłszy ■tg w ciężkiej sytuacji finansowej, zmusza Dolores do wyjazdu z Berlina do l.ondynu I do poślubienia lam kochającego ją głęboko t wiernie milionera angielskiego, fabrykanta Franka. Od lej pory życie nieszczęśliwej stało się piekłem, gdyż Gros i tiu l prześladują ją bezlitośnie i okrutnie, zamierza jąc ją szantażował1. Po wielu wstrząsających przygodach I przeżyciach w Anglii j Niemczech, Dolores wraca do Londynu, gdzie znów wpada w szpony obydwu łotrów. Frank, wprowadzony w błąd przez intrygantów, żeni się ze swą kuzynką, W irginią Kennedy, panną złą 1 zepsutą, grającą obłudnie rolę ■kromntsi.
* * *
— J u lio ! — krzyknął A nderson, okryw ając jej rękę gorącym i pocałunkam i, ■—• m iałaś pow ód do gniew u i nie m asz dla m nie ani słow a w yrzu tu? W ym yśla j m i, pogardzaj mną, lecz nie okazuj mi tak anielskiej w y rozum iałości, na którą nie zasłu żyłem ! .
— K ocham cię, F elik sie i w iem , że i ty m nie kochasz. M iłość tw oja była dla m nie krótkim , uroczym snem , który rozjaśni mi całe życie.
— B yła Julio? — była? — spytał A nderson przerażony. — C zyż cię nie kocham ? — czyż nie będę cię k ochał w ieczn ie ?
Julia poruszyła sm utnie głow ą.— Znam tw e szlachetne serce,
F elik sie , lecz m iłość nasze skończyła się , skończyć się m u s i! L ekarz nie pow iedzia ł mi w praw dzie, lecz dom yślam się z jego słów , że w zrok u tia cę i będę m iała szpecące b lizny na czo le. B y łob y z mej strony sam olub-' stw em , gdybym żądała, byś brał za żon ę niew idom ą, brzydką kobietę. N ie , F elik sie , kochałeś piękną Julię L iebenau, kochałeś m oje oczy. Jesteś w olny . Z najdziesz szczęście przy boku innej pięknej k ob iety!
Zadrżała lekko przy ostatn ich sło w ach , była jednak zupełnie spokojna.
A nderson spojrzał z rozpaczą na nieszczęśliw ą kobietę.
— T ak złe m asz o m nie w yobrażen ie? — rzekł z w yrzutem . — Czym dałem ci pow ód do pow ątpiew ania o sobie, Julio ? K ochałem cię, kocham i kochać będę na w ie k i!
— D ziękuję ci za te słow a, ukoch an y! P rzynoszą ci one zaszczyt. W iem , że m ów isz szczerze, — b yło by jednak okrucieństw em z mej strony, gdybym ci o nich przypom inać m iała. B ądź m oim przyjacielem , F e liksie, nie zapom inaj o m nie, lecz w y- rźecz się szczęścia, k tórego nam los o d m a w ia !
— W yzd row iejesz, ukochana! O czy tw oje zajaśnieją daw nym blaskiem .
— D aj B oże, F e lik s ie ! — jeżeli jednak...
— N ie , Julio! — przysięga w ierności, którą sobie z łożyliśm y, łączy nas na w ieki.
— Zw alniam cię z niej.— A w ięc przed B og iem w szech
m ogącym w znaw iam ją w tej chwili ■— rzekł A nderson uroczystym głosem , podnosząc rękę w górę. — N iech będzie co chce, serce m oje n ależy do ciebie.
N asta ła chw ila głębokiej ciszy.— F eliksie ukochany! — szepnęła
Julia, łkając ze w zruszenia.Zapukano do drzwi,- zakonnica da
w ała znak A ndersonow i, że czas już odejść.
— B ądź zdrowa, ukochana! U faj B ogu , a zdrow ie pow róci ci.
— D o w idzenia F eliksie. Czuję się teraz znacznie lepiej.
— B oże m iłosierny! — szepnął A n derson , w ych od ząc ze szpitala, — spraw to , b y najlepsza, najszlachetn iejsza z kob iet ocalała, b y odzyskała zdrow ie
R O Z D Z IA Ł 1 2 5 .SZ L A C H E T N E D U SZ E .
S uty datek, k tórym baron obdarzył H uta, m iał ten skutek, że przez kilka dni H u t nie naprzykrzał się A l- fref łow i.
T ym czasem chem ik nachodziw szy się bez celu po m ieście, w stąpił do jednej z podrzędnych restauracji.
H u t usiadł b lisko bufetu, niebaw em też zjaw iła się p ostać n iew ieścia, pytając o rozkazy.
B yła stosunkow o nie źle ubrana i w ydaw ała się m łodą. H ut nie m ógł jednak zobaczyć jej tw arzy, gdyż liche ośw ietlen ie lokalu nie pozw alało na to.
skończyć. A teraz pow iedz mi; czym cię los obdarzał ?
— N iczym dobrym , — odparła Ilona. N iech pan opow ie baronow i, że przez jego łajdactw o kuzynka jego, hrabianka H elm burg, żyje teraz jako sługa w takiej jaskini.
— U ciek łam z O stendy, poniew aż tw ój god n y zięć groził mi sądami, jeżeli nie zgod zę się żyć z nim razem. U ciek łam z w icehrabią K erbriandem , k tórego pokochałam i którem u ufałam. W drodze do Francji Kerbriand zapew niał m nie w ciąż o sw ej m iłości. P rzyb yliśm y do m ałego m iasteczka, p ołożon ego w bliskości jego dóbr, jak m ów ił.
P rzybyliśm y do hotelu rano, Ker-
Ui
%I
— Kto widział być tak-mśelwym, Ilonko? — rzek dobrodusznie.
O krzyk zdziw ienia w yrw ał mu się z piersi, gdy pow róciła z piw em .
C óż za n iespodzianka!K obieta poznała go także, zaru-
m ieniw szy się, spuściła oczy z przerażeniem .
— I lo n a ! — czy podobna? — zaw ołał H ut. — Jakim sposobem dostałaś się do tej...
N ie dokończył, gd yż spostrzegł, jak gospodarz patrzał na n iego na pół zdziw ionym , na pół podejrzliw ym w zrokiem .
— N iech pan nie m ów i tak g ło śno! — prosiła Ilona. — G dyby nas tak podsłuchano.
— A le w ytłum acz mi nareszcie,— daw no już nie w id zie liśm y się!
Ilona, och łon ąw szy z przerażenia,usiadła obok H uta.
— D ziw n e i zarazem sm utne sto sunki sprow adziły m nie tutaj, — odparła półg łosem .
— K to b y to był pom yślał, kochana I lo n o ! — rzekł H u t, uśm iechając sie z łośliw ie. — C zy pam iętasz O sten dę? M ieszkałaś w ślicznej w illi, tw ój sam ochód w zbudzał podziw ca łego to w a rzy stw a ! Tutaj pew no nie upraw iasz sportu, — dodał ze zjadliw ym szyderstw em .
Ilona zbladła, zaciskając pięści.— D zięk u ję B ogu , żem cię sp ot
kała. Zapew ne blisko ciebie jest też pew no tw ój godny z ięć baron Gros. T eraz zem szczę się.
— K to w idział być tak m ściw ym , Ilonko, — rzekł dobrodusznie. — Co ci baron zrobił? O ile w iem , chciał w spóln ie używ ać z tobą majątku. A ty jak mu się w yw d zięczy łaś? — U c ie k łaś!
Ilona zagryzła w argi.— O dw zajem niłam się tv lko baro
now i, — odpow iedziała. On korzystał. a ja... ja, w idzisz przecież, na co z esz ła m !
Z akryw szy tw arz rękam i, łkała gw ałtow nie.
-— Cicho, c ic h o ! — uspokajał H ut.— Baron zaw sze m ile cię wspom ina. Jeżeli w eźm iesz się zręcznie do rzeczy, nędza tw oja m oże się prędko
briand jednak nie sp ieszy ł s ię .do sw ego m ajątku.
Z apytany o przyczynę, odpow iedział, że w skutek długiej jego n ieobecności, pałac jest w nieładzie i nie m oże godnie przyjąć sw ej nowj pani.
— Bądź cierpliw a jeszcze kilka dni, ukochana, dałem już polecenie stolarzom , m alarzom , tapicerom , by urządzili pałac jak najw spanialej. W krótce w prow adzę cię do n iego.
T ym czasem oddaliśm y się zupełnie m iłości. Z dnia na dzień odkładałam w yznanie prawdy, w końcu nie m ogłam już dłużej zw lekać.
W icehrabia ośw iad czy ł mi g o to w ość dania, na zapow iedzi i prosił o m oje papiery. O prócz tego prosił m nie o w ięk szą sum ę pieniędzy, gdyż n agły w yjazd z O stendy, w ydatki na rzem ieśln ików i inne drobnostki poch łonęły ch w ilow o jego gotów k ę, nie chciałby zaś udaw ać się o pom oc do obcych.
B yłam zm uszona pow iedzieć mu w ted y prawdę.
P ow ołując się na naszą rozm ow ę w O stendzie , w której pytałam go, czy kochać m nie będzie zarów no, gdy będę biedna czy bogata.
— A leż m oje dziecko, po co przypom inać to w szystk o? — rzekł. — T o ż to był żart, próba, do której oboje nie przyw iązyw aliśm y znaczenia. P rzecież oboje jesteśm y siebie pewni.
— N ie, ukochany, — odparłam , — m ów iłam w ów czas zupełnie pow ażn ie! N ie jestem ani baronow ą Gros, ani też w łaścicielką w ie lk iego m ajątki? Jestem hrabianką Iloną H elm burg; nie posiadam nic, oprócz pięknego nazw iska.
W icehrabia zm ienił się straszfiie, bladł, tocząc błędnym w zrokiem dokoła.
Zdjął m ię strach; w idziałam już szczęście m oje w gruzach.
W icehrabia uspokoił się jednak, uśm iech zaigrał mu na ustach.
— W ięc m ów isz na serio, ukochana? M ożesz mi przysiąc, że grałaś zabawną kom edię, nie ty lko ze mną, lecz
ze w szystk im i gośćm i kąpielow ym i w O stendzie?
— Z m uszały m nie do teg o ok oliczności. Baron Gros jest m oim kuzynem . W idziałam go raz ty lko w życiu. O koliczności, dla których przybrałam jego nazw isko, są tak n iezw ykłe, że nie m ogę ci ich bliżej w yłu - szczyć. Zapew niam cię jednak, że nie kochałam g o i że serce m oje ty lko do ciebie należy.
— D ziękuję ci, najdroższa, żeś w y znała mi praw dę. G niew am się na ciebie, żeś daw niej nie miała do mnie zaufania. N ie byłoby to zm ieniło m ojej m iłości dla ciebie. K ocham cię tym w ięcej, że nie byłaś żoną niczyją. Ciężar spadł mi z serca.
-— Jak m am ci p odziękow ać za tw ą w sp an ia łom yśln ość, — zaw ołałam ucieszona. 1
W icehrabia, u śm iech n ąw szy się, p ocałow ał m nie, po czym w y szed ł; ja zaś oddałam mu w szystk ie k lejnoty, aby zastaw iw szy je, w yb aw ił się z ch w ilo w eg o kłopotu p ien iężnego.
B yłam dum na na m yśl, że zostan ę żoną teg o człow ieka, k tóry kochał m nie dla m nie sam ej i w prow adzi m nie w krótce do pałacu sw ych przodków .
Z n iecierp liw ością oczekiw ałam pow rotu n arzeczon ego, c iesząc się. że uw olniłam się od strasznej tajem nicy.
G odzina m ijała jedna za drugą, a on nie wracał. N ad szed ł w ieczór, jego nie było. P rzyszła noc, noc straszna, w której nie zam knęłam oka, w strasznej obaw ie, że ukochanem u zdarzyło się n ieszczęście.
C hciałam już zapytać służbę hotelow ą, w styd jednak w strzym yw ał m nie od tego .
R ano jednak spytałam o w icehrabiego.
-— Pan w icehrabia w yjech a ł w czo raj w ieczorem posp iesznym pociągiem — odpow iedział portier, patrząc na m nie ze zdziw ien iem . — C zy pani nie w ie ? Pan w icehrabia ośw iadczył, zanim w ysła ł bagaż na kolej, że pani pojedzie za nim za kilka dni i zapłaci rachunek h o te lo w y !
— H a, ha, ha! — roześm iał się H ut, — to jest dobre. Z azdroszczę w icehrabiem u tak iego pom ysłu . N o i co zrobiłaś, Ilonko ?
— W pierw szej chw ili zdaw ało mi się, że ziem ia zapada mi się pod nogam i. Zdjęta przerażeniem , spoglądałam na portiera w ielk im i oczami.
O pam iętałam się jednak, rozum m ów ił mi, że nie pow innam zdradzać m ego w zruszen ia , jeżeli nie chcę zgubić się.
— P odróż m ego m ęża, choć już w iedziałam o niej daw niej, zask oczyła m nie n iespodzianie. M iał bow iem dopiero jutro w yjechać.
P ow róciw szy do m ego pokoju, za stanow iłam się nad m oim położeniem . U przytom niłam sobie, ■ że w icehrabia był nędznym łotrem , który w yjechał, by się m nie pozbyć. O debrał sw ą rolę znakom icie, by nie w zbudzić w e m nie podejrzenia.
Dobra K erbrianda b y ły n iedaleko. Tam, znajdę rządcę lub k ogo innego, który w ybaw i m nie z Kłopotu. Sądziłam , że zaręczyn y ich pana nie m ogą przecież być dla nich tajem nicą.
Po południu w iec udałam się do m ajętności K erbrianda, położonej w cudow nej okolicy.
Po półgodzinnej podróży p ow óz zajechał przed w span iały pałac w śród cien istego parku.
W ed łu g opow iadania K erbrianda, sadziłam , że zastanę piękny, ale zaniedbany budynek.
T ym czasem w szy stk o było w najw iększym porządku, n igdzie ani śladu robotników .
(Ciąg dalszy)'.
N r. 75 — i '6 . 3 . 1 9 3 8 r. . S I E D E M G R O S Z Y " Str. 5.
Ochrona imienia PiłsudskiegoPrzewidziano k ary do 5 la t więzienia
Warszawa, 15. 3. Tel. wł.Na posiedzeniu wtorkowym Sejm roz
ważał w pierwszym punkcie rządowy projekt ustawy o ochronie imienia Józefa Piłsudskiego. Wicemarszałek Schaetzel przystępując do tego punktu obrad, zaprosił przewodniczącego komisji prawniczej do zajęcia miejsca przy stole prezydialnym, a następnie udzielił głosu premierowi Skład- kowskiemu i ministrowi Kasprzyckiemu dla uzasadnienia wniosku.
Następnie w sprawie formalnej zabrał głos wicemarszałek Podoski, przewodniczący Sejmowej Komisji Prawniczej i ze względu na wyjątkowy charakter ustawy na podstawie § 66 regulaminu wniósł o natychmiastowe rozpatrzenie wniosku bez odsyłania (!) projektu do komisji. Na wypadek przyjęcia tego wniosku zaproponował na sprawozdawcę pos. świdzińskiego.
Po przyjęciu wniosku formalnego, pos. świdziński przedstawił krótkie uzasadnienie projektu i wniósł o przyjęcie go. Pos. Wymysłowski zaproponował, by jako sankcję karną za naruszenie imienia Józefa Piłsudskiego wyznaczyć karę do 15-tu lat(!) więzienia, podczas gdy w projekcie była mowa o 5 latach.
Wicemarszałek Schaetzel ze względów kodyfikacyjnych nie przyjął tego wniosku, po czym projekt ustawy przyjęto w drugim 1 trzecim czytaniu.
Wicemarszałek Schaetzel: — Wysoka
Izbo' Rządowy projekt ustawy o ochronie imienia Józćfa Piłsudskiego, uchwalony został bez odsyłania do komisji wskutek wyjątkowego charakteru ustawy (oklaski).
Następnie Izba przeszła do dalszych punktów porządku dziennego.
Hitler wrócił do Monachium
Wiedeń, 15. 3 .Tel. w ł.Po skończonej paradzie wojskow ej,
która trwała przeszło dw ie godziny kanclerz Hitler udał się na lotnisko i odleciał do M onachium.
Co Hitler mówił o Pomorzu ?PAT opuścił ważne zdanie!
Warszawa, 15. 3. Teł. wł.Zwracają tu uwagę, że telegram PAT-a,
podający treść rozmowy korespondenta „Dailly Mail“, p. Ward Price'a z Hitlerem, był niekompletny. PAT opuścił mianowicie w ustępie o polskim wybrzeżu charakterystyczne zdanie:
„Es ist ein Bitternis fuer uns, dass die
ser Zugang zum Meer ein Korridor durch deutsches Gebiet ist“.
(Jest dla nas rzeczą gorzką, że ten dostęp (polski) do morza ma formę korytarza przez terytorium niemieckie.)
„Nowa Prawda“ zwraca uwagę na o- puszczenie tego ustępu w biuletynie PAT-a i wyraża poważne zastrzeżenia pod adresem służby informacyjnej tej agencji.
P. BeckWarszawa, 15. 3. Tel. wł.Min. Beck opuścił w niedzielę Neapol i
udał się do Rzymu, gdzie przeprowadził rozmowy polityczne. Wieczorem tegoż dnia przyjęty był przez ministra Ciano. Przybycie min. Becka do Warszawy spodziewane jest na środę lub czwartek. Przed wyjazdem min. Beck podziękował ambasadorowi R. P. Wysockiemu za jego działalność.
Uważane to jest za przychylenie się do prośby ambasadora Wysockiego o przejście w stan spoczynku z powodu wysługi lat.
Następcą jego na posterunku przy Kwi- rynale będzie zapewne dotychczasowy poseł R P. w Bukareszcie, p. Arciszewski.
W arszawa, 15. 3. Tel. wł.Dziś rano odjechał do W iednia poseł pełno
mocny Austrii w Warszawie, min. Schmidt.W yjazd jego pozostaje w związku ze zdecy
dowaną już likwidacją placówek dyplomatycz nych b. Republiki Austriackiej w stolicach innych państw.
W dniu wczorajszym wszyscy dotychczas» wi posłowie austriaccy otrzymali od kanclerza Seyss-Inquarta polecenie podporządkowania się
\ ambasadom i posłom niemieckim w odnośnych stolicach.
Likwidacja austriackich placówek dyploma tycznych poprzedzona będzie przez przemiano wanie ich na konsulaty generalne.
Posłowie austriaccy w Londynie i Pradze zo stali z dniem 13 m arca przeniesieni w stan dyspozycji.
W poniedziałek większość zagranicznych pla cówek dyplomatycznych austriackich przekaza ła swe agendy przedstawicielom dyplomatycz nym Rzeszy.
Na gmachach poselstw austriackich wywie szone zostały flagi narodowo - socjalistyczne
partyjnych, względnie politycznych austriackich, że mają zapewnioną pracę w Austrii.
Oficjalne zasiedemieeleBerlin, 15, 3. Tel. wł.Przedstawiciele dyplomatyczni Rze
szy za granicą otrzymali polecenie, aby odnośne rządy zawiadomili oficjalnie o przyłączeniu Austrii do Niemiec, oraz że reprezentanci dyplomatyczni Austrii o- trzymali polecenie oddania się do dyspozycji przedstawicielom dyplomatycznym Rzeszy.
likwidacja poselstw austriackichAgendy przejmują poselstwa Rzeszy
Berlin, 15. 3. PAT.Dotychczasowy austriacki poseł w
Paryżu, Vollgruber oraz radca poselstwa zostali odwołani i opuścili wczoraj w ieczorem Paryż, udając się do Wiednia.
Waszyngton, 15. 3. PAT.N iem iecki a m b asad o r D ieckho ff w ręczy ł
w czora j z po lecen ia m in is te rs tw a sp raw za g ran iczn y ch Rzeszy sek re ta rzo w i s tan u Hul- low i no tę , z aw ie ra jącą u staw ę o po łączen iu A ustrii z Rzeszą, z aw iad am ia jąc go rów n o cześnie, że a u s tria c k ie poselstw o i k o n su la ty a u s tria c k ie w S tan ach Z jednoczonych o- trzym ały po lecen ie p o d p o rząd k o w an ia się n iem ieck ie j rep rezen tac ji d yp lom atyczne j.
G R U ŹLIC A P L U Ćjesl nieubłagalna I cororznle, nie robiąc róż nicy dla pici, wieku I sianu, pociąga bardzo wiele ofiar Przy zwalczaniu chorób płucnych. broiichitu. grypy, uporczywego męczą
cego Kaszlu lip - stosują pp Lekarze
"BALSAM TRłKOLAN-AGE"który ułatw iając wydzielanie się plwociny, usuwa kaszel, wzmacnia organizm I samo poczucia chorego, oraz powiększa wagę ciała.
Nie wolno wracaćWiedeń, 15. 3. PAT.Austriackim uchodźcom politycznym
w Niemczech nie wolno z rozkazu partii narodowo - socjalistycznej Wracać do Austrii bez zaświadczenia ze strony władz
Przyciskają ChamberlainaLondyn, 15. 3. Tel. wł.Konserwatysta Adams wystąpi w po
niedziałek w Izbie Gmin z wnioskiem, domagającym się od rządu jasnego wypowiedzenia się, czy rząd brytyjski skłonny jest zagwarantować niepodległość Czechosłowacji.
Czterech posłów konserwatywnych złożyło wniosek, domagający się od rządu złożenia publicznej deklaracji, iż W ielka Brytania zdecydowana jest przeciwstawić się w Europie południowo-wschodniej wszelkim aktom agresji, analogicznej do inwazji wojsk niemieckich w Austrii.
MERIDIOLza najlepszy uznany
przez miliony używany powinien się w każdym domu znaj
dować.W nosi on do kaźde- ■o domu pomor i
ukojenie, «siądzie de nabycia.
Oś Paryż - Praga - Moskwafa&o p rze e iw w a śa o s i - & evlin
Paryż, 15. 3. Tel. wł.Prem ier Leon Blum odbył z ambasa
dorem sowieckim dłuższą rozm owę, która — wedle w iadom ości kół poinform owanych — pośw ięcona była rozważeniu sytuacji europejskiej w związku z zagarnięciem Austrii przez Niemcy.
Koła dobrze poinform ow ane utrzy
mują, że rozważana jest kw estia złożenia wspólnej deklaracji francusko- sow ieckiej, gwarantującej n iepodległość Czechosłowacji, oraz sprawa wzmocnienia i rozszerzenia sojuszu Paryż — Moskwa przez utworzenie osi poziomej Paryż — Praga — M oskwa, któ-
oslra m iała by być przeciwstawiona pionow ej Berlin — Rzym.
Jak słychać, m inister spraw zagranicznych Paul Boncour jest gorliwym zwolennikiem tej idei i w całej rozciągłości popiera w ysiłki Bluma w tym kierunku.
f t u m c iW RESTAURACJI
— Czy mógłbym zamó wić stolik na cztery osoby?
— Niestety, wszystkie kąty zajęte i z góry za płacone.
— To ludzie się bawią?— Tak, proszę pana.'— A z czego?— Z nędzy, proszę pa
aa.
OBRAZAGość w pewnej drugo
rzędnej restauracji me był zadowolony z wołowej pieczeni.
— Ta pieczeń jest obra zą dla wszystkich wołów w kraju — mówi do kelnera.
— Nie było naszym za m iarem obrażać pana — odpowiada kelner.
WSZĘDZIE DOBRZE,GDZIE NAS NIE MA..Pani Barbara ma nową
służącą. Po dwóch tygodniach pani B arbara przy okazji zwraca się do niej:
— A gdzie właściwie Marysia przedtem służyła?
— U państw a Brzusia ków...
— A dobre tam byłomiejsce?...
— Bardzo dobre, p roszę pani, tylko że ja wte dy nie zdawałam sobie z tego sp raw y ..
— 132 —
R icky o to prosił. Chciał również, żeby pow iedziała o wszystkim w biurze. Bał się dwuznacznych dom ysłów, gdyby zauważono jej stan.
Ale Neli, bojąc się utraty pracy, w olała nie ryzykować.
W eszła spokojnie do jadalni, wzięła krzesło i usiadła m iędzy rodzicami z papierami w ręku. Nie była ani trochę zdenerwowana. Czuła się całkow icie pewna siebie.
— Mamo, chciałabym pom ówić o naszym budżecie. Uważam, że ojciec powinien wszystko w iedzieć.
Mason odstaw ił filiżankę. W oczach m iał niebezpieczne błyski. Neli wydało się, że ma jeszcze siny znak na ustach od policzka, jaki mu wym ierzyła.
Rzuciła papiery na stół.— Zarabiam, jak wiecie, sto dziesięć dolarów.
Oto lista wydatków dom owych. Po zapłaceniu kom ornego zostaje tyle, że zaledwie starczy na życie, benzynę i ubrania. Nigdy nie mogę odłożyć dwudziestu dolarów na wypadek jakiejś niespodzianki. iWiecie o tym oboje. Pracuję już prawie pięć lat i nigdy nie wzięłam dla siebie całych dwudziestu dolarów. Brałam tylko tyle, ile bezwzględnie m usiałam na najkonieczniejsze wydatki. Zastanówcie się nad tą listą. Jeżeli uda się obciąć niektóre wydatki, to m usim y to zrobić. Ostatnio, chociaż oddałam swoją pensję, nie dopłaciliście za kom orne i elektryczność sześćdziesiąt dolarów i ja musiałam w yrównać należność. Mimo to usłyszałam oskarżenie, że trwonię pieniądze. Mama to słyszała i nie pow iedziała słowa w mojej obronie.
H enryk Mason postaw ił z brzękiem filiżankę
- 129 -
*—• Bo chcę syna. I chcę, żeby był taki, jak ty.— Nie zapominaj, że ja znowu lubię kobiety
i może pragnę rudowłosej córeczki. Jakie to w szystko dziwne, Neli! W ierzyć mi się nie chce. Ty, taka drobna, wydajesz się młodsza, niż jesteś. Nie mogę sobie ciebie wyobrazić z dzieckiem na rękach. Ani siebie, pchającego wózek z malcem.
— O, będziesz w oził dziecko po parku! Zrobię zdjęcie i prześlę wszystkim twoim czarnowłosym Kleopatrom. Niech zobaczą, jakiego tatusia zrobiłam z ideału dziewcząt!
— Oj, Boże, długo mi jeszcze przyjdzie czekać na ten dzień!
Neli odłożyła skarpetki.— Może zdarzy się jaki cud, — zaśm iała się
sm utnie. — Może wynajdziesz nowy typ karburatora, czy czegoś podobnego i w jeden dzień się zbogacisz. W tedy przylecę do ciebie!
Ricky znów wyciągnął do niej ręce.— Jeżeli tęsknota do ciebie sprawi cud, Neli, to
karburator jest już jakby zrobiony.Potrafili marzyć i fantazjować całymi godzina
mi. W ystarczyło im, że siedzą przy sobie. Lubili patrzeć oknem na zorzę zachodu, odbitą w srebrzystych falach rzeki. W tedy m ilczeli.
Odwiedzała ich Mamie, która miała zająć po nich pokój. Zostawiali jej firanki i m alow ane półki roboty Ricka. Była im szczerze wdzięczna.
Gdy się krzątała po pokoju, wyglądała jak zaczarowany elf. Złote włosy w lokach i śliczna twarzyczka żałośnie w yglądały przy garbie, godnym starej babci.
— Słodko będzie żyć w pokoju, w którym gościła w ielka m iłość, — m ów iła kaleka. — W y dwoje
Str. 6. „ S I E D E M G R O S Z Y 1' N r. 75 — 16. 3. 1938 F.
t ä p m n i e t w
— Gałgany! Anarchiści 1 Postawię was przed sądem polowym! Trzeba was rozstrzelać, szubrawcy! . . .
Krzyczy na cale gardło i wymachuje laską, lecz wszyscy go już znają, to też nikt lie zwraca na rai ego uwagi. Po chwili pa- -jent uspokaja się, wyciąga papierosa z lieszeni, zapala go i stoi nieruchomo, wymachując żywo laską. I znów mruczy coś lo siebie po francusku i po rosyjsku, a w końcu mówi po polsku:
— Ha l . . . Jestem g ło d n y ... Od rana lie jadłem jeszcze nic słodkiego . . .
Odwraca się i idzie w stronę bramy. Portier nie zatrzymuje go, choć wie, że pacjent spieszy na przystanek kolejki. W szyscy w szpitalu wiedzą, że dalej nie pójdzie.
Jest to jeden z nielicznych pacjentów, którym wolno jest wychodzić za bramę szpitala. Niektórzy chorzy otrzymują od lekarza — ordynatora przepustki i mogą u- dawać się do pobliskiego Pruszkowa. Chodzą tam do kina i do cukierni na bilard, a potem wracają do Tworek.
Niekiedy zdarza się, że pacjent wraca z Pruszkowa podchmielony. Wówczas zamyka go się na pewien czas w pawilonie, w którym chory przebywa przez wiele tygodni, nim wreszcie znowu uzyska zezwolenie na wyjście poza obręb szpitala. Jeśli wyszukuje sobie jakiś pretekst, twierdząc na przykład, że chce coś kupić, zezwala mu się na wyjście tylko w towarzystwie pielęgniarza, który za nabyty przedmiot płaci pieniędzmi chorego.
Niektórzy pacjenci jeżdżą po kryjomu nawet do Warszawy i wracają do Tworek po paru godzinach. Nielicznych zaopatruje w pieniądze rodzina; inni pracują w warsztatach szpitalnych, w których zarabiają drobne kwoty. Choć pieniądze z. reguły składa im się w depozycie, zawsze umieją je wydostać pod różnymi pozorami.
Chorzy chodzą przeważnie w ubraniach cywilnych. Niektórzy z nich pracują w biurze, przebywając w towarzystwie pracowników administracji szpitalnej, biorą udział w grach towarzyskich i cieszą się szeregiem przywilejów.
Ten rodzaj pacjentów rekrutuje się przeważnie ze sfery inteligencji.
Do Tworek dostali się jako morfinł- ści, kokamdści, alkoholicy, lub z wyroku sądowego. Chorych takich jest jednak bardzo niewielu. Niektórzy z nich nadużywają pokładanego w nich zaufania i, mając dużą swobodę ruchów, pozwalają sobie na wybryki, wywołujące potem różne komentarze w całych Tworkach.
- 130 -
Jesteście jak żywa powieść. Poznałam ló od pierwszej chwili. Milej m i m yśleć o was, niż czytać. Tak się - cieszę, że prawdziwa m iłość istnieje nie tylko w książkach! 1
W yjrzała tęsknie na rzekę.— Statki są romantyczne. Zawsze widzę u bur
ty wspaniałego m łodzieńca śpieszącego do pięknej dziewczyny, która na niego czeka.
— Jak ten m łodzieniec wygląda, Mamie? — zapytała cichutko Neli.
— Jak Ricky, rozum ie się. Ale ja nigdy nie jestem tą dziewczyną. Ona jest wysoka, prosta, śliczna.
— Ze złotymi włosam i i twarzą anioła, co, Mamie?
Garbuska zaśm iała się, a Neli poczuła nagle łzy pod powiekam i. Mamie m ów iła dalej:
— W marzeniu w szystko m oże się zdarzyć. Nawet tol Ciekawa jestem , czy nasze m arzenia urzeczywistniają się w jakiej dalekiej, m glistej krainie? Może. Może. Jesteśm y aktoram i albo zostajem y nimi.
Przyniosła prezent dla Ricka — ładne chusteczki do nosa, własnoręcznie obrębione i w yhaftow ane, z jego monogramem.
Zjawiła się również Emilia z pieniędzm i na drogę dla Ricka. Zamierzała sobie kupić now y kostium , którego bardzo potrzebowała i o którym marzyła. Ale zdobyła się na w spaniałom yślność.
— Jestem ci w inna te pieniądze, Neli. W yniosłam się z domu i zw aliłam w szelkie troski na ciebiti. W yjadę do Kalifornii. Trzy tysiące mil drogi, b el Jeżeli z m atką sią 86 sten ie, w szystko spadnie 0 8
W roku 1930 zjawił się na terenie szpitali pacjent, nazwiskiem L. W. Trafił on d® zakładu jako podsądny, gdyż zdefrau- do vał kilkadziesiąt tysięcy złotych i siedział w więzieniu. Dzięki zabiegom rodziny przewieziono go do zakładu psychiatrycznego dla podsądnych w Grodzisku skąd odtransportowano go do Tworek.
Miał on dwadzieścia kilka lat, był przy stojny, wysoki, wysportowany i inteligentny. Był nader miły w obejściu, towarzysk i dobrze wychowany, to też w krótkim czasie zdobył sobie zaufanie lekarzy i służby, tak, że większą część dnia spędzał poza szpitalem. . . Nawiązał również flirt z przystojną, młodą felczerką.
W międzyczasie przyjechał do szpitala na (kurację pewien morfinista, zubożały ziemianin, mężczyzna w średnim wieku, o fi
zjonomii, wzbudzającej sympatię i zaufanie.
Zwierzał się on wszystkim ze stosunków, jakie rzekomo posiadał wśród t. zw. .czynników decydujących“ i utrzymywał, że zna nawet doskonale głośnego potentata -apałczanego, Ivara Kreugera. Wszystkim ibiecywał posady w różnych instytucjach urzędowych, lub w Międzynarodowym Towarzystwie Wagonów Sypialnych.
śmieliśmy się, że jeżeli całą administrację szpitalną poumieszcza na różnych posadach, to Tworki pozostaną bez obsługi. Ci naiwni, którzy uwierzyli w zapewnienia b. ziemianina, „wpadli“, gdyż zaciągnął on u nich różne drobne pożyczki. B. ziemianin zaprzyjaźnił się także z ową młodą felczerką i wkrótce zdobył sobie jej sympatię.
Gdy się dowiedział o tym pierwszy ado
rator felczerki, elegancki L. W., pobił ziemianina i podbił felczerce oko. O zajściu dowiedział się dyrektor szpitala, który zwolnił felczerkę z posady. „Przyjaciel Kreugera“ postarał się o to, by go wypisano z Tworek i zbiegł przed wierzycielami, a eleganckiego pana L. W. zamknięto w pawilonie. Wkrótce jednak znów odzyskał on wolność. Mimo, że sąd uwolnił p. L. W. od winy i kary, rodzina nie chciała zabrać go ze szpitala, zarząd Tworek wypisał go więc sam. W towarzystwie pielęgniarza wysłano go do Warszawy, ale matka nie chciała go przyjąć do domu. W rezultacie odbiór chorego pokwitował. . . dozorca domowy.
(Ciąg dalszy nastąpi).
Z B L I S K AI Z D A L E K A
Losowanie obrazu prof. Laszenkł na W ystawie w Katowicach, na rzecz L. O. P . P . — Aleksander Laszenko: „Do domu”. Obraz ten znajduje się na w ystawie katowickiej, której zamknięcie nastąpiło 13
b. m.Fot. Czesi. Dałka
TESTAMENT ti. B. SHAVV'A G. B. Shaw skończy! obecnie 82 lata; zapy
tany prze* reportera „Daily H erald“, czy napisał ju i testam ent, odpowiedział:
„Ponieważ nie znam jeszcze dokładnej daty mego zgonu, nie mogę przystąpić do sporządzenia testam entu“.
Majątek $haw‘a obliczają jego znajom i na około 200.000 funtów (5 miln. zł.) W każdym razie Shaw zaznaczył, że nie zapisze pieniędzy młodym ludziom, bo m ajątek mólby tylko Ich zdemoralizować, natom iast myśli serio o zapisaniu pewnego funduszu na cele opracow ania lepszej fonetyki języka angielskiego.
STRAJK NA BUDOWIE ANGIELSKIE* WYSTAWI
Podobnie, jak to otwarcie światowej wystawy w Paryżu opóźniły stra jk i robotników, rzec* ma się obecnie w Anglii. Zastrajkow ało bowiem ponad tysiąc robotników, pracujących przy budowle wystawy w Glasgowłe. Robotnicy żądają podwyżki płac oraz niezatrudnienia przy budowie robotników, liczących ponad 40 lal życia.
UROCZYSTOŚCI ŚLUBNE KRÓLA ZOCU ODBĘDĄ SIĘ WEDŁUG S RYTUAŁÓW
Jak donoszą a Albanii, uroczystości zaślubin hrabianki węgierskiej Apponyi * królem Zogu odbędą się według trzech rytuałów. Pierwszy obrząd odbędzie się według ry tuału katolickiego, drugi według mahometańsklego, trzeci — cywilny.
JAPOŃSKI DUMPING W POŁUDNIOWEJ AFRYCE
Na rynkach m anufaktury w Południowej Afryce pojawiły się ubranka dla dzieci, produkcji Japońskiej, w cenie około 30 groszy. Ceny te są tak dalece dumpingowe, że podbity one całkowicie rynek Południowej Afryki.
WYŚCIG ZBROJEŃ W CYFRACH Statystycy obliczyli, że świat wydaje około
80.000 d . na minutę na zbrojenia. Ustalono, że eledem państw następujących: Stany Z jedno-
. ezone, W ielka Brytania, Niemcy, F rancja, Italia, Japonia, Sowiety w ydają 76 proc. całej sumy, Jaką państwa całego świata w ydają razem na zbrojenia. W roku 1637 świat wydal ogółem 72 miliardy złotych na zbrojenia, a wydatki przewidziane na rok 1938 sięgają 80 miliardów. Suma ogólna, wydana na zbrojenia od 1930 do 1937 r. włącznie, wynosi blisko trzysta miliardów riotych.
- 131 - i
fwoją głowę. W otiec tego rada Jestem, ?e mogę wyrównać rachunek.
Dała siostrze pięćdziesiąt dolarów i obeszła się bez kostiumu.
Ostatnie godziny młode małżeństwo spędziło sam na sam. Poszli na główny dworzec. Mało się odzywali. Spoglądali na siebie i odwracali szybko oczy.
— Nie stój na peronie, jak pociąg ruszy i nie machaj chusteczką, Neli. Widzę cię, samotną, malutka figurko I Chyba bym wyskoczył w biegu z pociągu.
— O, nie, muszę cię widzieć do ostatka, póki mł nie znikniesz z oczu.
Ricky pocałow ał żonę. Zapomniał, że już dwa razy się z nią pożegnał. Dał się słyszeć gwizdek. Zwarli się w rozpaczliwym uścisku.
— To długo nie potrwa, m alutka. Znajdę jakieś wyjście. Zostań z Bogiem!
Neli widziała go jak przez mgłę. Wysoka postać w skoczyła na stopnie, podniosła rękę na pożegnanie. Za chw ilę Neli została sama.
Czuła na, ustach jego pocałunek. Słyszała w m yśli jego w ołanie, niby zachętę do nadziei. W ierzył w jej siłę i odwagę i ta św iadom ość była dla niej konieczną ostoją.
Została sama, zupełnie sama, bo i Em ilia frunęła w daleki świat. Musiała w alczyć z losem w pojedynkę.
* * *
Stała przy swoim stoliku z obrączką na palcu, świadectwem ślubu w ręku. Rodzice byli w Ją*
Miała IM pow iedzie* ta , i i jee t * $ *#& #, /
HutnoiNASZE DZIECI
Mała Stef da paraduje ze w spaniałym jabłkiem. Je j braciszek myśli długo w jak i sposób m ożna by wydobyć od niej jabłko, wreszcie mówi:
— Wiesz co, Stefcłu?*— No?— Pobawimy się w A
dama 1 Ewę.— Jak to się bawi?- - Ty będziesz mnie ku
siła, a Ja zjem jabłko.
— Mamusiu, czy kłam stwo z konieczności jest grzechem?
— Nie, mój synku.— Bo widzisz, tatuś
chciał mi dać w skórę, a ja powiedziałem, że już dostałem od ciebie...
P iastunka poucza małąZosię:
— Widzisz, Zosieńko, jak będziesz miała siedem latek, to pójdziesz spać o 7-ej, a jak będziesz miała osiem latek, pój dziesz do łóżeczka o 8 ej.
— Aha — kiwa główką dziewczynka — już teraz wiem, dlaczego tatuś nie przychodzi na noc
— Dlaczego płaczesz, chłopcze?
— A bo ja nie mam wa- kacyj, gdy m ają je mol bracia?
— Dlaczego?— Ponieważ ja jeszesó
nią ghodzę do Szkołj,
Hr. 75 — 16. 3. 1938 t. „ S I E D E M G R O S Z Y " Str. ? .
by nie udzielały zwolnień graczom opuszczającym macierzysty okręgOstatni komunikat Śląskiego OZVN. m. i.
przynosi »pel zarządu okręgu do klubów I towarzystw sportowych Śląska, by te nie udzielały zwolnień graczom, chcącym prze nieść się poza teren śląski. Apel len pozostaje w związku z ostatnią uchwalą walnego zebrania PZPN. w W arszawie znoszącą karencję, co sjecjalnic godzi w Interesy klubów śląskich. Apel zarządu okręgu śląskiego podajemy poniżej w całości. (Red.)Jak wiadomo, ostatnie W alne Zgromadzenie
PZPN. w W arszawie zniosło karencję dla zawodników, która uniemożliwiała dotąd wędrówkę piłkarzy z okręgu do okręgu.
Karencja zniesiona została zaledwie małą różnicą głosów i to głosami okręgów niedy- iponujących odpowiednim narybkiem, chcących zdobywać sławę sportową wychowankami klubów innych okręgów, a zwłaszcza okręgu śląskiego, który od lat jest rezerwuarem piłkarzy.
W związku ze zniesieniem karencji, n iektóre kluby naszego okręgu narażone będą na niebezpieczeństwa — przenoszenie się zawodników do innych okręgów w drodze t. zw. „ka- perow ania“. Z doświadczenia wiemy, że tego rodzaju „werbunek“ odbywa się zwykle obietnicami, — rentownej pracy i dogodnych warunków materialnych, a kończy się w sposób nielicujący z godnością sportowca. XV tych właśnie warunkach zawodnik nie zastanawia się poważnie nad obietnicami „wysłannika" — zapomina, że kopanie piłki nie jest wyłącznym jego zawodem.
Ponieważ wychodzimy z założenia, że ,R eperow anie“ rozbija plany pracy w klubach i niweczy własny dorobek — apelujemy tą drogą do wszystkich zarządów klubów sportowych należących do Śląskiego OZPN., aby nie szły zbyt mchopnie na rękę wysłannikom klubów z Innych zręgów, oraz by współpracowały w kierunku skutecznego zwalczania kaperowania zawodników. Wszelkie lego rodzaju wypadki z ujawnieniem nazwisk zgłaszać należy niezwłocznie telefonicznie do Okręgu, który poczyni odpowiednie kroki.
Równocześnie donosimy, że Zarząd na ostatnim swym posiedzeniu podczas dyskusji nad zniesieniem karencji postanowił wystąpić do Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Śląskiego OZPN., które się odbędzie w czerwcu względnie Iipcu br. w związku z reorganizacją mistrzostw — z wnioskiem o utrzym anie karencji na terenie działalności'S ląśkiegó ÓŻPN. XX' końcu podzielamy się miłą do zanotowania wiadomością, że inicjatywę Zarządu Śląskiego OZPN w sprawie zwalczania „kaperow ania“ przyjęła polska prasa sportowa na Śląsku z uznaniem i poparciem na swym W alnym Zgromadzeniu, i postanowiła, że kluby, które dla korzyści m aterialnych udzielać będą swym graczom zwolnienia dla klubów poza śląskich, będą przez prasę polską na Śląsku napiętnowane i bojkotowane
zostając w dalszym ciągu w kontakcie z klubami dzikimi. Mamy tu na myśli kluby firmowe, jak: „Cwiklitzer“, „Tic“ itd. Zarządy to- Wlrzystw nieprzestrzegających przepisów I u- cl wał pociągane będą do surowej, odpowiedzialności, zaś zawodnicy, którzy będą grywali
w klubach „dzikich" (niezrzeszonych), zgodnie z uchwałą ostatniego W alnego Zgromadzenia PZPN. karani autom atycznie 1-roczną dyskwalifikacją.
— KS. „Orzeł“ Mokre został skreślony z listy członków Śląskiego OZPN.
Terminarz imprez motocyklowychw nadchodzącym sezonie
Team Hungarśa Ujpesti » WarszawieXV sobotę wieczorem przybywa do W arsza
wy słynna węgierska drużyna Hungaria, wzmocniona kilkoma graczami Ujpesti, na mecz z reprezentacją Polski, który odbędzie się 20 bin. o godz. 12 na Stadionie WP. Będzie to mecz sparingowy dla reprezentacji Polski w związku z meczem eliminacyjnym do mistrzostw świata Polska — Jugosławio, 3 kwietnia w Belgradzie.
Polski Zw. Motocyklowy ułożył następujący kalendarzyk zawodów na rok bieżący:
9—10. 4. — raid szosowo-terenowy PKM. Warszawa.
18. 4. — zawody żużlowe w Gdyni.23. 4. — raid szosowo-terenowy Union-
Touring Łódź.1. 6. — pogoń za czołgiem WKS. Legia
Wttrszawa, wyścig ulicami Cieszyna.2—3. 5. — Stomil po Polsce w Poznaniu.8. 5. — zawody uliczne o złoty Kask Poz
nania.15. 5. — zawody żużlowe w Katowicach.22. 5. — święto motocyklowe i radio-raid
w W arszawie.26. 6. — zawody żużlowe w Gdyni.26. 5. — raid szosowo-terenowy w Łodzi.28—29. 5. — raid Grodno — Wilno — Na-
rocż.29. 5. — zawody uliczne w Bielsku.8—6. 6. — raid Tatrzański,12. 6. — raid XVilno — Narocz — Wilno,
wyścig torowy w Skoczowie.16. 6. — zawody żużlowe w XVcjherowie.19. 6. wyścig czołowy Grand-Prix Polski
(Warszawa — Bielany).25. 6. — patrolowy raid nocny w Lublinie.26. 6. — zawody P. XX'. motorowego w W ar
szawie.29. 6, — raid Mołodcczno — Raków — Mo-
łodeczno.29. 6. — wyścig uliczny w Gdyni.2—3. 7. — raid przez Góry świętokrzyskie.10. 7. — raid ze Starachowic, raid terenowy
w Bielsku.17. 7. — raid po Małym Beskidzie.23—24. 7. — raid nocny we Lwowie.31. „7. — raid z Oszmiany i raid szosowo-
terenowy. w W arszawie.7. 8. — wyścig szosowy w Katowicach, Sta
rachowicach.8. 8. — bieg szlakiem Kadrówki w Kiel
cach.23—24. 8. — raid szlakiem Powstańców nad
Olzą.3—4. 9. — wyścig trawnikowy w Bielsku.4. 9. — wyścig o m istrzostwo Warszawy na
Bielanach.11. 9. — wyścig o nagrodę prezydenta W ar
szawy.18. 9. — raid radiowy w Łodzi I wyścigi
żużlowe w Gdyni.25. 9. — wyścig terenowy w Nadliwiu, wy
ścig torowy w Cieszynie.28. 9. — raid Wilno — Grodno — Wilno
i raid lotniczo-motocyklowy w Łodzi.2. 10. — pomorski raid szosowy,9. 10. — raid górski w Bielsku.— Doroczne walne zgromadzenie Polskiego
Związku Motocyklowego odbędzie się w 20 bm. w sali Kasyna Garnizonowego Oficerskiego
Naprzód Lipiny im lodziXV nadchodzącą niedzielę Ł. K.S. rozegra na
łladionic przy Al. Unii mecz towarzyski ze śląskim „Naprzodem“, który przyjeżdża do Łodzi w swym najsilniejszym składzie.
W przyszłą niedzielę, dnia 27 bm. Ł. K. S. rozegra pierwszy w tym sezonie mecz międzynarodowy z wiedeńskim W ackerem.
Nie wolno gra i z KS „Cwiklitzer1Śląski O. Z. P. N. kom unikuje:„Mimo kilkakrotnych upomnień o zakazie
grywania z klubami niezrzeszonymi, w Śląskim O. Z. P. N. zachodzą jeszcze wypadki, że część klubów nie przestrzega zarządzeń i uchwał, po-
Żydzi wykluczeni z organizacji sportowych Austrii
Nowe władze polityczne w Austrii wydały zarządzenie, że wszyscy Żydzi należący do or- gsnizacyj sportowych m ają być wykluczeni. Najsilniejszy klub żydowski XVicdnia, znany ze swej drużyny piłkarskiej „H akoah“ będzie rozwiązany.
Segda mistrzem stolicy w szabli Kamala drugi
Na zakończenie szermierczych mistrzostw W arszawy odbyły się finały na szable, które dały wynik następujący: 1) Segda (W arszawian ka), 2) Kamala (PKS Katowice), 3) Cebulak (W arszawianka), 4) Kaczmarczyk (PKS Katowi ce), 5 Nawrocki (AZS XVarsz.), 6) Jarzeinski (AZS Poznań), 7) Kazimierczak (Polonia), 8' Matysik (PKS W arszawa), 9) Załęski (AZS W ar szawa), 10) Karcz (Polonia).
— Na zakończenie zawodów szermierczych o mistrzostwo wojska w klasie Ii-ej, rozegra nych w Łodzi, odbył się finał na szable, w kló rym pierwsze miejsce zajął Gawlik (WKS Komorowo) przed pchor. Burko (XVKS Grodno).
Jak donosi agencja „Kabel", Państwowe Zakłady Inżynierii przystąpiły w tych dniach do montażu dużej serii wozów nowego typu. Będą to samochody „Fiat 1100“, przy czym pierwsze maszyny ukażą się na rynku w sprzedaży już w kwietniu br. Według przewidywań, ma to być seria nie mniejsza od 500 sztuk.
Nowe samochody montowane w Polsce odznaczają się linią i kształtem zupełnie zbliżonym do znanych już i również montowanych w kraju „Fiatów 1500“. Przy litrożu 1.100 ccm nowe wozy wyposażone będą w silnik 4 cylindrowy z górnym rozrzędem. Moc silnika — ok 34 HP. Jeżeli chodzi o charakterystyczne cechy konstrukcji, to należy przede wszystkim podnieść niezależno zawieszenie przednich kół — zupełnie nowego typu (za pomocą cylindrów z resorami spiralnymi). Poza tym wozy posiadać będą karoserię 4-drzwiową, bezsłup- kową, co umożliwi takie otwieranie drzwi, które znacznie ułatwi wchodzenie do wnętrza wozu. Z innych szczegółów zasługuje na uwagę możliwość przesuwania przednich foteli.
Wozy te m ają zużywrić około 12 litrów pa liwa na 10Ö kilometrów.
Próby oobitia rekordówmotocyklowych
Komisja sportowa Polskiego Związku Motocyklowego, na odbytym posiedzeniu odniosła się przychylnie do omawianego z wielkim zaintere sowaniem w kołach zwolenników motocyklizmu projektu pobicia rekordów motocyklowych Pol ski, Z zamiarem takim nosi się, jak wiadomo, jeden z najwybitniejszych motocyklistów poi skich, p Docha. Władze motocyklowe pragnęłyby zorganizować próbę w ramach dostępnych dla wszystkich motocyklistów zawodów otw artych i to odrazu — we wszystkich kategoriach litrażu.
Próba będzie umożliwiona dzięki inicjatywie niemieckich zakładów Bayrische Motor-Werke, które pragnęłyby oczywiście, udzielając swoich maszyn wyścigowych dla celów przede wszyst kim reklamowych — zapewnić sobie udział w próbie najlepszych naszych kierowców. XVobec lego zaś, ii maszyna, któraby wchodziła w grę, przedstawia możliwość osiągnięcia szybkości do 220 km. godz., Niemcy staw iają warunek przekroczenia przynajm niej 200 km. godz. Niezbędnym byłoby w tym celu wyszukanie 4-kilometrn- wego odcinka idealnie gładkiej szosy, biegnącego przez las na całej tej długości, co zapewni ochronę przed bocznym wiatrem (przyczyna pamiętnej katastrofy wybitnego motocyklisty, ś. p. Schweitzera).
Dobry wynik próby polskich motocykli nisko-litrażowych
W tych dniach jeden z motocyklistów, członek sekcji motorowej znanego klubu warszawskiego, dokonał próbnej jazdy na motocyklu ni- skolitrażowym polskiej produkcji. Jest to wyrób jednej z fabryk śląskich, k tóra zamierza w roku bieżącym wypuścić na rynek oddawna ju t projektowaną, większą serię maszyn tego typu.
XVspomniany motocykl jest jednostką o litrażu 130 ccm., przekraczającym więc tylko bardzo nieznacznie litraż popularnych „setek“ — motorowerów. Różnica polega na tym, iż zarówno konstrukcyjnie, jak i oczywiście z punktu widzenia odnośnych przepisów rejestracyjnych, nowe polskie motocykle nie są już w niczym podobne do rowerów.
Próba dała, według opinii kierowcy — rezultat ze wszechmiar dodatni, co rokuje wiekle nadzieje na rozpowszechnienie tych motocykli w Polsce. Jest w związku z tym rzeczą możliwą, Iż szereg klubów motorowych zakupi w niedługim czasie pewną ilość nowych modeli.
Seria nowych samochodówmontowanych w Polsce
Polski w koszykówce męskiej. Tytułu mistrza Polski broni zespół poznańskiego KPW z olim pijczykami Patrzy kątem, Różyckim I Grzecho- wiakłem na czele.
Poza tym w rozgrywkach biorą udział ml strzowle poszczególnych grup, wyeliminowanych na niedzielnych zawodach mlędzynkręgo wy eh: Polonia z W arszawy, AZS z Poznania 1 Cracovla.
— XV międzypaństwowym meczu koszykówki w Rydze Łotwa pokonała Niemcy zdecydowanie 50:16 (36:11).
Szermiercze mistrzostwa klasy BPolski Związek Szermierczy powierzył Ło
dzi organizację tegorocznych mistrzostw Polski klasy B. Mistrzostwa te odbędą się we wszystkich trzech broniach: szabli, szpadzie I florecie w ciągu soboty I niedzieli dnia 9 1 10 kwiet-
Heski bieg na nrzeiaio mistrzostwo Polski
XV Łucku rozegrany zostanie w dniu 10 kwietnia doroczny męski bieg na przełaj o m istrzostwo Polski na dystansie 10 km., organizowany przez XX'otynski okręgowy związek lekkoatletyczny z polecenia P. Z L. A.
Zgłoszenia przyjm uje sekretariat okręgu (Łuck, Pierackiego 19) do dn. 5 kwietnia.
Bieg na przełajdla n estowarzyszcnydi
XV najbliższą niedzielę odbędzie się w Katowicach bieg na przełaj dla zawodników ntesto warzyszonych, a to w trzech kategoriach: dla seniorów na dystansie 2500 mir., dla juniorów na dystansie 1500 mtr. i dia pań na dystansie 800 mtr.
Organizacją biegu zajm uje się KKS Pogoń Katowice. Zgłoszenia przyjmuje p. Ludwik Ba naszak, Komunalna Kasa Oszczędności na nila sto Katowice (Katowice Rynek). Ponad to bę ł: przyjmowane zgłoszenia w dniu zawodów, na godzinę przed biegiem.
Start 1 meta biegu znajdować się będą na boisku Miejskiego Komitetu WF. (dawniej Pogoni) o godz. 11-lej. Zbiórka zawodników o godz. 10 tej. Dla zwycięzców przeznaczone s:; specjalne nagrody 1 dyplomy.
(1------Niedzielny mecz Finlandia - Polska
w beksieXV najbliższą niedzielę rozegrany zostanie w
Helslngforsle międzypaństwowy mecz bokserski pomiędzy Polską 1 Finlandią. XValczyć będą definitywnie następujące pary:
waga musza — Sobkowiak — O. Lehtlnen, waga kogucia — Koziołek — E. Pclknncn, waga piórkowa — Czortrk — A. Karison, waga lekka — K ajnar — A. Lehtinen, waga pólśrcdnia — XVasiak — S. Rosst, waga średnia — Pisarski — V, Sugonen, waga półciężka — Doroba — Sahlstroem, waga ciężka — Piłat — Sampila.Z Finlandii reprezentacja nasza udaje się do
Tallina, gdzie rozegra międzypaństwowy mecz z reprezentacją Estonii. Mecz w Tallinie odbędzie się dn. 22 b. m.
Wilno propenufe przeniesienie siedziby PZHL z Warszawy
Wileński okręgowy związek hokeja lodowego zamierza na walnym zebraniu PZHL wystąpić z wnioskiem o przeniesienie siedziby związku z XVarszawy do Innego m iasta polskiego.
Finał» mistrzostw Polskiw koszykówce
W Krakowe w dniach 18, 19 i 20 marca rozegrane zostaną finałowe zawody o mistrzostwo
Kronika sportowa— Polski Zw. Bokserski otrzymał od związ
ku francuskiego propozycję rozegrania meczu bokserskiego Polska — Francja w dniu 1-go czerwca. Prawdopodobnie termin, jako niezbyt dogodny, nie zostanie zaakceptowany.
— Skład reprezentacji Śląska na mecz z W arszawą II w dniu 20 bm. w Sosnowcu został już ustalony i wygląda następująco: Jasiński, Jarząbek, Manecki, XX'elgryn, Ackerman, Wie- deman, Kolonko, Wrazidło.
— Estonia walczyć będzie z Polską 22 bm. w Tallinie w y k ład z ie następującym : Gutman, Kaebi, Seepere, Kanepis, Stepulov, Reinke, Sa- long, Lukkin.
— Sędzią ringowym meczu Polska — Finlandia będzie estończyk Maison. Na punkty sędziować będą pp. Bielewicz (Polska) i Saurlahti (Finlandia).
— Wyjazd drużyny polskiej do Helsinki nastąpi samolotem z W arszawy z lotniska na Okęciu o godz. 7,30 (rano), w czwartek, a przybycie do Helsinki tegoż dnia o godz. 15,05.
— Zarząd PZPN. odebrał odznakę (III ki. srebrna) b. członkowi KS. „Ruch“ XV. Hajduki graczowi Ewaldowi Urbanowi.
Kongres olimpijski wyraża zdziwieniena decyzję związku narciarskiego
Międzynarodowy Komitet Olimpijski, obradujący obecnie na wędrującym po Nilu jachcie „Victoria“ odbył pierwsze posiedzenie. Kongres jednomyślnie uchwalił, aby w przyszłości zimowe igrzyska olimpijskie mogły się odbywać w innym kraju, aniżeli letnie.
Następnie kongres zajął się sprawą słynnej uchwały Międzynarodowej Federacji N arciarskiej, która zabrania narciarzom udziału w olimpiadzie, o ile komitet olimpijski nie zmieni swych przepisów, odnoszących się do nauczycieli narciarstwa. XV tej sprawie ukazał się ofi cjalny komunikat, w którym kongres Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wyraża swoje zdziwienie, że prezydent Międzynarodo wej Federacji Narciarskiej zagroził dymisją na wypadek, gdyby członkowie Federacji Narciar skiej chcieli się przystosować do przepisów amatorskich Międzynarodowego Komitetu Olim pijskiego. Kongres olimpijski wyraża ubolewa nie z powodu decyzji Federacji Narciarskiej, uważając, że F. I. S. nie powinien dopuszczać nauczycieli narciarstwa do własnych imprez am atorskich, a już wręcz niedopuszczalne jest
wywieranie presji na inno federacje o dopuszczenie nauczycieli narciarstw a do igrzysk olim pijskich.
XV dalszym ciągu posiedzenia kongres przyją ł jako nowych członków Komitetu Olimpijskiego gen. von Reichenau z Niemiec, P.ene Couderla ze St. Zjedn. A. P. oraz Antoniego Prado z Brazylii. Chiny otrzymały prawo delegowania do Komitetu Olimpijskiego drugiego przedstawiciela.
Obrady odbyły się na drodze pomiędzy Assuan i Luxor. XV każdej z tych miejscowości jacht zatrzymał się na dłuższy czas, a czł rnko- wie międzynarodowego kongresu olimpijsk i-go zwiedzali zabytki Egiptu.
Sprawa powierzenia Japonii organizacji igrzysk w 1940 r. zostanie rozpatrzona dopiero w końcu bieżącego tygodnia. Jak zapewniają, nie ulega wątpliwości, że kongres nie zmieni swej poprzedniej uchwały i nie odbierze Japonii organizacji olimpiady. Nie mniej zimowe igrzyska olmpijskie prawdopodobnie nie dojdą do skutku.
i
Sfr. 8. „ S I E D E M G R O S Z Y ” Nr. X — 16. .1. 1938 r
S p r z e d a ż eFIRANKI, DEKORACJE, OBICIA MEBLOWE, MENCZEL, KATOWICE, PL. M. PIŁSUDSKIEGO 2 . _____________________________ 3356WAPNO budowlane w bryłach pierwszego gatunku, tłuste o dużej wydajności. W apienniki „Brynica“, Czeladź, ul. Milowicka, tel. 627-50.
3323SPRZEDAM motocykl, 350 ccm., „Sport“. Antoni Powieczka, Katowice III, Janasa 3. 4052MOTOCYKL „B. M. W .“, 500 ccm., z przyczep- ką lub sam ą przyczepkę sprzedam. Katowice, Żwirki i W igury 14 m. 2.________________ 4053SINGERMASZYNA 40 zł, dam ska 100 zł sprzedaKatowice, J agiellońska 7 m. 5.____________ 4058CITROEN „C 6“ używana lim uzyna 4-osobowa doskonałym stanie korzystnie do nabycia. „B. M. W." Katowice, M ariacka 26, tel. 322-90. _______________ 4037
Domy - ParceleOKAZJA! Piękna kam ienica 'dwupiętrowa, restauracja, skład, m orga ogrodu — hipoteki18.000 na 40 la t na 2¾ % . dopłaty 16.000 zł oraz wiele innych korzystnych domów- m niejszych sprzeda biuro „T ransakcja“, Katowice, ul. W andy 1. 4057
DOM z zabudow aniam i i 8 ½ morgi pola przy szosie do sprzedania. Kowalski, Bełk, pow iat Rybnik. 4038
SPRZEDAM kamienicę. Czynsz 1.800 zł rocznie, cena 15.000 zł. Maria Heller, Ochojec, Murc- kow ska 13. 4049
Mieszkania wolnePRÓŻNY pokój z kuchnią odstąpię. Zgłoszenia„7 Groszy“ pod 1909d. 4051MIESZKANIE 1 pokój z kuchnią do w ynajęcia. Czynsz 200 zł z góry. Oferty „7 Groszy“ pod „X ".________________________________ 4040POKÓJ z kuchnią, czynsz 17,—, do oddania. K atow ic» Andrzeja 11— 19. 4061
Mieszkania poszukująMIESZKANIA 2 pokojowego t kuchnią i przedpokojem, łazienką lub bez, poszukuję zaraz w Katowicach lub Załężu. Oferty „7 Groszy" pod 1905d. 4050
Obrót pieniężnyPOWAŻNEGO w spólnika z 4—5.000 zł do przedsiębiorstwa poszukuję. Oferty „7 Groszy“ Chorzów pod „Urządzenia sanitarne“. 4047
R ó ż n eBRZYTWY, nożyce, maszynki do mięsa szlifuję pod gwarancją. B. JASIECKI, Katowice, Plebiscytowa 6. 3897SZTANDARY — CHORĄGWIE wykonuje jak najtan iej ręcznie, artystycznie jedyna pracow nia, zał. 1927, J. Manyś, Śląska Sztuka Kościelna, Katowice ,ul. F rancuska nr. 9. Żądajcie oferty. 4056
UNIEWAŻNIAM weksel, podpisany przez m oją żonę Marię na moje i je j nazwisko i imię handlarzowi bydła J. Rozemu w Mysłowicach. W incenty Białas, Cmok 4. 4059
MŁYN elektryczny do wynajęcia ewtl. wspóln ika z gotówką 10 tys. złotych. Oferty „Polon ia“ Rybnik pod „250“. 4033
NA RĘCE ZNISZCZONE krem „Gładzik Rede- ra". Składy: Katowice, Drogeria pod „Krzyżem", św. Jana 1. Knurów, Drogeria, Rybnicka 17. 4034
Nagrody, wartości 5000złotychdla wszystkich Czytelników „Siedmiu Groszy“
W; szesnastym dniu konkursu o nagrody, wartości 5.000 zl. przyznajemy je Czytelnikom l pow iatu żywieckiego.
Kapa na stół rozm. 150X195 cm., wartości 17 zł., jest do odebrania w firmie W alter i Ska, Katowice, ul. Młyńska 6. Nagroda ta przypada właścicielowi ulotki nr. 11015. Czytelnik, któremu przyznaliśmy nagrodę, winien nadesłać posiadaną ulotkę oraz kwotę 1 zł. na koszta przesyłki pod adresem wspomnianej firmy.
Zegarek męski, wartości 28 zł., przyznajem y nillnerowi ulotki 11048. Nagrodę można ode- brńć w Katowicach, ul. Sobieskiego 11, za nadesłaniem 1 zł. na koszta przesyłki.
20 kompletów książek otrzym ują num ery ulotek: 11078, 11112, 11139, 11165, 11206, 11233, 11259, 11555, 11782, 11945, 9300, 9382, 9445,9513, 9764, 9790, 10099, 10051, 10215, 10118,16354,
Po nagrody należy się zwracać do naszych agentów w Żywcu, Łodygowicach, Milówce, Rajczy, Zwardoniu, Suchej, Jeleśni, Peweli Małej, Sporyszu, oraz w prost do centrali w Katowicach, ul. Sobieskiego 11.
W, agenturach można odebrać nagrody bez jakichkolwiek opłat, natom iast centrala w Katowicach wysyła nagrody tylko za uprzednim
nadesłaniem kosztów przesyłki w wysokości 50 groszy.
Kryzys parlam entarny we Francji. Były prem ier Chautemps konferuje z Leonem Blumem.
Wolne posadyCZELADNIK krawiecki na małe sztuki potrzebny. Zgłoszenia: Markowski, Katowice, Stawowa 5. - 4054
STARSZĄ PANNĘ do składu i kuchni przyjmie E rnest Jośko, Skład Nasion, H ala Targowa, Katowice. 4060
INTELIGENTNA sklepowa z branży nabiałowej może się zgłosić. Podania oraz odpisy świadectw złożyć pod nr. „3333“ do „7 Groszy“.
4039
UCZEŃ piekarski może się zaraz zgłosić. Paweł Habryka, Świętochłowice, ulica Kolejowa 16.
4042
FRYZJERKA potrzebna. W ielkie H ajduki, 16-go Lipca 13. 4043
UCZEŃ fryzjerski potrzebny. Grlmme, Chorzów II, Pudlerska 8. 4044
DWAJ czeladnicy krawieccy mogą się zgłosić. Chrupała, Chorzów II, św. P io tra 10. 4045
CZELADNIK krawiecki na duże sztuki zaraz potrzebny. Anioł Karol, Chorzów II, Rymera 3.
4046
UCZENNICA potrzebna. Mikołów, Lipiński,m istrz fryzjerski. 4048
POSZUKUJEMY 1) kalkulanta, 2) magazyniera.Oferty wyłącznie fachowych sił, zaopatrzone dokładnym życiorysem, pod adresem: Fabryka Sygnałów i Urządzeń Kolejowych Gotartowice, pod Rybnikiem. 4035BIURO fabryczne w Katowicach poszukuje księgowego z doświadczeniem biurowym 1 ru tyną w dziedzinie buchalterii fabrycznej, oraz stenotypistki z kilkoletnią p raktyką biurową. Zgłoszenia własnoręcznie pod nr. 4036 do „7 Groszy“.
Nauka I wychowanieUDZIELAM lekcji gry w szachy (teoria 1 p rak tyka) pojedyńczo i grupowo, tanio. Zgłoszenia do „7 Groszy" pod „Szachista“, 4041
APARATU filmowego poszukuję w dobrym stanie. Oferty z podaniem ceny „7 Groszy“ pod „N. K.“ 1918d.____________________________4055KUPUJĘ drzewo olchowe. K. Drzewiecki, Rybnik, W iejska 1, W yrób pantofli. 4032
—- Ab om. nr, 67140, J. K. Żory. Sąsiada należy powiadomić o projektow anej niwelacji gruntu. Jaki to jest m ur — budynkowy czy parkano wy 7 Jeśliby pan chciał wybrać ziemię pod samym murem granicznym do głębokości 1 m etra, to m ur runie, a za wszelkie szkody jest pan odpowiedzialny. Ażeby uniknąć strat, należałoby zostawić wzdłuż m uru conajm niej 3 stopy stałego gruntu.
— J. K. K. nr. 63846, Żywopłot można założyć bez -wszelkiego zezwolenia Pow. Wydz. Dróg. Dróżnik jest zbyt wielkim g< przy tym bardzo ograniczonym. Gdyby posadzone krzewy powyrywał, to go zaskarżyć do sądu o naruszenie własności. — Każdy płot, a więc i z dru tu kolczastego, można postawić w samej granicy.
— Abon. n r. 14959 J. P . Miasteczko Sl. Naturalnie przyznają panu em eryturę według p ragmatyki pracowników sam orządu powiatowego*
i—i Abon. n r. 4036 E. O. Rybmik-Llgota. Bez zezwolenia miejscowej władzy (komisji budowlanej) nie wolno.
A. S. P iekary Sl. Nie m a najm niejszej nadziei na uwzględnienie prośby pana. Szkoda czasu i atłasu.
■— i Ka Ka. Zawodowej szkoły masażystek nie ma na Śląsku.
*-> A. G. n r. 146. Grożenie lokatorow i eksmisją X tego tylko powodu, że nie płaci zaległości czynszu mieszkaniowego za poprzedniego lokatora sprzeciwia się ustawie i jest karalne. Tak orzekł Najwyższy Sąd w W arszawie.
— Abon. nr. 7391. Obszerne wyjaśnienie znajdzie pan w rubryce „Odpowiedzi Redakcji“ w nr. 69 z 10 marca.
-U Abon. nr. 8203, Siemianowice. W arunki przyjęcia poda kom endant Szkoły Lotniczej.
— Stały Czyi. O. E. Jaksicc. Bliższego adresu nie znamy.
— Abon. nr. 54892 H. S. Bykowina. Sprawa renty wojennej przedaw niła się. Nie ma nadziei, by ją skutecznie przeprowadzić.
— Abon. nr. 50153 A. K. Stałych przepustek granicznych nie ma. Powód, że ktoś ma krew nych po tam tej stronie nie jest wystarczający.
— Stały Czytelnik nr. 50928. Sprawa jiitie- dawniła się i przepadła i mowy nie ma o przyznanie renty.
—i J . W. 7777. Jeśli to jest pożyczka prywatna, to obecnie nie ma żadnej wartości. Jeśli hipoteczna, to stopa waloryzacyjna wynosi: czerwiec 1919 r. 2.10 mkn. — 1 zl.; lipiec 1919 r. 2.40 mk. — 1 zł.; sierpień 1919 r. 2.80. mk. — 1 zł. Uwartościowienie sumy zwaloryzowanej orzeka sąd.
NOTOWANIAGiaDOWEPOZNAŃSKA GIEŁDA ZBOŻOWA
i dnia 15 m arca 1938 r .Ceny orientacyjne:Sternie lniane 51—53. Reszta notow ań be* zmiany.Tendencja 1 obroty: pszenica 278 — spokojna; żyto
291 — wyczekująca; jęczmień 34 — spokojna; owies 252 zniżkowa, p rzetw ory m łynarskie — wyczekująca.
Przygody Bezrobotnego Froncka
b f
tJ \ Ą - i
S p a c e r u je n a s z bohater w b la s k a c h wiosennego słońca; nagle Ciapek się poderwał, ujrzał bowiem gdzieś zająca...
Polowanie się zaczyna; biegnie Ciapek jak szalony, a zajączek sobie siedzi, na psa patrząc, nachmurzony..
Gdy się Ciapek wreszcie zbliżył, zając m achnął łapką całą 1 uderzył pieska w „papę“, aż mu w oczach pociemniało!...
CiiNt; OGŁOSZEŃ oblicza się polami, o wymiarze 35 mm. na jedną szpaltę, przy 4 szpaltowym układzie", szerokość szpalty 67 mm. 1 pole na stronie pierwszej 40.— zl. 1 pole na pozostałych s tro n a :b 2C,— zl. — Wielkość ogłoszenia może być tylko pół pola. Jedno pole. półtora pola itd. Najmniejszy w ym iar liczymy pól pola, wyjątkowo przy ogłoszeniach m ierzących ponad 2 pola, uwzględniamy różnicę do 1/4 pola. Ogłoszenia kolorowe 50 proc. drożej. Zastrzeżeń miejsca w „Siedmiu Groszach" nie uwzględniamy. Drobne ogłoszenia za słowo 0.20 zł., dla poszukujących piacy za słowo 0.10 zł. Pierwsze słowo oraz słowa tłustym drukiem liczymy podwójnie.
staw ą do domu przez agentów lub przez pocztę w kraju zl. 2.31. - Przy zamówie
niu w urzędzie pocztowym zl. 2.41.
Redakcja: Katowice. Sobieskiego 11. Telefon 34-981. P. K. o . nr. 301.746
Miesięczny abonam ent „7 G r o s z y “ z do
wäSm
Ciapek maca sobie mordkę, po niechlubnej tej przeprawie i jest smutny, że łowieckiej dziś sprzeciwił się ustawie...
UWAGI OGoLNE. Adm inistracja nie przyjm uje odpowiedzialności za term in ogłuszenia oraz za zgubę l ib zniszczenie m atryc Omyłki I drobne usterki techniczne, które nie zmieniają treści (głoszenia, nie upoważniają do żądania zwrotu należności, ani nie zobo wiązują do bezpłatnej powtórki ogłoszenia. Reklamacji nadesłanych po upływie 15 dni od daty otrzym ania la r hunk u nie uwzględniamy Najmniejszym pismem jakiego używamy jest petit. Dział ogłoszeń czynny od godz. 8 — 18 Ogłoszenia z oznaczeniem '-rm inu , przesłane z opóźnieniem, zamieszczamy w najbliższym numerze, o ile w zleceniu nie zaznaczono wyraźnie: „w inrivm teim m ie nie umieszczać"
Drukiem i nakładem Zakładów Graficznych i W ydawniczych „Polonia“ S. A. w Katowicach. — Redaktor o d p o w ie d z m y A ugustyn Pustelnik.