68
Miasto dla dzieci

Miasto dla dzieci

Embed Size (px)

DESCRIPTION

"Miasto dla dzieci" ma rozbudzać ciekawość, zachęcać do obserwacji i odkrywania miasta. Może być pretekstem do wspólnych zabaw z rodzicami lub przewodnikiem w czasie szkolnych spacerów po okolicy. Zrealizowano w ramach stypendium z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Citation preview

Miasto dla dzieci

Dzieci mówią, że miasto jest jak duuuży dom. i tak jak o dom należy o nie dbać. i troszczyć się 0 wszystkich jego mieszkańców. bo miasto jest wspólne.

Miasto dla wszystkich

Mieszkańcy miasta mają różne potrzeby. Potrzebują bezpiecznych chodników i ulic, ławek i miejskich skwerów. Potrzebują targu i pływalni, przystanku z daszkiem i poręczy przy schodach. Większość rzeczy w mieście jest dla nich specjalnie zaprojektowana. a To znaczy, że ktoś musiał je obmyślić, rozrysować i poradzić się wielu specjalistów, by były jak najbardziej użyteczne. Aby wszyscy mogli się wygodnie przemieszczać, odpoczywać i załatwiać codzienne sprawy.

projektanci ukrywają w mieście wiele sekretnych ułatwień, które są dobre wtedy, gdy ich nie widać i nie musimy o nich na co dzień pamiętać.

Jeśli różni ludzie mogą sprawnie i bez przeszkód poruszać się po mieście, ale też wypocząć wspólnie w tym samym miejscu, to znaczy, że jest ono dobrze zaprojektowane.

ale zdarza się, że dla niektórych wyjście z domu to prawdziwa wyprawa...Czasem ulica zamienia się w tor przeszkód. W mieście czyhają różne NIEDOGODNOŚCI i ZAGROŻENIA:

często Krawężnik jest zbyt wysoki i chłopiec na wózku nie może sam wjechać na chodnik. starsza Pani o laseczce nie ma siły, by wspiąć sie na wysokie schody. Pan z zakupami nie mieści się na wąskim chodniku - przeszkadzają mu zaparkowane auta. niewidomy chłopak nie wie, w którym miejscu może przejść przez jezdnię.

O czym zapomnieli projektanci? Co mogłoby pomóc tym osobom? wybierz się z rodzicami na spacer i zaobserwuj, jakie ułatwienia wymyślono w Twoim mieście.

Jeśli różni ludzie mogą sprawnie i bez przeszkód poruszać się po mieście, ale też wypocząć wspólnie w tym samym miejscu, to znaczy, że jest ono dobrze zaprojektowane.

Dzieci dobrze znają drogę do szkoły, wszystkie zaułki i zakamarki po drodze. Wiedzą, gdzie pachnie rankiem pieczonymi pączkami i za którym płotem szczeka śmieszny, puchaty pies.

Wiedzą to dzieci, które chodzą do szkoły PIESZO. Idąc na piechotę łatwo czynić obserwacje i zapamiętywać rozmaite szczegóły. Łatwiej też zadbać o kondycję i lepsze zdrowie.

Transport w mieście

Niektóre dzieci jeżdżą do szkoły samochodem. Trudno podczas jazdy w szybkim tempie obserwować świat i przyglądać się drobiazgom. Nie czuć też pięknych zapachów

lub smrodku asfaltu po deszczu. Jadąc autem często trzeba stać w korku.

Podróż autobusem to wielka oszczędność miejsca na ulicach. Autobus jedzie równie szybko co auto i świat za oknami prędko się zmienia. Ale nie warto przyklejać nosa do szyby...

Tam, gdzie wiele osób, zawsze dzieją się przygody. Pasażerowie lubią wymieniać się ploteczkami i spostrzeżeniami. Czasem można zasłyszeć ciekawe historie - o staruszku, co znalazł rudego kota, o groźnej ulewie za miastem i jak wywabić plamy po maśle.

W autobusie łatwo wyrobić porządne maniery i spełnić codzienny dobry uczynek - ustąpić miejsca pani z pakunkami, czy skasować bilet małej dziewczynce. Kasowanie biletu to najmilszy moment podróży.

ROWERY to ulubiony środek transportu wszystkich dzieci. W wielu miastach rowery są bardzo popularne - jeżdżą na nich uczniowie do szkoły i dorośli do pracy, nawet stylowe panie w szpileczkach. Jazda na rowerze jest jak miła wakacyjna wycieczka.

jadąc na rowerze zaoszczędzisz czas i ominiesz korki

rower nie kosztuje wiele i jest tani w utrzymaniu

jazda na rowerze wzmacnia mięśnie nóg, serce i kręgosłupjazda rowerem nie powoduje

zanieczyszczenia powietrza i ulicznego hałasu

jazda rowerem jest jak codzienna wakacyjna wycieczka

jadąc na rowerze możesz się zrelaksować

Ale uwaga! Na rowerze łatwo o wypadki - Musisz być zawsze czujny i zakładać kask.

rower można wypożyczyć w wypożyczalni

w rowerowym koszyku lub na bagażniku możesz przewozić ciężkie zakupy

rower łatwo zaparkujesz - pamiętaj, by przypiąć go do stojaka specjalną zapinką z kluczykiem lub kodem

rowerzyści są dla siebie bardzo mili

poznajesz lepiej swoje miasto

Czystość i porządek w mieście

Porządek nieco ułatwia życie. W wysprzątanym pokoju łatwiej znaleźć potrzebny długopis i dwie takie same skarpetki. Milej też odpocząć po szkole lub ciężkim dniu w pracy. Zazwyczaj domownicy dzielą między siebie obowiązki - ktoś zmywa podłogę, ktoś wyrzuca śmieci, ktoś ściera kurze mięciutką szmatką.

poszukiwane zaginione skarpetki

Lista domowych zadań - kto się tym zajmuje?

odkurzanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . mycie okien . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .mycie podłóg . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .zmywanie naczyń . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .trzepanie dywanów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .rozwieszanie prania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .zbieranie klocków i puzzli . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .układanie kredek kolorami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .podlewanie kwiatków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .ścielenie łóżka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . mycie wanny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .prasowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .nakrywanie stołu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .przygotowanie dekoracji na święta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Dodaj inne obowiązki z Twojego domu. Kto się najwięcej napracował i zasłużył na pyszne ciastko?

Tak jak się dba o porządek w domu, należy zadbać o okolicę.

W mieście specjalne służby utrzymują czystość i ład. Koszą trawniki, łatają dziury w jezdniach i czyszczą je zamiatarkami - pojazdami z ogromną szczotką.Jesienią zmiatają liście z parkowych ścieżek i przycinają gałęzie drzew. Zimą odśnieżają chodniki i skuwają niebezpieczne sople z dachu. Kiedy idziemy rano do szkoły, miasto jest już schludne i wysprzątane.

Miejskie służby to żadna tajemna organizacja. To bardzo miłe i pracowite osoby, które czasem znamy na co dzień - mama kolegi, wujek albo wesoły sąsiad z naprzeciwka.

Pamiętaj zawsze, aby szanować ich pracę. Każdy, najmniejszy nawet papierek wrzucaj do kosza. Gdy nie ma kosza - zanieś do domu - nie ma wyboru.

Niektórzy mają psy. Są psy małe i duże, w kropki i ciapki, psy wesołe i psy - marudki, ale łączy je jedna zwyczajna rzecz - wszystkie robią kupki..

Właściciel psa ma wiele obowiązków - musi go karmić, pielęgnować, dbać o jego zdrowie, wyprowadzać na spacery bardzo wcześnie rano i w deszcz.I mocno kochać, nawet jak napsoci.

Jest jeszcze jedna ważna rzecz - sprzątanie kupek po swoim psie. CO-DZIEN-NIE.

Sekretne ogrodnictwo

Partyzantem może być każdy: dorosły chłopak, mała dziewczynka, babcia, a nawet królowa angielska

Ogrodniczy partyzant to wesoły łobuz, który kocha zieleń i kwiaty w mieście. Z przyjemnością sadzi i pielęgnuje rośliny w kolorowych rabatach.

Partyzant zawsze sumiennie przygotowuje się do ogrodniczej akcji. Uważnie wybiera miejsce i odpowiednie gatunki roślin. Musi przewidzieć, czy jego uprawy nie będą przeszkadzały okolicznym mieszkańcom i kierowcom.

krokus

funkia

szafirektulipan

rosliny sadzone jesienią

bluszcz

koper

paproć

kosmos

sałata

Rośliny do cienia

rośliny wysiewane wiosną

.

Ogrodniczy partyzant działa zawsze ukradkiem, najczęściej w nocy lub wczesnym rankiem.

.

Lubi zaskakiwać przechodniów i robić im niespodzianki!

Ogrodnicza partyzantka to zajęcie pokątne. Mimo to przynosi wiele pożytku. Partyzant troszczy się o zapomniane i niechlujne zakątki w mieście.

Najważniejszą cechą partyzanta jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Każdy, kto zasadzi roślinę w mieście, musi o nią potem dbać - podlewać w czasie upałów i przycinać suche pędy. Można też powierzyć roślinę w opiekę sumiennej osobie, która mieszka w pobliżu.

Jak zrobić bombę nasienną? Przygotuj:

Zmieszaj w misce ziemię, glinę i nasiona, dodaj trochę wody i zagnieć kulkę jak ciasto. Możesz użyc nasion kopru, kosmosu, suchołuski, chabrów lub łubinu - pięknie i szybko rosną.Gotową nasienną bombę wrzuć wiosną na nieużywany, zaniedbany teren - latem wybuchnie kwiatami i zielenią!!

trochę gliny

trochę ziemi

paczkę nasion

podwiń rękawy

odrobinę wody

miskę

Partyzantka owocowo-warzywnaTaki partyzant lubi czasem podjeść agrest prosto z krzaczka, więc sadzi go z dala od ruchliwych ulic. Sieje zioła, dynie i buraczki. Wyglądają równie pięknie jak rośliny ozdobne, a dostarczają pożywienia mieszkańcom dużych miast.

Aby zająć się miejskim ogrodnictwem warto nabrać wcześniej wprawy w parapetowych uprawach:

dla niecierpliwych wiercipiętek - szczypiorek(zanurz lekko cebulę w wodzie lub zasadź w ziemi)

Partyzantka kwiatkowaPartyzanci z tej grupy Sadzą tylko rośliny ozdobne. Chcą, aby miasto było piękne i kolorowe. Lubią, kiedy na skwerach pachnie maciejką i floksami.

dla bardzo wytrwałych - awokado(zanurz w wodzie pestkę na wykałaczkach - trzeba czekac wiele tygodni nim wykiełkuje)

dla pracowitych - pomidorki koktajlowe (zasiej nasiona w doniczce z ziemią)

Miasto jak galeria sztukiKażde dziecko wie, co to sztuka, bo każde dziecko to mały artysta.

czasem Sztuka wychodzi na ulice, zaczepia przechodniów i puszcza im oczko.

Sztuką może być zwariowana instalacja, rzeźba w parku lub plakat na słupie. Może być nią wielki malunek na ścianie bloku albo dziurka w murze zapełniona mozaiką.Sztuka w mieście zaskakuje. może wzruszać lub rozweselać. Może też się nie podobać...

Za każdym dziełem stoi artysta, który tworzy z wielkim zapałem. Przekazuje przechodniom ukrytą wiadomość. Czasami jej odgadnięcie to wielka sztuka...

Na placu zabaw

Jeśli na Twój plac przychodzą dzieci z daleka, może to oznaczać, że jest on wyjątkowy.A im więcej dzieci, tym więcej pomysłów na wesołe psoty.Na placu zabaw można znacznie więcej niż w domu. Można się taplać w kałużach i błotku, upaćkać rękawyi zedrzeć rajstopy na kolanach. Ale na same kolana lepiej uważać.

Niektórzy znają staromodne gry - w klasy, w gumę lub hacele. Każdy rodzic je pamięta. Można też bawić się w dom, i w sklep, i budować szałasy - kryjówki.

Wieczorami, na plac zabaw zakradają się dziewczyny i chłopacy Albo starsze babcie, co ukradkiem bujają się na huśtawkach i wspominają, jak były małymi dziewczynkami.

Jak zbudować kolorowy szałas?Przygotuj potrzebne rzeczy:

- odrobina miejsca w ogrodzie lub na trawniku- 8 patyków lub bambusowych kijków - ważne by były wyższe

od Ciebie- mnóstwo kolorowych tasiemek i szmatek (można użyć

starych, niepotrzebnych ubrań i prześcieradeł)- konieczna będzie pomoc kogoś z dorosłych lub starszego

rodzeństwa- kanapki (wyplatanie szałasu to miłe zajęcie, ale bardzo

pracochłonne)

Wieczorami, na plac zabaw zakradają się dziewczyny i chłopacy Albo starsze babcie, co ukradkiem bujają się na huśtawkach i wspominają, jak były małymi dziewczynkami.

wbij patyki mocno w ziemię, ustawiając je w kształt koła. Teraz wyjmij jeden patyk - tu będzie wejście do szałasu. Wysoka osoba musi zebrać wszystkie kijki u góry i związać je mocno wstążką. Teraz czas na wyplatanie. Zawiąż tasiemkę na patyku przy wejściu do szałasu. przeplataj ją pomiędzy kolejnymi kijkami. Jeśli dojdziesz do końca, owiń wstążkę wokół kijka i oplataj w odwrotnym kierunku. i tak dalej. Nim skończy się jedna wstążka dowiąż do niej kolejną. Wybieraj kolory do woli. miłej zabawy!

Pamietaj! Po każdej zabawie dokładnie umyj ręce.

Niestety place zabaw w wielu różnych miastach mają często te same sprzęty i nie wyróżniają się niczym szczególnym. Nawet pomalowane są na te same kolory...

Żółty, czerwony, niebieski, nuda.

a Jest przecież tyle innych kolorów!Jedne mają sekretne nazwy, inne brzmią bardzo smakowicie.

pyszne kolory:

miętowy buraczkowy arbuzowy

pistacjowy śliwkowy Musztardowy

kolory tajemnicze:

marsala indygo beż

khaki ugier umbra

Kolory jak zwierzątka:

łososiowy kanarkowy gołębi

Najważniejszym i trochę zapomnianym kolorem na placu zabaw jest - zielony.

Zielony to bujne zarośla i gęstwiny. Wysokie drzewa, co dają przyjemny cień. I niskie liściaste krzaczki (Za kilka liści można kupić naprawdę sporą babkę z piasku).Zielony to świeże, pachnące zioła - mięta, bazylia i lubczyk. można prowadzić na nich obserwacje owadów specjalną lupką lub podlewać konewką z zabawkowego zestawu - niech wreszcie do czegoś się przyda.

Co dwie głowy, to nie jedna

O placach zabaw dzieci wiedzą najwięcej.Są też ekspertami w wielu innych dziedzinach.Najlepiej dobierają rodzaj makaronu do zupy i precyzyjnie układają wakacyjne skarby. Dzieci świetnie rozumieją modę. Wiedzą, jaki dobrać sweter do spodni w kratę, i że tiulowa spódnica pasuje do wszystkiego. Nikt nie wymyśla lepiej niż dzieci imion dla małych zwierzątek.

Zadanie I.Zaplanuj wspólnie z rodziną menu na najbliższy tydzień. Wspólnie wybierzcie potrawy i podział obowiązków przy ich przygotowaniu.

ps. czekolada na obiad nie jest najzdrowszym rozwiązaniem

Dorośli zbyt rzadko radzą się dzieci w różnych codziennych sprawach. A to bardzo ważne, by każdy w rodzinie mógł swobodnie i szczerze wyrazić swoje zdanie. I by wspólnie podejmować decyzje, zwłaszcza takie, które dzieci dotyczą. To wymaga trochę czasu, bo więcej osób, to więcej opinii i trudniej dojść do porozumienia. Warto poszukać takiego rozwiązania, które będzie dobre dla wszystkich i nie sprawi nikomu kłopotu.

Taki wspólny i aktywny udział w życiu rodziny, ale i szkoły

i całego miasta to właśnie partycypacja.

Zadanie II. Rodzice często decydują o ubiorze dzieci do szkoły. Pora na dyskusję i przedstawienie swoich pomysłów. Wybierzcie też wspólnie ubrania dla rodziców na najbliższe dni. Pamiętajcie o kolorach. I o pogodzie za oknem.

Osiedla żyją!Zofia i Oskar Hansenowie Byli małżeństwem i parą wyjątkowych architektów*. Zajmowali się projektowaniem budynków i całych osiedli. Przy projektowaniu największą uwagę zwracali na potrzeby i upodobania lokatorów, aby zaplanować dla nich najbardziej wygodne mieszkania.

a Dla wesołej ogrodniczki - słoneczne mieszkanie z oknami na południe i balkonem, gdzie mogła hodować niespotykane odmiany pomidorów i mięty.

Dla pana, który uwielbiał gotować, zaplanowali dużą jasną kuchnię. Dla samotnego staruszka z pieskiem - mieszkanie małe (nie lubił zbytnio sprzątać i ścierać kurzu). Koniecznie na parterze, bo chore kolana nie pozwalały mu wspinać się na wysokie piętra.

Prawdziwe życie osiedla rozpoczęło się wtedy, gdy do bloków wprowadzili się mieszkańcy. projektanci stworzyli tylko tło - szeregi budynków, zielone skwery, place zabaw i sklepy. Ale to mieszkańcy - prawdziwi artyści - wypełniają osiedle swoimi pomysłami i codziennymi zdarzeniami. Zakładają ogródki pod blokiem, malują gry na chodnikach, przesiadują na ławeczkach i przystrajają balkony. Zmieniają swoje osiedle tak, by im się pięknie i szczęśliwie żyło.

* Architekt - to osoba, która projektuje różne budowle - szkoły, domy i wieżowce. Zna świetnie matematykę, robi mnóstwo skomplikowanych obliczeń i rysunków. Architekt jest bardzo cierpliwy i dokładny. Musi się bardzo starać, by jego budowle dobrze służyły i zdobiły miasto

No ładnie! Nasze otoczenie codziennie wpływa na nas i nasz nastrój. Kupujemy ładne meble i domowe sprzęty - Takie, które nam się spodobają, ale też posłużą przez długi czas. Dobrej jakości - to znaczy starannie wykonane z dobrego materiału. Bo dobry materiał ładnie się starzeje, jak stół z drewna albo srebrna taca. Długo dobieramy strój na ważną uroczystość. Odpowiednie buty do sukienki, do tego ozdoby - im mniej, tym lepiej - taka jest zasada. Uśmiechamy się w lustrze, gdy wszystko jest dopasowane i tworzy razem spójną całość.

A czy tak samo dbamy o wygląd miasta? Czy zawsze nowe i dawne budynki pasują do siebie i do okolicy?

Często ściany pięknych kamienic obwieszone są reklamami. Wyblakłe, zmięte banery zasłaniają całe elewacje - na złość mieszkańcom, na złość kierowcom, na złość elegancji i dobrym manierom.

Tajemniczy Sprawca maluje w wielu miastach bloki. Ale chyba niezbyt uważał na lekcjach plastyki. Zna tylko trzy kolory - żółty jak śpioszki niemowlaka, kolor zupy z zielonego groszku i brzoskwiniowy jak babcina halka.

To jest wielka zagadka - kto wybiera kolory budynków w mieście i skąd czerpie pomysły?

Mała architektura

mała architektura to umeblowanie miasta - miejskie ławeczki, altany, latarnie, przystanki i place zabaw. Dzięki nim w mieście żyje się wygodnie.

altana parkowa - chroni przed mocnym słońcem, można też w niej przeczekać deszcz, często porasta ją zielony bluszcz, to świetna skrytka by wyjawić tajemnice i sekrety lub odpocząć od gwaru miasta

ławka - najlepiej gdy jest ruchoma i można ją wygodnie przestawiać. kiedy stoi przodem do deptaka lub placu, możemy godzinami przesiadywać i obserwować życie miasta

fontanna - przy fontannie można usiąść i posłuchać plumkania wody, a gdy się zamknie oczy, rozmarzyć się o wakacjach. Niektórzy wrzucają do fontanny monetę - to takie gusła miejskich podróżników

trzepak - z obserwacji wynika, że trzepak to miejsce towarzyskich spotkań i wesołych zabaw. Zdarza się też, że ktoś z niego korzysta, by wytrzepać dywany na wiosnę

Miasto na piechotęJan Gehl, słynny urbanista* lubi obserwować ludzi w

miastach: Jak spacerują, wypoczywają na skewrach, robią zakupy w małych sklepikach, pozdrawiają znajomego na ulicy i przystają na krótkie pogawędki. Dzięki pieszym miasto żyje!

*Urbanista - ktoś kto obmyśla całe dzielnice i miasta, aby ich mieszkańcom żyło się wygodnie. Planuje, gdzie mają znaleźć się domy, a gdzie szpitale i fabryki. Układ całych osiedli, skwerów i ulic to jego sprawka.

Ale zmartwiła go jedna rzecz. Zauważył, że szybko przybywa samochodów w miastach. Spotykał zniecierpliwionych kierowców, którzy nie mogli znaleźć miejsca na parkingu. Często jechali zbyt szybko lub parkowali na chodnikach przysparzając problemów wielu przechodniom.

znalazł jedno rozwiązanie - stanowczo ograniczyć liczbę samochodów w miastach, by piesi i rowerzyści mogli wygodnie i bezpiecznie się poruszać.

Ludzka skala

Jan Gehl mówi też, że miasta należy budować w ludzkiej skali, to znaczy w takim rozmiarze, który pasuje do człowieka - do jego wzrostu, wagi, długości kroku.

- Schodki odpowiedniej wielkości, by po nich wchodzić bez wysiłku

- Barierki wystarczająco wysokie, aby nie spaść z balkonu czy mostu

- Okna w domu na wysokości wzroku - aby nikt nie musiał wchodzić na stołeczek, żeby sprawdzić jaka jest dziś pogoda

barierka w skali myszki byłaby taka maleńka

To jest bardzo trudne zadanie, bo ludzie są bardzo różni - wysocy i niscy, grubiutcy i szczupli, jedni mają sokoli wzrok, inni widzą tylko z bliska. Każdy jest inny. I to jest wspaniałe! Nie ma na świecie dwóch identycznych osób, zwierząt czy roślin. Nawet czarne koty różnią się liczbą wąsów, a motyle plamkami na skrzydle. Każdy ma w sobie coś niepowtarzalnego - choćby garbek na nosie lub cienki głosik. To bardzo miłe mieć coś wyjątkowego i wspaniale, że tyle różnych osób mieszka w jednym mieście.

Ludzka skala dotyczy też tego, jak widzimy, słyszymy i jak się czujemy.

W niskiej kamienicy przy otwartym oknie słychać dzieci bawiące się na podwórku. Mama może zawołać dzieci na obiad i czuwać, czy bawią się grzecznie. To jest wielka zagadka, ale ludzie, którzy mieszkają w mniejszych budynkach, mają więcej zaprzyjaźnionych sąsiadów.

Z dwudziestego piętra wieżowca dzieci na dworze wyglądają jak małe robaczki. Trudno zauważyć, że ktoś zdarł kolano i potrzebuje pomocy. Dzieci w wieżowcach częściej pozostają w mieszkaniu po szkole, nawet przy ładnej pogodzie.

który szyld zrobiono w ludzkiej skali?

Kiedy w mieście jest ciasno i jest tłok zza ścian słychać krzyki i hałas Trąbiących aut !!!! czuć spaliny i zapach ryby smażonej u sąsiada

budynki zbyt wysokie przysłaniają niebo ludzie nie mogą przejść przez jezdnię przez pędzące auta z okien widać tylko ściany sąsiedniego bloku na chodnikach ciężko się przecisnąć przez zaparkowane samochody ludzie wszystko słyszą przez cienkie ściany!!!!!!!

do szkoły bardzo daleko i trzeba wstawać wcześnie rano

Kiedy w mieście jest ciasno i jest tłok zza ścian słychać krzyki i hałas Trąbiących aut !!!! czuć spaliny i zapach ryby smażonej u sąsiada

budynki zbyt wysokie przysłaniają niebo ludzie nie mogą przejść przez jezdnię przez pędzące auta z okien widać tylko ściany sąsiedniego bloku na chodnikach ciężko się przecisnąć przez zaparkowane samochody ludzie wszystko słyszą przez cienkie ściany!!!!!!!

do szkoły bardzo daleko i trzeba wstawać wcześnie rano

Dość!

Ludzie mają prawo żyć spokojnie, wygodnie i bezpiecznie. Mają prawo do ładnego widoku za oknem, ciszy i odpoczynku. Mają prawo dojść pieszo do szkoły i sklepu lub dojechać rowerem bezpieczną ścieżką. W dobrze zaprojektowanych miastach ludziom żyje się lepiej.

Zrealizowano w ramach stypendium z budżetu

Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Miasto dla dzieci

Ewelina Kruszyńska

Partnerzy:Szkoła Podstawowa nr 24 w Lublinie im. Partyzantów LubelszczyznyMiędzynarodowa Szkoła Podstawowa PADEREWSKI w LublinieForum i Rada Kultury Przestrzeni w LublinieWarsztaty Kultury w Lublinie

Projekt jest dostępny na licencji Creative CommonsUznanie autorstwa Użycie Niekomercyjne 3.0 Polska (CC BY-NC 3.0 PL)http://creativecommons.org/licenses/by-nc/3.0/pl/