10
Cena 1 zł Numer 66 Czerwiec 2007 Szkoła Podstawowa Nr 4 im. Mikołaja Kopernika w Andrychowie Nasz Świat Magazyn o uczniach, dla uczniów Poezja na bruku! Park Miniatur otwarty! Wycieczka klasowa do Bochni NA SZLAKU ORLICH GNIAZD Recenzja: ,,Burzliwe przygody Robinsona” Wiosna w SP4 Wizyta w Gimnazjum nr 2 w Andrychowie Policjant w naszej szkole! Ekowycieczka Umundurowana szkoła

Nasz Świat Nr 66

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Gazetka szkolna "Nasz Świat" Szkoły Podstawowej Nr 4 w Andrychowie. Magazyn o uczniach, dla uczniów.

Citation preview

Page 1: Nasz Świat Nr 66

Cena 1 zł

Numer 66Czerwiec 2007

Szkoła Podstawowa Nr 4 im. Mikołaja Kopernika w Andrychowie

Nasz ŚwiatMagazyn o uczniach, dla uczniów

Poezja na bruku!

Park Miniatur otwarty!

Wycieczka klasowa do Bochni

NA SZLAKU ORLICH GNIAZD

Recenzja: ,,Burzliwe przygody Robinsona”

Wiosna w SP4

Wizyta w Gimnazjum nr 2 w Andrychowie

Policjant w naszej szkole!

Ekowycieczka

Umundurowanaszkoła

Page 2: Nasz Świat Nr 66

Strona 2 „Nasz Świat”

HerezjeListy Czytelników

Na bezludnej wyspie wylądowała kata-strofa lotnicza.

Małpa wzięła się od Adama i Ewy.

Dębiasta beczka.

Z mojego pokoju wychodzi okno.

Dzieci były w drzewie.

Patronem naszej parafi jest Kopernik.

Odys miał syna Telemarka.

Niemiłe przyjemności.

- Wymień choć jedno pytanie okolicznika.

- Kiego?

Pierwszy przypadek to miernik.

Nel zachorowała na malarię.

Kanał Suski.

Profesor przyniósł do klasy nowego ucz-nia.

Nel jest Polaczką.

Najważniejszą postacią w historii Polski był Paj - Chi - Wo.

Mikołaj Kopyrtnik.

Syzyf połykał swoje dzieci, więc jego żona zawinęła kamień w materiał i Syzyf połknął kamień.

Syzyf był królem Koryntu i był zaprasza-ny na olimpiady.

Korę wszyscy kochali po mału, tak jak jej ojca.

Wiadomo, że człowiek jest omylony.

Akcja „Chłopców z Placu Broni” rozgry-wa się w Dupapeszlie.

Statek kosmiczny „Podryw” był pierwszy.

Potem pani Salomea Anna Czarny opro-wadziła nas po bibliotece.

Co mog³oby siê zmieniæ?

Zapyta³am kilkoro uczniów o to, co mog³oby siê zmieniæ w naszej szkole? Wiadomo przecie¿, ¿e ¿adna szko³a nie jest idealna. Wiêkszoœæ dyrektorów stara siê, aby to jego szko³a by³a najlepsz¹ szko³¹ w województwie albo chocia¿ w mieœcie. Dlatego mam na-dziejê, ¿e nowa przewodniczaca lub p. dyrektor weźmie pod uwagê ten list. Oto propozycje wybranych osób:- Maj¹ byæ mundurki, niezale¿ne od mody, bo niektóre osoby uwa¿aj¹ siê za wy¿sze, a po-winna byæ równoœæ. Osoby powinny otrzymywaæ pomoc w ka¿dej sytuacji. Powinno siê wiêcej razy sprawdzaæ obuwie. Dawaæ kary osobom o karygodnym zachowaniu oraz osobom pa-l¹cym, które przyznaj¹ siê do tego. Uwa¿am, ¿e nie powinno byæ tak, i¿ jakaœ osoba boi siê iœæ do szko³y, ale tak¿e niszczyæ tzw. ,,gatunki szkolne”, a dy¿urni korytarzowi powinni byæ bardziej zdyscyplinowani. Ubikacje tak¿e powinny byæ regularnie sprawdzane.- Uwa¿am, ¿e w naszej szkole trzeba zmieniæ wszystko.- Wed³ug mnie nie powinno byæ dy¿urnych korytarzowych. Wystarcz¹ nauczyciele dy¿uru-j¹cy, bo kto np. z szóstej klasy bêdzie s³ucha³ jakiegoœ czwartaka... Przecie¿ to logiczne, ¿e prawie nikt. Dy¿urni i tak nic nie pomagaj¹, bo i tak jest g³oœno itd.- Fajnie by³oby gdyby dy¿urni nie wyganiali z WC i ¿eby nie trzeba by³o przymusowo wychodziæ na plac rekreacyjny.- ¯eby nie by³o tak du¿o sprawdzianów.- Powinny byæ szafki na ksi¹¿ki i ¿eby by³o wiêcej dyskotek dla klas 4-6 bez gimnazja-listów. Wracaj¹c do tych ksi¹¿ek, nikt nie ma zamiaru nosiæ ciê¿kich plecaków do szko-³y. Jeœli ma siê siedem lekcji, to plecaki naprawdê ciê¿kie, a potem bol¹ plecy.

KaMa

W dniach 24-31 maja Andrychów zmie-nił swe oblicze... Na naszych chodnikach pojawiły się wiersze... Można je było zna-leźć wszędzie. Przed sklepem, na przystan-ku autobusowym itd. Można było zabawić się w „wierszo-wego detektywa”. Wystarczyło do 31 maja dostarczyć do MDK karteczkę z imieniem, nazwiskiem, telefonem i listą miejsc, w których zapisane są wiersze i można było

Poezja na bruku!wziąć udział w konkursie. Werdykt zo-stanie ogłoszony 14 czerwca o godzinie 17.00 Plotki głoszą, że wiersze malowali od szablonów harcerze... W dodatku w nocy, by nikt tego nie widział. Nie wiem, jaka jest prawda, ale ważne, że można było się nieźle zabawić, szukając ich po całym An-drychowie! Agapulla

Page 3: Nasz Świat Nr 66

„Nasz Świat” Strona 3

Herezje

Made in SP 4 Andrychów

Rejtan (...) popełnił samobójstwo przybity sytuacją polityczną kraju.

W czasie ferii spędziłam 4 dni na lodowi-sku.

Było tam na pewno 20 osób, około 13.

Rudolf Cejna był homo sapiens.

Telamach to gościu, który naprawia tele-wizory.

Dobyła uznanie na Pomorsku.

- Jak zorganizujemy czas w autobusie?

- Zrobimy ognisko.

Przeciek radiowy.

Dlaczego Tytan nie mógł wziąć udziału w akcji ratunkowej?

- Bo podrywał pasażerkę.

1123 m. nad pomorzem morza.

Czasownik odmienia się przez osoby, zwierzęta i rośliny.

Orzeczenie to nieistniejąca część zdania.

Podmiot rzędowy.

Pan Kleks miał ptaka o imieniu Mateusz.

Tam było dużo ludzi, jedliśmy pisanki.

Dedal budował labirynt dla Ikara.

Król wymienia się na Królową.

W popielec Pan Ksiądz sypie głowy po-piołem i mówi: „Ciało Chrystusa”.

Piszemy charakteryzację Stasia Tarkowskiego.

Annun chciał poznać wyznawcę rasy czło-wieka.

„Akademia Pana Kleksa” była powieścią s-f.

Wyraz klasa posiada 13 liter.

Okolicznik godziny.

Minos urodził brzydkiego syna.

Murzyni Lindego zmarli na chininę.

- Państwo, które napadło na Polskę w 1939 roku?

- Bułgaria.

Pirx był bratem Tytana.

Na statku kosmicznym Albatros doszło do awarii redaktora.

Ballada to utwór wierszowany o incyden-cie narracyjnym.

Albatros zasygnalizował awarię SOS.

.

Mundurki to temat, który od niedawna budzi wiele kontro-wersji. Dokładniej to od cza-su, gdy minister edukacji pan Roman Giertych ogłosił swój pomysł w mediach. Zdaniem ministra będzie to zapobiegać przemocy w szkołach i popra-wiać dyscyplinę. Dokument w sprawie mundurków został niedawno podpisany przez mi-nistra edukacji, więc klamka zapadła. Nie wszyscy jednak popie-rają ten pomysł. Oto argumen-ty uczniów, którzy są za i tych, którzy są przeciwko mundur-kom w szkołach.Uczniowie za:„Szkoła to istna rewia mody(może dzięki mundur-kom ulegnie to zmianie)”„Dzieciom ubogim jest przy-kro, ze nie mają pieniędzy na markowe ubrania, jakie noszą inni.”„Uczniowie szkół będą wszędzie rozpozna-walni dzięki tarcza naszytym na mundurki, może to zniechęci ich do wandalizmu.”Uczniowie przeciw:„Uczniowie potrzebują wolności i luzu.”

„Rodzice nie mają pienię-dzy, na to by często kupować nowe mundurki, a dzieci rosną (szybko).”„Gdy w szkołach pojawią się mundurki, uczniowie będą chcieli pokazać, że nic one nie dają i przemoc tylko wzroś-nie.” W naszej szkole przymie-rzano mundurki w kolorze khaki, składające się ze spód-nicy, bluzki i żakietu. Jednak to nie ostateczna koncepcja. Pani dyrektor zbiera i roz-patruje propozycje różnych firm. W Gimnazjum nr 1 w Andrychowie rozpatrywa-niem tej kwestii zajęła się specjalnie powołana komisja. Najprawdopodobniej mundur-kami będą kamizelki w ciem-nym kolorze. W Gimnazjum nr 2 w Andrychowie również

rozpatrywane są oferty różnych firm. O tym, jakie mundurki będziemy nosić w poszczególnych szkołach dowiemy się za niedługo, bo jeszcze przed wakacjami.

Ana

Umundurowana szkoła

Nietypowa wizyta

W piękny i słoneczny dzień 5 marca naszą szkołę odwiedzili goście z Urzędu Skarbowego.

Rozmawiali z uczniami na temat po-datków: czy są dobre, po co są itp. Mówili również o tym, dlaczego i jakie wprowa-

dzano podatki za czasów Mieszka I i Kazi-mierza Wielkiego. Mówiono o tym, na co są wydawane pieniądze uzyskane z podat-ków (m.in. na: edukację, drogi, sport, poli-cje, wojsko, szpitale, kulturę i urzędy).

Pod koniec rozdali uczniom małe pre-zenty - kalendarzyki.

Gatta

Page 4: Nasz Świat Nr 66

Strona 4 „Nasz Świat”

Już 28 kwietnia br. otwarto część Parku Miniatur w Inwałdzie, ale dopiero w maju podczas długiego weekendu tłumy ludzi przyszły zobaczyć miniatury budowli ta-kich jak: Świątynia Akropolu, Coloseum, Krzywa Wieża w Pizie, Statua Wolności, Mur Chiński, Wieża Eiffla, Big Ben, Łuk Tryumfalny, Sfinks, Zamek Królewski, Świątynia Nike, Sukiennice, Góra Rush-more, Propyleje, Bazylika i Plac Św. Pio-tra, Partenon, Brama Brandenburska oraz

Biały Dom. Spragnionych wrażeń miło za-skoczy wielki labirynt, w którym nie łatwo odnaleźć drogę. Wszystkie miniatury zostały zbudo-wane w skali 1:25. Jedna skala pozwala na porównanie wielkości poszczególnych obiektów. Czas wykonania pojedynczej miniatury to od 1.000 do 3.000 godzin pra-cy! W parku, oprócz dobrej zabawy, można się także dużo nauczyć. Bilet normalny kosztuje 19zł, bilet ulgo-

Park Miniatur otwarty!

wy 15zł, a dzieci do lat 4 mogą darmowo wejść do parku. Park jest czynny od ponie-działku do czwartku w godzinach 10:00 do 18:00, a od piątku do niedzieli w godzinach 10:00 do 21:00. Cały park został otwarty 19 i 20 maja. Można było wtedy obejrzeć program arty-styczny (występ zespołu Yesterday i ABBA Forever, Biesiadę Śląską, Gang Marcela i śpiewanki dla dzieci ).

Milek

Page 5: Nasz Świat Nr 66

Strona 5„Nasz Świat”

Dnia 26 kwietnia b.r. o godzinie 8.00 nasza klasa (6b) wraz z wychowawcą p. Różą Maszczyńską, p. Ludmiłą Krawczyk oraz z p. Małgorzatą Dubanowicz i Barbarą Sorką zebrała się na parkingu przy szkole, aby wyjechać na dwudniową wycieczkę ,,Kraków - Bochnia’’. Kiedy tylko przyjechał bus, wszyscy włożyli swoje torby do bagażnika i za-jęli miejsca. Pierwszym miejscem, któ-re odwiedziliśmy było kino ,,Imax’’ w Krakowie. Oglądaliśmy w nim film 3D pt. ,,Dno oceanu”.Przed seansem dostaliśmy trójwymiaro-we okulary, które - gdy oglądaliśmy film - sprawiały wrażenie jakbyśmy byli pod wodą, a nie w sali kinowej. Po obejrzeniu filmu mieliśmy 40 minut czasu dla siebie. Jedliśmy wtedy lody, gra-liśmy na ,,automatach’’...

Potem pojechaliśmy przed Muzeum Inżynierii w Krakowie, które mieliśmy zwiedzać. Okazało się jednak, że mamy jeszcze trochę czasu. Poszliśmy zatem

zwiedzać syna-gogę Remu. O godz. 14.00 weszli-śmy do muzeum. Najpierw wyko-nywaliśmy różne doświadczenia przy ,,stacjach’’, a następnie oglą-daliśmy samo-chody i motory, które trudno zna-leźć na drogach. Po zwiedzaniu muzeum pojechaliśmy do Kopalni Soli w Bochni. Przed zjazdem pod ziemię, zabraliśmy swoje bagaże z busa i kupiliśmy pamiątki w sklepiku. Kiedy przy-szła nasza pani przewodnik, zjechaliśmy windą pod ziemię do komory i poprzecz-

nika Ważyn, w której (po przej-ściu korytarzem) z o s t a w i l i ś m y bagaże i poszli-śmy zwiedzać to uzdrowisko. Zwiedza l i śmy m.in. kaplicę świętej Kingi, w której pani prze-wodnik udowod-niła nam, że pier-ścień św. Kingi został znaleziony w tej kopalni, a nie w Wieliczce.

Po zwiedzaniu zjedliśmy kolację i poszli-śmy bawić się na dyskotece, trwającej aż do godz. 24.00. W trakcie zabawy poszli-śmy z paniami na boisko zagrać w piłkę.

Koło boiska była 140 metrowa zjeżdżalnia, udostępniana dla zwiedzających. Niestety, panie nie pozwoliły nam z niej zjeżdżać, co wywołało niezadowolenie klasy. Później część klasy poszła jeszcze potańczyć na dyskotece, a reszta do sypialni, gdzie bawili się i rozmawiali. Następnie wszyscy poszli się umyć i położyć spać. Jednak mało kto był już zmęczony, mimo iż o 2.00 w nocy rozpoczęła się tzw. ,,cisza nocna’’. Rano zjedliśmy śniadanie, spakowali-śmy się, zabraliśmy bagaże i udaliśmy się do szybu, którym mieliśmy wyjechać na powierzchnię. W drodze do windy każdy z nas wziął sobie kawałek soli do domu na pamiątkę. Po wyjechaniu na powierzchnię mieliśmy trochę czasu, aby kupić sobie jeszcze jakieś pamiątki. Następnie pojecha-liśmy do Krakowa na Łagiewniki, aby się pomodlić i coś sobie jeszcze kupić. Potem wróciliśmy busem do domów. Wycieczka się udała, pogoda nam do-pisała. Wszystkim bardzo się podobało; w busie śpiewaliśmy piosenki, graliśmy w karty, wygłupialiśmy się i rozmawialiśmy. Na pewno wszyscy chcieliby jeszcze raz pojechać na taką wycieczkę.

Barbie

Wycieczka klasowa do Bochni

Dnia 18.03.07r. o godz.15.00 wystą-pił w Miejskim Domu Kultury w An-drychowie „Kabaret Moralnego Nie-pokoju”. Na początku wyszedł mężczyzna z akordeonem i zaczął grać. Następnie pojawił się jeden z członków kabare-tu i zapowiedział go. Potem mogliśmy zobaczyć najnowszy program kabaretu pt. „Zgadzamy się na wszystkie pro-pozycje rządu”, który zawierał kilka śmiesznych skeczy, np.:- o księdzu i rodzinie,- o wybieraniu pracy,- o obrazie,- o przyjaciołach biedakach,- o budowaniu domu.

Ludziom tak po-dobały się skecze, że kabaret wyko-nał jeszcze cztery „bisy”. Występ trwał około dwie godziny. Chciałbym, aby „Kabaret Moral-nego Niepokoju” lub inne formacje kabaretowe odwie-dzały częściej na-sze miasteczko.

Chlebek

Ale ubaw!

Page 6: Nasz Świat Nr 66

Strona 6 „Nasz Świat”

Dnia 8 maja 2007 roku klasy 6c i 6d wybrały się na wycieczkę Szlakiem Orlich Gniazd. Zbiórka odbyła się o godzinie 800, po której wyjechaliśmy autokarem z par-kingu przy SP 4 w Andrychowie. Szlak Orlich Gniazd jest jedną z najpo-pularniejszych tras wycieczkowych. Pro-wadzi z Krakowa do Częstochowy przez Ojcowski Park Narodowy, Pieskową Ska-łę, Olkusz, Ogrodzieniec, Klucze, Smoleń, Pilicę, Podzamcze, Mirów i Ostrężnik. Ma długość równą 163 km. Jego nazwa pocho-dzi od zamków obronnych, usytuowanych wzdłuż trasy, zbudowanych na stromych skałkach wapiennych tak, jak orle gniazda. Szlak składa się głównie z ruin zamków i strażnic. Niegdyś Król Kazimierz Wiel-ki podjął się zadania stworzenia systemu obronnego zabezpieczającego granice, ważniejsze szlaki handlowe i zaludnione obszary, czego dowodem są owe pozosta-łości. Co najmniej kilkanaście twierdzy powstało właśnie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej z konieczności obrony handlowego traktu z Krakowa do Wielko-polski, jak i pobliskiej granicy państwa. Około godziny 1000 dojechaliśmy zale-dwie kilkaset metrów od pierwszego punk-tu wycieczki, a była nim Grota Łokietka. W drodze do jamy były dwie przerwy na kupienie pamiątek. W samej grocie było jednak ciemno. Dowiedzieliśmy się, że w wnętrzu jest zawsze tylko 7 stopni Celcju-sza. Zwiedziliśmy pomieszczenia zwane „Sypialnią” oraz „Salą rycerską”. Słuchali-śmy wielu ciekawostek, o których opowia-dał przewodnik np. orle na ścianie „Sali rycerskiej”, który powstał w wyniku dzia-łania wody. Z jaskinią wiąże się legenda o Władysła-wie Łokietku, który miał się w niej schro-nić po ucieczce z Krakowa przed wojskami czeskiego króla Wacława II. Życie urato-wał mu pająk, który zasłonił otwór jaskini pajęczyną, wprowadzając w błąd pościg.

Pamiątką po tym wydarzeniu są nazwy jaskini oraz poszczególnych jej komór, a także brama w kształcie pajęczej sieci, za-mykająca wejście. Do wejścia prowadzi wąska szczelina skalna o długości 20 m (pozostałość kory-tarza, którego strop zawalił się). Korytarz zwany Głównym prowadzi do Sali Rycer-skiej o wymiarach 25 x 10 m, z którego wychodzą dwa korytarze: do tzw. Sypialni (sztucznie przebity) oraz tzw. Kuchni, sali znajdującej się blisko powierzchni ziemi (ze stropu zwisają korzenie drzew). Sypial-nia jest największą salą jaskini o wymia-rach 20 x 30 m. Szata naciekowa Jaskini Łokietka jest uboga, zachowała się tylko w niedostępnych miejscach. Jaskinia Łokiet-ka przystosowana jest do obsługi masowe-go ruchu turystycznego. Istnieją ułatwienia w postaci drewnianych schodów, oświetle-nia elektrycznego. Następnie po wyjściu z Groty Łokietka udaliśmy się wzdłuż doliny Prądnika, dalej słuchając słów przewodnika oraz ogląda-jąc ciekawe wapienne skały i jaskinie. Po przejściu tzw. Bramy Krakowskiej doszli-

śmy do Muzeum Przyrodniczego w Ojco-wie. Tam po krótkiej przerwie na odpo-czynek i posiłek w końcu udaliśmy się do muzeum, gdzie mieliśmy okazję obejrzeć kolekcję kolorowych motyli, różnego ro-dzaju wypchane zwierzęta, ale najbardziej spodobały się nam różne owady ponabijane na szpilki. Następnym etapem naszej wycieczki było obejrzenie Maczugi Herkulesa, a na-stępnie zwiedzenie Zamku w Pieskowej Skale, który jest położony na charaktery-stycznym skalistym cyplu skalnym nad do-liną Prądnika. Zamek, pierwotnie gotycki, wybudo-wany został w połowie XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego, na miejscu wcześ-niejszej budowli drewnianej. Później był własnością Szafrańców i Zebrzydowskich. Wielokrotnie przebudowywany i rozbu-dowywany, m.in. w latach 1542-1544 wg projektu włoskiego architekta jest jednym z najcenniejszych renesansowych zabyt-ków polskiej architektury. Aby do niego wejść, musieliśmy iść po wysokich schodach, których było 66. Naj-pierw weszliśmy na dziedziniec zamku, gdzie było mnóstwo sklepów z pamiątka-mi, mogliśmy też zobaczyć specjalne miej-sca, z których żołnierze strzelali podczas oblężenia. Następnie pojechaliśmy zwiedzić rui-ny Zamku w Ogrodzieńcu. Mogliśmy tam wejść i obejrzeć wszystko dokładnie z bli-ska. Najbardziej podobała się wszystkim sala tortur, gdzie zgromadzono przerażają-ce eksponaty oraz ekspozycja przedstawia-jąca życie szlachty polskiej w XVII w. Choć do Andrychowa wróciliśmy około godziny 19 w potokach deszczu, pogoda – w zasadzie - nam dopisała. Na pewno wycieczkę trzeba uznać nie tylko za cieka-wą i pouczającą, ale także za udaną.

VIC

NA SZLAKU ORLICH GNIAZD

Page 7: Nasz Świat Nr 66

Strona 7„Nasz Świat”

8.02.07r. kilka klas wybrała się do Miejskiego Domu Kultury w Andrychowie na spektakl teatralny ,,Burzliwe przygody Robinsona.” Po zajęciu przez nas miejsc na wi-downi rozpoczął się spektakl w wykona-niu Narodowego Teatru Edukacji im. A. Mickiewicza z Wrocławia. Przedstawienie opowiadało o przygo-dach młodzieńca, który wszystkich trakto-

Wielkie czytanieDnia 12 marca 2007 roku na sali gimna-

stycznej odbyło się wielkie czytanie wierszy. W poprzednich latach odbywało się ono w czasie ferii, ale tym razem zostało podzielone i będzie się odbywać na specjalnych apelach.

Tematem tego czytania była zima, a temat kolejnego to wiosna. Wiersze czytały uczennice należące i czynnie uczęszczające na kółko recy-tatorskie. Nie zabrakło też muzyki, którą zapew-niły dziewczęta z naszego, szkolnego zespołu

wał z góry i wydawało mu się, że nie po-trzebuje przyjaciół. Jednak pewnego dnia na wycieczce szkolnej do lasu przekonał się, że nie ma racji. Dwójka jego przyjaciół postanowiła dać mu nauczkę. Pozostawili mu list, w którym napisali, że dadzą mu pomocnika i że spotka się z kilkoma oso-bami, dla których ma być kulturalny i zachowywać się dobrze. I rzeczywiście tak było. Chłopcu w wielu przypadkach

pomógł Piętaszek, czyli jego pomocnik. Najbardziej podobało mi się, gdy Piętaszek pomagał rozwiązywać Robinsonowi za-gadki. Całe przedstawienie dobrze się kończy, a młodzieniec odkrywa, czym jest przyjaźń. Aktorzy (Agata Śliwa, Marcin Lewandowski, Grzegorz Żyła, Krzysztof Weber) świetnie zagrali swoje role. Najbardziej podobała mi się gra tytułowe-go bohatera i jego komentarze. Na scenie stał namalowany na kartonowej ścianie krajobraz leśny z rzeką w tle. Choć nie było zbyt wielu efektów specjalnych, to jednak dym unoszący się po wybuchu był naprawdę widowiskowy. Kostiumy aktorów dobrane przez Ewę Płonkę były bardzo zróżnicowane: od zwy-kłego codziennego ubrania przez żołnierski mundur aż po spódniczkę z liści. Muzyka Michała Kowalczyka wpadała w ucho, a efekty dźwiękowe np. burza fantastycznie oddawały realizm poszczególnych scen. Mimo to spektakl ten, wyreżyserowany przez Michała Hochlowskiego, nie za bar-dzo mi się spodobał, a „warsztaty teatral-ne” okazały się kompletną katastrofą.

Wiosna w SP4

Andantino. Na flecie grała Karolina Piekarska z klasy Va, na gitarze klasycznej Marzena Po-chopień z klasy VId, a na gitarze akustycznej-Ewelina Tomiak także z klasy d.

Niestety, większość uczniów przeszkadzała czytającym wiersze, które - jak profesjonalistki nie używały mikrofonów - i w ogóle nie było ich słychać. Jednak bardzo dziękujemy im, że włożyły w to swój czas i pracę i umiliły lekcję tym osobom, które chciały ich słuchać.

Gatta

Pierwszego Dnia Wiosny członkowie Rady Samorządu Uczniowskiego SP4zorganizowali zajęcia dla klas kolejno 4 - 6. Klasy czwarte miały za zadanie na-rysować prace na temat „Pani Wiosna” a uczniowie klas piątych i szóstych dostali za zadanie narysować prace na temat „Wiosna w naszych sercach”. Prace te następnie zaprezentowali na sali gimnastycznej. Wszystkie klasy miały również za zadanie przygotowanie piosenki o tematyce wio-sennej i zaśpiewanie jej na sali gimnastycz-nej. Po zaprezentowaniu wszystkich prac i po odśpiewaniu swoich piosenek wszyscy uczniowie rozeszli się do klas. Wszystko to odbyło się w nietypowej dla szkoły, pięknej wiosennej dekoracji, która zwracała uwagę wszystkich uczniów i gości w naszej szkole. Pierwszy dzień wiosny jest według mnie bardzo pożytecz-nym dniem, który może nam dostarczyć dużo dobrej zabawy.

Zachęcamy wszystkich uczniów naszej szkoły do pisania li-stów, pozdrowień i ogłoszeń, a nawet artykułów do szkol-nej gazetki.

Redakcja Gazetki Szkolnej

„Nasz Świat”

e-mail: [email protected]

Recenzja: ,,Burzliwe przygody Robinsona”

Milek

Kowal

Page 8: Nasz Świat Nr 66

Strona 8 „Nasz Świat”

Dnia 21 marca 2007r. wszystkie klasy VI naszej szkoły wybrały się do Gimnazjum nr 2 w Andrychowie, aby poznać tutejszą szkołę i dowiedzieć się więcej o nauczaniu w niej. Wyszliśmy o godzinie 13.00 i ruszyli-śmy w kierunku gimnazjum. Po wejściu do szatni udaliśmy się w uroczystych strojach na apel. Najpierw czekaliśmy na pozosta-łych uczniów. Kiedy przyszli, rozpoczęto spotkanie. Najpierw obejrzeliśmy prezen-tację o szkole, rozdano nagrody za konkurs matematyczny dla szóstoklasistów. W pla-nach było także przygotowane przedsta-wienie, które jednak nie spełniło oczeki-

wań uczniów klas I i II oraz pani dyrektor, więc zostało odwołane. Później udaliśmy się na zwiedzanie szkoły. Każda z klas miała przygotowa-ne dwie lekcje w gimnazjum. Po lek-cjach udaliśmy się na dalsze zwiedzanie. Obejrzeliśmy część sal i zeszliśmy do biblioteki oraz internetowego centrum in-formacji. Jak się wcześniej przekonaliśmy, ta szkoła jest bardzo nowoczesna, np. w bibliotece szkolnej książki posiadają kod paskowy, dzięki czemu szybciej odbywa się wypożyczanie książek. Wielu osobom bardzo podobał się sklepik, w którym mo-zna było zakupić towary w atrakcyjnych

cenach. Na końcu udaliśmy się do szkol-nej siłowni, gdzie znajdowały się świet-ne sprzęt do ćwiczeń, na których każdy chciałby poćwiczyć. Po wyjściu z gimna-zjum wszyscy rozeszliśmy się do swoich domów. Z ogromną chęcią udam się w następ-nym roku szkolnym do tego gimnazjum. Mnie osobiście najbardziej podobała się siłownia oraz wiele sal w tej szkole. Uważam, że dzień w gimnazjum nie był stracony. Dzięki niemu na pewno lepiej będę się odnajdywał w nowej szkole.

Tomek Szewczyk (BONK)

Wizyta w Gimnazjum nr 2 w Andrychowie

Page 9: Nasz Świat Nr 66

Strona 9„Nasz Świat”

W czasie zajęć z języka angielskiego w Gimnazjum nr 2 w Andrychowie nasi uczniowie układali poetyckie teksty piosenek. Oto one:

Beach, sea, beachIn distant countryBeach, seaOn distant islandIn sea, beachIn distant dreamsOur beach

Love frendship loveNot far from happiness, meLove frendship loveNear happiness, meBehind happiness, heartAmong loveLove frendship loveIn red coloursLove frendship

With red heartsNear frendship, loveIn front of red flowersGrows love

Sky sun skyAbove happy head Sky sunIn happy smileUnder sun skyOn happy dayOur sky

Ball pitch ballon green grassball pitchin big stadium

on pitch, ballunder blue skymy ball

Love hate lovein dear heart love hate lovein dear worldour love

Easter eggs Easterin nice AprilEaster eggsin nice basketby eggs, Easterunder nice skyour Easter

Policjant w naszej szkole!

Dnia 6 listopada w sali gimnastycznej naszej szkoły odbyło się spotkanie z poli-cjantem Rafałem Rółką. Przybył był on do naszej szkoły na zaproszenie pani Dyrek-tor. Spotkanie to miało związek z bardzo tragicznymi zajściami w gimnazjum w Gdańsku. Gość mówił nam o przejawach agre-sji, jaka nasila się wśród uczniów szkole. Wskazywał na zachowania, które w szkole nie powinny mieć miejsca (np. popychanie, bójki, przezwiska, dokuczania słabszym). Przestrzegał także uczniów przed zwią-zanymi z tymi czynami konsekwencjami, obowiązującymi w naszym kraju i są sto-sowanymi wobec nieletnich.

Spotkanie było bardzo pouczające. Pan poli-cjant mówił do nas w sposób jasny i zrozu-miały. Wszyscy ucz-niowie słuchali z za-ciekawieniem. Myślę, że przemówił do wyobraźni wielu nas. Na pewno te-raz wielu uczniów naszej szkoły poprawi swoje zachowanie, a ona stanie się dla nas miejscem bez-pieczniejszym.

Piotr Pękala

To schemat, wg którego pisano wiersze. Spróbuj i Ty! Czekamy...

Page 10: Nasz Świat Nr 66

Red. nacz.: Piotr SzczepańskiRedaguje zespół uczniów SP 4Skład: Piotr SzczepańskiDruk: SP 4 w Andrychowiee-mail: [email protected]

Szkoła Podstawowa Nr 4im. Mikołaja Kopernika

w Andrychowieul. Włókniarzy 10 a

telefon: 033 875 20 [email protected]

http://www.sp4an.internetdsl.pl/

Nasz ŚwiatMagazyn dla uczniów

Numer 66

12 stycznia nasza drużyna (Tomasz Kadela, Maciek Maryon, Szymon Kegel, Jakub Maciejczyk, Łukasz Chowaniec, Szymon Wandzel, Tomasz Kowalczyk, Konrad Kotlarski, Mariusz Skubel, Jakub Witkowski, Damian Majewski) wzięła udział w turnieju piłki siatkowej, który rozegrano w obu andrychowskich podsta-wówkach. Zwycięzca miał zdobyć tytuł mistrza powiatu. Finał i mecz o trzecie miejsce rozegrano w „Dwójce”. W grupie „Czwórki” znalazły się również zespół z SP nr 2 w Wadowicach

Czwórka znowu najlepsza w siatkówce !

oraz SP z Brzeźnicy. W pierwszym meczu zawodnicy z naszej szkoły zmierzyli się z SP nr 2 z Wadowic. Wynik 2:0 dla nas mówi sam za siebie. W kolejnym spotkaniu „Czwórka” pokonała SP z Brzeźnicy 2:0. To był kolejny krótki, łatwy dla naszych siatkarzy mecz. Po tym zwyciętwie naszym zawodni-kom do rozegrania pozostał tylko finał. W meczu z SP nr 2 z Andrychowa, przy po-twornym wrzasku publiczności, nasi siat-karze nie dali szans rywalom. Wygrali 2:0, choć nie bez walki. W drugim secie, mimo

że nasi rywale najpierw prowadzili 23:20, przegrali 29:27. W tym dniu nasza drużyna była w świet-nej formie i opanowana jak nigdy dotąd. Nie przytrafiały się głupie błędy, nie było zbyt wielu zepsutych zagrywek. Nasi za-wodnicy świetnie przyjmowali i kończyli piłki. Grali mądrze i z pomysłem. Nasza szkolna drużyna siatkarska wy-walczyła tytuł mistrza rejonu i później trze-cie miejsce w województwie. Gratulacje dla zwycięzców!

K.M.

śmy do ulicy Krakowskiej, ruszyliśmy w stronę parku, gdzie chłopcy zanieśli worki pełne śmie-ci ku wcześniej wspomnianemu kontenerowi.

Następnie wzięliśmy się za wypełnianie kar-ty zadań. Największą trudność sprawiło nam zadanie, które polegało na obliczeniu obwodu i pola powierzchni stawu. Gdy wreszcie udało się nam wykonać to zadanie, wyruszyliśmy z po-wrotem w kierunku SP4. Do szkoły wróciliśmy około godziny 11.00. Uważam, że ta wycieczka była ciekawa. Na szczęście pogoda nam dopisała, chociaż było chłodno. Chciałbym, aby było więcej organizo-wanych takich wypraw, jak te w Dzień Ziemi.

Bonk

Dnia 21 kwietnia wszystkie klasy naszej szkoły wybrały się na wycieczkę z okazji Dnia Ziemi. Była to sobota, kiedy odrabialiśmy długi majowy weekend. Zadaniem klas było posprzą-tanie wyznaczonej części Andrychowa oraz od-niesienie worków ze śmieciami pod żółty konte-ner na odzież przy ulicy Garncarskiej. Ostatnim zadaniem było uzupełnienie specjalnej karty. Nasza klasa 6c wyruszyła o godzinie 9.00. Zebraliśmy się na boisku polowym do piłki siatkowej. Ruszyliśmy drogą w pobliżu bazaru, gdzie zebraliśmy pierwsze śmieci. Następnie przeszliśmy wzdłuż ulicy Szewskiej i skręcili-śmy w prawo na ulicę Brzegi, gdzie mieliśmy krótką przerwę. Po przejściu ulicy Brzegi skrę-ciliśmy w prawo na ulicę Niecałą. Gdy doszli-

Ekowycieczka