24

Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Prapremiera teatralnej adaptacji znakomitej książki Mieczysława Abramowicza "Każdy przyniósł, co miał najlepszego" w reżyserii Marka Branda odbyła się 15 marca 2014 roku w Miejskim Teatrze Miniatura w Gdańsku. W programie można m.in. przeczytać wywiad z Mieczysławem Abramowiczem.

Citation preview

Page 1: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 2: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 3: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Każdy przyniósł, co miał najlepszegona podstawie książki Mieczysława Abramowicza

adaptacja i reżyseria: Marek Brand scenografia i kostiumy: Anna Molga muzyka: Ignacy Jan Wiśniewski wizualizacje: Andrzej Dudziński ruch sceniczny: Karolina Chojnacka

obsada: Jacek Gierczak, Agnieszka Grzegorzewska, Piotr Kłudka, Jacek Majok, Andrzej Żak, Magdalena Żulińska

producentka: Barbara Małecka inspicjent: Tomasz Okęcki

Prapremiera: 15 marca 2014 Sala Prób Miejskiego Teatru Miniatura w GdańskuSpektakl dla młodzieży i dorosłych

Tłumaczenie piosenki-modlitwy Avinu Malkeinu: Monika Bahyrycz Fragment Dziejów Tewje Mleczarza Szaloma Alechema w tłumaczeniu z hebrajskiego: Zuzanna Brand Polskie słowa piosenki Chanuka, o Chanuka: Marek Brand Tekst piosenki do modlitwy przed podróżą: Marek Brand Konsultacje językowe: Alina Świdowska

Page 4: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

O prawdziwych historiach,

które nigdy się nie wydarzyły,

wielokulturowym Gdańsku

oraz losach Żydów

w Wolnym Mieście

z Mieczysławem Abramowiczem

rozmawia Mirosław Baran

Jak powstawała książka Każdy przyniósł, co miał najlepszego?To był chyba 1997 rok, kiedy rozpisano kolejną edycję konkursu literackiego na opowiadanie o tematyce żydowskiej, organizowanego wspólnie przez miasta Kutno i Bat Jam, czyli dwa miejsca związane z życio-rysem Szaloma Asza, jednego z najwybitniejszych pisarzy żydowskich. Główną nagrodą w konkursie był wyjazd do Izraela. Pomyślałem sobie wtedy: „Abra-mowicz, wygraj ten konkurs, bo inaczej nigdy cię nie będzie stać na taki wyjazd!”. Wówczas zajmowałem się już od jakiegoś czasu dziejami teatru żydowskiego w Gdańsku i przyszła mi do głowy historia związana z Rudolfem Zasławskim, który tu działał.

Wielka Synagoga, fragment pocztówki z lat 20. XX wieku

Page 5: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

I napisałem opowiadanie o nim. Tak się złożyło, że konkurs wygrałem, po-jechałem do Izraela. Później Krystyna Chwin zaproponowała mi druk tego opowiadania w „Tytule”. Po druku spotkałem Stefana Chwina na schodach Uniwersytetu Gdańskiego. Ja wchodziłem, on schodził z góry. Przystanął trzy stopnie nade mną. Patrzę na niego w górę, taki malutki, a on mówi „Panie Mieczysławie, wspaniałe opowiadanie, szkoda, że takie krótkie, bo chcia-łoby się jeszcze czytać”. Jak coś takiego mówi Stefan Chwin, guru polskiej literatury, to pomyślałem, że spróbuję napisać kolejne opowiadania. Szcze-gólnie, że różne historie chodziły mi po głowie od pewnego czasu. Zacząłem je spisywać, jeszcze bez pomysłu na to, by złożyć je w książkę. Opowiadania ukazywały się w różnych miejscach, aż zebrało się ich tyle, że pomyślałem o książce. Do ostatniej chwili dopisywałem do Każdy przyniósł, co miał naj-lepszego kolejne historie.

Motto tej książki brzmi „Historie, które opowiadam, są prawdziwe. Niezależnie od tego, czy się zdarzyły, czy nie”. Co to znaczy?W mojej najnowszej książce Bowiem jak śmierć potężna jest pamięć jest podobne zdanie otwierające, które mówi, że historie, które opowiadam, są nieprawdziwe, choć zdarzyły się naprawdę. Chcę w ten sposób zawrzeć pewną umowę z czytelnikiem. Mówię mu: „Nie daj się nabrać na to, że czy-tasz autentyczne dokumenty z archiwum, listy, pisma urzędowe. Nie daj się nabrać na szczegółowe opisy koloru pieczątek czy zamaszystych podpisów”. Wszystko, co znajduje się w moich książkach, napisałem sam od początku, do końca. Ale nie brałem tych historii z powietrza, tylko z archiwów, starych gazet, opowieści ludzi, z którymi rozmawiałem. Na losy niektórych moich bohaterów składają się fragmenty życiorysów kilku autentycznych postaci. Albo odwrotnie: w losach kilku bohaterów wykorzystuję autentyczne do-świadczenia życiowe jednej osoby. Wszystkie opisane przez mnie historie wydarzyły się naprawdę, choć może niedokładnie tak, jak je opisałem, nie w tym samym miejscu, w innym czasie. Zatem są wymyślone, choć zdarzyły się naprawdę.

Twoi bohaterowie odwiedzają wiele miast, nie tylko Europy. Jednak książka pomyślana jest jako bardzo „gdańska”, prawda?Bez wątpienia to książka „gdańska”, nawet jeśli historie bohaterów dzieją się np. w małej wiosce w pobliżu Drezna czy w Moskwie. Gdy akcja toczy się w samym Gdańsku, to starałem się bardzo precyzyjnie przedstawić

Page 6: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

miasto przed II wojną światową albo w jej czasie. Dbałem o szczegółowe, autentyczne opisy topograficzne czy zachowanie realiów okresu. Wiem, że grupa moich „fanek” w wieku już bardzo słusznym wykorzystała kie-dyś moje opowiadanie Ulica Sieroca do wędrówki po Dolnym Mieście i Osieku. Według mnie „pamięć przedmiotu” jest o wiele bliższa temu, co nazywamy prawdą, niż pamięć ludzka, która jest ułomna, idealizuje i zmie-nia historię. Pamięć przedmiotów jest zapisana w nich raz na zawsze. Może właśnie dlatego zostałem lalkarzem i wiele lat tym się zajmowałem? Bo wierzę, że przedmioty często potrafią o wiele lepiej opowiedzieć historię niż żywy człowiek.

Z lektury Każdy przyniósł... wyłania się obraz dawnego Gdańska jako mia-sta wielokulturowego i bardzo tolerancyjnego, w którym obok siebie żyją bezkonfliktowo Niemcy, Polacy i Żydzi, a sielankę niszczy dopiero nazizm. Czy tak było naprawdę?Powiem tak: pisałem Każdy przyniósł, co miał najlepszego w drugiej po-łowie lat 90. Gdybym pisał książkę dziś, to Wolne Miasto Gdańsk w niej przedstawione nie byłoby już takim sielankowym miejscem. Moje spojrzenie na historię tego miasta przez kilkanaście lat bardzo się zmieniło. Pewnie dlatego, że dokładniej poznałem losy Gdańska i odkryłem, że miasto nie było wyjątkowym, cudownym miejscem na globusie. Było dokładnie tak samo antysemickie i ksenofobiczne, jak każde inne wielkie miasto ówcze-snej Europy. Po 1989 roku my, gdańszczanie, zaczęliśmy na nowo odkrywać historię mia-sta. Także jego niemiecką historię, o której niewiele się wcześniej mówiło. A trzeba pamiętać, że Gdańsk przedwojenny był miastem niemieckim, z niewielką, choć widoczną mniejszością polską, żydowską, ukraińską czy rosyjską. Tak naprawdę zawsze było to miasto zamknięte i mało tolerancyjne. Od powstania Wolnego Miasta Gdańska w 1920 roku aż do roku 1939 wręcz co parę tygodni były tumulty, ataki na „innych”. Po 1989 roku my, „nowi” gdańszczanie, chcieliśmy widzieć nasze miasto jako tygiel międzykulturo-wy, którego hanzeatycką potęgę budowały ramię w ramię różne narody. A to wszystko jest bzdurą. Żywioł niemiecki był tu zawsze najsilniejszy i to on stanowił o kierunkach rozwoju miasta. Nieprawdą jest także to, że faszyzm pojawił się w Gdańsku dopiero w 1939 roku jak królik z kapelusza. Partia Narodowo-Socjalistyczna działała w Wolnym Mieście już w latach 20., podobnie jak w III Rzeszy. Przez pierwsze lata może nie była tu wyjątkowo

Page 7: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

silna, ale istniała. Zresztą pozostałe główne partie polityczne Gdańska też miały charakter narodowo-niemiecki.Wracając do pytania: na pewno, gdybym Każdy przyniósł... pisał dzisiaj, Gdańsk w książce wyglądałby inaczej, byłby bliższy prawdzie historycznej, do której przez ostatnie kilkanaście lat dochodziliśmy, m.in. dzięki książkom Petera Olivera Loewa. Prawdą jest, że obok Niemców mieszkali w Gdańsku Polacy, Żydzi i Rosjanie. Ale żyli obok siebie, a nie razem.

Jak duża była społeczność żydowska międzywojennego Gdańska?Pod koniec 1938 roku na terenie Wolnego Miasta został przeprowadzony ostatni spis powszechny, który wykazał, że na terenie całego państwa żyje 11 tys. Żydów. Ale spis obejmował wyłącznie obywateli Wolnego Miasta, a nie obcokrajowców czy tak zwanych bezpaństwowców, których żyło tu wówczas sporo. Stosując różne przeliczniki, sądzę, że pod koniec 1938 wszystkich Żydów na całym terenie Wolnego Miasta było około 30 tysięcy. Z tego procentowo najwięcej było ich w Sopocie, bo tylko oficjalnie żyło ich tam aż 4 tysiące. W sumie była to więc społeczność widoczna.

„Przybądź kochany maju i uwolnij nas już od Żydów” – napis tej treści umieścili naziści na parkanie, którym w maju 1939 roku ogrodzili burzoną Wielką Synagogę

Page 8: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Dzieliła się na dwie grupy, które przez dekady żyły trochę obok siebie. Pierwsza grupa to tak zwani „niemieccy Żydzi”, mieszkający w Gdańsku już od kilkuset lat, mówiący po niemiecku, ubierający się po euro-pejsku, wykształceni na najlepszych uniwersytetach, którzy w  piąt-kowy wieczór chodzili na nabożeństwo do synagogi reformowanej. Ich asymilacja była daleko posunięta. Druga grupa, od 1920 roku gwałtownie się powiększająca, to Żydzi ortodoksyjni, napływający z Polski i Wschodniej Europy. Mówili oni w jidysz, często byli chasydami czy syjonistami. Przez dziesię-ciolecia te grupy żyły obok siebie, zjednoczyło je dopiero zagrożenie ze strony nazizmu. Zaowocowało to tym, że społeczność Żydów gdańskich potrafiła prawie wszystkich swoich członków uratować. 1 września 1939 roku na terenie Wolnego Miasta Gdańska było już tylko około 1200 Żydów. Pamiętajmy, że zaledwie rok wcześniej było ich – tylko oficjalnie – blisko dziesięć razy więcej.

Jak wyglądało życie kulturalne społeczności żydowskiej w ówczesnym Gdańsku?W drugiej połowie XIX wieku na terenie Cesarstwa Niemieckiego wpro-wadzane były kolejne ustawy emancypacyjne, które doprowadziły do tego, że przed I wojną światową Żydzi niemieccy mieli dokładnie takie same prawa, jak inni obywatele. Jedna z ustaw pozwalała im studiować. Po 1870 roku coraz więcej młodych gdańskich Żydów korzystało z tego prawa, często kończąc renomowane uczelnie. W efekcie na przełomie XIX i XX wieku powstała w Gdańsku spora grupa inteligencji pochodzenia żydowskiego, często nawet profesorów czy znaczących polityków. Wśród nich byli też oczywiście i artyści. Na początku lat 30. w Gdańsku powstał zawodowy teatr żydowski, choć jego tradycje sięgają na naszych terenach jeszcze XIX wieku. Wspomniany teatr działał nieprzerwanie do 1938 roku, a tworzyli go najwybitniejsi artyści tego okresu, między innymi wspomniany Rudolf Zasławski, bardzo uznany aktor i reżyser. Teatr ten miał swoją wierną publiczność, choć pamiętać trzeba, że połowa widzów – czyli Żydzi nie-mieccy – nie do końca rozumiała jidysz, w którym grał teatr. W Gdańsku działały też liczne żydowskie zespoły muzyczne na bardzo wysokim poziomie, sporo było malarzy czy pisarzy. Wśród tych ostatnich wymienić trzeba Maxa Baumanna, jednego z ważniejszych żydowskich dramatopisarzy. Zatem życie kulturalne Żydów gdańskich było bogate i różnorodne, choć po dojściu nazistów do realnej władzy w Wolnym Mie-ście zaczęło ono gwałtownie zamierać.

Page 9: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Czy w Gdańsku zostały jeszcze fizyczne ślady przedwojennej obecności Żydów?Prawie nie ma takich śladów. Są dwa cmentarze: jeden na Chełmie, dru-gi na tak zwanej Żydowskiej Górce, czyli w okolicach ulicy Do Studzienki. Szczęśliwie przetrwał budynek Nowej Synagogi we Wrzeszczu. Ostatnio po-wstał też – zaproponowany przez mnie – ślad po Wielkiej Synagodze, czyli kamienny obrys dawnego budynku, wkomponowany pomiędzy zabytkowym murem obronnym a powstającym Gdańskim Teatrem Szekspirowskim. I to praktycznie wszystko. Nie tylko zburzenie miasta w 1945 roku, ale także wcze-śniejsze działania nazistów oraz powojenne działania polskie doprowadziły do wymazania śladów fizycznej obecności Żydów w Gdańsku. Oczywiście pomimo tych próbw pozostały jeszcze dokumenty w archiwach, gazety żydowskie w Bibliotece Gdańskiej PAN oraz kilkaset zebranych przez mnie fotografii w zbiorach Muzeum Narodowego. To wszystko, co pozostało po kilkusetletniej obecności tej społeczności w Gdańsku.

Max Baumann, fotografia z lat 30. XX wieku

Page 10: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 11: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Ilu członków liczy społeczność żydowska w Gdańsku dzisiaj?To około 100 osób. Większość z nich jest członkami Gminy Żydowskiej działającej w Nowej Synagodze we Wrzeszczu. To ważne dla nas miejsce i staramy się, by było jak najbardziej otwarte. Nowa Sy-nagoga to nie tylko Dom Boży, w którym Żydzi wspólnie modlą się, obchodzą świę-ta, uczą się czy studiują księgi. Od paru lat w trakcie ważnych świąt żydowskich każdy, kto chce, może tam przyjść i wziąć udział w święcie. Cały czas jest tam czyn-na moja wystawa poświecona historii Ży-dów gdańskich (przeniesiona z Muzeum Narodowego w Gdańsku). Synagoga działa również jako centrum kultury. I to nie tylko żydowskiej. Odbywają się tam koncerty, spektakle, także niedawno powołany do życia przez Marka Branda Festiwal Kultury Żydowskiej „Zbliżenia”.

Wielka Synagoga, fotografia z pocz. XX wieku

Rudolf Zasławski w roli Tewje Mleczarza (rys. Feliks Frydman).

„Literarisze Bleter”, nr 47 (706), 19 XI 1937

Na kolejnej stronie: Widok Gdańska z Biskupiej Górki, pocztówka z pocz. XX wieku

Page 12: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 13: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Nie tylko zburzenie miasta w 1945 roku,

ale także wcześniejsze działania nazistów

oraz powojenne działania polskie

doprowadziły do wymazania śladów

fizycznej obecności Żydów w Gdańsku

(z wywiadu z Mieczysławem Abramowiczem)

Page 14: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Wybrane terminy

związane z kulturą

żydowską

cHanUKa(hebr. poświęcenie) Święto Świateł; trwające osiem dni święto upamiętniają-ce zwycięskie powstanie Machabeuszy w II w. p.n.e. Przez osiem dni zapala się kolejne świeczki w chanukiji, aby uczcić cud, który zdarzył się podczas tego powstania.

cHanUKijaspecjalny ośmioramienny świecznik zapalany podczas Chanuki. Chanukija ma czasem także dziewiąte miejsce na dodatkową świecę, zwaną szamesa, którą zapala się wszystkie pozostałe.

cHUpa(hebr. baldachim) baldachim, pod którym odbywa się ceremonia zaślubin.

Page 15: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

diaspora(grec. rozproszenie) określenie wszystkich społeczności żydowskich żyjących poza Izraelem.

gWiazda daWidasześcioramienna gwiazda utworzona z dwóch przenikających się trójkątów równoramiennych. Symbolizuje przenikanie się świata widzialnego i niewidzialnego, połączenie przeciwieństw. Uznana przez syjonistów za emblemat narodowy, a w 1948 roku umieszczona na fladze państwa Izrael.

HaWdala(hebr. oddzielenie) ceremonia kończąca szabat, obchodzona w sobotę po zachodzie słońca. Zasadniczo do czasu odprawienia hawdali obowiązuje sza-bat, zatem nie wolno podejmować żadnej pracy zakazanej w dni świąteczne.

jidyszjęzyk, którym posługiwała się większość aszkenazyjczyków (Żydzi Europy Środkowej i Wschodniej) do II wojny światowej. Jego podstawę stanowi język niemiecki z dużą częścią słownictwa hebrajskiego, romańskiego i słowiań-skiego. Zapisywany jest alfabetem hebrajskim. W chwili wybuchu II wojny światowej posługiwało się nim około jedenastu milionów ludzi.

jom KipUr(hebr. dzień pojednania) najważniejsze święto żydowskie upamiętniające dzień, w którym Mojżesz zszedł z góry Synaj z drugimi Tablicami Przymierza.

KaHałgmina żydowska. Oznacza skupisko Żydów posiadające zorganizowaną strukturę wewnętrzną. Kahałem określa się również władze kierujące gminą.

KeTUBa(hebr. dokument) kontrakt ślubny zawierający spis zobowiązań męża wo-bec żony.

Page 16: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Kipa(hebr. czapka) niewielka, okrągła czapeczka noszona przez mężczyzn na czubku głowy na znak szczególnej czci oddawanej Bogu. Używa się także określeń jarmułka lub mycka. Zgodnie z przepisami religijnymi dorośli męż-czyźni muszą ją nosić podczas modlitwy, jednak większość religijnych Żydów nosi ją cały czas. Nakrywanie głowy małym chłopcom ma zagwarantować ich pobożność w dorosłym życiu.

Koszer(jid.) (hebr. kaszer – właściwy) określenie odnoszące się do czystości rytualnej pokarmów i przedmiotów. Najczęściej jest ono używane do określenia reguł dotyczących żywności (tzw. kaszrut), które są w judaizmie ściśle określone i wywodzą się z nakazów Tory. Jedną z podstawowych reguł jest zakaz mie-szania produktów mlecznych z mięsnymi, przy czym mięso musi pochodzić od zwierząt zabitych w sposób rytualny, określony jasno w prawie żydow-skim. Wolno spożywać jedynie mięso tych ssaków, które jednocześnie mają rozdzielone kopyto i przeżuwają. Istnieją także reguły określające czystość rytualną pozostałych zwierząt i pokarmów.

maceWa(hebr. pomnik) tablica nagrobna, najczęściej umieszczana pio-nowo w szczycie grobu. Zwykle opatrzona inskrypcjami i przed-stawieniami o charakterze symbolicznym.

menora(hebr. świecznik) siedmioramienny świecznik używany w liturgii. Kształtem na-wiązuje do pierwszej menory, która była ustawiana w Świątyni Jerozolimskiej przed Arką Przymierza w nocy, co nakazuje Tora. Według jednej z interpretacji menora ma swoim kształtem symbolizować wszechświat. Menorę chanukową nazywa się czasem chanukiją. Obecnie menora jest godłem Państwa Izrael.

mezUza(hebr. odrzwia) zwitek pergaminu z wypisanym ręcznie fragmentem mo-dlitwy Szma, umieszczony w podłużnym pudełeczku z drewna lub metalu i umocowany na wewnętrznej części framugi, po prawej stronie drzwi domu.

Page 17: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

pesacH, pascHa(hebr. przejście) święto upamiętniające wyzwolenie Żydów z niewoli egipskiej.

pUrimświęto upamiętniające opisane w Księdze Estery udaremnienie spisku Hamana i ocalenie żydów perskich. Święto ma charakter karnawałowy i jest chętnie obchodzone także przez niereligijnych Żydów. Uczestnicy przebierają się w kostiumy, zakładają maski. Odgrywane są sceny oparte na fragmentach historii purimowej (tzw. purimszpil), a także komediowe skecze wyśmiewające to, co poza karnawałem należy do tematyki poważnej: szkołę, nauczycieli, rabinów, a nawet tradycyjne teksty.

raBin(hebr. rabbi – mój mistrz) uczony w Piśmie, posiadający pozwolenie na na-uczanie i orzekanie w kwestiach prawa i rytuału żydowskiego. Rabbi to także tytuł grzecznościowy, odnoszący się do nauczycieli lub innych poważanych członków gminy.

rĘKa FaTimy (rĘKa miriam)symbol używany w krajach arabskich i w Izraelu w amuletach mający chronić przed złem. Nazwa nawiązuje do córki Maho-meta Fatimy-Zahry. Odmiana izraelska znana jest pod nazwą ręki Miriam (siostry Mojżesza i Aarona).

rosz Haszana(hebr. początek roku) święto Nowego Roku, upamiętnia stworzenie świata. Święto to otwiera okres pokuty (tzw. Jamim Noraim), trwający do święta Jom Kipur.

synagoga(gr. synagogê – zgromadzenie), Bożnica (pol.) miejsce modlitw i studio-wania Tory przez wyznawców judaizmu.

Page 18: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

szaBaT(hebr. odpoczynek), szaBas (jid.) dzień odpoczynku po tygodniu pracy, upamiętniający dzień, w którym Bóg odpoczął po stworzeniu świata. Szabat rozpoczyna się w piątek wieczorem zapaleniem świec i uroczystą kolacją, a kończy o zachodzie słońca w sobotę ceremonią hawdali. W czasie Sza-batu dorosłych Żydów obowiązuje całkowity zakaz wykonywania pracy (będącej przejawem panowania nad przyrodą). Prawo religijne wskazuje 39 prac zakazanych, jednak aby ich przypadkiem nie wykonać, zabronionesą też czynności do nich podobne.

Ściana płaczU, Ściana zacHodniafragment muru dziedzińca Drugiej Świątyni Jerozolimskiej (ok. 20 r. p.n.e.). Wyznawcy judaizmu wierzą, że jest to miejsce szczególnej łączności z Bogiem (jako pozostałość Świątyni). Pielgrzymujący do Ściany Płaczu modlą się i zo-stawiają w jej szczelinach karteczki z prośbami do Stwórcy, tzw. kwitelech.

TalmUd(hebr. nauka) Tora Ustna, zapis ustnej tradycji judaizmu. Rozważania i dyskusje pomiędzy pokoleniami uczonych, spisane na kartach Talmudu, obejmują swoją tematyką niemal każdą dziedzinę życia religijnego człowieka.

Tora(hebr. prawo, nauka) święta księga judaizmu, składająca się z „Tory Pisanej” (Tanach) i „Tory Ustnej” (Talmud). W wąskim znaczeniu Torą często nazywa się Pięcioksiąg, czyli pierwsze pięć ksiąg Biblii.

Opracowanie na podstawie Słowniczka podstawowych pojęć związanych z kulturą żydowską

Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego zamieszczonego na stronie www.fodz.pl

Page 19: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Av

in

u

mA

lk

ei

nu

Avinu malkeinuszma koleinuAvinu malkeinu chatanu l'fanechaAvinu malkeinuchamol aleinuVeal olaleinu vetapeinuAvinu malkeinu Kaleh dever Vecherev veraav mealeinuAvinu malkeinu kalechol zarUmastin – mealeinuAvinu malkeinuAvinu malkeinuKootvejnu besefer chajim tovimAvinu malkeinu Chadesz aleinuChadesz aleinu Szana tovaSzma koleinuSzma koleinuSzma koleinuAvinu malkeinuAvinu malkeinuChadesz aleinuSzana tovaAvinu malkeinuSzma koleinuSzma koleinuSzma koleinuSzma koleinu

Ojcze Nasz, Królu Nasz, usłysz nasz głos!Ojcze Nasz, Królu Nasz, zgrzeszyliśmy wobec Ciebie!Ojcze Nasz, Królu Nasz,miej litość nad namii nad potomstwem naszym!Ojcze Nasz, Królu Nasz, uwolnij nas od zarazy, miecza i głodu!Ojcze Nasz, Królu Nasz, połóż kres wszystkimnaszym troskom i poniżeniu!Ojcze Nasz, Królu Nasz!Ojcze Nasz, Królu Nasz, zapisz nas w księdze dobrego życia!Ojcze Nasz, Królu Nasz, odnów dla nas!Odnów dla nas dobry rok!Usłysz nasz głos!Usłysz nasz głos!Usłysz nasz głos!Ojcze Nasz, Królu Nasz!Ojcze Nasz, Królu Nasz, odnów dla nas dobry rok!Ojcze Nasz, Królu Nasz!Usłysz nasz głos!Usłysz nasz głos!Usłysz nasz głos!Usłysz nasz głos!

Page 20: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Pod koniec 1938 roku wszystkich Żydów

na całym terenie Wolnego Miasta

Gdańska było około

30 tysięcy

Obecnie społeczność żydowska

w Gdańsku to około

100 osób(z wywiadu z Mieczysławem Abramowiczem)

Page 21: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 22: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

Na poprzedniej stronie: Wielka Synagoga, rycina z roku 1890

Wewnętrzne strony okładki: Ogłoszenia prasowe Teatru Żydowskiego w Gdańsku z gdańskich gazet

„Jüdisches Gemeindeblatt”, „Danziger Volksstimme” oraz warszawskich

„Literarisze Bleter”

Spektakl bierze udział w 20. Ogólnopolskim Konkursiena Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej

redakcja: Agnieszka Kochanowskaprojekt graficzny: Anita Wasikmateriał ilustracyjny ze zbiorów Mieczysława Abramowicza

Page 23: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"
Page 24: Program do spektaklu "Każdy przyniósł, co miał najlepszego"

miejsKi TeaTr miniaTUraal. Grunwaldzka 16 w Gdańsku | tel./fax (58) 341 01 [email protected] | www.teatrminiatura.plwww.facebook.com/teatrminiatura | www.twitter.com/teatrminiatura

dyrektor naczelny i artystyczny: Romuald Wicza-Pokojskigłówna księgowa: mirosława WalczakKonsultant programowy: Bogumiła SzachnowskaKierownik działu Techniczno-gospodarczego: edward RewersKoordynatorka pracy artystycznej: Wanda matczuk-SzmidtKierowniczka działu impresariatu: magdalena ZabłotnaKierowniczka działu marketingu: Agnieszka Grewling-StolcKontakt z mediami: Agnieszka kochanowskaakustyka: Adrian Amrugiewicz | Tomasz Hinzoświetlenie: Wiesław milimen | maciej motowidłogarderobiana: lena Ormińskaobsługa sceny: Zbigniew Okęcki (brygadzista) | Tomasz OkęckiJacek kaczkowski | Jerzy Baca (współpraca)pracownia plastyczno-stolarska: krzysztof lewandowski (kierownik pracowni) | Regina Biała Arkadiusz Szeklicki | Sławomir Wymysłowski | Sebastian Żbikowski Teresa Biegalska (współpraca) | katarzyna Grenda (współpraca) marcin kuzior (współpraca) | Anna mucha (współpraca) Rudolf Szymański (współpraca)informacja i rezerwacja:tel./fax (58) 341 94 83 | [email protected]

W repertuarze Teatru miniaturaAfrykańska przygoda | Baltic. Pies na krze | Brzydkie kaczątko Czerwony Kapturek | Fahrenheit | Piotruś Pan | Tajemnica diamentów Tajemnica kinadla młodzieży i dorosłych polecamy: Kamienica | Karakonia. Pieśni według Schulza | Poobiednie igraszki | Thermidor roku 143

Patroni

medialni