56
START

Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

  • Upload
    lalo

  • View
    41

  • Download
    1

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Czytajmy dzieciom!. Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi. START. Temat spotkania – kolory. Propozycje dla organizatorów spotkań. Temat spotkania – zwierzęta. Temat spotkania – liczby. Julian Tuwim „KOTEK” Miauczy kotek: miau! Coś ty, kotku, miał? Miałem ja miseczkę mleczka, - PowerPoint PPT Presentation

Citation preview

Page 1: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

START

Page 2: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Propozycje dla organizatorów spotkań

Page 3: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

POCZĄTEK

Page 4: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Julian Tuwim „KOTEK”Miauczy kotek: miau!

- Coś ty, kotku, miał?- Miałem ja miseczkę mleczka,

Teraz pusta jest miseczka,A jeszcze bym chciał.

Wzdycha kotek: o!- Co ci, kotku, co?

- Śniła mi się wielka rzeka,Wielka rzeka pełna mleka

Aż po samo dno.

Pisnął kotek: piii...- Pij, koteczku, pij!

... Skulił ogon, zmrużył ślipie,Śpi – i we śnie mleczko chlipie,

Bo znów mu się śni.

Page 5: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Julian Tuwim „Bambo”Murzynek Bambo w Afryce mieszka,Czarną ma skórę ten nasz koleżka.

Uczy się pilnie przez całe rankiZe swej murzyńskiej pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,Psoci, figluje – to jego praca.

Aż mama krzyczy: „Bambo, łobuzie!”A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: „Napij się mleka”,A on na drzewo mamie ucieka.

Mama powiada: „Chodź do kąpieli”,A on się boi, że się wybieli.

Lecz mama kocha swojego synka,Bo dobry chłopak z tego Murzynka.Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,

Nie chodzi razem z nami do szkoły.

Page 6: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Żaba”Jan Brzechwa „Żaba”Pewna żabaPewna żaba

Była słabaByła słabaWięc przychodzi do doktoraWięc przychodzi do doktora

I powiada, że jest chora.I powiada, że jest chora.

Doktor włożył okulary,Doktor włożył okulary,Bo już był cokolwiek stary,Bo już był cokolwiek stary,Potem ją dokładnie zbadał,Potem ją dokładnie zbadał,No, i wreszcie tak powiada:No, i wreszcie tak powiada:

Pani zanadto się poci,Pani zanadto się poci,Niech pani unika wilgoci,Niech pani unika wilgoci,

Niech pani się czasem nie kąpie,Niech pani się czasem nie kąpie,Niech pani nie siada przy pompie,Niech pani nie siada przy pompie,

Niech pani deszczu unika,Niech pani deszczu unika,Niech pani nie pływa w strumykach,Niech pani nie pływa w strumykach,

Niech pani wody nie pija,Niech pani wody nie pija,Niech pani kałuże omija,Niech pani kałuże omija,

Niech pani nie myje się z rana,Niech pani nie myje się z rana,Niech pani, pani kochana,Niech pani, pani kochana,

Na siebie chucha i dmucha,Na siebie chucha i dmucha,Bo pani musi być sucha!Bo pani musi być sucha!

Wraca żaba od doktora,Wraca żaba od doktora,Myśli sobie: Jestem chora,Myśli sobie: Jestem chora,A doktora chora słucha,A doktora chora słucha,

Mam być sucha - będę sucha!Mam być sucha - będę sucha!

Leczyła się żaba, leczyła,Leczyła się żaba, leczyła,Suszyła się długo, suszyła,Suszyła się długo, suszyła,

Aż wyschła tak, że po troszkuAż wyschła tak, że po troszkuZostała z niej garstka proszku.Została z niej garstka proszku.

A doktor drapie się w ucho:A doktor drapie się w ucho:Nie uszło jej to na sucho! Nie uszło jej to na sucho!

Page 7: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Była raz wiewiórka mała, Była raz wiewiórka mała, Co skakała i biegała, Co skakała i biegała,

Ale zwykły marsz ją nużył, Ale zwykły marsz ją nużył, Unikała więc podróży. Unikała więc podróży.

"Droga przecież bywa długa "Droga przecież bywa długa I wiatr bywa, i szaruga, I wiatr bywa, i szaruga,

Zmarznąć mogę, zmoknąć mogę, Zmarznąć mogę, zmoknąć mogę, Gdybym miała hulajnogę, Gdybym miała hulajnogę,

Odbywałabym podróże Odbywałabym podróże Nawet bardzo, bardzo duże, Nawet bardzo, bardzo duże,

Lecz niestety, hulajnoga Lecz niestety, hulajnoga Jest podobno dosyć droga. Jest podobno dosyć droga.

Pójść do bobra nie zawadzi, Pójść do bobra nie zawadzi, Może on mi coś poradzi." Może on mi coś poradzi."

Bóbr powiedział tak: "Do mieszka Bóbr powiedział tak: "Do mieszka

Kładź orzeszek do orzeszka, Kładź orzeszek do orzeszka,

Potem z mieszkiem idź do Warki, Potem z mieszkiem idź do Warki,

Gdzie co tydzień są jarmarki. Gdzie co tydzień są jarmarki.

Tam za twoje oszczędności Tam za twoje oszczędności Każdy da z pewnością coś ci Każdy da z pewnością coś ci

I za miesiąc już bez mała I za miesiąc już bez mała Hulajnogę będziesz miała."Hulajnogę będziesz miała."

Tak rzekł mądry bóbr. Wiewiórka Tak rzekł mądry bóbr. Wiewiórka W gąszcze leśne dała nurka. W gąszcze leśne dała nurka.

Nikt z was chyba dobrze nie wie, Nikt z was chyba dobrze nie wie, Co się dzieje w dziupli w drzewie. Co się dzieje w dziupli w drzewie.

Tam wiewiórka właśnie mieszka, Tam wiewiórka właśnie mieszka, Tam orzeszek do orzeszka Tam orzeszek do orzeszka

Składa pilnie i w cichości Składa pilnie i w cichości Liczy swoje oszczędności. Liczy swoje oszczędności.

Gdy już miała trzy torebki, Gdy już miała trzy torebki, Pewien zając, dosyć krzepki, Pewien zając, dosyć krzepki,

Porzuciwszy swoje harce Porzuciwszy swoje harce Pomógł jej. Wiewiórka w Warce Pomógł jej. Wiewiórka w Warce

Wszystkie swoje sprawy w sklepie Wszystkie swoje sprawy w sklepie Załatwiła jak najlepiej. Załatwiła jak najlepiej.

Teraz jedzie, jedzie drogą, Teraz jedzie, jedzie drogą, Jedzie własną hulajnogą Jedzie własną hulajnogą

Aż za Kraków, aż za Miechów, Aż za Kraków, aż za Miechów, Gdzie jest w lasach moc orzechów.Gdzie jest w lasach moc orzechów.

Jan Brzechwa „Wiewiórka i Jan Brzechwa „Wiewiórka i bóbr”bóbr”

Page 8: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

„„Kaczuszka i gąska”Kaczuszka i gąska”W poniedziałek kaczka z gąskąW poniedziałek kaczka z gąskąszły, plotkując, ścieżką wąską:szły, plotkując, ścieżką wąską:„„Będzie dzisiaj pyszny dzień,Będzie dzisiaj pyszny dzień,słodki nas ogarnie leń”.słodki nas ogarnie leń”.

A we wtorek i we środęA we wtorek i we środęjadły smaczne ciastka z miodemjadły smaczne ciastka z miodemna przyjęciu u źrebaka,na przyjęciu u źrebaka,co pod lasem zwykł był brykać.co pod lasem zwykł był brykać.

Cały czwartek gęś z kaczuszkąCały czwartek gęś z kaczuszkąpoświęciły pogaduszkom.poświęciły pogaduszkom.Od samego rana w piątekOd samego rana w piątekopalały się na łące.opalały się na łące.

Do niedzieli figlowałyDo niedzieli figlowałyza stodołą z psiakiem małym.za stodołą z psiakiem małym.Kto wie, czyją było winą,Kto wie, czyją było winą,że tak szybko tydzień minął?że tak szybko tydzień minął?

Page 9: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Entliczek-pentliczek”Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,A na tym stoliczku pleciony koszyczek,

W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,A na tym robaczku zielony kubraczek.

Powiada robaczek: "I dziadek, i babka,I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,

A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta.

Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.

Są w barach - wiadomo - zwyczaje utarte:Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,

A w karcie - okropność! - przyznacie to sami:Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,

Duszone są jabłka, pieczone są jabłkaI z jabłek szarlotka, i kompot, i babka!

No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.

Page 10: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Osioł i Jan Brzechwa „Osioł i róża”róża”

Przemówił osioł do róży:Przemówił osioł do róży:Tak pani zapach mnie nuży,Tak pani zapach mnie nuży,A kolce, paniusiu złota,A kolce, paniusiu złota,To jest zwyczajna głupota.To jest zwyczajna głupota.I taka pani pąsowa,I taka pani pąsowa,Że boli po prostu głowa.Że boli po prostu głowa.Niech pani weźmie pokrzywę:Niech pani weźmie pokrzywę:Z niej są korzyści prawdziwe,Z niej są korzyści prawdziwe,Bezwonna jest, no, a przy tymBezwonna jest, no, a przy tymZjeść można ją z apetytem.Zjeść można ją z apetytem.I każdy osioł to powie:I każdy osioł to powie:Pokrzywa taka - to zdrowie!Pokrzywa taka - to zdrowie!

A na to róża wyniośleA na to róża wyniośleOdrzecze: Na szczęście, ośle,Odrzecze: Na szczęście, ośle,Nie same osły na świecie.Nie same osły na świecie.

E, głupstwa paniusia plecie,E, głupstwa paniusia plecie,Już znam się na tej piosence,Już znam się na tej piosence,Toć nas jest na świecie więcej!Toć nas jest na świecie więcej!

Page 11: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Julian Tuwim „Pan Maluśkiewicz i wieloryb”

Był sobie pan Maluśkiewicz,Najmniejszy na świecie chyba.Wszystko już poznał i widziałZ wyjątkiem wieloryba.

Pan Maluśkiewicz był – tyci,Tyciuśki jak ziarnko kawy,A oprócz tego podróżnik,A oprócz tego ciekawy.

Więc nie można się dziwić,Że ujrzeć chciał wieloryba,Bo wieloryb jest przeogromny,Największy na świecie chyba.

Pan Maluśkiewicz wesoły,Że mu się podróż uśmiecha,Zrobił sobie z początkuŁódkę z łupinki orzecha.

A żeby miękko mu było,Dno łódki watą posłał,Potem z jednej zapałkiWystrugał cztery wiosła.

Zabrał worek z jedzeniem,Namiot i wina beczkę,Rower i różne narzędzia – Wszystko na łódeczkę.

Gramofon, radio, armatę,Strzelbę, nabojów skrzynkę,Futro, ubrania, bieliznę – Wszystko na tę łupinkę.

Bo wszystko było malusie,Tyciuchne, tyciutenieczkie,Bo przecież sam MaluśkiewiczBył tyciuteńkim człowieczkiem.

dalej

Page 12: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Wziął łódeczkę pod pachę,

Wsiadł w samolot motyli

I powiedział: - Do Gdyni!

Po godzinie już byli.

Zameldował się w porcie

U pana kapitana:

- Czy jest miejsce na morzu?

- Wystarczy, proszę pana!

Więc się pan Maluśkiewicz

Zaraz puścił na fale.

Płynie sobie i płynie

Coraz dalej i dalej.

Morze ciche, spokojne

I gładziutkie jak szyba,

Ale jakoś nie widać,

Nie widać wieloryba.

Wiosłuje jednym wiosłem,

Dwoma, trzema, czterema...

Już dwa tygodnie płynie,

A wieloryba nie ma.

Woła: - Cip-cip, wielorybku!

Gdzie ty jesteś rybeńko?

Pokaż mi się choć tylko

Tyciutko, tyciuteńko...

Już dwa miesiące płynie,

A wieloryba nie ma,

Aż się zmęczył biedaczek,

I coraz częściej drzemał.

O, z jaką by się rozkoszą

Na lądzie wreszcie wyspał!

Aż któregoś dnia patrzy,

A przed nim jakaś wyspa.

Wziął łódeczkę pod pachę,

Wszedł na wyspę bezludną –

„Odpocznę – myśli – i wrócę!

Jak go nie ma, to trudno”.dalejwstecz

Page 13: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

- Nie wieloryb, głuptasie,Lecz jego lewe nozdrze.

Pod wodą jestem, rozumiesz?Ciesz się, żeś cało uszedł!- A wyspa? – Jaka znów wyspa?To mego nosa koniuszek.

Zatrząsł się pan Maluśkiewicz!- Kto mnie tu znowu łechce?- Nie łechcę, tylko się trzęsęI już cię widzieć nie chcę!

Wziął łupinkę pod pachę,Zaraz do morza się rzucił,Szybko popłynął do GdyniI do Warszawy powrócił.

Teraz, gdy kto go zapyta,Czy widział już wieloryba,Nosa do góry zadzieraI odpowiada: - No chyba...

Pojeździł sobie na wyspieRowerem na wszystkie strony,Trzy dni był w tej podróżyI wrócił bardzo zmęczony.

Nastawił sobie gramofon,Popił, potańczył, pośpiewał,Zabił komara z armatyI chce spać, bo już ziewał.

Trzeba namiot ustawić,Zabiera się do dzieła,Wbija gwoździe do ziemi – Nagle... wyspa... Kichnęła!!!

Kichnęła i tak ryknęła:- A to znów sprawka czyja?Jaki to śmiałek gwoździeW nos wieloryba wbija?!

- Wieloryb?! – (Pan MaluśkiewiczTak się na cały głos drze).

wstecz

Page 14: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

POCZĄTEK

Page 15: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Wielbłąd

Page 16: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

WielbłądJan Brzechwa „ZOO”, Jan Brzechwa „ZOO”,

„Wielbłąd”„Wielbłąd”Matołek raz zwiedzał zoo Matołek raz zwiedzał zoo

I wołał co chwila: „O-o!”I wołał co chwila: „O-o!” (...) (...)

Wreszcie zbliża się do wielbłąda, Wreszcie zbliża się do wielbłąda,

Uważnie mu się przygląda Uważnie mu się przygląda

I powiada wskazując na niego przez kraty:I powiada wskazując na niego przez kraty:

„ „Owszem, niezły. Niczego! Szkoda tylko, że garbaty!”Owszem, niezły. Niczego! Szkoda tylko, że garbaty!”

Wielbłąd dźwiga swe dwa garby Wielbłąd dźwiga swe dwa garby

Niczym dwa największe skarby Niczym dwa największe skarby

I jest w bardzo złym humorze, I jest w bardzo złym humorze,

Że trzeciego mieć nie może.Że trzeciego mieć nie może.

Page 17: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 18: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 19: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Foka

Page 20: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

FokaJan Brzechwa „Foka”Jan Brzechwa „Foka”

Mole foce zjadły futro.Mole foce zjadły futro.„W czym na spacer wyjdę jutro?"„W czym na spacer wyjdę jutro?"Poszła foka do oposa:Poszła foka do oposa:„Jestem naga jestem bosa,„Jestem naga jestem bosa,Co ja teraz, biedna, pocznę?Co ja teraz, biedna, pocznę?Daj choć futro zeszłoroczne".Daj choć futro zeszłoroczne".Opos tylko drzwi zatrzasnął:Opos tylko drzwi zatrzasnął:„Każdy nosi odzież własną!"„Każdy nosi odzież własną!"

Poszła foka między bobry:Poszła foka między bobry:"Może będzie kto tak dobry"Może będzie kto tak dobryI ponosić futro da mi?I ponosić futro da mi?Futro przecież się nie splami"Futro przecież się nie splami"Bobry rzekły na to: "Foko,Bobry rzekły na to: "Foko,Bieda u nas jest w tym roku,Bieda u nas jest w tym roku,Może jednak ci niedźwiedzieMoże jednak ci niedźwiedzieDopomogą w twojej biedzie".Dopomogą w twojej biedzie".

Ale niedźwiedź tylko mlasnął:Ale niedźwiedź tylko mlasnął:„Każdy nosi odzież własną!”„Każdy nosi odzież własną!”Poszła foka do borsuka:Poszła foka do borsuka:„„Może pan mi coś wyszuka?”Może pan mi coś wyszuka?”Borsuk zmierzył ją z wysoka:Borsuk zmierzył ją z wysoka:„Z pani jest po prostu - foka!"„Z pani jest po prostu - foka!"Nie pomogły również lisy-Nie pomogły również lisy-Lis przeważnie sam jest łysy.Lis przeważnie sam jest łysy.Nie zastała gronostajów,Nie zastała gronostajów,Szenszyl kazał przyjść jej w maju,Szenszyl kazał przyjść jej w maju,

Jeszcze gorzej poszło z lutrą,Jeszcze gorzej poszło z lutrą,Skunks miał w pralni swoje futro.Skunks miał w pralni swoje futro.Poszła foka w złym humorze:Poszła foka w złym humorze:„„Nikt mi, widzę, nie pomoże".Nikt mi, widzę, nie pomoże".Pozbierała na dnie szafkiPozbierała na dnie szafkiZniszczonego futra skrawkiZniszczonego futra skrawkiI zaniosła do kuśnierza.I zaniosła do kuśnierza.Kuśnierz mierzy i przymierza.Kuśnierz mierzy i przymierza.Poupinał skrawki modnie,Poupinał skrawki modnie,Potem szył przez dwa tygodnie,Potem szył przez dwa tygodnie,Lecz by dziury zaszyć w futrze,Lecz by dziury zaszyć w futrze,Musiał futro zrobić krótsze.Musiał futro zrobić krótsze.Jak tu foka w złość nie wpadnie!Jak tu foka w złość nie wpadnie!„Ależ mnie pan ubrał ładnie!„Ależ mnie pan ubrał ładnie!Przód jest krótszy o trzy cale,Przód jest krótszy o trzy cale,Moich rąk nie widać wcale,Moich rąk nie widać wcale,Pan mi zeszył nogi obie,Pan mi zeszył nogi obie,Co ja teraz, biedna zrobię?"Co ja teraz, biedna zrobię?"Kuśnierz zmrużył jedno oko:Kuśnierz zmrużył jedno oko:„Trudno. Będzie pani foką!"„Trudno. Będzie pani foką!"Odtąd foka nieszczęśliwaOdtąd foka nieszczęśliwaJuż nie chodzi, tylko pływa. Już nie chodzi, tylko pływa.

Page 21: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 22: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan BrzechwaBrzechwa „Niedźwiedź”

Proszę państwa, oto miś.Proszę państwa, oto miś.

Miś jest bardzo grzeczny Miś jest bardzo grzeczny

dziś,dziś,

Chętnie państwu łapę Chętnie państwu łapę

poda.poda.

Nie chce podać? A to Nie chce podać? A to

szkoda.szkoda.

Page 23: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Słoń

Page 24: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

SłońJulian Tuwim „Słoń Trąbalski”Julian Tuwim „Słoń Trąbalski”

Był sobie słoń, wielki - jak słoń.Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski.Wszystko, co miał, było jak słoń!Lecz straszny był zapominalski.Słoniową miał głowę i nogi słoniowe,I kły z prawdziwej kości słoniowej,I trąbę, którą wspaniale kręcił,Wszystko słoniowe - oprócz pamięci.

Zaprosił kolegów słoni na kartyNa wpół do czwartej.Przychodzą - ryczą: „Dzień dobry, kolego!”Nikt nie odpowiada,Nie ma Trąbalskiego.Zapomniał! Wyszedł!

Miał przyjść do państwa KrokodylówNa filiżankę wody z Nilu:Zapomniał! Nie przyszedł!

Ma on chłopczyka i dziewczynkę,Miłego słonika i śliczną słoninkę.Bardzo kocha te swoje słonięta,Ale ich imion nie pamięta.Synek nazywa się Biały Ząbek,A ojciec woła: „Trąbek! Bombek!”Córeczce na imię po prostu Kachna,A ojciec woła: „Grubachna! Wielgachna!”Nawet gdy własne imię wymawia,Gdy się na przykład komuś przedstawia,Często się myli Tomasz TrąbalskiI mówi: „Jestem Tobiasz Bimbalski”.

Żonę ma taką - jakby sześć żon miał!(Imię jej: Bania, ale zapomniał),No i ta żona kiedyś powiada:"Idź do doktora, niechaj cię zbada,Niech cię wyleczy na stare lata!"

Więc zaraz poszedł - do adwokata.Potem do szewca i do rejenta.I wszędzie mówi, że nie pamięta!

"Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,Może kto z panów wie czego chciałem?"

Błąka się, krąży, jest coraz później,Aż do kowala trafił, do kuźni.Ten chciał go podkuć, więc oprzytomniał,Przypomniał sobie to, co zapomniał!

Kowal go zbadał, miechem podmuchał,Zajrzał do gardła, zajrzał do ucha,Potem opukał młotem kowalskimI mówi: „Wiem już, panie Trąbalski!Co dzień na głowę wody kubełekoraz na trąbie zrobić supełek”.I chlust go wodą! Sekundę trwałoI w supeł związał trąbę wspaniałą!

Pędem poleciał Tomasz do domu.Żona w krzyk: „Co to?!” – „Nie mów nikomu!To dla pamięci!” – „O czym?” – „No ... chciałem...”- „Co chciałeś?” – „Nie wiem! Już zapomniałem!”

Page 25: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Małpa

Page 26: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

MałpaJan Brzechwa Jan Brzechwa „Małpa”„Małpa”

Małpy skaczą niedościgle,Małpy skaczą niedościgle,

Małpy robią małpie figle, Małpy robią małpie figle,

Niech pan spojrzy na pawiana:Niech pan spojrzy na pawiana:

Co za małpa, proszę pana!Co za małpa, proszę pana!

dalej

Page 27: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

MałpaAleksander Fredro Aleksander Fredro

„Małpa”„Małpa”Rada małpa, że się śmieli,Rada małpa, że się śmieli,Kiedy mogła udać człeka,Kiedy mogła udać człeka,Widząc panią raz w kąpieli,Widząc panią raz w kąpieli,Wlazła pod stół - cicho czeka.Wlazła pod stół - cicho czeka.Pani wyszła, drzwi zamknęła;Pani wyszła, drzwi zamknęła;Małpa figlarz - nuż do dzieła!Małpa figlarz - nuż do dzieła!Wziąwszy pański czepek Wziąwszy pański czepek ranny,ranny,PrześcieradłoPrześcieradłoI zwierciadło -I zwierciadło -Szust do wanny!Szust do wanny!Dalej kurki kręcić żwawo!Dalej kurki kręcić żwawo!W lewo, w prawo,W lewo, w prawo,Z dołu, z góry,Z dołu, z góry,Aż się ukrop puścił z rury.Aż się ukrop puścił z rury.Ciepło - miło - niebo - raj!Ciepło - miło - niebo - raj!Małpa myśli: "W to mi graj!"Małpa myśli: "W to mi graj!"Hajże! Kozły, nurki, zwroty,Hajże! Kozły, nurki, zwroty,Figle, psoty,Figle, psoty,Aż się wody pod nią mącą!Aż się wody pod nią mącą!Ale ciepła coś za wiele...Ale ciepła coś za wiele...

Trochę nadto... Ba, gorąco!...Trochę nadto... Ba, gorąco!...Fraszka! małpa nie cielę,Fraszka! małpa nie cielę,Sobie poradzi:Sobie poradzi:Skąd ukrop ciecze,Skąd ukrop ciecze,Tam palec wsadzi.Tam palec wsadzi.- Aj, gwałtu! Piecze!- Aj, gwałtu! Piecze!Nie ma co czekać,Nie ma co czekać,Trzeba uciekać!Trzeba uciekać!Małpa w nogi,Małpa w nogi,Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,Aż pod progi.Aż pod progi.To nie żarty - parzy stopy...To nie żarty - parzy stopy...Dalej w okno!... Brzęk! - Uciekła!Dalej w okno!... Brzęk! - Uciekła!Że tylko palce popiekła,Że tylko palce popiekła,Nader szczęśliwa.Nader szczęśliwa.Tak to zwykle małpom bywa.Tak to zwykle małpom bywa.

Page 28: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 29: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Kaczka Dziwaczka”Jan Brzechwa „Kaczka Dziwaczka”Nad rzeczką opodal krzaczka Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka, Mieszkała kaczka-dziwaczka, Lecz zamiast trzymać się rzeczki Lecz zamiast trzymać się rzeczki

Robiła piesze wycieczki. Robiła piesze wycieczki.

Raz poszła więc do fryzjera: Raz poszła więc do fryzjera: "Poproszę o kilo sera!" "Poproszę o kilo sera!"

Tuż obok stała apteka: Tuż obok stała apteka: "Poproszę mleka pięć deka." "Poproszę mleka pięć deka."

Z apteki poszła do praczki Z apteki poszła do praczki Kupować pocztowe znaczki. Kupować pocztowe znaczki.

Gryzły się kaczki okropnie: Gryzły się kaczki okropnie: "A niech tę kaczkę gęś kopnie!" "A niech tę kaczkę gęś kopnie!"

Znosiła jaja na twardo Znosiła jaja na twardo I miała czubek z kokardą, I miała czubek z kokardą, A przy tym, na przekór kaczkom, A przy tym, na przekór kaczkom,

Czesała się wykałaczką.Czesała się wykałaczką.Kupiła raz maczku paczkę, Kupiła raz maczku paczkę, By pisać list drobnym maczkiem. By pisać list drobnym maczkiem.

Zjadając tasiemkę starą Zjadając tasiemkę starą Mówiła, że to makaron,Mówiła, że to makaron,

A gdy połknęła dwa złote, A gdy połknęła dwa złote, Mówiła, że odda potem.Mówiła, że odda potem.Martwiły się inne kaczki: Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" "Co będzie z takiej dziwaczki?"

Aż wreszcie znalazł się kupiec: Aż wreszcie znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" "Na obiad można ją upiec!"

Pan kucharz kaczkę starannie Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie, Piekł, jak należy, w brytfannie,

Lecz zdębiał obiad podając, Lecz zdębiał obiad podając, Bo z kaczki zrobił się zając, Bo z kaczki zrobił się zając, W dodatku cały w buraczkach. W dodatku cały w buraczkach.

Taka to była dziwaczka! Taka to była dziwaczka!

Page 30: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 31: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Żuk”Jan Brzechwa „Żuk”Do biedronki przyszedł żuk, Do biedronki przyszedł żuk,

W okieneczko puk-puk-puk. W okieneczko puk-puk-puk.

Panieneczka widzi żuka: Panieneczka widzi żuka: "Czego pan tu u mnie "Czego pan tu u mnie

szuka?" szuka?"

Skoczył żuk jak polny konik, Skoczył żuk jak polny konik,

Z galanterią zdjął melonik Z galanterią zdjął melonik

I powiada: "Wstań, I powiada: "Wstań, biedronko, biedronko,

Wyjdź, biedronko, przyjdź Wyjdź, biedronko, przyjdź na słonko. na słonko.

Wezmę ciebie aż na łączkę Wezmę ciebie aż na łączkę I poproszę o twą rączkę" I poproszę o twą rączkę"

Oburzyła się biedronka: Oburzyła się biedronka: "Niech pan tutaj się nie "Niech pan tutaj się nie

błąka, błąka, Niech pan zmiata i nie lata, Niech pan zmiata i nie lata,        I zostawi lepiej mnie,        I zostawi lepiej mnie, Bo ja jestem piegowata, Bo ja jestem piegowata,

       A pan - nie!"        A pan - nie!"

Powiedziała, co wiedziała, Powiedziała, co wiedziała, I czym prędzej odleciała, I czym prędzej odleciała,

Poleciała, a wieczorem Poleciała, a wieczorem Ślub już brała - z muchomorem, Ślub już brała - z muchomorem,

Bo od środka aż po brzegi Bo od środka aż po brzegi Miał wspaniałe, wielkie piegi. Miał wspaniałe, wielkie piegi.

       Stąd nauka        Stąd nauka        Jest dla żuka:        Jest dla żuka: Żuk na żonę żuka szuka.Żuk na żonę żuka szuka.

Page 32: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi
Page 33: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa Jan Brzechwa „Żółw”„Żółw”Najgłupszy nawet muł wie, Najgłupszy nawet muł wie,

Jak powolne są żółwie. Jak powolne są żółwie.

Żeby żółwiowi dopiec, Żeby żółwiowi dopiec, Szydził zeń pewien chłopiec: Szydził zeń pewien chłopiec:

- Pan chodzi wprost pokracznie. - Pan chodzi wprost pokracznie. Niech się pan wprawiać zacznie! Niech się pan wprawiać zacznie!

Doprawdy, jak to można? Doprawdy, jak to można? Istota czworonożna, Istota czworonożna,

A ledwie się telepie! A ledwie się telepie! Już ślimak chodzi lepiej! Już ślimak chodzi lepiej!

Żółw żachnął się w skorupie: Żółw żachnął się w skorupie: - Też mi gadanie głupie! - Też mi gadanie głupie!

Gdyby ci ktoś dla hecy Gdyby ci ktoś dla hecy Władował dom na plecy, Władował dom na plecy,

Czy również w tym wypadku Czy również w tym wypadku Chodziłbyś szybko, bratku? Chodziłbyś szybko, bratku?

To rzekłszy łypnął okiem To rzekłszy łypnął okiem I odszedł żółwim krokiem.I odszedł żółwim krokiem.

Page 34: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

07100POCZĄTEK

2

3

46

Page 35: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Zero”Jan Brzechwa „Zero”Toczyło się po drodze: Toczyło się po drodze: "Z drogi, gdy ja przechodzę! "Z drogi, gdy ja przechodzę! Ja jestem sto tysięcy, Ja jestem sto tysięcy, A może jeszcze więcej." A może jeszcze więcej."

Folgując swej naturze, Folgując swej naturze, Wołało: "Jestem duże!" Wołało: "Jestem duże!"

Pyszniło się przed światem, Pyszniło się przed światem, Że takie jest pękate. Że takie jest pękate.

Mówili wszyscy z cicha: Mówili wszyscy z cicha: "Ma brzuch, a brzuch to pycha." "Ma brzuch, a brzuch to pycha." I później się dopiero I później się dopiero Spostrzegli, że to zero.Spostrzegli, że to zero.

Page 36: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Julian Tuwim „Dwa Michały”

Tańcowały dwa Michały,Jeden duży, drugi mały.Jak ten duży zaczął krążyć,To ten mały nie mógł zdążyć.

Jak ten mały nie mógł zdążyć,To ten duży przestał krążyć.A jak duży przestał krążyć,To ten mały mógł już zdążyć.

A jak mały mógł już zdążyć,Duży znowu zaczął krążyć.A jak duży zaczął krążyć,Mały znowu nie mógł zdążyć.

Mały Michał ledwo dychał,Duży Michał go popychał,Aż na ziemię popadałyTańcujące dwa Michały.

Page 37: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Ludwik Jerzy KernLudwik Jerzy Kern„Idą sobie trzy miednice „Idą sobie trzy miednice

drogą”drogą”Idą sobie trzy miednice drogą.Idą sobie trzy miednice drogą.Kogo umyć?Kogo umyć?Kogo umyć?Kogo umyć?Kogo?Kogo?

Idą sobie na przełaj przez dróżki.Idą sobie na przełaj przez dróżki.Komu nóżki?Komu nóżki?Komu nóżki?Komu nóżki?Komu nóżki?Komu nóżki?

Idą sobie przez pola, przez łączki.Idą sobie przez pola, przez łączki.Komu rączki?Komu rączki?Komu rączki?Komu rączki?Komu rączki?Komu rączki?

Dookoła rozlega się głucho:Dookoła rozlega się głucho:Komu ucho?Komu ucho?Komu ucho?Komu ucho?Komu ucho?Komu ucho?

Kręta droga uroczo się wije.Kręta droga uroczo się wije.Komu szyję?Komu szyję?Komu szyję?Komu szyję?Komu szyję?Komu szyję?

Idą sobie trzy miednice Idą sobie trzy miednice drogą,drogą,Kto jest brudny,Kto jest brudny,Tego umyć mogą.Tego umyć mogą.Kogo umyć?Kogo umyć?Kogo umyć?Kogo umyć?KogoKogo??

Page 38: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Ludwik Jerzy Kern „Cztery łapy”

Już od dawna, od zarania,Poprzez wszystkie wieki,Ciągną się popiskiwania,Skomlenia i szczeki.Idą pełne animuszu,Wspólną z nami drogą,Cztery łapy,Para uszu,Oczy,NosI ogon.

Na tym świecie różnie bywa,Zabawnie i dziwnie,Raz jednostka jest szczęśliwa,To znów wręcz przeciwnie.W dżungli życia, w życia buszuZawsze ci pomogąCztery łapy,Para uszu,Oczy,NosI ogon.

Mniej tragiczne jest rozstanie,Snucie się po kątach;Nawet rozpacz, moim zdaniem,Inaczej wygląda,Jeśli na kanapie z pluszuLeżeć z tobą mogąCztery łapy,Para uszu,Oczy,NosI ogon.

Trochę kaszy, trochę mięsa,Trochę tuku w rurze -I już możesz się poświęcaćSztuce lub kulturze.Nie naruszy twych funduszówZłodziej żaden, bo go -Cztery łapy,Para uszu,Oczy,NosI ogon.

A w ogóle jakoś raźniej,Weselej co chwilę,Weźmy taki spacer. Właśnie.Prawda, ile milejIść w zadartym kapeluszuI czuć za swą nogąCztery łapy,Parę uszu,Oczy,NosI ogon.

Page 39: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Szóstka-oszustka”

Jedynka - Jedynka - Służyła za pogrzebacz do kominka, Służyła za pogrzebacz do kominka, Dwójka i trójka - Dwójka i trójka - Na łańcuszku wisiały u wujka, Na łańcuszku wisiały u wujka,

Czwórka - Czwórka - Była studnią pośrodku podwórka, Była studnią pośrodku podwórka,

Piątka - Piątka - Ścinała trawę na łące i na grządkach, Ścinała trawę na łące i na grządkach,

Szóstka... Szóstka... Ach, cóż to była za oszustka! Ach, cóż to była za oszustka! Uciekła raz z kalendarza, Uciekła raz z kalendarza, Co innym szóstkom nigdy się nie zdarza, Co innym szóstkom nigdy się nie zdarza, Stąd zabrakło jednej soboty Stąd zabrakło jednej soboty I ludzie w niedzielę poszli do roboty. I ludzie w niedzielę poszli do roboty. Kiedy indziej wypadła znów z książki, Kiedy indziej wypadła znów z książki, Do której się zapisuje pieniążki, Do której się zapisuje pieniążki, Wypadła szóstka, a zabrakło sześciu tysięcy. Wypadła szóstka, a zabrakło sześciu tysięcy. Szukano jej przez kilka miesięcy, Szukano jej przez kilka miesięcy, Aż wreszcie się znalazła za kanapą w biurze Aż wreszcie się znalazła za kanapą w biurze Cała umorusana i pokryta kurzem. Cała umorusana i pokryta kurzem. Innym razem, nie dbając o zdrowie, Innym razem, nie dbając o zdrowie, Stanęła po prostu na głowie, Stanęła po prostu na głowie, Szła przed siebie z wypiętym żołądkiem Szła przed siebie z wypiętym żołądkiem I udawała dziewiątkę. I udawała dziewiątkę. Dnia pewnego, swym dziwnym zwyczajem, Dnia pewnego, swym dziwnym zwyczajem, Udawała, że jest tramwajem, Udawała, że jest tramwajem, I zwróciła na siebie powszechną uwagę, I zwróciła na siebie powszechną uwagę, Wołając: "Proszę wsiadać! Szóstka jedzie na Pragę." Wołając: "Proszę wsiadać! Szóstka jedzie na Pragę." Tymczasem pojechała na Ochotę Tymczasem pojechała na Ochotę I już nie wróciła z powrotem. I już nie wróciła z powrotem. Odtąd przepadła o niej wszelka wieść. Odtąd przepadła o niej wszelka wieść. Taka to była szóstka - pal ją sześć!Taka to była szóstka - pal ją sześć!

Page 40: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Tydzień”Jan Brzechwa „Tydzień”

Tydzień dzieci miał siedmioro: Tydzień dzieci miał siedmioro: "Niech się tutaj wszystkie "Niech się tutaj wszystkie zbiorą!" zbiorą!"

Ale przecież nie tak łatwo Ale przecież nie tak łatwo Radzić sobie z liczną dziatwą: Radzić sobie z liczną dziatwą:

Poniedziałek już od wtorku Poniedziałek już od wtorku Poszukuje kota w worku, Poszukuje kota w worku,

Wtorek środę wziął pod brodę: Wtorek środę wziął pod brodę: "Chodźmy sitkiem czerpać "Chodźmy sitkiem czerpać wodę." wodę."

Czwartek w górze igłą grzebie Czwartek w górze igłą grzebie I zaszywa dziury w niebie.I zaszywa dziury w niebie.

Chcieli pracę skończyć w piątek, Chcieli pracę skończyć w piątek, A to ledwie był początek. A to ledwie był początek.

Zamyśliła się sobota: Zamyśliła się sobota: "Toż dopiero jest robota!" "Toż dopiero jest robota!"

Poszli razem do niedzieli, Poszli razem do niedzieli, Tam porządnie odpoczęli. Tam porządnie odpoczęli.

Tydzień drapie się w przedziałek: Tydzień drapie się w przedziałek: „No, a gdzie jest poniedziałek?”„No, a gdzie jest poniedziałek?”

Poniedziałek już od wtorku Poniedziałek już od wtorku Poszukuje kota w worku - Poszukuje kota w worku -        I tak dalej...       I tak dalej...

Page 41: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Jan Brzechwa „Stonoga”Jan Brzechwa „Stonoga”Mieszkała stonoga pod Białą, Mieszkała stonoga pod Białą, Bo tak się jej podobało. Bo tak się jej podobało.        Raz przychodzi liścik mały        Raz przychodzi liścik mały

    Do stonogi,     Do stonogi,        Że proszona jest do Białej        Że proszona jest do Białej

    Na pierogi.     Na pierogi.        Ucieszyło to stonogę,        Ucieszyło to stonogę,        Więc ruszyła szybko w        Więc ruszyła szybko w drogę. drogę.

Nim zdążyła dojść do Białej, Nim zdążyła dojść do Białej, Nogi jej się poplątały: Nogi jej się poplątały: Lewa z prawą, przednia z tylną, Lewa z prawą, przednia z tylną, Każdej nodze bardzo pilno, Każdej nodze bardzo pilno, Szósta zdążyć chce za siódmą, Szósta zdążyć chce za siódmą, Ale siódmej iść za trudno, Ale siódmej iść za trudno, No, bo przed nią stoi ósma, No, bo przed nią stoi ósma, Która właśnie jakiś guz ma. Która właśnie jakiś guz ma.

Chciała minąć jedenastą, Chciała minąć jedenastą, Poplątała się z piętnastą, Poplątała się z piętnastą, A ta znów z dwudziestą piątą, A ta znów z dwudziestą piątą, Trzydziesta z dziewięćdziesiątą, Trzydziesta z dziewięćdziesiątą,

A druga z czterdziestą czwartą, A druga z czterdziestą czwartą, Choć wcale nie było warto.Choć wcale nie było warto.

Stanęła stonoga wśród drogi, Stanęła stonoga wśród drogi, Rozplątać chce sobie nogi; Rozplątać chce sobie nogi; A w Białej stygną pierogi! A w Białej stygną pierogi!

Rozplątała pierwszą, drugą, Rozplątała pierwszą, drugą, Z trzecią trwało bardzo długo, Z trzecią trwało bardzo długo, Zanim doszła do trzydziestej, Zanim doszła do trzydziestej, Zapomniała o dwudziestej, Zapomniała o dwudziestej, Przy czterdziestej już się krząta, Przy czterdziestej już się krząta, "No, a gdzie jest pięćdziesiąta?" "No, a gdzie jest pięćdziesiąta?" Sześćdziesiątą nogę beszta: Sześćdziesiątą nogę beszta: "Prędzej, prędzej! A gdzie "Prędzej, prędzej! A gdzie reszta?" reszta?"

To wszystko tak długo trwało, To wszystko tak długo trwało, Że przez ten czas całą Białą Że przez ten czas całą Białą Przemalowano na zielono, Przemalowano na zielono, A do Zielonej stonogi nie A do Zielonej stonogi nie proszonoproszono.

Page 42: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Spotkania przygotowuje młodzieżSpotkania przygotowuje młodzieżdla dzieci w wieku przedszkolnym.dla dzieci w wieku przedszkolnym.

Dzieci biorą czynny udziałDzieci biorą czynny udziałw spotkaniach. Po przeczytaniu w spotkaniach. Po przeczytaniu

każdegokażdegowiersza następuje krótka rozmowawiersza następuje krótka rozmowa

nawiązująca do jego treści.nawiązująca do jego treści.Rekwizyty i strój młodzieży są związaneRekwizyty i strój młodzieży są związane

z treścią czytanych wierszy.z treścią czytanych wierszy.

Z propozycjami Autorek, dotyczącymiZ propozycjami Autorek, dotyczącymi

przebiegu spotkań, można się zapoznaćprzebiegu spotkań, można się zapoznać

klikając na temat.klikając na temat.

POCZĄTEK

Page 43: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

dalej

Po przywitaniu i zajęciu miejscPo przywitaniu i zajęciu miejsc

dzieci oczekują na gościa.dzieci oczekują na gościa.

Osoba prowadząca zapowiada:Osoba prowadząca zapowiada:

Page 44: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Dzieci zapraszają:Dzieci zapraszają:

Kolorowa wróżka wchodzi, wita się z Kolorowa wróżka wchodzi, wita się z dziećmidziećmi

i zajmuje miejsce wśród nich. Za pomocąi zajmuje miejsce wśród nich. Za pomocą

czarodziejskiego zaklęciaczarodziejskiego zaklęcia i różdżki i różdżki dziecidzieci

odkrywają kolejne kolory w tajemniczymodkrywają kolejne kolory w tajemniczym

woreczku wróżki. Każdemu kolorowiworeczku wróżki. Każdemu kolorowi

towarzyszy wiersz.towarzyszy wiersz. dalejwstecz

Page 45: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Czarów moc, czarów mocCzarów moc, czarów moc

niechaj wskoczy pod ten niechaj wskoczy pod ten koc.koc.

Dwa obroty, ruch rękami,Dwa obroty, ruch rękami,

klaśnij w dłonie – klaśnij w dłonie –

OTWIERAMY!OTWIERAMY!

wstecz

filmdalej

Page 46: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

wstecz

Page 47: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Po wyjęciu wszystkich kolorówPo wyjęciu wszystkich kolorów

z tajemniczego woreczka i wysłuchaniuz tajemniczego woreczka i wysłuchaniu

wierszy, dzieci wrzucają po kolei kolorywierszy, dzieci wrzucają po kolei kolory

z powrotem, aby kolorowejz powrotem, aby kolorowej

wróżce nie zabrakło żadnej barwy.wróżce nie zabrakło żadnej barwy.

Kolorowa wróżka dziękuje za spotkanieKolorowa wróżka dziękuje za spotkanie

i żegna się z dziećmi.i żegna się z dziećmi.

inneinnespotkaniespotkaniewstecz

Page 48: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Po przywitaniu i zajęciu miejscPo przywitaniu i zajęciu miejsc

dzieci oczekują na gościa.dzieci oczekują na gościa.

Osoba prowadząca zapowiada:Osoba prowadząca zapowiada:

Gościem naszegoGościem naszego

spotkania jestspotkania jest

podróżnik.podróżnik.

dalej

Page 49: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Z walizki podróżnikaZ walizki podróżnika dzieci wyjmujądzieci wyjmują

zwierzęta-maskotki.zwierzęta-maskotki.O każdym zwierzęciuO każdym zwierzęciuczytany jest wiersz.czytany jest wiersz.

dalej

Page 50: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Po obejrzeniu wszystkich maskotekPo obejrzeniu wszystkich maskotek

i wysłuchaniu wierszy, dzieci oddająi wysłuchaniu wierszy, dzieci oddają

„„pamiątki” z wyprawy podróżnikowi.pamiątki” z wyprawy podróżnikowi.

Podróżnik przypomina dzieciomPodróżnik przypomina dzieciom

o tym, że zwierzęta są naszymio tym, że zwierzęta są naszymi

przyjaciółmi i żegna się z dziećmi.przyjaciółmi i żegna się z dziećmi.

Propozycje rekwizytówPropozycje rekwizytówprzydatnych podczasprzydatnych podczasspotkania.spotkania. inne spotkanie

Page 51: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

wstecz

Podczas spotkania oprócz Podczas spotkania oprócz tradycyjnych maskotek można tradycyjnych maskotek można

wykorzystać ZOO firmy CHICCO. W wykorzystać ZOO firmy CHICCO. W osobnych klatkach zamykanych osobnych klatkach zamykanych

każda swoim kluczem, mieszkają każda swoim kluczem, mieszkają klocki w kształcie zwierząt.klocki w kształcie zwierząt.

Page 52: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Po przywitaniu i zajęciu miejscPo przywitaniu i zajęciu miejsc

dzieci oczekują na gościa.dzieci oczekują na gościa.

Osoba prowadząca zapowiada:Osoba prowadząca zapowiada:

Gościem naszegoGościem naszego

spotkania będziespotkania będzie

Bob Budowniczy.Bob Budowniczy.

dalejdalej

Page 53: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Bob Budowniczy prosi dzieci o Bob Budowniczy prosi dzieci o pomocpomoc

przy budowaniu ściany z puzzli.przy budowaniu ściany z puzzli.

Czy damy radę?Czy damy radę?Tak! Damy radę!Tak! Damy radę!

Na puzzlach są umieszczone liczby.Na puzzlach są umieszczone liczby.Dołączaniu kolejnych puzzliDołączaniu kolejnych puzzli

do budowanej ścianydo budowanej ścianytowarzyszy wiersz.towarzyszy wiersz. dalejdalejwsteczwstecz

Page 54: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Dziecko dołączające puzzlaDziecko dołączające puzzlawykonuje pracę w kaskuwykonuje pracę w kaskui okularach ochronnych,i okularach ochronnych,

używając narzędzi ze skrzynki używając narzędzi ze skrzynki Boba.Boba.

Po zbudowaniu całej ścianyPo zbudowaniu całej ścianyz puzzli Bob Budowniczyz puzzli Bob Budowniczy

dziękuje za pomocdziękuje za pomoci żegna się z dziećmi.i żegna się z dziećmi.

Do widzenia!Do widzenia!inne spotkanieinne spotkanie

Page 55: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

wsteczwstecz

Page 56: Propozycje spotkań z dziećmi młodszymi

Proponowane scenariusze spotkań są Proponowane scenariusze spotkań są autorskimi pomysłami Jolanty Rolnik i autorskimi pomysłami Jolanty Rolnik i

Renaty Saks. Do ich opracowania zostały Renaty Saks. Do ich opracowania zostały wykorzystane popularne utwory dla dzieci wykorzystane popularne utwory dla dzieci

kilku autorów oraz materiały repertuarowe kilku autorów oraz materiały repertuarowe z fachowych czasopism bibliotekarskich.z fachowych czasopism bibliotekarskich.

Jolanta Rolnik & Renata Saks

KONIEC