7
ISSN 2082–2308 Nr 54 | grudzień 2017 MIESIęCZNIK REGIONU RADOMSKIEGO STRONA 6 STRONA 11 GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 10 000 EGZ. To także Twoje miejsce na reklamę Prosimy o kontakt e-mailowy: [email protected] lub tel. 605602977 Listy w słusznej sprawie Radom żyje literaturą Podczas sesji 18 grudnia radni nie zatwierdzili budżetu miasta, projek- tu nie poparła bowiem większość rady. Jest jednak na to czas do końca stycznia przyszłego roku. Jakie są za- łożenia przyszłorocznego budżetu? Projekt zakłada dochody miasta w wysokości 1 mld 137 mln zł i wydatki 1 mld 190 mln zł, przy czym docho- dy bieżące będą wyższe od wydat- ków bieżących o 54 mln zł. W 2018 roku miasto najwięcej – 423,4 mln zł - przeznaczy na oświatę i wycho- wanie; 303,4 mln zł na opiekę spo- łeczną; 163,4 mln zł. na transport i łączność; 92,5 mln zł na gospodar- kę komunalną i mieszkaniową; 24,1 mln zł na bezpieczeństwo publicz- ne; 62,8 mln zł na administrację pu- bliczną; 29 mln zł na kulturę fizyczną i sport, ok. 18 mln na wydatki bieżą- ce w kulturze; 9,9 mln zł na ochronę zdrowia. Inwestycje pochłoną w przyszłym roku prawie 150 mln zł, co stanowi 12,6 procent wszystkich wydatków. To o 33 mln zł więcej, niż zaplanowa- no na 2017 rok. To budżet zrównoważone- go rozwoju i równowagi pomię- dzy potrzebami a możliwościami. Pod względem poziomu inwesty- cji nadchodzący rok będzie jednym z najlepszych w okresie ostatnich kilkunastu lat. Skupiamy się na in- westycjach, które mają podnieść komfort życia w mieście. Chcemy, by radomianie czuli się tu bezpiecz- nie, by nie musieli brodzić w błocie, Chęci i możliwości Jaki będzie budżet miasta na przyszły rok? Jakie będą najważniejsze inwestycje? Prezydent mówi o zrównoważeniu potrzeb i możliwości. by mieli gdzie spędzać wolny czas. Chcemy, by czuli dumę z wyglądu Miasta Kazimierzowskiego, mogli się cieszyć wspaniałymi sportowymi widowiskami organizowanymi na nowoczesnych obiektach – komen- tuje prezydent Radosław Witkowski. Dwie największe inwestycje zapla- nowane na przyszły rok to kontynu- acja prac przy odbudowie kamieni- cy Deskurów (22,5 mln zł) i remontu ratusza (8 mln zł) oraz budowa trasy N-S (19 mln zł). Będzie też kontynu- owany Radomski Program Drogowy (8 mln zł), zostanie wyremontowany Plac Jagielloński (prawie 7 mln zł), a z myślą o potrzebach młodych ro- dzin dokończone zostaną budowy przedszkola przy ul. Kilińskiego (4,3 mln zł) i żłobka przy ul. Michałow- skiej (2,1 mln zł). W planie inwesty- cyjnym miasta jest też przebudowa ulic Lekarskiej i Tochtermana wraz z przylegającym do nich parkingiem (2 mln zł), przedłużenie bulwarów nad Mleczną (1,3 mln zł), przebudowa niebezpiecznych skrzyżowań: Wer- nera, Mireckiego i Szarych Szeregów (2 mln zł) oraz ulic Mieszka I i Kró- lowej Jadwigi (1,1 mln zł). Ponadto w budżecie zarezerwowano ponad 7 mln zł jako wkład własny w prze- budowę Alei Wojska Polskiego oraz ponad 7 mln zł na inwestycje w Ra- domskim Szpitalu Specjalistycznym i Pogotowiu Ratunkowym. Na 2018 rok zaplanowano też m.in. modernizację i budowę ulic w ramach tzw. czynów społecznych, rozwój terenów zielonych w dziel- nicach Obozisko i Michałów, budo- wę hali sportowej przy PSP nr 15, udogodnienia ruchu rowerowego i pieszego, oświetlenie ulic miasta, przebudowę wentylacji w Teatrze Powszechnym, budowa drogi do- jazdowej do siedziby PSE ul. Anny Walentynowicz. 4,8 mln zł przezna- czono na realizację projektów zgło- szonych przez mieszkańców do Bu- dżetu Obywatelskiego. W ramach programu „Siła w seniorach” za- planowano remont pomieszczeń w budynku przy ul. Traugutta 31/33, gdzie ma powstać Centrum Aktyw- ności Seniorów oraz zakup czujni- ków czadu, które mają być nieodpłat- nie przekazywane osobom starszym, mieszkających w mieszkaniach wy- posażonych w piecyki kąpielowe lub piece węglowe. RED, fot. J. Madejski Od kilku lat Radomskie Towa- rzystwo Retrocyklistów „Sprężyści” zrzesza miłośników rowerów zabyt- kowych i sportu kolarskiego i od- krywa historię radomskiego prze- mysłu rowerowego oraz osiągnięcia radomskich kolarzy z okresu sprzed 1945 roku. Sama nazwa stowarzy- szenia nawiązuje zresztą do koń- ca XIX wieku, kiedy to w Radomiu pojawiły się pierwsze rowery, a jeż- dżących nimi cyklistów mieszkańcy miasta nazywali właśnie „sprężysty- mi”. Towarzystwo gromadzi infor- macje, zdjęcia, pamiątki oraz same rowery, organizuje wystawy i im- prezy plenerowe, bierze udział w tar- gach, wyścigach, happeningach, zlo- tach w całej Polsce. W 2017 roku, wespół z Domem Kultury Idalin, „Sprężyści” reali- zowali projekt z budżetu obywatel- skiego „Mobilne Muzeum Rowe- rów Zabytkowych”.16 grudnia przy placu Konstytucji 3 Maja 8 otwarto wystawę, która wieńczy projekt. Jest Muzeum roweru w Radomiu? Wystawa „Rowerowa historia Radomia i nie tylko” to zwieńczenie rocznego projektu, który może przekształcić się w niezwykłe muzeum. ona imponująca. Na dwóch kondy- gnacjach możemy oglądać dziesiąt- ki modeli rowerów sprzed lat, rów- nież bicykle w olbrzymim przednim kołem czy rowery produkowane kie- dyś w Radomiu na potrzeby wojska. Do tego wycinki z gazet, dokumenty, dyplomy, a nawet zainscenizowane mieszkanie z czasów PRL. - Marzenia się same nie spełnia- ją. Marzenia trzeba realizować. My swoje realizujemy krok po kroku, dzięki wielkiej pasji i zaangażowaniu naszych członków ale też naszych przyjaciół i wspierających nas insty- tucji. Teraz marzymy o tym, żeby w Radomiu właśnie powstało pierwsze w Polsce muzeum roweru – stwier- dził Łukasz Wykrota, lider towarzy- stwa. Wystawę będzie można oglądać do połowy stycznia. Więcej można się dowiedzieć na profilu Facebook Sprężyści Radomskie Towarzystwo Retrocyklistów. RED POGODY DUCHA, DUŻO SIŁ I ZDROWIA, WSPANIAŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ŻYCZY REDAKCJA

Prosimy o kontakt e-mailowy: [email protected] Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

ISSN 2082–2308 Nr 54 | grudzień 2017Miesięcznik Regionu RadoMskiego

STRONA 6 STRONA 11

GAZETA BEZPŁATNA | NAKŁAD 10 000 EGZ.

To także Twoje miejsce

na reklamę Prosimy o kontakt e-mailowy:

[email protected] lub tel. 605602977

Listy w słusznej sprawie

Radom żyje literaturą

Podczas sesji 18 grudnia radni nie zatwierdzili budżetu miasta, projek-tu nie poparła bowiem większość rady. Jest jednak na to czas do końca stycznia przyszłego roku. Jakie są za-łożenia przyszłorocznego budżetu? Projekt zakłada dochody miasta w wysokości 1 mld 137 mln zł i wydatki 1 mld 190 mln zł, przy czym docho-dy bieżące będą wyższe od wydat-ków bieżących o 54 mln zł. W 2018 roku miasto najwięcej – 423,4 mln zł - przeznaczy na oświatę i wycho-wanie; 303,4 mln zł na opiekę spo-łeczną; 163,4 mln zł. na transport i łączność; 92,5 mln zł na gospodar-kę komunalną i mieszkaniową; 24,1 mln zł na bezpieczeństwo publicz-ne; 62,8 mln zł na administrację pu-bliczną; 29 mln zł na kulturę fizyczną i sport, ok. 18 mln na wydatki bieżą-ce w kulturze; 9,9 mln zł na ochronę zdrowia.

Inwestycje pochłoną w przyszłym roku prawie 150 mln zł, co stanowi 12,6 procent wszystkich wydatków. To o 33 mln zł więcej, niż zaplanowa-no na 2017 rok.

– To budżet zrównoważone-go rozwoju i równowagi pomię-dzy potrzebami a możliwościami. Pod względem poziomu inwesty-cji nadchodzący rok będzie jednym z najlepszych w okresie ostatnich kilkunastu lat. Skupiamy się na in-westycjach, które mają podnieść komfort życia w mieście. Chcemy, by radomianie czuli się tu bezpiecz-nie, by nie musieli brodzić w błocie,

Chęci i możliwościJaki będzie budżet miasta na przyszły rok? Jakie będą najważniejsze inwestycje? Prezydent mówi o zrównoważeniu potrzeb i możliwości.

by mieli gdzie spędzać wolny czas. Chcemy, by czuli dumę z wyglądu Miasta Kazimierzowskiego, mogli się cieszyć wspaniałymi sportowymi widowiskami organizowanymi na nowoczesnych obiektach – komen-tuje prezydent Radosław Witkowski.

Dwie największe inwestycje zapla-nowane na przyszły rok to kontynu-acja prac przy odbudowie kamieni-cy Deskurów (22,5 mln zł) i remontu ratusza (8 mln zł) oraz budowa trasy N-S (19 mln zł). Będzie też kontynu-owany Radomski Program Drogowy (8 mln zł), zostanie wyremontowany Plac Jagielloński (prawie 7 mln zł), a z myślą o potrzebach młodych ro-dzin dokończone zostaną budowy przedszkola przy ul. Kilińskiego (4,3 mln zł) i żłobka przy ul. Michałow-skiej (2,1 mln zł). W planie inwesty-

cyjnym miasta jest też przebudowa ulic Lekarskiej i Tochtermana wraz z przylegającym do nich parkingiem (2 mln zł), przedłużenie bulwarów nad Mleczną (1,3 mln zł), przebudowa niebezpiecznych skrzyżowań: Wer-nera, Mireckiego i Szarych Szeregów (2 mln zł) oraz ulic Mieszka I i Kró-lowej Jadwigi (1,1 mln zł). Ponadto w budżecie zarezerwowano ponad 7 mln zł jako wkład własny w prze-budowę Alei Wojska Polskiego oraz ponad 7 mln zł na inwestycje w Ra-domskim Szpitalu Specjalistycznym i Pogotowiu Ratunkowym.

Na 2018 rok zaplanowano też m.in. modernizację i budowę ulic w ramach tzw. czynów społecznych, rozwój terenów zielonych w dziel-nicach Obozisko i Michałów, budo-wę hali sportowej przy PSP nr 15, udogodnienia ruchu rowerowego i pieszego, oświetlenie ulic miasta, przebudowę wentylacji w Teatrze Powszechnym, budowa drogi do-jazdowej do siedziby PSE ul. Anny Walentynowicz. 4,8 mln zł przezna-czono na realizację projektów zgło-szonych przez mieszkańców do Bu-dżetu Obywatelskiego. W ramach programu „Siła w seniorach” za-planowano remont pomieszczeń w budynku przy ul. Traugutta 31/33, gdzie ma powstać Centrum Aktyw-ności Seniorów oraz zakup czujni-ków czadu, które mają być nieodpłat-nie przekazywane osobom starszym, mieszkających w mieszkaniach wy-posażonych w piecyki kąpielowe lub piece węglowe.

RED, fot. J. Madejski

Od kilku lat Radomskie Towa-rzystwo Retrocyklistów „Sprężyści” zrzesza miłośników rowerów zabyt-kowych i sportu kolarskiego i od-krywa historię radomskiego prze-mysłu rowerowego oraz osiągnięcia radomskich kolarzy z okresu sprzed 1945 roku. Sama nazwa stowarzy-szenia nawiązuje zresztą do koń-ca XIX wieku, kiedy to w Radomiu pojawiły się pierwsze rowery, a jeż-dżących nimi cyklistów mieszkańcy miasta nazywali właśnie „sprężysty-mi”. Towarzystwo gromadzi infor-macje, zdjęcia, pamiątki oraz same rowery, organizuje wystawy i im-prezy plenerowe, bierze udział w tar-gach, wyścigach, happeningach, zlo-tach w całej Polsce.

W 2017 roku, wespół z Domem Kultury Idalin, „Sprężyści” reali-zowali projekt z budżetu obywatel-skiego „Mobilne Muzeum Rowe-rów Zabytkowych”.16 grudnia przy placu Konstytucji 3 Maja 8 otwarto wystawę, która wieńczy projekt. Jest

Muzeum roweru w Radomiu?Wystawa „Rowerowa historia Radomia i nie tylko” to zwieńczenie rocznego projektu, który może przekształcić się w niezwykłe muzeum.

ona imponująca. Na dwóch kondy-gnacjach możemy oglądać dziesiąt-ki modeli rowerów sprzed lat, rów-nież bicykle w olbrzymim przednim kołem czy rowery produkowane kie-dyś w Radomiu na potrzeby wojska. Do tego wycinki z gazet, dokumenty, dyplomy, a nawet zainscenizowane mieszkanie z czasów PRL.

- Marzenia się same nie spełnia-ją. Marzenia trzeba realizować. My swoje realizujemy krok po kroku, dzięki wielkiej pasji i zaangażowaniu naszych członków ale też naszych przyjaciół i wspierających nas insty-tucji. Teraz marzymy o tym, żeby w Radomiu właśnie powstało pierwsze w Polsce muzeum roweru – stwier-dził Łukasz Wykrota, lider towarzy-stwa.

Wystawę będzie można oglądać do połowy stycznia. Więcej można się dowiedzieć na profilu Facebook Sprężyści Radomskie Towarzystwo Retrocyklistów.

RED

POGODY DUCHA, DUŻO SIŁ I ZDROWIA, WSPANIAŁYCH ŚWIĄT

BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

ŻYCZY REDAKCJA

Page 2: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

2 Nr 54• grudzień 2017 3

Zbliża się koniec roku. Roku dla jednych szczęśliwego, dla innych

obfitującego w troski i zmartwienia. Składając sobie życzenia świą-teczne i noworoczne wymieniamy utartą formułę „Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku” Dzieląc się opłatkiem przy wigilijnym stole, życzymy bliźnim zdrowia i pomyślności. O zdrowie zadbać możemy sami, przynajmniej powinniśmy się starać – racjonalnie się odżywiając, uprawiając sporty, korzystając z rekreacji. Pomyśl-ność to słowo już zapomniane. Znaczy mniej więcej tyle, by wszyst-ko odbyło się po naszej myśli. Nie zawsze udaje się zrealizować to przesłanie. Niech się zatem udaje, bo dużo zależy od nas samych...

W ostatnim w tym roku wydaniu gazety zaglądamy m.in. do budżetu miasta i podążamy za hasłem I love Radom. Tradycyjnie jesteśmy na „Hubalowej Wigilii” i na najważniejszych imprezach kulturalnych Radomia. Przypominamy historię radomskich ulic i śledzimy jak te ulice będą przebudowywane. Piszemy o wielkich in-westycjach wodociągów i wydarzeniach w Wyższej Szkole Handlo-wej.

Naszym Czytelnikom Życzymy Pogodnych Świąt i Pomyślnego Nowego Roku

Redakcja

Drodzy CzytelnicyOD REDAKCJI

I N F O R M A C J E I N F O R M A C J E

Wydawca: Wyższa Szkoła Handlowa w RadomiuBiblioteka WSH, ul. Domagalskiego 7a, 26-600 Radom, tel (48) 363 22 90, e-mail: [email protected]

Wydarzyło sięw listopadzie

Redaktor naczelny: Jerzy Madejski

Redaguje zespół

Wszystkie prawa zastrzeżone.

Z RÓŻNYCH STRON

3 W radomskiej „Łaźni” otwarcie wystawy grafiki Pauliny Dróżdż i Dag-mary Erdman. Akwaforty i akwatinty powstały w ramach prac licen-

cjackich w pracowni grafiki warsztatowej Wydziału Sztuki UTH w Radomiu, pod kierunkiem dr Katarzyny Pietrzak.

Turystycznie i patriotycznie W Młodzieżowym Domu Kultury w Ra-domiu 1 grudnia odbył się finał XIV Fe-stiwalu Piosenki Turystycznej i Patrio-tycznej. Festiwal zorganizował zarząd

PTSM Ziemia Radomska, Starostwo Po-wiatowe w Radomiu, Publiczna Szkoła Podstawowa nr 31 w Radomiu i MDK. W kategorii piosenki patriotycznej zwycię-żyła PSP im. Królowej Jadwigi w Sław-nie, II miejsce zdobył Zespół Szkół Skó-rzano – Odzieżowych Stylizacji i Usług w Radomiu, III – PSP w Zalesicach. Wyróżnienie otrzymała PSP im W. Gom-browicza we Wsoli. W kategorii piosenki patriotycznej I miejsce zajął ZSSOSiU w Radomiu, II – PSP im. W. Gombrowicza we Wsoli, III – PSP nr 31 w Radomiu. Wyróżnienia otrzymały Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Rusinowie Koneckim i MOW w Kolonii Ossie.

Coroczna kwestaTegoroczna zbiórka na cmentarzu rzym-skokatolickim przy ulicy Limanowskiego przyniosła dochód ponad 23 tys. zł. Pie-niądze trafią na odnowę zabytkowych nagrobków. Kwestę jak co roku zor-ganizował Społeczny Komitet Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskoka-tolickiego. Wzięli w niej udział m.in. par-lamentarzyści, przedstawiciele władz miasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół. W ciągu 22 lat ist-nienia Komitet zebrał łącznie w czasie kwest, ponad 580 tys. zł., dzięki którym odnowił 20 nagrobków. W 2017 roku, blask odzyskały postument Jana Mi-leyko (ur. ok.1784 - 1842), pułkownika kawalerii i komendanta Radomia oraz grobowiec rodziny Surmackich, z lat 80-tych. XIX w. Koszt obu tegorocznych prac renowacyjnych, to ponad 45 tys. zł. Na pilną renowację w kolejnych latach czeka blisko 350 nagrobków wpisanych do rejestru ochrony zabytków Woje-wódzkiego Konserwatora Zabytków.

Bezpieczniej na skrzyżowaniu Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji roz-strzygnął przetarg na przebudowanie skrzyżowania ulic Wernera, Mireckie-go i Szarych Szeregów. Wygrała firma Budromost Starachowice, która zaofe-rowała cenę 2 mln 282 tys. złotych. Zadeklarowała jednocześnie zakończe-nie robót do 31 maja przyszłego roku i udzielenie 7-letniej gwarancji. Skrzyżo-

wanie ulic Szarych Szeregów, Mireckie-go i Wernera to jedno z najniebezpiecz-niejszych w mieście. Po przebudowie wszystkie wydzielone pasy do skrętu w lewo będą miały swoje sygnalizatory. Dodatkowo na ulicy Wernera powstanie dodatkowy pas dla skręcających w pra-wo w ulicę Szarych Szeregów. Podobne

udogodnienie uzyskają kierowcy chcący skręcić w prawo z ulicy Mireckiego w Wernera. Na ulicy Szarych Szeregów na wysokości dawnego dworca autobusów podmiejskich pojawi się nowa sygnaliza-cja świetlna. Nowa sygnalizacja będzie zamontowana także na ulicy Wernera, pomiędzy halą targową, a galerią han-dlową. Ta sygnalizacja będzie działała w dni targowe, czyli w czwartki i w soboty.

Na mroźne dni Przy Schronisku dla Bezdomnych przy ulicy Słowackiego 188 w Radomiu po-wstała ogrzewalnia dla osób szukają-cych schronienia przed chłodem. Jest to kontener mieszkalny, wyposażony w krzesła, w którym będą mogły ogrzać się osoby nie oczekujące żadnej innej pomocy. Ogrzewalnia jest przygotowa-na na przyjęcie jednorazowo około 30 osób. Będzie czynna w godzinach od 18.00 do 8.00.– Nie możemy sobie pozwolić, żeby ja-kikolwiek mieszkaniec Radomia w te chłodne dni miał problemem ze znale-zieniem miejsca, w którym mógłby się ogrzać. Dlatego podjęliśmy decyzję o powstaniu tymczasowej ogrzewalni. Oczywiście nie rezygnujemy z budowy Centrum Pomocy Osobom Bezdomnym przy ulicy Zagłoby. Mamy już gotowy projekt i pozwolenie na budowę. Ta in-westycja jest brana pod uwagę w pra-cach nad projektem przyszłorocznego budżetu Radomiu – tłumaczył wicepre-zydent Radomia Jerzy Zawodnik.

Stypendia dla talentów Stypendia i nagrody Prezydenta Mia-sta Radomia dla uzdolnionej młodzieży wręczono pod koniec listopada podczas „Litewskiej Gali”, która odbyła się w Zespole Szkół Muzycznych. Stypendia artystyczne (po 5 tys. zł) otrzymali: wio-lonczelistka Katarzyna Kacprzak, która ostatnim czasie zajęła m.in. I miejsce w IX Ogólnopolskim Konkursie Wioloncze-lowym „Młody Polski Wiolonczelista”, zdobyła też I nagrodę XIII Młodzieżo-wego Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Kazimierza Wił-komirskiego; akordeonista Marek Ry-

biński, który ostatnio zdobył I miejsce IX w Ogólnopolskim Festiwalu Akordeono-wym im. prof. Mirosława Niziurskiego, w XV Grudziądzkim Konkursie Akordeono-wym oraz podczas II Vamo Akordeon w Wiedniu.Nagrody Prezydenta Miasta za osiągnię-cia w dziedzinie twórczości artystycznej otrzymali: perkusista Grzegorz Chwaliń-ski (5 tys. zł), który ostatnio zdobywał najwyższe laury w Drum Time Interna-tional Percussion Competition w Sankt Petersburgu oraz podczas XXV Mię-dzynarodowego Festiwalu Drum Fest w Opolu; akordeonista Piotr Motyka (5 tys. zł), który ostatnio zajął I miejsce na XII Festiwalu Art.-Duo w Pradze i na I Ogól-nopolskim Festiwalu Akordeonowym im. prof. Mirosława Niziurskiego; perkusista Patryk Szczechowski (2 tys. zł), który zdobył III nagrodę podczas Międzynaro-dowego Forum Młodej Perkusji we Wro-cławiu, został też laureatem w Konfron-tacjach w grze na zestawie perkusyjnym i werblu Drum Battle; pianistka Amelia Kramarska (1 tys. zł), która zdobyła III nagrodę w XVIII Międzynarodowym Konkursie „Moje inspiracje muzyczne” oraz III miejsce w X Ogólnopolskim Kon-kursie Pianistycznym Szkół Muzycznych I i II stopnia oraz Gimnazjów.Wszyscy wyróżnieni są uczniami Zespo-łu Szkół Muzycznych w Radomiu.

Dziewięć medaliPięć złotych i cztery srebrne medale przywiózł z Mistrzostw Świata w Serbii Zespół Akrobatyczny Pajęczarki, działa-jący przy Młodzieżowym Domu Kultury w Radomiu. W mistrzostwach wzięły udział reprezentacje z 16 państw m.in. z Włoch, Węgier, Chorwacji i Turcji. - W Serbii była naprawdę ogromna konku-rencja. Ten rok naprawdę należy do nas. Na Mistrzostwach Europy w Niemczech zdobyłyśmy cztery medale, a na Mi-strzostwach Świata wywalczyłyśmy aż dziewięć. Dlatego jestem bardzo dumna ze swoich podopiecznych - podkreśla Anna Stawczyk, trenerka Zespołu Akro-batycznego Pajęczarki.W roku szkolnym 2016/2017 podczas 24 ogólnopolskich festiwali Młodzieżo-wy Dom Kultury zdobył 49 pierwszych miejsc. Na 9 międzynarodowych festi-walach - 12 pierwszych miejsc. Sekcja baletowa oraz orkiestra Grandioso wy-walczy takż e mistrzostwo Europy.

Festiwal integracjiStowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób z Zespołem Downa „Nasze Dzie-ci” zostało laureatem IV Festiwalu Twórczości Artystycznej Osób Niepeł-nosprawnych. Z kolei Warsztat Terapii Zajęciowej przy Polskim Związku Nie-widomych okręg mazowiecki zwyciężył w kategorii prac ręcznych. Wyróżnienia otrzymali: Warsztat Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom Niewidomym i Niedowidzącym „Na-dzieja” oraz Zespół Szkół Specjalnych i Placówek Oświatowych w Radomiu. Tegoroczną edycję festiwalu rozpoczął występ ubiegłorocznego laureata, czyli Stowarzyszenia „Budujemy Przystań”.Gościem festiwalu był zespół muzyczny Signum. W tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział w sumie ponad 200 osób, zgłoszonych przez 21 podmiotów.

AKA AKA

- To historyczny sukces jeśli cho-dzi o pozyskiwanie unijnych pienię-dzy dla Radomia, a państwo jeste-ście prawdziwymi bohaterami tych starań - mówił prezydent Radosław Witkowski, dziękując pracownikom Wodociągów Miejskich za pracę nad przygotowaniem trzeciego etapu mo-dernizacji sieci. – Dzięki tej ogromnej inwestycji będziemy mieli w naszym mieście jeszcze lepszą wodę. Włączy-my też do sieci kolejne dzielnice Ra-domia. Dziękuję wszystkim, w tym parlamentarzystom, radnym i spo-łecznikom, którzy wsparli starania o unijne wsparcie tego projektu.

Wodociągi Miejskie będą kon-tynuować projekt „Modernizacja i rozbudowa gospodarki wodno-ście-kowej”. Łączna długość wszystkich sieci objętych projektem to 211 km. Prace potrwają do 2022 roku i obej-mą w sumie 217 zadań inwestycyj-nych, które będą realizowane w kil-kunastu dzielnicach miasta, m.in. w Śródmieściu, na Plantach, Połu-dniu, Michałowie, Starym Mieście, Glinicach, Dzierzkowie, Obozisku, Ustroniu, Prędocinku, Żakowicach, Halinowie, Kapturze, Godowie czy Młodzianowie. Prace Wodocią-gi mają prowadzić m.in. na ulicach Traugutta, Piłsudskiego, 25 Czerw-ca. Po zakończeniu robót wodocią-gowych ulice te zostaną przebudo-

Wielka przebudowaRadomskie Wodociągi Miejskie otrzymają aż 192,3 mln zł z unijnego Programu Operacyj-nego Infrastruktura i Środowisko na modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej w mieście. Cały projekt Wodociągów jest wart 372,5 mln zł.

wane.W sumie planowana jest budowa

32,1 km oraz modernizacja 68,5 km kanalizacji sanitarnej, budowa 13,1 km kanalizacji deszczowej oraz bu-dowa 32,9 km i modernizacja 26,7 km sieci wodociągowej. Miejska spółka zamierza też zmodernizować wybrane stacje uzdatniania wody.

– To bardzo ambitny, ale też trud-ny projekt z uwagi na duże rozpro-szenie zadań. Zależy nam na tym, by zlikwidować „białe plamy” na mapie naszego miasta. Część zadań objętych projektem już jest realizo-wana, a teraz, gdy mamy już podpi-

saną umowę będziemy się rozpędzać i przystępować do kolejnych – wyja-śnia prezes Wodociągów Miejskich Leszek Trzeciak.

Obecnie prace są prowadzone m.in. na ulicy Porucznika Ostrego, Okrężnej, Drzymały i Ludwinow-skiej. W 2018 roku prace będą pro-wadzone m.in. na ulicach: Struga, Wernera, Wolanowskiej, Zubrzyc-kiego, Tochtermana, Krakowskiej, Zbrowskiego, Szklanej, Kolberga, Ja-racza, Solskiego, Osterwy Bogusław-skiego, Broni, Kośnej, Granicznej i Folwarcznej.

RED

Zabytkowy budynek Stacji Pommp Wodociągu Miejskiego Fot. Madejski

Fot. MDK

5 W Miejskim Ośrodku Kultury „Amfiteatr” premiera spektaklu Teatru dla Dorosłych „Tak, skarbie!” na podstawie felietonów Stefanii Grodzień-

skiej „Kłania się PRL” w reżyserii Dominika Wendołowskiego.

8 W Urzędzie Stanu Cywilnego uroczystość wręczenia medali za długo-letnie pożycie małżeńskie. Prezydent Radomia przekazał gratulacje i

najlepsze życzenia 29 parom. W gronie jubilatów 21 par świętowało jubile-usz 50-lecia, 4 pary – obchodzące 55-lecie oraz 4 pary – 60-lecie.

10 W Zespole Szkół Muzycznych im. O. Kolberga w Radomiu tradycyj-ny koncert muzyki polskiej z okazji dnia odzyskania niepodległości.

A nauczyciele i uczniowie VI LO im. J. Kochanowskiego już po raz trzynasty zorganizowali Marsz Wolności.

11 99. rocznica odzyskania niepodległości. Na Placu Konstytucji od-czytano Apel Pamięci, a przy płycie Grobu Nieznanego Żołnierza

zostały złożone kwiaty. Uroczystość była też okazją do wręczenia odzna-czeń. Tego dnia odbył się także tradycyjny Bieg Niepodległości. Na dystan-sie 10 kilometrów wystartowało ponad 300 zawodników. Każdy chętny mógł również uczcić rocznicę, biegnąc na symbolicznym dystansie 1918 metrów.

13 Debata pod hasłem „Pozytywny obraz przedsiębiorcy” zainaugu-rowała 10 edycję Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w Ra-

domiu. Światowy Tydzień Przedsiębiorczości opiera się na dobrowolnym zaangażowaniu firm, szkół, uniwersytetów, instytucji państwowych i osób prywatnych. W Radomiu koordynatorem wydarzeń organizowanych w ra-mach ŚTP było miasto.

16 W Zespole Szkół Muzycznych koncert gitarowy Woch&Guzik Duo czyli Adama Wocha i Roberta Guzika.

18-19 XXXVII Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Żeglarską RAFA. Pierwszego dnia odbyły się przesłuchania kon-

kursowe oraz koncert, w którym wystąpili: laureat zeszłorocznego konkur-su zespół The Tumbles; Marek Szurawski (opowieści o szantach), zespół Poszedłem na dziób. W nocy Open Stage. Drugiego dnia odbył się koncert galowy, w którym wystąpili laureaci konkursu oraz zespoły: Zejman i Gar-kumpel ,Mechanicy Szanty.

19 W kościele bł. Annuarity i św. Michała Archanioła koncert Chóru Miasta Radomia Sancti Casimiri Cantores Radomienses z okazji

liturgicznego wspomnienia św. Cecylii, patronki muzyki kościelnej.

23 W Młodzieżowym Domu Kulturyw ramach cyklu spotkań „Qltu-ralnii”, rozmowa ze Zbigniewem Rybką, dyrektorem Teatru Po-

wszechnego w Radomiu; w filii nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej spotkanie autorskie z podróżnikiem Arkadym Pawłem Fiedlerem; w RKŚTiG „Łaźnia” trzecie spotkanie Klubu Refleksji Politycznej „Jacy jesteśmy czyli gawęda o... populizmie”, a w MCSW Elektrownia Salon Drogi Mlecznej #6: „Port Lotniczy Radom – co dalej?”.

27 Ośrodek Lekkiej Atletyki w Radomiu zaprosił do hali MOSiR na finałowe zmagania dzieci klas I-III w ramach ogólnopolskiego pro-

gramu „Lekkoatletyka dla każdego!”. W rywalizacji uczestniczyło 16 szkół z terenu Radomia i okolic. A w radomskiej „Łaźni” wspomnienie o Bohdanie Czerskim, muzyku, który pracował w łódzkiej Estradzie oraz z radomską młodzieżą w Młodzieżo-wym Domu Kultury, był także inicjatorem wielu muzycznych przedsięwzięć.

28 W OKiSz „Resursa Obywatelska” pokaz „Młodzież i jej pasje”, zor-ganizowany przez II LO im. M. Konopnickiej w Radomiu. Zaprezen-

towali się uczniowie szkół ponadgimnazjalnych

30 Przegląd Twórczości Artystycznej Seniorów w „Resursie Obywa-telskiej. To jedno z wydarzeń, które wpisuje się w program „Siła

w Seniorach”. Na scenie wystąpili m.in. soliści, zespoły, chóry i grupy te-atralne, które na co dzień działają we współpracy z klubami seniora, sto-warzyszeniami i parafiami. Można było też oglądać wystawę malarstwa, rysunku, fotografii i innych prac plastycznych. Tego samego dnia w Resursie „Polscy bojownicy o niepodległość – Tade-usz Kościuszko” - spotkanie w ramach projektu edukacyjnego „Historia Cię szuka...”, zorganizowane w związku z ustanowionym przez Sejm RP Rokiem Tadeusza Kościuszki, w 200. rocznicę jego śmierci.

Wodociągi Miejskie ogłosiły wła-śnie przetarg na opracowanie doku-mentacji projektowej planowanych prac. Dokumentacja ma zostać opra-cowana do połowy przyszłego roku. Wtedy będzie można ogłosić przetarg na wykonanie prac, które powinny ruszyć już jesienią 2018 roku. Pro-jekt jest realizowany we współpracy z Uniwersytetem Łódzkim i firmą FPP ENVIRO sp. z o.o. Zgodnie z opraco-waną koncepcją, prace na Borkach mają obejmować m.in. oczyszczenie dna zalewu, przebudowę i oczysz-czenie stawów kolmatacyjnych oraz remont jazu głównego. Mają powstać także pływające wyspy z roślinnością oraz trzy fontanny zasilane energią z paneli fotowoltaicznych i małej elek-trowni wiatrowej. Eksperci zapropo-nowali także szereg rozwiązań, któ-re poprawią jakość wody, w tym na przykład montaż systemu jej natle-niania, co ma zapobiegać wykwitowi glonów. Niezbędne do tego urządze-nia, podobnie jak fontanny, mają być zasilane energią pochodzącą z odna-wialnych źródeł.

- Efektem wszystkich tych prac będzie stworzenie dla mieszkańców Radomia atrakcyjnego miejsca wy-poczynku nad wodą, którego obec-

Nowy zalew i meandryJesienią przyszłego roku mają ruszyć prace przy oczyszczaniu zalewu na Borkach. Wresz-cie będzie można się w nim kąpać bez obaw. Na akwenie powstaną też pływające wyspy i fontanny.

nie brakuje. Po oczyszczeniu zalewu, o dodatkowe uatrakcyjnienie jego otoczenia zadba Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji –zapowiada prezy-dent Radomia Radosław Witkowski.

Większość kosztów przebudowy zalewu pokryją dotacje z zewnątrz. Oczyszczenie akwenu to bowiem część większego zadania, obejmują-cego adaptację zbiornika na Borkach i stawów kolmatacyjnych do zmian klimatu. Jest to pierwsza duża inwe-stycja, która ma być realizowana w Radomiu w przy udziale pieniędzy z unijnego programu LIFE. Całkowi-ta wartość projektu wynosi ponad 24 miliony złotych, z czego ponad 12 milionów to dofinansowanie z fun-

duszy unijnych, a prawie 6,5 milio-na pochodzi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Głównym celem projektu jest zwiększenie odporności miasta na zmiany klimatu tak, by zreduko-wać zjawiska lokalnych podtopień i złagodzić skutki susz. Planowane inwestycje mają też poprawić jakość wód i pozytywnie wpłynąć na mi-kroklimat.

– Przechodzimy od etapu opraco-wań naukowych do rzeczywistej re-alizacji tego pionierskiego projektu. Nigdzie w Polsce nie prowadzono jeszcze tego typu prac na tak dużą skalę. Korzystamy tu z wiedzy znako-mitych specjalistów w dziedzinie in-żynierii ochrony środowiska, gospo-darki wodnej i melioracji – zapewnia prezydent.

W ramach unijnego projektu LIFE planowana jest także m.in. meandry-zacja Mlecznej, czyli przywrócenie jej naturalnego biegu, oraz stworze-nie zbiornika retencyjnego w pobli-żu osiedla Nad Potokiem i polderów (czyli obszarów zalewowych) na Ce-rekwiance oraz powyżej ulicy Suchej. Na terenie miasta mają też powstać m.in. niecki i ogrody deszczowe.

RED

KADRZE NAUKOWEJ I PEDAGOGICZNEJ

ORAZ PRACOWNIKOM ADMINISTRACYJNYM RADOSNYCH ŚWIĄT

I POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU

ŻYCZĄ ZAŁOŻYCIELE, REKTOR

I KANCLERZ WYŻSZEJ SZKOŁY HANDLOWEJ

W RADOMIU

Page 3: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

4 Nr 54• grudzień 2017 5M I A S T OR A D O M

Urząd Miejski ogłosił już przetar-gi na budowę nowego boiska przy Zespole Szkół Elektronicznych oraz przebudowę placu zabaw i boiska w Ogródku Jordanowskim - to dwie z osiemnastu zaplanowanych na przy-szły rok inwestycji z BO.

Przy Zespole Szkół Elektronicz-nych powstanie boisko piłkarskie ze sztuczną trawą o wymiarach 62x30 metrów. Dodatkowo powstaną tzw. piłkochwyty, odwodnienie i oświe-tlenie. Z kolei na terenie Ogródka Jordanowskiego, na poliuretano-wej nawierzchni zostaną ustawione nowe urządzenia do zabaw. Powsta-nie też nowe, wielofunkcyjne boisko. Obie inwestycje powinny się zakoń-czyć pod koniec czerwca przyszłego roku.

Przypomnijmy, że w tym roku na karcie do głosowania do BO 2018 znalazło się 185 projektów. Wartość każdego z nich nie mogła przekro-czyć kwoty 600 tysięcy złotych. Do podziału była kwota 4,8 mln zło-tych, czyli po 800 tys. w każdym ob-szarze. W głosowaniu wzięło udział ponad 12 tysięcy osób. Wśród pro-pozycji ogólnomiejskich najwięcej głosów otrzymała propozycja prze-prowadzenia już po raz trzeci opry-sków parków przeciw komarom i kleszczom. Pieniądze z BO pomogą także w zapewnieniu przewozu osób niepełnosprawnych na Warsztaty Terapii Zajęciowej i do Środowisko-wych Domów Samopomocy i umoż-

Bardziej obywatelskoRozpoczęła się realizacja projektów w ramach przyszłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Za 4,8 mln zł w przyszłym roku zostanie zrealizowanych ich 18.

liwią zakup nowocześnie wyposa-żonej karetki dla Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Wśród zwycięskich projektów o zasięgu ogólnomiejskim znalazła się także Retropedia dla Radomia. To źródło wiedzy o historii i zabytkach Rado-mia będzie tworzyć społeczność za-interesowanych użytkowników.

W obszarze I z największym po-parciem spotkała się inicjatywa przeprowadzenia remontu sali gim-nastycznej w PSP 34. Wśród zakwa-lifikowanych do realizacji znalazł się też projekt „Akademia Radomia-ka - gramy i kibicujemy z klasą!”, za-kładający przeprowadzenie działań profilaktycznych i edukacyjnych. Wystarczającą liczbę głosów otrzy-mał także projekt „Piękniejsze Śród-mieście - symbole naszego miasta w formie małej architektury”. Wnio-skodawcy chcą umieścić w przestrze-ni publicznej siedemnaście obiektów wykonanych z mosiądzu lub brą-zu przedstawiających przedmioty, z których słynął lub nadal słynie Ra-dom, np. maszyna do pisania, paczka papierosów, rower, buty, aparat tele-foniczny.

Propozycje z obszaru II, które ze-brały najwięcej głosów to budowa ca-łorocznego lodowiska przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 4, przy ulicy Osiedlowej oraz uzupełnienie małej architektury w okolicach dro-gi dla rowerów przy nowym zbiorni-ku na Godowie.

W obszarze III powstanie wielo-funkcyjne boisko dla uczniów PSP 25, siłownia na wolnym powietrzu przy ul. Starokrakowskiej 124/128, a

w Parku Południe zostaną zamonto-wane nowe urządzenia do ćwiczeń.

Spośród propozycji zgłoszonych w obszarze IV największe poparcie radomian uzyskał projekt moderni-zacji placu zabaw i boiska na terenie Ogródka Jordanowskiego. Do reali-zacji trafi też projekt „Parklety - Mo-bilne Skwery dla Radomia”. Będą to niewielkich rozmiarów wysepki z ławkami i zielenią, pozwalające od-począć pieszym. Dzięki pieniądzom z Budżetu Obywatelskiego powstaną

również chodniki i zostaną zagospo-darowane tereny zielone pomiędzy budynkami Kusocińskiego 9,9a oraz Chrobrego 11.

W obszarze V powstanie boisko wielofunkcyjne przy Zespole Szkół Elektronicznych. Zostanie też wy-remontowany park im. J. Rózika na Glinicach, w którym dodatkowo po-wstanie zewnętrzna siłownia.

W listopadzie tego roku w Urzę-dzie Miejskim odbyły się warszta-ty ewaluacyjne – ich uczestnicy szu-kali odpowiedzi przede wszystkim na pytania, jak udoskonalić Budżet Obywatelski, co zmienić na poszcze-gólnych etapach prac: od zgłaszania

projektów do głosowania.– Za nami już pięć edycji Budże-

tu Obywatelskiego. Każdego roku wprowadzamy drobne korekty, ale ten mały jubileusz to okazja, by zde-cydować się na poważniejsze, nawet rewolucyjne zmiany – mówił otwie-rając warsztaty prezydent Radosław Witkowski.

W dyskusji wzięło udział kilka-dziesiąt osób. Najczęściej powta-rzanym postulatem było oddzielenie projektów instytucjonalnych od po-zostałych zgłaszanych przez miesz-kańców Radomia. Jedna z propozycji to wydzielenie w Budżecie Obywatel-skim odrębnej puli pieniędzy prze-znaczonych właśnie na projekty zgła-szane przez szkoły i inne instytucje. Ich wnioski rywalizowałyby wyłącz-nie między sobą.

Kolejna propozycja zgłoszona podczas warsztatów ewaluacyjnych dotyczyła wprowadzenia możliwości modyfikacji projektu w przypadku, gdy jego wartość przekracza ustalo-ny limit. Jest też potrzeba publikacji szczegółowej mapy obrazującej wła-sność poszczególnych terenów w mieście. To dla wnioskodawców ważne, ponieważ inwestycje z Bu-dżetu Obywatelskiego mogą być re-alizowane wyłącznie na terenach na-leżących do miasta.

Wszystkie zgłoszone propozycje zostaną teraz szczegółowo przeana-lizowane.

RED, Fot. J. Madejski

Astrobaza jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektów radomskiego Budże-tu Obywatelskiego

Mieszkańcy grodu nad Mlecz-ną przyzwyczaili się już do wido-ku gmachów charakterystycznych dla miasta – ratusza, gmachu Co-razziego, czy centralnie usytuowa-nego budynku, należącego przed laty do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, wokół którego otocze-nie zmienia się to na plac z fontan-nami, to na fontanny na placu. Jedni chwalą, inni krytykują zmiany, ich zdaniem nie pasujące do otoczenia.

Mam przed sobą mapą Radomia z początków XIX wieku. Dzisiej-szy Radom liczący 112 kilometrów kwadratowych w niczym nie przy-pomina miasta, które po 1795 roku znalazło się na terenie zaboru au-striackiego. Miasto zaczęło się roz-wijać dzięki decyzjom z pierwszych lat wieku XIX. Zabudowa obejmo-wała wtedy zaledwie 9 hektarów. Po rozbiórce bram i murów zaczęto re-alizować wizję Ignacego Ebertow-skiego, budowniczego wojewódz-twa sandomierskiego. Plan z 1821 roku zakładał połączenie miasta lo-kacyjnego z przedmieściami lubel-skim, krakowskim i warszawskim. Radom zaczął się rozwijać w kie-

Co się komu podoba...Współczesny Radom przyciąga uwagę turystów m.in. zabudową Miasta Kazimierzowskiego, zielenią parków, architekturą monumentalnych budowli.

runku wschodnim po wytyczeniu ulicy Lubelskiej, a także budowie w latach 1825-28 gmachu Komisji Wo-jewództwa Sandomierskiego. W la-tach 1858 – 60 trzy wsie - Dzierz-ków, Gołębiów i Wolę Gołebiowską - przesunięto nieco na wschód i północ, tam gdzie znajdują się dzi-siaj. Odbyło się to w ramach tzw. re-gulacji wsi. W 1892 roku w granice miasta włączono Dzierzków, Glini-ce i Górki Lubelskie. Rozwój mia-sta był efektem lokowania nowych zakładów we wszystkich kierun-kach z wyjątkiem północnego - tam w rejonie Warszawskiej i Chrobrego znajdowały się koszary. W ubiegłym stuleciu granice miasta znacznie się rozszerzyły. W okresie międzywo-jennym do Radomia zostały przy-łączone m.in. wsie Kaptur, Żakowi-ce, Borki. Po wojnie miasto sięgnęło po nowe tereny. Na Potkanowie po-wstała dzielnica przemysłowa, na północy dzielnica mieszkaniowa, Osiedle XV lecia, Akademickie, Go-łębiów, Michałów. Dzisiaj ekspansja terytorialna należy do przeszłości. Licząca 1,7 mln mieszkańców Bar-celona ma powierzchnię o kilkana-

ście km kw. mniejszą od Radomia.O możliwościach tego rozwoju,

starej i nowej zabudowie Radomia rozmawiam z Tadeuszem Derlatką, magistrem inżynierem architektem, ze statusem twórcy, uprawnienia-mi budowlanymi i urbanistycznymi. Oglądam projekty i zdjęcia ukończo-nych prac, radomianina, dla którego projektowanie było nie tylko ekspe-rymentowaniem przy nadawaniu stylu i kształtu określonym budow-lom sakralnym i użytku cywilnego, ale wynikało z miłości do miasta, które piękniało z każdym dniem.

Zdarzają się ciągle budowle, któ-re odstraszają brzydotą, nie pasujące do otoczenia. Jak pan je postrzega ?

- Prawo budowlane nie uznaje po-jęcia piękny – brzydki. Możemy mó-wić o spełnianiu wymogów monu-mentalności i funkcjonalności. Na przykład budynek Naczelnej Or-ganizacji Technicznej. Nieco przy-słonięty od strony Placu Jagielloń-skiego. Projektowałem ten budynek przy ul . Struga 7 a, pod koniec lat 70 - tych XX wieku. Od grudnia 1977 roku cieszył on oko jednych, był zbyt „ciężki” dla innych, choć ciąg du-żych okien nadawał mu zamierzo-ną lekkość. Cechy socrealistycznego gmachu ma budynek ZOW, ale robi wrażenie trwałej budowli i jest taką. Jest także w pełni funkcjonalny.

Wśród dokumentów i zdjęć obiektów sakralnych zwraca uwagę ołtarz przygotowany na wizytę Pa-pieża Jana Pawła II w Radomiu. Pod ołtarzem dwie zakrystie, które asy-sta Papieża uznała za niespotykane gdzie indziej...

- Było to dla mnie dużym wyróż-nieniem, gdy w homilii Ojciec Święty dziękował za przyjęcie w Radomiu i przygotowanie ołtarza. Projektowa-łem 10 obiektów sakralnych w kra-ju i jeden na Litwie, w Kowalczu-

kach pod Wilnem. W Radomiu były to m.in. kościoły Św. Rafała Kali-nowskiego na Ustroniu, Kościół na Firleju, gdzie jeszcze trwa budowa dzwonnicy

Miasto rozwija się z dnia na dzień. Powstają obiekty użyteczno-ści publicznej, nowe osiedla. Jak pan ocenia te projekty ?

- Nie chciałbym oceniać. Każda epoka ma swój styl. Nieraz do takich czy innych rozwiązań przyczynia się przeznaczenie. Był czas gdy bu-downictwo mieszkaniowe powsta-wało z tzw. wielkiej płyty. Po kilku latach po sąsiedzku dokonywano zabudowy bardziej „kolorowej”. Po-mieszczenia w budynkach stawały się bardziej przestronne, z zewnątrz cieszące oko. Jednostajność przesta-

ła być stylem codzienności. Do głosu dochodzili młodzi projektanci. Ich cechą jest świeżość spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość...

Pod jednym z projektów już zre-alizowanych, we Wrocławiu, przy budowie Zespołu Szkolno-Przed-szkolnego na ulicy Kłodzkiej, jest podpis „Architekci Adam i Tadeusz Derlatka, Agnieszka Gozdek, Joan-

na Migut”. To praca zbiorowa. Jak się pan czuł pracując w zespole?

-Syn towarzyszył mi nie po raz pierwszy. W zespole takim jak ten wrocławski, mieliśmy możliwość wymiany poglądów i podjęcia osta-tecznej decyzji, która zaowocowa-ła przyznaniem nam nagrody. W kwestiach estetyki i funkcjonalno-ści nie ma tak wielkiej różnicy mię-dzy moim pokoleniem a młodymi. To cieszy. Ja też kiedyś korzystałem z dobrych rad i wskazówek prof. ar-chitektury Wojciecha Kalinowskie-go. Od 1951 roku Wojciech Kalinow-ski przez 20 lat mieszkał w Radomiu. W 1975 roku objął stanowisko dy-rektora Ośrodka Dokumentacji Za-bytków. Opublikował ok. 200 prac naukowych, w tym wiele studiów hi-

storyczno- urbanistycznych. Wyda-nia wzbogacał stan badań nad Ra-domiem. Jego koncepcja zabudowy Miasta Kazimierzowskiego w Rado-miu oraz „Urbanistyka i architek-tura Radomia” służy do dzisiaj tym, którzy nadają miastu nowe oblicze, nie zapominając o uwarunkowa-niach historycznych.

Jerzy Madejski, fot. autor

Wystawa broni palnej jaką 16 grudnia mogliśmy obejrzeć w Wyż-szej Szkole Handlowej w Radomiu przy ul. Traugutta 61 a, połączona została z debatą „Społeczne i praw-ne aspekty posiadania broni palnej” i nawiązywała do nowelizacji usta-

Militaria dziś i przed latyW Sejmie procedowana jest nowelizacja ustawy z 21 maja 1999 roku o broni i amunicji. Wokół tej sprawy trwają dyskusje.

wy w Sejmie. Możliwość posiada-nia broni przez większość obywateli budzi wiele kontrowersji. Nie prze-szkodziło to powszechnemu zainte-resowaniu wystawą. Odwiedzali ją nie tylko studenci WSH. Przychodzi-ły dzieci pod opieką rodziców i mło-

dzież, której jak mogliśmy się przeko-nać zainteresowania militariami nie są obce. Było na co popatrzeć. Cie-kawość budziła nie tylko broń współ-czesna, także ta używana przed laty, jaką prezentowali rekonstruktorzy wydarzeń historycznych. Wystawcy broni - Fabryka Broni „Łucznik” Ra-dom, sklep z bronią „Progres” z To-maszowa Lubelskiego, sklep z bro-nią palną „Vismag” z Lublina, Strefa Celu z Warszawy, Centrum Broni Janki, Laser Shot z Warszawy - mie-li czym zainteresować zwiedzają-cych. Służyli też radą, zapoznawali z nowinkami z dziedziny militariów... Zainteresowanie budziła Grupa Re-konstrukcji Historycznej. Członko-wie grupy, którą prowadzi od lat Pa-weł Łuk- Murawski, przypominając historię kawalerii i kolarstwa nie tyl-ko sportowego (a z wiedzą historycz-na zaprzyjaźniony jest jak mało kto), pokazali się w mundurach będących repliką umundurowania funkcjona-riuszy Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Radomiu jaka istnia-ła w latach 1919 – 1939 . Paweł Łuk- Murawski twórca Stowarzyszenia Szwadron Ziemi Radomskiej powo-łał Pododdział Kawalerii i Kolarzy.

J. Madejski, fot. autor

Page 4: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

6 Nr 54• grudzień 2017 7R A D O M W S H

Przed rokiem napisano i rozesłano z WSH do władz i instytucji na całym świecie 5076 listów. W tym roku padł nowy rekord - 6342 listy! Podkre-ślić warto fakt, że założenia akcji, do której włączyły się szkoły i instytucje państwowe, dają wymierne efekty – zapobiegają, choćby w niewielkim stopniu, prześladowaniu niewin-nych osób, zwracają uwagę społe-czeństw jak wiele niesprawiedliwych wyroków i oskarżeń przyczynia się do nieszczęść osób niewinnie osą-dzonych. Wiedza na temat wolności i praw człowieka stała się bardziej powszechna. Dociera nie tylko do studentów, także licealistów, nieob-

Listy w słusznej sprawieMaraton pisania listów to wydarzenie wspierane przez międzynarodową organizację Amnesty International. Doświadczenie z lat ubiegłych pozwoliło także w roku bieżącym propagować idee maratonu w Wyższej Szkole Handlowej.

ca jest już młodzieży ze szkół pod-stawowych, którzy korzystając z po-mocy starszych kolegów i koleżanek poznawali problemy z jakimi bory-kają się ich rówieśnicy w krajach od-ległych od naszych granic. Każdy kto odwiedził Wyższą Szkołę Handlową w dniu pisania listów mógł w nie-wielkim stopniu, ale słusznej spra-wie dać odpór prześladowaniom . Mógł też zapoznać się z najbardziej jaskrawymi przypadkami prześla-dowań. Wystosowanie petycji – pro-testu było z jednej strony formalno-ścią, ale dawało satysfakcję udziału w dyskusji o prawach człowieka.

Rozmawiam z licealistkami z li-

ceów im. J.Kochanowskiego i im. R.Traugutta. Podobnie jak w roku ubiegłym, także i w tym uważały za swój obowiązek uczestniczenie w ak-cji pisania listów w słusznej sprawie. O prześladowaniach niewinnych, niesłusznie oskarżonych, bezpraw-nych aresztowaniach, dowiedzieć się można było z zamieszczonych na ogólnie dostępnych planszach, krót-kich, ale jakże tragicznych życiory-sach. Celem maratonu jest realne wpływanie na losy osób. Listy pisane przez ludzi w Polsce i na całym świe-cie są naprawdę skuteczne. Wiele osób otrzymuje odpowiedzi na swo-je listy, a ci, którzy dzięki tym listom zostali zwolnieni przyznają, że doda-wały im one otuchy w ciężkich chwi-lach. Listy solidarności okazują się dużym wsparciem dla prześladowa-nych i więzionych. Maraton stał się wydarzeniem o zasięgu międzyna-rodowym, odbywa się od 2001 roku w przededniu Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka.

Losy bohaterów tegorocznego maratonu chwytają za serce, przera-żają... Xulhaz Mannan był z kolegą w swoim mieszkaniu, gdy do środ-ka wdarł się morderca i brutalnie za-mordował ich maczetą. Xulhaz był założycielem jedynego bengalskiego magazynu LGBTIC, w kraju, w któ-rym związki pomiędzy osobami tej

samej płci są nielegalne. Rok po do-konaniu tej szokującej zbrodni, po-mimo zebranych dowodów, nikomu nie postawiono zarzutów. Protest do władz Bangladeszu w tej sprawie wysłało setki osób, zdaniem których zatajenie zbrodni też jest przestęp-stwem.

W Chinach prawniczka Ni Yulan od lat jest prześladowana, bowiem występuje w obronie lokatorów. Zo-stała pobita i jest kaleką korzystającą z wózka inwalidzkiego. Ni Yulan po-mimo to nadal pomaga ludziom. Pi-szący list do władz Chin domagają się zaprzestania nękania tej kobiety.

Tadiadine Mahamat Babauri zna-ny jako Mahadine jest cyberaktywi-stą. We wrześniu 2016 r. opublikował na Facebooku filmy krytykujące rząd Czadu. Porwano go z ulicy i przez wiele tygodni torturowano. Grozi mu dożywocie. Jest ojcem siedmior-ga dzieci. Odważne wypowiadanie swoich opinii nie powinno doprowa-dzać do prześladowania i utraty wol-ności.

W przytoczonych sprawach nie można tylko współczuć. Pisząc listy solidaryzujemy się i oburzamy wo-bec bezprawia.

J. Madejski

Była też dodatkowa okazja – 30 le-cie Programu „Erasmus”. Dzięki pro-gramowi studia za granicą stały się dla wielu studentów niepowtarzalną okazją do poznania różnych języków i kultur. Zdobyta wiedza pozwoliła wielu poszerzyć horyzonty, zdobyć doświadczenie, nawiązać przyjaciel-skie kontakty. Ponieważ WSH współ-pracuje z prestiżowymi uczelniami zagranicznymi, wymiana studentów odbywa się w obydwu kierunkach. WSH realizuje wymianę studentów ze 170 uczelniami patronackimi 22 krajów. Studiujący w Radomiu Ukra-ińcy, Turcy, Rumuni, Bułgarzy, tak-że studenci z krajów afrykańskich mieli okazję w Dniu Kultury Euro-pejskiej zaprezentować wizytówki swoich krajów, od egzotycznych po-

siłków, poprzez muzyczne przeboje, stroje, zawiłości językowe, krajobra-zy. Część studentów przeniosła się na estradę, by zaprezentować swoje umiejętności, inni zajęli miejsce na widowni obok przybyłych na impre-

zę uczniów szkół średnich z opieku-nami. Wielokulturowa atmosfera udzieliła się wszystkim. Gitarzysta i piosenkarz, student z Turcji Guven Sefa przygotował repertuar w ro-mantycznym nastroju. Jego głos jest już rozpoznawalny w gronie najbliż-szych, koncertując dla szerszego gre-mium zdobył sobie kolejnych sympa-tyków. Prezentacje „Ukrainy jakiej nie znamy” przygotowały profesjo-nalnie, korzystając z filmów i slajdów,

Dzień kultury, czyli co znaczy „marhaba”Dzień Kultury Europejskiej w Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu to cykliczna impreza, która zaistniała już na do-bre w tradycji szkoły.

Inna Kalinowska i Diana Tkaczuk z Akermanu i Kamieńca Podolskie-go na Ukrainie, studiujące w WSH na kierunku zarządzanie. Ramazan Oflaz z Uniwersytetu Ankara Yildi-vim Beyazit nauczał kilku podsta-wowych zwrotów z języka tureckie-go. Zapowiedział też kontakty z tymi, którzy chcieliby lepiej poznać język z kraju o tak bogatej historii i kulturze. Walc wiedeński, tango, walc angiel-ski, salsę, poznawano pod okiem mi-strza Romana Pawelca. Kroki w tań-cu jakby znajome, ale umiejętności ich zastosowania można było pod-szkolić. Zwracano przy okazji uwa-gę na cały ceremoniał tańca i takt nie tylko przy liczeniu kroków, ale wo-bec partnerki. Dla łasuchów była de-gustacja europejskich przysmaków.

Dzień zwieńczono pokazem mody. Modele i modelki przywdziali regio-nalne stroje. Pojawili się Krakowia-cy, Szkoci, Bawarczycy, Grecy, Tur-cy , Hiszpanie. Wśród zaproszonych gości byli słuchacze z dwujęzycznej

szkoły im. M. Montessori w Rado-miu, Zespołu Szkół Ponadgimna-zjalnych w Solcu nad Wisłą, Zespo-łu Szkół Zawodowych im. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, z XI LO z oddziałami integracyjnymi im. Sta-nisława Staszica.

Wydarzeniu towarzyszyła wysta-wa fotograficzna, stanowiąca doku-mentację wyjazdów w ramach pro-gramu „Erasmus”.

J. Madejski, fot. autor

Głosowanie w konkursie „Świeć się z Energą” na najpiękniej rozświe-tlone miasto w Polsce rozpoczęło się 13 grudnia. Głosy można oddawać na stronie www.se.pl/swiecsie, w zakładce Plebiscyt Miast. Każdy in-ternauta w akcji może oddać 1 głos dziennie. Etap wojewódzki zakoń-czy się 2 stycznia 2018 roku. Miasta, które zwyciężą w pierwszym etapie

Głos na świąteczną iluminacjęRadom ma szansę wygrać w 9. edycji konkursu na najpiękniejszą iluminację świąteczną.

przejdą do etapu ogólnopolskie-go. Tu głosowanie rozpocznie się 8 stycznia i potrwa do 15 stycznia.

Na szczeblu ogólnopolskim o na-grodę główną powalczy 16 miast. Tytuł „Świetlnej Stolicy Polski” otrzyma miasto z największą liczbą głosów internautów.

W tym roku w puli znalazły się nagrody o łącznej wartości 200 ty-

sięcy złotych. Zwycięzca z każdego województwa otrzyma energoosz-czędny sprzęt o wartości 10 tysięcy złotych. Z kolei na zwycięzcę ogól-nopolskiego finału czekają dodat-kowo nagrody o łącznej wartości 40 tysięcy złotych. Pieniądze zo-staną przekazane na szczytny cel, wskazany przez władze zwycięskie-go miasta. W poprzednią edycję ak-cji „Świeć się z Energą” włączyli się mieszkańcy i urzędy z ponad 200 miast z całej Polski. Radom wy-walczył pierwsze miejsce w regio-nalnym etapie plebiscytu i czwarte miejsce w Polsce.

A świąteczna iluminacja rozbłysła w centrum Radomia 9 grudnia. Mo-ment jej włączenia zgromadził na deptaku tłumy radomian. - Bardzo się cieszę, że tak wiele osób przyszło dziś na deptak, by poczuć atmos-ferę zbliżających się świąt. Jestem przekonany, że tegoroczna dekora-cja przypadnie Państwu do gustu i dodatkowo zachęci do udziału we wszystkich wydarzeniach zapla-nowanych w najbliższym czasie na ulicy Żeromskiego. Już teraz zapra-szam m.in. na świąteczny kiermasz, tradycyjną Gwiazdkę na deptaku i Sylwester pod gwiazdami - mówił prezydent Radosław Witkowski.

RED, Fot. J. Madejski

Przy wigilijnym stole

Jak co roku kadra pedagogiczna, administracyjna i studenci Wyższej Szkoły Handlowej spotkali się na Wigilii, która przypomniała o rodzinnych świętach Bożego Narodzenia. - Stanowimy jedna rodzinę i dzisiejsze święto jeszcze bardziej nas w tym przekonaniu utwierdza – powiedział dyrektor i założyciel WSH mgr Andrzej Maj. Wszyscy składali sobie ży-czenia, dzieląc się opłatkiem. Międzynarodowe środowisko studenckie - bo dzięki programowi „Erasmus” na największej niepublicznej radomskiej uczelni studiują Ukraińcy, Turcy, Rumuni, Bułgarzy, także goście z odległej Afryki - przypomina-li sobie rodzinne święta. Potrawy jakie degustowano, były jednak typowo polskie, a z racji Wigilii były to posiłki postne. Nie zabrakło pierogów, zupy grzybowej z łazankami, racuchów. Śpiewano kolędy. (mad), fot J. Madejski

Page 5: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

8 Nr 54• grudzień 2017 9R A D O M H I S T O R I A

Radomskie ulice

Wszystko dlatego, że pracow-nikiem szkoły jest plastyk Roman Waszko, syn wybitnego artysty Cze-sława Waszko, malarza, rysownika, ilustratora książek, pedagoga.

Czesław Waszko urodził się w 1922 roku w Kochanówce koło Sien-na. Ukończył Akademię Sztuk Pięk-nych w Krakowie. Większość życia związał z Solcem nad Wisłą. Tu two-rzył i uczył w liceum, był wymagają-cym, ale bardzo szanowanym i lu-bianym pedagogiem. Przez wiele lat związany był również z ostrowiec-kim środowiskiem artystycznym, jako współtwórca Grupy 10. Był au-torem ponad 40 wystaw krajowych i zagranicznych, wielokrotnie nagra-dzany, w tym dwa razy przez Mini-stra Kultury i Sztuki. Zmarł w 2005 roku. Krytycy sztuki mówili o nim o jako o samotniku z Solca, człowie-ku wielkiej wrażliwości i talentu, na-zwano go „malarzem drzew”, solec-kim Goyą”. Jego prace znajdują się dziś w prywatnych i muzealnych ko-

Wspomnienie artysty25 listopada w Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 im. Ignacego Daszyńskiego w Radomiu odbyła się wystawa obrazów i rysunków, jakich mogłyby pozazdrościć renomowane galerie.

lekcjach w Niemczech, Francji, Wa-tykanie, Kanadzie, Japonii, Australii.

Frekwencja na wernisażu w PSP nr 1 była znakomita. Liczni goście mo-gli obejrzeć prace wielkiego artysty ze zbiorów jego rodziny i kolekcjo-nerów sztuki Bożeny i Andrzeja Zie-lińskich. Komisarzem wystawy była Katarzyna Zawdzka. Znalazły się tu zarówno rysunki, inspirowane m.in. twórczością idola Czesława Waszki - Pabla Picassa, jak i późniejsze, in-spirowane pejzażami Solca, obrazy, akwarele. Była nawet praca z okresu socrealizmu, w którego ramach ar-tysta najwidoczniej nie potrafił się zmieścić.

- Cieszę się, że mogę przedsta-wić państwu choćby skromną część ogromnego dorobku mojego ojca. Obok prawdziwych dzieł mistrza znajdują się tu również moje prace. Kiedy przygotowywałem ekspozy-cję i brałem do ręki pożółkłe kartki papieru, uwierzcie mi – przenosiłem się w inny wymiar, w inny czas. Taka

jest magia sztuki – witał gości Roman Waszko.

- Bardzo dziękuję Romanowi Waszce i wszystkim twórcom wysta-wy. To niezwykle ważne, że właśnie w szkole odbywa się tak niezwykły

wernisaż. Widać jak integruje to lo-kalną społeczność i jak cenne jest dla naszej młodzieży. Przez obcowanie ze sztuką można nauczyć się bardzo wiele – dopowiadał dyrektor PSP1 Bogusz Florczak. RED

Otwarto ją 24 listopada, z okazji 500 rocznicy reformacji. Ekspozycja poświęcona jest wyznaniom: ewan-gelickiemu, mojżeszowemu i prawo-sławnemu. Ich wyznawcy tworzyli historię Radomia i pozostawili ślady swojej działalności także w źródłach historycznych. Wystawa prezentuje m.in. korespondencję władz guber-nialnych i miejskich, akty metrykal-ne, materiały kartograficzne, druki ulotne, dokumenty osobowe. Autor-ki wystawy – Ewelina Majsterek i Dorota Kitlas - wykorzystały rów-nież zdjęcia, znajdujące się w zaso-bach archiwum przy ul. Wernera 7.

Wystawa pokazuje funkcjonowa-nie w Radomiu innych, poza przodu-jącą religią katolicką wyznań, które ubarwiały jego historię, wpływały na los i codzienność mieszkańców.

Wystawie towarzyszy starannie wydany katalog. Znajdziemy tu – tak

Radom wielokulturowy„Radom Trzech wyznań. Historia miasta od zaborów do wybuchu II Wojny Światowej” top tytuł wystawy, jaką można obejrzeć w Archiwum Państwowym.

jak na wystawie - np. afisze awizu-jące wieczór literacki czy ekspozycję starożytności, kartę statutu Ewange-licko-parafialnego Towarzystwa Po-życzkowo-Oszczędnościowego, re-

klamy radomskich przedsiębiorstw, fragmenty wywiadów, czy kartę z ko-respondencji dotyczącej sprowadze-nia z Rosji żyrandola do radomskiej cerkwi. RED, fot. J. Madejski

Początkowo była to wąska ścież-ka, prowadząca między grobami od kościoła pp. Św. Jana Chrzciciela do bramy lubelskiej. W 1554 roku sta-ło tu 27 drewnianych domów. Jesz-cze na początku XIX wieku ulica Rwańska prawie w całości była zabu-dowana drewnianymi budynkami. Obecna jej zabudowa jest typowa dla klasycyzmu byłego Królestwa Pol-skiego. Najbardziej charakterystycz-ne domy o wspólnej elewacji noszą numery 8, 10, 12 i 14. Piękna jest rów-nież – i niestety popadająca w ruinę - kamienica „kominiarska” przy ul. Rwańskiej 13 (kiedyś była tu siedziba cechu kominiarzy - stąd nazwa).

Ulica ma charakter handlowo -rzemieślniczy, częściowo mieszkal-ny. Do czasu niemieckiej okupacji ul. Rwańska zamieszkana była głównie przez Żydów. Od października 1942 roku nazywała się Johannisgasse. Na jednej z widokówek z ubiegłego stu-lecia mamy widok ulicy Rwańskiej

, która do dzisiaj zmieniła się w nie-wielkim stopniu, może tylko elewacje kamienic są ładniejsze.

FaraNajciekawszym, dominującym

punktem jest kościół Jana Chrzci-ciela, siedziba parafii utworzonej w 1360 roku. Warto tu zwrócić uwagę na renesansową kaplicę Kochanow-skich z początku XVII wieku. Zosta-ła wybudowana w latach 1630-1635 z fundacji Jana Kochanowskiego z Baryczy, chorążego koronnego i sta-rosty kozienickiego. Przylegająca do kościoła wieża została wzniesiona w drugiej połowie XV w. Pierwotnie posiadała cztery kondygnacje i przy-kryta była ceglanym, stożkowym heł-mem. Spełniała funkcje dzwonnicy i strażnicy miejskiej. W farze znajduje się XV -wieczna chrzcielnica. Na ze-wnątrz stoi zaś odrestaurowana rzeź-ba św. Jana Nepomucena. Fara zosta-ła odnowiona w 1908-09 roku przez Józefa Dziekońskiego, który przy-wrócił jej gotycki charakter. Odno-wiono wówczas wieżę podniesioną do pięciu kondygnacji. Kościół prze-dłużono w kierunku zachodnim, zli-kwidowano drewnianą zakrystię i kruchtę. Niewiele wiadomo o pier-

Ulicą Rwańską do RynkuUlica Rwańska jest jedną z najstarszych w Radomiu. Wytyczona została pod koniec XIV wieku. Jej nazwa wywodzi się od słowa „rwa”, co miało nie-gdyś oznaczać dół, grób, wykop, rów.

wotnym wyglądzie gotyckiej świąty-ni, kilkakrotnie przebudowywanej w ciągu wieków. Przy kościele do poło-wy XVIII wieku istniała szkoła para-fialna. Mieściła się w przykościelnym budynku, gdzie obecnie znajduje się

wikariat. Na czele szkoły stał rektor, a wykładali w niej sprowadzeni spe-cjalnie z Krakowa magistrzy i baka-larze. Nauka odbywała się po łacinie. Szczególną uwagę zwracano na na-uczanie śpiewu i muzyki, za co odpo-wiedzialny był kantor. Szkoła miała własną bibliotekę z dziełami Cyce-rona, Kwintyliana, Tyrencjusza, Li-wiusza i Platona. W ciągu XVI wieku około stu jej absolwentów studiowało na Akademii Krakowskiej. Wydarze-nia z I połowy XVII wieku – dżuma, pożar, potop szwedzki - spowodowa-ły upadek szkoły parafialnej, ale zro-dziła się idea powstania nowej szko-ły. Było nią Kolegium Ojców Pijarów.

RynekRynek stanowił centrum Miasta

Kazimierzowskiego. Wielokrotnie był przebudowywany, ale zachował do dziś pierwotny kształt. Z każde-go narożnika odchodzą dwie prosto-padłe do siebie ulice. Ulica Rwańska ma późniejsze pochodzenie. W ryn-ku koncentrowało się życie gospo-darcze, administracyjne i polityczne miasta. W centrum Rynku mamy po-mnik Czynu Legionowego Marszał-ka Piłsudskiego. Idea budowy po-mnika ku czci poległych strzelców i

legionistów zrodziła się w 1923 roku. Początkowo miał on stanąć na Skwe-rze Legionistów na cmentarzu przy ul. Starokrakowskiej (Limanowskie-go). Jednak zmieniono decyzję o lo-kalizacji. Kamień węgielny w obec-ności Józefa Piłsudskiego w 1924 roku. Pomnik zaprojektował prof. Wojciech Jastrzębowski, wykonał artysta Stanisław Ostrowski. Przed-stawiał żołnierza w pozycji „na spo-cznij” z karabinem u nogi. Podczas uroczystości odsłonięcia 10 sierp-nia 1930 roku z udziałem Józefa Pił-sudskiego, figura legionisty z braku funduszy była w patynowym gipsie. Dopiero 4 lata później doczekała się odlewu w brązie. W kwietniu 1940 roku pomnik zburzyli Niemcy. Po-nownie jego wierną kopię wykona-no w Pracowni Rzeźby i Konserwacji Zabytków Szczepana i Mariana Ko-walskich.

Na przełomie lat 70 i 80 - tych XVII wieku kilku światłych rado-mian postanowiło sprowadzić do miasta pijarów by powierzyć im utworzenie i prowadzenie szkoły. Pierwsi zakonnicy przybyli wiosną 1682 roku. Otrzymali dwie niewiel-kie kamienice w południowej części rynku: „Andzielówkę” od Jana Le-

wińskiego i „Forestówkę” od Kaspra Korwina Kochanowskiego. W „Fo-restówce” zorganizowano klasztor, a w „Andzielówce” szkołę – kolegium. W 1733 roku rektor o. Antoni Konar-ski rozpoczął budowę nowego gma-

chu kolegium wg. projektu włoskiego architekta Antoniego Salariego. Ok 1892 dyrektor szkoły Włodzimierz Smorodinow wybudował salę gim-nastyczno- widowiskową. Od 1915 roku budynki klasztoru służyły ce-lom szkolnym. W 1915 roku po ewa-

kuacji Rosjan budyn-ki przejęła Radomska Dyrekcja Okręgowych Kolei Państwowych. W 1945 roku przejęło je ponownie szkolnictwo. Ulokowano w nich li-cea im. Jana Kocha-nowskiego i im. Tytu-sa Chałubińskiego. W 1976 po wyprowadze-niu się liceów, prezy-dium MRN przekazało je Muzeum Okręgowe-mu, obecnie Muzeum im. Jacka Malczew-skiego.

Na placu w centrum Rynku do końca XIX wieku odbywały się targi. Potem rynek zo-stał zadrzewiony. Dzi-siejsza jego zabudowa składa się przeważnie z XIX - wiecznych ka-mieniczek i ratusza.

Tego w obecnym kształcie, wzniesio-nego w latach 1845-1848 wg projektu Henryka Marconiego. Od 1923 roku plac rynkowy nosił imię Tadeusza Kościuszki, od 1933 Legionów, od 15 grudnia 1948 - 15 grudnia, a od 19

maja 1955 – 800 - lecia.Jeszcze w początkach XIX wieku

w rynku stało 28 domów drewnia-nych i tylko 16 murowanych, w tym jedyny w mieście budynek dwupię-trowy. W Rynku pod nr 5 znajduje się jeden z najstarszych murowanych budynków mieszkalnych w Rado-miu, pochodzi z przełomu XVI i XVII wieku. Dom Esterki wystawił Ignacy Gaczkowski. W czasie okupacji roze-brały budynek władze niemieckie. W latach sześćdziesiątych został odbu-dowany na starych fundamentach. Nie jest wierną rekonstrukcją daw-nej budowli, ale dostosowany jest do otoczenia. Wnętrze zaadaptowano do potrzeb wystawienniczych. Z Do-mem Esterki sąsiaduje Dom Gąski. Datowany jest na koniec XVI wieku. Wystawił go rajca miejski Stanisław Gąska. W 1656 roku, jak głosi miej-scowa tradycja, dwukrotnie kwate-rował w nim król szwedzki Karol Gu-staw. W końcu XVIII wieku mieściła się tu apteka Chrystiana Valentino, a sto lat później hurtownia piwa.

Program Rewaloryzacji Miasta Kazimierzowskiego zdołał uratować zdewastowane kamienice. Aktualnie poddawany jest rewaloryzacji tzw. kamienica Deskurów.

Jerzy Madejski, fot. autor

Podczas uroczystości w Zespo-le Szkół Muzycznych tytuł Wolon-tariusza Roku otrzymała Maja La-skowska, uczennica II LO im. Marii Konopnickiej w Radomiu, która angażuje się m.in. w pracę Stowa-rzyszenia Twórczości Artystycznej Osób z Zespołem Downa „Opatrz-ność”. Jest też liderką w Stowarzy-szeniu Centrum Młodzieży „Arka”.

Nagrodzono także najlepsze szkolne kluby wolontariatu. Tytuły Klubów Roku trafiły do dawnego PG nr 10 oraz PSP nr 6 w Radomiu.

Obecnie w Radomiu i regionie działa kilkadziesiąt szkolnych klu-bów wolontariatu zrzeszonych w SCM „Arka”. Skupiają one ok. 1300 dzieci i młodzieży. Wolontariusze opiekują się osobami starszymi i nie-pełnosprawnymi, pomagają rówie-śnikom w nauce oraz uczestniczą w organizacji szeregu imprez sporto-wych, rekreacyjnych i kulturalnych.

Misją Stowarzyszenia Centrum Młodzieży „Arka” w Radomiu jest wszechstronnie rozumiana dzia-łalność edukacyjna, wychowawcza, profilaktyczna, kulturalno-oświato-wa i charytatywna na rzecz dzieci i młodzieży. - Radom jest absolutnym liderem, jeśli chodzi o działalność organizacji pozarządowych i nasze miasto jest pokazywane jako przy-kład bardzo dobrej działalności wo-lontariatu. Wszystkim, którzy bez-interesownie niosą pomoc innym serdecznie dziękuję - mówił podczas gali prezydent Radomia Radosław Witkowski.

RED

Pomagają innymNa początku grudnia w Radomiu odbyła się trady-cyjna gala z okazji Między-narodowego Dnia Wolon-tariatu.

Tegoroczne przedświąteczne spo-tkanie dotyczyło problemów osób niepełnosprawnych, np. ich kształ-cenia i wsparcia. To zagadnienie wnikliwie analizowała mgr Kata-rzyna Majka z WSH. Bardzo istotne są postawy studentów wobec niepeł-nosprawnych. Przede wszystkim po-trzebna jest pełna akceptacja i prze-konanie innych do własnych racji. Prof. Ewa Domagała- Zyśk rozważa-ła zagadnienie metodologii wspiera-nia studentów z dysfunkcją słuchu. Kolejne tematy dotyczyły zatrudnie-nia osób niepełnosprawnych i to, czy uczelnia zdoła im zapewnić miejsce na rynku pracy. Taka pomoc w wie-lu przypadkach jest nieodzowna. To temat jakim zajmowała się dr Moni-ka Mazur-Mitrowska. Nie kwestio-nowano faktów, że istnieją bariery w

Sprawność niepełnosprawnychKonferencje metodyczno-szkoleniowe w Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu nie należą do rzadkości.

komunikacji interpersonalnej, ale są one do pokonania. Jak poradzić so-bie w warunkach uczelni z osobami wykazującymi zaburzenia emocjo-nalne? Podsumowując zagadnienia poruszane na konferencji, dało się zauważyć, że chodzi przede wszyst-kim o to by nie było problemów in-tegracji niepełnosprawnych z peł-nosprawnymi rówieśnikami. Temu poświęcony był panel dyskusyjny prowadzony przez dr Andrzeja Go-łębiowskiego.

Instytucje zajmujące się osobami niepełnosprawnymi zorganizowały w holu WSH przy ul . T. Mazowiec-kiego kiermasze. Artystyczne wyro-by zaprezentowali m.in. wychowan-kowie Domu Pomocy Społecznej w Kozienicach.

J. Madejski

Page 6: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

10 Nr 54• grudzień 2017 11K U L T U R A K U L T U R A

Laureatem, decyzją Krzysztofa Pendereckiego, został kompozytor, aranżer, perkusista Wojciech Ko-strzewa, który zdobył także nagrodę publiczności.

Kostrzewa otrzymał nagrodę w wysokości 30 tys. zł. II nagrodę (10 tys. zł) zdobył Gianluca Castelli z Włoch, a III ( 5 tys. zł) Andrea Porte-ra również z Włoch.

Na tegoroczny konkurs, organi-zowany przez Radomska Orkiestrę Kameralną, wpłynęło 110partytur

Penderecki pochwaliłPolak wygrał III Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski Krzysztofa Pendereckiego Arboretum. Krzysztof Penderecki potwierdził, że wybór Radomia na gospodarza imprezy był słuszny.

Na zakończenie pierwszego dnia VI Radomskich Targów Wydaw-nictw Regionalnych 5 grudnia odby-ła się gala Radomskiej Nagrody Li-terackiej, wręczanej co dwa lata. Do nagrody zostało zgłoszonych ponad 40 publikacji (zgodnie z regulami-nem związanych z Radomiem po-przez osobę autora lub tematykę), z których dziewięć otrzymało nomi-nacje. W kategorii literackiej były to: brawurowa językowo, zaangażowa-na społecznie powieść radomiani-na Grzegorza Bartosa „Nigdzie te-raz, teraz tutaj”; zbiorek słuchowisk „Musisz mnie wysłuchać” Krzysz-tofa Ćwiklińskiego i „Fałszerze pie-przu. Historia rodzinna” Moniki Sznajderman - autorka opowiada o losach swojej polsko-żydowskiej ro-dziny. Ślady tej historii wiodą tak-że do Radomia. W kategorii książ-ka naukowa/popularnonaukowa nominowani zostali Piotr Kacprzak za odkrywającą zapomnianą po-stać książkę „Leopold Pac-Pomar-nacki – ptasznik i nemrod z Kresów i Radomia”; Łukasz Krzyżanowski za poruszającą opowieść o powro-tach Żydów do powojennego Rado-mia „Dom, którego nie było. Powroty ocalałych do powojennego miasta” i Arkadiusz Kutkowski za imponu-jącą naukowo, wyczerpującą „…jak my ich nienawidzimy. Represje sa-dowe po radomskim czerwcu 1976”. W tym roku nominowano również książki do „kategorii osobnej” – pry-watny sponsor zaoferował bowiem fundusze na ten cel. W tej kategorii nominowani zostali radomscy au-

Radom żyje literaturąRadom promuje się przez literaturę. Jeszcze nie minęły echa po przyznaniu Radomskiej Nagrody Literackiej, a już można zgłaszać książki do Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza.

torzy: Justyna Górska-Streicher za pierwsze tak wyczerpujące opraco-wanie „Od obrzędu do widowiska ludowego, zwyczaje regionu radom-skiego”, Iwona Kaczmarska za świet-nie napisany przewodnik „Szlak ar-chitektoniczny Stefana Szyllera. Prace na ziemi radomskiej” i Mie-czysław Szewczuk za „Żyć sztuką. Kolekcja sztuki współczesnej Mu-zeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. Malarstwo, rysunek, rzeź-ba, grafika, fotografia, obiekty”, tom poświęcony kolekcji sztuki polskiej drugiej połowy XX wieku zgroma-dzonej przez Muzeum im. Jacka Malczewskiego.

Decyzją jury laureatami nagrody w 2017 roku zostali Monika Sznaj-derman, Łukasz Krzyżanowski i Mieczysław Szewczuk. Wszyscy lau-reaci otrzymali nagrody w kwocie 10 tysięcy złotych.

- To piąta edycja naszej nagrody i mam nadzieję, że po raz kolejny po-kazujemy, że Radom jest bardzo do-brym miastem dla polskiej kultury. Patrząc na poprzednie edycje, może-my powiedzieć, że mieliśmy ogrom-ne szczęście do werdyktów jury, bo nominowani do naszej nagrody bar-dzo często osiągali także prestiżowe nagrody w innych konkursach. A to tylko pokazuje, że Radom przez swą burzliwą historię i niezwykłych ludzi jest dla twórców bardzo ciekawym miejscem. I choć nierzadko nie zga-dzamy się z zewnętrznymi opiniami o Radomiu i mamy dużo takiej zdro-wej pretensji do tego, jak jesteśmy portretowani, to sądzę że wszystkie

te opinie powinny być dla nas in-spiracją, jak powinniśmy zmieniać nasze miasto i jak powinniśmy się zmieniać my wszyscy, radomianie – mówił podczas gali prezydent Rado-sław Witkowski.

Dodajmy, że nagroda wręczana była podczas VI Radomskich Tar-gów Wydawnictw Regionalnych, or-ganizowanych przez Miejską Biblio-tekę Publiczną. Podczas targów 5 i 6 grudnia prezentowało się ponad 30 wydawnictw i autorów z Radomia i regionu. Imprezie towarzyszyły spo-tkania autorskie, wykłady i warszta-ty.

Odbyły się m.in. spotkania z ra-domskimi pisarkami pod hasłem „Literatura kobieca, kobiety w li-teraturze”, spotkanie z laureatami Nagrody Literackiej Miasta Rado-mia 2017 oraz z autorami wydanej w kwietniu antologii opowiadań pisa-rzy radomskich „Powroty. Radom”.

Dużym zainteresowaniem cie-szył się punkt bicia okolicznościo-wych żetonów Polskiego Towarzy-stwa Numizmatycznego oraz pokazy czerpania papieru. W samej biblio-tece odbyły się warsztaty „Twórcze pisanie dla początkujących - jak za-cząć i gdzie szukać inspiracji?” oraz „Twórcze czytanie – jak czytać i szu-kać w książkach inspiracji do pisa-nia?”. A już można zgłaszać książki do trzeciej edycji Nagrody Literac-kiej im. Witolda Gombrowicza, or-ganizowanej przez Prezydent Mia-sta Radomia oraz Muzeum Witolda Gombrowicza. Nagroda – 40 tys. zł - przyznawana jest za debiut, rozu-

miany jako pierwsza lub druga książ-ka napisana prozą w języku polskim. Honorową patronką Nagrody jest Rita Gombrowicz, a mecenasem Ja-rosław Krzyżanowski.

Kapituła w składzie: Jerzy Jarzęb-ski (przewodniczący), Ewa Graczyk, Anna Kałuża, Zofia Król, Zbigniew Kruszyński, Józef Olejniczak i Ju-styna Sobolewska po raz pierwszy wskazała laureatów we wrześniu 2016 roku. Zostali nimi: Weronika Murek za „Uprawę roślin południo-wych metodą Miczurina” oraz Ma-ciej Hen za „Solfatarę”. Książka We-roniki Murek doczekała się już kilku tłumaczeń, m.in. na język francu-ski. W roku 2017 laureatką Nagrody Gombrowicza została Anna Cieplak, autorka powieści „Ma być czysto”.

Książki wydane w 2017 roku moż-na przesyłać do końca stycznia 2018 roku. Zgłoszenia do nagrody, wraz z o ośmioma egzemplarzami książki, należy przesyłać na adres: Muzeum Witolda Gombrowicza, ul. W. Gom-browicza 1, 26-660 Wsola, 26-660, z dopiskiem „Nagroda”. Książki do konkursu mogą zgłaszać wydawnic-twa, autorzy, osoby reprezentujące instytucje kultury, media o charak-terze literackim, osoby prywatne, a także członkowie Kapituły. Spośród nadesłanych książek kapituła wy-bierze i w czerwcu 2018 roku ogłosi pięcioro nominowanych, zaś laure-ata poznamy we wrześniu 2018 roku. Więcej informacji i zmodyfikowany regulamin nagrody dostępne są na: www.nagrodagombrowicza.pl.

RED, fot, J. Madejski

A właściwie melon. W ramach pro-jektu „Kadry pod napięciem” odbyła się bowiem akcja „melon pisany z małej”. Artysta utożsamił się ze swo-ją kreacją i na spotkanie z dziennika-rzami i wielbicielami sztuki przybył przebrany za owoc. Nie chciał się też przedstawić. Tak naprawdę jednak MCSW Elektrownia zdradziła wcze-śniej, że Melon to Jacek Frąś, uro-dzony w 1977 roku rysownik, scena-rzysta komiksowy, ilustrator, grafik, ale też perkusista (w zespołach Cool Kids of Death, Dick4Dick), edukator. To absolwent Wydziału Grafiki i Ma-larstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, studiował także w Akade-mii Sztuk Pięknych w Krakowie. Je-

Sztuka niejeden ma kształt...Do niecodziennego wernisażu doszło 1 grudnia w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia”. Swój mural zaprezentował... Melon.

den z założycieli nieformalnej Słyn-nej Grupy 8, skupiającej w latach 90 młodą generację łódzkich twórców komiksowych. Twórca kilku ko-miksów oraz kilkudziesięciu krót-szych form komiksowych. Zdobyw-ca krajowych i międzynarodowych nagród. Brał udział w kilkudziesię-ciu wystawach zbiorowych oraz in-dywidualnych w Polsce i za granicą. Współpracuje z gdańskim studiem animacji „Grupa Smacznego”, miesz-ka pod Gdańskiem.

- Radomia nie znam, bo tu nie mieszkam. Swoją pracę oparłem na tych strzępkach wiadomości i ste-reotypach o tym mieście, jakie znala-złem w internecie – opowiadał pod-

czas wernisażu.Efektem jego pracy jest komik-

sowy, pełen przewrotnego humoru mural „melon w Radomiu”. Znajdu-ją się na nim odniesienia i do radom-kiego lotniska cywilnego, i do Ma-rii Fołtyn, która przekazała miastu część swojego majątku, i do radom-skiej ławeczki dla matek karmiących.

Kuratorka wystawy Monika Mał-kowska tak pisała na temat wystawy: „Melona nie można zaakceptować. To podrzutek, niechciane dziecko III RP, produkt uboczny transfor-macji. Nie jest naszym narodowym owocem – a uzurpuje sobie prawo do wypowiadania się w imieniu karto-fla, marchwi, porzeczki białej i czer-

wonej (czarną pomijamy) oraz śliwki mirabelki. Wygląda jak piłka do rug-by (kształt daleki od polskiej tradycji, w której ma prawo zaistnieć jedynie piłka okrągła i bramki dwie). Koloru żółtego (też coś!), o pajęczych koń-czynach górnych i dolnych, którymi czasem coś wyraża. Ale ogólnie wy-raża się skrótem. Znaczy, streszcza się w takich duuuużych dymach. Za dużych, żeby było ładnie skompono-wane. W dodatku te cienie… Melon niby płaski, a rzuca. Trudno powie-dzieć, skąd mu się tak porobiło. Może to cień historii? Bo melon jednak ma antenatów, o których być może nic mu nie wiadomo. Czas go zapoznać z rodziną (wyjdzie na tym lepiej, niż

na zdjęciu). Pradziadek Mrożek (Sła-womir). Dziadek Tym (Stanisław); od strony matki Czeczot (Andrzej, świeć Panie, nad jego duszą). Tatu-lo Dudziński (Andrzej Pokrak). Brat przyrodni Stanisław (z Łodzi Racz-kowski). Linia żeńska jeszcze w po-wijakach. Melon nie umie nic. Żyje złudzeniami i manią wielkości. Nie zauważa, że nikt go nie poważa. Cza-sem ma żal do siebie, ale bardziej do świata – że nie pasuje. Bo to nie jest świat dla melona. Zwłaszcza dla me-lona niewiadomego pochodzenia. Oby Radom przyjął go tak, jak na to zasługuje – elektrycznie, ekstatycz-nie, energicznie. Nie?”.

RED

kompozytorów z całego świata. Spo-śród nich trzyosobowe jury (Piotr Moss, Paul Patterson i Maciej Żół-towski) zakwalifikowało do finału sześć prac, które melomani usłyszeli podczas koncertu 21 listopada w Ze-spole Szkół Muzycznych w Radomiu. Wyróżnione utwory zagrali muzy-cy Radomskiej Orkiestry Kameral-nej pod batutą Dawida Runtza. Były to następujące kompozycje: Alber-ta Carbonella Sauriego (Hiszpania) „Sketches”, Gianluciego Castelle-

go (Włochy) „Much Madness/Four haunting delusions”, Michaela Ga-tonska’ego (USA) „Deep is the voice of the Forest”, Wojciecha Kostrzewy (Polska) „Novelette”, Andrei Porte-ry (Włochy) „Dragon-fly Emblem” i Hajime Shimizu (Japonia) „Kazaogi – Beschwörung des Windes”.

Ostateczna ocena i decydujący głos o tym, kto stworzył dzieło godne szczególnego uznania, należały do profesora Krzysztofa Pendereckiego.

Dodajmy, że zwycięski utwór za-wiera m.in. cytat z „Magnificat” Mi-kołaja z Radomia.

- Występowałem tu już wcześniej, teraz Radom tym bardziej będzie dla mnie szczęśliwym miastem – mówił podczas wręczenia nagród Wojciech Kostrzewa.

- Serdecznie dziękuję wszystkim organizatorom i sponsorom kon-kursu. Przede wszystkim dziękuję Krzysztofowi Pendereckiemu, dzię-ki któremu mamy w Radomiu tak wspaniały międzynarodowy festi-wal. Robimy wszystko żeby nie za-wieść pana zaufania i już czekamy na czwartą edycję Arboretum w Rado-miu – mówił prezydent miasta Rado-

sław Witkowski.- Muszę przyznać, że Arboretum

rozwija się świetnie. W ciągu paru lat konkurs zdobył rozgłos i reno-mę, jaki zazwyczaj buduje się przez dziesięciolecia. Bardzo się cieszę, że miasto go wspiera, również finanso-wo, bo bez tego nic by się nie udało. Radom okazał się dobrym wyborem – odpowiadał Krzysztof Penderecki.

Arboretum to konkurs otwarty dla kompozytorów wszystkich na-rodowości bez limitu wieku. Zderze-nie, teoretycznych często, koncepcji kompozytora z żywym wykonaniem i wydanie ostatecznego werdyktu dopiero po nim, otwiera drogę do włączenia prawdziwie wartościo-wych utworów w regularny obieg artystyczny. Jest to także koncepcja atrakcyjna dla publiczności, której przybliża się proces wartościowa-nia nowej muzyki, a także sprawia się, że u współczesnego słuchacza rozbudzona zostaje ciekawość rze-czy nowych, a nie tylko tych znanych i powszechnie lubianych. Muzyka współczesna przestaje w ten sposób być domeną specjalistów i bywalców elitarnych festiwali. RED

Wiele działo się w Miejskim Ośrodku Kultury Amfiteatr w ramach projektu z Bu-dżetu Obywatelskiego 2017 „Kuźnia talentów – warsz-taty literacko-teatralne”.

Przez ten rok zorganizowano pięć warsztatów literackich, których pro-wadzenie zostało powierzone ra-domskim twórcom: Pawłowi Pod-lipniakowi (poezja), Marcinowi Kępie (proza), Pawłowi Samborowi (komiks), Krzysztofowi Żmudzino-wi (reportaż), Marcie Trojanowskiej (bajkopisarstwo). Efektem warszta-tów było powstanie tekstów i komik-sów, które zostały wydane w antolo-gii „Popisani – Radomskie warsztaty literackie”.

W ramach projektu do Radomia zostali zaproszeni także znani w Pol-sce literaci i publicyści: Roksana Ję-drzejewska-Wróbel, Wojciech Or-liński, Tomasz Różycki, Ziemowit Szczerek i Andrzej Milewski (An-drzej Rysuje). Powstały trzy teatry amatorskie prowadzone przez zawo-dowców: teatr dla dorosłych (prowa-dzący - Dominik Wendołowski), te-atr licealny (Katarzyna Dorosińska) i teatr familijny (Jolanta Kęćko i Bła-żej Twarowski). Wystawiano spek-takle gości spoza Radomia oraz te-atrów działających przy Amfiteatrze.

15 grudnia w Kawiarni Artystycz-nej przy ul. Parkowej odbyło się uro-czyste podsumowanie projektu oraz promocja antologii. Nie zabrakło prezentacji dzieł z antologii, muzy-ki na żywo i niespodzianek. Po raz pierwszy w historii MOK „Amfite-atr” przyznał też nagrodę specjalną – „Zapalnik kultury”. Otrzymała ją Wiesława Stachurska, która była ini-

cjatorką projektu do budżetu obywa-telskiego i która z przyjaciółmi za-biegała o głosy radomian. Nie był to zresztą pierwszy projekt do budżetu obywatelskiego, która zgłosiła z suk-cesem.

- Wymyśliliśmy tę nagrodę, by co roku móc nią uhonorować lokalnych społeczników, zapaleńców właśnie. „Zapalnik kultury” ma być wyróż-nieniem za pomysł, chęci, zapał i od-wagę do tworzenia w Radomiu war-tościowych inicjatyw społecznych i kulturalnych – tłumaczył Waldemar Dolecki, dyrektor MOK „Amfiteatr”.

RED

Teatralnie i literacko

Szkoła już po raz szósty zorgani-zowała Ogólnopolskie Biennale Au-toportretu. Wpłynęło aż 707 prac 622 autorów z 34 szkół plastycznych z ca-łej Polski. Oceniała je komisja kon-kursowa w składzie: prof. Aleksander Olszewski (UTH Radom), prof. Ry-szard Sekuła (ASP Warszawa), prof. Piotr Stachlewski (ASP Łódź).

W grupie wiekowej do 16 lat I na-grodę otrzymał Mikołaj Grobelny z ZSP w Koszalinie, II – Natalia Sa-dowska z ZSP w Radomiu, III – Ma-teusz Wolniaczyk z ZSP w Dąbrowie Górniczej. W grupie wiekowej od 17 lat I miejsce przypadło Marii Cho-dzińskiej z ZSP w Gdyni, II – Julii Go-sce z ZSP w Koszalinie, III – Klaudii Krzosek z ZSP w Radomiu. Nagroda komisarza biennale (był nim Jan An-drzej Jasiński) przypadła Mai Świat z ZSP w Katowicach. Przyznano także szereg wyróżnień (te podzielili mię-dzy siebie uczniowie z ZSP w Byd-goszczy i z Liceum Plastycznego w Zakopanem) i nominacji. Około sto najlepszych prac można oglądać w szkolnej galerii radomskiego „plasty-ka”. RED

BiennaleautoportretuW zespole Szkół Plastycz-nych w Radomiu rozstrzy-gnięto ważny ogólnopolski konkurs.

Page 7: Prosimy o kontakt e-mailowy: jerzymadejski@wp.pl Chęci i ...wsh.pl/wp-content/uploads/2017/12/gazeta_grudzien_2017.pdfmiasta, artyści, dziennikarze i młodzież z radomskich szkół

12 Nr 54• grudzień 2017O S T A T N I A S T R O N A

W dniu odsłonięcia pomnika za-padła jednomyślna decyzja. Wigilia, której tradycja pielęgnowana była w Zespole Szkół Zawodowych im. Hu-bala w Radomiu od 1984 roku, tj. od chwili przyjęcia przez ZSZ nr 2 imie-nia majora Hubala, zostanie przenie-siona do podopoczyńskiego lasu.

Od 2007 roku minęło już 11 lat. Z roku na rok w wigilijnym spotka-niu „Hubalowej Rodziny” na za-proszenie radomskiego „Hubala” i Regionalnej Dyrekcji Lasów Pań-stwowych w Łodzi pojawia się co-raz więcej osób i szkół. Tegoroczna wigilia nie odbyła się jednak na Bie-lawach, ale przy szańcu w Anielinie, w miejscu śmierci majora Hubala. W tym roku przybyli na nią ucznio-wie szkół z Brudzewic (pow. Opocz-no), Przydworzyc, (pow. Kozienice), Aleksandrowa Kujawskiego (woj. kujawsko – pomorskie), Bychawy (woj. lubelskie), Drzewicy, Kielc oraz

Jedenasta „Hubalowa wigilia”22 czerwca 2007 roku, w 110 rocznicę urodzin majora Hubala, na leśnej polanie odsłonięty został pomnik upamiętniający pobyt w leśniczówce Bielawy żołnierzy majora Hubala. To właśnie tutaj w wigilię Bożego Narodzenia spotkali się podkomendni majora Hubala i zasiedli do wigilijnej wieczerzy.

radomskiego „Hubala”. Wartę ho-norową przy pomniku w szańcu pod Anielinem wystawili uczniowie Li-ceum Kadetów RP w Lipinach pod dowództwem płk. Ryszarda Mło-dzianowskiego. Na warcie honoro-wej, tak konnej jak i pieszej, stanęli również kawalerzyści zgromadzeni w tym dniu przez Tomasza Łumiń-skiego ze Stowarzyszenia Ułanów im. OWWP majora Hubala w Poświęt-niem. Na jego apel przybyli ułani nie tylko z Poświętnego, ale również z 11. Pułku Ułanów Legionowych z Rado-mia i Strzeleckiego Oddziału Kawa-leryjskiego „Beliniak” w barwach 27. Pułku Ułanów im. króla Stefana Ba-torego z Radomia.

Również od wielu lat obecni są na wigilii druhowie z byłego Młodzie-żowego Kręgu Instruktorskiego ZHP im. Hubalczyków, który powstał w Radomiu w 1965 roku, a w 1968 z rąk hubalczyków, a imiennie z rąk Józefa Tradycyjne ubieranie choinki

Wigilijne spotkanie z młodzieżą poprowadziła Beata Jacek - dyrektor radomskiego „Hubala”, Sławomir Nowicki - z-ca dyrektora RDLP w Łodzi i ks. Stanisław Drąg

Malownicze wejście „kawalerii polskiej” w grudniowym klimacie

Alickiego, otrzymał sztandar. Coraz liczniej przybywają natomiast człon-kowie Stowarzyszenia Weteranów Misji Pokojowych ONZ, wśród któ-rych jest współautor ballady „Huba-lowa legenda” Cezary Jawoszek.

Bardzo dużą grupę stanowili le-śnicy, gospodarze tego terenu. Byli wśród nich z-ca dyrektora Regional-nych Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi Sławomir Nowicki oraz nadleśniczy Nadleśnictwa Opoczno Dawid Kosylak, którego pracowni-cy dbali o porządek i bezpieczeństwo podczas całego spotkania. Radom-ską Dyrekcję Lasów Państwowych reprezentował zastępca dyrektora Piotr Kacprzak, który w zastępstwie nieobecnego ze względów zdrowot-nych pułkownika Mariana Zacha, opowiedział historię wigilii majora Hubala.

Gospodarze spotkania, Beata Ja-sek dyrektor radomskiego „Hubala” wspomagana aktywnie przez Justy-nę Bujek, nauczycielkę historii oraz z-ca dyrektora RDLP w Łodzi Sła-womir Nowicki przywitali przyby-łych uczestników wigilii, dziękując im jednocześnie za pamięć o żołnier-zach majora Hubala i obecność w tym miejscu od tak wielu lat. W krótkich słowach Piotr Kacprzak przypomniał uczniom historię Bielaw. Po krótkiej modlitwie odprawionej przez ks. ka-pelana Kościoła Garnizonowego w Radomiu Stanisława Drąga podzie-lono się opłatkiem i ubrano choinkę.

Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przy po-mniku w szańcu. Nieodłącznym ak-centami wigilijnego spotkania jest „Hubalowa legenda” wykonana przez Cezarego Jawoszka.

Jacek Lombarski

Pozostały po nich wdowy i siero-ty. Ich los leżał na sercu całemu spo-łeczeństwu. Organizowane doraźnie akcje, takie jak festyny czy zbiórki, niosły niewielką pomoc. Potrzebna była większa akcja, obejmująca ogół społeczeństwa. Tak powstała idea „Tarczy Legionów”, którą przyjęło wiele miast Galicji i potem Królestwa Polskiego. Pierwsza „Tarcza” po-wstała się w połowie 1915 roku.

„Bez rozgłosu, cicho i skromnie przygotowała w czerwcu tegoż roku Liga Kobiet w Nowym Targu swą tar-czę, przeznaczając dochód z niej na wdowy i sieroty po legionistach. U podnóża Tatr wbito pierwsze gwoź-dzie, sporządzono ów pierwszy w kraju naszym symbol, a zarazem wi-domy znak ofiarności publicznej na wzniosłe cele” – napisał w 1917 roku Mieczysław Opałek.

Idea nowotarskich kobiet spodo-

Tajemnica „Tarczy Legionów”W 1918 roku, w wyniku Wielkiej Wojny, później nazwanej „pierwszą”, Polska odzyskała niepodległość. Poniosła jednak wielkie straty w poległych na froncie żołnierzach Legionów Polskich.

bała się i kiedy zastanawiano się, jak uczcić pierwszą rocznicę utworze-nia Naczelnego Komitetu Narodo-wego (N.K.N.), który sprawował po-lityczno - organizacyjną opiekę na Legionami Polskimi, postanowiono wybudować w Krakowie „Kolumnę Legionów”. Odbyło się to hucznie i tłumnie 16 sierpnia 1915 roku.

W ślad za nowotarską „Tarczą” i krakowską „Kolumną” poszły inne miasta. W ciągu roku od odsłonięcia „Kolumny” powstały 63 „Tarcze”. Większość z nich wykonano w Kra-kowie pod dozorem Departamentu Organizacyjnego N. K. N. Wbijano w nie zakupione gwoździe, a zdobyty w ten sposób fundusz przeznaczony był dla wdów i sierot po poległych legio-nistach. Można było nabywać gwoź-dzie za kilkadziesiąt halerzy, jedną koronę, a nawet za pięćdziesiąt ko-ron. Były gwoździe żelazne, posre-

brzane i pozłacane. Na większych gwoździach umieszczano nazwisko lub nazwę ofiarodawcy.

Jako pierwsza na terenie Króle-stwa Polskiego powstała „Tarcza” w

Kielcach.„W dniu 19-ym i 20-ym grudnia

(1915 roku) mamy możność wzię-cia udziału w uroczystości tworzenia Tarczy Legionów, Tarczy miasta Kiel-ce. Tarcza owa, o szkarłatnym tle, jest 6 stóp wysoka (ok. 1,83 m) i widnieje na niej odwieczne godło kraju nasze-go – orzeł królewski i odblask dawnej potęgi – Korona Jagiellońska”.

Tarcza była wystawiana, prawdo-podobnie ze względu na porę roku, w bocznej Sali Towarzystwa Muzycz-nego a później również w innych lo-kalach. Wartość gwoździ wbijanych w Kielcach wynosiła od 15 do 40 ko-piejek. Nie był to wielki koszt dla fun-datorów. Za 30 kopiejek w Królestwie Polskim można było kupić gęś.

Radomska „Tarcza” zaprojekto-wana przez prof. Antoniego Procaj-łowicza powstała w warsztacie Józefa Stręka w Krakowie.

„Tarcza czworograniasta, o brze-gach wypukłych, ukoronowana ażu-rową, złoconą ornamentacyą. Wśród splotów tejże, na prostokątnej ta-bliczce piękne godło miasta (warow-nia z trzema wieżami) a ponad her-bem srebrzony orzeł Legionowy. Na dolnej płaszczyźnie tarczy napis „Ra-dom” – takie informacje podał Mie-czysław Opałek w książce „Tarcze Le-gionów 1914 -1917”.

Jaka była jej wielkość? Kiedy i gdzie została odsłonięta? Kto był jej inicjatorem i kto wbił w nią pierwszy gwóźdź? Jakie były jej dalsze losy? Te pytania pozostają na razie bez odpo-wiedzi. Na jej temat nie odnalazłem najmniejszego śladu w radomskich monografiach. Ale na pewno warto szukać dalej. A może ktoś z naszych Czytelników może nam podać infor-macje, które pomogą w odpowiedzi na te pytania? Jacek Lombarski