20

REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

  • Upload
    lamhanh

  • View
    215

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-
Page 2: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU

Page 3: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · 3SŁOWO OD WYDAWCY

Reklama Orła Agrobiznesu

Redaktor Naczelna: Elżbieta Syzdek

Sekretarz Redakcji: Włodzimierz Syzdek

Foto: Wiesław Sumiński

Skład: Marcin Pieśniewski

tel. 509 127 345

Wydawca: Agencja Promocyjno-

-Wydawnicza EMS Adres do korespondencji:

02-588 Warszawa 48 skr. poczt. 120 telefon/faks

(22) 848 79 46 tel. 503 071 961,

502 628 158

e-mail: [email protected]

[email protected]

Propozycja Targowa i Konsumencka

nr 2 (125) 2015 r.

Wydanie internetowe dostępne od początku czerwca br. na stronie www.aems.plZapraszamy do zapoznania się z ofertami wybranych Orłów Agrobiznesu na podstronie o tej samej nazwie na stronie www.aems.pl

Słowo od WydawcySukces po polsku

Z programów modnej w pewnych środowiskach stacji tele-wizyjnej dociera do nas jasny przekaz: prawie wszyscy w Polsce są szczęśliwi. Mają dobrą pracę, mieszkanie, zero problemów. A jedynym zmartwieniem jest wybór miejsca wypoczynku w długi weekend lub podczas urlopu. Ot typowa propaganda sukcesu bardzo odległa od polskiej rzeczywistości. Wiarygodne dane nie potwierdzają tego optymizmu. Skoro prawie wszyscy odnoszą sukcesy to dlaczego 41 procent Polaków w wieku 18-34 lat deklaruje, że chce emigrować z Polski, 6165 osób popełniło w roku 2014 samobójstwo głównie z powodu braku perspektyw życiowych, upadło 7 tysięcy rodzinnych sklepów. Sukces jest udziałem wciąż nielicznej grupy Polaków. A w wielu wypadkach jest on okupiony bardzo ciężką pracą. Prowadząc od 19 lat małą, rodzinną firmę promocyjną mogę to potwierdzić. Pracując wię-cej niż 8 godzin dziennie, także w weekendy osiągamy zysk nie-wiele przekraczający średnią krajową. Resztę dochodu pożera-ją różne daniny, podatki, opłaty itp. Podobnie jest w wielu tysią-cach małych firm rodzinnych, które powinny być solą polskiej gospodarki, jej siłą napędową. A nie są. Niektóre z tych firm wyróżniamy naszym Orłem Agrobiznesu za sukces rynkowy. Wiele z nich osiąga ów sukces w bardzo trudnych warunkach. I wcale tego nie ukrywają. Tymczasem istnieje dość powszech-ne przekonanie, że prowadząc mały biznes, działając w formie samo zatrudnienia, bądź wolnego strzelca zarabia się niebotycz-

ne sumy. Tym, którzy tak twierdzą pole-cam założenie własnej firmy co samo w sobie jest nieraz drogą przez mękę. Oczywiście prowadzenie małego bizne-su daje pewien margines niezależności. Nie zapewnia jednak sukcesu. Zresztą sukces nie zawsze jest mile widzia-ny. Polak ma bowiem naturę zazdro-śnika. Gdy widzi, że ktoś odnosi sukces zrobi wszystko by utracił go. Sposoby są różne. Nieraz bardzo skuteczne. Dlatego wielu młodych Polaków zamiast podjąć trud działania we własnym biznesie wybiera pracę w korporacji. Tam podobno łatwo o sukces. Niekiedy jed-nak bywa on bardzo krótkotrwały i opłacony potężnym stresem. Kto więc odnosi sukces?

Na pewno dzieci bogatych rodziców dobrze ustawione już na starcie życiowym, wyposażone w mieszkania, ich umeblo-wanie, w samochody, spadkobiercy różnych dóbr, właściciele dużych firm produkcyjnych, celebryci, politycy, wybitni wyna-lazcy itp. Ludzie ci stanowią jednak –jak już wspomniałem- wciąż małą część społeczeństwa. Pozostali o sukcesie życiowym mogą sobie tylko pomarzyć.

Sekretarz Redakcji –Wydawca Włodzimierz Syzdek

Page 4: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

4 · PTiK KONKURS

Rozstrzygnięcie konkursu:

Dane uczestnika konkursu:Imię i nazwisko:....................................................................................................

Adres: ulica................................................nr domu...........nr mieszkania...........

Kod pocztowy...........................Miejscowość.....................................................

Ewentualnie telefon lub e-mail:......................................................................

A oto lista kandydatów do nagrody:

Bezpłatna prenumerata Propozycji Targowej i KonsumenckiejWytnij i wyślij na adres: Agencja EMS, 02-588 Warszawa 48, skrytka pocztowa 120.q Zamawiam prenumeratę PTiK nr 3/2015q Zamawiam prenumeratę PTiK na cały rok 2015Równocześnie deklaruję nadesłanie na adres wydawcy znaczka o wartości 2,50 zł za jedno wydawnictwo.Imię i nazwisko/Firma.......................................................................................................................................................................................................................Adres: ulica................................................nr domu...........nr mieszkania...........Kod pocztowy...........................Miejscowość.....................................................

Konkurs dla czytelników PTiK:

50 EdycjaOrłów Agrobiznesu

Kupon konkursowy

Reklamy Orłów Agrobiznesu

1. Bank Spółdzielczy w Chełmnie

2. Bank Spółdzielczy w Przemkowie

3. Bank Spółdzielczy w Białobrzegach

4. Bank Spółdzielczy w Proszowicach

5. „Społem” PSS w Lidzbarku Warmińskim

6. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łobżenicy

Termin nadsyłania odpowiedzi do 30 lipca br. Na adres: Agencja EMS 02-588 Warszawa 48 skrytka pocztowa 120 lub elektronicznie: e-mail: [email protected] Dla uczestników konkursu przewidzieliśmy nagrody.

Na ogłoszony w poprzednim numerze PT i K konkurs czytelni-czy poświęcony 50 edycji Orłów Agrobiznesu napłynęło łącznie 1216 odpowiedzi z całego kraju w tym 1028 prawidłowych. Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-dłowe odpowiedzi:

1. Pierwsza edycja Orłów Agrobiznesu odbyła się w grudniu 20012. Ogółem wręczono 419 Orłów Agrobiznesu 3. Pierwszy recital Joanny Rawik odbył się w grudniu 2003 rok 4. Z Pałacu Szustra do Domu Literatury Orły Agrobiznesu przeniosły

się w 2009 roku. 5. W 50 edycji wręczyliśmy 8 Orłów Agrobiznesu

Nagrody w konkursie ufundowała Agencja EMS a otrzymali je:

• Tomasz Sikora – Kraków • Wojciech Pogonowski – Warszawa • Kazimierz Czyż – Szczecin • Anna Majewska – Poznań • Krzysztof Konarski – Wrocław • Beata Kołodziej – Warszawa • Katarzyna Piekorz – Katowice • Karina Szulc – Bytom • Lidia Kowalska – Warszawa • Joanna Polak – Warszawa • Andrzej Borkowski – Słupsk • Krystyna Szajna – Rzeszów.

Nagrody przesłaliśmy pocztą.

Najlepszy bank/firma Orzeł Agrobiznesu

Ogłaszamy kolejny konkurs dla czytelników Propozycji Targowej i Konsumenckiej oraz klientów wybranych banków spółdzielczych i firm. Zadaniem Państwa będzie wyłonienie spośród 6 firm i ban-ków- Orłów Agrobiznesu-najlepszych. Głosować można tylko na jedną firmę/bank.

Za Najlepszą firmę/bank Orła Agrobiznesu uważam:

……………………………………………………………….......................…………………..(Podać nazwę firmy/banku)

Page 5: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · 5Z WIZYTĄ U LAUREATÓW

Zakłady Tłuszczowe Bielmar Sp. z o.o.Zgodnie z naszą tradycją cyklicznie odwiedzamy wybranych lau-

reatów. Tym razem zostaliśmy zaproszeni do zdobywcy nagrody spe-cjalnej Kapituły Orzeł Agrobiznesu –Zakładów Tłuszczowych Bielmar z Bielska Białej-znanego producenta margaryn i olejów.W firmie tej ostatni raz byliśmy przed dwudziestu laty.Przez ten czas w firmieBielmar bardzo wiele zmieniło się. Najważniejszą sprawą było wykupienie zakła-du od Skarbu Państwa przez spółkę pracowniczą złożoną z pracowników zakładu, emerytów,rolników i hurtowników.Proces tenprzeprowadzono w połowie lat 90-tych. Wymagał od udziałowców spółki wielu wyrze-czeń i trudnych decyzji. Ale udało się. Dziś spółka pracownicza jest peł-noprawnym właścicielem zakładu i terenu, na którym znajduje się.Pre-zes i dyrektor generalny -Andrzej Janaczek, który związany jest z firmą od blisko 40 lat mówił nam o dokonanych przekształceniach z nieukry-waną dumą. Powodem do dumy są również poczynione inwestycje zrealizowane wyłącznie ze środków własnych. Zapoznaliśmy się z nimi w czasie zwiedzania zakładu. Na początku byliśmy w supernowocze-snym laboratorium,które dba o to by na rynek trafiły produkty najwyż-szej jakości spełniające bardzo surowe normy.Labolatorium wyposażo-ne jest w urządzenia najwyższej klasy światowej. To takie „Mercedesy” w swojej dziedzinie-mówi prezes Janaczek .Poważne inwestycje obję-ły też zakład wytwarzania pary technologicznej co uniezależniło firmę

od dostawcy zewnętrznego, podo-czyszczalnię ścieków i silosy. Zobaczyliśmy też dział wytwarza-nia oleju ,w którym urządzeniami sterują komputery z czysto polskim oprogramowaniem. Tego rozwiąza-nia zazdrościli Bielmarowi branżowi goście zagraniczni. Procesem pako-wania margaryn sterują nowocze-sne roboty. Ludzi tam prawie nie widać. Gotowe produkty trafiają do magazynów gdzie dokładnie opi-sana każda par�a umieszczana jest na wysokich regałach. Wiele roz-wiązań technicznych wykonaliśmy w oparciu o współpracę z polskimi firmami-podkreśla prezes Janaczek. Przekonaliśmy się bowiem ,że nasza

myśl techniczna nie jest gorsza od zagranicznej, a czasami przewyższają. Poza tym zaletą polskich rozwiązań jest możliwość uzupełniania istnie-jących rozwiązań o nowe elementy Natomiast w przypadku dostawców zagranicznych nieraz trzeba budować różne systemy od nowa. Najlepsze rozwiązania techniczne i doskonałe produkty niewiele pomogą bez nowoczesnego marke�ngu. Ten dział w Bielmarze bardzo dynamicz-nie rozwija się. Zatrudnieni w nim specjaliści potrafią skutecznie wal-czyć o dobre miejsce swojej firmy na rynku. Dzięki ich wytężonej pracy produkty Bielmaru :takie jak margaryna Śniadaniowa, Śniadaniowa z Masłem, Margaryna Roślinna,Słoneczna, Miss Kromeczki,czy marga-ryny kulinarne: Bielska,Palma,Mleczna, oraz oleje:Beskidzki i Pogodny są coraz bardziej widoczne na rynku. Jest to dobra wiadomość dla kon-sumentów.Wyroby ze Spółki Bielmarsą bowiem zdrowe i zalecane w róż-nego rodzaju dietach. Wracamy do biurowca. Prezes Janaczek z dumą prezentuje liczne nagrody umieszczone w specjalnej gablocie. Jest ich bardzo wiele. Gazele Biznesu ,tytuł Przedsiębiorstwa Fair Play, Perły Rynku i wiele innych. Ostatnio do tych laurów dołączyła nagroda spe-cjalna Kapituły Orła Agrobiznesu przyznana z okazji 70 lecia istnienia firmy za doskonałe produkty. Bielmar ma ambitne plany rozwojowe. Najważniejsze jest jednak stałe poszerzanie obecności rynkowej. Jedną z dróg wiodących do tego celu jest stałe przekonywanie konsument ów do wyrobów firmy Bielmar . Kończymy więc naszą wizytę w bielskiej fir-mie zachętą kierowaną do czytelników PT i K by kupowali jej wyroby i dzielili się z nami opiniami na ich temat. Piszący te słowa produktom z logo Bielmar są wierni od 20 lat.

Tekst: Włodzimierz SyzdekFoto: Elżbieta Syzdek.

Reklamy Orłów Agrobiznesu

Prezes Spółki Bielmar: Andrzej Janaczek- prezentuje główny magazyn wyrobów

Prezes Andrzej Janaczek i wiceprzewodniczący Kapituły Włodzimierz Syzdek przed gablotą z nagrodami.

Page 6: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

6 · PTiK SUKCESY ORŁÓW AGROBIZNESU

P.P.U.H. Patrycja & Paweł Kwaśniów Górny – gmina Klucze, powiat olkuski

l Reklamy na środkach komunikacji miejskiej l Usługi w zakresie public rela�onsl Organizację wystaw i prezentacji na terenie całego krajul Nietypowe promocje i akcje reklamowel Usługi w zakresie przygotowania dokumentacji konkursowej do nagród promocyjnychl Stały monitoring rynku warszawskiego pod kątem obecności produktu danej firmy w wybranych sklepachl Dojeżdżamy do klienta

Prenumerata adresowana bezpośrednio do: konsumentów, han-dlowców producentów, organizacji konsumenckich i branżowych. Stałe punkty dystrybucyjne w Warszawie: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, oddział Polskiego Banku Spółdzielczego w Wyszkowie – Warszawa ul. Solec 38. Ceny reklam już od 500 zł + VAT. Dla stałych klientów rabaty.

02-588 Warszawa skr. poczt. 120tel/faks (022) 848 79 46tel. 0 503 071 961, 0 502 628 158e-mail: biuro@aems. pl, www. aems. pl oraz www. agems. pl

Agencja Promocyjno--Wydawnicza EMS 19 lat na rynku

Bank Spółdzielczy w Przemkowie

Bank rozpoczął działalność 1 kwietnia 1973 roku i działa w opar-ciu o 10 placówek.

Jesteśmy dynamicznie rozwijającym się Bankiem. Osiągane od kilku lat dobre wyniki finansowe potwierdzają silną pozycję na coraz bardziej konkurencyjnym rynku usług bankowych. Jesteśmy również zdobywcą nagród w wielu pres�żowych rankingach i konkursach.

Głównym profilem Banku jest obsługa klientów indywidualnych oraz gospodarstw rolnych, małych i średnich przedsiębiorstw jak i jed-nostek samorządu terytorialnego. Dążąc do zapewnienia najwyższe-go poziomu usług swoim klientom Bank oferuje atrakcyjne oprocento-wanie depozytów oraz kredytów. Dzięki nowym technologiom oferuje dostęp elektroniczny do rachunku zarówno klientów indywidualnych jak i klientów instytucjonalnych.

Od 42 lat Bank Spółdzielczy w Przemkowie prowadzi aktywną dzia-łalność sponsoringową. Finansowo i rzeczowo wspiera inicjatywy kul-turalne, sportowe, edukacyjne i wychowawcze.

Misją Banku jest być w grupie banków najlepszych i jednocześnie najlepiej spełniając oczekiwania klientów, członków i pracowników.

Piekarnia z Kwaśniowa Górnego to firma rodzinna działająca od 15 lat. P.P.U.H. Patrycja & Paweł jest nowoczesną wytwórnią pieczy-wa, pełną ciągów produkcyjnych i równocześnie w tym zakładzie kró-luje duch dawnej manufaktury, gdzie kultywowane są najlepsze tra-dycje polskiej sztuki piekarskiej. Stosowane z konsekwencją naturalne metody produkcji pozwalają zdobywać uznanie u coraz szerszej grupy odbiorców, preferujących spożywanie zdrowej żywności. Właściciele nie ustają w poszukiwaniu nowych wyrobów o ciekawych smakach, kształtach, kolorach. Chleby i ciasta z piekarni w Kwaśniowie regular-nie stają do konkursowych konfrontacji i zdobywają laury.

Z długiej listy pres�żowych nagród i wyróżnień firmy i jej właści-cielki wymienić należy najważniejsze, zdobyte w 2014 roku: Statuetka „KORYFEUSZ ORŁÓW AGROBIZNESU 2014” – nagroda Kapituły Orzeł Agrobiznesu, Statuetka „ORZEŁ AGROBIZNESU” „SUPER GRAND PRIX 2014 2 EDYCJA „za wybitne osiągnięcia rynkowe, Laureat Godła „FIRMA ROKU 2014” nadany przez Centralne Biuro Certyfikacji Krajowej, Licencja „AGRO POLSKA” na produkty: chleb jurajski, chleb wiejski, chleb mieszany, chleb firmowy, chleb świąteczny, chleb wiej-ski z orzechami i śliwką, sernik jurajski, kołacz jurajski. Na mało-polskiej liście wyrobów tradycyjnych znalazły się cztery z firmy z Kwaśniowa. Chleby z piekarni „U Pawełka” regularnie otrzymują tytuły „Najlepszy chleb w Małopolsce” podczas dorocznego Fes�walu Smaku w Krakowie. Do licznych nagród i wyróżnień ostatnio dołączyło Godło „PolishExclusive” 2014.

Zdobyte zaufanie klientów pozwala utrzymać konkurencyjną pozy-cję na rynku. Odbiorcy cenią solidność, rzetelność, oryginalność, którą weryfikują każdego dnia. Smaczne i wysokiej klasy produkty wyma-gają surowców najwyższej klasy, pochodzących z upraw o charakte-rze ekologicznym. W Kwaśniowie ciastoprzygotowuje się wyłącznie na naturalnym kwasie piekarskim, otrzymywanym tradycyjną wielofa-zową metodą fermentacji przy użyciu wyselekcjonowanych szlachet-nych kultur bakterii kwasu mlekowego.

Obecnie piekarniawdraża produkcję pieczywa z zastosowaniem technologii opóźnionego garowania. Produkty wytwarzane z zasto-sowaniem tej metody charakteryzują się lepszym aromatem, bardziej chrupiącą skórką, większym połyskiem, delikatniejszym smakiem, dłuższym okresem świeżości i - co najważniejsze - są przyjazne dla zdrowia. Tak przygotowane pieczywo będzie wypiekane bezpośrednio w sklepach firmowych P.P.U.H. Patrycja & Paweł.

Page 7: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

Złoty Promotor Orłów Agrobiznesu:l Paweł Baj – burmistrz Głogowa Małopolskiego

l Jerzy Rybicki – prezes Zarządu Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem”l Ryszard Jaśkowski – Zastępca Prezesa Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem”

Srebrny Promotor Orłów Agrobiznesu:l Srebrni Promotorzy Orłów Agrobiznesu: l Piotr Kościelny – wiceprezydent Kalisza

l Waldemar Socha – prezydent Żor l Piotr Piotrowski – wójt gminy Mogilany l Szymon Łytek – wójt gminy Czernichów l Jacek Orych – burmistrz Marek

l Krzysztof Turek – wójt gminy Stare Babice l Dr Monika Ciurzyńska – wójt gminy Kampinos

Organizator konkursu: Agencja Promocyjno-Wydawnicza EMS – Elżbieta Syzdek. Rok założenia 1996.

tel./faks (22) 848 79 46, tel. 502 628 158, 503 071 961 e-mail: [email protected], www.aems.plAdres do korespondencji: 02-588 Warszawa 48, skr. poczt. 120

Page 8: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

II · PTiK SALONY ORŁÓW

Natura i człowiekPtak siedzi na poręczy balkonu. Jest bardzo piękny. Z tej odległości

widać, że szarość jego piór ma delikatny odcień srebrzysto-błękitny, pióra są jedwabiście miękkie. Czarna część upierzenia z metalicznym połyskiem, delikatne ząbki eleganckiej kryzy, czupurna fryzura. Silny dziób, lśniąca chityna o kolorze trudnym do określenia – przygaszona czerwień z odcieniem lekkiego brązu.

Pierwszy raz oglądam wronę siwą z bliska. Ptaki były w łańcuchu ewo-lucji przed ssakami, są zatem starsze, może dlatego mądre, bystre, posia-dające znakomitą, wręcz radarową orientację (bociany!). Kontemplacja wrony odbywa się w mieszkaniu moich przyjaciół – Eli i Włodka Syzdek, z którymi obok długoletniej współpracy w Orłach Agrobiznesu, zbliża nas silne umiłowanie flory i fauny. Parę godzin w przytulnym ich miesz-kaniu na Mokotowie ubarwiają kilkakrotne odwiedziny pięknej wrony, za każdym razem Ela karmi ją różnymi smakołykami. Ich komitywa trwa od trzech lat. Podobno ptaki te żyją nawet do 80 lat.

Kilka godzin ciepłej, słonecznej niedzieli majowej spędziliśmy naj-pierw na wyprawie do cmentarza na Koniku, gdzie spoczywa od bli-sko dziewięciu lat ukochany jamnik Włodków Kłapek, mój serdeczny przyjaciel Redaktor. Miejsce to za każdym razem urzeka egzotyką kolo-rów, kwiatów i wiatraczków. Chodzimy ścieżkami wśród oryginalnych pomniczków, na których napisy wzruszają temperaturą uczuć, czasa-mi w prostych tekstach, ale znaleźć można również jedyną w swoim rodzaju poetykę. Odnoszę wrażenie, że nader często ludzie odnajdują więzi miłości, przyjaźni i zrozumienia u braci mniejszych. Może ludzie nie zawsze są zdolni do takich uczuć, jakimi obdarza ich przez wiele lat pies albo kot, a nawet kanarek, czego wyrazem pomnik psa pod Wawelem, dla uwiecznienia wierności i najwyższych poświęceń.

Po tej wspaniałej niedzieli z udziałem wrony, słuchałam niebawem radiowych rozmów, najpierw z neurobiologiem. Z dumą opowiadał o wykładzie uczonej na amerykańskim uniwersytecie (nie pomnę któ-rym, na pewno nie z tych ważniejszych), o wpływie przyrody na psy-chikę człowieka. Zadziwiające, do jakiego stopnia rodacy są z nabo-żeństwem wpatrzeni w Amerykę (ściśle USA) oraz mądrość jej przed-stawicieli. Pan neurobiolog opowiadał o swoim stypendium amery-kańskim nie na klęczkach, on leżał u stóp statui Wolności. Myślałam, że Chicago, a zwłaszcza polska dzielnica Jackowo może imponować mieszkańcom Łomży albo Nowego Targu, rzeczywistość przekracza jednak wszelkie wyobrażenia. Można pomyśleć, że dotychczasowy kompleks polski wynikający z niedobrego położenia geograficznego, między dwiema potęgami - Niemcami a Rosją, pogłębia teraz miłość do dobrych wujków z USA. Niestety, miłość bez wzajemności. Pamiętam lata 1970-80, gdy przechodziłam ulicą Piękną obok wejścia do działu wizowego ambasady. Widziałam tam prawie wyłącznie okropne typy o strasznych pyskach (za przeproszeniem), co zmieniło się po 1989 roku z powodu nowej relacji złotówki do dolara. Od obowiązku wizowego obywateli naszej dumnej krainy nad Wisłą nie zwolniono, chociaż mają ten przywilej Litwa i Łotwa oraz kilka podobnej rangi kraików. Z tego wynika, że Amerykanie pilnie obserwują różne zjawiska, ale ponoć bar-dzo nas kochają i zawsze możemy liczyć na ich bratnią pomoc.

Mój ojciec był zoologiem uniwersyteckim, ponadto prawdziwie kochał przyrodę we wszystkich jej przejawach. Miał przyjaciół zamoż-nych posiadaczy, dzięki czemu spędziłam mnóstwo długich wakacji oraz wszelkich świąt w cudownych, odludnych miejscach, których pewnie już nie ma. Intensywne obcowanie z przyrodą w stanie pierwotnym, można powiedzieć w stanie naturalnym, uczyło mnie na każdym kroku, nie tylko dowiadywałam się wielu spraw, ale docierały do mnie zjawiska, o jakich nie uczą w szkołach, nawet najbardziej specjalistycznych. Trudno było nie zauważyć reakcji zwierząt, mądrości zwyczajnych kur, inteligencji mło-dych, ślicznych prosiaczków, delikatności cielaków. A przecież psycholo-gia weterynaryjna istnieje od stosunkowo niedawnych czasów. System nerwowy roślin wydawał się w tamtych okolicznościach zjawiskiem natu-ralnym i zrozumiałym, w nauce zaistniał dopiero w latach 50. ubiegłego stulecia. Im bardziej zagłębia się nauka w tajniki życia zwierząt i roślin, tym więcej pojawia się tajemnic. Dopiero niedawno odkryto, że ośmior-nica w swoich odnogach posiada odrębne „filie” mózgu. Ostateczny rezultat mundialu przewidziała pewna ośmiornica z Madrytu, co było raczej czystym przypadkiem, jak to często na tym świecie bywa.

Sekwoje żyją przeciętnie kilka tysięcy lat, najstarsze mają za sobą osiem tysiącleci. Można je spotkać chyba jedynie w Kalifornii. Nie ule-gły zagładzie tylko dlatego, że ich drewno jest twarde niczym stal i nie nadaje się do niczego, człowiek zatem dał im spokój. Mądrość natury jest zdumiewająca, bo roczny przyrost tego drzewa wynosi dwa centy-metry! Nie mają spokoju drzewa w Warszawie. Straszliwie przetrzebio-no starożytny drzewostan w Parku Krasińskich, nic nie pomogły protesty mieszkańców. Prezes ZASP-u (Związek Artystów Scen Polskich) Olgierd Łukaszewicz przykuł się łańcuchami do jednego ze starych, zabytkowych drzew, co nie zrobiło żadnego wrażenia na wszechwładnych biurokra-tach, którzy w tzw. niepodległej Polsce rozmnożyli się niczym szarańcza. Wiedzą lepiej i w ramach rewitalizacji wyrzynają kolejne stare drzewa, zasadzając nowe. Jaka ironia w określeniu REWITALIZACJA! To zwyczaj-ne mordowanie drzew.

Nie rozumiem dlaczego w cywilizowanych krajach jak Austria, Niemcy, Francja, bardzo stare drzewa rosną przy ruchliwych traktach i nikomu to nie przeszkadza. U nas przeciwnie – drzewo jest wrogiem. Ostatnio prezes NIK - Krzysztof Kwiatkowski wsławił się stwierdzeniem, że z powodu drzew przy drogach ginie w wypadkach rocznie kilkaset osób. A przecież kierowcy są bardzo często pijani, a jak jeżdżą wie każdy kto porusza się samochodem. Władze miasta stołecznego chyba nie lubią zieleni, bo coraz to skwery i inne zielone miejsca zabudowuje jakiś cwany deweloper, dzięki czemu Warszawa robi się jeszcze bardziej szara i posępna. Na początku lat 90., u zarania tzw. transformacji był nawet pomysł, żeby piękne nasze ZOO przenieść do Powsina! Na szczęście nie doszło do tego idiotyzmu. Nieustanne zamachy na ogródki działkowe, istniejące od XIX. wieku na razie są nieudane, ale obawiam się, że bandy chytrych urzędników swoje kiedyś zrobią. Strach pomyśleć.

Po wschodniej stronie reprezentacyjnej ulicy Nowy Świat, między Foksal a Ordynacką, w odległości trzech kamienic, rosną od lat 50. dwa drzewa, jedno z nich to grusza, ale nie mam pewności. Zasiały się tam przypadkowo. Wyrosły w szparze chodnika, tuż przy murach, najpierw były małymi krzaczkami, teraz to bardzo dorosłe drzewa, odpowiednio odstające od kamienic, którym towarzyszą dziesiątki lat, podobnie jak przechodzącym tam tłumnie ludziom. Najbardziej zdumiewa ogromna kultura mieszkańców, którzy tych małych kiedyś drzewek nie uszkodzi-li, nie zmarnowali. Zachowanie dziś niewyobrażalne.

Joanna Rawik Joanna Rawik podczas recitalu na 50 edycji Orłów Agrobiznesu. Przy fortepianie Eugeniusz Majchrzak.

Zaprzyjaźniona wrona siwa

Page 9: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · IIIORZEŁ AGROBIZNESU GRAND PRIX � 51 EDYCJA � CZERWIEC 2015

Stary bank – młody duchemZ Bożenną Guzanek, prezesem Zarządu Banku Spółdzielczego

„Mazowsze” w Płocku rozmawia Włodzimierz Syzdek

WS: Bank Spółdzielczy „Mazowsze” w Płocku jest jedną z najstar-szych instytucji finansowych w Polsce. Czy mogła by Pani pokrótce przybliżyć okoliczności jego powstania?

BG: Początki funkcjonowania naszego banku sięgają 1901 roku. Został wówczas założony Bank Ludowy Spółdzielczy, który funkcjono-wał do wybuchu II wojny światowej. Po wojnie został przejęty przez Gminna Kasę Spółdzielczą w Płocku. W 1975 roku zmieniono nazwę na Bank Spółdzielczy w Płocku. W 1988 roku wydzielono z jego struk-tur Bank Spółdzielczy w Borowiczkach. Dziesięć lat później ten ostat-ni bank połączył się z BS w Radzanowie i zmienił nazwę na Bank Spółdzielczy w Słupnie z siedzibą w Płocku. Od 1999 roku po przyłą-czeniu banków z Sannik, Słubic, Brudzenia, Bielska, Drobina i Zawidza Kościelnego bank funkcjonuje pod obecną nazwą.

WS: Ze stosunkowo niewielkiej instytucji finansowej przekształcił się więc w nowoczesny oraz dynamicznie rozwijający się bank…

BG: Dokładnie tak. W wyniku konsolidacji próg kapitałowy miliona euro został przekroczony i pozwolił nam na samodzielne funkcjonowa-nie w ramach Zrzeszenia MR Banku SA a obecnie SGB Bank SA. Nasz bank zajmuje w Zrzeszeniu czołową pozycję pod względem sumy bilan-sowej i funduszy własnych. Z roku na rok wzrasta obligo kredytowe a poziom kredytów straconych jest jednym z najniższych w Zrzeszeniu i wynosi poniżej 1 procent. Oferta banku pozwala na ciągły rozwój i konkurencyjność w stosunku do innych banków zarówno komercyj-nych jak i spółdzielczych. Generowane zyski systematycznie zwiększają Kapitały banku. Dzięki temu zapewniony jest dalszy rozwój i sukces.

-WS: Miarą sukcesu banku była też nieprzerwana (do 2014 roku) obecność Pani Prezes w Radzie Zrzeszenia MR Banku a potem SGB Banku SA…

BG: Było to wyróżnienie dla naszego banku i docenienie jego osią-gnięć.

WS: Jakie środowiska są adresatem oferty Pani banku? BG: Kierujemy ją głównie do rolnictwa i jego otoczenia czyli szeroko

rozumianego agrobiznesu oraz do małych i średnich przedsiębiorstw. Naszymi ważnymi klientami są też samorządy terytorialne.

WS. Jak układa się współpraca z nimi.?BG: Działamy na terenie trzech powiatów i obsługujemy osiem

budżetów gminnych oraz Starostwo Powiatowe w Płocku. Na pod-stawie zebranych opinii (potwierdzonych przez ekspertów Kapituły- przyp. WS) oceniamy, że nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Dowodem, może być fakt wnioskowania samorządów o przyznanie naszemu bankowi różnego typu nagród i wyróżnień w tym także Orła Agrobiznesu.

WS. Na podstawie Pani wypowiedzi można więc śmiało stwierdzić, że Bank Spółdzielczy „Mazowsze” jest sercem lokalnej gospodarki…

BG: Sądzę, że tak. Jesteśmy jednym z największych banków spół-dzielczych na terenie powiatów gostynińskiego, płockiego i sierpec-kiego. Mamy 20, gęsto rozmieszczonych, placówek zapewniających łatwy dostęp klientów do nowoczesnych usług i produktów finanso-wych Wszystkie nasze placówki posiadają bardzo bogatą ofertę dla małych i średnich firm. Ich pracownicy służą naszym klientom mery-toryczną pomocą w pozyskaniu zewnętrznych źródeł finansowania. Na terenie niektórych gmin jesteśmy jedynym podmiotem finanso-wym, który tak aktywnie angażuje się w wspieranie inicjatyw gospo-darczych i potrzeb mieszkańców.

WS: A jak ocenia Pani perspektywy rozwojowe swojego banku na najbliższą przyszłość.?

BG: Systematyczny wzrost funduszy własnych pozwala na opty-mistyczne spojrzenie w przyszłość. Pozwala też myśleć o ekspansji na nowe tereny działania. Wiedza, doświadczenie i życzliwość pracow-ników oraz kadry kierowniczej sprawia, że coraz więcej klientów ban-ków komercyjnych wybiera ofertę naszego banku. W ramach Zrzeszenia Bank przystąpi do IPS. Jest to system ściślejszej współpracy ban-ków spółdzielczych określany jako System Ochrony Instytucjonalnej. W systemie tym banki spółdzielcze i bank zrzeszający z punktu widze-nia płynności traktowane są jako jeden organizm finansowy. To jeszcze bardziej zwiększy naszą wiarygodność w oczach klientów.

WS: Jakie konkretne działania podejmie bank w najbliższym czasie? BG: Zamierzamy zwiększyć ilość placówek a tym samym liczbę

klientów. Wprowadzimy też nowe produkty. Zwiększymy atrakcyj-ność wizerunku marki i jej widoczność oraz wyróżnialność komuni-kacyjną. Zbadamy popyt rynkowy. Nadal będziemy aktywnie uczest-niczyć w życiu lokalnych społeczności. Nie zamierzamy natomiast pro-wadzić agresywnej polityki handlowej wobec innych banków a szcze-gólności wobec tych zrzeszonych w naszej grupie bankowej. Nasz bank ma ustabilizowaną pozycję i cieszy się zainteresowaniem i zadowole-niem określonej grupy społecznej. Jesteśmy starym bankiem bardzo młodym duchem. Połączenie tradycji z nowoczesnością pozwoli nam na spokojną działalność przez wiele następnych długich lat. A pomoże w tym Orzeł Agrobiznesu Grand Prix-synonim dynamicznego rozwoju i sukcesu rynkowego.

Dziękuje za rozmowę i życzę bardzo wielu dalszych sukcesów.

Budynek centrali Banku Spółdzielczego „Mazowsze” w Płocku

Bank Spółdzielczy „Mazowsze” w Płockulaureat Orła Agrobiznesu Grand Prix

Bożenna Guzanek (z Orłem Agrobiznesu w 47 edycji) piastuje funkcję Prezesa Zarządu Banku Spółdzielczego „Mazowsze” w Płocku od 1999 roku. Z bankiem w poprzednich formułach organizacyjnych związana jest od 1976 roku.

Bank Spółdzielczy „Mazowsze” w Płocku ul. Warmińska 12, 09-408 Płocktel. (24) 264 83 07, 264 87 71, faks (24) 269 63 16 e-mail: [email protected] • www.bsmazowsze.pl

Page 10: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

IV · PTiK ORŁY AGROBIZNESU � 51 EDYCJA � CZERWIEC 2015

Bank Spółdzielczy w ŻorachŻory to sympatyczne śląskie miasteczko położone przy trasie wio-

dącej w Beskidy. Od 88 lat działa tu Bank Spółdzielczy. Zdaniem pre-zydenta miasta- Waldemara Sochy, jest jedną z najbardziej doświad-czonych instytucji finansowych w mieście. Prowadzi swoją działalność wyłącznie w oparciu o polski kapitał. Specjalizuje się w obsłudze finan-sowej małych i średnich przedsiębiorstw, gospodarstw rolnych, klien-tów indywidualnych oraz jednostek samorządu terytorialnego. Cieszy się dużym zaufaniem żorskiego społeczeństwa, z którym identyfiku-je się od początku swojego istnienia. Bank ma jednak swoje placów-ki nie tylko w swoim mieście, ale także w Rybniku i w gminie Suszec. Wszędzie oferuje nowoczesne, atrakcyjne produkty bankowe. Są to np. rachunek oszczędnościowy „Skarbonka” dla osób fizycznych, depozyt terminowy 6 miesięczny, kredyt „Dobry” dla klientów indywidual-nych, kredyt obrotowy dla podmiotów gospodarczych, rachunek ROR z dostępem przez internet. Dużą wagę bank przywiązuje do wspiera-nia agrobiznesu. Firmy działające w tym sektorze gospodarki mogą uzyskać atrakcyjne kredyty obrotowe, kredyty inwestycyjne, kredyty z dopłatami ARMiR. Bank udziela też swoich gwarancji. Klienci z kręgu agrobiznesu mogą też liczyć na pomoc pracowników banku w zakłada-niu firm, doradztwo w zakresie finansowania inwestycji, pozyskiwania środków z UE, przygotowywania biznesplanów, marke�ngu produk-tów rolnych i inwestycji.

W centrum uwagi banku jest zwłaszcza rozwój przetwórstwa owo-ców i warzyw, uprawa pieczarek i produkcja jaj konsumpcyjnych. W tych dziedzinach funkcjonuje wiele firm istniejących na terenie działania banku. Dzięki aktywności, tradycji i życzliwemu podejściu do klienta bank ma mocną pozycję na lokalnym rynku usług finanso-wych. Mimo że na terenie jego działania istnieje wiele banków komer-cyjnych, dla mieszkańców żorski BS pozostaje bankiem pierwszego wyboru. Lojalność klientów przekłada się wyniki finansowe. Dobrą dynamikę, mimo niełatwych realiów (np. niskie stopy procentowe) wykazuje suma bilansowa, zysk bru�o i zysk ne�o. Prognozy na naj-bliższy okres są również niezłe. Bank stosuje bowiem bardzo elastycz-ną politykę i posiada realistyczny plan rozwoju. Obserwując rynek stale przygotowuje nowe lub zmodyfikowane produkty atrakcyjne dla klien-ta i korzystne cenowo dla banku. Również z myślą o kliencie prowadzi wyważoną politykę opłat i prowizji dostosowaną do potrzeb klienta i lokalnego rynku. Właśnie za niski poziom cen usług chwalili bank nasi rozmówcy –mieszkańcy Żor i Rybnika. Dobrze oceniali też łatwy dostęp do jego placówek zlokalizowanych m.in. na dużym osiedlu mieszkanio-wym i w urzędach samorządu lokalnego i w urzędach skarbowych. To znacznie ułatwia życie-podkreślano. Generalnie zebraliśmy o banku wiele pozytywnych opinii potwierdzających jego sukces rynkowy. Orzeł Agrobiznesu jest więc nagrodą w pełni zasłużoną

Bank Spółdzielczy w Żorachul. Męczenników Oświęcimskich 28, 44-240 Żorytel./faks (32) 43 42 725, 43 43 405 e-mail: [email protected] • www.bszory.plPrezes: Wacław TomeckiRekomendujący: Prezydent miasta Żory – Waldemar Socha

Warszawski Bank Spółdzielczy (dawniej Spółdzielczy Bank Ogrodniczy) powstał w 1925 roku. W tym roku obchodzi więc jubileusz 90 lecia swo-jego istnienia. Jest jednym z największych polskich banków spółdziel-czych. Posiada 20 placówek w Warszawie i w okolicach m.in. w Błoniu, w Markach, w Kampinosie, w Brochowie, w Starych Babicach i w Wołominie. Specjalizuje się w obsłudze małych i średnich przedsiębiorstw gospo-darstw rolnych, klientów indywidualnych oraz jednostek samorządu tery-torialnego. Służy też pomocą finansową wielu instytucjom i organiza-cjom. Bank ma bogatą ofertę nowoczesnych produktów: lokat i kredytów oraz kart płatniczych. Obsługuje transakcje gotówkowe i bezgotówkowe, przekazy pieniężne Western Union. Prowadzi rozliczenia operacji maso-wych, sprzedaje jednostki funduszy inwestycyjnych i Indywidualne Konta Emerytalne. Nowością jest konto Platynowe-kompletny pakiet pro-duktów bankowych z dostępem do wielu usług bez prowizji. WBS działając m.in. na trudnym i mul� kon-kurencyjnym rynku war-szawskim (ma oddziały w wielu dzielnicach) osiąga niezłe wyniki finan-sowe. Wszystkie najważniejsze wskaźniki decydujące o sukcesie rynko-wym wykazują tendencję wzrostową. Podobnie zapowiada się prognoza wyników finansowych do końca 2015 roku. Generalnie zaś według cyklicz-nych analiz prowadzonych przez BPS SA warszawski bank zajmuje pierw-szą pozycję w grupie banków o sumie bilansowej powyżej 500 milionów złotych. Sukces naszego laureata ma wiele źródeł. Jednym z nich jest tra-dycja i mocne zakorzenienie zwłaszcza w środowiskach podwarszawskich. Kolejnym -trakcyjne produkty i stosunkowo niski, na tle banków komercyj-nych, poziom opłat i prowizji za usługi bankowe. Ważne jest tez aktywne wspieranie agrobiznesu. Przedstawiciele tego środowiska gospodarczego mogą liczyć na szeroką gamę produktów dostosowanych do ich potrzeb, na niskie koszty prowadzenia rachunku bankowego i łatwą dostępność do placówek WBS. Bank ma bardzo pozytywną opinię wśród jednostek samorządu gospodarczego, których budżety obsługuje. Otrzymaliśmy od nich aż trzy rekomendacje. Przedstawili je: burmistrz Marek, wójt gminy Stare Babice i wójt gminy Kampinos.

We wszystkich opiniach podkreślane są takie cechy banku jak part-nerstwo, solidność, życzliwość dla klientów oraz profesjonalizm, kreatyw-ność i fachowe doradztwo. Zwrócono naszą uwagę także na teminowość i nowoczesne produkty. Wójt gminy Stare Babice- Krzysztof Turek do tych opinii dodaje także ogromną rolę banku w rozwoju lokalnej gospodarki i wspomaganiu lokalnych inicjatyw Bank ma także bardzo dobre notowa-nia wśród klientów wywodzących się z różnych środowisk. Rozmawiając z nimi mogliśmy uzyskać wiele cennych informacji świadczących o bliskiej więzi łączącej bank z przedsiębiorcą lub zwykłym klientem, o życzliwej atmosferze panującej w placówkach banku, o indywidualnym podejściu do każdego klienta, o nowoczesnych produktach spełniających oczekiwa-nia najbardziej wymagających. Mimo silnej konkurencji oferta banku cie-szy się dużym zainteresowaniem w Warszawie. Na przykład klienci-eme-ryci chwalą niski poziom prowizji i opłat za usługi bankowe. Jest to bar-dzo istotne w sytuacji gdy posiada się bardzo skromne zasoby finanso-we. Działalność WBS w Warszawie chwalą też mali i średni przedsiębiorcy. Dla wielu z nich współpraca z bankami komercyjnym była by bardzo kosz-towna. A w WBS mają wysokiej klasy produkt bankowy po o wiele niższej cenie. W charakterze „cichych klientów” odwiedziliśmy też kilka placówek WBS. Naszą wysoką ocenę uzyskała ich estetyka, jakość obsługi, oferta, godziny otwarcia placówek dostosowane do potrzeb lokalnej społeczno-ści. Generalnie do działalności banku nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń.

Warszawski Bank Spółdzielczy ul. Fieldorfa 5 A, 03-984 Warszawatel. (22) 514 89 40, faks (22) 514 89 19 e-mail: [email protected] • www.bank-wbs.plPrezes: Czesław SwachaRekomendujący: 1. Dr Monika Ciurzyńska-wójt gminy Kampinos. 2. Krzysztof Turek- wójt gminy Stare Babice. 3. Jacek Orych– burmistrz Marek

Page 11: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · V

Krakowski Bank SpółdzielczyIstniejący od 116 lat Krakowski Bank Spółdzielczy jest całkowi-

cie samodzielną instytucją finansową. Należy do grupy największych banków spółdzielczych w Polsce. Posiada 77 placówek na terenie województw: małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i łódzkie-go. Oferuje nowoczesne usługi i produkty bankowe oraz ubezpiecze-niowe dla klientów indywidualnych, podmiotów gospodarczych, rolni-ków i samorządów terytorialnych. Bank aktywnie wspiera też agrobiz-nes. Produkty i usługi dostosowane są do potrzeb i oczekiwań klien-tów. Oferta obejmuje m.in. lokaty w euro i w złotych, rachunki i kredy-ty dla klientów indywidualnych, podmiotów gospodarczych i instytucji, system bankowości internetowej, ubezpieczenia, fundusze inwestycyj-ne, usługi leasingowe. Główną grupę klientów banku stanowią małe i średnie podmioty gospodarcze, rolnicy i osoby fizyczne. Z usług KBS korzysta też wiele samorządów lokalnych. Oferując pełen zakres usług bank tworzy centra finansowe dla obsługi lokalnych społeczności.

Pracownicy znają osobiście klientów i na bieżąco przed-stawiają im najkorzystniej-sze rozwiązania-mówi prezes Zbigniew Bodzioch. Jesteśmy bankiem o ”ludzkiej twarzy „ i nie pozostawiamy swo-ich klientów samych sobie w trudnych chwilach. Takie podejście do klienta procen-tuje systematycznym wzro-stem wszystkich wskaźników finansowych decydujących o sukcesie rynkowym. Uwagę ekspertów szczególnie zwró-cił wysoki zysk ne�o wypra-cowany w ubiegłym roku.

Jest to duże osiągnięcie w warunkach dużej niestabilności na rynkach finansowych. Bank prognozuje, że w tym roku wyniki nie będą gorsze jak w 2014 roku. A może uda się osiągnąć ich dalszy wzrost. Wszystko zależy od poziomu stóp procentowych i kosztów funkcjonowania banku. Niewątpliwie do korzystania z usług KBS będzie nadal zachę-cał niski poziom prowizji i i opłat za czynności bankowe. Mimo niedaw-nych podwyżek niektórych z tych opłat są one nadal mocno konkuren-cyjne w stosunku do oferty banków komercyjnych. Dokładnie spraw-dziliśmy to podczas naszej wizytacji na terenie działania KBS. W czasie tej wizytacji odwiedziliśmy 10 placówek bankowych zlokalizowanych w różnych województwach oraz w miastach i w gminach różnej wielko-ści w tym także w samym Krakowie. Stwierdziliśmy, że obiekty są este-tyczne, personel sympatyczny i życzliwy dla klientów, a oferta rzeczy-wiście dostosowana do lokalnych potrzeb. Nasze opinie potwierdziła liczna grupa mieszkańców miejscowości, które odwiedziliśmy. Wielu z nich było klientami KBS i chwaliło jego usługi. Uwag krytycznych w zasadzie nie było. Bardzo pozytywnie oceniają działalność banku klienci - samorządy terytorialne. „Krakowski Bank Spółdzielczy wspie-rając przedsiębiorczość przyczynia się do rozwoju gospodarczego gminy Mogilany. Z jego usług korzysta wielu mieszkańców, jednost-ki budżetowe i stowarzyszenia. Wśród nich bank cieszy się zasłużo-nym uznaniem i renomą”- napisał do Kapituły wójt gminy Mogilany-Piotr Piotrowski. Podobnie pozytywną opinię przedstawił Szymon Łytek-wójt gminy Czernichów podkreślając, że współpraca z bankiem trwa od 2012 roku i odbywa się bez żadnych zakłóceń. Oceniając cało-kształt działalności banku, a zwłaszcza bardzo pozytywne opinie jego klientów stwierdziliśmy, że KBS w pełni zasłużył na Orła Agrobiznesu.

Krakowski Bank Spółdzielczy Rynek Kleparski 8, 31-150 Krakówtel. (12) 428 62 24, 422 82 65, 422 09 26, faks (12) 428 62 22 e-mail: [email protected] • www.kbsbank.com.plPrezes: Zbigniew BodziochRekomendujący: Wójt gminy Czernichów- Szymon Łytek, Wójt gminy Mogilany- Piotr Piotrowski

Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskim

Spółdzielnia należy do tych firm z pionu GS, które znalazły swoje miejsce na rynku w nowych realiach gospodarczych i doskonale sobie dają radę w warunkach szalejącej w handlu, nie zawsze uczciwej konkurencji. Nasz najnowszy laureat obchodzi w tym roku 70 lecie swojego istnienia. Przez ten czas mocno wrósł w lokalne śro-dowisko. Jest w nim znany i ceniony. Dobrą opinię o nim mają też lokal-ne władze: „GS nieźle funkcjonuje na trudnym, lokalnym rynku. Sklepy są przyjazne klientom, a szeroki wybór towarów sprzedawany jest po umiarkowanych cenach”- napisał burmistrz Paweł Baj dodając, że „ bar-dzo cenimy sobie współpracę z Gminną Spółdzielnią „SCH” w Głogowie Małopolskim. W trakcie naszej współpracy dała się poznać jako solidny i wiarygodny partner w interesach”. Obecnie spółdzielnia działa w trzech dziedzinach: handlowej, produkcyjnej i usługowej. Prowadzi 15 wła-snych sklepów (niektóre na zasadzie franczyzy. Część z placówek han-dlowych to obiekty bardzo estetyczne, nowoczesne i samoobsługowe. Naszym zdaniem niewiele różnią się od obiektów konkurencji a prze-wyższają je sympatyczną atmosferą i wysoką jakością obsługi. Właśnie na te aspekty działalności spółdzielni zwracali naszą uwagę mieszkańcy Głogowa-wierni klienci GS-owskich sklepów. Chwalili też produkty spół-dzielczej piekarni. Są doskonałe. Mają najwyższą jakość i smak niezmien-ny od lat. Próbowaliśmy –potwierdzamy. Dumą spółdzielców są takie wyroby własne jak np. Mieszanka głogowska-ciastka suche wyróżnione laurem „Smaczne bo Podkarpackie’’, chleb mieszany mazowiecki roga-liki drożdżowe, bułka wrocławska. Produkty te bardzo dobrze sprzeda-ją się na lokalnym rynku. Spółdzielnia prowadzi też dużą bazę magazyno-wą, w której można zaopatrzyć się w materiały budowlane, opał, nawo-zy i pasze oraz inne artykuły do produkcji rolnej. Oferta cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Spółdzielnia dynamicznie rozwija się. Systematycznie rosną obroty. Następuje wzmocnienie kapitałowe, rośnie zatrudnienie. Część środków własnych spółdzielnia przeznacza na inwestycje -budowę nowych i modernizacje istniejących sklepów.

Na przykład w kwietniu tego roku oddała do użytku nowy obiekt handlowy o powierzchni ponad 300 metrów kwadratowych. Zmodernizowano też piekarnię. Korzystając ze środków unijnych zaku-piono do niej nowoczesne urządzenia. Inwestycja pozwoli na zwiększe-nie produkcji. Działając na mocno konkurencyjnym rynku spółdzielnia nie obawia się o swoją najbliższą przyszłość. Prowadzi rozsądną poli-tykę cenową stabilizując w ten sposób poziom cen na lokalnym rynku produktów żywnościowych. Ma dobre oceny ze strony klientów i part-nerów handlowych. Jest solidnym i terminowym płatnikiem. Biorąc wszystko to pod uwagę uznaliśmy, że głogowska spółdzielnia w pełni zasłużyła na Orła Agrobiznesu

Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskimul. Joselewicza 1, 36-060 Głogów Małopolskitel./ faks (17) 85 16 436e-mail: [email protected] Prezes: Kazimierz SalaRekomendujący: burmistrz Głogowa Małopolskiego, Złoty Promotor Orłów Agrobiznesu-Paweł Baj

ORŁY AGROBIZNESU � 51 EDYCJA � CZERWIEC 2015

Page 12: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

VI · PTiK ORŁY AGROBIZNESU � 51 EDYCJA � CZERWIEC 2015

Początki działalno-ści spółdzielni sięgają 1885 roku. Jednak formalnie została zarejestrowana 67 lat temu. Po okresie trans-formacji gospodarczej pozo-

stał jej całkiem pokaźny majątek. Dziś prowadzi działalność handlową w 16 sklepach. Posiada także dwa zakłady produkcyjne: piekarnię i ciast-karnię. Dumą prezes Marii Kowalik są odnowione niedawno najwięk-sze spółdzielcze obiekty handlowe D.H. „Centrum” i D.H. „Nasz Dom”. To prawdziwa wizytówka zawierciańskiej „Społem”. Pani prezes zwraca uwagę również na doskonałe wyroby własne: pieczywo, ciasta i wyroby garmażeryjne produkowane według tradycyjnych receptur o doskona-łej jakości i smaku. Próbowaliśmy-potwierdzamy. Wiele z tych wyrobów zostało wyróżnionych różnymi nagrodami. Na przykład cztery produkty: chleb graham, bułka poznańska, chleb zwykły i pasztet wieprzowy otrzy-mały certyfikat w ogólnopolskim konkursie „Doceń Polskie”. Firma stara

się dostosowywać do aktualnych trendów rynkowych. Jej siłą w walce konkurencyjnej jest handel towarami świeżymi, wysoki poziom obsługi, konkurencyjne ceny i najwyższa jakość oferowanych produktów. Klient jest traktowany indywidualnie, a personel służy mu życzliwą pomocą. To zbliża mieszkańców Zawiercia do placówek społemowskich i buduje ich lojalność. Ważny jest tez wygląd obiektów handlowych. Aktualnie trwa modernizacja dwóch pawilonów. Ze środków unijnych unowocześniono piekarnię. Spółdzielnia ma dobrą kondycję ekonomiczną. W ogólnopol-skim rankingu najlepszych spółdzielni spożywców organizowanym przez Gazetę Prawną zajęła 7 miejsce. Innym wskaźnikiem świadczącym o suk-cesie rynkowym spółdzielni jest osiągany przez nią najwyższy zysk wśród 25 śląskich spółdzielni. W tym roku nasz laureat zamierza utrzymać pozycję lidera zwiększając przychody ze sprzedaży oraz konsekwentnie realizując działania służące dalszej poprawie wizerunku i pozyskiwaniu nowych klientów. Zawierciańska „Społem” może się też poszczycić wie-loma nagrodami. Przez kilka kolejnych lat uzyskiwała Gazele Biznesu. Ma też tytuł Efektywnej firmy, Lidera Spółdzielczości, Certyfikat Rzetelnej Firmy. O jej działalności bardzo pozytywnie wypowiadają się mieszkań-cy Zawiercia. Podczas rozmów z nami podkreślali ciepły, niemal rodzi-ny klimat panujący w sklepach społemowskich. Ceny niektórych wyro-bów są może nieco wyższe niż w dyskontach, ale do placówek spółdziel-czych warto przychodzić właśnie ze względu na niepowtarzalna atmos-ferę-mówiono nam.

W czasie naszych wizytacji w kilku placówkach handlowych potwierdziliśmy, że jest tam miło i sympatycznie. Obiekty handlowe są nowoczesne, towar dobrze wyeksponowany, a ceny na umiarkowanym poziomie. Okazuje się więc, że nie tylko zagraniczne sieci potrafią pro-wadzić nowoczesny handel. Polskie, spółdzielcze wcale nie jest gorsze. I to napawa pewnym optymizmem. Mamy nadzieję, że zawierciańska „Społem” jeszcze przez wiele lat doskonale będzie sobie radzić w coraz ostrzejszej walce konkurencyjnej. Jej głównym atutem będzie lojalny klient, który chętnie wraca do spółdzielczych sklepów.

„Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Zawierciuul. Mostowa 22, 42-400 Zawiercietel.(32) 672 19 26, faks (32) 672 19 43 e-mail: [email protected] www.zawiercie.spolem.org.plPrezes: Maria KowalikRekomendujący: Jerzy Rybicki-Prezes Zarządu Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem”, Ryszard Jaśkowski-Wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem”

Złoto Polskie – Marek Wolniak

Pod tą nieco frapującą nazwą kryje się producent najwyższej jako-ści, prozdrowotnych, tłoczonych na zimno olejów roślinnych znanych pod marką dziesięciostopniowe (od wymaganej temperatury dys-trybucji). Inne firmowe marki to Olandia (kryją się pod nią jedyne w Polsce maceraty z ekologicznej oliwy z oliwek z ekologicznymi zio-łami i przyprawami oraz olejów produkowanych zarodków rzepa-ku) oraz Revitalen (firmowane są nią produkty do diety dr Budwig). Na podstawie przedstawionej Kapitule prezentacji mogliśmy dowie-dzieć się, że 50 procent produkcji Złota Polskiego to wyroby eko-logiczne wolne od środ-ków chemicznych, pro-dukowane z najlepszych surowców pochodzących od sprawdzonych dostaw-ców. Najważniejszym pro-duktem firmowym jest olej lniany. Obok niego są też oleje rzepakowy, słonecz-nikowy, dyniowy z wiesioł-ka i inne. Większość pro-duktów firmy sprzedawana jest w sklepach z lodówek. To zapewnia im zachowanie najwyższej jakości. Produkty oferowane przez firmę zdo-były uznanie konsumentów. Są dobrze widoczne i chęt-nie kupowane w sieci skle-pów Organic Farma Zdrowia zlokalizowanych w dużych centrach han-dlowych (m.in. w Warszawie) i w innych dobrych sklepach z natural-ną żywnością na terenie całego kraju. Świadomi konsumenci, z który-mi rozmawialiśmy w niektórych z tych sklepów potwierdzali doskona-łą jakość i walory zdrowotne produktów kaliskiej firmy przy ich roz-sądnej cenie. Pozytywne opinie konsumentów mają swoje odbicie w dobrej kondycji finansowej firmy. Plany sprzedaży na ten rok zakła-dają znaczne zwiększenie obecności produktów na rynku. Złoto

Polskie chętnie współpracuje ze specjalistycznymi ośrodkami naukowo-badawczymi. Na przykład w ubiegłym roku przy współpracy z Instytutem Biotechnologii Prze-mysłu Rolno-Spożywczego, w ramachkonkursu finansowanego ze środków unijnych, przeprowadzone zosta-ły badania na temat innowacyjnej metody tłoczenia na zimno olejów o właściwościach prozdrowotnych. Firma aktywnie współpracuje też z Klastrem Spożywczym Południowej Wielkopolski działającym na rzecz wdrażania innowacyjnej żywno-ści funkcjonalnej. W ramach Klastra

zrealizowano trzy projekty badawcze. Dzięki tak wszechstronnej dzia-łalności firma należy do czołówki w swojej branży. Ma ambitne plany na przyszłość i bogate perspektywy rozwojowe. Jest więc doskonałym przykładem niewielkiej firmy, która doskonale znalazła swoje miejsce na rynku sprzedając na nim oryginalne produkty w nowatorski sposób. Podobała nam się działalność Złota Polskiego. Dlatego decyzję o przy-znaniu firmie Orła Agrobiznesu podjęliśmy jednogłośnie.

Złoto Polskie Marek Wolniakul. Piwna 5, 62-800 Kalisz tel.(62) 757 63 19e-mail: [email protected] www.zlotopolskie.pl • www.revitalen.pl Rekomendujący: Wiceprezydent Kalisza-Piotr Kościelny

Page 13: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · VIINOWE LICENCJE | LICENCJE WYGASŁY

Licencje wygasły:Bez ponownej weryfikacji

NOWA LICENCJA NA ROK

W początkach czerwca wyżej wymienionym firmom i bankom wyga-sają licencje uprawniające do wykorzystywania znaku nagrody Orzeł Agrobiznesu w promocji i w reklamie. Większość z tych laureatów (poza trzema) była w rodzinie zdobywców naszej nagrody zaledwie przez rok. Nie byli zainteresowani poddaniem się ponownej weryfikacji sukce-su rynkowego. Widocznie tak są pewni trwałości tego sukcesu, że nie jest im potrzebna żadna procedura sprawdzająca, albo mają proble-my, których nie chcą ujawnić Kapitule. Podejrzewamy np., że w związ-ku z niskimi stopami procentowymi nie najlepiej wiedzie się niektórym bankom spółdzielczym. Jest też grupa laureatów, która hołduje prostej zasadzie „nie bo nie”. Cóż, bywało już tak, że wiadomość o utracie licen-cji Orła Agrobiznesu była sygnałem dla partnerów handlowych naszych laureatów, że w firmie/banku dzieje się coś niedobrego. A taki sygnał nie wróży nic dobrego. Nie nasza to jednak sprawa. Firmy i banki, które od nas odchodzą żegnamy bez żalu. Z większością z nich po odebraniu nagrody nie mieliśmy bowiem żadnych kontaktów. Trochę żal tylko jed-nej ze spółdzielni. Przed wygaśnięciem licencji odszedł z niej bardzo zaprzyjaźniony z nami prezes. Jego następczyni nie czuje już w ogóle orłowych klimatów. Bywa i tak. Mimo opuszczenia rodziny przez liczną grupę laureatów nadal jest wiele Orłów, które doceniają ogromną rolę naszej nagrody w promocji i w reklamie. A więc jest tak jak w życiu: jedni odchodzą inni zostają. I na to nie mamy wpływu.

(es)

Zakład Produkcyjno -Handlowy GlobalOd dwóch lat firma inwestuje znaczne środki w automatyzację

zakładu. Zakupiono dwie nowe linie produkcyjne do napełniania słoi. Zwiększyła się wydajność. O kilka procent wzrosła sprzedaż produk-tów -przetworów owocowo-warzywnych i rentowność firmy. Firma odgrywała ważną rolę na terenie gminy Popów gdzie ma swoją sie-dzibę. Surowiec do swojej produkcji w znacznym procencie pochodzi od tutejszych rolników. Mieszkańcy gminy znajdują też w firmie zatrud-nienie. Nic więc dziwnego, że bardzo pozytywnie o Globalu wypowiada się wójt- Bolesław Świtała. Z naszej strony oceniamy Global jako firmę solidną, wiarygodną z perspektywami dalszego rozwoju. Po otrzyma-niu Orła Agrobiznesu firma utrzymuje dobrą pozycję na rynku kra-jowym i na rynkach zagranicznych. Strategia marke�ngowa firmy na najbliższy okres zakłada dalsze zwiększenie produkcji i eksportu oraz aktywne wykorzystywanie Orła Agrobiznesu w promocji i rekla-mie. Nagroda jest bowiem dobrze postrzegana przez obecnych i poten-cjalnych odbiorców. Przebywając na terenie działania firmy i na jej wio-dących rynkach potwierdziliśmy obecność produktów Globalu w wielu sklepach różnej wielkości. Smak i jakość przetworów jest dobra. A opi-nie konsumentów na ich temat- na ogół pozytywne. Mieliśmy więc pełne podstawy do przedłużenia licencji na kolejne dwa lata.

Zakład Produkcyjno-Handlowy Global – Andrzej Dębowskiul. Wieluńska 7, 42 -110 Popów tel./faks (34) 317 73 10e-mail: [email protected] • www.global-zph.com.pl

Bank Spółdzielczy w ZambrowieBank systematycznie umacnia pozycję na terenie swojego działa-

nia. Wzrosła suma bilansowa, wartość por�ela kredytowego i kapita-łów. Dobrze sprzedawały się produkty bankowe. Największy przyrost odnotowano w depozytach. Założonych zostało wiele nowych rachun-ków bankowych. Zainstalowano kolejny bankomat. Zmodernizowana została jedna placówka. Unowocześniono system informatyczny. Pewien niepokój banku budzi konkurencja nie tylko ze strony banków komercyjnych, ale także spółdzielczych. Konkurencja ta w wielu przy-padkach narusza zasady działania spółdzielczości. Bank nadal pozosta-je organizatorem życia społecznego w mieście i w regionie. Sponsoruje wiele lokalnych inicjatyw. W swojej działalności aktywnie wykorzystu-je Orła Agrobiznesu jako synonim sukcesu rynkowego. Przebywając na terenie działalności banku wielokrotnie pytaliśmy mieszkańców o opinie o nim. W większości były pozytywne. Podkreślano, że jest to bank przyjazny i otwarty na potrzeby innych. Zwracano naszą uwagę także na niski, w stosunku do konkurencji, poziom opłat i prowizji za usługi bankowe. W niezbyt zamożnym regionie ma to szczegól-ne znaczenie. Odwiedzając wybrane placówki zambrowskiego banku wysoko oceniliśmy ich estetykę, jakość obsługi i atrakcyjną ofertę pro-duktową. Nie mieliśmy do naszego laureata żadnych zastrzeżeń.

Bank Spółdzielczy w Zambrowieul. Białostocka 2, 18-300 Zambrów tel. (86) 271 07 32, faks (86) 271 07 36e-mail: [email protected] • www.bszambrow.pl Prezes: Zenona Zalewska

modernizację sali obsługi w centrali banku. Zapewniło to wyższą jakość świadczenia usług. Zakupiono budynek na potrzeby nowej filii w Cegłowie. Unowocześniono system informatyczny. Bank ma ugrun-towaną pozycję na lokalnym rynku usług finansowych. Jest dobrze oce-niany przez lokalne społeczeństwo. Mieszkańcy gminy mocno utoż-samiają się z bankiem-sercem gospodarczym ich” małej ojczyzny.” Podkreślali to wielokrotnie w rozmowach z nami. Pozytywnie o dzia-łalności banku wypowiadają się też lokalne władze. Bank ma ambit-ne plany na przyszłość. Najważniejszą sprawą jest uruchomienie filii w Cegłowie. Ma to być kolejna wizytówka banku.

Bank będzie dążyć do wzrostu obliga kredytowego i dalszego pozyskiwania nowych klientów. Aktywnie wykorzystywany będzie atut jakim jest pozytywny wizerunek banku w lokalnym środowisku. Zamiarem zarządu jest też osiągnięcie wyniku finansowego za rok 2015 zbliżonego do wyników roku ubiegłego. Naszym zdaniem bank ma szanse na utrzymanie sukcesu rynkowego w perspektywie minimum roku. Na taki właśnie okres przedłużamy mu kolejną licencję.

Bank Spółdzielczy w Mrozachul. Mickiewicza 33, 05-320 Mrozy tel. (25) 75 74 191, faks (25) 75 74 269e-mail: [email protected] • www.bsmrozy.pl Prezes: po. Robert Ceregra

Wygasają kolejne licencje Orłów Agrobiznesu:• Bank Spółdzielczy Ziemi Łowickiej• Bank Spółdzielczy w Kowalu• Bank Spółdzielczy w Ełku• Bank Spółdzielczy w Tarczynie• Bank Spółdzielczy w Słomnikach• Spółdzielnia Handlowo-Produkcyjna w Sadkach• Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Myszkowie• Bacówka Towary Tradycyjne• Gminna Spółdzielnia „SCH” w Czempinie• Firma Pronar• Firma Kozubal

Bank Spółdzielczy w MrozachBank konsekwentnie prowadził działania zmierzające do pozyska-

nia nowych klientów. Zwiększono poziom kredytów udzielonych rolni-kom indywidualnym-ważnej grupie klientów banku. Przeprowadzono

NOWE LICENCJE NA 2 LATA

Page 14: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

50 jubileuszowa edycja Or³ów AgrobiznesuWarszawa Dom Literatury Nagrody wręczali: Joanna Rawik – patron arty-

styczny Orłów Agrobiznesu, wybitna polska pio-senka, Eugeniusz Grzeszczak – wicemarszałek Sejmu RP, honorowy patron Orłów Agrobiznesu i Franciszek J. Stefaniuk poseł na Sejm RP, przewod-niczący Kapituły

Z nagrodą honorowy Koryfeusz Orłów Agrobiznesu – wicemarszałek Sejmu RP Eugeniusz Grzeszczak. Obok Szef Agencji EMS-Elżbieta Syzdek i Wiceprzewodniczący Kapituły Włodzimierz Syzdek

Nagrodę specjalną Kapituły odbiera dla Nagrodę specjalną Kapituły dla Zakładów Tłuszczowych „Bielmar” odbiera prezes Andrzej Janaczek

Z Orłem Agrobiznesu Maria Wawrzaszek – Gruszka – prezes „Społem” PSS „Robotnik” w Zamościu

Zbiorowe zdjęcie jubileuszowych laureatów

Orła Agrobiznesu odbiera Antonina Turkowicz – prezes „Społem” PSS w Bielsku Podlaskim

Orzeł Agrobiznesu dla Spółdzielczej Grupy Producentów Trzody Chlewnej „Razem-Bis” (prezes Marek Marciniak)

Orła Agrobiznesu odbiera Waldemar Cieplik – właściciel Gospodarstwa Rolnego „Fałkopol”

Orzeł Agrobiznesu dla firmy Agrochem – prezes Mieczysław Pilguj

z przedłużoną licencją Orzeł Agrobiznesu prezes Banku Spółdzielczego w Iłowej Jan Feduszczak obok Joanna Rawik i poseł Franciszek J. Stefaniuk

nagroda Srebrny Promotor Orłów Agrobiznesu dla Barbary Zając – wójta gminy Pokój

Page 15: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · 7POLECAMY

Figliki Jamnika NikoszaMoje wiosenne wojaże

Hau, Hau! Witam swoich wiernych czytelników

Gdy tylko pojawiło się wiosenne słońce postanowiłem ruszyć się z domowych pieleszy. Na początku wraz z moim Państwem tradycyjnie udałem się na siarkę do Buska Zdroju. Mieszkałem w swoim ulubionym hotelu Pod Świerkiem (www.hotelura.eu) - jak zwykle polecam. Jestem tam ulu-bionym gościem, który ma liczne prawa. Towarzyszyłem Panu w kąpielach siarkowych, a potem udawaliśmy się przez piękny Park Zdrojowy po Panią, która mieszkała w sanato-rium. Byłem hołubiony przez wiele pań z personelu uzdro-wiska. Bardzo mi się to podobało bo lubię być w centrum uwagi. W wolnych chwilach zasiadaliśmy na ra�anowych fotelach w kawiarni w podcieniach sanatorium „Marconi” i z lubością raczyliśmy się doskonałym cappuccino. Byliśmy też w coraz ładniejszym uzdrowisku Solec Zdrój. Nie bardzo mi się tam podobało ze względu na całkowity zakaz wstępu psów, a także jamników do Parku Zdrojowego. Jakoś jednak przemyciłem się. Ale spotkany tuż za parkiem kolega – jam-

nik mieszkający razem z Państwem w tutej-szym sanatorium powie-dział mi, że musi obiekty zdrojowe omijać z dale-ka. Podobał mi się solec-ki zalew. Usłyszawszy w nim plusk dużej ryby miałem zamiar podążyć w jej kierunku. Pani jed-nak skutecznie zahamo-wała moje zapędy. Natomiast w czasie wizyty w Chęcinach za żadne skarby nie dałem namówić się mojemu Panu na wyprawę do położo-nych wysoko ruin zamku. Wolałem wygrzewać się na ławeczce na sło-neczku. Po czasie okazało się, że miałem rację. Pan w czasie wspinaczki nabawił się bolesnych bąbli na nogach. Kto nie słucha jamnika-ten cierpi. Niebawem po powrocie do Warszawy Pan, skutkiem ciągłego podnosze-nia mnie przed porannym spacerem (nie lubię wyjść o tej porze) doznał bolesnego urazu barku. Dzięki szybkiej pomocy zaprzyjaźnionej także ze mną pani doktor Małgosi i zastosowaniu przez nią specjalnej blokady ból ustał. Mogliśmy więc udać się w podróż na Podbeskidzie. Całą drogę jak zwykle przespałem. Okazało się, że przyjechaliśmy co sympatycznego Skoczowa gdzie zamieszkaliśmy w przytulnym hoteliku „Karet”. Miałem tam do dyspozycji razem z Państwem szerokie łóżko. Ja dobrze spałem-Państwo nieco gorzej. Chodziliśmy po skoczowskim parku, wygrzewali-śmy się w słońcu na sympatycznym rynku. Ale to był margines nasze-go pobytu. Najważniejsza była wizyta w dużej zaprzyjaźnionej bielskiej firmie. Moi Państwo spędzili tam niemal cały dzień. Ja grzecznie czeka-łem w samochodzie. A, że było nie za ciepło specjalnie nie narzekałem. W nagrodę za cierpliwość zostałem wraz z Państwem zaproszony na biesiadę do jednej z urokliwych bielskich karczm. Siedziałem sobie na białych skórach i zajadałem to i owo. Najbardziej smakował mi sma-lec ze skwarkami. Nie specjalnie natomiast zachwycałem się dziczyzną. Na koniec pobytu wpadliśmy na chwilę do Cieszyna. Z wysokiej góry podziwialiśmy panoramę tego pięknego miasta i piliśmy kawę słucha-jąc pięknej śląskiej gwary licznych gości kawiarni. Zajrzeliśmy też na chwilę do czeskiego Cieszyna. Bardzo lubię czeskie klimaty. Żal było wracać. Ale czekała na nas praca. Mam nadzieję na kolejne wojaże już niebawem.

Jamnik Nikosz

przed pijalnią w Solcu Zdroju

nad dachami Cieszyna

na rynku w Chęcinach

w buskiej kawiarni „Marconi”

przed ratuszem w Skoczowie

Page 16: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

8 · PTiK

Z teki TrefnisiaParadoksy naszego życia

Od kilku miesięcy Trefniś ze swojego okna obserwuje prace na budowie niewiele ponad kilometrowego odcinka nowej trasy komunikacyjnej. Termin jej wykonania wyznaczono na blisko pół-tora roku. W cywilizowanym świecie takie inwestycje realizuje się w czasie o wiele krótszym.

Ale tam jest dobra organizacja pracy. A u nas? Renomowany zagraniczny wykonawca zatrudnił małych podwykonawcówz prowincji takich co to mają jedną koparkę, jeden spychacz i dużo dobrych chęci. Za to zero koordynacji. W rezultacie na budowie widać sceny jakby żywcem przeniesione z filmów Barei. W jednym tygodniu jedna ekipa zrywa chodnik i układa jakąś instalację po czym przywraca miejscu stan pierwotny. W kolej-nych dniach historia się powtarza itd. Itd. Na gładko wyrównany przez walec teren nagle wjeżdżają ciężarówki i dokładnie niszczą wykonaną dotąd pracę. Dzieje się tak kilka razy. Po wyciętych przedwcześnie drzewach pozostają potężne pnie. Praca trwa tylko na jedną zmianę i to w mocno zwolnionym tempie. A termi-ny. Co tam terminy. Kiedyś zrobi się. Ostatnio władze Warszawy są dumne z wprowadzonych innowacji komunikacyjnych. W ich rezultacie czas przejazdu jedną z linii tramwajowych wiodą-cą przez całe miasto trwa niemal tyle ile podróż z Warszawy do Łodzi. Na innych liniach zamiast składów dwu wagonowych wprowadzono jedno wagonowe zwiększając częstotliwość ich kursowania. Miało być taniej. A jest drożej bo trzeba zatrud-nić dodatkowych motorniczych. Zwiększając liczbę tramwa-jów na bardzo popularnym szlaku komunikacyjnym doprowa-dzono do potężnych korków pojazdów szynowych. W rezultacie czas przejazdu znacznie wydłużył się. Również w stolicy pojawi-ło się ostatnio lobby domagające się uruchomienia nadziemnych przejść dla pieszych na najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach. To nic, że pogłębiło by to panujący już tam paraliż komunikacyj-ny. Zebry mają być bo tak jest wygodniej.

Owi lobbyści jakby zapomnieli, że w większości stolic euro-pejskich jest tendencja do coraz większego izolowania ruchu samochodowego od pieszego. W trosce o płynność ruchu i bez-pieczeństwo przechodniów. U nas zawsze musi być inaczej. W wielu miejscach pod silną presją wprowadzono zebry pozo-stawiając również przejścia podziemne, w których od lat dzia-łają różne placówki handlowe i usługowe. Oczywiście pod zie-mią już prawie nikt nie chodzi. Handlowcy ponoszą straty i zwi-jają interes zasilając szeregi bezrobotnych. A kogóż to obcho-dzi? W naszych miastach nasila się moda na biegi masowe. Być może było by to zjawisko powszechnie chwalone jako pęd do zdrowia gdyby nie to, że kolejne maratony dokładnie parali-żują miasto. Trasa niektórych z nich jest wytyczona najważniej-szymi ulicami w mieście. Przemieszczanie się z jednego rejonu miasta w drugi jest więc praktycznie niemożliwe nie mówiąc już o prostym przejściu na drugą stronę ulicy. W czasie ostatniego takiego maratonu Trefniś jadąc do domu zamiast 2 kilometrów musiał pokonać kilometrów 25 jadąc objazdem przez podwar-szawskie miejscowości. Takich zjawisk nie ma nigdzie na świecie. Podobnie jak rowerzystów szalejących, niezgodnie z przepisa-mi, po chodnikach. Tak się już rozzuchwalili, że zwracają uwagę pieszym gdy ci w porę nie ustąpią im miejsca. Sami zaś okablo-wani z coraz większymi słuchawkami i z coraz głośniejszą muzy-ką świata poza sobą nie widzą. A jeśli tacy rowerzyści zdecydu-

PrzepisyMistrzyni Wandy

Po raz kolejny swoje przepisy kulinar-ne prezentuje Mistrzyni Wanda od lat związana z dobrymi restauracjami poza-warszawskimi. Przed przedstawieniem kolejnych propozycji naszym czytelnikom sami przyrządzamy potrawy. I tym razem okazały się dobre i smaczne.

Boeuf strogonowSkładniki: 50 dkg polędwicy wołowej (może być tez rostbef wołowy), 25 dkg pieczarek, 1 szklanka startego sera żółtego, 1 szklanka bulionu z rosołu, 1 puszka pomidorów w zalewie, 2 średnie cebule, olej do podsmażenia, sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie

Wykonanie: Mięso oczyszczone z błon kroimy w paski. Pieczarki i cebule dzielimy na talarki. Na rozgrzanym tłuszczu podsmażamy wyżej wymienione składniki, a następnie przekładamy je do rondla. Całość podlewamy wywarem z rosołu. Pomidory z puszki rozdrabniamy z zalewą i dodajemy do rondla. Dusimy pod przykryciem około 20 minut na wolnym ogniu. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku. Strogonowa nakładamy do kokilek, posypujemy startym serem. Następnie wstawimy do piekarnika aby ser rozpuścił się. Po wyję-ciu na każdą porcję nakładamy niewielką porcję masła. Podajemy z kiszonym ogórkiem i białym pieczywem.

Omlet ze szparagamiSkładniki: 10 szparagów delikatnie obranych, 5 dużych jaj, 3 łyżki wody, odrobina soli, masło do smażenia (najlepiej klarowane).

Wykonanie: Szparagi gotujemy w wodzie z odrobiną masła, soli i cukru do miękkości (nie przegotować).Odstawiamy do przestu-dzenia. Odsączamy, kroimy na małe kawałki. Jajka ubijamy z dodat-kiem wody, szczyptą soli i pieprzu. Na dużej patelni rozgrzewamy tłuszcz. Wlewamy jajka. Smażymy ok. 2-3 minuty. Przygotowane szparagi nakładamy na omlet. Składamy na pół. Wykładamy na cie-pły talerz, posypujemy zieleniną.

Smacznego!

TO I OWO

ją się na jazdę jezdnią- zrobią wszystko by utrudnić życie innym uczestnikom ruchu, a poza tym nieraz wykonują bardzo niebez-pieczne manewry. Ostatnio kolejna grupa lobbystów doma-ga się wprowadzenia w miastach stref bez ciszy nocnej i możli-wości nieograniczonego picia alkoholu w wybranych miejscach w plenerze. Czym by się skończyła realizacja takiego postula-tu w polskich warunkach nie trzeba chyba nikogo przekonywać. O paradoksach naszego życia codziennego, których nie rozu-mieją cudzoziemcy, można by napisać całą powieść. Cóż, wciąż bardzo różnimy się od innych społeczeństw. Szkoda, że niestety w sensie negatywnym.

Wasz Trefniś

Page 17: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

PTiK · 9SUKCESY ORŁÓW AGROBIZNESU

Bank Spółdzielczy w Chełmnie

Bank Spółdzielczy w Chełmnie działa na lokalnym rynku od 1874 roku i przetrwał w dobrej kondycji różne zawirowania dziejowe. Obecnie Bank posiada 11 oddziałów, 6 punktów kasowych oraz sieć 11 bankomatów dostępnych całą dobę.

W ciągu minionego roku Bank, mimo niesprzyjających warunków zewnętrznych realizował zadania założone w swojej strategii działa-nia. Mimo niełatwej sytuacji na rynku usług finansowych udało się znacząco rozwinąć działalność handlową. Zwiększyła się suma bilan-sowa, obligo kredytowe oraz poziom depozytów, zarówno sektora nie-finansowego, jak i budżetu. Wynik finansowy za rok 2014 był wyższy od zaplanowanego, co jest dużym sukcesemw obecnychwarunkach - rekordowo niskich stóp procentowych i niestabilności gospodarki europejskiej. Sukces ten wynika głównie z zaufania do Banku i jego sil-nej pozycji w lokalnym środowisku. Ze względu na ponad 140 letnią tradycję jest dobrze rozpoznawalny. Klienci Banku cenią sobie przede wszystkimprofesjonalną i życzliwą obsługę, bezpieczeństwo powierzo-nych wkładów, dostępność placówek i sieci bankomatów. Nie bez zna-czenia jest również oferowanie klientom najnowszych usług technolo-gii informatycznej. W tym kierunku Bank systematycznie się rozwija, aby dotrzymać kroku konkurencyjnym bankom komercyjnym.

Gospodarstwo Ekologiczne Stefan Bednarek

Gospodarstwo zajmuje się produkcją roślinną jak i zwierzęcą (kury nioski). Hodowlę kur prowadzi od 2008 roku. Przez wiele lat produko-wało bardzo smaczne jajka ekologiczne cieszące się dużym powodze-niem na rynku. Od 2013 roku oferta Gospodarstwa została wzbogaco-na o jajo nowej generacji trzy w jednym- ekologiczne, bez GMO i z kwa-sem Omega 3.Nowy produkt zyskał już aprobatę konsumentów o czym świadczy jego rosnąca sprzedaż. Ogromne znaczenie ma tu promo-cja. Właściciel gospodarstwa uczestniczy w wielu targach krajowych

W najbliższej perspektywie Bank będzie nadal koncentrował się na nowoczesności, efektywności działania i innowacyjności. Celem Banku jest dalsze profesjonalne, kompleksowe, ale przede wszystkim bezpieczne zaspokajanie potrzeb finansowych klientów.

Bank Spółdzielczy w Chełmnieul. Dworcowa 5, 86-200 Chełmnotel. (56) 677 18 55, faks (56) 677 18 35e-mail: [email protected] • www.bschelmno.pl

stoisko Gospodarstwa na targach Natura Food w Łodzi

i zagranicznych poświęconych naturalnej żywności. Zawsze ma swoje stoisko na jesiennym targach Natura Food w Łodzi. Był też wystawcą na tegorocznych pres�żowych targach Biofach w Norymberdze. A pod koniec maja 2015 prezentował swoją ofertę na specjalistycznych tar-gach produktów ekologicznych i żywności wysokiej jakości -Ekogala w Rzeszowie. Na krajowych targach Gospodarstwo prowadzi sprze-daż jaj. Mimo, że są droższe od innych cieszą się dużym zainteresowa-niem konsumentów. Za wprowadzenie na rynek jaj kurzych z kwasem Omega 3 Gospodarstwo otrzymało w ubiegłym roku nagrodę specjal-ną Kapituły Orzeł Agrobiznesu. Stefanowi Bednarkowi nagrodę wrę-czał wicemarszałek Sejmu RP-Eugeniusz Grzeszczak, który wystosował do właściciela uroczysty adres. Gospodarstwo zachęca do współpracy wszystkich handlowców zainteresowanych naturalną żywnością a kon-sumentów do nabywania jaj z kwasem Omega 3.

Gospodarstwo Ekologiczne Stefan Bednarekul. Klonowska 18 A, 98-360 Lututówtel. (43) 871 30 34, 511 606 768, e-mail: [email protected] • www.ekofermy.7x.pl

właściciel Gospodarstwa Stefan Bednarek z jedną ze szczęśliwych kur

Szczęśliwe kury znoszą najlepsze jajka

oddział w Świeciu

Page 18: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

10 · PTiK ZDANIEM EKSPERTA

Zdaniem ekspertaPoczątek nowej 50-tki

Czas leci coraz szybciej. Tak jeszcze niedawno kończyliśmy 50 edycję, a za nami już 51. Tym razem wyjątkowo było mało pro-blemów z laureatami. Może dlatego, że zgłosiły się dwa duże banki, jeden bank średniej wielkości, dwie firmy handlowe i jeden orygi-nalny producent. Laureatów było mało, ale za to ich jakość-dosko-nała. To naprawdę firmy i banki z górnej półki, których sukces ryn-kowy jest niepodważalny. Spodziewaliśmy się nieco więcej kandy-datów na laureatów, ale niektórzy nominaci zaczęli –jak to się teraz modnie mówi- strzelać focha. Współwłaścicielka jednej z firmy zre-zygnowała z udziału w konkursie o Orła Agrobiznesu bo obraziła się na naszego honorowego patrona, który nie poświęcił jej wystar-czająco dużo czasu. Nie przyjmowała do wiadomości argumentu, że piąta osoba w Państwie bywa bardzo zajęta i wyróżnieniem jest już jej sama obecność na Orłach. A na indywidualne kontakty nie ma czasu. Wiele firm uznało, że udział w programie promocyjnym powinien być za darmo lub za pół darmo. Nikt jednak nie pomy-ślał, że realizacja takiego programu wiąże się dla organizatora z licz-nymi kosztami. Były też firmy i banki, które zupełnie nie rozumiały idei Orłów Agrobiznesu. W sumie może i dobrze, że tacy kandydaci nie ubiegali się o naszą nagrodę. Natomiast nieco zaniepokoiła nas po raz pierwszy w historii naszej nagrody dość powszechna nie-chęć do poddania się ponownej weryfikacji rynkowej i przedłuże-nia licencji. Dotyczyło to licznej grupy Orłów Agrobiznesu, z naj-krótszym, bo rocznym stażem. Było wśród nich wiele banków. Rozumiemy, że w obecnych realiach, a zwłaszcza przy zaostrze-

niu kryteriów działania sukces rynkowy bywa skromny. A ponie-waż nie ma czym pochwalić się lepiej zrezygnować z nowej licen-cji. W gronie laureatów nie zainteresowanych zweryfikowaniem sukcesu rynkowego były jednak też firmy w dobrej kondycji finan-sowej. Widocznie nasza nagroda wystarczyła im na rok. W tej gru-pie znalazła się też firma dynamicznie rozwijająca się, która bardzo mocno uwierzyła, że sukces rynkowy przypisany jest jej na zawsze. To bywa zawodne. Przekonało się o tym wielu naszych laureatów, którzy nie poddali się ponownej weryfikacji rynkowej. A potem dowiadywaliśmy, że mają problemy. Cóż nie będziemy nikogo namawiać do weryfikacji sukcesu rynkowego i przedłużania licen-cji. Tylko nieliczni laureaci z poprzednich czerwcowych edycji zrozu-mieli, że podnosi to pres�ż i znaczenie wśród klientów i partnerów handlowych. Dlatego cenimy ich decyzję i z przyjemnością prze-dłużamy licencje po potwierdzeniu sukcesu rynkowego. Mamy też w 51 edycji jednego laureata Orła Agrobiznesu Grand Prix-średniej wielkości bank spółdzielczy, który jednak ma dominującą pozycję na swoim terenie. Dobrze, że taki właśnie bank uzyskał naszą nagrodę drugiego stopnia. Przed nami kolejna edycja. Trochę nie-pokoi nas sytuacja, w której firmy i banki nie uzyskały jeszcze nawet nominacji, a już pytają o pieniądze. Mili Państwo-pienią-dze to naprawdę nie wszystko. Możliwość dokładnego sprawdzenia pozycji rynkowej firmy i banku niestety musi kosztować. Poza tym nikt nie musi być laureatem Orła Agrobiznesu. Niekiedy wystarcza nagroda jaką jest bezpłatna nominacja wręczana na uroczystej gali. Prosimy więc by traktować nasze Orły Agrobiznesu nieco inaczej.

Dr Piotr Palej

Autor jest szefem zespołu ekspertów Kapituły nagrody Orzeł Agrobiznesu

Reklamy Orłów Agrobiznesu

Page 19: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU

Page 20: REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU - aems.plaems.pl/fileadmin/templates/aems/pdfy/ptik_125.pdf · Czytelnicy wyka-zali się więc dobra znajomością historii naszej nagrody. A o to prawi-

REKLAMY ORŁÓW AGROBIZNESU