Upload
wydawnictwo-sqn
View
251
Download
16
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Gdy młody, dobrze rokujący Portugalczyk pojawił się w Manchesterze United w 2003 roku, sir Alex Ferguson bez wahania ubrał go w koszulkę z numerem 7, którą kiedyś dumnie nosiły takie gwiazdy jak George Best, Eric Cantona czy David Beckham. Oczekiwania były ogromne, a Ronaldo nie rozczarował. Jako pierwszy piłkarz Premier League zdobył w 2008 roku tytuł Piłkarza Roku FIFA.
Citation preview
RONALDOO B S E S J A D O S K O N A Ł O Ś C I
RONALDOO B S E S J A D O S K O N A Ł O Ś C I
K R A K Ó W 2 0 1 5
T Ł U M A C Z E N I EB A R B A R A B A R D A D Y N ,
B A R T O S Z S A Ł B U T
L U C A C A I O L I
Tytuł oryginału:Ronaldo. Una ambicion sin limites
Copyright © Luca Caioli, 2011–2015 Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo SQN 2015
Copyright © for the translation by Barbara Bardadyn 2012–2013, Bartosz Sałbut 2015
Korekta – Kamil Misiek/Editor.net.pl, Tomasz Wolfke, Grzegorz Krzymianowski
Skład – Radosław Dobosz, Joanna PelcOkładka – Paweł Szczepanik/BookOne.pl
Luca Caioli cover photo credit – Elvira GiménezFront cover photograph © DPI/NurPhoto/Corbis/Profimedia
Back cover photograph © Carlos Rodrigues/Getty ImagesAll photos inside the book © Getty Images
All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzezone.
Ksiazka ani zadna jej czesc nie moze byc przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana
mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w srodkach publicznego przekazu
bez pisemnej zgody wydawcy.
wydanie trzecie, poprawione i uzupełnioneISBN: 978-83-7924-456-0
NASZA KSIĘGARNIA www.labotiga.pl
www.wydawnictwosqn.pl
DYSKUTUJ O KSIĄŻCE /WydawnictwoSQN
/WydawnictwoSQN
/SQNPublishing/
/
/
N
Szukaj naszych książek również w formie
elektronicznej
k eej
Wspieramy środowisko! Książka została wydrukowana na papierze wyprodukowanym zgodnie z zasadami zrównoważonej gospodarki leśnej.
SPIS TREŚCI
KIEDY GASNĄ ŚWIATŁA (JERZY DUDEK) 7
RÓŻNE OBLICZA (DAREK DOBEK) 12
DWIEŚCIE KOLEJNYCH BRAMEK (MATEUSZ KUPIEC) 15
JA 18
FUTBOL 22
ABELINHA 28
DALEKO OD WYSPY 38
17 LAT, 8 MIESIĘCY I 2 DNI 47
TURNIEJ 55
NUMER 7 62
GRECKA TRAGEDIA 74
MARTUNIS, WYJĄTKOWY CHŁOPIEC 83
NAJSMUTNIEJSZY DZIEŃ 88
PUŁAPKA 93
GIVE RON ONE IN THE EYE 98
SZAMPAN 109
WSPANIAŁY SEZON 115
ZŁOTA PIŁKA 122
RZYM 129
94 MILIONY EURO 135
EKSTAZA NA SANTIAGO BERNABÉU 147
SIR ALEX I CRISTIANO 164
TOMBEUR DES FEMMES 170
ZERO TYTUŁÓW 181
HISZPANIA – PORTUGALIA 200
OJCOSTWO 209
BIELIZNA. KOLEKCJA JESIEŃ – ZIMA 2010/11 215
53 GOLE 220
CRISTIANO I LEO 224
CRISTIANO I MOURINHO 245
NIE Z TEJ ZIEMI 258
LIDER CO SIĘ ZOWIE 272
PIĘĆ DŁUGICH LAT 286
LA DÉCIMA 297
OSTATNI GOL 304
NIEPOKONANY 312
WZLOTY I UPADKI 328
KARIERA W LICZBACH 343
BIBLIOGRAFIA 347
Kiedy gasną światła 9
KIEDY GASNĄ ŚWIATŁA
Pamietam to bardzo dobrze, bo zdarzało sie wielokrotnie przed meczami Realu. Cristiano i kilku innych zawodników, najczes-ciej Marcelo i Pepe, rozgrywali ciekawa gierke, dosc swobodna odmiane siatkonogi: wykonywali jakas skomplikowana sztuczke techniczna i podawali do kolegi, który miał te sztuczke powtó-rzyc tak, zeby piłka nie dotkneła ziemi. Patrzyłem na te zawody i czesto nie mogłem wyjsc z podziwu, co tez ci ludzie potrafia – szatnia na Bernabéu pełna jest wybitnych piłkarzy, gwiazd i spe-cjalistów w swoim fachu. Ale tego, co z piłka wyprawiał Ronaldo, nie potrafił powtórzyc nikt.
Poznałem go osobiscie w Madrycie, ale pierwszy kontakt mieli-smy na boiskach angielskich i postawmy sprawe jasno: zdecydo-wanie bardziej wole grac z nim niz przeciwko niemu. Potrafi byc smiertelnie niebezpieczny dla obrońców, stwarza ciagłe zagrozenie i kazda piłka adresowana do niego moze zwiastowac gola. Strzela obiema nogami, głowa i z pietki, podaje klatka piersiowa i plecami, jest do tego piekielnie szybki, niezwykle inteligentny i nadludzko
10 Ronaldo. Obsesja doskonałości
silny. Nigdy nie wiesz, co zamierza zrobic, a kiedy juz sie dowiesz – cóz, zwykle jest za późno.
Kiedy grałem w Liverpoolu i czekał nas mecz przeciwko Man-chesterowi, w którym szalał Ronaldo, boczni obrońcy zawsze pro-sili o dodatkowe wsparcie. Bardzo trudno jest samemu zatrzy-mac zawodnika uwazanego za jednego z najlepszych na swiecie w grze jeden na jeden. Starałem sie – i wiem, ze robia tak inni bramkarze – poznac ulubione akcje Cristiano; dowiedziec sie, jak najbardziej lubi strzelac, jakie wykonuje zwody. Wszystko po to, zeby byc mozliwie najlepiej przygotowanym, zeby wyobrazic so-bie jego strzał, zanim ten jeszcze dojdzie do skutku. Wachlarz jego umiejetnosci jest jednak tak szeroki, a wybór zagrania tak błyskawiczny, ze czesto pozostaje tylko wiara we własne zdolno-sci i odrobine szczescia.
Jego wielka bronia sa rzuty wolne – niezwykle trudne do obrony, a prawie niemozliwe do złapania. Maja specyficzna rotacje i spra-wiaja bramkarzom wiele problemów – nawet jesli piłka leci w sro-dek bramki, czesto musza ja wybijac bez wiekszej kontroli i mnó-stwo goli pada po dobitkach.
Ronaldo, tak jak kazdy zawodnik, ma swoje rytuały – zawsze dzień przed meczem, po treningu, prosił mnie lub innego z bram-karzy, zebysmy pocwiczyli rzuty wolne. Jesli był to mecz pucha-rowy – dodatkowo rzuty karne. Zawsze schodzilismy z przed-meczowych treningów jako ostatni i teraz, kiedy poznałem jego umiejetnosci niejako od kuchni, mam na ten temat swoja teorie. Znałem wielu zawodników, którzy swietnie wykonywali stałe frag-menty gry, ale zaden nie robił tego tak mocno i tak precyzyjnie. Pewnie wynika to z jego budowy ciała – ma niesłychanie silne nogi, a przy wzroscie 188 cm, nosi buty o rozmiarze zaledwie 41.
Kiedy gasną światła 11
Kreciłem z nim niedawno reklamówke dla firmy Castrol, gdzie mierzono mozliwosci Cristiano, czesto znacznie przekraczajace przyjete limity. Kiedy on uderza prostym podbiciem, ta swoja mała stópka, z tak ogromna siła, to piłka wyczynia dziwne rzeczy. Na-turalnie szuka jak najmniejszej linii oporu i leci jak balon – nie jest w stanie utrzymac tej samej linii lotu. Świetnie widac to po-tem w telewizji, kiedy bramkarz porusza sie zgodnie z poczatko-wym kierunkiem strzału, ale potem musi korygowac swoja pozy-cje. A sekundy później – wyjmowac piłke z siatki.
Kiedy Ronaldo podpisał kontrakt z ekipa Królewskich, ja gra-łem tam juz dwa lata, dzieki czemu byłem swiadkiem jego przy-bycia – i spektakularnego rozwoju. Kazdy w Realu był w pewnym momencie swojego zycia gwiazda – w szkółce, w reprezentacji swojego kraju, w poprzednim klubie czy po prostu na zajmowa-nej pozycji. Wielu chłopaków meczyły dyskusje (trwajace ponad rok!) na temat tego, czy przyjdzie CR7, czy moze jednak nie. Ale kiedy w końcu przyszedł, niemal wszyscy byli zaskoczeni tym, jak został przyjety. Zorganizowano wielkie show, godne zawodnika sciagnietego za tak olbrzymie pieniadze (które według mnie juz sie zwróciły). Gdyby czesc trybun nie była remontowana, pewnie stadion Santiago Bernabéu zapełniłby sie do ostatniego miejsca. Tak spragnieni sukcesów byli kibice z Madrytu, a przyjscie Ro-naldo – a potem Mourinho – było ich zapowiedzia.
Na poczatku Cristiano musiał rywalizowac z innymi zawod-nikami – Cassillasem, Raulem – którzy juz od dawna zaskarbili sobie miejsca w sercach kibiców Los Blancos. Musiał pokazac mocny charakter i potwierdzic swoje umiejetnosci, a kto jak kto, ale madridiści potrafia sprawic, ze czujesz wielka presje. Cris nie mówił po hiszpańsku, co moze nie wydaje sie wielkim problemem
12 Ronaldo. Obsesja doskonałości
(zwłaszcza dla Portugalczyka), ale powoduje dyskomfort w ko-munikacji. Okres aklimatyzacji minał jednak bardzo szybko, juz po trzech miesiacach Ronaldo udzielał wywiadów po hiszpań-sku, zaczał blizej przyjaźnic sie z Marcelo i innymi zawodnikami. Szybko wkomponował sie w szatnie i stał sie jej znaczaca posta-cia – co automatycznie przyniosło efekty na boisku.
Jedna z rzeczy, które jako pierwsze rzucaja sie w oczy u Cri-stiano Ronaldo jest jego nieustanne, wrecz obsesyjne dazenie do doskonałosci. Perfekcja to jego drugie imie, a widac to dobit-nie nawet w jego budowie ciała. Jesli ktos zastanawia sie, czy to dzieło przypadku, a moze odpowiednie geny, nic bardziej myl-nego – to wszystko efekt ciezkiej, tytanicznej pracy. Od pierw-szego dnia w Realu na treningi przychodzi pierwszy i wychodzi ostatni. Mocno pracuje nad soba przed zajeciami – na siłowni, oraz po wszystkim, z fizjoterapeutami i masazystami. Niesłycha-nie ciezki pracus.
Nie od razu było jednak kolorowo – w pierwszym sezonie nie było widac z jego strony zaangazowania w gre zespołowa, co prze-szkadzało zarówno kibicom, jak i zawodnikom. Mówilismy mu wiele razy, ze w pojedynke nie jest w stanie wygrac zadnego me-czu. Z czasem zaczeło sie to jednak zmieniac i olbrzymia w tym zasługa Mourinho – uczy Ronaldo, aby nie zatracał swojej oso-bowosci, bo jest ona niezwykle wazna, ale zeby przy tym zaczał grac bardziej dla zespołu. Czas pokazuje, ze jest to słuszna droga
– jego skutecznosc na tym nie ucierpiała, a wszyscy dzisiaj widza, jak CR7 pracuje dla całej druzyny – podaje, wychodzi na pozycje i wraca do obrony. W tym roku dołozył do tego bramki w waz-nych meczach – z Barcelona w Pucharze Króla, gdzie strzelił byc moze najwazniejsza bramke w swojej karierze w Realu. Miesiac
przed wydaniem tej ksiazki dołozył kolejne bramki w Klasyku i zamknał usta wszystkim krytykom.
Poza boiskiem Cris jest osoba niezwykle towarzyska, otwarta na przyjaźnie. Podczas wspólnych kolacji czy bardziej prywatnych spotkań Ronaldo pokazuje sie z zupełnie innej strony niz na boi-sku, czego idealnym przykładem jest akcja „Szlachetna paczka”, w której bardzo mi pomógł. Kiedy kończy sie mecz i opadaja emocje, to ten niedostepny, czesto sprawiajacy wrazenie (mylne!) aroganckiego piłkarz, staje sie normalna osoba. Jest niesłychanie wrazliwy i pomocny – do dzis pamietam to, co powiedział mi na pozegnanie, kiedy odchodziłem z Realu: „Jak tylko bedziesz cze-gos potrzebował, to zawsze dzwoń”.
Jestem pewien, ze przed Crisem jeszcze mnóstwo dobrych dni, czas radosci po wielkich sukcesach i smutku po porazkach. Wiele pieknych bramek i spektakularnych akcji. A po zakończeniu ka-riery – niewatpliwie wielka sława.
Wielkim szczesciem dla mnie było grac z nim w jednym klubie, a dla wszystkich fanów piłki noznej jest zyc w czasach, kiedy Cri-stiano Ronaldo rywalizuje o tytuł najlepszego na swiecie, znajduje w tej rywalizacji godnych przeciwników i ma wszystkie argumenty, aby ja wygrac. Niezaleznie od tego, kogo historia uzna za najlep-szego, Cris ma takie cechy piłkarskie, których nie ma nikt inny. Ma tez ceche niezwykła: kiedy gasna swiatła wielkich stadionów, gwiazda CR7 swieci nadal.
Jerzy Dudek
14 Ronaldo. Obsesja doskonałości
RÓŻNE OBLICZA
Lizbona, 4 lipca 2004 roku, późnym wieczorem. Sedzia Markus Merk kończy finał mistrzostw Europy, a Cristiano Ronaldo za-lewa sie łzami. Portugalczyk juz wie, ze zawiódł swoich rodaków. Jego dwie zmarnowane okazje bramkowe zadecydowały o porazce z Grekami, którzy sensacyjnie siegneli po prymat na Starym Kon-tynencie. W tamten upalny wieczór, nastolatek z dwoma plastrami na uszach dał sie poznac swiatowej piłkarskiej widowni. W ciagu kolejnych 11 lat jego kariera nabrała niesamowitego tempa, co za-owocowało swiatowym uznaniem i wielkimi sukcesami. Obecnie do spełnienia na niwie sportowej brakuje mu juz tylko wygrania turnieju mistrzowskiego z reprezentacja Portugalii. Ronaldo jest uznana swiatowa marka, a jego inicjały i cyfra 7 sa zastrzezonym znakiem towarowym.
Choc nad jego wizerunkiem pracuje cała armia speców za-trudnionych przez agenta Jorge Mendesa, zdarza mu sie czasami za późno ugryźc w jezyk, przez co w eter ida niezbyt parlamen-tarne zwroty. Ronaldo pokazujacy srodkowy palec fotoreporte-rowi? Skads to znamy. Wykonujacy pełne dezaprobaty gesty, gdy zostaje zdjety z boiska przed końcowym gwizdkiem? Nihil novi.
Różne oblicza 15
Portugalczyk, mimo swojego dojrzałego juz wieku, czasami za-chowuje sie tak, jakby dopiero co opuscił boisko w Funchal i z fut-bolówka pod pacha wyruszył zawojowac stolice europejskiej piłki. Swoja futbolówka, dodajmy, bo przeciez jeszcze do niedawna zda-rzało mu sie grac nader egoistycznie. Wszystkie te reakcje bliskie płaczu i wymachiwania rekoma wynikaja z nieprzebranej ambicji CR7, który chce zawsze wygrywac i byc pierwszy. To prawda, Cri-stiano nie byłby soba, gdyby nie chciał wiecej i wiecej.
Ronaldo wywołuje spore emocje wsród kibiców, poniewaz jest bardzo ekspresyjny. I własnie to moze sie w nim podobac – ze jest taki autentyczny. A przy tym tak naprawde niewiele sie zmie-nił. Tak samo, jak wypłakiwał sie mamie Dolores przez telefon, ze nie moze wytrzymac w szkółce Sportingu, tak teraz nie moze przebolec kazdego boiskowego niepowodzenia i juz na murawie daje upust swojemu niezadowoleniu. Tak samo, jak jeszcze majac mleko pod nosem, arogancko zachował sie w stosunku do jed-nego z trenerów lizbońskich Lwów, tak teraz zdarza mu sie odniesc z pogarda do rywala na boisku lub gwizdzacych na niego kibiców. Te chwile zapomnienia swiadcza o tym, ze nie jest wyhodowanym w piłkarskim laboratorium brojlerem, tylko człowiekiem, który ma swoje wady, który moze sie zdenerwowac, który moze naublizac sedziemu, ale który równiez nie moze powstrzymac sie od szero-kiego, szczerego usmiechu, gdy usłyszy od dziennikarza błedna wymowe nazwiska swojego kolegi z druzyny. Oczywiscie to nie jest ten sam chłopiec o twarzy cherubinka, z krzywymi jeszcze przednimi zebami, któremu podczas pomeczowych wypowiedzi musi pomagac Gary Neville. Jednak nie ulega watpliwosci, ze Ro-naldo cały czas ma w sobie wielkie pokłady dobroci i potrafi dzielic sie swoim dobytkiem z osobami bliskimi i bedacymi w potrzebie.
Nikt nie powinien jednak rozliczac Portugalczyka z jego zacho-wania, bo futbol juz dawno przestał byc swiatem dzentelmenów, a na boisku dochodzi do róznego rodzaju niecnych zagrań. Tyle ze skoro Cristiano jest na swieczniku, to kazdy jego czyn jest dogłeb-nie analizowany. Portugalczyk nic sobie jednak z tego nie robi, bo jest swiadomy własnej wartosci. Tylko on zna smak i zapach litrów potu wylanych na boiskach Portugalii, Anglii i Hiszpanii. Tylko on wie, jak bardzo załuje straconego dzieciństwa. Historia drogi Ronaldo na piedestał swiatowego futbolu to przede wszystkim opowiesc o wielkim kulcie pracy. O codziennym doskonaleniu siebie, swojego ciała, swoich umiejetnosci. O obsesji doskonałosci.
Cristiano jaki jest – kazdy widzi. Dlatego nie miałem zamiaru tworzyc panegiryku na jego czesc. I ta ksiazka równiez nim nie jest, gdyz ujawnia rózne oblicza piłkarza Realu Madryt. Boga-tego, przystojnego i dobrego piłkarza, jak sam zaznacza. A przede wszystkim człowieka.
Darek DobekÁguila Blanca
Dwieście kolejnych bramek 17
DWIEŚCIE KOLEJNYCH BRAMEK
Real Madryt w najlepszy mozliwy sposób rozpoczał rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2013/2014. Królewscy rozbili Galatasa-ray w Stambule az 6:1. Autorem trzech bramek w tym spotkaniu był nie kto inny jak Cristiano Ronaldo. Zwłaszcza trzecie trafienie mogło wzbudzic podziw – Portugalczyk z łatwoscia minał prze-ciwników i mocnym strzałem umiescił piłke w siatce. Ten mecz był wazny i szczególny w jego karierze. CR7 wybiegł na murawe po raz pierwszy po złozeniu podpisu na nowej umowie, wiazacej go z madryckim klubem do 2018 roku. Oczywiscie fakt ten szeroko komentowano w mediach, w końcu Ronaldo od tego momentu stał sie najlepiej zarabiajacym piłkarzem na swiecie. Kibice Realu Madryt odetchneli z ulga. Nie uwazali, ze wysoka pensja jest prze-sadna, wrecz przeciwnie, twierdzili, ze Cristiano na to zasługuje. Wystarczy przeciez spojrzec na jego statystyki. W swoim piatym sezonie w stolicy Hiszpanii awansował na piate miejsce w tabeli najlepszych strzelców w historii Realu Madryt! Dzis w tym ze-stawieniu jest juz na drugiej pozycji i nie ulega watpliwosci, ze w tym sezonie pobije niesamowity wynik Raúla Gonzáleza. To własnie po hiszpańskim napastniku Ronaldo przejał numer „7”
18 Ronaldo. Obsesja doskonałości
na koszulce. Portugalczyk okazał sie godnym nastepca byłego ka-pitana i az trudno sobie wyobrazic, kto bedzie kolejna „siódemka” Realu Madryt. Jednak te rozwazania nalezy odłozyc przynajmniej do 2018 roku.
Florentino Pérez niemal przy kazdej okazji i w kazdym wywia-dzie podkresla, ze Ronaldo jest najlepszym piłkarzem na swiecie. Prezes rozumie, jak wazna jest rola Cristiano w druzynie, zarówno pod wzgledem sportowym, jak i finansowym. CR7 ciagle moze sie rozwijac w Madrycie, poprawiajac niezliczone rekordy. Obie strony na tym korzystaja i wydaje sie, ze powstała idealna sym-bioza. „Moim celem jest gra w Realu Madryt do końca kariery”, stwierdził Portugalczyk, uszczesliwiajac fanów Królewskich. Prze-był długa droge, aby dotrzec na szczyt, i wkłada mnóstwo wysiłku, zeby sie na nim utrzymac. Nie jest jednak osoba, która boi sie ciezkiej pracy. Dzieki temu prezentuje sie na murawie tak dobrze i wzbudza strach w szeregach obronnych rywali.
Wsród kibiców opinia o Cristiano nieco sie zmieniła, a wszystko za sprawa samego zawodnika. Wczesniej panowało przekonanie, ze Ronaldo nie wytrzymuje presji najwazniejszych spotkań, bo nie strzela w nich bramek. Teraz jednak straciło ono racje bytu, CR7 błyszczy takze w spotkaniach o najwyzsza stawke. Gest uci-szania trybun Camp Nou zapisał sie na kartach historii klubu. Bramka strzelona w tamtym dniu praktycznie przypieczetowała mistrzostwo dla Realu Madryt. Kibice nie maja watpliwosci, ze Cristiano juz nalezy do grona najwybitniejszych piłkarzy, którzy kiedykolwiek nosili biała koszulke madryckiego klubu. Miano najlepszego strzelca w historii reprezentacji Portugalii, które zy-skał jeszcze przed ukończeniem 30. roku zycia, zdaje sie to tylko potwierdzac. CR7 zawsze daje z siebie wszystko i nie oszczedza
sie niezaleznie od okolicznosci. Świetnym przykładem jest mecz w ramach eliminacji do mistrzostw swiata w 2014 roku w Brazy-lii. Portugalczycy w ulewnym deszczu mierzyli sie z Irlandia Pół-nocna na niegoscinnym terenie w Belfascie. Cristiano był wówczas lekko kontuzjowany, lecz nie przeszkodziło mu to w skompletowa-niu hat-tricka i poprowadzeniu druzyny do waznego zwyciestwa. CR7 to piłkarz z ciagłym głodem zwyciestw i sukcesów. Nie zado-wala sie tym, co juz osiagnał, i dalej buduje swoja legende. „Chce strzelic kolejne dwiescie bramek”, powiedział przy składaniu pod-pisu na nowym kontrakcie. Jeszcze nikt nie przekroczył bariery czterystu goli w barwach Realu Madryt, ale kto inny miałby tego dokonac, jesli nie Cristiano?
Mateusz KupiecRealMadryt.pl
20 Ronaldo. Obsesja doskonałości
JA
„Uwielbiam byc Cristiano Ronaldo”.
„Lubie to, co robie, podoba mi sie moje zycie, jestem szczesliwym człowiekiem”.
„Uwazam siebie za zwyciezce. Czesciej wygrywam, niz przegry-wam. Staram sie zawsze patrzec do przodu. Wiem, ze to bardzo trudne, ale nic w zyciu nie jest proste. Gdyby tak było, nie rodzi-libysmy sie płaczac…”
„Jestem człowiekiem, który stale rywalizuje i nigdy sie nie zmienie. Jasne, ze sie rozwijam i dojrzewam, ale zawsze mysle tak samo”.
„Wierze w swoje umiejetnosci. Zawsze taki byłem”.
„Jestem kim jestem; pokazuje to, ludzie to widza. Mam tylko jedna twarz”.
Ja 21
„Nigdy nie dostosowywałem do otoczenia mojego stylu bycia. Jesli komus sie podobam, to dobrze, jesli nie – niech ze mna nie roz-mawia… Niech nie przychodzi na moje mecze”.
„Mam swoja osobowosc, swój charakter; ten kto mnie zna, wie, kim naprawde jestem”.
„Jestem bardzo przywiazany do rodziny, byłem bardzo przywia-zany do taty, i jestem przywiazany do mamy i rodzeństwa. Oni sa filarem w moim zyciu. Zapewniali mi ogromne wsparcie, byli przy mnie zawsze wtedy, kiedy ich potrzebowałem. Pomogli mi bardzo, a ja staram sie odwzajemnic im to, co mi dali”.
„Osoby, które dobrze mnie znaja, lubia mnie. Ci, którzy sa blisko mnie, a nie ma ich wielu, ci, którzy kazdego dnia dziela ze mna czas na treningach, ci, którzy ze mna pracuja, maja o mnie do-bre zdanie, poniewaz wiedza, jaki jestem. To oczywiste, ze ludzie z zewnatrz oceniaja mnie w zupełnie inny sposób, bo mnie nie znaja. Rozumiem to”.
„Jestem osoba, która zawsze mówi to, co mysli. Mówie prawde, a to, byc moze, niektórym sie nie podoba”.
„Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiagnac?”
„Nie zwracam uwagi na to, co ludzie mówia na mój temat. Nie czy-tam gazet, ani magazynów. Kazdy ma prawo do własnego zdania”.
„Mówi sie o mnie wiele kłamstw… Taka jest cena sławy”.
22 Ronaldo. Obsesja doskonałości
„Uwazam, ze poniewaz jestem bogaty, przystojny i jestem wielkim piłkarzem, ludzie mi zazdroszcza. Nie ma innego wytłumaczenia”.
„Zawsze jestem gotowy, by sie uczyc, słuchac róznych opinii”.
„Jestem osoba, z która bardzo łatwo współegzystowac. I czuje sie szczesciarzem, bo kiedy chce porozmawiac o moich sprawach, mam obok przyjaciół – tych na całe zycie”.
„Jestem normalnym człowiekiem i, jak inni, mam uczucia”.
„Jestem osoba, która lubi wyzwania. Zawsze tak było, zawsze je lu-biłem. Moje zycie jest skonstruowane na bazie wyzwań”.
„Generalnie jestem osoba pozytywna i bardzo rozsadna”.
„Relacje z ludźmi sa dla mnie wazniejsze niz pieniadze”.
„Najwazniejsze nie sa pieniadze, lecz dobry poziom zycia”.
„Zostałem dobrze wychowany. Rodzice nauczyli mnie byc szcze-rym i nie zmieniac sie dla innych. Jesli sie podobam – dobrze. Je-sli nie – trudno, jest mi to obojetne”.
„Lubie widziec, ze ludzie, którzy sa obok mnie, sa pozytywnie na-stawieni, zadowoleni i usmiechnieci”.
„W zyciu nie zdobedzie sie niczego, jesli nie przejdzie sie przez ta-kie trudnosci, przez jakie ja przeszedłem”.
„Kiedy byłem dzieckiem i mieszkałem w Lizbonie, płakałem pra-wie codziennie. Dzis płacze ze szczescia albo ze smutku. Zostało mi jeszcze mnóstwo łez… Dobrze jest płakac. Płacz jest czescia zycia”.
„Nie znosze tych, którzy mnie okłamuja. Kłamstwo to dla mnie jedna z najgorszych rzeczy. Złosci mnie”.
„Ciagłe gadanie to nie w moim stylu. Zbyt czeste wypowiadanie sie osłabia twój wizerunek”.
„Nie lubie mówic o moim zyciu prywatnym. Ani sie nie afiszuje, ani nie ukrywam. Kto chce mówic, niech to robi. Kto chce sie sprze-dawac czy miec odbiorców, niech to robi. Mnie to nie interesuje”.
„Jestem bystrym chłopcem, ale nikt nie jest doskonały, i ja tez nie”.
„Sa dni, kiedy niełatwo byc Cristiano, bo masz ochote na robienie normalnych rzeczy, a nie mozesz. Ale umiem tak zyc i prawda jest taka, ze nie jest mi w zyciu niewygodnie…”
24 Ronaldo. Obsesja doskonałości
FUTBOL
„Ten, kto lubi futbol, prawdopodobnie lubi patrzec na Cristiano Ronaldo”.
„Robie to, na co mam najwieksza ochote w zyciu: gram w piłke”.
„Moje zycie, zasadniczo, to futbol, chociaz robie równiez normalne rzeczy, z rodzina i przyjaciółmi. Na przykład lubie chodzic do re-stauracji albo do kina, ale czynie to rzadko, bo takie wyjscie oka-zuje sie skomplikowane. To ja wybrałem zycie, jakie wiode i mu-sze zyc, akceptujac je takim, jakie jest. Staram sie cieszyc chwilam”.
„Wygrałem juz wszystko, ale nigdy nie zmecze sie wygrywaniem, az do zakończenia kariery. Taki jest mój sposób bycia. Akceptuje niewielkie znizki formy, ale nie spadki. Żeby osiagac cele, niezwy-kle wazna jest mentalnosc. A kluczem jest to, ze zawsze trzeba wyznaczac sobie cel”.
„Moim celem i ambicja jest zostanie najlepszym. Jesli ostatecznie mi sie to uda, bedzie znakomicie. To, na czym mi zalezy, to wejscie
Futbol 25
do klubu najlepszych piłkarzy w historii. Dzieki Bogu zdobyłem juz trofeum dla najlepszego piłkarza na swiecie, ale mam nadzieje, ze wygram je jeszcze raz. Tak, znów zdobede Złota Piłke”.
„Staram sie poprawiac forme rok po roku, poniewaz wiem, ze w dniu, w którym pomysle, ze umiem wszystko, nie bede juz najlepszym piłkarzem. Moja idea jest robienie czegos fantastycz-nego w kazdym sezonie, czegos nowego, czego jeszcze nie zrobi-łem albo wczesniej nie zdobyłem. I mam to szczescie, ze stoi za mna wspaniała druzyna”.
„Uwazam, ze jestem piłkarzem kompletnym, chociaz zawsze mozna mnóstwo rzeczy poprawic. Nie mysle o szczegółach, zawsze gene-ralizuje i sadze, ze trzeba sie rozwijac ogólnie. Nie zwracam uwagi tylko na strzał czy drybling”.
„Dryblowanie jest moim stylem gry. Gram tak od małego. Lubie sie kiwac, mijac przeciwnika. Rozumiem, ze ludzie złoszcza sie z powodu moich dryblingów, przekładanek, zagrań pieta, ale ja nie chce sobie drwic z przeciwników. Taki jest po prostu mój styl, nie zmieniłem go w Anglii i nie zmienie go dlatego, ze jestem w Hiszpanii czy w Brazylii”.
„Mój strzał jest sekretem, którego nie wyjawie. Zawsze mysle, w która strone uderze, patrze na bramkarza, na bramke, na obroń-ców i strzelam, mówiac do siebie: uderz dobrze, Cristiano”.
„Zawsze staram sie strzelac gole, grac dobrze i pomagac druzynie. Nigdy jednak nie mysle: musze strzelic gola w kazdym meczu. Jesli
26 Ronaldo. Obsesja doskonałości
myslisz w ten sposób, przestajesz trafiac. Gole pojawiaja sie natu-ralnie, dzieki twojemu talentowi, umiejetnosciom technicznym, dzieki zwinnosci. A zatem nie martwie sie, gdy jednego dnia nie strzele. Jesli ja i druzyna gramy dobrze, gole przyjda same”.
„Niewazne gdzie i przeciwko komu gramy, w kazdym meczu wy-chodze na boisko, by dac z siebie to, co najlepsze; robie swoje i daje z siebie wszystko, zeby wygrac”.
„Po przegranym meczu przychodze do domu i czasem nie roz-mawiam nawet z mama, ani z nikim z rodziny. Oni mnie znaja i wiedza, ze tak reaguje; po przegranym meczu zdarzało mi sie nawet płakac”.
„Mój słaby punkt? Nie wiem, generalnie lubie czuc sie dobrze pod kazdym wzgledem, nie tylko fizycznie, ale równiez mentalnie. Nie ma zadnej sfery, nad która pracuje w jakis szczególny sposób. Za kazdym razem chce byc silniejszy”.
„My, piłkarze, jestesmy ludźmi i to naturalne, ze maja na nas wpływ rózne rzeczy, które przytrafiaja sie nam w zyciu. Chodzi o to, ze im wiekszym jestes profesjonalista, tym musisz byc silniejszy, zeby utrzymac regularnosc na boisku. Za to nam płaca”.
„W trakcie sezonu prowadze bardzo spokojne zycie, jestem mak-symalnie skoncentrowany na futbolu. Jest czas na zabawe, jest czas na prace. Przyjaciele i ja bawimy sie na całego w trakcie mo-ich wakacji. Kiedy pracuje, nikt nie moze mi zarzucic niczego na temat mojego podejscia, i to widac na boisku. Człowiek, który
Futbol 27
imprezuje w kazdy weekend, nie moze na murawie prezentowac najwyzszej formy”.
„Lubie dbac o ciało, to wazna czesc mojego zycia i zawodu. Ale nie robie niczego szczególnego, trenuje. Jem wszystko, ale dbam o siebie. Nie tyje, mam dobre geny, ale musze ciezko pracowac, aby utrzymac kondycje fizyczna”.
„Kiedy ide na stadion albo na trening, jestem szczesliwy, poniewaz uwielbiam grac w piłke. To jest moja pasja i wielka frajda dla mnie”.
„Chłopaków, z którymi gram, uwazam za przyjaciół, poniewaz przebywamy ze soba codziennie. To moja druga rodzina, z nimi spedzam najwiecej czasu, gdy jestem poza domem”.
„Uwielbiam, kiedy atmosfera w szatni jest radosna, kiedy panuje pozytywny i zabawny klimat”.
„Na boisko wychodze bez strachu. Nie mam problemów z obroń-cami druzyn przeciwnych, kazdy broni sie tak, jak umie. Uwazam, ze zaden piłkarz nie ma intencji, by spowodowac u ciebie kontu-zje. Dziewiecdziesiat dziewiec procent zawodników jest uczciwych i robia to, co najlepsze dla swoich zespołów. To prawda, ze niektó-rzy staraja sie zatrzymac mnie faulami. Jesliby tego nie robili, nie powstrzymaliby mnie. Ale zbytnio sie tym nie przejmuje”.
„Uwazam, ze futbol powinien chronic piłkarzy, którzy staraja sie tworzyc i bawic, robia spektakl za kazdym razem atrakcyjniejszy dla widza. To jest najwazniejsze. Bez kibiców nie byłoby niczego.
28 Ronaldo. Obsesja doskonałości
Real Madryt, Manchester United, FC Barcelona nie byłyby klu-bami tak znanymi na całym swiecie…”
„Staram sie ignorowac wszystkie prowokacje, poniewaz to nie jest futbol. Ci, którzy robia takie rzeczy, nie sa dobrymi ludźmi. Tak naprawde jest mi wszystko jedno, co mówia ludzie, nie intere-suje mnie to”.
„Kiedy mnie obrazaja, zakrywam uszy, słucham tylko okrzyków takich jak »Ese portugués, qué bueno es!« (Ten Portugalczyk, jaki jest dobry!). Nie potrzebuje obelg, zeby miec motywacje”.
„Ci, którzy sa pierwszymi do obrazania mnie, później sa pierw-szymi, którzy widzac mnie na ulicy, prosza o autograf. Nie rozu-miem tych wyzwisk. Naprawde nie rozumiem. Moge zrozumiec, ze sie mnie boja, ale nie, ze mnie obrazaja. Koledzy mówia mi cos na ten temat i maja racje. Powtarzaja: jak to mozliwe, ze na lot-niskach tylu ludzi cie kocha, a później na stadionach wyzywaja w taki sposób?”
„Nie naleze do tych, którzy całe popołudnie siedza w domu, ogla-dajac cztery czy piec meczów piłki noznej. Nie chodzi o to, ze nie lubie futbolu, po prostu nie lubie ogladac go w telewizji. Wole grac. Ogladam tylko mecze Realu Madryt, kiedy nie jestem na boisku oraz wielkie, wazne spotkania”.
„Jesli nie byłbym piłkarzem, chciałbym nadal sie uczyc, ale od szesnastego roku zycia trenowałem z pierwsza druzyna Sportingu
Lizbona i nie mogłem. Studiowałbym marketing albo wychowa-nie fizyczne”.
„Wiem, ze wiele dzieci mnie podziwia, i takze z ich powodu sta-ram sie na boisku dawac z siebie wszystko, aby jak najlepiej grac w piłke. Ja jednak nie podziwiam zadnego konkretnego sportowca, chociaz przyznaje, ze sa wspaniałe wzory w futbolu, w koszykówce, w lekkoatletyce, w Formule 1, w tenisie… Śledze poczynania ich wszystkich i bardzo ich podziwiam”.
„Chciałbym, zeby zapamietano mnie jako przykład, jako piłkarza, który zawsze dawał z siebie maksimum, aby zaoferowac spektakl, i który wygrał absolutnie wszystko”.
* Wypowiedzi Cristiano Ronaldo pochodza z wywiadów dla: RTVE, Antena 3,
Telecinco, Intereconomía TV, Cadena SER, Cadena COPE, Real Madrid Tele-
visión, Marca, AS, Don Balón, A Bola.
Rywalizacja pomiędzy Cristiano Ronaldo i Jakubem Błaszczykow-skim podczas pierwszego meczu półfinału Ligi Mistrzów Borussia
Dortmund – Real Madryt na Signal Iduna Park w Dortmundzie;
24 kwietnia 2013
Cristiano Ronaldo w meczu przeciwko byłym kolegom z Man-
chesteru United; 1/16 finału Ligi Mistrzów, Madryt, 13 lutego 2013
Odwieczni rywale, Cristiano Ro-naldo i Leo Messi, podczas meczu o Superpuchar Hiszpanii na Esta-dio Santiago Bernabéu
Fot.
Lars
Bar
on /
Get
ty Im
ages
Fot.
Mat
thew
Pet
ers
/ G
etty
Imag
esFo
t. G
onza
lo A
rroy
o M
oren
o / G
etty
Imag
es
Demon prędkości, którego nikt nie potrafi zatrzymać
Z Garethem Bale’em Por-tugalczyk tworzy jeden z najszybszych duetów piłkarskich na świecieFo
t. M
atth
ew P
eter
s /
Get
ty Im
ages
Fot.
Hel
ios
de la
Rub
ia /
Get
ty Im
ages
Fot.
Ange
l Mar
tinez
/ G
etty
Imag
es
Koniec fragmentu
Zapraszamy do księgarń i na www.labotiga.pl