Upload
vanthuan
View
212
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Fragmenty książki : Alicja Jurgiel , Nauczyciele dorosłych w społeczeństwie obywatelskim , Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego , Gdańsk 2007, rozdz.4,5.
Rozdział czwarty :
ŚWIADOMOŚĆ OBYWATELSKA JAKO PRZEDMIOT POZNANIA -
PERSPEKTYWA METODOLOGICZNA BADAŃ WŁASNYCH
Podstawową konstrukcję każdego projektu badań kształtują: cel poznania oraz
usytuowanie problematyki w wybranej perspektywie metodologicznej, traktowane jako
nierozerwalna całość. Perspektywa metodologiczna wyznacza nie tylko sposób
sformułowania problemu badawczego, ale także język opisu i sposób rozumienia
problemu. Dlatego, w tym miejscu, zajmę się kolejno przedstawieniem natury
przedmiotu poznania w prowadzonych badaniach, a następnie uzasadnieniem
umiejscowienia prowadzonych poszukiwań w obrębie koncepcji metodologicznej, jaką
jest interpretatywna szkoła badań społecznych, a dokładnie socjologia rozumiejąca
M.Webera. Typy idealne obywatelskości - w weberowskim sensie ich rozumienia -
usytuowane w obrębie interpretatywnej szkoły uprawiania badań społecznych, stanowią
podstawę realizowanego projektu w jego warstwie metodologicznej. Uzupełnienie
rozdziału stanowią prezentacja wywiadu otwartego jako metody gromadzenia danych i
charakterystyka badanej grupy respondentów.
1.1 POJĘCIE ORIENTACJI OBYWATELSKIEJ A STRUKTURA
ŚWIADOMOŚCI
Przedmiotem poznania w realizowanym projekcie jest jakość świadomości
obywatelskiej nauczycieli edukacji dorosłych. Z punktu widzenia wybranej
perspektywy metodologicznej, konieczne jest znalezienie „miejsca”, które w strukturze
świadomości – jako konstrukcji społecznej– „zajmuje” wymiar zwany obywatelskością.
Taką propozycję stwarza koncepcja świadomości, zaproponowana przez M. Marody
73
(1987). Autorka wyróżnia trzy silnie ze sobą związane elementy konstytuujące
świadomość społeczną. Są to wiedza , normy i wartości. Nabyte i zinternalizowane w
procesie socjalizacji tworzą rodzaj „filtru”, przez pryzmat który jednostki nadają
znaczenia rzeczywistości, w której funkcjonują i reagują nań odpowiednimi
zachowaniami. Rodzaj zachowań jednostki zależy od tego , który z czterech
wyodrębnionych przez autorkę poziomów wiedzy, kształtuje świadomość jednostki. I
tak, na pierwszym poziomie M. Marody (tamże) umieszcza te zachowania, które są
bezpośrednią reakcją na postrzeganą rzeczywistość. Jednostka znajdująca się na
„drugim poziomie” jest w stanie nie tylko reagować na bodźce płynące z otoczenia, ale
oceniać przyczyny i rezultaty potencjalnego działania. Osiągnięcie trzeciego, bardziej
zaawansowanego poziomu oznacza, że kształtowanie wiedzy jest nie tylko wynikiem
negatywnej oceny postrzegania rzeczywistości oraz identyfikowania przyczyn takiej
oceny, ale obejmuje kształtowanie wizji przyszłości. W tej sytuacji koncepcja
przyszłości jest wynikiem zanegowania teraźniejszości, a więc prostym jej
zaprzeczeniem. Ostatni poziom kształtowania wiedzy, na podstawie której jednostka
reguluje zachowanie, to taki, który pozwala identyfikować przyczyny danego stanu
rzeczy, tworzyć alternatywną wizję rzeczywistości, podejmować działania pozwalające
wyeliminować przyczynę ocenianą jako negatywną i minimalizując niedogodności
budować nową, pożądaną rzeczywistość.
Tak oto obywatelskość - ze względu na swą dynamiczną naturę - przynależy do
ostatniego poziomu wiedzy w strukturze świadomości. Jest ona konstytuowana
językowo, to znaczy, jej charakter zależy od języka już nie tylko jako środka
komunikacji , ale medium kształtowania rzeczywistości. W tym sensie obywatelskość
należy do tej sfery, którą A. Giddens (2003) nazywa „dyskursywną świadomością”. I
obejmuje ona- jego zdaniem - to, co aktorzy potrafią wyrazić werbalnie o warunkach
społecznych, w tym między innymi o warunkach ich działania. Obywatelskość, zatem
mieści się w obszarze działania komunikacyjnego i obejmuje ( za R.Kwaśnicą 1987,
s.39):
- treści , odsłaniające perspektywę myślową , w której uczestnicy rozmowy
definiują własne sytuacje, określając to , co się wokół nich dzieje;
- normy postępowania, którymi kierują się partnerzy interakcji , na podstawie
których decydują co należy, a czego nie należy robić;
- uzasadnienie perspektywy myślowej i norm postępowania, są to argumenty,
racje, do których odwołują się rozmówcy, wyjaśniając, dlaczego tak, a nie
74
inaczej należy świat spostrzegać oraz dlaczego należy się kierować takimi , a nie
innymi normami.
Dla opisu świadomości wprowadzono pojęcie „orientacji”. Za M. Ziółkowskim
(1990) orientację rozumiem jako zgeneralizowaną tendencję do postrzegania,
wartościowania, odczuwania i reagowania na rzeczywistość społeczną. Określenie
„społeczna” w stosunku do świadomości oznacza zbiorowe zestawienie żywionych
przez konkretne jednostki przekonań- co w przełożeniu na rezultaty badań pozwala
mówić o tendencji, domenie choć nie w sensie statystycznym ( por. Rutkowiak 1997).
Na poziomie rezultatów badania orientacja to odtworzenie całościowego sposobu
myślenia i wartościowania przy założeniu, że odczuwane potrzeby, wyznawane
wartości oraz wizje świata społecznego stanowią pewną dynamiczną całość (Marody
1983). Orientację budują sądy na temat tego co ludzie chcieliby robić, co uważają za
słuszne, ale także za realne w sferze działań, a tym samym co prawdopodobnie zrobią.
Tak oto prowadzone przeze mnie poszukiwania ujawniły problem związku pomiędzy
wiedzą i wartościami a działaniem jednostki. W tej pracy odwołuje się do
respektowanego w metodologii badań społecznych stanowiska głoszącego, że oto
realizowanie określonych zachowań zależy nie tylko od postaw, wartości - w
tradycyjnym ujęciu1, ale od posiadanej wiedzy o rzeczywistości oraz szans na
realizację określonego działania . Jak ujmuje to M. Marody (1987, s.235): „miedzy
wiedzą potoczną a działaniem zachodzi związek o charakterze sprzężenia zwrotnego.
Działanie w rzeczywistości społecznej wyznacza wiedzę, ta zaś jest układem
odniesienia przy podejmowaniu decyzji o działaniu. W okresach stabilizacji społecznej
ten związek funkcjonuje na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Dopiero okresy
zmian społecznych wydobywają w pełni te cechę zwrotności. Wtedy też szczególnego
znaczenia nabiera wizja normatywna zawarta w obrazach rzeczywistości, gdyż na jej
podstawie wytyczane są nowe kierunki działania”. Idąc tym tropem, działania nie
stanowią bezpośredniej realizacji odpowiadających im wartości, a są raczej wypadkową
całości przekonań na temat otaczającej nas rzeczywistości. Jak twierdzi M. Marody
(1983, s.24): „chcąc te działania zrozumieć nie wystarczy odwołać się do
poszczególnych wartości2, gdyż te, wyrwane z kontekstu mają już odmienne
znaczenie”. W tym ujęciu definicja otaczającej rzeczywistości, kształtowana i 1 To znaczy ujmowaniu postaw jako gotowych i trwałych ustosunkowań do konkretnych osób i obiektów, natomiast wartości jako abstrakcyjnych celów i zasad rządzących ludzkim życiem, a także wartościowaniem świata w duchu określonej hierarchii (por. Kloska 1982) .2 Wielu badaczy opinii publicznej w prowadzonych badaniach w latach osiemdziesiątych nie przewidziało strajków robotników -deklarowane wartości nie znalazły przekładu na typ zachowań.
75
modyfikowana w oparciu o indywidualne doświadczenie, zdobywane podczas działania
w rzeczywistości stanowi wyznacznik orientacji. Działanie jest tu wynikiem dynamiki
takiej całości, w której przywiązanie do pewnych wartości uniwersalnych jest
czynnikiem motywującym i ukierunkowującym, zaś jego wybór wynika z analizy
sytuacji jak i z przyjęcia przez podmiot pewnych reguł przekładu abstrakcyjnych
wartości na konkretne wzory zachowań (Buczkowski1987 za Marody, Marody1982) .
Orientację, zatem, kształtują wiedza normy i wartości jako pewna całość. Dlatego
obszarem moich penetracji stały się więc wiedza, wartości, normy nauczycieli
zrekonstruowane w oparciu o ich sądy, poglądy, opinie na temat rzeczywistości
społecznej, w której funkcjonują. Przedmiotem badania uczyniłam, także konstruowane
przez nich wizje, dotyczące zmiany kształtu i sposobu organizacji życia społecznego,
którego edukacja jest integralną częścią .
Potraktowanie wiedzy nauczycieli jako „zaangażowanej”, a przez to niosącej w sobie
określone wartości, wiąże się z próbą odniesienia badacza do ujawnianego przez
autorów (np. Klus- Stańska 2003) problemu, dotyczącego kwestii głębokiej
niespójności między deklaracjami nauczycieli a ich praktyczną operacjonalizacją w
codziennej pracy. Jak wskazuje D. Klus –Stańska (2003) nauczyciele opisując swoją
działalność stosują technikę „dwójmyślenia” polegającą na „swobodnym żonglowaniu
terminologią , hasłami i założeniami opcji pedagogicznych uznawanych za pożądane, z
jednoczesnym uporczywym stosowaniem w praktyce działań zakorzenionych w
deklaratywnie odrzucanej pedagogice tradycyjnej” (tamże, s.53). Rzecz, zatem, nie
tylko w stwierdzeniu faktów, ale przede wszystkim w rekonstrukcji rodzaju sądów
uzasadniających nauczycielski punkt widzenia. Dlatego to, co M. Ziółkowski (1990)
nazywa reagowaniem na rzeczywistość społeczną, jako element orientacji
obywatelskiej, wiąże się w tym projekcie badawczym z jakością uzasadnień i
argumentacją oraz opisem sposobu pracy przez nauczycieli.
1.2 INTERPRETATYWNA SZKOŁA UPRAWIANIA BADAŃ SPOŁECZNYCH
JAKO METODOLOGICZNA PODSTAWA BADAŃ WŁASNYCH
Ze względu na przedmiot poznania, którym jest tu świadomość obywatelska
nauczycieli rozpoznawana w kontekście sposobu rozumienia przez nich świata w
którym funkcjonują, prowadzone przeze mnie eksploracje mieszczą się w obszarze
76
interpretatywnej szkoły uprawiania badań społecznych . I choć nie jest to nurt jednolity,
gdyż z punktu widzenia filozofii nauki swoimi korzeniami sięga do hermeneutyki
(zob. Giddens 2001), socjologii rozumiejącej, konstruktywizmu, etnometodologii,
fenomenologii, czy interakcjonizmu symbolicznego, to wielu autorów (por. Malewski
1998 za Deshler i Hagan 1989, Neuman 2000) wskazuje na wspólne założenia
metodologiczne odnoszące się do jego ontologicznej jak i epistemologicznej warstwy .
Oznacza to, że badacze sytuując swoje poszukiwania w obrębie danej szkoły
uprawiania nauki podzielają przekonania co do natury świata / a w nim natury
przedmiotu badania poddawanego eksploracji / oraz rodzaju wiedzy , do którego
poznanie ma prowadzić (Lincoln 1989, Malewski 1997). W ten sposób „prawdziwość
twierdzeń naukowych zawsze zależy od paradygmatu, w którego ramach zostały one
sformułowane” (Hammersley, Atkinson 2000, s.23).
Paradygmat, jak wskazuje T.Kuhn (1968), jest podstawową konstelacją przekonań
wartości, podzielanych przez daną wspólnotę uczonych, a w konsekwencji także technik
badawczych, uznanych za wpisujące się w obowiązujące standardy. Stanowi on rodzaj
wzoru pracy badawczej, który funkcjonuje na zasadzie modelu, określającego typ
problemów na których należy się koncentrować, a także sposób prowadzenia
eksploracji w celu ich rozwiązania. Nie stanowi on tylko matrycy, wyznaczającej
kroki postępowania badacza w celu generowania danych, ale określa założenia w
postaci odpowiedzi na pytanie o to, co istnieje ( czym jest rzeczywistość) oraz jak to,
co istnieje może być rozpoznane (Usher, Bryant, Johnston 1997).
Badania interpretatywne to „ raczej rozważne uznanie ograniczoności wszelkich
ludzkich roszczeń co do wiedzy, uznanie historycznej i kulturowej względności każdej
formy ludzkiego dyskursu.” (Madison 1993, s.209). Podstawowym założeniem
dotyczącym koncepcji świata, w którym żyjemy, jest tu stwierdzenie, że rzeczywistość
jest nieustannie kreowana w na drodze ludzkich interpretacji. Doświadczanie świata, w
tym ujęciu, jest automatycznie związane z jego interpretacją przez podmiot. W tym
sensie badanie rzeczywistości jest analizowaniem społecznie znaczących zachowań za
sprawą rozumienia i interpretacji tego, jak ludzie tworzą i czynią znaczącym swój
własny świat. Dlatego Gadamer (1979) mówi o „rozumieniu, które jest byciem w
świecie”, i o konieczności łączenia różnych horyzontów myślenia, a współcześnie
Gubba i Lincoln (1988) piszą o formułowaniu „ wiecznie roboczych hipotez”, dzięki
czemu możliwe jest porozumienie co do znaczeń nadawanych rzeczywistości. To, jak
się okazuje, jest zawsze tylko czasowym uzgodnieniem , ponieważ interpretacja dzieje
77
się nieustannie, a warunki w jakich się ona tworzy, również do nas „przemawiają”.
Mówiąc inaczej, świat społeczny jest konstruowany w codziennych relacjach
społecznych w procesie nadawanie znaczeń rzeczywistości w obrębie, której ludzie
funkcjonują. Rzeczywistość społeczna jest taką, jaka czynią ją jednostki w procesie
komunikacji i negocjacji . To oznacza, że nie ma jednej obiektywnej wersji świata ,
która oczekuje na odkrycie. Istnieje raczej wiele subiektywnych światów, których
doświadczanie i tworzenie zależy od rodzaju ludzkiej świadomości (Neuman 2000).
U podstaw hermneutycznej wizji świata leży przekonanie, że jest on niepodzielny,
a wzajemne oddziaływanie podmiotów na siebie sprawia, że tradycyjna opozycja
przedmiot (świat) - podmiot (człowiek ), wynikająca z wyraźnego wyodrębnienia się
człowieka ze świata, przedstawiana w tradycji pozytywistycznej jako tryumf ludzkiego
rozumu, nie jest już oczywista. Dlatego badacze nawiązujący do interpretatywnej
koncepcji badań, wskazują iż niemożliwe jest ustanowienie linii demarkacyjnej
między światem nauki i kultury, a także tłem teoretycznym a metodą, badaczem i
badanym (Usher, Bryant, Johnston 1997), możemy bowiem do tych światów należeć
jednocześnie. W ten oto sposób badanie jest dociekaniem intelektualnym, które
używając słów Gadamera, (1979), „odnosi się do naszego całościowego rozumienia
świata”. A język, który konstytuuje rzeczywistość, nadaje specyficzny charakter
ludzkiemu doświadczaniu. Tutaj podmiot zaangażowany w tworzenie elastycznego
systemu znaczeń na drodze społecznych interakcji używa ich do interpretacji świata
społecznego i nadawania sensu własnemu życiu. Trzeba jednak pamiętać, że w tym
wysiłku tworzenia ludzie uczestniczą wraz ze swoim kapitałem wartości, przekonań,
ale i ograniczeń. Ich wiedza zdroworozsądkowa stanowi trwały element życia i nie ma
powodów by ją deprecjonować. Zresztą, ani wiedza naukowa, ani wiedza potoczna nie
dają możliwości odpowiedzi na wszystkie pytania. Każda z nich jest znacząca w swojej
domenie, każda tworzona w inny sposób i dla innych celów (Neuman 2000).
W interpretatywnej tradycji badań nie istnieje świat dany obiektywnie, a znaczenie
nawet jeśli zostało poprzedzone negocjacją, nie jest raz na zawsze uzgodnioną i
obowiązującą wersją. W ten sposób wiedza, która jest konstruowana nie służy
tworzeniu praw, służących przewidywaniu i kontroli nad światem , ale interpretacji,
tworzeniu znaczeń i iluminacji. Ma zatem charakter subiektywny i zorientowana jest
raczej na rozumienie, niż na zmianę społeczną. Dlatego, jak twierdzi G.B.Madison
(1993, s.210), „główne zadanie hermeneutyki jako krytycznego, emancypacyjnego
podejścia polega na podtrzymywaniu otwartości ludzkiego dyskursu”, a nie jak
78
wskazują radykalni badacze (np. Usher, Bryant , Johnston 1997), na celowym działaniu
na rzecz demokratyzacji ludzkich stosunków i upełnomocnienia grup
marginalizowanych społecznie.
Przejście od języka radykalnej krytyki do języka możliwości w na gruncie badań
interpretatywnych oferuje socjologia rozumiejąca, a w niej weberowskie typy idealne.
które nie są ani generalizacją , ani konstrukcją normatywną. Jak powiada sam ich
twórca, nawiązując między innymi do stworzonych przez siebie typów panowania,
„Fakt ,że żaden z trzech typów idealnych (...) nie występował w dziejach w
rzeczywiście czystej formie, nie podważa naturalnie, ani tu , ani w innych przypadkach,
pojęciowego ujęcia w możliwie czystej postaci. (...)A socjologiczna typologia może
pomóc w empirycznych analizach historycznych wyłącznie w ten, często dość
znaczący, sposób, że w konkretnym przypadku, może określić, co w danej formie
panowania jest charyzmatyczne, właściwe charyzmie dziedzicznej, charyzmie
urzędowej, co jest patriarchalne, biurokratyczne, stanowe itd. Lub zbliża się do tego
typu, i że operuje przy tym względnie jednoznacznymi pojęciami. Jak najdalsi
jesteśmy zatem od wiary, że całą historyczną rzeczywistość można ująć w
przedstawionym (...) schemacie pojęciowym (podkr.- A.J.) (Weber 2002, s.161). W
tym sensie typ idealny nie jest teorią, ponieważ nie dostarcza pełnego wyjaśnienia
zjawisk, a jedynie wskazuje, gdzie można szukać takich wyjaśnień i jakie składniki
wziąć pod uwagę. W związku z tym, że wiedza jest stanem umysłu, a nie odpowiednią
kopią rzeczywistości, jak głosi podstawowe założenie w badaniach typu
interpretatywnego, aktywność badacza polega na nadaniu pewnego porządku badanej
rzeczywistości poprzez “jej pojęciowe przekształcanie” (Krasnodębski 1999).
Typy idealne, jako istotny element socjologii rozumiejącej, stanowiły sposób na
„odczarowanie świata” i były sygnałem wiary w moc ludzkiego rozumu. Weber
kontynuował dyskusję zapoczątkowaną przez Dilteya na temat wprowadzonego przez
tego ostatniego rozróżnienia na nauki wyjaśniające (przyrodnicze) i rozumiejące
(humanistyczne) ze względu na ich odmienny przedmiot badania. Sam autor jednak
nie traktował wyjaśniania i rozumienia jako antagonistycznych dróg badania. Uważał,
że wyjaśnianie może być częścią szerszego procesu interpretacji ( Madison 1993).
Weber wyraźnie podkreślał, że przedmiotem socjologii rozumiejącej są „ nie różnego
rodzaju stany wewnętrzne ani nie zewnętrzne zachowanie, lecz działanie. Jednak
działanie (...) zawsze oznacza dla nas zrozumiałe zachowanie się wobec przedmiotów,
to znaczy zachowanie określone przez jakiś subiektywny sens, który się bardziej lub
79
mniej „posiada” albo ma „na uwadze” ” (Weber 1999, s.120). Dlatego współcześni
badacze, nawiązując do weberowskiej metodologii, mówią o „wyjaśnianiu
rozumiejącym” lub „rozumieniu wyjaśniającym” świata społecznego, traktowanego
jako świat kultury (por. Malewski 1998).
Pytanie o cel konstruowania typu idealnego w metodologii badań społecznych i
sposób jego wykorzystania ma swoje uzasadnienie , ponieważ jak twierdzi Ch. Jenks:
„ Idea ta jest trudna do sprecyzowania i staje się powodem konfuzji kolejnych pokoleń
badaczy życia społeczno- kulturowego”( 1999, s.70) . Dla Webera typ idealny jest
środkiem opisu, rodzajem języka i jak powiada Z. Krasnodębski (1999) „miarą
przykładaną do rzeczywistości”. Na sposób doboru i ujęcia jego elementów składowych
wpływają konkretne problemy badawcze, a wyselekcjonowanie składników, zgodnie z
sugestią Webera- jest zabiegiem celowym. W ten sposób poprzez przerysowanie i
zaakcentowanie wybranych wątków otrzymujemy konstrukt myślowy, który
przekracza jednostkowość zjawisk i ujmuje rzeczywistość tak, jakby przebiegały
one w sposób całkowicie racjonalny (Weber za Kapralski 1995, Abel 1977). Celem
“przymierzania” typu idealnego do rzeczywistości nie jest wyłącznie klasyfikacja, ale
także poszukiwanie przyczyn zjawiska w jego indywidualnym, historycznym
kontekście. Taki zabieg jest możliwy dzięki “procesowi myślowemu” , który w
rezultacie ma prowadzić do rozumienia. T.Benton, I.Craib (2003), analizując myśl
Webera, wskazują, że adekwatność przyczynowa w socjologii Webera rozumiana jest
inaczej niż u przedstawicieli nauk przyrodniczych. Zakłada ona analizę różnych – choć
podobnych sytuacji oraz rozpoznanie cech wywołujących różne skutki. Jak mówi sam
Weber: „ Będzie to stan rzeczy , dla którego trzeba w każdym przypadku odkryć
konkretne, historyczne, albo typowo socjologiczne warunki wstępne, gdyż miara
identycznoąci, niezgodności czy sprzeczności empirycznego przebiegu z typem
prawidłowościowym wydaje się zrozumiała, a przez to wyjaśniona, dzięki kategorii
adekwatnego pod względem sensu spowodowania” (Weber 1999, s.123).
Weberowskie typy idealne wykorzystywane są w badaniach o proweniencji
“jakościowej, jako modele, pozwalające opisać złożone relacje społeczne i procesy
kulturowe. Są rodzajem standardu, do którego dane są porównywane, zakładając że
nie istnieje naprawdę rzeczywistość, która by mu w pełni odpowiadała. Porównywanie
to odbywa się za sprawą ujawniania różnic oraz szukania podobieństw przypadków.
Na poziomie analizy danych trudno te dwa procesy traktować rozłącznie , tym bardziej,
że każdy z nich służy innemu celowi. Gdy badacz szuka analogii - typ idealny służy
80
organizowaniu danych o charakterze jakościowym. Odsłanianie podobieństw ma na
celu wyodrębnienie pewnych regularności i opis relacji głęboko zanurzonych w masie
różnych szczegółów. Typ idealny nie dostarcza tutaj definitywnego wyjaśnienia.
Prowadzi raczej do rekonstrukcji zjawiska, pozwala uporządkować dane i zorganizować
je w pewien format. W tym sensie typ idealny, jak twierdzi Ch.Jenks (1999), jest
środkiem heurystycznym ,to znaczy, rodzajem pojęciowego wsparcia dla myślenia ,
które z pewnością nie poszukuje pełnych wyjaśnień. Natomiast w sytuacji, gdy
badacze skupiają się na odczytywaniu różnic kontekstualnych typ idealny służy głównie
interpretacji danych. Wówczas naszym zadaniem nie jest sprawdzanie hipotez albo
tworzenie teorii , ale wydobycie tego, co specyficzne dla danego przypadku i
podkreślenie jego niepowtarzalności. W tym sensie porównywanie kontekstów nie
służy zilustrowaniu teorii różnymi przypadkami i odkrywaniu regularności wzorca.
Chodzi tu o pokazanie tego, co unikatowe i specyficzne. Dlatego jak powiadają Skocpol
i Somers (podaje za: Neuman 2000, s.432): “Szkicowanie kontrastów odbywa się
“pomiędzy” i “wzdłuż” indywidualnych przypadków . Zazwyczaj ulegają one
rozwinięciu na skutek odwoływania się do szerszego tematu i pytań związanych z
koncepcją danego typu idealnego. Tematy i pytania służą jako rama dla sformułowania
różnic pomiędzy przypadkami”. Można sądzić ,że typ idealny jest rodzajem
teoretycznej konstrukcji , dzięki której to, co unikatowe staje się możliwe do
uchwycenia.
Umieszczenie własnych dociekań w obszarze badań typu interpretatywnego w
połączeniu z tezą, iż obszar badawczy andargogiki konstytuują pytania i problemy
badawcze ( a nie poszczególne dziedziny rzeczywistości oświatowej ) i, że mają one
charakter konceptualny (Malewski 1995/96) pozwala, jak sądzę, myśleć o próbie
ideologicznego usytuowania świadomości obywatelskiej nauczycieli jako jednej z
możliwości, pozwalających na odczytanie sposobu rozumienia ich świata społecznego.
W tym sensie konstrukcja dwóch typów idealnych obywatelskości w perspektywie
liberalnej i komunitarnej stanowi punkt wyjścia dla teoretycznego ujęcia problemu, a
pojawiający się w zderzeniu z rzeczywistością dysonans poznawczy , staje się
przyczyną „uruchomienia” procesu rozumienia badacza.
81
1.2.1 Rola typu idealnego w prezentowanych badaniach
„Obywatelską” substancję orientacji wyznaczają kategorie składające się na jej typ
idealny. Jego konstrukcję tworzą rozważania dotyczące koncepcji jednostki w
społeczeństwie, roli państwa w kontekście uprawnień jednostki i społecznej natury
edukacji, w tym sensu podejmowanych działań dydaktycznych. Jak już powiedziano,
teoretyczną osnowę wymienionych zagadnień tworzy współcześnie tocząca się debata
pomiędzy liberałami a komunitarystami ( przybliżona w drugim rozdziale pierwszej
części pracy). Jej niektóre wątki - zwłaszcza te, dotyczące kwestii solidaryzmu
społecznego, równości i braterstwa - odnajduję w socjologicznych analizach
dotyczących funkcjonowania społeczeństwa postsocjalistycznego w kontekście
mechanizmów ideologizowania rzeczywistości (o tym traktował trzeci rozdział
pierwszej części ).
Jeśli zatem, rozumienie interpretacyjne jest metodą, za pomocą której przedstawiciel
nauk społecznych bada swój przedmiot, to typ idealny jest narzędziem, którym się
posługuje (Benton, Craib 2003). W tym sensie przedstawione, w pierwszej części
rozprawy, teoretyczne usytuowanie obywatelskości w perspektywie ideologii liberalnej
jak i komunitarnej- jako typów idealnych z wyodrębnionymi kategoriami różnicującymi
obydwa stanowiska- tutaj zostaje zredukowane do narzędzia, które przedstawia
poniższa tabela .
Tabela 1. Liberalna i komunitarna orientacja obywatelska jako dwa typy idealne
Poziom rozważań
Kategorie różnicujące
Model liberalnyTreść zasad
Model komunitarnyTreść zasad
82
Koncepcja jednostki i społeczeństwa
Wartości naczelne
Jednostka i jej wolność stanowią cel nadrzędny wobec wszelkich projektów dobrego życia. Wolność negatywna (wolność od przymusu) stanowi warunek społecznego rozwoju. Tylko pełna swoboda światopoglądowa, obyczajowa daje szansę jednostce na jej pełny , autentyczny rozwój .
Wspólnota jest odniesieniem dla wszelkich jednostkowych działań , jest ona nie tylko naturalnym sposobem organizacji życia społecznego, ale wartością samą w sobie.Wolność pozytywna (wolność do) oraz położenie nacisku na obowiązki wobec wspólnoty daje jednostce szansę na realizację pełni człowieczeństwa.
Przestrzenie rozwoju podmiotu
Wyraźnie zachowany rozdział na prywatną i publiczną sferę życia, w których realizuje się rozwój człowieka. Prawo do prywatności jest jego podstawowym warunkiem.
Eksponowana sfera działań publicznych. “Nałożenie się” na siebie prywatnej i publicznej sfer życia.
Typ więzi społecznych
Współbycie możliwe jest dzięki usankcjonowanym prawnie regułom społecznego współżycia i umowom gwarantującym kooperację miedzy ludźmi o różnym statusie , upodobaniach, światopoglądzie.
Współżycie społeczne oparte o więzi społeczne mające charakter moralny tj.: poczucie solidarności, lojalność, zaufanie. Istnieje przekonanie ,że ten typ więzi samoistnie generuje wysoki poziom społecznego poczucia sprawstwa.
Rola państwa w kontekście uprawnień jednostki
Funkcje państwa
Państwo jako struktura organizacyjno- prawna stoi na straży prawa , porządku i bezpieczeństwa publicznego, nie angażuje się w spory natury światopoglądowej (koncepcja państwa minimalnego). Wyraźny rozdział sfer: polityki i gospodarki.
Państwo zaangażowane w spory natury światopoglądowej. Stoi na straży określonego kierunku rozwoju ekonomicznego- państwo opiekuńcze lub wszelkie formy interwencjonizmu państwowego.
Prawa jednostki
Gwarantowane konstytucyjnie prawa polityczne i cywilne.
Gwarantowane na mocy konstytucji prawa polityczne, cywilne; eksponowane- prawa socjalne jako wyraz dążenia do realizacji zasady równości i sprawiedliwości społecznej.
83
Edukacja Natura edukacji w wymiarze społecznym
Edukacja traktowana jako kolejne dobro rynkowe
Edukacja traktowana jako dobro publiczne ( to oznacza, że wszelkie zmiany w obrębie systemu oświaty winny być przedmiotem publicznej debaty, ponieważ edukacja jest instrumentem utrwalania określonego porządku społecznego)
Funkcja szkoły/ nauczyciela
Odkrywanie potencjału tkwiącego w jednostce. Tworzenie możliwości dla realizacji jej potrzeb i rozwijania kompetencji w zgodzie z indywidualnymi preferencjami- edukacja zorientowana na ucznia.
Przekazywanie wiedzy, kształtowanie umiejętności, wyposażanie w nawyki- edukacja zorientowana na program nauczania (curriculum)
Cel zamierzony
Podmiotowość jednostki w postaci ujawnionego, uświadomionego ‘ja”- podmiotowego
Podmiotowość społeczna rozumiana jako funkcjonowanie w rolach, rozwój “ja’- przedmiotowego
Sposób, w jaki typ idealny organizuje postępowanie badacza na etapie analizy
danych jakościowych, zostanie przedstawiony w kolejnym rozdziale pracy, jako
wprowadzenie do prezentacji wyników badań własnych .
1.3 WYWIAD OTWARTY JAKO METODA GROMADZENIA DANYCH
Sposobem gromadzenia danych w projekcie był wywiad, określany w literaturze
dziennikarskim (Marody 1983), swobodnym ze standaryzowaną listą poszukiwanych
informacji (Konecki 2000), albo wywiadem z dyspozycjami. Korzystając z
doświadczeń innych badaczy (np. Marody 1983, 1987, Górycka 1987) sugerujących, że
wywiad otwarty pozwala w większym stopniu uchwycić to, co o rzeczywistości myślą
respondenci, a nie to co o niej myśli badacz szukając jedynie potwierdzenia własnej
tezy sformułowano listę pytań. Odnoszą się one do tego, jak nauczyciele interpretują
to, co dzieje się w ich świecie społecznym, co chcieliby zmienić, a w konsekwencji
jak oceniają szansę na rzecz możliwości realizacji „własnych wizji rzeczywistości”.
Generalnie, można powiedzieć, że w wywiadzie sformułowano cztery grupy pytań i
były to pytania o:
- publiczny charakter szkoły, jej wartości, zadania i znaczenie społeczne;
- rolę szkoły dla dorosłych i jej potencjalne, a także specyficzne zadania, w tym
sens i charakter pracy nauczyciela;
84
- znaczenie środowiska lokalnego dla rozwoju edukacji ( w tym szkoły);
- rolę państwa w życiu obywatela.
W przełożeniu na język badania wywiad zawierał następujące pytania:
1/ - Jakie zadania w ogóle powinna realizować szkoła publiczna? Czego powinna
uczyć szkoła publiczna? Kto winien decydować o jej programie? Czy istnieją takie
funkcje szkoły, których twoim zdaniem szkoła publiczna dotychczas nie wypełnia, a
powinna ? Dlaczego twoim zdaniem tak się dzieje? Czy w ogóle polska szkoła
publiczna powinna być odpowiedzialna za tworzenie szans edukacyjnych dla
wszystkich uczniów, bez względu na środowisko i status społeczny ? Czy ta zasada
winna obejmować także szkolnictwo dla dorosłych? W jakim sensie szkoła wywiązuje
się z zadania tworzenia wszystkim swoim uczniom szans życiowych? Jakim grupom
społecznym sprzyja najbardziej szkoła publiczna? A jakim grupom społecznym nie
sprzyja? Z czego to wynika ? Czy szkoła przygotowuje do pełnienia ról obywatelskich?
W jaki sposób? Jeśli nie, to dlaczego? Czy w powszechnej świadomości istnieje coś
takiego jak „dobro wspólne czy dobro społeczne” ? Czego ono dotyczy? Czy twoi
uczniowie ujawniają poglądy na sprawy publiczne? Jakiego rodzaju są to tematy? Przy
jakich okazjach o tym mówią? Czy inicjowane kwestie stają się przedmiotem rozważań
, dyskusji z nauczycielami? W jakiej sytuacji?
2/ - Jakie cele stawia sobie szkoła ( dla dorosłych) , w której pracujesz ? Czy twoja
szkoła wywiązuje się z realizacji tych celów? Jakie przeszkody uniemożliwiają twojej
szkole wywiązywanie się ze swoich zadań? Na ile możliwe jest ich przezwyciężenie?
Od czego zależy szansa na ich przezwyciężenie? Czy jako nauczyciel jesteś w stanie
coś zrobić w celu pokonania trudności, z którymi boryka się twoja szkoła? Czy to, że
twoimi uczniami są dorośli wpływa na styl twojej pracy? W jaki sposób pracujesz z
uczniami? Czy wprowadzasz modyfikacje w swojej codziennej nauczycielskiej pracy ?
Czego te modyfikacje dotyczą? Kto lub co uniemożliwia ci realizowanie twoich
pomysłów? Czym jest dla ciebie sukces w nauczycielskiej pracy? A czym porażka?
Komu przyznajesz prawo oceny Twojej nauczycielskiej pracy?
3/ - Czy twoim zdaniem dobrze się stało ,że istnieją w Polsce szkoły niepubliczne ?
Czy ten fakt budzi twoje wątpliwości? Czego dotyczą twoje wątpliwości? Czy twoim
zdaniem przeciętni obywatele powinni mieć wpływ na realizowane przez szkołę
publiczną zadania w jej lokalnym środowisku? Do jakich kwestii związanych z
funkcjonowaniem szkoły mogą „wtrącać się” przeciętni obywatele? Na jakiej
podstawie przeciętny obywatel miałby prawo do takiej ingerencji? Od czego zależą
85
dobre stosunki szkoły ze środowiskiem lokalnym? Czy dzisiaj jest szansa na taką
współpracę? Od czego współpraca pomiędzy ludźmi zależy? Czy potrzebne są Rady
Szkół? Co może im przeszkadzać w prowadzeniu swojej działalności? Od czego, twoim
zdaniem, zależy dobra współpraca szkoły z władzami lokalnymi? Czy ingerencja władz
samorządowych ( jako organu nadzoru) w funkcjonowanie szkół budzi twoje
wątpliwości? Jakiego rodzaju są to wątpliwości? Kto winien decydować o losach
szkoły i jej przydatności? Na jakiej podstawie?
4/ Jaką rolę przypisujesz państwu? O co, twoim zdaniem, państwo powinno dbać? Czy
państwo wywiązuje się z tej roli? Czy obecnie istniejące instytucje powołane do
sprawowania władzy na szczeblu państwowym i lokalnym służą obywatelom ? Czego
wymagasz od osób sprawujących władzę (zarówno na szczeblu państwowym jak i
lokalnym)? Czy sprawujący władzę należycie wywiązują się z tej roli? Na jakiej
podstawie opierasz przekonanie, że obywatele mają określone prawa? Czego te prawa
dotyczą (jakich sfer życia?) Czego dziś dotyczą obowiązki obywatela? Czy są takie ,
które można uznać absolutnie nie do podważenia, jeśli tak to dlaczego?
Kolejność zadawania pytań i ich kształt nie zawsze odpowiadał powyższemu
wzorcowi, ponieważ wywiad miał charakter rozmowy, a poruszane przez respondenta
niektóre wątki mogły znaleźć się, w sposób naturalny, w jego wypowiedzi. Czasem
zdarzało się, że podejmowane wątki nie były rozwijane przez respondenta, gdyż nie
związane były one bezpośrednio z jego doświadczeniem, albo autor nie chciał ujawniać
swoich poglądów na daną kwestię, lub też sprawa nie była wystarczająco interesująca
dla niego. W innych przypadkach, pojawiły się wątki, wymagające rozszerzenia,
ponieważ rozmówcy uważali daną kwestie za szczególnie dla nich znaczącą. Taka
dynamika – jak twierdzą Hammersley i Atkinson (2000)- wpisana jest w charakter
wywiadu otwartego. Podstawową cechą takiego wywiadu jest maksymalne ograniczenie
wpływu badacza na ewentualne odpowiedzi, a tym samym ułatwienie respondentowi
wyrażenie własnego punktu widzenia. Jednak konieczność usystematyzowania wątków
bardziej i mniej znaczących – z punktu widzenia realizowanego tematu- sprawiła, że w
niektórych momentach istniała potrzeba sformułowania bardziej szczegółowych pytań,
by rozwiać własne wątpliwości, co do sposobu interpretacji rzeczywistości przez
badanego .
86
Wszystkie wywiady zarejestrowano na taśmie magnetofonowej i poddano
transkrypcji. Uzyskany w ten sposób tekst wypowiedzi, stał się przedmiotem analizy,
której rezultaty zostaną przedstawione w kolejnym rozdziale tej części pracy .
1.4 CHARAKTERYSTYKA BADANEJ GRUPY RESPONDENTÓW
Respondentami, uczestniczącymi w badaniach byli nauczyciele różnych
przedmiotów formalnej edukacji dorosłych, to znaczy liceów zaocznych i
wieczorowych ( kilku było jednocześnie nauczycielami w szkołach policealnych) z
Trójmiasta i okolic. Zgodnie z procedurą metodologiczną (Nowak 1985) - w badaniu
zastosowano celowy dobór respondentów. Jedynym wymaganiem formułowanym pod
adresem respondenta było spełnienie formalnego kryterium w postaci bycia
nauczycielem dorosłych ( bez względu na rodzaj prowadzonych zajęć) i -oczywiście-
chęć udzielenia wywiadu. Nie stosowano żadnego innego kryterium selekcji
respondentów, a uzyskane o badanych informacje takie jak: wiek życia, staż pracy,
płeć, miejsce istnienia szkoły z uwzględnieniem podziału na Trójmiasto i okolice,
rodzaj prowadzonych zajęć, przynależność do partii, stowarzyszeń potrzebne były dla
określenia „miejsca”, z którego respondenci wygłaszali swoje sądy. Zgodnie z wybraną
opcją metodologiczną miały one wartość „rozumiejącą”, a nie moc „wyjaśniającą”.
W badaniu wzięło udział 45 respondentów, w różnym wieku ( najstarszy badany
miał 66lat , a najmłodszy- 27), wśród których zdecydowana większość to kobiety
(zaledwie 5 mężczyzn). Taka liczba respondentów poddanych badaniu wynika z faktu,
iż „pole wynikowe” wyczerpało się. To znaczy, że przestały pojawiać się w
wypowiedziach badanych - a właściwie ich uzasadnieniach- nowe konteksty
(Hammersley, Atkinson 2000).
Trzeba jednak dodać, że trudno było skłonić nauczycieli do rozmowy, chociaż
wydawałoby się, że nie powinien to być problem dla tej grupy respondentów ze
względu na publiczny charakter ich pracy, polegający na nieustannym byciu w sytuacji
mówienia- słuchania.
Z punktu widzenia organizacji badań w terenie, niniejszy projekt realizowano w dwu
etapach:
- pierwszym – kiedy próbowano dotrzeć do potencjalnych respondentów,
wyjaśnić cel prowadzonego badania i uzyskać ich zgodę na udział w wywiadzie;
- drugim - kiedy przeprowadzano wywiady.
87
Rozmowy przeprowadzono w okresie od początku maja 2002 do końca października
2002. Transkrypcje oraz część wywiadów wykonali studenci w ramach realizowanego
grantu, uzyskanego na badania własne w Uniwersytecie Gdańskim.
Rozdział piąty :
NAUCZYCIEL W OKOWACH RZECZYWISTOŚCI , CZYLI REZULTATY BADAŃ WŁASNYCH
2.1 ZAŁOŻENIA DOTYCZĄCE ANALIZY DANYCH I PREZENTACJI
BADAN WŁASNYCH
2.1.1 Rola typu idealnego w procesie analizy danych
W realizowanym projekcie badawczym typy idealne traktuję jako narzędzie
heurystyczne, czyli jako rodzaj pojęciowego wsparcia dla myślenia /co nie wyklucza
jego funkcji porządkującej/. Mam bowiem świadomość, że na poziomie analizy danych
wiedza respondenta - to obrazy, wizje rzeczywistości, przekonania o różnym poziomie
ogólności zawarte w wypowiedzi jednostki, natomiast na poziomie rezultatów badania -
zgeneralizowany i uporządkowany zbiór przekonań, zrekonstruowany przez badacza.
Sposób zastosowania przeze mnie typu idealnego - jako procedury badawczej,
zwłaszcza na etapie porządkowania i analizy danych - przypomina funkcję „ramy
pojęciowej” w ujęciu Milesa i Hubermana (2000). To oznacza, że stanowi on punkt
wyjścia dla formułowania pytań badawczych i interpretacji danych w duchu
głównych kategorii składających się na jego wizerunek. Można by sadzić na tej
podstawie, że czysto dedukcyjny charakter analizy danych jest adekwatny dla tego typu
podejścia. Tymczasem jak powiadają wspomniani autorzy „w trakcie konceptualizacji
potrzebujemy obydwu podejść” (s.19) to znaczy dedukcyjnego i indukcyjnego. Okazuje
się bowiem, iż podczas badania może nastąpić rekonfiguracja elementów w obrębie
zaprojektowanej ramy, a czasem nawet ich rewizja. I choć zaczynamy od pewnych
koncepcji orientujących badania na określony typ kategorii, operacjonalizujemy
pytania i staramy się je odnosić do skonstruowanej ramy, to nie jesteśmy w stanie
przewidzieć kontekstu wypowiedzi respondenta. Zresztą, gdybyśmy byli w stanie to
uczynić, to badanie straciłoby nie tylko walor poznawczy, ale w ogóle sens jego
88
podejmowania. Dlatego zdarza się że to co w danej kategorii analitycznej stanowi wątek
główny wypowiedzi, w innej może być już tylko wątkiem pobocznym. Generalnie, jak
twierdzą Miles i Huberman (2000), wcześniejsze projektowanie narzędzi służy
uniwersalności , jednolitości i porównywalności wyników, tymczasem to, co stanowi
sens badania o jakościowym rodowodzie jest wysiłek uchwycenia wyjątkowości
kontekstów. A taki właśnie cel przyświeca prezentowanemu projektowi.
2.1. 2 Indukcyjno - dedukcyjna analiza wypowiedzi respondentów Problematyczność zachowania wyłącznie dedukcyjnego charakteru postępowania
badawczego na poziomie analizy danych, którymi w tym przypadku są teksty
wywiadów, wynika ze zdecydowanie dominującego kontekstu “szkoły” w
wypowiedziach respondentów. Dystansowanie się od tematyki ogólnospołecznej
powoduje, że logiką wypowiedzi respondentów rządzą tematy z klasy szkolnej , a to
co dzieje się za jej drzwiami stanowi punkt odniesienia o tyle, o ile pozwala
nauczycielom usprawiedliwić brak podejmowania określonego działania. Taka sytuacja-
na etapie analizy danych - doprowadziła do redukcji założonych szczegółowych
kategorii analitycznych i powstania w tym miejscu jednej - bardziej ogólnej (Miles ,
Huberman 2000) .
Pytania , które operacyjnie przyporządkowane były jednemu poziomowi rozważań
konstrukcji typu idealnego w wypowiedzi respondenta łączyły kilka tematów
jednocześnie i sytuowały wypowiedź w obrębie kategorii, które biorąc pod uwagę ramę
typu idealnego, znajdowały się na różnych poziomach rozważań. Tak stało się, miedzy
innymi, w przypadku pytania o rolę i zadania szkoły publicznej, które w zamiarze było
pytaniem o rolę edukacji w społecznym życiu człowieka, tymczasem w wypowiedziach
redukowało często ów problem do kontekstu wyłącznie dydaktycznego. Podobna
sytuacja miała miejsce w przypadku pytania o dążenia ludzi i miejsce dobra wspólnego
w życiu człowieka- w odniesieniu do doświadczanej przez nauczycieli codzienności.
Konteksty sytuowania kategorii “dobro wspólne” ujawniają te warstwy typu idealnego,
które odnoszą się do przestrzeni rozwoju podmiotu, świata wartości, a także roli
polityków / I i II poziom tabeli/. Dlatego sztuczne wyizolowanie potrzebnych wątków,
mających stanowić potwierdzenie treści poszczególnych zasad, budujących określone
fragmenty typu idealnego - jakkolwiek możliwe - w rezultacie traci wartość
eksploracyjną, gubiąc te konteksty , które ujawnia język wypowiedzi /por. Marody
1982/.
89
Tak oto ujawnione w trakcie badania “trudności” - mające przecież walor poznawczy
wymusiły zastosowanie indukcyjnej analizy tekstów wypowiedzi, by rozpoznać
pojawiające się w myśleniu respondentów konteksty obywatelskości, a następnie
odnieść je do wcześniej skonstruowanych typów idealnych. Celem tego zabiegu jest
odsłonięcie ideologicznego zabarwienia orientacji obywatelskich. To oznacza , że nie
zrywam ciągłości z typem idealnym - jako koncepcją teoretyczną. Jednak nie stanowi
ona dla mnie sztywnej matrycy kontrolnej dla analizy danych, a raczej całościowe tło
odniesienia dla ich interpretacji. Tak oto elementy / kategorie/ składające się na każdy
z typów idealnych , na skutek analizy danych, ulegają przemieszczeniu i łączą się w
nowe związki, a ulegając rekonfiguracji tworzą „typ empiryczny”, czy jak chce P,
Sztompka „typ realny”. Ten rodzaj przyjętej przeze mnie strategii badawczej
przypomina podejście Hermana Vettera (podaje za :Kuniński 1980, s.96) w sprawie
zastosowania typów idealnych. Uważa on bowiem , „że na początku typ idealny może
mieć charakter idealizacji, ale w trakcie postępowania badawczego dąży się do
uchylenia tych idealizujących zdarzeń. Tak więc, jeśli w konfrontacji z rzeczywistością
stwierdzamy różnicę pomiędzy prawidłowością ujętą w typie idealnym a rzeczywistym
przebiegiem zjawisk, to kolejnym etapem (...) będzie wprowadzenie poprawki do
modelu” (tamże). W przedstawianym projekcie badawczym odkrycie owej
“nieprawidłowości” jest możliwe na skutek zastosowania indukcyjnej analizy tekstów
wypowiedzi a następnie odniesienia pojawiających się w jej rezultacie kategorii do
konstrukcji modelowej /dedukcja/. Ten rodzaj zabiegu pełni podwójna rolę: z jednej
strony odsłania funkcjonujące w świadomości autentyczne konteksty, w ramach
których respondenci sytuują swoje rozumienie obywatelskości. Z drugiej zaś, pozwala
zapytać o hipotetyczne czynniki kształtujące określony typ myślenia obywatelskiego, a
których można poszukiwać w przestrzeni pomiędzy typem idealnym a rzeczywistą
orientacją obywatelską.
2.1.3 Etapy analizy danych Analiza tekstów wypowiedzi miała charakter dwu- stopniowy. W pierwszym
podejściu chodziło o odsłonięcie typu indywidualnej orientacji obywatelskiej na
podstawie wnikliwej analizy każdego wywiadu, traktowanego jako zamknięta całość.
Procedura postępowania badawczego na tym etapie obejmuje: wyodrębnianie
fragmentów wypowiedzi jako specyficznych dla jednostki , szukanie różnic i
podobieństw z innymi, porównywanie kontekstów, w ramach których jednostka
90
sytuuje podejmowane w rozmowie zagadnienie ( Neuman 2000). W tym miejscu
ostatecznym celem analizy danych jest odsłonięcie typów orientacji obywatelskich.
Podstawą ich identyfikacji jest jakość relacji człowiek- świat społeczny.
Analiza- zdominowanych przez kontekst „szkoły” wypowiedzi respondentów-
doprowadziła do wyodrębnienia w każdej z typów orientacji obywatelskich
następujących kategorii analitycznych jak :
publiczny charakter szkoły jako reprezentacja głosów w sprawie społecznej funkcji
edukacji , przestrzeni rozwoju podmiotu w korespondencji z miejscem jednostki w
społeczeństwie , typem więzi społecznych , tym samym preferowanych wartości - w
odniesieniu do myślenia o charakterze wspólnotowości / I oraz III poziom tabeli 1 /;
rola szkoły dla dorosłych jako reprezentacja głosów w sprawie zadań edukacji
drugiej szansy , strategii działania nauczyciela w powiązaniu z wyznaczonym sobie
celem edukacyjnym i wartościami, przyświecającymi realizowanej strategii /III
poziom tabeli 1/;
znaczenie środowiska lokalnego jako reprezentacja głosów w sprawie jego znaczenia
dla edukacji drugiej szansy, to znaczy typu więzi społecznych, które buduje i
wartości, które w sobie niesie / I oraz III poziom tabeli 1/;
znaczenie roli państwa jako reprezentacja głosów w sprawie praw jednostki- tu
głównie w kontekście realizowanej polityki oświatowej / II poziom tabeli 1 / .
Wymienione kategorie będą stanowiły składowe elementy opisu poszczególnych
typów orientacji obywatelskich. Natomiast na poziomie interpretacji pojawi się ich
ideologiczna identyfikacja.
Drugi etap analizy danych to wyodrębnienie kontekstów, w jakich respondenci
sytuują kategorię „dobro wspólne” jako znaczącą dla rozumienia obywatelskości, a
następnie nałożenie owych kontekstów na wcześniej wyodrębnione typy orientacji
obywatelskich. Celem analizy, na tym etapie, jest dopełnienie wizerunku
obywatelskości za sprawą odsłonięcia wiązań pomiędzy typem orientacji a sposobem
myślenia o dobru wspólnym .
Przejdę, zatem, do prezentacji poszczególnych typów orientacji obywatelskich w
oparciu w wyróżnione kategorie.
2.2 RELACJE JEDNOSTKA - ŚWIAT SPOŁECZNY JAKO WYZNACZNIK
ORIENTACJI OBYWATELSKIEJ
91
W wyniku analizy danych wyodrębnione zostały trzy typy orientacji
obywatelskiej. Są to: orientacja nauczycieli na bycie: „obok”, „w” oraz „pomimo”
rzeczywistości społecznej. Podstawą identyfikacji każdej z nich jest jakość relacji
człowiek - świat społeczny. Jej charakter oddają sądy, opinie, a także
konstruowane przez podmiot wizje, dotyczące porządku społecznego , roli państwa
i natury edukacji. Każda z wymienionych kwestii, przełożona na język pytania
wywiadu, stanowiła przedmiot rozmowy, jednocześnie stała się swoistym
„rodzajem sieci”, dzięki której mogłam wyłowić znaczącą dla mnie treść
traktowaną jako indywidualny głos w sprawie obywatelskości . Wyróżnione w ten
sposób cechy składające się na dany typ orientacji są pochodną pytań zawartych
w wywiadzie, różnicuje je natomiast kontekst danej wypowiedzi. Jak już
powiedziano, dotyczą one czterech kategorii, analitycznie opisujących dany typ, a
są to:
- publiczny charakter edukacji
- znaczenie szkoły dla dorosłych
- rola środowiska lokalnego dla edukacji
- znaczenie i rola państwa w życiu obywatela
Użycie formy rzeczownikowo- czasownikowej „bycie” dla opisu orientacji jest
zabiegiem celowym i służy wskazaniu swoistej praktyki nauczycielskiego
myślenia.
2.2.1 Nauczyciele zorientowania na bycie „obok” rzeczywistości społecznej
Świadomość nauczycieli zorientowanych na „bycie obok rzeczywistości społecznej”
kształtują przekonania, odczytane z wypowiedzi respondentów o:
- Postrzeganiu edukacji i szkoły oraz świata otaczającej rzeczywistości społecznej jako
odrębnie funkcjonujących sub-światów ;
- Postrzeganiu roli nauczyciela jako sprawnie funkcjonującego urzędnika , którego rola
została z góry zdefiniowana i odnosi się do wykonawcy, sprawnie realizującego
zadania dydaktyczne tak, by w rezultacie wręczyć uczniowi świadectwo, będące
formalnym zaświadczeniem o zdobytych kwalifikacjach, stanowiące „przepustkę” do
świata społecznego. Ten ostatni w świadomości nauczycieli funkcjonuje jako obcy ,
albo niewarty zauważenia głównie z powodu występujących w nim anomalii. Jak
przedstawił to jeden z respondentów:
92
„To takie środowisko mało aktywne, generalnie. Jest zdolne do poświęceń w zakresie swoich funkcji, ale nie ma takiej charyzmy społecznej”/w.16/
W prezentowanych badaniach to grupa wypowiedzi zdecydowanie dominujących.
Ich autorami są nauczyciele szkół, finansowanych ze środków publicznych, uczący
jednocześnie zarówno młodzież jak i dorosłych.
Oto cechy charakterystyczne dla sposobu myślenia nauczycieli, których typ
świadomości określony został mianem „bycia obok” rzeczywistości społecznej :
1. Publiczny charakter szkoły oznacza, że realizuje ona swoje zadania
dydaktyczne
W świadomości tej grupy respondentów publiczny charakter szkoły zredukowany
został do realizacji zadań dydaktycznych, wpisanych w funkcjonowanie szkoły jako
instytucji kształcącej. Przygotowanie uczniów do egzaminu dojrzałości lub egzaminów
zawodowych staje się celem samym w sobie, tym samym wyznacznikiem
nauczycielskiego poczucia odpowiedzialności . Jak powiada respondentka :
„Tu trzeba taką no rzemieślniczą robotę uskuteczniać, powiedzmy wynagradzać- tak..., ale tu trzeba wypracować podstawowe umiejętności, żeby oni jednak tą maturę jakoś zdali, czy jakoś przeszli do następnej klasy”/w.16/
„ Szkoła przede wszystkim powinna kształcić i do tego została stworzona/w.17/”
Nabycie formalnych kwalifikacji ,w przekonaniu tej grupy nauczycieli, jest
przepustką do świata „zewnętrznego”, choć on sam nie wydaje się być godnym
ich uwagi . W konsekwencji przygotowanie do pełnienia ról obywatelskich
traktowane jest jako kolejne zadanie dydaktyczne, polegające na przekazywaniu
wiedzy, dotyczącej zasad funkcjonowania wybranych instytucji życia
politycznego , albo tworzenia sytuacji dla naśladowania realizowanych tam zadań.
Poruszane przez uczniów kwestie publiczne są rezultatem wywołania przez
nauczyciela tematu , zgodnie z obowiązującym programem i wyłącznie na
zarezerwowanych w tym celu przedmiotach . Respondenci zapewniają , że w
szkole :
„mówi się o roli urzędów miasta, roli starostwa, o roli rządu, o roli polityka...”/ w.3
”Przedmioty specjalne takie jak kosy wosy , czyli wszystkie te zajęcia, nie tylko
te teoretyczne ale przede wszystkim warsztatowe.. myślę ze nowe przedmioty
93
bardzo dobrze przygotowują do pełnienia tych funkcji”.. „naśladownictwo
danych zawodów, wykonywania danych funkcji, mówię tu o zajęciach typu
warsztatowego, odwiedza się takie placówki jak urzędy miasta, obserwuje się
działalność zarządu miasta.. prace sędziego. Myślę, że to jest takie danie
jakiegoś większego obrazu o wykonywanym zawodzie i możliwości później
pełnienia tego zawodu w przyszłość, czyli wykonywanie pewnej funkcji
społecznej ...” (w1)
„Po prostu nie mam czasu na takie tam, możemy sobie porozmawiać i wiem ,że niektórzy nauczyciele rozmawiają , a ja jestem dość zasadnicza”/w.7/
„Po prostu są inne przedmioty , na których można podyskutować na temat państwa, o sprawach np. o wiedzy o społeczeństwie itd., tam można podyskutować”/w.9/
„Raczej na moim przedmiocie nie na to czasu.. nie ma czasu na dyskusje nie
związane z przedmiotem, czyli z matematyka konkretnie. Ja w tym czasie wolę
rozwiązać zadania, myślę ,że da to jakieś efekty w tym przedmiocie, natomiast na
dyskusje mają czas na innym przedmiocie, myślę o przedmiotach
humanistycznych”/w.10/
W ten sposób szkoła realizuje swoje „publiczne zobowiązania”. Zaopatrzenie
ucznia w kwalifikacje oddaje sens nauczycielskiej działalności i przekłada się na
sposób myślenia respondentów o sukcesie zawodowym, tu utożsamianym z
osiągnięciami w nauce swoich uczniów. Oto typowe wypowiedzi respondentów w
tej sprawie :
„wyższe noty, może w olimpiadzie zdobędzie jakieś tam miejsce zasłużone... Takie po prostu najlepsze i najgorsze strony, jeśli chodzi o osiągnięcia, które są zarazem osiągnięciem naszym , bo to nie idzie po prostu oderwać od siebie”/w.9/
94
„ potrafiłam ich zebrać , scalić i potrafiliśmy wykonać pewne zadania (...)
Wigilia dla dzieci niepełnosprawnych bardzo ładnie wyszła, koncert
charytatywny bardzo ładnie wyszedł”/w.7/
Położenie głównego nacisku na „mierzalne”, albo obliczone na „widzialne gołym
okiem” efekty pracy nauczyciela każe oddzielić kształcenie od procesu
wychowania. Jednocześnie uczynić samą umiejętność podporządkowywania się
formalnym wymaganiom (bez względu na ich sens) - wartością społeczną. Podanie
się wymaganiom , dotyczy także swoistego rozumienia przez nauczycieli tej
grupy , kwestii nierówności społecznych . Na pytanie dotyczące jakim grupom
społecznym służy szkoła i kto w niej radzi sobie najlepiej , najczęściej odpowiadają
w następujący sposób:
„Nie ma przypadkowych osiągnięć. Najlepiej radzą sobie uczniowie właściwie spełniający dwa warunki – to jest systematyczność i zdolność (...) nie są to uczniowie , którzy błysną gdzieś na olimpiadach, a potem odpoczywają. Oni pracują systematycznie”(w.10)
Tak oto publiczny charakter szkoły oddają przekonania nauczycieli o nabywaniu
kwalifikacji formalnych przez ucznia jako podstawowym, społecznym celu edukacji
oraz „dopasowaniu” ucznia do standardów w postaci spełnienia wymagań
egzaminacyjnych jako wartości samej w sobie .
2. Szkoła dla dorosłych jako miejsce wyrównywania „braków kwalifikacyjnych”
Separacja kształcenia i wychowania dodatkowo wzmacnia przekonanie o
specyficzności szkoły dla dorosłych jako instytucji realizującej głównie zadania’
służące wyrównywaniu poziomu formalnych kwalifikacji. Respondenci uważają,
że szkoła dla dorosłych nie powinna przygotowywać do pełnienia ról
obywatelskich, ponieważ nie jest to miejsce dla realizowania takich zadań- z
punktu widzenia założonej funkcji szkoły. Wpisanie w rolę społeczną odbyło się na
poziomie rodziny, albo szkoły na wcześniejszych etapach rozwoju podmiotu.
Respondenci twierdza ,że :
„ Szkoła dla dorosłych w swoim programie nie ma jakby możliwości, nie ma czasu
na przygotowanie do życia publicznego. Tu już przychodzą dorośli, którzy pracują i
95
gdzieś tam jakieś funkcje pełnią, jeśli pełnią to już są do tego przygotowani, czyli ta
szkoła dla dorosłych raczej uzupełnia tylko kwalifikacje w zawodzie, natomiast w
moim odczuciu nie przygotowuje do ról społecznych, to nie jest zadanie dla szkoły
dla dorosłych”/w.10/
W wyjątkowych sytuacjach szkoła może pełnić funkcje resocjalizacyjną- mając na
uwadze przywrócenie jednostki do stanu „normalności”, ale w kontekście celu
jakim jest zdanie egzaminu. Fakt ten komentuje jeden z nauczycieli:
„powiedzmy ,że ta nasza szkoła daje możliwości wrócenia do normalności dla
wielu, nie tylko dla tych którzy byli akurat w monarze, ale dla tych którzy
zapomnieli się, zostawili swoje szkoły, po pewnym czasie próbują wrócić i ta
szkoła daje im takie możliwości dokształcenia się do końca i zdobycia matury a
później pójścia na studia” (w.17)
To dość optymistyczne przekonanie o dojrzałości społecznej wpisanej, jak się
wydaje, w ludzką naturę, albo powodowane nieuchronnością pokonywania
kolejnych zadań życiowych zgodnie z upływającym czasem, nie obejmuje rozwoju
intelektualnego jednostki. Mamy tu do czynienia z myśleniem o dorosłości jako
zakończonej fazie rozwoju, ale tylko w zakresie wypełnienia społecznych ról, z
którymi człowiek oswaja się na wcześniejszych etapach życia, a które, jak można
sądzić, miałyby się już nigdy nie powtórzyć. W tej sytuacji wyposażenie
podmiotu w brakujące kwalifikacje staje się podstawowym zadaniem
nauczyciela. A jedyną przewidywaną rolą dla dorosłego- rola ucznia
opanowującego kolejne partie materiału. Trudności jakie mogą pojawić się na
drodze do zrealizowania tego podstawowego celu tkwią „na zewnątrz”
nauczyciela, to znaczy nie zależą bezpośrednio od niego samego, ponieważ dotyczą
głównie niedogodnych warunków pracy oraz braku pomocy dydaktycznych,
ograniczając w ten sposób pole skutecznego oddziaływania. „Zewnętrzne” wobec
nauczycieli, okazały się także motywy podejmowania przez nich wysiłku
własnego uczenia się:
96
„Poza tym, ze ciągle uczę się nowych przedmiotów na przykład, bo musze , bo
teraz po reformie jest tak, że brakuje mi etatu, godzin etatu, więc muszę się na
przykład uczyć nowych przedmiotów, prawda”/w.4/
Myślenie o edukacji w perspektywie „dorównania normie” wpływa na postrzeganie
samego dorosłego jako nie-pełnosprawnego i uczynienie z programu najważniejszego
elementu procesu nauczania . Dodatkowo trudna sytuacja ekonomiczna wielu dorosłych
uczących się , brak pracy, a tym samym uzależnienie od opieki rodziców tworzą w
świadomości nauczycieli wizerunek ucznia jako „dorosłego dziecka” :
„ Prawda jest taka ,że te dzieci w tych wieczorowych, w tych zaocznych, większość z nich i tak pracy nie ma. Jak się z nimi rozmawia to i tak jest nieznaczna część osób, które pracują. To więc ta dalsza nauka chociaż to jest wieczorowa czy zaoczna, ona jest finansowana również przez rodziców”/w.9/
„ Bo oni mają takie duże braki w tej wiedzy podstawowej”(17) „trzeba przekazać te samą wiedzę” ( w korespondencji do młodzieży), ale jeśli chodzi o sposób to nie ma różnic” /w.13/
„Mają masę zaległości, braków trudności, które trzeba rozwiązać w zupełnie inny sposób... Tak bo oni są emocjonalnie na poziomie dzieci takich, zaniedbanych opuszczonych dzieci, to są takie przegrane dzieci”/w.16/
„Ponieważ tam też bywają ludzie młodzi po szkołach zasadniczych, którzy przychodzą do tej szkoły wieczorowej, to mnie się naprawdę zdarzały kontakty z rodzicami. Sami rodzice przychodzą, nie dla pani, ale kontrolować własne dzieci i to dawało dobre rezultaty”/w.4/
Dominujący element opisu dorosłego uczącego się przez pryzmat „defektów” w
korespondencji ze strategią nauczycielskiego działania, której celem jest przekazanie
dużej ilości treści , wskazuje na postrzeganie metody jako istoty nauczania . Imperatyw
wyrażony w wypowiedzi respondentki, że należy „ włożyć w nauczanie jak najlepsze
metody, żeby poziom nauczania był wysoki”/w.1/, jest rodzajem zawodowego
zobowiązania. Obecne zagubienie nauczycieli obarczone brakiem potwierdzenia przez
metodyków słuszności postępowania dydaktycznego, sprawia, że „nauczanie przez
przekazywanie treści programu ” wydaje im się najbardziej skuteczne, bo sprawdzone
w przeszłości - jeśli chodzi o nauczycieli z długim stażem pracy, albo jak w przypadku
nauczycieli młodego pokolenia- traktowane jest jako naturalne doświadczenie z
niedalekiej przeszłości. Co więcej, czynniki takie jak: bardzo niski poziom wiedzy
97
słuchaczy, a także liczne grupy oraz obszerny materiał do zrealizowania w szkole dla
dorosłych sprawiają , że w mniejszym stopniu można liczyć na kreatywność czy
aktywność uczniów, tym samym wprowadzać metody aktywizujące. Te ostatnie
zdaniem tej grupy nauczycieli, raczej zarezerwowane są dla najzdolniejszych uczniów.
Przekonanie, że „szkoła nie stoi genialnym uczniem, to by było zbyt idealistycznie”-
jest swoistym uprawomocnieniem słuszności stosowania nauczania podającego. A
„kierownicza” rola nauczyciela w tym procesie zapewnia dojście uczniów do
zaplanowanego wcześniej przez niego celu. Oto przykład takiego stanowiska :
„No nieraz dyskutujemy , nieraz rozważamy, tylko oby ta dyskusja szła w dobrym kierunku, żeby wszyscy wyciągnęli pozytywne wnioski”/w.3/
Czasem pojawia się głos wskazujący na rozterki z powodu konsekwencji, jakie
może w rezultacie przynieść niedopuszczanie ucznia do podejmowania
aktywności. Jedna z respondentek dzieli się taką wątpliwością:
„ Przy rozbuchanych programach szalenie... no musze realizować materiał, więc nawet czasami nie czekam, żeby on sobie wymyślił, tylko podyktuje notatkę i już mam sumienie czyste, a on potem nie bardzo, nie bardzo potrafi sam myśleć”(w.2)
„Wyrównanie braków w wiedzy” i „wyposażanie w nawyki”, by w rezultacie
uczeń osiągnął odpowiedni poziom kwalifikacji - uznane za podstawowy cel
działania nauczycielskiego - nakazuje traktować dorosłych jak uczniów,
spełniających z góry określone wymagania. Poddanie wymagań próbie negocjacji
co do ich zakresu / a nie rodzaju treści/ rozpoznawane jest przez nauczycieli jako
oznaka „słabości”, albo brak zawodowego doświadczenia . W wymiarze
społecznym wpływa to na postrzeganie sformalizowanego charakteru relacji
nauczyciel - uczeń w codziennym funkcjonowaniu obydwu stron- jako pożądanego
przez badanych :
„Ja uważam ,że mam do czynienia z dorosłymi, więc podchodzę do nich jak do dorosłych Uważam ,że to będzie zrealizowane, to egzekwuję” /w.7/
„ .. oni sami wiedzą dlaczego przychodzą do szkól, jaki jest ich cel, mogą zrezygnować w każdej chwili , nikt ich nie będzie pytał dlaczego”/w.10/
Sformalizowany charakter relacji międzyludzkich przenosi się na sposób myślenia
nauczycieli o miejscu szkoły w środowisku lokalnym , dopuszczalny ich zdaniem
98
zakres władzy samorządowej, a także rodzaj wpływu samych obywateli na
funkcjonowanie szkoły.
Dokonując uogólnienia można stwierdzić , że w świetle prezentowanych wypowiedzi
dominującym elementem tej kategorii jest ujmowanie szkoły dla dorosłych jako
wspólnoty realizatorów programu, z wyraźnie eksponowaną jej funkcją
wyrównawczą. Ta jest wynikiem postrzegania dorosłego ucznia jako osoby z deficytami
kwalifikacyjnymi, poznawczymi, intelektualnymi .
3. Środowisko lokalne jako miejsce na mapie fizycznej
Znaczenie środowiska lokalnego dla szkoły mierzone jest stanem zasobów
materialnych, umożliwiającą rozbudowanie „bazy”. Oznacza to, że szkoła
prawdopodobnie tak samo funkcjonowałaby w każdym innym (zasobnym)
środowisku , gdyby potencjalnie zażądano jej przeniesienia. W tym sensie środowisko
lokalne to jedynie zestaw danych, określających położenie szkoły na mapie fizycznej.
A wszelkie odgórne próby demokratyzacji stosunków szkoły ze środowiskiem, jak
chociażby możliwość powołania do życia rady szkoły , czy rady słuchaczy
odczytywane są jako ornament czy zbędny dodatek. Oto typowa wypowiedź :
„Rady szkół według mnie są zbędne, bo one niczego nowego nie wnoszą,
stwarzają jakieś pozory demokracji” /w.12/
Dla niektórych jest to balast , z którym jak zwykle trzeba sobie indywidualnie poradzić:
„ Nic nie szkodzi zrobimy wszystko tak samo , tylko inaczej”/w.18./
Trzeba dodać, że sygnalizowana reakcja nie jest rodzajem nieposłuszeństwa wobec
rozwiązań odgórnych, ponieważ ta grupa respondentów łatwiej znosi
podporządkowanie się nakazom kuratorium i centralistycznemu zarządzaniu, niż
podległość wobec władz samorządowych jako organu nadzoru. Trudniej też radzi sobie
z dzieleniem się odpowiedzialnością za edukację dzieci i młodzieży z rodzicami, czy
mieszkańcami środowiska, a w przypadku dorosłych z samymi zainteresowanymi.
Świadczy o tym „jakość przestrzeni” współpracy pomiędzy szkołą a środowiskiem,
określona rodzajem zadań, przewidywanych przez nauczycieli jako możliwego forum
ingerencji środowiska w sprawy lokalnej edukacji. Oto charakterystyczne wypowiedzi :
„jeśli szkoła ma mało pieniędzy na remonty to przeciętni obywatele mogą zrobić
składkę.......mogą włączyć się do budowania boiska” (w.1)
99
„Potrafimy nawet wspólnie jeździć na wycieczki”/w.4/
„No bo szkoła to nie tylko lekcja, ale również zajęcia pozalekcyjne,
organizowanie półmetków, studniówek i bez Rady Szkoły, bez współpracy z
rodzicami no takie imprezy raczej by się nie udawały” /w.3/
Propozycja przedstawionych przez nauczyciela obszarów ingerencji, przyznanie
sobie w sposób naturalny prawa do wyznaczania jej granic, wiąże się z
przekonaniem nauczycieli o tym , że tylko profesjonalnie- to znaczy formalnie
przygotowany podmiot może być partnerem w dyskusji na temat edukacji.
Spostrzeżenia respondentów w tej kwestii wypadają na niekorzyść sprawujących
władzę na szczeblu lokalnym, ale również centralnym. Zdaniem tej grupy
nauczycieli sprowadzenie funkcji władz samorządowych do nadzoru oraz kontroli
wprowadza podział na : my / nauczyciele/ i oni / samorząd/, tym samym od
początku zakłada nierówność relacji nauczyciel- władza lokalna, co w tym ujęciu
jest wyrazem niesprawiedliwości. Na tym etapie, zdaniem respondentów,
możliwe są dwa rozwiązania: Pierwsze, to podkreślanie znaczenia
sformalizowanych ram współpracy, stanie na straży odgórnego określenia pozycji
w układzie nauczyciel- samorząd, przejecie wzoru działania typowego związku
zawodowego. To może sugerować, że nauczyciele nie postrzegają substancji
współpracy jako idei „wiążącej” w imię troski o dobro wspólne. Co więcej,
identyfikują pozycję zawodową ze statusem społecznym jako raz na zawsze
zdefiniowanym , o który będą walczyć. Jeśli nawet pojawiają się głosy nawołujące
do społecznej debaty w celu wypracowania wizji wychowania na poziomie
środowiska lokalnego, to raczej są one świadectwem zagubienia nauczycieli i
poszukiwania drogowskazu, niż poczucia konieczności społecznej debaty na temat
edukacji- jako ważnej dla nich kwestii. Drugie wyjście to całkowite ignorowanie
roli władzy samorządowej - o czym świadczy następująca wypowiedź:
„Jakie szkoła ma stosunki i kontakty ze środowiskiem lokalnym- nie wiem , i tak
naprawdę mnie to nie interesuje”(...)A ja jako młody nauczyciel , który tak
naprawdę interesuje się przyjściem do szkoły, zrobieniem swojego i wyjściem,
tak naprawdę to mnie te władze lokalne nie interesują”(17)
100
Relacje środowisko- nauczyciel postrzegane są w korespondencji do problemu walki
o status społeczny i zawodowy nauczycieli . Dlatego w instytucji państwa upatrują oni
sojusznika w walce o swoje prawa.
Tak oto środowisko, w którym funkcjonuje szkoła jest „pustym” pod względem
wartości miejscem, to znaczy jej położenie nie ma wpływu ani na charakter zadań, ani
na realizowany program szkoły. Co więcej, jest ono postrzegane jako przestrzeń walki
o władzę nad szkołą. Ta z kolei , zdaniem nauczycieli, odbywa się kosztem utraty ich
pozycji społecznej. Dlatego proponowany rodzaj sformalizowania relacji szkoła-
środowisko można odczytywać jako działanie na rzecz obrony ich dotychczasowego
statusu ( a nie cywilizowania kontaktów społecznych )
4. Państwo jako strażnik równego podziału dóbr społecznych
Państwo jako organizator życia społecznego, w ujęciu nauczycieli, powinno
opiekować się wszystkimi obywatelami a w szczególności tymi, którzy z różnych
względów nie mogą poradzić sobie w trudnej sytuacji. Przejawem opieki nad
wszystkimi obywatelami- bez względu na ich status i pochodzenie- jest zapewnienie
dostępu do bezpłatnej oświaty na szczeblu podstawowym, średnim i wyższym.
Zobowiązanie w zakresie tworzenia dostępu do oświaty miałoby przekładać się na
konkretne postanowienia w sferze polityki edukacyjnej. Dotyczą one ujednolicenia
programu w szkołach tego samego typu - co zostało wyrażone w pytaniu- twierdzeniu
jednej z respondentek:
„Nie byłoby bardziej równo , jakby były wszystkie te same, tego samego typu szkoły ?/w.9/.
Ale także odpowiedzialności państwa za kształcenie nauczycieli i obronę ich statusu:
„ Dbać o odpowiedni status zawodu nauczycielskiego ... Jeśli nauczyciel jest
najuboższym czy jednym z najuboższych członków społeczeństwa.. to proste się
przekłada, że wiedza nie jest wartością”/w.16/
W szczególności szkoły dla dorosłych, postrzegane jako edukacja drugiej szansy-
w kontekście przewidywanego dla nich głównego zadania w postaci „dopasowania
podmiotu do normy”- winny być obiektem szczególnej troski państwa. I to ono
101
zobowiązane jest inicjować rodzaj podejmowanych w obrębie szkoły inicjatyw
społecznych:
„ponieważ ciągle się mówi ze najważniejsza jest tutaj nauka.. w szkole nie kładzie się nacisku na taką pracę (społeczną). Czasami się ją nawet lekceważy, bo to musi iść od góry”/w.4/
To , iż pejzaż edukacyjny winny wypełniać szkoły państwowe, lepiej realizujące
zadania dydaktyczne ze względu na swą powojenną pięćdziesięcioletnią tradycję,
zdaniem nauczycieli, wskazuje na zaufanie obywateli wobec niektórych elementów
„starego porządku”. Brak możliwości dostępu dla wszystkich chętnych do szkół
umownie nazwanych „prywatnymi” odczytywany jest jako zarzut pod adresem
samych szkół, a nie np. rozwiązań systemowych w postaci regulacji, obejmujących
system stypendialny. Miarą sprawnie funkcjonującego państwa , w tym ujęciu ,
jest nie tylko zapewnienie obywatelom dostępu do bezpłatnej oświaty, ale także
ingerencja na rynku pracy. Trzeba zaznaczyć, że praca jest tu instrumentem
zachowania porządku społecznego a nie wartością samą w sobie. Jest ona
rodzajem prawa jednostki, a jednocześnie częścią państwowego zobowiązania,
które winno być wypełniane w imię zachowania społecznego spokoju.
Podsumowując, w tej grupie wypowiedzi nauczyciele opowiadają się za taką
koncepcją państwa opiekuńczego, które nie tylko zapewnia realizacje praw
socjalnych i bezpłatny dostęp do edukacji na wszystkich szczeblach, ale inicjuje
społeczne inicjatywy i centralnie zarządza systemem oświaty.
2.2.2 Nauczyciele zorientowania na „bycie w” rzeczywistości społecznej
Świadomość nauczycieli zorientowanych na „bycia w” rzeczywistości społecznej
budują przekonania o tym, że:
- Szkoła jest nieodłączną częścią rzeczywistości społecznej ,w której funkcjonuje . Jej
„bycie w” oznacza sprostanie wymaganiom, będących pochodną oczekiwań
społeczeństwa wobec zmieniającej się sytuacji ekonomicznej, ale także wobec postępu
cywilizacyjnego /technicznego/.
- Rola nauczyciela to rola natychmiast reagującego na zmiany rzeczywistości „tu i
teraz” dostosowaniem się podmiotu. Jego profesjonalizm określany jest na podstawie
102
zdolności do modyfikowania działania zgodnie z oczekiwaniami wolnego rynku w myśl
obowiązujących standardów, odnoszących się do „jakości wykształcenia”.
Zwolennikami tego sposobu myślenia są nauczyciele, pracujący w szkołach
publicznych i nie- publicznych, uczący młodzież jak i dorosłych.
Oto szczegółowe cechy charakterystyczne dla sposobu myślenia nauczycieli, których
typ świadomości określony został mianem bycia w rzeczywistości społecznej :
1. Publiczny charakter szkoły oznacza ,że jest ona instytucją, dostrzegającą
realia wolnego rynku
To ,że szkoła jest „publiczną” oznacza, zdaniem tej grupy respondentów, że znalazła
się ona w nowych realiach ekonomicznych , które należy wziąć pod uwagę kształtując
jej własną politykę edukacyjną. Innymi słowy - przystosowanie się do realiów wolnego
rynku stało się niezbędne, jeśli chcemy zaistnieć w jego obrębie. Zdaniem tej grupy
respondentów, szkoła, jak wiele innych instytucji, podlegając prawom rynku musi stać
się instytucją usługową:
„Jest takie bezrobocie i rynek pracy jest przesycony albo jest nadwyżka specjalistów z danego kierunku lub w danej dziedzinie nie ma potrzeby kształcić bezrobotnych kolejnych.. można protestować , ale musi być racjonalność ekonomiczna. Niestety jest to gospodarka rynkowa i rynek weryfikuje czy dana szkoła ma funkcjonować czy nie” /w.15/
To oznacza , że będzie ona musiała zabiegać o ucznia- klienta, tworząc oferty
kształcenia, adekwatne do zmieniającego się rynku pracy:”
‘Badanie potrzeb rynku pracy i pod tym kierunkiem szukanie możliwości dla
słuchaczy, poszerzanie ofert..”/w.14/
Praca, w tym ujęciu, jest nie tylko instrumentem umożliwiającym jednostce
realizację podstawowych potrzeb, ale elementem zachowania równowagi porządku
gospodarczego, a tym samym społecznego. Dlatego, zdaniem nauczycieli, o
zawartości programu winny decydować komisje trójstronne : pracodawcy, władze
lokalne, ministerstwo edukacji :
103
„ Na pewno powinna się zebrać komisja trójstronna, czyli pracodawcy, władze,
radni, a także ministerstwo- i to oni powinni decydować o kierunkach
kształcenia i programach...”/w.6/
Współpraca z uczelniami, urzędem pracy, organizowanie wymiany uczniów to z
jednej strony racjonalne działanie w sytuacji wysokiego poziomu bezrobocia , z drugiej
zaś element wpływający na atrakcyjność usług.
Dyktatura rynku nie pozostaje bez wpływu na myślenie nauczycieli o ich
zawodowym sukcesie. W tym ujęciu sukces przekłada się na osiągnięcia ucznia
„teraz”, ale także w dłuższej perspektywie, a jego miarą jest zdobycie pracy
przez absolwenta, albo dalsze podjęcie studiów. W ten sposób realizowanie przez
szkołę zadań skutkuje „wyrażaniem dobrej opinii o szkole”, a w konsekwencji
przysparza jej klientów- czego badani nie ukrywają.
Myślenie o szkole dla dorosłych jako instytucji usługowej determinuje dopasowanie
się do oczekiwań słuchaczy oraz postrzeganie edukacji dorosłych jako swoistej niszy do
zagospodarowania , realizującej zadania ,których nie jest w stanie zagospodarować inny
element sytemu edukacyjnego. W ten sposób kształcenie dorosłych nie jest utożsamiane
wyłącznie z „wyrównywaniem braków w wykształceniu ”, ale zaczyna wpisywać się w
konieczność zdobywania nowej wiedzy i umiejętności jako kolejnym zadaniem w życiu
dorosłego. Postawienie sobie takiego celu związane jest ze zmianą sytuacji na rynku
oraz z nieuchronnym postępem cywilizacyjnym .
Dopasowanie się do wymagań wolnego rynku stanowi podstawowy wyznacznik
realizowania przez szkołę jej społecznych zadań. Bycie użytecznym dla
społeczeństwa oznacza sprostanie wymaganiom rynku. Wartością społeczną, w
tym ujęciu, jest umiejętność bycia usługodawcą, mobilnym i dopasowującym się
do zmieniających się realiów. Wyraźny rozdział na publiczną i prywatna sferę
życia obywatela każe przyporządkować kształcenie instytucjom do tego zadania
powołanym.
2. Szkoła dla dorosłych jako miejsce kontynuacji kształcenia
104
Postrzeganie szkoły jako miejsca dalszego kształcenia wiąże się z istniejącym w
świadomości nauczycieli wizerunkiem ucznia dorosłego jako podmiotu, mającego
różne doświadczenia, co wpływa na atrakcyjność prowadzonych zajęć:
„ Czasami wprowadza się tutaj na zasadzie zabawy z dorosłymi, żeby słuchacze
sami wybierali, angażowali się w prace na lekcji, żeby byli zaangażowani,
natomiast ,żeby nie byli tylko nastawieni na otrzymanie pewnych treści , tak
można powiedzieć na gotowe” /w.14/
Dorośli uczniowie „dyscyplinują” nauczyciela posiadaną wiedzą na określone
tematy społeczne i polityczne, czasem stają się intelektualnymi partnerami w
rozmowie. Jak twierdzą respondenci: „ są to najczęściej bardzo zdolni słuchacze ,
tylko z różnych przyczyn nie zdążyli zdobyć wykształcenia w odpowiednim
czasie”. Nie są postrzegani jako ci, którzy „ muszą coś nadrobić”, ale jako ci,
którzy znaleźli się we właściwym miejscu by realizować kolejne przedsięwzięcia w
swoim życiu.
Uprawianie dalszego kształcenia jest zorientowane na dopasowanie się do
istniejących realiów ekonomicznych. Zdaniem respondentów, rzeczywistość „tu i teraz”
wymaga by jednostki potrafiły poradzić sobie na błyskawicznie zmieniającym się
rynku pracy. Można to zrobić na dwa sposoby : Po pierwsze, zdobyć kwalifikacje
formalne, zgodnie z obowiązującymi standardami , w tym sensie „ matura oraz dyplom
zawodowy staje się towarem na rynku”, a uzyskanie formalnych kwalifikacji staje się
warunkiem wstępnym umożliwiającym znalezienie sobie miejsca w świecie społecznym
/ tu utożsamianym ze światem pracy/, ale o niczym nie przesądza. Po drugie, można
realizować krótkoterminowe formy przekwalifikowania, dokształcania, które pozwolą
jednostce wciąż na nowo wpisywać się w rynkowe standardy. W tej sytuacji niezbędna
staje się taka wiedza, której kryterium użyteczności jest natychmiastowe jej spożycie.
„.. Modyfikujemy te nasze programy, dopasowujemy do rynku, ale jest to bardzo
trudno dopasować, ponieważ ,żeby wejść w realia rynkowe, to musiałby być
system takiego szybkiego kształcenia, takiego praktycznego na zasadzie
kursu ...”/w.6/
105
Te same reguły obowiązują nauczycieli w obrębie ich własnej polityki dokształcania
podyktowanej niejako „obowiązkiem bycia innowacyjnym”, albo nowoczesnym.
Modyfikowanie pedagogicznych działań odbywa się na dwa sposoby : poprzez
stosowanie na lekcji technicznych środków przekazu informacji, mających świadczyć o
umiejętnościach radzenia sobie z „nowoczesnością” jak w wypowiedzi jednej z
respondentek , mówiącej z dumą , że „czasami też wprowadza foliogramy”, albo
poprzez zachęcanie ucznia do współpracy, by mieć poczucie wspólnie osiągniętego
sukcesu. Ta grupa nauczycieli ma bowiem świadomość, że szkoła powszechna nie
tworzy właściwego klimatu dla uczniów, uczących się we właściwym sobie tempie, a
sukces ucznia nie jest wyłącznie rezultatem wysiłków szkoły:
„I trudno powiedzieć czy uczniowie, którzy maja bardzo wysokie wyniki w
szkole publicznej to zasługa tego nauczyciela, czy tego ,który prowadzi czy
udziela temu uczniowi korepetycji, bo większość z tych uczniów w szkołach
publicznych korzysta z korepetycji żeby sprostać wymaganiom nauczyciela,
ponieważ poziom wymagań jest bardzo wysoki”/w.15/
Szkoła dla dorosłych to wspólnota jednostek, połączonych interesem uczenia
się w imię poszerzania kwalifikacji w celu wejścia na rynek pracy. Dlatego w
strategię nauczycielskiego działania wpisana jest orientacja na studenta -
pracownika, sprawnie realizującego wyznaczone mu zadania.
3. Środowisko lokalne jako sieć sformalizowanych procedur
Oparcie zasad funkcjonowania społecznego o katalog prawno- ekonomicznych
reguł przenosi się na sposób myślenia nauczycieli o obywatelskim zaangażowaniu.
Zdaniem tej grupy nauczycieli, wszelkie próby współpracy w środowisku lokalnym
powinny opierać się na sformalizowanych regułach, tworzących ramę działania
obywatelskiego w demokratycznym państwie. Przykładem są tu stowarzyszenia,
powstające na rzecz realizowania określonych zadań w środowisku, w tym również
na rzecz szkoły. Trzeba jednak zauważyć, że codzienne współżycie winno opierać
się o zasadę- jak mówi jedna z rozmówczyń, iż „szkoła żyje własnym życiem a
mieszkańcy żyją własnym życiem”/w.15/. Jeśli mamy tu do czynienia z
106
„ingerencją” przeciętnego obywatela w sprawy szkoły - to jest nim sam
zainteresowany słuchacz- klient.
Niechęć do sprawujących władzę szczebla lokalnego, nie jest wynikiem ich
lekceważenia , czy poczucia utraty poczucia władzy , ale raczej dezaprobaty dla braku
profesjonalizmu rządzących. Od sprawujących władzę nauczyciele wymagają bycia
ekspertem, rzetelnie wykonującym swoje obowiązki, podobnie jak to ma miejsce w
innych sektorach gospodarki. Realny wpływ na sposób sprawowania władzy redukują
do uczestnictwa obywateli w wyborach i tak też rozumieją ich i swoją
odpowiedzialność za kształt życia publicznego .
Środowisko, w którym istnieje szkoła, może włączyć się w działalność
wspierającą jej funkcjonowanie w sferze poza- dydaktycznej. Ramy tej współpracy
określone być muszą, zdaniem badanych, odpowiednimi przepisami.
4. Państwo jako regulator prawa i opiekun poszkodowanych
Znajomość realiów funkcjonowania szkoły publicznej jak i nie- publicznej,
konstruowana w oparciu o własne doświadczenia skłania nauczycieli do postrzegania
państwa,, w dalszym ciągu, jako instytucji opiekuńczej, to znaczy, nie rezygnującej z
odpowiedzialności za tworzenie szansy edukacji dla swoich obywateli.
Postępowanie instytucji kształcenia dalszego zgodnie z zasadą tworzenia równości
dostępu do oświaty dla wszystkich, oznacza , że powinny one oferować nie tylko
bezpłatny ( w sensie finansowany ze środków publicznych) produkt zwłaszcza z myślą
o najuboższych, ale dać szansę kształcenia podmiotom o specyficznych potrzebach,
trudnościach i stylach poznawania. Z tego punktu widzenia, powołane do życia szkoły
prywatne, zapewniają możliwości dla rzeczywistego realizowania tego prawa zgodnie z
oczekiwaniami uczniów. Tym bardziej, że dotychczas funkcjonujący system oświaty
nie tylko nie zapewniał warunków uczniom o specyficznych potrzebach, ale wręcz je
deprecjonował. Oto przykład wypowiedzi w tej kwestii :
„ Nauczyciele w szkołach publicznych, albo o dość dobrej opinii, interesuje jaki jest poziom wiedzy ucznia, natomiast nie interesuje w jaki sposób uczeń te wiedze zdobył, ile czasu na to poświęcił, tylko efekt, ... Kto nie pokazuje, nie wykazuje się żadnym efektem pozytywnym, no to jest eliminowany. Wielu uczniów odchodzi z takich szkół i przerywają naukę” ; „Szkoła społeczna bywa bardziej ludzka, ale za to trzeba zapłacić” /w.15/
107
I choć mówi się tutaj o specyficznych potrzebach jednostki, to tylko w kontekście
znalezienia odpowiedniego miejsca ich zaspokojenia tak, by w rezultacie jednostka
mogła zająć odpowiednie miejsce na rynku pracy . Główny punkt ciężkości zostaje
położony na istnienie instytucji , dającej podmiotowi szansę zaistnienia w świecie
wolnego rynku. W ten sposób instytucjonalna pluralizacja oświaty jest zjawiskiem
naturalnym.
W tym ujęciu zadaniem państwa jako instytucji prawno- organizacyjnej jest nie
tylko finansowanie sytemu kształcenia publicznego, ale wypracowanie
instrumentów w postaci systemu stypendialnego pozwalających na to, by szkoły
umownie nazwane „prywatnymi” ugruntowały swoje miejsce na rynku
edukacyjnym, stały się dostępne dla osób ze środowisk o „średnim statusie
materialnym”. Podobnie rozumiana jest kwestia prawa do pracy. Respondenci
uważają, że zapewnienie miejsc pracy poprzez np. politykę podatkową, tworzenie
ulg dla pracodawców zatrudniających absolwentów jest podstawowym zadaniem
państwa. Oto typowa wypowiedź w tej kwestii :
„..jakieś szanse powinno stworzyć państwo , prowadzić odpowiednia politykę podatkową, dla przedsiębiorców powinno jakieś ulgi stosować, zachęcić do zatrudniania absolwentów”/w.6/
W tym ujęciu państwo ma być przede wszystkim sprawnym prawodawcą . Nie
może jednak unikać odpowiedzialności za tych obywateli , którym się nie powiodło
z różnych względów, albo tych którzy mają specyficzne potrzeby.
2.2.3 Nauczyciele zorientowani na „bycie pomimo” rzeczywistości społecznej
Świadomość nauczycieli zorientowanych na „bycie pomimo” rzeczywistości kształtuje
przekonanie o tym , że:
- Szkoła jest częścią rzeczywistości społecznej , tak jak rzeczywistość jest częścią
szkoły jako przestrzeni edukacyjnej . Funkcjonowanie szkoły w obrębie
istniejącego systemu postrzegane jest nie jako „ zwyczajne trwanie”, ale „wysiłek”
współpracy nauczycieli , uczniów i środowiska , w którym szkoła istnieje.
108
- Rola nauczyciela to rola kogoś, kto próbuje być świadomym uczestnikiem gry
społecznej, zaangażowanym intelektualnie i emocjonalnie w kwestie społeczne
podmiotu, pomimo zewnętrznych trudności.
Ten typ myślenia to marginalnie występujący głos w badanej grupie nauczycieli.
Cechy charakterystyczne dla tego typu orientacji, zostały zidentyfikowane w
postaci następujących kategorii :
1/2 Szkoła publiczna ( w tym szkoła dla dorosłych) jako miejsce kształcenia/
wychowania
W świadomości tej grupy badanych nauczycieli szkoła jako przestrzeń życia
publicznego winna kształcić, ale i wychowywać, to znaczy kształtować postawy
międzyludzkie, dbać o rozwój społeczny jednostki, nie rezygnować z
odpowiedzialności za odnoszenie się do otoczenia i rozwijanie pro-społecznych
zainteresowań. I choć w sensie struktury szkolnictwa istnieje podział na szkoły dla
młodzieży i dorosłych, co obliguje do myślenia o różnych założonych funkcjach
tych szkół, to z punktu widzenia traktowania szkoły jako środowiska
edukacyjnego- istnieje pewien wspólny mianownik w postaci uczenia się w nich
świata kultury. Oto wypowiedzi w tej kwestii:
„[szkoły publiczne] Po pierwsze, dać, w zależności od typu szkół, odpowiednie
wykształcenie, powinny jednak wychowywać, po trzecie, kształtować
odpowiednie postawy międzyludzkie. No na przykład umiejętność odnoszenia
się do otoczenia, a w tym otoczeniu do rówieśników i osób starszych, natomiast
szkoła dla dorosłych – inspiracje , jeśli chodzi o dalsze etapy kształcenia ”/w.11
„[szkoła dla dorosłych?]Przede wszystkim jakieś poczucie uczestnictwa w kulturze i jej tworzenia, żeby rozbudzić aspiracje , ja się naprawdę cieszę kiedy widzę ,że oni maturę zdali, i nie dlatego ,że teksty przeczytali, ale że umieli nad nimi pomyśleć i coś ważnego dla siebie zinterpretować ”/13/
W przypadku formalnej edukacji dorosłych, mamy do czynienia nie tylko z
tworzeniem możliwości dla zdobycia wykształcenia, ale przede wszystkim z
inspirowaniem słuchaczy do dalszych działań edukacyjnych, a także jak powiadają
109
respondenci z „kształtowaniem stosunku do świata polityki” w sytuacji,, gdy
„nasza samorządność jest jeszcze w powijakach”.
„...Wydaje się ,że w tego typu szkołach – ci ludzie już dorośli zajmujący jakieś
tam stanowiska, pracujący mają wyrobioną opinie o tym co przeżyli, o tym co
się w ich życiu dzieje- myślę ,że powinni mięć wpływ na tego typu szkoły...
powinni mieć wpływ na funkcjonowanie programowe... powielanie tego w
programie, czy też nauczanie czegoś co już doskonale wiedzą jest bezsensowne”
/w.11/
Przekonanie, że szkoła może być miejscem wyrażania własnych poglądów jest
miarą jej autentyczności. Dlatego niezwykle ważnym jest, by sami uczniowie mieli
wpływ na konstruowanie programu , a także od samego początku mogli wpływać
na decyzje, które ich dotyczą za sprawą ukonstytuowanych rad słuchaczy oraz
rad szkoły. W tej dziedzinie warto wykorzystać doświadczenia szkół prywatnych
obejmujące, jak mówią badani, „dopuszczenie młodzieży do współdecydowania o
tym co się w nich dzieje”. Prawdziwa samorządność oznacza zaangażowanie
intelektualne słuchaczy w sprawy publiczne. Szkoła jako instytucja edukacyjna
może mieć w tym swój udział - poprzez przyznanie uczniom prawa do modyfikacji
programów dydaktycznych w taki sposób, by dawały możliwość rozwiązywania
problemów ważnych dla samych uczących się, ale także poprzez przyznanie
słuchaczom prawa do oceny nauczycielskiej pracy.
„Szkoła nigdy nie była instytucją, w której można jakieś rewolucyjne zmiany
szybko wprowadzić, w związku z tym ta odpowiedzialność, dla mnie, wiąże się
pewną długofalową polityką, dotyczy to także tych zawirowań związanych z
ostatnimi zmianami w oświacie”
Komu daje Pan prawo oceny własnej pracy?Uczniom , dlatego ,że myślę ,że oni mimo wszystko są najbardziej obiektywnymi w tym co się robi, a później także i absolwentom, bowiem czasami odczucia
110
ucznia bezpośrednio chodzącego do szkoły są zupełnie inne, od kogoś kto te szkołę skończył – już po jakimś czasie”/w.11/
Można stwierdzić, że publiczny charakter szkoły oznacza w tej grupie
wypowiedzi, że jest ona miejscem kształcenia / wychowania . W tym sensie
rzeczywistość społeczna staje się światem życia nauczycieli i uczniów. Głównym
celem edukacji jest nie tyle wyrównywanie braków kwalifikacyjnych, a raczej
budowanie kompetencji społecznych / choć zdobycie formalnych kwalifikacji jest
częścią tych ostatnich/ .
3. Środowisko lokalne jako rezultat intelektualnego i etycznego zaangażowania
obywatela
Istotnym warunkiem kształtowania świata społecznego, zdaniem badanych
nauczycieli, jest stworzenie jednostce szansy rozpoznania realnych wartości i
wiedzy jaką daje jej samej przynależność do środowiska lokalnego. Oto
uzasadnienie takiego stanowiska:
„ ... bowiem żyjemy w ściśle określonym miejscu, żyjemy w sensie
geograficznym, w ściśle określonym miejscu w sensie społecznym i także
żyjemy w środowisku ,które ma określone potrzeby”/w.21/
„Wiedza o środowisku, o umiejętnościach poruszania się w tym środowisku, i od tego idąc wyżej a nie odwrotnie.. jeśli mówimy o postawie obywatelskiej to jest to postawa pewnej świadomości wobec środowiska lokalnego. Jeśli uda nam się wypracować odpowiednią postawę gdzieś na dole to w sposób naturalny wniosek się nasuwa, tego co dysponuje naród...ja powiem o postawie obywatelskiej- też o postawie patriotycznej, bo obywatel to ktoś, kto czuje przynależność do pewnej struktury, jest częścią pewnej całości, on ma znać swoje miejsce, ma znać swoje prawa, ale musi zrozumieć, ze coś z przynależności do grupy dla niego wynika, w sensie jego obowiązku, i to im bardziej te grupę pozna, pozna to, co kształtuje wartość tej grupy(...)”/w.11/
Przyznanie dorosłemu prawa do modyfikacji programu, jest jednocześnie
uznaniem, że ma on bogate doświadczenia i wiedzę , którą z punktu widzenia
potencjału jednostki- jako istoty niepowtarzalnej - należy nie tylko respektować,
ale budować na nim fundament dla dalszego uczenia się. W tym sensie sukces
111
zawodowy nauczyciela postrzegany jest w kontekście międzyludzkich relacji. Jak
mówią respondenci :
„że umieją [ słuchacze] pomyśleć, że jest tam jakaś interpretacja i to jest takie
przyjemne, że podejmują dalsze kształcenie, utrzymują kontakt... i on z Anglii
potrafi do mnie zadzwonić, pochwalić się , prawda, co mu się udało
osiągnąć” /w.5/
„Jeśli przychodzą to znaczy, ze czują się gdzieś tam w jakiś sposób związani z
człowiekiem, z nauczycielem, przedmiotem może”/w.11/
Autentyczne „osadzenie” szkoły w jej lokalnym środowisku musi być związane
ze społecznym przeświadczeniem, że szkoła jest nie tylko instytucją powołaną do
tego, by kształcić, ale stanowi ważną społecznie przestrzeń dla wszystkich
obywateli bez względu na ich status czy pochodzenie. W tym sensie troska o
jakość owej przestrzeni wiąże się z budowaniem takiego ładu społecznego, w
którym wzajemność, współpraca stają się wartościami naczelnymi . Praktyki
społeczne oparte o zasadę wzajemności, a także umiejętność radzenie sobie z
wolnością przez jednostkę , jak twierdzą badani, wciąż stanowi wyzwanie w życiu
publicznym :
„.. czego brakuje w szkołach publicznych to no żeby ten proces przebiegał we
wspólnie ustalonych wartościach ... że wolność to nie swawola i tutaj trzeba w
tym kierunku bardzo dużo zrobić ”/w.8/
„powinno władzom zależeć na tym ,aby w tym rejonie było jak najwięcej ludzi
wykształconych, a wiec na pewno musiałaby istnieć ta pomoc dla ubogich
uczniów..”/w.28/
Ważnym obliczem owej wzajemności jest poważne traktowanie społecznej
dyskusji na temat edukacji- w jej różnych wymiarach, w tym, dotyczących jakości
112
programów realizowanych w szkole, a mających wpływ na kształtowany
światopogląd obywateli, prowadzonej na szczeblu ogólnopolskim :
„No na pewno sondaż opinii powinien być, ... i tu nawet powiedzmy ta matura z
matematyki - to też powinno się przedyskutować w społeczeństwie, a nie
przyjdzie przedstawiciel nauk ścisłych i musi być matematyka ...”/w.37/
„Kwestie programowe , na pewno, ale również kwestie wychowawcze , i to różne.. jeśli są takie przypadki to nie trzeba ich ukrywać na zasadzie: to nie wypada. Tym bardziej trzeba dawać przykład, przecież kuria to nie religia, religia to religia, a to jest tylko urząd, który w jakiś sposób kościołem administruje...przecież czasem w kuratorium siedzą ludzie, którzy w danym regionie sterują pewnymi sprawami, [w sposób]który zdaje się być nie do przyjęcia.”/w.37/
Ale także lokalnym , ponieważ mamy do czynienia z kulturowym zróżnicowaniem
regionów Polski :
„ Ta centralizacja jest okropna i tu właśnie samorządy mają wielką rolę, bo samorządy same powinny decydować, że na naszym terenie powinno być inaczej, niż na jakimś innym terenie. Spór o tę narodowość Śląską jest bardzo ciekawy, to nie są Niemcy, bo zarówno mniejszość niemiecka na Opolszczyźnie jak i Polacy...” /w.37/
Nadanie wspólnocie lokalnej edukacyjnego znaczenia wiąże się z przekonaniem,
że ma ona dynamiczny charakter. To oznacza, że jej potencjał kompetencyjny i
kulturowy w postaci wiedzy wartości i umiejętności budują obywatele. W tej
perspektywie, działania nauczyciela nie mają charakteru interwencji w sferę osobowości
ucznia w celu wywołania zamierzonej zmiany. Edukacja jest tu raczej rozumiana jako
działanie na rzecz budowania społecznych relacji.
5. Państwo jako obrońca socjalnych uprawnień obywatela
W tej sytuacji rola państwa nie ogranicza się wyłącznie do przyglądania się temu, co
dzieje się na poziomie wspólnot lokalnych / w sensie administracyjnym/, ale do
uczestniczenia w życiu obywatela poprzez ochronę praw człowieka, a wśród nich:
zabezpieczenie uprawnień socjalnych w postaci stworzenia możliwości uczestnictwa
każdemu obywatelowi, bez względu na jego status, w bezpłatnej edukacji. Szczególną
opiekę państwo winno roztoczyć nad tymi, którzy z różnych przyczyn znaleźli się w
113
trudnej sytuacji życiowej. Oto przykłady wypowiedzi będące egzemplifikacją tego
stanowiska:
„Państwo powstało swego czasu jako twór wymyślony przez ludzi, mający
służyć tym ludziom, i w związku z tym to państwo jest na usługach
społeczeństwa... państwo musi być odpowiedzialne za tę część społeczeństwa,
które z różnych względów nie jest wstanie samodzielnie podołać tym
działaniom. Ale państwo nigdy nie ucieknie od odpowiedzialności za tych, no
nazwijmy to najuboższych. A więc państwo będzie zawsze ze społeczeństwem
związane, bo myślę, że człowiek powinien mieć prawo liczyć na państwo jako
na instytucje, jeżeli czuje związek z tym państwem, czy jest obywatelem tego
państwa”/w.11/
„Państwo powinno finansować , powinno uczestniczyć w finansowaniu
szkolnictwa. Bo to się dopiero opłaca w dłuższym okresie czasu.. Myślę że
powinna być długofalowa polityka oświatowa i z uwzględnieniem właśnie szkół
różnego typu i szkół oczywiście dla dorosłych...Państwo musi być w miarę
opiekuńcze szczególnie dla osób niepełnosprawnych i starszych i chorych”/w.5/
Uzasadnienie dla realizacji owych praw wynika z ustaleń zapisanych w
konstytucji /porządek prawny/ , ale także z ogólnoludzkiego poczucia godności /
porządek etyczny/ :
„ Ja wychodzę z założenia, że one / prawa/ powinny wypływać z poszanowania
godności człowieka. Dla mnie to jest ważne, że każdy człowiek musi mieć
poczucie godności. I to jest takie ważne. I wtedy społeczeństwo jest otwarte,
prawda, i ludzie są życzliwi i chętni do wszystkiego” /w.5/
Tak oto wiarygodne państwo ma obowiązki wobec swoich obywateli, a stopień ich
realizacji przekłada się na pokładane w nim społeczne zaufanie. Koncepcja państwa
114
opiekuńczego, realizującego standardy w zakresie socjalnego wymiaru obywatelstwa,
jest silnie związana z budowaniem społecznych relacji na poziomie mezosfery. Oznacza
to, że zaangażowane społecznie państwo musi tworzyć politykę oświatową,
sprzyjającą budowaniu poczucia wspólnoty, a nie jedynie jej podtrzymywaniu.
Wymiarem owego sprzyjania jest publiczna debata na ważne kwestie społeczne , w tym
na temat edukacji .
P o d s u m o w a n i e
Syntetyczne podsumowanie wyodrębnionych typów orientacji obywatelskich, na
podstawie relacji respondentów ze światem społecznym, przedstawia następująca
tabela:
Tabela 2. Typy relacji respondentów ze światem społecznym
Nauczyciele zorientowani
na „bycie obok
rzeczywistości społecznej”
*
Nauczyciele zorientowani
na „bycie w rzeczywistości
społecznej”
Nauczyciele zorientowani
na „bycie pomimo
rzeczywistości społecznej”
**
publiczny charakter szkoły
oznacza realizację zadań
dydaktycznych
publiczny charakter szkoły
oznacza ,że jest ona
instytucją dostrzegającą
realia wolnego rynku
szkoła (również dla
dorosłych) jako miejsce
kształcenia/ wychowania
szkoła dla dorosłych jako
miejsce wyrównywania
braków kwalifikacyjnych
szkoła dla dorosłych jako
miejsce kontynuacji
kształcenia
środowisko lokalne jako
miejsce na mapie
środowisko lokalne jako
sieć sformalizowanych
procedur
środowisko lokalne jako
rezultat intelektualnego i
etycznego zaangażowania
obywatela
państwo jako strażnik państwo jako regulator państwo jako obrońca
115
równego podziału dóbr
społecznych / materialnych/
wśród obywateli
prawa i obrońca
poszkodowanych obywateli
socjalnych uprawnień
obywatela
*najbardziej dominujący głos w wypowiedziach badanych
**głos występujący marginalnie
2.2.4 DOBRO WSPÓLNE W WYPOWIEDZIACH BADANYCH
NAUCZYCIELI
2.2.4.1 Konteksty usytuowania dobra wspólnego Uznając, że obywatelskość jest kategorią dynamiczną, a jej sens polega na
nieustannym szukaniu równowagi pomiędzy tym, co jednostkowe a tym, co
społeczne, znaczące dla rekonstrukcji charakteru nauczycielskiego myślenia
okazały się konteksty w ramach których respondenci sytuują kategorię „dobro
wspólne”. W sposób bezpośredni „dobro wspólne” w wywiadzie wywołane zostało
pytaniem o jego istnienie w powszechnej świadomości, w rezultacie stało się
przyczyną rozmowy o kształcie życia społecznego i o aktualnie- w odczuciu
nauczycieli- podzielanych społecznie wartościach. Dlatego celem drugiego etapu
analizy danych jest wyłonienie „wiązań”, pojawiających się zawsze w
korespondencji z „dobrem wspólnym”, za pomocą których respondenci próbują
wyrażać swoje rozumienie świata społecznego, w obrębie którego funkcjonują.
Okazało się, że nauczyciele sytuują kategorie dobro wspólne w następujących
obszarach: polityki, współcześnie podzielanych przez społeczeństwo wartościach,
działalności pro- społecznej. Oto szczegółowa prezentacja danych :
1. Dobro wspólne w kontekście świata polityki
116
Dobro wspólne, a właściwie jednoznacznie stwierdzony przez badanych aktualny
brak działania na jego rzecz, rozważane jest w odniesieniu do przyczyn jego dewaluacji,
których respondenci poszukują w przeszłości politycznej naszego państwa . Tej
dalszej- kiedy celowe posunięcia władzy nagradzały zachowania zgodne z zasadą „nie
wychylaj się” paradoksalnie usprawiedliwiały bierność obywateli troską o dobro
wspólne. Oto wypowiedzi respondentów w tej kwestii :
„Myśmy przez pięćdziesiąt lat nie byli społeczeństwem obywatelskim... Ostatnie kilkanaście lat to zbyt mało, żeby nadrobić zaległości wielopokoleniowe”
„Generalnie nie posiadamy umiejętności współpracy: w klasie trudno o taką umiejętność, w gronie trudno o umiejętność... dawniej współpraca była niekorzystna, bo zawsze ktoś mógł wystąpić przeciw władzy- to raczej było źle widziane i teraz są skutki tego”
„Myśmy mieli ten okres indoktrynacji od socjalizmu, po którym już słowo obywatelska wzbudza pewien niepokój, bo i człowiek był wtedy poddany, nazywał się obywatel i z obywatelskością nie miał nic wspólnego”
Nie bez znaczenia jest tu także okres transformacji - kiedy okazało się, że nowa
władza nie spełniła pokładanych w niej społecznych oczekiwań, jak mówi jeden z
respondentów :
„ Wcześniej mieliśmy ruch obywatelski, prawda, solidarność była piękna,
potem ruch obywatelski został rozwalony... tylko na zasadzie prywatnej walki o
przewagę, o wpływy, o popularność, o inne rzeczy , i od tego czasu słowo
obywatelski już nic nie znaczy”
2. Dobro wspólne w kontekście podzielanych współcześnie wartości
Brak działania na rzecz dobra wspólnego respondenci upatrują w aktualnie
podzielanych przez społeczeństwo wartościach , kierujących ludzkim
postępowaniem. Dążenie do osiągnięcia dóbr materialnych za wszelka cenę, kult
pieniądza , nastawienie na zdobywanie kolejnych szczebli w karierze stanowi
podstawowy wyznacznik ludzkiej działalności i powoduje, że „dobro wspólne” jest
117
najzwyczajniej pomijane. Jak przyznają respondenci : „To nie jest okres Siłaczek
i Judymów”
„Ludzie dążą do gromadzenia jakiś wartości materialnych, a o innych sprawach
to się zapomina. Pomija się tolerancję, pomija się współczucie, pomija się
solidarność, pomija się pomoc, a właśnie dążenie do zdobycia jakiegoś
stanowiska no i do gromadzenia jakiś dóbr materialnych”
„Ludzie są bardziej nastawieni na rozwój jednostki ,a nie na rozwój grupowości - tak jak na zachodzie. Czy to jest dobre? Uważam ,że raczej nie, bo zapomina się o współpracy, żeby pracować na dobro wspólne, co znaczy- idę do celu i nie zwracam uwagi na to, czy ktoś cierpi z tego powodu, niewiele zastanawia się co tak naprawdę dzieje się w najbliższej społeczności, a tym bardziej czy coś zmienić. Mało ludzi ma odwagę, żeby protestować czy cos zmienić. Kariera, egoizm, każdy do tego dąży... i dobra pozycja materialna”
W niektórych przypadkach „dobro wspólne” stanowi zasłonę dla nadużyć
sprawujących władzę. Problem jednak nie w tym , że staje się ideą wykorzystaną
dla „prywaty” , ale w tym ,że istnieje społeczna akceptacja dla tego typu praktyk:
„...Większość z nich / sprawujących władzę/ nawet jeśli się decyduje na jakieś
tam działanie społeczne, to celem tego wszystkiego jest załatwienie sobie
różnych rzeczy, jakiś materialnych korzyści, ustawienia w życiu siebie i dzieci...
Ale z drugiej strony jest społeczne przyzwolenie na to wszystko, bo ludzie , nie
wiem, przymykają na to oczy, nie próbują z tym walczyć, bo uważają ,że to ich
działanie nie ma sensu. A teraz zmienić postawy społeczne i przekonać ludzi, że
to ich działanie ma sens, to jest właściwie praca na dziesiątki lat, na całe
pokolenia”
3. Dobro wspólne w kontekście działalności pro- społecznej
W tej sytuacji, zdaniem nauczycieli, jeśli dobro wspólne pojawia się w powszechnej
świadomości ( a także w myśleniu ich samych) to :
- jest dobrem ekskluzywnym, na które nie każdy może sobie pozwolić
118
„Najważniejsza jest praca, która daje byt materialny, potem rozwój rodziny- to jest ważna rzecz, żeby rodzina miała podstawy materialne do rozwoju. Jeśli ich nie ma to się rodzą patologie. To jest chyba najważniejsze. A potem można myśleć o takich ideach jak dobro wspólne”
- uległo sprywatyzowaniu , ponieważ nie wymaga od jednostki zbyt dużo
zaangażowania na rzecz drugiego człowieka , działalność na jego rzecz
pozostawia się ekspertom
„Rzadko pojawiają się symptomy, które świadczyłyby o tym ze ono / dobro
wspólne / istnieje...Ja myślę, że dobro wspólne to na przykład wszelkiego
rodzaju akcje charytatywne począwszy od akcji Owsiaka , to też jest przykład
dobra wspólnego, dobra społecznego. Ja myślę ,że jeśli chodzi o akcje
charytatywne- to jest jakieś dobro społeczne. Efektem ich działalności
charytatywnej jest dobro społeczne. Tak mi się wydaje, że ludzie tutaj chcą
siebie dowartościować. To jest naganne, ale efekt końcowy jest szlachetny. Chcą
się dowartościować, poza tym to nie wymaga od nich zbyt wielkiego wysiłku, co
to za wysiłek, wrzucić tam parę groszy”
-uległo komercjalizacji , stało się „miejscem pracy jednostki” i ważnych
kontaktów na przyszłość
„ Słyszałam ,że ludzie ,zwłaszcza młodzi ,którzy nie mają szans na pracę , mogą
odbyć w takim stowarzyszeniu praktykę, która da im szansę na zatrudnienie.
Fajny pomysł, bo teraz tak trudno o pracę”
„Modne stało się chodzenie do wolontariatu”
2.2.4.2 Dobro wspólne a typ relacji jednostka- świat społeczny
Zdaniem wielu autorów (por. Morawski 2001) dobro wspólne to skrajność ,
która charakteryzuje się dwiema właściwościami: nieekskluzywnością, która
oznacza, iż nie sposób wyłączyć z jego konsumpcji osób, które nie przyczyniły się
119
do jego wytworzenia oraz wspólną konsumpcją, która polega na tym, że każda
jednostka dopuszczona do konsumpcji może spożyć cały dostępny zasób danego
dobra, nie zmniejszając spożycia innych. Ten „rynkowy” sposób opisu dobra
wspólnego, związany z dyskusją wokół możliwych relacji państwo- gospodarka nie
redukuje jego substancji do dóbr materialnych. Przeciwnie, wskazuje na to, iż
winno być ono przedmiotem troski obywateli w sferze materialnej, ale przede
wszystkim nie- materialnej, bo dotyczącej wartości, przekonań co do społecznie
ważnych rozstrzygnięć / np. za pośrednictwem debaty publicznej , referendum /.
Ten rodzaj obywatelskiej odpowiedzialności rozważany jako służba wobec innych
i siebie samego, pozwala myśleć o obywatelskim zaangażowaniu jako etycznym.
Dotychczasowa analiza wypowiedzi badanych pokazuje, iż dominującym głosem
odnoszącym się do koncepcji dobra wspólnego jest poszukiwanie wyjaśnień,
pozwalających w sposób racjonalny uzasadnić brak podejmowania działań na rzecz
dobra wspólnego przez społeczeństwo i samych nauczycieli, a następnie próba
poszukiwania przestrzeni jego odradzania się. Charakterystyczne wypowiedzi,
poszukujące wytłumaczenia tego zjawiska przez pryzmat zarówno czasu minionego w
odniesieniu do polityki państwa socjalistycznego, czy okresu rządów
solidarnościowych, a także w nawiązaniu do współcześnie gloryfikowanego dobra
jednostki jako społecznie akceptowanego, każą poszukiwać przyczyn braku
obywatelskiej aktywności niejako „poza nauczycielami”. W tej sytuacji najlepszym
rozwiązaniem, zdaniem badanych, jest powołanie do życia organizacji zawodowo
zajmujących się działalnością społeczną, a które znakomicie opanowały procedury
redystrybucji dóbr. W ten sposób idea dobra wspólnego odzyskuje zaufanie społeczne.
Poza tym wolontariat daje jednostce szansę zdobycia doświadczenia, niezbędnego do
przyszłej pracy / aspekt utylitarny /, co dziś i w przyszłości może stać się niejako
główną energią dla jego funkcjonowania.
Widać zatem, że doszło tutaj do swoistego odwrócenia logiki istnienia dobra
wspólnego, które w swoim podstawowym znaczeniu stanowi cel sam w sobie, a nie
instrument indywidualnej działalności. Choć nauczyciele dostrzegają nadużywanie
samej idei dla realizacji interesów politycznych, czy prywatnych , to próby
„uzdrawiania” - w sensie nadawania znaczenia tej kategorii przez nich samych - mają
charakter utylitarny / liczy się interes jakim kieruje się jednostka podejmując pro-
społeczne działanie / i wyraźnie funkcjonalny - gdy respondenci podając przykłady
120
dobra wspólnego wskazują na wartość wyposażenia szkoły, a także sieć urzędów
publicznych, służących wszystkim obywatelom w życiu codziennym.
Wszelkie rozważania wokół „dobra wspólnego” w korespondencji z poszukiwaniem
przyczyn utraty jego znaczenia / w obszarze polityki i współczesnym konsumpcyjnym
stylu życia/ dla nauczycieli zorientowanych na bycie „obok” oraz w” rzeczywistości
społecznej mają raczej stanowić dodatkowe uzasadnienie oddania sprawy w ręce
profesjonalistów i instytucji specjalnie w tym celu powołanych do życia, niż
podejmowania próby własnej działalności. Dla nauczycieli zorientowanych na „bycie
pomimo rzeczywistości społecznej” przedstawione wcześniej konteksty ujmowania
dobra wspólnego mają zupełnie inne znaczenie - są przyczyną, dla której szkoła nie
powinna rezygnować ze swojej służby w imię budowania kompetencji społecznych.
2.2.5 REZULTATY ANALIZY DANYCH – UJECIE SYNTETYCZNE
Dotychczasowe ustalenia wynikające z analizy tekstów wypowiedzi respondentów
pozwoliły ustalić trzy typy orientacji obywatelskich, wyodrębnionych na podstawie
jakość relacji nauczyciel - rzeczywistość społeczna, opisanych w oparciu o „pośrednie
kategorie analityczne”. Kształt orientacji obywatelskich dopełnia sposób myślenia
respondentów o dobru wspólnym.
Zestawienie otrzymanych wyników analizy danych z zaprojektowanymi
wcześniej typami idealnymi daje w rezultacie następujący obraz typów orientacjo
obywatelskich:
Tabela 3. Typy orientacji obywatelskich a kategorie typu idealnego
Kategorie typu idealnego
Typy orientacji obywatelskich (jednostka -świat)
bycie obok rzeczywistości społecznej
bycie w rzeczywistości społecznej
bycie pomimo rzeczywistości społecznej
Wartości naczelne / w kontekście wspólnotowego charakteru edukacji i jej celu /
Wspólnota realizatorów programu nauczania. Wartość sama w sobie – realizowanie programu.
Tymczasowa wspólnota jednostek, połączonych interesem przekazywania/ zdobywania wiedzy i umiejętności .Wartość - dopasowanie się do wymagań rynku
Wspólnota uczących się.Wartość- kompetencje społeczne budowane w obszarze publicznej sfery życia, do której należy szkoła.
121
Troskę o dobro wspólne – należy oddać w ręce profesjonalistów / to nie jest domena szkoły/.
pracy
Troskę o dobro wspólne należy oddać w ręce profesjonalistów / to nie jest domena szkoły i nauczycieli/.
Szkoła winna robić wszystko na rzecz odnowy znaczenia dobra wspólnego .
Przestrzenie rozwoju podmiotu
Wyodrębnione dwie sfery życia: publiczna i prywatna. Każdej przyporządkowano odpowiednio wychowanie i kształcenie. Edukacja należy do sfery publicznej / wychowanie nie jest przedmiotem zainteresowania nauczycieli/
Wyodrębnione dwie sfery :prywatna i publiczna . Edukacja należy do publicznej, ale to indywidualne interesy rodzące się w sferze prywatnej rządzą kształtem sfery publicznej
Eksponowany publiczny wymiar funkcjonowania człowieka . Prywatna wiedza , doświadczenie którą wnosi do wspólnoty sprawiają, że uczenie się jest bardziej interesującym procesem
Typ więzi społecznych
Sformalizowane więzi społeczne- które służą kontroli życia społecznego
Sformalizowane więzi międzyludzkie, które służą cywilizowaniu kontaktów społecznych.
Emocjonalny stosunek do budowania relacji międzyludzkich , więzi mniej sformalizowane sprzyjają etycznym zachowaniom.
Funkcje państwa Państwo opiekuńcze, ale centralnie zarządzające oświatą i społecznymi inicjatywami
Państwo opiekujące się tymi obywatelami, którym się nie powiodło.
Państwo dbające o standardy socjalne wszystkich obywateli , bez względu na ich pozycje społeczną i materialną.
Prawa jednostki Eksponowane prawa socjalne- bezpłatna oświata, jako wyraz równego podziału dóbr
Uprawnienia gwarantowane jednostce konstytucyjnie, w tym bezpłatny dostęp do oświaty , przy pluralizacji instytucji oświatowych.
Eksponowane prawa socjalne- zwłaszcza dostęp do oświaty jako rodzaj etycznego zobowiązania państwa wobec obywatela.
Natura edukacji w wymiarze społecznym
Edukacja jako narzędzie utrwalania porządku (który nie został w ogóle określony przez nauczycieli )
Edukacja jako towar na rynku
Edukacja jako szansa na społeczne tworzenie rzeczywistości
Funkcja szkoły/ nauczyciela
Edukacja zorientowana na realizację programu kształcenia , z
Edukacja zorientowana na realizację programu, z eksponowaną sferą
Stworzenie szansy dorosłemu na uczenie się
122
eksponowana sferą wiedzy umiejętności
Cel zamierzony Wpisanie dorosłego w rolę ucznia
Wpisanie dorosłego w rolę pracownika
Rozwój kompetencji społecznych, których częścią jest zdobycie formalnych kwalifikacji
123