Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

Embed Size (px)

Citation preview

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    1/17

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    2/17

    ROZDZIAŁ 1.1

    TO WASZE PIENIĄDZE!TO WASZE ŻYCIE!

    ZAPANUJCIE NAD NIMI

    Pieniądze są dobrym sługą, lecz złym panem. – SIR FRANCIS BACON

    Pieniądze. Niewiele słów potrafi rozpalać w ludziach tak skrajne emocje. Wielu z nas wręcz odmawia rozmowy o pieniądzach! Podobnie jak religia, seks czy polityka jest to temat ta

    przy stole, a często również i w pracy. W kulturalnym towarzystwie możemy rozmawiać obogactwie , lecz pieniądzesązbyt dosłowne. Nieokrzesane. Kojarzą się z jarmarcznym odpustem. Są czymś bardzo osobistym oraz źródłwielkich emocji. Potrafią wywoływać poczucie winy u tych, którzy je mają – lub wstyd u tych, którym ich

    brakuje.Czym jednak są w istocie? Dla niektórych z nas pieniądze są istotne, nawet bardzo, ale nie najważniejsze w życiu. Po prostu stanow

    narzędzie, źródło energii potrzebnej, by służyć innym i prowadzić dobre życie. Innych finansowa żądza pożeniszcząc nie tylko ich samych, lecz również ich bliskich. Niektórzy są skłonni poświęcić rzeczy o wiecenniejsze: zdrow ie, czas, rodzinę, poczucie własnej wartości, a nieraz nawet uczciwość.

    W istocie pieniądze to siła, moc, władza. Każdy z nas miał okazję przekonać się o ich twórczej lub niszczycielskiej sile. Pieniądze pozwalaj

    realizować marzenia i prowadzić wojny. Mogą być darem lub wymierzoną w kogoś bronią. Można ich użyć, bywyrazić swojego ducha, kreatywność, pomysły – ale też frustrację, gniew i nienawiść. Można za ich pomocąwpływać na rządy i jednostki. To dla nich niektórzy się żenią lub wychodzą za mąż – by po tem poznać ich prawdziwą cenę.

    Wszyscy jednak wiemy, że na pewnym poziomie rozumowania stanowią iluzję. Obecnie pieniądze nie

    nawet ze złota lub papieru – to ciąg zer i jedynek w bankowych komputerach. Czym są? Tworzywem lub płótnem, które przyjmie każde znaczenie lub uczucie, jakie zechcemy w nie tchnąć. Wreszcie pieniądze nie są dla nas celem samym w sobie… prawda? Nasz prawdziwy cel to uczucia, emocje,

    które naszym zdaniem pieniądze potrafią kreować: poczucie podmiotowości, wolności, bezpieczeństwa, niesienia pomocy bliskim i potrzebującym,

    posiadania wyboru oraz poczucie, że żyje się pełnią życia.

    Pieniądze z pewnością stanowią jeden ze sposobów przekształcania marzeń w rzeczywistość. Nawet jednak jeśli pieniądze są tylko abstrakcyjnym pojęciem, nie wydają się takie, kiedy nam ich braku

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    3/17

    Jedno jest pewne: albo pieniądze będą narzędziem w naszych rękach, albo zgoła odwrotnie. Albo to myzapanujemy nad pieniędzmi, albo – w pewnym sensie – one zapanują nad nami!

    Sposób, w jaki obchodzimy się z pieniędzmi, odzwierciedla nasz stosunek do władzy. Czy są nieszczęścieczy błogosławieństwem? Grą czy brzemieniem?

    Gdy wybierałem tytuł tej książki, kilka osób było naprawdę oburzonych sugestią, że pieniądze mogą być grą.Jak mogę używać tak błahego określenia dla tak poważnego tematu! Zejdźmy jednak na ziemię. Jak zobaczyna kolejnych stronach, najlepszym sposobem, aby zmienić nasze życie, jest znaleźć ludzi, którzy już osiągnęli czego i my chcemy, a następnie pójść w ich ślady. Chcecie panować nad swoimi finansami? Znajdźcie mistfinansów i kopiujcie sposób, w jaki obchodzi się z pieniędzmi, a odnajdziecie drogę do władzy.

    Mam na koncie wiele wywiadów z najbogatszymi ludźmi świata i uwierzcie mi, że większość z nichnaprawdęmyślio pieniądzach w kategor iach gry.

    Zresztą dlaczego ktoś miałby pracować 10 lub 12 godzin dziennie, skoro zarobił już miliardy dolarów? pamiętajcie: nie wszystkie gry są błahe. Gry to odzwierciedlenie życia. Jedni tylko „grzeją ławę”, inni grajnajwyższe stawki. A jak wy gracie? Chcę wam przypomnieć, że to gra, której wam i waszej rodzinie nie wo przegrać.

    Obiecuję wam rzecz następującą: jeśli wytrwacie w lekturze i będziecie się trzymać 7 prostych krokówprzedstawionych w tej książce – kroków, które podpatrzyłem u najlepszych finansowych graczy na świecie

    – wy i wasza rodzina wygracie tę grę. A wygrana może być wysoka!

    By jednak zwyciężyć, musicie poznać zasady rozgrywki oraz nauczyć się najskuteczniejszych strategii od tyktórzy już są w niej mistrzami.

    Mam dla was do brą wiadomość: można zaoszczędzić wiele lat, poświęcając zaledwie kilka minut nazapoznanie się z pułapkami, jakich należy unikać, oraz skrótami, którymi należy podążać, by osiągnąć trwasukces. Branża finansowa bardzo się stara, by problematyka ta sprawiała wrażenie niezwykle złożonej, lecz

    rzeczywistości, jeśli już uporamy się z żargonem, okazuje się względnie prosta. Dzięki tej książce możec przestać być pionkami i stać się rozgrywającymi w grze o pieniądze. Sądzę, że zdobywszy już niezbędną wiedz, będziecie zaskoczeni, jak łatwo można odmienić stan swoich finansów i cieszyć się wolnością, na jakązasługujecie.

    Zaczynajmy więc. Wyobraźcie sobie, jak wyglądałoby wasze życie, gdybyście już byli mistrzami tej gry. Co by było, gdyby pieniądze nie były żadnym problemem? Jak byście się czuli, gdybyście nie musieli się przejmować codziennym wstawaniem do pracy, płaceniem

    rachunków lub odkładaniem na emeryturę? Jak by to było – żyć na własnych warunkach? Co by dla was znaczyła możliwość założenia własnej firmy,

    kupienia rodzicom domu, wysłania dzieci na studia lub podróżowania po świecie?

    Jak by wam się żyło, gdybyście codziennie budzili się ze świadomością, że na wasze konto wpływa dość pieniędzy, by opłacić nie tylko podstawowe potrzeby, lecz również dalsze cele i marzenia?Prawda jest taka, że wielu z nas nadal by pracowało, ponieważ tak zostaliśmy zaprogramowani. Al

    towarzyszyłyby temu radość i dostatek. Wciąż byłaby to praca, lecz już bez wyścigu szczurów. Pracowalibyśmwłasnej woli, a nie z przymusu.

    Oto finansowa wolność. Czy to jednak nie mrzonka? Czy przeciętny człowiek może – a co ważniejsze, czy ty możesz – przekuć

    to marzenie w rzeczywistość? Niezależnie od tego, czy chcecie żyć jak 1% najbogatszych, czy tylko mieć spokojną głowę, że na emeryturze

    nie skończą wam się środki do życia, zawsze jest możliwość, by zarobić potrzebne pieniądze. Jak? Sekr

    bogactwa jest prosty: znajdźcie sposób, by robić dla ludzi więcej niż inni. Bądźcie bardziej wartościowi. Róbwięcej. Dawajcie więcej. Bądźcie czymś więcej. Służcie innym więcej. Wtedy będziecie mieli okazję, by zarowięcej – nieważne, czy macie najlepszą przyczepę z hot dogami w mieście, jesteście najlepszymi handlowcami

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    4/17

    firmie czy nawet założycielem Instagrama. Ta książka nie dotyczy jednak wyłącznie kreowania wartości – tak naprawdę mówi o tym, jak z miejsca, w

    którym jesteście dziś, przenieść się tam, gdzie naprawdę chcielibyście być – nieważne, czy nazwiemy tofinansowym bezpieczeństwem, niezależnością czy wolnością. Mówi o tym, jak możecie podnieść obecną jakwaszego życia, opanowując podstawową umiejętność, której brak ogromnej większości Amerykanówumiejętność zarządzania pieniędzmi. Fakty są takie, iż 77% Amerykanów – trzech na czterech – deklaruje, że ma

    problemy finansowe, lecz t ylko 40% przyznaje się do posiadania jakiegokolwiek planu wydatków lub inwestycji.Jeden na trzech przedstawicieli pokolenia powojennego wyżu demograficznego („baby boomers ”)zaoszczędził mniej niż 1000 do -larów! Badania opinii publicznej pokazują, że mniej niż jedna osoba na cztery ufa systemowi finansowemu – inie bez powodu! Udział akcji w oszczędnościach jest rekordowo niski, zwłaszcza wśród młodych. Prawdą j jednak, że droga do wolności nie zależy od zarobków. Jak się później przekonamy, nawet multimilionerzy, tacy jak reżyserOjca chrzestnego Francis Ford Coppola, bokser Mike Tyson czy aktorka Kim Basinger, mogą stracićwszystko, nie stosując się do podstawowych zasad, które niebawem poznacie. Musicie nie tylko nauczyć się, nie marnotrawić pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie rodziny, lecz także, co jeszcze ważniejsze, pomnaswoje zarobki – zarabiać nawet wtedy, gdy śpicie.Musicie przejść metamorfozę z konsumenta we właściciela

    – wówczas staniecie się inwestorami. W rzeczywistości wielu z nas już nimi jest. Być może weszliście do gry dzięki babci, która, gdy przyszliśc

    na świat, kupiła wam jako wyprawkę kilka akcji ulubionej firmy. Być może zostaliście automatycznie zapisani planu emerytalnego prowadzonego przez pracodawcę (III filar), a może znajomy poradził wam, żeby zamiastKindle’a kupić trochę akcji Amazon.com.

    Ale czy to wystarczy? Domyślam się, że skoro czytacie teraz te słowa, znacie już odpowiedź: w żadnywypadku! Nie muszę wam mówić, że obecny świat inwestycji jest inny niż ten znany waszym dziadkom irodzicom. Kiedyś plan był prosty: studia, pierwsza praca, harówka od świtu do nocy, a potem być może leps praca w większej korporacji. Później najważniejsze było znalezienie sposobu na kreowanie wartości, wspinac

    po drabinie kariery, inwestowanie w akcje firmy i płatna emerytura. Pamiętacie świadczenia emerytalne?Obietnicę dochodów aż do samej śmierci? Stały się reliktem. Wiem to i ja, i wy – ten świat się skończył. Obecnie żyjemy dłużej, dysponując mniejszą ilością pieniędzy.

    Internet oferuje nam wciąż nowe technologie i wzmacnia system, który sprawia wrażenie, że został stworzonycelu odseparowania nas od naszych pieniędzy (zamiast pomagać nam je pomnażać). Gdy piszę te słowa, stooprocentowania naszych oszczędności oscylują wokół zera, zaś rynki zwyżkują i opadają jak korek kołysafalami oceanu. Jednocześnie mamy do czynienia z systemem finansowym niesłychanie złożonym i dającynieograniczony wybór. Oferowanych jest dziś ponad 10 tys. funduszy inwestycyjnych, 1400 ró żnych ETF -óworaz setki światowych giełd. Każdego dnia wciska nam się coraz bardziej złożone „instrumenty” inwestycyjneukryte za wymyślnymi skrótami: CDO, REIT,MBS, MLP, CDS, CETF…

    WTF? 1 A co powiecie na HFT? To skrót od high-frequency trading , co oznacz a „handel wysokich częstotliwości”. Od 50%

    do 70% spośród dziesiątków milionów transakcji na tym rynku generowane jest obecnie przez szybkkomputery. Co to dla was oznacza? Wystarczy tylko pół sekundy, czyli 500 milisekund, by jednym kliknięciezrealizować zlecenie E*Trade. W tym krótkim czasie giełdowe rekiny za pomocą swoich superkomputerówkilkaset razy kupią i sprzedadzą tysiące akcji tej samej firmy, realizując mikrozyski na każdej transakcji. MichLewis, autor bestsellerowej książkiFlash Boys: A Wall Street Revolt , ujawniającej kulisyHFT , mówił w programie60Minutes : „Amerykański rynek akcji, światowa ikona kapitalizmu, jest wspólnie manipulowany (…) przez giełdduże banki z Wall Street i traderów HFT (…). Są w stanie się zorientować, że chcecie kupić akcje Microsoftukupić je przed wami, a następnie odsprzedać je wam po wyższej cenie!”. Jak szybcy są ci ludzie? Pewna fir

    HFT wydała ćwierć miliarda dolarów, by wyprostować przebieg światłowodów między Chicago a Nowym

    1 WTF (od ang. What the fuck? ) – o co tu chodzi, do diaska! (to tłumaczenie luźne i raczej eufemistyczne – przyp. red.).

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    5/17

    Jorkiem – przekształcała krajobraz i dosłownie dopasowywała ziemię, by skrócić czas swoich transmisji o nwięcej niż 1,4 milisekundy! Ale i to może się okazać zbyt mało. Niektóre transakcje już dziś odbywają się wciągu mikrosekund – to milionowaczęść sekundy.

    Niedługo technologia HFT będzie pozwalała skrócić czas transakcji do nanosekund – miliardowychczęścisekundy. Na dnie oceanu kładzie się kabel, a niektórzy wspominają nawet o zasilanych energią słoneczną dronasłużących za stacje przekaźnikowe w systemie łączącym giełdy w Nowym Jorku i Londynie.

    Jeśli przyprawia was to o zawrót głowy, uwierzcie, że mnie również. Jakie macie szanse w konkurencjilatającymi robotami realizującymi transakcje z prędkością światła?Do kogo się zwrócić, by odnaleźć drogę wtym labiryncie wyborów zdeterminowanych wysoką technologią i naznaczonych wysokim ryzykiem ?

    Ekspert to zwykły człowiek z dala od domu, który udziela rad. – OSCAR WILDE

    Problem polega na tym, że na temat pieniędzy (oraz ich inwestowania) każdy ma swoje zdanie. Każdy moudzielać wskazówek. Każdy zna odpowiedź. Ale uwierzcie mi: rzadko kiedy te rady są w stanie naprawdę w

    pomóc.Zauważyliście, że poglądy dotyczące pieniędzy przypominają te odnoszące się do religii i polityki

    Rozmowy na te tematy często bywają gwałtowne i emocjonalne. Szczególnie w internecie, gdzie ludzie bezżadnej faktycznej wiedzy lub kwalifikacji promują własne teorie, z wielką zaciekłością krytykując strateginnych, nawet jeśli sami nie mają się czym pochwalić. To tak, jakby psycholog na prozacu mówił ci, jamożesz sobie ułożyć szczęśliwe życie. Albo jakby ktoś otyły pouczał cię w kwestii odchudzania i dobrformy. Zwykle dzielę ekspertów na tych, którzy mówią, oraz na tych, którzy robią. Nie wiem jak wy, ale jamam dość „specjalistów”, którzy mówią nam, co robić, nie pokazując własnych osiągnięć.

    Jeśli myślicie, że trafiliście na kolejnego inwestycyjnego guru, który będzie wam składał następne wielkobietnice, pomyliliście adresy. Zostawiam to finansowym kuglarzom nawołującym do kupowania ak cji

    najgorętszych spółek lub oszczędzania w jakichś mitycznych funduszach inwestycyjnych. Znacie ten tyZarzekają się, że wasze oszczędności rok w rok będą rosły o 12%.Rozdają obietnice, które często nie majążadnego pokrycia w rzeczywistości, a nieraz sami nie inwestują w produkty finansowe, które wciskają. Niektórzy z nich mogą nawet żywić szczere przekonanie, że pomagają, lecz można być szczerym i szczerze mylić.

    Chcę, byście wiedzieli, że nie jestem jednym z owych „zwolenników pozytywnego myślenia”, który nakarwas fałszywym obrazem rzeczywistości. Wierzę w inteligencję. Musicie widzieć rzeczy takimi, jakie są (lecz gorszymi, niż są – to tylko wymówka, by nic nie robić). Być może znacie mnie jako „szczerzącego zęby faceta ztelewizji”, lecz nie zamierzam nakłaniać was, byście powzięli mnóstwo postanowień – chcę wam za to pomócdać więcej z siebie, rozwiązać prawdziwe problemy i podnieść jakość życia na wyższy poziom.

    Od 38 lat jestem ogarnięty obsesją odkrywania strategii i narzędzi, które są w stanie szybko odmieniać ludzkieżycie. Inaczej niż inni dowiodłem ich skuteczności, pokazując wymierne efekty. Za pośrednictwem książenagrań audio i wideo dotarłem już do ponad 50 mln ludzi ze 100 różnych krajów i do kolejnych 4 mln w trakcspotkań na żywo.

    Od początku wiedziałem, żesukces pozostawia nam wskazówki. Ludzie, którzy odnieśli największesukcesy, nie są szczęściarzami; jest coś, co robią inaczej niż pozostali. Interesuję się nimi: ludźmi, którzy mająniepohamowany apetyt na wiedzę, rozwój i osiągnięcia. Nie zrozumcie mnie źle. Nie mam złudzeń. Wiem, żeświecie jest bardzo niewiele osób, które stale zachowują sprawność i zdrowie. Większość ludzi wcale nie masobą trwających dziesięciolecia intymnych związków, bogatych w niegasnącą miłość i namiętność. Ndoświadcza nieprzerwanie uczuć wdzięczności i radości. Bardzo niewiele osób wykorzystuje swoje szan

    biznesowe do maksimum. Jeszcze mniej zaczyna od zera (lub prawie od zera) i osiąga finansową wolność. A jednak są tacy, którym się to udaje! Niektórzy naprawdę mają szczęśliwe związki, doświadczają głębokradości, wielkiego bogactwa i nieskończonej wdzięczności. Studiowałem przykładytych niewielu, którzy naprawdę coś robią,

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    6/17

    w odróżnieniu od tych bardzo licznych, którzy tylko mówią. Jeśli chcecie szukać trudności, zawsze można znaleźć negatywne przykłady. Równie dobrze można jednak znaleźć przykłady pozytywne! Jestem łowcą ludzkiej doskonałośWyszukuję osoby, które przełamują normy i pokazują nam wszystkim, czego naprawdę można dokonać. Staramsię dowiedzieć, co ci nieliczni nadzwyczajni robią inaczej niż wszyscy, a potem próbuję ich naśladowaUstalam, co się sprawdza, a następnie objaśniam to własnymi słowami, upraszczam i systematyzuję, by pominnym ruszyć do przodu.

    Od ponurych dni roku 2008, kiedy światowy system finansowy niemal się zawalił, kieruje mną obsesja szukam sposobu, by pomóc zwykłym ludziom przejąć kontrolę nad własnymi pieniędzmi i postawić ssystemowi, który nieraz próbował ich oszachrować. Nad rozwiązaniem tego problemu debatuje się od lat, lecz zwane reformy uchwalane na Kapitolu nie przyniosły dotąd satysfakcjonującego rozwiązania. W niektórydziedzinach jest nawet jeszcze gorzej. By znaleźć odpowiedzi, przeprowadziłem wywiady z pięćdziesięciospośród najgenialniejszych, najbardziej wpływowych graczy świata pieniędzy. W tej książce nie będzie jedngadających głów ani moich własnych opinii. Dowiecie się wszystkiego bezpośrednio od mistrzów tej grmiliarderów, którzy sami doszli do swych fortu n, noblistów i tytanów finansjery. Poniżej zaledwie próbka, kilkanazwisk mistrzów finansów, od których będziecie się uczyć na stronach tej książki: • John C. Bogle, 85-letni mędrzec z 64-letnim doświadczeniem na giełdzie; założyciel Vanguard Group,

    najważniejszej firmy zarządzającej funduszami inwestycyjnymi na świecie; • Ray Dalio, założyciel największego funduszuhedgingowego na świecie, o aktywach wartych 160 mld dolarów; • David Swensen, jeden z największych inwestorów instytucjonalnych wszech czasów, który powiększył fund

    statutowy Yale University z 1 mld do ponad 23,9 mld dolarów w mniej niż 20 lat; • Kyle Bass, człowiek, który w ciągu 2 lat w środku kryzysu subprime z zainwestowanych 30 mln dolarów zro

    2 mld dolarów;• Carl Icahn, który pobił wyniki Warrena Buffetta, rynku i właściwie wszystkich innych w ostatnich cyklac

    rocznym, pięcio- i dziesięcioletnim; • Mary Callahan Erdoes, którą wielu uważa za najpotężniejszą kobietę w świecie finansów, a która jako prez

    J.P. Morgan Asset Management nadzoruje ponad 2,5 bln dolarów, oraz• Charles Schwab, który przewodził rewolucji, gdy Wall Street otworzyła się na inwestorów indywidualnychktórego legendarna firma zarządza aktywami wartości 2,38 bln dolarów. Posadzę was w jednym pokoju z tymi oraz innymi gwiazdami finansów, które uzyskują powtarzalne wyni

    dekada po dekadzie, zarówno na rynkach zamożnych, jak i biednych – i w czasie hossy, i bessy. Razemodkryjemy najważniejsze sekrety ich sukcesów inwestycyjnych; dowiemy się, jak zastosować je nawet w przypadku najmniejszych ilości gotówki.

    Teraz to, co najważniejsze: napisałem tę książkę, opierając się na ponadczasowej wiedzy najskuteczniejszyinwestorów świata. Bądź co bądź nikt nie wie, w którą stronę skręci gospodarka do czasu, gdy weźmiecie do rąktę książkę. Czy będzie inflacja czy deflacja? Czy na rynku będzie panował byk czy niedźwiedź?Najważniejsze,

    by wiedzieć, jak przetrwać i rozkwitać w każdych warunkach rynkowych.rawdziwi

    eksperci wyjaśnią, jak tozrobić. A ponadto pokażą wam swoje portfolio, byście mogli zobaczyć, jaki miks inwestycji pozwala im przetrwać każdą burzę. Odpowiedzą również na następujące pytanie: gdybyście nie mogli przekazać swodzieciom żadnego majątku, lecz tylko zestaw reguł – jak by one brzmiały? Byłby to najlepszy możliwy spadek, awy nawet nie musicie być ich dziećmi, aby go dostać!

    Sekretem czynienia postępów jest ruszenie z miejsca. – MARK TWAIN

    Przygotujcie się, bo wyruszamy we wspólną podróż przez 7 prostych kroków do finansowego bezpieczeństw

    niezależności i wolności! Niezależnie od tego, czy jesteście „millennialsami”, którzy dopiero zaczynają, „bab boomerami” tuż przed emeryturą czy też wyrafinowanymi inwestorami chcącymi się doskonalić, ta książoferuje wam praktyczny model pokazujący, jak stawiać sobie cele finansowe i je osiągać – a także jak uwolnić się

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    7/17

    od ograniczających was zachowań stojących na waszej drodze do prawdziwego dostatku. Przyjrzymsię psychologii bogactwa – dyscyplinie, którą studiowałem i której nauczałem przez prawie czterydekady.Zajmiemy się błędami, jakie ludzie popełniają, zarządzając swoimi pieniędzmi, gdy skupiają się na rzeczacktóre uniemożliwiają im realizację nawet najlepszych planów. By zagwarantować wam, że uzyskacie oczekiwrezultaty, zwróciłem się do najlepszych ekonomistów behawioralnych na świecie, aby podpowiedzieli warozwiązania, które naprawdę się sprawdzają – małe, proste korekty, które automatycznie pchną was dodziałań, a które u innych wymagają znacznej dyscypliny; strategie, które mogą zdecydować o tym, czyzapewnicie sobie komfort na emeryturze czy umrzecie bez grosza.

    Spójrzmy prawdzie w oczy: wielu inteligentnych i utalentowanych ludzi postanowiło odsunąć na bok kwes pieniędzy, ponieważ wydaje im się zbyt skomplikowana i przytłaczająca. Jednym z pierwszych recenzentówrękopisu tej książki była moja genialna znajoma Angela, która osiągnęła perfekcję w wielu sferach życia – lecznigdy w zakresie finansów.

    Powiedziała mi, że ludzie ją podziwiają, gdyż potrafiła przepłynąć małym jachtem 20 tys. mil po najbardziej burzliwych zakątkach oceanu. Ale miała też świadomość, że zaniedbała swoje finanse, i zawstydzało ją to Wydawało się to takie zagmatwane, a ja nie mogłam sobie z tym poradzić. Miałam poczucie porażki, wiodpuściłam, chociaż nie leży to w mojej naturze.

    Angela odkryła jednak, że dzięki 7 prostym krokom przedstawionym w tej książce ostatecznie potrazapanować nad swoimi finansami i wcale nie jest to trudne! – Rany, okazuje się, że jestem w stanie oszczędzaćna przyszłość, rezygnując tylko z paru rzeczy, które wcale nie przynosiły mi frajdy – opowiadała mi. Gdy tylkozaczęła myśleć o oszczędzaniu, potrafiła założyć automatyczne konto oszczędnościowe, a zanim doszła rozdziału 2.6, jej życie uległo całkowitej przemianie.

    Kilka dni pó źniej zajrzała do mnie, by się pochwalić: – Mam pierwszy w życiu nowy samochód. – Jak ci się to udało? – zapytałem. – Zdałam sobie sprawę – odparła – że wydawałam na naprawy i benzynę do starego auta więcej, niż

    kosztowałoby mnie sfinansowanie nowego! Szkoda, że nie widzieliście wyrazu jej twarzy, gdy podjechała swoim błyszczącym nowiutkim perłowobiałym jeepem wranglerem!

    Chcę więc, abyście wiedzieli, że czytacie teraz książkę nie tylko o tym, jak zapewnić sobie wygodnemeryturę, lecz również o tym, jak osiągnąć jakość życia, o której marzycie i na którą zasługujecie już dzMożecie żyć na swoich własnych warunkach, jednocześnie zapewniając sobie dobry poziom życia w przyszłości! Uczucia podmiotowości, wewnętrznej siły oraz pewności, jakich będziecie doświadczać, gzapanujecie nad tą sferą życia, będą promieniować na wszystko inne: karierę, zdrowie, emocje i relacje! G brakuje wam pewności w dziedzinie finansów, podświadomie tracicie pewność także w innych sferach. Ale gzapanujecie nad swoimi finans ami, da wam to siłę i motywację, by stawiać czoło innym wyzwaniom!

    Co więc powstrzymuje nas przed wejściem na drogę ku finansowej wolności? W przypadku wielu z nas ( przykład mojej przyjaciółki Angeli) jest to poczucie zagubienia. Uczono nas myśleć: „To zbyt skomplikowaalbo „To nie moja działka”. W rzeczywistości system ten jestcelowo tak zagmatwany, abyśmy oddali stery w ręce„profesjonalistów”, pobierających ogromne prowizje za mącenie nam w głowach. W następnych rozdziaładowiemy się, jak się pr zed tym bronić – a także, co ważniejsze, pokażę wam, że inwestowanie z myślą o własnejwolności finansowej wcale nie jest skomplikowane.

    O sukcesie człowieka może decydować wiedza, jaką dysponuje – i jakiej nie mają inni. Prawnikowi lublekarzowi płacimy za wiedzę i umiejętności, których brakuje nam samym. I prawnicy, i lekarze posługują własnym językiem, który czasem potrafi całkowicie ich od nas odizolować. W świecie medycyny można przykład usłyszeć, że w ubiegłym roku odnotowano 225 tys. „zgonów jatrogennych”. Według „Journal of the

    American Medical Association” („JAMA”) to trzecia najczęstsza przyczyna zgonów w USA. Jatrogenny.Możetelefon do przyjaciela? Brzmi poważnie, ale co to w ogóle znaczy? Czy to jakaś rzadka choroba tropikalnMutacja genetyczna? Nie, jatrogennyw rzeczywistości odnosi się do nieumyślnego sprowadzenia śmierci na

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    8/17

    pacjenta przez lekarza, szpital lub niewłaściwą (bądź zbędną) procedurę medyczną. Dlaczego nie powiedzą tego wprost? Ponieważ takie stwierdzenie, zrozumiałe dla laików, nie leży w intere

    środowiska medycznego. Świat finansów ma swój własny żargon ze specjalnymi słowami określającymi rzecktóre w istocie są dodatkowymi opłatami – są jednak nazwane inaczej, byście się nie domyślili, że płaciciewięcej, niż wam się kiedykolwiek wydawało.

    Ufam, że pozwolicie mi być waszym tłumaczem oraz przewodnikiem w trakcie tej podróży. Razem złamiemten szyfr i poradzimy sobie ze złożonością, która sprawia, że w świecie finansów czujemy się outsiderami.

    Obecnie mamy do czynie nia z tak dużą ilością informacji, że nawet najbardziej wyrafinowani inwestorzymogą czuć się nimi przytłoczeni. Szczególnie jeśli zdamy sobie sprawę, że to, co inni nam wciskają, często nma nic wspólnego z naszymi potrzebami. Powiedzmy, że odczuwamy lekki ból w klatce piersiowej i chcemywyguglować słowoheart 2. Co nam wyskakuje? Bynajmniej nic na temat zawału serca, który być może za chwilęnam grozi. W zamian dostajemy informację o muzycznej grupie Heart, która nie nagrała przeboju od 20 lat. Jma nam to niby pomóc?

    Moim zamiarem jest służyć wam jako osobista wyszukiwarka finansowa – inteligentnawyszukiwarka, któraodfiltruje wszelkie zbędne czy wręcz szkodliwe informacje finansowe, by dać wam proste i jasne rozwiązania.

    Zanim się spostrzeżecie, sami będziecie specjalistami. Dowiecie się, dlaczego pogoń za wysokimi zyskamnigdy się nie sprawdza, dlaczego w długim okresie nie da się zarobić więcej niż rynek 1 i dlaczego zdecydowanawiększość ekspertów finansowych nie ma prawnego obowiązku, aby służyćwaszym najlepszym interesom. Niesamowite, co? Dowiecie się, dlaczego zyski w reklamach funduszy inwestycyjnych są inne niż te, któfaktycznie do was trafiają. Odkryjecie rozwiązania, dzięki którym wasze życiowe oszczędności mogą bwyższe o miliony dolarów – badania statystyczne pokazują, że można zaoszczędzić od 150 do 450 tys. dolarów,wyłącznie stosując się do zasad wyłożonych w części2 tej książki!

    Będziecie odkładać pieniądze do własnej kieszeni, a nie do „fabryk prowizji”. Nauczycie się równies prawdzonych sposobów pomnażania pieniędzy ze stuprocentową gwarancją ochrony kapitału, a do teg

    wolnych od podatku (z aprobatą fiskusa). Instrument ten wreszcie jest dostępny dla inwestorów indywidualny – takich jak wy.Co naprawdę wyróżnia tę książkę? Nie opowiadam wam o strategiach inwestycyjnych dla superbogatych

    inwestorów, na które was nie stać lub do których nie macie dostępu; znalazłem sposoby, aby pewne strategie stsię dla was dostępne! Dlaczego tylko garstka uprzywilejowanych miałaby korzystać z nadzwyczajnycmożliwości? Czyż nie nadszedł czas, by wyrównać szanse?

    Pamiętajcie,to wasze pieniądzei czas najwyższy przejąć nad nimi kontrolę.

    Nagłe olśnienie jest czasem warte nie mniej niż doświadczeniecałego życia.

    – OLIVER WENDELL HOLMES SENIOR

    Zanim przejdziemy dalej, chciałbym powiedzieć wam, dlaczego napisałem tę książkę. Jeśli mieliście dczynienia z omówieniami mojego dorobku lub czytaliście którąś z moich poprzednich książek, wiecie zapewże nieraz zdarzało mi się w znacznym stopniu i wymiernie odmieniać czyjś los – pomagałem schudnąć o 15 czy150 kg, ratowałem związki na granicy rozpadu, pomagałem przedsiębiorcom powiększać ich biznes o 30% c130% w ciągu jednego roku. Pomagam również ludziom radzić sobie z ogromnymi tragediami – rodzicom zestratą dziecka, żołnierzom wracającym z Afganistanu z zespołem stresu pourazowego.Moją pasją jestpomaganie ludziom w kreowaniu prawdziwych przełomów w ich związkach, sferze emocjonalnej,zdrowotnej, karierze zawodowej i sytuacji finansowej.

    Od prawie 40 lat mam przywilej bycia coachem osób z najróżniejszych środowisk, w tym najpotężniejszy

    2 Heart(ang.) – serce (przyp. tłum.).

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    9/17

    ludzi na świecie. Pracowałem z prezydentami Stanów Zjednoczonych oraz prezesami małych firm. Byłetrenerem i pomagałem przełamywać się gwiazdom sportu: dawnym, jak hokeista Wayne Gretzky, orazwspółczesnym, jak Serena Williams. Miałem przyjemność pracować z najwybitniejszymi aktoramzdystansowanymi, jak Leonardo DiCaprio, i ciepłymi, jak Hugh Jackman. Moja praca miała wpływ na życiwystępy największych gwiazd estrady, takich jak Aerosmith, Green Day, Usher, Pitbull czy LL Cool J.Pomagałem również liderom miliardowych firm, takim jak magnat branży hazardowej Steve Wynn i czarodzinternetu Marc Benioff. Faktem jest, że Marc rzucił pracę w Oracle i zaczął tworzyć serwis Salesforce.com wzięciu udziału w jednym z moich seminariów w 1999 roku „Uwolnij wewnętrzną siłę”.

    Dziś jest to warte 5 mld dolarów przedsiębiorstwo, któremu magazyn „Forbes” przez cztery ostatnie lanadawał tytuł „Najbardziej innowacyjnej firmy świata”. Oczywiściemoi klienci nie przychodzą do mnie pomotywację. Mają jej pod dostatkiem. Oczekują ode mnie strategii pozwalających im wejść na wyższy poziom i pozostać na szczycie.

    Jeśli spojrzelibyśmy na świat finansów, od 1993 roku mam zaszczyt być coachem Paula Tudora Jones jednego z największych traderów w historii. Paul przewidział załamanie zwane czarnym poniedziałkiem października 1987 roku – do dziś krach ten pozostaje największym (procentowo) dziennym spadkiem naamerykańskich giełdach w dziejach. Chociaż rynki na całym świecie wówczas pikowały i wszyscy tracili ostatkoszule, Paul wręcz podwajał pieniądze swoich inwestorów. Powtórzył to w 2008 roku, przynosząc im praw30% zysku, i to w czasie, gdy rynek poszedł w dół o 50%! Gdy współpracuję z Paulem, moim zadaniem jestuchwycenie zasad, jakie rządzą podejmowanymi przez niego decyzjami. Następnie tworzę na ich podstawsystem, który Paul wykorzystuje na co dzień i, co ważniejsze, w momentach krytycznych. Nie jestem coachemod pozytywnego myślenia. Wręcz przeciwnie: jestem coachem typu „gotuj się na wszystko”. Pozostawałemstałym kontakcie z Paulem, śledząc jego codzienne decyzje inwestycyjne na rozbujanych rynkach. Byłem z nod bańki internetowej z końca lat 90. ubiegłego wieku po 11 września 2001 roku. Od hossy w nieruchomościa przez upadek rynku subprime, po załamanie rynku w roku 2008. Byłem z nim w trakcie europejskiego kryzyzadłużeniowego, jak również w 2013 roku, w chwili największego dziennego spadku cen złota od 30 lat.

    Mimo że wyzwania te miały tak różny charakter, przez 28 kolejnych lat ten człowiek nigdy nie miał rokuujemnym bilansem. Współpracowałem z Paulem przez ostatnie 21 spośród tych 28 lat. Naprawdę trudndorównać mu w jego umiejętności znajdowania dróg do zwycięstwa. Miałem zaszczyt stać obok niego, gdyżelazną konsekwencją zarabiał pieniądze, bez względu na zmienność rynku. Dzięki niemu dowiedziałem więcej o rzeczywistym inwestowaniu i podejmowaniu decyzji w trudnych czasach, niż mógłbym się nauczyćstu kursach MBA.

    Mam również niezwykłe szczęście nie tylko współpracować z Paulem przez wszystkie te lata, lecz także mw nim jednego z najdroższych przyjaciół. W Paulu kocham i szanuję to, że nie tylko zarabia dla siebie, ale jrównież jednym z najbardziej niezwykłych filantropów na świecie. Latami obserwowałem, jak rozwijał FundacRobin Hooda – od prostego pomysłu, by zaprząc potęgę wolnych rynków do walki z ubóstwem w Nowym Jorku

    do instytucji, którą magazyn „Fortune” nazwał „jedną z najbardziej innowacyjnych i wpływowych organizacharytatywnych naszych czasów”. Do tej pory fundacja przekazała ponad 1,45 mld dolarów w formie grantóinicjatyw, odmieniając przy okazji życie milionów ludzi.

    Przez ten czas sam się czegoś nauczyłem. Niektóre z tych lekcji odebrałem w bolesnym procesie własny prób i błędów – ta książka ma za zadanie pomóc wam ich w miarę możliwości unikać. Sam również zostałem pokiereszowany na Wall Street. W wieku 39 lat wprowadziłem spółkę na giełdę i widziałem, jak wartość mojosobistego majątku w ciągu kilku tygodni przekroczyła niebotyczne 400 mln dolarów – a następnie zanurkowaławraz z krachem dotcomów w 2000 roku! Ta „korekta” na rynku akcji była jednak niczym w porównaniu z tyco przechodziliśmy w ostatnich latach. Załamanie z lat 2008–2009 było najgorszym gospodarczym kataklizmod czasów wielkiego kryzysu. Czy pamiętacie to uczucie, gdy wydawało się, że świat finansów, jaki znamy,

    właśnie się kończy? Indeks Dow Jones Industrial Average poszedł w dół o 50%, ciągnąc za sobą waszeoszczędności w III filarze. Rynek nieruchomości sięgnął dna – w efekcie ceny waszych domów spadły o 40%(lub więcej).

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    10/17

    Miliony ludzi straciły dorobek całego życia ciężkiej pracy. Miliony zostały bez pracy. W czasie tycstrasznych miesięcy odbierałem znacznie więcej niż kiedykolwiek wcześniej telefonów z prośbami o pomoc orozmaitych osób. Dzwonili fryzjerzy i miliarderzy. Mówili, że tracą domy, że ich oszczędności wyparowały, nie mają za co wysłać dzieci na studia. Dobijało mnie to, bo doskonale wiedziałem, jak to jest.

    Ciężko pracowałem i dostąpiłem błogosławieństwa sukcesu finansowego, lecz nie zawsze tak byłoDorastałem z czterema różnymi ojcami w pokrytej pyłem kalifornijskiej dolinie San Gabriel. Wyraźn pamiętam, że jako dziecko nie odbierałem telefonów i nie reagowałem na dzwonek do drzwi – wiedziałem, że toinkasent przyszedł po pieniądze, których nie mieliśmy. Jako nastolatkowi było mi wstyd chodzić do szkoły rzeczach kupowanych za 25 centów w sklepach z używaną odzieżą. A dzieciaki potrafią być naprawdę okrutnedla tych, którzy nie są „trendy”. Dzisiaj modne jest właśnie ubieranie się w lumpeksach – wciąż ciężko mi w touwierzyć! A gdy w końcu dostałem mój pierwszy samochód, rozklekotanego garbusa z 1960 roku, okazało sięnie ma wstecznego, więc musiałem go parkować na górce. Nigdy też nie wystarczało mi na benzynę.Naszczęście nigdy nie uwierzyłem w teorię, że życie jest właśnie takie. Znalazłem sposób na przezwyciężeniezastanych okoliczności. Ze względu na własne doświadczenia nie jestem w stanie znieść widoku ludzkichcierpień. Doprowadza mnie to do szału. A rok 2008 przyniósł więcej niepotrzebnego cierpienia, niż widziałemcałym swoim życiu.

    Bezpośrednio po krachu na giełdach zapanowała zgoda, że trzeba coś zrobić, by naprawić ten systemCzekałem na obiecane zmiany, lecz mijały lata i biznes był taki jak zwykle. A im więcej dowiadywałem siękryzysie finansowym, tym większa narastała we mnie złość. Czara goryczy przelała się, gdy obejrzałeoscarowy dokument Inside Job , z narracją Matta Damona, opowiadający o agresywnych finansistach z Wall Street,którzy narażali nasze oszczędności na szalone ryzyko i omal nie pogrążyli całej gospodarki. Jaka spotkała ikara? My, podatnicy, uratowaliśmy im skórę i dziwnym trafem te same indywidua zajmują się teraznaprawą stanu rzeczy. Pod koniec filmu gotowałem się z frustracji, lecz przekułem swój gniew na pytanie: „Comogę zrobić?”.

    Odpowiedzią jest ta książka.

    Nie ma przyjaciela wierniejszego od książki. – ERNEST HEMINGWAY

    To nie była łatwa decyzja. Od prawie 20 lat nie napisałem żadnej większej książki. W ubiegłym roku latałeśrednio raz na cztery dni, odwiedzając ponad 15 krajów. Prowadzę tuzin firm i organizację non profit. Mamczworo dzieci, fantastyczną żonę i życiową misję, którą kocham i którą żyję. Powiedzieć, że moje życie jestwypełnione po brzegi, to nic nie powiedzieć. ZarównoUnlimited Power 3, jak i Awaken the Giant Within 4 były światowymi bestsellerami, co dało mi mnóstwo satysfakcji, lecz dotąd nie czułem potrzeby napisania czegoś nowegDlaczego? Kocham spotkania na żywo! Uwielbiam dać się pochłonąć bez reszty, kiedy doświadczam t

    niesamowitej bezpośredniości i swobody komunikowania się z 5 czy 10 tys. ludzi naraz, schodzenia coraz głębi utrzymywania ich w skupieniu przez 50 godzin w ciągu jednego weekendu. I to wszystko w czasach, kiedwiększość ludzi ma problem z wysiedzeniem 3 godzin na filmie, na który ktoś wydał 300 mln dolarów. Dobr pamiętam, gdy Oprah powiedziała, że nie może zostać na dłużej niż 2 godziny; 12 godzin później stała na krzei krzyczała do kamery: „To jedno z najwspanialszych doświadczeń mojego życia!”. Usher powiedział, uwielbia to, co robię, ale na pewno nie wytrzyma przez cały weekend. Podobnie jak Oprah bawił się lepiej niżkiedykolwiek. 50 godzin później powiedział mi: „To tak, jakbym był na jednym z najlepszych koncertów mojeżycia! Poza tym robiłem notatki jak wariat i sikałem ze śmiechu!”.

    Moje spotkania z publicznością są wypełnione taką ilością emocji, muzyki, ekscytacji i głębokich przemyśleń,że ludzie odczuwają potrzebę intensywnych działań. Nie to, że myślą, nie to, że czują – oni odmieniają ; oni transformują .

    3 Polskie wydanie: A. Robbins, Nasza moc bez granic , Medium, Warszawa 1996 (przyp. red.).4 Polskie wydanie: A. Robbins, Obudź w sobie olbrzyma , Studio Emka, Warszawa 1996 (przyp. red.).

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    11/17

    A mój język ciała i głos to klucz do stylu moich wykładów. Tak więc muszę wyznać, że kiedy siadam, by pisaćsłowa na kartce, czuję, jakby ktoś mnie zakneblował i skrępował mi jedną rękę! Kurczę, przecież byłem w stadotrzeć do 10 mln ludzi jednym tylko wykładem na TED.

    Co więc skłoniło mnie do zmiany zdania? Kryzys finansowy spowodował ogromny ból, lecz również pobudził nas do zmiany hierarchii wartości

    najważniejsze w życiu okazały się te rzeczy, które nie mają nic wspólnego z pieniędzmi.Był to czas powrotu dospraw fundamentalnych, do wartości, które zawsze pomagały nam przetrwać trudne czasy. Mnie osobiście przypomniało to dni, gdy byłem bezdomny i spałem w samochodzie, poszukując sposobu, aby odmienić swój lJak to zrobiłem?

    Książki! Pozwoliły mi poczuć grunt pod nogami. Zawsze byłem ich pożeraczem: jako młody człowiek postanowiłem, że będę czytał jedną książkę dziennie. Zauważyłem, że prawdziwi liderzy to też czytelniZrobiłem kurs szybkiego czytania. Nie dotrzymałem swojego zobowiązania o jednej książce dziennie, ale ciągu 7 lat przeczytałem ponad 700 pozycji, szukając w nich odpowiedzi, które mogłyby pomóc mnie i innyByły to książki z dziedziny psychologii, zarządzania czasem, historii, filozofii, fizjologii. Chciałem dowiedzsię o wszystkim, co mogłoby szybko odmienić jakość życia – mojego i innych.

    Największe piętno odcisnęły na mnie jednak książki, które czytałem jako dziecko. Były moim biletem, awyrwać się ze świata bólu, świata bez pociągającej przyszłości. Przenosiły mnie do królestwa nieskończonymożliwości. Pamiętam esej Ralpha Waldo Emersona o samodzielności i wersy: „Jest czas w edukacji człowiegdy dochodzi do przekonania, że zawiść jest niewiedzą, że naśladownictwo jest samobójstwem, że musi braćsiebie samego, na dobre i na złe, jako swój posag”. Inną książką było dzieło filozofa Jamesa AllenaTak, jakczłowiekmyśli , nawiązujące do biblijnego przysłowia „Tak jak człowiek myśli, takie jego serce będzie”. Dotarło to do mnw czasie, gdy mój umysł był polem bitwy wypełnionym przez strach. auczyłem się wtedy, że wszystko, co w życiu two rzymy,zaczyna się od myśli.

    Pożerałem biografie wielkich liderów, wielkich myślicieli, wielkichludzi czynu , jak Abraham Lincoln, AndrewCarnegie, John F. Kennedy czy Viktor Frankl. Zdałem sobie sprawę z faktu, że wielcy tego świata doświadczali

    bólu i cierpień znacznie większych niż moje własne. Nie byli zwykłymi szczęściarzami; mieli w sobie to cniewidzialną siłę, która nie pozwalała im zadowolić się czymś mniejszym, niż byli w stanie dokonać, być lub dZrozumiałem, że życiorys nie jest przeznaczeniem, że moja przyszłość nie musi równać się mojejprzeszłości.

    Inną moją ulubioną lekturą była klasyczna amerykańska pozycja z 1937 rokuMyśl i bogać sięautorstwa Napoleona Hilla . Na początku XX w. Hill poświęcił 20 lat na przeprowadzenie 500 wywiadów znajwybitniejszymi światowymi osobistościami, takimi jak Andrew Carnegie, Henry Ford, Theodore Roosevczy Thomas Edison. Chciał sprawdzić, co czyni ich wielkimi. Odkrył, że wszystkich łączyło bezwzględnskupienie się na celach oraz połączenie gorącego pragnienia, wiary i wytrwałości w ich osiąganiu.

    Przesłanie Hilla, zgodnie z którym zwykli ludzie mogą poradzić sobie z każdą przeszkodą na drodze do

    sukcesu, dało nadzieję całemu pokoleniu czytelników próbujących przetrwać wielki kryzys.Myśl i bogać się

    stało się jednym z n ajwiększych bestsellerów wszech czasów. Poszukiwania Napoleona Hilla zawsze mnie inspirowałyPodobnie jak wspomniany klasyk również ta książka ma ukazać największych spośród największych, od WarreBuffetta po sir Richarda Bransona. Znalazł się też wśród nich człowiek, którego branżowi eksperci nazywająEdisonem naszych czasów: Ray Kurzweil, który wynalazł pierwszy cyfrowy syntezator muzyczny i pierws program do konwersji tekstu na mowę; jest również ojcem znanej z iPhone’a asystentki Siri. Opracowur ządzenie pozwalające niewidomym poruszać się po ulicach i rozpoznawać znaki drogowe, a także zamawiakażdego jadłospisu. Dziś Ray odpowiada za techniczne prace rozwojowe w Google. Ale chciałem napisksiążkę, która wychodziłaby poza psychologię i teorię sukcesu; chciałem stworzyć realny plan z prawdziwynarzędziami, które moglibyście wykorzystać, aby zbudować lepszą przyszłość dla siebie i swojej rodziny. By

    to podręcznik, schemat, instrukcja obsługi do nowej ekonomii. Gdy na nowo uwierzyłem w siłę książki, pomyślałem: „Muszę nadać temu przekazowi odpowiednią formę,która będzie dostępna dla wszystkich”. Dzięki obecnej technologii książka ta oferuje kilka świetnych możliwo

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    12/17

    które pomogą wam przez nią przebrnąć. Ma ustępy elektroniczne, które można obejrzeć w internecie: zobaczytam niektórych ludzi, z którymi rozmawiałem, oraz usłyszycie ich słowa. Mamy aplikację, która ma was zachędo pokonania 7 prostych kroków, abyście nie tylko dostali wiedzę, ale również ją wdrażali i zdobyli finansowwolność, na którą tak zasługujecie.

    Na marginesie, gdy zaczynałem tę przygodę, ludzie mówili mi, że oszalałem. Wielu tak zwanych ekspertów – a nawet przyjaciół! – ostrzegało mnie, że próba przybliżenia złożonej materii finansowej szerszej publicznościto wariactwo. Nawet mój wydawca błagał mnie, bym napisał o czymkolwiek innym. Wiedziałem jednak, że damradę, jeśli znajdę najlepszych przewodników po tym świecie. Większość osób, z którymi rozmawiałem, nudziela wywiadów, a w każdym razie robi to niezwykle rzadko. Mogą zabrać głos w ramach Światowego ForuEkonomicznego w Davos albo przemówić dla Council on Foreign Relations, lecz nigdy wcześniej nie podziesię swoją wiedzą ze zwykłymi ludźmi. Przekazanie ich głównych myśli w formie pozwalającej wykorzystać je praktyce każdemu stało się misją tej książki.

    Mam zaszczyt utrzymywać świetne relacje osobiste z niektórymi spośród najbardziej wpływowych ludświata: wysoko postawionymi przyjaciółmi, którzy byli łaskawi wykonać kilka telefonów w moim imienSzybko się okazało, że otwierają się przede mną różne drzwi i zyskuję dostęp do mistrzów w tej grze.

    Witajcie w dżungli… – „WELCOME TO THE JUNGLE”, Guns N’ Roses

    Od czego by tu zacząć? Postanowiłem zacząć od osoby, o której większość ludzi nigdy nie słyszała, pomimonazywa się ją Steve’em Jobsem inwestowania. Zapytajcie jednak któregokolwiek z liderów świata finansów czy będzie to przewodnicząca Rezerwy Federalnej, szef banku inwestycyjnego czy też prezydent StanóZjednoczonych – a okaże się, że wszyscy wiedzą, kim jest Ray Dalio. Czytają jego cotygodniowe raporty.Dlaczego? Ponieważ rządy dzwonią do niego z prośbą o poradę, a on inwestuje ich pieniądze.

    Podobnie rzecz ma się z funduszami emerytalnymi i firmami ubezpieczeniowymi. Ray Dalio jes

    założycielem Bridgewater Associates, największego na świecie funduszuhedgingowego, któregoaktywa w zarządzaniu

    (assets under management ) wynoszą 160 mld dolarów, podczas gdy typowy duży fundusz tego typu zarządza kwotą 15mld dolarów. Przyjmował inwestorów wartych co najmniej 5 mld dolarów netto, a minimalną wartościnwestycji było 100 mln dolarów. Ale oszczędźcie sobie zachodu; obecnie nie przyjmie waszych pieniędzy niczyich innych zresztą też nie.

    Ray Dalio pochodzi z nietypowego dla swej profesji środowiska: urodził się w nowojorskiej dzielnicy Queew rodzinie muzyka jazzowego i niepracującej matki. Zaczynał jako nosiciel kijów golfowych i właśnie na pogolfowym zasłyszał pierwsze rekomendacje inwestycyjne. Dziś jest wart około 14 mld dolarów, co da je mu 31. pozycję na liście najbogatszych Amerykanów. Jak mu się to udało? Musiałem się tego dowiedzieć! Oto człowiktórego fundusz Pure Alpha według „Barron’s” stracił pieniądze tylko trzykrotnie w ciągu 20 lat, a w 2010 ro

    przyniósł swoim kluczowym klientom zysk w wysokości 40%. Przez cały okres istnienia tego funduszu (czyli1991 roku) dawał przeciętny roczny zysk (przed opłatami) na poziomie 21%. Jeśli jest ktoś, kogo chciałbyzapytać: „Czy przeciętny inwestor wciąż może zarabiać na tym zwariowanym zmiennym rynku?”, to byłbyRay. Gdy mi więc odpowiedział: „Nie mam wątpliwości, że wciąż da się zarobić”, cały zamieniłem się w słuch!A wy nie?

    Nie tak łatwo dostać się do Raya Dalio. Ale jak się okazało, Ray wiedział, kim jestem, i był fanem tego, corobiłem. Pewnego popołudnia usiadłem z nim w jego zaskakująco skromnym domu na porosłej drzewami wysu wybrzeży stanu Connecticut. Od razu przeszedł do rzeczy. Powiedział mi, że indywidualni inwestorzy, tacy jwy, mogą zarobić – ale tylko jeśli nie będą próbować pokonać zawodowców w ich własnej grze.

    – Powinni wiedzieć, Tony, żenaprawdę da się zarobić – mówił. – Ale nie da się tego zrobić, próbując pokonać

    system. Naprawdę nie radziłbym próbować. Mam półtora tysiąca pracowników oraz 40 lat doświadczenia i mimoto nawet mnie nie jest łatwo w to grać. To poker z najlepszymi pokerzystami świata. Ray ma 65 lat, miękki nowojorski akcent, a gdy mówi, używa rąk jak dyrygent. Przypomniał mi, że poke

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    13/17

    podobnie jak gra na rynkach, jest grą o sumie zerowej. Na każdego zwycięzcę przypada jeden przegrany. – Gdy tylko znajdziesz się w tej grze, nie grasz sobie po prostu z facetami po drugiej stronie. To gra

    ogólnoświatowa i tylko niewielki odsetek ludzi robi na niej prawdziwe pieniądze. Zarabiają dużo. Być mo zabierają pieniądze tym, którzy nie są tak dobrzy w tej grze – mówił. – Toteż twoim inwestorom, zwykłymzjadaczom chleba, powiedziałbym tak: nie radzę pakować się w tę grę.

    – Skoro mówisz ludziom – zapytałem wtedy Raya – że nie są w stanie konkurować w te j grze, to czy nie powinni dwa razy się zastanowić, zanim pozwolą komuś innemu grać za nich? Co z pośrednikami zarządzającymi funduszami inwestycyjnymi, którzy twierdzą, że potrafią zapewnić lepsze zyski?

    – Myślisz, że idziesz do lekarza, ale to wcale nie są lekarze – odpowiedział. – Nauczono nas bezkrytyczniewierzyć lekarzom i bez zastanowienia robić, co nam każą – w nadziei, że mają odpowiedź na wszystko.

    Ray Dalio twierdzi jednak, że typowi doradcy finansowi nie pomogą nam zwyciężyć, ponieważ sami nie mająumiejętności ani zasobów, by grać w tej wielkiej grze.

    – Gdyby mieli, nie miałbyś do nich dostępu – ciągnął. – Naszą profesję można porównać do igrzyskolimpijskich. Jest większa konkurencja. Idziesz do swojego brokera–dealera i czujesz, że musisz zapytać: „Czy jest bystry gość?”. Być może jest bystry. Być może się o ciebie troszczy. Powinieneś jednak spytać, ile złotychmedali zdobył. Musisz być bardzo, bardzo ostrożny, gdyż jest mnóstwo ludzi, którzy chcą ci doradzać, ale musz być na tyle dobrzy, by móc coś wyrwać najlepszym w tej grze.

    Jak zatem brzmi odpowiedź? – Zamiast próbować konkurować, trzeba wiedzieć, żeistnieje pasywna strategia zarabiania . Jest sposób

    postępowania, który polega na niewkładaniu wszystkich jaj do jednego koszyka. To system, który ma czabezpieczyć przed możliwymi spadkami , ponieważ najlepsi inwestorzy wiedzą, że kiedyś się pomylą, choćby

    byli najbystrzejsi.Zaraz, zaraz! Ray Dalio, ten, który daje przeciętnie 21% zysku, może się pomylić? – Tak jest, Tony, kiedyś się pomylę – odparł. – Wszyscy się kiedyś pomylimy. Musimy więc stworzyć system,

    który nas przed tym ochroni.

    Pod koniec naszej trzygodzinnej rozmowy nadszedł wreszcie czas, by zadać to wielkie pytanie: – Ray, powiedz, co to za system? – Tony, gdy jeszcze przyjm owałem inwestorów do funduszu, aby zyskać dostęp do mojej wiedzy, trzeba było

    się wylegitymować wartością netto na poziomie 5 mld dolarów, a minimalna wartość inwestycji wynosiła 100mln. To naprawdę skomplikowane i dużo zmienia.

    Nie dawałem za wygraną. – Daj spokój, Ray. Przecież właśnie powiedziałeś, że i tak nie przyjmujesz żadnych nowych inwestorów. Wie

    że bardzo leży ci na sercu ludzki los. Gdybyś nie mógł przekazać swoich pieniędzy dzieciom, a mógłbyś dać im tyzbiór zasad lub modelowe portfolio – system, który pozwoliłby im zarabiać zarówno w dobrych, jak i złych czasach – powiedz, jak by wyglądał dla przeciętnego inwestora?

    Trochę się podroczyliśmy i wiecie, co w końcu zrobił? Pokazał mi przykładowy portfel inwestycyjnydokładnie taki miks lokat, który pomógłby wam maksymalizować zyski przy minimalnym wpływie spadków dowolnym rynku.

    Czym jest portfolio albo portfel? Jeśli nie znacie tego terminu, jest to po prostu zbiór różnych inwestycdobranych w taki sposób, by maksymalizować zyski finansowe. Ray pokazał mi prosty system, w co inwestowi w jakich proporcjach oraz ilościach. I gdy sięgnęliśmy do historii, okazało się, że korzystając z jego strategii, wokresie ostatnich 30 lat (od 1984 do końca 2013 roku) zarobilibyśmy z prawdopodobieństwem wynoszący85%! To tylko cztery lata na minusie w ciągu ostatnich trzydziestu (1984– 2013) – z maksymalną roczną stratą wwysokości 3,93% (i przeciętną roczną stratą wynoszącą zaledwie 1,9%). W jednym roku na minusie strawyniosła jedyne 0,03%, co większość zaokrągliłaby do zera. W roku 2008 stracilibyście tylko 3,93%, podcz

    gdy reszta rynku – 51% (wartość między szczytem a minimum) – a to wszystko dzięki metodzie, którą Ray namwłaśnie ujawnił. System ten dawał przeciętny zwrot na poziomie nieco poniżej 10% rocznie (po uwzględnieniuopłat). Jest to plan inwestycyjny, który łatwo zbudujecie sami! A to tylko jedenz systemów opracowanych przez

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    14/17

    największych inwestorów świata, które poznacie, gdy dojdziecie do części 6. „Inwestujcie jak jeden na stysięcy: Pomocnik miliardera”.

    OK – dobrze wiem, że chcielibyście od razu tam przeskoczyć, by zajrzeć do naszego portfela. Przypomina jednak, że aby to wszystko mogło się powieść, należy przejść 7 prostych kroków. Jeśli jeszcze nie wiecie, skądwziąć pieniądze do zainwestowania, nie wiecie, jakie są wasze cele, ani nie znacie zasad tej gry, poznanie nawnajlepszego portfela na świecie nic wam nie da. Zostańcie więc ze mną i trzymajmy się planu. W moiszaleństwie jest metoda!

    Jak cenna jest wiedza Raya Dali o? Jeśli inni muszą mieć 5 mld dolarów, by uzyskać do niej dostęp, a waskosztowało to tylko tyle, ile zapłaciliście za tę książkę – to z pewnością niezły zwrot z inwestycji!

    Niezależnie od możliwości zapoznania się z jego systemem inwestycyjnym najbardziej zaintrygowało mnietym człowieku jego spojrzenie na świat. Postrzega go jako dżunglę, a swoje życie jako nieustającą, pasjonująwalkę.

    – Tony, na życie patrzę tak: wszyscy mamy coś, czego pragniemy, coś, co decyduje o wyższej jakości życiLecz by to zdobyć, trzeba przejść przez dżunglę, gdzie na każdym kroku czyhają pułapki. Jeśli uda ci się przenią przebrnąć, zyskasz swoje upragnione życie. To tak, jakbyś był na skraju dżungli – tłumaczył. – Możesz miećfantastyczną pracę i cudowne życie, jeśli przejdziesz na drugą stronę dżungli. Ale jest tam mnóstwniebezpieczeństw, które mogą cię zabić. Decyduj: chcesz zostać na skraju i mieć bezpieczne życie czwchodzisz do dżungli? Jak rozwiążesz ten dylemat?

    Ray wchodzi do dżungli z mądrymi i zaufanymi przyjaciółmi u boku, zawsze pytając: „Czego nie wiem?”. – To jest właśnie klucz – podkreśla. – Tym, co przez całe moje życie zapewniało mi sukces, nie była

    arogancka pewność, że wiem wszystko, ale znajomość swoich słabości; świadomość, że nie -wiele wiem o ty m, tamtym czy owym. Im więcej wiesz, tym lepiej zdajesz sobie sprawę z własnej niewiedzy.

    Jakaż to stara prawda! A ja byłem jej żywym przykładem. Zacząłem tę książkę z myślą, że wiem, co robiOstatecznie przez dziesiątki lat zdobywałem doświadczenie. Lecz w ciągu mojej czteroletniej pogoni najlepszymi inwestorami świata raz po raz byłem zawstydzony swoją niewiedzą. I odkryłem, że w odróżnien

    od gadających głów mających na wszystko gotową odpowiedź najlepsi są w gruncie rzeczy ludzie pełni pokory. Jak Ray Dalio – powiedzą ci, co myślą, a na koniec stwierdzą, że mogą się jednak mylić.

    Bogactwo nie jest celem życia, lecz jego narzędziem. – HENRY WARD BEECHER

    Wraz z kolejnymi etapami swojej podróży stwierdzałem, że moja misja ewoluuje. Z każdym kolejnym krokiemodkrywałem dostępne jedynie superbogaczom narzędzia, możliwości i produkty inwestycyjne, o który przeciętny człowiek nawet nie słyszał. I jak na ironię niektórzy spośród tych najlepszych narażeni są na bardniewielkie ryzyko bądź ograniczyli je za pomocą czegoś, co nazywająasymetrycznym ryzykiem/nagrodą – oznacza to, że

    inwestorzy ci mają do czynienia z dużym prawdopodobieństwem wzrostów i bardzo niskim ryzykiem spadkóStanowi to sens życia ludzi nazywanych „starymi wygami”5.Możliwość poznania tych możliwości i skorzystania z niektórych z nich była dla mnie niezwykle ekscytują

    gdyż na obecnym etapie mojego życia jestem wystarczająco dojrzały, szczęśliwy i bogaty, by móc korzystać ztych opcji. Jednak moi synowie i moja córka jeszcze tacy nie są, część moich przyjaciół również i prawdopodobnie także wy nie jesteście (chyba że odłożyliście już dziesiątki milionów i czytacie to tylko po by się dowiedzieć, gdzie Ray Dalio lokuje swoje pieniądze).

    Zatem przeszedłem przemianę z pasywnego zbieracza informacji ze świata inwestycji w żarliweg poplecznika moich przyjaciół i czytelników.Nie chciałem jedynie opowiadać o tym, co dane jest bogaczom;chciałem otworzyć te możliwości dla wszystkich. Szukałem więc firm, które koncentrowały się wyłącznie na

    superbogaczach, a następnie starałem się je przekonać do tworzenia nowych możliwości dla inwestorów w każdej

    5 Dosłownie „sprytnymi pieniędzmi” – smart money(przyp. tłum.).

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    15/17

    kondycji ekonomicznej i w każdym wieku. Starałem się pokazywać ich usługi, a w paru przypadkach poszedłna całość i podjąłem z nimi współpracę, by pomóc im w przygotowaniu nowych produktów, które pierwszy będą dostępne dla was. Najbardziej jednak dumny jestem z tego, że wiele z tych firm przekonałem do tego, aswoje usługi udostępniły ludziom, którzy nie są bogaci – za darmo! Na kolejnyc h stronach dowiecie się orewolucyjnym przedsięwzięciu realizowanym wspólnie przez Stronghold Wealth Management oraz HighTow piątą największą firmę doradztwa inwestycyjnego w USA, która świadczy transparentne, wolne od konflikinteresów usługi doradcze superbogatym inwestorom. Obecnie również i wam bezpłatnie udostępni niektórtych nadzwyczajnych usług planowania finansowego, i to bez względu na ilość środków przeznaczonych zainwestowania. Dowiecie się, jak wejść na darmowy serwis internetowy, który pozwoli wam przetestowswojego pośrednika i sprawdzić, czy przypadkiem nie przepłacacie za kiepskie wyniki. Mam nadzieję, że jest początek wielkich zmian w świecie finansów osobistych: prawdziwe i bezprecedensowe wyrównanie szans.

    Dlaczego, u lich a, to robią? Po pierwsze, tak właśnie powinni robić. Ludzie chcą wiedzieć, za co naprawdę płacą. Po drugie, są świadomi, że ludzie z dużymi pieniędzmi nie zawsze zaczynali od dużych pieniędzy. właśnie sekret bogactwa, pamiętacie? Róbcie dla ludzi więcej niż pozostali. A jeśli ludzie z HighTower czyniąto dla was na obecnym etapie waszego życia, to liczą też na to, że nie zapomnicie o nich w przyszłoścStaniecie się ich wielkimi fanami i wiernymi klientami. Wy za darmo dostajecie pomoc, jakiej dzi

    potr zebujecie, a HighTower zyskuje nowego klienta. Oto finansowa synergia. Okazja, aby stworzyć tenieuchwytny układ „wygrana–wygrana”, który tak rzadko widujemy w świecie Wall Street.

    Życzliwość słów tworzy zaufanie. Życzliwość w myśleniutworzy głębię. Życzliwość w dawaniu tworzy miłość.

    – LAO-CY

    Pośród największych korzyści płynących z poznania tajników naszej gry znajduje się i taka: będziemy w stawygrać i zarobić, ale również będziemy mieli dość pieniędzy, by odmienić los innych. Niezależnie od tego, jak

    trudna jest nasza sytuacja, zawsze są ludzie, którzy mają jeszcze gorzej. Gdy ktoś zbija fortunę, jego przywilej – a wierzę, że również obowiązkiem – jest podzielenie się z tymi, którzy są dopiero na początku drogi, lub z tymi,których jakaś tragedia zawróciła z obranej ścieżki. Jak jeszcze usłyszycie, moja rodzina doświadczyła prosteaktu życzliwości, gdy dosłownie nie mieliśmy co jeść, i to zmieniło całe moje spojrzenie na ludzi i życiPomogło to ukształtować moją obecną osobowość.

    Od dziesi ęcioleci dokładam starań, by zwrócić ten dług, zapewniając żywność dla ponad 2 mln ludzi za pośrednictwem mojej Anthony Robbins Foundation. Przez ostatnie kilka lat wspólnie z żoną prywatnymdarowiznami podwajaliśmy wartość dzieła fundacji.

    Mogę z dumą powiedzieć, że dzieciak, który sam kiedyś głodował, dziś osobiście pomaga 4 mln ludzirocznie, by mogli poczuć się otoczeni opieką i syci. Ogółem w ciągu 38 lat miałem zaszczyt zapewnić żywno

    42 mln ludzi.Chcę wykorzystać tę książkę jako mechanizm, który pozwoli wam wykreować dość bogactwa – zarównofizycznego, jak i emocjonalnego – abyście mogli stać się częścią sił dobra, dzieląc się swymi pieniędzmi iczasem. Powiem wam jednak, że jeśli nie wysupłacie dziesięciu centów z dolara, nie oddacie również jednegomiliona z dziesięciu. Dzielić się trzeba już teraz!

    Ja zacząłem, gdy nie miałem nic. Gdy dajesz nawet wtedy, kiedy myślisz, że sam masz bardzo mało przyzwyczajasz swój mózg do przekonania, że i tak masz więcej, niż ci potrzeba – oto twoja nagroda. Możeszzostawić niedostatek za sobą i wyruszyć na spotkanie dobrobytu.

    Chciałbym wam wskazać do niego drogę. Czytając tę książkę, powinniście pamiętać, że pomagacie nie tylsobie, ale również tym 17 mln amerykańskich rodzin, które codziennie dotyka głód2.

    Jak? Zdecydowałem zrobić w jeden rok więcej, niż uczyniłem przez całe życie. W imieniu swoicczytelników w momencie publikacji tej książki ofiaruję 50 mln posiłków dla bezdomnych mężczyzn, kobiedzieci z tego kraju. Bylibyście zdziwieni, widząc, kim są ci ludzie. Owszem, niektórzy z nich noszą bliz

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    16/17

    wspomnień wojennych, inni są niepełnosprawni psychicznie lub fizycznie. Lecz miliony z nich to ludzie tacy wy i ja, którzy mieli normalne życie, a potem stracili pracę, zachorowali lub stracili kogoś bliskiego, przez co nie byli w stanie sprostać swoim zobowiązaniom finansowym. Większość Amerykanów od niewypłacalności dztylko kilka zagubionych czeków z wypłatą. Postarajmy się więc wspólnie dotrzeć z pomocą do potrzebujących

    W momencie pisania tej ks iążki Kongres obciął wydatki na bony żywnościowe o 8,7 mld dolarów. Byłemnaocznym świadkiem destrukcyjnego wpływu tej decyzji na wolontariuszy i organizacje pozarządowzaangażowane w walkę z głodem. Z tego właśnie powodu funduję 50 mln posiłków i korzystam ze swoichwpływów, aby zdobyć dodatkowe fundusze, które umożliwią dostarczenie 100 mln racji żywnościowych dludzi cierpiących głód. Zachęcam was do przyłączenia się i pomocy. Mam nadzieję, że zanim dojdziecie dokońca lektury, poczujecie chęć przekazania własnego niewielkiego datku. W ostatnim rozdziale zawarłeinformację, jak możecie wykorzystać „drobniaki, by odrobinę zmienić świat”. Jest wiele prostych i przyjemnysposobów dzielenia się i pozostawiania po sobie spuścizny, będącej prawdziwym powodem do dumy.

    O la, la!… To był dopiero rozdział! Wiem, że był długi, ale mam nadzieję, że lektura poszła szybko! Czzłapaliście się na mój haczyk obietnicy lepszego życia? Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić uczucie, któ będzie wam towarzyszyć, gdy zmienicie miejsce, w którym dziś jesteście, na takie, w którym naprawdę chce być? Jak by to było, gdyby pieniądze wreszcie przestały stanowić źródło stresu, a zaczęły wywoływać uczuekscytacji i dumy? Obiecuję wam, że gdy już opanujecie tę sferę życia, te uczucia nie tylko nadadzą impwaszym sukcesom finansowym, ale również innym, ważniejszym aspektom życia! Jesteście gotowi?

    Jedna uwaga na zakończenie: jeśli doszliście do tego miejsca, gratuluję wam, ponieważ znaleźliście się gronie elitarnych 10 % nabywców książek niebeletrystycznych. Zgadza się: statystyki mówią, że mniej niż 10%ludzi kupujących książki dociera poza pierwszy rozdział. Czy to nie wariactwo? Pisałem tę książkę w tasposób, by była prosta, a jednak dawała możliwość zagłębieniasię – opanowania tajników gry, uzbrojenia was w umiejętności, które pozwolą wam raz na zawsze zapanować nwaszymi finansami. To nie ma być „mała czerwona książeczka inwestora”. Dlatego zapraszam was i rzucam w

    wyzwanie, byście spróbowali odbyć ze mną tę podróż do końca. Obiecuję wam, że korzyści, jakie z tegowyniesiecie, przetrwają dziesiątki lat. Przewróćcie więc stronę i pozwólcie, że zrobię wam krótki wykład na temat rzeczy niezbędnych, by zdob

    pieniądze na całe życie – czek z wypłatą, który pozwoli wam wieść obecne (lub wymarzone) życie i nigdy więcejnie pracować. Gdy już to osiągnięcie, będziecie pracować tylko wtedy, kiedy zechcecie, i tylko dlatego, że sami będziecie tego chcieli. Spójrzmy więc na plan podróży i odkryjmy 7 prostych kroków do wolności finansowej.

    1 Poza nielicznymi przypadkami „jednorożców”, niewielkich i ekskluzywnych grup „finansowych czarodziejów”, do który

    przeciętni ludzie nie mają dostępu, których jednak przedstawię w kolejnych rozdziałach. 2 Feedingamerica.com.

  • 8/19/2019 Rozdzial1_Money. Mistrzowska Gra

    17/17

    Przyjdź na najbliższe wydarzenia organizowane przez Milewski & Partnerzy:

    Kliknij po więcej http://www.queensoflife.pl

    Kliknij po więcej http://www.giantsoflife.pl

    Tony Robbins na Żywo w Londynie kliknij po więcej http://www.upwpolska.pl

    http://www.queensoflife.pl/http://www.queensoflife.pl/http://www.queensoflife.pl/http://www.giantsoflife.pl/http://www.giantsoflife.pl/http://www.giantsoflife.pl/http://www.upwpolska.pl/http://www.upwpolska.pl/http://www.upwpolska.pl/http://www.upwpolska.pl/http://www.upwpolska.pl/http://www.giantsoflife.pl/http://www.giantsoflife.pl/http://www.queensoflife.pl/http://www.queensoflife.pl/