Ruchy Alter i Antyglobalistyczne

Embed Size (px)

Citation preview

Ruchy alter i antyglobalistyczne. Charakterystyka i prba oceny.

Ruch alterglobalistyczny - ruch spo eczno-polityczny aktywny w wi kszo ci pa stw wiata, r norodny ideowo i niejednolity organizacyjnie. Za cel stawia sobie radykaln zmian obecnych stosunkw ekonomicznych, ekologicznych i spo ecznych, poprzez m.in. budowanie globalnego spo ecze stwa obywatelskiego http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/Alterglobali%C5%9Bci

RUCH ALTERGLOBALISTYCZNY

Najnowszym z tzw. nowych ruchw spo ecznych jest ruch alterglobalistyczny. Ruch jest niezwykle ideowo niejednorodny i mie ci w sobie wiele r nych systemw wiatopogl dowych. Generalnie rzecz ujmuj c, alterglobali ci chc innej (alternatywnej) globalizacji. Ich zdaniem, obecne procesy globalizacyjne przez swj zbyt kapitalistyczny charakter powoduj liczne negatywne konsekwencje na wiecie (m.in. nierwno ci, bied , blokowanie rozwoju niektrych regionw). Has o ruchu brzmi inny wiat jest mo liwy. Cho globalizacja gospodarki (wzrost powi za i zale no ci gospodarczych na wiecie) jest przez Polakw oceniana raczej pozytywnie to jednak w rd naszego spo ecze stwa dominuj niejednoznaczne oceny konsekwencji procesw globalizacji (CBOS, stycze 2004). 42% Polakw uwa a, e globalizacja powoduje zwi kszanie nierwno ci w poziomie ycia w r nych krajach, 44% uwa a, e powoduje wzrost bezrobocia, 82% s dzi, e na globalizacji korzystaj pa stwa bogate, 58% jest zdania, e trac na niej kraje biedne. Barier dla szerszego poparcia alterglobalistw w rd spo ecze stwa mo e by etykietka chuliganw i "zadymiarzy", s ynnych z demolowania miast, w ktrych odbywaj si spotkania mi dzynarodowych organizacji finansowych i politycznych. Jednak ich krytyczne pogl dy dotycz ce kszta tu globalizacji mog znale zrozumienie w rd do licznej grupy Polakw. http://civicpedia.ngo.pl/x/327341 - ruchy spo eczne

Urba ski Jaros aw: Alterglobalizm - co to takiego?Opublikowano: roda, 05 Sierpnia 2009 Gdy daj jedzenie biednym nazywaj mnie wi tym. Gdy pytam, dlaczego biedni nie maj jedzenia, nazywaj mnie komunist .Arcybiskup Helder Camara

Pocz tki

ruchu

alterglobalistycznego

Nie ma zgodno ci, co do tego, kiedy ruch alterglobalistyczny powsta . Nie ma te cis ej definicji, czym jest. Z ca a pewno ci ruch ten jest odpowiedzi na szereg negatywnych zjawisk zwi zanych z post puj c globalizacj gospodarki, ktra sprawia, e pog biaj si dysproporcje pomi dzy biednymi i bogatymi, ro nie dewastacja rodowiska.

Maj tek 358 wiatowych miliarderw przewy sza po czone roczne dochody blisko trzech miliardw ludzi; d ugo ycia ludzi w krajach Trzeciego wiata jest o po ow krtsza od ycia ludzi w krajach zachodnich. Po owa ludzi na wiecie musi wy y za mniej ni 2 dolary dziennie. Ponad 20 milionw pracuje jako niewolnicy. Niepohamowane d enie do zyskw i koncentracji kapita u skutkuje nie tylko bezprzyk adnym wyzyskiem i g bokimi dysproporcjami spo ecznymi, ale tak e eksploatacj bogactw naturalnych i rodowiska. W dalszym ci gu kurcz si obszary lasw tropikalnych, gin kolejne gatunki ro lin i zwierz t, cho udaje si zredukowa jedne typy ska e , pojawiaj si nowe zagro enia jak cho by ywno modyfikowana genetycznie. Za wszystkie te negatywne skutki globalizacji my alterglobali ci obwiniamy korporacje i rz dy. Za pocz tek naszego ruchu jedni przyjmuj powstanie, ktre wybuch o 1 stycznia 1994 roku w meksyka skim stanie Chiapas. Inni przyjmuj dat listopad 1999 roku i uliczne demonstracje w Seattle, od ktrego to momentu wiele krajw ogarn a fala protestw przeciwko neoliberalnej polityce, otwieraj cej wiat na dzia ania wielkich korporacji. Dzi to korporacje, z definicji o strukturach nie demokratycznych, poprzez liczne spotkania, szczyty, konferencj determinuj kierunki dzia a politycznych bez czy nawet wbrew spo ecznemu przyzwoleniu. Coraz wi ksze obszary ycia spo ecznego zostaj pod dyktando korporacji sprywatyzowane i skomercjalizowane. Ca y glob, z jego zasobami i lud mi zosta , przez pos usznych wielkiemu biznesowi politykw, wystawiony na sprzeda . Kiedy gdzie na wiecie dochodzi do spotkania, na ktrym dyskutuje si kierunku dzia a , jak wiatowe czy Europejskie Forum Ekonomiczne, pojawiamy si i my - alterglobali ci, aby g o no i zdecydowanie protestowa przeciwko polityce rujnuj cej nasz gospodark , kultur i rodowisko. Przeciwko polityce nie poddanej spo ecznej kontroli. Polska i globalizacja

Z perspektywy bogatej i dostatniej Europy problemy globalizacji wygl daj inaczej, jako co najwy ej - pewnego typu problem do rozwi zania. Dla wi kszo ci mieszka cw Trzeciego wiata to problem natury egzystencjalnej. Jednak rwnie w Polsce coraz wi ksza ilo osb dostrzega, e kapitalizm i globalizacja rujnuje ich ycie skazuj c na bezrobocie, brak perspektyw, bezprzyk adny wyzysk. Dzi w kapitalistycznej Polsce mamy niemal 20% bezrobocie; ponad 60% firm nie p aci pensji na czas; cho teoretycznie nast pi wzrost p ac realnych to dotyczy on tylko niewielkiej cz ci spo ecze stwa, g wnie mened erw, wi kszo ci robotnikw p ace realne spad y. Tylko 14% spo ecze stwa polskiego twierdzi, e w ostatnich latach, w wyniku transformacji ustrojowej, do wiadczy o awansu materialnego. Mno si przyk ady, kiedy mi dzynarodowe koncerny dzia aj ce na polskim rynku podnosz swoje zyski kosztem pracownikw, rolnikw i rodowiska naturalnego. Sieci wielkich supermarketw jak Auchan czy OBI ignoruje polskie normy prawa pracy i ustawodawstwo zwi zkowe. Firma Nestl, znany potentat przemys u spo ywczego, ktrego roczne obroty w skali wiata s du o wi ksze od bud etu Polski, oskar any przez mi dzynarodowe organizacje o wspieranie pracy niewolniczej dzieci w Afryce, na przestrzeni ostatnich 10 lat zwolni w Polsce (wykupuj c dobrze prosperuj ce przedsi biorstwa jak Goplana czy Winiary) ponad 4 tysi ce osb i odnotowa wzrost obrotw z ok. 1 do 550 mln. euro rocznie. Korea ski koncern Daewoo, ktrego w adze wspiera y re im Ro Te Wu i dopuszcza y si korupcji na skal setek milionw dolarw, bankrutuj c pogr y wiele polskich przedsi biorstw, ktre wcze niej naby . Daewoo Nysa Motor po strajku jaki mia miejsce w maju i czerwcu 2002 roku zwolni a wszystkich pracownikw w ten sposb kompletnie dezorganizuj c lokalny

rynek pracy. Kilka tysi cy osb musia o rwnie odej z FSO w Warszawie. W przemy le hutniczym w wyniku liberalizacji i pod naciskiem Unii Europejskiej i zachodnich koncernw metalurgicznych w najbli szym czasie prac straci prawdopodobnie ok. 30 tysi cy ludzi. Ameryka ski koncern Smithfields Food chce w Polsce wybudowa ogromne tuczarnie wi . Gdyby si tak sta o oznacza oby to olbrzymie koszty ekonomiczne, ekologiczne i spo eczne z powodu zatrucia rodowiska i deregulacji lokalnych rynkw rolnych. Wsz dzie gdzie si jednak pojawi Smithfields Food wywo uje protesty lokalnej spo eczno ci. Smithfields Food cieszy si ponur s aw w USA, gdzie zmuszony jest p aci ogromne kary ekologiczne i jest oskar any o wywo anie wielu chorb, na ktre cierpi mieszka cy Karoliny P nocnej. Na polskim rynku rolnym dzia a te po cichu oferuj c swoje nasiona i rodki ochrony ro lin koncern Monsanto, uto samiany z eksperymentami genetycznymi. Teoretycy Wiele osb dostrzega coraz wyra niej negatywne skutki globalizacji poddaj c j krytyce i prbuj c wyznaczy alternatywy. Do najbardziej znanych krytykw zglobalizowanej cywilizacji zaliczy mo emy Noama Chomskyego, Zygmunta Baumana, Noami Klein, Manuel Vazquez Montalban, Octavio Ianni i wielu innych. Wiele prac ukaza o si na ten temat po polsku wymie my cho by: Noam Chomsky Zysk ponad ludzi. Neoliberalizm a ad globalny, Zygmunt Bauman Globalizacja. I co z tego dla ludzi wynika, a tak e Hans Peter Martin i Harald Schumann Pu apka globalizacji. Atak na demokracj i dobrobyt, David C. Korten wiat po kapitalizmie. Alternatywy dla globalizacji. Ruch Ruch alterglobalistyczny jest niejednorodny, amorficzny i obejmuje ca e spektrum r nego typu innych ruchw, organizacji, ugrupowa itd. W sk ad szeroko poj tego ruchu alterglobalistycznego wchodz zarwno grupy anarchistyczne, jak te radykalnej lewicy, organizacje ekologiczne, ruch feministyczny, stowarzyszenia, ruchy i organizacje ch opskie, zwi zki zawodowe, ruchy pacyfistyczne i antymilitarystyczne, niektre ugrupowania katolickie i chrze cija skie, itd. Pomimo obiegowej opinii uto samiaj cej ruch altergolalistyczny z wydarzeniami takimi jak w Seattle, Pradze czy Genui g wne dzia ania wi kszej cz ci ruchu skupiaj si na konkretnych sprawach i dotycz poziomu lokalnego, regionalnego czy krajowego. Organizacja wszelkiego typu spektakularnych protestw podczas mi dzynarodowych konferencji WTO, Banku wiatowego, Mi dzynarodowego Funduszu Walutowego, wiatowego Forum Ekonomicznego, Europejskiego Forum Ekonomicznego, spotka G7 czy G8 to tylko czubek gry lodowej ca ej masy innych, najcz ciej mniej medialnych, dzia a podejmowanych przez ruch alterglobalistyczny. Program alternatywny wobec globalnego kapitalizmu

Alternatywa dla globalnego kapitalizmu jest przez ruch alterglobalistyczny budowana na kilku poziomach. Pierwszy z nich - teoretyczny - najlepiej zaobserwowa poprzez pryzmat dyskusji jakie si odbywaj na wszelkiego typu forach spo ecznych zarwno na poziomie wiatowym (Porto Alegre, a ostanie w styczniu 2004 roku w Bombaju), europejskim (2002 Florencja, 2003 Pary ), czy krajowych, a dalej regionalnych i lokalnych. Na spotkaniach tych omawiane s najwa niejsze problemy dotycz ce wsp czesnego wiata. Na przyk ad na ostatnim Europejskim Forum Spo ecznym w Pary u dyskusje by y zorganizowane w pi ciu blokach tematycznych: (1) Przeciwko wojnie - o Europ pokoju, sprawiedliwo ci i solidarno ci; (2) Przeciwko neoliberalizmowi - o demokratyczn i socjaln Europ ; (3)

Przeciwko logice zysku o ekologiczne i zrwnowa one spo ecze stwo i sprawiedliwo spo eczn ; (4) Przeciwko procesowi utowarowienia -o Europ demokratycznej informacji, kultury i edukacji; (5) Przeciwko rasizmowi, ksenofobii i wykluczeniu - o Europ rwnych praw i dialogu mi dzy kulturami. Odby o si cznie 55 sesji plenarnych i ok. 250 seminariw, a tak e liczne warsztaty, targi literatury niezale nej i imprezy kulturalne. Uczestniczy o ponad 30 tys. osb. Na p aszczy nie praktycznej jednym z najwa niejszych problemw w jakie zaanga owany jest ruch alterglobalistyczny to budowa demokracji uczestnicz cej i wolno ciowy municypalizm. W wielu gminach odradza si oddolna demokracja, gdzie mieszka cy sami bior sprawy w swoje r ce. Najbardziej znanym przyk adem jest Porto Alegre (1,3 mln. mieszka cw) w Brazylii, gdzie w decyzjach bezpo rednio uczestniczy grono 50 tysi cy osb. Za przyk adem Porto Alegre posz y inne miejscowo ci: Belo Horizonte, Recife, San Paulo, Toronto, Guelph. Rwnie w Europie mo na zaobserwowa liczne przyk ady odradzania si demokracji uczestnicz cej np. w kilku podparyskich gminach: Babigny, Sant Denis, Ivry. W Ivry (gminie licz cej 51 tysi cy mieszka cw) 16 tysi cy osb uczestniczy w pracach ponad 270 lokalnych rad podejmuj cych wa ne decyzje i konsultacje dotycz ce ycia ca ej miejscowo ci w tym bud etu miejskiego i planowania przestrzennego. Mo na te wymieni angielski Manchester czy hiszpa sk miejscowo San Feliu de Liobregat. Innym przyk adem jest zaanga owanie ruchu alterglobalistycznego w urealnianie demokracji na poziomie pracowniczym: rady za ogowe, samorz d pracowniczy, sp dzielczo , sp ki pracownicze, itd. s dzia aniami id cymi pod pr d obecnym tendencjom, prywatyzacji i paternalizacji przedsi biorstw. Po rewolcie w Argentynie (grudzie 2001), kiedy okaza o si , e system kapitalistyczny mo e si zwyczajnie za ama , wiele zak adw przesz o w r ce pracownikw, ktrzy dowiedli, e robotnicy mog skutecznie zarz dza zak adami pracy. Ruch alterglobalistyczny jest tak e szeroko zaanga owany w budow niezale nych mediw (np. Indymedia www.pl.indymedia.pl) i niezale nej kultury (np. Centra Sociale). Czy globalizacja niesie za sob korzy ci?

Je eli tak, to akurat nie te, na ktre jej obro cy (czy raczej przeciwnicy alterglobalizmu) zwracaj najwi ksz uwag . Przede wszystkim zyskali my wiadomo , e nie yjemy w oderwaniu od tego co dzieje si tysi ce kilometrw od nas, e g d, n dza, wyniszczaj ce wojny, morderstwa dokonywane przez istniej ce tyranie, degradacja rodowiska naturalnego i tym podobne zjawiska wci istniej i jeste my za nie wsplnie odpowiedzialni, e dewiza: My l globalnie, dzia aj lokalnie ma swj jeszcze wi kszy sens ni kiedykolwiek przedtem. Maj c na uwadze globaln skal zjawisk, odwo ujemy si jednak do tego co lokalne, do codziennej praktyki, do indywidualnych wyborw i bezpo rednich zwi zkw z lud mi. http://neurokultura.pl/globalizacja-/368-urbaski-jarosaw-alterglobalizm-co-to-takiego.html

Ruch antyglobalistyczny - ruch spo eczno-polityczny aktywny w wi kszo ci pa stw wiata, r norodny ideowo i niejednolity organizacyjnie za cel stawia sobie radykaln zmian obecnych stosunkw ekonomicznych i spo ecznych. Wbrew nazwie, ktra przyj a si w mediach, a nawet w rd cz ci uczestnikw ruchu, wi kszo z nich nie uwa a si za przeciwnikw procesw globalizacyjnych. Aktywi ci najcz ciej mwi o sobie jako o alterglobalistach, podkre laj c w ten sposb, e przedmiotem ich protestw nie jest idea tworzenia nowego adu wiatowego, lecz jego

obecny kszta t i sposb realizacji. Alterglobali ci uwa aj si za awangard nowego globalnego spo ecze stwa. Ruch ten zawiera w sobie elementy r nych systemw wiatopogl dowych, m.in. pacyfizmu, marksizmu, anarchizmu, ekologii, libertarianizmu, konserwatyzmu. Bardzo wa n rol odgrywaj w nim organizacje religijne, ruchy humanistyczne i organizacje pozarz dowe. Ruch antyglobalistw jest w znacznym stopniu efektem rewolucji informacyjnej. Jego uczestnicy cz sto poruszaj w swoich wyst pieniach, problem obiektywnego a tak e wolnego (w tym darmowego) dost pu do informacji, czy wiedzy, cz sto powo uj c si na konieczno wyst powania tzw. alternatywnych rodkw przekazu, niezale nych od du ych komercyjnych i ponadnarodowych koncernw medialnych. Dzia acze ruchu cz sto odwo uj si do idea w wczesnych, wsplnotowych form demokracji, sprzeciwiaj c si zarwno modelom pa stwa o dyktaturze totalitarnej jak i nowoczesnym zindustrialowanym pa stwom rozwini tego kapitalizmu, w ktrych zdaniem przedstawicieli ruchu zabrak o miejsca na demokracj i suwerenno w wyniku ponadnarodowych interesw tych organizacji. W antyglobalizmie zawarta jest krytyka problemw dzisiejszego wiata, wywo ywanych - zdaniem uczestnikw ruchu - przez neoliberaln globalizcj :y y y y y y

y

post puj ca degradacja rodowiska post puj ca degradacja kultur lokalnych, niszowych. unifikacja kultury narastanie antagonizmw narodowo-etnicznych wyzysk pracownikw wielkich korporacji wci nierozwi zane problemy Trzeciego wiata: o analfabetyzm o ubstwo o brak dost pu do informacji o wyst powanie niewolnictwa wzrastaj ce dysproporcje ekonomiczne mi dzy bogat P noc i biednym Po udniem.

Antyglobalizm zawiera sprzeciw wobec ekonomicznego kolonializmu wielkich ponadnarodowych instytucji, ktre zdaniem uczestnikw ruchu wyja awiaj ma e rynki wewn trzne, maj przemo ny wp yw na rz dy i decyzje pa stw,z pomini ciem regu demokracji. G wnym celem atakw antyglobalistycznych wyst pie (hapenningw i demonstracji) s wielkie ponadnarodowe instytucje: Mi dzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF), Bank wiatowy (WB), WTO, UE, ONZ, itd. W najwi kszych spotkaniach antyglobalistw, Forach Spo ecznych bierze udzia od kilkudziesi ciu do blisko dwustu tysi cy uczestnikw. Od 2000 r. rwnolegle do wiatowego Forum Ekonomicznego w Davos, na ktrym gromadz si przywdcy pa stw i przedstawiciele najwi kszych wiatowych korporacji, organizowane jest doroczne wiatowe Forum Spo eczne. W latach 2000-2003 r. Forum organizowano w brazylijskim mie cie Porto Alegre, wa nym dla ruchu antyglobalistycznego jako swoisty model, bowiem od 1992 r. bud et miejski jest tam uchwalany przy wsp udziale delegatw reprezentuj cych spo eczno ci lokalne (-> demokracja partycypacyjna). W 2004 r. Forum odby o si w Bombaju w Indiach, w roku 2005 ma 'wrci ' do Brazylii.

http://www.zgapa.pl/zgapedia/Alterglobalizm.html

Widmo alterglobalizmu

Dyskusja o ruchu alterglobalistycznym18 maja 2005 Recykling Idei: Pierwszy problem jaki chcieliby my poruszy , to czy mo na mwi o jednym ruchu alterglobalistycznym ? Czy jest to realne zjawisko zwiastuj ce mobilizacj ludzi na rzecz zmiany spo ecznej czy te wytwr medialny: demoniczny w teleobiektywie mediw g wnego nurtu, a idealistyczny w perspektywie twrcw tzw. mediw niezale nych?

Marcin Starnawski: My l , e mo na mwi o ruchu, cho by dlatego, e istnieje wsplny dla wielu tworz cych go grup i tendencji obiekt sprzeciwu niesprawiedliwo ci wsp czesnego kapitalizmu. Ponadto istniej zr by organizacyjnej infrastruktury ruchu; my l tu o forach spo ecznych ze wiatowym Forum na czele jako przestrzeni dyskusji, wymiany do wiadcze oraz szukania wsplnych obszarw dzia ania. Maciek Bachryj: To, co pozwala mwi o ruchu pomimo jego ogromnego zr nicowania to fakt, i kwestie, ktre stawiane by y od dawna przez r ne organizacje obywatelskie postrzegane s teraz i dyskutowane w ich aspekcie globalnym; dostrzega si ich zakorzenienie w procesach globalnych. Mariusz Doluk: Nie jestem do ko ca przekonany, czy faktycznie istnieje jeden ruch alterglobalistyczny. Wydaje mi si raczej, e w ramach tego, co media oraz cz dzia aczy okre laj mianem alterglobalizmu istnieje wiele r nych, cz sto wzajemnie wykluczaj cych si , ruchw. Niektrzy okre laj to jako ruch ruchw, co jest chyba bardziej adekwatne. Ewa Groszewska: Nie mo na mwi o jednym ruchu, a raczej o wsplnej wiadomo ci wielu rodowisk lewicowych tworz cych ten ruch na Zachodzie na zasadach pluralistycznych. wiadcz o tym chocia by inicjatywy w stylu EFS. Co prawda kontestacja status quo ma miejsce rwnie z pozycji konserwatywnych, ale tu raczej nale a oby mwi nie o alter- ale antyglobalizmie i raczej nie o antykapitalizmie. Aldona Kopkiewicz: Poj cie ruchu alterglobalistycznego to z pewno ci wygodna etykietka na u ytek mediw. Z drugiej strony trudno zaprzeczy rzeczywistemu istnieniu grupy ludzi, ktrzy maj wiadomo , e kto spartaczy ustrj wiata. Czy naprawd tak wiele r nych rodowisk wyznaje podobne warto ci tworz ce ich podstawy wiatopogl dowe, czy te sami kreujemy jaki obraz wsplnoty ideowej na u ytek mediw w asnych, niezale nych i tych korporacyjnych? Jeden wrg spaja nas w jeden ruch, ale gdyby go nie by o, uwidoczni yby si wewn trzne rozd wi ki. Czy jednak brak jedno ci to powd, by martwi si o nasze istnienie? MS: Rola mediw oficjalnych jest chyba nieco bardziej niejednoznaczna ni mo e si wydawa , gdy prezentuj c antyneoliberalne protesty jako dzie o jednolitego ruchu, poprzez nadanie protestuj cym nazwy antyglobali ci, korporacyjne media uczyni y sobie wprawdzie z przeciwnikw neoliberalizmu atwy cel atakw, ale i stworzy y, paradoksalnie, symboliczny impuls do zwarcia szeregw przeciwko globalizacji, a przez zaistnienie w wiadomo ci przeci tnych odbiorcw mediw, stworzy y spo eczny grunt dla dyskusji wok idei alterglobalistycznych. To ca kiem korzystna przys uga.

Adam Moryc: Mam wra enie, e sam termin alterglobalizm zosta wymy lony przez media, aby odseparowa zadymiarzy-antyglobalistw od konstruktywnej opozycji. I tak demonizuje si tych pierwszych, a alterglobalistw klepie si po plecach, jak to mia o miejsce po antyszczycie w Warszawie. Zadzia a mechanizm analogiczny do tego, ktry uniemo liwi uczestnictwo oszo omom, czyli radykalnej cz ci opozycji, w obradach Okr g ego Sto u. Efekty dogadania si z komunistami tzw. konstruktywnej opozycji owocuj w Polsce do dzi . Jak jest ka dy widzi. Oficjalna opozycja dogada a si ze star nomenklatur , instaluj c kapitalizm, a Postulaty Gda skie znalaz y si (dos ownie i w przeno ni) w muzeum.RI: Ka dy ruch spo eczny rodzi si z niezgody na istniej c rzeczywisto Przeciwko czemu protestuj alterglobali ci? b d jej fragmenty.

MB: Mo na tu wyliczy ca gam mniej lub bardziej konkretnych kwestii. My l , e wszystkich czy jednak d enie do tego, eby mie wi kszy wp yw na decydowanie o losie swoim i otoczenia, w ktrym si yje. Alterglobalisci protestuj wi c przeciwko wykluczaniu nas obywateli z decyzji, ktre maj istotny wp yw na nasze ycie, przeciwko przenoszeniu procesu decyzyjnego poza sfer demokratycznej kontroli. MS: Mo na mwi o sprzeciwie wobec nowych form ludzkiej alienacji w wiecie, wynikaj cej z globalnej hegemonii kapita u oraz wspieraj cych go si politycznych. Alienacja polega tu na utracie przez ludzi historycznego rozumienia procesw kszta tuj cych rzeczywisto (na przyk ad kapitalizm postrzega si jako najlepszy sposb organizacji spo ecze stwa, w a ciwy ludzkiej naturze, a nie jako system ukszta towany w wyniku z o onych zale no ci spo ecznych i polityczno-gospodarczych), a tak e rezygnacji z d enia do podmiotowego przekszta cania wiata. Protesty przeciwko prywatyzacji us ug publicznych, ci ciom socjalnym, neokolonialnemu wyzyskowi si y roboczej czy wojnie to w a nie uderzanie w struktury i dzia ania wytwarzaj ce alienacj i cierpienie. Alterglobali ci mwi : Inny wiat jest mo liwy i mo emy go zbudowa . Katarzyna Gawlicz: Przewrotnie mo na by powiedzie , przywo uj c Davida Graebera, e alterglobali ci protestuj przeciwko ograniczaniu globalizacji: uniemo liwianiu rozprzestrzeniania si praw cz owieka czy wolnego przep ywu idei, zamykaniu granic. Nie bez kozery organizacje takie jak AWID (Association for Womens Rights in Development) nawo uj do upowszechniania w skali wiatowej praw socjalnych, pokoju, sprawiedliwo ci przedstawiaj c to jako alternatyw dla globalizacji opartej na ponadnarodowych instytucjach finansowych i handlowych, zorientowanych na pomna anie zysku niezale nie od kosztw spo ecznych, mo liw do zrealizowania przy u yciu tych samych rodkw. EG: Osobi cie protestuj przeciwko kapitalizmowi, ktrego obecny stan kapitalizm globalny oparty na skoncentrowanej w asno ci jest konsekwencj konkurencji, czyli mechanizmu immanentnego kapitalizmowi. Protestujemy przeciwko rzeczywisto ci rywalizacyjnej prowadz cej do powstawania nierwno ci spo ecznych. MD: Ja natomiast jako antyautorytarysta sprzeciwiam si wszelkim przejawom hierarchii, dominacji i opresji. Sam kapitalizm jest tylko jednym z przejaww wspomnianych przeze mnie elementw. Jak doskonale wiemy, likwidacja kapitalizmu nie prowadzi automatycznie do wolno ci. Bez mechanizmw zapobiegaj cych d eniom autorytarnym mo e si zdarzy , e b dziemy mieli jeszcze mniej wolno ci. W zwi zku z tym staram si wyj poza klasyczny

dylemat: wi cej pa stwa albo wi cej rynku. Bo c za r nica, czy jeste my zdani na ask i nie ask biurokraty czy kapitalisty? EG: Rzecz w tym, ze kapitalizm to nie tylko stosunki w adzy politycznej, ale i ekonomicznej, powoduj ce w efekcie pauperyzacj i wykluczenie socjalne. Nie da si zaprzeczy , e tzw. pa stwo dobrobytu (welfare state) w znaczny sposb zredukowa o wyzysk ekonomiczny i ubo enie i zapewnia o bezpiecze stwo socjalne. Jednak za Marksem twierdzimy, e mo liwa jest budowa wiata socjalistycznego bez pa stwa. MS: Ale trudno poza pa stwem stworzy przeciwwag dla neoliberalnego fundamentalizmu rynkowego. Finansowe i prawne wsparcie ze strony pa stwa mog oby by pomocne w rozwijaniu dzia alno ci gospodarczej alternatywnej wobec korporacji (na przyk ad sp dzielni). Wa ne jest te powstrzymanie prywatyzacji us ug publicznych, a to, podobnie jak istnienie solidnych instytucji pomocy socjalnej (a nie zwyk ej charytatywy bazuj cej na widzimisi biznesmenw-filantropw lub ko cio w), wymaga wzmocnienia w pewnym zakresie instytucji pa stwa i samorz du. Jednak celem nie s instytucje same w sobie, tylko wi cej obywatelskiej demokracji i wi ksze pole ludzkiej samorealizacji. MD: Biurokracja pa stwowa zawsze, niejako z urz du, zagarnia to, co do niej nie nale y. Czas odzyska w adz bezpo redni nad us ugami publicznymi i wypracowa nowe modele zarz dzania nimiRI: w a nie, alterglobalistw cz sto krytykuje si za to, i du o atwiej przychodzi im krytyka zastanej rzeczywisto ci ni sformu owanie rozwi za pozytywnych. Czy elementy takiego programu s dostrzegalne w dzia aniach grup i organizacji sprzeciwiaj cych si neoliberalnej globalizacji? Ktre z nich rokuj najwi ksze nadzieje na realizacj w praktyce?

MB: Oczywi cie, e s projekty pozytywne. Jako cz onek ATTAC mog wspomnie cho by o podatku Tobina (wprowadzony zosta w Belgii), projektach reformy MFW i B czy zmianach w ramach WTO dotycz cych sposobu podejmowania decyzji, innych zasad handlu mi dzynarodowego, ktre da yby szanse na rozwj krajom Trzeciego wiata, a nie sprowadza by ich do roli kolonii. KG: Nie jestem przekonana co do s uszno ci rozr niania pomi dzy programem negatywnym i pozytywnym. Czym s krytyka uk adw mi dzynarodowych i dzia ania maj ce na celu doprowadzenie do ich odrzucenia, jak prowadzona we Francji kampania na rzecz tworzenia obszarw wolnych od GATS? A krytyka projektu neoliberalnej, militarystycznej konstytucji UE? W sytuacji zaw aszczenia dyskursu przez ideologi prymatu kapita u nad spo ecze stwem, krytyka rzeczywisto ci jest pierwszym elementem programu pozytywnego, gdy oznacza budowanie przestrzeni, w ktrej mo liwe b dzie urzeczywistnianie idei innego wiata. Warto zauwa y istotn cech owej krytyki: nie odbywa si ona w jakiej bli ej nieokre lonej pr ni, ale jest zorientowana na rozpowszechnianie informacji, edukowanie spo ecze stwa. Negocjacje dotycz ce podpisywanych przez rz dy pa stw uk adw mi dzynarodowych, ktrych skutki maj podstawowy wp yw na nasze ycie, tocz si w zaciszu gabinetw, do ktrych dost p maj raczej przedstawiciele korporacji ponadnarodowych ni organizacji spo ecznych, a ich wyniki cz sto pozostaj ci le tajne. Kto zna tre raportw Banku wiatowego czy WTO, wyznaczaj cych rz dowi Polski kierunek dzia ania? Kto wie, czego dotyczy GATS i do czego mo e doprowadzi jego realizacja? Dzia alno alterglobalistw to w du ej mierze zape nianie tej luki w wiadomo ci

spo ecze stw; swoiste bicie w dzwony, aby zmobilizowa ludzi, ktrzy nie wiedz nawet, co im grozi i dlaczego. MS: Pomys w nie brakuje, ale brak dzi rodkw politycznych (i politycznej woli, g wnie rz dw pa stw zachodnich) dla ich realizacji. Kwestie, o ktrych wspomnia Maciek, to zadanie na wiele lat. Nawet pomys odd u enia pa stw Trzeciego wiata nie ma wi kszego wzi cia. Na dzi szans na stworzenie alteglobalistycznych przycz kw s projekty bezpo redniej demokracji w spo eczno ciach lokalnych oraz walka o udzia samorz dw pracowniczych w zarz dzaniu przedsi biorstwami. EG: Ja tak e opowiadam si za spo ecze stwem, w ktrym gospodarka opiera si na zasadach wsp pracy, solidaryzmu spo ecznego i obywatelskiego planowania, co oznacza demokratyzacj , uczestnictwo bezpo rednich producentw w kreowaniu rzeczywisto ci spo ecznej decydowanie o tym, co si wytwarza, jak si to dzieli. AM: Wed ug mnie jednak najwi ksze nadzieje rokuj organizacje, ktre nazywam pragmatycznymi, czyli takie, ktre zajmuj si kosmetyk systemu i maj ju jakie sukcesy na swoim koncie. Mam tu na my li przede wszystkim ATTAC. Cho nie jestem jego zwolennikiem, doceniam konsekwencj w realizacji celw i liczenie si z realiami, czego brak radykalnym grupom antysystemowym. EG: Zgadzam si , e w najbli szym czasie niemo liwe jest praktyczne zrealizowanie ca o ciowych projektw, chyba e dosz oby do przewrotw spo ecznych. Najbardziej realistyczne s projekty reformistyczne, na przyk ad uniwersalizacja praw pracowniczych w skali globu. Z drugiej jednak strony istnieje podejrzenie, e uratuj one kapitalizm, konserwuj c stosunki produkcji oparte na w asno ci prywatnej. AM: Co do projektw reformistycznych to, moim zdaniem, jest to jednak akceptacja warunkw, jakie stawia nam pa stwo, prawo i kapitalizm, gdy na przyk ad poj cie praw pracowniczych mo e by rozpatrywane tylko w takim kontek cie. Co ciekawe, tak dzia alno ci zajmuj si niektrzy anarchi ci. Osobi cie jednak przede wszystkim ceni sobie inicjatywy i kampanie o charakterze lokalnym, bo po pierwsze dotycz nas bezpo rednio, a po drugie jedynie w tym zakresie jeste my w stanie co realnie zmieni . Globalnych rozwi za sobie nie ycz , bo zalatuje to totalitaryzmem. KG: Je li mamy si wycofa z my lenia o globalnych rozwi zaniach, to rwnie dobrze mo emy sobie pj na piwo albo na lody i da sobie spokj z zabaw w alterglobalizm. Sensown odpowiedzi na globalizacj w obecnym kszta cie s tylko rozwi zania o charakterze globalnym. Bez zagwarantowania przestrzegania praw pracowniczych i rwnego wynagrodzenia na poziomie globalnym zawsze b d kraje, do ktrych ponadnarodowe korporacje b d przerzuca fabryki, bo b dzie tam taniej; bez globalnej kontroli operacji finansowych nie uniknie si rajw (piekie ?) podatkowych, do ktrych odp ywaj pieni dze, ktrych potem nie ma na opiek medyczn i edukacj . Przyk ady mo na mno y .

RI: Poruszacie kwesti kapitalizmu, praw pracowniczych W jaki sposb alterglobalizm sytuuje si wobec innych ruchw spo ecznych zarwno ruchw starego typu , zwi zanych w a nie z walk ekonomiczn , zwi zkami zawodowymi, jak i tych nowych , jak feminizm, pacyfizm czy ruch ekologiczny?

MS: Alterglobalizm to synteza ruchw starych i nowych. Z jednej strony wychodzi poza ekonomiczny redukcjonizm starego ruchu robotniczego (w ktrym nie by o miejsca na ekologizm, krytyk patriarchatu czy walk z homofobi ). Z drugiej strony, obecna posta kapitalizmu sk ania ruch antysystemowy do wypracowania zintegrowanej pozycji politycznej, a to osi ga si poprzez krytyk kapitalistycznych rde bardzo r norodnych problemw spo ecznych. Dzi mo liwe jest na przyk ad po czenie dzia a ruchu zwi zkowego i organizacji kobiecych czy ekologicznych. W Seattle w 1999 r. przeciwko WTO protestowali rami w rami ekolodzy i zwi zki zawodowe kierowcw ci arwek. EG: Marksista Habsbawm twierdzi, e alterglobali ci maj zbyt ma o wsplnego z tzw. star lewic . Nie wydaje si to jednak prawdziwe, poniewa tzw. Nowe Ruchy Spo eczne b d ce cz ci ruchu alterglobalistycznego podkre laj w tki ekonomiczne. Dewastacj rodowiska naturalnego czy upo ledzon pozycj kobiet wyprowadzaj w du ej mierze ze stosunkw ekonomicznych i opartej na nich konstrukcji mieszcza skiego spo ecze stwa konserwatywnego kieruj cego si racjonalno ci jedynie rynkow . S dz , e w sensie merytorycznym nie powinno by rozd wi ku mi dzy starymi i nowymi ruchami spo ecznymi, je li d one do zmiany faktycznie ca o ciowej. KG: Obawiam si , e to zbyt daleko posuni ty optymizm. Tak by powinno; praktyka jest jednak inna, co wida wyra nie na przyk adzie tego, w jaki sposb w obr bie ruchu alterglobalistycznego sytuowany jest ruch feministyczny. Wci powtarza si stwierdzenie, e najpierw trzeba pokona globalny kapitalizm, a potem przyjdzie czas na sprawy kobiet cho w a ciwie te w mi dzyczasie same si rozwi , co oczywi cie jest jedynie pobo nym yczeniem. Niestety w obr bie ruchu stawiaj cego sobie na celu walk z opresj , kobiety i kwestie ich dotycz ce s zdecydowanie marginalizowane, cho to w a nie kobiety w najwi kszym stopniu dotkni te s skutkami globalizacji. Na tegorocznym, trzecim ju , EFS w rd mwcw wci dominowali m czy ni, spotka dotycz cych kobiet by a garstka, pomys zorganizowania odr bnego dnia po wi conego kwestiom kobiecym zosta storpedowany, a uczestnicy sesji po wi conych tzw. uniwersalnym zagadnieniom pozostawali lepi na p e do tego stopnia, e mwi c o sweatshopach zapomnieli wspomnie o tym, e pracuj w nich g wnie kobiety. Podobnie lub jeszcze gorzej traktowany jest ruch LGBT (dzia aj cy na rzecz praw lesbijek, gejw oraz osb bi- i transseksualnych). Niestety wci jeszcze okazuje si , e w rd ruchw sk adaj cych si na ten ruch ruchw s wa niejsze i mniej wa ne.RI: Skoro ju jeste my przy tarciach wewn trz ruchu Przy okazji Europejskiego Forum Spo ecznego w Pary u i Londynie, a tak e warszawskiego antyszczytu , uwidoczni si podzia mi dzy rodowiskami anarchistycznymi czy wolno ciowymi a lewicowymi . Co oznacza dla ruchu i czego on dotyczy? Spierali cie si przed chwil o rol pa stwa

AM: Podzia ten spowodowany jest dogmatyzmem dwch sekt, ktre odgrodzi y si od siebie, aby do znudzenia powtarza swoje mantry, nie licz ce si zbytnio z realiami. MS: Podzia y te wynikaj ze le poj tego przywi zania do w asnej to samo ci politycznoideowej (co Adam dobitnie nazwa sekciarskim dogmatyzmem), a przede wszystkim z

deficytu obiektywnej analizy okoliczno ci, w jakich przysz o nam dzia a . Aby zbudowa oddolny ruch obywatelski, nale y prze ama alienacj szerokich warstw spo ecze stwa, a do tego potrzebne jest oddalenie ekonomicznych zagro e ludzkiej egzystencji. Dzi mo na to uczyni opieraj c si na filantropii lub walcz c o odzyskanie kontroli nad socjalnymi funkcjami pa stwa. Tylko ta druga strategia zapewni trwa e zmiany, a osi gnie si j najszybciej w ramach struktur przedstawicielskich: parlamentarnych i samorz dowych. T kwesti musz zrozumie zw aszcza anarchi ci. Z kolei zwolennikom polityki partyjnej nale y u wiadomi ograniczono strategii zorientowanej na przej cie w adzy w pa stwie to zgubi o praktycznie wszystkie ruchy starej lewicy. My l jednak, e okre lenie nowej formu y radykalnego ruchu antysystemowego jest ci gle przed nami. MD: Ten ca y krzyk o powrt pa stwa socjalnego to zawracanie kijem rzeki. To ju by o i tylko na troch oddali o agoni . Co mi si zdaje, e ta krowa mleka ju nie da. Pa stwo to bardzo nieefektywna, oci a a, zbiurokratyzowana i co najgorsze opresywna machina, nawet w r kach najwi kszych idealistw. Wydaje mi si , e ten kierunek to lepy zau ek w ktry wpadaj niecierpliwcy, ktrzy chcieliby wykorzysta bro przeciwnika do w asnych celw. Wynika to z pozornej atwo ci, jak daje pa stwo, je li chodzi o zmian spo eczn . Wystarczy je przej lub zosta wybranym i mo na wdra a ka dy pomys , jaki wyda nam si s uszny. To jest droga na skrty. Ja wybieram trudniejsz i d u sz , ale koniec ko cw rokuj c g bsze zmiany drog od do u do gry. Per aspera ad astra. KG: To, co mwi Mariusz brzmi sensownie, szkoda tylko, e nie wynika z tego, w jaki sposb odrzucaj c pa stwo mo na prze o y idee na praktyk spo eczn . Zmiana od do u do gry znakomicie, ale na poziomie rozwijania wiadomo ci, zaanga owania spo ecznego. Ale w jaki sposb omijaj c pa stwo mo na zagwarantowa realizacj podstawowych praw socjalnych, opieki zdrowotnej czy bezp atnej edukacji? Kto po zlikwidowaniu tej nieefektywnej, oci a ej machiny b dzie wyp aca emerytury czy zasi ki dla osb samotnie wychowuj cych dzieci? Funkcjonowanie bez mechanizmw pa stwowych by mo e by oby mo liwe, gdyby my yli ci gle w ma ych wsplnotach o silnych wi ziach i du ej solidarno ci, gdzie ludzie troszczyliby si o siebie nawzajem; teraz jest to utopijn mrzonk . AM: Bardzo przepraszam, ale je li czyje do wiadczenie nie obejmuje ma ych wsplnot o silnych wi ziach i du ej solidarno ci, to nie znaczy, e nie istniej one w sferze poznania (i ycia) kogo innego. Tak wi c nie wyrzucaj ich z obszaru rzeczywisto ci, bo one istniej . Je li mia oby ich nie by , to warto by je zacz budowa , bo taka wsplnota funkcjonuje dla mnie bardziej realnie ni spo ecze stwo, ludzko czy inne abstrakcje. I z ni mog realizowa swoje idee w praktyce tu i teraz, bez je d enia do Warszawy, Pary a czy Londynu. AK: By mo e czas porzuci tradycyjne zami owanie do jedno ci i programw politycznych. Cieszmy si tym, e mimo tych r nic potrafimy zrobi co razem, e to fajne by dziwnym chaosem, ktry czy przede wszystkim nie sam program na przysz o , ale wola bycia przysz o ci . EG: Podczas EFS w Pary u, Partia Socjalistyczna oberwa a nie za to e jest partia socjalistyczn na ile dobrze zrozumia am ten konflikt ale ze wzgl du na ich romans z neoliberalizmem. rodowiska wolno ciowe wierz , ze uda si doprowadzi do mobilizacji ludzi i zmiany spo ecznej w sposb oddolny z pomini ciem mechanizmu parlamentarnego, lewicowe partie polityczne w to nie wierz . To chyba g wna r nica

MD: Chodzi tu jeszcze o co innego. Decyzja o zorganizowaniu EFS w Londynie zapad a w w skim i przez nikogo nie wybranym gronie kilku brytyjskich trockistw, ktrzy zebrali si w Pary u podczas poprzedniego Europejskiego Forum i to z pomini ciem lokalnych brytyjskich Forw Spo ecznych, na przyk ad London Social Forum (sic!). Niemal ca a organizacja Forum zosta a zmonopolizowana przez kanapow Socialist Workers Party oraz lewicowego przedstawiciela establishmentu burmistrza Londynu Kena Livingstonea. Ju poprzedniemu Forum paryskiemu zarzucano hierarchiczne i wykluczaj ce metody dzia ania. Je li domaganie si na przyk ad przejrzysto ci finansw i dost pu do informacji jest anarchistycznym sekciarstwem, to tak jestem sekciarzem. Dlatego cz anarchistw, antyautorytarnych marksistw oraz wiele organizacji spo ecznych, a tak e brytyjskie Indymedia (cho te ostatnie b d te relacjonowa oficjalne Forum) og osi o organizacj Strefy Autonomicznej podczas forum z osobnymi finansami i zasadami organizacyjnymi. My l , e ten proces b dzie post powa i to nie z winy sekciarstwa anarchistw, ale z ambicji niektrych partii socjalistycznych i jednostek o skrzywieniu autorytarnym. MB: C , anarchistw zawsze cechowa a nieufno do dzia a zak adaj cych dialog ze strukturami kontestowanego porz dku. Ma to t zalet , e anarchi ci swoj bezkompromisow opozycyjno ci b d zawsze g osem zmuszaj cym reszt ruchu do autorefleksji, punktuj cym bezlito nie ewentualne zgni e kompromisy i uk ady. Nie uwa am, eby r nice by y jakim szczeglnym problemem tym bardziej, e wiele zasadniczych kwestii pozostaje wsplnych: tolerancja, poszanowanie i przywi zanie do prawa decydowania o sobie, postulaty samorz dno ci, decentralizacji. R nice wewn trz ruchu wiadcz o jego witalno ci i s jej gwarantem.RI: W takim razie zastanwmy si na koniec, jak rol mog odegra alterglobali ci w sferze szeroko rozumianej polityki w perspektywie najbli szych kilku lat? Czy stoj przed nimi jakie szczeglne wyzwania?

MB: Mog odegra rol r norodn . W szczeglno ci zwrci bym tu uwag na mo liwo (i konieczno ) poszerzenia pola publicznej debaty, wyzwania intelektualnego rzuconego elitom wierz cym w kolejn jedynie s uszn drog rozwoju. My l rwnie , e to, co robimy mo e s u y jako lekcja obywatelskiego zaanga owania, pocz tki spo ecze stwa obywatelskiego, bez ktrego nie ma mowy o demokracji. AM: My l , e w skali lokalnej alterglobali ci mog by no nikiem idei samorz dno ci, warto ci prawdziwie demokratycznych i pe ni funkcj inspiruj c dla szarych Kowalskich, ktrzy zamiast narzeka , e ich w adza roluje, sami wezm sprawy w swoje r ce. Tego na pewno bym alterglobalistom yczy . Je li chodzi o skal globaln , to pozostaje im jedynie protest w wielkich sprawach, jak ostatnia wojna w Iraku. MS: Powiem o wyzwaniach i pozwol sobie raz jeszcze przywo a Wallersteina. Socjolog ten dwa lata temu pisa w New Left Review o czterech komponentach strategii ruchu alterglobalistycznego. Po pierwsze, ci g a i otwarta debata na temat zmiany spo ecznej i oczekiwanego jej rezultatu. Po drugie, strategia krtkookresowa, czyli bie ca walka wyborcza (dla realizacji postulatw wsp obywateli i pozyskiwania spo ecznej bazy ruchu). Po trzecie, redniookresowe cele, na przyk ad odtowarowienie stosunkw spo ecznych, nie tylko w dziedzinach takich jak zdrowie czy edukacja, ale rwnie poprzez dzia alno gospodarcz w ramach rynku, lecz nie w celu akumulacji zyskw, tylko zaspokajania okre lonych potrzeb ludzi. Po czwarte, cel d ugofalowy: zbli enie si do modelu wiata wzgl dnie demokratycznego i egalitarnego. Jego realizacji nie mo na jednak odk ada na

p niej, lecz stale poddawa j dyskusji oraz testowaniu w ramach alternatywnych struktur spo ecznych, w rd ktrych lokalna samorz dno bezpo rednia nale y do kluczowych pomys w. AK: Nie chcia abym, by my stali si si polityczn w tradycyjnym sensie tego s owa, za to podoba mi si ruch, ktry, otwarty na osobliwo ci, tworzy ludziom przestrze , w ktrej mog g o no mwi , co s dz o tym wiecie. Je li dobrze poczujemy si w tej inno ci, je li nie damy zauroczy si uczestnictwu w oficjalnych mediach i polityce, to zrobimy co pozytywnego chocia dla siebie. To mo e moje idealistyczne yczenie co do tego ruchu, bo cieraj si tu r ne interesy, s i ludzie, ktrzy bez enady robi swoje kariery polityczne. Zwr my jednak uwag , e wszystkie moje w tpliwo ci opieram na do wiadczeniach z manifestacji, a przecie same antyszczyty powinny by co najwy ej jakim ukoronowaniem dzia alno ci, wisienk na torcie alterglobalizmu. Niestety, widzimy cz sto nasz dzia alno tak, jak obrazuj j media przez pryzmat akcji. W ko cu rodzi si przygn biaj ce odczucie, e nie pokonasz Molocha, bo on jest taki du y i tak daleko, e a wirtualny. Dajemy si wkr ca si w jego wirtualno-medialn gierk . I nam si odechciewa, bo mamy naturalny g d konkretu, chcemy dostrzec w ko cu jaki efekt dzia ania. Co my w ogle obchodzimy elity w adzy, gdy wpisujemy si w ich spektakl: skoro jest szczyt, to b dzie i antyszczyt, to naturalne i nikogo nie dziwi. Nasze dzia ania musz odzyska znaczenie, musimy jako wyrwa si z uczestnictwa w medialnej fikcji, bo przecie w adza pa stwa i kapita u, cho woli pokazywa si symbolicznie, istnieje jak najbardziej realnie i ingeruje w nasz codzienno . Pytanie, czy je li stawiam na rzeczywisto i ycie, udzia w du ych antyszczytach ma sens, pozostawiam otwarte, ale wydaje mi si , e tak e sfera symbolicznych gestw ma sw warto , szczeglnie psychologiczn : integruje, dodaje otuchy i si y. Jednak je li nie skupimy si przede wszystkim na codzienno ci, szybko ods oni si z udno tych gestw, a my poczujemy, e uczestniczyli my nie w yciu, a w przedstawieniu teatralnym, po wszystkim za pozostanie gorzkie pytanie: kto do licha jest re yserem? MD: W moim przekonaniu zadaniem fundamentalnym jest edukacja, w szczeglno ci edukacja poprzez dzia anie. Udowadnianie ludziom, e nawet na ma skal mo na zrobi wiele, e tu i teraz inny wiat jest mo liwy. Dla mnie spraw kluczow jest inspirowanie powstawania grup pracuj cych wed ug niehierarchicznych modeli organizacji. Przyk adem realizacji w praktyce takiego dzia ania jest cho by sie Indymediw, aktualnie najbardziej spektakularny przyk ad funkcjonowania wielkiej spo eczno ci mi dzynarodowej w oparciu o zasady antyautorytarne. Maciej Bachryj politolog, stowarzyszenie ATTAC Polska Mariusz Doluk niezale ny dziennikarz, wsp redaktor Recyklingu Idei, uczestnik Federacji Anarchistycznej Katarzyna Gawlicz absolwentka filozofii i filologii angielskiej, doktorantka socjologii, dzia a w feministycznej grupie Durga i Kole Naukowym Gender Studies na UWr. Ewa Groszewska doktorantka socjologii, pisze prac o zagro eniach wsp czesnego kapitalizmu. Cz owiek partii Nowa Lewica. Pogl dy lewicowo-humanistyczne.

Aldona Kopkiewicz rocznik 84. Utrzymuje niejasne zwi zki z Federacj Anarchistyczn , cho ostatnio nie ma pewno ci, czy FA istnieje. Wszystko to podejrzane i grubymi ni mi szyte, niemniej wy ej wymieniona dobrze si bawi. Adam Moryc uczestnik Ruchu Spo ecze stwa Alternatywnego, student kulturoznawstwa na UWr. Marcin Starnawski socjolog, przygotowuje prac doktorsk na wydziale nauk spo ecznych Uniwersytetu Wroc awskiego, uczestnik grupy Spo ecze stwo Aktywne oraz Wroc awskiej Koalicji Antywojennej. http://recyklingidei.pl/_widmo_alterglobalizmu

Ruch antyglobalistyczny ruch spo eczno-polityczny aktywny w wi kszo ci pa stw wiata, r norodny ideowo i niejednolity organizacyjnie za cel stawia sobie radykaln zmian obecnych stosunkw ekonomicznych i spo ecznych. Wbrew nazwie, ktra przyj a si w mediach, a nawet w rd cz ci uczestnikw ruchu, wi kszo z nich nie uwa a si za przeciwnikw procesw globalizacyjnych. Aktywi ci najcz ciej mwi o sobie jako o alterglobalistach, podkre laj c w ten sposb, e przedmiotem ich protestw nie jest idea tworzenia nowego adu wiatowego, lecz jego obecny kszta t i sposb realizacji. Alterglobali ci uwa aj si za awangard nowego globalnego spo ecze stwa. Ruch ten zawiera w sobie elementy r nych systemw wiatopogl dowych, m.in. pacyfizmu, marksizmu, anarchizmu, ekologii, libertarianizmu, konserwatyzmu. Bardzo wa n rol odgrywaj w nim organizacje religijne, ruchy humanistyczne i organizacje pozarz dowe. Ruch antyglobalistw jest w znacznym stopniu efektem rewolucji informacyjnej. Jego uczestnicy cz sto poruszaj w swoich wyst pieniach, problem obiektywnego a tak e wolnego (w tym darmowego) dost pu do informacji, czy wiedzy, cz sto powo uj c si na konieczno wyst powania tzw. alternatywnych rodkw przekazu, niezale nych od du ych komercyjnych i ponadnarodowych

koncernw medialnych. Dzia acze ruchu cz sto odwo uj si do idea w wczesnych, wsplnotowych form demokracji, sprzeciwiaj c si zarwno modelom pa stwa o dyktaturze totalitarnej jak i nowoczesnym zindustrialowanym pa stwom rozwini tego kapitalizmu, w ktrych zdaniem przedstawicieli ruchu zabrak o miejsca na demokracj i suwerenno w wyniku ponadnarodowych interesw tych organizacji. W antyglobalizmie zawarta jest krytyka problemw dzisiejszego wiata, wywo ywanych - zdaniem uczestnikw ruchu - przez neoliberaln globalizcj : - post puj ca degradacja rodowiska - antagonizmw narodowo-etnicznych - wyzysk pracownikw wielkich korporacji - wci nierozwi zane problemy Trzeciego wiata: -analfabetyzm -ubstwo -brak dost pu do informacji Antyglobalizm zawiera sprzeciw wobec ekonomicznego kolonializmu wielkich ponadnarodowych instytucji, ktre zdaniem uczestnikw ruchu wyja awiaj ma e rynki wewn trzne, maj przemo ny wp yw na rz dy i decyzje pa stw, z pomini ciem regu demokracji. G wnym celem atakw antyglobalistycznych wyst pie (hapenningw i demonstracji) s wielkie ponadnarodowe instytucje: Mi dzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF), Bank wiatowy (WB), WTO, UE, ONZ, itd. W najwi kszych spotkaniach antyglobalistw, tzw. "Forach Spo ecznych" bierze udzia od kilkudziesi ciu do blisko dwustu tysi cy uczestnikw. Od 2000 r. rwnolegle do wiatowego Forum Ekonomicznego w Davos, na ktrym gromadz si przywdcy pa stw i przedstawiciele najwi kszych wiatowych korporacji, organizowane jest doroczne wiatowe Forum Spo eczne. W latach 2000-2003 r. Forum organizowano w brazylijskim mie cie Porto Alegre, wa nym dla ruchu antyglobalistycznego jako swoisty model, bowiem od 1992 r. bud et miejski jest tam uchwalany przy wsp udziale delegatw reprezentuj cych spo eczno ci lokalne ('> demokracja partycypacyjna). W 2004 r. Forum odby o si w Bombaju w Indiach, w roku 2005 ma 'wrci ' do Brazylii. Znane osoby zwi zane z ruchem alterglobalistycznym Noam Chomsky Naomi Klein Najpopularniejsze polskie strony alterglobalistyczne: www.attac.pl www.recykling.uni.wroc.pl www.obywatel.org.pl www.poprostu.pl www.prawda.pl http://pl.indymedia.org

http://www.wyborczy.pl/index.php?akcja=slownik&slowo=Ruch+antyglobalistyczny

Nie alter-, ale antyglobali ciW wydanej dopiero co ma ej, czerwonej ksi eczce Krytyki Politycznej przewodnik lewicy" (ksi eczce, nawiasem mwi c, bardzo niebezpiecznej), w rozdziale o alterglobalizmie", czytamy:

Polskie media kre l obraz alterglobalisty jako ulicznego zadymiarza. Czy to obraz prawdziwy? Zdecydowanie nie. Wi kszo aktywistw ruchu alterglobalistycznego to dzia acze rozmaitych organizacji spo ecznych, studenci, zwi zkowcy, dziennikarze, pracownicy nauki. Wielkie koncerny medialne i stoj cy za nimi biznes usi uj poprzez fa szowanie obrazu ruchu alterglobalistycznego deprecjonowa jego postulaty polityczne, ktre godz w ich interesy.

Zacznijmy od tego, e odmawiam u ywania okre lenia alterglobalista", ktre w wi kszo ci mediw g adko i niepostrze enie zast pi o starsze antyglobalista". To typowa dla lewicy manipulacja s owno-poj ciowa. Przedrostek anty" podkre la sam sprzeciw. Przedrostek alter" sugeruje, e prcz sprzeciwu proponuje si jak alternatyw . Antyglobali ci adnej rozs dnej alternatywy nie proponuj . Ich postulaty to zbir pobo nych ycze , nie maj cych nic wsplnego z rzeczywisto ci , socjalistycznych g upot i nie trzymaj cych si kupy bzdur, co jest oczywiste dla ka dego, kto cho troch rozumie, jak dzia a gospodarka. Z antyglobalistycznymi mitami i g upotami wiele razy rozprawia si znakomicie cho by brytyjski The Economist". Ale to w tek poboczny.

W tek zasadniczy jest taki, e je eli ktokolwiek nie by jeszcze pewien, jakie jest prawdziwe oblicze ruchu antyglobalistw, to Rostock i Heiligendamm musia y go ostatecznie przekona . To oblicze po prostu bandyckie, czego nie przykryj i nie zmieni adne zakl cia o lepszym wiecie. Gdyby wydarzenia wok dopiero co zako czonego szczytu G8 by y wyj tkiem, mo na by mie jeszcze w tpliwo ci. Ale to samo dzieje si za ka dym razem, gdy spotykaj si przywdcy najwa niejszych pa stw wiata. Najpierw s yszymy bleblanie przywdcw ruchw protestu o tym, jacy wstr tni s politycy i e trzeba naprawia wiat oraz zapewnienia, e wszystko odb dzie si pokojowo. Potem zaczyna si bitwa z policj i demolowanie dobytku ludzi, nie maj cych z wielk polityk zgo a nic wsplnego. Miasta po przej ciu antyglobalistycznej ho oty wygl daj , jakby przeszed przez nie tajfun. Cierpi oczywi cie przypadkowe osoby. Cud, e - o ile pami tam - w tych bitwach w ostatnich latach zgin a tylko jedna osoba: antyglobalista w Genui. Zreszt nagonka na karabiniera, ktry zastrzeli go w samoobronie, by a czym niebywa ym. Jak na agresj antyglobalistycznego t umu, demonstranci i tak s traktowani wyj tkowo agodnie.

W wietle ostatnich zdarze fragmencik z ksi eczki, firmowanej przez S awomira Sierakowskiego, brzmi idiotycznie (jak zreszt , przy bli szym przyjrzeniu si , wiele innych fragmentw z ma ej, czerwonej ksi eczki"). Czy fakt, i wi kszo aktywistw ruchu alterglobalistycznego to dzia acze rozmaitych organizacji spo ecznych, studenci, zwi zkowcy, dziennikarze, pracownicy nauki" wyklucza, e wszystkie te osoby staj si w pewnych okoliczno ciach agresywnymi zadymiarzami? A osobnicy w bluzach z kapturami i z dredami na g owie, ktrzy s g wnie widoczni podczas antyglobalistycznych zadym, to przedstawiciele ktrej z wymienionych grup? Dzia acze organizacji czy mo e pracownicy naukowi? A mo e to wielkie koncerny medialne" op acaj prowokatorw, ktrzy rozpoczynaj zamieszki, po to, eby mie potem o czym pisa ? miechu warte. Od kilku lat ze zdumieniem obserwuj , jak przywdcy pa stw wiata dowarto ciowuj towarzystwo, nie warte nawet wzmianki w rubryce ciekawostek przyrodniczych, zapraszaj c jego przedstawicieli na niektre obrady np. szczytw WTO, bior c na serio ich postulaty i wys uchuj c uwa nie pretensjonalnych karierowiczw w rodzaju muzyka Bono. Ruch antyglobalistw jest dok adnie tym, czym okaza si w Rostocku: band zakapturzonych bandziorw, dnych demolki, ktr nale y traktowa pa po plecach i armatkami wodnymi, a nie zaprasza do dyskusji. http://lukaszwarzecha.salon24.pl/5118,nie-alter-ale-antyglobalisci

Antyglobali ci i alterglobali ciAntyglobali ci i alterglobali ci to dwa r ni ce si w swoich programach ruchy spo eczne. Ruch antyglobalistyczny to ruch spo eczno-polityczny aktywny w wi kszo ci pa stw wiata. Za cel stawia sobie radykaln zmian obecnych stosunkw ekonomicznych, ekologicznych i spo ecznych. Antyglobali ci krytykuj sam proces globalizacji, nieod cznie z nim zwi zany materialistyczny , konsumpcyjny model ycia, a jako alternatyw proponuj oparcie si na wsplnotach takich jak nard, rodzina, wsplnoty lokalne. Ruch ten zawiera w sobie elementy r nych systemw wiatopogl dowych, m.in. pacyfizmu, marksizmu, demokratycznego socjalizmu, anarchizmu, ekologii, feminizmu, konserwatyzmu. Bardzo wa n rol odgrywaj w nim organizacje religijne, ruchy humanistyczne i organizacje pozarz dowe. Alterglobalisci nie krytykuj samego procesu globalizacji lecz tylko liberalny kapitalistyczny charakter, ktry chcieliby zmieni na charakter marksistowski b d anarchistyczny. Przedmiotem ich protestw nie jest idea tworzenia nowego adu wiatowego, lecz jedynie krytyka niektrych cechuj cych obecny ad w a ciwo ci: autorytaryzm, lansowanie jedynej s usznej koncepcji przez mo nych tego wiata, brak mo liwo ci partycypacji w procesach decyzyjnych dotycz cych naszej przysz o ci ekonomicznej, politycznej i spo ecznej.

Czy by nowe wraca o. Czerwone sztandary. Cytaty z Marksa. I mo e jeszcze nie walka klas, ale znw protest przeciwko kapitalizmowi, a nawet troch ulicznej rewolty. Akurat tyle, by j zauwa y y kamery telewizyjne. Antyglobali ci wszystkich krajw cz si . Na ich stronach internetowych mo na znale dok adne informacje, co, gdzie, kiedy i dlaczego: szczyt francusko-niemiecki we Freiburgu 12 czerwca, szczyt UE w Gteborgu 14 16 czerwca, szczyt G-8 w Genui 20 22 lipca. Kto chce, mo e sobie urz dzi turystyk protestu.

Na naszych oczach powstaj nowe ruchy spo eczne, g wnie antyglobalistyczne, wykorzystuj ce w szerokim zakresie nowoczesne techniki medialne i komunikacyjne, zw aszcza Internet, do przekazywania informacji i mobilizacji spo ecznej. Z ich inicjatywy tworzone s - w opozycji do tradycyjnych, postrzeganych jako korporacyjne niezale ne rodki masowego przekazu, dzia aj ce na zasadach non-profit i opieraj ce si na aktywno ci dziennikarzy i wolontariuszy. Jednym z nich jest Centrum Mediw Niezale nych (CMN), utworzone przez grup aktywistw w listopadzie 1999 roku podczas protestw przeciwko szczytowi WTO w Seattle, maj ce obecnie oddzia y w przesz o 60 krajach. Celem CMN jest umo liwianie dost pu do niezale nej informacji oraz wspieranie lokalnych projektw wydawniczych i audiowizualnych. Nowe media stanowi coraz istotniejsze forum dyskusji spo ecznej i politycznej ze wzgl du na niskie koszty funkcjonowania, ponadnarodowy zasi g i pokonanie barier j zykowych. Polski oddzia wsp pracuje w tym zakresie z innymi organizacjami antyglobalistycznymi. Niemal przed ka dym zjazdem mo nych tego wiata: przed szczytami ONZ i UE, przed dorocznymi kongresami wiatowej Organizacji Handlu (WTO) czy Mi dzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF), przeciwnicy globalizacji skrzykuj si i p dz do Waszyngtonu, Seattle, Genewy, Bangkoku, Pragi, Nicei, a przede wszystkim do Davos, na t Czarodziejsk Gr w Szwajcarii, gdzie co roku obraduje wiatowe Forum Gospodarcze. Nie stanowi jednej partii. Nie maj spjnego programu, nie s ktra by to ju by a? now Mi dzynarodwk , ale od lat potrafi organizowa europejskie marsze przeciwko bezrobociu i w czasie szczytw G-8 rwnoczesne demonstracje w niemal stu miastach czterdziestu krajw... To jakby pospolite ruszenie oko o 1000 organizacji pozarz dowych z ca ego wiata. S w rd nich ekologowie z Greenpeace i obro cy praw konsumenta, spo ecznicy pracuj cy w Trzecim wiecie i zwi zkowcy z bogatych krajw oburzaj cy si na dumping socjalny przyb dw z zagranicy. S socjali ci, a tak e byli (albo wci jeszcze wierz cy) komuni ci i przywdcy najr niejszych ko cio w, lobby ci i nawiedzeni, bezrobotni i profesorowie ekonomii. Dzi ki Internetowi s tak e po czeni globalnymi sieciami, ktre we Francji nazywaj si ECOROPA (www.ecoropa.org) lub ATTAC (www.attac.org), w Niemczech links-netz , w Brazylii MST (rolnicy bezrolni), a tak oglnie to People s Global Action (akcja globalna ludw www.agp.org). W czasie ich demonstracji wida du o sztandarw czerwonych, ale s tak e czarne anarchosyndykalistw. A na transparentach widniej has a: Wolny handel czy wolno ? , wiat nie jest towarem . Pod koniec stycznia w brazylijskim Porto Alegre antyglobali ci potrafili zorganizowali swe w asne Anty-Davos, wiatowe Forum Socjalne... Co najmniej od Seattle gdzie w 1999 r. antyglobali ci zerwali konferencj WTO nikt ju nie mo e mwi , e to garstka anarchistw, a krytyka neoliberalizmu gospodarczego to postkomunistyczna nostalgia. Podobnie jak ich przeciwnicy finansi ci czy wielcy przedsi biorcy nie maj adnej demokratycznej legitymizacji. Po prostu s . Na otwarcie Forum ulicami Porto Alegre przesz o 10 tys. demonstrantw i podobno jedynie rytmy

samby nieco roz adowywa y marsow atmosfer starych, dobrych pochodw z dawnych krajw drugiego wiata . Obrady rozpocz to od lepperiady. Uczestnicy Forum wtargn li na tereny nale ce do koncernu Multi Monsato i zniszczyli zbiory z 2,5 hektara obsadzonych zmanipulowan genetycznie soj i pszenic . W centrum kongresowym omawiano taktyk walki ze wiatowymi organizacjami handlu i finansw, a niektrzy wracali do dawnej retoryki: Mo emy zbudowa inny wiat. Mo emy osi gn rewolucj braterstwa, rewolucj wolno ci , wo a a Patricia Perreira, brazylijska studentka i dzia aczka partii robotniczej. A jednak te p omienne s owa nie powinny myli . Z jednej strony mi dzy Brazyli i Szwajcari jest przepa , na ktrej dnie widnieje topr wojenny, z drugiej jednak trwa otwarty dialog obu wiatw, i to dos owny, poniewa Bill Gates i George Soros wzi li udzia w telemo cie Porto Alegre Davos. Zarwno globali ci jak i globofobi maj bowiem zasadniczy problem na g owie: jak si ma gospodarka do polityki, demokracji i spo ecze stwa obywatelskiego. Czy rzeczywi cie odpowiedzi na wszystko jest proste zdanie: Gospodarka g upcze... , czy jednak wraca zmora ekonomii politycznej... Ona ju dawno wrci a. Wystarczy spojrze na bestsellery ostatnich lat w wielu krajach, u nas cho by na doskona seri Wydawnictwa Dolno l skiego z Pu apk globalizacji , Przysz o ci kapitalizmu , Turbokapitalizmem , a ostatnio ze wiatowym bestsellerem Jeremy ego Rifkina Koniec pracy . Antyglobalistom marzy si globalny opr przeciwko globalizacji. Maria Mies, emerytowana profesor socjologii z Kolonii, w swej ksi ce Globalizacja oddolna (Rotbuch, Hamburg 2001) dokumentuje protesty globofobw przed i po Seattle i stwierdza autorytatywnie: Nie ma adnej alternatywy wobec oporu, je li my, nasze dzieci i wnuki, tak e ziemia i wszystkie istoty ywe maj mie jak godn cz owieka przysz o . Jednej z czo owych dzia aczek niemieckiego ruchu antyglobalistycznego marzy si solidarne po czenie ruchw ekologicznych z krajw europejskich, z Indii, Meksyku, Ameryki przeciwko zbjeckiemu kapitalizmowi i nieograniczonej ponadnarodowej tyranii koncernw . Howgh. Antyglobali ci wszystkich krajw czcie si ! cz si i nawet maj swego Marksa. Jest nim siedemdziesi cioletni socjolog Pierre Bourdieu. Francuz doprowadza do sza u wszystkich, ktrzy mwi o ko cu rewolucji i walki klas, ko cu ekonomii politycznej, a nawet historii jako logicznej konsekwencji totalnego tryumfu wolnego rynku. Bourdieu uwa a wszelkie gadanie o zwyci stwie rynku za neokonserwatywn restauracj , a nawet za rewolucj konserwatywn w szacie rozumu ekonomicznego . Jej celem jest uznanie wolnorynkowego prawa d ungli za racjonaln regu idealn . Nie ma w tpliwo ci, e globalizacja ekonomiczna i otwarcie granic pa stwowych spowodowa y o ywczy ruch gospodarczy w wielu regionach wiata, rwnocze nie coraz powszechniej uchodzi ona za zjawisko maj ce demoralizuj ce skutki. Rwnie tam, gdzie jest respektowana wewn trzna logika neoliberalnego prze omu w gospodarce, cz sto jest ona emocjonalnie odrzucana jako pe en skaz etycznych komercyjny makiawelizm. Krytyka neoliberalizmu sta a si modna nawet tam, gdzie jak w Polsce neolibera owie wcale nie wygrali, gdy w istocie wolno ciowy prze om utkn w zasiekach biurokratycznych aparatw socjalnych, a w moralnym dyskursie publicznym i tak jest zdyskredytowany. Globali ci maj po swojej stronie jedynie poj cie wolno ci i niekiedy uczciwo ci. Natomiast w g owach wrogw globalizacji straszy zmora pod nazw totalitaryzm kapitalizmu ... Dzi pojawiaj si tony po rednie. Nawet prezydent Bush wprowadza retoryk konserwatyzmu wsp czuj cego . Jest to chwyt werbalny, ale robi karier i wymusza powa n debat , w ktrej wracaj dwa stare poj cia: braterstwa i sprawiedliwo ci. Wsp czuj cy kapitali ci zaczynaj si te podszywa pod swych przeciwnikw. Mwi , e gospodarka funkcjonuje wed ug w asnej moralno ci, ani nie si ga poziomu wi tych, ani nie zaspokaja utopijnych wizji rwno ci, ale jednak mimo wszystko opiera si na elementarnej sprawiedliwo ci i humanizmie. Pojawiaj si nowe poj cia: kapitalizm uzgodniony , przyjazny obywatelom . W Davos ustanowiono nagrod dla

najlepszego przedsi biorstwa socjalnego . Bill Gates powiedzia , e mier jednego dziecka afryka skiego jest rwnie bolesna jak ameryka skiego i ofiarowa 100 mln dolarw na badania AIDS, Fundacja Rockefellera przeznaczy a 100 tys. dolarw na szczyt antyglobalistw w Porto Alegre, gdzie zreszt pojawi si tak e przedstawiciel Mi dzynarodowego Funduszu Walutowego, a gdy we wrze niu 2000 r. w Pradze antyglobali ci protestowali przeciwko wsplnej sesji Banku wiatowego i MFW, prezes banku powiedzia : Mamy te same cele, co ci demonstranci na ulicy . Globalizacja oddaje wiat we w adz gospodarki kapitalistycznej, ktra opiera si na konkurencji i maksymalizacji zyskw. Wielkie ponadnarodowe koncerny, korporacje i rynki finansowe si gaj poza struktury pa stwowe i wymykaj si jakiejkolwiek demokratycznej kontroli. W ten sposb pa stwa i regiony s wystawione na szanta konkurencji o inwestycje i musz przyjmowa takie regulacje, ktre zapewniaj przedsi biorcom jak najwi ksze zyski. Konsekwencj jest kruszenie si socjalnej, ekonomicznej i ekologicznej jako ci ycia mieszka cw poszczeglnych regionw. W rezultacie pa stwo uszczuplone (zmniejszenie podatkw dochodowych i spadkowych na korzy podatku VAT i sprzeda przedsi biorstw pa stwowych) ubo eje, nawet, gdy gospodarka kwitnie, i zmniejsza wiadczenia w sferze socjalnej, o wiatowej i zdrowotnej. Konkurencja o inwestycje prowadzi do zani ania p ac, a tak e powoduje gigantyczne marnotrawstwo komunikacyjne. Wozi si np. produkty przez ca Europ , zamiast wzmacnia regionalne obiegi rynkowe. Globalizacja nie oznacza wzajemnych powi za na rwnym poziomie, lecz neokolonializm: wi ze sob centra w adzy i ich peryferia, jak na przyk ad USA z Ameryk rodkow , a UE z Europ Po udniowo-Wschodni , wyrywa kapita ulokowany w krajach p nocnych, pozwalaj c mu swobodnie podbija nowe rynki zbytu, a zarazem chroni c go przed kryzysami socjalnymi na wzr lat 60. 70. Rwnocze nie globalizacja produkuje nowe napi cia zarwno w centrach cywilizacyjnych jak i na peryferiach. Na p kuli p nocnej powstaj miasta globalne 95 proc. koncernw ma swe g wne siedziby w krajach OECD z ktrych rekrutuj si nowe elity, nie maj ce ju adnego kontaktu z normalnym yciem i pozbawione jakiejkolwiek wra liwo ci socjalnej i ekologicznej. Mieszkaj w metropoliach, ktre rozpadaj si na dwie przeciwleg e rzeczywisto ci. Jedna to miasta zamkni te (otoczone murami, elektronicznymi systemami zabezpieczaj cymi i prywatn policj cytadele bogactwa Gated Communities, Zero Tolerance), a z drugiej strony getta biedoty. Globalizacja niszczy tradycyjne rolnictwo zmuszaj c ch opw do przenoszenia si miast. A otwarcie granic u atwia migracje legalne i nielegalne. Te z kolei nakr caj rasizm, nienawi do obcych oraz l k przed utrat to samo ci kulturowej, j zykowej i socjalnej. Pa stwa prbuj c opanowa migracj wprowadzaj selekcj i hierarchizuj cudzoziemcw na przydatnych, zb dnych i szkodliwych. Antyglobali ci nie s wolni od w asnych mniej lub bardziej ukrytych egoizmw i trudno odeprze zarzut, e gdyby pos ucha niektrych rad, jakich udzielaj czy to w Trzecim, czy to w Drugim to znaczy naszym wiecie, to nie posun liby my si zbyt do przodu. Nie tylko globalizacja jest niebezpiecze stwem, rwnie protekcjonizm, obrona w a nie przez kraje zamo ne w asnego stanu posiadania i wznoszenie muru przed intruzami, ktrzy chc wej na rynki metropolii oferuj c to, co maj tani si robocz i niewielkie wymogi. Natomiast przeciwnikom globalizacji z peryferii trzeba postawi pytanie: dlaczego najbiedniejsi s ci, ktrych globalizacja nie dosi g a, a najbogatsi ci, ktrzy si przed ni nie zamkn li? I dopiero wtedy mo e si zacz rozmowa na temat cywilizowania turbokapitalizmu... \"To wa ne, eby powiedzie wsplnie nie temu, co chc nam narzuci i co ja uwa am za zbiorowe samobjstwo\" - powiedzia Manu Chao na konferencji prasowej. Manu Chao, autor m.in. popularnego przeboju sprzed kilku lat \"Bongo Bong\", a przed laty lider punkowej grupy Mano Negra, oskar y przywdcw UE o stosowania si do polece wydawanych przez mi dzynarodowe korporacje. \"Demokracja jest powa niej chora, bowiem nikt ju nie wierzy w politykw\" - uwa a

muzyk. Manu Chao wezwa wszystkich, aby przybyli na antyglobalizacyjny darmowy koncert, ktry odb dzie si w Barcelonie. Do szczytu przygotowa y si te s u by bezpiecze stwa. eby zabezpieczy si przed protestami antyglobalistw ci gni to do stolicy Katalonii dwa kilometry barier, 8,5 tysi ca policjantw, odrzutowce, helikoptery, pojazdy opancerzone i setki kamer. W adze szczeglnie przywi zuj wag do bezpiecze stwa po do wiadczeniach ze szczytu G-8 we W oszech. W czasie trzydniowego spotkania o miu przywdcw najpot niejszych pa stw wiata w Genui, dosz o do star przeciwnikw globalizacji z policj . Zgin a wwczas jedna osoba, za oko o 200 zosta o rannych. Barcelona w stanie obl enia: Dwa kilometry barier, 8,5 tysi ca policjantw, helikoptery, pojazdy opancerzone, setki kamer, wstrzymany ruch - to rodki bezpiecze stwa, podj te w Barcelonie z okazji szczytu Unii Europejskiej 15-16 marca. Miasto jest w stanie obl enia. To wynik obaw przed atakami terrorystycznymi, a tak e demonstracjami antyglobalistw. W adze obawiaj si zamachw zw aszcza ze strony baskijskiej organizacji separatystycznej ETA, ktra ju nieraz uderza a w Katalonii. Wed ug hiszpa skiej prasy, do ochrony szczytu zaanga owano okr ty wojenne, a tak e my liwce. NATO zobowi za o si do wys ania do Hiszpanii samolotu wyposa onego w systemy wczesnego ostrzegania (AWACS), ktry b dzie patrolowa niebo. Tego typu samoloty wykorzystano podczas szczytu Unii w grudniu ubieg ego roku w Brukseli. Na czas unijnego spotkania Hiszpania zawiesi a stosowanie uk adu z Schengen i przeprowadza kontrole na granicach. Hiszpa skie si y bezpiecze stwa otrzyma y tak e wsparcie andarmerii francuskiej, aby udaremni przedostanie si do kraju \"niepo danego elementu\". Barcelona 2002 Par dni przed szczytem UE na granicy powsta punkt wsparcia, ktry interweniowa w przypadku trudno ci zwi zanych z przekraczaniem granicy lub represji. Metody stosowane przez policj hiszpa sk podczas demonstracji: - gaz zawi cy nie jest stosowany, jednak mo e zosta u yty - policjanci wyposa eni s w bro - psy nie s u ywane - policja rozp dza demonstrantw u ywaj c kul gumowych oraz przez ataki bezpo rednie z u yciem kijw - raczej nie przeprowadzaj aresztowa masowych podczas demonstracji. Wy apuj pojedynczych zagubionych ludzi lub ma a grupy po sko czonej demonstracji. Oddala si w du ych grupach, absolutnie nie pozostawa po demonstracji! Nie wraca nawet par godzin p niej na miejsce, gdzie odbywa a si demonstracja! - policja mo e zastosowa \"kocio \" zamykaj c ulic . W Barcelonie panuj do tego sprzyjaj ce warunki, du o w skich uliczek. Nie nale y pozostawa zbyt d ugo w jednym miejscu. - nale y wykaza daleko posuni t ostro no w kontaktach z nieznajomymi, mog to by tajniacy, ktrzy te maj prawo do przeprowadzania aresztowa . - nie posiadaj adnych przedmiotw, ktre mog wskazywa na twj udzia w demonstracji. Tylko policja (nie s u by prywatne np. w metrze) mo e za da okazania dowodu to samo ci (paszport), je li si nie wylegitymujesz dostarczysz powodu do zabrania ciebie na komisariat celem ustalenia to samo ci. Na komisariacie mo esz zosta zatrzymany najd u ej na 72 godziny. Je li zostaniesz zatrzymany na komisariacie otrzymasz dokument informuj cy o twoich prawach: - masz prawo o swoim zatrzymaniu poinformowa jedn osob . Podajesz numer telefonu, oni

telefonuj . - masz prawo do adwokata - masz prawo do lekarza - masz prawo, aby si nie rozbiera / to jest procedura stosowana tylko przy podejrzeniach o posiadanie narkotykw. - je li jeste cudzoziemcem masz prawo do t umacza, oraz musza poinformowa o twoim zatrzymaniu konsulat. Nigdy nie sk adaj zezna na komisariacie, jest od tego s d! Nie dotykaj adnych przedmiotw, ktre zostan Tobie okazane na komisariacie! Mog p niej zosta u yte jako dowd przeciw Tobie! Do 40 dni mo esz by przetrzymywany w areszcie, zanim s d wyda decyzj o deportacji. 14.XII: Prowokacje policyjne na D14 T umaczenie relacji fotografa Indymedia Belgia: Jaki zamaskowany typ rzuci kamieniem w szyb banku, potem grupa innych ludzi zdemolowa a fasad banku. Poszed em za nimi, demolka trwa a nadal, banki, mercedesy, BMW. Zwrci em uwag , i mog to by samochody nale ce do normalnych ludzi, zosta em zaatakowany przez zamaskowanego osobnika, ktry wyrwa mi aparat fotograficzny. Dzi ki interwencji ze strony ludzi z Legal Team odzyska em aparat i si oddali em. Wkrtce ponownie zosta em zaatakowany od ty u przez tego samego osobnika, zacz em si broni , zerwa em jego mask , rozdzielili nas ludzie z Legal Teamu. Po 45 minutach robi em zdj cia w innym miejscu, gdzie policja ustawi a bariery i wszystkich trzepa a. Zauwa y em znowu tego osobnika w towarzystwie 8-9 innych, nie zosta przeszukany i wyci gn kart mwi c jeste my z domu (w j zyku niemieckim miejsce pracy, w ktrym si pracuje okre lane jest przez s owo dom - przyp. t um.) i tym samym przepuszczony. Potem wyci gn arafatk z kieszeni, za o y na twarz i powiedzia : sprawdz co si tam dzieje, a potem przyjd do was znowu. Ostatecznie odszed em... 14.XII: Tajniacy infiltruj pochd w Brukseli Policja nie respektuje naszych ustale - stwierdzi Ivo Flachet, rzecznik zespo w prawnych zapewniaj cych prawn ochron demonstrantom. Przed D14 uzgodnili my z burmistrzem Thielemans, e zamaskowani policjanci nie b d wnika w pochd demonstrantw. Tymczasem w czasie demonstracji zauwa yli my, e jest ich wsz dzie pe no. Byli poprzebierani jak demonstranci, nosili arafatki. Gdy prbowali my z nimi rozmawia wszystkiemu zaprzeczali albo stawali si agresywni. Spotka em si z szefem BOB (niemundurowej policji), potwierdzi , e policjanci infiltruj manifestacj , a potem kaza im wszystkim opu ci pochd. To oczywiste, e Thielemans nie dotrzymuje s owa. - powiedzia Ivo Flachet 14.XII.2001 17:32 Aktywista indymediw aresztowany przez policje. Zarekwirowano przy tym 6 ta m video, aresztowany zosta tak e jeszcze jeden fotograf, a wykonane przez niego zdj cia zarekwirowano. D14 Prawie 30 tysi cy przeciwnikw jednoczenia wiata na liberalnych zasadach protestowa o w Brukseli. Manifestacja ta udowodni a, e \"antyglobalizm\" ma r ne oblicza. Manifestowali g wnie ludzie m odzi. Nie li transparenty z napisami: \"O sprawiedliwy handel\", \"Blair, Berlusconi nie chcemy waszego wiata\". Na czele pochodu szli cz onkowie stowarzysze wyst puj cych przeciwko

negatywnym skutkom globalizacji. Ale za nimi maszerowali cz onkowie ruchw pacyfistycznych, ktrzy skandowali has a przeciwko wojnie w Afganistanie. \"Pragniemy zmiany tej Europy antydemokratycznej, antypacyfistycznej i antyspo ecznej\" mwili. Organizatorzy manifestacji s zadowoleni, twierdz , e po Genui i Nicei to ich wielki kolejny sukces. D14 Zamaskowani anarchi ci zaatakowali w pi tek kamieniami i metalowymi barierkami dwa banki i komisariat policji w czasie antyglobalistycznej demonstracji w Brukseli. Na wezwanie wielu stowarzysze i ruchw przeciwnych \"liberalnej globalizacji\" uczestniczy o w niej prawie 30 tys. osb - wed ug przedstawiciela organizatorw. Zdaniem brukselskiej policji, demonstrowa o ok. 5 tys. ludzi. W Laeken pod Bruksel odbywa si szczyt Unii Europejskiej. Na czele pocz tkowo spokojnego pochodu kroczyli cz onkowie stowarzysze wyst puj cych przeciwko negatywnym skutkom globalizacji. Za nimi pod ali cz onkowie ruchw pacyfistycznych, ktrzy skandowali has a przeciwko wojnie w Afganistanie. W demonstracji uczestniczy y r ne organizacje walcz ce o prawa nielegalnych imigrantw i poszanowanie prawa azylu oraz organizacje lewackie z wielu krajw Europy, pot piaj ce skutki kapitalizmu na kontynencie europejskim. Demonstranci, w wi kszo ci do m odzi, powiewali czerwonymi i czarnymi chor gwiami, nie li transparenty z napisami: \"Powstrzyma wojn \", \"O sprawiedliwy handel\". Krzyczeli: \"Blair, Chirac, Schroeder, Berlusconi: nie chcemy waszego wiata\". Wed ug wiadkw, demonstranci - niektrzy ubrani na czarno, w ci kich butach - rozbili szyby bankw na Placu Bokstaela, odleg ym o ok. 3 km od Laeken, gdzie obraduje szczyt europejski. Demonstranci rzucili metalowymi barierkami w okna komisariatu policji w pobli u placu, gdy na miejscu pojawi y si policyjne oddzia y do zwalczania zamieszek ulicznych, uzbrojone w armatki wodne. Nie dosz o do bezpo rednich star z demonstrantami. Policjanci nie interweniowali, gdy anarchi ci zniszczyli trzy samochody, t uk c je metalowymi sztabami. Demonstracja antyglobalistyczna w Brukseli Prawie 30 tys. osb demonstrowa o w pi tek w Brukseli na wezwanie wielu stowarzysze i ruchw przeciwnych \"liberalnej globalizacji\" - wed ug przedstawiciela organizatorw. W Laeken pod Bruksel odbywa si szczyt Unii Europejskiej. Zdaniem brukselskiej policji, demonstrowa o ok. 5 tys. ludzi. Na czele pochodu kroczyli cz onkowie stowarzysze wyst puj cych przeciwko negatywnym skutkom globalizacji. Za nimi - cz onkowie ruchw pacyfistycznych, ktrzy skandowali has a przeciwko wojnie w Afganistanie. Pragniemy radykalnej zmiany tej Europy antyspo ecznej, antydemokratycznej i antypacyfistycznej - o wiadczy rzecznik \"kolektywu D 14\" (D 14 jest skrtem od 14 grudnia), Raul Hedebouw. W demonstracji uczestniczy y r ne organizacje walcz ce o prawa nielegalnych imigrantw i poszanowanie prawa azylu oraz organizacje lewackie z wielu krajw Europy, pot piaj ce skutki kapitalizmu na kontynencie europejskim. Po Nicei, po Genui, jest to nowy sukces walki z globalizacj . Ruch nie jest martwy po zamachach 11 wrze nia i to pomimo bombardowa w Afganistanie - o wiadczy Olivier Besancenot, kandydat francuskiej Komunistycznej Ligi Rewolucyjnej w wyborach prezydenckich. Demonstranci, w wi kszo ci do m odzi, powiewali czerwonymi i czarnymi chor gwiami, nie li transparenty z napisami: \"Powstrzyma wojn \", \"O sprawiedliwy handel\". Krzyczeli: \"Blair, Chirac, Schroeder, Berlusconi: nie chcemy waszego wiata\". 13.XII Bruksela Grupa nazistw otrzyma a zezwolenie na demonstracj , ktra jest zaplanowana na sobot . W ca ej Brukseli skot owane s budynki (miasto odmwi o udost pnienia antyglobalistom jakiegokolwiek

budynku) i ci gle trwaj ewikcje przeprowadzane przez policj . Do Carla Giulani strzela o 2 karabinierw Balistyczna ekspertyza wykaza a, i drugi z karabinierw tak e u y swego pistoletu oraz by y to pierwsze strza y, ktre okaza y si by miertelne dla Carla. cznie karabinierzy oddali 18 strza w, 8 z nich na Corso Torino, a 7 na ulicy Tolemaide. 12.XII (rano): Pierwsze represje w Brukseli Oko o 50 anarcho-ekologicznych aktywistw zaj o g wny budynek CEFIC (European Federation of Chemical Industries). Wed ug informacji z belgijskich indymediw wszyscy bior cy udzia w tej akcji zostali bez wyj tku aresztowani. Nie s to zatrzymania tymczasowe, lecz prawdziwe aresztowania, ktre mog zako czy si procesem w sadzie. Sytuacja w Brukseli ( roda 12.12. 15.00) Grupy anarchistyczne z Belgii, Holandii, Niemiec i Grecji zaatakowa y dzi rano w Brukseli obiekty fabryki chemicznej udost pniaj c je jako przestrze do organizowania si dla przybywaj cych do Brukseli aktywistw. Jest to w tym momencie drugie, obok stacji kolejowej Leopold Station, miejsce okupowane przez anarchistw w Brukseli. Ich przysz o jest oczywi cie niepewna. W adze miasta i policja nasilaj znan nam ju dobrze z Goeteborga czy Genui kampanie siania w rd lokalnej ludno ci psychozy strachu a zarazem kreowania negatywnego wizerunku \"antykapitalistw\". W ramach tych dzia a rozdawane s ulotki nawo uj ce ludno do zabezpieczania swego mienia, opuszczania na weekend miasta, zachowania szczeglnej ostro no ci, nie sprzedawania alkoholu itp. Wygl da na to, ze na dzie dzisiejszy najpowa niejszym problemem organizacyjnym w Brukseli jest akomodacja. Ju w tej chwili brakuje miejsc noclegowych, podczas gdy wi kszo aktywistw przyb dzie do Brukseli w 2 najbli szych dniach. Tymczasem w adze miasta ustaj przy traktowaniu aktywistw na zasadzie turystw, czyli nie zamierzaj udost pni adnych miejsc publicznych jako bazy noclegowej. Sytuacja na granicy niemiecko-belgijskiej w Aachen. Rozpocz si kongres antygraniczny, ktry obejmuje dyskusje, workshopy, akcje w mie cie i na granicach. Trwaj intensywne przygotowania do wsplnego przekroczenia granicy (w formie demonstracji) w pi tek rano. Liczba aktywistw przebywaj cych w Aachen dawno ju przekroczy a 100 i z ka da godzina przybywaj kolejni. W rd obecnych s aktywi ci z mi dzynarodowej grupy skupiaj cej azylantw \"VOICE\" (kilkadziesi t osb - g wnie Afrykan), ludzie z Chorwacji, kilkunastoosobowa grupa anarchistw z Polski, aktywi ci z Berlina i innych miast Niemiec. Dzi rano odby si \"test\" graniczny, czyli prba przekroczenie granicy przez 30 osb maj ca na celu sprawdzenie intensywno ci kontroli i reakcji stra granicznych. Okaza o si , i , mimo i ustanowienia z Schengen nie zosta y wci oficjalnie odwieszone kontrole na granicach s wzmo one i represyjne, co z pewno ci si nasili w ci gu najbli szych godzin. W czasie pi tkowej akcji spodziewane s si y niemieckiej policji w liczbie 3000!!! O poczynaniach belgijskich stra granicznych na razie niewiele wiadomo.

rd a:

1). Pu apka globalizacji Hans-Peter Martin, Harald Schumann 2). Polityka czasopismo

http://www.sciaga.pl/tekst/56004-57-antyglobalizm