28
Nr 85 lipiec 2016 ISSN 2080-8429 Miesięcznik bezpłatny Nakład 14 900 egz. Reklama Nigdy nie zostanę świętą Nigdy nie zostanę świętą - Kto wie, może Bóg miał wobec mnie jakiś plan? – mówi świecianka, która po czterech latach odeszła z zakonu - Kto wie, może Bóg miał wobec mnie jakiś plan? – mówi świecianka, która po czterech latach odeszła z zakonu str. 12 str. 12 500 złotych do szczęścia 500 złotych do szczęścia str. 14 str. 19-22 Co jest grane? Wydarzenia Koncerty Kino Na co wydajemy pieniądze z programu Rodzina 500 plus? Na co wydajemy pieniądze z programu Rodzina 500 plus? Tomasz Raczek: - Odbijanie od dna Tomasz Raczek: - Odbijanie od dna str. 18 Łowcy talentów Łowcy talentów str. 4 Sylwester będzie w amfiteatrze str. 6

Teraz Świecie - lipiec 2016

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Bezpłatny miesięcznik społeczno-kulturalny „Teraz Świecie”, wydawany przez Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Świeciu, ukazuje się od listopada 2009 r. Tradycyjne wydanie papierowe dostępne jest w sklepach, kawiarniach, kioskach i punktach usługowych na terenie powiatu świeckiego.

Citation preview

Page 1: Teraz Świecie - lipiec 2016

Nr 85 • lipiec 2016 • ISSN 2080-8429Miesięcznik bezpłatny Nakład 14 900 egz.

Reklama

Nigdy nie zostanęświętą

Nigdy nie zostanęświętą

- Kto wie, może Bóg miał wobec mnie jakiś plan? – mówi świecianka, która po czterech latach odeszła z zakonu

- Kto wie, może Bóg miał wobec mnie jakiś plan? – mówi świecianka, która po czterech latach odeszła z zakonu

str. 12str. 12

500 złotych do szczęścia500 złotych do szczęścia

str. 14 str. 19-22

Co jest grane?• Wydarzenia• Koncerty• Kino

Na co wydajemy pieniądze z programu Rodzina 500 plus?Na co wydajemy pieniądze z programu Rodzina 500 plus?

Tomasz Raczek:- Odbijanie od dna

Tomasz Raczek:- Odbijanie od dna

str. 18

Łowcy talentówŁowcy talentów str. 4

Sylwester będzie w amfiteatrze

str. 6

Page 2: Teraz Świecie - lipiec 2016

2lipiec 2016www.oksir.eu

NA GOR¥CO

Wydawca i redakcja: Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacjiul. Wojska Polskiego 139, 86-100 Świecietel. 52 562 73 70, e-mail: [email protected] naczelny: Andrzej Pudrzyński,e-mail: [email protected]: tel. 661 504 850Skład: Studio M&M GRAPHICDruk: Express Media sp. z o.o.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń.

Solidna markaNiewiele jest festiwali w Polsce, które już przy szóstej edycji zyskują tak dużą renomę, jak Blues na Świecie Festival.

ajwiększym błędem, jaki może popełnić ośrodek Nkultury – jakikolwiek – jest

przeświadczenie, że wie najlepiej, czego potrzeba mieszkańcom i pozo-staje głuchy na ich głosy. Widziałem parę tego typu placówek. Pracow-nicy zadowalali się wykonaniem pla-nu minimum i pławili się w błogim przekonaniu, że robią coś naprawdę wartościowego. O tym, że tak nie jest, nawet nie wiedzieli (albo uda-wali, że nie wiedzą). Bo i skąd? Prze-cież i tak nie byli ciekawi, czego chcą ludzie. Ciepłe posady są miłą pokusą, by specjalnie się nie przemęczać kreatywnością.

„Robienie” kultury przez duże lub małe „k” nie polega na tym, aby raz lub dwa razy w roku zaprosić znanego piosenkarza czy kabaret. Znacznie ważniejsza jest otwartość na mieszkańców, na nowe inicja-tywy, na robienie czegoś pod prąd, wbrew utartym schematom. Nawet, jeśli czasami spadają za to głosy krytyki.

Kilkanaście lat temu OKSiR w Świeciu stanął na rozstaju i mógł albo pójść drogą bezpiecznej, ale nudnej i jałowej stabilizacji, albo działać i robić coś ciekawego. Po-szedł tą drugą drogą i na szczęście idzie nią nadal, mimo zmiany sze-fostwa. Przykłady? Proszę bardzo (pomijam tu już duże, plenerowe imprezy) – współpraca z UMK i Mekro (piszemy o niej na str. 4), projekt Żyj Kulturą (patrz str. 19) czy plener w Topolinku (str. 22). A do tego jeszcze Otwarta Strefa Twórcza w Grucznie, która odwala tam kawał dobrej roboty i tryska pomysłami (str. 21). Wkrótce do-łączy też do tej listy projekt „Winda”, który kładzie nacisk na współpracę ośrodka kultury ze szkołami. I na tym między innymi powinna pole-gać rola OKSiR-u – by wychodzić na zewnątrz, w teren, do ludzi, inicjo-wać działania i wspierać pomysły, bo tylko w ten sposób będzie on ży-wą tkanką, a nie tylko gmachem w centrum miasta.

FOT. M

ARCIN SALD

AT biznesem, rozbudowanie oferty spę-dzania czasu między koncertami, jeszcze wzmocni ten sygnał, który już został wysłany w Polskę.

Tegoroczna edycja spotkała się z entuzjazmem publiczności i muzy-ków. Zgodnie z mottem festiwalu, można było posłuchać różnych odcie-ni bluesa. Wystąpili m.in. Tobiasz Staniszewski, Sebastian Riedel & Cree, Henrik Freischalder Trio, Nata-lia Przybysz, Mike Andersen, Matt Schofield Band oraz 27-osobowa Big Blues Orchestra pod dyrekcją Danie-la Nosewicza, a wraz z nią artyści wy-stępujący na festiwalu oraz gość spe-cjalny – Stanisław Sojka.

Dzięki imprezie o Świeciu było sporo słychać w całym kraju, także po festi-walu. Piotr Baron w swojej audycji „Trzy wymiary gitary” zapewniał słu-chaczy, że było to coś wyjątkowego, na światowym poziomie. Na portalu Kupbilecik, pośredniczącym w sprze-daży biletów na BnŚF jest sporo wpi-sów zamieszczonych przez osoby, które tu były, świetnie się bawiły i do-brze wspominają czas spędzony w Świeciu. Wielu chwali miasto nie tyl-ko za organizację, ale też za to, że jest ładne i czyste.

- Dobra opinia idzie więc w świat. Wizerunek to coś, co trudno przeli-czyć na konkretne pieniądze, ale każdy woli, by był on jak najlepszy, a Blues na Świecie zapewnia dosko-nałą promocję miasta – argumentuje Agnieszka Puza.

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

onsekwencja, z jaką Tomasz Stanny i Ośro-dek Kultury, Sportu i Rekreacji w Świeciu budują to wydarzenie K

powoduje, że z roku na rok do naszego miasta ściągają kolejne rzesze fanów dobrej muzyki. Przez ostatnie dwa miesiące o Świeciu mówiono między innymi w radiowej Trójce oraz roz-głośniach regionalnych, takich jak Pol-skie Radio PiK oraz Radio Merkury Poznań, pisano w ogólnopolskim mie-sięczniku „TopGuitar” oraz kwartalni-ku „Twój Blues”. Na żywo ze Świecia nadawało Radio PiK.

- W oczach specjalistów festiwal w bardzo szybkim czasie przebił się do czołówki i to nie tylko ze względu na zapraszanych artystów i rozbudo-wany program, ale również z uwagi na świetne warunki i niepowtarzalny klimat – zaznacza Agnieszka Puza, specjalista do spraw public relations w OKSiR.

Organizatorzy dbają o to, aby dźwięki serwowane przez artystów docierały do różnych zakątków miasta. Stąd też popołudniowe koncerty w Parku Wodnym, pizzerii Lucky Luck, na Dużym Rynku i osiedlu Marianki. Osobny temat stanowią jam sessions – całonocne muzykowanie w Cafe Kultura przez lata obrosło mianem legendy.

Na pozytywne aspekty organizo-wania imprezy z rozpoznawalnym już w Polsce znakiem jakości trzeba było jednak trochę poczekać.

- To nie tylko inwestycja w dobrą

muzykę, ale także w budowanie wize-runku miasta, a to, jak wiadomo, wiąże się z działaniami długofalowy-mi – zwraca uwagę Agnieszka Puza. - Świecie, do niedawna kojarzone głównie z fabryką papieru, zaczęło skutecznie budować nową markę, którą już zachwyciło się wiele osób. Konsekwentna praca nad festiwalem, rozwijanie współpracy z lokalnym

Pierwsza wizyta 10% taniej

Reklama

PROSTOZ MOSTUANDRZEJ PUDRZYŃSKI

Kolejny numer „Teraz Świecie”

ukaże się w środę 27 lipca.

Reklama

Na festiwalu występują tuzy pol-skiej i światowej sceny muzycznej. Na zdjęciu Mike Andersen

Page 3: Teraz Świecie - lipiec 2016

3lipiec 2016 www.oksir.eu

PROMOCJA

Przewodnik wakacyjnyPrzewodnik wakacyjny

PLACHANDRY ŚWIECKIE – program edukacyjny przedstawiający historię Świecia5-14 sierpnia

Projekt współfinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Polsko-Ukraińska Wymiana Młodzieży.

Zapraszamy młodzież w wieku 12-18 lat do udziału w polsko-ukraińskim projekcie edukacyjnym, w ramach którego odbędzie się plener malarski oraz szereg wydarzeń towarzyszących, pobudzających działania twórcze, promujące region oraz integrujące społeczność lokalną z uczestnikami wymiany. Wynikiem pracy młodzieży będzie wystawa poplenerowa na Dużym Rynku.

Na uczestników czeka wiele atrakcji, m.in. zajęcia wokalne, Gra Miejska, warsztaty kulinarne w Hotelu Vistula, warsztaty taneczne, „Spacer historyczny” z przewodnikiem PTTK Świecie, projekcja multimedialna pt. „Poznaj moje miasto” przygotowana przez młodzież z Polski, ukazująca najciekawsze elementy krajobrazu kulturowego Świecia, a także pamiątkowe koszulki z logo projektu.

Zajęcia prowadzą instruktorzy z ośrodka kultury oraz Szkoły Malarskiej w Łucku.

Specjalnie dla potrzeb projektu zostanie uruchomiona strona internetowa www.plachandryswieckie.oksir.eu, na której na bieżąco będą relacjono-wane działania młodzieży.

Koordynator projektu: Monika Tom.Zapisy na wymianę: Hanna Kawecka, tel. 795 117 260.

Wakacyjne warsztaty artystyczne dla dzieci i młodzieży

Wakacje z duchami – warsztaty filmowe na zamku (dzieci, młodzież, dorośli, rodziny)

Projekt Piotra Tomaszewskiego realizowany w ramach programu „Żyj Kulturą” prowadzonego przez OKSiR w Świeciu.

Terminy warsztatów: 18-23 lipca 2016 oraz 16-20 sierpnia 2016, od godz. 11:00, OKSiR w Świeciu.

Zapisy od 24 czerwca w Punkcie Informacji OKSiR: poniedziałek-piątek, w godz. 9:30-16:30, tel. 52 562 73 71.

Bezpłatne warsztaty skierowane do dzieci i młodzieży (od 7. roku życia) prowadzone prze Marię i Julię Kępisty. Wśród realizowanych zagadnień znajdą się podstawowe elementy historii muzyki, budowy instrumentów, świadome słuchanie muzyki, śpiewanie i granie utworów muzycznych w połączeniu z zabawami, grami i zagadkami muzycznymi. Warsztaty zostały wzbogacone o warsztaty plastyczne, podczas których dzieci zbudują wła-sne instrumenty.

Na zakończenie warsztatów w parku przy OKSiR uczestnicy wraz z instruk-torkami zagrają otwarty koncert.

Projekt Marcina Roszczyniały realizowany w ramach programu „Żyj Kul-turą” prowadzonego przez OKSiR w Świeciu.

Terminy:Spotkanie organizacyjne: 1 lipca, godz. 18:00, OKSiR w ŚwieciuWarsztaty: 4-8 lipca, godz. 9:00-13:00, Zamek w ŚwieciuPremiera: 17 lipca, godz. 18:00, Zamek w Świeciu

Zapisy od 24 czerwca w Punkcie Informacji OKSiR: poniedziałek-piątek, w godz. 9:30-16:30, tel. 52 562 73 71.

„Wakacje z duchami” to warsztaty filmowe skierowane są do dzieci, mło-dzieży i dorosłych (od 6 roku życia), polecamy je także rodzinom. W trakcie zajęć uczestnicy poznają cały proces powstawania filmu: od scenariusza poprzez zdjęcia, aż po realizację krótkometrażowego filmu fabularnego kręconego w zamku krzyżackim w Świeciu.

Etiuda, która powstanie po zakończeniu warsztatów, będzie inspirowana serialem telewizyjnym opartym na książce „Wakacje z duchami” Adama Bahdaja. Bohaterami są chłopcy, którzy podczas wakacji postanawiają zbadać stary zamek, w którym podobno straszy. W realizowanej etiudzie nawiążemy do historii zamku krzyżackiego w Świeciu. W produkcji filmu wykorzystywany będzie profesjonalny sprzęt filmowy: kran kamerowy, jazda kamerowa, steadycam, slider, kamera, obiektywy, oświetlenie oraz sprzęt do realizacji dźwięku.

Po tygodniowych warsztatach instruktorzy zajmą się montażem mate-riałów, które zostaną zaprezentowane 17 lipca podczas gali. Rozdane zostaną także nagrody oraz dyplomy za uczestnictwo w produkcji filmu.

Zapisy w Punkcie Informacji OKSiR: poniedziałek-piątek, w godz. 9:30-16:30, tel. 52 562 73 71.

Elektroniczny Park

Gramy w parku

Nocą na zamku

Na sportowo

Projekt Aleksandry Iwaszko realizowany w ramach programu „Żyj Kulturą” prowadzonego przez OKSiR w Świeciu.

23 lipca i 20 sierpnia 2016 r., godz. 18:00, wstęp wolny.

Podczas tegorocznych wakacji park przy OKSiR w Świeciu dwukrotnie zostanie zamieniony w „Elektroniczny Park”. Powstanie magiczna prze-strzeń z wizualizacjami 3D zsynchronizowanymi z dźwiękiem. Dzięki grze świateł, dekoracjom oraz profesjonalnemu nagłośnieniu, uczestnicy wyda-rzenia będą mogli w pełni cieszyć się subtelnym przenikaniem się obrazów i elektronicznych dźwięków połączonych z instrumentami na żywo (wio-lonczela, wibrafon). Vjing to coraz bardziej popularna sztuka nowo-czesnych mediów, idealny sposób na spędzenie wolnego wieczoru.

23 lipca, godz. 8.00Paryss (Bułka Paryss'ka /Sopot) http://paryss.pl/Goga M (Warszawa)AneWally+ koncert UhaUha (nowy damski projekt muzyczny tworzony przez Marię i Julię Kępisty oraz Anię Chojnacką – połączenie elektroniki z wibrafonem, kazu oraz wiolonczelą i vocalem)Wizualizacje – Skof.

DML ( Stereomaniac/Gdańsk)SchranzWhore (Grudziądz)dnb/breakbeat/bigbeat/funk/nu jazz8 lipca, godz. 19.00, park przy OKSiR, wstęp wolny.

16 lipca warto wybrać się na zamek na Noc Grozy i zwiedzanie warowni z przewodnikiem. Toruńska kapela folk-rockowa Disparates zaprezentuje skomponowaną przez siebie muzykę do kultowego „Wampira” z 1932 r. Początek o godz. 22.00. Bilety (10 zł) do nabycia od 5 lipca w Punkcie Informacji OKSiR oraz w kasie zamku.

Mocni w wierze na rowerzewyścig kolarski9 lipca, start pierwszej grupy godz. 11.15W wyścigu może wziąć udział każdy, kto skończył 16 lat. Na pierwszych trzech zawodników w każdej kategorii wiekowej czekają puchary. Wśród uczestników zostanie również rozlosowanych 15 nagród rzeczowych i niespodzianki.

Kontakt z organizatorem:Zbigniew Iwański, tel. 504 237 140Adam Szymczyk, tel. 516 027 414

Zgłoszenia:w dniu zawodów w godz. 9.00-10.30 na stadionie LZS Strażak Przechowo, ul. Sportowa 16, na trasie Świecie - Kozłowo.

Szczegóły w regulaminie na stronie www.sportwswieciu.pl.

I Turniej Grand Prix Siatkówki Plażowej2 lipca, godz. 10.00, Ośrodek Wypoczynkowy Deczno

II Turniej Grand Prix Siatkówki Plażowej10 lipca, godz. 10.00, Ośrodek Wypoczynkowy Deczno

III Turniej Grand Prix w Siatkówce Plażowej16 lipca, godz. 10.00, Ośrodek Wypoczynkowy Deczno

Turniej Weteranów Siatkówki Plażowej23 lipca, godz. 10.00, Ośrodek Wypoczynkowy Deczno

XVI Ogólnopolski Turniej Siatkówki Plażowej30-31 lipca, godz. 10.00, Ośrodek Wypoczynkowy Deczno

Szczegóły w regulaminach na stronie www.sportwswieciu.pl.

Oferta bezpłatnych zajęć wakacyjnych.Zajęcia dofinansowane przez Mondi Świecie S.A.

Półkolonie taneczne dla dzieci i młodzieży do 16. roku życia

Projekt Natalii Głowali realizowany w ramach programu „Żyj Kulturą” przez OKSiR w Świeciu.

Terminy półkolonii: 11-15 lipca, 9:00-14:00 – grupa początkująca18-22 lipca, 9:00-14:00 – grupa zaawansowana

Zapisy od 24 czerwca w Punkcie Informacji OKSiR: poniedziałek-piątek, w godz. 9:30-16:30, tel. 52 562 73 71.

Instruktorzy: Mariusz Swatek (breakdance), Maciej Nosal (popping), Natalia Głowala (hip hop). Zaproszone grupy pokazowe: Street Attack (Bydgoszcz) i Jump Street (Grudziądz)

Półkolonie taneczne zorganizowane są w formie warsztatów prowa-dzonych przez tancerzy, preferujących różne style tańca. Dzięki temu uczestnicy warsztatów mają możliwość spróbowania swoich sił w różnych stylach. Poza proponowanymi warsztatami przeprowadzane będą różne-go rodzaju gry i zabawy integracyjne.

W międzyczasie będzie możliwość do bliższego poznania kultury, z której wyrosły poszczególne style np. w oparciu o wspólne oglądanie filmów tematycznych, organizacje „Bitew tanecznych”, czy też pokazów przygo-towanych przez zaproszone specjalnie grupy taneczne z innych miast.

Page 4: Teraz Świecie - lipiec 2016

4lipiec 2016www.oksir.eu

NA GOR¥CO

W przyszłym roku szkolnym wśród prowadzących zajęcia w ośrodku kultury w Świeciu znajdą sięstudenci i wykładowcy Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Plany współpracy z uczelnią są szerokie.

ZDJĘCIA ANDRZE

J BARTN

IAK

Kamienna twarz w amfiteatrze, autorstwa Marka Tomasika, wzbudziła spore zainteresowanie Spotkanie „na szczycie” w ośrodku kultury

Goście z UMK odwiedzili m.in. zamek

Łowcy talentów

Dawid Spichalski

662 219 392

PRZEPROWADZKI

USŁUGITRANSPORTOWE

Reklama

dzających, mają zająć się studenci Zakładu Plastyki Intermedialnej. To w ramach obowiązkowych praktyk. W czasie ich trwania powstaną także filmy dokumentalne.

- Jednym z założeń jest to, że efekty pracy będą pozostawać u nas i będziemy mogli z nich swobodnie korzystać – mówi Iwona Maze-lewska.

Co z tego będzie mieć UMK? - Oczekujemy udziału w cieka-

wych przedsięwzięciach artystycz-nych, pomocy przy organizacji ple-nerów oraz realizacji studenckich praktyk – wylicza prof. Witold Chmielewski z Wydziału Sztuk

Pięknych UMK. - A wybiegając nieco w przyszłość, liczymy na to, że w gru-pie uczestników zajęć pracowni no-wych mediów znajdą się nasi przyszli studenci.

Biznes i kultura

Ogniwem spinającym wspólne plany OKSiR-u i UMK jest świecka firma Mekro, która od dawna zapisuje kolej-ne karty w historii życia kulturalno-sportowego miasta.

- Inicjatorem i osobą, która do-prowadziła do spotkania przedstawi-cieli UMK i OKSiR-u był współwła-ściciel naszej spółki, Roman Sprada,

który postanowił wykorzystać swoje prywatne kontakty – wyjaśnia Adam Modliński, członek zarządu Mekro. - Od lat wspieramy kulturę w Świeciu i chcielibyśmy to robić nadal, tyle że brakuje nam czasu, aby osobiście angażować się w tego typu działania. Dlatego pomyśleliśmy, że tym razem pomożemy w nieco inny sposób. Pierwszy ważny krok już wykonano. Strony porozumienia poznały się i za-deklarowały chęć współpracy. Gdy do niej dojdzie, nie wykluczam, że też będziemy chcieli mieć w tym swój udział – przyznaje Adam Modliński.

stwarzane przez nowe technologie. Z myślą o tych najzdolniejszych zaini-cjowaliśmy program edukacyjny „Winda”. Jego celem jest właściwe pokierowanie rozwojem artystycz-nym dzieci i młodzieży. Nie pozwo-limy zmarnować się żadnemu talen-towi – podkreśla.

Wzajemne korzyści

Prawdopodobnie pierwszym owo-cem kooperacji będzie odświeżona strona internetowa ośrodka kultury www.oksir.eu. Poprawą jej designu i unowocześnieniem, tak aby była jeszcze bardziej przyjazna dla odwie-

racownicy Zakładu Pla-styki Intermedialnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, zwiedzając pracownie P

Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji, byli pod sporym wrażeniem zarówno potencjału OKSiR-u, jak i dotychcza-sowych dokonań. O tym, jak bardzo Świecie otworzyło się na kulturę, świadczył chociażby film dokumen-talny zrealizowany podczas pleneru rzeźbiarskiego w 2009 roku. Jego owocem są stalowe rzeźby wykonane w firmie Mekro, które stanęły w róż-nych punktach miasta.

Największy entuzjazm gości wizytujących OKSiR pod koniec maja, wywołały jednak Otwarta Strefa Twórcza w Grucznie i zamek. Ze względu na specyfikę i unikalny charakter kryją one w sobie duży po-tencjał, który w niedalekiej przyszło-ści z pewnością zostanie spożytkowa-ny przez gości z Torunia.

Winda dla młodych

- Zamierzamy podpisać umowę o współpracy określającą obszary, w których będzie nas wspierać uniwer-sytet – mówi Iwona Mazelewska, dyrektor OKSiR-u. - Liczymy przede wszystkim na pomoc ekspercką przy tworzeniu pracowni nowych mediów. Chodzi zarówno o zakup właściwego wyposażenia i oprogramowania, jak i o późniejszą pomoc w prowadzeniu zajęć, które powinny spotkać się z du-żym zainteresowaniem. Żadne inne medium nie pochłania młodych ludzi tak bardzo, jak internet. U nas będą mogli się dowiedzieć, jak mądrze i twórczo wykorzystać możliwości,

ANDRZEJ [email protected]

Page 5: Teraz Świecie - lipiec 2016

5lipiec 2016 www.oksir.eu

REKLAMA

Page 6: Teraz Świecie - lipiec 2016

6lipiec 2016www.oksir.eu

NA GOR¥CO

Mieszkańcy zdecydowali, gdzie chcą spędzić sylwestra

Świecianie głosowali w internetowej sondzie na stronie urzędu miejskiego, odpowiada-jąc na pytanie, gdzie chcą przywitać nowy rok – na Dużym Rynku czy w amfiteatrze.

nicjatorem powrotu do tra-dycji sprzed lat – organizacji sylwestra „pod chmurką” – jest Krzysztof Kułakowski, zastępca burmistrza Świecia. I

Urząd miejski rozważał dwie loka-lizacje – amfiteatr i Duży Rynek. Na korzyść tego pierwszego przemawiała infrastruktura – scena, nagłośnienie, oświetlenie, ogrodzony teren (co jest istotne przy zabezpieczaniu imprezy).

Na rynku trzeba by wszystko mon-tować od podstaw. Niemniej wiele osób było właśnie za tym drugim roz-wiązaniem, uznając, że sylwester po-winien odbyć się na głównym, odno-wionym placu miasta.

- Nie chcieliśmy narzucać własne-go zdania, dlatego uznaliśmy, że naj-lepszym rozwiązaniem będzie sonda na stronie urzędu miasta, w której mieszkańcy będą mogli zagłosować na jedną lub drugą lokalizację – wyjaśnia Krzysztof Kułakowski.

Przez miesiąc świecianie mieli okazję do wyrażenia swojego zdania w tej sprawie w sondzie na stronie urzędu miejskiego. Na początku zdecydowa-

ną przewagę mieli zwolennicy organizacji sylwestra w amfiteatrze. Potem jednak różnica zaczęła top-nieć, po tym jak uaktywniły się osoby, które wolałyby przywitać nowy rok na Dużym Rynku.

Najostrzejsza rywalizacja trwała przez kilka ostatnich dni trwania son-dy. Szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Osta-tecznie jednak więcej zwolenników miała opcja, by sylwester odbył się w amfiteatrze. Głosowanie trwało od 24 maja do 24 czerwca do godz. 23.59.

Krzysztof Kułakowski zapowiada, że po wakacjach spotka się z Iwoną Mazelewską, dyrektor OKSiR-u, aby omówić szczegóły sylwestra, w tym m.in. dobór wykonawców.

- Już teraz mogę zdradzić, że będziemy bazować przede wszystkim na lokalnych artystach. Utalentowa-nych wokalistów i zespołów nam nie brakuje, a wielu z nich odnosi sukce-sy w telewizyjnych programach typu talent show. Przykładem jest Tobiasz Staniszewski – podkreśla zastępca burmistrza.

Jednym z artystów, którzy wystąpią w sylwestra w amfiteatrze być może będzie Tobiasz Staniszewski (ostatnio gościł na Blues na Świecie Fistival)

Z Ukrainy do Świecia

Po raz pierwszy w historii trzeba było przerwać występ orkiestr

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

FOT. M

ARCIN SALD

AT

Czy jesteś za tym, aby w tym roku sylwester: • odbył się w amfiteatrze – 52 procent (4 405 głosów) • odbył się na Dużym Rynku – 45 procent (3 806 głosów)• w ogóle nie powinien się odbyć, bo to zbyt kosztowne

– 3 procent (193 głosy)

Łącznie oddano 8 404 głosy.

FOT. M

ARCIN SALD

AT

Sześć orkiestr wzięło udział w Między-narodowym Festiwalu Orkiestr Dętych w Świeciu w ostatni weekend czerwca. Zespoły przyjechały z Litwy, Białorusi, Czech, Bułgarii i Sanoka. Wystąpiła też orkiestra ze Świecia. Z powodu budowy ronda koło amfiteatru nie odbyła się tra-dycyjna parada ulicami miasta. Po raz pierwszy w historii imprezy trzeba było przerwać nocne show w amfiteatrze z powodu potężnej ulewy. Trzeciego, ostatniego dnia, na gali finałowej wy-brano miss i mistera festiwalu. Zostali nimi Simona Pekorska z Bułgarii i Piotr Nieznański z orkiestry z Sanoka. (ap)

W Świeciu zamieszka trzyoso-bowa rodzina z Ługańska na wschodniej Ukrainie.

o odpowiedź władz miasta na apel rządu, by zapewnić Tbezpieczne schronienie

Polakom z Ukrainy, którzy musieli uciekać z powodu wojny. Trzyoso-bowa rodzina miała w Ługańsku mieszkanie, samochód, pracę. Wszystko stracili. Mężczyzna (47 lat) ukończył psychologię, pracował w wojsku i policji, jego żona (48 lat) jest technikiem hotelarstwa i towa-roznawstwa. Mają 12-letniego syna. W listopadzie ubiegłego roku trafili do ośrodka Caritasu w Rybakach koło Olsztyna, gdzie m.in. szlifowali język polski. 29 czerwca przyjadą do Świecia. Gmina zapewniła im 48-metrowe, dwupokojowe mieszkanie komunalne. Ośrodek Pomocy Spo-łecznej kupił meble i sprzęt AGD.

- Pomożemy im załatwić formal-ności związane z meldunkiem, reje-stracją w urzędzie pracy czy szkołą dla chłopca. Będziemy się również starali pomóc w znalezieniu pracy. Ci ludzie, podobnie jak wielu uchodźców z Ukrainy, wiele wycier-pieli. Jako Polacy powinniśmy po-móc naszym rodakom, którzy stra-cili wszystko w wyniku wojny – podkreśla Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie.

Firmy zainteresowane zatrudnie-niem Polaków z Ługańska na stano-wiskach zbliżonych do ich kwalifi-kacji, proszone są o kontakt z Wy-działem Organizacyjnym Urzędu Miejskiego w Świeciu pod nr tel. 52 33 32 315 lub 52 33 32 312. (ap)

WYNIKI SONDY:

Page 7: Teraz Świecie - lipiec 2016

7lipiec 2016 www.oksir.eu

REKLAMA

Page 8: Teraz Świecie - lipiec 2016

8lipiec 2016www.oksir.eu

ECHO ŒWIECIA

Powstaną kolejne kilometry ścieżekPowstaną kolejne kilometry ścieżek

2015 r. gmina zleciła opraco-wanie Planu M o b i l n o ś c i WMiejskiej Miasta

Świecia. To kompleksowy dokument, ułatwiający długookresowe planowa-nie w zakresie polityki transportowej i pozwalający ustalić priorytety dla da-nej miejscowości. 26 listopada ubie-głego roku dokument został przyjęty przez radnych.

Gęsta sieć

Plan mobilności analizuje też rozwój i stan ścieżek rowerowych. Przyjęto, że w pierwszej kolejności będą one budowane do największych gene-ratorów ruchu w gminie: Mondi, pla-cówek oświatowych, instytucji pu-blicznych, punktów usługowo-han-dlowych.

- W zdecydowanej większości zlo-kalizowane są one w Świeciu i dlatego najwięcej ścieżek powinno być budo-wanych w mieście. Co nie znaczy, że będziemy zaniedbywać tereny wiej-skie – podkreśla Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia.

W mieście główna ścieżka znaj-

duje się przy alei Jana Pawła II. Pod-czas przeprowadzanej w 2014 r. mo-dernizacji odcinka drogi przy ul. Krausego, na apel mieszkańców wy-budowano również ścieżkę między al. Jana Pawła II a targowiskiem. Dzięki temu trasa rowerowa biegną-ca al. Jana Pawła II została skomuni-kowana z trasą przy Szkole Podsta-wowej nr 8, Gimnazjum nr 3 oraz ul. Żwirki i Wigury.

Kolejne rowerowe szlaki powstały w ostatnich latach m.in. przy ul. Paderewskiego (między ul. Stromą a Sienkiewicza) i przy ul. Wodnej, a obecnie przy nowo budowanej ulicy Armii Krajowej.

Od przyszłego roku planowana jest budowa ścieżek wzdłuż ul. Żwirki i Wigury, ul. Małcużyńskiego do ul. Wojska Polskiego oraz dalej do ul. Różanej.

W następnej kolejności plano-wane jest połączenie ścieżki od alei Jana Pawła II i wokół stadionu Wdy do ul. Wojsk Łączności. Następne powstaną od ul. Żwirki i Wigury do Dużego Blankusza, od ul. Sobieskiego do ul. Chrobrego oraz od ul. Ciepłej do ul. Wojska Polskiego w Prze-chowie.

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

W gminie Świecie pobudowano już ponad 25 km tras rowerowych, a w ciągu czterech lat przybędzie kolejnych 7 km.

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Jest dobrze, będzie lepiej

Jak wynika z ankiety powstałej na potrzeby planu mobilności miejskiej, aż 58 procent mieszkańców oceniło stan ścieżek rowerowych jako bardzo dobry lub dobry, 26 procent jako do-stateczny, a tylko 8 procent jako niedostateczny (pozostałych 8 pro-cent nie miało zdania). Aż 89 procent stwierdziło, że istnieje potrzeba dalszej budowy nowych ścieżek.

Dotyczy to też wsi, dlatego w przy-szłym roku ma powstać ścieżka do Gruczna. Umożliwi ona dojazd rowe-rem do pracy mieszkańcom 5 sołectw, na terenie których mieszka ponad 2 200 osób. Dzięki ścieżce łatwiej do-trą do centrum gospodarczego gminy, czyli Mondi Świecie S.A. i innych zlo-kalizowanych w pobliżu firm – naj-większych generatorów ruchu.

- To plany na najbliższe trzy, cztery lata, ale oczywiście istnieje potrzeba budowy jeszcze innych ścieżek rowe-rowych, na przykład wzdłuż drogi po-wiatowej z Sulnówka do Rodzinnego Ogrodu Działkowego Przylesie – mówi Tadeusz Pogoda.

Ścieżka rowerowa przy ul. Paderewskiego, między ul. Stromą a Sienkiewicza, jest jedną z nowszych – powstała dwa lata temu – i jedną z najbardziej uczęszczanych

Wizytę w Świeciu złożyła 5-osobowa grupa gości z Kuu-sankoski w Finlandii, dawne-go miasta partnerskiego.

rzez lata obywa samorządy prowadziły aktywną współ-Ppracę. Urwała się ona w

2009 r., kiedy sześć okolicznych gmin, w tym Kuusankoski, połączy-ło się w jedną – Kouvolę. W zwią-

zku z tym, że gmina Kuusankoski przestała istnieć, wygasło też poro-zumienie o współpracy ze Świe-ciem. Finowie spotkali się 20 czerw-ca z władzami Świecia, odwiedzili też bibliotekę, basen i kompleks unieszkodliwiania odpadów oraz wybrali się na spacer po mieście. Wśród gości był m.in. Valto Koski, były przewodniczący rady miejskiej i członek parlamentu. (ap)

Spotkanie po latach

Kuusankoski i Świecie łączyły przez lata bardzo dobre relacje

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

Nie ma już wiaduktu na ul. Cie-płej. Został zburzony w zwią-zku z budową ul. Armii Kra-jowej. Spowodowało to zmianę w organizacji ruchu.

d początku czerwca ul. Cie-pła jest nieprzejezdna. OOprócz rozbiórki wiaduk-

tu, na ulicy zostanie położona nowa nawierzchnia. Zamknięty jest od-cinek od ul. Willowej do Zakładu Usług Komunalnych i ciepłowni Veolia Północ. Kierowcy jadący

z ul. Wojska Polskiego dotrą więc tylko do ul. Willowej. Wszyscy, któ-rzy będą chcieli dojechać do oby-dwu firm, powinni kierować się na ul. Witosa, a potem jechać nowo budowaną ul. Armii Krajowej.

Ulica Ciepła będzie zamknięta na tym odcinku do końca sierpnia. Nastąpiła też zmiana organizacji ruchu. Ulica Armii Krajowej jest teraz drogą z pierwszeństwem przejazdu. Warto o tym pamiętać zwłaszcza na skrzyżowaniu z ul. Witosa. (ap)

I po wiadukcie na Ciepłej

Prace przy rozbiórce wiaduktu na ul. Ciepłej

Page 9: Teraz Świecie - lipiec 2016

9lipiec 2016 www.oksir.eu

ECHO ŒWIECIA

„Ósemka” do liftingu,

a w Czaplach przedszkole

W wakacje rozpocznie się modernizacja Szkoły Podsta-wowej nr 8 na Mariankach. Uczniowie będą mogli się cie-szyć m.in. z nowego kompleksu sportowego. Z kolei w Czaplach powstanie przedszkole.

zkoła Podstawowa w Cza-plach zostanie rozbudowana So przylegający do niej nowy

budynek przedszkola. Będzie ono miało blisko 100 m kw. powierzchni użytkowej. Wkrótce zostanie roz-strzygnięty przetarg na wykonawcę (firmy miały czas na składanie ofert do 27 czerwca). Prace mają się za-kończyć w ciągu czterech miesięcy od podpisania umowy, czyli na prze-łomie października i listopada.

Z kolei na Szkole Podstawowej nr 8 w Świeciu zostanie ocieplony dach oraz zmodernizowana instala-cja centralnego ogrzewania. Remon-tu doczeka się także wentylacja w sali sportowej. Tę część inwestycji podzielono na dwa lata.

Jednak to, co najbardziej będzie widoczne i co zapewne ucieszy ucz-niów, to przebudowa starego boiska. W jego miejsce do końca września powstanie kompleks sportowy.

- Będzie on się składał z 4-toro-wej poliuretanowej bieżni lekkoatle-tycznej, bieżni na 60 m, skoczni w dal oraz boiska wielofunkcyjnego – również o nawierzchni z poliureta-nu – do piłki ręcznej, siatkówki i tenisa. Całość będą oświetlały dwie lampy ledowe – wymienia Wiesław Keller, zastępca kierownika Wydzia-łu Inwestycyjnego Urzędu Miejskie-go w Świeciu.

Przetarg wygrała firma RS In-westycje z Piaseczna, która zbuduje kompleks za blisko 747 tys. zł. (ap)

esienią ubiegłego roku rozstrzygnięto przetarg na zagospodarowanie zieleni i ustawienie elementów Jmałej architektury na te-

renie Świecia. Wygrała go firma Bogmar z Ostromecka. Do końca maja tego roku przeprowadziła prace obejmujące różne rejony miasta. Spo-ro zmieniło się na osiedlu 800-lecia.

- Na niezagospodarowanych dotąd terenach powstały chodniki i trawniki, posadziliśmy drzewa i krzewy ozdobne. Pojawiły się ławki i kosze na śmieci – wylicza Edyta Kliczykowska, kierow-nik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu.

Pomyślano też o siłowni na świe-żym powietrzu i placu zabaw z bez-pieczną nawierzchnią. Zagospodaro-wano także otoczenie boiska osiedlo-

Ulica Klasztorna tonie w kwiatach

Na sportowo i kolorowoW ciągu ostatnich kilku miesięcy Świecie zainwestowało pond 760 tys. zł w zieleń i rekreację. I to w ramach jednego tylko przetargu. Kwota nie obejmuje bieżącego utrzymania zieleni.

wego przy ul. Żwirki i Wigury na Mariankach. Oprócz nowych ławek i koszy na śmieci zamontowano tam siłownię oraz zestaw do kalisteniki (tre-ningu siłowego opartego na wykorzy-staniu własnej masy ciała).

Podobny zestaw pojawił się na te-renie rekreacyjnym przy ul. Piłsudskie-go, obok nowego boiska i siłowni.

Kolejne siłownie powstały w Prze-chowie przy Szkole Podstawowej nr 5 i przy ul. Zapolskiej. Z kolei Duży Rynek wzbogacił się o kilkadziesiąt krzewów liściastych i iglastych oraz 27 donic. Na jednym z podestów z boku płyty rynku stworzono coś w rodzaju „kącika zieleni” z ozdobnymi roślinami i ławkami. Dodatkowo na całym rynku i wokół niego ustawiono nowe ławki.

ZDJĘCIA ANDRZE

J BARTN

IAK

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

Na Dużym Rynku pojawiło się więcej zieleni, nowe donice i ławki

Zestaw do kalisteniki przy ul. Żwirki i WiguryJeden z nowych skwerów na osiedlu 800-lecia

Wakacyjna przerwa

na basenieOd 27 czerwca Park Wodny jest nieczynny z powodu przerwy technologicznej.

usimy dać odpocząć ma-szynom, które działają Mw podbaseniu. Ponadto

przeprowadzimy prace konserwa-torskie oraz usuniemy usterki, które zauważyliśmy w pierwszym półro-czu funkcjonowania obiektu – wy-jaśnia Ariel Stawski, kierownik Parku Wodnego w Świeciu.

Pływalnia będzie nieczynna co najmniej do połowy sierpnia. (ap)

Page 10: Teraz Świecie - lipiec 2016

10lipiec 2016www.oksir.eu

ECHO ŒWIECIA

Reklama

Zrobią ogród jak z obrazkaZrobią ogród jak z obrazka

twarcie się na klientów indywidualnych po-winno przynieść obo-pólne korzyści – pod-Określa Jacek Kliczy-

kowski, prezes zarządu Zakładu Usług Komunalnych. - Mamy nadzie-ję na wzmocnienie swojej pozycji na rynku, natomiast odbiorcy będą mo-gli liczyć na usługi prowadzone na wysokim poziomie, wynikające choć-by z naszego 30-letniego doświadcze-nia w tej branży. Niewątpliwie na na-szą korzyść przemawia również bo-gaty park maszynowy, jakim dyspo-nuje niewiele firm w okolicy.

Takim przykładem może być np. wiertnica, urządzenie do drążenia w ziemi otworów. Maszyna przydaje się zwłaszcza w trudnym gliniastym terenie. Powodzenie w sadzeniu kilkumetrowych drzew w ogromnej mierze uzależnione jest od właściwe-go przygotowania otworu, który musi mieć odpowiednią głębokość i śred-nicę.

Jednak zaplecze techniczne to tylko jeden z elementów, które zamierza wykorzystać ZUK w zdobywaniu no-wego rynku.

- Najważniejsi są ludzie – pod-kreśla Kinga Gałecka, referent ds. zieleni i oczyszczania miasta w spół-ce. - Nasza kadra posiada bardzo wy-sokie kwalifikacje. Nie brakuje osób,

które w branży są od ponad 20 lat. W dużej mierze ich zasługą jest to, jak prezentują się chociażby park przy OKSiR czy Duży Rynek. Dysponu-jemy doświadczeniem i sprzętem po-zwalającym realizować nawet bardzo trudne projekty.

Dowodem możliwości ekipy ZUK-u może być również nowy skwer na osiedlu 800-lecia w Świe-ciu. Spółka realizowała tę inwestycję jako podwykonawca firmy Bogmar. Powierzono jej prace związane z

FOT. ARCHIW

UM ZUK

Zakład Usług Komunalnych w Świeciu, dotąd utożsamiany z wywozem odpadów i dbaniem o miejską zieleń, otwiera się na nowe usługi. Teraz pracownicy spółki będą dbać także o tereny zielone klientów indywidualnych.

miejsca. Jednym z jego elementów, ale nie kluczowym, ma być ogromna kamienna głowa wykonana przez Marka Tomasika. Chodzi o rzeźbę, która obecnie znajduje się na terenie amfiteatru.

Spółka przygotowała też pakiet usług zimowych, polegającą m.in. na możliwości zamówienia stałej usługi w postaci odśnieżania terenu lub chodnika.

aranżacją zieleni.W efektowny sposób zagospoda-

rowano pół hektara, na którym zna-lazły się m.in. siłownia plenerowa i plac zabaw. Jednak o urodzie tego miejsca świadczą przede wszystkim ukształtowanie terenu i ciekawie roz-mieszczone zaułki z estetycznymi ła-weczkami. Oczywiście na efekt final-ny, który projektanci już widzą ocza-mi wyobraźni, trzeba będzie poczekać kilka lat, aż posadzone rośliny się rozrosną. Niewątpliwie interesują-

cym rozwiązaniem, na które zwracają uwagę przejeżdżający ulicą Laskowic-ką, są też lampy zasilane z baterii słonecznych.

Innego rodzaju żywą reklamę ma stanowić rondo budowane przy zbiegu ulic Sienkiewicza, Kościuszki i Słowackiego. Na razie ZUK nie chce zdradzać zbyt wiele szczegółów, jak zostanie ono zagospodarowane, niemniej ma ono stać się ozdobą tego

Jedno z najnowszych dzieł ZUK-u – skwer na osiedlu 800-lecia

ANDRZEJ [email protected]

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Efektowne wieże kwiatowe

BUD¯ET OBYWATELSKI GMINY ŚWIECIE 2017BUD¯ET OBYWATELSKI GMINY ŚWIECIE 2017Chodnik, plac zabaw, droga, oświetlenie uliczne, a może jeszcze coś innego? Każdy z nas może zgłosić swoją propozycję do realizacji w ramach BUDŻETU OBYWATELSKIEGO GMINY ŚWIECIE!

Szczegóły: budzetobywatelski.swiecie.eu

e-mail: [email protected] tel.: 52 33 32 322 fax: 52 33 32 351

Dodatkowe informacje i wyjaśnienia:

Zgłoś swój wniosek między 27 czerwca a 29 lipca 2016 roku!Może mieszkańcy wybiorą właśnie Twoją propozycję?

Page 11: Teraz Świecie - lipiec 2016

11lipiec 2016 www.oksir.eu

ECHO ŒWIECIA

Burmistrz był pod wrażeniemBurmistrz był pod wrażeniem

ziesięciotysięczne Gernsheim leży w południowo-zachod-nich Niemczech. Od 2011 r., kiedy obydwa D

miasta podpisały umowę partnerską, łączą je ożywione kontakty na pła-szczyźnie samorządowej. Peter Bur-ger, burmistrz Gernsheim, ostatni raz przebywał w Świeciu trzy lata temu. Na początku czerwca złożył dwudnio-wą, roboczą wizytę.

Podczas Dnia Dziecka Eko-Wisła ogłosiła wyniki konkursu na maskotkę firmy. Laureaci otrzymali cenne nagrody.

onkursy z nagrodami, dmu-chany plac zabaw, malowa-Knie twarzy, występy arty-

styczne, pokazy kulinarne w wyko-naniu kucharzy z Vistula Hotel – to tylko niektóre atrakcje przygotowane na środowe popołudnie. Na piknik familijny z okazji Dnia Dziecka przy-szły całe rodziny.

- Był pod wrażeniem tego, jak bardzo na korzyść zmieniło się nasze miasto – mówi Tadeusz Pogoda, bur-mistrz Świecia.

Burmistrz Gernsheim uczestniczył w sesji Rady Miejskiej, wybrał się na koncert „Romantyczność w muzyce i poezji” w ośrodku kultury, odwiedził również nową siedzibę biblioteki oraz Międzygminny Kompleks Unieszko-dliwiania Odpadów Komunalnych w Sulnówku, który zrobił na nim wraże-

Przedsiębiorstwo Unieszkodli-wiania Odpadów Eko-Wisła z Sul-nówka rozstrzygnęła konkurs pla-styczny na projekt maskotki firmo-wej. Pierwsze miejsce zajęła Zofia Kalinowska, drugie Martyna Niko-laus i trzecie Dawid Kamiński. Laure-aci otrzymali laptopa i tablety.

Przyznano również szereg wyróż-

W Świeciu gościł burmistrz partnerskiego miasta Gernsheim. Odwiedził również Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Sulnówku.

nie nowoczesnością. Przy okazji wizy-ty w MKUOK-u goście obejrzeli eks-pozycję starego sprzętu RTV, który „wyłowiono” podczas segregacji odpa-dów wyrzucanych przez mieszkańców.

Na zakończenie pobytu, wspólnie z burmistrzem Świecia i samorzą-dowcami, Peter Burger odbył prze-jażdżkę rowerową nowo wybudowa-nymi ścieżkami.

nień. Prace laureatów oraz wyróżnio-nych zostaną wykorzystane podczas tworzenia kalendarza Eko-Wisły na 2017 r.

Nie zabrakło także loterii, w któ-rej główną nagrodą był rower, ufun-dowany przez radnego Macieja Cha-reńskiego. Wygrała go Nikol Gac-kowska. (ap)

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

ZDJĘCIA ANDRZE

J BARTN

IAK

Dzień Dziecka na świeckim rynku był pełen nagród Dzień Dziecka na świeckim rynku był pełen nagród

ZDJĘCIA ANDRZE

J BARTN

IAK

Spotkanie w MKUOK w Sulnówku

Peter Burger (na pierwszym planie) oglądał wystawę starego sprzęty RTV Burmistrz Gernsheim chwalił nowoczesność kompleksu unieszkodliwiania odpadów

Tadeusz Werkowski, prezes Eko-Wisły, wręczył laptopa Zofii Kalinowskiej, zwyciężczyni konkursu na projekt maskotki firmy

Na Duży Rynek przyszły tłumy mieszkańców

Zwycięska praca Zofii Kalinowskiej - mrówka, symbolizująca pracowi-tość i bliskość z przyrodą

Page 12: Teraz Świecie - lipiec 2016

12lipiec 2016www.oksir.eu

TEMAT Z OK£ADKI

Reklama

Nigdy nie zostanę świętąNigdy nie zostanę świętą

Zawsze zastanawiałem się, jak silna musi być determinacja ko-goś, kto decyduje się ograniczyć kontakty z bliskimi, rezygnuje z założenia rodziny i z własnej woli poddaje się rygorom za-konnego życia.

To nie jest determinacja, to powo-łanie. A to coś znacznie więcej. Powo-łanie to stan ducha, kiedy człowiek tak bardzo chce służyć Bogu i darzy go tak wielką miłością, że nie wyobra-ża sobie, by mógł robić coś innego, niż Mu służyć. Zdeterminowanym to można być, kiedy chce się kupić nowy samochód lub znaleźć inną pracę.

Co czuje 20-letnia dziewczyna, która idzie do zakonu?

Wielkie szczęście. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Cieszy-łam się, że będę wśród innych kobiet, które zawierzyły swoje życie Bogu, że nie będę musiała zmagać się z fałszem tego „zwykłego” świata, pogonią za pieniędzmi, z obłudą i zawiścią. Kiedy pod koniec szkoły średniej pojecha-łam do klasztoru, żeby dowiedzieć się, jakie warunki trzeba spełnić, by zo-stać zakonnicą, przez następnych parę miesięcy czułam niesamowitą ekscytację i radość. Nie mogłam się już doczekać, kiedy tam się znajdę.

Mówiła pani komuś, że zamie-rza wstąpić do klasztoru?

Tylko rodzicom i bratu. Rodzice bardzo się ucieszyli. Byli ludźmi wie-rzącymi, chociaż mama, która już nie

żyje, bardziej niż ojciec. Co niedzielę chodziliśmy do kościoła. Brat był bar-dziej sceptyczny. Uważał, że albo tam zgorzknieję, albo ucieknę. Okazało się, że miał rację, chociaż wtedy de-nerwowało mnie jego podejście do re-ligii. Był takim domowym niedo-wiarkiem (śmiech). Czasami rodzice i ja sprzeczaliśmy się z nim na temat Kościoła i wiary.

Nie było pani żal, że nigdy nie założy własnej rodziny, że nie będzie miała dzieci i męża?

Gdzieś tam czaił się lęk, że ode-zwie się we mnie instynkt macierzyń-ski. Przestrzegała mnie przed tym mama, chociaż całym sercem popie-rała moją decyzję. Bardzo lubiłam dzieci, nadal zresztą lubię. A swoją córeczkę kocham nad życie. Wtedy tłumaczyłam to jednak sobie w ten sposób, że miłość do Boga weźmie górę, a poza tym zawsze przecież mo-gę pracować z dziećmi, jako kate-chetka czy zajmować się chorymi ma-luchami.

Jak wspomina pani początki w zakonie?

Nie były łatwe, ale wiedziałam, że tak będzie, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem. Przez pierwsze dni trudno się było wdrożyć w życie za-konne. Pobudka o 5.15, potem modli-twy, śniadanie o 8.30 i czas wypełnio-ny ciągłymi obowiązkami, z przerwą na modlitwę, żeby nie zaprzątać sobie myśli głupstwami. I tak do wieczora.

FOT. 123RF

- Nie przestałam ufać Bogu. Przestałam tylko wierzyć w to, że każda zakonnica czy ksiądz to dobry człowiek, niemal bez skazy. Tak samo, jak nie każdy, kto nie jest katolikiem, to drań – mówi świecianka, była zakonnica, która po czterech latach opuściła klasztor.

Co należało do pani obowiąz-ków?

Praca w kuchni, w ogrodzie, sprzą-tanie, pranie. Jak każdej z nas.

Kiedy przyszedł kryzys?To nie było tak, że któregoś pięk-

Potem kolacja, znowu modlitwy, go-dzina casu wolnego i o 22.00 cisza nocna. Po tak intensywnym dniu czło-wiek śpi jak zabity. Na początku bu-dziłam się rano cała połamana: od klę-czenia bolały kolana, od wysiłku fi-zycznego kręgosłup, na dłoniach mia-

łam bolesne odciski, na rękach jakieś swędzące uczulenie, bolała mnie gło-wa. Czułam się, jakby przetoczył się przeze mnie czołg. Ale po jakimś cza-sie zahartowałam się. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, jeśli wierzy się, że to, co się robi ma sens.

Page 13: Teraz Świecie - lipiec 2016

13lipiec 2016 www.oksir.eu

TEMAT Z OK£ADKI

Reklam

a

nego dnia obudziłam się i stwier-dziłam, że mam dość. Jednak po kil-ku miesiącach opadło pierwsze zauro-czenie. Wcześniej próbowałam uspra-wiedliwiać różne rzeczy, które mnie raziły. Ba, karciłam się w duchu, jak w ogóle mogą mi przychodzić do gło-wy takie buntownicze myśli.

Bałam się przyznać przed sobą, że nie znosiłam swojej mistrzyni. To osoba, która wprowadza postulantki i nowicjuszki w życie zakonne i przy-gotowuje je do złożenia ślubów. Pró-bowałam ją zrozumieć, ale z czasem uświadomiłam sobie, że to apodyk-tyczna, złośliwa, zgorzkniała kobieta. Nie można z nią było dyskutować, jedynie wypełniać bez szemrania roz-kazy. Zabraniała nawiązywania przy-jacielskich relacji między nowicjusz-kami, bo miałyśmy wszystkie swoje siły i myśli skupiać na dobru wspól-noty, a nie jednostki. I stale powta-rzała, że naszą powinnością jest dą-żenie do świętości, więc żadne wy-rzeczenie z naszej strony nie jest zbyt duże. Powinnyśmy poświęcić się bez reszty, by zasłużyć na ten zaszczyt: pracować bez wytchnienia, spędzać całe godziny na modlitwie, walczyć z grzesznymi myślami, wypełniać polecenia przełożonych, do minimum ograniczyć troskę o siebie.

To źle? Przecież w końcu po to zostaje się zakonnicą.

Nie, wszystko w porządku. Może nie tylko po to, ale ma pan sporo racji. Tylko dlaczego my miałyśmy jeść skromne posiłki, harować bez wy-tchnienia, wyzbyć się wszelkich, na-wet najdrobniejszych przyjemności, a siostrom przełożonym przygotowy-wałyśmy kilkudaniowe posiłki, ciasta, kawę. Dlaczego my byłyśmy niemal całkowicie pozbawione kontaktu ze światem, a one wieczorami oglądały telewizję?

W zakonie była pewna dziewczy-na. Zaprzyjaźniłyśmy się. Ale mis-trzyni to się nie podobało. Zakazała nam bliższej znajomości. Kiedyś przy-łapała nas, jak ze sobą rozmawia-łyśmy i śmiałyśmy się. Za karę oby-dwie miałyśmy spędzić całą noc na modlitwie. Nie rozumiałam tego. Co jest złego w czystej przyjaźni?

Kolejna rzecz, która mnie bolała, to cenzurowanie korespondencji. Za-równo tej wysyłanej przez nas, jak i tej, którą my otrzymywałyśmy. Kie-dyś dostałam list z domu, a tam duży fragment po zdaniu „Ojciec ma ko-goś” był zakreślony grubym pisakiem, tak że nie mogłam nic odczytać. Odchodziłam od zmysłów. Nie chcia-ło mi się wierzyć, ze mój tata, człowiek wierzący, ma kochankę. Prosiłam mi-strzynię, żeby mi powiedziała, co było napisane w zamazanym fragmencie, ale odmówiła. Dowiedziałam się do-piero trzy tygodnie później, kiedy po-jechałam do domu do Świecia. Oka-zało się, że ojciec rzeczywiście ma inną kobietę. Mama nie żałowała mu w napisanym do mnie liście ostrych słów i szczegółów spotkań z „tamtą panią”. Nie dziwię się jej. Była zdru-zgotana, musiała jakoś odreagować.

Ciągła inwigilacja, przeglądanie

tego, co przywiozłyśmy z domu, ob-serwowanie każdego kroku, rygor, nieprzyjemne docinki ze strony sióstr przełożonych, że za mało się staramy, że niemal wszystko robimy źle – to wszystko sprawiło, że po czterech la-tach miałam dość.

Czuła się pani samotna?Potwornie. Nie miałam nikogo,

kto powiedziałby mi choć jedno dobre słowo. Nie chcę uogólniać, w każdym zakonie jest inaczej. Wszystko zależy od ludzi, którzy tam przebywają, od przełożonych. Ale w naszym atmosfe-ra była coraz bardziej duszna, a zro-biło się jeszcze gorzej, kiedy nastała nowa matka generalna. Do tego, co wymieniłam przed chwilą, doszło jeszcze donosicielstwo. Uwielbiała wiedzieć wszystko o wszystkich. Ze mnie też próbowano zrobić donosi-cielkę, ale odmówiłam.

Przez wiele miesięcy biłam się ze sobą. Wzbierał we mnie coraz więk-szy gniew i bunt. A z drugiej strony przeżywałam katusze, bo Jezus Chrystus umarł za mnie na krzyżu, a ja Go tak potwornie zawiodłam. Dziś wydaje mi się to trochę śmie-szne, ale smuciło mnie też to, że nigdy nie zostanę świętą, bo nie wytrwam w zakonie. Ba, może nawet nie pójdę do nieba? Wciskałam nocą twarz w poduszkę i beczałam jak bóbr.

I postanowiła pani odejść?Tak. Przełożone chyba coś prze-

czuwały, bo miałam wrażenie, że nie były specjalnie zaskoczone. Za to moja matka była zrozpaczona. Nie dość, że straciła męża, który odszedł do innej kobiety, to jeszcze córka zrzuciła habit. Zmarła dwa lata póź-niej na raka. Starała się tego nie oka-zywać, ale wyczuwałam, że do końca miała do mnie żal za opuszczenie zakonu.

Jak potoczyło się pani później-sze życie?

Początki w „cywilu” były ciężkie. Wstydziłam się ludzi, bo uważałam, że zrobiłam coś złego, nie miałam pracy. Złapałam doła psychicznego. Wyciągnął mnie z tego kolega brata. Zaczęliśmy się spotykać. Półtora roku po zdjęciu habitu wyszłam za mąż, rok później urodziłam śliczną córecz-kę. Jestem szczęśliwa.

Gdyby jakaś znajoma powie-działa pani, ze chce iść do zako-nu, to jakiej by jej pani udzieliła rady?

Żeby próbowała. To, że mi się nie udało, nie znaczy, że ktoś inny nie znajdzie szczęścia w życiu zakonnym i w służbie Bogu. Pobyt tam nie osła-bił mojej wiary. Nie przestałam ufać Bogu, przestałam tylko wierzyć w to, że każda zakonnica czy ksiądz to do-bry człowiek niemal bez skazy. Tak samo jak nie każdy, kto nie jest kato-likiem, to drań. Kto wie, może Bóg miał wobec mnie jakiś plan? Choćby taki, bym zrozumiała, że nie każdy zasługuje na habit czy sutannę?

Co słychać w „menedżerze”?

Z okazji Dnia Sportu 31 maja odbyły się zawody triathlonowe. Nasza szkoła zdobyła pierwsze miejsce. Skład mistrzowskiej drużyny: Mateusz Pałys (kolarstwo), Daria Sośnicka (biegi), Artur Racławski (pływanie).

Podczas zawodów wędkarskich zorganizowanych 9 czerwca na Małym Blankuszu najlepiej wypadli uczniowie Zespołu Szkół Menedżerskich w Świeciu. W zawodach uczestniczyli uczniowie klas pierwszych szkół ponadgimnazjalnych. Rozegrano je w dwóch kategoriach: indywidualnej oraz drużynowej. Przedsta-wiciele ZSM wykazali się największą precyzją i cier-pliwością, dzięki czemu wygrali w obydwu kategoriach. W klasyfikacji indywidualnej pierwsze miejsce zajął Marcin Kwieciński, uczeń klasy pierwszej Technikum Informatyki.

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

Page 14: Teraz Świecie - lipiec 2016

14lipiec 2016www.oksir.eu

SPO£ECZEÑSTWO

Pięćset złotych do szczęściaPięćset złotych do szczęściaW ciągu trzech miesięcy obowiązywania programu 500 plus do rodzin z powiatu świeckiego trafiło 14,7 mln zł. Rekordziści odbierają co miesiąc 6,5 tys. zł. Kto jeszcze skorzystał na tym zastrzyku gotówki?

ojca najmłodszej córki, starczyłoby na jeszcze mniej. Niemniej udało się zmienić podłogę, wymalować ściany, położyć fototapetę i zamontować światła w podwieszanym suficie. W najbliższym czasie pojawią się też nowe meble.

- Z remontem nosiłam się od dłuższego czasu i zrobiłabym go na-wet, gdyby nie było 500 plus – podkreśla Malinowska. - Ten comie-sięczny zastrzyk przyspiesza tylko pewne decyzje. Proszę się rozejrzeć – wskazuje pozostałe pomieszczenia – do tej pory jakoś sobie radziłam. Co

olanta Malinowska z Wiąga rzadko ogląda programy informacyjne. Po pierw-sze, niespecjalnie ją intere-Jsują, po drugie, przy tak

licznej gromadce dzieci zwyczajnie nie ma na to czasu. Dlatego nie przy-słuchiwała się, a tym bardziej nie emocjonowała przedwyborczymi deklaracjami dotyczącymi założeń programu Rodzina 500 plus. Niektó-rzy pewnie by się mogli zdziwić, że matka dziewięciorga dzieci, w tym szóstki kwalifikującej się do wypłaty świadczenia, przywiązuje tak małą wagę do zapowiedzi partii szykującej się do przejęcia władzy.

- Prawdę mówiąc, nie miałam pojęcia o burzy, jaka toczyła się wokół tego programu – przyznaje. - Docie-rały do mnie jakieś strzępy infor-macji, bardziej od sąsiadów niż z tele-wizji czy gazet, ale traktowałam je jako typową kiełbasę wyborczą. Nie wierzyłam, że cokolwiek z tego wyj-dzie. Jeszcze żaden rząd nie zrobił nic dla polskiej rodziny. Dlatego papiery złożyłam dopiero w połowie kwietnia i to dlatego, że córki zaczęły na mnie naciskać. Gdyby nie one, pewnie zwlekałabym z tym jeszcze przez kil-ka tygodni.

Pierwsza wypłata,

3 tys. zł, została podzielona na dzie-więć równych części. Ucieszyła się z tego także trójka pełnoletnich dzieci.

- Uznałam, że dam im wolną rękę – tłumaczy Jolanta Malinowska. - Mogli wydać te pieniądze na co tylko mieli ochotę. Jeśli któreś z dzieci uznało, że potrzebuje nowej bluzki czy spodni, szło na zakupy do sklepu odzieżowego. Jeśli musiało zmienić telefon, to wybierało taki, na jaki było go stać.

Los drugiego przelewu był zu-pełnie inny. Całą kwotę przeznaczono na remont pokoju chłopców. Zresztą pokrył on tylko 30 procent wszyst-kich wydatków. Gdyby nie pomoc

Reklama

NAPRAWA AUTOMATYCZNYCH SKRZYÑ BIEGÓW

www.asb-grudziadz.pl

Lisie K¹ty 8 (k. Grudzi¹dza), tel. 513 086 104

trzeba było kupić, kupowałam, tyle że kosztowało nas to znacznie więcej wysiłku. Dostaję alimenty, mam pen-sję, starcza na większość potrzeb.

Słowo „większość”

jest w tym przypadku kluczowe. Bo o ile podstawowe dochody pozwalały zabezpieczyć elementarne potrzeby, to już nie dawały szansy na to, aby np. wysłać dzieci na wakacje, czy wy-brać się całą rodziną na wycieczkę. Jeszcze tego lata Malinowscy zamie-rzają spełnić dwa marzenia. Pierwsze

z nich to wyjazd do Malborka. Drugi, wakacje nad morzem. Pierwsze w ży-ciu. Najpierw do Władysławowa po-jadą na cztery dni dwie córki. Później na weekend, w to samo miejsce, wy-bierze się mama z maluchami.

Jolanta Malinowska z oporami opowiada obcym o swojej dużej rodzi-nie. Dlaczego? Nie znosi stereotypu, jaki przylgnął do rodzin wielodziet-nych.

- Gdy ludzie słyszą, ile mam dzieci, to niejeden myśli: „patologia” – obu-rza się kobieta. - Rzadko padają słowa, a w zasadzie nigdy: „To wspaniale, że

masz tak dużą rodzinę, podziwiam cię, że sobie radzisz z obowiązkami. W ogóle jak to możliwe, że ty ogar-niasz tyle dzieci i jeszcze pracujesz zawodowo?” A to jest naprawdę sztu-ka. Co dwa lata musimy wymieniać pralkę, bo żadna nie wytrzymuje na dłuższą metę dwóch prań każdego dnia. To najlepiej świadczy o tym, jak wygląda moje życie. Ale nie skarżę się. Kocham swoje dzieci.

Gdy stało się jasne, że są pieniądze na wypłaty z programu 500 plus, Malinowska kilkakrotnie spotkała się z uwagami typu: „Po co ty pracujesz?”

Jolanta Malinowska drugą wypłatę z programu Rodzina 500 plus przeznaczyła na remont pokoju synów

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Page 15: Teraz Świecie - lipiec 2016

15lipiec 2016 www.oksir.eu

SPO£ECZEÑSTWO

NAJLEPSZE CENY!!!

Każdemu odpowiadała to samo: „Kapitał trzeba pomnażać”.

- Pewnie są tacy naiwni, którzy z tej radości rzucili pracę, ale mi nigdy nie przyszło nic podobnego do głowy. Po pierwsze, lubię to, co robię, po dru-gie mam dobrego pracodawcę. Będę odkładała na studia dziewczyn. Są naprawdę zdolne – spogląda z dumą na Oliwię, która przyniosła gimna-zjalne świadectwo ze średnią 5.0.

Ma jedno marzenie,

o którym boi się zbyt głośno mówić, aby nie zapeszyć. Marzy o małym, własnym domku. Liczy, że jeśli za-cznie odkładać pieniądze z 500 plus, to kupi działkę, a potem zabierze się za budowę. Rąk do pracy nie brakuje.

Jedna z obaw dotyczących reali-zacji rządowego programu – często podnoszona przez jego przeciwników – związana była z tym, czy aby na pewno pieniądze będą wydawane zgodnie z przeznaczeniem, a nie np. na alkohol. Na razie można zaryzyko-wać stwierdzenie, że jest lepiej niż się spodziewano. Do połowy czerwca w naszym województwie stwierdzono tylko siedem przypadków marnotra-wienia środków – jak określa się złe gospodarowanie świadczeniem. Ro-dziny te, zamiast gotówki, będą otrzy-mywały towary lub usługi. Jednak urzędnicy przestrzegają, aby nie po-padać w przedwczesny optymizm.

- Program dopiero rusza i na ja-

kieś poważniejsze stwierdzenia, jak faktycznie wpłynął on na życie pol-skich rodzin, trzeba jeszcze trochę poczekać – uważa Teresa Krauze, kierownik referatu świadczeń rodzin-nych Urzędu Gminy w Pruszczu. - Mam na myśli także przypadki wy-dawania tych środków w niewłaściwy sposób. Jednego możemy być pewni. Kontrola sąsiedzka działa – zapewnia.

Zasadne jest pytanie,

na co rodziny wydają te dodatkowe pieniądze?

- Nie zauważyłem, aby w ostat-nich miesiącach wzrosły obroty – stwierdza nieco zawiedziony Ryszard Ulążka, właściciel ABC, największego sklepu spożywczego w Grucznie. - Być może ludzie dodatkową gotów-kę wydają w marketach? – zastana-wia się.

Rodziny z powiatu świeckiego nie wzięły się też za masową zmianę wystroju swoich mieszkań. Przynaj-mniej na razie. W sklepie Black Red White nie odnotowano zwiększonej

sprzedaży ani w segmencie mebli dziecięcych, ani innych.

- W tym okresie ludzie bardziej myślą o wypoczynku niż o nowych meblach – mówi Joanna Cacałowska z Black Red White. - Pewnie lepiej byłoby porozmawiać z kimś z biura podróży.

Idziemy tym tropem. - Odnotowaliśmy tylko niewielki

wzrost zainteresowania koloniami, ale jeśli idzie o wyjazdy rodzinne, to nie ma żadnego skoku – mówi Piotr Śpica z biura turystycznego Klub Podróżnika w Świeciu. - Myślę, że turystyka zyska dzięki temu progra-mowi najszybciej za rok, gdy ludziom uda się odłożyć większą kwotę. Polacy dość rozsądnie podchodzą do wydatków i raczej nie wydają pie-niędzy, których nie mają. Nikt tak naprawdę nie wie, na jak długo jesz-cze starczy środków na 500 plus.

Nadzieje na to, że będzie trwał on jeszcze długo ma Barbara Martenka, właścicielka sklepu Wszystko dla dzieci. Jako jedyna odpowiada zde-cydowanie, że towar schodzi lepiej niż kilka miesięcy temu.

- Wiele pań cieszy się, że wreszcie stać je na to, aby kupować nowe rze-czy, a nie polegać wyłącznie na lum-peksach – dzieli się swoimi obser-wacjami. - Niektóre z nich pierwszy raz od dawna kupiły dzieciom coś nowego i świetnie się z tym czuły.

ANDRZEJ [email protected]

Reklama

WARSZTAT:

HURTOWNIA:

• diagnostyka komputerowa mechanika pojazdowa • klimatyzacja • wulkanizacja

• bogaty asortyment • atrakcyjne ceny• możliwość dostawy towaru do klienta

Ekstra promocje w wybrane dni – szczegóły na naszym profilu na FacebookuEkstra promocje w wybrane dni – szczegóły na naszym profilu na Facebooku

Zapraszamy!!!PHUZ-JankoPHUZ-Janko

Warsztat: Świecie, ul. Hallera 7Etel. 52 331 51 55, kom. 602 181 738, 602 181 796, e-mail: [email protected]

Hurtownia: Świecie, ul. Parkowa 4tel. 52 331 43 44, 52 330 01 60, e-mail: [email protected]

LOMBARD KOMIS

Lombard Corleone, ul. Wojska Polskiego 137 (obok kina), tel. 662 989 563

SKUP - SPRZEDAŻ• złota • srebra • AGD • RTV • aut • monet • nieruchomości

• antyków • maszyn rolniczych oraz budowlanych

NAJATRAKCYJNIEJSZE WARUNKI

Program Rodzina 500 plus w powiecie

GminaŁączna kwota

wypłatNajwyższe

świadczenie

Świecie 4,998 mln zł 6,5 tys. zł

Pruszcz 1,550 mln zł 3 tys. zł

Jeżewo 1,390 mln zł 5,5 tys. zł

Nowe 1,224 mln zł 2,5 tys. zł

Dragacz 1,134 mln zł 3,5 tys. zł

Warlubie 1,190 mln zł 4 tys. zł

Bukowiec 1 mln zł 4 tys. zł

Świekatowo 640 tys. zł 3 tys. zł

Drzycim 585 tys. zł 4 tys. zł

Osie 580 tys. zł 3,5 tys. zł

Lniano 440 tys. zł 2,5 tys. zł

– stan na 23 czerwca

Gdy ludzie słyszą, ile mam dzieci, to niejeden myśli: patologia

Page 16: Teraz Świecie - lipiec 2016

16lipiec 2016www.oksir.eu

SPO£ECZEÑSTWO

• Nowoczesny obiekt z pokojami klimatyzowanymi• Śniadanie w cenie noclegu• Jacuzzi i sauna dla klientów• Ogródek wypoczynkowy• Parking strzeżony i warsztat• Myjnia samochodowa

ZBRACHLIN 44, 86-120 Pruszcz

Reklama

Sąsiad prowadzi dom schadzek…Sąsiad prowadzi dom schadzek…

ażdego roku Urząd Skarbowy w Świeciu otrzymuje około 120 donosów. Do końca maja tego roku wpły-K

nęło ich już 50. Nie jest to jedyna instytucja, do której adresowane są listy podpisane przez życzliwych, sprawiedliwych i zainteresowanych, choć nigdzie indziej nie przychodzi ich tyle, co do skarbówki. Podobna w charakterze korespondencja trafia także do policji, prokuratury, ZUS, Państwowej Inspekcji Pracy. W insty-tucjach tych w oficjalnym obiegu nie używa się jednak określenia donos. A jeśli nawet, to bardzo rzadko. To słowo źle się kojarzy. Zwłaszcza w kontekście minionej epoki.

W przypadku skarbówki kwestia informacji zewnętrznych – jak okre-śla się donosy – jest na tyle istotna, że do zajmowania się nimi w każdym urzędzie wyznaczona jest specjalna komórka.

- Około 60 proc. informacji doty-czy nieuczciwych działań przedsię-biorców – tłumaczy Wanda Sitkie-wicz zajmująca stanowisko do spraw analiz i planowania Urzędu Skarbo-wego w Świeciu. - Najczęściej chodzi o zatrudnianie na czarno, niewysta-wianie faktur, nieewidencjonowanie obrotów za pomocą kasy fiskalnej, niezgłaszanie do opodatkowania róż-nego rodzaju dochodów. Na przykład tych uzyskanych za granicą – wylicza.

Kosztowne rozstania

W większości przypadków informa-torami skarbówki są pracownicy, są-siedzi oraz byli partnerzy. Ci ostatni potrafią być wyjątkowo skrupulatni w wyliczaniu grzechów fiskalnych by-łego męża czy konkubenta oraz – znacznie rzadziej – żony lub part-nerki.

- W takich przypadkach nie cho-dzi wyłącznie o zemstę – wyjaśnia starszy inspektor Mariusz Modrzyń-

ski, na którego biurko trafiają wszyst-kie tego typu „sensacje”. - Uzyskiwa-ne dochody mają zasadniczy wpływ na wysokość alimentów. Rozwodzący się lub rozstający w przypadku par żyjących w konkubinacie, nie mają więc nic do stracenia i wyjawiają rze-czy, których w innych okoliczno-ściach pewnie by nigdy nie ujawnili.

Dość ciekawą grupę stanowią pracownicy skarżący się na swoich pracodawców. Bywa, że powoduje ni-mi chęć zemsty wynikająca na przy-kład z utraty pracy lub złego trakto-wania. Zdarzają się jednak całkiem inne historie.

- Pamiętam sprawę pewnego mężczyzny, który odszedł z pracy, po-

FOT. DEPOSITPHOTO

S

Uprzejmie donoszę, że mój sąsiad od ponad pół roku pracuje na czarno i bardzo dobrze mu się powodzi. Dzięki temu w ubiegłym tygodniu kupił sobie nowy samochód. Proszę to sprawdzić. Podpisano: „Czujny”.

z dobrze zorientowanych wskazał swojego sąsiada, który miał rzekomo prowadzić w okolicach starego miasta dom schadzek. Był wyjątkowo dobrze zorientowany, bo nie tylko podał szczegółowe stawki za poszczególne usługi, ale także takie szczegóły, jak chociażby to, gdzie chowany jest zeszyt, w którym właściciel interesu miał robić notatki odnoście ruchu w biznesie.

- Sprawdziliśmy i jedyne co usta-liliśmy, to to, że wskazany podatnik prowadzi wynajem pokoi – opowiada Mariusz Modrzyński. - Czy czerpie także korzyści z nierządu? Nie mamy narzędzi, żeby to ustalić. To raczej sprawa dla policji.

nieważ nie chciał dłużej brać udziału w nie do końca legalnych interesach szefa – wspomina Sitkiewicz. - Gryzło go sumienie, a poza tym bał się, że może ponieść odpowiedzialność za coś, czego robić nie powinien. Zwol-nił się i poinformował nas o tym, co działo się w firmie.

Jak dobrze mieć sąsiada…

Najwięcej wiedzą jednak sąsiedzi. Skrupulatnie odnotowują każdy po-ważniejszy zakup analizując, czy aby na pewno mieszkający za ścianą Ko-walski mógł sobie na to pozwolić. Szczególnie kłują w oczy samochody.

- Bywa, że dostajemy list infor-

mujący, że pan X kupił nowy samo-chód, a żadną miarą nie mógł na niego odłożyć z pensji – przytacza jeden z przykładów Modrzyński. - Spraw-dzamy i okazuje, że wspomniany no-wy samochód ma 10 lat, a jego war-tość nie przekracza 8 tys. zł. Tego typu przypadki nie zawsze dowodzą czyjejś złej woli. Są raczej wyrazem stale po-głębiającego się rozwarstwienia. Po-dobne listy często piszą ludzie starsi – wskazuje na to charakter pisma i styl – utrzymujący się z najniższych eme-rytur lub rent. Dla nich auto za 8 tys. zł jest luksusem, na który nie mogliby sobie pozwolić.

Są też sprawy budzące lekki uśmiech na twarzy. Niedawno jeden

Przed czujnym okiem sąsiadów nic się nie ukryje. To oni są w grupie tych, którzy najczęściej piszą donosy do urzędu skarbowego

Page 17: Teraz Świecie - lipiec 2016

17lipiec 2016 www.oksir.eu

SPO£ECZEÑSTWO

ZESPÓŁ SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH I POLICEALNYCH W ŚWIECIU86-105 Świecie, ul. Wojska Polskiego 85, tel./fax 52 33 33 140

Szkoła istnieje od 24 lat i w tym czasie na dobre wrosła w lokalne środowisko. Jej absolwenci studiują na róż-nych kierunkach w uznanych szkołach wyższych, a ci którzy już naukę skończyli rozwijają swoją karierę zawodową. Na udany start w dorosłość pozwalają dobre wyniki egzaminów maturalnych, wyższe od średnich wyników w kraju oraz na co najmniej drugim miejscu w naszym powiecie.

Szkoła jest nieduża i jest to jej zaletą, bo nie ma w niej osób anonimowych, co pozwala nauczycielom na indy-widualne podejście do ucznia.

Chcąc poszerzyć ofertę edukacyjną, szkoła uruchomiła we wrześniu 2013 r. klasę Technikum Papierniczego, którego uczniowie w ciągu 4 lat nauki będą mogli zdobyć następujące kwalifikacje: produkcja mas włóknistych i wytworów papierniczych oraz przetwórstwo wyrobów papierniczych. Szkoła gwarantuje praktyki zawodowe.

Tradycyjnie II LO ogłosiło rekrutację do klas „ogólniaka”, oferując w tym roku naukę w profilach: lingwistycznym

, medycznym, admini-stracyjno-mundurowym, matematycznym. Tak szeroka oferta pozwoli każdej młodej osobie wybrać coś odpo-wiedniego dla siebie, a także umożliwi rozwój uzdolnień i zainteresowań.

Szkoła oferuje także coś dla nieco starszych, którzy mogą uczyć się w Szkole Policealnej dla Dorosłych nr 2 w Świeciu w systemie zaocznym, wieczorowym lub w formie kursu kwalifikacyjnego.

Szkoła zaoczna oferuje naukę na różnorodnych kierunkach. Wszystkie egzaminy zawodowe odbywają się w naszej placówce.

(nowość - język hiszpański)

Szczegółowe informacje o ofercie edukacyjnej można znaleźć na stronie szkoły www.2lo-swiecie.pl.Szczegółowe informacje o ofercie edukacyjnej można znaleźć na stronie szkoły www.2lo-swiecie.pl.

Kursy kwalifikacyjne (nie jest wymagane ukończenie szkoły średniej)

• Opieka nad osobą chorą i niesamodzielną (opiekun medyczny kwalifikacja Z.04)

• Produkcja mas włóknistych i wytworów papierniczych (technik papiernictwa kwalifikacja A.57)

• Przetwórstwo wyrobów papierniczych (technik papiernictwa kwalifikacja A.58)

SZKOŁA POLICEALNA DLA DOROSŁYCH Nr 2SZKOŁA POLICEALNA DLA DOROSŁYCH Nr 2

SZKOŁA POLICEALNA MEDYCZNO-SPOŁECZNASZKOŁA POLICEALNA MEDYCZNO-SPOŁECZNA

www.2lo-swiecie.pl | e-mail:[email protected] | ul. Wojska Polskiego 85, 86-105 Świecie | tel. 52 33 33 140

Kierunki zaoczne• Technik usług kosmetycznych• Opiekun medyczny• Technik sterylizacji medycznej• Technik BHP• Technik administracji• Technik archiwista• Technik usług pocztowych i finansowych• Technik ochrony fizycznej osób i mienia

Kierunki wieczorowe (nauka 4 dni w tygodniu)

• Terapeuta zajęciowy• Technik masażysta

SZKOŁA POLICEALNA DLA DOROSŁYCH Nr 2SZKOŁA POLICEALNA DLA DOROSŁYCH Nr 2

NOWOŚĆ!NOWOŚĆ!

NOWOŚĆ!NOWOŚĆ!

wszystkie

szkoły

bezpłatne

Skarbówka prześwietli

Myli się ten, komu wydaje się, że skarbówka otrzymuje informacje wy-łącznie w postaci pisemnych anoni-mów. Około 25 proc. stanowią dono-sy telefoniczne. Jedna na 10 osób de-cyduje się na osobisty kontakt, choć mało kto się przedstawia. Zresztą nie ma takiego obowiązku.

- Treść donosów dość często się nie potwierdza – przyznaje Wanda Sitkiewicz. - W wielu przypadkach zgłoszenia opierają się na braku wie-dzy o danej osobie i jej faktycznych dochodach. Czyjś nagły wzrost po-ziomu życia nierzadko ma związek ze spadkiem lub darowizną. Treść do-cierających do nas pism jest analizo-wana i porównywana z informacja-mi, które posiadamy. Na tej podsta-

wie podejmujemy dalsze działania. W uzasadnionych przypadkach pro-wadzone są czynności sprawdzające bądź wszczynana jest kontrola podat-kowa. Tyle, że są to rzadkie przypad-ki. Raptem 4-5 w ciągu roku.

Czarne owce

Jak oceniać autorów listów kierowa-nych do skarbówki? Inspektorzy zaj-mujący się tego typu korespondencją uważają, że są one nie tyle wyrazem – podobno typowej dla Polaków – za-wiści i frustracji, co braku aprobaty dla nieuczciwych interesów.

- Pamiętajmy o tym, że przez oszustwa niektórych przedsiębiorców cierpi nie tylko budżet państwa, ale także konkurencja – podkreśla Sit-kiewicz. - Trudno rywalizować o ry-

nik prasowy świeckiej policji. - Prze-stępcy szczegółowo analizują to, co przecieka do mediów. Każdą tego ty-pu wzmiankę próbują potem wyko-rzystać, by nie popełnić błędów tych, którzy wpadli.

Chociaż rzekomo jest to tajemni-cą, wiadomo, że policja korzysta z po-mocy wielu informatorów.

Niewiele wskórają natomiast au-torzy anonimów kierowanych do prokuratury. Zresztą niewielu wybie-ra właśnie tę instytucję, jako powier-nika swojej tajemnicy.

- Różnego rodzaju donosy to marginalne zjawisko. W ciągu roku są to zaledwie 2-3 listy – mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.

nek z kimś, kto stosuje niezgodne z prawem praktyki. Wskazywanie czarnych owiec jest w interesie przed-siębiorców. Największym proble-mem są rożnego rodzaju oszustwa związane z podatkiem VAT. W Świe-ciu również krzyżują się drogi grup przestępczych mających swój udział w wielomilionowych wyłudzeniach.

Ale w tym przypadku nie możemy zdradzać żadnych szczegółów.

Przestępcy potrafią uważnie czytać

Mniej lub bardziej przydatne infor-macje o działaniach niezgodnych z prawem otrzymuje nieoficjalnymi kanałami także policja. Oficer pra-sowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu nie chce jednak zdradzać żadnych szczegółów odnośnie tego w jakiej formie zazwyczaj docierają donosy, kto za nimi stoi, ani też ile sygnałów się potwierdza.

- Nie mogę powiedzieć nic, co wiąże się z działaniami operacyjnymi. Zbyt wiele ujawnianych informacji po prostu szkodzi naszej pracy – przekonuje Maciej Rakowicz, rzecz-

ANDRZEJ [email protected]

Reklama

Autopromocja

Szukasz skutecznej reklamy? Dobrze trafiłeś! „Teraz Świecie” to prawie 15 tys. egz. nakładu i Czytelnicy w całym powiecie!

Skontaktuj się z nami: tel. 661 504 850, e-mail: [email protected].

W wielu przypadkach zgłoszenia opierają się na braku wiedzy o danej osobie i jej faktycznych dochodach

Page 18: Teraz Świecie - lipiec 2016

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

18lipiec 2016www.oksir.eu

KULTURA

Niedawno spotkałem się z opi-nią, że coraz trudniej rozmawia się ze znajomymi o książkach, bo oferta jest tak bogata, że w efekcie każdy czyta coś innego. Wydaje mi się, że podobnie jest z filmami. Oglądamy coraz wię-cej, ale coraz rzadziej rozma-wiamy o tym, co zobaczyliśmy. Bez tego dobre kino chyba sporo traci. Oczywiście jest internet, ale tam rzadko dyskusja prezen-tuje odpowiedni poziom.

Jest bardzo wyraźna różnica mię-dzy czytaniem książki a oglądaniem

Odbijanie się od dna- „Kac Wawa” był tandetą wyprodukowaną na zimno: widzowie są kretynami, więc damy im kretyńską komedię – rozmowa z Tomaszem Raczkiem, krytykiem filmowym, gościem III Przeglądu Filmów Studyjnych w Świeciu.

Reklama

dojazd do klienta

na terenie miasta GRATIS

obsługa imprez okolicznościowych

przewóz osób i rzeczy

zakupy do domu

rzetelność i dyskrecja

Zapraszam

oraz w tygodniu!w weekendy

i święta

filmu. Czytamy w samotności, a filmy zwykle jednak oglądamy w grupie na przykład w kinie. Wychodząc z seansu możemy na gorąco wymienić się wrażeniami.

Tyle, że do kina coraz więcej osób chodzi samotnie. Mało kto zdobywa się na to, aby zaczepić nieznajomych, pytając ich, czy nie chcieliby chwilę porozma-wiać. Zresztą kino to tylko frag-ment rzeczywistości. Coraz czę-ściej ogląda się filmy w sieci.

Chodzącym do kina samotnie,

mającym potrzebę wymiany wrażeń, polecam Dyskusyjne Kluby Filmowe. Przeglądy filmów studyjnych, podob-ne do tych, jakie odbywają się w Świe-ciu, nawiązujące do tradycji DKF z lat 70. i 80., to zjawisko zyskujące na popularności.

To chwilowa moda, czy może ja-kiś trwalszy trend?

Myślę, że to wraca i to na różnych poziomach. Odradza się nie tylko DKF i kina studyjne tworzące różnego rodzaju wydarzania, przeglądy i festi-wale, dające okazję do obejrzenia tro-chę innych filmów. Równolegle pro-wadzona jest akcja w multipleksach, w której biorę udział. W Polsce są trzy grupy multipleksów: Multikino, Cine-ma City i Helios. Ta zainicjowała pro-gram „Kino konesera”, w którym bio-rę udział. Spotykam się przynajmniej raz w roku z widzami każdego z kil-kudziesięciu kin Heliosa. Gdy nie ma mnie, są inne osoby prowadzące dys-kusję. Odbywa się to co tydzień. Pre-zentowany jest repertuar studyjny, chociaż jest to kompleks jak najbar-dziej komercyjny. Sam fakt, że stwo-rzono taki projekt już jest znamienny.

Pojawia się pytanie, czy stało się tak dlatego, że księgowy zauwa-żył, że na ambitnym kinie też da się zarobić, czy może szefowie Heliosa mają jakąś misję?

Najpierw była misja. Pomysł po-chodził od dyrektorów, którzy przy-szli do sieci komercyjnej z DKF-ów. Wnieśli nie tylko doświadczenie, ale również pragnienie czegoś więcej. Ale pomył ten by nie zaistniał lub szybko by upadł, gdyby kierownictwo Heliosa zorientowało się, że nie przynosi to zysku. W tej chwili okazuje się, że na tym też można zarobić. Jest odpo-wiedź od widzów: chcemy oglądać ambitne filmy.

Jak ocenia pan aktualną kon-dycję polskiego kina? Pytam, bo bywa pan surowym recenzen-tem rodzimych produkcji.

Myślę, że to jest dobry moment dla kina polskiego. Jest bliżej widzów. Od trzech lat polskie filmy prowadzą w rankingach frekwencji. Innymi sło-wy, na polskich filmach jest najwięcej widzów, a to jest niesłychanie ważne, bo jeszcze parę lat temu istniało takie powiedzenie: „Nie chodzę na polskie filmy”. Wręcz w dobrym tonie było mówić: „Polskie filmy to żenada”.

Bo były słabe. Polacy nie obrazili się na polskich twórców, tylko na słabe efekty ich pracy.

ANDRZEJ [email protected]

Myślę, że takim dnem dna, od którego udało nam się odbić był „Kac Wawa”. Przyłożyłem rękę do tego, żeby zrobić z niego czerwone światło dla kina. Udało mi się rozpętać akcję publicystyczną pokazującą pogardę dla widza, jaką okazali twórcy, uwa-żający, że widzowie są debilami nie za-sługującymi na nic lepszego. W sukurs przyszli mi widzowie, mający takie samo zdanie, którzy nie poszli do kina. Producenci twierdzili, że być może stało to się pod wpływem mojej kry-tyki, dlatego chcieli mnie podać do sądu za utratę dochodów. Gdyby do-szło do takiej rozprawy, byłby to ewe-nement. Od tego momentu obciacho-wych produkcji w polskim kinie było już mniej.

Zwykle jest pan pytany o ulubio-ne bądź też najlepsze filmy, a ja chciałem zapytać o te najgorsze. Na szczycie listy rankingowej jest „Kac Wawa”?

Tak, dla mnie jest on punktem odniesienia jako najgorszy z możli-wych filmów. Ma wszelkie znaki roz-poznawcze charakteryzujące dno.

A gdzie plasuje się „Klątwa Do-liny Węży”, która przed laty zy-skała wśród krytyków miano najgorszego polskiego filmu?

To była zupełnie inna epoka i oko-liczności. „Kac Wawa” był tandetą wyreżyserowaną i wyprodukowaną na zimno. Wykalkulowaną na zasadzie oceny widza. Widzowie są kretynami, więc damy im kretyńską komedię, bo ona im się na pewno spodoba. Nato-miast w przypadku „Klątwy” tak nie było. Ten film po prostu przerósł Mar-ka Piestraka, który go reżyserował. On naprawdę chciał zrobić polskiego Indianę Jonesa. Zaangażował Krzy-sztofa Kolbergera, Romana Wilhel-miego, Ewę Sałacką. Wyjechali do Laosu za duże pieniądze. Chciano zro-bić polską superprodukcję przygodo-wą i to kompletnie nie wypaliło. Oka-zało się, że nie mamy know-how w tej dziedzinie.

Jeszcze nie tak dawno znawcy kina nie traktowali seriali zbyt poważnie. Dziś sytuacja jest zu-pełnie inna. W wielu aspektach to właśnie seriale wyznaczają nowe kierunki. Jaki serial wbił pana w fotel na długie godziny?

Seriale na świecie, bo jeszcze nie w Polsce, są o wiele bardziej kreatyw-ne i twórcze niż filmy fabularne. Wy-znaczają drogę rozwoju w realizacji filmów. Pokazują nowe rozwiązania w dziedzinie montażu, bawią się z no-

woczesnym aktorstwem. Jeśli chcemy trzymać rękę na pulsie, to musimy oglądać seriale. Są dwa takie, których oglądanie sprawiło mi wielką przy-jemność. Pierwszy to „House of Cards”, który dotyka polityki w no-woczesny, publicystyczny sposób. Ważny jest on również dlatego, że został wyprodukowany przez Netflix, a więc na potrzeby internetu. Kiedyś mówiło się, że z kinem walczy tele-wizja, teraz widać, że do tego wyścigu dołącza się na równych prawach i bez żadnych kompleksów również inter-net. Dla mnie jest to bardzo ważne. Serial, który był moim ulubionym, a który kupiłem będąc dyrektorem w nFilm HD – całe pięć sezonów – to „Queer as Folk”. Bez wątpienia jest to najlepszy film, jaki widziałem, o praw-dziwym życiu gejów. Pokazuje osoby otwarcie deklarujące się jako geje, a także ukrywających swoją orientację. Obserwujemy reakcje ich rodzin, rela-cje z innymi gejami, jak wygląda wy-chowywanie dzieci przez lesbijki lub partnerów. Co jest w tym złego, a co dobrego? Co jest nadzieją, a co prze-kleństwem? W żadnym filmie nigdy nie było na ten temat tyle prawdy. Wiem jak to życie wygląda i to nie tylko w Polsce. Ta prawda jest podana w taki sposób, że nawet jeśli ktoś jest uprzedzony i nie chce o tym słyszeć, to jeśli zobaczy „Queer as Folk” bardzo dużo zrozumie. Ten film jest wybitny.

Page 19: Teraz Świecie - lipiec 2016

19lipiec 2016 www.oksir.eu

KULTURA

FOT. W

IESŁA

W ANDRYS

godnie z ideą projektu, na etapie głosowania nie lobbowaliśmy na rzecz żadnego z wniosków – mówi Iwona Mazelew-Z

ska, dyrektor OKSiR-u. - Pozostawi-liśmy to koordynatorom. Ich zada-niem było przekonanie mieszkańców, że to, co proponują warte jest reali-zacji. Jedni postarali się bardziej, inni trochę mniej. Nie każdy wiedział, jak postarać się o reklamę. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby na bazie te-gorocznych doświadczeń, wniosek, który nie przeszedł, złożyć za rok.

Spośród 10 propozycji, zgłoszonych przez mieszkańców, do realizacji wyło-niono 7, które zdobyły największe po-parcie w internetowym głosowaniu.

źRefleksje muzyczne ze Świecia nad Wisłą (2 422 głosy). Celem projektu jest opracowanie cyfro-wych wersji nagrań lokalnych ze-społów rockowych m.in. popular-nych w latach 80. i 90 grup Flesz i Izba Lordów oraz młodego Uncle's Confession. Zarchiwizowanie w no-woczesnej formie materiałów mu-

„Podróż do krainy pszczół” dla uczniów SP nr 7, to jedna z siedmiu inicjatyw wybranych przez internautów do reali-zacji w projekcie Żyj Kulturą

Wakacje nie tylko z duchamiO dużym zainteresowaniu Żyj Kulturą, jednym ze sztandarowych projektów prowadzonych pod szyldem OKSiR-u

w Świeciu, może świadczyć fakt, że mieszkańcy oddali w internetowym głosowaniu aż 8 757 głosów.

zycznych uchroni je przed zniszcze-niem.

źWakacyjne warsztaty arty-styczne dla dzieci (2 078 gł.) stawiają na zainteresowanie dzieci sztuką. Wśród realizowanych za-gadnień znajdą się elementy historii muzyki oraz śpiewanie i granie utworów muzycznych w połączeniu z zabawami i zagadkami. Na koniec dzieci zbudują własne instrumenty.

źPodróż do krainy pszczół (1 101 gł.). Program ma poszerzyć zainteresowania w zakresie przyro-dy, pszczelarstwa i ekologii człon-ków koła pszczelarskiego w Szkole Podstawowej nr 7 w Świeciu. Ucz-niowie będą spotykać się z pszcze-larzami, odwiedzać pasieki, brać udział w warsztatach pszczelarskich.

źPółkolonie taneczne (775 gł.). To propozycja dla tych, którzy lubią ruch. Półkolonie będą miały formę warsztatów prowadzonych przez tancerzy. Uczestnicy zyskają możli-wość spróbowania swoich sił w róż-nych stylach.

źElektroniczny Park (723 gł.).To

dwa projekty audiowizualne, pod-czas których park koło OKSiR-u za-mieni się w efektowną przestrzeń z wizualizacjami 3D zsynchronizo-wanymi z dźwiękiem.

źWakacje z duchami – warsz-taty filmowe na zamku (661

ANDRZEJ [email protected]

gł.). Uczestnicy poznają proces po-wstawania filmu od scenariusza przez zdjęcia po realizację na zamku krótkometrażowego filmu fabular-nego, inspirowanego serialem „Wa-kacje z duchami”.

źWarsztaty tworzenia bajki me-

todą poklatkową „Polska baj-ka” (466 gł.). Uczestnicy samo-dzielnie wyprodukują bajkę metodą poklatkową na bazie własnego sce-nariusza.

Pięćdziesiąt lat minęło

W tym roku Towarzystwo Miłośników Ziemi Świeckiej świętuje pół wieku istnienia. Wprawdzie rocznica powołania w Świeciu oddziału Kujawsko--Pomorskiego Towarzystwa Kulturalnego, którego spadkobiercą jest w linii prostej TMZŚ, przypadała w marcu, ale z uroczystościami wstrzymano się do czasu obchodów Dni Świecia. Urodzinowa gala odbyła się 11 czerwca na zamku. Historię towarzystwa przypomniał prezes Mirosław Sejkowski. Wręczono też pamiątkowe tabliczki z podziękowaniami wszystkim, którzy w minionych latach wspierali TMZŚ. (bart)

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Page 20: Teraz Świecie - lipiec 2016

20lipiec 2016www.oksir.eu

KULTURA

FOT. ARCHIW

UMierwotne zakładano, że

FMB będzie przeglądem kapel reprezentujących różne style muzyczne. Stopniowo jednak im-P

prezę zawłaszczały zespoły grające wszelkie odmiany metalu. Zapewne nic przeciwko takiemu rozwojowi wy-darzeń nie miałby ten, któremu po-święcony jest ten festiwal. Warto przypomnieć jego postać. Zwłaszcza młodszym miłośnikom mocnych brzmień, którzy nigdy nie mieli okazji go spotkać, ani widzieć na scenie.

Ryszard Bieniek był perkusistą, czasami też śpiewał. Był związany z wieloma zespołami, nie tylko w Świe-ciu. Wielu kojarzy go przede wszyst-kim z występów z Izbą Lordów, grupą, która w latach 90. cieszyła się sporą popularnością. W sierpniu 2000 r. zginął wracając do Świecia z próby w Kwidzynie.

- To był fajny chłop. I do tego piekielnie utalentowany perkusista – mówi Adam Pawłowski, realizator nagrań w OKSiR, który znał Bieńka.

Był samoukiem. Nie grał z nut,

Po lewej Rysiek Bieniek. Po prawej zespół Illusion, jedna z gwiazd Festiwalu Mocnych Brzmień im. Ryśka Bieńka

Dla niego liczyła się tylko muzykaW znacznej mierze ziściło się marzenie organizatorów Festiwalu Mocnych Brzmień w Świeciu. Lokalne wydarzenie muzyczne w ciągu kilkunastu lat stało się solidną marką. Z pewnością ucieszyłoby to Ryśka Bieńka, pamięci którego poświęcona jest każda kolejna edycja imprezy.

ale miał rękę do bębnów – intuicyjnie wyczuwał, kiedy i jak mocno uderzyć, jakie zastosować przejście, a do tego był niesłychanie szybki.

- Kiedy się bliżej poznaliśmy, oka-zało się, że mieszka w moim sąsiedz-twie. Wcześniej zawsze zastanawiało mnie, co tak dudni w garażu. Potem już wiedziałem, że to Rysiek – wspo-mina Pawłowski. – Zapadł mi w pa-mięci taki obrazek: środek lata, upał niemiłosierny, a Rychu siedzi w sa-mych tylko spodenkach, spocony i wali w bębny. To był cały on – dla niego nie liczyło się nic poza muzyką.

Trudno nawet zliczyć w ilu kape-lach grał. Kiedyś w Świeciu organizo-wano Rockramy, przeglądy zespołów rockowych.

- Rysiek tego samego dnia w dwóch kapelach grał na bębnach, a w trzech innych śpiewał – śmieje się Adam Pawłowski. - Miał szansę na zrobienie kariery w skali kraju. Dys-ponował potencjałem, który miało bardzo niewiele lokalnych zespołów.

REPERTUAR KINA WRZOS

• 1 LIPCA

• 2 LIPCA

13.30 Tarzan. Legendadubbing, USA 2016, 109', przyg.15.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja17.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja19.30 Tarzan. Legendanapisy, USA 2016, 109', przyg.21.30 Obecność 2USA 2016, 130', horror

11.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja13.30 Tarzan. Legendadubbing, USA 2016, 109', przyg.15.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja17.30 Gdzie jest Dory3D, USA 2016, 100', animacja19.30 Tarzan. Legendanapisy, USA 2016, 109', przyg.21.30 Obecność 2USA 2016, 130', horror

• 3 LIPCA

• 4-5 LIPCA

11.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja13.30 Tarzan. Legendadubbing, USA 2016, 109', przyg.15.30 Gdzie jest Dory3D, USA 2016, 100', animacja17.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja19.30 Obecność 2USA 2016, 130', horror21.30 Tarzan. Legendanapisy, USA 2016, 109', przyg.

11.30 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja14.00 Tarzan. Legendadubbing, USA 2016, 109', przyg.16.00 Gdzie jest Dory3D, USA 2016, 100', animacja18.00 Gdzie jest Dory2D, USA 2016, 100', animacja20.00 Tarzan. Legendanapisy, USA 2016, 109', przyg.

Mamy bilety!Wśród osób, które prześlą e-mail na adres [email protected] z tytułem filmu z repertuaru kina Wrzos, na któ-ry chcieliby się wybrać, rozlosujemy trzy podwójne bezpłatne wejściówki. W treści, oprócz tytułu, prosimy rów-nież podać swoje imię i nazwisko. Na e-maile czekamy do 30 czerwca.

Wakacje z kinemKino Wrzos przygotowało na wakacje ofertę adresowaną do miłośników ba-jek. Od poniedziałku do środy propo-nuje seanse w ramach „Wakacyjnych poranków w kinie Wrzos”. Filmy pre-zentowane będą w wersji 2D. Bilety w promocyjnej cenie 10 zł. Repertuar na www.oksir.eu w zakładce „Kino”.

ANDRZEJ [email protected]

Mamy bilety!

Wśród osób, które jako pierwsze przyślą e-mail na adres [email protected], podając swoje imię nazwisko oraz pełną nazwę festiwalu, rozlosujemy dwie podwójne bezpłatne wejściówki.

1 lipca, godz. 16.00, OKSiR, przegląd młodych kapel. Wej-ściówki w cenie 10 zł do nabycia w Punkcie Informacji OKSiR. 2 lipca od godz. 16.00 na zamku zagrają: Illusion, Hate, Mate-ria, Vedonist, Cinis, Calm Hatchery, Mateo Colon oraz laureat wyłoniony 1 lipca. Bilety: 30 zł (przedsprzedaż) i 40 zł (w dniu koncertu) w Punkcie Informacji OKSiR oraz na www.bilecik.pl.

Page 21: Teraz Świecie - lipiec 2016

21lipiec 2016 www.oksir.eu

KULTURA

Hip-hop i nie tylko

Młodzi tancerze z ośrodka kultury w Świeciu wytańczyli nagrody na turnieju w Bydgo-szczy.

ormacje taneczne prowadzo-ne w OKSiR przez Natalię FGłowalę zostały nagrodzone

w Ogólnopolskim Turnieju Tańca Hip-hop, Disco-dance, Break-dance, Inne Formy Taneczne.

Turniej zorganizowała 12 czerw-ca Szkoła Tańca – Grażyna Potocka w Bydgoszczy.

Nagrody: formacje „Inne formy tańca” – 2 miejsce w kategorii do 11 lat i 3 miejsce w kategorii 12-15 lat; miniformacje „Inne formy tańca” – 2 miejsce w kategorii do 11 lat. (puz)

potkaniem autorskim z młodą świecką poetką za-inaugurowano tegorocz-ne obchody Dni Świecia. SPodobne wydarzenia,

choć rzadko gromadzą tłumy, są o tyle istotne, że okazji do świętowa-nia z powodu pojawienia się na rynku kolejnej książki lokalnego autora, nie ma zbyt wielu.

Mimo radości, która towarzyszy każdemu, kto ma okazję trzymać w ręce własną książkę, Anna Mokwa (rocznik 1986) nie przecenia ani swojej roli, ani też tego, co stało się jej udziałem.

- Pisanie jest ważnym elemen-tem mojego życia, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że jest jego sensem – przyznaje. - Na pierwszym miejscu jest rodzina. Poezja, po-wiedzmy, gdzieś na piątym. Kocham wiersze, ale jestem osobą twardo stąpającą po ziemi.

Najlepszym tego dowodem jest jej twórczość, niezwykle celnie uderza-jąca we właściwy punkt. Czasami wystarcza jej mniej jak dziesięć słów, by obrazowo opisać sytuację lub uczucia, które kotłowały się w niej od miesięcy. W „Menu”, składającym się z trzech części – przystawki, da-nia głównego i deseru – jest sporo odniesień do małżeństwa i macie-rzyństwa, z których każde okazało się większym wyzwaniem niż się spodziewała autorka.

Mokwa nie boi się szczerości.

Bez owijania w bawełnę„Menu” to tytuł debiutanckiego tomiku poezji Anny Mokwy.

Niezwykle szczerego. Momentami aż do bólu.

- Wulgaryzmy są częścią naszego języka i bywają momenty, że ich użycie w poezji jest zasadne – mówi Anna Mokwa (po lewej). Poetka na spotkaniu autorskim w Cafe Kultura z prowadzącą je Kingą Willim

Świętojańskie spotkania z Otwartą Strefą Twórczą w Grucznie

ANDRZEJ [email protected]

Czasami prowokuje. Dowodem na to, że lubi wprawić czytelników w pewne zakłopotanie, może być cho-ciażby ubiegłoroczny wyjazd do Trójmiasta, podczas którego swoją twórczość prezentowali autorzy związani z Zielonym Kotem, gronem literackim działającym przy OKSiR. Wiersze świecianki wywołały burzę. Poszło o przekleństwa.

- Wulgaryzmy są częścią naszego języka i bywają momenty, że ich uży-cie w poezji jest zasadne – argumen-tuje. - W życiu codziennym rzadko

daję się przyłapać na przeklinaniu, a i w wierszach też nieczęsto ucie-kam się do tej formy ekspresji, nie-mniej parę razy pozwoliłam sobie na to. Wracając do dyskusji, jaka roz-pętała się w Gdańsku, wiersz się obronił. I to nie za sprawą moich argumentów, ale publiczności, która świetnie zrozumiała, dlaczego uży-łam tych słów i czemu miało to słu-żyć. Ci, którzy tego nie rozumieli sta-nowili zdecydowaną, chociaż głośną, mniejszość.

Autorka na razie nie myśli o ko-lejnym tomiku, co nie znaczy, że nie pisze.

- Teraz robię to jednak trochę inaczej – wyjaśnia. - Staram się, aby wiersz był skończony. Abym była pewna każdego słowa. W przypadku wierszy, które znalazły się w „Menu”, tak nie było. Wiele z nich wymagało dopracowania, a to nie było proste, choćby ze względu na brak czasu. Każda matka dwójki małych dzieci wie o czym mówię.

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Jedyna taka noc w roku

2 lipca po raz dwunasty od-będzie się Noc Świętojańska w Kozłowie.

programie atrakcje dla całej rodziny. Od godz. W16.00 będą trwały gry

i zabawy z animatorami, a na godz. 16.30 zaplanowano konkurs wiedzy przyrodniczej. O godz. 19.00 roz-poczną się obrzędy Nocy Święto-jańskiej: warsztaty wyplatania wianków z nagrodami i puszczanie wianków na wodę. Będzie też kuli-narna niespodzianka. O godz. 21.00 zespoły Malachit i Show z OKSiR w Świeciu przedstawią widowisko taneczne. Na zakończenie zaplano-wano zabawę taneczną. Organiza-torem imprezy jest rada sołecka w Kozłowie. (ap)

Podczas dwóch wieczorów, 23 i 24 czerwca, świętowano w Grucznie Noc Świętojańską. Jeden z głównych punktów obchodów stanowiła prezentacja potencjału Otwartej Strefy Twórczej (zamiejscowej placówki ośrodka kultury w Świeciu), prowadzonej przez Łukasza Lewandowskiego. O tym, na

co stać młodych ludzi związanych z pracownią, można było się przekonać oglądając grafiki wyeksponowane w dość nietypowy sposób, bo na kościel-nym murze. Uruchomiono również piec do wypalania ceramiki. Naczynia mógł ozdobić każdy, kto miał na to ochotę. (bart)

FOT. ANDRZE

J BARTN

IAK

Tomik „Menu” został wydany przez OKSiR przy mecenacie Urzędu Miej-skiego w Świeciu.

Page 22: Teraz Świecie - lipiec 2016

22lipiec 2016www.oksir.eu

KULTURA

projekcie „Wio-sna w Topolin-ku” uczestniczy-ło aż 15 miesz-Wkańców wsi, co

stanowi 10 proc. całej populacji. To tak, jakby na spacer fotograficzny w Świeciu zgłosiło się 2500 osób. - Uczestników byłoby jeszcze więcej, gdybyśmy prowadzili bardziej inten-sywną promocję – śmieje się Marek Wojciekiewicz z wydawnictwa Projekt Topolinek, pomysłodawca pleneru. - Część dowiedziała się o warsztatach z plakatów, które rozwiesiliśmy we wsi, część obdzwoniłem i zaprosiłem osobiście. A i tak po wystawie podcho-dziło do mnie wielu ludzi i mówili, że gdyby wiedzieli, to sami też chętnie wzięliby udział.

Marek Wojciekiewicz pochodzi z Bydgoszczy, ale od kilkunastu lat mieszka z rodziną w Topolinku. Urzekła go ta wieś i w ogóle okolice Gruczna. Jest fotoreporterem, współ-pracuje z „Gazetą Pomorską” i „Ex-pressem Bydgoskim”. O tym, jak bar-dzo cała rodzina wrosła w miejscową społeczność, najlepiej świadczy fakt, że jego żona, Hanna Wojciekiewicz, została wybrana sołtysem wsi.

Z pomysłem na plener fotogra-ficzny nosił się od dawna. Dzielił się swoimi przemyśleniami na ten te-mat z różnymi osobami. Dowiedzia-ła się o tym również Iwona Maze-lewska, dyrektor OKSiR-u. Spodo-bała jej się idea i zadeklarowała wsparcie. Ośrodek sfinansował druk plakatów, wywołanie zdjęć, kupno ramek, passe-partout oraz części nagród.

W sobotę 4 czerwca uczestnicy pleneru wędrowali po okolicy, od-wiedzili też kilka starych poniemiec-kich i pomennonickich chat. Potem wrócili do świetlicy wiejskiej i pod okiem Marka Wojciekiewicza uczyli się na komputerach podstaw obrób-ki zdjęć.

- Nie trzeba było mieć super wy-pasionego sprzętu. Wystarczył zwy-kły aparat kompaktowy lub telefon komórkowy. Do zrobienia ciekawe-go ujęcia nie jest potrzebna lustrzan-ka za kilka tysięcy złotych – zaznacza Marek Wojciekiewicz.

W niedzielę 12 czerwca w świe-tlicy zorganizowano wystawę pople-nerową i ogłoszono wyniki konkur-su. Prace oceniło pięcioosobowe ju-ry. Pierwszą nagrodę (aparat foto-graficzny) otrzymała Danuta Tomza, drugą (pendrive i zestaw płyt) – Antoni Nawrocki, a trzecią Ewa Stodulska i Alicja Woźniakowska (albumy fotograficzne). Zakup nag-ród, oprócz OKSiR-u, sfinansowała rada sołecka Topolinka.

Wielkie pstrykanieMieszkańcy Topolinka chwycili za aparaty i komórki i ruszyli fotografować swoją wieś. Pomysł spodobał się w ośrodku kultury w Świeciu, który wsparł niecodzienny projekt.

ANDRZEJ PUDRZYŃ[email protected]

Dziewczęta przyjechały z nagrodami

Formacje taneczne działające w OKSiR w Świeciu zdobyły nagrody na dwóch ogólnopol-skich konkursach.

ierwszy odbył się 28 maja w Piotrkowie Kujawskim. PW Ogólnopolskim Konkur-

sie Tańca zespół Show zdobył dru-gie miejsce w kategorii do 11 lat, a Malachit również drugą lokatę w kategorii 13-16 lat disco i czwartą w kategorii „Inne formy tańca”. Na tym samym konkursie duet Aniela Manikowska i Paulina Dziennik wytańczyły drugie miejsce, nato-miast duet Amelia Murawska i Ana-stazja Bartniak – trzecie.

Z kolei 5 czerwca na konkursie „Bydgoszcz żyje tańcem” formacja Szmaragd zdobyła pierwsze miejsce, Show drugie, a Malachit trzecie.

Czy dziewczęta mają tremę pod-czas występów przed publicznością?

- O tak. Najgorsza jest tuż przed samym wyjściem na scenę – przy-znaje 13-letnia Klaudia Kawucha z Malachitu. – Z czasem jednak, kie-dy zaczynamy tańczyć, trema mija i nie myślę już o niej, tylko o tym, żeby jak najlepiej wypaść.

Anastazja Bartniak i Amelia Murawska, laureatki z Piotrkowa Kujawskiego, bardziej od tremy z powodu publiczności na widowni, przeżywały to, jak wypadną w po-równaniu z rywalkami.

- Konkurencja była bardzo silna i nie byłyśmy pewne czy uda nam się znaleźć w pierwszej trójce. Na szczęście poradziłyśmy sobie cał-kiem nieźle – mówią dziewczęta.

Instruktorem wszystkich forma-cji tanecznych jest Monika Tom. (ap)

FOT. M

AREK W

OJC

IEKIEWICZ

FOT. DANUTA TOMZA

Danuta Tomza i jej zwycięska fotografia, zrobiona podczas pleneru w Topolinku

Wystawa poplenerowa w świetlicy wiejskiej

FOT. M

AREK W

OJC

IEKIEWICZ

Reklama

FOT. ARCHIW

UM

Page 23: Teraz Świecie - lipiec 2016

23lipiec 2016 www.oksir.eu

REKLAMA

Lokalna Grupa Działania „Gminy Powiatu Świeckiego”86-100 Świecie, ul. Chmielniki 2B, pok. nr 7, tel./fax (52) 33 01 832, email: [email protected]

www.lgdswiecie.pl

Mimo korekty budżet i tak jest imponującyCzłonkowie LGD „Gminy Powiatu Świeckiego” spotkali się na Walnym Zebraniu Sprawozdawczym za 2015 rok, na którym również podjęli uchwałę związaną z dostosowaniem budżetu Lokalnej Strategii Rozwoju na lata 2014-2020 do podpisanej Umowy Ramowej. Chodziło o pomniejszenie środków finansowych o 436 500 zł.

ie jest to duża kwota. Niewielkie cięcie wartości finan-sowych wynika z różnicy pomiędzy kwotą, o jaką ubie-gało się LGD, a tym co przyznali eksperci Urzędu NMarszałkowskiego w Toruniu. „Gminom Powiatu Świec-

kiego” zapisano 26 299 370 zł.- Otrzymaliśmy 1,6 proc. mniej w odniesieniu do całości wnio-

skowanych środków, a więc korekta jest niewielka, niemniej trzeba było podjąć uchwałę o aktualizacji LSR – wyjaśnia Zdzisław Plewa, prezes LGD „Gminy Powiatu Świeckiego”.

Jak podkreśla Katarzyna Lipowiec, kierownik biura LGD, stra-tegia to tylko zbiór założeń. Oczywiście unijne przepisy obligują do stosowania się do zapisów, niemniej w trakcie realizacji z pewnością pojawią się momenty, gdy trzeba będzie dokonać kolejnych prze-sunięć środków. Dziać tak się będzie np. w sytuacjach, gdy w któ-rymś z zaplanowanych działań beneficjenci nie wykorzystają wszyst-kich szans na zdobycie przysługującego im wsparcia finansowego.

Warto podkreślić, że na 28 lokalnych strategii, zatwierdzonych przez Urząd Marszałkowski w Toruniu, ta realizowana przez LGD „Gminy Powiatu Świeckiego” jest jedną z największych, jeśli chodzi o budżet, jaki przeznaczono jej do dyspozycji. Pozwoli on na to, że mieszkańcy powiatu świeckiego będą mieć rzeczywistą możliwość realizowania dobrych pomysłów poprawiających byt w różnych przestrzeniach, zarówno życia zawodowego, społecznego, jak i kulturalnego. Walne Zebranie Sprawozdawcze za 2015 rok

Źródła finansowania tj. programy unijne, z których będzie możliwe finansowanie poszczególnych działań planowanych w Lokalnej Strategii Roz-woju w ramach RLKS:

* PROW – Program Rozwoju Obszarów Wiej-skich na lata 2014-2020 finansowany w ra-mach Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.

** RPO W-KP Oś 7 – Regionalny Program Operacyjny Województwa Kujawsko-Pomor-skiego finansowany w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Oś Priory-tetowa 7 Rozwój Lokalny Kierowany Przez Społeczność.

*** RPO W-KP Oś 11 – Regionalny Program Operacyjny Województwa Kujawsko-Pomor-skiego finansowany w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, Oś priorytetowa 11 Rozwój Lokalny Kierowany Przez Społecz-ność.

Page 24: Teraz Świecie - lipiec 2016

24lipiec 2016www.oksir.eu

HISTORIA

Zapraszamy do współpracy przewoźników.

Napisz, zadzwoń, przyjdź:e-mail: [email protected]. 52 320 20 37, 52 320 20 53SKAT Transport - Oddział Świecie86-100 Świecie, ul. Bydgoska 1

www.skat.com.pl

PRZEWOŹNIKU,POSZUKUJESZ REGULARNYCH ZAŁADUNKÓW

do/ze Świecia?

STAŁE ZAŁADUNKI KRAJOWE I MIĘDZYNARODOWE

KONKURENCYJNE STAWKI PRZEWOZOWE

BEZPOŚREDNIĄ OPIEKĘ SPEDYTORA - OPIEKUNA

PROWADZENIE POJAZDÓW W RUCHU CIĄGŁYM

Reklama

Do Tlenia za cztery złote na dobęDo Tlenia za cztery złote na dobę

przedwojennym Świeciu istniała Powiatowa Ko-misja Letnisko-Wwo-Turystycz-

na, która miała za zadanie organizację i promocję wypoczynku w powiecie świeckim. Nadzór nad tymi działa-niami był w bezpośredniej gestii sta-rosty. W 1937 r. Starostwo Powiatowe w Świeciu wydało niezwykle ciekawy i do dziś aktualny przewodnik „Powiat świecki jako teren letnisko-wo-turystyczny”. Publikacja ukazała się staraniem starosty Cwinarowicza, a jego autorami byli A. Roemer, na-uczyciel państwowego gimnazjum w Świeciu i W. Rydzkowski, sekretarz Wydziału Powiatowego. Publikacja została wydrukowana w Pomorskich Zakładach Graficznych Wojciecha Fabiańskiego w Świeciu mieszczących się przy ul. Mickiewicza 27. Przewod-nik jest solidnym kompendium wie-dzy historycznej i przyrodniczej do-tyczącej naszego powiatu, a zarazem źródłem praktycznych informacji o połączeniach komunikacyjnych i kosztach wypoczynku.

Dobre drogi, czyste gospody

Warto przywołać fragment pierwsze-go rozdziału publikacji.

„(...) Wśród tych piękności Polski ziemia pomorska w ogólności, a po-wiat świecki w szczególności, zajmuje poczesne miejsce. (…) Na Wiśle i Wdzie (Czarnej Wodzie) miłośnicy sportów wodnych mogą uprawiać sport kajakowy, a liczne rzeki, obfi-tujące w różnorodne gatunki ryb, nadzwyczaj nadają się do sportu wędkarskiego. Miłośnicy starożytno-ści znajdą nieomal w każdym zakątku powiatu zabytki, świadczące o naj-dawniejszej historii Pomorza i ziemi świeckiej (…). Tu podziwiać można dorobek polskiej pracy w postaci potężnych wałów ochronnych pod Świeciem i słynnej Elektrowni Kra-jowej w Gródku.

We wszystkich miejscowościach Borów Tucholskich spotykamy obfi-tość jagód, poziomek i jeżyn, wreszcie grzybów i wspaniałych owoców. Wszystko to sprawia, że spieszą tu masowo wycieczki turystyczne z całej Polski, a szczególnie młodzież. Bar-dzo dodatnim czynnikiem przyciąga-jącym turystów jest gęsta sieć kole-jowa i znakomicie utrzymane drogi, a co najważniejsze, że nawet mniejsze wioski posiadają przyzwoite i staran-nie utrzymane gospody. Obok właści-

wości turystycznych teren powiatu świeckiego ma wybitnie charakter letniskowy. Klimat jest tu stosunko-wo najsuchszy z całego Pomorza. To-też letniska powiatu świeckiego cieszą się coraz to większą frekwencją.”

Tleń dobry na nerwy

Przewodnik bardzo ciekawie opisuje letniskowe miejscowości powiatu. Dawne pocztówki nazywają je kuror-tami, co nam obecnie kojarzy się ra-czej z egipskim Szarm el-Szejk lub Riwierą Francuską, a nie z Tleniem, Osiem czy Gródkiem. Takiego na-zewnictwa jednak wówczas używano. Świecie z racji posiadania źródeł wo-dy mineralnej, sławnego Zdroju Marianki, dużej ilości zieleni i czy-stego powietrza, od początku XX w. miało charakter uzdrowiska. Warto więc poczytać, co o naszych miejsco-wościach napisano.

Listę otwiera Tleń, który określono jako małą osadę leśną nad Wdą, na szlaku linii kolejowej Laskowice - Czersk. Tleń polecano osobom cho-rym na nerwy ze względu na ciszę i kojący leśny krajobraz. Istniały tutaj doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych i turystyki pieszej. Przewodnik podaje, że sezon w Tleniu trwał od maja do września. Na miejscu było kilka pensjonatów dość dobrze urządzonych. Koszty dzien-nego utrzymania wraz z mieszkaniem wynosiły od 2,5 do 4 zł, a najmu mieszkania 25-50 zł na miesiąc (dla porównania, średnia pensja nauczy-ciela i urzędnika wynosiła w połowie lat 30. ok. 240 zł miesięcznie).

Diabelski Kamień w polu

Następną miejscowością podaną w przewodniku jest Osie. Autorzy piszą, że jest to duża wieś o charak-terze miasteczka. Osie, w odróżnieniu od Tlenia, oprócz połączenia kole-jowego, posiadało również komuni-kację autobusową. Autobusy kurso-wały do Świecia, Laskowic i Żura. W Osiu, podobnie jak w Tleniu, było kilka pensjonatów i hoteli stosunko-wo dobrze urządzonych, a koszty utrzymania całodziennego były po-dobne. W publikacji podkreślano fakt, że Osie posiadało urząd gminny, posterunek policji, nadleśnictwo, urząd pocztowy i szkoły. W miejsco-wości była apteka i praktykowało kil-ku lekarzy.

O elektrowniach wodnych Gró-dek i Żur, chlubie polskiej energetyki okresu międzywojennego, napisano,

ZDJĘCIA ARCHIW

UM

Dawne wakacje znacznie odbiegały od obecnych last minute w Egipcie, Grecji czy Hiszpanii. Warto więc przypomnieć, jak spędzano czas letniej kanikuły na ziemi świeckiej w okresie międzywojennym.

Kurort Tleń. Dawniej tak określano miejscowości letniskowe. Tleń polecano osobom chorym na nerwy ze względu na ciszę i kojący leśny krajobraz

Page 25: Teraz Świecie - lipiec 2016

25lipiec 2016 www.oksir.eu

HISTORIA

Reklama

do Osia. Prowadząca tamtędy wy-godna ścieżka spacerowa nosiła na-zwę alei inż. Alfonsa Hoffmanna, twórcy i dyrektora zakładów wodno-elektrycznych w Żurze i Gródku.

Gródek także miał kilka pensjona-tów. Poprzez stację kolejową w Leosi można było się dostać z Gródka do La-skowic. Koszty wynajmu mieszkania na lato wynosiły od 15 do 25 zł mie-sięcznie. Drzycim określono jako bar-dzo starą wieś parafialną, w której dre-wniany kościół istniał już w roku 1263.

Kolejnymi miejscowościami opi-sanymi w przewodniku są Świecie, Topólno, Gruczno, Bukowiec, Bra-nica, Serock, Nowy Jasiniec, Gołu-szyce, Świekatowo, Jania Góra, Błą-dzim, Mukrz, Lniano i Nowe, a listę zamyka Warlubie. Ramy jednego artykułu nie są w stanie pomieścić chociażby fragmentarycznych infor-macji o tych miejscowościach zawar-tych na kartach przedwojennej publi-kacji. Warto je przypomnieć, chociaż-by dlatego, że wiele z nich dziś nie jest tak znana i popularna jako letniska. Dlatego wymienione wyżej miejsco-wości i ich walory turystyczne z lat 30. ubiegłego wieku przybliżymy w drugim artykule. Natomiast trzeci poświęcimy opisowi Świecia, przed-wojennym atutom miasta-uzdro-wiska oraz miejscom letniego wypo-czynku i temu, w jaki sposób korzy-stali z nich ówcześni mieszkańcy. Zapraszamy do lektury naszego wakacyjnego cyklu.

że ich energia oświetla ulice i domy niemal wszystkich miejscowości Po-morza, a przede wszystkim zasila Gdynię. Opis Gródka i Żura jest sze-roki, obejmuje walory przyrodnicze, krajobrazowe i historyczne, ale też sporo miejsca zajmuje część poświę-cona elektrowniom i fabryce grzejni-ków elektrycznych. Z ciekawostek po-dany jest opis Diabelskiego Kamienia w Leosi, dzisiaj nazywanego kamie-niem św. Wojciecha, ze zdjęciem gła-zu w szczerym polu (dzisiaj leży on pośrodku lasu).

Wędrówka w stylu retro

Opisano również zamek krzyżacki w Gródku i Drzycim. Bardzo ciekawy jest fragment o wycieczce prawym brzegiem zbiornika wodnego z Żura

JÓZEF SZYDŁ[email protected]

Przedwojenny pensjonat Borowianka w Tleniu Centrum Osia. Już wtedy była to duża wieś o charakterze miasteczka

W latach 30. Diabelski kamień, zwany też kamieniem św. Wojciecha, znajdował się w szczerym polu, a nie w lesie jak obecnie

Reklama pensjonatu Tucholanka. Właściciel podawał jako jeden z atutów garaż samochodowy do dyspozycji gości, co przed wojną było rzadkością

Reklama

Autopromocja

Najlepszy wybór! Kontakt: tel. 661 504 850

e-mail: [email protected].

Page 26: Teraz Świecie - lipiec 2016

26lipiec 2016www.oksir.eu

REKLAMA

Mieszkańcy bloku przy ul. Krausego 15 sami wykonali większość prac związanych z zagospo-darowaniem terenu. Materiały dostarczyła Spółdzielnia Mieszkaniowa. Mieszkańcy zobowią-zali się, że będą dbać o pielęgnację terenu. I słowa dotrzymali!

Coraz wiêcej zieleni na osiedlachSpółdzielnia Mieszkaniowa w Świeciu inwestuje nie tylko w chodniki, drogi, remonty klatek schodowych czy utwardzanie terenu na miejsca postojowe dla samochodów. Przykłada też dużą wagę do wizerunku i estetyki osiedli. Stąd coraz więcej efektownie zagospodarowanych terenów przy blokach.

SM

1 9 0 5Ś W I E C I E

SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA W ŚWIECIUul. Bolesława Prusa 1, 86-100 Świecie

e-mail: [email protected], strona internetowa: smswiecie.pltel. administracja: 52 33 11 909, tel. czynsze: 52 33 11 989, tel. sekretariat: 52 33 12 917, fax: 52 33 11 911

NIP 559-000-45-32, REGON 000483576, KRS 0000173471

Posiadamy do wynajęcia lokale warsztatowo-magazynowe:2

źŻwirki i Wigury 6 o pow. użytkowej 70,60 m .2

źŻwirki i Wigury 6 o pow. użytkowej 76,65 m .

Lokale handlowo-usługowe:ź

2źul. Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 15 (na piętrze) o pow. użytkowej 301,20 m .

2ul. Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 15 (na piętrze) o pow. użytkowej 43,70 m .O G Ł O S Z E N I E

Rośliny, biały kamień, kora, ławki – tak wygląda teraz otoczenie bloków przy ul. Paderew-skiego 8a, 8b i 6c. Efekt będzie jeszcze większy, kiedy za kilka lat rośliny osiągną odpowiednie rozmiary. Zrobi się wtedy naprawdę zielono.

Przy ul. Wyszyńskiego 2, 4 i 6 ustawiono specjalne betonowe donice, w których posadzono kwiaty. Korzyść z tego jest podwójna – donice wzmacniają skarpę i zapobiegają jej osuwaniu, a rośliny w donicach pełnią funkcję ozdobną

Page 27: Teraz Świecie - lipiec 2016

27lipiec 2016 www.oksir.eu

REKLAMA

W Stokrotce dużo się dziejeWycieczka rowerowa

Maluchy na scenie

Spółdzielczy Ośrodek Kultury Stokrotka w Świeciu zorganizował 4 czerwca kolejną wycieczkę ro-werową w ramach cyklu „Poznaj swój region”. Uczestnicy pokonali 55-kilometrową trasę. W Gór-nej Grupie zostali mile przyjęci przez ojca Kaje-tana, który oprowadził ich po Muzeum Werbistów i przybliżył informacje na temat znajdujących się tam eksponatów. Następnie wszyscy posilili się kiełbaskami z grilla i ruszyli w trasę powrotną.

7 czerwca odbył się Powiatowy Przegląd Wiersza i Piosenki Przedszkolnej „Zabawa w Rymy i Ryt-my”. W przeglądzie uczestniczyło 11 przedszkoli, w tym 9 ze Świecia oraz przedszkole z Gruczna i Laskowic. Na scenie zaprezentowało się ogółem 68 dzieci. Uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplo-my i maskotki, a przedszkola dyplomy. Nagrody ufundowała Spółdzielnia Mieszkaniowa i Urząd Miejski w Świeciu.

Z kolei 9 czerwca w Stokrotce zorganizowano koncert dla rodziców dzieci uczestniczących w za-jęciach zespołu wokalnego „Pięciolinia” i zespołu tanecznego „Stokrotki”.

Dziesięciolecie istnienia obchodził 15 czerwca Uni-wersytet Trzeciego Wieku. Jubileusz połączono z zakończeniem roku akademickiego 2015/2016. Pierwsze spotkanie inaugurujące powstanie UTW

Seniorzy na studiach

w Świeciu odbyło się 17 listopada 2005 r. Pomy-słodawcą i inicjatorem była Zofia Zawisza. Obec-nie z zajęć korzysta ok. 50 osób. Na uroczystość, oprócz słuchaczy, przybyli także: Barbara Studziń-ska wicestarosta powiatu świeckiego, Krzysztof Kułakowski, zastępca burmistrza Świecia, Jerzy Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Świeciu, Dariusz Zawadziński, prezes Spółdzielni Miesz-kaniowej oraz Ireneusz Frelichowski, prezes Ogól-nopolskiego Stowarzyszenia Seniorów w Byd-goszczy. Po części artystycznej słuchaczom wrę-czono dyplomy. Na zakończenie wszyscy poczę-stowali się lampką szampana i jubileuszowym tortem.

Jak co roku, Spółdzielnia Mieszkaniowa oraz Spółdzielczy Ośrodek Kultury Stokrotka zapra-szają mieszkańców na imprezę plenerową z okazji rozpoczęcie wakacji. W tym roku przyświeca jej motto „Żyj kolorowo”. Kolorowo będzie w tym dniu nie tylko na boisku osiedlowym przy ul. Żwirki

Kolorowy festyn

i Wigury na Mariankach, ale również na scenie w bogatym i różnorodnym programie artystycz-nym. Gwiazdą wieczoru będzie znany i lubiany zespół Loka. Impreza rozpoczyna się o godz. 17.00 i potrwa do godz. 24.00 (szczegóły na plakacie).

SOK Stokrotka, jak co roku, organizuje zajęcia w okresie wakacji. Cieszą się one dużym zaintere-sowaniem. Odbędą się one w dwóch turnusach: I turnus – 27 czerwca - 1 lipca II turnus – 4 lipca - 8 lipca

W programie m.in. wycieczki do Biskupina, Wioski Chlebowej w Janiej Górze, Wioski Górni-czej w Pile, do Chojnic na basen oraz do Byd-goszczy do Multikina i McDonald’s, a także zajęcia artystyczne i integracyjne, obiady i dodatkowe ubezpieczenie. Informacje i zapisy w SOK Sto-krotka (ul. Wyszyńskiego 15, tel. 52 331 21 88). W chwili zamykania tego numeru gazety było jeszcze kilka wolnych miejsc.

Letnia Edukacja Kulturalna

Młodzi artyści z zespołu wokalnego „Pięciolinia” i zespołu tanecznego „Stokrotki”

FOT. SOK STO

KROTK

A

Pamiątkowe dyplomy uczestnikom powiatowego przeglądu „Rymy i Rytmy” wręczał Dariusz Zawadziński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu

FOT. SOK STO

KROTK

A

Page 28: Teraz Świecie - lipiec 2016

28lipiec 2016www.oksir.eu

REKLAMA

STS

SOMAR

Oszczędzaj z Bankiem Spółdzielczym w Chełmnie!

Jesteś uczniem szkoły podstawowej lub gimnazjum? Chcesz spełnić swoje marzenia? Pomożemy Ci i wesprzemy finansowo. Wystarczy założyć Szkolną Kasę Oszczędności.

Zachęcamy do współpracy nauczycieli-opiekunów SKO!

Spełnijcie swoje marzenia z Bankiem Spółdzielczym

w Chełmnie!

Zapraszamy nauczycieli do kontaktu z naszym bankiem

pod nr tel. 52 340 46 50.

NA DOBRY POCZĄTEK

Szkolna Kasa Oszczędności to program edukacji finansowej dla dzieci do 16 roku życia. Najstarszy i najpopularniejszy szkolny system oszczędzania uczy dzieci systematyczności i rozważnego wydawania pieniędzy. Książeczka SKO to pierwsze minikonto, na którym dziecko odkłada swoje kieszonkowe. Nagrodą za wytrwałość będzie możliwość zrealizowania dziecięcych marzeń!

WYGRAJ Z SKO

Każdy oszczędzający uczeń i wszystkie szkoły uczestniczące w programie, biorą udział w corocznym konkursie „Dziś oszczędzam w SKO, jutro w Banku Spółdzielczym”. Najaktywniejsi i najbardziej oszczędni mają szansę na wyjątkowe i atrakcyjne nagrody.

SPEŁNIJ MARZENIA

Konto każdej klasy, która założy książeczkę SKO w Banku Spółdzielczym w Chełmnie, będzie zasilane co miesiąc kwotą 50 zł przez nasz bank. Dzięki temu na koniec roku szkolnego uczniowie będą mogli przeznaczyć większe środki np. na ciekawą wycieczkę.