The Revenge of Seven – dwa pierwsze rozdziały

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Przedpremierowy fragment piątego tomu sagi Dziedzictwa Planety Lorien. Przekład na język polski ma charakter promocyjny oraz informacyjny.

Citation preview

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    1/20

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    2/20

    TOM 5. SAGI DZIEDZICTWA PLANETY LORIEN

    T"UMACZENIEFRAGMENTW

    ILUSTRACJE ROZDZIA"W

    SIAN & VINERIS

    DLA PLANETALORIEN.PLFANPAGE NA FB

    THE REVENGE OF SEVEN

    http://fb.com/DziedzictwaLorienhttp://planetalorien.pl/
  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    3/20

    ROZDZIA!PIERWSZY

    KOSZMARDOBIEGAKO"CA. Jednak gdy otwieram oczy, otacza mnie

    wy#$cznie ciemno%&.Le'( w #'ku, tego jestem pewna, ale nie w#asnym. Materac jestogromny i niezwykle przyjemnie otula moje cia#o, dlatego zaczynam si(zastanawia&, czy przypadkiem nie przeniesiono mnie do jakiej% innejsypialni w apartamencie Dziewi$tego. Wyci$gam si(, prostuj$c r(ce inogi, jednak nie mog(dosi(gn$&kraw(dzi #'ka. Ko#dra, ktr$zosta#amprzykryta, jest bardziej %liska ni'mi(kka, przypominaj$ca w dotyku jakbyelastyczny plastik, a dodatkowo emanuje ciep#em. Albo czym% wi(cej,u%wiadamiam sobie, jakby delikatnymi wibracjami, ktre rozlu)niaj$

    moje zdr(twia#e mi(%nie.Jak d#ugo spa#am i gdzie teraz jestem?Prbuj( sobie przypomnie& co mi si( przydarzy#o, ale nachodz$

    mnie jedynie obrazy z ostatniej wizji. Mam wra'enie, jakby trwa#a ca#ednie. Nadal pami(tam zapach palonej gumy roznosz$cy si( po ca#ymWaszyngtonie i zimn$ barw( chmur py#w gruj$cych nad ulicami.Pozosta#o%ci po stoczonej tam bitwie. B(dzie mia#a ona miejsce, je%limoja wizja faktycznie si(wype#ni.

    Te sny Czy'by by#y cz(%ci$ mojego nowego Dziedzictwa? Niktinny nie posiada umiej(tno%ci, ktre nie pozwalaj$ spokojnie spa&. Czytrzeba je traktowa& jako przepowiednie? Niczym ostrze'enia wysy#ane

    Johnowi i smemu przez Setrkusa Ra?Bez wzgl(du na to, jaka jest ich natura, pragn(aby si(sko*czy#y.Bior( par( g#(bokich wdechw, aby oczy%ci& nozdrza z zapachu

    dymi$cego Waszyngtonu, zdaj$c sobie spraw(, 'e siedzi on wy#$cznie wmojej g#owie. Sw$d jest jednak niczym w porwnaniu do faktu, 'epami(tam ka'dy malutki szczeg#tej wizji, od przera'onej twarzy Johna,

    gdy zobaczy#mnie na podium po prawicy Setrkusa, skazuj$c$Szst$na%mier&. Czwarty, podobnie jak ja, nie mg#wyswobodzi&si(z tego snu,

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    4/20

    by#bezradnym obserwatorem, skazanym na przygl$danie si(egzekucji zr$k samozwa*czego w#adcy Ziemi, Setrkusa Ra. Ale by#tam te'

    Pi$ty. On wsp#pracuje z Mogadorczykami! Musz( jak najszybciejostrzec pozosta#ych. Podrywam si( do pozycji siedz$cej, a moja g#owaprzechyla si( do przodu zrobi#am to za szybko, niegotowa na taki

    wysi#ek. Przed oczami wiruj$ mi kolorowe plamki, zas#aniaj$c dalszyplan. Mrugam lepkimi powiekami, prbuj$c je przegoni&. Z ledwo%ci$prze#ykam %lin(, czuj$c okropn$sucho%&w gardle.

    Zdecydowanie nie jestem w apartamencie.Moje nag#e podniesienie si( musia#o zosta& wykryte przez jaki%

    czujnik, poniewa'lampy w pomieszczeniu zaczynaj$budzi&si(do 'ycia,zalewaj$c %ciany ciemn$, czerwon$ po%wiat$. Rozgl$dam si(, szukaj$c)rde# tego blasku, ktrymi okazuj$ si( by& cienkie listwy umieszczonepomi(dzy chromowanym panelami. Przechodzi mnie dreszcz, gdy zdaj(sobie spraw(jak surowo wygl$da to wn(trze, pozbawione jakichkolwiekdekoracji. Ko#dra zaczyna by& coraz cieplejsza, jakby zach(ca#a mnie doponownego nakrycia si( ni$, dlatego odrzucam j$ zdecydowanymruchem.

    Jestem u Mogadorczykw.Pe#zam przez materac, ktry okazuje si( szerszy ni' wn(trze

    terenwki, b(d$c w stanie pomie%ci& blisko trzymetrowegomogadorskiego dyktatora, do momentu a'moje stopy opadaj$na zimn$

    metalow$ pod#og(. Mam na sobie jedynie d#ug$, szar$ koszul( nocn$ zmale*kimi haftami w kszta#cie ki%ci czarnych winogron. Wzdrygam si(na my%l, 'e kto%ubra#mnie w ten ciuch, a potem po#o'y#w tym #'ku.Powinni mnie przecie' zabi&, a nie ubiera& w pi'am(. W mojej wizjisiedzia#am na tronie u boku Setrkusa. Nazwa#mnie swoj$nast(pczyni$.Co to w ogle oznacza#o? Czy w#a%nie dlatego nadal jestem przy 'yciu?

    Bez znaczenia. Sprawa wygl$da jasno: zosta#am uprowadzona.Trudno tego nie zauwa'y&. Tylko co mam teraz zrobi&?

    Mogowie musieli przetransportowa& mnie do jednej ze swoich

    kwater. Jednak to pomieszczenie nie jest w 'adnym wypadku takprzera'aj$ce i klaustrofobiczne, jak cele opisywane przez Dziewi$tego iSzst$, do ktrych ci zostali wtr$ceni po schwytaniu przez mogadorskich'o#nierzy. To musi by& jaki%pokr(cony rodzaj pokoju wypoczynkowego.Zosta#am potraktowana z wyj$tkowym szacunkiem.

    Niew$tpliwie Setrkus Ra nakaza#, aby traktowano mnie jak go%cia,a nie jak wi()nia. W jego mniemaniu bowiem pewnego dnia mam przej$&w#adz(nad Imperium. Nadal nie wiem, sk$d ten pomys#, ale ostateczniesprawi#, 'e wci$''yj(.

    Och, nie. Je%li ja jestem tutaj, to co w takim razie sta#o si( wChicago z pozosta#ymi?

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    5/20

    Moje d#onie zaczynaj$trz$%&si(bez ostrze'enia, a oczy nape#niaj$si(#zami. Musz(si(st$d wydosta&. Tym razem jestem zdana na siebie.

    Odrzucam strach. Odrzucam przera'enie ze zdziesi$tkowanegoWaszyngtonu. Odrzucam obaw( o los przyjaci#. Blokuj( te uczucia.Musz( by& w pe#ni opanowana, tak jak podczas walki z Setrkusem w

    Nowym Meksyku, jak i w trakcie &wicze* zespo#owych w apartamencieDziewi$tego. +atwiej jest mi by&dzieln$, gdy nie my%l(o tym wszystkim.

    Je%li zdam si(na instynkt, mo'e mi si(uda&.Biegnij, przypominam sobie s#owa Craytona. Biegnij tak d!ugo, a"

    prze#ladowcom zabraknie si!.

    Musz( si( jako% obroni&. Rozgl$dam si( po pokoju, szukaj$cczegokolwiek, co mo'e si( przyda&. Obok #'ka znajduje si( metalowystolik nocny to jedyne wyposa'enie wn(trza. Mogowie zostawili na nimszklank( wody, ale nie jestem a' tak g#upia, by si( z niej napi&, nawetgdybym umiera#a z pragnienia. Nieopodal le'y co% jakby p(katy s#ownikoprawiony w oble%n$, po#yskuj$c$, w('ow$ skr(. Na ok#adce widniej$du'e wg#(bione litery, bardzo mocno postrz(pione, jakby wypalone 'r$c$mikstur$.

    Uk#adaj$si(one w tytu#Wielka Ksi$ga Mogadorskiej Progresji. Mog(go odczyta&, gdy' napisany jest po angielsku. Poni'ej wyt#oczony zosta#szereg znakw przypominaj$cych pochylone kwadraty i wygi(te kratki.Zak#adam, 'e to zapis w j(zyku mogadorskim.

    Bior(ksi$'k(do r(ki i otwieram. Ka'da ze stron podzielona jest nadwie cz(%ci, po lewej znajduje si( tekst po angielsku, a po prawej pomogadorsku. Zastanawiam si(, czy powinnam w ogle to czyta&.

    Zamykam j$ zatem i wa'( w d#oni. Dobrze, 'e jest ci('ka, b(d(mog#a ni$komu%przywali&. Nie zamieni( ni$Mogw w stosy popio#u,ale lepsza jest ni'nic.

    Schodz( z #'ka i drepcz( w stron( czego%, co wydaje mi si(drzwiami. To du'e i wysokie wg#(bienie w %cianie, pozbawione jednak

    jakichkolwiek ga#ek, klamek czy czytnikw dost(pu.

    Podchodz( bli'ej, zastanawiaj$c si( w jaki sposb zdo#am jeotworzy&, gdy do moich uszu dochodzi g#o%ny i %wiszcz$cy mechanicznyodg#os, rozchodz$cy si( po ca#ej %cianie. Musi tu by& gdzie% kolejnyczujnik ruchu, podobny do tego, ktry wybudzi# lampy, poniewa' niemija sekunda, a drzwi podnosz$si(gwa#townie, znikaj$c w szparze podsufitem. Nie zastanawiam si(nad tym, dlaczego nie zamkni(to mnie tuna klucz. ,ciskaj$c w d#oniach ksi$'k(, przechodz( na korytarz, rwniepusty jak wn(trze z ktrego si(w#a%nie wydosta#am.

    Ach s#ysz(jaki%kobiecy g#os. Ju'wsta#a%.

    Zamiast stra'nikw, na ma#ym taborecie tu'przy drzwiach siedzimogadorska kobieta, wyra)nie mnie oczekuj$c. Nie przypominam sobie,

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    6/20

    abym kiedykolwiek wcze%niej widzia#a 'e*sk$ wersj( Moga, azdecydowanie nie kogo% takiego jak ona. Jest w %rednim wieku, cowyra)nie wida& po kurzych #apkach wok# jej spokojnych oczu,osadzonych na poci$g#ej, bladej twarzy. Wygl$da zupe#nie niegro)nie,ubrana w d#ug$ sukni( si(gaj$c$ do samej pod#ogi i wysoki ko#nierz,

    zas#aniaj$cy szyj(oraz ramiona. Co%podobnego mog#aby za#o'y&jedna zsistr w klasztorze Santa Teresa. W#osy na g#owie ma ca#kowicie zgolone,

    je%li nie liczy&wyrastaj$cych z ty#u dwch warkoczy, a go#a skra pokrytazosta#a z#o'onym tatua'em. Zamiast obrzydliwo%ci bij$cej zwykle odka'dego mogadorskiego 'o#nierza, od tej kobiety wyczuwa si(majestat ielegancj(.

    Zatrzymuj(si(przed ni$, niepewna jak dalej post$pi&.Mogadorka zauwa'a, co trzymam w d#oniach i u%miecha si(. I jeste%gotowa do rozpocz(cia nauk, to bardzo dobrze odzywa

    si(ponownie, wstaj$c z taboretu. Jest wysoka i smuk#a, wygl$da troch(jak paj$k. Stoj$c tak przede mn$, wykonuje delikatny gest skinieniag#ow$. Panienko Ello, jestem zaszczycona, i' b(d( mog#a prowadzi&panienk(

    Gdy tylko jej podbrdek schodzi w d#, zamachuj( si( ksi$'k$ iprzywalam ni$w jej policzek najmocniej jak potrafi(.

    Zupe#nie nie spodziewa si( tego ataku, co mnie zaskakuje, gdy's$dzi#am, i' ka'dy Mog zosta# przygotowany do walki. Powietrze

    przeszywa g#uchy trzask, a kobieta traci rwnowag( i przewraca si( napod#og(, dr$c przy okazji swoj$szykown$sukni(.Nie odwracam si(, aby spojrze& czy przypadkiem nie wyjmuje

    sk$d% laserowego miotacza, czy mo'e te' le'y bezw#adnie na zimnejposadzce, tylko biegn(ile si#w nogach, wybieraj$c na chybi#trafi#kolejnekorytarze. Metalowa pod#oga rani moje bose stopy, a sfatygowanemi(%nie zaczynaj$ dokucza&, lecz staram si( je ignorowa&. Moim celem

    jest wydostanie si(z tego miejsca.Wielka szkoda, i'owe sekretne mogadorskie kompleksy nie maj$

    na %cianach 'adnych oznacze* lub strza#ek ewakuacyjnych. Skr(cam wprawo, a potem w lewo, biegn$c przez identycznie wygl$daj$ce korytarze.Spodziewam si(, i'za chwil(rozlegnie si(sygna#d)wi(kowy, alarmuj$cyo mojej ucieczce, ale nic takiego si( nie dzieje. Nie s#ysz( te' 'adnychinnych krokw, %wiadcz$cych o wszcz(ciu poszukiwa*.

    Zaczyna brakowa& mi tchu, wi(c my%l( o zwolnieniu tempa, gdynagle tu' przede mn$ otwieraj$ si( drzwi i na korytarz wychodzi paraMogw. Wygl$daj$ podobnie jak reszta krzepcy, ubrani w wojskowemundury, spogl$daj$cy na mnie nieufnie. Przeskakuj( obok nich, cho&

    'aden nie prbuje mnie schwyta&. S#ysz( nawet, jak jeden z nich si(%mieje.

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    7/20

    Co tu si(wyprawia?Czuj(na plecach ich spojrzenia, wi(c skr(cam szybko w najbli'sz$

    odnog(, niepewna czy przypadkiem nie kr(c(si(w k#ko. Spod 'adnychdrzwi nie wyziera %wiat#o, nie dochodz$do mnie te''adne ha#asy, wi(cnie wiem, czy zmierzam w kierunku g#wnego wyj%cia. Zreszt$Mogowie

    chyba nie przejmuj$si(zupe#nie tym co robi(, pewni, 'e za 'adn$cen(nie uda mi si(st$d wydosta&.

    Zwalniam zatem, aby zaczerpn$&oddechu, ostro'nie przemierzaj$cnajnowszy, pusty korytarz. Nadal %ciskam w d#oni t(ksi$'k(, moj$jedyn$bro*, tak mocno, 'e a' zbiela#y mi knykcie. Rozlu)niam wi(c uchwyt ichwytam w innym miejscu.

    Przede mn$, z hydraulicznym pla%ni(ciem, roztwieraj$ si(metalowe drzwi; r'ni$ si( od reszty, s$ bowiem znacznie szersze imasywniejsze, a po ich drugiej stronie b#yskaj$ si( ca#e szeregi bia#ychpunkcikw.

    Ale to nie punkciki. To gwiazdy.Przechodz(przez #uk, a metalowe sufit i pod#oga ust(puj$miejsca

    przezroczystemu szk#u, wygi(temu w kszta#t ba*ki, sprawiaj$c, 'e ca#epomieszczenie wygl$da jak wn(trze planetarium. Tyle, 'e z prawdziwymniebem. Nad pod#og$, na wysi(gnikach, unosz$ si( konsolety ipanoramiczne ekrany to pewnie jakie% centrum dowodzenia leczspogl$dam na nie tylko przez chwil(, skupiaj$c si( na osza#amiaj$cym

    widoku, rozci$gaj$cym si(za nimi.Za szyb$rozci$ga si(bowiem ciemno%&. I odleg#e gwiazdy.Ziemia.

    Teraz ju' wiem, dlaczego Mogadorczycy nie musieli mnie %ciga&.Wiedzieli, 'e nie mam dok$d uciec.

    Jestem w kosmosie.Podchodz( do szyby, k#ad$c na niej obie d#onie. Niemal czuj( t(

    bezkresn$ pustk(; bezbrze'n$, zimn$ i beztlenow$ otch#a*, ktraoddziela mnie od niebieskiej planety pod drugiej stronie.

    Osza#amiaj$ce, prawda?Jego tubalny g#os jest niczym wiadro zimnej wody wylane mi na

    g#ow(. Obracam si(gwa#townie i przyciskam plecy do szyby, z ca#ych si#pragn$c znale)&si(w tej pustce za mn$, ani'eli sta&twarz$twarz z nimw jednym pomieszczeniu.

    Setrkus Ra stoi za jedn$z konsolet, obserwuj$c mnie uwa'nie, ana jego twarzy dostrzegam cie*u%miechu. Uderza we mnie zmiana jegomajestatycznej sylwetki, teraz znacznie skromniejszej, ni'gdy walczy#znami z wojskowej bazie Dulce. Jednak nadal jest ogromny, ju'sam jego

    wzrost budzi respekt. Pot('ne cia#o zosta#o tym razem skryte za per#owoczarnym mundurem, usianym palet$ zarwno b#yszcz$cych, jak i

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    8/20

    wyszczerbionych mogadorskich odznacze*. Na #a*cuszku, zawieszonymna masywnej szyi naznaczonej kobaltow$ szram$ zwisaj$ trzyloryjskie talizmany, odebrane po%miertnie pierwszym trzem Gardom.

    Widz(, 'e znalaz#a% ju' moj$ ksi$'k( dodaje po chwili,wskazuj$c d#oni$ na trzyman$ przeze mnie mogadorsk$ lektur(. Nie

    zdawa#am sobie sprawy, 'e przyciskam j$ mocno do piersi. Cho& nies$dzi#em, 'e w taki sposb j$ wykorzystasz. Na szcz(%cie twoja Rektornie zosta#a powa'nie ranna

    Nagle trzymana przeze mnie ksi$'ka rozpala si( czerwonym%wiat#em, tak samo jak wwczas fragment rumowiska, ktrymzako*czy#am starcie w mogadorskiej bazie. Nie mam poj(cia jak, a tymbardziej w jakim celu to zrobi#am.

    Setrkus Ra wzdycha, unosz$c wysoko brew, po czym mwi: Bardzo dobrze Zgi*w piekle! krzycz(, ciskaj$c w niego roz'arzon$ksi(g$.Zanim jednak dolatuje do po#owy, Setrkus Ra unosi sw$ogromn$

    d#o*, a ksi$'ka zatrzymuje si( w powietrzu. Przygl$dam si(, jakczerwonawa po%wiata powoli blednie, a'ca#kowicie zanika.

    No, c' oznajmia, jakby chcia#mnie zbeszta& Na dzi%chybawystarczy.

    Czego ode mnie chcesz? krzycz( raz jeszcze, a z powoduniemocy do oczu nap#ywaj$mi #zy.

    Znasz odpowied)na to pytanie odpowiada. Pokaza#em ci to,co wkrtce nadejdzie. Kiedy%pokaza#em to tak'e Pittacusowi Lore.Setrkus Ra wciska kilka przyciskw na konsolecie, wisz$cej

    naprzeciw niego, po czym statek zaczyna si( porusza&. Ziemia, zdaj$casi(by&jednocze%nie niezwykle daleko i zupe#nie blisko, jakby da#o si(j$pochwyci& w otwart$ d#o*, schodzi z mojego pola widzenia. Nieoddalamy si(od niej, jedynie obracamy si(wok#w#asnej osi.

    Jeste%na pok#adzie Anubisa uroczy%cie oznajmia Setrkus Ra, ajego ton %wiadczy o dumie. Flagowego statku mogadorskiej floty.

    Gdy kosmiczna jednostka obraca si( dostatecznie, nie mog(uwierzy& w#asnym oczom. Przyk#adam czo#o do szklanej tafli, szukaj$cd#o*mi kolejnych punktw oparcia. Nagle czuj(si(strasznie s#abo.

    Po drugiej stronie, na orbicie okalaj$cej Ziemi(, stacjonuje resztamogadorskiej floty. Dziesi$tki, je%li nie setki statkw wi(kszo%&z nichma wyci$gni(te, pod#u'ne korpusy pomalowane na srebrzysto. Znacznacz(%& jest wielko%ci ma#ych ziemskich samolotw. Z jednym, impodobnym, Gardowie mieli ju' kiedy% do czynienia. Pomi(dzy nimigruje jednak co najmniej tuzin znacznie wi(kszych, przera'aj$cych

    okr(tw wojennych. Z ka'dego ich boku wy#aniaj$ si( ogromne dzia#a,

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    9/20

    zbudowane by nie%& zag#ad(. Zawieszone w pr'ni nad bezbronn$ inie%wiadom$zagro'enia planet$.

    Nie wyszeptuj( z niedowierzaniem. To si( nie dziejenaprawd(.

    Setrkus Ra podchodzi do mnie. Nie jestem zdolna do wykonania

    najmniejszego ruchu, zbyt przera'ona t$ sceneri$ rozci$gaj$c$ si( zaszyb$. Delikatnie k#adzie d#o*na moim ramieniu. Przez materia#koszuliwyczuwam jego zimne d#onie i opuszki palcw.

    Czas ju' nadszed# oznajmia, przenosz$c wzrok na flot(. Wielka Ekspansja dotar#a wreszcie na Ziemi(. Razem %wi(towa&b(dziemy sukces mogadorskiej progresji, moja wnuczko.

    ROZDZIA!DRUGI

    SPOGL-DAM PRZEZ WYBITE OKNO z drugiego pi(tra opuszczonejfabryki tekstyliw na jakiego% starca w podartym prochowcu iumorusanych spodniach, przycupni(tego pod wywa'onymi drzwiamizabitego dechami budynku po drugiej stronie ulicy. Wyci$ga on zzapazuchy br$zow$butelk(i #apczywie poci$ga z niej kolejne #yki. Jest ju'kilka dobrych godzin po po#udniu odbywam w#a%nie swoj$wart( aten cz#owiek jest jedyn$'yw$ dusz$, jaka pojawi#a si( od wczoraj w tej

    zapomnianej przez boga dzielnicy Baltimore. To spokojne i ciche miejsce,ktre zdecydowanie wol(od wersji Waszyngtonu, jak$ujrza#em we %nieElli. Nie wygl$da na to, 'eby Mogadorczykom uda#o si(nas wytropi&powyje)dzie z Chicago.

    Nie musieliby tego robi&. Gdy', doprecyzowuj$c, po%rd nas jestju'pewien Mogadorczyk.

    S#ysz( za plecami, jak Sara tupie butem. Oboje stoimy teraz wdawnym gabinecie dyrektora fabryki wszystkie blaty pokry#a wysokawarstwa kurzu, a pod#oga z linoleum pop(ka#a w wielu miejscach i nasz#a

    ple%ni$. Odwracam si( w sam$ por(, aby dojrze& obrzydzenie maluj$cesi( na jej twarzy, gdy prbuje zetrze&z podeszwy trampka pozosta#o%cipo rozgniecionym karaluchu.THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    10/20

    Uwa'aj, jeszcze taki tupaniem zrobisz dziur( w pod#odze przestrzegam j$, 'artuj$c tylko po#owicznie.

    Rozumiem, 'e by#oby zbytnim udogodnieniem, gdyby wszystkiewasze sekretne kryjwki znajdowa#y si(w luksusowych apartamentach,czy'nie? pyta z przek$sem, ale na jej twarzy maluje si(u%miech.

    Przespali%my zesz#$ noc w tej fabryce, zmuszeni roz#o'y& nasze%piwory na zgni#ych i trzeszcz$cych deskach. Oboje jeste%my brudni, bomin(#y ju'dwa dni od ostatniej wizyty w #azience. Plamy zaschni(tegopy#u i brudu pokrywaj$jasne w#osy Sary, zlepiaj$c ich kosmyki w str$ki.Nadal jednak uwa'am, 'e jest przepi(kna. Gdyby nie jej obecno%&u megoboku, chyba kompletnie bym zwariowa#, przygnieciony faktemuprowadzenia Elli przez Mogw i zniszczenia kryjwki Dziewi$tego. Markotniej( na samo wspomnienie o tych wydarzeniach, co Saradostrzega natychmiast, a u%miech automatycznie znika z jej twarzy.Odchodz(od okna i zbli'am si(do niej.

    Ta niewiedza doprowadza mnie do szale*stwa oznajmiam,potrz$saj$c g#ow$. Nie mam poj(cia, co teraz zrobi&.

    Sara dotyka mojego policzka, prbuj$c doda&mi otuchy. Przynajmniej wiemy, 'e nie maj$ zamiaru jej skrzywdzi&. Je%li

    wszystko co widzia#e%w tej wizji jest prawd$. Tak prycham. Wypior$ jej mzg i zamieni$ w zdrajczyni(

    podobn$doUcinam, przywo#uj$c w my%lach reszt(Loryjczykw, ktrzy wybralisi(w podr'wraz z tym ob#udnikiem. Nadal nie mamy 'adnych wie%ciod Szstej i pozosta#ych, cho& teraz nie jest prosto si( z namiskontaktowa&. Ich Kuferki s$tutaj, a nawet gdyby chcieli porozumie&si(z nami tradycyjnymi metodami, nie wiedzieliby dok$d si( uda&, widz$c

    jakie zniszczenia dokona#y si(w Chicago.Na nieszcz(%cie jestem pewny tylko jednego. W pobli'u mojej

    kostki na nodze pojawi#a si(nowa blizna. Czwarta z kolei. Przesta#a mnie

    ju'piec, pozostanie jednak przera)liwym brzemieniem. Gdyby Gardowiepozostali rozdzieleni, a loryjski czar trwa# nadal, czwarta bliznaoznacza#aby moj$ %mier&. Jednak 'ycie straci# kto% poza kolejno%ci$,gdzie%na terenie Florydy, a ja nie mam poj(cia jak to si(sta#o, ani tymbardziej kto to jest. Nie wiem te'jak poradzi#a sobie reszta.

    Czuj(w trzewiach, 'e Pi$ty 'yje nadal. Widzia#em go we %nie Elli,stoj$cego po prawicy Setrkusa Ra i szczyc$cego si( mianem zdrajcynaszej rasy. Niew$tpliwie zwabi#reszt(Gardw w pu#apk(, z ktrej niewszyscy wyszli ca#o. Szsta, Marina, smy, Dziewi$ty. Kto% z nich

    odszed#na zawsze.

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    11/20

    Sara obejmuje moje d#onie, masuj$c je po zewn(trznej stronie iprbuj$c w ten sposb z#agodzi&iskrz$ce we mnie napi(cie.

    Nie mog( przesta& my%le& o tym, co ukaza#a mi ta wizja zaczynam, nie mog$c wydoby& z siebie kolejnych s#w. Przegrali%my,Saro. A teraz wszystko wskazuje na to, 'e ta przepowiednia si( ju'

    wype#nia. Jakby to by#pocz$tek ko*ca. Ten sen niczego nie przes$dza, dobrze o tym wiesz odpowiada

    Sara. Spjrz tylko na smego. Czy nie kr$'y#a nad nim przepowiednia o%mierci? Pokona#j$.

    Marszcz(brwi, odpychaj$c od siebie najprostsze wyja%nienie nowejblizny na nodze, i'to w#a%nie smy zgin$#na Florydzie.

    Wiem, 'e ta wizja nie nastraja najlepiej dopowiada po chwili. Je%li si(zi%ci, to b(dzie katastrofa, John. Bez w$tpienia.

    Bardzo motywuj$ca przemowa.,ciska moj$d#o*, rozszerzaj$c powieki, jakby ca#ym cia#em chcia#a

    powiedzie&zamknij si(. Ale na Florydzie masz swoich Gardw. B(dziecie razem walczy&,

    niezale'nie od sytuacji, a'w ko*cu wygracie. Musisz mie&t(wiar(, John.Gdy w Chicago zapad#e% w %pi$czk(, nikt z ciebie nie zrezygnowa#. Zawszelk$ cen( starali%my wyrwa& ci( ze snu, a'wreszcie si( uda#o. Gdys$dzi#am, 'e wszystko stracone, ty przyszed#e%nam na ratunek.

    Wracam my%lami do chwili, gdy wreszcie wyszed#em z transu, a

    moi przyjaciele byli w ogromnych tarapatach. Malcolm %miertelnieoberwa#, Sara ledwo trzyma#a si( na nogach, Bernie Kosar gdzie%przepad#, a do tego Samowi ko*czy#a si(amunicja. Wszystko dlatego, 'eochraniali moj$skr(.

    To wy pierwsi przyszli%cie mi na ratunek. Niech ci b(dzie. Zatem odwdzi(cz si(nam i uratuj planet(.Sposb, w jaki to powiedzia#a, jakby ta pro%ba nie by#a zbyt trudna

    do spe#nienia, sprawi#, 'e mimowolnie si(u%miechn$#em. Przyci$gn$#emj$do siebie i poca#owa#em.

    Kocham ci(, Saro Hart. Ja ciebie te', Johnie Smithie. Hmm, i wzajemnie, moi drodzyOboje odwracamy si(na te s#owa, dostrzegaj$c Sama, stoj$cego w

    drzwiach do pomieszczenia. Na twarzy wymalowany ma g#upkowatyu%miech. Na r(kach siedzi mu wyro%ni(ty rudy kocur, jedna z sze%ciuChimer, ktre dzi(ki nawo#ywaniom Berniego Kosara przyby#y do naswraz z mogadorskim sprzymierze*cem. Najwyra)niej kijek, ktry Berniewyci$gn$# z Kuferka smego by# jakim% loryjskim totemem, maj$cym

    moc %ci$gni(cia ich do Chicago, co% na zasadzie gwizdka dla psw. DoBaltimore dotarli%my lokalnymi drogami, omijaj$c nadzorowane

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    12/20

    autostrady i upewniaj$c si(, 'e nie jeste%my %ledzeni. Furgonetka by#awypchana po brzegi, a czas w podr'y wykorzystali%my na nadanieodpowiednich imion naszym nowym zwierzakom. Je%li chodzi o t(Chimer(, lubi$ca przybiera& form( pulchnego kota, to pod naciskiemSama uzyska#a imi( Stanley, honorowo po ziemskim pseudonimie

    Dziewi$tego. Mam nadziej(, 'e nadal 'yje, cho& gdy si( dowie, i' jegodawnym imieniem nazwali%my grubego kota, Sam b(dzie mia#przechlapane.

    Wybaczcie odzywa si(Sam. Czy'bym zepsu#wam moment? Ale'sk$d'e odpowiada Sara, wyci$gaj$c r(k(w jego stron(.

    Grupowy u%cisk? Mo'e p)niej wzbrania si(, przenosz$c wzrok na mnie. Reszta

    ju'w komplecie, przygotowuj$wszystko na dole.Kiwam g#ow$, niech(tnie wypuszczaj$c Sar(z obj(&i kieruj$c si(w

    stron(marynarskiej torby z naszymi zapasami. Mieli jakie%trudno%ci?Sam zaprzecza potrz$%ni(ciem g#owy. Musimy si( zadowoli& paroma agregatorami biwakowymi, nie

    starczy#o ju'kasy na co%wi(kszego. Ale soku do picia jest mnstwo. A jak okolica? pytam, wyjmuj$c z wn(trza torby bia#y tablet

    lokalizacyjny i #adowark(do niego. Adam twierdzi, 'e nie widzia#'adnego skauta relacjonuje Sam.

    Spo%rd nas najlepiej potrafi ich rozpozna& stwierdza Sara,przy#$czaj$c si(do rozmowy. Prawda potwierdzam bez przekonania, nadal nie maj$c

    szczeglnego zaufania do tego jakby go okre%li& dobregoMogadorczyka, chocia' od ucieczki z Chicago pomaga nam jak tylkomo'e. Nawet teraz, gdy wraz z Malcolmem instaluje na dole potrzebn$nam elektronik(, wyczuwam jaki%niepokj spowodowany tak blisk$jegoobecno%ci$. Staram si(zby&to uczucie. Chod)my.

    Ruszamy za Samem po zardzewia#ych spiralnych schodach,

    schodz$c do g#wnej hali fabrycznej. Ca#y ten zak#ad musia# zosta&zamkni(ty w po%piechu, poniewa' przy %cianach walaj$ si( stosywyblak#ych marynarek w stylu lat osiemdziesi$tych i pud#a pe#nep#aszczy przeciwdeszczowych, ustawione na kliku ta%machtransportowych.

    Chimera pod postaci$ golden retrievera, ktr$ Sara nakazujenazywa&Biskwitem, zjawia si(u naszych stp z kawa#kiem r(kawa szarejmarynarki, prowadz$c za'art$ walk(-przepychank( z Py#kiem,przybieraj$cym form( szaro-bia#ego huskyego. Inna Chimera z kolei,

    Gamera, ktr$Malcolm nazwa# na cze%& jakiego% filmowego potwora zprzedpotopowych japo*skich produkcji, rzuca si( w pogo* za

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    13/20

    wcze%niejsz$ dwjk$, ma jednak widoczne problemy z nad$'aniem zewzgl(du na swoj$ form( ziemskiego '#wia. Dwie pozosta#e Chimery

    jastrz$b ochrzczony Monarch$ i chuderlawy szop imieniem Rabu% przygl$daj$ si( trwaj$cemu pojedynkowi znad niedzia#aj$cej ta%myprodukcyjnej.

    Dobrze jest je widzie& podczas zabawy. Nie by#y w zbyt dobrejkondycji, gdy Adam uwolni# je z mogadorskiego laboratorium, wariuj$cpodczas podr'y do Chicago. To by#'mudny proces, ale dzi(ki mojemuDziedzictwu poma#u wrci#y do zdrowia. Wyra)nie czu#em, 'e w ichcia#ach kry#o si( co% dziwnego, jakby mogadorskiego, co hamowa#odzia#anie mojej mocy. Spowodowa#o nawet chwilowe roz'arzenie mojegoLumenu, a to nie zdarzy#o si(nigdy wcze%niej. Niezale'nie, czym by#o,moje Dziedzictwo skutecznie wypleni#o to z ich organizmw.

    Do tamtej nocy nie zdarzy#o mi si( co prawda u'ywa& mojegoDziedzictwa na Chimerach, ale na szcz(%cie uzdrawianie przynios#opo'$dane skutki. Szczeglnie, i'pewna Chimera by#a wtedy w znaczniegorszej kondycji ni'nasi nowi pupile.

    Widzia#e%gdzie%Berniego? pytam Sama, rozgl$daj$c si(po hali.Odnalaz#em go na dachu wie'owca Johna Hancocka poharatanego przezmogadorskie miotacze, ledwo trzymaj$cego si( przy 'yciu. U'y#emswojego Dziedzictwa, modl$c si(, aby zadzia#a#o. Mimo, 'e doszed# dosiebie, nadal mam na niego oko, pewnie dlatego, 'e los innych moich

    przyjaci#jest tak niepewny. Jest tam odpowiada Sam, wskazuj$c palcem.Na ko*cu hali, pod ogromn$ %cian$ pokryt$ kolorowym graffiti,

    znajduje si( kilka kontenerw, przypominaj$cych przero%ni(te kosze napranie, z ktrych wystaj$ nogawki spodni w khaki. Na jednym z tychstosw chrapie spokojnie Bernie, z pewno%ci$um(czony uganianiem si(za Biskwitem i Py#kiem. Pomimo u'ycia mojej mocy, beagle jest nadalos#abiony po bitwie w Chicago a jedno z jego uch nie powrci#ostamt$d w ca#o%ci jednak dzi(ki umiej(tno%ci telepatii wyczuwam, 'e

    widok hasaj$cych Chimer sprawia mu du'$ rado%&. Gdy do niegopodchodzimy, zaczyna macha&ogonkiem, wzbijaj$c w powietrze tumanykurzu z otaczaj$cych go zapomnianych ciuchw.

    Sam podsadza Stanleya, a ten wskakuje na kontener i uk#ada si(nastosie spodni obok Berniego to miejsce zosta#o chyba zaadaptowane

    jako strefa wypoczynku. Nie s$dzi#em, 'e b(d(mia#w#asn$Chimer( przyznaje Sam.

    Aco dopiero p#tuzina tych zwierzakw. A ja nigdy nie s$dzi#em, 'e przyjdzie mi wsp#pracowa&z jednym

    z nich dopowiadam, przenosz$c wzrok na Adama.

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    14/20

    Po%rodku hali znajdowa#y si( stalowe sto#y robocze, ktrych nogiprzewiercono na sta#e do pod#ogi. Ojciec Sama wraz z Adamem ustawiaj$na nich sprz(t komputerowy, ktry uda#o im si( zakupi&za pieni$dze zwymiany moich loryjskich kryszta#w, ktrych to zasoby by#y ju' nawyczerpaniu. Poniewa' do fabryki nie doprowadzano ju' pr$du, byli

    zmuszeni dokupi& par( agregatw, ktre pos#u'$ do zasilenia trzechlaptopw i komrkowego hotspotu. Przygl$dam si( Adamowi, gdywk#ada do obudowy notebooka wymienn$ bateri(. Blady odcie* jegoskry, ostre rysy twarzy. I tylko czarne w#osy, teraz ca#e w str$kach,sprawiaj$, 'e wygl$da troch(mniej potwornie ni'reszta Mogadorczykwi 'e stoi teraz po naszej stronie. Sam i Malcom wydaj$mu si(ufa&. Ca#$spraw( komplikuje fakt, 'e w#ada niezwyk#ym Dziedzictwem,wywo#uj$cymi fale uderzeniowe, otrzymanym w darze od Pierwszej.Gdybym nie widzia# na w#asne oczy jego umiej(tno%ci, nieprzypuszcza#bym nawet, 'e co%takiego jest w ogle mo'liwe. Cz(%&mniechce wierzy&, albo nawet musi wierzy&, 'e Mog nie mg# tak po prostuskra%&Dziedzicznej mocy, 'e to wydarzenie czyni go wyj$tkowym, 'e co%takiego musi mie&jaki%cel.

    Spjrz na to od innej strony szepcze do mnie Sam, gdy zbli'amysi( do pozosta#ych. Ludzie, Loryjczycy, Mogowie Mamy tutajpierwsze w historii mi(dzygalaktyczne spotkanie, niczym zrzeszeniecz#onkw Organizacji Planet Zjednoczonych.

    Parskam %miechem i podchodz( do laptopa, ktry jako pierwszyzosta#pod#$czony do zasilania. Adam rzuca mi jedno spojrzenie i jakbyco%wyczuwaj$c chyba niezbyt dobrze wychodzi mi ukrywanie niech(ciwobec przedstawiciela wrogiej rasy spogl$da szybko w d#, odsuwa si(kilka krokw i przechodzi do kolejnego komputera. Wzrok ma skupionyna ekranie, a jego palce skacz$po klawiaturze.

    Jak idzie? Mamy w sumie wszystko, czego nam potrzeba odpowiada

    Malcolm, uruchamiaj$c wreszcie bezprzewodowy router. Mimo coraz

    g(stszej brody, ktra wymaga#aby przystrzy'enia, wygl$da znaczniezdrowiej ni'podczas naszego pierwszego spotkania. Co%si(wydarzy#ona zewn$trz?

    Na szcz(%cie nic odpowiadam, potrz$saj$c g#ow$. Jedynie cudsprawi, 'e Mogadorczycy czy Gardowie nas tutaj odnajd$. A co do ElliNadal mam nadziej(, 'e us#ysz( jej g#os w swojej g#owie, wskazuj$cymiejsce, do ktrego j$zabrali. Ale dotychczas nie nawi$za#a kontaktu.

    Przynajmniej b(dziemy wiedzie&, gdzie s$ pozostali, jak tylkopod#adujemy tablet dopowiada Sara.

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    15/20

    My%l(, 'e mo'emy sprbowa#w#ama&si(na lini(telefoniczn$wbudynku Johna Hancocka, na wypadek gdyby chcieli skontaktowa&si(znami telefonicznie. Ich po#$czenie zostanie przekierowane tutaj.

    Dobry pomys# rzucam, pod#$czaj$c bia#y tablet do z#$cza wnotebooku, z niecierpliwo%ci$wyczekuj$c, a'za#aduje si(ekran startowy.

    Malcolm poprawia okulary i kaszle nerwowo. To w sumie pomys#Adama. Och wzdycham, staraj$c si(zachowa&neutralny ton g#osu. To naprawd$ dobra my%l wtruje mi Sara. Przemyka si( obok

    Malcolma i dopada trzeciego laptopa, posy#aj$c mi spojrzeniejednoznacznie mwi$ce, i' powinienem jako% skomplementowa&dzia#ania tego ch#opaka. Kiedy jednak nie mwi(nic, nad sto#em zapadaniezr(czna cisza. Kolejna do kolekcji, odk$d opu%cili%my Chicago.

    Zanim atmosfera robi si(nie do wytrzymania, tablet budzi si(do'ycia. Sam spogl$da mi przez rami(.

    Nadal s$na Florydzie wyczytuje z mapy.Samotny punkt na wschodnim wybrze'u reprezentuje moje

    po#o'enie, a daleko na po#udnie promieniej$cztery kropki, jedyny %lad poocala#ych Gardach. Trzy z nich s$bardzo blisko siebie, tworz$niemal'e

    jedn$wielk$pulsuj$c$plam(, podczas gdy nast(pna %wieci w oddaleniu.W mojej g#owie natychmiast pojawiaj$si(mo'liwe scenariusze takiej ichlokalizacji. Czy kto% zosta# schwytany? Czy musieli si( rozdzieli& w

    wyniku ataku? Czy'by Pi$ty by# tym oddalonym punktem? Czy todowodzi, 'e jest faktycznie zdrajc$, tak jak ukaza#a to wizja?Te pytania musz$zaczeka&, bo na ekranie moj$uwag(zwraca teraz

    pi$ta kropka, ulokowana dos#ownie za oceanem. Przemierza Pacyfik, a jejpo%wiata jest nieco bledsza od pozosta#ych.

    To musi by&Ella oznajmiam, unosz$c brew. Ale jakNie udaje mi si( doko*czy&, bo kropka Elli przygasa i znika

    zupe#nie. Zaledwie sekund( p)niej, nim jeszcze zakie#kuje we mniepanika, ta sama kropka pojawia si(nad Australi$.

    Co, u diaska? pyta Sam, przybli'aj$c g#ow(. Strasznie szybko si(przemieszcza. Gdzie%j$przewo'$.Punkt znika ponownie, pokazuj$c si(zaraz w jakim%niemo'liwym

    miejscu na Antarktydzie, ledwo mieszcz$c si(na ekranie tabletu. W akciedesperacji przesuwam palcem po mapie, prbuj$c j$przesun$&w d#.

    W jaki% sposb zak#caj$ sygna# domy%lam si(. Nie mamyszans na odnalezienie jej, je%li nadal tak b(dzie.

    Sam wskazuje na pozosta#e punkty na Florydzie. Je%li chcieliby skrzywdzi&Ell(, czy ju'by tego nie zrobili?

    Pragnie jej Setrkus Ra przypomina Sara, spogl$daj$c na mnie ztrosk$. Powiedzia#em im wszystko, co ujrza#em w tym koszmarze, #$cznie

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    16/20

    ze starsz$wersj$Elli, w#adaj$c$u boku Setrkusa Ra. Nadal ci('ko w touwierzy&, ale wiedza ta przynajmniej daje nam pewn$przewag(. Wiemy

    ju'bowiem, co jest dla niego cenne. Nie chc( jej pozostawia& samej oznajmiam ponuro. Ale nie

    s$dz(, aby sta#a si(jej jakakolwiek krzywda. Przynajmniej na razie.

    Na szcz(%cie wiemy, gdzie s$pozostali naciska Sam. Musimydo nich do#$czy&, zanim

    Sam ma racj( decyduj( szybko, niepewny czy zaraz kolejna ztych kropek nie zniknie na dobre. Mog$potrzebowa&naszego wsparcia.

    Wydaje mi si(, 'e to by#by b#$d odzywa si( Adam. Ton jegog#osu jest niepewny, jednak nadal pobrzmiewa w nim mogadorskasurowo%&, sprawiaj$ca 'e moje d#onie zaciskaj$ si( w pi(%ci. To bardzodziwne uczucie przebywa&z Mogiem w jednym pomieszczeniu.

    Obrzucam go zimnym spojrzeniem. Co%ty powiedzia#? To by#by b#$d powtarza. Bardzo przewidywalne zachowanie,

    John. Ruch wsteczny. To dlatego moi ludzie tak cz(sto was doganiaj$.Czuj(, jak moja szcz(ka zaciska si(, gotowa na wyrzucenie

    odpowiedzi, ale jeszcze mocniej wyczuwam pi(%ci, ktre rw$ si( doataku. Ju' prawie ruszam do przodu, gdy Sara k#adzie mi d#o* naramieniu.

    Spokojnie dopowiada Sam #agodnym g#osem.

    Chcesz, 'eby%my tutaj siedzieli z za#o'onymi r(koma? pytamAdama, prbuj$c zachowa& zimn$ krew. Wiem, 'e powinienem gowys#ucha&, ale ta ca#a sytuacja postawi#a mnie w naro'niku. Czy mamzatem zda&si(na jednego z tych, ktrzy poluj$na nas od zawsze?

    Oczywi%cie, 'e nie opowiada, spogl$daj$c na mnie tymi oczamio t(czwkach w barwie w(gielnej czerni.

    A zatem? Odburkuj(. Podaj mi jeden dobry powd, dlaktrego nie powinni%my jecha&na Floryd(.

    Podam dwa. Po pierwsze, je%li pozostali Gardowie s$ w

    niebezpiecze*stwie, albo co gorsza, jak podejrzewasz, zostali schwytani,ich dalsze losy zale'$ od tego jak si( zachowasz. S$ bowiem przydatnitylko jako przyn(ta.

    Masz na my%li pu#apk( doprecyzowuj(, ods#aniaj$c z(by. Je%li zostali pojmani, to oczywiste, 'e odnajduj$c ich, wpadniesz

    w pu#apk(. Z drugiej jednak strony, je%li ciesz$ si(wolno%ci$, jaki sensb(dzie mia#a twoja heroiczna interwencja? Czy nie s$ wystarczaj$codobrze wyszkoleni i przygotowani na wyj%cie z ka'dej opresji?

    Co mog( na to odpowiedzie&? /e nie? Szsta i Dziewi$ty to

    najwi(ksi twardziele jakich znam, czy zatem nie poradziliby sobie zucieczk$ i ze znalezieniem nas w Baltimore? Ale co je%li rzeczywi%cie

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    17/20

    czekaj$ na ratunek? Potrz$sam g#ow$, nadal pragn$& skrycie udusi&Adama go#ymi r(kami.

    Co zatem powinni%my teraz zrobi&? Czeka&na nich? Nie mo'emy tak post$pi& wtr$ca si(Sam. Nie maj$bowiem

    mo'liwo%ci na skontaktowanie si(, a tym bardziej odnalezienie nas w tej

    dziurze.Adam obraca laptopa w moj$ stron(, tak abym widzia# dok#adnie

    ekran. Ze wzgl(du na porwanie Elli i %mier&Gardy na Florydzie, moiludzie s$ pewni, 'e znowu zaczniecie ucieka&. Nie spodziewaj$ si(kontrataku.

    Na monitorze wy%wietlaj$ si( zdj(cia satelitarne jakiego%podmiejskiego obszaru. Wygl$da na typowe, ameryka*skie osiedle. Gdyprzygl$dam si( uwa'niej, dostrzegam paranoiczn$ liczb( kamerstra'niczych zamontowanych na kamiennym murze okalaj$cym ca#yteren.

    To posiad#o%ci Ashwood Estates, po#o'one na obrze'achWaszyngtonu. S$domem dla wielu wysoko postawionych Mogadorskichoficerw i 'o#nierzy monitoruj$cych P#nocn$ Ameryk(. Baza na PlumIsland zosta#a zniszczona, a tamtejsze Chimery uwolnione, dlategopowinni%my zaatakowa&w#a%nie w stolicy.

    A co z grskim kompleksem w Zachodniej Wirginii?Adam potrz$sa g#ow$.

    To jedynie o%rodek wojskowy, ulokowany na bezludziu, aby w#atwy sposb magazynowa&w nim wszelkie zasoby. Nie daliby%my rad(go przej$&. Zreszt$prawdziwym zagro'eniem s$ci na szczycie, naturalnieurodzeni Mogadorczycy, stanowi$cy przywdztwo armii. Wi(kszo%& znich stacjonuje w#a%nie w Ashwood.

    Malcolm odchrz$kuje g#o%no. Stara#em si( przekaza& reszcie, to co opowiedzia#e% mi o

    naturalnie urodzonych, Adamie, ale czy mg#by%jeszcze raz to wszystkimwyt#umaczy&?

    Adam przenosi wzrok na ka'dego z osobna, wygl$daj$c naniepewnego. Nie bardzo wiem, od czego zacz$&.

    Mo'esz pomin$& ca#$ t( histori( o mogadorskich pszcz#kach ikwiatkach odzywa si(Sam, a mi na usta ci%nie si(g#upkowaty u%miech.

    Tu chodzi o pochodzenie, prawda? pytam po chwili, sk#aniaj$cAdama do zebrania my%li.

    Tak Naturalnie narodzeni moj$ czyst$ krew i rodowd. ToMogadorczycy narodzeni z mi#o%ci mogadorskich rodzicw. Tacy, jak ja precyzuje Adam, przygarbiaj$c si(. Pochodzenie nie jest dla niego chyba

    specjalnym powodem do dumy. Pozostali to zrodzeni w kadziach,

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    18/20

    'o#nierze, z ktrymi najcz(%ciej macie styczno%&. W sumie to nie s$zrodzeni, ale wyhodowani, dzi(ki biotechnologii autorstwa Setrkusa Ra.

    To dlatego rozpadaj$si(w proch? zapytuje Sara. Poniewa'nies$, no c', prawdziwymi Mogami?

    Zostali stworzeni do walki, nie do pochwku odpowiada Adam.

    Niezbyt kolorowe maj$'ycia zauwa'am. Czcicie Setrkusa Radlatego, 'e powo#a#ich do istnienia?

    Jak mwi historia zawarta w Wielkiej Ksi(dze, zanim naMogadore przyby# tak-zwany Umi#owany Przywdca, mieszka*cy tejplanety niemal wymierali. Badania genetyczne zainicjowane przezSetrkusa Ra ocali#y nasz gatunek Adam milknie, a w k$ciku jego ustpojawia si( szyderczy u%mieszek, po czym dodaje Ale to Setrkus Ranapisa#Wielk$Ksi(g(, wi(c cholera wie, jak by#o naprawd(.

    To fascynuj$ce oznajmia Malcolm. Tak, ale jednocze%nie zawieraj$ce zbyt du'o informacji o

    hodowaniu ma#ych Mogadorczykw, ktrych nie chcia#bym zg#(bia& kwituj(, przenosz$c ca#$uwag(na ekran laptopa. Je%li to miejsce jestpe#ne oficerw, to czy nie b(dzie mocno strze'one?

    Jaka%ochrona b(dzie, to prawda, ale nie stanowi$ca szczeglnegoproblemu. Musisz zrozumie&, 'e Mogadorczycy czuj$ si( tambezpiecznie. Zreszt$maj$we krwi bycie #owcami, a nie bycie zwierzyn$.

    No ale jaki w tym sens? kontynuuj(. Zabijemy paru

    naturalnie urodzonych Mogw i tyle? Jak$to zrobi r'nic(? Ka'da strata w dowdztwie ma ogromny wp#yw na dzia#aniawojskowe. Zrodzeni w kadziach nie s$ szczeglnie utalentowani wkierowaniu swoimi dzia#aniami. Adam zakre%la palcem kilka #ukw nafotografiach nieskazitelnie zielonych trawnikw wok#szeregu domkw

    jednorodzinnych. Ale chodzi o to, 'e pod tymi dzia#kami rozci$ga si(sie&podziemnych tuneli.

    Malcolm obchodzi metalowy st#, krzy'uj$c r(ce na piersiach. S$dzi#em Adamie, 'e zniszczy#e%wtedy te tunele.

    Par( uszkodzi#em, to prawda. Ale inne rozci$gaj$ si( kilometrydalej od pomieszcze*, z ktrych si(wydostali%my. Nie wiem nawet, cotakiego znajduje si(w pozosta#ych skrzyd#ach.

    Sam przenosi wzrok z Adama na swojego ojca. To tam? Tak, tam mnie przetrzymywali odpowiada Malcolm. Tam te'

    odebrali mi wspomnienia. Na szcz(%cie Adam przyszed#mi z pomoc$. Jest szansa, 'e b(dziemy mogli przywrci& ci pami(&, je%li tylko

    podobne sprz(ty znajdziemy w innym laboratorium.Plan Adama wydaje si( ca#kiem przemy%lany, ale nie mog( si(

    przemc, by wyrazi&na g#os swoje poparcie. Ca#e moje 'ycie skupia#o si(na ukrywaniu przed Mogadorczykami, a wreszcie na przeciwstawianiu si(

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    19/20

    ich zap(dom. Odebrali mi wszystko, co najcenniejsze. A teraz stoj(naprzeciw jednego z nich, buduj$c ofensyw(. To nie wydaje mi si(s#uszne. Nie mwi$c ju' o tym, 'e chcemy uderzy& na g#wn$ siedzib(mogadorskich szych, a nie mam wsparcia od 'adnego z pozosta#ychGardw.

    Jakby na zawo#anie, Py#ek podnosi si( z ziemi i cz#apie rado%nieprosto pod nogi Adama. Ten pochyla si(, aby podrapa&go przyja)nie zapsim uchem.

    Je%li te zwierz(ta mu ufaj$, dlaczego i ja nie mia#bym mu zaufa&? Niezale'nie od tego, na co natkniemy si( w tych tunelach

    doprecyzowuje Adam, jakby zdaj$c sobie spraw(, 'e nie jestem do ko*caprzekonany jestem pewny, 'e da nam to %wie'y ogl$d w aktualnepoczynania taktyczne. Je%li twoi przyjaciele zostali schwytani, albo s$%ledzeni, to bez w$tpienia si(tego dowiemy, jak tylko uda mi si(wedrze&do intranetu mogadorskiego systemu.

    Co je%li ktry%z Gardw poniesie %mier&w trakcie naszej misji? pyta Sam za#amuj$cym si(g#osem. Co je%li umr$, bo nie przyszli%myim na czas z pomoc$?

    Adam nie odpowiada od razu, przenosz$c wzrok na reszt(zgromadzonych. Wiem, 'e musi ci by&ci('ko. Przyznaj(, 'e ryzyko jestwkalkulowane.

    S#ucham? Tutaj chodzi o moich ludzi!

    Wiem, dlatego z ca#ych si#staram si(nie dopu%ci&do ich %mierci.Zdaj(sobie spraw(, 'e Adam naprawd(chce nam pomc, ale strestak silnie na mnie oddzia#uje, 'e nie jestem w stanie zaufa& jego nacji.Zanim dociera do mnie, co robi(, podchodz( bli'ej i d)gam gowskazuj$cym palcem w mostek.

    Lepiej, 'eby ten plan by# cokolwiek wart. A je%li na Florydziewydarzy si(co%z#ego

    Ca#a odpowiedzialno%& spadnie na mnie. Je%li si(myl(, %mia#o,b(dziesz mg#zetrze&mnie na proch.

    Je%li si( mylisz, nie b(d( mia# szansy odpowiadam,przewiercaj$c go wzrokiem. Adam dzielnie znosi napi(cie.

    Wtem Sara gwi'd'e dwoma palcami, skupiaj$c na sobie uwag(. Od#'cie na chwil(t(scen(mierzenia m(sko%ci i spjrzcie tutaj.Obchodz(Adama, prbuj$c opanowa&emocje i zbli'am si(do Sary,

    ktra wpatruje si(w ekran trzeciego notebooka. Szuka#am informacji o wydarzeniach w Chicago, i oto na co

    natrafi#am wyja%nia, powi(kszaj$c okno przegl$darki internetowej.Strona jest bardzo nowoczesna, pomijaj$c ogromne nag#wki i

    mas(lataj$cych reklam, minimalizuj$cych si(do rz(du paneli po prawejstronie artyku#w. W dziale najpopularniejszych informacji wszystkie

    THE REVENGE OF SEVEN

  • 5/21/2018 The Revenge of Seven dwa pierwsze rozdziay

    20/20

    #$cza pod%wietlaj$ si( na jaskrawo-zielony kolor, co w zamierzeniuautorw ma kojarzy&si(chyba z kosmitami.

    MOGADORCZYCY KONTROLUJ"RZ"D

    OBRO#CY ZIEMI Z PLANETY LORIEN ZMUSZENI DO UKRYWANIA SI$Nast(pny artyku# zawiera zdj(cie p#on$cego wie'owca Johna

    Hancocka, na tle ktrego widnieje wklejony napis MOGADORCZYCYATAKUJ"CHICAGO NADCHODZI GODZINA ZERO?.

    Spogl$dam na adres strony. Oni Chodz$W%rd Nas. O, kurka j(czy Sam, do#$czaj$c do t#umu za plecami Sary.

    Tylko nie ci pomyle*cy Znacie ich stron(? pyta Sara, przebiegaj$c wzrokiem po tek%cie. Swego czasu specjalizowali si( w wydawaniu czarno-bia#ych

    broszur, przypominaj$cych gazetki szkolne informuje Sam. A teraz s$w internecie? Nie potrafi(zdecydowa&, czy to lepiej czy mo'e gorzej.

    Mogowie ich zabili zauwa'am. Jak w takim razie mog$ wogle prowadzi&ten portal?

    Najwyra)niej s$nowi redaktorzy kwituje Sara. Patrzcie na to.Sara przechodzi do archiwum wiadomo%ci, znajduj$c pierwsz$jaka

    ukaza#a si(na #amach strony. Z ekranu zaczyna krzycze&do nich czarnynag#wek: ATAK NA SZKO%$W PARADISE TO POCZ"TEK INWAZJI!

    Artyku# ilustruje ziarniste zdj(cie przedstawiaj$ce ogromzniszcze*, jakie pozostawili po sobie Mogowie na boisku przed szko#$.

    Jak najszybciej staram si( przedrze& przez zawarto%& wpisu. Jegoszczeg#owo%&jest zatrwa'aj$ca. Tak jakby napisa#to kto%uczestnicz$cyw tamtej bitwie.

    Kim jest JollyRoger182? pytam, czytaj$c na g#os pseudonimautora, wy%wietlaj$cy si(pod koniec artyku#u.

    Sara spogl$da na mnie z tajemniczym u%miechem, a jej oczyb#yszcz$, jakby by#a z czego%dumna.

    Pomy%lisz, 'e zwariowa#am Co w ogle znaczy Jolly Roger ? wtr$ca Sam, zastanawiaj$c si(1

    g#o%no. /e niby bandera piracka? Tak w#a%nie potwierdza Sara, kiwaj$c g#ow$. To od nazwy

    naszej szkolnej dru'yny Paradise High Pirates. A tak si( sk#ada, 'e jejobro*ca jest jedn$ z niewielu osb spoza naszej trjki, ktrauczestniczy#a w tamtej bitwie z Mogadorczykami.

    Moje )renice rozszerzaj$si(gwa#townie. Niemo'liwe A mo'liwe. S$dz(, 'e pod pseudonimem JollyRoger182 ukrywa

    si(Mark James.

    THE REVENGE OF SEVEN

    Jolly Roger tak nazywane s"bandery zawieszane na okr#tach piatw. Nazwa Jolly Roger pochodzi prawdopodobnie z1

    francuskiegojoli rouge($adny czerwony), odnosz"cego si#do koloru flagi u%ywanej przez pierwszych piratw. Inne teorie

    mwi", %e bandera przej#$a nazw#od przezwiska jakim okre&lano diab$a (Old Roger) lub staroangielskiego terminu Roger,

    oznaczaj"cego w$cz#g#(przypis t$umacza na podstawie informacji zawartych na stronie jollyroger.com.pl)