32
Wrzesień 2016, nr 9 (257) Nr indeksu: 328855 ISSN 1232-1400 Wydanie bezpłatne Tulipan z pucharem! Mamy najpiękniejszy ogród działkowy w Polsce! W konkursie organizowanym przez Polski Związek Działkowców zwyciężył ROD „Tulipan” z Helenki. Gratulujemy!

Tulipan z pucharem! - TV ZabrzeTulipan z pucharem! Mamy najpiękniejszy ogród działkowy w Polsce! W konkursie organizowanym przez Polski Związek Działkowców zwyciężył ROD „Tulipan”

  • Upload
    others

  • View
    3

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 1

    Wrzesień 2016, nr 9 (257)N

    r in

    deks

    u: 3

    2885

    5

    ISSN

    123

    2-14

    00

    Wyd

    anie

    bez

    płat

    ne

    Tulipan z pucharem!Mamy najpiękniejszy ogród działkowy w Polsce! W konkursie organizowanym przez Polski Związek Działkowców zwyciężył ROD „Tulipan” z Helenki. Gratulujemy!

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/20162

    wokół nas

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 3

    Skarbnikowe Gody tradycyjnie już roz-poczną się od barwnej parady, która 1 października o godzinie 11 wyruszy z placu Wolności. Będzie jej towarzyszyć hasło „Roztańczone miasto”. W prze-marszu wezmą udział goście z miast partnerskich, dzieci i młodzież z za-brzańskich przedszkoli oraz szkół, grupy sportowe i taneczne, kluby uczniowskie, placówki kulturalne i oświatowe, stowa-rzyszenia, przedsiębiorcy oraz miesz-kańcy. Paradę poprowadzi legendarny Skarbnik, któremu towarzyszyć będzie Górnicza Orkiestra Dęta Makoszowy. Uczestnicy parady przejdą do parku przy ul. Dubiela, gdzie od godziny 12 do 22 trwać będzie rodzinny piknik. – Na scenie wystąpią laureaci konkursów dla dzieci i młodzieży. Będą bajkowe anima-cje, pokazy taneczne, stoiska gastrono-miczne i wesołe miasteczko z dmuchań-

    cami dla najmłodszych – wylicza Mał-gorzata Kamińska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Zabrzu. – Podczas pikniku poznamy laureatów konkursu na najładniejsze przebranie zaprezentowane w paradzie – dodaje. W programie pikniku nie zabraknie akcentów muzycznych. W parku wy-stąpią Stefano Terrazzino wraz z ener-getycznym zespołem prosto z Włoch Belli Ribelli, Krzywa Alternatywa oraz The Branchers. Gwiazdą wieczoru bę-dzie dynamiczna Małgorzata Ostrow-

    ska wraz z zespołem. Imprezę zakończy urodzinowy pokaz sztucznych ogni. W niedzielę, 2 października, o godzinie 17 w Domu Muzyki i Tańca rozpocznie się koncert galowy. Na scenie zaprezen-tują się artyści Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego. Towarzy-szyć im będą soliści – Zofia Nowakowska i Grzegorz Wilk. W ich wykonaniu usły-szymy znane i lubiane przeboje kinowe. – Zapraszam wszystkich mieszkańców do wspólnego świętowania urodzin nasze-go miasta. Jestem przekonana, że wśród różnorodnych atrakcji każdy znajdzie coś dla siebie – podkreśla prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. MM

    wokół nasfo

    to: I

    gor C

    ieśl

    icki

    Ulicami miasta przejdzie barwny korowód, w parku przy ul. Dubiela przygoto-wany zostanie rodzinny pik-nik, a Dom Muzyki i Tańca za-prosi na urodzinowy koncert galowy. Pierwszy weekend października upłynie pod zna-kiem obchodów 94. rocznicy nadania Zabrzu praw miej-skich. Atrakcji z pewnością nie zabraknie.

    Świętujemy urodziny miastaW PIeRWSZy WeeKeND PAźDZIeRNIKA OBChODZIMy ROCZNICę NADANIA ZABRZU PRAW MIejSKICh

    Paradę poprowadzi górnicza orkiestra dęta

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    Rodzinny piknik w parku przy ul. Dubiela co roku przyciąga tłumy

    Zgłoś kandydata do nagrody

    święto Miasta to okazja do wręczenia nagród prezyden-ta w dziedzinie kultury. Uro-czystość odbędzie się 2 paź-dziernika, podczas koncertu galowego w domu Muzyki i tańca. nagroda przyzna-wana jest za wybitne osią-gnięcia artystyczne oraz za szczególny wkład w rozwój lub upowszechnianie kul-tury w Zabrzu. kandydatów do nagrody, wraz z uzasad-nieniem, można zgłaszać do 10 września w wydziale kultury i dziedzictwa Urzę-du Miejskiego (ul. wolności 286, pok. 302, fax 32 373 34 37, e-mail [email protected]).

    foto: Igor Cieślicki

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/20164

    W numerze:

    Wokół Nas

    Świętujemy urodziny miasta s. 3

    Strefa dobrych inwestycji s. 4-5

    Zabrzmiał pierwszy dzwonek s. 6-7

    Miliony na sprzęt, kursy i staże s. 8

    Ważne są rozmowy s. 8

    Przede mną nowe role w życiu s. 9

    Pod znakiem troski o kopalnię „Makoszowy” s. 10

    Od ćwierć wieku z pomocą mieszkańcom s. 11

    Pięć dni z Mistrzem s. 12

    Płótna pełne intensywnych emocji s. 13

    Nasi filharmonicy oczarowali Krynicę s. 14

    Hejnał, czyli wizytówka miasta s. 14

    Ogródki tworzone z pasją s. 14

    Śląsk, czyli region branż przyszłości s. 15

    Dawcy szpiku na wagę życia s. 15

    Modernizacja doceniona s. 16

    Jakość i solidność nagrodzone s. 16

    Nasze zabytki techniki przyciągają tłumy s. 17

    Walczyli o polskość Śląska s. 18

    W rocznicę tragicznego pożaru s. 18

    Od ślubu do złotych godów s. 19

    Dom pełen największych gwiazd s. 20-21

    Lekcja Historii

    Zapomniani zabrzańscy olimpijczycy s. 22–23

    Gmach skrył się w zieleni s. 23

    sport

    Trójkolorowo w Pucharze Polski s. 24

    Arek Milik podbija Włochy! s. 25

    Zabrzanie nie szczędzą sił dla potrzebujących s. 26

    Urodzinowa kolumna s. 26

    Nocą na bramkę s. 26

    Turnieje zaliczone na piątkę s. 27

    rozryWka s. 28–29

    kuLtura

    Organy zabrzmią (nie tylko) w kościołach s. 30

    Scena bez tajemnic s. 30

    wokół nas

    Nieruchomość o powierzchni 2,51 ha kupiła spółka jakon. Za działkę zapłaci-ła 2,3 mln zł. Firma planuje wybudować w Zabrzu obiekty przemysłowe na wy-najem. – To zupełnie nowa forma dzia-łalności w specjalnej strefie ekonomicz-nej – mówi Rafał Kobos, pełnomocnik prezydenta miasta ds. inwestorów. – To developer budowlany, który będzie budował hale produkcyj-ne, logistyczne na wynajem dla mniejszych inwestorów. Do tej pory mieliśmy firmy, które zaj-mowały się wyłącznie produk-cją. Tu mamy do czynienia ze specyficzną działalnością. To firma, która realizuje projek-ty dla innych. Na zakupionej

    działce zrealizowane zostaną trzy pro-jekty dla mniejszych najemców – dodaje. jakon to już siódmy inwestor, który swą działalność postanowił zlokalizować na

    Dopiero co zakończył się gigantyczny projekt uzbrojenia położonych tu działek, a już siódmy inwestor kupił nieru-chomość w zabrzańskiej części Katowickiej Specjalnej Stre-fy ekonomicznej. Z kolejnymi trwają rozmowy. Działalność gospodarczą na terenach pomiędzy Mikulczycami a Rokit-nicą rozpoczęły już trzy firmy.

    KOlejNA FIRMA WyBIeRA SPeCjAlNą STReFę eKONOMICZNą W ZABRZU

    Do piekarni Kłos dołączają w strefie ekonomicznej kolejne zakłady foto:

    UM

    Zab

    rze

    foto: Igor Cieślicki

    Strefa dobrychinwestycji

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 5

    terenach specjalnej strefy ekonomicz-nej pomiędzy Mikulczycami a Rokitnicą. Do tej pory swoje zakłady uruchomiły tu firmy Schoeller Allibert, Zakład Pie-karniczy KŁOS i Bud-expert. Rafał Ko-bos szacuje, że do końca roku uda się pozyskać kolejne dwie lub trzy firmy, które zwiążą się z zabrzańską strefą. – To potwierdza, że nasze miasto jest przyjazne dla prowadzenia działalności gospodarczej. Inwestując w rozwój tere-nów strefy ekonomicznej czy rozbudowu-jąc infrastrukturę drogową, stworzyliśmy przestrzeń posiadającą wszelkie atuty za-chęcające do realizacji tutaj planów biz-nesowych – podkreśla prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Działki na terenie specjalnej strefy eko-nomicznej między Mikulczycami a Ro-kitnicą mają powierzchnię od 0,5 do 20 hektarów. Obecnie pracuje tu 400 osób. Docelowo zatrudnienie w strefie ma zna-leźć 4,5 tysiąca osób. – Musimy pamiętać, że to dopiero początek działalności strefy w tym miejscu. Zadanie związane z uzbro-

    jeniem położonych tu terenów inwestycyj-nych zakończone zostało w grudniu ubie-głego roku – zwraca uwagę Rafał Kobos.W ramach przedsięwzięcia wykonano drogi dojazdowe oraz sieci kanalizacyj-ną, wodociągową i energetyczną. Koszt projektu to około 60 mln zł, a na jego

    realizację Zabrze pozyskało unijne do-finansowanie w wysokości 85 procent. sor

    wokół nas

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    spróbUj festiwalowych

    prZysMaków

    III Zabrzański Festiwal Restauracji zainaugurowany został podczas zorganizowanego 3 września „Pik-niku w rytmie firmy”. Oferowa-nych w atrakcyjnych cenach festi-walowych dań można próbować do 9 września. Do akcji włączyło się około 20 zabrzańskich lokali. Restauracje te proponują festiwa-lowe przystawki w cenie 5 zł i da-nia główne w cenie 12 zł (zestaw w cenie 15 zł). Kawiarnie serwują z kolei napoje za 5 zł i desery za 7 zł (zestaw w cenie 10 zł). listę loka-li uczestniczących w akcji można znaleźć na stronie internetowej: www.zabrzanskifestiwalrestauracji.pl.

    postaw na własny biZnes

    Ruszyła czwarta już edycja konkursu „Zabrzański Biznesplan”. Swoje pomysły na prowadzenie działalności gospodarczej można zgłaszać w Zabrzańskim Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości do końca listopada. – Zapraszamy zarówno osoby, które już prowa-dzą biznes, jak i te, które dopiero myślą o rozpoczęciu swojej działalności – mówi Katarzyna Kucia, naczelnik ZCRP. – Uczestnicy mogą liczyć na cenne nagrody ufundowane przez organizatorów oraz partnerów, którymi są firmy i instytucje od wielu lat funkcjonujące na rynku. Łączna pula nagród podczas trzeciej edycji konkursu wyniosła około 150 tysięcy złotych – dodaje.Konkurs jest dwuetapowy. Pierwszy obejmuje bezpłatne szkolenia z zakresu przedsiębiorczości. Do 30 listopada uczestnicy mają czas na złożenie biznesplanu dla swojego pomysłu. Projekty zostaną następnie ocenione pod względem formalnym i meryto-rycznym. Szczegółowe informacje na temat konkursu można uzyskać w Zabrzańskim Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości przy ul. Powstańców Śląskich 3, tel. 32 273-97-75, e-mail: [email protected]. Przypomnijmy, że w poprzedniej edycji konkursu pierwsze miejsce zajęła Maria Kucharska, która postanowiła prowadzić szkołę tańca i jogi. Drugie miejsce przypadło w udziale Paulinie Sierant za biznesplan salonu kosmetycznego, a trzecie miejsce zdobyła Karolina jędryszek za biznesplan dotyczący innowacyjnych warsztatów medycznych dla dzieci.

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/20166

    wokół nasfo

    to: I

    gor C

    ieśl

    icki

    foto

    : UM

    Zab

    rze

    – Ten rok to początek zmian w naszym systemie szkolnym. Pierwsza z nich doty-czy przeniesienia obowiązku szkolnego na dzieci siedmioletnie. Sześciolatki do szkół oczywiście mogły pójść i to była decyzja rodziców – mówi ewa Wolnica, zastęp-ca naczelnika Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Zabrzu. Wakacyjna przerwa to tradycyjnie już okazja do szkolnych remon-tów i inwestycji. Nie inaczej było w tym roku. Nowa sala gim-nastyczna powstaje w Szkole

    Podstawowej nr 15 przy ul. Czołgistów. Koszt prac przekroczy tu 1,7 mln zł. Pra-wie 2 mln zł to koszt termomodernizacji Gimnazjum nr 20 w Biskupicach. Prace ruszyły jesienią ubiegłego roku i wła-

    śnie zbliżają się do końca.

    – Zakres robót jest bardzo szeroki, obej-muje budynek szkoły oraz salę gimna-styczną – zwraca uwagę Marcin Kłak, dyrektor Gimnazjum nr 20. – W budyn-ku sali gimnastycznej zostały wymienio-ne okna, wykonano wentylację. Obecnie

    Niektórzy z nich po raz pierwszy przekroczyli progi szkoły. Inni wracali do dobrze znanych im klas i nauczycieli. Dla prawie 18 tysięcy uczniów zabrzańskich szkół rozpoczął się nowy rok szkolny. Przyniósł sporo nowości.

    DlA PRAWIe 18 TySIęCy UCZNIóW ZABRZAńSKICh SZKóŁ ROZPOCZąŁ SIę NOWy ROK SZKOlNy

    Po raz pierwszy rok szkolny został zainaugurowany w Międzynarodowej Szkole Podstawowej w Zabrzu

    Sala gimnastyczna powstająca przy Szkole Podstawowej nr 15Maluchy z uśmiechem kroczyły do szkoły

    foto

    : UM

    Zab

    rze

    Zabrzmiał pierwszy dzwonektakie są licZby:

    22 973przedszolaków i uczniów jest

    obecnie w Zabrzu

    142 placówkirozpoczęły w mieście nowy

    rok szkolny

    8892uczniów uczęszcza do szkół

    podstawowych

    656 z nich to pierwszoklasiści

    4128uczniów mają gimnazja

    4785osób uczy się w szkołach

    ponadgimnazjalnych

    245 mln złto tegoroczne wydatki na

    zabrzańską oświatę

    foto: Igor Cieślicki

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 7

    wokół nas

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    trwa ocieplanie z zewnątrz budynku szkoły. Tym, co uczniowie odczują naj-bardziej, jest wymiana kotłowni i insta-lacji centralnego ogrzewania na wszyst-kich kondygnacjach – dodaje.W słońcu lśni też nowa elewacja Szko-ły Podstawowej nr 16 na Zaborzu. Tu-taj remont kosztował ponad 1,5 mln zł. – Mamy nową instalację elektryczną, gazową, centralnego ogrzewania i sys-tem przeciwpożarowy – wylicza justyna Olewnik, dyrektor SP nr 16. – Dla nas to naprawdę przejście w inną epokę. Budy-nek wyróżnia się na tle otoczenia i wyglą-da pięknie. Zmiana wizerunku szkoły to korzyść nie tylko dla uczniów i nauczycie-li, ale i całej lokalnej społeczność – dodaje.Samorząd nie zapomina także o przed-szkolakach. Obecnie termomoderni-zacje trwają w Przedszkolu nr 38 na helence i Przedszkolu nr 45 w Mikul-czycach. – Projekt przewiduje, że nasz budynek zostanie przywrócony do stanu pierwotnego. Dokończona będzie wymia-na okien, odnowione zostaną gzymsy. W zakres remontu włączono także za-gospodarowanie terenu. Przebudowany zostanie niebezpieczny wjazd do przed-szkola, a cały teren będzie wybrukowa-ny – mówi Beata Piper-Siwiec, dyrektor Przedszkola nr 45. Remonty szkół i przedszkoli prowadzo-ne są w ramach rozpoczętego w 2007 r. programu termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej. – Budżet na te-goroczne prace termomodernizacyjne to ponad 6,6 miliona złotych. Na rok przyszły to budżet w wysokości oko-ło 5 milionów złotych – wylicza le-szek Szczygielski, naczelnik Wy-działu Inwestycji i Remontów Urzędu Miejskiego w Zabrzu.

    Na realizację programu zabrzań-ski samorząd pozyskuje m.in.

    dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Go-

    spodarki Wodnej w Katowicach. – Kilka lat temu podjęliśmy ogromne wyzwanie, jakim jest program termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej. Bardzo się cieszę, że na liście wyremontowanych szkół i przedszkoli pojawiają się kolejne piękne obiekty. To efekt pracy wielu ludzi, za co bardzo dziękuję. Wyremontowane budynki nie tylko zyskują na estetyce, ale stają się też bardziej ekonomiczne. A to pozwala przeznaczać zaoszczędzone pie-niądze na kolejne inwestycje w mieście – podsumowuje prezydent Zabrza Mał-gorzata Mańka-Szulik. gor, MM

    Gimnazjum nr 20 w Biskupicach

    Nowe oblicze zaprezentowała po wakacjach Szkoła Podstawowa nr 16

    Szanowni Dyrektorzy, Nauczyciele, Pracownicy Oświaty,

    drodZy UcZniowie i rodZiceZ okazji rozpoczynającego się roku szkolnego składam wszystkim Dyrektorom, Nauczycielom i Pracownikom Oświa-ty najserdeczniejsze życzenia spokojnej i satysfakcjonującej pracy, a także zaangażowania i niesłabnącego entuzjazmu w podejmowaniu wyzwań w nowym roku szkolnym.

    Wam, drodzy Uczniowie, życzę, aby nadchodzące miesiące były nie tylko czasem wytężonej pracy, ale niosły ze sobą także wiele radości i zado-wolenia z rozwoju własnych zainteresowań i uzdolnień. Wierzę, że każdy dzień spędzony w szkole będzie dniem owocnym, przynoszącym nowe do-świadczenia i wiedzę, którą w przyszłości spożytkujecie jak najlepiej.

    Wszystkim, którzy 1 września 2016 r. rozpoczęli kolejny etap w swej pracy i edukacji, życzę wytrwałości i zapału w osiąganiu zamierzonych celów, satysfakcji i wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym.

    Małgorzata Mańka-SzulikPrezydent Zabrza

    foto: Igor Cieślicki

    Wyremontowana Szkoła Podstawowa nr 30

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/20168

    wokół nas

    jak przygotować dziecko do rozpoczęcia nauki w szkole?

    Rozpoczęcie roku szkolne-go jest dla pierwszoklasisty wyjątkowo ważnym wyda-rzeniem w jego życiu. Do-tyczy to także jego najbliż-szych. Nowa szkoła, nowe osoby i wyzwania pobudza-

    ją ciekawość oraz stwarzają pole do nowych doświadczeń. Są to sytuacje, w których można czuć się niepewnie i mniej komfortowo. Aby pomóc dziecku w oswojeniu się z nowym eta-pem w jego życiu, warto poświęcić sporo czasu na rozmowy. Pozwolą one na stworzenie pozy-tywnej atmosfery dotyczącej szkoły. Zbierzmy wśród rodziny pozytywne, miłe wspomnienia z czasów szkolnych. Dziecko, słuchając takich wspomnień, utrwali sobie, że szkoła może być miejscem ciekawym i przyjaznym, sympatycz-nym i pobudzającym zainteresowania.

    pierwsze tygodnie w szkole są dla dziecka pełne emocji. jak powinni reagować rodzi-ce, aby dziecko się nie zraziło?Na początku edukacji emocji związanych z roz-poczęciem nauki i pojawieniem się nowych wy-zwań jest zdecydowanie więcej niż w trakcie roku szkolnego. Sposoby reagowania rodziców bywają różne, jednak zawsze mają duże znaczenie dla po-czucia bezpieczeństwa dziecka. Przede wszystkim warto wysłuchać, co dziecko ma nam do przeka-zania. Pozwolić mu na „odgadanie” emocji, opo-wiedzenie tego, co przytrafiło mu się w szkole. Sta-rajmy się nie zaprzeczać uczuciom i nie mówmy dziecku, jeśli dzieli się trudnymi dla niego przeży-ciami, „że nic się nie stało”. Rolą rodzica w takich chwilach jest pomaganie w nazywaniu emocji, a dodatkowo pokazanie, jak można sobie z nimi poradzić. To doświadczenie zrozumienia trudno-ści i rozpoznawania emocji będzie procentowało w kolejnych latach. Odradzałabym rodzicom roz-wiązywania trudnych sytuacji za dziecko.

    jakich umiejętności dziecko nabiera w pierwszych latach nauki w szkole?Dziecko będzie intensywnie rozwijało się społecznie i intelektualnie. Będzie doświad-czało sukcesów i porażek, uczyło się plano-wania i odpowiedzialności za swoje obowiąz-ki, co jest ważne w dorosłym życiu. Czynności takie, jak pakowanie plecaka, przygotowanie się do lekcji, uczą organizacji pracy, plano-wania, systematyczności. Dziecko powin-no wykonywać te czynności samodzielnie, oczywiście w miarę możliwości. Na początku prawdopodobnie konieczne będzie monito-rowanie tych zadań, wyjaśnienie i nauczenie, z czasem dziecko poradzi sobie samo.

    co zrobić, jeśli rodzic zauważy, że dziecko nie radzi sobie w szkole?Dajmy czas pierwszoklasiście na zaadap-towanie się do nowych warunków. Każdy uczeń będzie reagował inaczej, sposób oraz tempo zmian będą różnorodne. Odczekaj-my trochę obserwując swoje dziecko, ob-darzmy go zaufaniem, że da sobie radę w tej nowej dla niego sytuacji. jeśli trudności będą się nasilały, wtedy zapraszamy do naszej po-radni na konsultację.rozmawiała: renata Matysik

    Rozmowa z Urszulą Koszutską, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu

    – Staramy się odbudować i wzmocnić szkolnictwo zawodowe. Cieszymy się sukcesami naszych uczniów w liceach ogólnokształcących, ale także uczniom w szkołach technicznych i zawodowych staramy się stworzyć takie warunki, żeby wychodząc ze szkoły mogli być wyposa-żeni w certyfikaty i świadectwa, które na rynku pracy powodują, że taki ab-solwent jest chętnie pozyskiwany – pod-kreśla prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.

    Program realizowany będzie od wrze-śnia tego roku do września 2019 r. w 16 zabrzańskich szkołach zawodo-wych i jednej placówce kształcenia

    zawodowego. – To jest potrzeba naszych cza-sów i chyba dla wszyst-kich jest oczywiste, że szkolnictwo zawodo-we musi się rozwijać – zwraca uwagę ewa

    Wolnica, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Zabrzu. – Pro-gram jest adresowany do około 1,2 ty-siąca uczniów technikum i zasadniczej szkoły zawodowej. To mniej więcej po-łowa wszystkich uczniów, którzy w tych szkołach się uczą. Projekt ma na celu podnoszenie umiejętności zawodowych uczniów poprzez organizację zajęć spe-cjalistycznych oraz kursów i szkoleń da-jących uprawnienia zawodowe – dodaje.W ramach projektu przewidziano m.in. zorganizowanie praktyk i staży u pra-

    codawców dla 597 uczniów, doskona-lenie umiejętności i kompetencji za-wodowych 116 nauczycieli kształcenia zawodowego oraz wdrożenie innowa-cyjnych form kształcenia. Zaplanowa-no także doposażenie pracowni za-wodowych tak, aby w jak największym stopniu odzwierciedlały warunki pra-cy u pracodawców oraz zwiększenie współpracy szkół z otoczeniem spo-łeczno-gospodarczym.Marzena Wiercigroch, dyrektor Za-brzańskiego Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego, przyznaje, że nowy program to duże ułatwienie dla tego typu placówek. – Trudno jest uczyć młodzież zawodu, jeśli nie ma się odpo-wiednio wyposażonych pracowni. Dzięki nim uczniowie mogą zdobywać umiejęt-ności w warunkach zbliżonych do warun-ków w zakładzie pracy – podsumowuje dyrektor Marzena Wiercigroch.

    MM

    Aż 7,5 miliona złotych unijne-go dofinansowania pozyskał zabrzański samorząd na reali-zację programu dotyczącego rozwoju szkolnictwa zawodo-wego. Obejmie on 16 szkół zawodowych i jedną placówkę kształcenia zawodowego.

    ZABRZe KONSeKWeNTNIe STAWIA NA ROZWój SZKOlNICTWA ZAWODOWeGO

    Miliony na sprzęt, kursy i staże

    ważne są roZMowy

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 9

    – To było dobre 21 lat. Zdobyłem bogate doświadczenie, wiele się nauczyłem. Spo-tykałem się z pomocą, życzliwością i zro-zumieniem. To był czas zmian, bo przy-padała w nim jedna z najpoważniejszych reform szkolnictwa. Myślę, że wspólnie udało nam się ją w miarę dobrze i spraw-nie przeprowadzić – mówi Andrzej Gąska. – Planów na emeryturę mam bardzo wie-le, a życie jeszcze zapewniło mi nowe. Od kilku dni jestem dziadkiem. To jedna z mo-ich nowych ról w życiu, ale mam też szereg zainteresowań. Będę mógł teraz przeczy-tać wszystkie nieprzeczytane książki, obej-rzeć zaległe spektakle i filmy. Teraz będę miał czas, żeby to nadrobić – uśmiecha się były już szef zabrzańskiej oświaty. Okazją do podziękowania Andrzejowi Gąsce za współpracę była zorganizo-wana 30 sierpnia w Miejskim Ośrodku Kultury konferencja oświatowa z okazji nowego roku szkolnego. – Dziś uświa-domiłam sobie, że połowa pracy pana naczelnika przypada na współpracę ze mną. Mam nadzieję, że będzie to dobrze

    wspominał, bo ja z pewnością – pod-kreśla prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. – Wspominam ten okres bardzo twórczo i energicznie. Umiejęt-nie korzystaliśmy z doświadczeń pana naczelnika, który przeszedł całą ścieżkę oświatową i myślę, że to jest ta bardzo cenna wartość, którą wnosił w zabrzań-ską oświatę. Umiejętnie pozyskiwał wie-

    dzę i dzielił się nią. Nie wyobrażam sobie wielu przemian, wdrożonych reform bez jego udziału. Osoby, które go wspierały, stworzyły bardzo dobry zespół i wierzę, że ta dobrze uprawiana rola wyda ko-lejne plony – dodaje prezydent Zabrza. Andrzej Gąska, zanim został naczelni-kiem Wydziału Oświaty, pełnił funkcję dyrektora w Zespole Szkół nr 3 im. rtm. Witolda Pileckiego. – Pracować z kimś ta-kim, jak pan naczelnik Andrzej Gąska, to dla nas wielki honor i zaszczyt, ale przede wszystkim ogromna przyjemność i bez-pieczeństwo. Zawsze, jako dyrektorzy, czuliśmy, że mamy za sobą osobę nie tyl-ko z wielką kulturą i ogromną wiedzą, ale naprawdę wspaniałego człowieka, który w różnych sytuacjach potrafił tak pokie-rować pracą, rozmową, działaniem, że człowiek wiedział, że to, co robi, jest słusz-ne – mówi Grażyna Kasperek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 15.– Wspólnie przechodziliśmy tę bardzo trudną drogę kierowania zespołami ludz-kimi i powiem, że przed kolejnym naczelni-kiem stanie niezwykle poważne wyzwanie – dorównać poprzednikowi. Współpraca z panem naczelnikiem Andrzejem Gąską układała się wyśmienicie. To dobry czło-wiek i na dobre czasy, i na trudne proble-my do rozwiązania. Niezwykle nam szko-da, że ta naturalna kolej rzeczy, jaką jest przechodzenie na emeryturę, w przypad-ku tej osoby nastąpiła tak wcześnie – do-daje lidia Szafrańska, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Zabrzu. Podczas sierpniowej konferencji po-dziękowania odebrali także dyrektorzy przechodzący na emeryturę: lilianna Winter, dyrektor Zespołu Szkół Ogólno-kształcących nr 5, elżbieta Wojciechow-ska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14, Teresa Ładoś, dyrektor Zespołu Szkół ekonomiczno-Usługowych, Krystian Witkowski, dyrektor Zespołu Szkół Me-chaniczno-Samochodowych oraz Zofia Kozielska, dyrektor Zespołu Szkół Kato-lickich. Kadencję na stanowisku dyrek-tora Przedszkola nr 45 w Zabrzu zakoń-czyła Beata Piper-Siwiec. Podziękowania odebrali też dorady metodyczni, którzy zakończyli kadencję: Grażyna Skimuntt, doradca metodyczny z biologii i Marek Smuda, doradca metodyczny z historii. sor

    wokół nas

    foto

    : UM

    Zab

    rze

    Wydziałem Oświaty zabrzańskiego magistratu kierował od momentu jego powstania, czyli od 21 lat. Bardzo ceniony i lu-biany, znany z kompetencji, otwartości na innych i wyjątkowej kultury osobistej. Teraz przechodzi na emeryturę. Podczas zorganizowanej 30 sierpnia konferencji oświatowej Andrzej Gąska odebrał podziękowania od współpracowników.

    DŁUGOleTNI NACZelNIK WyDZIAŁU OŚWIATy URZęDU MIejSKIeGO PRZeChODZI NA eMeRyTURę

    Przede mną nowe role w życiu

    Naczelnik Andrzej Gąska pasuje pierwszoklasistów na uczniów

    Konferencja oświatowa w MOK

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201610

    Za zorganizowane w lipcu, z inicjatywy sa-morządu, spotkanie w sprawie przyszłości kopalni „Makoszowy” dziękował podczas sesji Andrzej Chwiluk, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.– Prowadząc kopalnię, trzeba na rok, dwa lata do przodu wyprzedzać pewne działania, by móc potem znaleźć się na rynku. Tymczasem my od roku tkwimy w niepewności. Dziś nie wiemy, co bę-dzie z nami jutro – podkreślał Andrzej Chwiluk, zapraszając jednocześnie mieszkańców do włączenia się w pla-nowany na początku września pokojo-wy wiec poparcia dla kopalni. – Chcemy pokazać, że nie jesteśmy przedmiota-mi, że chcemy w naszym mieście sami decydować o tym, co będzie z naszy-mi zakładami – mówił związkowiec. Podczas sesji radni wybrali m.in. swo-ich przedstawicieli do komisji ds. przy-znawania nagród za wysokie wyniki sportowe dla zawodników i trenerów. W skład tej komisji weszli Łucja Chrzę-stek-Bar, Grzegorz Olejniczak oraz Borys Borówka. Radni przyjęli także uchwałę określającą zasady zbywania, nabywania i wykupu obligacji komu-nalnych, które miasto zamierza wy-emitować w 2016 r. na kwotę 15 mln zł. Wśród tematów poruszonych podczas sesji było również uzyskanie od 1 wrze-śnia przez Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka w Zabrzu II stopnia referen-cyjności. Daje to możliwość przyjmowa-

    nia porodów niestandardowych i zwrot pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia w takich przypadkach. – II sto-pień referencyjności wpłynie na możli-wość wdrożenia wysokospecjalistycznych procedur, do realizacji których oddziały są doskonale przygotowane, a tym sa-mym polepszenie jakości świadczonych usług medycznych dla mieszkanek Zabrza i województwa śląskiego – zwraca uwa-gę Mariusz Wójtowicz, prezes Szpitala Miejskiego w Zabrzu. sor

    Sytuacja kopalni „Makoszowy” była jednym z głównych te-matów poruszanych podczas sierpniowej sesji Rady Miasta. Radni zajęli się też ośmioma projektami uchwał.

    ZA NAMI SIeRPNIOWA SeSjA RADy MIASTA

    Związkowcy podziękowali za zorganizowane z inicjatywy prezydent miasta spotkanie w sprawie kopalni

    foto

    : UM

    Zab

    rze

    wokół nas

    komisja budżetu i inwestycji8.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, organizacyjne i bieżące.29.09 godz. 16.00 – informacje z wyko-nania budżetu za I półrocze 2016 r.

    komisja gospodarki komunalnej i ochrony środowiska6.09 godz. 16.00 – monitoring w miej-scach szczególnie narażonych na zaśmiecanie i wywozy nielegalne nie-czystości. Wpływ na wody gruntowe.8.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, organizacyjne i bieżące.

    komisja kultury i dziedzictwa7.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, orga-nizacyjne i bieżące.14.09 godz. 7.30 – Wrocław – europej-ska Stolica Kultury – dobre praktyki, cie-kawe pomysły dla działań kulturalnych w Zabrzu. Komisja wyjazdowa.

    komisja oświaty i wychowania7.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, orga-nizacyjne i bieżące.13.09 godz. 16.00 – Szkoła Mistrzostwa Sportowego – rozwój w ostatnich trzech latach. Komisja wyjazdowa.

    komisja polityki gospodarczej i rozwoju Miasta5.09 godz. 17.00 – strategia rozwoju Za-brza na lata 2008-2020; stan realizacji.8.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, organizacyjne i bieżące.

    komisja prawa i bezpieczeństwa publicznego5.09 godz. 15.00 – bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w pobliżu budyn-ków i w drodze do miejskich placówek oświatowych.7.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, orga-nizacyjne i bieżące.

    komisja rewizyjna 8.09 godz. 15.00 – ocena działalności Przedszkola nr 36 w Zabrzu. Sprawy organizacyjne.

    komisja sportu, turystyki i rekreacji7.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, orga-nizacyjne i bieżące.13.09 godz. 16.00 – Szkoła Mistrzostwa Sportowego – rozwój w ostatnich trzech latach. Komisja wyjazdowa.

    komisja Zdrowia i polityki społecznej8.09 godz. 16.00 – sprawy sesyjne, organizacyjne i bieżące.29.09 godz. 17.30 – podsumowanie wa-kacyjnego wypoczynku dzieci i młodzie-ży. Poziom opieki hospicyjnej w Zabrzu.

    PlAN

    PRA

    Cy K

    OM

    ISjI

    RAD

    y M

    IAST

    A

    dyżury radnych Urząd Miejski, ul. Religi 1, pok. 63, pn. 15.00–16.30, czw. 10.00–11.30

    wrZesień1 (czw.) adam ilewski5 (pn.) dariusz walerjański łukasz pach8 (czw.) elżbieta adach12 (pn.) borys borówka15 (czw.) krzysztof partuś antoni strzoda19 (pn.) łucja chrzęstek-bar damian trześniewski rafał Marek janusz bieniek22 (czw.) alojzy cieśla26 (pn.) jan dąbrowski jan wienchor Mirosław dynak29 (czw.) dariusz walerjański czesława kowalczyk

    Pod znakiem troski o kopalnię „Makoszowy”

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 11

    wokół nas

    jedenastu strażników odebrało legity-macje służbowe podczas uroczystości zorganizowanej 20 września 1991 r. na placu Wolności. Dziś mało już kto pa-mięta, że pierwszą siedzibą straży był budynek Urzędu Miejskiego przy ul. Powstańców Śląskich, a funkcjonariu-sze na interwencje jeździli początko-wo tramwajami. Dopiero mniej więcej po roku pojawił się pierwszy polonez. – Ogłoszenie o naborze do straży miejskiej zobaczyłam w gazecie. Spełniałam wyma-gania, zgłosiłam się na rozmowę kwalifi-kacyjną i udało się – uśmiecha się Teresa Niewulis, która w zabrzańskiej straży pracuje od początku jej istnienia. Wśród pierwszych funkcjonariuszy była jedy-ną kobietą. – Ta praca stała się wyzwa-niem, sprawia mi ogromną przyjemność. Mam kontakt z ludźmi. Straż jest często postrzegana pod kątem restrykcyjnym, a my wielu osobom jesteśmy w stanie po-

    móc. To jest nasze główne zadanie – dodaje. Na brak monotonii, jako jeden z najwięk-szych atutów pracy w straży miejskiej, wskazuje Arkadiusz Półtorak, od wrze-śnia zastępca komendanta zabrzańskiej jednostki. – Działamy według ustalonych reguł, przepisy określają zasady podej-mowania danych czynności, ale każda interwencja jest inna. Są różne potrzeby mieszkańców i ta różnorodność sprawia, że człowiek może się w tej pracy ciągle rozwijać – podkreśla Arkadiusz Półtorak. Komenda zabrzańskiej straży miejskiej mieści się od kilkunastu lat w budyn-ku dawnego przedszkola przy ul. Stal-macha. – Od września wprowadzamy podział miasta na dwa referaty: północ i południe – zapowiada Zbigniew jusko-wiak, komendant zabrzańskiej straży miejskiej. – Do poszczególnych dzielnic będą przydzieleni funkcjonariusze, którzy

    będą kontaktować się z mieszkańcami, administratorami nieruchomości w celu poprawy jakości życia mieszkańców. Oczywiście oprócz tego funkcjonować będą patrole interwencyjne – dodaje. Uroczystość zorganizowana 26 sierpnia w Kopalni Guido była okazją do wręcze-nia awansów i uhonorowania strażni-ków z najdłuższym stażem. – Z okazji jubileuszu życzylibyśmy sobie, żeby mieszkańcy rozumieli potrzebę ist-nienia i funkcjonowania naszej formacji – mówi komendant Zbigniew juskowiak, podkreślając, że celem strażników nie jest karanie, tylko pomoc mieszkań-

    com. A ta realizowana jest w różnych formach, od organizowania

    pogadanek o bezpieczeń-stwie dla najmłodszych,

    przez kursy samo-obrony dla pań, po

    znakowanie rowe-rów czy spraw-dzanie stanu bez-pieczeństwa na placach zabaw. – Jestem dumny, że pracuję w mie-ście, gdzie dzia-

    łania policji kon-sekwentnie wspiera

    straż miejska. To przy-czynia się do ogranicze-

    nia przestępczości – zwra-ca uwagę inspektor Dariusz

    Wesołowski, komendant miejski policji w Zabrzu. gor

    Początkowo było ich jedenastu, a zie-lonymi mundurami budzili raczej skojarzenia z leśnikami. Dziś w za-brzańskiej straży miejskiej służy około 60 osób, a jednostka jest jedną z nielicznych w kraju dyżu-rujących przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. W sierpniu zabrzań-scy strażnicy miejscy świętowali 25-le-cie działania formacji.

    ZABRZAńSKA STRAż MIejSKA OBChODZIŁA W SIeRPNIU jUBIleUSZ 25-leCIA FUNKCjONOWANIA

    Od ćwierć wieku z pomocą mieszkańcom

    Awansowani strażnicy w Kopalni Guido

    Funkcjonariusze z najdłuższym stażem

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    foto: Igor Cieślicki

    Komendanci policji i straży miejskiej

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201612

    wokół nas

    – Czwarta edycja Międzynarodowego Festi-walu im. Krzysztofa Pendereckiego zachwy-ci, zaskoczy, skłoni do refleksji. Stanie się niezapomnianym muzycznym przeżyciem dla swych stałych słuchaczy, z pewnością też zyska wielu nowych – podkreśla prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.Festiwal potrwa w tym roku od 21 do 25 września. Pierwszego dnia zapla-nowano w Kopalni Guido przedpre-

    mierowy pokaz opery „Dziennik Anne Frank”. Dzień później ten monodram operowy w dwóch aktach i dwudziestu jeden scenach na sopran i orkiestrę ka-meralną będzie miał swą oficjalną pol-ską premierę.– Wystawienie tego wspaniałego dzieła to wydarzenie wyjątkowe na skalę kraju, gdyż opera „Dziennik Anne Frank” wysta-wiana w Polsce nigdy nie była. Na potrze-

    by czwartej edycji festiwalu zostało prze-tłumaczone na język polski libretto opery, napisane przez kompozytora ściśle na podstawie pamiętnika Anne Frank – mówi Andrzej Mitek z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Spektakl będzie można zobaczyć również 24 września.„Penderecki w ciemnościach” to wyjąt-kowa propozycja przygotowana w Ko-palni Guido 23 września. – Kwartety Krzysztofa Pendereckiego wykonywane będą w podziemiach kopalni przy zgaszo-nych światłach. To wydarzenie nie tylko dla melomanów, którzy będą mieli wyjątkową okazję posłuchać wybitnego wykonania tych dzieł przez doskonały Kwartet Dafo, ale również dla miłośników ekscytujących wydarzeń – podkreśla Andrzej Mitek. Zwieńczeniem festiwalu będzie koncert „Beethoven industrialnie” w Sztolni Królowa luiza. Festiwal zagości w tym miejscu po raz pierwszy. Usłyszymy prawdziwy przebój muzyki klasycznej, czyli VII Symfonię ludwiga van Beetho-vena oraz napisany z okazji 200. roczni-cy wiedeńskiego Musikverein – Koncert podwójny na skrzypce, altówkę i orkie-strę patrona festiwalu. Wykonawcami będą gwiazdy światowego formatu – ju-lian Rachlin i Sarah Mcelravy, którym to-warzyszyć będzie orkiestra Sinfonietta Cracovia pod batutą samego Krzysztofa Pendereckiego. Koncertom towarzy-szyć będzie wystawa fotografii z sesji z udziałem elżbiety i Krzysztofa Pende-reckich, wykonanych w ich krakowskim domu przez Mariana eile.Bilety na poszczególne wydarzenia do-stępne są w kasie Kopalni Guido. Szcze-góły na stronie www.penderecki320.com.

    gor

    Polska premiera opery „Dziennik Anne Frank” zainauguruje czwartą edycję Międzynarodowego Festiwalu im. Krzysztofa Pendereckiego w Zabrzu. W programie wyjątkowego wyda-rzenia artystycznego znalazły się także nietypowe prezentacje kwartetów Mistrza oraz wystawa fotografii z sesji z udziałem kompozytora i jego małżonki.

    Pięć dni z MistrzemPRZeD NAMI CZWARTA eDyCjA MIęDZyNARODOWeGO FeSTIWAlU IM. KRZySZTOFA PeNDeReCKIeGO

    Gościem festiwalu będzie sam prof. Krzysztof Penderecki

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    wyjątkowy dZiennik

    Anne Frank to żydowska dziewczynka, która ukrywała się na strychu budynku biu-ra swego ojca w Amsterdamie od 1942 do 1944 r. Miejsce to dzieliła ze swą rodziną i czterema innymi osobami. Przez cały czas ukrywania się pisała dziennik – prezent od rodziców na 13. urodziny. Notowała w nim życie codzienne. Dzieliła z nim przyjemno-ści, kłótnie, nadzieje i lęki. Po 25 miesiącach jej kryjówka została wydana, a mieszkańcy wysłani do obozów koncentracyjnych. Dziewięć miesięcy później Anne Frank zmarła w obozie na tyfus. jedynym członkiem rodziny, który przeżył, był jej ojciec, który później postanowił wydać dziennik drukiem i skoncentrować swe życie wokół propagowania pamięci córki i holocaustu. Pierwsza edycja dziennika Anne Frank pojawiła się w ho-landii w 1947 r. Od tamtej pory tłumaczona była na 55 języków i sprzedana w 20 milio-nach egzemplarzy. Rosyjski kompozytor Gregory Frid natknął się na „Dziennik Anne Frank” w 1969 r. i natychmiast wpadł mu do głowy pomysł na operę. Nie miał wątpliwo-ści, że librecistką powinna stać się sama Anne, wybrał więc, mniej więcej chronologicz-nie, 21 scen z jej książki. Podziemia kopalni, oderwane od zwykłego miejskiego życia podobnie jak kryjówka bohaterki, są idealnym miejscem do zaprezentowania opery.

    foto: MGW

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 13

    wokół nas

    Gianni Turella urodził się w 1930 r. Stu-diował w Istituto D’Arte (Intytut Sztuki) w Trento, gdzie w 1958 r. uzyskał dy-plom z malarstwa dekoracyjnego. Arty-sta pracuje głównie z płótnem, pędzlem i farbami, ale eksperymentował z po-wodzeniem również w innych dziedzi-nach sztuki. Interesowała go renowacja

    dzieł sztuki i dóbr kultury znajdujących się w miejscach, gdzie żył i gdzie jego obecność była w tym względzie zawsze ceniona. – Gianni Turella jest artystą o wyrazistej twórczej osobowości. Czysty, mocny kolor i śmiały spontaniczny gest wyznaczają dy-namikę i ekspresję jego obrazów. To jak-by potrzeba zapisu intensywnych doznań emocjonalnych. Płótno jest śladem tych emocji – podkreśla jadwiga Pawlas-Kos z Muzeum Miejskiego w Zabrzu, kura-tor wystawy. – Ten styl malowania nie jest czymś zapożyczonym, lecz prawdzi-wie własnym, związanym z osobowością

    i temperamentem uformowanym w pro-cesie długotrwałych poszukiwań i ekspe-rymentów. Sztuka Gianniego Turelli jest polem refleksji egzystencjalnej. Przynosi głęboki, pełen powagi i liryzmu namysł nad etosem ludzkiej kondycji. Godzi eg-zystencję człowieka z otaczającym go uniwersum natury. Malarz stara się prze-kazać widzowi swój zachwyt, ale może i pokorę wobec natury, która, choć de-wastowana przez bezmyślność i przemoc człowieka, winna być chroniona jako jego największe dobro i szczęście – dodaje. Gianni Turella, choć ma już 86 lat, za-chował niezwykle cenny dla artysty dar młodzieńczej świeżości, twórcze-go entuzjazmu, wręcz żarliwości. jego prace głoszą afirmację i pochwałę życia w różnych jego przejawach: od drob-nych przyjemności po wysublimowaną radość oraz szczęście tworzenia i prze-żywania sztuki.

    ekspozycja w Galerii Café Silesia przy-gotowana została w ramach współpra-cy kulturalnej z miastem Rovereto i re-gionem Trentino we Włoszech. Wysta-wa będzie czynna do 3 października. gor

    „Gianni Turella. Kolor nieujarz-miony” to tytuł wystawy, jaką można podziwiać w Galerii Café Silesia Muzeum Miejskie-go w Zabrzu. Prezentacja prac uznanego włoskiego malarza to efekt współpracy naszego miasta z Rovereto we Włoszech.

    Płótna pełne intensywnych emocjiOBRAZy UZNANeGO WŁOSKIeGO MAlARZA MOżNA PODZIWIAć W GAleRII CAFé SIleSIA

    Gianni Turella przy jednym ze swoich obrazów

    foto

    : Muz

    eum

    Mie

    jski

    e w

    Zab

    rzu

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201614

    – Jeździmy do Krynicy od wielu lat i za-wsze miło wspominamy czas spędzo-ny na festiwalu. W tym roku również było świetnie – uśmiecha się Sławomir Chrzanowski.jubileuszowy Festiwal im. jana Kiepu-ry trwał od 14 do 21 sierpnia. W jego program wpisało się 35 wydarzeń artystycznych, w tym 17 koncertów. W Krynicy wystąpiło 600 artystów, a wieczorne koncerty przyciągnęły około czterech tysięcy słuchaczy. Fina-łowej gali towarzyszyło hasło „Kiepu-ra i co dalej?”. Artyści zaprezentowali najpiękniejsze i najbardziej znane arie i duety z oper i operetek oraz utwory musicalowe. Sławomir Chrzanowski poprowadził wieczór wraz z Magdale-ną Drohomirecką. sor

    wokół nas

    O znaczeniu dla rozwoju polskiej gospodarki naukowego, ba-dawczego i przemysłowego potencjału Górnego Śląska mówił w Zabrzu Mateusz Morawiecki. Wicepremier i minister rozwoju odwiedził Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla. Podpisał tam umowy na dofinansowanie centrów badawczych w regionie.

    Nasi filharmonicyoczarowali Krynicę

    FIlhARMONIA ZABRZAńSKA WySTąPIŁA NA 50. FeSTIWAlU IM. jANA KIePURy

    Zabrze na miejsce obchodów krajowych dni działkowca oraz jubileuszu 35-lecia funkcjonowania organizacji wybrał pol-ski Związek działkowców. Uroczystości zaplanowano w kopalni guido oraz na te-renie śląskiego rancha przy ul. webera.– Jubileuszowe obchody będą okazją do tego, by pochwalić się tym, co mamy w Zabrzu najpiękniejszego. Chcemy pokazać naszym gościom między innymi Kopalnię Guido, będą też stoiska i atrakcje związane z regionem ślą-skim, rękodzieło. Nasi goście będą zwiedzać oczywiście także nasze ogrody – podkreśla Piotr Maślanka, kierownik Delegatury

    Rejonowej PZD w Zabrzu. – Z PZD zwią-zany jestem od lat 80. Wychowałem się na wsi, przyroda jest dla mnie bardzo ważna, nie wyobrażam sobie życia bez ogrodów. To moja wielka pasja, ja tym żyję. Początek działalności PZD był bardzo ciężki, musieli-śmy pokonać wiele trudności. Staramy się rozwiązywać także na bieżąco pojawiające się przeszkody. Najważniejsze, że mamy wreszcie ustawę o ogrodach, a dzięki temu mamy zapewnioną opiekę i uregulowany status prawny – dodaje.W Kopalni Guido zaplanowano na 2 wrze-śnia uroczyste posiedzenie Krajowej Rady

    PZD, podczas której wręczone zostaną pa-miątkowe odznaczenia i dyplomy. W pro-gramie Krajowych Dni Działkowca zna-lazło się także rozstrzygnięcie krajowych konkursów „Wzorowa Działka Roku 2016” i „Rodzinny Ogród Działkowy Roku”. MM

    Ogródki tworzone z pasjąPOlSKI ZWIąZeK DZIAŁKOWCóW ŚWIęTUje W NASZyM MIeŚCIe SWOje 35-leCIe

    Działkowcom nie brakuje inwencji

    foto

    : jer

    zy P

    rzyb

    ysz

    foto

    : biu

    ro p

    raso

    we

    fest

    iwal

    u

    Ogólnopolski Przegląd hejnałów Miej-skich odbył się w lublinie już po raz 23. Muzyczne wizytówki miasta wybrzmiały 29 razy, bo tylu hejnalistów wzięło udział w wydarzeniu. Tradycyjnie muzycy grali z balkonu Trybunału Koronnego na sta-rym mieście. Usłyszeć można było hejna-ły z Krakowa, Łodzi, Łomży oraz z Zabrza. Zabrzańscy hejnaliści również, po raz ko-lejny, pojawili się na przeglądzie hejna-łów w lublinie. Zabrzański hejnał został skomponowany w 1997 roku przez ks. Romualda Raka. Zawsze odgrywany jest przez muzyków ubranych w mundury górnicze. Zapis o hejnale trafił do Statu-tu Miasta Zabrze w 2000 roku, publicznie wykonywany jest od 2007 roku. sor

    Hejnał, czyli wizytówka miasta

    ZABRZAńSCy hejNAlIŚCI POjeChAlI DO lUBlINA NA PRZeGląD hejNAŁóW

    hejnał zawsze wykonuje trzech muzyków foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    Podziękowania odbiera Sławomir Chrzanowski

    więcej w następnym numerze

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 15

    wokół nas

    – Na Górnym Śląsku mamy ogromny po-tencjał, zarówno naukowy, badawczy, jak i przemysłowy. Sztuka polega na tym, żeby wykorzystać ten wielki potencjał dla moder-nizacji polskiego przemysłu i polskiej ener-getyki. Górny Śląsk może być tym regionem Polski, w którym tworzone będą branże przyszłości – podkreślał w Zabrzu wicepre-mier Mateusz Morawiecki. – Przed nami ogromna praca nad wdrożeniami rozwią-zań, które rzeczywiście będą wykorzystywały siłę polskiego Górnego Śląska, czyli również węgla. To bardzo ważny i pozytywny prze-kaz na przyszłość, byśmy korzystali z tego, czego mamy dużo i wykorzystywali w tym nowoczesne, niskoemisyjne technologie. Je-steśmy po to, żeby dyskutować, w jaki spo-sób najrozsądniej dokonać głębokiej, po-zytywnej dla Górnego Śląska metamorfozy gospodarczej. Żeby dokonać takiej transfor-macji, musimy położyć ogromny nacisk na wykorzystanie tego potencjału, który tutaj jest – podkreślał minister rozwoju.

    Wicepremier Mateusz Morawiecki zwie-dził w Zabrzu Centrum Czystych Technolo-gii Węglowych, które jest chlubą Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. – Pracujemy nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi węgla, energii. To jest nasza rola, natomiast ważne jest, żeby wszystkie konie ciągnęły wóz w tę samą stronę – uśmiecha się Aleksan-der Sobolewski, dyrektor IChPW. – Musimy pracować nad rozwiązaniami, które będą akceptowalne i potrzebne z punktu widzenia gospodarki i celów polityki państwa. A polity-kę państwa w tym zakresie realizują Minister-stwo Energii i Ministerstwo Rozwoju – dodaje. Uczestnicy zorganizowanego 4 sierpnia spotkania rozmawiali m.in. o zgazowaniu krajowego węgla kamiennego, które ma być jedynym realnym sposobem zagospo-darowania nadprodukcji węgla w Polsce. Omówiono możliwości istotnego ograni-czenia niskiej emisji przez wykorzystanie paliwa o nazwie „błękitny węgiel”, produ-

    kowanego z krajowego węgla kamienne-go. – Błękitny węgiel może być spalany w zwy-kłym, starym piecu kaflowym przy emisji, która jest 20-krotnie niższa niż w przypadku spalania zwykłego węgla – tłumaczy dyrek-tor Aleksander Sobolewski. – Jego zastoso-wanie doprowadziłoby do radykalnej popra-wy jakości powietrza na Śląsku – dodaje. Podczas wizyty w Zabrzu poruszono tak-że problem restrukturyzacji kopalń. – Dla każdej kopalni będziemy określać jej przy-szłość, biorąc pod uwagę dostępność do zło-ża, stan techniczny, obecne funkcjonowanie, założenia finansowe i to, co dany zakład jest jeszcze w stanie wygenerować – wyliczał wi-ceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Podczas spotkania wicepremier Mateusz Morawiecki oraz przedstawiciele firm Powen-Wafapomp i Polmotors podpisali umowę o dofinansowaniu budowy cen-trów badawczo-rozwojowych. sor

    „Ratujmy życie” to hasło akcji, jaka zosta-nie przeprowadzona w Zabrzu 25 wrze-śnia. Potencjalni dawcy szpiku będą mogli zarejestrować się w godzinach od 9 do 16 w osiemnastu punktach na terenie nasze-go miasta. – Celem akcji jest pozyskiwanie potencjalnych dawców szpiku, promowanie

    metod walki z białaczką oraz edukowanie w tym zakresie mieszkańców. Impreza od-bywać się będzie w 18 dzielnicach, w specjal-nie do tego wyznaczonych punktach – mówi Marcin Kupka, koordynator przedsięwzię-cia. – Warto wziąć udział w tej akcji, ponie-waż dzięki temu możemy pomóc innym lu-

    dziom. Z roku na rok chorych na białaczkę przybywa. Ta choroba nikogo nie oszczędza, atakuje bez względu na wiek. Im więcej osób będzie zapisanych w bazie dawców szpiku, tym większa szansa na uratowanie komuś życia. Poza tym nigdy nie wiadomo czy kie-dyś my lub nasi bliscy nie będziemy potrze-bować takiej pomocy – dodaje. Szczegółowe informacje na temat miejsc rejestracji dawców można znaleźć na pro-filu akcji www.facebook.com/ZIBW2015/ lub pod numerem telefonu 507-584-100. MM

    O znaczeniu dla rozwoju pol-skiej gospodarki naukowego, badawczego i przemysłowe-go potencjału Górnego Śląska mówił w Zabrzu Mateusz Mo-rawiecki. Wicepremier i mi-nister rozwoju odwiedził In-stytut Chemicznej Przeróbki Węgla. Podpisał tam umowy na dofinansowanie centrów badawczych w regionie.

    Śląsk, czyli region branż przyszłości

    Dawcy szpiku na wagę życia

    WICePReMIeR MATeUSZ MORAWIeCKI ODWIeDZIŁ INSTyTUT CheMICZNej PRZeRóBKI WęGlA

    POMóż ChORyM CIeRPIąCyM NA BIAŁACZKę

    Aleksander Sobolewski z próbką „błękitnego węgla”

    foto

    : Ren

    ata

    Mat

    ysik

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201616

    wokół nas

    Do XX edycji konkursu „Modernizacja Roku” zgłoszone zostały 672 realizacje z całej Polski. Nagrody i wyróżnienia przyznane zostały w trzynastu katego-riach. Wręczono je podczas gali zorga-nizowanej 24 sierpnia na Zamku Królew-skim w Warszawie. W kategorii „Rewita-lizacja obszarów i zespołów urbanistycz-nych” wyróżnione zostało Targowisko Miejskie „Pod Ratuszem”. W ostatnim czasie obiekt przeszedł całkowitą me-tamorfozę, stając się jedną z nowych wizytówek Zabrza. W samym centrum miasta powstała nowoczesna przestrzeń handlowa, przyjazna dla osób niepeł-nosprawnych. Do dyspozycji jest tu 150 punktów handlowych rozmieszczonych w 18 pawilonach. Przygotowano też par-king, a teren został uporządkowany i ob-jęty monitoringiem.Dla wygody klientów powstały też nowe wewnętrzne drogi dojazdowe i chod-niki. Nowego blasku nabrała również strefa wokół targowiska. Tereny zielone zostały uporządkowane i zrekultywowa-ne. Koszt inwestycji to 7,8 mln zł. Aż 70 procent tej kwoty pochodziło z unijnego programu jeSSICA. gor

    Wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie „Modernizacja Roku 2015” otrzymało zabrzańskie Targowisko Miejskie „Pod Ratuszem”. Obiekt został doceniony w kategorii: „Re-witalizacja obszarów i zespołów urbanistycznych”.

    Modernizacja doceniona PReSTIżOWe WyRóżNIeNIe DlA TARGOWISKA MIejSKIeGO „POD RATUSZeM”

    Targowisko jest dla zabrzan jednym z ulubionych miejsc zakupów

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    – We współczesnym świecie pojęcia „wize-runek” i „marka” są niezwykle istotne przy promocji kraju czy regionu. W 2006 roku Regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa

    w Gliwicach, wraz z Polską Dziennikiem Zachodnim i Polskim Radiem Katowice, za-inicjowała powołanie honorowego wyróż-nienia pod nazwą „Marka-Śląskie”, które

    w 2009 roku zostało wpisane w Strategię Rozwoju Województwa Śląskiego jako stały element promocji – tłumaczy Wiktor Paw-lik, prezes RIPh. – Konkurs ma na celu wy-promowanie produktów, firm i przedsię-wzięć, które reprezentują poziom nieprze-ciętny, godny do naśladowania – dodaje. laureatów konkursu „Marka-Śląskie” poznamy już po raz siódmy. Nagrody przyznane zostaną w trzynastu katego-riach, m.in. Gospodarka, Nauka, Kultura, Dziedzictwo Kulturowe Regionu, Spo-łeczna Odpowiedzialność Biznesu, Usłu-ga. Tegoroczną galę Izby zaplanowano 3 września na terenie Centrum edukacji i Biznesu „Nowe Gliwice”.– W gali wezmą udział przedstawiciele świata polityki, nauki, kultury oraz bizne-su. Wśród gości nie zabraknie osób, które osiągnęły sukces i chętnie dzielą się swo-imi doświadczeniami, a także tych, którzy tworzą naszą codzienną rzeczywistość, czyli przedstawicieli władz państwowych i terytorialnych. Uroczystość stwarza oka-zję nie tylko do nawiązania kontaktów z lokalnymi przedsiębiorcami, ale również do dyskusji i wymiany myśli związanych z aktualnymi wydarzeniami w dziedzinie gospodarki i polityki – podsumowuje prezes Wiktor Pawlik. sor

    laureatów siódmej już edycji konkursu „Marka-Śląskie” po-znamy podczas XXII Gali Regionalnej Izby Przemysłowo-han-dlowej w Gliwicach. Wyróżnienie jest symbolem jakości, so-lidności ludzi, firm i instytucji pracujących w naszym regionie.

    Jakość i solidność nagrodzoneXXII GAlA ReGIONAlNej IZBy PRZeMySŁOWO-hANDlOWej

    Konkurs „Marka-Śląskie” odbywa się już po raz siódmy

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 17

    wokół nas

    lipcowy wynik jest o ponad 40 procent lepszy od najlepszych miesięcznych re-zultatów w Kopalni Guido do tej pory. – Powodów tego satysfakcjonującego wy-niku jest kilka – mówi Bartłomiej Szew-czyk, dyrektor Muzeum Górnictwa Wę-glowego w Zabrzu. – Przede wszystkim dużą popularnością cieszy się nowy obiekt – Park 12C i trasa podziemna po kopalni Królowa Luiza, które miały swoją premierę w tegoroczną Industriadę, czyli 11 czerw-ca. Ponadto kopalnia ugościła ponad dwa tysiące pielgrzymów uczestniczących w Światowych Dniach Młodzieży. Pozytyw-nie zaskoczył także zorganizowany 16 lip-ca dzień otwarty w Parku Techniki Wojsko-wej, kiedy to mimo niesprzyjającej pogody odwiedziło nas trzy tysiące osób – dodaje. Z okazji wakacji w ofercie Muzeum Gór-nictwa Węglowego pojawiły się promo-cyjne zniżki na bilety dla rodzin z dzieć-mi, a także atrakcje dedykowane stricte najmłodszym tury-stom: warsztaty w ra-mach Górniczego Miasta Dzieci czy też BajtelSzychta w kopalni Królo-wa luiza, organi-zowana w każdą środę sierpnia. Niesłabnącą po-pularnością cie-szy się również propozycja dla ak-tywnych dorosłych, czyli górnicza szychta na poziomie 355 Kopal-ni Guido. To trasa dla osób przygotowanych na spory wysiłek i solidną porcję wrażeń. Turyści wybie-rający się na poziom 355 otrzymują nie-zbędny ubiór ochronny: strój sztygarski, flanelową koszulę, gumioki, kask oraz lampę z pokrowcem. Pod ziemią cze-

    kają na nich upady o nachyleniu od 15 do 25 stopni, wzniosy, zaniżenia i ciasne przejścia. Zwiedzający mijają przenośni-

    ki zgrzebłowe, rurociągi do tłoczenia podsadzki i py-

    łowe zapory przeciw-wybuchowe, które

    miały za zadanie chronić pozo-stałą część

    kopalni przed ewentualną eksplozją pyłu węglowego.– Podczas wycieczki sztygar zleca przenie-sienie rurociągu o wadze kilkudziesięciu kilogramów, naprawę przenośnika taśmo-wego, przycięcie drewnianego stempla i inne roboty. Można się przekonać, że wy-siłek w ciasnocie i zapyleniu kosztuje spo-ro sił – podkreśla Andrzej Mitek z MGW. Warto pamiętać, że jeśli chodzi o ofertę na zabrzańskim szlaku turystyki przemy-słowej, nie powiedziano jeszcze ostat-niego słowa. – W nadchodzącym roku również spodziewamy się kolejnych sko-ków liczby odwiedzających nasze podzie-mia ze względu na perspektywę oddania finalnej części podziemnej trasy w Sztolni Królowa Luiza – podsumowuje dyrektor Bartłomiej Szewczyk. gor

    Mamy powody do satysfakcji! W lipcu Kopalnię Guido i Park 12C Sztolni Królowa luiza od-wiedziło 23 251 osób. To fre-kwencyjny rekord w całej hi-storii zabrzańskiej turystyki przemysłowej.

    ReKORDOWA FReKWeNCjA NA ZABRZAńSKIM SZlAKU TURySTyKI PRZeMySŁOWej

    Kopalnię Guido odwiedzili m.in. uczestnicy Światowych Dni Młodzieży

    Górnicza szychta na poziomie 355 Kopalni Guido

    Nasze zabytki techniki przyciągają tłumy

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    kifo

    to: I

    gor C

    ieśl

    icki

    23 251osób odwiedziło w lipcu Kopalnię Guido i Park 12C

    Sztolni Królowa luiza

    foto: Igor Cieślicki

    Park 12C Sztolni Królowa luiza

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201618

    wokół nas

    – Pamięć stanowi o naszej tożsamości. Bez tego idziemy właściwie donikąd. Bez korzeni nie ma drzewa – mówi ks. Andrzej żmuda,

    proboszcz parafii Bożego Ciała. Po mszy uczestnicy uroczystości spotkali się przy pomniku Powstańców Śląskich. Odbył się

    tu apel poległych. Kwiaty złożyli samorzą-dowcy, przedstawiciele spółek i instytucji miejskich, organizacji pozarządowych, służb mundurowych oraz mieszkańcy Zabrza. W obchodach uczestniczył także Didier Serrurier, wiceprezydent Seclin, miasta partnerskiego Zabrza.– To szczególna rocznica. Dziś nie musi-my składać ofiary życia, żeby nasz region się rozwijał, żeby rozwijała się Polska, ale nie wolno nam zapominać o tych, którzy przed laty musieli oddać swoje życie. Historia jest najlepszą nauczyciel-ką. Żeby unikać pewnych błędów, które popełnialiśmy, warto wspominać i za-dawać sobie pytania, jak dziś budować Śląsk, Polskę i Europę – podkreśla prezy-dent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. W ramach obchodów tradycyjnie przy-gotowano biesiadę śląską, która odbyła się na terenie Dzielnicowego Ośrodka Kultury. Zagrała m.in. orkiestra górnicza pod batutą henryka Mandrysza oraz ze-spół De Silvers.Przypomnijmy, że I powstanie śląskie wybuchło 16 sierpnia 1919 r. Kolejny zbrojny zryw ludności Górnego Śląska rozpoczął się w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r. III powstanie śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. i było naj-większym zrywem powstańczym Śląza-ków w XX w. gor

    Od mszy w intencji Ojczyzny, odprawionej w kościele Boże-go Ciała, rozpoczęły się 15 sierpnia uroczystości upamięt-niające powstania śląskie. Po część oficjalnej mieszkańcy wzięli udział w śląskiej biesiadzie.

    Walczyli o polskość ŚląskaUROCZySTOŚCI UPAMIęTNIAjąCe POWSTANIA ŚląSKIe ODByŁy SIę 15 SIeRPNIA W KOńCZyCACh

    Kwiaty pod pomnikiem Powstańców Śląskich składali m.in. uczniowie

    foto

    : UM

    Zab

    rze

    – To był jeden z najtragiczniejszych dni w moim życiu – mówi Roman Rzemek, który w katastrofie stracił ojca.Tragiczny pożar wybuchł około godzi-ny 1 w nocy na poziomie 300 metrów.Podczas cięcia palnikiem acetyleno-wym zapaliła się drewniana obudo-wa przekopu, a później węgiel. Ogień szybko objął cały przekop, a wytwarza-jące się gazy i dymy przedostawały się do innych pokładów. W strefie bezpo-średniego zagrożenia znalazło się po-nad 330 górników. Część z nich zdołała się ewakuować. Kilkadziesiąt osób ule-gło śmiertelnemu zaczadzeniu.W 50. rocznicę tragedii naprzeciw głów-nej bramy KWK Makoszowy odsłonięto pomnik upamiętniający wydarzenia.Od tego czasu rokrocznie odbywają się tu uroczystości ku pamięci zmarłych. Składanie kwiatów odbyło się w asyście Górniczej Orkiestry Dętej Makoszowy. gor

    Pamięć ofiar pożaru, jaki wybuchł w kopalni „Makoszowy” 28 sierpnia 1958 r., uczcili pracownicy zakładu, samorządowcy i mieszkańcy naszego miasta. W jednej z największych trage-dii w historii polskiego górnictwa zginęły 72 osoby.

    W rocznicę tragicznego pożaruZABRZANIe UCZCIlI PAMIęć OFIAR KATASTROFy W KOPAlNI „MAKOSZOWy”

    Rocznicowe uroczystości odbyły się 28 sierpnia

    foto

    : UM

    Zab

    rze

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 19

    wokół nasfo

    to: j

    erzy

    Prz

    ybys

    z

    – To była niezwykle kompetentna oso-ba. W pracy interesowali ją przede wszystkim ludzie. Nigdy nikogo nie chciała zostawiać ze swoimi problema-mi. Często sama szukała jakiegoś prze-pisu prawnego, który mógłby pomóc osobie zgłaszającej się z problematycz-ną kwestią do naszego urzędu. Bardzo dobrze wspominają ją także zabrzanie, którzy obchodzili u nas swoje okolicz-nościowe jubileusze. Podczas ceremonii zwykle żartowała z nimi, wspierała du-chowo, wpajała optymizm – wspomina Monika Depta, zastępca kierownika USC w Zabrzu. janina Balicka ukończyła I liceum Ogólnokształcące w Zabrzu oraz Wy-dział Prawa na Uniwersytecie jagiel-

    lońskim w Krakowie. Pracę w zabrzań-skim urzędzie rozpoczęła w 1982 r. w Wydziale Organizacyjno-Prawnym i Kadr. Pięć lat później została naj-młodszym w województwie kierow-nikiem Urzędu Stanu Cywilnego. – Nigdy nie myślałam, że będę udzie-lać ślubów. Skończyłam prawo, ale po studiach nie dostałam się na aplika-cję. Pracowałam w Urzędzie Miejskim. Gdy okazało się, że ówczesny naczel-nik wybiera się na emeryturę, zaczęto poszukiwać następcy.Ponieważ byłam wtedy jednym z niewielu urzędników z wyższym wykształceniem, mnie zło-żono propozycję. Nie od razu ją przy-jęłam, poprosiłam o czas na zastano-wienie. Rodzina i znajomi pukali się

    w głowy, bo to był ekspresowy awans. Z młodszego referenta stałam się na-czelnikiem – wspominała w jednym z wywiadów janina Balicka. Była jed-nym z najdłużej pracujących w na-szym mieście urzędników, zawsze wysoko ocenianym za zaangażo-wanie i fachowość, lubianym przez mieszkańców. Prywatnie bardzo lu-biła podróżować, najchętniej w góry, ceniła sobie rozrywkę na poziomie, dobrą lekturę, kuchnię, a przede wszystkim ciekawe towarzystwo.janina Balicka zmarła 7 sierpnia po długiej i ciężkiej chorobie. Pogrzeb odbył się 10 sierpnia na cmentarzu parafii św. Andrzeja w Zabrzu. – Do kościoła św. Andrzeja zaprosiła nas dziś pani kierownik Urzędu Stanu Cy-wilnego. Zaprosiła nas Janka Balicka, ale tym razem nie po to, byśmy cieszyli się kolejnym wspaniałym jubileuszem mieszkańców naszego miasta, ale po to, by się z nami pożegnać. Chcemy cię zapewnić, że każde dobro, które zosta-wiłaś w naszym mieście, będziemy nie tylko z życzliwością wspominać, ale bę-dziemy też kontynuować. Człowiek żyje tak długo, jak długo żyje o nim pamięć. My będziemy pamiętać – mówiła pod-czas mszy żałobnej prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. WG

    Zabrzańskim Urzędem Stanu Cywilnego kierowała ponad ćwierć wieku. Była jednym z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych urzędników w naszym mieście. W sierpniu zmarła janina Balicka. Miała zaledwie 59 lat...

    Od ślubu do złotych godówW SIeRPNIU POżeGNAlIŚMy jANINę BAlICKą, WIelOleTNIą KIeROWNIK URZęDU STANU CyWIlNeGO

    Uroczystości pogrzebowe w kościele św. Andrzeja

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201620

    wokół nas

    Dom Muzyki i Tańca powstał przy ówcze-snej ul. Armii ludowej według projektu znanych i cenionych w latach 50. archi-tektów Zygmunta Majerskiego i juliana Duchowicza. Gmach otworzył podwoje w grudniu 1959 r. Początkowo nazywany był halą ludową, a pierwszą zorganizo-

    waną tu imprezą była tradycyjna górni-cza Barbórka. Budowanie artystyczne-go wizerunku sali ruszyło z początkiem 1960 r. Pierwszym wielkim artystą, który wystąpił na zabrzańskiej scenie, był Ar-tur Rubinstein. Wirtuozowi fortepianu towarzyszyła podczas koncertu Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia. liczba gwiazd występujących w Zabrzu rosła od tego momentu systematycz-nie. Ale Dom Muzyki i Tańca żył nie tylko koncertami... Szerokim echem w świecie odbiła się wizyta w Zabrzu prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a. F r a n c u -ski mąż

    stanu gościł w naszym mieście 9 wrze-śnia 1967 r. W Domu Muzyki i Tańca wypowiedział słynne słowa: „Niech żyje Zabrze, najbardziej śląskie miasto ze wszystkich śląskich miast, czyli naj-bardziej polskie ze wszystkich polskich miast”. O wyjątkowej wizycie przypo-mina tablica pamiątkowa na frontowej ścianie DMiT. Prezydent Francji był jedną z wielu znanych osób, które odwiedzi-ły Zabrze, a DMiT gościł również Nikitę Chruszczowa, lecha Wałęsę, jurija Gaga-rina czy Mirosława hermaszewskiego.W 1962 r., goszcząc budapeszteńską

    rewię na lodzie, scena Domu Muzyki i Tańca przekształciła się w lodo-

    wisko. W 1987 r. zorganizowa-na została tu po raz pierwszy

    w Polsce zawodowa walka bokserska. Na ringu starli się leszek Błażyński i henryk Średnicki. W latach 80. scena zamieniła się także w arenę cyrkową, goszcząc artystów

    z julinka. Treserzy, akrobaci i klauni wrócili do Domu Mu-

    zyki i Tańca ponad ćwierć wieku później, a zorganizowana dwu-

    krotnie Międzynarodowa Gala Cyr-ku przyciągnęła komplet publiczności. Oczy całego świata skupiły się na Domu Muzyki i Tańca 25 października 2008 r. Do Zabrza przyjechało wówczas prawie 60 najpiękniejszych kobiet globu, by wal-czyć o tytuł Miss Intercontinental.To właśnie Dom Muzyki i Tańca wybrał profesor Zbigniew Religa na miejsce corocznych koncertów „Serce za ser-ce”, podczas których Fundacja Rozwoju

    Na przestrzeni lat występowa-li tu: Artur Rubinstein, Placi-do Domingo, leonard Cohen, Chris de Burgh, jose Carreras czy Katie Melua. Publiczność zachwycały występy zespo-łów: Scorpions, Dżem, Vaya con dios, Perfect czy też Bajm. Scena zamieniała się w are-nę cyrkową i... ring bokserski oraz lodowisko. Spojrzenia nie tylko panów przyciągały wybory Miss Intercontinental. Dom Muzyki i Tańca to jedna z najbardziej rozpoznawal-nych sal koncertowych w Pol-sce. W grudniu będzie obcho-dzić 57. urodziny.

    DOM MUZyKI I TAńCA, CZylI PRZyBlIżAMy DZIAŁAjąCe W ZABRZU INSTyTUCje KUlTURy

    Koncerty w Domu Muzyki i Tańca przyciągają komplet publiczności

    Vaya con dios na zabrzańskiej scenie

    foto: jerzy Przybysz

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    Prof. Zbigniew Religa

    Dom pełen największych gwiazd

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 21

    wokół nas

    Kardiochirurgii dziękuje wspierającym ją osobom i instytucjom. Pierwszy z nich odbył się w 1992 r., a jego gościem był jeden z najsłynniejszych tenorów świata Placido Domingo. Na zabrzańskiej scenie podziwiać mogliśmy samego Krzysztofa

    Pendereckiego, patrona festiwalu zainaugurowanego przed kilkoma laty. Cyklicznych imprez jest dużo więcej. Na za-brzańskiej scenie tradycją stał się już Koncert Noworocz-ny Filharmonii Zabrzańskiej, lau-ry Umiejętności i Kompetencji wręcza Regionalna Izba Gospodarcza, znawcy gwary wybierają Ślązaka Roku, wio-sną inaugurowane jest Metropolitalne Święto Rodziny, a jesienią odbywają się Koncerty Galowe z okazji rocznicy nada-nia Zabrzu praw miejskich. Dom Muzyki i Tańca stał się też stałym przystankiem dla organizatorów castingów do progra-mów „Mam talent!” i „X Factor”. Dom Muzyki i Tańca był współproducentem „Tarzana”, czyli jednego z największych musicalowych widowisk w dotychczaso-

    wej historii tego gatunku w Polsce. Kil-kakrotnie gościły tu także ekipy filmowe. W Domu Muzyki i Tańca kręcone były sce-ny do „Skazanego na bluesa” oraz naj-nowszego filmu jana Kidawy-Błońskiego „Gwiazdy”, którego premiera planowana jest jesienią tego roku.– Nie można zapominać, że Dom Muzyki i Tańca to nie tylko sala widowiskowa. Co roku, podczas wakacji, organizujemy cykl bezpłatnych plenerowych koncertów w ra-mach Muzycznego Lata – podkreśla Wie-sław Śmietana, dyrektor DMiT. – W struk-turach Domu Muzyki i Tańca funkcjonują także redakcje Telewizji Zabrze oraz mie-sięcznika Nasze Zabrze Samorządowe. Dziennikarze mają tu do dyspozycji prze-stronny newsroom oraz profesjonalnie wyposażone studio – dodaje. Przed kilko-ma laty Dom Muzyki i Tańca przeszedł remont, w ramach którego odnowiona została elewacja, a wewnątrz zamonto-wano nowy system wentylacji. gor, wg

    foto

    : Igo

    r Cie

    ślic

    ki

    Casting do programu „Mam talent!”

    Wybory Miss Intercontinental

    foto

    : jer

    zy P

    rzyb

    ysz

    Musical „Tarzan”

    foto

    : Bog

    usła

    w M

    akar

    Gościem DMiT był m.in. lech Wałęsa

    takie są licZby:

    2 tysiące osób może zasiąść na widowni Domu

    Muzyki i Tańca

    9 tysięcy koncertów odbyło się

    do tej pory w sali DMiT

    10,5 miliona widzów gościła

    podczas nich widownia

    powiedZieli o nas:

    W Krakowie na moje koncerty przychodzi 400 osób. Tu na widowni zasiadło dwa

    tysiące. To niesamowite.– Krzysztof Penderecki –

    W Domu Muzyki i Tańca byliśmy wielokrotnie.

    To jedna z najlepszych pod względem akustycznym sal

    koncertowych w Polsce.– Krzysztof Cugowski –

    Dom Muzyki i Tańca kojarzy mi się z miejscem, gdzie

    zawsze jest duża publiczność. Zabrzański obiekt ma wiele zalet. Jest ładny

    architektonicznie i bardzo dobry akustycznie– Andrzej Sikorowski –

    Dla mnie koncerty w Domu Muzyki i Tańca były

    zawsze wyjątkowe. Śląska publiczność, która nas zawsze

    gorąco witała, czekała na nas i przeżywała bardzo

    emocjonalnie każdy koncert. To zawsze wspaniałe uczucie,

    występować dla takiej publiczności, w tak

    wspaniałym miejscu.– Kora –

    foto: Igor Cieślicki

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201622

    lekcja historii

    W całej historii olimpijskiej udział w za-wodach wzięło ponad 60 sportowców urodzonych w Zabrzu, bądź reprezentu-jących (w momencie olimpijskiego startu) zabrzańskie kluby. Śledząc olimpijskie wy-stępy zabrzan udało się jednak odnaleźć informacje o trzech zabrzańskich spor-towcach, którzy, choć mają za sobą udział w igrzyskach, to nie figurują w oficjalnych zestawieniach olimpijczyków. Wynika to głównie z faktu, że choć byli członkami olimpijskich reprezentacji, to z różnych po-wodów nie wzięli udziału w zawodach lub byli rezerwowymi w swoich drużynach.

    engelbert jarek. Tego nazwiska na próżno szu-kać w wykazie olimpij-czyków przygotowanym przez PKOl. Co ciekawe, jest to postać bardzo mało znana w Zabrzu,

    a już w nieodległym przecież Opolu nie-mal wielbiona. engelbert jarek był bo-wiem piłkarzem, który niemal całą swoją karierę związał z Odrą Opole. Urodził się 7czerwca 1935 r. w Rokitnicy. jako 12-la-tek zaczął grać w piłkę w AKS-ie Rokitnica, gdzie dał się poznać jako wielki talent. Po objęciu patronatu nad klubem przez ko-palnię Rokitnica i przemianowaniu nazwy na GZKS Górnik Rokitnica (1949 r.) jarek występował już w drużynie seniorskiej. Utalentowanym, 15-letnim wówczas, pił-karzem interesowali się działacze sąsied-nich większych klubów, oferując w zamian za grę w ich barwach pomoc w dostaniu się do technikum górniczego. Rozegrał

    nawet jeden mecz w barwach Górnika Za-brze. jarka jednak do pracy pod ziemią nie ciągnęło. Wyjechał do szkoły w Izbicku na Opolszczyźnie, którą ukończył jako technik agronom. Tuż po zakończeniu edukacji został skierowany do pracy w Powiatowej Inspekcji Ochrony Roślin w Nysie, gdzie zamieszkał oraz kontynuował grę w piłkę w miejscowym klubie Ogniwo (Polonia). Po zaledwie roku występów w Nysie został za-uważony przez działaczy Odry Opole (wów-czas występującej pod nazwą Budowlani). już w pierwszym roku gry w Opolu w 1955 r. awansował ze swoim klubem do I ligi, półfinału Pucharu Polski i zdobył tytuł króla strzelców II ligi (19 bramek).Umiejętności młodego napastnika zostały dostrzeżone przez selekcjonera Czesła-wa Kruga, który powołał go na towarzy-ski mecz z NRD 28 czerwca 1958 r. jarek wszedł do gry w 71. minucie i nie zachwy-cił. W napadzie reprezentacji dzielili i rzą-dzili wówczas ernest Pohl i jan liberda, wobec czego jarek pozostawał poza ka-drą. Powrócił do niej dopiero w 1960 r., kie-dy został niespodziewanie powołany na turniej olimpijski we Włoszech. Typowany był na zmiennika dla któregoś z napastni-ków (Pohl, Brychczy), jednak ostatecznie nie wystąpił na włoskich boiskach.Po krótkiej olimpijskiej przygodzie engel-bert jarek jeszcze tylko dwukrotnie wystą-pił w spotkaniach towarzyskich reprezen-tacji, zdobywając swego jedynego gola w meczu z Marokiem, 15 kwietnia 1962 r. Ciągle jednak imponował skutecznością w barwach klubowych. W I lidze rozegrał 278 spotkań strzelając 94 bramki, a łącz-nie w barwach opolskiego klubu rozegrał w swej karierze 578 meczów, strzelając 456 goli! Do dziś pozostaje jedną z ikon opolskiego klubu.

    Kolejnym piłkarzem po-wołanym do reprezenta-cji olimpijskiej w trakcie igrzysk w Rzymie, który jednak na włoskich bo-iskach nie rozegrał ani minuty, był Stefan Flo-

    reński. W przeciwieństwie do engelberta jarka, Floreński jest w Zabrzu bardzo do-brze znany. Ten niezwykle silny obrońca przez 14 sezonów występował w Górniku Zabrze, będąc współautorem jego naj-większych sukcesów. W trakcie kariery

    zdobył dziewięć tytułów mistrza Polski, pięć razy zwyciężył z Górnikiem w Pu-charze Polski i zagrał w finale Pucharu Zdobywców Pucharów. Zasłynął nie tylko jako bardzo solidny obrońca, ale także pierwszy polski piłkarz grający wślizgami (w połowie lat 50. grali tak tylko obrońcy na Zachodzie). Słynął również z twarde-go charakteru i niespotykanego honoru, który w pewien sposób ukształtował jego karierę. Urodzony 17 grudnia 1933 r. w So-śnicy Floreński pierwsze piłkarskie kroki stawiał w miejscowym GZKS Górnik Sośni-ca. Początkowo grał na pozycji napastnika. W 1957 r. miał się przenieść do Piasta Gli-wice, ale skuteczniejsi okazali się działacze Górnika Zabrze, którzy namówili go na zmianę decyzji. W zabrskim klubie błyska-wicznie wywalczył sobie miejsce w skła-dzie i przez kolejnych 14 sezonów był filarem defensywy. W tym samym roku, po zaledwie kilku meczach I ligi, zadebiu-tował w kadrze narodowej (29 września 1957 r. z Bułgarią), a już miesiąc później za-grał w słynnym meczu przeciwko ZSRR na Stadionie Śląskim, wygranym 2:1. Niemal z miejsca stał się podstawowym reprezen-tacyjnym obrońcą. Niestety, do czasu. 20 maja 1959 r. reprezentacja z Floreńskim w składzie grała towarzysko w hamburgu z RFN (mecz zakończył się remisem 1:1). Grający akurat 10. spotkanie w kadrze Floreński z powodu kontuzji musiał w 39. minucie opuścić plac gry. Po tym meczu popadł w konflikt z trenerem Tadeuszem Forysiem. Poszło o… buty. Wszyscy gracze reprezentacji za występ w meczu z RFN otrzymali od związku nowe buty Adidasa. Wszyscy, oprócz Floreńskiego, który został kontuzjowany. Obrońca Górnika Zabrze potraktował całe wydarzenie jako osobisty afront, uniósł się honorem i postanowił więcej z trenerem Forysiem nie współpra-cować. Na powołania odpowiadał zwol-nieniami lekarskimi lub odmawiał gry.Stefan Floreński przyjął powołanie do drużyny olimpijskiej w 1960 r. Prawdopo-dobnie było to spowodowane faktem, że prowadził ją samodzielnie drugi z trene-rów-selekcjonerów jean Prouff. jednakże z powodu kontuzji nie wystąpił ani minuty w żadnym z trzech rozegranych przez Po-laków spotkań w turnieju olimpijskim.Po powrocie z igrzysk Stefan Floreński w dalszym ciągu nie grał w reprezentacji. Ostatecznie powrócił do niej jeszcze raz

    XXXI letnie Igrzyska Olimpij-skie w Rio de janeiro dobiegły końca. Największa impreza sportowa na świecie jak za-wsze porwała kibiców i dała wiele powodów do radości. Dlatego warto przypomnieć, że w bogatej historii igrzysk olimpijskich znajduje się bar-dzo wiele zabrzańskich akcen-tów, a nawet nie tylko akcen-tów, ale ważnych akapitów.

    Zapomniani zabrzańscy olimpijczycySPORTOWCy Z NASZeGO MIASTA NIejeDNOKROTNIe DOSTARCZAlI NAM WIelKICh eMOCjI

    foto

    : Muz

    eum

    Mie

    jski

    e w

    Zab

    rzu

    foto

    : Muz

    eum

    Mie

    jski

    e w

    Zab

    rzu

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 23

    lekcja historii

    w wieku 34 lat, po ośmiu latach przerwy, w wygranym meczu towarzyskim z Irlan-dią na Stadionie Śląskim (30 października 1968 r.). Nieprzerwanie jednak grał w Gór-niku przez całe lata 60., świętując kolejne sukcesy. Po zakończeniu kariery przez kil-ka lat pracował w klubie jako trener, lecz zdecydował się na wyjazd do Niemiec, gdzie już pozostał.

    Trzeci spośród rezerwowych na olimpia-dzie dla odmiany nie jest piłkarzem, lecz lekkoatletą. Urodzony 27 marca 1965 r. w Zabrzu Robert Kurnicki od 12. roku życia trenował lekkoatletykę w Górniku Zabrze. Startował w konkurencjach biegowych: sprintach (100 i 200 m) oraz biegach przez płotki (60 i 110 m). W 1986 r. zdobył tytuł mistrza Polski w sztafecie 4 x 100 m, a rok później zanotował pierwsze poważne suk-cesy indywidualne: halowe wicemistrzo-stwo Polski na 60 m ppł. oraz udział w ha-lowych Mistrzostwach europy w lievin. W 1988 r. zdobył tytuł mistrza Polski na 60 m ppł. z dobrym czasem 7,71 s.Po zdobyciu tytułu mistrzowskiego nad zdolnym lekkoatletą zawisły czarne chmu-ry. Został posądzony o stosowanie niedo-zwolonego dopingu i zdyskwalifikowany na dwa lata. Co prawda winy nie udało się udowodnić i po pół roku zdjęto dyskwali-fikację, lecz przerwa w treningach nieco zatrzymała rozwój zawodnika. Niezłymi czasami udało mu się wywalczyć miejsce w składzie reprezentacji Polski na między-państwowy mecz lekkoatletyczny z Fin-landią, lecz jego współpraca ze związkiem nie rokowała na dalsze sukcesy i wsparcie. W tej sytuacji liczący już 25 lat sprinter podjął decyzję o emigracji do Niemiec, gdzie zamierzał kontynuować karierę.W Niemczech reprezentował barwy TV Wattenscheid, z którym dość szybko się-gnął po pierwsze sukcesy. W 1992 i 1993 r. zdobył tytuł mistrza Niemiec na 200 m, w 1994 r. dodał tytuł halowego mistrza Niemiec na 200 m, a z klubową sztafetą 4 x 100 m sięgnął po tytuł mistrzowski aż czterokrotnie. Występując w barwach reprezentacji Niemiec trzykrotnie starto-wał w imprezach rangi mistrzowskiej (MŚ w Stuttgarcie 1993, MŚ w Goeteborgu w 1995 i hMe w Paryżu w 1994). Dobre wy-niki i stabilna forma sprawiły, że w 1996 r. został powołany do składu niemieckiej sztafety 4 x 100 m na igrzyska w Atlancie. liczący wówczas 31 lat zawodnik nie wy-startował jednak w biegach finałowych, pozostając jedynie rezerwowym zawodni-kiem sztafety. Rok później zakończył spor-tową karierę. damian halmer Muzeum Miejskie w Zabrzu

    wła

    snoś

    ć M

    uzeu

    m M

    iejs

    kieg

    o w

    Zab

    rzu

    TAK ByŁO, TAK jeST, CZylI ZABRZe NA DAWNej I WSPóŁCZeSNej FOTOGRAFII

    Gmach skrył się w zieleniSą miejsca, które codziennie mijamy w drodze do pra-cy czy szkoły. Nie zastanawiamy się wtedy zazwyczaj, jak wyglądały one kiedyś. Tym razem zatrzymajmy się w centrum naszego miasta.Archiwalna fotografia przedstawia budynek mieszczący obecnie siedzi-bę firmy DB Cargo Polska. efektowny gmach nie stracił na przestrzeni lat swych atutów i nadal robi spore wrażenie. Zmieniło się natomiast znacz-nie jego otoczenie. Niewielkie przed laty drzewka rozrosły się tak, że bu-dynek wręcz tonie dziś w zieleni. gor

    efektowny gmach przy dzisiejszej ul. Wolności...

    ...po latach schował się za drzewami

    foto

    : jer

    zy P

    rzyb

    ysz

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201624

    wokół nas

    Górnik Zabrze jest jedynym klubem w kra-ju, który Puchar Polski zdobył na własność. Podobne aspiracje ma legia Warszawa. jej marzenia przekreślili jednak w tym roku zabrzanie. A z jak silnym zawodni-kiem musieli się zmierzyć, niech świadczy fakt, że stołeczny klub awansował właśnie do fazy grupowej ligi Mistrzów.– Kiedy schodziliśmy na przerwę, czuliśmy wsparcie. Czuć było zrozumienie i wiarę. Słowa pochwały należą się naszym mło-dym piłkarzom. Cieszę się, że wygrali-śmy, ale i dobrze się zaprezentowaliśmy – mówił po meczu trener Marcin Brosz. – Górnik Zabrze udowodnił, że walka do samego końca przynosi efekty. Ambit-na gra pokazała, że drużyna prowadzo-na przez Marcina Brosza ma potencjał. Szczególnie cieszy, że wszystkie bramki dla Górnika strzelili zawodnicy, którzy

    kilka lat temu zdobyli tytuł wicemistrza Polski juniorów starszych w barwach Górnika Zabrze – podkreślała prezy-dent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Kolejny sprawdzian w walce o Puchar Polski czeka zabrzan 20 września. Pił-karze Górnika podejmować będą wtedy na własnym stadionie Wigry Suwałki, drużynę ze szczytu tabeli rozgrywek I ligi. Podczas meczu bezcenne będzie wsparcie Trójkolorowych, których teraz ma być jeszcze więcej dzięki nowemu programowi lojalnościowemu.– Trójkolorowi to program integrują-cy i zrzeszający kibiców Górnika Zabrze z przedsiębiorcami i firmami wspierający-mi klub, w którym obie strony czerpią ko-rzyści z przystąpienia do projektu – mówi

    Tomasz Masoń, dyrektor ds. marketin-gu Górnika Zabrze. – Przystąpienie do programu to koszt 50 złotych w skali ca-łego sezonu. W zamian kibice otrzymują szeroką ofertę rabatową uwzględniającą zarówno produkty typowo klubowe, jak i możliwość uzyskiwania rabatów w punk-tach partnerskich – dodaje.Karty można kupować zarówno drogą elektroniczną, za pośrednictwem stro-ny bilety.arenazabrze.pl, jak i w sta-cjonarnych punktach sprzedaży (Sklep Kibica oraz punkty kasowe na prome-nadzie stadionu od strony ul. Damrota). gor, wg

    To była solidna porcji emocji i heroiczny bój o zwycięstwo! W meczu 1/16 Pucharu Pol-ski Górnik Zabrze po pierw-szej połowie schodził z boiska przegrywając z legią Warsza-wa 0:2. Po przerwie podniósł się z kolan i doprowadził do dogrywki, by ostatecznie zwy-ciężyć 3:2. W kolejnej rundzie będziemy podejmować pro-wadzące w rozgrywkach I ligi Wigry Suwałki.

    PO ZACIęTej WAlCe GóRNIK ZABRZe WyelIMINOWAŁ Z RyWAlIZACjI O TROFeUM leGIę WARSZAWA

    W meczu z legią piłkarze Górnika pokazali, że mają w sobie spory potencjał

    „Trójkolorowi” to program lojalnościowy zapewniający sporo różnorodnych zniżek

    foto

    : jer

    zy P

    rzyb

    ysz

    foto

    : Gór

    nik

    Zabr

    ze

    foto

    : jer

    zy P

    rzyb

    ysz

    Trójkolorowo w Pucharze Polski

    Radość zawodników z Roosevelta

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/2016 25

    – Bardzo się cieszymy,

    że Arek tak się rozwija – mówi Łu-

    kasz Milik, brat piłka-rza. – W nowym klubie nie

    będzie miał łatwo, bo to bar-dzo wymagające miejsce, ale wyzwania są piękne w życiu i trzeba je podejmować – dodaje.– Jestem dumny, że z kimś takim grałem, że ktoś taki jest moim kolegą – podkreśla Konrad Nowak, zawodnik Gór-nika, który występował w Zabrzu razem z Arkiem Mili-kiem. – Arek nie jest człowiekiem, który bazuje na talencie.

    Bardzo dużo pracuje. Ogromny talent oczywi-ście ma, ale do niego dokłada niesamowitą pracę. Jest człowiekiem, który po wyznaczeniu

    sobie jakiegoś celu dąży do niego i nie poprzestanie, dopóki go nie

    osiągnie – dodaje.

    Wiceprezy-dent Zabrza Krzysztof le-wandowski zwraca uwagę, że najważ-niejsza nie jest kwota transferu, ale fakt,

    że Arek Mili trafił do bardzo mocnej ligi. – To bardzo ważny krok w karierze, ale myślę, że to nie jest ostatnie słowo Arkadiusza Mili-ka – uśmiecha się Krzysztof lewandowski.Znajomi i przyjaciele Arka Milika zgodnie zwracają uwagę na skromność i konse-kwencję w dążeniu do celu młodego pił-karza. – To prawdziwy profesjonalista mło-dego pokolenia – uważa jan Banaś, legen-darny piłkarz Górnika. – Jego skromność

    i ciężka praca zaprocentowały. Z pewnością zasłużył na taki kontrakt – dodaje.

    Arkadiusz Milik podpisał z SSC Napoli 5-letni kontrakt. Według nieoficjalnych informacji włoski klub zapłacił za polskiego zawodni-

    ka Ajaxowi Amsterdam 32 miliony euro. Oznacza to, że 22-letni napastnik został

    najdroższym polskim piłkarzem w hi-storii. Na jego sprzedaży skorzysta

    także Górnik Zabrze, do którego kasy ma wpłynąć ponad 300

    tys. euro. Na włoskich bo-iskach Arek Milik będzie

    występować z numerem 99 na koszulce. Z tym

    samym grał w Górni-ku Zabrze.

    gor

    ZnakoMity debiUt

    już za sprawą swego debiuto-wego występu w Serie A Arek Mi-lik został okrzyknięty bohaterem SSC Napoli. W meczu z AC Milan Polak zdobył dwie bramki, a jego klub wygrał 4:2. Mili wpisał się na listę strzelców w 18. i 33. minu-cie. – Ten mecz to było piekło. Ale liczy się zwycięstwo. A mnie stać na jeszcze więcej. Mogę grać le-piej! – tak Arek Milik skomento-wał na portalach społecznościo-wych ligowy pojedynek Napoli – AC Milan.

    wokół nas

    jeszcze niedawno zdoby-wał bramki dla Górnika Zabrze, teraz podbija stadiony europy! Grają-cy ostatnio w barwach Ajaxu Amsterdam Arka-diusz Milik został kupio-ny przez SSC Napoli. Włoski klub zapłacił za niego 32 miliony euro. To najwyższa kwota transferu za polskiego piłkarza w historii!

    ByŁy NAPASTNIK GóRNIKA ZABRZe NAjDROżSZyM POlSKIM PIŁKARZeM W hISTORII

    błyskawicZna kariera

    Arkadiusz Milik urodził się 28 lutego 1994 r. w Tychach. jest wychowankiem Rozwoju Katowice. W lipcu 2011 r. trafił do Gór-nika Zabrze. W barwach klubu z Roosevelta rozegrał 38 meczów i zdobył 11 bramek. W grudniu 2012 r. przeszedł do Bayeru leverku-sen, skąd został wypożyczony do FC Augsburg, a następnie do Ajaxu Am-sterdam. Arkadiusz Milik 31 razy zagrał w drużynie narodowej, zdobywając dla Polski 11 bramek.

    Arek Milikpodbija Włochy!

    foto:

    jerzy

    Przy

    bysz

  • Nasze Zabrze Samorządowe 9/201626

    sport

    Od kwietnia do lipca w akcji zachęcającej do aktywności fizycznej, a jednocześnie do pomagania potrzebującym, wzięło udział blisko dwa tysiące mieszkańców Bytomia, Częstochowy, Płocka, Wrocła-wia i Zabrza, którzy pokonali łącznie pra-wie 500 tysięcy kilometrów. Przez cztery miesiące trwania programu uczestnicy, jeżdżąc na rowerze, biegając i uprawia-jąc nordic walking, wytworzyli około 25 milionów watogodzin (25 MWh) energii. Taka ilość energii pozwoliłaby przeje-chać samochodem elektrycznym około 170 tysięcy kilometrów.– W ciągu czterech miesięcy akcji zebraliśmy cztery razy tyle energii, co w całej pierwszej edycji w 2013 roku. Jesteśmy bardzo zado-

    woleni, że nasza inicjatywa cieszy się tak dużym zainteresowaniem, a mieszkańcy wszystkich miast chętnie biorą udział w tej charytatywnej akcji. Łącznie od kwietnia do końca lipca uczestnicy programu urucho-mili aplikację ponad 53 tysiące razy, czyli średnio 434 razy dziennie – mówi jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum.W klasyfikacji ogólnej, w której sumowa-na jest energia uzyskana poprzez biega-nie, jazdę na rowerze i spacery nordic

    walking, nadal prowadzi Zabrze, wyprze-dzając Bytom. Pozycji nie zmieniła też Częstochowa, a tabelę zamykają Płock oraz Wrocław. Wśród dyscyplin sporto-wych największą popularnością cieszyła się jazda na rowerze przed bieganiem i nordic walking. W pierwszej dziesiątce najlepszych indywidualnych uczestni-ków znajduje się czterech honorowych dawców energii z Zabrza oraz po trzy osoby z Częstochowy i Płocka.