314
EDITH WHARTON WIEK NIEWINNOŚCI IPWZN Print Lublin Przełożyła: Urszula Łada - Zabłocka

Wharton Edith - Wiek niewinności

Embed Size (px)

Citation preview

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 1/314

EDITH WHARTON

WIEK NIEWINNOŚCIIPWZN Print Lublin

Przełożyła: Urszula Łada - Zabłocka

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 2/314

KSIĘGA I

I

Pewnego styczniowego wieczoru w ocz!tkac" lat siede#dziesi!tyc" w $kade#ii

%uzyczne& Nowego 'orku #iała wyst!i( w )*au+cie, "ristine Nilsson.

%/wiło si01 co rawda1 o wystawieniu g#ac"u nowe& 2ery1 kt/ra

ws/łzawodniczyłaby z 2era#i wielkic" stolic euroe&skic" od wzgl0de#

kosztowno+ci i rzeyc"u1 &ednakże elegancki +wiat rad był sotyka( si0 zi#! w lożac"

oczciwe& stare& $kade#ii1 wybityc" wyblakł! urur! i złote#. 3onserwaty+ci lubili &! za

to1 że &est #ała i niewygodna1 dzi0ki cze#u nie +ci!ga )nowyc" ludzi, 1 kt/ryc" Nowy

'ork zaczynał si0 l0ka(1 c"o( w gruncie rzeczy ku ni# lgn!ł. 4enty#entali+ci rzywi!zani

byli do nie& ze wzgl0du na zwi!zki "istoryczne i #uzyczne oraz +wietn! akustyk01 tak

bardzo roble#atyczn! w salac" budowanyc" dla słuc"ania #uzyki.

5ył to ierwszy wyst0 %ada#e Nilsson te& zi#y1 a tyc"1 kt/rzy zebrali si01 by &e&

osłuc"a(1 codzienna rasa okre+liła &ako )wy&!tkowo +wietn! ubliczno+(, : rzybyli

+liski#i1 za+nieżony#i ulica#i w rywatnyc" karetac"1 w rodzinnyc" rzestronnyc"

landac" czy skro#nie&szyc"1 lecz bardzie& dogodnyc" )karetac" 5rowna,. Przybycie do

oery )karet! 5rowna, uc"odziło za r/wnie szykowne1 &ak rzybycie własny# owoze#1

a od&azd ty# sa#y# +rodkie# loko#oc&i #iał t0 ogro#n! zalet01 że #ożna si0 było

6wywołu&!c rzy okaz&i żartobliw! aluz&0 do de#okratycznyc" zasad7 w+lizn!( do

ierwsze& z brzegu karety1 #iast wyczekiwa(1 aż zaczerwieniony od dżinu i zi#na nos

wo8nicy własnego o&azdu bły+nie od ortykie# $kade#ii.

Wła+ciciele wyożyczalni owoz/w1 wiedzeni genialn! intuic&!1 dokonali odkrycia1że $#erykanie szybcie& ucieka&! od rozrywki1 niż do nie& +iesz!.

W #o#encie gdy Newland $rc"er otworzył drzwi loży klubowe&1 kurtyna odniosła

si0 ukazu&!c scen0 ogrodow!. Nie było owodu1 dla kt/rego #łody człowiek nie #/głby

rzy&+( wcze+nie&1 &ako że &adł obiad o si/d#e& tylko z #atk! i siostr!1 a ate# alił sobie

wolniutko cygaro w gotyckie& bibliotece o oszklonyc" sza9ac" na ksi!żki z czarnego

orzec"a i krzesłac" z wysoki#i oarcia#i. 5ył to &edyny ok/& w do#u1 w kt/ry# ani$rc"er ozwalała ali(. "odziło &ednak gł/wnie o to1 że Nowy 'ork stanowił #etrooli01

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 3/314

a Newland doskonale +wiado# był tego1 że we wszystkic" #etrooliac" )rzecz!

niewła+ciw!, &est z&awia( si0 wcze+nie& w 2erze a to1 czy było co+ )wła+ciwe, 1 czy nie1

odgrywało r/wnie ważn! rol0 w Nowy# 'orku $rc"era Newlanda1 &ak niezbadana siła

tote#/w1 kt/re rzed tysi!ca#i lat kierowały losa#i &ego rao&c/w.;rugi ow/d &ego s/8nienia odyktowały wzgl0dy osobiste. %itr0żył czas nad

cygare#1 &ako że był urodzony# dyletante# i bardzie& wyra9inowane zadowolenie dawało

#u oczekiwanie rzy&e#no+ci niż &e& urzeczywistnienie.

<y# raze# c"odziło o rzy&e#no+( szczeg/lnie delikatne& natury1 &ak zreszt!

wi0kszo+( &ego rzy&e#no+ci a w ty# rzyadku c"wila1 kt/re& wyczekiwał1 była tak

rzadka i tak radosna... że gdyby zsync"ronizował swo&e rzybycie z kierownikie#sceniczny# ri#adonny1 nie #/głby si0 z&awi( w $kade#ii w bardzie& znacz!cy#

#o#encie1 &ak wła+nie kiedy +iewała: )3oc"a... nie koc"a... koc"a, 1 głose# brz#i!cy#

czysto &ak oranna rosa1 rozsyu&!c łatki stokrotek.

2czywi+cie +iewała )%=a#a, 1 a nie )3oc"a, 1 odk!d nieodważalne i

niekwestionowane rawo #uzycznego +wiata wy#agało1 żeby nie#iecki tekst

9rancuskic" oer1 wykonywanyc" rzez szwedzkic" artyst/w1 był tłu#aczony na włoski1 ato dla leszego zrozu#ienia rzez #/wi!c! o angielsku ubliczno+(. Newlandowi

zdawało si0 to r/wnie naturalne1 &ak wszystkie inne utarte zwycza&e1 na kt/ryc" oierało

si0 całe &ego życie odobnie &ak obowi!zek używania do włos/w dw/c" szczotek w

srebrne& orawie z &ego #onogra#e# w bł0kitne& e#alii i okazywania si0 w

towarzystwie z kwiatkie# 6na&leie& z gardeni!7 w butonierce.

)%=a#a... non #=a#a... )- +iewała ri#adonna1 a ko>cowe )#=a#a, wyrzuciła z

siebie z wybuc"e# triu#9u&!ce& #iło+ci1 i rzycisn!wszy do ust z#i0te stokrotki uniosła

swe ogro#ne oczy ku c"ytre#u obliczu #ałego cie#nego *austa - aoula1 kt/ry w

9ioletowy#1 aksa#itny#1 rzyciasny# kubraczku i czaeczce koloru +liwki usiłował

wygl!da( r/wnie zwycza&nie i naturalnie1 &ak &ego niewinna o9iara.

$rc"er Newland1 oiera&!c si0 o +cian0 loży1 odwr/cił oczy od sceny i badał ilnie

wzrokie# #ie&sca o drugie& stronie sali. $kurat ?is a ?is #iała swo&! loż0 starsza ani

%ansonowa %ingott1 kt/re& #onstrualna wrost otyło+( nie ozwalała &uż od dawna

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 4/314

bywa( w 2erze1 ale kt/r! zawsze w uroczyste wieczory rerezentowali #łodsi

członkowie rodziny. ;zisie&szego wieczoru ierwszy rz!d w loży za&#owały: &e& synowa1

żona Lo?ella1 i c/rka1 ani Welland. 4oza tyc" rzystro&onyc" w brokaty #atron

skro#nie wyc"ylała si0 #łodziutka dziewczyna w bieli1 utkwiwszy ała&!cy wzrok wscenicznyc" koc"ankac". 3iedy +iewane rzez ani! Nilsson )%=a#a, rozbrz#iewało w

#ilcz!ce& sali 6odczas arii )3wiatki1 owiedzcie &e&, zawsze cic"ły roz#owy w lożac"71

oliczki dziewczyny okryły si0 ru#ie>ce#1 kt/ry rzesun!ł si0 ku brwio#1 aż o i0kne

sloty włos/w i słyn!ł ku &e& #łody# iersio#1 ta# gdzie na&#odnie&sz! tiulow! c"ust0

sinał kwiat gardenii.

4u+ciła wzrok na leż!cy na &e& kolanac" wsaniały bukiet konwalii i Newlandsostrzegł1 &ak koniuszka#i alc/w w białe& r0kawiczce dotkn0ła delikatnie kwiat/w.

Powstrzy#ał westc"nienie zasoko&one& #0skie& r/żno+ci i wzrok &ego zn/w owr/cił

ku scenie.

Nie żałowano koszt/w na scenogra9i01 kt/ra została uznana za i0kn! nawet

rzez wytrawnyc" bywalc/w sal oerowyc" Paryża i Wiednia. ałe rosceniu# aż o

scen0 było rzybrane turkusow! #ateri!. Po+rodku1 w sy#etrycznyc" koczykac"1uszysty zielony #ec" rzegradzały kołki od krokieta1 tworz!c odszycie krzew/w

u9or#owanyc" na kształt drzew o#ara>czowyc"1 lecz rzystro&onyc" wielki#i r/żowy#i

i czerwony#i r/ża#i. 2lbrzy#ie bratki1 znacznie wi0ksze od r/ż i rzyo#ina&!ce

kwieciste stuły1 &akie ara9ianki "a9tu&! dla eleganckic" duc"ownyc"1 wyłaniały si0 z #c"u

od r/żany#i krzewa#i tu i /wdzie stokrotka zaszczeiona na gał!zce r/ży rozkwitała

bu&nie &ak &e& rzodkowie wy"odowani rzez Lut"era 5urbanka.

Po+r/d tego zac"wyca&!cego ogrodu stała %ada#e Nilsson w białe& kasz#irowe&

szacie obra#owane& bł0kitny# atłase#1 w siatce na włosac" utkane& z niebieskic" nici1 a

 &e& starannie zalecione grube warkocze sływały na #u+linowy staniczek. 4u+ciwszy

wzrok słuc"ała na#i0tnyc" błaga> aoula i udawała szczery brak zrozu#ienia dla &ego

za#iar/w1 ilekro(1 słowe# lub so&rzenie#1 rzekonywa&!co wskazywał na okno arteru

zgrabne& willi wyłania&!ce& si0 o rawe& stronie sceny.

3oc"anek@ - roz#y+lał Newland &ego so&rzenie ow0drowało zn/w ku

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 5/314

dziewczynie z konwalia#i. - 2na nawet nie #a o&0cia1 o co tu c"odzi. - 2bserwował &e&

za9ascynowan! #łod! twarzyczk0 z dreszczykie# osiadacza1 u kt/rego du#a z

własnego #0skiego wta&e#niczenia #ieszała si0 z ełny# czci szacunkie# dla &e&

bezbrzeżne& niewinno+ci.50dzie#y czytali raze# )*austa, nad włoski#i &eziora#i - #y+lał1 nie&asno ł!cz!c

scen0 ro&ektowanego #iesi!ca #iodowego z arcydzieła#i literatury1 &ako że

rzedstawienie tego lanu narzeczone& stanowiło &ego #0ski rzywile&. Wła+nie owego

oołudnia %ay Welland dała #u do zrozu#ienia1 że &est )rzyc"ylna, 6u+wi0cony w

Nowy# 'orku zwrot w dziewcz0cyc" wyznaniac"71 i natyc"#iast w wyobra8ni zobaczył &!

u swego boku w &akie&+ scenie ze stare& euroe&skie& czarowne& sztuki1 rzeskaku&!c nadsraw! ier+cionka zar0czynowego1 narzecze>skiego ocałunku i #arsza z

)Lo"engrina,.

Nie życzył sobie1 by rzyszła ani Newlandowa była głutaskie#. Pragn!ł1 żeby

6rzy &ego +wiatły# wływie7 rozwi&ała sw/& towarzyski takt i zalety1 u#ożliwia&!ce &e&

rzestawanie z na&oularnie&szy#i #0żatka#i )#łodego okolenia, 1 w+r/d kt/ryc"

anował owszec"ny zwycza& rzyci!gania "ołd/w #0żczyzn1 a &ednocze+nieżartobliwego ic" odrzucania. Adyby tak si0gn!ł do gł0bi swe& r/żno+ci 6co czase#

zdarzało #u si0 robi(71 znalazłby ta# życzenie1 by żona była tak obyta i tak skora do

odobania si01 &ak owa za#0żna da#a1 kt/re& uroki usidliły &ego wyobra8ni0 na rzeci!g

dw/c" wolno łyn!cyc" 9ascynu&!cyc" lat. 2czywi+cie nie bior!c od uwag0 owe& lekkie&

słabo+ci1 kt/ra o#al nie rzekre+liła życia te& biedaczki i nie osuła &ego własnyc"

lan/w na cał! zi#0.

'ak #ogło si0 narodzi( to cudo z oł!czenia ognia i lodu i osta( si0 na ty#

surowy# +wiecie - nigdy nie o+wi0cił czasu1 by si0 nad ty# zastanowi(.

'ednakże cieszył si01 że odtrzy#u&e taki ogl!d bez analizowania go1 onieważ

wiedział1 że tak sa#o uważa&! ci wszyscy starannie uczesani1 w +nieżnobiałyc"

ka#izelkac" z kwiatka#i w butonierkac" dżentel#eni1 kt/rzy &eden za drugi# wc"odzili

do klubowe& loży1 wy#ieniali z ni# rzy&acielskie ozdrowienia i zwracali swe krytyczne

lornetki na kr!g a>1 stanowi!cyc" wytw/r tego syste#u. Newland uważał1 że w

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 6/314

srawac" intelektualnyc" i artystycznyc" stoi niew!tliwie o wiele wyże& niż te wybrane

okazy nowo&orskie& +#ietanki towarzyskie& rawdoodobnie czytał wi0ce&1 roz#y+lał

wi0ce&1 a nawet widział wi0ce& +wiata niż kt/rykolwiek so+r/d tyc" #0żczyzn. 3ażdy z

osobna rzyznawał si0 do swo&e& niższo+ci1 lecz w gro#adzie rerezentowali )Nowy'ork, 1 i rzez zwykł! #0sk! solidarno+( akcetował ic" doktryn0 zwan! #oralno+ci! we

wszystkic" &e& rze&awac".

zuł instynktownie1 że w ty# wzgl0dzie #ogłoby by( kłootliwe - a także w zły#

tonie - wyst0owanie z własny# zdanie#.

- Na "onor@ - wykrzykn!ł Lawrence Le99erts odwraca&!c gwałtownie lornetk0 od

sceny. Lawrence Le99erts był na&wyższy# autorytete# odno+nie )9or#, w Nowy# 'orku.Z ewno+ci! o+wi0cił wi0ce& czasu niż ktokolwiek inny na studiowanie tego

intrygu&!cego i 9ascynu&!cego zagadnienia1 ale sa#e studia nie #ogły stanowi( o &ego

całkowite& i wszec"stronne& ko#etenc&i w te& dziedzinie. Wystarczyło tylko so&rze( na

niego1 ocz!wszy od wydatnego czoła i zakr0conyc" i0knie1 bu&nyc" w!s/w1 a

sko>czywszy na długic"1 w!skic" stoac" w lakierkac"1 kt/re uzuełniały &ego s#ukł! i

eleganck! sylwetk01 by nabra( rze+wiadczenia1 że zna&o#o+( )9or#, #usi by(wrodzona u człowieka1 kt/ry otra9i tak wytworny ubi/r nosi( z tak! niedbało+ci! i

zac"owywa( si0 tak wynio+le z r/wnie u&#u&!c! grac&!. 3iedy+ owiedział o ni# &eden z

 &ego wielbicieli: )'e+li ktokolwiek #/głby decydowa(1 kiedy si0 nosi czarny krawat do

wieczorowego ubrania1 a kiedy nie1 to tylko Lawry Le99erts,. $ co do wyższo+ci lakierk/w

nad anto9la#i z lakierowane& sk/ry1 zwanyc" )oB9orda#i, 1 to &ego autorytatywne zdanie

nie odlegało dyskus&i.

- %/& 5oże@ - wykrzykn!ł Le99erts i w #ilczeniu odał swo&! lornetk0 stare#u

4illertonowi 'acksonowi.

Newland1 id!c za wzrokie# Le99ertsa1 sostrzegł ze zdu#ienie#1 iż okrzyk ten

sowodowało o&awienie si0 w loży ana %ingott nowe& osoby. 5yła to s#ukła kobieta1

troc"0 niższa od %ay Welland br!zowe g0ste ukle włos/w okala&!ce &e& skronie

rzytrzy#ywał diade#. <o rzybranie głowy1 kt/re rzydawało &e& odobie>stwa do

cesarzowe& '/ze9iny1 odcinało si0 wyra8nie od granatowe& welurowe& sukni artystycznie

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 7/314

+ci!gni0te& od biuste# sznure# i si0te& staro+wieck! brosz!. Wła+cicielka owego

niezwykłego stro&u1 kt/ra zdawała si0 by( całkowicie nie+wiado#a zainteresowania1 &akie

budzi1 rzez c"wil0 stała o+rodku loży dyskutu&!c z ani! Welland1 czy owinna za&!(

#ie&sce te& ostatnie& w ierwszy# rz0dzie1 w rawy# rogu wreszcie1 z lekki#u+#iec"e#1 usiadła w &edny# rz0dzie ze szwagierk! ani Welland1 ani! Lo?ellow!

%ingott1 kt/ra siedziała w drugi# rogu loży.

Pan 4illerton odał na owr/t lornetk0 Le99ertsowi. ały klub odwr/cił si0

instynktownie1 czeka&!c1 co starszy an owie1 &ako że stary an 'ackson był r/wnie

wielki# autorytete# w srawac" rodzinnyc"1 &ak Lawrence Le99erts w srawac" )9or#,.

Znał wszystkie genealogie rodzinne w Nowy# 'orku i nie tylko otra9ił wy+wietla( taksko#likowane zagadnienia1 &ak owi!zania #i0dzy %ingotta#i 6rzez <"orley/w7 z

;allasa#i z Południowe& 3aroliny i okrewie>stwo starsze& gał0zi <"arley/w 9iladel9i&skic"

z "i?ersa#i z $lbany 6od żadny# ozore# nie #iesza( z %ansone# "i?erse#

Uni?ersity Place71 lecz otra9ił r/wnież wyliczy( gł/wne cec"y każde& z tyc" rodzin tak na

rzykład1 legendarne sk!stwo #łodsze& gał0zi Le99erts/w 6tyc" z Long Island7 czy

9ataln! skłonno+( Cus"wort"/w do rodukc&i tyc" głuic" zaałek czy c"orob0syc"iczn! o&awia&!c! si0 w każdy# nast0ny# okoleniu "i?ers/w z $lbany1 z

kt/ry#i ic" nowo&orscy kuzyni nie c"cieli zawiera( #ałże>stw1 oza nieszcz0sny#

wy&!tkie# biedne& %edory %anson1 kt/ra &ak wszystki# było wiado#o... ale rzecież &e&

#atka oc"odziła z Cus"wart"/w.

Poza ty# g!szcze# 9a#ili&nyc" drzew an 4illerton nosił o#i0dzy swoi#i

w!ski#i zaadni0ty#i skronia#i1 od uszyst! strzec"! srebrzystyc" włos/w1 cały

re&estr skandal/w i ta&e#nic1 &akie tylko #!ciły soko&ne wody nowo&orskiego

towarzystwa w ci!gu ostatnic" i0(dziesi0ciu lat.

Czeczywi+cie tak daleko si0gały &ego wiado#o+ci i tak doskonał! #iał a#i0(1 że

uznawano go za &edynego człowieka1 kt/ry #/gł owiedzie(1 ki# narawd0 był ten

bankier 'uliusz 5eau9ort i co si0 stało z rzysto&ny# 5obe# 4icere#1 o&ce# stare& ani

%ansonowe& %ingott1 kt/ry znikn!ł w tak ta&e#niczy sos/b 6z duż! su#! ieni0dzy

należ!cyc" do trustu7 w niesełna rok o +lubie1 tego sa#ego dnia1 kiedy i0kna

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 8/314

tancerka "isza>ska1 +wi0c!ca triu#9y w stare& 2erze na 5attery1 odłyn0ła statkie# na

3ub0. 'ednakże te ta&e#nice1 &ak i wiele innyc"1 były szczelnie za#kni0te w szu9ladkac"

a#i0ci ana 'acksona1 bowie# żywe oczucie "onoru nie ozwalało #u owtarza(

niczego1 co było +ci+le rywatn! ta&e#nic!1 a oza ty# w ełni zdawał sobie sraw01 że &ego reutac&a człowieka dyskretnego stwarza #u #ożliwo+ci do wykrywania tego1 co

c"ciał wiedzie(.

Z te& to rzyczyny loża klubowa zastygła na&wyra8nie& w nieewno+ci1 gdy an

4illerton 'ackson oddawał lornetk0 Le99ertsowi. Przez c"wil0 w #ilczeniu sogl!dał na

ełn! atenc&i gru0 za#glony#i niebieski#i oczy#a1 osłoni0ty#i rzez starcze

ożyłkowane owieki1 o czy# z na#aszczenie# #usn!ł w!sa i owiedział o rostu:- Nie rzyuszczałe#1 żeby %ingattowie c"cieli si0 w to #iesza(...

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 9/314

II

Podczas tego kr/tkiego eizodu Newland oadł w stan &akiego+ dziwnego

zakłootania.

5yło to irytu&!ce1 że akurat w te& loży1 kt/ra skuiała na sobie nieodzieln! uwag0

całe& łci brzydkie& Nowego 'orku1 siedziała &ego narzeczona o#i0dzy swo&! #atk! i

ciotk!. Pocz!tkowo nie #/gł rozozna( da#y w stro&u z okresu esarstwa ani też o&!(1

dlaczego &e& obecno+( wywołu&e takie odniecenie. Lecz rate# rzyszło ol+nienie1 a

wraz z ni# rzebiegł go nagły dreszcz oburzenia. ;orawdy1 kt/ż #/głby rzyuszcza(1

że %ingattowie c"cieliby si0 w to #iesza(@

$ &ednak c"cieli. 5ez w!tienia. ic"e ko#entarze za &ego leca#i nie

ozostawiały żadnyc" w!tliwo+ci1 iż owa #łoda kobieta &est kuzynk! %ay Welland1

kuzynk!1 kt/r! zawsze nazywano w rodzinie )t! biedn! Dllen 2lensk!,. $rc"er wiedział1

że owr/ciła z Duroy zaledwie rzed dwo#a dnia#i słyszał r/wnież od anny Welland1

że odwiedziła 6nawet c"0tnie7 biedn! Dllen1 kt/ra zatrzy#ała si0 u stare& ani %ingott.

$rc"er całkowicie arobował solidarno+( rodzinn!1 a na&bardzie& godn! odziwu cec"!

%ingott/w była zdecydowana obrona kilku czarnyc" owiec1 kt/re wydał ic" nieskazitelny

r/d. 4erce #0żczyzny nie było #ałostkowe ani ozbawione szlac"etno+ci i cieszył si01

że &ego rzyszła żona nie owodu&e si0 9ałszyw! ruderi! okazu&!c urze&#o+(

6rywatnie7 swe& nieszcz0+liwe& kuzynce &ednakże co innego rzy&#owa( "rabin0

2lensk! w rodzinny# gronie1 a co innego okazywa( &! ublicznie1 i to &eszcze w

2erze1 w &edne& loży z #łod! dziewczyn!1 kt/re& zar0czyny z ni#1 Newlande#

$rc"ere#1 #iały by( ogłoszone w na&bliższyc" tygodniac"@ Nie1 czuł to sa#o1 co stary4illerton 'ackson - uważał1 że %ingottowie nie owinni si0 w to #iesza(.

Naturalnie wiedział1 że cokolwiek człowiek o+#ieliłby si0 owiedzie( 6oza

granica#i Pi!te& $lei7 o stare& ani %ansonowe& %ingott1 #atriarc"ini rodu1 byłoby

ryzykowne. Zawsze odziwiał t0 wysok!1 #a&estatyczn! starsz! da#01 kt/ra1 c"ociaż

była tylko 3atarzyn! 4icer ze 4taten Island i &e& o&ciec w ta&e#niczyc" okoliczno+ciac"

okrył si0 niesław!1 ozbawiona zar/wno ieni0dzy1 &ak i odowiednie& ozyc&i1 by ludziezdołali &e& to zao#nie(1 skoligaciła si0 z głow! bogatsze& linii rodu %ingott/w1 wydała

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 10/314

swo&e dwie c/rki za #!ż za cudzozie#c/w 6włoskiego #arkiza i angielskiego bankiera7.

Ukoronowanie# &ednak &e& odwagi stało si0 wybudowanie obszernego do#u z

 &asnokre#owego ka#ienia 6wtedy gdy uznawano tylko iaskowiec1 odobnie &ak

noszenie 9raka wył!cznie o ołudniu7 w nierzyst0ny# dziki# zak!tku1 niedalekoentral Park.

Zagraniczne c/rki starsze& ani %ingott stały si0 legend!. Nigdy nie rzy&ec"ały1

by odwiedzi( #atk01 kt/ra1 &ak wiele os/b o czynny# u#y+le i silne& woli1 b0d!c osob!

otył! i rowadz!c! osiadły tryb życia1 9ilozo9icznie ozostawała w do#u. $ do# koloru

bite& +#ietanki 6na&rawdoodobnie& wzorowany na rywatnyc" "otelac" aryskie&

arystokrac&i7 stał tuta& &ako wido#y dow/d &e& #oralne& odwagi1 ona za+ kr/lowała w ni#w+r/d stylowyc" #ebli srzed Cewoluc&i i a#i!tek z <uileries z okresu anowania

Ludwika Naoleona 6gdzie błyszczała w swyc" latac" +rednic"7 tak soko&nie1 &ak gdyby

nie było w ty# nic szczeg/lnego1 że #ieszkała na <rzydzieste& zwarte& ulicy albo że

#iała okna 9rancuskie1 kt/re otwierały si0 &ak drzwi1 a nie rzez odnoszenie.

Wszyscy 6wł!cznie z ane# 4illertane# 'acksone#7 byli zgodni1 że stara

3atarzyna nigdy nie osiadała urody - daru1 kt/ry w oczac" Nowego 'orkuusrawiedliwiał każdy sukces i wybaczał wiele słabostek. Nieżyczliwi owiadali1 że tak

 &ak &e& i#ienniczka1 caryca1 drog0 do sukcesu zdobyła sił! woli i osc"ło+ci! serca1 a także

czy#+ w rodza&u wyniosłe& bezwzgl0dno+ci1 kt/r! w ewny# stoniu usrawiedliwiały

obycza&no+( i dosto&e>stwo1 &akie cec"owały &! w życiu rywatny#. Pan %anson %ingott

u#arł1 gdy #iała zaledwie dwadzie+cia osie# lat1 a ieni!dze )obwarował

zastrzeżenia#i, owodowany ostrożno+ci!1 &akie zrodziła &ego gł0boka nieu9no+( wobec

4icer/w. Lecz +#iała #łoda wdowa szła nieustraszenie swo&! drog!1 obraca&!c si0 ze

swobod! w obcy# towarzystwie1 wyda&!c c/rki za #!ż w 5/g wie &ak zesutyc" i

#odnyc" kołac"1 blisko rzestawała z ksi!ż0ta#i i a#basadora#i1 utrzy#ywała

9a#iliarne stosunki z aista#i1 rzy&#owała +iewaczki oerowe i była zau9an!

rzy&aci/łk! %ada#e <aglioni a rzez cały ten czas 6&ak to ierwszy obwie+cił 4illertan

'ackson7 na &e& reutac&i nie było nawet cienia i zawsze dodawał1 iż rzyna&#nie& w ty#

wzgl0dzie r/żniła si0 od te& wcze+nie&sze& 3atarzyny.

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 11/314

Pani %ingott od dawna szcz0+liwie udało si0 odziedziczy( 9ortun0 #0ża i od /ł

wieku żyła w dostatku. Lecz wso#nienia o ocz!tkowyc" taraatac" srawiły1 że stała

si0 nad#iernie oszcz0dna i dlatego1 kiedy kuowała sukni0 czy &aki+ #ebel1 dbała

zawsze1 żeby to było na&rzednie&szego gatunku1 i nie oddawała si0 c"wilowy#rzy&e#no+cio# stołu. ;latego też1 aczkolwiek ze skra&nie r/żnyc" owod/w1 &e& &edzenie

było r/wnie skro#ne &ak u ani $rc"er1 a wina wiernie #u sekundowały. 3uzyni uznali1 że

niedostatek &e& stołu dyskredytu&e dobre i#i0 %ingott/w1 kt/re zawsze ł!czyło si0 z

wystawny# życie#. Nie#nie& nie rzestano zac"odzi( do nie& na )gotowe dania, i kieski

sza#an1 a w odowiedzi na rotesty syna Lo?ella 6kt/ry usiłował ratowa( rodzinn!

reutac&0 zatrudnia&!c na&leszego c"e9 w Nowy# 'orku7 zwykle odowiadała ze+#iec"e#:

- Po c/ż zatrudnia( aż dw/c" dobryc" kuc"arzy w &edne& rodzinie1 teraz kiedy

wydała# za #!ż dziewcz0ta i nie #og0 &ada( sos/wE

Newland1 zatoiony w takic" #y+lac"1 raz &eszcze skierował so&rzenie na loż0

%ingott/w. 4ostrzegł1 że ani Welland i &e& bratowa s! zwr/cone w stron0 /łkola

swoic" krytyk/w z t! #ingottowsk! alo#b1 kt/r! stara 3atarzyna wa&ała w całe swo&ele#i0 i kt/re& tylko %ay Welland si0 srzeniewierzyła1 lekko si0 ru#ieni!c 6#oże

dlatego1 że zdawała sobie sraw01 że on &! obserwu&e7 wobec owagi sytuac&i.

Przyczyna tego za#ieszania siedziała ełna grac&i w rogu loży1 oczy #iała utkwione w

scenie i odsłaniała rzy lekki# oc"yleniu do rzodu ra#iona i iersi odrobin0 wi0ce&1 niż

Nowy 'ork był rzyzwycza&ony ogl!da(1 w każdy# razie u da#1 kt/re #iały owody

życzy( sobie1 by racze& ic" nie zauważano.

;la Newlanda $rc"era &edn! z na&okronie&szyc" rzeczy był wyst0ek rzeciwko

;obre#u 4#akowi1 te#u dalekie#u b/stwu1 kt/rego zwycza&ny# i wido#y# zast0c! i

rzedstawiciele# była *or#a. 5lada i oważna twarz %ada#e 2lenskie& rze#awiała do

 &ego wyobra8ni1 wygl!dała odowiednio do te& okaz&i i do &e& nieszcz0+liwe& sytuac&i1 lecz

to1 że suknia 6bez c"usty7 zsun0ła si0 z &e& szczułyc" ra#ion1 na&wyra8nie& go

szokowało i #artwiło. <rudno #u było ogodzi( si0 z #y+l!1 że %ay &est narażona na

wływ te& #łode& kobiety1 kt/ra &est tak beztroska wobec wy#og/w ;obrego 4#aku.

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 12/314

- 2statecznie - usłyszał kt/rego+ z #łodyc" #0żczyzn siedz!cyc" za ni# 6każdy

roz#awiał odczas sceny %e9isto9elesa z %art!7 - ostatecznie1 co si0 wła+ciwie takiego

zdarzyłoE

- No c/ż1 orzuciła go. Nikt nie usiłu&e te#u zarzecza(.- <o odobno straszny brutalE - ci!gn!ł dale& /w #łody roz#/wca1 szczery i

otwarty <"orley1 kt/ry na&widocznie& rzygotowywał si0 do wisania na list0 obro>c/w

da#.

- 4traszliwy. Poznałe# go w Nicei - owiedział Lawrence Le99erts autorytatywnie. -

Na w/ł saraliżowany siwowłosy cynik... racze& ładna głowa1 lecz rozbiegane oczy.

Powie# wa# &edno1 że &ak nie #a kobiety1 to kolekc&onu&e orcelan0. Podobno łacikażd! cen0 za &edn! i za drug!.

Wszyscy wybuc"n0li +#iec"e#1 o czy# #łody obro>ca zaytał:

- No1 a co ote#E

- /ż1 ote# ona zwi!zała si0 z &ego sekretarze#.

- $c" tak@ - obro>cy zrzedła #ina.

- 'ednakże to nie trwało długo. W kilka #iesi0cy /8nie& usłyszałe# od nie&1 że#ieszka sa#otnie w Wenec&i. Wiado#o #i1 że Lo?ell %ingott o&ec"ał1 żeby &! zabra(.

%/wił1 że &est okronie nieszcz0+liwa. <o w orz!dku... ale takie aradowanie o

2erze1 to całkie# inna srawa.

- %oże - zaryzykował #łody <"orley - czu&e si0 zbyt nieszcz0+liwa1 żeby

ozostawała sa#a w do#uE

Wyowied8 owitano ozbawiony# szacunku +#iec"e#1 #łodzieniec słon!ł

krwisty# ru#ie>ce# i usiłował rzybra( wygl!d1 &aki eleganccy ludzie nazywa&! double

entendre.

- W każdy# razie to dziwne1 żeby rzyrowadza( ann0 Welland - owiedział

kto+ cic"o1 zerka&!c na $rc"era.

- 2c"1 to &eden z unkt/w ka#anii. 5ez w!tienia rozkaz babki - za+#iał si0

Le99erts. - 3iedy stara da#a co+ robi1 robi to su#iennie.

$kt si0 ko>czył i w loży zaanowało og/lne oruszenie. Nagle Newland oczuł1 że

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 13/314

#usi zdecydowanie rzyst!i( do akc&i. Zaragn!ł by( ierwszy# #0żczyzn!

wc"odz!cy# do loży ani %ingott1 ogłosi( oczeku&!ce#u +wiatu o swoic" zar0czynac" z

%ay Welland1 zobaczy( &! #i#o wszelkic" niedogodno+ci1 w &akie #ogła &! wci!gn!(

nienor#alna sytuac&a kuzynki ten nagły i#uls kazał #u odrzuci( wszelkie skruuły iw!tliwo+ci i o0dzi( rzez czerwone korytarze na drugi koniec budynku.

Ady wszedł do loży1 oczy &ego naotkały wzrok anny Welland dostrzegł1 że

zrozu#iała &ego obudki1 &akkolwiek godno+( rodziny1 kt/r! obo&e uważali za

na&cennie&sz! cnot01 nie ozwoliła &e& owiedzie( #u tego. złonkowie ic" +wiata żyli w

at#os9erze niewyra8nyc" i#likac&i i e9e#erycznyc" subtelno+ci1 a 9akt1 że on i ona

rozu#ieli si0 nawza&e# bez sł/w1 zdanie# #łodego człowieka rzybliżał ic" bardzie& niż &akiekolwiek wy&a+nienia. 'e& oczy #/wiły: )Cozu#iesz1 cze#u #a#a #nie

rzyrowadziła,. $ &ego odowiadały: )Za nic w +wiecie by# nie c"ciał1 żeby+ została w

do#u,.

- Znasz #o&! siostrzenic01 "rabin0 2lensk!E - sytała ani Welland1 gdy

wy#ieniała u+cisk dłoni ze swy# rzyszły# zi0cie#. $rc"er skłonił si01 nie wyci!ga&!c

r0ki1 zgodnie ze zwycza&e#1 gdy si0 było rzedstawiany# da#o#.Dllen 2lenska r/wnież z lekka skin0ła głow!1 złożywszy dłonie w &asnyc"

r0kawiczkac" na wac"larzu z orlic" i/r. Powitawszy ani! Lo?ellow! %ingott1 ostawn!

blondyn0 w szeleszcz!cyc" atłasac"1 usiadł rzy swe& narzeczone& i sytał +ciszony#

głose#: - %a# nadzie&01 że owiedziała+ %ada#e 2lenskie& o naszyc" zar0czynac"E

"c01 żeby każdy to wiedział1 i ozw/l #i ogłosi( &e dzisie&szego wieczoru na balu.

<warzyczka anny Welland or/żowiała niczy# &utrzenka i dziewczyna so&rzała

na niego rozro#ieniony# wzrokie#. - 'e+li otra9isz nakłoni( #a#0 - owiedziała. - $le

dlaczego by z#ienia( to1 co &uż zostało ustaloneE

- %ilczał1 lecz oczy &ego wyrażały odowied81 a ona #/wiła w dalszy# ci!gu

u+#iec"a&!c si0 coraz +#iele&: - 4a# owiedz #o&e& kuzynce. Udziela# ci ozwolenia.

%/wiła1 że bawiła si0 z tob!1 gdy byli+cie &eszcze dzie(#i.

2dsun0ła si0 z krzesłe#1 by zrobi( #u rze&+cie1 a on szybko1 troc"0

ostentacy&nie1 ragn!c1 by cała sala #ogła to widzie(1 usadowił si0 u boku "rabiny

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 14/314

2lenskie&.

- 3iedy+ bawili+#y si0 raze#1 nierawdażE - zagadn0ła zwraca&!c ku nie#u

oważne so&rzenie. - 5ył an niezno+ny# c"łoce#. $ raz to ocałował #nie an za

drzwia#i. $le &a koc"ała# si0 w a>ski# kuzynie1 Fandie Newlandzie1 kt/ry nigdy na#nie nawet nie so&rzał. - Wzrok &e& bł!dził o lożac" w kształcie odkowy. - 'akże #i to

wszystko tuta& rzyo#ina... widz0 ic" w u#ac" i długic" antalonac" - owiedziała z

nieznaczny# obcy# akcente#1 a oczy &e& zn/w socz0ły na &ego twarzy.

%iały rzy&e#ny wyraz i #łody człowiek był zaskoczony1 że #ogły w tak gorsz!cy

sos/b rzedstawia( obraz dosto&nego trybunału1 wobec kt/rego1 w ty# wła+nie

#o#encie1 toczyła si0 &e& srawa. Nic nie #ogło by( bardzie& w zły# gu+cie niżi#ertynenc&a nie w or0. 2dowiedział wi0c troc"0 sztywno:

- <ak1 bardzo długo ani nie było.

- 2c"1 całe wieki1 aż tak długo - owiedziała - że wyda&e #i si01 &akby# u#arła i

została ogrzebana1 a to stare drogie #ie&sce &est niebe#. - $rc"er z niewiado#yc"

owod/w uznał to &ako &eszcze bardzie& ozbawiona - szacunku sos/b rzedstawiania

nowo&orskiego towarzystwa.

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 15/314

III

2dbywało si0 to niez#iennie i zawsze tak sa#o.

Pani 'uliuszowa 5eau9ort w wiecz/r swego dorocznego balu nigdy nie o#ieszkała

z&awi( si0 w 2erze rzeczywi+cie wydawała zawsze bal w ten wiecz/r1 aby

zadoku#entowa( swo&! całkowit! niezależno+( od obowi!zk/w do#owyc" oraz to1 że

osiada sztab służby1 kt/ra odczas &e& nieobecno+ci otra9i zorganizowa( całe rzy&0cie

z na&drobnie&szy#i szczeg/ła#i.

;o# 5eau9ort/w należał do nielicznyc" w Nowy# 'orku1 kt/ry osiadał sal0

balow! 6&eszcze wcze+nie& nawet niż ani %ansonowa %ingott i Geadly "i?ersowie7.

Zaczynano wła+nie uważa( za )rowinc&onaliz#, woskowanie odł/g w salonie i

usuwanie #ebli na i0tro1 w zwi!zku z czy# osiadanie sali balowe&1 kt/ra była używana

w &edny# tylko celu i rzez trzysta sze+(dziesi!t cztery dni w roku była za#kni0ta na

głuc"o1 a ozłacane krzesła składano w k!cie i żyrandole c"owano w skrzyni1 stanowiło

niezarzeczaln! wyższo+( i zdawało si0 reko#ensowa( wszystko1 co było godne

ubolewania w rzeszło+ci 5eau9ort/w.

Pani $rc"er1 kt/ra z zaałe# rzeistaczała swo&! towarzysk! 9ilozo9i0 na

#aksy#y1 owiedziała kiedy+:

- Wszyscy #a#y swoic" ulubionyc" rostaczk/w...

- I c"ociaż owiedzenie było bardzo +#iałe1 rzyznawano #u w cic"o+ci

słuszno+( w wielu ekskluzywnyc" kołac". $le 5eau9ortowie1 +ci+le #/wi!c1 nie byli

ro+ci niekt/rzy owiadali1 że byli czy#+ gorszy#. Pani 5eau9ort rzeczywi+cie należała

do &edne& z na&bardzie& godnyc" szacunku rodzin w $#eryce. 5yła urocz! Cegin! ;allas6z tyc" z Południowe& 3aroliny71 i0kno+ci! bez osagu rzedstawion! nowo&orskie#u

towarzystwu rzez &e& kuzynk01 nierozważn! %edor0 %anson1 kt/ra #a&!c na&lesze

c"0ci zawsze oełniała nietakty. Ady było si0 sokrewniony# z %ansona#i i

Cus"wort"a#i1 #iało si0 droit de cite 6&ak to nazwał an 4illerton 'ackson1 kt/ry bywał w

<uileries7 w nowo&orski# towarzystwie ale czyż nie straciło si0 tego o+lubia&!c 'uliusza

5eau9ortaEPytanie1 ki# był 5eau9ortE Uc"odził za $nglika1 był #iły1 rzysto&ny1 oanowany1

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 16/314

go+cinny i rozważny. Przybył do $#eryki zaoatrzony w listy oleca&!ce od angielskiego

zi0cia stare& ani %ingott1 bankiera1 i szybko ugruntował sobie ozyc&0 w +wiecie

interes/w1 &ednakże #iał rozwi!złe obycza&e1 ostry &0zyk i ta&e#niczyc" rzodk/w. $le

kiedy %edora ozna&#iła o zar0czynac" swo&e& kuzynki z 5eau9orte#1 uznano to za &eszcze &eden szale>czy czyn w długi# re&estrze nierozważnyc" oczyna> biedne&

%edory.

Lecz szale>stwo r/wnie cz0sto bywa usrawiedliwione &ak #!dro+( i w dwa lata

o za#!ż/&+ciu uznano do# #łode& ani 5eau9ort za na&bardzie& wytworny do# w

Nowy# 'orku. Nikt dokładnie nie wiedział1 &aki cud to srawił. 5yła leniwa1 bierna1

kostyczna1 nawet uc"odziła za nudn! &ednakże ubrana &ak #odelka1 obwieszonaerła#i1 stawała si0 z każdy# rokie# #łodsza1 coraz bardzie& &asnowłosa i i0kna1

kr/lowała w #0żowski# ałacu z ci0żkiego1 cie#nego ka#ienia i +ci!gała do> cały +wiat

nie kiwn!wszy nawet swy# uier+cieniony# aluszkie#. Wta&e#niczeni owiadali1 że to

5eau9ort sa# #usztrował służb01 uczył sze9a kuc"ni1 &ak rzyrz!dza( nowe otrawy1

#/wił ogrodnikowi1 &akie #a "odowa( kwiaty do rzystra&ania stołu w &adalni i salonac"1

selekc&onował go+ci1 rzyrz!dzał oobiedni oncz i dyktował żonie kr/tkie li+ciki do &e&rzy&aci/ł. 'eżeli nawet tak było1 to te do#owe czynno+ci stanowiły rywatn! do#en01 a

wobec +wiata ukazywał si0 &ako beztroski i go+cinny #ilioner wkracza&!cy do swego

własnego salonu z #in! zaroszonego go+cia i #/wił:

- zyż gloksynie #o&e& żony nie s! cudowneE Zda&e si01 że &e dostała z 3ew

Aardens.

Wszyscy byli zgodni1 że sekret ana 5eau9orta olegał na u#ie&0tno+ci

rzec"odzenia do orz!dku dziennego nad niekt/ry#i srawa#i. %ożna było sobie

szeta(1 że )doo#/gł, #u w ouszczeniu $nglii #i0dzynarodowy bank1 w kt/ry# był

zatrudniony. Zni/sł te ogłoski r/wnie łatwo1 &ak i cał! reszt0 - c"ociaż su#iennie

a#eryka>skiego biznesu było nie #nie& wrażliwe niż &ego #oralny wzorzec -

rzezwyci0żył wszystko1 #iał cały Nowy 'ork w swoic" salonac" i od rzeszło

dwudziestu lat ludzie #/wili )id0 do 5eau9ort/w, taki# sa#y# zdecydowany# tone#1

 &ak wtedy1 gdy szli do ani %ansonowe& %ingott1 #a&!c &eszcze t0 ewno+(1 że dostan!

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 17/314

dzik! kaczk0 na gor!co i wyborne wina1 za#iast letniego1 nie #a&!cego nawet roku

Feu?e licHuot i odgrzewanyc" 9iladel9i&skic" krokiet/w.

$ wi0c ani 5eau9ort &ak zwykle ukazała si0 w swo&e& loży tuż rzed ari! z

kle&nota#i1 a kiedy i ty# raze#1 &ak zazwycza&1 odniosła si0 od koniec trzeciego aktu1narzuciła etol0 na swe i0kne ra#iona i wyszła1 Nowy 'ork wiedział1 iż &est to sygnał1 że

za /ł godziny rozocznie si0 bal.

<aki do#1 &aki #ieli 5eau9ortowie1 nowo&orczycy z du#! okazu&! cudzozie#co#1

zwłaszcza w wiecz/r dorocznego balu. 5eau9ortowie &ako nieliczni w Nowy# 'orku

osiadali własny czerwony dywan1 kt/ry rozo+cierali na stoniac" ic" wła+ni loka&e1 od

ic" własn! #arkiz!1 za#iast1 wyna&#owa( to wszystko wraz z krzesła#i do sali balowe& iza#awia( kolac&0. Zaocz!tkowali r/wnież zwycza&1 by da#y zde&#owały okrycia w

"allu1 a nie składały w syialni gosodyni1 i #ogły orawi( 9ryzur0 rzy o#ocy rurek

ogrzewanyc" na alniku gazowy#. 5eau9ort dawał do zrozu#ienia1 iż zakłada1 że

wszystkie rzy&aci/łki &ego żony osiada&! oko&/wki1 kt/re dba&! o to1 by ic" anie były

coi99ees1 kiedy wy&eżdża&! z do#u.

Poza ty# do# był zalanowany z taki# roz#ac"e#1 że do sali balowe&1 za#iastrzeciska( si0 w!ski# korytarze# 6tak &ak u "i?ers/w71 kroczyło si0 uroczy+cie rzez

usytuowane w a#9iladzie salony 6koloru #orskie& wody1 kar#azynu i bouton d=or7 widz!c

 &uż z daleka wielora#ienne żyrandole1 kt/ryc" blask odbi&ał si0 w l+ni!cyc" arkietac"1 a

w gł0bi oranżeri01 gdzie ka#elie i ogro#ne arocie rozo+cierały swe bogate listowie

onad krzesła#i z czarno - złotego ba#busa.

Newland $rc"er1 &ak rzystało #łode#u człowiekowi &ego ozyc&i1 rzybył z

niewielki# o/8nienie#. Zostawił okrycie loka&o# w &edwabnyc" o>czoc"ac"

6o>czoc"y były &edn! z kilku +#iesznostek 5eau9ort/w71 z#itr0żył c"wil0 w bibliotece

obwieszone& kurdybana#i1 zastawione& #ebla#i inkrustowany#i #osi!dze#1 szylkrete#

i z #alac"itu1 gdzie gaw0dziło kilku an/w1 nakłada&!c r0kawiczki balowe1 aż w ko>cu

doł!czył do go+ci1 kt/ryc" witała ani 5eau9ort w rogu kar#azynowego salonu.

$rc"er był na&wyra8nie& odenerwowany. Nie oszedł do swego klubu o 2erze

6&ak zwykli czyni( #łodzi eleganci71 a że wiecz/r był i0kny1 udał si0 na sacer Pi!t!

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 18/314

$le&!1 ni# skierował swe kroki w stron0 do#u 5eau9ort/w. Narawd0 obawiał si01 że

%ingottowie #og! osun!( si0 troc"0 za daleko że rzeczywi+cie babka każe i#

rzyrowadzi( "rabin0 2lensk! na bal.

Z tonu1 w &aki# roz#awiano w klubowe& loży1 o&!ł1 &ak oważny# byłoby tobł0de# i c"ociaż był teraz bardzie& niż kiedykolwiek zdecydowany )wy&a+ni( sraw0 do

ko>ca, 1 nie odczuwał &uż takie& rycerskie& gotowo+ci1 by broni( kuzynki swe& narzeczone&1

 &ak rzed kr/tk! z ni! roz#ow! w 2erze.

5ł!dz!c o salonie koloru bouton d=or 6gdzie 5eau9ort #iał +#iało+( owiesi(

)Zwyci0sk! #iło+(, 1 bardzo dyskusy&ny akt kobiecy 5ouguereau7

$rc"er natkn!ł si0 na ani! Welland i &e& c/rk01 kt/re stały w obliżu drzwi salibalowe&. <a# &uż o&edyncze ary +lizgały si0 o l+ni!ce& osadzce - +wiatło woskowyc"

+wiec adało na wiru&!ce tiulowe suknie1 na dziewcz0ce gł/wki rzystro&one w

na&#odnie&sze kwiaty1 na oszała#ia&!ce egrety z i/r lub drogic" ka#ieni i kunsztowne

coi99ures #łodyc" #0żatek1 na błyszcz!ce gorsy koszul i r0kawiczki ze sk/rki glace.

Panna Welland1 kt/ra na&wyra8nie& za#ierzała rzył!czy( si0 do ta>cz!cyc"1

zatrzy#ała si0 w rogu z bukiete# konwalii w r0ce 6nie #iała żadnyc" innyc" kwiat/w7 &e& twarz była troc"0 blada1 oczy łon0ły szczery# odniecenie#. Wok/ł nie& zebrała si0

 &uż gruka #łodyc" #0żczyzn i dziewcz!t1 +#iano si0 i żartowano1 a sto&!ca troc"0 na

uboczu ani Welland u+#iec"ała si0 ełna u#iarkowane& arobaty. Na&wyra8nie& anna

Welland ozna&#iła wła+nie o swoic" zar0czynac"1 odczas gdy &e& #atka e#anowała

rodzicielsk! niec"0ci!1 &ak na&bardzie& stosowna na tak! okoliczno+(.

$rc"er rzystan!ł na c"wil0. <o rzecież na &ego wyra8ne życzenie doszło do ic"

ogłoszenia1 a &ednak nie tak by sobie życzył1 żeby dowiadywano si0 o &ego szcz0+ciu.

2głaszanie zar0czyn w duszne& i gwarne& sali balowe&1 do tego &eszcze tak zatłoczone&1

było odarcie# ic" z i0knyc" kwiat/w inty#no+ci1 kt/ra winna towarzyszy( srawo#

na&bliższy# sercu. 'ego rado+( była tak gł0boka1 że to lekkie &e& z#!cenie nie

ozostawiło nawet +ladu niezadowolenia. $le ragn!łby1 żeby w og/le nie była #!cona.

Pełn! satys9akc&0 zna&dował w ty#1 że %ay odzielała &ego uczucia. 'e& oczy socz0ły

na ni# błagalnie i #/wiły: )Pa#i0ta&1 tak ost0u&e#y1 &ak trzeba,.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 19/314

aden ael nie znalazłby szybsze& odowiedzi w sercu $rc"era. Nie#nie& ragn!ł1

by ic" działanie wyływało z &akic"+ wznio+le&szyc" obudek1 a nie ze wzgl0du na biedn!

Dllen 2lensk!. Aruka zebrana wok/ł anny Welland rozst!iła si0 ze znacz!cy#i

u+#iec"a#i1 robi!c #u rze&+cie rzy&!wszy gratulac&e orowadził narzeczon! na+rodek sali balowe& i ob&!ł &e& kibi(.

- $ teraz &uż nie #usi#y roz#awia( - owiedział u+#iec"a&!c si0 do &e& u9nyc"

oczu1 gdy łyn0li na soko&nyc" )*alac" ;una&u,.

Nie odowiedziała. 'e& wargi drżały w u+#iec"u lecz oczy ozostały dalekie i

oważne1 &akby zaatrzone w &ak!+ nieuc"wytn! wiz&0.

- Na&droższa - szen!ł $rc"er rzytula&!c &! #ocnie&. Wo&ono w niego oddzieci>stwa1 że ierwsze godziny narzecze>stwa1 nawet s0dzone na sali balowe&1 #a&!

w sobie &ak!+ owag0 i +wi0to+(. 'akież inne życie b0dzie wi/dł rzy boku te& niewinne&1

ro#ienne& i dobre& dziewczyny@

Po ta>cu ara narzeczonyc" ow0drowała do oranżerii. Usiedli za wysok!

ażurow! +cian! aroci i ka#elii1 Newland rzycisn!ł do ust &e& dło> w r0kawiczce.

- Widzisz1 zrobiła# tak1 &ak rosiłe+ - owiedziała:- 2c" tak1 nie #ogłe# si0 doczeka( - odarł z u+#iec"e#. Po c"wili dodał:

- Wolałby# tylko1 żeby to nie było na balu.

- <ak1 wie#. - 4o&rzała #u w oczy ze zrozu#ienie#. - $le #i#o wszystko...

nawet tu &este+#y wył!cznie sa#i1 rawdaE

- 2c"1 na&droższa... zawsze@ - wykrzykn!ł $rc"er.

Niew!tliwie zawsze go b0dzie rozu#ie( i zawsze #/wi( to1 co trzeba.

2dkrycie to rzeełniło kielic" &ego szcz0+cia i owiedział wesoło:

- Pragn0 ci0 ocałowa(1 a nie #og01 i to &est na&gorsze.

%/wi!c to roze&rzał si0 szybko o oranżerii1 a uewniwszy si01 że &est c"wilowo

usta1 oc"wycił &! w ra#iona i złożył rzelotny ocałunek na &e& ustac". "c!c złagodzi(

zuc"walstwo1 orowadził &! ku ba#busowe& kanace w #nie& odosobnione& cz0+ci

oranżerii i usiadłszy rzy nie& zrywał konwalie z &e& bukiecika. 4iedziała w #ilczeniu1 a u

st/ ic" leżał cały +wiat niczy# dolina ełna sło>ca.

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 20/314

- zy owiedziałe+ #o&e& kuzynce DllenE - sytała wreszcie1 &akby zbudzona z

gł0bokiego snu.

2ckn!ł si0 i rzyo#niał sobie1 że nie zrobił tego. 'aka+ nierzezwyci0żona

niec"0( owstrzy#ywała go od #/wienia o tyc" srawac" z t! dziwn! obc! kobiet!.- Nie1 nie #iałe# sosobno+ci - uknuł kła#stwo na oczekaniu.

- $"a@ - Wygl!dała na zawiedzion!1 lecz łagodnie skłaniała go1 by rzy&!ł &e& unkt

widzenia. - 'ednakże #usisz to zrobi(1 onieważ &a nie #og0. $ nie c"ciałaby#1 żeby

#y+lała...

- 2czywi+cie1 że nie. $le czy nie ty wła+nie owinna+ to zrobi(E

Zastanowiła si0.- <ak1 gdyby# zrobiła to w odowiedni# czasie. $le teraz1 kiedy nast!iła ewna

zwłoka1 s!dz01 że ty #usisz &e& wytłu#aczy(1 że na #o&! ro+b0 #iałe+ &e& owiedzie( w

2erze1 &eszcze zani# ogłosi#y to wszystko o9ic&alnie.

Inacze& #oże o#y+le(1 że zao#niała# o nie&. Widzisz1 należy do rodziny1 i tak

dawno &e& nie było1 że stała si0 troc"0... drażliwa.

$rc"er so&rzał na narzeczon! rozro#ieniony# wzrokie#.- %/& drogi aniele@ 2czywi+cie1 że &e& owie#@ - Poatrzył z lekk! obaw! w stron0

zatłoczone& sali balowe&. - $le &eszcze &e& nie udziałe#. zy rzyszłaE

- Nie1 w ostatnie& c"wili ostanowiła nie rzyc"odzi(.

- W ostatnie& c"wiliE - owt/rzył zdu#iony1 że - og/le #ogła bra( od uwag0 tak!

#ożliwo+(.

- <ak. 2na wrost uwielbia taniec - #łoda dziewczyna odarła o rostu. -

'ednakże doszła nagle do wniosku1 że &e& suknia &est nie do+( wytworna na bal1 c"ociaż

wszystkie uważały+#y1 że &est rze+liczna. Wobec tego ciotka #usiała &! zabra( do

do#u.

- $c"1 tak - #rukn!ł $rc"er obo&0tnie1 lecz uszcz0+liwiony. Nic go bardzie& nie

radowało w narzeczone&1 &ak &e& odwaga i zdecydowanie1 by za wszelk! cen0 ignorowa(

t0 )nierzy&e#n! sraw0, 1 w kt/r! obo&e zostali wci!gni0ci.

C/wnie dobrze &ak &a - roz#y+lał - zna rawdziw! rzyczyn0 nieobecno+ci swe&

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 21/314

kuzynki. 'ednakże nawet na&#nie&szy# geste# nie da# &e& nigdy odczu(1 iż wie#1 że na

reutac&i biedne& Dllen 2lenskie& rysu&e si0 skaza.

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 22/314

IV

W ci!gu nast0nego dnia składano ierwsze narzecze>skie wizyty1 &ak było w

zwycza&u. W tyc" srawac" nowo&orski rytuał był dokładny i niez#ienny.

Zgodnie z ni# Newland $rc"er ierwszy rzybył z #atk! i siostr! na zaroszenie

ani Welland1 ote# on1 ani Welland i %ay udali si0 do starsze& ani %ansonowe&

%ingott1 by otrzy#a( błogosławie>stwo czcigodne& antenatki.

Wizyta u ani %ingott była dla #łodego człowieka zawsze zabawny#

wydarzenie#. 4a# do# stanowił &uż "istoryczny doku#ent1 c"ociaż oczywi+cie nie tak

czcigodny1 &ak niekt/re stare rodzinne do#ostwa na Uni?ersity Place czy na ocz!tku

Pi!te& $lei. <a#te były autentycznie z JKM roku z onuro z"ar#onizowany#i dywana#i

w girlanely stulistnyc" r/ż1 z konsola#i z r/żanego drzewa1 łukowato skleiony#i

ko#inka#i o gzy#sac" z czarnego #ar#uru i sza9a#i biblioteczny#i z #a"oniu na

wysoki ołysk1 ty#czase# starsza ani %ingott1 kt/ra budowała sw/& do# /8nie&1

wyrzuciła wszystkie osagowe #asywne #eble i o#ieszała 9rywolne wy+ciełane

#ebelki z okresu Ii esarstwa ze sc"ed! o %ingottac". %iała zwycza& siadywania w

oknie salonu na arterze1 &ak gdyby wyczekiwała soko&nie1 co &e& rzyniesie życie i

#oda nadci!ga&!ca z /łnocy ku &e& sa#otny# drzwio#. "yba &ednak w ty#

oczekiwaniu nie rze&awiała o+iec"u1 była bowie# r/wnie cierliwa1 co u9na. %iała

absolutn! ewno+(1 że obecne łoty1 zwierzyna1 arterowe bary1 drewniane altanki w

zac"waszczonyc" ogrodac" i skały1 z kt/ryc" kozy obserwu&! t0 sceneri01 znikn! od

naore# rezydenc&i tak wsaniałyc" &ak &e& do# - a #oże 6należała do kobiet

bezstronnyc"7 nawet wsanialszyc" że kocie łby1 o kt/ryc" tocz! si0 stare rozklekotaneo#nibusy1 zostan! zast!ione gładki# as9alte#1 tak &ak to ludzie owiada&!1 że widzieli w

Paryżu. <y#czase#1 &ak każdy1 tak i ona zabiegała1 by u nie& bywano 6#ogła r/wnie

łatwo &ak 5eau9ortowie zaełnia( go+(#i swo&e oko&e1 bez otrzeby dodawania c"o(by

 &edne& ozyc&i do kolacy&nego #enu71 i wcale nie cieriała z owodu swo&ego

geogra9icznego odosobnienia.

2gro#ny rzybytek na wadze - kt/ry zacz!ł ost0owa( u nie& w wieku +redni#1a rzywodził na #y+l stru#ienie lawy zalewa&!ce& skazane na zagład0 #iasto - z#ienił &!

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 23/314

z ulc"ne&1 energiczne& #ałe& kobietki o kształtnyc" stoac" i cienkic" kostkac" w co+ tak

ogro#nego i dosto&nego &ak stworzony rzez natur0 9eno#en. Przy&0ła ten zalew otyło+ci

r/wnie 9ilozo9icznie &ak wszystkie swo&e dousty życiowe i teraz1 w odeszły# &uż wieku1

była nagrodzona ogl!da&!c w lustrze rawie ozbawian! z#arszczek gładk!owierzc"ni0 &0drnego1 r/żowobiałego ciała1 o+rodku kt/rego rzetrwały +lady #ałe&

twarzyczki1 &akby czeka&!ce& odkoania rzez odkrywc0. 3ilka kondygnac&i gładkic"

odbr/dk/w oadało ku oszała#ia&!cy# gł0bio# wci!ż &eszcze +nieżnobiałego łona

otulonego biel! #u+lin/w si0tyc" brosz! z #iniaturk! ostatniego ana %ingotta. $

wok/ł i oniże& wzbierały 9ale za 9al! czarnego &edwabiu na oarciac" rzestronnego

9otela1 na kt/ry# dwie #alutkie białe dłonie unosiły si0 niczy# #ewy na grzbieciewzburzonyc" bałwan/w.

Z owodu ci0żaru ciała ani %ingott od dawna &uż nie #ogła wc"odzi( ani

sc"odzi( o sc"odac" i z wła+ciw! sobie niezależno+ci! urz!dziła swo&e oko&e

rececy&ne na i0trze1 a sa#a 6z &askrawy# ogwałcenie# wszystkic" nowo&orskic"

zasad rzyzwoito+ci7 rzeniosła si0 na arter tak wi0c1 kiedy si0 usiadło w &e& saloniku1

ukazywał si0 niesodziewanie 6rzez drzwi zawsze otwarte i z odc"ylony#i ż/łty#iortiera#i z ada#aszku7 widok syialni z wielki# niski# łoże# rzybrany# odobnie &ak

kanaa i toaletka 9rywolny#i koronkowy#i 9albanka#i i lustre# w złoconyc" ra#ac".

'e& go+cie byli zdu#ieni i za9ascynowani inno+ci! tego urz!dzenia1 kt/re

rzywodziło na #y+l sceny z 9rancuskic" owie+ci1 z arc"itektoniczny#i szczeg/lika#i

stanowi!cy#i odniet0 do takic" 9rywolno+ci1 o &akic" rzeci0tne#u $#erykaninowi

nawet si0 nie +niło. <ak wła+nie kobiety żyły z koc"anka#i w dawnyc" nie#oralnyc"

s9erac"1 w aarta#entac"1 gdzie wszystkie oko&e zna&dowały si0 na &edny# i0trze1 i

tak sa#o żyli ic" nierzyzwoici krewni oisywani w ksi!żkac". 5awiło Newlanda 6kt/ry w

ta&e#nicy u#ie+cił w syialni ani %ingott #iłosne sceny z )%onsieur de arnors,7

ukazywanie &e& nieoszlakowanego życia w takie& scenerii cudzoł/stwa. Lecz #/wił sobie

ze szczery# odziwe#1 że gdyby zec"ciała #ie( koc"anka1 ta nieustraszona kobieta nie

zawa"ałaby si0 nawet rzez c"wil0.

Wszyscy odetc"n0li z ulg!1 że odczas wizyty narzeczonyc" nie było "rabiny

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 24/314

2lenskie& w salonie &e& babki. Pani %ingott wy&a+niła1 że wyszła.

o1 zważywszy1 że była i0kna słoneczna ogoda i godzina odowiednia na

robienie zaku/w1 #ożna było uzna( za nietakt ze strony sko#ro#itowane& kobiety.

Nie#nie& zaoszcz0dziło i# to zakłootania1 &akie sowodowałaby &e& obecno+(1 oraztego1 że wso#nienie nieszcz0+liwe& rzeszło+ci "rabiny #ogłoby rzuci( cie> na ic"

ro#ienn! rzyszło+(. Wizyta rzebiegała wi0c o#y+lnie1 tak &ak należało si0

sodziewa(. 4tara ani %ingott cieszyła si0 z zar0czyn1 kt/re1 od dawna rzewidywane

rzez czu&nyc" krewnyc"1 zostały starannie rozatrzone na radzie 9a#ili&ne&. Pier+cionek

zar0czynowy1 duży okazały sza9ir osadzony w delikatnyc" azurkac"1 sotkał si0 z &e&

niekła#any# zac"wyte#.- <o nowoczesna orawa. Naturalnie i0knie uwyukla ka#ie>1 ale wygl!da

troc"0 zbyt goło dla #oic" staryc" oczu - owiedziała ani Welland rzuca&!c swe#u

rzyszłe#u zi0ciowi o&ednawcze so&rzenie.

- 4taryc" oczuE U9a#1 że nie #asz na #y+li #oic" oczu1 #o&a drogaE Lubi0

wszelkie nowo+ci@ - wykrzykn0ła #atriarc"ini rodu unosz!c ka#ie> do swyc" #ałyc"

błyszcz!cyc" oczu1 kt/ryc" dotyc"czas nie oszeciły okulary. - 5ardzo udany - dodałazwraca&!c kle&not - bardzo odowiedni. Za #oic" czas/w uważano1 że wystarczy ka#ea

otoczona erełka#i. Lecz czyż &est to r0ka odowiednia do noszenia ier+cionka1 co1

drogi anieE - o#ac"ała sw! drobna r!czk! o #ałyc" ostryc" aznokciac" i zwałac"

starczego tłuszczu okala&!cyc" &e& rzegub niczy# bransolety z ko+ci słoniowe&. - %/& był

wykonany w Czy#ie rzez wielkiego *errigianiego. Powiniene+ był zrobi( ta# dla %ay.

Niew!tliwie by ci zrobił1 #o&e dziecko. 2na #a szerok! dło>1 to skutek tyc"

nowoczesnyc" sort/w1 kt/re rozci!ga&! wi!zadła1 ale sk/r0 #a biał!. $ kiedy odb0dzie

si0 weseleE - rzerwała utkwiwszy oczy w twarzy $rc"era.

- 2c" - #rukn0ła ani Welland1 a ty#czase# #łody człowiek1 u+#iec"a&!c si0 do

swe& narzeczone&1 odowiedział:

- <ak szybko1 &ak tylko #ożliwe. $ &e+li &eszcze ani zec"ce #nie orze(1 rosz0

ani...

- %usi#y i# da( czas1 żeby si0 troc"0 leie& oznali1 #a#o - wtr!ciła ani

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 25/314

Welland ze zrozu#iały# uczucie# niec"0ci1 na kt/re babka zarelikowała:

- Pozna(E 5zdury@ W Nowy# 'orku zawsze wszyscy zna&! si0 nawza&e#.

Pozw/l1 #o&a droga1 #łode#u człowiekowi ostawi( na swoi#1 nie czeka&1 aż

wino skwa+nie&e. Niec" si0 obior! rzed wielki# oste#. %og0 teraz zi#! dosta(zaalenia łuc1 a c"c0 wyda( weselne +niadanie@

<e nast0u&!ce o sobie deklarac&e były rzy&#owane z odowiedni#i ob&awa#i

zdziwienia1 niedowierzania i wdzi0czno+ci. Wizyta uływała w nastro&u u#iarkowane&

wesoło+ci1 gdy drzwi si0 otworzyły i weszła "rabina 2lenska1 ubrana w katurek i

łaszcz1 a za ni! nieoczekiwanie ukazał si0 'uliusz 5eau9ort.

W+r/d a> nast!iły #iłe kuzynowskie o#ruki owitalne1 a ani %ingottwyci!gn0ła ku bankierowi #odel *errigianiego. - 21 5eau9ort1 c/ż za niezwykły zaszczyt@

6Posiadała dziwaczny cudzozie#ski zwycza& zwracania si0 do #0żczyzn o nazwisku7.

- 3łania# si0. Pragn!łby#1 żeby si0 to #ogło zdarza( cz0+cie& - owiedział do+(

swobodnie i nonszalancko. - 'este# ci!gle za&0ty. $le sotkałe# "rabin0 Dllen na

%adison 4Huare i była tak urze&#a1 że ozwoliła #i sobie towarzyszy( aż do sa#ego

do#u.- 2c"1 #a# nadzie&01 że ten do# stanie si0 weselszy teraz1 kiedy &est Dllen@ -

wykrzykn0ła ani %ingott z godn! odziwu bezczelno+ci!. - Niec" an siada1 niec" an

siada1 5eau9ort. Przysu> ten ż/łty 9otel. $ teraz1 skoro &uż ana tu #a#1 c"ce osłuc"a(

na&nowszyc" loteczek. 4łyszała#1 że a>ski bal był wsaniały. Podobno zarosił an

ani! 4trut"ersE /ż1 sa#a &este# ciekawa i c"0tnie zobacz0 t0 kobiet0.

Zao#niała o swoic" członkac" rodziny1 kt/rzy wyc"odzili teraz do "allu

orzedzani rzez Dllen 2lensk!. 4tara ani %ingott zawsze darzyła 'uliusza 5eau9orta

wielki# odziwe#1 a w ic" c"łodny#1 do#inu&!cy# sosobie bycia i o#i&aniu ewnyc"

konwenans/w był ewien rodza& okrewie>stwa. <eraz gor!co ragn0ła si0 dowiedzie(1

co też skłoniło 5eau9ort/w do zaroszenia o raz ierwszy ani Le#uelowe& 4trut"ers1

wdowy o 9abrykancie asty do but/w1 kt/ra zeszłego roku owr/ciła z długiego obytu

w Duroie1 by rzyst!i( do obl0żenia "er#etyczne&1 #ałe& nowo&orskie& 9ortecy.

- 2czywi+cie1 &e+li an i Cegina &! zaraszacie1 to srawa załatwiona. No c/ż1

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 26/314

otrzebu&e#y +wieże& krwi i nowyc" ieni0dzy... Podobno ci!gle &est bardzo on0tna -

o+wiadczyła krwiożercza starsza ani.

Podczas gdy w "allu ani Welland i %ay nakładały 9utra1 $rc"er zauważył1 że

"rabina 2lenska sogl!da na niego z lekki#1 yta&!cy# u+#iec"e# w oczac".- Naturalnie &uż ani wie... o %ay i o #nie odezwał si01 odowiada&!c na &e&

rzeci!głe so&rzenie1 zażenowany. - Zbeształa #nie za to1 że nie rzekazałe# ani te&

wiado#o+ci owego wieczoru w 2erze. ;ostałe# rozkaz1 żeby# owiedział ani1 że

 &este+#y zar0czeni... ale nie zdołałe#... w taki# tłu#ie...

U+#iec" słyn!ł z oczu "rabiny 2lenskie& na &e& usta. Wygl!dała #łodzie&1

bardzie& rzyo#inała t0 zuc"wał!1 cie#nowłos! Dllen %ingott z okresu &ego latc"łoi0cyc".

- 2czywi+cie1 że wie#. 5ardzo si0 ciesz0. $le o ierwsze takic" rzeczy nie

ogłasza si0 w tłu#ie... - Panie stały &uż w rogu1 wi0c wyci!gn0ła do niego r0k0.

- ;o widzenia@ Prosz0 kt/rego+ dnia #nie odwiedzi( - rzekła nie suszcza&!c z

$rc"era wzroku.

'ad!c owoze# Pi!t! $le&! roz#awiali swobodnie o ani %ingott1 o &e& wieku1usosobieniu i r/żnyc" zac"wyca&!cyc" rzy#iotac". Nikt nie wso#niał o Dllen

2lenskie&. 'ednakże $rc"er wiedział1 że ani Welland #y+lała: <o bł!d ze strony Dllen1

żeby zaraz1 nast0nego dnia o rzybyciu1 aradowa( Pi!t! $le&! w orze1 kiedy &est

na&bardzie& zatłoczona1 #a&!c u boku 'uliusza 5eau9orta... $ #łody człowiek dodał w

duc"u: 'ednak ona owinna wiedzie(1 że #0żczyzna +wieżo zar0czony nie ugania si0 za

#0żatka#i. Nie#nie& skłonny &este# twierdzi(1 że w ty# +rodowisku1 w &aki# ona si0

obraca1 tak robi!... oza ty# nie robi! nic innego. I o#i#o tyc" kos#oolitycznyc"

ogl!d/w1 &aki#i si0 c"ełił1 dzi0kował niebioso#1 że &est nowo&orczykie#1 i got/w był

srzy#ierzy( si0 z każdy#1 kto wyznawał te sa#e zasady co on.

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 27/314

V

Nast0nego wieczoru na obiad do $rc"er/w rzybył stary an 4illerton 'ackson.

Pani $rc"er należała do kobiet nie+#iałyc" i unika&!cyc" towarzystwa1 ale lubiła

by( dobrze oin9or#owana o wszelkic" &ego oczynaniac". 'e& stary rzy&aciel1 an

4illerton 'ackson1 rzykładał si0 do +ledzenia oczyna> swoic" rzy&aci/ł z cierliwo+ci!

kolekc&onera i wiedz! rzyrodnika.

Nato#iast &ego siostra1 anna 4o"y 'ackson1 kt/ra z ni# #ieszkała i była

rzy&#owana rzez tyc" wszystkic"1 kt/rzy nie #ogli ozyska( sobie &e& tak ciesz!cego

si0 wzi0cie# brata1 rzynosiła do do#u okruc"y wielkic" lotek1 wyełnia&!cyc" z taki#

ożytkie# luki w &ego relac&i.

;latego też1 ilekro( co+ si0 takiego zdarzyło o czy# c"ciałaby wiedzie(1 ani

$rc"er rosiła ana 'acksona o rzybycie a onieważ zaszczycała swy#i zarosina#i

zaledwie kilka os/b i onieważ ona sa#a i &e& c/rka 'aney były wdzi0czny#i

słuc"aczka#i1 an 'ackson zazwycza& rzyc"odził sa#1 za#iast rzysyła( swo&! siostr0.

Adyby #/gł dyktowa( warunki1 to wybierałby wieczory1 kiedy nie było Newlanda. Nie

dlatego1 że #łody człowiek był nieurze&#y dla niego 6w klubie znako#icie si0 rozu#ieli71

ale czasa#i stary gaw0dziarz wyczuwał w Newlandzie ewn! skłonno+( do odważania

 &ego dowod/w1 czego nigdy nie rze&awiały da#y z te& rodziny.

Pan 'ackson1 &e+li doskonało+( &est osi!galna na ty# +wiecie1 życzyłby sobie

r/wnież1 żeby &edzenie odawane u ani $rc"er było troszk0 lesze.

Lecz w/wczas Nowy 'ork1 od tak dawna1 &ak tylko si0gała ludzka a#i0(1

odzielony był na dwie wielkie odstawowe gruy: %ingott/w i %anson/w i ic" klany1kt/rzy troszczyli si0 o &adło1 ubranie i ieni!dze1 i r/d $rc"er - Newland - ?an - der -

Luyden1 kt/ry oddawał si0 odr/żo#1 ogrodnictwu i lekturze na&leszyc" owie+ci i

atrzył z g/ry na osolitsze 9or#y rzy&e#no+ci.

2statecznie nie #ożna #ie( wszystkiego. 'e+li &adłe+ obiad u Lo?ell/w

%ingott/w1 dostawałe+ dzik! kaczk01 zu0 ż/łwiow! i wina gronowe u $deliny $rc"er

#ogłe+ sobie oroz#awia( o kra&obrazie ale&ski# i )%ar#urowy# *aunie, naszcz0+cie %adera $rc"era ołyn0ła &uż Przyl!dek. ;latego1 gdy od ani $rc"er nadeszły

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 28/314

rzy&azne zarosiny1 an 'ackson1 kt/ry1 był rawdziwy# eklektykie#1 owiedział &ak

zwykle do swo&e& siostry: - %a# lekk! niestrawno+( o ostatni# obiedzie u %ingott/w1

wobec tego dieta u $deliny dobrze #i zrobi.

Pani $rc"er1 od dawna owdowiała1 #ieszkała z syne# i c/rk! na Zac"odnie&;wudzieste& s#e& ulicy. A/rne i0tro było rzeznaczone dla Newlanda1 a dwie kobiety

tłoczyły si0 w cia+nie&szyc" oko&ac" na dole. W niez#!cone& "ar#onii gust/w i

interes/w "odowały arocie w szklanyc" kloszac"1 robiły ozdobne koronki i "a9towały

wł/czk! na lnie1 zbierały wyroby z błyszcz!ce& cera#iki z okresu rewoluc&i1

renu#erowały is#o )Aood Words, i czytały owie+ci 2uida=y1 dla rzywołania włoskie&

at#os9ery. Wolały te z życia wie+niak/w1 a to ze wzgl0du na oisy kra&obraz/w i czystyc"uczu(1 c"ociaż wła+ciwie lubiły owie+ci z życia ludzi z towarzystwa1 kt/ryc" #otywy

ost0owania i zwycza&e były bardzie& zrozu#iałe.

Wyrażały si0 surowo o ;ickensie1 kt/ry nigdy nie stał si0 dżentel#ene#1 i doszły

do wniosku1 że <"ackeray czu&e si0 #nie& ewnie w wielki# +wiecie niż 5ulwer1 o kt/ry#

notabene zaczynało si0 #/wi(1 że tr!ci #yszk!.

Pani i anna $rc"er były wielki#i #iło+niczka#i kra&obraz/w. Podczas swoic"rzadkic" odr/ży zagranic0 rzede wszystki# i# o+wi0cały sw/& czas1 zważywszy1 że

arc"itektura i #alarstwo to te#aty dla #0żczyzn i gł/wnie dla wykształconyc"1

czyta&!cyc" Cuskina. Pani $rc"er oc"odziła z Newland/w1 a #atka i c/rka były

odobne do siebie niczy# siostry i wedle owszec"ne& oinii - były rawdziwy#i

rzedstawicielka#i rodu Newland/w. Wysokie1 blade1 o w!tłyc" sadzistyc" ra#ionac"1

długic" nosac" i słodki# u+#iec"u na ustac" #iały w sobie oci0żał! dystynkc&01 &ak

niekt/re wyblakłe ortrety Ceynoldsa. Ic" 9izyczne odobie>stwo byłoby absolutne1

gdyby czarne brokaty nie oinały odstarzałe& e#bonoint ani $rc"er1 a br!zowo -

9ioletowe oeliny 'aney z każdy# rokie# nie zwisały coraz lu8nie& z &e& dziewicze&

ostaci.

Newland zdawał sobie sraw01 że od wzgl0de# u#ysłowy# nie były tak

całkowicie do siebie odobne1 &ak by na to wskazywał ic" identyczny sos/b bycia.

;ługie rzyzwycza&enie wynika&!ce ze ws/łzależne& zażyło+ci srawiło1 że #iały

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 29/314

odobny sos/b #/wienia i że obie zaczynały od )%a#a uważa, lub )'aney uważa, 1

zależnie od tego1 kt/ra z nic" życzyła sobie wyrazi( własn! oini0. $le w rzeczywisto+ci1

odczas gdy ogodny brak wyobra8ni ani $rc"er był owszec"nie znany i sotkał si0 z

akcetac&!1 'aney była skłonna do wzlot/w i zanik/w wyobra8ni1 kt/ryc" 8r/dło stanowiłytłu#ione na#i0tno+ci.

%atka i c/rka ub/stwiały si0 nawza&e# i ws/lnie czciły swego syna i brata.

Newland koc"ał &e z czuło+ci!1 ełn! skruc"y i ozbawion! wszelkiego krytycyz#u z

owodu ic" rzesadnego uwielbienia i cic"e& satys9akc&i1 &akie& z tego owodu doznawał.

Uważał1 że #i#o wszystko dobra to rzecz dla #0żczyzny1 gdy osiada autorytet we

własny# do#u1 nawet &eżeli czasa#i &ego oczucie "u#oru kazało #u oddawa( ww!tliwo+( ot0g0 tego autorytetu.

%łody człowiek był gł0boko rzekonany1 że an 'ackson byłby rad z &ego

nieobecno+ci na obiedzie w ty# dniu #iał &ednak swo&e uzasadnione owody1 aby nie

zastosowa( si0 do &ego życzenia.

2czywi+cie stary 'ackson b0dzie c"ciał #/wi( o Dllen 2lenskie& i oczywi+cie ani

$rc"er i 'aney b0d! c"ciały usłysze(1 co #a do owiedzenia.Wszyscy tro&e byliby troc"0 skr0owani &ego obecno+ci!1 zwłaszcza teraz1 gdy

wiado#o o &ego ryc"ły# sowinowaceniu si0 z klane# %ingott/w. %łody człowiek czekał

wi0c z zaciekawienie#1 rozbawiony1 &ak też rozwi!ż! t0 trudno+(.

Zacz0li na&ierw roz#awia( wy#i&a&!co na te#at ani Le#uelowe& 4trut"ers.

- <o Wielka szkoda1 że 5eau9ortowie &! zarosili - owiedziała ani $rc"er

łagodnie. - $le Cegina zawsze robi to1 co on &e& każe. $ 5eau9ort...

- Pewne nuances uc"odz! 5eau9ortowi - rzekł an 'ackson1 ostrożnie

rzygl!da&!c si0 gotowane& rybie i nie #og!c si0 nadziwi(1 cze#u kuc"arka ani $rc"er

zawsze rzyala sarnin0 na w0giel. 6Newland1 kt/ry &uż od dawna odzielał &ego

zdziwienie1 otra9ił zawsze wyczyta( to z #iny starszego ana1 wyraża&!ce&

#elanc"oli&n! dezarobat07.

- 2c"1 z konieczno+ci. 5eau9ort to osolity człowiek - wyznała ani $rc"er. - %/&

dziadek Newland zawsze zwykł #awia( do #o&e& #atki:

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 30/314

)okolwiek rzedsi0we8#iesz1 nie ozw/l1 by ten 5eau9ort został rzedstawiony

dziewcz0to#,. 'ednakże w ko>cu dost!ił tego zaszczytu1 by zazna&o#i( si0 z

dżentel#ena#i1 odobno r/wnież w $nglii. Wszystko to &est bardzo ta&e#nicze... -

4o&rzała na 'aney i u#ilkła. 2na i 'aney znały każdy r!bek ta&e#nicy 5eau9orta.'ednakże na 9oru# ubliczny# ani $rc"er nie rzestawała odkre+la(1 że ten te#at nie

 &est rzeznaczony dla os/b nieza#0żnyc".

- $ ta ani 4trut"ers - ci!gn0ła ani $rc"er. - 4illerton1 #/wił an1 że ki# ona

byłaE

- Poc"odzi z koalni albo racze& z kna&y rzy szybie. Pote# i z )Li?ing WaB -

Works, ob&eżdżała Now! $ngli0. Nast0nie1 kiedy olic&a ic" roz0dziła1 za#ieszkała... -<eraz z kolei an 'ackson so&rzał na 'aney1 kt/re& oczy o#al nie wyszły z orbit od

wydatny#i owieka#i. W dalszy# ci!gu #iała luki w wiado#o+ciac" co do rzeszło+ci

ani 4trut"ers.

- $ ote#... - i!gn!ł an 'ackson 6$rc"er zauważył1 &ak zn/w nie otra9i ukry(

zdziwienia1 dlaczego nikt nie owiedział loka&owi1 żeby nie kra&ał og/rk/w stalowy#

noże#7 - ote# z&awił si0 Le#uel 4trut"ers. Powiada&!1 że &ego sec od rekla#yotrzebował gł/wek dziewcz0cyc" na udełka z ast! do but/w. $ &e& kruczoczarne

włosy1 wie ani1 uczesane w stylu Dgic&anki... W każdy# razie... w ko>cu... &! o+lubił. -

Ileż aluz&i zawierało wyowiedziane rzez niego słowo )w ko>cu, 1 a &ak akcentowana

była każda sylaba@

- No i c/ż1 #i#oc"ode# doszli+#y do obecnyc" czas/w1 #nie&sza z ty# zreszt! -

owiedziała ani $rc"er obo&0tnie. Prawd0 owiedziawszy to da#y o rostu nie bardzo

interesowały si0 ani! 4trut"ers. Nato#iast te#at o Dllen 2lenskie& był bardzo +wieży i

atrakcy&ny. W rzeczywisto+ci ani $rc"er wy#ieniła nazwisko ani 4trut"ers tylko

dlatego1 żeby teraz #ogła owiedzie(: - $ nowa kuzynka Newlanda... "rabina 2lenskaE

zy była r/wnież na baluE

zuło si0 lekk! nut0 sarkaz#u od adrese# syna1 lecz Newland sodziewał si0

tego i był na to rzygotowany. Nawet ani $rc"er1 kt/ra wła+ciwie rzadko cieszyła si0 z

radosnyc" wydarze> swoic" bli8nic"1 zadowolona była z zar0czyn syna. )Zwłaszcza o

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 31/314

te& głuie& "istorii z ani! Cus"wort", - owiedziała do 'aney1 robi!c aluz&0 do tego1 co

niegdy+ wydawało si0 Newlandowi tragedi!1 o kt/re& w duszy &ego #iała ozosta( nigdy

nie zabli8niona rana. Nie znalazłoby si0 w cały# Nowy# 'orku lesze& artii niż %ay

Welland1 z kt/re&kolwiek strony na to so&rze(. 2czywi+cie Newland tylko do takiego#ałże>stwa był urawniony1 lecz #łodzi ludzie s! tacy nie#!drzy i nieraktyczni1 a

niekt/re kobiety otra9i! tak zr0cznie usidla( i to bez żadnyc" skruuł/w... Należy to

nie#al uzna( za cud1 że &edyny syn beziecznie o#in!ł 4yreni! Wys0 i znalazł si0 w

zaciszu nieoszlakowanego do#owego ogniska.

<akic" to uczu( doznawała ani $rc"er i &e& syn wiedział o ty#. $le wiedział

r/wnież1 że &e& sok/& zakł/cało rzedwczesne ogłoszenie &ego zar0czyn albo racze& tegorzyczyna. ;latego wła+nie - onieważ w zasadzie był czuły# i obłażliwy# władc! -

został w do#u tego wieczoru.

- <o nie znaczy1 że nie arobu&0 %ingott/w esrit de cors. $le nie widz0 owodu1

aby tylko dlatego1 że ta 2lenska ci!gle wy&eżdża i rzy&eżdża1 #iało owsta( &akie+

za#ieszanie w zwi!zku z zar0czyna#i Newlanda. - Pani $rc"er narzekała do 'aney1

 &edynego +wiadka &e& niewielkiego odst0stwa od idealne& słodyczy c"arakteru.Zac"owała si0 wsaniale - a w ty# była niedo+cigniona - odczas wizyty u ani

Welland. 'ednakże Newland wiedział 6a &ego narzeczona bez w!tienia si0 do#y+lała71

że cały czas odczas wizyty i ona1 i 'aney nerwowo wyczekiwały1 czy nie wtargnie

%ada#e 2lenska. 3iedy ouszczali raze# do#1 nie o#ieszkała owiedzie( do syna:

- Wdzi0czna &este#1 że $ugusta Welland zarosiła tylko nas sa#yc"...

<e oznaki wewn0trznego nieoko&u oruszyły Newlanda1 ty# bardzie&1 że on także

czuł1 iż %ingottowie osun0li si0 troszk0 za daleko. $le onieważ srzeciwiało si0 to

wszelki# zasado# ic" kodu1 żeby #atka i syn robili &akiekolwiek aluz&e do swoic"

na&skrytszyc" #y+li1 odowiedział o rostu:

- No c/ż1 zawsze #oże si0 zdarzy( w rodzinnyc" sotkaniac" taka 9aza1 rzez

kt/r! trzeba rze&+(1 kiedy si0 kto+ zar0cza1 ale i# wcze+nie& si0 rzez to rze&dzie1 ty#

leie&.

Na co &ego #atka tylko zacisn0ła usta od koronkow! woalk!1 kt/ra oadała z &e&

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 32/314

szarego aksa#itnego czeeczka okolonego #ały#i winogronka#i.

zuł1 że tego wieczoru &e& ze#st! - w ełni uzasadnion! - b0dzie )oci!gni0cie za

 &0zyk, ana 'acksona na te#at "rabiny 2lenskie&1 a #łody człowiek ełniwszy &uż

ublicznie sw/& obowi!zek1 &ako rzyszły członek klanu %ingott/w nie #iał teraz nicrzeciwko te#u1 by usłysze(1 co si0 #/wi o owe& da#ie rywatnie - c"ociaż ten te#at

zaczynał go nuży(.

Pan 'ackson wzi!ł lasterek c"łodnego 9iletu1 kt/ry odawał #u s#utny loka& z

r/wnie scetyczny# so&rzenie# &ak &ego1 i odsun!ł sos grzybowy z ledwie

dostrzegalny# skrzywienie# nosa. Wygl!dał na zawiedzionego i głodnego i $rc"er

o#y+lał1 że na&rawdoodobnie& zako>czy osiłek te#ate# o Dllen 2lenskie&.Pan 'ackson odc"ylił si0 w krze+le i oatrzył na o+wietlonyc" blaskie# +wiec

$rc"er/w1 Newland/w i ?an der Luyden/w1 wisz!cyc" w cie#nyc" ra#ac" na tle r/wnie

cie#nyc" +cian.

- 2c"1 #/& drogi Newlandzie1 &akże tw/& dziadek $rc"er uwielbiał dobre obiady@ -

wykrzykn!ł1 a oczy &ego soczywały na ulc"ny#1 barczysty# #łody# #0żczy8nie w

sztywny# kołnierzyku i granatowy# surducie1 sto&!cy# na tle wie&skiego dworu z biały#ikolu#na#i. - <ak1 tak1 tak... iekaw &este#1 co on by owiedział na te wszystkie

cudzozie#skie #ałże>stwaE

Pani $rc"er zignorowała aluz&0 do odziedziczone& o rzodkac" cerisine i an

'ackson ci!gn!ł dale& ze soko&e#:

- Nie1 ona nie była na balu.

- $"a - #rukn0ła ani1 $rc"er tone#1 kt/ry #/wił: )%iała rzyna&#nie& na tyle

rzyzwoito+ci,.

- %oże 5eau9ortowie &e& nie zna&!E - odsun0ła 'aney ze 8le udawan!

zło+liwo+ci!.

Pan 'ackson lekko c#ok!ł1 &akby kosztował niewidoczn! %ader0.

- %ożliwe1 że ani 5eau9ort &e& nie zna... $le 5eau9ort z ewno+ci! tak1 onieważ

cały Nowy 'ork widział1 &ak dzisia& o ołudniu sacerowała z ni# o Pi!te& $lei.

- 2 5oże@ - &0kn0ła ani $rc"er1 na&wyra8nie& w oczuciu nadare#nego

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 33/314

oczekiwania o cudzozie#cac" &akie&+ delikatno+ci.

- iekawa &este# czy ona o ołudniu nosi okr!gły kaelusz1 czy czeeczekE -

zastanawiała si0 'aney. - Wie#1 że w 2erze #iała granatow! welurow! sukni0... rost!

i lu8n!... &ak koszula nocna.- 'aney@ - wykrzykn0ła &e& #atka. Panna $rc"er słon0ła ru#ie>ce# i usiłowała

rzybra( zuc"wał! #in0.

- W każdy# razie było w leszy# gu+cie nie rzyc"odzi( na bal - ci!gn0ła ani

$rc"er.

W ty# #o#encie wiedziony duc"e# rzekory wtr!cił syn:

- Nie s!dz01 aby w &e& rzyadku była to srawa gustu. %ay #/wiła1 że za#ierzała/&+( na bal1 lecz doszła do wniosku1 że &e& suknia nie &est dostatecznie elegancka.

Pani $rc"er u+#iec"n0ła si0 na to otwierdzenie &e& wywod/w.

- 5iedna Dllen - zauważyła o rostu i dodała lito+ciwie: - Zawsze #usi#y

a#i0ta( o ty#1 co ta ekscentryczna %edora %anson &e& woiła@ zego #ożna si0

sodziewa( o dziewczynie1 kt/re& na ierwszy# balu ozwolono wyst!i( w czarnyc"

atłasac"E- 21 nie rzyo#ina# sobie tego - owiedział an 'ackson i dodał: - 5iedna

dziewczyna@ - tone# kogo+1 kto cieszy si0 dobr! a#i0ci! i doskonale rozu#ie1 &akiż to

w owyc" czasac" #usiał by( widok.

- <o dziwne - zauważyła 'aney - że zac"owała takie okrone i#i0 &ak Dllen. 'a

by# z#ieniła &e na Dlaine. - 4o&rzała wok/ł siedz!cyc" c"c!c srawdzi( e9ekt swoic"

sł/w.

- ;laczego DlaineE - za+#iał si0 &e& brat.

- Nie wie#. <o brz#i bardzie&... bardzie& o olsku - owiedziała 'aney ru#ieni!c

si0.

- 5rz#i bardzie& wyzywa&!co1 o to zaewne &e& c"odzi - orzekła obo&0tnie ani

$rc"er.

- $ dlaczego nieE - w#ieszał si0 &e& syn1 nagle skory do dyskus&i. - ;laczego by

nie #iała by( wyzywa&!ca1 &e+li c"ceE zy owinna rze#yka( si0 c"yłkie#1 &ak gdyby to

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 34/314

ona okryła si0 niesław!E

2czywi+cie &est )biedn! Dllen, 1 ale tylko dlatego1 że #iała askudnego ec"a

zawrze( nieszcz0+liwe #ałże>stwo. $le nie widz0 owodu1 żeby c"owała głow01 &akby to

ona była winowa&czyni!.- Przyuszcza# - odezwał si0 an 'ackson z roz#ysłe# - że tak! lini0

ost0owania za#ierza&! obra( %ingottowie.

%łody człowiek oczerwieniał.

- Nie #usiałe# czeka( na ic" wskaz/wki1 &e+li o to anu c"odzi1 sir.

%ada#e 2lenska nie #a szcz0+liwego życia1 ale z tego owodu nie &est

wyrzutkie#.- 3r!żyły r/żne ogłoski... - zacz!ł an 'ackson zerkn!wszy na 'aney.

- 2c"1 wie#. "odzi o sekretarza - rzerwał #u #łody człowiek. - Nonsens1

#a#o1 'aney &est dorosła. Powiada&! - ci!gn!ł dale& - że sekretarz o#/gł &e& uciec od

#0ża brutala1 kt/ry wła+ciwie trzy#ał &! &ak wi08nia. No i co1 &e+li nawet tak zrobiłE

4!dz01 że nie #a w+r/d nas #0żczyzny1 kt/ry by w ty# rzyadku nie ost!ił tak sa#o.

Ao+( so&rzał rzez ra#i0 zwraca&!c si0 do s#utnego loka&a: - %oże... tegososu... ale tylko troszk0...

- Po czy# zauważył: - %/wiono #i1 że oszuku&e do#u. Za#ierza tu osi!+( na

stałe.

- $ &a słyszała#1 że #a za#iar rzerowadzi( rozw/d - owiedziała 'aney +#iało.

- %a# nadzie&01 że tak zrobi@ - wykrzykn!ł Newland.

4łowa ekslodowały niczy# bo#ba w czyste& i soko&ne& at#os9erze &adalni.

Pani $rc"er uniosła swe delikatne brwi w ten szczeg/lny sos/b1 kt/ry #iał

oznacza(: )Loka&..., - i #łody człowiek1 zdawszy sobie sraw01 &ak niestosowne &est

dyskutowanie o tak inty#nyc" srawac" rzy służbie1 czy# r0dze& z#ienił te#at i

zacz!ł oowiada(: o swe& wizycie u stare& ani %ingott.

Po obiedzie1 zgodnie z odwieczny# zwycza&e#1 ani $rc"er i 'aney1 owł/cz!c

długi#i &edwabny#i suknia#i1 udały si0 do salonu1 a ty#czase# anowie zeszli na d/ł

wyali( cygaro. Usiadły narzeciw siebie rzy na9towe& la#ie z ozdobny# klosze#1

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 35/314

sto&!ce& na stoliczku do rob/tek z r/żanego drzewa1 od kt/ry# leżał zielony &edwabny

woreczek1 i zacz0ły tka( z obydwu stron gobelin w kwiaty1 rzeznaczony do rzykrycia

)aradnego, 9otela w salonie #łode& ani Newlandowe&.

Podczas gdy dokonywano tego obrz!dku w salonie1 $rc"er usadowił ana'acksona w 9otelu rzed ko#inkie# w gotyckie& bibliotece i ocz0stował go cygare#.

4tarszy an rozsiadł si0 wygodnie1 zaalił cygaro z ełny# zau9anie# 6bowie# to

Newland &e kuował7 i wyciagn!wszy swo&e starcze cienkie nogi w stron0 rozżarzonyc"

w0gli1 owiedział:

- %/wiłe+1 drogi rzy&acielu1 że sekretarz ot1 tak sobie1 o#/gł &e& w ucieczceE No

c/ż1 w rok /8nie& w dalszy# ci!gu &e& o#agał. 3to+ sotkał ic" w Londynie1 gdzie#ieszkali raze#.

Newland oczerwieniał.

- %ieszkali raze#E $ cze#użby nieE 3to #a rawo układa( &e& życie1 &e+li nie

onaE Niedobrze #i si0 robi od te& "iokryz&i1 żywce# ogrzebano by t0 kobiet0 tylko za

to1 że &e& #!ż woli si0 ugania( za ladacznica#i.

Przerwał i odwr/cił si0 ze zło+ci!1 by zaali( cygaro.- 3obiety owinny by( wolne... tak sa#o &ak #y - o+wiadczył sostrzegłszy si01 że

 &est zanadto oirytowany1 by oceni( straszne konsekwenc&e takie& #ożliwo+ci.

Ao+( rzysun!ł nogi bliże& ko#inka i wydał z siebie1 sardoniczne gwizdni0cie.

- 2t/ż - odezwał si0 o c"wili - na&rawdoodobnie& "rabia 2lenski odziela

a>ski unkt widzenia1 &ako że nigdy nie słyszałe#1 by c"o(by kiwn!ł alce# w celu

odzyskania żony...

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 36/314

VI

<ego wieczoru1 o ode&+ciu ana 'acksona i ote#1 &ak &uż da#y udały si0 do

swoic" syialni o erkalowyc" zasłonac"1 Newland1 za#y+lony1 wszedł o sc"odac" do

swego gabinetu. <roskliwa r0ka1 &ak zawsze1 odsyciła na ko#inku ogie> i zaaliła

la#0. Pok/& o niezliczonyc" rz0dac" /łek z ksi!żka#i1 ze statuetka#i z br!zu i #etalu

sto&!cy#i na gzy#sie ko#inka i #n/stwe# rerodukc&i słynnyc" obraz/w1 wygl!dał

niezwykle rzytulnie i #iło.

Ady oadł na 9otel rzy ko#inku1 oczy &ego socz0ły na duże& 9otogra9ii %ay

Welland1 kt/r! #łoda dziewczyna odarowała #u w ierwszyc" dniac" ic" #iło+ci i z

owodu kt/re& znikn0ły teraz wszystkie inne ortrety ze stolika. Z &aki#+ nowy#

uczucie# nabożne& czci oatrzył na otwarte czoło1 oważne oczy i radosne niewinne

usta #łode& istoty1 kt/re& #iał zosta( duc"owy# oiekune#. <en rzeraża&!cy wytw/r

syste#u sołecznego1 do kt/rego rzynależał i we> wierzył - ta #łoda dziewczyna1 kt/ra

o niczy# nie wiedziała1 a sodziewała si0 wszystkiego - sogl!dał na niego &ak kto+ obcy

orzez zna&o#e rysy %ay Welland. I raz &eszcze owładn0ła ni# #y+l1 że #ałże>stwo

nie &est bezieczn! rzystani!1 &ak nauczono go wierzy(1 lecz odr/żowanie# o

bezkresnyc" #orzac".

Przyadek "rabiny 2lenskie& oruszył dawne1 ustalone rzekonania1 kt/re dr!żyły

#u niebeziecznie u#ysł. 'ego własny okrzyk: )3obiety owinny by( wolne... tak sa#o

 &ak #y@, - odważył korzenie roble#/w1 kt/re w &ego +wiecie ostanowiono traktowa(

 &ako nieistnie&!ce.

)Przyzwoite kobiety, 1 aczkolwiek skrzywdzone1 nigdy nie b0d! ż!dały takie&wolno+ci1 &ak! on #a na #y+li1 a #0żczy8ni o tak szerokic" "oryzontac" &ak on - w

9erworze dyskus&i - skłonni s! z cał! rycersko+ci! i# &! rzyzna(. <aka słowna

wsaniało#y+lno+( była tylko oszuka>czy# #askowanie# nieubłaganyc"

konwenans/w1 kt/re wszystko kr0u&! i rzywi!zu&! ludzi do starego #odelu. 'ednakże

w ty# wyadku był zdecydowany walczy( o stronie kuzynki swe& narzeczone& i

rzerowadzi( to w i#ieniu swe& własne& żony1 i czułby si0 usrawiedliwiony1 nawetgdyby srowadził na &e& głow0 wszystkie gro#y 3o+cioła i a>stwa. 2czywi+cie dyle#at

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 37/314

należał do czysto "iotetycznyc". 4koro nie był ła&dacki# olski# #agnate#1 absurde#

byłoby zastanawia( si01 &akie owinny by( rawa &ego żony1 gdyby ni# był. Lecz

Newland $rc"er osiadał zbyt bu&n! wyobra8ni01 aby nie wyczuwa(1 w rzyadku &ego i

%ay1 że wi0zy #og! sta( si0 udr0k! z rzyczyn #nie& uc"wytnyc" i daleko #nie&sze&wagi. o wła+ciwie #ogli tak na rawd0 wiedzie( o sobie wza&e#1 skoro &ego

obowi!zkie# &ako )rzyzwoitego, człowieka było ukrywanie rzed ni! swe& rzeszło+ci1

gdy ty#czase# ona &ako anna na wydaniu nie #iała czego ukrywa(E $ &e+li z rzyczyn

subtelnie&sze& natury1 dotycz!cyc" zreszt! ic" obo&ga1 #ieliby siebie dosy(1 nie

rozu#ieliby si0 i nawza&e# denerwowaliE ;okonał rzegl!du swoic" rzy&aci/ł -

rzyuszczalnie szcz0+liwyc" - i nie do&rzał niczego1 co by c"ociaż #gli+cie odowiadałote#u ełne#u uczucia i tkliwo+ci koleże>stwu1 &akie #iało cec"owa(1 wedle &ego

wyobrażenia1 rzyszłe ws/łżycie z %ay Welland.

Cozu#iał1 że taki obraz wy#agał z &e& strony do+wiadczenia1 obrotno+ci1 wolno+ci

w wyowiadaniu własnyc" s!d/w1 gdy ty#czase# starannie &! (wiczono1 by nie

osiadała tyc" cec". Wzdrygn!ł si0 na to rzeczucie1 u&rzał1 &ak &ego #ałże>stwo sta&e

si0 takie sa#o &ak wi0kszo+( #ałże>stw wok/ł niego: usty# zwi!zkie# #aterialnyc" itowarzyskic" interes/w1 utrzy#u&!cyc" si0 tylko dzi0ki ignoranc&i z &edne& strony a

"iokryz&i z drugie&. Lawrence Le99erts wydał #u si0 #0że#1 kt/ry całkowicie odowiadał

te#u godne#u ozazdroszczenia ideałowi. 3iedy stał si0 arcykałane# 9or#y1

u9or#ował swo&! żon0 tak absolutnie dla swo&e& wygody1 że na rzuca&!ce si0 w oczy &ego

cz0ste ro#anse z żona#i innyc" #0żczyzn1 ona tylko si0 u+#iec"ała1 ełna

nie+wiado#o+ci1 i #/wiła: )Lawrence &est tak rzeraża&!co surowy w kwestiac"

#oralno+ci,. I znana była z tego1 że ru#ieniła si0 z oburzenia i odwracała wzrok1 gdy

kto+ w &e& obecno+ci robił aluz&01 że 'uliusz 5eau9ort 6ten )cudzozie#iec, o w!tliwy#

oc"odzeniu7 osiadał1 &ak #/wiono w Nowy# 'orku1 )garsonier0,.

$rc"er usiłował ocieszy( siebie1 że rzecież nie &est aż taki# dranie# &ak Lawry

Le99erts ani też %ay tak głuiutka &ak biedna Aertruda. 'ednakże r/żnice1 #i#o

wszystko1 srowadzały si0 do inteligenc&i1 a nie wzorc/w. W rzeczywisto+ci wszyscy żyli

w &aki#+ "ierogli9iczny# +wiecie1 gdzie nigdy nie #/wiono1 nie robiono ani nawet nie

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 38/314

#y+lano o realnyc" rzeczac"1 a tylko rzedstawiano &e za o#oc! szeregu drobnyc"

znak/w. <oteż ani Welland1 kt/ra doskonale wiedziała1 cze#u $rc"er nalega na ni!1 by

ogłosiła zar0czyny c/rki na balu u 5eau9ort/w 6i rzeczywi+cie sodziewała si01 że to

zrobi71 czuła si0 &ednak w obowi!zku udawa( niec"0( i stwarza( at#os9er0 &akiego+nacisku1 zuełnie &ak w tyc" ksi!żkac" o &askiniowcac" - w kt/ryc" zaczynali si0

rozczytywa( ludzie o wysokie& kulturze - kiedy to #łod!1 wrzeszcz!c! dzikusk0 wyci!ga&!

z rodzicielskie& &askini.

2czywi+cie rezultat był taki1 że #łoda dziewczyna1 kt/ra stanowiła o+rodek owego

wyracowanego syste#u #isty9ikac&i1 ozostawała &eszcze bardzie& niezgł0biona1 a to

rzez swo&! szczero+( i ewno+( siebie. 5yła szczera1 biedactwo1 onieważ nie #iałanic do ukrywania1 ewna siebie1 onieważ nie znała nic takiego1 rzed czy# #usiałaby

si0 #ie( na baczno+ci.

W oarciu o takie wła+nie rzygotowanie #usiała si0 ubiegłego wieczoru

o+wi0ci( te#u1 co ludzie enig#atycznie nazywa&! )srawa#i życiowy#i,.

%łody człowiek był szczerze1 lecz u#iarkowanie zakoc"any. Przy&e#no+( #u

srawiała ro#ienna uroda narzeczone&1 &e& zdrowie1 u#ie&0tno+( konne& &azdy1 wdzi0k izr0czno+( w grac"1 &e& nie+#iałe zainteresowanie ksi!żk! i idea#i1 kt/re zacz0ła

rozwi&a( od &ego kierunkie#. 6Posun0ła si0 &uż na tyle daleko1 by #/c raze# z ni#

wy+#iewa( si0 z )Idylli kr/la, 1 lecz nie na tyle1 by odczuwa( i0kno )Ulissesa, czy

)Z&adaczy lotosu,7. 5yła rostolini&na1 lo&alna i odważna #iała oczucie "u#oru

6zwłaszcza gdy si0 za+#iewała z &ego żart/w7. $ ode&rzewał1 że w gł0bi te& niewinne&

istoty drze#ie żar na#i0tno+ci1 kt/rego rozniecenie b0dzie stanowiło &ego na&wi0ksz!

rado+(. Lecz gdy zrobił to szybkie zestawienie1 na owr/t oanowała go zniec"0ca&!ca

#y+l1 że cała ta szczero+( i niewinno+( to &edynie sztuczny wytw/r. Pierwotna ludzka

natura nie była ani szczera1 ani niewinna w gruncie rzeczy była wykr0tna i odst0na.

zuł si0 rzygn0biony t! sztuczn! niewinno+ci!1 tak zr0cznie stworzon! rzez

srzysi0żenie #atek1 ciotek i dawno nieży&!cyc" rzodk/w1 onieważ z g/ry zakładano1

że on tego c"ce1 że #a rawo &! #ie(1 żeby #/gł zaznawa( swoic" wielkoa>skic"

rzy&e#no+ci1 zd#uc"u&!c &! &ak ło#ie> +wiecy.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 39/314

5yło co+ osolitego w tyc" rozważaniac" ale stały si0 zwycza&e# w+r/d

#łodyc" ludzi w rzededniu #ałże>stwa. Lecz na&cz0+cie& towarzyszyło i# oczucie żalu

i sa#ooniżenia1 czego Newland w na&#nie&szy# stoniu nie doznawał. Nie otra9ił

ubolewa( 6dlatego bo"aterowie <"ackeraya tak cz0sto go denerwowali71 że nie #aczyste& karty do zao9erowania swo&e& narzeczone& w za#ian za nieskalano+(1 kt/r! ona

#u o9iaru&e. $ &ednocze+nie uważał1 że nawet gdyby był tak sa#o wyc"owany &ak ona1

nie #ogliby c"yba by( bardzie& zgodni w znalezieniu ws/lne& drogi niż bo"aterowie

ballady )5abes in t"e Wood,. Na skutek tyc" wszystkic" niesoko&nyc" roz#y+la> nie

otra9ił dostrzec żadnego uczciwego owodu 6&akiegokolwiek b!d81 kt/ry byłby nie

zwi!zany z &ego własn! c"wilow! rzy&e#no+ci! i oczucie# #0skie& r/żno+ci71 dlakt/rego &ego narzeczona #iałaby nie korzysta( z te& sa#e& co on swobody do+wiadcze>.

<akie to ytania i o takie& orze kł0biły si0 w &ego głowie. Lecz +wiado# był tego1

że ic" nierzy&e#n! uorczywo+( i recyz&0 zawdzi0cza niewczesne#u rzy&azdowi

"rabiny 2lenskie&. W na&ważnie&szy# #o#encie swego narzecze>stwa - w #o#encie

rzeznaczony# do czystyc" #y+li i ogodnyc" nadziei - znalazł si0 w sieci skandalu1

kt/ry oruszył wszystkie te szczeg/lne roble#y1 kt/re leie&1 żeby sobie leżały nieruszane. );o diabła z Dllen 2lensk!@, - #rukn!ł1 gasz!c ogie> na ko#inku i zaczyna&!c

si0 rozbiera(. Nie #/gł dorawdy o&!(1 dlaczego &e& los #iałby wywiera( &akikolwiek

wływ na &ego życie. Pod+wiado#ie &ednak czuł1 że o rostu zaczyna tylko rozważa(

ryzyko c"a#ionatu1 &akie narzuciło #u &ego narzecze>stwo.

W kilka dni /8nie& wybuc"ła bo#ba. Lo?ellowie %ingottowie orozsyłali

zaroszenia na tak zwany )o9ic&alny obiad, 6to znaczy ekstra trzec" służ!cyc"1 o dwa

dania do wyboru i rzy#ski oncz odawany w trakcie osiłku71 a swo&e zarosiny1

zgodnie z a#eryka>sk! go+cinno+ci!1 kt/ra nakazu&e traktowa( cudzozie#c/w1 &ak

gdyby byli koronowany#i głowa#i lub co na&#nie& ic" a#basadora#i1 zacz0li od sł/w:

)Na sotkanie z "rabin! 2lensk!,...

Ao+cie byli wybrani z bezwzgl0dno+ci! i dyskry#inac&!1 w czy# wta&e#niczeni

rozoznawali #ocn! r0k0 3atarzyny Wielkie&. 5yły to tak niezawodne osoby &ak 4el9ridge

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 40/314

%erry=owie1 zaraszani wsz0dzie1 onieważ &uż tak si0 utarło1 5eau9ortowie1 a na tyc"

ci!żył obowi!zek z rac&i okrewie>stwa1 an 4illerton 'ackson i &ego siostra 4o"y 6kt/ra

bywała wsz0dzie ta#1 gdzie &e& brat nakazywał bywa(7 oraz kilka na&#odnie&szyc"1 a

 &ednocze+nie &ak na&bardzie& nieoszlakowanyc" znanyc" #łodyc" #ałże>stwLe99ertsowie1 ani Cus"wort" 6urocza wdowa71 <"orleyowie1 "i?ersowie i #łody %orris

;agonet z żon! 6z do#u ?an der Luyden7. <owarzystwo było rzeczywi+cie +wietnie

dobrane1 odk!d wszyscy &ego członkowie należeli do #ałego +cisłego grona1 kt/re

odczas długic" nowo&orskic" sezon/w "asało ws/lnie dnia#i i noca#i wci!ż z

niesłabn!cy# zaałe#.

zterdzie+ci osie# godzin ote# stała si0 rzecz niesłyc"ana. Nikt nie rzy&!łzaroszenia %ingott/w z wy&!tkie# 5eau9ort/w oraz starszego ana 'acksona i &ego

siostry. <en za#ierzony bo&kot ot0gowało &eszcze to1 iż nawet "i?ersowie1 należ!cy do

klanu %ingott/w1 byli o+r/d tyc"1 kt/rzy #aczali w ty# alce1 a także zgodna tre+(

bilecik/w1 w kt/ryc" isz!cy )rzeraszali1 iż nie #og! rzy&!( zaroszenia, 1 nie sil!c

si0 nawet na łagodz!ce słowa usrawiedliwienia1 że &uż zostali )rzedte# zaroszeni, 1

 &ak nakazywałaby zwykła grzeczno+(.<owarzystwo nowo&orskie było w owyc" czasac" niezbyt liczne i każdy 6wł!cza&!c

rzedsi0biorc/w wyna&#u&!cyc" konne o&azdy1 lokai i kuc"arzy7 dobrze był

oin9or#owany1 kt/rego wieczoru kto &est wolny. W taki to sos/b odbiorco# zarosze>

ani Lo?ellowe& %ingott nadarzyła si0 sosobno+(1 żeby z czysty# okrucie>stwe# i

zdecydowanie# okaza(1 &ak bardzo nie życz! sobie sotka> z "rabin! 2lensk!.

Uderzenie było niesodziewane. $le %ingottowie1 &ak zwykle1 rzy&0li &e z

godno+ci!. Pani Lo?ellowa %ingott zwierzyła t0 sraw0 ani Welland1 a ta z kolei

rzekazała &! Newlandowi $rc"erowi1 kt/ry oburzony na t0 zniewag0 zwr/cił si0

orywczo i autorytatywnie do swo&e& #atki. Pani $rc"er1 o bolesny# okresie

wewn0trznyc" nieoko&/w i zewn0trzny# ozorny# dostosowaniu si0 do zaistniałe&

sytuac&i1 uległa &ego ro+bo# 6&ak zawsze zreszt!7 i natyc"#iast1 odda&!c si0 &ego

srawo# z energi! odwo&on! na skutek swoic" orzednic" wa"a>1 nałożyła szary

aksa#itny czeeczek i owiedziała: - Id0 zobaczy( si0 z Louis! ?an der Luyden.

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 41/314

Nowy 'ork w czasac" Newlanda $rc"era był #ał! +lisk! ira#id!1 w kt/re&1 &ak

dot!d1 trudno było zrobi( szczelin0 lub wyło#. U &e& odn/ża leżał twardy 9unda#ent1

kt/ry ani $rc"er nazywała )os/lstwe#, uczciwa1 lecz nieznaczna wi0kszo+(

oważnyc" rodzin1 kt/re 6&ak w rzyadku 4icer/w czy Le99erts/w albo 'ackson/w7wsi0ły si0 wyże& rzez #ałże>stwo z ki#+ so+r/d anu&!cyc" klan/w. Ludzie1 &ak

zawsze owiadała ani $rc"er1 nie s! tak wybredni1 &ak owinni by(. %a&!c do tego star!

3atarzyn0 4icer rz!dz!c! na &edny# ko>cu Pi!te& $lei i 'uliusza 5eau9orta - na drugi#1

nie należy si0 sodziewa(1 by zbyt długo rzetrwały stare tradyc&e.

<o bogate1 c"o( nieozorne odłoże zw0żało si0 ku g/rze1 i ta# wła+nie

za&#owała #ie&sce zwarta i do#inu&!ca grua1 kt/re& aktywny#i rzedstawiciela#i byli%ingottowie1 Newlandowie1 "i?ersowie i %ansonowie.

Wi0kszo+( ludzi wyobrażała ic" sobie na wierzc"ołku ira#idy1 lecz oni sa#i

6rzyna&#nie& ci z okolenia ani $rc"er7 zdawali sobie sraw01 że w oczac"

zawodowego genealoga zaledwie garsteczka rodzin godna byłaby dost!i( tego

zaszczytu.

- Nie owtarza&cie #i - ani $rc"er owiadała do swoic" dzieci - tyc" wszystkic"bzdur1 &akie isz! w gazetac" na te#at nowo&orskie& arystokrac&i. 'eżeli istnie&e takowa1

to ani Newlandowie1 ani "i?ersowie do nie& nie należ!. Nasi dziadowie i radziadowie to

o rostu szanowani angielscy lub du>scy kucy1 kt/rzy rzybyli do kolonii1 by zrobi(

9ortun01 i osiedlili si0 tuta&1 onieważ doskonale i# si0 owiodło. 'eden z waszyc"

radziad/w odisał ;eklarac&0 Nieodległo+ci1 a inny był generałe# w ar#ii

Was"ingtona i w bitwie od 4aratog! otrzy#ał szabl0 generała 5urgoyne=a.

2to1 z czego należy by( du#ny#1 a rzecież nie #ieli oni nic ws/lnego z rang! i

klas! sołeczn!. Nowy 'ork był zawsze "andlow! sołeczno+ci! i #oże znalazłyby si0

ze trzy rodziny1 kt/re #ogłyby si0 oszczyci( arystokratyczny# oc"odzenie# w

rawdziwy# znaczeniu tego słowa.

Pani $rc"er1 &e syn i c/rka1 &ak zreszt! wszyscy w Nowy# 'orku1 wiedzieli1 kto s!

ci urzywile&owani: ;agonetowie z Was"ington 4Huare1 oc"odz!cy ze stare& angielskie&

zie#ia>skie& rodziny skoligacone& z Pitta#i i *oBa#i Lanningowie1 kt/rzy ożenili si0 z

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 42/314

oto#ka#i "rabiego de Arasse1 i ?an der Luydenowie wywodz!cy si0 bezo+rednio od

ierwszego du>skiego gubernatora %an"attanu i sokrewnieni orzez #ałże>stwa

 &eszcze srzed rewoluc&i z kilko#a rzedstawiciela#i 9rancuskie& i angielskie&

arystokrac&i.C/d Lanning/w rzetrwał w osobac" dw/c" bardzo wiekowyc"1 lecz żywotnyc"

anien Lanning1 kt/re żyły sobie ełne ogody1 wso#ina&!c rzeszło+( o+r/d

rodzinnyc" ortret/w i stylowyc" #ebli. ;agonetowie stanowili znaczny klan1 skoligacony

z na&znako#itszy#i nazwiska#i z 5alti#ore i *iladel9ii. $le ?an der Luydenowie1 kt/rzy

stali onad ni#i wszystki#i1 znikn0li w ozazie#ski# #roku1 z kt/rego wyłaniały si0 w

ełni swego dosto&e>stwa tylko dwie osoby an Genry ?an der Luyden i &ego #ałżonka.Pani ?an der Luyden była z do#u ;agonet1 a &e& #atka była wnuczk! ułkownika

du Lac1 ze stare& rodziny z "annel Island1 kt/ry walczył od dow/dztwe# ornwallisa i

o wo&nie osiedlił si0 w %arylandzie wraz z #łodziutk! żon!1 lady $ngelik! <re?enna1

i!t! c/rk! ksi0cia 4t. $ustrey.

Zwi!zek o#i0dzy ;agoneta#i a du Laca#i z %arylandu i ic" arystokratyczny#i

kornwali&ski#i krewny#i1 <re?enna#i1 ozostał na zawsze bliski i serdeczny.Pa>stwo ?an der Luyden nie&ednokrotnie składali dłuższe wizyty obecne& głowie

do#u <re?enn/w1 ksi0ciu 4t. $ustrey1 w &ego wie&skie& rezydenc&i w 3ornwalii i w 4t.

$ustrey w Aloucesters"ire1 a &ego wysoko+( za każdy# raze# zaewniał1 że #a za#iar

kt/rego+ dnia ic" rewizytowa( 6bez ksi0żne&1 kt/r! rzerażał $tlantyk7.

Pa>stwo ?an der Luyden dzielili sw/& czas o#i0dzy <re?enn/w1 ic" do# w

%arylandzie i 4kuytercli991 wielk! osiadło+( nad Gudsone#1 nadan! w czasac"

kolonialnyc" ierwsze#u sławne#u gubernatorowi1 kt/re& w dalszy# ci!gu a>stwo ?an

der Luyden byli )władca#i,. Ic" obszerny #a&estatyczny do# na %adison 4Huare rzadko

bywał otwarty1 a kiedy z&eżdżali do #iasta1 rzy&#owali w ni# tylko swoic" na&bliższyc"

rzy&aci/ł.

- Pragn0łaby#1 żeby+ ze #n! o&ec"ał1 Newlandzie - owiedziała &ego #atka1

zatrzy#u&!c si0 nagle w drzwiczkac" karety. - Louisa ci0 lubi.

2czywi+cie robi0 ten krok ze wzgl0du na drog! %ay... a także dlatego1 że &eżeli

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 43/314

nie b0dzie#y si0 trzy#a( raze#1 rzestanie istnie( życie towarzyskie.

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 44/314

VII

Pani ?an der Luyden rzysłuc"iwała si0 w #ilczeniu oowiadaniu swe& kuzynki1

ani $rc"er.

'uż rzy ierwszy# sotkaniu #ożna było stwierdzi(1 że ani ?an der Luyden &est

zawsze #ilcz!ca i że c"ociaż ełna rezerwy z usosobienia i wyc"owania1 okazywała

wielk! urze&#o+( osobo#1 kt/re narawd0 lubiła.

Nawet bezo+rednie zetkni0cie si0 z t! urze&#o+ci! nie zawsze c"roniło

człowieka rzed zi#ne# sływa&!cy# z wysoko skleionego1 biało #alowanego salonu

rzy %adison $?enue1 z 9otela#i kryty#i &asny# brokate#1 oczywi+cie odsłoni0ty#i na t0

okaz&01 i orna#enta#i nad ko#inkie# wykonany#i z i#itac&i złota1 ci!gle &eszcze za

osłon! z cieniutkie& gazy1 oraz +liczn! star! ozdobn! ra#! z ortrete# )Lady $ngeliki du

Lac, 0dzla Aainsboroug"a.

Portret ani ?an der Luyden #alowany rzez Guntingtona 6w czarnyc"

aksa#itac" i weneckie& oasce na głowie7 sogl!dał na swo&! +liczn! rababk0. Uznano

go owszec"nie za )r/wnie +wietny &ak ortrety abanela, i c"ociaż ułyn0ło &uż

dwadzie+cia lat od czasu &ego wykonania1 ci!gle stanowił )doskonałe odobie>stwo,.

Czeczywi+cie ani ?an der Luyden1 kt/ra siedziała od ni# rzysłuc"u&!c si0 ani

$rc"er1 #ogła uc"odzi( za bli8niacz! siostr0 ładne& i wci!ż &eszcze #łode& kobiety1

zagł0bione& w złocony# 9otelu na tle zielone& rysowe& zasłony. Pani ?an der Luyden

ci!gle &eszcze nosiła czarn! welurow! sukni0 i weneck! oask01 gdy o&awiała si0 w

towarzystwie - czy racze& 6odk!d rzestała bywa( na roszonyc" obiadac"7 kiedy

otwierała oko&e1 by rzy&#owa( u siebie. 'e& i0kne włosy1 kt/re wyblakły1 ale nieosiwiały1 w dalszy# ci!gu były gładko uczesane i rzedzielone o+rodku tworz!c dwie

9ale na czole1 a rosty nos1 #i0dzy bladoniebieski#i oczy#a1 troszk0 #oże był

wydatnie&szy1 niż wtedy1 gdy #alowano ortret. Czeczywi+cie zawsze zaskakiwała

Newlanda ty#1 że rzebywa&!c w ozbawione& owietrza at#os9erze nienaganne&

egzystenc&i1 rzetrwała niczy# ciała ludzi znalezionyc" w wiecznyc" lodac"1 kt/re rzez

lata zac"owały niez#ieniony wygl!d.Podobnie &ak cała rodzina1 $rc"er szanował i odziwiał ani! ?an der Luyden.

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 45/314

Uważał &ednak1 że łagodna1 niez#ienna słodycz &est #nie& rzyst0na aniżeli surowo+(

niekt/ryc" staryc" ciotek &ego #atki1 zagorzałyc" staryc" anien1 kt/re z zasady #/wiły

)Nie, 1 ni# &eszcze usłyszały ytanie. Z zac"owania ani ?an der Luyden nie wynikało ani

tak1 ani nie1 lecz zawsze zdawała si0 &e cec"owa( łagodno+(1 /ki &e& wargi1 drgn!wszyw leciutki# u+#iec"u1 nie wyraziły rawie niez#ienne& odowiedzi: )Na&ierw #usz0 to

o#/wi( z #oi# #0że#,.

2na i &e& #!ż byli tak bardzo do siebie odobni1 że $rc"er cz0sto dziwił si01 iż o

czterdziestu latac" ws/łżycia1 te dwie tak identyczne osoby #og! r/żni( si0 &eszcze

c"o(by w tak kontrowersy&ne& kwestii &ak o#awianie.

$ onieważ nikt dot!d nie otrzy#ał decyz&i bez zwołania tego ta&e#niczegokonklawe1 ani $rc"er i &e& syn1 wyłożywszy swo&! sraw01 czekali z rezygnac&! na

zna&o#! 9or#uł0.

'ednakże ani ?an der Luyden1 kt/ra rzadko czy#+ ludzi zadziwiała1 ty# raze#

zaskoczyła ic" wyci!gn!wszy sw! w!sk! dło> w stron0 sznura od dzwonka.

- Wolałaby# - owiedziała - żeby Genry osłuc"ał tego1 co #nie oowiedziała+.

Ukazał si0 służ!cy1 kt/re#u oleciła z owag!:- 'e+li an ?an der Luydan sko>czył czyta( gazet01 rosz0 go orosi(1 by

zec"ciał urze&#ie tu si0 o9atygowa(.

Powiedziała )czyta( gazet0, 1 taki# tone#1 &ak żona #inistra ozna&#ia&!ca:

)%/& #!ż wła+nie rzewodniczy sotkaniu gabinetu, - nie z owodu

zarozu#iało+ci1 ale dlatego1 że na skutek długoletniego zwycza&u1 a także stosunku

rzy&aci/ł i krewnyc"1 uważała każdy na&#nie&szy gest ze strony #0ża za sraw0

wy&!tkowe& wagi.

'e& szybko+( działania wskazywała na to1 że uznała t0 kwesti0 za r/wnie nie

cieri!c! zwłoki &ak ani $rc"er. Lecz by nie zosta( os!dzon!1 iż nie sta( &e& na

urze&#o+(1 dodała z na&słodszy# so&rzenie#:

- Genry zawsze tak si0 cieszy1 &ak #oże ci0 widzie(1 droga $delino. Poza ty#

ragnie ogratulowa( Newlandowi...

Podw/&ne drzwi otworzyły si0 uroczy+cie i stan!ł w nic" an Genry ?an der

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 46/314

Luyden1 wysoki1 szczuły1 w surducie1 z i0kny#i słowiały#i włosa#i1 rosty# nose#

 &ak u żony i taki# sa#y# so&rzenie# za#rożone& urze&#o+ci w oczac"1 kt/re #iały

kolor &asnoszary1 a nie bladoniebieski.

Pan ?an der Luyden owitał ani! $rc"er z kuzynowsk! urze&#o+ci!1 składa&!cNewlandowi gratulac&e głose# o niski# brz#ieniu1 wyrażone ty#i sa#y#i słowa#i co

 &ego żona1 i zasiadł w brokate# kryty# 9otelu ze swobod! anu&!cego władcy.

- 4ko>czyłe# akurat czyta( )<i#esa, - złożył raze# ouszki alc/w. - %a# tak

za&0te ranki w #ie+cie1 że dogodnie& #i czyta( gazet0 zaraz o +niadaniu.

- $c"1 #ożna by wiele owiedzie( na te#at takiego rozlanowania czasu...

Wu& Dg#ont zwykł był #awia(1 że #nie& odnieca&!ce &est czytanie orannyc"gazet doiero o obiedzie - o+ieszyła z odowiedzi! ani $rc"er.

- <ak1 #/& zacny o&ciec nie znosił o+iec"u. $le obecnie ży&e#y w ustawiczny#

o+iec"u - rzekł an ?an der Luyden stateczny# tone#1 rozgl!da&!c si0 z #iły#

soko&e# o obszerny#1 &akby sowity# całune# salonie1 kt/ry $rc"erowi wydał si0 tak

sa#o ozbawiony olotu1 &ak &ego wła+ciciele.

- $le #a# nadzie&01 Genry1 że sko>czyłe+ czytanieE - wtr!ciła &ego żona.- Wła+nie akurat sko>czyłe# - zaewnił &!1 - $ wi0c c"ciałaby#1 żeby ci $delina

oowiedziała...

- 2c"1 w zasadzie &est to oowie+( Newlanda - odrzekła &ego #atka z u+#iec"e#

i zabrała si0 do owt/rzenia o raz drugi straszne& oowie+ci o a9roncie1 &aki sotkał

ani! Lo?ellow! %ingott.

- 2czywi+cie - zako>czyła - $ugusta Welland i %ary %ingott uznały1 zwłaszcza

wobec zar0czyn Newlanda1 że rzede wszystki# ty i Genry owinni+cie si0 o ty#

dowiedzie(.

- 2c"@ - Pan ?an der Luyden zaczern!ł gł0boko owietrza.

Zaanowała cisza1 w kt/re& tykanie olbrzy#iego ozłacanego zegara1 sto&!cego

na #ar#urowy# gzy#sie ko#inka1 rozlegało si0 tak gło+no &ak wystrzały ar#atnie.

$rc"er sogl!dał z szacunkie# na dwie szczułe1 wyblakłe ostacie siedz!ce obok

siebie1 ełne &akie&+ kr/lewskie& surowo+ci - rzecznicy dawnego odziedziczonego o

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 47/314

rzodkac" autorytetu1 z#uszeni rzez los do dzierżenia władzy1 gdy ty#czase# o wiele

bardzie& woleliby ży( skro#nie i w soko&u1 wykoywa( niewidoczne c"wasty z idealnie

utrzy#anyc" trawnik/w w 4kuytercli99 lub wieczora#i układa( raze# as&anse.

Pan ?an der Luyden ierwszy rzerwał #ilczenie.- Narawd0 uważasz1 że to na skutek &akie&+... &akie&+ za#ierzone& interwenc&i ze

strony Lawrencea Le99ertsaE - zwr/cił si0 z ty# ytanie# do $rc"era.

- 'este# tego ewien1 rosz0 ana. 2statnio Lawry osuwa si0 c"yba troc"0

dale& niż zwykle... &e+li kuzynka Louisa nie #a nic rzeciwko te#u1 że o ty# wso#n0...

utrzy#u&!c do+( oważny ro#ans z żon! ocztyliona w ic" wiosce czy z ki#+ w ty#

rodza&u. Ilekro( biedna Aertruda zaczyna si0 czego+ do#y+la(1 a on obawia si0zde#askowania1 wywołu&e natyc"#iast &akie+ za#ieszanie1 by okaza(1 &aki to on

#oralny1 i gło+no wykrzyku&e1 że to i#ertynenc&a zarasza( &ego żon0 na sotkanie z

osoba#i1 z kt/ry #i nie życzy sobie1 by utrzy#ywała zna&o#o+(. 2n o rostu używa

%ada#e 2lenskie& &ako iorunoc"ronu. 5yłe# +wiadkie#1 &ak nie&ednokrotnie &uż

r/bował te& sa#e& sztuczki.

- i Le99ertsowie@ - owiedział an ?an der Luyden.- i Le99ertsowie@ - zawt/rowała #u ani $rc"er. - o by owiedział wu& Dg#ont

na to wyowiadanie si0 Le99ertsa o czy&e&+ ozyc&i sołeczne&E <o tylko okazu&e1 do

czego srowadza si0 życie towarzyskie.

- %ie&#y nadzie&01 że całkie# do tego nie do&dzie - owiedział an ?an der Luyden

surowo.

- $c"1 gdyby+cie tylko ty i Louisa wi0ce& si0 udzielali@ - westc"n0ła ani $rc"er.

Lecz natyc"#iast zdała sobie sraw0 z oełnione& ga9y. Fan der Luydenowie byli

wrost c"orobliwie drażliwi na &akiekolwiek słowa krytyki co do ic" życia w odosobnieniu.

5yli arbitra#i #ody1 ostatniego s!du aelacy&nego i w ełni odowiedzialni1 za co

dzi0kowała losowi. Lecz należ!c do os/b nie+#iałyc" i nie lubi!cyc" rozgłosu1 i do tego

ozbawieni &akic"kolwiek naturalnyc" skłonno+ci w ty# kierunku1 w #iar0 swyc"

#ożliwo+ci starali si0 rzebywa( &ak na&dłuże& w wie&ski# zaciszu 4kuytercli991 a kiedy

z&eżdżali do #iasta1 uc"ylali si0 od wszelkic" zarosze> tłu#acz!c to słaby# zdrowie#

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 48/314

ani ?an der Luyden.

Newland rzyszedł #atce w sukurs.

- 3ażdy w Nowy# 'orku wie1 co an i kuzynka Louisa sob! rerezentu&ecie.

;latego wła+nie ani %ingott uznała1 że nie owinna ozwoli( na rze#ilczenietakiego lekceważenia "rabiny 2lenskie&1 nie skonsultowawszy si0 rzedte# z a>stwe#.

Pani ?an der Luyden so&rzała na #0ża1 a on na ni!.

- Nie #og0 nie oc"wala( takie zasady - owiedział an ?an der Luyden. - <ak

długo &ak członek znane& rodziny &est rzez t0 rodzin0 oierany1 owinno by( to

uszanowane1 bezaelacy&nie.

- <ak sa#o i #nie si0 wyda&e - rzekła &ego żona1 &akby wyrażała &ak!+ now!oini0.

- Nie #iałe# o&0cia - ci!gn!ł dale& an ?an der Luyden - że srawy tak daleko si0

osun0ły - rzerwał i zn/w oatrzył na żon0. - Przyszło #i na #y+l1 że "rabina 2lenska

 &est rzecież &ak!+ kuzynk!... orzez ierwszego #0ża %edory %anson. W każdy#

razie b0dzie1 &ak Newland si0 ożeni. - Zwr/cił si0 w stron0 #łodego człowieka. - zytałe+

orannego )<i#esa, E- <ak1 oczywi+cie1 rosz0 ana - owiedział Newland1 kt/ry zwykle rzerzucał

tylko gazety odczas oranne& kawy.

%!ż i żona oatrzyli onownie na siebie. Ic" blade oczy skrzyżowały si0

orozu#iewawczo w rzeci!gły# i oważny# so&rzeniu. Po c"wili na &e& twarzy o&awił

si0 rzelotny u+#iec". Na&wyra8nie& zrozu#iała i wyraziła zgod0.

Pan ?an der Luyden zwr/cił si0 do ani $rc"er.

- 'e+li Louisie zdrowie ozwoli na złożenie wizyty... ragn!łby#1 żeby+

owiedziała ani Lo?ellowe& %ingott... że ona i &a byliby+#y szcz0+liwi #og!c wyełni(

#ie&sce Lawrence=/w Le99erts/w rzy &e& obiadowy# stole. - U#ilkł1 by ironia zawarta w

ty# zdaniu #ogła zosta( należycie oceniona. - $le &ak wiesz1 &est to nie#ożliwe. - Pani

$rc"er wydała z siebie ws/łczu&!ce westc"nienie. - 'ednakże Newland #/wił #i1 że

czytał orannego )<i#esa,. Z ewno+ci! zauważył wz#iank01 że kuzyn Louisy1 ksi!ż0

4t.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 49/314

$ustrey1 rzyływa w rzyszły# tygodniu na )Cos&i,. Przybywa1 by zobaczy( sw/&

nowy żaglowiec )Auine?ere, 1 na kt/ry# rzyszłego lata b0dzie brał udział w

%i0dzynarodowyc" *regatac"1 a oza ty#1 żeby sobie troc"0 oolowa( na dzikie

kaczki w <re?ennie. - Pan ?an der Luyden zn/w za#ilkł1 o czy# od&!ł z wzrasta&!c!życzliwo+ci!: - Ni# zabierze#y go do %arylandu1 zarosi#y kilku rzy&aci/ł1 żeby si0 tu

z ni# sotkali na skro#ny# obiedzie... a ote# na rzy&0ciu. 'este# ewien1 że Louisa

byłaby r/wnie zadowolona &ak &a1 gdyby "rabina 2lenska ozwoliła zaliczy( r/wnież

siebie do grona naszyc" go+ci. - Podni/sł si01 oc"ylił sw! wysok! osta( ze sztuczn!

urze&#o+ci! w kierunku kuzynki i dodał:

- 4!dz01 że #a# rzyzwolenie Louisy na to1 by owiedzie(1 że ona sa#a1 kiedywy&dzie niebawe# na #iasto1 zostawi zaroszenie na obiad z naszy#i bilecika#i

wizytowy#i... oczywi+cie z bilecika#i...

Pani $rc"er1 kt/ra zrozu#iała1 iż &est to znak1 że siede#nastoletnie kasztanki1

kt/ry# nigdy nie ozwalano długo czeka(1 sto&! rzed drzwia#i1 odniosła si0 z

o+iec"e#1 #a#rocz!c odzi0kowania. Pani ?an der Luyden skin0ła &e& głow! z

u+#iec"e# Dstery wstawia&!ce& si0 u $"aswerusa. $le &e& #ałżonek odni/sł r0k0 wge+cie ełny# rotestu.

- Nie #asz #i za co dzi0kowa(1 droga $delino1 narawd0. <aka "istoria nie

owinna si0 była w og/le zdarzy( w Nowy# 'orku. I nie zdarzy si0 wi0ce&1 rzyna&#nie&

do/ki &a #og0 #ie( na to wływ wyowiedział to z władcz! wielkoduszno+ci!

odrowadza&!c swyc" kuzyn/w do drzwi.

W dwie godziny /8nie& wszyscy &uż wiedzieli1 że wielki ow/z1 w kt/ry# ani ?an

der Luyden zażywała owietrza o każde& orze roku1 był widziany rzed do#e# stare&

ani %ingott1 gdzie zostawiono duż! kwadratow! koert0.

<ego sa#ego wieczoru w 2erze an 4illerton 'ackson #/gł stwierdzi(1 że

koerta zawierała bilecik zarasza&!cy "rabin0 2lensk! na obiad1 kt/ry ?an der

Luydenowie wydawali w rzyszły# tygodniu z okaz&i rzy&azdu ic" kuzyna1 ksi0cia 4t.

$ustrey.

3ilku #łodyc" #0żczyzn w klubowe& loży wy#ieniło u+#iec"y na t0 wiado#o+( i

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 50/314

zerkn0ło na Lawrence=a Le99ertsa1 kt/ry siedział niedbale rozarty w ierwszy# rz0dzie1

gładz!c długie1 i0kne w!sy i gdy u#ilkł soran1 zauważył autorytatywnie:

- Nikt inny1 tylko Patti owinna or/bowa( za+iewa( Lunatyczk0.

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 51/314

VIII

W Nowy# 'orku wszyscy byli zgodni1 że "rabina 2lenska )straciła na urodzie,.

Po raz ierwszy z&awiła si0 tuta&1 &eszcze kiedy Newland był c"łoce#1 &ako

wybitnie uzdolniona1 +liczna1 dziewi0cio czy dziesi0cioletnia dziewczynka1 o &akic" si0

owiada1 że )s! &ak stworzone do ortretowania,.

'e& rodzice należeli do wiecznyc" odr/żnik/w o 3ontynencie i &uż we wczesny#

dzieci>stwie ob9itu&!cy# w odr/że straciła ic" obo&e1 o czy# wzi0ła &! na wyc"owanie

ciotka1 %edora %anson1 r/wnież wieczna odr/żniczka1 kt/ra owr/ciła do Nowego

'orku1 by tu )osi!+(,.

5iedna %edora1 kilkakrotnie owdowiawszy1 zawsze wracała do do#u1 by &uż

osi!+( na stałe 6za każdy# raze# w coraz #nie& okazały# do#u71 i rzywoziła z sob!

nowego #0ża lub adotowane dziecko. Lecz o kilku #iesi!cac" niez#iennie

ouszczała #ałżonka lub kł/ciła si0 ze swy# uile#1 aż wreszcie ozbywszy si0 do#u

ze strat!1 ruszała zn/w w +wiat. Ponieważ #atka &e& była z do#u Cus"wort"1 a rzez

ostatnie #ałże>stwo zwi!zała si0 z ty#i zbzikowany#i "i?ersa#i1 Nowy 'ork sogl!dał

obłażliwie na &e& ekstrawaganc&e. 'ednakże kiedy wr/ciła ze sw! osierocon!

siostrzeniczk!1 kt/re& rodzice byli owszec"nie znani1 a to ze wzgl0du na swe godne

ożałowania skłonno+ci do odr/żowania1 wszyscy ubolewali1 że takie urocze dziecko

b0dzie w takic" r0kac".

3ażdy czuł si0 w obowi!zku1 żeby by( #iły dla #ałe& Dllen %ingott1 c"ociaż

ru#iane oliczki i bu&ne k0dziory nadawały &e& wesoły wygl!d1 racze& niestosowny u

dziecka1 kt/re owinno &eszcze nosi( żałob0 o rodzicac". 5yła to &edna z wielurzekornyc" skłonno+ci %edory do wykiwania niez#iennyc" raw1 kt/re ustala&! w

$#eryce czasokres żałoby1 i kiedy zst0owała o traie arowca1 &e& rodzina

nieo#iernie si0 zgorszyła widz!c1 że kreowy welon1 &aki nosiła o +#ierci rodzonego

brata1 był siede# cali kr/tszy niż u &e& bratowyc"1 za+ #ała Dllen #iała na sobie

kar#azynowy sweter1 a na szyi sznur bursztyn/w1 niczy# cyga>ski odrzutek.

Nie#nie& Nowy 'ork od dawna &uż ogodził si0 z %edor!1 tak że zaledwie kilkastarszyc" da# kiwało głowa#i nad krzykliwy# stro&e# Dllen1 odczas gdy inni krewni

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 52/314

ulegli czarowi &e& ru#iane& buzi i wesołe#u usosobieniu.

5yła bowie# nieustraszony#1 bezcere#onialny# stworzonkie#1 kt/re zadawało

a#barasu&!ce ytania1 czyniło zaskaku&!ce uwagi nad wiek rozwini0tego dziecka i

osiadało zadziwia&!ce artystyczne talenty1 takie &ak taniec "isza>ski z szale# i+iewanie neaolita>skic" iosenek #iłosnyc" rzy ako#ania#encie gitary. Pod

kierunkie# swe& ciotki 6kt/re& rawdziwe nazwisko brz#iało ani <"orleyowa "i?ers1 ale

kt/ra otrzy#awszy zgod0 aiesk!1 rzybrała z owrote# atroni#ik swego ierwszego

#0ża i nazwała si0 #arkiz! %anson1 onieważ we Włoszec" #ogła z#ienia( &e na

%anzoni7 #ała dziewczynka otrzy#ała kosztowne1 lecz dosy( c"aotyczne wykształcenie1

kt/re zawierało )#alowanie rzy udziale #odela, 1 rzecz1 o kt/re& nigdy dot!d niko#u si0nie +niło1 &ak r/wnież gr0 na 9orteianie w kwintetac" z zawodowy#i #uzyka#i.

2czywi+cie nic dobrego nie #ogło z tego wynikn!( i kiedy w kilka lat /8nie&

biedny "i?ers wreszcie zako>czył życie w zakładzie dla u#ysłowo c"oryc"1 wdowa o

ni# 6sowita w cudaczn! kre07 zn/w srzedała #ieszkanie i wy&ec"ała z Dllen1 kt/ra

wyrosła na wysokiego1 c"udego odlotka z 9ascynu&!cy#i oczy#a. Na ewien czas słuc"

o nic" zagin!ł. Pote# nadeszły wiado#o+ci o #ałże>stwie Dllen z szalenie bogaty#olski# arystokrat! ciesz!cy# si0 legendarn! sław!1 kt/rego Dllen sotkała na balu w

<uileries i o kt/ry# #/wiono1 że #a ksi!ż0ce aanaże w Paryżu1 Nicei i *lorenc&i1 &ac"t

w owes i rozległe tereny łowieckie w 4ied#iogrodzie.

Znikn0ła niby w aoteozie i kiedy w kilka lat ote# %edora owr/ciła zn/w do

Nowego 'orku1 rzyciszona1 zubożała1 ołaku&!ca swego trzeciego #0ża1 i oszukiwała

#nie&szego do#u1 dziwiono si01 że &e& bogata bratanica nie o+iesza &e& z o#oc!.

Wreszcie nadeszły wie+ci1 że #ałże>stwo Dllen zako>czyło si0 kl0sk! i że ona sa#a

owraca do do#u1 by szuka( odoczynku i zao#nienia o+r/d swoic" krewnyc".

<akie #y+li rzebiegały rzez głow0 Newlanda tydzie> /8nie&1 gdy obserwował

"rabin0 2lensk!1 wc"odz!c! do salonu ?an der Luyden/w w wiecz/r uroczystego

obiadu. "wila była odniosła i zastanawiał si0 nerwowo1 &ak też ona zdoła to

ud8wign!(. Przybyła troc"0 /8nie&1 na &edny# r0ku nie #iała r0kawiczki1 tylko

bransoletk0 na rzegubie. Weszła bez oznak o+iec"u czy zakłootania do salonu1 w

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 53/314

kt/ry# zebrała si0 sa#a +#ietanka towarzyska Nowego 'orku.

Zatrzy#ała si0 o+rodku oko&u1 roze&rzała oważnie1 lecz oczy &e& były

roze+#iane i w ty# #o#encie Newland wydał bezaelacy&n! oini0 o &e& wygl!dzie. <o

rawda1 że &e& dawna ro#ienno+( rze#in0ła. Cu#iane oliczki obladły byłaszczuła1 z#arnowana1 wygl!dała staro na swo&e lata1 a zbliżała si0 &uż do trzydziestki.

Lecz ro#ieniało z nie& &akie+ ta&e#nicze1 ełne owagi i0kno1 ewno+( siebie1 z &ak!

trzy#ała głow01 so&rzenie1 kt/re1 całkowicie ozbawione teatralno+ci1 uderzyło go &ako

+wietnie wystudiowane i +wiado#e swo&e& siły. 'e& zac"owanie było naturalnie&sze niż

wi0kszo+ci obecnyc" da# i wiele os/b 6&ak ote# słyszał od 'aney7 odczuło zaw/d1 że

 &e& ukazanie si0 nie było bardzie& )stylowe, - &ako że w Nowy# 'orku rzede wszystki#ceniono stylowo+(.

Na&rawdoodobnie&1 zastanawiał si0 $rc"er1 rzyczyn! tego była utrata &e&

dawne& żywo+ci. 5yła soko&na - soko&na w ruc"ac"1 w sosobie wyrażania si0 i w tonie

nisko brz#i!cego głosu. Nowy 'ork sodziewał si01 że #łoda kobieta z tak! rzeszło+ci!

wywoła znacznie wi0kszy rozgłos.

2biad nie należał do łatwyc" obowi!zk/w. 2biadowanie z ?an der Luydena#ibyło zadanie# racze& niełatwy# - a do tego &eszcze z ksi0cie#1 kt/ry był ic" kuzyne# - i

urastało nie#al do religi&nego obrz0du. $rc"era bawiła #y+l1 że tylko stary nowo&orczyk

#/gł dostrzec subteln! r/żnic0 6dla Nowego 'orku7 o#i0dzy bycie# &edynie ksi0cie# a

bycie# ksi0cie# ?an der Luyden/w.

Nowy 'ork rzy&#ował zbł!kanyc" szlac"etnie urodzonyc" ze soko&e#1 a nawet

6wył!cza&!c rzyadek 4trut"ers/w7 z ewny# niedowierza&!cy# "auteur. $ &e+li

legity#owali si0 taki#i lista#i uwierzytelnia&!cy#i &ak te1 byli ode&#owani ze

staro+wieck! go+cinno+ci! i #yliliby si0 wielce1 rzyisu&!c &! wył!cznie swo&e& ozyc&i w

;ebrett. 5yła ona rzeznaczona dla znako#ito+ci i #łody człowiek #iłował sw/& stary

Nowy 'ork1 nawet gdy si0 z tego od+#iewał.

Fan der Luydenowie ze swe& strony zrobili wszystko1 by odkre+li( ważno+(

uroczysto+ci. Wydostano sewrsk! orcelan0 du Lac/w i atery z czas/w anowania

'erzego Ii1 należ!ce do <re?enn/w była r/wnież ?an der Luyden/w orcelana

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 54/314

)Lowesto9t, 6z 3o#anii Wsc"odnioindy&skie&7 i ;agonet/w )rown ;erby,. Pani ?an der

Luyden bardzie& niż kiedykolwiek rzyo#inała ortret abanela1 a ani $rc"er w erłac"

i sz#aragdac" swo&e& babki rzywodziła swe#u synowi na #y+l #iniatur0 Isabeya.

Wszystkie da#y #iały na sobie na&i0knie&sz! biżuteri01 lecz zgodnie ze secy9ik! tegodo#u1 &ak i ze wzgl0du na okaz&0 wi0kszo+( biżuterii była racze& w ci0żkie& staro#odne&

orawie. $ stara anna Lanning1 kt/r! na#/wiono do rzy&+cia1 rzyi0ła nawet ka#e0

swo&e& #atki i zarzuciła na ra#iona &asny szal "isza>ski.

Grabina 2lenska była &edyn! #łod! kobieta zaroszon! na obiad. $ kiedy tak

$rc"er rzebiegał uważnie wzrokie# gładkie1 ulc"ne1 odstarzałe twarze w+r/d

dia#entowyc" naszy&nik/w i wysokic" strusic" i/r1 uderzyła go ic" +#iesznaniedo&rzało+( w or/wnaniu z &e& twarz!. Naawała go rzerażenie# #y+l1 co si0 stało z

 &e& 9ascynu&!cy#i oczy#a.

3si!ż0 $ustrey1 kt/ry siedział o rawe& stronie gosodyni1 był oczywi+cie

gł/wny# bo"atere# wieczoru. W każdy# razie1 &e+li "rabina 2lenska #nie& rzucała si0 w

oczy niż o nie& oczekiwano1 to ksi0cia należało uzna( za rawie niewidocznego. 'ako

człowiek dobrze wyc"owany nie z&awił si0 6&ak inny ksi!ż0cy go+(7 na obiedzie w kurtce#y+liwskie&.

'ednakże &ego s#oking był wytarty i workowaty1 a onieważ nosił go &ak

zwycza&ny str/& do#owy 6siedz!c &ak zawsze zgarbiony1 z okazał! brod! sływa&!c! na

gors koszuli71 nie srawiał wrażenia1 że &est ubrany wizytowo. 3r0y1 #iał kr!głe ra#iona1

twarz ogorzał! od sło>ca1 #i0sisty nos1 #ałe oczka i szeroki u+#iec". Czadko si0

odzywał1 a kiedy &uż to robił1 to tak cic"utko1 że1 zawdzi0cza&!c tylko cz0sty# c"wilo#

#ilczenia brze#iennego oczekiwanie#1 &ego uwagi #ogli słysze( wył!cznie na&bliżsi

s!siedzi.

3iedy o obiedzie anowie rzył!czyli si0 do a>1 ksi!ż0 odszedł rosto do

"rabiny 2lenskie& usiedli w k!ciku i ogr!żyli si0 w ożywione& roz#owie. Zdawali si0 by(

całkowicie nie+wiado#i1 że ksi!ż0 owinien na&ierw złoży( swo&e uszanowanie ani

Lo?ellowe& %ingott i ani Geadly=owe& "i?ers1 a "rabinie wyada oroz#awia( z ty#

#iły# "ioc"ondrykie#1 ane# Urbane# ;agonet z Was"ington 4Huare1 kt/ry dlatego1

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 55/314

by #ie( rzy&e#no+( sotka( si0 z ni!1 zła#ał sw/& ustalony zwycza& nie&adania obiad/w

oza do#e# od stycznia do kwietnia. <y#czase# tyc" dwo&e roz#awiało sobie rzez

blisko dwadzie+cia #inut1 o czy# "rabina odniosła si0 i rzeszedłszy rzez cał!

szeroko+( salonu usiadła rzy boku Newlanda $rc"era.W salonac" Nowego 'orku nie było zwycza&u1 by da#a1 sko>czywszy roz#ow0 z

 &edny# dżentel#ene#1 natyc"#iast udawała si0 w oszukiwaniu towarzystwa drugiego.

Dtykieta wy#agała1 żeby ona czekała1 nieugi0ta niczy# bogini1 gdy ty#czase#

#0żczy8ni1 kt/rzy #a&! życzenie z ni! konwersowa(1 z#ieniali si0 kole&no rzy &e& boku.

Lecz "rabina była na&widocznie& nie+wiado#a tego1 że ła#ie &akie+ rawo siedziała

doskonale soko&na w rogu kanay obok $rc"era i sogl!dała na niego z wielk!rzyc"ylno+ci!.

- "ciałaby#1 żeby #i an oowiedział o %ay - orosiła.

Za#iast zastosowa( si0 do &e& życzenia1 sytał:

- Znała ani rzedte# ksi0ciaE

- 21 tak... widywali+#y si0 każde& zi#y w Nicei. Uwielbia "azard... cz0sto

rzyc"odził do do#u gry. - Powiedziała to &ak na&bardzie& naturalnie1 &akby #/wiła:)Uwielbia olne kwiaty,. Po c"wili dodała szczerze: - Według #nie to na&nudnie&szy

#0żczyzna1 &akiego kiedykolwiek sotkała#.

<ak to ucieszyło &e& towarzysza1 że zao#niał o lekki# szoku1 o &aki rzyrawiła

go &e& orzednia uwaga. 5yło to bezsrzecznie odnieca&!ce sotka( da#01 kt/ra

uważa ksi0cia ?an der Luyden/w za nudziarza i #a odwag0 wyowiedzie( sw! oini0.

Pragn!ł zayta( &!1 dowiedzie( si0 czego+ o życiu1 na te#at kt/rego &e& swobodne1

beztroskie słowa rzuciły tak konkretne +wiatło. 'ednakże obawiał si0 dotyka( dr0cz!cyc"

 &! wso#nie> i ni# zdołał o#y+le(1 co by tu owiedzie(1 ona zn/w nawi!zała do swego

orzedniego te#atu.

- %ay &est cudowna. Nie widziała# w Nowy# 'orku r/wnie ładne& i inteligentne&

#łode& dziewczyny. 5ardzo &est an w nie& zakoc"anyE

Newland oczerwieniał i roze+#iał si0.

- <ak bardzo1 &ak tylko #oże by( zakoc"any #0żczyzna. Nie rzestawała

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 56/314

obserwowa( go z owag!1 &akby nie c"ciała uroni( ani słowa z tego1 co owiedział.

- Wi0c an uważa1 że &est &aka+ granicaE

- W zakoc"aniuE 'eżeli &est1 &a tego nie zauważyłe#.

Cozro#ieniła si0.- $c"1 &est to zate# rzeczywisty i rawdziwy ro#ansE

- Na&rawdziwszy z rawdziwyc"@

- 'akież to rozkoszne@ I wynalazł an to wszystko sa# dla siebie... nikt anu ani

troszk0 nie o#agałE

$rc"er so&rzał na ni! z niedowierzanie#.

- zyżby ani zao#niała - sytał z u+#iec"e# - że w ty# kra&u nie ozwala#y1by #ałże>stwa były dla nas aranżowaneE

Lekki ru#ieniec wyłyn!ł na &e& oliczki i natyc"#iast ożałował swyc" sł/w.

- <ak - odarła - zao#niała#. %usi #i an wybaczy(1 &e+li czase# b0d0

oełniała odobne bł0dy. Zawsze zao#ina#1 że tuta& &est wszystko dobre to1 co było...

co było złe ta#1 sk!d rzy&ec"ała#. - 2u+ciła wzrok na sw/& wiede>ski wac"larz z orlic"

i/r i sostrzegł1 że drż! &e& wargi.- <ak #i rzykro - owiedział żarliwie - wie ani rzecież1 że &est tuta& w+r/d

rzy&aci/ł.

- <ak1 wie#. Adziekolwiek id01 do+wiadcza# tego. ;latego wr/ciła# do do#u.

"c0 zao#nie( o ta#ty# wszystki#1 by sta( si0 zn/w rawdziw! $#erykank!1 tak &ak

%ingottowie i Wellandowie1 an i a>ska czaru&!ca #atka1 i ci wszyscy dobrzy ludzie

zebrani tuta& dzisia&. 21 ot/ż i %ay1 a anu zaewne +ieszno1 by &! owita( - dodała1

lecz si0 nie oruszyła. 'e& oczy owr/ciły od drzwi i socz0ły na twarzy #łodego

człowieka.

4alony zacz0ły si0 zaełnia( go+(#i1 kt/rzy #ieli rzy&+( o obiedzie1 i id!c teraz

za wzrokie# %ada#e 2lenskie& $rc"er zobaczył %ay wc"odz!c! wraz z #atk!. W swe&

białosrebrzyste& sukni1 z bukiecikie# srebrzystyc" kwiat/w we włosac"1 wysoka

dziewczyna wygl!dała &ak ;iana owraca&!ca z łow/w.

- 2c" - owiedział $rc"er - #a# tak wielu rywali@ Widzi ani1 &est &uż obl0żona.

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 57/314

Wła+nie rzedstawia&! &e& ksi0cia.

- Wobec tego1 niec" an zostanie ze #n! troc"0 dłuże& - orosiła cic"o %ada#e

2lenska1 dotyka&!c &ego kolana swy# uszysty# wac"larze#. 5yło to zaledwie

#u+ni0cie1 lecz odziałało na niego &ak ieszczota.- 2czywi+cie1 że zostan0 - odowiedział ty# sa#y# tone#1 nie bardzo zda&!c

sobie sraw01 co #/wi. Wła+nie w te& c"wili o&awił si0 an ?an der Luyden1 a za ni#

starszy an Urban ;agonet. Grabina owitała ic" oważny# u+#iec"e# i $rc"er1 czu&!c

na sobie ełne nagany so&rzenie gosodarza1 odni/sł si0 ust0u&!c #u #ie&sca.

%ada#e 2lenska wyci!gn0ła r0k0 &akby na ożegnanie.

- $ wi0c &utro1 o i!te&1 b0d0 ana oczekiwa( - owiedziała1 o czy# odwr/ciłasi01 by zrobi( #ie&sce anu ;agonet.

- 'utro... - $rc"er usłyszał1 że owtarza o nie&1 c"ociaż wcale go rzedte# nie

zaraszała1 a odczas ic" roz#owy nawet nie nao#kn0ła1 że życzy sobie &eszcze si0 z

ni# widzie(.

Ady si0 oddalał1 zobaczył Lawrence=a Le99ertsa1 wysokiego1 w cały# swy#

blasku1 rowadz!cego żon01 by &! rzedstawi(. Usłyszał1 &ak Aertruda Le99erts1 kłania&!csi0 "rabinie1 #/wi z ty# swoi# szeroki#1 niezbyt #!dry# u+#iec"e#:

- $ &ednak #y+l01 że c"odziły+#y raze# do szkoły ta>ca1 kiedy były+#y dzie(#i.

<uż za ni! $rc"er zauważył kilka ar oozyc&onist/w1 kt/rzy od#/wili sotkania

si0 z "rabin! u ani Lo?ellowe& %ingott1 a teraz czekali w kole&ce1 by ic" &e&

rzedstawiono.

4łusznie bowie# zauważyła ani $rc"er1 że &ak &uż ?an der Luydenowie si0

decydowali1 to wiedzieli1 &ak dawa( lekc&0. Zdu#iewa&!ce tylko1 że tak rzadko si0

decydowali.

%łody człowiek oczuł na ra#ieniu dotkni0cie i u&rzał ani! ?an der Luyden

sogl!da&!c! na niego z g/ry1 so+r/d ełnyc" dosto&e>stwa czarnyc" aksa#it/w i

rodzinnyc" kle&not/w.

- Poczciwie z two&e& strony1 drogi Newlandzie1 że tak bezinteresownie o+wi0ciłe+

si0 %ada#e 2lenskie&. Powiedziała# twe#u kuzynowi Genry=e#u1 żeby o+ieszył ci na

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 58/314

odsiecz.

Zdał sobie sraw01 że u+#iec"a si0 do nie& niewyra8nie1 a ona1 &akby rzyc"yla&!c

si0 z łaskawo+ci! do &ego naturalnego z#ieszania1 dodała:

- Nigdy &eszcze nie widziała# %ay wygl!da&!ce& tak uroczo. 3si!ż0 uważa1 że &estna&ładnie&sz! z dziewcz!t w ty# salonie.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 59/314

IX

Grabina 2lenska owiedziała )o i!te&, 1 a o w/ł do sz/ste& Newland zadzwonił

do obdraanego1 okrytego stiukie# do#u1 z ogro#n! wistari! rzeyc"a&!c! gał!zki

orzez żelazne r0ty balkonu. ;o# ten wyna&#owała od wiecznie tuła&!ce& si0 o

+wiecie %edory daleko na Zac"odnie& ;wudzieste& <rzecie& ulicy.

Niew!tliwie dziwna to była dzielnica1 by tu za#ieszka(. ;robni krawcy1

wyyc"acze tak/w i )ludzie isz!cy, - to &e& na&bliżsi s!siedzi. $ dale& w dole te&

zaniedbane& ulicy1 na ko>cu brukowane& ale&ki1 $rc"er rozoznał zru&nowany drewniany

do#1 w kt/ry# #ieszkał isarz i dziennikarz nazwiskie# Winsett. $rc"er sotykał go od

czasu do czasu i kiedy+ ten wso#niał #u1 że wła+nie tuta& #ieszka. Winsett nie

zaraszał nikogo do siebie1 ale raz odczas nocne& rzec"adzki okazał sw/& do#

$rc"erowi1 kt/ry1 z lekka si0 wzdrygn!wszy1 zadał sobie w/wczas ytanie1 czy ludzie tak

sa#o n0dznie #ieszka&! w innyc" stolicac".

%ieszkanie %ada#e 2lenskie& wyr/żniało si0 &edynie ty#1 że ra#y okienne były

troc"0 leie& o#alowane. 3iedy tak $rc"er lustrował skro#ny 9ront do#u1 rze#kn0ła

#u rzez głow0 #y+l1 że "rabia #usiał okra+( &a nie tylko ze złudze>1 ale i z całe& 9ortuny.

%łody człowiek #iał niezbyt udany dzie>. 'adł lunc" z Wellanda#i1 #a&!c

nadzie&01 że ote# zabierze %ay na sacer do arku. "ciał &! #ie( dla siebie1

owiedzie( &e&1 &ak zac"wyca&!co wygl!dała wczora& wieczore# i &aki był z nie& du#ny.

Poza ty# c"ciał &! nakłoni(1 by rzy+ieszyła dat0 +lubu.

'ednakże ani Welland niewzruszenie rzyo#niała #u1 że lan tury rodzinnyc"

wizyt nie został nawet w ołowie wykonany1 a kiedy nao#kn!ł o wyznaczeniu ter#inuza+lubin1 odniosła z wyrzute# brwi i wyszetała:

- Wszystkiego o dwana+cie tuzin/w... r0czny "a9t...

Zaakowani w rodzinne lando toczyli si0 od &ednyc" klanowyc" drzwi do

nast0nyc" i gdy oołudniowa rundka dobiegła ko>ca1 $rc"er rozstał si0 ze sw!

narzeczon! #a&!c uczucie1 że okazywano go niczy# dzikie zwierz01 zr0cznie

sc"wytane w sidła. Przyuszczał1 że to &ego rozczytywanie si0 na te#at antroologiinasun0ło #u takie rostackie or/wnanie1 a rzecież ostatecznie było to tylko zwykł! i

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 60/314

naturaln! de#onstrac&! rodzinnyc" uczu(.

$le gdy rzyo#niał sobie1 że Wellandowie nie rzewidu&!1 by +lub #iał #ie(

#ie&sce wcze+nie& niż doiero &esieni!1 i wyobraził sobie1 &ak b0dzie wygl!dało do te& ory

 &ego życie1 ogarn0ło go rzygn0bienie.- 'utro - zawołała za ni# ani Welland - o&edzie#y do "i?ers/w i ;allas/w@

$rc"er zrozu#iał1 że ona odbywa dwie wizyty rodzinne w kole&no+ci al9abetyczne&

i że w ten sos/b zna&du&! si0 doiero w ierwsze& (wiartce al9abetu.

Za#ierzał owiedzie( %ay o zaroszeniu "rabiny 2lenskie& - racze& rozkazie - że

#a odwiedzi( &! tego oołudnia lecz w tyc" kr/tkic" c"wilac"1 kiedy byli sa#i1 #iał

ilnie&sze srawy do o#/wienia. Poza ty# wydało #u si0 lekki# absurde#1 by robi( &akie+ aluz&e na ten te#at.

Wiedział1 że %ay szczeg/lnie zależało1 by był urze&#y dla &e& kuzynki. zy nie to

wła+nie życzenie rzy+ieszyło ogłoszenie ic" zar0czynE ;oznał dziwnego uczucia

stwierdziwszy1 że gdyby nie rzy&azd "rabiny1 #/gł by( nadal wolny# człowiekie#1 a

rzyna&#nie& człowiekie# nie tak nieodwołalnie zobowi!zany#. Lecz tak %ay sobie

życzyła i oczuł si0 w &aki+ sos/b zwolniony od swyc" obowi!zk/w - i wobec tegouznał1 że #oże nie #/wi( &e& o zaroszeniu kuzynki.

Ady tak stał u rogu do#u %ada#e 2lenskie&1 do#inowało w ni# uczucie

zaciekawienia. 5ył zanieoko&ony tone#1 &aki# go wezwała. ;oszedł do wniosku1 że ona

 &est #nie& naturalna1 niż si0 wyda&e.

;rzwi otworzyła #u +niada1 z cudzozie#ska wygl!da&!ca dziewczyna o wydatny#

biu+cie od wesoł! c"ust!. Nie wiedzie( cze#u1 wyobraził sobie1 że #usi by( 4ycyli&k!.

Powitała go szeroki# u+#iec"e#1 okazu&!c białe z0by i odowiada&!c #u na ytanie

otrz!sanie# głow! na znak1 że nie rozu#ie.

Wrowadziła go rzez w!ski "all do niskiego salonu1 w kt/ry# łon!ł na ko#inku

ogie>. Pok/& był usty i dziewczyna zostawiła go tu na czas nieokre+lony zastanawiał

si01 czy oszła szuka( swo&e& ani1 czy też nie o&0ła1 o co on tu si0 z&awił1 i #oże #y+li1

że rzyszedł nakr0ci( zegary - sostrzegł wła+nie1 że &edyny1 &aki tu był1 nie c"odzi.

Wiedział1 że ołudniowcy orozu#iewa&! si0 za o#oc! &0zyka anto#i#icznego1 i czuł

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 61/314

si0 uokorzony1 że &e& wzruszenie ra#ion i u+#iec"y s! dla niego absolutnie

niezrozu#iałe. Wreszcie wr/ciła z la#!. $rc"er1 skleciwszy ty#czase# zdanie z

;antego i Petrarki1 otrzy#ał na nie odowied8:

- La signora e 9uori #a ?erra subito - kt/re sobie rzetłu#aczył:)Wyszła... ale wkr/tce &! an zobaczy,.

<y#czase# w +wietle la#y sostrzegł1 że &aki+ nieuc"wytny1 nikły czar sowi&a

ten ok/&1 nieodobny do żadnego ze znanyc" #u dotyc"czas.

Wiedział1 że "rabina 2lenska zabrała ze sob! cz0+( swoic" rzeczy - szcz!tki

9ortuny1 &ak &e nazywała - i wła+nie one1 &ak rzyuszczał1 były rerezentowane rzez

#ałe wys#ukłe stoliczki z cie#nego drzewa1 delikatne1 greckie statuetki z br!zu sto&!cena gzy#sie ko#inka bezbarwne taety zostały rzykryte czerwony# ada#aszkie#1 na

kt/ry# wisiało kilka na&widocznie& włoskic" obraz/w1 orawnyc" w stare ra#y.

Newland był du#ny ze swo&e& wiedzy na te#at #alarstwa włoskiego. 'ego lata

c"łoi0ce nasycone były Cuskine#1 oza ty# czytał wszystkie na&nowsze ksi!żki 'o"na

$ddingtona 4y#ondsa )Du"orion, Fernona Lee1 ese&e A.

Ga#ertona i uroczy nowy to# zatytułowany )Cenesans, 1 i/ra Waltera Patera.Potra9ił #/wi( wyczeru&!co na te#at 5otticellego1 o *ra $ngelico wyrażał si0 z

lekk! rotekc&onalno+ci!. Lecz te obrazy oszoło#iły go1 onieważ nie rzyo#inały

niczego1 co zwykł był ogl!da( 6i rzez to widzie(71 kiedy odr/żował o Włoszec" z

ewno+ci! r/wnież &ego sił0 ercec&i osłabiła szczeg/lno+( sytuac&i - że znalazł si0 w

ty# dziwny#1 usty# do#u1 gdzie na&wyra8nie& nikt go nie oczekiwał. Przykro #u było1

że nie owiedział %ay o zaroszeniu "rabiny1 i nieokoiła go troc"0 #y+l1 że narzeczona

#ogłaby akurat rzy&+( w odwiedziny do kuzynki. o by o#y+lała1 gdyby go tak zastała

siedz!cego tu w aurze inty#no+ci1 &ak! insynuowało to &ego sa#otne czekanie rzy

ko#inku w /ł#roku da#skiego oko&u.

Lecz skoro &uż rzyszedł1 to za#ierzał czeka( zagł0bił si0 w 9otelu wyci!gn!wszy

nogi w stron0 olan łon!cyc" na alenisku.

;ziwne to było1 żeby wezwa( go w ten sos/b1 a ote# zao#nie( o ni#. $le

$rc"er czuł si0 bardzie& zaciekawiony niż dotkni0ty. $t#os9era tego oko&u była tak inna

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 62/314

od &akie&kolwiek1 kt/r! dot!d wdyc"ał1 że zakłootanie rzerodziło si0 w oczucie

rzygody. 5ywał &uż rzedte# w salonac" zawieszonyc" czerwony# ada#aszkie#1 z

obraza#i )szkoły włoskie&,. <o1 co go tuta& uderzyło1 to sos/b1 w &aki ten obskurny1

wyna&0ty do# %edory %anson1 sto&!cy w+r/d zwi0dni0te& trawy i statuetek Cogersa1 za &edny# dotkni0cie# r0ki i u#ie&0tny# roz#ieszczenie# kilku rzed#iot/w1 został

rzekształcony w co+ tak inty#nego1 )cudzozie#skiego, 1 nieuc"wytnie

rzyo#ina&!cego ro#antyczne sceny i uczucia. Pr/bował analizowa( ten trik1 znale8(

klucz w sosobie ustawienia 9oteli i stolik/w1 w 9akcie1 że tylko dwie czerwone r/że

Aenerała 'acHue#inot 6kt/ryc" nikt nigdy nie kuował #nie& niż tuzin7 były wstawione do

s#ukłe& wazy sto&!ce& koło niego1 i w bliże& nieokre+lone& ostre& woni er9u#1 kt/ryc" nieużywa si0 do skraiania c"usteczek1 a kt/re rzyo#inały racze& zaac" &akiego+

odległego bazaru1 zaac" z#ieszane& tureckie& kawy1 a#bry i wi0dn!cyc" r/ż.

Zadawał sobie w #y+li ytanie1 &ak też #/głby wygl!da( salon %ay. Wiado#o #u

było1 że an Welland1 kt/ry okazał si01 bardzo szczodry, 1 #iał &uż oko na nowo

zbudowany do# w dzielnicy Wsc"odnie& na <rzydzieste& ;ziewi!te& ulicy. 5ył to do#

wolno sto&!cy1 zbudowany z bladego zielonkawoż/łtego ka#ienia1 &akiego zacz0li terazużywa( #łodzi arc"itekci buntu&!c si0 rzeciwko czerwono - br!zowe#u iaskowcowi1

kt/rego uni9or#owa barwa okryła Nowy 'ork niczy# sose# czekoladowy#. Lecz

ołożenie &ego było doskonałe.

$rc"er wolałby1 co rawda1 odr/żowa(1 odłoży( sraw0 do#u na /8nie&.

"ociaż Wellandowie oc"walali dłuższy #iesi!c #iodowy w Duroie 6#oże

nawet s0dzenie zi#y w Dgicie71 &ednakże byli niewzruszeni wobec konieczno+ci

rzygotowania do#u dla owraca&!ce& ary. %łody człowiek czuł1 że &ego los został

rzyiecz0towany - rzez reszt0 swego życia każdego wieczoru b0dzie wst0ował na te

zielonkawoż/łte sc"odki1 otoczone żelazn! balustrad!1 rzec"odził rzez o#e&a>ski

westybul do "allu wykładanego boazeri! z oliturowanego &asnego drzewa. ;ale& &ego

wyobra8nia &uż nie si0gała. Wiedział1 że salon na i0trze #a okno z wykusze#1 lecz nie

otra9ił wyobrazi( sobie1 &ak %ay go urz!dzi. Poddała si0 rado+nie 9ioletowy# atłaso# i

ż/łty# ozd/bko# ze strz0iastyc" i/r w salonie Welland/w1 rzywykła do stoliczk/w

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 63/314

i#itu&!cyc" 5O"lowskie i złoconyc" serwantek ełnyc" saskie& orcelany. Nie widział

owodu1 żeby zec"ciała #ie( co+ innego w swoi# własny# do#u. 'ego &edyn! ociec"0

stanowiła #y+l1 że z ewno+ci! ozwoli #u urz!dzi( bibliotek1 wedle &ego gustu. 50dzie

ona oczywi+cie wyosażona w solidne #eble z Dastlake1 a roste1 nowe sza9ybiblioteczne nie b0d! #iały oszklonyc" drzwi.

Weszła dziewczyna z ob9ity# biuste#1 zaci!gn0ła zasłony1 rzesun0ła olano na

ko#inku i owiedziała ociesza&!co:

- Ferra... ?erra.

Ady znikn0ła za drzwia#i1 $rc"er odni/sł si0 i zacz!ł sacerowa( o oko&u w t!

i z owrote#. zy #a czeka( dłuże&E 'ego sytuac&a stawała si0 co na&#nie& +#ieszna.%oże 8le zrozu#iał %ada#e 2lensk!1 a #oże wcale go nie zaraszałaE

Z dołu na kocic" łbac" cic"e& ulicy rozległ si0 stuk ko>skic" koyt zatrzy#ały si0

rzed do#e# i usłyszał otwieranie drzwi o&azdu. 2dc"yliwszy zasłony wy&rzał we

wczesny z#ierzc". La#a uliczna za+wieciła #u w twarz i w &e& +wietle zobaczył łask!

angielsk! karet0 'uliusza 5eau9orta1 zarz0żon! w wielkiego deresza1 z kt/re& wyłonił si0

bankier i o#agał wysi!+( "rabinie.5eau9ort stał1 z kaelusze# w r0ce1 i co+ #/wił1 cze#u &ego towarzyszka zdawała

si0 zarzecza( nast0nie odali sobie r0ce i on wskoczył do owozu. <y#czase#

"rabina wst0owała na sc"odki.

3iedy weszła do oko&u1 nie okazała zdziwienia na widok $rc"era.

Zdziwienie zdawało si0 należe( do uczu(1 kt/re#u si0 bardzo rzadko oddawała.

- 'ak si0 anu odoba #/& zabawny do#E - sytała. - %nie tu &est &ak w niebie.

%/wi!c to odwi!zała #alutki aksa#itny czeeczek i rzuciwszy go raze# z długi#

łaszcze#1 stała sogl!da&!c na $rc"era za#y+lony# wzrokie#.

- Urz!dziła go ani wsaniale@ - wykrzykn!ł +wiado#1 że słowa brz#i! łasko1

lecz owstrzy#ywały go konwenanse1 #i#o iż zżerała go c"0( okazania si0

zwycza&ny#1 interesu&!cy# człowiekie#.

- 2c"1 to ubożuc"ne #ieszkanko. %o&a rodzina ogardza ni#. $le #i#o wszystko

 &est #nie& onure niż ?an der Luyden/w.

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 64/314

4łowa te odziałały na niego &ak iskra elektryczna1 onieważ niewielu było takic"

+#iałk/w1 kt/rzy odważyliby si0 nazwa( stateczny do# ?an der Luyden/w onury#. i

urzywile&owani1 gdy rzekraczali &ego rogi1 drżeli i #/wili o ni# )ładny,. I nagle ucieszył

si01 że dała wyraz te#u owszec"ne#u drżeniu.- <o rozkoszne1 co ani tuta& zrobiła - owt/rzył.

- Lubi0 ten do#ek - rzyznała. - $le rzyuszcza#1 że na&wi0kszy# szcz0+cie#

 &est dla #nie rzebywanie tuta&1 we własny# kra&u i we własny# #ie+cie. $ oza ty#1 że

 &este# tu sa#a. - %/wiła tak cic"o1 że z trude# dosłyszał ostatnie zdanie i w swo&e&

niezr0czno+ci od&!ł ten te#at.

- Pani tak bardzo lubi by( sa#aE- <ak. <ak długo1 &ak #i ozwala&! na t0 sa#otno+( #oi rzy&aciele. - Usiadła

blisko ko#inka i owiedziała: - Nastaz&a zaraz rzyniesie "erbat0.

- Wskazała #u geste#1 by owr/cił na sw/& 9otel1 i dodała: - Widz01 że an &uż

obrał sobie #ie&sce.

2dc"yla&!c si0 do tyłu1 założyła r0ce od głow0 i watrywała si0 w ogie> sod

/łrzy#kni0tyc" owiek.- <o ora1 &ak! na&bardzie& lubi01 a anE

Poczucie godno+ci kazało #u odowiedzie(:

- Zda&e si01 iż zao#niała ani1 kt/ra to godzina. 5eau9ort #usiał by( bardzo

absorbu&!cy...

Wygl!dała na rozbawion!.

- ;orawdy... długo an czekałE Pan 5eau9ort zabrał #nie1 żeby obe&rze(

niezliczon! ilo+( do#/w... &ako że1 zda&e si01 w ty# nie b0dzie #i wolno ozosta(. -

4rawiała wrażenie1 &akby zao#niała o nic" obydwu1 o 5eau9orcie i o ni#1 i ci!gn0ła

dale&:

- Nigdy &eszcze nie była# w taki# #ie+cie1 gdzieby anowała taka oinia o

#ieszkaniu w des Huartiers eBcentriHues. o za r/żnica1 gdzie kto #ieszkaE

Powiedziano #i1 że ulica ta &est rzyzwoita.

- $le nie &est #odna.

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 65/314

- %odna@ zy rzeczywi+cie wszyscy tak bardzo o ty# #y+licieE ze#u wobec

tego nie stworzy( swo&e& własne& #odyE %oże &a rowadziła# życie zbyt niezależne. W

każdy# razie ragn0 robi( to1 co wszyscy... c"c0 czu( si0 bezieczna i #ie( oczucie1

że si0 o #nie troszcz!...5ył oruszony1 odobnie &ak orzedniego wieczoru1 kiedy #/wiła o otrzebie

kierowania sob!.

- Pani rzy&aciele ragn! tego. Nowy 'ork to rzeraża&!co soko&ne #iasto - dodał

z nutk! sarkaz#u.

- 21 tak1 nierawdażE 3ażdy to czu&e@ - wykrzykn0ła1 nie dostrzegłszy kiny. - 5y(

tuta& to &ak... &ak rzebywa( na wakac&ac"1 za to1 że si0 &est grzeczn! dziewczynk! iodrobiło wszystkie zadane lekc&e.

$nalogia była bardzo tra9na1 ale &ego zuełnie nie zadowoliła. 4a# c"0tnie

rze&awiał nonszalancki stosunek wobec Nowego 'orku1 lecz nie lubił słuc"a(1 gdy kto+

inny rzybierał ten sa# ton. Zastanawiał si01 czy &eszcze nie dostrzegła1 &ak ot0żna &est

to #ac"ina i &ak niedługo &! zgniecie.

2biad u %ingott/w1 kt/ry wywołał in eBtre#is towarzyskie nieorozu#ienie1owinien nauczy( &!1 &ak ograniczone #a #ożliwo+ci ucieczki. 'ednakże albo ona nie

zdawała sobie absolutnie srawy1 że st!a na skra&u rzea+ci1 albo też zatraciła

+wiado#o+( tego odnosz!c triu#9 owego wieczoru u ?an der Luyden/w. $rc"er skłaniał

si0 ku te#u ierwsze#u rzyuszczeniu1 uważa&!c1 że &e& Nowy 'ork &est w dalszy#

ci!gu zuełnie niez#ieniony1 i to go usokoiło.

- Wczora&szego wieczoru - owiedział - Nowy 'ork legł u ani st/. Fan der

Luydenowie nie robi! niczego ołowicznie.

- 2czywi+cie1 &akże oni s! urze&#i@ <o było takie urocze rzy&0cie@

3ażdy zda&e si0 żywi( dla nic" tyle szacunku@

49or#ułowania były wy&!tkowo nietra9ne1 #ogła #/wi( w ten sos/b o "erbatce u

drogie& anny Lanning.

- Fan der Luydenowie - $rc"er czuł si0 o#atyczny1 gdy to #/wił - s! na&bardzie&

wływowi w+r/d nowo&orskiego towarzystwa. Na nieszcz0+cie1 wskutek &e& słabego

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 66/314

zdrowia rzy&#u&! u siebie bardzo rzadko.

Cozlotła dłonie sod głowy i so&rzała na niego z zadu#!.

- zy rzyadkie# nie w ty# tkwi rzyczynaE

- PrzyczynaE...- Ic" wielkiego wływu. ;latego1 że tak rzadko ozwala&! si0 widywa(.

Zaczerwienił si0 lekko1 watru&!c si0 w ni! - i nagle o&!ł rzenikliwo+( te& uwagi.

Na ierwsze uderzenie wybrała ?an der Luyden/w i oni zała#ali si0 od ty#

uderzenie#. Coze+#iał si0 i o+wi0cił ic" na o9iarny# ołtarzu.

Nastaz&a rzyniosła "erbat01 &ao>skie 9iliżanki bez uszek i #ałe rzykrywane

#iseczki1 stawia&!c tac0 na niski# stoliku.- Lecz niec" #i an wytłu#aczy ewne rzeczy... niec" #i an owie wszystko1 co

owinna# wiedzie( - ci!gn0ła %ada#e 2lenska oc"yla&!c si0 do rzodu1 by oda( #u

9iliżank0.

- <o ani #i owie1 otworzy oczy na srawy1 na kt/re atrzyłe# tak długo1 że

rzestałe# &e dostrzega(@ 2dł!czyła #ale>k! złot! aiero+nic0 od &edne& z licznyc"

bransoletek1 wyci!gn0ła &! ku $rc"erowi i sa#a też wzi0ła aierosa. Na ko#inku leżałydługie 9idybusy do ic" rzyalania.

- $c"1 wobec tego #oże#y sobie nawza&e# o#aga(@ $le &a c"c0 by( bardzie&

o#ocna. Pan #usi #i o rostu owiedzie(1 co #a# robi(.

%iał na ko>cu &0zyka odowied8: )Niec" si0 ani nie a9iszu&e z 5eau9orte# o

ulicac", - lecz został tak dalece wci!gni0ty w at#os9er0 oko&u1 kt/ra była tak

rzesi!kni0ta &e& osobowo+ci!1 że udzielanie tego rodza&u rad byłoby ty# sa#y#1 co

oowiadanie ko#u+1 kto "andlu&e ole&kie# r/żany# w 4a#arkandzie1 że na nowo&orsk!

zi#0 owinien zawsze by( zaoatrzony w +niegowce. Nowy 'ork wydawał si0 o wiele

bardzie& odległy niż 4a#arkanda i &eżeli rzeczywi+cie #ieli sobie o#aga(1 to wła+nie

ona oddawała #u ierwsz! z ic" wza&e#nyc" usług1 srawia&!c1 że so&rzał na swo&e

#iasto obiektywnie. Widziane w ten sos/b1 &akby rzez odwrotn! stron0 teleskou1

wygl!dało nieoko&!co #ałe i odległe tak c"yba owinno wygl!da( od strony

4a#arkandy.

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 67/314

Pło#ie> buc"n!ł z olan i "rabina oc"yliła si0 wyci!ga&!c swe szczułe dłonie

tuż nad ognie#1 tak że wok/ł odłużnyc" aznokci owstała delikatna aureola. wiatło

#usn0ło ier+cionki &e& cie#nyc" włos/w wy#yka&!cyc" si0 z warkoczy1 roz+wietla&!c &e

czerwonawobr!zowy# blaskie# i czyni!c &e& blad! twarz &eszcze bielsz!.- 'est #n/stwo ludzi1 kt/rzy owiedz! ani1 co robi( - $rc"er od&!ł zn/w

rzerwany te#at1 w duc"u zazdroszcz!c ty# ludzio#.

- 2c"... wszystkie #o&e ciotkiE I #o&a droga stara babuniaE - rozważała ten

o#ysł bezstronnie. - 2ne s! troc"0 z#artwione #n!1 że urz!dziła# si0 sa#a...

zwłaszcza biedna babunia. Pragn0łaby trzy#a( #nie rzy sobie. $ &a c"c0 by( wolna...

Zrobił na ni# wrażenie ten lekki sos/b wyrażania si0 o straszne& 3atarzynie igł0boko oruszyła go #y+l o ty#1 co srawiło1 że %ada#e 2lenska ragn0ła tego

na&s#utnie&szego rodza&u wolno+ci. $le &ednocze+nie gryzło go wso#nienie o

5eau9orcie.

- "yba rozu#ie#1 &ak si0 ani czu&e - owiedział. - Nie#nie& rodzina #oże ani

doradzi(... wytłu#aczy( r/żnice... wskaza( drog0.

Uniosła swo&e cienkie czarne brwi.- zy Nowy 'ork to taki labiryntE %y+lała#1 że &est tak wsz0dzie ro+ciutki &ak

Pi!ta $le&a. I z ty#i rzecznica#i onu#erowany#i@ - Zdawała si0 zgadywa( &ego lekk!

dezarobat0 i dodała z ty# rzadki# u siebie u+#iec"e#1 kt/ry rozro#ienił cał! &e&

twarz.

- Adyby an wiedział1 &ak &a lubi0 Nowy 'ork wła+nie dlatego... t0 akuratno+( i te

wielkie1 solidne etykiety na wszystki#@

;ostrzegł swo&! szans0.

- 3ażda rzecz #oże by( oatrzona etykiet!1 ale nie każdy człowiek.

- Zaewne. %oże zbytnio uraszcza# ewne rzeczy1 ale rosz0 #nie stro9owa(1

 &e+li to robi0. - 2dwr/ciła si0 od ko#inka1 by so&rze( na niego. - 4! tylko dwie osoby1

kt/re srawia&! wrażenie1 że rozu#ie&!1 co #y+l01 otra9i! wytłu#aczy( #i ewne rzeczy1

to an i an 5eau9ort.

$rc"er drgn!ł na d8wi0k tego nazwiska1 o czy# błyskawicznie wyczuł sytuac&0 i

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 68/314

zrozu#iał ogarn0ło go ws/łczucie i żal. %usiała tak blisko styka( si0 ze złe#1 że

 &eszcze teraz #oże1 oddyc"a( ełnie&sz! iersi! tylko w &ego at#os9erze. $le skoro

uważa1 że on &! też rozu#ie1 &ego wi0c zadanie# b0dzie ukaza( "rabinie 5eau9orta

taki#1 &aki narawd0 &est1 ze wszystki#1 co rzedstawia - i wzbudzi( odraz0.2dowiedział łagodnie:

- Cozu#ie#. 'ednakże na ocz!tku niec" ani o rostu nie wy#yka si0 z r!k

swy# stary# rzy&acioło#. %a# na #y+li starsze anie1 babci0 %ingott1 ani! Welland1

ani! ?an der Luyden. 2ne ani! lubi! i odziwia&!... c"c! ani o#/c.

Potrz!sn0ła głow! z westc"nienie#.

- 2c"1 wie#1 wie#@ $le od warunkie#1 że nie #usz! słuc"a( tego1 co nie &estrzy&e#ne. iocia Welland tak wła+nie owiedziała1 gdy r/bowała#...

Prosz0 ana1 czy nikt tuta& nie c"ce zna( rawdy. Prawdziwa sa#otno+( to

wła+nie życie w+r/d wszystkic" tyc" urze&#yc" ludzi1 kt/rzy tylko uda&!1 że ic"

interesu&! odowiedzi na zadawane ytania@ - Uniosła dłonie ku twarzy i $rc"er zobaczył1

że &e& szczuły#i ra#iona#i wstrz!sa szloc".

- Prosz0 ani@ 2c"1 nie1 Dllen@ - wykrzykn!ł zrywa&!c si0 z #ie&sca i oc"yla&!cnad ni!. 2d&!ł od twarzy &e& r0k01 okleu&!c i głaszcz!c &ak r!czk0 dziecka1 i o#rukiwał

z cic"a ko&!ce słowa. Po c"wili "rabina oanowała si0 i so&rzała na niego wilgotny#i

oczy#a.

- "yba nikt tuta& nie łaczeE Nie #a owodu łaka( w niebie - owiedziała

orawia&!c swe rozlu8nione sloty warkoczy ze +#iec"e# i oc"yla&!c si0 nad

dzbankie#. N0kała go +wiado#o+(1 że nazwał &! )Dllen, - i to dwukrotnie1 i że ona tego

nie zauważyła. Adzie+ daleko w odwr/cony# oku teleskou zobaczył niewyra8n! biał!

osta( %ay Welland - tu1 w Nowy# 'orku.

Nagle Nastaz&a wsun0ła głow0 rzez drzwi1 #/wi!c co+ sw! zabawn!

włoszczyzn!.

%ada#e 2lenska1 zn/w z r0k! we włosac"1 wyraziła zgod0 wykrzyku&!c szybko: -

Aia... gia@ - wszedł ksi!ż0 4t. $ustrey1 ilotu&!c ogro#n! da#0 w czarnoskrzydły#

kaeluszu z czerwony#i i/ra#i1 odzian! w obszerne 9utra.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 69/314

- ;roga "rabino1 rzyrowadziłe# ani #o&! star! rzy&aci/łk01 ani! 4trut"ers.

Nie była zaroszona na wczora&sze wieczorne rzy&0cie1 a ragnie ani! ozna(.

3si!ż0 u+#iec"ał si0 ro#iennie i %ada#e 2lenska od!żyła narzeciw

ekscentryczne& arze ze słowa#i owitania. "yba nie zdawała sobie srawy1 &akdziwaczn! stanowili ar01 ani też na co ozwolił sobie ksi!ż0 rzyrowadza&!c swo&!

towarzyszk0 - a żeby odda( #u srawiedliwo+(1 &ak $rc"er zauważył1 sa# ksi!ż0

r/wnież zdawał si0 by( tego nie+wiado#.

- 2czywi+cie1 #o&a droga1 że c"c0 ani! ozna(@ - wykrzykn0ła ani 4trut"ers

ełny#1 wibru&!cy# głose#1 kt/ry dor/wnywał &e& zuc"wały# i/ro# i bezwstydny#

skrzydło# kaelusza. - "c0 zna( każdego1 kto &est #łody1 interesu&!cy i ełen czaru. $ksi!ż0 oowiadał #i1 że ani &est &ak #uzyka... nierawdaż1 ksi!ż0E U9a#1 że ani sa#a

 &est ianistk!E $ wi0c1 czy nie zec"ce ani osłuc"a( &utro wieczore# gry 4arasate=a u

#nie w do#uE

4tara# si0 zawsze co+ urz!dza( w niedzielne wieczory... &est to dzie>1 kiedy

Nowy 'ork nie wie1 co ze sob! zrobi(1 i wobec tego &a #u #/wi0:

)Przy&d8 i rozerwi& si0,. 3si!ż0 uważa1 że skusi si0 ani! wyst0e# 4arasate=a.Zna&dzie też ani wielu swoic" rzy&aci/ł.

<warz "rabiny okra+niała z zadowolenia.

- 'akże to #iło@ 'ak oczciwie ze strony ksi0cia1 że o#y+lał o #nie@ - Posun0ła

9otel w stron0 stoliczka z "erbat! i ani 4trut"ers oadła na> z rozkosz!. - 2czywi+cie1

b0d0 szcz0+liwa1 że #og0 rzy&+(@

- <o +wietnie1 #o&a droga. I rosz0 rzyrowadzi( ze sob! swego #łodego

dżentel#ena. - Pani 4trut"ers wyci!gn0ła do $rc"era r0k0 ou9ały# geste#.

- Nie #og0 rzyo#nie( sobie a>skiego nazwiska... ale &este# ewna1 że ana

sotkała#... zawsze sotyka# wszystkic" tuta& albo w Paryżu lub w Londynie.

zy &est an w dylo#ac&iE Wszyscy dylo#aci rzyc"odz! do #nie. Pan też lubi

#uzyk0E 3si!ż01 #usi an koniecznie go rzyrowadzi(.

3si!ż0 odowiedział )2czywi+cie, z czelu+ci swo&e& brody i $rc"er ulotnił si01

złożywszy niezbyt niski ukłon1 z uczucie# ełny# goryczy1 &ak nie+#iały c"łoczyk1 kt/ry

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 70/314

znalazł si0 w+r/d nieuważnyc" i nie zwraca&!cyc" na> uwagi dorosłyc".

Nie było #u rzykro z owodu denoue#ent swo&e& wizyty ragn!ł tylko1 żeby si0

to było zdarzyło wcze+nie& i zaoszcz0dziło #u ewnyc" e#oc&i. Ady wyszedł w zi#ow!

noc1 Nowy 'ork zn/w stał si0 olbrzy#i i gro8ny1 a %ay Welland na&cudownie&sz! &ego#ieszkank!. Zawr/cił w stron0 zna&o#e& kwiaciarni1 by osła( &e&1 &ak co dzie>1 bukiet

konwalii1 o kt/ryc"1 ku swe#u wstydowi1 zao#niał tego ranka.

Ady naisał sł/wko na bileciku i czekał na koert01 roze&rzał si0 o zacie#niony#

skleie i oczy &ego socz0ły na 0ku ż/łtyc" r/ż. Nigdy dot!d nie widział r/ż tak

słonecznozłotyc" i w ierwszy# odruc"u c"ciał osła( &e %ay za#iast konwalii. $le te

r/że nie asowały do nie& - było co+ zbyt bogatego1 zbyt #ocarnego w ty# ic"ro#ienny# i0knie. Awałtownie z#ieniwszy za#iar i nieo#al nie zda&!c sobie srawy1

co czyni1 dał znak srzedawcy1 by włożył r/że do innego długiego udełka1 i wsun!ł sw/&

bilecik do ci0żkie& koerty1 na kt/re& wyisał nazwisko "rabiny 2lenskie&.

I wła+nie gdy si0 &uż #iał odwr/ci(1 onownie wyci!gn!ł bilecik z koerty i ust!

rzucił do udełka.

- zy ode&d! natyc"#iastE - sytał wskazu&!c r/że. 4rzedawca uewnił go1 żetak.

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 71/314

X

Nast0nego dnia na#/wił %ay1 by o +niadaniu wy#kn0li si0 do arku na sacer.

Zgodnie ze zwycza&e# staro+wieckic" nowo&orczyk/w wyznania eiskoalnego w

niedzielne oołudnie dziewczyna zwykle towarzyszyła swoi# rodzico# do ko+cioła.

'ednakże ty# raze# ani Welland rozgrzeszyła si0 z obowi!zku uczestniczenia w

naboże>stwie1 gdyż tego ranka uewniła si0 ostatecznie co do konieczno+ci długiego

narzecze>stwa1 by #ie( czas na rzygotowanie wyrawy +lubne& złożone& z

odowiednie& ilo+ci tuzin/w.

Wzdłuż całego %all od lazurowy# niebe# nagie wierzc"ołki drzew wyginały swe

gał0zie onad +niegie#1 skrz!cy# si0 niczy# drobne kryształki. Przy takie& ogodzie

 &eszcze bardzie& uwydatniała si0 cała ro#ienno+( %ay1 kt/ra błyszczała niby #łody klon

na #rozie. $rc"er du#ny był1 że wszystkie so&rzenia kieru&! si0 ku nie&1 i zwykła rado+(

osiadacza wy#azała &ego od+wiado#e zakłootanie.

- 'akie to rozkoszne... budz!c si0 co rano czu( zaac" konwalii w swoi# oko&u@ -

wykrzykn0ła.

- Wczora& nadeszły /8no... Nie #iałe# rano czasu.

- $le to two&e a#i0tanie1 by &e każdego ranka rzysła(1 srawia1 że koc"a# &e

stokro( bardzie&1 niż gdyby+ dał z g/ry olecenie i rzyc"odziły rano co do #inuty niczy#

nauczyciel #uzyki... wie#1 że tak było u Aertrudy Le99erts1 gdy zar0czyli si0 z

Lawrence#.

- 2c"1 dorawdy@ - za+#iał si0 $rc"er ubawiony &e& bystro+ci!. Zerkn!ł na &e&

oliczki1 zaru#ienione &ak &abłuszka1 i oczuł si0 bogaty i dostatecznie ewny siebie1 bydoda(: - 3iedy wczora& o ołudniu wysyłałe# ci konwalie1 zobaczyłe# #oże nazbyt

okazałe ż/łte r/że i kazałe# zanie+( &e "rabinie 2lenskie&.

zy słusznie zrobiłe#E

- 'ak to #iło z two&e& strony@ Wszystkie takie rzeczy zac"wyca&! &!@ <o dziwne1 że

nie wso#niała o ty#. 5yła u nas dzisia& na lunc"u i #/wiła1 że an 5eau9ort rzysłał &e&

i0kne orc"idee1 a kuzyn Genry ?an der Luyden ełen kosz go8dzik/w ze 4kuytercli99.Wydawała si0 taka zdu#iona z owodu tyc" kwiat/w@ zy w Duroie ludzie ic"

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 72/314

sobie nie osyła&!E Uważa1 że to taki +liczny zwycza&.

- No c/ż1 nic dziwnego1 #o&e zostały rzy(#ione kwiata#i 5eau9orta - owiedział

$rc"er z lekk! irytac&!. $ ote# rzyo#niał sobie1 że rzecież nie włożył bileciku do r/ż1

i zacz!ł si0 dr0czy(1 że w og/le o nic" wso#niał. "ciał owiedzie(: )5yłe# wczora& zwizyt! u two&e& kuzynki, - ale zawa"ał si0. 'eżeli "rabina sa#a nie #/wiła o &ego

odwiedzinac"1 #ogłoby okaza( si0 niezr0czne1 gdyby on to zrobił. $ zn/w zata&enie tego

rzydawało całe& srawie os#aku ta&e#niczo+ci1 a tego nie lubił. 5y zwr/ci( #y+li na

inne tory1 zacz!ł roz#awia( na te#at ic" własnyc" lan/w1 o ws/lne& rzyszło+ci1 i żali(

si01 że ani Welland nalega na długie narzecze>stwo.

- 'e+li #ożna &e nazwa( długi#. Isabel "i?ers i Ceggie byli narzecze>stwe#rzez dwa lata1 a Arace i <"orley rawie /łtora roku. $ czy na# nie &est tak bardzo

dobrzeE

5yło to tradycy&ne dziewcz0ce ytanie i wstyd #u si0 zrobiło sa#ego siebie1 że

uznał &e o rostu za dziecinne. 5ez w!tienia ona tylko owtarza to1 co &e& #/wiono.

<y#czase# zbliżały si0 &e& dwudzieste ierwsze urodziny i zastanawiał si01 w &aki#

wieku te )rozkoszne kobietki, zaczyna&! #/wi( sa#e za siebie.Przyuszcza#1 że nigdy1 &e+li i# nie ozwoli#y - roz#y+lał i rzyo#niał sobie1

 &ak głuio wyst!ił wobec ana 'acksona. - )3obiety owinny by( wolne... tak sa#o &ak

#y... )

<eraz &ego zadanie# &est zd&!( oask0 z &e& #łodyc" oczu i skierowa( &e& wzrok w

rzyszło+(1 na +wiat.

$le ileż okole> kobiet1 kt/re &! stworzyły1 zeszło z tego +wiata z zawi!zany#i

ocza#i do rodzinnyc" kryt. Wzdrygn!ł si0 lekko rzyo#ina&!c sobie ewne ost0owe

#y+li zawarte w &ego naukowyc" ksi!żkac"1 a zwłaszcza na&cz0+cie& rzytaczany

rzyadek ryb &askiniowyc" z 3entucky1 u kt/ryc" zanikł narz!d wzroku1 &ako że oczy nie

były i# otrzebne. $le co by było1 gdyby z#usił %ay Welland do otwarcia oczu kt/re

otra9iłyby tylko atrze( usty# wzrokie# w ustk0E

- 5yłoby na# wygodnie&. %ogliby+#y &uż by( raze#... #ogliby+#y odr/żowa(.

<warz &e& si0 roz&a+niła.

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 73/314

- <o byłoby cudowne@ - wykrzykn0ła. Uwielbiałaby odr/że. 'ednakże &e& #atka

nie rozu#ie1 &ak #oże zac"ciewa( i# si0 takic" niezwykło+ci.

- Przecież &uż sa#o to słowo )niezwykło+(, stanowi wytłu#aczenie@ - nalegał

zalotnik.- Newlandzie@ 'este+ taki oryginalny - ucieszyła si0.

4erce w ni# za#arło. 4ostrzegł1 że #/wi wszystko to1 czego oczeku&e si0 od

#łodyc" ludzi w takie& sytuac&i1 a ona da&e odowiedzi1 kt/re dyktu&! &e& instynkt i tradyc&a

- nawet do tego stonia1 że nazwała go oryginalny#.

- 2ryginalny@ 'este+#y wszyscy &ak &edno1 &ak to laleczki wyci0te z tego sa#ego

złożonego odw/&nie aieru. 'este+#y niczy# szablonowe wzory wy#alowane na+cianie. %ay1 czy otra9i#y sa#i stan!( na własnyc" nogac"E

Przerwał i so&rzał na ni! odniecony dyskus&!1 a &e& rozro#ienione oczy

socz0ły na ni# z nieskrywany# odziwe#.

- Lito+ci... #oże ucieknie#yE - roze+#iała si0.

- 'e+li c"cesz...

- Newlandzie1 ty narawd0 #nie koc"asz@ <aka &este# szcz0+liwa.- ze#u wi0c nie d!ży( do &eszcze wi0kszego szcz0+ciaE

- Przecież nie #oże#y zac"owywa( si0 &ak ludzie w owie+ciac"1 nierawdażE

- ze#u nie... cze#u nie...

Wygl!dała na troc"0 z#0czon! ty# &ego naleganie#. Wiedziała doskonale1 że nie

#og!1 ale kłootliwe było wy#y+lanie rzyczyny.

- Nie &este# wystarcza&!co #!dra1 by z tob! dyskutowa(. Lecz nie uważasz1 że to

byłoby o rostu racze&... wulgarneE - odsun0ła1 uszcz0+liwiona1 że utra9iła we wła+ciwe

słowo1 kt/re z ewno+ci! zako>czy ten te#at.

- zyżby+ tak bardzo obawiała si0 by( wulgarn!E

Na&wyra8nie& oczuła si0 dotkni0ta.

- 2czywi+cie1 że owinna#... tak sa#o &ak i ty - zarelikowała1 odrobin0

zirytowana.

4tał w #ilczeniu uderza&!c nerwowo lask! w czubek swego buta. %ay1

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 74/314

rze+wiadczona1 iż rzeczywi+cie znalazła wła+ciw! drog0 do za#kni0cia dyskus&i1

ci!gn0ła beztrosko:

- 2c"1 czy #/wiła# ci1 że okazywała# Dllen ier+cionekE %/wi1 że nie widziała

 &eszcze tak +liczne& orawy. Powiedziała1 że nie #a takiego na całe& rue de la PaiB. 'akże &a ciebie koc"a#1 Newlandzie1 za to two&e wyczucie artystyczne@

Nast0nego oołudnia1 kiedy rzed obiade# $rc"er siedział z cygare#

zagł0biony w os0nyc" #y+lac"1 do gabinetu wtargn0ła 'aney. Nie wst!ił do klubu w

drodze owrotne& z biura1 gdzie w wolnyc" c"wilac" rzyuczał si0 do zawodu rawnika1

co było owszec"ne w+r/d za#ożnyc" nowo&orczyk/w z &ego s9ery. zuł si0rzygn0biony i zuełnie ozbawiony energii1 #y+li &ego oanował dr0cz!cy strac"1 że

b0dzie #usiał wykonywa( to sa#o za&0cie dzie> o dniu1 o te& sa#e& godzinie.

- 'ednosta&no+(... &ednosta&no+(... - #rukn!ł. 4łowo to rzebiegało #u rzez

głow01 &ak rze+ladowcza nuta1 gdy zobaczył za okne# zna&o#e ostacie w wysokic"

kaeluszac" s0dza&!ce czas na r/żniactwie. $ onieważ zwykle o te& orze wadał do

klubu1 ty# raze# o&ec"ał wrost do do#u. Nie tylko wiedział1 o czy# b0d! #/wi(1 alekt/ry z nic" w &akie& cz0+ci dyskus&i we8#ie udział. Naturalnie gł/wny# te#ate# b0dzie

ksi!ż0. "ociaż o&awienie si0 na Pi!te& $lei złotowłose& da#y w #ałe&1 kanarkowego

koloru karecie zarz0żone& w ar0 karyc" koni 6o co czyniono odowiedzialny#

5eau9orta7 bez w!tienia zostanie r/wnież dokładnie o#/wione. <akic" )kobiet, 6&ak &e

okre+lano7 było niewiele w Nowy# 'orku1 tyc"1 kt/re #iały swo&e o&azdy1 coraz #nie&1

toteż o&awienie si0 anny *anny Cing na Pi!te& $lei1 o tak ucz0szczane& orze1 gł0boko

wzburzyło towarzyskie kr0gi. Zaledwie orzedniego dnia &e& o&azd #in!ł ow/z ani

Lo?ellowe& %ingott1 kt/ra to natyc"#iast zadzwoniła dzwoneczkie# zna&du&!cy# si0 tuż

od &e& r0k! i kazała wo8nicy odwie8( si0 do do#u.

- $ co by było1 gdyby si0 to zdarzyło ani ?an der LuydenE - z drżenie#

zaytywano siebie nawza&e#.

$rc"er nieo#al słyszał1 &ak Lawrence Le99erts w te& c"wili rozrawia o rozadzie

towarzystwa.

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 75/314

Ady weszła &ego siostra 'aney1 uni/sł głow0 z irytac&! i czy# r0dze& oc"ylił si0

nad ksi!żk! 64winburne=a )"astelard, - doiero co zd&0ty# z /łki71 &akby &e& nie widział.

4o&rzała na &ego biurko zawalone ksi!żka#i1 otworzyła to#ik )ontes ;rolatiHues, 1

skrzywiła si0 na staro9rancuszczyzn0 i westc"n0ła:- 'akież ty uczone rzeczy czytasz@

- 4łuc"a#E... - sytał1 gdy stan0ła nad ni# niczy# 3asandra.

- %a#a &est bardzo zła.

- ZłaE Na kogoE 2 coE

- Wła+nie była tuta& anna 4o"y 'ackson. Przyszła owiedzie(1 że &e& brat

wadnie o obiedzie. Nie #ogła #/wi( zbyt wiele1 onieważ &e& zabronił. yczy sobiesa# oowiedzie( wszystko ze szczeg/ła#i. <eraz &est u kuzynki Louisy.

- Na lito+( bosk!1 drogie dziewcz!tko1 zaczni& &eszcze raz od ocz!tku.

'edynie Wszec"#ocny 5/g wie o czy# ty #/wisz.

- Nie czas na blu8nierstwa1 Newlandzie... %a#a i tak wystarcza&!co si0 #artwi1 że

nie oszedłe+ do ko+cioła.

Z &0kie# owr/cił zn/w do swo&e& ksi!żki.- Newlandzie@ Posłuc"a&. <wo&a rzy&aci/łka %ada#e 2lenska była wczora&

wieczore# na rzy&0ciu u ani 4trut"ers. Po&ec"ała ta# z ksi0cie# i ane# 5eau9ort.

Po ostatni# zdaniu w iersi #łodego człowieka wezbrała bezsensowna zło+(.

5y &! zatrze(1 roze+#iał si0.

- <o i c/ż z tegoE Wie#1 że za#ierzała ta# o&ec"a(.

'aney zbladła1 a oczy &e& zacz0ły si0 rozszerza(.

- Wiedziałe+1 że ona za#ierza ta# o&ec"a(... I nie r/bowałe+ &e& zatrzy#a(E

2strzec &!E

- Zatrzy#a(E 2strzecE - zn/w si0 roze+#iał. - Nie #a# rzecież za#iaru

o+lubia( "rabiny 2lenskie&@ - 4łowa te zabrz#iały dziwacznie w &ego uszac".

- Wżeniasz si0 w &e& rodzin0@

- 2c"1 rodzina1 rodzina@ - owiedział ki!co.

- Newland... nie dbasz o rodzin0E

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 76/314

- $ni na &ot0.

- Nawet o to1 co kuzynka Louisa ?an der Luyden sobie o#y+liE

- $ni na &ot0... &eżeli ona uzna&e takie staroanie>skie brednie.

- %a#a nie &est star! ann! - odowiedziała &ego dziewicza siostra1 rzygryza&!cwargi.

%iał oc"ot0 wykrzykn!(: )Wła+nie że &est1 tak sa#o &ak ?an der Luydenowie i &ak

#y wszyscy1 kiedy rzyc"odzi na# zetkn!( si0 z rzeczywisto+ci!,. Lecz zobaczył &e&

dług! i #ił! twarz wykrzywia&!c! si0 do łaczu i zawstydził si01 że srawia &e&

nieotrzebnie b/l.

- Niec" lic"o orwie "rabin0 2lensk!@ Nie b!d8 g!sk!1 'aney. Nie &este# &e&str/że#.

- 2czywi+cie1 ale rosiłe+ Welland/w1 żeby ogłosili two&e zar0czyny wcze+nie&1 tak

żeby+#y #ogli wszyscy &! wesrze(. Adyby nie to1 kuzynka Louisa nigdy by &e& nie

zarosiła na obiad wydany na cze+( ksi0cia.

- No... a c/ż si0 stało złego1 że &! zaroszonoE

5yła na&atrakcy&nie&sz! kobiet! w salonie. ;zi0ki nie& obiad #nie& rzyo#inałsty0 niż zwykle bankiety u ?an der Luyden/w.

- Wiesz rzecież1 że kuzyn Genry zarosił &!1 by ciebie zadowoli(. <o on na#/wił

kuzynk0 Louis0. $ teraz s! tak wzburzeni1 że za#ierza&! wraca( &utro do 4kuytercli99.

4!dz01 Newlandzie1 że leie& zrobisz1 &e+li ze&dziesz na d/ł. Na&widocznie& nie rozu#iesz1

co #a#a odczuwa.

Newland znalazł #atk0 w salonie. Uniosła zatroskane czoło znad rob/tki i sytała:

- zy 'aney ci owiedziałaE

- <ak. - 4tarał si0 #/wi( głose# r/wnie soko&ny# &ak ona. - 'ednakże nie

otra9i0 bra( tego aż tak oważnie.

- *aktu1 że obraziłe+ kuzynk0 Louise i kuzyna Genry=egoE

- <ego1 że #og! by( obrażeni z owodu takie& drobnostki1 &ak /&+cie "rabiny

2lenskie& do do#u kobiety1 kt/r! oni uważa&! za osolit!.

- Uważa&!@

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 77/314

- No1 owiedz#y1 kt/ra ni! &est1 ale kt/ra o9eru&e dobr! #uzyk0 i zabawia ludzi w

niedzielne wieczory kiedy cały Nowy 'ork u#iera z nud/w.

- ;obr! #uzyk0E Wiado#o #i1 że była ta# taka kobieta1 co to na stole

wy+iewywała r/żne rzeczy &akie +iewa&! w Paryżu w takic" #ie&scac"1 gdzie to tybywasz. Poza ty# alono aierosy i ito sza#ana.

- No c/ż1 odobne rzeczy zdarza&! si0 nie tylko ta# i +wiat dale& si0 toczy.

- Nie rzyuszcza#1 #/& drogi1 żeby+ narawd0 był or0downikie# 9rancuskic"

niedziel@

- 'uż wystarcza&!co cz0sto słyszałe#1 &ak ty1 #a#o1 utyskiwała+ na angielsk!

niedziel01 kiedy byli+#y w Londynie.- Nowy 'ork to nie Paryż ani Londyn.

- 2c"1 nie1 oczywi+cie@ - &0kn!ł syn.

- Zaewne uważasz tute&sze towarzystwo za niezbyt +wietneE %asz rac&01 nie

rzecz0. Lecz rzynależy#y tuta& i ludzie owinni resektowa( nasz sos/b życia1 kiedy

si0 z&awia&! w+r/d nas. Zwłaszcza taka Dllen 2lenska1 kt/ra wr/ciła1 by uciec od życia1

 &akie ludzie wiod! w +wietnyc" towarzystwac".Newland #ilczał1 o c"wili &ego #atka o+#ieliła si0 owiedzie(:

- Za#ierza# włoży( #/& czeeczek i rosi( ci01 żeby+ #nie zawi/zł do kuzynki

Louisy na c"wilk0 &eszcze rzed obiade#.

Nac"#urzył si01 ale ani $rc"er ci!gn0ła dale&:

- %y+lała#1 że #/głby+ wytłu#aczy( &e&1 co #nie rzed c"wil! owiedziałe+... że

towarzystwo za granic! &est inne... że ludzie nie s! tak drobiazgowi i że %ada#e

2lenska #oże sobie nawet nie zdawa( srawy1 &aki &est nasz ogl!d na te rzeczy. Wiesz1

#/& drogi - dodała zr0cznie z niewinn! #in! - że #ogłaby to by( nawet w interesie

%ada#e 2lenskie&.

- Na&droższa #a#o1 dorawdy1 nie widz0 owodu1 żeby+#y aż tak dalece

interesowali si0 t! sraw!. 3si!ż0 zabrał %ada#e 2lensk! do ani 4trut"ers... a

9aktycznie to rzyrowadził ani! 4trut"ers1 by &! zarosiła. 5yłe# ta#1 kiedy oni

rzy&ec"ali. 'eżeli ci ?an der Luydenowie c"c! z ki#+ kł/tni1 rawdziwy winowa&ca

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 78/314

zna&du&e si0 od ic" własny# dac"e#.

- 3ł/tniE Newlandzie1 czy+ ty kiedykolwiek słyszał1 żeby kuzyn Genry si0 kł/ciłE

Poza ty#1 ksi!ż0 &est &ego go+cie#1 a do tego obcy#. udzozie#cy nie s!

sostrzegawczy. 4k!dby #ieli by(E Grabina &est w Nowy# 'orku i dlatego owinnaresektowa( uczucia &ego #ieszka>c/w.

- No c/ż1 zate# skoro #usz! #ie( o9iar01 #asz #o&! zgod01 by rzuci( i#

%ada#e 2lensk!@ - wykrzykn!ł &e& syn z gorycz!. - Nie widz0 owodu żeby+#y ty lub &a

składali siebie w o9ierze dla odkuienia &e& win.

- 2c"1 naturalnie1 ty widzisz tylko stron0 %ingott/w - odowiedziała #atka czuły#

głose#1 kt/ry był zaowiedzi! narasta&!cego gniewu.4#utny loka& odsun!ł ortiery w drzwiac" salonu i zaanonsował:

- Pan Genry ?an der Luyden.

Pani $rc"er uu+ciła igł0 i odsun0ła gwałtownie 9otel.

- 'eszcze &edn! la#0@ - krzykn0ła za znika&!cy# sług!1 odczas gdy 'aney

oc"ylała si01 by orawi( #atce czeeczek.

Posta( ana ?an der Luydena za#a&aczyła w rogu i Newland ost!ił narz/d1by owita( kuzyna.

- Wła+nie roz#awiali+#y o anu - owiedział.

Ao+( zdawał si0 by( zaskoczony ty# o+wiadczenie#. ci!gn!ł r0kawiczki1 by

rzywita( si0 z da#a#i1 i wygładził nie+#iało sw/& wysoki kaelusz1 odczas gdy 'aney

rzesun0ła w &ego stron0 9otel.

- ... I o "rabinie 2lenskie& - dodał $rc"er.

Pani do#u zbladła.

- 2c"1 c/ż to za czaru&!ca kobieta@ Wła+nie byłe# &! odwiedzi( - ozna&#ił an ?an

der Luyden1 a wyraz zadowolenia rozlał si0 o &ego twarzy. 2adł na 9otel1 ołożył

kaelusz i r0kawiczki na odłodze koło siebie na staro+wieck! #odł0 i #/wił dale&:

- 2na #a rawdziwy talent do układania kwiat/w. Posłałe# &e& kilka go8dzik/w ze

4kuytercli99 i byłe# wrost zaskoczony. Za#iast ustawi( &e w wielkic" 0kac"1 tak &ak to

robi nasz ogrodnik1 ona rozrzuciła &e lu8no to tu1 to ta#... Nawet nie otra9i0 oisa( &ak.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 79/314

3si!ż0 oowiedział #i o ty# i dodał: )P/&d8 i zobacz1 &ak o#ysłowo urz!dziła sw/&

salon,. I rzeczywi+cie. ;orawdy1 c"ciałby# #/c zabra( Louis01 by &! odwiedziła1 gdyby

s!siedztwo nie było takie... nierzy&e#ne.

%artwa cisza owitała ten niezwykły otok sł/w ana ?an der Luydena. Pani$rc"er onownie wyci!gn0ła swo&! rob/tk0 z koszyczka1 do kt/rego nerwowo &!

wec"n0ła1 i Newland1 oiera&!c si0 o ko#inek i obraca&!c w r0ce ekranik z i/rek

kolibra1 zauważył o&awia&!cy si0 na twarzy 'aney wyraz zdziwienia na widok wnoszone&

drugie& la#y.

- *aktycznie - ci!gn!ł an ?an der Luyden głaszcz!c swo&e długie szare nogi

bezkrwist! dłoni!1 obci!żon! wielki# rodowy# sygnete#. - *aktycznie wadłe#1 byodzi0kowa( &e& za rze+liczny li+cik1 &aki naisała #i o #oic" kwiatac"1 a także... ale to1

oczywi+cie1 tylko #i0dzy na#i... aby da( &e& rzy&acielsk! rzestrog01 żeby nie ozwalała

ksi0ciu orowadza( si0 o rzy&0ciac". Nie wie#1 czy słyszeli+cie...

Pani $rc"er rzywołała na twarz stosowny u+#iec".

- zy ksi!ż0 rowadza &! na rzy&0ciaE

- Wiecie1 &acy s! ci angielscy grandowie. Wszyscy tacy sa#i. Louisa i &a bardzolubi#y naszego kuzyna1 lecz r/żno oczekiwa( o ludziac" rzyzwycza&onyc" do

bywania na euroe&skic" dworac"1 by dbali o nasze drobne reublika>skie odr0bno+ci.

3si!ż0 c"odzi ta#1 gdzie &est bawiony. - Pan ?an der Luyden rzerwał1 lecz nikt si0 nie

odezwał. - <ak1 zda&e si01 że zabrał &! wczora& wieczore# do ani 4trut"ers. 4illerton

'ackson wadł wła+nie do nas z t! głuiutk! oowiastk! i Louisa troc"0 si0 z#artwiła.

Wobec tego o#y+lałe#1 że na&rostszy sos/b to /&+( do "rabiny i

wytłu#aczy( - &ak na&ogl0dnie&1 rozu#ie si0 - &aki #y w Nowy# 'orku #a#y ogl!d na

ewne srawy. zułe#1 że #usz01 nie oełnia&!c niedelikatno+ci1 onieważ tego

wieczoru1 gdy była u nas na obiedzie1 sugerowała nawet... to znaczy ozwoliła #i si0

do#y+la(1 że byłaby wdzi0czna za rzewodnictwo. I była.

Pan ?an der Luyden roze&rzał si0 o oko&u z wyraze#1 kt/ry #/głby oznacza(

sa#ozadowolenie na twarzac" bardzie& ulega&!cyc"1 osolity# uczucio#. Na &ego

twarzy rzybrało ono odcie> łagodne& życzliwo+ci1 kt/ra natyc"#iast znalazła odbicie w

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 80/314

wyowiedzi ani $rc"er.

- 'akże urze&#i &este+cie obo&e1 drogi Genryku... zawsze@ Zwłaszcza Newland

docenia1 co+cie zrobili1 ze wzgl0du na drog! %ay i &ego now! rodzin0@

Czuciła orozu#iewawcze so&rzenie synowi1 kt/ry natyc"#iast wtr!cił:- 2gro#nie1 rosz0 ana. $le &este# ewien że an olubi %ada#e 2lensk!.

Pan ?an der Luyden oatrzył na niego z na&wyższ! łagodno+ci!.

- %/& drogi Newlandzie1 nigdy nie zarasza# do swego do#u nikogo1 kogo nie

lubi0. I wła+nie tak owiedziałe# 'acksonowi. - 4o&rzawszy na zegarek1 odni/sł si0 i

dodał: - $le Louisa b0dzie czekała. 'e#y dzisia& obiad wcze+nie&1 gdyż zabiera#y ksi0cia

do 2ery.Ady ortiery za#kn0ły si0 uroczy+cie za ic" go+cie#1 w+r/d rodziny $rc"er/w

zaadła cisza.

- Wielki 5oże1 &akie to ro#antyczne@ - 'aney w ko>cu wykrzykn0ła.

Wła+ciwie to nikt nie wiedział1 co natc"n0ło &! do takic" elitycznyc" ko#entarzy1 i

 &e& bliscy długo zastanawiali si0 r/bu&!c &e zinterretowa(.

Pani $rc"er okiwała głow! z westc"nienie#.- <ylko wtedy1 gdy #oże obr/ci( si0 na dobre - stwierdziła to tone# osoby1 kt/ra

wie1 że z cał! ewno+ci! tak nie b0dzie. - Newlandzie1 #usisz zosta( i rzy&!( 'acksona1

kiedy rzy&dzie wieczore#. 'a narawd0 nie wiedziałaby#1 co #u owiedzie(.

- 5iedna #a#a@ $le on i tak nie rzy&dzie... - za+#iał si0 syn oc"yla&!c si01 by

scałowa( z#arszczki z &e& czoła.

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 81/314

XI

W &akie+ dwa tygodnie /8nie&1 gdy Newland $rc"er oddawał si0 rozkoszne#u

lenistwu w swy# rywatny# gabinecie biura adwokackiego Letterblair1 La#son i Low1

został wezwany rzez głow0 9ir#y.

4tary an Letterblair1 o9ic&alny1 rawny doradca trzec" okole> szlac"etnie

urodzonyc" nowo&orczyk/w1 rezydował za #a"oniowy# biurkie#1 na&wyra8nie&

zakłootany. 3iedy głaskał swe kr/tko rzyci0te białe bokobrody i rzesuwał dłoni! o

rzerzedzonyc" siwyc" lokac" onad krzaczasty#i brwia#i1 &ego #łody ws/lnik z

cały# brakie# szacunku o#y+lał1 &ak bardzo rzyo#ina rodzinnego konsyliarza1

zanudzanego rzez ac&enta1 kt/re#u trudno &est ostawi( diagnoz0.

- %/& drogi anie - zawsze zwracał si0 do $rc"era er an. - Posłałe# o ana

odno+nie ewne& drobne& srawy1 srawy1 o kt/re& na razie wolałby# nie wso#ina( ani

anu 4kiwort"owi1 ani anu Cedwoodowi. - ;wa& wy#ienieni anowie byli r/wnież

starszy#i ws/lnika#i 9ir#y. $lbowie# w wi0kszo+ci legalnyc" stowarzysze> o ustalone&

reutac&i w Nowy# 'orku starzy ws/lnicy wy#ienieni na 9ir#owy# aierze z

nadrukie# rzeważnie od dawna &uż nie żyli a an Letterblair był1 okre+la&!c to &0zykie#

rawniczy#1 swoi# własny# wnukie#.

<eraz odc"ylił si0 w 9otelu ze z#arszczony# czołe#.

- Ze wzgl0d/w rodzinnyc" - #/wił dale&.

$rc"er oatrzył na niego.

- "odzi o rodzin0 %ingott/w - an Letterblair wy&a+nił z u+#iec"e#1 skłoniwszy

si0. - Pani %ansonowa %ingott rzysłała o #nie wczora&. 'e& wnuczka1 "rabina2lenska1 c"ce uzyska( od swego #0ża rozw/d. Zostały złożone na #o&e r0ce

odowiednie aiery. - Przerwał1 b0bni!c alca#i w biurko. - Ze wzgl0du na a>ski

rzyszły zwi!zek z t! rodzin!1 c"ciałby# si0 z ane# skonsultowa(... rozważy( t0

sraw0... ni# ode&#0 &akie+ dalsze kroki.

$rc"er oczuł gwałtowne ulsowanie krwi w skroniac". Widział si0 z "rabin!

zaledwie raz od swo&e& wizyty w &e& do#u1 a ote# w 2erze1 w loży %ingott/w. Przezten czas a#i0( o nie& stoniowo si0 zacierała1 rawie znikała z &ego od+wiado#o+ci1 w

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 82/314

#iar0 &ak %ay Welland za&#owała należne sobie ta# #ie&sce. Nie słyszał1 by #/wiono o

 &e& rozwodzie od czasu owe& rzyadkowe& aluz&i wyowiedziane& rzez 'aney1 i

otraktował t0 "istory&k0 &ako bezodstawn! lotk0. <eoretycznie rzecz bior!c1 sa#a

#y+l o rozwodzie była dla niego tak sa#o odstr0cza&!ca &ak dla &ego #atki. 5ył urażony1że an Letterblair 6niew!tliwie za odszete# stare& 3atarzyny %ingott7 #oże tak bez

skruuł/w lanowa( wci!gni0cie go do te& srawy. 2statecznie &est wielu innyc"

#0żczyzn w rodzinie %ingott/w do takic" or0cze>1 a on &ak na razie nie stał si0 &eszcze

członkie# klanu orzez #ałże>stwo.

zekał1 /ki &ego starszy ws/lnik nie zacznie zn/w #/wi(. Pan Letterblair

otworzył szu9lad0 i wyci!gn!ł z nie& akiet. - Adyby an #/gł rzuci( okie# na te aiery.$rc"er z#arszczył brwi.

- 5ardzo rzerasza#1 rosz0 ana1 ale wła+nie ze wzgl0du na rzyszłe

okrewie>stwo wolałby#1 żeby si0 an orozu#iał z ane# 4kiwort"e# lub ane#

Cedwoode#.

Pan Letterblair so&rzał zdziwiony a lekko urażony. 5yło to niezwykłe u #łodego

ws/lnika odrzuca( tak! sosobno+(.4kłonił głow0.

- Uzna&0 a>skie skruuły. 'ednakże w ty# rzyadku wierz01 że wrodzona

delikatno+( skłoni ana do uczynienia tego1 o co rosz0. Istotnie1 o#ysł nie &est #/&1

lecz ani %ansonowe& %ingott i &e& syna. Widziałe# si0 z Lo?elle# %ingott a także z

ane# Wellande#. I wszyscy zgodnie wy#ienili ana.

$rc"er oczuł1 &ak narasta w ni# gniew. W ci!gu ostatnic" dw/c" tygodni oddał

si0 biernie r/żnorodny# zdarzenio#1 a dzi0ki urzeka&!cy# so&rzenio# %ay i &e&

ro#ienne& naturze1 zatarła si0 w &ego a#i0ci natr0tna #y+l o ż!daniac" %ingott/w.

'ednakże ten nakaz ze strony stare& ani %ingott u+wiado#ił #u1 iż klan uważa1 że #a&!

rawo ż!da( tego od rzyszłego zi0cia a on #iał niec"0( do te& roli.

- Powinni si0 ty# za&!( &e& wu&owie - owiedział.

- <ak też zrobili. 4rawa &uż została rozatrzona rzez rodzin0. 5yli rzeciwni

o#ysłowi "rabiny. $le ona &est zdecydowana i nalega na wszcz0cie ost0owania

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 83/314

rawnego.

%łody człowiek #ilczał nie otworzył trzy#anego w r0ce akietu doku#ent/w.

- zy za#ierza wy&+( owt/rnie za #!żE

- 4!dz01 że oruszono ten roble#. $le ona zarzecza te#u.- Wobec tego...

- zy zec"ce an na&ierw1 drogi anie1 rze&rze( te aieryE Pote#1 kiedy

rzedyskutu&e#y t0 sraw01 owie# anu1 co o ty# s!dz0.

$rc"er wyco9ał si0 niec"0tnie z nieoż!dany#i doku#enta#i. 2d czasu ic"

ostatniego sotkania od+wiado#ie robił wszystko1 żeby si0 uwolni( od #y+li o %ada#e

2lenskie&. <a godzina s0dzona z ni! sa# na sa# rzy ko#inku wci!gn0ła ic" w nastr/&inty#no+ci1 kt/ry został racze& oatrzno+ciowo rzerwany rzez wtargni0cie ksi0cia

$ustrey z ani! 4trut"ers i radosne ic" owitanie rzez "rabin0. ;wa dni /8nie& $rc"er

był +wiadkie# ko#edii rzywr/cenia &e& do łask rzez ?an der Luyden/w i o#y+lał sobie

troc"0 cierko1 że da#a1 kt/ra wie1 &ak dzi0kowa( wszec"#ocne#u1 starze&!ce#u si0

dżentel#enowi za bukiet kwiat/w1 nie otrzebu&e ani rywatnego ocieszania1 ani

ubliczne& obrony ze strony #łodego człowieka o tak niewielkic" #ożliwo+ciac".Cozatru&!c to z tego unktu widzenia uro+cił swo&! własn! sytuac&0 i w

zdu#iewa&!cy sos/b od+wieżył wszystkie usuni0te w cie> do#owe cnoty. Nie

wyobrażał sobie na rzykład %ay Welland - rzyci+ni0te& c"o(by na&bardzie& nagl!c!

otrzeb! - kt/ra by rozowiadała o swoic" osobistyc" kłootac" i obdarzała zau9anie#

obcyc" #0żczyzn. $ &uż nigdy dot!d nie wydawała #u si0 wsanialsza i i0knie&sza &ak

w ci!gu kilku nast0nyc" dni. Przyc"ylił si0 nawet do &e& życzenia i zgodził si0 na długie

zar0czyny1 odk!d znalazła rozbra&a&!c! odowied8 na &ego ro+by o o+iec".

- Wiesz1 kiedy &uż si0 obierze#y1 twoi rodzice b0d! ozwalali ci #ie( zawsze

swo&e zdanie i nie b0d! ci0 traktowali &ak #ał! dziewczynk0 - argu#entował1 a ona

odowiedziała z na&niewinnie&szy# so&rzenie#:

- <ak. I wła+nie dlatego tak trudno od#/wi( i# te& na&ostatnie&sze& rzeczy1 o &ak!

rosz! #nie &eszcze &ako #ał! dziewczynk0.

<o była cec"a starego Nowego 'orku. "ciałby #ie( ewno+(1 że tak! odowied8

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 84/314

zawsze otrzy#a od swo&e& żony. 'eżeli stale oddyc"ało si0 nowo&orski# owietrze#1 to w

owyc" czasac" wydawało si0 ono krystaliczne.

W rzeczywisto+ci aiery1 kt/re wyc"odz!c zabrał ze sob!1 by &e rzeczyta(1

niewiele #u owiedziały wrowadziły go tylko w dusz!c! at#os9er0 uste& gadaniny.4kładały si0 gł/wnie z list/w wy#ienianyc" #i0dzy adwokata#i "rabiego 2lenskiego a

9rancusk! 9ir#! rawnicz!1 do kt/re& "rabina zwr/ciła si0 o ustalenie &e& stanu

#a&!tkowego. 5ył ta# r/wnież kr/tki list od "rabiego do żony. Po rzeczytaniu go

Newland wstał1 wsun!ł aiery do koerty i wszedł onownie do gabinetu ana

Letterblaira.

- <u s!1 rosz0 ana1 listy. 4koro an sobie życzy1 to zobacz0 si0 z %ada#e2lensk! - owiedział z rzy#use#.

- ;zi0ku&0 anu1 dzi0ku&01 drogi anie Newlandzie. 'e+li #a an dzisia& wolny

wiecz/r1 to rosz0 rzy&+( do #nie na obiad1 a ote# rozatrzy#y sobie wszystko. W

taki# razie #oże zec"ce an sotka( si0 z nasz! klientk! &utro.

Newland r/wnież i tego oołudnia udał si0 rosto do do#u. 5ył to zi#owy

Wiecz/r1 krystalicznie czysty1 a niewinny ksi0życ w nowiu unosił si0 nad dac"a#i do#/w.Pragn!ł odetc"n!( czyst! at#os9er! wieczoru i w absolutny# #ilczeniu1 aż do #o#entu

gdy o obiedzie za#kn! si0 raze# z ane# Letterblaire# w gabinecie. Nie #iał innego

wy&+cia - #usiał si0 zgodzi(.

Powinien racze& sa# zobaczy( si0 z "rabin!1 aniżeli ozwoli(1 by &e& ta&e#nice

zostały odkryte rzed inny#i lud8#i. Wielka 9ala ws/łczucia z#yła &ego obo&0tno+( i

zniecierliwienie: stała teraz rzed ni# obnażona żałosna osta(1 kt/r! za wszelk! cen0

należało ocali( od dalszego sa#oudr0czenia i szale>czego rzucania si0 na o+le w

szony losu.

Przyo#niał sobie1 co #u #/wiła o ż!daniu ani Welland1 żeby ou+ci(

wszystko1 co było )nierzy&e#ne, w &e& "istorii1 i z#arszczył si0 na #y+l1 że to zaewne

dzi0ki takie#u rozu#owaniu owietrze Nowego 'orku było czyste. zyż #i#o wszystko

nie &este+#y tylko 9aryzeusza#iE - zastanawiał si0 zakłootany1 że usiłu&e ogodzi( sw!

instynktown! niec"0( wobec ludzkie& odło+ci z r/wnoczesny# instynktowny#

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 85/314

ws/łczucie# dla ludzkic" słabo+ci.

Po raz ierwszy zrozu#iał1 &akie ele#entarne były zawsze &ego własne zasady.

Uc"odził za #łodego człowieka1 kt/ry nie obawiał si0 ryzyka i wiedział1 że &ego ta&e#ny

zwi!zek #iłosny z t! biedn! głuiutk! ani! <"orleyow! Cus"wort" nie był aż takta&e#ny1 by rzydawa( #u stosowne& aury rzygody. 'ednakże ani Cus"wort"

rzedstawiała )taki ty kobiety, : głuiutka1 usta1 skryta z natury1 i c"yba wła+nie o wiele

bardzie& w ty# stosunku oci!gały &! ta&e#niczo+( i niebeziecze>stwo aniżeli urok i

walory osobiste $rc"era. $ kiedy /w 9akt dotarł do niego1 o#al nie zła#ało #u to serca

lecz w te& c"wili ta cec"a wydała #u si0 zbawienna. 3r/tko #/wi!c owa a9era #iłosna

była w rodza&u tyc"1 kt/re wi0kszo+( #łodyc" ludzi w &ego wieku #usi rzeży( i wyc"odziz tego ze soko&n! +wiado#o+ci! i niezac"wian! wiar! w rzeastn! r/żnic0 o#i0dzy

kobieta#i1 kt/re koc"ał i szanował1 a ty#i1 kt/re dawały #u &edynie rzy&e#no+( i budziły

w ni# lito+(. W ty# rzyadku wszyscy ci #łodzi ludzie byli gorliwie wsierani rzez

swo&e #atki1 ciotki i r/żne starsze kuzynki1 kt/re bez wy&!tku odzielały wiar0 ani

$rc"er1 że kiedy )taka rzecz si0 zdarzy, 1 &est to bez w!tienia głuie ze strony

#0żczyzny1 ale nigdy nie do darowania1 &e+li c"odzi o kobiet0. Wszystkie starsze da#y1znane $rc"erowi1 traktowały każd! kobiet01 koc"a&!c! nierozważnie1 &ako sa#o rzez si0

ozbawion! skruuł/w i c"ytr!1 a &ednocze+nie były rzekonane1 że naiwny rostolini&ny

#0żczyzna &est bezsilny w &e& szonac". 'edyna rzecz1 to rzekona( go1 by &ak

na&szybcie& o+lubił #ił! dziewczyn01 a ote# wierzy(1 że otra9i go uilnowa(.

$rc"er zaczynał ode&rzewa(1 że w sko#likowanyc" staryc" euroe&skic"

sołecze>stwac" roble#y #iłosne #usz! by( nie tak roste i nie tak łatwo da&! si0

sklasy9ikowa(. 5ogata1 r/żniacza i utytułowana sołeczno+( #usi stwarza( o wiele

wi0ce& takic" sytuac&i i #oże nawet si0 zdarzy(1 że kobieta wrażliwa i ełna rezerwy1 od

res&! okoliczno+ci1 b0d!c bezbronna i sa#otna1 #ogłaby &ednak uwikła( si0 w sytuac&01

 &akie& nie wybacza&! konwenc&onalne wzorce.

Po rzy&e8dzie do do#u naisał kilka sł/w do "rabiny 2lenskie& z zaytanie#1 o

kt/re& godzinie nast0nego dnia b0dzie #ogła go rzy&!(1 i wysłał kartk0 rzez osła>ca.

<en owr/cił niebawe# z odowiedzi!1 że &utro "rabina wybiera si0 do 4kuytercli991 by

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 86/314

ta# s0dzi( niedziel0 z ?an der Luydena#i1 ale że #ogłaby si0 z ni# zobaczy( sa# na

sa# dzisia& wieczore#1 o obiedzie. 4łowa te naisano na nieorz!dne& kartce1 bez daty

i adresu1 lecz is#o było ewne i skre+lone swobodn! r0k!. Ubawiła go #y+l o &e&

weekendzie w aradne& ustelni 4kuytercli991 lecz natyc"#iast ote# o&!ł1 że ta#wła+nie1 ze wszystkic" #ożliwyc" #ie&sc1 b0dzie #ogła na&bardzie& odczu( c"ł/d

u#ysł/w surowo odwraca&!cyc" si0 od wszystkiego1 co )nierzy&e#ne,.

Z&awił si0 u ana Letterblaira unktualnie o si/d#e&1 zadowolony1 że b0dzie #iał

retekst1 by wyrwa( si0 niedługo o obiedzie. Wyrobił &uż sobie zdanie o rzeczytaniu

tyc" aier/w1 &akie #u owierzono1 i nie #iał szczeg/lne& oc"oty wnika( w t0 sraw0 zeswoi# starszy# ws/lnikie#. Pan Letterblair był wdowce#1 &edli wi0c obiad sa#i1 racz!c

si0 suto i z na#aszczenie#1 w cie#ny#1 onury# oko&u zawieszony# oż/łkły#i

rycina#i )#ier( "at"a#a, i )3oronac&a Naoleona,. Na kredensiku w stylu

s"erato>ski#1 o#i0dzy żłobkowany#i rzegr/dka#i na noże1 stała kara9ka z Gaut

5rion i druga ze stary# orto 9ir#y Lanning 6rezent od klienta71 kt/re ten nico> <o#

Lanning wyrzedał na rok czy dwa rzed swo&! ta&e#nicz! i "a>bi!c! +#ierci! w 4an*rancisco - wyadek #nie& ublicznie uokarza&!cy dla rodziny niż srzedaż iwnic.

Po łagodne& w s#aku zuie z ostryg z&awiła si0 aloza i og/rki1 nast0nie

#łodziutki ieczony indyk z 9rytka#i oraz dzika kaczka z orzeczkow! galaretk! i

selerowy# #a&oneze#. Pan Letterblair1 kt/ry &adł lunc" złożony z kanaki i "erbaty1

sożywał teraz obiad z rozwag! i gł0boki# na#ysłe# i nalegał1 by go+( oszedł za &ego

rzykłade#. Wreszcie1 gdy ko>cowe obrz0dy zostały doełnione1 zd&0to obrus1 anowie

zaalili cygara i an Letterblair1 odc"yliwszy si0 w swoi# 9otelu i odsun!wszy na bok

orto1 odezwał si01 nadstawia&!c z rzy&e#no+ci! lecy w stron0 rozalonego ko#inka.

- ała rodzina &est rzeciwko rozwodowi. I &a odziela# ic" zdanie.

$rc"er natyc"#iast oczuł si0 uoważniony do wyst!ienia z własny#

argu#ente#.

- $leż dlaczego1 rosz0 anaE 'eżeli kiedykolwiek wyłoniła si0 ta srawa...

- <o i c/ż... i co z tegoE 2na &est tuta&1 on ta#1 a #i0dzy ni#i $tlantyk. 2na nigdy

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 87/314

nie dostanie z owrote# ani dolara wi0ce& ze swoic" ieni0dzy oza ty#1 co on

dobrowolnie &e& zwr/ci. Ic" iekielne oga>skie u#owy dotycz!ce #a&!tku żony

wy&!tkowo dobrze &uż to obwarowały. 3iedy wszcz0to sraw01 2lenski ost!ił

wsaniało#y+lnie. %/gł &! zostawi( bez centa.%łody człowiek wiedział o ty# i #ilczał.

- "ociaż wie# - ci!gn!ł dale& an Letterblair że ona nie rzywi!zu&e wagi do

ieni0dzy. ;latego też1 &ak owiada rodzina1 czy nie leie& zostawi( to swo&e#u biegowiE

$rc"er o&ec"ał do do#u godzin0 wcze+nie& całkowicie odziela&!c unkt

widzenia ana Letterblaira. 'ednakże w ustac" tego sa#olubnego1 dobrze odżywionego i

obo&0tnego starca nagle zabrz#iało to &ak 9aryzeuszowski głos towarzystwazaabsorbowanego bez reszty odgradzanie# si0 od wszystkiego1 co nie#iłe.

- 4!dz01 że decyz&a należy do nie&.

- G#1 czy an rzewidział konsekwenc&e1 &e+li ona zdecydu&e si0 na rozw/dE

- %a an na #y+li ogr/żki w li+cie &e& #0żaE 'akież to by #ogło #ie( znaczenieE

'est to o rostu niesrecyzowany atak rozw+cieczonego ła&daka.

- <ak. Lecz to #oże sowodowa( nierzy&e#n! roz#ow01 &e+li ona narawd0wygra roces.

- Nierzy&e#n!@ - wykrzykn!ł $rc"er gwałtownie.

Pan Letterblair so&rzał na niego sod wygi0tyc" ze zdziwienia brwi i #łody

człowiek +wiado# bezcelowo+ci tłu#aczenia #u tego1 co #iał na #y+li1 skłonił si0

ulegle1 w #ilczeniu1 a &ego zwierzc"nik #/wił dale&:

- Cozw/d &est zawsze nierzy&e#ny. - Po ciszy ełne& oczekiwania an Letterblair

od&!ł na nowo: - Zgadza si0 an ze #n!E

- 2czywi+cie - rzytakn!ł $rc"er.

- $ zate# #og0 liczy( na anaE I %ingottowie r/wnież1 że uży&e an swo&ego

wływu1 by &! odwie+( od tego o#ysłuE

$rc"er zawa"ał si0.

- Nie #og0 si0 zobowi!zywa(1 do/ki nie zobacz0 si0 z "rabin! 2lensk! -

owiedział wreszcie.

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 88/314

- Panie $rc"er1 nie rozu#ie# ana@ "ce an we&+( w rodzin01 nad kt/r! wisi

skandaliczny roces o rozw/dE

- Nie s!dz01 by to #iało &akikolwiek zwi!zek z...

Pan Letterblair odstawił szklaneczk0 z orto i utkwił w swoi# #łody# ws/lnikurozważne1 ełne zrozu#ienia so&rzenie.

$rc"er o&!ł1 że ryzyku&e odwołanie owierzonego sobie zlecenia i z &akie&+

nie&asne& rzyczyny nie sodobała #u si0 ta ersektywa. <eraz kiedy wr0cz narzucono

#u t0 sraw01 nie zaroonował1 że si0 &e& zrzeknie i aby zabezieczy( si0 rzed tak!

#ożliwo+ci!1 o&!ł1 że #usi rzekona( tego ozbawionego wyobra8ni starca1 kt/ry był

rawny# su#ienie# %ingott/w.- Zaewnia# ana1 sir1 że nie zobowi!ż0 si01 do/ki nie złoż0 anu

srawozdania. <o znaczy1 że nie wyraż0 swo&e& oinii1 /ki nie usłysz01 co #a do

owiedzenia %ada#e 2lenska.

Pan Letterblair skin!ł głow! wyraża&!c w ten sos/b arobat0 dla tego ogro#u

rozwagi godne& na&wsanialsze& nowo&orskie& tradyc&i i #łody człowiek1 so&rzawszy na

zegarek1 tłu#acz!c si0 u#/wiony# sotkanie#1 wyszedł.

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 89/314

XII

4taro+wiecki Nowy 'ork obiadował o si/d#e& i zwycza& oobiednic" zarosze> -

 &akkolwiek wy+#iewany w s9erze $rc"era - w dalszy# ci!gu owszec"nie si0

utrzy#ywał. Ady #łody człowiek od!żał Pi!t! $le&! od Wa?erley Place1 długa arteria

była rawie usta1 oza kilko#a o&azda#i1 kt/re stały rzed do#e# Ceggie "i?ers/w

6wydawano tu obiad na cze+( ksi0cia71 i od czasu do czasu o&awia&!ce& si0 ostaci

starszego dżentel#ena w cieły# łaszczu i szaliku1 wst0u&!cego na r/g do#u z

czerwonobr!zowego iaskowca i znika&!cego w "allu1 o+wietlony# la#a#i gazowy#i.

W ten sos/b $rc"er1 rzeszedłszy Was"ington 4Huare1 dowiedział si01 że stara ani du

Lac zarosiła swoic" kuzyn/w ;agonet/w1 a zwr/ciwszy si0 w stron0 rogu Zac"odnie&

;ziesi!te& ulicy zobaczył ana 4kiwort"a1 swego starszego ws/lnika z 9ir#y1 kt/ry bez

w!tienia zd!żał z wizyt! do anny Lanning. <roc"0 dale&1 na Pi!te& $lei1 na rogu

własnego do#u1 ukazał si0 5eau9ort rzez c"wil0 &ego cie#na sylwetka zarysowała si0

w blasku +wiatła1 o czy# wsiadł do swo&e& &ednokonne& karety i o&ec"ał ku

ta&e#nicze#u i nieodgadnione#u rzeznaczeniu. Nie był to wiecz/r wyst0/w w

2erze1 nikt też nie wydawał rzy&0cia1 tak że wy&azd 5eau9orta był niew!tliwie ta&e#ne&

natury. $rc"er sko&arzył to natyc"#iast z #ały# do#kie# za LeBingtan $?enue1 w

kt/rego oknac" niedawno si0 o&awiły zasłonki i skrzynki z kwiata#i1 a rzed +wieżo

o#alowany#i drzwia#i cz0sto widywano kanarkowego koloru karet0 anny *anny

Cing.

Poza #ał! i +lisk! ira#id!1 kt/ra tworzyła +wiat ani $rc"er1 leżał nieo#al

niezauważalny teren1 za#ieszkały rzez artyst/w1 #uzyk/w i )ludzi isz!cyc",. 2werozroszone okruc"y ludzko+ci nigdy nie wykazywały ragnienia1 by ł!czy( si0 z t!

trwał! struktur! sołeczn!. Ze wzgl0du na sw/& dziwaczny sos/b bycia byliby nawet

całkie# #ile widziani lecz woleli trzy#a( si0 ze sob!. %edora %anson1 w czasac"

swo&ego dobrobytu1 zainaugurowała )salon literacki, 1 kt/ry wkr/tce u#arł +#ierci!

naturaln!1 &ako że literaci niec"0tnie do> ucz0szczali.

Inni r/wnież czynili takie r/by. Na rzykład w do#u a> 5lenker - energiczna iwy#owna #atka oraz trzy niec"lu&ne c/rki1 kt/re &! na+ladowały - #ożna było sotka(

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 90/314

Ddwina 5oot"a i Patti1 i Willia#a Wintera1 i nowego szeksirowskiego aktora1 Aeorge=a

Cignolda1 wydawc/w is# oraz #uzycznyc" i literackic" krytyk/w.

Pani $rc"er i &e& otoczenie odczuwali ewn! nie+#iało+( wobec tyc" ludzi.

5yli &acy+ dziwni1 nieewni1 nigdy si0 nie wiedziało1 &akie ta&e#nice kry&e ic" życie i#y+li. Literatura i sztuka cieszyły si0 resekte# w s9erze $rc"era i &ego #atka zadawała

sobie zwykle nie#ało 9atygi1 by oowiada(1 o ileż bardzie& #iłe i wykształcone było

sołecze>stwo1 gdy rzy&#owało w swoi# gronie takic" ludzi &ak Was"ington Ir?ing1 *itz

- Areene Galleck czy tw/rca oe#atu )<"e ulrit *ay,. Na&bardzie& czczeni i sławieni

isarze owe& generac&i byli )dżentel#ena#i, #ożliwe1 że ic" nieznani nast0cy

osiadali r/wnież dżentel#e>skie uczucia1 ale ic" oc"odzenie1 ic" wygl!d1 ic" włosy1ic" zażyło+( ze scen! i 2er! nie odowiadały stary# nowo&orski# kryterio#.

- Ady była# #łod! dziewczyn! - #awiała ani $rc"er - znali+#y wszystkic"

#ieszka>c/w o#i0dzy 5attery i anal 4treet. I tylko osoby1 kt/re si0 znało1 #iały

owozy. Wtedy wi0c nietrudno było &e rozozna(. <eraz nikt by nie otra9ił i wol0 nie

r/bowa(.

<ylko stara 3atarzyna %ingott1 ozbawiona #oralnyc" rzes!d/w i wykazu&!canieo#al ar?enu obo&0tno+ci wobec &akic"+ subtelnie&szyc" wyr/żnie>1 #ogłaby

rzerzuci( o#ost nad t! rzea+ci!. Lecz ona nigdy nie otworzyła ksi!żki i nie so&rzała

na żaden obraz1 a #uzyk! interesowała si0 tylko dlatego1 że rzyo#inała &e& galowe

bale w )Italiens, 1 w czasac" gdy odnosiła triu#9y w <uileries. %oże 5eau9ort1 kt/ry

dor/wnywał &e& +#iało+ci!1 zdołałby dorowadzi( do o&ednania. 'ednakże &ego ogro#ny

do# i loka&e w &edwabnyc" o>czoc"ac" stanowili rzeszkod0 dla swobodnyc" zebra>

towarzyskic". $ co wi0ce&1 był on r/wnie nieuczony1 &ak stara ani %ingott1 i uważał )tyc"1

kt/rzy isz!, 1 za zwykłyc" łatnyc" dostawc/w rzy&e#no+ci dla bogaczy. I nikt

dostatecznie bogaty1 by #/c włyn!( na t0 oini01 nigdy &e& nie zakwestionował.

Newland $rc"er doskonale zdawał sobie sraw0 z tego wszystkiego1 odk!d tylko

si0gał a#i0ci!1 i zaakcetował to &ako cz0+( struktury swego wszec"+wiata. Wiedział1

że istnie&! sołecze>stwa1 gdzie #alarze1 oeci1 isarze i ludzie nauki1 a nawet wielcy

aktorzy s! r/wnie oważani &ak ksi!ż0ta. z0sto wyobrażał sobie1 &ak by to było1 gdyby

0

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 91/314

w inty#ne& at#os9erze salon/w rzeważały roz#owy na te#at %eri#eego 6z kt/rego

)Lettres a une Inconnue, rawie si0 nie rozstawał71 <"ackeraya1 5rowninga czy Willia#a

%orrisa. 'ednakże było to w Nowy# 'orku nie do o&0cia i nie do o#y+lenia. $rc"er

znał wi0kszo+( )ludzi isz!cyc", 1 #uzyk/w i #alarzy. 4otykał ic" w )entury, albo w#ałyc" #uzycznyc" i teatralnyc" klubac"1 kt/re wła+nie zaczynały owstawa(. Podobali

#u si0 ta#1 lecz był ni#i znudzony u 5lenker/w1 gdzie zac"łanne i nie#odnie ubrane

kobiety orowadzały ic" niczy# zdobyczne osobliwo+ci. Nawet o na&bardzie&

odnieca&!cyc" dyskus&ac" z Nede# Winsette# wyc"odził zawsze z uczucie#1 że &e+li

 &ego +wiat &est #ały1 to r/wnież taki sa# &est i ic" +wiat1 i &edyny# sosobe#

owi0kszenia obu tyc" +wiat/w byłaby stworzenie takic" zwycza&/w1 kt/re by #ogły wsos/b naturalny scali( te +wiaty.

Przyszło #u to na #y+l1 kiedy r/bował wyobrazi( sobie towarzystwo1 w kt/ry#

"rabina 2lenska obracała si0 i cieriała1 a r/wnież - co nie ulegało w!tliwo+ci -

s#akowała owe ta&e#ne rado+ci. Z &aki# rozbawienie# oowiadała #u1 że babka i

Wellandowie #a&! &e& za złe #ieszkanie w dzielnicy 5o"e#y1 rzeznaczone& dla )ludzi

isz!cyc",. 'e& rodzina obawiała si0 nie tyle niebeziecze>stwa1 co ub/stwa. Leczwid#o takowego &! o#in0ło i s!dziła1 że zec"c! /&+( na ko#ro#is z literatur!.

2na sa#a nie odczuwała żadne& obawy1 ksi!żki walały si0 w &e& salonie 6#ie&sce1

gdzie ksi!żki uważa si0 zazwycza& )nie na swoi# #ie&scu,71 a c"ociaż były to rzeważnie

owie+ci1 $rc"era zainteresowały takie nowe nazwiska1 &ak Paul 5ourget1 Guys#ans i

bracia Aoncourt. Zatoiony w #y+lac" znalazł si0 rzed drzwia#i &e& do#u1

u+wiado#iwszy sobie raz &eszcze1 w &ak rzedziwny sos/b "rabina obaliła uznawane

rzez niego warto+ci i &ak b0dzie #usiał rzystosowa( si0 do całkie# od#iennyc"

warunk/w1 &eżeli #a &e& o#/c w obecnyc" trudno+ciac".

Nastaz&a otworzyła #u drzwi1 u+#iec"a&!c si0 ta&e#niczo. Na ławie w "allu leżał

łaszcz obszyty sobolowy# 9utre#1 #elonik z cie#nego &edwabiu ze złoty#i inic&ała#i '.

5. i biały &edwabny szalik. Nie ulegało w!tliwo+ci1 że wła+ciciele# tyc" eleganckic"

rzed#iot/w &est 'uliusz 5eau9ort.

1

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 92/314

$rc"er był zły tak zły1 że za#ierzał skre+li( kilka sł/w na bileciku i ode&+(. Pote#

rzyo#niał sobie1 że isz!c do %ada#e 2lenskie& na skutek rzesadne& dyskrec&i nie

wso#niał1 że c"ce &! widzie( sa# na sa#. ;latego też #oże tylko siebie wini( za to1 że

 &e& drzwi stały otwore# dla innyc" go+ci. Wkroczył wi0c do salonu zdecydowany da( dozrozu#ienia 5eau9ortowi1 że &est intruze#1 i rzetrzy#a( go.

5ankier1 w szerokic" czarnyc" lakierkac"1 stał z wyi0t! iersi! na &edne& nodze

oiera&!c si0 o /łk0 nad ko#inkie#1 sowit! star! "a9towan! draeri!1 kt/r! zdobił

#osi0żny kandelabr z wysoki#i +wieca#i. 3iedy $rc"er wszedł1 5eau9ort u+#iec"ał si0

sogl!da&!c z g/ry na sw! gosodyni01 kt/ra siedziała na kanaie na rawo od ko#inka.

4t/ł ełen kwiat/w tworzył &akby zasłon01 a na tle orc"idei i azalii1 zaewne dar zoranżerii 5eau9arta1 siedziała %ada#e 2lenska1 na /ł leż!c1 z głow! oart! na r0ce1

kt/ra wyc"ylała si0 aż do łokcia z szerokiego r0kawa sukni.

Zwycza&e# da#1 kt/re rzy&#owały wieczornyc" go+ci1 było ubieranie si0 w tak

zwane )roste suknie wizytowe, 1 kt/re ciasno oinały ancerz z 9iszbin/w1 a

rzy#arszczona koronka zwykle zasłaniała lekkie 0kni0cie rzy szyi1 w!skie r0kawy z

9albank! odsłaniały akurat tyle r0ki1 by wida( było etrusk! złot! bransoletk0 lub oask0 zaksa#itu. 'ednakże %ada#e 2lenska1 nie dba&!c o tradyc&01 była ubrana w dług! sukni0

z czerwonego aksa#itu1 obszyt! rzy szyi i na rzodzie uszysty# czarny# 9utre#.

$rc"er rzyo#niał sobie1 że odczas ostatniego obytu w Paryżu widział ortret

nowego #alarza1 arolusa ;uran1 kt/rego obrazy stały si0 sensac&! 4alonu

Wystawowego. Portretowana da#a ubrana była w &edn! z tyc" +#iałyc" obcisłyc"

sukien1 z 9utre# si0ga&!cy# aż o brod0. 5yło co+ erwersy&nego i rowoku&!cego w ty#

karysie noszenia wieczore# 9uter w rzegrzanyc" salonac" i w ty# oł!czeniu

oatulonyc" szyi i gołyc" ra#ion. Nie#nie& wrażenia1 &akic" si0 do+wiadczało1 należały

bezsrzecznie do rzy&e#nyc".

- Na lito+( bosk!... całe trzy dni w 4kuytercli99@ - #/wił swy# ki!cy# tone#1 w

c"wili gdy wc"odził $rc"er. - Niec" ani leie& we8#ie wszystkie swo&e 9utra i butelk0 z

gor!c! wod!.

- ze#uE zy do# &est aż tak zi#nyE - sytała wyci!ga&!c ku $rc"erowi lew!

2

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 93/314

dło> taki# geste#1 &akby sodziewała si01 że &! ucału&e.

- Nie do#1 ale &ego ani - odowiedział 5eau9ort skin!wszy niedbale głow!

#łode#u człowiekowi.

- $ &a uważała# &! za tak! #ił!. 4a#a tu si0 9atygowała1 żeby #nie zarosi(.5abcia #/wi1 że naturalnie owinna# &ec"a(.

- <o babcia owinna o&ec"a(. $ &a uważa#1 że to wstyd i "a>ba1 żeby ani

wy&eżdżała i nie wzi0ła udziału w kolacy&ce z ostryga#i1 &ak! dla ani zalanowałe# u

);el#onica, w na&bliższ! niedziel0. 50dzie a#anini i 4calc"i1 i #n/stwo wesołyc"

os/b.

Przeniosła niedowierza&!ce so&rzenie z bankiera na $rc"era.- 2c"1 &akaż to dla #nie okusa@ Poza ta#ty# wieczore# u ani 4trut"ers nie

sotkała# &eszcze ani &ednego artysty.

- $ &akiego rodza&u artystyE Zna# &ednego czy nawet dw/c" bardzo dobryc"

#alarzy1 kt/ryc" #/głby# rzyrowadzi(1 &e+li ani ozwoli - zaroonował $rc"er

+#iało.

- %alarzyE $ czy w Nowy# 'orku s! #alarzeE - sytał 5eau9ort tone# da&!cy# dozrozu#ienia1 że skoro on nie kuił ic" obraz/w1 to znaczy1 że nie #u takowyc".

%ada#e 2lenska zwr/ciła si0 do $rc"era z oważny# u+#iec"e#:

- <o byłoby cudowne. $le &a wła+ciwie #iała# na #y+li dra#aturg/w1 aktor/w i

#uzyk/w. ;o# #ego #0ża był ic" zawsze ełen.

4łowa )#o&ego #0ża, wy#/wiła tak1 &akby nie nasuwały żadnyc" żałosnyc"

sko&arze>1 i taki# tone#1 kt/ry zdawał si0 by( nie#al westc"nienie# za utracony#i

rzy&e#no+cia#i #ałże>skiego życia. $rc"er so&rzał na ni! z#ieszany1 zastanawia&!c

si01 czy to lekko#y+lno+(1 czy u#ie&0tno+( udawania u#ożliwiały &e& #/wienie z tak!

swobod! o rzeszło+ci teraz1 kiedy ryzyku&!c cał! swo&! reutac&! c"ciała z ni! zerwa(.

- %y+l0 - ci!gn0ła dale& zwraca&!c si0 do obu #0żczyzn - że to i#re?u

rzysarza rzy&e#no+ci. "yba bł0de# &est widywa( co dzie> tyc" sa#yc" ludzi.

- $ w każdy# razie &est iekielnie nudne. Nowy 'ork u#iera wrost z nud/w -

utyskiwał 5eau9ort. - $ kiedy &a r/bu&0 go dla ani ożywi(1 ani #nie ouszcza. Prosz0

3

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 94/314

to rze#y+le(@ Niedziela to ani ostatnia szansa1 onieważ a#anini w rzyszły#

tygodniu wy&eżdża do 5alti#ore i *iladel9ii. %a# swo&! rywatn! sal0 i 4teinwaya i b0d!

dla #nie +iewa( rzez cał! noc.

- /ż za rozkosz@ %og0 si0 nad ty# zastanowi( i da( anu odowied8 &utro ranoE%/wiła urze&#ie1 lecz w głosie &e& brz#iała lekka nuta &akby odrawy.

5eau9ort na&wyra8nie& wyczuł to i nie b0d!c rzyzwycza&ony do odraw1 stał

watru&!c si0 w "rabin01 a na czole &ego o&awiła si0 z#arszczka zna#ionu&!ca u/r.

- ze#u nie terazE

- <o zbyt oważny roble#1 by decydowa( o ty# o tak /8ne& orze.

- Pani nazywa to /8n! or!E2dowiedziała #u zi#ny# so&rzenie#.

- <ak. Ponieważ #usz0 &eszcze c"wil0 oroz#awia( z ane# $rc"ere# o

interesac".

- $c"@ - warkn!ł 5eau9ort. Ponieważ w głosie &e& nie było zac"0ty1 wzruszył lekko

ra#iona#i i oanowawszy si0 u&!ł &e& dło>1 ucałował z wielk! wraw! i krzykn!wszy od

rogu: - Newland1 &eżeli zdoła an nakłoni( "rabin01 żeby została w #ie+cie1 &est anr/wnież roszony na kolac&0@ - wyszedł z oko&u swoi# ci0żki#1 ewny# siebie krokie#.

Przez c"wil0 $rc"er o#y+lał1 że an Letterblair #usiał &! zawiado#i( o &ego

wizycie &ednakże nast0na uwaga1 nie #a&!ca zuełnie z ty# zwi!zku1 kazała #u

z#ieni( zdanie.

- $ wi0c zna an #alarzyE Pan obraca si0 w ic" #ilieuE - sytała1 a oczy &e&

błyszczały zainteresowanie#.

- 2c"1 niezuełnie. Nie rzyuszcza#1 by sztuki i0kne osiadały tuta& #ilieu i to

żadna z &e& rzedstawicielek. 2ne stanowi! tuta& zaledwie bardzo w!ziutki #argines.

- $le ana interesu&eE

- 2gro#nie. 3iedy rzebywałe# w Paryżu lub Londynie1 nigdy nie ou+ciłe#

żadne& wystawy. 4tarałe# si0 wszystkie ilnie +ledzi(.

4o&rzała na nosek swego atłasowego anto9elka1 kt/ry wyc"ylał si0 so+r/d

9ałd/w długie& sukni.

4

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 95/314

- 'a też interesowała# si0 ty# ogro#nie@ %o&e życie ełne było artyst/w.

- Nie c"ce ani zn/w or/bowa(E

- Nie. "c0 odrzuci( całe #o&e dawne życie1 by sta( si0 o rostu tak! &ak

wszyscy tuta&.$rc"er oczerwieniał. - Pani nigdy nie b0dzie taka &ak wszyscy - owiedział.

Uniosła lekko swe roste brwi.

- 2c"1 niec" an tak nie #/wi. Adyby an wiedział1 &ak &a nienawidz0 by( inna@

<warz &e& stała si0 onura &ak #aska greckiego tragika. Poc"yliła si0 do rzodu

zaciska&!c na kolanie swe szczułe dłonie i watrzyła si0 w odległ! cie#no+(.

- "c0 uciec od tego wszystkiego - uierała si0.zekał c"wil01 a ote# odc"rz!kn!ł.

- Wie#1 wła+nie an Letterblair owiedział #i...

- ;orawdyE

- ;latego tuta& rzyszedłe#. Prosił #nie o to... ani wiedziała1 że racu&0 w te&

9ir#ie...

Wygl!dała na zdu#ion!1 o czy# oczy &e& rozbłysły.- <o znaczy1 że an #oże orowadzi( t0 sraw0 dla #nieE %og0 roz#awia( z

ane#1 a nie z ane# LetterblairE 2c"1 o ileż to b0dzie łatwie&sze.

'e& ton oruszył go1 wraz z sa#ozadowolenie# wzrosła &ego ewno+( siebie.

Zrozu#iał1 że wso#niała 5eau9ortowi o interesac" o rostu dlatego1 żeby si0

go ozby(. $ okonanie 5eau9orta było w ewny# sensie triu#9e#.

- Przyszedłe# wła+nie1 by o ty# o#/wi( - owt/rzył.

4iedziała w #ilczeniu1 głowa &e& w dalszy# ci!gu oierała si0 na r0ce1 kt/ra

soczywała na oarciu kanay. <warz &e& była blada i zgaszona1 &akby rzy(#iona rzez

 &askraw! czerwie> sukni. Uderzyło rate# $rc"era1 iż rzyo#ina wzrusza&!c!1 a nawet

żałosn! 9igurk0.

$ teraz doc"odzi#y do oważnyc" 9akt/w - o#y+lał u+wiada#ia&!c sobie1 że

sa# instynktownie wzdryga si0 rzed ty#1 co tak cz0sto krytykował u swo&e& #atki i &e&

zna&o#yc". Lecz &akże #ałe osiadał do+wiadczenie1 by radzi( sobie w tak

5

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 96/314

niezwycza&nyc" sytuac&ac"@ Nie był obzna&o#iony z ic" słownictwe#1 kt/re zdawało si0

należe( do +wiata owie+ci i sceny. W obliczu tego1 co go oczekiwało1 oczuł si0 r/wnie

niezdarny i zakłootany &ak #ały c"łoiec.

Po c"wili %ada#e 2lenska rzerwała cisz0 z niesodziewan! gwałtowno+ci!:- "c0 by( wolna@ "c0 wy#aza( rzeszło+(@

- Cozu#ie# to.

<warz &e& łon0ła.

- $ wi0c o#oże #i anE

- Po ierwsze - zawa"ał si0 - c"yba owiniene# wiedzie( troc"0 wi0ce&...

Wygl!dała na zdziwion!.- Pan wie o #oi# #0żu... o #oi# z ni# ożyciuE

4kin!ł głow! otwierdza&!co.

- No c/ż1 wobec tego1 co #ożna tu doda( wi0ce&E

zy w ty# kra&u s! tolerowane takie rzeczyE 'este# rotestantk!... w takic"

rzyadkac" nasz 3o+ci/ł nie zabrania rozwod/w.

- 2czywi+cie1 że nie.Zn/w za#ilkli obo&e i $rc"er czuł1 &ak wid#o listu "rabiego 2lenskiego wykrzywia

si0 obrzydliwie sta&!c #i0dzy ni#i. List był zaledwie /łstronicowy i zawierał wła+nie to1

co rzekazał anu Letterblair odczas roz#owy z ni# nie&asne oskarżenia

rozw+cieczonego ła&daka. Lecz &aka kryła si0 za ni# rawdaE %ogła na to odowiedzie(

tylko żona "rabiego.

- Prze&rzałe# aiery1 &akie ani rzekazała anu Letterblair - odezwał si0 w

ko>cu.

- No... czy #oże by( co+ bardzie& obrzydliwegoE

- Nie.

Nieznacznie z#ieniła ozyc&01 uniosła dło> rzysłania&!c ni! oczy.

- 2czywi+cie orientu&e si0 ani - ci!gn!ł $rc"er - że &e+li ani #!ż za#ierza

wytoczy( sraw0... a grozi ty#...

- <o coE

6

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 97/314

- %oże #/wi( o srawac"... srawac" nierzy... kt/re #og! by( nie#iłe dla ani...

i to #/wi( o nic" ublicznie1 tak że odbi&e si0 to gło+ny# ec"e# i zaszkodzi ani1 nawet

 &e+li...

- 'e+li coE- Nawet &e+li były całkowicie wyssane z alca.

%ilczała rzez dług! c"wil0 - tak dług!1 że nie c"c!c watrywa( si0 w &e&

soc"#urniał! twarz1 #iał czas1 by zaa#i0ta( dokładnie kształt &e& drugie& r0ki1

soczywa&!ce& na kolanie1 i wszystkie na&drobnie&sze szczeg/ły trzec" ier+cionk/w na

czwarty# i i!ty# alcu. Nie zauważył w+r/d nic" +lubne& obr!czki.

- 'ak! szkod0 #og! #i tuta& wyrz!dzi( te oskarżenia1 &eżeli nawet zrobi toublicznieE

Na usta cisn0ła #u si0 odowied8: )%o&e biedne dziecko... o wiele wi0ksz!

szkod0 niż gdziekolwiek indzie&@,

Lecz #iast tego odarł tone#1 kt/ry w &ego uszac" zabrz#iał &ak głos ana

Letterblaira:

- <owarzystwo nowo&orskie stanowi bardzo #ały +wiatek w or/wnaniu z ty#1 wkt/ry# ani żyła. I &est rz!dzone1 #i#o wszelkic" ozor/w1 rzez kilku ludzi1 owiedz#y1

o racze& staro+wieckic" ogl!dac".

Nic nie odowiedziała1 a on ci!gn!ł dale&:

- Nasze ogl!dy na te#at #ałże>stwa i rozwodu należ! do szczeg/lnie

staro+wieckic". Nasze ustawodawstwo oiera rozw/d... nato#iast nasze

sołecze>stwo nie.

- NigdyE

- No c/ż1 nie wtedy1 gdy rzeciwko kobiecie1 c"ociaż skrzywdzone& i c"ociaż bez

skazy1 rze#awia&! na&lże&sze ozory lub też gdy rzez &aki+ niekonwenc&onalny czyn

naraziła si0 na... na rzykre insynuac&e...

2u+ciła troc"0 niże& głow01 a on zn/w czekał1 #a&!c gor!c! nadzie&01 że okaże

c"ociaż cie> oburzenia lub rzyna&#nie& gło+no zarzeczy. Nie zrobiła tego.

%alutki odr/żny zegarek tykał #onotonnie tuż rzy &e& r0ce1 olano rozadło si0

7

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 98/314

na dwo&e wznieca&!c i/rousz iskier. ały ten cic"y i ogr!żony w roz#y+laniac" ok/&

zdawał si0 czeka( w #ilczeniu wraz z $rc"ere#.

- <ak - szen0ła w ko>cu - o ty# wła+nie #/wiła #i #o&a rodzina.

;rgn!ł lekko.- Nie &est to niczy# niezwykły#...

- Nasza rodzina - orawiła si0. $rc"er oczerwieniał. - Ponieważ b0dzie an

wkr/tce #oi# kuzyne# - ci!gn0ła urze&#ie.

- %a# nadzie&0.

- I an odziela ic" unkt widzeniaE

Podni/sł si0 na te słowa1 rzeszedł rzez ok/&1 watrzył si0 usty# wzrokie# w &eden z obraz/w zawieszonyc" na tle czerwonego ada#aszku i wr/cił zdecydowany#

krokie# na swo&e orzednie #ie&sce. 'ak #/gł &e& owiedzie(: )<ak1 &e+li to1 o czy#

wso#ina #!ż ani1 &est rawd! i &e+li ani nie &est w stanie te#u zarzeczy(,.

- 4zczerze #/wi!c wtr!ciła1 kiedy wła+nie #iał si0 odezwa(.

Poatrzył w ogie>.

- 4zczerze wi0c #/wi!c... c/ż #ogłaby ani zyska(1 co wynagrodziłoby#ożliwo+(... a nawet ewno+( te& odłe& gadaninyE

- $ #o&a wolno+(... czy to &est bez znaczeniaE

W ty# #o#encie nagle ol+niło go1 że oskarżenie zawarte w li+cie to rawda i że

ona #iała nadzie&0 o+lubi( tego1 kt/ry uczestniczył w &e& grzec"u. W &aki sos/b #/gł

 &e& owiedzie( - &eżeli żywiła taki lan - że rawa 4tan/w s! nieugi0te wobec takiego

ost0owaniaE 'uż od sa#ego rzyuszczenia1 że odobna #y+l zrodziła si0 w &e&

głowie1 oczuł do nie& odraz0 i stracił cierliwo+(.

- $ czyż nie &est ani r/wnie wolna &ak tak w rzestworzac"E - odarował. - 3to

#oże ani! tkn!(E Pan Letterblair #/wił #i1 że srawy 9inansowe zostały załatwione...

- 2c"1 tak - odarła obo&0tnie.

- $ wi0c1 czy warto ryzykowa( to1 co #ogłoby si0 okaza( bardzo nie#iłe i

bolesneE Prosz0 o#y+le( o rasie... o drukowanyc" ta# oszczerstwac"@

Wszystko &est głuie1 ograniczone i niesrawiedliwe... lecz nie #ożna rzerobi(

8

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 99/314

sołecze>stwa.

- Nie - zgodziła si0 &e& głos był tak słaby i straiony1 że oczuł nagle wyrzuty

su#ienia z owodu swoic" surowyc" s!d/w.

- W takic" rzyadkac" &ednostka rawie zawsze o+wi0ca si0 te#u1 co uważa zainteres og/łu. Ludzie trzy#a&! si0 kurczowo każde& konwenc&i1 kt/ra ozwala scala(

rodzin0... c"roni dzieci1 &eżeli s! takowe - wyrzucał z siebie lawin0 9razes/w1 &akie cisn0ły

#u si0 na usta. 'ednocze+nie gor!co ragn!ł ukry( okrutn! rawd01 kt/r! &e& #ilczenie

zdawało si0 obnaża(.

4koro nie c"ciała czy nie #ogła owiedzie( c"o(by &ednego słowa1 kt/re by

oczy+ciło at#os9er01 ragn!ł rzyna&#nie&1 by nie oczuła1 że on r/bu&e wnika( w &e&ta&e#nic0. Leie& zac"owa( roztrono+(1 &ak nakazu&e stary nowo&orski zwycza&1 niż

ryzykowa( roz&!trzenie rany1 kt/re& nie otra9i zaleczy(.

- 'ak ani wiado#o1 #oi# zadanie# &est o#/c ani so&rze( na te srawy tak1

 &ak &e widz! ludzie1 kt/rzy ani! koc"a&! - %ingottowie1 Wellandowie1 ?an der

Luydenowie1 wszyscy ani rzy&aciele i krewni. Adyby# nie rzedstawił ani uczciwie1

 &ak oni os!dza&! takie srawy1 nie byłoby to c"yba z #o&e strony 9air1 nierawdażE -%/wił natarczywie1 &akby w te& swo&e& gorliwo+ci rosił &! o rzerwanie niezno+ne& ciszy.

- Nie1 to nie byłoby 9air - owiedziała wolno. Polana na ko#inku soielały1 a

 &edna la#a zaskwierczała ostrzegawczo. %ada#e 2lenska wstała1 odkr0ciła knot i

owr/ciła do ko#inka1 lecz nie za&0ła swego orzedniego #ie&sca.

<o1 że nie usiadła1 zdawało si0 oznacza(1 iż nie #a&! sobie nic wi0ce& do

owiedzenia1 wobec tego $rc"er r/wnież si0 odni/sł.

- ;obrze1 zrobi01 co an sobie życzy - owiedziała nagle.

3rew nabiegła #u do skroni uderzony nagło+ci! te& kaitulac&i c"wycił niezdarnie

 &e& dłonie w swo&e r0ce.

- 'a... &a tak ragn0 ani o#/c - owiedział.

- Pan #i o#aga. ;obranoc1 kuzynie.

Poc"ylił si01 dotyka&!c usta#i &e& dłoni1 kt/re były zi#ne i &akby ozbawione życia.

o9n0ła &e i $rc"er odwr/cił si0 w stron0 drzwi w "allu1 w słaby# +wietle gazowe& la#y1

9

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 100/314

odnalazł sw/& łaszcz i kaelusz i wyszedł w zi#ow! noc1 a wewn!trz aż kiiało w ni# to

wszystko1 czego nie zdołał wyowiedzie(.

00

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 101/314

XIII

<ego wieczora teatr Wallacka był zaełniony.

Arano )<"e 4"aug"raun, z ;ione# 5oucicault w roli tytułowe& oraz Garry#

%ontaHue i $d! ;yas &ako ar! koc"ank/w. Poularno+( odziwiane& angielskie& truy

si0gała szczyt/w1 a )4"aug"raun, zawsze #iał ełen ko#let. Zwłaszcza na galeriac"

entuz&az# był szczery w krzesłac" i lożac" widzowie u+#iec"ali si0 nieznacznie z

wy+wiec"tanyc" 9razes/w i e9ekciarskic" sytuac&i i bawili si0 sztuk! w r/wny# stoniu

 &ak ci na galeriac".

4zczeg/lnie &eden eizod trzy#ał w nai0ciu widowni0 od ierwszyc" aż o

ostatnie rz0dy. 5yła to s#utna1 rawie #ilcz!ca scena rozstania koc"ank/w1 kiedy to

Garry %ontaHue wyowiada do $dy ;yas słowa ożegnania i odwraca si01 by ode&+(.

$ktorka1 kt/ra stoi rzy ko#inku zaatrzona w ogie>1 ubrana &est w szar! kasz#irow!

sukni01 bez żadnyc" #odnyc" 0telek i ozd/bek1 doasowan! do &e& wysokie& 9igury i

układa&!c! si0 w 9ałdy wok/ł st/. Na szyi #a zawi!zan! aksa#itk01 kt/re& ko>ce

sływa&! na lecy.

Ady zalotnik odc"odzi1 ona oiera si0 ra#iona#i o gzy#s ko#inka i ukrywa twarz

w dłoniac". 2d rogu %ontaHue odwraca si0 &eszcze1 by na ni! oatrze(1 o czy#

rzuca si0 na owr/t ku ukoc"ane&1 c"wyta &eden koniec aksa#itki1 cału&e go i ouszcza

ok/&. 2na nawet tego nie dostrzega ani nie z#ienia ostawy. I na te& #ilcz!ce& scenie

rozstania kurtyna oada.

Wła+nie ze wzgl0du na t0 szczeg/ln! scen0 Newland c"0tnie c"odził na

rzedstawienia )4"aug"raun,. Uważał1 że to ożegnanie %ontaHue=a z $d! ;yas &est takznako#icie grane1 iż nie ogl!dał nigdy takiego sektaklu ani w Paryżu z roisette i

5ressante#1 ani w Londynie w wykonaniu %adge Cobertson i 3endala. 2wa

ow+ci!gliwo+(1 ten nie#y s#utek wzruszały go bardzie& niż rzesadna wylewno+(

uczu( w wykonaniu na&sławnie&szyc" aktor/w.

<ego wieczora ta #ała scenka nabrała dodatkowe& ikanterii rzyo#ina&!c #u -

nie otra9ił owiedzie( dlaczego - o rozstaniu z %ada#e 2lensk! o ic" ou9ne&roz#owie1 &aka odbyła si0 rzed tygodnie# czy dziesi0cio#a dnia#i.

01

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 102/314

C/wnie trudno byłoby doszukiwa( si0 &akiegokolwiek odobie>stwa o#i0dzy

ty#i dwie#a sytuac&a#i1 &ak #i0dzy wygl!de# os/b1 kt/ryc" one dotyczyły.

$rc"er w niczy# nie rzyo#inał #łodego angielskiego aktora o ładne&

#arzycielskie& twarzy1 nato#iast $da ;yas była wysok! rudowłos! kobiet! ot0żne&budowy1 kt/re& twarz1 blada i u&#u&!co brzydka1 całkowicie r/żniła si0 od żywyc" rys/w

Dllen 2lenskie&. Poza ty# $rc"er i "rabina nie stanowili ary koc"ank/w1 rozsta&!cyc" si0

w bolesny# #ilczeniu. 2na była klientk!1 on doradc! rawny# i żegnali si0 o

roz#owie1 kt/ra ozostawiła rawnikowi &ak na&gorsze wrażenie o srawie &ego klientki.

Adzież wi0c leżało odobie>stwo1 kt/re srawiało1 iż serce &ego biło z &aki#+ niezwykły#

odniecenie#E %oże tkwiło to w &e& ta&e#nicze& zdolno+ci wywoływania niecodziennyc"1tragicznyc" wzrusze> oza utarty#i codzienny#i rzeżycia#i. Nigdy nie owiedziała do

niego ani &ednego słowa1 kt/re by #ogło wywoła( takie wrażenie1 a kt/re stanowiłoby

cz!stk0 &e& sa#e& albo było wytwore# &e& ta&e#niczego i cudzozie#skiego wyc"owania1

albo czy#+ dziedziczenie dra#atyczny#1 ełny# as&i i tak u nie& niezwykły#. $rc"er

zawsze skłonny był uważa(1 że rzyadek i okoliczno+ci gra&! zniko#! rol0 w

kształtowaniu si0 ludzkic" los/w. 2 wiele silnie&sza &est wrodzona skłonno+( do godzeniasi0 z ty#1 co los zgotu&e. <0 skłonno+( od sa#ego ocz!tku wyczuwał u %ada#e

2lenskie&. 4oko&na1 nie#al bierna #łoda kobieta natyc"#iast rzywiodła #u na #y+l

wła+nie tego rodza&u osob01 kt/re& #usz! si0 rzydarza( r/żne "istorie1 niezależnie od

tego1 &ak bardzo si0 rzed ni#i wzdraga i zbacza z drogi1 by ic" unikn!(. Podnieca&!ce

było to1 że żyła w at#os9erze tak nabrz#iałe& dra#ate#1 że gdyby sa#a c"ciała go

wywoła(1 nikt by tego nie zauważył. w całkowity u nie& brak okazywania na&lże&szego

zdziwienia robił na ni# wrażenie1 &akby została wyrwana z &akiego+ wielkiego za#0tu

srawy1 kt/re brała za dobr! #onet01 r/wnoważyły si0 z ty#i1 rzeciwko kt/ry# walczyła.

$rc"er ou+cił &! w rze+wiadczeniu1 że oskarżenie "rabiego 2lenskiego nie było

bezodstawne... 2wa ta&e#nicza osoba1 kt/ra istniała w rzeszło+ci &ego żony &ako

)sekretarz, 1 na&rawdoodobnie& została wynagrodzona za sw/& udział w &e& ucieczce.

Warunki1 od &akic" uciekła1 były nie do zniesienia1 nie do oowiedzenia i wrost nie do

wiary była #łoda1 rzerażona1 w rozaczy - czyż nie &est wi0c naturalne1 że czuła

02

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 103/314

wdzi0czno+( dla swego wybawcyE 4zkoda tylko1 że ta wdzi0czno+( ostawiła &! - tak w

oczac" rawa1 &ak i całego +wiata - na r/wni z &e& odraża&!cy# #ałżonkie#. $rc"er zrobił

wszystko1 żeby to zrozu#iała1 tak &ak był do tego zobligowany. U+wiado#ił &e& r/wnież1

że rostoduszny1 układny Nowy 'ork - na kt/rego szczer! wyrozu#iało+( na&wyra8nie&liczyła - stanowił akurat to #ie&sce1 gdzie #ogła #ie( nadzie&0 zaledwie na obłażliwo+(.

<o1 że #usiał &e& ten 9akt uz#ysłowi( - i by( +wiadkie#1 z &ak! rezygnac&! go

rzy&0ła - było dla niego niewyowiedzianie bolesne. zuł1 że rzyci!ga go do nie& &akie+

nie&asne uczucie zazdro+ci i żalu1 &ak gdyby to nie#e wyznanie zdało &! na &ego łask01

uokarza&!c &!1 lecz &ednocze+nie wzbudza&!c czuło+(. ieszył si01 że to &e#u wy&awiła

sw/& sekret1 a nie wobec c"łodno dociekliwego ana Letterblaira czy też kr0u&!cyc"so&rze> rodziny. 2n natyc"#iast wzi!ł to na siebie1 by zaewni( i &edn!1 i drug! stron01

że "rabina zaniec"ała #y+li o rozwodzie1 oiera&!c sw! decyz&e na ty#1 że zrozu#iała

beznadzie&no+( takiego wyst!ienia a oni wszyscy z niez#iern! ulg! odwr/cili si0 od te&

)rzykre& srawy, 1 &akie& i# zaoszcz0dziła.

- 5yła# ewna1 że Newland to załatwi - owiedziała ani Welland1 du#na ze

swego rzyszłego zi0cia. $ stara ani %ingott1 kt/ra zarosiła go na inty#ne zwierzenia1złożyła #u gratulac&e z owodu &ego srytu1 o czy# dodała niecierliwie:

- Ałuia g0+@ 4a#a &e& #/wiła#1 &aki to nonsens. "cie( rzeży( życie w

sa#otno+ci i staroanie>stwie1 kiedy #a szcz0+cie by( #0żatk! i do tego "rabin!@

Wyadki rozgrywa&!ce si0 na scenie1 tak żywo rzyo#inały #łode#u

człowiekowi &ego ostatni! roz#ow0 z %ada#e 2lensk!1 że gdy kurtyna oadła o scenie

rozstania dwo&ga aktor/w1 oczy &ego naełniły si0 łza#i odni/sł si01 by wy&+( z teatru.

3iedy ouszczał sal01 odwr/cił si0 rate# i u&rzał ow! da#01 o kt/re& roz#y+lał1

siedz!c! w loży z 5eau9orta#i1 Lawrence# Le99ertse# i &eszcze z &aki#i+ dwo#a

ana#i. Nie roz#awiał z ni! od ta#tego wieczoru i unikał &e& towarzystwa. 'ednakże

teraz oczy ic" si0 sotkały i kiedy w ty# sa#y# #o#encie zauważyła go ani 5eau9ort i

skin0ła zarasza&!c go lekki#1 o#dlewa&!cy# ruc"e# nieodobie>stwe# było nie we&+(

do loży.

5eau9ort i Le99erts zrobili #u rze&+cie i za#ieniwszy kilka sł/w z ani! 5eau9ort

03

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 104/314

kt/ra lubiła i0knie wygl!da(1 ale nie lubiła roz#awia(1 $rc"er usadowił si0 za %ada#e

2lensk!. W loży był &eszcze an 4illerton 'ackson kt/ry kon9idenc&onalny# /łgłose#

oowiadał ani 5eau9ort o ostatni# sobotni# rzy&0ciu u ani Le#uelowe& 4trut"ers

6gdzie1 &ak niekt/rzy oowiadali1 były nawet ta>ce7. 3orzysta&!c z te& okoliczno+ciowe&oowiastki1 kt/re& ani 5eau9ort rzysłuc"iwała si0 ze swoi# na&i0knie&szy# u+#iec"e#

i z głow! oc"ylon! od odowiedni# k!te#1 by &e& ro9il widoczny był z krzeseł na

arterze1 %ada#e 2lenska odwr/ciła si0 ku nie#u i odezwała cic"y# głose#:

- zy nie s!dzi an - sytała sogl!da&!c na scen0 - że on o+le &e& &utro rano

bukiet ż/łtyc" r/żE

$rc"er oczerwieniał i serce &ego drgn0ło ze zdziwienia. 5ył dwukrotniezaraszany do "rabiny i za każdy# raze# osyłał &e& udło ż/łtyc" r/ż i zawsze bez

bileciku. Nigdy dot!d nie robiła na ten te#at aluz&i i s!dził1 że nie wiedziała1 iż on &est

o9iarodawc! kwiat/w. <eraz &e& nagłe uznanie dla odarunku i sko&arzenie tego z czuł!

scen! rozstania srawiło #u ogro#n! rzy&e#no+(.

- 'a też o ty# #y+lałe#... za#ierzałe# ou+ci( teatr1 by zabra( ten obraz ze sob!

- owiedział.3u &ego zdu#ieniu oliczki &e& owoli zabarwiły si0 cie#ny# ru#ie>ce#.

4o&rzała na orawn! w #acic0 erłow! lornetk01 kt/r! rzytrzy#ywała dło>#i w

gładkic" r0kawiczkac"1 i sytała o c"wili:

- o an robi1 kiedy nie #a %ayE

- Po+wi0ca# si0 racy - odarł niezadowolony z tego ytania.

Posłuszni z dawna ustalony# zwycza&o# Wellandowie w ubiegły# tygodniu

wy&ec"ali do 4t. $ugustine1 gdzie1 ze wzgl0du na rzeko#! odatno+( ana Wellanda na

bronc"ity1 zawsze s0dzali drug! ołow0 zi#y. Pan Welland1 kt/ry był otulny# i cic"y#

człowiekie#1 nie osiadał własnego zdania1 ale za to wiele rzyzwycza&e>. Wła+nie ty#

rzyzwycza&enio# nikt nie #iał rawa si0 rzeciwstawia( #i0dzy inny#i wy#agał1 by

żona i c/rka zawsze raze# z ni# wy&eżdżały w coroczn! odr/ż na ołudnie. ;la

soko&u &ego u#ysłu było istotne1 by wie+( niczy# niez#!cone życie w ciele do#owego

ogniska #/głby nie wiedzie(1 gdzie leż! &ego szczotki do włos/w czy też &ak rzyklei(

04

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 105/314

znaczki do list/w1 gdyby ani Welland #u o ty# nie owiedziała.

Ponieważ wszyscy członkowie rodziny uwielbiali si0 nawza&e# i onieważ an

Welland był centraln! ostaci! ic" bałwoc"walstwa1 nigdy nie rzyszło do głowy ani &ego

żonie1 ani c/rce1 by ozwoli( #u &ec"a( sa#e#u do 4t.$ugustine a &ego synowie1 obydwa& rawnicy1 kt/rzy nie #ogli wy&ec"a( z

Nowego 'orku w zi#ie1 zawsze rzy&eżdżali na Wielkanoc i ote# wracali wszyscy

raze#.

5yłoby całkie# bezcelowe1 gdyby $rc"er c"ciał dyskutowa(1 czy %ay

rzeczywi+cie owinna towarzyszy( swe#u o&cu. 2inia lekarza do#owego %ingott/w

oierała si0 o wi0ksze& cz0+ci na rzeko#y# zaaleniu łuc ana Wellanda i ty#bardzie& &ego naleganie na wy&azd do 4t. $ugustine było nieugi0te. Pocz!tkowo

za#ierzano ogłosi( wiado#o+( o zar0czynac" doiero o owrocie %ay z *lorydy1

bowie# nie #ożna było oczekiwa(1 żeby rzez wcze+nie&sze ic" ogłoszenie an Welland

z#ienił lany. $rc"er #oże by nawet c"0tnie rzył!czył si0 do odr/żnik/w i s0dził kilka

tygodni oala&!c si0 i wiosłu&!c na ł/dce ze swo&! narzeczon!1 lecz on także był

zwi!zany zwycza&a#i i konwenansa#i. 'ego obowi!zki zawodowe należały do niezbytuci!żliwyc"1 nie#nie& cały klan %ingott/w #/głby go os!dzi( o lekko#y+lno+(1 gdyby

sr/bował orosi( o urlo w +rodku zi#y. Przy&!ł wi0c rozstanie z %ay z rezygnac&!1

kt/ra1 &ak rzewidywał1 stanie si0 &edny# z gł/wnyc" rzykaza> ic" życia #ałże>skiego.

Zdawał sobie sraw01 że "rabina rzygl!da #u si0 sod ouszczonyc" owiek.

- Zrobiła#1 co an sobie życzył... co an #i radził - owiedziała nagle.

- 2c"1 ciesz0 si0 - odarł zakłootany1 że orusza ten te#at w taki# #o#encie.

- Zrozu#iała#... że an #iał rac&0 - ci!gn0ła troc"0 &akby z lekk! zadyszk! -

 &ednakże życie czase# &est trudne... ełne zawiło+ci...

- Wie#.

- I c"ciała# anu owiedzie(1 iż &este# całkowicie rze+wiadczona1 że #iał an

rac&01 i &este# anu wdzi0czna - zako>czyła odnosz!c szybki# ruc"e# lornetk0 do

oczu1 gdy drzwi loży otworzyły si0 i dobiegł ic" dono+ny głos 5eau9orta.

$rc"er wstał ze swo&ego #ie&sca1 wyszedł z loży i z teatru.

05

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 106/314

Zaledwie wczora& otrzy#ał list od %ay1 w kt/ry# z t! swo&! c"arakterystyczn!

otwarto+ci! rosiła go1 by był #iły dla Dllen odczas ic" nieobecno+ci. )2na tak bardzo

iebie lubi i ogro#nie odziwia1 i &ak wiesz1 c"ociaż tego nie okazu&e1 &est ci!gle bardzo

sa#otna i nieszcz0+liwa. Nie sadz01 żeby &! babunia rozu#iała albo też wu& Lo?ell. 2ninarawd0 #y+l!1 że Dllen wiedzie tu +wiatowe życie i oc"łania &! towarzystwo1 a wcale

tak nie &est. ;oskonale widz01 że Nowy 'ork wyda&e &e& si0 nudny1 c"ociaż rodzina nie

c"ce tego rzyzna(. 4adz01 że &est rzyzwycza&ona do #n/stwa rzeczy1 kt/ryc" #y nie

#a#y: i0kna #uzyka1 wystawy obraz/w i r/żne znako#ito+ci - arty+ci i isarze1 i

wszyscy ci #!drzy ludzie1 kt/ryc" tak odziwiasz. 5abunia nie #oże zrozu#ie( tyc" &e&

otrzeb1 oza ci!gły# urz!dzanie# obiad/w i kuowanie# sukien... lecz widz01 że <yc"yba &este+ &edyn! osob! w Nowy# 'orku1 kt/ra otra9i z ni! roz#awia( o ty#1 na czy#

 &e& narawd0 zależy,.

'ego #!dra %ay - &akże &! koc"ał za ten list. Nie#nie& wcale nie za#ierzał

ost0owa( zgodnie z &e& wytyczny#i. 5ył zbyt za&0ty1 by si0 za&#owa( taki#i srawa#i1

a &ako człowiek zar0czony nie c"ciał gra( zbyt otwarcie roli obro>cy %ada#e 2lenskie&.

5ył rze+wiadczony1 że ona stokro( leie& wie &ak sobie radzi(1 niż %ay w swe&niewinno+ci rzyuszcza. %a u swyc" st/ 5eau9orta1 an ?an der Luyden czuwa nad

ni! niczy# oieku>cze b/stwo i wielu innyc" kandydat/w 6w+r/d nic" Lawrence

Le99erts71 czeka&!cyc" tylko na swo&! szans0 z odowiednie& odległo+ci. 'ednakże nigdy

nie sogl!dał na ni! ani też nie za#ienił z ni! słowa1 by nie rze+ladowało go uczucie1 że

#i#o wszystko1 %ay w swe& niewinno+ci rze&awiała nie#al dar &asnowidzenia. Dllen

2lenska była sa#otna i nieszcz0+liwa.

06

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 107/314

XIV

3iedy $rc"er wyszedł do 9oyer1 natkn!ł si0 na swego zna&o#ego1 Neda Winsetta1

 &ednego z tyc" )#!dryc" ludzi, 1 &ak ic" okre+lała 'aney1 z kt/ry# c"ciałby nawi!za(

bliższe stosunki1 nie ogranicza&!ce si0 wył!cznie do sotka> w klubie1 uływa&!cyc" na

do#owyc" loteczkac" i żartac".

4ogl!da&!c o sali zauważył &uż rzedte# rzygarbione lecy Winsetta w

wy+wiec"tany# ubraniu i raz nawet oc"wycił &ego so&rzenie skierowane na loż0

5eau9orta. U+cisn0li sobie dłonie i Winsett zaroonował ku9el iwa w nie#ieckie&

restaurac&i1 zna&du&!ce& si0 tuż za rogie#. $rc"er1 kt/ry1 nie był w nastro&u do roz#owy1

 &ak! by ta# #ogli rowadzi(1 wy#/wił si01 że #a dużo racy w do#u. Winsett

owiedział:

- 2c"1 &e+li o to c"odzi1 to &a ragn!łby# r/wnież by( taki# Pracowity#

<er#inatore#.

4zli dale& raze# i w ko>cu Winsett odezwał si0:

- %/wi!c rawd01 to c"ciałby# si0 dowiedzie(1 &ak si0 nazywa owa cie#nowłosa

da#a w te& wasze& nauszone& loży... 5eau9ort/w1 rawdaE <a1 kt/r! a>ski rzy&aciel

Le99erts &est na&wyra8nie& oczarowany.

$rc"er nie otra9ił nawet owiedzie(1 dlaczego oczuł si0 z lekka urażony. Po c/ż1

do diabła1 otrzebne &est Nedowi nazwisko DllenE $ na do#iar wszystkiego1 dlaczego &e

ł!czy z Le99ertse#E <aka ciekawo+( nie asowała do Winsetta. 'ednakowoż1 &ak $rc"er

sobie rzyo#niał1 był to rzecież dziennikarz.

- %a# nadzie&01 że nie &est to wywiadE - roze+#iał si0.- No... nie dla rasy1 tylko dla #nie - odarł Winsett. - 2t/ż ona &est #o&! s!siadk!

- szczeg/lna to1 co rawda1 dzielnica1 by #ieszkała taka i0kno+( - i okazała niesłyc"an!

urze&#o+( #o&e#u #ałe#u1 kt/ry uszcza&!c latawca uadł rzed &e& do#e# i

askudnie si0 skaleczył. Przybiegła do nas z goł! głow!1 trzy#a&!c go w ra#ionac"1 z

kolane# &uż i0knie zabandażowany#1 a była rzy ty# tak urocza i +liczna1 że żona z

tego oszoło#ienia nie sytała &e& o nazwisko.4erce $rc"era naełniło si0 #iły# ciełe#. W oowie+ci te& nie było nic

07

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 108/314

nadzwycza&nego. 3ażda kobieta zrobiłaby to sa#o dla dziecka s!siad/w. $le czuł1 że w

ty# ost0ku była cała Dllen: rzybiega&!ca z odkryt! głow! z c"łoce# w ra#ionac" i

wrawia&!ca biedn! ani! Winsett w takie oszoło#ienie1 że aż zao#niała syta(1 ki#

 &est.- <o "rabina 2lenska... wnuczka stare& ani %ingott.

- *iu1 9iu1 "rabina@ - zagwizdał Ned. - No c/ż1 nie rzyuszczałe#1 że "rabiny

#og! by( dobry#i s!siadka#i. 5o %ingottowie do takic" nie należ!.

- 5yliby1 gdyby+cie i# ozwolili.

- No1 c/ż... - 5ył to ic" stary1 niez#ienny argu#ent na obsesy&n! niec"0(

)#!dryc" ludzi, do odwiedzania #odnyc" do#/w1 i obydwa& #0żczy8ni wiedzieli1 że nie#a sensu rzedłuża( roz#owy na ten te#at.

- iekaw &este# - rzerwał #ilczenie Winsett &ak to si0 stało1 że "rabina #ieszka

w nasze& brudne dzielnicyE

- Ponieważ nie dba ani o to1 gdzie #ieszka1 ani też o żaden z naszyc"

towarzyskic" drogowskaz/w - owiedział $rc"er ze skrywan! du#!1 że #a sw/& własny

o nie& os!d.- G#... rzyuszcza#1 że #usiała bywa( w wi0kszyc" #iastac" - sko#entował

drugi #0żczyzna. - <uta& &uż skr0ca#.

Powl/kł si0 dale& rzez 5roadway1 a $rc"er stał sogl!da&!c za ni# i

zastanawia&!c si0 nad sense# &ego ostatnic" sł/w.

Ned Winsett osiadał takie wła+nie rzebłyski rzenikliwo+ci i to c"yba było w ni#

na&bardzie& interesu&!ce. Zawsze wrawiało $rc"era w zdu#ienie1 &ak owa rzenikliwo+(

ozwala godzi( si0 z tylo#a nieowodzenia#i1 gdy ty#czase# wi0kszo+( #0żczyzn w

 &ego wieku nie rzestawałaby walczy(.

$rc"er wiedział1 że Winsett #a żon0 i dziecko1 ale nigdy ic" nie widział.

;wa& #0żczy8ni sotykali si0 zwykle w klubie )entury, albo na zebraniac"

dziennikarzy i ludzi teatru w tego rodza&u restaurac&ac"1 &ak! Winsett niedawno

zaroonował.

;ał $rc"erowi do zrozu#ienia1 że &ego żona &est inwalidk!. <a biedna kobieta

08

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 109/314

#ogła rzeczywi+cie ni! by(1 a #ogło to o rostu oznacza(1 że &est nieobyta towarzysko

lub nie osiada wieczorowyc" stro&/w - #oże oznaczało i &edno1 i drugie. 4a# Winsett

był zaciekły# wrogie# towarzyskic" 9or#.

$rc"er1 kt/ry rzebierał si0 na wiecz/r1 onieważ uważał1 że &est to i "igienicznie&1i wygodnie&1 i kt/ry nigdy nie zastanawiał si01 że czysto+( i wygoda to dwa

na&kosztownie&sze artykuły we ws/łczesny# budżecie1 rzyuszczał1 że zac"owanie

Winsetta to o cz0+ci oza te& nudne& 5o"e#y1 kt/ra uważa1 że #odni ludzie to tacy1 co

z#ienia&! ubrania1 nie #/wi!c o ty#1 i nigdy nie rozwodz! si0 nad ilo+ci! służby1 &ak!

trzy#a&!1 i rzez to wyda&! si0 ro+ci i #nie& absorbu&!cy od innyc". Nie#nie& Winsett

zawsze go zaciekawiał i ilekro( sostrzegał szczuł! brodat! twarz dziennikarza i &egoełne #elanc"olii oczy1 wywabiał go z k!ta i wyci!gał na dłuższ! ogaw0dk0.

Winsett nie został dziennikarze# z wyboru. 5ył o rostu literate#1 lecz na

nieszcz0+cie urodził si0 w +wiecie1 kt/ry nie otrzebował literatury. I tak o oublikowaniu

to#u kr/tkic" i niezwykłyc" literackic" ese&/w krytycznyc"1 z kt/ryc" srzedano sto

dwadzie+cia egze#larzy1 trzydzie+ci rozdano1 a reszt0 ostatecznie zniszczyli wydawcy

6zgodnie z kontrakte#71 by zrobi( #ie&sce dla bardzie& kasowe& ksi!żki1 zaniec"ał swegorawdziwego owołania i rzy&!ł osad0 redaktora w tygodniku kobiecy#1 gdzie #ody i

wykro&e rzelatały si0 z #iłosny#i oowie+cia#i z Nowe& $nglii i ogłoszenia#i o

nao&ac" bezalko"olowyc".

Praca we )Coz#owac" rzy ko#inku, 6tak si0 /w tygodnik nazywał7 niesłyc"anie

go bawiła. Lecz od t! zabaw! kryło si0 oczucie beznadzie&no+ci1 gorycz #łodego

 &eszcze człowieka1 kt/ry r/bował si0 wybi( dał za wygrana. Po roz#owie z ni# $rc"er

zawsze dokonywał oceny własnego życia i stwierdzał1 że niewiele ono zawiera1 ale #i#o

wszystko Winsett c"yba &eszcze #nie& osi!gn!ł i c"ociaż ic" roz#owy były ożywione i

błyskotliwe1 na co wływał nor#alny zas/b ic" intelektualnyc" zainteresowa> i

ciekawo+( życia1 to wy#iana ogl!d/w ozostawała zwykle w granicac" ełnego

zadu#y dyletantyz#u.

- *akte# &est1 że życie dla żadnego z nas nie &est zbyt łaskawe - zauważył kiedy+

Winsett. - Caz &este# na wozie1 raz od woze# i nic na to nie #ożna oradzi(. %og0

09

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 110/314

tylko wytwarza( &eden rodukt1 na kt/ry nie #a tuta& oytu i nie b0dzie za #o&ego życia.

$le an &est wolny i bogaty.

- ze#u an si0 nie we8#ie do czego+E 'est ku te#u tylko &edna droga... za&!(

si0 olityk!.$rc"er odc"ylił do tyłu głow0 i wybuc"n!ł +#iec"e#. I tu wła+nie od razu

zaznaczała si0 r/żnica #i0dzy Winsette# a lud8#i... okro&u $rc"era. 3ażdy w

wytwornyc" towarzyskic" kołac" wiedział1 że w #etryce )dżentel#en nie #oże by(

olitykie#,. 'ednakże nie #/gł owiedzie( tego Winsettowi wrost1 odarł wi0c

wy#i&a&!co:

- Prosz0 oatrze( na karier0 na&uczciwszego człowieka w olitycea#eryka>skie&@ 2ni nas nie otrzebu&!.

- 3to to s! )oni, E ze#u wy wszyscy nie wyst!icie raze# i sa#i nie staniecie

si0 )ni#i, E

#iec" za#arł $rc"erowi na ustac"1 rzerodziwszy si0 w lekki rotekc&onalny

u+#ieszek. Nie było sensu rzedłuża( dyskus&i. 3ażdy wiedział o s#utny# losie kilku

dżentel#en/w1 kt/rzy ryzykowali swo&! nieoszlakowan! reutac&0 w #unicyalnyc" istanowyc" władzac" Nowego 'orku. %in0ły &uż dni1 kiedy takie rzeczy były #ożliwe: kra&

znalazł si0 w r0kac" wielkic" sze9/w rzedsi0biorstw i e#igrant/w1 a rzyzwoici ludzie

wyco9ali si0 do sortu czy kultury.

- 3ultura@ Naturalnie gdyby+#y #ieli takow!@ $le s! zaledwie #ale>kie lokalne &e&

o+rodki1 kt/re tu i ta# obu#iera&! z braku... no c/ż1 iel0gnac&i i uży8niania1 wła+ciwego

okoywania i załadniania. Po rostu resztki stare& euroe&skie& tradyc&i1 kt/r! a>scy

rzodkowie rzywiedli ze sow!. Lecz an &est w żałosne&1 niewielkie& #nie&szo+ci. Nie

zdobył an zainteresowania1 u#ie&0tno+ci ani audytoriu#. 'este+cie &ak obrazy na

+cianac" wyludnionego do#u. )Portret dżentel#ena,. Nigdy nie do&dziecie do niczego1

żaden z was1 &eżeli nie zawiniecie r0kaw/w i nie dotkniecie r0k! gno&u. %usicie zrobi(

albo to1 albo e#igrowa(... 5oże1 żeby# to &a #/gł wye#igrowa(.

$rc"er nieznacznie wzruszył ra#iona#i i zn/w skierował roz#ow0 na ksi!żki1

kt/ry#i Winsett1 nie+wiado# tego1 zawsze si0 interesował.

10

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 111/314

D#igrowa(@ 'akby dżentel#en #/gł wyrzec si0 własnego kra&u@ <ak sa#o nie

#/głby zrobi0 tego1 &ak zawin!( r0kaw/w i babra( si0 w gno&u. ;żentel#en o rostu

rzebywa w do#u i ży&e z u#iare#. $le trudno to uz#ysłowi( takie#u człowiekowi &ak

Winsett i wła+nie dlatego /w Nowy 'ork literackic" klub/w i egzotycznyc" restaurac&i1wyda&!c si0 w ierwszy# #o#encie &akby barwny# kale&doskoe#1 okazu&e si0 w ko>cu

#ały# udełkie#1 o bardzie& #onotonny# wzorze1 niż skuia&!ca tyle indywidualno+ci

Pi!ta $le&a.

Nast0nego ranka $rc"er na r/żno rze#ierzał #iasto w oszukiwaniu ż/łtyc"

r/ż.W rezultacie tyc" oszukiwa> s/8nił si0 do biura i rzekonał si01 że nikt nie

zwr/cił na to uwagi1 co go rozdrażniło1 bo u+wiado#ił sobie w całe& ełni &ałowo+( swego

życia. ze#u nie #/gł by( w ty# #o#encie na iaszczyste& laży 4t. $ugustine raze# z

%ay WellandE Nikt nie udawał1 że wierzy w &ego aktywno+( zawodow!. W takic"

staro+wieckic" 9ir#ac" rawniczyc" &ak ana Letterblaira1 kt/re rzeważnie za&#owały

si0 rowadzenie# interes/w wielkic" osiadło+ci i skro#nyc" rzedsi0biorstw1zna&dowało si0 zawsze dw/c" lub trzec" #łodyc" ludzi1 na&cz0+cie& za#ożnyc"1 bez

zawodowyc" a#bic&i1 kt/rzy w ewnyc" godzinac" każdego dnia1 siedz!c rzy biurkac"1

wykonywali bła"e zadania lub o rostu czytali gazety. 'akkolwiek oczekiwano o nic"1

że owinni #ie( &akie+ za&0cie1 ry#itywny 9akt robienia ieni0dzy uważano w dalszy#

ci!gu za uwłacza&!cy1 a za&#owanie si0 rawe# było liczone &ako bardzie& dżentel#e>ski

zaw/d niż "andel. Lecz żaden z tyc" #łodyc" ludzi nie #iał zbyt wielkic" nadziei na

 &akikolwiek awans w swoi# zawodzie ani też nie rze&awiał szczeg/lnie gor!ce& c"0ci1 by

go osi!gn!(. $ wielu so+r/d nic" zacz0ła &uż okrywa( zielona atyna obo&0tno+ci.

$rc"er aż si0 wzdrygn!ł na #y+l1 że i z ni# #ogłoby si0 tak sta(. <o ewne1 że

#iał inne gusta i zainteresowania s0dzał urloy odr/żu&!c o Duroie1 utrzy#ywał

zna&o#o+ci z )#!dry#i lud8#i, 1 o &akic" #/wiła %ay1 r/bował )dotrzy#ywa( kroku

ws/łczesno+ci, 1 &ak to w roz#arzeniu rzedstawił %ada#e 2lenskie&. $le z c"wil! gdy

si0 ożeni1 co si0 stanie z ty# w!ski# #arginese# życia1 wyełniony# rawdziwy#i

11

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 112/314

do+wiadczenia#iE

Widział soro #łodyc" ludzi1 kt/rzy #arzyli tak &ak on1 c"ociaż z ewno+ci! #nie&

żarliwie1 i kt/rzy stoniowo oadali w soko&n! i zbytkown! rutyn0 swoic" starszyc"

rzełożonyc".Wysłał z biura bilecik rzez osła>ca do %ada#e 2lenskie& z zaytanie#1 czy

#/głby si0 z&awi( tego oołudnia1 i rosił &! o zostawienie odowiedzi w &ego klubie.

'ednakże w klubie nie znalazł listu ani też nie otrzy#ał żadne& wiado#o+ci nast0nego

dnia. <o nieoczekiwane #ilczenie uokorzyło go1 zuełnie bez owodu1 i c"ociaż

nast0nego ranka u&rzał w oknie wystawowy# kwiaciarni wsaniały bukiet ż/łtyc" r/ż1

nie wszedł o nie.<rzeciego dnia rano otrzy#ał od "rabiny kartk0 wysłan! oczt!. 3u &ego

zdziwieniu została nadana w 4kuytercli991 gdzie ?an der Luydenowie u#kn0li rosto o

wsadzeniu swego ksi0cia na okład &ac"tu.

)Uciekła# - zaczynała niesodziewanie autorka listu 6bez zwykłego nagł/wka7 -

nast0nego dnia o zobaczeniu si0 z Pane# w teatrze i ci urze&#i rzy&aciele zabrali

#nie tuta&. "ciała# #ie( sok/&1 by rze#y+le( ewne srawy. %iał Pan rac&0 #/wi!c1 &acy oni s! urze&#i. zu&0 si0 tuta& taka bezieczna@ "ciałaby#1 żeby Pan był z na#i,.

Zako>czyła konwenc&onalny#: )Ł!cz0 ozdrowienia, 1 nie wso#ina&!c o dacie swego

owrotu.

<on tego listu zdu#iał #łodego człowieka. 2d czego to %ada#e 2lenska uciekła i

cze#u odczuwała tak! otrzeb0 beziecze>stwaE W ierwszy# #o#encie o#y+lał1

czy rzyadkie# nie otrzy#ała &akie&+ gro8by z zagranicy1 ote# si0 zre9lektował1 że

rzecież nie zna &e& sosobu isania list/w1 #oże to tylko oznacza( rzesadn!

kwiecisto+( stylu. 3obiety zawsze rzesadza&!. $ co wi0ce&1 ona niezbyt biegle

osługiwała si0 angielski# i cz0sto #/wiła tak1 &akby tłu#aczyła z 9rancuskiego. )'e #e

suis e?adee, - wtr!cała w ten sos/b1 &akby &uż na sa#y# ocz!tku sugerowała1 że

c"ciałaby unikn!( wszelkic" nuż!cyc" zobowi!za>. 5yło to bardzo rawdoodobne1

onieważ os!dzał &!1 że &est kary+na i łatwo nuż! &! c"wilowe rzy&e#no+ci.

Ubawiła go #y+l1 że ?an der Luydenowie zabrali &! do 4kuytercli99 o raz drugi i

12

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 113/314

ty# raze# na czas nieokre+lony. Podwo&e do#u w 4kuytercli99 rzadko i niec"0tnie

otwierano dla go+ci1 a i ty# kilku urzywile&owany# osobo# o9erowano wył!cznie

c"łodny weekend. Lecz $rc"er widział odczas ostatniego obytu w Paryżu +wietn!

sztuk0 Labic"e=a )Le Foyage de %. Perric"on, i rzyo#niał sobie wytrwałe inieustraszone rzywi!zanie %. Perric"ona do #łodego człowieka1 kt/rego wyratował z

lodowca. Pa>stwo ?an der Luyden ocalili %ada#e 2lensk! od losu nie#al r/wnie

lodowatego. "ociaż istniało wiele owod/w1 kt/re #ogły każdego do nie& rzyci!ga(1

$rc"er wiedział1 że rzede wszystki# kieru&e ni#i szlac"etne i #ocne ostanowienie1 by

 &! ocali(.

Poczuł si0 wyra8nie rozczarowany u+wiado#iwszy sobie1 że wy&ec"ała i nie#alnatyc"#iast rzyo#niał sobie1 że zaledwie rzedwczora& od#/wił Ceggie "i?erso#1

gdy go zaraszali na na&bliższ! niedziel0 do swego do#u nad Gudsone#1 ar0 #il

oddalonego od 4kuytercli99.

;awno te#u wyni/sł r/wnież sw/& wkład w gwarne rzy&acielskie sotkania w

Gig"bank żeglu&!c1 &eżdż!c na bo&erac"1 sankac"1 odbywa&!c długie wycieczki w+r/d

+nieg/w w at#os9erze łagodnyc" 9lirt/w i &eszcze łagodnie&szyc" dowci/w. $le otrzy#ałwła+nie od londy>skiego ksi0garza aczk0 z nowy#i ksi!żka#i i wolał ersektyw0

s0dzenia soko&ne& niedzieli w do#u ze swoi# nowy# nabytkie#. 'ednakże teraz udał

si0 do klubowego gabinetu1 naisał ilny telegra# i kazał służ!ce#u natyc"#iast go

wysła(. Wiedział1 że ani "i?ers nie #a nic rzeciwko nagły# z#iano# decyz&i u

swoic" go+ci i że zawsze zna&dzie si0 wolny ok/& w ic" rzestronny# do#u.

13

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 114/314

XV

Newlana rzy&ec"ał do "i?ers/w w i!tek wieczore#1 a w sobot0 z ełn!

+wiado#o+ci! oddał si0 wszelki# obrz0do# należ!cy# do weekendu w Gig"bank.

Cano zrobił rze&ażdżk0 bo&ere# raze# ze swo&! gosodyni! i aru bardzie&

za"artowany#i go+(#i o ołudniu )obszedł 9ar#0, z Ceggie=# i wysłuc"ał w +wietnie

ostawione sta&ni długiego i rzekonywu&!cego elaboratu na te#at koni. Po

odwieczorku w rogu "allu o+wietlony# ognie# łon!cy# na ko#inku wdał si0 w

roz#ow0 z #łod! da#!1 kt/ra wyznała1 że #a zła#ane serce1 odk!d dowiedziała si0 o

 &ego zar0czynac"1 ale teraz nawet skłonna &est zwierzy( #u si0 ze swoic"

#atry#onialnyc" lan/w aż wreszcie około /łnocy asystował rzy wkładaniu złote&

rybki do ł/żka &ednego z go+ci1 zainic&ował wła#anie do łazienki nerwowe& ciotki1 a o

/łnocy rzył!czył si0 do bitwy na oduszki1 kt/ra rozgorzała od oko&/w dziecinnyc" aż

o sutereny. Lecz w niedziel0 o drugi# +niadaniu ożyczył sanki i o&ec"ał do

4kuytercli99.

Zawsze oowiadano1 że do# w 4kuytercli99 to willa w stylu włoski#. i1 kt/rzy

nigdy nie byli we Włoszec"1 wierzyli w to1 a nawet i ci kt/rzy ta# byli. ;o# został

zbudowany rzez #łodego ana ?an der Luyden1 o &ego owrocie z )wielkie& wyrawy, i

w rzewidywaniu ryc"łego #ałże>stwa z ann! Louis! ;agonet. 5ył to obszerny1

kwadratowy1 drewniany do#1 o oł!czonyc" na wust +cianac" w kolarze blade& zieleni i

bieli1 z koryncki# ortykie# i rowkowany#i kolu#ienka#i u#ieszczony#i #i0dzy

okna#i. 4tał na wysoki# wzniesieniu1 a liczne tarasy1 otoczone żelazn! ozdobn!

balustrad! zwie>czon! urna#i1 oadały ku #ałe#u nieregularne#u &eziorku. Wok/ł &egowyas9altowanego brzegu rosły rzadkie okazy iglastyc" drzew. Na rawo i lewo rozci!gały

si0 słynne bez c"wast/w trawniki obsadzone egzotyczny#i drzewa#i 6każde innego

gatunku71 rozc"odz!ce si0 dale& w długie as#a trawy1 kt/r! rzedzielały kunsztowne1

kute z żelaza orna#enty. Poniże&1 w kotlince1 leżał czteroizbowy do# z ka#ienia1

wybudowany rzez ierwszego wła+ciciela te& zie#i1 kt/r! nadano #u w roku JQJR.

Pokryta +niegie#1 na tle szarawego zi#owego nieba willa włoska rzedstawiałasi0 racze& onuro. Nawet late# zac"owywała &aki+ dystans i na&bardzie& zuc"wały klo#b

14

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 115/314

z koleusu nie o+#ielił si0 nigdy zbliży( do &e& dosto&nego 9rontu dale& niż na trzydzie+ci

st/. <eraz1 kiedy $rc"er nacisn!ł dzwonek1 &ego rzeci!gły d8wi0k zdawał si0

rozbrz#iewa( niczy# w #auzoleu#. Ady wreszcie z&awił si0 na &ego wezwanie loka&1

okazał tak wielkie zdziwienie1 &ak gdyby wyrwano go z gł0bokiego snu.Na szcz0+cie $rc"er należał do rodziny i dlatego1 c"ociaż &ego rzybycie było

nieoczekiwane1 okrewie>stwo uoważniało go1 by zosta( oin9or#owany#1 że "rabina

2lenska wła+nie rzed trze#a kwadransa#i wy&ec"ała z ani! ?an der Luyden na

naboże>stwo.

- Pan ?an der Luyden - ci!gn!ł dale& loka& - &est w do#u1 rosz0 ana.

'ednakże #a# wrażenie1 że albo ko>czy swo&! drze#k01 albo czyta wczora&szy)D?ening Post,. 4łyszałe#1 rosz0 ana1 &ak #/wił rano o owrocie z ko+cioła1 że

za#ierza rze&rze( )D?ening Post, o +niadaniu. 'e+li an sobie życzy1 to #og0 ode&+(

do drzwi biblioteki i osłuc"a(.

$le $rc"er odzi0kował #u i owiedział1 że c"yba /&dzie na sotkanie a>.

Loka&1 na&wyra8nie& z ulg!1 za#kn!ł za ni# #a&estatycznie drzwi.

"łoak sta&enny zabrał sanki i konia do sta&ni1 wi0c $rc"er udał si0 rzez ark dogł/wne& drogi. %iasteczko 4kuytercli99 oddalone było zaledwie /łtore& #ili1 lecz wiedział1

że ani ?an der Luyden nie c"odzi iec"ot!1 dlatego #usi si0 trzy#a( drogi1 &e+li c"ce

sotka( ow/z. Wkr/tce1 id!c +cieżk!1 kt/ra rzecinała gł/wn! drog01 sostrzegł

szczuł! osta( w czerwony# łaszczu1 rzed kt/r! biegł duży ies. Przy+ieszył kroku i

%ada#e 2lenska zatrzy#ała si0 ratownie1 wita&!c go z u+#iec"e#.

- $c"1 rzy&ec"ał an@ - wykrzykn0ła i wyci!gn0ła r0k0 z #u9ki.

W czerwony# łaszczu wygl!dała wesoło1 wyra8nie ożywiona1 rzyo#inała

Dllen %ingott z dawnyc" lat. U&#u&!c &e& dło> roze+#iał si0 i odowiedział:

- Przy&ec"ałe# zobaczy(1 od czego ani uciekła.

- 2c"1 c/ż1 rzekona si0 an wkr/tce.

2dowied8 zaintrygowała go.

- ze#u... czy to znaczy1 że ani! zaskoczonoE

Wzruszyła ra#iona#i lekko &ak Nastaz&a i od&0ła roz#ow0 &uż ogodnie&szy#

15

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 116/314

tone#:

- %oże#y ruszy( w drog0E <ak z#arzła# na ty# kazaniu. $ oza ty# teraz to &uż

 &est bez znaczenia1 skoro an #nie oc"rania.

3rew uderzyła #u do skroni i c"wycił za kla0 &e& łaszcza.- Dllen1 co to takiegoE %usisz #i owiedzie(@

- 2c"1 niebawe#... na&ierw obiegni&#y. 4toy rzy#arza&! #i do zie#i@ -

wykrzykn0ła i zebrawszy oły łaszcza u+ciła si0 rzez +nieg1 a ies odskakiwał wok/ł

nie& z zac"0ca&!cy# szczekanie#. Przez c"wil0 $rc"er stał obserwu&!c z rzy&e#no+ci!

blask czerwonego #eteoru na +niegu1 ote# ruszył za ni!. 4otkali si0 zdyszani i

roze+#iani rzy 9urtce rowadz!ce& do arku.4o&rzała na niego z u+#iec"e#.

- Wiedziała#1 że rzy&edziesz@

<o tylko dowodzi1 że c"ciała+1 żeby# to zrobił - odarł ogarni0ty wielk! rado+ci! z

owodu tego ic" szale>stwa.

5iały oblask o+nieżonyc" drzew naełniał owietrze &ak!+ szczeg/ln!

czarodzie&sk! &asno+ci! i gdy tak od!żali rzez +nieg1 zie#ia zdawała si0 +iewa( odic" stoa#i.

- 4k!d rzy&ec"ałe+E - sytała.

Powiedział &e& i dodał: - <o dlatego1 że otrzy#ałe# od ciebie list.

Po c"wili odezwała si0 z wyra8ny# c"łode# w głosie:

- %ay rosiła ci0 o oiek0 nade #n!.

- Nie otrzebowałe# żadnyc" r/+b.

- 4!dzisz oczywi+cie... że &este# bezradna i bezbronnaE Za &ak! niedoł0g0

#usisz #nie uważa(@ "yba tute&sze kobiety nie odczuwa&! nigdy takie& otrzeby... oza

błogosławie>stwe# w niebie@

Zniżył głos do szetu.

- 'akie& otrzebyE

- $c"1 nie yta& #nie@ Nie rze#awia# twoi# &0zykie#@ odarła oryskliwie.

2dowied8 s#agn0ła go &ak bate# stał nadal na +cieżce i sogl!dał na ni!.

16

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 117/314

- $ o c/ż by# tuta& rzybył1 gdyby# nie rze#awiał twoi# &0zykie#E

- 2c"1 #/& rzy&acielu@ - Położyła #u lekko dło> na ra#ieniu1 a on orosił gor!co:

- Dllen1 cze#u nie c"cesz #i owiedzie(1 co si0 zdarzyłoE

Zn/w wzruszyła ra#iona#i.- $ czy cokolwiek zdarza si0 w niebieE

%ilczał i szli dale& nie za#ieniwszy ze sob! słowa. W ko>cu "rabina rze#/wiła:

- Powie# ci1 ale gdzie1 gdzie1 gdzieE złowiek nie #oże by( c"o(by rzez c"wil0

sa# w wielki# do#u1 z ty#i drzwia#i szeroko otwarty#i i służ!cy#1 kt/ry albo wnosi

"erbat01 albo olano do ko#inka1 albo gazet0@ zy w żadny# a#eryka>ski# do#u nie

#a #ie&sca1 gdzieby człowiek #/gł by( sa#E %i#o że &est odosobniony1 a &ednakzawsze na widoku. zu&0 si0 tak1 &akby# zn/w była w klasztorze... albo na scenie rzed

rzeraża&!co grzeczn! ubliczno+ci!1 kt/ra nigdy nie bi&e brawa.

- 2c"1 ty nas nie lubisz@ - wykrzykn!ł $rc"er.

Przeszli obok do#u założyciela rodu. Wok/ł gł/wnego ko#ina tuliły si0 &ego

rzysadkowate +ciany i #ałe kwadratowe okienka. 2kiennice były szeroko otwarte i

rzez &edno +wieżo wy#yte okno $rc"er sostrzegł +wiatło ada&!ce od ko#inka.- 2t/ż i rosz0... ten do# &est otwarty: - owiedział.

4tała soko&nie. - <ak. Przyna&#nie& dzisia&. "ciała# go obe&rze( i ani ?an der

Luyden kazała naali( w ko#inku i ootwiera( okiennice1 żeby+#y #ogły zatrzy#a( si0

tu w drodze owrotne& z oranne& #szy.

- Wbiegła na sc"odki i nacisn0ła kla#k0 drzwi. - 4! &eszcze nie za#kni0te... co za

szcz0+cie@ We&d8#y1 to b0dzie#y #ogli soko&nie oroz#awia(. Pani ?an der Luyden

o&ec"ała do C"inebeck odwiedzi( swo&e stare ciotki i nie oczeku&! nas wcze+nie& w

do#u &ak za godzin0.

Wszedł za ni! do w!skiego korytarza. ;obry "u#or1 kt/ry rysł rzy ostatnic" &e&

słowac"1 owr/cił rate# z &akic"+ niewytłu#aczalnyc" owod/w. 4tał tu oto rzytulny

#ały do#ek1 a &ego boazerie i kla#ki l+niły w blasku ognia1 &ak gdyby stworzone

czarodzie&sk! #oc! na ic" rzy&0cie. Na kuc"enny# iecu tlił si0 &eszcze stos drewienek1

nad kt/ry#i zwisał na staro+wiecki# żelazny# r0cie ci0żki żelazny garnek. Przed

17

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 118/314

wykładany# ka9elka#i ko#inkie# stały wylatane 9otele1 a na /łkac" wzdłuż +cian

yszniły si0 rz0dy talerzy z ;el9t. $rc"er wszedł i dołożył olano do żarz!cyc" si0

drewienek.

%ada#e 2lenska1 zrzuciwszy łaszcz1 usiadła na &edny# z 9oteli. $rc"er uarty oko#in rzygl!da si0 #łode& kobiecie.

- <eraz si0 +#ie&esz1 ale wtedy1 gdy isała+ do #nie1 była+ nieszcz0+liwa -

owiedział.

- <ak. $le nie otra9i0 czu( si0 nieszcz0+liwa1 kiedy &este+ ze #n!.

- Nie ozostan0 tu długo - odarł i zacisn!ł usta: by nie owiedzie( za dużo.

- <ak1 wie#. 'este# &ednak nieorawna. y&0 wtedy1 kiedy &este# szcz0+liwa.4łowa te rzeszyły go dreszcze# oż!dania i c"c!c si0 oanowa(1 odszedł od

ko#inka i stan!ł rzy oknie watru&!c si0 w cie#ne nie drzew rysu&!ce si0 na tle

+niegu. %iał uczucie1 &akby i ona wstała ze swego #ie&sca1 i widział &! oc"ylon! nad

ognie# z ty# swoi# nikły# u+#iec"e# na ustac".

4erce #u biło &ak oszalałe. $ &eżeli to z &ego owodu wy&ec"ała i #oże czekała1 by

#u to teraz owiedzie(1 /ki s! raze# w ty# ustronny# #ie&scuE- Dllen1 skoro &este# rzeczywi+cie ci o#ocny... &e+li rzeczywi+cie c"ciała+1 żeby#

rzy&ec"ał1 owiedz #i1 co si0 stało złego1 rzed czy# uciekaszE - nalegał.

%/wił nie z#ieniwszy ozyc&i - nawet nie odwr/cił si01 by na ni! so&rze(. 'e+li #a

si0 to sta(1 niec" si0 stanie w ten sos/b1 niec" ic" dzieli szeroko+( oko&u. Nie

odwracał oczu od +niegu leż!cego za okne#.

;ług! c"wil0 #ilczała. I wtedy wła+nie $rc"er wyobraził sobie1 nie#al słyszał1 &ak

skrada si0 ku nie#u i zarzuca #u swe lekkie ra#iona na szy&0.

Ady tak stał czeka&!c na nade&+cie cudu1 oczy &ego bezwiednie socz0ły na

sylwetce #0żczyzny w cieły# łaszczu z 9utrzany# kołnierze#1 kt/ry szedł +cieżk! w

stron0 do#u. %0żczyzn! ty# był 'uliusz 5eau9ort.

- $c"@ - wykrzykn!ł $rc"er wybuc"a&!c +#iec"e#.

%ada#e 2lenska oderwała si0 z #ie&sca i stan0ła rzy ni# wsuwa&!c dło> w

 &ego r0k01 lecz so&rzawszy rzez okno zbladła i co9n0ła si0.

18

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 119/314

- $ wi0c to takE - owiedział $rc"er drwi!co.

- Nie wiedziała#1 że &est tuta& - wyszetała.

'e& dło> nadal soczywała w &ego dłoni. <eraz &ednakże odsun!ł si0 od nie& i

wyszedłszy na korytarz1 otworzył szeroko drzwi do#u.- Galo1 5eau9ort1 rosz0 t0dy@ %ada#e 2lenska oczeku&e ana@ - owiedział.

Nast0nego ranka1 &ad!c z owrote# do Nowego 'orku $rc"er z ewny# trude#

odtwarzał w a#i0ci swo&e ostatnie c"wile w 4kuytercli99.

5eau9ort1 c"ociaż wyra8nie niezadowolony1 że zastał go z %ada#e 2lensk!1 &ak

zwykle stan!ł na wysoko+ci zadania. 'ego sos/b ignorowania ludzi1 kt/ryc" obecno+(była #u w dane& c"wili niewygodna srawiał1 że &eżeli tylko zdawali sobie z tego sraw01

#ieli uczucie1 że s! niewidzialni i nieistnie&!cy. Ady wszyscy tro&e wracali rzez ark1

$rc"er też do+wiadczał tego dziwnego oczucia odciele+nienia. Uokarzało to &ego

r/żno+(1 ale dawało #u &ednocze+nie rzywile& obserwowania1 nie b0d!c sa#

obserwowany.

5eau9ort wszedł do do#ku ze swo&! zwykł! ewno+ci! siebie1 lecz nie otra9iłokry( u+#iec"e# ionowe& z#arszczki o#i0dzy brwia#i. Nie ulegało w!tliwo+ci1 że

%ada#e 2lenska nie wiedziała o &ego rzy&e8dzie1 aczkolwiek w roz#owie z $rc"ere#

nie wykluczała takie& #ożliwo+ci. W każdy# razie nie owiedziała #u1 gdzie wy&eżdża1

kiedy ouszczała Nowy 'ork1 i ten &e& niewytłu#aczalny wy&azd #usiał go na&wyra8nie&

rozzło+ci(. Czeko#y# owode# &ego z&awienia si0 tuta& było odkrycie orzedniego

wieczoru )cudownego do#eczku, do wyna&0cia1 &akby stworzonego dla "rabiny1 a gdyby

 &e& nie odowiadał1 to wyna&#ie go kto+ inny. Cobił gło+ne1 żartobliwe uwagi na te#at

tego1 &ak to go +licznie urz!dziła ucieka&!c akurat wtedy1 kiedy &e#u udało si0 ten do#ek

znale8(.

- Adyby tylko to nowe urz!dzenie do roz#/w za o#oc! drutu było troc"0

doskonalsze1 #/głby# owiedzie( o ty# i grza( sobie w ty# sa#y# czasie stoy rzed

ko#inkie#1 za#iast goni( za ani! orzez +niegi - utyskiwał1 kry&!c od t! wy#/wk!

rawdziw! irytac&0. Po taki# wst0ie %ada#e 2lenska skierowała roz#ow0 na ow!

19

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 120/314

9antastyczn! #ożliwo+(1 kiedy ewnego dnia b0d! #ogli roz#awia( ze sob! #ieszka&!c

na r/żnyc" ulicac" albo nawet - c/ż za niedo+cignione #arzenie@ - w r/żnyc" #iastac".

<o skierowało ic" roz#ow0 na Ddgara Poe i 'uliusza Ferne=a i takie r/żne

niedorzeczno+ci1 &akie bywa&! rzed#iote# roz#/w tyc" na&+wiatle&szyc"1 kiedywybiega&! #y+l! w rzyszło+(1 a #a&!c do czynienia z &aki#+ nowy# wynalazkie#

uważa&!1 że &est zbyt rosty1 by we> tak szybko uwierzy(. W ten sos/b roble# tele9onu

rzywi/dł ic" beziecznie do drzwi wielkiego do#u.

Pani ?an der Luyden &eszcze nie wr/ciła. $rc"er ożegnał ic" i udał si0 o sanki1

a 5eau9ort wszedł za "rabin! do do#u. Niewykluczone1 że ?an der Luydenowie1 kt/rzy

nie s! zwolennika#i niezaowiedzianyc" wizyt1 zarosz! go na obiad1 o czy# ode+l!na oci!g odc"odz!cy o dziewi!te& wieczore#. I c"yba na nic wi0ce& nie #/gł liczy(1

onieważ dla &ego gosodarzy było nieo&0te1 żeby dżentel#en1 odr/żu&!cy bez

bagażu1 #/gł c"cie( s0dzi( noc oza do#e#1 a &uż wr0cz odraża&!c! #y+l1 żeby oni

sa#i roonowali to osobie1 z kt/r! s! na stoie tak u#iarkowanie zażyłe& &ak z

5eau9orte#.

5eau9ort o ty# wiedział i #usiał to zaewne rzewidywa(. Pode&#owanie odr/żyw tak bła"e& srawie było tylko #iar! &ego niecierliwo+ci. 5ez w!tienia uganiał si0 za

"rabin! 2lensk!. $ 5eau9ort #iał tylko &eden cel na wzgl0dzie ugania&!c si0 za i0kny#i

kobieta#i. 'ego usty i ozbawiony dzieci do# od dawna &uż #u si0 znudził. W dodatku1

by zazna( trwalsze& ociec"y1 zawsze szukał #iłosnyc" rzyg/d w swo&e& s9erze. <o był

wła+nie ten #0żczyzna1 rzed kt/ry# %ada#e 2lenska tak wyra8nie uciekała. Pytanie

tylko1 czy uciekała z owodu &ego natr0ctwa1 kt/rego nie znosiła1 czy też1 dlatego1 że nie

#ogła sobie zawierzy(1 czy #u si0 zdoła orze(. $ #oże też cała ta &e& roz#owa o

ucieczce była retekste#1 a &e& wy&azd niczy# wi0ce& &ak za#ierzony# #anewre#.

Prawd0 owiedziawszy $rc"er nie wierzył w to. Nawet rzadko obecnie widu&!c

%ada#e 2lensk! zaczynał wierzy(1 że otra9i czyta( z &e& twarzy1 a &eżeli nie z twarzy1 to

z tonu głosu. $ zar/wno twarz &ak głos wyrażały niec"0(1 a nawet rzestrac" z owodu

niesodziewanego o&awienia si0 5eau9orta. Lecz #i#o wszystko w ty# rzyadku czy

nie byłoby gorsze1 gdyby ou+ciła Nowy 'ork z wyra8ny# za#iare# sotkania goE 'eżeli

20

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 121/314

tak zrobiła1 rzestała si0 liczy(1 zwi!zała sw/& los z na&osolitszy# obłudnikie#.

3obieta zal!tana w "istori0 #iłosn! z 5eau9orte# )deklasowała si0,

bezowrotnie.

Nie1 byłoby tysi!c razy gorze&1 gdyby os!dzała 5eau9orta1 a na&rawdoodobnie&nawet ni# gardziła1 a #i#o to rzyci!gało &! ku nie#u to wszystko1 co dawało #u

rzewag0 nad inny#i #0żczyzna#i1 kt/rzy si0 koło nie& kr0cili1 a #ianowicie &ego

rzyswo&one zwycza&e dw/c" kontynent/w i dw/c" s9er towarzyskic"1 &ego zażyło+( z

artysta#i1 aktora#i i lud8#i znany#i w +wiecie oraz &ego beztroska ogarda wobec

tute&szyc" rzes!d/w.

5eau9ort był osolity1 niewykształcony1 szczycił si0 ieni0dz#i. 'ednakże dzie&e &ego życia i ewna wrodzona bystro+( srawiały1 że #iał o wiele wi0ce& do owiedzenia

niż nie&eden #0żczyzna1 sto&!cy wyże& od wzgl0de# #oralny# i sołeczny#1 a kt/rego

"oryzont ograniczał si0 do 5attery i entral Parku. $le &ak człowiek rzybywa&!cy z

wielkiego +wiata #oże nie wyczuwa( te& r/żnicy i &ak #oże go to oci!ga(E

%ada#e 2lenska w c"wili zdenerwowania owiedziała $rc"erowi1 że on i ona nie

#a&! ws/lnego &0zyka. %łody człowiek wiedział1 że od ewny#i wzgl0da#i była torawda. 5eau9ort nato#iast rozu#iał każde brz#ienie &e& #owy i sa# osługiwał si0 ni!

łynnie. $ &ego zaatrywanie si0 na życie1 &ego ton1 &ego zac"owanie stanowiły &edynie

bardzie& rostackie odbicie tego1 co u&awniał list "rabiego 2lenskiego. <o #ogło stawia(

w niekorzystny# +wietle żon0 "rabiego. $rc"er był &ednak zbyt inteligentny1 by uważa(1

aby taka #łoda kobieta &ak Dllen #iała czu( niec"0( do wszystkiego1 co rzyo#inało &e&

rzeszło+(. %usiałaby całkowicie by( rzekonana1 że czu&e do ta#tego +wiata odraz0.

$le to1 co &! kiedy+ czarowało1 b0dzie nadal &! czarowa(1 nawet wbrew &e& woli.

W ten sos/b1 z bolesn! bezstronno+ci!1 #łody człowiek wytoczył sraw0

rzeciwko 5eau9ortowi i rzeciwko &ego o9ierze. Aor!co ragn!ł wy&a+ni( &e& wszystko1 a

były nawet takie c"wile1 kiedy wyobrażał sobie1 że wszystko1 o co ona ytała1 zostało

wy&a+nione.

<ego wieczora rozakował aczk0 otrzy#an! z Londynu. Przesyłka ełna była

ksi!żek1 na kt/re tak niecierliwie czekał. Nowy to# Gerberta 4encera1 drugi zbi/r

21

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 122/314

licznyc" +wietnyc" oowie+ci $l"onse=a ;audeta1 owie+( )%iddle#arc", 1 na te#at

kt/re& ukazały si0 w rasie interesu&!ce recenz&e.

Z owodu te& uczty duc"owe& nie rzy&!ł trzec" zarosze> na obiad. %i#o iż

rzewracał kartki ze z#ysłow! rado+ci! #iło+nika ksi!żek1 nie wiedział1 co czyta1 iksi!żka o ksi!żce wyadała #u z r0ki. Cate# wzrok &ego socz!ł na #ały# to#iku

wierszy1 &aki za#/wił1 zainteresowany tytułe# )<"e Gouse o9 Li9e,. Podni/sł ksi!żk0 i

natyc"#iast ogr!żył si0 w at#os9erze1 &akie& nigdy dot!d nie czerał z ksi!żek: ciełe&1

#ocne&1 a &ednocze+nie tak niewyowiedzianie czułe&1 że na&rostsze ludzkie uczucia

nabierały &akiego+ nowego i nieodważalnego i0kna. ał! noc od!żał rzez te

czarowne strony za wiz&! kobiety1 kt/ra #iała twarz Dllen 2lenskie&. 3iedy nast0negoranka obudził si0 i wy&rzał na do#y z br!zowego ka#ienia sto&!ce o drugie& stronie ulicy

i o#y+lał o swoi# biurku u ana Letterblaira i rodzinne& ławce w Arace "urc"1 owa

godzina s0dzona w arku 4kuytercli99 stała si0 r/wnie daleka i nierawdoodobna &ak

senne wiz&e te& nocy.

- Lito+ci1 &ak ty blado wygl!dasz1 Newlandzie@ - wykrzykn0ła 'aney rzy +niadaniu

siedz!c nad 9iliżank! kawy1 a #atka &e& dodała:- ;rogi Newlandzie1 ostatnio zauważyła#1 że kaszlesz. %a# nadzie&01 że si0 nie

rzeracowu&eszE

Ponieważ obie anie były rze+wiadczone1 że #łody człowiek wi0kszo+(

wyczeru&!cyc" godzin racy s0dza gn0biony żelazny# desotyz#e# starszyc"

rzełożonyc"1 nigdy nie uważał za stosowne wyrowadza( ic" z bł0du.

Nast0ne dwa czy trzy dni wlokły si0 w niesko>czono+(. 'edzenie nabierało w

ustac" s#aku oiołu i zdarzały si0 c"wile1 kiedy czuł si0 &akby za życia ogrzebany. Nie

#iał wiado#o+ci o "rabinie ani o &e& )cudowny# do#eczku, 1 a c"ociaż sotkał w klubie

5eau9orta1 skłonili si0 sobie tylko z daleka orzez stoliki do kart. ;oiero c"yba

czwartego dnia wieczore#1 o owrocie do do#u1 zastał kartk0. )Przy&d8 &utro /8no.

%usz0 <obie wytłu#aczy(. Dllen,. Zawierała tylko te słowa.

%łody człowiek1 kt/ry wybierał si0 akurat na roszony obiad1 wsun!ł kartk0 do

kieszeni1 u+#iec"a&!c si0 z lekka z &e& 9rancuskiego )<obie,. Po obiedzie oszedł na

22

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 123/314

sztuk0 do teatru i doiero o owrocie do do#u1 &uż o /łnocy1 wyci!gn!ł list z kieszeni

i odczytywał go wolno o wiele razy.

%ożna na> było odowiedzie( na kilka sosob/w - rze#y+lał nie&eden z nic"

odczas nierzesanyc" godzin te& niesoko&ne& nocy. W rezultacie1 gdy nadszedł ranek1zdecydował si0 w ko>cu zaakowa( do walizki kilka ubra> i wskoczył na okład statku

odływa&!cego tego oołudnia do 4t. $ugustine.

23

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 124/314

XVI

Ady $rc"er szedł iaszczyst! gł/wn! ulic! 4t. $ugustine w stron0 do#u1 kt/ry

wskazano #u &ako do# Wellanda1 i u&rzał %ay sto&!c! od #agnoli! ze sło>ce# we

włosac"1 nie #/gł o&!(1 cze#u tak długo czekał z rzy&azde#.

<uta& zna&dowała si0 rawda1 tuta& była rzeczywisto+(1 tu było życie1 kt/re do

niego rzynależało. $ on1 kt/ry uważał siebie za rzeciwnika wszelkic" arbitralnyc"

ogranicze>1 obawiał si0 ode&+( od biurka1 bo co by ludzie o#y+leli1 gdyby zrobił sobie

sa# wakac&e@

- Newland1 czy co+ si0 stałoE - wykrzykn0ła na &ego widok1 $ &e#u rzyszło na

#y+l1 że byłoby bardzie& )o kobiece#u, 1 gdyby w &ego oczac" natyc"#iast wyczytała1

dlaczego rzy&ec"ał. I kiedy odowiedział: - <ak1 doszedłe# do wniosku1 że #usz0 ci0

zobaczy( - &e& ocz!tkowe c"łodne zdziwienie zast!iły ru#ie>ce rado+ci i rzekonał si01

 &ak łatwo uzyskałby rzebaczenie i &ak niebawe# ta tolerancy&na rodzina u+#iałaby si0

nawet z na&lże&sze& nagany ze strony ana Letterblaira.

2 te& wczesne& orze gł/wna ulica była #ie&sce# &edynie do o9ic&alnyc" owita> i

$rc"er ragn!ł1 by znale8( si0 z %ay sa# na sa# i da( uust swo&e& czuło+ci i t0sknocie.

;oiero za godzin0 #iano zasi!+( do +niadania u Welland/w i %ay1 za#iast orosi( go

do do#u1 zaroonowała sacer do sadu o#ara>czowego za #iasto. 2dbyła wła+nie

rze&ażdżk0 o rzece i wydawało si01 że sło>ce1 kt/re zagarniało do swe& złote& siatki

#ale>kie 9ale1 i &! sc"wytało w swe sieci. Na s#agłyc"1 rozgrzanyc" oliczkac"

oada&!ce włosy błyszczały srebrzysty#i as#a#i1 oczy &akby &eszcze bardzie&

za&a+niały1 stały si0 nie#al blade w swo&e& #łodzie>cze& rze&rzysto+ci. 3iedy tak szła uboku $rc"era ty# swoi# osuwisty# krokie#1 &e& twarz #iała wyraz beztroskie& ogody

#łodego atlety wykutego w #ar#urze.

;la nai0tyc" nerw/w $rc"era był to widok r/wnie ko&!cy &ak widok bł0kitnego

nieba i łyn!ce& leniwie rzeki. Ledwie usiedli na ławce od drzewa#i o#ara>czy1 otoczył

 &! ra#ienie# i ocałował. %iał uczucie1 że i&e wod0 z zi#nego 8r/dełka1 sk!anego w

blasku sło>ca. 'ednakże w ty# swoi# o+iec"u #/głby wykazywa( troc"0 #nie&gwałtowno+ci1 bo krew nagle nabiegła &e& do twarzy i zerwała si0 z #ie&sca &akby

24

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 125/314

rzestraszona.

- o takiegoE - sytał z u+#iec"e#1 a ona so&rzała na niego ze zdu#ienie# i

odowiedziała: - Nic.

2garn0ło &! lekkie zakłootanie1 wysun0ła r0k0 z &ego dłoni. Po raz ierwszyocałował &! w usta1 nie licz!c owego ocałunku w oranżerii 5eau9orta1 i zauważył1 że

 &est zanieoko&ona1 wyrwana ze swo&ego c"łodnego #łodzie>czego oanowania.

- 2owiedz #i1 &ak s0dzasz czas - orosił1 krzyżu&!c r0ce z tyłu głowy i

zsuwa&!c kaelusz na czoło1 by zasłoni( si0 rzed o+leia&!cy# sło>ce#.

Pozwoli( &e& #/wi( o znanyc" i zwycza&nyc" srawac"1 to na&łatwie&szy sos/b1

by skierowa( swe własne #y+li na inne tory. 4iedział rzysłuc"u&!c si0 &e& roste&oowie+ci o ływaniu1 żeglowaniu i &e8dzie konne&1 kt/re od czasu do czasu uroz#aicały

okoliczno+ciowe ta>ce w gosodzie1 kiedy rzyływał okr0t wo&enny. 3ilka #łodyc" os/b

z *iladel9ii i 5alti#ore urz!dzało ikniki w gosodzie1 oza ty# rzy&ec"ali %erry=owie na

trzy tygodnie1 bo 3ate nabawiła si0 bronc"itu. Planowali urz!dzi( na tyc" iaskac" kort

do tenisa1 ale nikt oza 3ate i %ay nie #a rakiet1 a wi0kszo+( towarzystwa nawet nie

słyszała o te& grze.I wła+nie z owodu tego wszystkiego była tak bardzo za&0ta1 że nie #iała czasu1

by obe&rze( #ał! Welinow! ksi!żeczk0 6) 4onety z Portugalii,71 kt/r! rzysłał &e& $rc"er

tydzie> te#u1 ale nauczyła si0 na a#i0( )'ak to oni ważn! wie+( rzynie+li z Aandawy

do $kwizgranu, 1 onieważ był to ierwszy wiersz1 &aki &e& kiedy+ czytał. Z rado+ci!

zako#unikowała #u1 że 3ate %erry nigdy nawet nie słyszała o taki# oecie &ak Cobert

5rowning.

Lecz zaraz zerwała si0 z #ie&sca1 tłu#acz!c1 że s/8ni! si0 na +niadanie.

Po+ieszyli wi0c na owr/t ku wal!ce#u si0 do#ostwu z nie o#alowany#

gankie# i nie rzystrzyżony# żywołote# z ołownicy i r/żowego geraniu#1 gdzie

Wellandowie zainstalowali si0 na zi#0.

Pan Welland1 tak niezwykle wrażliwy na cieło do#owego ogniska1 aż wzdrygał

si0 na wszelkie niewygody niec"lu&nego "otelu i rzy ogro#nyc" nakładac" 9inansowyc"

i w obliczu nie#al nierzezwyci0żalnyc" trudno+ci ani Welland zobowi!zana była1

25

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 126/314

rokrocznie1 i#rowizowa( gosodarstwo1 cz0+ciowo rzy o#ocy niezadowolone& służby

nowo&orskie& i cz0+ciowo z o#oc! tute&szyc" %urzyn/w.

- Lekarze c"c!1 żeby #!ż czuł si0 tuta& &ak we własny# do#u. W rzeciwny#

razie byłby tak nieszcz0+liwy1 że sa# kli#at nic by #u nie o#/gł - tłu#aczyła każde&zi#y ws/łczu&!cy# &e& 9iladel9i&czyko# i #ieszka>co# 5alti#ore. Pan Welland1

u+#iec"a&!c si0 ro#iennie orzez st/ł wsaniale zastawiony na&rzer/żnie&szy#i

s#akołyka#i1 #/wił do $rc"era:

- Widzisz1 #/& drogi c"łocze1 #y o rostu biwaku&e#y. 4tale owiada# #o&e&

żonie i %ay1 że c"c0 &e nauczy( biedowania.

Pa>stwo Welland byli r/wnie zdziwieni nagły# rzy&azde# #łodego człowieka1 &ak ic" c/rka. Lecz wadł na o#ysł1 żeby wytłu#aczy( si0 &aki#+ askudny#

rzezi0bienie#1 co dla ana Wellanda stanowiło absolutnie wystarcza&!cy ow/d1 żeby

zwolniono $rc"era od ełnienia wszelkic" obowi!zk/w.

- %usisz by( ostrożny1 zwłaszcza od koniec zi#y - owiedział nakłada&!c na

talerz aetyczne lacuszki i olewa&!c &e złocisty# syroe#. - Adyby# był ost0ował

tak rozważnie b0d!c w twoi# wieku1 %ay ta>cowałaby teraz na balac"1 za#iast s0dza(zi#y w takie& głuszy i dziczy ze stary# kalek!.

- $leż tatusiu1 &a uwielbia# s0dza( zi#y tuta&1 wiesz rzecież. Adyby tylko

Newland #/gł tu zosta(1 lubiłaby# &e tysi!c razy bardzie& niż w Nowy# 'orku.

- Newland #usi tu zosta(1 /ki si0 całkie# nie ozb0dzie rzezi0bienia -

o+wiadczył an Welland z ewn! obłażliwo+ci!.

%łody człowiek roze+#iał si0 #/wi!c1 iż sodziewał si0 znale8( u a>stwa

Welland zrozu#ienie.

W rezultacie1 o wy#ianie telegra#/w z 9ir#!1 udało #u si0 załatwi(1 że leczenie

 &ego b0dzie trwało tydzie>. ała ta sytuac&a #iała dosy( ironiczny os#aczek1 &eżeli si0

wiedziało1 że obłażliwo+( ana Letterblaira wyływała cz0+ciowo z zadowala&!cego

wyniku1 &aki osi!gn!ł &ego zdolny #łody ws/lnik w nader kłootliwe& srawie

rozwodowe& 2lenskic". Pan Letterblair owiado#ił ani! Welland1 że $rc"er )oddał

nieoszacowan! rzysług0, całe& rodzinie1 a zwłaszcza ucieszona była ani %ansonowa

26

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 127/314

%ingott. Pewnego dnia1 gdy %ay wybrała si0 z o&ce# na rze&ażdżk0 &edyny# owoze#1

 &aki zna&dował si0 w te& #ie&scowo+ci1 ani Welland wykorzystała okaz&01 by oruszy(

te#at1 kt/rego zawsze unikała w obecno+ci c/rki.

- 2bawia# si01 że ogl!dy Dllen nie s! całkowicie zgodne z naszy#i. %iałazaledwie osie#na+cie lat1 kiedy %edora zabrała &! na owr/t do Duroy... rzyo#inasz

sobie to oruszenie1 &ak z&awiła si0 na swy# ierwszy# balu w czerniE 'eszcze &eden z

%edory bziczk/w... było to w/wczas nie#al rorocze@

$ zdarzyło si0 co na&#nie& dwana+cie lat te#u@ I od ta#te& ory Dllen nie była &uż

w $#eryce. Nic dziwnego1 że &est tak całkowicie zeuroeizowana@

- $le rzecież s9ery towarzyskie Duroy nie s! rzyc"ylne rozwodo#.Grabina 2lenska #y+lała1 że odorz!dku&e si0 a#eryka>ski# zwycza&o#1 &eżeli

orosi o rozw/d. - %łody człowiek o raz ierwszy wy#/wił &e& nazwisko1 odk!d ou+cił

4kuytercli991 i oczuł1 że si0 czerwieni.

Pani Welland u+#iec"ała si0 z łaskawo+ci!.

- 2t/ż wła+nie1 ci cudzozie#cy wy#y+la&! na nasz te#at nierawdoodobne

"istorie. %y+l!1 że &ada#y obiady o godzinie drugie& i oiera#y rozwody@;latego uważa#1 że nie należy ic" rzy&#owa( tak go+cinnie1 gdy rzy&eżdża&!

do Nowego 'orku. Wykorzystu&! nasz! serdeczno+(1 a ote# wraca&! do do#u i

oowiada&! r/żne banialuki.

$rc"er nie odzywał si0 i ani Welland ci!gn0ła dale&: - 'este+#y dla ciebie ełni

uznania1 że udało ci si0 odwie+( Dllen od #y+li o rozwodzie.

'e& babka i wu& Lo?ell nie #ogli sobie z ni! oradzi(. 2bydwo&e isali1 że z#iana

 &e& decyz&i nast!iła bezsrzecznie dzi0ki two&e#u wływowi...

9aktycznie to ona owiedziała tak swo&e& babce. %a dla ciebie bezgraniczny

odziw. 5iedna Dllen1 zawsze była nieobliczalny# dzieckie#. iekawa &este#1 &ak si0

otocz! &e& losy...

);o czego #y wszyscy stara#y si0 rzyłoży( r0ki i - c"ciał owiedzie(. - Adyby to

od was zależało1 zostałaby racze& koc"ank! 5eau9orta niż żon! &akiego+ rzyzwoitego

człowieka1 bo wy oczywi+cie obrali+cie dla nie& na&wła+ciwsz! drog0,.

27

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 128/314

Zastanawiał si01 co by owiedziała ani Welland1 gdyby gło+no wyraził te słowa.

%/gł sobie wyobrazi( nagły nieok/& na &e& ewne& siebie1 soko&ne& twarzy1 na kt/re&

wskutek długoletnic" wysiłk/w1 aby lekko traktowa( drobne rzeszkody1 go+cił teraz

zawsze sztuczny wyraz stanowczo+ci. Lecz twarz ta i!gle &eszcze nosiła +lady +wieże&urody. Zadawał sobie ytanie1 czy twarzyczka %ay w /8nie&szy# wieku r/wnież

rzybierze wyraz nieokonane& niewinno+ci. 21 nie1 nie c"ciałby1 żeby %ay osiadała ten

rodza& niewinno+ci1 co to za#yka u#ysł rzed wyobra8ni!1 a serce rzed

do+wiadczenie#.

- wi0cie wierz0 - #/wiła dale& ani Welland - że &e+li ta straszna "istoria dostanie

si0 na ła#y rasy1 #oże to by( dla #o&ego #0ża +#iertelny cios. Nie zna# żadnyc"szczeg/ł/w. Prosiła# biedn! Dllen1 żeby ic" nie u&awniała1 kiedy r/bowała #i co+

owiedzie( na ten te#at. %a&!c od oiek! inwalid01 #usz0 zac"owa( u#ysł &asny i

ogodny. 'ednakże #/& #!ż był ogro#nie rzygn0biony. 3ażdego ranka #iał

odwyższon! te#eratur01 wtedy kiedy+#y czekali na zaadni0cie decyz&i. <o1 że takie

rzeczy s! #ożliwe1 stanowiło dla &ego wiedzy o dziewcz0tac" oważny cios. ;la ciebie

c"yba także1 drogi Newlandzie. Wszyscy wie#y1 że #y+lisz o %ay...- Zawsze #y+l0 o %ay - odarł #łody człowiek odnosz!c si01 by rzerwa( t0

roz#ow0.

Za#ierzał wykorzysta( okaz&0 te& inty#ne& roz#owy z ani! Welland i nakłoni( &!

do rzy+ieszenia daty +lubu. Lecz nie otra9ił wy#y+li( żadnyc" argu#ent/w1 kt/re by

 &! oruszyły1 i z ewny# uczucie# ulgi zobaczył1 że an Welland i %ay za&eżdża&! rzed

drzwi do#u.

'edyn! nadzie&0 okładał teraz w narzeczone&. W rzeddzie> &ego wy&azdu udali

si0 na sacer do zaniedbanego ogrodu "isza>skie& #is&i. 2toczenie rzyo#inało

sceneri0 euroe&sk!. %ay wygl!dała rze+licznie w kaeluszu z szeroki# ronde#1 kt/re

rzucało ta&e#niczy cie> na &e& zbyt &asne oczy łon!ce gor!czkowo1 kiedy oowiadał o

Aranadzie i $l"a#brze.

- %ogliby+#y to wszystko zobaczy( te& wiosny... nawet uroczysto+ci wielkanocne

w 4ewilli - nalegał rzesadza&!c w swyc" oowiadaniac" w nadziei1 że uzyska ty# &akie+

28

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 129/314

ust0stwa.

- Wielkanoc w 4ewilliE Przecież w rzyszły# tygodniu &uż wielki ost@ - roze+#iała

si0.

- ze#u #ieliby+#y si0 nie obra( w wielki# o+cieE - odarł. Lecz wygl!dała natak wstrz!+ni0t!1 że zrozu#iał sw/& bł!d.

- 2czywi+cie nie #/wiłe# tego oważnie1 na&droższa. $le wkr/tce o

Wielkie&nocy... żeby+#y #ogli wyłyn!( od koniec kwietnia. Wie#1 że uda #i si0 to

załatwi( w biurze.

U+#iec"n0ła si0 roz#arzona. $rc"er o&!ł1 że sa#o #arzenie &e& wystarcza.

<o tak &akby słuc"ała czytanyc" rzez niego gło+no stro9 oez&i o cudownyc"rzeczac"1 kt/re na&rawdoodobnie& nie zdarza&! si0 w nor#alny# życiu.

- 2c"1 #/w dale&1 Newlandzie@ Uwielbia# słuc"a( twoic" oowie+ci.

- $le ze#u #a&! by( tylko oowie+cia#iE ;laczego ic" nie urzeczywistni(E

- 2czywi+cie urzeczywistni#y to1 na&droższy1 w rzyszły# roku - u#ilkła.

- $ nie c"cesz wcze+nie&E Nie #og0 ci0 rzekona(1 żeby+ &uż teraz si0 uwolniła.

Poc"yliła głow01 kry&!c si0 rzed $rc"ere# od rzyc"ylny# ronde# kaelusza.- ;laczego #a#y &eszcze &eden rok strawi( na #arzeniac"E 4/&rz na #nie1

koc"ana@ zy nie widzisz1 &ak ragn01 żeby+ &uż została #o&! żon!E

Przez c"wil0 trwała bez ruc"u ote# uniosła ku nie#u oczy1 tak rozaczliwie

rze&rzyste1 że o#al nie wyu+cił &e& r0ki z u+cisku. Cate# &e& so&rzenie z#ieniło si01

stało si0 całkie# nierzeniknione.

- Nie &este# ewna1 czy rozu#ie# - owiedziała. - $le czy to... czy to dlatego1 że

nie &este+ ewien1 że b0dzie ci nadal na #nie zależe(E

$rc"er oderwał si0 ze swego #ie&sca.

- 5oże #/&1 #oże i tak1 sa# nie wie#@ - wybuc"n!ł ze zło+ci!.

%ay odniosła si0 r/wnież. Ady stan0li twarz! w twarz1 wydała #u si0 ełna

kobiece& godno+ci. 2bo&e #ilczeli1 &ak gdyby zatrwożeni nierzewidziany# obrote#

roz#owy. Pote# ona odezwała si0 cic"y# głose#:

- 4koro tak... to czy &est kto+ innyE

29

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 130/314

- 3to+ inny... #i0dzy tob! a #n!E - owt/rzył &e& słowa owoli1 &akby tylko w

ołowie &e zrozu#iał i otrzebował czasu1 żeby u+wiado#i( sobie ic" sens. Zdawało si01

że uc"wyciła niezdecydowanie brz#i!ce w &ego głosie1 gdyż #/wiła dale& coraz cisze&:

- Po#/w#y otwarcie1 Newlandzie. Niekiedy wyczuwała# w tobie &ak!+ z#ian0.Zwłaszcza od czasu ogłoszenia naszyc" zar0czyn.

- 3oc"anie1 c/ż za niedorzeczno+(@ - wykrzykn!ł rzyszedłszy troc"0 do siebie.

Przy&0ła &ego rotest ze słaby# u+#iec"e#.

- 4koro tak &est1 to nie owinna nas rani( roz#owa o ty# - u#ilkła1 o czy#

dodała unosz!c głow0 swoi# ełny# godno+ci ruc"e#: - $ &eżeli to rawda1 to cze#u

nie #ieliby+#y wła+nie o ty# #/wi(E %ogłe+ tak łatwo oełni( o#yłk0.2u+cił głow0 watru&!c si0 w cie#ny wz/r li+ci leż!cyc" u ic" st/ na sk!ane&

w sło>cu +cieżce.

- Łatwo &est si0 o#yli(. Lecz gdyby# oełnił tego rodza&u o#yłk01 &ak!

sugeru&esz1 czy wobec tego błagałby# ci0 o rzy+ieszenie naszego #ałże>stwaE

2na r/wnież su+ciła wzrok1 niszcz!c wz/r z li+ci ko>ce# swe& arasolki od

sło>ca i gor!czkowo usiłu&!c zebra( #y+li.- <ak - odezwała si0 wreszcie. - %ogłe+ c"cie(... raz na zawsze... załatwi( t0

sraw0. <o &eden sos/b.

'e& sok/& i &asno+( rozu#owania rzestraszyły go1 lecz nie wrowadziły w bł!d1

by uznał &! za nieczuł!. Pod ronde# kaelusza dostrzegł zarys &e& ro9ilu1 lekkie drżenie

nozdrzy nad rezolutny#i1 o zdecydowany# wyrazie usta#i.

- $ wi0c... E - sytał siada&!c na ławce. 4o&rzał w g/r0 na %ay ze z#arszczon!

brwi!1 r/bu&!c obr/ci( wszystko w żart.

Usiadła obok niego i ci!gn0ła dale&:

- Nie #y+l1 że dziewczyna wie tak #ało1 &ak sobie to wyobraża&! &e& rodzice.

złowiek słuc"a i widzi... osiada &akie+ uczucia i idee.

2czywi+cie1 że na długo rzedte#1 ni# owiedziałe+ #i1 że ci na #nie zależy1

wiedziała# o istnieniu kogo+1 ki# si0 interesowałe+. ;wa lata te#u w Newort wszyscy

o ty# #/wili. $ kiedy+ widziała# was siedz!cyc" raze# na werandzie odczas &akie&+

30

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 131/314

zabawy... i kiedy ona wr/ciła do1 sali1 #iała s#utn! twarz i bardzo #i &e& było żal.

Przyo#niała# sobie to wtedy1 gdy+#y si0 zar0czali.

Ałos &e& oadł rawie do szetu i siedziała zalata&!c i rozlata&!c alce na r!czce

arasolki. %łody człowiek ob&!ł &e swo&! r0k! i delikatnie u+cisn!ł.4erce &ego wyełniła niewyowiedziana ulga.

- %o&e drogie dziecko... to o to c"odziE Adyby+ tylko znała rawd0@

Uniosła szybki# ruc"e# głow0.

- $ wi0c istnie&e &aka+ rawda1 o kt/re& nie wie#E W dalszy# ci!gu rzytrzy#ywał

 &e& r0ce.

- %a# na #y+li t0 rawd0 dotycz!c! owe& stare& "istorii1 o kt/re& wso#inała+.- $le to &est wła+nie to1 co ragn0 wiedzie(... co owinna# wiedzie(. Nie c"c01 by

#o&e szcz0+cie owstało ze zła... nieuczciwo+ci1 wyrz!dzonyc" ko#u+ krzywd. I c"c0

wierzy(1 że ty tak sa#o uważasz. 'akież życie #ogliby+#y zbudowa( na takic"

9unda#entac"E

'e& twarz rzybrała wyraz tak tragiczne& odwagi1 że got/w był rzuci( si0 na kolana

do &e& st/.- 'uż od dłuższego czasu ragn0ła# ci to owiedzie( - #/wiła. - "ciała# ci

owiedzie(1 że &ak dwo&e ludzi narawd0 si0 koc"a1 wie#1 że #og! zaistnie( takie

sytuac&e1 że należy... należy ost!i( wbrew oinii ubliczne&. I &eżeli czu&esz si0 w

 &akikolwiek sos/b zobowi!zany... zobowi!zany wobec osoby1 o kt/re& roz#awiali+#y... i

 &eżeli &est &aki+ sos/b... sos/b1 żeby+ #/gł wyełni( swo&e zobowi!zanie... nawet

koszte# rozstania... Newlandzie1 nie orzuca& &e& z #ego owodu@

Zdu#ienie1 kiedy odkrył1 że &e& obawy dotyczyły eizodu tak odległego i tak

całkowicie należ!cego &uż do rzeszło+ci &ak /w zwi!zek #iłosny z ani! <"orleyow!

Cus"wort"1 wrawiło go w odziw nad szlac"etno+ci! &e& natury.

5yło co+ onadludzkiego w ty# stosunku tak lekko#y+lnie nieortodoksy&ny#1 że

gdyby nie zarz!tały go inne roble#y1 zatraciłby si0 absolutnie w zac"wycie nad tak

cudowny# z&awiskie# &ak c/rka Welland/w1 kt/ra na#awiała go do o+lubienia ostatnie&

koc"anki. Lecz czuł zawr/t głowy widz!c rzea+(1 nad kt/re& kraw0dzi! st!a&!1 i

31

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 132/314

rzeełniała go &aka+ nowa nabożna cze+( dla ta&e#nicy nieskalane& dziewcz0co+ci.

Przez c"wil0 nie #/gł wydoby( z siebie głosu wreszcie owiedział:

- Nie istnie&e żadne zobowi!zanie... ani rzy#us w te& kwestii1 o &akie& #y+lisz.

<akie rzyadki nie zawsze wygl!da&! całkie# tak zwycza&nie...Zreszt!1 to nie #a znaczenia... Uwielbia# two&! wsaniało#y+lno+(1 onieważ w

tyc" srawac" zgadza# si0 z tob! całkowicie... Uważa#1 że każdy rzyadek #usi by(

rozważany indywidualnie1 wedle &ego własnyc" ost0k/w... niezależnie od głuic"

konwenans/w... %a# na #y+li rawo każde& kobiety do wolno+ci... - rzerwał rate#1

rzerażony własny#i #y+la#i1 lecz o c"wili #/wił dale& sogl!da&!c na %ay z

u+#iec"e#: - 4koro tak wiele rozu#iesz1 na&droższa1 nie #ogłaby+ osun!( si0 troc"0dale& i zrozu#ie( bezużyteczno+ci oddawania si0 troc"0 inne& 9or#ie tyc" sa#yc"

głuic" konwenans/wE 'eżeli nie stoi na# nikt i nic na rzeszkodzie1 to czyż nie &est to

argu#ent rze#awia&!cy za szybki# #ałże>stwe#1 a nie dalszy# odraczanie# goE

4łon0ła ru#ie>ce# rado+ci i uniosła ku nie#u twarz. Ady oc"ylił si0 nad ni!1

sostrzegł1 że oczy &e& s! ełne łez. W nast0ny# #o#encie zdała si0 &akby

rzeobraża( z kobiety ełne& godno+ci ty bezbronn! i bo&a8liw! dziewczyn0. Po&!ł1 żeodwag0 i inic&atyw0 #iała dla innyc"1 ale nie dla siebie. Nie ulegały w!tliwo+ci1 że

roz#owa na ten te#at kosztowała &! znacznie wi0ce&1 niż wskazywało na to &e&

wystudiowane oanowanie1 i &uż o &ego ierwszyc" słowac" zaewnienia o #iło+ci

wr/ciła do nor#alnego stanu1 odobnie &ak dziecko ż!dne zbyt wielu rzyg/d szuka w

ko>cu uko&enia w ra#ionac" #atki.

$rc"er nie #iał serca1 by dale& nalega(. 5ył zanadto zawiedziony znikni0cie# te&

nowe& istoty1 kt/ra rzuciła na niego tylko &edno gł0bokie so&rzenie swyc" rze&rzystyc"1

ło#iennyc" oczu. %ay zdawała sobie c"yba sraw0 z &ego rozczarowania1 lecz nie

wiedziała1 &ak &e rozwia(. Podnie+li si0 obo&e z ławki i oszli w #ilczeniu w stron0 do#u.

32

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 133/314

XVII

- Podczas two&e& nieobecno+ci była z wizyt! u #a#y two&a kuzynka "rabina -

'aney ozna&#iła bratu zaraz wieczore# o &ego owrocie. %łody człowiek siedz!c rzy

obiedzie z #atk! i siostr! odni/sł oczy ze zdu#ienie# i zauważył1 &ak ani $rc"er

ou+ciła wzrok z owag! na sw/& talerz. Pani $rc"er nie uważała swego odosobnienia

od +wiata za ow/d1 by zosta( rzeze> zao#nian! Newland do#y+lał si01 że nie była

zadowolona1 iż okazał zdu#ienie z owodu odwiedzin %ada#e 2lenskie&.

- 5yła ubrana w czarn! aksa#itn! olonez0 z dżetowy#i guzika#i i #iała

#ale>k! #u9k0 z #ał. Nigdy &eszcze nie widziała# &e& ubrane& r/wnie stylowo - ci!gn0ła

'aney. - Przy&ec"ała sa#a wczesny# oołudnie# w niedziel0. Na szcz0+cie alił si0

ogie> na ko#inku w salonie. %iała tak! nowoczesn! #ał! torebk0. Powiedziała1 że

ragn0ła nas ozna(1 onieważ byłe+ dla nie& bardzo dobry.

Newland roze+#iał si0.

- %ada#e 2lenska zwykle rzybiera taki ton #/wi!c o swoic" rzy&aciołac".

'est bardzo szcz0+liwa1 że zna&du&e si0 zn/w w+r/d swoic".

- <ak1 #/wiła na# o ty# - odezwała si0 ani $rc"er. - %usz0 owiedzie(1 że

wyda&e si0 by( wdzi0czna1 że #oże by( zn/w tuta&.

- %a# nadzie&01 że &! olubiła+1 #a#oE

Pani $rc"er +ci!gn0ła usta.

- 2na niew!tliwie robi wszystko1 żeby si0 rzyodoba(1 nawet kiedy rzyc"odzi z

wizyt! do starsze& da#y.

- %a#a uważa1 że ona nie &est naturalna - wtr!ciła 'aney.Nie suszczała wzroku z twarzy brata.

- <akie &est #o&e staro+wieckie odczucie. %oi# ideałe# &est koc"ana %ay -

owiedziała ani $rc"er.

- 2c" - odarł &e& syn - one s! zuełnie do siebie nieodobne.

$rc"er ou+cił 4t. $ugustine obarczony wielo#a olecenia#i dla stare& ani%ingott. ;zie> czy dwa dni o swoi# owrocie do #iasta złożył &e& wizyt0.

33

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 134/314

4tara da#a rzy&0ła go nad wyraz serdecznie. Wdzi0czna #u była1 że zdołał

odwie+( "rabin0 od #y+li o rozwodzie. $ kiedy oowiedział &e&1 że ou+cił 9ir#0 bez

ozwolenia i o0dził do 4t. $ugustine o rostu dlatego1 że c"ciał zobaczy( %ay1

zac"ic"otała i okleała go o kolanie ulc"n! dłoni!.- 2"o1 "o1 wi0c odetałe+ wszelkie reguły1 coE Przyuszcza#1 że $ugu+cie i

Wellandowi wydłużyły si0 #iny i ewnie zac"owywali si01 &akby nast!ił koniec +wiataE $

#ała %ay... no1 ona c"yba rzy&0ła to leie&1 nierawdażE

- %a# nadzie&01 że tak. Lecz #i#o wszystko nie c"ciała si0 zgodzi( na #o&!

ro+b01 z &ak! rzy&ec"ałe#.

- Czeczywi+cie nie c"ciałaE $ co to takiegoE- "ciała# otrzy#a( od nie& obietnic01 że obierze#y si0 w kwietniu. 5o co za

sens traci( &eszcze &eden rokE

Pani %ansonowa %ingott +ci!gn0ła swe #ałe usta w gry#as1 kt/ry #iał udawa(

ruderi01 i #rugn0ła do niego zza zło+liwie rzy#rużonyc" owiek.

- )4yta& #a#usi0, 1 to zwykła "istoria. $c"1 ci %ingotowie1 wszyscy &ednakowi.

Urodzili si0 &uż tacy i nie otra9isz ic" z te& rutyny wyrwa(.3iedy wybudowała# ten do#1 #y+leli1 że wynios0 si0 do 3ali9ornii. Nikt nigdy nie

budował oza zterdziest! ulic!... nie1 owiedziałaby#1 ani nawet dale&1 niż 5attery1 od

czasu1 kiedy 3rzyszto9 3olu#b odkrył $#eryk0. Nie1 nie1 ani &eden z nic" nie c"ce by(

inny. <ak si0 tego bo&! &ak osy. 2c"1 #/& drogi1 dzi0ku&0 swo&e& gwie8dzie1 że &este#

tylko zwykł! 4icer/wn!.

'ednakże ani &edno z #oic" dzieci nie odziedziczyło c"arakteru o #nie1 tylko

#ała Dllen - rzerwała nie rzesta&!c na niego #ruga( i zuełnie bez zwi!zku1 &ak to

ludzie starsi1 sytała: - ze#u1 na 5oga1 nie ożeniłe+ si0 z #o&! #ał! DllenE

$rc"er roze+#iał si0.

- Z te& roste& rzyczyny1 że nie było &e& tuta&1 by# #/gł &! o+lubi(.

- <ak1 rzeczywi+cie. <y# wi0ksza szkoda. $ teraz &est &uż za /8no. 'e& życie si0

sko>czyło. - %/wiła z #roż!cy# krew w żyłac" sa#ozadowolenie# kobiety stare&1

zasyu&!ce& zie#i! gr/b #łodzie>czyc" nadziei.

34

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 135/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 136/314

0dzi1 by błaga( na kolanac" t0 nie#!dr! dziewczyn0@ Zuełnie &ak koc"anek. W ten

sos/b urodziwy 5ob 4icer orwał #o&! biedn! #atk0. $ ote# znudził si0 ni!1 gdy

była# &eszcze nie#owl0cie# rzy iersi - c"ociaż czekali na #nie zaledwie osie#

#iesi0cy@ Lecz c/ż1 ty nie &este+ 4icere#1 #łody człowieku. Na szcz0+cie dla ciebie i%ay. <o tylko #o&a biedna Dllen odziedziczyła troc"0 ic" gor!ce& krwi. Ceszta to

wszystko wzorowi %ingottowie@ - wykrzykn0ła starsza da#a z ogard!.

$rc"er zdawał sobie sraw01 że %ada#e 2lenska1 kt/ra usadowiła si0 obok

babki1 rzygl!da #u si0 bacznie1 w za#y+leniu. Z oczu &e& znikn0ła rado+(.

2dezwała si0 z wielk! słodycz!:

- Zaewne1 babciu1 otra9i#y i# wytłu#aczy(1 żeby rzyc"ylili si0 do &egożyczenia.

$rc"er odni/sł si0 do wy&+cia i kiedy u&!ł r0k0 "rabiny1 oczuł1 że oczeku&e ona

na &akie+ wytłu#aczenie1 nie odisał bowie# na &e& list.

- 3iedy b0d0 #/gł ci0 zobaczy(E - sytał1 gdy szła obok niego w stron0 drzwi.

- 3iedykolwiek zec"cesz. $le #usiałoby to nast!i( niedługo1 &eżeli c"cesz

zobaczy( &eszcze #ały do#ek.W rzyszły# tygodniu si0 rzenosz0.

Przenikn!ł go ostry b/l na wso#nienie tyc" godzin1 &akie s0dził w +wietle la#y

w salonie z nisko skleiony# su9ite#. <ak niewiele ic" było1 ale ileż wso#nie>@

- 'utro wieczore#E

4kin0ła głow!.

- ;obrze1 &utro1 ale wcze+nie. Pote# wyc"odz0. Nast0nego dnia wyadała

niedziela i skoro )wyc"odziła, w niedzielny wiecz/r1 #ogła1 oczywi+cie1 i+( tylko do ani

Le#uelowe& 4trut"ers. Poczuł lekki rzyływ niezadowolenia1 c"yba nawet nie dlatego1

że ta# si0 wybiera 6onieważ racze& cieszył si01 że c"odzi ta#1 gdzie lubi1 na rzek/r

?an der Luydeno#71 a racze& dlatego1 że w taki# do#u niew!tliwie #usiał by( 5eau9ort1

o czy# zreszt! z g/ry wiedziała... i na&rawdoodobnie& szła wła+nie w ty# celu.

- ;oskonale1 &utro wieczore# - owt/rzył ostanawia&!c w duc"u1 że nie o&edzie

wcze+nie& i że rzez /8nie&sze rzybycie owstrzy#a &! od /&+cia do ani 4trut"ers1

36

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 137/314

albo też rzyb0dzie o &e& wy&e8dzie - co1 rozważywszy wszystko1 b0dzie na&rostszy#

rozwi!zanie#.

5yło zaledwie w/ł do dziewi!te&1 kiedy nacisn!ł dzwonek ukryty w+r/d wistarii.Nie tak /8no1 &ak za#ierzał na#y+lał si0 rzez /ł godziny1 ale &aki+ osobliwy nieok/&

kazał #u 0dzi( do &e& drzwi. 'ednakże rzyo#niał sobie1 że niedzielne wieczory u ani

4trut"ers to nie bale1 a &e& go+cie1 &ak gdyby dla o#nie&szenia swo&e& winy1 zazwycza&

wcze+nie wyc"odz!.

'edne& rzeczy nie rzewidział1 wc"odz!c do "allu %ada#e 2lenskie&1 a

#ianowicie tego1 że zna&dzie ta# kaelusze i łaszcze. ze#u kazała #u rzy&+(wcze+nie1 &eżeli ode&#owała go+ci obiade#E Po bliższy# rzy&rzeniu si0 łaszczo#1

obok kt/ryc" Nastaz&a ołożyła &ego własny1 uraza $rc"era ust!iła zaciekawieniu.

Czeczywi+cie łaszcze były tak dziwaczne1 &akic" nigdy nie ogl!dał od wytworny#

dac"e#. $ wystarczył &eden rzut oka1 by si0 uewni(1 że żaden nie należy do 'uliusza

5eau9orta. Leżał tu znoszony1 włoc"aty ż/łty ulster1 obok niego bardzo &uż stare>ki i

zrudziały łaszcz z elerynk!... w rodza&u 9rancuskiego )%ac9arlane=a,. <en ostatni1na&wyra8nie& szyty dla osoby niezwykłyc" roz#iar/w1 nosił widoczne +lady długiego i

nieustannego używania1 a &ego zielonkawoczarne 9ałdy wydzielały wilgotny zaac"

kurzu1 &akby wła+ciciel nieustannie rzesiadywał w barac".

Na ni# leżał szary1 ostrz0iony szal i dziwaczny il+niowy kaelusz1 kształte#

troc"0 rzyo#ina&!cy nakrycie głowy duc"ownego.

$rc"er uni/sł yta&!co brwi zwraca&!c si0 w stron0 Nastaz&i1 kt/ra w odowiedzi

zrobiła to sa#o i wykrzykn!wszy 9atalistyczne: - Aia@ - otworzyła na ro+cież drzwi do

salonu.

%łody człowiek natyc"#iast sostrzegł1 że w oko&u nie #a gosodyni1 o czy#

ze zdu#ienie# u&rzał inn! da#0 sto&!c! rzy ko#inku. 2wa da#a1 wysoka1 c"uda i

niezgrabna1 była ubrana w str/& składa&!cy si0 z zawiłyc" 0telek i 9r0dzelk/w1 z kratki1

ask/w i wst!żek &asnego koloru ułożonyc" we wz/r1 kt/rego w!tek gdzie+ si0 zagubił.

Włosy1 kt/re r/bowały osiwie(1 ale udało i# si0 &edynie wyblakn!(1 były u&arz#ione

37

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 138/314

"isza>ski# grzebienie# i czarny# koronkowy# szale#1 a &edwabne #itenki1 nieudolnie

ocerowane1 okrywały &e& zreu#atyzowane dłonie.

2bok owe& da#y1 w c"#urze dy#u z cygara1 stali wła+ciciele dwu łaszczy oba&

byli &eszcze w orannyc" stro&ac"1 kt/ryc" na&wyra8nie& nie zd!żyli z#ieni(. 3u swe#uzdu#ieniu w &edny# z #0żczyzn $rc"er rozoznał Neda Winsetta. ;rugi1 starszy i

niezna&o#y1 o kt/rego gigantycznyc" kształtac" do#y+lił si0 użytkownika )%ac9arlane=a,

1 #iał lwi! głow0 z burz! otarganyc" siwyc" włos/w i za#aszy+cie gestykulował

wielki#i łaska#i1 &akby rozdawał błogosławie>stwa kl0cz!ce#u tłu#owi.

<e trzy ostacie stały raze# na dywaniku rzed ko#inkie#1 z oczy#a utkwiony#i

w olbrzy#i# bukiecie szkarłatnyc" r/ż i #ały# 0czku 9ioletowyc" bratk/w1 kt/re leżałyna so9ie1 gdzie zwykle siadywała %ada#e 2lenska.

- Ile one #usz! kosztowa( o te& orze roku... c"ociaż oczywi+cie o9iarodawca

kierował si0 uczucie#@ - #/wiła da#a ełny# westc"nie> staccato1 kiedy $rc"er

wc"odził do oko&u.

W ty# #o#encie wszyscy tro&e odwr/cili si0 ze zdu#ienie# i da#a ost!iła

narz/d z wyci!gni0t! r0k!.- ;rogi an $rc"er1 a wła+ciwie #/& siostrzeniec Newland@ - wykrzykn0ła.

- 'este# #arkiza %anson.

$rc"er skłonił si01 a ona ci!gn0ła dale&:

- %o&a Dllen zarosiła #nie na kilka dni. Przy&ec"ała# z 3uby1 gdzie s0dzała#

zi#0 z "isza>ski#i rzy&aci/ł#i... c/ż za rozkoszni i dystyngowani ludzie... na&lesza

stara kastyli&ska arystokrac&a. 'akżeby# c"ciała1 by+ ic" #/gł ozna(. $le została#

wezwana tuta& rzez naszego drogiego wielkiego rzy&aciela1 doktora ar?era. Znasz

c"yba doktora $gat"ona ar?era1 założyciela );oliny Ws/lne& %iło+ci, E

;oktor ar?er oc"ylił sw! lwi! głow01 a #arkiza #/wiła dale&:

- 2c"1 ten Nowy 'ork1 Nowy 'ork1 &akież niewiele duc"owego życia do> dotarło@

Lecz widz01 że an Winsett &est anu znany1 rawdaE

- 2c"1 tak1 zetkn!łe# si0 z ni# kiedy+. $le w innyc" okoliczno+ciac" - owiedział

Winsett ze swoi# osc"ły# u+#iec"e#.

38

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 139/314

%arkiza otrz!sn0ła głow! z rzygan!.

- ;orawdy1 rosz0 anaE ;uc"1 gdzie c"ce wie&e i głos &ego słyszysz...

- 4łuc"a&cie1 oc"1 osłuc"a&cie@ - wtr!cił doktor ar?er1 wydawszy ot0żny

o#ruk.- Prosz0 siada(1 anie Newland. Z&e#y we czw/rk0 doskonały obiad1 a #o&a

dziecina oszła wła+nie na g/r01 by si0 rzebra(. 2czeku&e ana. Za c"wil0 ze&dzie.

Wła+nie odziwiali+#y te wsaniałe kwiaty1 kt/ryc" widok wrawi Dllen w zdu#ienie1 gdy

tu ze&dzie.

Winsett stał nadal.

- "yba &ednak b0d0 #usiał ucieka(. Prosz0 owiedzie( %ada#e 2lenskie&1 żeb0dzie#y si0 czuli zagubieni1 kiedy ou+ci nasz! ulic0. <en do# był niczy# oaza.

- 2c"1 ale ona nie ou+ci ana. Poez&a i sztuka s! dla nie& tc"nienie# życia. Pan

isze oez&e1 rawda1 anie WinsettE

- No nie1 ale czase# &! czytu&0 - odarł Winsett i skłoniwszy si0 całe& gruce1

wy#kn!ł si0 z oko&u.

- Zgry8liwa dusza... un eu sau?age. $le &akże dowciny@ ;oktorze ar?er1 nie#y+li an1 że &est dowcinyE

- Nigdy nie #y+l0 o dowciie - odarł surowo doktor.

- 2c"1 oc"1 an nigdy nie #y+li o dowciie@ 'akże bezlitosny &est dla nas1 słabyc"

+#iertelnik/w1 anie $rc"er@ 2n ży&e tylko życie# duc"owy#.

;zisie&szego wieczoru rzygotowu&e na a#i0( skład1 kt/ry #a wygłosi( u ani

5lenker. ;oktorze1 czy byłby &eszcze czas1 ni# wyruszy an do 5lenker/w1 by

wytłu#aczy( anu $rc"erowi a>skie +wietne odkrycie na te#at bezo+redniego

kontaktuE Lecz nie1 doc"odzi &uż dziewi!ta i nie #a#y rawa ana zatrzy#ywa(1 gdy tak

wiele os/b czeka na a>skie rzesłanie.

;oktor ar?er był &akby z lekka zawiedziony słysz!c to1 ale or/wnawszy godzin0

na swoi# ci0żki# złoty# zegarku z #ały# odr/żny# zegarkie# "rabiny1 niec"0tnie

uni/sł swe ot0żne ciało1 szyku&!c si0 do wy&+cia.

- Zobacz0 ani! /8nie&1 droga rzy&aci/łkoE - zwr/cił si0 do #arkizy1 kt/ra

39

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 140/314

odarła z u+#iec"e#:

- 'ak tylko za&edzie ow/z Dllen1 rzy&ad0 za ane#. U9a#1 że wykład &eszcze si0

nie zacznie.

;oktor ar?er oatrzył na $rc"era z za#y+lenie#.- 4koro ten #łody dżentel#en &est zainteresowany #oi#i do+wiadczenia#i1 #oże

ani 5lenker nie b0dzie #iała nic rzeciwko te#u1 &e+li go ani rzywiezieE

- 2c"1 drogi rzy&acielu1 gdyby to tylko było #ożliwe1 &este# ewna1 że bardzo by

si0 nawet ucieszyła. Lecz wyda&e #i si01 że #o&a Dllen r/wnież liczy na ana $rc"era.

- <o nieszcz0+liwie si0 składa - owiedział doktor - ale oto #o&a wizyt/wka - odał

 &! $rc"erowi1 a naisane na nie& było gotykie#:$gat"on ar?er <"e ;alleg o9 Lode 3ittasHutta#g1 N. '.

;oktor wyszedł w ukłonac"1 a ani %anson1 z westc"nienie#1 kt/re #ogło

oznacza( r/wnie dobrze żal1 &ak i ulg01 wskazała $rc"erowi geste# r0ki1 by usiadł.

- Dllen zaraz ze&dzie. Lecz ni# si0 tu z&awi1 ciesz0 si0 ogro#nie1 że #og0 s0dzi(

t0 soko&n! c"wil0 z ane#.

$rc"er wy#a#rotał &akie+ urze&#o+ci1 że r/wnież si0 cieszy ze sotkania1 i#arkiza #/wiła dale& swy# niski#1 ełny# westc"nie> głose#:

- Wie# wszystko1 drogi anie... #o&a dziecina oowiedziała #i1 ile an dla nie&

zrobił. Pa>skie #!dre rady1 a>ska odwaga i zdecydowanie... dzi0ki 5ogu1 że nie było za

/8no@

%łody człowiek słuc"ał tego z gł0boki# zakłootanie#. zy była c"ociaż &edna

osoba1 zastanawiał si01 kt/re& %ada#e 2lenska nie oin9or#owałaby o &ego ingerenc&i w

 &e& rywatne srawyE

- %ada#e 2lenska rzesadza. Po rostu udzieliłe# &e& orady rawne&1 gdy #nie

o to orosiła.

- 2c"1 ale to czyni!c... to czyni!c był an nie+wiado#y# instru#ente# te&... te&...

 &aki# słowe# #y1 ludzie ws/łcze+ni1 nazywa#y 2atrzno+(1 rosz0 anaE -

wykrzykn0ła da#a1 rzec"yla&!c na bok głow0 i ta&e#niczo rzy#ruża&!c owieki. - Wie

an1 że w ty# wła+nie czasie &a aelowała# także w te& srawie1 wyst0u&!c de 9acto o

40

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 141/314

drugie& stronie $tlantyku.

2be&rzała si0 rzez ra#i01 &akby obawia&!c si01 czy &e& nie słysz!1 o czy#1

rzysun!wszy bliże& 9otel i unosz!c do ust #alutki wac"larzyk1 wyszetała cic"o:

- Ze wzgl0du na sa#ego "rabiego... #o&ego biednego1 szalonego1 głuiutkiego2lenskiego1 kt/ry rosi tylko1 by #/gł &! wzi!( na owr/t na &e& własnyc" warunkac".

- ;obry 5oże@ - wykrzykn!ł $rc"er zrywa&!c si0 z #ie&sca.

- 'est an rzerażonyE <ak1 oczywi+cie1 rozu#ie#.

Nie broni0 biednego 4tanisława1 aczkolwiek zawsze nazywał #nie swo&!

na&lesz! rzy&aci/łk!. 2n r/wnież nie broni siebie... rzuca si0 do &e& st/... za #oi#

o+rednictwe#. - Pokleała si0 o wyc"udły# biu+cie. - %a# tuta& &ego list.- ListE zy "rabina widziała goE - wy&!kał $rc"er w głowie czuł za#0t od tak

nagłe& wiado#o+ci. %arkiza łagodnie otrz!sn0ła głow!.

- zas... czas... #usz0 #ie( czas. Zna# #o&! Dllen1 du#n!1 krn!brn!.

Powiedziałaby#1 że ona o rostu nie uzna&e rzebaczania.

- $leż1 na #iło+( bosk!1 rzebaczy( to &edna srawa1 a wr/ci( do tego iekła...

- 21 tak - zgodziła si0 #arkiza. - Wła+nie tak to rzedstawia... to #o&erzewrażliwione dziecko@ o do strony #aterialne&1 rosz0 ana1 &e+li wyada si0 zniża(

do roztrz!sania takic" sraw... zy an wie1 czego ona si0 wyrzekłaE <akie r/że &ak te

tuta& na kanaie... całe ic" akry1 od szkłe# i na otwarte& rzestrzeni1 w nier/wnyc"

tarasowatyc" ogrodac" nice&skic"@ 5iżuteria... "istoryczne erły1 sz#aragdy

4obieskiego... sobole... $le ona o to wszystko wcale nie dba. 4ztuka i i0kno1 oto1 co &!

obc"odzi1 ży&e dla nic"1 &ak &a zawsze żyła#. I one r/wnież garn! si0 do nie&. 2brazy1

bezcenne #eble1 #uzyka1 błyskotliwa konwersac&a... oc"1 &est to1 #/& #łody człowieku1

 &e+li wolno #i tak owiedzie(1 co+1 o czy# wy tuta& nie #acie o&0cia@ $ ona #iała to

wszystko1 a r/cz tego składano &e& na&wyższe "ołdy. %/wi #i1 że nie uważa&! &e& w

Nowy# 'orku za kobiet0 urodziw!. Wielkie nieba@ 'e& ortrety #alowano

dziewi0ciokrotnie. Na&wi0ksi #alarze euroe&scy ubiegali si01 by dost!i( tego zaszczytu.

zy te rzeczy nic nie znacz!E $ wyrzuty su#ienia uwielbia&!cego &! #ałżonkaE

Ady #arkiza doszła do unktu kul#inacy&nego swe& oowie+ci1 twarz &e& rzybrała

41

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 142/314

wyraz &akiego+ ekstatycznego zatoienia si0 w rzeszło+ci i &uż sa# ten widok #/głby

wzbudzi( u $rc"era wesoło+(1 gdyby wcze+nie& nie onie#iał ze zdu#ienia.

5yłby si0 roze+#iał1 gdyby kto+ rzeowiedział #u1 że &ego ierwsze wrażenie na

widok biedne& %edory %anson rzywiedzie #u na #y+l wysłannika 4zatana lecz teraznie #iał nastro&u do +#iec"u i wydało #u si01 &akby rzybyła wrost z iekła1 z kt/rego

Dllen 2lenska zdołała si0 wła+nie wydosta(.

- <o ona &eszcze nic nie wie o ty# wszystki#E - ytał gwałtownie.

Pani %anson ołożyła sw/& 9ioletowy alec na ustac".

- Wła+ciwie nic... ale czy czego+ nie ode&rzewa... kto to #oże wiedzie(E

Prawda olega na ty#1 rosz0 ana1 że czekała#1 by si0 z ane# zobaczy(. 2dc"wili1 gdy usłyszała# o ana niezac"wiany# stanowisku1 &akie an za&#u&e1 i wływie1

 &aki an #a na ni!1 owzi0ła# nadzie&01 że #ożna b0dzie liczy( na a>skie oarcie...

rzekona( ana...

- e ona owinna wr/ci(E Wolałby# racze& zobaczy( &! #artw!@ - wykrzykn!ł

#łody człowiek gwałtownie.

- $c"@ - #rukn0ła #arkiza1 bez widoczne& urazy. Przez c"wil0 siedziała &eszcze w9otelu1 otwiera&!c i za#yka&!c absurdalny ko+ciany wac"larzyk dło>#i w #itenkac".

Nagle uniosła głow0 i zacz0ła nasłuc"iwa(.

- 2t/ż i ona - szen0ła z o+iec"e#1 ote# wskazała bukiet leż!cy na kanaie.

- zy #a# rozu#ie(1 rosz0 ana1 że racze& an to woliE %i#o wszystko

#ałże>stwo to #ałże>stwo... a #o&a siostrzenica &est w dalszy# ci!gu za#0żna...

42

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 143/314

XVIII

- 2 czy# to tak raze# lotku&ecie1 ciociu %edoroE - wykrzykn0ła %ada#e

2lenska wc"odz!c do oko&u.

5yła ubrana &ak na bal. Wszystko wok/ł nie& #igotało i ołyskiwało łagodny#

blaskie#1 &ak gdyby &e& suknia utkana była z ro#ieni +wiatła.

<rzy#ała głow0 wysoko uniesion!1 &ak i0kna kobieta wkracza&!ca do oko&u

ełnego konkurent/w.

- %/wili+#y1 #o&a droga1 że &est tuta& co+ +licznego1 co ci0 zadziwi - owiedziała

ani %anson i wsta&!c z 9otela wskazała kolisty# geste# na kwiaty.

Grabina zatrzy#ała si0 ratownie i so&rzała na bukiet. <warz &e& nie z#ieniła

wyrazu1 lecz błysk &akby gniewu rze#kn!ł o nie& niczy# letnia błyskawica.

- $c"@ - wykrzykn0ła rzenikliwy# głose#1 &akiego #łody człowiek nigdy u nie& nie

słyszał - kto był aż tak +#ieszny1 żeby rzysła( #i ten bukietE

ze#u bukietE I dlaczego wła+nie akurat dzisie&szego wieczoraE Nie wybiera#

si0 na bal1 nie &este# też dziewczyn! za#ierza&!c! bra( +lub. $le niekt/rzy ludzie

zawsze s! +#ieszni.

Zawr/ciła w stron0 drzwi1 otworzyła &e i zawołała: - Nastaz&o@

Wszec"obecna służka z&awiła si0 natyc"#iast i $rc"er usłyszał1 &ak %ada#e

2lenska #/wi o włosku1 a słowa zdawała si0 roz#y+lnie wy#awia( wyra8nie1

rzyuszcza&!c1 że on #oże &e zrozu#ie(: - Wyrzu( to do +#ieci - a widz!c w so&rzeniu

Nastaz&i wyra8ny rotest1 dodała: - Wła+ciwie to rzecież nie &est wina tyc" biednyc"

kwiat/w@ Powiedz c"łocu1 żeby zani/sł &e trzy do#y dale&1 do ana Winsetta1 tegocie#nowłosego dżentel#ena1 kt/ry był tuta& na obiedzie. 'ego żona &est c"ora... #og! &e&

srawi( rzy&e#no+(... "łoiec gdzie+ wyszedł1 owiadaszE Wobec tego1 #o&a droga1

obiegni& sa#a. %asz1 wł/ż #/& łaszcz i z#yka&. "c01 żeby te kwiaty znikn0ły z do#u

natyc"#iast. I &e+li ci życie #iłe1 nie #/w1 że s! ode #nie.

Zarzuciła sw/& aksa#itny wieczorowy łaszcz na ra#iona dziewczyny i wr/ciła do

salonu1 energicznie zatrzasku&!c za sob! drzwi. Pier+ &e& gwałtownie 9alowała odkoronka#i i rzez c"wil0 $rc"er #y+lał1 że wybuc"nie łacze#. Lecz za#iast tego

43

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 144/314

roze+#iała si0 i rzenosz!c wzrok z #arkizy na $rc"era sytała nagle:

- $ wy dwo&e... zawarli+cie rzy&a8>E

- <o an $rc"er #oże owiedzie(1 koc"anie. zekał cierliwie1 odczas gdy si0

ubierała+.- <ak... dała# wa# dosy( czasu. Włosy nie c"ciały #i si0 ułoży( - owiedziała

%ada#e 2lenska1 unosz!c r0k0 do wysoko ui0tyc" lok/w swo&e& c"ignon. - Lecz to #i

rzyo#ina1 że doktor ar?er wyszedł1 a ty s/8nisz si0 do 5lenker/w. Panie $rc"er1 czy

#/głby an odrowadzi( cioci0 do owozuE

Pod!żyła za #arkiz! do "allu1 uważała1 żeby wybrała ze sterty kaloszy1 szal/w i

elerynek 9utrzanyc" to1 co odowiednie dla nie&1 i krzykn0ła &eszcze od rogu:- Pa#i0ta&1 że ow/z #a rzy&ec"a( o #nie o godzinie dziesi!te&@

Pote# wr/ciła do salonu. <a# zastał &! $rc"er sto&!c! rzy ko#inku i

rzegl!da&!c! si0 w lustrze. W nowo&orski# towarzystwie nie było zwycza&u1 by da#a

zwracała si0 do swe& oko&/wki er )#o&a droga, i wysyłała &! z olecenie# otula&!c w

sw/& własny łaszcz wizytowy. $rc"er w+r/d gł0bokic" uczu(1 &akie rzeżywał1

do+wiadczał &eszcze rzy&e#nego odniecenia1 że zna&du&e si0 w +wiecie1 w kt/ry# czynod!ża za uczucie# z szybko+ci! biegu oli#i&czyka.

%ada#e 2lenska nie oruszyła si01 kiedy wszedł i stan!ł za ni! o raz wt/ry ic"

oczy sotkały si0 w lustrze o czy# odwr/ciła si01 oadła na kana0 i wydała rzeci!głe

westc"nienie.

- No1 czas na aierosa.

Podał &e& udełko i zaalił dla nie& 9idybusa. Ady ło#ie> o+wietlił &e& twarz1

so&rzała na niego +#ie&!cy#i si0 oczy#a i sytała:

- o s!dzisz o #nie1 gdy si0 złoszcz0E

$rc"er #ilczał c"wil0. Nast0nie odowiedział z nagły# zdecydowanie#:

- Cozu#ie# teraz wszystko1 co two&a ciotka #/wiła o tobie.

- Wiedziała#1 że #/wiła o #nie. No1 co takiegoE

- Powiedziała1 że &este+ rzyzwycza&ona do takic" r/żnyc" rzeczy... wystawno+ci1

ekscytu&!cyc" rozrywek1 kt/ryc" nigdy tuta& nie zdoła#y ci zaewni(.

44

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 145/314

%ada#e 2lenska u+#iec"n0ła si0 leciutko wyuszcza&!c z ust k/łka dy#u.

- %edora &est nieorawn! ro#antyczk!. Wynagradza sobie w ten sos/b tyle

innyc" rzeczy@

$rc"er zn/w si0 zawa"ał i zn/w zaryzykował:- zy ro#antyz# two&e& ciotki &est zgodny z rzeczywisto+ci!E

- %asz na #y+li to1 czy #/wi rawd0E - zastanowiła si0 &e& siostrzenica.

- No c/ż1 owie# ci. Nie#al we wszystki#1 co #/wi1 &est troc"0 rawdy i troc"0

nierawdy. Lecz cze#u ytaszE o ci naoowiadałaE

2dwr/cił wzrok w stron0 ognia1 o czy# zn/w so&rzał na &e& #igotliw! osta(.

4erce #u si0 +cisn0ło na #y+l1 że &est to ic" ostatni wiecz/r rzy ty# ko#inku i że zac"wil0 z&awi si0 ow/z1 by &! st!d zabra(.

- 2na #/wi... ona uroiła sobie1 że "rabia 2lenski rosił &!1 by nakłoniła ciebie do

owrotu.

Grabina nie odowiedziała. 4iedziała bez ruc"u1 trzy#a&!c aierosa w lekko

uniesione& dłoni. Wyraz &e& twarzy nie uległ z#ianie i $rc"er u+wiado#ił sobie1 że &uż

rzedte# zauważył1 że nie &est zdolna wyrazi( zdziwienia.- $ wi0c wiedziała+E - wybuc"n!ł.

%ilczała tak długo1 aż aieros wyalił si0 całkowicie. 4trz!sn0ła oi/ł na

odłog0.

- Wso#inała o li+cie1 biedactwo. Nao#kn0ła...

- zy to na ro+b! twego #0ża rzybyła tuta& tak nagleE

Grabina zdawała si0 zn/w rozważa( to ytanie.

- "yba tak. 3to to #oże wiedzie(E Powiedziała #i1 że otrzy#ała od doktora

ar?era )duc"owe wezwanie, 1 cokolwiek to oznacza. 2bawia# si01 że za#ierza wyda(

si0 za doktora... biedna %edora1 zawsze zna&du&e si0 kto+ taki1 kogo c"ce o+lubi(. Lecz

rawdoodobnie&sze &est to1 że ci ludzie na 3ubie &uż si0 ni! o rostu znużyli. %y+l01 że

była u nic" czy#+ w rodza&u łatne& #ada#e de co#agnie. ;orawdy nie wie#1

dlaczego rzy&ec"ała.

- $le wierzysz1 że #a list od two&ego #0żaE

45

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 146/314

I zn/w %ada#e 2lenska ogr!żyła si0 w #ilczeniu1 ale o c"wili odezwała si0:

- %i#o wszystko1 należało si0 tego sodziewa(.

%łody człowiek wstał i oarł si0 o ko#inek. 2anował go nagły nieok/&1 od

wływe# kt/rego #ilczał w oczuciu1 że ic" #inuty s! oliczone i że lada c"wila #oże1usłysze( turkot k/ł owraca&!cego owozu.

- Wiesz1 że two&a ciotka wierzy w to1 że wr/ciszE

Grabina szybki# ruc"e# uniosła głow0. Ał0boki ru#ieniec zabarwił &e& twarz1

sływa&!c na szy&0 i ra#iona. Czadko si0 czerwieniła i na&widocznie& srawiało &e& to

rzykro+(1 &ak gdyby /w ru#ieniec alił &! niczy# ogie>.

- Wierzy si0 w wiele okronyc" rzeczy na #/& te#at - owiedziała.- 2c"1 Dllen1 rzebacz #i@ 'este# głuce# i brutale#@

U+#iec"n0ła si0 nieznacznie.

- 'este+ tylko strasznie nerwowy. %asz swo&e własne kłooty. Wie#1 że uważasz1

iż Wellandowie zbyt rzesadza&! z twoi# #ałże>stwe#1 i oczywi+cie &este# o two&e&

stronie. W Duroie ludzie nie rozu#ie&! naszyc" długic" zar0czyn. Przyuszcza#1 że nie

#a&! tyle soko&u1 co #y. - 4łowo )#y, wy#/wiła z lekki# naciskie#1 co nadało #uironiczne brz#ienie.

$rc"er wyczuł t0 ironi01 ale nie za#ierzał na ni! reagowa(. 2na zaewne celowo

zboczyła z roz#owy o swyc" własnyc" srawac" i &ego ostatnie słowa #usiały &e&

srawi( b/l. 'edyne1 co #/gł zrobi(1 to odda( si0 &e& rzewodnictwu. 'ednakże

oczucie uływa&!cyc" c"wil naawało go rozacz! nie #/gł znie+( #y+li1 że zn/w

odgrodzi ic" zaora słowna.

- <ak - owiedział rate# - o&ec"ałe# na ołudnie1 by rosi( %ay o wyznaczenie

+lubu o Wielkie&nocy. Nie #a owodu1 aby+#y tak długo zwlekali.

- %ay uwielbia cie0... a &ednak nie udało ci si0 &e& rzekona(. %y+lała#1 że &est

inteligentna1 że nie b0dzie niewolnic! takic" absurdalnyc" rzes!d/w.

- 'est inteligentna... i nie &est ic" niewolnic!.

%ada#e 2lenska so&rzała na $rc"era.

- No wi0c1 w taki# razie... nie rozu#ie#.

46

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 147/314

$rc"er oczerwieniał i ci!gn!ł dale& z o+iec"e#:

- %ieli+#y szczer! roz#ow0... c"yba ierwsz!. Uważa #o&! niecierliwo+( za zły

znak.

- Wielkie nieba... zły znak - Uważa1 iż to oznacza1 że nie u9a# sobie... czy dale& #ib0dzie na nie& zależe(. %/wi!c kr/tko1 #y+li1 że c"c0 &! natyc"#iast o+lubi(1 by uciec

od inne&1 kt/ra &est #i bardzie& bliska.

%ada#e 2lenska rozważała to z zainteresowanie#.

- Lecz skoro tak #y+li1 to dlaczego sa#a r/wnież si0 nie o+ieszyE

- 5o ona nie należy do takic". 'est o wiele szlac"etnie&sza. <y# bardzie& nalega

na dłuższe zar0czyny1 by da( #i czas...- zas1 by &! orzuci( dla inne& kobietyE

- 'e+li zec"c0.

%ada#e 2lenska oc"yliła si0 w stron0 ko#inka i zaatrzyła w ogie>. Z oddali1

na cic"e& ulicy1 $rc"er osłyszał zbliża&!cy si0 stukot ko>skic" koyt.

- <o &est szlac"etne - owiedziała lekko zała#u&!cy# si0 głose#.

- <ak. $le i +#ieszne.- #ieszneE zy dlatego1 że nie interesu&e ci0 żadna inna

- Ponieważ nie za#ierza# żeni( si0 z żadn! inn!.

- $c". - I zn/w nast!iła długa rzerwa w roz#owie. Wreszcie so&rzała na niego i

sytała: - $ ta inna kobieta... czy koc"a ciebie

- 2c"1 nie #a żadne& inne& kobiety@ <o znaczy osoba1 kt/r! %ay #iała na #y+li1

nie istnie&e... nigdy nie istniała.

- No to wła+ciwie dlaczego tak si0 +ieszyszE

- Za&ec"ał tw/& ow/z - owiedział $rc"er.

Uniosła si0 lekko z kanay i roze&rzała wok/ł siebie niewidz!cy# wzrokie#.

Wac"larz i r0kawiczki leżały obok nie& wzi0ła &e #ac"inalnie.

- <ak. "yba #usz0 &uż &ec"a(.

- 'edziesz do ani 4trut"ersE

47

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 148/314

- <ak. - U+#iec"n0ła si0 i dodała: - #usz0 &ec"a( ta#1 gdzie #nie rosz!1 inacze&

b0d0 skazana na sa#otno+(. $ #oże wybrałby+ si0 ta# raze# ze #n!E

$rc"er czuł1 że za wszelk! cen0 #usi &! rzy sobie zatrzy#a(1 #usi ostara( si01żeby o+wi0ciła #u reszt0 wieczoru. Ignoru&!c &e& ytanie1 stał nadal oarty o ko#inek1

watru&!c si0 w &e& r0k01 w kt/re& trzy#ała r0kawiczki i wac"larz1 &ak gdyby sił! swego

wzroku c"ciał srawi(1 żeby &e uu+ciła.

- %ay odgadła rawd0 - owiedział. - 'est inna kobieta... ale nie ta1 o kt/re& ona

#y+li.

Dllen 2lenska nie odowiedziała i nie oruszyła si0. Po c"wili usiadł obok nie& iu&#u&!c &e& dło>1 delikatnie rozc"ylił alce1 tak że r0kawiczki i wac"larz uadły na so90

#i0dzy ni#i.

Zerwała si0 gwałtownie i uwalnia&!c si0 z u+cisku stan0ła o drugie& stronie

ko#inka.

- 2c"1 tylko nie zaleca& si0 do #nie. Zbyt wielu #0żczyzn &uż to robiło -

owiedziała #arszcz!c czoło. $rc"er1 z#ieniony na twarzy1 wstał r/wnież - była tona&bardzie& gorzka nagana1 &akie& #ogła #u udzieli(.

- Nigdy si0 do ciebie nie zalecałe# - odarł i nigdy nie b0d0. Lecz &este+ kobiet!1

kt/r! o+lubiłby#1 gdyby to było #ożliwe dla nas obo&ga.

- %ożliwe dla nas obo&gaE - so&rzała na niego z niekła#any# zdu#ienie#.

- I ty to #/wisz... kiedy to wła+nie ty srawiłe+1 że stało si0 to nie#ożliweE

Watrywał si0 w ni! bł!dz!c o o#acku w cie#no+ciac"1 orzez kt/re &edynie

 &asny ro#ie> +wiatła torował sobie drog0.

- 'a to srawiłe#E... :

- <y1 ty1 ty@... - krzykn0ła1 usta &e& drżały &ak u dziecka1 kt/re za c"wil0 #a

wybuc"n!( łacze#. - zy to nie ty wła+nie kazałe+ #i zaniec"a( rozwodu1 zaniec"a(1

onieważ rzedstawiłe+ #i1 &akie to sa#olubne i niegodziwe1 i że kto+ #usi o+wi0ci(

siebie1 by zac"owa( godno+( instytuc&i #ałże>stwa... i oszcz0dzi( rodzinie rozgłosu1

skandaluE $ onieważ #o&a rodzina #a zosta( two&!... dla soko&u %ay i two&ego

48

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 149/314

uczyniła#1 co #i owiedziałe+1 co #i udowodniłe+1 że owinna# zrobi(. 2c" -

wybuc"n0ła nagle +#iec"e# - nie trzy#ała# tego w sekrecie1 że zrobiła# to dla ciebie@

Zn/w oadła na kana01 kul!c si0 w bogatyc" 9ałdac" swe& sukni niczy# żałosna

kukiełka #askarad/wa. %łody człowiek stał rzy ko#inku i atrzył na ni! nieoruszony.- ;obry 5oże@ - &0kn!ł. - Przecież &a #y+lałe#...

- <y #y+lałe+

- 2c"1 tylko nie yta& #nie1 co #y+lałe#@

Nie suszczał z nie& wzroku i zauważył1 że ten sa# krwisty ru#ieniec wyełza

zn/w na &e& szy&01 a ote# oblewa twarz. 4iedziała wyrostowana1 atrz!c na niego z

 &ak!+ surow! godno+ci!.- $le &a yta#.

- $ wi0c dobrze1 w li+cie ty#1 kt/ry #i dała+ do rzeczytania1 były oruszane

ewne srawy...

- Li+cie #ego #0żaE

- <ak.

- Nie #usiała# si0 niczego obawia( z owodu tego listu. Niczego@ 5ała# si0 &edynie tego1 by nie wywoła( rozgłosu1 nie srowadzi( skandalu na rodzin0... na ciebie i

%ay.

- ;obry 5oże@ - &0kn!ł o raz drugi1 ukrywa&!c twarz w dłoniac".

isza1 &aka zaadła1 rzygniotła ic" swy# ci0żare# sraw sko>czonyc" i

nieodwołalnyc". $rc"erowi zdawało si01 że rzyciska go niczy# łyta nagrobna.

I czul1 że &uż nic nigdy nie zdoła #u zd&!( z serca tego ci0żaru. Nie oruszył si0

ze swego #ie&sca ani nie uni/sł głowy ukryte& w dłoniac" &ego oczy watrywały si0 w

nierzeniknion! cie#no+(.

- $le rzyna&#nie& koc"ałe# ci0... - wyznał. Po drugie& stronie ko#inka1 od strony

kanay1 gdzie siedziała1 c"yba nadal skulona1 usłyszał stłu#iony łacz &akby dziecka.

Poderwał si0 i stan!ł rzy nie&.

- Dllen@ o za szale>stwo@ ze#u łaczeszE Nic si0 &eszcze nie stało 'este#

ci!gle wolny1 a ty# #asz za#iar odzyska( wolno+(@ - <rzy#ał &uż &! w ra#ionac"1

49

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 150/314

całował &e& twarz1 rzyo#ina&!c! okryty ros! kwiat1 i cały ic" nieotrzebny strac" ulotnił

si0 &ak duc"y ze wsc"ode# sło>ca. ;ziwił si0&edynie te#u1 że aż rzez i0( #inut

dyskutował z ni! rzez szeroko+( oko&u1 gdy ty#czase# wystarczyło &e& dotkn!( i

wszystko stało si0 tak roste.2ddawała #u ocałunki1 lecz o c"wili oczuł1 &ak sztywnie&e w &ego ra#ionac"

odsun0ła go i wstała.

- $c"1 #/& biedny Newlandzie. Przyuszcza#1 że #ogłoby tak si0 sta(.

'ednakże w na&#nie&szy# stoniu nie z#ienia to biegu rzeczy - owiedziała

sogl!da&!c na niego z g/ry1 gdy wracała w stron0 ko#inka.

- ;la #nie z#ienia to całe życie.- Nie1 nie... nie #usi1 nie #oże. <y &este+ zar0czony z %ay Welland. $ &a &este#

#0żatk!.

2n r/wnież odni/sł si0 z kanay1 odniecony i zdecydowany.

- Nonsens@ 'uż za /8no. Nie #a#y rawa okła#ywa( innyc" i siebie1

zna&o#yc". Nie owinni+#y roz#awia( o twoi# #ałże>stwie. $ czy widzisz #nie

żeni!cego si0 z %ay o ty#1 co si0 zdarzyłoE4tała w #ilczeniu1 oarłszy szczułe łokcie o gzy#s ko#inka1 &e& ro9il widoczny

był w lustrze wisz!cy# za ni!. 'eden z lok/w wysun!ł si0 z &e& c"ignon i oadł na szy&0.

Wygl!dała na straion! i nie#al ostarzał!.

- $le też nie widz0 ciebie - owiedziała w ko>cu - &ak rzedstawiasz t0 sraw0

%ay. $ ty. Wzruszył niedbale ra#iona#i.

- 'est za /8no1 by #ożna było ost!i( inacze&.

- %/wisz tak1 bo w ty# #o#encie na&łatwie& &est tak owiedzie(... a nie dlatego1

że to &est rawda. W rzeczywisto+ci &est za /8no1 by zrobi( cokolwiek innego1 oza ty#1

co+#y zdecydowali.

- 2c"1 nie rozu#ie# ci0@

Z#usiła si0 do żałosnego u+#iec"u1 kt/ry racze& skurczył &e& twarz1 niż wygładził.

- Nie rozu#iesz1 dlatego że &eszcze nie odgadłe+1 &ak wszystko z#ieniłe+ w #oi#

życiu. 2c"1 od sa#ego ocz!tku... na długo rzedte#1 ni# si0 dowiedziała#

50

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 151/314

wszystkiego1 co dla #nie zrobiłe+.

- Wszystkiego1 co zrobiłe#E

- <ak. Z ocz!tku była# całkowicie nie+wiado#a tego1 że ludzie tuta& wstydz! si0

#nie... że uważa&! #nie za odszczeie>ca. Zda&e si01 że nawet nie c"cieli sotyka( si0ze #n! na obiadac". $le odkryła# to /8nie&. I to1 &ak z#usiłe+ swo&! #atk01 by oszła z

tob! do ?an der Luyden/w. I &ak nalegałe+ na ogłoszenie waszyc" zar0czyn na balu u

5eau9ort/w1 żeby# #ogła #ie( dwie rodziny za#iast &edne&1 kt/re by #nie oierały...

Coze+#iał si0 w ty# #o#encie.

- Wyobrażasz sobie1 &ak głuia i niesostrzegawcza była#@ - wykrzykn0ła.

- Nic o ty# wszystki# nie wiedziała#1 /ki ewnego dnia babcia si0 niewygadała. Nowy 'ork o rostu oznaczał dla #nie sok/& i wolno+(... był to rzy&azd do

do#u. zuła# si0 taka szcz0+liwa rzebywa&!c w+r/d swoic"1 że każdy1 kogo

sotkała#1 wydawał #i si0 #iły i dobry i że cieszy si0 na #/& widok... Lecz od sa#ego

ocz!tku - ci!gn0ła dale& - czuła#1 że nie #a nikogo tak #iłego &ak ty. Nikogo1 kto by

srawił1 że zrozu#iała# to1 co wydawało #i si0 tak ci0żkie i... nieotrzebne. Ludzie

bardzo dobrzy nie rzekonu&! #nie. 2ni nigdy nie #a&! okus. $le ty wiedziałe+1 tyrozu#iałe+. Wyczuwałe+1 że +wiat wci!ga człowieka wszystki#i swoi#i złoty#i

#acka#i... a &ednak nienawidziłe+ tyc" wszystkic" rzeczy1 kt/ryc" w za#ian za to ż!da

od człowieka ten +wiat. Nienawidziłe+ szcz0+cia kuowanego za o#oc! nielo&alno+ci1

okrucie>stwa i obo&0tno+ci. Wła+nie tego nigdy rzedte# nie znała#... i byłoby leie&1

żeby# nie oznała.

%/wiła cic"y#1 bezna#i0tny# głose#1 bez łez i widocznego wzburzenia1 a każde

słowo &akie adało z &e& ust1 godziło go w serce niczy# rozalone żelazo. 4iedział

zgarbiony1 z głow! ukryt! w dłoniac"1 watru&!c si0 w leż!cy rzed ko#inkie# dywanik i

w czubek &e& atłasowego anto9elka1 kt/ry wygl!dał sod sukni. Cate# rzucił si0 na

kolana i ucałował ten anto9elek.

Poc"yliła si0 nad $rc"ere#1 kład!c #u dłonie na ra#ionac" i watru&!c si0 w

niego tak rze&#u&!co1 że nie #/gł si0 oruszy(.

- $c"1 nie ozw/l na# zniszczy( tego1 czego dokonałe+@ - wykrzykn0ła. - Nie

51

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 152/314

otra9i0 &uż teraz #y+le( inacze&1 tak &ak dawnie&. Nie #og0 ci0 koc"a(1 /ki nie

wyrzekn0 si0 ciebie.

Wyci!gn!ł do nie& z t0sknota ra#iona1 lecz ona wy#kn0ła #u si0 i stali nadal

watrzeni w siebie1 rozdzieleni rzegrod!1 kt/r! stworzyły wyowiedziane rzez ni!słowa. 1 ote# rate# $rc"e wybuc"n!ł z gniewe#:

- $ GeautortE zy to on #a #nie zast!i(E

Ady adły te słowa1 był rzygotowany na atak z &e& strony i byłby owitał go &ako

ożywk0 dla swo&e& własne& zło+ci. I. ecz %ada#e 2lenska tylko troc"0 obladła i stała z

ouszczony#i r0ka#i1 a głow0 nieznacznie oc"yliła1 &ak gdyby rozważała to ytanie.

- zeka teraz na ciebie u ani 4trut"ers. ze#u do niego nie &edzieszE - zadrwił.2dwr/ciła si01 by zadzwoni( na służ!ca.

- Nie wyc"odz0 dzisia& nigdzie. Powiedz1 żeby ow/z o&ec"ał o #arkiz0 -

ozna&#iła1 gdy weszła oko&/wka.

3iedy drzwi si0 za ni! za#kn0ły1 $rc"er nie rzestawał watrywa( si0 w "rabin0 z

gorycz!.

- Po c/ż to o+wi0cenieE 2dk!d owiedziała+ #i1 że &este+ sa#otna1 nie #a#rawa trzy#a( ci0 z dala od rzy&aci/ł.

U+#iec"n0ła si0 leciutko sod wilgotnyc" rz0s.

- Nie b0d0 &uż teraz sa#otna. 5yła# sa#otna. 5yła# rzestraszona. Lecz ustka

i cie#no+( znikn0ły. <eraz1 kiedy stała# si0 zn/w sob!1 &este# &ak dziecko wc"odz!ce

wieczore# do oko&u1 w kt/ry# stale ali si0 +wiatło.

'e& ton i so&rzenie w dalszy# ci!gu osnute były łagodn! otoczk!

nierzyst0no+ci. $rc"er zn/w &0kn!ł:

- Nie rozu#ie# ci0@

- $le rozu#iesz %ay@

Zaczerwienił si0 o takie& rio+cie1 ale nie suszczał z nie& wzroku.

- %ay &est gotowa zwr/ci( #i słowo@

- o takiegoE $ rzecież zaledwie trzy dni te#u błagałe+ &! na kolanac"1 by

rzy+ieszyła wasz +lub - 2d#/wiła. $ to da&e #i rawo...

52

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 153/314

- 2c"1 dowiedziała# si0 od ciebie1 &akie to okrone słowo - owiedziała.

2dwr/cił si0 z uczucie# rze#ożnego z#0czenia.

%iał wrażenie1 &ak gdyby rzez wiele godzin walczył1 by wydosta( si0 z gł0bokie&

rzea+ci1 a teraz1 kiedy wła+nie udało #u si0 wydoby( na &e& brzeg1 stracił nagle unktoarcia i run!ł głow! narz/d w cie#no+(.

Adyby tylko #/gł wzi!( &! zn/w w ra#iona1 otra9iłby rozwia( &e& u/r.

Lecz ona ci!gle trzy#ała go na dystans rzez t0 &ak!+ niezgł0bion!

ow+ci!gliwo+( w so&rzeniu i zac"owaniu i rzez t0 &ego ełn! nabożnego l0ku

+wiado#o+( &e& szczero+ci. W ko>cu zacz!ł zn/w &! rosi(.

- 'eżeli nie zrobi#y tego teraz1 ote# b0dzie trudnie&... gorze& dla każdego z nas...- Nie1 nie1 nie@ - nie#al krzykn0ła1 &akby rzestraszona.

W ty# #o#encie rSzległ si0 rzeci!gły d8wi0k dzwonka. Nie słyszeli1 by rzed

we&+cie# zatrzy#ał si0 &aki+ ow/z1 i stali bez ruc"u sogl!da&!c na siebie zaskoczeni.

W "allu usłyszeli kroki Nastaz&i1 otwieranie drzwi we&+ciowyc"1 a w c"wil0 ote#

dziewczyna weszła do oko&u nios!c telegra#1 kt/ry odała "rabinie.

- Pani bardzo cieszyła si0 z kwiat/w - owiedziała Nastaz&a1 wygładza&!c9artuszek. - 2na #y+lała1 że to rzysłał &e& signor #arito i troc"0 łakała1 i owiedziała1 że

to szale>stwo.

'e& ani u+#iec"n0ła si0 bior!c ż/łt! koert0. Cozerwała &! i odeszła do la#y

nast0nie1 gdy tylko drzwi si0 zn/w za#kn0ły1 odała telegra# $rc"erowi.

Wysłany był z 4t. $ugustine i zaadresowany do "rabiny 2lenskie&.

Przeczytał: )<elegra# babci oskutkował. Paa i #a#a zgadza&! si0. lub

Wielkie&nocy. ;eeszu&0 do Newlanda. Niewyowiedzianie szcz0+liwa i

wdzi0czna %ay,.

P/ł godziny /8nie&1 gdy $rc"er otworzył 9rontowe drzwi własnego do#u1 znalazł

na stoliku w "allu tak! sa#! koert01 leż!c! na stosie r/żnyc" is# i list/w. ;eesza1

zna&du&!ca si0 w koercie1 oc"odziła od %ay i brz#iała nast0u&!co: )Zgoda rodzic/w

na +lub1 wtorek o Wielkie&nocy1 w Arace "urc"1 osie# dru"en1 rosz01 zobacz si0 z

53

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 154/314

roboszcze# cału&01 rzeszcz0+liwa %ay,.

$rc"er z#i!ł ż/łt! karteczk01 &akby ty# geste# #/gł zniszczy( wie+ci1 &akie

zawierała. Nast0nie wy&!ł notesik i rzerzucał &ego kartki drż!cy#i alca#i nie znalazł

tego1 czego szukał1 i wec"n!wszy telegra# do kieszeni wszedł na sc"ody.Przez szar0 w drzwiac" #ałego saloniku1 kt/ry służył 'aney &ako ubieralnia i

buduar1 wydobywało si0 +wiatło i brat niecierliwie nacisn!ł kla#k0. ;rzwi otworzyły si0 i

u&rzał rzed sob! siostr0 w odwieczny# 9ioletowy# szla9roku z 9laneli i w ailotac".

<warz &e& była blada i niesoko&na.

- Newlandzie@ %a# nadzie&01 że w telegra#ie nie było złyc" wiado#o+ciE

zekała# na wyadek1 gdyby co+... 6aden szczeg/ł z &ego koresondenc&i nieu#kn!ł uwadze 'aney7.

Nie zwr/cił uwagi na &e& ytanie.

- 4łuc"a&... kiedy w ty# roku &est WielkanocE

Wygl!dała na zszokowan! t! oga>sk! ignoranc&!.

- WielkanocE Newlandzie@ $leż1 oczywi+cie1 w ierwszy# tygodniu kwietnia.

ze#u ytaszE- W ierwszyzn tygodniuE - Przewr/cił zn/w kartki notesu1 oblicza&!c szybko w

#y+lac". - Pierwszy1 owiedziała+E - odrzucił do tyłu głow01 wybuc"a&!c rozgło+ny#

+#iec"e#.

- Na #iło+( bosk!1 co si0 stałoE

- Nic si0 nie stało1 oza ty#1 że bior0 +lub za #iesi!c.

'aney rzuciła #u si0 na szy&0 i rzycisn0ła do swe& 9ioletowo9lanelowe& iersi.

- 2c"1 Newlandzie1 &ak to cudownie@ <ak si0 ciesz0@ $le1 koc"any1 cze#u si0 tak

+#ie&eszE Usok/& si01 bo obudzisz #a#0@

54

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 155/314

KSIĘGA II

XIX

;zie> był rze+ki1 a wesoły wiosenny wietrzyk syał kurze#. Wszystkie starsze

da#y z obydwu rodzin wyci!gn0ły wyblakłe sobole i ż/łkn!ce gronosta&e1 a zaac"

ka#9ory1 naływa&!cy od 9rontowyc" ławek1 nie#al zabi&ał delikatn! wiosenn! wo> lilii

wie>cz!cyc" ołtarz.

Newland $rc"er1 na znak ko+cielnego1 wyszedł z zakrystii i stan!ł ze swoi#

drużb! na stoniu rezbiteriu# Arace "urc".

4ygnał /w oznaczał1 że &ednokonna kareta1 wioz!ca ann0 #łod! i &e& o&ca1 &est

 &uż niedaleko w rzedsionku1 gdzie zebrały si0 dru"ny rzyo#ina&!ce bukiety

wielkanocnyc" kwiat/w1 nast!iła ełna oczekiwania rzerwa w gor!czkowy#

ustawianiu si0 i konsultac&ac". Podczas tego nieuniknionego uływu czasu an #łody

wielce zniecierliwiony winien był ukaza( si0 sa# oczo# zgro#adzonego towarzystwa.

$rc"er oddał si0 te& 9or#alno+ci r/wnie otulnie &ak wszystki# inny#1 kt/re

dziewi0tnastowieczny +lub w Nowy# 'orku czyniły obrz0de# &akby wyci!gni0ty# z

la#usa "istorii. Wszystko było tak sa#o łatwe albo - &ak kto woli - tak sa#o bolesne na

te& +cieżce1 kt/r! zobowi!zał si0 kroczy(1 i słuc"ał gwałtownyc" nao#nie> swego

drużby r/wnie nabożnie1 &ak inni nowoże>cy słuc"ali swoic" drużb/w w tyc" czasac"1

kiedy to i on rzerowadzał ic" rzez ten sa# labirynt.

'ak dot!d był ewny1 że wyełnił wszystkie swo&e obowi!zki. 2sie# bukiet/w dla

dru"en z białego bzu i konwalii zostało wysłanyc" w odowiedni# czasie1 tak sa#o &ak

złote sinki z sza9ire# do koszul dla o+#iu drużb/w i sinka do szar9y z ka#ienie#zwany# kocie oko dla starszego drużby. $rc"er rzesiedział /ł nocy r/bu&!c ułoży( w

r/żnyc" wers&ac" odzi0kowania za nadesłane rezenty od rzy&aci/ł i dawnyc" swyc"

sy#atii ołaty dla biskua i roboszcza soczywały beziecznie w kieszeni drużby.

'ego własne bagaże były &uż w do#u ani %ansonowe& %ingott1 gdzie #iało si0

odby( weselne +niadanie1 i tak sa#o &ego odr/żne ubranie1 w kt/re #iał si0 rzebra(

wyna&0ty był rzedział w oci!gu1 kt/ry #iał #łod! ar0 owie8( w nieznane - kuta&e#ne#u #ie&scu1 gdzie #ieli s0dzi( noc o+lubn!1 b0d!c! &edny# z na&bardzie&

55

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 156/314

u+wi0canyc" tabu re"istorycznego rytuału.

- zy wzi!łe+ obr!czkiE - szen!ł #łody ?an der Luyden Newland1 kt/ry nie #iał

 &eszcze do+wiadczenia w obowi!zkac" drużby i był ełen l0ku wobec wagi swo&e&

odowiedzialno+ci.$rc"er wykonał gest1 kt/ry odatrzył rzedte# u tak wielu nowoże>c/w: raw!

r0k!1 nie w r0kawiczce1 si0gn!ł do kieszeni cie#noszare& ka#izelki i uewnił si01 że #ała

złota obr!czka 6z wygrawerowany# wewn!trz naise#: ;la %ay od Newlanda1 kwiecie>

JK... r.7 zna&du&e si0 na swoi# #ie&scu nast0nie1 trzy#a&!c w lewe& r0ce cylinder i

erłowoszare r0kawiczki szyte czarn! nici!1 stan!ł wyrostowany i sogl!dał na drzwi

ko+cioła.

W g/rze1 od skleienie# z i#itac&i ka#ienia1 rozbrz#iewał uroczy+cie )%arsz,

Gandla1 unosz!c na 9alac" d8wi0ku wyblakły osad wielu +lub/w1 odczas kt/ryc" z

ogodn! obo&0tno+ci! stał na ty# sa#y# stoniu rezbiteriu#1 obserwu&!c innyc"

oblubie>c/w uszcza&!cyc" si0 biegie# rzez ko+cieln! naw0 na sotkanie swyc"

oblubienic.'akże to rzyo#ina /w ierwszy wiecz/r w 2erze@ - o#y+lał rozozna&!c

wszystkie te sa#e twarze1 w tyc" sa#yc" lożac" 6nie1 w ławkac"7 i zastanawia&!c si01

czy &ak rozlegnie si0 d8wi0k organ/w1 ani 4el9ridge=owa %erry r/wnież o&awi si0 w tyc"

sa#yc" strusic" i/rac" na czeeczku1 a ani 5eau9ort w tyc" sa#yc" dia#entowyc"

kolczykac" z nieodł!czny# u+#iec"e# - i czy r/wnie wygodne #ie&sca na rosceniu#

b0d! #iały rzygotowane na ta#ty# +wiecie.

Pote# #iał &eszcze czas1 by oatrze( kole&no na zna&o#e twarze w ierwszy#

rz0dzie - na odniecone i zaciekawione twarze kobiet1 na onure twarze #0żczyzn1

kt/rzy z obowi!zku #usieli nałoży( rzed +niadanie# 9raki1 a ote# walczy( o &edzenie

na weselne& uczcie.

- <o bardzo 8le1 że +niadanie &est u stare& 3atarzyny - an #łody oznał głos

Ceggie "i?ersa. - $le #/wiono #i1 że Lo?ell nalegał1 by wszystko rzyrz!dzał &ego

własny c"e91 wi0c &edzenie owinno by( dobre1 żeby si0 tylko człowiek zdołał do>

56

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 157/314

doc"a(. - I wyobraził sobie1 &ak 4illerton 'ackson doda&e autorytatywnie: - %/& drogi1 nie

słyszałe+E niadanie #a by( odane na #ałyc" stolikac" wedle #ody angielskie&.

2czy $rc"era rzez c"wil0 zatrzy#ały si0 na ławce o lewe& stronie1 gdzie &ego

#atka1 kt/ra weszła do ko+cioła wsarta na ra#ieniu ana Genry=ego ?an der Luydena1siedziała roni!c cic"e łzy od woalk! z koronek "antilly1 wsun!wszy r0ce w

gronosta&ow! #u9k0 swo&e& babki.

5iedna 'aney - o#y+lał sogl!da&!c na siostr0 nawet gdyby rzekr0ciła całkie#

głow0 do tyłu i tak b0dzie #ogła zobaczy( zaledwie ludzi siedz!cyc" w kilku 9rontowyc"

ławkac" a to rzeważnie nie#odnie ubrani Newlandowie i ITagonetowie.

Po drugie& stronie białe& wst!żki1 odgradza&!ce& siedzenia zarezerwowane dlarodziny1 sostrzegł 5eau9orta1 wysokiego1 o czerwone& twarzy1 kt/ry #ierzył kobiety

swoi# arogancki# so&rzenie#. 2bok niego siedziała żona1 cała w srebrzystyc"

szynszylac" a 9iołkac" dale&1 o te& sa#e& stronie wst!żki1 gładko ulizana głowa

Lawrence=a Le99ertsa zdawała si0 srawowa( straż nad niewidzialny# b/stwe#

Nienaganne& *or#y1 kt/re rzewodniczyło cere#onii.

$rc"er zastanawiał si01 ile to skaz dostrzeg! bystre oczy Le99ertsa na obrz0dzie &ego wst!ienia do ra&u. Pote# rate# rzyo#niał sobie1 że on r/wnież uważał kiedy+1

że te srawy s! ważne. 4rawy1 kt/re wyełniały ostatnio &ego dni1 wydały si0 teraz &ak

nie#owl0ca arodia życia albo racze& &ak sory +redniowiecznyc" sc"olastyk/w nad

#eta9izyczny#i ter#ina#i1 kt/ryc" i tak nikt nigdy nie rozu#iał. 5urzliwe dyskus&e1 czy

rezenty +lubne owinny by( )wystawione, 1 czy nie1 osnuły cie#n! c"#urk! ostatnie

godziny rzed +lube# $rc"erowi wydało si0 nieo&0te1 że doro+li ludzie #og!

dorowadza( si0 do stanu odniecenia z owodu takic" bła"ostek i że w te& srawie

#usiała zadecydowa( 6w sensie negatywny#7 ani Welland1 kt/ra #/wiła orzez ełne

oburzenia łzy:

- %usiałaby# wkr/tce odda( #/& do# w r0ce reorter/w.

'ednakże był czas1 kiedy $rc"er #iał zdecydowane i racze& negatywne zdanie na

te#at tyc" roble#/w kiedy wszystko1 co dotyczyło zac"owania i zwycza&/w #ałego

klanu1 w kt/ry# żył1 nabierało w &ego oczac" og/lno+wiatowego znaczenia.

57

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 158/314

$ #i#o to1 rzyuszcza# - roz#y+lał - że ży&! gdzie+ rawdziwi ludzie1 kt/ry#

rzytra9ia&! si0 rawdziwe rzeczy...

- Nadc"odz!@ - wyszetał drużba w odnieceniu ale an #łody wiedział leie&.

2strożne uc"ylenie drzwi ko+cioła oznaczało1 że an 5rown1 koniuszy 6cały wczerni1 wyst0u&!cy c"wilowo w roli ko+cielnego71 dokonywał wst0nyc" ogl0dzin sceny

rzed uroczysty# wrowadzenie# aktor/w. ;rzwi onownie za#kn0ły si0 cic"utko o

c"wili zn/w si0 otwarły #a&estatycznie i o ko+ciele rozszedł si0 sz#erek:

- Codzina ierwsza weszła ani Welland1 wsarta na ra#ieniu na&starszego syna.

'e& szeroka r/żowa twarz rzybrała odowiedni wyraz owagi1 a +liwkowego koloru

suknia z niebieski# obszycie# i #ały czeeczek rzybrany granatowy#i strusi#i i/ra#isotkały si0 z og/lny# alauze#. Lecz ni# &eszcze usadowiła si0 na ławce obok ani

$rc"er ze stateczny# szeleste# &edwabiu1 widzowie &uż wyci!gali szy&e1 by zobaczy(1

kto idzie za ni!. Przedwczora& gruc"n0ła szale>cza ogłoska1 &akoby ani %ansonowa

%ingott1 bior!c od uwag0 swo&e 9izyczne uo+ledzenie1 zawa"ała si01 czy we8#ie

udział w cere#onii +lubne&. $ że #y+l ta była tak niezgodna z &e& sortowy# duc"e#1 w

klubac" zakładano si0 wysoko1 czy uda &e& si0 rze&+( naw! i wcisn!( do ławki. Wiado#obyło1 że zaż!dała1 by osłano &e& własnego stolarza1 kt/ry #iał rozatrzy( #ożliwo+(

usuni0cia ko>cowego 9ilunku z 9rontowe& ławki i z#ierzy( rzestrze> o#i0dzy

siedzenie# a oarcie# z rzodu wynik tyc" ogl0dzin okazał si0 nieo#y+lny i w ci!gu

 &ednego dnia ełnego nieoko&u rodzina obserwowała1 &ak zabawia si0 lanowanie#1

żeby oc"ano &! rzez gł/wn! naw0 w ty# olbrzy#i# 9otelu na k/łkac" i ustawiono

niczy# na tronie u st/ rezbiteriu#.

Po#ysł tego #onstrualnego wystawienia si0 na widok ubliczny był tak bolesny

dla krewnyc"1 że gotowi byli obsya( złote# kogo+ odważnego1 kto by nagle uznał1 że

9otel &est zbyt szeroki1 by rze&ec"a( o#i0dzy #etalowy#i r0ta#i #arkizy1 kt/ra

ci!gn0ła si0 od drzwi ko+cioła aż o kraw0żnik trotuaru.

Nato#iast #y+l1 żeby usun!( #arkiz0 i wystawi( #łod! ar0 na widok os/lstwa

krawc/w i reorter/w gazet1 kt/rzy sto&! na zewn!trz i naiera&! na r0ty ł/tna1 c"c!c

znale8( si0 &ak na&bliże&1 odebrała nawet odwag0 stare& 3atarzynie1 c"ociaż rzez c"wil0

58

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 159/314

rozważała i tak! #ożliwo+(.

- $leż oni #ogliby zrobi( zd&0cie #o&ego dziecka i u#ie+ci( w gazecie@ -

wykrzykn0ła ani Welland1 kiedy rzedstawiono &e& ostatni lan #atki. I rzed t!

#ożliwo+ci!1 kt/ra rzec"odziła wszelkie granice rzyzwoito+ci1 klan wzdrygn!ł si0zbiorowy# dreszcze#. Założycielka rodu #usiała ust!i(.

$le to ust0stwo było kuione obietnic!1 że +niadanie weselne odb0dzie si0 od

 &e& dac"e#1 c"ociaż 6&ak owiadali ci z Was"ington 4Huare7 do# Welland/w zna&dował

si0 w obliżu ko+cioła w takie& sytuac&i trzeba było ołaci( sec&alnie wyna&0te owozy1

by dowiozły go+ci na taki skra& +wiata.

%i#o iż te wszystkie deliberac&e były szeroko rozowiadane rzez 'ackson/w1#nie&szo+( w dalszy# ci!gu wierzyła1 że stara 3atarzyna ukaże si0 w ko+ciele1 i

te#eratura wyra8nie zacz0ła si0 obniża(1 gdy zdecydowała1 że zast!i &! synowa. Pani

Lo?ellowa %ingott zyskała wysokie uznanie w+r/d da# swego wieku i oRyc&i z owodu

wysiłku1 &aki włożyła w rzygotowanie nowe& toalety. Ady tylko rozczarowanie wywołane

niez&awienie# si0 &e& te+ciowe& oadło1 ustalono1 że czarna suknia z koronek "antilly na

9ioletowy# atłasowy# sodzie i czeeczek z 9iołk/w ar#e>skic" wy&!tkowo dobrzekontrastu&! z niebiesko - +liwkowy#i barwa#i ani Welland. ałkie# od#ienne wrażenie

wywołała wyc"udzona i a9ektowana da#a1 kt/ra ost0owała wsarta na ra#ieniu ana

%ingotta1 w dzikie& g#atwaninie ask/w1 9r0dzelk/w i owiewa&!cyc" wst!żek. Na widok

te& ostatnie& z&awy serce $rc"era skurczyło si0 i rzestało bi(.

Uwierzył1 że #arkiza %anson rzebywa nadal w Waszyngtonie1 dok!d wy&ec"ała

rzed #iesi!ce# ze swo&! siostrzenic!1 %ada#e 2lensk!.

Powszec"nie było wiado#o1 że ic" nagły wy&azd nast!ił na życzenie %ada#e

2lenskie&1 kt/ra c"ciała wyrwa( sw! ciotk0 sod wływu zgubne& elokwenc&i doktora

$gat"ona ar?era1 kt/re#u nieo#al udało si0 &! zwerbowa( na nowego członka );oliny

%iło+ci,. W takie& sytuac&i nikt si0 nie sodziewał1 że kt/ra+ z owyc" da# rzy&edzie na

+lub. Przez c"wil0 $rc"er stał z wzrokie# utkwiony# w 9antastyczne& ostaci %edory i

wyci!gał szy&01 by zobaczy(1 kto ost0u&e za ni!. Lecz był to &uż koniec te& #ałe&

roces&i1 gdyż #nie& znaczni członkowie rodziny za&0li rzedte# swo&e #ie&sca.

59

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 160/314

2+#iu wysokic" drużb/w1 skuionyc" raze# &ak taki lub owady szyku&!ce si0 do

odlotu1 w+lizn0ło si0 rzez boczne drzwi do rzedsionka.

- Newland... #/wi0 ci... ona &uż tu &est@ - szen!ł drużba.

$rc"er ockn!ł si0 rzestraszony.%in0ło na&widocznie& soro czasu od c"wili1 kiedy serce w ni# za#arło1 gdyż biało

- r/żowa roces&a zna&dowała si0 &uż w ołowie nawy1 bisku1 roboszcz i dwa& klerycy w

ko#żac" kr0cili si0 &uż w+r/d ukwieconyc" ławek rezbiteriu# i ierwsze takty sy#9onii

4o"ra słały si0 do st/ anny #łode& niczy# łatki kwiat/w.

$rc"er otworzył oczy 6czy rzeczywi+cie były za#kni0te1 &ak #u si0 zdawałoE7 i

oczuł1 że serce &ego owr/ciło do nor#alnego ryt#u. %uzyka1 zaac" lilii wrezbiteriu#1 z&awiskowa c"#ura tiul/w i o#ara>czowego kwiecia1 nadływa&!ca coraz

bliże&1 widok twarzy ani $rc"er1 zroszone& nagle łza#i szcz0+cia niski1 zanosz!cy #odły

głos roboszcza1 uorz!dkowane rozwi&anie si0 orszaku o+#iu r/żowyc" dru"en i o+#iu

czarnyc" drużb/w - wszystkie te d8wi0ki i wrażenia1 sa#e w sobie tak swo&skie1 a tak

niewyowiedzianie obce i nic nieznacz!ce rzy &ego obecny# do nic" stosunku1

#ieszały #u si0 ko#letnie w głowie.%/& 5oże - #y+lał - czy aby wzi!łe# obr!czk0E

- Caz &eszcze uczynił konwulsy&ny ruc"1 tak c"arakterystyczny dla nowoże>ca.

$ ote#1 za c"wil01 %ay stała &uż rzy ni#1 bił od nie& taki blask1 że w &ego

delikatny# ciele ust!iło odr0twienie Newlanda1 wyrostował si0 i u+#iec"n!ł rosto w

 &e& oczy.

- Na&ukoc"a>si1 zebrali+#y si0 tuta&... - zacz!ł roboszcz.

2br!czka znalazła si0 na &e& alcu1 bisku udzielił swego błogosławie>stwa1

dru"ny stały w ogotowiu1 by za&!( swo&e #ie&sce w orszaku1 organista brał ierwsze

akordy #arsza %endelsso"na1 bez kt/rego żadna #łoda ara nie #ogła si0 oby( w

Nowy# 'orku.

- Ca#i01 słyszyszE Poda& &e& ra#i0@ - sykn!ł nerwowo #łody Newland i &eszcze raz

$rc"er u+wiado#ił sobie1 że został daleko uniesiony w nieznane.

Zastanawiał si01 co go ta# wysłałoE %oże w+r/d niezna&o#yc" widz/w w

60

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 161/314

transecie bły+ni0cie cie#nego ukla włos/w sod kaelusza... W c"wil0 ote# okazało

si01 że ukiel należy do niezna&o#e& da#y z długi# nose#1 tak +#iesznie nieodobne&

do osoby. kt/re& obraz wywołał1 że zastanawiał si01 czy czase# nie sta&e si0 o9iar!

"alucynac&i.$ teraz &uż raze# z żon! kroczyli wolno wzdłuż nawy1 unoszeni na łagodnyc"

9alac" d8wi0k/w #arsza %endelsso"na. Wiosenny dzie> n0cił ic" rzez szeroko otwarte

drzwi1 a kasztanki ani Welland z wielki#i biały#i 9ontazia#i na czołac" aradowały

robi!c kurbety na rzeciwległy# ko>cu ł/ciennego tunelu.

Wo8nica1 kt/ry #iał &eszcze wi0kszy biały 0k wst!żek rzyi0tyc" do klaysurduta1 zarzucił na ra#iona %ay biały łaszcz i $rc"er wskoczył do karety1 sadowi!c si0

obok żony. 2dwr/ciła si0 ku nie#u z triu#9u&!cy# u+#iec"e# i dłonie ic" zł!czyły si0

od &e& welone#.

- 3oc"anie - owiedział $rc"er i rate# ta sa#a czarna otc"ła> otwarła si0 rzed

ni# i oczuł1 że zaada si0 w ni!1 coraz gł0bie& i gł0bie&1 odczas gdy &ego głos brz#iał

swobodnie i wesoło: - <ak1 oczywi+cie1 #y+lałe#1 że zgubiłe# obr!czk0. aden +lubc"yba nie #/głby obe&+( si0 bez tego1 żeby an #łody1 biedaczysko1 rzez to sa#o nie

rzeszedł. $le rozu#iesz1 kazała+ #i tak długo czeka(. %iałe# czas na to1 żeby

wyobraża( sobie1 &akie to r/żne okrono+ci #ogłyby si0 zdarzy(.

Wrawiła go w zdu#ienie1 gdy odwr/ciwszy si0 do niego na +rodku Pi!te& $lei

zarzuciła #u ra#iona na szy&0. - $le teraz1 kiedy &este+#y raze#1 &uż nic nigdy nie #oże

si0 zdarzy(1 rawda1 NewlandzieE

3ażdy szczeg/ł tego dnia był ieczołowicie ob#y+lony1 że #łoda ara o

weselny# +niadaniu #iała dostatecznie dużo czasu1 by włoży( stro&e odr/żne1 ze&+( o

szerokic" sc"odac" %ingott/w1 o+r/d roze+#ianyc" dru"en i łacz!cyc" rodzic/w1 i

wsi!+( do karety od grade# ryżu i atłasowyc" anto9elk/w ozostało i# &eszcze /ł

godziny1 by do&ec"a( do stac&i1 kui( w kiosku ostatnie tygodniki &ak wytrawni tury+ci i

usadowi( si0 w zarezerwowany# rzedziale1 w kt/ry# oko&/wka %ay zd!żyła &uż

ołoży( odr/żny łaszczyk swe& ani w goł0bi# kolorze oraz gładki1 błyszcz!cy nowy

61

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 162/314

neseser1 rosto z Londynu.

4tare ciotki du Lac z C"inebeck oddały #łode& arze sw/& do# do dysozyc&i1

ucieszone ersektyw! s0dzenia tygodnia w Nowy# 'orku w go+cinie u ani $rc"er. $

Newland1 zadowolony1 że unikn!ł zwykłego )weselnego aarta#entu, w 9iladel9i&ski# czybalti#orski# "otelu1 rzy&!ł roozyc&0 z nie #nie&sz! skwaliwo+ci!.

%ay była oczarowana #ożliwo+ci! wy&azdu na wie+ i cieszyła si0 &ak dziecko z

nadare#nyc" wysiłk/w swyc" dru"en1 kt/re koniecznie c"ciały si0 dowiedzie(1 gdzie

#ie+ci si0 ic" ta&e#nicze sc"ronienie.

Uważano1 że to )bardzo o angielsku, #ie( wyożyczony wie&ski do#ek i 9akt ten

rzydawał &eszcze wytworno+ci +lubowi1 kt/ry i tak &uż został owszec"nie uznany zana&wsanialszy +lub roku. $le nikt nie #iał si0 dowiedzie(1 gdzie &est ten do#1 or/cz

rodzic/w a>stwa #łodyc"1 kt/rzy1 gdy ic" o to nagabywano1 sznurowali usta i

odowiadali ta&e#niczo:

- 2c"1 nie owiedzieli na#... - co było zbyt #ani9estacy&ne i zuełnie

nieotrzebne.

3iedy si0 &uż rozlokowali w rzedziale i oci!g1 otrz!sa&!c z siebie nie ko>cz!cesi0 drewniane zabudowania rzed#ie+(1 zacz!ł rzedziera( si0 w ko>cu orzez

wyblakły wiosenny kra&obraz1 roz#owa stał si0 o wiele łatwie&sza1 niż $rc"er

rzewidywał. %ay i z wygl!du1 i z głosu ozostała t! sa#! rost! dziewczyn!1 &ak! była

wczora&1 tylko że bardzie& skora do wy#iany ogl!d/w na te#at ewnyc" wydarze> ze

+lubu i rzedyskutowania ic" r/wnie bezstronnie &ak dru"na ze swoi# drużb!.

Pocz!tkowo $rc"er s!dził1 że to trzy#anie si0 na dystans &est o rostu #askowanie#

 &akiego+ wewn0trznego nieoko&u. Lecz &e& &asne oczy wyrażały &edynie ełn! soko&u

nie+wiado#o+(. Po raz ierwszy znalazła si0 sa# na sa# ze swoi# #0że#1 a ten #!ż

był także uroczy# koleg! z dawnyc" lat. Nikogo oza ni# nie lubiła tak bardzo niko#u

tak bezgranicznie nie u9ała1 a kul#inacy&ny# )unkte#, te& urocze& narzecze>skie& i

#ałże>skie& rzygody było znalezienie si0 z ni# w odr/ży &ako osoba dorosła1 a

wła+ciwie &ako )kobieta za#0żna,.

<o cudowne - &ak &uż #iał #ożno+( rzekona( si0 w #isy&ny# ogrodzie w 4t.

62

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 163/314

$ugustine - że takie okłady uczu( #og! koegzystowa( z taki# brakie# wyobra8ni.

Przyo#niał sobie1 że nawet w/wczas zadziwiła go ty#1 że gdy tylko uwolniła si0 od

oważnyc" #y+li1 natyc"#iast stała si0 zn/w beztrosko dziewcz0ca. 4ostrzegł1 że

zaewne rze&dzie rzez życie radz!c sobie z każd! sytuac&! &ak na&leie&1 w #iar0swyc" #ożliwo+ci1 ale nie sta( &e& b0dzie na to1 by cieszy( si0 czy#kolwiek narz/d.

%oże wła+nie z owodu owe& nie+wiado#o+ci &e& oczy były aż tak rzezroczyste1

a twarz #iała wyraz &akiego+ os!gu1 a nie człowieka tak &akby &! wybrano1 aby

ozowała do rze8by wyobraża&!ce& uosobienie n/t 2bywatelskic" czy greck! bogini0.

3rew1 kt/ra łyn0ła tuż od &e& delikatn! sk/r!1 #ogła by( racze& zac"owawczy# łyne#1

a nie ele#ente# zniszczenia. 'ednakże &e& wygl!d niezniszczalne& #łodo+ci srawiał żenie wydawała si0 ani surowa1 ani nudna1 tylko ry#itywna i czysta. Ał0boko ogr!żony w

takic" roz#y+laniac" oczuł nagle1 że rzygl!da si0 &e& zdu#iony# wzrokie# człowieka

obcego1 i natyc"#iast owr/cił do wso#nie> o weselny# +niadaniu1 odczas kt/rego

nieodzielnie1 ełna triu#9u1 anowała babcia %ingott.

%ay usadowiła si01 szczerze ucieszona1 że zn/w oruszył ten te#at.

- 5yła# zaskoczona... a ty nieE... że #i#o wszystko &ednak ciocia %edorarzy&ec"ała. Dllen isała1 że żadna z nic" nie czu&e si0 na tyle dobrze1 by rzedsi0wzi!(

odr/ż. 'akżeby# c"ciała1 żeby to wła+nie ona wyzdrowiała7

zy widziałe+1 &akie rze+liczne koronki #i rzysłałaE

Wiedział1 że ta c"wila wcze+nie& czy /8nie& #usi nast!i(1 lecz nie wiedzie(

cze#u wyobrażał sobie1 że dzi0ki sile woli zdoła &! odwlec.

- <ak... &a... nie. <ak1 s! +liczne - owiedział atrz!c na żon0 niewidz!cy#

wzrokie# i zastanawia&!c si01 czy za każdy# raze#1 kiedy usłyszy te dwie sylaby1 &ego

cały1 tak ieczołowicie zbudowany +wiat b0dzie si0 rozadał &ak do#ek z kart.

- Nie &este+ z#0czonaE ;obrze byłoby si0 nai( "erbaty1 &ak tylko rzy&edzie#y...

'este# ewien1 że ciocie wszystko cudownie rzygotowały@ - zacz!ł #/wi( szybko1

u&#u&!c &e& dło> w swo&e. $ &e& #y+li natyc"#iast oszybowały ku wsaniałe#u serwisowi

do "erbaty i kawy z balti#orskiego srebra1 kt/ry rzysłali 5eau9ortowie i kt/ry tak

+wietnie )asu&e, do tacek i #iseczek od wu&a Lo?ella.

63

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 164/314

Ady o wiosenny# z#ierzc"u oci!g zatrzy#ał si0 na stac&i C"inebeck1 udali si0

erone# do oczeku&!cego ic" o&azdu.

- 2c"1 &ak to #iło ze strony ?an der Luyden/w1 że na nasze sotkanie rzysłali

swego człowieka aż ze 4kuytercli99@ - wykrzykn!ł $rc"er1 gdy ukazała si0 #a&estatycznaosta(1 nie w liberii1 i wzi0ła bagaże z r!k oko&/wki.

- 2gro#nie #i rzykro1 rosz0 ana - rzekł wysłannik - ale zdarzył si0 u anien du

Lac nierzewidziany wyadek. P0kł zbiornik z wod!. 4tało si0 to wczora& i an ?an der

Luyden1 kt/ry usłyszał o ty# dzisia& rano1 wysłał oko&/wk0 wczesny# oci!gie#1 żeby

rzygotowała do#ek starego ana. %y+l01 że wyda si0 szanowne#u anu wygodny. $

anie du Lac wysłały &uż swo&! kuc"ark01 b0dzie wi0c zuełnie tak sa#o1 &akby a>stwobyli w C"inebeck.

$rc"er watrywał si0 w #/wi!cego usty# wzrokie#1 wi0c ten owt/rzył &eszcze

bardzie& rzekonu&!cy# tone#:

- 50dzie całkie# tak sa#o1 rosz0 ana1 zaewnia#...

W te& c"wili rozległ si0 ożywiony głos %ay1 rzerywa&!c kr0u&!c! cisz0.

- <ak sa#o &ak w C"inebeckE W do#ku starego anaE $leż ta# b0dzie tysi!crazy leie&1 nierawdaż1 NewlandzieE <o strasznie #iło i urze&#ie ze strony ana ?an

der Luydena1 że o ty# o#y+lał.

$ gdy ruszyli z oko&/wk! siedz!c! obok wo8nicy i błyszcz!cy#i walizka#i

#łodoże>c/w rzed sob!1 %ay szen0ła w odnieceniu:

- Zabawne1 ale &a nigdy nie była# ta# w +rodku1 a tyE Fan der Luydenowie

okazywali go tak niewielu osobo#... $le zda&e si01 że otworzyli go dla Dllen i oowiadała

#i1 &akie to +liczne #ieszkanko. Powiada1 że to &edyny do# w $#eryce1 w kt/ry# zda&e

 &e& si01 że #ogłaby by( narawd0 szcz0+liwa.

- No c/ż1 #y wła+nie c"yba tacy za#ierza#y by( nierawdażE - wykrzykn!ł &e&

#!ż wesoło1 a ona odowiedziała ze swoi# c"łoi0cy# u+#iec"e#:

- $c"1 to o rostu dla nas szcz0+liwy ocz!tek... 1 cudowne szcz0+cie1 &akie

zawsze na# b0dzie towarzyszy( @

64

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 165/314

XX

- 2czywi+cie1 że #usi#y z&e+( obiad z ani! arliry1 na&droższa - owiedział

$rc"er żona1 z#arszczywszy czoło1 z zanieoko&enie# so&rzała na niego onad

os!gie# 5rytanii sto&!cy# na +niadaniowy# stoliku W ic" wyna&0ty# do#u.

Na całe& te& deszczowe& ustyni &esiennego Londynu $rc"er znał zaledwie dwie

osoby. Lecz oni1 zgodnie ze star! nowo&orsk! tradyc&!1 kt/ra #/wiła1 że to )niewytworne,

narzuca( si0 ko#u+ ze zna&o#o+ci! w obcyc" kra&ac"1 skrz0tnie unikali nawet tyc" os/b.

Pani $rc"er i 'aney1 odczas swoic" odr/ży do Duroy1 tak niezac"wianie

trzy#ały si0 te& zasady1 a wszelkie rzy&acielskie awans ze strony towarzyszy odr/ży

naotykały u nic" na tak nierzeniknion! rezerw01 że osi!gn0ły c"yba rekord - nigdy

bowie# nie za#ieniły słowa z )obcy#, oza ty#i1 kt/rzy byli zatrudnieni w "otelac" czy

na stac&ac" kole&owyc".

4woic" rodak/w - or/cz tyc" znanyc" czy odowiednio uznawanyc" - traktowały

nawet z bardzie& widoczn! wzgard!. <oteż ni# sotkały si0 z "i?ersa#i1 ;agoneta#i

czy %ingotta#i1 ic" #iesi!ce za granic! uływały w niezakł/cony# tete - a - tete. Lecz

skra&na rzezorno+( okazu&e si0 czase# złudna. Pewne& nocy w 5otzen &edna z dw/c"

angielskic" da# z oko&u o rzeciwne& stronie korytarza 6kt/ryc" nazwiska1 stro&e i

sołeczna ozyc&a droga#i ta&e#ny#i były &uż znane 'aney7 zaukała do drzwi i sytała1

czy ani $rc"er osiada łyn do nacierania. ;ruga da#a1 ani ar9ry - siostra owe&

intruzki - dostała nagle bronc"itu. Pani $rc"er1 kt/ra nigdy nie wyruszała w odr/ż bez

ko#letne& ateczki1 #ogła na szcz0+cie1 służy( oszukiwany# #edyka#ente#.

Pani ar9ry była bardzo c"ora1 a onieważ ona i &e& siostra1 anna Garle1odr/żowały sa#e1 nie #iał wrost sł/w wdzi0czno+ci dla a> $rc"er1 że wsarły &e tak

szczer! o#oc! i że ic" +wietna oko&/wka iel0gnowała c"or! i o#ogła &e& wr/ci( do

zdrowia.

3iedy anie $rc"er ou+ciły 5otzen1 nie sodziewały si01 że zobacz &eszcze

kiedykolwiek ani! ar9ry i ann0 Garle. Według ani $rc"er nic nie #ogło by( bardzie&

)niestosowne, niż narzucanie si0 )obcy#, 1 kt/ry# kiedy+ udzieliło si0 rzyadkowe&o#ocy. 'ednakże ani ar9ry i &e& siostra1 kt/ry# nieznany był /w unkt widzenia i

65

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 166/314

kt/ry# wydałby si0 całkie# niestosowny1 czuły si0 dozgonnie zobowi!zane wobec tyc"

)uroczyc" $#erykanek, 1 tak szalenie dla nic" urze&#yc" w 5ntzen. Z wzrusza&!c!

wierno+ci! c"wytały si0 każde& sosobno+ci1 by sotka( ani! $rc"er i 'aney odczas

ic" odr/ży o kontynencie i ob&awiały wrost nadludzk! rzenikliwo+( w dowiadywaniusi01 kiedy akurat b0d! rze&eżdżały rzez Londyn w drodze ze 4tan/w czy z owrote#.

Ic" wza&e#ne stosunki stawały si0 coraz bardzie& zażyłe. a ani $rc"er i 'aney1 gdy tylko

z&awiały si0 w Gotelu 5rowna1 były witane rzez dwie wzruszone rzy&aci/łki1 kt/re

odobnie &ak one urawiały arocie w szklanyc" ogr/dkac"1 robiły ozdobne koronki1

czytały a#i0tniki baronowe& 5unsen i #iały swo&e zdecydowane ogl!dy na te#at tyc"1

kt/rzy zasiadali na czołowyc" londy>skic" trybunac".'ak wyraziła si0 ani $rc"er1 oznanie ani ar9ry i anny Garle )całkie#

od#ieniło, Londyn. W ci!gu tego czasu1 kiedy Newland si0 zar0czył1 wi08 #i0dzy obu

rodzina#i tak si0 trwale zadzierzgn0ła1 że uznano za )niezb0dne, i wysłanie zaroszenia

na +lub obydwu angielski# da#o#1 kt/re w odowiedzi rzysłały +liczny bukiet

zasuszonyc" ale&skic" kwiat/w od szkłe#. Ady nowoże>cy odływali do $nglii1

ostatnie słowa ani $rc"er brz#iały: - %usisz1 Newlandzie1 zarowadzi( %ay do aniar9ry.

Newland i &ego żona nie za#ierzali usłuc"a( tego nakazu. Lecz ani ar9ry ze

sw! zwykł! rzenikliwo+ci! odszukała ic" i rzysłała zaroszenie na obiad. I wła+nie z

owodu tego zaroszenia %ay z#arszczyła brwi nad swo&! "erbat! z bułeczka#i. -

Wszystko to bardzo i0knie1 &e+li c"odzi o ciebie1 Newlandzie. <y &e znasz. $le &a czu&0

si0 taka onie+#ielona w+r/d tylu nieznanyc" os/b. I co &a na siebie włoż0E

Newland oc"ylił si0 w 9otelu i u+#iec"n!ł do żony. Wygl!dała &eszcze i0knie& i

bardzie& rzyo#inała ;ian0 niż kiedykolwiek rzedte#. Wilgotne angielskie owietrze

zdawało si0 &eszcze ogł0bia( &e& ru#ieniec złagodziło nieznaczn! ostro+( &e&

dziewcz0cyc" rys/w. $ #oże też o rostu &aki+ wewn0trzny blask szcz0+cia e#anował

z nie&1 &ak +wiatło od cienkie& warstewki lodu.

- o włożysz1 na&droższaE Wydawało #i si01 że w zeszły# tygodniu nadszedł z

Paryża ełen ku9er rzeczy...

66

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 167/314

- <ak1 oczywi+cie. "ciała# owiedzie(1 że nie wie# tylko1 kt/r! sukienk0 #a#

włoży( - nad!sała si0 troc"0. - Nigdy nie bywała# na roszonyc" obiadac" w Londynie i

nie c"c0 okaza( si0 +#ieszna.

Pr/bował wczu( si0 w te &e& kłooty.- $ czy angielskie kobiety nie ubiera&! si0 na wiecz/r tak sa#o &ak wsz0dzie

- Newlandzie@ 'ak #ożesz zadawa( takie +#ieszne ytanie. Przecież one c"odz!

do teatru w staryc" balowyc" sukniac" i z goły#i głowa#i@

- No c/ż1 #oże w nowe suknie balowe ubiera&! si0 w do#u. $le w każdy# razie

nie ani ar9ry ani anna Garle. Zakłada&! czeeczki tak &ak #o&a #atka... i szale. <akie

bardzo #i0ciutkie szale.- No dobrze1 ale &ak b0d! ubrane inne kobietyE

- Na ewno nie tak dobrze &ak ty1 koc"anie - odarł zastanawia&!c si01 sk!d tak

nagle rozwin0ło si0 w nie& to c"orobliwe zainteresowanie stro&a#i &ak u 'aney.

2dsun0ła 9otel z westc"nienie#.

- <o bardzo #iło z two&e& stron Newlandzie ale niewiele #i o#ogłe+.

Nagle zst!iło na niego ol+nienie.- $ #oże by+ włożyła swo&! +lubn! sukni0. Nie byłoby to c"yba niewła+ciwe1

rawdaE

- 2c"1 na&droższy. Adyby# &! tylko tu #iała@ $le została rzekazana do Paryża1 by

rzerobiono &! na nast0n! zi#0 i Wort" &eszcze &e& nie rzysłał.

- 2c"1 co ta#... - owiedział $rc"er odnosz!c si0 z 9otela. - 4/&rz1 #gła oada.

'e+li si0 o+ieszy#y1 zdoła#y &eszcze rzy dzienny# +wietle obe&rze( obrazy w

National Aallery.

Newlandowie wracali &uż do do#u o trzy#iesi0czne& odr/ży o+lubne&1 kt/r!

%ay w listac" do rzy&aci/łek okre+lała &ako )cudown!,.

Nie o&ec"ali nad &eziora włoskie. Po zastanowieniu $rc"er &ako+ nie bardzo #/gł

sobie wyobrazi( żon0 akurat wła+nie w ty# #ie&scu. 2na racze& rze&awiała c"0( 6o

#iesi!cu s0dzony# u aryskiego krawca7 do wsinaczek g/rskic" w licu i ływania w

sierniu. <en lan wykonali w stu rocentac"1 s0dziwszy liiec w Interlaken i

67

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 168/314

Arindelwald1 a sierie> w #ałe& #ie&scowo+ci Dtretat1 na wybrzeżu Nor#andii1 kt/r! i#

kto+ olecił &ako bardzo #alownicz! i soko&n!. Caz czy dwa1 gdy byli w g/rac"1 $rc"er

wskazał na ołudnie #/wi!c:

- <a# leż! Włoc"y.$ %ay1 sto&!c w+r/d łan/w goryczki1 u+#iec"n0ła si0 rado+nie i odowiedziała:

- udownie b0dzie o&ec"a( ta# zi#!1 &eżeli tylko nie b0dziesz #usiał zosta( w

Nowy# 'orku.

Prawd0 owiedziawszy odr/że interesowały &! nawet #nie&1 niż si0 sodziewał.

Uważała &e 6kiedy &uż za#/wiła dla siebie stro&e7 &ako doskonał! sosobno+( do

sacerowania1 &azdy konne&1 ływania i (wiczenia u#ie&0tno+ci w nowe& 9ascynu&!ce&grze w tenisa. $ kiedy wreszcie wr/cili do Londynu 6gdzie #ieli s0dzi( dwa tygodnie1 by

uszy( ubrania dla niego71 nie taiła1 że z wielk! niecierliwo+ci! oczeku&e odr/ży

statkie#.

W Londynie nic &e& nie interesowało r/cz teatr/w i skle/w1 rzy czy# uznała

teatry za #nie& odnieca&!ce od aryskic" ca9es c"antants1 gdzie od kwitn!cy#i

kasztana#i na "a#s Dlysees zdobywała nowe do+wiadczenia sogl!da&!c z tarasurestaurac&i na )kokotki, i każ!c #0żowi tłu#aczy( sobie iosenki1 o ile uznał &e za

stosowne dla uszu #łode& #0żatki.

$rc"er owr/cił do wszystkic" staryc" odziedziczonyc" ogl!d/w na te#at

#ałże>stwa. 5yło #nie& kłootliwe odorz!dkowa( si0 tradyc&i i traktowa( %ay &ak

wszyscy &ego rzy&aciele traktu&! swo&e żony1 aniżeli r/bowa( wrowadzi( w czyn teorie1

kt/re głosił za czas/w kawalerskic". Nie było sensu e#ancyowa( tak! żon01 kt/ra ani

rzez c"wil0 nie w!tiła1 że &est wolna. 2d dawna &uż odkrył1 że %ay zrobiłaby tylko

 &eden użytek z te& wolno+ci - natyc"#iast złożyłaby &! na ołtarzu swo&ego żoninego

uwielbienia.

Lecz &e& wrodzona godno+( nie ozwalała na czynienie takiego odarunku1

uważałaby to za co+ oniża&!cego a #/gł nawet nade&+( taki dzie> 6&ak to si0 &uż raz

zdarzyło71 kiedy znalazłaby sił0 na rozstanie1 gdyby uznała1 że czyni to dla &ego własnego

dobra. $le z tak niesko#likowany# i obo&0tny# ogl!de# na #ałże>stwo &ak &e&1 tego

68

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 169/314

rodza&u kryzys #/głby nast!i( tylko i wył!cznie wtedy1 gdyby &ego zac"owanie

rzekroczyło wszelkie granice rzyzwoito+ci. $ było to wrost nie do o#y+lenia rzy

takie& czysto+ci uczucia1 &aki# go obdarzała. okolwiek by si0 zdarzyło1 wiedział1 że

zawsze b0dzie lo&alna1 dzielna i nie b0dzie żywi( urazy1 a to zobowi!zywało go doodłacania taki#i sa#y#i cnota#i.

Wszystkie te okoliczno+ci skłaniały go ku dawny# ogl!do#. Adyby &e& rostota

#iała by( rostot! )#ałe& kobietki, 1 byłby niew!tliwie zirytowany i zbuntowany1 ale

onieważ cec"y &e& c"arakteru1 c"o( niezbyt liczne1 rysowały si0 r/wnie #iło &ak cała &e&

twarz1 stała si0 oieku>czy# b/stwe# wszystkic" &ego staryc" tradyc&i i rewerenc&i.

%oże tego rodza&u zalety niesec&alnie ożywia&! zagraniczne wo&aże1 nie #nie&czyniły &! #ił! i łatw! towarzyszk! tyc" odr/ży. 'ednakże zdawał sobie sraw01 że owe

zalety stan! si0 całkie# zwycza&ne w kr0gu do#owy#.

Nie bał si01 że b0dzie ni#i rzygnieciony1 bowie# &ego życie artystyczne i

intelektualne otoczy si0 swoi# trybe# &ak dawnie& oza kr0gie# do#owy#. $ w &ego

obr0bie nic nie b0dzie #ałe1 i duszne1 owr/t do żony nigdy nie b0dzie rzyo#inał

we&+cia do dusznego oko&u z w0dr/wki o +wieży# owietrzu. $ kiedy urodz! si0dzieci1 uste #ie&sca w ic" życiu zostan! wyełnione.

<akie to #y+li zarz!tały &ego u#ysł odczas ic" długie& owolne& &azdy z %ay9air

do 4out" 3ensington1 gdzie #ieszkała ani ar9ry z siostr!. $rc"er r/wnież wolałby

unikn!( go+cinno+ci swoic" rzy&aci/ł. Zgodnie z rodzinn! tradyc&!1 zawsze odr/żował

 &ako turysta i widz1 uda&!c wynio+le1 że nie dostrzega obecno+ci żadnyc" zna&o#yc".

<ylko raz1 tuż o uko>czeniu Gar?ardu1 s0dził we *lorenc&i kilka wesołyc" tygodni z

gru! ekscentrycznyc" zeuroeizowanyc" $#erykan/w1 rzeta>czywszy cał! noc z

utytułowany#i da#a#i w ałacac" i gra&!c w karty /ł dnia z rozustnika#i i niebieski#i

taka#i #odnyc" klub/w. Lecz wszystko to1 c"ociaż na&zabawnie&sze w +wiecie1

wydawało #u si0 r/wnie nierzeczywiste &ak karnawał. <e dziwne kos#oolityczne

kobiety uwikłane w sko#likowane a9ery #iłosne1 o kt/ryc" oowiadały każde#u1 kogo

sotkały1 wsaniali #łodzi o9icerowie i starze&!cy si0 9arbowani dandysi1 kt/rzy byli

rzed#iote# lub też odbiorca#i tyc" zwierze> zbyt si0 r/żnili od ludzi1 w+r/d kt/ryc"

69

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 170/314

$rc"er wzrastał1 zanadto lubili kosztowne i niezbyt rzy&e#nie ac"n!ce egzotyk!

cielarniane ro+liny1 by rzyku( na dłuże& &ego wyobra8ni0.

Wrowadzenie do takiego towarzystwa własne& żony nie wc"odziło w og/le w

rac"ub0. $ na trasie odr/ży nikt inny nie zabiegał o &ego towarzystwo.Wkr/tce o rzybyciu do Londynu natkn!ł si0 na ksi0cia 4t. $ustrey1 kt/ry od razu

go oznał i serdecznie rzywitał:

- Niec" an do #nie wadnie1 dobrzeE

Lecz żaden rozs!dny $#erykanin nie brałby te& roozyc&i oważnie i sotkanie

zako>czyło si0 bez dalszyc" nast0stw. Za#ierzali nawet unikn!( wizyty u angielskie&

ciotki %ay1 żony bankiera1 kt/ra stale rzebywała w 'orks"ire w rzeczywisto+ci1 celowoodkładali wy&azd do Londynu aż do &esieni1 bo ic" rzybycie w sezonie #ogłoby si0

wyda( nieznany# kuzyno# snobistyczne i zbyt +#iałe.

- Prawdoodobnie nikogo nie b0dzie u ani ar9ry... Londyn o te& orze roku &est

bezludn! ustyni! a ty c"yba zbyt si0 wyi0kniła+ - owiedział $rc"er do %ay1 kt/ra

siedziała obok niego w kabriolecie1 tak nieskazitelnie wsaniała w bł0kitny# łaszczyku

obszyty# łab0dzi# uc"e#1 że wydawało si0 wrost grzec"e# okazywanie &e& na tyc"londy>skic" brudnyc" ulicac".

- Nie c"c01 żeby #y+lały1 że ubiera#y si0 &ak dzikuski - odrzekła z ogard!1 kt/r!

Poca"ontas #ogłaby si0 czu( urażona. Uderzyła go onownie nie#al nabożna cze+(1

 &ak! nawet na&#nie& +wiatowe $#erykanki rze&awia&! wobec sołecznego znaczenia

stro&u.

<o &est ic" or0ż - roz#y+lał - ic" obrona rzed nieznany# i ic" bunt rzeciwko

te#u. I o raz ierwszy zrozu#iał owag01 z &ak! %ay1 kt/ra była niezdolna zawi!za(

wst!żki we włosac" o to1 żeby go oczarowa(1 dokonała uroczystego obrz0du wybrania i

za#/wienia całe& kolekc&i stro&/w.

%iał rac&01 sodziewa&!c si0 u ani ar9ry niewielkiego rzy&0cia. 2r/cz

gosodyni i &e& siostry w odłużny# c"łodny# salonie zastali &eszcze &edn! da#0 w

szalu1 sy#atycznego astora1 kt/ry był owe& da#y #0że#1 cic"ego #łodzie>ca1

kt/rego ani ar9ry nazwała siostrze>ce#1 i niewysokiego1 cie#nowłosego dżentel#ena

70

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 171/314

o żywyc" oczac"1 kt/rego rzedstawiła &ako guwernera siostrze>ca1 wy#awia&!c &akie+

9rancuskie nazwisko.

;o tego niezbyt &asno o+wietlonego oko&u1 z niewyra8nie zarysowu&!c! si0

gruk! os/b1 %ay $rc"er wkroczyła niczy# łab0d8 sk!any w blasku zac"odz!cegosło>ca zdawała si0 &aka+ wi0ksza1 i0knie&sza1 oruszała si0 swobodnie i żywo - takie&

#!ż nigdy &e& dotyc"czas nie widział. Po&!ł1 że to zar/żowienie i żywo+( były oznak!

wielkie& i dzieci0ce& nie+#iało+ci.

Na #iło+( bosk!1 czeg/ż oczeku&! o #nie1 o czy# &a b0d0 #/wiłaE - 'e&

bezradne oczy rzesłały #u błagalne so&rzenie w ty# sa#y# #o#encie1 kiedy &e&

ol+niewa&!ca aaryc&a wywołała taki sa# nieok/& w+r/d zebranyc".'ednakże i0kno+(1 nawet tak niedowierza&!ca sobie1 budzi u9no+( w #0ski#

sercu. Pastor i nauczyciel o 9rancuski# nazwisku wkr/tce &uż rze+cigali si0 w

okazywaniu stara>1 aby %ay czuła si0 w+r/d nic" swobodnie.

Nie#nie&1 #i#o ic" na&leszyc" c"0ci1 obiad był do+( nudny. $rc"er zauważył1 że

 &ego żona1 i# bardzie& starała si0 okaza( swobod0 wobec obcyc"1 ty# bardzie& stawała

si0 zasadnicza w swyc" wyowiedziac"1 i c"ociaż &e& uroda zac"0cała do odziwiania1 &e&roz#owa #roziła wszelk! c"0( dyskus&i. Pastor wkr/tce zaniec"ał walki. 'ednakowoż

guwerner1 rze#awia&!cy swobodnie bardzo łynn! i doskonał! angielszczyzn!1

szar#ancko nie rzestawał wygłasza( rzed ni! swego #onologu1 /ki da#y1 ku

na&wyższe& uldze wszystkic" zainteresowanyc"1 nie rzeszły do salonu.

Pastor1 wyiwszy szklaneczk0 orto1 #usiał o+ieszy( na zebranie1 a nie+#iały

siostrzeniec1 kt/ry1 &ak si0 okazało1 był c"ory1 został zaakowany do ł/żka. Nato#iast

$rc"er z guwernere# w dalszy# ci!gu siedzieli rzy winie i nagle $rc"er sostrzegł1 że

od swego ostatniego sotkania w Nede# Winsette# z niki# tak dobrze #u si0 nie

roz#awiało.

2kazało si01 że siostrzeniec ar9ryc" c"orował na gru8lic0 i #usiał wy&ec"a( z

Garrow do 4zwa&carii1 gdzie s0dził dwa lata w łagodny# kli#acie nad &eziore# Le#an.

50d!c urodzony# #ole# ksi!żkowy#1 został owierzony oiece #onsieur Ci?iere=a1

kt/ry rzywi/zł go z owrote# do $nglii i #iał ozosta( z ni#1 /ki w rzyszły# roku na

71

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 172/314

wiosn0 nie wst!i do 2ks9ordu.

Ci?iere dodał z cał! rostot!1 że wobec tego b0dzie #usiał roze&rze( si0 za inn!

osad!.

Nie#ożliwe - roz#y+lał $rc"er - by #/gł długo ozosta( bez za&0cia rzy swoic"r/żnorodnyc" zainteresowaniac" i tylu zaletac".

5ył to #0żczyzna około trzydziestki1 o szczułe& brzydkie& twarzy 6%ay

niew!tliwie nazwałaby &! osolit!71 ełne& eksres&i i wyrazu1 &ednakże w te& żywo+ci

nie było nic 9rywolnego ani też taniego.

'ego o&ciec1 kt/ry u#arł #łodo1 za&#ował &akie+ o#nie&sze stanowisko w

dylo#ac&i i było ostanowione1 że syn /&dzie w &ego +lady. 'ednakowoż nienasyconygł/d literatury rzucił #łodego człowieka na&ierw na 9ale dziennikarstwa1 ote# ku

własne& tw/rczo+ci 6oczywi+cie bez sukcesu71 aż wreszcie - o r/żnorakic"

do+wiadczeniac" i z#iennyc" kole&ac" szcz0+cia1 kt/re ozbawiły go czytelnik/w - został

guwernere# angielskic" #łodzie>c/w w 4zwa&carii. Przedte# &eszcze długo #ieszkał w

Paryżu1 ucz0szczał na grenier Aoncourt/w1 sa# %auassant radził #u1 by zaniec"ał

isania 6nawet to wydawało si0 $rc"erowa niesłyc"any# wrost zaszczyte#@7 i cz0storowadził roz#owy o %eri#ee# w do#u &ego #atki. 5ył oczywi+cie w ci!głe& otrzebie i

ci!gle zabiegał o ieni!dze 6#iał na utrzy#aniu #atk0 i nieza#0żn! siostr071 było wi0c

oczywiste1 że #usiał si0 wyzby( literackic" asirac&i. *aktycznie &ego sytuac&a #aterialna

zdawało si0 rzyo#ina( ołożenie: Neda Winsetta1 &ednakże obracał si0 on w +wiecie1

w kt/ry#1 &ak si0 wyraził1 nikt1 kto koc"a ideały1 nie cieri głodu u#ysłowego. 5ył to ten

sa# rodza& #iło+ci1 kt/r! biedny Winsett zadr0czał si0 na +#ier( i $rc"er sogl!dał z

ewn! &akby zazdro+ci! na tego żarliwego1 zaalonego #łodego człowieka bez

ieni0dzy1 kt/ry &est tak bogaty w swoi# ub/stwie.

- Widzi an1 warto &est1 onad wszystko na +wiecie1 zac"owa( wolno+(

intelektualn!1 a nie kr0owa( własnyc" kryteri/w oceny ani niezależno+ci krytyki.

Wła+nie dlatego orzuciłe# dziennikarstwo i rzy&!łe# stokro( nudnie&sz! rac0:

nauczanie i rol0 osobistego sekretarza. 2czywi+cie1 &est to ci0żka "ar/wka1 ale

zac"owu&e si0 wolno+( #oraln!1 co we *ranc&i nazywa#y Huant a soi. $ kiedy si0 słyszy

72

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 173/314

błyskotliw! roz#ow0 i #ożna si0 do nie& rzył!czy(1 nie naraża&!c niczy&e& oinii oza

własn!1 czy też słuc"a( i odowiedzi zac"owa( dla siebie... $c"1 interesu&!ca roz#owa...

nic &e& nie dor/wna1 nierawdażE 'edynie w at#os9erze wza&e#ne& wy#iany #y+li warto

 &est ży( i oddyc"a(. <ak wi0c nigdy nie żałowałe#1 że zrezygnowałe# zar/wno zdylo#ac&i1 &ak i dziennikarstwa1 dw/c" r/żnyc" 9or# tego sa#ego sa#owyrzeczenia. -

Utkwił swo&e bystre oczy w $rc"erze1 gdy ten zaalał nast0nego aierosa. - Foyez -

?ous1 #onsieur1 by( zdolny# stawi( czoło życiu1 wtedy warto #ieszka( nawet na

oddaszu1 nierawdażE $le #i#o wszystko człowiek #usi zarobi( na to1 żeby załaci(

za to oddasze. Przyzna&01 że zestarze( si0 &ako rywatny nauczyciel - czy też rywatny

)kto+ ta#, - to r/wnie zab/&cze dla wyobra8ni1 &ak stanowisko drugiego sekretarza wa#basadzie w 5ukareszcie. zase# czu&01 że #usz0 zdoby( si0 na &akie+ ryzyko1 i to

duże. zy s!dzi an1 na rzykład1 że znalazłaby si0 dla #nie &aka+ wolna osada w

$#eryce... w Nowy# 'orkuE

$rc"er so&rzał na niego zdu#iony# wzrokie#. Nowy 'ork dla człowieka1 kt/ry

bywał u Aoncourt/w i *lauberta i kt/ry uważał1 że życie dla idei to &edyne1 dla czego

warto istnie(@ Patrzył bez ustanku na #onsieur Ci?iere=a ogro#nie zakłootany izastanawiał si01 &akby #u to owiedzie(1 że wła+nie ta &ego wyższo+( i zalety b0d!

na&wi0ksz! rzeszkod! do sukcesu.

- Nowy 'ork... Nowy 'ork... ale czy #usi to by( akurat Nowy 'orkE - &!kał si01

na&wyra8nie& niezdolny wyobrazi( sobie1 &ak! to lukratywn! osad0 #oże o9iarowa( &ego

rodzinne #iasto #łode#u człowiekowi1 kt/rego &edyn! otrzeb! wyda&e si0 by(

interesu&!ca roz#owa.

Na bladoż/łte oliczki #onsieur Ci?iere=a wyłyn!ł nagły ru#ieniec.

- 'a... &a #y+lałe#1 że to &est a>ska #etroolia... zy życie intelektualne nie &est

ta# bardzie& rozwini0teE - wykrztusił. Po czy# &akby w obawie1 aby nie zrobi( na swoi#

roz#/wcy wrażenia1 że rosi go o &akie+ oarcie1 ci!gn!ł +iesznie dale&: - złowiek

rzuca na c"ybił tra9ił &akie+ #y+li... rzeznaczone bardzie& dla siebie niż dla innyc". $ w

rzeczywisto+ci to wcale nie widz0 tak nagłe& otrzeby... - i odnosz!c si0 z #ie&sca dodał

bez cienia skr0owania: - $le ani ar9ry sodziewa si01 że zarowadz0 ana na g/r0.

73

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 174/314

W drodze owrotne& do do#u $rc"er siedział ogr!żony gł0boko w #y+lac" nad

ty# eizode#. <a godzina s0dzona z #onsieur Ci?iere=e# srawiła1 że oddyc"ał &akby

 &aki#+ inny#1 +wieży# owietrze# i w ierwszy# odruc"u c"ciał go zarosi( na obiad

na &utrze&szy dzie>. 'ednak zaczynał &uż owoli rozu#ie(1 dlaczego żonaci #0żczy8ni niezawsze natyc"#iast ulega&! swoi# ierwszy# odruc"o#.

- <en #łody nauczyciel to interesu&!cy człowiek. Uci0li+#y sobie #ił! roz#/wk0

o obiedzie na te#at ksi!żek i r/żnyc" takic" rzeczy - zacz!ł na r/b0 roz#ow0 w

kabriolecie.

%ay ockn0ła si0 z roz#arzenia1 kt/re#u rzyisywał tak wielkie znaczenie1 zani#

/ł roku #ałże>stwa nie dostarczyło #u do niego klucza.- <en #ały *rancuzE zyż nie &est on straszliwie osolityE - owiedziała zi#no.

;o#y+lił si01 że odczuwa cic"e rozczarowanie1 iż została zaroszona na obiad o to

tylko1 by sotka( duc"ownego i 9rancuskiego guwernera. <o rozczarowanie wyływało

nie z uczucia na&cz0+cie& okre+lanego snobiz#e#1 lecz z gł0bokiego rzekonania

nowo&orczyka1 że za granic! obowi!zu&e szczeg/lna troska o własn! godno+(. Adyby

rodzice %ay zarosili ar9ryc" na Pi!t! $le&01 na ewno zao9iarowaliby swy# go+cio#towarzystwo bardzie& godne niż astor i guwerner.

Lecz $rc"er był zdenerwowany i rzerwał &e&:

- Posolity... osolityE Adzież on &est osolityE - doytywał si01 a ona odarła z

niezwykł! skwaliwo+ci!:

- No c/ż1 owinna# owiedzie(1 że wsz0dzie oza swoi# oko&e# lekcy&ny#.

<acy ludzie zawsze s! nieoradni w towarzystwie. $le - dodała rozbra&a&!co -

c"yba nie #usz0 wiedzie(1 czy &est #!dry.

$rc"er tak sa#o nie znosił1 kiedy używała słowa )#!dry, 1 &ak i słowa )osolity,.

'ednakże zaczynał si0 ba( te& swo&e& skłonno+ci do rozważa> nad ty#1 czego w nie& nie

lubi. %i#o wszystko &e& unkt widzenia zawsze był taki sa#. <aki sa# &ak wszystkic" tyc"

ludzi1 w+r/d kt/ryc" wzr/sł1 i zawsze uważał1 że &est wygodny1 ale bez znaczenia.

'eszcze kilka #iesi0cy te#u nie znał )uczciwe& kobiety, 1 kt/ra by sogl!dała na życie

inacze& a &ak &uż #0żczyzna żeni si01 to #usi z konieczno+ci rzebywa( w+r/d tyc"

74

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 175/314

uczciwyc".

- $c"1 to wobec tego nie zarosz0 go na obiad@ - doszedł do wniosku +#ie&!c si01

a %ay wykrzykn0ła oszoło#iona:

- Wielkie nieba@ Zarasza( guwernera ar9ryc"E@- No1 nie tego sa#ego dnia1 co ic". $le skoro wolisz go nie zarasza(1 to nie

zrobi0 tego. "ciałby# tylko z ni# sobie &eszcze oroz#awia(. 4zuka racy w Nowy#

'orku.

'e& zdu#ienie rosło wraz z obo&0tno+ci!. $rc"er był rawie rzekonany1 że %ay

ode&rzewa go1 że &est nai0tnowany )cudzozie#sko+ci!,.

- Pracy w Nowy# 'orkuE 'akiego rodza&uE Ludzie nie c"c! #ie( 9rancuskic"nauczycieli. o on za#ierza robi(E

- Ał/wnie cieszy( si0 #ił! roz#ow!1 &ak rzyuszcza# - odarł #ałżonek1 a ona

wybuc"n0ła +#iec"e# ełny# zrozu#ienia.

- 2c"1 Newlandzie1 &akie to zabawne@ I tak tyowo 9rancuskie@

Prawd0 owiedziawszy był zadowolony1 że roble# Ci?iere=a stał si0 nieaktualny

 &uż rzez sa# 9akt1 że %ay nie otraktowała oważnie &ego c"0ci zaroszenia guwernerana obiad. Podczas oobiednie& ogaw0dki trudno byłoby unikn!( roz#owy na te#at

Nowego 'orku. I# bardzie& $rc"er rozważał t0 sraw01 ty# trudnie& rzyc"odziło #u

stworzy( &aki+ realny obraz #onsieur Ci?iere=a w taki# Nowy# 'orku1 &aki znał.

Poczuwszy nagły wewn0trzny c"ł/d zrozu#iał1 że w rzyszło+ci wiele roble#/w

b0dzie r/wnie niekorzystnie dla niego rozwi!zywanyc". $ kiedy załacił wo8nicy

kabrioletu i ost0ował za długi# trene# swo&e& żony w stron0 do#u1 szukał ucieczki w

ociesza&!cy# banale1 że ierwsze /ł roku &est zawsze na&trudnie&sze w #ałże>stwie.

Pote# sko>czy si0 okres wza&e#nego docierania ostryc" kant/w. 'ednakże na&gorsze z

tego było to1 że %ay wła+nie szczeg/lnie naciskała na te kanty1 kt/ryc" ostro+(

na&bardzie& ragn!ł zac"owa(.

75

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 176/314

XXI

Niewielki1 gładki1 &asnozielony trawnik ci!gn!ł si0 aż do ogro#nego &asnego

#orza.

2bro+ni0ty był wokoło szkarłatny#i elargonia#i i koleuse#1 a na kr0te& +cieżce

rowadz!ce& ku #orzu stały1 w odst0ac"1 żeliwne wazy o#alowane na kolor

czekolady1 z kt/ryc" zwisały girlandy etunii i n!cyc" elargonii onad starannie

usyany# żwire#.

W ołowie drogi #i0dzy skał! a kwadratowy# do#e# 6r/wnież koloru czekolady1

tylko #alutki daszek werandy o#alowany został w ż/łto - br!zowe aski i#itu&!ce

#arkiz07 u#ieszczono dwie duże tarcze strzelnicze na tle &akic"+ krzew/w. Po drugie&

stronie trawnika1 9ronte# do tarcz był rozstawiony na#iot1 a wok/ł niego ławki i krzesełka

ogrodowe. Panie w letnic" sukniac" i anowie w szaryc" tużurkac" i cylindrac" stali na

trawniku lub siedzieli na ławkac". 2d czasu do czasu s#ukła dziewczyna w

szeleszcz!cyc" #u+linac" wyc"odziła z na#iotu z łukie# w r0ce i wyuszczała strzał0

do tarczy1 a w ty# #o#encie widzowie rzerywali roz#owy1 by obserwowa( wynik.

Newland $rc"er1 sto&!c na werandzie do#u1 rzygl!dał si0 z zaciekawienie# te&

scenie. Po obu stronac" błyszcz!cyc" #alowanyc" sc"od/w stały duże niebieskie

orcelanowe wazony na &asnoż/łte& orcelanowe& odstawce1 a w nic" zna&dowały si0

długie zielone 0dy ro+lin1 za+ u st/ werandy ci!gn!ł si0 szeroki as niebieskic"

"ortens&i obrzeżonyc" &askrawoczerwony#i elargonia#i.

Za ni#1 rzez lekko rozc"ylone koronkowe 9iranki w drzwiac" werandowyc"1

widniał l+ni!cy arkiet zastawiony okryty#i erkale# ou9s1 #ały#i 9otelika#i ibłyszcz!cy#i stoliczka#i1 na kt/ryc" ou#ieszczano rzer/żne rzed#ioty ze srebra.

Newort $rc"ery lub zawsze urz!dzał swe sierniowe sotkania u 5eau9ort/w.

 Łucznictwo - kt/rego &edyny# dotyc"czasowy# rywale# był krykiet - zaczynało by(

wyierane rzez tenis. 'ednakże ta ostatnia dyscylina była ci!gle &eszcze uważana za

zbyt brutaln! i nieeleganck! gr0 na towarzyskie okaz&e1 a łuk i strzała - &ako wy&!tkowa

sosobno+( do okazania uroczyc" stro&/w i wdzi0cznyc" /z - nie dawały si0zdystansowa(.

76

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 177/314

$rc"er sogl!dał ze zdziwienie# na to 9a#iliarne rzedstawienie.

Zdu#iewało go1 że życie toczy si0 &ak dawnie&1 gdy ty#czase# &ego Własne

reakc&e tak całkowicie si0 z#ieniły. Wła+nie tu w Newort o raz ierwszy u+wiado#ił

sobie roz#iary te& z#iany. Podczas ubiegłe& zi#y1 gdy za#ieszkali z %ay w Nowy#'orku1 w swy# zielono - ż/łty# do#u z łukowaty#i okna#i i o#e&a>ski# westybule#1

owr/cił z ulg! do dawne& racy w biurze i to odnowienie codziennyc" za&0( stanowiło

ogniwo ł!cz!ce go z dawny#i rzyzwycza&enia#i. Pote# było rzy&e#ne odniecenie

rzy wyborze okazałego kłusaka do &ednokonne& karety %ay 6odarunek od Welland/w7 i

nieustanne za&0cia w zwi!zku z zakładanie# nowe& biblioteki1 kt/ra1 na rzek/r

rodzinny# w!tliwo+cio# i dezarobacie1 została urz!dzona1 &ak sobie wy#arzył:cie#na wytłaczana taeta1 solidne sza9y na ksi!żki i )stateczne, 9otele i stoliki. W klubie

)entury, sotykał Winsetta1 a w 3nickebocker nowoczesnyc" #łodyc" ludzi ze swego

+rodowiska. 'eżeli oliczy( te godziny o+wi0cone rawu i te s0dzone na roszonyc"

obiadac" czy rzy&#owaniu rzy&aci/ł w do#u1 od czasu do czasu wieczorne wyady do

2ery czy na &ak!+ sztuk01 życie1 &akie wi/dł1 wci!ż zdawało si0 by( całkie# zno+ne i

nieuniknione.'ednakże Newort stanowił ucieczk0 od obowi!zku w at#os9er0 niczy# nie

kr0owane& zabawy. $rc"er r/bował wytłu#aczy( %ay1 by s0dziła lato na dalekie&

wysece na wybrzeżu %aine 6nazywane& akurat stosownie Pustyni! A/rsk!71 gdzie kilku

wytrwałyc" bosto>czyk/w i 9iladel9i&czyk/w koczowało w )wie&skic", c"atkac" i sk!d

nadc"odziły wie+ci o zac"wyca&!cy# kra&obrazie i dziki#1 wr0cz traerski# życiu o+r/d

w/d i las/w.

Wellandowie &ednakże zawsze &e8dzili do Newort1 gdzie #ieli &edno z tyc"

kwadratowyc" udełek na skałac"1 i ic" zi0( nie otra9iłby rzytoczy( dostatecznie

rzekonu&!cego owodu1 dla kt/rego #iałby si0 z żon! do nic" nie rzył!czy(. 3iedy+

ani Welland cierko wyo#niała1 że byłaby to wielka krzywda dla %ay1 onieważ zadała

sobie tyle trudu srowadza&!c letnie stro&e z Paryża1 i nie #ogłaby ic" ta# włoży(. Na

tego rodza&u argu#ent $rc"er1 &ak dot!d1 nie zna&dował odowiedzi.

77

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 178/314

%ay ze swe& strony nie #ogła zrozu#ie( &ego niec"0ci1 by rzysta( na tak

rozs!dny i rzy&e#ny sos/b s0dzenia wakac&i. Przyo#niała #u1 że w swyc"

kawalerskic" czasac" tak lubił Newort1 a onieważ było to bezsorne1 #/gł &edynie

owiedzie(1 że ewien &est1 iż olubi &eszcze bardzie& teraz1 bo b0d! ta# raze#. Leczgdy tak stał na werandzie 5eau9ort/w i sogl!dał na trawnik zaełniony lud8#i w

barwnyc" stro&ac"1 uz#ysłowił sobie z drżenie#1 że wcale nie za#ierza tego olubi(.

Nie była to wina %ay1 biedactwa. 'eżeli od czasu do czasu w swyc" odr/żac"

lekko si0 osrzeczali1 nast0owała całkowita "ar#onia1 gdy zn/w owracali do

warunk/w1 do &akic" ona nawykła. Zawsze był rzekonany1 że %ay nie srawi #u

zawodu. I #iał rac&0. 2żenił si0 6&ak wi0kszo+( #łodyc" ludzi71 onieważ sotkałwy&!tkowo urocz! dziewczyn0 wła+nie w taki# #o#encie1 gdy kilka racze& &ałowyc"

rzyg/d #iłosnyc" naełniło go zniec"0cenie#. $ %ay była uosobienie# soko&u1

stabilno+ci1 koleże>stwa stanowiła gwaranc&0 trwałego zwi!zku.

Nie #/gł owiedzie(1 żeby si0 o#ylił w swoi# wyborze1 onieważ sełniała

wszystko1 czego o nie& oczekiwał. 5ez w!tienia srawiało #u rzy&e#no+( by( #0że#

na&ładnie&sze& i na&bardzie& oularne& #łode& #0żatki1 zwłaszcza że była r/wnieżna&łagodnie&sz! i na&rozs!dnie&sz! z żon. $ Newland nigdy nie był nieczuły na tego

rodza&u cnoty. Na to c"wilowe szale>stwo1 kt/re sadło na niego w dzie> +lubu1 nauczył

si0 atrze( &ak na ostatnie ze swoic" odstawionyc" do la#usa do+wiadcze>. %y+l1 że

#/gł kiedykolwiek od+wiado#ie #arzy( o o+lubieniu "rabiny 2lenskie&1 wydawała si0

wr0cz nierawdoodobna i "rabina ozostała w &ego a#i0ci o rostu &ako na&bardzie&

żałosna i rze&#u&!ca osta( w+r/d le&ady duc"/w.

Lecz na skutek tego roza#i0tywania i selekc&onowania czuł &ak!+ ustk0 w

głowie i rzyuszczał1 że &edny# z owod/w1 dlaczego ci krz!ta&!cy si0 żywi ludzie na

trawniku 5eau9ort/w wstrz!sn0li ni#1 było ic" odobie>stwo do dzieci bawi!cyc" si0 na

c#entarzu.

Usłyszał obok siebie szelest s/dnic i z drzwi salonu wy9run0ła #arkiza %anson.

'ak zwykle str/& &e& był krzykliwy i ełen ozd/bek1 oklani0ty kaelusz rzykotwiczony do

głowy bu&ny#i zwo&a#i wyblakłe& gazy1 a #ale>ka czarna aksa#itna arasoleczka z

78

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 179/314

wygi0t! ko+cian! r!czk! absurdalnie kołysała si0 nad &e& zbyt szeroki# ronde#

kaelusza.

- %/& drogi Newlandzie1 nie #iała# o&0cia1 że rzy&ec"ali+cie obo&e z %ay@

Powiadasz1 że ty rzy&ec"ałe+ doiero wczora&E $c"1 interesy... interesy... obowi!zkizawodowe... rozu#ie#. Wie#1 iż wielu #0żczyzn uważa1 że absolutnie nie #og!

towarzyszy( tuta& swoi# żono# oza weekenda#i. - Przekrzywiła głow0 na bok i

atrzyła na niego w roz#arzeniu sod rzy#rużonyc" owiek. - $le #ałże>stwo to &edno

długie as#o o+wi0ce>1 &ak cz0sto owtarzała# #o&e& Dllen...

4erce $rc"era zatrzy#ało si0 rate# z &aki#+ dziwny# skurcze#1 tak &ak si0 to

 &uż zdarzyło kiedy+1 i zdawało #u si01 &akby kto+ gwałtownie zatrzasn!ł drzwi #i0dzy ni#a zewn0trzny# +wiate#. 'ednakże ta rzerwa #usiała trwa( bardzo kr/tko1 gdyż

usłyszał wła+nie1 &ak %edora odowiada #u na ytanie1 kt/re &e& na&widocznie& zadał.

- Nie1 nie zatrzy#ała# si0 tuta&1 tylko u 5lenker/w w ic" wsaniałe& sa#otni w

Ports#out". 5eau9ort był na tyle urze&#y1 że rzysłał dzi+ rano o #nie swo&e słynne

kłusaki1 tak że #ogła# rzyna&#nie& rzuci( okie# na &edno z tyc" osławionyc" rzy&0(

Ceginy. $le wieczore# wraca# do życia na wsi. 5lenkerowie1 koc"ane oryginały1wyna&#u&! ry#itywn! star! 9ar#0 w Ports#out"1 gdzie zbiera&! si0 sa#e znako#ito+ci -

ukryła si0 skro#nie od ronde# kaelusza i dodała z lekki# ru#ie>ce# zawstydzenia: -

W ty# tygodniu doktor $gat"on ar?er odb0dzie szereg sotka> )%y+li na&skrytsze&,.

2c"1 dorawdy1 c/ż to za kontrast z t! wesoł! scen! +wiatowyc" uciec"... ale całe #o&e

życie zawsze uływało w+r/d kontrast/w@ Według #nie #onotonia to oczywista +#ier(.

i!gle owiada# Dllen: )4trzeż si0 #onotonii. <o #atka wszelkic" +#iertelnyc"

grzec"/w,. $le #o&e biedne dziecko rzec"odzi teraz okres egzaltac&i1 odrazy do +wiata.

zy wie an1 że nie rzy&0ła żadnyc" zarosze> do Newort1 nawet ze sw! babk!

%ingottE zy an uwierzy1 że nawet nie zdołała# &e& na#/wi(1 żeby rzy&ec"ała ze #n!

do 5lenker/w@ ycie1 &akie wiedzie1 &est zab/&cze1 nienor#alne@ 2c"1 gdyby tylko

osłuc"ała #nie1 kiedy to było &eszcze #ożliwe@ 3iedy drzwi stały wci!ż otwore#... $le

#oże ze&dzie#y na d/ł i oatrzy#y na ten as&onu&!cy #eczE 4łysz01 że a>ska %ay

 &est &edn! z zawodniczek.

79

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 180/314

Wyc"odz!c ku ni# z na#iotu 5eau9ort o&awił si01 na trawniku1 wysoki1 rzyci0żki1

wci+ni0ty w zbyt obcisły londy>ski surdut1 z orc"ide! z własne& oranżerii w klaie. $rc"er1

kt/ry nie widział go rzez &akie+ dwa lub trzy ostatnie #iesi!ce1 był wstrz!+ni0ty z#ian!1

 &aka zaszła w &ego wygl!dzie. W gor!cy# letni# +wietle dnia &ego ru#iana twarzwydawała si0 niezdrowa i nalana1 a wyrostowane kwadratowe ra#iona rzydawały #u

wygl!du człowieka starego1 otyłego i ubranego nazbyt wystawnie.

"odziły na &ego te#at r/żne słuc"y. Wiosn! wyłyn!ł w dług! odr/ż do Indii

Zac"odnic" na swoi# nowy# &ac"cie arowy# i z r/żnyc" cz0+ci +wiata1 gdzie si0

zatrzy#ywał1 doc"odziły wie+ci1 &akoby widywano w &ego towarzystwie da#01 bardzo

odobn! do anny *anny Cing. 'ac"t zbudowany w stoczni lyde1 wyosażony wwykładane ka9elka#i łazienki i inne nieznane i nadzwycza&ne luksusy1 #iał go odobno

kosztowa( /ł #iliona dolar/w. $ naszy&nik z ereł1 &aki o9iarował swo&e& żonie o

owrocie1 był wsaniały i godny rzebłagalnego rezentu. *ortuna 5eau9orta stała na

dostatecznie solidnyc" odstawac"1 by wytrzy#a( ten wydatek. o rawda ostatnio

c"odziły nieoko&!ce i dosy( uorczywe słuc"y1 nie tylko na Pi!te& $lei1 ale i na Wall

4treet. Niekt/rzy owiadali1 że nie9ortunnie sekulował na kole&ac"1 inni1 że dał si0obskuba( &edne& z tyc" nienasyconyc" rzedstawicielek ewne& ro9es&i. $ na każd! tak!

wiado#o+( o groż!ce& niewyłacalno+ci 5eau9ort natyc"#iast odowiadał +wież!

ekstrawaganc&!: to zbudowanie# nowyc" oranżerii na orc"idee1 to nabycie# nowyc"

koni wy+cigowyc" czy też nowego %eissonniera lub abanela do swo&e& galerii obraz/w.

Zwr/cił si0 teraz do #arkizy i Newlanda ze swy# zwykły#1 na /ł ki!cy#

u+#iec"e#:

- 'ak si0 #asz1 %edoro@ zy kłusaki dobrze si0 sisałyE zterdzie+ci #inut1

rawdaE... No1 nie &est tak 8le1 zważywszy1 że #ogło ci to zaoszcz0dzi( nerw/w. -

Przywitał si0 z $rc"ere#1 o czy# wraca&!c raze# z ni#i1 ulasował si0 o drugie&

stronie #arkizy i wyowiedział do nie& szete# kilka sł/w1 kt/ryc" ic" towarzysz nie

dosłyszał.

%arkiza odowiedziała &edny# z tyc" swoic" dziwacznyc" ryc"ni0( i

wykrzykn0ła: - ue ?oulez - ?ousE - czy# ogł0biła &eszcze z#arszczk0 na czole

80

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 181/314

5eau9orta.

<en ostatni so&rzawszy na $rc"era rzywołał na usta sztuczny u+#iec" i zacz!ł

#u składa( gratulac&e.

- zy an wie1 że %ay #a za#iar zdoby( ierwsz! nagrod0E- $c"1 wobec tego nagroda zostanie w rodzinie #rukn0ła %edora.

W ty# #o#encie doszli do na#iotu1 gdzie sotkała ic" ani 5eau9ort w

dziewcz0ce& c"#urze blado9iołkowyc" #u+lin/w i owiewnyc" szar9.

%ay wła+nie wyc"odziła z na#iotu. W białe& sukni1 rzewi!zane& w asie

 &asnozielon! wst!żk!1 z wie>ce# elargonii na kaeluszu #iała w sobie t0 sa#! co

;iana ow+ci!gliwo+(1 &ak wtedy w /w wiecz/r zar0czyn1 gdy ukazała si0 w salonie5eau9ort/w. <y#czase# zdawało si01 iż &e& oczy nie wyraża&! żadne& #y+li1 a w sercu nie

go+ci żadne uczucie. I c"ociaż &e& #ałżonek wiedział1 że zdolna &est i do &ednego1 i do

drugiego1 wci!ż na nowo zdu#iewał si01 &ak łatwo otra9i si0 oanowa(.

<rzy#ała w r0ku łuk i strzał0 i ustawia&!c si0 na linii wyrysowane& kred! na

#urawie1 uniosła łuk do ra#ienia i wycelowała. Postawa %ay #iała tyle klasyczne& grac&i1

że &e& o&awienie si0 owitał o#ruk uznania i $rc"er oczuł1 &ak oblewa si0 ru#ie>ce#zadowolonego osiadacza1 co tak cz0sto wrowadzało go w c"wilowy dobry "u#or. 'e&

rywalki - ani "i?ers1 dziewcz0ta %erry=/w1 kilka r/żanolicyc" <"orley/wien1

;agonet/wny i %ingott/wny - stały za ni! w #alownicze&1 ełne& nieoko&u gruce1

oc"yliły br!zowe i złote gł/wki nad zaisa#i1 a &asne #u+liny i kaelusze sowite w

girlandy kwiat/w #ieniły si0 niczy# delikatna t0cza. Wszystkie były #łode i +liczne1

sk!ane w letni# kwieciu1 lecz żadna nie #iała te& swobody ni#9y co &ego żona1 gdy

nai!wszy #i0+nie i z radosn! z#arszczk! na czole cał! dusz! oddała si0 swe&

zr0czno+ci i sile.

- 'ak 5ozi0 koc"a# - $rc"er usłyszał głos Lawrence=a Le99ertsa - niewiele kobiet

otra9i tak trzy#a( łuk &ak ona. - $ 5eau9ort odowiedział: - <ak1 ale to c"yba &edyny cel1

w &aki &e& si0 udało tra9i(.

$rc"er oczuł nagle niewytłu#aczaln! zło+(. Lekceważ!ca danina1 &ak! &ego

gosodarz składał urodzi(1 %ay1 była c"yba ty#1 co każdy #!ż życzyłby sobie usłysze( o

81

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 182/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 183/314

Za ni#i biegł w!ski "all z arkiete# ułożony# w czarne i ż/łte gwiazdy1 a z niego

rowadziły drzwi do czterec" #ałyc" kwadratowyc" okoik/w1 okrytyc" aż o su9it

ci0żk! taet! wy#alowan! szczodrze rzez włoskiego oko&owego #alarza wszelki#i

boga#i 2li#u. 'eden z okoi obr/cono na syialni0 dla ani %ingott1 kiedy rzygniotło &! brze#i0 stale narasta&!cego tłuszczu1 a w rzyległy# oko&u s0dzała dni1 siedz!c w

obszerny# 9otelu niby na tronie o#i0dzy otwarty#i drzwia#i a okne# i nieustannie

wac"lu&!c si0 wac"larze# z al#owego li+cia1 kt/ry na skutek olbrzy#ie& ob9ito+ci &e&

biustu był tak daleko od reszty &e& osoby1 że owiew owietrza zaledwie #uskał r!bek

narzutki na oarciu 9otela.

2d czasu &ak rzyczyniła si0 do rzy+ieszenia &ego #ałże>stwa1 stara 3atarzynaokazywała $rc"erowi serdeczno+(1 bowie# wy+wiadczona rzysługa bardzie& zacie+nia

wi0zi. Wytłu#aczono &e&1 że rzyczyn! &ego niecierliwo+ci było rze#ożne uczucie1 a

onieważ sa#a była żarliw! kałank! i#ulsywno+ci 6&eżeli tylko nie oci!gało to za

sob! wydawania ieni0dzy, zawsze rzy&#owała $rc"era wesoły# konsiracy&ny#

#rugni0cie# i rzucenie# &akie&+ aluzy&ki1 na co1 na szcz0+cie1 %ay zdawała si0 nie

reagowa(.Z wielki# zainteresowanie# obe&rzała i oceniła strzał0 zako>czon! dia#ente#1

kt/r! rzyi0to na iersi %ay o #eczu1 rzuca&!c uwag01 że za &e& czas/w wystarczyłaby

#ale>ka broszeczka1 no1 ale trzeba rzyzna(1 że &ak 5eau9ort co+ robi1 to robi to z cały#

roz#ac"e#.

- *aktycznie1 #o&a droga1 to &est le&no+( rodzinny - stara da#a zac"ic"otała. -

%usisz to rzekaza( w su+ci8nie swo&e& na&starsze& c/rce.

- Uszczyn0ła białe ra#i0 %ay i obserwowała1 &ak ru#ieniec zabarwia &e& oliczki.

- No1 no1 c/ż &a takiego zn/w owiedziała#1 żeby zaraz wywiesza( czerwon! 9lag0E zy

nie #asz za#iaru #ie( c/rekE... tylko c"łoc/w1 coE

Wielkie nieba1 s/&rz1 &ak si0 zn/w zaczerwieniła@ o1 #oże też nie owinna#

tego #/wi(E Na lito+( bosk!... kiedy #o&e dzieci błagały #nie1 by za#alowa( tyc"

wszystkic" bog/w i boginie nad #o&! głowa1 odowiadała# zawsze1 że &este#

wdzi0czna losowi1 że #a# koło siebie takic"1 kt/ryc" nic nie #oże zaszokowa(@

83

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 184/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 185/314

z uczucie#1 z &aki# człowiek słuc"a wso#nie> o ki#+1 kto od dawna nie ży&e. 2d c"wili1

kiedy %edora wy#/wiła odczas #eczu &e& i#i01 zn/w na nowo odżyła w &ego a#i0ci.

<o głuie alanie #arkizy wywołało onownie wiz&0 #ałego ko#inka w salonie i odgłosu

k/ł owozu na uste& ulicy. Po#y+lał o rzeczytane& kiedy+ "istorii1 &ak to wie&skietoska>skie dzieci rozaliły wi!zk0 sło#y w rzydrożne& ieczarze i w blasku ognia

ukazały si0 cic"e ostacie rao&c/w +i!ce w swyc" #alowanyc" tru#nac".

Ze skary1 na kt/re& był usytuowany do#1 szło si0 nad brzeg #orza +cieżk!

rowadz!c! tuż nad wod!1 wysadzan! łacz!cy#i wierzba#i. Porzez woal ic" listowia

$rc"er dostrzegł Li#e Cock z &e& otynkowan! wieżyczk! i #ale>ki# do#kie#1 w kt/ry#

dzielna latarniczka1 Ida Lewis1 dożywała swoic" czcigodnyc" lat. ;ale& rozci!gała si0łaska rzestrze> i brzydkie ko#iny g#ac"/w rz!dowyc" Aoat Island1 w kierunku

/łnocny# zatoka #igotała złote# aż do Prudence Island1 kt/r! orastały niskie d0by1 a

brzegi onanicut niewyra8nie #a&aczyły w blasku zac"odz!cego sło>ca.

W wierzbow! +cieżk0 wrzynało si0 w!tłe drewniane #olo1 na ko>cu kt/rego stał

letni do#ek w kształcie agody. $ rzy do#ku stała da#a1 oarta o balustrad01 zwr/cona

tyłe# do brzegu. Newland zatrzy#ał si0 na ten widok1 &akby zbudzony ze snu. <a wiz&a zrzeszło+ci była sne#1 a rzeczywiste było to1 co oczekiwało go w do#u ołożony# na

wysoki# brzegu: był to ow/z ani Welland zarz0żony w kucyki1 okr!ża&!ce

niecierliwie owalny trawnik rzed drzwia#i1 to była %ay siedz!ca od bezwstydny#i

#ieszka>ca#i 2li#u i ru#ieni!ca si0 od skrytyc" nadziei1 to była willa Welland/w na

odległy# ko>cu 5elle?ue $?enue i an Welland1 ubrany &uż do obiadu i rze#ierza&!cy

salon z zegarkie# w r0ce z niecierliwo+ci! człowieka cieri!cego na niestrawno+( -

 &ako że był to &eden z tyc" do#/w1 w kt/ry# każdy z do#ownik/w zawsze dokładnie

wiedział1 co #a si0 zdarzy( o oznaczone& godzinie.

3i#że &a &este#E <ylko zi0cie#... - o#y+lał Newland.

Posta( na ko>cu o#ostu nie oruszyła si0. Przez dłuższy czas #łody człowiek

stał w ołowie drogi do brzegu1 sogl!da&!c na zatok01 o kt/re& sun0ły w t0 i na owr/t

żaglowce1 &ac"ty1 kutry rybackie i czarne w0glowe barki ci!gnione rzez "ała+liwe

"olowniki. ;a#a w letni# do#ku zdawała si0 by( oc"łoni0ta ty# sa#y# widokie#.

85

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 186/314

Poza szary# bastione# *ortu $da#sa długie ro#ienie zac"odz!cego sło>ca rozrysły

si0 w tysi!ce ogni1 a ic" blask &akby zatrzy#ał si0 na żaglu ketu1 gdy ł/d8 rzedzierała

si0 rzez kanał o#i0dzy Li#e Cock i wybrzeże#. $rc"er obserwu&!c ten widok

rzyo#niał sobie scen0 z )4"aug"raun, i %ontaHue=a unosz!cego wst!żk0 $dy ;yasdo swyc" ust1 kiedy nie rzeczuwała1 że koc"anek zna&du&e si0 w oko&u.

2na nie wie... nie rzyuszcza. iekaw &este#1 czy &a by# wyczuł1 gdyby ona

stan0ła za #n! - zastanawiał si0. I nagle owiedział sobie: )'e+li nie odwr/ci si01 ni# ta

żagl/wka rzełynie koło latarni na Li#e Cock1 wraca# do do#u,.

 Ł/d8 +lizgała si0 wraz z 9al! odływu. Prze#kn0ła rzed Li#e Cock1 zasłoniła

do#ek Idy Lewis i rzełyn0ła obok +cieżyczki1 w kt/re& błyskało +wiatło. $rc"er czekał1/ki rozległa rzestrze> wodna #i0dzy ostatni! ra9! wyseki a stere# łodzi iskrzyła si0

 &eszcze drobniutki#i 9ala#i. $le osta( w letni# do#ku w dalszy# ci!gu stała

nieoruszona.

Newland odwr/cił si0 i wsi!ł si0 na wzg/rze.

86

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 187/314

XXII

- 4zkoda1 że nie znalazłe+ Dllen... tak c"ciała# &! zn/w zobaczy( - owiedziała

%ay1 gdy wracali do do#u rzedziera&!c si0 orzez #rok. - $le &e& zaewne nie zależało

na ty#... wyda&e si0 tak zuełnie od#ieniona.

- 2d#ienionaE - owt/rzył &e& #ałżonek bezbarwny# głose# oczy #iał utkwione

w orusza&!cyc" si0 #iarowo uszac" kucyk/w.

- %y+l0 o ty#1 że &est taka obo&0tna wobec rzy&aci/ł. eby orzuci( Nowy 'ork1

własny do# i s0dza( czas z taki#i dziwaczny#i lud8#i@ 'akże &e& ta# #usi by(

niewygodnie u tyc" 5lenker/w@ Powiada1 że robi to tylko dlatego1 żeby owstrzy#a(

cioci0 %edor0 od oełnienia głustwa. Uc"roni( &! od o+lubienia tego okronego

człowieka. zasa#i &ednak #y+l01 że #y+#y &! wszyscy o rostu nudzili.

$rc"er nie odowiedział i %ay ci!gn0ła dale& z &ak!+ nut! surowo+ci1 czego nigdy

rzedte# nie zauważył w &e& radosny#1 +wieży# głosie: - %i#o wszystko zastanawia#

si01 czy nie byłaby &uż szcz0+liwsza ze swoi# #0że#E

Wybuc"n!ł +#iec"e#.

- 4ancta si#licitas@ - wykrzykn!ł. $ kiedy odwr/ciła si0 ku nie#u z#arszczywszy

czoło z zakłootanie#1 dodał: - Nigdy nie słyszałe#1 żeby+ owiedziała kiedykolwiek

r/wnie okrutn! rzecz.

- 2krutn!E

- No c/ż... rzygl!danie si0 s#ażeniu w ogniu iekielny# ot0ionyc" &est

rzyuszczalnie ulubiony# sorte# anioł/w. $le nie wierz01 żeby nawet oni uważali1 że

ludzie #og! by( szcz0+liwsi w iekle.- 4zkoda wobec tego1 że wyszła za #!ż za granic! - owiedziała %ay soko&ny#

tone#1 z &aki# &e& #atka rzy&#owała karysy ana Wellanda. I $rc"er w ty# #o#encie

oczuł si0 delikatnie relegowany da kategorii nierozs!dnyc" #ałżonk/w.

'ec"ali 5elle?ue $?enue i skr0cili o#i0dzy żłobkowane drewniane odrzwia

bra#y1 zwie>czone la#a#i z lanego żelaza1 kt/re znaczyły w&azd do willi Welland/w.

2kna były &uż o+wietlone i gdy ow/z si0 zatrzy#ał1 $rc"er sostrzegł te+cia1 tak &ak gosobie wyobrażał1 saceru&!cego o salonie z zegarkie# w r0ku1 z #in! zbolał!1 co od

87

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 188/314

dawna uznał za bardzie& skuteczn! bro> od zło+ci.

%łody człowiek1 od!ża&!c za żon! rzez "all1 u+wiada#iał sobie dziwn! od#ian0

nastro&u. W zbytkowno+ci do#u Welland/w i w at#os9erze tu anu&!ce&1 tak brze#ienne&

zwycza&a#i i wszec"władny# anowanie# woli1 było co+1 co zawsze działało na niego &ak narkotyk. i0żkie dywany1 czu&ni służ!cy1 nieustanne tykanie zdyscylinowanyc"

zegar/w1 stale z#ienia&!ca si0 sterta wizyt/wek i zarosze> na stoliczku w "allu1 cały

ła>cuc" tyra>skic" osuni0(1 wi!ż!cy &edn! godzin0 z każd! nast0n! i każdego

do#ownika z ozostały#i1 srawiały1 że w or/wnaniu z ty# każda usyste#atyzowana i

#nie& dostatnia egzystenc&a zdawała si0 nierealna i nieewna. <aki to był do#

Welland/w1 a życie1 &akie sodziewał si0 tu wie+(1 stało si0 nierzeczywiste i nieistotne tarzelotna scena na brzegu1 kiedy zatrzy#ał si0 ta# w ołowie drogi1 niezdecydowany1

stała #u si0 nagle tak bliska &ak krew łyn!ca w żyłac".

ał! noc leżał bezsennie u boku %ay w wielkie&1 wybite& erkale# syialni1

obserwu&!c uko+ne ro#ienie ksi0życa w0dru&!ce o dywanie1 i roz#y+lał o Dllen

2lenskie&1 kt/ra zd!żała do do#u orzez roz&arzone +wiatłe# wybrzeże w owozie

zarz0żony# w kłusaki 5eau9orta.- Przy&0cie dla 5lenker/w... tyc" 5lenker/wE

Pan Welland odłożył n/ż i widelec i so&rzał z zanieoko&enie# i niedowierzanie#

orzez st/ł nakryty do +niadania na swo&! żon01 kt/ra nakłada&!c okulary w złote&

orawce gło+no rzeczytała a9ektowany# tane#:

- )Pro9esor 4illerton i &ego #ałżonka #a&! zaszczyt rosi( a>stwa Welland/w na

sotkanie w )$9ternoon lub, we +rod01 RV siernia1 unktualnie o godzinie JV - e&.

Przy&0cie zaszczyc! sw! obecno+ci! ani i anny 5lenker. Ced Aables1 at"erine 4treet

C4FP,.

- Wielkie nieba@ - wykrztusił an Welland1 &ak gdyby onowne rzeczytanie było

#u otrzebne na to1 by #/c o&!( #onstrualn! absurdalno+( tego1 co usłyszał.

- 5iedna $#y 4illerton... nigdy nie #ożna rzewidzie(1 z czy# &e& #!ż wyskoczy -

westc"n0ła ani Welland. - Przyuszcza#1 że wła+nie doiero co odkrył 5lenker/w.

Pro9esor D#erson 4illerton był ciernie# towarzystwa Newort ciernie#1 kt/rego

88

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 189/314

nie dawało si0 wyci!gn!(1 &ako że r/sł na czcigodny# i czczony# drzewie. 'ak

owiadano1 był on człowiekie#1 kt/ry osiadał )wszystkie rzywile&e,. 'ego o&ciec był

wu&e# 4illertona 'acksona1 &ego #atka wywodziła si0 z Pennilow/w z 5ostonu - z każde&

strony było bogactwo1 ozyc&a i wszystko tak &ak trzeba. Nic - &ak cz0sto owiadała aniWelland - nic na +wiecie nie z#uszało D#ersona 4illertona1 by zosta( arc"eologie# czy

 &aki#+ inny# ro9esore# albo #ieszka( w Newort w zi#ie czy też wykonywa( &akie+

inne rewolucy&ne za&0cia1 &ak on to robił.

$le skoro #iał za#iar zerwa( z tradyc&! i ki( z towarzystwa w żywe oczy1 to nie

#usiał si0 wcale żeni( z biedn! $#y ;agonet1 kt/ra #iała rawo oczekiwa( )czego+

całkie# innego, i tyle ieni0dzy1 by #/c #ie( sw/& własny ow/z.Nikt so+r/d otoczenia %ingott/w nie otra9ił zrozu#ie(1 cze#u $#y 4illerton

rzy&#owała tak otulnie te wszystkie ekscentryczno+ci swego #0ża1 kt/ry zaełniał

do# długowłosy#i #0żczyzna#i i kobieta#i o kr/tko obci0tyc" 9ryzurac"1 a za#iast

wy&eżdża( z żon! do Paryża czy do Włoc"1 zabierał &! do ucatanu1 by ta# grzeba( si0

w grobowcac". $le tacy to &uż oni byli1 c"odzili swoi#i własny#i droga#i i na&wyra8nie&

nie zdawali sobie srawy1 że r/żni! si0 od innyc". $ kiedy wydawali &edno z tyc" swoic"onuryc" rzy&0(1 każda rodzina na li99s1 ze wzgl0du na koneks&e z rodzina#i 4illerton -

Pennilow - ;agonet #usiała stawi( si0 licznie albo też rzysła( swego rzedstawiciela.

- <o cud - zauważyła ani Welland - że nie wybrali dnia wy+cig/w o uc"ar@

Pa#i0tacie1 &ak dwa lata te#u wydawali rzy&0cie dla &akiego+ %urzyna w dniu t"e

dansant 'ulii %ingottE Na szcz0+cie1 o ile #i wiado#o1 nie wyada ty# raze# nic

takiego1 wi0c oczywi+cie kto+ z nas #usi ta# o&ec"a(.

Pan Welland westc"n!ł nerwowo.

- )3to+ z nas, 1 #o&a droga... c"yba nie wi0ce& niż &edna osobaE <rzecia godzina

to taka niewygodna ora. %usz0 by( tuta&1 by zaży( kroelki.

;orawdy1 nie #a sensu stosowa( nowyc" lek/w 5enco#ba1 &eżeli nie b0d0 robił

tego syste#atycznie. $ gdyby# #iał doł!czy( do ciebie /8nie&1 naturalnie byłby#

ozbawiony swo&e& rze&ażdżki. - Na sa#! t0 #y+l onownie odłożył n/ż i widelec i

ru#ieniec niezadowolenia wykwitł na leciutko o#arszczonyc" oliczkac".

89

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 190/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 191/314

Nie#nie&1 gdy nadszedł dzie> rzy&0cia u 4illerton/w1 %ay zacz0ła okazywa(

naturaln! trosk0 o &ego srawy i sugerowała arti0 tenisa u "i?ers/w czy rze&ażdżk0

na kutrze 5eau9orta1 by w ten sos/b okui( sw! c"wilow! dezerc&0.

- 50d0 z owrote# o sz/ste&. Wiesz1 koc"anie1 że aa nigdy nie &e8dzi /8nie&...- I była nieocieszona1 /ki $rc"er nie owiedział1 że za#ierza wyna&!( lekki owozik

 &ednoosobowy i o&ec"a( na wys0 do stadniny1 by roze&rze( si0 za drugi# konie# do &e&

karety. 'uż od ewnego czasu szukali takiego konia i o#ysł był tak #ały1 że %ay

so&rzała na #atk01 &akby c"ciała owiedzie(: )Widzisz1 on także wie1 &ak #a zalanowa(

sw/& czas1 r/wnie dobrze &ak każdy z nas,.

%y+l o stadninie i koniu do karety zrodziła si0 w głowie $rc"era tego sa#ego dnia1kiedy o raz ierwszy wso#niano o zaroszeniu rzysłany# rzez 4illertona. 'ednakże

zac"ował &! dla siebie1 &ak gdyby w ty# lanie było co+ ta&e#niczego i rzedwczesne

wy&awienie #ogło rzeszkodzi( w &ego urzeczywistnieniu. W każdy# razie1 żeby si0

zabezieczy(1 rzezornie za#/wił wcze+nie& owozik zarz0żony w ar0 staryc"

kłusak/w1 kt/re #ogły &eszcze zrobi( te swo&e osie#na+cie #il na roste& drodze.

Punktualnie o godzinie drugie&1 odszedłszy +iesznie od stołu1 wskoczył do lekkiegoowoziku i od&ec"ał.

;zie> był rze+liczny. Lekki /łnocny wietrzyk rzesuwał białe obłoki o

sza9irowy# niebie1 od kt/ry# łyn0ło rze&rzyste #orze. 2 te& orze 5elle?ue $?enue

była usta i wysadziwszy na rogu %ill 4treet c"łoaka sta&ennego1 $rc"er skr0cił w d/ł

2ld 5eac" Coad i od!żył Dast#an=s 5eac".

;oznał uczucia &akiego+ niewysłowionego odniecenia1 tak &ak kiedy+ &eszcze w

szkole na wagarac"1 gdy wyruszał w nieznane. Powoż!c swo&! dw/&k! &ec"ał soko&ny#

truc"te#1 licz!c1 że do&edzie do stadniny - kt/ra leżała niedaleko za Paradise Cocks -

rzed godzin! trzeci!. W ten sos/b o obe&rzeniu konia 6i wyr/bowaniu go1 &e+li si0

okaże obiecu&!cy71 #/głby #ie( &eszcze całe cztery cudowne godziny do własne&

dysozyc&i.

Ady tylko usłyszał o rzy&0ciu u 4illerton/w1 od razu o#y+lał sobie1 że #arkiza

%anson oczywi+cie rzy&edzie do Newort z ania#i 5lenker i że %ada#e 2lenska

91

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 192/314

#oże zn/w zec"ce skorzysta( z okaz&i s0dzenia dnia ze swo&! babk!. W każdy# razie

do#ostwo ani 5lenker b0dzie z ewno+ci! uste1 a on nie oełnia&!c niedyskrec&i

b0dzie #/gł obe&rze( &e i zasokoi( sw! bliże& nieokre+lon! ciekawo+(. Nie był ewien1

czy c"ciałby zn/w sotka( "rabin0.Lecz od czasu gdy sogl!dał na ni! ze +cieżki nad zatok!1 zaragn!ł z &akic"+

irrac&onalnyc" i nie&asnyc" rzyczyn zobaczy( to #ie&sce1 gdzie #ieszka1 i rzywoła( w

a#i0ci ruc"y &e& uro&one& ostaci1 tak &ak w rzeczywisto+ci1 kiedy atrzył na ni! w letni#

do#ku. <o ragnienie nie ouszczało go dnie# i noc!1 ustawiczne1 nieo&0te i dr0cz!ce

niczy# nagły karys c"orego człowieka ż!da&!cego1 by adano #u &edzenie czy icie1

kt/rego kiedy+ r/bował i dawno &uż zao#niał1 &aki #a s#ak. Nie wybiegał #y+l! ozato ragnienie ani też nie wyobrażał sobie1 do czego by to #ogło dorowadzi(1 onieważ

nie był ewien1 czy c"ciałby oroz#awia( z %ada#e 2lensk! albo też usłysze( &e& głos.

Po rostu czuł1 że gdyby udało #u si0 wy#aza( z a#i0ci obraz tego skrawka zie#i1 na

kt/ry# ona stała1 a oza kt/ry# było &uż tylko #orze i niebo1 reszta +wiata #oże nie

wydałaby #u si0 #nie& usta.

3iedy do&ec"ał do stadniny1 &edno so&rzenie wystarczyło #u1 by rzekona( si01że nie #a tu takiego konia1 &akiego by c"ciał1 nie#nie& zrobił rundk01 by udowodni( sobie1

że wcale #u si0 nie +ieszy. $le o trzecie&1 u&!wszy le&ce kłusak/w1 skr0cił w boczn!

drog0 rowadz!c! do Ports#out". Wiatr ucic"ł1 a lekkie oary na "oryzoncie

wskazywały1 że za 4aconnet czai si0 #gła1 by oa+( wraz z rzyływe#. $le wok/ł niego

wszystkie ola i lasy ton0ły w złocisty# +wietle.

'ec"ał o+r/d szaro tynkowanyc" 9ar#erskic" do#/w skrytyc" w sadac"1 rzez

ł!ki1 ola i zaga&niki d0bowe1 rzez wioski z biały#i wieżyczka#i ko+cioł/w

wystrzela&!cy#i ostro w bledn!ce niebo. $ż wreszcie1 zatrzy#awszy si01 by syta( o

drog0 &akic"+ #0żczyzn owraca&!cyc" z ola1 skr0cił w ale&0 w+r/d żywołot/w ze

złote& r/zgi i głogu. Na ko>cu alei #ieniła si0 bł0kite# rzeka na lewo1 stan!wszy rzed

k0! d0b/w i klon/w1 u&rzał długi wal!cy si0 budynek1 z kt/rego łuszczyła si0 biała 9arba.

Na boczne& drodze1 9ronte# do bra#y w&azdowe&1 stała otwarta na o+cież szoa1

w kt/re& #ieszka>cy Nowe& $nglii trzy#ali gosodarskie narz0dzia i go+cie zostawiali

92

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 193/314

swo&e zarz0gi. $rc"er1 zeskoczywszy z owozu1 orowadził swo&! dw/&k0 do szoy i

uwi!zawszy &e do żłobu1 skierował si0 w stron0 do#u. <rawnik rosn!cy rzed gł/wny#

we&+cie# za#ienił si0 &uż w ł!k0. $le na lewo bu&ny ogrodzony ogr/dek1 ełen dalii i

rdzawyc" krzew/w r/żanyc"1 okalał wid#ow! altank01 zbudowan! z niegdy+ białyc"deszczułek1 zbityc" w kratk01 zwie>czon! drewniany# kuidynkie#1 kt/ry stracił sw/& łuk

i strzał01 ale w dalszy# ci!gu bezskutecznie #ierzył do celu.

$rc"er rzez c"wil0 oarł si0 o 9urtk0. Nie było nikogo wida(1 z otwartyc" okien

do#u nie doc"odził żaden d8wi0k. Posiwiały Nowo9undlandczyk1 drze#i!cy rzed

drzwia#i1 zdawał si0 by( r/wnie niegro8ny# str/że#1 co ozbawiony łuku kuidynek. $ż

dziw1 że to cic"e i ouszczone #ie&sce było do#e# niesoko&nyc" 5lenker/w. 'ednakże$rc"er był ewien1 że si0 nie o#ylił.

Przez długi czas stał tak1 kontentu&!c si0 ogl!dan! scen! i stoniowo odda&!c

si0 &e& +i!ce#u nastro&owi. Lecz w ko>cu rzyo#niał sobie1 że czas łynie. zy

owinien zobaczy( to1 co za#ierzał1 a ote# od&ec"a(E 4tał niezdecydowany1

zaragn!wszy nagle u&rze( wn0trze do#u1 tak żeby #/c wyobrazi( sobie ok/&1 w

kt/ry# siadywała Dllen 2lenska. Nic nie stało na rzeszkodzie1 by ode&+( do drzwi izadzwoni(. 'eżeli1 tak &ak rzyuszczał1 wy&ec"ała z reszt! towarzystwa na rzy&0cie1 z

łatwo+ci! #oże oda( swo&e nazwisko i we&+( do saloniku1 by naisa( kilka sł/w.

Z#ieniwszy za#iar1 rzeszedł rzez trawnik i skierował si0 w stron0 ogr/dka. Ady

si0 tylko ta# zbliżył1 zauważył w altance &aki+ kolorowy rzed#iot wkr/tce rzekonał si01

iż &est to r/żowa arasolka1 kt/ra rzyci!ga go ku sobie niczy# #agnes. 5ył ewien1 że

należała do nie&.

Wszedł do altany i usiadłszy na c"wie&ne& ławce odni/sł &edwabny rzed#iot i

rzygl!dał si0 &ego rze8bione& r!czce z &akiego+ rzadkiego drzewa wydziela&!cego

aro#atyczny zaac". $rc"er odni/sł r!czk0 do ust.

Za ogrodzenie# usłyszał szelest s/dnic siedział nadal bez ruc"u oarłszy

złożone dłonie na r!czce arasolki i nie odnosz!c oczu czekał1 aż /w szelest si0

rzybliży. Wiedział1 że to #usiało si0 zdarzy(...

- 2c"1 an $rc"er@ - wykrzykn!ł gło+no &aki+ #łodzie>czy głos.

93

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 194/314

4o&rzawszy w g/r0 u&rzał rzed sob! na&#łodsz! i na&ro+le&sz! z 5lenker/wien1 o

rozczoc"ranyc" blond włosac" i w ola#ionyc" #u+linac".

zerwona la#a na oliczku zdawała si0 wskazywa(1 że bardzo niedawno

odcisn0ła &! sobie od oduszki1 a zasane oczy dziewczyny sogl!dały na niego zżyczliwo+ci!1 lecz w o#ieszaniu.

- 2 5oże... sk!d si0 an tu znalazłE %usiała# zasn!( w "a#aku &ak ka#ie>.

Wszyscy o&ec"ali do Newort. zy an dzwoniłE - ytała bezładnie.

$rc"er był z#ieszany bardzie& od nie&.

- 'a... nie... to znaczy1 o rostu wszedłe#. %usiałe# rzy&ec"a( na wys01 żeby

wybra( konia1 i wst!iłe# w nadziei1 że zastan0 ani! 5lenker i &e& go+ci. $le do# wydał#i si0 usty... wobec tego usiadłe#1 żeby oczeka(.

Panna 5lenker1 otrz!sa&!c si0 z resztek snu1 so&rzała na niego z wzrasta&!cy#

zainteresowanie#.

- 5o do# &est usty. %a#y nie #a1 #arkizy r/wnież... nikogo r/cz #nie. -

4o&rzała na niego z lekki# wyrzute#. - <o an nie wie1 że ro9esorostwo 4illerton

urz!dza&! dzi+ o ołudniu gardenarty1 dla #a#y i nas wszystkic"E <ak si0nieszcz0+liwie złożyło1 że nie #ogła# o&ec"a(. $le bolało #nie gardło i #a#a obawiała

si0 /8nego owrotu do do#u. zy słyszał an o czy#+ r/wnie rzykry#E 2czywi+cie

dodała wesoło - #artwiłaby# si0 ty# o ołow0 #nie&1 gdyby# wiedziała1 że an

rzy&edzie.

Zacz0ły u&awnia( si0 u nie& ierwsze sy#to#y nie+wiado#e& kokieterii i $rc"er

zebrał siły1 by wtr!ci(:

- $ %ada#e 2lenska... czy też o&ec"ała do NewortE

Panna 5lenker so&rzała na niego ze zdu#ienie#. - <o an nie słyszał1 że została

wezwanaE

- WezwanaE

- 2c"1 #o&a na&lesza arasolka@ Pożyczyła# &! te& g0si1 3atie1 onieważ

asowała &e& do wst!żek1 a ten 9le&tuc" #usiał &! tuta& zostawi(. %y 5lenkerowie &este+#y

 &ak taka... rawdziwa cyganeria. - U&!wszy arasolk0 #ocn! r0k! rozostarła &e& r/żowy

94

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 195/314

baldac"i# nad swo&! głow!. - <ak1 Dllen została wezwana wczora&. Pozwoliła #i #/wi(

sobie o i#ieniu1 wie anE

Przyszedł telegra# z 5ostonu. Powiedziała1 że #usi &ec"a( na dwa dni.

Uwielbia# wrost sos/b1 w &aki uina sobie włosy1 a anE - alała dale&.$rc"er rzez cały czas atrzył na ni!1 &akby była rzezroczysta. 'edyne1 co

widział1 to tandetn! arasolk01 a od &e& r/żowo+ci! rozc"ic"otan! twarz dziewczyny.

Po c"wili o+#ielił si0 zayta(:

- zy ani nie wie1 dlaczego %ada#e 2lenska o&ec"ała do 5ostonuE %a#

nadzie&01 że nie z owodu &akic"+ złyc" wiado#o+ciE

Panna 5lenker rzy&0ła to z ogodny# scetycyz#e#.- 2c"1 nie rzyuszcza#... Nie owiedziała na#1 co było w telegra#ie.

%y+l01 że nie c"ciała1 żeby #arkiza wiedziała. 2na wygl!da tak ro#antycznie1

nierawdażE zy nie rzyo#ina anu ani 4cott - 4iddons1 kiedy czyta )Lady

Aeraldine=s ourts"i, E Nigdy an &e& nie słyszałE

Przez głow0 $rc"era rzeływały o+ieszne #y+li. 'akby nagle zobaczył rzed

sob! cał! swo&! rzyszło+(. Zd!ża&!c ku &e& bezkresne& ustce u&rzał #ale&!c! sylwetk0#0żczyzny1 kt/re#u nic nigdy nie #iało si0 &uż rzydarzy(. Coze&rzał si0 o

zaniedbany# ogrodzie1 rozwala&!cy# si0 do#u i zaga&niku z d0b/w1 od kt/ry#i zbierał

si0 &uż #rok. "yba wła+nie w ty# #ie&scu owinien był znale8( %ada#e 2lensk!. $

ty# czase# ona była daleko i nawet r/żowa arasolka nie należała do nie&.

Z#arszczył brwi i zawa"ał si0.

- Zaewne nic ani nie wiado#o... ale &utro b0d0 w 5ostonie i... gdyby udało #i

si0 z ni! zobaczy(...

Poczuł1 że zainteresowanie ni# anny 5lenker słabnie1 c"ociaż nie rzestała si0

u+#iec"a(.

- $leż oczywi+cie. 'ak to #iło z ana strony@ Zatrzy#ała si0 w )Parker Gouse,.

%usi ta# by( strasznie w tak! ogod0@

Pote# $rc"er &uż tylko ołowicznie zdawał sobie sraw0 z uwag1 &akie wy#ieniali.

Przyo#niał sobie1 że dzielnie oierał si0 &e& naleganio#. by oczekał na owr/t rodziny

95

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 196/314

i wyił z ni! "erbat01 ni# wyruszy do do#u.

Wreszcie1 z nieodst0u&!c! go na krok gosodyni!1 oddalił si0 z zasi0gu

drewnianego kuidynka1 odwi!zał konie i od&ec"ał. Na zakr0cie alei u&rzał ann0 5lenker

sto&!c! w bra#ie w&azdowe& i wy#ac"u&!c! r/żow! arasolk!.

96

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 197/314

XXIII

Ady $rc"er nast0nego ranka wysiadł z oci!gu *all Ci?er1 znalazł si0 w arny#

5ostonie w ełni lata. Ulice w obliżu dworca wyełniał zaac" iwa i kawy oraz

gni&!cyc" owoc/w1 a #asy ludzi w sa#yc" koszulac" oruszały si0 z &ak!+ ou9ał!

żywiołowo+ci! asażer/w +iesz!cyc" wrost do ła8ni.

$rc"er znalazł dorożk0 i udał si0 do 4o#erset lub na +niadanie. C/wnież

dzielnice nowoczesne i #odne #iały tu &ak!+ at#os9er0 niczy# nie skr0owane&

rostoty1 kt/re& takie uały nie otra9iły zdegradowa( do rangi #iast euroe&skic".

;ozorcy w ł/ciennyc" uni9or#ac" s0dzali r/żniaczo czas na sc"odkac" do#/w

bogaczy1 a o##on wygl!dało niczy# teren zabaw naza&utrz o urz!dzany# ta#

#aso>ski# ikniku. Adyby $rc"er usiłował wyobrazi( sobie Dllen 2lensk! na tle &akie&+

na&bardzie& nierawdoodobne& scenerii1 c"yba na&trudnie& rzyszłoby #u u#ie+ci( &! tu1

w ty# ualny# i wyludniony# 5ostonie.

Z&adł +niadanie z aetyte#1 #etodycznie zaczyna&!c od lasterka #elona i

czeka&!c na grzank0 z &a&ecznic!1 rzegl!dał orann! gazet0. Przeełniało go &akie+

nowe oczucie energii i c"0ci działania od wczora&szego wieczoru1 kiedy to o+wiadczył

%ay1 że #a do załatwienia w 5ostonie ewne srawy i #usi wsi!+( na statek *all Ci?er

 &eszcze tego wieczoru1 by #/c wyruszy( do Nowego 'orku nast0nego dnia. Zawsze

było wiado#e1 że owinien wr/ci( do #iasta na ocz!tku tygodnia i kiedy z&awił si0 w

do#u ze swo&e& wyrawy do Ports#out"1 zastał na stoliku w "allu list z biura - ołożony

ta# konsiracy&nie niezbadan! r0k! rzeznaczenia - kt/ry całkowicie usrawiedliwiał

 &ego nagł! z#ian0 lanu. zuł si0 nawet zawstydzony1 że tak łatwo wszystko oszło.Przez &edn! nierzy&e#n! c"wil0 rzyo#niały #u si0 #istrzowskie o#ysły Lawrence=a

Le99ertsa1 &ak uc"roni( swo&! wolno+(. Lecz niedługo si0 ty# rze&#ował1 &ako że nie był

w nastro&u do analizowania.

Po +niadaniu zaalił aierosa i rze&rzał )o##ercial $d?ertiser,. W czasie gdy

był oc"łoni0ty lektur!1 weszło kilku zna&o#yc"1 z kt/ry#i wy#ienił zwykłe urze&#o+ci.

%i#o wszystko był to &ednak ten sa# +wiat1 c"ociaż #iał dziwne uczucie1 &akbyrze+lizgiwał si0 orzez &akie+ inne ogniwa czasu i rzestrzeni.

97

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 198/314

4o&rzał na zegarek i stwierdziwszy1 że &est w/ł do dziesi!te&1 wstał i rzeszedł

do gabinetu. <a# naisał kilka zda> i kazał osła>cowi zawie8( list dorożk! do )Parker

Gouse, i oczeka( na odowied8. Pote# zasiadł zn/w do czytania inne& gazety i usiłował

obliczy(1 ile czasu b0dzie &ec"ała dorożka do "otelu.- Pani wyszła1 rosz0 ana - usłyszał nagle głos kelnera tuż rzy sobie.

- WyszłaE - wy&!kał.

Wstał i rzeszedł do "allu. <o #usi by( o#yłka. Nie #ogła wy&+( o te& orze.

Zaczerwienił si0 ze zło+ci i własne& głuoty. ze#uż zaraz o rzy&e8dzie nie wysłał &e&

wiado#o+ciE

Wzi!ł kaelusz i lask0 i wyszedł rosto na ulic0. %iasto stało si0 nagle tak obce1ogro#ne i uste1 &akby był odr/żny# z dalekic" kra&/w. Przez c"wil0 stał na sc"odkac"

niezdecydowany. Cate# ostanowił uda( si0 do )Parker Gouse,. $ &eżeli osłaniec

został #ylnie oin9or#owany i Dllen ta# &estE

Zacz!ł i+( rzez o##on. I na ierwsze& ławce od drzewe# zobaczył Dllen.

<rzy#ała nad głow! szar! &edwabn! arasolk0 od sło>ca - &akże #/gł wyobraża(

 &! sobie z r/żow! arasolk!E 3iedy si0 zbliżył1 uderzyła go &e& zobo&0tniała ostawa -siedziała tak1 &akby nic innego nie #iała do roboty.

U&rzał &e& oc"ylony ro9il1 w0zeł włos/w ui0tyc" na szyi od cie#ny#

kaelusze# i dług! z#arszczon! r0kawiczk0 na r0ce1 w kt/re& trzy#ała arasolk0.

Post!ił krok1 dwa bliże& odwr/ciła si0 i so&rzała na niego.

- 2c" - owiedziała i o raz ierwszy zobaczył na &e& twarzy zaskoczenie. Lecz w

nast0ny# #o#encie owoli z&awił si0 na nie& u+#iec" zdu#ienia i rado+ci. - 2c" -

owt/rzyła1 ty# raze# &uż inny# tone#.

<y#czase# $rc"er stał i nie suszczał z nie& wzroku nie odnosz!c si0 z ławki

odsun0ła si0 robi!c #u #ie&sce.

- Przy&ec"ałe# w interesie... wła+nie wadłe# tuta&... - tłu#aczył $rc"er. I nie

wiedzie( cze#u1 zacz!ł nagle udawa( zdziwienie1 że &! widzi.

- /ż1 na 5oga1 robisz w te& dziurzeE - Narawd0 nie zdawał sobie srawy1 co

#/wi. zuł1 &akby wołał do nie& z niesko>czone& odległo+ci1 a ona #ogła #u zn/w

98

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 199/314

znikn!(1 ni# zd!ży &! dogoni(.

- 'aE 2c"1 też &este# tuta& w interesie - owiedziała odwraca&!c ku nie#u głow01

tak że znale8li si0 twarz! w twarz. 4łowa do niego nie dotarły +wiado# był tylko &e& głosu

i nieoko&!cego 9aktu1 że nawet &ego ec"o nie zostało #u w a#i0ci. Nie a#i0tał1 że#iał tak niskie brz#ienie i lekk! c"roowato+( rzy wy#awianiu s/łgłosek.

- Inacze& si0 czeszesz - zauważył1 a serce tak #u biło1 &akby wyowiedział co+

nieodwracalnego.

- Inacze&E Nie... to dlatego1 że czesz0 si01 &ak otra9i01 kiedy nie #a# ze sob!

Nastaz&i.

- Nastaz&iE $ nie #a &e& tu z tob!E- Nie. 'este# sa#a. Na dwa dni nie warto &e& było zabiera(.

- 'este+ sa#aE... W )Parker Gouse, E

4o&rzała na niego z błyskie# swo&e& dawne& zło+liwo+ci.

- $ uważasz1 że to niebezieczneE

- Nie. Nie niebezieczne1 ale...

- $le niekonwenc&onalneE Cozu#ie#. "yba &est niekonwenc&onalne. -Zastanawiała si0 c"wil0. - Nie #y+lała# o ty#1 onieważ zrobiła# co+1 co znacznie

bardzie& rzekracza utarte nor#y. - Lekki cie> ironii o&awił si0 w &e& oczac". - Wła+nie

od#/wiła# rzy&0cia ewne& su#y ieni0dzy... kt/re do #nie należały.

$rc"er oderwał si0 i odszedł kilka krok/w. 2na złożyła arasolk0 i siedz!c1 z

roztargnienie# rysowała &akie+ wzory na żwirze +cieżki. Wkr/tce owr/cił i stan!ł rzed

ni!.

- zy kto+... kto+ rzy&ec"ał tu1 by si0 z tob! sotka(E

- <ak.

- Z tak! roozyc&!E

Potakn0ła kiwn!wszy głow!.

- $ ty od#/wiła+... ze wzgl0du na warunkiE

- 2d#/wiła# - owiedziała o c"wili.

Zn/w usiadł rzy nie&.

99

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 200/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 201/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 202/314

- Nie owiniene+ si0 nieokoi(... &eżeli nie /&d0.

- $ni też ty... Przysi0ga#1 że c"c0 tylko usłysze( o tobie1 wiedzie(1 co orabiała+.

4etki lat #in0ły1 odk!d widzieli+#y si0 o raz ostatni... i #oże zn/w ułyn! setki1 ni# si0

onownie sotka#y.W dalszy# ci!gu wa"ała si01 &e& oczy watrywały si0 niesoko&nie w &ego twarz.

- ze#u nie zszedłe+ na brzeg tego dnia1 gdy była# u babciE - sytała.

- ;latego1 że si0 nie obe&rzała+... że si0 nie do#y+liła+1 że ta# &este#.

Postanowiłe#1 że tego nie zrobi0. &e+li si0 nie obe&rzysz. - Coze+#iał si01 gdyż

uderzyła go dziecinada tego wyznania.

$le &a nie obe&rzała# si0 celowo.- elowoE

- Wiedziała#1 że &este+. 3iedy od&ec"ałe+1 oznała# kucyki. ;latego zeszła# na

brzeg.

- 5y uciec ode #nie tak daleko1 &ak tylko #ogła+E

Powt/rzyła cic"y# głose#: - 5y uciec od ciebie tak daleko1 &ak #ogła#.

Coze+#iał si0 znowu1 ty# raze# z &aki#+ c"łoi0cy# zadowolenie#.- $ wi0c widzisz1 że nie #a to sensu. 'a r/wnież #og0 ci si0 rzyzna( - dodał - że

ten interes1 w &aki# rzy&ec"ałe# tuta&1 to było wła+nie znalezienie ciebie. $le Wiesz1

#usi#y zaraz rusza( albo ucieknie na# nasz statek.

- Nasz statekE - Z#arszczyła brwi z zakłootanie#1 a ote# u+#iec"n0ła si0. -

2c"1 ale na&ierw wst!i0 do "otelu. %usz0 zostawi( kartk0...

- <yle kartek1 ile tylko zec"cesz. %ożesz naisa( tuta&. - Wy&!ł notes i i/ro. - %a#

koert0... widzisz1 &ak wszystko z g/ry rzewidziałe#@ 2rzy& to na kolanac"1 a &a za

sekund0 rzygotu&0 i/ro. zasa#i bywa "u#orzaste.

Poczeka&... - Uderzył dłoni!1 w kt/re& trzy#ał i/ro o ławk0. - <o &est tak1 &ak ze

strz!sanie# rt0ci w ter#o#etrze... taki zwykły trik.

$ teraz sr/bu&...

Coze+#iała si01 i oc"yliwszy głow0 nad kartk! aieru1 kt/r! $rc"er ołożył na

swoi# notesie1 zacz0ła isa(. %łody człowiek odszedł kilka krok/w sogl!da&!c

02

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 203/314

rozro#ieniony# i niewidz!cy# wzrokie# na rzec"odni/w1 kt/rzy zatrzy#ywali si01 by

oatrze( na niecodzienny widok #odnie ubrane& da#y siedz!ce& na ławce w o##on i

isz!ce& na kolanie list. %ada#e 2lenska wsun0ła kartk0 do koerty1 zaadresowała i

sc"owała do kieszeni1 o czy# odniosła si0 z ławki. 4kierowali si0 w stron0 5eacon4treet i w obliżu klubu $rc"er sostrzegł t0 sa#! wybit! lusze# dorożk01 kt/ra

zawiozła &ego list do )Parker Gouse, i kt/re& wo8nica odoczywał teraz zrasza&!c czoło

od uliczny# "ydrante#.

- %/wiłe# ci1 że wszystko &est &akby z g/ry ułożone@ 2to i ow/z dla nas.

Poatrz@ - Coze+#ieli si01 zdu#ieni1 &aki# cude# o te& orze udało i# si0 znale8(

#ie&ski +rodek loko#oc&i i do tego w tak nierawdoodobny# #ie&scu1 w #ie+cie1 gdzieost/& dorożek był wci!ż &eszcze )zagraniczn!, nowo+ci!.

$rc"er1 so&rzawszy na zegarek1 stwierdził1 że zd!ż! &eszcze od&ec"a( do

)Parker Gouse, rzed udanie# si0 na rzysta>. Po0dzili rzez rozgrzane ulice i

zatrzy#ali si0 rzed "otele#.

$rc"er wyci!gn!ł r0k0 o list.

- %oże &a zanios0E - zaroonował.Lecz %ada#e 2lenska1 otrz!sn!wszy głow!1 wyskoczyła z dorożki i znikn0ła za

oszklony#i drzwia#i. 5yło rawie w/ł do &edenaste&. $ &eżeli e#isariusz1 niecierliwie

czeka&!c na odowied81 dla zabicia czasu siedzi &uż oi&a&!c zi#ne drinki w+r/d

odr/żnyc"1 kt/ryc" $rc"er dostrzegł1 gdy "rabina wc"odziła do +rodkaE

zekał1 saceru&!c w t0 i z owrote# rzed oczeku&!cy# o&azde#. %łody

4ycyli&czyk o oczac" &ak $nastaz&a zaroonował #u oczyszczenie but/w1 a &aka+

Irlandka c"ciała #u srzeda( brzoskwinie. o c"wila drzwi otwierały si01 wyuszcza&!c

zgrzanyc" #0żczyzn w sło#kowyc" kaeluszac" zsuni0tyc" na tył głowy1 kt/rzy #i&a&!c

$rc"era rzygl!dali #u si0 badawczo. ;ziwił si01 że drzwi otwiera&! si0 tak cz0sto i że

wszyscy ludzie1 kt/rzy rzez nie wyc"odz!1 s! do siebie tak odobni &ak inni zgrzani

#0żczy8ni na cały# +wiecie1 kt/rzy o te& sa#e& orze wc"odz! i wyc"odz! rzez

wa"adłowe drzwi "oteli.

$ ote# nagle o&awiła si0 twarz1 kt/re& nie #/gł rzyr/wna( do innyc" twarzy.

03

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 204/314

<ylko #u #ign0ła1 gdyż saceru&!c odszedł do na&dalszego unktu wytyczone& sobie

trasy1 i zwraca&!c w stron0 "otelu sostrzegł w+r/d wielu rzeci0tnyc" twarzy - #izernyc"

i z#0czonyc"1 ogodnyc" i zdu#ionyc"1 o zaadłyc" oliczkac" i łagodny# wyrazie - t0

inn! twarz1 kt/ra natyc"#iast rzuciła #u si0 w oczy1 tak si0 wyr/żniała. 5yła to twarz#łodego człowieka1 blada1 rzygaszona1 ewnie na skutek uału czy z#0czenia1 a #oże

 &ednego i drugiego1 lecz na&wyra8nie& było w nie& wi0ce& energii1 życia i zdecydowania. $

#oże tylko tak si0 zdawało1 onieważ wła+nie był taki inny.

$rc"erowi rzez c"wil0 otworzyła si0 &akby &aka+ klaka w a#i0ci1 ale zaraz

za#kn0ła i wszystko urwało si0 i odłyn0ło raze# ze znika&!c! twarz! - twarz! zaewne

 &akiego+ biznes#ena1 kt/ry wygl!dał obco w taki# #ie&scu.Znikn!ł wraz z 9al! rzec"odni/w i $rc"er ob&!ł na nowo sw/& osterunek.

Nie dbał o to1 czy &est widziany z "otelu1 a to ż#udne odliczanie uływa&!cego

czasu kazało #u wysnu( wniosek1 że skoro %ada#e 2lenska tak długo si0 nie z&awia1

#usiała na&widocznie& sotka( owego wysłannika i została rzez niego zatrzy#ana. Na

t0 #y+l &ego obawa rzerodziła si0 w #0k0.

- 'eżeli wkr/tce si0 nie z&awi1 /&d0 o ni! - ostanowił.;rzwi zn/w si0 otworzyły i "rabina znalazła si0 rzy ni#. Wsiedli do dorożki1 a

gdy ruszyła1 $rc"er wy&!ł zegarek i rzekonał si01 że &e& nieobecno+( trwała zaledwie trzy

#inuty. Przy wt/rze brz0ku obluzowanyc" okien1 kt/ry unie#ożliwiał roz#ow01

odskaku&!c o nier/wnyc" kocic" łbac"1 toczyli si0 w kierunku rzystani.

4iedz!c obok siebie na ławce na rawie usty# stateczku1 sostrzegli1 że

wła+ciwie nie #a&! sobie nic do owiedzenia1 a racze&1 że to1 co by c"cieli owiedzie(1

wyraża si0 na&leie& w błogosławione& ciszy ic" całkowitego wył!czenia si0 i

odosobnienia.

Ady koła łoatkowe zacz0ły si0 obraca(1 a rzystanie i statki znikały w oarac"

uału1 $rc"erowi zdawało si01 że wraz z ty# wszystki# znika r/wnież +wiat znanyc"

obycza&/w. Pragn!ł zayta( "rabin01 czy ona do+wiadcza tego sa#ego uczucia -

uczucia1 że zaczyna&! &ak!+ odr/ż1 z kt/re& #og! nigdy nie wr/ci(. Lecz bał si0 tego

04

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 205/314

owiedzie(1 bał si0 wszystkiego1 co by #ogło zakł/ci( &e& kruc"! wiar0 w niego.

Narawd0 nie c"ciał zawie+( te& wiary.

5yły takie dni i noce1 gdy wso#nienie ic" ocałunku nieustannie aliło #u wargi.

Nawet rzedwczora&1 w czasie odr/ży do Ports#out"1 #y+l o Dllen rzenikała gogor!cy# ło#ienie#. $ teraz1 kiedy siedziała obok i łyn0li rzed siebie w ten nieznany

+wiat1 zdawało si01 że osi!gn0li taki rodza& blisko+ci1 kt/r! dotkni0cie #ogłoby tylko

zniweczy(.

Ady stateczek ou+cił ort i skierował si0 na ełne #orze1 owion!ł ic" lekki

wietrzyk1 a zatoka rozadła si0 w długie oleiste wst0gi zako>czone drobny#i 9ala#i

rozrysku&!cy#i i/rousze wody. 2ary gor!ca nadal wisiały nad #iaste#1 lecz rzedni#i leżał ożywczy +wiat wzburzonyc" w/d i odległy rzyl!dek z latarni! #orsk! sk!an!

w sło>cu. Grabina1 oiera&!c si0 o balustrad01 łykała c"łodne owietrze rzez rozc"ylone

usta. %iała na kaeluszu długi woal1 lecz twarz odsłoni0t! i $rc"era uderzyła #alu&!ca

si0 na nie& soko&na rado+(. Zdawała si0 rzy&#owa( ic" rzygod0 &ako rzecz naturaln! i

na&wyra8nie& nie obawiała si0 ani nieoczekiwanyc" sotkali1 ani 6co gorsza7 nie

douszczała nawet takie& #ożliwo+ci.W uste& sali restauracy&ne&1 w kt/re& #iał nadzie&01 że b0d! tylko we dwo&e1

natkn0li si0 na krzykliwe zebranie niewinnie wygl!da&!cyc" #0żczyzn i kobiet -

nauczycieli na wakac&ac"1 &ak i# owiedział wła+ciciel stateczku - i serce $rc"era

za#arło na #y+l1 że #iałby roz#awia( w ty# "ałasie.

- <o beznadzie&ne... syta# o &aka+ osobn! kabin0 - owiedział.

%ada#e 2lenska1 nie stawia&!c srzeciwu1 czekała1 kiedy oszedł na

oszukiwania. 3abina wyc"odziła na długi drewniany o#ost1 a #orze nie#al wływało

rzez okna. 5yła usta i c"łodna1 stał w nie& tylko st/ł nakryty szorstki# obruse# w krat0

i ozdobiony słoikie# #arynat/w oraz lackie# z &agoda#i rzykryty# siatk! od owad/w.

aden cabinet articulier1 o9eru&!cy swo&e sc"ronienie sa#otne& arze1 nie #/gł

wygl!da( bardzie& niewinnie - czego otwierdzenie# był rozbawiony u+#ieszek na &e&

twarzy1 gdy zasiadała narzeciwko niego. 3obieta1 kt/ra uciekła od #0ża - i rzeko#o z

inny# #0żczyzn! - rawdoodobnie oanowała sztuk0 rzy&#owania takic" sytuac&i za

05

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 206/314

rzecz naturaln!. 'ednakże co+ w &e& oanowaniu nie ozwoliło #u na ironi0. <ak

soko&na1 wcale nie zdziwiona i tak naturalna otra9iła wy#aza( wszelkie konwenanse i

da( #u do zrozu#ienia1 że szukanie sa#otno+ci &est rzecz! oczywist! w+r/d dwo&ga

staryc" rzy&aci/ł1 kt/rzy #a&! sobie nawza&e# tak wiele do oowiedzenia...

06

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 207/314

XXIV

4ożywali lunc" wolno i z na#aszczenie# robi!c od czasu do czasu rzerwy w

roz#owie. Ponieważ #ieli sobie tak dużo do owiedzenia1 owe #o#enty ciszy stawały

si0 &akby zwykły# ako#ania#ente# do długic" dialog/w. $rc"er odtrzy#ywał

roz#ow0 w swoi# własny# interesie1 nie z &akic"+ +wiado#yc" obudek1 ale dlatego1 że

nie c"ciał uroni( ani &ednego słowa z &e& "istorii. $ ona1 oc"ylona nad stołe#1

odiera&!c brod0 na złożonyc" dłoniac"1 oowiadała #u o wszystki#1 co si0 zdarzyło w

ci!gu /łtora roku1 kiedy si0 nie widzieli.

zuła si0 &uż za#0czana ty#1 co ludzie nazywa&! )towarzystwe#,. Nowy 'ork był

#iły1 nie#al rzytłacza&!co go+cinny. Nigdy nie zao#ni1 w &aki sos/b owitano &e&

owr/t ale o ierwszy# ol+nieniu nowo+ci! uznała1 że &est zbyt )inna, 1 &ak to sa#a

okre+liła1 by zależało &e& na tyc" rzeczac"1 co Nowe#u 'orkowi. Wobec tego

zdecydowała sr/bowa( życia w Waszyngtonie1 sodziewa&!c si0 ta# wi0ksze&

r/żnorodno+ci ludzi i ogl!d/w. 2g/lnie rzecz bior!c owinna niew!tliwie osi!+( w

Waszyngtonie i urz!dzi( ta# do# dla biedne& %edory kt/ra wyczerała &uż cierliwo+(

wszystkic" ozostałyc" krewnyc" i to akurat wtedy1 kiedy na&bardzie& otrzebu&e oieki i

oc"rony rzed niebeziecze>stwe# kole&nego za#!ż/&+cia.

- $ doktor ar?er... czy obawiasz si0 doktora ar?eratE 4łyszałe#1 że zatrzy#ał

si0 z tob! u 5lenker/wE

U+#iec"n0ła si0.

- 2c"1 niebeziecze>stwo ze strony ar?era &uż #in0ło. ;oktor to bardzo srytny

człowiek. "ce #ie( bogat! żon01 by 9inansowała &ego za#ierzenia a %edora &est orostu dobr! rekla#! &ako neo9itka.

- Neo9itka czegoE

- Wszelkiego rodza&u nowyc" i zwariowanyc" sołecznyc" rzedsi0wzi0(. zy

wiesz1 że #nie też interesu&! one bardzie& niż +lea uległo+( wobec tradyc&i -

 &akie&kolwiek tradyc&i - kt/r! widz0 u naszyc" rzy&aci/ł. 'akże głuie wyda&e si0

odkrywanie $#eryki tylko o to1 żeby &! uczyni( na odobie>stwo innego kra&u. -U+#iec"n0ła si0 orzez st/ł. - zy rzyuszczasz1 że 3rzyszto9 3olu#b c"ciałby zada(

07

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 208/314

sobie tyle trudu o to1 aby /&+( do 2ery z %err9y=a#iE

$rc"er zaczerwienił si0.

- $ 5eau9ortE zy roz#awiasz o takic" srawac" z 5eau9orte#E - sytał nagle.

- ;awno go nie widziała#. $le roz#awiała#1 i on o rozu#ie.- 2c"1 nie raz ci #/wiłe#1 że ty nas nie lubisz. Nato#iast lubisz 5eau9orta1 bo on

 &est inny niż #y. - Coze&rzał si0 o uste& kabinie i oatrzył na nagie brzegi i rz!d

onuryc" wie&skic" do#k/w rozsianyc" wzdłuż wybrzeża. - 'este+#y iekielnie nudni.

Nie osiada#y c"arakteru1 żadnego kolorytu. 'este+#y zbyt &ednosta&ni. ;ziwi0 si0 -

wybuc"n!ł - dlaczego nie wracaszE

2czy &e& ocie#niały i sodziewał si01 że odowie #u z oburzenie#. Lecz onasiedziała w #ilczeniu1 &akby rozważa&!c to1 co usłyszała1 a w ni# rosła obawa1 żeby nie

owiedziała1 że ona r/wnież si0 te#u dziwi.

Wreszcie rzerwała #ilczenie:

- %y+l01 że to z owodu ciebie.

<rudno byłoby uczyni( wyznanie bardzie& bezna#i0tnie i &ednocze+nie nie

wzbudzi( ani odrobiny r/żno+ci u osoby1 do kt/re słowa te zostały skierowane. $rc"ersłon!ł ru#ie>ce# o sa#e skronie1 lecz nie o+#ielił si0 oruszy( ani odezwa( - &akby

 &e& słowa były &aki#+ rzadki# okaze# #otyla1 kt/rego na&lże&szy ruc" #/głby słoszy(1

ale gdyby #u nie rzeszkadzano1 zebrałby wok/ł siebie cały r/& takic" sa#yc" &ak on

#otyli.

- 5o rzecież - ci!gn0ła - to ty nauczyłe+ #nie rozu#ie(1 że oza nud! istnie&!

rzeczy i0kne1 czułe i subtelne1 wobec kt/ryc" to wszystko1 na czy# na&bardzie& zależało

w #oi# orzedni# życiu1 #a zniko#! warto+(. Nie wie#1 &ak to wyrazi( - +ci!gn0ła z

zatroskanie# brwi - ale wyda&e #i si01 że nigdy rzedte# nie rozu#iała#1 &ak bardzo

ci0żko1 odle i nikcze#nie #og! by( ołacane na&wyszuka>cze rzy&e#no+ci.

Wyszukane rzy&e#no+ci... ależ to &est co+1 co si0 #usi #ie(@ - c"ciał wykrzykn!(1

ale błagalny wyraz &e& oczu kazał #u #ilcze(.

- "c0 - ci!gn0ła dale& - by( absolutnie uczciwa wobec ciebie... i siebie. Przez

długi czas #iała# nadzie&01 że taka #ożliwo+( nade&dzie... że b0d0 #ogła owiedzie( ci1

08

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 209/314

 &ak #i o#ogłe+1 co ze #nie zrobiłe+...

$rc"er siedział atrz!c na ni! sod z#arszczonyc" brwi. Przerwał &e& ze

+#iec"e#.

- $ &ak uzasadnisz to1 co zrobiła+ ze #nieELekko obladła.

- Z ciebieE

- <ak. Ponieważ &a &este# bardzie& twoi# wytwore#1 niż ty kiedykolwiek była+

#oi#. 'este# człowiekie#1 kt/ry o+lubił drug! kobiet01 onieważ ta inna kazała #u to

zrobi(@ Na &e& blade& twarzy o&awił si0 rzelotny ru#ieniec.

- %y+lała#... obiecałe+... że nie b0dziesz #/wił dzisia& o tyc" srawac" - 2c"1 &akie to tyowo kobiece@ adna z was nie &est zdolna nigdy rzewidzie( kieskiego

interesu.

Zniżyła głos.

- zy to kieski interes... dla %ayE

4tał w oknie1 b0bni!c alca#i o ra#ie okienne& i wyczuwa&!c każdy# nerwe#

swego ciała rzewn! czuło+(1 z &ak! wyowiedziała i#i0 swe& kuzynki.- Ponieważ zawsze #ieli+#y to na #y+li1 &ak sa# zreszt! twierdziłe+... - nalegała.

- 'a twierdziłe#E - owt/rzył watru&!c si0 w #arze usty# wzrokie#. - zyż nie

leie& - snuła sw! #y+l z &ak!+ bolesn! skwaliwo+ci! - da( za wygran! i orzuci( t0

sraw01 tak by inni #ogli unikn!( rozczarowa>... nieszcz0+(... aby wszystko1 o co

wr/ciła#1 wszystko1 dzi0ki cze#u #o&e dawne życie rzez kontrast wydało si0 tak uste i

ubogie1 dlatego że nikt ta# wła+nie nie brał takic" sraw od uwag0... nie stało si0 tylko

 &ak!+ 9ikc&! lub sne#...

2dwr/cił si0 ku nie& nie oruszywszy ze swego #ie&sca.

- I uznała+1 że nie #a absolutnie żadnego owodu1 dla kt/rego #iałaby+ wr/ci( -

zako>czył za ni!.

Watrywała si0 w niego z rozacz!.

- ;orawdy1 nie #a żadnego owoduE

- Nie1 skoro ostawiła+ wszystko na korzy+( #o&ego #ałże>stwa. %o&e

09

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 210/314

#ałże>stwo - owiedział okrutnie - to nie widok1 kt/ry by ciebie tu zatrzy#ywał. - Nic na

to nie owiedziała1 a on #/wił dale&: - Po c/ż to wszystkoE <y ierwsza odsłoniła+ #i

r!bek rawdziwego życia i w ty# sa#y# #o#encie kazała+ #i ży( ozora#i. <o nie do

zniesienia... tyle ci tylko owie#.- 2c"1 nie #/w tak@ Przecież &a to też znosz0@ - wybuc"n0ła1 a oczy &e& zaszły

łza#i.

C0ce &e& oadły na st/ł1 siedziała watru&!c si0 z oddanie# w &ego twarz1 &ak

gdyby nieo#na na wszelkie niebeziecze>stwo. <warz &e& wyrażała cał! &e& istot01 cał!

 &e& dusz0... $rc"er stał &ak onie#iały1 rzygnieciony ty#1 co nagle w nie& wyczytał.

- <y także... oc"1 rzez cały ten czas... ty takżeENa rz0sac" &e& zawisły łzy i słyn0ły wolno na oliczkac".

;zieliła ic" nadal cała szeroko+( kabiny1 lecz żadne z nic" nie zrobiło

na&#nie&szego ruc"u. $rc"er zdawał sobie sraw0 z &akie&+ dziwne& obo&0tno+ci na &e&

9izyczn! obecno+( #oże nawet nie bardzo by sobie u+wiada#iał t0 obecno+(1 gdyby nie

uniosła ze stołu r0ki1 kt/ra rzyci!gn0ła &ego wzrok1 tak &ak w/wczas w do#ku na ulicy

;wudzieste& <rzecie&1 kiedy uarcie si0 w ni! watrywał1 żeby nie atrze( na twarz.<eraz &ego wyobra8nia obracała si0 nieustannie wok/ł &e& r0ki lecz w dalszy#

ci!gu nie #/gł si0 zdoby( na to1 by si0 do nie& zbliży(. Znał #iło+(1 kt/ra &est wykar#iona

ieszczota#i i ci!gle sa#a &e kar#i. Lecz to uczucie1 kt/re było #u bliższe niż własna

krew i ciało1 nie #iało by( nigdy ełny# zado+(uczynienie#. 2anowało go rzerażenie1

by nie uczyni( nic takiego1 co by zatarło d8wi0k i wrażenie &e& sł/w1 i #y+lał tylko o

 &edny#1 że &uż nigdy nie b0dzie si0 czuł sa#otny.

Lecz o c"wili ogarn0ło go &akie+ oczucie straty i ouszczenia. 2to byli tu1 tak

blisko siebie1 bezieczni i za#kni0ci raze#. $ &ednocze+nie zwi!zani każde ze swoi#

rzeznaczenie# - r/wnie dobrze #/głby ic" dzieli( cały +wiat.

- I c/ż z tego... kiedy za#ierzasz wraca(E - wybuc"n!ł1 a w tyc" słowac" zawierał

si0 też wielki1 beznadzie&ny krzyk: )'ak1 na 5oga1 #/głby# ci0 zatrzy#a(E@,

4iedziała nieruc"o#o1 su+ciwszy oczy.

- 2c"1 &eszcze nie #og0@

10

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 211/314

- 'eszcze nieE <o znaczy1 że kiedy+ wr/ciszE I to kiedy+ &uż rzewidziała+E

<eraz uniosła swo&e &asne so&rzenie.

- 2biecu&0 ci1 że zostan0 tak długo1 do/ki ty to wytrzy#asz. <ak długo1 do/ki

b0dzie#y #ogli atrze( wrost na siebie tak &ak w te& c"wili.2adł na krzesło. 'e& odowied8 w rzeczywisto+ci była &ednoznaczna.

)'eżeli kiwniesz alce#1 odec"niesz #nie. Zec"niesz #nie w cał! t0 o"yd01

kt/r! znasz1 i t0 okus01 kt/re& tylko w ołowie si0 do#y+lasz,. Cozu#iał &e& #y+li1 &akby

wyowiedziała &e gło+no1 i ta +wiado#o+( nie#al ła>cuc"e# rzykuwała go do stołu ze

wzrusza&!cy# i nie#al religi&ny# oddanie#.

- /ż to za życie dla ciebie@ - &0kn!ł.- 2c"1 do/ki &est cz0+ci! two&ego...

- $ #o&e cz0+ci! two&egoE

4kin0ła głow!.

- I to #a by( wszystkoE... dla każdego z nasE

- No c/ż1 a czy nie &est to wszystkoE

Poderwał si0 z #ie&sca1 nieo#ny na nic1 widz!c tylko słodycz &e& twarzy.2na r/wnież si0 odniosła1 nie żeby /&+( #u na sotkanie czy też ucieka( od

niego1 ale soko&nie1 &ak gdyby na&gorsze &uż si0 dokonało i ozostało &e& tylko czeka(.

<ak soko&nie1 że kiedy si0 zbliżył1 wyci!gn0ła r0ce1 nie żeby go odec"n!(1 ale racze&

orowadzi(. 4ocz0ły w &ego dłoniac"1 odczas gdy łagodnie wyci!gni0te ra#iona

trzy#ały go na tyle daleko1 by &e& ełna oddania twarz #ogła wyrazi( reszt0.

%oże stali tak rzez długi czas1 a #oże tylko kilka c"wil. $le &e& wystarczyła ta

cisza1 by rzekaza( #u wszystko1 co #iała do rzekazania1 a &e#u1 by oczuł1 że tylko

 &edna rzecz #a znaczenie. Nie wolno #u nic uczyni(1 aby to było ic" ostatnie sotkanie.

%usi złoży( trosk0 o ic" rzyszło+( w &e& r0ce1 rosz!c tylko1 by &ak na&szybcie& co+ z ni!

zrobiła.

- Nie b!d8... nie b!d8 nieszcz0+liwy - owiedziała zała#u&!cy# si0 głose#1

wysuwa&!c r0ce z &ego dłoni.

$ on odarł:

11

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 212/314

- Nie c"cesz wraca(E... zy nie c"cesz wraca(E - &ak gdyby nie #/gł znie+( te&

#ożliwo+ci.

- Nie c"c0. - 2dwr/ciwszy si0 otworzyła drzwi i wyszła do sali &adalne&.

Gała+liwi nauczyciele zbierali swe rzeczy1 szyku&!c si0 bezładnie do wy&+cia narzysta>. Na brzegu rzy #olo stał biały arowiec. $ onad zalany#i sło>ce# woda#i

#a&aczył na "oryzoncie 5oston1 skryty w oarac" #gły.

12

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 213/314

XXV

'eszcze raz na statku1 i to wobec tylu innyc" ludzi. $rc"er czuł dziwny sok/&1

kt/ry w r/wny# stoniu go zadziwiał1 &ak i dodawał duc"a.

;zie>1 rawd0 owiedziawszy1 był racze& absurdalnie nieudany. Zdołał zaledwie

dotkn!( usta#i dłoni %ada#e 2lenskie& i wyci!gn!( słowo obietnicy1 że b0dzie #u nadal

rzyc"ylna. W każdy# razie1 &ak na człowieka cieri!cego z owodu niezasoko&one&

#iło+ci i rozdzielonego z obiekte# te& #iło+ci na czas nieokre+lony1 czuł si0 nie#al

uokarza&!co soko&ny i zadowolony. <o ona utrzy#ała t0 cudown! r/wnowag0 #i0dzy

ic" lo&alno+ci! i ic" szacunkie# do siebie1 kt/re to tak oruszyły go1 a &ednocze+nie

odziałały ko&!co.

C/wnowaga ta nie była zbyt zr0cznie ob#y+lona1 &ak na to wskazywały &e& łzy i

wa"ania1 lecz wynikała z &e& naturalne&1 nieza9ałszowane& szczero+ci.

<eraz1 kiedy niebeziecze>stwo #in0ło1 naełniało to to ełn! czuło+ci i nabożn!

czci! i dzi0kował 2atrzno+ci1 że żadna osobista r/żno+( ani c"0( odgrywania ko#edii

wobec wyra9inowanyc" widz/w nie skusiły go1 by &! też kusił. Nawet o ty#1 &ak u+cisn0li

sobie dłonie na ożegnanie na dworcu *all Ci?er1 a on odwr/ciwszy si0 odszedł1

ozostało w ni# rze+wiadczenie1 że ocalił z ic" sotkania o wiele wi0ce&1 niż o+wi0cił.

Udał si0 na owr/t do klubu. Wszedł i usiadł sa#otnie w wyludnione& bibliotece1 i

roza#i0tywał wci!ż od nowa każd! sekund0 tyc" godzin s0dzonyc" raze#. 5yło dla

niego &asne i stawało si0 coraz bardzie& oczywiste rzy szczeg/łowy# roza#i0tywaniu1

że gdyby w ko>cu zdecydowała si0 owr/ci( do Duroy... owr/ci( do #0ża... to nie

dlatego1 że kusiło &! dawne życie1 nawet na nowyc" warunkac"1 &akie &e& roonowano.Nie1 ona wy&ec"ałaby tylko wtedy1 gdyby czuła1 że stanowi dla $rc"era okus01 okus01

żeby zbuntowa( si0 rzeciwko te#u wzorcowi1 &aki sa#i ustanowili.

Zdecydowała si0 ozosta( blisko niego tak długo1 /ki nie orosi &e&1 by odeszła

bliże& a to b0dzie zależało od niego1 by trzy#a( &! w odowiednie& odległo+ci1

bezieczne&1 lecz w odosobnieniu.

W oci!gu nie ouszczały $rc"era te #y+li. 4owiły go niczy# złot! #giełk!1orzez kt/r! twarze wok/ł niego wygl!dały &akie+ odległe i niewyra8ne. %iał uczucie1 że

13

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 214/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 215/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 216/314

%łody *rancuz rozłożywszy r0ce uni/sł &e z lekka i oba& #0żczy8ni atrzyli w

dalszy# ci!gu na siebie orzez biurko. Wreszcie $rc"er rze#/gł si0 i owiedział:

- Prosz0 siada( - na co go+( skłonił si01 usiadł na 9otelu sto&!cy# w ewne&

odległo+ci i zn/w czekał.- <o w srawie te& #is&i c"ciał si0 an ze #n! skonsultowa(E - $rc"er w ko>cu

sytał.

%onsieur Ci?iere skin!ł głow!.

- Nie w swoi# własny# i#ieniu. Pod ty# wzgl0de# &a... #o&e za#iary s! uczciwe.

Pragn!łby#... &e+li #og0... oroz#awia( z ane# na te#at "rabiny 2lenskie&.

Przez ostatnie kilka #inut $rc"er wiedział1 że adn! te słowa. Lecz gdy &ewreszcie usłyszał1 krew nałyn0ła #u do twarzy1 &ak gdyby został sc"wytany w otrzask.

- $ w czyi# i#ieniu - sytał - życzy sobie an wyst0owa(E

*rancuz dzielnie rzy&!ł ytanie.

- No c/ż... %og0 owiedzie(1 że w &e&1 &e+li to nie brz#i zbyt ou9ale.

%oże za#iast tego owie#... że w i#ieniu abstrakcy&ne& srawiedliwo+ciE

$rc"er otraktował go ironicznie.- Inny#i słowy1 &est an wysłannikie# "rabiego 2lenskiegoE

4ostrzegł1 &ak #ocny ru#ieniec wyływa na bladoż/łt! twarz &ego roz#/wcy.

- Nie wobec ana1 %onsieur. 'eżeli rzyszedłe# do ana1 to na zuełnie innyc"

zasadac".

- W taki# razie1 &akież #a an rawo wyst0owa( na tyc" innyc" zasadac"E

- $rc"er zarelikował. - 4koro &uż &est an wysłannikie#1 to ozosta&e ni# nadal.

%łody człowiek zastanowił si0.

- %o&a #is&a &est zako>czona. Wobec stanowiska "rabiny 2lenskie& sełzła na

niczy#.

- Nic na to nie oradz0 - odarł $rc"er z t! sa#! nut! ironii.

- 2czywi+cie. 'ednakże #oże an oradzi(... - Ci?iere rzerwał1 obr/cił kaelusz

w dłoniac"1 wci!ż w sc"ludnyc" r0kawiczkac"1 rzy&rzał si0 odszewce1 a ote# zn/w

skierował wzrok ku twarzy $rc"era. - 'este# rzekonany1 %onsieur1 że #oże an o#/c

16

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 217/314

 &ako członek &e& rodziny.

$rc"er odsun!ł gwałtownie 9otel i wstał.

- $leż na 5oga1 #/głby#@ - wykrzykn!ł. 4tał z r0ko#a w kieszeniac"1 atrz!c z

g/ry gniewnie na #ałego *rancuza1 kt/rego twarz1 c"ociaż też odni/sł si0 ze swego#ie&sca1 zna&dowała si0 wci!ż o cal czy dwa oniże& linii oczu $rc"era.

%onsieur Ci?iere obladł1 &uż c"yba nie #/głby by( bledszy.

- o1 do diabła - ci!gn!ł gwałtownie &ego gosodarz - an sobie #y+li... skoro

zwraca si0 an do #nie owołu&!c si0 na #o&e owinowactwo z %ada#e 2lensk!... że

 &a za&#0 inny unkt widzenia niż reszta &e& rodzinyE

Z#iana wyrazu twarzy #łodego człowieka rzez czas ewien była &edyn!odowiedzi!.

Nie+#iało+( z#ieniła si0 w rzera8liw! udr0k0. 'ak na #łodego #0żczyzn01 nie

trac!cego nigdy kontenansu1 wygl!dał wrost nierawdoodobnie bezbronny i

ko#letnie wytr!cony z r/wnowagi.

- 2c"1 %onsieur...

- Nie #og0 o&!( - #/wił dale& $rc"er - cze#u akurat do #nie an rzyszedł1skoro "rabina #a o wiele bliższyc" krewnyc"1 a oza ty#1 na &akie& odstawie an s!dził1

że &a b0d0 bardzie& rzyst0ny wobec argu#ent/w1 z &aki#i rzyuszczalnie rzysłano tu

ana.

%onsieur Ci?iere rzy&!ł ten gwałtowny atak z żenu&!c! okor!.

- $rgu#enty1 &akie c"ciałby# anu rzedstawi( %onsieur1 to #o&e własne

argu#enty1 a nie te1 z &aki#i #nie tu rzysłano.

- Wobec tego w dalszy# ci!gu nie widz0 na&#nie&szego owodu1 żeby# #iał ic"

wysłuc"iwa(.

*rancuz zn/w za&rzał do kaelusza1 &ak gdyby zastanawiał si01 czy te ostatnie

słowa nie stanowi! wystarcza&!ce& wskaz/wki1 by nałoży( go na głow0 i wy&+(. Cate#

rze#/wił1 owzi!wszy nagł! decyz&0:

- %onsieur1 czy zec"ce #i an owiedzie( &edn! rzeczE Poda&e an w w!tliwo+(

to1 czy #a# rawo by( tuta&E $ #oże an uważa1 że należy t0 sraw0 uzna( &uż za

17

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 218/314

za#kni0t!E

'ego soko&ne naleganie srawiło1 że $rc"er oczuł si0 zakłootany własny#

wybuc"e#. Ao+ciowi udało si0 narzuci( #u swo&! obecno+(. $rc"er1 oczerwieniawszy

z lekka1 oadł z owrote# na 9otel i dał znak #łode#u człowiekowi1 by oszedł za &egorzykłade#.

- Przerasza# ana1 ale dlaczego srawa nie &est za#kni0taE

Ci?iere so&rzał zn/w na $rc"era z udr0k!.

- <o znaczy1 że an zgadza si0 z reszt! rodziny1 że wobec nowyc" roozyc&i1

 &akie rzywiozłe#1 &est absolutnie nie#ożliwe1 aby %ada#e 2lenska owr/ciła do swego

#0żaE- 5oże drogi@ - wykrzykn!ł $rc"er1 a &ego go+( cic"y# #rukni0cie# rzytakn!ł ty#

słowo#.

- Ni# si0 z ni! zobaczyłe#... na ż!danie "rabiego 2lenskiego... widziałe# si0

rzedte# z ane# Lo?elle# %ingott1 z kt/ry# odbyłe# kilka roz#/w rzed wy&azde# do

5ostonu. Cozu#ie#1 że on rerezentu&e unkt widzenia swo&e& #atki. I że ani

%ansonowa %ingott #a ogro#ny wływ na rodzin0.$rc"er siedział ogr!żony w #ilczeniu #a&!c uczucie1 że czeia si0 kurczowo

osuwa&!ce& si0 kraw0dzi rzea+ci. 2dkrycie1 że wył!czono go z uczestnictwa w tyc"

negoc&ac&ac"1 i wiado#o+(1 że w og/le si0 tocz!1 tak go zaskoczyły1 że rzytłu#iły

wszystkie dotyc"czasowe odczucia. 5łyskawicznie u+wiado#ił sobie1 że skoro rodzina

rzestała si0 z ni# konsultowa(1 to zaewne dlatego1 że &aki+ le#ienny instynkt ostrzegł

ic"1 że nie stoi &uż o ic" stronie. I zaczyna&!c to o&#owa(1 rzyo#niał sobie uwag01

 &ak! wyowiedziała %ay1 gdy wracali od ani %ansonowe& w dniu rzy&0cia u 5eau9ort/w:

)%i#o wszystko Dllen #oże byłaby szcz0+liwsza z #0że#,.

Nawet w nawale tyc" nowyc" odkry( $rc"er a#i0tał swo&e oburzenie1 &aki# na to

zareagował1 oraz 9akt1 że od ta#te& ory &ego żona nigdy nie wy#/wiła rzy ni# i#ienia

%ada#e 2lenskie&. 'e& beztroska aluz&a była bez w!tienia t! rzysłowiow! sło#k!1 by

si0 rzekona(1 z kt/re& strony wiatr wie&e.

Wyniki zostały rzekazane rodzinie1 o czy# o#i&ano $rc"era taktownie w ic"

18

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 219/314

ws/lnyc" naradac". Podziwiał le#ienn! dyscylin01 kt/ra skłoniła %ay do owzi0cia

takie& decyz&i. Wiedział1 że nie zrobiłaby tego1 gdyby nie było to zgodne z &e& su#ienie#.

Lecz na&rawdoodobnie& odzielała rodzinny unkt widzenia1 że %ada#e 2lenska

byłaby w leszy# ołożeniu &ako nieszcz0+liwa żona niż rozw/dka i że nie #a sensuo#awia( te& srawy z Newlande#1 kt/ry w kłootliwy sos/b rzestał nagle uznawa(

na&bardzie& oczywiste srawy za rzecz naturaln!.

$rc"er odni/sł wzrok i naotkał zanieoko&one so&rzenie swego go+cia.

- Pan ewnie nie wie1 %onsieur... a niewykluczone1 że tak &est... iż rodzina

zaczyna w!ti(1 czy #a rawo radzi( "rabinie1 by nie rzy&0ła ostatnic" roozyc&i

swo&ego #0ża.- Proozyc&i1 kt/re an rzywi/złE

- <ak.

Na usta $rc"era cisn!ł si0 okrzyk1 że cokolwiek wie1 czy nie wie1 nie obc"odzi to

ana Ci?iere=a. Lecz co+ w ełny# okory1 a &ednocze+nie nie ozbawiony# odważne&

nieust0liwo+ci wzroku #łodego człowieka owstrzy#ywało go od wyowiedzenia tego

wniosku. Zadał #u nast0ne ytanie:- W &aki# celu c"ce an o ty# ze #n! #/wi(E

Nie #usiał czeka( ani c"wili na odowied8.

- 5y błaga( ana1 %onsieur... by błaga( ana ze wszystkic" swoic" sił... żeby nie

ozwolił &e& an wr/ci(. 2c"1 rosz0 &e& nie ozwoli(@ - wykrzykn!ł.

$rc"er sogl!dał na niego z wzrasta&!cy# zdu#ienie#. Nie było żadne& o#yłki

co do szczero+ci &ego cierienia czy siły &ego stanowcze& wyowiedzi. Na&wyra8nie&

ostanowił wszystko ostawi( na &edn! kart0 i tylko na&wyższe rac&e kazały #u wyst!i(

ublicznie. $rc"er zastanowił si0.

- %og0 syta( - owiedział w ko>cu - czy taka &est linia ost0owania1 &ak! an

obrał wobec "rabiny 2lenskie&E

%łody człowiek zaczerwienił si01 lecz nie su+cił wzroku.

- Nie1 %onsieur. Przy&!łe# #o&! #is&0 w dobre& wierze. Czeczywi+cie wierzyłe#...

z owod/w1 kt/ry#i nie widz0 otrzeby ana nieokoi(... że byłoby leie&1 gdyby

19

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 220/314

%ada#e 2lenska oznała sw/& stan #a&!tkowy oraz sołeczne znaczenie1 &akie

zaewnia &e& ozyc&a #0ża.

- $ wi0c1 &ak s!dz01 w inny# rzyadku nie #/głby an rzy&!( takie& #is&i.

- Nie owiniene# &e& rzy&#owa(.- W taki# razie c/ż... - $rc"er rzerwał onownie i ic" oczy zn/w badały si0

nawza&e#.

- 2c"1 %onsieur1 o ty#1 &ak &! zobaczyłe#1 &ak &e& wysłuc"ałe#1 wie#1 że leie&

 &e& tuta&.

- Pan wieE

- %onsieur1 wykonałe# swo&! #is&0 wiernie. Przedłożyłe# argu#enty "rabiego1rzekazałe# &ego roozyc&e bez żadnego ko#entarza ze swo&e& strony. Grabina była

tak dobra1 że wysłuc"ała #nie cierliwie. Posun0ła sw! dobro( do tego stonia1 że

widziała si0 ze #n! dwukrotnie. Cozważyła bezstronnie wszystko1 co &e& owiedziałe#. I

o tyc" dw/c" roz#owac" z#ieniłe# zdanie i zobaczyłe# te srawy w całkie# inny#

+wietle.

- %og0 zayta(1 co było owode# te& z#ianyE- Po rostu w nie& dostrzegłe# z#ian0 - odarł %onsieur Ci?iere.

- Z#ian0 w nie&E $ wi0c znał &! an rzedte#E %łody człowiek zn/w si0

zaczerwienił.

- Widywałe# &! w do#u &e& #0ża. Zna# "rabiego od wielu lat. Nie wyobraża an

c"yba sobie1 że wysłałby obcego w takie& #is&i...

Wzrok $rc"era1 bł!dz!cy o ustyc" +cianac" biura1 socz!ł na kalendarzu z

ortrete# rezydenta 4tan/w Z&ednoczonyc" o stanowczyc" rysac" twarzy.

<o1 że odobna roz#owa b0dzie si0 odbywa( gdziekolwiek i kiedykolwiek na taki

wła+nie te#at1 zdawało si0 rzec"odzi( na&+#ielsze wyobrażenie $rc"era. - Z#ian0E...

'akiego rodza&u z#ian0E

- $c"1 %onsieur1 żeby# to &a otra9ił anu owiedzie(@ - *rancuz rzerwał. - <enez

odkryłe#1 &ak rzyuszcza#1 to1 o czy# dot!d nie #y+lałe#... że ona &est $#erykank!. I

że an &est $#erykanine# &e& okro&u... własnego okro&u... i że srawy akcetowane w

20

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 221/314

innyc" sołecze>stwac" albo rzyna&#nie& uznawane &ako cz0+( owszec"nie

stosowanego i wygodnego )dawa( i bra(,... stały si0 nie do o#y+lenia1 o rostu nie do

o#y+lenia. Adyby krewni %ada#e 2lenskie& zrozu#ieli te srawy1 ic" srzeciw co do &e&

owrotu byłby bez w!tienia r/wnie silny1 &ak &e& własny. 'ednakże uważa&! c"yba1 iżżyczenie &e& #0ża1 by &! #ie( z owrote#1 &est dowode# &ego nierzearte& t0sknoty do

do#owego ogniska. - %onsieur Ci?iere rzerwał1 o czy# dodał: - $ ty#czase# nie &est

to wcale takie roste.

$rc"er oatrzył zn/w na rezydenta1 a ote# ou+cił wzrok na biurko i

rozłożone na ni# aiery. Przez c"wil0 nie #/gł si0 zdoby(1 by co+ owiedzie(.

<y#czase# usłyszał1 &ak Ci?iere odsuwa 9otel1 i do#y+lił si01 że #łody człowiek wsta&e.Ady odni/sł wzrok1 sostrzegł1 że &ego go+( &est r/wnie wzruszony &ak on sa#.

- ;zi0ku&0 anu - owiedział $rc"er o rostu.

- Nie #a #i za co dzi0kowa(1 %onsieur. <o racze& &a... - urwał ratownie1 &ak

gdyby #/wienie r/wnież srawiało #u trudno+(. - "ociaż c"ciałby# - #/wił &uż

żywszy# głose# - doda( &eszcze &edno. Pytał #nie an1 czy &este# zatrudniony u

"rabiego 2lenskiego. W te& c"wili &este#. Wr/ciłe# do niego kilka #iesi0cy te#u zrzyczyn czysto osobistyc"1 co #oże si0 zdarzy( każde#u1 kto #a... kto #a osoby c"ore

i starsze... na swoi# utrzy#aniu.

Lecz w c"wili gdy rzest!iłe# r/g tego oko&u1 by oowiedzie( o ty# wszystki#

anu1 uznałe# si0 za zwolnionego z obowi!zku i owie# to "rabie#u o owrocie1

oda&!c rzyczyny. <o wszystko1 %onsieur.

Ao+( skłonił si0 i co9n!ł o krok.

- ;zi0ku&0 - owt/rzył $rc"er1 gdy odawali sobie r0ce.

21

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 222/314

XXVI

3ażdego roku i0tnastego a8dziernika na Pi!te& $lei otwierało si0 okiennice1

rozwi&ało dywany i zawieszało trzycz0+ciowe zasłony w oknac".

W ierwszyc" dniac" listoada ko>czył si0 ten do#owy rytuał i towarzystwo

nowo&orskie zaczynało si0 rozgl!da( wok/ł siebie i dokonywa( oceny otoczenia. 2koło

i0tnastego sezon rozkr0cał si0 na dobre. 2era i teatry o9iarowywały sw/& nowy

atrakcy&ny reertuar1 rozsyłano zaroszenia na obiady i z g/ry &uż ustalano wieczorki

ta>cu&!ce. Cegularnie zawsze o te& orze ani $rc"er #/wiła1 że Nowy 'ork tak szalenie

si0 z#ienił.

2bserwu&!c to z wyniosłe& ozyc&i człowieka sto&!cego na uboczu #ogła z

o#oc! ana 'acksona i anny 4o"y +ledzi( każd! now! rys0 na &ego owierzc"ni i

wtyka( wszelkie obce c"wasty o#i0dzy r/wne grz!dki towarzyskic" warzyw. We

wczesnyc" #łodzie>czyc" latac" $rc"era oczekiwanie na to doroczne o+wiadczenie

#atki i wyliczanie ci!głyc" oznak rozkładu1 kt/rego nie dostrzegało &ego beztroskie

so&rzenie1 stanowiło dla niego rozrywk0. Nowy 'ork1 w #nie#aniu ani $rc"er1 &eżeli si0

z#ieniał1 to z#ieniał si0 na gorsze. Panna 'ackson gor!co oierała ten unkt widzenia.

Pan 4illerton 'ackson1 &ako człowiek +wiatowy1 nie wyrażał swego s!du i sto&!c na

uboczu1 ubawiony1 rzysłuc"iwał si0 la#ento# da#. Lecz nawet on nie zarzeczał1 że

Nowy 'ork si0 z#ienił. $ Newland w drugi# roku swego #ałże>stwa był z#uszony

rzyzna(1 że &e+li nawet si0 nie z#ienił1 to na ewno si0 z#ienia.

Zazwycza& te sostrzeżenia budziły si0 na nowo1 gdy ani $rc"er wydawała obiad

w ;niu ;zi0kczynienia. <ego dnia1 kiedy nakazywał &e& obowi!zek za nosi( #odłydzi0kczynne za błogosławie>stwa doznane w ci!gu roku1 swoi# zwycza&e# oceniała ten

+wiat esy#istycznie1 c"o( bez goryczy1 i tylko dziwiła si01 za co tu by( wdzi0czny#. W

każdy# razie nie za stan sołecze>stwa. 4ołecze>stwo1 &e+li #ożna owiedzie(1 że

takowe istnie&e1 stawało si0 racze& widowiskie#1 kt/re +ci!gało na siebie bibli&ne kl!twy -

9aktycznie każdy wiedział1 co wielebny doktor $s"#ore #iał na #y+li1 kiedy wybierał

wy&!tek ze +w. 'ere#iasza 6cz0+( Ii1 wiersz RVX7 na kazanie w ;niu ;zi0kczynienia.;oktora $s"#ore=a1 nowego roboszcza ara9ii +w. %ateusza1 wybrano dlatego1 że był

22

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 223/314

bardzo )ost0owy,. Uważano1 że &ego kazania zawiera&! +#iałe #y+li i że rze#awia

nowoczesny# &0zykie#. 3iedy rzucał gro#y na #odne sołecze>stwo1 #/wił zawsze o

 &ego )og/lny# kierunku rozwo&u,. ;la ani $rc"er oczucie1 że &est cz0+ci! sołeczno+ci1

kt/ra si0 rozwi&a1 było rzeraża&!ce1 a &ednocze+nie 9ascynu&!ce.- Nie ulega w!tliwo+ci1 że doktor $s"#ore #a rac&0. 5o rzeczywi+cie &est

wyra8na z#iana - owiedziała1 &ak gdyby to było co+ dostrzegalnego i na#acalnego1

niczy# rysa na do#u.

- "ociaż to dosy( dziwne1 żeby głosi( kazania na ten te#at w wi0to

;zi0kczynienia - wyraziła swe zdanie anna 'ackson.

$ &e& gosodyni zarelikowała osc"le:- 2c"1 według niego1 #y dzi0ku&e#y tylko za to1 co #in0ło.

$rc"er #iał zwycza& si0 u+#iec"a( na te doroczne #atczyne wyrzekania. $le w

ty# roku nawet on był z#uszony rzyzna(1 gdy rzysłuc"iwał si0 wyliczaniu z#ian1 &akie

zaszły1 że ten )og/lny kierunek rozwo&u, &est rzeczywi+cie widoczny.

- Dkstrawaganc&a w ubiorze... - zacz0ła anna 'ackson. - 5rat zabrał #nie na

wiecz/r inauguracy&ny do 2ery i owiada# wa#1 że tylko sukni0 'ane %erry oznała# &ako zeszłoroczn!. $le ona też z#ieniła wstawk0 z rzodu.

Wie#1 że kuiła &! u Wort"a zaledwie rzed dwo#a laty1 onieważ #o&a

szwaczka ta# c"odzi1 by doasowa( &e& aryskie stro&e1 ni# si0 w nie ubierze.

- 2c"1 'ane %erry &est &edn! z nas - westc"n0ła ani $rc"er1 &ak gdyby nie było

godne zazdro+ci by( w wieku1 kiedy kobiety zaczyna&! obnosi( swo&e aryskie suknie

natyc"#iast o dostarczeniu z Urz0du elnego1 za#iast za#kn!( &e na troc"0 w sza9ie1

 &ak za czas/w ani $rc"er.

- <ak1 &est &edn! z wielu. Za #oic" #łodyc" lat - zacz0ła anna 'ackson -

uważano1 że to wulgarne ubiera( si0 nowo#odnie. Nato#iast $#y 4illerton zawsze #i

#/wiła1 że w 5ostonie anu&e zwycza& ozbywania si0 &edne& sukni aryskie& co dwa lata.

4tara ani Pennilow1 kt/ra zawsze #iała gest1 srowadzała sobie dwana+cie sukien

rocznie - dwie aksa#itne1 dwie atłasowe1 dwie &edwabne1 a ozostałe sze+( z oeliny i

na&rzednie&szego kasz#iru.

23

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 224/314

<aki był ustalony orz!dek i kiedy rzed +#ierci! dwa lata ci0żko c"orowała1

znaleziono u nie& czterdzie+ci osie# sukien od Wort"a1 kt/re &eszcze nie zostały

odwini0te z cieniutkie& bibułki. $ kiedy dziewcz0ta sko>czyły żałob01 #ogły o raz

ierwszy ubra( si0 w nie na koncert sy#9oniczny i wcale nie #usiały si0 ogl!da( na#od0.

- No c/ż1 5oston &est bardzie& konserwatywny niż Nowy 'ork. $ &a zawsze &este#

zdania1 że dla da#y bezieczn! reguł! owinno by( odłożenie swo&e& 9rancuskie& sukni

na &eden sezon - rzyznała ani $rc"er.

- <o 5eau9ort zaocz!tkował t0 now! #od0. Zaraz1 &ak tylko tu rzy&ec"ali1 wsadził

na swo&! żon0 wszystkie te nowe stro&e. %usz0 owiedzie(1 że czase# Cegina traci cał!sw! dystynkc&0 i wygl!da1 &ak... &ak Panna 'ackson roze&rzała si0 wok/ł stołu i

naotkawszy watrzone w siebie oczy 'aney1 zako>czyła &aki#+ niezrozu#iały#

o#rukie#.

- 'ak &e& rywalki - owiedział an 4illerton z #in! człowieka1 kt/ry stworzył

eigra#.

- 2c" - westc"n0ły da#y. $ ani $rc"er dodała by odci!gn!( uwag0 c/rki odzakazanyc" te#at/w:

- 5iedna Cegina@ 'e& wi0to ;zi0kczynienia obawia# si01 nie należało do

na&rado+nie&szyc". zy wie an1 4illertonie1 &akie słuc"y c"odz! na te#at sekulac&i

5eau9ortaE

Pan 'ackson niedbale kiwn!ł głow!. 3ażdy słyszał te ogłoski1 a on ogardliwie

otwierdził tylko oowie+(1 kt/ra stała si0 &uż ta&e#nic! oliszynela.

W+r/d zebranyc" zaległa onura cisza. W rzeczywisto+ci nikt nie lubił 5eau9orta i

wyobrażanie sobie wszystkiego co na&gorsze1 o &ego rywatny# życiu nie srawiało

niko#u rzykro+ci. $le #y+l o srowadzeniu rzez niego 9inansowe& "a>by na rodzin0

żony była zanadto szoku&!ca1 by ucieszy( nawet &ego nierzy&aci/ł. Nowy 'ork $rc"era

tolerował "iokryz&0 w stosunkac" rywatnyc". 'ednakże w interesac" wy#agano

kryształowe& i nienaganne& uczciwo+ci. ;awno &uż si0 nie zdarzyło1 żeby &aki+ znany

bankier oadł w niesław0. $le każdy a#i0ta1 że wła+ciciele ewne& 9ir#y zostali

24

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 225/314

wykluczeni z towarzystwa1 kiedy zdarzył si0 ostatni tego rodza&u rzyadek. %ogłoby si0

tak sa#o sta( z 5eau9orta#i1 #i#o &ego ot0gi i całe& oularno+ci.

Nawet wszystkie z&ednoczone siły krewnyc" z ;allas nie #ogłyby ocali( biedne&

Ceginy1 gdyby była &aka+ iskierka rawdy w owyc" relac&ac" na te#at bezrawnyc"sekulac&i &e& #0ża.

Coz#owa rzeszła na #nie& złowieszcze te#aty. Lecz każdy te#at1 &aki oruszyli1

zdawał si0 tylko u#acnia( w ani $rc"er &e& oczucie zac"odz!cyc" rze#ian.

- Newlandzie1 &este# ewna1 że oczywi+cie ozwolisz bywa( %ay na niedzielnyc"

wieczorkac" u ani 4trut"ers... - zacz0ła.

$ %ay odowiedziała wesoło:- 2c"1 wiesz1 że teraz każdy bywa u ani 4trut"ers... 5yła zaroszona na ostatnie

rzy&0cie do babci.

W ten sos/b - roz#y+lał $rc"er - Nowy 'ork zdobył si0 na swo&e rze#iany.

Na&ierw srzysi0ga&!c si0 w ignorowaniu ic"1 gdy tylko si0 o&awiły1 a ote# &ego

#ieszka>cy1 ełni &ak na&lesze& wiary1 wyobrażali sobie1 że bior! udział w ost0ie

wieku. 'ednakże w 9ortecy zna&dzie si0 zawsze &aki+ zdra&ca. $ ote#1 kiedy &uż on 6arzeważnie ona7 odda klucze1 &akiż &est sens udawa(1 że były nie do zdobyciaE 'ak &uż

raz ludzie zas#akowali w niedzielne& soko&ne& go+cinno+ci ani 4trut"ers1 nie b0d!

siedzieli w do#u roza#i0tu&!c1 że &e& sza#an został rze#ieniony z asty do but/w.

- Wie#1 #o&a droga1 wie# - westc"n0ła ani $rc"er. - Przyuszcza#1 iż takie

rzeczy #usz! istnie(1 skoro ludzio# otrzebna &est rozrywka. $le nie #og0 wybaczy(

two&e& kuzynce1 %ada#e 2lenskie&1 tego1 że była ierwsz! osob! oiera&!c! ani!

4trut"ers.

Na twarz #łode& ani $rc"er wyłyn!ł nagły ru#ieniec. Zdziwiło to bardzo

zar/wno &e& #0ża1 &ak i ozostałyc" go+ci zgro#adzonyc" rzy stole.

- 2c"1 Dllen #rukn0ła taki# sa#y# oskarżycielski# i ot0ia&!cy# tone#1 &aki#

 &e& rodzice #ogli byli owiedzie(: )2c"1 ci 5lenkerowie,... Ilekro( rodzina wy#awia i#i0

"rabiny 2lenskie&1 zawsze w ic" tonie d8wi0czy taka nutka1 od czasu gdy zadziwiła ic" i

zanieokoiła swo&! nieugi0to+ci! wobec #0ża. 'ednakowoż to sa#o w ustac" %ay

25

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 226/314

dawało dużo do #y+lenia i $rc"er so&rzał na żon0 w oczuciu &akie&+ obco+ci1 kt/ra od

czasu do czasu go nawiedzała1 kiedy z tonu głosu tak bardzo rzyo#inała swo&e

otoczenie.

'ego #atka1 #nie& niż zwykle wyczuwa&!ca anu&!c! at#os9er01 w dalszy# ci!guutyskiwała:

- Zawsze #y+lała#1 że tacy ludzie &ak "rabina 2lenska1 kt/ra obracała si0 w

arystokratycznyc" kr0gac"1 owinni o#aga( na# w utrzy#aniu nasze& sołeczne&

odr0bno+ci1 a nie ignorowa( &!. %ay nadal #iała żywe ru#ie>ce.

Wydawały si0 zna#ionowa( co+ wi0ce& niż tylko to1 że %ada#e 2lenska okazała

si0 tak niewierna wobec towarzystwa.- Nie #a# w!tliwo+ci1 iż cudzozie#co# wyda&e#y si0 wszyscy tacy sa#i -

owiedziała cierko anna 'ackson.

- Nie s!dz01 by Dllen zależało na towarzystwie. $le wła+ciwie to nikt nie wie1 na

czy# &e& zależy ci!gn0ła %ay1 &ak gdyby ostrożnie badała nieznany teren.

- No c/ż - ani $rc"er onownie westc"n0ła. 3ażdy wiedział1 że "rabina 2lenska

straciła łaski u rodziny. Nawet &e& wielka zwolenniczka1 stara ani %ansonowa %ingott1nie otra9iła obroni( od&0te& rzez Dllen decyz&i1 że &ednak nie owr/ci do #0ża.

%ingottowie nie wyrażali gło+no swo&ego ot0ienia - #ieli zbyt silne oczucie

solidarno+ci. 'ak wyraziła si0 ani Welland1 ozwolili o rostu )odzyska( biedne& Dllen

r/wnowag0, i to - &akież uokarza&!ce i nieo&0te@ - na #rocznyc" +cieżkac"1 na kt/ryc"

anowali 5lenkerowie1 a )ludzie i/ra, celebrowali swo&e niezgł0bione obrz!dki.

Niewiarygodne1 ale &ednak rawdziwe1 że Dllen o#i#o całe& swo&e& skłonno+ci do

wygody i wszystkic" rzywile&/w rzystała o rostu do 5o"e#y. *akt ten wywołał sory

twierdzono1 że oełniła 9ataln! o#yłk0 nie wraca&!c do "rabiego. %i#o wszystko

#ie&sce #łode& kobiety &est od dac"e# do#u #0ża1 zwłaszcza że ou+ciła go w

okoliczno+ciac"1 kt/re... no c/ż... gdyby si0 c"ciało wnika( w szczeg/ły...

- %ada#e 2lenska cieszy si0 wielk! życzliwo+ci! w+r/d dżentel#en/w -

owiedziała anna 'ackson taki# tone#1 &akby c"ciała zaroonowa( co+

o&ednawczego1 c"ociaż wiedziała1 że zauszcza ż!dło.

26

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 227/314

- 2c"1 wła+nie na ty# olega niebeziecze>stwo1 że taka #łoda kobieta &ak

%ada#e 2lenska &est na to zawsze narażona - rzyznała os0nie ani $rc"er.

Po ty# stwierdzeniu da#y uniosły ogony sukien i udały si0 do salonu w

oszukiwaniu kloszy do la#1 odczas gdy $rc"er z ane# 'acksone# wy#kn0li si0 dogotyckie& biblioteki. Usadowiony rzed kratk! ko#inka i ociesza&!c si0 o nieudany#

obiedzie doskonały# s#akie# cygara1 an 'ackson stał si0 roz#owny i wadł w nastr/&

wr/żbiarski.

- Ady nast!i bankructwo 5eau9orta - ozna&#ił - b0dzie to rewelac&a.

$rc"er gwałtownie uni/sł głow0. Nie otra9ił nigdy słuc"a( tego nazwiska1 żeby

nie widzie( od razu ci0żkie& ostaci 5eau9orta bogato rzybranego w 9utra i krocz!cegoorzez +nieg w 4kuytercli99.

- %oże to by( zwi!zane - ci!gn!ł an 'ackson - z na&askudnie&szy# rodza&e#

bankructwa. Przecież nie wydał wszystkic" ieni0dzy na Cegin0@

- 2c"1 c"yba nie należy te#u dawa( wiaryE 4!dz01 że on &ednak wy&dzie z tego -

owiedział #łody człowiek1 c"c!c z#ieni( te#at roz#owy.

- %ożliwe... #ożliwe... Wie#1 że widział si0 dzisia& z ewny#i wływowy#iosoba#i. 2czywi+cie an 'ackson rzyznał z niec"0ci! - należy #ie( na dzie&01 że

zdoła&! &ako+ si0 z ty# uora(... rzyna&#nie& ty# raze#.

Wolałby# nie #y+le( o ty#1 &ak biedna Cegina s0dza reszt0 swego życia w

 &aki#+ obskurny#1 obcy# k!ielisku dla bankrut/w.

$rc"er nic nie owiedział. Wydało #u si0 to tak naturalne - aczkolwiek tragiczne -

że za ieni!dze nieuczciwie zdobyte należy okrutnie odokutowa(1 iż #y+li &ego1 ci!gle

 &eszcze bł!dz!ce wok/ł losu ani 5eau9ort1 owr/ciły zn/w do bliższyc" sraw. 'akie

#/gł #ie( znaczenie ru#ieniec %ay1 gdy wso#niano "rabin0 2lensk!E

%in0ły cztery #iesi!ce od owego letniego dnia1 kt/ry s0dził raze# z %ada#e

2lensk!. I od tego czasu &e& nie widział. Wiedział tylko1 że wr/ciła do Waszyngtonu do

do#ku1 kt/ry wyna&0ła ta# ws/lnie z %edor!. Naisał do nie& kiedy+ zaledwie kilka sł/w

yta&!c1 kiedy by #ogli zn/w si0 sotka( - a ona odowiedziała #u bardzie& lakonicznie:

)'eszcze nie,.

27

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 228/314

2dt!d &uż si0 nie ko#unikowali1 a on wystawił sobie co+ w rodza&u sanktuariu#1 w

kt/ry# kr/lowała ona o+r/d &ego sekretnyc" #y+li i t0sknot.

Powolutku stało si0 &akby scena &ego rawdziwego życia1 &ego &edyny#

uzasadnienie# działania. <a# dzielił si0 sostrzeżenia#i z rzeczytanyc" ksi!żek1 ta#zanosił swo&e #y+li i uczucia1 &akie go ożywiały1 swo&e os!dy i swo&e wyobrażenia. Na

zewn!trz tego1 na scenie swego 9aktycznego życia1 oruszał si0 z wzrasta&!cy#

oczucie# nierzeczywisto+ci i niedosytu1 otyka&!c si0 o zna&o#e rzes!dy i tradycy&ne

zasady1 &ak człowiek roztargniony1 kt/ry1 c"odz!c o własny# oko&u1 otyka si0 o

#eble.

Nieobecny - oto1 &aki był. Nieobecny wobec tego wszystkiego1 co było &akna&bardzie& realne i bliskie &ego otoczeniu1 iż czase# aż si0 zdu#iewał że oni wci!ż tego

nie dostrzega&!.

Usłyszał1 &ak an 'ackson odc"rz!ku&e1 rzygotowu&!c si0 do dalszyc" rewelac&i.

- Nie wie#1 oczywi+cie1 &ak dalece rodzina two&e& żony zda&e sobie sraw01 co

ludzie #/wi! o... %ada#e 2lenskie&1 kt/ra nie rzy&0ła ostatnie& roozyc&i swo&ego

#0ża...$rc"er #ilczał1 a an 'ackson obłudnie ci!gn!ł dale&:

- <o szkoda... narawd0 szkoda... że od#/wiła.

- 4zkodaE Na lito+( bosk!1 dlaczegoE

Pan 'ackson so&rzał w d/ł na swo&! nog01 na gładk! skaretk0 ł!cz!c! si0 z

błyszcz!cy# lakierkie#.

- No c/ż... #/wi!c ogl0dnie... za co ona #a za#iar ży( terazE

- <eraz... E

- 4koro 5eau9ort...

$rc"er oderwał si0 z #ie&sca1 uderza&!c i0+ci! w blat biurka z czarnego d0bu.

%osi0żne kała#arze zadrżały na swoic" odstawkac".

- /ż1 u diabła1 #a an na #y+li1 sirE

Pan 'ackson obraca&!c si0 z lekka na 9otelu skierował soko&ne so&rzenie na

łon!c! twarz #łodego człowieka.

28

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 229/314

- No c/ż... oiera# si0 na na&ewnie&szy# 8r/dle... 9aktycznie na wiado#o+ciac"

od sa#e& stare& 3atarzyny... że rodzina znacznie zredukowała &e& doc"ody1 kiedy

ostatecznie od#/wiła owrotu do #0ża. $ onieważ wraz z t! od#ow! traci r/wnież

ieni!dze rzyada&!ce &e& o zawarciu zwi!zku #ałże>skiego... kt/re to 2lenski got/w &est &e& rzekaza(1 gdyby wr/ciła...

No c/ż1 #/& c"łocze1 o ty# diable #y+lałe+1 kiedy ytałe+ #nie1 co #a# na

#y+liE - odarł an 'ackson ogodnie.

$rc"er skierował si0 w stron0 ko#inka i oc"ylił nad ni#1 by strz!sn!( oi/ł na

kratk0.

- Nic #i nie wiado#o na te#at rywatnyc" sraw %ada#e 2lenskie&. $le nie#usz0 niczego wiedzie(1 by #ie( ewno+(1 że to1 co an insynuu&e...

- 2c"1 nic odobnego... Po ierwsze1 to Le99erts... - rzerwał an 'ackson.

- Le99erts... kt/ry si0 do nie& zalecał i dostał o nosie@ - wybuc"n!ł $rc"er z

ogard!.

- 21 dorawdyE - ożywił si0 starszy #0żczyzna1 &ak gdyby wła+nie był to 9akt1 na

kt/ry zastawiał ułak0. i!gle siedział zwr/cony bokie# do ko#inka1 tak że &ego twardestarcze oczy były utkwione w twarzy $rc"era niby stalowe ostrza.

- No c/ż1 szkoda1 że nie wr/ciła rzed krac"e# 5eau9orta - owt/rzył. - 'eżeli

teraz wr/ci1 a on zbankrutu&e1 to tylko otwierdzi owszec"ne #nie#anie1 kt/re1 #/wi!c

nawiase#1 nie &est byna&#nie& wył!czny# rzywile&e# Le99ertsa.

- 2c"1 ona nie #oże teraz wr/ci(. Zwłaszcza teraz@ - Ledwie $rc"er to

wyowiedział1 natyc"#iast zorientował si01 że wła+nie na to tylko an 'ackson czekał.

4tary dżentel#en oatrzył na niego uważnie.

- $ wi0c takie &est two&e zdanieE No c/ż1 niew!tliwie ty wiesz na&leie&. Lecz

każdy #oże ci owiedzie(1 że te kilka cent/w1 &akie zostawiła %edora1 zna&du&e si0 w

r0kac" 5eau9orta. I nie #og0 sobie wyobrazi(1 &ak te dwie kobiety otra9i! utrzy#a(

głowy nad owierzc"ni! wody1 skoro on #a ic" ieni!dze. 2czywi+cie %ada#e 2lenska

ci!gle &eszcze #oże z#i0kczy( serce stare& 3atarzyny1 kt/ra na&bardzie& nieugi0cie

wyst0u&e rzeciw &e& stanowisku. 4tara 3atarzyna #oże wyznaczy( &e& &ak!+ rent0

29

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 230/314

według własnego uznania. 'ednakże wszyscy wie#y1 że nie znosi rozstawa( si0 z żyw!

got/wk!. $ reszta rodziny nie #a w ty# żadnego interesu1 żeby trzy#a( tuta& %ada#e

2lensk!.

$rc"er aż gotował si0 od bezsilnego gniewu. Wła+ciwie zna&dował si0 w taki#stanie1 kiedy #0żczyzna &est got/w zrobi( na&wi0ksze głustwo1 i to z cał!

+wiado#o+ci!.

4ostrzegł1 że w te& sa#e& c"wili do ana 'acksonadotarł 9akt1 iż r/żnice zda>

#i0dzy %ada#e 2lensk!1 &e& babk! i inny#i członka#i rodziny nie s! #u znane i że

stary dżentel#en wyci!gn!ł własne wnioski1 dlaczego $rc"er został wykluczony z

rodzinnyc" narad. 5ył to sygnał ostrzegawczy dla $rc"era1 by #iał si0 na baczno+ci.Lecz insynuac&e dotycz!ce 5eau9orta srawiły1 że stał si0 nieostrożny1 nie zważał na

nast0stwa swego kroku. Na szcz0+cie &ednak wykazał &eszcze troc"0 rozs!dku1 #oże

nie tyle ze wzgl0du na swo&e własne beziecze>stwo1 ile na 9akt1 że an 'ackson

zna&dował si0 od dac"e# &ego #atki1 a ty# sa#y# był r/wnież &ego go+cie#. 4tary

Nowy 'ork rzestrzegał skruulatnie zasad go+cinno+ci i nigdy nie ozwalano sobie na

 &ak!kolwiek dyskus&0 z go+cie#1 kt/ra by rzerodziła si0 w nieorozu#ienie.- %oże /&dzie#y na g/r0 i rzył!czy#y si0 do #atkiE - Zaroonował kr/tko1 gdy

ostatni yłek oiołu sadł do #osi0żne& oielnicy1 sto&!ce& obok.

Podczas drogi owrotne& do do#u %ay cały czas ogr!żona była w dziwny#

#ilczeniu orzez cie#no+( wyczuwał1 że twarz &e& okrywa złowr/żbny ru#ieniec. Nie

#/gł tylko zgadn!(1 co oznacza ta złowr/żbno+(. Lecz był to sygnał dla $rc"era1 że

wywołało go wso#nienie o %ada#e 2lenskie&.

Weszli o sc"odac" na g/r0 i $rc"er skierował si0 do biblioteki. %ay zwykle szła

za ni#1 lecz ty# raze# usłyszał1 że idzie korytarze# do swo&e& syialni.

- %ay@ - krzykn!ł z niecierliwo+ci!.

Wr/ciła1 a so&rzenie &e& wyrażało lekkie zdziwienie z owodu tonu &ego głosu.

- <a la#a zn/w 9ilu&e. Niec" służ!cy srawdzi czy s! odowiednio rzyci0te -

#rukn!ł nerwowo.

- Przerasza#1 &uż si0 to wi0ce& nie owt/rzy - odarła lekki#1 ogodny# tone#1

30

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 231/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 232/314

dzisie&szego wieczoru an 4illerton 'ackson i to ci0 tak zirytowało... Wszelkie aluz&e

niec"0tnie si0 rzy&#u&e. $ skoro i ty wyda&esz si0 r/wnie niec"0tnie &e rzy&#owa(1

roonu&0 &! ci od siebie w te& &edyne& 9or#ie1 w &akie& ludzie dobrze wyc"owani z nasze&

s9ery #og! #/wi( sobie rzeczy nierzy&e#ne. 2t/ż wiedz o ty#1 że wiado#o #i1 iżza#ierzasz widzie( si0 z Dllen1 kiedy b0dziesz w Waszyngtonie1 i na&wyra8nie& uda&esz

si0 ta# wła+nie w ty# celu. $ skoro &uż c"cesz &! widzie(1 życz0 sobie1 by+ zrobił to z

#o&! całkowit! i szczer! arobat! i by+ rzy te& sosobno+ci zazna&o#ił &!1 &ak! #a ona

rzy&!( #etod0 ost0owania i co &est &eszcze #ożliwe do zrobienia w te& kwestii,. C0ka

 &e& w dalszy# ci!gu trzy#ała gałk0 do regulac&i ło#ienia1 gdy zrozu#iał ostatnie słowo

 &e& nie#ego #onologu. Przykr0ciła knot1 zd&0ła klosz z la#y i zd#uc"n0ła sycz!cyło#ie>.

- %nie& koc!1 &eżeli si0 &e zd#uc"nie - wytłu#aczyła z ogod! troskliwe&

gosodyni. Na rogu odwr/ciła si0 i zatrzy#ała czeka&!c1 żeby &! ocałował.

32

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 233/314

XXVII

Nast0nego dnia Wall 4treet #iała bardzie& ewne wiado#o+ci na te#at sytuac&i

5eau9orta. Nie były wyra8ne1 ale ociesza&!ce. 2g/lnie wiado#o było1 że odwołał si0 do

ludzi wływowyc" w obliczu niebeziecze>stwa i że #u si0 to udało. <ego wieczoru1 gdy

ani 5eau9ort ukazała si0 w 2erze z ty# dawny# swoi# u+#iec"e# i w nowy#

naszy&niku ze sz#aragd/w1 towarzystwo odetc"n0ło z ulg!.

Nowy 'ork był nieubłagany w swy# ot0ianiu nierawidłowo+ci w interesac".

<ak dalece1 że nie robiono żadnyc" wy&!tk/w w ustalonyc" zasadac" i to do tego

stonia1 że ci1 kt/rzy ła#ali rawo uczciwo+ci1 #usieli za to załaci(. 3ażdy zdawał sobie

sraw01 że nawet 5eau9ort i &ego żona owinni r/wnież bezaelacy&nie odlega( te&

zasadzie. Lecz obowi!zek u+wiado#ienia i# tego byłby nie tylko bolesny1 ale i

niewygodny. 2de&+cie 5eau9ort/w #ogłoby ozostawi( oważn! ustk0 w ic" +cisły#

kr0gu. i1 kt/rzy byli zbyt nie+wiado#i czy też zbyt beztroscy1 by drże( rzed #oraln!

katastro9!1 ołakiwali z g/ry utrat0 na&lesze& sali balowe& w Nowy# 'orku.

$rc"er stanowczo zdecydował si0 o&ec"a( do Waszyngtonu. zekał tylko na

otwarcie rocesu s!dowego1 o kt/ry# oowiadał %ay1 tak żeby data srawy #ogła

zbiega( si0 z &ego wy&azde#. 'ednakże w na&bliższy wtorek dowiedział si0 od ana

Letterblaira1 że srawa #oże ulec odroczeniu na kilka tygodni.

%i#o to rzy&ec"ał do do#u o ołudniu zdecydowany za wszelk! cen0 wyruszy(

nast0nego dnia wieczore#. %iał szans01 że %ay1 kt/ra nic nie wiedziała o &ego

zawodowy# życiu i nigdy si0 ni# nie interesowała1 nie dowie si0 o zwłoce1 &aka

zaistniała1 ani też nie b0dzie a#i0ta( nazwisk os/b rocesu&!cyc" si01 &eżeliby &e kto+wso#niał. W każdy# razie nie #oże &uż dłuże& odkłada(1 #usi zobaczy( si0 z %ada#e

2lensk!. %a &e& zbyt wiele do owiedzenia.

W +rod0 rano1 kiedy z&awił si0 w biurze1 an Letterblair sotkał go z zatroskan!

twarz!. %i#o wszystko 5eau9ortowi nie udało si0 )wy&+( z tego obronn! r0k!,. Lecz

zażegnawszy szu#1 &aki wywołał1 usokoił swoic" deonent/w i zacz0ła zn/w naływa(

do banku ci0żka got/wka aż do wczora& wieczore#1 kiedy rozeszły si0 onownienieoko&!ce wie+ci. W rezultacie zacz!ł si0 bieg do banku1 kt/rego drzwi

33

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 234/314

rawdoodobnie za#kni0to rzed ko>ce# urz0dowania. %/wiono na&okronie&sze

rzeczy o nikcze#ny# #anewrze:

5eau9orta1 a &ego nieowodzenie zaewniło #u &edno z na&"aniebnie&szyc" #ie&sc

w "istorii Wall 4treet.W obliczu te& kl0ski an Letterblair obladł i stał si0 niezdolny do działania.

- Widziałe# w życiu wiele nieuczciwo+ci1 ale nie aż tak strasznyc".

3ażdego z naszyc" zna&o#yc" to dotknie w ten czy inny sos/b. $ co b0dzie z

ani! 5eau9ortE o #ożna by dla nie& zrobi(E Ws/łczu&0 ani %ansonowe& %ingott tak

 &ak nikt c"yba. W &e& wieku nigdy nie #ożna rzewidzie(1 &akie ta srawa #oże #ie(

nast0stwa. Zawsze wierzyła w 5eau9orta... Uważała go za rzy&aciela@ $ wszyscykrewni z ;allas... biedna ani 5eau9ort &est sowinowacona z każdy# z was. 'e& &edyna

szansa to ouszczenie #0ża... ale kto &e& to owieE 2bowi!zkie# &e& &est by( rzy ni#.

Na szcz0+cie zdawała si0 zawsze rzy#yka( oczy na wszelkie &ego słabostki.

Cozległo si0 ukanie i an Letterblair odwr/cił gwałtownie głow0.

- o takiegoE Prosz0 #i nie rzeszkadza(.

Urz0dnik rzyni/sł list dla $rc"era i wyszedł. Pozna&!c is#o żony #łody człowiekotworzył koert0 i rzeczytał: )zy nie #/głby+ &ak na&szybcie& rzy&ec"a( do #iastaE

5abcia #iała w nocy lekki atak. W &aki+ ta&e#niczy sos/b dowiedziała si0 tyc"

strasznyc" "istoriac" w banku. Wu& Lo?ell wy&ec"ał na olowanie1 a #y+l o groż!ce& na#

"a>bie tak zdenerwowała a01 że dostał te#eratury i nie #oże ouszcza( oko&u.

%a#a straszliwie i0 otrzebu&e i u9a#1 że natyc"#iast wyruszysz w drog0 i udasz si0

wrost do babci,.

$rc"er odał list swo&e#u starsze#u ws/lnikowi i w kilka #inut ote# wl/kł si0

w kierunku /łnocny# w zatłoczony# konny# o#nibusie1 z kt/rego na ulicy zternaste&

rzesiadł si0 w &eden z tyc" oszała#ia&!cyc" o#nibus/w kursu&!cyc" na linii Pi!te& $lei.

5yło o drugie&1 gdy ten wysłużony we"ikuł wyrzucił go rzed do#e# stare& 3atarzyny.

2kno salonu na arterze1 gdzie zwykle rezydowała1 za&#owała teraz tak całkie# inna

osta( &e& c/rki1 ani Welland1 kt/ra u&rzawszy $rc"era1 owitała go straiony#

so&rzenie#. W drzwiac" sotkał %ay. Gall rzybrał ten nienaturalny wygl!d1 tak

34

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 235/314

c"arakterystyczny dla za#ożnyc" do#/w1 kt/re nawiedziła nagła c"oroba.

2krycia i 9utra leżały w stertac" na 9otelac"1 torb0 lekarsk! i łaszcz rzucono na

st/ł1 a za ty# wszystki# i0trzyły si0 nieważne teraz stosy list/w i bilet/w wizytowyc".

%ay była blada1 lecz u+#iec"ni0ta. ;oktor 5enco#b1 kt/ry wła+nie rzyszedł &użo raz drugi1 rzynosił bardzie& ociesza&!ce wie+ci1 a nieustraszone ostanowienie ani

%ingott1 by ży( i wyzdrowie(1 zd!żyło &uż wywrze( odowiednie wrażenie na &e& rodzinie.

%ay orowadziła $rc"era do saloniku stare& da#y1 gdzie rozsuwane drzwi1 otwarte

zwykle do &e& syialni1 były za#kni0te i zaci!gni0to na nic" ci0żkie ż/łte ada#aszkowe

ortiery. <uta& ani Welland rzerażony# /łgłose# oowiedziała $rc"erowi szczeg/ły

katastro9y. Wygl!dało na to1 że rzedwczora& wieczore# zdarzyło si0 co+ strasznego ita&e#niczego. 2koło godziny /s#e&1 wła+nie kiedy ani %ingott sko>czyła stawia(

as&ansa1 &akiego zwykle układała o kolac&i1 rozległ si0 dzwonek i da#a szczelnie

zawoalowana1 kt/r! służ!cy nie od razu rozoznał1 orosiła1 by &! wuszczono.

Loka&1 słysz!c zna&o#y głos1 otworzył na ro+cież drzwi salonu i zaanonsował:

- Pani 'uliuszowa 5eau9ort... - o czy# za#kn!ł &e zn/w za obie#a da#a#i.

Przyuszcza1 że #usiały ta# by( około godziny. 3iedy ani %ingott zadzwoniła1ani 5eau9ort wy+lizn0ła si0 nieostrzeżenie1 a stara da#a1 blada1 wyczerana i

rzerażona1 siedziała sa#otnie w wielki# 9otelu i tylko geste# r0ki nakazywała loka&owi1

by o#/gł &e& rze&+( do syialni.

Wydawała si0 w/wczas wyra8nie straiona1 ale nie straciła władzy nad ciałe# i

u#ysłe#. Poko&/wka %ulatka ołożyła &! do ł/żka1 &ak zwykle rzyniosła &e& 9iliżank0

"erbaty1 oukładała wszystko orz!dnie w oko&u i wyszła.

'ednakże o trzecie& nad rane# zn/w rozległ si0 dzwonek i dwo&e służ!cyc"1

siesz!c na to niezwykłe wezwanie 6&ako że stara 3atarzyna syiała zazwycza& &ak

nie#owl071 zastało sw! ani! wsart! o oduszki z wykrzywion! twarz! i #ale>k! dłoni!

zwisa&!c! bezwładnie.

$tak był na&wyra8nie& lekki1 onieważ #ogła si0 orozu#iewa( i wyraża( swo&e

życzenia. Wkr/tce o ierwsze& wizycie lekarza zacz0ła odzyskiwa( władz0 nad

#i0+nia#i twarzy. Lecz #i#o to zaanował ogro#ny nieok/&. I roorc&onalnie ogro#ne

35

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 236/314

było oburzenie1 kiedy dowiedziano si0 z 9rag#ent/w zda> zasłyszanyc" od ani %ingott1

że Cegina 5eau9ort rzyszła rosi( &! - c/ż za niesłyc"ana bezczelno+(@ - by oarła &e&

#0ża1 zrozu#iała ic" sytuac&0 i nie )ouszczała, ic" - &ak si0 wyraziła - w rzeczywisto+ci

nakłania&!c cał! rodzin01 by zatuszowała i rozgrzeszyła ic" otworn! "a>b0.- Powiedziała# &e&: )Gonor &est zawsze "onore#1 a uczciwo+( uczciwo+ci! w

do#u %ingott/w i b0dzie do/ty1 do/ki nie wyci!gn0 n/g, - wy&!kała stara da#a do

uc"a swe& c/rki słabiutki# głose# osoby na /ł saraliżowane&. - $ kiedy ona

owiedziała: )$leż ciociu1 &a nazywa# si0... nazywa# si0 Cegina ;allas, 1 odarła# na

to: Nazywała+ si0 5eau9ort1 kiedy obsyywał ci0 kle&nota#i1 i #usisz ni! ozosta( teraz1

kiedy okrył ci0 wstyde#,.W+r/d łez i westc"nie> ełnyc" grozy ani Welland rzekazywała te wiado#o+ci1

obladła i wzburzona ty# niezwykły# obowi!zkie#1 kt/ry kazał &e& so&rze( w oczy

srawo# nierzy&e#ny# i rzynosz!cy# u&#0.

- eby# tylko #ogła ukry( to rzed twoi# te+cie#1 kt/ry zawsze owiada:

)$ugusto1 na #iło+( bosk!1 nie niszcz #oic" ostatnic" iluz&i,. 'akże zdoła#

zaobiec1 by nie dowiedział si0 o tyc" okrono+ciac"E - biadała biedna kobieta.- %i#o wszystko1 #a#o1 nie #usi rzecież tego wszystkiego ogl!da( - odsun0ła

 &e& c/rka. $ ani Welland westc"n0ła:

- 2c"1 nie1 dzi0ki 5ogu1 w ł/żku &est bezieczny. ;oktor 5enco#b rzyrzekł

trzy#a( go w ł/żku tak długo1 /ki biedne& #a#ie si0 nie oleszy1 a Cegina gdzie+ nie

wy&edzie.

$rc"er usadowił si0 rzy oknie i sogl!dał usty# wzrokie# na wyludnion! ulic0.

5yło oczywiste1 że wezwano go1 by wsierał racze& #oralnie udr0czone da#y niż

dlatego1 by #iał odda( &akiekolwiek inne szczeg/lne usługi.

Zatelegra9owano o ana Lo?ella i wysłano osła>c/w z wiado#o+ci! do tyc"

członk/w rodziny1 kt/rzy #ieszkali w Nowy# 'orku. <y#czase# nie ozostało nic innego

do roboty1 &ak +ciszony# tone# dyskutowa( nad konsekwenc&a#i1 &akie rzyniesie "a>ba

5eau9orta1 i rozatrywa( nie da&!ce si0 niczy# usrawiedliwi( wyst!ienie &ego żony.

Pani Lo?ellowa1 kt/ra w drugi# oko&u isała listy1 wkr/tce z&awiła si0 i

36

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 237/314

rzył!czyła sw/& głos do dyskus&i. Za ic" czas/w1 &ak rzyznały starsze wiekie# da#y1

żona #0żczyzny1 kt/ry ost!ił nieuczciwie w dziedzinie interes/w1 #y+lała tylko o

 &edny#: by usun!( si0 w cie>1 znikn!( raze# z ni#.

- <ak było z biedn! babci! 4icer... two&! rababci!1 %ay. 2czywi+cie - aniWelland o+ieszyła doda( - trudno+ci 9inansowe twego radziadka były sraw! czysto

rywatn!... rzegrana w karty1 odisywanie weksli... tak narawd0 to nigdy si0 nie

dowiedziała#1 onieważ #a#a o ty# nie #/wiła. $le wywieziono &! na wie+1 &ako że &e&

#atka #usiała ou+ci( Nowy 'ork o te& "a>bie1 cokolwiek to było. %ieszkali sa#otnie

nad Gudsone#1 zi#! i late#1 /ki #a#a nie sko>czyła szesnastu lat. 5abci 4icer nigdy

nie rzyszło do głowy1 by rosi( rodzin0 o )oarcie, 1 &ak Cegina to okre+liła. "ociażosobista "a>ba nie da si0 or/wna( z taki# skandale#1 w wyniku kt/rego setki ludzi

zostały zru&nowane.

- <ak1 byłoby bardzie& stosowne ze strony Ceginy1 żeby zec"ciała ukry( swo&e

własne oblicze i nie odwoływała si0 do innyc". "yba ten sz#aragdowy naszy&nik1 &aki

#iała w 2erze ostatniego i!tku1 został rzysłany za or0czenie# z 9ir#y 5all and

5lack ta#tego oołudnia. iekawa &este#1 czy otrzy#a&! go kiedykolwiek z owrote#.$rc"er rzysłuc"iwał si01 nieoruszony1 bezlitosne#u c"/rowi głos/w. <o1 że

nieskazitelna 9inansowa uczciwo+( &est ierwszy# odstawowy# rawe# w kodeksie

dżentel#ena1 było zbyt gł0boko w niego wo&one1 by #ogły to osłabi( senty#entalne

rozważania. <aki awanturnik &ak Le#uel 4trut"ers #/gł zrobi( #iliony na swo&e& a+cie

do but/w za o#oc! r/żnyc" cie#nyc" #ac"inac&i. Lecz uczciwo+( bez skazy była

noblesse oblige starego 9inansowego Nowego 'orku. $rc"er nie rze&#ował si0 zbytnio

lose# ani 5eau9ort. "ociaż bez w!tienia bardzie& ws/łczuł &e& niż oburzony#

krewny#. 'ednakże wydawało #u si01 że wi08 #i0dzy #0że# i żon!1 nawet &eżeli

niezbyt #ocna w okresie dobrobytu1 owinna by( nierozerwalna w nieszcz0+ciu. <ak &ak

owiedział an Letterblair1 #ie&sce żony &est rzy boku #0ża1 gdy ten zna&dzie si0 w

kłootac". Lecz nie dotyczy to &ego dalszego otoczenia i c"łodne rzy&0cie1 &akie

zgotowano ani 5eau9ort1 zdawało si0 nie#al czyni( z nie& &ego ws/lniczk0. %y+l o

odwoływaniu si0 kobiety do rodziny1 by osłoni( "a>b0 #0ża w interesac"1 była

37

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 238/314

niedouszczalna1 onieważ te& &edne& rzeczy Codzina &ako instytuc&a1 nie #ogła zrobi(.

Poko&/wka %ulatka orosiła do "allu ani! Lo?ellow!1 kt/ra wkr/tce owr/ciła

ze z#arszczony# czołe#.

- "ce żeby# zatelegra9owała o Dllen 2lensk!. 2czywi+cie isała# do Dllen i do%edory. $le &e& wyda&e si0 to nie wystarcza(. %a# natyc"#iast zatelegra9owa( i rosi(1

żeby rzy&ec"ała1 ale sa#a.

2+wiadczenie to rzy&0to #ilczenie#. Pani Welland westc"n0ła z rezygnac&!1 a

%ay odniosła si0 ze swego #ie&sca1 by ozbiera( gazety rozrzucon! na odłodze.

- "yba &ednak należy tak zrobi( - ci!gn0ła dale& ani Lo?ellowa %ingott &akby w

nadziei1 że &e& kto+ zarzeczy. %ay skierowała si0 z owrote# na +rodek oko&u.- Naturalnie1 że należy tak zrobi( - rzytakn0ła. - 5abcia wie1 czego c"ce1 a #y

owinni+#y sełnia( &e& życzenia. iociu1 #oże &a naisz0 za#iast ciebie telegra#E

2de&dzie zaraz i Dllen #oże uda si0 złaa( oranny oci!g. - 3ażd! sylab0 tego i#ienia

wy#awiała tak czysto i d8wi0cznie1 &akby uderzała w srebrne dzwoneczki.

- $le niestety1 nie #oże zaraz ode&+(. I 'aser1 i c"łoiec sta&enny biega&! z lista#i

i telegra#a#i...%ay zwr/ciła si0 z u+#iec"e# do #0ża.

- 'est Newland1 got/w służy( o#oc!. Wy+lesz telegra#1 NewlandzieE

Zd!żysz &eszcze rzed +niadanie#.

$rc"er odni/sł si0 #rucz!c1 że &est got/w1 odczas gdy %ay rzy stoliku stare&

3atarzyny z r/żanego drzewa isała swy# duży# niewyrobiony# is#e#.

Po naisaniu kartki osuszyła &! starannie bibuł! i odała $rc"erowi.

- 'aka szkoda - owiedziała - że #iniesz si0 z Dllen w drodze. Newland - dodała

zwraca&!c si0 do #atki i ciotki - #usi &ec"a( do Waszyngtonu w srawie o atent1 kt/ra

toczy si0 rzed 4!de# $elacy&ny#. 4!dz01 że wu& Lo?ell owr/ci &utro wieczore# a

skoro babci &uż si0 oleszyło1 nie byłoby 9air rosi( Newlanda1 by zrezygnował z tak

ważnego zobowi!zania wobec 9ir#y1 nierawdażE

Przerwała1 &ak gdyby oczeku&!c odowiedzi ani Welland o+ieszyła

natyc"#iast z deklarac&!:

38

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 239/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 240/314

XXVIII

- 2 - L... &ak an w og/le to wy#awiaE - sytała cierko #łoda da#a1 w kierunku

kt/re& $rc"er osun!ł telegra# żony o #osi0żny# ulicie w biurze Western Union.

- 2lenska... 2 - len - ska - owt/rzył rzyci!ga&!c na owr/t kartk01 by wyisa(

obce sylaby nad c"aotyczny# is#e# żony.

- <o rzadko sotykane nazwisko na nowo&orskie& oczcie. Zwłaszcza w te&

dzielnicy - zauważył niesodziewanie czy&+ głos. 2dwr/ciwszy si0 $rc"er zobaczył za

sob! Lawrence=a Le99ertsa1 kt/ry rzygładzał rozwic"rzony w!s i starał si0 nie atrze( na

kartk0.

- Galo1 Newland@ 2d razu o#y+lałe#1 że ciebie tu złai0. Wła+nie doiero co

dowiedziałe# si0 o ataku stare& ani %ingott. $ kiedy wracałe# &uż do do#u1

zobaczyłe#1 że skr0casz w t0 ulic01 wobec tego szybko ruszyłe# za tob!. zy &uż

wyc"odziszE

$rc"er skin!ł głow! i odał telegra# urz0dniczce.

- 5ardzo 8le1 coE - ci!gn!ł dale& Le99erts. - ;o#y+la# si01 że telegra# do rodziny.

Przyuszcza#1 że &est 8le1 skoro wł!czacie w to "rabin0 2lensk!.

$rc"er nie dał si0 zbi( z trou. Poczuł szalon! c"0(1 by trzasn!( i0+ci! w t0

dług!1 c"ełliw!1 rzysto&n! twarz zna&du&!c! si0 tuż obok.

- $ to dlaczegoE - sytał.

Le99erts1 znany z tego1 że unikał wszelkie& dyskus&i1 uni/sł brwi w ironiczny#

gry#asie1 kt/ry# ostrzegał swo&ego roz#ow0 rzed obserwu&!c! ic" urz0dniczk!. <o

rzyo#niało $rc"erowi1 że zdradzanie swyc" "u#or/w w #ie&scu ubliczny# +wiadczyo &ak na&gorszyc" #anierac".

$rc"er c"yba nigdy nie był bardzie& obo&0tny wobec wy#aga> dobryc" 9or#.

'ednakże odruc"1 by uderzy( Le99ertsa1 trwał tylko c"wil0. Po#ysł1 że #iałby

szer#owa( nazwiskie# Dllen i to wła+nie z ni# i w takic" okoliczno+ciac"1 z owodu

takie& czy inne& rowokac&i1 był wrost nie do zniesienia. Załacił za telegra# i oba&

#łodzi ludzie wyszli raze# na ulic0. <a# $rc"er1 odzysku&!c anowanie nad sob!1 #/wiłdale&:

40

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 241/314

- Pani %ingott czu&e si0 &uż o wiele leie&. ;oktor nie żywi żadnyc" obaw...

Le99erts1 wylewnie wyraża&!c uczucie ulgi1 zaytał go1 czy słyszał1 że zn/w

wybuc"ły askudnie nierzy&e#ne ogłoski na te#at 5eau9orta.

<ego oołudnia doniesienia o nieowodzeniu 5eau9orta ukazały si0 w całe&

rasie. Usun0ły nawet w cie> wiado#o+( o ataku ani %ansonowe& %ingott i tylko

nieliczni1 kt/rzy nie słyszeli o ta&e#niczy# zwi!zku o#i0dzy obydwo#a wydarzenia#i1

rzyisywali c"orob0 stare& 3atarzyny &edynie i wył!cznie nad#ierne& tuszy i odeszłe#u

wiekowi.

Na cały Nowy 'ork adł cie>1 gdy rozniosła si0 wie+( o "a>bie 5eau9orta.Nigdy dot!d1 &ak orzekł an Letterblair1 nie zdarzyła si0 r/wnie askudna "istoria

zar/wno za &ego a#i0ci1 &ak i za życia &ego dalekiego rzodka1 kt/ry był założyciele#

9ir#y. 5ank rzy&#ował właty ieni0żne rzez cały dzie> o ty#1 &ak &uż krac" był

nieuc"ronny. $ onieważ wielu so+r/d klient/w należało do tego czy innego rz!dz!cyc"

klan/w1 dwulicowo+( 5eau9orta zdawała si0 by( wy&!tkowo cyniczna. Adyby ani

5eau9ort nie rzybrała takiego tonu #/wi!c1 że nieszcz0+cie 6to &e& własne słowo7 s!)srawdziane# rzy&a8ni, 1 lito+( dla nie& st0iłaby owszec"ne oburzenie na &e&

#ałżonka. $ ty#czase# - gdy cel nocne& wizyty u ani %ingott stał si0 znany - &e& cyniz#

na&wyra8nie& zdawał si0 rzekracza( cyniz# &e& #ałżonka.

Nie #iała wytłu#aczenia - ani oszkodowani satys9akc&i - owołu&!c si0 na to1 że

 &est )cudzozie#k!,. W ewny# sensie stała si0 nawet wygodna 6dla tyc"1 kt/ryc"

oszcz0dno+ci nie były zagrożone7 owa #ożliwo+( rzyo#nienia sobie1 że &ednak

5eau9ort &est obcy. Lecz skoro ;allasowie z Południowe& 3aroliny #ieli na t0 sraw0 sw/&

ogl!d i swobodnie #/wiło si0 ta# o ty#1 że 5eau9ort )wkr/tce zn/w stanie na nogi, 1

roztrz!sanie te& srawy owoli rzycic"ło i nie ozostało nic innego1 &ak zaakcetowa(

/w okrony dow/d nierozerwalno+ci zwi!zku #ałże>skiego. <owarzystwo #usiało radzi(

sobie bez 5eau9orta - należało na ty# ołoży( krzyżyk - oza oczywi+cie

nieszcz0+liwy#i o9iara#i te& kl0ski &ak %edora %anson biedna stara anna Lanning i

ewne inne wrowadzone w bł!d da#y z dobryc" rodzin1 kt/re1 gdyby były tylko

41

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 242/314

osłuc"ały ana Genry ?an der Luydena...

- Na&lesze1 co 5eau9ortowie #og! zrobi( - owiedziała ani $rc"er rekaitulu&!c

wydarzenia &akby wygłaszała diagnoz0 i rzeisywała sos/b leczenia - to wy&ec"a( i

za#ieszka( w P/łnocne& 3arolinie w te& #ałe& osiadło+ci Ceginy. 5eau9ort zawszetrzy#ał sta&nie z wy+cigowy#i ko>#i a &eszcze leie& "odował kłusaki. Powiedziałaby#1

że #a wszelkie kwali9ikac&e na doskonałego srzedawc0 koni.

3ażdy rzyznał &e& rac&01 lecz nikt nie raczył zayta(1 co rzeczywi+cie 5eau9ort

za#ierza robi(.

Nast0nego dnia ani %ansonowa %ingott czuła si0 znacznie leie&.

2dzyskała głos na tyle1 by wydawa( rozkazy i zaż!da(1 żeby nikt rzy nie& nie+#iał nawet wso#nie( 5eau9ort/w. $ kiedy z&awił si0 doktor 5enco#b1 sytała1 co do

lic"a #y+li sobie rodzina1 żeby wywoływa( tyle szu#u wok/ł &e& osoby.

- 'eżeli ludzie w #oi# wieku &ada&! na kolac&0 sałatk0 z kurczaka1 to czeg/ż

#ożna si0 sodziewa(E - sytała. $ doktor1 #a&!c #ożliwo+( z#iany diety1 z#ienił

 &ednocze+nie diagnoz0 z ataku na rzyadek niestrawno+ci.

Lecz s!dz!c o &e& słaby# głosie1 stara 3atarzyna nie odzyskała swegoorzedniego stosunku do życia. Wzrasta&!ca słabo+( wieku starczego1 &akkolwiek nie

osłabiła &e& ciekawo+ci wzgl0de# bli8nic"1 to rzyt0iła &e& i tak niezbyt szczere litowanie

si0 nad ic" kłoota#i. Przeto nie #iała szczeg/lnyc" trudno+ci z wy#azanie# z a#i0ci

nieszcz0+cia 5eau9ort/w. Lecz o raz ierwszy za&0ła si0 własn! c"orob! i zacz0ła si0

czule interesowa( ty#i członka#i rodziny1 wobec kt/ryc" była dotyc"czas całkowicie

obo&0tna.

Zwłaszcza ani Welland dost!iła zaszczytu1 że zwr/cono na ni! uwag0.

Nato#iast &e& zi0( należał do tyc"1 kt/ryc" konsekwentnie ignorowała.

Wszelkie wysiłki &ego żony1 by rzedstawi( go &ako człowieka o silny# c"arakterze

i wielkic" rzy#iotac" intelektualnyc" 6żeby tylko został )doceniony,71 sotykały si0 z

ki!cy# c"ic"ote#. Lecz teraz &ego znaczenie &ako człowieka słabowitego na&wyra8nie&

wzrosło i stał si0 obiekte# &e& wz#ożonego zainteresowania. Pani %anson wysłała #u

nie znosz!ce srzeciwu wezwanie1 by tylko gdy #u te#eratura sadnie1 rzy&ec"ał

42

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 243/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 244/314

zauważyła1 żeby był #nie& niż zwykle su#ienny w rowadzeniu #o&ego rzyadku lub

two&e& #atkiE

<y# raze# zbladła ani Welland1 gdy zobaczyła rozwi&a&!ce si0 rzed &e& oczy#a

konsekwenc&e swego bł0du. Lecz r/bowała si0 roze+#ia(1 szuka&!c o raz wt/rywsarcia gotowanyc" ostrygac"1 o czy# odezwała si0 r/bu&!c za wszelk! cen0

rzywoła( swo&! star! bro> - wesoło+(.

- %/& drogi1 &ak #ożesz nawet rzyuszcza( co+ odobnego@ Po#y+lała# tylko1

że wobec zdecydowanego stanowiska #a#y1 iż obowi!zkie# Dllen &est owr/ci( do

#0ża1 wyda&e si0 dziwne1 że tak nagle c"ce &! zobaczy(1 #a&!c co na&#nie& /ł tuzina

innyc" wnucz!t1 o kt/re #ogłaby c"ociaż syta(. Lecz nie wolno na# zao#ina(1niezależnie od &e& wsaniałe& witalno+ci1 że &est bardzo star! kobiet!.

Pan Welland nie rozc"#urzył czoła i na&wyra8nie& &ego wzburzon! wyobra8ni0

rzykuła natyc"#iast ta ostatnia uwaga.

- 2czywi+cie1 two&a #atka &est bardzo star! kobiet!. I z tego1 co widzi#y1

5enco#b #oże nie odnosi( wielkic" sukces/w w leczeniu ludzi bardzo staryc". 'ak

owiedziała+1 #o&a droga1 zawsze wszystko idzie w arze i c"yba rzez nast0nedziesi0( czy i0tna+cie lat b0d0 #iał #iły obowi!zek szukania ci!gle nowego doktora.

Zawsze leie& wcze+nie& dokona( takie& z#iany1 a nie wtedy1 gdy &est to akurat konieczne.

- Powzi!wszy to sarta>skie ostanowienie an Welland energicznie uni/sł widelec.

- Lecz w dalszy# ci!gu - od&0ła zn/w roz#ow0 ani Welland1 owsta&!c od stołu

i kieru&!c si0 do tak zwanego tylnego saloniku1 oszała#ia&!cego 9ioletowy# atłase# i

wyroba#i z #alac"itu - nie widz01 w &aki sos/b rzywiezie#y tuta& Dllen &utro

wieczore#. Lubi0 #ie( wszystko ułożone rzyna&#nie& na dwadzie+cia cztery godziny

narz/d.

$rc"er odwr/cił si0 od urzeka&!cego #ałego obrazka rzedstawia&!cego igraszki

dw/c" taszk/w1 kardynał/w1 w o+#iok!tne& ra#ce rzybrane& #edaliona#i z onyksu1

kt/re#u rzygl!dał si0 ilnie.

- <o #oże &a &! rzywioz0E - zaroonował. - 5ez trudu #og0 wy&+( w ty# czasie

z biura i o&ec"a( karet!1 kt/r! %ay by ta# rzysłała. - Ady wyowiadał te słowa1 serce

44

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 245/314

#u biło &ak szalone.

Pani Welland wydobyła z siebie westc"nienie ełne wdzi0czno+ci1 a %ay1 kt/ra

odeszła w stron0 okna1 odwr/ciła si01 by rzesła( #u rzyzwala&!cy u+#iec".

- $ wi0c widzisz1 #a#o1 wszystko zostało załatwione dwadzie+cia cztery godzinynarz/d - owiedziała i oc"yliła si0 cału&!c #atk0 w czoło.

3areta %ay czekała rzed drzwia#i1 #iała odwie8( $rc"era do Union 4Huare1

gdzie #/głby złaa( o#nibus linii 5roadway i do&ec"a( ni# do biura.

Ady usadowił si0 w swoi# k!ciku1 owiedziała:

- Nie c"ciała# #artwi( #a#y stwarza&!c +wieże rzeszkody. Lecz &ak #ożeszsotka( Dllen &utro i rzywie8( &! do Nowego 'orku1 skoro wybierasz si0 do

WaszyngtonuE

- 2c"1 nie wybiera# si0 &uż - odarł $rc"er.

- Nie &edzieszE ;laczego1 co si0 stałoE - &e& głos był tak czysty &ak d8wi0k dzwonu

i brz#iała w ni# żonina troska.

- 4rawa została... zastała odroczona.- 2droczonaE <o dziwne@ Cano widziała# list od ana Letterblaira do #a#y1 w

kt/ry# zawiada#iał1 że &edzie do Waszyngtonu w bardzo ważne& srawie atentowe&1

kt/r! #a rzedstawi( rzed 4!de# $elacy&ny#. %/wiłe+1 że to srawa o atent1

rawdaE

- <ak1 rzeczywi+cie. $le rzecież całe biuro nie #oże o&ec"a(.

Letterblair zdecydował si0 wyruszy( dzi+ rano.

- $ wi0c srawa nie &est odroczonaE - ci!gn0ła dale& z tak niezwykł! u nie&

natarczywo+ci!1 że oczuł1 &ak krew naływa #u do twarzy1 &ak gdyby czerwienił si0 z

owodu &e& niezwykłego odst0stwa od tradycy&ne& delikatno+ci.

- Nie1 ale #/& wy&azd &est odroczony - odarł rzeklina&!c te swo&e nieotrzebne

wybiegi w zwi!zku z wy&azde# do Waszyngtonu i zastanawia&!c si01 gdzie to wyczytał1

że srytni kła#cy oda&! szczeg/ły1 ale na&srytnie&si tego nie robi!. Nie tyle &ednak

bolało go to1 że #/wi %ay nierawd01 co atrzenie1 &ak ona r/bu&e udawa(1 że nie

45

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 246/314

odkryła &ego kła#stwa.

- Po&ad0 /8nie&. Na szcz0+cie &est to r/wnież wygodne i dla two&e& rodziny -

ci!gn!ł dale& szuka&!c ucieczki w sarkaz#ie. Ady to #/wił1 czuł1 że %ay nie suszcza z

niego wzroku on r/wnież atrzył &e& w oczy1 by nie wygl!dało1 że &e& unika. 4o&rzenia ic"na c"wil0 si0 sotkały i niew!tliwie wyczytali w nic" o wiele wi0ce&1 niżby kt/rekolwiek

sobie tego życzyło.

- 2czywi+cie1 szalenie wygodne - rzyznała %ay ogodnie - że #i#o wszystko

 &ednak b0dziesz #/gł sotka( si0 z Dllen. Widziałe+1 z &aki# uznanie# #a#a rzy&0ła

two&! roozyc&0E

- 2c"1 zrobi0 to z rzy&e#no+ci!. - Pow/z stan!ł1 a kiedy $rc"er wyskoczył1 %ayoc"yliła si0 ku nie#u i ołożyła r0k0 na &ego dłoni.

- ;o widzenia1 na&droższy@ - owiedziała1 a oczy #iała tak bł0kitne1 że ote#

zastanawiał si01 czy nie błyszczały tak z owodu l+ni!cyc" w nic" łez.

2dwr/cił si0 i o+ieszył rzez Union 4Huare a w duc"u owtarzał rado+nie:

)ałe dwie godziny z 'ersey ity do do#u stare& 3atarzyny. ałe dwie godziny... a #oże

nawet wi0ce&...

46

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 247/314

XXIX

Przy ro#ie czekała na niego granatowa kareta &ego żony 6olakierowana &eszcze

na +lub7 i owiozła go wygodnie na dworzec ensylwa>ski w 'ersey ity.

5yło onure oołudnie1 adał +nieg i ogro#na stac&a łon0ła od la# gazowyc".

Ady sacerował o eronie1 oczeku&!c na nade&+cie eksresu z Waszyngtonu1

rzyo#niał sobie1 że istnie&! ludzie1 kt/rzy uważa&!1 że nade&dzie kiedy+ taki dzie>1 gdy

od Gudsone# wybudu&! tunel1 kt/ry# oci!gi kolei ensylwa>skie& b0d! &e8dziły wrost

do Nowego 'orku. Należ! ani do bractwa wiz&oner/w1 kt/rzy rzeowiada&! r/wnież

zbudowanie statk/w1 rzeływa&!cyc" $tlantyk w i0( dni1 skonstruowanie lata&!ce&

#aszyny1 o+wietlenie #ieszka> za o#oc! elektryczno+ci1 orozu#iewanie si0 bez drutu

i r/żne inne cuda z )<ysi!ca i &edne& nocy,.

Nie obc"odzi #nie1 kt/ra z ic" wiz&i si0 urzeczywistni - du#ał - tak długo1 /ki nie

 &est zbudowany tunel. W swoi# bezsensowny# c"łoi0cy# rozradowaniu wyobrażał

sobie1 &ak %ada#e 2lenska wyc"odzi z oci!gu1 &ak rozozna&e &! z daleka w+r/d tłu#u

nic nie znacz!cyc" twarzy1 &ak ona rzytula si0 do &ego ra#ienia1 gdy rowadzi &! do

owozu1 a ote# ic" owoln! &azd0 do rzystani o+r/d +lizga&!cyc" si0 o +niegu koni1

wyładowanyc" woz/w1 gło+no okrzyku&!cyc" wo8nic/w1 a wreszcie1 &ak w ciszy na

ro#ie siedz! obok siebie bez ruc"u1 +nieg r/szy dokoła1 a zie#ia zda&e si0 &akby

usuwa( sod nic"1 obraca&!c si0 w rzeciwn! stron0 sło>ca. <o niewiarygodne@ 2 iluż to

rzeczac" #iał &e& oowiedzie( i &ak natarczywie słowa cisn0ły #u si0 na usta...

4zcz0k i turkot oci!gu coraz bardzie& si0 rzybliżały1 aż wreszcie wtoczył si0

wolno na stac&01 niczy# &aki+ rzedotoowy stw/r w+lizgu&!cy si0 na swe legowisko.$rc"er rzucił si0 narz/d rozyc"a&!c si0 łokcia#i rzez tłu# i watru&!c nierzyto#nie

w każde wysoko u#ieszczone okno wagonu. $ ote# nagle u&rzał twarz %ada#e

2lenskie&1 blad! i zdu#ion!1 tuż obok siebie i zn/w doznał uokarza&!cego uczucia1 że

zao#niał &uż1 &ak ona wygl!da.

4tan0li rzy sobie1 ic" dłonie sotkały si0 i $rc"er wsun!ł sobie &e& r0k0 od ra#i0.

- "od8#y t0dy... #a# ow/z - owiedział.I teraz &uż wszystko otoczyło si0 tak1 &ak sobie wy#arzył. Po#/gł &e& ułoży( w

47

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 248/314

karecie bagaże1 a ote# #usiał zebra( c"aotyczne #y+li1 by usokoi( &! co do stanu

zdrowia babki i zda( relac&0 z sytuac&i 5eau9orta 6uderzyło go1 &ak #i0kko i łagodnie

owiedziała: )5iedna Cegina,7.

<y#czase# ow/z torował sobie drog0 orzez tłu# zgro#adzony rzy stac&i1nast0nie owlekli si0 +lisk!1 oada&!c! w d/ł ulic! rowadz!c! do rzystani1 w+r/d

zagraża&!cyc" i# wyładowanyc" w0gle# woz/w1 oszoło#ionyc" koni1 zaniedbanyc"

karetek ocztowyc" i ustego karawanu. 2c"1 ten karawan@

Za#kn0ła oczy1 gdy ic" #i&ał1 i +cisn0ła $rc"era za r0k0.

- 2by to tylko nie oznaczało... biedna babcia@

- 21 nie1 ona &uż znacznie leie& si0 czu&e... Wła+ciwie &est &uż zdrowa.No... #in0li+#y go@ - wykrzykn!ł1 &ak gdyby to cokolwiek z#ieniało. 'e& dło>

ozostawała w &ego dłoni1 a gdy ow/z zakołysał si0 na o#o+cie ro#u1 $rc"er oc"ylił

si01 odi!ł guziczek obcisłe& br!zowe& r0kawiczki "rabiny i ucałował &e& dło> &ak

na&+wi0tsze relikwie. Uwolniła r0k0 z leciutki# u+#iec"e#1 a on sytał:

- Nie sodziewała+ si0 #nie dzisia&E

- 21 nie.- Za#ierzałe# &ec"a( do Waszyngtonu1 by ci0 zobaczy(. Poczyniłe# &uż

rzygotowania... o #ały włos1 a by+#y #in0li si0 w odr/ży.

- 2c"@ - wykrzykn0ła1 &akby rzerażona1 że #ogło si0 tak sta(.

- Wiesz1 że rawie ci0 nie a#i0ta#E

- Nie a#i0taszE

- <o znaczy... &akby ci to wytłu#aczy(E 'a... zawsze tak &est. Za każdy# raze#

sta&esz si0 dla #nie znowu zuełnie ki#+ inny#.

- 2c"1 tak1 wie#1 wie#@

- $ czy... czy &a także... dla ciebieE

4kin0ła głow! wygl!da&!c rzez okno.

- Dllen... Dllen... Dllen@

Nie odowiedziała1 siedział wi0c w #ilczeniu obserwu&!c &e& ro9il rysu&!cy si0

niewyra8nie na tle okna1 za kt/ry# zaadał #rok w+r/d r/sz!cego +niegu. Zastanawiał

48

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 249/314

si01 co też ona robiła w ci!gu tyc" czterec" długic" #iesi0cyE %i#o wszystko tak

niewiele o sobie wiedzieli@ enne #inuty uciekały1 lecz on zao#niał o wszystki#1 co

za#ierzał &e& owiedzie(1 i #/gł tylko bezradnie roza#i0tywa( cudowno+( ic"

odosobnienia i ic" blisko+(1 kt/ryc" sy#bole# zdawał si0 by( 9akt że siedzieli tuż oboksiebie1 a &ednak nie #ogli widzie( swoic" twarzy.

- /ż za +liczny ow/z@ zy należy do %ayE - sytała odwraca&!c nagle twarz od

okna.

- <ak.

- $ wi0c to %ay wysłała ci01 żeby+ #nie sotkałE 'ak to #iło z &e& strony@

Przez c"wil0 nie odowiadał. $ ote# rate# wybuc"n!ł gwałtownie:- 4ekretarz two&ego #0ża odwiedził #nie tego sa#ego dnia1 kiedy+#y si0

4otkali w 5ostonie. W swoi# kr/ciutki# do nie& li+cie nie wso#niał o wizycie Ci?iere=a i

nie za#ierzał wy&awia( tego 9aktu. Lecz wz#ianka o ty#1 że s! w owozie &ego żony1

srowokowała go1 by wzi!( natyc"#iast odwet.

"ciał si0 rzekona(1 czy &e& tak sa#o odobałyby si0 aluz&e na te#at Ci?iere=a1

 &ak &e#u wz#ianka o %ay. Podobnie &ak w wielu innyc" rzyadkac"1 kiedy r/bowałzakł/ci( &e& sok/& i oanowanie1 i ty# raze# nie okazała ani +ladu zdziwienia. $ on

natyc"#iast z #ie&sca orzekł w #y+li: )$ wi0c isu&e do nie&,.

- %onsieur Ci?iere rzy&ec"ał1 żeby si0 z tob! zobaczy(E

- <ak. Nie wiedziała+E

- Nie - odowiedziała o rostu.

- I nie &este+ zdziwionaE

Zawa"ała si0. - $ dlaczeg/ż by# #iała by(E W 5ostonie #/wił #i1 że zna ciebie.

Zda&e si01 że sotkali+cie si0 w $nglii.

- Dllen... #usz0 ci0 syta( o &edn! rzecz.

- 4łuc"a#.

- "ciałe# syta( o to zaraz o ty#1 &ak go zobaczyłe#1 lecz nie #ogłe# tego

zrobi( listownie. zy to Ci?iere o#/gł ci uciec1 gdy orzuciła+ swego #0żaE

4erce biło #u &ak oszalałe. zyżby i to ytanie rzy&#owała z taki# sa#y#

49

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 250/314

soko&e#E

- <ak1 #a# wobec niego wielki dług wdzi0czno+ci - odarła1 a &e& soko&ny głos

nawet nie zadrżał.

5rz#iał tak naturalnie1 nie#al obo&0tnie1 że nieok/& $rc"era znikn!ł.Caz &eszcze "rabina wykazała rzez sw/& absolutny sok/&1 że oczuł si0 głuio

konwenc&onalny i to akurat wtedy1 gdy uważał że wzi!ł rozbrat z wszelki#i

konwenansa#i.

- 'este+ na&szlac"etnie&sza kobieta1 &ak! kiedykolwiek sotkałe#@ - wykrzykn!ł.

- o to1 to nie1 ale rawdoodobnie na&#nie& #ałostkow! - odarła1 a w głosie &e&

d8wi0czał +#iec".- Nazywa& to1 &ak c"cesz. $le ty widzisz wszystko we wła+ciwyc" wy#iarac".

- $c"1 #usiała#. 2gl!dała# Aorgon0.

- No c/ż1 ale to ci0 nie za+leiło@ Zobaczyła+1 że &est o rostu stary#

straszydłe# &ak ci wszyscy.

- 2na nie o+leia nikogo1 lecz osusza łzy@

<a odowied8 owstrzy#ała go od ro+by cisn!ce& #u si0 na usta. Zdawała si0bowie# wyływa( z na&gł0bszego do+wiadczenia1 zna&du&!cego si0 oza &ego zasi0gie#.

Powolne osuwanie si0 ro#u ustało i &ego dzi/b uderzył gwałtownie o słuy

oc"ylni1 tak że kareta zac"wiała si0 rzuca&!c ku sobie $rc"era i "rabin0.

%łody człowiek1 cały drż!cy1 oczuł ci0żar &e& ra#ienia i wzi!ł &! od r0k0.

- 4koro nie &este+ +lea1 #usisz wobec tego widzie(1 że to nie #oże tak trwa(

dłuże&.

- o nie #ożeE

- <o1 że &este+#y i nie &este+#y raze#...

- Nie. Nie owiniene+ był rzy&eżdża( dzisia& - owiedziała z#ieniony# głose#. I

nagle odwr/ciła si0 zarzuca&!c #u ra#iona na szy&0 i rzyciska&!c usta do &ego ust. W

ty# sa#y# #o#encie ow/z ruszył i rzez okno wadło +wiatło gazowe& la#y

u#ieszczone& na rzodzie oc"ylni. 2dsun0ła si01 siedzieli w #ilczeniu1 nieruc"o#o1

odczas gdy kareta rzeciskała si0 o+r/d tłu#u o&azd/w na rzystani ro#owe&. Ady

50

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 251/314

wy&ec"ali na ulic01 $rc"er zacz!ł #/wi( o+iesznie:

- Nie obawia& si0 #nie. Nie #usisz tak wciska( si0 w sw/& k!t. Nie ragn0

kradzionyc" ocałunk/w. Posłuc"a&. Nie r/bu&0 nawet dotkn!( r0kawa twego żakietu.

Nie s!d81 że nie rozu#ie# twoic" owod/w1 dlaczego nie c"cesz ozwoli(1 by uczucie1 &akie żywi#y do siebie1 rzekształciło si0 w zwykły ro#ans. Nie #/głby# tak #/wi(

wczora&1 onieważ gdy &este# z dala od ciebie i wygl!da# sotkania z tob!1 każda #y+l

łonie wielki# ło#ienie#. I rzy&ec"ała+. I &este+ bardzie& rawdziwa niż sobie

wyobrażałe#1 i to1 czego od ciebie c"c01 sta&e si0 z każd! godzin! bardzie& rzeczywiste

niż godzin0 czy dwie te#u1 i to1 co było rzedte#1 to tylko z#arnowane1 ełne ragnie>

wyczekiwanie. Wła+nie dlatego #og0 teraz siedzie( obok ciebie tak idealnie soko&ny1 bo#a# rzed oczy#a ten inny obraz1 o rostu wierz!c w gł0bi duszy1 że stanie si0

rawd!.

Przez c"wil0 nie odowiadała. Po czy# sytała nie#al szete#:

- o #asz na #y+li #/wi!c1 iż wierzysz1 że to si0 stanie rawd!E

- $ ty nie wierzysz1 że tak b0dzieE

- W two&! wiz&01 że b0dzie#y raze#1 we dwo&eE - wybuc"n0ła naglenierzy&e#ny# +#iec"e#. - ;oskonale wybrałe+ dla #nie to #ie&sce@

- zy dlatego1 że to kareta #o&e& żonyE Wobec tego #oże wysi!dzie#y i

osaceru&e#yE "yba nie rzeszkadza ci ten niewielki +niegE

Coze+#iała si0 zn/w1 ty# raze# &uż #ile&.

- Nie1 nie wysi!d01 by osacerowa(1 onieważ zależy #i na ty#1 by rzy&ec"a(

do babci &ak na&szybcie&. $ ty b0dziesz siedział rzy #nie i b0dzie#y sogl!da( nie na

wiz&01 lecz na rzeczywisto+(.

- Nie wie#1 co rozu#iesz rzez słowo )rzeczywisto+(,. 'edyn! rzeczywisto+ci!

dla #nie &est c"wila obecna.

Przy&0ła te słowa długi# #ilczenie#1 a ty#czase# ow/z rzetoczył si0 rzez

obskurne boczne uliczki i w&ec"ał w rz0si+cie o+wietlon! Pi!t! $le&0.

- $ wi0c uważasz1 że owinna# ży( z tob! &ak koc"anka... skoro nie #og0 by(

two&! żon!E - sytała.

51

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 252/314

5ezcere#onialno+( tego ytania zaskoczyła go. Przed taki# słowe# kobiety z

 &ego s9ery wzdrygały si0 ze wstyde#1 nawet &eżeli roz#owa zaledwie dotykała tego

te#atu. Zauważył1 że %ada#e 2lenska wy#awia &e1 &ak gdyby nie było obce w &e&

słownictwie1 i zastanawiał si01 czy używało si0 go z tak! bezcere#onialno+ci! w &e&obecno+ci w ty# rzeraża&!cy# życiu1 od kt/rego uciekła. 'e& ytanie wstrz!sn0ło ni#

dogł0bnie1 lecz brn!ł dale&:

- "c0... c"c0 w &aki+ sos/b uciec z tob! w +wiat1 gdzie takie słowa... tego

rodza&u słowa... nie istnie&!. Adzie b0dzie#y zwykły#i lud8#i kt/rzy si0 nawza&e#

koc"a&!1 kt/rzy s! dla siebie cały# życie#. I nic oza ty# na +wiecie nie b0dzie #iało

znaczenia.Westc"n0ła gł0boko i wybuc"n0ła +#iec"e#.

- 2c"1 #/& drogi... a gdzież istnie&e taka krainaE 5yłe+ ta# kiedykolwiekE -

sytała. $ gdy trwał zatoiony w os0ny# #ilczeniu1 ci!gn0ła dale&: - Zna# wielu

takic"1 kt/rzy r/bowali &! znale8(. I wierz #i1 wysiadali rzez o#yłk0 na rzydrożnyc"

rzystankac"1 w takic" #ie&scac" &ak 5olonia1 Piza czy %onte arlo... i wcale nie r/żniły

si0 one od starego +wiata1 kt/ry ou+cili1 oza ty#1 że były tylko #nie&sze1 bardzie&onure i bardzie& nie#oralne.

Nigdy nie słyszał1 by rze#awiała taki# tone#1 i rzyo#niał sobie

s9or#ułowanie1 &akiego niedawno użyła.

- <ak1 Aorgona osuszyła two&e łzy - owiedział.

- 2czywi+cie1 i otworzyła #i r/wnież oczy. <o złuda1 że ona o+leia ludzi. Cobi co+

całkie# odwrotnego... rzytrzy#u&e ic" owieki1 by si0 nie za#ykały1 i &uż nigdy oczy nie

#og! zazna( błogosławione& cie#no+ci. zyż nie takie s! wła+nie c"i>skie torturyE

Powinny by(. $c"1 uwierz #i1 to &est żałosna #ała kraina@

Pow/z rze&ec"ał ulic0 zterdziest! ;rug!. C!czy ko> rzy karecie %ay ni/sł ic"

na /łnoc1 &akby był kłusakie# rode# z 3entucky. $rc"er tłu#ił w sobie oczucie

traconyc" c"wil i zb0dnyc" sł/w.

- No1 wła+ciwie to &aki &est tw/& lan dla nasE - sytał.

- ;la nasE $leż tu nie #a #owy o )nas, @ 'este+#y blisko siebie tylko wtedy1 kiedy

52

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 253/314

rzebywa#y z dala &edno od drugiego. Wtedy #oże#y istnie( dla siebie. W rzeciwny#

razie ty &este+ &edynie Newlande# $rc"ere#1 #0że# kuzynki Dllen 2lenskie&1 a &a Dllen

2lensk!1 kuzynk! żony Newlanda $rc"era1 co to r/bu&! szcz0+cia za leca#i ludzi1

kt/rzy i# u9a&!.- 2c"1 &este# oza ty# - &0kn!ł $rc"er.

- Nie1 nie &este+@ Nigdy nie byłe+@ $le &a była# - owiedziała &aki#+ obcy# głose#

- i wie#1 &ak to wygl!da.

4iedział w #ilczeniu1 orażony &aki#+ nieokre+lony# b/le#. Nast0nie si0gn!ł w

cie#no+ci owozu do #ałego dzwonka1 za o#oc! kt/rego wydawano olecenia

stangretowi. Przyo#niał sobie1 że %ay dzwoniła dwukrotnie1 kiedy życzyła sobie1 by si0zatrzy#ał. Zacisn!ł dzwonek i ow/z od&ec"ał do kraw0żnika.

- ze#u si0 zatrzy#u&e#yE <u nie &est rzecież do# babci@ - wykrzykn0ła

%ada#e 2lenska.

- Nie. 2czywi+cie. $le &a tuta& wysiada# - wy&!kał otwiera&!c drzwi i wyskaku&!c na

c"odnik. W +wietle: uliczne& latarni dostrzegł &e& zanieoko&on! twarz i instynktowny ruc"1

 &akby c"ciała go zatrzy#a(.Za#kn!ł drzwi i rzez c"wil0 stał oarty o okno.

- %asz rac&0. Nie owiniene# był dzisia& &ec"a( - owiedział zniża&!c głos1 by

stangret nie #/gł go słysze(. Poc"yliła si0 do rzodu1 &akby za#ierzała co+ owiedzie(.

$le on &uż wydał olecenie stangretowi1 by ruszał1 i ow/z od&ec"ał1 a on został na rogu

ulicy. nieg rzestał ada(1 zerwał si0 rzenikliwy wiatr1 kt/ry s#agał &ego twarz1 gdy tak

stał sogl!da&!c za oddala&!cy# si0 owoze#. Nagle oczuł na rz0sac" co+ ci0żkiego i

zi#nego i do#y+lił si01 że wida( wiatr za#roził &ego łzy.

Wsun!ł r0ce w kieszenie i szybki# krokie# ruszył Pi!t! $le&! w stron0 swego

do#u.

53

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 254/314

XXX

<ego wieczoru1 gdy $rc"er zszedł na d/ł rzed kolac&!1 zastał salon usty.

'edli z %ay sa#i1 wszystkie sotkania towarzyskie zostały z owodu c"oroby ani

%ansonowe& %ingott odłożone na /8nie&. $ onieważ %ay była bardzie& unktualna z

nic" dwo&ga1 zdziwił si01 że ty# raze# go nie urzedziła. Wiedział1 że &est w do#u1 gdyż

w ty# czasie1 kiedy si0 rzebierał1 słyszał1 &ak krz!ta si0 w swoi# oko&u. Zastanawiał

si01 co było rzyczyn! &e& s/8nienia.

Poadł w #ani0 takic" rozważa>1 gdyż był to +rodek rzywołu&!cy &ego #y+li do

rzeczywisto+ci. zase# #iał uczucie1 &akby odkrył u swego te+cia klucz do &ego

u#ie&0tno+ci koncentrowania si0 na bła"ostkac". %oże dawno te#u an Welland #iał

r/wnież swo&e ucieczki od rzeczywisto+ci i wiz&e i zatrudniał wszystkic" do#ownik/w1 by

bronili go rzed ni#i.

3iedy ukazała si0 %ay1 o#y+lał1 że wygl!da na z#0czon!. Założyła koronkow!

oi0t! wieczorow! sukni0 z dekolte#1 kt/r! cere#oniał %ingott/w rzewidywał na

nieo9ic&alne okaz&e1 i ui0ła włosy &ak zwykle w ciasny w0zeł oada&!cy na szy&0. 'e&

twarz dla kontrastu była blada i nie#al rzywi0dła. Lecz na &ego widok rozbłysła

czuło+ci!1 a oczy &e& zac"owały ten sa# ol+niewa&!cy bł0kit z orzedniego dnia.

- o si0 z tob! działo1 koc"anyE - sytała. - zekała# na ciebie u babci.

Dllen rzy&ec"ała sa#a i owiedziała1 że wyrzuciła ci0 o drodze1 onieważ

#iałe+ &aki+ ilny interes do załatwienia. "yba nic złegoE

- Zao#niałe# tylko o kilku listac" i c"ciałe# załatwi( rzed kolac&!.

- $c" tak - owiedziała. $ ote# o c"wili: ału&01 że nie rzy&ec"ałe+ do babci...c"yba te listy nie były aż tak ilne...

- 5yły - odarł zdu#iony &e& natarczywo+ci!. - Poza ty#1 uznałe#1 że nie #a

otrzeby1 aby# &ec"ał do two&e& babci. I nie wiedziałe#1 że ta# &este+.

2dwr/ciła si0 i so&rzała w lustro u#ieszczone nad gzy#se# ko#inka. Ady tak

stała uni/słszy ra#i01 by rzyi!( nies9orny lok1 kt/ry wy#kn!ł si0 z ui0tyc" włos/w1

$rc"era uderzyła &aka+ oci0żało+( i brak żywo+ci w &e& zac"owaniu i zastanawiał si0 czyta #onotonia zabi&a&!ca ic" życie nie wycisn0ła r/wnież na nie& swego i0tna. $ ote#

54

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 255/314

rzyo#niał sobie1 że kiedy rano wyc"odził z do#u1 krzykn0ła do niego ze sc"od/w1 że

sotka&! si0 u babci i raze# wr/c! do do#u. 2dkrzykn!ł &e& rado+nie: - 2czywi+cie@ - o

czy# zaatrzony w inne wiz&e zao#niał o obietnicy. <eraz n0kały go wyrzuty su#ienia1

a &ednocze+nie zirytował si0. że tak bła"e zaniedbanie #ogło srzysi!c si0 rzeciwkonie#u o blisko dw/c" latac" #ałże>stwa. Znużony &uż był ty# życie# w ustawiczne&

at#os9erze letniego1 #iodowego #iesi!ca ozbawionego gor!cego uczucia lecz rzy

całkowity# &ego egzekwowaniu. Adyby %ay wyowiedziała swo&e urazy 6a sodziewał

si01 że #iała ic" wiele71 #/głby zby( &e +#iec"e#. 'ednakże wy(wiczona była w

ukrywaniu uro&onyc" ran od sarta>ski# u+#iec"e#. "c!c ukry( własn! udr0k01

sytał1 &ak si0 #a babcia1 na co odowiedziała1 że ani %ingott czu&e si0 coraz leie&1lecz rzygn0biły &! ostatnie wiado#o+ci o 5eau9ortac".

- 'akie wiado#o+ciE

- Wyda&e si01 że za#ierza&! zosta( w Nowy# 'orku. "yba on #a za#iar zacz!(

działa( w &akie&+ 9ir#ie ubezieczeniowe& czy w czy#+ taki#.

Poszuku&! #ałego do#ku.

Niedorzeczno+( te& decyz&i była oza dyskus&!1 udali si0 wi0c na kolac&0.Podczas &edzenia ic" roz#owa obracała si0 wok/ł zwykłyc" codziennyc" sraw.

$le $rc"er zauważył1 że &ego żona nie zrobiła żadne& aluz&i na te#at %ada#e

2lenskie& ani też na te#at owitania &e& rzez star! 3atarzyn0. Wdzi0czny był &e& za to1

nie#nie& wyczuwał w ty# co+ nie&asno złowr/żbnego.

Przeszli na g/r0 do biblioteki na kaw01 gdzie $rc"er zaalił cygaro i wy&!ł z /łki

to#ik %ic"eleta. Wieczora#i oddawał si0 studiowaniu "istorii1 odk!d %ay zacz0ła go

rosi( o gło+ne czytanie1 gdy tylko zobaczyła w &ego r0ce &aki+ zbiorek oez&i. Nie

dlatego1 żeby nie lubił brz#ienia własnego głosu1 ale dlatego1 że #/gł zawsze

rzewidzie( &e& ko#entarze na te#at tego1 co czytał. W okresie ic" narzecze>stwa ona

o rostu 6&ak teraz zrozu#iał7 owtarzała to1 co &e& owiedział. Lecz odk!d rzestał

dostarcza( &e& swoic" oinii1 zaryzykowała własne1 co wywołało takie zgubne skutki1 że

nie otra9ił &uż rozkoszowa( si0 tak ko#entowany#i utwora#i.

Widz!c1 że wybrał "istori01 rzyniosła sobie koszyczek z rob/tk!1 rzysun0ła 9otel

55

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 256/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 257/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 258/314

sobie sraw01 że żaden z członk/w rodziny nie wso#ni &e& i#ienia w &ego obecno+ci.

Nie usiłował si0 z ni! zobaczy(. 5yłoby ta zreszt! rawie nie#ożliwe teraz1 gdy czuwała

rzy strzeżony# łożu stare& 3atarzyny. W te& nieewne& sytuac&i z cał! +wiado#o+ci!

ozwalał sobie na dry9owanie tuż od owierzc"ni! własnyc" #y+li1 kt/ryc" rozwi!zanieznalazł w ow! #ro8n! noc1 kiedy wyc"ylił si0 z okna biblioteki. Postanowienie było tak

silne1 że #/gł teraz soko&nie czeka( i nie dawa( żadnego znaku.

Wreszcie ewnego dnia %ay ozna&#iła #u1 że ani %ansonowa %ingott rosiła1

żeby do nie& rzy&ec"ał.

Nie było nic dziwnego w ty# życzeniu1 onieważ stara da#a owoli wracała do

zdrowia i zawsze otwarcie owiadała1 że woli $rc"era od innyc" swoic" wnuk/w. %ayrzekazała t0 wiado#o+( z widoczn! rzy&e#no+ci!. 5yła du#na1 że stara 3atarzyna

9aworyzu&e &e& #0ża.

Po dłuższe& c"wili #ilczenia $rc"er oczuł si0 w obowi!zku odowiedzie(:

- ;oskonale. zy #ogliby+#y o&ec"a( raze# dzisia& o ołudniuE

<warz &ego żony roz&a+niła si01 lecz natyc"#iast odowiedziała:

- 2c"1 leie& o&ed8 sa#. 5abcia nudzi si0 ogl!da&!c zbyt cz0sto te sa#e twarze.4erce $rc"era biło &ak oszalałe1 gdy naciskał dzwonek u drzwi ani %ingott.

Ponad wszystko w +wiecie c"ciał o&ec"a( sa#1 był bowie# ewien1 że odczas te&

wizyty b0dzie #/gł za#ieni( na osobno+ci c"ociaż słowo z "rabin! 2lensk!. Postanowił

czeka(1 aż okaz&a sa#a si0 nadarzy1 i rzeczywi+cie tak si0 stało1 i teraz oto stoi na rogu

 &e& do#u. Za ty#i drzwia#i1 za zasłona#i oko&u wybitego ż/łty# ada#aszkie#1

zna&du&!cego si0 obok "allu1 z ewno+ci! "rabina czeka na niego. W nast0ne& c"wili

zobaczy &! i b0dzie #/gł do nie& rze#/wi(1 zani# orowadzi go do oko&u c"ore&.

Pragn!ł tylko zada( &e& &edno ytanie. Pote# &uż b0dzie si0 zac"owywał

nienagannie. "ciał &! o rostu syta( o dat0 &e& owrotu do Waszyngtonu.

$ &eżeli nie zec"ce #u owiedzie(E...

'ednakże w ż/łty# saloniku czekała na niego oko&/wka %ulatka. 'e& z0by l+niły

 &ak klawiatura 9orteianu1 oc"n0ła drzwi wa"adłowe i wrowadziła go rzed oblicze

stare& 3atarzyny.

58

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 259/314

4iedziała w sto&!cy# obok ł/żka obszerny# 9otelu niczy# na tronie. <uż rzy nie&

ostawiono stoliczek #a"oniowy z la#! z lanego br!zu o rze8bione& odstawce1 na

kt/re& c"wiał si0 zielony aierowy abażur. Nie wida( było w obliżu ani ksi!żek1 ani

gazet1 ani też żadnego +ladu &akie&+ kobiece& rob/tki. 'edyna &e& rozrywk0 stanowiłaroz#owa i nie znosiła udawa(1 że si0 interesu&e rob/tka#i r0czny#i.

$rc"er nie zauważył nawet na&lże&szego +ladu o rzebyty# ataku. Wydawała si0

tylko bledsza1 a cienie w 9ałdac" &e& otyłego ciała &akby si0 ogł0biły. W swoi# czeeczku

do#owy# rzybrany# riuszk!1 zawi!zany# na sztywn! kokardk0 #i0dzy ierwszy# a

drugi# odbr/dkie#1 w obszerny# 9ioletowy# szla9roku i narzucone& #u+linowe&

c"usteczce zdawała si0 rzyo#ina( swo&! własn! rababk01 kt/ra na&wyra8nie& zbytswobodnie oddawała si0 rzy&e#no+cio# stołu.

Wyci!gn0ła sw! #ał! r!czk01 kt/ra uton0ła w &ego rzeastne& dłoni niczy#

#alutkie stworzonko1 i krzykn0ła do oko&/wki:

- Nie wuszcza& nikogo@ Adyby #o&e c/rki dzwoniły1 owiedz1 że +i0.

;ziewczyna znikn0ła i stara da#a zwr/ciła si0 do wnuka:

- %/& drogi1 czy nie wyda&0 ci si0 wy&!tkowo o"ydnaE - sytała wesoło1 bł!dz!cgor!czkowo r0k! w oszukiwaniu 9ałd/w #u+linu na swo&e& wydatne& iersi. - /rki

owiedziały1 że w #oi# wieku to nie #a znaczenia1 &ak gdyby o"yda nie nabierała ty#

wi0kszego znaczenia1 i# usilnie& ragnie si0 ukry(@

- ;roga babciu1 wygl!dasz ładnie& niż kiedykolwiek@ - $rc"er odowiedział ty#

sa#y# tone#. $ ona odc"yliwszy głow0 do tyłu roze+#iała si0.

- 21 ale nie tak ładnie &ak Dllen@ - wyaliła #ruga&!c do niego zło+liwie okie#. Ni#

zd!żył odowiedzie(1 dodała: - zy była też tak iekielnie ładna ta#tego dnia1 kiedy &!

orwałe+ z ro#uE

Coze+#iał si01 a ona ci!gn0ła dale&:

- zy owiedziałe+ &e& to i dlatego wysadziła ci0 o drodzeE W czasac" #o&e&

#łodo+ci #łody człowiek nie orzucał i0knyc" kobiet1 c"yba że one tego c"ciały@ - Zn/w

zac"ic"otała rzerwała1 by owiedzie( troc"0 zrz0dnie: - 4zkoda1 że nie o+lubiła

ciebie.

59

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 260/314

Zawsze &e& to #/wiła#. 2szcz0dziłoby #i to tyc" wszystkic" z#artwie>. $le kto

kiedykolwiek #y+li o oszcz0dzaniu swe& babce z#artwie>@

$rc"er zastanawiał si01 czy aby c"oroba nie z#!ciła &e& władz u#ysłowyc".

I rate# zacz0ła #/wi(:- <o1 w każdy# razie &est &uż ustalone. Zosta&e ze #n!1 cokolwiek na to owie

reszta rodziny@ Przedte# nie zostałaby tuta& ani i0ciu #inut1 nawet gdyby# &! błagała o

to na kl0czkac" - ale rzecież &uż od dwudziestu lat nie #og0 do&rze( odłogi.

$rc"er słuc"ał w #ilczeniu1 a ona ci!gn0ła dale&: - Przekonywali #nie1 &ak ci bez

w!tienia wiado#o tłu#aczyli1 Lowell1 Letterblair i $ugusta Welland1 i ta cała ic" reszta1

że nie wolno #i ust0owa(1 i #usz0 co9n!( &e& rent01 /ki nie zrozu#ie1 że &e&obowi!zkie# &est wr/ci( do 2lenskiego.

%y+leli1 że rzekona&! #nie1 kiedy ten sekretarz czy ki#kolwiek an &est1 rzybył z

nowy#i roozyc&a#i. Przyzna&01 że były to uczciwe roozyc&e.

%i#o wszystko #ałże>stwo to #ałże>stwo1 a ieni!dze to ieni!dze... na sw/&

sos/b obie rzeczy ożyteczne... i nie wiedziała#1 co odowiedzie(... - Przerwała i

wci!gn0ła gł0boko oddec"1 &ak gdyby #/wienie stało si0 dla nie& wysiłkie#. - Lecz w#o#encie gdy &! u&rzała#1 owiedziała#: )<y słodka taszyno@ Za#kn!( ciebie

onownie w te& klatceE Nigdy@, I teraz &est &uż ustalone1 że zatrzy#a si0 tuta& i b0dzie

iel0gnowa( swo&! babci01 do/ki nie za#kn0 oczu. Nie &est to na&weselsza

ersektywa1 ale dla nie& to nie #a znaczenia. I oczywi+cie owiedziała# Letterblairowi1

że należy &e& da( odowiedni! rent0.

%łody człowiek słuc"ał tego w #ilczeniu. W swoi# o#ieszaniu nie bardzo

wiedział1 czy &e& wie+ci nios! rado+(1 czy b/l. Powzi!ł &uż nieodwołaln! decyz&01 co do

rzerowadzenia swego za#ierzenia1 tak że rzez c"wil0 nie otra9ił zebra( #y+li.

'ednakże stoniowo oanowało go rozkoszne oczucie ust0u&!cyc" trudno+ci i

zarysowu&!cyc" si0 cudownyc" ersektyw. 4koro Dllen zgodziła si0 rzy&ec"a( i

za#ieszka( ze swo&! babk!1 zrobiła to bez w!tienia tylko dlatego1 że zrozu#iała1 iż nie

#oże o ni# zao#nie(. <aka była &e& odowied8 na ostatnie &ego nalegania skoro nie

c"ciała zrobi( zdecydowanego kroku1 ostanowiła uciec si0 do /ł+rodk/w. Pogr!żył si0

60

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 261/314

zn/w w #y+lac" z bezgraniczn! ulg! człowieka1 kt/ry got/w był zaryzykowa( wszystko i

nagłe zaczyna rozs#akowywa( si0 w niebezieczne& słodyczy soko&u.

- Nie #ogła wr/ci(... to było nie#ożliwe@ - wykrzykn!ł.

- $c"1 #/& drogi1 zawsze wiedziała# że &este+ o &e& stronie. I wła+nie dlategoosłała# dzisia& o ciebie i owiedziała# two&e& +liczne& żoneczce1 gdy zaroonowała1

że rzy&edzie z tob!: )Nie1 #o&a koc"ana1 u#iera# z ragnienia1 by zobaczy( Newlanda1

i nie życz0 sobie1 by ktokolwiek dzielił nasz! rado+(,. Widzisz wi0c1 #/& drogi - odc"yliła

głow0 do tyłu na tyle1 na ile ozwalały1 na to uwi0zione we wst!żki odbr/dki1 i so&rzała

#u rosto w oczy1 - widzisz1 b0dzie#y &ednak #ieli wo&n0. Codzina nie c"ce &e& tuta& i

b0d! twierdzili1 że dlatego udało &e& si0 #nie na#/wi(1 bo &este# star!1 c"or! i słab!kobiet!. $le nic czu&0 si0 &eszcze na siłac"1 by walczy( z ni#i1 z każdy# z osobna1 i ty

b0dziesz #usiał zrobi( to za #nie.

- 'aE - wy&!kał.

- <y. ze#u nieE - zwr/ciła si0 nagle ku nie#u1 &e& okr!głe oczy stały si0 ostre &ak

sztylety. 2derwała dło> od oarcia 9otela i ołożyła na &ego r0ce1 zaciska&!c swe #ałe

alce zako>czone aznokcia#i rzyo#ina&!cy#i tasie szony. - ze#u nieE -owt/rzyła watru&!c si0 w niego badawczo.

$rc"er1 od naciskie# &e& so&rzenia1 odzyskał anowanie nad sob!.

- 2c"1 &a si0 nie licz0... Zbyt #ało znacz0.

- 'este+ ws/lnikie# ana Letterblaira1 tak czy nicE %ożesz tra9i( do nic" rzez

Letterblaira. P/ki #asz ow/d - nalegała.

- 21 #o&a koc"ana babciu1 zaewnia# ci01 że otra9isz sobie da( z ni#i

wszystki#i rad0 bez #o&e& o#ocy. $le &e+li b0dziesz &e& otrzebowała1 &este# do usług -

zaewnił &!.

- $ wi0c &este+#y ocaleni@ - westc"n0ła. I u+#iec"a&!c si0 do niego ze sw!

wrodzon! c"ytro+ci! dodała1 gdy u#o+ciła &uż głow0 w+r/d oduszek: - Wiedziała#

zawsze1 że nas wesrzesz1 bo oni nigdy nie wy#ieniali ciebie1 gdy #/wili o ty#1 że &e&

obowi!zkie# &est wr/ci( do do#u.

Wzdrygn!ł si0 z lekka na t0 &e& rzeraża&!c! rzenikliwo+( i ragn!ł zayta(: )$

61

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 262/314

%ay1 czy &! wso#ina&!E, - lecz doszedł do wniosku1 że beziecznie& &est nie zadawa(

tego ytania.

- $ co do %ada#e 2lenskie&1 to kiedy #og0 &! zobaczy(E - sytał.

4tara da#a zac"ic"otała1 rzy#yka&!c owieki1 i rowadziła dale& sw! 9ilutern!anto#i#0. - Nie dzisia&. Prosz0 ci01 w odowiedni# czasie.

%ada#e 2lenska wy&ec"ała.

Zaru#ienił si0 z doznanego zawodu1 a ona ci!gn0ła dale&:

- Wy&ec"ała1 #o&e dziecko... #oi# owoze# by zobaczy( si0 z Cegin! 5eau9ort.

2zna&#iwszy to zrobiła auz01 by wywoła(: odowiedni e9ekt.

- 'uż tak #nie zawo&owała. Zaraz1 tego sa#ego dnia o rzy&e8dzie1 włożyła sw/&na&leszy czeeczek i owiedziała #i zuełnie soko&nie1 że za#ierza odwiedzi( Cegin0

5eau9ort. )Nie zna# &e&. 3to to &estE, - yta#.

)2na &est #o&! cioteczn! wnuczk! i na&nieszcz0+liwsz! z kobiet, - owiada.

)'est żon! łotra, - &a na to. )No c/ż1 &a też &este#1 a &ednak cała rodzina c"ce1

żeby# do niego wr/ciła=. <ak #nie ty# zaskoczyła1 że si0 zgodziła#. I dzisia& też

owiedziała #i1 że zanadto ada1 by i+( ieszo1 i c"ce #nie rosi( o ożyczenie owozu.)Po coE, - sytała#. $ ona na to: )5y odwiedzi( kuzynk0 Cegin0... )3uzynk0@ No wi0c1

#/& drogi1 sogl!da# rzez okno i widz01 że nawet kroelka nie sadła. $le zrozu#iała#

 &! i ozwoliła# &e& wzi!( ow/z... %i#o wszystko Cegina to dzielna kobieta1 tak sa#o &ak

ona. $ &a zawsze onad wszystko rzedkładała# odwag0.

$rc"er oc"ylił si0 i rzycisn!ł usta do #ałe& dłoni1 ci!gle &eszcze soczywa&!ce&

na &ego r0ce.

- Dc"1 ec"1 ec"@ $ #y+lisz ewnie1 że cału&esz czy&!+ inn! dło>1 #łody człowieku...

#a# nadzie&01 że własne& żonyE - stara da#a wysaała z wła+ciwy# sobie ki!cy#

c"ic"ote#. 3iedy &uż wyc"odził1 zawołała za ni#: - Ucału& &! od &e& babci@ $le nie #/w

leie& nic o nasze& roz#owie.

62

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 263/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 264/314

 &! zaewne c"wyci( nagły strac" wobec własne& słabo+ci i rzekonała si01 że #i#o

wszystko leie& &est rzy&!( ko#ro#is1 naturalny w takic" rzyadkac"1 i /&+( o

na&#nie&sze& linii ooru.

Przed godzin!1 gdy dzwonił do drzwi ani %ingott1 $rc"erowi zdawało si01 żedroga rzed ni# rysu&e si0 &asno. "ciał za#ieni( słowo z %ada#e 2lensk!1 a ote#

dowiedzie( si0 od &e& babki1 kt/rego dnia i kt/ry1 z oci!gie# wraca do Waszyngtonu.

Za#ierzał rzył!czy( si0 do nie& w oci!gu i o&ec"a( raze# do Waszyngtonu czy też o

wiele dale&1 &e+li ona si0 tylko zgodzi. 6"ociażby do 'aonii.7 W każdy# razie owinna

wiedzie( &edno1 że gdziekolwiek si0 uda1 ta# on też o&edzie. %iał za#iar zostawi( list

do %ay1 kt/ry wykluczyłby &ak!kolwiek z#ian0 lanu.;oszedł do wniosku1 że nie tylko &est do tego zdolny1 ale #a na to wielk! oc"ot0.

Nie#nie& &ego ierwszy# uczucie# o usłyszeniu1 że srawy rzybrały inny obr/t1 było

uczucie ulgi. 'ednakże teraz1 gdy wracał od ani %ingott do do#u1 zdawał sobie sraw01

 &ak narasta w ni# uczucie niec"0ci wobec ersektyw1 &akie si0 rzed ni# roztaczały. Na

drodze1 kt/r! &uż rzyuszczalnie b0dzie kroczył1 nie było nic nieznanego ani

niezwykłego.Lecz rzedte# st!ał o nie& &ako człowiek wolny1 kt/ry nie #usiał si0 rzed niki#

oowiada( ze swoic" uczynk/w i #/gł ozwoli( sobie z niezależn! nie9rasobliwo+ci! na

gr0 olega&!c! na stosowaniu +rodk/w ostrożno+ci1 drobnyc" kła#stewek1 zata&aniu

rawdy i uległo+ci1 kt/ryc" wy#agała owa gra. <akie ost0owanie nazywało si0

)c"ronienie# "onoru kobiety,. $ odowiednia lektura1 w oł!czeniu z oobiedni#i

roz#owa#i starszyc"1 od dawna &uż wta&e#niczyła go w każdy szczeg/ł owego kodu.

2becnie zobaczył t0 sraw0 w nowy# +wietle i &ego rola wydała #u si0 osobliwie

o#nie&szona. *aktycznie1 stało si0 tak sa#o &ak w/wczas1 gdy ze skrywan!

obo&0tno+ci! obserwował gr0 ani <"orleyowe& Cus"wort" wobec rozkoc"anego i

niesostrzegawczego #ałżonka. 5yło to kła#stwo - ogodne1 żartobliwe ełne "u#oru i

czu&no+ci nieusta&!ce kła#stwo. 3ła#stwo w dzie>1 kła#stwo w nocy1 kła#stwo rzy

każdy# dotyku i so&rzeniu kła#stwo w każde& ieszczocie i każde& kł/tni kła#stwo w

każdy# słowie i każdy# #ilczeniu.

64

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 265/314

2g/łe# bior!c było łatwie& i #nie& nikcze#nie gra( kobiecie tak! rol0 wobec

#0ża. 3obiecy #iernik rawdo#/wno+ci utrzy#ywał si0 niże& skali1 za cic"y#

owszec"ny# rzyzwolenie#. 3obieta była te#ate# tw/rc/w1 oiewana wiersze# rzez

swyc" niewolnik/w. Poza ty# #ogła zawsze usrawiedliwia( si0 "u#ora#i i stane#nerw/w1 a rawo było zawsze bardzo tolerancy&ne. I nawet w na&bardzie& "er#etycznyc"

sołeczno+ciac" #!ż zawsze był obiekte# +#iec"u.

W #ały# +wiatku $rc"era nikt nie +#iał si0 z okła#ywane& żony1 a z oczywist!

ogard! traktował #0żczyzn1 kt/rzy kontynuowali swe #iłostki o +lubie. W

łodoz#ianie rzewidu&e si0 or0 na czczy owies. $le #ożna go sia( tylko raz.

$rc"er zawsze odzielał ten unkt widzenia. W gł0bi serca uważał Le99ertsa zagodnego ogardy. 'ednakże koc"a( Dllen 2lenska to nie znaczy sta( si0 człowiekie#

taki# &ak Le99erts. Po raz ierwszy $rc"er znalazł si0 twarz! w twarz wobec tak

strasznego roble#u1 &ednakże do+( szczeg/lne& natury. Dllen 2lenska nie była odobna

do żadne& inne& kobiety1 tak &ak on do żadnego innego #0żczyzny. ;latego też ic"

sytuac&a nie była or/wnywalna z niczy&! inn! i nie #usieli odowiada( rzed żadny#

trybunałe# oza ic" własny# su#ienie#.<ak1 tylko że za dziesi0( #inut b0dzie wc"odził na sc"odki swego własnego

do#u. I b0dzie ta# %ay i zwycza&e1 i "onor1 i wszystkie te stare zasady rzyzwoito+ci1 w

kt/re zar/wno on &ak i wszyscy z &ego otoczenia zawsze wierzyli...

Na rogu ulicy zawa"ał si01 a ote# oszedł wolno Pi!t! $le&!.

W+r/d #ro8ne& nocy #a&aczył rzed ni# nieo+wietlony do#. Ady si0 do> zbliżył1

rzyo#niał sobie1 &ak cz0sto widział go1 roz&arzonego +wiatła#i1 sc"ody ocienione

#arkiz! i wyłożone dywana#i1 a owozy stały w dw/c" rz0dac" oczeku&!c tylko na

sygnał1 by od&ec"a( do kraw0żnika. <o wła+nie w oranżerii1 kt/ra rozłożyła swe #artwo

- onure cielsko na boczne& uliczce1 otrzy#ał od %ay ierwszy ocałunek. U&rzał &!

w+r/d #iriad +wiec1 gdy wc"odziła do sali balowe&1 wysoka i srebrzy+cie &a+nie&!ca

niczy# ;iana.

<eraz do# był cie#ny niczy# gr/b1 oza nikły# ło#ykie# gazowy# w suterenie

65

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 266/314

i +wiatłe# w kt/ry#+ z okoi na g/rze1 gdzie nie suszczono &eszcze zasłon. Ady $rc"er

doszedł do rogu ulicy1 zobaczył1 że ow/z ani %ansonowe& %ingott stoi rzed drzwia#i.

/ż to byłaby za gratka dla 4illertona 'acksona1 gdyby zdarzyło #u si0 t0dy

rze&eżdża(. $rc"er był gł0boko oruszony widz!c1 &ak bardzo stara 3atarzyna liczy si0 z"rabiny stosunkie# do ani 5eau9ort. 4tanowiło to srawiedliwe ot0ienie Nowego

'orku kt/ry zdawał si0 &akby rzec"odzi( na inn! stron0. Lecz $rc"er doskonale wiedział1

 &ak b0d! sobie tłu#aczy( w klubac" i salonac" wizyty Dllen 2lenskie& u swe& kuzynki.

Zatrzy#ał si0 i so&rzał w g/r0 na o+wietlone okno. Nie było w!tliwo+ci1 w oko&u

siedziały dwie kobiety. 5eau9ort na&rawdoodobnie& gdzie indzie& szukał ociec"y.

"odziły nawet słuc"y1 że ou+cił Nowy 'ork z *anny Cing.Lecz zac"owanie ani 5eau9ort zdawało si0 rzeczy( ty# ogłosko#.

$rc"er #iał teraz nocn! ersektyw0 Pi!te& $lei nieo#al wył!cznie dla siebie. 2

te& orze wi0kszo+( #ieszka>c/w &est &uż w do#ac"1 rzebiera si0 do kolac&i. ieszył si0

w duc"u1 że &ak Dllen b0dzie wyc"odziła1 #oże nikt &e& nie zauważy. Ledwie o ty#

o#y+lał1 gdy drzwi si0 otworzyły i ukazała si0 w nic" Dllen. 4tała na tle słabego +wiatła1

tak &akby kto+ ni/sł &e o sc"odac"1 wskazu&!c &e& drog0. Grabina odwr/ciła si01 &akbyco+ #/wiła.

Pote# drzwi za#kn0ły si0 a ona zeszła o sc"odkac".

- Dllen - owiedział cic"o1 gdy stan0ła na c"odniku.

Zatrzy#ała si0 z nieznaczny# wa"anie# i rawie w te& sa#e& c"wili o&awili si0

dwa& #odnie ubrani #łodzi ludzie. Ic" łaszcze i eleganckie &edwabne szaliki

rzewi!zane na białyc" krawatac" wydały #u si0 zna&o#e.

;ziwił si0 tylko1 że tego rodza&u #łodzie>cy &ada&! kolac&0 oza do#e# o tak

wczesne& orze. Pote# rzyo#niał sobie1 że "i?ersowie1 kt/ryc" do# stał niedaleko1

wyda&! wielkie rzy&0cie tego wieczoru z okaz&i wyst0u $delaidy Neilson w )Co#eo i

'ulii, 1 i do#y+lił si01 że ci dwa& należ! do zaroszonyc" go+ci. 3iedy rzec"odzili koło

latarni rozoznał Lawrence=a Le99ertsa i #łodego "i?ersa.

ic"e ragnienie1 by %ada#e 2lenska nie była widziana rzed do#e#

5eau9ort/w1 znikn0ło1 gdy oczuł rzenikliwe cieło &e& dłoni.

66

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 267/314

- <eraz b0d0 ci0 ogl!dał... b0dzie#y raze#@ - wybuc"n!ł1 nie zda&!c sobie srawy

z tego1 co #/wi.

- $c" - odarła - to babcia ci owiedziałaE

Ady tak na ni! atrzył1 &ednocze+nie u+wiado#ił sobie1 że Le99erts i "i?ers1doszedłszy do rogu ulicy1 rze#kn0li niesostrzeżenie rzez Pi!t! $le&0... 5yła to &aka+

#0ska solidarno+(1 kt/r! on sa# cz0sto stosował.

<eraz aż wzdrygn!ł si0 widz!c to ic" cic"e oarcie. zy ona narawd0 wyobraża

sobie1 że #og! ży( w ten sos/bE $ &eżeli nie1 to co sobie w og/le wyobrażaE

- %usz0 si0 z tub! widzie( &utro... gdzie+1 gdzie b0dzie#y #ogli by( sa#i -

owiedział głose#1 kt/ry &e#u sa#e#u wydał si0 zagniewany. Po#ac"ała #u r0k! iskierowała si0 w stron0 owozu.

- $le b0d0 u babci... na razie... - dodała1 &ak gdyby zdawała sobie sraw01 że

z#iana &e& lan/w wy#aga &akiego+ wy&a+nienia.

- W taki# #ie&scu1 w kt/ry# #ogliby+#y by( sa#i - nalegał.

'e& cic"y +#iec" zabrz#iał w &ego uszac" &ak zgrzyt.

- W Nowy# 'orkuE $leż tu nie #a ko+cioł/w... ani #auzole/w.- 'est #uzeu#... W arku - tłu#aczył wygl!dała na zakłootan!. - 2 w/ł do

trzecie&. 50d0 czekał rzy we&+ciu...

2dwr/ciła si0 bez słowa i wsiadła o+iesznie do owozu. Ady ow/z ruszył1

wyc"yliła si0 do rzodu i #iał wrażenie1 &akby o#ac"ała #u r0k! w cie#no+ciac".

Patrzył na ni! ełen srzecznyc" uczu(. Zdawało #u si01 że roz#awiał nie z kobiet!

koc"an!1 lecz z całkie# inn!1 wobec kt/re& #a &akie+ zobowi!zania1 ale kt/r! &uż si0

znudził. Nie cieriał siebie za to1 że sta&e si0 niewolnikie# takic" wy+wiec"tanyc" sł/w.

Na ewno rzy&dzie@ - owiedział do siebie nie#al ze wzgard!.

Unika&!c oularne& )3olekc&i Wol9e=a, 1 kt/re& anegdotyczne ł/tna zaełniły &edn!

z gł/wnyc" galerii te& ekscentryczne& ustyni złożone& z żeliwa i glazurowanyc"

kolorowyc" ka9elk/w1 a znane& od nazw! %etroolitan %useu#1 zaw0drowali

korytarze# do sali1 w kt/re& #urszały )antyki esnoli, w sa#otno+ci i odosobnieniu.

%a&!c tylko dla siebie to ełne #elanc"olii zacisze siedzieli na kanace sto&!ce&

67

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 268/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 269/314

- o c"ciałe+ #i owiedzie(E - sytała1 &akby ona też została ostrzeżona.

- o c"ciałe# ci owiedzie(E - owt/rzył. - "yba to1 iż według #nie rzy&ec"ała+

do Nowego 'orku dlatego1 że si0 bała+.

- 5ała#E- e rzy&ad0 do Waszyngtonu.

2u+ciła wzrok na #u9k0 i sostrzegł1 że dłonie &e& oruszyły si0 niesoko&nie.

- zyż nie takE...

- No c/ż... - tak... - odarła.

- 5ała+ si0E Wiedziała+E

- Wiedziała#.- $ wi0cE - nalegał.

- $ wi0c1 tak &est leie&1 nierawdażE - owiedziała westc"n!wszy rzeci!gle.

- Leie&... E

- 50dzie#y siebie #nie& rani(. zyż w gruncie rzeczy nie tego wła+nie c"ciałe+E

- %asz na #y+li to1 żeby #ie( ciebie tuta&1 w zasi0gu r0ki1 a &ednak nieosi!galn!E

4otyka( ci0 w ten sos/b1 ota&e#nieE Nie tego c"ciałe#.Powiedziałe# ci ta#tego dnia1 czego ragn0.

Zawa"ała si0.

- I w dalszy# ci!gu #y+lisz1 że &est to... gorszeE

- Po tysi!ckro( razy@ - rzerwał. - %/głby# ci z łatwo+ci! skła#a(. Lecz rawd0

owiedziawszy czu&0 do tego wstr0t.

- 2c"1 &a też@ - wykrzykn0ła westc"n!wszy z gł0bok! ulg!.

Poderwał si0 z #ie&sca niecierliwie.

- No1 a teraz #o&a kole& na ytania. o ty1 na #iło+( bosk!1 uważasz za leszeE

Zwiesiła głow0 i nieustannie zaciskała i rozwierała dłonie ukryte w #u9ce. 3roki

rzybliżyły si0 i strażnik w czace z otokie# rze#kn!ł rzez sal0 bezszelestnie niczy#

duc" bł!ka&!cy si0 o c#entarzu. Utkwili nieruc"o#y wzrok w sza9ie sto&!ce&

narzeciwko1 a kiedy urz0dowa osta( znikn0ła w+r/d #u#ii i sarko9ag/w1 $rc"er zn/w

zaytał:

69

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 270/314

- o uważasz za leszeE

Za#iast odowiedzie(1 szen0ła:

- 2biecała# babci1 że z ni! zostan01 onieważ wydawało #i si01 że tuta& b0d0

beziecznie&sza.- Przede #n!E

Poc"yliła głow01 nie atrz!c na niego.

- 5eziecznie&sza rzed #iło+ci! do #nieE

'e& ro9il nie drgn!ł1 lecz $rc"er zauważył1 &ak łza słyn0ła z &e& rz0s i zatrzy#ała

si0 w g!szczu woalki.

- 5eziecznie&sza rzed zrobienie# nieowetowane& krzywdy. Nie ozw/l1żeby+#y si0 stali tacy1 &ak wszyscy inni@ - zarotestowała.

- 'acy inniE Nie uda&01 że &este# inny od swego gatunku. <rawi! #nie te sa#e

ragnienia i te sa#e t0sknoty.

4o&rzała na niego z rzestrac"e# i sostrzegł1 &ak &e& oliczki okrywa lekki

ru#ieniec.

- zy #og0... #og0 kiedy+ rzy&+( do ciebieE $ ote# o&ec"a( do do#uE -zaryzykowała nagle ytanie cic"y#1 czysty# głose#.

3rew uderzyła #łode#u człowiekowi do skroni.

- Na&droższa@ - wykrzykn!ł1 lecz si0 nie oruszył. Zdawało #u si01 że trzy#a serce

w dłoniac" niczy# ełn! 9iliżank01 kt/ra rzy na&lże&szy# ruc"u #oże si0 rzela(.

I rate# do &ego +wiado#o+ci dotarły &e& ostatnie słowa i twarz #u soc"#urniała.

- Po&ec"a( do do#uE o #asz na #y+li #/wi!c o &ec"aniu do do#uE

- ;o do#u1 do #o&ego #0ża.

- I sodziewasz si01 że zgodz0 si0 na toE

Uniosła ku nie#u zatroskane so&rzenie.

- $ c/ż innego #i ozosta&eE Nie #og0 tu rzebywa( i okła#ywa( ludzi1 kt/rzy

okazali #i dobro(.

- $leż wła+nie dlatego rosiłe# ci01 żeby+#y wy&ec"ali@

- I zniszczyli ic" życie1 gdy oni o#agali #i odbudowa( #o&eE

70

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 271/314

$rc"er zerwał si0 z kanaki i stał sogl!da&!c na ni! z g/ry z niewysłowion!

rozacz!. <ak łatwo byłoby owiedzie(: )2czywi+cie1 rzy&d81 rzy&d8 kiedy+,. Zdawał

sobie sraw01 &ak! sił0 by złożyła w &ego r0ce1 gdyby si0 zgodziła. Wtedy bez trudu

#/głby &! nakłoni(1 żeby nie wracała do #0ża.Lecz co+ srawiło1 że słowa za#arły #u na ustac". 'aka+ żarliwa uczciwo+(1

kt/ra w nie& tkwiła1 nie ozwoliła #u na wci!ganie &e& w t0 rodzinn! ułak0. Adyby#

ozwolił &e&1 rzy&+(1 #usiałby# ozwoli( &e& zn/w ode&+(. $ tego nie otra9i0 sobie wrost

wyobrazi(.

4o&rzał na cie>1 &aki rzucały rz0sy na &e& #okry oliczek1 i zawa"ał si0.

- %i#o wszystko - zacz!ł - życie do nas należy... nie #a sensu r/bowa( tego1 co &est nie#ożliwe. 'este+ tak bezko#ro#isowa wobec ewnyc" sraw1 tak

rzyzwycza&ona1 &ak owiadasz1 do rzygl!dania si0 Aorgonie1 że nie o&#u&01 dlaczego

si0 boisz so&rze( wrost na nasz rzyadek i zobaczy( go taki#1 &ak rzeczywi+cie si0

rzedstawia... c"yba1 że uważasz1 iż nie warto czyni( o+wi0ce>.

Wstała r/wnież ze swego #ie&sca i zacisn!wszy usta gwałtownie z#arszczyła

brwi.- No c/ż1 nazywa& to1 &ak c"cesz... &a &uż #usz0 i+( - owiedziała1 wyci!ga&!c z

zanadrza sw/& #ale>ki zegarek.

2dwr/ciła si01 a on o+ieszył za ni! i c"wycił za rzegub r0ki.

- W taki# razie... rzy&d8 kiedy+ do #nie - rzekł odwraca&!c ratownie głow0 na

#y+l1 że &! traci. I rzez #o#ent atrzyli na siebie nie#al &ak wrogowie.

- 3iedyE - nalegał. - 'utroE

Zawa"ała si0. - Po&utrze.

- Na&droższa... - owt/rzył.

Uwolniła r0k0 z &ego u+cisku. Lecz rzez c"wil0 &eszcze nie #ogli od siebie

oderwa( oczu i $rc"er zauważył1 że &e& twarz1 tak bardzo obladł!1 oro#ienia &aki+

gł0boki wewn0trzny blask. 4erce &ego biło z nabożn! czci!1 czuł1 że nigdy dot!d nie

widział tak &awne& #iło+ci.

- 2c"1 s/8ni0 si0... do widzenia. Nie1 nie id8 dale&@ - krzykn0ła id!c siesznie

71

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 272/314

rzez dług! sal01 &ak gdyby rzeraził - &! odbi&a&!cy si0 blask w &ego oczac". Ady doszła

do drzwi1 odwr/ciła si0 &eszcze1 by #u o#ac"a( na ożegnanie.

$rc"er sa# wracał do do#u. Zaadała cie#no+(1 kiedy wc"odził do swego

#ieszkania. Coze&rzał si0 o zna&o#yc" rzed#iotac" zna&du&!cyc" si0 w "allu1 &akgdyby sogl!dał na nie zza grobu.

Poko&/wka słysz!c &ego kroki1 zbiegła o sc"odac"1 by zaali( la#k0 gazow! na

g/rny# ode+cie.

- zy &est ani:

- Nie1 rosz0 ana. Pani $rc"er wy&ec"ała owoze# o +niadaniu i &eszcze nie

wr/ciła.Z ewn! ulg! wszedł do biblioteki i oadł na 9otel. Poko&/wka wniosła la#0 i

dorzuciła w0gli na wygasa&!cy ogie> w ko#inku. Po &e& ode&+ciu siedział wci!ż

nieoruszony1 z łokcia#i wsarty#i na kolanac" brod0 oarł na złożonyc" dłoniac"1 a

oczy utkwił w czerwony# ruszcie ko#inka.

4iedział tak wyzuty z wszelkic" #y+li1 zatraciwszy oczucie #i&a&!cego czasu1 w

gł0boki# i oważny# zadziwieniu1 kt/re zdawało si0 owstrzy#ywa( 0d życia #iast gorzy+iesza(.

- $ wi0c stało si0 to1 co si0 #iało sta( - owtarzał1 &akby doełnił si0 nad ni#

wyrok losu. <o1 o czy# #arzył1 było tak inne1 że w ty# &ego uniesieniu czuło si0 &aki+

+#iertelny c"ł/d.

;rzwi si0 otworzyły i weszła %ay.

- 2kronie si0 s/8niła#. Nie #artwiłe+ si0E - sytała kład!c dło> na &ego

ra#ieniu i rzadk! u nie& ieszczot!.

4o&rzał w g/r0 zdu#iony.

- $ czy &est /8noE

- Po si/d#e&. 4!dziła#1 że usn!łe+. - Za+#iała si0 i wyci!ga&!c z aksa#itnego

kaelusza szilki rzuciła go na kana0. Wygl!dała na bledsz! niż zazwycza&1 lecz

tryskała niezwykły# ożywienie#.

- Po&ec"ała# zobaczy( si0 z babci! i akurat1 kiedy wyc"odziła#1 Dllen wr/ciła ze

72

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 273/314

saceru. Wobec tego została# i odbyły+#y dług! roz#ow0. <ak narawd0 to nie

roz#awiały+#y całe lata - oadła na sw/& 9otel1 sto&!cy na wrost &ego 9otela1 i gładziła

alca#i z#ierzwione włosy. ;o#y+lił si01 iż oczeku&e od niego odowiedzi.

- <ak szczerze sobie oroz#awiały+#y - ci!gn0ła dale& u+#iec"a&!c si01 &ak si0$rc"erowi wydało1 z &aki#+ nienaturalny# ożywienie#. - 5yła taka koc"ana... Po rostu

dawna Dllen... 5o&0 si01 że ostatnio nie była# dla nie& #iła. zase# #y+lała#...

$rc"er wstał i oarł si0 o ko#inek1 trzy#a&!c si0 oza zasi0gie# +wiatła

ada&!cego od la#y.

- o #y+lała+E owt/rzył1 gdy u#ilkła.

- 2t/ż z ewno+ci! nie os!dzała# &e& wła+ciwie. 'est taka inna... rzyna&#nie& nazewn!trz. Przy&#u&e takic" dziwnyc" ludzi... wyda&e si01 że lubi zwraca( na siebie

uwag0. Przyuszcza#1 że to skutek życia1 &akie wiodła w+r/d tyc" ludzi w dalekie&

Duroie. 5ez w!tienia #y wszyscy wyda&e#y &e& si0 straszliwie nudni. Lecz nie

c"ciałaby# os!dza( &e& niewła+ciwie.

U#ilkła znowu troc"0 zadyszana1 nierzyzwycza&ona do tak długie& orac&i

siedziała z lekko rozc"ylony#i usta#i1 a oliczki &e& okryły si0 gł0boki# ru#ie>ce#.$rc"er1 gdy tak teraz na ni! atrzył1 rzyo#niał sobie &e& zar/żowion! twarz w

ogrodzie #isy&ny# w 4t. $ugustine. Zdał sobie sraw01 że i ty# raze# zdobywa si0 na

 &aki+ nie&asny wysiłek si0ga&!c o co+1 co zna&du&e si0 oza zasi0gie# &ego wyobra8ni.

2na nienawidzi Dllen - o#y+lał - i usiłu&e rzezwyci0ży( to uczucie i ozyska(

#nie1 by# &e& w ty# doo#/gł.

%y+l ta wstrz!sn0ła ni# i rzez c"wil0 #iał za#iar rzerwa( anu&!ce #i0dzy

ni#i #ilczenie i zda( si0 na &e& łask0.

- "yba rozu#iesz - #/wiła dale& - dlaczego rodzina czasa#i była taka straionaE

Pocz!tkowo robili+#y dla nie& wszystko1 co było w nasze& #ocy.

$le ona c"yba nigdy tego nie rozu#iała. $ teraz ten o#ysł1 żeby &ec"a( w

odwiedziny do ani 5eau9ort i to owoze# babci@ 2bawia# si01 że całkie# zraziła ty#

?an der Luyden/w.

- $c"@ - $rc"er za+#iał si0 niecierliwie. 2twarte drzwi zn/w zatrzasn0ły si0

73

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 274/314

o#i0dzy ni#i.

- 'uż czas si0 ubiera(. Nie &e#y obiadu w do#u1 rawdaE - sytał odc"odz!c od

ognia.

%ay r/wnież si0 odniosła1 lecz zatrzy#ała si0 rzy ko#inku. 3iedy rzec"odziłobok1 zrobiła gwałtowny ruc" do rzodu1 &akby c"ciała go zatrzy#a(. 2czy ic" si0

sotkały i zauważył1 że w &e& so&rzeniu &est taki sa# gł0boki bł0kit1 &ak wtedy1 gdy

zostawiał &!1 by o&ec"a( do 'ersey ity.

Zarzuciła #u ra#iona na szy&0 i rzytuliła oliczek do &ego twarzy.

- Nie ocałowałe+ #nie dzisia& - szen0ła.

Poczuł1 &ak drży w &ego ob&0ciac".

74

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 275/314

XXXII

- W <uileries - owiedział an 4illerton 'ackson z ty# swoi# ełny# zadu#y

u+#iec"e# - takie rzeczy były całkie# otwarcie tolerowane.

4cen0 stanowiła &adalnia ?an der Luyden/w na %adison $?enue1 u#eblowana

czarny# orzec"e#1 nast0nego wieczoru o wizycie $rc"era w %uzeu# 4ztuki.

Pa>stwo ?an der Luyden rzybyli o+iesznie ze 4kuytercli99 na kilka dni do

#iasta otrzy#awszy wiado#o+( o bankructwie 5eau9ort/w. ;ano i# do zrozu#ienia1 że

nieok/&1 w &aki oadło towarzystwo na skutek tego godnego ubolewania wyadku1

wy#aga wy&!tkowo1 &ak c"yba nigdy dot!d1 ic" obecno+ci w #ie+cie. 5yła to wła+nie

 &edna z takic" okaz&i1 &ak zaewniła ani $rc"er1 kiedy to )winni s! towarzystwu, 1 by

okaza( si0 w 2erze1 a nawet otworzy( drzwi własnego do#u.

- Nigdy1 #o&a droga Louiso1 nie należy taki# ludzio# &ak ani Le#uelowa

4trut"ers ozwoli( #y+le(1 że #ogliby za&!( #ie&sce Ceginy. I to akurat w taki# czasie1

kiedy nowi ludzie 9oru&! si0 do rzodu i za&#u&! r/żne stanowiska. $ wszystko to należy

zawdzi0cza( eide#ii osy wietrzne& w Nowy# 'orku te& zi#y1 kiedy ani 4trut"ers

z&awiła si0 o raz ierwszy i kiedy żonaci #0żczy8ni w+lizgiwali si0 do &e& do#u1 odczas

gdy ic" żony rzesiadywały w oko&ac" dziecinnyc". <y i drogi Genry1 Louiso1 #usicie &ak

zawsze rzy&+( na# z o#oc!.

Pa>stwo ?an der Luyden nie #ogli ozosta( głusi na takie wezwanie i aczkolwiek

niec"0tnie1 lecz ełni bo"aterstwa rzybyli do #iasta1 zd&0li okrowce z #ebli i rozesłali

zaroszenia na dwa obiady i &edno wieczorne rzy&0cie.

<ego wła+nie wieczora zarosili 'acksona1 ani! $rc"er i Newlanda z żon!1 byudali si0 z ni#i do 2ery1 gdzie o raz ierwszy te& zi#y wystawiano )*austa,. Pod

dac"e# ?an der Luyden/w wszystko zawsze odbywało si0 wedle ustalonego

cere#oniału i c"ociaż była zaledwie czworo go+ci1 osiłek zacz!ł si0 unktualnie o

si/d#e&1 tak że dania #ożna było odawa( bez o+iec"u1 a anowie &eszcze #ieli czas1

by wyali( swo&e cygara.

$rc"er nie widział żony od orzedniego wieczora. Wyszedł wcze+nie do biura1gdzie ogr!żył si0 w stosie nagro#adzonyc" #ałoważnyc" sraw. Po ołudniu

75

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 276/314

niesodziewanie wezwał go &eden ze starszyc" ws/lnik/w1 tak że rzy&ec"ał do do#u

dosy( /8no i %ay wyruszyła &uż1 nie czeka&!c1 do ?an der Luyden/w1 tylko odesłała o

niego ow/z.

<eraz1 oddzielona 0kie# go8dzik/w ze 4kuytercli99 w okazały# wazonie1 wydała#u si0 &aka+ blada i aatyczna. Lecz oczy &e& błyszczały i roz#awiała z rzesadny#

ożywienie#.

<o wła+nie te#at1 kt/ry od&0ła ic" gosodyni 6$rc"er nie rzyuszczał1 żeby

bezcelowo71 rzywołał na usta ana 'acksona &ego ulubion! aluz&0.

5ankructwo 5eau9orta albo racze& ostawa 5eau9orta od czasu bankructwa

stanowiły nadal wdzi0czny te#at dla #oralist/w salonowyc". $ kiedy &uż został dokładnierozatrzony i sko#entowany1 ani ?an der Luyden zwr/ciła swe ełne skruuł/w

so&rzenie na %ay $rc"er.

- zy to #ożliwe1 #o&a droga1 żeby to1 co usłyszała#1 było rawd!E

%/wiono #i1 iż widziano ow/z two&e& babki sto&!cy rzed do#e# ani 5eau9ort. -

Aodny zauważenia był 9akt1 że nie nazwała &uż owe& ot0ione& da#y o i#ieniu.

%ay oczerwieniała i ani $rc"er wtr!ciła o+iesznie:- 'eżeli nawet tak było1 &este# rzekonana1 iż stało si0 to bez wiedzy ani %ingott.

- 2c"1 s!dzisz1 że... E - ani ?an der Luyden rzerwała1 westc"n0ła i so&rzała na

#ałżonka.

- 2bawia# si0 - owiedział an ?an der Luyden - że tylko dobre serce %ada#e

2lenskie& #ogło dorowadzi( &! do tak nierozważnego kroku1 &aki# było złożenie wizyty

ani 5eau9ort.

- I to &e& gustowanie w dziwacznyc" ludziac" - wtr!ciła ani $rc"er suc"y# tone#1

odczas gdy oczy &e& atrzyły niewinnie w oczy syna.

- Przykro #i #y+le( tak o %ada#e 2lenskie& - owiedziała ani ?an der Luyden a

ani $rc"er szen0ła:

- $c"1 #o&a droga... i to o ty#1 &ak go+ciła+ &! dwukrotnie w 4kuytercli99@

W ty# #o#encie an 'ackson dostrzegł szans0 wtr!cenia swo&e& ulubione& aluz&i.

- W <uileries - owt/rzył widz!c1 że oczy zebranyc" zwraca&! si0 ku nie#u

76

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 277/314

wyczeku&!co - zbyt swobodne obycza&e s! od ewny# wzgl0de# wzorce#. 5o

gdyby+cie sytali1 sk!d oc"odz! ieni!dze %orny=ego... @ $lbo kto łacił długi ewnyc"

dworskic" i0kno+ci...

- %a# nadzie&01 drogi 4illertonie - rzekła ani $rc"er - że nie sugeru&esz1 iżowinni+#y rzyswa&a( sobie takie wzorceE

- Nigdy nie sugerowałe# - odarł an 'ackson z niewzruszony# soko&e#. -

'ednakże zagraniczne wyc"owanie %ada#e 2lenskie& #oże uczyniło &! #nie&

drobiazgow!...

- 2c" - westc"n0ły obie starsze da#y.

- eby trzy#a( rzed drzwia#i bankruta ow/z swo&e& babki@ - oburzył si0 an?an der Luyden. $rc"er do#y+lał si01 że zaewne rzyo#niał sobie i czu&e si0 z tego

owodu urażony1 że osłał kosze go8dzik/w do #ałego do#ku na ;wudzieste& <rzecie&

ulicy.

- 2czywi+cie1 zawsze #/wiła#1 że ona atrzy na ewne srawy całkie# inacze& -

odsu#owała dyskus&0 ani $rc"er.

Cu#ieniec wyłyn!ł na czoło %ay. 4ogl!dała orzez st/ł na swego #0ża iodezwała si0 nieoczekiwanie:

- 'este# ewna1 że Dllen zrobiła to z dobroci.

- Ludzie nierozważni cz0sto bywa&! dobrzy - orzekła ani $rc"er1 &ak gdyby /w

9akt stanowił wystarcza&!c! okoliczno+( łagodz!c!.

Pani ?an der Luyden za+ szen0ła:

- Adyby si0 była tylko kogo+ oradziła...

- 2c"1 tego ona nigdy nie robi@ - wykrzykn0ła ani $rc"er.

W ty# #o#encie an ?an der Luyden so&rzał na swo&! żon01 kt/ra z lekka

skłoniła głow0 w stron0 ani $rc"er. %igoc!cy szereg trzec" da# znikn!ł za drzwia#i.

%0żczy8ni ty#czase# zabrali si0 soko&nie do wyalenia cygara.

Pan ?an der Luyden odawał kr/tkie cygara rzed rzedstawienie# w 2erze.

5yły one &ednak tak dobre1 że go+cie boleli nad nieubłagan! unktualno+ci!

swego gosodarza.

77

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 278/314

Po ierwszy# akcie $rc"er odł!czył si0 od towarzystwa i rzeszedł do tyłu loży

klubowe&. 4t!d onad ra#iona#i r/żnyc" "i?ers/w1 %ingott/w i Cus"wort"/w

obserwował tak! sa#! scen01 &ak! ogl!dał dwa lata te#u1 w wiecz/r ierwszego

sotkania z Dllen 2lensk!. %iał nie&asn! nadzie&01 że zn/w o&awi si0 w loży stare& ani%ingott1 lecz była nadal usta $rc"er siedział nieruc"o#o1 z ocza#i utkwiony#i w loży1

gdy nagle rozległ si0 czysty soran %ada#e Nilsson: )%=a#a non #=a#a... )

$rc"er zwr/cił si0 ku scenie1 gdzie w+r/d zna&o#yc" dekorac&i z olbrzy#ic" r/ż i

strz0iastyc" stokrotek ta sa#a blond o9iara ulegała te#u sa#e#u uwodzicielowi.

Ze sceny oczy &ego rzesun0ły si0 na ierwsze rz0dy krzeseł w ic" loży1

ustawionyc" w kształcie odkowy1 gdzie siedziała %ay o#i0dzy dwie#a starszy#ida#a#i1 akurat tak sa#o1 &ak ta#tego wieczora siedziała #i0dzy ani! Lo?ellow!

%ingott i +wieżo rzybył! )cudzozie#sk!, kuzynk!. I tak sa#o &ak w/wczas była ubrana

na biało. $rc"er1 kt/ry zwykle nie zauważał1 co żona #a na sobie1 teraz rozoznał

bł0kitno - biały atłas i star! koronk0 +lubne& sukni.

W stary# Nowy# 'orku istniał zwycza&1 że #łode #0żatki okazywały si0 w takic"

kosztownyc" sukniac" odczas ierwszego1 a nawet drugiego roku #ałże>stwa.Wiedział1 że &ego #atka rzec"owywała swo&! sukni0 w bibułce1 łudz!c si0 nadzie&!1 że

ewnego dnia ubierze si0 w ni! 'aney1 c"ociaż biedna dziewczyna osi!gn0ła &uż wiek1

dla kt/re& erłowoszara oelina1 nie #/wi!c o orszaku dru"en1 byłaby bardzie&

)stosowna,.

$rc"era uderzyło to1 że %ay od ic" owrotu z Duroy rzadko ubierała si0 w sw!

+lubn! sukni0 i teraz1 zaskoczony &e& widokie#1 or/wnał wygl!d żony z ow! #łod!

dziewczyn!1 kt/r! dwa lata te#u obserwował rzeełniony szcz0+cie# oczekiwania.

*igura %ay stała si0 troszk0 #asywnie&sza1 &ak to zaowiadała &e& budowa bogini1

lecz sortowo wyrostowana sylwetka i dziewcz0cy wyraz twarzy ozostały

niez#ienione. Lekkie roz#arzenie1 &akie ostatnio w nie& zauważył1 &eszcze bardzie&

rzyo#inało #u ow! dziewczyn01 kt/ra bawiła si0 bukiecikie# konwalii w wiecz/r

swoic" zar0czyn. *akt ten zdawał si0 ot0gowa( &ego ws/łczucie - bowie# niewinno+(

tak sa#o wzrusza &ak ełen u9no+ci u+#iec" dziecka. Pote# rzyo#niał sobie1 że od

78

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 279/314

ty# nierzenikniony# soko&e# kry&e si0 wielka wsaniało#y+lno+(. Pa#i0tał &e& ełne

zrozu#ienia so&rzenie1 kiedy nalegał1 żeby ic" zar0czyny zostały ogłoszone na balu u

5eau9ort/w. 4łyszał &e& głos1 gdy #/wiła w ogrodzie #isy&ny#: )Nie #og0 ozwoli(1 by

#o&e szcz0+cie narodziło si0 ze zła... zła wyrz!dzonego ko#u+ inne#u,.2garn0ło go &akie+ rze#ożne ragnienie1 by wyzna( &e& rawd01 zda( si0 na

wsaniało#y+lno+( i orosi( o wolno+(1 kt/r! kiedy+ odrzucił.

Newland $rc"er był soko&ny# i oanowany# człowiekie#. Przystosowanie si0

do dyscyliny te& #ałe& sołeczno+ci stało si0 nie#al &ego drug! natur!.

Naawała go gł0boki# nies#akie# #y+l1 że #/głby zrobi( co+

#elodra#atycznego i zwraca&!cego uwag01 co+1 czego by nie oc"walał an ?an derLuyden1 a ot0iła loża klubowa. Lecz nagle zao#niał o istnieniu loży klubowe&1 ana

?an der Luydena i tego wszystkiego1 co tak długo trzy#ało go w rzytulny# kr0gu

obycza&/w. Przeszedł rzez /łkolisty korytarz na tyłac" budynku i otworzył drzwi loży

ani ?an der Luyden1 &akby to były wrota ku nieznane#u.

)%=a#a@, - +iewała triu#9alnie %ałgorzata. 4iedz!cy w loży odnie+li zdziwiony

wzrok na wc"odz!cego $rc"era. Zła#ał &edno z raw swego +wiata1 kt/re zakazywałowc"odzenia do loży odczas wyst0u solowego artysty.

Prze+lizn!wszy si0 #i0dzy ane# ?an der Luydene# a 'acksone#1 oc"ylił si0

nad żon!.

- 5oli #nie iekielnie głowa. Nie #/w niko#u1 ale wraca&#y do do#u1 dobrzeE -

szen!ł.

%ay so&rzała na niego ze zrozu#ienie# i sostrzegł1 że szecze co+ #atce1

kt/ra kiwa ws/łczu&!co głow!. Nast0nie cic"o rzerosiła ani! ?an der Luyden i

owstała ze swego #ie&sca1 akurat w #o#encie1 gdy %ałgorzata adła w ob&0cia

*austa. $rc"er1 o#aga&!c &e& włoży( wieczorowy łaszcz1 zauważył wy#ian0

znacz!cyc" u+#iec"/w o#i0dzy starszy#i da#a#i.

Ady ruszyli1 %ay ołożyła nie+#iało dło> na &ego r0ce.

- <ak #i rzykro1 że si0 8le czu&esz. 2bawia# si01 że zn/w nad#iernie obci!żyli

ci0 rac! w biurze.

79

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 280/314

- Nie1 to nie dlatego. Nie b0dziesz #iała nic rzeciwko te#u1 &e+li otworz0 oknoE -

sytał z#ieszany1 ouszcza&!c szyb0 o swo&e& stronie.

4iedział wygl!da&!c na ulic0 i #a&!c oczy utkwione nieruc"o#o w #i&ane do#y1

czuł rzy sobie obecno+( żony niczy# nie#e1 ełne oczekiwania ytanie. Przeddrzwia#i ic"1 do#u zawadziła sukni! o stoie> owozu i oarła si01 cały# ciałe# o

#0ża.

- zy nic sobie nie zrobiła+E - zanieokoił si0 odtrzy#u&!c &! ra#ienie#.

- Nie1 ale #o&a biedna sukienka... 4/&rz1 &ak &! rozdarła#@ - wykrzykn0ła.

Poc"yliła si01 by zebra( szerokie 9ałdy oryskane błote#1 i weszła za ni# o sc"odkac"

do "allu. 4łużba nie sodziewała si0 ic" tak wcze+nie i tylko na g/rny# ode+cie+wieciła si0 gazowa la#ka.

$rc"er wszedł na sc"ody1 rzykr0cił knot la#y i rzytkn!ł zaałk0 do

+wiecznik/w sto&!cyc" na /łce o obu stronac" ko#inka w bibliotece.

Zasłony były zaci!gni0te i rzy&azne cieło oko&u usokoiło go1 &ak zna&o#a

twarz sotkana odczas niebezieczne& wyrawy.

Zauważył1 że żona &est bardzo blada1 i zaroonował1 że rzyniesie &e& koniaku.- 2c"1 nie@ - wykrzykn0ła1 ratownie ru#ieni!c si01 gdy zde&#owała łaszcz. - zy

nie leie&1 żeby+ oszedł od razu do ł/żkaE - dodała1 kiedy otworzył srebrn! szkatułk0

sto&!c! na stole i wy&!ł aierosa.

$rc"er odłożył aieros i odszedł do swego ulubionego #ie&sca rzy ko#inku.

- Nie. Z #o&! głow! nie &est tak 8le. - Przerwał.

- Lecz c"ciałby# ci o czy#+ owiedzie(. 2 czy#+ ważny#... i #usz0 zrobi( to

natyc"#iast.

2adła na 9otel i uniosła głow01 gdy #/wił.

- 4łuc"a#1 koc"anieE - owiedziała to tak łagodnie1 że zdu#iał si0 &e& brakie#

zainteresowania o usłyszeniu takiego wst0u.

- %ay... - zacz!ł1 sta&!c rzy &e& 9otelu i sogl!da&!c na ni!1 &ak gdyby dziel!ca ic"

niewielka odległo+( stanowiła bezdenn! otc"ła>. Ałos &ego rozległ si0 &aki#+

niesa#owity# ec"e# w do#owe& ciszy1 kiedy owt/rzył:

80

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 281/314

- 'est co+1 o czy# #usz0 ci owiedzie(... to #nie dotyczy...

4iedziała w #ilczeniu nieoruszona1 nawet owieka &e& nie drgn0ła. i!gle była

uderza&!co blada1 lecz twarz &e& #iała ten zdu#iewa&!cy sok/&1 kt/ry zdawał si0

wyływa( z &akiego+ ta&e#niczego wewn0trznego 8r/dła.$rc"er owstrzy#ał zdawkowe słowa sa#ooskarżenia1 &akie cisn0ły #u si0 na

usta. Zdecydowany był wyłoży( cał! sraw0 wrost1 bez zb0dnyc" oskarże> i

rzerosin.

- %ada#e 2lenska zacz!ł. Lecz na d8wi0k tego nazwiska &ego żona uniosła r0k01

 &akby ucisza&!c go. W ty# #o#encie +wiatło adło na &e& złot! obr!czk0.

- 2c"1 dlaczego #usi#y dzisia& #/wi( o DllenE - sytała wydy#a&!c wargi z lekk!niecierliwo+ci!.

- ;latego1 że owiniene# &uż dawno ci o ty# owiedzie(.

<warz &e& była nadal soko&na.

- zy to rzeczywi+cie &est takie ważne1 koc"anieE

Wie#1 że była# dla nie& czase# nie do+( dobra... #oże wszyscy byli+#y tacy. <y

 &! bez w!tienia rozu#iałe+ leie& od nas. Zawsze oza ty# byłe+ dla nie& #iły. $le &akieto #a znaczenie teraz1 kiedy &est &uż o wszystki#E

$rc"er so&rzał na ni! t0y# wzrokie#. zyż to #ożliwe1 żeby oczucie

rzeczywisto+ci1 kt/re& czuł si0 wi08nie#1 udzieliło si0 też &ego żonieE

- Po wszystki#... co rzez to rozu#ieszE - sytał1 &!ka&!c si0 nieoradnie.

%ay w dalszy# ci!gu sogl!dała w niego roz&a+niony#i oczy#a.

- <o1 że &uż wkr/tce wybiera si01 na owr/t do Duroy. Ponieważ babcia oiera to

i rozu#ie1 ostarała si0 by uniezależni( &! od #0ża...

Przerwała1 a $rc"er1 c"wyciwszy si0 konwulsy&nie r0k! za r/g /łki nad

ko#inkie# i oiera&!c si0 o ni! by nie straci( r/wnowagi1 na r/żno usiłował r/wnież

oanowa( rozbieżno+( #y+li.

- 4!dziła# - usłyszał soko&ny głos żony - że dzisia& wieczore# zatrzy#ały ci0 w

biurze rzygotowania zwi!zane z t! sraw!. "yba zostało to ostanowione dzi+ rano. -

2u+ciła oczy od &ego usty# so&rzenie# i zn/w rzelotny ru#ieniec rzenikn!ł rzez

81

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 282/314

 &e& twarz.

Zrozu#iał1 że nie #oże znie+( &ego wzroku1 i odwr/ciwszy si0 oarł łokie( o

gzy#s ko#inka i ukrył twarz w dłoniac". Uszy rozsadzało #u bicie b0bn/w.

Nie otra9ił owiedzie(1 czy to krew tak ulsu&e #u w żyłac"1 czy też tyka zegarsto&!cy na ko#inku.

%ay siedziała nieoruszona1 #ilcz!ca1 odczas gdy zegar wolno od#ierzył i0(

#inut. Arudka w0gla oadła z rusztu i $rc"er słysz!c1 że %ay wsta&e1 by orawi(1

odwr/cił si0 wreszcie i stan!ł rzed żon!.

- <o nie#ożliwe@ - wykrzykn!ł.

- Nie#ożliweE...- 4k!d wiesz... o ty#1 o czy# wła+nie #i owiedziała+E

- Widziała# si0 wczora& z Dllen... %/wiła# ci1 że sotkała# &! u babci.

- $le to nie wtedy ci owiedziała@

- Nie. ;zi+ o ołudniu otrzy#ała# od nie& kartk0. "cesz rzeczyta(E

Nie #/gł wydoby( z siebie głosu. %ay wyszła z oko&u i nie#al zaraz wr/ciła.

- %y+lała#1 że wiesz - odowiedziała zwycza&nie. Położyła na stole kartk0aieru1 o kt/r! $rc"er wyci!gn!ł r0k0. List zawierał zaledwie kilka lini&ek.

;roga %ay1 Nareszcie babcia zrozu#iała1 że #o&a wizyta u nie& #oże by( uznana

tylko i wył!cznie za wizyt0. 2kazała si0 &ak zawsze #iła i wsaniało#y+lna. Widzi teraz1

że &e+li wr/c0 do Duroy1 #usz0 ży( sa#a1 a racze& z biedn! ciotk! %edor!1 kt/ra &edzie

ze #n!. 4iesz0 z owrote# do Waszyngtonu1 by si0 sakowa(1 wyływa#y bowie# w

rzyszły# tygodniu. %usisz by( dla babci bardzo dobra1 kiedy wy&ad0... <aka dobra1 &ak

była+ zawsze dla #nie1 dla Dllen... Adyby kto+ z #oic" rzy&aci/ł usiłował rzekonywa(

#nie1 by# z#ieniła za#iar1 rosz0 ci01 owiedz i#1 że byłoby to absolutnie bezcelowe.

$rc"er rzeczytał list kilkakrotnie1 o czy# rzucił go na odłog0 i wybuc"n!ł

+#iec"e#.

Na d8wi0k własnego głosu aż si0 wzdrygn!ł. Przyo#niało #u si0 rzerażenie

'aney1 kiedy w +rodku nocy rzyłaała go1 &ak ta>czył &aki+ szalony taniec rado+ci nad

telegra#e# od %ay1 w kt/ry# ozna&#iała że data ic" +lubu została ustalona.

82

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 283/314

- ;laczego ona to naisałaE - sytał1 z na&wi0kszy# wysiłkie# owstrzy#u&!c

+#iec".

%ay rzy&0ła to ytanie z niez#ienn! szczero+ci!.

- Przyuszcza#1 iż dlatego1 że o#/wiły+#y wczora& ewne srawy...- 'akie srawyE

- Powiedziała# &e&1 iż wyda&e #i si01 że nie była# dla nie& dobra... nie zawsze

rozu#iała#1 &ak #usiało &e& by( ci0żko tuta&1 sa#otne& w+r/d tylu ludzi1 kt/rzy stanowili &e&

rodzin01 a &ednak byli obcy. 3t/rzy ro+cili sobie rawo do krytykowania1 nie zawsze

zna&!c okoliczno+ci... - Przerwała.

- Wiedziała#1 że byłe+ &edyny# rzy&aciele#1 na kt/rego #ogła zawsze liczy(. Ic"ciała#1 żeby wiedziała1 że ty i &a to &edno... we wszystkic" naszyc" uczuciac"...

Zawa"ała si01 &akby czekała1 że si0 odezwie1 o czy# dodała wolno:

- Zrozu#iała1 dlaczego c"ciała# &e& to owiedzie(. %y+l01 że ona wszystko

rozu#ie.

Podeszła do $rc"era i u&#u&!c &ego zi#n! dło> rzycisn0ła szybko do swego

oliczka.- %nie r/wnież boli głowa. ;obranoc1 koc"anie@ - owiedziała i odwr/ciła si0 ku

drzwio#1 wlok!c za sob! rzez cały ok/& sw! odart! i zabłocon! +lubn! sukni0.

83

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 284/314

XXXIII

Wydawanie ierwszego dużego rzy&0cia1 &ak owiedziała ani $rc"er zwraca&!c

si0 z u+#iec"e# do ani Welland1 to wielkie rzeżycie dla #łode& ary.

2dk!d Newlandowie $rc"erowie #ieli sw/& własny do#1 urz!dzali dla swyc"

licznyc" go+ci nieo9ic&alne rzy&0cia. $rc"er lubił #ie( na obiedzie trzec" lub czterec"

rzy&aci/ł1 kt/ryc" %ay witała z ro#ienn! otwarto+ci!1 &akie& rzykłade# służyła &e&

#atka rzez całe #ałże>stwo. Newland ciekaw był1 czy b0d!c ozostawiona sa#a

sobie1 zarosiłaby kiedykolwiek kogo+ do do#u.

'ednakże od dawna &uż zaniec"ał r/b1 by wyrwa( &e& rawdziw! osobowo+( z

9or#y1 w &ak! ukształtowały &! tradyc&a i ustalony orz!dek. 2d za#ożne& nowo&orskie&

ary oczekiwano1 że b0dzie urz!dza( dużo nieo9ic&alnyc" rzy&0(1 a Welland/wna i

$rc"er byli odw/&nie zobowi!zani wobec tradyc&i.

$le wydawanie wielkiego obiadu z wyna&0ty# c"e9 i dwo#a wyożyczony#i

loka&a#i1 9rancuski# oncze#1 r/ża#i od Gendersona i #enu wydrukowany# na

kartkac" ze złocony#i brzega#i1 to &uż zuełnie co innego i wcale nie takie łatwe

rzedsi0wzi0cie.

'ak zauważyła ani $rc"er1 9rancuski oncz z#ieniał wszystko całkowicie.

Nie sa#1 &ako taki1 lecz rzez swo&e r/żnorakie i#likac&e. 2dt!d on wyznaczał1

czy #a&! by( dzikie kaczki1 czy ż/łwie słodkowodne1 dwie zuy1 słodkie dania na gor!co i

na zi#no1 ełny decolletage z kr/tki#i r0kawa#i1 a go+cie roorc&onalnie do tego

odowiednio ważni.

5yło to zawsze interesu&!cy# wydarzenie#1 kiedy #łoda ara rozsyłała swo&eierwsze zaroszenia isane w trzecie& osobie1 kt/ryc" rzy&0cia rzadko od#awiali nawet

ludzie starsi i ciesz!cy si0 owszec"n! esty#!.

'ednak za wyra8ny triu#9 uznano1 że na ro+b0 %ay ?an der Luydenowie zostali

dłuże&1 by uczestniczy( w obiedzie wydawany# z okaz&i ożegnania "rabiny 2lenskie&.

Po ołudniu owego wielkiego dnia obie te+ciowe siedziały w salonie %ay ani

$rc"er wyisywała #enu na na&cie>szy# brystolu ze złocony#i brzega#i od)<i99any=ego, 1 a ani Welland dogl!dała rozstawienia al# i sto&!cyc" la#.

84

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 285/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 286/314

so&rzał na niego1 &ak obca twarz wykrzywiona w urze&#y# u+#iec"u. Zrozu#iał1 że

bezlito+nie )rzerobiono go, rozstawia&!c odowiednio oielniczki i szkatułki z

cedrowego drzewa dla al!cyc" dżentel#en/w.

No c/ż - o#y+lał - to nie na długo... - i oszedł do garderoby.

%in0ło dziesi0( dni od wy&azdu %ada#e 2lenskie& z Nowego 'orku. W ty# czasie

$rc"er nie #iał od nie& żadne& wiado#o+ci oza rzysłany# #u do biura klucze#

owini0ty# w bibułk0 w zalakowane& koercie i zaadresowane &e& r0k!. <aka odowied8

na &ego ostatni ael #ogła by( tłu#aczona &ako klasyczny ruc" w znane& grze. 'ednakże

#łody człowiek wolał rzyisywa( te#u inne znaczenie. Lecz ona ci!gle &eszczewalczyła z własny# rzeznaczenie#. Wy&eżdża do Duroy i nie wraca do #0ża. $ wi0c

nic nie stało na rzeszkodzie1 by od!ży( za ni!. $ gdy raz zrobi nieodwracalny krok i

udowodni &e&1 że &est nieodwracalny1 wierzył1 że nie odrzuci go.

<a u9no+( w rzyszło+( ozwoliła #u odzyska( r/wnowag01 by #/gł teraz

rozegra( swo&! arti0. Pozwoliła #u owstrzy#a( si0 od naisania do nie& czy

zdradzenia &aki#+ znakie# lub czyne# swo&ego nieszcz0+cia i uokorzenia. Wydawało#u si01 że w te& +#iertelnie #ilcz!ce& grze1 &aka si0 toczy #i0dzy1 ni#i1 on ci!gle &eszcze

#a atuty w swoic" r0kac". I czekał.

Nie#nie& zdarzały si0 #o#enty bardzo trudne do rzetrwania. Na rzykład

nast0nego dnia o wy&e8dzie %ada#e 2lenskie& an Letterblair rzysłał o niego1 by

raze# rze&rzeli szczeg/ły dotycz!ce zaisu owierniczego1 &aki ani %ansonowa

%ingott ragn0ła stworzy( dla swo&e& wnuczki. Przez kilka godzin $rc"er wraz ze

starszy# ws/lnikie# rzegl!dał warunki tego doku#entu1 cały czas #a&!c nie&asne

uczucie1 że skoro został wybrany do ws/łracy1 to c"yba tylko i wył!cznie dlatego1 iż

ł!czyło ic" okrewie>stwo. $le b0dzie #/gł zaewne rzekona( si0 o ty# doiero o

zako>czeniu te& kon9erenc&i.

- No c/ż1 ta da#a nie zarzeczy1 że &est to "o&ny zais - odsu#ował an

Letterblair o ty#1 &ak wyb!kał su#0 owego zabezieczenia. - *aktycznie1 czu&0 si0 w

obowi!zku owiedzie(1 że została otraktowana bardzo szczodrze rzez wszystkic".

86

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 287/314

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 288/314

si0 na Pi!te& $lei. Nie żeby rodzina si0 z ty# zgadzała. 2ni uważa&! Pi!t! $le&0 za Ca&

wł!czywszy do> rue de la PaiB. $ oczywi+cie biedna Dllen nie #a za#iaru wraca( do

#0ża. 2iera si0 te#u w dalszy# ci!gu z r/wn! stanowczo+ci!. I ostanowiła osi!+( w

Paryżu z t! głui! %edor!. No c/ż1 Paryż to Paryż. %ożna ta# rzyna&#nie& nienadare#nie trzy#a( ow/z. Lecz ona &est taka wesoła &ak taszek i bardzo b0dzie #i &e&

brak. - ;wie łzy1 starcze gor!ce łzy otoczyły si0 o &e& ulc"nyc" oliczkac" i znikn0ły w

otc"łaniac" biustu.

- 'edyne1 o co rosz0 - zako>czyła - to żeby #nie wi0ce& nie nudzili. %usz! #i

ozwoli( rzetrawi( #o&! kl0sk0... - I #rugn0ła okie# do $rc"era troc"0 rzewnie.

<ego sa#ego wieczoru1 o &ego owrocie do do#u1 %ay ozna&#iła #u1 że #aza#iar wyda( ożegnalny obiad dla swo&e& kuzynki. 2d czasu gdy wy&ec"ała do

Waszyngtonu1 ani razu nie wy#ienili i#ienia %ada#e 2lenskie&. $rc"er so&rzał na żon0

ze zdziwienie#.

- 2biadE $ to cze#uE - zaytał.

Zaru#ieniła si0.

- Przecież lubisz Dllen... #y+lała#1 że b0dziesz zadowolony.- <o ogro#nie #iło... że tak uważasz. $le narawd0 nie widz0...

- Za#ierza# to zrobi(1 Newlandzie - owiedziała wsta&!c ze soko&e# i

odc"odz!c do biurka. - <uta& s! wyisane wszystkie zaroszenia. %a#a #i o#ogła...

Zgadza si0 z ty#1 że owinni+#y... - Przerwała zakłootana1 ale u+#iec"ni0ta1 i $rc"er

nagle u&rzał rzed sob! uciele+nion! wiz&0 Codziny.

- 2c" w orz!dku - owiedział watru&!c si0 niewidz!cy# wzrokie# w list0 go+ci1

kt/r! wetkn0ła #u w r0k0.

Ady rzed obiade# wszedł do salonu1 %ay oc"ylała si0 nad ognie# stara&!c si0

rozali( szczay drewna nienawykłe do otoczenia nieoszlakowanyc" ka9elk/w.

Wszystkie sto&!ce la#y były zaalone i natyc"#iast rzucały si0 w oczy orc"idee

od Luyden/w oukładane w rzer/żnyc" wazonac" z nowoczesne& orcelany i

wykleywanego srebra. 2g/lnie uznano1 że salon ani Newlandowe& $rc"er to wielki

88

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 289/314

sukces. Złocone ba#busowe &ardiniere1 w kt/ryc" r/wno ustawiono ry#ule i cynerarie1

zastawiały dost0 do okna z wykusze# 6ludzie starsze& daty woleliby widzie( ta#

br!zowy odlew Wenus z %ilo7. 3anay i 9otele kryte &asny# brokate# zr0cznie

roz#ieszczono wok/ł zbyt nowyc" stoliczk/w ełnyc" bibelot/w ze srebra1orcelanowyc" 9igurek zwierz!t i krystalizu&!cyc" ra#ek z 9otogra9ia#i. W+r/d al#

wystrzelały w g/r0 niczy# troikalne kwiaty r/żowe abażury la#.

- "yba Dllen nie widziała &eszcze tego oko&u w ełny# o+wietleniu - zauważyła

%ay odc"odz!c od ko#inka zaru#ieniona z wysiłku i rozgl!da&!c si0 wok/ł ze

zrozu#iał! du#!. %osi0żne szczyce1 kt/re ołożyła rzy ko#inku1 sadły z "ałase# i

rzywołała na o#oc &e& #ałżonka. Ni# zd!żył &e ołoży( z owrote#1 ozna&#ionorzybycie a>stwa ?an der Luyden/w.

4zybko zacz0li naływa( ozostali go+cie1 onieważ owszec"nie wiedziano1 że

Luydenowie lubi! unktualnie zasiada( do stołu. W oko&u zebrali si0 &uż nie#al wszyscy

i $rc"er był wła+nie za&0ty okazywanie# ani 4el9ridge=owe& %erry #ałego

werniksowego obrazka Ferboeck"o?ena )4tudiu# owcy, 1 kt/ry an Welland o9iarował

%ay w rezencie gwiazdkowy# gdy u&rzał obok siebie %ada#e 2lensk!.5yła uderza&!co blada1 a ta &e& blado+( srawiała1 że cie#ne włosy wydawały si0

g0+cie&sze i &akby ci0ższe niż zwykle. %oże to1 a #oże 9akt1 że #iała na szyi kilka

sznurk/w bursztyn/w1 rzyo#niał #u nagle #ał! Dllen %ingott1 z kt/r! ta>czył na

dziecinnyc" balac"1 kiedy %edora %anson o raz ierwszy rzywiozła &! do Nowego

'orku.

5ursztyny r/bowały uodobni( si0 do &e& cery albo #oże suknia była

nietwarzowa - twarz #iała zgaszon!1 nie#al brzydk!1 ale nigdy nie koc"ał &e& tak1 &ak

wła+nie w te& c"wili. C0ce ic" si0 sotkały i zdawało #u si01 że słyszy &e& słowa: )<ak1

wyływa#y &utro na Cos&i,. Pote# rozległ si0 nie #a&!cy żadnego znaczenia odgłos

otwieranyc" drzwi i zaraz ote# słowa %ay:

- Newlandzie@ Podano obiad@ Prosz0 ci01 czy #/głby+ wrowadzi( DllenE

%ada#e 2lenska wsun0ła #u r0k0 od ra#i0 i zauważył1 że nie #a r0kawiczki

rzyo#niało #u si0 &ak watrywał si0 w t0 r0k0 owego wieczoru1 gdy siedział z ni! w

89

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 290/314

#ały# saloniku na ;wudzieste& <rzecie& ulicy. ałe i0kno1 &akie ou+ciło &e& twarz1

zdawało si0 szuka( ucieczki w tyc" s#ukłyc" bladyc" alcac" i delikatnyc" dołeczkac"

na rzegubie r0ki1 soczywa&!ce& na &ego ra#ieniu. Po#y+lał: Adyby# tylko #iał zn/w

u&rze( t0 dło>1 od!żyłby# za ni! na...<ylko na rzy&0ciac" ostentacy&nie wydawanyc" dla )zagranicznyc" go+ci, ani

?an der Luyden #usiała znosi( tak! degradac&01 za&#u&!c #ie&sce o lewe& r0ce

gosodarza. *akt 9akte#1 że )obco+ci, %ada#e 2lenskie& nie #ożna było c"yba bardzie&

zr0cznie za znaczy( niż t! ożegnaln! danin!. Pani ?an der Luyden rzy&0ła swe

#ie&sce z godno+ci!1 kt/ra nie ozostawiała w!tliwo+ci1 że si0 z ty# zgadza. Istniały

ewne rzeczy1 kt/re należało wykona( ładnie i &ak należy. $ &edn! z tyc" rzeczy1 wedługkodu starego Nowego 'orku1 było le#ienne zebranie wok/ł krewniaczki1 kt/ra #a by(

wykluczona ze szczeu. Nic na +wiecie nie zdołałoby rzeszkodzi( Wellando# i

%ingotto# w głoszeniu ic" niez#iennego uczucia wobec "rabiny 2lenskie&1 teraz kiedy

 &e& wy&azd do Duroy stał si0 9akte#. $rc"er siedz!c u szczytu stołu zdu#iewał si01 z

 &ak! cic"!1 niez#ordowan! energi! rzywraca&! &e& oularno+(1 zao#ina&!c urazy - &e&

rzeszło+( została usankc&onowana1 a tera8nie&szo+( oro#ieniona zgod! rodziny. Pani?an der Luyden obdarzała "rabin0 sztywna życzliwo+ci!1 kt/ra u nie& #ogła oznacza(

rawie serdeczno+(1 a an ?an der Luyden1 ze swego #ie&sca o rawe& stronie %ay1

rzucał orzez st/ł so&rzenia za#ierza&!ce na&wyra8nie& usrawiedliwi( te wszystkie

go8dziki &akie rzysłał ze 4kuytercli99.

$rc"er1 kt/ry towarzyszył te& scenie w stanie &akie&+ rzedziwne& nieważko+ci &akby

unosił si0 w owietrzu o#i0dzy żyrandole# a su9ite#1 na&bardzie& dziwił si0 swe#u

własne#u uczestnictwu w tyc" oczynaniac". Ady tak rzenosił so&rzenie z &edne&

soko&ne&1 dobrze odżywione& twarzy na drug!1 zobaczył nagle tyc" wszystkic"

nieszkodliwie wygl!da&!cyc" ludzi1 za&0tyc" &edzenie# dzikic" kaczek1 &ako band0

głuic" konsirator/w1 a siebie sa#ego i t0 blad! kobiet0 o swo&e& rawe& r0ce &ako

obiekty ic" konsirac&i. $ ote# nagle ol+niła go #y+l1 niczy# blask rzeogro#ne&

błyskawicy stworzone& z wielu drobnyc" rzebłysk/w1 że dla nic" wszystkic" on i

%ada#e 2lenska to koc"ankowie1 koc"ankowie w ty# kra>cowy# znaczeniu1

90

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 291/314

wła+ciwe#u )cudzozie#skie#u, słownictwu. ;o#y+lał si01 że w ci!gu #iesi0cy był

obiekte# niezliczonyc"1 cic"o obserwu&!cyc" go oczu i cierliwie nasłuc"u&!cyc" uszu1

rozu#iał1 że rzy o#ocy +rodk/w1 o kt/ryc" dot!d nie wiedział1 dorowadzi do

rozstania #i0dzy ni# a towarzyszk! &ego winy i teraz cały klan zebrał si0 wok/ł &egożony z taktyczny# ostanowienie#1 że nikt nic o niczy# nie wie ani też nigdy niczego si0

nie do#y+lał i że to rzy&0cie wyływa o rostu z naturalnego ragnienia %ay1 by czule

ożegna( sw! rzy&aci/łk0 i kuzynk0.

Według zasady starego Nowego 'orku należało bra( życie )bez rozlewu krwi,. 5ył

to zwycza& ludzi1 kt/rzy bardzie& l0ka&! si0 skandalu niż c"oroby1 kt/rzy za sady1

rzyzwoito+ci rzedkłada&! nad odwag01 kt/rzy uważa&!1 że w zły# tonie &est robienie)scen, 1 nie #/wi!c &uż o tyc"1 kt/rzy dali ow/d do tyc" scen.

Zarz!tni0ty taki#i #y+la#i1 $rc"er czuł si0 &ak wi0zie> wewn!trz obozu

otoczonego uzbro&ony#i strażnika#i. Cozgl!dał si0 wok/ł stołu i o nieubłagany# tonie

brz#i!cy# w głosac" swoic" rze+ladowc/w1 łyn!cyc" onad asaragusa#i z *lorydy1

do#y+lał si01 że za&#u&! si0 teraz 5eau9orte# i &ego żon!. Po to1 żeby okaza( #i -

o#y+lał - co by si0 stało ze #n!.Przeraża&!ca +wiado#o+( ic" wyższo+ci1 da&!ce& rawo do #ieszania si0 we

wszystko i odobie>stwa w atakowaniu wrost oraz u#ie&0tno+ci anowania nad

o0dliwy#i słowa#i za#kn0ła si0 nad ni# &ak drzwi rodzinnego grobowca.

Coze+#iał si0 i zobaczył1 że ani ?an der Luyden atrzy na niego ze zdziwienie#.

- 4!dzisz1 że to zabawneE - sytała z nikły# u+#iec"e#. - 2czywi+cie o#ysł

biedne& Ceginy1 by zosta( w Nowy# 'orku1 niew!tliwie #a r/wnież i swo&! zabawn!

stron0.

- Naturalnie - wy#a#rotał $rc"er.

U+wiado#ił sobie nagle1 że drugi s!siad %ada#e 2lenskie& &est od ewnego

czasu za&0ty da#! siedz!c! o &ego rawe& stronie. W te& sa#e& c"wili sostrzegł1 że

%ay1 ogodnie rezydu&!ca o#i0dzy ane# ?an der Luydene# a ane# 4el9ridge

%erry=#1 rzuciła szybkie so&rzenie na koniec stołu. ;ała do zrozu#ienia1 że gosodarz i

da#a o &ego rawe& r0ce nie #og! siedzie( w #ilczeniu rzez cały czas osiłku.

91

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 292/314

2dwr/cił si0 ku %ada#e 2lenskie& i naotkał &e& blady u+#iec". )2c"1 aby dotrwa( do

ko>ca, - zdawał si0 #/wi(.

- zy odr/ż była #0cz!caE - sytał $rc"er zdu#iony naturalny# brz#ienie#

własnego głosu. $ ona odowiedziała ty# sa#y# tone#1 że rzadko zdarzało &e& si0odr/żowa( wygodnie&.

- Adyby tylko nie to otworne gor!co w oci!gu - dodała.

$ on rzucił uwag01 że nie b0dzie cieriała na t0 szczeg/ln! niedogodno+( w kra&u1

do kt/rego si0 wybiera.

- Nigdy w życiu c"yba bardzie& nie z#arzłe# - ozna&#ił gwałtownie - &ak kiedy+ w

kwietniu w oci!gu &ad!cy# z alais do Paryża.2dowiedziała1 że wcale si0 te#u nie dziwi1 lecz zauważyła1 że #i#o wszystko

należy zawsze bra( dodatkowy koc i że każda 9or#a odr/żowania nastr0cza &akie+

niewygody. $ on natyc"#iast odarł1 że to wszystko &est bez znaczenia w or/wnaniu ze

szcz0+cie# wyrwania si0 st!d. Zaru#ieniła si01 a on dodał gło+nie&szy# szete#: -

Niezadługo za#ierza# zacz!( dużo odr/żowa(.

Przez twarz &e& rzebiegło drżenie. $rc"er oc"yla&!c si0 w stron0 Ceggie"i?ersa zakrzykn!ł: - Wła+nie zastanawia# si01 Ceggie1 co by+ owiedział na odr/ż

dookoła +wiataE I to &uż teraz1 w rzyszły# #iesi!cuE 'este# got/w1 &e+li tylko ty... - Na

co ani "i?ers wtr!ciła iskliwy# głose#1 że c"yba nie b0dzie #ogła zgodzi( si0 na

wy&azd wcze+nie& niż doiero o balu u %art"y Was"ington1 &aki wyda&e w wielki#

tygodniu na zakład dla ocie#niałyc". $ &e& #!ż dodał ze soko&e#1 że rzez ten czas

b0dzie #/gł otrenowa( rzed #i0dzynarodowy# #ecze# w olo.

Pan 4el9ridge %erry usłyszawszy o odr/ży dookoła +wiata1 &ako że raz okr!żył

był kul0 zie#sk! na swy# #otorowy# &ac"cie1 #iał teraz okaz&01 by rzuci( rzy stole

ar0 rewelacy&nyc" uwag na te#at łytko+ci +r/dzie#no#orskic" ort/w. W każdy#

razie1 dodał1 wszystko to nie #a znaczenia1 bo &ak si0 &uż zobaczy $teny1 4#yrn0 i

3onstantynool1 to co ta# wła+ciwie ozosta&e &eszcze do zobaczenia... $ &ego żona

dorzuciła1 że nigdy nie zdoła wyrazi( wdzi0czno+ci doktorowi 5enco#b1 kt/ry wy#/gł od

nic" obietnic0 żeby nie &ec"ali do Neaolu ze wzgl0du na anu&!ca ta# zaraz0.

92

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 293/314

- $le trzeba #ie( rzyna&#nie& trzy tygodnie1 by zwiedzi( Indie - uznał &e&

#ałżonek da&!c do zrozu#ienia1 że nie &est taki# sobie lekko#y+lny# obieży+wiate#.

W ty# #o#encie da#y rzeszły do salonu.

W bibliotece1 &ako że nie było zna#ienitszyc" osobisto+ci1 ry# wi/dł Lawrence

Le99erts.

Coz#owa &ak zwykle toczyła si0 wok/ł 5eau9ort/w i nawet anowie ?an der

Luyden i %erry1 usadowieni na "onorowyc" #ie&scac" w 9otelac"1 taktownie dla nic"

zarezerwowanyc"1 #ilczeli rzysłuc"u&!c si0 9iliiko# #łodszyc" #0żczyzn.

Nigdy &eszcze Le99erts tak szczodrze nie sza9ował uczucia#i1 kt/re s! ozdob!#0żczyzn w c"rze+ci&a>skie& sołeczno+ci1 i nie wynosił od niebiosa +wi0to+ci

do#owego ogniska. 2burzenie rzydało z&adliwo+ci &ego wy#owie1 i było oczywiste1 że

 &e+li inni /&d! za &ego rzykłade# i b0d! robi( tak1 &ak on głosi1 towarzystwo nigdy nie

okaże si0 tak słabe1 by rzy&#owa( obcyc" arweniuszy w rodza&u 5eau9orta... nie1

rosz0 ana1 nawet &eżeliby o+lubił ?an der Luyden/wn0 czy ann0 Lanning za#iast

;allas/wny. $ &ak!ż #iałby szans01 zaytywał Le99erts gniewnie1 wżenienia si0 w tak!rodzin0 &ak ;allasowie gdyby si0 &uż był nie wkradł do ewnyc" do#/w1 do kt/ryc" takie

osoby1 &ak ani Le#uelowa 4trut"ers1 otra9iły /&+( &ego +lade#E

4koro towarzystwo ostanowiło otworzy( odwo&e dla kobiet osolityc"1 nie

rzynosi to &eszcze takie& wielkie& szkody1 &akkolwiek korzy+( &est w!tliwa. $le &e+li raz

stanie si0 zwycza&e# tolerowanie #0żczyzn niewiado#ego oc"odzenia i ic" w!tliwego

bogactwa1 nast!i &ego całkowity rozkład - i to &uż w na&bliższe& rzyszło+ci.

- 'e+li srawy otocz! si0 w ty# te#ie grz#iał Le99erts1 niczy# #łody rorok

ubrany we 9rak od Poole=a1 &eszcze rzed uka#ienowanie# - u&rzy#y nasze dzieci

dobi&a&!ce si0 o zaroszenie do do#/w oszust/w i o+lubia&!ce b0karty 5eau9orta.

- 2c"1 nie rzesadza& - Zarotestowali Ceggie "i?ers i #łody Newland1 gdy

ty#czase# an %erry był szczerze zanieoko&ony1 a na wyraziste& twarzy ana ?an der

Luydena zago+cił b/l i odraza.

- $ czy on #a takoweE - zaytał an 'ackson1 nadstawia&!c uszu. I odczas gdy

93

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 294/314

Le99erts r/bował obr/ci( ytanie w żart1 stary dżentel#en (wierkał do uc"a $rc"era: -

;ziwni s! ci ludzie1 kt/rzy c"c! ustanawia( raworz!dno+(.

<acy1 co to #a&! na&gorszyc" kuc"arzy1 zawsze oowiada&!1 że zatruwa&! si0 na

roszonyc" obiadac". $le słyszałe#1 że istnie&! rzygniata&!ce rac&e odno+niekrytycznego rze#/wienia naszego rzy&aciela Lawrence=a... odobno ty# raze#

#aszynistka...

Coz#owa toczyła si0 #i#o $rc"era1 niczy# ozbawiona znaczenia rzeka1 kt/ra

łynie i łynie1 onieważ nie otra9i si0 zatrzy#a(. Widział wok/ł siebie na twarzac"

wyraz zainteresowania1 rozbawienia1 a nawet rado+ci.

4łyszał +#iec" #łodszyc" #0żczyzn i słowa oc"wały dla %adery $rc"era1 kt/r!z na#aszczenie# rozlewali anowie ?an der Luyden i %erry.

'ednocze+nie był nie&asno +wiado# og/lnego rzy&aznego stosunku do siebie1 &ak

gdyby straż r/bowała złagodzi( wi08niowi1 &aki# si0 czuł1 &ego niewol0. 4ostrzeżenie

to tylko ogł0biło &ego gor!ce ostanowienie by odzyska( wolno+(.

W salonie1 gdzie wkr/tce rzył!czyli si0 do da# naotkał triu#9u&!ce oczy %ay i

wyczytał w nic" ewno+(1 że wszystko )rzebiega, cudownie. Podniosła si0 z #ie&sca1 &akie za&#owała obok %ada#e 2lenskie&1 kt/r! w te& sa#e& c"wili ani ?an der Luyden

rezydu&!ca na złocone& so9ce rzywołała do siebie skinienie# dłoni. Pani %erry &uż

torowała sobie drog0 rzez ok/&1 by si0 do nic" rzył!czy(1 i dla $rc"era stało si0

oczywiste1 że i tuta& r/wnież działa konsirac&a rzy wracania rzywile&/w i zacierania

tego1 co si0 zdarzyło. ic"e stowarzyszenie1 kt/re scalało &ego #ały +wiatek1 było

zdecydowane zasłuży( si0 &ak nigdy dot!d w #o#encie1 kiedy kwestionowano

wła+ciwo+( rowadzenia si0 %ada#e 2lenskie& lub odważano szcz0+cie do#owego

ogniska $rc"era. Wszystkie te urze&#e i nieubłagane osoby były całkowicie za&0te

udawanie# nawza&e# rzed sob!1 że nigdy o niczy# nie słyszały1 nie ode&rzewały ani

nawet nie wyobrażały sobie takie& #ożliwo+ci1 c"o(by na&#nie&szego nao#knienia na

ten te#at. Z te& sieci racowitego ws/lnego udawania $rc"er raz &eszcze wyci!gn!ł

wniosek1 iż Nowy 'ork wierzy1 że &est on koc"ankie# %ada#e 2lenskie&. Poc"wycił

zwyci0ski błysk w oczac" swe& żony i o raz ierwszy zrozu#iał1 że ona r/wnież odziela

94

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 295/314

t0 wiar0. <o odkrycie tak go wzburzyło1 że #iał oc"ot0 si0 roze+#ia(1 lecz ze wszystkic"

sił starał si0 zaanowa( nad sob!1 by rowadzi( dyskus&0 z ani! "i?ers i #ał! ani!

Newland na te#at balu u %art"y Was"ington. I tak uływał wiecz/r1 łyn!c i łyn!c niby

rzeka nierozu#na1 kt/ra nie otra9i si0 zatrzy#a(.Wreszcie zobaczył1 że %ada#e 2lenska odnosi si0 i żegna. Zrozu#iał1 że za

c"wil0 &uż &e& nie b0dzie1 i r/bował rzyo#nie( sobie1 o czy# &e& #/wił rzy obiedzie.

Lecz nie otra9ił rzyo#nie( sobie ani &ednego słowa1 &akie ze sob! za#ienili.

Podeszła do %ay1 a reszta towarzystwa otoczyła &! kołe#. ;wie #łode kobiety

odały sobie r0ce1 o czy# %ay oc"yliła si0 i ocałowała kuzynk0.

- 2czywi+cie nasza gosodyni z nic" dw/c" &est o wiele ładnie&sza - usłyszał$rc"er1 &ak Ceggie zn/w #/wi /łgłose# do #łode& ani Newland.

Przyo#niał sobie rostackie ryc"ni0cie 5eau9orta na niee9ektown! urod0 %ay.

"wil0 /8nie& znalazł si0 w "allu i okrywał łaszcze# ra#iona %ada#e

2lenskie&.

Przez cały czas tego za#0tu1 &aki #iał w #y+lac"1 trzy#ał si0 #ocno

ostanowienia1 by nie owiedzie( czego+1 co by #ogło &! rzestraszy( czy zanieokoi(.Prze+wiadczony1 że żadna siła nie zdoła zawr/ci( go od wytkni0tego celu1 rze#/gł si01

by ozwoli( wyadko# toczy( si0 dale&. Lecz gdy od!żał za %ada#e 2lensk! do "allu1

ogarn0ło go nagłe ragnienie1 by zosta( z ni! rzez c"wil0 sa# na sa# rzy

drzwiczkac" &e& owozu.

- zy tw/& ow/z &est tuta&E - sytał.

I w ty# #o#encie ani ?an der Luyden1 #a&estatycznie rzybrana w swo&e

sobole1 odezwała si0 urze&#ie:

- %y odwozi#y drog! Dllen do do#u.

4erce $rc"era +cisn0ło si01 a "rabina rzytrzy#u&!c &edn! r0k! łaszcz i

wac"larz1 drug! wyci!gn0ła ku nie#u.

- ;o widzenia@ - owiedziała.

- ;o widzenia... ale wkr/tce zobaczy#y si0 zn/w w Paryżu - rzekł na cały głos

wydało #u si01 że on wykrzykn!ł.

95

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 296/314

- 2c" - szen0ła - &eżeli b0dziecie #ogli rzy&ec"a( obo&e z %ay... Pan ?an der

Luyden ost!ił narz/d1 by oda( &e& ra#i01 a $rc"er zwr/cił si0 w stron0 ani ?an der

Luyden. Przez c"wil0 w g0ste& cie#no+ci zalega&!ce& lando dostrzegł niewyra8ny owal &e&

twarzy1 oczy roz+wietlone soko&ny# blaskie# - i od&ec"ała.Ady wst0ował o stoniac"1 sc"odził wła+nie na d/ł Lawrence Le99erts z żon!.

Le99erts c"wycił swego gosodarza za r0kaw1 rzytrzy#u&!c go1 by rzeu+ci( Aertrud0.

- 4łuc"a& c"łoie. Nie #asz nic rzeciwko te#u1 że ozwoliłe# sobie wła+nie

owiedzie(1 że &esz ze #n! &utro obiad w klubieE ;zi0ku&0 ci bardzo1 &este+ #orowy

c"ło. ;obranoc@

- Pi0knie wyadło1 rawdaE - sytała %ay sta&!c w rogu biblioteki.$rc"er oderwał si0 słoszony. Ady tylko od&ec"ał ostatni ow/z1 rzyszedł tuta&

do biblioteki i za#kn!ł si0 w nadziei1 że %ay1 kt/ra ci!gle &eszcze kr0ciła si0 na dole1 uda

si0 rosto do swe& syialni. Lecz oto stała tu1 blada i z#0czona1 &ednakże ro#ienie&!ca

nienaturalny# ożywienie#1 &ak kto+1 kogo nie i#a si0 z#0czenie.

- zy #og0 we&+( i1 oroz#awia(E - sytała.

- 2czywi+cie1 &e+li sobie życzysz. $le #usisz by( okronie +i!ca...- Nie1 wcale nie &este# +i!ca. "ciała# sobie z tob! osiedzie( troszeczk0.

- ;oskonale - owiedział rzysuwa&!c &e& 9otel bliże& ko#inka.

Usiadła1 a on za&!ł swo&e #ie&sce. $le żadne z nic" nie odzywało si0 rzez

dłuższy czas. Wreszcie $rc"er zacz!ł #/wi( gwałtownie.

- 4koro nie &este+ z#0czona i c"cesz roz#awia(1 to &est co+1 co #usz0 ci

owiedzie(. Pr/bowałe# to zrobi( wczora& wieczore#...

4o&rzała szybko na niego.

- ;obrze1 koc"anie. zy o sobieE

- 2 #nie. %/wisz1 że nie &este+ z#0czona. wietnie1 ale &a &este#. I to straszliwie

z#0czony.

W &edne& c"wili stała si0 uosobienie# czułe& troskliwo+ci.

- 2c"1 rzewidywała#1 że tak b0dzie Newlandzie@ 'este+ tak okronie

rzeracowany@

96

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 297/314

- %ożliwe. W każdy# razie c"c0 sobie zrobi( rzerw0...

- Przerw0E I rzuci( rawoE

- Przyna&#nie& wy&ec"a(... i to natyc"#iast. W dług! odr/ż1 &ak na&dale& od tego

wszystkiego...Przerwał1 u+wiado#iwszy sobie1 że nie udało #u si0 #/wi( z obo&0tno+ci!

człowieka1 kt/ry ragnie z#iany1 a &ednak &est zbyt z#0czony1 by si0 z tego cieszy(.

Cobi1 co owinien zrobi(1 ogarni0ty gor!cy# ragnienie#.

- ;aleko od wszystkiego - owt/rzył.

- 'ak na&dale&E ;ok!d1 na rzykładE - sytała.

- 2c"1 nie wie#. ;o Indii albo do 'aonii.Wstała1 a gdy siedział tak ze suszczon! głow!1 odarłszy brod0 dło>#i1 czuł &e&

cieł! i ko&!c! obecno+( obok siebie.

- <ak dalekoE Lecz obawia# si01 że nie b0dziesz #/gł1 koc"anie... - odrzekła

nieewny# głose#. - ;o/ki nie we8#iesz #nie ze sob!. - Po czy#1 onieważ on

#ilczał1 ci!gn0ła dale& tone# tak czysty# i zr/wnoważony#1 że każda oszczeg/lna

sylaba zaadała #u w u#ysł1 &ak uderzenie #łoteczka. - <o znaczy1 &eżeli lekarzeozwol! #i &ec"a(... $le obawia# si01 że nie ozwol!. 5o widzisz1 Newlandzie1

dzisie&szego ranka uewniła# si0 co do czego+1 za czy# tak t0skniła# i żyła# ci!gł!

nadzie&!...

4o&rzał na %ay zbolały# wzrokie#1 a ona ukl0kła obok niego1 +wieża i r/żowa1 i

ukryła twarz na &ego kolanac".

- 2c" #o&a droga - owiedział rzyci!ga&!c &! ku sobie1 a &ego zi#na dło>

głaskała &e& włosy.

Zaadła długa c"wila ciszy1 odczas kt/re& narastało w ni# wzburzenie1 i znowu o

#ało nie zareagował na nie +#iec"e#. Pote# %ay1 wyswobodziwszy si0 z &ego ob&0(1

wstała.

- Nie do#y+lasz si0... E

- <ak... &a... nie. <o &est1 oczywi+cie1 #iałe# nadzie&0...

4ogl!dali na siebie rzez c"wil0 i zn/w za#ilkli. Wreszcie1 nie atrz!c na żon01

97

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 298/314

sytał ratownie:

- zy #/wiła+ &uż1 ko#u+E

<ylko #a#usi i two&e& #atce - rzerwała i nast0nie dodała o+iesznie1

ru#ieni!c si0 gwałtownie: - I... i Dllen1 #/wiła# ci1 że rzerowadziły+#y kt/rego+oołudnia dług! roz#ow0... 'akaż ona była dla #nie koc"ana.

- $c"@ - wykrzykn!ł $rc"er i serce w ni# za#arło.

zuł1 że żona obserwu&e go bacznie.

- zy #asz co+ rzeciwko te#u1 że owiedziała# &e& ierwsze&1 NewlandzieE

- Przeciwko te#uE ;laczegoE - Uczynił ostatni wysiłek1 by si0 oanowa(. - $le to

było dwa tygodnie te#u1 rawdaE Wydawało #i si01 iż #/wiła+1 że do dzisia& nie była+ewna.

Zaru#ieniła si0 &eszcze bardzie&1 lecz wytrzy#ała &ego so&rzenie.

- Nie1 nie była# ewna... ale &e& owiedziała#1 że &este#. I widzisz1 że #iała#

rac&0@ - wykrzykn0ła1 a &e& bł0kitne oczy zwilgotniały od wływe# odniesionego

zwyci0stwa.

98

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 299/314

XXXIV

Newland siedział rzy biurku w swo&e& bibliotece rzy <rzydzieste& ;ziewi!te& ulicy.

Powr/cił wła+nie z wielkie& o9ic&alne& uroczysto+ci z owodu otwarcia nowyc"

galerii w %etroolitan %useu# i widok owyc" ogro#nyc" rzestrzeni zaełnionyc"

zdobycza#i wiek/w1 gdzie wiele rzeczy ws/łczesnyc" rzewi&ało si0 w+r/d dawnyc"1

naukowo skatalogowanyc" bogactw1 srawił1 &akby kto+ nagle nacisn!ł w a#i0ci

zardzewiał! sr0żyn0.

- $leż to rzecież była kiedy+ &edna z sal starego esnoli@ - usłyszał czy&+ głos. I

rate# wszystko wok/ł niego znikn0ło i siedział oto sa# na twarde&1 okryte& sk/r!

kanace rzed kalory9ere#1 gdy ty#czase# s#ukła osta( w długi# selskinowy#

łaszczu znikała w skro#ne& ersektywie starego #uzeu#.

Wiz&a ta wywołała cał! ar#i0 innyc" sko&arze> i siedział sogl!da&!c nowy#i

oczy#a na bibliotek01 kt/ra rzez z g/r! trzydzie+ci lat była scen! &ego sa#otnyc"

roz#y+la> i wszystkic" rodzinnyc" roz#/w.

W ty# oko&u rozegrały si0 na&ważnie&sze wydarzenia &ego życia. <uta& &ego żona1

rawie dwadzie+cia sze+( lat te#u1 cała słoniona1 okr0żn! drog!1 co by dzisia& u

#łodyc" kobiet nowe& generac&i wywołało u+#iec"1 wyznała #u1 że sodziewa si0

dziecka tuta& ic" na&starszy syn1 ;allas1 zbyt delikatny1 by go #ożna było zawie8( do

ko+cioła w +rodku zi#y1 został oc"rzczony rzez ic" starego rzy&aciela1 biskua Nowego

'orku1 owego zażywnego1 okazałego i niezast!ionego biskua1 kt/ry rzez tak długi

czas był du#! i ozdob! swo&e& diecez&i. W ty# oko&u ;allas stawiał swo&e ierwsze

kroki wykrzyku&!c: )<ata, 1 odczas gdy %ay i nia>ka za+#iewały si0 za drzwia#i. <uta&ic" drugie dziecko1 %ary 6tak odobna do #atki71 ozna&#iła o swoic" zar0czynac" z

na&bardzie& nudny# i na&bardzie& rzetelny# so+r/d syn/w Ceggie "i?ersa. <uta& też

$rc"er ucałował &! orzez tiul +lubnego welonu1 ni# zeszli na d/ł1 by wsi!+( do auta1

kt/re #iało ic" zawie8( do ko+cioła anglika>skiego &ako że w +wiecie1 gdzie wszystko

ruszyło si0 ze swyc" osad1 )+luby anglika>skie, ozostały niez#ienn! instytuc&!.

<o w te& bibliotece on i %ay rowadzili długie dyskus&e na te#at rzyszło+ci dzieci:o studiac" ;allasa i &ego #łodszego brata1 5illa1 o nieuleczalne& niec"0ci %ary do

99

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 300/314

kultywowania zalet towarzyskic" i &e& as&i sortowyc" i 9ilantroi&nyc"1 oraz o

niesrecyzowanyc" skłonno+ciac" ;allasa do )sztuki, 1 kt/re w ko>cu zawiodły tego

niesoko&nego i ciekawskiego c"łoaka do biura +wietnie si0 zaowiada&!cego

nowo&orskiego arc"itekta.%łodzi ludzie w dzisie&szyc" czasac" stroni! od rawa i interes/w i c"wyta&! si0

wszelkic" nowyc" zawod/w. 'e+li nie s! oc"łoni0ci olityk! stanow! czy re9or#!

#ie&sk!1 istnie&! szanse1 że wst!i! na arc"eologi01 arc"itektur0 lub inżynieri0 l!dow!.

ywo i w sos/b naukowy interesu&! si0 rzedrewolucy&ny# budownictwe# swego kra&u1

rozracowu&! i adatu&! style georgia>skie1 a rotestu&! rzeciwko bezsensowne#u

słowu )kolonialny,. Nikt dzisia& nie osiada do#/w w stylu kolonialny# oza #ilionera#i ikuca#i korzenny#i w dzielnicac" willowyc".

Lecz nade wszystko - c"wila#i $rc"er rzedkładał to narawd0 onad wszystko -

w te& bibliotece gubernator Nowego 'orku1 kt/ry rzybył ewnego dnia z $lbany1 by z&e+(

u nic" obiad i s0dzi( wiecz/r1 zwr/cił si0 w stron0 gosodarza i owiedział uderza&!c

zaci+ni0t! dłoni! w st/ł i rozgniata&!c swe okulary:

- Niec" lic"o orwie tyc" wszystkic" zawodowyc" olityk/w. <y1 $rc"erze1 &este+taki# wła+nie człowiekie#1 &akiego kra& otrzebu&e. 'e+li sta&nia #a zosta( kiedy+

oczyszczona1 to tacy ludzie &ak ty owinni do tego rzyłoży( r0ki.

)<acy ludzie &ak ty... )'akże $rc"er rozro#ienił si0 na te słowa@ 'ak oc"oczo

stawił si0 na wezwanie@ 5yło to &akby ec"o dawnego aelu Neda Winsetta1 by zawin!(

r0kawy i wzi!( si0 do gno&u &ednakże wyowiedziane rzez człowieka1 kt/ry dał tego

rzykład i kt/rego wezwanie1 by /&+( za ni#1 było nieodarte.

$rc"er1 oatrzywszy teraz wstecz1 nie był ewien1 czy #0żczy8ni tacy &ak on s!

kra&owi otrzebni1 rzyna&#nie& w czynne& służbie1 do &akie& <eodor Coose?elt nawoływał.

*aktycznie to #iał ow/d1 by tak #y+le(1 onieważ o roczne& racy w Zgro#adzeniu

4tanowy# nie został onownie obrany i rzucił si0 na owr/t1 dzi0ki 5ogu1 w zao#nian!1

 &ednakże ożyteczn! rac0 w zarz!dzie #ie&ski#1 a nast0nie do isania soradycznyc"

artykuł/w do &ednego z ost0owyc" tygodnik/w1 kt/re r/bowały otrz!sn!( kra& z aatii.

5yło to troc"0 zbyt #ało1 by si0 na ty# orze(. $le kiedy rzyo#niał sobie1

00

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 301/314

czego szukali #łodzi ludzie &ego generac&i i ozyc&i - zaw0żony1 utarty szlak w robieniu

ieni0dzy1 sort i towarzystwo1 do tego ograniczały si0 ic" "oryzonty - nawet ten &ego

niewielki wkład do ws/lne& srawy zdawał si0 liczy(1 tak &ak każda cegiełka liczy si0 w

dobrze wy#urowane& +cianie. Niewiele zdziałał w życiu olityczny#. Zawsze był z naturyre9leksy&ny i dyletancki. %iał do rze#y+lenia srawy wielkie& wagi i rzeczy wsaniałe1

kt/ry#i #/gł si0 rozkoszowa(. I rzy&a8> wielkiego człowieka1 z kt/re& czerał sił0 i z

kt/re& był du#ny.

%/wi!c kr/tko1 należał do takic"1 kt/ryc" nazywa si0 )dobry#i obywatela#i,.

Przez wiele ostatnic" lat każdy nowy ruc"1 9ilantroi&ny1 sa#orz!dowy czy artystyczny1

liczył si0 z &ego oini! i ubiegano si0 o &ego zdanie. Ludzie #/wili: )Poro+ $rc"era, 1kiedy owstał roble# założenia ierwsze& szkoły dla kalekic" dzieci czy reorganizac&i

%uzeu# 4ztuki lub u9undowania Arolier lub1 otwarcia biblioteki czy ozyskania nowego

towarzystwa dla #uzyki ka#eralne&. ;ni #iał wyełnione i to nie#al całkowicie.

Wydawało #u si01 że &est to &uż wszystko1 czego #0żczyzna owinien ragn!( od życia.

Lecz wiedział1 że co+ go o#in0ło: kwiat tego życia. <eraz #y+lał o ty# &ako o

czy#+ nieosi!galny# i nierawdoodobny# &akkolwiek biadolenie z tego owodu#ożna było or/wna( do rozaczy1 że si0 nie zdobyło gł/wne& wygrane& w loterii. W &ego

loterii było setki #ilion/w 9ant/w1 lecz tylko &edna nagroda. Przyadki zbyt zdecydowanie

srz0gły si0 rzeciwko nie#u.

Ady roz#y+lał o Dllen 2lenskie&1 były to roz#y+lania abstrakcy&ne1 soko&ne1

 &akby si0 #ogło #y+le( o wy#arzone& ukoc"ane& z owie+ci czy z obrazu. 4tała si0

uciele+nienie# tego wszystkiego1 za czy# t0sknił.

<a wiz&a1 daleka i subtelna1 nie ozwalała #u #y+le( o innyc" kobietac".

5ył1 &ak to si0 owiadało1 rzykładny# #0że#. $ kiedy %ay z#arła nagle - z

owodu wirusowego zaalenia łuc1 kt/rego nabawiła si0 iel0gnu&!c na&#łodsze

dziecko - szczerze &! ołakiwał. ;ługie lata s0dzone raze# rzekonały go1 że nie #a

wcale tak wielkiego znaczenia1 czy #ałże>stwo stanowi nudny obowi!zek1 byle

zac"owa( godno+(... w sełnianiu tego obowi!zku: odst!ienie od tego rzeradza si0 w

zwykł! walk0 obrzydliwyc" aetyt/w. Zastanawia&!c si0 nad swoi# życie#1 szczycił si0

01

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 302/314

rzyszło+ci! i bolał nad ty#1 że rze#in0ła. %i#o wszystko dobrze było w dawnyc"

czasac".

2czy &ego bł!dz!c o oko&u - urz!dzony# rzez ;allasa angielsk! #ezzotint!1

"iendale=owski#i sza9eczka#i1 drobiazga#i z biało - niebieskie& orcelany irzy&e#nie o+wietlony# e9ektowny#i la#a#i - owr/ciły do starego biurka z Dastlake1

kt/rego nie c"ciał si0 ozby(1 i do ierwsze& 9otogra9ii %ay1 w dalszy# ci!gu sto&!ce& na

swoi# zwykły# #ie&scu koło kała#arza.

2to cała %ay1 wysoka1 o ełnyc" iersiac"1 s#ukła i gibka1 w stercz!cyc"

#u+linac" i rozłożysty# szeroki# kaeluszu sło#kowy#1 tak &ak &! zobaczył od

drzewe# o#ara>czowy# w ogrodzie #isy&ny#. I &ak! widział &! ta#tego dnia1 tak!ozostała. %oże nie si0gała na&wyższyc" szczyt/w1 ale c"yba niewiele oniże&: szczera1

wierna1 nigdy nie znużona1 lecz tak ozbawiona wyobra8ni i niezdolna do wzlot/w1 że

kiedy +wiat &e& #łodo+ci rozadł si0 na kawałki i ote# został odbudowany1 ona nawet

nie u+wiado#iła sobie1 że nast!iła &akakolwiek z#iana. <a nieuleczalna +leota

srawiła1 że na&bliższy "oryzont ozostawał ci!gle niez#ieniony. Wła+nie z owodu owe&

niezdolno+ci dostrzegania z#ian dzieci ukrywały rzed #atk! swo&e ogl!dy1 tak &ak$rc"er ukrywał swo&e. 2d ocz!tku nast!iło &edno#y+lne zbratanie1 rodza& niewinne&

rodzinne& "iokryz&i1 w kt/re& o&ciec i dzieci nie+wiado#ie ws/łdziałali. %ay u#arła w

rze+wiadczeniu1 że +wiat to dobre #ie&sce1 ełne koc"a&!cyc" si0 i "ar#oni&nie

ws/łży&!cyc" rodzin1 &ak &e& własna1 i ogodzona z ty#1 że #a go ou+ci(1 onieważ

wierzyła1 że cokolwiek si0 stanie1 Newland nie rzestanie wa&a( w ;allasa tyc" sa#yc"

zasad i ogl!d/w1 kt/re kształtowały życie &ego rodzic/w1 i że ;allas /8nie& 6kiedy &uż

Newland od!ży za ni!7 b0dzie rzekazywał t0 +wi0t! rawd0 #ałe#u 5illowi. $ &e+li

c"odzi o %ary1 to była &e& ewna1 &ak sa#e& siebie. W ten sos/b1 wyrwawszy #ałego

5illa z grobu i złożywszy swe życie w o9ierze1 od!żyła z zadowolenie# ku swe#u

#ie&scu w grobowcu $rc"er/w na c#entarzu 4t. %ark1 gdzie &uż soczywała ani $rc"er1

bezieczna od rzeraża&!cego &! )ost0u, 1 z kt/rego &e& synowa nigdy nawet nie

zdawała sobie srawy.

Narzeciwko ortretu %ay stała 9otogra9ia &e& c/rki. %erry "i?ers była r/wnie

02

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 303/314

wysoka i rzysto&na &ak #atka1 lecz szeroka w ra#ionac"1 o łaski# biu+cie i troc"0

 &akby zaniedbana1 czego wy#agała z#ienna #oda. 'e& sortowe wyczyny nie ozwoliły

na to1 by #ie( dwadzie+cia cali w talii1 kt/r! %ay $rc"er z tak! łatwo+ci! rzewi!zywała

bł0kitn! szar9!. C/żnica zdawała si0 by( sy#boliczna. ycie #atki było tak ciasnooasane1 &ak &e& 9igura. %ary1 &akkolwiek nie #nie& konwenc&onalna i wcale nie

inteligentnie&sza1 rowadziła bardzie& niezależne życie i wyznawała bardzie& tolerancy&ne

ogl!dy. W nowy# orz!dku były r/wnież i dobre strony.

Zadzwonił tele9on i $rc"er odwraca&!c si0 od 9otogra9ii odni/sł słuc"awk0

sto&!cego obok aaratu. 'akże daleko odbiegli od tyc" czas/w1 kiedy nogi osła>ca w

liberii z #osi0żny#i guzika#i stanowiły w Nowy# 'orku &edyny szybki +rodekrzekazywania wiado#o+ci.

- "icago do ana.

$c"1 to ewnie ;allas1 kt/rego 9ir#a wysłała do "icago dla o#/wienia lanu

ałacu nad 'eziore#1 &aki #ieli budowa( dla ełnego o#ysł/w #łodego #ilionera. ;o

załatwiania takic" sraw 9ir#a zawsze wysyłała ;allasa.

- Galo1 o&cze@ <ak1 to &a1 ;allas. o by+ owiedział na rzy&azd w +rod0ENa )%auretanii, 1 kt/ra tego dnia zawsze kursu&e. Nasz klient c"ce1 żeby#

obe&rzał &akie+ włoskie ogrody1 ni# co+ ostanowi#y1 i rosi1 by# zabrał si0 nast0ny#

statkie#. %usz0 wr/ci( ierwszego czerwca - tu rozległ si0 &ego radosny +#iec"1 w

kt/ry# wyczuwało si0 ewno+( siebie - wi0c należy si0 zwi&a(. Narawd0 otrzebu&0

two&e& o#ocy1 o&cze. Prosz01 rzy&ed8.

Zdawało si01 że ;allas #/wi w ty# sa#y# oko&u. Ałos rozlegał si0 nie#al tuż1

tuż i był naturalny1 &ak gdyby on sa# siedział rozarty leniwie w swoi# ulubiony# 9otelu

rzy ko#inku. <en 9akt nor#alnie nie #/głby zadziwi( $rc"era1 onieważ roz#owy na

duże odległo+ci stały si0 sraw! tak oczywist!1 &ak elektryczna żar/wka czy odr/ż

rzez $tlantyk w ci!gu i0ciu dni. $le zdu#iał go +#iec" ci!gle &eszcze wydawało si0

rzecz! cudown!1 że rzez tyle #il odległo+ci - las1 rzeka1 g/ry1 reria1 gwarne #iasta i

zaracowane obo&0tne #iliony ludzi - +#iec" ;allasa zdołał owiedzie(: )oczywi+cie1

niec" si0 dzie&e1 co c"ce1 ale #usz0 wr/ci( ierwszego1 onieważ *anny 5eau9ort i &a

03

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 304/314

bierze#y +lub i!tego... )

Ałos zn/w od&!ł roz#ow0: - Prze#y+le(E Nie1 drogi anie. $ni rzez c"wil0.

%usisz zaraz owiedzie( tak. $ cze#u nie1 c"ciałby# wiedzie(E zy #ożesz rzytoczy(

na obron0 c"o(by &eden ow/dE Wie#1 że nie. $ wi0c załatwione1 dobrzeE Licz0 naciebie1 że &utro zadzwonisz do biura unarda.

Leie& zarezerwu& owr/t na statek z %arsylii. Powiada# ci1 o&cze1 w ewny#

sensie b0dzie to nasz ostatni ws/lnie s0dzony urlo. 2c"1 +wietnie.

Wiedziałe#1 że si0 zgodzisz.

"icago rzerwało roz#ow0. $rc"er wstał i zacz!ł sacerowa( o oko&u w t0 i z

owrote#.W ewny# sensie b0dzie to ic" ostatni ws/lnie s0dzony urlo. "łoiec #a

rac&0. 50d! &eszcze #ieli #n/stwo innyc" )urlo/w, o +lubie ;allasa1 &ego o&ciec był

tego ewien1 onieważ byli obydwa& ko#ana#i od urodzenia1 a *anny 5eau9ort1

cokolwiek si0 o nie& #ogło #y+le(1 nie wygl!dała na tak!1 kt/re& by rzeszkadzała ic"

zażyło+(. Przeciwnie1 z tego1 co zauważył1 wydało #u si01 że ona c"0tnie wł!czy si0 do

nie&. Nie#nie& z#iana &est z#ian!1 a r/żnica r/żnic! i niezależnie od tego1 &ak bardzo byłrzywi!zany do swo&e& rzyszłe& synowe&1 skusiła go #ożno+( wykorzystania te& ostatnie&

szansy rzebywania sa# na sa# ze swoi# c"łoce#.

Nie #iał owodu1 aby te& okaz&i nie wykorzysta(1 oza &edny#1 i to c"yba

na&oważnie&szy# - że stracił nawyk odr/żowania. %ay nie lubiła wyrusza( z do#u bez

uzasadnione& rzyczyny1 uznawała tylko odr/że z dzie(#i nad #orze czy w g/ry. Nie

wyobrażała sobie1 że #oże istnie( inny #otyw ouszczenia do#u na <rzydzieste&

;ziewi!te& ulicy czy też wygodnego letniska u Welland/w w Newort. 3iedy ;allas

sko>czył studia1 uznała za sw/& obowi!zek wyruszy( w odr/ż na /ł roku. ała rodzina

zgodnie ze stary# zwycza&e# wybrała si0 w odr/ż do $nglii1 4zwa&carii i Włoc". %a&!c

czas ograniczony 6nikt nie wiedział dlaczego71 o#in0li *ranc&0. $rc"er a#i0tał gniew

;allasa1 kiedy #u kazano odziwia( %ont 5lanc za#iast C"ei#s i "artres.

Lecz %ary i 5ill c"cieli oc"odzi( o g/rac" i cały czas ziewali odczas

zwiedzania z ;allase# angielskic" katedr. $ %ay1 zawsze dobra i lo&alna wobec swoic"

04

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 305/314

dzieci1 nalegała1 by utrzy#a( r/wnowag0 o#i0dzy ic" sortowy#i i artystyczny#i

skłonno+cia#i. Czeczywi+cie roonowała1 żeby &e& #!ż o&ec"ał do Paryża na dwa

tygodnie i rzył!czył si0 do nic" nad &eziora#i we Włoszec"1 kiedy oni &uż )zalicz!,

4zwa&cari0. Lecz $rc"er nie zgodził si0.- Nie b0dzie#y si0 rozstawa( - zadecydował. $ twarz %ay rozro#ieniła si0 na t0

 &ego decyz&01 kt/ra #iała służy( ;allasowi dobry# rzykłade#.

2d &e& +#ierci1 to znaczy rawie od dw/c" lat1 nie było owodu1 żeby trzy#ał si0

w dalszy# ci!gu tego rzyzwycza&enia. ;zieci nalegały1 żeby odr/żował. %ary była

rzekonana1 że dobrze #u zrobi wy&azd za granic0 i )oogl!danie galerii,. 2wa wielka

ta&e#niczo+(1 &aka towarzyszyła takie& kurac&i1 naawała &! ty# wi0ksz! u9no+ci! w &e&skuteczno+(. Lecz $rc"er czuł1 &ak #ocno &est zwi!zany rzyzwycza&enie#1

wso#nienia#i1 &aki# nieoko&e# naawa go wszystko1 co nowe.

<eraz1 gdy roza#i0tywał rzeszło+(1 rzekonał si01 w &ak! gł0bok! oadł

rutyn0@ Na&gorszy# z obowi!zk/w wyda&e si0 by( taki1 kiedy nie &est si0 &uż zdolny# do

robienia niczego innego. <aki rzyna&#nie& unkt widzenia rzy&#u&! #0żczy8ni &ego

generac&i. 2wo surowe rozgraniczenie #i0dzy dobre# a złe#1 uczciwo+ci! inieuczciwo+ci!1 ty#1 co godne szacunku i niegodne1 ozostawia &uż tak niewielk!

#ożliwo+( dla tego1 czego nie da si0 rzewidzie(. Zdarza&! si0 #o#enty1 kiedy ludzka

wyobra8nia1 kt/ra si0 tak łatwo odorz!dkowu&e te#u1 w czy# tkwi1 wykracza nagle

oza codzienno+( i rze#ierza długie labirynty rzeznaczenia. $rc"er zawisł ta# i

bł!dził...

o zostało z tego #ałego +wiatka1 w kt/ry# wzr/sł i kt/rego wzorce naginały go i

zobowi!zywałyE Przyo#niał sobie szydercze roroctwo Lawrence=a Le99ertsa1

wyowiedziane wiele lat te#u w ty# wła+nie oko&u:

)'eżeli srawy otocz! si0 ty# tore#1 nasze dzieci b0d! o+lubia( b0karty

5eau9orta,.

Wła+nie robił to teraz na&starszy syn $rc"era1 du#a &ego życia. I nikt si0 te#u nie

dziwił ani też nie ganił. Nawet ciotka c"łoca1 'aney1 kt/ra ci!gle wygl!dała tak &ak w

dniac" swe& /8ne& #łodo+ci1 wydobyła ze szkatułki wyłożone& r/żow! wat! sz#aragdy i

05

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 306/314

erły swe& #atki i zaniosła &e we własnyc" okurczonyc" r0kac" rzyszłe& oblubienicy.

*anny 5eau9ort1 za#iast okaza( rozczarowanie1 że nie dostała )kolekc&i, od aryskiego

 &ubilera1 zac"wyciła si0 ic" staro+wiecki# i0kne# i ozna&#iła1 że kiedy &e założy1 to

b0dzie si0 czuła &ak z #iniatury Isabeya.*anny 5eau9ort1 kt/ra z&awiła si0 w Nowy# 'orku o +#ierci rodzic/w &ako

osie#nastoletnia dziewczyna1 odbiła to #iasto tak sa#o1 &ak ongi+1 rzed trzydziestu

laty1 %ada#e 2lenska. <ylko za#iast okaza( &e& nieu9no+( i obaw01 towarzystwo z

#ie&sca rzy&0ło &! z otwarty#i r0ko#a. 5yła +liczna1 dowcina i dobrze ułożona. zeg/ż

#ożna c"cie( wi0ce&E Nikt nie był aż tak ograniczony1 żeby rozgrzebywa( rawie &uż

zao#niane 9akty z rzeszło+ci &e& o&ca i &e& oc"odzenia. 'eszcze tylko starsi ludziea#i0tali /w s#0tny rzyadek w życiu 9inansowy# Nowego 'orku1 &aki# było

bankructwo 5eau9orta1 czy też 9akt1 że o +#ierci żony sekretnie o+lubił osławion!

*anny Cing i ou+cił kra& z now! żon! i #ał! dziewuszk!1 kt/ra odziedziczyła &e& urod0.

Pote# słyszano o ni#1 że rzebywał w 3onstantynoolu i w Cos&i. W kilkana+cie

lat /8nie& ode&#ował go+cinnie a#eryka>skic" turyst/w w 5uenos $ires1 gdzie był

rzedstawiciele# wielkie& 9ir#y ubezieczeniowe&.2n i &ego żona u#arli ta#1 otoczeni dobrobyte#. Pewnego dnia ic" osierocona

c/rka z&awiła si0 w Nowy# 'orku od oiek! szwagierki %ay $rc"er1 ani 'ackowe&

Welland1 kt/re& #!ż został wyznaczony oiekune# dziewczyny. *akt ten nieo#al

oł!czył &! kuzynowski#i wi0za#i z dzie(#i $rc"era i nikt si0 nie zdziwił1 kiedy

ogłoszono &e& zar0czyny z ;allase#.

Nic nie #ogło da( &a+nie&szego o&0cia odległo+ci1 &akie rze#ierzył +wiat. Ludzie

ws/łcze+ni byli zbyt za&0ci - za&0ci re9or#a#i1 )ruc"a#i, 1 #oda#i1 9etysza#i i

bła"ostka#i - by zbytnio si0 interesowa( swoi#i s!siada#i. I &akie znaczenie #iałaby

czy&a+ rzeszło+( w ty# olbrzy#i# kale&doskoie1 gdzie wszystkie sołeczne cz!steczki

obracały si0 w te& sa#e& łaszczy8nieE

Newland $rc"er1 wygl!da&!c rzez okno "otelowego oko&u na okazały rzeyc"

aryskic" ulic1 oczuł1 &ak serce bi&e #u #łodzie>czy# odniecenie# i zaałe#.

06

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 307/314

;awno to było1 kiedy biło tak #ocno i szybko od &ego obszern! #arynark!1 by w

nast0ne& c"wili ozostawa( go z ustk! w iersiac" i ulsu&!cy#i skronia#i.

Zastanawiał si01 czy serce &ego syna zac"owu&e si0 odobnie w obecno+ci anny *anny

5eau9ort - i doszedł do wniosku1 że nie. )*unkc&onu&e bez w!tienia r/wnie szybko1 lecz &ego ryt# &est inny, - doszedł do wniosku1 rzyo#ina&!c sobie c"łodne oanowanie1 z

 &aki# #łody człowiek ozna&#ił o swoic" zar0czynac"1 z g/ry zakłada&!c1 że rodzina to

zaakcetu&e.

)C/żnica olega na ty#1 że dla #łodyc" &est zuełnie oczywiste1 iż otrzy#u&! to1

co c"c!1 dla nas za+ &est oczywiste1 że rawie nigdy tego nie otrzy#u&e#y. Zastanawia#

si0 tylko1 &ak to &est #ożliwe1 żeby #ie( ewno+( &uż od razu1 z g/ry1 i czy wtedy w og/leczy&e+ serce #oże bi( &ak szalone. )

5yło to nast0nego dnia o ic" rzy&e8dzie do Paryża1 a wiosenny zac"/d sło>ca

zatrzy#ał $rc"era w otwarty# oknie onad rozległy# srebrzysty# widokie# na Place

Fendo#e. Aodz!c si0 na wy&azd za granic0 z ;allase# zastrzegł sobie - by na ty# #u

c"yba na&bardzie& zależało - że nie b0dzie #usiał /&+( do &ednego z tyc" nowo#odnyc"

)ałac/w,.- 2c"1 doskonale1 oczywi+cie - zgodził si0 ;allas dobrodusznie. - Zabior0 ci0 do

kt/rego+ z tyc" wesołyc" staro+wieckic" #ie&sc... owiedz#y do 5ristolu - ozna&#ił

ozostawia&!c o&ca onie#iałego wiado#o+ci!1 że o wieczne& siedzibie kr/l/w i cesarzy

#/wi si0 teraz &ak o staro+wieckie& gosodzie1 do kt/re& c"odzi si0 dla &e& #alownicze&

rostoty i lokalnego kolorytu.

W tyc" ierwszyc" niecierliwyc" latac" $rc"er bardzo cz0sto od#alowywał w

wyobra8ni scen0 swego owrotu do Paryża. Pote# ta wiz&a zblakła i r/bował zobaczy(

#iasto o rostu &ako oraw0 życia %ada#e 2lenskie&.

4iedz!c wieczore# sa#otnie w bibliotece1 gdy wszyscy do#ownicy &uż sali1

widział rozkwit ro#ienne& wiosny w ale&ac" kasztanowyc"1 kwiaty i os!gi w #ie&skic"

ogrodac"1 wonne bzy na w/zkac" kwiatowyc"1 #a&estatycznie łyn!ce wody rzeki od

wielki#i #osta#i1 +wiat artystyczny i naukowy oraz wszelkie rzy&e#no+ci1 kt/ry#i

t0tniło życie każde& wielkie& #etroolii... <eraz scena ta rozci!gała si0 rzed ni# w całe&

07

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 308/314

swe& wsaniało+ci i gdy tak atrzył na ni!1 czuł si0 onie+#ielony1 staro+wiecki

nieoradny. Zwykły szary ionek w or/wnaniu z ty# bezwzgl0dny# człowiekie#1 &aki#

#arzył1 że b0dzie...

;allas ołożył serdecznie r0k0 na ra#ieniu o&ca.- 2&cze1 to &est co+1 nierawdażE

4tali rzez c"wil0 w #ilczeniu1 o czy# #łody człowiek od&!ł roz#ow0: - %a#

dla ciebie wiado#o+(. Grabina 2lenska oczeku&e nas obu o w/ł do sz/ste&.

Powiedział to lekko1 od niec"cenia1 &akby udzielał &akie&+ obo&0tne& in9or#ac&i1 na

rzykład1 o kt/re& godzinie &utro wieczore# odc"odzi ic" oci!g do *lorenc&i. $rc"er

so&rzał na syna i zdało #u si01 że w wesołyc" oczac" #łodego człowieka widzi zło+liwybłysk rababki.

- 2c"1 nie #/wiłe# ciE - tłu#aczył si0 ;allas. - *anny kazała #i rzyrzec1 że

zrobi0 trzy rzeczy1 gdy b0d0 w Paryżu: kui0 łyty z ostatni#i ie+nia#i ;ebussy=ego1

/&d0 do Arand Auignol i zobacz0 si0 z %ada#e 2lensk!. Wiesz1 ona była ogro#nie

dobra dla *anny1 kiedy an 5eau9ort rzysłał &! z 5uenos $ires do tego $sso#cion.

*anny nie #iała w Paryżu żadnyc" rzy&aci/ł i %ada#e 2lenska była dla nie& bardzo#iła1 zabierała &! na 9erie. Zda&e si01 że była wielk! rzy&aci/łk! ierwsze& ani 5eau9ort.

I oczywi+cie &est nasz! kuzynk!. Zadzwoniłe# wi0c dzisia& rano rzed wy&+cie# z "otelu

i owiedziałe# &e&1 że b0dzie#y tuta& dwa dni i c"cieliby+#y si0 z ni! zobaczy(.

$rc"er nierzerwanie watrywał si0 w syna.

- Powiedziałe+ &e&1 że &este# tuta&E

- 2czywi+cie1 cze#u by nieE - brwi ;allasa uniosły si0 kary+nie. Po czy#1 nie

doczekawszy si0 odowiedzi1 wsun!ł r0k0 od ra#i0 o&ca ou9ały# geste#.

- 4łuc"a&1 o&cze1 &aka ona &estE $rc"er czuł1 &ak si0 czerwieni od badawczy#

wzrokie# syna.

- No1 rzyzna& si0. 5yli+cie wielki#i rzy&aci/ł#i1 rawdaE zy nie była ona

na&i0knie&szaE

- Na&i0knie&szaE Nie wie#. 5yła inna.

- 2t/ż i wła+nie@ <o zawsze tak bywa1 nierawdażE 3iedy ona si0 z&awia1 &est inna

08

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 309/314

i nikt nie wie1 dlaczego. Wła+nie takiego sa#ego uczucia dozna&0 w stosunku do *anny.

'ego o&ciec co9n!ł si0 o krok1 uwalnia&!c ra#i0.

- W stosunku do *annyE $leż1 #/& drogi c"łocze1 nie w!ti0. <ylko nie widz0...

- Niec" to lic"o1 o&cze1 nie b!d8 taki rzedotoowy@ zyż ona nie była kiedy+...two&! *annyE

;allas cał! dusz! i ciałe# należał do nowe& generac&i. 5ył ierworodny#

dzieckie# Newlanda i %ay1 &ednakże nigdy nie udało i# si0 woi( w niego

ele#entarnyc" zasad ow+ci!gliwo+ci.

- 'aki sens robi( z tego ta&e#nic0E Wtedy ty# bardzie& ludzie wtyka&! sw/& nos -

rotestował zwykle1 gdy #u rzykazywano dyskrec&0. 'ednakże $rc"er1 sotkawszy &egowzrok1 do&rzał w ni# synowskie cieło zrozu#ienia1 kry&!ce si0 od okrywk! żartu.

- %o&! *annyE

- No c/ż1 kobiet!1 dla kt/re& #ogłe+ rzuci( wszystko1 tylko że tego nie zrobiłe+ -

ci!gn!ł &ego zdu#iewa&!cy syn.

- Nie zrobiłe# - owt/rzył &ak ec"o $rc"er uroczy+cie.

- No1 widzisz1 &este+ rzestarzały1 drogi staruszku. Lecz #a#a owiedziała...- <wo&a #atkaE

- <ak1 na dzie> rzed +#ierci!. <o wtedy1 kiedy rzysłała o #nie1 żeby#

rzyszedł sa#... rzyo#inasz sobieE Powiedziała1 iż wie1 że b0dzie#y z tob!

bezieczni1 i to zawsze1 onieważ dawno te#u1 kiedy ci0 orosiła1 wyrzekłe+ si0

czego+1 czego bardzo ragn!łe+.

$rc"er rzy&!ł to dziwne o+wiadczenie w #ilczeniu. Watrywał si0 niewidz!cy#

wzrokie# w zatłoczony1 zalany sło>ce# skwerek za okne#.

Wreszcie odezwał si0 cic"y# głose#:

- Nigdy #nie nie rosiła.

- 2czywi+cie. Zao#niałe#. Przecież wy nigdy nie ytali+cie siebie o nic1

rawdaE I nigdy nic sobie nie #/wili+cie. Po rostu siedzieli+cie rzygl!da&!c si0 sobie i

zgadywali+cie1 co si0 w każdy# z was ta# wewn!trz dzie&e. <akie sc"ronienie dla

głuc"onie#yc". Podziwia# two&e okolenie za to1 że #iało czas1 by zna( rywatne #y+li

09

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 310/314

drugie& osoby1 a #y nigdy nie #a#y czasu1 by c"o(by ozna( swo&e własne. 4łuc"a&1

o&cze - sytał nagle ;allas - nie &este+ na #nie złyE 'e+li tak1 to da&#y te#u sok/& i

c"od8#y na lunc" do Genri=ego. Pote# b0d0 #usiał &eszcze wa+( do Wersalu.

$rc"er nie towarzyszył synowi do Wersalu. Wolał s0dzi( oołudnie wał0sa&!c

si0 sa#otnie o Paryżu. %usiał si0 co r0dze& uora( z nagro#adzony# żale# i

zdławiony#i wso#nienia#i #ilcz!cego życia. Przestał &uż odczuwa( niedyskrec&0

;allasa. wiado#o+(1 że kto+ do#y+lał si0 i ws/łczuł #u1 wywołała w ni# takie

uczucie1 &akby #u zd&0to żelazn! obr0cz z serca. $ że ty# ki#+ była wła+nie &ego żona1

oruszyło go do gł0bi.;allas1 #i#o swego całego uczuciowego nastawienia1 nie otra9iłby tego

zrozu#ie(. 5ez w!tienia dla c"łoca ten eizod był tylko atetyczny# rzykłade#

zbytecznego rozczarowania1 nieotrzebn! strat! sił. $le czy rzeczywi+cie niczy# wi0ce&E

;ługi czas $rc"er siedział na ławce na "a#s Dlysees i zastanawiał si0 nad ty#1 a

#i#o niego rzeływał stru#ie> życia...

3ilka ulic dale& od aru godzin czekała &uż Dllen 2lenska. Nigdy nie wr/ciła do#0ża1 a kiedy u#arł ar0 lat te#u1 nie z#ieniła trybu życia.

<eraz nie istniało &uż nic1 co by #ogło ic" dzieli( - i tego oołudnia #iał &!

wreszcie zobaczy(@

Wstał z ławki1 rzeszedł Place de la oncorde1 ote# ogrody <uileries aż do

Luwru. 3iedy+ owiedziała #u1 że cz0sto ta# bywa i teraz #iał oc"ot0 s0dzi( ta#

wła+nie kilka godzin1 by wyobrazi( &! sobie tak!1 &ak! &est teraz. Przeszło godzin0

rzec"adzał si0 sali do sali w+r/d o+leia&!cego oołudniowego blasku i obraz o

obrazie ob&awiał #u nagle sw! na /ł zao#nian! wsaniało+(1 naełnia&!c &ego dusze

ec"e# dawnego i0kna. %i#o wszystko &ego życie było zbyt &ałowe...

I nagle1 sta&!c rzed ol+niewa&!cy# <yc&ane#1 sostrzegł si01 że #/wi do siebie: -

$le &a #a# doiero i0(dziesi!t siede# lat... - o czy# odwr/cił si0. Na takie #arzenia

było &uż za /8no ale c"yba nie na soko&ne uczucie rzy&a8ni1 koleże>stwa w ko&!ce&

ciszy &e& blisko+ci.

10

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 311/314

Wr/cił do "otelu1 gdzie #ieli si0 sotka( z ;allase#. $ ote# zn/w raze# udali

si0 rzez Place de la oncorde i #oste#1 kt/ry rowadził do Izby ;eutowanyc".

;allas1 nie ode&rzewa&!c1 &akie #y+li zarz!ta&! &ego o&ca1 oowiadał w

odnieceniu i z wielk! elokwenc&! o Wersalu. Przedte# #/gł zaledwie rzuci( na> okie#odczas owe& wakacy&ne& odr/ży1 odczas kt/re& został ozbawiony wielu widok/w1

bowie# #usiał &ec"a( z rodzin! do 4zwa&carii. 2owiadał o wszystki# z "ała+liwy#

entuz&az#e# i ewny# siebie krytycyz#e#.

Ady $rc"er tak si0 te#u rzysłuc"iwał1 narastało w ni# oczucie własne&

nieudolno+ci i braku u#ie&0tno+ci uzewn0trznienia rzeży(. Wiedział1 że c"łoiec nie &est

ozbawiony wrażliwo+ci. 'ednakże osiadał t0 swobod0 i ewno+( siebie1 kt/rewyływały z tego1 że nie traktował losu &ak ana1 lecz &ak r/wnego sobie. <ak to wła+nie

 &est. zu&! si0 na siłac"1 by wszystkie#u odoła(... zna&! swo&e #ie&sce roz#y+lał1

uważa&!c swego syna za wyraziciela nowe& generac&i1 kt/ra zaciera wszystkie stare

unkty orientacy&ne1 a wraz z ni#i drogowskazy i ostrzeżenia o niebeziecze>stwie.

;allas nagle si0 zatrzy#ał1 c"wyciwszy o&ca za ra#i0.

- 2c"1 na 5oga@ - wykrzykn!ł.Wyszli na wielk!1 orosł! drzewa#i rzestrze> rzed Place des In?alides.

Ponad rozkwita&!cy#i drzewa#i i długi# szary# 9ronte# budynk/w unosiła si0

eteryczna kouła ko+cioła Inwalid/w1 dzieło %ansarta. Zagarnia&!c wszystkie ro#ienie

oołudniowego sło>ca1 zawisła ta# niczy# wido#y sy#bol ludzkie& c"wały.

$rc"er wiedział1 że %ada#e 2lenska #ieszka na lacu w obliżu &edne& z alei

rozc"odz!cyc" si0 ro#ieni+cie z Place des In?alides. Wyobraził sobie1 że &est to

#ie&sce cic"e i ukryte1 zao#ina&!c1 że oro#ienia &e +r/d#ie&ski slendor. <eraz rzez

 &aki+ rze dziwny roces sko&arze> to złote +wiatło stało si0 dla niego wszec"władn!

ilu#inac&!1 w kt/re& wła+nie ona ży&e. Prawie trzydzie+ci lat życia - o kt/ry# wiedział tak

zdu#iewa&!co #ało - s0dziła w te& bogate& at#os9erze1 zbyt g0ste& dla niego1 a nawet

zbyt odnieca&!ce& dla &ego łuc. %y+lał o teatrac"1 do kt/ryc" zawsze ucz0szczała1

obrazac"1 &akie ogl!dała1 o soko&nyc" wsaniałyc" staryc" do#ac"1 w &akic" bywała1

ludziac"1 z kt/ry#i roz#awiała - ta ci!gła wy#iana idei1 ciekawostek1 wyobraże> i

11

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 312/314

or/wna> rzucanyc" rzez niestrudzone towarzystwo w orawie niezao#nianyc"

wytwornyc" #anier. I nagle rzyo#niał sobie1 co kiedy+ owiedział #u #łody *rancuz:

)2c"1 #iła roz#owa... nie #a nic onadto1 rawdaE,

$rc"er rzez trzydzie+ci lat nie widział %onsieur Ci?iere=a ani nawet o ni# niesłyszał. I ten 9akt stanowił r/wnież &ak!+ #iar0 &ego niewiedzy o życiu %ada#e 2lenskie&.

Wi0ce& niż /ł życia s0dzili rozdzieleni1 rzy czy# ona s0dziła ten okres w+r/d ludzi

#u nie znanyc"1 w otoczeniu1 o kt/ry# tak niewiele wiedział1 w warunkac"1 &akic" nigdy

nie udało #u si0 w ełni zrozu#ie(. <y#czase# on żył #a&!c w a#i0ci &e& #łodzie>cz!

wiz&0.

2na za+ niew!tliwie #iała inne i bardzie& rzeczywiste towarzystwo.%ożliwe1 że też zac"owała go w swoic" #y+lac" &ako co+ bardzo )odr0bnego,.

$ &e+li tak1 to tylko niczy# relikt w #ałe& cie#ne& kalicy1 w kt/re& na codzienne

#odlitwy nie starczało czasu.

Przeszli Place des In?alides i od!żyli &edn! z uliczek obok tego budynku. 5yła to

cic"a dzielnica1 #i#o swego slendoru i swo&e& "istorii skuiły si0 tu &akby wszystkie

bogactwa Paryża1 dost0ne wielu1 lecz dostrzegane tylko rzez nielicznyc"1 obo&0tnyc"na reszt0 +wiata.

;zie> bladł zasnuwa&!c si0 delikatn! #giełk! rzetykan! sło>ce#1 tu i /wdzie

rzekłut! ż/łty# elektryczny# +wiatłe#1 a na skwereczku1 na &aki wła+nie skr0cili1 było

niewielu rzec"odni/w. ;allas zn/w si0 zatrzy#ał i oatrzył w g/r0.

- <o c"yba tuta& - owiedział wsuwa&!c r0k0 od ra#i0 o&ca tak ewny# ruc"e#1

że nie+#iało+( $rc"era gdzie+ si0 ulotniła. 4tali tak raze# i sogl!dali na do#.

5ył to nowoczesny budynek1 niczy# sec&alnie si0 nie wyr/żnia&!cy1 o wielu

oknac"1 z rzy&e#ny#i balkona#i na szeroki#1 kre#owe& barwy 9rontonie. Na &edny# z

g/rnyc" balkon/w1 kt/ry wznosił si0 tuż nad koulasty#i wierzc"ołka#i kasztan/w

rosn!cyc" na skwerku1 #arkizy były &eszcze rozostarte1 &akby sło>ce doiero co &e

ou+ciło.

- iekawy#1 kt/re i0troE - zastanawiał si0 ;allas. Poszedł narz/d w stron0

orte - coc"ere1 wsadził głow0 do ortierki i owr/cił #/wi!c: - Pi!te. Zaewne to z

12

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 313/314

#arkiza#i.

$rc"er bez ruc"u watrywał si0 w g/rne okna1 &ak gdyby doi0li celu swe&

w0dr/wki.

- Wiesz1 że &uż doc"odzi sz/sta - rzyo#niał #u w ko>cu syn.2&ciec oatrzył na ust! ławk0 sto&!c! w+r/d drzew.

- "yba usi!d0 tu na c"wil0 - owiedział.

- ze#uE zy 8le si0 czu&eszE - wykrzykn!ł syn.

- 2c"1 doskonale. Lecz wolałby#1 żeby+ oszedł na g/r0 beze #nie.

;allas zatrzy#ał si01 na&wyra8nie& z#ieszany.

- $leż o&cze1 czy to znaczy1 że wcale nie za#ierzasz wc"odzi( na g/r0E- Nie wie# - owiedział wolno $rc"er.

- 'e+li nie /&dziesz1 ona tego nie zrozu#ie.

- Id81 #/& c"łocze. %oże rzy&d0 za tob!.

;allas oatrzył na niego rzeci!gle w zaada&!cy# z#ierzc"u.

- $le co &a1 na lito+( bosk!1 &e& owie#E

- %/& drogi c"łocze1 rzecież ty zawsze wiesz1 co należy owiedzie( - odarł &ego o&ciec z u+#iec"e#.

- ;oskonale. Powie#1 że &este+ staro+wiecki i wolisz rzesacerowa( si0 na i!te

i0tro1 onieważ nie lubisz wind.

'ego o&ciec zn/w si0 u+#iec"n!ł.

- Powiedz1 że &este# staro+wiecki1 to wystarczy.

;allas onownie rzy&rzał si0 o&cu z niedowierzanie#1 o czy# znikn!ł w

skleiony# we&+ciu.

$rc"er usiadł na ławce i watrywał si0 w osłoni0ty #arkiz! balkon.

2bliczał1 ile czasu zabierze &ego synowi w&ec"anie wind! na i!te i0tro1

zadzwonienie do drzwi i we&+cie do "allu1 a ote# do salonu. Wyobraził sobie ;allasa.

Wyobraził sobie1 &ak wc"odzi do oko&u szybki#1 zdecydowany# krokie#1 rado+nie

u+#iec"ni0ty1 i zastanawiał si01 czy słusznie ludzie #/wi!1 że #a to )o ni#,. Nast0nie

usiłował dostrzec &akie+ osoby w oko&u - &ako że o te& towarzyskie& orze owinno by(

13

8/13/2019 Wharton Edith - Wiek niewinności

http://slidepdf.com/reader/full/wharton-edith-wiek-niewinnosci 314/314