Upload
centrum-human
View
215
Download
2
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Polska edycja ksiązki,Wittgenstein-nowe spojrzenie,New Wittgenstein
Citation preview
1
Przedmowa do wydania polskiego
Jest kilka powodów, dla których postanowiliśmy wydać polską wersję znanej już
dziś antologii The New Wittgenstein. Po pierwsze, zebrane w niej teksty (nie
wszystkie) są podsumowaniem prac amerykańskich badaczy filozofii Wittgensteina z
lat 90. ubiegłego wieku, którzy próbują w nowy sposób odczytać myśl autora
Traktatu logiczno-filozoficznego. Wszystko zaczęło się od artykułu Córy Diamond
Throwing Away the Laddar: How to Read the „ Tractatus " zamieszczonym w jej
zbiorze pt. The Realistic Spirit: Wittgenstein, Philosophy and the Mind (1991).
Interpretację Diamond rozwijali następnie tacy autorzy jak James Conant, Juliet
Floyd, Warren Goldfarb, Michael Kremer, Thomas Ricketts i inni. Na czym polega to
nowe odczytanie, dowie się Czytelnik z samych tekstów zamieszczonych w tej
książce oraz z wprowadzenia pióra Alice Crary. Na użytek niniejszego wstępu
powiedzmy tylko o dwóch sprawach: o tym, że według nowego spojrzenia na
Wittgensteina całą jego filozofię, w tym także tę zawartą w Traktacie, należy
potraktować jako rodzaj terapii, która pozwala nam dostrzec, że kiedy filozofujemy,
to zajmujemy złą pozycję wobec świata, języka i myślenia. John McDowell nazwał tę
pozycję „widokiem z boku". Wittgenstein stale podkreślał, że nie wysuwa żadnych
teorii ani tez filozoficznych i że tego w ogóle zrobić się nie daje. Powinniśmy
poważnie potraktować przedostatnią tezę Traktatu:
6.54 Tezy moje wnoszą jasność przez to, że kto mnie rozumie, rozpoznaje w końcu
jako niedorzeczne; gdy przez nie - po nich - wyjdzie ponad nie. (Musi niejako
odrzucić drabinę, uprzednio po niej się wspiąwszy). Musi te tezy przezwyciężyć, wtedy
świat przedstawi my się właściwie.
W myśl nowego odczytania Traktat, jak i cała filozofia Wittgensteina, nie zawiera
żadnych teorii filozoficznych na temat rzeczywistości, języka, myślenia czy
czegokolwiek innego. Po odrzuceniu drabiny nie pozostajemy z żadnym zasobem
prawd o tych przedmiotach, prawd, które wprawdzie nie daję się wyrazić w języku,
ale można je w nim pokazać. Samo rozróżnienie mówienie/pokazywanie należy
odrzucić jako szczebel drabiny prowadzącej nas do uświadomienia sobie, że tych
prawd nie potrzebujemy. Krótko mówiąc, po odrzuceniu drabiny zostajemy wyleczeni
z metafizycznej skłonności do uchwycenia istoty języka (myślenia) i świata. Jeśli w
ten sposób spojrzymy na wczesną twórczość Wittgensteina podważony zostaje
2
stereotyp o istnieniu dwóch różnych okresów jego filozofii. Diamond i jej
kontynuatorzy głoszą zasadniczą ciągłość myślenia autora Dociekań filozoficznych, i
to jest druga sprawa, o której warto tutaj wspomnieć.
W odniesieniu do rodzimych badań nad filozofią Wittgensteina, które zaczęły się w
latach 60. ubiegłego wieku pracami wybitnego znawcy i tłumacza Wittgensteina
Bogusława Wolniewicza, zapoznanie polskiego czytelnika z tekstami prezentującymi
niestandardową lekturą dzieł austriackiego filozofa wydawało się nam pożyteczne i
inspirujące. Może też mieć znaczenie terapeutyczne. Zwłaszcza, że zainteresowania
myślą autora Traktatu w Polsce stale rosną. Ukazały się nowe przekłady jego pism,
głównie późniejszych, pojawiają się książki i artykuły. Nie miejsce tu rzecz jasna na
rozwinięcie tematu recepcji filozofii Wittgensteina w Polsce; zauważmy jedynie, że w
znacznej mierze polskie spory o Wittgensteina dotyczą bardziej Traktatu niż
Dociekań i koncentrują się na pytaniu, czy Traktat wyraża pewne stanowisko
ontologiczne czy jest transcendentalizmem w stylu Kanta. Podtrzymuje się też, w
różnym stopniu, tezę o zasadniczej odrębności dwóch filozofii Wittgensteina. Polskie
interpretacje nie odbiegają zatem od standardowych odczytań filozofii autora O
pewności i są echem dyskusji toczonych w literaturze światowej, głównie
anglosaskiej. Żeby jeszcze głębiej wciągnąć w te dyskusje zainteresowanych myślą
Wittgensteina, chcieliśmy udostępnić w języku polskim ważne dla nowej interpretacji
jego filozofii teksty wybitnych badaczy amerykańskich, u nas prawie zupełnie
nieznanych. Nawet nowsze opracowania z lat 2000 nie wspominają nawet o
„wittgensteinowskich terapeutach" jak Richard Rorty nazwał Córę Diamond, Jamesa
Conanta i ich zwolenników. I to jest drugi powód wydania tej antologii. Jest i trzeci -
ostatni. Chodzi o autorów zajmujących znaczącą pozycję we współczesnej filozofii
amerykańskiej, takich jak Stanley Cavell czy John McDowell, którzy choć nie są
zaliczani do wymienionych na początku orędowników nowego odczytania myśli
Wittgensteina, ich prace znacząco wpłynęły na to odczytanie. Twórczość tych
filozofów jest w Polsce praktycznie nieobecna. Dlatego mamy nadzieję chociaż w
niewielkim zakresie wypełnić istniejącą lukę.
Na koniec chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim tłumaczom, którzy
włożyli niemały translatorski trud w pracę nad zawartymi w książce tekstami.
Szczególne wyrazy podzięki należą się dr. Andrzejowi Orzechowskiemu i dr.
3
Tomaszowi Zarębskiemu za pomoc i cenne uwagi pozwalające uniknąć błędów
przekładu. Dziękuję także Wydawnictwu Naukowemu Dolnośląskiej Szkoły Wyższej
we Wrocławiu za zaangażowanie się w publikację tej książki.
Piotr Dehnel
4
5