224
Rozdzial I STRUKTURA WSPÓLCZESNEGO ŚWIATA (ZAGADNIENIA WSTĘPNE) 1. Trychotomia świata Refleksja nad polityczną i spoleczno-gospodarczą strukturą świata jest kaŜdorazowo rezultatem procesów i wydarzeń, które ją determinują. Od niemal dwóch dziesięcioleci podejmowane są próby opisu świata po zimnej wojnie 1 oraz wypracowania prognoz dotyczących kierunków rozwoju stosunków międzynarodowych w perspektywie średniookresowej, tj. do 2020-2025 r. Warto zwrócić uwagę, Ŝe wlaśnie dorasta pierwsze pokolenie, dla którego zburzenie muru berlińskiego w listopadzie 1989 r. — symbolu Ŝelaznej kurtyny i ukladu dwubiegunowego — ma wymiar czysto historyczny. Dwubiegunowość to niewątpliwie najbardziej charakterystyczna cecha systemu międzynarodowego po 1945 r. Podzialy polityczne i ideologiczne, jakie się wówczas ujawnily - i to na skalę wcześniej nieznaną - naloŜyly się na dotychczasowe podzialy ekonomiczne, które - mówiąc w uproszczeniu -dzielily świat od czasu odkryć geograficznych na rdzeń (europejskie mocarstwa kolonialne) i peryferie (obszary kolonialne). Komplikowalo to strukturę świata, utrudniając jednoznaczność klasyfikacji państw (ludność, terytorium, wladza) i krajów (obszar oraz nadane mu przez kulturę znaczenia i wartości) [Rykiel, 2006, 45, 226], Z chwilą zakończenia zimnej wojny funkcjonowalo na świecie 80 państw, z których zdecydowana większość byla politycznie, gospodarczo i wojskowo powiązana (przy znacznej rozpiętości skali tych powiązań) ze Stanami Zjednoczonymi oraz częścią europejskich potęg kolonialnych, zaś reszta (państwa Europy Środkowej i Mongolia) pozostawala w poglębiających się więzach zaleŜności od Związku Radzieckiego. Blisko 2/3 ludności zamieszkiwalo obszary Azji i Afryki, skolonizowane przez mocarstwa europejskie. Na przelomie lat 50-60. doszlo do wyraźnego przyspieszenia procesu dekolonizacji, co zaowocowalo powstaniem kilkudziesięciu nowych państw. W sferze gospodarczo - spolecznej zaczęly one dość powszechnie urzeczywistniać wizję niekapitalistycznej drogi rozwoju, zaś w sferze politycznej - popierać ideę niezaangaŜowania (na konferencji w Kairze w 1961 r. doszlo do powolania Ruchu Państw NiezaangaŜowanych - Non-Alignment Mouement), czyli niewiązania się z Ŝadnym z wielkich mocarstw, utrzymywania niezaleŜności i rozwoju pokojowej wspólpracy z wszystkimi państwami. Wobec tej stale rosnącej liczebnie grupy państw zaczęto uŜywać bardzo pojemnego terminu „Trzeci Świat" (Third World), spopularyzowanego w latach 50. przez dwóch francuskich naukowców Georgesa Balandiera i Alfreda Samy'ego, nawiązujących w ten sposób do trzeciego stanu, który upomnial się o swoje prawa podczas rewolucji francuskiej. W ten sposób uksztaltowal się trychotomiczny podzial świata, w ramach którego wyodrębnia się: Pierwszy Świat - utoŜsamiany z krajami wysoko uprzemyslowionymi (Advanced Industrial Countries - AJC), które zbudowaly swoją potęgę w wyniku procesów modernizacyjnych, będących następstwem zapoczątkowanej w końcu XVIII wieku rewolucji przemyslowej. Do tej grupy naleŜy zaliczyć przede wszystkim państwa Ameryki Pólnocnej, Europy Zachodniej, Japonię, Australię, Nową Zelandię itd. W literaturze naukowej i publicystyce termin ten byl/jest bardzo rzadko stosowany, częściej natomiast mówi się o „Zachodzie" lub „wolnym świecie" (free worid); Drugi Świat - tworzony do końca lat 80. XX wieku przez państwa realnego socjalizmu (wcześniej nazywające siebie krajami demokracji ludowej) skupione wokól Związku Radzieckiego oraz Chińską Republikę Ludową (ChRL), Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną (KRLD), Kubę, Mongolię i Demokratyczną Republikę 1 Terminem „zimna wojna" określa się stan stosunków, jaki funkcjonowal od końca lat 40. do końca lat 80. XX wieku między USA i ZSRR oraz ich sojusznikami, zrzeszonymi w NATO i Ukladzie Warszawskim. Często jest on definiowany jako stan pośredni pomiędzy wojną a pokojem lub jako zaprzeczenie „wojny gorącej", czyli walki zbrojnej.

Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Rozdział I STRUKTURA WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA (ZAGADNIENIA WSTĘPNE) 1. Trychotomia świata Refleksja nad polityczną i społeczno-gospodarczą strukturą świata jest kaŜdorazowo rezultatem procesów i wydarzeń, które ją determinują. Od niemal dwóch dziesięcioleci podejmowane są próby opisu świata po zimnej wojnie1 oraz wypracowania prognoz dotyczących kierunków rozwoju stosunków międzynarodowych w perspektywie średniookresowej, tj. do 2020-2025 r. Warto zwrócić uwagę, Ŝe właśnie dorasta pierwsze pokolenie, dla którego zburzenie muru berlińskiego w listopadzie 1989 r. — symbolu Ŝelaznej kurtyny i układu dwubiegunowego — ma wymiar czysto historyczny. Dwubiegunowość to niewątpliwie najbardziej charakterystyczna cecha systemu międzynarodowego po 1945 r. Podziały polityczne i ideologiczne, jakie się wówczas ujawniły - i to na skalę wcześniej nieznaną - nałoŜyły się na dotychczasowe podziały ekonomiczne, które - mówiąc w uproszczeniu -dzieliły świat od czasu odkryć geograficznych na rdzeń (europejskie mocarstwa kolonialne) i peryferie (obszary kolonialne). Komplikowało to strukturę świata, utrudniając jednoznaczność klasyfikacji państw (ludność, terytorium, władza) i krajów (obszar oraz nadane mu przez kulturę znaczenia i wartości) [Rykiel, 2006, 45, 226], Z chwilą zakończenia zimnej wojny funkcjonowało na świecie 80 państw, z których zdecydowana większość była politycznie, gospodarczo i wojskowo powiązana (przy znacznej rozpiętości skali tych powiązań) ze Stanami Zjednoczonymi oraz częścią europejskich potęg kolonialnych, zaś reszta (państwa Europy Środkowej i Mongolia) pozostawała w pogłębiających się więzach zaleŜności od Związku Radzieckiego. Blisko 2/3 ludności zamieszkiwało obszary Azji i Afryki, skolonizowane przez mocarstwa europejskie. Na przełomie lat 50-60. doszło do wyraźnego przyspieszenia procesu dekolonizacji, co zaowocowało powstaniem kilkudziesięciu nowych państw. W sferze gospodarczo - społecznej zaczęły one dość powszechnie urzeczywistniać wizję niekapitalistycznej drogi rozwoju, zaś w sferze politycznej - popierać ideę niezaangaŜowania (na konferencji w Kairze w 1961 r. doszło do powołania Ruchu Państw NiezaangaŜowanych - Non-Alignment Mouement), czyli niewiązania się z Ŝadnym z wielkich mocarstw, utrzymywania niezaleŜności i rozwoju pokojowej współpracy z wszystkimi państwami. Wobec tej stale rosnącej liczebnie grupy państw zaczęto uŜywać bardzo pojemnego terminu „Trzeci Świat" (Third World), spopularyzowanego w latach 50. przez dwóch francuskich naukowców Georgesa Balandiera i Alfreda Samy'ego, nawiązujących w ten sposób do trzeciego stanu, który upomniał się o swoje prawa podczas rewolucji francuskiej. W ten sposób ukształtował się trychotomiczny podział świata, w ramach którego wyodrębnia się: Pierwszy Świat - utoŜsamiany z krajami wysoko uprzemysłowionymi (Advanced Industrial Countries - AJC), które zbudowały swoją potęgę w wyniku procesów modernizacyjnych, będących następstwem zapoczątkowanej w końcu XVIII wieku rewolucji przemysłowej. Do tej grupy naleŜy zaliczyć przede wszystkim państwa Ameryki Północnej, Europy Zachodniej, Japonię, Australię, Nową Zelandię itd. W literaturze naukowej i publicystyce termin ten był/jest bardzo rzadko stosowany, częściej natomiast mówi się o „Zachodzie" lub „wolnym świecie" (free worid); Drugi Świat - tworzony do końca lat 80. XX wieku przez państwa realnego socjalizmu (wcześniej nazywające siebie krajami demokracji ludowej) skupione wokół Związku Radzieckiego oraz Chińską Republikę Ludową (ChRL), Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną (KRLD), Kubę, Mongolię i Demokratyczną Republikę

1 Terminem „zimna wojna" określa się stan stosunków, jaki funkcjonował od końca lat 40. do końca lat 80. XX wieku między USA i ZSRR oraz ich sojusznikami, zrzeszonymi w NATO i Układzie Warszawskim. Często jest on definiowany jako stan pośredni pomiędzy wojną a pokojem lub jako zaprzeczenie „wojny gorącej", czyli walki zbrojnej.

Page 2: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wietnamu (DRW), a po zjednoczeniu w 1975 r. - Socjalistyczną Republikę Wietnamu (SRW). Grupa ta utraciła względną spójność, gdy na przełomie lat 50. i 60. doszło do konfliktu chińsko-radzieckiego na tle prymatu w światowym ruchu komunistycznym. RównieŜ ten termin był/jest rzadko uŜywany; najczęściej mówi się o „Wschodzie", świecie komunistycznym lub krajach o gospodarkach centralnie planowanych (sterowanych); Trzeci Świat - obejmujący pozostałe obszary świata: całą Afrykę (z wyjątkiem Republiki Południowej Afryki - RPA), Amerykę Łacińską (z wyjątkiem Kuby), Bliski Wschód, Azję Południową i Azję Południowo-Wschodnią (bez DRW/SRW). Niemal równolegle pojawiło się pojęcie „kraje słabo rozwinięte", uznane z czasem jako pejoratywne i niemieszczące się we współczesnym słowniku politycznej poprawności, choć niewątpliwie pełniej określające społeczno-gospodarcze połoŜenie początkowo państw Czarnej Afryki, a następnie rozszerzone na pozostałe obszary Trzeciego Świata. Na początku lat 70. zaczai upowszechniać się kolejny termin — „kraje rozwijające się", wprawdzie politycznie poprawny, lecz w dalszym ciągu nieoddający w sposób satysfakcjonujący ich sytuacji społeczno-gospodarczej oraz pozycji międzynarodowej w świecie. Z czasem termin „Trzeci Świat" stawał się coraz bardziej niejednoznaczny, z uwagi na postępujące zróŜnicowanie zachodzące w grupie skupiającej ponad 100 państw. Nie sprawdziły się załoŜenia przedstawicieli teorii konwergencji, mówiących Ŝe kraje te znajdą się w przyszłości na tej samej linii rozwoju, co państwa Pierwszego i Drugiego Świata. Kryzys naftowy 1973-1974, wywołany decyzjami członków Organizacji Krajów Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC), doprowadził do wzrostu - na niespotykaną wcześniej skalę - cen tego surowca i w konsekwencji wpływów budŜetowych 13. członków tej organizacji oraz innych krajów naftowych, pozostających poza jej strukturą. Decyzje podjęte przez OPEC wykazały, Ŝe Trzeci Świat nie zajmuje straconej pozycji wobec państw bogatych, co zmusiło ich przywódców do podjęcia ograniczonej współpracy w obawie przed podobnymi krokami producentów innych surowców, zachęconych sukcesem państw naftowych. Wzrost wpływów z eksportu ropy naftowej (tzw. petrodolarów) włączył zwłaszcza konserwatywne monarchie arabskie znad Zatoki Perskiej w krąg zachodniego systemu finansowego, powodując tym samym zmianę ich statusu wśród krajów Trzeciego Świata. Wart podkreślenia jest równieŜ fakt, Ŝe wzrost cen ropy naftowej dotknął nie tylko państwa najbogatsze, lecz równieŜ państwa rozwijające się i nie na wiele zdały się próby podjęte przez OPEC, aby sprzedawać im ropę i produkty naftowe po preferencyjnych cenach.

Kryzys naftowy oraz dynamiczny rozwój krajów Azji Wschodniej (Tajwan, Korea Płd., Hongkong), a nieco później równieŜ państw Azji Południowo-Wschodniej (Singapur, Malezja, Tajlandia), przypieczętował rysujący się od pewnego czasu podział na kraje dysponujące potencjałem rozwojowym (.surowcowym, finansowym, ludzkim, organizacyjnym itd.), stwarzającym przesłanki do poprawy sytuacji społeczno-gospodarczej oraz kraje niemal

Page 3: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

całkowicie pozbawione tego potencjału. Wysunięto wówczas propozycję, aby te ostatnią grupę (liczącą obecnie około 30 państw), złoŜoną w większości z nękanych wieloma klęskami Ŝywiołowymi krajów Afryki Subsaharyjskiej, zakwalifikować do Czwartego Świata. Były teŜ pomysły wprowadzenia głębszego podziału i wyróŜnienia świata piątego, szóstego..., jednak nie znalazły one stosownego uznania w literaturze naukowej i publicystyce politycznej oraz gospodarczej. Po upadku światowego systemu komunistycznego (Drugiego Świata), większość jego członków przystąpiła do budowy gospodarki wolnorynkowej, opierając swój ustrój polityczny na idei liberalizmu. Jednocześnie zaczęły one stopniowo wchodzić w skład róŜnych struktur Pierwszego Świata: Rosja dołączyła do „G-7" (tj. grupy najwyŜej uprzemysłowionych krajów świata kapitalistycznego - Stanów Zjednoczonych, Japonii, RFN, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Kanady), do NATO przystąpiło sześć państw byłego Układu Warszawskiego (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Bułgaria i Rumunia) oraz trzy byłe republiki radzieckie (Estonia, Litwa i Łotwa), zaś członkami Unii Europejskiej stała się juŜ ponad połowa państw Europy Środkowowschodniej, a proces akcesyjny nie został bynajmniej zakończony. Dezintegracja Drugiego Świata przyczyniła się do zaniku zimnowojennego (trychotomicznego) podziału i upowszechnienia dychotomii: bogata Północ i biedne Południe. Termin „Trzeci Świat" stał się w jakimś sensie reliktem dawnego ładu, choć w literaturze jest nadal uŜywany jako synonim krajów rozwijających się lub Południa. Wynika to głównie z ciągłości problemów związanych z ich niedorozwojem ekonomicznym i niestabilnością polityczną [HaliŜak, 2006 (b), 461]. 2. Globalna Północ — Globalne Południe Postrzeganie struktury świata jako relacji Północ-Południe upowszechniło się w latach 90., wraz z zakończeniem zimnej wojny. Z czasem, w celu podkreślenia zamkniętego charakteru tej struktury, część autorów zaczęła uŜywać terminów „Globalna Północ" (Global North) i „Globalne Południe" (Global South). Pierwszy termin odnosi się do dawnego Pierwszego Świata, zaś drugi - do reszty świata. Generalnie taki podział moŜliwy jest po uwzględnieniu czterech grup czynników: politycznego, technologicznego, demograficznego i poziomu bogactwa. Państwa Globalnej Północy reprezentują: system demokratyczny, wysoki stopień rozwoju technologicznego, wysoki poziom bogactwa, niski wskaźnik przyrostu naturalnego, co świadczy o starzeniu się ich społeczeństw. Wprawdzie część krajów Globalnego Południa spełnia niektóre z tych wyznaczników, lecz Ŝaden z nich nie spełnia ich wszystkich [Kegley, Wittkopf, 2004,191-192]. Arabia Saudyjska jest bogata, lecz niedemokratyczna; Chiny są równieŜ krajem niedemokratycznym, starzejącym się, o wysokim tempie rozwoju pomnaŜającym bogactwo, z którego korzysta jednak tylko niewielka część społeczeństwa; Indie to największa (pod względem liczby mieszkańców) demokracja współczesnego świata, o godnym uwagi szybkim awansie gospodarczym, stałym wzroście poziomu bogactwa, którego wymiar społeczny znacząco ogranicza olbrzymi przyrost naturalny; liczne państwa Azji Płd.-Wsch. „zachwycają" tempem rozwoju, zaawansowaniem technologicznym, a nawet bogactwem (np. Singapur), lecz nie są to kraje demokratyczne. Na obszarach Globalnego Południa (równoznacznego z wcześniej zarysowanym Trzecim Światem) mamy do czynienia z liczną grupą krajów, które cechuje wyłącznie wysoki przyrost naturalny, co redukuje szansę ich awansu społeczno-gospodarczego i cywilizacyjnego niemal do zera. Określa się je niekiedy dość oryginalnie: najmniej rozwinięte spośród krajów słabo rozwiniętych (the least developed ofthe less-developed countries) lub trzecioświatowy Trzeci Świat (Third World's Third World), co w pewnej mierze odpowiada terminowi „Czwarty Świat", sugerowanemu w latach 70. przez niektórych politologów i ekonomistów. Oprócz państw Pierwszego i do pewnego czasu Drugiego Świata, z Globalnego Południa naleŜy

Page 4: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wyłączyć Izrael i RPA oraz niektóre z krajów Ameryki Łacińskiej, włączając je do Globalnej Północy.

Podział pomiędzy Globalną Północą a Globalnym Południem zakreślony na mapie 2 moŜe budzić uzasadnione zastrzeŜenia co do przynaleŜności wielu krajów. NajpowaŜniejsze dotyczą Rosji, której demokratyzm systemu politycznego jest szeroko kwestionowany, poziom technologicznej innowacyjności jest niski (poza częściowo sferą wojskową), stopień starzenia się społeczeństwa grozi za kilkadziesiąt lat katastrofą demograficzną, zaś głównym źródłem bogactwa (przychodów budŜetowych) jest eksport ropy naftowej i gazu ziemnego, co odpowiada parametrom charakterystycznym dla państw rentierskich (rentier state). Podobne zastrzeŜenia moŜna skierować wobec Ukrainy, Białorusi, większości państw bałkańskich itd. Dysproporcje pomiędzy Globalną Północą a Globalnym Południem są olbrzymie, o czym świadczą następujące proporcje: 80:20 w odniesieniu do bogactwa i 20:80 z uwagi na liczbę ludności. Chcąc uwypuklić istniejące róŜnice naleŜy zwrócić uwagę, Ŝe Globalna Północ traktowana jest na ogół jako obszar pokoju, demokracji i bogactwa, zaś Globalne Południe - jako przestrzeń wojen, biedy, autorytaryzmu oraz braku stabilności. Zimnowojenny bipolaryzm często określano mianem stosunków/relacji Wschód-Zachód. Były one synonimem podziałów polityczno-ideologicznych, ekonomicznych oraz geopolitycznych. Po upadku Wschodu (Drugiego Świata), część państw wcześniej do niego przynaleŜnych wstąpiło - jak juŜ wspomniano - do róŜnych struktur Zachodu. Pojęcie „Zachód" zostało w sensie geopolitycznym znacznie rozszerzone. Powstaje zatem pytanie, jak obecnie przedstawiają się relacje pomiędzy Globalną Północą a „nowym" Zachodem - czy „nowy" Zachód naleŜy traktować jako syntezę zimnowojennego Wschodu i Zachodu. Edward HaliŜak przestrzega przed stawianiem znaku równości między Północą a Zachodem, albowiem nie wszystkie państwa Północy (np. Rosja, państwa Europy Środkowowschodniej czy Azji Środkowej) moŜna zaliczyć do systemu zachodniego. Zachód naleŜy traktować jako centrum Północy, leŜące w jej zachodniej części. Z tego moŜna wysnuć wniosek, Ŝe nie mamy do czynienia z „nowym" Zachodem, z uwagi przede wszystkim na to, iŜ tendencja do zamiennego traktowania Północy i Zachodu bierze się z geograficznego, a nie filozoficznego czy religijnego wywodzenia nazwy „cywilizacja zachodnia"2. Zachód to Europa, Ameryka Północna oraz inne

2 S. P. Huntington zauwaŜa, Ŝe o ile Północ i Południe mają swoje powszechnie uznawane punkty odniesienia w postaci biegunów, to Wschód i Zachód tego nie posiadają. Pytanie o wschód lub zachód zawsze wymaga geograficznego odniesienia, np. dla Chin przez stulecia zachodem były Indie, a dla Japonii - właśnie Chiny [1997, 52].

Page 5: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

obszary zasiedlone przez Europejczyków, jak Australia czy Nowa Zelandia - stwierdza Samuel P. Huntington [1997, 51]. Pojęcie „Zachód", choć w swojej istocie geograficzne, w rzeczywistości oznacza cywilizację zachodnią, charakteryzującą się: wykorzystaniem osiągnięć kultury śródziemnomorskiej (filozofia grecka, prawo rzymskie), poczuciem wspólnoty wynikającym z chrześcijaństwa, językami europejskimi o znaczeniu światowym, oddzieleniem władzy duchownej od świeckiej, rządami prawa, pluralizmem społecznym i społeczeństwem obywatelskim, demokracją przedstawicielską, indywidualizmem [HaliŜak, 2oo6a, 439-440]. 3. Teoria systemu światowego Z punktu widzenia gwałtownego przyspieszenia procesów globalizacyjnych w ostatnich dwóch dekadach szczególnie interesujące wydaje się spojrzenie na strukturę świata z punktu widzenia teorii systemu światowego, sformułowanej w połowie lat 70. przez znanego amerykańskiego socjologa Immanuela Wallersteina [The Modern World System 1974]. Jest ona traktowana jako najbar-dziej rozwinięta koncepcja socjologiczna, podejmująca analizę w wymiarze globalnym [Sztompka, 2002, 588]. Początki systemu światowego sięgają XVI wieku i związane są z narodzinami wczesnego kapitalizmu. Głównym regulatorem w sferze gospodarki przestaje być wówczas państwo, a staje się nim rynek. System kapitalistyczny, posiadając niezwykłą siłę ekspansji, rozprzestrzenia się poza zachodnią Europę (uznawaną za rdzeń) i kieruje się ku peryferiom, dając początek erze kolonialnej. Autor zaprezentował swoją teorię gdy niewielu przedstawicieli nauk społecznych spodziewało się kresu systemu dwubiegunowego czy gwałtownego przyspieszenia procesów globalizacyjnych. Niewielu teŜ wierzyło w rychłe nadejście końca - jak to nazywa - „komunistycznego interludium", które zapoczątkowała w listopadzie 1917 r. rewolucja październikowa, a zakończyło rozwiązanie w sierpniu 1991 r. Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, sprawiając Ŝe do przeszłości naleŜy epoka, w której marksizm-leninizm był ideologią mającą znaczące poparcie [2004,33]3. Typologia L Wallersteina analizuje miejsce poszczególnych krajów w międzynarodowym podziale pracy kontrolowanym przez kapitał, biorąc pod uwagę następujące wskaźniki: rynkowość gospodarki, jej towarowość, typ eksportu i zdolność do kontroli finansowej świata. Asymetria rozwojowa oraz wzajemne uzaleŜnienie pomiędzy rdzeniem i peryferiami ujawniają się szczególnie w dobie globalizacji. Wallerstein zmienia perspektywę analiz ekonomicznych z wewnętrznych (opartych na państwach) na rzecz ukazania światowych powiązań gospodarczych. Słabością jego teorii była absolutyzacja czynników ekonomicznych oraz mechaniczne przenoszenie schematów nie-róuTiości klasowych o rodowodzie marksistowskim na teren społeczności globalnej [Sztompka, 2002, 589; Śpiewak, Jelonek, 2004, 23-25].

3 I. Wallerstein naleŜy do przedstawicieli neomarksizmu, nurtu powstałego w drugiej połowie lat 70., nawiązujących do idei Karola Marksa, ale dystansujących się, a nawet zdecydowanie krytycznych wobec „oficjalnego", „urzędowego" marksizmu, uprawianego pod ideologiczną kontrolą partii komunistycznych.

Page 6: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Teoria systemu światowego została zaadaptowana do rzeczywistości przełomu XX i XXI wieku przez Zbigniewa Rykiela [2006, 234-238], który -będąc wierny Wallersteinowskiemu podziałowi przestrzennemu na kraje, nie zaś na państwa - wyróŜnia następujące segmenty: rdzeń (core), który obejmuje obszar Pierwszego Świata, tj. kraje najwyŜej rozwinięte, stanowiące centrum gospodarki kapitalistycznej (USA, południowa Kanada, zachodnia i północna Europa oraz Japonia). Charakteryzuje je najwyŜszy poziom konsumpcji, innowacyjności technologicznej i wzorców kulturowych (innowacje mogą powstawać wszędzie, jednak ich masowe wdroŜenie moŜliwe jest jedynie w rdzeniu, a następnie rozprzestrzenione po świecie). Polityczna rola rdzenia wynika z posiadania i eksportu zasobów strategicznych, których w XXI wieku nie stanowią bogactwa naturalne, lecz kapitał, innowacje, Ŝywność i uzbrojenie. W krajach rdzenia wytwarza się 49% światowego PKB, generuje 78% światowego eksportu, gromadzi 95% zasobów kapitału inwestycyjnego, 97% światowych wydatków na cele badawczo-rozwojowe; między krajami rdzenia przepływa ponad 80% kapitału zagranicznego. Istotą rdzenia jest skupienie się w nim decyzyjnych funkcji gospodarki (siedziby czołowych giełd i zarządów największych korporacji ponadnarodowych) i koncentracja kapitału (wierzyciel reszty świata). Natomiast mniej opłacalne i bardziej uciąŜliwe rodzaje działalności gospodarczej, w tym przemysł cięŜki, są przenoszone gdzie indziej. Rdzeń charakteryzuje się dodatnim saldem migracyjnym z resztą świata, przy czym dobór imigrantów jest selektywny, przybierając często postać drenaŜu mózgów. Rdzeń łączy stabilność polityczną z demokracją, co nie występuje w pozostałych segmentach (jest albo jedno, albo drugie). Głównymi zagroŜeniami dla krajów rdzenia są: radykalizacja sił antydemokratycznych, niekontrolowany napływ imigrantów i wzrost konfliktów społecznych; semiperyferie (semi-peripheries) tworzą albo podupadające kraje rdzenia, albo szybko rozwijające się kraje peryferii. Istotą tego segmentu jest jednoczesne podporządkowanie rdzeniowi i dominacja nad peryferiami. MoŜna by je nazwać Drugim Światem, bez jakiejkolwiek konotacji ideologicznej. Semiperyferie zawdzięczają rozwój gospodarczy napływowi kapitału z rdzenia oraz własnej taniej i zdyscyplinowanej sile roboczej. Skupiają one funkcje produkcyjne i częściowo decyzyjne o znaczeniu międzynarodowym. Cechuje je brak równowagi między wysokim tempem rozwoju a niezbyt wysokim poziomem własnej

przedsiębiorczości i w rezultacie zaleŜność od zagranicznych decydentów (względna

Page 7: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

łatwość kryzysów finansowych, jak w 1997 r. na Dalekim Wschodzie, w Brazylii i Rosji). Wzrost poziomu Ŝycia na semiperyferiach jest zróŜnicowany, zwykle jednak znaczny, a niekiedy wręcz imponujący. Kraje tej strefy charakteryzują się ujemnym saldem migracyjnym z rdzeniem i dodatnim z peryferiami. Systemy polityczne cechują się albo niestabilną demokracją, albo stabilnością w warunkach braku demokracji, tj. autorytaryzmem, połączonym niekiedy z drastycznym łamaniem praw człowieka; stabilne mokracje naleŜą tam natomiast do rzadkości (Australia, Nowa Zelandia, Izrael, Indie). Do semiperyferii moŜna zaliczyć osiem grup krajów: • kraje Europy Płd., które nie wchodzą w skład rdzenia, tj. Grecja, Portugalia, południe Włoch i znaczna część Hiszpanii; państwa środkowowschodniej Europy, które przystąpiły bądź ubiegają się o członkostwo w Unii Europejskiej oraz wschodnie Niemcy; centralna Rosja, która dominuje ekonomicznie i politycznie nad częścią przestrzeni poradzieckiej; kraje południowego i wschodniego obrzeŜa Azji — od Bliskiego Wschodu, poprzez Indie, Azję Płd.-Wsch. i wschodnie Chiny, po Tajwan i Koreę Płd.; wschodnie i zachodnie wybrzeŜa Australii oraz Nowej Zelandii; kraje Afryki Płn. — od Egiptu po Maroko; pozostałe duŜe kraje naftowe: całość obszaru Nigerii i Meksyku oraz północna Wenezuela; nieliczne kraje o ustabilizowanej rynkowej gospodarce przemysłowej Ameryki Płd. (wschodnia Brazylia, Urugwaj, Chile) oraz RPA. peryferie (peripheries) stanowią kraje „stagnujące", które według klasycznej terminologii moŜna nazwać Trzecim Światem lub strefą niestabilności. Charakteryzują się one średnim lub niskim poziomem rozwoju gospodarczego i społecznego oraz brakiem perspektyw na zmianę tej sytuacji. Dominują tam mniej atrakcyjne sektory gospodarki (np. górnictwo, rolnictwo czy leśnictwo), co wraz z wysokim poziomem zadłuŜenia zagranicznego i inflacją nie przyciąga zagranicznych inwestorów. Do peryferii moŜna zaliczyć cztery grupy krajów: państwa środkowowschodniej Europy, które nie mają w najbliŜszym czasie szans przystąpienia do Unii Europejskiej (Bośnia i Hercegowina, Serbia i Czarnogóra, Albania, Macedonia); kraje poradzieckie (z wyjątkiem republik bałtyckich i centralnej Rosji) oraz Mongolia i wnętrze Chin, Laos, Myanmar oraz Oman, Jemen i Jordania, a takŜe wschodnia część Turcji; kraje Ameryki Środkowej i niewspomniane wcześniej kraje Ameryki Południowej (szczególnym przypadkiem degradacji jest Argentyna, która w okresie międzywojennym była szóstą potęgą gospodarczą świata); wnętrze Australii oraz nieliczne kraje Afryki Subsaharyjskiej, które konsekwentnie stosowały zasady gospodarki rynkowej (tradycyjnie były to: Senegal, WybrzeŜe Kości Słoniowej, Kenia i Zimbabwe, a w mniejszym stopniu Zambia i Kamerun). Problemy wewnętrzne WybrzeŜa Kości Słoniowej, Kenii i Zimbabwe zmuszają do wyłączenia tych krajów, natomiast włączenia Gabonu i Angoli w związku ze zwiększającym się wydobyciem ropy naftowej. Generalnie w Ŝadnym z krajów tej grupy nie notuje się ani masowych głodów, ani rozpadu struktur państwowych. tło (background) tworzą kraje, mające marginalne czy teŜ sporadyczne powiązania ze światowym systemem ekonomiczno - politycznym, stanowiąc dalekie peryferie gospodarki kapitalistycznej (określane mianem Czwartego Świata lub strefą głodu). Charakteryzuje je drastyczny brak równowagi pomiędzy wysokim przyrostem naturalnym a niskim poziomem rozwoju. Większość z nich połoŜona jest na obszarach Afryki Subsaharyjskiej (w Azji równieŜ Afganistan i KambodŜa), zaś zjawiskami chronicznie w nich występującymi są: zadłuŜenie zagraniczne, wysoka inflacja, stagnacja gospodarcza, korupcja, bezrobocie, analfabetyzm, głód, choroby (AIDS), waśnie plemienne, wojny domowe, ludobójstwo i nierzadko rozpad struktur państwowych itd. Od czasów kolonialnych w wielu przypadkach nastąpił

Page 8: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wręcz regres cywilizacyjny z powodu odcięcia tych krajów od systemu gospodarki światowej. Do tła naleŜą m.in.: Angola, Czad, Kongo, Liberia, Mali, Niger, Ruanda, Sierra Leone, Somalia, WybrzeŜe Kości Słoniowej itd.; • strefa izolacji (external areas ma związek z częścią byłego światowego systemem komunistycznym, który - w przeciwieństwie do segmentu tła - samo izolował się ze światowego sytemu kapitalistycznego ze względów polityczno-ideologicznych. Klasycznym przykładem tej strefy jest Korea Płn. Z kolei Kuba, rozdarta między wyborem gospodarki centralnie planowanej, blokadą gospodarczą i próbą pozyskania kapitału zagranicznego, pozostaje częścią peryferii. Wreszcie Chiny, będące państwem komunistycznym z formy, lecz nie z treści, plasują się w strefie semiperyferii. Przywołane podziały mają sporo ułomności i kaŜdy z nich rodzi wątpliwości co do kwalifikacji poszczególnych państw i krajów (te ostatnie odnoszą się do teorii systemu światowego). NaleŜy jednak mieć świadomość, Ŝe świat jest niezwykle skomplikowany i analizując go z róŜnych perspektyw paradygmatycznych nie jest moŜliwe stworzenie jednolitego obrazu jego struktury. 4. „Świat podzielony na troje" Koncepcja „świata podzielonego na troje" — młodsza od podziału trychotomicznego — powstała na bazie teorii fal cywilizacyjnych Alvina Tofflera, wyróŜniającego cywilizację I fali — społeczeństwo agrarne, cywilizację II fali — społeczeństwo industrialne i cywilizację III fali — społeczeństwo informatyczne (postindustrialne) [1997]. Zakłada ona, Ŝe mamy obecnie do czynienia z trzema „kręgami" cywilizacyjnymi, środowiskami bezpieczeństwa róŜniącymi się poziomem rozwoju (systemem tworzenia dóbr) oraz szeroko rozumianą problematyką bezpieczeństwa. W rachubę wchodzą zatem kwestie poziomu dobrobytu i sposoby jego zabezpieczenia, modele uprawiania polityki, właściwości sił zbrojnych, charakter konfliktów zbrojnych itd. Często mamy tu do czynienia z połączeniem kryterium cywilizacyjnego (świat postindustrialny, industrialny i przedindustrialny) oraz nowoczesności (świat postnowoczesny, nowoczesny i przednowoczesny) [Cooper, 2004, 55 i n.], co powoduje nakładanie się pewnych obszarów wyróŜnionych w obu klasyfikacjach. Spróbujmy zatem, w duŜym uproszczeniu, przyjrzeć się koncepcji „świata podzielonego na troje", sumując niejako cechy charakterystyczne dla kaŜdej z nich: • świat postindustrialny kojarzony jest z dawnym Pierwszym Światem. W jego skład wchodzą państwa Ameryki Płn., Europy Zach., Japonia, Australia, Nowa Zelandia oraz niektóre kraje połoŜone na zachodnim wybrzeŜu Pacyfiku. Charakteryzuje go wysoki standard Ŝycia, duŜy poziom stabilizacji oraz gotowość do podejmowania wysiłków integra-cyjnych. Wzrastające współzaleŜności gospodarcze oraz kulturowa homogeniczność umacniają związki między nimi, redukując znaczenie interesów narodowych, granic i suwerenności. W społeczeństwach wyraźna jest niechęć do stosowania przemocy, co przekłada się na preferowanie strategii bezpieczeństwa zapobiegających konfliktom, unikanie wojen w klasycznym znaczeniu na rzecz działań prewencyjnych i interwencji zbrojnych. Państwa wchodzące do tej grupy charakteryzują takie cechy świata ponowoczesnego, jak rządy prawa, przedkładanie kompromisu ponad rozwiązania siłowe oraz stosunkowo duŜa transparentność polityki zagranicznej. Za klasyczny przykład systemu ponowoczesnego uwaŜa się Unię Europejską; świat industrialny tworzą państwa „późno-" lub „nowoindustrializowane", gdzie charakter stosunków społecznych i gospodarczych, przyjmowane strategie bezpieczeństwa (stale astawione na moŜliwość prowadzenia długiego konfliktu zbrojnego) mają cechy znane i rozpoznane w XX wieku. W sensie stopnia nowoczesności grupę tę tworzą państwa narodowe, które postrzegają ład światowy w kategoriach równowagi sił;

Page 9: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

świat przedindustrialny to bardzo swoisty konglomerat stagnacji politycznej i gospodarczej, bezsiły rządów, bezprawia i przemocy. W tej grupie plasują się państwa „upadłe" (failed states), w których panuje permanentna anarchia, „upadające" (failing states), znajdujące się w fazie „rozkładu" politycznego i gospodarczego lub terytorialnej fragmentaryzacji oraz państwa „zbójeckie" (rough states), nieprzestrzegające pewnych powszechnie uznanych norm postępowania. Ze strony tej grupy państw upatruje się współcześnie największe zagroŜenie z uwagi na ich współpracę z grupami terrorystycznymi i przestępczymi oraz posiadanie lub próby wejścia w posiadanie broni masowej zagłady. Dawniej w tym świecie porządek utrzymywały imperia, obecnie społeczność międzynarodowa w coraz większym stopniu akceptuje interwencje wojskowe o charakterze prewencyjnym [Balcerowicz, 2005,472-475]. 5. Podział wskaźnikowy Obok przytoczonych prób opisu struktury współczesnego świata, coraz częściej przeprowadza się podziały państw lub regionów na podstawie róŜnych wskaźników umoŜliwiających ich stratyfikację. Przybiera to postać rankingów, które ustalają kolejność (zaszeregowanie) państw według przyjętego kryterium i na podstawie osiągniętych wyników. Ranking jest wynikiem pomiaru wybranych cech na skali porządkowej, pozwalającej na ustalenie relacji „większy", „mniejszy", „równy". Rankingi mogą być traktowane zarówno jako bezpośrednia miara konkretnych zjawisk (np. poziomu korupcji, wielkości szarej strefy), jak i miara pośrednia wyŜszego rzędu, pozwalająca wydedukować cechy opisywanych jednostek bezpośrednio niepoddanych pomiarowi (zwłaszcza przy jednoczesnym wykorzystaniu kilku rankingów). W badaniu stosunków międzynarodowych większe znaczenie mają miary pośrednie. RóŜne zestawy rankingów mogą słuŜyć określaniu np. jakości instytucji krajowych i międzynarodowych w aspekcie skuteczności, efektywności, przejrzystości itp. [Sulek, 2004,4i]4. Wskaźnik wielkość produktu krajowego brutto (PKB) jest najczęściej przytaczanym i uznawanym za najlepszy miernik rozwoju gospodarczego, choć nie brakuje wątpliwości, czy jest to wskaźnik rozwoju, czy bogactwa? Czy przy jego ustalaniu naleŜy stosować metodę nominalną, czy teŜ parytet siły nabywczej - PSN (ta ostatnia uznawana jest za bardziej reprezentatywną)? Czy większą wagę naleŜy przywiązywać do globalnego wymiaru PKB (co odzwierciedla potęgę gospodarczą), czy PKB per capita, co moŜna uznać za miarę bogactwa? W dyskusji publicznej często miesza się pojęcia: „kraje najbogatsze", „kraje najwyŜej rozwinięte", „kraje uprzemysłowione". Tymczasem w XXI wieku uprzemysłowienie jest synonimem semiperyferyzacji, agraryzacja synonimem peryferyzacji, zaś system rdzeniowy cechuje tercjaryzacja, tj. przewaga sektora usług. NajwyŜej rozwinięte i najbogatsze są oczywiście kraje rdzenia. JeŜeli weźmiemy jednak pod uwagę PKB per capita (PSN), uznając to za miarę bogactwa, to do tej grupy naleŜy równieŜ zaliczyć brytyjskie Bermudy i Kajmany, Gwineę Równikową, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy San Marino. Wskaźnik PKB pozwala na przybliŜony podział państw na bogate i biedne, nie zaś na rozwijające się i rozwinięte. PoniewaŜ rozwój ma inne znaczenie niŜ bogactwo, potrzebuje więc innej miary niŜ PKB. Pojęcie rozwoju wiąŜe się z bogactwem ludzi, a nie z ilością pieniędzy w obiegu; z celami działalności gospodarczej, nie zaś z jej środkami i wreszcie z wolnością polityczną [Rykiel, 2006, 229-321]. Płynie z tego wniosek, Ŝe PKB nie jest najlepszą miarą rozwoju, stąd od pewnego czasu zaczęto odchodzić od pojedynczego wskaźnika na rzecz ich kombinacji, co

4 Instytucje moŜna badać na dwa powiązane ze sobą sposoby, stosując podejście analityczne (wyspecjalizowane badanie wybranych instytucji poprzez zastosowanie róŜnych metod empirycznych, takich np. jak wywiady, sondaŜe, badanie dokumentów), bądź syntetyczne, polegające na uzyskaniu miar syntetycznych (najczęściej ilościowych). Dla przykładu, wysoki poziom PKB per capita moŜe pośrednio świadczyć o wysokiej jakości instytucjonalnej kraju. Podobne wnioski moŜna wyciągnąć na podstawie np. danych o liczbie przestępstw, protestów i strajków, organizacji pozarządowych, o poziomie korupcji, rozpiętości dochodów, wielkości szarej strefy itp.). Rankingi przydatne są zarówno w badaniach analitycznych, jak i syntetycznych, choć w tych ostatnich często są po prostu nie do zastąpienia.

Page 10: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

w większym stopniu uwiarygodnia stan rozwoju danego państwa. Wskaźnik rozwoju społecznego (Human Development Index -HDI) został opracowany w ramach Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, którego biuro od 1993 r. publikuje coroczne raporty. W ustaleniu tego syntetycznego wskaźnika HDI brane są pod uwagę następujące wskaźniki cząstkowe: oczekiwana długość Ŝycia przy narodzeniu (średnia waŜona), stopień analfabetyzmu (średnia waŜona odsetka dorosłych umiejących czytać i pisać oraz odsetka skolaryzacji na wszystkich poziomach edukacji), PKB per capita (liczonej na podstawie parytetu siły nabywczej - PSN) i liczba łóŜek szpitalnych na l tyś. mieszkańców. HDI dzieli państwa na trzy grupy: wysoko rozwinięte [w raporcie z 2006 r. (dane z 2004 r.) ujęte zostały 63 kraje, w tym Polska na 37. miejscu], średnio rozwinięte - 82 państwa oraz słabo rozwinięte - 32 państwa (pozostałe kraje nie dostarczyły danych niezbędnych do procedury kwalifikacyjnej) [hdr.undp.org]. Wskaźnik wolności gospodarczej (Index of Economic Freedom), :pracowywany od 1994 r. m.in. przez Heńtage Fundations oraz Freedom House, promuje ideę wolnego rynku oraz zakłada ścisły związek pomiędzy wolnością gospodarczą a dobrobytem, bada poszczególne państwa pod kątem r ewności (stopnia ryzyka gospodarczego i politycznego) lokowania inwestycji zagranicznych oraz zakresu ewentualnej pomocy. W obliczeniach uwzględnia się róŜne wskaźniki cząstkowe, w tym m.in.: politykę gospodarczą, obciąŜenia podatkowe, interwencję rządu w gospodarkę, politykę monetarną, przepływ kapitału i inwestycje zagraniczne, płace i ceny, prawa własności, aktywność ..czarnego rynku" itd. Państwa są podzielone na cztery kategorie: wolne (wg raportu z 2006 r. - 20), w zasadzie wolne (53, w tym Polska na 41. miejscu), w zasadzie bez wolności (72) oraz bez wolności (12) [www.heritage.org].

Wskaźnik wolności na świecie (Freedom in the World), opracowywany od 1975 r. przez Freedom House, ukazuje poziom respektowania i ochrony przez władze państwowe praw politycznych i wolności obywatelskich, w znacznym stopniu ujętych w uchwalonej w 1948 r. przez Zgromadzenie Ogólne NZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Coroczne raporty dzieła państwa na trzy kategorie: wolne (wg raportu z 2007 r. - 90 państw, w tym Polska), częściowo wolne (58) i bez wolności (45). W połowie 2006 r. w krajach zakwalifikowanych do pierwszej kategorii zamieszkiwało 46% ludności świata, do drugiej - 17%, a do trzeciej - 37% (dla porównania w 1992 r. proporcje te wynosiły: 25 - 44 - 31). Freedom House przygotowuje równieŜ raporty poświęcone wolności prasy [www.freedomhouse.org].

Page 11: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wskaźnik jakości Ŝycia (Quality of Lwe Index), opracowywany przez Economist Intelligence Unit, powstaje na podstawie dziewięciu wskaźników cząstkowych z zakresu: sytuacji materialnej, zdrowia, politycznej stabilności i bezpieczeństwa, Ŝycia rodzinnego, Ŝycia społecznego, klimatu i połoŜenia geograficznego, bezpieczeństwa posiadania pracy, wolności politycznej i równości płci. Spośród 111 państw sklasyfikowanych w raporcie z 2005 r., Polska zajęła 49. pozycję [www.economist.com]. Wskaźnik percepcji korupcji (Corruption Perception Index), prezentowany od 1995 r. w corocznym raporcie przez pozarządową organizację Transparency International. Wskaźnik ten pokazuje, jak zjawisko korupcji w danym kraju jest postrzegane przez ludzi biznesu, naukowców i analityków ryzyka. W raporcie z 2006 r., w którym sklasyfikowane zostały 163 państwa, Polska zajęła 61. pozycję - przedostatnią spośród członków Unii Europejskiej [www.transparency.org]. Wskaźnik globalizacji (Globalization Index), opracowywany od początku lat 90. przez firmę doradztwa strategicznego A. T. Kearneya oraz amerykański miesięcznik Foreign Policy w celu wykazania stopnia powiązania danego kraju ze światem w czterech sferach: gospodarki, polityki, technologii i kontaktów indywidualnych. Jest on efektem korelacji 13. wskaźników cząstkowych tam zawartych. Spośród 62 sklasyfikowanych w 2006 r. państw, Polska zajmowała 33. pozycję - ostatnią spośród członków Unii Europejskiej [www.atkearney.com; www.foreignpolicy.com]. KaŜdy ze wspomnianych wskaźników, tak jak wiele innych (np. wskaźnik starzenia się ludności, rozmiarów szarej strefy, braku przejrzystości, zaufania do rynku itd.), znajduje zwolenników i krytyków, zarzucających wady metodologiczne, zbyt konserwatywne lub liberalne podejście, a niekiedy równieŜ polityczną stronniczość. Bez względu na ich niewątpliwe mankamenty, spojrzenie na strukturę świata z poziomu podziałów wskaźnikowych pozostaje uŜyteczne. Rozdział II STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE: GENEZA, POJĘCIE, ISTOTA i. Geneza stosunków międzynarodowych Stosunki międzynarodowe naleŜy pojmować w dwóch podstawowych aspektach: jako konkretny fragment rzeczywistości społecznej oraz jako dyscyplinę wiedzy, starającą się uchwycić prawidłowości Ŝycia międzynarodowego w celu jej naukowego poznania. Jako fragment rzeczywistości społecznej stosunki międzynarodowe zaczęły się rozwijać w czasach zamierzchłej staroŜytności w rezultacie internacjonalizacji materialnej i duchowej sfery Ŝycia społeczeństw, będącej odzwierciedleniem obiektywnego procesu rozwoju ekonomiczno-społecznego ludzkości. Na pewnym etapie rozwoju tego procesu okazało się, Ŝe jednostki ludzkie, grupy etniczne, zawodowe, narodowe i państwa, aby twórczo Ŝyć i zaspakajać swoje rosnące potrzeby, nie mogą trwale pozostawać w izolacji. Zaczęły one przekraczać granice terytorium swojego bytowania, co spowodowało nawiązanie/rozwój stosunków z innymi — w pierwszym rzędzie z sąsiadującymi — jednostkami, grupami, narodami i państwami. Owe grupy, będące na róŜnym poziomie rozwoju społecznego, zmierzały do nawiązania pokojowych kontaktów i wymiany dóbr ze swoimi sąsiadami lub teŜ do opanowania na drodze wojny nowych terytoriów i podporządkowania sobie w ten sposób Ŝyjących tam grup [Kukułka, 2000,13]. Stosunki międzynarodowe, jako rodzaj stosunków międzyludzkich (społecznych), były od zarania kojarzone z kontaktami (relacjami) między państwami, bez względu na zakres i poziom interakcji (wzajemnych bezpośrednich oddziaływań), jakie między nimi zachodziły. W ich ramach dochodziło, początkowo sporadycznie, do nawiązywania stosunków dyplomatycznych, zawierania umów handlowych i sojuszy oraz kształtowania norm

Page 12: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

prawnych, regulujących sferę wojny i pokoju. Proces instytucjonalizacji obejmował początkowo kontakty wewnątrz poszczególnych kręgów kulturowych (Bliski Wschód, Daleki Wschód, Grecja, Rzym), a dopiero na kilka wieków przed nastaniem naszej ery przybrał charakter interakcji międzyregionalnych. Między państwami średniowiecznej Europy funkcjonowały zarówno elementy współpracy (z uwagi na scalającą pozycję papiestwa, co ujawniło się chociaŜby w okresie krucjat), jak i rywalizacji/współzawodnictwa (pomiędzy papieŜem a cesarzem o prymat w świecie

chrześcijańskim). Struktura władzy w feudalnej organizacji Ŝycia społecznego i gospodarczego przybrała charakter rozproszony, z uwagi na istnienie dwóch równoległych hierarchii władzy — papieŜa i cesarza, którzy — kaŜdy z osobna — przejawiali ambicje uniwersalistyczne (hierarchię tę w porównaniu do struktury państwa nowoczesnego przedstawia schemat i). Kościół był traktowany jako instytucja władzy publicznej, dysponująca własnym systemem prawnym i niezaleŜnością od władzy państwowej, która uosabiał monarcha. Władza tego ostatniego była ograniczona ze względu na i pozycję feudałów, będących właścicielami określonego terytorium i posiadających prawa w zakresie poboru podatków, wykonywania funkcji sądowniczych wobec podległej im ludności, prowadzenia wojen i posiadania wła-snych armii. Ich lojalność wobec monarchy uosabiającego państwo miała charakter luźny, stąd stosunkowo często poddawali się oni zwierzchnictwu innego suwerena. Sprawiało to, Ŝe granice państw były zmienne i zaleŜne od niestabilnego układu sił. Prowadzenie wojen nie było wyłączną domeną — monarchów. Toczyli je rywalizujący ze sobą feudałowie, ksiąŜęta i róŜne grupy rycerzy, sprzymierzając się, w zaleŜności od okoliczności, z papieŜem, cesarzem, własnym monarchą, aktualnym suwerenem lub teŜ działając we własnym imieniu. Granica pomiędzy sferą prywatną a publiczną zarówno w sensie terytorialnym, jak i podziału władzy była daleko nieostra. Podobnie było z klarownym rozróŜnieniem wojen: trudno było jednoznacznie stwierdzić, które z nich miały charakter wewnętrzny, a które międzynarodowy. Przemiany, jakie dokonały się w XVI i XVII wieku, doprowadziły do zerwania z feudalną strukturą społeczno-polityczną i powstania państwa nowoŜytnego, stopniowo coraz bardziej narodowego, scentralizowanego, suwerennego, zsekularyzowanego, kształtującego swoje relacje z obywatelami na bazie liberalnych zasad równości wobec prawa, wolności religijnej : przekonań moralnych oraz posiadającego ściśle określone terytorium. Procesy,

Page 13: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

jakie uruchomiła reformacja, doprowadziły do znaczącego osłabienia władzy papieskiej, co z jednej strony wzmacniało pozycję cesarstwa, które traciło rywala, z drugiej jednak strony cesarze — pragnący być postrzegani jako wysłannicy Boga — potrzebowali wsparcia papieŜy. Tymczasem w krajach protestanckich cesarz jawił się jako tyran powiązany z dekadenckim papieŜem. Reformacja dała zbuntowanym ksiąŜętom swobodę działania w sferze religijnej i politycznej. Zerwali oni z Rzymem jako symbolem uniwersalizmu religijnego, natomiast podejmując walkę z cesarzem wskazywali, Ŝe nie traktują juŜ stosunku lennego jako obowiązku religijnego. Nowo kształtujące się państwa Europy potrzebowały nowej zasady, która stanowiłaby fundament umoŜliwiający wypracowanie praktycznych mechanizmów funkcjonujących w ich wzajemnych stosunkach. Zasadę tę tworzyły dwa zaleŜne od siebie pojęcia: raison d' etat (racja stanu), rozumiana jako nadrzędny interes państwa, równowaga sil (balance ofpower), polegająca na przekonaniu, Ŝe pokój moŜe być utrzymany poprzez zachowanie równowagi sił - głównie wojskowych - potencjalnych przeciwników. Racja stanu została potraktowana jako wystarczające uzasadnienie wszelkich działań zmierzających do wzmocnienia władzy państwowej, zaś interes narodowy wyparł średniowieczną koncepcję uniwersalnej moralności. Z kolei w przypadku równowagi sił (miała ona zastąpić uniwersalną monarchie) zakładano, Ŝe w dąŜeniu do własnych samolubnych interesów kaŜde państwo przyczyni się w jakiś sposób do ogólnego bezpieczeństwa i postępu [Kissinger. 1996, 61-62]. Stosunki międzynarodowe zaczęły wówczas przybierać charakter coraz bardziej całościowy i zorganizowany, co ujawniło się w 1648 r. z chwilą zakończenia wojny trzydziestoletniej i zawarcia pokoju westfalskiego. Podstawowe zasady, na jakich postanowiono wówczas oprzeć stosunki między państwami, w duŜej mierze nie utraciły do dziś aktualności. Tabela 2. Podstawowe cechy etapów rozwoju stosunków międzynarodowych Etap Podstawowe cechy Przedwestfalski (od ok. 1400 r. p.n.e. do 1648 r.)

StaroŜytność: « podmiotową strukturę systemu tworzyły imperia (np. Aleksandra Macedońskiego, chińskie czy rzymskie) oraz państwa-miasta (np. Ateny, Sparta czy Korynt); • funkcjonowanie sytemu oparte było na mechanizmie równowagi sil (lub dominacji w przypadku imperiów) oraz zespole zasad wynikających z praktyki religijnej. Średniowiecze: podmiotową strukturę systemu tworzyły imperia, niezaleŜne państwa-miasta, faktorie handlowe, a w schyłkowej fazie zaczęły pojawiać się scentralizowane państwa narodowe; wyróŜnikiem istnienia państw był brak precyzyjnie wytyczonych granic terytorium; system politycznej organizacji kształtowała równolegle funkcjonująca władza papieŜa i cesarza (struktury władzy opierały się na elementach religijnych i świeckich);

Page 14: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

spoiwem systemu była religia; słaba pozycja państwa, w obecnym znaczeniu, przejawiała się m.in. w konieczności dzielenia się z lokalnymi władcami prawem do stosowania siły fizycznej, czyli prawa do prowadzenie wojen.

westfalski (od 1648 r.) formą organizacji wspólnot politycznych było scentralizowane państwo narodowe, a ukształtowany system międzynarodowy był systemem państwowo - centrycznym; państwa były strukturami terytorialnymi i ich funkcjonowanie wiązało się z uprawnieniami zwierzchnimi w odniesieniu do określonego, zakreślonego precyzyjnie wytyczonymi granicami, terytorium; państwa narodowe były suwerenne (w znaczeniu wewnętrznym) i suwerennie równe (w odniesieniu do środowiska międzynarodowego); stosunki między państwami były regulowane przez prawo międzynarodowe, które zastąpiło więzi religijne; regulacji funkcjonowania środowiska międzynarodowego słuŜył takŜe mechanizm równowagi sil

Późnowestfalski (II poi. XX wieku)

Etap ten warunkowany jest jakościowymi zmianami, jakie zachodzą w środowisku w wyniku „kompresji czasoprzestrzeni" właściwej dla procesów globalizacji. Przejawia się to poprzez: odterytorialnienie części zjawisk i procesów społecznych (np. w zakresie finansów, informacji czy transgranicznych problemów ekologicznych; ograniczenie kontroli państwa z uwagi na kształtowanie się transnarodowej przestrzeni społecznej; odczuwanie świata niezaleŜnie od dystansów przestrzennych; wzajemne warunkowanie się tego co lokale i tego co globalne niezaleŜnie od przestrzeni.

Źródło: na podstawie: M. Pietraś (2006), Istota i ewolucja międzynarodowych stosunków politycznych, [w:] Międzynarodowe stosunki polityczne, M. Pietraś (red.), Lublin Pokój westfalski stal się niewątpliwie punktem zwrotnym w rozwoju międzynarodowych

Page 15: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

stosunków politycznych. Sformułowana wówczas koncepcja scentralizowanego państwa narodowego spowodowała w konsekwencji kształtowanie się jakościowo nowego środowiska międzynarodowego, jeśli przyjąć za słuszny pogląd, Ŝe kolejnym momentem jakościowej zmiany środowiska międzynarodowego są - trudne do precyzyjnego określenia w czasie - procesy globalizacji, to moŜna wyróŜnić trzy etapy międzynarodowych stosunków politycznych: etap przedwestfalski, westfalski, późnowestfalski. Podstawowe cechy kaŜdego z tych etapów - oparte przede wszystkim na wzorach europejskich - przedstawia tabela 2. 2. Pojęcie i istota stosunków międzynarodowych Termin „międzynarodowy" został po raz pierwszy uŜyty w XVII wieku przez Richarda Zouchego w wersji łacińskiej ius inter gentes (prawo między narodami). Pod koniec XVIII wieku angielski filozof i prawnik Jeremy Bentham termin „międzynarodowy" (international) zastosował w odniesieniu do prawa międzynarodowego (international law), określanego od czasów rzymskich jako ius gentium5 („prawo narodów") [Bierzanek, 1980, 5-6]. Wkrótce potem terminem „stosunki międzynarodowe" (international relations) zaczęto : kreśląc interakcje między państwami równieŜ w innych językach: Relations internationales (franc.), Relationes internationales (hiszp.) i MieŜdunarodnyje otoszenija (roś.). Studenci często zadają zasadne pytanie: dlaczego stosunki między państwami określano (i nadal się to czyni) mianem międzynarodowych, a nie międzypaństwowych? Słowo „naród" moŜe być uŜyte w trojakim znaczeniu Bierzanek, 1980, 6-7]: jako zbiorowość ludzka osiadła na danym terytorium, związana wspólnym pochodzeniem, historią, kulturą oraz świadomością wspólnych interesów (np. naród polski, francuski, grecki); jako szerokie warstwy społeczne, którym przeciwstawia się elity (Gdy naród do boju wystąpił z oręŜem — panowie w stolicy bawili6); jako synonim państwa, co jest następstwem faktu, Ŝe z reguły naród tworzył państwo, zatem państwo jest formą organizacyjną narodu. To ostatnie znaczenie odnosi się do terminu „stosunki międzynarodowe”, mimo Ŝe państwo juŜ dawno przestało być jedynym ich uczestnikiem. Podobnie jest na gruncie prawa międzynarodowego. Warto zwrócić uwagę, Ŝe termin „stosunki międzynarodowe" stosowany jest zarówno do określenia związanej z nimi fragmentu rzeczywistości społecznej, jak i dyscypliny naukowej, zajmującej się badaniem tej rzeczywistości. Inaczej jest np. z ekonomią, która jest — najogólniej mówiąc — nauką o gospodarce, czy z etyką, czyli nauką o moralności. ToŜsamość nazwy przedmiotu badawczego oraz dyscypliny naukowej stwarza określone kłopoty i wymaga, z uwagi na wieloznaczność terminu - na ile to moŜliwe - precyzyjnego zdefiniowania obu zakresów. Najogólniej rzecz biorąc stosunki międzynarodowe — jako część rzeczywistości społecznej — naleŜy utoŜsamiać z ogółem oddziaływań (interakcji) międzynarodowych, które zachodzą między ich uczestnikami. To bardzo obszerne ujęcie spowodowane jest faktem, Ŝe badacze tego fragmentu rzeczywistości społecznej nie osiągnęli wystarczającej zgodności w następujących kwestiach podstawowych: co jest istotą stosunków międzynarodowych? co jest przedmiotem badań nauki o stosunkach międzynarodowych? jakie metody badawcze dominują w tej nauce?

5 ius gentium to termin prawa rzymskiego, który odnosił się do relacji między Cesarstwem Rzymskim a jego aliantami. 6 Fragment pieśni Gustawa Ehrenberga (1818-1895), poety, publicysty, działacza tajnego Stowarzyszenia Ludu Polskiego.

Page 16: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

jak powinna brzmieć jej nazwa? Próba zdefiniowania rzeczywistości międzynarodowej wymaga zatem bardziej szczegółowego dookreślenia jej: podmiotowego, czyli wskazania uczestników (podmioty, aktorzy) oraz ról, jakie oni pełnią. Podstawowa klasyfikacja dzieli uczestników na państwowych i niepaństwowych, przy czym dominujące nurty badawcze przywiązują róŜną wagę do ich znaczenia i pełnionych ról (np. neorealiści koncentrują się na państwie, jego interesach, wzajemnych interakcjach i ich następstwach, zaś neoliberałowie podkreślają, Ŝe — oprócz państw — coraz większe znaczenie zyskują uczestnicy niepaństwowi, w tym przede wszystkim organizacje międzynarodowe i korporacje transnarodowe). Niektórzy badacze proponują podział uczestników na podmiotowych (łącznie państwowi i niepaństwowi) oraz przedmiotowych (np. zjawiska świadomościowe: mity, stereotypy, poczucie toŜsamości narodowej oraz rzeczy materialne: zasoby naturalne, arsenał broni, środki finansowe itd.); przedmiotowego, na który składają się dziedziny oddziaływań (międzynarodowe stosunki: polityczne, gospodarcze, wojskowe, społeczne, kulturalne itd.), wykraczające poza granice jakiegoś państwa, ich celowy i zorganizowany charakter oraz determinanty relacji międzynarodowych, z punktu widzenia wpływu poszczególnych czynników, stopnia powiązania aktywności międzynarodowej z zasadami i normami postępowania (prawnymi, politycznymi, moralnymi) oraz dynamiki przemian systemu międzynarodowego, czyli postrzegania go jako układu statycznego (jak jest tu i teraz?) lub dynamicznego (jak będzie, w jakim kierunku system ewoluuje?); przestrzennego, który w powszechnym rozumieniu wymaga, aby dany typ aktywności społecznej przekroczył granicę choćby jednego państwa. Przestrzenność jest „mierzona" liczbą uczestników i wówczas mówimy o stosunkach dwustronnych (bilateralnych) i wielostronnych (multilateralnych) lub zasięgiem oddziaływań, co pozwala na wyróŜnienie stosunków globalnych i regionalnych (niekiedy teŜ kontynentalnych i lokalnych); • czasowego, powszechnie kojarzonego z systemem westfalskim, który zaczął kształtować się po 1648 r. i opierał się na koncepcji suwerennych państw oraz równowagi sił [Zenderowski, 2006,18-22]. Obok pojęcia „stosunki międzynarodowe", w przestrzeni terminologicznej funkcjonują równieŜ inne, a mianowicie „polityka międzynarodowa" (international politics') i „polityka światowa" (worid politics). W języku potocznym często są one utoŜsamiane, i to nie tylko przez zwykłych obserwatorów rzeczywistości międzynarodowej, dziennikarzy czy studentów, lecz równieŜ część badaczy; jedni dokonują ich wyraźnego rozróŜnienia, a inni stosują je zamiennie (relacje między tymi pojęciami prezentuje schemat 2). PoniewaŜ ci ostatni stanowią zdecydowaną mniejszość, warto przybliŜyć znaczenie dwóch ostatnich pojęć. Termin „polityka międzynarodowa" generalnie traktowany jest jako kategoria/podzbiór stosunków międzynarodowych, obejmujący jedynie relacje międzypaństwowe (Interstate), a nienazwane tak z uwagi na zbyt bliskie skojarzenia z pojęciami „federacja" i „konfederacja" [The Penguin..., 1998; 273; S;Mstein, Pevehouse, 2006, 4]. Realiści utoŜsamiają politykę międzynarodową ze stosunkami międzynarodowymi, będącymi z definicji relacjami między narodami. rozumianymi jako dowolnie terytorialnie zorganizowane zbiorowości polityczne. Stosunki międzynarodowe to zatem stosunki między jednostkami politycznymi, odnoszące się do greckich polis, Imperium Rzymskiego i staroŜytnego Egiptu oraz europejskich monarchii, republik burŜuazyjnych i demokracji ludowych [Aron, 1995, 16]. Polityka międzynarodowa jest prowadzona przez państwa za pomocą polityki zagranicznej, przy czym ta pierwsza opiera się na interakcjach, zaś druga — na działaniach (akcjach) i reakcjach. Z perspektywy polityki zagranicznej, politykę międzynarodową tworzą państwa zaangaŜowane w proces podejmowania decyzji. NaleŜy jednak wyraźnie podkreślić, Ŝe polityki międzynarodowej nie moŜna postrzegać jako sumy polityk zagranicznych państw, lecz jako rezultat całokształtu

Page 17: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

oddziaływań. które między nimi zachodzą. Termin „polityka światowa" pojawił się na przełomie lat 60. i 70., głównie za sprawą dwóch amerykańskich politologów: Roberta Keohane i Josepha Nye’a [Transnational Relations and World Politics -1972], którzy argumentowali, śe świat państwowocentryczny z kluczową rolą stosunków o charakterze międzynarodowym przestał juŜ stanowić wystarczające analityczne ramy do zrozumienia współczesnej rzeczywistości. Wprowadzenia tego pojęcia nie naleŜy zatem traktować jako zabiegu czysto semantycznego, lecz jako rozszerzenie obszaru pola badawczego i wyjście poza ramy stosunków międzypaństwowych zarówno w sensie podmiotowym — poprzez wzrost znaczenia uczestników niepaństwowych, jak i przedmiotowym - poprzez pojawienie się/uświadomienie sobie znaczenia narastających problemów globalnych. Przejście od stosunków międzynarodowych do polityki światowej to przede wszystkim przejście od postrzegania świata głównie przez pryzmat państwa narodowego do postrzegania złoŜoności systemu międzynarodowego, przejawiającej się w funkcjonowaniu róŜnorakich podsystemów [Łoś-Nowak, 2006, 49]. W tym samym czasie pojawiły się równieŜ takie pojęcia, jak „światowy ład" (world order) i „światowa społeczność" (world society). Z punktu widzenia pola badawczego oraz stosowanych metod zwolennicy podejścia neorealistycznego preferują termin „stosunki międzynarodowe", zaś neoliberałowie — „polityka światowa". Ci ostatni stoją na gruncie podejścia holistycznego7 i postrzegają system międzynarodowy jako skomplikowaną całość, tworzoną przez państwa i innych uczestników, ich wzajemne interakcje i więzi, jakie powstają w ich następstwie, role odgrywane zarówno przez uczestników suwerennych, jak i niesuwerennych, czy ich wpływy na politykę państw i politykę międzynarodową. W obszarze zainteresowania „polityki światowej" znajduje się zatem nie tylko tzw. wielka polityka, sprowadzająca się do państw i ich interesów, ale takŜe społeczno-ekonomiczne wyzwania i zagroŜenia cywilizacyjne, współzaleŜności i ich skutki. W tym ujęciu stosunki międzynarodowe są tylko subsystemem, fragmentem systemu globalnego i polityki światowej [Encyklopedia politologa, 2002, 345-346]. Stosunki międzynarodowe (polityka międzynarodowa) często określane są mianem high politics - obejmując „właściwą" politykę zagraniczną, utoŜsamianą z wykorzystaniem tradycyjnych instrumentów dyplomatycznych i wojskowych. W granicach jej zainteresowania znajdują się przede wszystkim kwestie bezpieczeństwa, zbrojeń, sojuszy, 7 W teorii i metodologii nauk społecznych holizm to pogląd, według którego zjawiska społeczne tworzą układy całościowe, podlegające swoistym prawidłowościom, których nie moŜna wywnioskować na podstawie wiedzy o prawidłowościach rządzących ich składnikami.

Page 18: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

sytuacji kryzysowych Czy zmiany orientacji polityki zagranicznej (w USA formalne wypowiedzi/oświadczenia dotyczące high politics stają się często podstawą doktryny polityki zagranicznej poszczególnych prezydentów). Z kolei Iow politics obejmuje bardziej „przyziemne" sfery polityki zagranicznej, niezwiązane :: Ŝernymi interesami narodowymi jak: gospodarka, handel, kwestie społeczne, ekologia itd. Z reguły są one załatwiane według standardowych procedur biurokratycznych. High politics i Iow politics na ogół utoŜsamiane są polityką światową. Na tym tle poglądy R. Bierzanka mieszczą się pomiędzy tymi skrajnościami; rozróŜnia on bowiem stosunki międzynarodowe sensu stricto (bliŜsze spojrzeniu neorealistów, i te określa mianem „stosunków międzynarodowych oraz sensu largo (obejmujące relacje między wszystkimi aktorami, a takŜe wiezi, jakie powstają w ich następstwie, co jest bliŜsze pojęciu, choć autor go nie uŜywa, „polityki światowej") [1980,15 i n.]. To zróŜnicowanie ma wyłącznie charakter formalny. Poziom globalny (polityka światowa) wydaje się być zarezerwowany dla badań zaleŜności międzynarodowych, transnarodowych i trans granicznych, zaś badania na poziomie państwa, władzy, polityki zagraniczneji prawa międzynarodowego powinny być określane jako polityka Światowa W teorii stosunków międzynarodowych uŜywane są równieŜ dwa terminy hard power i soft power. Robert Cooper definiuje hord power jako uŜycie siły w celu zastosowania przymusu (coercive power), resztę zaś kwalifikuje jako soft power [2004, 168]. Joseph S. Nye jr - uznawany za twórcę terminu soft power - rozumie pod tym terminem zdolność otrzymania tego, czego chcesz, dzięki atrakcyjności raczej niŜ za pomocą przymusu czy zapłaty [2007. 25]. Soft power jest pojęciem trudno uchwytnym i aby bardziej je przybliŜyć Cooper proponuje odwołać się do terminologii Hollywood i skojarzyć raczej z Marilyn Monroe niŜ z Arnoldem Schwarzenegerem. 3. Dziedziny stosunków międzynarodowych Stosunki międzynarodowe są niezwykle złoŜoną sferą rzeczywistości społecznej, która w procesie historycznym podlegała stopniowemu rozszerzaniu w sensie przestrzennym, podmiotowym i przedmiotowym. Zatrzymując się na tym ostatnim kryterium i stosując wysoki stopień uogólnienia, moŜna wyróŜnić trzy podstawowe dziedziny, które mieszczą w sobie dziedziny pochodne (subdziedziny). Są to międzynarodowe stosunki polityczne, międzynarodowe stosunki gospodarcze i międzynarodowe stosunki społeczne. Mi ędzynarodowe stosunki polityczne — to przede wszystkim stosunki międzypaństwowe, stąd często są one utoŜsamiane z polityką międzynarodową. Zasadniczą płaszczyzną ich realizacji jest polityka zagraniczna, dzięki której dochodzi do „styczności" państw na arenie międzynarodowej. Fakt, Ŝe stosunki między państwami były pierwotnymi i przez wiele wieków Jedynymi spośród innych funkcjonujących współcześnie dziedzin stosunków Międzynarodowych , a przy tym cechuje je wysoki stopień instytucjonalizacji Sprawi, iŜ wiodą one prymat i nie zmienia tego faktu stale zmniejszająca się rola państwa jako uczestnika stosunków międzynarodowych. Stosunki polityczne tworzą ramy organizacyjno-prawne i klimat polityczno - społeczny do realizacji podstawowych celów wszystkich podmiotowych uczestników stosunków międzynarodowych. Ich właściwe zrozumienie warunkuje adekwatne poznanie innych dziedzin stosunków międzynarodowych [Kukułka, 2000,141]. Stosunki międzypaństwowe znajdują wyraz w specyficznych sposobach postępowania pewnych postaci, które moŜna symbolicznie nazwać dyplomatą i Ŝołnierzem. Wyłącznie oni są reprezentantami wspólnot politycznych, którzy w czasie wykonywania swojej słuŜby są jednostkami politycznymi: dyplomata przemawia w imieniu wspólnoty, zaś Ŝołnierz — zadaje śmierć bliźniemu. Obydwaj nadają Ŝycie stosunkom międzynarodowym i symbolizują je, bo w tej mierze, w jakiej są one stosunkami międzypań-

Page 19: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

stwowymi, sprowadzają się do dyplomacji i wojny. Oryginalność stosunków międzypaństwowych tkwi w tym, Ŝe ze swojej istoty niosą one alternatywę pomiędzy wojną i pokojem [Aron, 1995,17]. Wśród pochodnych dziedzin stosunków politycznych najczęściej wyróŜniane są międzynarodowe stosunki wojskowe, obejmujące wszelkie formy współpracy wojskowej między państwami, których celem jest zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa narodowego. Bezpieczeństwo narodowe poszczególnych państw, a zwłaszcza odgrywających kluczową rolę w systemie międzynarodowym, określa stan bezpieczeństwa międzynarodowego, chociaŜ nie jest ich sumą. Obejmuje ono bowiem ogół podejmowanych przez społeczność międzynarodową działań (politycznych, wojskowych, gospodarczych, społecznych, ekologicznych itd.) w celu utrzymania pokoju i eliminacji występujących lub potencjalnych zagroŜeń. Mi ędzynarodowe stosunki gospodarcze odnoszą się, najogólniej rzecz biorąc, do całokształtu zjawisk o charakterze ekonomicznym, zachodzących w gospodarce światowej. Dotyczą one przepływów produktów, usług, technologii, kapitału itd. między uczestnikami tych stosunków, wśród których państwa są jednym z uczestników, i to o stale malejącej roli na rzecz zwłaszcza międzynarodowych instytucji i organizacji gospodarczych8 korporacji transnarodowych oraz krajowych jednostek gospodarczych, uczestniczących w międzynarodowym podziale pracy. Symbolami tej sfery rzeczywistości międzynarodowej są ludzie kapitału, biznesu i menedŜerowie. Międzynarodowe stosunki gospodarcze są niekiedy utoŜsamiane z gospodarką światową, a ta z kolei z kategorią „rynku światowego" czy „pieniądza światowego". Mi ędzynarodowe stosunki społeczne obejmują bardzo szerokie spektrum zagadnień, stąd brakuje tu — jak w Ŝadnej innej subdziedzinie w stosunkach międzynarodowych — prób ich kompleksowego rozwiązywania. Dzieje się tak m.in. z uwagi na specyfikę uczestników (dominującą rolę jednostek i grup społecznych, które determinują formy i treści oddziaływań) oraz rozmiar procesów Ŝywiołowych i niekontrolowanych. Stosunki między-społeczne moŜna rozumieć jako pozostające w róŜnym stopniu autonomiczności wobec państwa, ponadgraniczne przemieszczanie się osób oraz bezpośrednie i pośrednie oddziaływania, których przedmiotem są: szeroko rozumiana kultura, informacja, oświata i inne dziedziny Ŝycia społecznego, w tym takŜe kolidujące z prawem i normami Ŝycia społecznego [Michałowska, 2006,209]. JeŜeli potraktujemy stosunki międzynarodowe jako sferę realizacji interesów ich uczestników za pomocą posiadanych środków materialnych niematerialnych, to w kaŜdej dziedzinie mogą one przybierać dwie podstawowe formy: współpracy, w ramach której wszystkie zaangaŜowane strony odnoszą korzyści (np. w ramach wymiany handlowej); moŜna ją określić mianem gry o sumie dodatniej; rywalizacji9, w ramach której korzyść odniesiona przez jedną stronę pozostaje w bezpośrednim związku ze stratą drugiej; jest to określane jako gra o sumie zerowej. śadna z tych form nie występuje w czystej postaci. W rzeczywistości przeplatają się one, co implikuje róŜne faktyczne stany systemu międzynarodowego (prezentuje je schemat 3). Niektórzy autorzy wyszczególniają jeszcze kilka formę realizacji interesów, a mianowicie walkę, sprowadzając ją do konfliktu zbrojnego i traktując jako grę o sumie ujemnej, w ramach której tracą wszystkie strony [Sulek, 2004, 35]. NaleŜy jednak uznać konflikt zbrojny 5krajną postać rywalizacji, zaś stan, w którym wszystkie strony tracą, za stosunkowo rzadki.

8 Część z nich, np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Światowy, mimo Ŝe tworzone są przez państwa, mają daleko posuniętą autonomię. 9 Część autorów zamiast terminu rywalizacja uŜywa pojęcia „współzawodnictwo" lub „konflikt”

Page 20: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Stosunki międzynarodowe jako dyscyplina naukowa Początki nauki o stosunkach międzynarodowych powszechnie kojarzone są z pierwszymi latami po zakończeniu I wojny światowej, chociaŜ ich róŜne aspekty stanowiły przedmiot refleksji politycznej od czasów staroŜytnych. Szok wywołany rozmiarami i skutkami tej wojny stworzył naturalną potrzebę rzetelnej analizy rzeczywistości międzynarodowej, zbadania jej mechanizmów, wykrycia prawidłowości, co miało - w ogólnym załoŜeniu - posłuŜyć takiej przebudowie stosunków między państwami, aby uchronić ludzkość przed podobnymi doświadczeniami. Konieczność zerwania z przeszłością podkreślali prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson oraz przywódca bolszewików Włodzimierz Lenin. Mimo niekiedy łudzącego podobieństwa głoszonych przez nich postulatów (m.in. zerwania z tajna dyplomacją, potępienia wojny, systemu równowagi sił, nadrzędności interesu narodowego czy opowiedzenia się za ideą samostanowienia narodów), róŜnie postrzegali oni przyszłość świata oraz zasady, na których miał się on opierać (dało to początek ukształtowanemu po II wojnie światowej systemowi dwubiegunowemu, gdy naprzeciw siebie stanęli: demokratyczny Zachód i autokratyczny Wschód). Warto pamiętać, Ŝe fundamentalnym celem bolszewików była likwidacja systemu kapitalistycznego i budowa komunistycznej utopii, podczas gdy amerykański prezydent zdecydował się na przystąpienie USA do wojny w nadziei, iŜ połoŜy to kres temu zjawisku, uczyni świat bardziej bezpiecznym dla demokracji i pozwoli oprzeć stosunki między państwami na koncepcji bezpieczeństwa zbiorowego. Jeden z prekursorów nauki o stosunkach międzynarodowych G. Lowes Dickinson pisał, Ŝe jej celem jest upowszechniać wiedzę o faktach dotyczących stosunków międzynarodowych i

Page 21: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wpajać międzynarodowy raczej niŜ nacjonalistyczny sposób ich traktowania (....) jako Ŝe świat nie moŜe być ocalony przez rządy i klasy rządzące, moŜe być ocalony przez stworzenie, wśród ludów świata, takiej opinii publicznej, której nie będzie moŜna ogłupić poprzez fałszywe przedstawienie bądź prowadząc w fałszywym kierunku za pomocą namiętności [cyt. za: Zyblikiewicz, 20003,16]. Z tym zamiarem zaczęły tuŜ po wojnie powstawać pierwsze instytucje o charakterze akademickim i naukowo-badawczym. Do tych pierwszych naleŜały katedry polityki międzynarodowej w Aberystwyth (Collage of Wales), Londynie (London School ofEconomics and Political Science), Oksfordzie (Oxford Unwersity) i ParyŜu (Sorbona), zaś do drugich — Rada Stosunków Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych, Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych (zwany Chat-tam House) w Wielkiej Brytanii oraz Instytut WyŜszych Studiów Międzynarodowych we Francji. Status stosunków międzynarodowych jako samodzielnej dyscypliny naukowej budzi wątpliwości. Biorąc pod uwagę krańcowe opinie na ten temat naleŜy zauwaŜyć, Ŝe przez jednych jest ona traktowana jako subdyscyplina nauki o polityce, której przedmiotem są fakty z dziedziny polityki wewnętrznej i międzynarodowej, zjawiska, procesy i działania polityczne, ich rodzaje i następstwa oraz potrzeby i interesy polityczne [Chmaj, 2001,127]. Drudzy (znaczna część politologów) kwestionują specyfikę stosunków międzynarodowych pośród innych rodzajów stosunków społecznych oraz moŜliwość zbudowania w ramach tej dyscypliny całościowej teorii wyjaśniającej. W konsekwencji zaliczają stosunki międzynarodowe — obok teorii polityki, aksjologii politycznej i systemów politycznych — do struktury politologii [Leksykon politologu, 2004, 295]. PodwaŜają oni jej naukowość, z uwagi na brak własnej aparatury badawczej i solidnej konstrukcji teoretycznej oraz niezgodności co przedmiotu badań, zwracając uwagę, Ŝe moŜemy mówić w tym przypadku najwyŜej o polu badawczym. Obrońcy nauki o stosunkach międzynarodowych argumentują, Ŝe brak dostatecznej ostrości pola badawczego jest charakterystyczny dla wszystkich nauk społecznych i choć faktycznie trudno mówić o powszechnie akceptowanej metateorii (na wzór teorii względności Einsteina czy teorii grawitacji Izaaka Newtona, podporządkowującej poszczególne teorie monodyscyplinarne), to nie sposób nie zauwaŜyć tendencji metateoretycznych w postaci teorii systemowej, globalistycznej, współzaleŜności supercykli itd. [Zenderowski, 2006,17]. Stosunki międzynarodowe nie mają realnych granic oraz nie są i być nie mogą materialnie oddzielone od innych zjawisk społecznych. Jak twierdzi Raymond Aron Ŝadna dyscyplina naukowa nie ma dokładnie wytyczonych granic stąd rzeczą wcale nie najwaŜniejszą jest, aby od razu wiedzieć, gdzie kończą się stosunki międzynarodowe i dokładnie określać moment, w którym stosunki między ludźmi przestają być stosunkami międzynarodowymi. NajwaŜniejszym zadaniem jest wyznaczenie ośrodka zainteresowań specyficznego znaczenia samego zjawiska lub sposobów postępowania, które stanowiłyby jądro tej odrębnej dyscypliny [1995,16-17]. W tym przypadku dla realistów/neorealistów stosunki międzynarodowe to całokształt relacji między, państwami, zaś dla liberałów/neoliberałów - to najogólniej - relacje MIEDZY WSZYSTKIMI uczestnikami Ŝycia międzynarodowego. Od pewnego czasu coraz większe uznanie zyskują poglądy o stopniowej autonomizacji nauki o stosunkach międzynarodowych, dokonującej się w ramach nauki o polityce dzięki konkretyzowaniu się jej przedmiotu badań i teorii [Kukułka, 2003, 39-40]. Tym przedmiotem jest rzeczywistość międzynarodowa, czyli uczestnicy i tworzone przez nich struktury (instytucje, systemy wzajemne oddziaływania (więzi), cechy elementów tej rzeczywistości prawidłowości (zaleŜności) określające przebieg procesów ewolucji zmienności) Ŝycia międzynarodowego. Istotne problemy w rozwoju tej dyscypliny stwarza polityczna poliarchiczność (wielość równorzędnych ośrodków władzy) i policentryczność (wielość równolegle funkcjonujących ośrodków władzy) środowiska międzynarodowego, trudności z określeniem charakteru, struktury i swoistości rzeczywistości międzynarodowej, będącej niepewności w podstawowej kwestii: co naleŜy analizować i wyjaśniać: uczestników,

Page 22: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

oddziaływania, czy struktury? Niebagatelną barierę stwarza teŜ ograniczony dostęp do źródeł informacji, identyfikacja dezinformacji oraz podleganie silnym wpływom ideologii i polityki [Kuźniar. 2006.31]. Naukę o stosunkach międzynarodowych cechuje wysoki stopień interdyscyplinarności. Oznacza to, Ŝe korzysta ona z osiągnięć innych — starszych od niej dyscyplin naukowych. Przedmiotem jej szczególnego zainteresowania jest konkretny zakres następujących dyscyplin: w ramach filozofii jest to filozofia polityczna, której przedmiotem są badania nad teorią państwa, polityki, ustroju politycznego i władzy; ekonomii — międzynarodowe stosunki gospodarcze, które badają zjawiska o charakterze ekonomicznym, zachodzące w gospodarce światowej (przede wszystkim procesy produkcji i wymiany międzynarodowej, przepływy kapitału, towarów, siły roboczej, czynników technologicznych, kwestie monetarne i stosunki kredytowe); geografii — geografia polityczna (utoŜsamiana często z geopolityką), która bada wzajemne oddziaływania między przestrzenią geograficzną a procesami politycznymi; psychologii — psychologia polityki, która koncentruje się na procesach psychicznych i zachowaniach między jednostkami oraz grupami społecznymi, zajmującymi zwierzchnie lub podporządkowane pozycje w systemie politycznym (kaŜde działanie polityczne posiada aspekt psychologiczny, gdyŜ jego składnikami są psychika i osobowość ludzi); socjologii — w zakresie koncepcji zmian społecznych i historycznych, zakładających najogólniej, Ŝe dzieje ludzkości posiadają jakąś logikę, sens i formę, a więc dają się ująć w jednolitym schemacie rozwoju (postępu), zmierzającym ku coraz doskonalszym formom Ŝycia społecznego [Sztompke, 2002, 493]. Przedmiotem zainteresowania jest równieŜ socjologia polityki, zajmująca się wzajemnym wpływem mechanizmów walki o władzę, procesami jej sprawowania oraz rozwojem stosunków i struktur społecznych; prawa — prawo międzynarodowe, które stanowi zespół norm regulujących wzajemne stosunki między państwami oraz organizacjami międzynarodowymi i innymi uczestnikami stosunków międzynarodowych mającymi zdolność działania w stosunkach międzynarodowych [Bierza-nek, Symonides, 2001,19]; historii - historia powszechna, jako wiedza o dziejach w skali światowej oraz historia dyplomacji, czyli historia działalności organów państwowych, realizujących politykę zagraniczną państwa (w tym metody prowadzenia i utrzymywania stosunków międzynarodowych); politologii — polityka międzynarodowa, rozumiana jako ogół stosunków międzypaństwowych. Interdyscyplinarność nauki o stosunkach międzynarodowych wydaje się być czymś naturalnym jeśli zwaŜymy, Ŝe jest to jedna z najmłodszych i najbardziej ogólnych spośród nauk humanistycznych oraz Ŝe stara się ona objąć wszystkie zjawiska i procesy związane z międzynarodową sferą stosunków społecznych, i to w wymiarze temporalnym. W początkowej fazie autonomizacji nauki o stosunkach międzynarodowych w zakresie kierunków badawczych dominowało podejście tradycyjne (zwane teŜ klasycznym lub nienaukowym), oparte na historycznej analizie zjawisk i procesów międzynarodowych, opisie i próbie zrozumienia na tej podstawie ich istoty. PrzewaŜało w nim myślenie spekulatywne (abstrakcyjne), subiektywne przekonanie oraz wnioskowanie dedukcyjne, czyli wyprowa-dzanie sądów szczegółowych z sądów ogólnych lub inaczej — przechodzenie od ogółu do szczegółu. Z końcem lat 50. zaczęły pojawiać się nowe nurty badawcze, w ramach których podejmowano próby zastosowania metod właściwych dla nauk ścisłych. Miało to wpływ na ukształtowanie w latach 60. podejścia behawioralnego (powstałego pod hasłem „unaukowienia badań"), które, propagując rozwój badań empirycznych o charakterze ilościowym, -centrowało się na wykryciu prawidłowości na podstawie zachowań

Page 23: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

indywidualnych i zbiorowych {behavior). Zwolennicy tego podejścia, opowiadając są za wnioskowaniem indukcyjnym (polegającym na wyprowadzaniu wniosków ogólnych z przesłanek stanowiących szczególne przypadki tych wniosków lub inaczej - na przechodzeniu od szczegółu do ogółu), kluczowe znaczenie nadawali gromadzeniu danych, przygotowywaniu ich do przetwarzania (z czasem z zastosowaniem techniki komputerowej) oraz badaniom empirycznym z zastosowaniem metod opartych na technikach i narzędziach przede wszystkim ankiecie i wywiadzie), pozwalających dzięki metodom matematycznym i statystycznym na - jak zakładano - precyzyjne uchwycenie zjawisk i procesów międzynarodowych oraz wyprowadzanie z nich uogólnień, formułowanie hipotez i ich weryfikację. W oparciu o nowe metody badania polegające na konstruowaniu modeli określonych układów społecznych (metody symulacyjne), pozorowaniu gry między podmiotami (teoria gier) czy formułowaniu teorii zachowania się tych podmiotów (teorie strategiczne). Występując pod hasłem „unaukowienia badań", behawioryści spotkali się z krytyką wynikającą z faktu, Ŝe za pomocą metod ilościowych nie moŜna zbadać Kluczowych problemów stosunków międzynarodowych (np. funkcji wojny w społeczności międzynarodowej, charakteru politycznego zbiorowość: państw, prawa państw do interwencji w wewnętrzne sprawy innych państw itd.), zaś nadmierna „matematyzacja" prowadzi do zacierania się róŜnic MI ĘDZY wieloma zjawiskami i zaniedbywania badań jakościowych [Bierzanek, 1980. 21-22]. Nie podwaŜając roli badań ilościowych naleŜy pamiętać, Ŝe ich przydatność jest ograniczona z uwagi na złoŜoność stosunków międzynarodowych lub — mówiąc inaczej — brak dwóch takich samych sytuacji międzynarodowych, co jest argumentem przemawiającym na rzecz badań jakościowych. MoŜna zatem przyjąć, Ŝe o ile od matematyki ludzie oczekują dostarczenia liczbowych i ilościowych twierdzeń, to naprawdę waŜne twierdzenia mają zawsze charakter jakościowy [Brody, 1991,8]. Reasumując, naleŜy podkreślić, Ŝe badania ilościowe zajmują się „mierzalną " częstotliwością badanych zjawisk i — koncentrując się na analizie statystycznej — dają opis masowy (np. potęgi państw, stosunku sił, stref wpływów, militaryzacji państw, poziomu bezpieczeństwa itd.). Są one szczególnie przydatne w przygotowywaniu ekspertyz, rekomendacji i symulacji decyzyjnych. Z kolei istotą badań jakościowych jest subiektywizm, rozumiany jako sięganie poza „dane obiektywne" słuŜące interpretacji, rozumieniu czy nadawaniu znaczeń. Pod uwagę brane są dane ujmowane tak, jak je widzą (odczuwają, oceniają) badani (np. przywódca, który decyduje się na rozpoczęcie konfliktu zbrojnego lub podpisanie nieakceptowanego społecznie porozumienia sojuszniczego), co pociąga za sobą konieczność wnikania w cudze stany psychiczne, stawania na równi z osobami badanymi, a nie ponad nimi. Ich zalety ujawniają się równieŜ w badaniach uwarunkowań psychospołecznych (np. rzeczywistego poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Tajwanu w związku z agresywnymi oświadczeniami władz Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) czy obaw społeczeństwa francuskiego związanych z przystąpieniem Turcji do Unii Europejskiej) [Szerzej: Sulek, 2004, 69-71; Zaręba, 1998, 45-47; Devine, 2006,199-214; John, 2006, 217-231]. W latach 70. i 80., na tle toczącego się sporu pomiędzy tradycjonalistami i zwolennikami metod właściwych naukom ścisłym, pojawiło się kilka nowych podejść badawczych lepiej odzwierciedlających istotę i złoŜoność rzeczywistości międzynarodowej, jak nurt społeczności międzynarodowej (international society), reŜimów międzynarodowych (international regimes), realizm strukturalny (structural realism) czy wreszcie wspólzaleŜnościowy (interdependence). Aktualny poziom zaawansowania wiedzy o sto-sunkach międzynarodowych z pewnością nie zadowala przedstawicieli tej dyscypliny oraz licznego grona adresatów ich publikacji naukowych, ekspertyz i prognoz. Dalszy postęp

Page 24: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zaleŜy przede wszystkim od pogłębiania interdyscyplinarnego charakteru nauki o stosunkach międzynarodowych, przy czym pierwszeństwo musi mieć podejście politologiczne, z uwagi na rolę państwa jako głównego uczestnika stosunków międzynarodowych (naleŜy równocze-śnie pamiętać o dorobku socjologii, ekonomii, prawa i historii). Wymaga to od badaczy stałego rozwijania świadomości teoretyczno-metodologicznej, umoŜliwiającej integrację poszczególnych dyscyplin w rozwiązywaniu konkretnych problemów, zwłaszcza Ŝe — być moŜe — nauka o stosunkach międzynarodowych jest skazana na swoisty „uporządkowany eklektyzm" [Kuźniar, 2006,33]. 5. Funkcje nauki o stosunkach międzynarodowych Terminowi „funkcja" nadaje się w języku potocznym i w nauce rozmaite znaczenia. Na ogól utoŜsamiany jest on z celem (czyli postulowanym stanem rzeczy, który powinien zostać osiągnięty dzięki podjęciu określonej aktywności), choć niekiedy wyłącznie z samym działaniem (funkcjonowaniem). Współczesna nauka najczęściej łączy z funkcją rzeczywisty/obiektywny skutek, rezultat istnienia/działania. JeŜeli zamierzony skutek zaistnieje, wówczas funkcja pokrywa się z celem, co naleŜy uznać za efekt optymalny. Nieosiągnięcie celu nie oznacza jednak, Ŝe podjęte działania nie wywołały określone-go/kreślonych skutku/skutków, tyle Ŝe moŜe on mieć charakter nieplanowy lub niekorzystny (dysfunkcjonalny) [Stawecki, Winczorek, 2003,13]. Nauka o stosunkach międzynarodowych, podobnie jak i inne nauki humanistyczne (społeczne), spełnia trzy podstawowe funkcje (tabela 3): deskryptywną (opisową, faktograficzną), polegającą na opisie i systematyzacji rzeczywistości międzynarodowej ujmowanej w sposób holistyczny, obejmujący zjawiska materialne (np. gospodarka, wojna, bezpieczeństwo, pokój) i świadomościowe (np. stereotypy, mity, przesądy); eksplanacyjną (wyjaśniającą), sprowadzającą się do wyjaśniania prawidłowości (tj. związków przyczynowo-skutkowych) funkcjonujących w obrębie całej rzeczywistości międzynarodowej lub w obrębie pewnej całości, będącej jej wyodrębnioną częścią; prognostyczną (prewidystyczną), polegającą na przewidywaniu przyszłych sytuacji politycznych w skali globalnej, regionalnej czy lokalnej, światowego układu sił, sposobu przejawiania się tego układu i wynikających stąd moŜliwych wydarzeń dla uczestników stosunków międzynarodowych. Obok tych trzech „klasycznych" funkcji nauki o stosunkach międzynarodowych, równie istotne wydają się być: funkcja postulatywna, sprowadzająca się do nakreślenia poŜądanego stanu/wizji stosunków międzynarodowych, opartych np. na określonych normach prawnych i regułach zachowania/postępowania, których implementacja pozwoli na urzeczywistnienie tego stanu/wizji; funkcja instrumentalno-techniczna, która odnosi się do wyboru konkretnych działań i związanych z nimi środków do osiągnięcia postulowanego (zamierzonego) rezultatu. WiąŜą się z tym kwestie teoretycznego uzasadnienia działań politycznych i konceptualizacji celów, ram oraz zasad polityki zagranicznej; funkcja podmiotowa, której istota sprowadza się do przekształcania świadomości jednostek i grup społecznych w wyniku gromadzonej wiedzy o rzeczywistości międzynarodowej (jest ona waŜna, gdyŜ przekłada się na wiedzę, zachowania i postawy uczestników stosunków międzynarodowych). Warto zauwaŜyć, Ŝe nauka o stosunkach międzynarodowych realizuje dwa - stosunkowo często trudne do odróŜnienia - cele: naukowy, polegający na opisie, diagnozie i prognozie tej sfery rzeczywistości społecznej; polityczny, wskazujący sposoby racjonalnego działania i uzasadniający kierunki konkretnej

Page 25: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

polityki zagranicznej. Podobnie jest z odróŜnieniem naukowców (badaczy) i polityków (ideologów). Pomiędzy światem nauki i polityki mamy do czynienia z nierzadkimi przepływami, o czym świadczą chociaŜby kariery Henry'ego Kissingera, który za prezydentury Richarda Nixona oraz Geralda Forda pełnił funkcję początkowo doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, a następnie Sekretarza Stanu czy Zbigniewa Brzezińskiego, będącego równieŜ doradcą ds. bezpie-czeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera. RównieŜ amerykański sowietolog Richard Pipes miał w swojej karierze naukowej krótki epizod w działalności politycznej, będąc doradcą prezydenta Ronalda Reagana ds. Rosji i Europy Wschodniej. Wszyscy trzej, zanim przeszli do polityki, osiągnęli sukcesy naukowe, a po zakończeniu słuŜby publicznej — powrócili do pracy naukowej lub eksperckiej. Rozdział III WIZJE RZECZYWISTO ŚCI M IĘDZYNARODOWEJ

Page 26: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

I. Wielkie debaty i koncepcje W nauce o stosunkach międzynarodowych nie istnieje jedna, powszechnie akceptowana teoria. Nie oznacza to zaniechania prób etapowego dochodzenia do koncepcji teoretycznych czy podejść badawczych. SłuŜą temu m.in. wizje (paradygmaty10) rzeczywistości międzynarodowej, których zadaniem jest dostarczenie wiedzy o zjawiskach i procesach, jakie dominują w interakcjach międzynarodowych, o uczestnikach polityki zagranicznej i międzynarodowej, ich wzajemnych oddziaływaniach i skutkach, o systemie międzynaro-dowym oraz jego właściwościach strukturalnych i funkcjonalnych [Łoś-Nowak, ;oo6, 25]. Wizja taka powinna - zdaniem Johna A. Vasquesa - dostarczyć badaczowi wiedzy o tym, co juŜ wiemy o świecie, a czego jeszcze nie wiemy, w jaki sposób winniśmy widzieć świat, jeŜeli chcemy poznać to czego nie wiemy, i wreszcie, co warto wiedzieć [cyt. za: Sałajczyk, 2006,36]. Stworzenie wizji stawia przed badaczami konieczność przyjęcia pewnych załoŜeń wyjściowych, które umoŜliwiałyby pojęciowe wyodrębnienie rzeczywistości międzynarodowej z całokształtu zjawisk społecznych. Powinny one pozwolić im znaleźć odpowiedź i na szereg pytań, zanim przystąpi się do analizy i wyjaśniania konkretnych zagadnień. NaleŜy ustalić m.in.: jakie podmioty i relacje między nimi konstruują tę rzeczywistość; które z nich są podstawowymi uczestnikami Ŝycia międzynarodowego; jakie rodzaje interakcji zachodzą między nimi i które z nich są najwaŜniejsze; co odróŜnia sferę stosunków wewnętrznych od międzynarodowych; jakie są fundamentalne interesy uczestników Ŝycia międzynarodowego i czym są one determinowane? Odpowiedź na te pytania powinna przybliŜyć stworzenie wizji badanej rzeczywistości międzynarodowej, pod warunkiem zgody wśród badaczy co do załoŜeń wyjściowych. Jej brak powoduje, Ŝe zamiast powszechnie akceptowanego obrazu (jednolitej teorii), mamy współcześnie do czynienia z wieloma wizjami (paradygmatami). KaŜdy paradygmat budowany jest na właściwych dla siebie wyznacznikach, które stanowią rodzaj „kodu rozpoznawczego", czyli zespołu cech charakterystycznych dla podmiotów stosunków międzynarodowych, ich zachowań, przyjętych metod postępowania oraz preferowanych metod badawczych, pozwalających wyodrębnić specyficzne właściwości danej fazy rozwoju stosunków międzynarodowych [Encyklopedia politologii, 2002, 271-272]. Cechą stosunków międzynarodowych jest równolegle funkcjonowanie wielu paradygmatów, co świadczy o daleko idących róŜnicach w postrzeganiu tego segmentu rzeczywistości społecznej. Kiedy po I wojnie światowej nauka o stosunkach międzynarodowych stała się dyscypliną akademicką, moŜna wyróŜnić w jej ramach trzy podstawowe nurty badawcze: klasyczny, modernistyczny i postmodernistyczny. Wiązane są one z wielkimi debatami międzyparadygmatycznymi, rozumianymi jako fazy refleksji naukowej dotyczącej stosunków międzynarodowych. Większość autorów wyróŜnia trzy wielkie debaty, dodając, Ŝe koniec zimnej wojny zapoczątkował czwartą debatę (ich klasyfikację przedstawia tabela 4).

10Paradygmat (z gr. para-deigma) - wzorzec, model, przykład pouczający, przyjęty sposób widzenia rzeczywistości w danej dziedzinie, doktrynie itp. Pojęcie to wprowadził do badań naukowych Thomas S. Kuhn, uznając, Ŝe pewne akceptowane wzory faktycznej praktyki naukowej — wzory obejmujące równocześnie prawa, teorie, zastosowania wyposaŜenie techniczne — tworzą model, z jakiego wyłania się jakaś szczególna, zwarta tradycja badań naukowych (np. astronomia Ptolemeuszowa (lub Kopernikańska) czy dynamika Arystotelesowska (czy Newtonowska) [2001, 34].

Page 27: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Pierwsza wielka debata (klasyczna) toczyła się w latach 40. i 50. między zwolennikami paradygmatu realistycznego i idealistycznego, ogniskując się na pytaniu: co jest kluczowym gwarantem bezpieczeństwa międzynarodowego. Realiści wskazywali na pozycję państwa

definiowaną w kategoriach siły (państwo jako „samotny jeździec") oraz koncepcję równowagi sił jako podstawowy regulator interakcji między państwami, natomiast idealiści kładli nacisk na potrzebę stworzenia i przestrzegania przez państwa prawa międzynarodowego oraz rolę organizacji międzynarodowych, jako instrumentu łagodzącego istniejące antagonizmy. Druga wielka debata (modernistyczna), przypadająca na koniec lat 50. i lata 60., toczyła się między zwolennikami podejścia tradycyjnego (realiści, idealiści) a behawiorystami. Krytykowali oni tradycjonalistów za stosowanie metod badawczych, opartych na myśleniu spekulatywnym i subiektywnym, na przekonaniu, nie zaś na metodach naukowych, w których podstawą formułowania wniosków są mierzalne dane oraz dowody. Wskazywali na potrzebę nowych metod wyjaśniających (głównie indukcyjnych) i przeniesienia badań na poziom systemu międzynarodowego, którego częścią są uczestnicy państwowi i niepaństwowi, łączące ich zaleŜności, powiązania oraz ich następstwa. Państwo traciło — według nich — pozycję „samotnego jeźdźca" i stawało się częścią większej całości — systemu między-narodowego, który pod wpływem nowych zjawisk i procesów (współzaleŜność, transgraniczność, globalizacja) zaczął zmieniać swoją strukturę i charakter relacji międzypaństwowych [Łoś-Nowak, 2006,71 i nj. Trzecia wielka debata (postmodernistyczna) ma związek z podjętymi w latach 70. badaniami, będącymi skrzyŜowaniem polityki i ekonomii. Badania te skupiły/skupiają się głównie na tym, kto ile posiada w ramach międzynarodowego systemu gospodarczego i politycznego, poddając krytyce system kapitalistyczny z pozycji głównie neomarksistowskich [Jackson, Sorensen, 2003, 57]. Nurt postmodernistyczny, w przeciwieństwie do kierunków tradycyjnych, ze względu na wewnętrzną róŜnorodność co do przedmiotu i metod badawczych nakładających się wątków refleksji historycznych i filozoficznych, jeszcze bardziej skomplikował status nauki o stosunkach międzynarodowych oraz pogłębił poczucie ograniczeń w budowaniu całościowej teorii naukowej.

Page 28: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Czwarta wielka debata — zainicjowana w latach 90. — obejmuje krytykę kierunków tradycyjnych przez przedstawicieli nurtów (podejść) alternatywnych, które często określa się mianem postpozytywistycznych. W miejsce dominującego konfliktu Wschód-Zachód, w centrum uwagi znalazły się nowe zjawiska: rozpad państw, wojny domowe, terroryzm, demokratyzacja, czystki etniczne, interwencje humanitarne, bezpieczeństwo ekologiczne itd. Debata toczy się na dwóch poziomach: metodologicznym i obejmuje wymiar ontologiczny (tj. natury świata), związany z odpowiedzią na pytanie, czy rzeczywistość społeczna istnieje obiektywnie, czy teŜ jest taką, jaka jawi się nam w doświadczeniach; treściowym, epistemologiczny (tj. poznawania świata), związany z odpowiedzią na pytanie, w jaki sposób moŜemy uzyskać wiedzę o świecie. Skrajne stanowiska reprezentują behawioryści i niektórzy pozytywiści, twierdzący, Ŝe świat społeczny istnieje obiektywnie, a jego poznawanie opiera się na wyjaśnianiu zdarzeń, zjawisk, relacji oraz postmoderniści (zajmujący pozycje postpozytywistyczne), dla którzy rzeczywistość społeczna jest subiek-tywnie kreowana przez ludzi, a jej poznawanie jest moŜliwe poprzez rozumienie [Jackson, Sorensen, 2003, passim]. Paradygmaty oparte na teoretycznych rozwaŜaniach nad stosunkami międzynarodowymi na ogól dzieli się na koncepcje wielkie i cząstkowe. Wielkie koncepcje cechuje wysoka rozciągliwość czasowa i przestrzenna, co oznacza, Ŝe sięgają początków rozwoju stosunków międzynarodowych i odnoszą się do całego świata lub róŜnych jego części, natomiast zakres rzeczowy obejmuje większą liczbę aspektów stosunków międzynarodowych. Z kolei koncepcje cząstkowe dotyczą konkretnego okresu i miejsca rozwoju tych stosunków i koncentrują się wyłącznie na ich wybranych aspektach [Kukułka, 2000, 94-95; Zenderowski, 2006, 67]. Generalnie wśród badaczy brak jest zgody co do klasyfikacji tych koncepcji. Często przywoływana jest w tym kontekście opinia R. Jacksona i G. Sorensena o tym, Ŝe gdyby zamknąć w jednym pomieszczeniu czterech teoretyków, z łatwością stworzyliby oni co najmniej dziesięć róŜnych sposobów zbudowania teorii nie osiągając porozumienia, które z tych teorii mają pierwszorzędne znaczenie [2003, 34]. Jedną z waŜnych tego przyczyn jest subiektywizm w postrzeganiu rzeczywistości międzynarodowej, który wynika m.in. z wyznawanego przez badacza/badaczy systemu wartości, utrwalonych stereotypów, posiadanej wiedzy, umiejętności analizowania faktów, zdarzeń, zjawisk i procesów oraz zdolności identyfikacji występujących prawidłowości. RóŜny sposób postrzegania tej niemierzalnej, a jednocześnie skomplikowanej i bardzo dynamicznej materii generuje w sposób naturalny jej odmienne interpretacje, które prowadzą do stworzenia/istnienia wielu, często wewnętrznie niespójnych paradygmatów. Przegląd kluczowych paradygmatów naleŜy rozpocząć od realistycznego i liberalnego, które z uwagi na swoją „pierworodność", zajmują ugruntowaną pozycję i stanowią dla badaczy — świadomie lub nieświadomie — punkt odniesienia przy budowie innych wielkich lub cząstkowych koncepcji. Wskazując róŜnice pomiędzy ich zwolennikami, warto przytoczyć trzy opinie: zdaniem Aleksandra Smolara, realiści postrzegają rzeczy takimi, jakie one są, podczas gdy liberałowie patrzą na świat przez pryzmat tego, jaki powinien on być [2004]. T. Łoś-Nowak konstatuje, Ŝe liberałowie myśleli i pisali o państwie, polityce zagranicznej i międzynarodowej, o świecie takim, „jakim powinien być", a nie o takim, Jakim jest", o „stanach idealnych", a nie „racjonalnych" [2006,56]; John T. Rourke i Mark A. Boyer utoŜsamiają z realistami tych, którzy wierzą, Ŝe świat powinien rozwijać się według dotychczasowych reguł, natomiast z liberałami tych, którzy wierzą, Ŝe rozwój świata zaczyna przybierać nowy kierunek (to chart a new course) [2006,12]; w opinii Sławomira P. Sałajczyka realiści patrzą na rzeczywistość międzynarodową przede

Page 29: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wszystkim poprzez pryzmat potencjalnego konfliktu/ wojny, a liberałowie — potencjalnego pokoju [2006,46]. 2. Wizja realistyczna/neorealistyczna ChociaŜ realizm (zwany teŜ Realpolitik, równowagą sił, wizją państwowo centryczną), jako paradygmat ugruntował się wraz z początkiem zimnej wojny, to swymi korzeniami sięga staroŜytnej myśli politycznej. Za jego prekursorów uwaŜa się Tukidydesa (około 460-400 p.n.e.), traktującego dzieje jako wynik działań ludzi, zgodny z ich własnym interesem oraz państw kierujących się ..prawem silniejszego" (Wojna Peloponeska), Niccoló Machiavellego (1469-1527), który radził sprawującym władzę, aby mieli na uwadze tylko „pogotowie wojenne" oraz z góry zakładali, Ŝe wszyscy ludzie są źli lub niechybnie takimi się okaŜą, ilekroć będą mieli ku temu okazję (KsiąŜę) czy Thomasa Hobbesa (1588-1679), głoszącego niezmienność natury ludzkiej, którą cechuje egoizm, popęd samozachowawczy i potrzeba wywalczenia dla siebie wszystkiego, ile tylko moŜna osiągnąć dzięki posiadanej sile, a polityka międzynarodowa to ciągła walka o siłę — „wojna wszystkich ze wszystkimi" (Lewiatan). Do czołowych twórców realizmu naleŜeli m.in.: Edward H. Carr (The Twenty-Years' Crisis 1919-1939, 1939), George F. Kennan (The Sources of Soviet Conduct, 1947), Hans J. Morgenthau (Politics Among Nations, 1948), Kenneth W. Thompson (Political Realism and Crisis of World Politics, i960), zaś ich kontynuatorami są m.in.: Raymond Aron, Henry Kissinger i Kenneth N. Waltz. Realizm nie jest spójną teorią, lecz specyficznym sposobem postrzegania i rozumienia stosunków międzynarodowych. Mimo wielości nurtów wyróŜnić moŜna w jego ramach kilka wspólnych załoŜeń, które utoŜsamiane są z systemem westfalskim: państwa są podstawowymi uczestnikami stosunków międzynarodowych, to one jako podmioty zorganizowane terytorialnie wyznaczają granice pomiędzy tym, co „wewnętrzne" a tym, co „międzynarodowe". Rzeczywistość międzynarodowa jest światem państw i relacji między nimi, w którym inni uczestnicy, a zwłaszcza organizacje międzynarodowe, nie są traktowani jako samodzielne podmioty, lecz instytucje wielostronnej dyplomacji, słuŜące realizacji interesów państw; system międzynarodowy - w przeciwieństwie do wewnątrzpaństwowego - ma charakter zdecentralizowany. Brak w nim ośrodka władzy, który określałby reguły gry, zapobiegał konfliktom czy bronił przed zagroŜeniami. NaleŜy uznać to za stan natury i określić mianem anarchii, co realiści uznają za centralny fakt Ŝycia międzynarodowego; bezpieczeństwo państwa jest w zanarchizowanym środowisku pochodną jego zdolności obronnych, skuteczności polegania na samym sobie (self-help system), samodecydowania o własnych aspiracjach, celach i sposobach ich osiągania. Dla maksymalizacji własnego bezpie-czeństwa państwa zastrzegają sobie prawa do uŜycia siły. DąŜenie do poprawienie swej pozycji na arenie międzynarodowej przejawia się w ciągłej rywalizacji o pozycję definiowaną w kategoriach siły; siła - rozumiana głównie w wymiarze militarnym - jest najbardziej uŜytecznym narzędziem, stąd państwa starają się bazować na niej lub groźbie jej uŜycia. Fakt, Ŝe kaŜde państwo moŜe w dowolnej chwili uŜyć siły rodzi powszechną podejrzliwość, permanentny brak zaufania, stałą gotowość na wypadek ataku (Ŝycie w „cieniu wojny"). śadne państwo nie moŜe zakładać, Ŝe ma zagwarantowane bezpieczeństwo; państwa, dbając o swoje bezpieczeństwo realizują róŜne strategie (zbrojenia, sojusze, hegemonia, neutralność, poszukiwanie kompromisu itd.), jednak moŜliwości jego zapewnienia zaleŜą głównie od ich „potęgi" (power) z jej składnikami materialnymi i niematerialnymi oraz wymiarem bezwzględnym i względnym. Państwa na róŜne sposoby uciekają się do power politics, czyli myślenia w kategoriach potęgi i dąŜenia do jej maksymalizacji. Według jednych badaczy wynika to ze stanu anarchii międzynarodowej,

Page 30: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

według innych - z pesymistycznego sposobu pojmowania natury ludzkiej. PoniewaŜ świat społeczny jest projekcją natury ludzkiej na płaszczyźnie zbiorowości, power politics jest efektem przeniesienia jej cech na obszar stosunków między państwami; • podstawowym instrumentem narzucającym rywalizacji państw ramy i ograniczenia oraz chroniącym przed stanem permanentnej wojny lub chaosu jest mechanizm „równowagi sił" (balance of power). Stanowi on przejaw ogólnej zasady zachowania w systemach społecznych złoŜonych z autonomicznych jednostek, z których kaŜda ma prawo istnieć, ale Ŝadna nie powinna zdobyć oczywistej przewagi nad resztą pod względem posiadanej potęgi, wpływów, zdolności działania itp. [zob. Morgenthau, 1978; Salajczyk, 2006; Burchill, 2006; Kegley, Wittkopf, 2004] Wizja realistyczna wyraźnie dominuje w teorii stosunków międzynarodowych. Bogactwo występujących w jego ramach nurtów powoduje jednak, Ŝe nierzadko są one od siebie odległe. Główne róŜnice dotyczą w szczególności: analizy przyczyn zachowania państwa na arenie międzynarodowej (np. czy w większym stopniu są one uzaleŜnione od struktury systemu międzynarodowego czy środowiska wewnętrznego państwa? w jakim zakresie znaczenie państwa na arenie międzynarodowej oraz siła państwa determinują jego zachowania?); diagnozy co do źródeł anarchii w środowisku międzynarodowym (czy wynika ona bardziej ze strukturalnych cech tego środowiska, czy teŜ z pesymistycznego sposobu pojmowania natury ludzkiej?); oceny roli moralności w stosunkach międzynarodowych (czy są one z załoŜenia amoralne, a powszechnie stosowaną staje się zasada „cel uświęca środki", czy teŜ państwa kierują się w swoich działaniach egoistyczną moralnością, bazując na interesie narodowym?); zrozumienia natury bezpieczeństwa [czy jest to stan rzadki, a państwa realizują strategie ofensywne? (realiści ofensywni), czy system dostarcza bodźców do pokojowych zachowań, zaś zachowania agresywne są wynikiem ich polityki wewnętrznej? (realiści defensywni)]. Jako paradygmat dominujący, realizm był/jest/będzie poddawany ostrej krytyce. Najczęściej podnoszony jest argument, Ŝe stanowi on rodzaj samospełniającej się przepowiedni, która wyrabia w kolejnych pokoleniach polityków przekonanie o konieczności postrzegania rzeczywistości międzynarodowej z perspektywy potencjalnego konfliktu i niedoceniania/sprzyjania róŜnym formom współpracy międzynarodowej. Tymczasem w trakcie ostatnich dekad pojawiły się zjawiska, jak np. integracja europejska, liberalizacja handlu, ograniczenia zbrojeń/rozbrojenia itd., które co najmniej rozmijają się z poglądami klasyków realizmu. Potrzeba rekonstrukcji tego paradygmatu powodowała wykształcenie się dwóch szkół: neorealizmu i neotradycyjnego realizmu. Neorealiści dowodzą, Ŝe zachowania państw są determinowane głównie róŜnicami w zakresie posiadanej siły, nie zaś systemem wyznawanych wartości, formą państwa czy uwarunkowaniami wewnętrznymi. Zrezygnowali oni z podkreślania niepohamowanej Ŝądzy władzy charakterystycznej dla natury ludzkiej, kładąc nacisk na zanarchizowany porządek światowy jako przyczynę występowania konfliktów międzynarodowych. Z kolei neotradycyjni realiści przeciwni są próbom rekonstrukcji tego paradygmatu opowiadają się za powrotem do źródeł tradycyjnego realizmu. Neorealizm przeczy zarzutom o hermetyczności realizmu, albowiem z: strzegą on i docenia znaczenie podmiotów niepaństwowych, których symbolem stały się chociaŜby korporacje transnarodowe. Relatywizuje teŜ własne — moŜliwości względem innych podmiotów; jest świadom wpływu, jaki na państwo wywiera „współzaleŜność", „transgraniczność", „globalizacja" [Łoś-Nowak, 2005, 22]. W analizie paradygmatu neorealistycznego naleŜy zwrócić uwagę na trzy komponenty: rolę państwa w środowisku międzynarodowym, problem hierarchii oraz zagadnienie siły i potęgi państwa. Neorealiści postrzegają państwo jako dominującego aktora, 1 ideę państwowości jako

Page 31: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wartość trwale obecną w świadomości narodów. Państwa i interakcje międzypaństwowe stanowią — ich zdaniem — około wszystkich działań i oddziaływań występujących we współczesnym świecie, ;: :znaczą, Ŝe pochodzi od nich większość inicjatyw organizujących i porządkujących stosunki międzynarodowe. Kluczowe miejsce państwa w systemie międzynarodowym przejawia się na trzech poziomach: politycznym, co znajduje odbicie w stale obecnym fenomenie nacjonalizmu („nowym" nacjonalizmie) i wiąŜe się z potrzebą pogodzenia interesu narodowego z regionalną i globalną strukturą władzy, ze współzaleŜnością, globalizmem i transnarodowością systemu; ekonomicznym, co wyraŜa się w oczekiwaniach własnych obywateli zapewnienia im dobrobytu. Jest to waŜne źródło legitymizacji władz państwowych i prowadzi do intensyfikacji interakcji między róŜnymi podmiotami stosunków międzynarodowych, w efekcie których państwo traci częściowo kontrolę nad swoją gospodarką; bezpieczeństwa, kiedy państwo jest przeciwstawiane systemom bezpieczeństwa zbiorowego (uniwersalnego, regionalnego, ponadregionalnego), z uwagi na swoją obecność we wszystkich tych wymiarach. Perspektywa zmierzchu terytorialnego państwa narodowego pozostaje - zdaniem neorealistów — odległa, co nie oznacza niezmienności rozumienia jego terytorialności i suwerenności. Dalej symbolizuje ono mechanizmy i struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo swoich obywateli, ich dobrobyt rozwój cywilizacyjny i toŜsamość kulturową [Łoś-Nowak, 2005, 27-33]. Neorealiści odeszli od uznania anarchii za stan naturalny środowiska międzynarodowego, chociaŜ traktują ją jako konsekwencję przypisywania suwerennym państwom prawa do maksymalizacji swoich interesów, budowania swojej siły i wpływów. Brak centralnego ośrodka władzy nie oznacza bynajmniej istnienia totalnego chaosu - jest to raczej stan anarchii sterowanej przez państwa (ich hierarchizacja śluzy stabilizowaniu systemu) i innych uczestników. Państwo, jako twór racjonalny, stara się szukać rozwiązań, w których jego racje i interesy nie będą w sposób raŜący sprzeczne z interesami innych państw i aktorów niepaństwowych. Anarchia nie wyklucza przeplatania się elementów współpracy i rywalizacji, a tą pierwszą narzuca przede wszystkim rosnąca współzaleŜność oraz poczucie, Ŝe dobrobyt i bezpieczeństwo są moŜliwe do osiągnięcia wyłącznie w warunkach porzucenia przez państwo postawy „samotnego jeźdźca" i poszukiwania partnera do współpracy. Neorealiści w znacznym stopniu doceniają funkcje organizacji międzynarodowych, sojuszy, norm czy reŜimów międzynarodowych, postrzegając je jako narzędzia „poskromienia" anarchiczności systemu i uczynienia go bardziej sterowalnym i otwartym na to, co inne/obce. Według neorealistów państwo dalej dąŜy do powiększenia swojej potęgi, co daje mu poczucie wielkości, prestiŜ oraz zapewnia dobrobyt i bezpieczeństwo jego obywatelom. Kategoryczność tego załoŜenia w ujęciu stricte realistycznym została złagodzona, m.in. poprzez uznanie konieczności zwrócenie uwagi na wartości niezbędne do poznania istoty tego fenomenu, potrzebę refleksji nad zdefiniowaniem roli siły w osiąganiu celów w polityce państwa, roli norm i regulacji w zachowaniach państw w systemie międzynarodowym itd. Pojawiło się takŜe zróŜnicowanie pojmowania kategorii power i postrzegania jej w trzech wymiarach: jako „atrybutu" pa ństwa, jako synonimu „wpływu" („kryterium" skuteczności polityki zagranicznej) i jako „celu" działa ń w polityce zagranicznej. Neorealiści wykluczają powołanie jakiejś nadrzędnej struktury władzy, która neutralizowałaby destabilizujące system dąŜenia państw, a część z nich jest sceptycznie nastawiona do roli organizacji międzynarodowych, które nie są zdolne do zapewnienia realizacji ich narodowych interesów i wyeliminowania strukturalnych cech anarchicznego środowiska, choć mają pewne osiągnięcia w ograniczeniu dominacji czynników konfliktogennych.

Page 32: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

3. Wizja liberalna/neoliberalna Mimo dwóch stuleci tradycji pojęcie liberalizmu nie jest jednoznacznie definiowane; obejmuje zatem sumę idei i politycznych rozwiązań często wzajemnie się wykluczających. Liberalizm najczęściej definiowany jest jako: doktryna polityczna, która najwyŜej stawia wolność człowieka i tolerancję państwa w sprawach moralności i religii; polityka ekonomiczna, oparta na zasadzie wolności zarobkowania i handlu, prymacie rynku i znacząco ograniczonej roli państwa; teoria i praktyka polityczna, przypisująca kluczową rolę w zapewnieniu pokoju instytucjom międzynarodowym i rządom prawa, a nie sile i systemowi równowagi sil [HaliŜak, 2005,59]. ChociaŜ tradycja nurtu liberalnego w postrzeganiu rzeczywistości międzynarodowej sięga czasów Johna Lockea (1632-1704), Jean-Jacquesa Rousseau (1712-1778) czy Immanuela Kanta (1724-1804), to jednak dopiero w XIX wieku Jeremy Bentham (1748-1832) i John Stuart Mili (1806-1873) stworzyli jego zręby, wykorzystane na bazie doświadczeń I wojny światowej do sformułowania zasad nowego ładu międzynarodowego. Przesłanką upowszechnienia myśli liberalnej były idealistyczne poglądy prezydenta USA Wilsona (1913-1921) i utworzenie na tej bazie Ligi Narodów (1920 r.), która miała doprowadzić do wyeliminowania anarchii i oparcia systemu międzynarodowego na rządach prawa („pokój przez prawo"). Głoszone wówczas poglądy określane są mianem idealizmu (równieŜ liberalizmu idealistycznego lub utopijnego). Zwolennicy tego kierunku zakładali, Ŝe: ludzie są z natury dobrzy, cechuje ich altruizm, zaś agresywność wynika głównie z działania złych {evïï) instytucji; dobrobyt jest warunkiem postępu, natomiast wojen i międzynarodowej anarchii moŜna uniknąć dzięki wymagającym wielostronnych wysiłków porozumieniom instytucjonalnym; potrzeba reform powinna tkwić w etycznym zrozumieniu niezbędności dobrobytu i bezpieczeństwa wszystkich ludzi, a to wymaga włączenia norm moralnych do praktyki rządzenia państwem; wyeliminowanie mechanizmów konfliktogennych wymaga zreformowania systemu politycznego poprzez przyjęcie demokratycznych reguł rządzenia i wolności obywatelskich [Kegley, Wittkopf, 2004,34]. Prezydent Wilson proponował ustanowienie porządku świata, w którym sprzeciw wobec agresji oparty byłby na przesłankach moralnych, a nie geopolitycznych. Koncepcja bezpieczeństwa zbiorowego (collective security) z góry zakładała, Ŝe narody połączą się przeciwko agresji, niesprawiedliwości Ŝ nadmiernemu egoizmowi państw, jednak niezbędnym tego warunkiem jest równość państw bez względu na to, jaką silą dysponuje dany kraj. Wizja amerykańskiego prezydenta zupełnie nie przystawała do europejskich standardów, realizowanych w stosunkach międzynarodowych w czasie ostatnich stuleci. Rzecz w tym, Ŝe — jak to słusznie zauwaŜa Kissinger — sojusznicy Ameryki wiedzieli, lub sądzili, Ŝe wiedzą, jak oceniać równowagę opartą na sile. Nie wierzyli, by oni sami lub ktokolwiek inny był w stanie ocenić równowagę opartą na ocenach moralnych [1996,242]. W ramach międzywojennych realiów, w których najsilniejsi, wobec bezradności Ligi, łamali prawo międzynarodowe, a interesy i egoizmy narodowe stawały się wartością nadrzędną wobec interesów wspólnoty międzynarodowej oraz dóbr uniwersalnych (pokój, bezpieczeństwo, solidaryzm międzynarodowy), moralizatorski, niekonsekwentny i nie w pełni wiarygodny paradygmat idealistyczny stawał się anachronizmem nieprzystającym do zmieniającej się rzeczywistości - podkreśla Łoś-Nowak. Opisywany przez idealistów świat był swoistą projekcją światów nowych, lepszych, takich, jakimi chcieli je widzieć. Jak gdyby równolegle istniał inny, bardziej realny, rządzący się bardziej brutalnymi i egoistycznie pojmowanymi prawami, z państwowym egocentryzmem i egoizmem [2006,56-57]. Wybuch II wojny światowej spotęgował falę krytyki wobec zwolenników liberalizmu

Page 33: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

idealistycznego, głównie ze strony tych badaczy i analityków, którzy po jej zakończeniu zaczęli budować zręby paradygmatu realistycznego. Zarzucali oni naiwną wiarę w prawne i moralne przesłanki budowy pokoju oraz utopizm, polegający na lekcewaŜeniu realiów power politics oraz immanentnych cech natury ludzkiej. Realia zimnej wojny wykazały, Ŝe paradygmat realistyczny wyraźnie dominuje nad liberalnym co do trafności opisu i analizy rzeczywistości międzynarodowej. Wizja liberalna nie jest spójną teorią, lecz specyficznym sposobem ich postrzegania i rozumienia. U jego podstaw tkwi przesłanka głosząca, Ŝe zasadnicze znaczenie dla zachowania państwa na arenie międzynarodowej mają stosunki między państwem a społeczeństwem. Społecznie podzielane poglądy, interesy i instytucje wpływają na zachowania państwa przez kształtowanie preferencji państwowych, to znaczy fundamentalnych celów społecznych tkwiących u podstaw wszelkiego rodzaju strategii przyjmowanych przez rządy. Konfiguracja preferencji państwowych odgrywa kluczową rolę w polityce światowej, nie zaś - jak utrzymują realiści - konfiguracja zdolności postrzeganych w kategorii siły. Przesłanka ta uprawnia do przyjęcia trzech załoŜeń teoretycznych, mówiących o: prymacie aktorów społecznych w polityce międzynarodowej (jednostek i ich grup, które zwykle zachowują się w sposób racjonalny, unikający ryzyka i organizują zbiorowe działania w celu realizacji swoich zróŜnicowanych interesów); reprezentacji i preferencji państwa (państwo jest reprezentantem pewnego podzbioru społeczeństwa, którego interesy stanowią dla jego urzędników główny punkt odniesienia w definiowaniu preferencji i podejmowaniu działań na arenie międzynarodowej); współzaleŜności preferencji państwowych (współzaleŜność polityczna to zestaw kosztów i korzyści, jakie grupy dominujące w państwie wytwarzają „na zewnątrz" podczas realizowania swoich preferencji; układ współzaleŜnych preferencji państwowych nakłada na zachowania państw wiąŜące ograniczenia) [Moravcsik, 2004]. Mimo wielości nurtów i podejść badawczych, w paradygmacie liberalnym moŜna dostrzec porozumienie co do następujących kwestii [zob. Salajczyk, 2006; The Penguin...; 1998, Czaputowicz, 2005; Burchill, 2006]: • liberałowie dokonują rozróŜnienia między interesami państwa (rządu) a interesami narodu (społeczeństwa) i formułują tezę, Ŝe stosunki między narodami są podobne do stosunków między jednostkami, tylko te pierwsze występują na zdecydowanie szerszą skalę. Skoro stosunki między jednostkami są zasadniczo pokojowe i uporządkowane, to dlaczego - pytają - te między narodami miałyby być inne (postulują przeniesienie pokojowego, uporządkowanego i racjonalnego modelu stosunków wewnętrznych na płaszczyznę międzynarodową). Teza 0 moŜliwości uczynienia stosunków międzynarodowych pokojowymi i racjonalnymi oparta jest na załoŜeniu o harmonii interesów narodów i społeczeństw. WyraŜa się ona najpełniej w nieskrępowanym rozwoju więzi ekonomicznych, swobodzie handlu i współpracy gospodarczej, co - podobnie jak pokój - leŜy w interesie kaŜdego narodu; • załoŜenie o istnieniu owej harmonii zmusiło liberałów do postawienia pytania o przyczyny wojen. Nie upatrują ich oni w anarchii międzynarodowej czy w pesymistycznie pojmowanej naturze człowieka, lecz w specyfice państw autorytarnych i totalitarnych, w których interesy rządów i sil politycznych sprawujących władzę są sprzeczne z rzeczywistymi interesami narodów (społeczeństw) i znajdują się poza ich kontrolą; warunkiem zaistnienia harmonii interesów jest upowszechnianie się ustroju demokratycznego, a co za tym idzie — światowego pokoju i bezpieczeństwa. Wierzył w to głęboko Kant (Traktat o wiecznym pokoju - 1795); który zakładał, Ŝe demokracje będą przedkładać stosunki pokojowe nad wojnę, respektować normy i instytucje słuŜące osiąganiu kompromisu oraz bronić wolności obywatelskich. Wierzył w to równieŜ Wilson, który

Page 34: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

potępiał imperializm, uznawał zasadę samostanowienia za warunek rozwoju demokracji oraz podkreślał rolę opinii publicznej jako ostatecznego gwaranta pokoju; demokratyzacja świata nie jest warunkiem wystarczającym, albowiem nie eliminuje takich zjawisk jak nacjonalizm, stereotypy czy historyczne uprzedzenia. Dopiero rozwój współpracy gospodarczej doprowadzi do stopniowego wykształcania się współzaleŜności między nimi i łagodzenia tym samym negatywnych przejawów anarchii międzynarodowej. Stosunki między państwami staną się bardziej pokojowe i racjonalne, bowiem zgodne z rzeczywistymi interesami społeczeństw, państwa zaś w coraz większym stopniu będą kierowały się regułami prawa międzynarodowego, podzielając przekonanie, Ŝe wojna się nie opłaci; międzynarodowy reŜim prawny (tj. całość norm, zasad i procedur uzgodnionych przez państwa) będzie podstawą rozstrzygania sporów międzypaństwowych, analogicznie jak to się dzieje wobec jednostek zgodnie z zasadami państwa prawa. ReŜim ten oparty byłby na dobro-wolnej przynaleŜności państw do organizacji międzynarodowych, które z czasem przerodziłyby się w jakąś formę państwa uniwersalnego, posiadającego uprawnienia ustawodawcze, wykonawcze i sądownicze, z zachowaniem części suwerenności swoich członków; zasadę polegania przez państwa na sobie zastąpiłaby koncepcja bezpieczeństwa zbiorowego, opierająca się na wspólnym i solidarnym wystąpieniu społeczności międzynarodowej przeciwko aktom agresji i próbom naruszenia ładu światowego. Od początku lat 50. XX wieku w czołowych demokracjach mieliśmy do czynienia z wysokim tempem wzrostu gospodarczego, czemu towarzyszył r: zwój handlu, inwestycji oraz rosnące znaczenie niepaństwowych uczestników stosunków międzynarodowych. Zjawiska te wpłynęły na pojawienie się środowisku politologicznym postulatów oŜywienia myśli liberalnej na tyle, by mogła stanowić alternatywę wobec dominującego realizmu, który z cza-sem coraz słabiej odzwierciedlał rzeczywistość międzynarodową. Stanowiło to początek kształtowania się myśli neoliberalnej, która — nawiązując częściowo do tradycji okresu międzywojennego — akcentowała takie cechy współczesnego świata, jak współzaleŜność i transnarodowość, pokojowe sposoby rozwiązywania sporów oraz korzyści wynikające ze współpracy międzynarodowej i demokratyzacji stosunków międzynarodowych. Mimo Ŝe neoliberalizm ugruntował swoją pozycję dopiero w latach 80., to jego początki sięgają dekad wcześniejszych. W ujęciu historycznym moŜna wskazać na jego cztery zasadnicze nurty [Jackson, Sorensen, 2003,48-50]: liberalizm socjologiczny (sociological liberalism), nawiązujący do zapoczątkowanego w latach 50. dynamicznego rozwoju aktywności transgranicznej, sprzyjającej kształtowaniu wspólnych wartości i toŜsamości narodów, słuŜących budowie pokojowych i opartych na współpracy stosunków międzynarodowych oraz odsuwających perspektywę wojny jako przedsięwzięcia kosztownego i ryzykownego. Konstatacje te były odzwierciedleniem dwóch tendencji: po pierwsze, szybkiego postępu w procesie integracji w ramach Wspólnot Europejskich, a zwłaszcza zaistnienia fenomenu przekazywania przez państwa członkowskie części suwerennych praw na rzecz wspólnych organów oraz po drugie, dynamicznego rozwoju handlu, inwestycji, komunikacji, wymiany kulturalnej itd., dokonującej się między USA, Europą Zachodnią i Japonią; liberalizm współzaleŜności (interdependence liberalism) rozwinął się w latach 70. Zakładał stosunki między USA, Europą Zachodnią i Japonią zaczynał, Ŝe w coraz większym stopniu charakteryzować kompleksowa współzaleŜność nie tylko na poziomie międzyrządowym czy powiązań między korporacjami transnarodowymi, lecz równieŜ coraz liczniejsze relacje między społeczeństwami. Ową współzaleŜność cechował brak wyraźnej hierarchii poszczególnych sfer interakcji, co oznaczało, Ŝe bezpieczeństwo militarne oraz wojna przestały być dziedziną priorytetową w relacjach między tymi państwami, zaś silę wojskową przestano w konsekwencji traktować jako podstawowy instrument polityki zagranicznej;

Page 35: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

liberalizm instytucjonalny (institutional liberalism) ugruntowany w latach 80. podkreślał, Ŝe postępujący wzrost współzaleŜności sprzyja tworzeniu i umacnianiu się instytucji międzynarodowych, które słuŜą rozwiązywaniu wspólnych problemów i prowadzą do dalszego przezwycięŜania istniejących obaw i podejrzliwości. Do instytucji zaliczał mię-dzynarodowe organizacje, reŜimy i konwencje (konferencje), które miały: kreować poczucie prawnego zobowiązania państw wobec ustalonych norm i zobowiązań; zmniejszać koszty interakcji między państwami i zwiększać prawdopodobieństwo ich przestrzegania; zapewniać przejrzystość działań państw i ich intencji poprzez przepływ informacji na ten temat. Neoliberalizm instytucjonalny koncentruje się bardziej na systemie międzynarodowym niŜ na jego uczestnikach, większą uwagę poświęca roli instytucji międzynarodowych w przyczynianiu się do współpracy międzynarodowej. Nie skupia się na zagroŜeniach bezpieczeństwa, lecz na warunkach, jakie muszą być spełnione, aby na gruncie wspólnych interesów uczynić współpracę bardziej efektywną [Hali Ŝak, 2005,60-61]. • liberalizm republikański (republican liberalism) nawiązywał do tezy Kanta, Ŝe liberalne demokracje umacniają relacje pokojowe, gdyŜ z natury rzeczy nie prowadzą ze sobą wojen. Zdefiniowana przez M. Doyle'a w 1983 r. koncepcja tzw. demokratycznego pokoju (democratic peace) opierała się na trzech filarach: rozstrzyganiu sporów między państwami demokratycznymi za pomocą metod pokojowych; wyznawaniu wspólnych wartości, będących podstawą ich ustroju politycznego; rozwoju współpracy gospodarczej. Przedstawiciele tego nurtu Ŝywią przekonanie o stałym poszerzaniu się .strefy pokoju", co nie wyklucza całkowicie niebezpieczeństwa wybuchu konfliktu zbrojnego. Ich poglądy wzmacnia proces demokratyzacji w świecie, jaki nastąpił po zakończeniu zimnej wojny, a zwłaszcza doświadczenia pokojowej transformacji w krajach Europy Środkowowschodniej. Porównując paradygmat neorealistyczny z neoliberalnym naleŜy skonstatować, Ŝe posiadają one duŜą zdolność adaptacji do zachodzących współcześnie zmian, łatwo przyswajają sobie nowe zjawiska i nową rolę znanych aŜ wcześniej czynników. Ci pierwsi zaczęli doceniać znaczenie idei, czynnika gospodarczego, etnicznego i religijnego, konstruktywną rolę instytucji międzynarodowych oraz wpływ sytuacji wewnętrznej na politykę państw, natomiast ci drudzy — rolę siły oraz znaczenie egoistycznie definiowanych interesów narodowych, gdzie elementy rywalizacji przewaŜają nad potrzebą konstruktywnej współpracy [Kuźniar, 2005,14]. 4. Wizja transnarodowa Zręby wizji transnarodowej powstały w latach 60. na bazie krytyki realizmu. 3rupa badaczy uznała wówczas, Ŝe rzeczywistość międzynarodowa jest bardziej róŜnorodna niŜ postrzegają to realiści. Punktem wyjścia w wypracowaniu przez nich wizji adekwatnej do współczesnego świata były/są trzy zjawiska: procesy transnarodowe, wzrost współzaleŜności i globalizacja interakcji międzynarodowych. Transnacjonaliści zwracają uwagę na [Sałajczyk, 2006,52-59]: • rosnącą transnarodowość świata, będącą wynikiem dynamicznego wzrostu liczby oraz coraz większej aktywności niepaństwowych (nieterytorialnych) uczestników stosunków międzynarodowych, w tym głównie organizacji międzynarodowych (rządowych i pozarządowych), korporacji transnarodowych, ruchów międzynarodowych (m.in. społecznych czy ekologicznych) itd. Świat staje się zatem coraz mniej państwowocentryczny i coraz bardziej pluralistyczny. W sensie podmiotowym oznacza to stosunki między uczestnikami, z których przynajmniej jeden nie ma powiązań z rządem, natomiast w sensie przedmiotowym — wszystkie związki i oddziaływania, które wykraczają poza granice państw i pozbawione są kontroli ze strony jego organów (transport, handel, obroty finansowe i

Page 36: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przepływy kapitałowe, masowe komunikowanie się, turystyka itd.). Stopniowe zmniejszanie się roli państw prowadzi do: ■ rozszerzania kanałów oddziaływania wewnętrznych grup i interesów na stosunki międzynarodowe w ramach struktur transnarodowych przy jednoczesnym „rozrzedzeniu" granic i pogłębianiu internacjonalizacji polityki wewnętrznej; powiększania się luki między aspiracjami rządów do kontrolowania aktorów i stosunków transnarodowych a realnymi moŜliwościami i kosztami utrzymania takiej kontroli; wzrostu liczby, autonomii i moŜliwości działania uczestników transnarodowych, co w konsekwencji powoduje, iŜ zaczynają oni prowadzić własną politykę zagraniczną, często sprzeczną z polityką państw; wzrastające współzaleŜności państw w sferze ekonomicznej, politycznej, militarnej i społecznej. Nie mają one charakteru symetrycznego i zróŜnicowane są geograficznie (dotyczą głównie krajów rozwiniętych) oraz funkcjonalnie (dominują współzaleŜności gospodarcze). Transnacjonalistów najbardziej interesuje wpływ współzaleŜności na zachowania państw oraz ich wzajemne stosunki i w tym sensie podkreślają szybko rosnącą „wraŜliwość" wewnętrzną państw na wydarzenia zewnętrzne. Zwracają oni uwagę na następujące konsekwencje tego procesu: stopniową utratę przez państwa autonomii politycznej i ekonomicznej (stała erozja suwerenności), co zmniejsza swobodę w kształtowaniu polityki wewnętrznej i zagranicznej (ogranicza moŜliwość wyboru moŜliwych wariantów); poszerzanie się pola zbieŜności interesów państw, co skłania do współpracy i poszukiwania wzajemnie korzystnych rozwiązań, ograniczenia pola sporów/konfliktów, czyniąc politykę „z pozycji siły" zbyt kosztowną; zwiększenie się moŜliwości oddziaływania jednych państw na inne, co podnosi ich koszty; rozszerza się takŜe zakres dostępnych państwu instrumentów słuŜących realizacji jego polityki, z równoczesnym zmniejszeniem się ich efektywności; konieczność zachowania proporcji między ilością zasobów i wysiłków wymaganych do osiągnięcia partykularnych celów (interesów) a stopniem współzaleŜności, co szczególnie łatwo zaobserwować w warunkach współzaleŜności asymetrycznej (zmusza to dane pań-stwo/państwa do poszukiwania kompromisu, współdziałania); postępujące zacieranie się róŜnic pomiędzy polityką wewnętrzną i zagraniczną, jako historycznie pierwotnymi i wyspecjalizowanymi dziedzinami aktywności państw. Ta ostatnia przestała być zarezerwowana wyłącznie dla dyplomaty oraz Ŝołnierza i staje się zewnętrznym wymiarem powszechnie dominującej troski o rozwój ekonomiczny (wealth) i dobrobyt społeczny (welfere). Skutkuje to m.in. tym, Ŝe: zapewnienie szybkiego tempa rozwoju ekonomicznego i wysokiego poziomu Ŝycia społecznego przybierają współcześnie wymiar zewnętrzny z uwagi na brak państw autarkicznych; znika tradycyjna hierarchia zagadnień będących przedmiotem uwagi państw, tj. przestają dominować kwestie high politics, a wzrasta rola low politics, traktowana dotychczas drugorzędnie; coraz większa liczba struktur rządowych, a nie tylko ministerstwo spraw zagranicznych, uczestniczy w stosunkach zewnętrznych; • stalą transformację natury i roli pot ęgi (siły), prowadzącą do redukcji jej znaczenia jako narzędzia polityki państw. Potencjalne koszty uŜycia siły militarnej wzrosły na tyle, Ŝe działania te przestają być racjonalne i produktywne. Dzieje się to za sprawą: pogłębiających się współzaleŜności; rozproszenia potęgi poprzez fakt, Ŝe państwa przestały być jej jedynymi nosicielami oraz rozprzestrzenienia się technologii militarnej na państwa słabsze i umniejszenie w ten sposób pozycji mocarstw, dla których interwencja zbrojna lub/i kontrola tych państw stają się coraz

Page 37: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

bardziej kosztowne; dywersyfikacji źródeł potęgi poprzez utratę znaczenia jej tradycyjnych składników potęgi (siła zbrojna, przemysł, ludność, terytorium, połoŜenie geopolityczne itd.) na rzecz „miękkich", jak zdolności finansowo-kredytowe, sprawność organizacyjna i instytucjonalna, aktywność ideologiczna i kulturowa, potencjał naukowy i technologiczny. 5. Paradygmat globalistyczny Uznaje się, Ŝe transnacjonalizm poprzedzał globalizację, a jednocześnie jego rozwój był przez nią stymulowany. Oba te pojęcia są zresztą ze sobą blisko z związane, bowiem o ile globalizacja jest traktowana jako proces lub/i stan stosunków międzynarodowych, to transnacjonalizm jest swoistym rodzajem postaw i nastawień, mieszczącym w sobie cały wachlarz politycznych toŜsamości i interakcji, które łączą ludzi w poprzek państw i granic państwowych (across nations and national boundaries) [Rouke, Boyer, 2006,109-110]. Paradygmat globalistyczny naleŜy potraktować jako kolejną próbę eksplanacyjno - prognostycznego spojrzenia na stosunki międzynarodowe, słuŜącą jednym z głównych, alternatywnych podejść wobec klasycznych wizji. Zasadniczy problem tkwi w tym, Ŝe jest on swoistym „workiem" róŜnorodnych koncepcji i propozycji badawczych polityki światowej, wewnętrznie —.zło spójnym, a czasami wręcz sprzecznym wewnętrznie [Łoś-Nowak, 2006, JeŜeli przyjmiemy za Piotrem Sztompke, Ŝe globalizacja to proces zagęszczania i intensyfikowania się powiązań i zaleŜności ekonomicznych, finansowych, politycznych, militarnych, kulturowych, ideologicznych między społecznościami ludzkimi, co prowadzi do uniformizacji świata w tych wszystkich zakresach i odzwierciedla się w pojawianiu się więzi społecznych, solidarności i toŜsamości w skali ponadlokalnej i ponadnarodowej , to oznacza, Ŝe obejmuje ona swoim zasięgiem niemal „wszystko". W naukach społecznych nie sposób jednak stworzyć teorii na temat „wszystkiego", poniewaŜ róŜne aspekty rzeczywistości muszą być analizowane w odmienny, specyficzny dla nich sposób. Nie będzie to moŜliwe bez „rozpakowania" tej koncepcji tak, aby spojrzeć na główne aspekty tego, co określamy mianem globalizacji [Jackson, Sorensen, 2003, 212-213]. Paradygmat globalizacji nie jest jeszcze w pełni ukształtowany. śyjemy w świecie globalizującym się, a nie juŜ zglobalizowanym, stąd „nowa" rzeczywistość międzynarodowa funkcjonuje obok „starej", zwiększając tym samym złoŜoność środowiska międzynarodowego. Brak zglobalizowanej postaci środowiska utrudnia wyłonienie się tego paradygmatu jako spójnego sposobu wyjaśniania rzeczywistości. Mimo to w jego ramach próbuje się wyjaśnić strukturę środowiska oraz jego funkcjonowanie [Pietraś, 2005,144-173]. W zakresie struktury procesy globalizacyjne: zrywają z państwowocentryzmem i wpływają na heterogeniczność uczestników stosunków międzynarodowych, gdzie obok coraz mniej narodowych i scentralizowanych państw funkcjonują rosnące w siłę korporacje transnarodowe i tzw. trzeci sektor (organizacje pozarządowe i ruchy społeczne), zwany globalnym społeczeństwem obywatelskim. Ma to związek z odterytorialnieniem procesów społecznych oraz formowaniem się transnarodowej przestrzeni społecznej. Ontologiczną warstwę globalizacji coraz wyraźniej współtworzą takŜe organizacje terrorystyczne i struktury transnarodowej przestępczości zorganizowanej; ograniczają autonomię państwa i radykalnie zmieniają warunki jego funkcjonowania. Dla jednych państwo staje się strukturą przestarzałą, niezdolną — w obliczu schyłku gospodarek narodowych — do efektywnego zarządzania własnymi sprawami, dla innych następuje jedynie spadek jego znaczenia na rzecz innych podmiotów (głównie korporacji). W sterowaniu wewnątrzpaństwowym coraz większa rola przypada mechanizmom rynkowym, stąd teza niektórych autorów o przesuwaniu się struktur władczych od państw do rynków; zmieniają warunki wykonywania suwerenności przez państwa poprzez ich nowe ulokowanie w obszarze oddziaływania tego co narodowe i międzynarodowe. Próbują one sterować procesami społecznymi w swoim wnętrzu (coraz bardziej umiędzynarodowionym)

Page 38: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

oraz w środowisku zewnętrznym, przyjmując rolę mediatora między priorytetami polityki zagranicznej oraz procesami wewnętrznymi, za które są w dalszym ciągu odpowiedzialne. Z drugiej strony transgraniczność przepływu kapitału, informacji, technologii itd., która dotyczy terytorium państwa, pozostaje w coraz większym stopniu poza jego jurysdykcją. W zakresie funkcjonowania środowiska międzynarodowego na poziomie nowych interakcji i wi ęzi powstających w warunkach procesów globalizacji naleŜy zwrócić szczególną uwagę na: pojawienie się zjawiska kompleksowej współzaleŜności, czyli wzajemnego przenikania się tego, co globalne, międzynarodowe, narodowe i lokalne (dochodzi nawet do więzi pomiędzy tym, co globalne i lokalne); wzrost znaczenia mechanizmów transnarodowej penetracji poprzez nakładanie się i przenikanie wnętrza państwa i środowiska międzynarodowego przez np. organizacje terrorystyczne czy przestępcze; występowanie tendencji i działań przeciwstawnych o charakterze anty- i alterglobalistycznym; powstawanie konfliktów o nowych jakościowo cechach, głównie lokalnych (wewnątrzpaństwowych) i częściowo regionalnych, które świadczą o odchodzeniu od parametrów właściwych systemowi westfalskiemu. Na poziomie mechanizmów sterowania środowiskiem mamy do czynienia z równoległym funkcjonowaniem elementów ciągłości (system westfalski oparty na zarządzaniu hierarchicznym) i zmiany (proces globalizacji. Na tym tle występują dwie sprzeczności: między państwowo centryczną organizacją środowiska a globalnym zasięgiem i transgranicznym charakterem zjawisk oraz między preferowaną przez państwa sektorowością decyzji i działań w sferze Ŝycia społecznego a wzajemnym warunkowaniem się i przenikaniem zjawisk oraz procesów w warunkach globalizacji. Kluczowym mechanizmem sterowania jest globalne zarządzanie (global governance), będące wynikiem ewolucji funkcjonującego międzynarodowego zarządzania, opartego na organizacjach i reŜimach międzynarodowych. umoŜliwiających państwom skoordynowane podejście do wspólnych problemów. W warunkach globalizacji wzrasta rola transnarodowych organizacji pozarządowych, które działając w poprzek granic państwowych łączą to, co lokalne z tym, co globalne i wpływają na upodmiotowienie społeczeństw w stosunkach międzynarodowych. Jednocześnie klasyczne organizacje międzynarodowe stopniowo przechodzą od sektorowego do kompleksowego ujmowania problemów międzynarodowych. Zarządzanie to, przenikając wnętrza państw i środowiska, ma charakter wielopoziomowy i realizowane jest nie tylko poprzez rządy, lecz równieŜ na szczeblu lokalnym, regionalnym i globalnym. Przedmiotowy zakres globalizacji, jako procesu wielowymiarowego i wielopłaszczyznowego, jest treścią licznych analiz. O braku zgodności co do jego przedmiotowego zakresu świadczy np., Ŝe Ulrich Beck [2000] wyróŜnia siedem wymiarów: technologiczny, telekomunikacyjny, ekonomiczny, gospodarczy, organizacji pracy, kulturowy i społeczeństwa obywatelskiego, : a Ulderico Bernardi [1998] tylko jeden — ekonomiczny. Pomijając to, jedno nie budzi wątpliwości — gospodarka zajmuje w analizach globalistów dominujące miejsce i uwaŜana jest za genetycznie pierwotną (swoisty determinizm ekonomiczny uznawany jest przez część badaczy za słabą stronę globalizmu). Globaliści podkreślają fakt istnienia wszechogarniającego światowego systemu kapitalistycznego, determinującego wszystkich uczestników stosunków międzynarodowych. Składa się on z historycznie ukształtowanych obszarów o róŜnym poziomie rozwoju i miejscu w światowym podziale pracy i na ogół dzielony jest on na: rdzeń (Globalna Północ) oraz peryferie i semiperyferie (Globalne Południe). Globalizm wskazuje na dwa rodzaje interakcji zachodzących w systemie światowym: dominacji oraz podporządkowania i analizuje w oparciu o nie gospodarcze, społeczne i kulturowe źródła dominacji Północy nad Południem.

Page 39: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Krytykując system kapitalistyczny globaliści pozostają pod wpływem poglądów Marksa i Engelsa (stąd nazywa się ich neomarksistami). Od klasycznego marksistowskiego spojrzenia na strukturę świata i politykę międzynarodową róŜni ich odmienne rozłoŜenie akcentów co do źródeł dominacji oraz radykalizm postaw, ocen i oczekiwań wobec państw Północy. Bieda państw Południa nie jest dla nich stanem „przyrodzonym", efektem zacofania i niedorozwoju, lecz kontroli globalnej gospodarki przez najbogatsze kraje kapitalistyczne w celu zuboŜenia (impoverish) państw najbiedniejszych [Jackson, Sorensen, 2003, 57]. Globaliści uznają obecny podział świata za niesprawiedliwy i prowadzący do pogłębiania się nierówności w skali światowej lub — inaczej mówiąc — tworzenia strukturalnych biegunów bogactwa i nędzy. RóŜnią się oni w prognozach na temat ewolucji światowego systemu kapitalistycznego oraz/lub konieczności jego obalenia. RóŜnice te są znaczne: od zwolenników ewolucyjnej transformacji w kierunku sprawiedliwego ładu międzynarodo-wego, aŜ po prognozujących — z uwagi na niereformowalność systemu kapitalistycznego — globalny konflikt na linii Północ-Południe [Salajczyk, 2006,59-60]. 6. Alternatywne podejścia teoretyczne Środowisko naukowe zajmujące się stosunkami międzynarodowymi charakteryzuje znaczny dynamizm, który przejawia się m.in. w stałej krytyce tradycyjnych paradygmatów i poszukiwaniu nowych/alternatywnych podejść, pełniej — w zamiarze ich twórców — oddających rzeczywistość międzynarodową w sensie metodologicznym i treściowym. Powstawaniu podejść alternatywnych na ogół słuŜą dokonujące się przemiany w polityce światowej, a taką bez wątpienia był koniec zimnej wojny. Wyłoniło się wówczas (część z nich istniała wcześniej, lecz w nowej rzeczywistości została na nowo odczytana) szereg podejść postpozytywistycznych (postmodernistycznych). Warto w tym miejscu zaprezentować podstawowe załoŜenia trzech podejść: postmodernistycznego, feministycznego i ekologicznego. Postmodernizm11 odrzuca twierdzenie o istnieniu jednej „obiektywnej" rzeczywistości. Jest ona raczej konstrukcją społeczną (social construction), co oznacza, Ŝe róŜne instytucje i pojęcia - jak np. państwo narodowe, gospodarka rynkowa, interes narodowy czy równowaga sił — są jedynie wytworem ludzkich przekonań, wyobraŜeń i opartych na nich działań12 Z tego powodu odrzucają określenia „my" i „oni", które w stosunkach międzynarodowych prowadzą do fałszywych rozróŜnień między grupami etniczno-narodowymi. PodwaŜają m.in. poglądy realistów na temat państwa jako podstawowego uczestnika, posiadającego spójny zbiór obiektywnych interesów, które determinują jego zachowania. Uznają państwo za rodzaj „fikcji", stworzonej w celu umoŜliwienia działania duŜej grupie i - kwestionując jego rolę jako jednolitego aktora — zwracają uwagę na relacje funkcjonujące pod tą smaczną konstrukcją. Przytaczają przykład ZSRR, traktowanego przez realistów jako jednolity podmiot posiadający obiektywne interesy. Rozpad tego państwa na 15 części, kaŜda ze swoimi niepokornymi grupami i elementami, udowodnił Ŝe ZSRR jako jednolite państwo wyłącznie maskowało rozbieŜne i: świadczenia konstytuujących je republik, grup etnicznych i jednostek. Uznając wyjaśnienie złoŜoności systemu międzynarodowego za niemoŜliwe, postmoderniści proponują badaczom dekonstruowanie (deconstruct) oświadczeń zawartych w tekstach (textual statements) tak, aby rozumieć rzeczywiste i często ukryte motywy jego uczestników7. Podzielają oni stanowisko filozofów, twierdzących Ŝe ludzkie poglądy na relacje globalne są zaleŜne od ich zdolności rozumienia i interpretacji świata. PoniewaŜ w ich opinii nie istnieją obiektywne zasady rządzące Ŝyciem międzynarodowym, zenie kaŜdego niezaleŜnego i

11 Postmodernizm to ogólna tendencja w kulturze, filozofii nauk, w Ŝyciu społecznym, politycznym itd., która pojawiła się na przełomie lat 50. i 60., jako zaprzeczenie modernizmu, głoszącego m.in. koncepcję racjonalności i obiektywizmu naukowego oraz przekonanie o moŜliwości ujęcia rzeczywistości społecznej w całościowej, jednolitej teorii systemu. 12 Jak u Shakespeara, gdy Hamlet mówi: there is nothing good or bad, but thinking makes it so.

Page 40: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

osobistego punktu widzenia, kaŜdego sposobu interpretacji jest tak samo waŜne, a zatem nie jest moŜliwe wypracowanie wspólnego poglądu na świat [Kegley, Wittkoff, 2004,52]. Podejście feministyczne to zbiór róŜnych stanowisk teoretycznych, które zaczęły się krystalizować w latach 60., odwołując się do nurtów tradycyjnych i postmodernistycznych. W ramach feminizmu występuje wiele strategii najstarszą jest „strategia równości" (równe prawa dla kobiet i męŜczyzn w Ŝyciu prywatnym i publicznym), następnie „polityka niezaleŜności" (przekształcenie Ŝycia społeczno-politycznego w kierunku wraŜliwości płciowej), strategia podkreślania inności" (tu m.in. męskiej wizji polityki przeciwstawiano kobiece zdolności kooperacji i intuicję) oraz „strategia róŜnicy" (kaŜda płeć powinna mieć swoją odrębną reprezentację polityczną). Prezentowane w ramach feminizmu poglądy oparte są na przesłance, Ŝe kob ie t y inaczej niŜ męŜczyźni odnoszą się do Ŝycia społecznego i zachodzących w jego ramach interakcji. Z punktu widzenia stosunków międzynarodowych przedstawiciele tego podejścia podkreślają, Ŝe badania i szeroko rozumiana wiedza z tej dziedziny jest rezultatem męskiego punktu widzenia maskulinizacja teorii), charakterystycznego dla realistów/neorealistów, którzy w ogóle pomijają lub tylko w niewielkim stopniu uwzględniają poglądy i aspiracje kobiet. Większość paradygmatów- ujawnia, ich zdaniem, wypaczony a nawet seksistowski stosunek do roli kobiet w Ŝyciu międzynarodowym. Podejście kobiet i męŜczyzn do problemów pokoju i bezpieczeństwa jest przedmiotem licznych analiz w ramach tzw. gender studies. Część zwolenników feminizmu jest przekonana, Ŝe z męskiego punktu widzenia pokój w większości kojarzy się z brakiem wojny, czyli z tzw. pokojem negatywnym, natomiast kobietom z „pokojem pozytywnym", który uwzględnia problematykę sprawiedliwości społecznej, równości gospodarczej i równowagi ekologicznej. Przyczyny tego tkwią m.in. w tym, Ŝe kobiety w większym stopniu doświadczają wielu negatywnych skutków braku bezpieczeństwa w postaci seksizmu, biedy, wojen wewnętrznych itd. Potwierdzają to raporty ONZ oraz pozarządowych organizacji humanitarnych i obrony praw człowieka. Podejście ekologiczne reprezentowane jest przez wiele nurtów, których geneza sięga lat 70., kiedy pojawiły się, z czasem coraz bardziej wpływowe ruchy ekologiczne, głoszące potrzebę zerwania z cywilizacją konsumpcyjną i stworzenia systemu alternatywnego, traktującego ochronę środowiska naturalnego oraz zachowania globalnej równowagi biologicznej jako kompleks zagadnień uwzględniający segment przyrodniczy, techniczny, gospodarczy i stosunków międzynarodowych. Internacjonalizacja działań na rzecz ochrony przyrody spowodowała, Ŝe została ona zaliczona do problemów globalnych, wymagających podjęcia przedsięwzięć na skalę ogólnoświatową [Pater-son, 2006, 354-383]. Stało się to przedmiotem ekopolityki (ecopolitics), czyli skrzyŜowania ekologii i polityki. Koncentruje się ona na tym, w jaki sposób podmioty polityczne (wewnętrzne i międzynarodowe) wpływają na postrze-ganie oraz polityczne reakcje na zmieniające się uwarunkowania środowiskowe [Kegley, Wittkopf, 2004, 368-369]. Zwolennicy podejścia ekologicznego podzielają tezy neoliberalów oraz transnacjonalistów o zaniku podziału na politykę wewnętrzną i zagraniczną, o róŜnorakich konsekwencjach procesów globalizacyjnych oraz negatywnych skutkach erozji suwerenności współczesnych państw, które nie mogą efektywnie radzić sobie z problemami globalnymi. Tymczasem zagroŜenia dla środowiska naturalnego stają się w coraz większym stopniu integralną częścią bezpieczeństwa globalnego (rozumianego szerzej aniŜeli bezpieczeństwo międzynarodowe), stąd prognozowany jest wzrost roli organizacji pozarządowych oraz struktur transnarodowych, propagujących „transnarodowe społeczeństwo obywatelskie" (transnational civil society), kierujące się świadomością planetarną (planetary consciousness) [szerzej: Sabjczyk, 2006; 63-64]. * * *

Page 41: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Nie sposób stwierdzić, która z zaprezentowanych wizji najpełniej koresponduje z rzeczywistością międzynarodową. KaŜda z nich odkrywa tylko część prawdy, a Ŝadna nie jest konstrukcją pełną, mogącą zyskać powszechną akceptację. ZłoŜoność i dynamika rzeczywistości międzynarodowej sprawiają, Ŝe jej konceptualizacja jest zadaniem bardzo skomplikowanym. Poza tym wizje te róŜnią się od siebie pod wieloma względami, m.in. tym, czy koncentrują się na elementach kontynuacji, czy zmiany, analizie statycznej, czy dynamicznej, całościowej, czy segmentowej, opartej na ocenie realiów, czy prospektywnej itd. CZĘŚĆ II UCZESTNICY STOSUNKÓW M IĘDZYNARODOWYCH Rozdział IV POJĘCIE I PODZIAŁ UCZESTNIKÓW STOSUNKÓW M IĘDZYNARODOWY Pojęcie uczestnika Współcześnie nie dysponujemy jednoznaczną definicją uczestnika (podmiotu, aktora) stosunków międzynarodowych oraz precyzyjnie określonymi cechami jakimi powinien się on charakteryzować. Utrudnia to zarówno dynamiczny wzrost liczby uczestników, jaki nastąpił w drugiej połowie XX wieku, jak i stale rozszerzający się zakres interakcji zachodzących między nimi. Najogólniej, pod pojęciem uczestnika stosunków międzynarodowych r: rumie się kaŜdą jednostkę (any entity), która odgrywa dającą się zidentyfikować rolę iv stosunkach międzynarodowych, np. papieŜ, sekretarz generalny ONZ, British Petroleum, Republika Botswany czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy [The Penguin..., 1998, 4-5]. Wadą tej definicji jest jej ogólność, natomiast zaletą obszerność i elastyczność, pozwalająca sprostać współczesnej dynamice stosunków międzynarodowych. Odnosi się ona do kaŜdej sformalizowanej całości, uwzględnia jej silę i zdolność działania (aktywność lub bierność), umoŜliwia stosunkowo szerokie określenie przedmiotowego zakresu jej wpływów oraz nie wymaga stosowania korekty -raz z ewolucją zasięgu i siły oddziaływania danego uczestnika w stosunkach międzynarodowych [Jagiełło i in., 2001] Na pojęcie uczestnika stosunków międzynarodowych (w literaturze anglosaskiej dominuje określenie „aktor") moŜna spojrzeć w znaczeniu sensu largo i sensu stricto (schemat 4). Biorąc pod uwagę to pierwsze, za uczestnika naleŜy uznać kaŜdą zorganizowaną grupę społeczną, której działania wpływają na bieg spraw światowych łub jakąkolwiek całość, która odgrywa dającą się określić rolę w stosunkach międzynarodowych[Łoś-Nowak, 2006, 232]. Jeszcze dalej idące określenie uczestnika obejmuje równieŜ jednostki — jako osoby fizyczne (to charakterystyczne dla nurtu neoliberalnego): aktorem jest jednostka, grupa, państwo lub organizacja, która odgrywa znaczną rolę (major role) w polityce światowej [Kegley, Wittkopf, 2004,62]. W znaczeniu sensu stricto, uczestnikiem stosunków międzynarodowych jest formalnie zorganizowana całość, niepodlegająca Ŝadnemu innemu podmiotowi, działająca samodzielnie z zamiarem wpływania na stosunki międzynarodowe i zachowania innych aktorów. RóŜnica pomiędzy obu znaczeniami jest nieznaczna i sprowadza się w zasadzie do zdolności samodzielnego (niezaleŜnego) działania, co z perspektywy faktycznej moŜliwości wpływania na stosunki międzynarodowe/politykę światową wydaje się mieć znaczenie drugorzędne. Obecnie mamy

Page 42: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przecieŜ do czynienia z licznymi podmiotami czysto politycznymi (organizacje terrorystyczne — o czym mogliśmy przekonać się 11 września 2001 r.) lub w ogóle niepolitycznymi (korporacja czy mafia), niereprezentującymi Ŝadnej odpowiedzialności politycznej, a

mogącymi zdestabilizować stosunki międzynarodowe, jak np. znany amerykański miliarder George Soros — obwiniany za spekulacyjne działania na rynkach kapitałowych krajów rozwijających się czy świato-we giełdy finansowe, których działalność w latach 90. zachwiała gospodarką państw strefy Pacyfiku. Przyszłość moŜe naleŜeć do kaŜdego z nich, jednak wydaje się, Ŝe państwo w klasycznej formule pozostanie dalej punktem odniesienia większości międzynarodowych działań i oddziaływań [Łoś-Nowak, 2006,233]. Niektórzy autorzy zwracają uwagę na to, aby świadome i celowe działania uczestnika nosiły zamiar osiągnięcia celów, wykraczających poza panice państwowe jednego kraju [Vukadinović, 1980, 166] lub inaczej mówiąc, aby posiadał on zdolność do kreowania, utrwalania lub zmiany kreślonych stanów środowiska międzynarodowego [Leksykon współczesnych...,,376]. Na tym tle rodzi się trudne pytanie, które działania w sposób świadomy i zamierzony prowadzą do „ingerowania" w środowisko międzynarodowe które nie. Problem dotyczy zwłaszcza ubocznych skutków działań wewnętrznych. Warto podać dwa przykłady: białoruski przywódca Aleksander Łukaszenka, ograniczając swobody obywatelskie nie zamierza wpłynąć na kształt środowiska międzynarodowego, a jedynie zmniejszyć wpływy sił opozycyjnych. Jego działania stanowią jednak przesłanki do zaktywizowania róŜnych uczestników (państw, organizacji rządowych i pozarządowych czy światowych autorytetów), którzy reagują na politykę rządu białoruskiego; badania opinii publicznej wykazują, Ŝe Palestyńczycy, popierając w coraz większym stopniu program fundamentalistycznego Hamasu, tylko w niewielkim stopniu biorą pod uwagę reakcję władz izraelskich i niemal zupełnie nie liczą się z opinią międzynarodową. Oba przykłady świadczą, Ŝe działania stricte wewnętrzne, choć nie kształtują bezpośrednio środowiska międzynarodowego, w dobie szybko narastających współzaleŜności i zacierania się granic między sferą wewnętrzną i zewnętrzną, w coraz większym stopniu na nie oddziałują, wywołując prędzej czy później spodziewane lub niespodziewane reakcje zagraniczne. L. Podmiotowość prawnomiędzynarodowa

Page 43: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Podstawowy podział uczestników stosunków międzynarodowych wyróŜnia państwa i uczestników niepaństwowych. Wynika to przede wszystkim z faktu, Ŝe początki nowoŜytnego systemu międzynarodowego utoŜsamianego systemem (ładem) westfalskim, mają bezpośredni związek z powstaniem państw narodowych i zdefiniowaniem zasady suwerenności. Jedynym uczestnikiem stosunków międzynarodowych było wówczas państwo, które przez kilka wieków funkcjonowało w warunkach pełnego monopolu, legitymizowanego przez prawo międzynarodowe. W XX wieku zaczęli pojawiać się inni uczestnicy (organizacje międzynarodowe - rządowe, pozarządowe, ruchy narodowowyzwoleńcze, korporacje transnarodowe itd.), co dało początek dyskusji o tym, kto jest, a kto nie jest uczestnikiem stosunków międzynarodowych. Zaczęto wówczas mówić o pluralizmie uczestnictwa, w szczególności zaś o perspektywie utraty przez państwo monopolu na kształtowanie systemu międzynarodowego [Zenderowski, 2006,103]. Mimo starań, do dziś nie udało się wypracować powszechnie akceptowanego podziału uczestników stosunków międzynarodowych, chociaŜ panuje soda co do tego, Ŝe wiodącym kryterium jest podmiotowość prawnomiędzynarodowa. Najogólniej oznacza ona zdolność do podejmowania czynności prawnych w obrocie międzynarodowym. Wynika to z faktu, Ŝe praktyka międzynarodowa normowana jest w pierwszym rzędzie przez przepisy i zasady prawa międzynarodowego, kształtowane od zarania przez państwa w zgodzie z ich potrzebami i wolą. Podmiotowość prawnomiędzynarodowa jest przedmiotem licznych dyskusji w doktrynie prawa międzynarodowego. Problem tkwi w tym, Ŝe Ŝaden akt prawa międzynarodowego nie definiuje terminu „podmiotowość"13, w przeciwieństwie do prawa wewnętrznego, w którym ustawodawca wskazuje, kto, w jaki sposób i w jakim zakresie jest podmiotem prawa, czyli „nosicielem" uprawnień (praw) i obowiązków. Aby przybliŜyć materię podmiotowości, warto w duŜym skrócie przywołać podstawowe regulacje obowiązujące w polskim systemie prawnym, które są właściwe niemal wszystkim współczesnym ustawodawstwom. Wśród podmiotów prawa wyróŜnia się dwie grupy: osoby fizyczne i osoby prawne. Osobą fizyczną jest kaŜdy człowiek (od urodzenia do śmierci), któremu prawo nadaje podmiotowość prawną w postaci: zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych. Na gruncie prawa cywilnego zdolność prawna sprowadza się do moŜliwości posiadania praw i obowiązków, zaś zdolność do czynności prawnych - to moŜliwość nabywania praw i zaciągania zobowiązań na podstawie stosownych oświadczeń woli (o ograniczeniu lub pozbawieniu tej zdolności decyduje wiek oraz dojrzałość emocjonalna i intelektualna). Osobą prawną jest jednostka organizacyjna (np. spółka prawa handlowego, przedsiębiorstwo państwowe, partia polityczna, związek zawodowy, uczelnia publiczna itd.), wyposaŜona z mocy prawa w osobowość prawną, która wyraŜa się w zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnej [Korycki i in., 2002, 280]. PoniewaŜ obie te zdolności występują równolegle, to powstanie i ustanie „bytu" osoby prawnej następuje po spełnieniu przewidzianych prawem warunków, np. „byt" spółki akcyjnej czy partii politycznej trwa od wpisania do wykreślenia jej ze stosownego rejestru sądowego, zaś uczelni publicznej od uchwalenia ustawy o jej powołaniu do uchwalenia ustawy o jej likwidacji. Podmiotowość prawnomiędzynarodowa najpełniej przejawia się w stosunku do państwa. Powstaje ona z chwilą jego utworzenia, jest zatem następstwem suwerenności i pozostaje niezaleŜna od czyjejkolwiek woli [Bierzanek, Symonides, 2001, 122]. Oznacza to, Ŝe podmiotowość prawnomiędzynarodowa państwa jest wyłączną konsekwencją jego

13Większość przedstawicieli doktryny prawa międzynarodowego traktuje terminy „podmiotowość" 1 „osobowość" za toŜsame. Takie podejście potwierdza opinia doradcza Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z 11 kwietnia 1949 r., w której uŜyto zarówno pojęcia „podmiot prawa międzynarodowego", jak i „osoba prawa międzynarodowego" [Pieńkos, 2004, 53-54].

Page 44: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

powstania, nie zaś wynikiem działania innych państw, w tym faktu uznania jej przez inne państwa, nie mówiąc juŜ o innych podmiotach. Doktryna łączy z podmiotowością równolegle występowanie dwóch cech: zdolności prawnej, czyli moŜliwości bycia adresatem norm prawnych lub inaczej — podmiotem praw i obowiązków oraz zdolności do działań prawnych, których zakres oraz elementy są kształtowane przez praktykę międzynarodową [Pieńkos, 2004, 54-55] Do podstawowych atrybutów podmiotowości prawno międzynarodowej naleŜą: ius tractatum (ius contrahendi), tj. prawo do zawierania umów międzynarodowych14, będących źródłem nabywania uprawnień i zobowiązań; ius legationis, tj. prawo do utrzymywania stosunków dyplomatycznych i konsularnych z państwami i innymi uczestnikami stosunków międzynarodowych, udziału w konferencjach międzynarodowych oraz posiadania przywilejów i immunitetów zgodnie z prawem legacji (legacja czynna oznacza zdolność do wysyłania przedstawicieli dyplomatycznych, zaś bierna— do ich przyjmowania); ius standi, tj. prawo występowania z roszczeniami międzynarodowymi oraz obowiązek ponoszenia odpowiedzialności. Gdy w XIX wieku państwa zdecydowały się na tworzenie organizacji międzynarodowych jako formy współpracy, konieczny stał się podział na podmiotowości pierwotną, przynaleŜną wyłącznie im oraz wtórną (pochodną ograniczoną), czyli nadaną przez państwa podmiotom niesuwerennym w ramach umowy konstytucyjnej. ChociaŜ prawo międzynarodowe nie określa, kto jest jego podmiotem, regułą jest podmiotowość państw. Aby stwierdzić, jaka – poza państwem - osoba moŜe być podmiotem prawa międzynarodowego, naleŜy przeanalizować obowiązujące w nim normy i zbadać, jakie prawa i obowiązki Z nich wynikają wobec tych osób. Warunkiem uznania danej osoby za podmiot prawa międzynarodowego jest nadanie/potwierdzenie przez państwa jej zdolności prawnej, przy czym zakres praw i obowiązków tych podmiotów nie jest identyczny i zawsze węŜszy niŜ państwa [Pieńkos, 2004,56]. Współcześnie istnieje nieliczna grupa państw, które nie posiadają pełnej zdolności do działań prawnych. NaleŜą do niej państwa zaleŜne, których zdolność do utrzymywania stosunków międzynarodowych i prowadzenia polityki zagranicznej jest ograniczona na rzecz innego państwa. Do tej grupy naleŜą protektoraty oraz państwa wasalne. Te pierwsze przyjęło się dzielić na m iędz ynarodowe i kolonialne. Przykładem tego pierwszego typu jest Bhutan, który na podstawie umowy międzynarodowej z 1949 r. przyjął indyjską zwierzchność w sprawach polityki zagranicznej i obronnej czy Kosowo była serbska prowincja autonomiczna - która w 1999 r. na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych została uznana za międzynarodowy protektorat15. Jeszcze do niedawna przykładem państwa wasalnego, charakterystycznego dla ustroju feudalnego, była Andora, która w 1993 r. przyjęła konstytucję (zrywając z ustrojem obowiązującym od XIII wieku, w którym władza zwierzchnia naleŜała do głowy państwa francuskiego i biskupa z Seo de Urgel) i przystąpiła do ONZ. Ograniczoną zdolność posiadają teŜ minipaństwa, jak Lichtenstein, Monako i San Marino, będące pod protektoratem odpowiednio Szwajcarii, Francji i Włoch. Pewne ograniczenie tej zdolności wiąŜe się z przyjęciem przez państwo (np. Szwajcarię i Austrię) statusu trwałej neutralno ści, co oznacza zobowiązanie się przede

14Artykuł 2 wiedeńskiej konwencji prawa traktatów z 1969 r. stanowi, Ŝe „Traktat" oznacza międzynarodowe porozumienie między państwami zawarte w formie pisemnej i regulujące prawo międzynarodowe, niezaleŜnie od tego czy jest zawarte w zwartym dokumencie, czy w dwóch lub więcej powiązanych ze sobą dokumentach, i bez względu szczególną nazwę [Wybór dokumentów..., 1976, 493]. Traktat moŜe nosić nazwę: traktat, umowa, układ, konwencja, karta, pakt, porozumienie, protokół, ikt końcowy konferencji, konkordat itd. 15 Protektorat został ustanowiony w celu zmuszenia władz serbskich do zaprzestania stosowania represji wobec ludności albańskiej na terenie Kosowa oraz przywrócenia jej autonomii [szerzej: Kiwerska, 2005, 96-120].

Page 45: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wszystkim do nieuŜywania siły przeciwko innemu państwu, nieprzystępowania do sojuszy wojskowych oraz nieudzielania zgody na rozlokowanie obcych baz na swoim terytorium. Specyficznym podmiotem prawa międzynarodowego jest Stolica Apostolska, rozumiana jako aparat władzy Kościoła rzymskokatolickiego z papieŜem na czele. Na mocy traktatów laterańskich z 1929 r., zawartych pomiędzy Wiochami a Stolicą Apostolską, utworzone zostało Państwo Miasta Watykańskiego (Stato della Città del Vaticano), zwane w literaturze Państwem Watykańskim lub Watykanem. Mamy zatem do czynienia z dwoma jednostkami, które łączy władza papieŜa: Stolicą Apostolską — rozumianą jako organ Kościoła oraz Watykanem - państwem będącym pod suwerenną władzą Stolicy Apostolskiej. Nie wchodząc w spory prawne dotyczące prawnego statusu i wzajemnych relacji pomiędzy tymi jednostkami, naleŜy na podstawie praktyki międzynarodowej podkreślić, Ŝe to Stolica Apostolska podpisuje umowy międzynarodowe normujące stosunki z innymi państwami (konkordaty), korzysta z czynnego i biernego prawa legacji, jest stroną wielu konwencji międzynarodowych, uczestniczy w konferencjach międzynarodowych oraz utrzymuje obserwatora w ONZ i jej organizacjach wyspecjalizowanych [Bierzanek, Symonides, 2001,140]. Jest ona zatem odrębnym, specyficznym, tradycyjnie uznawanym podmiotem prawa międzynarodowego [Pieńkos, 2004,61]. *** W odniesieniu do uczestników niepaństwowych spotykamy róŜne klasyfikacje i to często bez określania ich kryterium. W literaturze polskiej przywoływany jest głównie podział zaliczający do tej grupy: narody; zbiorowe podmioty międzypaństwowe (organizacje międzyrządowe, Unię Europejską i inne luźne związki państw); zbiorowe podmioty międzyspołeczne (prywatne) o charakterze niekomercyjnym - międzynarodowe organizacje pozarządowe, ruchy i sieci międzyspołecznym, fundacje, kościoły, organizacje terrorystyczne; zbiorowe podmioty gospodarcze (komercyjne) np. korporacje transnarodowe, grupy przestępcze; prywatne i subpaństwowe (terytorialne) podmioty krajowe (np. partie polityczne, organizacje społeczne, osoby prawne oraz osoby fizyczne) [Popiuk-Rysińska, 2006, 90-91]. Według innego podziału wśród uczestników niepaństwowych wyróŜnione są: organizacje międzyrządowe (intergovernmental organizations — IGOs), których członkami są rządy/państwa; organizacje pozarządowe (nongovernmental organizations — NGOs), tworzone przez jednostki (osoby fizyczne) i grupy. Struktura podmiotowa NGOs jest bardzo zróŜnicowana i w pewnym uproszczeniu obejmuje: narody nieposiadające własnego państwa, ruchy religijne, korporacje transnarodowe [Kegley, wittkopf, 2004,137 i n.]. Istnieje teŜ propozycja podziału uczestników niepaństwowych na: aktorów subpaństwowych (substate actors), którzy stanowią szeroko rozumiane grupy nacisku (ich celem jest wpływanie na rządy w celu realizacji własnych interesów gospodarczych, politycznych itd.); uczestników transnarodowych (korporacje transnarodowe i organizacje p ozarządowe, do których zaliczane są równieŜ organizacje terrorystyczne) [Goldstein, Pevehouse, 2006,13-14]. Status uczestnika stosunków międzynarodowych nie jest równoznacz-: 7. osiadaniem podmiotowości prawnomiędzynarodowej (tabela 5). Biorąc przykład korporacje transnarodowe, których pozycja autonomicznego oka stosunków międzynarodowych nie budzi wątpliwości, naleŜy RozwaŜyć argumenty, z powodu których nie moŜna ich uznać za podmiot prawa międzynarodowego. Oto one:

Page 46: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

korporacje regulują stosunki z poszczególnymi krajami na mocy prawa •wewnętrznego, nie zaś międzynarodowego; zawierane przez nie umowy nie są umowami wewnętrznymi i nie stosuje się do nich postanowień prawa traktatowego; ich funkcjonowanie i one same nie korzystają z przywilejów i immunitetów; Korporacje nie mogą dochodzić swoich roszczeń przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości czy Stałym Trybunałem Rozjemczym; nie korzystają z biernego ani czynnego prawa legacji [Bierzanek, Symonides, WBOO, 123]. Wiek XX, a zwłaszcza jego drugą połowę , cechuje niezwykle dynamiczny wzrost liczby oraz znaczenia uczestników niepaństwowych. Wskazuje na pięć procesów rozwojowych współczesności, które na to wpłynęły: przejście do epoki postindustrialnej, której charakterystyczną cechą jest wręcz błyskawiczne „kurczenie się" świata w wymiarach społecznych, gospodarczych i politycznych oraz przyspieszenie obiegu informacji, co wpłynęło/wpływa na znaczące zwiększenie zakresu globalnych współzaleŜności; pojawienie się nowych transgranicznych (globalnych) zagroŜeń o tak zróŜnicowanym charakterze, jak degradacja środowiska naturalnego, terroryzm, handel narkotykami, AIDS, kryzysy walutowe, gospodarcze itd.; stale zmniejszająca się zdolność państw do stawiania czoła zarówno wewnętrznym, jak i międzynarodowym problemom oraz kryzysom; rozluźnienie struktury światowej na rzecz struktur regionalnych i sektorowych, co znacząco przyspieszyło proces decentralizacji sceny światowej; wzrost świadomości, a tym samym samodzielnego myślenia i działania jednostek, grup społecznych oraz grup interesu [Rosenau, 1990,12-13]. Tabela 5. Zakres podmiotowości prawnomiędzynarodowej uczestników niepaństwowych Uczestnik Zakres podmiotowości

prawnomiędzynarodowej Organizacje międzynarodowe (międzyrządowe)

stosownie od woli państw (podmiotowość wtórna)

Organizacje międzynarodowe (pozarządowe)

brak

Korporacje transnaro-dowe

brak

Narody pod warunkiem wyłonienia własnej reprezentacji politycznej

Wspólnoty powstańcze

pod warunkiem uznania przez państwo wojujące danej wspólnoty walczącej 0 utworzenie własnego państwa za powstańców lub stronę wojującą

Osoby fizyczne/prawne

pod warunkiem istnienia norm międzynarodowych bezpośrednio do nich adresowanych, przyznających im określone prawa oraz nakładających obowiązki i odpowiedzialność (np. w ramach prawa Wspólnot Europejskich lub prawa petycji/zwracania się do organów międzynarodowych w zakresie ochrony praw człowieka)

Page 47: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Zakon Maltański w 1935 r. włoski Sąd Kasacyjny uznał podmiotowość prawną Zakonu (utrzymuje on stosunki dyplomatyczne z ponad 40. państwami oraz przedstawicielstwa przy wielu organizacjach, zawiera umowy międzynarodowe)

Źródło: R. Bierzanek, J. Symonides (2001), Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa, 137-139; J . Pieńkos (2004), Prawo międzynarodowe publiczne, Zakamycze, 58-64 3. Naród W większości klasyfikacji uczestników stosunków międzynarodowych naród16 traktowany jest jako jeden spośród wielu uczestników niepaństwowych. Na ogól podkreśla się jego specyficzny charakter, a mówiąc precyzyjnie - przejściowy charakter. Staje się on uczestnikiem stosunków międzynarodowych, gdy podejmuje zorganizowane działania na rzecz utworzenia własnego państwa i przestaje nim być po osiągnięciu tego celu, czyli powstaniu państwa, które poprzez swoje organy przejmuje funkcje reprezentacji narodu ni zewnątrz. W takim ujęciu za uczestników stosunków międzynarodowych moŜna zatem uznać wyłącznie te narody, które mają własną organizację reprezentację polityczną [Popiuk-Rysińska, 2006, 94]. Najczęściej przywoływanymi tego przykładami są układy genewskie z 1954 r. w sprawie Indochin, których stronami były ruchy narodowowyzwoleńcze jako struktury zaląŜkowe, w następstwie których powstały: KambodŜa, Laos i Wietnam, czy algierski Front Wyzwolenia Narodowego, który po proklamowaniu niepodległości przeobraził się w partię rządzącą. Innym przykładem jest Organizacja Wyzwolenia Palestyny, której jako przedstawicielowi narodu palestyńskiego latach 70. przyznano status pełnego członkostwa np. w Lidze Państw Arabskich, czy w ruchu państw niezaangaŜowanych oraz status obserwatora w ONZ. Pojęcie „stosunki międzynarodowe" sugeruje jednoznacznie, Ŝe naród naleŜy uznać za jednego z najwaŜniejszych, jeśli nie najwaŜniejszego uczestnika. Od początku ery nowoŜytnej narody były głównymi animatorami tych stosunków oraz stały się kreatorami grupy wtórnych uczestników, takich jak państwa, organizacje międzyrządowe i pozarządowe oraz liczne struktury transnarodowe. Ich udział w procesach działań i interakcji międzynarodowych przybiera dwojaki charakter: pośredni, gdyŜ wspólnoty narodowe stanowią podstawową substancję demograficzną nowoczesnych państw, decydują o ich konsystencji wewnętrznej oraz uczestnictwie w Ŝyciu międzynarodowym; bezpośredni, kiedy organizują się i działają w formie ruchów narodowowyzwoleńczych lub jako wspólnoty, które w pozarządowych kontaktach i organizacjach międzynarodowych wspierają czy teŜ zwalczają politykę zagraniczną dominujących nad nimi państw [Kukułka, 2003,99-101].

16 Termin „naród" uŜywany jest przez przedstawicieli wszystkich nauk szeroko rozumianej humanistyki stąd problemy z jego precyzyjnym zdefiniowaniem. Panuje jednak zgoda, Ŝe jest to szczególna forma egzystencji społeczeństwa, będąca wynikiem historycznego procesu przemian, zachodzących przez stulecia we wszystkich dziedzinach Ŝycia społecznego. MoŜna przyjąć, Ŝe jest to wielka grupa społeczna, która związana jest wspólnotą losów historycznych, kultury, języka, terytorium i Ŝycia gospodarczego. Wyrazem tej wspólnoty jest kształtująca się świadomość narodowa, poczucie własnej odrębności i toŜsamości wśród innych narodów, wzmacnianie prestiŜu narodowego oraz działania na rzecz utworzenia/umocnienia własnego państwa.

Page 48: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Współczesne prawo międzynarodowe przyznaje narodom - na mocy NZ - prawo do samostanowienia (self-determination). Artykuł 1 rt E tanowi, Ŝe ONZ będzie rozwijać przyjazne stosunki między narodami oparte na poszanowaniu zasady równouprawnienia i samostanowienia narodów. Zasada ta nie została jednak ani w Karcie, ani w późniejszych dokumentach jasno zdefiniowana. Międzynarodowy Pakt Praw Człowieka [ z 16 grudnia 1966 r. stwierdza, Ŝe na mocy prawa do samostanowienia narody swobodnie ustanawiają swój status polityczny i swobodnie kształtują swój rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny. (...) mogą swobodnie dysponować swym bogactwem narodowym i zasobami (art. 1) [pełny tekst I w: Wybór dokumentów..., 1976, 212-223]. Oznacza to przede wszystkim prawo do utworzenia własnego, niepodległego i suwerennego państwa oraz swobodę j wyboru obowiązującego w nim ustroju społeczno-gospodarczego. Zasada samostanowienia narodów miała od początku charakter anty-kolonialny (jej gorącymi zwolennikami byli m.in. Lenin i Wilson) i od przyspieszenia procesu dekolonizacji (druga połowa lat 50. ubiegłego stulecia) w odniesieniu do ludów kolonialnych nie budziła dyskusji natury prawnej, | a jedynie politycznej. Tym, co najbardziej niepokoiło był fakt, Ŝe będąc szeroko rozumianą, stanowiła zachętę dla ruchów separatystycznych w państwach wielonarodowych do podjęcia działań godzących w ich suwerenność i integralność. Aby temu zapobiec, w rezolucji Zgromadzenia Ogólnego NZ przyjętej 6 grudnia 1961 r. stwierdzono, Ŝe wszelkie próby zmierzające do częściowej/całkowitej fragmentaryzacji państwa powstałego zgodnie z prawem do samostanowienia, nie dają się pogodzić z celami i zasadami Karty NZ. Deklaracja Zasad Prawa Międzynarodowego... uchwalona przez Zgromadzenie Ogólne 24 października 1970 r. stanowiła, Ŝe prawo do samostanowienia (Zasada V) moŜe zostać urzeczywistnione poprzez powstanie suwerennego i niepodległego państwa, swobodne stowarzyszenie się lub zjednoczenie się z niezaleŜnym państwem bądź wystąpienie w jakiejkolwiek innej politycznej postaci swobodnie określonej przez lud. Jednocześnie podkreślono, Ŝe nic, co zostało zawarte w tej deklaracji (...) nie powinno być interpretowane jako upowaŜniające lub zachęcające do jakiejkolwiek działalności, która by rozbijała lub naruszała w całości lub w części integralność terytorialną lub jedność polityczną suwerennych i niepodległych państw [pełny tekst w: Wybór dokumentów..., 1976, 524-533]. Podsumowując, w prawie międzynarodowym nie sposób znaleźć przepisu o prawie do secesji, w przeciwieństwie do prawa do zachowania integralności terytorialnej. Jednocześnie prawo to jest wyinterpretowywane przez społeczność międzynarodową z prawa do samostanowienia na podstawie konkretnych okoliczności [Zenderowski, 2006, 338]. O skali problemu świadczyć moŜe fakt, Ŝe współcześnie mamy około 3500 grup narodowościo-wych, z których część w mniejszym lub większym stopniu przejawia aspiracje do utworzenia własnego państwa, wykorzystując prawo do samostanowienia. 4. Społeczność międzynarodowa W nauce o stosunkach międzynarodowych pojęcie „społeczność międzynarodowa" (internationał society) kojarzona jest najczęściej z:

Page 49: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

• ogółem państw utrzymujących ze sobą stosunki regulowane przez prawo międzynarodowe (ujęcie najwęŜsze) lub ogółem uczestników stosunków międzynarodowych, powiązanych ze sobą więzami formalnymi i nieformalnymi (ujęcie najszersze) (schemat 5);koncepcją wypracowaną w latach 50. przez brytyjską szkołę stosunków międzynarodowych, która określała tym mianem grupę państw połączonych pewnymi wspólnymi interesami i wartościami, przynaleŜących do instytucji międzynarodowych. Dla wielu przedstawicieli tej koncepcji cywilizacja europejska, jako bardziej nowatorska i dynamiczna, jest kolebką nowoczesnej społeczności międzynarodowej [Griffiths, O'Callaghan, »04,163]. Pierwotnie (system westfalski) społeczność międzynarodową kojarzono stale poszerzającą się grupą równych sobie europejskich państw chrześcijańskich, do której w XVIII wieku przystąpiły Stany Zjednoczone, zaś w XIX wieku państwa Ameryki Łacińskiej i Bałkanów. W drugiej połowie tego stulecia do tego kręgu zostały „dopuszczone" pierwsze państwa niechrześcijańskie: Turcja, Japonia i Chiny. W XX wieku, dzięki rozpadowi wielu imperiów, państw oraz procesowi dekolonizacji, zasięg społeczności międzynarodowej rozszerzył się (obecnie obejmuje ona cały glob), a co za tym idzie zróŜnicował się na tyle, Ŝe jej obraz stawał/stał się coraz mniej czytelny. Jeśli bowiem społeczność ta kojarzona jest najczęściej z Organizacją Narodów Zjednoczonych, to - zgodnie z zasadą suwerennej równości - w skład poszczególnych gremiów tej organizacji wchodzą, na zasadzie rotacji, przedstawiciele państw demokratycznych oraz krajów, które swoją polityką w sposób raŜący naruszają podstawowe normy prawa międzynarodowego, np. Komisji Praw Człowieka zasiadali przedstawiciele Libii czy Kuby, krajów notorycznie łamiących podstawowe standardy w tym zakresie. Tego typu przykłady powodują, Ŝe społeczność międzynarodowa ma charakter umowny, często uŜywane zwroty takie jak: „zdaniem społeczności międzynarodowej", „społeczność międzynarodowa potępia/popiera" itd. naleŜą do czysto retorycznych. Obok kategorii „społeczność międzynarodowa" funkcjonuje duŜo węŜsze pojęcie „wspólnoty

międzynarodowej" (international community). które oznacza pewną liczbę państw, połączonych uznawanymi przez siebie wzajemnymi więzami, wywołującymi podobne zachowania. W zespole tych więzi, właściwych wyłącznie relacjom panującym wśród danej grupy państw17, moŜna wyróŜnić następujące współzaleŜne i uzupełniające się człony: system wspólnych wartości; oparte na nich wspólne przekonania i postawy;

17 Ferdynand Tönnies - uznawany za ojca teorii wspólnoty - posługuje się dwiema kategoriami: węŜszą - Gemeinschaft, oznaczającą wspólnotę w rozumieniu bliskich stosunków międzyludzkich, opartych na jasnym określeniu miejsca, jakie dany człowiek zajmuje w społeczeństwie i szerszą - Gesellschaft, rozumianą jako społeczeństwo/zrzeszenie, którego działania są ograniczone do określonego celu i środków jego osiągania [Mikołajewska, 1999,16-19]. Współcześnie kategoria Gesellschaft bardziej przystaje do pojęcia „społeczność międzynarodowa" lub luźnie rozumianej wspólnoty7, natomiast kategoria Gemeinschaft jest bliŜsza pojęciu „wspólnoty międzynarodowej", jaką tworzą Wspólnoty Europejskie/Unia Europejska.

Page 50: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wspólne cele i zasady postępowania; wspólne normy prawne i instytucje [Kukułka, 2002,19]. Na miano wspólnoty międzynarodowej zasługuje jedynie taka zbiorowość państw, której wszystkie człony wzajemnych więzi charakteryzują się względnie wysokim stopniem złoŜoności, zwartości i trwałości. Jej wyróŜnikiem jest równieŜ określony stan zintegrowania róŜnych dziedzin Ŝycia wewnętrznego i międzynarodowego (zwłaszcza wykorzystania ich atrybutów międzynarodowych). Poczucie, Ŝe interesy wspólne są waŜniejsze od partyku-larnych decyduje, iŜ nie kaŜda zbiorowość państw moŜe tworzyć wspólnotę. NajwyŜszy poziom koherentności osiągnęły Wspólnoty Europejskie/Unia Europejska (European Communities/European Union), skupiające obecnie 27 państw europejskich. Strukturami o luźniejszym czy wręcz symbolicznym charakterze są: Wspólnota Narodów (Commonwealth ofNańons), powołana w 1926 r., w skład której wchodzą Wielka Brytania (z terytoriami zaleŜnymi) oraz państwa będące: dawnymi dominiami, republikami i samodzielnymi monarchiami. Wspólnota Francuska (Communautéfrançaise) - ustanowiona na mocy konstytucji z 1958 r. i obejmująca: Republikę Francuską (tj. Francję metropolitalną, departamenty zamorskie i terytoria zamorskie), państwa autonomiczne stowarzyszone i terytoria stowarzyszone. Wspólnota Niepodległych Państw (SodruŜestwo Niezawisimych Gosudarstw) - powołana w grudniu 1991 r. - zrzeszająca Rosję i 11 republik byłego ZSRR. Do WNP nie przystąpiły Estonia, Litwa i Łotwa, które jako pierwsze ogłosiły deklaracje o niepodległości i jednoznacznie zademonstrowały prozachodnią orientację. Rozdział V PAŃSTWA 1. Definicja państwa Państwo jest pierwotnym i centralnym uczestnikiem, mającym zasadniczy wpływ na dynamikę i rozwój stosunków międzynarodowych, w tym na kreowanie nowych lub kształtowanie zakresu działania pozostałych podmiotów. Najogólniej i najczęściej państwo definiowane jest — za niemieckim teoretykiem państwa i prawa Georgiem Jellinkiem (1851-1911) — jako organizacja polityczna, którą tworzy ludność zamieszkująca określone terytorium, wyposaŜona w suwerenną władzę. Od zarania państwo spełnia dwie podstawowe funkcje: wewnętrzną, polegającą na zapewnieniu określonego porządku prawnego w obrębie danej społeczności, umoŜliwiającego realizację załoŜonych celów społecznych oraz zewnętrzną, związaną z realizacją własnych interesów (zwłaszcza zapewnienie bezpieczeństwa i niezaleŜności) w relacjach z innymi podmiotami stosunków międzynarodowych. Koresponduje to z zakresem suwerenności, która w sferze wewnętrznej oznacza całowładność, czyli potencjalną niezaleŜność w zakresie regulowania przez państwo wszystkich stosunków zachodzących w jego obrębie, zaś w sferze zewnętrznej jest równoznaczna samowładności, czyli potencjalnej niezaleŜności od innych i równych wobec siebie państw i/lub innych uczestników stosunków międzynarodowych. Potencjalność obu sfer suwerenności tkwi w tym, Ŝe aby one zaistniały, muszą być spełnione określone warunki. Skuteczność wewnętrznego wymiaru suwerenności - z uwagi na fakt, Ŝe państwo jest organizacją sformalizowaną i dysponującą centralnym : środkiem kierowniczym, mogącym na mocy prawa stanowionego przez własne organy w sposób legalny stosować przymus fizyczny -jest na ogół stabilna i nie budzi większych wątpliwości. Nietrudno jednak znaleźć przykłady państw, które z uwagi na funkcjonowanie na ich terytorium m.in. struktur mafijnych, organizacji separatystycznych, przestępczych czy terrorystycznych nie są w stanie skutecznie wykonywać swoich suwerennych uprawnień, co przejawia się w braku lub ograniczonej zdolności do kontroli całości terytorium (np. Kolumbia, Sudan czy Sri Lanka) czy wręcz sprawowania kontroli tylko nad niewielką jego częścią (np. Afganistan czy Kongo).

Page 51: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

W przypadku suwerenności zewnętrznej, rozumianej w sposób tradycyjny, sytuacja jest bardziej skomplikowana. Jej ograniczenia mogą wynikać przede wszystkim z powodu: imperialnej polityki mocarstwa, zmierzającej do narzucenia swojej dominacji/hegemonii innemu państwu/państwom (np. przez ZSRR państwom bloku wschodniego), co po zakończeniu zimnej wojny utraciło swój dotychczasowy wymiar; dobrowolnego przekazania przez państwa w ramach procesu integracyjnego części suwerennych praw na rzecz struktur ponadnarodowych (dotyczy to Wspólnot/Unii Europejskiej, a więc stosunkowo nielicznej grupy państw, które nie znajdują naśladowców" w innych częściach świata); wzrostu znaczenia procesów transnarodowych i globalizacji interakcji międzynarodowych, co skutkuje wręcz lawinowym narastaniem współzaleŜności w skali globalnej, których skutki są szczególnie widoczne w sferze gospodarczej. Sens pojęcia „suwerenność" uległ współcześnie powaŜnemu zatarciu. Nawet najbardziej suwerenne państwa (z USA na czele) są coraz bardziej od siebie uzaleŜnione, stąd teŜ pojęcie to naleŜy sytuować na pograniczu prawnej fikcji. Przywódcy kaŜdego kraju zdolni są do samobójczej głupoty, ale w naszym coraz bardziej zatłoczonym i coraz bardziej zglobalizowanym świecie wzajemnie posplatane interesy blisko 200 państw powaŜnie ogra-niczają pokusę, by potwierdzić swoją suwerenność w jakiś arbitralny sposób [Brzeziński, 2005]. Geneza powstania państwa jest materią skomplikowaną z uwagi na mnogość koncepcji, próbujących odpowiedzieć na pytania m.in. o to: czy społeczność ludzka Ŝyła kiedyś w stanie bezpaństwowym; czy i dlaczego organizacja państwowa pojawiła się na określonym etapie rozwoju ludzkości; czy jest ona działem ludzi czy teŜ tworem boga/bogów itd. Oto pokrótce kilka podstawowych koncepcji: teokratyczna, w której centralnym elementem jest boskie pochodzenie władzy, w której władca jest ucieleśnieniem woli boga; umowy społecznej, która upatruje genezę państwa w konieczności opanowania stanu totalnego chaosu (walki wszystkich ze wszystkimi). Remedium na ten stan miało być powstanie silnej władzy państwowej gwarantującej wszystkim bezpieczeństwo; patriarchalna, według której państwo wywodzi się ze wspólnoty rodzinnej i tak jak ojciec jest głową rodziny, tak w państwie (jako szeroko rozumianej rodzinie) rolę tę pełni władca; patrymonialna, według której państwo wywodzi się z pierwotnego dominium ziemskiego, przyłączającego obszary sąsiednie; klasowa, upatrująca genezę państwa w podziale społeczeństwa na dwie zasadnicze antagonistyczne klasy, w której jedna posiada środki produkcji, a druga nie posiada; podboju, według której państwo powstało w wyniku podboju i zapanowania jednych ludów nad innymi i konieczności utrzymania tego stanu [Winczorek, 73-78]. W czasach nowoŜytnych proces powstawania państw był bardzo powolny. Dopiero w XX wieku nastąpił dynamiczny wzrost ich liczby: z 55 w 1900 r. (większość w Europie i obu Amerykach), do 76 w 1947 r., 158 w 1976 r. i 193 w 2006 r. Przyczynił się do tego głównie proces dekolonizacji (w latach 50.-7O. w Afryce, Azji i Oceanii oraz w Ameryce Łacińskiej powstało blisko 100 państw) oraz rozpad na początku lat 90. Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii i Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej, w miejsce których proklamowane zostały w sumie 22 państwa. Z perspektywy historycznej zauwaŜamy stałe zmiany na mapie politycznej świata, będące wynikiem rozwoju cywilizacyjnego społeczeństw i ich politycznej organizacji, układu sił, konfliktów itd. Pod wpływem róŜnorodnych procesów i czynników dochodziło do zaniku, rozpadu, rozbioru lub przekształceń jednych państw i powstawania nowych. Łatwo to prześledzić chociaŜby na przykładzie Polski. Na przestrzeni wieków obserwujemy powiększanie się terytorium naszego państwa, przesuwanie się jego granic na schód z jednoczesną utratą obszarów zachodnich. Następowało to na drodze ekspansji lub zacieśniania

Page 52: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

związków polsko-litewskich (unia personalna -1585 r., unia realna - 1569 r.). Na mocy traktatów rozbiorowych (w 1772, -~93 i 1795 r.) Polska zniknęła z politycznej mapy Europy, a jej odrodzenie, v nowych granicach, nastąpiło z końcem I wojny światowej. Obecne granice :i pochodną polityczno-prawnych uregulowań z Jałty i Poczdamu. Dynamikę przeobraŜeń zachodzących na mapie politycznej moŜemy teŜ zauwaŜyć na przykładzie najnowszej historii naszych sąsiadów. W okresie od października 1990 r. do stycznia 1993 r. doszło do zmian, które spowodowały, Ŝe nie przetrwało Ŝadne z trzech sąsiadujących z nami państw. Zamiast ze ZSRR, NRD i Czechosłowacją, graniczymy dziś ze zjednoczoną Republiką federalną Niemiec, Federacją Rosyjską (poprzez obwód kaliningradzki) oraz Litwą, Białorusią, Ukrainą, Słowacją i Czechami. Państwo stanowi podstawową jednostkę politycznego podziału świata poza niewielkimi obszarami o specyficznym statusie, obejmują one współcześnie cały glob, co nie oznacza jednak końca procesu państwowotwórczego. Istnieje bowiem wiele narodów, aspirujących do utworzenia własnego państwa, jako organizacji politycznej, która — jak pokazuje historia - jest w stanie najpełniej realizować ich interesy narodowe. Najliczniejszym z nich są Kurdowie - naród liczący, według róŜnych szacunków, od 20 do 30 min, zamieszkujący zwarty obszar na styku granic: Turcji, Iraku, Iranu, Syrii : Armenii. Ich toŜsamość narodowa oraz odrębność kulturowa nie budzą wątpliwości, a zapowiedź utworzenia państwa kurdyjskiego znalazła się postanowieniach traktatu z Sevres (1920 r.). Innym przykładem są Palestyńczycy, których państwo miało powstać na mocy rezolucji Zgromadzenia Ogólnego NZ z 1947 r. Do utworzenia własnego państwa dąŜą teŜ róŜne mniejszości narodowe lub etniczne (np. Baskowie, Czeczeńcy, Tamilowie) lub członkowie wspólnot religijnych (np. Sikhowie). Inną kategorię stanowią narody, grupy etniczne czy religijne, pragnące odzyskać utraconą państwowość, np. Tybetańczycy, posiadający swoje państwo od 1913 r. do czasu chińskiej aneksji w 1950 r. Nowe państwa mogą współcześnie powstawać wyłącznie poprzez transformację juŜ istniejących państw. MoŜliwe jest to w drodze: rozpadu państwa pierwotnego na co najmniej dwa nowe (np. po I wojnie światowej Austro-Węgry rozpadły się na: Austrię, Węgry i Czechosłowację a po II wojnie światowej na obszarze III Rzeszy powstały Republika Federalna ?Niemiec i Niemiecka Republika Demokratyczna). Na początku lat 90. doszło do rozpadu komunistycznej Jugosławii (na Słowenię, Chorwację, Macedonię, Bośnię i Hercegowinę oraz Federalną Republikę Jugosławii - związek Serbii i Czarnogóry), następnie Związku Radzieckiego (Rosja, Estonia, Litwa, Łotwa, Białoruś, Ukraina i Mołdawia w części europejskiej, na Zakaukaziu: Armenia, AzerbejdŜan i Gruzja, a w Azji Środkowej: Kazachstan, Kirgizja, TadŜykistan, Turkmenistan i Uzbekistan) i Czechosłowacji (Czechy i Słowacja). Ostatnim przykładem jest rozpad w czerwcu 2006 r. konfederacji Serbii i Czarnogóry, ze względu na proklamowanie niepodległości przez tę ostatnią. unii, czyli dobrowolnego połączenia się co najmniej dwóch państw, tworzących od tego momentu jeden podmiot prawa i stosunków międzynarodowych, np. w 1958 r. doszło do unii Egiptu z Syrią i proklamowania Zjednoczonej Republiki Arabskiej (przetrwała ona jedynie trzy lata, tj. do 1961 r.), a w 1964 r. — Tanganiki z Zanzibarem i powołania do Ŝycia Zjednoczonej Republiki Tanzanii (unia ta trwa do dzisiaj). Specyficzną formą unii było połączenia się dwóch państw wietnamskich (1975 r.) czy niemieckich (1990 r.), kończące zimnowojenne podziały18. Ostatnim reliktem tych podziałów pozostały państwa koreańskie;

18 Do zjednoczenia Wietnamu doszło po tym, jak - wbrew układom paryskim z 1973 r. (na ich podstawie nastąpiło wycofanie wojsk amerykańskich) - siły komunistycznej Demokratycznej Republiki Wietnamu i Ludowej Armii Wyzwoleńczej (Vietcongu) opanowały południe kraju i proklamowały Socjalistyczną Republikę Wietnamu. W przypadku Niemiec de facto przyłączono pięć landów byłego NRD do RFN na mocy art. 23 Konstytucji RFN. Na podstanie tzw. traktatu zjednoczeniowego 3 października 1990 r. przestała istnieć NRD, a jej terytorium weszło w posiadanie RFN.

Page 53: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

secesji, czyli odłączenia części terytorium państwa (zamieszkiwanej np. przez inny naród, mniejszość narodową, etniczną czy religijną) i proklamowania tam nowego państwa. W 1971 r. doszło do odłączenia się Bengalu Wschodniego od Pakistanu i proklamowania Ludowej Republiki Bangladeszu, a w 1993 r. ogłoszono niepodległość Erytrei – prowincji naleŜącej wcześniej do Etiopii. 2. Uznanie międzynarodowe państwa Uznanie międzynarodowe jest aktem prawnym, w którym podmiot prawa międzynarodowego (państwo lub organizacja międzynarodowa) stwierdza istnienie pewnych faktów oraz przyznaje im określone skutki prawne. Przedmiotem uznania moŜe być państwo, rząd, powstańcy, strona wojująca, naród. W najszerszym znaczeniu dotyczy ono wszelkich tytułów i kompensacji, norm lub zasad prawnych, a więc w zasadzie kaŜdej sytuacji prawnej. Uznanie państwa przez środowisko zewnętrzne leŜy w jego Ŝywotnym interesie i ma znaczenie z punktu widzenia stosunków i prawa międzynarodowego. W sensie politycznym warunkuje ono rozwój interakcji opartych na zasadach współpracy, co tworzy niezbędną podstawę uregulowań prawnych. Skutki uznania na płaszczyźnie prawnej moŜna sprowadzić do: zarejestrowania i zaakceptowania nowego państwa, co w konsekwencji oznacza niemoŜność kwestionowania jego podmiotowości i kompetencji; nawiązania w większości przypadków stosunków dyplomatycznych; stwierdzenia kompetencji jego organów i przedstawicieli oraz przyznania im stosownych immunitetów i przywilejów; moŜliwości występowania przed sądami wewnętrznymi, korzystania z immunitetu sądowego oraz stwierdzenia obowiązywania aktów wewnętrznych uznawanego państwa [Bierzanek, Symonides, 2001,147]. Praktyka międzynarodowa ukształtowała dwa typy uznania: co do skutku, to uznanie de facto, które jest niepełne, nie ostateczne (np. gdy istnieją wątpliwości co do trwałości państwa lub rządu) lub warunkowe (tj. zawiera wymóg zaistnienia określonego stanu/stanów) oraz de iure, które ma charakter oficjalny, ostateczny i pociąga za sobą ustanowienie stosunków dyplomatycznych i uznanie mocy prawnej aktów prawnych strony uznanej; co do trybu, to uznanie wyraźne (oświadczenie w formie noty dyplomatycznej, oświadczenia rządowego lub poprzez zawarcie umowy międzynarodowej) i dorozumiane (poprzez podjęcie stosunków dyplomatycznych bez składania wcześniejszych oświadczeń). W doktrynie prawa międzynarodowego istnieje spór co do roli uznania czy ma ono charakter konstytutywny (skutki prawne powstają dopiero po uznaniu stanu faktycznego), czy deklaratywny (skutki mają miejsce :z chwilą faktycznego spełnienia warunków stawianych przez prawo międzynarodowe). PrzewaŜa pogląd, Ŝe uznanie ma charakter deklaratywny, gdyŜ rejestruje fakt uznania danego państwa. W sumie, decydującym czynnikiem jest faktyczna zdolność państwa do samoistnego bytu, nie zaś to, czy zostało ono uznane przez inne państwa, czy teŜ nie. Osobną kwestią jest uznanie rządu. Z punktu widzenia prawa i stosunków międzynarodowych ma ona znaczenie tylko wówczas, gdy nowe wlana obejmują ster rządu z pogwałceniem wewnętrznych reguł konstytucyjnych w postaci np. zamachu stanu, przewrotu, puczu czy rewolucji. Istnieją dwa podstawowe kryteria uznania rządu: • efektywności, czyli rzeczywistego sprawowania władzy państwowej, co zawiera w sobie milczące lub wyraźne poparcie ludności oraz zdolność do wykonywania zobowiązań międzynarodowych. Kryterium to dominuje w prawie międzynarodowym, które nie uzaleŜnia powstania kompetencji państwowych od sposobu powstania rządu, jego składu, preferowanej ideologii itd.; • legitymizmu, zakładającego moŜliwość uznania tylko takiego rządu. który powstał zgodnie z wewnętrznym porządkiem prawnym.

Page 54: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

W przypadku zdecydowanej większość państw, które powstały w okresie zimnej wojny, dochodziło do częstych zmian rządu na drodze poza konstytucyjnej. W zaleŜności od orientacji politycznej nowe ekipy rządzące były popierane przez Wschód i zwalczane przez Zachód lub odwrotnie. To właśnie wówczas zaczęto stosować w badaniach nad stosunkami międzynarodowymi teorię gier (gamę theory), będącą częścią matematycznych rozwaŜań odnośnie optymalnych zachowań w warunkach konfliktu interesów. W przypadku toczącej się rywalizacji w Trzecim Świecie mieliśmy do czynienia z grą o sumie zerowej: zwycięstwo jednej strony oznaczało przegraną drugiej. W kwestii międzynarodowego uznania państw warto pokrótce przywołać dwa szczególne przykłady: państw niemieckich oraz Chińskiej Republiki Ludowej i Tajwanu. Po powstaniu w 1949 r. RFN i NRD, rząd w Bonn rościł sobie prawo do reprezentowania wszystkich Niemców i nie uznawał NRD. traktując ją jako radziecki protektorat. Na tej podstawie w 1955 r. sformułowana została tzw. doktryna Hallsteina, która głosiła, Ŝe nawiązanie przez państwo trzecie stosunków dyplomatycznych z NRD stanowić będzie akt nieprzyjazny, równoznaczny z zerwaniem z nim przez RFN stosunków dyplomatycznych (jedynie ZSRR utrzymywał stosunki z obu państwami niemieckimi). Dopiero w 1972 r. państwa te uznały wzajemnie swoją suwerenność państwową, nawiązały stosunki dyplomatyczne oraz przystąpiły do ONZ. Warunkiem osiągniętego wówczas porozumienia było uregulowanie statusu prawnego Berlina Zachodniego, będącego symbolem (mur berliński) zimnowojennego podziału i traktowanego przez RFN jako integralna część własnego terytorium. W Porozumieniu Czterostronnym (USA, ZSRR, Wielka Brytania i Francja) z 1971 r. uzgodniono, Ŝe Berlin Zachodni pozostanie odrębną jednostką, utrzymano wojskową administrację trzech mocarstw zachodnich (mającą nadrzędne uprawnienia wobec niemieckich władz miasta) i wyraŜono zgodę na reprezentowanie Berlina Zachodniego przez RFN [Wybór dokumentów..., 1976,569-580]. Problem niemiecki zszedł z wokandy z chwilą zjednoczenia w październiku 1990 r., gdy do 10 landów RFN przyłączonych zostało 5 landów byłej NRD oraz Berlin Zachodni. Problem chiński rozpoczął się i październiku 1949 r., gdy po kilkuletniej wojnie domowej, przywódca komunistów Mao Zedong proklamował w Pekinie powstanie Chińskiej Republiki Ludowej. Dotychczasowe władze Republiki Chińskiej z Czang Kai-Szekiem na czele ewakuowały się wówczas na Tajwan. Państwa bloku wschodniego oraz większość nowo powstających krajów rozwijających się uznawała komunistyczny rząd w Pekinie, zaś państwa zachodnie dalej utrzymywały stosunki dyplomatyczne z władzami w Tajpej (stolica Tajwanu). Te ostatnie nie przestały równieŜ reprezentować Chin w ONZ, posiadając dalej status stałego członka Rady Bezpieczeństwa. W 1971 r. Zgromadzenie Ogólne NZ przyjęło rezolucję o zastąpieniu członkostwa Tajwanu przez ChRL. W konsekwencji wszystkie liczące się państwa zachodnie cofnęły swoje uznanie dla władz tajwańskich, które obecnie utrzymują stosunki dyplomatyczne tylko z 26 krajami (posiadają one jednak gęstą sieć konsulatów oraz biur gospodarczych i handlowych). Pomijając stan stałego napięcia w stosunkach na linii Pekin-Tajpej (ChRL traktuje Tajwan jako zbuntowaną prowincję) naleŜy podkreślić, Ŝe Tajwan, posiadając wszelkie atrybuty przynaleŜne państwu, zajmując 20. miejsce na liście światowych potęg gospodarczych oraz będąc państwem nowoczesnym i demokratycznym, nie jest członkiem ONZ oraz innych waŜnych organizacji międzynarodowych. W sensie politycznym de facto funkcjonuje ono na obrzeŜach wspólnoty międzynarodowej. 3. Pozycja międzynarodowa państwa Niemal wszystkie współczesne państwa naleŜą do ONZ. Działając według zasady: „jedno państwo - jeden glos", organizacja ta gwarantuje swoim członkom formalno-prawną równość (art. 2 pkt. i Karty NZ stanowi: Organizacja opiera się na zasadzie suwerennej równości wszystkich członków). Gdy w 1992 r. San Marino przystępowało do ONZ, minister spraw zagranicznych tego kraju podkreślił, Ŝe zasiadanie przy jednym stole z przedstawicielami najwaŜniejszych państw świata jest potwierdzeniem funkcjonowania zasady suwerennej

Page 55: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

równości. Był to klasyczny wyraz kurtuazji, gdyŜ trudno nie zauwaŜyć, Ŝe zasada ta nie ma nic wspólnego z rzeczywistą pozycją państw w środowisku międzynarodowym, określoną za pomocą bardziej wymiernych wskaźników [Rourke, Boyer, 2006,139]. Scena międzynarodowa porównywana jest często do szachownicy, na której część bierek stanowią figury (utoŜsamiane z mocarstwami), zróŜnicowane pod względem waŜności i związanej z nią zdolności poruszania się, resztę zaś pionki, czyli pozostałe państwa, istotne w grze, lecz posiadające drugo- czy trzeciorzędne znaczenie. Światowa szachownica, mimo rosnących przejawów/pozorów świadczących o jej egalitaryzacji, pozostaje konstrukcją hierarchiczną, co jest równoznaczne z faktyczną nierównością państw [Stefanowicz, 1999,109]. Warto zauwaŜyć, Ŝe owa hierarchiczność wynika z samej litery Karty NZ, która przyznaje stałym członkom Rady Bezpieczeństwa 'USA, ZSRR/Rosja, ChRL, Francja i Wielka Brytania) prawo weta, przez co stawia je ponad pozostałymi państwami. Nierówność państw wynika z zajmowania przez nie róŜnych pozycji w środowisku międzynarodowym. Pod pojęciem „pozycja" rozumiemy na ogół połoŜenie kogoś/czegoś względem jakiegoś/jakichś punktu/punktów odniesienia. RóŜnice między państwami istniały od zawsze i polegały na rym, Ŝe część z nich okazywała się potęŜniejsza i bardziej wpływowa od pozostałych, co w procesie realizacji własnych interesów pozwalało/pozwala im na decydowanie o losach wojny i pokoju, o istnieniu i zakresie istnienia innych państw, o określaniu nadrzędnych zasad oraz reguł porządku międzynarodowego. Pozycja państwa (utoŜsamiana ze statusem międzynarodowym, który określa rangę państwa w systemie międzynarodowym) to mniej lub bardziej obiektywnie istniejący stan rzeczy, przejawiający się głównie w pozostającym do jego dyspozycji szeroko rozumianym potencjale [Milczarek, 2005,100], który jest niezbędnym elementem siły (potęgi). Pomiędzy pozycją państwa a jego potencjałem (gospodarczym, politycznym, wojskowym, demograficznym, społecznym itd.) zachodzi oczywista zaleŜność: potencjał jest kluczowym. elementem kształtującym pozycję, ta zaś wpływa w określonym stopniu na potencjał poprzez kreację wizerunku własnego państwa na uŜytek innych uczestników stosunków międzynarodowych (np. władze Iranu, realizując program nuklearny zwiększający jego potencjał, kreują m.in. wizerunek swojego kraju jako głównej antyamerykańskiej i antyizraelskiej siły w świecie muzułmańskim; z kolei posiadanie przez Izrael broni nuklearnej zwiększa jego potencjał, który pozwala na odstraszanie/powstrzymywanie agresywnych działań ze strony państw muzułmańskich). Podstawowym środkiem wyraŜenia pozycji międzynarodowej państwa na zewnątrz są role, jakie pełni ono w środowisku międzynarodowym. Rola międzynarodowa to sposób zachowania (działania) państwa na arenie światowej, które wykorzystuje pozostający w jego dyspozycji potencjał19. Pomiędzy kategorią „pozycji" i „roli" występuje względna dialektyczna zaleŜność: pozycja wpływa na proces formułowania i realizowania charakterystycznego dla danego państwa systemu ról międzynarodowych (w rzeczywistości kaŜde państwo realizuje wiele ról), które w konsekwencji sprowadzają się do działań na rzecz utrzymania/umocnienia jego pozycji w świecie. MoŜna przyjąć, Ŝe pozycja państwa ma charakter obiektywny, dający się badać empirycznie za pomocą wskaźników ilościowych, podczas gdy w analizie roli państwa trzeba w większym stopniu uwzględnić czynniki subiektywne, dające się w większym stopniu badać za pomocą metod jakościowych. Aby wykorzystać posiadany potencjał oraz odegrać poŜądaną rolę, niezbędne jest dysponowanie instrumentarium wykonawczym, którego dostarcza polityka zagraniczna [Bielecka, 2004,181-182; Milczarek, 2005,100-101]. Relacje między pozycją międzynarodową państwa a jego potencjałem oraz rolą międzynarodową przedstawia schemat 6. Realiści traktują siłę jako podstawowy instrument, dzięki któremu państwo ma moŜliwość

19 Zdaniem Z. J. Pietrasia, międzynarodowa rola państwa jest dynamicznym wyrazem jego pozycji [1989, 21].

Page 56: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wpływania na postawy i poczynania innych uczestników, kształtując w ten sposób środowisko międzynarodowe zgodnie z własnymi interesami [Morgenthau, 1978,25-26]. Eksponują oni dwie kategorie, które określają siłę: potencjał (capacity) oraz zdolność do działania (ability), uznając je za stały i niezbywalny, choć w praktyce bardzo zróŜnicowany, atrybut kaŜdego państwa. Neoliberałowie i behawioryści postulują odejście od postrzegania siły głównie w kategoriach militarnych, a włączenie do jej analizy wymiaru gospodarczego, technologicznego, społecznego, ekologicznego oraz całego kompleksu istniejących współzaleŜności. Podkreślają, Ŝe obok mierzalnych składników siły (potencjał wojskowy, gospodarczy, demograficzny itd.) istnieją składniki niemierzalne, jak chociaŜby jakość dyplomacji, styl uprawiania polityki, sprawność rządzenia, spójność społeczeństwa, toŜsamość narodowa itd.

Schemat 6. Relacje między pozycją

międzynarodową państwa a jego potencjałem oraz rolą międzynarodową Jeśli uznamy, Ŝe pozycja międzynarodowa zajmowana przez państwa jest czymś istniejącym obiektywnie, to rola stanowi system działań mających 12. celu jej utrzymanie i umocnienie. Przy próbach klasyfikacji ról państwa 5::sowane są róŜne podejścia (teoretyczne i empiryczne) oraz kryteria (hierarchiczności, autora roli, efektywności roli, terytorialnego zasięgu roli, stosunku do rzeczywistości międzynarodowej, intencji roli, aktywności międzynarodowej itd.). Role odgrywane przez państwa są silnie związane z orientacją w polityce zagranicznej. Warto wskazać na sześć zasadniczych orientacji: • ekspansjonistyczna, gdzie państwa zainteresowane są poszerzeniem swojego terytorium i powiększeniem potęgi, postrzegając inne państwa na zasadzie „my - oni" („z nami - przeciwko nam"). Wśród elit rządzących występuje wysoki poziom nacjonalizmu, silne dąŜenie do władzy, niezbyt złoŜona koncepcja ról, przekonanie o duŜej zdolności do kontrolowania wydarzeń. Przywódcy nie wykazują tolerancji wobec oponentów czy potrzeb społeczeństwa i dąŜą do wypracowania optymalnego statusu międzynarodowego własnego państwa; aktywnie niezaleŜna, która przejawia się w dąŜeniu państw do uczestniczenia w społeczności międzynarodowej bez uzaleŜniania się od konkretnych uczestników. Elity władzy charakteryzuje realizm, wysoki poziom nacjonalizmu (dąŜenie do niezaleŜności), wiara w moŜliwość kontrolowania sytuacji, wola ustanowienia lub wzmocnienia przyja-znych stosunków z innymi państwami i niewielka potrzeba wywierania wpływu na otoczenie; nastawiona na wpływ, w której rządzący przejawiają wolę oddziaływania na inne państwa i odgrywania roli „przywódcy" w środowisku międzynarodowym. Ideologia nie odgrywa tak duŜej roli jak w przypadku poprzednich orientacji (niski stopień nacjonalizmu),

Page 57: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

a elity władzy są bardziej otwarte na potrzeby społeczeństwa, przyjaźnie nastawione do współprac}1 z przywódcami innych krajów, traktując to jako środek do umocnienia pozycji międzynarodowej własnego państwa; mediacyjna (koncyliacyjna), która przejawia się w łagodzeniu rozbieŜności między państwami. Liderzy postrzegają siebie i swoje narody jako „budujące pokój", są zainteresowani dobrem innych narodów (szczególnie, jeśli ma to wpływ na ich własne dobro), nie zawsze dąŜą do kontrolowania i wywierania wpływu na inne państwa, często „stoją z tyłu", realizując rolę dobrego samarytanina. Elity rządzące charakteryzuje wysoka złoŜoność czynników, które mają wpływ na ich decyzje polityczne, silna wiara w moŜliwość kontrolowania wydarzeń i niski stopień nacjonalizmu; oportunistyczna, którą cechuje chęć do podejmowania działań korzystnych w ramach istniejących okoliczności. Elity władzy nie są zainteresowane odgrywaniem aktywnych ról w środowisku, prowadzą politykę elastycznych posunięć w celu optymalnego wykorzystania sytuacji. Charakteryzuje je niski poziom nacjonalizmu, złoŜoność procesu decyzyjnego, spore zaufanie do innych państw, niezbyt duŜa wiara w moŜliwość kontrolowania wydarzeń oraz potrzeba dominacji i umacniania przyjaznych stosunków z innymi uczestnikami; rozwojowa, która polega na budowie pozycji własnego państwa przez rozwijanie współpracy z innymi krajami (czasami moŜe pojawić się chęć dominacji/kontroli nad nimi). Przywódców politycznych charakteryzuje wysoki poziom nacjonalizmu, duŜa potrzeba afiliacji, złoŜoność procesu formułowania ról, niewysoki poziom zaufania do innych państw oraz niezbyt duŜa potrzeba dominacji w środowisku [szerzej: Pietraś, 1989,24-27]. Na podstawie powyŜszych orientacji w polityce zagranicznej państw moŜna wskazać na następujące typy ról, w których one występują: bojownika, wykorzystującego siłę militarną do powstrzymania lub pokonania przeciwnika w sytuacjach konfrontacyjnych; pojednawcy, broniącego własnych interesów w warunkach braku porozumienia z przeciwnikiem, przy próbach rozwiązania kryzysu poprzez rokowania i działania pojednawcze; obrońcy wiary, działającego skrajnie negatywnie w warunkach konfrontacji o podłoŜu ideologicznym, natomiast gotowego do współpracy przy braku róŜnic ideologicznych; dawcy, inwestującego swoje zasoby (zwykle w ramach organizacji międzynarodowych) w celu rozwoju ekonomicznego państw mniej rozwiniętych; opiekuna („ojca chrzestnego"), poczuwającego się do specjalnej odpowiedzialności za inne państwo, które wspiera i jest z nim silnie związane; wyzwoliciela, wspierającego siły rewolucyjne i powstańcze w innych państwach pod warunkiem, Ŝe przyjmą one narzucane im warunki o charakterze politycznym i/czy wojskowym; mediatora, gotowego do pomocy przy rozstrzyganiu sporów, w których nie jest stroną, a Ŝadna ze stron nie jest jego tradycyjnym przeciwnikiem; oponenta, przeciwstawiającego się ekspansjonistycznej postawie innych państw za pomocą środków pozawojskowych; policjanta, ochraniającego w przypadkach zagroŜenia mniejsze/słabsze państwa zaprzyjaźnione przez zewnętrzne lub wewnętrzne siły militarne; promotora, udzielającego wsparcia innym państwom w celu włączenia ich do bloku/organizacji, którego jest aktywnym uczestnikiem stosunków międzynarodowych. Ocena efektywności (skuteczności) wypełniania ról międzynarodowych jest bardzo trudna z uwagi na brak obiektywnych kryteriów (mierzalnych wskaźników), które by to umoŜliwiały.

Page 58: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Oparcie się na kalkulacji kosztów i zysków jest wielce zawodne, chociaŜ w pewnym stopniu moŜliwe w sferze gospodarczej. Nie sposób natomiast ocenić korzyści płynących z ustabilizo-wania systemu międzynarodowego, upowszechniania demokracji, nieproliferacji broni atomowej, zmniejszenia analfabetyzmu itd. Zdecydowanie łatwiej jest wskazać czynniki warunkujące ową efektywność. NaleŜą do nich: szeroko rozumiany potencjał państwa (czyli siła oddziaływania na środowisko), sposób formułowania celów i konsekwencja w ich realizacji, charakter ról (pierwszo- drugoplanowe, krótko- i długoterminowe, narzucone i deklarowane), czynnik współzaleŜności efektywności poszczególnych ról, reakcja ze strony społeczności międzynarodowej, cechy regulacyjne i modyfikacyjne systemu międzynarodowego (stymulacja mechanizmów adaptacyjnych), skutki uboczne minimalizacja negatywnych oraz maksymalizacja pozytywnych i obojętnych) itd. Do głównych kryteriów oceny efektywności ról międzynarodowych zaliczamy: stopień realizacji roli (zaledwie deklarowane, deklarowane, wywołujące jakąś reakcję, wywołujące konkretną reakcję); efektywny zakres roli (wymiary przedmiotowe i podmiotowe); stopień aprobaty środowiska międzynarodowego (cieszące się duŜą aprobatą, tolerowane, zupełnie nieakceptowane). Kryteria te uzupełniają się i dopiero ich kompleksowe zastosowanie podnosi jakość podjętej analizy. Nie daje to jednak pełnego obrazu, a wynik : niania efektywności ról w duŜej mierze musi opierać się na intuicyjnej ocenie skutków ich realizacji [Bielecka, 2004,198-192]. Mimo Ŝe zdolność do działań międzynarodowych jest właściwa wszystkim państwom jako stały, powszechny i niezbywalny atrybut zewnętrzny, to jej: praktyczny wymiar jest zróŜnicowany. Wynika to m.in. z: • zakresu efektywnej zdolności do działań międzynarodowych, jako pochodnej potencjału państwa, jego zasobów materialnych i ludzkich. Im znaczniejsze zasoby oraz wszechstronniej rozwinięte i wykorzystane, tym większa jest potencjalna zdolność państwa do działania; zakresu uznania przez inne państwa, co jest warunkiem nawiązania stosunków dyplomatycznych. Brak uznania obniŜa prestiŜ państwa i uniemoŜliwia/utrudnia realizację celów w środowisku międzynarodowym (np. podczas zimnej wojny państwa zachodnie bojkotowały komunistyczne Chiny, Koreę oraz Wietnam, RFN nie uznawała NRD, a kraje arabskie - Izraela itd.); zakresu zdolności do działań, np. Austria jako państwo neutralne nie mogła naleŜeć do sojuszy wojskowych, zaś RFN i Japonia miały, na mocy aktów bezwarunkowej kapitulacji, ograniczone prawo m.in. do posiadania własnych sił zbrojnych; zakresu rzeczywistej autonomii i swobody działania, która dotyczyła np. europejskich państw bloku radzieckiego, co szczególnie jaskrawo moŜna było zaobserwować przy okazji odrzucenia przez nie planu Marshalla (1947 r.) lub zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem po arabsko-izraelskiej wojnie w czerwcu 1967 r.; zakresu nawiązanych stosunków dyplomatycznych, a szczególnie ich treści i wewnętrznej dynamiki (np. w latach 1945-1971 doszło do ponad dwustu przypadków zerwania/zawieszenia stosunków dyplomatycznych, co świadczyło o niskim poziomie ich trwałości warunkowanym licznymi sporami, kryzysami i konfliktami zbrojnymi) [Popiuk-Rysińska,2006,92-93]. 4. Podział współczesnych państw Współczesne państwa są niezwykle zróŜnicowane, i to pod kaŜdym względem. Biorąc pod uwagę kilka podstawowych wskaźników łatwo jest zauwaŜyć wyraźną koncentrację potencjałów przez stosunkowo nieliczną, choć nie zawsze tę samą grupę państw. I oto: dziesięć krajów o największym terytorium zajmuje ponad połowę powierzchni lądów; w 25 krajach ludność przekracza 50 min, co stanowi łącznie 75% światowej populacji (w tej

Page 59: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

grupie znajdują się tak odmienne od siebie pod względem innych wskaźników kraje jak USA i Bangladesz, Japonia i Demokratyczna Republika Konga, Chiny i Etiopia, Indie i Nigeria). Jednocześnie co drugi kraj zamieszkuje mniej niŜ 10 min ludzi, a co trzeci od 10 do 50 min; uwzględniając potencjał gospodarczy (liczony za pomocą wskaźnika PKB), Stany Zjednoczone stanowią dziś 20% światowej gospodarki, pierwsza „7" państw - 45%, a pierwsza „15" - 75%. Jeśli uwzględnić wskaźnik PKB per capita to okaŜe się, Ŝe na czele znajdują się Bermudy, Luksemburg i Gwinea Równikowa, zaś w pierwszej „15", poza Stanami Zjednoczonymi (5 pozycja), nie ma ani jednego kraju z pierwszej „15" pod względem globalnego PKB; pod względem rozmiarów handlu zagranicznego pierwsza „10" pokrywa ponad połowę światowych obrotów [www.tia.gov]. ZróŜnicowanie państw zmusza do ich klasyfikacji przy zastosowaniu róŜnych kryteriów (prawnego, politycznego, gospodarczego, społecznego, militarnego itd.), które mają umoŜliwi ć określenie ich miejsca w systemie międzynarodowym. Biorąc pod uwagę zakres efektywnej zdolności do działań międzynarodowych, najczęściej spotykany jest podział trójczłonowy, który wyróŜnia państwa wielkie (mocarstwa) oraz państwa średnie i małe. Kategorie „mocarstwo" (wielkie, potęŜne państwo) i „mocarstwowość" (bycie mocarstwem, potęgą) naleŜą do grupy najbardziej kontrowersyjnych w nauce o stosunkach międzynarodowych. Istniejąca między nimi zaleŜność zakresowa polega na tym, Ŝe mocarstwowość jest pewnym stanem „bycia" mocarstwem. Obie kategorie odnoszone były zawsze/i nadal są odnoszone do organizacji państwowej bez względu na jej typ i formę. Mocarstwa w sposób naturalny/oczywisty odgrywają rolę wiodącą w środowisku międzynarodowym, gdyŜ swoją potęgą, a zatem zasięgiem i silą wpływów przewyŜszają w sposób oczywisty inne państwa. Potęgę tę tworzy ich potencjał gospodarczy i wojskowy (na skalę zdecydowanie wększą niŜ przeciętna), ponadregionalny/globalny zasięg interesów i powiązane z tym reguły postępowania, dąŜenia ekspansywne oraz wola bycia mocarstwem, przejawiająca się w konkretnych działaniach, nie zaś wyłącznie w parametrach statystycznych [Stefanowicz, 1999,111-112]. Tabela 6. Mocarstwa w latach 1700-2020 Mocarstwa 170

0 1800

1875 1910

1935 1945

1990 2020

Turcja X Szwecja X Holandia X Hiszpania X Austrio-Węgry X X X X Francja X X X X X Wielka X X X X X Prusy/Niemcy X X X X Rosja/ZSRR/Rosja

X X X X X X X Włochy X X X Japonia X X Stany X X X X X Chiny X X

Page 60: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Źródło: opracowanie własne na podstawie: K. Waltz (1979), Theory of International Politics, Reading, 162 Mocarstwa tradycyjnie stanowią konstrukcję nośna struktury stosunków międzynarodowych i światowego układu sił. tak jak w kaŜdej budowli te spełniają filary, ściany czy przęsła. Termin „mocarstwo" pojawił się wraz z ukształtowaniem systemu westfalskiego, którego jedną z najbardziej charakterystycznych cech była równowaga sił między czołowymi państwami (mocarstwami) europejskimi. Z czasem kategoria ta uległa ewolucji i rozwarstwieniu, co moŜna analizować w czterech płaszczyznach: jakościowej (co do skali potęgi), przestrzennej (co do zasięgu geograficznego), ilościowej (co do liczby) i podmiotowej (co do składu). Zmienność tę moŜna uchwycić analizując zestawienie zawarte w tabeli 6. Z punktu widzenia zasięgu interesów oraz rzeczywistej zdolności do działań międzynarodowych często wyróŜnia się trzy kategorie mocarstw: uniwersalne, tj. zdolne do działań globalnych (po rozpadzie ZSRR jedynie USA mogą być zaliczone do tej kategorii); sektorowe, tj. zdolne do działań globalnych tylko w jednej dziedzinie (np. Japonia i RFN w sferze gospodarczej, czy Rosja w militarnej); regionalne, tj. zdolne do działań o zasięgu regionalnym (np. Wielka Brytania, Francja, Chiny). Zdecydowanie najbardziej liczną i zróŜnicowaną grupę stanowią mocarstwa regionalne. Obok wspomnianych państw zaliczane są do nich m.in.: w Azji Południowej - Indie i Pakistan, na Bliskim Wschodzie - Izrael. Iran i Egipt, w Afryce - Nigeria i RPA, w Ameryce Łacińskiej - Brazylia i Meksyk. Ich mocarstwowość w odniesieniu do potencjału pozostałych państw danego regionu ma często charakter sektorowy. Zestawienie mocarstw zawarte w tabeli 6 ma charakter uproszczony, stąd moŜe budzić uzasadnione wątpliwości. Dotyczy to przede wszystkim okresu 1945-2020. Autor skupił się głównie na kluczowych mocarstwach: w latach 1945-1990 były to USA i ZSRR (określane mianem supermocarstw), pomiędzy 1990 a 2020 r. naleŜy spodziewać się stopniowego spadku roli Rosji przy jednoczesnym wzroście znaczenia Chin i wreszcie po 2020 r. dwoma wiodącymi mocarstwami będą prawdopodobnie USA i Chiny. Bardziej dokładne zarysowanie perspektywy lat 2020-2025 wymaga odpowiedzi na wiele pytań np.: czy Unia Europejska uzyska status mocarstwa wszechstronnego; czy do grupy mocarstw globalnych dołączą Indie; czy utrata przez Rosję statusu mocarstwowego będzie miała charakter stały, czy teŜ nastąpi odbudowa jej pozycji w światowym układzie sił; czy Japonia i RFN po zniesieniu ograniczeń będących wynikiem II wojny światowej zdecydują się na odbudowę swojej mocarstwowości; czy w świecie muzułmańskim wykrystalizuje się silny ośrodek władzy (mógłby to być np. Iran, Pakistan lub Turcja) zdolny do konkurowania z obecnymi/przyszłymi mocarstwami. Mocarstwowość analizowana jest w dwóch wymiarach: formalnym lub/i faktycznym. Jedynym formalnym wyznacznikiem mocarstwowości jest posiadanie statusu stałego członkostwa w Radzie

Page 61: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Bezpieczeństwa (USA, ZSRR/Rosja, ChRL, Francja i Wielka Brytania). KaŜde z tych państw, wykorzystując prawo weta, moŜe zablokować podjęcie działań w kwestiach fundamentalnych, tj. światowego pokoju i bezpieczeństwa. Zgodnie z art. 27 pkt. 3 Karty NZ, decyzje Rady w sprawach merytorycznych wymagają poparcia 9 spośród 15 członków tego organu, włączając w to zgodne glosy wszystkich stałych członków. Poza Radą Bezpieczeństwa pozostawały/pozostają Japonia i RFN, których status mocarstwowy nie budził wątpliwości. Jednocześnie w latach 1949-1971 formalnym członkiem Rady była Republika Chińska funkcjonująca na terytorium Tajwanu - państwo niewypełniające podstawowych kryteriów przynaleŜnych mocarstwu. Przykłady tych trzech krajów świadczą o tym, Ŝe faktyczny wymiar mocarstwowości nie musi odpowiadać formalnemu i odwrotnie. Na faktyczny wymiar mocarstwowości naleŜy przede wszystkim spojrzeć z perspektywy potencjału wojskowego i gospodarczego. W sferze militarnej sprowadza się to do dysponowania bronią jądrową, czyli przynaleŜności do tzw. klubu atomowego. W jego skład wchodzą stali członkowie Rady Bezpieczeństwa, Indie, Pakistan i Izrael. Kilka krajów (np. Korea Płn. i Iran) znajduje się na róŜnych etapach budowy własnych arsenałów tego rodzaju broni. Niektóre zaś - jak np. Korea Płd. czy RPA - zdecydowały się na zaprzestanie prac w tym zakresie. W okresie powojennym spośród członków klubu bezwzględną przewagę w zakresie ilości i jakości posiadanych arsenałów miały dwa kraje - USA i ZSRR/Federacja Rosyjska, co marginalizowało/ marginalizuje znaczenie pozostałych państw. Nie moŜe to jednak oznaczać lekcewaŜenia ich zdolności, gdyŜ w bliŜszej lub dalszej przyszłości mogą one 'np. Korea Płn. czy Iran) stworzyć zagroŜenia w skali regionalnej, a nawet i globalnej. W sferze gospodarczej o mocarstwowym statusie świadczy przynaleŜność do Grupy Ośmiu („G-8"), zrzeszającej najbardziej uprzemysłowione państwa: USA, Japonię, RFN, Wielką Brytanię, Francję, Wiochy, Kanadę i Rosję. Podczas pierwszego „szczytu" 1975 r.) przywódcy sześciu państw (G-6") próbowali znaleźć odpowiedź, jakie naleŜy podjąć środki - aby przeciwdziałać skutkom kryzysu naftowego 1973-1974 i panującej recesji. W 1986 R. do grupy przystąpiła Kanada, a w 1998 r. Rosja, która nie naleŜy wprawdzie do potęg gospodarczych, jednak jej zaproszenie miało umocnić wewnętrzne reformy ekonomiczne oraz „zrekompensować" rozszerzenie NATO na wschód. W obradach „G-8" biorą równieŜ udział przedstawiciele UE i Rady Europy. „G-8" nie jest organizacją międzynarodową, lecz jedynie grupą krajów, których przywódcy spotykają się co roku i debatują na temat najwaŜniejszych problemów współczesnego świata. Łączny PKB (PSN)20 krajów G-8" stanowi 48%, a pod względem rozmiarów handlu zagranicznego 42 % w skali świata. Poza tą grupą znajdują się dwie inne potęgi gospodarcze: Chiny i Indie, których udział światowym PKB (PSN) wynosi 22%, zaś w światowym handlu ponad 8% i dynamicznie rośnie. Szybkie tempo wzrostu w obu tych państwach oraz rosnąca pozycja w gospodarce światowej powodują, Ŝe od pewnego czasu mówi się o potrzebie włączenia obu tych krajów do „G-8". Szerszą - aniŜeli „G-8" - płaszczyzną współpracy jest utworzona w 1999 r. grupa złoŜona z 20 państw („G-2O"). W jej skład wchodzą ministrowie finansów oraz szefowie banków centralnych z 19 potęg

20 Istnieją dwie metody obliczeniowe PKB: kursu walutowego (dana waluta przeliczana jest i bieŜącego kursu wymiany USD) i parytetu siły nabywczej (bierze się pod uwagę liczbę jednostek danej waluty, za którą moŜna kupić w kaŜdym kraju i w tym samym czasie dokładnie tyle samo dóbr). RóŜnice, jakie powstają przy zastosowaniu obu tych metod Tabela 7) wynikają z faktu, Ŝe w większości krajów świata mamy do czynienia z niedoszacowaniem lub przeszacowaniem miejscowych walut w stosunku do USD. Trafnie obrazuje to Big Mac Index, sporządzany corocznie od 1986 r. przez brytyjski tygodnik The Ecomist. Szerzej: www.economist.com.

Page 62: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

gospodarczych (Argentyny, Australii, Arabii Saudyjskiej, Brazylii, ChRL, Francji, Indii. Indonezji, Japonii, Kanady, Korei Płd., Meksyku, Rosji, RFN, RPA, Turcji. USA, Wielkiej Brytanii, Włoch) i Unii Europejskiej. „G-2O" stanowi forum konsultacji i współpracy w zakresie stabilności międzynarodowego systemu finansowego, który słuŜyłby wysokiemu i zrównowaŜonemu wzrostowi gospodarczemu. Tabela 7. PKB 10 potęg gospodarczych świata mierzony metodą nominalną i parytetu siły nabywczej w 2006 r. Poza wielkością PKB istnieje szereg innych mierników pozwalających określi ć potencjalną pozycję państwa na arenie międzynarodowej. W tabeli 8 ujęto 19 róŜnorodnych wskaźników, co umoŜliwia spojrzeć na to zagadnienie z szerszej perspektywy. Obejmują one czynniki o charakterze gospodarczym, wojskowym, demograficznym, terytorialnym i społecznym. Ich suma pozwala na sporządzenie zaledwie orientacyjnego rankingu politycznej pozycji międzynarodowej czołowych państw. Sklasyfikowanie pozostałych - poza mocarstwami - ponad 170 państw jest bardzo trudne. Przyjęcie pojedynczego kryterium (np. ludnościowego, poziomu PKB, PKB per capita, potencjału wojskowego itd.), czy teŜ łączne ich uwzględnienie jest wysoce zawodne. W literaturze często spotykamy róŜne warianty podziału na państwa średnie i państwa małe. Jedna z propozycji bierze pod uwagę zasięg oddziaływań w środowisku międzynarodowym, uznając, Ŝe państwa średnie zdolne są do działań trans granicznych i regionalnych, zaś małe nie posiadają zdolności do działań samodzielnych i często zmuszane są do kooperacji z sąsiadami lub innymi krajami [por. Cziomer, 2000. 48]. Druga - uznaje państwa średnie za takie, które nie mają moŜliwości prowadzenia wielkiej polityki światowej, choć posiadają interesy wykraczające poza ich granice narodowe i które, wykorzystując swój szeroko rozumiany potencjał, pretendują do wyŜszej pozycji międzynarodowej, podczas gdy kraje małe mają całkowicie limitowane interesy w stosunkach międzynarodowych i są nastawione głównie na ochronę własnych interesów narodowych [Vukadinović, 1980, 209]. Wysoce zawodne jest teŜ kryterium ludnościowe, które zakłada, Ŝe rozwinięte średnie państwa posiadają 10-15 min obywateli, zaś rozwijające się kraje średnie- 20-30 min. Wiele państw (np. państwa skandynawskie, Austria czy Szwajcaria), z uwagi na niską liczbę ludności powinny być zaliczane do państw małych, jednak ich potencjał i aktywność międzynarodowa plasuje je w rankingu

Metoda kursu walutowego

mld dol. Metoda parytetu siły nabywczej

mld dol.

USA 13228 USA 13130 Japonia 4420 ChRL 10170 RFN 2890 Japonia 4218 ChRL 2554 Indie 4156 Wielka Brytania 2363 RFN 2630 Francja 2227 Wielka Brytania 1930 Wiochy 1841 Francja 1891 Kanada 1273 Włochy 1756 Hiszpania 1217 Rosja 1746 Rosja 975 Brazylia 1655

Page 63: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

państw znacznie wyŜej aniŜeli nieporównywalnie bardziej ludną Ghanę, Syrię, Algierię czy Wenezuelę.

Page 64: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Z kolei Arabia Saudyjska, a tym bardziej Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman czy Libia

Page 65: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

znajdują się w grupie państw małych, chociaŜ jako czołowi eksporterzy ropy naftowej odgrywają w

Page 66: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

międzynarodowym obrocie gospodarczym znacznie większą rolę.Proporcje istniejące pod koniec ubiegłej

Page 67: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

dekady w zakresie potencjału gospodarczego pomiędzy czołowymi mocarstwami pod tym względem a

Page 68: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

częścią państw średnich przedstawia mapa 4.

Page 69: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Cechy charakterystyczne państwa średniego są nam bliskie, gdyŜ Polska bez wątpienia zalicza się do tej właśnie grupy. Jesteśmy największym pod względem ludnościowym i terytorialnym krajem Europy Środkowowschodniej, posiadającym potencjał gospodarczy równy niemal trzem kolejnym pod względem państwom tego regionu (Czech, Rumunia i Węgry). Naszym dodatkowym atutem jest połoŜenie geograficzne: z jednej strony na linii Wschód-Zachód (pozostając tym samym najbardziej na wschód połoŜonym państwem Unii Europejskiej), z drugiej zaś na linii Pólnoc-Południe, co stwarza szansę na zacieśnienie związków między jej bałkańskimi i skandynawskimi członkami. Przy sprzyjającej koniunkturze międzynarodowej oraz umiejętnym jej wykorzystaniu państwa średnie

Page 70: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

mogą nie tylko skutecznie ochronić swoją niezaleŜność, lecz równie aktywnie oddziaływać na środowisko międzynarodowe. Ich „średniość" stanowi w czasach pokoju atut w poszukiwaniu poparcia ze strony mocarstw, zaś w czasie wojny zwiększa szansę na otrzymanie ochrony i pomocy. Ta grupa państw nie tylko zabiega o uczestnictwo w sojuszach kierowanych przez mocarstwa, lecz często jest w nich mile widziana. Taka pozycja sama w sobie nie chroni jednak przed agresywnymi działaniami mocarstw sąsiednich. Cechy charakterystyczne państwa średniego są nam bliskie, gdyŜ Polska bez wątpienia zalicza się do tej właśnie grupy. Jesteśmy największym pod względem ludnościowym i terytorialnym krajem Europy Środkowowschodniej, posiadającym potencjał gospodarczy równy niemal trzem kolejnym pod względem państwom tego regionu (Czech, Rumunia i Węgry). Naszym dodatkowym atutem jest połoŜenie 5. Państwa upadłe, upadające i zbójeckie Wraz z końcem zimnej wojny zaczęła rosnąć liczba państw pogrąŜających się/ pogrąŜonych w permanentnym chaosie. Zjawisko to miało w duŜym stopniu związek z zaprzestaniem przez supermocarstwa dostarczania pomocy gospodarczej i wojskowej sporej liczbie tzw. państw klienckich (renter-states), co sprzyjało zaostrzeniu się ich sytuacji wewnętrznej (na tle sporów narodowo-etnicznych, religijnych, terytorialnych itd.), stanowiąc dogodne przesłanki do ingerencji państw sąsiednich lub sił zewnętrznych. Państwo upadłe to kategoria wprowadzona do języka politologicznego stosunkowo niedawno stąd jest ona niejednoznaczna i róŜnie definiowana. MoŜna przyjąć, Ŝe upadłym jest takie państwo, w którym rząd stopniowo traci (państwo upadające) lub nie sprawuje juŜ efektywnej kontroli nad terytorium, jego legitymizacja kwestionowana jest przez znaczącą część ludności, nie jest on w stanie zapewnić swoim obywatelom bezpieczeństwa publicznego lub świadczeń publicznych oraz nie posiada monopolu na uŜycie siły [FP, ESI czer-2oo6]. W tego typu państwach na ogół spore obszary są w wyłącznym władaniu klanów lub struktur plemiennych, co stwarza dogodne warunki do działalności organizacji terrorystycznych, struktur mafijnych, grup przestępczych, sekt wyznaniowych itd., prowadzących często niczym nieskrępowaną przez nikogo niekontrolowaną działalność o zasięgu transnarodowym (efekt „prywatyzacji” polityki zagranicznej). Działanie tych struktur odbywa się często za „cichą zgodą” lub jasnym przyzwoleniem władz centralnych, a nawet przy ich pomocy/współpracy. Za przykład moŜe posłuŜyć Afganistan za czasów rządów Talibów (1996-2001), którzy umoŜliwili al Kaidzie stworzenie na swoim terytorium „państwa w państwie", będącego centrum dowódczym i szkoleniowym. Miesięcznik Foreign Policy i The Fund for Peace prowadzą ranking państw (The Failed States Index) z punktu widzenia ich stabilności i podatności na konflikt wewnętrzny, klasyfikując je na podstawie 12 wskaźników21. W sporządzonym indeksie podzielono współczesne państwa na pięć grup: w stanie krytycznym (critical), w stanie niebezpieczeństwa (in danger), państwa graniczne (borderline), stabilne (stable), najbardziej stabilne (most stable). W 2006 r. w pierwszej grupie znalazło się 20 państw, w tym m.in.: Sudan, Demokratyczna Republika

21 M.in. poziomu presji demograficznej, napływu uchodźców oraz przemieszczania się własnych obywateli, rozmiaru krzywd wyrządzonych przez grupy dąŜące do zemsty, rozmiaru zjawiska ucieczkowości ludności, nierównomierności rozwoju gospodarczego, stopnia załamania gospodarczego, poziomu kryminalizacji i delegitymizacji państwa, powszechności gwałcenia praw człowieka, zasad działania aparatu bezpieczeństwa (jak „państwa w państwie"), stopnia frakcjonalizacji elity władzy oraz stopnia interwencji państw lub innych aktorów zewnętrznych.

Page 71: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Konga, WybrzeŜe Kości Słoniowej, Irak, Zimbabwe, Afganistan, Burundi, Czad, Gwinea, Liberia, Sierra Leone i Republika Środkowoafrykańska. Nie wszystkie z kwalifikowanych w tej grupie krajów naleŜy utoŜsamiać z upadłymi, a jedynie znajdującymi się w stanie krytycznym, czyli charakteryzującymi się wieloma cechami, które moŜna przypisać państwu upadłemu Spośród 19 państw znajdujących się w grupie krajów w stanie niebezpieczeństwa naleŜy wymienić m.in.: Ugandę, Nigerię, Uzbekistan, Ruandę, Sri Lankę, Etiopię, Kolumbię, Kirgistan, Malawi i Burkina Faso [FP, mąj/czer-2006]. Z geograficznego punktu widzenia przejawy „upadłości" widoczne są przede wszystkim w Afryce (po li państw z grupy państw w stanie krytycznym oraz w stanie niebezpieczeństwa), przy czym w pierwszej grupie mamy do czynienia z wyraźną koncentracją obszarów niestabilności: pierwszy tworzą Sudan, Kongo, Czad i Republika Środkowoafrykańska, zaś drugi — WybrzeŜe Kości Słoniowej, Sierra Leone, Liberia i Gwinea. Włączając Malawi, Somalię i Zimbabwe, to blisko 40% obszaru Czarnej Afryki. Państwa upadłe lub upadające są coraz większym problemem dla społeczności międzynarodowej. Panujący w nich chaos przestaje mieć charakter lokalny i podlega procesowi globalizacji, podobnie jak przepływy finansowe i inwestycje. Dysfunkcjonalność rosnącej liczby państw zaczyna wręcz zagraŜać ładowi międzynarodowemu i będzie w XXI wieku stanowić jedną z waŜniejszych kwestii politycznych, wymagających pilnych rozwiązań [Fukuyama, 2005,115]. Równie dyskusyjne jest pojęcie „państwo zbójeckie" (rouge state). Zostało ono upowszechnione przez polityków i politologów amerykańskich na początku lat 90. i oznaczało najogólniej państwo, które postępuje w sprzeczności z normami obowiązującymi społeczność międzynarodową (wcześniej mówiło się w USA o państwach pariasach (pariah states}, państwach wyjętych spod prawa (outlaw states} czy państwach renegackich (renegade states). Robert Litwak zauwaŜa, Ŝe anglosaskie skłonności do nadawania wyrazistych określeń dla nieakceptowanych zachowań nie są nowe, zmienił się tylko język. ChociaŜ termin [„państwo zbójeckie" - w. S.] pozornie odnosi się do naruszeń akceptowanych norm międzynarodowych, to określenie to nie ma formalnego znaczenia w prawie międzynarodowym. Wywodzi się natomiast z amerykańskiej kultury politycznej, która tradycyjnie postrzega stosunki międzynarodowe jako zderzenie dobra i zła [2000]. Samuel P. Huntington twierdził, Ŝe: USA nadały pewnym państwom, status „zbójecki" i próbują je wykluczyć ze światowych instytucji za to, Ŝe nie chcą się podporządkować amerykańskim Ŝądaniom. (...) Amerykańscy politycy zdają się przeoczać fakt, Ŝe im bardziej USA atakują obcego przywódcę, tym większą zyskuje on popularność wśród rodaków - jako ten, który nie ustępuje przed największą potęgą świata. (...) Wygląda na to, Ŝe dla dyktatora małego kraju najlepszym sposobem przedłuŜenia własnej władzy moŜe być sprowokowanie Ameryki, aby ogłosiła go przywódcą „zbójeckiego" reŜimu i zagroŜeniem dla światowego pokoju [1999]. Zgodnie z amerykańskim punktem widzenia przyjęło się uznawać za państwo zbójeckie takie, którego dyktatorski reŜim łamie prawa człowieka, wspiera działalność terrorystyczną i dąŜy do posiadania broni masowej zagłady. Pod koniec lat 90. na liście państw zbójeckich sporządzanej przez Departament Stanu USA znajdowały się: Afganistan, Irak, Iran, Libia, Korea Płn., Kuba, Syria i Sudan. Na początku obecnej dekady z listy tej skreślone zostały dwa kraje: Afganistan i Libia; pierwszy tuŜ po obaleniu afgańskiego reŜimu Talibów w 2001 r., drugi po rezygnacji przez władze libijskie z polityki wręcz jawnego wspierania działań terrorystycznych. W 2002 r. prezydent George W. Bush wprowadził nowy termin „oś zła" (axis of evil),

Page 72: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

odnosząc go do Iraku, Iranu i Korei Płn., jako krajów stwarzających największe zagroŜenie zwłaszcza z powodu ambicji do posiadania broni masowej, wspierania działalności terrorystycznej zagłady oraz łamania podstawowych praw człowieka. Argumenty te stanowiły podstawę dla uzasadnienia amerykańskiej agresji na Irak w marcu 2003 r. Jeden z najwaŜniejszych argumentów zwolenników podjęcia tych działań, a mianowicie posiadanie przez reŜim Husajna broni masowej zagłady, nie został potwierdzony, co powaŜnie obciąŜyło konto amerykańskiej administracji. Amerykański politolog Edward Lurtwak, charakteryzując bliŜej państwa zbójeckie, stwierdził: Niektóre [kraje - W. S.] są wielkimi przyjaciółmi USA; inne - nie. Ale niemal wszystkie - niezaleŜnie od tego, czy są zaprzyjaźnione z USA, czy nie - postępują wedle wspólnie przyjętych norm prawa międzynarodowego. Na przykład Chiny nie są wielkim przyjacielem USA, ale na arenie międzynarodowej nie działają wedle Ŝadnych dzikich, zbójeckich zasad. Są jednak nieliczne wyjątki - państwa, które nie stosują się do przyjętych powszechnie reguł polityki międzynarodowej. Są nimi: Korea Północna, Irak, Iran. (...) W swej teorii wojny prewencyjnej Bush mówi zatem mniej więcej tyle: spośród [wszystkich państw - W. S.] tylko nieliczne wyjątki gwałcą zasady polityki międzynarodowej; do tego czynią to w sposób, który moŜe stanowić zagroŜenie dla USA. Chodzi nie tylko o ich nieprzewidywalne zachowanie, ale takŜe o to, Ŝe rozwijają produkcję broni chemicznej, biologicznej i nuklearnej, wspierają organizacje terrorystyczne, bądź robią to wszystko naraz [GW, 23-24 Iis-2oo2]. Przykładów stosowania przez Stany Zjednoczony podwójnych standardów jest więcej. Jednym z nich jest chociaŜby Pakistan, który w końcu lat 90. wszedł w posiadanie broni jądrowej, łamiąc podjęte wcześniej zobowiązanie wynikające z podpisania Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej z 1968 r. Z kolei Izrael jest jednym z nielicznych współcześnie państw, które po prostu nie podpisały tego układu, czym pośrednio potwierdza fakt posiadania tego typu broni. Oba kraje - mimo Ŝe nie respektują tego waŜnego segmentu prawa międzynarodowego - nigdy nie zostały jednak zakwalifikowane przez administracje amerykańskie do grupy państw „wrogich", gdyŜ od kilku dekad pozostają zbyt waŜnymi sojusznikami USA w rejonie Azji Południowej i Bliskiego Wschodu. Ich znaczenie dodatkowo wzrosło w związku z kryzysem afgańskim oraz mocarstwowymi ambicjami wcześniej Iraku, a obecnie Iranu. Rozdział VI Organizacje międzynarodowe Geneza, definicja i podział organizacji międzynarodowych Początki funkcjonowania organizacji międzynarodowych — kojarzone z działaniami państw — sięgają wprawdzie staroŜytności, jednak dopiero w XVIII wieku pojawiły się ich współczesne pierwowzory. Miało to związek z szeroko rozumianymi konsekwencjami rewolucji naukowo-technicznej. Postęp, jaki nastąpił m.in. w dziedzinie komunikowania się, transportu czy przemieszania się, stymulował wzrost

Page 73: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

współpracy gospodarczej oraz handlu międzynarodowego. Zaspokajanie interesów narodowych opartych na relacjach dwustronnych realizowane za pomocą doraźnych metod dyplomatycznych przestało wystarczać, co skłaniało państwa do przyjęcia bardziej zinstytucjonalizowanych form współpracy, nadających wzajemnym stosunkom charakter stały i zorganizowany. W tym sensie organizacje międzyrządowe uznaje się za nowoczesną i najbardziej rozwini ętą formę współpracy międzynarodowej. MoŜna wskazać na trzy fazy rozwoju preferencji ich Twórców: pierwszą (od początku XVIII wieku) — zdominowały wewnątrzpaństwowe potrzeby zracjonalizowania współpracy międzynarodowej, handlu, komunikowania się itd. w celu osiągnięcia wymiernych korzyści (w literaturze często przywołuje się Międzynarodową Komisję ds. śeglugi na Renie, jako pierwszą organizację o charakterze międzyrządowym); drugą (początki XX wieku) — ulokować moŜna, z jednej strony, w obszarze dąŜeń do stworzenia politycznych mechanizmów sterowania ładem międzynarodowym (Liga Narodów - jako organizacja o wszechstronnych kompetencjach), z drugiej zaś, w sferze wąsko i wyraźnie przedmiotowo określonych kompetencji o charakterze techniczno-administracyjnym; trzecią (po II wojnie światowej) — gdzie oprócz motywów pragmatycznych (m.in. powołanie do Ŝycia ONZ, jako pierwszej organizacji uniwersalnej oraz innych organizacji o zasięgu ogólnoświatowym i regionalnym), pojawiają się idee humanizacji stosunków międzynarodowych, ochrony dziedzictwa kulturalnego czy postawy pacyfistyczne. Proces instytucjonalizacji obejmuje prawie wszystkie obszary Ŝycia międzynarodowego, tworząc skomplikowaną mapę instytucji i norm, zróŜnicowanych co do specyfiki działania, pola aktywności, moŜliwości oddziaływania, przesłań i motywów [ŁOŚ-NOWAK, 2004, 28-29; LATOSZEK, PROCZEK, 2006, 28]. Warto zwrócić uwagę, Ŝe powstanie organizacji międzynarodowych poprzedziły historycznie wcześniejsze formy stosunków między państwami, co ukazuje schemat 7. Początkowo dominowały stosunki dwustronne, które z czasem uzupełniane były poprzez relacje wielostronne. Gdy ten sposób komunikowania się - realizowany za pomocą stałych przedstawicieli dyplomatycznych - okazał się niewystarczający, zaczęto organizować doraźne wielostronne konferencje. Z czasem rosnący zakres wzajemnych interesów zmusił państwa do stopniowego przekształcenia poszczególnych konferencji w organizację międzynarodową, którą w zasadzie moŜna uznać za nieustającą konferencję zainteresowanych uczestników określonej dziedziny stosunków międzynarodowych [MORAWIECKI, 1971,48].

Page 74: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

W opinii Wojciecha Morawieckiego, rola czynnika materialnego (Główną przesłanką ekonomiczną powstania organizacji międzynarodowych było i jest wzajemne uzaleŜnienie gospodarcze państw, a zwłaszcza kształtowanie się i zacieśnianie rynku światowego) stanowi tylko część materii umoŜliwiającej wyjaśnienie genezy organizacji międzynarodowych. Ich powstanie oraz efektywne funkcjonowanie wymaga równieŜ spełnienia określonych warunków politycznych, w tym: uświadomienia sobie przez odpowiednie rządy względnie trwałej zgodności interesów w określonej dziedzinie i określonym zakresie; przekonania o potrzebie i korzyściach ze wzajemnej współpracy; zdolności do osiągania niezbędnego porozumienia w sprawie utworzenia organizacji i zasad jej funkcjonowania. Brak przesłanek politycznych moŜe stanowić zasadniczą przeszkodę do utworzenia organizacji nawet wtedy, gdy zaistniały ku temu przesłanki materialne i jej powołanie oraz realizowanie odpowiednich zadań wydaje się obiektywną koniecznością. Państwa tworzą organizacje międzynarodowe, kiedy dochodzą do wniosku, Ŝe będzie im to przynosić określone korzyści słuŜyć realizacji ich interesów. Traktują je jako instrument pomocny w osiągnięciu celów własnej polityki i na tym polega ich polityczna dynamika [1971,42-43] Istniejącą w tym względzie zaleŜność moŜna - co do zasady - wyrazić zastępującej konkluzji: im większa spójność interesów i wola państw członkowskich, tym większe szanse na bardziej szczegółowy i efektywny charakter wspólnej organizacji, natomiast im mniejsza, tym będzie ona miała charakter bardziej ogólny i mniej efektywny. Organizację międzynarodową definiujemy jako zrzeszenie podmiotów pochodzących co najmniej z trzech państw, powołane do realizacji wspólnych celów ujętych w statucie [Encyklopedia politologii, 2002, 255]. oprócz celów i metod ich realizacji, statut określa równieŜ prawa i obowiązki członków, strukturę i kompetencje organów, mechanizm podejmowania decyzji oraz zasoby (materialne, ludzkie i organizacyjne), na podstawie których ona działa. Podstawowym i pierwotnym kryterium podziału organizacji międzynarodowych jest status prawnomiędzynarodowy ich członków, będący podstawą zasadniczego podziału na (schemat 8):

Page 75: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

organizacje rządowe (Governmental Organizations — GOs) - zwane równieŜ międzyrządowymi lub międzypaństwowymi; organizacje pozarządowe (Nongovernmental Organizations — NGOs). 2. Organizacje rządowe Organizacje rządowe konstytuują państwa, które na mocy umowy międzynarodowej decydują się na podjęcie współpracy w określonej dziedzinie. Do instytucjonalnego minimum umoŜliwiającego zakwalifikowanie danego zrzeszenia jako organizacji rządowej naleŜą: powołanie stałego sekretariatu, wybór władz zarządzających, ustanowienie siedziby i odbywanie regularnych sesji [ŁOŚ-NOWAK, 2004, 36; LATOSZEK, PROCZEK, 2006, 37]. Klasycznym przykładem GOs jest ONZ, działająca na mocy Karty Narodów Zjednoczonych, będącej wielostronną umową międzynarodową, podpisaną 26 czerwca 1945 r. na konferencji w San Francisco przez 51 państw. Siedziba ONZ znajduje się w Nowym Jorku, zaś nad sprawami administracyjno-technicznymi oraz implementacją uchwał głównych organów czuwa Sekretariat na czele z sekretarzem generalnym, jako najwyŜszym funkcjonariuszem administracyjnym.

Powołanie do Ŝycia Ligi Narodów w 1919 r. stało się kanwą dyskusji na temat prawnomiędzynarodowej podmiotowości organizacji międzynarodowych. Warto przypomnieć, Ŝe problematyka ta jest odmiennie rozpatrywana na płaszczyźnie nauki o stosunkach międzynarodowych i prawa międzynarodowego publicznego. W rozumieniu tej pierwszej, szeroko rozumianymi uczestnikami stosunków międzynarodowych są wszystkie podmiot}" oddziałujące na środowisko międzynarodowe, podczas gdy w rozumieniu prawa międzynarodowego środowisko to tworzą wyłącznie uczestnicy wyposaŜeni w zdolność prawną (tj. zdolność posiadania praw i obowiązków) i zdolność do czynności prawnych (tj. moŜliwość bezpośredniego stanowienia, jak i dochodzenia praw i obowiązków) [Symonides, 2004,36-38]. W pierwszej połowie XX wieku większość przedstawicieli doktryny prawa międzynarodowego

Page 76: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

prezentowała poglądy, Ŝe podmiotowość ma charakter wyłącznie pierwotny i dlatego przysługuje jedynie państwom jako „bytom" suwerennym. Uznając organizacje międzynarodowe za „byty" nie-suwerenne argumentowano, Ŝe posiadają one podmiotowość pochodną, czyli zaleŜną od woli tworzących je państw i nadaną przez nie w ramach umowy konstytucyjnej. Spór częściowo rozstrzygnęła opinia doradcza z 11 kwietnia 1949 r. wydana przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze, która uznała, Ŝe organizacjom międzynarodowym przysługuje podmiotowość prawna, jeśli na podstawie ich statutu moŜna dojść do wniosku, iŜ dla osiągnięcia ustanowionych celów mogą one zawierać umowy z państwami trzecimi, mają prawo do korzystania z przywilejów i immunitetów, prawo czynnej i biernej legacji oraz zdolność do czynności prawnych. Oznaczało to, Ŝe podstawowym sposobem ustanawiania w prawie międzynarodowym podmiotowości prawnej wobec organizacji międzynarodowych jest tryb statutowy. Tak teŜ postanowiono w art. 104 Karty NZ (Organizacja posiada na terytorium kaŜdego swojego członka zdolność prawną...), czy w art. 281 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Wspólnota posiada osobowość prawną). Treść opinii doradczej MTS nie oznaczała postawienia organizacji międzynarodowych ponad państwem ani na równi z nim, gdyŜ z natury posiadają one wobec państw charakter pochodny. Poza tym podmiotem prawa międzynarodowego nie moŜe być kaŜda organizacja, a tylko taka, która ma niezbędną sumę kompetencji międzynarodowych, jak ONZ, jej organizacje wyspecjalizowane oraz inne o charakterze regionalnym i integracyjnym [BieRZANEK, SYMONIDES, 2001,139]. Dynamiczny wzrost liczby organizacji rządowych nastąpił w drugiej rołowie XX wieku. W latach 50-80. utworzono ich blisko trzysta, co oznaczało prawie czterokrotny wzrost (wykres 1). ZłoŜyło się na to: powstanie ponad stu państw (w sumie ich liczba wzrosła od 1945 r. ponad trzykrotnie), co zdecydowało, Ŝe społeczność międzynarodowa przybrała zasięg ogólnoświatowy; eksplozja demograficzna (w drugiej połowie XX wieku ludność świata wzrosła prawie trzykrotnie), co spowodowało powstanie wielu problemów globalnych; lawinowo rosnące współzaleŜności między państwami na płaszczyźnie politycznej i gospodarczej. Zaczęły one wykraczać poza ramy stosunków bilateralnych i przybierać charakter relacji multilateralnych, czyli takich, w których kaŜde państwo w procesie osiągnięcia zakładanych korzyści jest uzaleŜnione od współpracy z większą grupą lub nawet większością państw. UzaleŜnienia te nie mają najczęściej charakteru symetrycznego i odnoszą się do relacji państwo — rynek światowy oraz bilateralnych/multilateralnych relacji między państwami lub/i organizacjami, w których są one zorganizowane.

Page 77: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

W literaturze polskiej najczęściej przywoływany jest podział funkcji organizacji mi ędzynarodowych zaproponowany przez Wojciecha Morawieckiego [1971]. Pod pojęciem „funkcji" rozumie on proces działania organizacji - oparty na moŜliwie najszerszym porozumieniu jej członków - zmierzający do realizacji jej działań, czyli do poŜądanego przekształcenia środowiska międzynarodowego. Proces działania to inaczej dobór metod i środków stosowanych przez daną organizację w celu realizacji postawionych PRZED nią zadań. KaŜde zadanie moŜe zostać osiągnięte za pomocą róŜnych metod i środków. Kierując się zatem kryterium stosowanych metod i środków Autor wymienia trzy funkcje: regulacyjną, polegającą na tworzeniu norm, wzorców o charakterze moralnym, politycznym czy prawnym, mających kształtować postępowanie uczestników stosunków międzynarodowych. Dotyczy to działalności kodyfikacyjnej o charakterze wewnętrznym (procedury wewnętrzne, status organów i urzędników, finanse i zarządzanie majątkiem) oraz zewnętrznym (inicjowanie konwencji międzynarodowych, organizowanie konferencji, współtworzenie norm prawa międzynarodowego i sta-nowienie statutowych aktów prawnych); operacyjną, polegającą na procesie bezpośredniego świadczenia przez organizację róŜnych usług opartych na jej własnych decyzjach oraz za pomocą posiadanych zasobów ludzkich, materialnych i organizacyjnych (np. operacje NZ na rzecz utrzymania/wymuszania pokoju, pomoc rozwojowa UE dla państw rozwijających się itd.); kontroln ą, polegającą na ustalaniu stanu faktycznego i konfrontowaniu go z treścią stanowionych norm i wzorców w celu przystosowania do nich postępowania uczestników stosunków międzynarodowych. Funkcje kontrolne są wykonywane w wymiarze wewnętrznym (wobec państw członkowskich np. w zakresie nadzoru administracyjnego) oraz zewnętrznym (w stosunku do środowiska np. w zakresie przestrzegania norm prawa międzynarodowego).

Inne podejście do problematyki funkcji przyjmuje za podstawę kryterium zakładanego skutku. Na tej podstawie wyróŜnia następujące funkcje: utrzymania status quo politycznego, terytorialnego, ekonomicznego itd. (np. Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ustanowiona w połowie lat 70. w celu uznania podziału

Page 78: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wschód-Zachód i osłabienia - w ramach polityki odpręŜenia [detante] - rywalizacji pomiędzy obu blokami); legitymizacji nowych sytuacji faktycznych w stosunkach międzynarodowych (np. Liga Narodów i ONZ, które miały stać na straŜy porządku międzynarodowego będącego wynikiem obu wojen światowych); integracji uczestników wokół realizacji wspólnych celów i interesów (np. Wspólnoty Europejskie, które w latach 50. XX wieku zapoczątkowały bezprecedensowy proces budowy nowego gospodarczego i politycznego oblicza Europy Zachodniej) [CZACHÓR, 2004,43]. Podział organizacji rządowych oparty jest na sposobie ich oddziaływania na państwa członkowskie. Nawiązując do systematyki, która pojawiła się wraz z ustanowieniem w latach 50. XX wieku struktur ponadnarodowych w postaci Wspólnot Europejskich wyróŜniamy organizacje koordynujące i organizacje ponadnarodowe [Popiuk-Rysińska, 2006,360] (schemat 9). Organizacje koordynujące funkcjonują w oparciu o klasyczne zasady współpracy międzyrządowej, czyli: stanowią wyłącznie forum uzgadniania stanowisk i polityk państw członkowskich, słuŜą koordynacji ich działań, na podstawie zawartych umów międzynarodowych, oddziałują na rządy państw członkowskich w ograniczonym stopniu nie dysponując środkami bezpośredniego wkraczania w przestrzeń władczą swoich członków, którzy zastrzegają sobie prawo ostatecznej decyzji (w ramach procedury ratyfikacyjnej) w obrębie spraw objętych kompetencjami danej organizacji. Organizacje ponadnarodowe działają na podstawie przekazanej przez państwa członkowskie na ich rzecz części suwerennych praw w stopniu i zakre-: niewspółmiernie wyŜszym niŜ w przypadku organizacji o charakterze koor-r r .ującym. Dotyczy to zwłaszcza uprawnień do: stanowienia aktów prawnych, autonomii sądowej, autonomii finansowej (SZERZEJ NA TEN TEMAT W ROZDZIALE VII). Tabela 9. Podział międzynarodowych organizacji rządowych Kryterium Rodzaje organizacji mi ędzynarodowych PODMIOTOWE powszechne/uniwersalne/otwarte [NP. ONZ

JAKO CENTRALNY ELEMENT SYSTEMU NZ

(WCZEŚNIEJ LIGA NARODÓW), ŚWIATOWA

ORGANIZACJA HANDLU (WTO)]; partykularne: • 0 PODWYśSZONYM PROGU CZŁONKOSTWA

[NP. LIGA PAŃSTW ARABSKICH (LPA), ORGANIZACJA PAŃSTW AMERYKAŃSKICH (OPA), UNIA AFRYKAŃSKA (UA*0, RADA EUROPY]; • ZAMKNIĘTE (NP. UNIA EKONOMICZNA

BENELUKSU) PRZEDMIOTOWE polityczne [NP. ONZ, LPA, OPA, UA,

WSPÓLNOTA NIEPODLEGŁYCH PAŃSTW (WNP)]; wojskowe (NP. NATO, DAWNIEJ UKŁAD

Page 79: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

WARSZAWSKI, SEATO, CENTO, ANZUS); gospodarcze [NP. PÓŁNOCNOAMERYKAŃSKA

STREFA WOLNEGO HANDLU (NAFTA), ORGANIZACJA KRAJÓW EKSPORTERÓW ROPĘ

NAFTOWĄ (OPEC), STOWARZYSZENIE NARODÓW

POŁUDNIOWO-WSCHODNIEJ AZJI (ASEAN)]; naukowe i kulturalne (NP. UNESCO); ochrona zdrowia [NP. ŚWIATOWA ORGANIZACJA

ZDROWIA (WHO)] ZASIĘG

PRZESTRZENNY

GEOGRAFICZNY)

globalne (NP. ONZ), międzykontynentalne (NP. OPA), kontynentalne (NP. UA), regionalne (NP. STOWARZYSZENIE NARODÓW

POŁUDNIOWO-WSCHODNIEJ AZJI - ASEAN), lokalne (NP. RADA WSPÓŁPRACY PAŃSTW ZATOKI

PERSKIEJ) STOPIEŃ

ODDZIAŁYWA-RIA

NA PAŃSTWA

koordynuj ące (NP. ONZ, LPA, OPA, UA); ponadnarodowe (WSPÓLNOTY EUROPEJSKIE/ UNIA EUROPEJSKA)

UNIA AFRYKAŃSKA ZOSTAŁA POWOŁANA W 2002 R. W MIEJSCE UTWORZONEJ W 1963 R. ORGANIZACJI JEDNOŚCI

AFRYKAŃSKIEJ ŹRÓDŁO: OPRACOWANIE WŁASNE 3. System Narodów Zjednoczonych ONZ jest organizacją o wyjątkowym charakterze wśród funkcjonujących dotychczas. Jej utworzenie było wynikiem debaty zapoczątkowanej przez aliantów w sierpniu 1941 r. na temat zasad powojennego porządku międzynarodowego (amerykańsko-brytyjska Karta Atlantycka). W październiku 1943 r. szefowie dyplomacji „Wielkiej Trójki" zapowiedzieli utworzenie powszechnej organizacji międzynarodowej, która stałaby na straŜy światowego pokoju i bezpieczeństwa. Niespełna dwa lata później, 26 czerwca 1945 r. w San Francisco, przedstawiciele 51 państw postanowili - jak czytamy w preambule - przyjąć (...) Kartę Narodów Zjednoczonych i utworzyć organizację międzynarodową pod nazwą Narody Zjednoczone. Narody Zjednoczone stały się związkiem państw, który przyjął formę międzynarodowej organizacji rządowej z Kartą Narodów Zjednoczonych jako jej statutem. ONZ jest centralnym elementem Systemu Narodów Zjednoczonych, który stanowi uniwersalną podstawę prawnoorganizacyjną stosunków łączących globalną społeczność międzynarodową. Uniwersalność tego systemu przejawia się zarówno w sensie przedmiotowym (obejmuje niemal całokształt zagadnień współczesnego świata), jak i podmiotowym, o czym świadczy moŜliwość uzyskania członkowstwa przez wszystkie państwa świata, które zobowiąŜą się do przestrzegania zasad zawartych w Karcie (28 czerwca 2006 r. Czarnogóra stalą się 192 członkiem ONZ). To co odróŜnia ONZ od pozostałych organizacji rządowych sprowadza się do wyjątkowej odpowiedzialności za pokój i bezpieczeństwo, szczególne więzi z innymi organizacjami międzynarodowymi (wyspecjalizowanymi, regionalnymi i pozarządowymi) oraz fakt, Ŝe poprzez powiązane z nią organizacje wyspecjalizowane

Page 80: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zajmuje się chyba wszystkimi przejawami Ŝycia społecznego [PIETRAŚ (A), 2006,105]. ONZ została powołana do realizacji wspólnych celów, a zwłaszcza (art. 1 Karty): Do utrzymywania pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego (...) za pomocą skutecznych zbiorowych środków; Do rozwoju przyjaznych stosunków pomiędzy narodami, opartych na poszanowaniu zasady równouprawnienia i stanowienia narodów o sobie (...); Do osiągnięcia międzynarodowej współpracy przy rozwiązywaniu zagadnień międzynarodowych o charakterze gospodarczym, społecznym, kulturalnym lub humanitarnym, jak równieŜ przy popieraniu i zachęcaniu do poszanowania praw człowieka i podstawowych swobód dla wszystkich bez róŜnicy rasy, płci, języka lub religii; Do stania się ośrodkiem, uzgadniającym działalność narodów, zmierzającym do osiągnięcia tych wspólnych celów. Aby osiągnąć te cele, Organizacja i jej członkowie powinni działać zgodnie z zasadami (art. 2 Karty): suwerennej równości wszystkich członków; wypełniania zaciągniętych zobowiązań w dobrej wierze; załatwiania sporów za pomocą środków pokojowych; powstrzymywania się od stosowania groźby lub uŜycia siły przeciwko nietykalności terytorium albo niepodległości politycznej innego państwa; uŜyczania NZ wszelkiej pomocy w kaŜdej akcji podjętej przez Organizację zgodnie z Kartą oraz powstrzymania się od udzielania pomocy innemu państwu, przeciwko któremu zostały zastosowane sankcje; dopilnowania przez Organizację, Ŝeby państwa niebędące jej członkami postępowały zgodnie z przyjętymi zasadami o tyle, o ile byłoby to niezbędne do utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa; nieingerowania NZ w sprawy, które ze swej istoty naleŜą do kompetencji wewnętrznej państw członkowskich (z wyjątkiem działań podejmowanych w sytuacji naruszenia pokoju lub agresji opisanych w rozdziale VII Karty). System Narodów Zjednoczonych (schemat 9), jaki powstał po II wojnie światowej składa się z trzech segmentów: ONZ, czyli sześciu organów głównych (Zgromadzenie Ogólne, Rada Bezpieczeństwa, Rada Gospodarczo-Społeczna, Rada Powiernicza, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości i Sekretariat) oraz pomocniczych (liczne komisje i komitety wspomagające funkcjonowanie organów głównych) NZ; osiemnastu agencji wyspecjalizowanych, działających na podstawie odrębnych traktatów wielostronnych i współpracujących z ONZ; licznych programów, funduszy i agend powiązanych z organami głównymi i podległymi Sekretarzowi Generalnemu NZ. Odnosząc się do ONZ jako kluczowego elementu Systemu NZ naleŜy, Z : : skrótowo, omówić strukturę i podstawowe zadania głównych organów organizacji. Zgromadzenie Ogólne (ZO) (General Assembly) skupia przedstawicieli wszystkich państw członkowskich według zasady: jeden kraj - jeden głos. Decyzje w sprawach kluczowych (dotyczące m.in. pokoju i bezpieczeństwa i akcesji nowych członków, zatwierdzania budŜetu, przyjmowania raportów Rady Bezpieczeństwa i innych organów Systemu NZ) zapadają większością 2/3 głosów wszystkich członków, zaś w pozostałych sprawach – bezwzględną lub zwykłą większością głosów. Zalecenia ZO, jako swoistego reprezentanta autorytetu moralnego społeczności międzynarodowej, nie

Page 81: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

mają wprawdzie mocy wiąŜącej, ale stanowią waŜny głos opinii światowej. Doroczna sesja ZO rozpoczyna się we wrześniu kaŜdego roku, a jeśli wymagali, reso okoliczności, moŜe ono wznowić obrady lub spotkać się na sesji specjalnej. W okresie między sesjami prace Zgromadzenia są kontynuowane ramach sześciu głównych komitetów oraz innych ciał pomocniczych, a takŜe przez Sekretariat. Zwołania specjalnej sesji ZO moŜe zaŜądać Rada Bezpieka, większość krajów członkowskich, a nawet jeden kraj członkowski, . większość członków przychyli się do takiej prośby.

Page 82: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne
Page 83: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Rada Bezpieczeństwa (RB) (Security Council) jest odpowiedzialna za utrzymanie światowego pokoju i bezpieczeństwa. Funkcjonuje ona w systemie ciągłym, a więc moŜe zebrać się w kaŜdej chwili na wniosek kaŜdego państwa (nawet niebędącego członkiem NZ). Rada składa się z 15 członków, z czego 5 krajów — USA, FR, Chiny, Francja oraz Wielka Brytania — jest członkami stałymi, pozostałych 10 to członkowie niestali, wybierani przez ZO na dwuletnią kadencję. Na mocy rezolucji organ ten ustalił, Ŝe niestałych członków wybiera się według określonego klucza geograficznego: Azja i Afryka - 5 członków, Ameryka Łac. i Karaiby — 2, Europa Wsch. - 1, Europa Zach. i inne kraje — 2. Przewodnictwo RB obejmowane jest na okres jednego miesiąca przez kolejnych członków według porządku alfabetycznego. Do podjęcia decyzji w kwestiach proceduralnych i merytorycznych potrzebne jest uzyskanie 10 głosów poparcia. Decyzje merytoryczne najwyŜszej rangi wymagają zgodnego poparcia wszystkich stałych członków, czyli jednomyślności wielkich mocarstw. Gdy jeden ze stałych członków sprzeciwi korzystając z przysługującego mu prawa weta, decyzja nie zostaje podjęta. W okresie zimnej wojny USA i ZSRR kilkaset razy korzystały z tego prawa, :. }kując w ten sposób proces decyzyjny i uniemoŜliwiając (częściowo lub całkowicie) wypełnianie przez ten organ statutowych zadań. W przypadku zaistnienia zagroŜenia dla pokoju międzynarodowego RB rozwaŜa w pierwszej kolejności sposoby pokojowego rozwiązania konfliktów sugeruje warunki ugody lub podejmuje się mediacji albo prosi o to Sekretarza Generalnego. Rada ma prawo wyznaczyć specjalnego przedstawiciela do spraw danego problemu. W przypadku otwartych działań zbrojnych stara się doprowadzić do zawieszenia broni, łącznie z moŜliwością wysłania misji pokojowej w celu utrzymania rozejmu lub niedopuszczenia do dalszych konfliktów. Rada moŜe teŜ przedsięwziąć środki mające wymusić przestrzelanie jej postanowień, jako Ŝe wszystkie państwa członkowskie są do tego zobligowane. W wyjątkowych przypadkach ma ona prawo zezwolić państwom członkowskim na uŜycie „wszystkich dostępnych środków", aby zapewnić wykonanie decyzji, łącznie ze zbiorową akcją militarną (tak było w 1990 r., gdy Irak dokonał agresji na Kuwejt). Rada Bezpieczeństwa rekomenduje Zgromadzeniu Ogólnemu kandydatów na stanowisko Sekretarza Generalnego oraz na nowych członków ONZ, ponadto wybiera część sędziów Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Rada Gospodarcza i Społeczna (Economic and Social Council — ECOSOC) pozostaje centrum działań Systemu NZ w dziedzinie gospodarczej i społecznej. Poprzez debaty oraz rekomendacje dotyczące kierunku polityki ONZ, ECOSOC odgrywa kluczową rolę w budowaniu międzynarodowej współpracy na rzecz rozwoju oraz w ustalaniu zadań priorytetowych dla Organizacji. Rada Gospodarcza i Społeczna koordynuje pracę organizacji wyspecjalizowanych, 10 komisji funkcyjnych, 5 komisji regionalnych i 11 funduszy i programów. W jej skład wchodzi 54 członków, wybieranych przez ZO na trzyletnią kadencję. Podobnie jak w przypadku innych organów, obowiązuje tu zasada stałej liczby miejsc dla krajów reprezentujących róŜne regiony geograficzne: Afryka — 14 miejsc, Azja — 6, Europa Wscb. — 6, Ameryka Łac. i Karaiby — 10, Europa Zach. i pozostałe kraje — 13. W ostatnich latach Rada stała się główną instytucją na świecie, zajmującą się najwaŜniejszymi wyzwaniami stawianymi przez globalizację oraz zasadniczym forum, na którym wypracowuje się załoŜenia działań ONZ, przy współpracy przedstawicieli Banku Światowego oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a takŜe społeczności dyplomatycznej. Według Karty NZ ECOSOC odpowiada za: (1) promocję wyŜszych standardów Ŝycia, pełnego

Page 84: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zatrudnienia oraz postępu społecznego i gospodarczego; (2) poszukiwanie rozwiązań międzynarodowych problemów gospodarczych, kulturalnych i edukacyjnych; (3) umoŜliwianie międzynarodowej współpracy w dziedzinie kultury i edukacji; (4) promocję powszechnego poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności. Rada w swojej pracy konsultuje się ze środowiskami akademickimi, z sektorem biznesu oraz z organizacjami pozarządowymi. Rada Powiernicza (Trusteeship Council) została powołana do sprawowania międzynarodowej kontroli nad 11 terytoriami powierniczymi, administrowanymi przez siedem państw członkowskich i zapewnienia im odpowiedniego przygotowania do przejęcia niezaleŜnej władzy i odzyskania niepodległości. Z czasem wszystkie te terytoria odzyskały niepodległość jako samodzielne państwa lub przyłączyły się do krajów sąsiednich, w związku z czym 1 listopada 1994 r. Rada Powiernicza zawiesiła swoją działalność. Mi ędzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (International Court of Justice) stanowi główny organ sądowy ONZ. Składa się on z 15 sędziów, wybieranych przez ZO oraz RB na dziewięcioletnią kadencję. Trybunał rozwiązuje spory między państwami (jako strony mogą przed nim występować tylko państwa). Ich uczestnictwo w działaniach Trybunału jest dobrowolne (mogą przed nim stawać równieŜ kraje niebędące członkami ONZ). JeŜeli jednak państwo zgodzi się na uczestnictwo, zobowiązuje się równieŜ podporządkować jego decyzjom. MTS funkcjonuje takŜe jako źródło opinii doradczych dla ZO lub/i RB. Sekretariat (Secretariat) wykonuje rzeczowe i administracyjne zadania ONZ pod kierunkiem Sekretarza Generalnego (Secretary General), Rady Bezpieczeństwa i innych organów. Sekretarz Generalny to najwyŜszy urzędnik w strukturze ONZ oraz jej najwaŜniejszy zwierzchnik administracyjny — symbol Narodów Zjednoczonych na świecie, szczególnie jako mediator i orędownik na rzecz pokoju. Zwraca on uwagę świata na najwaŜniejsze kwestie globalne: od rozwoju i rozbrojenia do praw człowieka. Ma równieŜ prawo poddać pod obrady RB kaŜdą kwestię, która zagraŜa międzynarodowemu pokojowi i stabilności. MoŜe teŜ, w celu rozwiązania międzynarodowych sporów, podjąć się mediacji lub przeprowadzić nieoficjalne działania dyplomatyczne. Sekretarza Generalnego wybiera Zgromadzenie Ogólne na podstawie rekomendacji Rady Bezpieczeństwa. Przez ostatnie 40 lat obowiązuje nieformalna umowa między państwami członkowskimi, Ŝe stanowisko to będą piastowali kolejno przedstawiciele róŜnych regionów. Sekretarzami Generalnymi byli dotychczas przedstawiciele wszystkich kontynentów (z wyjątkiem Ameryki Północnej). Funkcjonowanie ONZ zawsze wzbudzało wiele kontrowersji. Nic dziwnego bowiem rozdźwięk między ogromem zadań nałoŜonych na tę organizare często kontrastował z rzeczywistymi rezultatami i nadziejami społeczności międzynarodowej na skuteczne rozwiązanie palących problemów. W związku z tym pod jej adresem płynęły słowa krytyki zarówno w czasie zimnej wojny, jak I obecnie, w odmienionej rzeczywistości międzynarodowej. Lista zarzutów jest długa (brak skuteczności, wysokie koszty utrzymania, rozbudowana biurokracja, skostniałość będąca reliktem II wojny światowej itd.), podobnie JAK grono niezadowolonych (począwszy od amerykańskich konserwatystów, widzących ją na „ śmietniku historii" wzorem Ligi Narodów, aŜ po kraje rozdające się, oburzone brakiem adekwatnej pomocy rozwojowej). Pomijając szczegóły naleŜy zwrócić uwagę, Ŝe kondycja i skuteczność ONZ jako organizacji rządowej zaleŜy w pierwszym rzędzie od tego, co moŜna umownie nazwać wolą społeczności

Page 85: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

międzynarodowej. Brak zgody w gronie państw członkowskich ma bezpośrednie przełoŜenie na efekty funkcjonowania całego systemu. Przede wszystkim odnosi się to do Rady Bezpieczeństwa, odpowiedzialnej za światowy pokój i bezpieczeństwo. Kluczem do skutecznego funkcjonowania tego organu jest jednomyślność stałych człon-i: w tego gremium. Jej brak (niekiedy porównywany do liberum veto) uniemoŜliwia jakąkolwiek reformę systemu zorganizowanego w 1945 r. W tym SENSIE dla kaŜdego z pięciu mocarstw stałe członkowstwo w Radzie jest rzeźnym instrumentem utrzymania uprzywilejowanej pozycji w systemie międzynarodowym. Bez ich jednomyślnej zgody nie jest moŜliwa nie tylko konieczna reforma, ale w ogóle jakakolwiek reforma ONZ [GLENON, 2003; ALBRI-Łr.2003]. Coraz częściej padają pytania co do przyszłości ONZ. Stały się one tym bar dziej zasadne, gdy w 2003 r. USA i Wielka Brytania bez zgody Rady Bezpieczeństwa zdecydowały się zaatakować Irak. Wkrótce jednak oba kraje zdecydowały się na zwrócenie do ONZ z postulatem zalegalizowania ich jednostronnych działań. PoniewaŜ niebezpieczeństwo związane z zastępowaniem p o rządku międzynarodowego postępującą jego anarchizacją powoli dociera do powszechnej świadomości, nikt - w opinii J. Symonidesa - nie moŜe stąpić ONZ w jej podstawowej roli źródła wielostronnych uregulowań oraz gwaranta praworządności międzynarodowej i legitymizacji działań międzynarodowych [2006,17]. 4. Organizacje pozarządowe Organizacje pozarządowe to drugi typ organizacji międzynarodowych. W kontekście organizacji rządowych przymiotnik „pozarządowe" nie moŜe sugerować, Ŝe NGO’s to rodzaj odstępstwa od normy, stąd traktowanie je JAKO „gorsze" jest skrajnie fałszywe. W cywilizacji euroatlantyckiej państwo jest instytucją samoorganizacji społeczeństwa, powołaną do pomocniczego wykonywania ściśle wyznaczonych mu funkcji [MENKES, WASILKOWSKI, 2006, 253]. Organizacje pozarządowe nie są wynikiem dobrej lub złej woli państwa, lecz jednym z fundamentów demokratycznego i praworządnego państwa. Organizacje pozarządowe tworzą osoby prawne (krajowe instytucje i stowarzyszenia o charakterze publicznym i prywatnym) lub fizyczne. Na ogół inicjatywa powołania NGOs ma charakter prywatny, co nie wyklucza inspiracji ze strony państwa lub organizacji rządowej. Zgodnie z rezolucją Rady Gospodarczo-społecznej ONZ (nr 288/X z 27 lutego 1950 r.), mianem NGOs określa się organizacje działające w sferze stosunków międzynarodowych, które nie zostały utworzone na podstawie umowy międzynarodowej, a zatem ich działalność opiera się na aktach wewnętrznych (statuty i regulaminy), dobrowolnie przestrzeganych przez członków. Muszą one: być otwarte dla zainteresowanych stron, mieć charakter międzynarodowy (tj. funkcjonować poza granicami jednego państwa), posiadać stale funkcjonujący sekretariat, posiadać sprecyzowane procedury decyzyjne, odbywać w miarę regularne sesje działać jako struktury non-profit, czyli nie być nastawione na osiąganie zysków, a uzyskane dochody przeznaczać na realizację celów statutowych. Na początku XX wieku istniało na świecie około 150 NGOs, w 1960 r. ponad 1200, zaś w 1990 r. ich liczba przekroczyła 5 tys. W trakcie kolejnych niemal dwóch dekad nastąpił prawie pięciokrotny wzrost i w 2003 r. było blisko 29 tys. organizacji pozarządowych (wykres 2). Warto zwrócić uwagę, Ŝe zdecydowana większość spośród nich została powołana w uprzemysłowionych demokracjach, gdzie pluralizm polityczny wyzwala społeczną aktywność i sprzyja tym samym podejmowaniu działań

Page 86: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

słuŜących rozwojowi kontaktów ponad i w poprzek granic państwowych. Organizacje pozarządowe nie stanowią zbioru homogenicznego, stąd moŜna je podzielić według róŜnych kryteriów m.in.: przedmiotowego (polityczne, społeczne, zawodowe, naukowe, sportowe, kulturalne, kobiece, religijne itd.), zasięgu oddziaływania (globalne, międzykontynentalne, regionalne), sposobu kreacji (powstałe z inicjatywy prywatnej lub przy częściowym udział e/pomocy państw (te ostatnie określa się mianem quasi-NGOs). W 2002 r. Union of International Associations skategoryzowała „konwencjonalne" NGOs i 7,5% spośród nich uznała za uniwersalne (globalne), 16,2% za międzykontynentalne, zaś pozostałe za „zorientowane regionalnie" [KEGLEY, WITTKOPF, 2004,139]. Największe znaczenie posiadają NGOs, które uzyskały status konsultacyjny przy Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ na podstawie art. 71 Karty NZ, który stanowi, Ŝe Rada Gospodarcza i Społeczna moŜe wydać odpowiednie dyspozycje w sprawie zasięgania opinii pozarządowych organizacji, które zajmują się sprawami wchodzącymi w zakres jej właściwości. Takie dyspozycje mogą dotyczyć organizacji międzynarodowych, a w odpowiednich przypadkach, po porozumieniu się z właściwym członkiem ONZ, równieŜ organizacji krajowych. Te regulacje umoŜliwiają konsultacyjnym NGOs uczestnictwo w dyskusjach na forum ONZ, udział w konferencjach organizowanych na forum ONZ oraz w pracach przygotowawczych do tych konferencji na zasadach wspólnych dla innych podmiotów uczestniczą-ych [WWW.un.ORG/DOCS/ECOSOC]. Wśród podstawowych przyczyn wzrostu liczby (wykres 2) oraz znaczenia NGOs w ostatnich dwóch dekadach naleŜy wskazać na trzy: spadek zdolności tradycyjnych uczestników (głównie państw) do rozwiązywania konkretnych problemów globalnych i regionalnych (państwa okazały się tworami zbytnio sformalizowanymi, aby postrzegać oraz sprawnie i skutecznie działać na rzecz interesów ludzkości - obywateli); dynamikę rozwojową tzw. nowych ruchów społecznych, tworzących więzy solidarności ponad granicami państwowymi i głoszących postulat tworzenia wspólnot ponadpaństwowych oraz ponadnarodowych; zdolność medialnego nagłaśniania prowadzonych akcji.

Page 87: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Aby zrozumieć istotę NGOs, warto pokrótce scharakteryzować kilka 1 nich, zwracając uwagę, Ŝe statutowe cele większości odnoszą się do nierzadko Ŝywotnych interesów innych uczestników (głównie państw, organizacji międzynarodowych, korporacji transnarodowych). Z tym większą determinacja strzegą one swojej apolityczności i finansowej autonomii, jako warunku wiarygodności w środowisku międzynarodowym. Mi ędzynarodowy Komitet Czerwonego KrzyŜa (International Commit-of the Red Cross) [WWW.ICRC.ORG] powstał w 1864 r. z inicjatywy szwajcarskiego filantropa i finansisty Henry'ego Dunanta, wstrząśniętego ogromem cierpień Ŝołnierzy rannych w bitwie pod Solferino (1859 r.). Wysunął on ideę powołania słuŜby medycznej, która miała nieść pomoc rannym w czasie wojny niezaleŜnie od ich narodowości oraz postulował, by ranni i ci, którzy się nimi opiekują, byli uznawani za osoby neutralne nawet na polu walki Międzynarodowy Ruch Czerwonego KrzyŜa i Czerwonego PółksięŜyca składa się z MKCK, Międzynarodowej Federacji Krajowych Towarzystw Czerwonego KrzyŜa i Czerwonego PółksięŜyca oraz 183 Krajowych Stowarzyszeń Czerwonego KrzyŜa i Czerwonego PółksięŜyca (w tym Polskiego Czerwonego KrzyŜa - PCK). W czasie ponad 140-letniej działalności cele MKCK zostały znacznie rozszerzone i obejmują: w czasie wojny opiekę nad rannymi, chorymi i jeńcami, a w okresie pokoju pomoc ofiarom klęsk Ŝywiołowych, wypadków i epidemii,

propagowanie oświaty zdrowotnej czy organizowanie krwiodawstwa. MKCK ma siedzibę w Genewie oraz 79 stałych biur na całym świecie, zatrudniając łącznie ponad 13 tys. pracowników. Organizacja została trzykrotnie uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla - w 1917,1944 i 1963 r. PCK powstał w 1919 r. w celu organizowania pomocy poszkodowanym w czasie I wojny światowej - inwalidom wojennym, sierotom po zaginionych rodzinach oraz szerzenia oświaty zdrowotnej wśród ludności zagroŜonej m.in. gruźlicą płuc i chorobami zakaźnymi. Obecnie liczy 700 tys. członków. Amnesty International (Al) [www.amnesty.org.pl] za swój główny cel przyjęła przeciwstawianie się naruszeniom fundamentalnych praw człowieka. Organizacja powstała jednocześnie we Francji i Wielkiej Brytanii w 1961 r., po apelu jej twórcy Petera Benensona w sprawie wysyłania listów do rządu portugalskiego z prośbą o udzielenie amnestii tamtejszym więźniom politycznym (bezpośrednią

Page 88: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przyczyną było jego oburzenie po przeczytaniu informacji aresztowaniu w lizbońskiej kawiarni dwóch studentów za toast wzniesiony „za wolność"). Dzięki sukcesowi tej akcji, idea wysyłania masowo listów w obronie pokrzywdzonych stała się bardzo popularna w obu tych krajach z inicjatywy dziennikarzy brytyjskiego The Observer i francuskiego Paris Match powstała formalna organizacja, której zadaniem stało się pozyskiwanie środków na reklamowanie takich akcji w innych mediach. Al nie przyjmuje pomocy finansowej od rządów, przedsiębiorstw i organizacji, czerpiąc przychody ze składek członkowskich i datków od indywidualnych osób. Podstawową ideą jej działania jest pełna niezaleŜność polityczno-gospodarcza i maksymalny obiektywizm działań. Mimo to, kraje, które represjonują swoich obywateli, oskarŜają ją o wspieranie Zachodu i propagowanie jego idei. Przeczą temu akcje wymierzone w rządy wielu krajów zachodnich, takie jak: sprzeciw wobec drastycznych sposobów wykonywania kary śmierci w USA albo akcja przeciw rasizmowi we francuskich szkołach. Do zasadniczych celów Al naleŜą postulaty: natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich więźniów sumienia (tj. osób więzionych z powodu przekonań, koloru skóry, pici, pochodzenia, języka czy religii); niestosowania przemocy ani nieopowiadania się za jej uŜyciem; zapewnienia wszystkim więźniom politycznym uczciwych i szybkich procesów sądowych; zaprzestania stosowania kary śmierci; zaprzestania stosowania tortur i innych form okrutnego traktowania więźniów; połoŜenia kresu „zaginięciom" i pozasądowym egzekucjom. Cele te są realizowane poprzez następujące działania: wysyłanie 2-3 osobowych grup wolontariuszy w celu oceny sytuacji osób represjonowanych oraz ewentualnego udzielenia im pomocy finansowej i prawnej (zasadą jest wysyłanie osób z innego kraju niŜ ten, w którym dochodzi do represji); orga-nizowanie akcji medialnych, nakierowanych na konkretny problem, w konkretnym kraju, który wydaje się mieć szczególne znaczenie; organizowanie kampanii medialnych, dotyczących jednego ogólnego problemu (np. w obronie praw uchodźców lub przeciw torturom); organizowanie akcji wysyłania listów i kampanii medialnych w przypadku raŜących naruszeń praw człowieka wobec konkretnych osób; tworzenie i publikowanie dorocznych raportów ze stanu przestrzegania praw człowieka na całym świecie. Al liczy obecnie 1,8 min członków w ponad 140 krajach, a jej sekretariat mieści się w Londynie. Polska struktura Al powstała w 1989 r. i skupia obecnie 1600 członków, działających w 14 grupach lokalnych i 40 szkolnych. w 1977 r. organizacja otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Greenpeace [WWW.GREENPEACE.ORG/INTERNATIONAL ] została załoŜona w 1971 r. w Vancouver (Kanada) przez dwóch Amerykanów i Kanadyjczyka, którzy wcześniej podjęli protest przeciwko amerykańskim testom z bronią atomową, przeprowadzanym u wybrzeŜa Alaski (wkrótce potem rząd USA zaprzestał dalszych prób). Ich mottem stało się hasło: let's make it a green peace (Sprawmy, aby zapanował zielony pokój). Greenpeace zajmuje się ochroną środowiska oraz zadaniami nad wpływem człowieka na środowisko. Formami działania są bezpośrednie akcje na rzecz ochrony środowiska (posiada kilka jednostek z pływających), pokojowe akcje informacyjne, poparte badaniami i analizami naukowymi. Prowadzone przez Greenpeace kampanie dotyczą siedmiu podstawowych problemów: atmosfery i energii (przeciw emisji freonu, pyłów i gazów, promowanie ekologicznych technologii); broni jądrowej, elektrowni lirowych (przeciw produkcji uranu oraz stosowaniu broni jądrowej, tropienie i przejmowanie odpadów radioaktywnych przewidzianych do składania na dnie mórz i oceanów, promocja niekonwencjonalnych źródeł energii, zakaz rozprzestrzeniania odpadów radioaktywnych); ochronę mórz i oceanów (przeciw

Page 89: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zabijaniu delfinów, wielorybów, fok, Ŝółwi i in. oraz składowaniu odpadów komunalnych i przemysłowych na dnie mórz i oceanów); toksyn (przeciw wykorzystywaniu krajów rozwijających się jako miejsc wywozu odpadów i przenoszenia szkodliwych technologii); lasów (przeciw - wycinaniu lasów tropikalnych); biotechnologii (za pełną kontrolą produkcji i handlu Ŝywności genetycznie modyfikowanej); olimpiad (za stosowaniem przyjaznych środowisku technologii przy budowie i eksploatacji obiektów Olimpijskich ). Dzięki głośnym kampaniom Greenpeace uchwalonych zostało Ŝele konwencji międzynarodowych dotyczących ochrony środowiska, podjęto zz-zyzje o przerwaniu/wstrzymaniu/ograniczaniu testów atomowych, wprowadzono nowe technologie oparte na recyklingu surowców lub wykorzystujące łatwo rozkładalne materiały, ograniczono składowanie róŜnego rodzaju odpadów itd. Siedziba organizacji znajduje się w Amsterdamie, zaś jej struktura składa się z 27 biur narodowych lub regionalnych, które działają w 41 krajach (w Polsce nie ma biura Greenpeace). Organizacja liczy ponad 2,8 min człon-i : w i utrzymuje się głównie ze składek, wpłat od indywidualnych darczyńców raz ze sprzedaŜy własnych wydawnictw, nagrań itd. Lekarze Bez Granic (fr. Médecins Sans Frontières - MSF, ang. Doctors WITHOUT Borders) [WWW.MSF.ORG] - to organizacja utworzona w 1971 r. przez pupę francuskich lekarzy. Przyświecała im idea, Ŝe wszyscy ludzie mają prawo do opieki medycznej i Ŝe to prawo jest waŜniejsze niŜ granice państwowe. Lekarze z MSF ryzykują Ŝyciem, by udzielać pomocy medycznej ludziom w strefach walk, które przedstawiciele innych organizacji, takich jak np. Międzynarodowy Czerwony KrzyŜ, opuścili z obaw o własne bezpieczeństwo. MSF zapewnia opiekę medyczną w nagłych przypadkach (gł. działania zbrojne) oraz podczas długotrwałych epidemii. Działa w ponad 80. krajach, w szczególności w Trzecim Świecie. MSF często protestowało na forum NZ przeciw zbrodniom wojennym w imieniu ludności pozbawionej własnej ofi-cjalnej reprezentacji, tak jak w Czeczenii czy Kosowie. Organizacja składa się z woluntariuszy oraz stałych pracowników, jest sponsorowana przez osoby prywatne, organizacje non-profit, firmy i rządy. Za swoje działania otrzymała wiele wyróŜnień, w tym najwaŜniejsze - Pokojową Nagrodę Nobla w 1999 r. Mi ędzynarodowa Federacja Piłki NoŜnej (fr. Federation Internationale de Football Association - FIFA) [WWW.FIFA .COM] została załoŜona w 1904 r. w ParyŜu przez reprezentantów federacji piłkarskich z ośmiu krajów europejskich. Obecnie zrzesza ponad 200 narodowych federacji piłki noŜnej, organizuje światowe rozgrywki piłkarskie (turnieje olimpijskie, mistrzostwa świata kobiet i męŜczyzn, grup młodzieŜowych itp.) oraz ustala przepisy gry w piłkę noŜną. W 1930 r. FIFA zorganizowała w Montevideo (Urugwaj) I Mistrzostwa Świata w piłce noŜnej. Ustalono wówczas, Ŝe turnieje mistrzowskie będą odbywały się co cztery lata. Transparency International (TI) [WWW.TRANSPARENCY.ORG] bada, ujawnia i zwalcza praktyki korupcyjne przede wszystkim w Ŝyciu publicznym. Została załoŜona w 1993 r. przez Petera Eigena. Międzynarodowy Sekretariat TI mieści się w Berlinie, zaś oddziały funkcjonują w 90. krajach. Od 1995 r. TI publikuje coroczny raport pt. Wskaźnik Percepcji Korupcji (Corruption Perceptions Index - CPI), który ukazuje problem percepcji korupcji w danym kraju postrzegany przez ludzi biznesu i analityków z całego świata, w tym ekspertów zamieszkałych w badanym kraju. KaŜdy kraj oceniany jest w skali od 10 (największa „przezroczystość") do o (największa korupcja), natomiast ranking układany jest według liczby uzyskanych punktów - od największej do najmniejszej. W 1998 r. powstało stowarzyszenie TI Polska, akredytowane i działające jako oddział TI.

Page 90: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

*** Powstanie organizacji międzynarodowych - początkowo rządowych, a później pozarządowych - stanowiło istotny wkład w rozwój stosunków międzynarodowych. Pojawiły się bowiem struktury, które przełamały wielowiekowy monopol państwa i z czasem uzyskiwały coraz większy zasięg podmiotowy i przedmiotowy. Obecnie nie ma państwa, które nie naleŜałoby przynajmniej do kilku organizacji międzynarodowych, nie ma teŜ dziedziny Ŝycia międzynarodowego, która nie byłyby przedmiotem zainteresowania chociaŜ kilku organizacji międzynarodowych. Stałe umacnianie się organizacji międzynarodowych (w sensie ilości i posiadanych kompetencji) wpłynęło na stopniowe przekształcanie dominujących wcześniej stosunków dwustronnych w wielostronne. Wzajemne oddziaływanie organizacji rządowych i pozarządowych o bardzo róŜnym statusie, zasięgu przestrzennym i merytorycznym tworzy gęstą sieć interakcji charakterystycznych dla współczesnego modelu stosunków międzynarodowych.

Rozdział VTI Wspólnoty/Unia Europejska Jako Uczestnik Stosunków Międzynarodowych Na fenomen integracji europejskiej naleŜy spojrzeć z dwóch perspektyw z jednej strony - Unii Europejskiej jako autonomicznego uczestnika stosunków międzynarodowych, z drugiej zaś - z punktu widzenia unikatowego procesu, zachodzącego między stale rosnącą liczbą państw w ramach systemu międzynarodowego (rozdział XVII). JL Cechy organizacji ponadnarodowej Zrix powszechnie uznanej prawnej definicji terminu „ponadnarodowość" (transNARODOWOŚĆ, supranacjonalność) powoduje, Ŝe jest on uŜywany w róŜnym kontekście. Jan Barcz [1991] wyróŜnia jego cztery znaczenia: w teorii polityki - aby podkreślić unikatowy charakter Wspólnot Europejskich; w doktrynie prawa międzynarodowego - aby uwypuklić szczególny charakter organizacji ponadnarodowych w stosunku do klasycznych organizacji międzyrządowych; w praktyce funkcjonuje - jako środek pomocniczy w stosowaniu prawa stanowionego w ramach Wspólnot Europejskich; w kontekście istniejących relacji pomiędzy władzą państwową a kompetencjami i zadaniami Wspólnot Europejskich, a zwłaszcza gdy chodzi o stosunek pomiędzy prawem krajowym państw członkowskich i prawem wspólnotowym. Jak z tego wynika, termin „ponadnarodowość" jest uŜywany przede wszystkim w odniesieniu do utworzonych w latach 50. trzech Wspólnot Europejskich, co oznacza, Ŝe na płaszczyźnie politycznej i prawnej - pomijając dyskusje na temat cech państwa federalnego - nie znajduje on innych praktycznych zastosowań. Ponadnarodowość odnosi się do praw lub instytucji. które są usytuowane ponad organizacją państwową (laws or institutions that are above the

Page 91: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

state). W procesie decyzyjnym kompetencje i uprawnienia organów ponadnarodowych wynikają z dobrowolnego i przedmiotowo precyzyjnie określonego transferu suwerenności, dokonanego przez państwa uczestniczące na ich rzecz. W tym sensie organizacja ponadnarodowa zastępuje państwa uczestniczące, a więc dysponuje prawem pierwszeństwa wobec decyzji ich narodowych organów władzy [The Penguin..., 1998,524-525]. W myśl dominującego w doktrynie poglądu, decydującym kryterium istnienia organizacji ponadnarodowej jest samodzielny porządek prawny, spełniający wymogi oryginalności i efektywności. Fenomen tego typu organizacji zawiera się w tym, Ŝe nie podlega ona ani przepisom prawa międzynarodowego, ani prawa krajowego i tworzy trzeci, szczególny i samodzielny, porządek prawny [Barcz, 1991] (relacje między prawem wewnętrznym, mię-dzynarodowym i wspólnotowym prezentuje schemat 10). Organizacja ponadnarodowa posiada szczególny status w rzeczywistości międzynarodowej, który w przypadku Wspólnot został zdefiniowany w jednym z najwaŜniejszych orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z 1964 r. [sprawa nr 6/64 - Costa v. enel], gdzie stwierdza się, Ŝe państwa członkowskie utworzyły samodzielną, europejską władzę publiczną. Dalej czytamy: (...) w wyniku utworzenia Wspólnoty [Europejska Wspólnota Gospodarcza - w. s.] na czas nieograniczony, wyposaŜonej we własne organy, zdolność prawną i zdolność do działań, zdolność do prowadzenia handlu międzynarodowego, a w szczególności w prawdziwe prawa zwierzchnie, wynikaj ące z ograniczenia kompetencji państw członkowskich lub z przekazania praw zwierzchnich przez państwa członkowskie Wspólnocie, państwa członkowskie stworzyły instytucję prawną wiąŜącą ich obywateli oraz je same, nawet jeśli ich suwerenność ograniczona została jedynie w pewnym zakresie [Prawo Wspólnot, 2005,37-38]. Ogólnie uznaną przesłanką organizacji ponadnarodowej jest teŜ moŜliwość podejmowania przez nią wiąŜących decyzji, które zobowiązują państwa członkowskie do określonego zachowania nawet wbrew ich woli. MoŜe Id wynikać z takiej konstrukcji organu decyzyjnego, w której np.: Ŝadne państwo członkowskie nie ma swojego przedstawiciela, lub jest on niezaleŜny; reprezentowana jest tylko część państw członkowskich (np. według ustalonych reguł rotacji); wszyscy członkowie posiadają swoją reprezentację, lecz decyzje zapadają większością głosów [Streinz, 2002,48].

Page 92: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

PoniewaŜ supranacjonalność najpełniej wyraŜa się w funkcjonowaniu Wspólnot, a te nie znajdują odpowiednika w historii - dlatego teŜ to one stanowią kanwę teoretycznych prób definiowania organizacji ponadnarodowych oraz precyzowania ich cech. Do ich podstawowych cech zaliczamy: prawo do stanowienia aktów prawnych wiąŜących państwa członkowskie, instytucje Wspólnot oraz krajowe osoby prawne i fizyczne; autonomię sądową, co oznacza, Ŝe wszelkie spory dotyczące stosowania oraz wykładni prawa wspólnotowego mogą być rozpatrywane wyłącznie przez wspólny organ sądowy - ETS; autonomię finansową, tzn. Ŝe przychody budŜetu Wspólnot Europejskich pochodzą nie tylko ze składek państw członkowskich, ale równieŜ Z podatku VAT i ceł [Wyrozumska, Czapliński 1999, 265-266]. Uświadomienie sobie istoty organizacji ponadnarodowej ma kluczowe znaczenie w zrozumieniu funkcjonowania Wspólnot Europejskich/Unii Europejskiej, jako struktury stojącej na jakościowo nowym, wyŜszym stopniu rozwoju prawa organizacji międzynarodowych. 2. Od Wspólnot do Unii Europejskiej W latach 50. XX wieku sześć państw Europy Zachodniej (Francja, RFN, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg), w wyniku równoczesnego zaistnienia przesłanek natury politycznej i gospodarczej [szerzej: Szymborski, 2005, 25-27], zapoczątkowało bezprecedensowy proces integracji, który w krótkim czasie zaowocował utworzeniem trzech Wspólnot: Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali (EWWiS) — na mocy traktatu podpisanego w ParyŜu 18 kwietnia 1951 r.; Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG) — na mocy traktatu podpisanego w Rzymie 25 marca 1957 r.;

Page 93: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (Euratom) — na mocy traktatu podpisanego w Rzymie 25 marca 1957 r. Na mocy tych traktatów państwa członkowskie przyznały kaŜdej ze Wspólnot podmiotowość prawną w rozumieniu prawa międzynarodowego, obejmującą zdolność do: przystępowania do organizacji międzynarodowych w charakterze członka lub obserwatora; utrzymywania stosunków dyplomatycznych; zaciągania zobowiązań prawnych (w tym zawierania umów międzynarodowych); stawania przed sądami i ponoszenia przed nimi odpowiedzialności prawnej. Oprócz tego otrzymały one podmiotowość prawną w rozumieniu prawa krajowego. Ta ostatnia oznacza, Ŝe państwa członkowskie przyznały Wspólnotom zdolność prawną oraz zdolność do czynności prawnych w stosownym zakresie, przy czym punktem odniesienia były /są w przypadku Wspólnot „uprawnienia" równe najszerzej przyznanej zdolności osobom prawnym przez ustawodawstwo danego kraju; moŜe ona zwłaszcza nabywać lub zbywać mienie ruchome i nieruchome oraz stawać przed sądem (np. art. 6 Traktatu ustanawiającego EWWiS) [Układ..., 1954]. Centralne miejsce w instytucjonalnej strukturze EWWiS zajęła Wysoka Władza - organ zarządzający (wykonawczy), wyposaŜony w kompetencje ponadnarodowe. Warto zwrócić uwagę, Ŝe pierwotna wersja Traktatu o EWWiS jednoznacznie określała Wysoką Władzę jako „ponadnarodową" (art. 9). Do jej uprawnień naleŜało m.in.: ustanawianie kontyngentów pro-dukcyjnych, cen minimalnych i maksymalnych, finansowanie nowych inicjatyw gospodarczych oraz nakładanie sankcji na kraje nierespektujące przyjętych zobowiązań. Wysoka Władza składała się z 9 funkcjonariuszy międzynarodowych (nie więcej niŜ po dwóch z kaŜdego kraju), którzy posiadali immunitet, nie mogli piastować innych stanowisk i, co bodaj najwaŜniejsze, byli zobowiązani działać zgodnie z interesem wspólnoty, nie zaś macierzystego kraju. WyposaŜeni w szerokie uprawnienia wykonawcze, pozostawali oni niezaleŜni od demokratycznej legitymacji dzięki: procedurze mianowania przez rządy państw członkowskich; traktatowym uprawnieniom, które — po tym, jak stali się juŜ członkami Wysokiej Władzy — zwalniały ich od kontroli zarówno ze strony macierzystych rządów, jak i innych instytucji wspólnotowych. Efektywność funkcjonowania Wysokiej Władzy zaleŜała jednak od jednomyślnej zgody przedstawicieli państw członkowskich skupionych w Specjalnej Radzie Ministrów, co oznaczało, Ŝe kaŜde z nich posiadało de facto prawo weta, dzięki któremu mogło powstrzymać hegemonistyczne aspiracje innego kraju członkowskiego [Nicoll, Salmon, 2002, 105-106]. NaleŜy zwrócić szczególną uwagę, Ŝe państwa członkowskie nigdy nie przestały teŜ być „panami" traktatów zało Ŝycielskich, co dawało im w dowolnym - : mencie moŜliwość wprowadzenia stosownych zmian w strukturze i kompetencjach organów wspólnotowych, z Wysoką Władzą włącznie. Naczelnym organem decyzyjnym EWWiS została ustanowiona dziewiętnastoosobowa Specjalna Rada Ministrów, w której skład weszli przedstawiciele rządów wszystkich państw członkowskich. Do jej kompetencji naleŜało harmonizowanie działań Wysokiej Władzy i państw członkowskich poprzez: tonowanie jej ponadnarodowych aspiracji; stymulowanie państw członkowskich do respektowania przyjętych zobowiązań traktatowych. Trzecim organem było Zgromadzenie Ogólne, będące zaląŜkiem dzisiejszego Parlamentu Europejskiego, o bardzo ograniczonych kompetencjach, stąd utarło się określać go mianem klubu dyskusyjnego zwolenników procesu integracji. Zadaniem ostatniego z głównych organów - Trybunału Sprawiedliwości - było nadzorowanie przestrzegania postanowień traktatowych i przepisów wykonawczych, pełnienie zadań instancji odwoławczej od decyzji Wysokiej Władzy i podejmowanie róŜnych działań na wniosek rządów państw członkowskich i

Page 94: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Specjalnej Rady Ministrów. Ponadnarodowy charakter dwóch kolejnych Wspólnot (EWG i EWEA) został wyraźnie ograniczony, bowiem Komisja uzyskała w strukturze instytucjonalnej wyłącznie niezaleŜną pozycję organu wykonawczego [Galster, Witkow-ł2002,145]. Świadczyło to o osłabieniu pozycji zwolenników ponadnarodowego charakteru procesu integracyjnego i oznaczało opowiedzenie się za budową struktury wspólnotowej o charakterze bardziej konfederacyjnym, aniŜeli federacyjnym. Struktura oraz system powoływania głównych instytucji Wspólnot Europejskich (schemat 11) pozwalają zauwaŜyć istotny fakt: wszystkie główne instytucje, a szczególnie Rada (Ministrów) jako legislatura oraz Komisja jako egzekutywa, będąca strukturą ponadnarodową, powoływane były i funkcjonowały na mocy decyzji rządów państw członkowskich, zaś Parlament Europejski - składający się do 1979 r. z deputowanych w większości wybieranych przez parlamenty krajowe - posiadał jedynie kompetencje doradcze i kontrolne. Taki model stał się niebawem przedmiotem rosnącej krytyki i podstawą zarzutów o „deficycie demokracji" w systemie wspólnotowym. Model ten nie był jednak przypadkowy, albowiem wśród twórców Wspólnot znajdowali się nie teoretycy, lecz pragmatycy, którzy jeszcze w okresie międzywojennym doświadczyli skutków słabych i chwiejnych rządów oraz silnych i bezwzględnych dyktatur. Stąd ich zamiarem było zbudowanie modelu sprawowania władzy, charakteryzującego się skutecznością, wydajnością i zdolnością do podejmowania decyzji. Mechanizm ten trafnie ixazuje zwłaszcza usytuowanie i zasady funkcjonowania Wysokiej Władzy i Komisji Europejskiej jako jej kontynuatorki. 22

22W 1958 i 1965 r. doszło do fuzji głównych instytucji trzech Wspólnot, posiadających na mocy traktatów załoŜycielskich odrębny, choć funkcjonalnie i strukturalnie kompatybilny system instytucyjny.

Page 95: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Pierwsze dekady funkcjonowania EWG wykazały szybkie tempo integracji w sferze gospodarczej (budowa unii celnej i zrębów wolnego rynku), czemu od pewnego momentu zaczęło brakować wspólnych działań w sferze politycznej. W 1970 r. państwa członkowskie zdecydowały się na formalne zainicjowanie Europejskiej Współpracy Politycznej (EWP), jako płaszczyzny mającej doprowadzić do wzrostu znaczenia Wspólnot na arenie mię-dzynarodowej. Miała ona jednak pozostać poza ich ramami prawnymi i podlegać klasycznym regułom współdziałania międzyrządowego. W 1986 r.. w ramach Jednolitego Aktu Europejskiego (JAE)23, państwa członkowskie nadały wprawdzie EWP podstawę traktatową, jednocześnie postanawiając, Ŝe odpowiedzialne instytucje i organy wykonywały swoje uprawnienia i kompetencje na odmiennych zasadach aniŜeli przewidziano to w traktatach załoŜycielskich Wspólnot. Usankcjonowano w ten sposób dwutorowy rozwój integracji, podkreślając odrębne podstawy prawne funkcjonowania Wspólnot (traktaty załoŜycielskie) i EWP (współdziałanie na płaszczyźnie międzyrządowej). Zapoczątkowało to bardzo specyficzne i tylko z pozoru sprzeczne połączenie obydwu tych torów, m.in. poprzez sformalizowanie instytucji Rady Europejskiej (nadrzędnego organu politycznego zrzeszającego szefów państw lub rządów) i przyznanie jej prawa do podejmowania strategicznych decyzji w obydwu obszarach. W ten sposób Wspólnoty oraz EWP stały się dwoma filarami, stanowiącymi podstawy procesu tworzenia Unii Europejskiej [Kenig-Witkowska (red.), 2004,13]. W grudniu 1991 r. w Maastricht Rada Europejska zaaprobowała tekst Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), który został podpisany 7 lutego 1992 t W art. 1 TUE czytamy [Dokumenty Europejskie..., 1996]: Niniejszym Traktatem Wysokie Umawiające Się Strony ustanawiają pomiędzy sobą Unię Europejską (...). Niniejszy Traktat wyznacza nowy etap w procesie tworzenia coraz ściślejszego związku między narodami Europy, w którym decyzje podejmowane są z moŜliwie najwyŜszym poszanowaniem zasady otwartości i jak najbli Ŝej obywateli. TUE nie definiuje, czym jest Unia Europejska ani nie rozstrzyga, jak na gruncie typologii instytucji prawa międzynarodowego - naleŜy zakwalifikować jej konstrukcję, co do dziś jest źródłem licznych sporów doktrynalnych. W rzeczywistości Traktat ogranicza się jedynie do stosunkowo mało precyzyjnej charakterystyki UE. I tak w akapicie trzecim art. 1 czytamy: Unię stanowią Wspólnoty Europejskie, uzupełnione politykami i formami współpracy ustanowionymi niniejszym Traktatem. Jej zadaniem jest kształtowanie w sposób spójny i solidarny stosunków między Państwami Członkowskimi oraz między ich narodami.

23 JAE to najwaŜniejszy od chwili ustanowienia traktatów załoŜycielskich akt prawny o charakterze konstytucyjnym.

Page 96: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Na strukturę UE lub, jak to się metaforycznie określa, unijnej „ świątyni", składają się trzy zasadnicze części: „dach", trzy filary oraz fundament (schemat 12). Drugą — najwaŜniejszą z punktu widzenia niniejszych rozwaŜań — część unijnej „świątyni" stanowią trzy filary, które obejmują obszary o zróŜnicowanej budowie i zasadniczo róŜnym charakterze prawnym. Wynika to z faktu, Ŝe TUE zachował dwutorowy model integracji wprowadzony przez JAE, tj. podział na dwa segmenty: wspólnotowy i międzyrządowy, przy czym temu pierwszemu przypisano centralną rolę w całym systemie. Wynika to z treści akapitu trzeciego art. 1 TUE: Unię stanowią Wspólnoty Europejskie. które są uzupełnione politykami i formami współpracy (...). Segment wspólnotowy — tworzący filar I — składa się obecnie z dwóch Wspólnot (do 2002 r. z trzech) - Wspólnoty Europejskiej (do 1992 r. EWG) oraz Euratomu. Z kolei segment międzyrządowy obejmuje filar II (Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa) oraz III (Współpraca w zakresie Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych; od 1997 r. Współ-praca Policyjna i Sądowa w Sprawach Karnych), gdzie TUE ustanowił „zwykłą" współpracę międzyrządową. Taka konstrukcja Unii spowodowała, Ŝe te dwa ostatnie filary funkcjonują na

Page 97: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

podstawie odmiennych niŜ wspólnotowe mechanizmach oraz procedurach i dlatego są często określane mianem nie-wspólnotowych. Koegzystencja w ramach UE obu segmentów (reŜimów prawnych) wpływa bezpośrednio na fakt, Ŝe nie posiada ona charakteru homogenicznego, gdyŜ nie charakteryzują jej te same cechy rodzajowe. 3. Formalnoprawny status Unii Europejskiej Skomplikowana struktura UE niesie konsekwencje pod względem formalnoprawnym. O ile odpowiedź na pytanie, czym są Wspólnoty, nie nastręcza kłopotów z uwagi na klarowne zapisy traktatowe, o tyle pytanie, czym jest Unia Europejska w sensie formalnoprawnym, budzi w doktrynie sprzeczne opinie. Paradoksalnie łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie, czym UE nie jest. OtóŜ nie jest z pewnością: państwem federalnym (federacją), gdyŜ tam podział kompetencji pomiędzy centrum a częściami składowymi opiera się na konstytucji narodowej, natomiast proces integracji europejskiej, w tym ustanowienie UE, jest efektem porozumienia suwerennych państw, wyraŜonym w umowie międzynarodowej; konfederacją, która w swojej istocie jest jedynie formą pogłębionej współpracy między państwami ją tworzącymi, podczas gdy integracja europejska funkcjonuje według specyficznego, wspólnotowego reŜimu prawnego. Na tej podstawie moŜna stwierdzić, Ŝe UE w obecnym kształcie to specyficzna struktura prawna będąca w rzeczywistości czymś więcej niŜ konfederacja i mniej niŜ federacja. Całość dyskusji koncentruje się wokół kluczowego Dylematu: czy Unia Europejska jest organizacją międzynarodową? Odpowiedź na to pytanie sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii, czy posiada ona osobowość prawną, która jest powszechnie uznawana za konstytutywny atrybut kaŜdej organizacji międzynarodowej o charakterze rządowym. De facto osobowość prawna na mocy traktatów załoŜycielskich posiadają jedynie Wspólnoty, natomiast w TUE brak jest nie tylko zapisów na ten temat lecz takŜe definicji UE. W literaturze przedmiotu panują zatem rozbieŜne opinie na temat formalnoprawnego statusu Unii Europejskiej. Generalnie przewaŜa przekonanie, Ŝe UE Ne jest klasyczną organizacja międzynarodową głównie z uwagi na brak osobowości prawnej. Część autorów uznaje tę kwestię za niejednoznaczną, gdyŜ osobowość prawna nie jest jedynym atrybutem organizacji międzynarodowej. Unia spełnia inne warunki im przynaleŜne: olała na podstawie umowy międzynarodowej, będącej jej statutem, składa się z suwerennych państw, jest wyposaŜona w stałe organy oraz ma określone cele. wykraczające poza cele Wspólnot [Myszona-Kostrzewa, 2005,34]. Inni traktują UE jedynie jako forum słuŜące wypracowaniu zbiorowej woli, nie zaś jako niezaleŜny od tych państw podmiot prawa [Herdegen, 2004, 54] lub teŜ podkreślają ułomny charakter unijnej osobowości prawnej, wynikający z podmiotowości przyznanej Wspólnotom [Mik, 2000,99-100]. Bez względu na róŜnicę zdań na ten temat naleŜy przyjąć, Ŝe UE jest konstrukcją in statu nascendi (w stadium początkowym) i poprzez fakt braku jednoznacznie nadanej w TUE osobowości prawnej, braku własnych kompetencji oraz organów, a nadto w obliczu funkcjonowania Wspólnot jako odrębnych (czyli „niewchłoniętych" przez UE) organizacji międzynarodowych, stanowi pewną specyficzną struktur ę integracyjną o charakterze sui generis (swego rodzaju, szczególną), działającą na podstawie umowy miedzynarodowej (TUE), której nie da się sklasyfikować według tradycyjnych kryteriów [Barcz (red.), 2003, 70-72]. Jej status w ramach stosunków międzynarodowych nie pokrywa się ani ze statusem państwa, ani klasycznej organizacji międzynarodowej. Wprawdzie UE nie odpowiada kryterium państwowości, jednak do jej badania jako jednostki unikatowej (specyficznej kategorii zbiorczej) moŜna zastosować podobne instrumenty badawcze, jak I w odniesieniu do państwa [Milczarek, 2005,11-12].

Page 98: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Do atrybutów Unii, potwierdzających tezę, Ŝe jest ona aktywnym akto-T3. odgrywającym znaczące role międzynarodowe naleŜy zdolność do: działań międzynarodowych, która w filarze wspólnotowym ma charakter prawny (podmiotowość prawna określona w traktatach załoŜycielskich), zaś w obrębie pozostałych filarów jest ona ograniczona międzyrządowym charakterem współpracy, z kluczową rolą prawa międzynarodowego publicznego (w roli głównych podmiotów występują tu państwa członkowskie); reprezentowania siebie w stosunkach międzynarodowych za pośrednictwem własnych organów i przedstawicielstw zagranicznych (wobec państw i innych podmiotów w imieniu UE występuje Urząd Przewodniczącego, zwany Prezydencją); utrzymywania stosunków międzynarodowych, co zwyczajowo następuje za pomocą własnych przedstawicielstw poza państwami członkowskimi. Czynne i bierne prawo legacji przysługuje wyłącznie Wspólnotom, posiadającym podmiotowość prawną, nie zaś Unii jako całości. Wspólnoty utrzymują przedstawicielstwa dyplomatyczne w państwach trzecich i przy organizacjach międzynarodowych oraz wysyłają delegacje na konferencje międzynarodowe; zawierania umów z państwami trzecimi i organizacjami międzynarodowymi. Zdolność ta została przyznana przez Traktat z Maastricht, co oznacza posiadanie przez Unię tylko jednego z atrybutów podmiotowości międzynarodowej, który — zdaniem części prawników — implikuje zdolność do stawania przed sądami, ponoszenia odpowiedzialność, prawnej oraz wstępowania do organizacji międzynarodowych [Zi ęba. 2003, 241-244]. MoŜna wyrazić nadzieję, Ŝe koniec trwającego od kilkunastu lat sporu na temat charakteru prawnego UE skończy się wraz z ratyfikacją tzw. traktatu rewizyjno-nowelizującego (pełna nazwa: Traktat zmieniaj ący Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiaj ący Wspólnotę Europejską -www.consilium.europa.eu), podpisanego w połowie 2007 r. w Lizbonie przez przywódców 27 państw członkowskich. Artykuł 32 tego traktatu brzmi: Unia ma osobowość prawą. Jednocześnie została ona następcą prawnym Wspólnoty Europejskiej, likwidacji uległa struktura filarowa, choć materia zawarta w ramach dotychczasowego filara II i III b ędzie dalej w znacznym stopniu opierać się na klasycznych zasadach współpracy międzyrządowej. Rozdział VIII Korporacje Transnarodowe I. Geneza korporacji transnarodowych PRZYMIOTNIK „ponadnarodowy" (transnational) oznacza tyle, co nadrzędność w stosunku do poszczególnych/wszystkich narodów. W nauce o stosunkach międzynarodowych za uczestników transnarodowych uznaje się tych aktorów, którzy działają na poziomie ponad państwami i w poprzek granic państwoWYCH [GOLDSTEIN , PEVEHOUSE, 2006,13]. Rozwój relacji transnarodowych jest silnie związany z trzema ruchami: obiektów fizycznych (np. dóbr i towarów), łącznie z populacjami ludzkimi (np. migracje ludności);

Page 99: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

informacji/komunikacji i idei (np. rozszerzanie się wiedzy, ideologii czy prądów umysłowych); środków finansowych i kredytowych [The Penguin..., 1998,542]. W XX wieku nie sposób nie zauwaŜyć dwóch czynników makropolitycznych, które nadały stosunkom transnarodowym szczególne znaczenie dynamikę: tj. rewolucji w technikach telekomunikacyjnych i transporcie : wzrostu współzaleŜności między uczestnikami stosunków międzynarodowych. Samuel P. Huntington [1973], który uwaŜa korporacje transnarodowe - KTN (transnational corporations) za najbardziej charakterystyczną formę organizacyjną struktur transnarodowych podkreśla, Ŝe odnoszą się do nich wszystkie trzy wspomniane wyŜej typy ruchów. Pierwowzory korporacji transnarodowych funkcjonowały juŜ w staroŜytności i średniowieczu. W XVI i XVII wieku zaczęły rozwija ć się kompanie handlowe, czyli stowarzyszenia kupców zamierzających prowadzić działalność handlową. W sferze tworzenia/wspierania tego typu przedsięwzięć przodowali Anglicy. Za czasów ElŜbiety I powstała Kompania Moskiewska, córa uzyskała monopol na angielski handel z państwem rosyjskim, w 1600 r. utworzono Kompanię Wschodnioindyjską (monopol na obszarze Indii, Azji Południowo-Wschodniej i Dalekiego Wschodu), a w 1670 r. Kompanię Hudsońską (Ameryka Północna). W podobnym celu powstały holenderska Kompania Wschodnioindyjską (1602 r.) i Kompania Zachodnioindyjska (1621 r.) oraz dwie francuskie o tych samych nazwach, połączone w 1719 r. razem z Kompanią Afryka ńska w jedną Kompanię Indyjską, która kontrolowała cały francuski handel zagraniczny. Wszystkie one były specyficznymi przedsięwzięciami państwowo-prywatnymi, zapewniającymi państwom wpływy polityczne i gospodarcze, zaś kupcom i przedsiębiorcom znaczące zyski. Przez pewien czas wzorem współczesnych korporacji transnarodowych pozostawała, załoŜona w 1882 r. przez Johna D. Rockeffelera, Standard OL Co., która - posiadając dostęp do amerykańskich złóŜ naftowych — stała się największym przedsiębiorstwem eksportowym kuli ziemskiej [O'C ONNOR, 1964. 43]. Na przełomie XIX i XX wieku, zgodnie z przepisami ustawodawstwa antytrustowego, korporacja ta została podzielona na niezaleŜne firmy (m.in. Exxon, Mobil i Socal), stanowiące trzon światowego przemysłu naftowego. W tym samym czasie w Europie powstały: brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell (1907 r.) i Anglo-Persian Oil Co. (1909 r. - od 1954 r. British Petroleum - BP). Razem z dwiema innymi amerykańskimi firmami naftowymi - Gulf Oil Co. i Texas Oil Co. (Texaco) korporacje te utworzyły na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego wieku kartel naftowy, określany równieŜ mianem Siedmiu Sióstr. Faktyczny potencjał, jakim one dysponowały, ujawnił dopiero raport opublikowany w 1952 r. przez Federalną Komisję Handlu USA pt. Międzynarodowy Kartel Naftowy. Stwierdzał on, Ŝe w 1945 r. członkowie kartelu obejmowali zasięgiem działania 92% światowych zasobów naftowych (bez USA, Meksyku i ZSRR), 88% światowego wydobycia, 77% globalnej mocy istniejących rafinerii, 2/3 światowej floty tankowców i wszystkie waŜniejsze ruroci ągi poza USA i ZSRR [STORK , 1975, 63]. Znaczenie korporacji naftowych warte jest podkreślenia nie tylko ze względu na udział ropy naftowej w globalnym bilansie energetycznym, lecz równieŜ z uwagi na ich rolę w gałęziowej ewolucji KTN. MoŜna wyróŜnić tu trzy okresy: do II wojny światowej, kiedy dominowały korporacje związane z wydobyciem i przetwórstwem surowców (tu kluczowa rola przypadła takim naftowym gigantom jak Exxon, Royal Dutch Shell czy BP); po II wojnie światowej, kiedy pojawiła się powaŜna konkurencja ze strony korporacji przemysłowych (General Motors, Ford, Toyota, Sony, Siemens); współcześnie, gdy coraz wyŜszą pozycję zdobywają korporacje związane z szeroko

Page 100: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

rozumianymi usługami finansowymi (Citigroup, ICI, Bank of America, Deutsche Bank, Fuji Bank) [M INGST, 2004,265]. Wzrost liczebności i znaczenia korporacji transnarodowych nastąpił na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Koniec zimnej wojny stworzył - przy aprobacie państw - przychylny klimat polityczny, umoŜliwiaj ący stopniowe znoszenie ograniczeń w międzynarodowej wymianie handlowej i przepływie kapitału, powodując Ŝe mechanizmy rynkowe i technologiczne zaczęły coraz szybciej przybierać charakter jednoznacznie transnarodowy. Według Thomasa L. Friedmana, procesy te pozwoliły światu połączyć się w jedną, zintegrowaną i otwartą równinę. (...) codziennie staje się ona szersza, szybsza i bardziej otwarta. Dlatego dziś nie ma juŜ Pierwszego, Drugiego i Trzeciego Świata, a jest tylko Szybki Świat - świat otwartej równiny, i Powolny Świat - świat tych, którzy albo odpadają po drodze, albo zdecydowali się -.a Ŝycie poza równiną [2001,71]. „Szybki Świat" jest jakby wymarzonym środowiskiem, dla korporacji transnarodowych, środowiskiem w jakim nie istnieją Ŝadne bariery dla przepływu kapitału i ograniczeń w wolnej konkurencji [F RIEDMAN , 2006]. Są to poglądy, które wzmacniają stanowisko antyglobalistów, wskazujących na stale pogłębiające się róŜnice rozwojowe pomiędzy Północą i Południem. Korporacje transnarodowe są niewątpliwie swoistym fenomenem spółczesnego świata zwłaszcza poprzez rosnące zdolności oddziaływania na stosunki międzynarodowe. Traktowane są one z jednej strony jako najwięksi beneficjenci zachodzących procesów transnarodowych, z drugiej zaś - siła napędowa i katalizator procesów, które w istotny sposób modyfikują zasadnicze parametry środowiska międzynarodowego, wpływając w ten sposób na transformację pozycji i ról poszczególnych podmiotów funkcjonujących w jego ramach, a takŜe zmianę charakteru ich wzajemnych relacji [PIÓRKO , 2006,144-145]. Wśród czterech podmiotów mających największy wpływ na procesy globalizacyjne, KTN zdecydowanie wyprzedzają pozostałe tj. państwa, organizacje instytucje międzynarodowe oraz organizacje pozarządowe [śORSKA, 2007, 2. Definicja i podział korporacji transnarodowych Mnogość oraz zróŜnicowanie korporacji transnarodowych działających na rynku światowym stwarza trudności w ich zdefiniowaniu24. Jednocześnie propozycje definicyjne ulegają stałym przemianom z powodu ewoluującej działalności korporacji, jak i postępu wiedzy na temat międzynarodowego biznesu j zarządzania. Według często cytowanej definicji UNCTAD (Konferencja NZ ds. Handlu i Rozwoju) korporacja transnarodowa to przedsiębiorstwo, w skład którego wchodzą podmioty zlokalizowane w co najmniej dwóch państwach bez względu na miejsce pochodzenia i formę własności (prywatną, publiczną lub mieszaną), powiązane ze sobą tak, Ŝe jedno lub więcej z nich moŜe być w stanie w znaczący sposób wpływać na działalność innych, a zwłaszcza dzielić się z pozostałymi wiedzą, zasobami : odpowiedzialnością. Definicja ta eksponuje trzy aspekty: organizacyjny, finansowy i formalno - prawny. Przyjmuje się, Ŝe KTN to przedsiębiorstwa będące spółkami kapitałowymi (z 0.0. lub akcyjną), które składają się z przedsiębiorstw macierzystych oraz filii zagranicznych (subsidiaries, affiliates). Przedsiębiorstwo macierzyste kontroluje aktywa podmiotów w innych krajach poza macierzystym, będąc zwykle w posiadaniu pewnego udziału (akcji) w kapitale własnym tych podmiotów (udział w kapitale własnym na poziomie co 24 W LITERATURZE CZ ĘSTO MOśNA SPOTKAĆ RÓWNIEś Z TERMIN „ KORPORACJE WIELONARODOWE " (multinational corporations) LUB - RZADZIEJ - „ KORPORACJE MI ĘDZYNARODOWE " (international corporations) CZY KORPORACJE

GLOBALNE (global corporations). BEZ WZGL ĘDU NA ISTNIEJĄCE .2 TEN TEMAT RÓ śNICE PRZYJĘTO TERMIN , KTÓRY JEST

STOSOWANY PRZEZ KONFERENCJĘ NZ DS. HANDLU I ROZWOJU).

Page 101: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

najmniej 10% lub prawo głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy uwaŜa się zazwyczaj jako granicę kontroli aktywów [śORSKA, 2007,122]). Często eksponuje się fakt, Ŝe KTN to organizacje, które koordynują działalność produkcyjno-handlową z jednego ośrodka podejmującego strategiczne decyzje. Dzieje się to przez rozbudowaną sieć zagranicznych filii, dysponujących kapitałem pochodzącym z róŜnych krajów oraz zatrudniających miejscową siłę roboczą. Do ich podstawowych cech naleŜy zaliczyć (schemat 13): suwerenność - czyli zdolność do podejmowania (dzięki posiadanemu potencjałowi technologiczno-finansowemu) strategicznych decyzji gospodarczych w duŜej mierze niezaleŜnie od interesów krajów działania, co nie przeczy istnieniu formalnych i nieformalnych powiązań między nimi (suwerenność tę ogranicza np. krytyka społeczna w sytuacji przenoszenia produkcji z jednego kraju do drugiego, czy całokształt powiązań kooperacyjnych i aliansów strategicznych); złoŜoność - tzn. zróŜnicowanie działalności produkcyjnej (geograficzne i gałęziowe), sfery organizacji, własności i kontroli w celu zapewnienia jak największej konkurencyjności i spójności w działaniu wszystkich struktur składowych na rynku światowym. Rosnąca złoŜoność świadczy, Ŝe korporacja jest dynamicznym i Ŝywym systemem o samoorganizujących się cechach; • rozproszenie geograficzne - tj. działanie na róŜnych rynkach w celu zapewnienia większej efektywności funkcjonowania i poprawy zajmowanej pozycji. Wynika to z jednej strony z rosnącej presji na podnoszenie efektywności i

Page 102: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

konkurencyjności, natomiast z drugiej - szybka poprawa komunikowania się i transportu, lepsze rozpoznanie opcji lokalizacyjnych, większa swoboda inwestowania i lepsze zarządzanie łańcuchami dostaw; • wiedzę - będącą kluczowym zasobem przedsiębiorstw, który decyduje 0 przewadze konkurencyjnej na rynku. Przewaga korporacji polega nie tylko na tym, Ŝe są one decydującymi twórcami wiedzy, lecz Ŝe mają zdolność integrowania wiedzy z róŜnych źródeł: wewnętrznych i zewnętrznych (inne firmy, ośrodki badawcze itd.). Nie chodzi tu przy tym o sumę informacji czy „czystą" wiedzę, lecz takŜe o ogólniejsze wartości, reguły i Korporacje transnarodowe, z uwagi na sposoby ekspansji na nowe rynki, model struktur korporacyjnych oraz rodzaje strategii konkurencyjnych nie są tworami jednorodnymi. W praktyce, obok kilkudziesięciu potentatów rynkowych, mamy do czynienia z tysiącami małych firm rodzinnych. Istniejące róŜnice moŜna zauwaŜyć na podstawie sporządzonego przez UNCTAT rankingu Top-ioo korporacji niefinansowych za 2005 r., w którym pierwsze trzy miejsca pod względem wartości zagranicznych aktywów (foreign assets zajęły: General Electric (USA) - 412,7 mld doi., Vodefone Group PLC (Wielka Brytania) - 220,5 i General Motors (USA) - 175,3, zaś ostatnie - amerykański koncern farmaceutyczny Wyeth - 15,6 mld doi. [WIR, 2007]. Funkcjonowanie na rynku globalnym tak szerokiej gamy KTN utrudnia sformułowanie powszechnie akceptowanej definicji, gdyŜ badacze skupiają się na róŜnych aspektach ich działania: zasięgu, sposobie zarządzania i kontroli, strukturze wewnętrznej, strategii podmiotów wchodzących w skłac korporacji itd. Podstawowym kryterium podziału korporacji transnarodowych jest ich potencjał gospodarczy. Problem w tym, Ŝe nie ma zgodności, które jego komponenty naleŜy wziąć pod uwagę, aby wiarygodnie określić pozycję dane; korporacji. Istotne róŜnice pod tym względem moŜna łatwo zauwaŜyć na przykładzie kilku prestiŜowych rankingów: Fortune Global 500 - oparty jest na danych pochodzących z raportów rocznych (kluczową rolę odgrywają tu obroty brutto); Business Week 1000 - opiera się na wartości rynkowej (rola giełdy, kursy akcji); Top-100 - sporządzony przez UNCTAD i oparty na wartości aktywów zagranicznych, czyli inaczej wskaźniku umi ędzynarodowienia wynikającego ze stosunku zagranicznych filii do całkowitej liczby filii (pod uwag ę brane są wyłącznie filie, w których macierzysta firma posiada pakiet większościowy); Fortune Global Most Admired - uwzględniający atrakcyjność korporacji (ocena wynika z ankiet sporządzanych przez analityków i menedŜerów, którzy biorą pod uwagę wyniki finansowe, jakość produktów i usług, skuteczność zarządzania, innowacyjność i wartość długoterminowych inwestycji). Podział korporacji transnarodowych uwzględnia wiele czynników, z czego trzy wydają się najbardziej charakterystyczne: • sektory, w ramach których koncentruje się ich aktywność gospodarcza; w grupie korporacji niefinansowych - z Top-100, (liczone według wartość zagranicznych aktywów) 58 naleŜy do sześciu sektorów: samochodowego (11), paliwowego (10), elektrycznego i elektronicznego (10), farmaceutycznego (9), telekomunikacyjnego (9) oraz usług związanych z dostawą elektryczność, gazu i wody (9); w grupie korporacji finansowych [specjalizujących się głównie w usługach bankowych, ubezpieczeniowych (w tym równieŜ w dziedzinie reasekuracji, czyli ubezpieczania ubezpieczycieli), finansowe]doświadczenia; specjalizację - tj. konieczność - z powodu koncentrowania się na kluczowej (wiodącej) działalności i operacyjnej doskonałości - powierzenia realizacji działań najlepszym wykonawcom (własnym jednostkom lub dostawcom zewnętrznym) coraz bardziej wyspecjalizowanych nakładów (w tym szeroko rozumianych usług);

Page 103: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zdolność integrowania - czyli łączenia w całość działań rozproszonych geograficznie, wyspecjalizowanych funkcjonalnie i dostosowanych lokalnie. Zdolność integrowania nabiera coraz większego znaczenia ze względu na przemiany modelowe i organizacyjne korporacji. Polega to najogólniej na koncentrowaniu się firm na działalności kluczowej, podczas gdy inne czynności powierzane są wyróŜniającym się firmom specjalistycznym; elastyczność, tj. zdolność do szybkiej, sprawnej i skutecznej adaptacji do zmian i prowadzenia koniecznych dostosowań realizowanych na zewnątrz i wewnątrz korporacji. Mo Ŝe tu chodzić o zmiany strategiczne (zaangaŜowanie zasobów i zdolności) i/lub organizacyjne (przesuwanie w rozdziale zadań). Elastyczność dotyczy głównie kontaktów z odbiorcami, reakcji na posunięcia konkurencji czy inne zjawiska zewnętrzne; sieciowość, czyli tworzenie systemu obejmującego węzły i łączące je powiązania relacyjne. Węzłami sieci biznesowej są osoby fizyczne, jednostki organizacyjne, przedsiębiorstwa, a łączące je powiązania to przepływy informacji, produktów czy czynników. Sieci międzyorganizacyjne obejmują wiele podmiotów, w tym dostawców, odbiorców, wybranych konkurentów oraz inne organizacje; zdolność arbitra Ŝowania - tj. umiejętność prowadzenie działalności w celu efektywnego wykorzystania róŜnic (ekonomicznych, organizacyjnych, administracyjnych i kulturowych) występujących na róŜnych rynkach, szczególnie w zakresie kursów walut, cen, obrotów, stóp procentowych, podatków czy warunków prowadzenia działalności gospodarczej; globalną efektywność - sprowadzającą się do takiego rozdziału zadań w skali korporacji, który przyczyni się do obniŜenia kosztów funkcjonowania całej struktury (np. dopuszczalne są przejściowe straty części jednostek pod warunkiem, Ŝe umoŜliwi to podniesienie efektywności całości) [śORSKA, 2007,126-132]. Korporacje transnarodowe, z uwagi na sposoby ekspansji na nowe rynki, model struktur korporacyjnych oraz rodzaje strategii konk urencyjnych nie są tworami jednorodnymi. W praktyce, obok kilkudziesięciu potentatów rynkowych, mamy do czynienia z tysiącami małych firm rodzinnych. Istniejące róŜnice moŜna zauwaŜyć na podstawie sporządzonego przez UNCTAT rankingu Top- 100 korporacji niefinansowych za 2005 r., w którym pierwsze trzy miejsca pod względem wartości zagranicznych aktywów (foreign assets zajęły: General Electric (USA) - 412,7 mld doi., Vodafone Group PLC (Wielka Brytania) - 220,5 i General Motors (USA) - 175,3, zaś ostatnie - amery-kański koncern farmaceutyczny Wyeth - 15,6 mld doi. [WIR, 2007]. Funkcjonowanie na rynku globalnym tak szerokiej gamy KTN utrudnia sformułowanie powszechnie akceptowanej definicji, gdyŜ badacze skupiają się na róŜnych aspektach ich działania: zasięgu, sposobie zarządzania i kontroli, strukturze wewnętrznej, strategii podmiotów wchodzących w skład korporacji itd. Podstawowym kryterium podziału korporacji transnarodowych jest ich potencjał gospodarczy. Problem w tym, Ŝe nie ma zgodności, które jego komponenty naleŜy wziąć pod uwagę, aby wiarygodnie określić pozycję dane; korporacji. Istotne róŜnice pod tym względem moŜna łatwo zauwaŜyć na przykładzie kilku prestiŜowych rankingów: Fortune Global 500 - oparty jest na danych pochodzących z raportów rocznych (kluczową rolę odgrywają tu obroty brutto); Business Week 1000 - opiera się na wartości rynkowej (rola giełdy, kursy akcji); Top-100 - sporządzony przez UNCTAD i oparty na wartości aktywów zagranicznych, czyli inaczej wskaźniku umi ędzynarodowienia wynikającego ze stosunku zagranicznych filii do całkowitej liczby filii (pod uwag ę brane są wyłącznie filie, w których macierzysta firma posiada pakiet większościowy);

Page 104: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Fortune Global Most Admired - uwzględniający atrakcyjność korporacji (ocena wynika z ankiet sporządzanych przez analityków i menedŜerów, którzy biorą pod uwagę wyniki finansowe, jakość produktów i usług, skuteczność zarządzania, innowacyjność i wartość długoterminowych inwestycji). Podział korporacji transnarodowych uwzględnia wiele czynników, z czego trzy wydają się najbardziej charakterystyczne: • sektory, w ramach których koncentruje się ich aktywność gospodarcza; w grupie korporacji niefinansowych - z Top-100, (liczone według wartość zagranicznych aktywów) 58 naleŜy do sześciu sektorów: samochodowego (11), paliwowego (10), elektrycznego i elektronicznego (10), farmaceutycznego (9), telekomunikacyjnego (9) oraz usług związanych z dostawą elektryczność, gazu i wody (9); w grupie korporacji finansowych [specjalizujących się głównie w usługach bankowych, ubezpieczeniowych (w tym równieŜ w dziedzinie reasekuracji, czyli ubezpieczania ubezpieczycieli), finansowe] decydującym kryterium jest wskaźnik GSI2. Pierwszych pięć miejsc zajmują: Citigroup Inc. i GE (General Electric) Capital Corporation -USA, Allianz SE RFN), UBS AG (Szwajcaria) i Generali Group (Wiochy). Najwięcej zagranicznych filii pierwszej „30" znajduje się w Wielkiej Brytanii, USA i RFN; miejsce pochodzenia, z czego wynika, Ŝe 84% z nich (UNCTAD Top-100 z 2005 r.) pochodzi z krajów triady gospodarczej (USA - UE - Japonia). Warto zauwaŜyć, Ŝe stale wzrasta liczba korporacji pochodzących z nowo uprzemysłowionych krajów azjatyckich (Hongkong, Korea Pld., Malezja i Singapur) oraz z Meksyku; miejsca prowadzenia działalności, z czego wynika, Ŝe są nimi przede wszystkim kraje triady gospodarczej oraz państwa nowo uprzemysłowione. Nie znajduje potwierdzenia często prezentowany pogląd, Ŝe czołowe korporacje inwestują w krajach Globalnego Południa, wykorzystując tam m.in. tanią siłę roboczą. Brak gospodarczej i politycznej stabilności w tych państwach znacznie podnosi ryzyko inwestowania, czego nie jest w stanie zrównowaŜyć perspektywa potencjalnie większych zysków. Do głównych bodźców ekspansji korporacji naleŜy zaliczyć: poszukiwanie nowych, chłonnych rynków zbytu, wyŜszej zagranicznej stopy zysku, niŜszych kosztów produkcji, dąŜenie do wykorzystania posiadanej przewagi :r:hnologicznej oraz/lub przewagi w zarządzaniu i marketingu, bariery pozataryfowe i taryfowe (zachęcające do zastąpienia eksportu inwestycjami bez-: : średnimi) oraz zachęty państw przyjmuj ących (np. w postaci ulg podatkowych, taniego kredytu itd.). Według UNCTAD odróŜnia się trzy formy bezpośredniej obecności Firmy- inwestora za granicą macierzystego kraju, a mianowicie: filie z pełnym lub większościowym udziałem kapitałowym (tj. powyŜej 50%) i prawem do decydującego głosu oraz wpływu na organy, administracje i zarządzanie; filie będące spółką stowarzyszoną, mieszaną albo wspólnym przedsięwzięciem (z udziałem 10-50% kapitału własnego i proporcjonalnym prawem głosu). Najczęściej są one podzielone według geograficznego kryterium rynków zbytu grup towarowych i obejmują filie wytwarzaj ące ten sam produkt bez względu na ich lokalizację oraz struktur ę firmy macierzystej; oddziały reprezentujące interesy inwestora lub będące wspólnym przedsięwzięciem z niewielkim zaangaŜowaniem własnego kapitału (poniŜej 10%) lub posiadanym co najmniej przez rok majątkiem nieruchomym lub ruchowym (tzw. hot money, czyli inwestycje krótkoterminowe dla osiągnięcia szybkiego zysku). Okolicznością szczególnie sprzyjającą powstawaniu i rozwojowi korporacji transnarodowych (typową struktur ę organizacyjną przedstawia schemat) jest fakt, Ŝe zdecydowana ich większość jest zorganizowana w formie spółek akcyjnych, co ułatwia dokonywanie zmian w zakresie przekształceń strukturalnych i własnościowych.

Page 105: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Głównym miejscem obrotu akcjami KTN SĄ giełdy, z których do najwaŜniejszych z punktu widzenia kap i ta l i zac j i 3 naleŜą nowojorska (notowanych jest tam 2800 spółek), tokijska, Nasdaq (nie jest t: klasyczna giełda, lecz rozproszony, elektroniczny system handlu akcjami., londyńska, itd. Powstawanie i rozwój korporacji transnarodowych jest nieodłącznie związane z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (BIZ), czyli długoterminowym lokowaniem zasobów kapitałowych za granicą, polegającym na utworzeniu własnego przedsiębiorstwa i wyposaŜeniu go w kapitał zakładowy (to tzw. green field) lub wykupieniu określonej ilości akcji (udziałów) w firmie ju Ŝ istniejącej, która gwarantuje przejęcie nad nią kontrolk Drug ą formą inwestowania są inwestycje portfelowe, polegające na zakupie papierów wartościowych danego przedsiębiorstwa (akcji, obligacji) bez moŜliwości kontroli, a więc mające charakter krótkoterminowy w celu osiągnięcia zysków w wyniku samego obrotu (często uŜywa się tu pojęcia hot money).

Według Johna H. Dunninga [1992], badającego od końca lat 50. problematykę BIZ i zasad funkcjonowania korporacji transnarodowych, przyczyny stałej ekspansji zagranicznej tkwią w przewadze konkurencyjnej, wynikającej z: własności pewnych czynników wytwórczych (np. patentów, technologii); ich internalizacji wewnątrz korporacji; alokacji własnych kapitałów w krajach zapewniających odpowiednie wykorzystanie pierwszych dwóch składników. 3. Pozycja korporacji transnarodowych Znaczenie korporacji transnarodowych wynika przede wszystkim z bardzo dynamicznego wzrostu ich aktywności i potencjału w ciągu ostatnich kilku dekad. W 1970 r. ich liczbę szacowano na około 7 tys., a w 2005 r. (według lanych UNCTAD) funkcjonowało juŜ ponad 77 tys. korporacji macierzystych ponad 770 tys. filii

Page 106: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zagranicznych (wzrost liczby korporacji w latach 1970-a: 05 prezentuje wykres 3.) Filie te wytworzyły około 4,5 bln dolarów wartości dodanej, zatrudniały w przybliŜeniu 62 min pracowników (plus 150 min zatrudnionych w sektorach z nimi współpracującymi) oraz eksportowały towary i usługi wyceniane na 4 bln dolarów (tj. nieco mniej niŜ PKB Japonii). W 2004 r. aktywa korporacji transnarodowych oceniane były na 13 bln zaś obroty brutto na 9,5 bln. Stanowiło to ponad 20% światowej gospodarki, 1/3 światowego eksportu i tyleŜ samo kwoty BIZ. NaleŜy dodać, Ŝe praktyce mamy do czynienia z koncentracją bogactwa korporacji transnarodowych, gdyŜ 1% spośród nich dysponuje polową zagranicznych aktywów. Pierwsza „100" dysponowała w 2005 r. 10% zagranicznych aktywów, z udziałem w sprzedaŜy oraz 13% w zatrudnieniu spośród wspomnianych -rej około 77 tys. korporacji transnarodowych działających współcześnie. Pierwsza „10" posiada aŜ 36% globalnych zagranicznych aktywów KTN, co ukazuje bardzo wysoki poziom koncentracji i potwierdza tezę, Ŝe w globalnej gospodarce największą rolę odgrywa ich stosunkowo niewielka liczba.

Tabela 10. KTN o charakterze niefmansowym według wartości aktywów zagranicznych w 2005 r. (zaokrąglone do liczby całkowitej)

Lp.

Nazwa przedsiębiorstwa /kraj pochodzenia /przemysł

Aktywa w mid S

SprzedaŜ w mid S

Zatrudnienie wtvs.

c >

zagr. ogól. zagr. ogól. zagr. ogól.

1 General Electric USA/elektroniczny

412 673 60 150 155 316 50 76

2 Vodafone Group W. Bryt/teleksom.

196 220 39 52 51 62 82 37

Page 107: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

3 General Motors USA/samochodowy

175 476 65 193 194 335 43 58

4 BP W. Bryt./paliwowv

161 207 200 254 78 96 74 69

5 Royal/Dutch Shell W.Bryt./Hol./paliwowy

151 220 184 307 92 109 71 53

6 ExxonMobil USA/ paliwowy

143 208 248 359 53 84 67 77

7 Toyota Motor Japonia/samochodowy

132 244 117 186 108 286 52 36

8 Ford Motor Co. USA/samochodowy

119 269 80 177 160 300 48 71

9 Total Francja/paliwowy

1108 126 133 178 64 113 73 71

10 Electricité de France Francja/elektr.

91 202 26 64 18 162 32 79

11 France Telecom Francja/telekom.

87 129 26 61 82 203 50 72

12 Volkswagen Group RFN/samochodowy

83 158 86 119 166 345 58 71

13 RWE Group RFN/elekt ryczny

83 128 23 52 42 86 53 57

14 Chevron Copr. USA/paliwowy

81 126 100 194 32 59 57 45

15 E. On RFN/elekt ryczny

81 150 29 83 46 80 49 57

16 Suez Francja/elektryczny

78 95 40 52 97 158 74 72

17 Deutsche Telecom FRN/telekom.

78 151 32 74 76 244 42 70

18 Siemens AG RFN/elektryczny

67 104 64 96 296 461 65 75

19 Honda Motor Co. Ltd Japonia/samoch.

67 90 70 88 126 145 80 57

20 HutchisonWhampoa Hongkong/ChRL/

62 77 25 31 166 200 81 90

Page 108: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

róŜne */ ITN - Indeks transnacjonalności (Transnationality Index) jest przeciętną trzech wskaźników: stosunku zagranicznych aktywów do całkowitych aktywów, zagranicznej sprzedaŜy do całkowitej sprzedaŜy i zagranicznego zatrudnienia do całkowitego zatrudnienia; **/ IIN - Indeks internacjonalności (Internationalization Index) jest obliczany jako stosunek zagranicznych filii do całkowitej liczby filii (pod uwagę brane są wyłącznie filie, w których macierzysta firma posiada pakiet większościowy). ŹRÓDŁO: WIR 2007 Potencjał gospodarczy, mierzony wartością zagranicznych aktywów, wolumenem sprzedaŜy, nowoczesnością technologiczną, wysoko wykwalifikowaną kadrą zarządzającą i marketingową oraz mobilnością kapitałową, przekłada się na wpływy polityczne, pozwalające na wywieranie nacisków na środowisko międzynarodowe. Odnosi się to przede wszystkim do krajów R: zwijaj ących się, ale równieŜ wobec macierzystych rządów i ma na celu takie ¿iztaltowanie polityki zagranicznej, aby sprzyjało to ich dalszej ekspansji. Za przykład mogą posłuŜyć chociaŜby zabiegi korporacji zbrojeniowych wobec rządu amerykańskiego lub UE w celu zniesienia restrykcji w handlu bronią Z Chinami. Czołowa grupa korporacji transnarodowych osiągnęła obecnie takie rozmiary potęgi gospodarczej, Ŝe przekraczają one PKB bardzo wielu krajów. Zawodzi tego porównanie PKB państw oraz obrotów brutto KTN (oba te wskaźniki są w duŜym stopniu do siebie przystawalne) i sporządzenie na tej podstawie rankingu 100 najsilniejszych „organizmów" gospodarczych świata. W 2006 r. (tabela 9) znalazło się na tej liście 49 KTN (w 2002 r. było ich 51, i w 2004 - 48). Jeśli porównamy to z podobnym rankingiem np. z 1970 r. Wówczas KTN zajmowały 39 pozycji), to zauwaŜymy istotny wzrost ich liczby, według większości prognoz naleŜy spodziewać się nie tylko kontynuacji, lecz powaŜnego przyspieszenia tej tendencji, co spowoduje, Ŝe w 2030 r. około 2/3 mIEJSC w tym rankingu będą zajmowały KTN. Warto teŜ zauwaŜyć, Ŝe o ile w 1970 r. w pierwszej „50" znalazło się 9 korporacji transnarodowych, to w 1006 r. ich liczba wzrosła do 14. i. Rola korporacji transnarodowych Wsią. korporacji transnarodowych we współczesnej gospodarce i polityce budzą gwałtowne spory, w ramach których słychać skrajne opinie. Zwolennicy traktują je jako sprzymierzeńców współczesnych państw, symbol postępu I ROzwoju gospodarczego w coraz szybciej globalizującym się świecie, przykład struktury zaprojektowanej dla sprostania nowoczesnym wymaganiom. Z kolei przeciwnicy upatrują w KTN gospodarczego i politycznego rywala państw, który w dobie globalizacji staje się coraz mniej lojalny wobec NICH oraz instrument eksploatacji o charakterze

Page 109: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

neokolonialnym. Najczęściej przytaczane przez nich argumenty - większość których odnosi się zwłaszcza i: krajów rozwijających się - zawiera tabela 10. Podstawa formułowania opinii na temat pozycji i roli KTN w światowej : írodarce i polityce wynika z róŜnic, jakie istnieją między trzema perspektywami teoretycznymi, reprezentowanymi przez: • liberałów, dla których korporacje transnarodowe są urzeczywistnieniem podstawowego ideału, jakim jest budowa jednej i współzaleŜnej gospodarki światowej, w której produkcja, marketing i inwestycje, wychodząc poza wyizolowane gospodarki narodowe, są połączone w skali globalnej. W ich opinii działalność korporacji sprzyja rozwojowi najbardziej efektywnyc h mechanizmów gospodarczych. Kierują one środki finansowe w stronę najbardziej efektywnych rynków, finansując projekty w sferze przemysłowej i w rolnictwie, będąc tym samym pasem transmisyjnym dla kapitału, idei i wzrostu gospodarczego. Korporacje powinny - zdaniem liberałów - działać w warunkach pełnej niezaleŜności od państw, tak aby - w dłuŜszej perspektywie - móc w ogóle je zastąpić; Tabela IL . POTENCJAŁ GOSPODARCZY PAŃSTW I KORPORACJI

TRANSNARODOWYCH W 2006 R. Lp. Państwo/korporacj

a P KB/obroty w mld .$

1 USA 13201,8 2 Japonia 4340,1 3 Niemcy 2906,7 4 Chiny 2668,1 5 Wielka Brytania 2245,0 6 Francja 2230,7 7 Włochy 1844,7 8 Kanada 1251,5 9 Hiszpania 1224,0 10 Brazylia 1067,9 11 Rosja 986,9 12 Indie 906,3 13 Korea Płd. 888,0 14 Meksyk 839,2 15 Australia 768,2 16 Holandia 657,6 17 Turcja 402,7 18 Belgia 392,0 19 Szwecja 384,9 20 Szwajcaria 379,8 21 Indonezja 364,5

2-2 Wal-Mart Stores 351,1 23 Exxon Mobil 338,7 24 Polska 322,4 25 Royal Dutch Shell 318,8 26 Norwegia 310,9 ■1" Arabia Saudyjska 309,8 28 Dania 275,2 29 BP 274,3 30 RPA 256,0 31 Grecja 244,9 32 Iran 222,9 33 Irlandia 222,7 34 Argentyna 214,1 35 Finlandia 209,4 36 General Motors 207,3 37 Tajlandia 206,2 38 Toyota Motor 204,7 39 Chevron 200,6 40 Portugalia 192,6 41 DaimlerChrysler 190,2 42 Hongkong 189,8 43 Wenezuela 181,9 44 ConocoPhillips 172,5 45 Total 168,4 46 General Electric 168,3 47 Ford Motor 160,1

Page 110: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

48 ING Group 158,3 49 Malezja 148.9 50 Citigroup 146,8 Lp.

Państwo/korporacja PKB/obrc: y w mld S

51 Chile 145,8 52 Czechy 141,8 53 AXA 139,7 54 Kolumbia 135,8 55 Volkswagen 132,3 56 Singapur 132,2 57 Sinopec 131,6 58 ZEA 129,7 59 Credit Agricole 128,5 60 Alianz 125,3 61 Izrael 123,4 62 Rumunia 121,6 63 Fortis 121,2 64 Bank Of America

Copr. 117,0

65 Filipiny 116,9 66 HSBC Holdings H5,4 67 Algieria H4,7 68 Nigeria 114,7 69 American Intl.

Group 113,2

70 Węgry 112,9 71 China National

Petroleum 110,5

72 BNP Paribas 109,2 73 ENI 109,0

74 UBS 107,8 75 Egipt 107,5 76 Siemens 107,3 77 State Grid 107,2 78 Ukraina 106,1 79 Nowa Zelandia 103,9 80 Assicurazioni

Generali 101,8

81 J. P. Morgan Chale&Co.

99,9

82 Carrefour 99,0 83 Berkshire Hathaway 98,5 84 Pemex 97,5 85 Deutsche Bank 96,2 86 Dexia Group 95,8 87 Honda Motor 94,8 88 McKesson 93,6 89 Peru 93,3 90 Verizon

Communications 93,2

91 Nippon T&T 92,0 92 Hewlett-Packard 91,7 93 IBM 91,4 94 Velero Energy 91,1 95 Home Depot 90,8 96 Nissan Motor 89,5 97 Samsung Electronics 89,5 98 Credit Suisse 89,4 99 Hitachi 87,6 100

Société Generale 84,5

ŹRÓDŁO: FORTUNE, 24 LIP -2007; WORLD BANK , World Development Report 2006 realistów, którzy podkreślając nadrzędność gospodarczych i politycznych interesów państwa narodowego, uznają korporacje transnarodowe za waŜnego i wpływowego sojusznika. Jeśli jednak działają one niezgodnie z interesami politycznymi państwa, powinny być poddane kontroli, gdyŜ stają się strukturami niebezpiecznymi dla krajów macierzystych i przyjmujących; radykałów, poddających działalność korporacji transnarodowych ostrej krytyce i traktuj ących je jako instrumenty bezwzględnej eksploatacji. Odnosi się to do KTN pochodzących z krajów wysoko rozwiniętych, które wszelkimi sposobami dąŜą do zdobycia/umocnienia dominacji Północy nad Południem. To, co liberałowie nazywają współzaleŜnością, radykałowie kojarzą z imperializmem i bezwzględną eksploatacją. Korporacje są dla nich z istoty ucieleśnieniem nierówności i nieuczciwości w mię-dzynarodowym systemie gospodarczym [MINGST, 2004, 265-266].

Page 111: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Ciągły wzrost potencjału i znaczenia KTN jako ponadnarodowych ośrodków decyzyjnych stanowi coraz większe wyzwanie dla pozostałych uczestników stosunków międzynarodowych. Przeciwnicy koncepcji liberalnych oraz antyglobaliści domagają się, aby — zwiększając kontrolę ze strony państw narodowych — podjąć działania na rzecz ograniczenia wpływów korporacji transnarodowych i demokratyzacji procesów globalizacyjnych. Mime prób wprowadzenia róŜnego rodzaju ograniczeń (np. w zakresie kapitału inwestycyjnego czy transferu zysków), większość państw ze względów pragma-tycznych nie tylko akcentuje obecność KTN, lecz wręcz zachęca je do większe; aktywności gospodarczej. Krytyka działa ń KTN stanowiła - jak twierdzi A. śorska - nowy nurt myślenia o przedsiębiorstwie, który określono jako relacje biznes i społeczeństwo (business-society relations). Jego podstawą było przekonanie, Ŝe korporacje - korzystnie lub niekorzystnie - wpływają na społeczeństwo, a ono nie musi być biernym podmiotem i moŜe Ŝądać, aby korporacja naprawiła wyrz ądzoną szkodę, a co więcej - aby czyniła dobro. Z czasem następowało stopniowe przeobraŜanie się charakteru działań KTN. Wpłyn ęły na to czynniki zewnętrzne związane ze zmianami zachodzącymi na rynku i w globalnym otoczeniu społeczno-politycznym (rosnące nasycenie rynku i globalna konkurencja, wzrost uregulowań prawnych w zakresie ochrony konsumenta, rozwój ruchów na rzecz ochrony środowiska, wzrastająca liczba przegranych procesów i konieczność zadośćuczynienia za wyrządzone strat} itd.) oraz wewnętrzne (zwiększenie przychodów ze sprzedaŜy, umocnienie marki, podnoszenie konkurencyjności itd.). W przypadku intensywnej krytyki wobec danej korporacji moŜe nastąpić pogorszenie jej sytuacji, skutkuj ące „sankcjami społecznymi". MoŜe jednak nastąpić poprawa wyników finanso-wych dzięki pozytywnej opinii o jej działalności. Jak świadczą badania, 2/3

Page 112: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

konsumentów europejskich kupuje produkty kierując się wizerunkiem społecznym firmy, a 1/5 jest gotowa zapłacić więcej za produkt ze słusznym przesłaniem w tle [2007,323-324]. Jednym ze sposobów uregulowania stosunków biznes - społeczeństwo byłoby wypracowania uniwersalnego „kodeksu dobrego postępowania" (społecznej odpowiedzialności korporacji), który powinien formułowa ć obowiązki praktyki biznesowej. Optymalnym rozwiązaniem byłaby dobrowolność działań podejmowanych przez korporacje, nie zaś zachowania egzekwowane wyłącznie przez prawo. Osiągnięcie tego standardu wydaje się jednak w najbliŜszym czasie mało realne. CZĘŚĆ III SYSTEM M IĘDZYNARODOWY Rozdział IX ŁAD M IĘDZYNARODOWY Definicja ładu międzynarodowego PoSZUKIWANIE ŁADU W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH JAKO PRZECIWIEŃSTWA CHAOSU, DESTRUKCJI, ANARCHII, ZAUWAśALNE JEST W KAśDYM ZE ZNANYCH OKRESÓW HISTORYCZNYCH. PONIEWAś RZECZYWISTOŚCI

NIEODŁĄCZNIE TOWARZYSZY DYCHOTOMIA ładu I BEZŁADU, STĄD NATURALNYM DĄśENIEM HETEROGENICZNEJ I

POLIARCHICZNEJ SPOŁECZNOŚCI MIĘDZYNARODOWEJ JEST STWORZENIE ŁADU (POLITYCZNEGO, GOSPODARCZEGO, SPOŁECZNEGO ITD.) JAKO STANU PORZĄDKU, HARMONIJNEGO UKŁADU pewnej CAŁOŚCI, A TYM SAMYM

PRZEZWYCIĘśENIE BEZŁADU. W CELU KREOWANIA ŁADU PODEJMOWANE SĄ RÓśNORODNE DZIAŁANIA, KTÓRE

POWINNY PROWADZIĆ M.IN. :: *AGODZENIA SPRZECZNOŚCI INTERESÓW, ZAśEGNYWANIA SPORÓW ORAZ

OGRANICZANIA I ELIMINOWANIA KONFLIKTÓW . MIĘDZYNARODOWY ŁAD POLITYCZNY — JAKO CZĘŚĆ ŁADU SPOŁECZNEGO — UTOśSAMIANY JEST NA OGÓŁ Z

PORZĄDKIEM („ŁAD" I „PORZĄDEK" TO WYRAZY BLISKOZNACZNE . SPÓJNOŚCIĄ WEWNĘTRZNĄ, HARMONIJNYM

UKŁADEM PEWNEJ CAŁOŚCI. Ład światowy (BĘDĄCY CZĘSTO SYNONIMEM SYSTEMU MIĘDZYNARODOWEGO) oznacza przede wszystkim model aktywności oraz całość powiązań, które charakteryzują wzajemne zachowania państw. OPARTY JEST ON NA OKREŚLOnych ZASADACH

(WARTOŚCIACH), REGULACJACH (INTERAKCJACH), INSTYTUCJACH I UKŁADzie SIŁ. W TYM SENSIE PREZENTUJE

SZEREG FORMALNYCH CECH: POLITYCZNYCH, DYPLOMATYCZNYCH, PRAWNYCH, GOSPODARCZYCH, WOJSKOWYCH, KTÓRE określają REGUŁY i porządek w stosunkach międzynarodowych [The Penguin..., 1998, _R-;.] ŁAD MIĘDZYNARODOWY WYRAśA stopień zorganizowania współŜycia międzynarodowego, świadomą koordynację działań i oddziaływań zbiorowości państw, a tym samym istnienie wspólnych reguł i sposobów postępowania w Ŝyciu międzynarodowym. MOśE ON

OZNACZAĆ ZWŁASZCZA: RÓWNOWAGĘ PEWNYCH RELACJI W SKALI GLOBALNEJ, KONTYNENTALNEJ LUB REGIONALNEJ; ZBILANSOWANIE SIL MIĘDZY PAŃSTWAMI; ZBIEśNOŚĆ LUB ZGODNOŚĆ STANOWISK OKREŚLONEJ LICZBY PAŃSTW W ZAKRESIE PEWNEGO SYTEMU WARTOŚCI I

CELÓW; ZRÓWNOWAśONE NURTY I TENDENCJE ROZMAITYCH ZJAWISK MIĘDZYNARODOWYCH [Kukułka, 2003, 236]. BEZ WZGLĘDU NA RÓśNICE POGLĄDÓW POMIĘDZY NEOREALISTAMI A PRZEDSTAWICIELAMI INNYCH

PARADYGMATÓW, PAŃSTWO POZOSTAJE CENTRALNYM PODMIOTEM, STĄD ZA system międzynarodowy NALEśY UZNAĆ PRZEDE WSZYSTKIM całokształt stosunków między państwami, opartych na

Page 113: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

pewnych zasadach i wzorach interakcji, Z KTÓRYCH CZĘŚĆ JEST SPRECYZOWANA, A CZĘŚĆ NIE. MIMO

FAKTU „PENETROWANIA" WSPÓŁCZESNEGO SYSTEMU MIĘDZYNARODOWEGO PRZEZ SUBSYSTEMY, ORGANIZACJE

MIĘDZY- CZY TRANSNARODOWE, PODOBNIE JAK I DZIAŁANIA AKTORÓW NIEPAŃSTWOWYCH, TO JEDNAK

najwaŜniejszą jego cechą był i pozostaje układ sił pomiędzy państwami [Stefanowicz, 1999,125]. ZASADY I WZORCE INTERAKCJI OKREŚLAJĄ PRZEDE WSZYSTKIM, KTO JEST UZNANY ZA CZŁONKA SYSTEMU, JAKIE

POSIADA PRAWA I ZAKRES ODPOWIEDZIALNOŚCI ORAZ JAKIE RODZAJE DZIAŁAŃ I REAKCJI STANDARDOWO

FUNKCJONUJĄ MIĘDZY PAŃSTWAMI [Goldstein, Pevehouse, 2006, 11]. TE ZASADY I WZORY (MOGĄCE MIEĆ

CHARAKTER FORMALNY LUB NIEFORMALNY) SĄ DEFINIOWANE PRZEZ MOCARSTWA, JAKO NAJBARDZIEJ

WPŁYWOWYCH UCZESTNIKÓW SYSTEMU [Knutsen, 1999,1-2]. WPRAWDZIE WSPÓŁCZESNY SYSTEM

MIĘDZYNARODOWY „PENETROWANY" JEST PRZEZ SUBSYSTEMY, ORGANIZACJE MIĘDZY- CZY PONADNARODOWE, PODOBNIE JAK I DZIAŁANIA „AKTORÓW NIEPAŃSTWOWYCH", TO JEDNAK najwaŜniejszą jego cechą był i pozostaje układ sił pomiędzy państwami [Stefanowicz, 1999,125]. GŁÓWNYMI KREATORAMI ŁADU MIĘDZYNARODOWEGO SĄ mocarstwa. TWORZĄ ONE KONSTRUKCJĘ NOŚNĄ

STRUKTURY STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH I ŚWIATOWEGO UKŁADU SIŁ, A WYNIKA TO Z FAKTU, śE

SWOJĄ POTĘGĄ, A ZATEM ZASIĘGIEM I SIŁĄ WPŁYWÓW PRZEWYśSZAJĄ W SPOSÓB RACZEJ OCZYWISTY INNE

PAŃSTWA [Dobraczyński, Stefanowicz, 1984, 97-98]. O MOCARSTWOWOŚCI DANEGO PAŃSTWA NIE

DECYDUJE SAM POTENCJAŁ, LECZ ZAKRES JEGO INTERESÓW, REALNE MOśLIWOŚCI REAGOWANIA NA SYTUACJE

MIĘDZYNARODOWE ORAZ WYRAŹNE PRZEJAWIANIE DĄśEŃ TYPU EKSPANSYWNEGO, JAKO śE MOCARSTWOWOŚĆ

WYRAśA SIĘ ZAWSZE W DZIAŁANIU PAŃSTWA I W ZAKRESIE JEGO DZIAŁANIA [Frankel, 1964,99]. SYSTEM MIĘDZYNARODOWY JEST Z NATURY ZJAWISKIEM DYNAMICZNYM I ZACHOWUJE TOśSAMOŚĆ TAK DŁUGO, JAK

DŁUGO FUNKCJONUJE KOMBINACJA ZMIENNYCH, KTÓRA GO TWORZY, ZAŚ JEGO RÓWNOWAGA WYSTĘPUJE DOPÓTY, DOPÓKI PODMIOTY GO KONSTRUUJĄCE POSTRZEGAJĄ AKTUALNY ŁAD JAKO KORZYSTNY DLA SIEBIE. System ten jest określoną całością (W SENSIE GLOBALNYM LUB SUBSYSTEMOWYM), KTÓRĄ TWORZĄ JEGO UCZESTNICY, WŁAŚCIWE IM INTERAKCJE ORAZ INTERAKCJE ZE ŚRODOWISKIEM MIĘDZYNARODOWYM (MOśE ON MIEĆ POSTAĆ

OTWARTEGO-ZAMKNIĘTEGO, STABILNEGO-NIESTABILNEGO, IMPERIALNEGO CZY HEGEMONICZNEGO). STRUKTURA

PROBLEMU JEST RÓśNORAKO DEFINIOWANA, LECZ zawsze ma charakter ładu uniwersalnego, KTÓRY

ZABEZPIECZA NIEZALEśNOŚĆ PAŃSTW W ANARCHICZNYM ZE SWEJ istoty ŚRODOWISKU MIĘDZYNARODOWYM [Łoś-Nowak, 2006, 135-140; por. Zyblikiewicz, 1:-:O, 95-105]. 2. Od ładu westfalskiego do wersalskiego 7. .ZWAśANIA NA TEMAT NOWOśYTNEGO ŁADU MIĘDZYNARODOWEGO NALEśY PODZIELIĆ TRZY CZĘŚCI: PIERWSZA

— OBEJMUJE MODELE FUNKCJONUJĄCE OD WOJNY TRZYDZIESTOLETNIEJ (1618-1648) Aś DO II WOJNY ŚWIATOWEJ

Z CHARAKTERYSTYCZNĄ POLICENRYCZNĄ (WIELOBIEGUNOWĄ) STRUKTURĄ PODMIOTOWĄ, DRUGA - DOTYCZY ŁADU

dwubiegunowego (zimnowojennego) I JEST wyodrębniona Z uwagi NA HISTORYCZNIE

BEZPRECEDENSOWY UKŁAD SIŁ POMIĘDZY DWOMA SUPERMOCARSTWAMI (BLOKAMI POLITYCZNO-WOJSKOWYMI I SPOŁECZNO-GOSPODARCZYMI), TRZECIA — POŚWIĘCONA jest ŁADOWI

POSTZIMNOWOJENNEMU. KONIEC WOJNY TRZYDZIESTOLETNIEJ, ZWIĄZANY Z ZAWARCIEM TZW. traktatu westfalskiego, JEST

POWSZECHNIE UZNAWANY ZA POCZĄTEK NOWOśYTNEGO SYSTEMU STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH. TRAKTAT

TEN TWORZYŁ FORMALNOPRAWNĄ PODSTAWĘ FUNKCJONOWANIA NOWOśYTNYCH PAŃSTW, OPARTĄ NA ZGODZIE

WSZYSTKICH EUROPEJSKICH WŁADCÓW DO UZNANIA PRAWA KAśDEGO Z NICH DO PANOWANIA SAD WŁASNYM

TERYTORIUM, PRZY POWSTRZYMANIU SIĘ OD JAKICHKOLWIEK FORM INGERENCJI ZE STRONY POZOSTAŁYCH. DAŁO

TO PODSTAWĘ SFORMUŁOWANEJ PÓŹNIEJ doktrynie suwerenności państwowej, UZNAWANEJ DO DZIŚ ZA

FUNDAMENTALNĄ ZASADĘ OBOWIĄZUJĄCĄ W PRAWIE I STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH. BYŁO TO MOśLIWE

DZIĘKI OSTATECZNEMU ZERWANIU ZE ŚREDNIOWIECZNĄ HIERARCHICZNĄ STRUKTURĄ POLITYCZNĄ, CHARAKTERYZUJĄCĄ SIĘ DOMINUJĄCĄ POZYCJĄ PAPIEśA I CESARZA. KTÓREJ NIERZADKO TOWARZYSZYŁA OSTRA

RYWALIZACJA O PANOWANIE NAD ŚWIATEM CHRZEŚCIJAŃSKIM. FUNDAMENTEM ŁADU WESTFALSKIEGO BYŁO UZNANIE KLUCZOWEJ ROLI PAŃSTWA JEDNOSTKI POLITYCZNEJ

POSTRZEGANEJ W TRZECH WYMIARACH: terytorialnym, CO OZNACZAŁO, śE CZŁONKOWIE SPOŁECZNOŚCI MIĘDZYNARODOWEJ ZORGANIZOWANI SĄ W

Page 114: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

RAMACH WSPÓLNOTY POLITYCZNEJ (PAŃSTWA), FUNKCJONUJĄCEJ NA OBSZARZE ODDZIELONYM OD INNYCH

WSPÓLNOT (PAŃSTW) LINIĄ GRANICZNĄ; suwerenności, CO PRZEJAWIAŁO SIĘ W TYM, śE WŁADZE PAŃSTWOWE POSIADAJĄ NA SWOIM TERYTORIUM

NAJWYśSZĄ, NIEOGRANICZONĄ I WYŁĄCZNĄ WŁADZĘ O CHARAKTERZE POLITYCZNYM I PRAWNYM; autonomii, CO POZWALAŁO POSTRZEGAĆ PAŃSTWO JAKO ORGANIZM FUNKCJONUJĄCY W SFERZE POLITYCZNEJ, GOSPODARCZEJ I SPOŁECZNEJ, KTÓREGO LINIA GRANICZNA UMOśLIWIA KLAROWNE ODDZIELENIE SFERY

WEWNĘTRZNEJ OD ŚRODOWISKA ZEWNĘTRZNEGO [Baylis, Smith, 2005, 29]. PODSTAWĘ OBOWIĄZUJĄCEGO WÓWCZAS W EUROPIE SYSTEMU MIĘDZYNARODOwego STANOWIŁY DWIE ZASADY: RÓWNOŚCI PRAWNEJ, KTÓRA GŁOSIŁA, śE WSZYSTKIE PAŃSTWA SUWERENNE SĄ W SENSIE FORMALNYM WOBEC

PRAWA. PRZEJAWIAŁO SIĘ TO M.IN. POPRZEZ IMPLEMENTACJĘ ZASADY RÓWNOŚCI MÓRZ, CZYLI RÓWNEGO PRAWA

PAŃSTW DO KORZYSTANIA Z OBSZARÓW MORSKICH W CELU śEGLUGI I RYBOŁÓWSTWA W MIEJSCE WCZEŚNIEJSZYCH

TENDENCJI DO ZAWŁASZCZANIA SOBIE PRAWA WYŁĄCZNOŚĆ, HANDLU I śEGLUGI NA OKREŚLONYCH SZLAKACH

MORSKICH (NP. HISZPANIA I PORTUGALIA PRETENDOWAŁY DO WYŁĄCZNOŚCI śEGLUGI I HANDLU Z INDIAMI I

AMERYKĄ); • równowagi politycznej, KTÓRA STAŁA SIĘ WYTYCZNĄ POLITYKI ZAGRANICZNE; JEJ REALIZACJA

MIAŁA ZAPOBIEC SYTUACJI, W KTÓREJ WŚRÓD FORMALNIE RÓWNYCH PAŃSTW JEDNO NADMIERNIE WYRASTA SWOJĄ

POTĘGĄ NAD RESZTĘ (DZIĘKI ZWYCIĘSKIM WOJNOM LUB POWIĄZANIOM DYNASTYCZNYM), CO MOGŁOBY DOPRO-WADZIĆ DO HEGEMONII POLITYCZNEJ

25 I W REZULTACIE ZAGROZIĆ ZASADZIE RÓWNOŚCI PRAWNEJ [Bierzanek,

Symonides, 2001, 45-46]. ŁAD WESTFALSKI LEGITYMIZOWAŁ WSZYSTKIE FORMY RZĄDZENIA W ÓWCZESNYCH PAŃSTWACH (OBECNIE TERMIN

„FORMA PAŃSTWA" OZNACZA KONSTYTUCYJNIE OKREŚLONY SPOSÓB ORGANIZACJI śYCIA POLITYCZNEGO I

SPOŁECZNEGO) ORAZ UMACNIA; ZASADĘ CUIUS REGIO EIUS RELIGIO (CZYJ KRAJ, TEGO WYZNANIE), CO

WZMACNIAŁO POZYCJĘ WŁADZY ŚWIECKIEJ (WŁADCY), KTÓRA MOGŁA DECYDOWAĆ O TYM, JAKA RELIGIA

OBOWIĄZYWAŁA NA WŁASNYM TERYTORIUM. FORMALNIE GWARANTAMI ŁADU STALI SIE WSZYSCY SYGNATARIUSZE

JAKO PRZEDSTAWICIELE SUWERENNYCH PAŃSTW, KTÓRZY PRZYZNALI SOBIE PRAWO UZNAWANIA NOWYCH, NIEZALEśNYCH PAŃSTW. FAKTYCZNIE JEDNAK O WSZYSTKIM DECYDOWAŁA GRUPA MOCARSTW, KTÓREJ TRZON

STANOWIŁY: ANGLIA, AUSTRIA, FRANCJA, A NIECO PÓŹNIEJ RÓWNIEś PRUSY I ROSJA (TZW. STARA PENTARCHIA). * PORZĄDEK MIĘDZYNARODOWY UKSZTAŁTOWANY NA MOCY DECYZJI KONGRESU WIEDEŃSKIEGO (PAŹDZIERNIK

1814 - CZERWIEC 1815) BYŁ REAKCJĄ NA IDEE REWOLUCJI FRANCUSKIEJ (M.IN. ZASADY SUWERENNOŚCI NARODU

ORAZ NIEINTERWENCJI I NIENARUSZALNOŚCI GRANIC) I PRÓBY NARZUCENIA PRZEZ NAPOLEONA EUROPIE

FRANCUSKIEJ HEGEMONII. NOWY LAD ZOSTAŁ OPARTY NA ZASADACH: legitymizmu, KTÓRA W OBLICZU ROZBUDZONYCH TENDENCJI NARODOWYCH I NIEPODLEGŁOŚCIOWYCH MIAŁA

PROWADZIĆ DO UTRWALENIA RZĄDÓW MONARCHISTYCZNYCH; równowagi sił, KTÓRA MIAŁA NIE DOPUŚCIĆ DO POWTÓRZENIA SIĘ CASUSU NAPOLEONA, CZYLI SYTUACJI, GDY

JEDNO Z MOCARSTW DĄśY DO DOMINACJI, ZAGRAśAJĄC TYM SAMYM BEZPIECZEŃSTWU POZOSTAŁYCH

[Dobrzyński, 2006,66]. STOSUNEK POMIĘDZY ZASADĄ RÓWNOWAGI SIŁ A WSPÓLNYM POCZUCIEM LEGITYMIZMU ZOSTAŁ WYRAśONY W

DWÓCH POROZUMIENIACH: O Czwórprzymierzu (WIELKA BRYTANIA, PRUSY, AUSTRIA I ROSJA), MAJĄCYM

ZAPOBIEC POTENCJALNYM ZAGROśENIOM ZE STRONY CIĄGLE NIESTABILNEJ PONAPOLEOŃSKIEJ FRANCJI ORAZ O

Świętym Przymierzu, KTÓREGO SYGNATARIUSZAMI BYŁY PRUSY, AUSTRIA I ROSJA, ZAŚ INICJATOREM CAR

ALEKSANDER I, KTÓRY WIERZYŁ W SWOJE POSŁANNICTWO ODNOWIENIA PORZĄDKU MIĘDZYNARODOWEGO26.

ŚWIĘTE PRZYMIERZE, DO KTÓREGO PRZYSTĘPOWAŁY INNE PAŃSTWA (W 1818 R. PRZYJĘTO TEś FRANCJĘ), MIAŁO

STAĆ NA STRAśY LEGITYMIZMU I ISTNIEJ ĄCEGO PORZĄDKU POLITYCZNO-TERYTORIALNEGO W EUROPIE ORAZ

PRZECIWSTAWIAĆ SIĘ WSZELKIM RUCHOM REPUBLIKAŃSKO-DEMOKRATYCZNYM : NARODOWYM (NP. KONGRES W

25 Zgodnie z zasadą równowagi politycznej państwa europejskie przeciwstawiały się np. hegemonistycznym ambicjom Habsburgów, francuskim aspiracjom za czasów Ludwika XIV czy Napoleona. 26 po klęsce Napoleona w 1812 r. u cara nastąpił wzrost uczuć religijnych. Wierząc w swoją misję odrodzenia świata, rzucił pomysł stworzenia federacji państw rządzących się zasadni religii chrześcijańskiej. Obawy przed rewolucją powodowały, Ŝe tego typu poglądy nieobce były sporej części europejskich elit politycznych, [szerzej: Źywczyński, 1967, -50-256].

Page 115: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

1821 R. UPOWAśNIŁ AUSTRIĘ DO OBALENIA LIBERALNEGO RZĄDU NEAPOLU, A ROK PÓŹNIEJ PRZYZWOLIŁ FRANCJI

NA INTERWENCJĘ W HISZPANII W CELU PRZYWRÓCENIA ABSOLUTYZMU). ODBYWAJĄCE SIĘ OKRESOWO KONGRESY

STANOWIŁY NIEMAL PRZEZ PÓŁWIECZE COŚ NA KSZTAŁT RZĄDU EUROPY. ZDANIEM KISSINGERA [1996, 87], GDYBY W 1918 R. UDAŁO SIĘ W WERSALU STWORZYĆ PODOBNY SYSTEM, NIE USZŁOBY PRAWDOPODOBNIE DO II

WOJNY ŚWIATOWEJ. ŚWIĘTE PRZYMIERZE BYŁO SPECYFICZNYM RODZAJEM SOJUSZU KONSERWATYWNYCH MONARCHÓW

EUROPEJSKICH, KTÓRZY ZOBOWIĄZALI SIĘ PRZECIWSTAWIAĆ WSZELkim RUCHOM REWOLUCYJNYM, CO NIE

WYKLUCZAŁO ISTNIENIA MIĘDZY NIMI RYWALIZACJI (NP. PRUSKO-AUSTRIACKA NA OBSZARZE PAŃSTW NIEMIECKICH, CZY AUSTRIACKO-ROSYJSKA NA BAŁKANACH), KTÓRA JEDNAK NIGDY NIE OSIĄGNĘŁA POZIOMU MOGĄCEGO

ZAGROZIĆ STABILNOŚCI CAŁEGO SYSTEMU. MODEL TEN PRZYJĘŁO SIĘ OKREŚLAĆ MIANEM „koncertu mocarstw" (RÓWNIEś „KONCERTU EUROPEJSKIEGO"). ZESPÓL POWIĄZAŃ, JAKI ZAAKCEPTOWALI UCZESTNICY KONGRESU WIEDEŃSKIE-: :. MOśNA OKREŚLIĆ MIANEM

SYSTEMU KOLEKTYWNO-PATERNALISTYCZNEGO. OPIERAŁ Sie ON NA NASTĘPUJĄCYCH ZASADACH: kolektywizmu, CZYLI UTWORZENIA KOOPERUJĄCEGO ZE SOBĄ „KONCERTU MOCARSTW", ODPOWIEDZIALNEGO

ZA ŁAD TERYTORIALNO-POLITYCZNY; równowagi, CZYLI TAKIEGO UŁOśENIA STOSUNKÓW MIĘDZY MOCARSTWAMI, ABY śADNE NIE OSIĄGNĘŁO

STRATEGICZNEJ PRZEWAGI NAD INNYMI; paternalizmu, POLEGAJĄCEJ NA ZAPEWNIENIU PRZEZ MOCARSTWA BEZPIECZEŃSTWA ZARÓWNO W CAŁEJ

EUROPIE, JAK I W PAŃSTWACH ŚREDNICH ORAZ MAŁYCH I TO NIERZADKO WBREW WOLI ICH LUDÓW I WŁADCÓW; jedności aksjologicznej, CZYLI EKSPONOWANIA I OBRONY KONSERWATYWNEGO SYSTEMU WARTOŚCI, MAJĄCEGO ODZWIERCIEDLENIE W POGLĄDACH NA ŹRÓDŁA WŁADZY (BÓG); Ì • europocentryzmu, CZYLI MIMO WYRAŹNIE EUROPEJSKIEGO CHARAKTERU JEGO TWÓRCY NIE TAILI

ZAMIARU REGULACJI STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH W WYMIARZE POWSZECHNYM [Paruch, Trembicka, 1996,25-27]. ŁAD WIEDEŃSKI PRZETRWAŁ W PIERWOTNEJ FORMIE Aś DO WOJNY FRANCUSKO-NIEMIECKIEJ W 1870 R., W WYNIKU

KTÓREJ ZACZĄŁ WYŁANIAĆ SIĘ NOWY UKŁAD SIŁ, BĘDĄCY rezultatem SZYBKO NASILAJĄCEJ SIĘ RYWALIZACJI

MOCARSTW EUROPEJSKICH (GŁÓWNIE WIELKIEJ BRYTANII, FRANCJI I ZJEDNOCZONYCH W 1871 R. NIEMIEC) O

KOLONIALNY podZIAŁ ŚWIATA ORAZ NARASTAJĄCYCH SPRZECZNOŚCI, ZWŁASZCZA W STOSUNKACH FRANCUSKO-NIEMIECKICH I AUSTRIACKO-ROSYJSKICH. W EFEKCIE W STOSUNKOWO KRÓTKIM okresie DOSZŁO DO

WYKSZTAŁCENIA SIĘ STRUKTURY BLOKOWEJ. NAPRZECIW SIEBIE STANĘŁY DWIE KOALICJE: Trójprzymierze [TRIPLE ALLIANCE) ZŁOśONE Z NIEMIEC , AUSTRO-WĘGIER I WŁOCH ORAZ Trójporozumienie (TRIPLE

ENTANTE) W SKŁADZIE: FRANCJA. WIELKA BRYTANIA I ROSJA. W SCHEMAT SYSTEMU BLOKOWEGO WPISANE BYŁY

NASTĘPUJĄCE ELEMENTY: ZOBOWIĄZANIE DO AUTOMATYCZNEGO UDZIELENIA POMOCY NAPADNIĘTEMU SOJUSZNIKOWI; ZOBOWIĄZANIE DO ZACHOWANIA KOALICYJNEJ LOJALNOŚCI, POLEGAJĄCEJ NA NIEZAWIERANIU

SEPARATYSTYCZNEGO POKOJU; DĄśENIE DO POZYSKANIA PAŃSTW ŚREDNICH I MAŁYCH, CO ZWIĘKSZAŁO Z JEDNEJ STRONY POTENCJAŁ KOALICJI, Z

DRUGIEJ ZAŚ OGRANICZAŁO MOśLIWOŚĆ WYBUCHU KONFLIKTU OD DROBNEGO, W WYMIARZE POWSZECHNYM, INCYDENTU; OBOPÓLNE PRAGNIENIE ZMIANY ISTNIEJĄCEGO STATUS QUO (NP. FRANCJA PRAGNĘŁA ODZYSKAĆ UTRACONĄ NA

RZECZ NIEMIEC ALZACJĘ I LOTARYNGIĘ, ROSJA - UZYSKAĆ DOSTĘP DO PORTÓW CZARNOMORSKICH, ZAŚ AUSTRO-WĘGRY ROZSZERZYĆ WPŁYWY NA BAŁKANACH) [Parach, Trembicka, 1996,56-57]. DEKOMPOZYCJI UKŁADU SIŁ W EUROPIE TOWARZYSZYŁY NOWE ZJAWISKA W SYSTEMIE MIĘDZYNARODOWYM. DO

GRY - CHOĆ W OGRANICZONYM ZAKRESIE - PRZYSTĄPIŁY STANY ZJEDNOCZONE I JAPONIA, UMOCNIŁY SIĘ PAŃSTWA

NARODOWE W AMERYCE ŁACIŃSKIEJ, ZAKOŃCZONY ZOSTAŁ PROCES KOLONIZACJI AFRYKI I AZJI, KTÓRY SPOWO-DOWAŁ, śE PRZESTRZEŃ EKSPANSJI MOCARSTW EUROPEJSKICH „ZNIKNĘŁA". W EUROPIE DOMINOWAŁO CORAZ

BARDZIEJ IRRACJONALNE PRZEKONANIE, śE BRAK OD CZASÓW NAPOLEOŃSKICH DŁUGOTRWAŁYCH WOJEN JEST

ZJAWISKIEM NATURALNYM, ZAŚ KOLEJNE KRYZYSY MOśNA ROZSTRZYGNĄĆ NA DRODZE DYPLOMATYCZNEJ LUB W

RAMACH KRÓTKICH I OGRANICZONYCH TERYTORIALNIE WOJEN. TYMCZASEM KAśDY KOLEJNY KRYZYS BYŁ CORAZ

TRUDNIEJSZY DO ROZWIĄZANIA, ZAŚ SYSTEM MIĘDZYNARODOWY STAWAŁ SIĘ CORAZ BARDZIEJ SZTYWNY I

Page 116: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

KONFRONTACYJNY, STAJĄC SIĘ Z CZASEM CAŁKOWICIE NIE-STEROWALNY. * * * W WYNIKU I WOJNY ŚWIATOWEJ DOSZŁO DO ROZPADU AUSTRO-WĘGIER I OSMAŃSKIEJ TURCJI ORAZ UPADKU

CARSKIEJ ROSJI I KAISEROWSKICH NIEMIEC , CO WPŁYNĘŁO NA ZMIANĘ EUROPEJSKIEGO UKŁADU SIŁ. PODSTAWY

NOWEGO ŁADU ZOSTAŁY UZGODNIONE W 1919 R. PODCZAS KONFERENCJI POKOJOWEJ W PARYśU (STĄD lad wersalski). TOCZYŁA SIĘ ONA W GRONIE PAŃSTW ZWYCIĘSKICH Z DECYDUJĄCĄ ROLĄ CZTERECH MOCARSTW

(KWADRUMWIRAT): USA, ANGLII , FRANCJI I WŁOCH. PAŃSTWOM POKONANYM (NIEMCOM, AUSTRII, BUŁGARII, WĘGROM I TURCJI) PRZEDSTAWIONO DO PODPISANIA GOTOWE TEKSTY TRAKTATÓW, CO ZWŁASZCZA DLA

NIEMIEC było koronnym dowodem „DYKTATU WERSALSKIEGO", POLEGAJĄCYM NA KONIECZNOŚCI

ZAAKCEPTOWANIA NIESPRAWIEDLIWYCH WARUNKÓW POKOJU [Dobrzyński, 2006, 69]. Kluczowy projekt zreformowania globalnych stosunków był dziełem prezydenta W. Wilsona i został przedstawiony na początku stycznia 1918 r. na forum Kongresu w formie 14 punktów. Zawierał on zarówno propozycję ogólnych zasad przyszłego pokoju (m.in. odejście od tajnej dyplomacji, likwidację barier w handlu międzynarodowym, ograniczenie zbrojeń i samostanowienia narodów), jak teŜ sposoby rozwiązania konkretnych problemów (m.in. zwrotu Francji Alzacji i Lotaryngii, likwidacji IMPERIUM OSMAŃSKIEGO CZY STWORZENIE NIEZAWISŁEGO PAŃSTWA POLSKIEGO). OSTATNI PUNKT PROJEKTU

STANOWIŁ: MUSI BYĆ UTWORZONE OGÓLNE STOWARZYSZENIE NARODÓW (NATIONS) NA PODSTAWIE

SZCZEGÓŁOWYCH UMÓW W CELU WZAJEMNEGO DANIA GWARANCJI POLITYCZNEJ NIEZAWISŁOŚCI I

TERYTORIALNEJ NIETYKALNOŚCI DUśYM, JAK I MAŁYM PAŃSTWOM (STATES). PREZYDENT WILSON, BLISKI W

SWOICH POGLĄDACH LIBERALNEJ (IDEALISTYCZNEJ) WIZJI RZECZYWISTOŚCI MIĘDZYNARODOWEJ, ZAKŁADAŁ

UTWORZENIE ORGANIZACJI, KTÓRA MIAŁA STAĆ NA STRAśY POKOJU I ZAPOBIEGAĆ PRZYSZŁYM KONFLIKTOM NA

DRODZE POKOJOWEJ. PRZYSTĘPOWAŁ ON JEDNAK DO DECYDOWANIA O LOSACH EUROPY BEZ ZNAJOMOŚCI JEJ

HISTORII I PROBLEMÓW, NATOMIAST Z DOKTRYNERSKIM UPOREM I WYSOKIM MNIEMANIEM O WŁASNEJ MISJI

HISTORYCZNEJ. NOWY PORZĄDEK MIAŁ ZAPEWNIĆ ŚWIATU WIECZYSTY POKÓJ OPARTY NIE NA RÓWNOWADZE SIŁ ANI

SYSTEMIE PRZYMIERZY, LECZ NA WIELKIEJ INSTYTUCJI PONADNARODOWEJ - Lidze Narodów (LN) [Pajewski, 1978,487]. W OPINII H. KISSINGERA [1996, 236], AMERYKA GARDZIŁA KONCEPCJĄ RÓWNOWAGI SIŁ, PRAKTYKĘ

REALPOLITIK UZNAWAŁA ZA AMORALNĄ, ZAŚ PODSTAW PORZĄDKU MIĘDZYNARODOWEGO UPATRYWAŁA W

SYSTEMIE DEMOKRATYCZNYM, BEZPIECZEŃSTWIE ZBIOROWYM I SAMOSTANOWIENIU, CZYLI W POJĘCIACH, KTÓRE

NIGDY WCZEŚNIEJ NIE STANOWIŁY PODSTAW ROZWIĄZAŃ EUROPEJSKICH I KTÓRE WPROWADZAŁY DYPLOMACJĘ

EUROPEJSKĄ NA TEREN CAŁKOWICIE JEJ NIEZNANY. ŁAD WERSALSKI - POWSZECHNIE KOJARZONY Z LIGĄ NARODÓW I KONCEPCJĄ BEZPIECZEŃSTWA ZBIOROWEGO - BYŁ

JEDNĄ Z NAJBARDZIEJ ORYGINALNYCH I PREKURSORSKICH KONSTRUKCJI W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH

MINIONEGO STULECIA. MOśNA SPROWADZIĆ JĄ DO TRZECH ELEMENTÓW: PAKT LIGI - PRZYGOTOWANY PRZEZ KOMISJĘ POD PRZEWODNICTWEM WILSONA - BYŁ INTEGRALNĄ CZĘŚCIĄ

TRAKTATU WERSALSKIEGO, CO MIAŁO PODKREŚLAĆ WOLĘ JEGO SYGNATARIUSZY DO OPARCIA NOWEGO ŁADU NA

TRWAŁYCH ZASADACH PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO („pokój przez prawo"), UZNANYCH ZA NORMY RZE-CZYWISTEGO POSTĘPOWANIA RZĄDÓW WE WZAJEMNYCH STOSUNKACH [tekst Paktu LNw: W YBÓR

DOKUMENTÓW , 1976, 47-58]; LIGA MIAŁA STAĆ SIĘ powszechną organizacją międzynarodową, STANOWIĄCĄ PODSTAWĘ NOWEJ

STRUKTURY SYTEMU MIĘDZYNARODOWEGO, OPARTEGO NA koncepcji bezpieczeństwa zbiorowego, ZAKŁADAJĄCEJ: ZAKAZ AGRESJI, POKOJOWE ROZSTRZYGANIE SPORÓW, GOTOWOŚĆ ŁĄCZENIA SIŁ WOBEC JAKIEGOKOLWIEK AGRESORA, DZIAŁANIA NA RZECZ ROZBROJENIA; • LIGA MAŁA BYĆ RODZAJEM sojuszu państw nowego typu, TZN. SKIEROWANEGO NIE WOBEC

KONKRETNYCH PAŃSTW - CO BYŁO CECHĄ SYSTEMU RÓWNOWAGI SIŁ - LECZ POTENCJALNEGO AGRESORA.

Page 117: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

PAKT LIGI NARODÓW ZAWIERAŁ ZASADY, KTÓRE MIAŁY ZAPEWNIĆ SYSTEMOWI FUNKCJONALNOŚĆ, A MIANOWICIE: • UZNANIE PRZEZ WSZYSTKIE PAŃSTWA-SYGNATARIUSZY UZGODNIONEGO POLITYCZNO-TERYTORIALNEGO STATUS

QUO27;

GOTOWOŚĆ DO OBRONY TEGO STATUS QUO PRZED POTENCJALNYM AGRESOREM BE; WZGLĘDU NA TO, CZY

POCHODZIŁBY SPOŚRÓD, CZY SPOZA GRONA PAŃSTW UCZESTNICZĄCYCH W SYSTEMIE; WOLA JEDNOZNACZNEGO ZDEFINIOWANIA POJĘCIA „AGRESJA" I „AGRESOR" ORA; WIĄśĄCEGO PRZYJĘCIA ICH

PRZEZ WSZYSTKIE PAŃSTWA-SYGNATARIUSZY. PIERWSZE DWIE ZASADY BYŁY NAZBYT IDEALISTYCZNE JAK NA EUROPEJSKIE REALIA, GDYś ZAKŁADAŁY ZDOLNOŚĆ

GŁÓWNYCH MOCARSTW, JAKO KREATORÓW SYSTEMU MIĘDZYNARODOWEGO, DO UZGODNIENIA ZAKRESU

POLITYCZNO-TERYTORIALNEGO STATUS QUO ORAZ ICH DETERMINACJĘ DO JEGO OBRONY PRZED ABSTRAKCYJNYM

I POTENCJALNYM AGRESOREM. PEWNE SUKCESY UDAŁO SIĘ OSIĄGNĄĆ W SFERZE DEFINICYJNEJ. W PROTOKÓLE GENEWSKIM (1924 R.) UZNANO

WOJNĘ NAPASTNICZĄ ZA PRZESTĘPSTWO MIĘDZYNARODOWE, ZOBOWIĄZANO PAŃSTWA CZŁONKOWSKIE LN DO

POWSTRZYMANIA SIĘ OD AGRESJI ORAZ UDZIELENIA POMOCY OFIERZE AGRESJI (CHOĆ NIE WSZEDŁ ON W śYCIE, POZOSTAŁ JEDNYM Z NAJWAśNIEJSZYCH ŚWIADECTW NOWYCH TENDENCJI W PRAWIE MIĘDZYNARODOWYM). Z

KOLEI W TZW. Pakcie Brianda-Kellogga (1928 R.), KTÓRY BYŁ RODZAJEM UMOWY WIELOSTRONNEJ

(RATYFIKOWAŁO GO 75 PAŃSTW), JEGO SYGNATARIUSZE POTĘPILI UCIEKANIE SI Ę DO WOJNY CELEM

ZAŁATWIENIA SPORÓW MIĘDZYNARODOWYCH, WYRZEKLI SIĘ JEJ JAKO NARZĘDZIA POLITYKI NARODOWEJ W

SWYCH WZAJEMNYCH STOSUNKACH (ART. I) ORAZ UZNALI, (...) śE ZAŁATWIANIE I ROZSTRZYGANIE

WSZYSTKICH SPORÓW I KONFLIKTÓW, BEZ WZGLĘDU NA ICH NATURĘ I POCHODZENIE, KTÓRE MOGŁYBY

POWSTAĆ MIĘDZY NIMI , POWINNO BYĆ OSIĄGANE ZAWSZE TYLKO ZA POMOCĄ ŚRODKÓW POKOJOWYCH

(ART. II) [pełny tekst w: Wybór dokumentów, 1976,307-308]. NAJWIĘKSZYM SUKCESEM TEJ UMOWY

BYŁO UZNANIE WOJNY ZA NIELEGALNY ŚRODEK REALIZACJI POLITYKI ZAGRANICZNEJ, NATOMIAST SŁABOŚCIĄ - NIESPRECYZOWANIE SYSTEMU SANKCJI PRZECIWKO PAŃSTWU UCIEKAJĄCEMU SIĘ DO WOJNY. ŁAD WERSALSKI NAWIĄZYWAŁ W PEWNYM STOPNIU DO PODSTAWOWYCH ROZWIĄZAŃ, PRZYJĘTYCH STO LAT

WCZEŚNIEJ PRZEZ KONGRES WIEDEŃSKI, CZYLI SYSTEMU KOLEKTYWNO-PATERNALISTYCZNEGO. Kolektywizm WYRAśAŁ SIĘ W CZOŁOWEJ ROLI. JAKĄ SPEŁNIAŁ „KONCERT MOCARSTW", ZŁOśONY POCZĄTKOWO Z POTĘG

ZWYCIĘSKICH (FRANCJA, WIELKA BRYTANIA, WIOCHY, USA I JAPONIA) I POSZERZONY NASTĘPNIE, W

OGRANICZONYM ZAKRESIE, O NIEMCY I ZSRR, ZAŚ paternalizm - W UTRZYMANIU PRZEZ WIĘKSZOŚĆ CZŁONKÓW

„KONCERTU" STREF WPŁYWÓW W POSTACI IMPERIÓW KOLONIALNYCH (WIELKA BRYTANIA I FRANCJA), OBSZARÓW

NIEINGERENCJI (DOKTRYNA PREZYDENTA USA JAMESA MONROE'EGO Z 1823 R. O NIEINGERENCJI MOCARSTW

EUROPEJSKICH W SPRAWY PÓŁKULI ZACHODNIEJ) CZY STREF WYŁĄCZNEGO DZIAŁANIA (NP. NA PACYFIKU MIĘDZY

JAPONIĄ, USA I WIELKĄ BRYTANIĄ). O ILE ŁAD WIEDEŃSKI BYŁ WYNIKIEM KONSENSU WSZYSTKICH LICZĄCYCH SIĘ

MOCARSTW, O TYLE WERSALSKI OD POCZĄTKU CHARAKTERYZOWAŁO KILKA UŁOMNOŚCI: NIE OBEJMOWAŁ USA - MOCARSTWA, KTÓRE BYŁO INICJATOREM SYSTEMU BEZPIECZEŃSTWA ZBIOROWEGO I

ORĘDOWNIKIEM POWOŁANIA LN (W 1919 R. SENAT ODRZUCIŁ TRAKTAT WERSALSKI, CO ZADECYDOWAŁO O

WYCOFANIU SIĘ USA Z AKTYWNEJ POLITYKI EUROPEJSKIEJ I POWRÓT DO IZOLACJONIZMU); POZOSTAWIAŁ POZA SYSTEMEM ROSJĘ RADZIECKĄ, OTACZAJĄC JĄ - W OBAWIE PRZED EKSPORTEM REWOLUCJI - „KORDONEM SANITARNYM" (ZSRR WSTĄPIŁ DO LN W 1934 R. I ZOSTAŁ WYKLUCZONY W 1939 R. PO ATAKU NA

FINLANDIĘ); POZA LIGĄ Aś DO 1926 R. POZOSTAWAŁY NIEMCY- DE FACTO GŁÓWNE PAŃSTWO „ANTYWERSALSKIE"

- KTÓRE WYSTĄPIŁY Z TEJ ORGANIZACJI W 1933 R. WKRÓTCE PO DOJŚCIU DO WŁADZY ADOLFA HITLERA; ISTNIEJĄCY PORZĄDEK NIE UWZGLĘDNIAŁ Z RÓśNYCH PRZYCZYN MIĘDZYNARODOWYCH ROLI I ASPIRACJI JAPONII

(WYSTĄPIŁA Z LN W 1933 R.) I WIOCH (WYSTĄPIŁY W 1937 R.), CZYM WZMACNIAŁ ICH DETERMINACJĘ DO PODJĘCIA

AGRESYWNYCH DZIAŁAŃ W CELU ZMIANY UKŁADU SIŁ NA SWOJĄ KORZYŚĆ; UTRWALAŁ WYRAŹNY PODZIAŁ EUROPY NA: ZACHODNIĄ - ZE STABILNĄ STRUKTURĄ PAŃSTW NARODOWYCH ORAZ

ŚRODKOWĄ I WSCHODNIĄ — Z LICZNĄ GRUPĄ PAŃSTW NOWO POWSTAŁYCH, UWIKŁANYCH W SPORY TERYTORIALNE

I PROBLEMY NARODOWOŚCIOWE, W KTÓRYCH FRANCJA (MAŁA ENTENTA) I WIELKA BRYTANIA UPATRYWAŁY SIL

27 Powinno ono uwzględniać nadrzędne cele wskazane przez Wilsona, tj.: formalną suwerenność i równouprawnienie państw (zwłaszcza średnich i małych), liberalizm polityczny

Page 118: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

ZDOLNYCH DO RÓWNOWAśENIA POTĘGI NIEMIECKIEJ . O FIASKU KONCEPCJI BEZPIECZEŃSTWA ZBIOROWEGO ZDECYDOWAŁ M.IN. FAKT, Ŝe ZNALAZŁA ONA APROBATY ANI

WŚRÓD CZŁONKÓW LN, ANI TEś PAŃSTW POZOSTAŁYCH CZASOWO LUB TRWALE POZA NIĄ. DOSTARCZA TO - ZDANIEM FRANCUSKIEGO POLITOLOGA THIERRY'EGO DE MONTBRIALA - ARGUMENTÓW TYM, DLA KTÓRYCH PRAWA

HISTORII SĄ NIEZMIENNE , POCZĄWSZY OD śELAZNEGO PRAWA STOSUNKU SIŁY MIĘDZY LISTWAMI. BŁĄD POLEGAŁ NA

PRZYJĘCIU ZA PEWNIK, śE W 1919 R. KONCEPCJA TA MOśE ZASTĄPIĆ SYSTEM RÓWNOWAGI SIŁ, PODCZAS GDY

NIEZBĘDNE BYŁO WSPÓŁISTNIENIE ICH OBU. PODPISANIE KILKU UKŁADÓW, DEKLARACJI CZY TRAKTATÓW NIE

MOśE ..STARCZYĆ DO NATYCHMIASTOWEJ ZMIANY ZACHOWANIA PAŃSTW. JEŚLI Z HISTORII WIEKU

MOśNA WYNIEŚĆ JAKĄŚ NAUKĘ, TO JEST NIĄ PRZEKONANIE, śE REALIZM I IDEALIZM NIE WYKLUCZAJ Ą SIĘ

WZAJEMNIE, LECZ UZUPEŁNIAJĄ. CZYSTY REALIZM, który GRANICZY Z CYNIZMEM, NIE PROWADZI DO

NICZEGO. CZYSTY IDEALIZM JEST SKAZANY NA NIEPOWODZENIE [1998, 24]. POSTĘPUJĄCA DYSFUNKCJONALNOŚĆ SYSTEMU BEZPIECZEŃSTWA ZBIOROWEGO SPRZYJAŁA KSZTAŁTOWANIU SIĘ W

EUROPIE chwiejnej równowagi sil MIĘDZY RAZ BARDZIEJ AGRESYWNYMI PAŃSTWAMI „OSI" (NIEMCY, WŁOCHY, JAPONIA), DĄśĄCYM DO HEGEMONII ZWIĄZKIEM RADZIECKIM , OSŁABIONYMI MOCARSTWAMI

ZACHODNIMI - WIELKĄ BRYTANIĄ I FRANCJĄ ORAZ PROWADZĄCYMI POLITYKĘ IZOLACJI Stanami ZJEDNOCZONYMI [świeca, 1988,14-19; Cziomer, 2000,140]. ANTYWERSALSKIEJ ORIENTACJI PAŃSTW „OSI" I

ZSRR PARADOKSALNIE SPRZYJAŁ AMERYKAŃSKI IZOLACJONIZM (USA NIE UCZESTNICZYŁY W PODTRZYMANIU

UKŁADU, KTÓREGO BYŁY WSPÓŁTWÓRCĄ) ORAZ STRATEGIA WIELKIEJ BRYTANII I FRANCJI, REALIZUJĄCYCH

POPRZEZ LIGĘ NARODÓW SWOJĄ MOCARSTWOWĄ POLITYKĘ. W PRZEDEDNIU WYBUCHU II WOJNY " LITOWEJ

MOśEMY W EUROPIE MÓWIĆ WRĘCZ O równowadze jednobiegunowEJ (UNIPOLAR BALANCE), Z

DOMINUJĄCĄ POZYCJĄ III RZESZY I ROZPROSZENIEM ■NEGO POTENCJAŁU POZOSTAŁYCH MOCARSTW

EUROPEJSKICH [Coulter, 1994, 267]. Ład zimno wojenny WBREW INTENCJOM ALIANTÓW, II WOJNY ŚWIATOWEJ NIE WIEŃCZYŁA KONFERENCJA POKOJOWA NA WZÓR

WIEDEŃSKIEJ CZY WERSALSKIEJ. SPOTKANIA „WIELKIEJ TRÓJKI" W TEHERANIE, JAŁCIE I POCZDAMIE (PO

WŁĄCZENIU FRANCJI - „WIELKA CZWÓRKA"), CHOĆ - JAK SIĘ MIAŁO OKAZAĆ BRZEMIENNE W SKUTKI - TYLKO

CZĘŚCIOWO REGULOWAŁY ZASADY POWOJENNEGO PORZĄDKU. NIEMAL OD POCZĄTKU ZACZĄŁ ON BYĆ KOJARZONY Z

POSTĘPUJĄCYM PODZIAŁEM EUROPY I ŚWIATA. NIESPEŁNA ROK PO ZAKOŃCZENIU WOJNY, W MARCU 1946 R., WINSTON CHURCHILL PODCZAS PRZEMÓWIENIA W FULTON (MISSOURI) STWIERDZIŁ: OD SZCZECINA NAD

BAŁTYKIEM DO TRIESTU NAD ADRIATYKIEM , ZAPADŁA W POPRZEK CAŁEGO KONTYNENTU śELAZNA

KURTYNA. DESYGNATURA Ŝelaznej kurtyny STAŁ SIĘ ZBUDOWANY W SIERPNIU 1961 R. PRZEZ WŁADZE NRD MUR OKALAJĄCY BERLIN ZACHODNI, W CELU UNIEMOśLIWIENIA SWOIM OBYWATELOM UCIECZKI DO ZACHODNIEJ

CZĘŚCI MIASTA. ŁAD ZIMNOWOJENNY UKSZTAŁTOWAŁ SIĘ NA DWÓCH PŁASZCZYZNACH: • formalnoprawnej, SFORMUŁOWANEJ W PRZYJĘTEJ PODCZAS KONFERENCJI W SAN FRANCISCO (26

CZERWIEC 1945 R.) KARCIE NARODÓW ZJEDNOCZONYCH KTÓRA SANKCJONOWAŁA SYSTEM BEZPIECZEŃSTWA

ZBIOROWEGO, A JEGO LEGITYMIZACJĘ POWIERZAŁA ONZ (TZW. LIGA NARODÓW BIS). ZA JEGO SPRAWNE FUNK-CJONOWANIE ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ OBARCZONO WIELKIE MOCARSTWA (USA ZSRR, WIELKĄ BRYTANIĘ, FRANCJĘ I CHINY), KTÓRE, DYSPONUJĄC NIEZBĘDNYMI ATRYBUTAMI WŁADZY, SIŁY ORAZ AUTORYTETU MIAŁY

SPEŁNIAĆ ROLĘ GWARANTA I STRAśNIKA ŁADU MIĘDZYNARODOWEGO. PRZYJĘTE ROZWIĄZANIA ZAWIERAŁY CECHY

WCZEŚNIEJSZYCH SYSTEMÓW: Z WESTFALSKIEGO - SUWERENNĄ RÓWNOŚĆ PAŃSTW, Z WIEDEŃSKIEGO - MECHANIZM „KONCERTU MOCARSTW" (UZUPEŁNIONY O PRAWO WETA PRZYSŁUGUJĄCE STAŁYM CZŁONKOM RADY BEZPIECZEŃSTWA). ■ Z WERSALSKIEGO - UNIWERSALNĄ I DEMOKRATYCZNĄ KONCEPCJĘ BEZPIECZEŃSTWA ZBIOROWEGO

[Kostrzewa-Zorbas, 2000,11-12]; • politycznej, SFORMUŁOWANEJ NA BAZIE DECYZJI POWZIĘTYCH W JAŁCIE I POCZDAMIE, KTÓRE STAŁY

SIĘ PODSTAWĄ UTWORZENIA DWÓCH WIELKICH, RYWALIZUJĄCYCH ZE SOBĄ BLOKÓW POLITYCZNO-WOJSKOWYCH I

GOSPODARCZYCH (WSCHODU I ZACHODU) NA CZELE Z ZSRR I USA, MIĘDZY KTÓRYMI UKSZTAŁTOWAŁ SIĘ SYSTEM

Page 119: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

WZGLĘDNEJ RÓWNOWAGI SIL, UZUPEŁNIONY PRAWNOTRAKTATOWYMI ROZWIĄZANIAMI , REGULUJĄCYMI ZASADY

POSTĘPOWANIA I ZMNIEJSZAJĄCYMI RYZYKO UśYCIA BRONI ZWŁASZCZA NUKLEARNEJ [Malendowski, 2004,545]. MIMO śE OBIE PŁASZCZYZNY FUNKCJONOWAŁY RÓWNOLEGLE, TO DOMINACJA POLITYCZNEJ BYŁA BEZDYSKUSYJNA, O CZYM ŚWIADCZY CHOCIAśBY FAKT POWSZECHNEGO OKREŚLANIA ŁADU UKSZTAŁTOWANEGO PO 1945 R. MIANEM

zimnowojennego (COLD WAR ORDER) LUB JAŁTAŃSKO-POCZDAMSKIEGO. W TYM SENSIE zimną wojną28 ZWYKŁO SIĘ OKREŚLAĆ TRWAJĄCĄ PONAD CZTERY DZIESIĘCIOLECIA (1946-1991 -WŚRÓD HISTORYKÓW I

POLITOLOGÓW BRAK JEST ZGODNOŚCI CO DO JEJ ZAPOCZĄTKOWANIA I ZAKOŃCZENIA) RYWALIZACJĘ POMIĘDZY

USA I ZSRR ORAZ KIEROWANYMI PRZEZ NICH UGRUPOWANIAMI SOJUSZNICZYMI W CELU POWSTRZYMANIA PRZEZ

KAśDĄ STRONĘ EKSPANSYWNYCH TENDENCJI RYWALA ORAZ ZDOBYCIA PRZEWAGI W SYSTEMIE ŚWIATOWYM

[Kegley, Wittkopf, 2004,113]. NA FUNDAMENCIE POTĘGI USA I ZSRR ZBUDOWANA ZOSTAŁA CAŁKOWICIE - Dwa STRUKTURA GLOBALNA, W

KTÓREJ OBA SUPERMOCARSTWA SPEŁNIAŁY ROLĘ FILARÓW. GENEROWAŁO TO BEZPRECEDENSOWY UKŁAD

STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH, NAZYWANY systemem dwubiegunowym (BIPOLARNYM). JEGO

ORYGINALNOŚĆ POLEGAŁA NA TYM, śE SYSTEM TEN SKŁADAŁ SIĘ ZARÓWNO Z NOWYCH, WCZEŚNIEJ NIESPOTY-KANYCH - PRZYNAJMNIEJ ŁĄCZNIE - WŁAŚCIWOŚCI ORAZ ZNANYCH, TRADYCYJNYCH REGUŁ GRY [Dobraczyński, Stefanowicz, 1984,100-103]. DO PIERWSZEJ GRUPY ZALICZAMY: TRWAŁOŚĆ I ROZLEGŁOŚĆ CZYNNIKÓW, KTÓRE DOPROWADZIŁY DO WYKSZTAŁCENIA SIĘ NOWEGO UKŁADU, TKWIĄCYCH W CHARAKTERZE HISTORYCZNEGO ROZWOJU OBU MOCARSTW PRZYWÓDCZYCH ORAZ ICH

NARODOWYCH INTERESACH; PRZECIWSTAWNOŚĆ STRUKTUR SPOŁECZNO-EKONOMICZNYCH I POLITYCZNYCH ZACHODU (PLURALIZM, DEMOKRACJA PRZEDSTAWICIELSKA, GOSPODARKA RYNKOWA) I WSCHODU (TOTALITARYZM, KIEROWNICZA ROLA

PARTII KOMUNISTYCZNYCH, GOSPODARKA PLANOWA), MAJĄCYCH PODSTAWY W GLOBALNYCH SYSTEMACH IDE-OLOGICZNYCH, KTÓRE NIE PRZEWIDYWAŁY MIEJSCA DLA RYWALA; PODPORZĄDKOWANIE TEMU PODZIAŁOWI I PRZYWÓDZTWU SUPERMOCARSTW NIEMAL WSZYSTKICH PAŃSTW

ROZWINIĘTYCH I SPOREJ CZĘŚCI ŚWIATA ROZWIJAJĄCEGO SIĘ, CO TYM BARDZIEJ PODKREŚLAŁO GLOBALNY ZASIĘG

INTERESÓW KAśDEGO Z NICH; KIEROWANIE PRZEZ KAśDE Z MOCARSTW PRZYWÓDCZYCH ZRÓśNICOWANYM, LECZ W STOSUNKU DO DRUGIEJ

STRONY WZGLĘDNIE SPOISTYM ZESPOŁEM PAŃSTW (NATO, UKŁAD WARSZAWSKI), KTÓRE NIEZALEśNIE OD

SPECYFIKI POLITYKI NARODOWEJ WIĄZAŁY Z NIM SWOJĄ RACJĘ STANU; ISTNIENIE WZGLĘDNEJ STRATEGICZNEJ RÓWNOWAGI SIŁ POMIĘDZY PAŃSTWAMI PRZYWÓDCZYMI, KTÓRA

ZMNIEJSZAŁA SZANSĘ ZWYCIĘSTWA W EWENTUALNYM GLOBALNYM STARCIU JĄDROWYM I ZMUSZAŁA - NIEZALEśNIE

OD INTENCJI - DO ZACHOWANIA POWŚCIĄGLIWOŚCI POD GROŹBĄ TOTALNEJ ZAGŁADY; ZREDUKOWANIE MODELU RÓWNOWAGI SIL DO DWÓCH RYWALIZUJĄCYCH ZE SOBĄ MOCARSTW

PRZYWÓDCZYCH/BLOKÓW, WYKLUCZAJĄCE MOśLIWOŚĆ ZMIENNOŚCI KONSTELACJI TAK CHARAKTERYSTYCZNEJ

DLA RÓśNYCH WARIANTÓW WIELOBIEGUNOWOŚCI; WYNIKAJĄCE Z POWYśSZEGO PRZEPLATANIE SIĘ ELEMENTÓW WSPÓŁZAWODNICTWA I WSPÓŁPRACY, KTÓRE MIMO

OKRESOWYCH FLUKTUACJI ZAPEWNIAŁO PODSTAWOWĄ STABILIZACJĘ ŚWIATOWEGO UKŁADU SIŁ, BĘDĄCĄ ISTOTNĄ

WŁAŚCIWOŚCIĄ PORZĄDKU MIĘDZYNARODOWEGO. WŚRÓD ELEMENTÓW CHARAKTERYSTYCZNYCH DLA TRADYCYJNYCH REGUŁ GRY NALEśY WYMIENIĆ TE DZIAŁANIA

MOCARSTW PRZYWÓDCZYCH, KTÓRE ZMIERZAŁY M.IN. DO: ZWIĘKSZANIA WŁASNEJ SIŁY (PRZYBRAŁO TO POSTAĆ wyścigu zbrojeń), JEDNAK BEZ NARUSZANIA PROGU

PODSTAWOWEGO BEZPIECZEŃSTWA DRUGIEJ STRONY, TZN. PRÓB OSIĄGNIĘCIA TZW. nadkompensacji POPRZEZ

ZABIEGI MAJĄCE NA CELU UTRZYMANIE WZAJEMNEGO PRZEKONANIA O ISTNIENIU STANU PRZYBLIśONEJ

STRATEGICZNEJ RÓWNOWAGI (NP. W RAMACH POROZUMIEŃ O OGRANICZENIU ZBROJEŃ STRATEGICZNYCH); POZYSKIWANIA SOJUSZNIKÓW NA ŚWIECIE (W RAMACH SOJUSZY WIELOSTRONNYCH I UKŁADÓW DWUSTRONNYCH) W

CELU ZAPEWNIENIA SOBIE ICH PARTNERSKIEGO WSPÓŁDZIAŁANIA (EWENTUALNIE PODPORZĄDKOWANIA) Z UWAGI

28 Terminu „zimna wojna" najcz ęściej uŜywa się w celu zdefiniowania stanu pośredniego pomiędzy wojną, czyli otwartym konfliktem zbrojnym („wojna gor ąca") a pokojem. W ZSRR tym mianem określano imperialistyczną politykę Zachodu przeciwko państwom socjalistycznym („polityka z pozycji siły"), po stronie zachodniej zaś politykę powstrzymywania ekspansywnych planów bloku wschodniego.

Page 120: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

NA GLOBALR.; ZASIĘG RYWALIZACJI I NIEMOśNOŚĆ OPIERANIA SIĘ WYŁĄCZNIE NA WŁASNYCH SILACH: • WYODRĘBNIANIA ZAGADNIEŃ (NP. ARSENAŁY RAKIETOWO-JĄDROWE) I REJONÓW śYWOTNYCH DLA UTRZYMANIA

RÓWNOWAGI I WPROWADZENIA W TYCH DZIEDZINACH POLITYKI MOśLIWEGO POROZUMIENIA, POZOSTAWIAJĄC INNE

JAKO PRZESTRZEŃ MNIEJ LUB BARDZIEJ SWOBODNEJ RYWALIZACJI. DO OBSZARÓW O śYWOTNYM ZNACZENIU DLA

OBU STRON NALEśAŁA EUROPA; ZSRR ZALICZAŁ DO TEJ KATEGORII M.IN. AZJĘ ŚRODKOWĄ ORAZ SUBKONTYNENT

INDYJSKI I CHINY (DO POCZĄTKÓW LAT 60.), NATOMIAST USA - BLISKI WSCHÓD, REJON OCEANU INDYJSKIEGO, STREFĘ PACYFIKU I PÓŁKULĘ ZACHODNIĄ. WBREW INTENCJOM OBU SUPERMOCARSTW, SYSTEM DWUBIEGUNOWY NIGDY NIE PRZYBRAŁ CHARAKTERU

ZAMKNIĘTEGO, GDYś SPORE OBSZARY TRZECIEGO ŚWIATA NIE ZDECYDOWAŁY SIĘ NA PRZYNALEśNOŚĆ DO

KTÓREGOŚ Z BLOKÓW, TWORZĄC TYM SAMYM TZW. szarą strefę. TAKĄ POSTAWĘ PROPAGOWAŁ OD KOŃCA LAT 40. RUCH PAŃSTW NIEZAANGAśOWANYCH

29. Z TEGO WZGLĘDU WIELU AUTORÓW UśYWA TERMINU „lu źny system dwubiegunowy", UZNAJĄC, śE OBEJMUJE ON PODSTAWOWY UKŁAD SIŁ ORAZ ROZLICZNE PODSYSTEMY OPARTE

NA WSPÓŁPRACY, GRZE SIŁ, PROCESACH REGIONALIZACJI POLITYCZNEJ I GOSPODARCZEJ, A NAWET

FRAGMENTARYZACJI SCENY ŚWIATOWEJ. KLUCZOWYM ELEMENTEM SYSTEMU DWUBIEGUNOWEGO BYŁA WZGLĘDNA RÓWNOWAGA SIŁY MILITARNEJ, JAKA

ZACZĘŁA SIĘ RYSOWAĆ, GDY ZSRR PRZEŁAMAŁ W 1949 R. AMERYKAŃSKI PRYMAT W ZAKRESIE BRONI ATOMOWEJ, A

W 1953 R. - TERMOJĄDROWEJ. DAŁO TO POCZĄTEK INTENSYWNEMU WYŚCIGOWI ZBROJEŃ, PRZY CZYM KAśDEMU Z

MOCARSTW PRZYWÓDCZYCH TOWARZYSZYŁA OBAWA PRZED OSIĄGNIĘCIEM PRZEZ ADWERSARZA PRZEWAGI

POZWALAJĄCEJ NA ZDOBYCIE STRATEGICZNYCH KORZYŚCI. RYWALIZACJA POSTRZEGANA BYŁA WÓWCZAS JAKO gra o sumie zerowej, GDZIE ZWYCIĘSTWO JEDNEJ STRONY OZNACZAŁO PORAśKĘ DRUGIEJ [świeca, 1988,84 i N.]. Z TEGO WZGLĘDU OBA SUPERMOCARSTWA, BĘDĄCE STAŁYMI CZŁONKAMI RADY BEZPIECZEŃSTWA - ABY NIE

DOPUŚCIĆ DO PRZYJĘCIA NIEKORZYSTNYCH DLA SIEBIE REZOLUCJI - TAK CZĘSTO KORZYSTAŁY Z PRAWA WETA. W

HISTORII RADY WETOWANO Aś 240 RAZY, PRZY CZYM NAJCZĘŚCIEJ CZYNIŁ TO ZWIĄZEK RADZIECKI (118 RAZY), A

NASTĘPNIE STANY ZJEDNOCZONE (80, W TYM 32 RAZY NA KORZYŚĆ IZRAELA), WIELKA BRYTANIA (29). FRANCJA

(18) I CHINY (5 RAZY, W TYM 4 TO WETA ZGŁOSZONE PRZEZ DELEGACJE CHRL). W LATACH 1946-1989 UCHWALONO

W SUMIE 646 REZOLUCJI, CO W PEWNYM UPROSZCZENIU OZNACZA, śE PRZECIĘTNIE JEDNA SPOŚRÓD CZTERECH

PROPOZYCJI REZOLUCJI BYŁA W TYM CZASIE WETOWANA PRZEZ KTÓREGOŚ ZE STAŁYCH CZŁONKÓW RADY

BEZPIECZEŃSTWA. CZĘSTE KORZYSTANIE Z PRAWA WETA PRZEZ MOCARSTWA ZACHODNIE MIAŁO ZWIĄZEK Z TZW. teorią domina, METAFORYCZNIE OKREŚLAJĄCĄ SYTUACJĘ, W RAMACH KTÓREJ ZWYCIĘSTWO KOMUNIZMU W JEDNYM PAŃSTWIE

WYWOŁA REAKCJĘ ŁAŃCUCHOWĄ W KRAJACH SĄSIEDNICH - ANALOGICZNIE DO RZĘDU USTAWIONYCH KOSTEK

DOMINA. ABY ZAPOBIEC ROZPRZESTRZENIANIU SIĘ RADZIECKICH WPŁYWÓW NA ŚWIECIE, STANY ZJEDNOCZONE I

ICH SOJUSZNICY PODEJMOWAŁY KROKI O CHARAKTERZE POLITYCZNO-WOJSKOWYM I GOSPODARCZYM. PRÓBY

LEGITYMOWANIA ICH NA PŁASZCZYŹNIE PRAWNEJ Z REGUŁY SPOTYKAŁY SIĘ Z RADZIECKIM WETEM. Z KOLEI GDY

ZSRR DĄśYŁ DO UPRAWOMOCNIENIA WŁASNYCH DZIAŁAŃ KOLIDUJĄCYCH Z INTERESAMI MOCARSTW ZA-CHODNICH, SPOTYKAŁ SIĘ Z ICH STRONY Z PODOBNĄ REAKCJĄ. ZIMNA WOJNA CHARAKTERYZOWAŁA SIĘ ZMIENNĄ DYNAMIKĄ ŚCIERANIA SIĘ ELEMENTÓW RYWALIZACJI I

WSPÓŁPRACY, PRZY CZYM TE PIERWSZE WYRAŹNIE DOMINOWAŁY NAD DRUGIMI. PORÓWNUJĄC DZIAŁANIA OBU

SUPERMOCARSTW SKIEROWANE RRZECIW SOBIE ŁATWO ZAUWAśYĆ, śE POZA KILKOMA KRÓTKIMI OKRESAMI I

JEDNYM NIECO DŁUśSZYM (W POŁOWIE LAT 70.), PRZEZ WIĘKSZOŚĆ CZASU POLITYKĘ ZAGRANICZNĄ USA I ZSRR

CECHOWAŁ WYSOKI POZIOM KONFRONTACYJNOŚCI. NA TEJ PODSTAWIE MOśNA PODZIELIĆ OKRES ZIMNEJ WOJNY

NA TRZY ZASADNICZE FAZY (WYKRES 4): KONFRONTACJI (DO POCZĄTKÓW LAT 60.); WSPÓŁISTNIENIA I ODPRĘśENIA (OD POCZĄTKU LAT 60. DO KOŃCA 70.); NAWROTU TENDENCJI KONFRONTACYJNYCH (POCZĄTEK LAT 80.) I ZNACZĄCEJ POPRAWY WZAJEMNYCH STOSUNKÓW

W JEJ SCHYŁKOWEJ FAZIE (DRUGA POŁOWA LAT 80.) (WYKRES 4). PRZYJMUJĄC BARDZIEJ SZCZEGÓŁOWĄ PERIODYZACJĘ OKRESU ZIMNEJ WOJNY, MOśNA WYRÓśNIĆ SIEDEM FAZ

29 Do jego wiodących zasad naleŜało: prowadzenie niezaleŜnej polityki zagranicznej opar.? na zasadach współistnienia, popieranie ruchów antykolonialnych, nieuczestniczenie w paktach militarnych z udziałem wielkich mocarstw oraz nieutrzymywanie na własny— terytorium obcych baz wojskowych.

Page 121: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

[Gaddis, 2007; Malendowski, 1993; McCauley, 2001; LEKSY-ON WSPÓŁCZESNYCH..., 2004; Young, 1999; WIELKA HISTORIA ..., 2006]: 1945-1947 _ WSTĘPNA FAZA kształtowania się konfrontacji W WYNIKU ZAŁAMANIA SIĘ WSPÓŁPRACY W

RAMACH WIELKIEJ KOALICJI [NARASTANIE KONTROWERSJI WOKÓŁ SPRAWY NIEMIECKIEJ I POLSKIEJ, WOJNA

DOMOWA W GRECJI, PROKLAMOWANIE PRZEZ USA DOKTRYNY POWSTRZYMYWANIA KOMUNIZMU (CONTAINMENT) ORAZ PRZYSTĄPIENIE DO REALIZACJI PLANU MARSHALLA]; 1948-1953 - FAZA narastania konfrontacji, W RAMACH KTÓREJ NASTĄPIŁO OGRANICZENIE STOSUNKÓW

DWUSTRONNYCH DO NIEZBĘDNEGO MINIMUM [KRYZYS BERLIŃSKI (1948-1949), POWSTANIE DWÓCH PAŃSTW

NIEMIECKICH (1949 R.), SOWIETYZACJA KRAJÓW EUROPY ŚRODKOWOWSCHODNIEJ, PROKLAMACJA CHIŃSKIEJ

REPUBLIKI LUDOWEJ (1949 R.), UTWORZENIE NATO (1949 R.) I ANZUS (1951 R.), WOJNA KOREAŃSKA (1950-1953)]; 1954-1962 - FAZA przeplatania się stanów odwilŜy z gwałtownym narastaniem sprzeczności i ostrymi kryzysami (ZWANA RÓWNIEś „FALUJĄCYM ANTAGONIZMEM"), ROZPOCZĘTA PO

ŚMIERCI JÓZEFA W. STALINA W 1953 R. ZRZECZENIEM SIĘ PRZEZ ZSRR ROSZCZEŃ TERYTORIALNYCH WOBEC

TURCJI, NASTĘPNIE ZAWARCIEM TRAKTATU PAŃSTWOWEGO Z AUSTRIĄ, ZAKOŃCZENIEM PRZEZ ZSRR STANU

WOJNY Z NIEMCAMI I NAWI ĄZANIEM STOSUNKÓW DYPLOMATYCZNYCH Z RFN (1955 R.), ROZPOCZĘCIEM OBRAD

MIĘDZYNARODOWEJ KONFERENCJI W GENEWIE W SPRAWIE UREGULOWANIA PROBLEMU KOREAŃSKIEGO ORAZ

INDOCHIŃSKIEGO (1954 R.), NAWIĄZANIEM DIALOGU MI ĘDZY MOCARSTWAMI (SZCZYT „4" W GENEWIE - LIPIEC 1955 R.), PIERWSZĄ W HISTORII WIZYTĄ PREMIERA RADZIECKIEGO (NIKITY S. CHRUSZCZOWA) W USA (1959 R.). PŁASZ-CZYZNĄ KONFRONTACJI POZOSTAWAŁA SPRAWA NIEMIECKA (REMILITARYZACJA RFN I PRZYSTĄPIENIE TEGO

PAŃSTWA DO NATO W 1955 R.), UTWORZENIE UKŁADU WARSZAWSKIEGO (1955 R.), PROKLAMOWANIE PRZEZ USA

DOKTRYNY EISENHOWERA (1957 R.), UTWORZENIE PAKTÓW: SEATO (1954 R.) I CENTO (1955 R.), KRYZYSY

TAJWAŃSKIE (1954-1958), PONOWNY KRYZYS BERLIŃSKI (1958-1961 UWIEŃCZONY BUDOWĄ MURU BERLIŃSKIEGO

(1961 R.). W 1962 R. NASTĄPIŁA KULMINACJA ZIMNEJ WOJNY W POSTACI KRYZYSU KUBAŃSKIEGO, KTÓRY DRUGI RAZ

(PIERWSZY BYŁ ZWIĄZANY Z WOJNĄ KOREAŃSKĄ) DOPROWADZIŁ ŚWIAT NA PRÓG WOJNY JĄDROWEJ; 1963-1969 - FAZA kształtowania się przesłanek odpręŜenia, ZAPOCZĄTKOWANA PODPISANIEM

UKŁADU O ZAKAZIE PRÓB Z BRONIĄ NUKLEARNĄ W ATMOSFERZE, PRZESTRZENI KOSMICZNEJ I POD WODĄ (1963 R.). OGNISKA KONFLIKTÓW PRZENOSZĄ SIĘ POZA EUROPĘ (INDOCHINY, BLISKI WSCHÓD, AFRYKA I AMERYKA ŁAC), STANY ZJEDNOCZONE INTERWENIUJĄ W INDOCHINACH (WOJNA WIETNAMSKA 1965-1973), W DRUGIEJ POLOWIE

LAT 60. ZSRR ODNAWIA URNOM SOJUSZNICZE Z PAŃSTWAMI EUROPY ŚRODKOWOWSCHODNIEJ, A JEDNOCZEŚNIE

WRAZ Z CZTEREMA INNYMI PAŃSTWAMI UKŁADU WARSZAWSKIEGO DOKONUJE INTERWENCJI W

CZECHOSŁOWACJI30;

1970-1979 - FAZA OKREŚLANA JAKO „era detente" (ODPRĘśENIA). DOCHODZI DO: NORMALIZACJI STOSUNKÓW

RFN Z ZSRR (1970 R.), POLSKĄ (1970 R.), NRD (1972 R.) I CZECHOSŁOWACJĄ (1973 R.), PODPISANIA UKŁADU W

SPRAWIE BERLINA ZACH. (1971 R.), ZAWARCIA UKŁADU AMERYKAŃSKO-RADZIECKIEGO W SPRAWIE OGRANICZENIA

ZBROJEŃ STRATEGICZNYCH (SALT I), A W 1979 R. -SALT II, PODJĘCIA ROKOWAŃ NA TEMAT REDUKCJI ZBROJEŃ I

SIŁ ZBROJNYCH W EUROPIE ŚRODKOWEJ (1973 R.), ZAKOŃCZENIA WOJNY WIETNAMSKIEJ (1973 R.), PIERWSZEJ

WIZYTY PREZYDENTA USA RICHARDA NIXONA W ZSRR (1972 R.), SUKCESU KONFERENCJI BEZPIECZEŃSTWA I

WSPÓŁPRACY W EUROPIE (KBWE). W LATACH 70. ZSRR INTENSYFIKUJE EKSPANSJĘ W TRZECIM ŚWIECIE

(ANGOLA. ETIOPIA) ORAZ MODERNIZUJE I PRZEPROWADZA DYSLOKACJĘ RAKIET ŚREDNIEGO ZASIĘGU („SS-20"). FAZĘ TĘ KOŃCZY INTERWENCJA RADZIECKA W AFGANISTANIE (1979 R.); 1980-1985 - FAZA OKREŚLANA JAKO „nowa zimna wojna". DOCHODZI WÓWCZAS DO: ZAOSTRZENIA

KONFRONTACJI WSCHÓD-ZACHÓD, PRZERWANIA DIALOGU ROZBROJENIOWEGO, ZDECYDOWANEGO ZWROTU W

POLITYCE ZAGRANICZNEJ USA (PREZYDENT RONALD W. REAGAN UZNAJE ZSRR ZA „ IMPERIUM ZŁA "), UMOC-NIENIA PRZEZ USA SYSTEMÓW SOJUSZNICZYCH, ROZBUDOWY BAZ I INSTALACJI WOJSKOWYCH (ROZLOKOWANIE W

EUROPIE ZACH. RAKIET ŚREDNIEGO ZASIĘGU „PERSHING-2" I POCISKÓW SAMOSTERUJĄCYCH „CRUISE"),

TAJNYCH AKCJI SPECJALNYCH, DZIAŁAŃ MILITARNYCH W KONFLIKTACH O NISKIEJ INTENSYWNOŚCI (LIBIA , LIBAN,

30 Interwencję tę podjęto zgodnie z tzw. doktryną BreŜniewa (zwaną równieŜ doktryną ograniczonej suwerenności), która zakładała, Ŝe uŜycie siły wobec państwa-członka Układu Warszawskiego, w którym powstają przesłania zagraŜające spójności całego sytemu, nie powinno być traktowane jako agresja, lecz samoobrona przed ingerencją wrogiej ideologii.

Page 122: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

GRENADA) ORAZ ZWIĘKSZENIA WYSIŁKÓW ZBROJENIOWYCH (W TYM PROGRAM GWIEZDNYCH WOJEN). JEDNOCZEŚNIE UJAWNIŁ SIĘ KRYZYS TRZECH PODSTAWOWYCH SKŁADNIKÓW ŚWIATOWEGO SYSTEMU

KOMUNISTYCZNEGO (PAŃSTWA BLOKU WSCHODNIEGO, PAŃSTWA O TZW. ORIENTACJI SOCJALISTYCZNEJ ORAZ MIĘ-DZYNARODOWY RUCH KOMUNISTYCZNY); 1986-1991 - schyłkowa faza zimnej wojny, ZAPOCZĄTKOWANA POLITYKI „PIERIESTROJKI" MICHAIŁA

S. GORBACZOWA, KONCYLIACYJNĄ POSTAWĄ ZSRJ. WOBEC ZACHODU, PODJĘCIEM ROKOWAŃ ROZBROJENIOWYCH I

Page 123: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

UREGULOWANIE— KONFLIKTÓW REGIONALNYCH (M.IN. NIKARAGUA, NAMIBIA , AFGANISTAN, ANGOLA. KAMBODśA), PODPISANIEM POROZUMIEŃ W SPRAWIE REDUKCJI RAKIET ŚREDNIEGO I KRÓTKIEGO ZASIĘGU (1987 R.) ORAZ TRAKTATU W SPRAWIE ZBROJEŃ KONWENCJONALNYCH W EUROPIE (1990 R.). WŚRÓD SYMBOLI KOŃCA ZIMNEJ

WOJNY WYMIENIA SIĘ: TRANSFORMACJĘ USTROJOWĄ W KRAJACH EUROPY ŚRODKOWOWSCHODNIEJ, UPADEK MURU

BERLIŃSKIEGO, ZJEDNOCZENIE NIEMIEC , ROZWIĄZANIE UKŁADU WARSZAWSKIEGO I ROZPAD ZSRR (GRUDZIEŃ

1991 R.). 4. Stary ład — nowy ład JÓZEF KUKUŁKA [1997, 352] WYRÓśNIA DWA TYPY NOWOśYTNEGO ŁADU MIĘDZYNARODOWEGO, BĘDĄCE

WYNIKIEM: wielkich wojen lub wstrząsów politycznych oraz ustanowione dzięki wysiłkom dyplomatycznym (POWSTAJE ON NA BAZIE CAŁKOWITEGO ZANEGOWANIA „STAREGO ŁADU" I MIEŚCI W SOBIE

ZAGROśENIA NOWYMI WOJNAMI, BOWIEM CECHUJE GO SZTYWNOŚĆ STRUKTUR, UNIEMOśLIWIAJĄCA PRZYSTO-SOWANIE SIĘ DO NOWYCH OKOLICZNOŚCI);

przewartościowań i kompromisów (MA CIĄGŁĄ MOśLIWOŚĆ ODNAWIANIA SIĘ PRZY POMOCY DYPLOMACJI

I KOŃCZY SIĘ Z CHWILĄ PRZYGOTOWANIA I UZGODNIENIA W RAMACH „STAREGO ŁADU" NOWYCH SYSTEMÓW

WARTOŚCI, CELÓW I REGUŁ POSTĘPOWANIA). HISTORIA NOWOśYTNA DOSTARCZA DOWODÓW NA TO, śE DECYDUJĄCE ZNACZENIE MIAŁY OKOLICZNOŚCI I

UWARUNKOWANIA TWORZĄCE PIERWSZY TYP, STĄD KOLEJNO PO ŁADZIE WESTFALSKIM NASTĘPOWAŁ: WIEDEŃSKI, WERSALSKI I JAŁTAŃSKO-POCZDAMSKI. MIMO KAśDORAZOWYCH WYSIŁKÓW, ABY „NOWY ŁAD" OPRZEĆ NA

UREGULOWANIACH PRAWNOTRAKTATOWYCH I INSTYTUCJONALNYCH, O JEGO TRWAŁOŚCI DECYDOWAŁY CZYNNIKI O

CHARAKTERZE POLITYCZNYM I WOJSKOWYM. MOśNA TU WSKAZAĆ NA WYRAŹNĄ PRAWIDŁOWOŚĆ PRZEDSTAWIONĄ

W SCHEMACIE 15. KLASYCZNE „STARE ŁADY" (WESTFALSKI, WIEDEŃSKI I WERSALSKI, ZIMNOWOJENNY) POWSTAWAŁY PO WIELKICH

KONFLIKTACH, NA MOCY KONFERENCJI POKOJOWYCH w MONASTERZE, WIEDNIU , WERSALU I JAŁCIE/POCZDAMIE. TWORZENIE „NOWEGO ŁADU" JEST Z REGUŁY PROCESEM STOPNIOWYM, DŁUGOTRWAŁYM, KTÓREGO PRZESŁANKI . UWARUNKOWANIA RODZĄ SIĘ W RAMACH „STAREGO ŁADU", A JEGO MATERIALIZACJA I INSTYTUCJONALIZACJA

NASTĘPUJE NA OGÓŁ W WYNIKU WAśNYCH HISTORYCZNIE WYDARZEŃ. W TYM TEś SENSIE „NOWY ŁAD" NIE JEST

PROSTYM ODRZUCENIEM „ŁADU STAREGO", LECZ STANOWI JEGO REASUMPCJĘ W NOWYCH OKOLICZNOŚCIACH. NAJTRUDNIEJSZE - Z ANALITYCZNEGO I PRAKTYCZNEGO PUNKTU WIDZENIA - JEST zauwaŜenie przemijania dojrzałości konkretnego ładu międzynarodowego CZYJEGO ERARI, A ZARAZEM CIĄGŁEGO JEGO

ODMŁADZANIA LUB ODNAWIANIA [Kukułka, 1997,351].

Page 124: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

U SCHYŁKU XX WIEKU SPOŁECZNOŚĆ MIĘDZYNARODOWA PO RAZ TRZECI STANĘŁA PRZED KONIECZNOŚCIĄ

ZORGANIZOWANIA NOWEGO ŁADU. KRES ŁADU JAŁTAŃSKO - POCZDAMSKIEGO NASTĄPIŁ W WYNIKU WYJĄTKOWEJ W

SWEJ FORMIE DEZINTEGRACJI BLOKU WSCHODNIEGO, KTÓREGO EROZJA POSTĘPOWAŁA STOPNIOWO, A KOŃCOWĄ

FAZĘ ZAPOCZĄTKOWAŁ UPADEK MURU BERLIŃSKIEGO, NATOMIAST ZAKOŃCZYŁ ROZPAD ZSRR NIECO PÓŹNIEJSZE

WYCOFANIE WOJSK RADZIECKICH Z BYŁYCH EUROPEJSKICH KRAJÓW SOJUSZNICZYCH. BRYTYJSKI HISTORYK

NORMAN DAVIS SŁUSZNIE ZAUWAśA, śE ZSRR, PRZECIWIEŃSTWIE DO RZYMU, I RZECZYPOSPOLITEJ, IMPERIUM

HABSBURGÓW CZY III RZESZY, UMARŁ [ze względów naturalnych - W. S.] BO GROTESKOWE ELEMENTY

JEGO WEWNĘTRZNEJ STRUKTURY NIE BYŁY W STANIE ZAPEWNIĆ PODSTAW śYCIA POLITYCZNo, GOSPODARCZEGO I SPOŁECZNEGO [1998,1211]. Ład dwubiegunowy został ukształtowany i przestał funkcjonować (NOTA BENE KONIEC

ZIMNEJ WOJNY BYŁ BARDZIEJ GWAŁTOWNY NIś POCZĄTEK) w wyniku zaistnienia konkretnych faktów politycznych, nie zaś regulaCJI o charakterze formalnoprawnym. POZA TYM ROZPAD BIEGUNA

WSCHODNIEGO DOKONAŁ SIĘ W SPOSÓB POKOJOWY, NIE ZAŚ NA DRODZE ZBROJNEGO KONFLIKTU :ORAZ

WIEŃCZĄCEJ GO KONFERENCJI POKOJOWEJ, KTÓRA NAKREŚLIŁABY PODSTAWY NOWEGO PORZĄDKU. PONIEWAś W

TEJ SYTUACJI ZABRAKŁO ZWYCIĘśONYCH, ZWYCIĘZCY NIE MOGLI SPEŁNIAĆ HISTORYCZNIE DLA NICH

ZAREZERWOWANYCH RÓL. JEDNĄ Z NICH JEST PRZYWILEJ OKREŚLANIA NOWYCH ZASAD GRY. TEN FAKT, Z PUNKTU

WIDZENIA DALSZYCH ROZWAśAŃ NAD KSZTAŁTEM ŁADU POSTZIMNOWOJENNEGO, WYDAJE SIĘ MIEĆ KLUCZOWE

ZNACZENIE UPADEK BLOKU WSCHODNIEGO TO ZJAWISKO WIELOPRZYCZYNOWE I JAKO TAKIE SXNOWI PRZEDMIOT LICZNYCH

ANALIZ. FAKT, śE PRZYBRAŁ ON FORMĘ POKOJOWEJ TRANSFORMACJI, A NIE SIŁOWEJ KONFRONTACJI (JAK W BYŁEJ

JUGOSŁAWII) NALEśY W DUśYM STOPNIU ZAWDZIĘCZAĆ PRZEMIANOM ZAPOCZĄTKOWANYM PO DOJŚCIU DO

WŁADZY w 1985 R. GORBACZOWA. ZAINICJOWAŁ ON przebudowę śYCIA GOSPODARCZEGO SPOŁECZNEGO (RAS. PIERESTROJKA), WPROWADZIŁ ZASADĘ jawności W śYCIU POLITYCZNYM (ROS. GŁASNOST) ORAZ DOKONAŁ FUNDAMENTALNYCH ZMIAN W POLITYCE ZAGRANICZNEJ. TE OSTATNIE POLEGAŁY NA WYSUNIĘCIU

ŚMIAŁYCH PROPOZYCJI ROZBROJENIOWYCH, CO DOPROWADZIŁO DO POPRAWY STOSUNKÓW Z USA I PORZUCENIA

DOKTRYNY BREśNIEWA. STANOWIŁO TO RODZAJ „ZIELONEGO ŚWIATŁA" DLA ZMIAN W KRAJACH EUROPY

ŚRODKOWEJ, GOTOWOŚĆ DO WYCOFANIA WOJSK Z AFGANISTANU ORAZ COFNIE: :I POPARCIA DLA WIELU

PRORADZIECKICH REśIMÓW NA ŚWIECIE. RADZIECKI PRZYWÓĆ:: DAL TYM SAMYM DO ZROZUMIENIA, śE ZAMIERZA

PRZYZNAĆ PRIORYTET INTERESE = PAŃSTWOWYM NAD KLASOWYMI, TAK SILNIE DOMINUJĄCYMI W DOTYCHCZASOWA

POLITYCE ZAGRANICZNEJ ZSRR. POSTĘPUJĄCA DEZIDEOLOGIZACJA OZNACZAŁA ODRZU-CENIE DOGMATÓW O

REWOLUCJI ŚWIATOWEJ I ZWYCIĘSTWIE IDEAŁÓW KOMUNISTYCZNYCH W SKALI UNIWERSALNEJ (...), ODWRÓT MOSKWY OD ANGAśOWANIA SIĘ W KOSZTOWNE UKŁADY I KREOWANIE KŁOPOTLIWYCH SOJUSZY

[Bieleń, 1996, 43-47]. M. GORBACZOW PODJĄŁ DZIEŁO GŁĘBOKICH REFORM SYSTEMU, KTÓRE ZAMIAST SPOWO-DOWAĆ JEGO REWITALIZACJĘ, PARADOKSALNIE DOPROWADZIŁY DO JEGO UPADKU RODZAJEM SAMOSPEŁNIAJĄCEJ

SIĘ PRZEPOWIEDNI OKAZAŁY SIĘ SŁOWA FRANCUSKIEJ: HISTORYKA I POLITYKA CHARLESA A. DE TOCQUEVILLE'a (1805-1859), śE NAJGROŹNIE-SZĄ DLA TYRANII JEST PRÓBA JEJ ZREFORMOWANIA. 3 GRUDNIA 1989 R. NA ZAKOŃCZENIE „SZCZYTU" BUSH (SENIOR) – GORBACZOW NA MALCIE, RZECZNIK RZĄDU

RADZIECKIEGO GENNADIJ GERASIMOW WYPOWIEDZIĄ ZNAMIENNE SŁOWA: ZIMNA WOJNA SKOŃCZYŁA SIĘ DZIŚ

O GODZINIE 12,45. MIMO śE PODCZAS TEGO SPOTKANIA NIE PODPISANO śADNYCH POROZUMIEŃ, ŚWIADCZYŁO

ON: O UMIEJĘTNOŚCI OBU STRON DO PROWADZENIA DYSKUSJI O WIELU SPRAWACH [globalnych - W. S.], UśYWAJĄC TRADYCYJNYCH, REALISTYCZNYCH POJĘĆ POLITYKI WIELKOMOCARSTWOWEJ W DAWNYM

STYLU, WOLNEJ OD WTRĘTÓW IDEOLOGICZNYCH. NIE BYŁA TO JAKAŚ NOWA FORMUŁA UTOPII, LECZ

PRAWDZIWY POSTĘP JAKOŚCIOWY [Johnso-1992,1057]. ŚWIADCZYŁ O TYM NAJLEPIEJ KONSENS, JAKI STALI

CZŁONKOWIE RADY BEZPIECZEŃSTWA OSIĄGNĘLI PO AGRESJI IRAKU NA KUWEJT W SIERPNIU 1990 R., DOPRO-WADZAJĄC PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ DO WYZWOLENIA TEGO KRAJU PRZEZ SIŁY KOALICJI antySADDAMOWSKIEJ. ÓWCZESNE ZMIANY W POLITYCE ZAGRANICZNEJ ZWIĄZKU RADZIECKIEGO TRAFNIE UJĘŁA ÓWCZESNA AMBASADOR

USA W NZ Jeane KIRKPATRICK: OBECNIE AGRESJA U OFICJALNYCH PRZEDSTAWICIELI RADZIECKICH OZNACZA TO, CO MY ROZUMIEMY

PRZEZ AGRESJĘ I CO ONA OZNACZA W KARCIE NZ. I ONI SĄ JEJ PRZECIWNI. GDY OSOBISTOŚCI

RADZIECKIE MÓWIĄ O PRAWOWITYCH PRZYWÓDCACH KUWEJTU, NIE MAJĄ NA MYŚLI SADDAMA

Page 125: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

HUSAJNA. GDY POTĘPIAJĄ „ MARIONETKOWY REśIM" KUWEJTU, MAJĄ NA MYŚLI RZĄD USTANOWIONY

PRZEZ IRAK. PO RAZ PIERWSZY OD UTWORZENIA ONZ, ODCZYTUJĄ KARTĘ TAK, JAK MIAŁA BYĆ ONA

ODCZYTYWANA PO NAPISANIU. I TYLKO PO NIEWIELKICH DWUZNACZNYCH WAHANIACH ZSRR

PRZYŁĄCZA SIĘ DO WIELU BEZPRECEDENSOWYCH REZOLUCJI ZGODNYCH Z KARTĄ. PRZYŁĄCZAJĄ SIĘ DO

NICH RÓWNIEś CHINY, KTÓRE NIGDY SAME NIE LUBIĄ ZGŁASZAĆ VETA. I W TEN SPOSÓB RODZI SIĘ NOWY

CON-SENS STAŁYCH CZŁONKÓW RADY BEZPIECZEŃSTWA [IHT, 4 WRZ-1990]. REAKCJA STAŁYCH

CZŁONKÓW RADY BEZPIECZEŃSTWA ORAZ ZDECYDOWANEJ WIĘKSZOŚCI CZŁONKÓW ONZ NA IRACKĄ AGRESJĘ NA

KUWEJT STWARZAŁA REALNĄ NADZIEJĘ NA ROZPOCZĘCIE NOWEJ ERY W HISTORII STOSUNKÓW

MIĘDZYNARODOWYCH. IRACKA AGRESJA MIAŁA SZCZEGÓLNY CHARAKTER. BYŁ TO JEDYNY PRZYPADEK PO II

WOJNIE ŚWIATOWEJ, GDZIE JEDEN CZŁONEK TEJ ORGANIZACJI DOKONAŁ AGRESJI NA DRUGIEGO CZŁONKA I

DOPROWADZIŁ DO INKORPORACJI JEGO TERYTORIUM, a TYM SAMYM DO UTRATY PODMIOTOWOŚCI

PRAWNOMIĘDZYNARODOWEJ. Rozdział X POMI ĘDZY WIELOBIEGUNOWO ŚCIĄ A HEGEMONI Ą l Przywracanie równowagi 1 i początku lat 90. toczy się oŜywiona dyskusja na temat kształtu „nowego" :•: rządku międzynarodowego. Koniec zimnej wojny spowodował przejście ze świata dwubiegunowego, względnie unormowanego i zdominowanego przez dwa supermocarstwa/bloki, do mniej uporządkowanego środowiska wielu państw, które wcześniej miały ograniczony wpływ na kształtowanie rzeczywistości międzynarodowej. Pojawił się zatem stan nierównowagi, będący sumą nierównowag cząstkowych, występujących w poszczególnych segmentach struktury systemu, a zwłaszcza w ramach tradycyjnie pojmowanego układu sił [Kuźniar, 1996]. Najczęściej uŜywamy tu pojęcia „deregulacja" międzynarodowa, oznaczającego moment, w którym pojawili się nowi aktorzy, nowe moŜliwości, nowe związki i układy, lecz nie ma (...) nowych reguł i zasad. Na deregulację składają się trzy elementy: rozluźnienie stosunków międzynarodowych poprzez wyłonienie się nowych ośrodków decyzyjnych oraz brak powszechnie akceptowanych norm regulujących stary i nowy typ interakcji w ramach systemu międzynarodowego; osłabienie państwa narodowego wskutek utraty części autorytetu na rzecz nowych „aktorów" przy jednoczesnym uleganiu siłom nierespektującym granic; wzrost liczby państw demokratycznych budujących gospodarkę rynkową, co jest odbiciem powszechnej atrakcyjności takich wzorów oraz wyraźnej klęski sowieckiego modelu kontroli państwa nad całokształtem Ŝycia politycznego, społecznego, gospodarczego, kulturalnego itd. [Haass, 2004, 45]. Politolodzy róŜnych orientacji badawczych snują prognozy oraz konstruują modele i scenariusze nowego ładu, podkreślając konieczność przywrócenia systemowi międzynarodowemu równowagi, czyli stworzenie nowych reguł i zasad. Na początku lat 90. sądzono, Ŝe w krótkim czasie wyłoni się w systemie międzynarodowym nowa jakość o larwo rozpoznawalnydl cechach i wysokim stopniu stabilności (przewidywalności), lad bardziej instytucjonalnie pluralistyczny i podmiotowo policentryczny. Miał on objąć szerszy, wobec dotychczasowego, zakres stosunków społecznych; zdjąć z interakcji globalnych piętno konfrontacji ideologicznej, politycznej, zbrojeniowej itd.; nadać mu charakter bardziej twórczy (oparty na negocjacjach, kompromisach i umowach), a tym samym bardziej racjonalny i realistyczny oraz przewidywalny i moŜliwy do kontrolowania przez większą liczbę państw [Kukułka, 1997, 357-359].

Page 126: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Dyskusja na temat nowego ładu ma charakter futurologiczny, zwłaszcza Ŝe poszczególni autorzy formułują prognozy oparte w duŜym stopniu na podejściu badawczym, którego są reprezentantami. Zwolennicy paradygmatu neoliberalnego kładą nacisk na system wartości, będących podstawą demokracji, praw człowieka, prawa międzynarodowego, zaś dla neorealistów liczy się przede wszystkim ład potencjałów, a więc funkcja stabilnego i zrównowaŜonego układu sił w skali globalnej [Z. J. Pietraś, 1996,20-21]. Dynamika świata postzimnowojennego utrudnia ocenę rzeczywistości i czyni prognozowanie zadaniem trudnym i ryzykownym. Odnosi się to szczególnie do prób budowy ujęć modelowych, które - jako konstrukcje teoretyczne — wymagają oparcia na układzie sztywnych załoŜeń. Sam fakt istnienia dyskusji, sporów i róŜnic poglądów co do istoty i zasad funkcjonowania współczesnego ładu, a nawet samej jego nazwy, nie musi automatycznie przesądzać o tym, czy dany porządek ma charakter tymczasowy, czy teŜ nie (w tym sensie tymczasowym był, jest i będzie kaŜdy porządek, gdyŜ funkcjonuje on tylko tak długo, jak długo zainteresowane są tym strony, które gc współtworzą). W sumie ostateczna formuła ładu jest wynikiem systemowych interakcji zachodzących w środowisku międzynarodowym, nie zaś odzwierciedleniem konstrukcji teoretycznych. Nieaktualne wydaje się zatem pytanie: czy róŜne nurty interpretacyjne są refleksem badania róŜnych aspektów świata, czy teŜ moŜe odbiciem rzeczywistości ich twórców (...). I nie moŜe być inaczej w naukach, które z istoty swej nie są „policzalne" i „mierzalne", jak fizyka, matematyka, biologia czy geologia [Łoś-Nowak, 2000, 82-83]. W połowie lat 90. R. Kuźniar podkreślał, Ŝe teorie stosunków międzynarodowych zawiodły, poniewaŜ ani nie przewidziały załamania się systemu bipolarnego (...), ani nie znalazły trafnej formuły opisania przejściowego ładu postzimnowojennego, ani teŜ nie zaproponowały przekonującej wizji przyszłego porządku międzynarodowego. Trudności nastręcza teŜ sama nazwa: „porządek postzimnowojenny", co oznacza niemoŜność zidentyfikowania jego cech konstytuujących [1996]. Ten ostatni argument nie powinien nas szczególnie martwić, gdyŜ - jak trafnie zauwaŜa Haass - stosowanie przedrostka „post" świadczy o braku zdolności do określenia przez ludzi miejsca, w którym się aktualnie znajdują i dokąd zmierzają, chociaŜ nie mają wątpliwości, skąd wyszli [2004,43]. Kilka lat później Kuźniar przyznał, Ŝe — być moŜe — jesteśmy skazani za długotrwałą, wręcz wieczną przejściowość istniejącego, pozbawionego własnego imienia porządku międzynarodowego. MoŜe to mieć swoje dobre strony, gdyŜ chroni przyszłe generacje przed petryfikacją ładu światowego, czego ostatecznym rezultatem mogłaby być ponownie wielka wojna lub jej nieustająca groźba (kaŜdy porządek ma swoich beneficjentów i zakładników, czego Polska doświadczyła w okresie rozbiorów i zimnej wojny) [2001, ¿"2-473]- Jednego nie moŜna zapominać: postzimnowojenny ład międzynarodowy jest stale in statu nascendi, dlatego określenie jego cech oraz kierunków ewolucji jest ciągle trudne. Spośród licznych prób teoretycznych interpretacji dwie perspektywy zasługują na uwagę. Pierwsza dotyczy wizji globalnej przyszłości świata, druga zaś sprowadza się do projekcji moŜliwych wariantów przyszłego ładu, konstruowanych na kryterium „koncentracji potencjałów" i potencjalnego układu sił między mocarstwami, jako głównymi kreatorami porządku międzynarodowego. 2. Wizje globalnej przyszłości świata Najwcześniejszą, najbardziej spopularyzowaną i do dziś wywołującą liczne kontrowersje próbą globalnego spojrzenia na przyszłość świata jest koncepcja Francisa Fukuyamy, zawarta w artykule pt. Koniec historii? (The End of History) [The National Interest, lato 1989], w której dowodzi, Ŝe zakończenie zimnej wojny oznacza kres konfrontacji wielkich ideologii (faszyzmu, nazizmu, komunizmu, zachodniego liberalizmu), dominujących w XX wieku i

Page 127: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przesą-2. o tym, Ŝe liberalna demokracja i kapitalizm wolnorynkowy nie mają całościowej alternatywy, co moŜna utoŜsamiać ze swoiście pojmowanym końcem historii. Przyszłość nie będzie juŜ stała pod znakiem wyniszczających konfliktów ideologicznych, ale rozwiązywania przyziemnych problemów ekonomicznych i technicznych - pisał. Wywody Fukuyamy często były interpretowane jako zapowiedź sytuacji, której wszystkie kraje świata staną się liberalnymi demokracjami. Jego idea stała się popularna zwłaszcza wśród amerykańskich neokonserwatystów którymi utoŜsamiał się od połowy lat 90. (na początku 2006 r. rozstał 7 z tym nurtem). Z chwilą objęcia urzędu prezydenta przez George'a l Busha w styczniu 2001 r. neokonserwatyści zaczęli stanowić ideowy trzon administracji, na tyle wpływowy, Ŝe sam prezydent uznał, iŜ proces budowy liberalnego świata naleŜy przyspieszyć poprzez „eksport demokracji". Z perspektywy czasu Fukuyama ustosunkowuje się do własnej wizji następująco: .Koniec historii" był często rozumiany jako twierdzenie, Ŝe wszyscy ludzie na świecie są spragnieni wolności i Ŝe doprowadzi to do sytuacji, w której wszystkie kraje świata staną się liberalnymi demokracjami. Nie to chciałem powiedzieć. Napisałem ksiąŜkę o modernizacji. Tym, co uwaŜałem za uniwersalne, nie było pragnienie liberalnej demokracji, lecz chęć Ŝycia w nowoczesnym społeczeństwie z rozwiniętą technologią, wysokimi materialnymi standardami Ŝycia, dobrą opieką medyczną i szerszym dostępem do świata. W dłuŜszej perspektywie wszystko to moŜe zagwarantować jedynie liberalna demokracja. Nie oznacza to jednak, Ŝe ludzie, którzy chcą nowoczesności, chcą równieŜ liberalnej demokracji i Ŝe przejście do niej moŜe dokonać się w dowolnym momencie. (...) Ciągle sądzę, Ŝe w długim okresie liberalna demokracja stanie się powszechnym systemem politycznym, jestem jednak bardzo sceptyczny co do prób przyspieszenia tego procesu [D-E, 24/2006]. Tezy Fukuyamy stanowiły waŜny punkt odniesienia w dalszej debacie nad wizją nowego ładu. W 1993 r. Samuel P. Huntington opublikował na łamach Foreign Affairs artykuł pt. Zderzenie cywilizacji (The Clash of Civilizations) [lato 1993]1, w którym czytamy: Stawiam hipotezę, Ŝe zasadnicze źródło konfliktów w nowym świecie nie będzie miało charakteru w pierwszym rzędzie ideologicznego lub ekonomicznego. Największe podziały ludzkości oraz zasadnicze źródło konfliktu będzie miało charakter kulturowy. Państwa narodowe dalej pozostaną głównymi aktorami sceny międzynarodowej, lecz głównym źródłem konfliktów w polityce światowej okaŜą się relacje między narodami i cywilizacjami. Zderzenie cywilizacji zdominuje politykę światową, zaś granice między cywilizacjami będą w przyszłości liniami walki (battle lines). Autor dowodził, Ŝe po konfrontacji państw narodowych (XIX wiek i wielkich ideologii (XX wiek), świat czeka okres zderzania się kultur i cywilizacji, wśród których wymieniał: chińską, japońską, hinduistyczną, islamską, prawosławną, zachodnią (zachodnie chrześcijaństwo), latynoamerykańska i afrykańską. PodwaŜając poglądy Fukuyamy twierdził, Ŝe cywilizacja Zachodu jest wprawdzie unikalnym tworem dziejowym, lecz próby jej przeszczepienia na inne kręgi cywilizacyjne są skazane na niepowodzenie. System międzynarodowy ukształtują przede wszystkim relacje międzycywilizacyjne i to one określą obszary rywalizacji i współdziałania, przy czym te pierwsze będą wyraźnie dominować. Relacje między Zachodem a innymi cywilizacjami Huntington charakteryzuje następująco: Cywilizacja Zachodu jest najpotęŜniejsza i taką przez lata pozostanie, ale potęga ta staje się coraz słabsza w miarę, jak inne cywilizacje rosną w siłę. Zachód stara się potwierdzać swoje wartości i bronić swych interesów, co stawia społeczeństwa niezachodnie przed wyborem. Jedne próbują naśladować Zachód i w taki czy inny sposób doń dołączyć. Inne, konfucjańskie i muzułmańskie, starają się rozbudowywać własną potęgę gospodarczą i militarną, by stawić mu opór i stworzyć przeciwwagę. Osią polityki światowej w epoce po zimnej wojnie jest więc interakcja, jaka zachodzi między potęgą i kulturą Zachodu a potęgą i kulturą pozostałych cywilizacji.

Page 128: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Zdaniem Huntingtona, forsowanie przez Zachód uniwersalizmu moŜe doprowadzić do powstania antyzachodniej koalicji i w efekcie do międzykulTUROWEJ konfrontacji. Potencjalnie najpowaŜniejszymi rywalami Zachodu są cywilizacje muzułmańska i chińska, a największym zagroŜeniem ewentualny sojusz „konfucjańsko-islamski", rozciągający się terytorialnie od Afryki Polir cnej po południowo-wschodnią Azję. Robert D. Kapłan w artykule pt. Nadchodząca anarchia [The Atlantic : -My, luty 1994] twierdził, Ŝe w przeciwieństwie do licznych teorii głoszących początek ery pokoju po upadku ZSRR, świat zmierza w przeciwnym kierunku. Wraz ze wzrostem nacjonalizmu oraz poczucia odrębności i przynaleŜności i: szczególnej grupy etnicznej, jest on zagroŜony wybuchem mniejszych i większych konfliktów, które stopniowo doprowadzą do anarchii. Jego ZDArciem przestępczość, przeludnienie, trybalizm, choroby, degradacja środowiska naturalnego, migracja, nacjonalizm to zjawiska, które coraz gwałtowniej pustoszą społeczną tkankę naszej planety, co w efekcie zbliŜa nas do wizji Hobbesowskiego chaosu. Podkopują one równieŜ i tak stale słabnącą pozycję Tych państw, które na liście stu największych gospodarek świata stanowią mniej niŜ połowę, będąc w coraz większym stopniu wypierane PRZEZ korporacje transnarodowe. Warto przywołać równieŜ Thomasa L. Friedmana (Lexus and the Olive Tree, 1999) [wyd. pol. 2001], który uwaŜa, Ŝe czas sobie uświadomić, iŜ powstał a rwy międzynarodowy system - globalizacja, który zastąpił TEN funkcjonujący podczas zimnej wojny. Jego podstawową cechą konstytutywną jest integracja - rynków, państw i technologii, dzięki której jednostki, przedsiębiorstwa i państwa mogą docierać do świata szerzej, szybciej, taniej i głębiej; naczelną ideologią - wolnorynkowy kapitalizm, a miarą wydajności gospodarki - rola SIL

rynkowych i otwarcie na wolny handel i konkurencję. Globalizacja opiera SIĘ - jego zdaniem - na demokratyzacji róŜnych dziedzin Ŝycia, rym zwłaszcza: technologii (coraz większa liczba ludzi ma udział w postępie technologicznym); finansów (powszechny dostęp drobnych inwestorów, czyli TZW . elektronicznego STADA, które „jednym kliknięciem MYSZY " przenosi SWÓJ kapitał z państwa do państwa); informacji (dzięki coraz bardziej powszechnemu dostępowi do telewizji satelitarnej, telefonii komórkowej i Internetu). Demokratyzacja Ŝycia gospodarczego nieuchronnie prowadzi do powaŜać-¿0 ograniczenia roli rządów w podejmowaniu decyzji gospodarczych, a co m tym idzie, i politycznych. PoniewaŜ świat zaczyna w coraz większym stopniu funkcjonować ponad i w poprzek granic, stąd rządy tracą swoje kompetencje na RZECZ prywatnych inwestorów, agencji ratingowych (zajmujących rie doradztwem inwestycyjnym) CZY korporacji transnarodowych. Jedyną zasadą świata globalnego JEST „twórcze niszczenie" - nieustanny CYKL niszczenia starych, gorszych produktów — i zastępowanie ICH nowszymi, lepszymi. Thomas L. Friedman zarzuca wspomnianym autorom, Ŝe ich koncepcje zyskały rozgłos, poniewaŜ kaŜda z nich próbowała jednym chwytliwym terminem opisać „to coś", czyli centralny mechanizm, zasadniczy motor, odpowiedzialny za wydarzenia międzynarodowe w postzimnowojennym świecie, nazywając go zderzeniem cywilizacji, chaosem, upadkiem impe-riów czy triumfem liberalizmu [2001,17]. Mimo Ŝe wszystkie te wielkie hipotezy obciąŜają liczne błędy czy uproszczenia, to - zdaniem Ryszarda Kapuścińskiego - są ogromnie potrzebne; bez nich nasze poznawcze i intelektualne poruszanie się po dzisiejszym świecie jest trudne, niemal niemoŜliwe [GW, 24-26 gru-2002]. W tym kontekście warto przywołać słowa T. Kuhna, Ŝe teoria musi być tylko lepsza od wszystkich innych, nie musi wyjaśniać wszystkiego - tego od Ŝadnego modelu się nie oczekuje. Odpowiadając w tym duchu swoim krytykom, Huntington zadaje pytanie: Czy istnieje lepsza mapa dla zorientowania się w dzisiejszym świecie? [DS, 25 lis-19971- 3. Układ sił między mocarstwami Druga perspektywa rozpatruje formułę przyszłego ładu z punktu widzenia układu sił między

Page 129: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

mocarstwami (kryterium „koncentracji potencjałów"). Na tej podstawie Ziemowit J. Pietraś systematyzuje poglądy wyraŜane w literaturze i egzemplifikuje sześć potencjalnych wariantów [1996.17-31]: zerobiegunowy, który mógłby się ukształtować w wyniku skoncentrowania się wszystkich liczących sił na rozwoju wewnętrznym. Wymagałoby to powrotu USA do polityki izolacjonizmu, ograniczenia zobowiązań międzynarodowych przez Rosję, UE pozostałaby skupiona na pogłębianiu procesu integracji, zaś Chiny i Japonia utrzymałyby dotychczasowy kierunek wzmacniania swojego potencjału wewnętrznego. Wariant ten świadczyłby o pełnej i w miarę trwałej dezintegracji stosunków międzynarodowych, czyli istnieniu stanu turbulencji wywołanego absencją przewodzącego mocarstwa oraz brakiem porozumienia między głównymi uczestnikami systemu, umoŜliwiającego ukształtowanie struktury zdolnej do utrzymania stanu dynamicznej równowagi potencjałów. Wydaje się on nieprawdopodobny ze względu na polityczne ambicje mocarstw, ich potrzeby gospodarcze, skłonność do propagowania własnych ideologii i kultur, a takŜe konieczność utrzymania w systemie strategicznej równowagi militarnej; unipolarny, charakteryzowałby się ustanowieniem światowego imperium lub systemu hegemonialnego przez najpotęŜniejsze mocarstwo. W grę wchodzą obecnie wyłącznie Stany Zjednoczone. Poza skrajnymi ocenami amerykańskich zdolności do wypełniania roli hegemona, padają argumenty, Ŝe współczesny świat jest zbyt skomplikowany, transnarodowy i współzaleŜny, aby moŜna było nim w ten sposób rządzić. Nie brakuje teŜ opinii niemal całkowicie przeciwstawnych, które sprowadzają się do twardej alternatywy: albo przyszła struktura globalna będzie unipolarna, albo chaotyczna [Z. Brzeziński: jedyną alternatywą dla amerykańskiego przywództwa jest światowa anarchia (bdw., 129); Niall Ferguson: Ameryka musi naprawdę rządzić światem, nawet gdyby nie chciała (p, 6 sier-2005)]; bipolarny, w którym, w zaleŜności od załoŜenia, partnerem lub rywalem USA mogłyby stać się: Rosja, Chiny lub Japonia. Za kaŜdym z tych państw przemawiają inne wyznaczniki mocarstwowości oraz towarzyszące im ewidentne „słabości", zmniejszające szanse na rekonstrukcję systemu bipolarnego: Rosję obciąŜa słaba gospodarka, Japonię - brak potencjału militarnego, zaś Chiny - niski poziom Ŝycia ludności, ogromne wewnętrzne potrzeby modernizacyjne oraz brak gotowości do przyjęcia wysokich kosztów współrządzenia światem; tripolarny, mogący powstać w sferze gospodarczej (triada: USA - Europa - Japonia). Rzeczywiste szanse ukształtowania się takiego układu - jako podstawy systemu równowagi globalnej - zaleŜą od stopnia zmniejszania się znaczenia czynnika militarnego na rzecz gospodarczego. Powstanie w obrębie świata zachodniego trzech bloków ekonomicznych (trój-kąt: Waszyngton - Berlin - Tokio lub szerzej - blok azjatycko-amerykańsko-europejski) miałoby zapewnić ogólną sterowalność całością, zwłaszcza w obliczu potencjalnej rywalizacji i róŜnorakich sprzeczności interesów. Na przeszkodzie urzeczywistnienia tego wariantu stoi ogólna nierówność potencjałów trzech biegunów na płaszczyźnie militarnej i politycznej oraz fakt, Ŝe USA są gwarantem bezpieczeństwa obu pozostałych biegunów: Japonii i Europy, szczególnie wobec Rosji i Chin. Stabilność biegunów jest podstawą sprawnego funkcjonowania sytemu, natomiast w warunkach strategicznej zaleŜności Japonii i Europy od USA, zachodnia triada ekonomiczna działałaby w sposób niestabilny, na zasadzie: przyjaciel przyjaciela jest nieprzyjacielem, chyba Ŝe polityczny i militarny nacisk Rosji i Chin spowodowałby homogenizację zachodniej triady ekonomicznej. Powstałby wtedy nowy układ nieekonomiczny: bipolarny (Zachód - Rosja/Chiny) lub tripolarny (Zachód - Rosja - Chiny); multipolarny (zwany niekiedy Nową Pentarchią2), oparty na istnieniu kilku kreatorów o porównywalnym potencjale. Osią systemu byłby „koncert mocarstw": USA, Rosja, Chiny, Japonia i UE. Aby mógł on sprawnie funkcjonować, niezbędne jest ukształtowanie się równości międzymocarstwowej oraz platformy umoŜliwiającej wspólne działania w celu

Page 130: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

urzeczywistniania poŜądanych wartości i stanów w środowisku międzynarodowym. Wszystkie te centra siły przeŜywają jednak frustracje i rozterki, dysponują niezrównowaŜonym potencjałem oraz niejasnymi wizjami przyszłych globalnych ról, co osłabia realność powstania stabilnego systemu pentagonalnego w tym składzie; pentagonalna triada triad połączonych, która z powodu braku szybkiej moŜliwości realizacji jednego z wymienionych wariantów jest -zdaniem Pietrasia — najbardziej prawdopodobna. Nowy lad - twierdzi autor - będzie miał charakter sterownego układu pentagonalnego, gdyŜ próby prostego modelowania struktury zero-, dno-, dwu-, trzy- czy wielobiegunowej nie oddają złoŜoności współczesnych stosunków międzynarodowych. Dlatego naleŜy spodziewać się powstania pentagonalnej triady triad połączonych, gdzie Stany Zjednoczone, przejmując na siebie rolę państwa organizującego funkcjonowanie systemu, choć nie podejmując się roli światowego hegemona, miałyby stworzy systemy stosunków trójstronnych, istniejące na trzech płaszczyznach: militarnej - ze strategiczną triadą mocarstw (USA, Rosja i - w mniejszym zakresie - Chiny); ekonomicznej - z trzema biegunami o największych potencjałach: amerykański, japoński i europejski (Chiny szybko zwiększają swój potencjał, lecz na razie jest on skierowany głównie do wewnątrz); ideologiczno-kulturowej - z triadą najsłabiej dookreśloną, bowiem -obok USA - drugim biegunem miałyby stać się Chiny (ale nie Rosja), zaś trzecim Japonia, Indie lub cywilizacja islamska, o ile wykształci własny system organizacyjny. W sumie w tym wariancie USA, stając się zwornikiem (a nie jedynym kreatorem) łączącym trzy triady w jeden system, mogłyby spełnia; funkcję podmiotu dynamizującego stosunki międzynarodowe. Rola zwornika triad połączonych wiązałaby się z: przyjmowaniem dynamiki środowiska systemu sterującego; przyjmowaniem dynamiki przemian płynących z poszczególnych triad; nadawaniem dynamiki poszczególnym triadom oraz sterowanym podsystemom peryferyjnym; dość swobodnym realizowaniem swoich interesów, pozwalającym aktywnie kształtować wewnętrzne stosunki w triadach, wpływając na procesy międzynarodowe występujące na peryferiach. Wariant ten jest interesujący z uwagi na wielopłaszczyznowość merytoryczną, choć trudno prognozować, czy Stany Zjednoczone zdołają połączyć rolę państwa organizującego funkcjonowanie nowego systemu, zrezygnują jednocześnie z roli światowego hegemona, jak teŜ to, czy uda im się uzyskać międzynarodową akceptację równoczesnego pełnienia centralnej roli w tych trzech triadach. * * * Koncepcja Z. J. Pietrasia została w pewnym stopniu rozwinięta przez T. Łoś-Nowak [2005, 40-55], która upatruje przyszły lad jako rodzaj stanów pośrednich, pomiędzy wielobiegunowością a dryfującymi koalicjami ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Nazywa je tetradami, czyli dynamicznymi ladami triangularnymi. Tetradę tworzą największe mocarstwa: USA UE, Rosja i Chiny, które budują względnie stabilne układy trójramienne. Rola zwornika kaŜdej z tetrad przypadłaby Stanom Zjednoczonym z uwagi na dysponowanie niekwestionowaną silą, i to we wszystkich wymiarach. Kryterium łączenia się w triangúlame koalicje w danym sektorze ładu międzynarodowego (politycznym, gospodarczym, w sferze bezpieczeństwa itd.) byłaby zbieŜność interesów w jego ustabilizowaniu, względna homogeniczność ideologiczna i kulturowa oraz względne równowaŜenie potencjałów głównych uczestników. Oprócz czterech dominujących mocarstw, triady utworzyłyby mocarstwa drugiego planu (sektorowe) lub inne podmioty poli-~ ?zne jak np.

Page 131: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

NATO. Czwarte mocarstwo stanowiłoby dla mocarstw kaŜdej rriady rodzaj „języczka u wagi", gdyŜ jego potencjał wzmacniałby potencjał rinego spośród trzech uczestników triady w takim stopniu, Ŝe ich wspólny rrtencjał przewyŜszałby potencjał dwóch pozostałych mocarstw. Tylko wów-:ras moŜna by uniknąć sytuacji, w której kaŜde z czterech mocarstw byłoby irnawane za bardziej predestynowane do pełnienia funkcji podsystemu ste-_:;ącego (w teorii gier jest to określane mianem „błędnego koła preferencji"). Eiorąc pod uwagę obszar dominacji, mamy do czynienia z następującymi :e:radami: globalnego ładu politycznego: USA + UE + Rosja (Chiny), w którym USA byłyby spoilerem całego układu, zaś UE teoretycznie partnerem dla kaŜdego z pozostałej „trójki". NajbliŜej jest jej z pewnością do USA, następnie do Rosji i na końcu do Chin. Połączenie potencjału USA i UE dałoby znaczną przewagę nad pozostałą „dwójką" i wzmacniałoby zdol-ność do wytyczania zasadniczych kierunków polityki globalnej. USA potrzebują dodatkowo współpracy z Rosją, aby ta nie podjęła współpracy z Chinami, co dałoby jej wyjątkowo korzystną pozycję w rekonstrukcji statusu supermocarstwa; globalnego ładu ekonomicznego i naukowo-technicznego: USA + UE + Chiny (Rosja), w ramach którego układ sił jest bardziej skomplikowany z uwagi na stosunkowo niski potencjał Rosji przy jednoczesnej potędze gospodarczej USA i UE (58% światowej produkcji dóbr i usług) oraz bardzo wysokim tempie wzrostu gospodarczego Chin. Są one postrzegane jako największy, obok USA, stymulator wzrostu gospodarki światowej. Biorąc pod uwagę wskaźniki makroekonomiczne, w najmniej korzystnej pozycji znajduję się Rosja, stąd jest mało prawdopodobne, aby dwa państwa spośród trzech potencjalnych partnerów (tj. USA, UE i Chiny) dostrzegały w Rosji siłę pozwalającą na stworzenie układu minimalnie korzystniejszego; globalnego ładu w sferze bezpieczeństwa: USA + Chiny + Rosja (UE), w wymiarze którego (całokształt potencjału militarnego) przewaga USA jest bezdyskusyjna. Tworzy to niebezpieczną sytuację manipulowania sojuszami taktycznymi pozostałej „trójki" w celu wyeliminowania/osłabienia USA jako mocarstwa dominującego. Zdecydowanie przeciwne amerykańskiej dominacji są Chiny i Rosja, zaś postawa UE jest w duŜym stopniu uzaleŜniona od okresowych kryzysów w stosunkach transatlantyckich. Ich pogłębianie się moŜe grozić głęboką destabilizacją układu trójramiennego, z ryzykiem - co jednak mało prawdopodobne -połączenia potencjałów Rosji, Chin i UE. PowaŜnym problemem UE jest rozproszenie jej potencjału wojskowego między 27 państwami członkowskimi oraz fakt zaledwie rozpoczęcia budowy wspólnych sił zbrojnych, zdolnych do działań zewnętrznych. PowyŜsze triady tworzone przez cztery państwa postrzegane jako -: carstwa powinny być zdolne do budowy układów, na których opierałby się nowy multipolarny ład międzynarodowy. Stany Zjednoczone pozostałyby mocarstwem dominującym, Unia Europejska znalazłaby w kaŜdym z ty<± układów swoje miejsce, o ile wykorzysta posiadany potencjał, zaś Rosa i Chiny będą odgrywały rolę podsystemów sterujących w róŜnych sektorach polityki i stosunków międzynarodowych. W ten sposób miejsce wielowymia-rowego, unilateralnego mocarstwa zostałoby zastąpione przez nowe lar tworzone przez dryfujące koalicje. *** Interesujący wariant przyszłego ładu zaproponował równieŜ Josef Joffe [1999]. Uznał on, Ŝe świat nie jest/nie będzie ani amerykańskim imperium, ani powtórką gry w „równowagę sił", charakterystyczną dla XIX wieka MoŜna go opisać jako wielowymiarową szachownicę, na której róŜne rodzaje figur mają odmienną silę oddziaływania. Na płaszczyźnie gospodarczej i militarnej Stany Zjednoczone są zdecydowanie „numerem jeden (lub primus inter pares),

Page 132: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przy czym w obu tych sferach świat jest trójwymiarowy: w gospodarczej USA - UE — Japonia, zaś militarnej USA — Rosja -Chiny, co w sumie daje dwa stykające się ze sobą trójkąty, w których Stary Zjednoczone stanowią wierzchołki. Taka fotografia świata nie zblaknie zbyt szybko, a jeŜeli juŜ, to moŜliwe są trzy scenariusze: pierwszy, wywodzący się z historii, nazwany „przywracaniem równowagi" zachwianej dominującą pozycją Ameryki; drugi, zwrócony ku przyszłości, rewolucyjny i bezprecedensowy, oparty na Huntingtonowskim „zderzeniu cywilizacji"; trzeci, zawieszony pomiędzy przeszłością a przyszłością i związany z końcem historii według Fukuyamy. Najbardziej realistyczny wydaje się autorowi pierwszy scenariusz Punktem wyjścia jest załoŜenie, Ŝe poniewaŜ Ŝadna konstelacja międzynarodowa nie znosi supremacji, to wcześniej lub później pretendenci, tj. „numery" dwa, trzy, cztery itd. (Rosja, Chiny, Japonia, Europa, a moŜe i Indie) powinni porozumieć się i połączyć przeciwko „numerowi jeden", tj. USA. Paradoksalnie jednak po rozpadzie systemu dwubiegunowego ten proces nie nastąpił, cc moŜe zdecydować o względnej trwałości tego układu. Dzieje się tak dlatego, gdyŜ Stany Zjednoczone nie prowokują do łączenia sil przeciwko sobie. [lecz] zachęcają do współpracy. (...) [i w efekcie] z potencjalnymi rywalami: łączą je lepsze stosunki niŜ ich między sobą. Autor metaforycznie określa USA mianem „piasty", zaś Europę Zachodnią, Japonię, Chiny i Rosję mianem „szprych" tego samego kola. Pomimo wszystkich antagonizmów związek „szprych" z „piastą" okazuje się być waŜniejszy niŜ związki pomiędzy poszczególnymi „szprychami"^. Takie ujęcie interakcji między kreatorem a grupą moderatorów wydaje się w ogólnych zarysach właściwie odzwierciedlać obecny układ, który ma szanse funkcjonować w perspektywie najbliŜszych 15-20-25 lat. Jest oczywiste, Ŝe Ŝaden układ międzynarodowy nie znosi supremacji, a kaŜda potęga niesie ze sobą elementy autodestrukcji, stąd w mniej lub bardziej odległej przyszłości moŜna spodziewać się prób podwaŜenia obecnej pozycji USA, czy to ze strony poszczególnych mocarstw (tu najczęściej wymieniane są Chiny), czy teŜ ich koalicji (jedną z moŜliwych jest chińsko-rosyjska), czy teŜ w wyniku lokalnych konfliktów o niskim stopniu intensywności (low-intensity conflict). Nie ulega wątpliwości, Ŝe jakakolwiek okaŜe się przyszłość, moŜna rozsądnie przyjąć, Ŝe amerykański prymat na kontynencie euroazjatyckim będzie podkopywany przez wstrząsy polityczne i przynajmniej sporadyczne konflikty zbrojne. Dziś jest mało prawdopodobne, aby którekolwiek państwo ze wspomnianej „czwórki" lub cała „czwórka" zdecydowała się wejść w konflikt z USA w celu pozbawienia lub przynajmniej uszczuplenia ich dominującej pozycji. Nie dzieje się tak ze względu na - jak twierdzi Joffe - większą poprawność stosunków ze Stanami Zjednoczonymi aniŜeli między sobą, lecz z uwagi na róŜnice potencjałów między nimi a USA, polityczne, gospodarcze i wojskowe zróŜnicowanie „czwórki" oraz brak przesłanek (zapewne tymczasowy) do przejawiania przez którekolwiek z tych państw aspiracji hegemonicznych. Idąc tropem niemieckiego analityka moŜna wskazać na dwie grupy relacji, jakie zachodzą pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a „czwórką": partnerskie i poprawne. Relacje partnerskie zachodzą między USA a najbliŜszymi im w sensie polityczno-ustrojowym i ekonomicznym, a jednocześnie będącymi trzonem demokratycznego świata, Unią Europejską i Japonią, zaliczanymi do tzw. potęg nie siłowych (niewojskowych, cywilnych). Upraszczając moŜna powiedzieć, Ŝe Ŝadnej grupy państw nie łączy obecnie tak wiele, jak tę triadę, i to bez względu na destruktywny wpływ napięć, sporów, a nawet : kresowych kryzysów (zwłaszcza w stosunkach transatlantyckich), które są wynikiem róŜnic w percepcji wielu współczesnych zjawisk i problemów politycznych oraz społecznych i wizji ich rozstrzygania. Trwająca

Page 133: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

między nimi konkurencja, a niekiedy nawet ostra rywalizacja w sferze gospodarczej, nie zmienia faktu, Ŝe są one dla siebie naturalnymi partnerami, stanowiąc trzon r: spodarki światowej. Dwa pozostałe państwa „czwórki", tj. Rosja i Chiny, to potęgi „siłowe" : aspiracjach wielkomocarstwowych, choć o odmiennych moŜliwościach. KaŜde z nich w róŜny sposób i przy róŜnych okazjach kontestuje amerykanka pozycję w układzie światowym i opowiada się za budową ładu wielobiegunowego. Równolegle utrzymują one ze Stanami Zjednoczonymi (podobnie ii i z państwami UE oraz Japonią) stosunki poprawne, i to mimo wielu kwestiach spornych, mogących przerodzić się w konflikt. Stosunki obydwu państw z zachodem" układają się odmiennie: w przypadku Rosji mają one wymiar a raz bardziej zinstytucjonalizowany i wielostronny [uczestnictwo Rosji w G8", powołanie Rady NATO - Rosja (do spotkań na „szczycie" doszło v 1997 i 2002 r.) czy podpisanie w 1994 r. Umowy o Partnerstwie i Współpracy pomiędzy UE a Rosją (na jej podstawie od 1998 r. dochodzi do corocznych spotkań)], natomiast z Chinami — przede wszystkim wymiar dwustronny warto jednak zauwaŜyć, Ŝe przywódca Chin Hu Jintao został zaproszony w 2003 r. na „szczyt" „G-8" w Evian, czemu towarzyszyły spekulacje o moŜliwości poszerzenia tego gremium o ten kraj). Wśród amerykańskich analityków moŜna spotkać się z poglądami, iŜ Rosję naleŜy postrzegać jako pół-przyjaciela, zaś Chiny jako pół-wroga [McFaul, 2002, wietz, 2003], co wyniki, m.in. z prognoz, Ŝe w przyszłości to właśnie Chiny staną się najpowaŜniejszym strategicznym rywalem Ameryki. PoniewaŜ istniejącego układu sił na świecie nie moŜna utoŜsamia: z amerykańską hegemonią ani klasycznym systemem wielobiegunowym oznacza to, Ŝe mamy do czynienia z nową jakością, a więc stanem pośrednim obu tych struktur. 4. „Jednobiegunowa wielobiegunowość" Szybki upadek wschodniego bieguna całkowicie zaskoczył świat zachodni który nie bardzo wiedział, jak zapełnić powstałą wówczas próŜnię. Jeden fale nie budził wątpliwości: Stany Zjednoczone stały się supermocarstwem, nie-mającym równego sobie konkurenta, a zatem w sposób naturalny powinna przypadać im główna rola w przywracaniu światowej równowagi Problem w tym, Ŝe nie przedstawiły one (podobnie jak i inni główni aktorzy sceny światowej) Ŝadnej zwartej koncepcji, w jaki sposób powinno przebiegać przywracanie tej równowagi. Potwierdzała to względnie pasywna postawa administracji amerykańskich lat 90. (George'a Busha seniora oraz Bilia Clintona), które - mimo dominującej pozycji USA w globalnym układzie sił - dostrzegały potrzebę współpracy z innymi mocarstwami, zaś uŜycie siły dopuszczały jedynie w sytuacjach wyjątkowych. Skłoniło to analityków do formułowania prognoz o naturalnej ewolucji ładu światowego w stronę wielo-biegunowości. Tendencję tę potwierdzał sukces operacji wojskowej „Pustynna Burza" (1990-1991), skierowanej przeciw okupującemu Kuwejt Irakowi. Wówczas to. dzięki współdziałaniu społeczności międzynarodowej pod przywództwem USA, udało się osiągnąć na forum ONZ konsens, uzasadniający nadzieję na rewitalizację „zamroŜonego" podczas zimnej wojny mechanizmu przeciwstawiania się zagroŜeniom pokoju światowego lub regionalnego, zawartego w rozdziale VII Karty NZ. Wydawało się, Ŝe zreformowana ONZ stanie się centrum organizowania porządku światowego dzięki przywróconej Radzie Bezpieczeństwa zdolności do posługiwania się środkami wojskowymi. W styczniu 1992 r. odbyła się nawet uroczysta sesja Rady z udziałem szefów państw lub rządów stałych członków tego gremium oraz premiera Japonii, która stanowiła swoistą kulminację procesu ułoŜenia stosunków globalnych na nowych, multilateralnych zasadach. To wówczas pojawiły się propozycje zreformowania ONZ, w tym powiększenia grona stałych członków Rady (m.in. o Japonię, RFN, Indie czy Brazylię), tak, aby umoŜliwi ć większej liczbie państw wpływ na kształtowanie rzeczywistości międzynarodowej.

Page 134: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wojna o Kuwejt dostarczyła argumentów zarówno multilateralistom, jak i unilateralistom [Jentleson, 2004, 305 i n.]. Multilaterali ści podkreślali, Ŝe oto po raz pierwszy w historii ONZ udało się zgodnie i skutecznie wykorzystać polityczne i wojskowe instrumenty zawarte w Karcie NZ. Dodatkowo konflikt ten rozegrał się w najbardziej newralgicznym regionie świata, co stanowiło dobry prognostyk, wzmacniając szanse osiągnięcia konsensu równieŜ w innych waŜnych kwestiach o charakterze globalnym oraz regionalnym. Unilaterali ści, doceniając historyczny wymiar osiągniętego w sprawie irackiej agresji konsensu podkreślali, Ŝe cala operacja byłaby niemoŜliwa bez zaangaŜowania Stanów Zjednoczonych. To administracja Busha seniora sformowała w krótkim czasie międzynarodową koalicję złoŜoną z blisko ;o państw, przerzuciła w rejon Zatoki Perskiej 425 tys. własnych Ŝołnierzy r. blisko 80% spośród ponad pół miliona ogólnej liczby sil sprzymierzonych), czym wykazała swoją miaŜdŜącą przewagę w zakresie zdolności a: przeprowadzania tego typu operacji. Działania USA uzyskały wówczas międzynarodowe poparcie, jakiego nie udało im się osiągnąć od zakończenia zimnej wojny. To wówczas opublikowany został tekst Charlesa Krauthammera, w którym obwieścił początek świata jednobiegunowego: Stany Zjednoczone są jedynym państwem, dysponującym wojskowymi, dyplomatycznymi, politycznymi i gospodarczymi atutami, które pozwalają im na pełnienie roli decydującego gracza w jakimkolwiek konflikcie i w jakiejkolwiek części świata. Wbrew Ŝywionym nadziejom autor twierdzi, Ŝe groźba konfliktów nie została wyeliminowana, przeciwnie — stale zwiększała się liczba małych, agresywnych reŜimów, dysponujących bronią masowej zagłady i środkami jej przenoszenia. Narastało teŜ zagroŜenie terroryzmem, czemu USA :•: winny się zdecydowanie przeciwstawić. W tej sytuacji poradziecką próŜnię groŜącą międzynarodowym chaosem) mogło wypełnić jedynie USA, albowiem nie było do tego zdolne Ŝadne inne państwo lub grupa państw .190/1991]. W prognozie Krauthammera najczęściej eksponowany jest - jak pojedyncza klatka filmowa - tytułowy moment jednobiegunowy (The Unipolar .Vamenf), zaś pomijana cała sekwencja. Autor uznawał bowiem ten stan za przejściowy i przewidywał, Ŝe w perspektywie 25-30 lat USA zostaną „dogonione" przez inne mocarstwa, co umoŜliwi budowę struktury wielobiegunowej. przypominającej świat sprzed I wojny światowej. Podstawą kaŜdego prognozowania jest analiza zjawisk, stanów i proce--:w przeszłych i teraźniejszych oraz poszukiwanie na tym tle dialektycznej ciągłości. Próba odpowiedzi na pytanie, co będzie, jest zawsze osadzona w kontekście tego, co było i co jest. W tym przypadku dotyczy to zarówno struktury jednobiegunowej (hegemonicznej), jak i wielobiegunowej. W przypadku pierwszej na podkreślenie zasługuje fakt, Ŝe przemiany w systemie międzynarodowym po zakończeniu zimnej wojny symbolizuje pojawienie się hegemonii nowego typu. W odróŜnieniu od klasycznej, utoŜsamianej z czasami rzymskimi, moŜna zdefiniować ją jako stan, w którym jedno państwo posiada zdecydowaną przewagę nad pozostałymi i pełni nie kreatora systemu. Przewagę tę, przejawiającą się w sferze gospodarczej, wojskowej, politycznej, kulturowo-cywilizacyjnej, pozostałe państwa mogą akceptować , przeciwstawiać się jej lub zachować postawę indyferentną [Encyklopedia politologii, 2002,139-140; The Penguin..., 1998, 269]. O ile struktura sil w systemie globalnym decyduje o jego zero-, jedno-, dwu- czy wielobiegunowości, : tyle wzajemne relacje między jego uczestnikami, formy ich przejawiania oraz moŜliwości realizacji podstawowych celów polityki zagranicznej pozwalają na wydzielenie dwóch subsystemów o określonym zakresie autonomicznoś:. uczestników oraz zdolności kontrolowania środowiska: hierarchicznego, który cechuje względnie wysoka polaryzacja potęp jednego z państw w stosunku do reszty, funkcjonowanie mechanizmów zdolnych do wywierania na nie silnego

Page 135: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wpływu oraz konsolidowania ich wokół siebie (nie ma przy tym znaczenia, czy taki asymetryczny układ wzajemnych relacji jest konsekwencją wyboru czy przymusu, decyduje bowiem skala wzajemnych zaleŜności, a więc zakres praw, jakimi dysponują państwa suwerenne oraz skala ryzyka i kosztów wyjścia lub pozostawania w takim systemie); hegemonii pośredniej, charakteryzującego się luźną strukturą zaleŜności, relatywnie małą polaryzacją potęg, brakiem sil zdecydowanych d: narzucania innym swojego stanowiska oraz konsolidowania ich wobec hegemona (wszyscy uczestnicy dysponują pełnią praw niezbywalnych niezaleŜnie od ograniczeń, jakie narzuca im uczestnictwo w systemie). W hegemonii pośredniej, zamiast ze zhierarchizowaną piramidą władzy, mamy do czynienia z przypominającym pasmo górskie układem wzajemnie powiązanych instytucji i reguł stworzonych po to, by system ten mógł sprawnie funkcjonować, a jednocześnie wzmacniał szczególną pozycję jedynego supermocarstwa (USA). Na określenie tego układu stosowane są róŜne terminy: od jednobiegunowości, poprzez „hegemonię" konsensualną lub dobrotliwą, aŜ do „przyjaznej" wielobiegunowości [Łoś-Nowak, 2006, 181 i n., Skidmore. 19941- Tak jak świat postzimnowojenny odległy jest od klasycznej hegemonii, tak róŜni się równieŜ od klasycznej wielobiegunowości. Ta ostatnia oparta jest przede wszystkim na koncepcji równowagi sil, istniejącej co najmniej między trzema „biegunami", które tworzą mocarstwa, ich bloki lub koalicje. Według wielu opinii, najbardziej doskonałym, z punktu widzenia stabilności, jest układ pięciu centrów siły, umoŜliwiający zmienność konstelacji politycznych, angaŜujący większą liczbę państw (przez co system równowagi sił jest bardziej elastyczny i skuteczny) oraz utrudniający eliminację innych państw, traktowanych przez wiodące mocarstwa jako faktycznych/potencjalnych sprzymierzeńców (szerzej na ten temat w rozdziale IX). Zwolennicy współczesnej wielobiegunowości często nawiązują do pentagonalnej koncepcji funkcjonującej od XVII wieku, plasując w tej grupie: USA, Japonię, UE, Chiny i Rosję [Malendowski, 2004, 547]. Nie wolno jednak zapominać, Ŝe aby model ten mógł sprawnie funkcjonować, niezbędne jest ukształtowanie stanu dynamicznej równowagi, a ten wymaga: porównywalności szeroko rozumianego potencjału głównych uczestników systemu międzynarodowego; funkcjonowania struktury prawno-aksjologicznej jako podstawy niezbędnej do podejmowania wspólnych działań; konsensu co do przynajmniej podstawowych procedur, na jakich powinien opierać się system koegzystencji. Jeśli przyjrzymy się ładowi postzimnowojennemu, to zaobserwujemy brak większości tych elementów. Gdyby nawet wziąć pod uwagę koncepcję .-iï Universalis, która zakłada wszechstronną współpracę i odpowiedzialność w miejsce rywalizacji międzymocarstwowej, to równieŜ realizacja tego wariantu wymaga przywództwa. Mamy zatem dwa oczywiste elementy: na obecnym etapie rozwoju stosunków międzynarodowych trudno sobie wyobrazić sprawnie funkcjonujący lad bez przywództwa; takie przywództwo mogą sprawować jedynie USA, posiadające dominującą pozycję oraz najwyŜszą z pozostałych mocarstw zdolność kontrolowania zachodzących procesów (nie budzi to wątpliwości co do faktu, choć jest róŜnie interpretowany co do skali i formy). Reasumując, jeŜeli obecny ład nie odzwierciedla klasycznych cech ani struktury jednobiegunowej (hegemonicznej), ani wielobiegunowej, to de facto jest swoistym amalgamatem elementów konstytuujących obie te struktury. O obecności cech właściwych dla modelu unipolarnego świadczą: pozycja USA jako jedynego supermocarstwa - kreatora (fr. créateur -twórca) w systemie bezpieczeństwa, państwa dominującego we wszystkich jego podstawowych sferach

Page 136: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

(politycznej, wojskowej, ekonomicznej itd.); istnienie znacznych róŜnic potencjałów pomiędzy kreatorem a grupą kilku państw (mocarstw) - moderatorów (fr. modérateur - bufor, spowalniacz) współdecydujących co do określonych problemów i terytoriów. RóŜnice potencjałów i skala oddziaływania między kreatorem a moderatorami są wystarczająco duŜe, aby móc wskazać na funkcjonowanie swoistego układu hierarchicznego (najczęściej utoŜsamianego z „piramid ą władzy"), złoŜonego z trzech grup państw: w pierwszej - znajdują się Stany Zjednoczone; w drugiej - moderatorzy (mocarstwa sektorowe/selektywne - Rosja, Chiny, Japonia i UE), zajmujące pośredni szczebel struktury i odgrywające aktywną rolę w odniesieniu tylko do części jej elementów; w trzeciej - „odbiorcy" nieposiadający większego wpływu na rzeczywistość międzynarodową w sensie globalnym, a niekiedy teŜ i regionalnym (w czasie konfliktów lub geopolitycznych dekompozycji systemu często zachodzą naturalne „przepływy" między Stanami Zjednoczonymi a grupą moderatorów). Cechą właściwą modelowi multipolarnemu jest istnienie licznej grupy moderatorów, chociaŜ brakuje między nimi symetryczności potencjałów oraz co najmniej częściowo wspólnego katalogu wartości. Największe wątpliwości klasyfikacyjne budzi pozycja w drugiej grupie UE - struktury niepaństwowej, charakteryzującej się niedostatkiem spoistości w sensie politycznym i wojskowym. Większość analityków uwaŜa, Ŝe nie moŜna w pełni twierdząco odpowiedzieć na pytanie: czy Unia jest wszechstronnym aktorem międzynarodowym. Niewątpliwie jest juŜ mocarstwem cywilnym (niewojskowym), które dopiero stara się „dobudować" swój komponent obronny (zwłaszcza zdolność do samodzielnego prowadzenia wojskowych operacji rozwiązywania kryzysów) oraz wspólnej polityki zagranicznej, w ramach które; brakuje spójności i zgodności poglądów [zięba, 2003,268]. Problemy ze zdefiniowaniem mocarstwowej pozycji UE skutkują m.in. pominięciem jej w grupie moderatorów. R. Kuźniar włącza na jej miejsca Niemcy „obudowane" zintegrowaną Europą [1996], Huntington mówi o niemiecko-francuskim kondominium w Europie [1999], zaś Brzeziński nie wspomina o UE i wśród pięciu kluczowych eurazjatyckich graczy geostrategicznych wskazuje Francję i Niemcy, natomiast pomija Wielką Brytanię mimo Ŝe uwaŜa to państwo za waŜnego sprzymierzeńca USA [1999,41]. Wśród moderatorów wymieniane są często równieŜ Indie, a rzadziej Brazylia, Indonezja, Iran, Nigeria itd., wzbudzając wątpliwości co do ich rzeczywistych moŜliwości oddziaływania na system międzynarodowy. Istnienie licznej grupy moderatorów stanowi pewien argument, Ŝe współczesny świat jest w konsekwencji bardziej pluralistyczny pod względem podmiotowym, policentryczny z uwagi na układ sił i treściowo złoŜony. Jeśli pominiemy połoŜone biegunowo wobec siebie modele hegemoni: typu imperialnego oraz klasycznej wielobiegunowości to okaŜe się, Ŝe cechy konstytuujące (częściowo teŜ sama nazwa) kaŜdego z wariantów pośrednie" tylko do pewnego stopnia się od siebie róŜnią. Odmienności terminologiczne często jednak wskazują na subiektywizm osądu poszczególnych autorów wynikający z percepcji i interpretacji rzeczywistości międzynarodowej oraz politycznych preferencji. Dodatkową trudnością jest wysoka dynamika działań głównych uczestników systemu międzynarodowego, co powaŜnie utrudnia znalezienie stabilnego punktu odniesienia. Oryginalną, a zarazem właściwie oddającą sens dylematów badawczych propozycję kompromisu zgłosił Huntington, który uznał, Ŝe postzimnowojenny porządek stanowi dziwną hybrydę, którą moŜna nazwać jednobiegunową wielobiegunowością (uni-multipolar system) z dominującym supermocarstwem i kilkoma mocarstwami. Dowodził on, Ŝe struktura jednobiegunową ustąpiła miejsca wielobiegunowości, a spora część Amerykanów pogodziła się z faktem, Ŝe

Page 137: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

USA stały się wyłącznie jednym z kilku wiodących mocarstw. Na mian: prawdziwego supermocarstwa mógłby, jego zdaniem, zasługiwać tylko taki kraj, który byłby w stanie w pojedynkę skutecznie rozstrzygać istotne problemy międzynarodowe i Ŝadna koalicja państw nie byłaby zdolna mu w tym przeszkodzić [1999]. Dominująca pozycja USA w postzimnowojennym systemie światowym nie budziła/budzi wątpliwości, chociaŜ wokół jej skali, trwałości czy konieczności samoograniczenia toczy się oŜywiona dyskusja. Warto przytoczyć tu kilka stanowisk. Dla Brzezińskiego hegemonia Ameryki realizuje się w ramach światowego systemu zaprojektowanego przez nią samą i ma charakter oczywisty. USA mają absolutną przewagę w sferze militarnej i ekonomicznej, dysponują najbardziej zaawansowaną technologią oraz przodują pod względem kulturowym. Wszystko to daje [im] wpływy polityczne, którym nie ma szans dorównać Ŝadne inne państwo. Połączenie owych czterech czynników czyni USA jedynym mocarstwem światowym w pełnym tego słowa znaczeniu Hegemonia ta ma jednak płytki charakter z uwagi na ograniczenia wewnętrzne i zewnętrzne. Ma opierać się [ona] na bezpośrednim panowaniu, -::z na wywieraniu wpływów pośrednich. JuŜ sam ogrom Eurazji, podobnie jak potęga niektórych tamtejszych państw, ograniczają głębię wpływów Ameryki, a takŜe ich moŜliwość ingerowania w bieŜące wydarzenia [1999, Podobną opinię, choć z wyraźną dozą ostroŜności, wyraŜa Kissinger: Ameryka jest najsilniejszym państwem systemu światowego - supermocarstwem, które jednak nie moŜe juŜ narzucać swej woli innym, bowiem z jej RśĄ i ideologią nie wiąŜą się imperialne ambicje. Autor zauwaŜa, Ŝe USA ze swoją hegemoniczną pozycją znalazły się w świecie, który coraz bardziej przypomina dziewiętnastowieczną Europę, powiększoną do skali globalnej. 'MoŜna tylko mieć nadzieję, Ŝe w świecie tym powstanie coś na wzór systemu Metternicha - układu, w którym równowagę sił wzmacnia poczucie wspólnego systemu wartości. W dzisiejszym świecie powinny to być wartości demokratyczne. Postępując racjonalnie Stany Zjednoczone powinny mŜyć do zbudowania systemu równowagi na gruncie moralnego konsensu na rzecz demokracji, obejmującego całą społeczność światową [1996, 918]. Łatwo zauwaŜyć tu dwie tendencje: wiarę w multipolaryzm rodem z XIX wieku . Zdolność USA do pełnienia kreatywnej roli we współczesnym układzie sił. RównieŜ Haass nie ma wątpliwości co do skali potęgi oraz przewagi V5A nad innymi centrami siły, jednak radzi zachowanie pewnej powściągliwości zauwaŜając, Ŝe dominacja Ameryki nie ma charakteru totalnego, prymatu nie moŜna mylić z hegemonią, stąd w sensie militarnym, politycznym i gospodarczym USA zasługują nie więcej niŜ na miano primus inter pares współczesnego porządku światowego. W tej sytuacji podstawą ich polityki zagranicznej powinna stać się doktryna regulacji, która zakłada wspóldziałanie z innymi państwami, gdy jest to moŜliwe, bądź działanie samodzielnie, gdy jest to konieczne. Chodzi o takie oddziaływanie na postępowanie innych państw, aby te porzuciły agresywne zamiary wobec środowiska zewnętrznego lub własnych obywateli i prowadziły politykę zgodną z przyjętymi normami i procedurami międzynarodowymi. Regulacja musi :;wprowadzona i utrzymana „widzialnymi" rękoma, a do tego nie jest przygotowany Ŝaden kraj ani organizacja międzynarodowa, tylko Stany Zjednoczone (występujące w roli mi ędzynarodowego szeryfa), na które spada Ina część cięŜaru, jakim jest utrwalenie międzynarodowego porządku. CięŜar ten warto jednak dźwignąć z uwagi na to, co moŜna osiągnąć i czemu zapobiec. Jako szeryf USA posiadają sporą swobodę wyboru środków i metod niezbędnych w kształtowaniu - zgodnie z własnymi narodowymi interesami - środowiska międzynarodowego, nie będąc do końca związane normami trawa międzynarodowego. UmoŜliwi to niewiązanie się zobowiązaniami, wynikającymi z uczestnictwa w organizacjach międzynarodowych i elastyczne-:: podejścia do porozumień międzynarodowych [2004,43-

Page 138: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

47,74,98 i n.]. Wynika : :ego, Ŝe Haass jest zwolennikiem „multilateralizmu a la carte", a jednocześnie chciałby, aby powstały skuteczne struktury międzynarodowe, które były-ty zdolne pokierować procesem regulacji systemu światowego. Podobnie sądzi Kissinger, gdy twierdzi, Ŝe Ameryka po zakończenia zimnej wojny postrzegała siebie w podwójnej roli: jako źródło i gwarami demokracji oraz skuteczności instytucji demokratycznych, jednocześnie coraz częściej rezerwując sobie prawo sądzenia polityki innych krajów-nakładania sankcji gospodarczych lub innych nacisków, jeśli uznała, Ŝe nie wypełniają one kryteriów demokracji propagowanej przez nią samą [2002,17J Potęgi dzisiejszych Stanów Zjednoczonych nie kwestionują takŜe ich mniej lub bardziej zagorzali przeciwnicy i krytycy, jak np. lewicowy intelektualista amerykański Noam Chomsky, dla którego Ameryka jest zła, ale jec-nocześnie wszechmocna. Kwestionuje on wiarę w to, Ŝe USA są bezinteresownym mocarstwem światowym, a retoryka poszczególnych prezydentów na temat demokracji, respektowania prawa międzynarodowego i suwerenność narodowej słuŜyła jedynie kamuflowaniu polityki siły i dąŜeniu do realizac;: narodowych interesów (vide dwie wojny w Zatoce Perskiej w 1990-199: i w 2003 r.) [2000, 14]. Z kolei francuski historyk Emmanuel Todd pisze o wszechstronności amerykańskiego hegemona, będącego „samotnym, supermocarstwem" w fazie schyłkowej, któremu upadek bloku wschodnieg: przez moment dal wraŜenie wszechmocy i wywołał sny o zdobyciu trwale; hegemonii w świecie. Pomijając róŜnice poglądów, czy obecny ład jest bardziej hegemoniczny czy wielobiegunowy, w interesie USA jako mocarstwa o największym potencjale i moŜliwościach, powinno leŜeć utrzymanie zwartości systemu globalnego i przeciwstawianie się jego fragmentaryzacji. Wymaga to jednak współpracy z innymi uczestnikami państwowymi i niepaństwowymi głównie w poszukiwaniu - co bardzo waŜne - ich uznania dla swojego przywództwa. Powinno ono polegać na budowaniu konsensu wokół wspólnych wartości, w tym m.in. dalszego rozwoju wolnego rynku, umacnianiu idei demokratycznych, przestrzegania praw człowieka itd. Amerykańska potęga byłaby w ten sposób silniej powiązana z rosnącą liczbą instytucji i róŜnorodnych struktur, co wyraźniej legitymizowałoby jej pozycję. Dezintegracja systemu międzynarodowego jest równieŜ niebezpieczna dla pozostałych uczestników stosunków międzynarodowych, od których naleŜałoby oczekiwać większej gotowości do współpracy z USA. Państwa mające wpływ na kształt współczesnego ładu międzynarodowego powinny podjąć niezbędne kroki nie tylko w celu umocnienia światowego bezpieczeństwa, ale równieŜ rozwiązaniu wielu problemów o charakterze globalnym, jak m.in. kwestii: proliferacji broni nuklearnej, zagroŜenia ze strony organizacji terrorystycznych, dewastacji środowiska naturalnego, ograniczenia dysproporcji rozwojowych pomiędzy bogatą Północą a biednym Południem (zwłaszcza Afryką), koordynacji działań w zakresie podejmowania interwencji humanitarnych itd. Reasumując naleŜy skonstatować, Ŝe poniewaŜ w obecnej rzeczywistości międzynarodowej trudno sobie wyobrazić zwołanie konferencji na wzór kongresu wiedeńskiego czy wersalskiego, nowej Jałty czy Poczdamu, zatem ład postzimnowojenny będzie kształtować się w sposób spontaniczny, bez z góry określonych reguł. Jedyną struktur ą, która go instytucjonalizuje, jest ONZ. Jakakolwiek zmiana tego stanu wymaga jednomyślności stałych członków Rady Bezpieczeństwa, a ta, jak na razie, wydaje się mało prawdopodobna. Kluczowe znaczenie Rady tkwi przede wszystkim w tym, Ŝe jako jedyny organ noŜe podjąć decyzje o kluczowym dla świata znaczeniu, a mianowicie uŜyciu środków przewidzianych w rozdziale VII Karty NZ, odnoszących się do uŜycia siły w sytuacjach naruszenia pokoju lub

Page 139: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

agresji oraz nakładania sankcji gospodarczych na państwa członkowskie. Organizacja Narodów Zjednoczonych jest przedmiotem ciągłej krytyki, zaczynając od tych, którzy uznają ją za strukturę zbiurokratyzowaną i malo efektywną w kluczowych dla świata kwestiach, a kończąc na skrajnych przeciwnikach (zwłaszcza amerykańskich neokonserwatystach), traktujących tę organizację za relikt liberalnej koncepcji bezpieczeństwa opartej na prawie międzynarodowym, którego wykonawcą są międzynarodowe instytucje. Zwiększenie roli ONZ leŜałoby - ich zdaniem - w interesie wszystkich wyłącz-zakresie szeroko pojętej pomocy humanitarnej, natomiast byłoby skrajnie szkodliwe, gdyby dotyczyło sfery politycznej. Upolitycznienie ONZ zdałoby sens tylko w sytuacji przejęcia nad nią kontroli przez Stany Zjednoczone i wypełnienia w ten sposób ideologicznej pustki poprzez przyjęcie amerykańskich wartości. Zdaniem neokonserwatystów, historia pokazuje, Ŝe IXZ była najbardziej wiarygodna tylko wówczas, gdy - jak w czasie wojny koreańskiej, wojny w Zatoce Perskiej, inspekcji sił zbrojnych, jakim poddano reŜim Husajna itd. - wspomagała amerykańską politykę zagraniczną [Kapłan, 7''-'. 19-20 maj-2001]. Podczas zimnej wojny prace Rady Bezpieczeństwa były często paralimperialne przez praktykę wzajemnego wetowania projektów rezolucji przez oba supermocarstwa. Choć od tamtego czasu dokonała się deideologizacja polityki światowej, sam problem - wprawdzie na znacznie mniejszą skalę - dalej istnieje. Przejawia się to w tym, Ŝe albo członkowie Rady dalej nie są w stanie przyjąć wielu waŜnych dla świata rezolucji, albo nie znajdują dostatecznej determinacji, aby wyegzekwować juŜ przyjęte rezolucje. Oto trzy przykłady ostatnich lat: brak porozumienia w sprawie Iraku mimo uchwalenia 17 rezolucji wzywających do pozbycia się przez rząd Saddama Husajna broni masowej zagłady (USA i Wielka Brytania za rozwiązaniem siłowym Rosja, Francja i Chiny - przeciw); brak porozumienia w sprawie budowy przez Iran programu nuklearnego (USA, Wielka Brytania i Francja opowiadają się za konsekwentnym wyegzekwowaniem rezolucji Rady, natomiast Chiny i Rosja zajmują stanowisko dwuznaczne, czym zachęcają władze irańskie do kontynuowania prac); brak porozumienia w sprawie wyegzekwowania rezolucji dotyczących pólnocnokoreańskiego programu atomowego (USA, Wielka Brytania i Francja „za"; Chiny i Rosja postępują podobnie jak w sprawie Iranu). Podziały, jakie kształtują się wśród stałych członków Rady Bezpieczeństwa nie mają sztywnego charakteru o podłoŜu ideologicznym, jak podczas zimnej wojny i stanowią raczej formę politycznej rozgrywki dotyczącej modelu przyszłego ładu międzynarodowego. Rosja i Chiny (a nierzadko równie; Francji) traktują prawo weta jako waŜny instrument umoŜliwiający powściąganie amerykańskich ambicji hegemonistycznych. W tym właśnie upatrują one szansę na budowę świata wielobiegunowego, w którym odgrywałyby znaczącą pozycję albo w ramach Rady Bezpieczeństwa, albo w jakiejkolwiek innej strukturze, która by ją zastąpiła. Problem w tym, Ŝe dla powstania nowej struktury niezbędny jest konsens pięciu mocarstw i dziś trudno sobie wyobrazić, aby do tej jednomyślności doszło poza ONZ. W tym sensie świat jest „skazany" na instytucjonalną formułę ładu międzynarodowego związana z funkcjonowaniem tej organizacji. Rozdział XI

Page 140: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Polityka zagraniczna stanów zjednoczonych po zimnej wojnie i. Dwa nurty amerykańskiej tradycji politycznej W amerykańskiej tradycji politycznej funkcjonują dwa nurty postrzegania roli Stanów Zjednoczonych w świecie. Symbolem pierwszego jest prezydent Theodore Roosevelt (1901-1909), a drugiego prezydent Woodrow Th. Wilson 1913-1921). Obydwaj sprawowali władzę w szczególnych czasach, kiedy skala potęgi USA, a jednocześnie erozja światowego porządku opartego na Europie stawały się coraz bardziej oczywiste. Obydwaj teŜ byli świadomi roli, jaką ich kraj miał do odegrania w świecie, choć jako uzasadnienie wyjścia z samoizolacji prezentowali odrębne filozofie [Kissinger, 1994,30]. Theodore Roosevelt jest do dziś postrzegany jako zwolennik polityki ekspansji oraz obrońca imperialnych interesów. Jego zdaniem, Ameryka powinna oprzeć swoją politykę na koncepcji interesu narodowego i zachowywać się podobnie jak inne mocarstwa (nie zaś jako unikalne wcielenie cnoty), a w warunkach kolizji interesów nie powinna wahać się uŜyć siły, aby osiągnąć zakładany cel [Kissinger, 1994, 40]. Opowiadał się za realizacją takiej polityki poza prawem międzynarodowym lub nawet wbrew niemu, widząc w tym „boskie przeznaczenie" Ameryki31. Polityczna linia Roosevelta nierozerwalnie wiąŜe się z „dyplomacją grubej pałki" i „dyplomacją kanonierek", dzięki czemu USA stały się Ŝandarmem zachodniej półkuli [Michałek, 1993; Brands 1994; Hrgan 2004]. Dla Kissingera Roosevelt był wyrafinowanym analitykiem równowagi sil, który nie wyobraŜał sobie, aby moŜna było ją osiągnąć bez amerykańskiego udziału. śaden inny prezydent nie określił roli Ameryki tak całkowicie jej interesami narodowymi i Ŝaden inny tak całkowicie nie identyfikował interesów narodowych z równowagą sił [1994,31,41]. Woodrow Wilson odrzucał politykę siły i odwoływał się do uniwersalnych wartości demokratycznych, które USA powołane były szerzy; w świecie, a pokój i bezpieczeństwo powinny znajdować oparcie w prawie międzynarodowym i pokojowym współdziałaniu państw i narodów (system bezpieczeństwa zbiorowego). Mimo Ŝe - jak większość prezydentów USA -nie grzeszył biegłością w sprawach międzynarodowych, uwaŜał się za męŜa opatrznościowego, gotowego do budowy nowego ładu światowego, rządzącego się moralnością i idealizmem, nie zaś chciwością i bezwzględnymi interesami państw. Po objęciu urzędu Wilson stwierdził, Ŝe USA realizują politykę wskazaną ręką Boga, który na tę drogę nas wprowadził. Był przekonany o amerykańskiej moralnej wyjątkowości, której starał się nadać wymiar uniwersalny UtoŜsamianie amerykańskich celów z opatrznościowym zrządzeniem losu miało determinować globalną rolę Ameryki w krzewieniu demokracji i postęp'-moralnego na świecie [Tindall, Shi, 2002,932]. Koncepcja Wilsona utoŜsamiała bezpieczeństwo Ameryki z bezpieczeństwem reszty ludzkości, jej wolność z wolnością dla świata, a unikalne wartości, jakimi się kieruje, z wartościami uniwersalnymi. Prezydent wskazywał na obowiązek szerzenia tych ideałów, konkretyzując jednocześnie, Ŝe specjalna misja Ameryki wyrasta poza wymiar bieŜącej polityki, bowiem polityka zagraniczna państw demokratycznych góruje moralnie nad innym; i powinna opierać się na tych samych wzorcach moralnych, co etyka osobista, a państwo nie ma prawa wyznaczać odrębnej moralności. W swej obszerne; i wnikliwej analizie porównawczej poglądów obu prezydentów Kissinger stwierdza: nawet w szczytowym

TJozofia szczególnej moralnej misji jest obecna w polityce USA od chwili ich powstania, ."ej konkretyzacji dokonał w 1845 r. John L. 0'Sullivan w tekście pt. Manifest Destiny (Objawione Przeznaczenie), twierdząc, Ŝe dziejowym przeznaczeniem Amerykanów jest dalsza ekspansja i przejęcie kontroli nad kontynentem, jako najlepszy sposób na szerzenie demokratycznych ideałów. Credo tej koncepcji było podobne do imperialistycznych "iseł podnoszonych przez mocarstwa europejskie w drugiej Polowie XIX wieku [Jones, 2002, 205] i dostarczyło moralnego usprawiedliwienia dla ekspansji USA. Ameryka zaczęła funkcjonować jako „imperium wolno ści" [Tindall, Shi, 2002, 500].

Page 141: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

momencie, Roosevelt nigdy by nie zamarzył o tak wszechogarniającej intencji zwiastującej interwencjonizm globalny. WszakŜe był politykiem i wojownikiem, podczas gdy Wilson był prorokiem i misjonarzem. Politycy, nawet jeśli są wojownikami, koncentruje uwagę na rzeczywistym świecie, w którym przyszło im Ŝyć; „realnym' światem proroków jest ten, który pragną wprowadzić [1994,48-50]. Podejmując decyzję o przystąpieniu do wojny, Wilson definiował cele wyłącznie w kategoriach moralnych i akcentując amerykańską bezinteresowność podkreślał, Ŝe czyni to w imię nowego i bardziej sprawiedliwego porządku na świecie. Oczekiwał od Europy czegoś, na co nie była ona przygotowana: odejścia od porządku opartego na równowadze siły na rzecz kształtowania polityki zagranicznej opartej na przekonaniach moralnych. Amerykanie nora bene zawsze uwaŜali, Ŝe reprezentowane przez nich zasady moralne przewyŜszają europejskie i nie dostrzegali/nie dostrzegają sprzeczności pomiędzy własną ekspansją a czystością realizowanej polityki. Europejski realizm utoŜsamiali oni z makiawelizmem i uznawali za przejaw zepsucia typowego dla Starego Świata. Raymond Aron trafnie zauwaŜa, Ŝe gdy wskutek załamania się porządku europejskiego i dzięki zwycięstwu własnego oręŜa, USA stały się potęgą dominującą, zaczęły one - z wolna i nie bez poczucia winy - odkrywać, Ŝe ich własna polityka zagraniczna w coraz mniejszym stopniu przypomina dawne ideały, a w coraz większym upodabnia się do niegdyś potępianej praktyki ich nieprzyjaciół, jak i sojuszników [1995,14]. Pojawienie się Wilsona było punktem przełomowym dla Ameryki --sierdzi Kissinger - i stanowiło jeden z tych rzadkich przypadków, gdy przywódca zmienia zasadniczo dzieje swego kraju. Jego historycznym osiągnięciem było zrozumienie, Ŝe Amerykanie nie potrafią podtrzymać z :waŜnego międzynarodowego zaangaŜowania niepopartego wiarą w jego moralną słuszność . Wilsonizm stał się trwałym elementem polityki zagranicznej USA, gloryfikującym rządy demokratyczne jako swoiste remedium dla świata. Wizja ta jest na tyle pojemna i uniwersalna, Ŝe odwoływało się do niej wielu amerykańskich prezydentów, tak diametralnie : imiennie postrzegających amerykańską pozycję w świecie jak Carter, Reagan, Clinton czy obecnie Bush junior. Nie jest to zatem wizja „adoptowana" przez którąś z głównych partii politycznych i stanowi w równym stopniu element strategii zarówno demokratów, jak i republikanów. W opinii Kissingera, USA nie powinny wyłącznie opierać swojej polityki ani na Rooseveltowskim pojmowaniu równowagi i czynić z niego jedyne kryterium budowy nowego porządku, ani na Wilsonowskim idealizmie, tkwiącym w retoryce i pustych gestach. Wyłaniający się postzimnowojenny system międzynarodowy jest znacznie bardziej skomplikowany aniŜeli jakikolwiek dotychczasowy, z którym amerykańska dyplomacja miała do czynienia. (...) Oczywiście, „Realpolitik" nie jest uniwersalnym remedium. (_.) NiezaleŜnie od historycznej awersji Ameryki do zasady równowagi sil, są to waŜne lekcje dla amerykańskiej polityki zagranicznej okresu postzimnowojennego (...). Jeśli wilsonowski system oparty na prawowitości okaŜe r.ę niemoŜliwy do zastosowania, to Ameryka będzie musiała przysposobić się do wdraŜania systemu równowagi sił, bez względu na własny doń stosunek. MoŜe to uczynić według modelu brytyjskiego (Palmerston/Disraeli), tj. poprzez wyczekiwanie i reagowanie dopiero wówczas, gdy pojaw się bezpośrednie zagroŜenie dla układu sił, bądź niemieckiego Bismarck), wedle którego naleŜy zapobiegać wyzwaniom, ustanawiając system bliskich stosunków z udziałem tylu stron, ile tylko jest moŜliwe i budo-wać nakładające się na siebie systemy sojusznicze [1994, 917-920]. W ten sposób autor podjął niełatwą próbę połączenia koncepcji Roosevelta i Wilsona (zasada złotego środka) - twardego realizmu polityki opartej na sile z idealizmem, wyrastającym z wiary w moŜliwość uporządkowania świata w oparciu o prawo i demokratyczne wartości. Nie przedstawia on jednak sposobu, jak ten cel osiągnąć, ani jak naleŜy postępować w sytuacjach wymagających jasnego wyboru.

Page 142: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

2. Polityka zagraniczna USA w latach 90. Koniec zimnej wojny zapoczątkował w Stanach Zjednoczonych dyskusję na : mat nowej strategii polityki zagranicznej. RozwaŜane były trzy opcje oparte NA rozwiązaniach: • unilateralnych, tj. umocnieniu przywództwa poprzez angaŜowanie się w konflikty międzynarodowych mogące destabilizować scenę światową lub zagraŜać amerykańskim interesom; multilateralnych, tj. powrocie do wielobiegunowości opartej na równowadze sił oraz wzmocnieniu sojuszy i powstaniu w ten sposób układu który nie zagraŜałby interesom USA; izolacjonistycznych, tj. rezygnacji z korzyści, jakie USA uzyskały p: rozpadzie „Ŝelaznej kurtyny", wycofanie się z zobowiązań sojuszniczych i pozostawienie sobie swobody działania w sytuacjach bezpośredniej: zagroŜenia własnych interesów. Nurt izolacjonistyczny, choć mocno zakorzeniany w amerykańskie; tradycji i „uświęcony" w ramach doktryny Monroe'ego z 1832 r., nie odegra: w toczącej się dyskusji znaczącej roli. Jego czołowy przedstawiciel Patrick Buchanan przegrał w 1992 r. rywalizację z G. Bushem seniorem o nominacje partii republikańskiej na stanowisko prezydenta USA i znalazł się w tym wymiarze swoich poglądów na marginesie amerykańskiego Ŝycia politycznego. Rzeczywista debata toczyła się zatem wokół dwóch pierwszych opcji, których zakres był bardzo pojemny. Jednoznaczne rozróŜnienie poglądów unilateralistów i multilateralistów sprawia kłopoty z uwagi na róŜnorodność stanowisk, przejawiającą się często jedynie w szczegółach. Administracje Busha seniora i Clintona uzasadniały działania unilateralne jako multilateralne, tak aby były one łatwiejsze do zaakceptowania przez sojuszników oraz wewnętrzną i międzynarodową opinię publiczną. W sumie, po 1989 r. polityka zagraniczna USA balansowała na pograniczu unilateralizmu i multilateralizmu z tendencją do stopniowej ewolucji w kierunku rozwiązań unilateralnych, o czym świadczy polityka zagraniczna kolejnych prezydentów: G. Busha (1989-1993), B. Clintona (1993-2001) i G. W. Busha (2001- ) [Zając, 2005, 18-19]. Tocząca się debata nie dotyczyła juŜ nie „czy", lecz „jak" Stany Zjednoczone powinny zaangaŜować się w kształtowanie porządku międzynarodowego. Unilateraliści opowiadali się za zdecydowanym udziałem w budowie nowego ładu, który powinien odpowiadać ich Ŝywotnym interesom (przywoływano tu ideę „światowego policjanta"). Ch. Krauthammer pisał o momencie jednobiegunowym, w ramach którego Ameryka powinna wykorzystać nadarzającą się okazję do wzmocnienia swojej pozycji w świecie, podczas gdy H. Sonenfeldt zauwaŜał, Ŝe - mimo zajmowanej pozycji i posiadanego potencjału - jest ona jedynie biegunem w multipolarnym świecie, choć takim, który będzie stanowił fundament nowego ładu. O naturze amerykańskiego zaangaŜowania dyskutowali równieŜ liberałowie, uznający wspieranie demokratycznych przemian na świecie za priorytet polityki zagraniczne; (J. Muravchik) oraz realiści, opowiadający się za obroną narodowych interesów, bez nadmiernego moralizowania i idealizmu (Kissinger) [Kennedy, 1994, 330-334; Wiadra, Wylie, 2002, 20-21]. Multilateraliści podkreślali potrzebę współpracy USA z innymi państwami oraz organizacjami międzynarodowymi. Dostrzegali konieczność wzajemnego dostosowania interesów współpracujących ze sobą państw, akceptację faktu zróŜnicowania ich potencjałów oraz podziału kosztów zapewnienia porządku w systemie międzynarodowym. Pragnieniu utrzymywania statusu pierwszego mocarstwa świata towarzyszyła coraz większa awersja do ponoszenia kosztów wynikających z tej pozycji [Tucker 1996]. Współgrało to z najmniejszym od II wojny światowej społecznym zainteresowaniem polityką zagraniczną. Amerykańską percepcję świata i na odwrót określały dwa istotne fakty: po pierwsze, względny wzrost potęgi (utrata konkurenta przy braku mocarstwa „wschodzącego") i po drugie, powstanie

Page 143: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

sytuacji, w której USA, bardziej aniŜeli jakiekolwiek inne państwo, naraŜone były na zarzuty raz nadmiernego, innym razem niedostatecznego angaŜowania się w sprawy światowe. Na początku lat 90. rozgorzała debata na temat zdolności stanów Zjednoczonych do zajmowania przywódczej pozycji w systemie międzynarodowym. Wiązało się to z poglądami tzw. deklinistów (od declinism) o schyłkowości potęgi USA. Klasyczna dla tego nurtu stała się praca P. Kennedy'ego, który szczególną uwagę zwracał na efekt „imperialnego przeciąŜenia" (impeRIAL overstretch), polegający na tym, Ŝe suma zobowiązań i odpowiedzialności Ameryki stała się zbyt uciąŜliwa w zestawieniu z postępującą erozją jej potęgi gospodarczej [1994, 495 i n.; Galganek, 1991; Knutsen, 1999, 189-303]. Z kolei renjuali ści (od renewalism), głosili zdolność społeczeństwa amerykańskiego do odnowy/odbudowy swojej potęgi. Polemikę z Kennedym podjął m.in. Huntington [1988/1989], który argumentował, Ŝe wyróŜnikiem mocarstwowości USA jest właściwa jego społeczeństwu zdolność do odnowy, przejawiająca się w sferze konkurencyjności, mobilności i imigracji. Amerykańska siła --sierdził - ma charakter wielowymiarowy, co wynika ze strukturalnej pozycji USA w polityce światowej, zaś potencjalny zmierzch ich potęgi będzie dla narodu amerykańskiego bodźcem do jej odbudowy. Warto zwrócić uwagę na konstatacje Kennedy'ego, poczynione dekadę później. Za pomocą standardowych kryteriów nauk społecznych dokonał on z ;mownych szacunków pozycji Ameryki jako „mocarstwa i potęgi" i doszedł do wniosku, Ŝe USA pozostawiły daleko w tyle wszystkich innych kandydatów do roli światowego hegemona. W roku 2000 wytwarzały one 30% światowego ?KB, przeznaczały na zbrojenia 36% światowych wydatków, a osiągnięcia dziedzinie technologii, edukacji i nauki jeszcze bardziej potwierdzały jej czołową rolę [i, 16 wrz-2001]. Autor przyznaje wprost, Ŝe Ameryka wydaje się wręcz silniejsza - w porównaniu z kaŜdym innym państwem czy grupą państwa - niŜ dwadzieścia lat temu, jednak upadki wielkich mocarstw ZSRR) i pojawianie się innych (Chiny) przypominają, Ŝe w sferze polityki międzynarodowej świat nie stoi w miejscu [Rz, 31 sty-/i lut-2004]. Na podstawie analizy cyklów światowego przywództwa T. Knutsen podkreśla, Ŝe zmierzch mocarstwa „schodzącego" przebiega w trzech fazach: pierwszej - gdy mamy do czynienia z wyzwaniem ze strony pretendenta/ów; drugiej - gdy występuje skuteczna obrona dotychczasowych pozycji oraz trzeciej - określanej mianem „babiego lata" (indian summer), które przejawia się we wskrzeszeniu wielkości i potęgi [1999, 73-77]. O amerykańskiej schyłkowości pisze m.in. E. Todd. Jego zdaniem, USA nie dysponują juŜ wystarczającym potencjałem gospodarczym, militarnym i ideologicznym, aby trzymać swoje „półimperium", a podejmowane działania, zmierzające do wzmocnienia ich władzy nad światem, budzą tylko negatywne reakcje innych państw. Z politycznego i militarnego punktu widzenia przestały być one potrzebne innym, same zaś nie mogą się obejść bez świata i produkowany;; przezeń dóbr. Biorąc pod uwagę rzeczywisty układ sił w świecie, autcr dostrzega moŜliwość zapewnienia przez USA trwałej i niekwestionowane-hegemonii pod warunkiem utrzymania kontroli nad protektoratami w Eurc-pie i Japonii, jako rzeczywistymi centrami ekonomicznymi świata oraz wyeliminowania z grona mocarstw Rosji, aby zlikwidować tym samym nuklearni „równowagę strachu" i móc jednostronnie zaatakować jakiekolwiek państw: na świecie, nie obawiając się działań odwetowych [2003, 218]. ZaangaŜowanie się USA w sprawy światowe za prezydentury Busti seniora kojarzone jest głównie ze stanowczą reakcją na iracką agresję na Kuwejt. Podkreślał on wówczas, Ŝe polityka amerykańska nie powinna by; postrzegana jako przejaw unilateralizmu, lecz jako próba przywrócenia systemu bezpieczeństwa zbiorowego. Pragnął przekonać, Ŝe nie chodzi U) wyłącznie o jeden mały kraj (Kuwejt, czytaj bliskowschodnią ropę), lecz 0 ideę nowego światowego ładu. Przemawiając w sierpniu 1990 r. w Kongresie Bush zaprezentował pięć „prostych celów", których urzeczywistnienie miało pozwolić na jego budowę. Świat - według

Page 144: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

niego - powinien być wolny od zagroŜeń ze strony terroryzmu, silniejszy w dąŜeniu do sprawiedliwości pewniejszy w poszukiwaniu pokoju, bardziej konsekwentny w zapewnieni;; narodom dobrobytu oraz Ŝycia w harmonii [US Departament..., 1991]. W wypowiedziach Busha było wiele patosu o niezastępowalności amerykańskiego przywództwa, nieporównywalności amerykańskiej potęgi, skali odpowiedzialności i woli działania na rzecz dobra, demokracji, porządku światowego itd. Projekt nowego ładu był pozbawiony klarownej wizji, niezbędnej w takich historycznych momentach (Bush często drwił z pojęcia „wizji" jako czegoś nieprzydatnego). Zabrakło teŜ odpowiedzi na trzy waŜne pytania dotyczące samego terminu: nowy (tzn. jaki?) ład (czyj?) świat/a/owy (którego?). W amerykańskiej tradycji politycznej ład światowy ma dwa znaczenia: trwały podział wpływów między czołowe mocarstwa (realiści, np. Th. Roosevelt Nixon, Kissinger) lub konsekwentne upowszechnianie zasad demokracji i praw człowieka oraz wzmacnianie roli prawa i instytucji międzynarodowych (liberałowie, np. Wilson, Carter). Problem Busha seniora polegał na tym, Ŝe działał jak Nixon, zaś uprawiał retorykę Wilsona i Cartera. Choć obie te wizje były związane z ówczesną sytuacją międzynarodową, to jego administracja nie dokonała ich właściwej kwalifikacji [Nye, 1992]. Po zwycięstwie w wojnie o Kuwejt Bush zrezygnował z prezentowania globalnej wizji polityki zagranicznej i skupił się na pragmatycznej postawie rozwiązywania bieŜących pro-blemów. Nie potrafił wykorzystać tego zwycięstwa, które dało mu poparcie blisko 90% Amerykanów i po serii poraŜek w polityce wewnętrznej (gospodarka) przegrał batalię o reelekcję. *** Ocena polityki zagranicznej Billa Clintona jest złoŜona: z jednej strony pragnął on uchodzić za unilateralistę, gdy dopuszczał moŜliwość jednostronnego poszerzania (enlargement) wolnej społeczności demokracji rynkowej, : drugiej, przejawiał skłonności do angaŜowania się (engagement) w rozwiązania multilateralne (na drodze budowania koalicji i poszukiwania międzynarodowego poparcia dla swoich inicjatyw), za co był krytykowany przez oponentów, obawiających się groźby guliweryzacji, czyli spętania Ameryki więzami multilateralizmu. Prezydent Clinton uznał, Ŝe po upadku komunizmu Ŝaden kraj nie zagraŜa juŜ Stanom Zjednoczonym, zatem polityka administracji będzie ograniczać się do podejmowania działań wyłącznie w waŜnych dla interesu narodowego przypadkach, aby tym samym zmniejszyć i dotychczasowe zaangaŜowanie w róŜnych punktach świata. Na początku pierwszej kadencji jeden z urzędników Departamentu Stanu powiedział, Ŝe na świecie jest juŜ mniej złych facetów wagi cięŜkiej, ale więcej wagi średniej, [z którymi] niesamowicie trudno sobie poradzić. Po prostu nie mamy na to wpływu. Nie chcemy uŜywać siły militarnej. Nie mamy pieniędzy na to, by wywierać taką presję, która mogłaby szybko przynieść pozytywne skutki za: Tindall, Shi, 2002,1374]. Poza koniecznością uŜycia siły w przypadku bezpośredniego militarnego zagroŜenia bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych lub ich sojuszników, prezydent Clinton zakładał podejście czysto pragmatyczne. NaleŜało zbilansować koszty i zyski, ocenić szanse powodzenia, moŜliwości współdziałania z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi, podjąć decyzje o współfinansowaniu przez nie konkretnych operacji oraz zminimalizować ryzyko strat w ludziach. Takie podejście nosiło piętno syndromu somalijskiego, będącego następstwem fiaska operacji pod kryptonimem „Przywrócić nadzie-je" (Restore Hope)32. Operacja w Somalii, a później na Haiti, miały na celu nie tylko

Wojska amerykańskie przebywały w Somalii od grudnia 1992 r. do marca 1994 r. z misją ONZ, aby rozdzielić walczące w wojnie domowej strony i umoŜliwi ć dostawy Ŝywności £La głodującej ludności. O cofnięciu społecznego

Page 145: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

uśmierzenie walk oraz przywrócenie ładu i porządku, lecz równieŜ realizację idei „nation-building", czyli odbudowy kraju jako jednolitego politycznie, demokratycznego i rozwijającego gospodarkę rynkową organizmu, wolnego od krwawych konfliktów wewnętrznych i niebędącego zarzewiem lokalnych konfliktów. Doświadczenia z Somalii i Haiti, Bośni i Kosowa, a obecnie Afganistanu i Iraku pokazują, Ŝe realizacja tej skądinąd wzniosłej idei natrafia na olbrzymie trudności, wynikające często z raŜących błędów popełnianych w fazie przygotowawczej i ignorowania uwarunkowań wewnętrznych. Prezydent Clinton nigdy nie odŜegnywał się od odpowiedzialności Stanów Zjednoczonych za światowe przywództwo, choć widział swój kraj bardziej w roli straŜnika (lub primus inter pares), aniŜeli światowego policjanta. Podczas przemówienia w październiku 1995 r. w Freedom House w Waszyngtonie opowiadał się za ograniczonym interwencjonizmem w spra-wy światowe: Stany Zjednoczone nie mogą i nie powinny podejmować się rozwiązania kaŜdego problemu, musimy działać i przewodzić tylko tam, gdzie bezsporne są nasze interesy, gdzie wchodzą w grę nasze wartości [cyt. za: Joffe, 2001]. Słowa te uznano za kwintesencję doktryny Clintona 33 Amerykański przywódca uwaŜał, Ŝe są obszary, w które USA powinny się angaŜować z korzyścią dla demokracji i gospodarki rynkowej i tu najczęściej wymieniał konflikty: w Irlandii Płn., izraelsko-palestyński, w Bośni, Haiti i Kosowie oraz problem Iraku. W przypadku kilku z nich dyplomacji amerykańskiej udało się osiągnąć pewien postęp w postaci częściowej regulacji (Irlandia Płn., konflikt izraelsko-palestyński) lub przynajmniej zapobieŜenia dalszej eskalacji (Bośnia, Kosowo). Jednocześnie Clintonowi zarzucano całkowitą bierność podczas masakry w Ruandzie, brak konsekwencji w stosunkach z Chinami, nadmierne kokietowanie Rosji przez rusofilskich członków administracji (w ramach polityki Russia-First), tolerowanie reŜimu w Korei Pin., bezczynność w sprawie Iraku, brak długofalowej strategii w walce z terroryzmem itd. Znaczny wpływ na skuteczność amerykańskiej polityki zagranicznej miał styl działania administracji Clintona wyczulonej na stan nastrojów społecznych. Z tego powodu była ona bardziej skora do reagowania na wydarzenia niŜ do ich kształtowania, gotowa do kompromisów i uników, skłonna do poszukiwania konsensu w ramach istniejących ograniczeń, zamiast dąŜenia do ich przezwycięŜania. Takie podejście do zewnętrznych zagroŜeń przyjęto nazywać hegemonią tanim kosztem (hegemony on the cheap). Pod koniec pierwszej kadencji Clintona spotkało się to z otwartą krytyką, szczególnie ze strony neokonserwatywnych kół wywodzących się z partii republikańskiej które uwaŜały, Ŝe Ameryka stała się zbyt strachliwa, słaba i niewystarczająco agresywna. Krytyka ta towarzyszyła sprawowaniu przez niego funkcji prezydenta przez całą drugą kadencję, stanowiąc waŜny czynnik stymulujący przedkładanie w coraz bardziej widoczny sposób decyzji o charakterze unilateralnym. nad multilateralnymi. Wśród tych pierwszych na uwagę zasługują m.in. odmowa podpisania traktatu z Ottawy (1997 r.) o zakazie stosowania min przeciwpiechotnych; niepodpisanie w 1998 r. porozumienia o ustanowieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) dla ścigania zbrodni wojennych na świecie (mimo to rozpoczął on działanie w 2002 r.); kontynuacja programu budowy systemu obrony przeciwrakietowej (SDI); nieprzekazanie Senatowi do ratyfikacji protokółu z Kioto czy teŜ odrzucenie w 1999 r. przez Senat układu o powszechnym zakazie prób atomowych (CTBT). Większość z tych dokumentów powstało z amerykańskiej inicjatywy lub przy znacznym jej udziale. Tym bardziej zatem moŜe dziwić fakt, Ŝe następnie się z nich wycofywano lub

poparcia dla tej operacji w USA zdecydowały zdjęcia bezczeszczonych na ulicach Mogadiszu ciał rangersów, które Amerykanie ujrzeli w przekazie telewizyjnym. 33 Doktryna w amerykańskiej praktyce politycznej mieści w sobie ogólne załoŜenia polityki zagranicznej, w ramach których formułuje si ę priorytety, cele oraz wskazówki ich realizacji niezbędne dla decydentów, Kongresu, społeczeństwa, a takŜe dla sojuszników i przeciwników. Doktryna polityczna jest rodzajem skomplikowanej kalkulacji, uwzględniające; trzy elementy: interesy narodowe, szanse realizacji i wyłaniaj ące się zagroŜenia [Haass. 2004, 71-731-

Page 146: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

stawały się one przedmiotem rozgrywek w polityce wewnętrznej, co nie słuŜyło budowie przez Stany Zjednoczone nowego ładu ani tworzeniu pozytywnego wizerunku tego kraju jako solidnego, przewidywalnego i konsekwentnego lidera społeczności międzynarodowej. Głównymi krytykami polityki administracji Clintona było środowisko neokonserwatystów, które na przełomie lat 70. i 80. poszerzyło szeregi republikanów, upatrując w prezydencie Reaganie (1981-1989) szansę na realizację swoich naczelnych postulatów: bezkompromisowej walki z komunizmem, przywrócenia mocarstwowej pozycji Stanów Zjednoczonych oraz szerszego uwzględniania interesów Izraela. Neokonserwatyzm to odrodzenie reaganizmu, melanŜ władzy i zasad, łączący amerykańską zdolności do obalania reŜimów z ewangeliczną wiarą, Ŝe jedynym właściwym ustrojem jest demokracja. Siłą napędową tego nurtu jest przekonanie, Ŝe dzięki niekwestionowanej potędze Ameryki nadszedł moment, by zwieńczyć dzieło światowej transformacji rozpoczęte przez Reagana i niedokończone po zakończeniu zimnej wojny [Lind, ns, 7 kwi-2003]. Wielu czołowych przedstawicieli tego środowiska pracowało na eksponowanych stanowiskach w administracji Reagana, a następnie Busha seniora. Za czasów prezydentury Clintona utracili oni bezpośredni wpływ na władzę, choć przejawiali duŜą aktywność w Ŝyciu politycznym i publicystyce politycznej. W 1996 r. ukazał się tekst Williama Kristola i Roberta Kagana pt. W stronę neoreaganowskiej polityki zagranicznej [fa, lipiec/sierpień]. Poddali oni ostrej krytyce Wilsonowski multilateralizm Clintona, neoizolacjonizm Patricka Buchanana i mało klarowną wersję konserwatywnego realizmu Kissingera. Urzędująca administracja skazywała - ich zdaniem - amerykańską potęgę na upadek i aby temu zapobiec, naleŜało powrócić do „czasów Reagana" poprzez radykalne zwiększenie wydatków na obronę, szkolenie Amerykanów do pracy w sektorze wojskowym za granicą oraz prowadzenie moralnie przejrzystej (moral clarity) polityki zagranicznej, opartej na narodowym honorze i patriotyzmie, która powinna „postawić pod ścianą" wszystkich światowych dyktatorów i reŜimy autorytarne. Obaj autorzy przyznawali, Ŝe społeczeństwo amerykańskie jest indyferentne wobec polityki zagranicznej i wręcz wrogie wobec zewnętrznych zobowiązań; jest bardziej zainteresowane równowagą budŜetu narodowego niŜ przewodzeniem światu, odcinaniem dywidendy panującego pokoju, aniŜeli wydatkami na cele wojskowe, niezbędnymi do prowadzenia polityki odstraszania lub przyszłych wojen. Sformułowane przez Kagana i Kristola postulaty znalazły się w opracowanym dokumencie pt. Projekt na nowe amerykańskie stulecie (Project for a New American Century)34, a następnie w liście skierowanym bezpośrednio do prezydenta Clintona. Zawierał on: zwarte wezwanie do obalenia reŜimu Husajna w celu wyeliminowania groźby uŜycia przez niego broni masowej zagłady [pełny tekst w: The Iraqi War Reader..., 1:03, 199-201]. W obu dokumentach motywem przewodnim było ostrzeŜenie przed zaprzepaszczeniem szans i roztrwonieniem kapitału zbudowane:: przez poprzednie administracje oraz podkreślenie konieczności umocnieni; wyjątkowej roli Ameryki jako straŜnika międzynarodowego porządku. Przed wyborami prezydenckim w listopadzie 2000 r. neokonserwatyści poparli G. W. Busha, w którego administracji zajęli ostatecznie sporo waŜny:; stanowisk. W pierwszych miesiącach prezydentury Bushowi jr., podobnie jak i jego ojcu, brakowało globalnej wizji, co trapiło neokonserwatystów, którzy ją posiadali i czekali tylko na dogodny moment do jej implementacji. W. Kristaj wspomina, Ŝe poparli oni Busha, chociaŜ nie wiązali większych nadziei z jego polityką zagraniczną. W trakcie pierwszych miesięcy prezydentury byliśmy całkiem krytyczni wobec niego. Nie nastąpił wzrost wydatków obronnych. ani zmiana w 34 Programowy fundament tego stowarzyszenia oparty był/jest na trzech załoŜeniach: przywództwo Ameryki jest poŜądane dla niej samej i dla świata; wymaga ono siły wojskowej, aktywności dyplomatycznej i wierności zasadom moralnym; politycy powinni być bardziej zaangaŜowani na rzecz amerykańskiego globalnego przywództwa www.newamerican century.org/statementofprinciples. html.

Page 147: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

clintonowskiej polityce wobec Chin, wiele mówiło się o redukcji sił stacjonujących za granicą i nie było Ŝadnych znaczących postępów w polityce wobec Iraku. (...) [N]a dzień 10 września 2001 r. nic nie świadczy':: o tym, Ŝe Bush w jakiś fundamentalnych kwestiach realizuje naszą wizję polityki zagranicznej [www.pbs.org/wgbh/ pages/fronrline/shows/iraci/interviews/kristol.html]. 3. Doktryna Busha 11 września 2001 r. Stany Zjednoczone stanęły w obliczu bezprecedensowych wyzwań. W krótkim czasie Ameryka z kolosa, który od końca zimnej wojny nie za bardzo wiedział, co począć ze swoją potęgą, przedzierzgnęła się w państwo, uznające absolutny priorytet narodowego interesu. Atak na World Trade Center bynajmniej nie zmienił świata, a co za tym idzie — i międzynarodowego porządku. Zmieniła się jedynie percepcja świata: problemy pozostały te same, nowe stało się tylko ich rozumienie, a tym samym hierarchia waŜności spraw. Wydarzenia te odegrały rolę katalizatora i przyspieszyły rozwój procesów, które były juŜ na porządku dziennym [Rotfeld, 2002,19]. W konsekwencji wydarzeń z 11 września administracja amerykańska zdecydowała się na rozwiązania o charakterze unilateralnym, jakich nie podjął Ŝaden z prezydentów USA po II wojnie światowej. Ich podstawą stała sie doktryna Busha, na którą składają się trzy filary: wojna z terroryzmem — sprowadza się do uznania terroryzmu za problem globalny, który tylko Ameryka jest w stanie rozwiązać. Prezydent Bush dal jasno do zrozumienia, Ŝe zamierza jednakowo traktować samych terrorystów oraz tych, którzy udzielają im schronienia. Jednocześnie w trybie ultymatywnym zaoferował światu alternatywę: albo jeste-ście z nami, albo z terrorystami; wojna prewencyjna — oznacza porzucenie zimnowojennych doktryn powstrzymywania i odstraszania jako nieskutecznych w obliczu skali zagroŜeń ze strony organizacji terrorystycznych oraz popierających je reŜimów, spośród których część dysponuje bronią masowej zagłady lub podejmuje wysiłki w tym kierunku. USA jednostronnie przyznały sobie prawo do podejmowania działań prewencyjnych w celu przeciwstawienia się nowym zagroŜeniom, a Narodowa Strategia Bezpieczeństwa (NSB), będąca kwintesencją tego stanowiska, przewidywała moŜliwość podjęcia takich działań nawet w sytuacji braku oczywistych zagroŜeń lub wtedy, gdy nie nastąpiła jeszcze ich ostateczna konkretyzacja. W styczniu 2002 r. prezydent Bush wskazał na Koreę Płn., Iran i Irak, nazywając je „osią zła" (axis of evil); • zerwanie z moralnym relatywizmem — sprowadza się do jednoznacznego oddzielenia dobra od zła (Prawda moralna jest zawsze taka sama, w kaŜdej kulturze, w kaŜdym czasie i w kaŜdym miejscu. Nie ma bezstronności pomiędzy sprawiedliwością i okrucieństwem, niewinnością i winą. Tkwimy w konflikcie pomiędzy dobrem i ziem i Ameryka będzie nazywała zło po imieniu. Występując przeciwko złu i bezprawnym reŜimom, nie tworzymy problemów, tylko je ujawniamy i będziemy przewodzić światu w celu przeciwstawiania się im)s. Analiza NSB — 2002 uprawnia do twierdzenia, Ŝe administracja amerykańska przywiązuje wielkie znaczenie do siły militarnej, pragnąc zapewnić jej szczególną rolę w polityce USA. Mówi się tam m.in. o tym, Ŝe USA: dysponują bezprecedensową, niezrównaną i nieporównywalną siłą; są zdecydowane nie dopuścić, aby inne państwo mogło stworzyć potencjał militarny równy im lub go przewyŜszający; rezerwują sobie prawo uŜycia siły nie tylko w obronie samych siebie, lecz takŜe swoich globalnych interesów oraz ich sojuszników i przyjaciół; są gotowe uŜywać siły nawet poza międzynarodowym porządkiem prawno-instytucjonalnym, czyli bez zgody Rady Bezpieczeństwa;

Page 148: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

pragną zapewnić sobie swobodę stosowania siły przez odrzucenie ograniczeń, wynikających z róŜnych porozumień międzynarodowych (w dokumencie mowa jest o porozumieniu powołującym do Ŝycia Międzynarodowy Trybunał Karny, co stanowi rzadki przypadek doktrynalnego odrzucenia prawnomiędzynarodowych ograniczeń w sposobie posługiwania się siłą militarną w polityce zagranicznej); zapewnieniu swojego bezpieczeństwa mają słuŜyć: siły zbrojne, wywiad i dopiero na trzecim miejscu dyplomacja [www.whitehouse.gov/nsc/nss/html]35. Unilateralizm w polityce zagranicznej Busha przybrał postać ultymatywną. Jego zwolennicy przekonywali, Ŝe przyznanie priorytetu interesom narodowym jest podstawowym obowiązkiem kaŜdej administracji. Często zadawali pytania: czy ONZ lub NATO powinny decydować o tym: kiedy i gdzie będziemy prowadzić wojnę; czy obie te struktury powinny być zdolne do uniemoŜliwienia nam rozpoczęcia działań zbrojnych, gdy uznamy to za niezbędne; czy amerykańscy Ŝołnierze powinni słuŜyć pod dowództwem obcych generałów; czy Kongres powinien uchwalać ustawy i ratyfikować porozumienia, a: zadowolić cudzoziemców itd. [wpływ na to miały doświadczenia z operacji NATO przeciwko Serbii (1999 r.), zmierzającej do zmuszenia ;e przywódcy do powstrzymania masowych represji wobec mniejszo^: albańskiej w Kosowie. Główny cięŜar działań wojskowych spoczywa, wówczas na Amerykanach, przed którymi europejscy sojusznicy piętrzył; problemy i wątpliwości natury politycznej, prawnej, a nawet czysto taktycznej]. Administracja Busha zakładała moŜliwość współdziałania z innymi państwami jedynie na warunkach sformułowanych następująco: do działań przeciwko organizacjom antyterrorystycznym oraz państwom je wspierającym lub dysponującym bronią masowej zagłady naleŜy przekonywać sojuszników z NATO, stałych członków Rady Bezpieczeństwa oraz inne kraje mogące zapewnić osiągnięcie sukcesu; gdy ukształtuje się stabilna grupa państw gotowa do poparcia amerykańskich planów naleŜy dokonać — w zaleŜności od potrzeb natury politycznej i wojskowej — wyboru spośród nich i stworzyć tzw. koalicje chętnych (coalition ofthe willing) (ówczesny sekretarz obrony D. Rumsfeld twierdził, Ŝe to misja determinuje koalicję, a nie odwrotnie, co oznacza: działaj tylko z tymi, których moŜesz zdominować); proces dochodzenia do niezbędnych uzgodnień politycznych i wojskowych nie moŜe wstrzymać amerykańskich działań na rzecz realizację powziętych planów, albowiem nie wolno uzaleŜniać dalszego postępowania od zgody sojuszników lub/i innych państw, które bardzo częste nie są w stanie uzgodnić skutecznej strategii przeciwko „złu". Reakcja Stanów Zjednoczonych na ataki terrorystyczne z 11 września była szybka i zdecydowana. Na początku października 2001 r. doszło do operacji karno-prewencyjnej przeciwko Afganistanowi. ReŜim Talibów nie by': wprawdzie bezpośrednio zamieszany w te ataki, jednak wspierał al-Kaidę. umoŜliwiając jej załoŜenie na swoim terytorium baz szkoleniowych i niezaleŜnego centrum dowodzenia akcjami terrorystycznymi. Klarowne motywy, uzasadnienie oraz wyraziście określony cel spowodowały, Ŝe cała operacja zyskała szerokie poparcie w świecie (około 170 państw, przy czym decydujące znaczenie miały decyzje podjęte przez NATO i Radę Bezpieczeństwa). Gdy po zakończeniu operacji afgańskiej, w obliczu amerykańskich planów ataku na Irak, rozgorzała międzynarodowa dyskusja na temat legitymizacji działań prewencyjnych, dla

. D. Kapłan komentował to następująco: Historia uczy, Ŝe jeśli prezydent chce prowadzić wojnę, to musi przedstawić ją w kategoriach moralnych: białe-czarne. KaŜda amerykańska wojna jest krucjatą. Stany Zjednoczone nie potrafią walczyć w konflikcie ograniczonym [F, 10-11 sie-2002]. Cytowane wypowiedzi G. W. Busha w: www.whitehouse.gov. <" marcu 2006 r. administracja Busha wydala drugą NSB. Nie wnosi ona zasadniczych zmian w jej dotychczasowej polityce, z wyjątkiem zwrócenia większej uwagi na potrzebę działań dyplomatycznych i szukania porozumienia z sojusznikami i państwami mogącymi pomóc w osiąganiu zamierzonych celów, www.whitehouse.gov/nsc/nss/2006.

Page 149: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przeciwników kolejnej wojny istotne znaczenie miał właśnie argument klarowności motywów i wyrazistości celów. Wewnątrz antyafgańskiej koalicji „chętnych" pojawiły się róŜnice poglądów co do wagi i skali globalnych zagroŜeń, dalszej strategii zwalczania i zapobiegania terroryzmowi oraz „win" USA w prowokowaniu antyamerykańskich działań przez róŜnorodne siły na świecie. Przebieg dyskusji zaostrzał agresywny ton wypowiedzi wysokich urzędników administracji Busha, którzy coraz wyraźniej wskazywali na Irak, jako kolejny cel wojny z terroryzmem i zapowiadali, Ŝe Ameryka jest gotowa do uderzenia prewencyjnego nawet bez mię-13-narodowego poparcia. Materia uderzenia prewencyjnego budziła zawsze wiele kontrowersji. To wówczas Kissinger wzywał do określenia zasad, na których powinny opierać się tego typu działania. Apelował on do administracji Busha o zachowanie umiaru i niepodejmowanie działań jednostronnych, aby tym samym skłonić inne państwa do podobnych zachowań. Ani w naszym interesie, ani w interesie świata nie leŜy ustalanie zasad, które zapewniają kaŜdemu państwu nieograniczone prawo do działań prewencyjnych wobec partykularnie definiowanych przez nie zagroŜeń dla jego bezpieczeństwa [Rz, 7-8 wrz-2002]. Prezydent Bush nie skorzystał jednak z tych rad i podjął w kwestii irackiej waŜne decyzje, pozostawiając niewiele miejsca na międzynarodowy dialog. Zwolennicy uderzenia wyprzedzającego najczęściej powołują się na argument wyboru mniejszego zła. Dylemat polega jednak na tym, jak ocenić charakter zagroŜenia, gdzie przebiega granica między rzeczywistą prewencją a próbą legitymizacji działań ofensywnych w imię realizacji partykularnych interesów? Problemem jest teŜ skala zagroŜenia, ocena, czy ma ono charakter bezpośredni, pośredni czy zaledwie potencjalny. Są to kwestie trudno definiowalne. Bardziej niŜ inne wynikają bowiem z subiektywnego poczucia bezpieczeństwa, stąd często moŜemy spotkać się z uproszczonym pojmowaniem doktryny prewencji. Richard Perle - jeden z czołowych neokonserwatywnych strategów w administracji Busha - uznał, Ŝe doktryna prewencji jest (_) prosta i jasna. Jeśli grozi nam atak, zastrzegamy sobie prawo do powstrzymania go. To nie jest Ŝaden unilateralizm, to jest zdrowy rozsądek. Jeśli zgadzamy się z załoŜeniem, Ŝe usprawiedliwione jest zaatakowanie kogoś, kto stwarza bezpośrednie zagroŜenie, to trzeba dokładniej przyjrzeć się pojęciu „bezpośrednie". Trzeba przeanalizować całą sekwencję zdarzeń, które mogą prowadzić do ataku. Na pewno nie moŜna czekać, aŜ będzie za późno. Tak, niestety, zachowaliśmy się przed 11 września [Rz, 8-9 mar-2003]. Po 11 września wewnątrz administracji Busha wykształciły się dwie opcje prowadzenia wojny z terroryzmem. Przedstawiciele pierwszej, określani mianem ,jastrzębi", prezentowali dalekosięŜną wizję demokratycznego porządku światowego, opartego na amerykańskim przywództwie. Szczególne znaczenie przywiązywali do konieczności wprowadzenia zasadniczych zmian ustrojowo-politycznych na Bliskim Wschodzie (koncepcja .twórczej destrukcji" - creative destruction), dlatego obalenie reŜimu Husajna traktowali jako priorytet polityki amerykańskiej. Stali oni na stanowisku, Ŝe jeśli nawet najbliŜsi sojusznicy i reszta świata uznają politykę USA za imperialną i nierozwaŜną, to i tak naleŜy ją kontynuować, gdyŜ nikt nie jest w stanie przeciwstawić się Ameryce, a dobrowolna rezygnacja z zajmowanej pozycji w systemie międzynarodowym przyspieszy tylko proces jej marginalizacji [Wallerstein, 2002; Falk, 2002]. W tych poglądach łatwo zauwaŜyć niezwykły zapał i determinację neokonserwatystów, których poglądy przez jednych traktowane są jako przejaw romantyzmu, przez innych neokolonializmu lub liberalnego imperializmu. Drugą opcję reprezentowali realiści, którzy w większym stopniu kierowali się pragmatyzmem politycznym aniŜeli ideowymi wizjami. TuŜ po 11 września opowiedzieli się za walką z al-Kaidą, nie zaś wojną z terroryzmem, stąd teŜ nazywano ich minimalistami. Uznając powagę zagroŜenia d strony reŜimów posiadających broń masowej zagłady i konieczność przeciw-

Page 150: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

stawienia się im, zwracali uwagę na potrzebę współdziałania ze społeczności międzynarodową. Sprzeciwiali się planom jednostronnej akcji przeciwko Husajnowi i optowali za zweryfikowaniem faktów o posiadaniu przez Irak tego typu broni. Przed uŜyciem siły dostrzegali potrzebę uzyskania zgody ONZ, sojuszników oraz przyjaciół na Bliskim Wschodzie, mając świadomość Ŝe krucha równowaga w tym regionie mogłaby zostać zachwiana, a destabilizacja wywołałaby dalekosięŜne negatywne skutki polityczne i gospodarcze równieŜ dla państw zaprzyjaźnionych z USA (głównie Arabii Saudyjskiej Egiptu i Jordanii). Takie spojrzenie na amerykańską politykę zagraniczną było/jest traktowane przez „jastrzębi" jako sentymentalne, naiwne oraz powiązane z przestarzałym i staroświeckim uprawianiem polityki zagranicznej w kategoriach interesu narodowego i równowagi sił. Realiści zarzucają z kolei „jastrzębiom" sentymentalizm, naiwność oraz niebezpieczną nieostroŜność, przejawiająca się w przecenianiu moŜliwości Stanów Zjednoczonych w kształtowaniu rze-czywistości międzynarodowej oraz nieuwzględnianie negatywnych tego konsekwencji. Starcie się obu opcji stało się szczególnie widoczne, gdy administracja zaczęła ujawniać cały wachlarz politycznych priorytetów wobec Iraku. Początkowo mówiono o konieczności jego rozbrojenia i uniemoŜliwienia wspierania terroryzmu, później pojawił się postulat eliminacji tyrańskiego reŜimu Husajna, aŜ wreszcie zaczęto otwarcie głosić, Ŝe demokratyczny „eksperyment" w tym kraju powinien być drogowskazem dla całego Bliskiego Wschodu. W rezultacie trudno było jednoznacznie stwierdzić, czy gra toczy się o rozbrojenie Iraku i wojnę z terroryzmem, czy o obalenie reŜimu Husajna i polityczną dekompozycję regionu. Ta niepewność przemawiała bardziej na rzecz rozstrzygnięć siłowych, aniŜeli dyplomatycznych. Rozpoczęta w marcu 2003 r. amerykańska wojna przeciwko Irakowi [pod kryptonimem „Iracka wolno ść" (Iraqi Freedom)] była drugą po Afganistanie (październik 2001 r.) operacją realizowaną w ramach doktryny Busha. Doprowadziła ona wprawdzie do szybkiego obalenia rządu irackiego, to jednak mim: intensywnych starań nie udało się dotąd odnaleźć arsenałów broni masowe; zagłady ani udowodnić powiązań z organizacjami terrorystycznymi, mogącymi świadczyć o tym, Ŝe reŜim Husajna stanowił realne niebezpieczeństwu dla USA lub ich sojuszników [Pollack, 2004]. Dziś wiadomo, Ŝe faza stabilizacji sytuacji w Iraku okazała się duŜo trudniejsza (jeśli w ogóle moŜliwa w dające; się przewidzieć perspektywie) niŜ początkowo sądzono, co dla przeciwników Busha jest dowodem błędnych szacunków, poczynionych w sferze strategicznej i taktycznej. Doktryna Busha spotkała się z ostrą krytyką odnoszącą się do wielu jej aspektów: definicji terroryzmu, wojny prewencyjnej jako metody walki z tym zjawiskiem oraz sposobu, w jaki została ona ogłoszona. W gruncie rzeczy prezydent Bush podtrzymał amerykański standard, bowiem jego poprzednicy formułowali swoje doktryny w podobny sposób. Doktryna Trumana mówiła o powstrzymywaniu komunizmu, nie wskazując wskazówek implementacyjnych, Nixona - o obronie amerykańskich interesów zawsze i wszędzie, gdy zostaną one zagroŜone, Cartera - o zabezpieczeniu interesów USA w rejonie Zatoki Perskiej, a Reagana - o gotowości niesienia pomocy ruchom antykomunistycznym. śadna z nich nie wspominała o ZSRR czy jego sojusznikach oraz nie określała (poza doktryną Cartera) zasięgu terytorialnego ani czasu jej obowiązywania. KaŜda przedstawiała USA wprost lub w podtekście jako uosobienie „dobra", a niezdefiniowanego przeciwnika jako ucieleśnienie ,zła". Wszystkie one były równieŜ krytykowane w Ameryce i na świecie, zarówno przez sojuszników, jak i przeciwników. Nie moŜna się temu dziwić, gdyŜ kaŜda administracja musi wreszcie zidentyfikować i wywaŜyć amerykańskie interesy oraz dobrać sposoby ich realizacji, a to w znacznym stopniu opiera się na przesłankach subiektywnych i w sposób oczywisty naraŜone jest za krytykę. W podobnej sytuacji jest kaŜdy rząd, chociaŜ w zaleŜności od pozycji danego państwa w systemie międzynarodowym róŜnie rozkłada się problem odpowiedzialności.

Page 151: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Doktryna Busha spotkała się z ostrą krytyką. Warto przytoczyć tu kilka opinii. Prezydentowi zarzucono m.in.: nieudolność przy ogłoszeniu wojny z terroryzmem (Nie moŜna wypowiedzieć wojny podmiotowi abstrakcyjnemu (...) [gdyŜ] prowokuje to błędne interpretacje [Davis, Rz, 29-30 czer-2002]), ułomność definicji terroryzmu, gdyŜ kaŜdy akt terroru ma korzenie w konkretnych politycznych wydarzeniach z przeszłości. (...) Cała działalność terrorystyczna wywodzi się z róŜnych konfliktów politycznych i jest teŜ przez nie podtrzymywana. Aby wygrać wojnę z terroryzmem trzeba: po pierwsze, zniszczyć terrorystów, a po drugie, podjąć polityczne wysiłki, skupiające się na warunkach, które doprowadziły do [ich] pojawienia się. Terroryzm jest czystą abstrakcją, gdyŜ jest techniką zabijania ludzi, a nie celem czy wrogiem [Brzeziński, Rz, 7-8 wrz-2002; GW, 8 paź-2003]; niemoŜliwość wygrania wojny z terroryzmem, jeśli nie zostanie zbudowania pod przywództwem USA globalna koalicja państw demokratycznych na rzecz lepszego jutra. Zamiast walczyć z terroryzmem, Bush zdecydował się ze względów ideologicznych na wojnę, która stanie się permanentną i niemoŜliwą do wygrania Neokonserwatyści nie zdają sobie sprawy, jak niebezpieczne jest dąŜenie do zapewnienia absolutnej supremacji Ameryki, wszak osiągnęła ona obecną pozycję właśnie dzięki temu, Ŝe nie naduŜywała swojej potęgi [Soros, 2004,41]; podnoszenie terroryzmu do rangi uniwersalnej siły, instytucjonalizującego stan ciągłej wojny w skali całego globu w celu zwalczania i unicestwiania pewnych krajów o drugorzędnym znaczeniu, określanych przez administrację Busha mianem „osi zła" Wygląda to tak, jakby Stany Zjednoczone, z jakiś nieznanych przyczyn, dąŜyły do utrzymania na pewnym poziomie napięć międzynarodowych oraz stanu ograniczonej, lecz endemicznej wojny [Todd, 2003,7-9]. Administracji Busha bronią m.in. Robert Cooper [2004, 44 i n.] i Rober: Kagan [2004, 88-89] przyznając, Ŝe skoro Stany Zjednoczone lawirują pomiędzy światem przednowoczesnym i ponowoczesnym, to nieuniknioną jest z jednej strony potrzeba obrony praw cywilizowanego społeczeństwu z drugiej zaś uŜycie siły militarnej przeciwko tym, którzy nie chcą się do tych zasad zastosować. Nic dziwnego zatem, Ŝe Ameryka stosuje w swej polityce podwójne standardy. Globalne bezpieczeństwo i liberalny porządek, w tyn europejski „postnowoczesny" raj będą mogły przetrwać o tyle, o ile Stany Zjednoczone uŜyją swojej siły w niebezpiecznym Hobbesowskim świecie. R. Kagan nie bagatelizuje darwinizmu społecznego jako waŜnego elementu amerykańskiego spojrzenia na świat oraz roli siły w stosunkach międzynarodowych [2004,46-47]. Dla Europejczyków siła militarna ma mniejsze znaczenie niŜ potęga gospodarcza, a prawo i instytucje międzynarodowe znaczą więcej niŜ potęga pojedynczych krajów, jednostronne działania są zakazane a wszystkie państwa bez względu na potencjał mają równe prawa, oparte na międzynarodowych normach zachowania. Relatywnie słabi Europejczycy mają, w przeświadczeniu Kagana, wielki interes w tym, aby dezawuować bru-talne zasady rządzące anarchicznym Hobbesowskim światem, w którym siła jest podstawowym czynnikiem warunkującym narodowe bezpieczeństwu i sukces [2004,46-47]. Rozdział xii Współczesne mocarstwa w polityce światowej

Page 152: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Postzimnowojenna dominacja Stanów Zjednoczonych w światowym układzie sił wywołała róŜnorodne reakcje ze strony pozostałych mocarstw, które zaczęły poszukiwać miejsca w nowej rzeczywistości międzynarodowej. W praktyce Ŝaden z liczących się „graczy" - ze USA włącznie - nie był przygotowany na wydarzenia, jakie zaszły na przełomie lat 80. i 90. W konsekwencji podjęte przez nich działania były w znacznym stopniu chaotyczne. Starano się je stopniowo porządkować, redefiniując priorytety bezpieczeństwa narodowego poprzez przystosowanie do nowych wyzwań. Do grupy czołowych światowych „graczy" naleŜy zaliczyć Federację Rosyjską, Chiny, Unię Europejską, Japonię oraz Indie. Niniejszy rozdział zwięźle prezentuje zasadnicze kierunki polityki zagranicznej tych państw, pozostawiając szereg istotnych wątków dalszym studiom [Kukułka, 2007, passim]. 1. Federacja Rosyjska Rozpad Związku Radzieckiego w końcu 1991 r. stanowi cezurę w wielowiekowej historii rosyjskiej mocarstwowości. Spośród wszystkich liczących się współcześnie mocarstw Federacja Rosyjska, będąca prawnym sukcesorem ZSRR, ma największe problemy z samookreśleniem się, co wynika z faktu, Ŝe epoka radziecka uległa dezintegracji, a nowa jest dopiero w trakcie kształtowania się. Dotyczy to trzech podstawowych sfer: historycznej, tj. identyfikacji z przeszłością, odróŜnienie tego co złe i kontynuowanie tego co dobre. Kres mocarstwowości ostatnich kilku stuleci zmusza Rosjan do określenia swojej narodowo-państwowej toŜsamości oraz przewartościowania interesu narodowego; politycznej, tj. dysonansu pomiędzy dąŜeniem do zbudowania nowoczesnego państwa z nawykami epoki totalitaryzmu. Ścierają się tu dwie tendencje: westernizacja oraz izolacja w celu zachowania własnej specyfiki. Z tą ostatnią wiąŜe się poszukiwanie jakiejś mitycznej „trzeciej drogi" - swoistej samoistnej cywilizacji rosyjskiej; narodowej i kulturowej, tj. poszukiwanie sposobu wykorzystania bogatych tradycji intelektualnych i kulturowych, właściwego łączenia „starego z nowym" [Bieleń, 2006,44-45]. Postępująca deprecjacja potęgi ZSRR w latach 80. doprowadzi-do delegitymizacji jego dotychczasowych ról mocarstwowych: wyzwolicieli i bastionu rewolucji światowej, lidera bloku wschodniego, obrońcy rewolucji wzorca ustrojowego oraz rywala i wroga bloku zachodniego. Rozpad ZS7_7 (dekadę później prezydent Putin określił to mianem największej geostrategicznej tragedii XX wieku) spowodował, Ŝe FR stanęła w obliczu nadzwyczajnych wyzwań wewnętrznych oraz przekształceń w układzie globalnym, będących konsekwencją zakończenia zimnej wojny. W polityce wewnętrznej - pierwszy prezydent Rosji - Borys N. Jelcyn zaproponował radykalny program ekonomiczny, zmierzający do budowy gospodarki rynkowej oraz szybką implementację idei politycznych, na których oparte są zachodnie demokracje. Najlepszym komentarzem do zapoczątkowanego procesu reformy państwa są jego słowa, które wypowiedział p: rezygnacji w końcu 1999 r. z urzędu prezydenta: W apogeum demokratycznej euforii panowało wraŜenie, które udzieliło się takŜe mnie, Ŝe bardzo szybko zbierzemy owoce przemian, zmiany systemu politycznego. To był błąd. (...) śaden z nas nie miał najmniejszego doświadczenia w kierowani-demokratycznym państwem, w którym istnieje wolność słowa i wolny rynek. Podjęte na początku lat 90. reformy pogłębiły istniejący chaos oraz przysłuŜyły się powstaniu wielu nowych patologii. „Dzika" prywatyzacja spowodowała, Ŝe ponad połowa przemysłu państwowego za bezcen znalazła sie w prywatnych rękach, co spowodowało, Ŝe Rosja w krótkim czasie stała sir swoistą oligarchią elit gospodarczych36. Spadkowi jej 36 To wówczas powstała bardzo wpływowa grupa społeczna, tzw. oligarchowie, przedkładająca własne interesy ponad dobro

Page 153: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

znaczenia na arenie międzynarodowej towarzyszył pogłębiający się kryzys gospodarczo-społeczny. Przejawiało się to w stałym spadku PKB oraz tempa wzrostu gospodarczego. wzroście zadłuŜenia zagranicznego, szybkim zmniejszaniu się rezerw walutowych oraz bezpośrednich inwestycji zagranicznych, wzroście korupcji, rosnącym bezrobociu, szybkim pogłębianiu się sfery społecznej biedy i ubóstwa, nieterminowym wypłacaniu zarobków i emerytur, spadku wskaźnika urodzeń oraz długości Ŝycia, powszechnej erozji narodowej dumy oraz rosnącej nostalgii za czasami L. BreŜniewa, kojarzonymi z okresem stabilności i bezpieczeństwa. Jeden z czołowych opozycjonistów za czasów ZSRR tak ocenił trzech ostatnich przywódców rosyjskich: W metodzie Gorbaczowa zadziwiała naiwność polityczna, brak doświadczenia i brak odpowiedzialności za własny kraj. Było to nie tyle sprawowanie władzy, co bezsensowna rezygnacja z niej. Zachwyt Zachodu tylko go utwierdzał w tym postępowaniu. (...) Me-odpowiedzialność Jelcyna wobec narodu nie była ani o jotę mniejsza. Zmierzał do tego, aby jak najszybciej przekazać własność państwową w ręce prywatne. (...) Aby zapewnić sobie poparcie regionalnych baronów, bezpośrednio zachęcał ich do separatyzmu, kazał wydawać dekrety, które miały rozczłonkować państwo rosyjskie. W rezultacie Rosja utraciła swą zasłuŜoną historyczną rolę i pozycję na arenie międzynarodowej, co Zachód kwitował głośnym aplauzem. Putin przejął splądrowany, zdestabilizowany kraj. (...) Wziął się za to, co moŜliwe, czyli za stopniową powolną odbudowę [SolŜenicym, Izw 24-lip, 2007]. W polityce zagranicznej FR moŜna wyróŜnić dwa etapy: pierwszy to lata 90. związane z prezydenturą B. N. Jelcyna, zaś drugi - W. W. Putina. Po upadku ZSRR dominowała jeszcze przez jakiś czas polityczna linia Gorba-czow-Szewardnadze, zakładająca utrzymanie przez Rosję równego statusu z USA i budowę amerykańsko-rosyjskiego kondominium, będącego przedłuŜeniem układu dwubiegunowego. Takie poglądy aŜ do polowy lat 90. reprezentowali liberałowie (realiści) z ministrem spraw zagranicznych Andrejem W. Kozyriewem na czele. Upatrywali oni w USA głównego sojusznika i jako zwolennicy doktryny „atlantycko ści" (zapadniczestwa) podkreślali gotowość FR do powiększenia świata cywilizacji zachodniej, liczyli na finansową pomoc Zachodu, umoŜliwiającą kontynuowanie reform ekonomicznych oraz szybkie włączenie Rosji do zachodnich struktur politycznych i gospodarczych. Sam Kozyriew wielokrotnie podkreślał, Ŝe Rosja odŜegnuje się od mesjanizmu na rzecz pragmatyzmu oraz od ideologii na rzecz geopolityki. W latach 90. pojawiły się trzy postępujące po sobie, a zarazem częściowo pokrywające się koncepcje geostrategiczne, z których kaŜda odnosiła się do Stosunków Rosji Z USA [Brzeziński, 1999, 99-118]: „dojrzałego partnerstwa strategicznego", które miało być rodzajem wspólnej rosyjsko-amerykańskiej władzy nad światem. Liberałowie sądzili, Ŝe główna oś ładu zimnowojennego zostanie automatycznie przeniesiona na płaszczyznę stosunków amerykańsko-rosyjskich, z tą róŜnicą, Ŝe ówczesną rywalizację zastąpi „dojrzale partnerstwo", które -w przeciwieństwie do ery Gorbaczowa - nie będzie oparte wyłącznie na ciągłych ustępstwach. W tej sytuacji nie wyraŜali oni szczególnego sprzeciwu wobec planów rozszerzenia NATO na wschód; „bliskiej zagranicy", będącą składnikiem przestrzeni bezpieczeństwa strategicznego FR obejmującej obszar byłego ZSRR. Część zwolenników tej opcji opowiadała się za integracją gospodarczą z jednoznacznie dominującą pozycją Moskwy, natomiast inni wierzyli w moŜliwość przywrócenia jakiejś formy imperialnej kontroli2 i stworzenia w ten sposób struktury zdolnej do równowaŜenia wpływów Stanów Zjednoczonych i Europy. Koncepcja ta była reakcją na aspiracje państw byłego bloku wschodniego wstąpienia do NATO i UE oraz popieranie antyrosyjskiej polityki na Ukrainie. Postrzegano ją jako rosyjską odmianę amerykańskiej doktryny Monroego (1832 r.), która uzaleŜniała politykę USA m.in. od państwa.

Page 154: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

nieingerencji państw europejskich w sprawy zachodniej półkuli. W tym wypadku oczekiwano powstrzymania się przez Zachód od wszelkiej ingerencji na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) - strukturze zrzeszającej republiki byłego ZSRR z wyjątkiem Estonii, Litwy i Łotwy; eurazjatyckiej koalicji antyamerykańskiej, w składzie której obok Rosji miały znaleźć się Chiny i Indie. Zakładała to m.in. doktryna Primakowa37", sprowadzająca politykę zagraniczną do wymiarów pragmatycznych. Dostrzegano konieczność integracji Rosji z gospodarką światową przy jednoczesnej wielokierunkowości jej polityki zagranicznej oraz poszukiwaniu rozwiązań alternatywnych do tych, które promowały USA. Koncepcje te były - zadaniem Brzezińskiego - błędne i wywodziły się z fałszywych ocen potęgi Rosji, jej potencjału międzynarodowego i zakresu interesów zagranicznych. W efekcie okazało się, Ŝe nawet potencjał nuklearny (drugi po USA), oraz stałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa nie są wystarczającymi atutami, aby wzmocnić międzynarodową pozycję Rosji. Strategia „bliskiej zagranicy" była w duŜym stopniu wyrazem umacniania się wpływów tej części rosyjskiej elity władzy, która opowiadała się za zyskującą coraz więcej zwolenników koncepcją „eurazjatyckości". Według nich Rosja pod względem geopolitycznym i cywilizacyjnym nie jest krajem ani całkowicie europejskim, ani całkowicie azjatyckim, lecz ma własną toŜsamość eurazjatycką. Euroazjatyści stawali się przeciwwagą dla liberalnej linii polityki zagranicznej i nie dąŜąc przy tym do zerwania więzi z Zachodem, podkreślali zaniedbania, jakie powstały na południe i wschód od Rosji. Miało to związek z rosnącą aktywnością Turcji, Iranu i Arabii Saudyjskiej, zagroŜeniami ze strony własnej populacji muzułmańskiej oraz pogarszającą się sytuacją ludności rosyjskiej, Ŝyjącej w diasporze. Dostrzegali oni teŜ potrzebę umocnienia stosunków gospodarczych z państwami Dalekiego Wschodu (Japonią, Koreą Płd.) i Azji Płd.-Wsch. oraz wskazywali na Chiny i Indie, jako filary nowego eurazjatyckiego systemu bezpieczeństwa. Wzajemne stosunki z Chinami chcieli doprowadzić do takiego poziomu, na jakim znajdowały się relacje z USA i Europą Zach. [Bieleń, 2006,74-75]. Reasumując, zasadnicza róŜnica pomiędzy zwolennikami orientacji atlantyckości i eurazjatyckości tkwiła w zdefiniowaniu stopnia niezaleŜności kulturowej i cywilizacyjnej identyfikacji nowej Rosji. Ci pierwsi postrzegali Rosję jako państwo europejskie, które powinno poszukiwać zbieŜności cech swoich interesów z interesami państw zachodnich, natomiast drudzy podkreślali unikalność Rosji w sensie geopolitycznej i kulturowej. Mimo ostrych sporów i róŜnic poglądów pomiędzy zwolennikami obu orientacji, w pierwszych latach nowej Rosji udało się stworzyć w miarę zracjonalizowane podstawy do redefinicji interesu narodowego [Bieleń, 2006,78]. Degradacja Rosji jako mocarstwa globalnego spowodowała, Ŝe jej przywódcy zaczęli opowiadać się za budową świata wielobiegunowego opartego na równowadze międzynarodowej. W układzie globalnym kluczową rolę miała odgrywać Rada Bezpieczeństwa ONZ, nie zaś Stany Zjednoczone, zaś w wymiarze europejskim - Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), nie zaś NATO. Podkreślano znaczenie prawa międzynarodowego jako podstawowego regulatora oraz organizacji międzynarodowych jako płaszczyzny rozstrzygania światowych problemów i sporów. Bezskutecznie próbowano przeciwstawić się w ten sposób unipolarnym decyzjom administracji Clintona. Dla rosyjskiej elity- władzy szczególnie bolesne okazały się rozstrzygnięcia w sprawie Bałkanów (tj. zakończonej w 1995 r. wojny w Bośni i Hercegowinie na niekorzystnych dla Serbów warunkach sformułowanych przez Amerykanów oraz zaatakowanie przez siły NATO w 1999 r. Serbii za antyhumanitarne

37 W styczniu 1996 r. J. A. Primakow został szefem MSZ, zastępując na tym stanowisku Kozyriewa. Od września 1998 do maja 1999 r. sprawował równieŜ funkcję premiera FR.

Page 155: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

działania na terenie Kosowa), a takŜe Iraku, wobec którego prezydent Bush podjął w 2003 r. działania zbrojne mimo sprzeciwu Rosji, Chin oraz Francji, czyli trzech spośród pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa. NaleŜy równocześnie pamiętać, Ŝe to za prezydentury Jelcyna doszło do włączenia Rosji do „G-7", zawarcia układu Rosja-Unia Europejska i ustanowienia Rady Rosja-NATO. Przeciwwagę dla USA miało stanowić zbli-Ŝenie stosunków z Chinami, o czym świadczy zapoczątkowanie w 1997 r. przez oba państwa „strategicznego partnerstwa", co zaowocowało podpisaniem w lipcu 2001 r., z inicjatywy władz w Pekinie, układu o dobrym sąsiedztwie, przyjaźni i współpracy. * * * Dekretem W. Putina 10 stycznia 2000 r.- który co dopiero objął obowiązki prezydenta - weszła w Ŝycie Koncepcja Bezpieczeństwa Narodowego FR. Zakładała ona zerwanie z liberalną wizją bezpieczeństwa narodowego, a do najwaŜniejszych zewnętrznych wyzwań stojących przed Rosją zaliczała m.in.: marginalizację pozycji ONZ i OBWE, osłabienie politycznych, gospodarczych i wojskowych wpływów Rosji w świecie, konsolidację bloków polityczno-wojskowych (czytaj NATO), proliferację broni masowej zagłady, osłabienie WNP, eskalację konfliktów wokół jej granic oraz wzrost zagroŜenia ze strony organizacji terrorystycznych. Konsekwencją tego było m.in. obniŜenie progu dopuszczalnego uŜycia broni jądrowej; wcześniej było to moŜliwe tylko na wypadek bezpośredniego zagroŜenia istnienia FR, natomiast teraz - gdy zawiodą inne środki - równieŜ w przypadku konieczności odparcia agresji zbrojnej. Dopuszczano takŜe moŜliwość uŜycia broni jądrowej przeciwko państwu nuklearnemu, gdyby to zagroziło suwerenności lub integralności terytorialnej Rosji [Kaczmarski, 2006,42]. Politykę zagraniczną Putina (mimo częstego mocarstwowego „pręŜenia muskułów") charakteryzuje - zdaniem części politologów - rezygnacja z rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi o kształt nowego ładu oraz odejście od prowadzenia polityki zagranicznej na skalę globalną. Nie mogąc dorównać USA, przyjął on pragmatyczną strategię bandwagoningu, czyli przyłączenia się do silniejszego (w przeciwieństwie do balancingu, polegającego na równowaŜeniu potęgi dominującego mocarstwa). Została ona przyjęta w szczególnych okolicznościach, jakie wystąpiły po atakach terrorystycznych z 11 -•Trześnia, gdy przy aprobacie Rosji USA podjęły współpracę polityczną i wojskową z państwami uznawanymi przez nią jako „bliską zagranicę" (głównie z Uzbekistanem, TadŜykistanem i Gruzją). Putin szybko uświadomił sobie, Ŝe Rosji wprawdzie nie stać na realizację mocarstwowych ambicji, jednak jest ona w stanie odgrywać waŜną rolę zarówno w euroatlantyckim, jak i azjatyckim układzie sił i w ten sposób budować swoją międzynarodową pozycję. Polityka ta ma charakter wielokierunkowy i sprowadza się do relacji przede wszystkim z USA, Unią Europejską i Chinami. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Prezydent Putin stara się być pragmatycznym politykiem, unikając sytuacji konfliktowych z jednoczesnym podkreślaniem faktu, Ŝe wprawdzie Rosja nie jest w stanie odgrywać dalej roli globalnego gracza, to nie wyzbyła się jednak aspiracji do zajmowania na światowej szachownicy znaczącej pozycji. W warunkach unilateralizmu, charakterystycznego dla administracji Busha jr. oraz marginalizacji roli Rady Bezpieczeństwa, taka polityka jest mało skuteczna. Nie oznacza to jednak, Ŝe USA mogą lekcewaŜyć stanowisko Rosji w wielu waŜnych kwestiach, jak chociaŜby w sprawie północnokoreańskiego czy irańskiego programu nuklearnego, konfliktu na Bliskim Wschodzie czy współdziałania w walce z terroryzmem i islamskim fundamentalizmem (płaszczyzną współpracy m.in. w tych kwestiach jest powołana w 2002 r. Rada NATO-Rosja). W konsekwencji Rosja godzi się na przywództwo amerykańskie, co wynika ze stosunku sił pomiędzy obu państwami, a jednocześnie buntuje się przeciwko temu i stawia na odbudowę własnej siły wojskowej i wpływów politycznych. Putin akceptuje odmienność punktów widzenia, z jednoczesnym uporem i determinacją dc targowania się o konkretne

Page 156: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

rozwiązania (np. w sprawie zainstalowania w Polsce i Czechach elementów tarczy przeciwrakietowej) [Bieleń, 2006,270]; Stosunki z Unią Europejską. Obu stronom brakuje tu strategicznej wizji. Rosja waha się pomiędzy poparciem silniejszej i spójniejszej UE (co ograniczyłoby pozycję USA jako mocarstwa europejskiego) a obawami, Ŝe taka właśnie Unia mogłaby sprowadzić Rosję do roli słabszego partnera i próbować „wypchnąć" j ą z Europy. Dlatego domaga się specjalnego traktowania przez UE, co pośrednio zostało usankcjonowane poprzez powołanie w 1994 r. Rady Rosja-UE. Z niepokojem śledziła/śledzi ona proces rozszerzania Unii na wschód, w tym zwłaszcza perspektywę wejścia na obszar WNP, poprzez przyjęcie do grona państw członkowskich Ukrainy. Słabość Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE powoduje, Ŝe Moskwa skupia się na stosunkach dwustronnych z najsilniejszymi państwami członkowskimi, próbuje stymulować swego rodzaju rywalizację czołowych państw Unii o bliŜsze stosunki ze sobą. Jako priorytetowe traktuje relacje z Francją i RFN, mającymi decydujący wpływ na dalsze kierunki procesu integracyjnego. 0 czym świadczą wysiłki na rzecz budowy osi ParyŜ-Berlin-Moskwa. Warto zwrócić uwagę, iŜ Rosja i Unia uŜywają całkowicie róŜnego języka: podstawą funkcjonowania UE jest demokratyczny porządek prawny toŜsamy z politycznym, w ramach którego poszczególni członkowie mają równe prawa; Rosja natomiast posługuje się przede wszystkim instrumentami politycznymi, próbując wykorzystać atrybuty swojej mocarstwowości. Stosunki z Chinami. Obecnie mamy tu do czynienia ze specyficzną formą strategicznego „partnerstwa". Oba państwa pragnęłyby przynajmniej zrównowaŜyć pozycję USA, jednak ich aktywność w tym względzie sprowadza się głównie do wygłaszania retorycznych formułek, nie zaś do podejmowania konkretnych działań [Weitz R. (2003)]. Fakt, Ŝe od 2005 r. Rosja i Chiny przeprowadzają wspólne manewry wojskowe (o wyraźnie antyamerykańskim 1 antyjapońskim wydźwięku) nie uprawnia do postawienia tezy o rychłym ukonstytuowaniu się antyamerykańskiego przymierza. Oba państwa łączy m.in. walka z terroryzmem, zagroŜenia ze strony islamskiego fundamentalizmu. współpraca gospodarcza (szczególnie w sektorze energetycznym) i dezaprobata dla amerykańskiej dominacji, jednakŜe na razie zdecydowanie przewaŜa świadomość, Ŝe zyski płynące z poprawności stosunków między nimi a USA są niewspółmierne do kosztów ryzyka ich destabilizacji. Co waŜne, relacje rosyjsko-chińskie obciąŜone są historycznymi zaszłościami oraz bieŜącym współzawodnictwem o strefy wpływów na kontynencie azjatyckim. Zdaniem części rosyjskich politologów, Rosja stanie niebawem w obliczu Chin jako duŜo potęŜniejszego rywala, po wielokroć groźniejszego niŜ USA. Istotną przyczyną ogólnej poprawy pozycji międzynarodowej Rosji jest stały wzrost przychodów budŜetowych wywołanych ponad czterokrotnym wzrostem cen ropy naftowej (w cenach z 2000 r.). Dzięki temu udało się spłacić przedterminowo dług wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz częściowo wobec Klubu Paryskiego. W latach 2001-2007 nastąpił wzrost podstawowych wskaźników makroekonomicznych: dwuipółkrotnie zwiększył się kapitał trwały i nadwyŜka budŜetowa (do 7,5%), o połowę bieŜący bilans płatniczy, a tempo wzrostu gospodarczego osiągnęło poziom 7% i jest najwyŜsze spośród państw „G-8". Najbardziej spektakularny okazał się wzrost rezerw walutowych (z 36 mld w 2001 r. do 447 mld USD pod koniec 2007 r.) [www.worldbank.org.ru]. Hossa naftowa pozwoliła Rosji nie tylko przezwycięŜyć głęboki kryzys gospodarczy w 1998 r., lecz znacznie wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Zdaniem ministra spraw zagranicznych Sergieja Ławrowa, po latach upokorzeń odzyskała ona „wolność mówienia własnym głosem i swobodę działania na arenie międzynarodowej". 2. Unia Europejska

Page 157: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Potencjał gospodarczy kwalifikuje Unię Europejską do grupy mocarstw sektorowych (wszechstronnych). Takie mocarstwo przedkłada w rozwiązywaniu problemów światowych środki polityczne i międzynarodową dyplomację ponad stosowanie siły oraz/lub presji o charakterze wojskowym. Podstawową przyczyną uniemoŜliwiającą Unii uzyskanie statusu mocarstwa wszechstronnego pozostaje fakt, Ŝe jako całość jest ona duŜo mniejsza od sumy tworzących ją częścią Pod względem potencjału ma rozmiary, bogactwo i zdolności produkcyjne wielkiego mocarstwa, co nie przekłada się na rzeczywistą potęgę i skuteczność działania na scenie międzynarodowej [Kennedy, 1994, 461-462]. Współczesna Unia to „zbiór" 27 orientacji narodowych, który wraz z kolejnymi rozszerzeniami stawał się coraz mniej spójny politycznie. Aby odwrócić tę tendencję, UE powinna powołać wspólny rząd, zdolny do zbudowania siły współmiernej do jej wyjątkowo obfitych zasobów [Joffe, 1999,17]. Niestety, perspektywa stworzenia takiego rządu jest odległa, jeśli w ogóle realna. Unia zmierza niewątpliwie ku formule wszechstronnego aktora międzynarodowego, jednak potrzebom w tym względzie nie towarzyszy dostateczna wola polityczna państw członkowskich do przekazania na rzecz wspólnoty większej „wiązki" suwerennych kompetencji w tak wraŜliwych sferach jak polityka zagraniczna i obronna. W przeciwieństwie do USA czy Rosji (państw; federalne), Japonii czy Chin (państwa unitarne), Unia pozbawiona jest w sferze polityki zagranicznej i obronnej spójnego systemu instytucjonalnego i decyzyjnego. Ten fakt daje innym mocarstwom kolosalną przewagę i umoŜliwia szybkie reagowanie na wydarzenia międzynarodowe. Tymczasem wysoki poziom formalizmu systemu instytucjonalno-decyzyjnego Unii skutkuje tym, Ŝe jej reakcje są ograniczone z punktu widzenia politycznej adapta-bilności. Unia nie jest wszechstronnym aktorem międzynarodowym, gdyŜ oć takiego wymagane jest dysponowanie ponadprzeciętnym potencjałem w sferze politycznej, gospodarczej i militarnej oraz przejawianie woli i moŜliwości kształtowania środowiska międzynarodowego. Mocarstwowość UE przejawia się przede wszystkim w sferze gospodarczej, w ograniczonym wymiarze - politycznej, a w najmniejszym stopniu - militarnej. Stąd teŜ często mówi się o niej jako o gospodarczym olbrzymie i polityczno-militarnym karle. Z tego punktu widzenia UE działa soft power i to jest jej największym osiągnięciem nie tylko w skali kontynentu europejskiego, ale i całego świata. Po zakończeniu zimnej wojny znacząco wzrosły ambicje UE do autonomizacji swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Komponenty soft power. którymi dysponuje, moŜna uszeregować następująco: w sensie gospodarczym - świadczy o tym poziom PKB, który stawia Unię na pierwszym miejscu w świecie (tuŜ przed USA). Podobną pozycję zajmuje ona w sferze handlu międzynarodowego, pomocy dla krajów rozwijających się oraz pomocy humanitarnej; generuje V4 światowego bogactwa; obejmuje dziś 27 krajów o łącznej powierzchni niemal 4 min km2 zamieszkiwanych przez niemal 500 min obywateli. Wysiłki integracyjne doprowadziły do stworzenia jednolitego rynku wewnętrznego, odpowiadającego strukturze gospodarczej funkcjonującej w kaŜdym państwie. Większość państw członkowskich posługuje się wspólną walutą, euro, której pozycja w przeciwieństwie do USD stale rośnie; w sensie zaawansowania procesu integracyjnego - sukcesy osiągnięte w tym zakresie same w sobie wypełniają w duŜym stopniu przedmiotowy zakres soft power. Najbardziej liczą się tu osiągnięcia zapewniające setkom milionów obywateli dobrobyt, bezpieczeństwo socjalne i wysoki standard przestrzegania praw człowieka; w sensie politycznym - Unia funkcjonuje na zasadach, które promują przestrzeganie standardów demokratycznych oraz praw człowieka zawartych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Obywatela. W dziedzinie współpracy międzynarodowej - w tym głównie w odniesieniu do globalnych i regionalnych zagadnień pokoju i bezpieczeństwa (ale równieŜ ochrony środowiska, terroryzmu, zbrojeń itd.) - opowiada się przede wszystkim za

Page 158: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

poszukiwaniem kompromisu między zaangaŜowanymi stronami oraz optymalnym wykorzystaniem funkcjonujących instytucji międzynarodowych. Przewodzi w zakresie zaangaŜowania w misjach pokojowych pod auspicjami ONZ; • w sensie atrakcyjności kulturowo-cywilizacyjnej - na podkreślenie zasługuje ogólnoświatowy zasięg wzorców europejskich. Na kaŜdym z kontynentów mamy do czynienia - w większym czy mniejszym stopniu - z obszarami/ośrodkami, które rozwinęły/rozwijają się na podstawie europejskich wzorców cywilizacyjno-kulturowych. Języki europejskie zdecydowanie dominują we współczesnym świecie, zaś osiągnięcia w nauce, kulturze, sztuce wzbudzają powszechne zainteresowanie i stanowią inspirację dla innych państw. Na początku lat 90. państwa członkowskie UE podjęły działania w celu wzmocnienia współpracy w sferze politycznej, ustanawiając na mocy Traktatu z Maastricht Wspólną Politykę Zagraniczną i Bezpieczeństwa -WPZiB (II filar). Uznano, Ŝe celem Unii jest potwierdzenie swojej toŜsamości na arenie międzynarodowej, zwłaszcza poprzez realizację wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym stopniowe określanie wspólnej polityki obronnej, która mogłaby prowadzić do wspólnej obrony (art. 2 TUE). Zgodnie z TUE, WPZiB miała być realizowana jednocześnie przez Unię i państwa członkowskie. Jako zasadę podejmowania decyzji przyjęto procedurę jednomyślności, a za wyjątek - większości kwalifikowanej, co wymaga Ŝmudnego poszukiwania kompromisu, znacząco spowalniającego reakcje na wydarzenia międzynarodowe. W konsekwencji WPZiB stała się domeną nie tylko kompetencji, ale przede wszystkim ambicji i interesów poszczególnych państw. Trafnym tego przykładem jest kwestia członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa. Obecnie stałe miejsce w tym gremium posiadają Wielka Brytania i Francja, którym nieczęsto udaje się zgodnie zagłosować. Zamiast integrować politykę zagraniczną tak, aby w reformowanej Radzie Unia posiadała jeden głos, mamy do czynienia z procesem odwrotnym — w marcu 2004 r. rząd RFN oficjalnie zgłosił wolę dołączenia do grona stałych członków Rady. Jeśli to nastąpi, oznaczać będzie psychologiczną i polityczną poraŜkę działań na rzecz budowy wspólnej polityki zagranicznej UE. W 1999 r. zainicjowana została Wspólna Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony - WEPBiO, będąca uzupełnieniem WPZiB o komponent obronny (katalizatorem tych działań był kryzys kosowski). Jej celem jest osiągnięcie zdolności do prowadzenia autonomicznych operacji militarnych w sytuacjach kryzysowych, gdy NATO jako całość nie będzie zaangaŜowane w konkretny kryzys lub operację. Unijne operacje mają obejmować: akcje humanitarne i ratownicze, utrzymania pokoju, zadania sił zbrojnych w rozwiązywaniu kryzysów, w tym operacje przywracania pokoju. Istotną potrzebą Unii stało się zdefiniowanie własnej toŜsamości w sferze bezpieczeństwa i obrony, tak aby stopniowo moŜna było przejmować odpowiedzialność w tych dziedzinach, co w szczególności wymaga nowego określenia relacji na linii UE - NATO, w tym zwłaszcza UE - USA. Mocarstwowa pozycja Unii jest przesądzona i nie zaleŜy juŜ od tego czy, na ile i jaka część państw członkowskich kontestuje ten fakt. Skala spółczesnych zagroŜeń związanych z terroryzmem, proliferacją broni masowej zagłady czy wzrastającą liczbą państw upadłych jest na tyle realna, Ŝe UE nie moŜe pozostać bezczynna. Przyjęty w 2003 r. dokument Bezpieczni Europa w lepszym świecie uznaje, Ŝe pierwsza linia obrony przed globalnym: zagroŜeniami znajduje się często daleko za granicami, stąd dobudowanie komponentu wojskowego staje się kwestią palącą (formuła soft power plus [Haine, 2003]). Obecnie WEPBiO nie jest juŜ kwestią wyboru, lecz koniecznością, jest procesem nieodwracalnym przynajmniej z trzech powodów: rosnącej liczby kryzysów międzynarodowych, stwarzających zagroŜenia dla stabilności strategicznego środowiska Unii zarówno w jej bliskim sąsiedztwie, na Bałkanach, w rejonie Morza Śródziemnego i na Bliskim. Wschodzie, jak i tak odległych krajach, jak Afganistan

Page 159: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

lub Kongo; niemoŜliwości sztucznego oddzielenia dobrobytu od bezpieczeństwa w coraz bardziej zglobalizowanym i chaotycznym świecie. Europejczycy nie mogą bezczynnie przyglądać się wstrząsom na świecie i uchylać od politycznego obowiązku łagodzenia skutków globalizacji; rosnącej roli multilateralizmu, którego obecnie nie sposób uniknąć przy próbach radzenia sobie z licznymi kryzysami. PoniewaŜ Ŝaden naród nie jest w stanie poradzić sobie ze wszystkimi wyzwaniami w pojedynkę. Europejczycy będą musieli zaakceptować swoją rosnącą odpowiedzialność za łagodzenie konfliktów wspólnie z Ameryką lub innymi partne-rami, kiedy uznają to za konieczne [Solana, 2005]. Budowa przez UE pozycji międzynarodowej ma charakter wielokierunkowy i zaleŜy od politycznej spójności i determinacji, od tego na ile państwa członkowskie przedłoŜą partykularne interesy nad potrzeby całej struktury, gdyŜ poraŜka całości będzie oznaczać poraŜkę poszczególnych krajów. MoŜe to doprowadzić do defragmentaryzacji Unii i powstania sytuacji, w której liczącymi się „graczami" staną się RFN, Francja i Wielka Brytania, wchodzące w mniej lub bardziej formalne relacje z pozostałymi państwami. Spośród stosunków zewnętrznych UE kluczowe znaczenie mają relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją i Chinami. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Dwustronna współpraca jest naturalna ze względu na przywiązanie do demokratycznych zasad opartych na poszanowaniu praw człowieka, pluralizmie politycznym, gospodarce rynkowej i wynikających stąd wspólnych celach i interesach. Gęsta sieć współzaleŜności gospodarczych jest tylko częściowo podatna na okresowe turbulencje związane np. ze sporami handlowych. Podobnie rzecz się ma ze współpracą w ramach NATO, chociaŜ tu duŜo bardziej powaŜy charakter mają róŜnice poglądów na temat przyczyn oraz sposobów rozwiązywania problemów związanych ze światowym bezpieczeństwem [szerzej: Matera, Matera, 2007]. Unia. dysponując jedynie komponentami soft power, przeciwna jest amerykańskiej polityce siłowego rozwiązywania konfliktów, przedkładając metody perswazji, sankcji gospodarczych oraz poszukiwania kompromisów. MoŜna przywołać w tym miejscu znane stwierdzenia R. Kagana, Ŝe Europejczycy i Amerykanie nie mają wspólnego poglądu na świat zwłaszcza w kwestii, jaką jest stosunek do siły. Europa wychodzi poza logikę siły i wstępuje do odrębnego świata reguł i praw, międzynarodowych negocjacji i współpracy. Tymczasem USA tkwią w historii, w anarchizowanym hobbsowskim świecie, w którym nie moŜna liczyć na międzynarodowe prawa i reguły, a prawdziwe bezpieczeństwo oraz obrona i szerzenie liberalnego porządku wymagają posiadania i stosowania siły zbrojnej [2003, 9]. Kagan upraszcza, gdyŜ UE nie jest monolitem, a jej członkowie odmiennie postrzegają i oceniają politykę administracji Busha jr. (ujawniło się to zwłaszcza w kwestii wojny z Irakiem), co z jednej strony pokazuje brak unijnej spójności w sferze polityki zagranicznej, z drugiej zaś - łagodzi prawdopodobne skutki wewnętrznej atomizacji. UE - podobnie jak inne czołowe potęgi - opowiada się za układem bardziej policentrycznym, a więc mniej zdominowanym przez Stany Zjednoczone, dzięki czemu jej głos bardziej by się liczył. W tym celu podejmuje próby autonomizacji swojej pozycji w ramach NATO (słuŜy temu m.in. wzmocnienie zdolności wojskowych), co budzi w USA uzasadnione obawy. Dominacja USA i UE w światowej gospodarce oraz sferze polityczno-wojskowej stwarza duŜe moŜliwości ich oddziaływania w wymiarze globalnym. Dotyczy to zwłaszcza współtworzenia zasad handlu międzynarodowego (w ramach kolejnych rund Światowej Organizacji Handlu), zaangaŜowania się w rozwiązywanie konfliktów w róŜnych regionach świata, w tym zwłaszcza: na Bliskim Wschodzie (konflikt izraelsko-palestyński, problem irańskiego programu nuklearnego), w Afganistanie (w ramach NATO) czy na półwyspie koreańskim (problem podjęcia rozmów o współpracy pomiędzy państwami koreańskimi oraz skłonienia Korei Płn. do rezygnacji z programu nuklearnego). Im wyŜszy poziom

Page 160: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

współpracy na linii USA - NATO, tym większa gwarancja umocnienia pokoju i bezpieczeństwa na obszarze transatlantyckim oraz zdolność do wpływania na zachowania państw trzecich, 1 zwłaszcza Rosji i Chin. Z. Brzeziński postrzega tę zaleŜność następująco: dla USA stosunki z Europą są warunkiem odgrywania przez nie konstruktywnej roli w świecie. Z kolei Europa potrzebuje współpracy transatlantyckiej dla zbudowania własnego systemu bezpieczeństwa [Dz, 2 sty-2008]. Stosunki z Federacją Rosyjską. Od ustanowienia Wspólnot do rozpadu ZSRR we wzajemnych relacjach moŜna wyróŜnić trzy okresy: lata 50., gdy powstanie Wspólnot zostało potraktowane przez Moskwę jako wrogi akt, będący próbą odrodzenia imperializmu niemieckiego, który - jej zdaniem - stanowił zagroŜenie dla nowemu ładu europejskiego, a w dodatku tworzył bazę gospodarczą dla imperialistycznych, bloków militarnych skierowanych przeciwko państwom socjalistycznym; lata 60., gdy doszło do prób nawiązania nieoficjalnych kontaktów, po tym jak przywódcy radzieccy stopniowo uświadamiali sobie fakt, Ŝe integracja europejska jest procesem trwałym, a Wspólnoty są - jak to określił L. BreŜniew - „obiektywną realnością". Negocjacje na temat nawiązania oficjalnych stosunków podlegały jednak zmianom koniunktury politycznej na linii Wschód-Zachód i ostatecznie na przełomie lat 70. i 80. uległy załamaniu; druga polowa lat 80. (tj. po objęciu władzy przez Gorbaczowa), kiedy to doszło do wyraźnego „ocieplenia", co zaowocowało nawiązaniem w 1988 r. stosunków dyplomatycznych. W grudniu 1991 r. Komisja Europejska uznała status Rosji jako sukcesora międzynarodowych zobowiązar. ZSRR [Bodio, 2005,17-28]. Na początku lat 90. Unia, widząc determinację władz rosyjskich w gospodarczym i politycznym reformowania kraju, dość szybko podjęła rozmowy na temat współpracy, których rezultatem było podpisanie w grudniu 1994 r Układu o Partnerstwie i Współpracy między Unią Europejską a Federacja Rosyjską. Do jego podstawowych celów naleŜał rozwój współpracy politycznej, ekonomicznej i kulturalnej, prowadzenie regularnego dialogu politycznego, tworzenie warunków do przepływu kapitału, inwestycji oraz warunków umoŜliwiających budowę strefy wolnego handlu, współdziałanie na rzecz reform rynkowych i demokratyzacji Ŝycia społecznego oraz budowy ram dla stopniowej integracji Rosji ze strukturami europejskimi. Układ regulowa: wzajemne stosunki w trzydziestu dziedzinach (anulując ponad 600 restrykcji ekonomicznych obowiązujących w okresie zimnej wojny) oraz ustanawiał-regularny dialog polityczny na wielu szczeblach. Zawarty układ został uznany za przełom w stosunkach unijno-rosyjskich, natomiast dla samej Rosji dokument ten miał/ma znaczenie strategiczne i stanowi punkt odniesienia w rozwoju stosunków z innymi państwami [Bodio, 2005,36]. Układ z 1994 r., deklarowany jako dowód „strategicznego partnerstwa", czyli szczególnego traktowania przez obie strony wzajemnych stosunków, został uzupełniony o dwa dokumenty opublikowane w 1999 r.: Wspólną Strategię Unii Europejskiej wobec Rosji oraz Strategię polityki Federacji Rosyjskiej wobec Unii Europejskiej w perspektywie średniookresowe; (2000-2010). Porównanie obu dokumentów pozwala na podkreślenie, Ŝe ile w kwestiach szczegółowych istnieją znaczne zbieŜności interesów, o tyle na poziomie ogólnym, tj. szeroko rozumianego modelu współpracy, istnieją zasadnicze róŜnice. Strategia unijna to program wspierania reform w Rosji poprzez transmisję standardów europejskich w dziedzinie politycznej, gospodarczej i prawnej w zamian za perspektywę korzyści ze współprac} ograniczonej integracji Rosji dla przestrzeni europejskiej. Strategia rosyjska natomiast to plan umacniania rosyjskiej mocarstwowości poprzez współpracę z Unią Europejską w wybranych sferach. Ma ona przynosić wymierne korzyści FR, nie ograniczając jej

Page 161: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

suwerenności i pola manewru w polityce zagranicznej. W zamian UE mogłaby uzyskiwać od Rosji pewne korzyści pod warunkiem spełnienia długiej listy konkretnych postulatów [szerzej: Menkiszak. 2006]. Stosunki z Chinami. Zasadniczą cechą stosunków pomiędzy Unią Europejską (jako całością lub poszczególnymi państwami członkowskimi) a ChRL jest fakt, Ŝe - w przeciwieństwie do pozostałych mocarstw (Stany Zjednoczone, Rosja, Japonia czy Indie) - nie są one obarczone historycznymi obciąŜeniami. Do nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Wspólnotami a Chinami doszło we wrześniu 1975 r., a trzy lata później podpisano umowę o współpracy handlowej oraz powołania do Ŝycia komisji mieszanej. Najsilniejsze gospodarczo państwa Unii (RFN i Francja) zaczęły rozwijać stosunki handlowe z Chinami, które po okresie chaosu wewnętrznego wywołanego „rewolucją kulturalną" 38 weszły na drogę modernizacji i stopniowego otwierania się na świat. Pozytywna ocena wzajemnych kontaktów spowodowała, Ŝe w 1985 r. doszło do podpisania nowej umowy o współpracy gospodarczej i handlowej, w której m.in. wyraŜono gotowość do działania na rzecz zrównowaŜenia bilansu w wymianie handlowej oraz stworzenia przez Chiny korzystnego klimatu dla europejskich inwestycji. Realizacja umowy została zawieszona w 1989 r., gdy Wspólnoty wraz z innymi państwami Zachodu wprowadziły sankcje po krwawym stłumieniu przez władze chińskie prodemokratycznych demonstracji studenckich. Ponad rok później rozpoczął się proces stopniowego znoszenia sankcji, co umoŜliwiło wznowienie kontaktów politycznych i dynamiczny rozwój stosunków gospodarczych. W 1995 r. Komisja Europejska opublikowała dokument: Długookresowa polityka stosunków między Chinami a Europą, w którym odniesiono się do Chin nie tylko jako mocarstwa gospodarczego, lecz równieŜ rosnącej potęgi polityczno-wojskowej, coraz bardziej liczącej się w światowym układzie sił. Od 1998 r. organizowane są doroczne „szczyty" UE - Chiny, a agenda kaŜdego następnego jest coraz bogatsza merytorycznie, co świadczy o stałym pogłębianiu wzajemnych relacji. W „szczytach" (ostatni - 10. odbył się w Pekinie w listopadzie 2007 r.) biorą udział ze strony unijnej Przewodniczący Prezydencji oraz Przewodniczący Komisji Europejskiej, natomiast chińskiej premier tego kraju. Wzajemne stosunki dotyczą czterech głównych płaszczyzn: politycznej (z uwzględnieniem problemu praw człowieka), gospodarczej i handlowej, realizacji wspólnych programów oraz współpracy sektorowej w 20. obszarach, m.in. w zakresie ochrony środowiska, nauki i badań technologicznych, transportu morskiego, edukacji i kultury [ec.europa.eu/exter--i l _relations]. Unia Europejska współpracuje równieŜ z Chinami w ramach nieformalnego forum dialogu i współpracy Azja - Europa (Asia-Europe Meeting -ASEM), zainicjowanego w 1996 r. w Bangkoku. W skład ASEM wchodzą państwa UE, Przewodniczący Komisji Europejskiej oraz kraje Azji Wsch. i Płd.-Wsch. z perspektywą przyjęcia państw Azji Południowej i Środkowej. 3. Chiny Chińska Republika Ludowa została proklamowana 1 października 1949 r., 1 na jej czele stanął przewodniczący Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Mao Zedong. Od tego momentu w polityce zagranicznej tego państwa dokonała się wielka ewolucja. MoŜna wyróŜnić cztery etapy tego procesu: w latach 1949-1960 komunistyczne Chiny tkwiły w bliskim sojuszu z ZSRR, co stwarzało olbrzymie zagroŜenie dla świata demokratycznego;

I Kampania zapoczątkowana w 1966 r. przez Mao Zedonga, będąca próbą wyeliminowania politycznych rywali w partii komunistycznej pod hasłem oczyszczenie kraju z intelektualistów i imperialistów". Faktycznie rewolucja kulturalna została zakończona w 1976 r.

Page 162: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

po 1960 r. następuje zerwanie stosunków z Moskwą (doszło nawet do starć zbrojnych dotyczących przebiegu granicy). Chiny znalazły się wówczas w całkowitej izolacji, mając dwóch wrogów - USA i ZSRR; w latach 70., dochodzi do zbliŜenia ze Stanami Zjednoczonymi, w konsekwencji czego Chiny zostały uznane za jedynego przedstawiciela naroca chińskiego i zajęły miejsce Tajwanu w Radzie Bezpieczeństwa. Stopniom : wychodziły one z izolacji, przy czym powstała wówczas paradoksalna sytuacja, w której wraz z USA znalazły się w opozycji wobec ZSRR; w latach 80. następuje powolna poprawa stosunków z ZSRR; polityka zagraniczna Chin staje się coraz bardziej zrównowaŜona i pozbawiona ideologicznej nadbudowy, stąd przyjęło sieją nazywać strategią „równeg: dystansu" (wobec USA i ZSRR). Ostatni etap był konsekwencją radykalnych zmian w chińskiej polityce wewnętrznej, co znalazło swoje naturalne odbicie w relacjach zagranicznych W grudniu 1978 r. reformatorskie skrzydło KPCh pod przywództwem Deng Xiaopinga postanowiło odejść od maoistowskich dogmatów i połoŜyć akcent na gospodarczą modernizację kraju (program „czterech modernizacji" objął rolnictwo, przemysł, technikę i obronę narodową). Skupiono się zwłaszcza na: stopniowym przechodzeniu od gospodarki planowej do wolnorynkowej, tak aby była ona przygotowana do absorpcji nowoczesnych rozwiązań gospodarczych i naukowo-technologicznych; demontaŜu systemu partii-państwa (charakterystycznego dla ideologii maoistowskiej) i budowie struktur promodernizacyjnych; stworzeniu od podstaw nowego porządku prawnego, umoŜliwiającego wdroŜenie czterech modernizacji; stopniowym otwieraniu kraju na świat (w sensie gospodarczym, politycznym, kulturowym itd.); przywróceniu szacunku dla tradycji i kultury chińskiej, której kultywowanie było zabronione w okresie maoizmu. Zapoczątkowany w latach 80. dynamiczny rozwój gospodarki przyniósł szybko zamierzone rezultaty dzięki wysokiemu tempu wzrostu, który do dzisiaj zadziwia swoją skalą i stabilnością. W 1982 r. władze chińskie dokonały korekty w polityce zagranicznej, eksponując konieczność oparcia stosunków z innymi państwami na zasadach równości, wzajemnych korzyści oraz pokojowego współistnienia. Podkreślono niezaleŜność Chin i niewiązanie się z Ŝadnym z istniejących ugrupowań polityczno-wojskowych, uznając jedno-cześnie za główne cele przyłączenie Tajwanu (jako tzw. prowincji zbuntowanej), przeciwstawianie się hegemonizmowi ze strony USA i ZSRR oraz działania w obronie pokoju. Podjęte reformy okazały się niezwykle konsekwentne jak na kraj tkwiący dotychczas w okowach systemu maoistowskiego, będącego przykładem skrajnego „awanturnictwa" nawet w świecie komunistycznym. To gigantyczne przedsięwzięcie opierało się na koncepcji tzw. trzeciej drogi, która polegała na zachowaniu harmonii między stabilnością polityczną, wzrostem gospodarczym i rządami partii komunistycznej, która miała monopol na ste-rowanie procesem reform, a wszelkie formy protestu spotykały się z jej natychmiastową i bezwzględną reakcją. Symbolem tego stało się brutalne zdławienie 4 czerwca 1989 r. studenckich demonstracji na Placu Niebiańskiego Spokoju w Pekinie. Współczesne Chiny są niespotykanym we współczesnym świecie amalgamatem. Nominalnie to państwo socjalistyczne (tzw. socjalizm o chińskich właściwościach) o coraz bardziej kapitalistycznej gospodarce. Dosadniej moŜna powiedzieć, Ŝe to kapitalistyczna gospodarka o totalitarno-autokratycznej formie rządów (komunistyczny kapitalizm), która będzie z pewnością podlegać powolnej erozji, jednak trudno przewidzieć kiedy i w jaki sposób.

Page 163: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Przywódcy chińscy, zachowując godną zauwaŜenia konsekwencję, wyciągnęli wnioski z gorbaczowowskiego „eksperymentu", który w krótkim czasie doprowadził do implozji komunizmu w ZSRR oraz jelcynowskiego chaosu, który w latach 90. pogrąŜył Rosję w gospodarczej zapaści. W sferze ewolucji systemu Chiny poszły drogą niemającą precedensu w świecie komunistycznym, wprowadzając reformy wolnorynkowe przy zachowaniu dykta-torskiej władzy partii komunistycznej. Marksista określiłby dzisiejsze Chiny jako dyktatur ę burŜuazyjną [Kofman, Roszkowski, 1999]. Przewartościowania w chińskiej polityce zagranicznej stały się nieuchronną konsekwencją modernizacji. Jak nigdy dotąd w historii Chiny otwarły się na świat, czerpiąc z niego wszystko co było niezbędne do realizacji ambitnych reform. Dotyczyło to w pierwszym rzędzie transferu technologii, nowoczesnych form zarządzania, środków finansowych oraz zagranicznych inwestycji. NaleŜało równieŜ przyjąć strategię proeksportową, tak aby osią-gnąć dodatni bilans handlu zagranicznego i czerpać środki na dalszy rozwój. Wystarczyło ćwierć wieku szybkiego i nieprzerwanego tempa wzrostu, aby gospodarka chińska przestała pełnić rolę biernego uczestnika i przeistoczyła się w rzeczywistego stymulatora koniunktury w gospodarce światowej. Gdy następował kres świata dwubiegunowego, Chiny dysponowały potencjałem pozwalającym na określenie ich mianem mocarstwa regionalnego. Chińscy politolodzy zaczęli prezentować pogląd, Ŝe struktura ładu międzynarodowego powinna przybrać charakter policentryczny, złoŜony oprócz Chin z USA, Rosji, UE oraz Japonii. Mając świadomość nierówno waŜności tych środków, w tym względną słabość Chin, część z nich podkreślała, Ŝe w perspektywie na świecie będą istnieć tylko dwa supermocarstwa: USA i Chiny. Ich zdaniem, Europa jako zbiór państw nie jest jednolita i tym samym niezdolna do odgrywania autonomicznej roli na arenie międzynarodowej, Rosja ;est zbyt osłabiona, zaś Japonia nie jest mocarstwem politycznym, a tym bardziej militarnym [Weiping, 2002, 96-97]. Dyskusja o wzrastającej roli Chin w światowym układzie sił i moŜliwych tego konsekwencjach nie jest tylko a działem politologów chińskich, lecz wszystkich, którzy starają się zarysować ■izję świata do polowy obecnego stulecia. Warto zadać pytanie, czy Chiny są mocarstwem status quo, dąŜącym a a utrzymania obecnego porządku międzynarodowego, czy teŜ mocarstwem rewizjonistycznym, pragnącym radykalnej zmiany tego porządku, uznanego za dysfunkcjonalny z punktu widzenia swoich potrzeb i prestiŜu? Brak na ten temat jednoznacznej odpowiedzi. MoŜna jednak przyjąć, Ŝe Chiny nie są mocarstwem rewizjonistycznym w klasycznym znaczeniu z uwagi na stale rz snący poziom zintegrowania ze wspólnotą międzynarodową i prezentowaniem :: raz bardziej kooperatywnej postawy wobec instytucji międzynarodowych [szerzej zob.: HaliŜak, 2005, 97-100; cristensen, 2006]. Chiny są natomiast z całą pewnością mocarstwem wschodzącym, którego pozycję w układzie światowym w perspektywie kilku dziesięcioleci, tak zresztą jak i sam model tego układu trudno jest obecnie przewidzieć. Przywódcy chińscy szybko uświadomili sobie prawdę, Ŝe czynnik ekonomiczny staje się priorytetem w stosunkach międzynarodowych. Brak globalnych zagroŜeń dla bezpieczeństwa światowego stał się dla nich przesłanką do skoncentrowania się na maksymalnym przyspieszeniu rozwoju gospodarczego i naukowo-technologicznego jako fundamentu chińskiej mocarstwowości. Coraz większe środki finansowe, którymi dysponują Chiny, pozwalają na działania mające poszerzyć strefę wpływów w Azji Płd.-Wsch. i Azji Środkowej, utrzymać dobre stosunki z państwami Bliskiego Wschodu (głównie ze względu na dostawy ropy naftowej) czy teŜ zbudować sieć powiązań z państwami afrykańskimi, dla których Chiny są partnerem bardziej wiarygodnym aniŜeli mocarstwa europejskie czy Stany Zjednoczone, gdyŜ nie kojarzą się z epoką kolonializmu/neokolonializmu. Chiny inwestują coraz większe środki finansowe na modernizację i rozbudowę potencjału wojskowego, aby nadać swojej mocarstwowości wszechstronny charakter. Zacofanie

Page 164: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

technologiczne oraz sankcje wprowadzone na eksport zachodniej broni do Chin po wydarzeniach z 4 czerwca 1989 r. powodują, Ŝe dystans, jaki dzieli ich od USA, jest olbrzymi. W polityce zagranicznej Chin kluczowe znaczenie mają relacje z USA. Rosją, UE (omówione przy okazji stosunków unijno-chińskich) i Japonią. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi naleŜą do kluczowych w chińskiej polityce zagranicznej. Chiny są niewątpliwie największym kontestato-rem postzimnowojennego porządku międzynarodowego, w którym USA zajmują pozycję dominującą. Dla Ameryki obecny układ sił jest stanem optymalnym z punktu widzenia własnego bezpieczeństwa, natomiast dla Chin niezapewniającym im miejsca w światowym układzie sił. Po obu stro-nach mamy do czynienia ze swoistym dualizmem. Chiny deklarują gotowość do rozwijania stosunków dwustronnych, a jednocześnie wykorzystują kaŜdą okazję, aby umniejszyć wpływy USA w regionie. Z kolei w Stanach Zjednoczonych Chiny są raz postrzegane jako strategiczny partner (polityka zaangaŜowania), innym razem jako strategiczny rywal (polityka powstrzymywania). Amerykańskie elity zostały niewątpliwie zaskoczone utrzymującym się wciąŜ wysokim tempem rozwoju gospodarki Chin oraz ich ofensywą, mającą zniwelować antychińskie nastroje w regionie. Jednocześnie jednak władze w Peki-nie uznały, Ŝe pokojowy i stabilny porządek w regionie jest niemoŜliwy bez udziału USA. Przesądziły o tym dwa wydarzenia: kryzys tajwański w 1996 r.. gdy Ameryka wykazała gotowość interwencji zbrojnej dla obrony „niezaleŜności" Tajwanu oraz pokojowe przejęcie Hongkongu w 1997 r., co stanowiło dowód, Ŝe Chiny mogą uzyskać więcej przy wykorzystaniu procedury politycznej [HaliŜak, 2005,129]. Chiny negatywnie oceniają strategiczny sojusz USA z Japonią, amerykańską gotowość do obrony „niezaleŜności" Tajwanu, bliskie związki z Koreą Płd. oraz poparcie dla kreowanej przez nią wizji zjednoczenia obu państw koreańskich. NajwaŜniejsze problemy dotyczą jednak sfery gospodarczej. ChociaŜ obopólne korzyści w tej dziedzinie są oczywiste, obie strony oskarŜają się o nieuczciwą konkurencję oraz odmiennie oceniają polityczne i wojskowe efekty tej współpracy. Wysoka dynamika wymiany handlowej jest z jednej strony zasługą Chin, które zdecydowały się na prowadzenie polityki pełnej liberalizacji, z drugiej zaś wynika z poziomu inwestycji korporacji amerykańskich w tym kraju. Chiny stały się trzecim partnerem handlowym USA w wymianie, z którym Amerykanie posiadają olbrzymi deficyt, szacowany w 2006 r. na kwotę ponad 200 mld doi. Stale zacieśniającym się związkom gospodarczym (w 2006 r. doszło do pierwszego szczytu ekonomicznego Chiny-USA) towarzyszy amerykańska wstrzemięźliwość w sferze politycznej i wojskowej. USA w zauwaŜalnym stopniu kładą nacisk na politykę powstrzymywania, która opiera się na zacieśnianiu współpracy wojskowej z Japonią, intensyfikacji stosunków z pań-stwami sąsiadującymi z Chinami oraz ulokowaniu na zachodnim Pacyfiku nowoczesnych systemów obrony. Stosunki z Rosją. Postępujący rozpad ZSRR ze względów ideologicznych, geostrategicznych i wewnętrznych nie leŜał w interesie Chin. Wkrótce jednak okazało się, Ŝe pogrąŜony w wewnętrznym kryzysie sąsiad, niemogący stworzyć realnego zagroŜenia, to dla Pekinu stan optymalny [Bylica, Rowiński, 1996, 134]. Mimo róŜnic rozwojowych w latach 90. doszło do zbliŜenia politycznego pomiędzy obu państwami, czego ostatecznym rezultatem było podpisanie w 2001 r. traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Stronie chińskiej strategiczne partnerstwo z Rosją ma słuŜyć zarówno stosunkom bilateralnym, jak i kwestiom regionalnym oraz globalnym, jak np. ograniczenie dominacji USA, problem międzynarodowego terroryzmu, sytuacji na Półwyspie Koreańskim, problemów Bliskiego Wschodu itd. Oba państwa, będąc stałymi członkach Rady Bezpieczeństwa, często wyraŜają ten sam punkt widzenia oraz posiadają duŜy wpływ na ewentualną reformę ONZ.

Page 165: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Poprawnym stosunkom politycznym towarzyszy jednak niski poziom współpracy gospodarczej. Wzajemne obroty handlowe są na niskim poziomie i wynoszą około 25 mld doi., podczas gdy pomiędzy Chinami a Koreą Płd. - 100 mld, a z państwami UE - 180 mld doi. Chiny są zainteresowane głównie importem rosyjskich surowców (zwłaszcza ropy naftowej, która obecnie importowana jest w 60% z Bliskiego Wschodu) oraz zwiększeniem inwestycji na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Sprawa azjatyckiego eksportu/importu i przesyłu ropy i gazu wykracza daleko poza stosunki dwustronne, gdyŜ oba kraje uczestniczą w wielkiej rozgrywce, w którą zaangaŜowane są Japonia, kraje Azji Środkowej, USA i UE. W sytuacji trwającego embarga na dostawy broni z USA i UE, Chiny są zainteresowane zakupem rosyjskiego sprzętu i technologii wojskowej, jednak tu Moskwa zachowuje sporą wstrzemięźliwość. W sumie jest mało prawdopodobne, aby Chiny zdecydowały się na bliski sojusz z Rosją, zwłaszcza jeŜeli nie będzie się on przekładał na konkretne działania w sferze gospodarczej i wojskowej [Milewski, 2005, 27]. Stosunki z Japonią. Stosunki dyplomatyczne pomiędzy obu państwami zostały nawiązane dopiero w 1972 r. po tym, jak Japonia spełniła trzy chińskie warunki: uznała, Ŝe ChRL jest jedynym reprezentantem narodu chińskiego, prowincja Tajwan jest jej nieodłączną częścią, a chińsko-japoński traktat pokojowy zawarty po II wojny światowej jest niewaŜny (dla Chin nawiązanie stosunków dyplomatycznych było formalnym zakończeniem wojny). Stosunki dwustronne obciąŜone są licznymi konsekwencjami japońskie; agresji na Chiny w 1937 r., kwestią tajwańską oraz sprawą strategicznego sojuszu Japonii z USA. Wywołują one okresowe napięcia, co nie rzutuje na pozytywne wyniki we współpracy gospodarczej. Oba państwa stały się dla siebie kluczowymi partnerami handlowymi: Japonia zajmuje w chińskim handlu pierwszą pozycję, dystansując USA, natomiast Chiny są dla Japonii drugim rynkiem eksportowym. Oba państwa podjęły równieŜ współprace w sferze naukowej, zdrowotnej i kulturalnej. Godnym zauwaŜenia jest fakt stałego wzrostu chińskich inwestycji w Japonii. 4. Japonia Z punktu widzenia klasycznych kryteriów mocarstwowości Japonia - ze względu na swój potencjał gospodarczy - naleŜy do grupy mocarstw sektorowych [szerzej: Pawlak, 1996,155-163]. Nacisk, jaki po wojnie połoŜono na gospodarkę, był wynikiem ograniczeń ustanowionych przez aliantów oraz znacznego zniszczenia kraju. Japonia stalą się państwem liberalno-parlamentarnym. który w konstytucji z 1946 r. zrezygnował z posiadania sił zbrojnych, broni masowej zagłady oraz wyrzekł się wojny jako instrumentu uprawiania polityki. Zamiast regularnej armii, dysponuje ona jedynie Silami Samoobrony o charakterze defensywnym (obecnie około 250 tys. Ŝołnierzy)?. Obowiązujące przepisy konstytucji przybrały od pewnego czasu anachroniczny charakter, zwłaszcza w warunkach rozbudowy potencjału wojskowego w państwach regionu, w tym zwłaszcza w Korei Pin., która stale rozwija program nuklearny (brak potencjału ofensywnego jest oczywiście rekompensowany przez Stany Zjednoczone, zdeterminowane zachowaniem w całym regionie status quo). Na bazie amerykańskich licencji, a następnie wykorzystując własne zaplecze naukowo-techniczne, Japonia rozwinęła szereg gałęzi przemysłu (m.in. elektroniczny, środków transportu, informatyczny). Wysoka wydajność pracy (kwalifikacje robotników i specyficzne formy organizacji procesu wytwórczego) oraz niskie koszty robocizny wpłynęły na szybki wzrost jej wymiany handlowej. W latach 70. i 80. Japonia stała się największym światowym eksporterem samochodów, statków, odbiorników radiowych i telewizyjnych oraz robotów. Wpływy z eksportu były przeznaczane na stałe unowocześnianie przemysłu (automatyzacja), komunikacji i dalszą rozbudowę zaplecza naukowo-technicznego. W 2006 r. Japonia była trzecią gospodarką świata (9% światowego PKB), czwartą potęgą handlową i krajem

Page 166: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

zajmującym pierwsze miejsce pod względem dodatniego bilansu handlowego. Japonia została suwerennym uczestnikiem stosunków międzynarodowych dopiero w 1951 r., gdy przedstawiciele 49 państw alianckich podpisali z nią traktat pokojowy. Proces ten przyspieszyło w znacznym stopniu proklamowanie ChRL w 1949 r., a w rok później wybuch wojny koreańskiej. Stosunki z USA mają dla Japonii kluczowe znaczenie. Wraz z traktatem pokojowym z 1951 r. podpisany został amerykańsko-japoński traktat bezpieczeństwa, umoŜliwiający armii amerykańskiej pozostanie na obszarze Japonii na wypadek konieczności udzielenia pomocy w sytuacji powstania groźby komunistycznej agresji. W i960 r. obie strony podpisały traktat 0 wzajemnej współpracy i bezpieczeństwie, który dawał Amerykanom prawo do utrzymywania baz wojskowych na terenie Japonii, w zamian za co USA zobowiązały się do nieingerowania w sprawy wewnętrzne tego kraju. Oba państwa zintensyfikowały - nie bez licznych sporów - współpracę w sferze gospodarczej. Na początku lat 90. Japonia zajęła drugie miejsce wśród amerykańskich eksporterów, zaś USA stały się głównym importerem japońskich towarów. Oba państwa wytwarzały wówczas około 1/3 światowego PKB. Stosunki z Rosją. Japonia i Rosja nie podpisały dotychczas traktatu pokojowego i z formalnego punktu widzenia (mimo istniejących stosunków dyplomatycznych) znajdują się dalej w stanie wojny. Spór dotyczy japońskich roszczeń wobec czterech wysp kurylskich. PoniewaŜ spór ma charakter prestiŜowy, nie naleŜy spodziewać się, aby został szybko zakończony, zwłaszcza Ŝe mógłby on mieć charakter precedensowy. Mimo to obie strony nawiązały kontakty handlowe (są one na poziomie duŜo niŜszym aniŜeli ich potrzeby 1 moŜliwości) oraz podjęły rozmowy początkowo na szczeblu międzyparlamentarnym, a następnie międzyrządowym. W 2003 r. obie strony podpisały ramowy plan działania (Japan-Russia Action Plan), który miał stanowić podstawę do negocjacji nt. kwestii spornych oraz wypracowania programu dalszej współpracy. Na zorganizowanym dwa lata później szczycie (Putin-Koizumi) nie doszło jednak do zasadniczego przełomu, co nie oznacza, Ŝe tzw. imperatyw terytorialny uniemoŜliwia dalszą współpracę, która leŜy w inte-resie obu państw. Pozycja Japonii w gospodarce światowej jest niekwestionowana. Do stworzenia tzw. mocarstwowości wszechstronnej potrzebne są jeszcze dwa komponenty: polityczny i wojskowy. Wypełnieniem pierwszego byłoby jej stałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa, zaś drugiego zmiana konstytucji ■ części dotyczącej zakazu posiadania klasycznej armii. W Japonii, podobnie jak w RFN, doszło do tak daleko idących zmian, Ŝe wszelkie analogie do sytuacji sprzed II wojny światowej są nieadekwatne. 5. Indie Indie, obok Chin, to kolejne mocarstwo wschodzące, będące nota bene najli-czebniejszą - bo ponad miliardową - demokracją współczesnego świata. Ich międzynarodowa rola uwidoczniła się juŜ na początku lat 50., podczas kształ-: [rwania się Ruchu Państw NiezaangaŜowanych, będącego reakcją na blokowy podział świata. Trwający od chwili proklamowania niepodległości konflikt z Pakistanem - popieranym przez Stany Zjednoczone - spowodował wyraźne zbliŜenie Indii do Związku Radzieckiego. Dawało to równieŜ lepszą pozycję w stosunkach z Chinami, obciąŜonymi sporem granicznym (w 1962 r. doszło do działań zbrojnych) oraz kwestią Tybetu (państwa włączonego do Chin w 1950 r.). W 1965 r. doszło do kolejnej wojny z Pakistanem (w sumie były cztery) o przebieg granicy w spornej prowincji Kaszmir, która zakończyła się dzięki radzieckiej mediacji. Pomiędzy Moskwą a Delhi istniała daleko idąca zbieŜność poglądów na wiele spraw regionalnych i światowych. Szła za tym radziecka pomoc gospodarcza i technologiczna (w tym przy budowie systemu satelitarnego i rakiet nośnych). Współpraca pomiędzy obu państwami miała, aŜ do połowy lat 80., negatywny wpływ na stan stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami.

Page 167: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

W obliczu powolnego rozpadu systemu dwublokowego, Indie postanowiły zająć pozycję niezaleŜną i podjąć współpracę ze wszystkimi mocarstwami. Najbardziej widocznym tego przejawem było nadanie nowej jakość: stosunkom z Pekinem oraz Waszyngtonem. W 2000 r., podczas wizyty prezydenta Clintona w Delhi, stało się jasne, Ŝe administracja amerykańska uznała Indie za jedyny podmiot na świecie zdolny do zdystansowania potęga Chin i Rosji. Indie stopniowo odchodzą od polityki niezaangaŜowania na rzecz aktywnego kształtowania relacji z globalnymi mocarstwami, starając się jednocześnie nie utracić pozycji lidera grupy państw rozwijających sie poprzez zbytnie zbliŜenie do USA, Chin czy Rosji [Hołdak, 2006]. Ostatnie dekady to okres bardzo dynamicznego rozwoju indyjskie; gospodarki. W latach 1980-2002 wskaźnik wzrostu gospodarczego wynosi przeciętne 6% rocznie, w 2006 r. - 7,5%, a do końca obecnej dekady naleŜ;, się spodziewać, iŜ przekroczy on 10%. Indie postawiły na rozwój rynku wewnętrznego, zwłaszcza sektora usługowego, wzrost wewnętrznej konsumpcji oraz inwestycje w najbardziej dynamicznie rozwijających się gałę-ziach gospodarki światowej - m.in. elektrotechnicznej, informatycznej, farmaceutycznej, biotechnologicznej itd. Ich atutem jest młody kapitał ludzki, dobrze wykształcony, znający język angielski oraz potrafiący znaleźć się na rynku zaawansowanych technologii. Dzięki temu powstało przekonanie, Ŝe są one najlepszym źródłem taniej, lecz wysoko wykwalifikowanej siły roboczej, co sprawiło, Ŝe Indie uplasowały się na trzecim (za Chinami i USA) miejscu w świecie pod względem atrakcyjności inwestycyjnej. Przyciągając zagranicznych inwestorów stają się powoli jednym ze światowych ośrodków technolo-gicznych, a indyjskie przedsiębiorstwa znajdują się w czołówce światowych rankingów w zakresie zarządzania oraz konkurują z powodzeniem na rynkach międzynarodowych z podmiotami z UE czy USA [Hołdak, 2006]. Rosnący potencjał gospodarczy pozwolił władzom indyjskim na realizację ambitnego programu modernizacji armii, a zwłaszcza na kontynuowanie programu nuklearnego. W 1998 r. Indie, a krótko potem Pakistan, przeprowadziły serie prób nuklearnych, powiększając w ten sposób tzw. klub atomowy. Indie nie ukrywają swoich ambicji dołączenia do wiodących mocarstw współczesnego świata. Z wypowiedzi wielu przedstawicieli indyjskiego establishmentu wynika, Ŝe bardzo umowny dziś układ pentagonalny (USA. UE, Rosja, Chiny i Japonia) powinien zostać powiększony o ich kraj (przez co powstanie układ heksagonalny). Argumentami przemawiającymi za tym jest coraz bardziej licząca się w świecie gospodarka oraz arsenały broni nuklearnej. Przyjęcie Indii do „G-8" oraz przyznanie im stałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa stanowiłoby niezbędne dopełnienie statusu mocarstwowego.

Page 168: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

ROZDZIAŁ XIII Prognozy na nowe stulecie i. PROCES PROGNOZOWANIA Prognozowanie - czyli wnioskowanie o przyszłości procesów i zjawisk na ogól na podstawie prawidłowości zaobserwowanych w przeszłości i teraźniejszości - jest jedną z podstawowych funkcji nauki. PoniewaŜ CZŁOWIEK JEST ISTOT Ą PROSPEKTYWNĄ, a więc Ŝyjącą z myślą o przyszłości, jej prognozowanie ma znaczenie, które trudno przecenić. Pomiędzy podjęciem decyzji a wynikającymi z niej skutkami istnieje czasowa róŜnica. Powoduje ona, Ŝe decydenci, dąŜąc do zminimalizowania ryzyka popełnienia błędu, postrzegają prognozę jako swoisty drogowskaz, przewidujący czego naleŜy się spodziewać .w zadanym" okresie (miejsce prognozy w procesie podejmowania decyzji ukazuje schemat 16). Z uwagi na cel prognozowania wyróŜniamy: PROGNOZY BADAWCZE , identyfikujące przyszłe zdarzenia i ich warianty, czyli odpowiadające na pytanie: jak będzie i jakich wariantów przyszłości naleŜy się spodziewać; PROGNOZY OSTRZEGAWCZE , mające na celu ostrzeganie o moŜliwości wystąpienia niepoŜądanych wydarzeń w środowisku lokalnym, regionalnym, krajowym, międzynarodowym czy globalnym; PROGNOZY NORMATYWNE , słuŜące do programowania przyszłości, czyli stworzenia agendy niezbędnej przy podejmowaniu działań zgodnych z prognozą. ZAKRES PRZEDMIOTOWY prognozowania dotyczy wszystkich sfer Ŝycia społecznego (politycznej, gospodarczej, demograficznej, środowiska naturalnego itd.), natomiast ZASIĘG

TERYTORIALNY - od spraw globalnych, aŜ po kwestie lokalne czy jednostkowe. Na przykład w dziedzinie gospodarczej mamy do czynienia z prognozami makroekonomicznymi (w skali globalnej, regionalnej, krajowej) i mikroekonomicznymi (w skali przedsiębiorstwa, firmy). Co do ZAKRESU CZASOWEGO , z reguły wyróŜnia się trzy rodzaje prognoz krótko-, średnio-, i długoterminowe, przy czym nie występują tu jakieś sztywne ramy (w gospodarce jest to z reguły rok, do 5 lat i powyŜej 5 lat). Im horyzont prognozy jest dalszy, tym prawdopodobieństwo zaistnienia przewidywanego stanu jest mniejsze. Prognozy długoterminowe naleŜy potraktować jedynie jako hasło wywoławcze, rodzaj refleksji nad problemami i tendencjami rozwojowymi, które rysują się juŜ teraz, oraz nad określeniem stosunki do tych problemów, czyli nad kierunkami i sposobami działania [Sadowski-2007,23]. Prognoza mająca ułatwić podjęcie decyzji (w ramach racjonalnego procesu decyzyjnego) konstruowana jest w określonych warunkach, które decydują o jej trafności lub braku trafności. MoŜna wyróŜnić cztery typy warunków: PEWNOŚCI - kiedy znany jest stan otoczenia (to na ogół rzadki stan); RYZYKA - kiedy znane są prawdopodobieństwa (co najmniej jedno jest mniejsze od jedności) moŜliwych wariantów stanu otoczenia; NIEPEWNOŚCI - przy nieznajomości prawdopodobieństwa wystąpienia moŜliwych wariantów otoczenia; NIEPEŁNEJ INFORMACJI - nieznane są Ŝadne moŜliwe warianty stanu otoczenia. Z uwagi na postawę przyjmowaną przez prognostę moŜna wyróŜnić je; dwa główne rodzaje tj.:

Page 169: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

POSTAWĘ PASYWNĄ - tj. przyjęcie stałości związków między zjawiskiem prognozowanym a oddziałującymi na niego czynnikami; POSTAWĘ AKTYWN Ą - tj. przekonanie, Ŝe przyszłość jest w pewnym stopniu niezaleŜna od przeszłości/teraźniejszości, stąd duŜa moŜliwość zmiany związków między zjawiskiem prognozowanym a czynnikami go warunkującymi. JeŜeli przyjmiemy, Ŝe stosunki międzynarodowe nie mają realnych granic oraz nie są i być nie mogą materialnie oddzielone od innych zjawisk społecznych, to naleŜy powtórzyć za Raymondem Aronem, Ŝe Ŝadna dyscyplina naukowa nie ma dokładnie wytyczonych granic, stąd rzeczą wcale nie najwaŜniejszą jest, aby od razu wiedzieć, gdzie się one zaczynają, a gdzie kończą [1995,16-17]. PoniewaŜ coraz mniej obszarów Ŝycia społecznego pozostaje poza sferą oddziaływań zewnętrznych, stąd stosunki międzynarodowe mają charakter globalny i kaŜda próba określenie ich granic jest skazana na niepowodzenie. Ma to bezpośredni związek z procesem

prognozowania, świadczy a priori o jego ułomności i niskim stopniu sprawdzalności. SCHEMAT 16. Miejsce prognozy w procesie podejmowania decyzji Najczęściej bowiem - prawie codziennie - spotykamy się z prognozą pogody (krótko-, średnio- lub długoterminową), która poza czysto pragmatycznym znaczeniem wpływa na podejmowanie lub niepodejmowanie róŜnych działań waŜnych z punktu widzenia gospodarczego, rolniczego, ochrony środowiska, sportu, turystki itd. Zmiany klimatu mają równieŜ bezpośredni związek z bezpieczeństwem wielu państw (np. podniesienie się poziomu mórz i oceanów w wyniku efektu cieplarnianego grozi zalaniem pewnych obszarów np. w Holandii, czy wręcz zatopieniem wielu wysp na Pacyfiku). Początek kaŜdego stulecia (lub jego półwiecze) jest pretekstem do formułowania róŜnego rodzaju prognoz. Prognozy stuletnie są rzadkie i z oczywistych względów są rodzajem political fiction. Tylko nieco bardziej realistyczne - z uwagi na dynamiczny rozwój róŜnych tendencji we współczesnym świecie - są prognozy 30-40-letnie. Wbrew pozorom, niewiele jest prób projekcji globalnego porządku międzynarodowego na najbliŜsze 20-25 lat, częściej mamy do czynienia z prognozami sektorowymi, dotyczącymi np. przyrostu naturalnego, zapotrzebowania na nośniki energii, skutków efektu cieplarnianego, poziomu urbanizacji, określenia kierunków rozwoju technologicznego, perspektyw ruchów migracyjnych itp. Nic w tym dziwnego, albowiem jest to zadanie bardzo trudne i obarczone sporym ryzykiem popełnienia błędu. Wato jednak zapoznać się z kilkoma projekcjami przyszłości.

Źródło:

Page 170: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

2. DRUGIE „ AMERYKA ŃSKIE STULECIE "? W 1941 r. Henry Luce uŜył po raz pierwszy pojęcia „stulecie Ameryki", mając na myśli porządek, który wyłoni się wraz z końcem II wojny światowej. Spoglądając jednak z perspektywy lat uzasadniony wydaje się pogląd, Ŝe nie tylko druga połowa XX wieku, lecz cały XX wiek moŜna nazwać „stuleciem Ameryki". U jego progu USA zaznaczyły swoją obecność w polityce światowej jako mocarstwo regionalne, aby po stu latach stać się mocarstwem światowym, prowadzącym i wygrywającym bardzo krótkie wojny (Zatoka Perska 1990-1991 r.), dłuŜsze (I i II wojna światowa) i bardzo długie (zimna wojna). Poko-nując wszystkich rywali, stały się u progu XXI wieku jedynym supermocarstwem zdolnym samodzielnie prowadzić politykę globalną [Michałek, 2004,3]. Powstają pytania, czy jesteśmy na progu kolejnego amerykańskiego stulecia lub teŜ inaczej — jak długo Stany Zjednoczone zdołają utrzymać obecną pozycję w układzie światowym w XXI wieku; jak długo są w stanie dźwigać cięŜar przewodzenia światu? Pytania te są o tyle zasadne, Ŝe jak dotychczas nie istniało mocarstwo, które nie utraciłoby swojego statusu, stąd moŜna bez wielkiego ryzyka zakładać, Ŝe podobnie będzie z USA – pytanie tylko, kiedy się to stanie, w jaki sposób i jaka struktura pojawi się na ich miejscu. Trudności z odpowiedzią na postawione pytania uniemoŜliwiają róŜnice w prognozowaniu, w efekcie czego mamy do czynienia ze skrajnymi ocenami moŜliwości rozwojowych USA. Zwiększa to ryzyko błędu i czyni równie prawdziwą co fałszywą prognozę, Ŝe pozostaną one hipermocarstwem przez kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt lat lub przez cały wiek XXI. Nie moŜna zapominać, Ŝe amerykańska dominacja rozpoczęła się od sfery gospodarczej i roz-szerzyła o wymiar finansowy, militarny, polityczny, kulturowy, medialny i wreszcie cywilizacyjny. W tej ostatniej ryzyko popełnienia błędu prognostycznego jest najmniejsze: wpływ Stanów Zjednoczonych jako czynnika cywilizacyjnego będzie oddziaływać znacznie dłuŜej niŜ amerykańska dominacja gospodarcza czy wojskowa. W tym teŜ sensie wiek XXI pozostanie kolejnym „amerykańskim stuleciem" [Michałek, 2004,779]. Z. Brzeziński uwaŜa, Ŝe przez pewien okres będzie moŜliwe utrzymanie amerykańskiej dominacji, jednak w dalszej perspektywie realia polityki światowej będą coraz mniej sprzyjać skupianiu władzy hegemonistycznej w rękach jednego mocarstwa. Utrzymanie tej pozycji moŜe okazać się trudne z uwagi na uwarunkowania wewnętrzne (poziom społecznej akceptacji z wyjątkiem. sytuacji, gdyby pojawiło się wielkie i powszechnie dostrzegane zagroŜenie zewnętrzne) i międzynarodowe (perspektywa stworzenia struktury wielostronnej współpracy, na rzecz której Ameryka powinna zrezygnować z części suwerenności). Obie te postawy Brzeziński traktuje jako skrajne, chociaŜ mają one licznych zagorzałych zwolenników [1999,213-215]. Sceptyczny, co do amerykańskiej gotowości utrzymywania porządku światowego, jest N. Ferguson: Ameryka to kolos, który nie chce i nie potrafi stać się prawdziwym imperium. Kolos, który ma faktyczny monopol siły militarnej i gospodarczej, ale nie robi z niej prawdziwego uŜytku — woli konsumować niŜ władać i pozwala, by świat obsuwał się w chaos [P, 6 sier-2005]. Relatywnego zmniejszania się potęgi militarnej USA spodziewa się równieŜ H. Kissinger. WiąŜe to głównie z brakiem określonego adwersarza, który uruchomiłby wewnętrzne naciski, aby środki wydawane dotąd na obronę przeznaczać na inne cele. Kiedy zabraknie wspólnego wroga, państwa, które dotychczas chroniły się pod opiekuńcze skrzydła Ameryki zaczną postrzegać zagroŜenia z własnej narodowej perspektywy i zdecydują się wziąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo [1994, 24]. RównieŜ Z. J. Pietraś, rozwaŜając wariant unipolarny, zwraca uwagę, Ŝe brak wroga to istotna przeszkoda w konstruowaniu przez USA światowego imperium, bowiem tworzenie go „w próŜni" jest sprzeczne z amerykańskim myśleniem o stosunkach międzynarodowych [1996,25]. Jeszcze przed wydarzeniami z 11 września T. Łoś-Nowak polemizowała z tą opinią,

Page 171: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

posługując się trzema argumentami: po pierwsze - wroga moŜna wykreować (niekoniecznie musi on być identyfikowany z radzieckim „imperium zła", lecz np. z międzynarodowym terroryzmem), po drugie - amerykańskie myślenie o stosunkach międzynarodowych ma znacznie dłuŜszą historię niŜ konfrontacja z ZSRR i po trzecie - w Ameryce w dalszym ciągu silna jest filozofia szczególnej moralnej misji narodu i państwa [2006,174]. R. N. Haass ma świadomość istnienia przepaści pomiędzy potrzebą regulacji porządku światowego a niechęcią społeczeństwa amerykańskiego (a takŜe środowiska międzynarodowego) do odgrywania przez USA roli szeryfa. Jego zdaniem, wypełnienie tej przepaści jest trudne, choć wykonalne pod warunkiem uwzględnienia trzech wymogów: po pierwsze - konieczności zawęŜenia celów dotyczących bezpieczeństwa narodowego, poniewaŜ hegemonia przerasta amerykańskie moŜliwości; po drugie - wypracowania nowego podejścia do przywództwa tak, aby odpowiadało współczesnym potrzebom, a to oznacza niewiązanie się na stałe z jakimikolwiek strukturami i mechanizmami oraz daleko posuniętą elastyczność w sposobach realizacji narodowych interesów i po trzecie - posiadanie odpowiednich środków (siły zbrojne, wywiad, fundusze pomocowe, dyplomacja), a takŜe woli politycznej w dopro-wadzeniu spraw do końca, niezawodności i zdolności do pokonania oporu politycznego w kraju [2004,180-182]. Pytania na temat utrzymania przez Stany Zjednoczone dominującej pozycji w układzie światowym stają się zasadne nie tyle z uwagi na niebezpieczeństwo gwałtownego załamania się ich mocarstwowości, lecz waŜnej refleksji dotyczącej tego, co amerykański establishment powinien uczynić, aby przygotować się do sytuacji, gdy USA nie będą juŜ militarnym, politycznym i gospodarczym supermocarstwem. Dyskusja na temat, CO NALEśY UCZYNI Ć, ABY ODEJŚĆ NA WŁASNYCH WARUNKACH , zaczyna dopiero zyskiwać na znaczeniu i dziś w sposób oczywisty nie współgra ze strategią obecnej administracji, która nie dopuszcza myśli o schyłkowości amerykańskiej potęgi. W połowie lat 90. Z. Brzeziński zwracał uwagę na fakt, Ŝe Ameryce powinny przyświecać trzy podstawowe cele: w perspektywie KRÓTKOOKRESOWEJ (do 5 lat) nie moŜna dopuścić, aby jakieś państwo lub koalicja państw mogły usunąć USA z Eurazji lub ograniczyć ich rolę jako arbitra; w perspektywie ŚREDNIOTERMINOWEJ (do 20 lat), naleŜy doprowadzić do ukształtowania się autentycznego partnerstwa strategicznego w głównych regionach kontynentu azjatyckiego; • w perspektywie DŁUGOTERMINOWEJ (powyŜej 20 lat) naleŜy przeobrazić amerykańską hegemonię w coraz bardziej zinstytucjonalizowaną współpracę międzynarodową [1999,200-202]. Kluczowym strategicznym pytaniem jest dla Brzezińskiego to, z kim i jak USA mogą budować coraz lepszy świat. Wzywa on do tworzenia długoterminowych strategii w rejonie Atlantyku i Pacyfiku, opartych na wspólnych zasadach i przesyconych prawdziwie wspólnymi — a nie tylko retorycznie Roszonymi — wartościami demokratycznymi [2004,103]. W tym samym duchu spogląda na przyszłość Ameryki były prezydent 3. Clinton. Podczas wykładu na Uniwersytecie Yale w końcu 2003 r. wiele miejsca poświęcił dylematowi, jak pogodzić wieczną pogoń Ameryki za absolutnym bezpieczeństwem z potrzebą przygotowania „własnego zejścia". dłuŜszej perspektywie przywódcy amerykańscy stoją bowiem przed wielkim wyzwaniem, jak stworzyć świat o partnerskich regułach gry i obyczajach, _• jakim chcielibyśmy Ŝyć, gdy nie będziemy juŜ militarnym, politycznym i gospodarczym supermocarstwem [Rz, 31 sty-i lut-2004]. Dyskusja na temat przyszłości Ameryki jest waŜna w równym stopniu dla niej samej, jak i dla współczesnego świata, choć jednocześnie trudna z uwagi na silnie zakorze-nione zarówno w Roosveltowskiej, jak i Wilsonowskiej filozofii polityczne; przekonania o jej „wyj ątkowości".

Page 172: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Od końca zimnej wojny toczy się wśród amerykańskich polityków i politologów debata na temat EWOLUCJI ŁADU MI ĘDZYNARODOWEGO W PERSPEKTYWIE DWÓCH , TRZECH DEKAD . Obraz, jaki się z niej wyłania, nie jest spójny i jednorodny. PrzewaŜa jednak przekonanie o kluczowej roli USA w stabilizowaniu środowiska międzynarodowego, przy często znacznych róŜnicach w ocenie charakteru amerykańskiego zaangaŜowania w ten proces (globalny aktywizm, globalny interwencjonizm) oraz sposobów jego realizacji (multilateralizm, unilateralizm). W badaniach tych istotną rolę spełnia podejście realistyczne, które rozpatruje problematykę ładu z punktu widzenia koncentracji potencjałów. Zdecydowanie większą rolę przywiązuje się do funkcjonowania ładu aniŜeli opisu jego struktury, stąd teŜ zasadniczym problemem było/jest określenie charakteru relacji między uczestnikami nowego porządku oraz zdefiniowanie roli i znaczenia Stanów Zjednoczonych, określanych jako supermocarstwo, hipermocarstwo, hegemon lub nawet imperium. Dominują dwa spojrzenia, a mianowicie z perspektywy: MI ĘKKIEJ HEGEMONII , której zwolennicy (m.in. Z. Brzeziński, R. Haass. H. Kissinger, Ch. Kupchan i J. S. Nye) postulują, aby USA skupiły się na zarządzaniu/kierowaniu porządkiem międzynarodowym, czyli inaczej — były globalnym liderem, który pełniłby swoją rolę z poszanowaniem zdania i praw innych uczestników sceny międzynarodowej; TWARDEJ HEGEMONII , w ramach której porządek międzynarodowy powinien być zdominowany/„rządzony" przez USA, co oznacza amerykańską dominację nad światem, sprowadzającą się do narzucania swojej woli i wizji świata pozostałym uczestnikom systemu i utrzymania pokoju oraz bezpieczeństwa w skali globalnej, głównie w oparciu o siłę militarną z włączeniem kategorii moralnych do rozpatrywania polityki międzynarodowej. Koncepcja ta zakłada podejmowanie działań unilateralnych i odrzucenie multilateralizmu. Do czołowych zwolenników tego podejścia naleŜy grono neokonserwatystów oraz osób blisko z nimi powiązanych, np. D. Cheney, R. Kagan, Ch. Krauthammer, W. Kristol, R. Perle. D. Rumsfeld Czy P. Wolfowitz [Jarczewska-Romaniuk, 2005, 235-238]. 3. PROGNOZY DO 2025 R. J. Joffe przewiduje, Ŝe obecny układ sił ze Stanami Zjednoczonymi jako kreatorem oraz grupą kilku moderatorów (Chiny, Indie, Japonia, Rosja i UE) będzie funkcjonował jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Nic nie wskazuje bowiem na to, aby grupa moderatorów była w stanie zjednoczyć się przeciwko supremacji amerykańskiej, wręcz przeciwnie: kaŜdy z nich, z róŜnych względów, bardziej ceni sobie związki z USA aniŜeli z pozostałymi moderatorami. Ameryka dba nie tylko o własne interesy, lecz dostarcza MI ĘDZYNARODOWYCH DÓBR

PUBLICZNYCH {public goods), słuŜących nie tylko jej interesom, ale równieŜ interesom innych państw (temu słuŜą m.in.: Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy, NATO, Partnerstwo dla Pokoju czy Światowa Organizacja Handlu). Z podstawową cechą dóbr publicznych jest jak z parkiem w sąsiedztwie lub wolną od zanieczyszczeń rzeką - kaŜdy moŜe z nich skorzystać. To daje mniejszym graczom silną motywację, Ŝeby utrzymać istniejący porządek i wygenerować z siebie poparcie (choćby niechętne) dla dostarczyciela tych dóbr. Tym samym zmniejszeniu ulega motywacja do „skrzyknięcia się" przeciw niemu. Stan ten będzie trwał tak długo, jak długo USA będą dostarczać takich dóbr publicznych jak bezpieczeństwo, wolny handel, stabilność finansowa, procedury pokojowego rozwiązywania konfliktów itd. W sumie Stany Zjednoczone (Joffe nazywa je Nad-Guliwerem) posiadają potrójny zestaw wyjątkowo duŜych „mięśni" — wojskowe, gospodarcze i kulturowe - a na horyzoncie politycznej rzeczywistości nie pojawia się nic, co mogłoby sugerować rychły upadek jego hegemonii [2003]. Immanuel Wallerstein (Yale University), szkicując obraz świata w 2025 r. rozwaŜa trzy warianty: potęga USA odrodzi się po raz ostatni i Ameryka będzie nadal kierowała światem z powodu braku powaŜnego rywala militarnego;

Page 173: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Chiny zastąpią Stany Zjednoczone w roli światowego supermocarstwa; na świecie zapanuje anarchiczny i dosyć nieprzewidywalny porządek wielobiegunowy. Problemy z urzeczywistnieniem pierwszego wariantu mogą mieć charakter EKONOMICZNY

(słabnący dolar, wzrost deficytu budŜetowego, utrata kontroli nad światowym bogactwem, spadek poziomu Ŝycia w USA), MILITARNY (potrzeba znacznych sil lądowych, zdolnych do skutecznego przeprowadzania takich operacji jak afgańska czy iracka) i POLITYCZNY (spadek prestiŜu Ameryki, co skutkuje faktem, Ŝe coraz więcej państw na świecie moŜe sobie pozwolić na polityczne lekcewaŜenie USA). Za drugim wariantem przemawia szybkie tempo rozwoju chińskiej gospodarki, znaczący wzrost potencjału militarnego i rosnąca rola polityczna poza swoim regionem. Nie ulega wątpliwości, Ŝe w 2025 r. Państwo Środka redzie znacznie silniejsze, ale musi przezwycięŜyć trzy problemy: WEWNĘTRZNY , poprzez wzmocnienie stabilności politycznej (na korzyść systemu jednopartyjnego działają sukcesy gospodarcze i uczucia narodowe, ale władze muszą się zmierzyć z niezadowoleniem około połowy ludności, która nie odczuła skutków zmian oraz drugiej połowy, której nie odpowiadają ograniczenia wolności politycznej); związany z GOSPODARKĄ ŚWIATOW Ą (gigantyczny wzrost poziomu konsumpcji w Chinach musi się odbić na światowym środowisku naturalnym oraz moŜliwościach akumulacji kapitału; zbyt duŜa liczba konsumentów i producentów obniŜy rentowność działalności gospodarczej na całym świecie); dotyczący SĄSIADÓW CHIN (gdyby zdołały one wchłonąć Tajwan, porno: w zjednoczeniu obydwu Korei i doprowadzić do politycznego i psychologicznego pojednania z Japonią, być moŜe powstałaby zunifikowana wschodnio-azjatycka struktura geopolityczna, zdolna zająć pozycję hegemoniczną). Trzeci scenariusz przewiduje wielobiegunową anarchię i potęŜne wahania koniunktury gospodarczej. Jeśli weźmiemy pod uwagę kłopoty obecnego hegemona światowego, trudności z ustanowieniem nowego i kryzys ogólnoświatowej akumulacji kapitału, ten TRZECI

SCENARIUSZ WYDAJE SIĘ NAJBARDZIEJ PRAWDOPODOBNY [D, i3-czer-2oo6]. Mark Leonard (Centrum na rzecz Reformy Europejskiej) prognozuje, Ŝe za 20 lat zamiast jednego pojawią się co najmniej cztery światowe porządki, a linie podziału między nimi będą przebiegać wzdłuŜ dwóch osi: demokracja — autokracja oraz kraje szukające równowagi sił — kraje zorganizowane wokół międzynarodowych praw i instytucji. Oto one: ŚWIAT AMERYKA ŃSKI będzie najpotęŜniejszym, zwłaszcza jeŜeli uda mu się przyciągnąć Indie (USA czynią obecnie wiele starań, aby tak się stało). Jednak słabnący dolar i militarna obecność Ameryki w róŜnych częściach świata będą w równym stopniu elementem przyciągającym co i odpychającym od siebie inne kraje. Tradycyjni sojusznicy, jak UE i Japonia, będą mniej chętnie zgadzać się na amerykańskie przywództwo; EUROSFERA, obejmująca kraje UE (powiększona do ponad 30 państwu oraz około 70 krajów z byłego ZSRR, Bliskiego Wschodu i Afryki, które są uzaleŜnione od handlu z Europą. Eurosferę będzie łączyć ze Światem Amerykańskim wiara w demokrację i róŜnić wiele innych kwestii; CHINY I ROSJA utworzą wraz Kazachstanem, Kirgistanem, TadŜykistanem i Uzbekistanem rodzaj „anty-g7" („G-8" bez Rosji), dokonując odpowiednich przekształceń w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Rosja podejmie działania w celu powstrzymania procesu przenikania wartości europejskich, zaś chiński cud gospodarczy stanie się wzorem dla dyktatorów, pragnących modernizować państwa bez dzielenia się siłą. Oba kraje będą próbowały na róŜne sposoby manipulować Eurosfera, aby powstrzymać Amerykę; STREFA WIARY obejmie obszary postępującego odrodzenia religijnego, którego awangardą stanie się islam. Nie wszystkie kraje zdołają ukształtować nowy model demokracji

Page 174: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

muzułmańskiej, a z uwagi na fakt, Ŝe nie znajdą się w Ŝadnej ze stref wpływów dojdzie do konfrontacji na tle przeciągnięcia niezdecydowanych na swoją stronę. Szczególnie zacięta batalia będzie się toczyć o graczy z Azji Płd.-Wsch., Azji Centralnej. Kaukazu i Bliskiego Wschodu. Największym z państw „obrotowych" mogą stać się Indie, które wyrosną na trzecią, po Chinach i USA, światową potęgę gospodarczą. Ten Czterobiegunowy Świat [w zasadzie świat 3+, bowiem w Strefie Wiary trudno mówić o ośrodku władzy - W. S.] przy wszystkich zaszłych i przyszłych konfliktach raczej nie zdecyduje się na otwartą wojnę (Strefa Wiary moŜe stać się wylęgarnią ekstremistów). Wszystkie strefy będą połączone jednym systemem ekonomicznym, inwestując i handlując ze sobą wzajemnie. Stworzy to stosunkowo stabilną równowagę miękkich składników siły [P-Ec, 1/2006]. Robert Kagan kojarzy przyszłość (bez określania horyzontu czasowego) z powrotem wielkich mocarstw i ich współzawodnictwem. Bierze pod uwagę VSA, Chiny, Rosję, Japonię i Indie stwierdzając, Ŝe nie ma między nimi niemal Ŝadnego porozumienia w sprawie politycznych zasad, jak teŜ wspólnoty moralnych wartości. Są natomiast podejrzenia, narastająca wrogość i poczucie, Ŝe ewentualne porozumienie budowane na wątłych przesłankach rozpadnie się przy pierwszym powaŜnym sprawdzianie. Podziały między tymi państwami są najwyraźniejsze tam, gdzie na współzawodnictwo narodowych ambicji nakładają się podziały ideologiczne. Dwie spośród światowych potęg - Rosja i Chiny - to jednoznacznie najwaŜniejsze reŜimy autokratyczne na świecie, które zaprzeczają paradygmatowi liberalnemu, głoszącemu: im kraj bogatszy, tym bardziej staje się demokratyczny (w obu mocarstwach mamy wręcz odwrotną sytuację). W obu krajach autokraci zawarli z ludem układ, w którym w zamian za wzrost poziomu Ŝycia zapewniony przez władzę, ten pozostanie z dala od polityki. Jest to o tyle łatwe, gdyŜ oba społeczeństwa nigdy nie miały do czynienia z demokracją typu zachodniego, stąd zdecydowana ich większość akceptuje ten układ. Na jego straŜy stoją partie rządzące; w Chinach to niezwykle zdyscyplinowana KPCh, zaś w Rosji prezydent Putin - zazdroszcząc niewątpliwie Chińczykom osiągnięć na tym polu - dopiero buduje własną partię – „Nowa Rosja". Chiny i Rosja jako największe autokracje współczesnego świata w bardzo wielu sprawach zgadzają się ze sobą, a to, w czym zgadzają się najbardziej, to pragnienie, aby uczynić świat miejscem bezpiecznym dla innych autokracji. Wspierają zatem róŜnych dyktatorów na Białorusi, w Uzbekistanie. Zimbabwe czy Birmie. Chiny popierają Sudan i Iran, bo potrzebują ropy naftowej, natomiast Rosja dostaje setki milionów dolarów za sprzęt wojsko-wy i reaktory atomowe. Przyszłość będzie obfitowała w podobne działania : nie powinniśmy być zaskoczeni, jeśli w końcu powstanie coś w postaci nieformalnej ligi dyktatorów wspieranej przez Chiny i Rosję. Konkluzja Kagana sprowadza się do tezy, Ŝe konflikt między autokracjami i demokracjami jest coraz bardziej wyrazisty. Będzie to prowadzić do konsolidacji państw demokratycznych z Unią Europejską - póki co krytyczne nastawioną do USA - włącznie [D-E, 19 sty-2008]. *** Walter C. Clemens Jr (Boston University) zwraca przede wszystkim uwagę na uwarunkowania, z którymi mamy do czynienia w środowisku międzynarodowym: po pierwsze — współzaleŜności między państwami, stwarzające wzajemną wraŜliwość (vulnerability) w wielu dziedzinach, po drugie globalizacja, która funkcjonuje ponad granicami państwowymi, od epidemii poczynając, a na światowym elektronicznym systemie bankowym kończą: i po trzecie — wojskowa, gospodarcza, polityczna i kulturowa piramida władzy, charakterystyczna dla systemu jednobiegunowego z jednym supermocarstwem i z kilkoma wielkimi, regionalnymi i wschodzącymi mocarstwami na niŜszych poziomach

Page 175: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

hierarchii. Na tej podstawie autor omawia sześć scenariuszy rozwoju sytuacji międzynarodowej do 2025 r. Są to: STABILIZACJA UNIPOLARNA , która jest pochodną funkcjonującej piramid; władzy. Amerykańska hegemonia jest zakorzeniona w materialnych i niematerialnych aktywach, nie wykazując Ŝadnych symptomów osłabienia. Jednobiegunowy świat będzie trwał dekadami, gdyŜ jest t: najbardziej pokojowa i pomyślna era w historii ludzkości. To świat, w którym większość państw działa w ramach globalnej współzaleŜności aby generować wzajemne zyski. Aktorzy międzynarodowi skupiają się bardziej na tworzeniu wartości przydatnych do uzyskiwania wzajemnych zysków niŜ na agresywnej eksploatacji czy pasoŜytnictwie. Jedno-biegunowość okazuje się bardziej sprzyjać pokojowi niŜ wielostronne równowaŜenie czy wielobiegunowość. Nie zapobiega ona jednak chaosowi pomiędzy państwami upadłymi/upadającymi; FRAGMENTARYCZNY CHAOS , który naleŜy postrzegać w trzech aspektach: po pierwsze - biosfera przestanie sprzyjać ludzkiemu Ŝyciu w róŜnych częściach świata (susze, sztormy, trzęsienia ziemi, deforestacja, epidemie itd.), po drugie - nierównomierny rozwój gospodarczy świata, pogłębiający frustracje ludności o niezaspokojonych potrzebach i jej podatnoś: na hasła ekstremistyczne i religijny fundamentalizm i po trzecie - coraz większa łatwość w dostępie do broni masowej zagłady. W tych warunkach USA będą oscylowały między „nicnierobieniem" a mocarstwowa arogancją; WYZWANIE DLA HEGEMONA ze strony Chin, w których większość ludności Ŝyje w biedzie, ale wzrost PKB pozwala Pekinowi na budowę imponująco wyposaŜonych sił zbrojnych. Chińscy inŜynierowie sprawiają, Ŝe kraj ten znajduje się na bieŜąco z rozwojem najnowszych technologii. Chińskie zapotrzebowanie na ropę pogłębia motywację, aby utrzymać się w Azji Centralnej i zdominować Morze Południowochińskie. Tu moŜliwe są dwa warianty: pierwszy - gdy Chiny Ŝądają, by Japonia zaprzestała prac nad obroną przeciwrakietową, a Tajwan dołączył do federacji zdominowanej przez Pekin; uginają się dopiero w obliczu amerykańskiej determinacji obiecując sobie solennie, Ŝe nigdy więcej nie ustąpią przed Ŝad-nym rywalizującym mocarstwem. W efekcie Chiny przyspieszają i zwiększają inwestycje militarne i przygotowują do konfrontacji, która moŜe nastąpić za 10-20 lat. Drugi wariant zakłada wycofanie się Amerykanów, co pozwoli Chinom na inkorporację Tajwanu oraz podporządkowanie sobie Wietnamu, Korei, Japonii, Rosji i Indii. USA pragną powstrzymać Chiny, ale nie są juŜ do tego zdolne; WSPÓŁPRACA BIPOLARNA pomiędzy USA i Chinami, które w 2025 r. będą miały podobne PKB, a ich gospodarki będą bardziej komplementarne niŜ konkurujące. Pekin i Waszyngton nie mają sporów terytorialnych, a wspólne projekty przekonują ich narody, Ŝe wzajemne zyski są moŜliwe na kaŜdym polu. Kwestia Tajwanu nie stanowi przeszkody we wzajemnych stosunkach: Chiny kontynentalne i Tajwan są silnie powiązane gospodarczo, chociaŜ odlegle politycznie. Zgadzają się co do tego, by róŜnić się w kwestii polityki; WSPÓŁPRACA MULTIPOLARNA , która wynikałaby z róŜnorodności biegunów, przy jednoczesnej ich komplementarności. Demokracja i pokój nawzajem się umacniają, większość krajów to demokracje przedstawicielskie, połączone ze sobą więzami handlu i współpracy, zaś cyberprzestrzeń łączy naukowców, osobistości ze świata kultury, biznesmenów i „elektronicznych znajomych" na całym świecie. USA i Rosja zmniejszają arsenały nuklearne, Rada Bezpieczeństwa uzyskuje miejsce przyznane jej w Karcie NZ, a perspektywa kolektywnego bezpieczeństwa, której przykładem była wojna o Kuwejt, skutecznie odstrasza państwa zbójeckie. Jednocześnie zmniejszają się dysproporcje między Północą a Południem, gdyŜ coraz większa liczba państw wstępuje na ścieŜkę szybkiego wzrostu i zrównowaŜonego rozwoju; GLOBALNE ZARZ ĄDZANIE BEZ RZ ĄDU ŚWIATOWEGO moŜliwe do urzeczywistnienia dzięki rozwojowi transnarodowego społeczeństwa obywatelskiego w wielu krajach i regionach.

Page 176: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wspólne wartości, jak swoboda politycznego wyboru, zaufanie do wolnego rynku, poszanowanie praw człowieka stają się udziałem ponad % ludzkości. Słabnie terytorialność jako zasada organizowania. Nie istnieje rząd światowy ani inna władza ponadnarodowa, dalej funkcjonują rządy narodowe, ale dzielą się one władzą z licznymi agencjami pozarządowymi i wspólnie tworzą poszerzające się sieci instytucji nastawionych na zaspokajanie szerokiej gamy ludzkich potrzeb. W celu radzenia sobie z zagroŜeniami dla pokoju i bezpieczeństwa, rządy w ogromnym stopniu polegają na Radzie Bezpieczeństwa i Sekretarzu Generalnym ONZ. Niektóre kraje utrzymują wprawdzie swoje arsenały nuklearne, ale Rada Bezpieczeństwa dysponuje własnymi siłami szybkiego reagowania, wspieranymi przez wskazane jednostki z krajów członkowskich ONZ. Światowe rządzenie to globalna polityka publiczna, której celem jest odpowiedź na niebezpieczeństwa i szanse inherentne dla globalizacji. W. Clemens uznaje drugi i trzeci scenariusz za najmniej korzystny i dostrzega niewątpliwe zalety szóstego scenariusza. Tylko bowiem rozwój ponadnarodowego społeczeństwa moŜe zapobiec załamaniu się systemu światowego. Globalne rządzenie umacnia strukturę, w której NGOs i rządy wspólnie stają naprzeciw róŜnych wyzwań. Taka praca zespołowa pozwala na elastyczność i niezbędny zasięg działania, Ŝeby sprostać pojawiającym się potrzebom i wyzwaniom. Wizja stosunków międzynarodowych zakorzeniona ••• globalnej współzaleŜności daje szersze ramy planowania przyszłości niŜ realizm i idealizm. Aktorzy stosunków międzynarodowych mogą zobaczyć, Ŝe wcześniejsze praktyki nie wystarczą do radzenia sobie z rysującymi się na horyzoncie problemami, takimi jak choćby globalne ocieplenie. Nawet antagoniści mogą być zmuszeni do negocjowania lepszych rozwiązań właśnie ze względu na tę współzaleŜność. W 2003 r. znane centrum doradztwa finansowego Goldman Sachs Grouz Inc. opublikowało po raz pierwszy raport Dreaming with BRICs: The Path t: 2050. Wynika z niego, Ŝe grupa czterech państw, tj. Brazylia, Rosja, Indie i Chiny (jej nazwa pochodzi od pierwszych liter ich nazw) będzie w połowie obecnego stulecia niemal we wszystkich dziedzinach stanowić najsilniejszą jednostkę na globalnej scenie. Problem w tym, Ŝe kraje te nie stanowią obecnie Ŝadnej zwartej całości w postaci sojuszu politycznego czy nawet organizacji mogącej ułatwiać wymianę handlową. Oczywiście moŜna się spodziewać, Ŝe wraz ze wzrostem swojego potencjału gospodarczego i wojskowego mogą próbować tworzyć jakiś rodzaj przeciwwagi dla Stanów Zjednoczonych. Raport przewiduje, Ŝe Chiny i Indie staną się dominującym światowym dostawcą towarów i usług, zaś Rosja i Brazylia — surowców naturalnych. W kolejnym raporcie z 2004 r. przewiduje się, Ŝe udział BRIC w światowym wzroście zwiększy się z 10% w 2003 r. do 20% w 2025 r., zaś udział w gospodarce światowej odpowiednio z 20% do 40%. Za tym pójdzie znaczny wzrost poziomu dochodu per capita, co spowoduje zdecydowany wzrost konsumpcji wewnętrznej. W raporcie z 2007 r., z uwagi na dalej utrzymujące się wysokie tempo rozwoju we wszystkich państwach tej grupy, przewidywane rezultat}' zostaną osiągnięte juŜ około 2040 r. [WWW 2.G0LDMANSACHS .COM ]. Norbert Walter (główny ekonomista Deutsche Bank) prognozuje, Ŝe w 2025 r. Stany Zjednoczone pozostaną najwaŜniejszą potęgą gospodarczą, choć tuŜ za nimi uplasują się Chiny i Indie (niektóre szacunki przewidują, Ŝe Chiny nieznacznie przekroczą PKB USA). Na świecie będzie Ŝyło wówczas około 8 mld ludzi (obecnie 6,5 mld), z tego tylko ok. 1,2 mld w krajach rozwiniętych i około 6,7 mld w państwach rozwijających się (obecnie odpowiednie 1,2 mld i 5,3 mld). NajbliŜsze 20 lat przyniesie największe ze znanych w dziejach ludzkości migracje, a średnia wieku osiągnie poziom 33 lat. W porównaniu z okresem 1985-2000, wzrost dochodu na głowę mieszkańca na świecie będzie o pół punktu procentowego niŜszy i sięgnie 2%. Prognoza nie niesie dobrych wieści dla Afryki: najbardziej upośledzonym obszarem będzie nadal Czarna Afryka, cierpiąca z powodu wojen, ludobójstwa, AIDS i ogólnej bied}'. RównieŜ Ameryka Łacińska straci kolejne pozycje, przede wszystkim na rzecz

Page 177: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Azji, i stanie się głównie dostawcą surowców naturalnych. Stany Zjednoczone pozostaną największą potęgą gospodarczą świata, przy średnim tempie wzrostu na poziomie 3,1% rocznie, co spowoduje podwojenie się ich PKB. Dochód na głowę wynosić będzie ok. 55 tys. doi., dziewięć razy więcej niŜ w Indiach i blisko pięć razy więcej niŜ w Chinach. Ludność USA nieco się „postarzeje", średnia wieku wynosić będzie 38,3 lata. mimo to pozostaną bogatym krajem z dodatnim przyrostem naturalnym. Azja zbliŜy się wyraźnie do poziomu Europy i Stanów Zjednoczonych. Do 2025 r. jej dochód krajowy brutto potroi się. Szczególnie silnymi motorami wzrostu będą Chiny i Indie, natomiast Japonia będzie zmagać się z duŜymi zmianami demograficznymi. Ludność Chin osiągnie 1,4 mld, tj. dwukrotnie więcej niŜ całej Europy, zaś PKB wzrośnie trzykrotnie, dając dochód per capita 11 tys. doi. W jeszcze większym stopniu niŜ dzisiaj Chiny będą zintegrowane z gospodarką światową, stanowiąc przede wszystkim centrum produkcji. Największym problemem okaŜe się polityka demograficzna z powodu realizowania od pewnego czasu polityki 2+1 (jedno dziecko w jednej rodzinie). W 2025 r. średnia wieku wyniesie 39,5 lat, w 2040 przekroczy zaś 45 lat. Indie będą w 2025 r. równie ludne jak Chiny, a średnia roczna stopa wzrostu PKB na poziomie 5,5% spowoduje, Ŝe wyprzedzą Japonię i staną się trzecią gospodarką świata. Dochód na głowę mieszkańca pozostanie przy tym na niskim poziomie, około 6 tys. doi. Istotnym problemem Japonii będzie starzenie się społeczeństwa. W 2025 r. średni wiek przekroczy 50 lat i trudno jest liczyć na jego odmłodzenie poprzez napływ emigrantów z Azji z uwagi na znaczne i trudne do przezwycięŜenia bariery kulturowe i językowe. W odniesieniu do Unii Europejskiej autor przewiduje, Ŝe do 2025 r.: do dotychczasowego składu dołączą Szwajcaria, Norwegia i Turcja, co spowoduje wzrost liczby jej mieszkańców do 710 min (obecnie 490 min); społeczeństwa państw członkowskich będą się starzeć w coraz szybszym tempie, choć potencjalna akcesja Turcji osłabi ten proces (w 2025 r. średnia wieku w Turcji wyniesie 32,5, a w RFN — 51,5 lat); europejskim tygrysem pozostanie Irlandia, która ma mieć w tym okresie najwyŜszy roczny poziom wzrostu PKB wśród krajów OECD (jej dochód na głowę mieszkańca będzie bliski poziomu w Stanach Zjednoczonych); • wysoki dochód na głowę mieszkańca odnotuje równieŜ Hiszpania (wyniesie on 34 tys. doi. i będzie wyŜszy niŜ w Wielkiej Brytanii (28 tys. doi.) czy Niemczech (32 tys. doi.). Stanie się tak m.in. za sprawą masowej migracji. Przewagą Hiszpanii będzie jej otwartość na emigrantów z Afryki Północnej i Ameryki Łacińskiej; • jeŜeli UE uda się zrealizować ambitne załoŜenia Strategii Lizbońskiej polegające na dogonieniu gospodarki amerykańskiej, wówczas jej pozycja w świecie wydatnie się poprawi [Walter, 2005]. W raporcie opublikowanym w marcu 2006 r. przez globalną firmę doradczą i audytową PricewaterhouseCoopers pt. The World in 2050: How big will the major emerging market economies get and how can the OECD complete? [www.pwc.com] podjęto próbę określenia pozycji 17 czołowych gospodarek świata (według parytetu siły nabywczej - PSN39). Dziesięć spośród nich to kraje „G-7" (USA, RFN, Japonia, Francja, Wielka Brytania, 39 Parytet siły nabywczej słuŜy do przeliczania walut w taki sposób, aby ustalić ich rzeczywistą silę nabywczą. RóŜni się od kursu walutowego, moŜe być od niego wyŜszy lub niŜszy. Głównymi przyczynami zróŜnicowania kursu walutowego i wartości waluty według parytetu siły nabywczej są: róŜnice cen towarów i usług w porównywanych krajach, wyraŜające róŜnice kosztów poszczególnych czynników wytwórczych, w tym kosztów pracy; polityka kursu walutowego w porównywanych krajach (celowe zawyŜanie lub zaniŜanie kursu); róŜnice kosztu dóbr publicznych i zakresu korzystania z nich. Chiny są czołowym państwem świadomie zaniŜającym kurs juana wobec USD, stąd ich PKB liczone wg metody kursu walutowego w 2006 r. było cztery razy mniejsze niŜ USA, natomiast liczone metodą PSN ustępowało gospodarce amerykańskiej jedynie o 20% (patrz tabela 7). Szybkie odejście od obecnego systemu oznaczałoby jednak spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w znacznym stopniu uzaleŜnionego od eksportu. Władze chińskie zapowiadają, Ŝe ich długofalowym

Page 178: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Kanada, Włochy' oraz Hiszpania, Korea Płd. i Australia. Pozostałe siedem państw zakwalifikowano do grupy gospodarek wschodzących (emerging market economies -„E-7"tj. Chiny, Indie, Brazylia, Rosja, Indonezja, Meksyk i Turcja). TABELA 13. Zakładane tempo wzrostu globalnego PKB oraz PKB per capita w latach 2005-2050 (w %) Lp. Państwo PKB liczony

wg kursu walutowego (USD)

PKB liczony w walucie krajowej lub wg PSN

Ludność

PKB per capita liczony wg PSN

1 Indie 7-6 5-2 0.8 4-3 2 Indonezja 7-3 4-8 0.6 4.2 3 Chiny 6.3 3-9 0.1 3-8 4 Turcja 5-6 4.2 0.7 3-4 5 Brazylia 5-4 3-9 0.7 3-2 6 Meksyk 4.8 3-9 0.6 3-3 7 Rosja 4-6 2.7 -0.5 3-3 8 Korea Pld. 3-3 2.4 -0.1 2.6 9 Kanada 2.6 2.6 0.6 1.9 10 Australia 2.6 2.7 0.7 2.0 11 USA 2.4 2.4 0.6 1.8 12 Hiszpania 2-3 2.2 0.0 2.2 13 W.

Brytania 1-9 2.2 0-3 2.0

14 Francja 19 2.2 0.1 2.1 15 Włochy 1-5 1.6 -0.3 1-9 16 RFN 1-5 1.8 -0.1 1.9 17 Japonia 1.2 1.6 -0.3 1-9 Źródło: PRICEWATERHOUSE COOPERS (GDP szacunki wzrostu zaokrąglone do 0.1%); wzrost liczby ludności wg danych ONZ Dane zawarte w tabeli 13 pokazują, Ŝe pod względem średniorocznego tempa wzrostu gospodarki w latach 2005-2050, państwa „E-7" zdecydowanie dystansują kraje „G-7" (Rosja została zaliczona do grupy gospodarek wschodzących), licząc zarówno metodą kursu walutowego, jak i PSN. Odmienna sytuacja jest pod względem wzrostu liczby ludności. Zarówno w grupie ,G-7"+3, jak i „E-7" mamy do czynienia ze sporymi róŜnicami. W ramach „G-7"+3 na uwagę zasługuje wyraźny wzrost wskaźnika przyrostu naturalnego w Australii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie (0,7-0,6%) i ujemny przyrost w Japonii, Włoszech, RFN i Korei Płd. (0,3-0,1%). Podobnie jest w grupie gospodarek wschodzących: w Rosji spodziewany jest przyrost ujemny ;-0,5%), a w Chinach przyrost na bardzo niskim poziomie - 0,1%, co znacznie kontrastuje z pozostałymi państwami tej grupy, które mieszczą się w wąskim przedziale 0,8-0,6%. Szybkie tempo wzrostu gospodarczego państw „E-7" przełoŜy się na poziom ich PKB. O ile w 2005 r. PKB (PSN) tej grupy stanowiło 75% PKB FSN) „G-7", to w 2050 r. proporcje te dokładnie się odwrócą. W liczbach bezwzględnych nastąpi jednak znaczący wzrost; o ile obecnie przewaga „G-7" sięga 8 bln doi., to w 2050 r. róŜnica w poziomie PKB (PSN) na korzyść „E-7" wyniesie 55 bln doi. (wg wartości dolara z 2004 r.).

celem jest ustanowienie elastycznego systemu walutowego.

Page 179: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

TABLICA 14. Zakładane względne rozmiary gospodarek w 2005 i 2050 r. (USA=ioo) Lp Kraj USA =

100 PKB wg rynkowego kursu wymiany USD

PKB wg PSN

2005 2050 2005 2050 1 USA 100 100 100 100 2 Japonia 39 23 32 23 3 RFN 23 15 20 15 4 Chiny 18 94 76 143 5 W. Brytania 18 15 16 15 6 Francja 17 13 15 13 7 Włochy 14 10 14 10 8 Hiszpania 9 8 9 8 9 Kanada 8 9 9 9 10 Indie 6 58 30 100 11 Korea Płd. 6 8 9 8 12 Meksyk 6 17 9 17 13 Australia 5 6 5 6 14 Brazylia 5 20 13 25 15 Rosja 5 13 12 14 16 Turcja 3 10 5 10 17 Indonezja 2 19 7 19 Źródło: dane szacunkowe PRICEWATERHOUSE COOPERS (zaokrąglone do całości) Z danych zawartych w tabeli 14 wynika, Ŝe wszystkie kraje „G-7"+3 z wyjątkiem Australii) będą tracić w stosunku go gospodarek wschodzących. Łatwo zauwaŜalny jest zwłaszcza szybki awans Chin i Indii (które będą swoistą lokomotywą całej grupy), a następnie Brazylii i Indonezji. Zdaniem Krzysztofa Mroziewicza Nowy Świat leŜy dziś w Azji. Dwie najludniejsze potęgi dawno juŜ przestały być biedne, a rozwijają się szybciej niŜ Ameryki i Europa. Gdyby powstał twór o nazwie CHINDIE , rządziłby niepodzielnie na naszym globie [P, 27sty-2oo7]. Uwzględniając szacunki PricewaterhouseCoopers w sferze gospodarczej oraz demograficznej, do 2050 r. nastąpią znaczące zmiany z punktu widzenia udziału poszczególnych państw w gospodarce światowej. Dotychczasowy, funkcjonujący od kilku dziesięcioleci „podział miejsc" zastąpi nowy. który będzie podlegał dalszej ewolucji. Do „ światowej gry" wchodzą kolejne państwa, które jeszcze do niedawna kojarzone były z Trzecim Światem, i którym trzy, cztery dekady temu mało kto dawał szanse na tak dynamiczny rozwój. Aby lepiej uświadomić sobie rozmiary zachodzących zmian warte zwrócić uwagę na kilka porównań/zestawień z pewnością lepiej odzwierciedlających projekcję światowej gospodarki w perspektywie nieco ponad czterech dziesięcioleci. OtóŜ w 2050 r.: Chiny, mimo niŜszego tempa wzrostu, przewyŜszą rozmiarami gospodarkę amerykańską aŜ o ponad 40%; Indie, z uwagi na róŜnorodne czynniki sprzyjające szybkiemu tempu wzrostu, będą najszybciej rozwijającym się państwem na świecie i w 2050 r. osiągną rozmiary gospodarki amerykańskiej; gospodarka brazylijska będzie nieco większa aniŜeli japońska; szybko rozwijająca się gospodarka indonezyjska czy meksykańska przewyŜszy niemiecką czy brytyjską; wolniej rozwijająca się gospodarka rosyjska osiągnie rozmiary francuskiej;

Page 180: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

dynamiczny wzrost gospodarki tureckiej pozwoli jej osiągnąć poziom Włoch. * * * Większość prognoz zakłada duŜą stabilność polityczną w systemie światowym, w efekcie czego moŜna spodziewać się wzrostu tempa rozwoju gospodarczego, światowego PKB i - co bodaj najwaŜniejsze - stałego zwiększania się PKB per capita. Nie brakuje jednak przesłanek uprawdopodobniających moŜliwość powstania róŜnego rodzaju napięć, kryzysów i konfliktów na skalę regionalną i lokalną, o bardzo róŜnym podłoŜu i destabilizujących reperkusjach. śadna z „powaŜnych" prognoz nie bierze jednak pod uwagę moŜliwości wybuchu - w ciągu najbliŜszych dziesięcioleci - konfliktu zbrojnego na szerszą skalę, który mógłby dokonać zasadniczych zmian w politycznej sferze stosunków międzynarodowych. Rozdział XIV POLITYKA ZAGRANICZNA i. Pojęcie polityki zagranicznej Polityka zagraniczna jest podstawowym instrumentem wykonywania funkcji zewnętrznej państwa; to inaczej strategia działania państwa w środowisku międzynarodowym [Goldstein, Pevehouse, 2006,139]. Jako integralna część polityki państwa jest ona definiowana przez jego naczelne organa władzy i dotyczy wszystkich sfer stosunków państwa ze światem zewnętrznym, poczynając od historycznie pierwotnych, jak bezpieczeństwo czy wymiana handlowa, aŜ po współcześnie dynamicznie rozwijające się zagadnienia natury politycznej, gospodarczej, społecznej i kulturalnej. Wielość definicji polityki zagranicznej wynika ze złoŜoności środowiska międzynarodowego oraz sposobów postrzegania go przez przedstawicieli róŜnych nurtów badawczych. Neorealiści upatrują w polityce zagranicznej celowych działań państw, zmierzających — w ramach procesu ścierania się narodowych interesów — do poszerzenia skali ich autonomii i wpływów (ich skuteczność zaleŜy od siły państwa), podczas gdy neoliberałowie postulują zredefiniowanie tak rozumianej polityki zagranicznej poprzez zwrócenie uwagi na pozostałych uczestników stosunków międzynarodowych, wolę współdziałania i kompromisu oraz gotowość do uznania racji innych państw -.v procesie jej konstruowania [Encyklopedia politologu, 2002, 285]. Z tych definicji wynikają pewne ogólne cechy polityki zagranicznej, w tym zwłaszcza Ŝe: jest to rodzaj zewnętrznej aktywności państwa, pozostającej w ścisłych relacjach ze sferą wewnętrzną; posiada swoją specyfikę, wynikającą z faktu działania w policentrycznym i poliarchicznym środowisku; odzwierciedla i realizuje cele i interesy państwa/narodu i innych wewnątrzpaństwowych grup społecznych; stanowi złoŜony proces formułowania i realizacji tychŜe celów i interesów za pomocą określonych metod i środków działań oraz oddziaływań międzynarodowych [Leksykon politologii, 2004,331]. Konieczność prowadzenia polityki zagranicznej dotyczy kaŜdego państwa i wynika z faktu, Ŝe na pewnym etapie rozwoju historycznego okazało się, iŜ polityka wewnętrzna przestała w pełni zaspakajać potrzeby, aspiracje : interesy społeczeństw. W rym teŜ sensie polityka zagraniczna stała się przedłuŜeniem i uzupełnieniem polityki wewnętrznej państwa, funkcją jego ustroju politycznego i społecznego, formy rządu, uwarunkowań geopolitycznych, pozycji na arenie międzynarodowej, historycznych powiązań z otoczeniem zewnętrznym itd. ChociaŜ prymat polityki wewnętrznej nad zagraniczną przejawia się przede wszystkim w wytyczaniu jej zasadniczej linii politycznej (jest to konsekwencja prymatu wewnętrznej funkcji państwa nad zewnętrzną), to w rzeczywistości są one współzaleŜne. Wynika to z dwóch przesłanek: polityka wewnętrzna nie tyko wytycza kierunki, lecz takŜe zapewnia środki do realizacji

Page 181: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

polityki zagranicznej, definiując wobec niej konkretne oczekiwania; polityka zagraniczna nie tylko zaspakaja te oczekiwania, lecz koryguje wytyczone kierunki i sposoby oddziaływania na środowisko międzynarodowe w celu przysporzenia polityce wewnętrznej maksymalnych korzyści [Bodnar (red.), 1984, 365-366]. Sprecyzowanie granicy pomiędzy polityką wewnętrzną i zagraniczną (tak jak pomiędzy funkcją wewnętrzną i zewnętrzną państwa) staje się coraz trudniejsze z uwagi na stałe zacieranie się róŜnic pomiędzy tymi sferami, spowodowane wzrostem roli procesów transnarodowych i globalizacją interakcji międzynarodowych. Kwestie rozwoju gospodarczego i społecznego, pomyślności i dobrobytu poszczególnych państw wykazują coraz większa i stale rosnącą zaleŜność od środowiska zewnętrznego, i to zarówno w sferze bezpieczeństwa (sprawy wojny i pokoju, wyścigu zbrojeń, zagroŜeń globalnych), jak i gospodarczej (kwestie swobody handlu, dostępu do bazy surowcowej) oraz kulturowo-cywilizacyjnej (przenikanie idei, wartości, wzorców). 2. Cele, środki, funkcje i uwarunkowania polityki zagranicznej Do podstawowych, stałych (czyli wolnych od międzynarodowej koniunktury) i współzaleŜnych celów polityki zagranicznej kaŜdego państwa zaliczyć naleŜy: zagwarantowanie bezpieczeństwa narodowego, obejmującego zapewnienie suwerennego bytu państwa i narodu oraz integralności terytorialnej, niezaleŜności politycznej, swobody działania na arenie międzynarodowej, wyboru ustroju społeczno-politycznego, systemu gospodarczego itd. (ten cel ma głównie charakter egzystencjalny i wiąŜe się z politycznym bytem państwa oraz biologicznym trwaniem narodu); wzrost potencjału (siły), rozumianego jako zdolność do wykorzystania wszystkich atutów wewnętrznych (politycznych, wojskowych, gospodarczych, społecznych, naukowo-technicznych itd.) w celu osiągnięcia korzystnych efektów w kontaktach ze środowiskiem międzynarodowym; wzrost pozycji (prestiŜu) na arenie międzynarodowej, będący pochodna dwóch pierwszych celów oraz systemu wyznawanych i krzewionych war tości, wizji oraz metod urzeczywistniania interesu narodowego, odgrywanej roli międzynarodowej itd. [Kukułka, 1982,43-44; Cziomer, 2oood, 114-115]. Hierarchii waŜności wymienionych celów nie przekłada się wprost na priorytety polityki zagranicznej państw, które w powaŜnej mierze zaleŜą od międzynarodowych realiów. W warunkach ostrych napięć i kryzysów znacznie większą wagę przywiązuje się do celu egzystencjalnego, aniŜeli w okresach pokojowej współpracy, kiedy na znaczeniu zyskują pozostałe cele. Państwa, jako najbardziej aktywni uczestnicy stosunków międzynarodowych, posługują się w procesie realizacji celów polityki zagranicznej najszerszym i najbogatszym zbiorem środków i metod działania. Te ostatnie przybierają na ogół charakter pozytywny (nastawiony na współpracę), negatywny (przy uŜyciu nacisków, gróźb, prób wymuszania, dąŜenia do kon-frontacji) lub neutralny (raczej rzadko występujące połączenie metod pozytywnych i negatywnych). Do najczęściej stosowanych środków naleŜą: środki polityczne, obejmujące całą gamę działań dyplomatycznych (jawne lub tajne, dwu- lub wielostronne rozmowy, negocjacje i konsultacje, wysiłki koncyliacyjne, uczestnictwo w sojuszach, udział w konferencjach międzynarodowych oraz członkowstwo i pozycja polityczna w organizacjach międzynarodowych); środki prawne, wynikające z treści zawartych dwu- i wielostronnych umów międzynarodowych, stanowiących dla państw źródło nowych praw i obowiązków (stosowane środki i moŜliwości prawne pozostają często w ścisłym związku ze sferą oddziaływań politycznych); środki ekonomiczne, zawierające całokształt komponentów potencjału gospodarczego

Page 182: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

państwa, w tym przede wszystkim: zasoby i surowce naturalne, zdolności produkcyjne, rozmiary i struktura handlu zagranicznego, zasoby kapitałowe, potencjał naukowo-techniczny, poziom zaawansowania technologicznego itd. Posiadane środki ekonomiczne mogą być wykorzystane w sensie pozytywnym (pomoc gospodarcza, związki kooperacyjne, udzielanie kredytów na korzystnych warunkach, dostęp do nowoczesnej technologii itd.) lub negatywnym (praktyki dyskryminacyjne i protekcjonistyczne, odmowa udzielenia kredytów i pomocy gospodarczej, sankcje gospodarcze, embargo na eksport lub import określonych towarów itd.); środki wojskowe, sprowadzające się do: moŜliwości oddziaływań dzięki posiadanemu potencjałowi wojskowemu (liczebność, techniczne wyposaŜenie, wyszkolenie i morale sił zbrojnych), uczestnictwa w sojuszach polityczno-wojskowych, zdolności eksportowych przemysłu zbrojeniowego itd. Posiadane środki wojskowe państwa mogą wykorzystać w sensie pozytywnym (odstraszanie potencjalnego agresora, równowaŜenie sił, pomoc ofierze agresji, uczestnictwo w misjach przywracania lub utrzymania pokoju itd.) lub negatywnym (agresja, presja militarna, wyścig zbrojeń, nielegalny eksport broni itd.); środki psychospołeczne, polegające na oddziaływaniach wykorzystujących potencjał o charakterze kulturalnym, naukowym, informacyjnym itd. Działania w kaŜdej z tych sfer mogą mieć charakter pozytywny lub negatywny, mogą bowiem zbliŜać lub oddalać współpracę państw, łagodzić lub wzmagać historyczne urazy i stereotypy, umacniać lub przeciw stawiać się zjawiskom ksenofobii, postawom nacjonalistycznym lub szowinistycznym, nienawiści religijnej, rasowej itd. [por. Cziomer, 2000,122-123]. Oprócz zaprezentowanego podziału środków realizacji polityki zagranicznej w literaturze moŜna spotkać równieŜ podział na: środki naturalne (przestrzeń, połoŜenie, zasoby naturalne) i stworzone przez człowieka (gospodarka, ustrój, sojusze, siła wojskowa); środki stałe (obszar, połoŜenie, klimat, zasoby naturalne) i zmienne (koncepcje polityki zagranicznej, przywódcy, kultura polityczna). Istnieją teŜ propozycje analizy środków z uwzględnieniem elementów ludzkich i pozaludzkich, z punktu widzenia stopnia intensywności ingerencji w politykę zagraniczną lub rozwój wewnętrzny innego państwa, czy wreszcie eksponujące środki słuŜące międzynarodowej współpracy lub rywalizacji [zob. Bodnar (red.), 1984, 369-370]. Polityka zagraniczna realizuje róŜnorodne funkcje, które moŜna określić jako stosunek osiągniętych efektów do stawianych przed nią celów. Najczęściej wymieniane są: funkcja ochronna, polegająca na zapobieganiu rzeczywistym i potencjalnym zagroŜeniom fundamentalnych (Ŝywotnych) interesów państwa, jego niepodległości, politycznego i terytorialnego status quo, prestiŜu oraz interesów obywateli za granicą; funkcja reprezentacyjno - informacyjna, sprowadzająca się do reprezentowania interesów państwa na zewnątrz poprzez jego organa (głównie misje dyplomatyczne i konsularne), przekazywania informacji wpływających na kreowanie pozytywnego wizerunku państwa w środowisku międzynarodowym oraz gromadzenie wiedzy, stanowiącej przesłanki podejmowania przez upowaŜnione organa władzy optymalnych decyzji w zakresie kierunków i sposobów rozwijania stosunków z zagranicą; funkcja negocjacjjno-organizatorska, której istotą jest wykorzystanie, poprzez umiejętne oddziaływanie, róŜnych struktur międzynarodowych z zamiarem wcielania określonych koncepcji, doktryn, programów i decyzji odnoszących się do polityki zagranicznej. Wówczas najpełniej sprawdza się sprawność organów decydenckich, jakość kadr dyplomatycznych i ich zdolność do implementacji własnych koncepcji w stosunkach bilateralnych i multilateralnych [Kukułka, 1982,46-48].

Page 183: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Sposób przejawiania się funkcji polityki zagranicznej zaleŜy współcześnie od wielu czynników: formy państwa (zasadnicze znaczenie ma podział państw pod względem panującego reŜimu politycznego na demokratyczne i autorytarne40), pozycji i zdolności do odgrywania konstruktywnej roli na arenie międzynarodowej oraz stopnia przestrzegania reguł, przyjętych przez większość aktorów sceny światowej. Tabela 1 Wewnętrzne i zewnętrzne uwarunkowania polityki zagranicznej państwa Wewnętrzne (krajowe) Zewnętrzne (międzynarodowe)

Obiektywne • środowisko geograficzne państwa; • potencjał ludnościowy; • potencjał gospodarczy i naukowo-techniczny; • potencjał społeczno-polityczny

• trendy ewolucji środowiska międzynarodowego najbliŜsze danemu państwu; • pozycja państwa w systemie stosunków i ról międzynarodowych; • struktura i zasięg umownych

Subiektywne • percepcja środowiska międzynarodowego przez własne społeczeństwo i państwo oraz postawy społeczne wobec innych państw i narodów; • koncepcje polityki zagranicznej; • jakość oraz aktywność własnej słuŜby

• międzynarodowa percepcja danego państwa i narodu oraz oczekiwania i wymagania stawiane danemu państwu przez inne państwa; • koncepcje polityki zagranicznej innych państw; • jakość oraz aktywność Źródło: R. Zięba (2004), Uwarunkowania polityki zagranicznej państwa, w: Wstęp do teorii

polityki zagranicznej państwa, R. Zięba (red.), Toruń, 20 Polityka zagraniczna kaŜdego państwa prowadzona jest w określonym środowisku. Jest ono na tyle złoŜone, Ŝe wyodrębnienie i określenie jej głównych uwarunkowań jest trudnym zadaniem. Z reguły obejmują one zarówno czynniki warunkujące (mające pośredni wpływ na procesy działań i oddziaływań uczestników), jak i realizujące/sprawcze (mające bezpośredni wpływ na inicjowanie, organizację i kontrolę przebiegu tych procesów). Powszechny w literaturze podział uwzględnia dwa obszary środowiska polityki zagranicznej: wewnętrzny (krajowy) i zewnętrzny (międzynarodowy). Najogólniej rzecz biorąc, pierwszy obejmuje czynniki naturalne (przyrodnicze), kulturowe i społeczne, zaś drugi — całokształt sytuacji międzynarodowej. Przedstawione w tabeli 15 uwarunkowania mają charakter typowy i przybierają szczegółowy wymiar w odniesieniu do poszczególnych państw. Konkretny zakres i dynamika polityki zagranicznej zaleŜą od liczby i rangi poszczególnych uwarunkowań, które ulegają zmianom w danym okresie historycznym. Zmiana uwarunkowań w ramach danego systemu, usytu-: wanych hierarchicznie wyŜej, wywoła dalej idące konsekwencje w zakresie ;elów, środków oraz metod prowadzenia polityki zagranicznej, aniŜeli w przypadku uwarunkowań o mniejszym znaczeniu [Zięba, 2004, 21]. 3. Racja stanu Racja stanu to nadrzędny system interesów państwa, stanowiący lub przedstawiany jako najwyŜsze dobro wspólne wszystkim obywatelom i podmiotów politycznych [Nowa Encyklopedia Powszechna PWN, 1996, t. V, 427]. ChociaŜ pojęcie to wywodzi się od sentencji Cycerona (O prawach): Dobro rzeczpospolitej niech będzie najwyŜszym prawem (Salus reipublicae suprema lex esto), a dla N. Machiavellego

40 Za kryterium typologii reŜimów politycznych moŜna przyjąć: (i) prawnie gwarantowany i realnie istniejący w państwie zakres wolności oraz praw człowieka i obywatela oraz (2) stopień udziału obywateli w sprawowaniu władzy publicznej. Oba kryteria są ze sobą powiązane, gdyŜ stopień realizacji swobód i praw obywatelskich jest czynnikiem decydującym o zakresie, w jakim obywatele uczestniczą w sprawowaniu władzy publicznej [Winczorek, 2000,188].

Page 184: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

oznaczało pierwszeństwo interesów państwa nad innymi normami, to współczesne znaczenie zaczęło ono przybierać wraz z pojawieniem się państwa narodowego, w którym racja władzy stawała się racją narodu, jako jedynego suwerena41. Aby określić istotę i treść racji stanu, niezbędne jest wyznaczenie jej zakresu podmiotowego i przedmiotowego. Z samej definicji wynika, Ŝe wyłącznym jej podmiotem jest państwo (wewnętrzny system polityczny), na które składa się naród/narody, mniejszości (narodowe, religijne itd.), warstwy i grupy społeczne reprezentowane przez partie polityczne, organizacje społeczne itd. Historia wskazuje, Ŝe złoŜona struktura narodowo-etniczna lub/i religijna stanowi dogodne podłoŜe kształtowania się aspiracji niepodległościowych lub autonomicznych, które zagraŜają bytowi państwa (jak w byłej Jugosławii czy ZSRR), czy teŜ jego integralności terytorialnej (jak w przypadku Mołdawii, która nie kontroluje prorosyjskiego Naddniestrza). Jest to problem nieobcy równieŜ państwom o dłuŜszej tradycji państwowej, jak np. Belgii, gdzie antagonizmy pomiędzy Flamandami i Walonami mogą doprowadzić do jej rozpadu i utworzenia dwóch odrębnych państw, czy teŜ Hiszpanii, gdzie poza separatystycznymi aspiracjami Basków, narasta konflikt narodowościowy, mogący (zwłaszcza na tle prób poszerzenia autonomii Katalonii) grozić dezintegracją państwa. Zakres przedmiotowy racji stanu wiąŜe się ściśle z wewnętrznymi i zewnętrznymi interesami państwa, które są wyłączną kategorią motywacyjną jego polityki zagranicznej, albowiem nie ma dla niej innego uzasadnienia, miernika słuszności lub skuteczności. Interesy te moŜna klasyfikować w róŜny sposób, np. według kryterium: waŜności (podstawowe i drugorzędne), trwania (wielowiekowe i zaleŜne od bieŜącej koniunktury), przestrzennego (globalne, regionalne, lokalne) oraz korelacji ze środowiskiem międzynarodowym (toŜsame z dąŜeniami większości lub określonej grupy państw, komplementarne i konfliktowe). Z punktu widzenia racji stanu kluczowe znaczenie ma pierwsze kryterium, na podstawie którego moŜna wyróŜnić: interesy najwaŜniejsze, „Ŝywotne", wymagające obrony wszystkimi dostępnymi środkami (teoretycznie zgodnymi z prawem międzynarodowym i stanem świadomości cywilizacyjnej społeczeństw). Obejmują one dwa motywy: wolę przetrwania, a więc zachowania własnej egzystencji i toŜsamości, co oznacza zabezpieczenie suwerenności i integralności terytorialnej, ustroju politycznego, społeczno-gospodarczego itd. Oraz wzrost potęgi państwa, urzeczywistnianej na drodze rozwoju wewnętrznego i/lub ekspansji zewnętrznej; interesy niedotyczące bezpośredniego bytu państwa, niewymagające zatem angaŜowania całej potęgi państwa, chociaŜ istotne dla jego rozwoju i pozycji międzynarodowej. PoniewaŜ w polityce zagranicznej dość rzadko realizowane są decyzje jednostronne, to zabieganie o te interesy mieści się w granicach dopuszczalnego kompromisu, który w przypadku konfliktu politycznego wymaga wysiłków dyplomatycznych, natomiast w warunkach powiązań i współzaleŜności o charakterze gospodarczym, technicznym, społecznym itd. sprowadza się do podjęcia jedynie „rutynowych" negocjacji [Dobroczyński, Stefanowicz, 1984,14-48]. Interesy narodowe o charakterze egzystencjalnym, a więc bezpośrednio związanym z zachowaniem bytu państwowego (suwerenność, integralność terytorialna), często traktowane są jako kluczowy komponent wąsko pojmowanego bezpieczeństwa państwa. Krzysztof Skubiszewski sprowadził wręcz rację stanu do kwestii bezpieczeństwa, która - jak podkreślił - ma dwie strony: jedną jest zachowanie substancji państwa, drugą jest rozwój tej substancji. MoŜna tu mówić o racji stanu gwarantującej nie tylko bez-pieczeństwo, lecz takŜe pewność i stabilność rozwoju [1992].

41 Rację stanu mylnie utoŜsamia się niekiedy z racjonalnie skalkulowanymi i prawnie chronionymi tajemnicami państwa, które dotyczą głównie obronności, polityki bezpieczeństwa zewnętrznego, słuŜb specjalnych, tajemnic gospodarczych itd. [Sadowski, 2002,137].

Page 185: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Podstawowe wartości racji stanu podlegają ewolucji i zmiennym interpretacjom, co jest uzaleŜnione od zmian politycznych i ideologicznych. W zaleŜności od kontekstu historycznego, realiów politycznych oraz wiedzy i subiektywnych wyobraŜeń kreatorów polityki zagranicznej dokonywana jest gradacja wartości i znaczenia interesów tak, aby móc wyodrębnić te, które w chwili oceniania są mniej istotne od tych, które naleŜy potraktować jako Ŝywotne [Malendowski, 1998, 42-43]. śywotne interesy narodowe są swoistym bytem obiektywnym, w znacznym stopniu niezaleŜnym od interesów układu politycznego, sprawującego władzę, tj. rządu, partii i sił politycznych go tworzących. Racja stanu nie powinna być zatem określana przez jednostkę lub grupę rządzącą arbitralnie i bezapelacyjnie, lecz ukształtowana z zastosowaniem wszelkich moŜliwych środków i sposobów uwzględniających realia polityczne i uznana przez demokratyczne struktury Ŝycia politycznego [Bieleń, 1992]. Nie zmienia to faktu, Ŝe ma ona znaczenie „magiczne", stąd często jest wykorzystywana przez konkretne siły polityczne lub pojedynczych polityków w celu przekonania środowiska wewnętrznego i zewnętrznego o posiadanym „monopolu" w zakresie definiowania i interpretowania Ŝywotnych interesów narodowych. W sensie normatywnym interesy narodowe, stanowiące cele abstrakcyjne i materialne (suwerenność, integralność terytorialna, dobrobyt, dostęp do surowców itd.), są toŜsame dla wszystkich państw. Tym, co róŜni merytorycznie racje stanu poszczególnych krajów jest wykładnia interesów narodowych, czyli ustalenie ich właściwego znaczenia, uwzględniającego kontekst polityczny, uwarunkowania historyczne, geopolityczne, system uznawanych "przynajmniej formalnie) wartości ideowych i politycznych, szeroko rozu-miany potencjał, miejsce w środowisku międzynarodowym itd. PoniewaŜ z punktu widzenia tych zmiennych nie ma dwóch takich samych państw, stąd .-caŜde precyzuje własną, zindywidualizowaną rację stanu. 4.Proces decyzyjny w polityce zagranicznej Realizacja polityki zagranicznej, podobnie jak kaŜdej innej polityki, odbywa się poprzez podejmowanie decyzji politycznych (policy making}, które w sensie jednostkowym oznaczają świadomy akt nielosowego wyboru jednego działania ze zbioru moŜliwych działań politycznych lub powstrzymanie się od działania [Leksykon politologa, 2004, 57]. Decyzje polityczne podejmowane są przez jednostki lub grupy w ramach procesu decyzyjnego (decision-making process). Procesy podejmowania decyzji w sferze polityki zagranicznej są jeszcze bardziej skomplikowane aniŜeli na poziomie narodowym, natomiast skutki bywają o wiele bardziej doniosłe [Tensey, 1997, 61]. W procesie tym uczestniczą zespoły ludzkie, które dysponują de facto nieskończonym zasobem materiałów i informacji, wymagających starannej selekcji, klasyfikacji, weryfikacji i takiego wyboru, który słuŜyłby racjonalnemu podejmowaniu decyzji. Racjonalny typ aktywności to najogólniej tyle. co działanie rozsądne, przemyślane i zorientowane na osiągnięcie konkretnego celu, mającego przynieść maksymalne korzyści, rozumiane w kategoriach egoistycznych. Za działanie racjonalne (logiczne, czyli zgodne z formami poprawnego wnioskowania) naleŜy uznać wszelkie postępowanie ludzkie (o ile nie jest ono prostym odruchem lub dziełem szaleńca), które daje się zrozumieć najczęściej na wiele sposobów. To, co je łączy, określić moŜna mniej lub bardziej uświadomioną kalkulacją środków, mających prowadzić do pewnych celów i ryzyka, o rozmiarach określonych rachunkiem prawdopodobieństwa [Aron, 1995,31]. Centralnym ogniwem polityki zagranicznej jest zawsze decydent, który formułuje i konkretyzuje zewnętrzne interesy państwa oraz porządkuje skale ich waŜności. Działania państw w polityce zagranicznej naleŜy zatem zawsze postrzegać przez pryzmat ludzi (jednostek lub zespołów ludzkich), a więc uwzględniać tylko przybliŜoną ich racjonalność i obiektywizm. Wśród historyków i politologów moŜna zauwaŜyć skłonność do opisywania stosunków międzynarodowych w kategoriach decyzji indywidualnych polityków. Ujawnia się to

Page 186: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

szczególnie w sytuacjach kryzysowych i nakazuje przywiązywać duŜe znaczenie z jednej strony do rzeczywistej, a nie tylko potencjalnej wiedzy decydenta na temat „obiektywnej" rzeczywistości42, z drugiej zaś do osobniczych cech przywódców, ich odporności, woli, jasności sądów, zdolności przewidywania, kondycji fizycznej i psychicznej. RównieŜ w sytuacjach nie-kryzysowych trudno uniknąć rozbieŜności między „obiektywną" rzeczywistością a jej obrazem wykształconym w umysłach decydentów. Prowadzone dotychczas badania psychologiczne, dotyczące cech intelektualnych, motywacji i osobowości osób odgrywających role przywódcze nie pozwalają w pełni odpowiedzieć na pytanie dotyczące wpływu indywidualnych właściwości przywódców politycznych oraz ich stylu sprawowania władzy w róŜnych obszarach polityki [Jakubowska, 2002,105]. Racjonalna polityka zagraniczna państwa powinna zapewniać decydentom dostęp do optymalnie pełnej informacji oraz prawidłowej analizy danych, narzędzi i metod podejmowania trafnych i skutecznych decyzji. Powinna więc niwelować rozbieŜności pomiędzy

„obiektywną" rzeczywistością a „obrazem" wytworzonym w ich umysłach. Sam fakt dostępu do tej wiedzy nie przesądza o racjonalności podejmowanych decyzji, gdyŜ subiektywne cechy i predyspozycje decydenta oraz oddziaływania róŜnych grup nacisku mogą zdecydować o wykorzystaniu jej tylko w ograniczonym zakresie. Nie zmienia to podstawowego załoŜenia, Ŝe - co do zasady - polityka zagraniczna współczesnych państw jest z reguły wynikiem racjonalnego myślenia decydentów, warunkowanego przede wszystkim przez ich sposób odczytywania interesu narodowego, szczegółowe motywacje, analizę sytuacji oraz bilansową ocenę własnych moŜliwości [Dobroczyński, Stefanowicz, 1984; n, 14].

42 Np. w kwietniu 1980 r. prezydent USA Jimmy Carter, gdy wyraził zgodę na operację uwolnienia pracowników ambasady USA w Teheranie, posiadał „zniekształconą" wiedzę na temat szans jej powodzenia, podobnie jak przywódca radziecki Leonid BreŜniew, gdy decydował w 1979 r. o radzieckiej agresji na Afganistan.

Page 187: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

MoŜna wskazać (schemat 17) na trzy podstawowe poziomy kategoryzacji czynników, które kształtują politykę zagraniczną państw: globalny — odnosi się do strukturalnych cech systemu międzynarodowego, jak np. przewaga konfliktów wewnętrznych (wojen domowych) nad międzypaństwowymi, rosnące współzaleŜności w gospodarce światowej, wzrost zagroŜenia ze strony organizacji terrorystycznych itd.; krajowy — dotyczy sytemu wewnętrznego, a zwłaszcza formy państwa oraz poglądów i zachowań kreowanych przez własnych obywateli (opinię publiczną); indywidualny — odnosi się do charakterystyki polityka (decydenta) podejmującego decyzję, jego poglądów, wyznawanych wartości i cech osobowościowych. Wszystkie trzy równolegle wpływają na treść podejmowanych decyzji, chociaŜ udział kaŜdego z nich uzaleŜniony jest od konkretnej kwestii oraz towarzyszących okoliczności. Badania nad przebiegiem procesu decyzyjnego w róŜnych organizacjach i strukturach stały się podstawą do konstruowania rozwiązań modelowych. Kluczowe znaczenie odgrywa tu model racjonalny (rational model). polegający na dostarczeniu decydentowi wskazówek, jak ma się zachować, Ŝeby podjąć racjonalną decyzję. Składa się on z formalnych reguł, mających na celu identyfikację rzeczywistości, wywaŜenie i zdefiniowanie celów, rozwaŜenie wariantów moŜliwych rozwiązań oraz wybór tego, co wydaje się w najwyŜszym stopniu uprawdopodobniać osiągnięcie wytyczonego celu/celów. Racjonalny proces decyzyjny moŜna przedstawić w uproszczeniu jako szereg następujących po sobie faz: pierwsza, odnosi się do rozpoznania i obiektywnego zdefiniowania problemu, który ma zostać rozstrzygnięty, co jest równoznaczne z odpowiedzią na pytanie: w czym rzecz. Oprócz tego konieczne jest zebranie niezbędnych danych dotyczących istniejącej rzeczywistości, a zwłaszcza działań, motywów i moŜliwości innych uczestników, charakterystyki środowiska politycznego oraz panujących w nim tendencji. Centrum decyzyjne, które gromadzi te dane, przeprowadza ich analizę i prace studialne umoŜliwiające zdiagnozowanie rzeczywistości, czyli odpowiedź na pytanie: jak jest; druga, sprowadza się do precyzyjnego określenia celu/celów, czyli udzielenia odpowiedzi na pytanie: co chcemy osiągnąć oraz czy jest to moŜliwe w istniejącej rzeczywistości. Efektem jest wybór tylko celu/celów, które są moŜliwe do osiągnięcia w istniejącej rzeczywistości; trzecia, polega na sporządzeniu listy wszystkich środków, jakie mogłyby umoŜliwi ć osiągnięcie celu, dzieląc je na pozytywne (prowadzące do jego realizacji) i negatywne (przeciwdziałające potencjalnym przeszkodom). Następnie dochodzi do selekcji środków na podstawie dwóch kryteriów: wyboru (tj. zgodności z uznawanymi normami prawnymi i moralnymi) i o charakterze instrumentalnym (tj. z punktu widzenia skuteczności oraz spodziewanych kosztów). Efektem tej fazy jest sporządzenie wariantowej listy środków uznanych za moŜliwe do zastosowania; czwarta, polega na racjonalnym wyborze określonego wariantu, który na podstawie posiadanej wiedzy stwarza największą szansę na osiągnięcie zakładanego celu/celów. Często przywoływanym przykładem przebiegu realnego procesu decyzyjnego jest kryzys kubański, do którego doszło w październiku 1962 r. po ujawnieniu przez wywiad amerykański faktu rozlokowania na Kubie radzieckich rakiet średniego zasięgu. Prezydent John F. Kennedy powołał wówczas sztab kryzysowy dla dokonania natychmiastowej i kompleksowej oceny zagroŜeń i zdefiniowania moŜliwych wariantów postępowania. Sztab ten przyjął sześć opcji:

Page 188: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

nie podejmować działań; zastosować presję dyplomatyczną; obalić reŜim Fidela Castro; dokonać inwazji na Kubę; przeprowadzić „chirurgiczne" ataki lotnicze na bazy rozlokowania rakiet, wprowadzić blokadę morską Kuby. Ustalenie, Ŝe rakiety te stwarzają powaŜne zagroŜenie dla bezpieczeństwa narodowego USA wyeliminowało pierwszą opcję. Następnie sztab musiał zdefiniować, czy priorytetem powinno być: doprowadzenie do usunięcia rakiet z Kuby, likwidacja reŜimu Castro, czy podjęcie innych kroków, które doprowadziłyby do utrzymania amerykańsko-radzieckiej równowagi sił. Uznanie usunięcia rakiet za cel priorytetowy zredukowało liczbę opcji do dwóch: dokonania ataków lotniczych lub blokady wyspy. Ostatecznie zdecydowano się na wybór tej drugiej opcji. Jeden z doradców Kennedy'ego, Theodore Sorenson przedstawił proces decyzyjny w postaci ośmiu, bardzo lakonicznie sformułowanych, etapów: uzgodnienie faktów; uzgodnienie generalnych celów politycznych; precyzyjne zdefiniowanie problemu/problemów; sformułowanie wszystkich moŜliwych opcji; sporządzenie listy prawdopodobnych konsekwencji, które mogą mieć związek z przyjęciem kaŜdej z tych opcji; zarekomendowanie jednej opcji; poinformowanie o wybranej opcji; podjęcie działań w celu urzeczywistnienia wybranej opcji. Jednocześnie Th. Sorenson zwracał uwagę, Ŝe: w procesie decyzyjnym poszczególne etapy nie zawsze następują po sobie; fakty mogą być wątpliwe lub dyskusyjne; kilka strategii, które zostały uznane za korzystne, moŜe pozostawać ze sobą w konflikcie; kilka nadających się do zastosowania środków, które zostały uznane za niekorzystne, moŜe pozostawać moŜliwymi do wykorzystania; oceny przydatności mogą się od siebie róŜnić; uzgodnione cele mogą być nieprecyzyjne; moŜe być wiele interpretacji tego co jest właściwe, co jest moŜliwe i co leŜy w interesie narodowym [Kegley, wittkopf, 2004,76] W model racjonalny wpisany jest na ogół wysoki stopień niepewności co do kosztów i zysków przy wyborze określonego rodzaju działania. Decydent jest zmuszony przewidzieć prawdopodobieństwa następstw kaŜdego z podjętych działań, co jest z reguły skomplikowane z uwagi na trudności w ustaleniu hierarchii celów i ich konkretyzacji, wielość celów, często ich równorzędność i równoległość. Wiele teŜ zaleŜy od osobistych cech decydenta, jego wiedzy, intuicji, skłonności do podejmowania ryzykownych gotowości do kompromisu itd. Alternatywę dla racjonalnego stanowi model organizacyjno-strukturalny (organizational process model). Polega on na zastosowaniu standardowych procedur operacyjnych, obowiązujących w ramach wewnątrzpaństwowego mechanizmu uzgadniania i realizacji decyzji w sferze polityki zagranicznej. Zajmują sią tym z reguły urzędnicy średniego i niŜszego szczebla, zatrudnieni w ministerstwie spraw zagranicznych lub innych minister-stwach zwianych z obrotem międzynarodowym. KaŜdego dnia podejmują o~: wiele rutynowych decyzji, które najczęściej nie są znane czołowym decydentom (prezydent, premier, minister) czy przedstawicielom innych resortów i słuŜb (wywiad, kontrwywiad).

Page 189: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Złym urzędniczym zwyczajem stało się podejmowanie w ramach tego modelu decyzji, które są moŜliwie najmniej kontrowersyjne i najbliŜsze nakreślonym standardom. Warto teŜ wspomnieć o modelu przetargów wewnątrz rządowych (government bargaining model), zwanym teŜ modelem biurokratycznym w którym decyzje w zakresie polityki zagranicznej są rezultatem uzgodnień. między róŜnymi ministerstwami i agencjami rządowymi. Spoglądając z róŜnych perspektyw na rzeczywistość międzynarodową oraz uwarunkowania wewnętrzne, reprezentują one nierzadko odmienne punkty widzenia na kon-kretny problem, np. kwestia eksportu amerykańskiej broni do Chińskie; Republiki Ludowej jest odmiennie postrzegana przez Departament Stanu. Departament Obrony, Departament Handlu oraz firmy zbrojeniowe. W takich sytuacjach ostateczna decyzja moŜe być rezultatem kompromisu (przetargu) między zaangaŜowanymi stronami lub uwzględniać stanowisk: tylko jednej z nich, co bywa przyczyną napięć lub nawet konfliktów wewnatrzrządowych. W polityce międzynarodowej niebagatelną rolę odgrywa czynnik przypadkowości oraz chaotyczności działań głównych uczestników. Trafnie charakteryzuje ten fakt weteran dyplomacji brytyjskiej Harold Nicolson: Nikt. kto nie obserwował polityki, przejawiającej się w codziennym działaniu, nie potrafi sobie uświadomić jak rzadko bieg zdarzeń określany jest przez rozmyślnie zaplanowany cel albo jak często to, co w retrospekcji ukazuje się jako zamysł w pełni świadomy, było następstwem najpotęŜniejszego ze wszystkich czynników - łańcucha okoliczności [cyt. za: Dobroczyński, Stefanowicz. 1984,14]. R. Aron podkreśla, Ŝe prowadzenie polityki zagranicznej jest z natur.' rzeczy ryzykowne, a podejmowane działania oparte są głównie na rachunku prawdopodobieństwa. Dyplomata i strateg podejmują decyzje, zanim jeszcze uda się im zebrać całą poŜądaną wiedzę i zyskać pewność. Nigdy jednak nie moŜna mieć pewności co do ilości i jakości zebranej wiedzy, tak jak nie sposób wyeliminować niepewności związanej z nieprzewidywalnością ludzkich reakcji, z tajemnicami, którymi otaczają się państwa, z niemoŜnością poznania z góry wszystkich uwarunkowań [1995, 23]. Prawdziwy test dla kaŜdej decyzji politycznej zawiera się w pytaniu: co stanowi jej alternatywę. 5- Dyplomacja Dyplomacja, jako podstawowa forma kontaktów między państwami, jest zasadniczym instrumentem wyraŜania i prowadzenia przez państwo polityki zagranicznej. NaleŜy przyjąć za Stanislawem E. Nahlikiem, Ŝe dyplomacja to specyficzna treść i forma działania oraz zespól osób oficjalnie reprezentujących państwo w stosunkach z innymi podmiotami prawa międzynarodowego [Encyklopedia prawa międzynarodowego..., 1976, 68]. Na definicję tę składają się trzy elementy: oficjalna, urzędowa działalność państwa w środowisku międzynarodowym prowadzona przez uprawnione do tego organy, miarodajne dla określenia celów i programów polityki zagranicznej; metoda tej działalności, kojarzona na ogół ze sztuką prowadzenia negocjacji i reprezentowania państwa (napoleoński minister spraw zagranicznych Talleyrand za dyplomację uznawał umiejętność stwarzania pozorów ustępstw dla zręcznego narzucenia w sposób bezbolesny własnych poglądów); aparat organizacyjny i ludzki, który za pomocą róŜnych metod prowadzi działalność państwa w środowisku międzynarodowym. Współczesna dyplomacja prowadzona jest za pomocą zróŜnicowanych i coraz bardziej skomplikowanych form, z których na podkreślenie zasługuje: dyplomacja tradycyjna, realizowana za pomocą wzajemnie ustanowionych stałych misji dyplomatycznych jednego państwa akredytowanych (uwierzytelnionych) w drugim państwie. Warunkiem uruchomienia stałej misji jest zawarcie porozumienia o nawiązaniu stosunków

Page 190: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

dyplomatycznych, w którym określona zostaje klasa przedstawicieli dyplomatycznych. Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 18 kwietnia 1961 r. wymienia trzy klasy: ambasador nadzwyczajny i pełnomocny lub nuncjusz (w przypadku Stolicy Apostolskiej), poseł nadzwyczajny i pełnomocny lub internuncjusz, którzy są akredytowani przy głowie państwa przyjmującego oraz charges d'affaires (fr. dosł. upełnomocniony do spraw) - akredytowany przy ministrze spraw zagranicznych [Wybór dokumentów..., 1976,177-192]; dyplomacja ad hoc, historycznie najstarsza, realizowana przez osobę mającą do spełnienia specjalne (precyzyjnie określone) zadanie Jeśli jest to minister spraw zagranicznych, z reguły uŜywa się określenia dyplomacja na wysokim szczeblu, jeŜeli zaś prezydent lub premier -dyplomacja na najwyŜszym szczeblu). Cele misji politycznych mogą być: polityczne (prowadzenie negocjacji, podpisywanie umów), ceremonialne (udział w róŜnego rodzaju uroczystościach) oraz techniczne (rozwiązywanie problemów specjalistycznych); dyplomacja konferencyjna, prowadzona na forum konferencji międzynarodowych zwołanych doraźnie (czyli do rozpatrzenia określonej kwestii) lub podczas sesji stałych organów organizacji międzynarodowych. W XX wieku, obok delegacji państwowych uczestniczących w periodycznych posiedzeniach tego typu organów (np. zwyczajne i nadzwyczajne sesje Zgromadzenia Ogólnego NZ), pojawiły się stale przedstawicielstwa państw przy organizacjach międzynarodowych. Według konwencji wiedeńskiej funkcje misji dyplomatycznej sprowadzają się do: reprezentowania państwa, ochrony jego interesów oraz interesów własnych obywateli, prowadzenia rokowań z rządem państwa przyjmującego, ustalania, przy pomocy dozwolonych przez prawo środków, sytuacji w państwie przyjmującym i składania sprawozdań własnemu rządowi oraz popierania przyjaznych stosunków między obydwoma państwami (art. 3). Obok przedstawicielstw dyplomatycznych, integralną częścią słuŜby zagranicznej państwa są urzędy konsularne. Status prawny konsula i dyplomaty, dawniej wyraźnie rozdzielony, współcześnie coraz bardziej się zaciera. Mimo róŜnic występujących wśród przedstawicieli doktryny naleŜy przyjąć, Ŝe urzędy konsularne, podobnie jak przedstawicielstwa dyplomatyczne, reprezentują państwa na zewnątrz, choć w ograniczanym przedmiotowo zakresie. O ile przedstawiciel dyplomatyczny reprezentuje ogólne interes}" państwa i jego obywateli, to konsul reprezentuje skonkretyzowane interesy państwa i jego obywateli we wszystkich dziedzinach, które wymagają jegc działania, opieki i ochrony [Bierzanek, Symonides, 2001,174-175]. Do funkcji konsularnych - zgodnie z konwencją wiedeńską o stosunkach konsularnych z 24 kwietnia 1963 r. [Wybór dokumentów..., 1976,192-204] -naleŜy m.in. reprezentowanie ogólnych interesów państwa i jego obywateli, popieranie stosunków handlowych, gospodarczych, kulturalnych i naukowych, zapoznawanie się wszelkimi legalnymi sposobami z sytuacją w państwie przyjmującym oraz informowanie o tym własnego rządu, wydawanie paszportów i dokumentów podróŜy własnym obywatelom, a takŜe wiz lub odpowiednich dokumentów osobom pragnącym udać się do państwa wysyłającego, pełnienie czynności notariusza i urzędnika stanu cywilnego itd. Wśród innych organów reprezentujących zewnętrzne interesy państwa wypada wspomnieć o przedstawicielstwach handlowych, podporządkowanych resortowi zajmującemu się współpracą gospodarczą z zagranicą oraz misjach wojskowych. Przedstawicielstwa handlowe (w polskiej praktyce na ich czele stoją radcy lub attaches handlowi) zajmują się stymulowaniem wymiany handlowej i działaniami na rzecz rozwoju szeroko rozumianej współpracy gospodarczej. Misje wojskowe tworzą jednostki wojskowe danego państwa, wysyłane na terytorium innego państwa w celu wypełnienia określonych funkcji, np. o charakterze rozjemczym, łącznikowym lub kontrolnym.

Page 191: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Z dyplomacją nierozerwalnie związany jest protokół dyplomatyczny, będący sztuką organizacji kontaktów między przedstawicielami róŜnych państw. Jego podstawowym zadaniem jest wykluczenie potencjalnych sporów i nieporozumień na tle pierwszeństwa między osobami reprezentującymi oficjalne stanowiska. Przypomina o istnieniu i potrzebie przestrzegania zasad suwerennej równości państw oraz zapewnieniu odpowiedniego klimatu w czasie wizyt, spotkań i uroczystości. ChociaŜ ma charakter międzynarodowy, w protokołach poszczególnych państw występują róŜnice wynikające z tradycji narodowych i miejscowych obyczajów. Protokół dyplomatyczny składa się on z dwóch elementów: ceremoniału, czyli przygotowania i przeprowadzania uroczystości o charakterze oficjalnym oraz etykiety, czyli odpowiedniego sposobu uczestnictwa w kontaktach publicznych. WaŜnym elementem ceremoniału jest procedencja tj. proces ustalania pierwszeństwa pomiędzy szefami misji dyplomatycznych, ustalony zasadami protokołu dyplomatycznego (w przypadku dyplomatów tej samej rangi, zazwyczaj decyduje data złoŜenia listów uwierzytelniających w państwie przyjmującym). To takŜe porządek pierwszeństwa (witania, przemawiania, zajmowania miejsc) podczas oficjalnych spotkań władz państwowych. O ile prawo międzynarodowe kodyfikuje instytucjonalne formy działań dyplomatycznych, o tyle brakuje jasno sprecyzowanych reguł gry dyplomatycznej, co powoduje, Ŝe w zanarchizowanym środowisku międzynarodowym istnieje nie tylko pokusa, lecz równieŜ praktyka ich łamania, jeśli dane państwo uzna to dla siebie za korzystne. Dalekie jest to od — często przywoływanych dla porównania — zawodów sportowych, które cechuje stałość celu i zasad gry oraz ograniczoność rozgrywki co do terytorium i liczby uczestników, stwarzające na zewnątrz wraŜenie zamkniętego systemu z własną strukturą i podporządkowanie aktorów zasadom skuteczności i decyzjom sędziego w taki sposób, Ŝe sądy moralne i na wpół moralne odnoszą się do tego, co z punktu widzenia wszystkich graczy stanowi istotę samej gry, jej ducha. W kaŜdej dyscyplinie nauk społecznych pozostaje jedynie moŜliwość zadania pytań: czy i w jakim stopniu określony został cel i reguły gry; w jakim stopniu aktorzy organizują się w jakiś system; jak zachowania indywidualne podporządkowane są obowiązkom wynikającym z wymogu skuteczności oraz wymogów etycznych [Aron, 1995,24]. 6. „Prywatyzacja" polityki zagranicznej Polityka zagraniczna, jako część polityki państwowej, pozostaje zarówno w fazie koncepcyjnej, jak i realizacyjnej nieodłączną domeną (monopolem) państwa. Oznacza to, Ŝe nie ma polityki zagranicznej poza państwem. Jest ona jednak tylko częścią interakcji pomiędzy państwem a światem zewnętrznym, zwłaszcza w demokracjach, w których stosunki zewnętrzne mają charakter pluralistyczny i zdecentralizowany. Biorą w nich udział liczni uczestnicy niepaństwowi, a państwo nie ma potrzeby ani moŜliwości kontroli całokształtu tych stosunków, z wyjątkiem czuwania nad ich zgodnością z prawem wewnętrznym i międzynarodowym [Kuźniar, 2002,39]. O „prywatyzacji" polityki zagranicznej zaczęto mówić zwłaszcza po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r., chociaŜ samo zjawisko istniało juŜ duŜo wcześniej. W czasach nowoŜytnych bodaj pierwszymi niepaństwowymi uczestnikami stosunków międzynarodowych, które zaczęły prowadzić własną politykę zagraniczną, stały się korporacje międzynarodowe. Początkowo współpracowały one z macierzystymi rządami, licząc na ich pomoc i wsparcie, z czasem jednak stopniowo się od nich uniezaleŜniały. Dzięki potędze gospodarczej, a co za tym idzie — i wpływom politycznym -wywierały one nierzadko przemoŜny wpływ na pozycję międzynarodową oraz zachowania pojedynczych państw lub ich grup. Podręcznikowy przykład stanowi United Fruit Co. (załoŜony w końcu XIX wieku) - korporacja zajmująca się plantacjami owoców tropikalnych, która całkowicie zmonopolizowała ich uprawę w Ameryce Środkowej, a określenie „republiki bananowe" stało się symbolem uzaleŜnienia niepodległych - z formalnoprawnego punktu widzenia — państw tego regionu.

Page 192: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Za sprawą korporacji działających we własnym interesie lub/i władz swoich macierzystych państw upadały rządy, trwały dyktatury, kształtowane były ceny światowe, finansowane legalne i nielegalne przedsięwzięcia itd. Niezwykle silną pozycję zdobyły korporacje działające w sferze surowcowej. a zwłaszcza w sektorze naftowo-gazowym. Nic dziwnego, bowiem niezakłócone dostawy nośników energii naleŜą do waŜnych interesów państw (ich waŜność jest wprost proporcjonalna do stopnia uzaleŜnienia od importu), co łatwo zaobserwować, analizując przedmiot sporów i konfliktów międzynarodowych. W przypadku korporacji naftowych stosunkowo wcześnie zaczęły kurczyć się moŜliwości kontroli i nadzoru nad nimi przez macierzyste rządy. Nigdy nie było wiadomo, kto kogo wykorzystuje — stwierdza Anthony Sampson — rządy sądziły, Ŝe wykorzystują koncerny zachęcając je do działalności za granicą (...) podczas gdy w istocie firmy o wiele lepiej potrafiły wykorzystać rządy, i to w sposób często sprzeczny z interesami poszczególnych krajów [1981, 449]. Polityka zagraniczna korporacji transnarodowych skierowana była w dwie strony: swoich macierzystych rządów oraz rządów państw przyjmujących. Dla H. Kissingera „prywatyzacja" polityki zagranicznej to - poza upadkiem komunizmu, istnieniem broni masowej zagłady oraz przepaścią, jaka wytworzyła się pomiędzy globalizacją gospodarczą a polityczną - jeden z elementów budujących nowy światowy porządek. Określenie to odnosi on przede wszystkim do ugrupowań terrorystycznych, które zachowują duŜy stopień niezaleŜności, a nawet jeŜeli niektóre państwa decydują się na udzie-lenie im finansowego wsparcia to cele, jakie sobie stawiają, nie są toŜsame z celami tych krajów. Strategia odstraszania lub dyplomacja są wobec nich nieskuteczne, poniewaŜ albo nie mają one czego bronić, albo nie są skłonne do kompromisu. Po prostu zasady systemu westfalskiego nie działają, gdy ma się do czynienia z prywatnymi ugrupowaniami [Rz, 17-18 maj-aoos]. Swoiście rozumianą prywatną politykę zagraniczną prowadzą teŜ inni uczestnicy transnarodowi: organizacje pozarządowe oraz róŜne wspólnoty i ruchy międzynarodowe, fundacje i kościoły. Jej zakres oraz siła oddziaływania jest bardzo róŜna, zaleŜy bowiem od charakteru uczestnika oraz zdolności oddziaływania na rzeczywistość międzynarodową. Rozdział XV KONFLIKTY MI ĘDZYNARODOWE I Pojęcie i fazy konfliktu międzynarodowego Od czasów staroŜytnych filozofowie, historycy, prawnicy i politycy poświęcają wojnom wiele uwagi, postrzegając je jako źródło nieszczęść mierzonych liczbą ofiar i strat materialnych, przyczynę wrogich postaw i uprzedzeń wobec „obcych" oraz przeszkodę w budowaniu pokojowego współŜycia. To całkiem uzasadnione, jeśli weźmiemy pod uwagę, Ŝe gatunek ludzki prowadzi wojny od zarania dziejów i nic nie wskazuje na rychłą zmianę tego stanu. Według bardzo szacunkowych danych stoczono ich blisko 15 tyś., pochłonęły około 3,5 mld ludzi oraz spowodowały olbrzymie straty materialne [Mingst, 2004, 198]. Etymologicznie konflikt (lać. conflictuś) oznacza zderzenie, sprzeczność interesów, poglądów, niezgodność, spór, zatarg, kolizję. Był on od zawsze immanentną cechą wszystkich struktur i relacji społecznych, poczynając od stosunków między jednostkami, w rodzinie, w grupie społecznej (warstwa, klasa, naród), a kończąc na stosunkach między państwami i innymi uczestnikami stosunków międzynarodowych. Konflikt jest stanem społecznym, który pojawia się, gdy co najmniej dwa podmioty dąŜą do zrealizowania wzajemnie wykluczających się lub niekompatybilnych celów. Jego istotę zawsze odzwierciedlają określone sprzeczności, które z reguły wynikają z róŜnicy interesów. Interes oznacza wyraŜenie przez dany podmiot/pod mioty zainteresowania określonym celem o charakterze

Page 193: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

abstrakcyjnym (np. wolność, równość) lub materialnym (np. korzyści gospodarcze, finansowe) oraz podejmowanie działań zmierzających do jego osiągnięcia. Sprzeczność interesów sama w sobie jest zjawiskiem naturalnym i, dopóki nie osiągnie stanu krytycznego napięcia, powinna być traktowana w kategoriach „zwykłego" współzawodnictwa (rywalizacji), nie zaś konfliktu. Konflikt międzynarodowy moŜe przerodzić się w konflikt zbrojny, tj. w stan walki zbrojnej, często określanej mianem wojny. Fakt, Ŝe wojna stanowi szczytowy punkt fazy konfrontacji potwierdza tezę pruskiego teoretyka i historyka wojskowości Karla P. von Clausewitza (1780-1831), który uznał wojnę za integralną część większej organicznej całości, jaką jest poli-tyka (wojna jest niczym innym, jak dalszym ciągiem polityki przy uŜyciu innych środków. (...) Wojny nigdy nie moŜna oddzielić od polityki. JeŜeli wojna naleŜy do polityki, to przybiera ona jej charakter. Im potęŜniejsza i większa staje się polityka, tym potęŜniejsza i większa będzie wojna. (... [W]q/na jest narzędziem polityki i z konieczności musi mieć jej charakte-i mierzyć jej miarą. Kierowanie wojną w jej głównych zarysach jest polityką, która zmienia pióro na miecz, nie przestając jednak rozumować według swoich własnych praw) [1995, 762-771]. Wyprowadzić moŜna z tego wniosek: tam, gdzie nie udaje się rozwiązać konfliktu metodami politycznymi, najczęściej dochodzi do bezpośredniego starcia zbrojnego. Pod pojęciem wojny (war) rozumiemy gwałtowny konflikt masowy, w którym dwie strony (w tym przynajmniej jedna przy uŜyciu regularnych sii zbrojnych) są zorganizowane według jakiegoś schematu/porządku i prowadzą planowe/celowe działania zbrojne, kierowane przez centrum dowodzenia [Kende, 1977]. PoniewaŜ znaczenie terminów „wojna" i „konflikt zbrojny" nie zostało sprecyzowane w Ŝadnej normie prawa międzynarodowego, stąd często uŜywane są one zamiennie. Na podstawie art. 2 konwencji genewskiej z 1949 r. o ochronie osób cywilnych podczas wojny moŜna wnioskować, Ŝe termin „konflikt zbrojny" (armed conflicf) jest szerszy niŜ „wojna" i obejmuje takŜe te działania o charakterze zbrojnym, których państwa z róŜnych względów nie chcą uznać za działania wojenne. Jeszcze bardziej pojemnym pojęciem jest „uŜycie siły" (use offorce), które obejmuje równieŜ akcje zbrojne nie-napotykające zbrojnego oporu (interwencje zbrojne, demonstracje o charakterze wojennym itd.) [Bierzanek, Symonides, 2001, 381]. Termin ten znalazł się w Karcie NZ, która wzywa kraje członkowskie do powstrzymania się od stosowania groźby lub uŜycia siły przeciwko całości terytorialnej lub niepodległości któregokolwiek państwa (art. 2). Stosowanie terminu „wojna" ma długą tradycję, albowiem juŜ w staroŜytności snuto rozwaŜania o wojnie i pokoju, co zaowocowało później podziałem prawa międzynarodowego na prawo wojny i prawo pokoju. Odkąd wojny zostały prawnie zakazane, w doktrynie zaczęły dominować pojęcia „konflikt zbrojny" i „prawo konfliktów zbrojnych". To ostatnie normuje zasady prowadzenia działań zbrojnych przez wojujące strony i odnosi się do: powszechnego zakazu agresji, reguł prowadzenia walki zbrojnej (nakaz wyodrębnienia sił zbrojnych, ograniczenia we wzajemnym szkodzeniu sobie, dochowania zasad „rycerskości" w walce), prawa humanitarnego (nakaz ludzkiego obchodzenia się z osobami wyłączonymi z walki i ludnością cywilną), międzynarodowego prawa karnego (odpowiedzialność sprawców za zbrodnie wojenne oraz zbrodnie przeciwko pokojowi) i konieczności ochrony praw człowieka. We wskazaniu momentu, dającego początek konfliktowi międzynarodowemu, kluczowe znaczenie ma wykształcenie się krytycznego napięcia, rozumianego jako stan, w którym uczestnicy wzajemnie na siebie oddziaływają, spierając się na temat narosłych między nimi rozbieŜnych interesów [Kegley, Wittkopf, 2004, 405]. Konflikt międzynarodowy naleŜy traktować jako zjawisko wielofazowe zarówno w odniesieniu do ram strukturalnych, jak i zachowań uczestniczących w nim stron. Warto zwrócić uwagę na rozróŜnienie pomiędzy pojęciami „wojna" i „konflikt", traktując to pierwsze jako potencjalne ogniwo fazy konfrontacji. Problem w tym, Ŝe klasyczny i długo obowiązujący podział na stan wojny i pokoju okazał się po czasie niewystarczający do wyjaśniania rzeczywistości międzynarodowej.

Page 194: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Fazy konfliktu przedstawione na wykres 5 mają wyłącznie wymiar ramowy, co oznacza, Ŝe nie odzwierciedlają przebiegu kaŜdego z nich. Warto pokrótce scharakteryzować najwaŜniejsze cechy poszczególnych faz [Prokopczuk, 1989, 27-34], uzupełniając je następnie przykładem konfliktu iracko-kuwejckiego (tabela 16). Sprzeczność interesów to faza przedkonfliktowa, w ramach której dochodzi do rutynowego ścierania się interesów uczestników stosunków międzynarodowych, mogącego przybrać postać

pokojowego współzawodnictwa lub - w przypadku braku porozumienia - przerodzić się w spór. Sprzeczności między państwami były/są czymś naturalnym i dotyczą równieŜ krajów podejmujących ambitne działania integracyjne, wymagające wysokiego poziomu

Page 195: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

jednomyślności (UE). Sprzeczności mogą mieć charakter obiektywny (działania państw na rzecz niezaleŜności, suwerenności, integralności) lub subiektywny (brak poczucia bezpieczeństwa, ambicje elit rządzących). MoŜna załoŜyć, Ŝe wzrost sprzeczności interesów, wyraŜający się w róŜnicy poglądów, jest wprost proporcjonalny do rosnącej intensywności powiązań między uczestnikami stosunków międzynarodowych. Spór naleŜy uznać za fazę przedkonfliktowa do czasu osiągnięcia krytycznego napięcia. Zdefiniowanie tego momentu jest bardzo trudne i ma najczęściej charakter wysoce zindywidualizowany. MoŜna jednak przyjąć, Ŝe występuje on wówczas, gdy państwa uwikłane w spór przechodzą do działań politycznych, gospodarczych, w ograniczonym zakresie równieŜ wojskowych, które zmierzają do przeforsowania własnych racji i napotykają na tej drodze opór drugiej strony, podejmującej podobne działania. Dochodzi wówczas do wytworzenie się rdzenia lub jądra konfliktu, co prędzej czy później doprowadza do eskalacji napięcia przeradzającego się w fazę kryzysu. Spór moŜe mieć charakter prawny (róŜnice w interpretacji postanowień umów międzynarodowych) lub polityczny (odmienność stanowisk co do przebiegu granicy, przynaleŜności danego terytorium, statusu mniejszości narodowych, religijnych itd.)43. W tej fazie dochodzi do intensyfikacji działań propagandowych (mobilizacja własnej opinii publicznej, wojna psychologiczna), stosowania nacisków politycznych oraz poszukiwania poparcia ze strony innych państw lub/i organizacji międzynarodowych. Istnieją dwie drogi wyjścia (I): załagodzenie sporu metodami politycznymi poprzez znalezienie satysfakcjonującego rozwiązania lub eskalacja napięcia, wytworzenie się rdzenia konfliktu i w konsekwencji przekroczenie granicy konfliktu. Kryzys zaczyna się, kiedy strony podejmują zdecydowane działania, zmierzające do osiągnięcia postulowanych celów. Wykorzystują one będące w ich dyspozycji środki nacisku o charakterze politycznym (np. obniŜenie rangi przedstawicielstwa dyplomatycznego, zawarcie sojuszu, utrudnienia wizowe, tranzytowe), gospodarczym (np. podjęcie działań protekcjonistycznych, wprowadzanie embarga, próba izolacji gospodarczej przeciwnika), wojskowym (np. zakup broni, przeprowadzanie manewrów, działania dywersyjne) itd. Kryzys moŜe obejmować dwa państwa (np. Irak i Iran przed wybuchem wojny), kilka państw (np. Izrael i państwa arabskie w róŜnych fazach konfliktu) lub mieć wymiar globalny (np. zimna wojna). RównieŜ w przypadku kryzysu istnieją dwa moŜliwe rozwiązania (II): obniŜenie napięcia, co zwłaszcza w przypadku kryzysu o charakterze regionalnym/ponadregionalnym z reguły wymaga mediacji ze strony innego państwa, organizacji regionalnej lub ONZ (w przypadku sporu mogą sobie z tym poradzić zaangaŜowane strony) lub dalsza eskalacja napięcia (np. w wyniku fiaska wysiłków mediacyjnych lub skrajnej determinacji jednej/obu stron), prowadząca do fazy konfrontacji. Konfrontacja staje się faktem, gdy przynajmniej jedna ze stron zdecydowała się na uŜycie siły zbrojnej dla osiągnięcia wyznaczonych celów. Nie musi to oznaczać automatycznego rozpoczęcia działań zbrojnych, lecz wykazanie takiej determinacji i zdecydowania (np. poprzez wypowiedzenie paktu o nieagresji, zerwanie stosunków dyplomatycznych czy prowokowanie starć granicznych), które miałyby zmusić adwersarza do ustępstw. Szansą na uniknięcie wojny jest przyjęcie przez niego warunków, co oznacza kapitulację, zaś ich odrzucenie z reguły prowadzi do wojny (III). W takiej sytuacji znalazła się Polska w końcu sierpnia 1939 r., gdy odrzuciła Ŝądania w wsunięte przez III Rzeszę. W 1999 r. odrzucenie przez serbskiego przywódcę Slobodana Milośevicia NATO-wskich warunków w sprawie Kosowa przesądziło

43 Ten podział jest krytykowany przez większość przedstawicieli doktryny, wychodzących z załoŜenia, Ŝe najczęściej strona/strony uzasadniają roszczenia polityczne lub/i gospodarcze, powołując się na konkretne przepisy prawne. Dany spór często traktowany jest przez prawnika jako prawny, a dla rządu czy politologa jako czysto polityczny.

Page 196: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

o rozpoczęciu operacji wojskowej przeciwko Jugosławii. W 2003 r. odrzucenie przez Saddama Husajna amerykańskich warunków było równoznaczne z rozpoczęciem wojny. W historii mieliśmy równieŜ do czynienia z konfliktami, które - mimo skumulowania się elementów konfrontacyjnych - nie weszły w fazę walki zbrojnej, jak w przypadku kryzysów: berlińskiego w latach 1948-1949 r. czy kubańskiego w 1962 r. Tabela 2 Fazy konfliktu międzynarodowego na przykładzie sporu iracko-kuwejckiego Fazy konfliktu Przebieg konfliktu Spór Dotyczy roszczeń Iraku wobec Kuwejtu, który przed I wojną światową

wchodził w skład imperium osmańskiego. PoniewaŜ Turcja zrzekła się tych obszarów, Irak uznał się za sukcesora i rozpoczął starania o przyłączenie Kuwejtu do swojego terytorium;

Kryzys Od proklamowania niepodległości władze Iraku (1932 r.) wielokrotnie zgłaszały roszczenia terytorialne wobec Kuwejtu, dając do zrozumienia, Ŝe traktują go jako sztuczną jednostkę utworzoną pod brytyjskim protektoratem. Od uzyskania przez Kuwejt niepodległości w 1961 r., wielokrotnie dochodziło pomiędzy obu krajami do kryzysów, łagodzonych przez Wielką Brytanię lub Ligę Państw Arabskich;

Konfrontacja Spór iracko-kuwejcki dwukrotnie znalazł się w fazie konfrontacji: w 1961 r., gdy władze irackie jednoznacznie zademonstrowały gotowość do rozwiązań siłowych, do czego nie doszło dzięki interwencji sił brytyjskich, a następnie rozlokowania kontyngentu międzyarabskiego. Ostatecznie udało się zredukować stan napięcia i doprowadzić do nawiązania w 1963 r. stosunków dyplomatycznych Irak- Kuwejt; w 1990 r., gdy władze irackie postawiły Kuwejtowi zarzuty o: nad produkcję ropy, przywłaszczenie ropy pochodzącej z przygranicznych złóŜ oraz prowadzenie jawnie proamerykańskiej polityki. ZaŜądały teŜ umorzenia długu, zaciągniętego podczas wojny iracko-irańskiej. Nieustępliwość władz kuwejckich przesądziła o rozpoczęciu przez Husajna wojny, w wyniku której doszło do „całkowitego i nieodwracalnego przyłączenia" Kuwejtu do Iraku.

Regulacja konfliktu

Przywrócenie suwerenności, niezawisłości i integralności terytorialnej Kuwejtowi nastąpiło w lutym 1991 r. w wyniku operacji „Pustynna Burza". W latach 90. iracki dyktator wielokrotnie dawał do zrozumienia, Ŝe Irak nie uznaje kwestii kuwejckiej za zamkniętą.

Źródło: Opracowanie własne 2. Regulowanie sporów międzynarodowych Spór międzynarodowy naleŜy do kategorii, które nie mają legalnej definicji. W rozdziale VI Karty NZ (Pokojowe załatwianie sporów} mówi się jedynie o tym, Ŝe Strony w sporze, którego dalsze trwanie moŜe zagraŜać utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, będą przede wszystkim szukały rozwiązania w drodze rokowań, badań, pośrednictwa, pojednania, arbitraŜu, rozstrzygnięcia sądowego, odwołania się do organizacji lub układów regionalnych albo w drodze innych środków pokojowych według własnego wyboru (art. 33). W Karcie (art. 34) wyróŜnia się: spory kwalifikowane, czyli zagraŜające międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu; zwyczajne, odnoszące się do zagadnień proceduralnych. Rada Bezpieczeństwa ma prawo zbadać nie tylko kaŜdy spór, lecz równieŜ kaŜda sytuację, która moŜe doprowadzić do nieporozumień międzynarodowych lub wywołać spór, w celu ustalenia, czy dalsze trwanie sporu lub sytuacji moŜe zagraŜać utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Mimo braku rozróŜnienia w Karcie czym jest „spór", a czym „sytuacja", co

Page 197: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

prowadziło/prowadzi do nieporozumień międzynarodowych, w doktrynie przyjęło się uwaŜać, Ŝe „sytuacja" na ogół poprzedza „spór". MoŜna uznać, Ŝe spór oznacza sytuację, w której punkty widzenia dwóch stron są wyraźnie przeciwstawne (opinia doradcza MTS z 1950 r.), lub Ŝe mamy do czynienia z brakiem zgody w przedmiocie kwestii prawnej lub stanu faktycznego, z przeciwieństwem prawnych stanowisk lub interesów między Stronami (wyrok STSM z 1924 r J [cyt. za: Bierzanek, Symonides, 2001. 339]. Na gruncie prawa międzynarodowego rozróŜnienie pomiędzy sporem a konfliktem polega na tym, Ŝe przez to ostatnie pojęcie rozumie się zazwyczaj spory z pogranicza konfliktu zbrojnego, charakteryzujące się szczególnym napięciem, z groźbą zastosowania siły włącznie [Pieńkos, 2004,64]. Spory międzynarodowe mają róŜnorodne podłoŜe: ekonomiczne, społeczne, polityczne, narodowe, ideologiczne, religijne, itd. Są wynikiem naturalnego nagromadzenia się sprzeczności między państwami lub są sztucznie sprowokowane, aby osiągnąć egoistyczne cele. Decydujący wpływ na powstawanie, przebieg i sposoby rozwiązywania sporów/konfliktów ma nie-jednorodność współczesnego świata, na ogół kojarzona z Trzecim Światem, gdzie spuścizna kolonialna, zimnowojenna rywalizacja i ogólny niedorozwój czynią z niego obszar o najwyŜszym stopniu konfliktogenności. Przykład Jugosławii, uświadomił, Ŝe odradzanie się tłumionych wcześniej nacjonalizmów podbudowane starymi waśniami, przynosi podobne efekty. Jedna z fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego odnosi się do pokojowego rozstrzygania sporów. Zawarty w art. 33 Karty NZ zestaw metod słuŜących temu celowi moŜna podzielić na dwie grupy, o charakterze dyplomatycznym, które mogą przybrać postać: rokowań dwustronnych bez udziału strony trzeciej (np. rokowania amerykańsko-chińskie, prowadzone w Warszawie na przełomie lat 60. i 70., dotyczące normalizacji stosunków dwustronnych czy rokowania iracko-irańskie w 1990 r. na temat uregulowania kwestii spornych); niezaleŜnej komisji badawczej/śledczej, powołanej przez zainteresowane strony w celu ustalenia stanu faktycznego (współcześnie jest to procedura bardzo rzadko wykorzystywana); mediacji, kiedy zwaśnione strony wyraŜają zgodę na pośrednictwo strony trzeciej (państwa, organizacji międzynarodowej, osoby fizycznej), która przedstawia konkretne propozycje rozstrzygnięcia sporu (np. mediacja amerykańska w róŜnych fazach konfliktu arabsko-izraelskiego czy radziecka w sporze indyjsko-pakistańskim w 1966 r.); pojednawstwa (koncyliacji), czyli zaŜegnanie sporu przez powołanie specjalnej komisji, która bada sytuację i wysuwa propozycje mające charakter niewiąŜących zaleceń. W skład komisji mogą wejść przedstawiciele trzeciej strony (jak przy mediacji) oraz zainteresowanych stron (np. ONZ-owskie komisje koncyliacyjne w sprawie Cypru i Kaszmiru); • dobrych usług, w ramach których trzecia strona doprowadza do kontaktu zwaśnione strony, nie składając własnych propozycji i nie uczestnicząc w rokowaniach (np. na początku lat 50. Indie podjęły się takiej misji w konflikcie koreańskim, a w 1973 r. Indonezja w konflikcie pomiędzy Pakistanem i Bangladeszem); oraz sądowym, w ramach których funkcjonują: arbitraŜ międzynarodowy, dający stronom moŜliwość wyboru sędziów oraz ustalenia podstaw prawnych orzekania i zasad proceduralnych. Postępowanie kończy się wyrokiem wiąŜącym strony (współcześnie w drodze arbitraŜu załatwiono kilka drobnych sporów granicznych, m.in. pomiędzy Francją i Hiszpanią oraz Indiami i Pakistanem); sądownictwo międzynarodowe, polegające na rozstrzyganiu sporów, za uprzednią zgodą stron, przez stale funkcjonujący trybunał (na jego skład i procedurę postępowania strony nie mają wpływu), wydający wiąŜące orzeczenia na mocy prawa międzynarodowego (np. MTS rozstrzygnął spór pomiędzy Wielką Brytanią i Albanią w sprawie Cieśniny Korfu, czy podziału

Page 198: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

szelm kontynentalnego pomiędzy Grecję i Turcję); procedury regulowania sporów przez organizacje międzynarodowe. Jednym z głównych celów ONZ jest łagodzenie i wygaszanie sporów oraz sytuacji mogących prowadzić do naruszenia pokoju [szerzej: Pieńkos, 2004, 644-670; Malendowski, 2000, 76 i n.]. 3. Klasyfikacja konfliktów międzynarodowych Jest wiele klasyfikacji konfliktów międzynarodowych, co wynika z mnogości kryteriów. Do najczęściej stosowanych naleŜą te, które biorą pod uwagę: zachowania zaangaŜowanych stron - konflikty werbalne (ostrzeŜenie, groźba) i akcje konfliktowe (zawieszenie/zerwanie stosunków dyplomatycznych, konfiskata, blokada, demonstracja siły, uŜycie siły); prawno międzynarodowy status stron - konflikty międzynarodowe, zwane takŜe międzypaństwowymi (dwóch lub więcej uczestników jest podmiotami prawa międzynarodowego) oraz wewnętrzne (tylko jedna strona ma pełną zdolność prawno międzynarodową); te ostatnie mogą ulec umiędzynarodowieniu dzięki wsparciu politycznemu, finansowemu i materialnemu, dostawie broni, pomocy ekspertów i doradców lub bez pośredniej pomocy wojskowej ze strony podmiotów zewnętrznych. Pozostałe kryteria dzielą konflikty zbrojne z uwagi na: legalność - dozwolone przez prawo (obronne, antykolonialne, narodowowyzwoleńcze) i zabronione (agresywne, akcje prewencyjne); jeszcze w staroŜytności ukształtował się podział na wojny sprawiedliwe (bellum iustum) i niesprawiedliwe, czyli wywołane bez powodu (sine causa); cele, które pragną osiągnąć strony walczące; pozwala to wyróŜnić wojny agresywne (zaborcze, kolonialne i imperialistyczne) oraz obronne (antykolonialne, narodowowyzwoleńcze i skierowane przeciwko obcej dominacji w sferze gospodarczej, politycznej, religijnej, rasowej itd.); sposób prowadzenia wojny, zarówno w sensie teatru działań (wojna lądowa, morska, powietrzna), stosowanych środków (wojna atomowa, chemiczna, biologiczna), jak i rodzaju uŜytej broni (konflikty konwencjonalne i niekonwencjonalne); stopień uŜycia siły - akry terrorystyczne, działania niekonwencjonalne, działania konwencjonalne na małą44 lub duŜą skalę, ograniczona lub globalna wojna jądrowa; zasięg przestrzenny wojny i jej przyczyny - antyrządowe, separatystyczne o podłoŜu religijnym lub etniczno-narodowym oraz zewnętrzne; skalę interesów i zaangaŜowania wielkich mocarstw (wojny wewnątrzblokowe, peryferyjne, regionalne o duŜym natęŜeniu, światowe); zasięg terytorialny zaangaŜowanych stron oraz poziom napięcia (konflikty globalne, regionalne i lokalne) [Cesarz, zooza, 77-80; Leksykon współczesnych..., 2004,190-191]. Propozycja J. S. Goldsteina i J. C. Pevehouse'a skupia się na „mierzal-ności" konfliktów międzynarodowych, dzieląc je na materialnie namacalne (tangible material) oraz mniej namacalne zderzanie się idei (less-tangible clashes ofideas). W pierwszej grupie znajdują się: konflikty terytorialne, włącznie z próbami secesji (ich znaczenie wynika z wraŜliwości państw na punkcie integralności terytorialnej); konflikty antyrządowe, mające doprowadzić do obalenia władzy (mimo Ŝe zasada nieingerencji w sprawy wewnętrzne naleŜy do podstawowych norm prawa międzynarodowego, to liczne kraje chcą zdobyć/zachować wpływ na to, kto sprawuje władzę w innym państwie/państwach);

44 Działania niekonwencjonalne lub prowadzone na małą skalę określa się często jako konflikt o niskiej intensywności (low-intensity conflict) z uwagi na ograniczoną skalę celów, środków i metod, zasięgu terytorialnego, czasu trwania, zgodnie z zasadą hit and run (uderz i wycofaj się). W latach 80. USA prowadziły tego typu działania wobec Grenady, Libii, Panamy itd., które nie przekraczały 30 dni.

Page 199: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

konflikty ekonomiczne, dotyczące handlu, finansów, zasobów naturalnych, handlu narkotykami i innych transakcji o charakterze gospodarczym (to najbardziej rozpowszechniony typ konfliktów z uwagi na panującą konkurencję, sprzeczności interesów na linii producent — konsument oraz rosnącą rolę czynnika ekonomicznego i naukowo- technicznego w stosunkach międzynarodowych). Autorzy stawiają tezę, Ŝe gdyby konflikty miały charakter wyłącznie materialny, byłyby łatwiejsze do rozstrzygnięcia. Państwa dysponują bowiem róŜnymi formami pozytywnego oddziaływania - głównie o charakterze ekonomicznym - umoŜliwiającymi „przekonanie" adwersarzy do własnych warunków w spornych kwestiach. Wśród konfliktów będących rezultatem zderzania się idei funkcjonują: • konflikty etniczne, mające często podłoŜe materialne, będące wynikiem niechęci lub nienawiści, jaką członkowie jednej grupy Ŝywią wobec innej/innych grup; stąd — zamiast opierać się na przyczynach namacalnych („co kto ma") - skupiają się na nienamacalnych („kto kim jest"); konflikty religijne, które mimo Ŝe w religii brak jest elementów mogących generować konflikt, a w wielu miejscach na świecie ich wyznawcy koegzystują pokojowo, to konflikty etniczne często przekraczają granice preferencji materialnych i znajdują wyraz w konfliktach religijnych. Gdy pokrywają się z terytorialnymi, wówczas religia, będąca rdzeniem sytemu wartości danej wspólnoty, staje się najbardziej widocznym elementem podziałów między grupami; konflikty ideologiczne, gdzie ideologia symbolizuje i intensyfikuje konflikty między grupami i państwami bardziej niŜ się do nich przyczynia. Ideologie mają słabszy wpływ na kluczowe wartości i zrozumienie prawdy niŜ religie, stąd tylko w ograniczony sposób oddziaływają na system międzynarodowy. Według realistów, znacznie bardziej liczy się interes narodowy, dlatego teŜ, mimo ideologicznych podobieństw, współpraca komunistycznych Chin i ZSRR okazała się krótkotrwała, zaś demokratyczne Indie nie decydowały się współpracę z USA. śaden z wymienionych typów konfliktów nie przybiera postaci autonomicznej i w praktyce zwykle mamy do czynienia z kumulacją cech kaŜdego z nich, np. konflikt Rosji z Ukrainą, który mieści w sobie elementy sporu terytorialnego (Krym), etnicznego (aspiracje Rosjan Ŝyjących na Ukrainie i odwrotnie), religijnego (róŜnice pomiędzy dominującym prawosławiem a katolicyzmem), gospodarczego (dotyczący handlu, dostaw rosyjskich nośników energii) i politycznego (widoczny zwłaszcza w stosunku Rosji to tzw. pomarańczowej rewolucji). Mimo wielopłaszczyznowości tego konfliktu jest mało prawdopodobne, aby doszło w nim do uŜycia siły [2006,173-198]. 4. Przyczyny konfliktów zbrojnych Konflikty międzynarodowe mają najczęściej charakter złoŜony i wielopłaszczyznowy, a ich źródłem są róŜnorodne czynniki. Mówiąc o przyczynach, mamy na myśli fakty/zdarzenia, które bezpośrednio doprowadziły do wybuchu konfliktu, tymczasem niezbędne jest rozgraniczenie pomiędzy pretekstem (moŜe on być całkiem przypadkowy) a rzeczywistymi przyczynami. Te ostatnie są przedmiotem analiz na trzech poziomach badawczych: jednostek, który opiera się na załoŜeniu, Ŝe wojny między państwami są rezultatem decyzji przywódców (to oni ostatecznie decydują o rozpoczęciu konfliktu zbrojnego), stąd centralne miejsce zajmuje pytanie o charakter natury ludzkiej. Zygmunt Freud twierdził, Ŝe agresja - uwarunkowana genetycznie i psychologicznie - jest jej instynktowną częścią, zaś Konrad Lorenc argumentuje, Ŝe gatunek ludzki naleŜy do tych nielicznych, które charakteryzuje agresja wewnątrzgrupowa (intraspecific aggression), objawiająca się w zabijaniu przedstawicieli własnego gatunku (np. Holocaust, ludobójstwo w Ruandzie czy Kosowie), nie zaś międzygrupowa (interspecific aggression), skierowana wobec przedstawicieli

Page 200: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

innych gatunków. Tym poglądom, podzielanym przez realistów, przeciwstawiają się neoliberałowie czy pacyfiści, którzy uwaŜają Ŝezachowanie człowieka jest w większym stopniu rezultatem socjalizacji aniŜeli determinizmu biologicznego. Amerykański polityk Ralph Bunche podkreślał, Ŝe skłonność do wojen przejawiają głównie przywódcy, nie zaś ich narody; czasami jest to rezultat racjonalnego procesu decyzyjnego, a czasami presji doradców, reprezentujących system biurokratyczny: 1 państw, w ramach którego następuje próba określenia, w jaki sposób wewnętrzne cechy państw wpływają na ich decyzje w sferze polityk: zagranicznej. Ten poziom analizy nie budzi większego zainteresowania realistów, którzy koncentrują się na systemie globalnym, natomiast stanowi przedmiot uwagi neoliberałów, przedstawicieli teorii feministycznych, zwolenników determinizmu kulturowego itd., upatrujących przyczyn wojen w formie rządu, zbrojeniach, niskim poziomie stabilności oraz zacofaniu gospodarczym większości państw postkolonialnych, wieloetniczności, nacjonalizmie itd. Tego typu wewnętrzne cechy państw połączone z autorytarnym systemem decyzyjnym, determinują konkretne wybory przywódców w sferze polityki zagranicznej, w których rozwiązania siłowe odgrywają znaczącą rolę; Tabela 17. Wojny światowe a długie cykle światowego przywództwa Czas trwania cyklu

Mocarstwo światowe

Czas trwania wojny

Główny przeciwnik

Główni zwycięscy

Mocarstwo — sukcesor

I 1516-1609

Portugalia 1580-1609

Holandia Holandia Holandia

II 1609-1713

Holandia 1688-1713

Francja Holandia, Wielka Brytania

Wielka Brytania

III 1714-1815

Wielka Brytania

1792-1815

Francja Wielka Brytania

Wielka Brytania

IV 1815-1945

Wielka Brytania

1914-1918

Niemcy, Au-stro-Węgrv,

Wielka Brytania, USA

1939-1945

Niemcy, Wiochy, Japonia

Wielka Bntania, USA,

USA

V 1945- USA zimna wojna

ZSRR USA USA

Źródło: G. Modelski (1987), Long Cyclesln the World Politics, Seattle, 40-44,102,131,147 globalnym, w ramach którego, na podstawie analizy interakcji między państwami i innymi uczestnikami oraz wpływu ich zachowań na kształt systemu międzynarodowego, poszukuje się m.in. przyczyn sprawczych konfliktów zbrojnych. Przedmiotem rozwaŜań jest zjawisko anarchii międzynarodowej (tylko częściowo tłumaczy ono przyczyny wojen), zaleŜność ujęta w powiedzeniu „przemoc rodzi przemoc" (czemu przeczy m.in. spadek liczby wojen międzypaństwowych, mimo wzrostu liczby państw), teoria zmiany siły (power transition theory}, głosząca wzrost prawdopodobieństwa wojny, gdy dominujące mocarstwo staje w obliczu szybko rosnącego potencjału rywala/rywali i traci „nadwyŜkę" potencjału niezbędnego do wypełniania dotychczasowej roli czy teoria „długich cykli" (long-cycle theory) George'a Modelskiego (schemat 17), według której globalny system światowy, podobnie jak inne systemy polityczne, „wymaga" przywództwa zdolnego do utrzymania jego stabilności i porządku. Cykl przywództwa danego mocarstwa trwa około 100 lat, po czym jego pozycja ulega erozji, zachęcając inne mocarstwa do zajęcia miejsca hegemona, co zwykle następuje w wyniku wojny, której wynik daje początek nowemu cyklowi [Kegley, wittkopf, 2004,409-423]. PoniewaŜ zdecydowana większość konfliktów po 1945 r. rozegrała się w Trzecim Świecie, stąd

Page 201: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

warto przybliŜyć ich źródła, wskazując 5 czynników: ekonomiczny, na który składają się wewnętrzne napięcia o charakterze gospodarczym (ich opanowanie moŜe wiązać się z próbami skierowania uwagi społecznej w kierunku domniemanego/rzeczywistego adwersarza), zewnętrzne uzaleŜnienia i powiązania ekonomiczne (zwłaszcza gdy zagraŜają lub naruszają interesy gospodarcze) oraz rywalizacja o miejsce w podziale pracy (szczególnie w zakresie przebudowy zasad międzynarodowych stosunków gospodarczych); polityczny, który mieści w sobie wewnętrzne napięcia społeczno- polityczne (próbom ich rozładowania towarzyszą nierzadko tendencje nacjonalistyczne, ekspansywne, działania na rzecz zmiany układu sił w regionie), podziały etniczne i bazujące na nich konflikty narodowo ściowe (zwłaszcza w kontekście ciągle trwającego procesu narodowotwórczego), roszczenia terytorialne (wiele granic ukształtowanych w erze kolonialnej ma charakter sztuczny), zagroŜenia bezpieczeństwa państwa/państw (na tle regionalnych ambicji lub ingerencji mocarstw zewnętrznych), często istnienie zbrojnej opozycji (poszukującej wsparcia sił zewnętrznych) oraz nienawiść i uprzedzenia narosłe przez dziesięciolecia (sprzyja im brutalność wcześniejszych konfliktów, przejawiająca się niekiedy w działaniach ludobójczych); ideologiczny, do którego zaliczyć naleŜy uwarunkowania ustrojowe (koniec zimnej wojny wpłynął na zminimalizowanie rywalizacji czy wręcz wyeliminowanie konfrontacji systemowej) oraz religijne (ujawniają się one zwłaszcza w islamie, który — poza sferą wiary — określa cele polityczne, gospodarcze i społeczne); historyczny, który towarzyszy konfliktom, stanowiąc często pretekst do rozpoczęcia działań, a jednocześnie argument, pozwalający wytłumaczyć własnemu społeczeństwu konieczność ponoszenia określonych ofiar na rzecz osiągnięcia konkretnych celów (np. wypełnienia historycznej misji); rasowy, który na ogół nie stanowi bezpośredniej przyczyny konfliktów, lecz słuŜy eskalacji Ŝądań i działań na obszarach, gdzie mamy do czynienia z segregacją rasową, powiązaną z eksploatacją gospodarczą i politycznym podporządkowaniem [Prokopczuk, 1989,368-385]. Tabela 3 Płaszczyzny i przyczyny konfliktu iracko-irańskiego Płaszczyzny Przyczyny historyczno-religijna

walki o sukcesję po Mahomecie doprowadziły w islamie do podziału na rządzących w większości krajów muzułmańskich (w tym w państwach arabskich) sunnitów oraz dyskryminowanych przez nich szyitów, których blisko 85% zamieszkuje Iran;

narodowościowo-religijna

wielowiekowa rywalizacja arabsko-perska (irańska), podsycana w XX wieku przez problem kurdyjski, który kaŜda ze stron pragnęła wykorzystać w celu osłabienia pozycji adwersarza; złoŜona struktura religijna ludności Iraku, w którym elitę rządzącą stanową arabscy sunnici (ok. 25%), podczas gdy ponad 50% mieszkańców to arabscy szyici o proirańskich sympatiach;

terytorialna główny spór dotyczył przebiegu granicy na rzece Szatt al-Arab (zlewisko Eufratu i Tygrysu); Irak domagał się od Iranu przyznania autonomii prowincji Chuzestan (zamieszkałej przez Arabów), która stanowi centrum irańskiego przemysłu naftowego i gazowego; Irak domagał się od Iranu zwrotu ZEA trzech wysepek połoŜonych w Cieśninie Ormuz, zajętych przez szacha w 1971 r.

polityczna Irak i Iran to główni pretendenci w rywalizacji o wpływy w rejonie

Page 202: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Zatoki Perskiej, popierani odpowiednio przez ZSRR i USA (do czasu obalenia rządów szacha); zwycięstwo rewolucji islamskiej w Iranie (1979 r.) doprowadziło do wyjątkowej politycznej polaryzacji pomiędzy obu krajami; naprzeciw siebie stanęła iracka świecka dyktatura, deklarująca wierność ideałom socjalizmu arabskiego oraz Islamska Republika Iranu, opowiadająca się za bezwzględnym i rygorystycznym przestrzeganiem szariatu (prawa muzułmańskiego); władze irańskie nie taiły woli eksportu rewolucji islamskiej do sąsiednich państw, z których Irak, z uwagi na większość szyicką, wydawał się być najbardziej podatny na głoszone hasła;

ekonomiczna kontrola nad Szatt al-Arab lub złoŜami ropy przez jedną ze stron zagraŜała Ŝywotnym interesom gospodarczym drugiej; destabilizacja sytuacji politycznej lub/i społecznej w którymkolwiek z państw zagraŜała stabilności eksportu ropy naftowej i gazu ziemnego, będących źródłem wpływów budŜetowych;

ideologiczna zwycięstwo rewolucji w Iranie wpłynęło na ideologizację stosunków z Irakiem, która prowadziła do kształtowania grupowej świadomości politycznej za pomocą czytelnych biało-czarnych schematów;

osobowościowa jednoznacznie autorytarne poglądy obu przywódców; wzajemne relacje obciąŜał fakt, Ŝe Husajn, pod naciskiem szacha, zdecydował się w 1978 r. na wydalenie ajatollaha Chome-iniego z Iraku (od 1964 r. przebywał tam na wygnaniu), który trzy miesiące później triumfalnie powrócił do Iranu.

Źródło: W. Szymborski (1990), Ewolucja konfliktów na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Konflikt iracko-irański, Warszawa; F. G. Gause, III (2005), The International Poli-tics ofthe Gulf, w: L. Fawcett, International Relations ofthe Middle East, Oxford Aby pełniej uchwycić złoŜoność materii, warto bliŜej przyjrzeć się konfliktowi pomiędzy Irakiem a Iranem (1980-1988), który moŜna uznać za klasyczny w grupie wojen międzypaństwowych (tabela 18). 5. Typy i geografia współczesnych konfliktów zbrojnych Okres zimnej wojny sprzyjał rozwojowi rozwaŜań naukowych nad istotą i przyczynami konfliktów zbrojnych. W nauce o stosunkach międzynarodowych wykształcił się nurt badań nad pokojem (peace research} oraz badań nad wojną (polemologia) [szerzej: świeca, 1988,91 i n.]. W ramach tego ostatniego nurtu zaczęły powstawać banki informacji na temat konfliktów międzynarodowych, co zmuszało do sprecyzowania, jaki rodzaj działań moŜna zakwalifikować jako konflikt zbrojny (wojnę) oraz z jakimi typami konfliktów mieliśmy/mamy do czynienia? Z powodu róŜnic definicyjnych w literaturze napotykamy na spore rozbieŜności odnośnie liczby konfliktów zbrojnych, co nie pozostaje bez wpływu na propozycje typologiczne45. Z punktu widzenia skali działań zbrojnych, liczby stron, ich pozycji międzynarodowej oraz stosunku sił między stronami, artykułowanych celów oraz stosowanych rodzajów broni, warto przywołać występującą często w literaturze klasyfikację, która wyróŜnia [Mingst, 2004,208-216]: wojny powszechne (generał wars), w które zaangaŜowanych jest wielu uczestników (w tym wielkie mocarstwa), ich celem jest opanowanie terytorium wroga, stosowane są wszystkie

45 Aby uchwycić to zjawisko, naleŜy zwrócić uwagę na propozycję Correlates o/War Project (COW), zainicjowaną w 1963 r. przez J. Dawida Singera z University of Michigan oraz Uppsala Conflict Data Program (UCDP) [www.pcr.uu.se /research/UCAP], w strukturze którego od polowy lat 80. funkcjonuje corocznie uaktualniana baza danych dotycząca konfliktów zbrojnych (Uppsala Conflict Database) [www.pcr.uu.se/database/index. php].

Page 203: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

dostępne rodzaje broni, skierowane wobec sił wojskowych oraz ludności cywilnej [np. wojna trzydziestoletnia (1618-1648), wojna o sukcesję hiszpańską (1701-1714), wojny napoleońskie (1803-1815), I wojna światowa (1914-1918), takŜe II wojna światowa (1939-1945), w której uczestniczyło 61 państw, 1,7 mld ludzi (w tym 110 min Ŝołnierzy). Toczyła się ona na wszystkich kontynentach (z wyjątkiem obu Ameryk), morzach i oceanach, w jej trakcie poraz pierwszy (i jak dotąd jedyny) uŜyto broni atomowej, na tyle śmiercionośnej, Ŝe groźba skutków jej uŜycia w globalnej konfrontacji odsunęła niebezpieczeństwo wybuchu kolejnej wojny tego typu]; wojny ograniczone (limited wars) co do celów strategicznych, obszaru, typu uŜytej broni, np. wojna koreańska, wietnamska, trzy wojny w Zatoce Perskiej, wojna przeciwko Afganistanowi w 2001 r. itd.; wojny domowe (civil wars), toczone między róŜnymi siłami wewnątrz państwa o kontrolę nad terytorium lub o władzę; mogą ona przybrać charakter powszechny (wojna secesyjna w USA, wojna domowa w porewolucyjnej Rosji) lub ograniczony; wojny asymetryczne (asymmetric warfare), między stronami o nierównej sile, w których słabsza stara się zmniejszyć przewagę adwersarza, uderzając w jego „słabe strony" (ludność cywilną, infrastrukturę) za pomocą np. działań partyzanckich (jak podczas wojen narodowowyzwoleńczych np. w Algierii, Indochinach, Angoli i Mozambiku lub w trakcie walk afgańskich mudŜahedinów z wojskami radzieckimi), czy samobójczych ataków terrorystycznych (np. działania al-Kaidy skierowane przeciwko amerykańskim ambasadom w Kenii i Tanzanii w 1998 r. czy ataki z 11 września 2001 r.); • terroryzm, będący szczególnym rodzajem asymetrycznych działań wojennych o rodowodzie sięgającym czasów staroŜytnych, o róŜnym podłoŜu, metodach walki, celach, typach wykorzystywanej broni, strukturze organizacyjnej, źródłach finansowania itd. Biorąc pod uwagę zwłaszcza status polityczny stron prowadzących działania zbrojne, Steve Chojnicki sporządził listę 166 wojen, jakie rozegrały się wiatach 1946-2003, dzieląc je na cztery typy: I. Wojny międzypaństwowe (inter-state wars} - toczone między co najmniej dwoma państwami, uznanymi przez społeczność międzynarodową. Wśród 24 wojen tego typu do najwaŜniejszych naleŜy zaliczyć: trzy wojny indyjsko-pakistańskie (1947-1948,1971,1999); pięć wojen arabsko-izraelskich (1948,1956,1967,1969-1970,1973); wojnę koreańską (1950-1953); wojnę iracko-irańską (1980-1988) - I wojna w Zatoce Perskiej; wojnę o Falklandy (1982 r.); wojnę o Kuwejt (1990-1991), składającą się z dwóch faz: pierwszą stanowiła iracka agresja na Kuwejt, drugą - wojna o wyzwolenie Kuwejtu pomiędzy międzynarodową koalicją kierowaną przez Stany Zjednoczone a Irakiem (II wojna w Zatoce Perskiej); wojnę z Irakiem z 2003 r., stoczoną pomiędzy koalicją kierowaną przez USA a Irakiem - III wojna w Zatoce Perskiej. II. Wojny zewnętrzne (extra-state wars) - toczone między państwem a co najmniej jednym ugrupowaniem niepaństwowym na terytorium zajmowanym przez to ugrupowanie. Spośród 17 wojen wymienionych w tej grupie, połowa miała charakter kolonialny i dotyczyła: Francji (Tunezja - 1952-1954, Maroko - 1953-1956, Algieria - 1954-1962 i Kamerun - 1955- 1961) i Portugalii (Angola - 1961-1975, Gwinea Bissau - 1962-1974 i Mozambik - 1964-1975). Pozostałe stanowiły interwencje zewnętrzne (np. wojska Republiki Południowej Afryki w latach 1967-1989 i Maroka w latach 1975- 1989 prowadziły działania na obszarze odpowiednio Namibii i Sahary Zach.) lub tłumienie powstań [np. Wielka Brytania na terytorium Malajów (1948- 1957) i Kenii (1952-1956)];

Page 204: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

III. Wojny wewnętrzne/domowe (intra-state wars) - toczone między siłami rządowymi a jedną lub wieloma stronami niepaństwowymi w obrębie granic państwa uznanego przez społeczność międzynarodową. To najliczniejsza grupa, licząca 119 pozycji, z których zdecydowana większość rozgrywała/rozgrywa się w Afryce i Azji. Są tam konflikty, które trwały od kilku tygodni do kilkudziesięciu lat. Charakteryzowała je róŜna intensywność, liczba ofiar i rozmiar strat materialnych. Warto przywołać tu chociaŜby Ruandę, KambodŜę, Czeczenię, Sri Lankę, Filipiny, Afganistan, Timor Wsch., Kolumbię, Kongo, Nigerię, Ugandę, Angolę, Sudan, Nikaraguę, WybrzeŜe Kości Słoniowej itd., a w Europie kraje byłej Jugosławii; IV. Wojny subpaństwowe (sub-state wars) - toczone pomiędzy stronami niepaństwowymi lub nieuznawanymi grupami quasi-państwowymi wewnątrz państwa lub wzdłuŜ jego granic, nierzadko z udziałem sił interwencyjnych państw sąsiednich, mocarstw regionalnych lub globalnych. W tej grupie, liczącej 16 pozycji, znajdują się kraje upadłe lub takie, które przez długi czas były/są nadal pogrąŜone w wewnętrznym chaosie (np. Somalia, Liban, Kongo, Liberia, Sierra Leone, Bośnia i Hercegowina, Czad czy Afganistan). Geograficzne rozmieszczenie konfliktów zbrojnych ujętych na liście S. Chojnickiego (tabela 19) wskazuje, Ŝe zdecydowana większość spośród nich (84%) rozegrana została na obszarach Trzeciego Świata (Globalnego Południa). Najwięcej wojen toczono w Afryce (55) oraz w Azji (51). Trzecim obszarem o szczególnej konfliktogenności jest szeroko traktowany Bliski Wschód (33), będący z punktu widzenia podziału geograficznego z jednej strony częścią Azji, z drugiej zaś Afryki. Jest on jednak powszechnie wyodrębniany z uwagi m.in. na swoje unikatowe walory geopolityczne (styk trzech kontynentów - Azji, Afryki i Europy) oraz zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego, które plasują ten region jako największy na świecie rezerwuar tych nośników energii. To właśnie na Bliskim Wschodzie oraz w Azji najczęściej wybuchały klasyczne wojny międzypaństwowe (po 9), co stanowi łącznie blisko 75% wszystkich wojen tego typu. W Afryce i Azji mieliśmy z kolei do czynienia z największą liczbą wojen wewnętrznych (po 33), co oznacza, Ŝe co druga z nich rozgrywała się w którymś z krajów połoŜonych w tych regionach. Jeśli dodamy do tego Bliski Wschód (20 wojen), to niemal 75% z nich wybuchło w jednym z tych regionów. Tabela 19. Geografia konfliktów zbrojnych

Region Wojny między-państwowe

Wojny ze-wnętrzne

Wojny we-wnętrzne

Wojny sub-państwow

Ogółem

Europa* 1 - 8 1 10

Bliski Wschód*

9 1 20 3 33

Afryka 3 11 33 8 55

Ameryka Łacińska

2 - 15 - 17

Azja 9 5 33 4 51

Ogółem 24 17 119 16 166

* łącznie z państwami Zakaukazia; ** do Bliskiego Wschodu zaliczono państwa członkowskie Ligi Państw Arabskich oraz Cypr, Iran, Izrael i Turcję Źródło: S. Chojnicki (2005), New List of Wars 1946-2003, Berlin, lipiec, www.polwiss.fu-berlin.de/ frieden /pdf/ warlist-i.l-7-2005.pdf. Po zakończeniu zimnej wojny, podobnie jak po kaŜdej z dwóch wielkich „gorących" wojen ubiegłego stulecia, dość szybko ukształtował się pogląd, Ŝe kres tego konfliktu stworzył przesłanki do budowy bardziej pokojowego ładu międzynarodowego. Jak wynika z Human

Page 205: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Security Report 2005, od początku lat 90. wojny stały się rzadsze (ich liczba spadła o 70%), powodują one o wiele mniej ofiar śmiertelnych (wykres 6), czemu towarzyszy zmniejszenie się o niemal połowę liczby uchodźców. Inna klasyfikacja dzieli konflikty na trzy grupy (wykres 7): międzynarodowe, wewnętrzne i wojny kolonialne. Te ostatnie zakończyły się w połowie lat 70. wraz z proklamowaniem niepodległości dwóch kolonii portugalskich -Angoli i Mozambiku. Rzadkością stały się konflikty międzypaństwowe, mniej było teŜ konfliktów wewnętrznych, co nie zmienia faktu, Ŝe w 2003 r. toczyło się ich na świecie tyle, ile w połowie lat 70. Z danych

Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) wyłania się mało optymistyczny obraz świata konfliktów. W latach 1990-2004 doszło do czterech konfliktów międzypaństwowych [Irak — Kuwejt (1990-1991), Indie — Pakistan (1990-1992), Etiopia — Erytrea (1998-2000) i Irak — USA, Wielka Brytania, Australia (2003)] oraz 53 konfliktów wewnętrznych, z których 29 toczyło się o władzę, zaś 24 miały charakter terytorialny. W sumie liczba konfliktów uległa w tym czasie zmniejszeniu tylko o 1/3 (z 30 do 19). Nieznacznie spadł teŜ udział konfliktów rozgrywających się w Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie (z 83% w 1990 r. do 79% w 2004 r.). W 2004 r. spośród ogółem 19, w Afryce rozegrało się sześć (Algieria, Burundi, Ruanda, Sudan - 2 i Uganda), w Azji - sześć [Indie, Filipiny - 2, Mjanmar (Birma), Nepal i Sri Lanka], na Bliskim

Page 206: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wschodzie -trzy (Irak, Izrael i Turcja), w obu Amerykach - trzy [Kolumbia, Peru i USA (z al-Kaidą)] oraz w Europie -jeden [Rosja (w Czeczenii)]. W 2004 r. nie doszło do ani jednego konfliktu międzypaństwowego, co oznacza, Ŝe wszystkie miały charakter wewnętrzny. ChociaŜ w przeszłości nigdy nie brakowało tego typu wojen (powstania, bunty czy rokosze skierowane przeciwko centralnemu ośrodkowi władzy), państwa uwaŜane były za tradycyjne podmioty wojny. Nie zmieniły tego faktu ruchy narodowowyzwoleńcze oraz róŜnorodne siły reprezentujące mniejszości (narodowe, etniczne, religijne). Dopiero w ciągu ostatnich dwóch dekad państwa jako faktyczni monopoliści wojny abdykowały, a ich miejsce zajmują coraz częściej struktury parapaństwowe oraz prywatni gracze - począwszy od lokalnych warlordów i grup partyzanckich poprzez działające na światową skalę firmy oferujące najemników aŜ po międzynarodowe sieci terrorystyczne, dla których wojna stanowi główne zajęcie. Wielu z nich to prawdziwi „przedsiębiorcy wojenni", którzy prowadzą działania na własny rachunek, otrzymując wsparcie od prywatnych donatorów, państw lub grup emigracyjnych. Sprzedają dostęp do bogactw naturalnych na kontrolowanym przez siebie obszarze, handlują narkotykami i ludźmi, wymuszają haracze i okupy lub teŜ, kontrolując obozy dla uchodźców, czerpią zyski z pomocy humanitarnej. Nieznane dotąd na szerszą skalę formy finansowania działań zbrojnych przyczyniają się w decydujący sposób do tego, Ŝe trwają one nierzadko przez dziesięciolecia. Specyfika tych nowych wojen tkwi w trzech powiązanych ze sobą ściśle procesach: prywatyzacji/odpaństwowieniu działań wojennych, czemu sprzyja fakt, Ŝe bezpośrednie prowadzenie wojny stało się stosunkowo tanie (lekka broń jest tania i powszechnie dostępna a członkowie grup walczących nie wymagają długiego szkolenia); asymetryzacji przemocy wojennej, czyli sytuacji, w której z reguły walczą ze sobą nierówni przeciwnicy (nie ma frontów, tylko rzadko dochodzi do potyczek, a prawie nigdy do wielkich bitew, dzięki czemu siła militarna obu stron nie zuŜywa się; przeciwnicy wzajemnie się oszczędzają, a całą przemoc kierują przeciw ludności cywilnej); autonomizacji form przemocy, podporządkowanych uprzednio wymogom militarnym (armie regularne tracą kontrolę nad przebiegiem działań zbrojnych, a przypada ona w duŜej mierze podmiotom stosującym przemoc, którym obca jest wojna rozumiana jako rywalizacja między dwoma równorzędnymi przeciwnikami) [Munkler, 2004,7-11]. Nowe wojny określa się niekiedy konfliktami o niskiej intensywności, choć nie mają nic wspólnego z dotychczasowym rozumieniem tego pojęcia (zob. przypis 2). Ich cechą jest: złoŜoność i zacieranie się wcześniejszych róŜnic między wojną jako starciem państw, zorganizowaną przestępczością i łamaniem praw człowieka na duŜą skalę; skala transnarodowych powiązań, utrudniająca identyfikację tego, co lokalne i globalne, wewnętrzne i zewnętrzne, będące aktem agresji lub reakcją na nią; złoŜoność podmiotów w nich uczestniczących (z tego tytułu są one nazywane wojnami sprywatyzowanymi). Prywatyzacja przemocy wyraŜa się w tym, Ŝe z uwagi na udział róŜnorodnych sił (jednostek paramilitarnych lokalnych przywódców, struktur kryminalnych, najemników i regularnych armii) rozróŜnienie tego, co prywatne i tego, co publiczne, państwowe i niepaństwowe, formalne i nieformalne jest niezwykle trudne. Konflikty te, tocząc się przy udziale światowych mediów, organizacji humanitarnych i innych organizacji pozarządowych, handlarzy bronią, najemników i ochotników niekiedy z odległych zakątków świata sprawiają, Ŝe ich wymiar jest zarazem lokalny i globalny. Po okresie zimnej wojny nastały warunki sprzyjające samodzielnemu decydowaniu przez zainteresowane strony o sprawach wojny i pokoju. Wśród wielu wizji przyszłych wojen warto przywołać pragmatyczne podejście Francoisa Heisbourga, według którego w perspektywie średniookresowej moŜemy być świadkami konfliktów w czterech szeroko rozumianych katego-

Page 207: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

riach: wojny „państw-złoczyńców", podejmowane przez antyzachodnie dyktatury, zdobywające dostęp do broni masowej zagłady; wojny sukcesyjne, prowadzone przez strony walczące o władzę w obrębie państw, które - jak Jugosławia czy ZSRR - uległy rozpadowi. Ze względu na zaszłości historyczne, konflikty te moŜe charakteryzować skrajna nienawiść i przemoc; wojny rozrywające, w których obce i rodzime grupy uderzą w podstawy istniejących społeczeństw świata uprzemysłowionego za pomocą środków tak róŜnych, jak terror i „wirtualna destrukcja" cyberwojny46; wojny „klasyczne" w duchu Clausewitza, w których tradycyjne cele będą osiągane metodami XXI wieku [1998,23-24]. M. Pietraś wskazuje na trzy cechy konfliktów występujących w warunkach procesów globalizacji: ich przesłanką jest dąŜenie do władzy, motywowane najczęściej względami toŜsamości narodowej lub religijnej; odmienne są sposoby ich prowadzenia i stosowane środki, tzn. o ile w tradycyjnych wojnach celem działań było zdobycie terytorium poprzez bitwy, które miały charakter rozstrzygający, o tyle w nowych konfliktach celem działań jest kontrola ludności poprzez wydalenie czy teŜ eksterminację jej części o odmiennej toŜsamości; • towarzyszy im funkcjonowanie globalnych korporacji transnarodowych dostarczających walczącym stronom uzbrojenia [2005,169-170]. Zachodzące zmiany stawiają waŜne wyzwanie przed prawem międzynarodowym, mającym cechy państwowocentryczne (od zarania było ono kształtowane przez państwa i miało na celu regulowanie stosunków między nimi). Tak jak wcześniej w przypadku ruchów narodowowyzwoleńczych, stron wojujących, powstańców itd. państwa muszą odnieść się do subpaństwowych i pozapaństwowych form działań zbrojnych. Zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. w pełni uwypukliły dylemat: czy rozciągając pojęcie wojny na tego typu działania nie przyczyniamy się przypadkiem do ich „nobilitacji"? JeŜeli tak, to czy trzymając się obowiązujących uregulowań nie tracimy z oczu przemian, które dokonują się w dziedzinie wojny? 6. Zarządzanie konfliktami Doświadczenie historyczne wskazuje, Ŝe konflikt — jako zjawisko społeczne — trudno wyeliminować z Ŝycia międzynarodowego. Jedno co moŜliwe, to podjęcie wysiłków na rzecz międzynarodowego zarządzania konfliktami (crisis management), czyli niedopuszczenie do powstania sporów, a zwłaszcza zapobieganie sytuacjom, w których mogłyby się one przerodzić w bezpośrednie starcie zbrojne (wojnę). Kiedy to juŜ nastąpi, zapobiec naleŜy eskalacji działań zbrojnych i podjąć próby załagodzenia/zakończenia konfliktu. Najczęściej wymaga to interwencji podmiotu/podmiotów zewnętrznych, stosujących środki niemilitarne (ekonomiczne, polityczne) lub militarne oraz róŜne metody - od perswazji do wymuszania z uŜyciem siły. Zarządzanie kryzysami ma dwa znaczenia defensywne, polegające na zachowaniu status quo, oraz ofensywne, utoŜsamiane z bringmanship47, tzn. z wykorzystaniem kryzysów do przeprowadzenia korzystnych dla siebie zmian [Jean, 2003,190]. Zakres moŜliwych reakcji na sytuacje konfliktowe moŜna sprowadzić do czterech odrębnych kategorii: • strategii budowania pokoju (peace building}, mających nie dopuścić do powstania

46 Wynika to z rosnącej podatności świata rozwiniętego na „ciosy" komputerowych hackerów oraz łatwości, z jaką grupy terrorystyczne mogą wejść w posiadanie broni masowej zagłady. MoŜe to wzmocnić determinację najpotęŜniejszych państw do ścisłego kontrolowania krajów słabych tak, aby nie stały się one zapleczem dla wrogich grup. 47 To termin wprowadzony przez amerykańskiego polityka Adlaia E. Stevensona na określenie polityki wobec ZSRR, prowadzonej przez administrację prezydenta D. Eisenhowera, balansującej na krawędzi wojny.

Page 208: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

sporów, które mogłyby przeistoczyć się w kolejne fazy konfliktu. SłuŜyć powinny temu regulacje międzynarodowe (prawo międzynarodowe oraz umowy i porozumienia globalne/regionalne/lokalne), jak i budowanie pokoju wewnątrz państw „przed konfliktem" (działania wspomagające rozwój gospodarczy, społeczny, bezpieczeństwo) lub „po konflikcie" (pomoc w odbudowie gospodarczej, tworzeniu instytucji lub realizacja wielu praktycznych programów); strategii zachowania pokoju (peace maintenance), mających nie dopuścić do wybuchu konfliktu zbrojnego, które mogą przyjąć formę dyplomacji prewencyjnej (z wykorzystaniem metod zawartych w art. 33 Karty ONZ) lub rozmieszczenia prewencyjnego sił wojskowych, policyjnych, cywilnych obserwatorów po jednej/obu stronach granicy lub wewnątrz kraju; strategii przywracania pokoju (peace restoriatioń), mających zastosowanie w trakcie starć zbrojnych, które mogą przybrać postać działań „tworzenia pokoju" (peace making), tj. doprowadzenia do zaprzestania działań zbrojnych (stosowane są tu zwykle metody dyplomacji prewencyjnej) oraz „utrzymania pokoju" (peace keeping), w celu zwiększenia szans na trwałe pokojowe rozwiązanie konfliktu (rozmieszczenie sił wojskowych/policyjnych lub cywilnych obserwatorów, utrzymywanie kontaktu ze zwaśnionymi stronami itd.); strategii wymuszania pokoju (peace enforcement), które stanowią reakcję społeczności międzynarodowej na konflikty, sytuacje kryzysowe lub inne zjawiska będące przedmiotem jej szczególnego zainteresowania. Strategie te - opisane w rozdziale VII Karty NZ (Akcja w razie zagroŜenia pokoju, naruszenia pokoju i aktów agresji) - dzielimy na środki wymuszania o charakterze pozamilitarnym, czyli „sankcje" (np. embargo na dostawy broni, określonych surowców, ograniczenia gospodarcze i finansowe zastosowane wobec RPA za stosowanie polityki apartheidu) oraz militarnym (w 1990 r. Rada Bezpieczeństwa wyraziła zgodę na interwencję zbrojną przeciwko Irakowi, jeśli ten nie podporządkuje się wezwaniu do bezwarunkowego i natychmiastowego wycofania swoich wojsk z Kuwejtu, zaś w 1992 r. zezwoliła ona na zbrojną interwencje w Somalii w celu zapobieŜenia katastrofie humanitarnej). Gareth Evans sceptycznie odnosi się do moŜliwości ONZ w procesie zarządzania konfliktami twierdząc, iŜ podstawowy dylemat, przed którym stoi społeczność międzynarodowa, polega na tym, Ŝe liczba zagroŜeń w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego znacznie przewyŜsza posiadane środki mogące im przeciwdziałać. Oczekiwania związane ze zdolnością ONZ lub organizacji regionalnych do skutecznego reagowania na spory, konflikty i kryzysy lat postzimnowojennych zdecydowanie przewyŜszyły i dalej przewyŜszają ich moŜliwości [1994,9]. Rozdział XVI INTEGRACJA EUROPEJSKA

48 1. Definicja integracji europejskiej We współczesnej teorii integracji powszechnie akceptowaną definicję sformułował Bela Balassa: integracja to stan i proces, który ma doprowadzić do wyznaczonego celu, czyli do nowego stanu [1961,1-2]. W sferze międzynarodowej polega ona na powolnym, dobrowolnym i zgodnym scalaniu co najmniej dwóch uczestników we wspólnotę polityczną (political community), stanowiącą nową jakość i całość [The Penguin..., 1998,253-254]. Dzieje się to z wyko-rzystaniem róŜnorodnych środków i instrumentów, których selekcja uzaleŜniona jest od przyjęcia finalitees politiąues, czyli ostatecznego celu/celów procesu integracyjnego. Ich zdefiniowanie powinno nastąpić moŜliwie szybko, aby zracjonalizować przebieg tego procesu. 48 Do zrozumienia fenomenu integracji europejskiej niezbędne jest zapoznanie się z roz. VII.

Page 209: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Owo scalanie to nic innego jak łączenie się państw wzajemnymi i uznawanymi przez nie więziami, wywołującymi (metodami zachęt lub wspólnego wymuszania) podobne zachowania. Więzi te są właściwe wyłącznie wzajemnym relacjom między państwami uczestniczącymi i to właśnie odróŜnia daną wspólnotę od innych. Wspólnotę międzynarodową tworzy tylko taka zbiorowość państw, której wszystkie elementy wzajemnych więzi cha-rakteryzuje względnie wysoki stopień złoŜoności, zwartości i trwałości, określony stan zintegrowania róŜnych dziedzin Ŝycia wewnętrznego oraz podobieństwo warunków zewnętrznych, umoŜliwiających wykorzystanie ich atrybutów międzynarodowych [Kukułka, 2002, 19]. Strukturę zintegrowanej wspólnoty powinno cechować kilka podstawowych współzaleŜnych: zdefiniowanie przez potencjalnych uczestników zintegrowanej struktury wspólnych wartości politycznych, prawnych, gospodarczych, społecznych itp. oraz sformułowanie na tej podstawie wspólnych zasad i reguł postępowania; występowanie scentralizowanego ośrodka decyzyjnego (wspólnej/wspólnych instytucji), zastępującego częściowo/całkowicie ośrodki decyzyjne państw uczestniczących; wypracowanie modelu decyzyjnego, adekwatnego do stopnia scentralizowania całości; istnienie wspólnego obiektu/obiektów zainteresowania oraz stosownej do tego komplementarności struktur państw uczestniczących; świadomość zobowiązań, jakie pociąga za sobą udział we wspólnocie politycznej, a szczególnie poczucie lojalności wobec wspólnych struktur i norm prawnych. Z teoretycznego punktu widzenia integracja moŜe mieć charakter regionalny lub globalny. Dotychczasowe doświadczenia, wynikające z instytucjonalizacji współpracy międzynarodowej dowodzą, Ŝe bardziej prawdopodobna jest ona jednak w ograniczonym wymiarze geograficznym (region lub subregion) i sprowadza się do grupy kilku/kilkunastu państw, wśród których istnieją przesłanki do wykształcenia się swoistego „poczucia wspólnoty". Ten aspekt akcentuje Karl Deutsch [Political Community and the North Atlantic Area 1957], twierdząc, Ŝe integracja międzynarodowa to osiągnięcie w danym regionie geograficznym „poczucia wspólnoty" oraz stworzenie instytucji i praktyk wyposaŜonych w mocne prerogatywy, zdolnych zapewnić w długim okresie poŜądane i oczekiwane zmiany w sposób pokojowy w poglądach i postawach ludzi [cyt. za: HaliŜak, 2001, 448]. Od pojęcia „integracja" naleŜy odróŜnić termin „współpraca". Ten ostatni oznacza tyle, co praca/działalność wykonywana wspólnie. Współpraca jest rodzajem więzi, które - w zaleŜności od jej zaawansowania i intensywności - moŜe być stanem „samym w sobie", ale moŜe teŜ być czymś więcej, tj. prowadzić do integracji lub wręcz stanowić jej przejaw. W literaturze najczęściej wyróŜnia się dwie podstawowe formy integracji międzynarodowej - gospodarczą i polityczną. Wychodząc z ogólnej definicji integracji, przez integrację europejską będziemy rozumieli takie łączenie się ze sobą krajów wchodzących do europejskiego związku integracyjnego, które doprowadzi do tego, Ŝe związek ten w relacji do swojego otoczenia stanie się pewną całością, a kraje członkowskie jej częściami. To ujęcie jest bardzo pojemne i nie rozstrzyga o jej kształ-cie (modelu), dynamice i szczegółowym zakresie przedmiotowym europejskich wysiłków integracyjnych. Owa pojemność wyraŜa się w sensie dynamicznym (integracja jako proces), statycznym (integracja jako określony stan) oraz w zakresie przedmiotowym (integracja globalna lub ograniczona do konkretnych dziedzin, np. ekonomicznej, politycznej, woj-skowej itd.). Definicja ta nie rozstrzyga równieŜ o modelu integracji europejskiej, którym moŜe być federacja państw lub regionów, konfederacja lub inne formy prawno-instytucjonalne [Marszałek, 2oo4a, 29]. Na ogół pojęcie „integracja europejska" utoŜsamiane jest z inicjatywami podjętymi w latach

Page 210: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

50. przez Francję, RFN, Włochy oraz kraje Beneluksu, których zwieńczeniem było utworzenie trzech Wspólnot. W ówczesnej literaturze moŜna jednak spotkać się z jej dookreśleniem przy uŜyciu przymiotnika złoŜonego „zachodnioeuropejska", co miało wskazywać na jej konkretne geograficzne usytuowanie. Podkreślanie subregionalnego charakteru tego procesu było o tyle istotne, Ŝe towarzyszyły mu mniej lub bardziej udane wysiłki integracyjne w ramach: bloku wschodniego (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej), krajów skandynawskich (Rada Nordycka) czy innych krajów europejskich (Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu). Podwojenie liczby państw członkowskich Wspólnot do polowy lat 80. (poprzez akcesję w 1973 r. Danii, Irlandii i Wielkiej Brytanii, w 1981 - Grecji oraz w 1986 r. -Hiszpanii i Portugalii); przyjęcie kolejnych trzech w latach 90. (Austria, Finlandia i Szwecja), dziesięciu w 2004 r. (Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Polska, Słowenia, Słowacja i Węgry) i wreszcie Bułgarii oraz Rumunii w 2007 r., a w perspektywie przyjęcie kilku kolejnych państw powoduje, Ŝe ten proces przybiera charakter ogólnoeuropejski. 2. Główne koncepcje integracji europejskiej Po II wojnie światowej wśród zwolenników integracji pojawiły się znaczne róŜnice co do koncepcji realizacji celów integracyjnych. Sprowadzały się one zarówno do określenia ostatecznego celu integracji, jak i metody jego urzeczywistniania. PoniewaŜ dyskusja na ten temat trwa nadal, zatem krótka prezentacja treści podstawowych nurtów wydaje się uzasadniona. Trzy spośród nich zasługują na szczególną uwagę: federalizm, konfederalizm i funkcjonalizm [Wiaderny-Bidzińska, 2002,43; Marszałek, 2OO4b, 361]. Federaliści - opowiadali się za utworzeniem jednolitego federacjj-nego państwa europejskiego na wzór Stanów Zjednoczonych, uznając to za panaceum na trapiące kontynent ustawiczne niebezpieczeństwo wojen, konfliktów międzynarodowych i kryzysów gospodarczych. Ich zdaniem, Europa podzielona na suwerenne państwa narodowe nie będzie zdolna skutecznie wpływać na bieg spraw światowych oraz zapewnić sobie pomyślności gospodarczej. Koncepcja ta najpełniej wybrzmiała podczas wystąpienia W. Churchilla we wrześniu 1946 r. na Uniwersytecie w Zurychu. Podniósł on silnie postulat zjednoczeniowy, upatrując przyszłość rodziny europejskiej w odnowie i ścisłych powiązaniach zapewniających pokój, bezpieczeństwo i rozwój; Musimy osiągnąć coś na kształt Stanów Zjednoczonych Europy... - stwierdził i dodał, Ŝe warunkiem uporania się z tym zadaniem jest pojednanie wielkiej duchowo Francji i wielkich, takŜe duchowo Niemiec. Inspiracje z ustroju USA czerpał m.in. włoski eurofederalista Altiero Spinelli, głosząc konieczność odebrania narodowym władzom ustawodawczym, wykonawczym i sądowym znaczącego zakresu suwerennych praw i przekazanie ich europejskiemu rządowi, parlamentowi oraz sądom o ponadnarodowych kompetencjach. Do czołowych zwolenników tego nurtu naleŜeli równieŜ: pierwszy kanclerz RFN Konrad Adenauer, minister spraw zagra-nicznych tego kraju Walter Hallstein oraz premier Belgii Paul-Henri Spaak. Wśród federalistów moŜna wyróŜnić dwie opcje dochodzenia do ostatecznego celu - odgórną i oddolną. Pierwsza zakładała przyjęcie konstytucji jako niezbędnej podstawy prawnej do rozpoczęcia budowy struktury federacyjnej, zaś druga - stopniowe tworzenie federacji poprzez budowę struktur ponadnarodowych w konkretnych dziedzinach. Konfederaliści - proponowali ograniczenie działań integracjjnych do róŜnorodnych form zacieśniania współpracy międzyrządowej, która z czasem powinna doprowadzić do konfederacji, czyli luźnego związku suwerennych państw. Głównym orędownikiem tego nurtu był Charles de Gaulle (wiatach 1944-1946 premier, a od 1958 do 1969 r. prezydent Francji). UwaŜał on, Ŝe tylko zacieśnianie więzi między suwerennymi państwami zrodzi nawyki współdziałania, poczucie europejskiej solidarności i wspólnoty oraz zapewni bezpieczeństwo i pomyślność społeczeństwom. Jedność europejska miała wynikać z ich woli, wyraŜonej w drodze powszechnego referendum. To narody miały zdecydować o zjednoczeniu się w Konfederację Europejską, w ramach której kaŜde państwo zachowałoby suwerenność, z

Page 211: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wyjątkiem takich dziedzin jak: obrona skonfederowanych narodów, współpraca gospodarcza, kulturalna i naukowa. Francuski polityk lansował pogląd, Ŝe instytucje ponadnarodowe mogą funkcjonować jedynie jako przedłuŜenie suwerennych rządów narodowych, mających oparcie w suwerennych narodach. Gaullistowską wizję integracji często utoŜsamia się z takimi pojęciami jak „Europa państw" czy „Europa Ojczyzn", w przeciwieństwie do terminu „Europa Ojczyzna", lansowanej przez federalistów. Funkcjonaliści. Funkcjonalizm naleŜy rozpatrywać jako proces „tworzenia Europy" z wykorzystaniem mechanizmów i narzędzi integracyjnych. Jego twórcy dostrzegali potrzebę skoncentrowania się na praktyce integracyjnej, głównie w sferze gospodarczej i społecznej, bez definiowania finalnego celu politycznego, który miał stać się naturalnym skutkiem tego procesu. Ich zdaniem, naleŜało skupić się na ewolucyjnej strategii budowy więzi między państwami członkowskimi, rozpoczynając od kwestii najłatwiejszych do uzgodnienia i stopniowym poszerzaniu ich zakresu na inne dziedziny, opierając się przy tym na efekcie „samonapędzania", „samo-rozprzestrzeniania się" (spill-over effect49-). Zakładali, Ŝe w wyniku integracji poszczególnych sektorów gospodarki powstanie automatyczna presja przeniesienia dalszych funkcji na inne sektory. WaŜne było wytworzenie nawyku współpracy, a wzajemność korzyści stwarzała szansę na kontynuowanie tego procesu i zacieśnianie więzi w kolejnych płaszczyznach. Większą rolę upatrywali oni w rym procesie dla ekspertów aniŜeli zawodowych dyplomatów, co było pochodną załoŜenia, Ŝe główny nacisk naleŜy połoŜyć na integrację gospodarczą, a cele polityczne będą jej naturalną funkcją. David Mitrany (uznawany za twórcę tego nurtu) proponował zbudowanie sieci międzynarodowych instytucji i przedsięwzięć w dziedzinach o charakterze niepolitycznym, które przejmą stopniowo wszystkie spełniane dotąd przez państwa narodowe funkcje, co przysłuŜy się pokojowi i stabilności międzynarodowej. Twierdził, Ŝe sfera polityczna związana z władzą ma charakter partykularny i jest ograniczona do konkretnego państwa, natomiast gospodarka, jako sfera niepolityczna, jest z natury rzeczy międzynarodowa. Funkcjonaliści byli o tyle bliscy federalistom, Ŝe zakładali powstanie w przyszłości jakiejś struktury federacji, w ramach której państwa członkowskie miały raczej podzielić się posiadaną suwerennością ze wspólnymi organami aniŜeli z niej zrezygnować. Czołową rolę wśród nich odgrywali dwaj francuscy politycy - Jean Monnet i Robert Schuman, uznawani za ojców europejskiego procesu integracyjnego. Jako twórcy Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali wyraŜali przekonanie, Ŝe kompleksowa integracja strategicznego sektora gospodarki, tj. węgla i stali, rozszerzy ten proces na inne sektory, stając się podstawą jedności politycznej [wiedenfeld, Wessels, 2002,15-16]. Jednym z głównych zarzutów, który stawiano funkcjonalistom, było idealistyczne załoŜenie, Ŝe elity polityczne wybiorą samorzutnie opcję racjonalną z punktu widzenia dobrobytu i interesu społeczeństwa. Gdyby faktycznie rządy były zdolne do współpracy, to w ogóle zniknąłby problem zbudowania porządku światowego, jeśli zaś nie są zdolne do współpracy, to - jak moŜna oczekiwać - dobrowolnie uznają swoją zbędność i anachroniczność [Konopacki, 1998]. Neofunkcjonaliści pojawili się w wyniku krytyki poglądów funkcjonalistów, po pierwszych latach działania EWWiS oraz w trakcie debaty na temat ustanowienia Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej. PodwaŜali oni tezę funkcjonalistów o moŜliwym rozgraniczeniu integracji w sferze techniczno-funkcjonalnej (gospodarczej) i integracji w wymiarze polityczno-konstytucyjnym. Ernst Haas dowodził, Ŝe wszystkie problemy związane z gospodarką są upolitycznione, gdyŜ alokacja zasobów i czynników produkcji wymaga decyzji politycznych, co zwiększa rolę konsensu szczególnie w sferze redefinicji interesów uczestników procesu w jeden, wspólny interes regionalny. Określał on integrację jako proces, którego uczestnicy (państwa) przenoszą swoją lojalność, oczeki- 49 Spili over (phrasal), to spread to other areas, w: Macmillan English Dictionary, Oxford 2002, 1376.

Page 212: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wania i aktywność polityczną na nowe i większe centrum regionalne, dzięki czemu instytucje nabierają zwierzchniej jurysdykcji nad państwami narodowymi [The Uniting Europę, 1958]. Neofunkcjonaliści przekonywali, Ŝe integracja gospodarcza zwiększa znacznie rolę polityki: im bliŜsze bowiem stają się więzi gospodarcze, tym powstaje większa potrzeba politycznej koordynacji tak, aby efekt „samonapędzania" uczynić bardziej efektywnym. KaŜdy sukces w tym procesie wywoływał konieczność podejmowania kolejnych kroków integracyjnych, czyli przeskoku z jednego sektora gospodarki do drugiego, a w konsekwencji równieŜ na samą politykę. Katalizatorem procesów integracyjnych pozostaje współzaleŜność gospodarki światowej, która wymusza współpracę gospodarczą (spili over funkcjonalny), czego następstwem jest powstanie transnarodowej współpracy politycznej (spili over polityczny), prowadzącej do stopniowego przenoszenia przez państwa narodowe swoich kompetencji na rzecz organów transnarodowych. Zamiast unikać kontrowersyjnych kwestii politycznych, naleŜy wywierać presję na kluczowe ośrodki decyzyjne tak, aby przekonać swoich oponentów o korzyściach wynikających ze stworzenia większej wspólnoty, składającej się z wcześniej suwerennych narodowych państw członkowskich [Kegley, wittkopf, 2004,600-602]. Inny z neofunkcjonalistów - Leon Lindberg, prezentował bardziej umiarkowane poglądy, dowodząc Ŝe wspólne podejmowanie decyzji nie musi doprowadzić do wspólnoty politycznej, a istotą integracji politycznej jest powstanie systemu mieszanego, w którym instytucje ponadnarodowe i narodowe współdziałają ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. Większość neofunkcjonalistów doszła do wniosku, Ŝe Ŝadna pojedyncza teoria nie jest w stanie wytłumaczyć w sposób satysfakcjonujący zjawiska tak złoŜonego, jak integracja europejska. Jest ono na tyle skomplikowane, Ŝe potrzebne są teorie bardziej konkretne, będące nową jakością, nie zaś sumą juŜ istniejących [Popowicz, 2004,13-14]- Mimo upływu czasu, dyskusje programowe co do politycznego kształtu przyszłej Europy nie słabną. RozbieŜności najwyraźniej widać w podejściu Francji i Niemiec - krajów, które odegrały kluczową rolę w zapoczątkowaniu i kontynuacji procesu integracyjnego. Francuska wizja Europy była/jest nastawiona mniej lub bardziej wyraziście na tworzenie związku o charakterze konfederacyjnym, w którym państwa narodowe, pogłębiając współpracę poli-tyczną, zachowują swoją samodzielność i suwerenność (Europa państw lub Europa ojczyzn), natomiast wizja niemiecka była/jest nastawiona mniej lub bardziej wyraziście na budowę struktur federacyjnych ze znaczącymi uprawnieniami organów ponadnarodowych, na które państwa uczestniczące przenoszą istotną część swoich suwerennych praw (Europa państwo lub Europa ojczyzna). Dyskusja na temat przyszłości Europy trwa, a podziały na zwolenników róŜnych koncepcji „finalności" pozostały do dziś aktualne i nic nie wskazuje, aby w dającej się przewidzieć przyszłości było moŜliwe wykrystalizowanie się jednolitej koncepcji, łączącej zgodnie juŜ nie sześć, jak na początku, lecz dwadzieścia siedem krajów członkowskich. 3. Formy integracji gospodarczej Proces integracji rozpoczyna się zwykle od sfery gospodarczej i przejawia w dwóch postaciach: pierwszą - stanowi międzynarodowa współpraca gospodarcza, która jednak rzadko prowadzi do drugiej, kluczowej dla integracji - fazy scalania gospodarek narodowych w nową jakość i całość. Integrację gospodarczą naleŜy postrzegać jako: stan, polegający na utworzeniu z kilku samodzielnych gospodarek narodowych jednego większego organizmu gospodarczego w oparciu o wykształconą nową strukturę ekonomiczną. Organizm taki, ze względu na stopień i trwałość powiązań (czyli wewnętrzną spójność) wyraźnie wyodrębnia się z całokształtu gospodarki światowej; proces, polegający na regularnych i powiązanych przyczynowo działaniach, zmierzających do ujednolicania systemu społeczno- gospodarczego i struktury gospodarczej (na poziomie mikro- i makroekonomicznym) w celu stworzenia międzynarodowego kompleksu gospodarczego [Miklaszewski i in., 2003,143-144].

Page 213: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

NaleŜy

podkreślić, Ŝe integracja gospodarcza nie jest prostą sumą gospodarek narodowych państw uczestniczących, lecz procesem zmierzającym do ich strukturalnych przeobraŜeń i stworzenia w wyniku tego nowych powiązań o charakterze ponadnarodowym. W teorii międzynarodowych stosunków gospodarczych wyróŜnia się pięć podstawowych form integracji gospodarczej (tabela 20). Strefa wolnego handlu - to forma ugrupowania integracyjnego, powołanego zwykle na podstawie umowy międzynarodowej, której strony podejmują decyzje o zniesieniu w wymianie handlowej ceł i ograniczeń ilościowych. W handlu z państwami trzecimi stosują one taryfy narodowe, co oznacza, Ŝe zachowują w tym względzie pełną autonomię. Celem tego mechanizmu jest zwiększenie obrotów handlowych w ramach ugrupowania. Unia celna - to wyŜsza forma, będąca przedłuŜeniem strefy wolnego handlu. Polega ona na ujednoliceniu ceł zewnętrznych i stworzeniu w ten sposób jednolitego obszaru celnego, umoŜliwiającego wypracowanie jednolitej polityki handlowej. Sprzyja to rozwojowi handlu między państwami członkowskimi i ogranicza wymianę handlową z państwami trzecimi, m.in. poprzez stosowanie ceł preferencyjnych/dyskryminujących. Unia stanowi początek scalenia struktury gospodarczej państw uczestniczących. Wspólny rynek (określany równieŜ jako „wewnętrzny" lub „jednolity") - to kolejna, wyŜsza forma integracji gospodarczej, tworzona na bazie unii celnej. W jego ramach mamy do czynienia ze swobodą przepływu dóbr i usług oraz zniesieniem barier w przepływie czynników produkcji (kapitału, siły roboczej i technologii), co powinno m.in. zwiększyć

Page 214: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

efektywność gospodarowania, wyrównać dysproporcje w rozwoju gospodarczym państw uczestniczących, ugruntować mechanizm wolnej konkurencji i ujednolicić politykę cenową. Charakterystyczna dla wspólnego rynku jest teŜ swoboda prowadzenia działalności gospodarczej i daleko posunięta harmonizacja prawa. Unia walutowa - zakłada koordynację polityki walutowej i kursowej państw uczestniczących w celu osiągnięcia pełnej wymienialności walut oraz wprowadzenia wspólnej waluty. Bez zaawansowanej integracji w sferze walutowej nie jest moŜliwe sprawne funkcjonowanie unii celnej i wspólnego rynku oraz budowa unii gospodarczej, stąd teŜ często łączy się te dwie formy integracji, uŜywając terminu „unia gospodarcza i walutowa". Unia gospodarcza - zakłada głęboką koordynację i unifikację narodowych polityk gospodarczych i sprawowanie władzy w kluczowych kwestiach (podobnie jak w przypadku unii walutowej) przez organ ponadnarodowy. Wśród polityk gospodarczych objętych tym procesem naleŜy wymienić m.in.: politykę rozwojową, regionalną, rolną, transportową, socjalną itd. Powszechnie sądzi się, Ŝe sukces w budowie unii gospodarczej i unii walutowej wymaga równoległych przedsięwzięć w obu tych sferach. Zwieńczeniem procesu integracji jest unia gospodarczo-polityczna, polegająca na transferze suwerenności przez państwa uczestniczące na rzecz wspólnoty, wyposaŜonej w ponadnarodowe instytucje polityczne i gospodarcze. Ukonstytuowany w ten sposób jednolity obszar gospodarczy i polityczny - rodzaj państwa federalnego - obejmuje równieŜ sfery polityki zagranicznej i obronnej, zaś funkcje legislacyjne i administracyjne są rozdzielone między transnarodowe instytucje, rządy krajowe oraz organa lokalne. 4. Suwerenność a procesy integracyjne Z punktu widzenia prawa międzynarodowego, suwerenność jest jednym z podstawowych atrybutów państwa; władza państwowa to władza najwyŜsza, której obce są jakiekolwiek ograniczenia. Eksponowanie formalnoprawnych aspektów suwerenności państwa i władzy państwowej prowadzi często do wniosków fikcyjnych, uproszczonych i szkodliwych dla praktyki stosunków międzynarodowych. We współczesnym świecie - z uwagi na rosnące współzaleŜności oraz podejmowane przez państwa zobowiązania międzynarodowe - brakuje warunków, aby państwa mogły być nieograniczone w wykonywaniu swojej zwierzchniej władzy. Dlatego teŜ obecnie bardziej zasadne staje się pytanie nie o samą zasadę suwerenności (ta jest niekwestionowana), lecz o zakres ograniczeń w wykonywaniu suwerennej władzy państwowej [Encyklopedia politologu, 2002, 350-351]. Zatem problem: czy państwo jest suwerenne, czy nie, odnosi się do sfery faktów, a nie prawa [Bierzanek, Symonides, 2001,125]. Ewolucja, jakiej pod wpływem współczesnych procesów transnarodo-wych podlega pojęcie suwerenności, nie moŜe być rozumiana jako jej ograniczenie czy utrata. W prawie międzynarodowym ograniczenie suwerenności występuje tylko w relacjach państwo - państwo, nie zaś państwo - organizacja międzynarodowa i oznacza ograniczoną zdolność państwa do działań prawnych w płaszczyźnie międzynarodowej. Gdyby przynaleŜność państwa do społeczności międzynarodowej, jednoznaczną z uczestnictwem w obrocie międzynarodowym (zawieranie umów, prawo legacji, dobrowolne przekazywanie kompetencji itp.), traktować jako ograniczenie suwerenności, to nie byłoby współcześnie państw suwerennych. Suwerenność państwa oznacza bowiem zdolność jego władzy najwyŜszej do występowania w stosunkach międzynarodowych oraz określania zakresu swojej wyłącznej kompetencji. W unijnych realiach kaŜde państwo członkowskie będzie tak długo suwerenne, jak długo będzie samodzielnie decydować o tym, jakie kompetencje chce przekazać Unii, lub inaczej - dopóki Ŝaden z jej organów nie będzie decydował o zakresie kompetencji wewnętrznej państw członkowskich [Symonides, 2002,59-60]. Udział państwa w relacjach międzynarodowych (szczególnie zaciąganie zobowiązań) nie stanowi ograniczenia jego suwerenności, lecz jest wyrazem wykonywania praw

Page 215: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

wynikających z suwerenności. Proces integracji skłania do ujęcia pojęcia suwerenności państwowej w jakościowo nowych kategoriach, co zasadza się na dwóch wiodących przesłankach: udział państwa w strukturach integracyjnych stwarza moŜliwość konstruktywnej koordynacji pomiędzy „sferą integracyjną" i suwerennością narodową (następuje to poprzez niespotykane dotychczas „złączenie się" prawa międzynarodowego, wspólnotowego i krajowego, którego „wspólnym mianownikiem" powinien być „wspólny interes" oraz demo-kratyczna legitymacja dla podejmowanych w tym zakresie działań); udział ten daje szansę zgodnego ułoŜenia relacji między niepodległością polityczną, suwerennością narodową i suwerennością państwową (m.in. poprzez zapewnienie legitymacji demokratycznej: na etapie przystępowania do ugrupowania integracyjnego, wewnątrzpaństwowego procesu decyzyjnego w sprawach integracyjnych oraz włączenia przedstawicieli danego państwa w wewnętrzny proces decyzyjny) [Barcz, 2005,17-18]. Warto podkreślić, Ŝe transfer przez państwa określonej wiązki suwerenności na rzecz organizacji ponadnarodowej ma charakter dobrowolny i następuje poprzez precyzyjne określenie tego, co państwowe i tego, co ponadnarodowe oraz nakreślenie jasnych ram relacji między tymi sferami. Państwa członkowskie, będące cały czas „panami" traktatów załoŜycielskich, nie tracą moŜliwości decydowania o „rozległości" i „gł ębokości" danego przedsięwzięcia integracyjnego. Wbrew licznym obawom, rozbudowa kompetencji wspólnotowych nie tylko nie spowodowała zatarcia się świadomości narodowej, lecz przeciwnie, są one coraz wyraźniej artykułowane, a w wielu przypadkach nawet odŜyły pod wpływem impulsów integracyjnych. Innym aspektem omawianego zagadnienia jest postrzeganie problemu suwerenności w procesie integracji europejskiej przez pryzmat bezpieczeństwa, poszanowania wolnościowych praw człowieka, demokracji i dobrobytu. Gdyby nie wysiłki integracyjne, tak rozumiana suwerenność byłaby zagroŜona, głównie z powodu wielowiekowych konfliktów wewnątrzeuropejskich. Ich wynikiem były przecieŜ dwie wojny światowe i w konsekwencji utrata przez Europejczyków nie tylko czołowego miejsca w światowym układzie sił, ale przede wszystkim powaŜne ograniczenie suwerenności poprzez narzucenie przez USA i ZSRR swojej dominacji w systemie międzynarodowym. Integracja europejska umiędzynarodawia (europeizuje) nie tylko bezpieczeństwo państw członkowskich, lecz równieŜ sferę wolności, praw i powinności ich obywateli. W tej sytuacji wspólnota staje się pewniejszym gwarantem bezpieczeństwa, praw i wolności aniŜeli kaŜdy z krajów członkowskich z osobna, a tym samym z natury rzeczy bardziej od państwa godna jest miana suwerena [Marszałek, 20040, 66-67]. 5. Instrumenty realizacji zadań Wspólnoty Europejskiej PoniewaŜ proces integracji w ramach Wspólnot Europejskich został zapoczątkowany w sferze gospodarczej, osiągając w jej ramach największe sukcesy i poziom zaawansowania będące przedmiotem szczególnego zainteresowania ze strony nie-Europejczyków, stąd właśnie temu obszarowi naleŜy poświęcić nieco uwagi, akcentując kwestie o podstawowym znaczeniu. Podstawowymi zadaniami, jakie przyświecały sygnatariuszom Traktatu o EWG (TEWG), było popieranie wszechstronnego rozwoju całej Wspólnoty, dąŜenie do stabilizacji gospodarek, umacnianie stabilności oraz podnoszenie poziomu Ŝycia społeczeństw. SłuŜyć miało temu utworzenie Wspólnego Rynku oraz stopniowe ujednolicanie polityki gospodarczej państw członkowskich (art. 2). W celu osiągnięcia wytyczonych zadań przewidywano m.in.: stworzenie strefy wolnego handlu, ustanowienie unii celnej i wspólnej polityki handlowej wobec państw trzecich, usunięcie przeszkód między państwami członkowskimi w swobodnym przepływie osób, usług i kapitału, przyjęcie wspólnej polityki w dziedzinie rolnictwa i transportu, ustanowienie systemu chroniącego przed naruszaniem konkurencji, zbliŜanie krajowych ustawodawstw państw członkowskich w zakresie niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania Wspólnego Rynku, wypracowanie mechanizmu koordynacji

Page 216: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

polityki gospodarczej, zapobieganie zaburzeniom w zakresie równowagi bilansów płatniczych państw „szóstki", utworzenie Europejskiego Banku Inwestycyjnego celem ułatwienia rozwoju gospodarczego, stowarzyszenie krajów i terytoriów zamorskich w celu zwiększenia wymiany handlowej, popieranie solidarnego rozwoju gospodarczego i społecznego oraz utworzenie Europejskiego Funduszu Socjalnego, aby osiągnąć wzrost zatrudnienia i podniesienie poziomu Ŝycia pracowników (art. 3). Realizacja zasad Wspólnego Rynku obejmowała w pierwszej kolejności stworzenie unii celnej, jako podstawy swobodnego przepływu towarów. TEWG zawierał szczegółowy harmonogram działań w tzw. okresie przejściowym, dotyczących budowy unii celnej oraz innych przedsięwzięć, zmierzających do stopniowego znoszenia ograniczeń w swobodnym przepływie osób, usług i kapitału. W przypadku kaŜdej z tych ostatnich swobód zakładano osiągnięcie następujących efektów: w zakresie swobody przepływu osób — zniesienie dyskryminacji w dziedzinie zatrudnienia, płac i innych warunków pracy, zniesienie wszelkich ograniczeń w zakresie osiedlania się oraz wprowadzenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej (ograniczenia mogły być stosowane jedynie ze względu na bezpieczeństwo i porządek publiczny); w zakresie swobody wykonywania usług - umoŜliwienie wykonywania usług przez obywateli państw członkowskich, osiadłych na terytorium innych państw członkowskich; w zakresie swobody przepływu kapitałów - zniesienie wszelkich form dyskryminacji wynikających z obywatelstwa, miejsca zamieszkania i miejsca zdeponowania kapitału. Do 1970 r. zamierzano ustanowić wspólną politykę rolną i transportową, wypracować zasady wolnej konkurencji, zbliŜyć ustawodawstwa krajowe, ustalić procedury niezbędne do wprowadzenia polityki handlowej i społecznej. Sukcesem pierwszej dekady funkcjonowania EWG była szybsza niŜ zakładano realizacja integracji w zakresie rynku towarów (budowę unii celnej zakończono juŜ w lipcu 1968 r.). Niestety, postęp w sferze trzech pozostałych swobód okazał się trudniejszy aniŜeli początkowo sądzono. Na przeszkodzie stał rygorystycznie przestrzegany wymóg jednomyślności przy podejmowaniu decyzji w tych sferach oraz znikome postępy w harmonizacji systemów prawa krajowego państw „szóstki". Dodatkowo lata 70. okazały się okresem recesji gospodarczej (m.in. kryzys energetyczny i finansowy), z którą państwa członkowskie zmagały się w duŜej mierze samodzielnie, najwyraźniej bardziej wierząc w skuteczność strategii narodowej niŜ wspólnotowej. W ocenie tego okresu nie wolno jednak zapominać, Ŝe cały proces miał bezprecedensowy charakter w dziejach, nic zatem dziwnego, Ŝe jego twórcy nie byli w stanie przewidzieć ani skali problemów wewnątrzwspólnotowych, ani oddziaływań środowiska międzynarodowego. W latach 80. postanowiono powrócić do idei Wspólnego Rynku, rozumianego jako rynek bez granic wewnętrznych oparty na realizacji czterech swobód. Ostatecznie Jednolity Akt Europejski z 1986 r. zdecydował 0 utworzeniu do końca 1992 r. Jednolitego Rynku Wewnętrznego (JRW) - jako niepodzielnego i eliminującego wszelkie odrębności charakterystyczne dla rynków narodowych. Jednocześnie zapowiedziano, choć mgliście, stwo rzenie Unii Gospodarczej i Walutowej (UGiW), jako kolejnego etapu integracji. Podczas „szczytu" przywódców państw członkowskich w Maastricht w grudnia 1991 r. postanowiono, oprócz ustanowienia Unii Europejskiej, zmienić Traktat o EWG przyjmując nową nazwę - Wspólnota Europejska (WE). W Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską (TWE) poszerzono kompetencje dotychczasowej EWG o cele obejmujące szeroko rozumianą politykę gospodarczą i społeczną. Zgodnie z art. 2 TWE Zadaniem Wspólnoty jest (...) popieranie w całej Wspólnocie harmonijnego, zrównowaŜonego i stałego rozwoju działalności gospodarczej, wysokiego poziomu zatrudnienia i ochrony socjalnej, równości męŜczyzn i kobiet, stałego i nieinflacyjnego wzrostu, wysokiego stopnia konkurencyjności i

Page 217: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

konwergencji dokonań gospodarczych, wysokiego poziomu ochrony i poprawy jakości środowiska naturalnego, podwyŜszania poziomu i jakości Ŝycia, spójności gospodarczej i społecznej oraz solidarności między Państwami Członkowskimi. Zadania te miały zostać osiągnięte za pomocą trzech instrumentów: ustanowienia jednolitego rynku wewnętrznego; ustanowienia unii gospodarczej i walutowej; urzeczywistnienia wspólnych polityk lub działań. W art. 3 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską wymienionych jest kilkanaście polityk i działań, z których część słuŜyć ma ustanowieniu rynku wewnętrznego (JRW), tj. obszaru bez granic wewnętrznych, w którym zapewniony jest swobodny przepływ towarów, osób, usług i kapitału (art. 14 ust. 2 TWE). Obejmują one m.in. likwidację przeszkód natury materialnej, technicznej i fiskalnej w wewnętrznym obrocie towarowym, co doprowadzi do zjednoczenia narodowych gospodarek w jeden rynek, moŜliwie najbliŜszy rynkowi wewnątrzpaństwowemu, na fundamencie którego moŜliwe będzie wdroŜenia drugiego z instrumentów, a mianowicie UGiW. Realizacja celów postawionych przed Wspólnotą powinna opierać się na zasadach ogólnych wskazanych w TWE oraz wykształconych w praktyce ETS. Z treści art. 5 TWE wynikają trzy ściśle ze sobą powiązane zasady. Są to: zasada kompetencji przyznanych (Wspólnota moŜe działać, gdy posiada ku temu traktatowe kompetencje); zasada subsydiarności (Wspólnota w sprawach nienaleŜących do jej wyłącznych kompetencji moŜe podejmować działania tylko wtedy, gdy planowany skutek nie moŜe być osiągnięty bardziej efektywnie poprzez działanie na niŜszym szczeblu); zasada proporcjonalności (instytucje wspólnotowe w ramach przyznanych kompetencji mogą podejmować tylko takie działania, które są konieczne/niezbędne do osiągnięcia celów określonych w prawie wspólnotowym). Kolejne zasady ujęte w TWE to: zasada lojalności (solidarności), która ujmowana jest w dwóch aspektach: pozytywnym (członkowie są zobowiązani do podjęcia wszelkich właściwych środków w celu zapewnienia skuteczności prawa wspólnotowego) oraz negatywnym (powinni powstrzymać się od wszelkich działań, które mogłyby podwaŜyć skuteczność prawa wspólnotowego) (art.10 TWE); zasada niedyskryminacji, polegająca na zakazie wszelkiej dyskryminacji ze względu na przynaleŜność państwową (art. 12 TWE). Wśród zasad wykształconych w praktyce ETS naleŜy wymienić: zasadę równowagi instytucjonalnej (instytucje wspólnotowe mogą działać wyłącznie w ramach przyznanych im kompetencji; Ŝadna z nich nie moŜe zastępować innej; naleŜy przestrzegać procedur przewidzianych przez TWE oraz wszystkie instytucje mają obowiązek współdziałania w realizacji zadań przewidzianych przez prawo wspólnotowe); zasadę demokratycznego państwa prawnego, do której naleŜą standardowe zasady właściwe dla tego modelu państwa, jak np.: nieretroaktywności prawa wspólnotowego, zaufania czy pewności prawa [Barcz,2003,78]. Drugim, równoległym wobec JRW, instrumentem realizacji wspólnotowych zadań było ustanowienie Unii Gospodarczej i Walutowej. W celu jej urzeczywistnienia państwa członkowskie miały podjąć działania, które obejmowały nieodwołalne ustalenie kursów wymiany walut, prowadzące do ustanowienia jednej waluty, jak równieŜ określenie oraz prowadzenie jednolitej polityki pienięŜnej i polityki wymiany walut, których głównym celem jest utrzymanie stabilności cen, oraz, bez uszczerbku dla tego celu, wspieranie ogólnych polityk gospodarczych we Wspólnocie, zgodnie z zasadą otwartej gospodarki rynkowej z wolną konkurencją (art. 4 ust. 2 TWE). Te działania Państw Członkowskich i

Page 218: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Wspólnoty zakładają poszanowanie następujących zasad przewodnich: stabilnych cen, zdrowych finansów publicznych i warunków pienięŜnych oraz trwałej równowagi płatniczej (art. 4 ust. 3 TWE). ZałoŜono, Ŝe UGiW uda się urzeczywistnić w trzech etapach: pierwszy — do końca 1993 r., drugi — do końca 1998 r. i trzeci — od początku 1999 r. Podstawowym warunkiem wprowadzenia wspólnej waluty było spełnienie warunków ujętych w ostatnim etapie UGiW. Dotyczyło to spełnienia przez państwa członkowskie wymogów w zakresie wskaźników makroekonomicznych, które zapewniałyby konwergencję lub inaczej - spójność ich polityki gospodarczej. Do głównych wskaźników naleŜą: stabilność cen - średnia stopa inflacji nie moŜe być wyŜsza niŜ 1,5% średniej stopy inflacji trzech krajów członkowskich, w których jest ona najniŜsza; poziom stóp procentowych - średnia nominalna długookresowa stopa procentowa nie moŜe być wyŜsza niŜ 2% od średniej stopy procentowej w trzech krajach o najniŜszej stopie inflacji; wysokość deficytu budŜetowego - udział deficytu bieŜącego lub planowanego w PKB mierzony w cenach rynkowych nie powinien przekraczać 3%; poziom długu publicznego - udział tego długu w PKB nie powinien przekraczać 60%; udział w europejskim mechanizmie kursowym - kaŜde państwo powinno przestrzegać przedziału wahań kursów walut, obowiązującego w ramach tego mechanizmu przynajmniej w ciągu dwóch lat bez przeprowadzenia dewaluacji, zaś państwa kandydujące nie powinny dewaluować swojej waluty na co najmniej dwa lata przed akcesją. Po wnikliwej analizie wskaźników konwergencji, w maju 1998 r. Komisja Europejska uznała, Ŝe 11 państw Unii moŜe przystąpić do realizacji trzeciego etapu UGiW. Wymogów tych z róŜnych przyczyn nie spełniły: Dania, Grecja, Szwecja i Wielka Brytania. * * * Trzecim instrumentem realizacji wspólnotowych zadań jest urzeczywistnienie wspólnych polityk lub działań. TWE nie precyzuje, co naleŜy rozumieć pod pojęciem „wspólna polityka" i tylko w odniesieniu do niektórych dziedzin uŜywa tego terminu. Integracja była/jest prowadzona za pomocą dwóch podstawowych narzędzi: wspólnych polityk i polityk. Wspólna polityka to wynik przejęcia przez Wspólnoty od państw członkowskich uprawnień do ustalania zasad funkcjonowania określonego sektora gospodarki, Ŝycia społecznego lub innych dziedzin Ŝycia w obrębie Wspólnot, jak teŜ nadzorowanie i zapewnianie, aby zasady te były przestrzegane. Regułą jest uczestniczenie we wspólnej polityce wszystkich państw członkowskich, zaś wyjątki oparte są na formule opting out, umoŜliwiającej przyjęcie odręb-nych regulacji dla konkretnego kraju50. W zaleŜności od skali problemów występujących w danej dziedzinie, wspólne polityki moŜna podzielić na takie, które: są całkowicie objęte regulacjami wspólnotowymi (rolnictwo, rybołówstwo, handel zagraniczny, obywatelstwo UE) lub niemal całkowicie (m.in. wspólna polityka w dziedzinie swobodnego przepływu osób, usług i kapitału); regulują tylko niektóre problemy z uwagi na sprzeczności między państwami, resztę pozostawiając swoim członkom; odnoszą się jedynie do wybranych problemów z danej dziedziny na podstawie postanowień traktatowych. W obrębie polityk Wspólnota nie ma prawa ustanawiania zasad ich funkcjonowania, gdyŜ jest to zastrzeŜone do wyłącznej kompetencji państw. Jest ona jednak zobowiązana do inspirowania i wspierania działań na rzecz podjęcia i prowadzenia współpracy w określonej dziedzinie oraz uprawniona do uchwalania i finansowania róŜnego rodzaju programów w tym zakresie. Do takich dziedzin naleŜą: kultura, nauka, edukacja, ochrona konsumenta,

50 Np. Dania ł Wielka Brytania zostały zwolnione z obowiązku uczestnictwa w III fazie UGiW, zaś ten ostatni kraj nie bierze dodatkowo udziału we wspólnotowej polityce azylowej, imigracyjnej i wizowej.

Page 219: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

przemysł, badania i rozwój techniczny. Niewątpliwym problemem jest brak wyraźnego traktatowego określenia, które dziedziny naleŜą do grupy wspólnych polityk, a które stanowią jedynie polityki wspierające działania państw członkowskich. Zdaniem Zbigniewa Doliwy-Klepackiego, obecnie w odniesieniu do około 55% dziedzin objętych kompetencjami Wspólnot stosowane są wspólne polityki, zaś w przypadku pozostałych — polityki [2005,440-442]. Traktat z Maastricht znacznie rozszerzył zakres przedmiotowy WE. Z kolei Traktat Amsterdamski (TA) z 1997 r. (nowelizujący TM) włączył do filara I politykę azylową, imigracyjną i wizową, które były pierwotnie usytuowane w filarze III. Poszerzyło to wspólnotowe kompetencje szczególnie w odniesieniu do swobody przepływu osób i w konsekwencji doprowadziło do wzmocnienia dominacji segmentu wspólnotowego w całej unijnej strukturze. Najobszerniejsza, trzecia część Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (Polityki Wspólnoty) została podzielona na 21 tytułów i obejmuje: swobodny przepływ towarów; rolnictwo; swobodny przepływ osób, usług i kapitału; wizy, azyl, imigracja i inne polityki związane ze swobodnym przepływem osób; transport; wspólne reguły w dziedzinie konkurencji, podatków i zbliŜenia ustawodawstw; polityka gospodarcza i pienięŜna; zatrudnienie; wspólna polityka handlowa; współpraca celna; polityka społeczna, edukacja, kształcenie zawodowe i młodzieŜ; kultura; zdrowie publiczne; ochrona konsumentów; sieci transeuropejskie; przemysł; spójność gospodarcza i społeczna; badania i rozwój technologiczny; środowisko naturalne; współpraca na rzecz rozwoju oraz współpraca gospodarcza, finansowa i techniczna z państwami trzecimi. 6. Strategia Lizbońska Lata 90. ujawniły słabości unijnej gospodarki, zwłaszcza w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi: wolniejsze tempo rozwoju gospodarczego, mniejszą zdolność do tworzenia i absorpcji nowych technologii, niŜsze nakłady na badania i prace rozwojowe, niską elastyczność rynku, mniejszą dostępność do kapitału wysokiego ryzyka itd. Towarzyszyły temu problemy społeczne: wyŜszy poziom bezrobocia (w tym strukturalne), niska aktywność kobiet i ludzi starszych, wysokie koszty systemu emerytalnego i szeroko rozumianej opieki społecznej. Problemem był nie w pełni rozwinięty sektor usług, szczególnie w zakresie telekomunikacji i Intemetu oraz coraz bardziej powiększająca się luka w umiejętnościach obywateli, zwłaszcza w sferze informatyki, czego dowodziła rosnąca liczba nieobsadzonych stanowisk pracy w tym sektorze. Zdefiniowanie tych niekorzystnych zjawisk było impulsem do koncep-tualizacji oraz przyjęcia, podczas specjalnego posiedzenia Rady Europejskiej w marcu 2000 r. w Lizbonie, dokumentu, który zwykło się określać mianem Strategii Lizbońskiej. Kluczowy fragment tego dokumentu stwierdzał [Wnioski Prezydencji, 2000]: Unia wyznaczyła sobie nowy strategiczny cel na najbliŜsze dziesięciolecie. Pragnie stać się opartą na wiedzy, a zarazem najbardziej konkurencyjną i dynamiczną gospodarką na świecie [podkreśl. W. S.], zdolną do systematycznego wzrostu gospodarczego, zapewniającą większą liczbę lepszych stanowisk pracy w warunkach większej spójności spolecznej. Uznano, Ŝe do osiągnięcia tego celu niezbędne jest przyjęcie ogólnej strategii, łączącej konkurencyjność ze spójnością społeczną i wskazali na konieczność: przygotowania się do przejścia do gospodarki i społeczeństwa opartych na wiedzy (informatyzacja oraz wzrost nakładów na badania i rozwój), zakończenia budowy rynku wewnętrznego; modernizacji europejskiego modelu społecznego (inwestowanie w tzw. kapitał ludzki oraz zwalczanie zjawiska marginalizacji społecznej) oraz troski o zapewnienie właściwych perspektyw gospodarczych i szans rozwoju poprzez prowadzenie odpowiedniej polityki makroekonomicznej.

Page 220: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Strategia Lizbońska stała się najwaŜniejszym programem gospodarczo - społecznym UE na początku XXI wieku. Jego realizacja miała uczynić z Unii do 2010 r. pierwszą potęgę gospodarczą świata. Aby osiągnąć ten ambitny ceł Rada Europejska zakładała: przywrócenie warunków niezbędnych do uzyskania stanu pełnego zatrudnienia (kluczowym celem jest wzrost do 2010 r. stopy zatrudnienia dla „UE-25" z 62 do 70% w stosunku do populacji w wieku produkcyjnym, poprzez podniesienie poziomu edukacji, rozwiązanie problemu starzenia się społeczeństwa, a takŜe włączenie większej liczby kobiet do pracy i podniesienie wieku emerytalnego; wzmocnienie spójności regionalnej, znacznie osłabionej przez przyjęcie w 2004 r. 10 państw znacznie odbiegających pod względem wskaźników makroekonomicznych ówczesnej „15"; osiągnięcie, przy zdrowej sytuacji makroekonomicznej, średniej stopy wzrostu gospodarczego na poziomie zbliŜonym do 3% (wówczas 1,2%). Strategia Lizbońska ma charakter wszechstronny i stanowi próbę realizacji kompleksowego, zintegrowanego podejścia do procesu pobudzania rozwoju gospodarczo-społecznego, w którym poszczególne elementy zazębiają się i uzupełniają. Jej adresatami są przede wszystkim państwa członkowskie, choć wdraŜanie odbywa się dwutorowo, tj. z wykorzystaniem: metody wspólnotowej, czyli tych instrumentów prawnych, które zawarte są we wspólnotowym systemie prawno-instytucjonalnym [np. poprzez wydawanie dyrektyw lub zaleceń uchwalanych przez Radę (Ministrów) na wniosek Komisji we wszystkich sektorach, które leŜą w zakresie kompetencji ustawodawczych WE]; metody „otwartej koordynacji", czyli tradycyjnych instrumentów politycznych, naleŜących do wyłącznych kompetencji państw członkowskich i uzaleŜnienie stopnia realizacji załoŜeń Strategii od ich woli politycznej. Metoda ta zakłada silniejszy ogólny nadzór ze strony Rady Europejskiej, tak by zapewnić bardziej spójne, strategiczne i efektywne moni-torowanie czynionych postępów. Kierunkowe cele Strategii wymagały róŜnych działań o charakterze systemowym i regulacyjnym. Roboczo wyróŜnia się następujące obszary: szybkie przechodzenie do gospodarki opartej na wiedzy (knowledge-based economy), rozwój społeczeństwa informacyjnego, wzrost nakładów na badania i innowacyjność itd.; wzrost inwestycji w tzw. Kapitał ludzki, sformułowanie sytemu benchmarkingu (tj. wskaźników uczenia się i dorównywania najlepszym praktykom) co do wymogów, jakie powinien spełniać mieszkaniec UE w zakresie wiedzy o technologiach informatycznych, kulturze technicznej, przedsiębiorczości i znajomości języków obcych; zwiększenie mobilności studentów, nauczycieli i kadry naukowej przy wykorzystywaniu programów wspólnotowych; liberalizacja i integracja takich sektorów jak telekomunikacja, energetyka, transport czy usługi finansowe, w tym zwiększenie konkurencji w zakresie dostępu do Internetu oraz podłączenie do sieci wszystkich szkół; dokończenie procesu budowy jednolitego rynku wewnętrznego; wspomaganie rozwoju przedsiębiorczości poprzez deregulację, umoŜliwienie lepszego dostępu do kapitału i ograniczanie pomocy publicznej; wzrost zatrudnienia i zmiany modelu społecznego (promowanie aktywności zawodowej, uelastycznienie rynku pracy, reformę systemu edukacji i zabezpieczeń społecznych, działania na rzecz ograniczania biedy i wykluczenia społecznego); działania na rzecz środowiska naturalnego, w tym ograniczanie zakresu zmian klimatycznych (osiągnięcie celów wyznaczonych w Protokole z Kioto) i ochrona zasobów naturalnych (zadania w tym zakresie włączono do Strategii w 2001 r. podczas „szczytu" w Góteborgu). W listopadzie 2004 r. Komisja Europejska przedstawiła raport, w którym został zaprezentowany stan realizacji Strategii Lizbońskiej. Ocena była zróŜnicowana, co nie pozwala na sformułowanie jednoznacznych konkluzji za wyjątkiem jednej: realizacja

Page 221: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

Strategii do 2010 r. jest niemoŜliwa. Autorzy raportu nie zalecają jednak przesunięcia wyznaczonego terminu, gdyŜ wpłynęłoby to demobilizująco na państwa członkowskie i stanowiło sygnał, Ŝe proces wdraŜania reform nie jest pilnym zadaniem. Raport wskazuje na pięć głównych priorytetów, których efektywna realizacja ma przyczynić się do zdynamizowania Strategii Lizbońskiej: I - Społeczeństwo oparte na wiedzy; II — Rynek wewnętrzny; III — Tworzenie właściwego klimatu dla przedsiębiorców; IV - Budowa bardziej elastycznego rynku pracy w celu wzmocnienia spójności społecznej i V — Ochrona środowiska [szerzej: Gieroczyńska i in., 2005]. Zdaniem autorów raportu, główna odpowiedzialność za realizację Strategii Lizbońskiej spoczywa na państwach członkowskich. Ich kluczowa rola sprowadza się do: pełnej transpozycji przepisów wspólnotowych do krajowych systemów prawnych, opracowania skutecznych planów rozwoju gospodarczego i przeciwdziałania bezrobociu oraz wypracowania krajowych programów dotyczących wdraŜania Strategii. Niestety, system „otwartej koordynacji" zawodzi - większość państw członkowskich nie realizuje Strategii, część czyni to selektywnie lub z opóźnieniem, a tylko nieliczne (np. Finlandia i Szwecja) wypełnia przyjęte zobowiązania [Czerwieńska, 2004]. W marcu 2005 r. Rada Europejska dokonała średniookresowego przeglądu Strategii Lizbońskiej [www.strategializnonska.pl]. Ogólny bilans poziomu wdroŜenia nie jest jednoznaczny, gdyŜ — obok niewątpliwych sukcesów — odnotowano teŜ znaczne opóźnienia i niedociągnięcia. Nie udało się osiągnąć poŜądanego poziomu wzrostu gospodarczego (średnio 1,2% PKB rocznie, zamiast prognozowanych 3%), poziom zatrudnienia w 2003 r. wyniósł 64,3% i nie odnotowano w tym zakresie znaczącej poprawy. Najsłabszym elementem wdraŜania Strategii są niewystarczające postępy we wprowadzaniu reform strukturalnych przez państwa członkowskie. Ponadto problemy z realizacją celów Strategii wynikają z braku konkretyzacji przyjętych priorytetów, niespójności między poszczególnymi celami, niewystarczającej komunikacji między państwami członkowskimi oraz niedostatecznego monitorowania postępów w ramach tzw. peer pressure51 i benchmarkingu. Mimo licznych problemów z wdraŜaniem, Strategia Lizbońska pozostaje dalej podstawowym narzędziem, które moŜe pomóc Unii w sprostaniu gospodarczym wyzwaniom globalizującego się świata. 7. Wzmocniona współpraca Jednym z głównych katalizatorów zmian w UE jest wymóg zagospodarowania róŜnorodności. Owa róŜnorodność nasilała się/nasila wraz z kaŜdym kolejnym rozszerzeniem (z wyjątkiem tego z 1995 r.). W latach 90. pojawiły się róŜne opcje formalizacji zasady elastyczności poprzez włączenie jej do prawa wspólnotowego. Dylemat, jaki się wówczas pojawił, trafnie ujął były minister spraw zagranicznych RFN Hans-Dietrich Genscher stwierdzając, Ŝe: Ŝadne państwo nie moŜe być zmuszone do pójścia dalej, niŜ samo chce; lecz Ŝadne państwo nie moŜe przeszkadzać innym w pójściu dalej, jeśli one tego chcą [cyt. za: Wiaderny-Bidzińska, 2002, 249]. W konstytucjonalizacji zasady elastyczności największe znaczenie miały trzy koncepcje polityczne [Popowicz, 2004, 38-41; Zielińska-Glębocka, 2001]: Europy wielu prędkości, po raz pierwszy została przedstawiona przez kanclerza Niemiec Willy'ego Brandta (w 1972 r. powiedział on: Europa potrzebuje polityki stopniowania w rozwoju integracji, z powodu silnych róŜnic gospodarczych. Mechaniczne utrzymywanie zasady wspólnego kroczenia wszystkich państw członkowskich wpłynąć moŜe bowiem na powaŜne zahamowanie rozwoju Wspólnot}. W raporcie Tindemansa z 1975 r. stwierdzono, Ŝe nie ma co liczyć na jednakowy udział i postęp wszystkich

51 Peer-to-peer (P2P) to sieć równorzędna, typu kaŜdy z kaŜdym (równy z równym).Ten model komunikacji w sieci komputerowej gwarantuje obydwu stronom równorzędne prawa (w przeciwieństwie do modelu klient-serwer).W sieciach P2P, kaŜdy komputer moŜe jednocześnie pełnić zarówno funkcję klienta, jak i serwera.

Page 222: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

krajów w realizacji wspólnych zadań. Tym krajom, które nie są w stanie temu sprostać, naleŜy przyznać prawo derogacji, reszcie zaś umoŜliwi ć dalszą integrację; zmiennej geometrii, określanej równieŜ jako model koncentrycznych kręgów, oparta jest na zróŜnicowaniu przestrzennym państw członkowskich na tzw. twarde jądro (hard core), kraje peryferyjne i państwa stowarzyszone. Koncepcję tę zgłosił w 1990 r. prezydent Francji Francois Mitterand, a następnie została ona rozbudowana przez niemieckich polityków z CDU/CSU w 1994 r.; Europy a la carte - zaproponowana przez Ralpha Dahrendorfa - dopuszcza do swobodnego wyboru polityk, które chciałyby realizować państwa członkowskie, odrzucając pozostałe. Znalazła ona poparcie u byłego brytyjskiego premiera Johna Majora. W przemówieniu wygłoszonym w 1994 r. opowiedział się on za Europą elastyczną, uznając za jej trzon strefę wolnego handlu, wzmocnioną kilkoma regulacjami niezbędnymi do jej prawidłowego funkcjonowania. W pozostałych dziedzi-nach miała obowiązywać dowolność na zasadzie pick and choose. Warto przypomnieć, Ŝe w Traktacie z Maastricht pojawiła się po raz pierwszy formuła opting out, która pozwalała państwu/państwom pozostawać poza przyjętymi regulacjami, m.in. w zakresie polityki społecznej czy UGiW. Perspektywa przyjęcia do Unii „słabszych" państw z Europy Środkowowschodniej wzmogła w połowie lat 90. dyskusję na temat potrzeby stworzenia skuteczniejszego, poprzez swoją elastyczność, mechanizmu umoŜliwiającego „silniejszym" członkom nawiązywanie bardziej zaawansowanych form integracji. W TA przyjęto odwrotny sposób postępowania: zamiast umoŜliwiać wyłączenie konkretnego państwa/państw z realizacji procesu integracji w danej sferze w ramach formuły opting out, zaproponowano wariant, w którym państwa gotowe i zainteresowane pogłębieniem tego procesu miałyby moŜliwość podjęcia ściślejszej współpracy (closer cooperatioń). Oznaczało to de facto konstytucjonalizację koncepcji zmiennej geometrii. Traktat z Nicei ujednolicił rozbieŜności terminologiczne i ostatecznie przyjął termin „wzmocniona współpraca" (enhanced cooperatioń). O ile ten typ współpracy odnosił się w TA przede wszystkim do I filara i niektórych tylko kwestii objętych regulacjami w ramach III filara, to Traktat Nicejski rozszerzył moŜliwość jej ustanowienia równieŜ w obrębie II filara. WYKAZ NAJWAśNIEJSZYCH SKRÓTÓW ABM - Anti Ballistic Missile (układ o systemach obrony przeciwrakietowej) AIC — Advanced Industrial Countries (kraje wysoko uprzemysłowione) ANZUS - Australia, New Zealand, United States (pakt wojsk, utworzony w 1951 r.) ASEAN - Association of South East Asian Nations (Stowarzyszenie Narodów Południowo-Wschodniej Azji) CENTO - Central Treaty Organization (Organizacja Paktu Centralnego) ChRL - Chińska Republika Ludowa CFE - Conventional Forces in Europę Treaty (układ o redukcji sił konwencjonalnych w Europie) ECOSOC - Economic and Social Council (Rada Gospodarcza i Społeczna) ETS - Europejski Trybunał Sprawiedliwości EWEA - Europejska Wspólnota Energii Atomowej

Page 223: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

EWG - Europejska Wspólnota Gospodarcza EWWiS - Europejska Wspólnota Węgla i Stali Goś - Governmental Organizations organizacje rządowe IIN - Internationalization Index (indeks internacjonalności) TI - Transnationality Index (indeks transnacjonalności) INF - Intermediate Nuclear Forces (układ z o likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu) JAE - Jednolity Akt Europejski JRW - Jednolity Rynek Wewnętrzny KBWE - Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie KPCh - Komunistyczna Partia Chin LN - Liga Narodów LPA - Liga Państw Arabskich MAD - Mutual Assured Distruction (wzajemne zagwarantowane zniszczenie) MKCK - Mi ędzynarodowy Komitet Czerwonego KrzyŜa MTK -..Mi ędzynarodowy Trybunał Karny MTS - Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości NAFTA - North America Free Trade Agreement (Północnoamerykańska Strefa Wolnego Handlu) NGOs - Nongouernmental Organizations (organizacje pozarządowe) NRD - Niemiecka Republika Demokratyczna OECD - Organization for Economic Cooperation and Deuelopment (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) OJA - Organizacja Jedności Afrykańskiej OPA - Organizacja Państw Amerykańskich OPEC - Organization of Petroleum Exporting Countries (Organizacja Krajów Eksporterów Ropy Naftowej) PKB - Produkt krajowy brutto PSN - Parytet siły nabywczej SALT - Strategie ArmsLimitationTalks (rozmowy o ograniczeniu strategicznych broni ofensywnych) SEATO - South EastAsia Treaty Organization (Organizacja Paktu Poludniowo-Wschodniej Azji) START - Strategie Arms Reduction Talks (negocjacje nt. likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu) STSM - Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej TEWE - Traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Gospodarczą TEWG - Traktat ustanawiający Europejską Wspólnotę Gospodarczą TUE - Traktatu o Unii Europejskiej TWE - Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską UGiW - Unia Gospodarcza i Walutowa UNCTAD - United Nations Conferencefor Trade and Deuelopment (Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju) WE - Wspólnota Europejska/Wspólnoty Europejskie (zaleŜnie od kontekstu) WIR - World InvestmentReport WNP - Wspólnota Niepodległych Państw D - Dziennik, Polska — Europa - Świat D-E - Dziennik — Europa DS - DerSpiegel F — Le Figaro FA — Foreign Affairs

Page 224: Wojciech Szymborski - Miedzynarodowe Stosunki Polityczne

FP - Foreign Policy GW - Gazeta Wyborcza IHT - Interanational Herald Tribune Izw - Izwiestja N - Newsweek NS - NewStatesman P - Polityka P-E - Polityka - The Economist Rz – Rzeczpospolita WP - Washington Post