2
współpraca: Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach tekst: Dorota Jędruch opieka merytoryczna: Karolina Pachla-Wojciechowska koncepcja graficzna projektu Twarze Małopolski. XIII Dni Dziedzictwa Kulturowego: Agnieszka Buława-Orłowska opracowanie graficzne: Sabina Francuz © by MIK, Kraków 2011 MUZEUM IM. ALEKSANDRA KŁOSIŃSKIEGO W KĘTACH dnidziedzictwa.pl w gospodzie cechowej), skrzynie oraz pieczęcie. Najstarsze księgi pochodzą z XVI w., te z XVII w. fundacji księdza Grzegorza Jana Zdziewojskiego są zdobione pięknymi drzeworytami. Miłośnicy historii Kęt zatrzymają się przy tablicy z herbem miasta, która niegdyś wisiała na ratuszu, bębenku miejskiego dobosza, pamiątkach z pobytu w Kę- tach Legionów Piłsudskiego w 1915 r. czy świadectwach wojennych często tragicznych losów mieszkańców miasta. Historycy sztuki zwrócą uwagę na pełną wdzięku, lekko, jakby w tańcu poruszoną barokową rzeźbę nieznanej świętej. Etnografowie zajmą się sztuką ludową, wytworami rzemiosła i strojami regionalnymi. Mieszkańcy Kęt, patrząc na stare widokówki, wrysują w nie mapę swoich wspomnień. Zainscenizowany salonik mieszczański przywoła obraz galicyjskiego miasteczka z przełomu wieków. Wydaje się, że porzucone przedmioty: podróżny neseser, kapelusz i rękawiczki, należą do kogoś, kto tylko na chwilę wyszedł w pośpiechu. Ktoś ze zwiedzających może rozpozna rodzinne pamiątki – wiele eksponatów znalazło się w kolekcji muzealnej dzięki darom kęcian. Małe buciki z ekspozycji etnograficznej podarował muzeum ktoś, kto nosił je jako dziecko. Piękne listy miłosne leżące na stoliczku w saloniku mieszczańskim napisał pan Antoni w 1895 r. do swojej żony Rózi oczekującej dziecka. Drewniany parowóz z datą 1944 wykonał dla swoich dzieci Tadeusz Matusiak, przebywając w obozie jenieckim w Niemczech. Te ludzkie sprawy wpisane w niepozorne przedmioty uświadamiają nam, że każdy pozostawia po sobie jakąś pamiątkę i jakąś ważną historię. Muzeum w Kętach, tak mocno związane z tym miejscem i jego mieszkańcami, ukazuje wszystkim zwiedza- jącym sens poszukiwania własnej tożsamości. MUZEUM IM. ALEKSANDRA KŁOSIŃSKIEGO Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego jest ulokowane w zabytkowej kamienicy przy kęckim Rynku. Trzon kolekcji pochodzi z prywatnych zbiorów Aleksandra Kłosińskiego, które po śmierci tego wielkiego miłośnika historii Kęt i społecznika spadkobiercy poda- rowali miastu. Zbiory, przenoszone, zmieniające status i zarząd, w 1983 r. zyskały rangę zbiorów muzealnych, a w 2004 instytucjonalną niezależność. Dziś muzeum mieści trzy sale i prezentuje cztery tematy: historię, życie codzienne, sztuki piękne oraz zbiory etnograficzne. Na niewielkiej przestrzeni zgromadzono wiele śladów przeszłości miasta. Zamknięte w gablotach, gęsto poukładane i skatalogowane przedmioty opowiadają różne historie. Ploteczki o zwykłych ludziach, anegdoty o wydarzeniach, którymi przez chwilę żyły niegdyś Kęty, ale i tę wspólną, wielką histo- rię, ponieważ nie ominęła ona niewielkiego miasta na pograniczu państw, regionów i tradycji. W zbiorach znajdziemy przedmioty niezwykle cenne za względów artystycz- nych i historycznych, ale też niepozorne świadectwa codziennego życia o ogromnej wartości sentymentalnej. Trzeba umieć słuchać ich opowieści. To nasze wiedza, sympa- tia, ciekawość oraz wyobraźnia mogą bowiem na chwilę ożywić zasuszone w pamiątko- wym „pozaczasie” eksponaty. Każdemu przedmioty zgromadzone w muzeum opowiedzą coś innego. Zainteresowanie historyków wzbudzą mapy oraz niezwykle cenne i rzadkie pamiątki cechowe: księgi, obesłania w kształcie krzyży (tabliczki zawiadamiające o dniu i godzinie zebrania Aleksander Kłosiński Bibliografia: W. Droździk, Cmentarze i groby w Kętach, Kęty 1996. A. Kłosiński, „O rzemiosłach, cechach i pozostałych po nich pamiątkach w na- szym mieście oraz zwyczajach cechowych z minionych dawnych lat. Słów kilka”, rękopis (kopia w zbiorach Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach). J. Kłosiński, T. Rycerski, Aleksander Kłosiński. Zbieracz kęckich archiwaliów, prekursor powstania muzeum, „Biuletyn Kulturalny”, wyd. Ośrodek Kultury Miasta i Gminy Kęty, Kęty 1987. Prywatne muzeum w Kętach, „Kalendarz Beskidzki”, wyd. Towarzystwo Miłośników Bielska-Białej, Bielsko-Biała 1966. J. Walawski, Pasje Pana Aleksandra, „Dzien- nik Polski”, 30.08.1967. Materiały dostępne na stronie interneto- wej Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach: http://muzeum.kety.pl/ (dostęp: 31.01.2011) oraz informacje uzyskane od pracowników Muzeum i Rodziny Kłosińskich. Ilustracje: Na okładce: zdjęcie archiwalne przedsta- wiające wnętrze muzeum (mieszczącego się przy ul. Mickiewicza 1 w Kętach) ze zbiorami Aleksandra Kłosińskiego oraz pocztówki z Kęt; ze zbiorów Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach. 1. Fot. Paweł Pomykalski 2–9. Fot. ze zbiorów Muzeum im. A. Kłosiń- skiego w Kętach Projekt Twarze Małopolski. XIII Dni Dziedzictwa Kulturowego realizowany przez Małopolski Instytut Kultury jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013 oraz ze środków Województwa Małopolskiego. Urząd Gminy Kęty KALENDARIUM 1977 – powstały Zbiory Historyczne Miasta Kęty, zgromadzone w kamienicy przy ul. Mickiewicza 1 2 maja 1983 – zbiory stały się częścią Muzeum Okręgowego w Bielsku-Białej, został utworzony oddział tej placówki pod nazwą Muzeum w Kętach 1994 – wojewoda bielski nadał Muzeum w Kętach imię Aleksandra Kłosińskiego 1995 – ekspozycja została przeniesiona do kamienicy przy Rynku 16 2000 – na 3 lata administratorem zbiorów muzealnych stał się kęcki Dom Kultury 2004 – Gmina Kęty powołała do życia Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego jako samodzielną jednostkę 2005 – otwarto ekspozycję stałą w obec- nym kształcie

Kęty, Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach, folder

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Kęty, Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach, folder

współpraca: Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach

tekst: Dorota Jędruchopieka merytoryczna: Karolina Pachla-Wojciechowskakoncepcja graficzna projektu Twarze Małopolski. XIII Dni Dziedzictwa Kulturowego: Agnieszka Buława-Orłowskaopracowanie graficzne: Sabina Francuz

© by MIK, Kraków 2011

MUZEUM IM. ALEKSANDRA KŁOSIŃSKIEGO W KĘTACH

dnidziedzictwa.pl

w gospodzie cechowej), skrzynie oraz pieczęcie. Najstarsze księgi pochodzą z XVI w., te z XVII w. – fundacji księdza Grzegorza Jana Zdziewojskiego – są zdobione pięknymi drzeworytami. Miłośnicy historii Kęt zatrzymają się przy tablicy z herbem miasta, która niegdyś wisiała na ratuszu, bębenku miejskiego dobosza, pamiątkach z pobytu w Kę-tach Legionów Piłsudskiego w 1915 r. czy świadectwach wojennych często tragicznych losów mieszkańców miasta. Historycy sztuki zwrócą uwagę na pełną wdzięku, lekko, jakby w tańcu poruszoną barokową rzeźbę nieznanej świętej. Etnografowie zajmą się sztuką ludową, wytworami rzemiosła i strojami regionalnymi. Mieszkańcy Kęt, patrząc na stare widokówki, wrysują w nie mapę swoich wspomnień. Zainscenizowany salonik mieszczański przywoła obraz galicyjskiego miasteczka z przełomu wieków. Wydaje się, że porzucone przedmioty: podróżny neseser, kapelusz i rękawiczki, należą do kogoś, kto tylko na chwilę wyszedł w pośpiechu. Ktoś ze zwiedzających może rozpozna rodzinne pamiątki – wiele eksponatów znalazło się w kolekcji muzealnej dzięki darom kęcian. Małe buciki z ekspozycji etnograficznej podarował muzeum ktoś, kto nosił je jako dziecko. Piękne listy miłosne leżące na stoliczku w saloniku mieszczańskim napisał pan Antoni w 1895 r. do swojej żony Rózi oczekującej dziecka. Drewniany parowóz z datą 1944 wykonał dla swoich dzieci Tadeusz Matusiak, przebywając w obozie jenieckim w Niemczech. Te ludzkie sprawy wpisane w niepozorne przedmioty uświadamiają nam, że każdy pozostawia po sobie jakąś pamiątkę i jakąś ważną historię. Muzeum w Kętach, tak mocno związane z tym miejscem i jego mieszkańcami, ukazuje wszystkim zwiedza-jącym sens poszukiwania własnej tożsamości.

MUZEUM IM. ALEKSANDRA KŁOSIŃSKIEGO

Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego jest ulokowane w zabytkowej kamienicy przy kęckim Rynku. Trzon kolekcji pochodzi z prywatnych zbiorów Aleksandra Kłosińskiego, które po śmierci tego wielkiego miłośnika historii Kęt i społecznika spadkobiercy poda-rowali miastu. Zbiory, przenoszone, zmieniające status i zarząd, w 1983 r. zyskały rangę zbiorów muzealnych, a w 2004 – instytucjonalną niezależność.

Dziś muzeum mieści trzy sale i prezentuje cztery tematy: historię, życie codzienne, sztuki piękne oraz zbiory etnograficzne. Na niewielkiej przestrzeni zgromadzono wiele śladów przeszłości miasta. Zamknięte w gablotach, gęsto poukładane i skatalogowane przedmioty opowiadają różne historie. Ploteczki o zwykłych ludziach, anegdoty o wydarzeniach, którymi przez chwilę żyły niegdyś Kęty, ale i tę wspólną, wielką histo-rię, ponieważ nie ominęła ona niewielkiego miasta na pograniczu państw, regionów i tradycji. W zbiorach znajdziemy przedmioty niezwykle cenne za względów artystycz-nych i historycznych, ale też niepozorne świadectwa codziennego życia o ogromnej wartości sentymentalnej. Trzeba umieć słuchać ich opowieści. To nasze wiedza, sympa-tia, ciekawość oraz wyobraźnia mogą bowiem na chwilę ożywić zasuszone w pamiątko-wym „pozaczasie” eksponaty.

Każdemu przedmioty zgromadzone w muzeum opowiedzą coś innego. Zainteresowanie historyków wzbudzą mapy oraz niezwykle cenne i rzadkie pamiątki cechowe: księgi, obesłania w kształcie krzyży (tabliczki zawiadamiające o dniu i godzinie zebrania

Aleksander Kłosiński

Bibliografia:W. Droździk, Cmentarze i groby w Kętach, Kęty 1996.

A. Kłosiński, „O rzemiosłach, cechach i pozostałych po nich pamiątkach w na-szym mieście oraz zwyczajach cechowych z minionych dawnych lat. Słów kilka”, rękopis (kopia w zbiorach Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach).

J. Kłosiński, T. Rycerski, Aleksander Kłosiński. Zbieracz kęckich archiwaliów, prekursor powstania muzeum, „Biuletyn Kulturalny”, wyd. Ośrodek Kultury Miasta i Gminy Kęty, Kęty 1987.

Prywatne muzeum w Kętach, „Kalendarz Beskidzki”, wyd. Towarzystwo Miłośników Bielska-Białej, Bielsko-Biała 1966.

J. Walawski, Pasje Pana Aleksandra, „Dzien-nik Polski”, 30.08.1967.

Materiały dostępne na stronie interneto-wej Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach: http://muzeum.kety.pl/ (dostęp: 31.01.2011) oraz informacje uzyskane od pracowników Muzeum i Rodziny Kłosińskich.

Ilustracje:Na okładce: zdjęcie archiwalne przedsta-wiające wnętrze muzeum (mieszczącego się przy ul. Mickiewicza 1 w Kętach) ze zbiorami Aleksandra Kłosińskiego oraz pocztówki z Kęt; ze zbiorów Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach.

1. Fot. Paweł Pomykalski2–9. Fot. ze zbiorów Muzeum im. A. Kłosiń-skiego w Kętach

Projekt Twarze Małopolski. XIII Dni Dziedzictwa Kulturowego realizowany przez Małopolski Instytut Kultury jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013 oraz ze środków Województwa Małopolskiego.

Urząd GminyKęty

KALENDARIUM

1977 – powstały Zbiory Historyczne Miasta Kęty, zgromadzone w kamienicy przy ul. Mickiewicza 1

2 maja 1983 – zbiory stały się częścią Muzeum Okręgowego w Bielsku-Białej, został utworzony oddział tej placówki pod nazwą Muzeum w Kętach

1994 – wojewoda bielski nadał Muzeum w Kętach imię Aleksandra Kłosińskiego

1995 – ekspozycja została przeniesiona do kamienicy przy Rynku 16

2000 – na 3 lata administratorem zbiorów muzealnych stał się kęcki Dom Kultury

2004 – Gmina Kęty powołała do życia Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego jako samodzielną jednostkę 2005 – otwarto ekspozycję stałą w obec-nym kształcie

Page 2: Kęty, Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach, folder

Aleksander KłosińskiSKRZyNIE (LADy) CECHOWE

Skrzynie, przechowywane w domu mistrza cechowego lub w gospodzie cechowej, mieściły najważniejsze dokumenty związane z działalnością cechu: pisma, insygnia oraz pieczęcie. Chowano tu także pieniądze i wartościowe przedmioty do niego należące. Aleksander Kłosiński podaje bardzo ciekawy opis przenosin skrzyni do domu nowo wybranego cechmistrza: „Samo przenoszenie «Lady» odbywało się zwykle z muzyką, z całym gronem członków tego cechu, przy udziale zaproszonych gości, reprezentantów zarządu miasta, na której to uroczystości wygłaszano stosowne mowy przy wynoszeniu «Lady» od poprzedniego cechmistrza oraz powitalnej mowy w progu domu nowo wybra-nego. «Zabawa» taka nieraz do dni trzech trwała”.

Lada cechu szewców z 1819 r., pochodząca z kolekcji Kłosińskiego, zdobiona jest we-wnątrz przedstawieniem trzech świętych (najprawdopodobniej są to: w górnej części – św. Kazimierz Jagiellończyk, w dolnej – patroni szewców, Kryspin i Kryspinian). Obok wypisano nazwiska członków ówczesnego zarządu cechu.

KSIĘGI CECHOWE fUNDACjI KS. GRZEGORZA jANA ZDZIEWOjSKIEGO

W latach 1640–1660 pochodzący z Łaska ksiądz Zdziewojski, hojny ofiarodawca, kazno-dzieja i poeta, prebendarz kościoła św. Krzyża w Kętach, ufundował księgi, w których zwyczajowo odnotowywano najważniejsze sprawy związane z działalnością kęckich cechów. Zamieszczano tu (w niektórych księgach nieprzerwanie nawet do początku XX w.) wpisy uczniów, listy wyzwolin na mistrza, informacje na temat finansów cechu, przychodów, udzielanego przezeń wsparcia i pożyczek. Odnotowywano także formę zapłaty za wyzwoliny. Zwykle była to m.in. beczka piwa. Zapewne czyniono z niej uży-tek, świętując przyjęcie nowego rzemieślnika do cechu… Księgi mają ogromną wartość artystyczną: zdobią je iluminowane ekslibrisy z herbem fundatora oraz cenne ryciny. Za-pisy w księgach są też niezwykle wartościowe ze względów historycznych – notowano tu ważniejsze wydarzenia z dziejów miasta.

Księga cechu krawców zawiera informacje o działalności cechu w latach 1793–1891 (głównie wpisy uczniów). Karty tytułowe z nadrukiem 1639 r. zawierają ekslibris ks. Grzegorza Jana Zdziewojskiego, drzeworyt z przedstawieniem stworzenia świata oraz wybór poezji fundatora.

3. Drzeworyt z przedstawieniem stworzenia świata w księdze cechu krawców (1639)

2. Ekslibris ks. Zdziewojskiego w księdze cechu krawców (1639)

1. Księgi cechów: piekarskiego (1640) i sukienników (1666) fundacji ks. Zdziewoj-skiego

Aleksander Kłosiński w austriackim mundu-rze (z prawej) ze swoim przyjacielem, Janem Kubickim, około 1915 r.

Wnętrze garbarni należącej do rodziny Kłosińskich, okres międzywojenny

zaś po nas idącym pokoleniom z prośbą o pamięć To nam dedykuje Kłosiński swój pamiętnik. Kolekcja, jak powiedział Antoni Bartosz, dyrektor Muzeum Etnograficznego w Krakowie, to przecież odziedziczona po kimś myśl. Jakie były myśli Aleksandra Kłosińskiego, które towarzyszyły powstawaniu jego zbiorów? Przywiązanie do dawnych obyczajów i ginących tradycji, duma z rodzinnych pamiątek, związek ze swoją małą ojczyzną, z lokalną tożsamością? Te wartości wydają się nam dziś szczególnie bliskie. Może była to też daleka myśl o nas, dzisiaj zwiedzają-cych prawdziwe muzeum jego imienia?

31

2

Wnętrze muzeum ze zbiorami A. Kłosińskie-go, wtedy mieszczące się przy ulicy Mickie-wicza 1 w Kętach

9

8

7

6

5

4

KAMIENICA ZE STAREGO ZDjĘCIA

Na zdjęciu z 1915 r. widnieje ulica nosząca dziś imię Tadeusza Kościuszki. Migawka obiek-tywu uwieczniła na nim wizerunki kęcian sprzed 100 lat; ich stroje, wąsy, brody, kapelu-sze, mundur austriackiego żołnierza, wóz i elegancki automobil parkujący za nim. Staro-świecki urok niewielkiego, galicyjskiego miasteczka. Najwyższy i najbardziej wystawny budynek na ulicy ma wbudowaną w parter sklepową witrynę i szyld z napisem „Jan Kłosiński. Kuśnierz”. To świat młodego Aleksandra Kłosińskiego, przyszłego kolekcjonera i miłośnika dziejów Kęt. Sklep należy do jego ojca – znanego kuśnierza, wykształconego w najlepszych warsztatach Krakowa, Słowacji i Budapesztu. Aleksandra nie było wtedy w mieście – powołany do armii austriackiej służył na frontach I wojny światowej. Za to w tym samym roku przybył do Kęt marszałek Piłsudski z Legionami.

Nadchodzą nowe czasy, nie tylko upadek Austro-Węgier i nastanie II Rzeczypospolitej, ale także przełom cywilizacyjny znamionujący nastanie epoki przemysłowej. Da się to odczuć od jakiegoś czasu: organizacje cechowe zamierają, kęckie rękodzielnicze warsz-taty ustępują miejsca zmechanizowanym zakładom w pobliskiej Białej.

Zapewne Aleksander Kłosiński miał świadomość przemijania na jego oczach pewnego starego i niezmiennego do tej pory porządku. Być może dlatego właśnie zajął się jego dokumentowaniem. Reporterowi „Dziennika Polskiego”, który odwiedził go w 1967 r., zdradził, że tworzył swoją kolekcję od 1907 r. Największa jej część powstała jednak prawdopodobnie po II wojnie światowej, być może od razu pomyślana jako zalążek przy-szłego muzeum. W czterech pokojach na piętrze wspomnianego domu przy ul. Kościuszki można było znaleźć bezcenne dokumenty cechowe: pieczęcie, obesłania, księgi, skrzynie, oryginalne krosna tkackie i armatki miejskie, tzw. wiwatówki. Najstarszym dokumentem był rękopis na pergaminie z 1593 r., zdobiony bogatą bordiurą, w którym władze miasta potwierdzają przywileje nadane cechowi piekarzy. Ogromną wartość mają pochodzące ze zbiorów Kłosińskiego księgi cechowe, zwłaszcza XVII-wieczne, prawdziwa kronika dziejów miasta, w której przeczytamy o trapiących je pożarach, zarazach, trzęsieniach ziemi, szarańczy i podwyżkach cen. Przyglądając się archiwalnym fotografiom, zobaczy-my też kopie dzieł znanych polskich malarzy XIX-wiecznych. Ich autorem był zapewne sam Kłosiński. Zachowały się do dziś rzeźbione przez niego meble i urokliwe akwarele, świadectwo następnej z jego niezliczonych pasji. Niewielkie pomieszczenia wypełniają zabytkowe meble, naczynia, samowary i numizmaty. Wszystko opatrzone kartami kata-logowymi, opisane. Właściciel chętnie pokazywał swoje zbiory, oprowadzał wycieczki szkolne oraz barwnie odmalowywał dzieje miasta i zwyczaje cechowe, których sam był jeszcze świadkiem.

przepiękne w kolorach pastelowych sukna, gład-kie, z połyskiem, różowe, seledynowe, amaranto-we, niebieskie i wiele innych kolorów, to materiał eksportowy... W zachowanej w rękopisie księdze-pamiętniku, którą Kłosiński spisywał już po II wojnie światowej, pięknym, starannym pismem z ozdobnymi inicjałami, własnymi akwarela-mi, fotografiami, a nawet kawałkiem kęckiego sukna najwyższej próby wklejonego na jednej ze stron, utrwala autor dzieje kęckich cechów. Posiłkuje się przy tym wspomnie-niami, rodzinnymi tradycjami i analizuje zebrane przez siebie bezcenne dokumenty. Sukiennicy z Kęt dostarczali swoich tkanin profesorom Uniwersytetu Jagiellońskiego, z kęckiego materiału uszyte były sukna powstańców kościuszkowskich. Najpiękniej-sze z nich eksportowano. „Sąsiad nasz, Janowski, specjalista od wyrobu takich sukien, jeszcze w ostatnich latach XIX wieku wyroby swoje, owe piękne sukna, rokrocznie fur-manką do Buda-Pesztu odwoził, w drodze powrotnej przywoził wełnę, nie zapominając oczywiście o beczułce świetnego «takayera»” – ze swadą opisuje Kłosiński. Odnotowuje też topografię nieistniejącego już miasta, zaludnia domy wspomnieniami ich dawnych mieszkańców, ich zawodów i poruszających historii.

Notuje historię własną i swojej rodziny. Pod datą 1668 r. we wpisie do księgi cechu krawców identyfikuje swojego przodka, Jana Kłosińskiego. Poświęca sporo miejsca dziadkowi – Janowi Kłosińskiemu – jednemu z ostatnich mistrzów cechu sukienników w Kętach, radnemu i asesorowi miejskiemu, założycielowi miejskiej ochotniczej straży pożarnej, oraz ojcu, także Janowi (ur. 1842), prowadzącemu dobrze prosperujący warsz-tat kuśnierski.

Sam Aleksander Kłosiński zdobywszy uprawnienia mistrzowskie, prowadził z bratem w okresie międzywojennym niewielki warsztat. Wyroby Kłosińskich pokazywano na targach wschodnich we Lwowie, gdzie były wielokrotnie nagradzane. Absolwent seminarium nauczycielskiego w Kętach był nauczycielem nie tylko z wykształcenia, lecz także z zamiłowania. Niezwykła jest jego aktywność jako społecznika – jego nazwisko znajdziemy we wszystkich niemal organizacjach działających w Kętach przed II wojną światową i po niej: w Związku Młodzieży Kształcącej, w szkolnej orkiestrze, w studenckiej straży pożarnej, w redakcji szkolnej gazety „Świt”, w zarządzie spółdziel-ni PSS Społem, w kółku wędkarskim i pszczelarskim, w komitecie wmurowania tablicy ku czci kęcian pomordowanych w II wojnie światowej oraz komitecie odbudowy na rynku pomnika św. Jana Kantego.