NITO

corporation

MegaZeenze nadzieniem

Oto przed Wami kolejny numer szalonego periodyku Nito MegaZeen. Do oglądnięcia sztywniutki jak dupa Von Paulusa pod Stalingradem wywiad z chirurgiem spaczonej miłości oraz pare innych atrakcji.

Nastały ponure czasy zimowego szaleństwa zatem wita Was równie ponury numer jeszcze bardziej ponurego

i parszywego papierzydła. Szykujcie dupska.

Nr.2

2009

we num3rze Ekskluzywny wywiad ze reka Ponury chirurg milosci

Cuchnaca cizemka

Kacik poetycki oraz humoru niedzielnego

DZiewczyny lubia braz

Wywiad z enigmatyczna NadReka

NITOmegazeenSpis TreściStrona tytułowa

Spis tresci-str.1,

Jesienny lisc z zapomnianego placu Adolfa Hitlera-str.3,

Wywiad z ponurym Pielegniarzem Milosci-str. 4,5,6,7,

Kacik niedzielnego humoru-str.8,

Wyższa Szkoła Sarmacka-str. 9,Tajemnica cuchnacej cizemki, czyli jacy naprawde sa-str.10,11,12,13,Dziewczyny lubia braz-str. 14,Nadwywiad ze reka-str. 15,16,17,

Wstep-str. 2,

Reklamy-str.18.1

Witamy ponowniePonurzy redaktorzy witają Was z przepraszywego biurowca Nito Corporation. Miesiąc przed lutym wjeżdża szalony drugi numer periodyku który uwielbiacie. Zmiany, zmiany, zmiany, inna grafika ale ta sama liryka która rozejsrywa dupska jak lexigen. Zero tematów ze parszywych szoferek bo jak wiadomo piździ jak pod Stalingradem we 1943 roku i kocmołuszki zamieniły zimne kutazy na kubasy gorącego kakao. Numer obfity niczym kamszoty Petera Northa. Są wiersze rebusy, dwa ekskluzywne wywiady z nadperfidnym pielęgniarzem miłości i ze tajemniczą ręką. Ponadto akta sprawców Nito-afery. Jest Kurwa wszystko co niedzielne i to co ze nadzieniem. Nadawaliśmy nawet ze krawędzi muszli. Nito Corporation wyszło frontem penta do swoich psychofanów wypuszczając kolekcje fatałaszków ze samego Wewiednia. „Nito Wear – styl, ubrania, poniżania”. Całość powstałą w rytmach legendarnej formacji wokalno tanecznej „The Pixelz”, tak więc życzymy żeby każdy kamszot jak i każdy finezyjny brąz na porcelanie powstawał w rytm tego gorącego szalonego gówna przy którym kapcie we tańcu palą się jak krótkie stołeczki.

Jak zwykłe życzmy miłej i niedzielnej lektury i trzymamy kciuki żebyście się nie pojsrali zejwrażenia, no chyba że na świeże bielusieńkie porcelaNITO.

2

Jesienny liść z zapomnianego placu Adolfa HitleraPowiało chłodem jak z łoża posłanki Senyszyn, zrobiło się nadsentymenalnie, nastała pora kakao, ciepłych kapci oraz Magdy M albo innego chujostwa, które można spotkać we rodzimej telewizorni, a dziwki szmaty dziwki szmaty jak nie było tak nie ma. Tymczasem siedząc tak sobie w bezwzgldnej i krystalicznej ciszy, rozmyślając o coraz to odleglejszych montażach niczym kurwa pomysłowy Dobromir, doszłem do wniosku, że jestem zbyt ważny oraz przeniedzielny żeby tak bezczynnie siedzieć i się rozmarzać bo jeszcze sie rozejszcze zejszczęścia. Stworzyliśmy ten kącik razem z NadLordem Koksem aby uświadomić wam kocmołuchy jak enigmatycznie głeboka jest zawartość naszych wiecznie nasranych procentami dusz, czytaj szcześliwych dusz, to jasne.Zatem wszem i wobec zapraszam do lektury wierszy ze ultraparszywej stajni Nito Corporation.

Hrabia Lolo z.t.j. Zapraszam cię do Mego świata dziwko z.t.j. Poszłem Kupywać we Wiedniu.

3

Zimowa bryza dotarła do mych progówZimowa bryza niczym dar od Bogów

Wypełniła pustke panującą w mej duszyZ życiodajną mocą niczym deszcz po suszy

Lecz znów byłaś szybsza jak strzała z Tella kuszyI narżniesz tak we kiblu że koń by sie udusił

Czy w promieniach słońca, czy blasku księżyca Szukamy się we snach, aż zacznie świtać

Chce też się cieszyć i kochać życieLecz powiedz mi jedno czy napierdalasz we �fe?

Nostalgia zimnych dni... Pilkarski poker

Hrabia LoloLord Koks

4

Czy jako reprezentant Szalonego Weekendowego Stylu Dziwkarsko Stręczycielskiego czujesz się zobowiązany by strzec mrocznych wrót krainy miłości ?Naturalnie. Każdy w życiu ma swoje powołanie. Ja jestem nocnym portierem, strażnikiem ciemnej strony krainy Erosa. Już jako absolwent Wyższej Szkoły Sarmackiej, będąc jeszcze na stażu w drużynie www.meathole.com miałem możność uczenia się od najlepszych. Czego się nauczyłem ? Mogę śmiało powiedzieć, że moja wiedza popchnęła świat sexu na nowe, nie odkryte obszary a ja sam jestem królem polskiej, taniej porno opery.Dorastamy w XXI wieku. Cz uważasz ze należy uświadamiać płeć łatwą o tym jak świat poszedł do przodu od czasów Teresy Orłowski ?Oczywiście. Proponowałem jednej z partii rządzących wprowadzenie w szkole zajęć ze stymulacji analnej oraz �stingu. Nie spotkało się to jednak z aprobatą w związku z zaściankowym charakterem naszego społeczeństwa. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby organizować imprezy plenerowe jak love parade gdzie każdy na własne oczy będzie mógł zobaczyć jak w obecnych czasach wygląda akt kopulacji. W polskich warunkach proponuję ogród zoologiczny.Idole z dzieciństwa? Augusto Pinochet czy bardziej Ernesto „Che” Guevara ?Zdecydowanie Augusto Pinochet.Wiadomo, że interesujesz się sportem? Ulubione drużyny ?Ooooo. Spodziewałem się tego pytania....dla mnie to temat rzeka. Przede wszystkim ultra prawicowe Lazio, jednak nie można zapominać o naszych krajowych klubach.Nie byłbym sobą jeśli nie wymieniłbym Swornicy Czarnowąsy, Kamaxu Kańczugi, Juranda Bolechówko oraz Gladiatora Słoszewo.Może opowiesz nam o swoich gustach kulinarnych. Wyjebane te z nadzieniem miętowym, czy jednak truskawkowe, czy może bigos mieszany głową ?Ostatnio miałem możność prowadzić program wTV zatytułowany „Gotuj z Chirurgiem” i powiem szczerze, że zarówno moje gusta jak i gusta telewidzów najbardziej poruszyły Harbungieny i Hog – Dogi. Preferujesz spacery w poszukiwaniu pierwszych przebiśniegów oraz kasztanów we parku Ujazdowskim czy raczej przesztywną randkę z rana z Renatą Grabowską ?

Cóż...powiem szczerze, że romantyczne spacery zginęły razem z rękopisem „ Dziadów”. Co do Reni Grabowskiej – kocham ją jak siostrę... Szczególnie w długie, jesienne wieczory....Chyba jak każdy z nas lubisz podróże. Miejsca które chciałbyś zobaczyć ?Trochę ich jest. Na krajowym podwórku na pewno jest to aglomeracja kujawska ze stolicą w Pikutkowie. Jeśli chodzi o zagranicę to zdecydowanie Dżalalabad w Afganistanie....miejsce mistyczne jak trójkąt bermudzki. Miasto gdzie rzekomo psy chujami wodę piją i prąd zawraca.Jak pewnie wiesz od pewnego czasu trwa akcja „Oralna Lewatywa”, mająca na celu zrównać z ziemią zgliszcza po tragicznie upadłym i mrocznym romantyzmie, niczym ciemne okulary Jaruzelskiego. Czy czujesz się częścią tego nurtu �lozo�cznego ?Oczywiście. Musimy iść z duchem czasu. Nie ma w dzisiejszych czasach miejsca dla takich ludzi jak Młody Werter, który po odrzuceniu przez kobietę strzelił sobie w łeb. Dziś nadeszły czasy Analnej Apokalipsy a jam jest Abaddon. Drżyjcie narody na czele z płcią łatwą.Pytanie z gatunku tych niedzielnych. Naszych czytelników interesują złote rady, co mógłbyś polecić na pierwszą randkę? brutalny ale namiętny masaż migdałków kiełbadronem czy coraz modniejszy anal na ślinę?

5

Nie nic z powyższych. Pierwsza randka musi być ezoteryczna i na stałe wyryć się w pamieci przedstawicielki płci łatwej. Dlatego proponuję zaopatrzyć się w deskę klozetową oraz papier toaletowy. Zaczynamy naturalnie od gry wstępnej- zakładamy partnerce deskę na głowę ( jak chomąto) oraz dla uzyskania lepszych walorów estetycznych przyozdabiamy papierem. Kobiety lubią się stroić, więc na pewno chętnie przystaną na taką formę rozrywki. Po grze wstępnej proponuję rozebrać partnerkę i zacząć kopulować. Tutaj moja rada – wkłądamy partnerce głowę do sedesu i zaczynamy dudnić jak pies. UWAGA kobieta to nie Otylia Jędrzejczak ( nie wytrzyma długo bez powietrza ) więc po kilku ruchach posuwistych dajmy jej zaczerpnąć powietrza. A potem co ?...Żyli długo i szczęsliwie...Sporo wiemy o Twoich podbojach i trofeach. Dlaczego większość z Twoich ex narzeczonych twierdzi, że po nocy z Tobą czuja się jak Samantha Gaile po prywatce z Romanem Polanśkim. Zyskałeś miano oprawcy dekady i honorowe wyróżnienie Anal Master Hole Destroyer Crew.Dosyć kiepskie porównanie. Zawsze uważałem że seks z nieletnimi jest karygodny to musimy sobie ustalić na wstępie. A dlaczego czują się inaczej ? Odpowiedź jest prosta – chyba nikt do tej pory nie pokazał im Ciemnej Strony Krainy Erosa....Było kilka takich które myślały, że jak wzięły udział w biciu sexualnego rekordu świata to o sexie wiedzą wszystko....Otóż musiałem je bardzo szybko uświadomić o jego ciemnym obliczu....Jedna z wcześniej wymienionych gwiazdeczek po „szybkim” zaznaczam SZYBKIM numerku ze mną, powiedziała dość, wykastrowała sobie łechtaczkę i udała się w miejsce odosobnienia, aby kontemplować nad sobą i zaistniałą sytuacją.

Leszek Pękalski czy Karol Kot?Jerzy Paramonow. Zdecydowany faworyt, do tej pory krążą o nim pieśni w pewnych kręgach. A z powyższej dwójki lekka przewaga Leszka Pękalskiego. Tu jako ciekawostkę nadmienię, że król Leszek napisał list do naczelnika zakładu karnego aby ten pozwolił mu mieć w celi lalkę dmuchaną....Nie ma co. Poświęcił się dla sprawy.Gdzie chciałbyś wygrać 6 milionów?A co kurwa za różnica ?Jak wiemy z kobietami źle a bez nich też nie najlepiej, mimo że nie potra�ą piłować na stojąca. Jaki jest Twoi ideał? Czy Twoim zdaniem prawdziwa dumna kobieta powinna połknąć i zapić zimnym królewiczem czy wypluć w chusteczkę?Jak wszyscy wiemy kobiety są na drabinie bytów niżej od mężczyzn ale wyżej od zwierząt. Każdy z czytelników pewnie zna doskonale z autopsji głupie pytania :- gdzie żeś był i z kim się tak uchlałeś bydlaku jeden ?!- dlaczego nie byłeś na obiadku u mojej mamusi ?!- wyjechałam na 4 dni a ty zdążyłeś zrobić z mieszkania poligon i skup butelek ?!Oczywiście staraliście się odpowiadać z kulturą ale ile można.Czas powiedzieć dość... parówkowym skrytożercom mówimy nie !Zatem jak jeszcze raz usłyszycie takie pytania odpowiadajcie w ten sposób :- gdzie żeś był i z kim się tak uchlałeś bydlaku jeden ?! Na księżycu z kosmitami....Negocjowałem warunki twojego porwania- dlaczego nie byłeś na obiadku u mojej mamusi ?!Bo śmierdzi jej smalcem w pokoju.- wyjechałam na 4 dni a ty zdążyłeś zrobić z mieszkania poligon i skup butelek ?!Zrobiłem to dla naszego dobra !Wracając do tematu bo rozmowa zeszła na psy (doslownie) ideał kobiety to.....hmmm nie ma to znaczenia, ważne aby miała wielkie cyce i była po zabiegu lobotomii. Leżała by tylko w łóżku nie pisała by smsów, nie pierdoliłaby moralizatorskich smutów i nie wypytywała by o wszystko...Ale za to ( śmiech ) nigdy, nigdy, przenigdy nie odmówiła by seksu.

Ciag dalszy na następnej stronie

6

Jedyny mankament z takiej sytuacji to non stop jedna i ta sama pozycja ale ostatnio czytałem w prasie fachowej o linach które można zamontować na su�cie i co ? Jajco, poszła Szkocja idą Włochy...Nito Corporation rekrutuje? Na jakim stanowisku widzisz się w tej �rmie?Na pewno w zarządzie. Mam ogromne doświadczenie w postępowaniu z kobietami, które nabyłem podczas pracy w ogrodzie zoologicznym, gdy opiekowałem się szympansami. Ponadto współpraca z www.meathole.com także ugruntowała mój światopogląd dlatego nie mówię nie. Jeśli dostanę konkretną propozycję na pewno ją rozważę...

5Co z tymi co mieszą łbami bigos?Powinny wpaść do mnie i pomóc przy świątecznych porządkach. Byle były dobrze wychowane i umiały się zejszczyć do kuwety.Kogo chciałbyś pozdrowić na łamach Nito Magazine i kogo chciałbyś zobaczyć na naszej rozkładówce?Przedewszystkim pozdrawiam redaktorów. To ludzie , którzy znają się na swojej robocie. Pozdrawiam także wszystkie przedstawicielki płci łatwej, które z niejednego pieca chleb jadły.Co do rozkładówki, jest mi to obojętne.

Ogromne podziękowania dla Chirurga miłości:Lord Loks oraz Hrabia Lolo.

DOBRANOC DOROTKO!!

7

Szalony rozejsrany kacik nadhumoru niedzielnego

8

REBUSY

Woraz

Do wygrania w naszym konkursie gówno albo jajco, do wyboru. Odpowiedzi wysyłać na adres nitocorporation@gmail.com.Pozdrowienia. Hrabia Lolo oraz Lord Koks.

2008

WSS

Wyzsza Szkola Sarmacka

9

AKTAW SPRAWIE KARNEJ

Tajemnica smierdzacej cizemki czyli jacy naprawde sa Lord Koks i Hrabia Lolo

Sygn. akt ..................................................................................1916 Cwks

.....................................

.....................................

Nito Megazeen

Nr. 2/2010

10

AKTAImię: Hrabia

Nazwisko:Lolo

Miejsce urodzenia:Warszawa: Tam gdzie diabeł mówi Dobranoc Dorotko.Przesztywniutkie śródmieście południowe w oparach smrodu z armii kaszlaków, trapezów i szerszeni we mieście gdzie szybkie pół kilko pod Stołecznego na Moście Poniatowskiego o 7 rano w towarzystwie szajki doliniarzy jest niczym wycieczka do galerii Mokotów. Dla nas to nic takiego, a gimnazjalistki z pod Małkini się jarają.

Przebieg edukacji:1989-1997 Sztywniutko z mordeczką we aryjskiej podstawóweczke na Warszawskim Śródmieściu.1998-1998 Liceum 1998-2000 2 Liceum2000-2002 3 Liceum niedzielne – Tym razem na szczytach możliwości edukacyjnych polskiego szkolnictwa. Liceum dla Niedzielnych. Pan się bawił.2003-2009 – Wyższa Szkoła Zbijania Palet oraz Zarządzania Personelem Windziarskim.2009 – Doktoryzacja w dziedzinie stylu dziwkarsko stręczycielskiego oraz aryjsko wkurwionej Fifuni 10.

Przebieg kariery:1983-2009 Solidne opierdalanko prawie na samym szczycie łańcucha pokarmowego. Gry i zabawy.

Zainteresowania/Hobby:Nie liczącz wielu eskapad montażowo podcinkowych oraz utylizacji hektolitrów wszechogólnie ukochanego piwusia, posiadłem wiele umiejętności niezbędnych w szerzeniu nowych nurtów �lozo�cznych na zgliszczach zatęchłego romantyzmu w dobie przekształceń moralno utylizatorskich. Pomimo wielu intymnych godzin spędzanych przed Fifunią 10 oraz innymi ultrapoteżnymi tytułami, występuje u mnie wiele zainteresowań artystycznych. Żeby było łatwiej wymienię je w pod punktachaby lepiej zobrazować moją nadenigmatyczną osobowość:

- Gruby melanż. Jak ogólnie wiadomo, żeby się dobrze bawić trzeba się nasrać, zarzygać i dać komuś we mordę. Dziwki, basen i machanie kutazem.

- Przewózeczki po alei kasztanowej w poszukiwaniu pierwszych przebiśniegów? Romantyzm to moje drugie oblicze. Minimum z 15 minut trzeba ze Mną pochodzić lub zabrać do kina, nie koniecznie na �lm. Nie jestem łatwy niczym konstrukcja wind z końcówki lat 70 na aryjskim Ursynowie. Oferta Zrębu zawsze na czasie.

.

11

AKTA- Finezyjne brązy na porcelanie? To już chyba codzienność.

- Swoje talenty śpiewackie oraz koordynacyjno ruchowe realizuje w Szkole Tańca i Śpiewu mieszczącej się przy ul. Łazienkowskiej 3.

- Trzydniowe przeciągi, a w poniedziałek stan przedzawałowy. Dla takich jak Ja, chciało by się powiedzieć, że to codzienność. Coco Jambo i do przodu. To Nasze motto !!

- Posiadam licznie zainteresowania geogra�czne. Widziałem kawał świata. Widziałem Mokotów, Powiśle. Ulice Targową wyobraźcie sobie, że też widziałem. Tam to było życie.

- Sport. Szczególnie sztuki walki. Codzienne treningi kopanka kołdry do 3 rano dają mi poczucie bycia prawdziwym mężczyzną. Artyści już tak mają.

- Płeć łatwa? Tylko stare, martwe, grube zwierzęta w ciąży z tłustym pierogiem przypominającym dętkę od Jelcza wiszącym do samej podłogi niczym o�ary systemu z nad Missisipi po wojnie secesyjnej.

Informacje dodatkowe:Na podsumowanie chciałbym dodać, że miewałem kiedyś kłopoty ze zdrowiem ale zostały one ostatecznie wypędzone. To wszystko wina tego śledzia. Ponadto w wolnych chwilach razem z dwoma innymi synusiami rewolucji demoralizatorskiej równie parszywymi jak szóstka z Tennessee, realizujemy się intelektualnie w Naszym przesztywniutkim periodyku, którego drugi numer rozpierdala właśnie półki nawet w Biedronkach pod Mazowieckim Trójmiastem oraz innych Biedaszybach.

.

12

AKTAImię: Lord

Nazwisko: Koks

Miejsce urodzenia: Czysta jeszcze od ciapatych, małp i ping pongów Warszawa lat 80.

Miejsce wychowania: Legendarny plac Adolfa Hitlera na sztywniutkim Urysnowie

Edukacja:Tutaj można by wiele napisać ale nigdzie mnie nie zrozumiano na tyle abym mogł w trybie indwidualnegonauczyania rozwiajć się w materiach dla których zostałem poczęty czyli – sianie w gierki, piwusia, buki i styl-dziwkarsko stręczycielski. Jedynym wyjątkiem było liceum gdzie do perefekcji roziwnąłem skill'a „szybkie 200 pod peta”, bo jak wiadomo przerwa 5 minutowa nie trwa wiecznie. Tam też poznałem „damę” która bardziej jarała się kamoszotami niż ja ostatnią edycją kurewsko szałowej Fifuni. Zuch dziewczyna bo jak się okazało uwielbiała grać na Lordowskim �ecie . Nie miał szczęcia moj następca, gdyż na jego �ecie chyba nie chciała grać więc spotkała ją zemsta dyrygenta i na mature dzwigała już 6 miesięczny bęben. Na studiach sie wybitnie opieradalełem bo nie było czasu, dopier drugi fakultet pozwolił owtorzyć przewód doktorski zakonczony wybitna pracą naukowo-rozrywkową.

Kariera:Podobnie jak w przypadku edukacji to kolejeny okres wakacji w moim przeniedzielnym życiu.2001-2005 – Firma jak każda inna. Przez cztery lata płacili mi za:-przychodzenie na kurewskim kacu do biedaszybu;-bębnienie 8 godzin na allegro, bwin, ogame i innych sewisach gdzie rozwijałem swoje wcielenia i talenty;-przerabianiem kawy na mocz;-wypalaniem 2 paczek stołecznych dzieki czemu już w połowie kwietnia zażywałem kapieli słonecznych podczas przerw na peta które stanowiły lwią cześć mojego cięzkiego dnia pracy; -planowanie naginek, podcinek i montaży oraz zamawianie gier na playstation;Dzieki dostępowi do slużbowej poczty i dużej ilości wolengo czasu jaki sobie zoroganizwoałem poznałem uroki życia w korporacji. Można powiedzieć, że przez lata młodości zalążek stylu dziwkoarsko-stręczycielskiego dopiero w tej pierdolonej kopracji nabrał barw, siły i wybitnego fejmu wśród żenińskiej części zatrudnionych. Mówiąc krótko nie ma innego lepszego miejsca gdzie można wybierać w chetnych kobietach do uprawiania sexu w każdej jego odmianie. wiek, kolor włosów, rozmiar cycków, koloro oczu, stan cywilny – nie ma to znaczenia, każda z nich jest do chętna do cięcia wystraczy tylko poprosić, a dwa razy nigdy nie trzeba było. Uwierzcie każda korporacja jest oceanem możliwości jeżeli chodzi o stosunki przerywane, jaźwowe, kitaniakowe, i każde kurwa inne które sprawia że ajran się poleje jak krew w 72 w Irlandi Północnej.

13

Brąz na porcelanie, przez wielu NadRyśków, którzy kończą srać i lecą do sklepu, uznawany jest za stygmaty prawdziwgo niedzielnego montażysty. Na temat brązu na porcelanie jako przewybitny kierwa Lord Koks mógłbym napisać 12 tomowe lovestory, ale nie bądźmy nadgorliwi i skupmy się na kwintesencji esencji jakże modnych �nezyjnych brązów zdobiących białe jak mundurki Ku Klux Klanu muszli klozetowych, a w przypływie niedzielnej fantazji i umywalek, zlewów i chuj jeden wie co jeszcze. Brązy dla wielu temat tabu, a dla każdego Ryśka priorytet każdego srania. Jak wiadomo od narodzin mężczyzny towarzyszą mu dwa dobra gatunku niedzielno naczelnych - Ręka (której zastosowanie i niejedną role poznacie we wywiadzie ze Ręką) i gówno, które daje nieskończone możliwości ubarwienia niejednych bokserek i niejednego obskórnego szaletu. W niektórych kulturach brązy są czymś na wzór lania wosku we Andrzejki, a wiadomo, że prawdziwny Ryszard musi co najmniej raz dziennie przyozdobić porcelanę brązem. Tak więc możemy śmiało przyjąć jedno - Dupa nie wróżka, zajwsze prawdę powie!!! Wielu czytelników płci źeńskiej zapewne tego nie czuje, to może w skrócie na prostym przykładzie Wam to wytłumaczę. Tak więc drogie kocmołuszki dla nas zostawienie brązu na porcelanie jest tak samo istotne jak klaps na dupę podczas aktu kopulacji tudzież jak szalony kamszot na jagunie. Zastanawia mnie, czy Wy drogie Panie też jaracie się brązem na muszelińskich, bo przyznam szczerze, że wątpię. Jednego jestem pewien i należy powiedzieć sobie to wprost. Wasze balasy nie pachną stokrotkami jak się powszechnie przyjęło. Powiem więcej. Znam takie, które tak się zejsrają, że nawet jakby koń wszedł to by się udusił. Domniemywam, że czasem też i Wam się zdarzy walnąć 'taga" na bialusieńkiej porcelanie, ale niech to będzie Wasza słodka tajemnica. Wracając do tematu, bo jest się czym chwalić, każdy NadRysiek nakurwia średnio jeden brąz dziennie

Patrząc na średnią wieku każdego NadRyśka daje to imponującą sumę �nezyjnych brązów. Wychodzi na to, że każdy z nas ma kilka ładnych tysiączków na koncie jak przystało na niedzielnego NadRyśka. Oczywiście należy wspomnieć jakie znacznie ma brąz na porcelanie na niezbadanym terenie, ja osobiście jaram się szaletami w restauracjach i innych miejscach, gdzie KURWA NIE WYPADA ZOSTAWIĆ BRĄZU!!!. Nie wypada, nie wypada. Nie wypada to tasować się pod Hankę Gronkowiec. Choć jak wiadomo dobry koń i po błocie pójdzie jak Szkocja, a dobry brąz idzie jak Włochy. Pewnie wielu czytelników powie, że w każdym szalecie jest szczota, ale bądźmy poważni i kulturalni - brąz na porcelanie to sztuka a szczota jest po to żeby podrapać się po pleckach, bo jak wiadomo plecki same się nie zrobią a chińska czapa wcale uszu nie grzeje.

Fani �nezyjnych brązów nie lękajcie się ! Jest tyle muszli do obejsrania. Aha jeszcze jedno, korzystając z okazji apeluję do wszystkich o to, aby nie sikać do umywalek, bo później jak się rzyga to śmierdzi.

Z krawędzi rozdziewiczonej muszli pisał Nad Lord Koks vel "Szybki Brąz is not a Crime"

Dziewczyny lubią brąz

str.1

4

Ekskluzywny wywiad ze Nad RekaNadejszła jebana we dupe zima. Kurewsko wkurwieni redaktorzy Lord Koks i Hrabia Lolo, niczym konfiguracja Kaczora Donalda ze Diabłem Tasmańskim, znudzeni niemożnością wydudnienia hektolitrów piwusia na ławkoskiej postanowili skontaktować się z ponurym przedstawicielem niedzielnej warstwy społecznej czyli ze Ręką. Jak ogólnie wiadomo ręka rękę myje i chuj wie co jeszcze, i że ponurzy redaktorzy i tak na wszystkim się znają i generalnie niczego od Ręki by się nie dowiedzieli, a poza tym nakręcili o tym 18 filmów o wątłej strukturze dialogicznej, mimo tego sztywniutko z mordeczką postanowili zaaranżować miting. Miting jak to miting, wiadome. Wjazd na klawiaturę, tornistry w kąt i ogień we fife. Potem montaż. Istna MASIAKRA !!. Ale do rzeczy. W końcu nastał ten upragniony moment i doszło do poteżnego wywiadu ze Nadręką….kurwa na migi. Nadcizia Ręka pomimo swojej ułomności na pytania starała się odpowiadać najlepiej jak potrafił.

Co najbardziej pociąga Cię droga Ręko w sprawach łóżkowo jażwingowych? Nie wypada mówić zbyt wiele o szczegółach, ale sami dobrze wiecie jak robicie wjazd w barchany jakiegoś kocmołuszka i macie wrażnie jakbyście karmili konia!. Czasem się zapędze w okolice Nito, ale od kiedy na wakacjach we Władku w rytm Karwi & Remi wjchałam w okolice gwiazdki jednej z urlopowiczek i tam natkłam się na garaść rodzynów, że tak powiem solidnie się wkurwiłam i do tego momentu bardziej drętwieje pod schaby o tematyce jażwingowo-kamoszotowej.

Wiemy jak trudno w dzisiejszym, ponurym jak stara Gargamela w święta świecie mieć prawdziwych przyjaciół i partnerów. Czy Tobie udało się złapać coś za jadwige?

Jak wiadomo prawdziwym przyjacielem każdej Rąsi jest mężczyzna, jest z nami od narodzin po ostanie dni, to jest prawdziwa przyjaźń i układ oparty na prawdziwym partnerstwie takim jak życzyła by sobie każda fanka „Magdy M” i „Domu nad rozlewiskiem” z jakże piękną Joanną Brodzik która nawet we horrorze miałaby również wyraz twarzy dmuchanej lalki ze porno-shopu. Za jadwigę staram się łapać na każdym kroku. Z tego miesca pozwole sobie pozdrowić Renatę, jednego z ginekologów bo jak sama mowiła dzień w dzień zarobiona jest w jadwgiach po łokcie, bo jak wiadomo od miłości do nienawiści jest tak blisko jak ze Stolicy do Tarczyna. Trzymaj się Renata i ciesz się, że nie jesteś rąsią prokotologa.

15

Bumszakalaka czy bardziej Krew i Honor?

Bumszakalaka to jakaś plantacja bawełny na południu USA czy podwioska na planecie małp?

Jak pewnie słyszałeś, jakiś czas temu pojawiło się mnóstwo dowcipów o „Twojej Starej”. Co ty na to?

Jajco kurwa! Brudny Harry to mój stary.

Sporo się mówi w kuluarach wyżyn literackich, że ostatnio stałaś się bardziej sentymenalna niż Żółty jesienny liść Janusza Laskowskiego. Czy to prawda czy tylko ordynarne plotki?

Każdy stara się rozwijać, obecnie faktycznie, może dość semymenalnie się zachowuje, ale nie myślcie tylko że czas tasów pod ordynarne porno odszedł w zapomnienie. Po prostu szukam inspiracji na każdym kroku swojego bytu. Nie jest łatwo być ręką nadlorda Koksa czy ultrahrabiego Lolo. To wrażliwi artyści w każdym calu, a szczególnie na ostatnich 20 calach. Poza tym nigdy nie zapomnę jak zamówić pięć piwuś.

Giętka łydka do rana i kojo, czy przekładka gaci na lewą stronę, ewentualnie bazmajtkowe wożenie się po mieście i montaż z cyklu „Gdzie się podziały tamte prywatki” ?

Tylko bezmajtowy lans na melanżu, piwsko w ilościach hurtowych. Prywatki jak prywatki czasem trzeba złapać za szufladę tak żeby kocmołuszek dostał wypieków a rano po montażu wiadomo pierwsza rzecz jaką robie to drapanie po wąsie nad cygarem. Szybka randka ze nadpentem, 3 królewicze i dalej na melanżu bo jest ciepło, bardzo ciepło kurwa gorąco, aż palce mi się pocą jakbym za jadwigę łapała w lipcowy wieczór.

Czy słyszałaś już może o Nadprojekcie edukacyjnym zwanym WSS czyli Wyższa Szkoła Sarmacka? Nieskromnie powiemy, że jesteśmy twórcami tego niesławnego przedsięwzięcia. Dziwki, wino i pianino, to nasze motto !!

Wiem wszystko jam jest Nadręka aka szybkie palce. Szkoła reprezentuje bardzo wysoki poziom, czego brak obecnej młodzieży także polecam wszystkim rodzicom, którzy chcą aby ich synuś był niedzielny choć w połowie jak nadlordunio bombunia. Motto jak najbardziej niedzielne. Jest gorąca jak na melanżu.

Donkey Punch vel „ Klaps na dupe i co jest?” jak wiemy to jeden z przedmiotów na WSS. Co tym sądzisz to chyba były cieżkie zajęcia niczym targania kraty piwska na 7 pietro bez wewidny?

Prawda jest taka że Donkey Punche to mój fetysz i konik. Więcej wypłaciłam Donkey Punchy niż niejeden czytelnik zostawił brązów na porcelanie. Wiem o nich wszystko, można powiedzieć, że klaps na dupę to moje drugie imię. Każdy nadmotażownik wie czym są klapsy na dupę na montażu. To jak być we lesie i nie zejsrać się pod sosną.

Hobby, ulubuone przedmioty, wyjebane jak te ze nadzieniem? 16

Tutaj mogłabym godzinami mówić ale skupmy się na najważniejszych rzeczach w życiu każdej rąsi. Po pierwsze, zimna oszroniona butelczyna piwusia dla każdej rąsi to niczym „soul-mate”.O wyższosci piwa doskonale wypowiedział się kilkanaście lat temu nadskaut piwny Janusz „Keedy” Rewinski. Następnie pad od konsoli – to jest niedzielne, że pad, mogłabym z nim być tyle samo czasu co z butelczyną a w zasadzie to uwielbiam trójkąt piwusio, pad i ja. Bawimy się nadkurwa niedzielnie. Jak każda kobieta jestem trochę zazdrosna ale uwielbiam dla swojego pana obejmować rudą która jest robiona na ławkowskiej pod peta. Ruda to dziwka dlatego trzeba lać ja w mordę. Ale lubię ją właśnie taką słodka, zdradliwą i łatwo dostępną.

Czego życzysz sobie i czytelnikom w nowym 2010 roku? Czytelnikom życzę aby patrzyli na świat przez pryzmat nadżurnalu Nito a nie przez palce tudzież różową szybkie. Żeby w tym roku nie złapali jadwigi ze nadzieniem, zero pękniętych jeży bo to ani sexowne ani niedzielne. Sobie życzę kolejny tysiąc wypłaconych klapsów na dupę i odcisków jedynie ze siłowni. I oczywiście kolejnej przygody we Wiedniu.

17

cv fjnfd

ureklamy

www.elodix.pl

Niebawem Nito Wear18