120
cena 6,50 zł (w tym 0% VAT) numer indeksu 374431 nakład 15000 egz. NR 7 (78) lipiec 2007 biuletyN biuletyN iNstytutu Pamięci Narodowej iNstytutu Pamięci Narodowej Święta zniesione i wniesione przez PRL Święta zniesione i wniesione przez PRL 25 lat Solidarności Walczącej

1-10439.pdf

Embed Size (px)

Citation preview

  • Ku

    sto

    sz P

    am

    ici

    Na

    ro

    do

    wej

    20

    07

    Ku

    sto

    sz P

    am

    ici

    Na

    ro

    do

    wej

    20

    07

    fot.

    P. y

    cie

    ski

    cena 6,50 z (w tym 0% VAT)

    numer indeksu 374431nakad 15000 egz.

    biu

    letyN

    iNsty

    tutu

    Pa

    mi

    ci N

    ar

    od

    ow

    ej

    7 (7

    8) 2

    007

    N R 7 ( 7 8 )l i p i e c2 0 0 7

    b i u l e t y Nb i u l e t y Ni N s t y t u t u P a m i c i N a r o d o w e ji N s t y t u t u P a m i c i N a r o d o w e j

    wita zniesione i wniesione przez PRL

    wita zniesione i wniesione przez PRL

    25 latSolidarnoci Walczcej

  • ul. Warsztatowa 1a, 15-637 Biaystoktel. (0-85) 664 57 03

    ul. Witomiska 19, 81-311 Gdyniatel. (0-58) 660 67 00fax (0-58) 660 67 01

    ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowicetel. (0-32) 609 98 40

    ul. Reformacka 3, 31-012 Krakwtel. (0-12) 421 11 00

    ul. Szewska 2, 20-086 Lublintel. (0-81) 536 34 01

    ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 dtel. (0-42) 616 27 45

    ul. Rolna 45a, 61-487 Poznatel. (0-61) 835 69 00

    ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszwtel. (0-17) 860 60 18

    ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecintel. (0-91) 484 98 00

    pl. Krasiskich 2/4/6, 00-207 Warszawatel. (0-22) 530 86 25

    ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocawtel. (0-71) 326 76 00

    BIAYSTOK

    GDASK

    KATOWICE

    KRAKW

    LUBLIN

    D

    POZNA

    RZESZW

    SZCZECIN

    WARSZAWA

    WROCAW

    oddziay iPN adresy i teleFoNy

    BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJKolegium: Jan aryn przewodniczcy,

    ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Filip Musia, Barbara Polak, Leszek Prchniak, Jan M. Ruman, Jacek urek

    Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), [email protected] Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), [email protected]

    Jacek urek sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), [email protected] ycieski fotograf (tel. 0-22 431-83-95), [email protected]

    sekretariat Maria Winiewska (tel. 0-22 431-83-47), [email protected]

    Projekt graficzny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak; amanie: Tomasz Ginter; korekta: Anna Kaniewska

    Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, WarszawaAdres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa

    www.ipn.gov.pl

    Druk: 2 K s.c., ul. Pocka 35/43, 93-134 d

    KoNKurs Na NajlePszy debiut HistoryczNy roKuInstytut Pamici Narodowej KZpNP ogasza konkurs na Najlepszy Debiut Historycz-

    ny Roku. Do udziau w konkursie zapraszamy autorw niepublikowanych prac magister-skich i doktorskich, powiconych historii Polski i Polakw w latach 19391989, obronio-nych w latach 20052007.

    Konkurs ogoszony jest w dwu kategoriach: oglnej, prac powiconych historii Polski i Polakw w latach 19391989, tematycznej, w 2007 r. obejmuje ona prace powicone dziejom opozycji w latach

    70. i 80.Nagrod w obu kategoriach jest wydanie pracy przez IPN w formie ksikowej oraz

    stosowne honorarium. W konkursie nie mog bra udziau osoby zatrudnione w Instytucie Pamici Narodowej KZpNP.

    Prace konkursowe naley nadsya w nieprzekraczalnym terminie 15 padziernika 2007 r. na adres:

    Instytut Pamici Narodowej KZpNPul. Towarowa 2800-839 Warszawaz dopiskiem Konkurs na Najlepszy Debiut Historyczny Roku.Prace zostan ocenione przez Komisj Konkursow, zoon z piciu wybitnych specja-

    listw z zakresu najnowszej historii Polski. Przewodniczcym Komisji Konkursowej jest Prezes Instytutu Pamici Narodowej. Ogoszenie wynikw nastpi w terminie do 2 grudnia 2007 r.

    PAMITAJ! 1 SIERPNIA 2007 - GODZINA 17.00ZATRZYMAJ SI!

    Pomyl przez chwil!

    WARSZAWA 1944 BITWA O POLSK

    Powstanie wybucho 63 lata temu 1 VIII 1944 o godz. 17.00

    W zwizku ze zbliajc si rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego, Muzeum Po-wstania Warszawskiego oraz Instytut Pamici Narodowej postanowiy zainicjowa akcj na rzecz nadania obchodom kolejnych rocznic tego wydarzenia charakteru oglnopolskiego. W ten sposb chcemy przypomnie Polakom, e Powstanie Warszawskie byo ostatni prb ocalenia kraju przed zastpieniem jednej okupacji - niemieckiej przez drug - sowieck. Celem Powstania Warszawskiego

    W Warszawie przez cay okres peerelu bya tradycja zatrzymywania si pieszych i sa-mochodw 1 sierpnia o godz. 17.00, Godzinie W. Tradycja ta przetrwaa do czasw wolnej Polski. Proponujemy, by podj j w caym kraju. Zatrzymaj si na minut, oddaj hod Tym, ktrzy oddali ycie, abymy byli wolni.

  • n WYDARZENIAKustosz Pamici Narodowej 2007............................................................ 2Kronika......................................................................................................... 14Elbieta Jakimek-Zapart W polskim Londynie............................................ 21ukasz Kamiski wier wieku Solidarnoci Walczcej.......................... 24

    n ROZMOWY BIULETYNUwita bez witoci

    Z Piotrem Osk rozmawia Barbara Polak.................................... 32

    n KOMENTARZE HISTORYCZNEucja Marek O wieckiej obrzdowoci sw kilka............................... 41Adam Dziurok, Piotr Pitek Wojskowe wito ocalenia narodowego..... 52Emilia witochowska-Bobowik Na 1 Maja................................................ 59Eryk Krasucki Antypochd 1 maja 1971 r. w Szczecinie....................... 66Agnieszka Jaczyska Lipcowe wito.......................................................... 77Magdalena Dzienis Na szpaltach: smy marca........................................ 81Bogusaw Tracz Nie tylko od wita.......................................................... 87

    n dOKUMENTYPawe Ceranka Krtki weekend ............................................................... 94

    n ROCZNICEMarcin Urynowicz Gross Aktion zagada warszawskiego getta .....105

    n ZApoWIEDZIVII Midzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyski..........................115

    B I U L E T Y NN R 7 ( 78)

    LIPIEC2 0 0 7

    SPIS TRECI

    I N S T Y T U T U P A M I C I N A R O d O W E j

    Na okadce: inscenizacja zadymy Solidarnoci Walczcej we Wrocawiu, fot. P. ycieski.

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA

    KUSTOSZ PAMICI NAROdOWEj 2007

    Halina Martinowa, ks. praat Wacaw Karowicz, Obywatelski Komitet Poszukiwa Mieszkacw Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r. oraz pomiertnie Pawe jasienica zostali laureatami Nagrody Kustosz Pamici Narodowej. Honorowy patronat nad uroczysto-ci wrczenia nagrd obj Prezydent RP Lech Kaczyski.

    Prezes IPN Janusz Kurtyka podkreli, e przyjcie nagrd przez wybitne osoby, ktre w okresie zniewolenia Polski w latach 19391989 daway wiadectwo niezomnego patrio-tyzmu, jest wielkim honorem i zaszczytem dla Instytutu i Pastwa Polskiego. Nagrodzeni speniali bowiem zadania, ktre dzi wypenia IPN, w czasach, gdy ocalanie pamici naro-dowej byo represjonowane.

    Uroczysto wrczenia nagrd odbya si 19 czerwca w Sali Rady Zamku Krlewskiego w Warszawie, w obecnoci licznych laureatw z lat ubiegych, kombatantw i historykw. Zebrani mogli zapozna si z dziaalnoci Laureatw dziki filmowym prezentacjom w re-yserii Dariusza Walusiaka. Opraw muzyczn uroczystoci stanowiy wystpy zespou wo-kalnego AMFC Vocal Consort, pod dyrekcj prof. Ryszarda Zimaka, ktry przedstawi wi-zank pieni patriotycznych, przygotowan specjalnie dla Kustoszy Pamici Narodowej.

    Gwnym celem Nagrody jest uhonorowanie osb i organizacji, biorcych aktywny udzia w upamitnianiu historii Narodu Polskiego w latach 19391989, ktrych dziaalno publiczna zbiena jest z ustawowymi celami Instytutu Pamici Narodowej. Nagroda przy-znawana jest od 2002 roku.

    W ubiegych latach otrzymali j m.in.: Tomasz Strzembosz, Janusz K. Zawodny, Wady-saw Bartoszewski, Zofia i Zbigniew Romaszewscy. Wrd nagrodzonych znaleli si rw-nie: Zakon Ojcw Paulinw, Zesp redakcyjny edycji Zrzeszenie Wolno i Niezawiso w dokumentach, a take Stowarzyszenie Archiwum Solidarnoci. Laureatw wybiera Ka-

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    pitua Nagrody, na ktrej czele stoi Prezes IPN, a w jej skad wchodz m.in. wszystkie osoby wyrnione tytuem Kustosz Pamici Narodowej.

    Przedstawiamy tegorocznych Laureatw.

    Halina MartinowaPseudonimy: Dorota, Maja, Zakos. Halina Martino-

    wa z d. Duma de Vajda Hunyad urodzia si 20 sierpnia 1911 r. w Warszawie. Po ukoczeniu w 1928 r. gimnazjum studiowa-a, jako jedyna kobieta, na Wydziale Mechanicznym (Sekcja Lotnicza) Politechniki Warszawskiej. W 1934 r. przeniosa si na studia ogrodnicze w SGGW, ktre ukoczya w 1938 r. W 1935 r. wysza za m za wybitnego ekonomist Wiktora Martina.

    Po zajciu Zaolzia przeniosa si wraz z rodzin do pasa przygranicznego na zlecenie polskich wadz organizowaa tam punkty sanitarne, wspomagaa uciekinierw z Czecho-sowacji, wsppracowaa z wywiadem. Po wybuchu wojny wrcia do majtku rodzicw w Pawowicach, pow. grjecki. W konspiracji organizowaa magazynowanie broni pozostawionej przez polskie oddziay, jej dom suy ukrywajcym si i bezdomnym. W 1940 r. zaprzysiona do ZWZ, wsp-pracowaa z Biurem Informacji i Propagandy, pisywaa do Biuletynu Informacyjnego. Po zarekwirowaniu w 1942 r. Pawowic mieszkaa w Warszawie i okolicy, wspdziaajc z od-dziaem bojowym Kedywu Z. Zajdlera-Rybickiego bika. W 1943 r. zostaa przydzielona do zada specjalnych przy Komendzie Obszaru Warszawskiego (propaganda antykomuni-styczna ANTYK). W czasie Powstania Warszawskiego prowadzia dla KG AK nasuchy radiowe w trzech jzykach. Bya czniczk i sanitariuszk. Zostaa ranna.

    W listopadzie 1946 r. przedostaa si do Anglii. W grudniu 1947 r. wypenia misj ku-riersk do Polski. W latach pidziesitych ukoczya Szko Sztuk Piknych w Londynie. Od pocztku pobytu na emigracji braa wraz z mem czynny udzia w yciu emigracji. Jest jedn z zaoycielek i wieloletni przewodniczc Funduszu Inwalidw AK i Pomocy na Kraj, przez dugi czas bya wiceprzewodniczc Zarzdu Gwnego Koa AK w Londynie i redaktork jego organu Biuletynu Informacyjnego. Ma w dorobku liczne publikacje w prasie emigracyjnej i cenn dziaalno archiwalno-wydawnicz, dokumentujc Powsta-nie Warszawskie i dziaalno AK. Pod jej redakcj ukazay si: Szare Szeregi. ZHP w cza-sie II wojny wiatowej. Ocalae dokumenty, Londyn 1982 oraz czno, sabota, dywer-sja. Kobiety w Armii Krajowej, Londyn 1985. W okresie Solidarnoci i stanu wojennego prowadzia akcj propagandow i charytatywn, jedc z prelekcjami po caej Wielkiej Brytanii. Zorganizowaa sie punktw odbioru pomocy charytatywnej.

    Zostaa uhonorowana wieloma odznaczeniami, m.in. Krzyem AK, Srebrnym Krzyem Zasugi z Mieczami, Medalem Wojska czterokrotnie, Krzyem Oficerskim Orderu Odro-dzenia Polski.

    Halina MartinowaWspominki sierpniowe (fragment)Drugiego sierpnia. Przywieziono radiostacj nadawcz Byskawica. Rozpacz nasik-

    nita wod! W duej sali na pierwszym pitrze specjalici rozbieraj j na czci i czstecz-

    fot. M. W

    akowicz

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA ki, czyszcz. Wszystko mierdzi stchlizn. Pomidzy tym caym kramem zawalajcym podog ustawiam wyszabro-wane piecyki elektryczne i wiatraczki. Chcesz to wszystko sfajczy? pyta jeden majster-klepka. Na dyskusje nie ma czasu.

    Kania da opisu pierwszych godzin Powstania. Napisz krtko i zwile. Daj tytu W oczach czniczki. Cholera! Nigdy czniczk nie byam. Spa mi si chce, ale pisz: Warszawa huczy salwami. Dr szyby, dr rce i serca. Modzi spreni do skoku, starzy za nimi. Wyrostki na usugach kto pierwszy! Blade twarze. Pierwsza krew. Ra-porty, po ktre wyciga si wiele rk. Wiwat! rdmie-cie opanowane. Na Poczcie Gwnej broni si jeszcze tylko jeden bunkier. mier, z bohaterstwem pod rk, hula po

    ulicach. Walka! Wolno! Barykady dopiero powstaj. czniczki nie zwaaj na ostrza. Otwartymi dla kul przestrzeniami nosz raporty, bro, amunicj, opatrunki i ywno. Go-ymi rkami wycigaj ukrywajcych si po zaukach Niemcw do niewoli! Zuchy dziew-czyny. Buzi!

    Gmach ca noc ttni yciem. Ci, co to lec z ng, malowniczo rozkadaj si bezwad-nie na dywanie. Na ulicach w podobnych pozach walaj si trupy. Suchamy gosw ulicy. Suchamy radia. Tylko tu, w Warszawie, dzieje si porywajcy wir wypadkw. Inni nic o nas nie wiedz.

    Mina pierwsza noc powstacza. Gasimy wiato, otwieramy okna. Trwa walka o Po-czt. Ten ostatni bunkier daje o sobie zna dymem wybuchw. Na lewo od wyjcia na wi-tokrzysk Skrzypek buduje barykad. Ludzie rw pyty z chodnikw, sypi ziemi w wor-ki, znosz Bg wie co na ochron przed ostrzaem od Marszakowskiej. Skd tyle workw? Skd tylu ludzi? Skd tyle entuzjazmu? wiat milczy. Ze wschodu absolutna cisza. Stacja Kociuszko milczy. Moskwa jakby nie wiedziaa, co si w Warszawie dzieje. Pary nic o nas. Pas-de-Calais jak zawsze nadaje muzyk. LONDYN! Londyn czterema bum, bum, bum, bum z pierwszych nut symfonii Beethovena zapowiada audycj BBC. O Powstaniu nic!

    Nasza radiostacja cigle jeszcze w proszku. Fakt, e poza Warszaw nikt nie wie, co si tutaj dzieje, napawa nas gorycz. Co chwila kto wpada: Wiedz ju?, Co mwi?, Jakie wiadomoci? Nad odbiornikami ludzie miertelnie zmczeni. Krc gakami. Moje radio dokadnie nastawione na dugo fal BBC. Zaczynam czu si odpowiedzialna za to milczenie. Za oknami salwy. Dugie to Niemcy. My oszczdzamy amunicj.

    Nagle gos spikera, gsty od napicia: Odebralimy wiadomo ze stacji polowej, e jakoby w Warszawie wybucho Powstanie.

    Ks. Wacaw KarowiczUrodzi si 15 wrzenia 1907 r. w rodzinie lenika w wiosce a koo Putuska. Po uko-

    czeniu gimnazjum w Putusku, w 1926 r. wstpi do seminarium duchownego w Warszawie. wicenia kapaskie otrzyma w 1932 r.

    Po wybuchu wojny zaangaowa si w dziaalno konspiracyjn (tajne nauczanie, pisma podziemne), przyjmujc pseudonim Andrzej Bobola. Dziaa w ZWZ, a nastpnie AK. W swoim mieszkaniu w Warszawie zorganizowa punkt kontaktowy dla kurierw podzie-

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    mia, podrujcych na trasie War-szawaLondyn. W czasie Powstania Warszawskiego by m.in. kapelanem batalionw Gustaw i Antoni. Wsporganizowa jeden z najwik-szych szpitali powstaczych na Sta-rym Miecie przy ul. Dugiej. Zasy-n bohaterskim czynem wynis z poncej katedry w. Jana cudown figur Pana Jezusa Ukrzyowanego, ktr nastpnie ukry w kociele do-minikaskim w. Jacka. Za postaw na polu walki zosta odznaczony Krzyem Walecznych.

    Po wojnie, poszukiwany przez Sub Bezpieczestwa, przez kilka lat posugiwa w parafii pod Socha-czewem. W 1949 r. otrzyma trudne zadanie budowy kocioa na war-szawskim Gocawiu, w nowej parafii w. Wacawa (przez nastpnych 30 lat by jej proboszczem). Z racji powierzonej mu misji sta si obiektem naj i szykan ze strony pracownikw SB, ktrzy bezskutecznie namawiali go do podjcia wsppracy.

    Od lat siedemdziesitych prowadzi niezalen dziaalno spoeczn i edukacyjn. Od-prawia Msze w. na Olszynce Grochowskiej dla upamitnienia rocznic powsta narodo-wych (m.in. powstania listopadowego i bitwy pod Olszynk w 1831 r.). W 1974 r. by wsp-zaoycielem Krgu Pamici Narodowej, ktry doprowadzi do ustawienia na warszawskiej Cytadeli krzya upamitniajcego przywdc powstania styczniowego Romualda Traugutta i jego towarzyszy broni. W 1979 r. wsptworzy konspiracyjny Komitet Katyski. Z ini-cjatywy komitetu 31 lipca 1981 r. na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powzkach ustawiono krzy katyski kilkutonowy granitowy monument, usunity przez SB jeszcze tej samej nocy. Ks. Karowicz wspiera dziaalno Archiwum Czynu Niepodlegociowego, powoanego przy Archiwum Akt Nowych. W 1995 r. z jego inicjatywy powstao Stowarzy-szenie Olszynka Grochowska, zabiegajce o godne zagospodarowanie terenu, na ktrym rozegraa si bitwa.

    Za swoje zasugi zosta odznaczony Krzyem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 r. otrzyma godno Honorowego Obywatela Miasta Stoecznego Warszawy; po-siada honorowy tytu szambelana papieskiego.

    Fragmenty rozmowy z ks. Wacawem KarowiczemKs. Andrzej Bobola to by mj pseudonim w konspiracji. On by jednym z wielkich wi-

    tych mczennikw, wziem go za patrona.Historia zna trzy bitwy o Warszaw. Pierwsza, za Wazy III, rozegraa si w okolicach

    Putuska, Nasielska, z dala od Warszawy. Szwedzi wtedy chcieli wej do stolicy. Druga to rok 1920. Olbrzymia bitwa, zwana cudem nad Wis. Trzecia bitwa to jest ta nasza bi-twa o Olszynk Grochowsk. Tam chciano zrobi mieciowisko, a potem zbudowa koszary

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA ZOMO. Nie baem si przeciwnoci. Ostrzegali mnie za czasw niemieckich co ty robisz, przecie ciebie aresztuj! Niech aresztuj. Organizowalimy wykady i naboestwa. Wa-dze niemieckie nie zabraniay naboestw. A wadze komunistyczne twierdziy, e naboe-stwo to jest zbiegowisko i na to trzeba mie zezwolenie wadz. A ja robiem swoje. Tak, ob-serwowali mnie, chodzili za mn po ulicach. Ja ich poznawaem, kaniaem si im piknie.

    Kiedy w Wigili Boego Narodzenia dostaem wezwanie na godzin 8.00. Przychodz do tego bezpieczestwa. I czekam, czekam, czekam. Kto wpad do mnie ks. Karowicz? I poszed. Tak czekam do godziny 3 po poudniu. Nikt si nie pokaza. To ju byo poza go-dzinami urzdowania, wic wypucili mnie, bo nie byo nakazu aresztowania.

    Ci wszyscy urzdnicy sugerowali wspprac. Jeden powiedzia mi, e jak bd do nich nalea, wsppracowa z nimi, bd bardzo bogaty. Dostao mu si ode mnie, oj dostao. Przekupstwo! Zamilk ten wielki urzdnik.

    Przygotowywalimy krzy katyski, bo chcielimy upamitni Katy. Wybralimy Po-wzki. Powzki, bo tam nie trzeba mie zezwolenia ubowcw na zebranie Koci ma pra-wo na cmentarzu urzdza naboestwa. To by pierwszy krzy w Polsce, ktry upamitnia t zbrodni.

    Te wszystkie patriotyczne naboestwa w okresie okupacji pomagay w utrzymaniu du-cha narodowego w czasie niewoli, okrutnej, podwjnej niewoli, ktr zgotowali nam i So-wieci, i Niemcy. Wtedy nie mielimy przyjaci.

    Uwaam, e w kadej sytuacji braku wolnoci naley manifestowa swoj postaw naro-dow w formie naboestw, modlitwy za woln Polsk.

    Za ojczyzn trzeba si stale modli, bo to jest obowizek obywatela modlitwa za swoj Ojczyzn, swoj Matk.

    Irena Makowska (fragmenty rozmowy)W latach 19711989, w czasach mrokw wolnoci spotykalimy si z ks. Karowi-

    czem, najpierw w kociele Trjcy Przenajwitszej na Solcu, potem w mieszkaniu ksidza na plebanii przy ulicy Korkowej. My, czyli onierze z rnych ugrupowa AK i osoby przez nas przyprowadzane. Braam udzia w rnych spotkaniach, z rnymi ludmi, ale te z ks. Karowiczem przypominay mi atmosfer mojej modoci i okupacji. Przypominay mi lata szkolne. Mimo e zaoylimy ju wasne rodziny, na tych spotkaniach odywaa taka wanie atmosfera. Czuam si z nim bezpieczna tak, jak czuam si bezpieczna w rodzin-nym domu, w domu dziadkw. To byy ciepe, serdeczne spotkania, wymiana myli. Ksidz opowiada nam rne wydarzenia, niektrzy onierze opowiadali swoje historie. Bardzo duo mwio si o aktualnej sytuacji w Polsce.

    Odbywalimy coroczne pielgrzymki na Jasn Gr. Oczywicie zatrzymywano nasz sa-mochd, rewidowano, ale jako udawao nam si przemkn. Wiozo si ze sob jedzenie, jedlimy je razem, jak w najbliszej rodzinie. Ks. Karowicz by inicjatorem sporzdzenia mosinej tablicy w ksztacie przedwojennej mapy Polski z zaznaczonym miejscami wszyst-kich ugrupowa AK. Zostaa umieszczona w Kaplicy Matki Boej na pierwszym filarze od wejcia, po lewej stronie. W czasie jednej z pielgrzymek zawielimy ziemi katysk, ktr przywiz Stefan Melak. Jedziy z nami rwnie przedwojenne harcerki.

    Spotkania u ksidza byy co miesic, zaczynay si zawsze Msz w. Jego kazania byy krtkie. Nie byo w nich grzmotw, krytyki, ale delikatne podsunicie tematu do mylenia. Takie spotkanie trwao dwie do trzech godzin. Ksidz podawa nam najnowsze wiadomoci, komunikaty, z czego domylam si, e spotyka si te z innymi ludmi, przekazywa nam

  • WYD

    AR

    ZENIA

    bibu do czytania. Ale przede wszystkim podnosi nas na duchu. Zawsze przynosilimy ze sob jakie ciasto, kanapki, herbat, eby ksidza nie obcia, bo nas byo kilkanacie osb, z rnych zgrupowa. Oczywicie mielimy tam wtyczk. Okazaa si ni kobieta, ktra bya on milicjanta, miaa jakie dokumenty, e w czasie Powstania bya na lotnisku. Dowiedzielimy si o tym znacznie pniej. Raczej nie opowiadalimy sobie o swoich rodzi-nach, bo nie byo na to czasu, byo tyle problemw, rnych wanych rzeczy do powiedzenia. Przychodzili bardzo ciekawi ludzie. Z tej grupy mam kontakt tylko z jednym znajomym, gdy si spotkamy, wspominamy tamte dobre i mie czasy, cho to przecie byy straszne lata, ale rozwietla je ksidz Karowicz. Nie by mentorem, cho w sprawach moralnych by bardzo zasadniczy. W dyskusjach nie narzuca swojego zdania, szanowa inne pogldy, cho specjalnych rnic opinii nie byo, jednak wszyscy bylimy podobnie uformowani.

    Ksidz Karowicz czu za nas odpowiedzialno. Na przykad po aresztowaniu Lesz-ka Moczulskiego obj opiek jego matk i on. Myl, e on jest wzorem kapana, ktry oprcz tego, e jest duszpasterzem, ma w sobie te takie wewntrzne ojcostwo. Bra za ka-dego z nas odpowiedzialno.

    Obywatelski Komitet Poszukiwa Mieszkacw Suwalszczyzny Zaginionych w lipcu 1945 r.

    W lipcu 1945 r. jednostki Armii Czerwonej i Wojsk Wewntrznych NKWD, przy wsp-pracy miejscowych zdrajcw, przeprowadziy na terenie wczesnych powiatw augustow-skiego, suwalskiego i pnocnej czci soklskiego obaw, w trakcie ktrej zatrzymano kilka tysicy mieszkacw, podejrzanych o przynaleno do polskiego podziemia niepod-legociowego lub wspprac z nim. Po brutalnym ledztwie wyselekcjonowano grup oko-o 600 osb, ktre wywieziono w nieznanym kierunku i zgadzono. Do tej pory nie udao si odnale miejsca wiecznego spoczynku ofiar tej najwikszej po zakoczeniu II wojny wiatowej zbrodni dokonanej na Polakach.

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA Latem 1987 r. w Suwakach powsta Obywatelski Komitet Poszukiwa Mieszkacw Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r., ktry postawi sobie za cel przypomnienie tej zbrodni i zebranie jak najszerszej dokumentacji o jej ofiarach. Pomimo szykan ze strony Suby Bezpieczestwa Komitet wykona trudn do przecenienia prac, polegajc na ze-braniu dokumentacji dotyczcej zbrodni oraz na popularyzacji wiedzy na ten temat. Czon-kowie Komitetu odwiedzili sto kilkadziesit miejscowoci, przeprowadzili tysice rozmw, sporzdzili kilkaset kwestionariuszy osb zaginionych, zebrali dokumentacj w postaci r-nych pism, zawiadcze i fotografii. Dziaalno Komitetu bya wspierana m.in. przez Jerze-go Giedroycia, prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, Zofi i Zbigniewa Romaszewskich.

    Dziki dziaalnoci Komitetu problem obawy lipcowej sta si w roku 1989 spraw zna-n i aktualn moliwe wic byo przeprowadzenie ponownej ekshumacji w uroczysku Wielki Br pod Gibami, gdzie spodziewano si znale szcztki pomordowanych. Pniej z materiaw zebranych przez Komitet korzystaa Prokuratura Wojewdzka w Suwakach, ktra w 1992 r. podja ledztwo w sprawie losu ofiar obawy lipcowej z 1945 r., a ostatecznie cao materiaw zostaa przekazana Instytutowi Pamici Narodowej. Dziki dziaalnoci Komitetu powstay audycje radiowe, artykuy prasowe oraz film dokumentalny Jacka Petry-ckiego, powicony obawie. Komitet doprowadzi te do wzniesienia w 1991 r. w Gibach pomnika zaginionych.

    W Komitecie dziaay nastpujce osoby: Piotr Bajer (ur. 1955 r.), obecnie prezes Radia 5 w Suwakach; Alicja Maciejowska (ur. 1929 r.), obecnie emerytowana dziennikarka Pol-skiego Radia; Mirosaw Basiewicz (ur. 1958 r.), milicjant wyrzucony ze suby za tworzenie niezalenych zwizkw zawodowych; Stanisaw Kowalczyk (ur. 1952 r.), robotnik; Maria Chwalibg (ur. 1933 r.), obecnie emerytowana aktorka; Danuta Krzywosz (nie yje) i jej m Jan Krzywosz (ur. 1939 r.), emerytowany inynier.

    Maria Chwalibg (fragmenty rozmowy)Pochodz z Warszawy, ale jeszcze przed studiami jedziam na Suwalszczyzn na kajaki,

    spywaam Czarn Hacz. Potem spdzalimy tam z mem wszystkie wakacje. O tragedii tych ludzi dowiedziaam si ju w latach szedziesitych. Wtedy wolno byo jeszcze pali ogniska na bindugach, siedzielimy przy nich cae noce, wic czasami przychodzili do nas miejscowi. Na przykad we wsi Wojciech niedaleko Augustowa w tym czasie nie byo adne-go mczyzny w tak zwanej sile wieku. Byy same kobiety stare albo mode wdowy.

    Tych ludzi zawsze kto oszukiwa, wszystko, co robili lub mwili, zawsze obracao si przeciwko nim. Nie wiedzieli, kim my jestemy. Zaczam nawizywa kontakty z ksimi, mwiam wiersze w kocioach, w stanie wojennym robio to wielu aktorw. Wystpowaam na Suwalszczynie pod swoim nazwiskiem i imieniem, rekomendowa mnie ksidz. Zor-ganizowalimy ogromn Msz w. w Suwakach za tych zaginionych, przyjechao wtedy bardzo duo ludzi. Po tym przestano si nas ba.

    Zaprzyjaniymy si z wieloma z tych osb, one ju nie yj, bo to byy osoby starsze albo bardzo chore. Tam ludzie po wojnie yli w nieprawdopodobnej ndzy. To byli katolicy, to byy kobiety, ktre kiedy straciy mw, miay dwadziecia, dwadziecia par lat, miay mae dzieci. Nigdy ju nie wyszy za m, poniewa nie miay zawiadczenia, e ich m-owie nie yj. Wobec Kocioa byy matkami. Tam nie ma rozwodw. To byy zupenie inne sytuacje ni te, kiedy kobiety traciy mw. Los ich mw do dzisiaj jest nieznany. Nie miay mw, ich status by aden, bo to nie byy ich gospodarstwa, byy zdane na ask teciowych, ktre byy mie lub niemie.

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Te kobiety nie miay swoich grobw. Nie miay mw, nie miay grobw i byy mat-kami. Nie mogy zacz nowego ycia. W Polsce wtedy panowaa w ogle wielka bieda, a to byy biedne tereny jeszcze sprzed wojny, tam byo wielu analfabetw, ludzi, ktrzy nie mieli adnych zawodw. Kobieta wychodzia za m i bya przy mu. To nie byy samodzielne kobiety. Rodziy dzieci, miay swj udzia w gospodarstwie, ale jak zabrako ma, to one nie byy w stanie same temu podoa. To s tragedie pokoleniowe, bo ich dzieci wychowy-way si w strasznej biedzie, bez ojca. S bardzo rne aspekty tej tragedii. To wszystko jest takie bezsensowne m wychodzi w koszuli z kos na k i ju nigdy nie wraca, a tak byo. To nie byo tak, e kogo aresztowano, mia proces Wychodzi na grzyby i nie wra-ca. W 1956 r., jak si rozlunia sytuacja polityczna, ludzie pisali pisma do rzdu. Czerwony Krzy szuka tych ludzi, ale oni byli nie do znalezienia, bo nie figurowali w adnych reje-strach agrw sowieckich, obozw internowania, obozw pracy. Po prostu wsikli w ziemi. I do dzi nie wiadomo, co si z nimi stao. To jest jaka potworna dziura.

    Jest wiele zbrodni ostatniej wojny, o ktrych mao kto wie. My zrobilimy dokumentacj okoo omiuset osb. A w Rosji mwi a co wy si tak bijecie o ten Katy, co to jest, te dwadziecia ile tysicy?

    Krzy stoi w Gibach dlatego, e to si zaczo od Gib. Ale tak naprawd to nie wiadomo, gdzie on powinien sta. Wszdzie. W 1989 r. zrobilimy w Suwakach wystaw. Mielimy fantastyczne zdjcia, powikszenia, oprawione w surowe drewno brzozy. To byo na ulicy Kociuszki w Suwakach, budynek po UB, cakowicie zdewastowany przed opuszczeniem wyrwane ze cian przewody elektryczne, poamane drzwi, powybijane okna. U morder-cw zrobilimy wystaw pomordowanych.

    Jan Krzywosz (fragmenty rozmowy)Mj kontakt z naszym wschodnim ssiadem rozpocz si w czerwcu 1941 r., w przed-

    dzie wybuchu wojny rosyjsko-niemieckiej byem wywoony z naszej wsi z dziadkiem, mam i babci przedostatnim transportem, jedynym, ktry nie dojecha do Kazachstanu. Nastpny transport dojecha.

    W nocy 16 lipca 1945 r., o 5 nad ranem, zosta aresztowany mj tata i stryj. W jednym domu mieszkalimy razem. Ja spaem, momentu aresztowania nie pamitam, miaem wtedy 6 lat. Obudziem si rano, w domu by jaki niepokj, czuem to, ale nie bardzo wiedziaem jeszcze, o co chodzi. Po kilku godzinach wrci mj dziadek, ktry, jak si okazao, te by aresztowany, ale zosta zwolniony tego samego dnia. Pamitam te nastpne dni jak tuaem si po domu. Mama, ciocia, babcia chodziy, szukay, rozmawiay, a ja sam ptaem si po mieszkaniu. To byy ciepe dni, bawiem si z innymi dziemi, bo byem w domu sam. Nie docierao do mnie to, e tata zosta aresztowany. Byem jedynakiem, cae lata mieszkaem z mam. Moje dorastanie byo ocienione brakiem ojca i niemoliwoci mwienia o tym. W yciorysach pisaem takie pprawdy, pkamstwa, e ojciec zgin w czasie dziaa wojennych. Do dzisiejszego dnia jest mi nieprzyjemnie, e tak wtedy kamaem. Pojawiay si moliwoci najpierw bodaj w 1953 r., pniej w 1956 zgaszania zaginionych do Czer-wonego Krzya, do ambasady. Odpowiedzi byy zawsze jednakowe, e takiego i takiego nie znaleziono na terenie Zwizku Radzieckiego, e poszukiwania s w toku.

    W roku 1987 ogldaem dziennik telewizyjny, dowiedziaem si, e koo Gib znaleziono groby. Urban tumaczy, e s to groby Niemcw. Pojawiy si pytania o osoby aresztowane w lipcu 1945 r. To byo w tygodniu, w niedziel pojechalimy z on do Gib, eby si do-wiedzie na miejscu kto i co znalaz. W Gibach poznaem pana Kucharzewskiego, ktry

  • 0

    WYD

    AR

    ZEN

    IA co nieco nam na ten temat powiedzia. W tym czasie byem przekonany, e to s groby osb pomordowanych w 1945 r. Po powrocie do Warszawy szukalimy jakiego kontaktu z kim, kto si tym zajmuje. Skontaktowano nas z Alicj Maciejowsk. Zgosilimy si do niej i roz-poczlimy prac. Przez kilka lat w kad sobot i niedziel jedzilimy do Puszczy Augu-stowskiej. Szczeglnie interesowaem si spraw okolic dla mnie bliskich, powiatem sokl-skim, gdzie miaem baz noclegow. Znaem ludzi w okolicy, poruszanie si po tym obszarze nie sprawiao adnych trudnoci. I aprowizacja. Z czym si spotkalimy? Z tym, z czym si spotykaem przez cay czas w utrwalonej opinii publicznej tamtych rejonw bya wiedza, e w lipcu 1945 r. zostali pomordowani bandyci. Za to rozprawia si z nimi wadza ludowa. Co innego mwiy ich rodziny, cho wiele osb jeszcze bao si rozmawia. Pytano nas, czy ju mona, czy jeszcze mona, czy nic za to nie grozi?

    Wiedziaem, czego ci ludzie si boj. Dla mnie to byo jasne, e to by temat tabu. By fakt tej zbrodni. I byo milczenie na ten temat przez kilkadziesit lat. Ja w szkole... Dlacze-go ja nie pisaem o ojcu w yciorysie...? Bo si baem. Ta historia nie dodawaa rodzinom adnego splendoru. Wiedziaem o tym, bo si tym interesowaem. Miaem t wiedz, ale ni nie mona byo waciwie z nikim si podzieli, poza rodzin i zainteresowanymi osobami. Poznaem wywiad Piotra Bajera z panem Zyskowskim, ktry razem z moim tat by we wsi Kolnica. Opowiada, jak mj tata ucieka i zosta zapany. Pniej by katowany, bity. Nie zdyem z nim porozmawia, ju nie yje.

    Moja wiedza jest taka, e ci ludzie zostali wywiezieni do Grodna. W czasie naszych rozmw wskazywano rne miejsca w Puszczy Augustowskiej. Ale tam rnych bandytw i wrogw z rnych okresw byo duo, rnych grobw byo duo mieszaj si te miejsca, daty, trudno wic jest co konkretnego mwi, bo Puszcza Augustowska jest w zasadzie miejscem wielu grobw z rnych okresw.

    Mj ojciec by zwizany z Armi Krajow. Wiem, jak doszo do jego aresztowania, ale trudno mi teraz o tym mwi. Jestem zadowolony, e udao si doprowadzi do powstania pomnika w latach dziewidziesitych. Nie ma dnia, eby w Gibach przy tym pomniku, przy trasie na Wilno, nie zatrzymyway si autokary. Chwalebne jest posunicie IPN po-stawienie flagi biao-czerwonej przy tym pomniku. Ta flaga powoduje, e wszystkie wy-cieczki tam si zatrzymuj.

    Alicja Maciejowska (fragmenty rozmowy)Pierwszy grb pod Gibami odkry pan Myszczyski, ktrego bracia i ojczym zginli

    w obawie augustowskiej. Wiedzia, e tam jest jaka mogia, wic zainscenizowa to w ten sposb, e jemu si to przynio. Poszed tam i kopa i znalaz. Wie o tym natychmiast si rozniosa. Przyjeday cae rodziny, ludzie przynosili kwiaty, ukadali krzye z patykw, no i oczywicie kopali. Dowiedziaa si o tym prasa zachodnia, zrobi si szum, e to nowy Katy, itd. Rozpoczto oficjaln ekshumacj. Urban na swoich konferencjach prasowych ga jak najty. Mwi, e to s groby niemieckie, co niestety okazao si pniej prawd. Ale przede wszystkim mwi, e nigdy nic takiego na Suwalszczynie si nie wydarzyo nigdy nikt tam nie zgin, nikogo nie poszukiwano, polskie wadze o niczym takim nie wiedziay. To kolejne kamstwo, poniewa od 1945 r. najrniejsi ludzie poszukiwali swoich bliskich. W Augustowie by pan Olechnowicz, listonosz, ktrego jeden syn umar po powrocie z wi-zie sowieckich, a drugiego zabrano w czasie obawy. On stworzy pierwsz list okoo piciuset nazwisk, ktr wysya do wszystkich moliwych wadz. Ze wsi Jaziewo, skd zabrano szesnastu mczyzn, pisaa listy do Rady Pastwa, do Gomuki w 1956 r. Krystyna

  • WYD

    AR

    ZENIA

    wierzbiska, ktrej ojca wywieziono. Takich inicjatyw byo bardzo duo. Pan Chemiski stworzy list tysica czterystu osb z ramienia PCK. Pomagali mu w tym ksia.

    Przedstawiciele warszawskich rodowisk twrczych wystosowali list do Rady Pastwa, eby wadze udzieliy wszelkiej pomocy Komitetowi i pomogy w ustaleniu listy zaginio-nych, i przede wszystkim losw tych ludzi. I od tego momentu dziaalno Komitetu okazaa si nielegalna. To nam nawet dodao animuszu, zabralimy si do jedenia po tych wsiach.

    Przez te wszystkie lata ludzie byli tak zastraszeni, e dzieci nie mogy w szkole mwi o tym, w jaki sposb zgin tata czy dziadziu. Nawet one byy represjonowane jako dzie-ci i wnuki bandytw. Odwagi doday ludziom te kamstwa Urbana, ktre ich niesychanie wzburzyy. Duo pniej dowiedzielimy si, e za nami jedzia Suba Bezpieczestwa i straszya tych ludzi. Mwiono im tu jed takie dwie panie, to s zodziejki, lepiej ich nie wpuszczajcie. Nas nie zaczepiali, jedzili za nami tak, e mymy tego nie czuy. Ludzie z czasem nabrali do nas zaufania, byo nam ju duo atwiej o noclegi, zapraszali nas do siebie, rozwizyway si jzyki

    Na pocztku nie zdawaam sobie sprawy ze skali tego wszystkiego. Byy sytuacje, e nie mogymy zada pytania, bo ono grzzo nam w gardle. Bo o co pyta kobiet, matk czworga dzieci, pite w drodze, ktra zostaa bez domu, bez ma. ya z tego, co znalaza w lesie jagody, grzyby. Nasza praca trwaa jeszcze przez par lat po 1989 r., nie mona byo przesta, to szo takim acuszkiem. W jednej wsi podawali nam adresy swoich rodzin, powinowatych w nastpnych wsiach.

    Dostawalimy mnstwo listw. Ci ludzie pisali do nas w rnych sprawach. Byli bezrad-ni wobec sdu, ktry ich fatalnie traktowa. Byli tacy sdziowie, ktrzy mwili no o co chodzi, doy pan do tego czasu, skoczy pan studia, o co panu chodzi? Zgin ojciec, ale pan yje. Te nasze ankiety, zanim przekazalimy je do IPN, dalimy prokuraturze suwal-skiej. One byy traktowane jako dowd w sprawach.

    Ludzie oczekiwali, e kiedy dowiedz si tego, co si stao z ich rodzin, e kiedy bd mieli mono postawienia wieczki na grobie. Po latach dotaro do nich, e ich bliscy nie yj, chocia byy ony, ktre do koca czekay na swych mw.

    Pawe jasienica (19091970)Waciwie Leon Lech Beynar, dziennikarz, publicysta, pisarz historyczny. Urodzi si

    10 listopada 1909 r. w Symbirsku nad Wog. W 1920 r. wraz z rodzicami przyjecha do Polski, gdzie w Wilnie ukoczy studia historyczne na Uniwersytecie Stefana Batorego. W latach trzydziestych pracowa jako nauczyciel historii w Grodnie, nastpnie by spikerem wileskiej rozgoni Polskiego Radia. Zadebiutowa w 1935 r. broszur Zygmunt August na ziemiach dawnego Wielkiego Ksistwa. Publikowa w Sowie Wileskim.

    Uczestniczy w wojnie obronnej Polski w 1939 r., a od 1940 r. by onierzem ZWZ-AK oraz redaktorem pism konspiracyjnych. W 1945 r. zosta adiutantem, a nastpnie zastp-c rotmistrza Zygmunta Szendzielarza upaszki dowdcy 5. Wileskiej Brygady AK, dziaajcej po zakoczeniu wojny na Podlasiu. Ranny w potyczce, kurowa si we wsi Jasie-nica (std pseudonim). Jako rekonwalescent nie wrci do oddziau, zerwa z konspiracj, zacz publikowa w Tygodniku Powszechnym. Aresztowany w 1948 r. przez UB, zosta zwolniony dziki interwencji Bolesawa Piaseckiego, co na kilka lat zwizao go ze rodo-wiskiem Stowarzyszenia PAX. Po zerwaniu z PAX-em angaowa si w rne inicjatywy opozycyjne, m.in. jako wiceprezes Zwizku Literatw Polskich i PEN Clubu oraz prezes Klubu Krzywego Koa.

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA W latach pidziesitych i szedziesitych opublikowa kilkanacie ksiek o tematyce historycznej, w tym wielotomow, byskotliwie napi-san histori Polski przedrozbiorowej (Polska Piastw, Polska Jagiello-nw, Rzeczpospolita Obojga Narodw), ktra wprowadzia go do grona najbardziej poczytnych polskich historykw. W swych ksikach Jasie-nica odchodzi od dominujcej wwczas metodologii marksistowskiej, a jego prace stanowiy dla wielu Polakw alternatyw dla zakamania i przemilcze oficjalnej historiografii.

    W 1964 r. nalea do sygnatariuszy Listu 34, a w cztery lata pniej ostro skrytykowa decyzj wadz o zdjciu Dziadw ze sceny Teatru Na-

    rodowego. Zosta za to gwatownie zaatakowany przez Wadysawa Gomuk i marcowych propagandzistw, a jego nazwisko objto zapisem cenzorskim. Inwigilowany przez SB od 1959 r., w ostatnim okresie ycia dowiadczy osobistego dramatu, zwiza si bowiem z ko-biet, ktra zostaa jego on, a po latach okazaa si tajnym wsppracownikiem bezpieki. Zmar 19 sierpnia 1970 r. w Warszawie.

    Ewa Beynar-Czeczott, crka Pawa Jasienicy (fragmenty rozmowy)Na temat swojej walki z jednym i z drugim okupantem nie zwyk by rozmawia. Oj-

    ciec nie by zwolennikiem walki zbrojnej z ustrojem, ale nie potrafi, tak natychmiast, odci si od tego obowizku. Walczy w 5. Brygadzie Wileskiej AK pod dowdztwem upasz-ki, a jak zosta ranny, to waciwie troch mu ulyo i po wyzdrowieniu i rekonwalescencji nie powrci do oddziau. Zaczepi si w Tygodniku Powszechnym. Ta praca bardzo go pocigaa i stara si dawa wyraz swoim pogldom. Uwaa, e to jest bardziej skuteczne ni siedzenie po lasach i walka z konfidentami, ochrona ludnoci. Ale mia wiadomo, e polska ludno na pewno poniosaby znacznie wiksze straty ze strony wczesnej wadzy, ze strony NKWD, gdyby jej nie ochraniay jednostki partyzanckie. Nie byo wiadomo, czy bdzie jakie zwycistwo. Mwio si o III wojnie wiatowej, ale nie doszo do niej. Trudno byo odnale si w tamtej rzeczywistoci.

    W latach czterdziestych i na pocztku lat pidziesitych ojciec zajmowa si reporta-em. Bardzo duo jedzi po Polsce, wiele rzeczy stara si opisywa i z tego powstao pniej kilka ksiek. One s o tym, co pozytywnego dao si zauway po wojnie. Pogldy na temat tego, ku czemu powojenna Polska zmierzaa, znajdoway si raczej w artykuach, ktre ojciec zamieszcza w Tygodniku Powszechnym i w wielu innych pismach. To, co naprawd ojciec o ustroju myla, w druku nigdy si nie ukazao. Mwi o tym w prywatnych rozmowach, ale ja wtedy byam troch za maa, eby pogldy ojca do mnie docieray, wic o tym okresie bezporednio powojennym trudno mi co powiedzie.

    Rzeczywistoci lat szedziesitych nie musia mi ojciec tumaczy, ja j rozumiaam. Te wszystkie absurdy byy dla wszystkich jasne. Ani ja, ani nikt z mojego otoczenia nie przej si ideologi, ktr w nas wtedy pompowano w szkole, na lekcjach nauki o konstytucji i wiedzy o wiecie wspczesnym, na studiach w czasie wykadw z filozofii i ekonomii politycznej. Ojciec jednak troch poszerza te moje do wskie horyzonty.

    To, co pisa, w gronie najbliszych odbieralimy z ciekawoci. Czekao si na to, jak si tacie uda z cenzur. Na og si udawao. Ojciec potrafi tak wytrwale walczy z cenzur, e niewiele skrele wystpuje w jego ksikach. W Polsce Piastw s dwa, w Polsce Jagiello-nw adnego, w Rzeczpospolitej Obojga Narodw musia troch ustpi. Mam wraenie, e ojciec nie by wiadomy donosicielstwa, agentw. W tamtym czasie bardziej demonizowany

  • WYD

    AR

    ZENIA

    by podsuch telefoniczny. Wszyscy wtedy myleli, e to s takie metody podsuch, nasuch, e panowie, ktrzy siedz w samochodzie pod domem, patrz, kto wchodzi, a kto wychodzi. O kolegach czy znajomych, czy bliskich w rodzinie nie mylao si, e oni mog donosi. Uwaao si na czonkw partii, ktrzy na pewno donosili, cho nie musieli by zarejestrowanymi agentami.

    Ludziom ufa a za bardzo. Chocia niekiedy dziwiy go jakie krce po miecie wiadomoci, o ktrych mogy wiedzie tylko zaufane osoby. Kto komu musia wic je powtarza.

    Na pocztku, po tych oskareniach Gomuki, po tym synnym przemwieniu, by dosy podamany, bo ba si, e kto w te gupoty uwierzy. Ale z chwil kiedy si okazywao, e wiele osb bardzo yczliwie podchodzi do ojca, s jakie telefony, kwiaty, wyrazy yczliwoci, nawet umiechy na ulicy, to go podnosio na duchu. Gdy okazao si, e ludzie w peni darz go zaufaniem, odpra si. To bya jedna strona. A druga to cakowity zapis, nie tylko na publikacje ojca, ale rwnie na jego nazwisko. Jak kademu autorowi, nie umilao mu to ycia.

    Dziaalno ojca z lat szedziesitych nie dotyczya zmian w kraju, ale moliwoci w miar swobodnych wypowiedzi. Bya to rwnie walka o takie prozaiczne rzeczy, jak papier do drukowania ksiek, potyczki z cenzur. To teraz nazywa si wolnoci sowa. A co do zmiany ustroju, to ojciec raczej nie mia takich cigot, eby go zmienia. Nie zblia si zbytnio do k zdecydowanie opozycyjnych, ktre wtedy zaczynay si pojawia. Ojcu zaleao na tym, eby w wolny sposb mg opowiada o tym, na czym si najbardziej zna, o historii Polski, jej dziejach na tle dziejw Europy, na tle toczcych si w poszczeglnych epokach procesw historycznych.

    W tamtych czasach starano si w sposb marksistowski wszystkim udowodni, e na dzieje Polski od Mieszka I miaa wpyw klasa robotnicza. Ojciec mj personalistycznie trak-towa dzieje, co mu zarzucano. By rwnie tropicielem rnych ciekawostek z zamierzch-ych dziejw. Ojciec pokazywa wielko i maostki Polski. Wiele osb mwi, e jego ksi-ki wpyway na ich mylenie o losach Polski. Bardzo go rwnie frapowaa archeologia. Interesowa si wykopaliskami i ich interpretacj takie detektywistyczne zaciekawienie.

    Pamitam jego rne wizyty w archiwach, w bibliotekach, poszukiwania, spory z r-nymi ludmi. Ojciec nie napisa czego, czego nie by pewien. Wczeniej pisywa na tematy cakiem mu obce, np. o dziaalnoci prof. Hirszfelda, znanego immunologa, czy o profeso-rach z Politechniki Gdaskiej zajmujcych si budownictwem wodnym musia mnstwo rzeczy przyswoi, eby w ogle zrozumie, o co tam chodzi. Skoczyam budownictwo wodne i czytajc jego ksik Zakotwiczeni, widz, e w niej nie ma adnych niecisoci.

    Ksiek Jasienicy nie naley traktowa jako podrcznikw, ale jako co, co inteligentny czowiek powinien o swoim kraju wiedzie. Ojciec zawsze podkrela konieczno wiado-moci swoich korzeni, swojej wiary katolickiej. To byo dla niego bardzo wane, cho nigdy nie wyraa si patetycznie.

    Gdy ludzie dowiaduj si, e jestem crk Pawa Jasienicy, reaguj bardzo sympatycznie. Mwi, e chowali si na dzieach Jasienicy, czytali je w modoci, e czytaj je ich dzieci. Bardzo mio jest co takiego usysze.

    Opracowaa Barbara Polak

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA dWA KOLORY W GdASKU 25 MAjAW ramach V Batyckiego Festiwalu Nauki odby si pokaz filmu Dwa kolory w reyserii

    Jerzego Zalewskiego. Projekcja bya kontynuacj przegldu ocenzurowanych filmw doku-mentalnych Polityczni Pkownicy (zapraszamy na stron internetow IPN: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/2/5104/). Film opowiada o genezie oraz historii Solidarnoci, sigaj-cych daleko poza okres transformacji ustrojowej w Polsce. Przez wypowiedzi byych opo-zycjonistw: Andrzeja Gwiazdy, Bogdana Borusewicza, Lecha Kaczyskiego, Jarosawa Kaczyskiego, Jana Rokity, Lecha Dymarskiego, Ryszarda Bugaja, Macieja Zalewskiego, Antoniego Macierewicza, reyser analizuje problem przywdztwa Zwizku, statutowych i prawnych warunkw jego funkcjonowania w dekadzie stanu wojennego. Szeroko zostaje przywoany temat strajku w Stoczni w Gdasku w 1988 roku oraz decyzja Lecha Wasy o jego zakoczeniu po rozmowie z gen. Kiszczakiem. Decyzja, ktra otworzya drog do kolejnej, tej o podjciu rozmw przy Okrgym Stole. Z perspektywy lat rozmwcy nie kry-j rozczarowania postaw Lecha Wasy oraz Tadeusza Mazowieckiego, ktrych dziaania polityczne stworzyy stan rzeczy dajcy zbyt wiele wadzy komunistom.

    NIEZWYKY dZIE MATKI 28 MAjAPrezydent RP uhonorowa z okazji Dnia Matki 45 kobiet, ktre swoje macierzystwo

    przeyy w komunistycznych wizieniach. W czasach stalinowskich za dziaalno niepod-legociow byo wizionych co najmniej 5000 kobiet. Nie byy oszczdzane ani w ledz-twie, ani przy orzekaniu wyrokw, ani jeli chodzi o warunki higieniczne. Wiele z nich byo w ciy i wizieniu rodziy dzieci, inne w momencie aresztowania musiay pozostawi mae

    dzieci w domu. Profesor Maria Otwinowska, bya winiarka i badaczka losw innych kobiet-winiw politycznych oraz wspautorka ksiek o tej tematyce, powiedziaa, e w re-lacjach matek powracao wspomnienie dugiego oswajania dziecka ze sob po wyjciu z wizienia, a potem milczenia, eby dziecko nie wygadao si w szkole i nie zaszkodzio so-bie i rodzicom. Zdaniem profesor Otwinowskiej, dla rodo-wiska byych winiarek tegoroczny Dzie Matki by rados-ny nie tylko dlatego, e sprawiedliwoci stao si zado, lecz take dlatego, e spoeczestwo zwrci uwag na sprawy tak dugo bolenie zapomniane.

    (na podstawie IAR)

    WILESKIE ECHA 30 MAjAW Biaymstoku kolejne spotkanie z cyklu wiadkowie historii. Tym razem Rossa,

    ukiszki... Wileskie lady na drogach cierpie Polakw. Opowiada Jerzy Surwio, redak-tor radia Znad Wilii, autor ksiki Rachunkw nie zamykamy. Tego samego dnia w Ksi-nicy Podlaskiej odbyo si spotkanie autorskie z panem Surwi na temat Cela Konrada i inne wizienia wileskie.

    W GRY, MIY BRACIE! 30 MAjA 1 CZERWCAOddziaowe Biuro Edukacji Publicznej IPN w Katowicach zorganizowao ju po raz

    czwarty turystyczno-historyczny rajd grski Szlakami miejsc pamici lsk i ywiecczy-

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    zna 19391947 (trasa: ZwardoWielka RaczaPrzegibekRycerka Dolna). Celem rajdu byo zainteresowanie modziey szkolnej najnowsz histori Polski oraz ksztatowanie po-szanowania dla tradycji i kultury narodowej. Tegoroczny temat to historia kampanii wrze-niowej 1939 r. oraz niepodlegociowego podziemia zbrojnego w Polsce w latach 19391947, ze szczeglnym uwzgldnieniem Ziemi ywieckiej i lska. W rajdzie wzio udzia 9 trzy-osobowych reprezentacji szk wojewdztwa lskiego. Rajd rozpocz si w Zwardoniu, skd pod opiek przewodnika grupa ruszya szlakiem grskim w kierunku Wielkiej Raczy. Po blisko 5-godzinnej wdrwce uczestnicy rajdu dotarli do schroniska. Wieczorem wysu-chali wykadu dr. Tomasza Kurpierza z katowickiego IPN na temat dziaalnoci podziemia antykomunistycznego na terenie ywiecczyzny. Wspominajc o ugrupowaniu kpt. Henryka Flamego Bartka (zwanego krlem Podbeskidzia), prelegent wskaza na znajdujcy si cigle w jadalni schroniska portret kpt. Plewy, ktry jako onierz WOP, wraz z dwoma swoimi podkomendnymi, zgin w walce z partyzantami Bartka. Z duym zainteresowa-niem uczniowie obejrzeli pokaz filmu propagandowo-instruktaowego z 1954 r. W pocigu za band, przeznaczonego dla onierzy KBW. W drugim dniu rajdu zespoy ze swoimi opiekunami wyruszay kolejno co 5 minut na tras w kierunku schroniska na Przegibku. Podczas blisko 3-godzinnego przemarszu uczniowie zatrzymywali si, by odpowiada na pytania w konkursie historycznym. Po dotarciu do schroniska i obiedzie druyny przyst-piy do konkurencji sprawnociowych: strzelania z broni pneumatycznej, rzutu granatem wiczebnym i biegu na orientacj (przygotowaniem konkurencji zajli si harcerze z Nie-zalenej Druyny Harcerzy Starszych z Rybnika Boguszowic). Dodatkow, niepunktowan konkurencj byo strzelanie z broni pneumatycznej przez nauczycieli opiekunw zespow. Bezapelacyjnymi zwycizcami okazali si uczniowie I LO im. Juliusza Sowackiego z Cz-stochowy, ktrzy wygrali wszystkie konkurencje sprawnociowe oraz konkurs historyczny. Wieczorem, po wsplnym ognisku, w jadalni schroniska zorganizowano debat historyczn na temat Wrzenia 1939 r. Pnym wieczorem uczestnicy rajdu udali si z pochodniami na poblisk gr Bdoszk Wielk, gdzie boguszowiccy harcerze zaprezentowali specjalny pokaz ogniowy. W ostatnim dniu rajdu uczestnicy zeszli zielonym szlakiem z Przegibka do stacji PKP w Rycerce Dolnej.

    U RZESZOWSKICH dOMINIKANW 31 MAjAW ramach wsppracy oddziau rzeszowskiego IPN z oo. dominikanami odby si wy-

    kad otwarty pracownika Oddziaowego Biura Edukacji Publicznej IPN Macieja Rdziniaka Zagada polskich elit w okresie II wojny wiatowej. Wystpienie dotyczyo ludobjstwa polskich elit: oficerw policji, wojska, profesorw, lekarzy, sportowcw, aktorw, inteligen-cji, dziaaczy spoecznych i politycznych, a take czonkw ich rodzin w czasie okupacji. Mordy te, dokonywane przez Niemcw i Rosjan, zapisay si krwawymi literami na kartach naszej historii. Poczwszy od wrzenia 1939 r., z chirurgiczn precyzj oprawcy prowadzili likwidacj kwiatu polskiej inteligencji.

    W TWIERdZY BOYEN Od 31 MAjAW giyckiej Twierdzy Boyen otwarto wystaw UB w walce z podziemiem niepodle-

    gociowym w wojewdztwie biaostockim. Pierwsza cz wystawy przedstawia powsta-nie Wojewdzkiego Urzdu Bezpieczestwa Publicznego w Biaymstoku oraz Powiatowych Urzdw Bezpieczestwa Publicznego. Obok prezentowane s sylwetki ludzi bezpieki, m.in. pierwszego kierownika WUBP w Biaymstoku por. Faustyna Grzybowskiego, ofi-

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA cera Armii Czerwonej, absolwenta Kujbyszewskiej Szkoy Kontrwywiadu, skierowanego do Biaegostoku w sierpniu 1944 r. Ekspozycja dokumentuje te ycie codzienne funk-cjonariuszy UB. Zdjcia przedstawiaj ich w galowych mundurach, na wycieczkach, przy zabawie i grach sportowych. Z tym sielankowym obrazem ostro kontrastuje druga cz wystawy, pokazujca zbrodnie dokonywane w imi utrwalania wadzy ludowej na o-nierzach podziemia niepodlegociowego i wszystkich, ktrzy sprzeciwiali si wprowadze-niu sowieckiego porzdku w Polsce. Fotografie pokazuj zmasakrowane ciaa partyzantw, m.in. ostatniego onierza podziemia na Biaostocczynie Stanisawa Marchewki Ryby, zastrzelonego przez grup operacyjn KBW. T cz wystawy uzupeniaj dokumenty opisujce kulisy pracy agentw UB, rozpracowujcych Koci, poszczeglne oddziay partyzanckie, a take materiay opisujce zabjstwa, przestpstwa i naduycia popenia-ne przez ubekw. Na jednym z paneli ukazano posta konfidenta UB Wacawa Snarskiego Ksiyca. W wyniku jego dziaalnoci zgino co najmniej 14 partyzantw, a okoo 200 osb zostao skazanych na dugoletnie wizienie.

    LAdAMI MAjORA HUBALA 36 CZERWCAdzki oddzia Instytutu Pamici Narodowej wraz z oddziaami IPN w Krakowie i Lub-

    linie przygotowa rajd i konkurs wiedzy historycznej Hubalczycy ostatni onierze wrzenia 1939 roku (SielpiaAnielin). Oddziaowi Wydzielonemu WP mjr. Henryka Do-brzaskiego Hubala powicono w polskiej historiografii, wydawnictwach wspomnienio-wych, artykuach publicystycznych, a nawet w kinematografii minionych lat wiele miejsca. Dla uczestnikw rajdu postacie Majora i jego podkomendnych, niewtpliwie wane, stano-wiy punkt wyjcia do zgbienia mniej znanych epizodw z pocztkowego okresu II wojny wiatowej, do opisania postaw wielu oficerw i onierzy WP, ktrzy pomimo klski armii polskiej i rozbicia macierzystych oddziaw podobnie jak mjr Hubal, nie zdejmujc mun-duru, podjli walk przeciwko wojskom niemieckiego i sowieckiego agresora. O onierzach tych nie znajdziemy prawdopodobnie wielu informacji w podrcznikach do historii. Rajd przemierzy urokliwe zaktki Gr witokrzyskich oraz lasw koneckich, opoczyskich i spalskich, gdzie uczestnicy natknli si na lady walk wrzeniowych.

    TYGOdNIK SOLIdARNO 4 CZERWCAInstytut Pamici Narodowej, Tygodnik Solidarno i Stowarzyszenie Dziennikarzy

    Polskich przygotoway dyskusj Bezpieka i dziennikarze. Przypadek Tygodnika Solidar-no, ktra odbya si w sali wystawienniczo-konferencyjnej IPN w Warszawie. Wrd uczestnikw znaleli si Grzegorz Majchrzak z IPN, autor ksiki Z dziejw Tygodnika Solidarno, i redaktor Jerzy Kosiski, naczelny Tygodnika Solidarno oraz wicepre-zes SDP. Ksika, wydana w serii Studia i materiay, przedstawia rozpracowanie pisma

    fot.

    P. y

    cie

    ski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    przez Sub Bezpieczestwa w latach 19801982. W osobnym rozdziale autor analizuje przypadek Magorzaty Niezabitowskiej, oczyszczonej w procesie lustracyjnym z zarzutu donosicielstwa. W tomie zamieszczono dokumenty archiwalne dotyczce Niezabitowskiej (noszcej jako tajny wsppracownik SB pseudonimy Nowak i Zygmunt) oraz innych czonkw redakcji tygodnika, ktrzy zostali zwerbowani jako tajni wsppracownicy SB i mieli donosi na swoich kolegw.

    pomoRDoWANYm 9 CZERWCA

    W Warszawie odbya si uroczy-sto odsonicia tablicy memora-tywnej powiconej grupie oficerw i onierzy Polski Podziemnej stra-conych na terenie Wizienia Kar-no-ledczego Warszawa III (Praga) skrycie pogrzebanych na Cmentarzu Brdnowskim. Uroczysto zorga-nizowana zostaa przez Spoeczny Komitet Pami i Trwanie. Pod-czas Mszy w. poprzedzajcej od-sonicie tablicy odczytany zosta list ks. kard. Jzefa Glempa do kom-batantw. Na uroczysto przybyli przedstawiciele organizacji kombatanckich z pocztami sztandarowymi (Zwizek Winiw Politycznych Okresu Stalinowskiego, wiatowy Zwizek onierzy Armii Krajowej, Zwi-zek onierzy Narodowych Si Zbrojnych), organizacji spoecznych, naukowych i politycz-nych z caego kraju.

    RS

    POLACY I UKRAICY Od 11 CZERWCAW Krasnymstawie otwarto wystaw PolacyUkraicy 19391947. Autorzy przede

    wszystkim dali przemwi dokumentom oraz relacjom i wspomnieniom. Na wystawie zna-lazy si midzy innymi sprawozdania UPA z przeprowadzonych antypolskich akcji, raporty Chruszczowa wysyane do Stalina, wspomnienia polskich i ukraiskich wiadkw wyda-rze. Postanowiono nie szokowa i nie szafowa okruciestwem, dlatego zrezygnowano z umieszczenia na wystawie wielu drastycznych zdj, ukazujcych wczesne wydarzenia. Nie mona ich jednak byo unikn cakowicie kilka fotografii pomordowanych Polakw i Ukraicw, przedstawionych na wystawie, to tylko niewielka cz zbioru, jakim dyspo-nowali autorzy wystawy.

    W BIESZCZAdY! 14 CZERWCA 31 SIERPNIAW Ustrzykach Grnych otwarto wystaw Bieszczady w Polsce Ludowej 19441989

    (czynna w Muzeum Przyrodniczym Bieszczadzkiego Parku Narodowego). Jednoczenie od-dzia rzeszowski IPN, wraz z ustrzyckim burmistrzem, zainaugurowa dwudniow konferen-cj naukow, powicon regionowi bieszczadzkiemu w najnowszej historii Polski. Na wst-

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA

    pie odby si pokaz filmu fabularnego Chudy i inni (budowa zapory w Solinie). Konferencja przybliya zebranym trudne tematy, dotyczce m.in. stosunkw polsko-ukraiskich oraz wysiedle. Pord wielu poruszanych zagadnie przedstawiono take problematyk osadni-ctwa w Bieszczadach, wielkich inwestycji gospodarczych w regionie bieszczadzkim, tematy zwizane z dziaalnoci duszpastersk Kocioa (obu obrzdkw) oraz z podrowaniem po tym trudnym i czsto niedostpnym terenie. Tematy niektrych wystpie: Maciej Rdzi-niak (OBEP IPN Rzeszw) Bieszczady w kinie polskim; Grzegorz Ostasz (Politechnika Rzeszowska) mier i legenda gen. Waltera; Zbigniew K. Wjcik (PWSW w Przemy-lu) Zmiana granicy w 1951 r.; Robert Witalec (OBUiAD IPN Rzeszw) Mniejszo grecka w Bieszczadach w wietle dokumentw wytworzonych przez UB-SB. Jak zwykle, oddzia rzeszowski wykaza si du dbaoci o organizacj i opraw spotkania.

    POLONijNE SPOTKANIA 215 LIPCABiuro Edukacji Publicznej zorganizowao w lipcu dwutygodniowy kurs najnowszej hi-

    storii Polski Polonijne spotkania z histori najnowsz. Gocie to nauczyciele uczcy hi-storii i jzyka polskiego w polskich szkoach, klasach, szkoach parafialnych lub polonijnych placwkach edukacyjnych. Polonijne spotkania maj na celu zainteresowanie pedagogw nauczaniem najnowszej historii Polski i Polakw i przyswojenie nowoczesnych metod edu-kacyjnych. Program Spotka podzielony zosta na dwie czci. W czasie zaj organizo-wanych w Warszawie uczestnicy projektu zapoznali si z dziaalnoci IPN, wzili udzia w warsztatach opartych na propozycjach dydaktycznych Biura Edukacji oraz w warszta-tach edukacyjnych dotyczcych sposobw nauczania historii najnowszej. Wysuchali take wykadw powiconych najwaniejszym aspektom najnowszej historii Polski. W czasie konwersatorium terenowego uczestnicy odwiedzili historyczne miejsca zwizane z najnow-szymi dziejami Polski.

    TWARZE BEZPIEKIOpole od 28 majaNa opolskim Rynku odbyo si uroczyste otwarcie wystawy Twarze opolskiej bezpieki,

    przygotowanej przez Oddziaowe Biuro Edukacji Publicznej IPN we Wrocawiu we wsp-pracy z Urzdem Miasta Opola. Wystawa zostaa przygotowana przez pracownikw wroc-awskiego OBEP IPN. Ekspozycja powicona jest strukturze i obsadzie kierowniczych sta-

  • WYD

    AR

    ZENIA

    nowisk UB i SB w Opolu i na Opolszczynie w latach 19451990. Cz paneli powicono kierownictwu wizie na terenie Opolszczyzny, stanowicych integralny element UB do 1954 r. Wystaw mona zwiedza do poowy czerwca 2007 roku, nastpnie bdzie ekspo-nowana w Urzdzie Wojewdzkim w Opolu i tamtejszym Archiwum Pastwowym. Przez kamer internetow mona obserwowa pierzej pnocno-wschodni opolskiego rynku, na ktrej wystawa jest eksponowana. Zapraszamy na stron internetow: http://www.opole.pl/camera/camera3.php

    Jaso od 28 majaTarcza i miecz wadzy ludowej. SB na Rzeszowszczynie w latach 195789 to tytu

    wystawy przygotowanej przez oddzia rzeszowski IPN, uzupenionej o dodatkowe panele, na ktrych zamieszczono sylwetki funkcjonariuszy SB zwizanych z Jasem. Ekspozycja otwar-ta zostaa w miejscowym Domu Kultury, stanowi kontynuacj wystawy Aparat represji na Rzeszowszczynie w latach 19441956. Przedstawia ona Sub Bezpieczestwa zarwno na terenie wojewdztwa rzeszowskiego (w granicach do 1975 r.), jak i w wojewdztwach: kronieskim, przemyskim i tarnobrzeskim (19751990). Na wystawie odzwierciedlono struktur SB, ukazano jej kierownictwo, jak rwnie rodki, formy i metody dziaania, stoso-wane w resorcie bezpieczestwa. Sporo miejsca powicono zaprezentowaniu podstawowych kierunkw dziaa SB, m.in. wobec Kocioa i rodowisk opozycji. Materiay w wikszoci pochodz ze zbiorw archiwalnych Instytutu Pamici Narodowej oddziaw w Rzeszowie, odzi, Warszawie, oraz Muzeum Plakatu w Wilanowie.

    Rzeszw 130 czerwcaNa placu przed Urzdem Wojewdzkim od strony ul. Grunwaldzkiej otwarto wystaw

    Twarze rzeszowskiej bezpieki. Ekspozycja, przygotowana przez Oddziaowe Biuro Edu-kacji Publicznej IPN, stanowi podsumowanie dotychczasowych bada nad histori komu-nistycznego aparatu bezpieczestwa w Polsce poudniowo-wschodniej w latach 19441989. Jest to ju trzecia wystawa powicona tej tematyce. 18 listopada 2003 r. zostaa otwarta w Rzeszowie ekspozycja Aparat represji na Rzeszowszczynie w latach 19441956, a dwa lata pniej 6 grudnia 2005 r. jej kontynuacja: Tarcza i miecz wadzy ludowej. Su-ba Bezpieczestwa na Rzeszowszczynie w latach 19571989. Obie wystawy, oprcz pre-zentacji ponad 220 sylwetek funkcjonariuszy UB/SB z regionu rzeszowskiego, pokazyway rwnie rodki, formy i metody pracy operacyjnej UB/SB oraz gwne kierunki dziaa operacyjnych rzeszowskiej bezpieki. Cao tworzy przekrojow panoram historii UB/SB na Rzeszowszczynie w latach 19441989. Dotychczas wystawy te byy prezentowane w kil-kunastu miastach powiatowych wojewdztwa podkarpackiego. Obejrzao je w sumie ponad 20 tys. osb. Prezentowana obecnie wystawa jest zapowiedzi przygotowywanej przez OBEP IPN ksiki pod tym samym tytuem, ktrej wydanie planowane jest na jesie biecego roku. Przedstawione w niej zostan sylwetki okoo 550 funkcjonariuszy kadry kierowniczej Urzdu Bezpieczestwa i Suby Bezpieczestwa z terenu obecnego wojewdztwa podkar-packiego, wraz z krtkim zarysem historii aparatu bezpieczestwa na Rzeszowszczynie oraz dotychczasowego stanu bada naukowych nad t problematyk. Na wystawie Twarze rzeszowskiej bezpieki pokazano wybrane postaci 90 funkcjonariuszy kadry kierowniczej UB, SB, MO na Rzeszowszczynie.

    Pozna 5 czerwca 22 lipcaNa placu Wolnoci otwarta zostaa wystawa Twarze poznaskiej bezpieki przedsta-

    wiajca funkcjonariuszy, ktrzy w latach 19441990 kierowali organami bezpieczestwa na terenie Wielkopolski. Kad z czci otwiera schemat, zawierajcy podstawowe informa-

  • 0

    WYD

    AR

    ZEN

    IA

    cje o strukturach wojewdzkich UB i SB. Nastpujce po sobie panele prezentuj sylwetki (biogramy i fotografie) szefw WUBP, m.in. pierwszego szefa w Poznaniu mjr. Stanisawa Szota, ponadto m.in. mjr. Adama Korneckiego (waciwie Dawida Kornhendlera, ktry wy-jecha z Polski w roku 1968) i mjr. Feliksa Dwojaka szefa WUdsBP w czasie Powstania Poznaskiego 1956 r. Obok szefw WUBP s fotografie ich zastpcw, w tym mjr. Mieczy-sawa Gowackiego, ktry peni t funkcj w czerwcu 1956 r., a nastpnie jako zastpca ko-mendanta wojewdzkiego Milicji Obywatelskiej do spraw Suby Bezpieczestwa do lutego 1968 r. by faktycznym szefem SB w Wielkopolsce. Kolejne plansze ukazuj naczelnikw poszczeglnych wydziaw Wojewdzkiego Urzdu Bezpieczestwa Publicznego i ich za-stpcw. Cz druga wystawy dotyczy okresu od 1956 do 1990 roku i, podobnie jak pierw-sza, rozpoczyna si prezentacj wybranych sylwetek komendantw wojewdzkich Milicji Obywatelskiej oraz ich zastpcw do spraw Suby Bezpieczestwa.

    Uwag licznie reprezentowanych mediw skupiy relacje wiadkw historii i jej uczest-nikw pokrzywdzonych przez komunistyczne suby specjalne totalitarnego pastwa. Dla lokalnej prasy, radia i telewizji wypowiadali si pracownicy OBEP IPN w Poznaniu, wsp-twrcy wystawy, omawiajc rne aspekty oglnopolskiego projektu badawczego dotycz-cego aparatu represji w Polsce Ludowej, ktrego poznaska wystawa jest integraln cz-ci. Komentowano rwnie kradzie, w noc poprzedzajc otwarcie wystawy, jej dwch pierwszych plansz. Nieoczekiwanym epizodem byo zapalenie pod portretem jednego z nie-yjcych ju funkcjonariuszy znicza przez jego crk, ktra protestowaa te przeciwko umieszczeniu na wystawie zdj jeszcze trzech innych czonkw jej rodziny. Nastpnego dnia picioosobowa grupa modziewki SLD przeprowadzia na pl. Wolnoci demagogicz-ny happening skierowany przeciwko wystawie oraz IPN.

    T/red.Kielce 11 czerwca 9 lipcaWystaw Twarze kieleckiej bezpieki powicono strukturze oraz obsadzie stanowisk

    kierowniczych UB oraz SB w Kielcach w latach 19441990. Na planszach znalazy si in-formacje o karierach ponad 200 funkcjonariuszy kieleckiej bezpieki. Wystawa jest czynna w Paacu Tomasza Zieliskiego w Domu rodowisk Twrczych w Kielcach.

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Elbieta Jakimek-Zapart, IPN Krakw

    W POLSKIM LONdYNIEDwa dni, 12 i 13 kwietnia, na zaproszenie Koa Byych onierzy AK w Londynie oraz

    Tygodnia Polskiego, we wsppracy z Konsulatem RP, przebywaa w Londynie delegacja IPN z prezesem Januszem Kurtyk (w skadzie: dyrektor generalny IPN Jan Baster, dyrek-tor Archiww IPN Zbigniew Nawrocki oraz pracownik naukowy oddziau krakowskiego Elbieta Jakimek-Zapart wsppracujca ze stronami zapraszajcymi i odpowiedzialna za stron organizacyjn wizyty z ramienia Instytutu). Wizyta rozpocza si od spotkania w re-dakcji Dziennika Polskiego i Dziennika onierza z pracownikami tej najstarszej polskiej gazety, ukazujcej si w Anglii od ponad 60 lat. Po zakoczeniu spotkania konsul generalny Janusz Wach podj delegacj uroczyst kolacj, uwietnion obecnoci ostatniego prezy-denta II RP, Ryszarda Kaczorowskiego, z maonk.

    Najwaniejszym punktem wizyty byo spotkanie w Polskim Orodku Spoeczno-Kultural-nym, gdzie prezes Kurtyka wygosi wykad Rola IPN w umacnianiu niepodlegego pastwa polskiego. Dziaania naukowe i edukacyjne oraz rozliczenie totalitarnej przeszoci. Przyby-ych goci w imieniu nieobecnej przewodniczcej Koa AK Marzeny Szejbal powitaa Danuta Szlachetko (wiceprezes Koa AK). Spotkanie odbyo si w Sali Malinowej, w obecnoci okoo 130 goci. Po wykadzie przez ponad godzin prezes Kurtyka odpowiada na pytania z sali, dotyczce rnych aspektw dziaalnoci IPN oraz problematyki nieporuszanej w trakcie wy-kadu. Przedstawiciele rodowisk polskich w Londynie, w tym m.in. grupa modych z Poland Street, ocenili spotkanie, trwajce ponad trzy godziny, jako wyjtkowo inte-resujce.

    Drugiego dnia delegacja odwie-dzia Instytut i Muzeum im. gen. Sikorskiego, gdzie m.in. omawiano propozycj wsppracy pomidzy IPN a Studium Polski Podziemnej. Nastpnie prezes IPN uda si na spotkanie przy kawie z przedsta-wicielami organizacji spoecznych w Wielkiej Brytanii. Spotkanie od-byo si w Instytucie Jzefa Pisud-skiego, a goci serdecznie podj prezes Instytutu Mieczysaw Sta-chiewicz. Po ponad dwugodzinnych rozmowach prezes IPN uda si do Biblioteki Polskiej w POSK, gdzie przekaza 30 publikacji pracowni-kw Instytutu oraz podpisa z kie-rowniczk Jadwig Szmidt umow,

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA

    na mocy ktrej IPN zobowiza si do przesyania bibliotece po jednym eg-zemplarzu kadej wydawanej przez sie-bie ksiki.

    Kolejnym etapem wizyty byo spot-kanie w siedzibie Stowarzyszenia Pol-skich Kombatantw z przedstawiciela-mi organizacji kombatanckich, ktre prowadzi honorowy prezes SPK Wiel-ka Brytania, liczcy przeszo 90 lat Mieczysaw Jarkowski. Pan Jarkowski otrzyma Medal Pro Memoria, o kt-rego wrczenie konsul Wach poprosi prezesa IPN Janusza Kurtyk. I tym razem prezes IPN musia odpowie-dzie na wiele pyta nurtujcych nie tylko rodowiska kombatanckie. Pobyt delegacji IPN w Londynie zakoczya kolacja wydana na cze goci przez SPK, ktra przebiega w serdecznej atmosferze i zamkna dwa pracowite dni pobytu w Wielkiej Brytanii.

    Spotkanie z przedstawicielami Stowarzyszenia Polskich Kombatantw. Siedz od lewej: Konsul Generalny RP Janusz Wach, Prezes Janusz Kurtyka, Honorowy Prezes SPK Wielka Brytania

    Mieczysaw Jarkowski, wiceprzewodniczcy POSK-u Artur Rynkiewicz, wiceprezes SPK Wielka Brytania Barbara Orowska, Honorowy Sekretarz Komisji Historycznej Polskich .

    Sil Zbrojnych Przemysaw Szudek.

    Prezes Janusz Kurtyka na prob .Konsula Generalnego Janusza Wacha dekoruje

    Honorowego Prezesa SPK Mieczysawa Jarkowskiego Medalem Pro Memoria.

    fot. Elbieta Jakimek-Zapart

    fot. Elbieta Jakimek-Zapart

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Krtko o wykadzie prezesa IPNWykad rozpocz si rozwaaniami na temat kondycji nauki polskiej w PRL i po jej

    upadku oraz o skostnieniu nauki historii uprawianej na uniwersytetach.Nastpnie prezes IPN mwi o rnych wtpliwociach, ktre pojawiaj si w oce-

    nie PRL czy byo to pastwo polskie, czy niepolskie i czym wobec tego byy zrywy w 1956, 1968, 1970 i 1976 roku. Odpowiadajc na to pytanie, stwierdzi, e o ile rok 1956 by ostatnim zrywem wolnociowym, o tyle wydarzenia z lat 1968, 1970 i 1976 mona okreli symbolicznie mianem buntw niewolnikw, ktrych celem nie bya niepodlego, tylko wewntrzna naprawa funkcjonujcego pastwa. Janusz Kurtyka mwi rwnie o wielkich mitach PRL-u, ktre niewtpliwie byy i s potrzebne ko-lejnym pokoleniom Polakw: micie walki do koca bez skazy (chodzi tu m.in. o tzw. onierzy wykltych, czyli podziemie niepodlegociowe, a take opr spoeczny pierwszych lat powojennych) oraz micie Solidarnoci stwierdzajc, e lata 90. zdo-minowa w Polsce nurt ideowy, ktry lekceway tradycje walki o niepodlego, pro-mujcy za wasnych bohaterw, walczcych jednak tylko o napraw wewntrzsyste-mow Polski.

    Prezes wyjania, e ze wzgldu na skostnienie nauki historii nie byo rwnie kadr, ktre by weryfikoway owe mity, i dlatego obecnie IPN zajmuje si badaniami nad oby-dwoma wielkimi mitami. Jest to tylko jedna z dziedzin dziaalnoci Instytutu, poniewa ustawowo ma on naoone rne zadania, m.in. prowadzi projekt badawczy, ktry ma ukaza cay aparat represji PRL. W ramach tego projektu od roku w kolejnych miastach Polski otwierane s wystawy Twarze bezpieki, ukazujce konkretnych, lokalnych funkcjonariuszy Urzdu/Suby Bezpieczestwa, na ktrych oprcz pokazania twarzy, czyli symbolicznego zdjcia maski anonimowoci, doczona jest w formie katalogu droga subowej kariery wszystkich bohaterw. Popularno tych ekspozycji bije re-kordy ogldalnoci spord wszystkich dotychczasowych dziaa Instytutu, jednak jak pokazao zdemolowanie przez nieznanych sprawcw niedawno otwartej ekspozy-cji Twarze katowickiej bezpieki popularno ta moe posiada rne oblicza.

    Kolejnym tematem przedstawionym na wykadzie by wzbudzajcy zawsze wie-le emocji sam zasb archiwalny IPN. Wiele osb stawia obecnie pytania o to, jakie s i czym s archiwa po bezpiece. Odpowiadajc na te wtpliwoci, Janusz Kurtyka stwierdzi, e akta IPN bdce zbiorem wielorakich rde s wielk kronik PRL, dzi-ki rdom ubeckim moemy bowiem dowiedzie si o rnych incydentach czy wy-darzeniach, o ktrych nie byo gono w caej Polsce. Jest to materia ogromny, dlate-go do tej pory nie powsta jeszcze dobry, modelowy opis tego, co dziao si z narodem w czasie sowieckiej dyktatury. Badaniami nad tematyk spoeczn zajmuje si Biuro Edukacji Publicznej, ktrego pracownicy wydali okoo 200 ksiek, a take tysice ar-tykuw naukowych i popularnonaukowych (sam oddzia krakowski wyda dotd oko-o 600 publikacji).

    Po scharakteryzowaniu innych dziaa edukacyjnych (sesje naukowe, wykady, raj-dy, inscenizacje historyczne itp.) oraz ledztw prowadzonych przez pion prokuratorski IPN prezes Kurtyka omwi przykadowe dziaania bezpieki wobec uchodstwa wojen-nego, zaznaczajc, e badania nad tym tematem ju zostay rozpoczte w ramach pro-jektu badawczego Aparat bezpieczestwa wobec emigracji politycznej i Polonii.

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA ukasz Kamiski, IPN

    WIER WIEKU SOLIdARNOCI WALCZCEjCztery dni (1417 czerwca) trway uroczyste obchody 25. rocznicy po-wstania Solidarnoci Walczcej, jednej z najwaniejszych organizacji opozycyjnych lat 80. Uczestniczyy w nich setki dawnych dziaaczy, politycy, historycy i wielu goci zagranicznych.

    Pierwszym punktem boga-tego programu byo uroczyste spotkanie dziaaczy Solidarno-ci Walczcej i zaproszonych goci w Sejmie. Do Sali Ko-lumnowej przybyo kilkaset osb, wrd ktrych szczeglnie gorcymi oklaskami powitano Jana Olszewskiego, Antoniego Macierewicza, Ann Walenty-nowicz i Wadimira Bukowskie-go. Jako pierwszy przemwi marszaek Senatu Bogdan Boru-sewicz, ktry zwracajc si do dziaaczy SW powiedzia: To tacy ludzie jak wy doprowadzili

    do spotkania w tym wyjtkowym miejscu w Sejmie. Janusz Kurtyka, prezes Instytutu Pamici Narodowej, podkreli, i w pracach IPN badania nad dziejami organizacji nie-podlegociowych, takich jak Solidarno Walczca, zajmuj szczeglne miejsce. Rol, jak Solidarno Walczca odegraa nie tylko w dziejach Polski, ale take w budowie tosamoci Wrocawia, przypomnia prezydent miasta, Rafa Dutkiewicz. Przewodniczcy SW, Kornel Morawiecki, podkreli wag historyczn miejsca spotkania, zwracajc uwag na rol trady-cji w dziaaniach organizacji. Symbolizowa j znak obchodw, ktry stanowiy dwie kotwice

    fot. P. ycieski

    fot.

    P. y

    cie

    ski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Zaoyciel Solidarnoci Walczcej Kornel Morawiecki

    fot.

    P. y

    cie

    ski

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA Polski Walczcej i Solidarno-ci Walczcej. ukasz Kami-ski z Biura Edukacji Publicz-nej IPN przedstawi krtki rys historyczny dziejw SW. Jako ostatni gos zabra marszaek Sejmu Ludwik Dorn, dzikujc Solidarnoci Walczcej za rol, jak odegraa w procesie odzy-skania niepodlegoci Polski.

    W trakcie uroczystoci przedstawiciel ambasady Ukra- iny odczyta posanie, jakie do uczestnikw obchodw skiero-wa prezydent Wiktor Juszczen-

    ko. Listy przesa take pierwszy przywdca niepodlegej Litwy Vytautas Landsbergis oraz Mart Laar, dwukrotny premier Estonii. Posania te, jak rwnie udzia w obchodach sporej grupy goci z pastw, ktre odzyskay niepodlego w wyniku rozpadu Zwizku Sowie-ckiego, byy efektem aktywnych dziaa na Wschodzie, jakie podejmowaa ju w poowie lat 80. Solidarno Walczca.

    Z Sejmu uczestnicy obchodw udali si na Pasa Wiecha, gdzie otwarto przygotowan przez IPN wystaw plenerow. W formie kilkunastu wielkoformatowych paneli przedsta-wia ona w atrakcyjnej wizualnie formie dzieje SW. Uroczystego otwarcia dokonali K. Mo-rawiecki, J. Kurtyka oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego, Kazimierz Micha Ujazdowski. Min. Ujazdowski powiedzia m.in.: Solidarno Walczca bya postrzegana jako organizacja radykalna, ale historia przyznaa racj bohaterom SW. By to bowiem rady-kalizm walki o prawd i niepodlego.

    Wczesnym popoudniem rozpocza si zorganizowana przez IPN midzynarodowa konferencja naukowa Wolni i Solidarni. W cigu dwu dni obrad zgromadzia ona w Sali Koncertowej Paacu Kultury i Nauki ponad 600 suchaczy. Pierwszy panel, ktry prowadzi zastpca dyrektora Biura Udostpniania i Archiwizacji Dokumentw IPN Wojciech Sawi-cki, powicony by rnym formom dziaalnoci SW. Marek Czachor przedstawi aktyw-no wydawnicz organizacji. Piotr Serwadczak mwi o unikatowym aspekcie dziejw Solidarnoci Walczcej prowadzeniu dziaalnoci kontrwywiadowczej, skierowanej na rozpoznanie metod dziaania Suby Bezpieczestwa. Andrzej Myc i Zbigniew Oziewicz opisali rozwj i struktur organizacji, a take problem jej finansowania. Micha Gabryel zaprezentowa sposoby organizacji przerzutw sprztu i materiaw z Zachodu, Piotr Hle-bowicz za aktywno SW na Wschodzie.

    Kolejny panel powicony by specyfice pozawrocawskich orodkw SW. Ze wzgldu na ograniczony czas nie byo moliwoci zaprezentowania wszystkich struktur organizacji. W dyskusji, ktr poprowadzi Grzegorz Waligra, udzia wzili: Adam Borowski (Warsza-wa), Jadwiga Chmielowska (lsk), Wodzimierz Domagalski (d), Maciej Frankiewicz (Pozna), Mariusz Grabowski (Wabrzych), Andrzej Koodziej (Gdask) i Antoni Kopa-czewski (Rzeszw). Bogaty program pierwszego dnia obchodw zakoczya pierwsza cz obrad midzynarodowego seminarium Sytuacja Polakw w pastwach powstaych po roz-padzie ZSRR.

    fot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Drugi dzie obrad rozpocza dyskusja na temat Przyszoci antykomunizmu. W debacie poprowadzo-nej przez doradc prezesa IPN Antoniego Dudka udzia wzili: Wadysaw Bartoszewski, Wadimir Bukowski, Aleksander Milinkiewicz, Petruka ustrov i Aleksander Podrabinek. Motywem przewodnim panelu byo pytanie, dlaczego rozliczenie i potpienie systemu komunistycz-nego wci napotyka na rozliczne opory. W dyskusji stale za przewijaa si refleksja, e walka z komunizmem, czy te rnymi formami systemw postkomunistycznych i postsowieckich, nie jest jeszcze zakoczona. Gromki-mi brawami przyjto wypowied W. Bukowskiego, ktry uzna, i fundamentalnym bdem popenionym u progu dekady lat 90. byo nieprzeprowadzenie dekomunizacji oraz chociaby symbolicznego sdu nad systemem komu-nistycznym, swoistej nowej Norymbergi.

    Nastpny panel powicony by zagadnieniu dziedzi-ctwa, jakie pozostawia po sobie Solidarno Walczca. Prowadzi go przewodniczcy Komitetu Obchodw, An-drzej Kisielewicz. W dyskusji udzia wzili Pawe Fali-cki, Natalia Gorbaniewska, Mikoaj Iwanow, Zbigniew Jagieo, Kornel Morawiecki, Wojciech Mylecki. Wszy-scy dyskutanci podkrelali, e wiele elementw programu i przesania, jakie niosa ze sob Solidarno Walczca, pozostaje wci aktualnych. Ogromne wzruszenie wrd uczestnikw konferencji wywoaa crka zmarego kilka lat temu przedstawiciela SW we Francji Rafaa Gan-Gano-wicza, Ewa. W emocjonalnym wystpieniu podzikowaa ona dziaaczom opozycji lat 80. za ich walk o spenienie najwikszego marzenia wojennej i powojennej emigracji odzyskania przez Polsk niepodlegoci.

    W kuluarach konferencji prezentowano szereg publi-kacji wydanych z okazji rocznicy. Wrd nich znalaz si tom dokumentw przygotowany przez Instytut Pamici Narodowej, przedstawiajcy obraz SW w oczach komunistycznego aparatu bezpieczestwa. Jest to tom pierwszy wydawnictwa, w kolejnym znajd si doku-menty wasne organizacji.

    Po poudniu 15 czerwca dziaaczy Solidarnoci Walczcej i zaproszonych goci przyj Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyski. Odznaczy on ponad siedemdziesit osb Orderem Odrodzenia Polski. W swoim przemwieniu prezydent powiedzia m.in.: Ta uroczysto, jak kilka innych w cigu ostatnich miesicy, odbywa si z co najmniej pitna-stoletnim opnieniem. Pitnastoletnim lub wikszym, bo odznaczenia tych, ktrzy wal-czyli o Polsk w trakcie tego, co ja nazywam trzeci konspiracj, czyli po roku osiemdzie-sitym, szerzej po roku siedemdziesitym szstym, powinny mie miejsce wkrtce po roku dziewidziesitym. Tak z rnych powodw si nie stao, musz nadrabia braki. Musz robi to, co powinno by dawno uczynione. I na pewno jednym z tych zaniedbanych bya organizacja Solidarno Walczca. [...] Korzystam z tej okazji, raz jeszcze gratulujc wszyst-

    Wadimir Bukowski

    Natalia Gorbaniewska

    fot.

    P. y

    cie

    ski

    fot.

    P. y

    cie

    ski

  • WYD

    AR

    ZEN

    IA

    kim Pastwu determinacji, odwagi i umiejtnoci postawienia jakby ju w pierwszym kroku na to, co przecie wielu wydawao si realnym za dwiecie lat.

    Po zakoczeniu spotkania w ogrodach Paacu Prezydenckiego uczestnicy udali si specjalnym pocigiem do Wrocawia. Wrocawsk cz obchodw rozpoczo uroczyste spotkanie w Ratuszu, z udziaem prezydenta miasta R. Dutkiewicza, byego premiera Jana K. Bieleckiego oraz wojewody dolnolskie-go Krzysztofa Grzelczyka. Nastpnie prezy-dent Dutkiewicz, wraz z K. Morawieckim i M. Frankiewiczem, wiceprezydentem Po-znania, otworzyli na wrocawskim Rynku drug kopi wystawy plenerowej. Szcze-gln uwag widzw zwrcono na ostatni panel wystawy, zawierajcy wci aktualne przesanie, zaczerpnite z Zasad ideowych Solidarnoci Walczcej: Nie bdzie lekko. Za wierno, tym prostym przecie, celom, przyjdzie nam paci walk, wizieniem i krwi. A zwycistwo, ktre w kocu nasta-nie, nie okae si wcale ostateczne. Prawdy i Sprawiedliwoci, Wolnoci i Solidarnoci trzeba szuka, trzeba im suy mie je nie sposb. Lecz droga do tych ideaw jest najpewniejsz ze wszystkich drg. Tylko ona wskazuje kierunek ycia. Tylko ona przystoi ludziom i spoecznociom. My, SW, t drog idziemy. Pjd z nami.

    fot. P. ycieskifot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    Inscenizacja zadymy Solidarnoci Walczcej we Wrocawiu

    fot. P. ycieski

    fot. P. ycieski

  • 0

    WYD

    AR

    ZEN

    IA We Wrocawiu konty-nuowano obrady midzyna-rodowej konferencji Wolni i Solidarni. Wzio w nich udzia wielu znamienitych goci, dawnych dziaaczy opozycyjnych i parlamenta-rzystw z kilku pastw. Byli wrd nich Ole Szewczenko z Ukrainy, Dawid Berdzeni-szwili, Tarie Gwiniaszwi-li i Wachtang Dzabiradze z Gruzji, Trivimi Velliste z Estonii, Walery Bujwa

    i Siarhiej Papkou z Biaorusi oraz Andrus Tuckus i Leonardas Vilkas z Litwy.Po poudniu 16 czerwca kilkaset osb obejrzao na pl. Wolnoci przeprowadzon z du-

    ym rozmachem inscenizacj zadymy z lat osiemdziesitych. Aplauzem przyjto ostateczn kapitulacj ZOMO i przejcie si porzdkowych na stron demonstrantw z Solidarnoci Walczcej. Prezentem wadz miasta dla dziaaczy SW by wieczorny koncert w Teatrze Pol-skim, retransmitowany przez Program 2 TVP. Zoyy si na piosenki Jacka Kaczmarskiego w nowej aranacji, przedstawiajce zarys dziejw Polski w latach 19892007.

    W niedziel 17 czerw-ca uroczyst Msz wi-t w kociele w. Elbie-ty odprawi kapelan SW ks. Tadeusz Isakowicz-Za-leski wraz z proboszczem kocioa garnizonowego ks. pk. Januarym Wtrob. W swojej homilii ks. Isako-wicz nawiza do postaci w. Adama Chmielowskie-go, apelujc do dziaaczy Solidarnoci Walczcej o dalsze zaangaowanie na rzecz Polski.

    Rwnolegle z obradami, przez ca niedziel trwa na Wyspie Sodowej we Wrocawiu koncert rockowy Wolni i Solidarni, z ktrego dochd przeznaczono na wsparcie walki biaoruskiej opozycji. Zwracajc si do wielotysicznego tumu suchaczy, K. Morawiecki yczy modym ludziom, aby yli tak, by mieli po 25 latach powd do witowania.

    Ostatnim elementem obchodw bya zorganizowana 24 czerwca w zamku Ksi koo Wabrzycha debata Spr o Rzeczpospolit Solidarn. Rozpocz j krtkim wprowadze-niem Grzegorz Waligra, ktry przedstawi rys historyczny wydarze 1989 r. jako genezy III Rzeczpospolitej. Zwrci take uwag, e w czerwcu 2007 r. mina nie tylko 25. rocz-nica powstania Solidarnoci Walczcej, lecz take 20. rocznica ogoszenia jej najwaniej-szego dokumentu Zasad ideowych i programu stawiajc jednoczenie pytanie, dlaczego

    Ole Szewczenko Leonardas Vilkas

    fot. P. ycieski

    fot. P. ycieskifot. P. ycieski

  • WYD

    AR

    ZENIA

    sformuowana w nich wizja budowy Rzeczpospolitej Solidarnej nie doczekaa si realizacji.

    Ton dyskusji nada Kor-nel Morawiecki, ktry roz-waa zagadnienie zmiany stosunkw spoecznych w Polsce. Do tez Morawie-ckiego odnieli si pozostali dyskutanci (Jarosaw Go-win, Zdzisaw Krasnodb-ski, Marek Migalski i Bro-nisaw Wildstein), uznajc je za trudne do realizacji. Kilkugodzinn dyskusj z udziaem publicznoci prowadzili Andrzej Kisiele-wicz i dyrektor Zakadu Na-rodowego im. Ossoliskich Adolf Juzwenko.

    Imprezy towarzyszce obchodom: 130 czerwca: wystawa Solidarno Wal-czca 19821990 (War-szawa, Muzeum Niepod-legoci); 1 czerwca 31 sierpnia: wystawa Poczta Podziemna 19821989 (Wrocaw, Muzeum Poczty i Telekomunikacji); 8 czerw-ca 1 lipca: wystawa Od Solidarnoci do Solidarno-ci Walczcej (Wrocaw, Muzeum Miejskie, Ratusz); 31 sierpnia 15 wrzenia: wystawa plenerowa Soli-darno Walczca (Lubin). Na stronie internetowej www.sw.org.pl mona zna-le wicej informacji o ob-chodach.

    fot. P. ycieski

  • KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E WITA BEZ WITOCI

    Z PIOTREM OSK ROZMAWIA BARBARA POLAK

  • RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULETY

    NU

  • RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U B.P. Nowy system polityczny, jaki budowaa po wojnie partia komunistyczna, mu-sia znajdowa swoje potwierdzenie rwnie w tym obszarze ycia, ktrym jest witowanie. eby unikn w naszej rozmowie nieporozumie, warto na pocztku sprecyzowa na jej uytek definicj wita. Specyfika polskiej nazwy polega na tym, e rdosw odnosi si do sfery sacrum, cho w praktyce spoecznej pojcie to jest znacznie szersze.

    P.O. Pojcie wita jest jednym z bardziej zoonych i niejednoznacznych terminw w an-tropologii. S z nim nierozerwalnie zczone sowa: rytua, ceremonia, obrzd, obchody. Dla uproszczenia mona przyj synonimiczne znaczenie tych poj. witem zatem na-zwalibymy dzie, na og wolny od pracy, ustanowiony dla upamitnienia i celebrowania wydarzenia religijnego lub spoeczno-politycznego. Pierwotnym rdem wita jest religia. wita obchodzone przez okrelone spoecznoci ukadaj si w pewien kalendarz, ktre-go rol jest porzdkowanie czasu. Ma on te rol integracyjn. Historia wit pastwowych siga czasw Imperium Rzymskiego, kiedy celebrowano urodziny czy wstpienie na tron cesarza. Przeomowym momentem w dziejach wieckich rytuaw politycznych jest wybuch rewolucji francuskiej. Rytuay rewolucyjne miay zastpi dotychczasowe spektakle publicz-ne, cile zwizane z tronem i otarzem. Stanowiy legitymizacj nowego ustroju. Nastpny etap budowania politycznych rytuaw, o charakterze patriotycznym, przypada ju na er nacjonalizmw.

    B.P. Co zatem charakteryzuje wita peerelowskie?

    P.O. Obrzdowo PRL jest bardziej form sprawowania wadzy ni zjawiskiem ze sfery zachowa spoecznych. Od pierwszych miesicy Polski lubelskiej wadze przywizyway wyjtkow wag do sfery rytuaw pastwowych oficjalnych obchodw wit i rocznic. Rzdzcy zadbali, by cho jeszcze trwaa wojna odbyway si defilady, wiece i pocho-dy. Chodzio o to, by spoeczestwu nie zabrako sposobnoci do oklaskiwania nowych przywdcw, wyraania poparcia dla ich polityki. Scenariusz uroczystoci od pocztku ukadali urzdnicy pastwowi i partyjni, kierujc si instrukcjami PPR, potem PZPR. Ich ingerencja odbywaa si na niespotykanym wczeniej poziomie szczegowoci i dotyczya wszystkich aspektw ceremonii. Nad przygotowaniem i przebiegiem uroczystoci czuwali take funkcjonariusze aparatu bezpieczestwa, rejestrujc przejawy niezadowolenia czy nieposuszestwa ze strony tumu. Plan obchodw, cho angaowa wszystkie grupy spo-eczne, by tajny. Waciwoci ceremoniaw komunistycznych byo nie tylko drobiazgowe planowanie, ale i powtarzalno schematw. W pierwszych powojennych latach, w sferze propagandy, a wic i rytuaw publicznych, wadze zdecydowanie wiksz uwag powi-cay autokreacji patriotycznej ni rewolucyjnej. W miastach odebranych Niemcom organi-zowano restytuowanie symboli narodowych. Po uroczystych Mszach w. wierni uczestniczyli w pochodach, wieszano wizerunek ora, piewano Rot.

    B.P. Warto przypomnie, jak w II RP wyglday wita.

    P.O. II Rzeczpospolita take musiaa zaprojektowa wasne wita. W pierwszych latach po odzyskaniu niepodlegoci ceremonie miay do skromny przebieg, koncentrujc si wok trzech dat 3 maja, 6 sierpnia i 11 listopada. Rocznica odzyskania niepodlegoci

  • RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULETY

    NU

    staa si witem pastwowym dopiero w 1937 r. Byy to przewanie rewie i defilady woj-skowe, spoeczestwu wyznaczono raczej rol widzw. Zmiana dokonaa si po zamachu majowym w 1926 r. W kalendarzu obchodw pojawiy si wito Morza, Zjazd Legioni-stw, Tydzie Gr, doynki, rocznica powstania listopadowego i upamitnienie zajcia Wil-na przez gen. eligowskiego, a wrd wit pastwowych imieniny Jzefa Pisudskiego. 19 marca dekorowano ulice miast, witryny sklepw, okna domw mieszkalnych. Uroczy-stoci centralne, w tym przemwienia, relacj z widowiska historycznego transmitowao radio. Atmosfera obchodw, pena uwielbienia i czoobitnoci dla osoby Marszaka, nosia wszelkie znamiona kultu jednostki. Po mierci Pisudskiego rwnie ta rocznica wesza do kanonu wit pastwowych. Towarzyszyy tym obchodom uroczyste Msze w., gale, koncer-ty. Podobnie fetowano imieniny marszaka Edwarda Rydza-migego. wita pastwowe po roku 1926 byy jednak czym wicej ni tylko widowiskiem, stanowiy rodzaj narodowego misterium. Przy wielu podobiestwach do peerelowskich pochodw tu warto wspomnie, e wanie w II RP pojawiy si sceny odgrywane na ruchomych platformach czy obrazy z ycia wsi pojawiajce si na wozach alegorycznych jest midzy nimi podstawowa rnica. Po pierwsze, istnia pluralizm witowania. Obok oficjalnych obchodw odbywa-y si konkurencyjne ceremonie, organizowane przez partie opozycyjne. Po drugie, II RP nie stworzya systemu nakazw i represji, zapewniajcych frekwencj podczas uroczystoci pastwowych, co byo tak charakterystyczne dla peerelu i bezwzgldnie egzekwowane.

    B.P. Co witowano w Polsce lubelskiej?

    P.O. Pierwszymi witami obchodzonymi w 1944 r. bya rocznica rewolucji padzierni-kowej, 7 listopada i rocznica odzyskania przez Polsk niepodlegoci, 11 listopada co niewtpliwie miao wymiar propagandowy. Kolejnym byo obchodzone tego roku wito Reformy Rolnej, ktre celebrowano lokalnie midzy padziernikiem a grudniem, w dniu nadania chopom aktw rozparcelowanej ziemi obszarniczej. Czsto w dworach przy tej okazji urzdzano zabawy. Kolejn celebr bya 65. rocznica urodzin Stalina, 21 grudnia. Uroczystoci miay wymiar gwnie centralny. Odbyway si uroczyste akademie z udzia-em najwyszych przedstawicieli wadzy. Urodzinom towarzyszya szeroko zakrojona akcja propagandowa. Rytuay wok kultu Stalina stanowi przykad i zapowied nurtu w socre-alistycznej obrzdowoci, ktry traktowa wita pastwowe nie jako narzdzie dla pozyski-wania mas, lecz jako instrument zniewolenia, totalnego podporzdkowania spoeczestwa wadzy. Prawdziwe myli i uczucia uczestnikw nie miay tu znaczenia, wane, by odgrywali przygotowan dla nich rol. Niezwykle uroczycie obchodzono w lutym 1945 r. wito Armii Czerwonej. W caym kraju odbyway si wiece i akademie, przedstawiciele wadzy i spoeczestwa skadali wiece na grobach polegych onierzy sowieckich, pokazywano filmy, wygaszano prelekcje. W pierwszych powojennych latach rzdzcy obsesyjnie odda-wali cze narodowemu sacrum. Prcz wymienionych okolicznoci witowano powstania narodowe (z wyjtkiem Powstania Warszawskiego), zwycistwo Sobieskiego, koronacj Chrobrego czy bitw pod Racawicami. Kalendarzyk rocznic politycznych i uroczystoci pastwowych, uoony w 1946 r., zawiera 73 pozycje. Nie byo w nim miejsca na Pisud-skiego, Katy czy Polsk Podziemn.

    B.P. By to czas, gdy dla pozyskania akceptacji spoecznej do uczestnictwa w r-nych uroczystociach organizowanych przez wadze zapraszano rwnie przed-

  • RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U stawicieli duchowiestwa. Miao to sugerowa pewn cigo pastwowoci, bo przed wojn wikszo wit pastwowych obchodzono wsplnie z Kocioem.

    P.O. To paradoks, ale istotnie, nieodcznym skadnikiem rytuaw pastwowych w latach 19441947 byy obrzdy kocielne. Midzy 1944 a 1948 rokiem wadza bya szalenie pobona. Ceremonie z okazji 1 Maja, 22 Lipca lub doynek czyy liturgi katolick i afirmacj tradycji marksistowskiej. Pochody rozpoczynay si naboestwami, w ktrych publicznie uczestniczyli przywdcy kraju. 22 lipca 1945 r. po zakoczeniu wiecu na pl. Teatralnym w Warszawie, gdzie owacjami uczczono Armi Czerwon i Stalina, ruszono na Krakowskie Przedmiecie, gdzie nastpia uroczysto odsonicia figury Chrystusa z ko-cioa w. Krzya, Bolesaw Bierut odpiewa ze zgromadzonymi Boe, co Polsk, a podczas ceremonii powicenia figury skoni si przed ksidzem, dotkn kropida i uczyni na piersi znak krzya. Bya to wiadoma gra polityczna. wita katolickie miay nadal przedwojenn rang wit pastwowych. Komunistom zaleao na zachowaniu pozorw, e powojenna Polska bdzie krajem demokratycznym i gwarantujcym swobody religijne. Dlatego te w 1944 r. propaganda bardzo nagonia Boe Narodzenie. Przygotowano zakrojon na szerok skal akcj gwiazdkow, prezenty dla onierzy. Uczestniczy w niej rwnie Ko-ci. Z upywem czasu przerodzio si to w organizowanie przez wadze zbiorowych gwiaz-dek i choinek dla pracownikw i ich dzieci. Od 1948 r. przyj si zwyczaj organizowania gwiazdki dla dzieci w paacu Rady Ministrw, z uczestnictwem Bieruta i Cyrankiewicza, taczcych z dziemi i obdarowujcych ich prezentami. W kanonie wit oficjalnych znala-za si data 1 listopada, Wszystkich witych, w kolejnych latach obchodzona jako wito Zmarych. Czczono wtedy pami polegych onierzy. To dobry przykad tego, e system, adaptujc wita kocielne do propagandowego kalendarza, zarazem dystansowa si od nich, zamazywa ich sens i znaczenie. Boe Narodzenie starano si przedstawi nie jako wydarzenie religijne, lecz element tradycji ludowej. System dokonywa upastwowienia wit kocielnych, ale take zabiega o opraw religijn wit pastwowych.

    B.P. Jest w tym zjawisku pewnie jeszcze co wicej. To pewna konkurencja z Ko-cioem o ceremoni, ktrej wadza, mwic najprociej, mu zazdrocia. Podnio-so uroczystoci kocielnych i tajemnica sacr