104
Jan Paweł II 1920–2005 9771641 956001 ISSN 1641-9561 numer indeksu 374431 nakład 3100 egz. cena 6,50 zł (w tym 0% VAT) Jan Paweł II 1920–2005 NR 4 (51) kwiecień 2005 BIULETYN BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ

1-3946

Embed Size (px)

Citation preview

  • Jan Pawe II19202005

    9 7 7 1 6 4 1 9 5 6 0 0 1

    ISSN 1641-9561

    numer indeksu 374431nakad 3100 egz.

    cena 6,50 z (w tym 0% VAT)

    Jan Pawe II19202005

    N R 4 ( 5 1 )k w i e c i e 2 0 0 5

    B I U L E T Y NB I U L E T Y NI N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E JI N S T Y T U T U P A M I C I N A R O D O W E J

  • ul. Warsztatowa 1a, 15-637 Biaystoktel. (0-85) 664 57 03

    ul. Witomiska 19, 81-311 Gdyniatel. (0-58) 660 67 00fax (0-58) 660 67 01

    ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowicetel. (0-32) 609 98 40

    ul. Reformacka 3, 31-012 Krakwtel. (0-12) 421 11 00

    ul. Wieniawska 15, 20-071 Lublintel. (0-81) 534 59 11

    ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 dtel. (0-42) 616 27 45

    ul. Rolna 45a, 61-487 Poznatel. (0-61) 835 69 00

    ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszwtel. (0-17) 860 60 18

    ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecintel. (0-91) 484 98 00

    pl. Krasiskich 2/4/6, 00-207 Warszawatel. (0-22) 530 86 25

    ul. Sotysowicka 23, 51-168 Wrocawtel. (0-71) 326 76 00

    BIAYSTOK

    GDYNIA

    KATOWICE

    KRAKW

    LUBLIN

    D

    POZNA

    RZESZW

    SZCZECIN

    WARSZAWA

    WROCAW

    ADRESY I TELEFONY ODDZIAW IPN W POLSCE

    BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJRedaguje Biuro Edukacji Publicznej IPN

    Zesp redakcyjny: Wadysaw Buhak (redaktor naczelny),Janusz Kotaski, Pawe Machcewicz, Krzysztof Madej,Bartomiej Noszczak, Barbara Polak, Jan M. Ruman

    Projekt graficzny: Krzysztof FindziskiSkad iamanie: Wojciech Czaplicki

    Korekta: Anna KaniewskaAdres: ul Towarowa 28, 00-839 WarszawaTel. (0-22) 581 89 24, fax (0-22) 581 89 26

    e-mail: [email protected]://www.ipn.gov.pl

    Druk: Instytut Technologii Eksploatacjiul. Puaskiego 6/10, 26-600 Radom

  • 11111

    INSTYTUTU PAMIC I NARODOWEJB I U L E T Y N

    N R 4 ( 5 1 )KWIEC IE

    2005

    SPIS TRECI

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    1234567890123456789012345678

    ROZMOWY BIULETYNUPolski Papie. O wpywie Jana Pawa II na zmian oblicza Polski O wpywie Jana Pawa II na zmian oblicza Polski O wpywie Jana Pawa II na zmian oblicza Polski O wpywie Jana Pawa II na zmian oblicza Polski O wpywie Jana Pawa II na zmian oblicza Polski

    rozmawiaj ks. Jan Sikorski, Antoni Dudek, Barbara Polak i Jan M. Rumanrozmawiaj ks. Jan Sikorski, Antoni Dudek, Barbara Polak i Jan M. Rumanrozmawiaj ks. Jan Sikorski, Antoni Dudek, Barbara Polak i Jan M. Rumanrozmawiaj ks. Jan Sikorski, Antoni Dudek, Barbara Polak i Jan M. Rumanrozmawiaj ks. Jan Sikorski, Antoni Dudek, Barbara Polak i Jan M. Ruman ....... 3

    KOMENTARZE HISTORYCZNEAntoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Antoni Dudek Gratulacje i obawy ................................................................. 25Grzegorz Majchrzak Grzegorz Majchrzak Grzegorz Majchrzak Grzegorz Majchrzak Grzegorz Majchrzak (Nie)chciany Pielgrzym ................................................ 31Marek LasotaMarek LasotaMarek LasotaMarek LasotaMarek Lasota Droga z Niegowici .................................................................. 39Jan M. RumanJan M. RumanJan M. RumanJan M. RumanJan M. Ruman Papie modych ...................................................................... 55Jacek urekJacek urekJacek urekJacek urekJacek urek Da un paese lontano... Polscy biskupi ikapani

    uw. Piotra (9991978) ........................................................................... 61

    RELACJE I WSPOMNIENIABronisaw Wojtya, Bronisawa Byrdziak Bronisaw Wojtya, Bronisawa Byrdziak Bronisaw Wojtya, Bronisawa Byrdziak Bronisaw Wojtya, Bronisawa Byrdziak Bronisaw Wojtya, Bronisawa Byrdziak Najblisza rodzina

    Jana Pawa II ............................................................................................... 74S. Magdalena S. Magdalena S. Magdalena S. Magdalena S. Magdalena Dom rodzinny i may Lolek ................................................ 77Eugeniusz Rybkowski Eugeniusz Rybkowski Eugeniusz Rybkowski Eugeniusz Rybkowski Eugeniusz Rybkowski Kolega z Solvayu .......................................................... 78Ks. Jacek Ozdoba Ks. Jacek Ozdoba Ks. Jacek Ozdoba Ks. Jacek Ozdoba Ks. Jacek Ozdoba Duszpasterz modziey ................................................... 78Krystyna Sajdok Krystyna Sajdok Krystyna Sajdok Krystyna Sajdok Krystyna Sajdok Profesor ................................................................................. 79S. Beata Piekut S. Beata Piekut S. Beata Piekut S. Beata Piekut S. Beata Piekut Przed konklawe .................................................................... 80Alicja Romanowska Alicja Romanowska Alicja Romanowska Alicja Romanowska Alicja Romanowska Poczucie humoru ............................................................. 81Janusz Kotaski Janusz Kotaski Janusz Kotaski Janusz Kotaski Janusz Kotaski Jedc za Papieem ........................................................... 82Jan aryn Jan aryn Jan aryn Jan aryn Jan aryn Moje spotkania z Ojcem witym ............................................ 84Piotr ysakowski Piotr ysakowski Piotr ysakowski Piotr ysakowski Piotr ysakowski Jak staem si podmiotem ............................................... 87Tadeusz Rudzikowski Tadeusz Rudzikowski Tadeusz Rudzikowski Tadeusz Rudzikowski Tadeusz Rudzikowski Sl ziemi .......................................................................... 90

    DOKUMENTYJacek urek Jacek urek Jacek urek Jacek urek Jacek urek Dwa listy z Polski.

    Nauczyciele historii do Papiea (31 maja 1981r.) .......................... 95

    RECENZJEKto wygra wojn ............................................................................................ 99

    Praca nad tym numerem miaa wyjtkowy charakter. Bya dla nas form poegnania zOjcem,ktry odchodzc zapali w nas Polakach tysice wiate. T przemian symbolicznie pokazuje zdjciePiotra ycieskiego, ktre publikujemy na okadce. Przedstawia ono tysice lampek zapalonychprzez mieszkacw Warszawy w alei Jana Pawa II.

    W numerze tym nie chcemy i nie zajmujemy si dyskusj, ktra faszywie nazywana jest debatoinwigilacji Jana Pawa II.

    redakcja

  • Fot.

    z A

    rchi

    wum

    IPN

    Kard. Karol Wojtya i kard. Stefan Wyszyski,podczas obchodw milenijnych,

    Warszawa 1966 r.

  • 33333

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    POLSKI PAPIEO WPYWIE JANA PAWA II NA ZMIAN OBLICZA POLSKIROZMAWIAJ KS. JAN SIKORSKI, ANTONI DUDEK,BARBARA POLAK IJAN M. RUMAN

    BBBBB.....PPPPP..... Pontyfikat Ojca witego Jana Pawa II jest jednym ztych okreswwhistorii Polski, kiedy pocztkiem przemian s szlachetne uczucia, pewienzryw ludzkich serc, anie agresja czy lk. Wida to take wwydarzeniachpo mierci Papiea. Bardzo wan rol odegrao wnich mode pokolenie,ktre nie pamita innych papiey. To pokolenie niebawem zacznie tworzyprzyszo Polski. Chciaabym, ebymy wtej rozmowie skoncentrowali sina wpywie Ojca witego na losy naszej Ojczyzny.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Zacznijmy chronologicznie, nie sigajc wczeniej do Karola Wojtyyjako kardynaa, ale od momentu wyboru, 16 padziernika 1978 roku.Prosibym onakrelenie sytuacji, jaka wtedy bya wbloku wschodnim,jaka bya unas, ipierwszych reakcji. Co si waciwie stao 16 pa-dziernika 1978 roku wnaszym kraju?

    J.S. J.S. J.S. J.S. J.S. Jak ja obserwowaem t rzeczywisto, jak j przeywaem? Pa-mitam jeszcze czasy wojny, awic wpewnym sensie iprzedwojenneczasy, bo trwaa wtedy ta sama tradycja. Po wojnie, od modoci cayczas czuem, e to wszystko, co dzieje si wPolsce, jest bardzo sztucz-ne, jest nienormalne. Myl, e nie tylko ja, ale te spora cz pokole-nia mojego istarszego wiedziaa, e to jest wszystko malowane. Caete zewntrzne struktury, ktre byy stworzone. Mymy do tego podcho-dzili nawet ze miechem, zlekcewaeniem. Wiadomo byo, e yjemywjakim faszu, yjemy wzakamaniu. I to zhumorem, mniejszym lubwikszym, znosilimy. Rozgryway si wiadomo dramaty itragedie,ale mwi o takim przecitnym obywatelu. Wiadomo byo, e taka sztucz-na sytuacja nie moe dugo trwa, na pewno nie moe trwa wiecznie.W faszu nie da si dugo y. Wybr Ojca witego by, oczywicie,przeyciem kocielnym, religijnym, ale zdrugiej strony by takim ujaw-nieniem tego, co wszyscy czulimy, co wnas byo przywizania dowasnej tosamoci, do wewntrznej prawdy, do historii naszego Naro-du inaszych dziejw. Nagle zobaczylimy szans na odkamanie tegowszystkiego. Zobaczylimy, e jest Kto, za kim mona by pj iwyzwo-li zsiebie te wanie wartoci. Te, ktre do tej pory drzemay, byy za-malowane. Mwiono przecie, e Polska jest jak rzodkiewka nawierzchu czerwona, wrodku biaa. Nagle ta szczelna warstwa ochra-niajca fasz pka. I od razu zrodzia si nadzieja. Gbokie woanieczowieka o prawd nagle znalazo szans na realizacj.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. To byo tak, jak bymy dostrzegli wjednej chwili, e jest jaki Trybu-na wStrasburgu, tylko troch lepszy, troch waniejszy. Bo by to Kto, kto

    Kociprzynis PolsceChrystusa to znaczykluczdo rozumieniatej wielkiejipodstawowejrzeczywistoci,jak jestczowiek.Jan Pawe II,Warszawa 1979 r.

  • 44444

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U y tutaj, kto dokadnie rozumia realia, wjakich si znajdowalimy, inaglestaje si zewntrzn bardzo powan instancj, do ktrej bdzie monawreszcie si odwoa. Jest Kto, kto zna to wszystko, wczym yjemy, ajed-noczenie teraz piastuje tak wysoki urzd, e bdzie mg na to wpywa.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Nawet nie wsensie dokonania przez Niego interwencji, tylkowtakim sensie, eby zobiektywizowa to wszystko chociaby samymmiejscem, wktrym przebywa.

    J.R. J.R. J.R. J.R. J.R. Tak, znamienne byo, kiedy Papie po raz pierwszy do nas przyje-cha, dosta od Gierka obraz dziewczynk zgobkiem, symbol Cen-trum Zdrowia Dziecka, tak jakby Isekretarz PZPR nie bardzo wiedzia,co ofiarowa. Papie natomiast da mu mozaik ze w. Piotrem iPaw-em ipowiedzia: Ato, eby pan wiedzia, gdzie ja teraz jestem.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Zacytuj jeden zpierwszych dowcipw, ktry powsta niemalenatychmiast po wyborze Ojca witego, bardzo gboki iproroczy. De-peszuje Gierek do Breniewa: Habemus Papam, aBreniew odpo-wiada: Habemus klapam. To byo bardzo prorocze, to byo odczucieludu. Ludzie ju wtedy wiedzieli, e co si stanie. To pknicie systemubyo natychmiast dostrzegalne goym okiem przez kadego czowieka.Nikt nie wiedzia, co bdzie, jak bdzie, ale wielu miao przekonanie,e dla komuny jest to Habemus klapam. I to si sprawdzio.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Cho nie prowadzono wtedy na ten temat bada opinii publicz-nej, to miao mona stwierdzi, e informacja owyborze kardynaaWojtyy wywoaa rado, poruszenie, ale przede wszystkim oczekiwa-nie, e co si zdarzy. Natomiast dla mnie najwikszym zaskoczeniembya reakcja obozu wadzy, tzn. ekipy Gierka, wktrej rzeczywicie wy-woao to konsternacj. Zdumiewajca bya ta formua, ktr komu-nici przyjli na uytek wewntrzny, aktr wymyli Jzef Czyrek, w-czesny wiceminister spraw zagranicznych, pniej powtarza j np.Stanisaw Kania, czyli sekretarz KC zajmujcy si zarwno stosunkamizKocioem, jak inadzorem nad bezpiek. Formua ta sprowadzaa sido tego, e lepszy jest dla nas Karol Wojtya wRzymie ni jako przyszyPrymas Polski, czyli nastpca Stefana Wyszyskiego. To byo zdumie-wajco krtkowzroczne zoczywistych wzgldw. Natomiast mnie za-wsze zastanawiao, e wMoskwie wykazano si wiksz przenikliwo-ci. Tam od razu zorientowano si, e ztym, co si stao, bd kopoty,ito kopoty, ktre mog wykroczy poza granice Polski.

    W Polsce za mamy ten wyrany dysonans midzy spoeczestwemzjednej strony, radosnym iczekajcym na jak zmian, ktra nie jestokrelona, ktra si zmaterializuje po kilkunastu miesicach, wpostaciwielkiego ruchu spoecznego; zdrugiej za strony jest ekipa rzdzca,ktra znalaza si wstraszliwych opaach. Trzeba pamita, e to jestschyek epoki gierkowskiej, rok 1978 to ju nie ten triumfujcy Gierek,

    Chrzecijastwomusi podj

    na nowoswj udzia

    w ksztatowaniuduchowej jednoci

    Europy.Same racje

    ekonomicznei polityczne

    jej nie uksztatuj.Musimy

    zstpi gbiej:do racji

    etycznych.Jan Pawe II,

    Czstochowa 1979r.

  • 55555

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    ktry budzi ogromne nadzieje spoeczne, to ju Gierek zprzetrconymkrgosupem w1976 roku, wktrym mu si nie udaa operacja pod-wyki cen. Gierek tonie gospodarczo, ptla zadueniowa si zaciska.Pierwszy sekretarz ma ju na gowie raczkujc opozycj inagle docho-dzi jeszcze to potne uderzenie zRzymu. To jest bardzo istotne, bo tobdzie prowadzio do decyzji, ktra paradoksalnie okazuje si prze-jawem pewnej suwerennoci peerelu, amianowicie zgody na pierwszwizyt Papiea, ktr Gierek wydaje, mimo e Breniew wyranie mumwi: nie rb tego. Jest relacja ztej rozmowy, wktrej Breniew mwi:powiedzcie Papieowi, on mdry czowiek, niech powie, e zachorowainie przyjedzie. Chodzi oto, eby oddalenie terminu pielgrzymki niebyo inicjatyw wadz peerelu. Nawet Breniew rozumia, e odmowapeerelowskich wadz wywoa ogromne niezadowolenie spoeczne wPol-sce, dlatego chcia, by nakoni Papiea kanaami dyplomatycznymi,eby sam zrezygnowa ztej pielgrzymki. AGierek jakby wtej bezrad-noci mwi, e to jest niemoliwe, bo wie, e spoeczestwo wto nieuwierzy idopiero wtedy bd kopoty. Znalaz si wic jakby midzymotem akowadem. Uwaa, e lepiej zaryzykowa t pielgrzymk. Trud-no powiedzie, czy gdyby Gierek si upar ido tej pielgrzymki nie do-puci, to historia potoczyaby si inaczej...

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Wany jest te ich prymitywizm wuzasadnianiu przyjazdu Papieawtych rozmowach zMoskw. Pada przecie taki argument, e Papiejest obywatelem Polski ijako taki ma prawo przyjeda, trudno bdziemu odmwi, bo ma polski paszport.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Tak, to prawda. Chc jeszcze wskaza na ten wymiar trochszerszy ni polski wpadzierniku 1978 roku. Trzeba spojrze na to, codzieje si wmomencie, wktrym jakby ekspansja komunizmu jestuszczytu. To jest moment, wktrym, wprawdzie ogromnym wysikiem,ale Zwizek Sowiecki prbuje t ekspansj realizowa. Wlatach sie-demdziesitych wkrajach Trzeciego wiata mona mwi opewnej po-pularnoci ideologii komunistycznej. Ludzie wtakich krajach jak Etiopia,Mozambik, Angola czy niektrych pastwach Ameryki aciskiej irod-kowej skaniaj si ku komunizmowi. Tam bardzo wyrane s wpywypartyzantki komunistycznej. To jest te moment, wktrym za chwil Zwi-zek Sowiecki wykona ostatni wielki krok na drodze rozbudowy impe-rium, czyli wkroczy do Afganistanu. Papieowi przyjdzie si wic zmagaztymi lewicowymi, lewicowo-komunistycznymi prdami, nie tylko wtejczci Europy, ktra bya ju przez komunizm opanowana, ale waniewTrzecim wiecie, atake na Zachodzie. Zachd jest moe mniej ko-munistyczny, ale bardziej lewicowo-liberalny, to jest moment, kiedy po-kolenie 1968 roku wchodzi ju na scen publiczn inagle Papieowiprzychodzi stawi czoo temu wszystkiemu, co wwczas zaczyna domi-nowa wcywilizacji Zachodu. To jest szalenie trudny okres. WsamejPolsce wadze prbuj wcign Koci we wsplny front walki zlibe-

  • 66666

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U ralizmem obyczajowym. Wydaje mi si, e otym te trzeba pamita,kiedy si rozpatruje pocztek tego pontyfikatu.

    I wreszcie s te wewntrzne problemy Kocioa ksidz praat b-dzie bardziej biegy wtej sprawie mam takie wraenie, e byo wtedyco takiego jak kryzys posoborowy. Jest jaka recepcja soborowych de-cyzji, ale s one rnie przyjmowane. Mamy zjednej strony abp. Lefe-bvrea, ktry zaczyna wyranie kontestowa odnow soborow, az dru-giej strony rnych teologw, ktrzy mwi, e to wszystko za mao, etrzeba pj dalej, zaczynaj wywiera presj na nowego Papiea, ebybardziej liberalizowa Koci, jak oni to mwi: reformowa, unowo-czenia. Take na to wszystko trzeba patrze, eby zrozumie, e tegopontyfikatu nie moemy rozpatrywa tylko przez pryzmat Polski...

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Ale wtej rozmowie skoncentrujmy si jednak na Polsce.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Chciaem to tylko zaznaczy, ebymy uwiadamiali sobie rnewyzwania, ktre stany przed Papieem.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Ten szerszy kontekst jest otyle wany, e wkrgach intelektual-nych Zachodu bya jaka fascynacja nawet marksizmem. To zZachoduwyjedaj apostoowie teologii wyzwolenia do Ameryki Poudniowej,przecie ci ludzie ksztacili si na uczelniach wNiemczech, Holandiiipniej wracali do siebie izaczynali budowa, cho brzmi to paradok-salnie, teologi marksizujc. WPolsce by ten zdrowy odruch, okt-rym mwi ksidz na samym pocztku, e wybr Papiea jakby zerwamask iludzie wreszcie zaczli marzy, niejasno jeszcze, ale zaczlimarzy, e ten koszmar, to ycie wkamstwie wreszcie si skoczy. WeFrancji, wNiemczech ludzie nie yli wkomunizmie, wic mogli marzyotym, e jaka realizacja marksizmu moe byaby smaczna. Natomiastunas wszyscy wiedzieli ju, co to jest komunizm, inagle pojawi sipomyk nadziei, e mona znim skoczy.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Chciaem jeszcze nawiza do relacji Polskawiat. Ot nie bezznaczenia byo to, e Ojciec wity wyszed zPolski, take wodniesieniudo niepokoju posoborowego, o ktrym pan wspomnia. Te niepokoje naZachodzie byy, cho nie byo tam bardzo powanych problemw. Niebyo jawnej opozycji wobec Kocioa, systemowej, siowej jak wPolsce.Tam zaczto si troch zabawia reformami soborowymi. To byo takieoowiane wojsko. Koncentrowano si na problemach drugorzdnych,np. po co ksidzu sutanna, czy Komunia w. ma by udzielana tak czyinaczej, czy kielich ma by zoty czy drewniany. Dla mnie idla nas Pola-kw te problemy nie miay znaczenia. Z naszej perspektywy byy sztuczne,aczkolwiek na Zachodzie traktowane bardzo na serio. Dla nas byo totroch mieszne wobec powanych problemw, ktre mielimy wPolsce.

    Ojciec wity wychodzi wanie zPolski. Z kraju, wktrym kardynaStefan Wyszyski, wswojej jakiej proroczej wizji, wspaniale podszed do

    wicii bogosawieni

    ukazuj namdrog

    do zwycistwa,ktre w dziejach

    czowiekaodnosi Bg.

    Jan Pawe II,Krakw 1983 r.

  • Fot.

    ze z

    bior

    w

    Gaz

    ety

    Nie

    dzie

    lnej

    , L

    ondy

    n

    W drodze na Msz w. na Zaspie,Gdask 1987 r.

  • 88888

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U reform posoborowych, czego my wtedy, pokolenie modych ksiy, dokoca nie rozumielimy. A ju kompletnie nie rozumiaa tego elita inteli-gencka wPolsce pod hasem Klub Inteligencji Katolickiej. Ksidz Prymaswzi t problematyk po prostu wgar, bo wiedzia, e przemiany, naprzykad wliturgii, musz si dokona, iby na nie otwarty. Tylko chciana nie wpywa, eby caa para nie posza wgwizdek, ale eby zaj siproblemami zasadniczymi. Te problemy zasadnicze byy bardzo powa-ne. To bya walka o wiar, o tosamo Narodu, o wychowanie modegopokolenia, o przeciwstawienie si ateizmowi. I my, prowadzeni genialnrk kardynaa Stefana Wyszyskiego, tak szlimy. W tym kierunku szedrwnie kardyna Karol Wojtya, bo wsptworzy t wizj duszpastersk.On wyszed zPolski, jak gdyby stojc ponad drobiazgami, ktre pasjono-way Zachd zbraku wikszych problemw. Dlatego byy takie pytania:czy On jest konserwatyst, czy progresist. Okazao si, e Ojciec witypotrafi rozmawia zludmi, e amie wszelkie bariery tej sztywnoci za-chodniej iwtym by zaskakujco postpowy. Z drugiej strony, kiedy bro-ni podstawowych wartoci, uwaany by za konserwatyst.

    Trzeba pamita, e na tej fali zmian wKociele aprzedtem wszystkobyo naprawd bardzo usztywnione, okrelone byo kade sowo, gest nagle uznano, e skoro mona zmienia co wliturgii, to przerzucono totake na moralno. Zaowocowao to permisywizmem moralnym. Uwa-ano, e mona sobie na wszystko pozwala, e nie trzeba si trzymazasad iregu. I to byo szalenie niebezpieczne. Tutaj opatrznociowo Oj-ciec wity bardzo mocno trzyma si zasad iod nich nie odstpowa,spotykajc si zreszt zogromn opozycj na Zachodzie izarzutem, ejest niepostpowy, konserwatywny. Co byo absolutnie nieprawd.

    Myl, e to jest te do wany element poczenia Polski ze wia-tem. Na Zachodzie czsto dawano tak etykietk: abo to Papie Polak,awy jako Polacy macie inne problemy. Papie znacznie gbiej rozu-mia, co oni przeywaj, natomiast oni nie byli wstanie go wtym dogo-ni. I tu rodzi si problem. I taki Papie by potrzebny. Poza dziaaniemDucha witego, ktry swoje zrobi, hierarchowie te musieli dostrzect potrzeb. Nie wiem, czy sobie do koca zdawali spraw zreperkusji,jakie to przyniesie wwiecie, wogle wukadzie politycznym; przypusz-czam, e nie. Bo patrzyli pewnie na sprawy wewntrzkocielne, e po-trzebny jest taki wiey powiew, zupenie inny. Bo cay ten liberalizmpowodowa jednak pomieszanie ludzkich umysw, wartoci... Papiewyszed zPolski ztakim gbokim nastawieniem, zdostrzeganiem wagiproblemw, zlepsz wizj Kocioa ijego reform, ni dziao si to naZachodzie. To by dar dla Kocioa powszechnego Papie zPolski.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Ojciec wity wyszed std ztym jakim napiciem wsobie samym.Napiciem midzy tym, co niektrzy nazywaj konserwatyzmem, apro-gresizmem, widocznym nawet wpewnej pobonoci. Bo on jako kardynazjednej strony chodzi drkami wKalwarii Zebrzydowskiej, przywizywawielk wag do modlitw tradycyjnych, zdrugiej strony by najwikszym pro-

    Kady z was,modzi przyjaciele,

    znajduje tew yciu

    jakie swojeWesterplatte.

    Jaki wymiarzada,

    ktre musipodj i wypeni.

    Jak susznspraw,

    o ktr nie monanie walczy.

    Jan Pawe II,Westerplatte 1987 r.

  • 99999

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    motorem ruchu oazowego. By bardzo otwarty na nowe formy przeywaniareligii. Absolutnie nowe, ktre wielu ludziom wtedy nie bardzo mieciy siwgowie. Ruch oazowy nawet na skal europejsk to bya bardzo ciekawa,nowa inicjatywa. Oczywicie winnych krajach byy inne ruchy, ale unasruch wiato-ycie to byo co, co porwao setki tysicy modziey. Przyjacie-lem ipromotorem tego ruchu by kard. Karol Wojtya.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. On mia to ogromne wyczucie. Czu po prostu ludzi, czu potrzebyiten ruch, ktry zewntrznie budzi nieraz kontrowersje; kardyna Wojtyabezbdnie wiedzia, e to jest to, co trzeba robi. I wto natychmiast wszed.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Pierwsza pielgrzymka, Ojciec wity przyjeda w1979 roku doPolski. Oczywicie mona na ni patrze zbardzo rnych stron, s r-ne anegdoty, na przykad otym, jak Gierek staje przed Papieem copniej pokazywano wfilmie Robotnicy 80 imwi: Ja Polak, patrio-ta.... Kiedy to pokazywano wkinach, wtym momencie ludzie wstawaliibili brawo, bo Gierek ju przemin ipowoli przemija system. Wartojednak pamita, e komunistyczna wadza nie bardzo wiedziaa, jak sizachowa, natomiast ludzie podchwytuj natychmiast papieskie przesa-nie. Na przykad wWarszawie Papie powiedzia na placu Zwycistwa,e tego narodu nie mona zrozumie bez Chrystusa. Nastpnego dniapodczas spotkania zmodzie mwi oDuchu witym, e czowiekatrzeba mierzy miar serca, miar Ducha witego, ktry moe wype-ni ludzkie serce. Te sowa maj okrelony kontekst wpeerelu, ludziezaczynaj bi brawo. Papie kwituje to artobliwie, jakby eby nie dra-ni wadz, mwi: ja nie wiem, co si stao ztym narodem, to jaki nardteologw. Wczoraj powiedziaem: Chrystus, bili brawo przed 15 minut,dzisiaj mwi: Duch wity, bij przez 10 minut, to nard teologw mwi. On wtakiej artobliwej formie wietnie potrafi przeamywa tsztywno, sztywno wadzy, ktra nie bardzo wiedziaa, co zrobi, ajed-noczenie pewne skrpowanie ludzi, ktrzy nie byli pewni, na jak wielemog sobie pozwoli. On przychodzi, powiedziabym wrcz, zpoczu-ciem humoru, patrzy na to wszystko izdobywa si na takie sowa, ktredla wszystkich byy czytelne. Powiedzmy otym, co si wtedy wydarzyo nawczesnym placu Zwycistwa. To nie przypadek, e teraz po mierciOjca witego ludzie spontanicznie zaczli si tam gromadzi. Wszyscymaj t wiadomo, e tam stao si co, co byo przeomem.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Reakcje na to, co si wtedy dziao, mona analizowa na r-nych poziomach. Jest ten poziom, oktrym mwi Janek, e jaka czludzi wsuchiwaa si wto, co mwi Papie, ito bya pewna inspiracja.Zwrcibym uwag na fragment, ktry dopiero teraz, gdy przypominanes rne wypowiedzi Papiea, przeczytaem izrozumiaem, jak dalekoju wtedy wybiegay jego myli. Przemawiajc wczerwcu 1979rokuwGnienie, Papie pyta: Czy Chrystus tego nie chce, czy Duch wi-ty tego nie rozrzdza, aeby ten papie Polak, papie Sowianin wanie

  • 1010101010

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U teraz odsoni duchow jedno chrzecijaskiej Europy?. Ta sama wi-zja jednoci Europy lega te upodstaw Posania do ludzi pracyEuropy Wschodniej, uchwalonego we wrzeniu 1981roku przez zjazdSolidarnoci. Tam ju nie chodzi oodnawianie tylko tej ziemi, czyliziemi polskiej, ale jest spojrzenie szersze, e chrzecijastwo jest tym wrnych postaciach, nie tylko katolickiej co jednoczy, co ukonstytu-owao Europ, e mona dy do zjednoczenia na jego fundamencie.Przecie kolejne lata icay pontyfikat bdzie deniem do tego, co Oj-ciec wity ju wtedy wGnienie zarysowa. Jan Pawe II doy momen-tu wejcia pastw Europy rodkowo-Wschodniej do Unii Europejskiej.Ale cigle pozostaje Ukraina...

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. ...do ktrej Ojciec wity ju pielgrzymowa iwoczach samychkomentatorw ukraiskich jego pielgrzymka przyczynia si do zacho-dzcych tam przemian.

    A.D. A.D. A.D. A.D. A.D. Ale pozostaje te Rosja, do ktrej Papieowi nie udao si poje-cha. Oba te kraje nale przecie do chrzecijaskiej wsplnoty. To jestten poziom pierwszej pielgrzymki, powiedziabym, przekazu bardzo wyso-kiego. Jest te taki poziom, ktry osobicie wspominam, awtedy miaemniewiele ponad dziesi lat ztych homilii nic nie rozumiaem, natomiastpamitam zMszy na Boniach, bo jestem zKrakowa, ogromn liczb lu-dzi. Nigdy wyciu nie widziaem tylu ludzi naraz. Dla wielu, jeli nawet niedo koca rozumieli przekaz papieski, istotne byo przeycie wsplnoty.Przeycie, e ten nard jest zjednoczony wok Kocioa, dowiadczenie,e nie jest prawd to, co mwiono wszkole onaukowym wiatopogldzieiwstecznym Kociele. Przecie miliony ludzi to odrzucaj

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Miliony przychodz sucha Ojca witego.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Tak. To byo przeycie tego, oczym na pocztku mwi ksidzpraat, e yjemy wjakim zakamaniu, wfaszywym systemie politycznym,ktry opiera si na innych wartociach ni Koci, ajednoczenie to wa-nie Koci potrafi zgromadzi tak ogromn rzesz ludzi, ito zupenie do-browolnie, spontanicznie. Nie tak jak wadze organizoway 1 maja, kiedysprawdzane byy listy obecnoci, bya presja, wyrany element nacisku,eby bra udzia. Tutaj nikt nikogo nie zmusza do przyjcia.

    Pamitam jedn zmoich ciotek, ktra bya religijna, ale nigdy niezwracaem na to uwagi. Wtedy, po padzierniku 1978 roku, zacza gro-madzi wycinki prasowe, materiay, zdjcia, zakada zeszyty dotyczcePapiea. Dla mnie, jako bardzo modego czowieka, byo to zaskakujceidao mi bardzo duo do mylenia. Jestem przekonany, e byo bardzowielu ludzi, ktrzy zpoziomu nastolatka zaczli si zastanawia, e cotakiego jest wnaszym kraju, co si kci ztym oficjalnym obrazem wyni-kajcym zpodrcznikw szkolnych, zprzekazu telewizyjnego. Pamitaj-my, e ten przekaz nawet zpielgrzymki by wtedy bardzo ograniczany,

    Nie moe bywalka

    silniejszaod solidarnoci.

    Jan Pawe II,Gdask-Zaspa 1987 r.

  • 1111111111

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    robiono te wszystkie manipulacje, oktrych dzisiaj ju doskonale wiemy:nie pokazywano szerokich planw, eby nie byo wida tumw...

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. ... pokazywano gwnie zakonnice, ksiy isamych starszych ludzi.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Ale to jest wanie przykad naiwnego mylenia wadzy. Skorotakie tumy ludzi wtym uczestnicz, to czy oni nie zobacz tej rnicy?Wistocie rzeczy to byo destrukcyjne, dlatego e obniao jeszcze bardziejwiarygodno wadz, bo kto najpierw szed na Msz iwidzia ogromnmas ludzi, apotem widzia wtelewizji jakie wycinki iod razu mia po-twierdzenie tego, co zawsze podejrzewa, e telewizja kamie.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Wiadomo, e dokonyway si przemiany spoeczne, ale czy mo-na rwnie powiedzie, e wizyty papieskie wPolsce wpyway na struk-tury wadzy, na mylenie, na zachowania, na jak ewolucj wadz?

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Zilustruj to przykadem. Znaem wtym czasie rodzin komuni-stycznego generaa. Rodzina nakaniaa go, by wysucha przemwieniaPapiea. Czyni to bez wikszego zainteresowania, ale si wciga corazbardziej. W kocu, kiedy do pokoju wszed jego syn, wychowany wtymsamym pozakocielnym duchu, izacz co mwi, genera zgromi go:siadaj smarkaczu isuchaj, co On mwi. Pytaa pani o te zmiany, my-l, e dokonyway si one byskawicznie, rwnie wwiadomoci ludzireimu. Oni te na to wszystko otwierali oczy. Oni tego te nie rozumieli.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Jakie lady tego s wpamitnikach.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Nie tylko wpamitnikach, s te wdokumentach. Urzd doSpraw Wyzna wzwizku zpierwsz pielgrzymk zwraca uwag wa-dzom wojewdzkim ztych miast, ktre mia odwiedzi Papie, e doszodo racych wypadkw zaatwiania sobie kart wstpu przez aktyw admi-nistracyjno-partyjny, eby mie lepsze miejsce na Mszach papieskich,ie jakie to sieje zgorszenie. Tu si ujawnia hipokryzja, bo przeciemnstwo ludzi zestablishmentu partyjnego miao rodziny, czsto bar-dzo religijne ony, przez to oni sami tak naprawd byli ludmi wierzcy-mi, dzieci byy chrzczone. Oczywicie, oni to ukrywali. Wmomenciepielgrzymek to si ujawniao. To byo szczeglnie istotne wlatach osiem-dziesitych, kiedy cigle jeszcze Jaruzelski stara si podtrzymywa tkoncepcj, e partia walczy onaukowy wiatopogld, e stara si ogra-nicza wpywy Kocioa, ajednoczenie mwi: Towarzysze, nasza par-tia niesie straszliwy garb, nie tylko tych kryzysw, niesie garb religijnoci.(...) Pidziesit procent Isekretarzy POP podaje si jako wierzcy (...)na og politycznie moemy na nich liczy wtrudnych chwilach, ale nies to do szpiku koci komunici, jak bymy chcieli. Nie mona by ko-munist isiedzie wkruchcie jednoczenie. Ale tak jest, jak jest itrze-ba ztym y, robi wszystko to co mona, eby zmienia, ajest to trudny

  • 1212121212

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U idugotrway proces. Oni zawsze mieli ztym problem, akiedy nastapontyfikat Jana Pawa II, ten problem si nasili. Zawsze starano sipodtrzymywa tez, e aktyw partyjny jest niewierzcy itrzyma si zda-leka od Kocioa, ale jednoczenie na wewntrznych naradach przy-znawano, e to jest poraka, e co pko, icoraz trudniej egzekwowapostaw niewiary. Byy takie bastiony na przykad suby mundurowe:bezpieka, milicja iwojsko. Jeszcze wlatach osiemdziesitych groziatam sprawa dyscyplinarna za zorganizowanie matce pogrzebu katolic-kiego. Cigle starano si to podtrzymywa, ale dysonans si pogbia.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Im gbszy by ten dysonans, tym wiksza czujno wniektrychmomentach isilniejsze naciski na to, eby pokazywa swoj si ze-wntrzn. Przykadem moe by demonstracyjne przemieszczanie wo-zw bojowych wczasie pielgrzymek. Inie chodzi tylko ostan wojenny,przecie wmawiano nam, e to dla naszego bezpieczestwa uywanotych ogromnych si milicyjnych. Oni nie chcieli do koca pokaza tego,e co si wnich amie, chcieli oficjalnie, wprzekazie telewizyjnym,pokazywa, e jest taka granica pomidzy ludem wierzcym asiamiporzdku isi wadzy.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Tylko e wtym te co pkao. Tak jak ztymi partyjnymi, zktryminie wyszo. Kady czowiek mylcy, ktry potrafi porwna sposb m-wienia tego czowieka, ktry przyjecha jako Papie, isposb mwieniarnych sekretarzy, widzia, e wmawiano mu co ojakim wiatopogl-dzie naukowym, atymczasem Papie, ktry przyjecha ido nas mwi, niewyglda na niedouczonego. On wanie mwi wtaki sposb, wjaki a-den zsekretarzy nie mwi. Natomiast jeli chodzi omilicj, to wystawiasi na ulicach mnstwo milicjantw, ale ju wczasie pierwszej pielgrzym-ki dzieje si co, czemu nie mona zapobiec. To jest utrwalone nie tylkowpamici uczestnikw, ale ina zdjciach. Sam pamitam milicjantw,ktrzy mieli sta tyem do Papiea, przodem do nas, eby zachowa czuj-no. Ico si dziao nadjeda Papie ici milicjanci zamiast trzymakordon, odwracaj si ipatrz wjego stron, bo s sami bardzo przejci,okazuje si, e s te po czci jednymi znas. Takie symboliczne wczasiepierwszej pielgrzymki byo jej zakoczenie na lotnisku wielu ludzi zwr-cio na to uwag, bo to bya ostatnia transmisja. Wszyscy ogldaj telewi-zj, komunici pewnie si ciesz, bo Papie wyjeda, ju bdzie wityspokj. Ojciec wity egna si ze wszystkimi, take BOR-owcami, ktrzygo strzegli, ijeden ztych borowikw, nawet wyszych rang, klka ica-uje wpiercie. Szok. Jeden ztych, ktrzy s przedstawicielami silnego,socjalistycznego peerelu, klka icauje wpiercie.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Pamitam, jak na pocztku lat dziewidziesitych robiem kwe-rend wArchiwum Pastwowym wKrakowie iczytaem akta Wydziaudo Spraw Wyzna. Powiedziano mi, e jest jeszcze wydzielony zespna temat kardynaa Karola Wojtyy. Oczywicie natychmiast oto popro-

    rodki przekazuwinny podejmowa

    obron wolnoci,ale take

    poszanowaniegodnoci osoby,winny popiera

    autentycznkultur.

    Kultura jestwsplnym dobrem

    narodu,wyraa jego

    godnoiwielko

    Jan Pawe II,Olsztyn 1991 r.

  • 1313131313

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    siem. Przyniesiono mi wprzeciwiestwie do szarych, brudnych te-czek, ktre dotd otrzymywaem pakiet biaych, eleganckich teczekprzewizanych czerwon wstk. Pierwsz teczk otwierao pismo,stwierdzajce, e na polecenie Isekretarza KW wKrakowie tow. Kazi-mierza Barcikowskiego, wzwizku zwyborem abp. kard. Karola Wojty-y na Papiea, wyodrbniono specjalny zbir wanie ten adnie opra-wiony. Wewntrz mona byo przeczyta te wszystkie dokumentyilustrujce rozmaite szykany iawantury urzdzane kardynaowi, gdy naprzykad domaga si procesji na Skace. Waciwie wrodku bya taprawda ostosunkach pastwoKoci. Ale oprawiono to bardzo adnieito jest bardzo znamienne, bo pokazuje, jak schizofrenicznie zachowy-way si wadze. Zjednej strony nie faszowano tych dokumentw, za-pewne usunito stamtd par rzeczy, ale generalnie byo to bardzo wie-le ciekawych dokumentw, zdrugiej strony dodano adn oprawizachowano dla potomnych.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Pozostajc przy anegdotach, mam woczach zaplecza miejscspotka papieskich. Na przykad wzaukach wzdu KrakowskiegoPrzedmiecia, wtych rnych bocznych kieszonkach, autokary wype-nione tzw. pielgrzymkami mskimi, tak mymy to nazywali. To byli taj-niacy, ktrzy wystpowali wpodwjnej roli, ju nawet nie kryli tego,przebierali si wrne habity, sutanny. Apo Mszach rwnie na oczachwszystkich, bo nie byo si gdzie ukry, cigali je iznowu byli mody-mi, fajnymi chopakami zulicy.

    Ale chciaabym, ebymy powiedzieli oprzemianach wonie Kocio-a hierarchicznego. Wadze kocielne te wniektrych momentach byyzaskakiwane, Ojciec wity wychodzi ponad ich sposb sprawowaniapasterzowania wKociele. Jego otwarto iodwaga, bo otym te wartomwi, wokresie peerelu, to byo bardzo wane. My nigdy nie syszeli-my poza prymasem Stefanem Wyszyskim, przy jednak bardziej ogra-niczonych medialnie sytuacjach tylu mocnych sw od naszych pasterzy,co od Papiea. Poczwszy od biskupw, askoczywszy na ksiach wpa-rafiach. Myl, e ten element zaskoczenia ijakiego dojrzewania dozmian, take wadz duchownych, jest bardzo istotny.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Mwiem ju tutaj o przemianach posoborowych, jak to byo wPol-sce. Kardyna Stefan Wyszyski mia te inn genialn myl, gromadziludzi na uroczystociach religijnych. Zarzucano mu, e popiera religij-no ludow, anie dba o jej pogbienie. A on wiedzia, co to znaczy,kiedy ludzie poczuj si wsplnoty, zwaszcza wwarunkach, wjakichsi znajdowalimy. I std te uroczystoci, na przykad koronacji obrazwczy milenijne, ktrym on nada wielk rang. Kardyna Karol Wojtya tewnich uczestniczy.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Wielka Nowenna, to by moment, kiedy ludzie zobaczyli, e kato-likw jest mnstwo.

  • Fot.

    z A

    rchi

    wum

    IPN

    Przy sarkofagu kard. Stefana Wyszyskiegow krypcie katedry warszawskiej, 1983 r.

  • 1616161616

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Ale media zupenie to ignoroway. Pamitam, e ze swoimipobonymi studentami pojechaem do Czstochowy na jaki zjazd ije-den ztych moich uczniw powiedzia wtedy: nie spodziewaem, enas jest tylu. Doceniem wtedy genialn myl Prymasa, kiedy ten mjucze, ktry dobrze wiedzia, e Polska od wiekw jest katolicka, bymocno zdziwiony, gdy sam zobaczy tumy swych rwienikw. wia-domo, ktr on reprezentowa, odbijaa si te na nas, ksiach.Wok nas byo wielu ludzi, ale musielimy czu, e tak jest wcaejPolsce. Nagle Ojciec wity wyzwala te tumy ipokazuje, jak wielujest ludzi yjcych wiar.

    Gdy chodzi o sam hierarchi kocieln, to ona pod rzdami kardy-naa Wyszyskiego bya monolitem ito miao ogromne plusy. Oczywi-cie byy te jakie minusy, bo mogo to ogranicza nieco biskupwwich samodzielnym dziaaniu. Ale ten monolit stwarza poczucie we-wntrznej siy. Wydaje mi si, e to byo opatrznociowe. Cokolwiekbymy sdzili dzisiaj na ten temat, to byo opatrznociowe. Te ataki zze-wntrz pseudoowieconych katolikw byy przejawem braku roztropno-ci itej wizji przyszoci. Ja broni tutaj naszej hierarchii, bo ona zdawa-a dobrze swj egzamin.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Moje pytanie dotyczyo bardziej zachowa, sposobu ekspresji, jzy-ka Jana Pawa II, bo to byo na tyle nowe, e odmienio pewien stylpasterzowania polskich kapanw. Pamitam doskonale, jak wkazaniach,rwnie wkocioach parafialnych, zaczo si pojawia wrcz nala-downictwo frazy papieskiej. To by na tyle silny czowiek, e modelowamylenie izachowanie nie tylko nasze, ale rwnie duchowiestwa.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Tak, przypominam sobie swoich kolegw, ksiy, ktrzy wrcz,by moe podwiadomie, zaczli naladowa Ojca witego wsposo-bie mwienia. Chodzi jednak o co gbszego. Zaczlimy mwi wte-dy odwaniej, pewniej, cho cigle ten bicz kontroli wisia nad namiitrzeba byo wykaza si pewn roztropnoci, eby niedwiedzia nierozdrania. Ale okazao si, e ten niedwied nie jest taki strasznyimona troszk swobodniej imocniej mwi. To na pewno. Jeeli juOjciec wity raz co powiedzia, to ksidz pniej potrafi to powtrzyidoda to, co byo potrzebne.

    B.P. B.P. B.P. B.P. B.P. Wlatach osiemdziesitych jeszcze nie wszyscy.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Trzeba przypomnie, e zodbiorem papieskich pielgrzymekwogle nie byo tak idealnie, jak chcielibymy dzisiaj myle. Mamwoczach tak sytuacj: jad na plac Zwycistwa, zokien autobusu wi-dz po drugiej stronie Wisy peno warszawiakw lecych nad Wis,opalajcych si. I przyznam si, e mnie to wtedy, wroku 1979, bole-nie poruszyo. Bya wtedy wprawdzie pikna, plaowa pogoda, ale za-stanawiaem si: kim s ci ludzie, e nie czuj wagi chwili?

    Egzaminz naszej wolnocijest przed nami.

    Wolnocinie mona

    tylko posiada.Trzeba j stale,

    stale, stalezdobywa.

    Jan Pawe II,Warszawa 1991 r.

  • 1717171717

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Ale czy ksidz pamita drug stron medalu? Przecie straszonowmediach, e wMeksyku podczas pielgrzymki rozgryway si dantej-skie sceny. Nawet ksia ulegli tej propagandzie imwili: jeeli maszkart wstpu na spotkanie zmodzie przed w. Ann, to nie id nainne, bo tam bd tumy, tam si bd zadeptywa itd. Komunistomwtedy udao si wytworzenie takiej psychozy, takich obaw.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Tak, mwiono: trumny wioz, pocig cay jedzie. Cay pocigtrumien. Po co trumny, kto pyta, no jak to po co, przecie bd strato-wani ludzie.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Powtrzono to na Stadionie X-lecia w1983 roku.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Kady si zastanawia 100 tys. kart wstpu! Nikt sobie tego niewyobraa, przecie wPolsce nie byo takich zgromadze. Bya taka po-dwjno propaganda wszkole, wpracy, wmediach (bya jedna telewi-zja ikilka jednorodnych gazet), az drugiej strony byo to, co wdomu. Tajaka prawda domowa. Nagle si okazao, e ta prawda domowa to praw-da wsplna, ie jest duo tych domw, wktrych ta prawda jest podobna.

    Wracajc do polskich kapanw, musz przyzna, e mnie nie bra-kowao odwanych ksiy, moe na takich trafiaem. Co nowego, coPapie wprowadzi ju t pierwsz pielgrzymk do naszego duszpaster-stwa, to to, e wczeniej wnaszym duszpasterstwie przedstawiano praw-dy do wierzenia. Kardyna Stefan Wyszyski naucza nas sowami Dziecimoje ikady wiedzia, e jak katechizm trzeba zna to, co on mwiinie ma tu miejsca na jakie dyskusje. Ojciec wity moim zdaniemto jest ta zmiana, ktrej on dokona na Boniach pyta: Czy monaodrzuci Chrystusa iwszystko to, co onas stanowio przez 1000 lat?.Iodpowiada najpierw: Oczywicie mona. Myl, e nie tylko mnie,ale iwielu ksiy to zaskoczyo. Wyobraam sobie, e gdyby kardynaWyszyski to mwi, to byoby to pytanie retoryczne lub odpowiedziaby:Nie mona!. APapie wswojej homilii pokazuje, e jest pewien dia-log. Czy mona? Mona. Ale wimi czego? Czy wolno iwimiczego wolno odrzuci Chrystusa, ktry stanowi ten nard od pocztku?Tu, myl, jest zasadnicza nowo, ta zmiana duszpasterstwa. To niejest tylko tchnicie jakiej odwagi, bo mielimy naprawd odwanychduszpasterzy, natomiast to, e zaczyna si rozmawia zczowiekiemwtroch inny sposb, bardziej traktujc go jako podmiot.

    Papieskie pielgrzymki to zjednej strony jest klska tych intelektuali-stw, ktrzy mwili, e Koci ludowy do niczego si nie nadaje, to mywkrgach intelektualnych przechowamy wiar przez czas komunizmu,awogle to trzeba si przyzwyczai, poeni socjalizm zchrzecijastwemiwszystko bdzie dobrze. Oni ponieli cakowit klsk, bo okazao si,e ten katolicyzm ludowy wanie wtym momencie zwycia. Zdrugiejstrony Papie, szanujc ipodnoszc na wyszy poziom ten katolicyzm lu-dowy, wprowadza nowy element, teraz ju zaczynamy rozmawia zwier-

  • 1818181818

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U nymi jako dojrzaymi do wyborw partnerami. To nie przypadek, e tesowa padaj na Bierzmowaniu Dziejw na Boniach bierzmowanieoznacza dojrzao chrzecijask, doroso. Ju teraz nie mwi monapowiedzie, parafrazujc sowa Ojca witego do was jak do dzieci:nie mona! Mona, oczywicie mona odrzuci Chrystusa, ale po co,wimi czego? Myl, e jest to zmiana zasadnicza.

    Druga pielgrzymka rok 1983. Pierwsza bya takim uwiadomieniemludziom nie powiedziabym budzeniem wiary, bo wiara bya tylko uwia-domieniem, e ta wiara jest czym powszechnym, ijej wzmocnieniem.Druga pielgrzymka jest ju winnej sytuacji. Stan wojenny jest tylko zawie-szony, jeszcze nie zniesiony, jest koszmar. Ilu ludzi jest internowanych, iluuwizionych, rodziny porozbijane. Cierpienie izapa spoeczna. Ludziezaczynaj traci nadziej. Jeeli na pocztku stanu wojennego, mimo ebyo dosy gronie, mwili Zima wasza, wiosna nasza, to wroku 1983te nastroje ju opady. Przyjeda Papie ijest to pielgrzymka nadziei. Pa-pie waciwie podczas wszystkich spotka przynosi nadziej. Dla mnieczym charakterystycznym dla tej pielgrzymki jest spotkanie zmodzie naJasnej Grze Apel Jasnogrski. Nawet votum, ktre Ojciec wity ofia-rowa wwczas Matce Boej, jest czym symbolicznym. To nie byy tylkosowa owspczuciu, wspcierpieniu, to votum przestrzelony pas papie-skiej sutanny miao swoj gbok wymow. Tak, jakby chcia powie-dzie: to nie tylko wy tutaj w1981 zaczlicie cierpie, na mnie by wtedyzamach, jestem zwami take wtym cierpieniu. Powiedzmy otych kontra-stach drugiej pielgrzymki zjednej strony budy milicyjne, transportery opan-cerzone, zdrugiej strony Papie, ktry przeamuje to poczucie opresji.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. No tak, bya ta demonstracja siy, ktra wygldaa zreszt chwila-mi miesznie. Ale byo ito, co pan wspomnia, nard mia przetrconykrgosup, to nie ulega wtpliwoci. Kto wtedy powiedzia, e po sta-nie wojennym trzeba caego pokolenia, eby si to wszystko odrodzio.Dla mnie to byo czarne proroctwo, nie chciaem wto wierzy. Ale po-niekd tak si stao ibyo to najwikszym nieszczciem, jeli chodzi owymiar moralny, bo zamano nam krgosup. Natomiast ju pierwszestpnicie Papiea na polskiej ziemi, pierwsze jego sowa sprawiy, eta zdeptana trawa zacza rosn.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Pierwsze sowa to: Pokj Tobie, Polsko. Ledwie stan wojenny za-wieszony, aPapie przyjecha imwi: Pokj Tobie, Polsko, Ojczyzno moja.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. To by jaki niezwyky powiew. Pamitam te to spotkanie pofi-cjalne zprzedstawicielami opozycji wkociele kapucynw wWarsza-wie. Czuem si wtedy reprezentantem internowanych. Zwrciem sido Ojca witego, mwic o nich. Bardzo si oywi wtym momencie jutro bd o was mwi. To byo przed spotkaniem na Stadionie.Potem rzeczywicie wspomina o internowanych. Kiedy, jak byem wRzy-mie, powiedzia mi: ja codziennie si modl za Solidarno imodl

    Wbrew pozorom,praw sumienia

    trzeba bronitake dzisiaj.Pod hasami

    tolerancji,w yciu

    publicznymi w rodkach

    masowegoprzekazu

    szerzy si nierazwielka,

    moe najwikszanietolerancja.

    Jan Pawe II,Skoczw 1995 r.

  • 1919191919

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    si za internowanych. Bya to wielka pociecha. Natomiast nie przypo-minam sobie, eby wtej drugiej pielgrzymce stao si co takiego jakprzy pierwszej. Jednak to przetrcenie krgosupa byo bardzo cikie.Ale byo tak, jak mwi pan Ruman, e Papie budzi nadziej. Przebu-dzenie nie miao tak wstrzsajcego wymiaru jak podczas pierwszejpielgrzymki. Mona jednak zapyta: co by byo, gdyby tej wizyty nie byo?

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Wadze szalenie si tej pielgrzymki obawiay. Od wiosny 1982roku byy negocjacje zEpiskopatem. Biskupi bardzo naciskali, eby piel-grzymka odbya si jeszcze wroku 1982, wadze absolutnie si na to niezgadzay. Mwiono, e to doprowadzi do destabilizacji, e dojdzie doprzelewu krwi. Pniej, kiedy wadze zgodziy si na pielgrzymk wroku1983, cigle bya ogromna niepewno zich strony. Obawiano si, edojdzie do ywioowych demonstracji ogromnych mas ludzi, e sytuacjawymknie si spod kontroli. Ale oni bardziej bali si konfrontacji ztym, coPapie powie, iz samym Papieem. Rzecz bardzo znamienna: majorWiesaw Grnicki, doradca Jaruzelskiego, autor jego przemwie, wswo-ich wspomnieniach napisa, e genera tworzy mnstwo wersji przem-wie, ale wadnym innym przypadku nie przekroczono 20 wersji, atakbyo zprzemwieniem wygoszonym do Papiea wBelwederze wczasiedrugiej wizyty. Byo 27 wersji tego przemwienia. Grnicki opowiada, epod Warszaw siedzia zdwoma maszynistkami icay czas produkowakolejne wersje. Jaruzelski stale by niezadowolony. Grnicki wspomina,e przemwienie byo perfekcyjne, zsatysfakcj stwierdza, e nawet przed-stawiciele strony kocielnej czy dyplomaci watykascy docenili jego fine-zj. Ale co byo wtym przemwieniu? Jaruzelski si tumaczy ze stanuwojennego. On si tumaczy przed Papieem, przytacza swoje racje, aleto byo wyrane ustawienie si wpozycji kogo, kto si tumaczy. To byobardzo charakterystyczne.

    Dla wadz ta pielgrzymka miaa spokojny przebieg. Sytuacja nie wy-mkna si spod kontroli, tumy nie ruszyy pod Komitet Centralny, niedoszo do adnych aktw przemocy, do adnych wystpie ywioowych.Wydaje si, e ta pielgrzymka pokazaa wadzom, i stan wojenny siuda wtym sensie, e przetrcono krgosup spoeczestwu, Solidar-noci, opozycji, e opozycja jest sabiutka isi nie liczy, ale za to Ko-ci potwierdza swoj potg iz Kocioem trzeba si liczy. Pniej,po tej pielgrzymce, byy prby przykrcenia ruby Kocioowi, wgrudniu1983 roku nastpio zablokowanie projektu ustawy, ju wtedy wynego-cjowanego, ostosunku pastwa do Kocioa, ktry m.in. mia nadaKocioowi osobowo prawn. Przedstawiciele strony rzdowej powie-dzieli: stop, my si wycofujemy ztego, tekst do szuflady. Pniej eska-lacja represji wobec ksidza Jerzego, zakoczona jego zabjstwem.Mimo to wadze komunistyczne maj wiadomo, e s za sabe, abyt antykocieln krucjat podj. Wadze bardzo chc przeprowadzitak krucjat, wkierownictwie partii s jastrzbie. Przypominam sobieprotok zposiedzenia kierownictwa PZPR zlistopada 1986r., podczas

  • 2020202020

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U ktrego Henryk Bednarski zaproponowa, by aktywnie przeciwdziaauznawaniu krzya czy wizerunku Matki Boskiej za symbole polskoci.Na to Jaruzelski mu odpowiedzia, e naley unika werbalnego rady-kalizmu, bo itutaj nastpuje wywd nasze moliwoci s takie,jakie s, oczywicie chciaoby si wicej, ale bdmy realistami.

    Ta druga pielgrzymka jest wtym sensie wana, e gdyby jej nie byo,kto wie, czy wadze nie prbowayby, po tym jak si uporay zSolidar-noci, upora si zKocioem. Mimo e podejmowano takie prby,czego symbolem jest mier ksidza Jerzego, to jednak nie doszo dowielkiej ofensywy antykocielnej. Akto wie, co strzelioby do gowy wa-dzom. W1984 roku Jaruzelski pojecha do Moskwy itam usysza odCzernienki, e PZPR nie wywiera wcaej rozcigoci niezbdnegowpywu na gwne procesy wyciu pastwa ispoeczestwa. Jednymsowem, (...) nie wypenia swej kierowniczej roli. Moskw, wponaddwa lata po wprowadzeniu stanu wojennego, szczeglnie martwia sil-na pozycja Kocioa katolickiego, aktywno si kontrrewolucyjnychoraz budowa socjalizmu wsplnie zkuakami. Jaruzelski dostaje wte-dy order Lenina za stan wojenny, ale jednoczenie dostaje instrukcje.Sytuacja zacza si zmienia, gdy nasta Gorbaczow. Wtedy wyraniewida ten sygna zMoskwy, e ju koniec zdoktryn Breniewa iteraztrzeba sobie radzi samemu.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Skoro ju wybieglimy wprzyszo, to powiedzmy otrzeciej piel-grzymce, ktra przebiegaa ju winnej sytuacji.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Ta pielgrzymka jest wjakim stopniu nawet wadzom potrzebna.Paradoksalnie to zabrzmi, ale tak naprawd widz wniej pewien ele-ment przygotowawczy do przemian, ktre pniej nastpiy. Oczywiciewadze nie tak sobie te przemiany wyobraay. Natomiast jest tu wyranyelement, ze strony wadz, traktowania tej trzeciej pielgrzymki jako pew-nego otwarcia. Wadze stawiaj fundamentalny warunek, zanim si nani zgodz, eby Papie przyj wWatykanie generaa Jaruzelskiego.To jest ten moment, wktrym ekipa stanu wojennego ztrudem przea-muje izolacj midzynarodow. Znamy sprawozdanie Jaruzelskiego zte-go spotkania. On tam bardzo duo mwi ozagroeniu niemieckim, tobya ta typowa propaganda komunistw, e germaskie siy zagraaj.Ale padaj tam te znamienne zdania ze strony generaa: Jako partiaipastwo jestemy wpeni samodzielni. Nasze nowe, niekiedy ekspe-rymentalne rozwizania wpolityce wewntrznej nie tylko nie budz kry-tyki, lecz wiele znich spotyka si zyczliwym zainteresowaniem, co wi-cej, wjakim stopniu promieniuj na zewntrz. To mwi Jaruzelski doPapiea. Dla mnie to jest sygna, e otwieraj si nowe moliwoci, jatak to odbieram. Mnie si wydaje, e paradoksalnie Papie to wykorzy-sta istd to Jego przesanie wczasie trzeciej Pielgrzymki, ktrej ukoro-nowaniem bya Msza na Zaspie ite sowa oSolidarnoci. Im wicejmyl okocu lat osiemdziesitych, tym bardziej widz, e pewne rze-

    Przychodzc doStou Paskiego,

    aby posila siJego Ciaem,nie moemy

    pozosta obojtnina tych,

    ktrym brakujechleba

    codziennego.Jan Pawe II,

    Legnica 1997 r.

  • 2121212121

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    czy byy wczeniej przygotowywane, przemylane, cho moe nie dokoca zdawano sobie spraw zkonsekwencji tego, ale uruchamianopewne procesy, ktre doprowadziy do wydarze roku 1989.

    Co si dzieje midzy t drug atrzeci pielgrzymk bardzo istotne-go, ito nie dzieje si wPolsce, tylko poza ni. To s te rzeczy, oktrychmy dzisiaj wiemy niewiele, to jest to, co dziao si wtrjkcie Waszyng-tonMoskwaWatykan. Tam zachodz pewne zmiany. Wprzyszocidopiero bdziemy si stopniowo dowiadywa ornych rozmowach,osygnaach, ktre pyny wielokierunkowo, ite sygnay znajdowayodzwierciedlenie wtym, co Papie mwi wczasie trzeciej pielgrzymki.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Jeli chodzi o faktografi trzeciej pielgrzymki, to pamitam, ewadza bardzo si wtedy baa istaraa si ograniczy udzia ludzi weMszy, na przykad na Zaspie. Jadc wanie tam, interweniowaem wdro-dze do Gdaska, kiedy zobaczyem zatrzymany przez milicj autokarzdelegacj Solidarnoci zWarszawy. Potem towarzyszyem delegacjido samego Gdaska. Uniemoliwiono nam dotarcie do Gdaska naczas. Spnilimy si, przychodzc dopiero na koniec papieskiej homi-lii. Ale to te miao swj dobry epilog, bo ta delegacja zostaa szczegl-nie zauwaona ipowitana oklaskami. Podaj to jako przykad, e mieliwtedy wszystko pod mocn kontrol. Bardzo pilnowali, eby nie wyszyelementy solidarnociowe.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Oni, myl, mieli cay czas tak nadziej, e to bdzie wspo-mnienie historycznej sprawy. e uda si to tak ograniczy, e to niebdzie na nowo wybuch Solidarnoci, tylko takie przyzwolenie, byKoci pielgnowa tradycje, ale pod kontrol. Pewnie sdzili, e Pa-pie zrobi takie wito wspomnienie czego, co byo, ale do czegopowrotu nie ma. Ich intencje byy moim zdaniem wanie takie.Zreszt to paowanie ludzi, ktre urzdzili po Mszy w., wiadczyo, enie bdzie powrotu do Solidarnoci, nic ju si nie zdarzy, powoali-cie sobie Solidarno, Papie powiedzia, e mwi owas iza was,ale my was tu wracajcych zMszy paujemy, eby pokaza, e na nicnie ma ju szans.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Ale zblia si ju koniec peerelu.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Czsto mam wykady oroku 1989 ijestem pytany, dlaczego takmao mwi oroli Papiea. Tu mam problem, bo otym wiemy bardzomao. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, e wpyw Papiea na to, co stao siwroku 1989 nie tylko wPolsce, ale wcaej Europie rodkowej, by trudnydo opisania. Bo on nie wyraa si przecie wadnych inicjatywach poli-tycznych, wadnych apelach ostrajki, odemonstracje, tylko wanie wta-kim przekazie moralnym, ktry wida podczas wszystkich pielgrzymek doPolski. Ten wpyw przejawia si we wsparciu, jakiego Papie udziela kato-likom na Litwie czy Kocioowi unickiemu na Ukrainie czy Kocioowi pod-

  • 2222222222

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U ziemnemu wCzechosowacji. To wszystko si skadao zdziesitek drob-nych inicjatyw, ktre si uoyy wwielk si wanie wsferze ducha. Tonigdy nie bdzie atwe do analizy, do zwaenia izmierzenia.

    Drugi poziom to dziaania zakulisowe, codzienne, to jest tajna dyplo-macja Watykanu. My wiemy duo oroli polskiego Kocioa wtych prze-mianach iwiemy, e Papie by otym informowany. Sdz, e nawetinspirowa pewne posunicia, natomiast nie znamy szczegw. Monadokadnie przedstawi kolejne etapy zbliania do rozmw okrgego stou caa historia zaczyna si w1986 roku, kiedy ekipa Jaruzelskiego do-chodzi do przekonania, e trzeba co zrobi, bo nastroje spoeczne sipogarszaj, Moskwa odmawia jednoznacznego wsparcia, jakiego daw-niej udzielaa, nie chce grozi interwencj. Pocztkowo ekipa Jaruzel-skiego dochodzi do przekonania, e trzeba si dogada zKocioem.Pierwszy pomys na okrgy st to pomys na dogadanie si zEpiskopa-tem, eby Koci wygenerowa albo chrzecijaskie zwizki zawodowe,albo parti chadeck, ale bez adnego zwizku zSolidarnoci. Teapele do Kocioa trwaj dwa lata. My wiemy, e Koci to odrzuca, alenie wiemy, jaka jest wtym rola Papiea. Jedno jest pewne, to jest bar-dzo suszna decyzja.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. To pozwala Kocioowi unikn wcignicia wgr wadz, ktraniewtpliwie bya obliczona na zmanipulowanie Kocioa.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Intencje komunistw znakomicie wida we fragmencie tajnegomemoriau dla Jaruzelskiego ze stycznia 1987r., wktrym Jerzy Urban,Stanisaw Ciosek iWadysaw Pooga pisali: nie wida szans na ode-pchnicie kocioa zobszaru, na ktrym ju si rozgoci. Wiksze zna-czenie ma postawienie granic jego ekspansji iwcignicie do czcio-wej wspodpowiedzialnoci iwsplnictwa. Sprawienie, aby swe interesywiza zobecn lini wadz iz obecn ekip. To doprowadza do roku1988. Wtedy ju wida, e wadze musz zkim zacz rozmawia,natomiast strona kocielna nie chce, odpowiada, e moe tylko pored-niczy, icay czas pokazuje na Was ijego wczesne otoczenie jakopartnera rozmw. Wtym momencie wadze podejmuj strategiczndecyzj, e jednak trzeba zacz rozmawia zWas. Przychodzi im toszalenie trudno. Jednak nic dziwnego, po tym wszystkim, co onim m-wiono ipo tym, co pisano na temat Solidarnoci, wszczcie rozmwztymi, ktrzy dalej pod szyldem Solidarnoci wystpuj, jest dla wadzupokorzeniem. Rakowski mwi na posiedzeniu Biura Politycznego, etrudno to przechodzi przez gardo, ale musimy zacz znimi rozma-wia. Tutaj pojawia si znowu ogromna rola Kocioa. Pamitam takscen, kiedy obrady okrgego stou ju maj si rozpocz, aMazo-wiecki iCiosek mocno naciskaj na ks. Orszulika, eby przypadkiemKoci nie wycofa si zudziau wobradach. Ks. Orszulik mwi: Na-szym zadaniem byo doprowadzenie do tego, eby strony si spotkay, toteraz macie okrgy st inasza rola si koczy. Oni obaj jednym go-

    Nie lkajcie siby witymi!

    Uczyciekoczcy si wieki nowe tysiclecie

    er ludziwitych!

    Jan Pawe II,Stary Scz 1999 r.

  • 2323232323

    RO

    ZM

    OW

    YB

    IULETY

    NU

    sem: absolutnie rola Kocioa si nie koczy, Koci musi by obecny.Pniej jest okres po okrgym stole, okres kampanii wyborczej, kiedyznowu duchowiestwo odgrywa bardzo du rol. Moim zdaniem wynikwyborw czerwcowych byby zasadniczo inny, zwaszcza wmniejszychorodkach, gdyby nie postawa znacznej czci ksiy.

    To jest moment, wktrym wiadomo, e bardzo istotna jest postawaZachodu, zwaszcza dyplomacji amerykaskiej uschyku rzdw Reagana.Wiadomo, e byy wtedy specjalne kontakty midzy Stolic ApostolskaWaszyngtonem. Wjakim zakresie, co tam pyno, my po prostu otymnie mamy wiedzy. Moemy si domyla, ale to jest cigle jeszcze przednami. Wiele tajemnic roku 1989 jest cigle do odkrycia. Podobnierzecz si ma zpolityk Moskwy. Przypomn spotkanie Papiea zGorba-czowem ju po przeomie wgrudniu 1989. Gorbaczow mwi, e bezPapiea Jana Pawa II to wszystko przebiegaoby inaczej. Nie podajeszczegw, ale mwi nam porednio, e nawet on docenia ze swojejperspektywy rol Papiea. Min pewnie lata, zanim te dokumenty ujrzwiato dzienne, bo tak jest whistorii, to moe idobrze, e wmiarupywu lat odkrywa si jej kolejne karty. Teraz jest jeszcze za wczenie,eby postawi kropk nad i.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Nie wiem, czy ksidz zgodzi si ztak opini, e wpyw Papieana te procesy, ktre wPolsce zachodziy, by decydujcy. Chodzi mirwnie owpyw na postaw Episkopatu, bo by moment zawahania inicjatywa abp. Dbrowskiego, ktry chcia ratowa internowanych,negocjujc moliwoci ich wyjazdu za granic. Natomiast postawa Pa-piea jest cay czas konsekwentna. Nie wiemy oczywicie ozakuliso-wych dziaaniach, ale wiemy ogestach symbolicznych. Ju na pocztkustanu wojennego Papie wporozumieniu zReaganem wjednym mo-mencie wystawiaj wiece woknie na znak solidarnoci zPolsk.

    A.D.A.D.A.D.A.D.A.D. Wdokumentach bezpieki zpoowy lat osiemdziesitych znajdujesi analiza, wktrej mowa jest wprost otym, e Prymas Glemp pooykrzyyk na Solidarnoci, ale Papie nie. Funkcjonariusz MSW zastana-wia si wniej, czy oni si tylko tak podzielili rolami, czy te rzeczywicietak uwaaj. Ten dokument wswej gwnej konkluzji nie by odosob-niony: wadze oceniay wwczas, e Prymas przekreli ju Solidarno,aJan Pawe II cigle ten mit Solidarnoci podtrzymuje.

    J.S. J.S. J.S. J.S. J.S. Ojciec wity cay czas by depozytariuszem tego, czego dokona-a Solidarno , aco stao si na skutek jego inspiracji, ito uznawaza trwae. Natomiast Ksidz Prymas mia do czynienia ze saboci za-rwno struktur Solidarnoci, jak ireprezentantw zwizku. Nic dziw-nego, e mg wtpi, czy sprawa przetrwa dalej. Patrzy bowiem bar-dziej od strony konkretw, ktre nie byy zbyt mocne. PopularnoSolidarnoci wnarodzie (nie mwi ju o przyczynach) bardzo zmala-a. Podejrzewam, e Ojciec wity ocenia j bardziej od strony ide-

  • 2424242424

    RO

    ZM

    OW

    Y B

    IULE

    TYN

    U owej. Nie sdz, eby to stanowisko byo zkimkolwiek uzgadniane.Awogle nie przeceniajmy strategii Kocioa. Koci po prostu starasi by znarodem iz nim trwa.

    Chciaem na koniec nawiza do tego, co pan Ruman powiedzia:co si stao na placu Zwycistwa? Myl, e zadaniem nas wszystkich,aszczeglnie historykw, jest analizowanie tego wszystkiego, czeniewlogiczn cao. Ale mona to okreli teologicznym sowem: to by poprostu cud. Dobrze, e my to analizujemy. Ale tak jak to obserwuj, jakoksidz iduszpasterz, to s rzeczy absolutnie nieprzewidywalne. To jestnaprawd powiew Ducha witego. Koci, wbrew pozorom, wsensieczysto dyplomatycznym nie jest najsprawniejsz machin. Nie prowadzi,jak myl, specjalnych analiz. Przyjmujemy jedynie to, co Pan Bg namdaje. Przez dziaanie Ducha witego inie chcemy tego zagubi. Nato-miast wspaniay jest ten acuch Boej logiki, ktra staje si zrozumiaadopiero wtedy, gdy spojrzy si wstecz idostrzee, jak ta mozaika wyda-rze bya misternie ukadana. Wczeniej wida jedynie jej fragmenty,adopiero pniej pikno caoci. Wydaje si, e to, co si wydarzyowPolsce po przyjedzie Ojca witego, mogo zaskoczy jego samego,ana pewno zaskoczyo nas wszystkich, hierarchw iwiernych. Pozwalamsobie dlatego okreli to wszystko teologicznym mianem cudu.

    B.P.B.P.B.P.B.P.B.P. Myl, e ludzie doskonale to rozumiej, wanie teraz, kiedy tenpontyfikat ju si skoczy. Kiedy po raz kolejny dowiadczaj pewnejmetafizycznej sytuacji. Wanie cudu, ktry rozpocz si kiedy iktre-go owoce bo po tym si poznaje prawdziwy cud do tej pory spikne iwiee.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Ostatnie dni, ktre teraz przeywalimy, wprawiaj wzadziwie-nie, aden analityk nie przewidzia tego, co wtej chwili widzielimy naulicach iplacach naszych miast.

    J.R.J.R.J.R.J.R.J.R. Iprzy konfesjonaach, ktre przecie byy szturmowane bardziejchyba ni przed witami.

    J.S.J.S.J.S.J.S.J.S. Czy to nie jest cud? Z pewnoci s to przejawy cudu. Przychodzteraz do kocioa nawet ludzie zmarginesu iprosz o rekolekcje. Spon-taniczno ludzi staa si niezwyka inieprzewidywalna. Uczestniczyemwkomitecie organizacyjnym pierwszej papieskiej pielgrzymki iteraz tebyem wzespole, ktry przygotowa Msz w. na placu Pisudskiego.Przedtem te Msze byy przygotowywane tygodniami, atu wystarczya jednanoc. Inicjatywa wysza od ludzi wieckich, wczyy si wadze miasta.Niewiele godzin wystarczyo na przygotowanie otarza iwszystkiego, coniezbdne. I trzeba podkreli, e bez kart wstpu przyszo ponad 150tysicy ludzi, adwa dni pniej znacznie wicej. I nikomu nic si niestao. To te jest cud.

    TrzebaTrzebaTrzebaTrzebaTrzebaprzekazywaprzekazywaprzekazywaprzekazywaprzekazywa

    wiatuwiatuwiatuwiatuwiatuogieogieogieogieogie

    miosierdzia.miosierdzia.miosierdzia.miosierdzia.miosierdzia.W miosierdziuW miosierdziuW miosierdziuW miosierdziuW miosierdziu

    BogaBogaBogaBogaBogawiat znajdziewiat znajdziewiat znajdziewiat znajdziewiat znajdzie

    pokj,pokj,pokj,pokj,pokj,a czowieka czowieka czowieka czowieka czowiekszczcieszczcieszczcieszczcieszczcie

    Jan Pawe II,Krakw-agiewniki 2002 r.

  • 2525252525

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYCZN

    E

    AAAAANTONINTONINTONINTONINTONI D D D D DUDEK,UDEK,UDEK,UDEK,UDEK, BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN

    GRATULACJE I OBAWY16 padziernika 1978r. nadesza zWatykanu wiadomo owyborzekardynaa Karola Wojtyy na papiea. Dla milionw jego rodakwby to dzie radoci idumy, dla Kocioa katolickiego wPolsce zanajwaniejsze wydarzenie wjego tysicletniej historii, wobec kt-rej niespena czterdziestoletnie wwczas rzdy komunistyczne sta-nowiy zaledwie epizod. Tymczasem kierownictwu PZPR, interpre-tujcemu to, co si stao, wkategoriach biecej gry zKocioem,ztrudem przychodzio ogarnicie dalekosinych konsekwencji fak-tu wyniesienia Polaka na Stolic Piotrow.

    Szef Urzdu do Spraw Wyzna Kazimierz Kkol tak wspomina pierwsz narad wKo-mitecie Centralnym, do jakiej doszo wieczorem 16 padziernika: Absolutnie zdegusto-wani naradzaj si towarzysze: Kania, Kowalczyk, Olszowski, Werblan, ukaszewicz.Konsternacja widoczna. Olszowski wylewa na jasne spodnie filiank czarnej kawy. Wes-tchnienia. Cikie. Czyrek aduje si ztez wypracowan przez nas wdrodze zSDP doKC zastanwmy si... ostatecznie lepszy Wojtya jako papie tam ni jako prymas tu.Teza jest chwytliwa. Trafia do przekonania. Ulga. Trudno chyba byo owiksz krtko-wzroczno, ajednoczenie lepsz ilustracj schematw mylowych, jakimi posugiwanosi wKomitecie Centralnym. Formu Czyrka powtrzy wstyczniu 1979r. na odprawiewMSW Stanisaw Kania, mwic: obok licznych niepokojw iwtpliwoci, jakie przey-wamy wzwizku zwyborem Wojtyy na papiea, cieszy rwnie pewno, e nie zostanieon przewodniczcym episkopatu polskiego. Aby to si stao, prowadzilimy okrelonsubteln dziaalno.

    Oficjalne zadowoleniePo proklamowaniu polityki normalizacji wstosunkach zKocioem iniedawnym spo-

    tkaniu Edwarda Gierka zpapieem Pawem VI kierownictwo PZPR nie miao jednak spe-cjalnego wyboru. Trzeba byo czym prdzej ukry degustacj, zapomnie opretensjach doczowieka nadtego pych, jak jeszcze niedawno sekretarz Kania okrela kardynaa Wojty,iwyrazi oficjalne zadowolenie ztego, co nastpio wRzymie. Ekipa Gierka bya zbyt prag-matyczna, by nie zdawa sobie sprawy, e kada inna reakcja zostaaby zoburzeniemprzyjta przez katolickie spoeczestwo. Bardzo szybko zreszt zWatykanu napyny pierw-sze sygnay wiadczce otym, e wybr Wojtyy moe by korzystny dla PRL. Tutejszekomentarze dotyczce Polski [s] wywaone, oglnie dla Polski socjalistycznej yczliwe. [...]Mamy wic wszelkie przesanki, aby wybr dyskontowa zarwno zpunktu widzenia intere-sw oglnoustrojowych, jak iustrojowych. [...] Niezbdne bardzo pilne, ciepe gratulacjeod naszych najwyszych wadz. Na koronacj [czyli inauguracj pontyfikatu A.D.] uwaa-my za konieczny przyjazd delegacji na wyszym ni dotd szczeblu gosia depesza am-basadora Stanisawa Trepczyskiego iszefa Zespou ds. Kontaktw ze Stolic ApostolskKazimierza Szablewskiego, wysana zRzymu do Warszawy rankiem 17 padziernika. Tegosamego dnia wieczorem nadszed zWarszawy szyfrogram nastpujcej treci podpisany

  • 2626262626

    KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E przez Kani: 1) Zcie wizyt Wyszyskiemu, ajeli nie bdziecie mogli, to przekacietelefonicznie due zadowolenie Edwarda Gierka inajwyszych wadz pastwowych zpo-wodu wyboru Polaka na Papiea. 2) Przekacie te wyrazy sympatii iszacunku oraz pozdro-wienia dla Wyszyskiego od Edwarda Gierka.

    W lad za tym do Rzymu wysano ciepe gratulacje podpisane przez Gierka, PiotraJaroszewicza iprzewodniczcego Rady Pastwa Henryka Jaboskiego, ana uroczystoinauguracji pontyfikatu wdniu 22 padziernika udaa si delegacja pod przewodnictwemtego ostatniego. Najwaniejsza bya jednak decyzja owyemitowaniu wtelewizji polskiejobszernej relacji zuroczystoci wWatykanie. Nastpnego dnia po inauguracji, 23 pa-dziernika, Jaboski zosta przyjty przez Jana Pawa II na audiencji. Wizyta moja upapie-a relacjonowa Jaboski wdepeszy wysanej tego samego dnia do Gierka przebiega-a wdobrym nastroju, trwaa dwa razy duej ni wizyty przewodniczcych innych delegacji co podkreli papie. [...] Papie powita mnie podzikowaniem dla wadz PRL za usto-sunkowanie si do jego wyboru, zaznaczy, e treci depeszy, anastpnie decyzj otrans-misji, by szczerze wzruszony. Uy sformuowania raz jeszcze gorco dzikuj, bardzo mito zapado wserce. [...] Spord bardziej szczegowych tematw papie podnis sprawratowania zabytkw Krakowa. Wtym kontekcie wspomnia, e ma nadziej kiedy Krakwodwiedzi. Nie wymagao to odpowiedzi, gdy powiedziane byo mimochodem. Szybkookazao si jednak, e dla nowego Papiea sprawa pielgrzymki do Polski nie jest kwestiodleg ani marginaln, jak mona by sdzi na podstawie depeszy Jaboskiego.

    Nowe istare praktykiZanim rozpocz si trwajcy kilka miesicy spr dotyczcy terminu papieskiej wizyty

    wPolsce, kierownictwo PZPR wykonao jeszcze jeden gest wobec Jana Pawa II. 24pa-dziernika wambasadzie PRL wRzymie Henryk Jaboski spotka si zprymasem Wy-szyskim, ktry zwrci si zprob ozgod na mianowanie nowego arcybiskupa kra-kowskiego zpominiciem tradycyjnego terno (przedstawianie wadzom komunistycznymtrzech kandydatw na stanowisko biskupa) itrzymiesicznego okresu opiniowania kan-datur przez rzd. Prymas nie ukrywa, e takie jest yczenie Papiea. Wadze wyraziywwczas zgod na osob ks. Franciszka Macharskiego, podkrelajc rwnoczenie, ezastosowana wjego przypadku procedura ma charakter wyjtkowy inie bdzie wprzy-szoci kontynuowana. Wrzeczywistoci jednak precedens stworzony przy okazji archi-diecezji krakowskiej udao si stronie kocielnej rozszerzy take na cz pniejszychnominacji. Jako jeden zpierwszych skorzysta zniej ks. Jzef Glemp, ktrego kandyda-tur na stanowisko ordynariusza warmiskiego zaakceptowano 1 marca 1979r. rw-nie zpominiciem procedury terna.

    Zgadzajc si, by nowy Papie wyznaczy bez przeszkd swego nastpc na stolicy arcy-biskupiej wKrakowie, jednoczenie nie potrafiono si powstrzyma przed aktami nieprzy-jaznymi wobec Ojca witego iujawniajcymi faktyczne niezadowolenie wadz zwynikwkonklawe. Wlistopadzie poddano rewizji na lotnisku ksiy Tadeusza Pieronka iBronisa-wa Fidelusa, ktrzy wieli do Rzymu korespondencj, jaka napyna do Karola Wojtyywczasie trwania konklawe ipo ogoszeniu jego wynikw. Urzdnicy celni otwierali iczyta-li listy do Ojca witego, kwestionowali prawo ich wywozu. Wkocu cao poczty zwol-niono, niemal wostatnim momencie przed odlotem samolotu pisa sekretarz Episkopa-tu. Zkolei wgrudniu doszo do ocenzurowania listu Papiea do wiernych zarchidiecezjikrakowskiej, co wywoao fal krytyki zarwno wkraju, jak ina Zachodzie.

  • Fot. z Archiwum IPN

    Msz

    a w

    . na

    kra

    kow

    skic

    h B

    onia

    ch,

    1983

    r.

  • 2828282828

    KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E Opr komunistwKiedy 30 grudnia 1978r. wRzymie ogoszono decyzj oprekonizowaniu ks. Machar-

    skiego na nowego metropolit krakowskiego, trwa ju konflikt wywoany oporem wadzPRL przeciwko planom papieskiej wizyty wPolsce w1979r. Rozpocz si on miesic wcze-niej, kiedy Kazimierz Szablewski nadesa wiadomo oswej rozmowie zarcybiskupemAgostino Casarolim, wtrakcie ktrej ten poinformowa go, e Papie bardzo konkretniemyli opodry do Polski wmaju przyszego roku. Jan Pawe II pragn uczestniczy wma-jowych obchodach 900-lecia mczeskiej mierci w. Stanisawa, uznawanego przez ko-munistw za patrona walki Kocioa zpastwem. Prawie jednoczenie wiadomo oza-miarze Papiea zostaa podana do wiadomoci publicznej wkomunikacie ze 166. KonferencjiEpiskopatu, ktra obradowaa wWarszawie wdniach 2829 listopada. Wten sposb stro-na kocielna zastosowaa wobec kierownictwa PZPR metod faktw dokonanych, co wywo-ao konsternacj wKomitecie Centralnym. 11 grudnia podczas spotkania zsekretarzemEpiskopatu Kania owiadczy, e wadze nie wyraaj zgody na wizyt Papiea wPolscewroku nastpnym. Wdwa dni pniej depesz podobnej treci wysano do Rzymu, pole-cajc Szablewskiemu przekonanie Watykanu oniecelowoci zabiegw na rzecz przyjazdupapiea do Polski w1979r.

    Marcin Zaremba uwaa, e wadze partyjne desperacko chwytay si wszelkich moli-wych argumentw, by odwlec papiesk wizyt. Wytrawny polityk, jakim by arcybiskup Ca-saroli, przyj do wiadomoci stanowisko polskich wadz, ale jakby mimochodem sugero-wa, e rezygnacja przez Papiea zpodry do Polski moe mie dla sprawy polskiejnegatywne skutki. Zakulisowe rozmowy trway, wadze zaproponoway na termin wizyty rok1982, obchody 600-lecia Jasnej Gry, ale coraz bardziej stawao si jasne, e przyjazduPapiea odsun si nie da. Konferencja Episkopatu zajmowaa wsprawie wizyty Papieatwarde stanowisko. 19 grudnia wrozmowie zministrem Kkolem dyrektor Biura Sekreta-riatu Episkopatu ks. Alojzy Orszulik (wystpujcy wimieniu kardynaa Wyszyskiego) wna-stpujcy sposb opisywa ewentualne konsekwencje uniemoliwienia pielgrzymki: 1) KsidzPrymas obawia si, e gdy to przecieknie do spoeczestwa, to mog powsta niepokojeitrudnoci, zwaszcza wtej nieatwej sytuacji ekonomicznej; 2) agdy te wiadomoci prze-dostan si do prasy wiatowej, wkrajach zachodnich moe to podway zaufanie doPolski, co zkolei moe spowodowa utrudnienia wuzyskaniu kredytw iinnej pomocy.Moe to postawi wtrudnej sytuacji ISekretarza. Nigdy dotd wstosunkach zwadzamiPRL strona kocielna nie posugiwaa si argumentami otak jednoznacznym polityczniecharakterze. Dostrzegajc jednak coraz wiksz sabo ekipy Gierka, Konferencja Episko-patu najwyraniej uywaa takiej argumentacji, ktra bya najbardziej skuteczna.

    Sprawa wizyty papieskiej staa si jednym zgwnych tematw kolejnego spotkaniaprymasa Stefana kard. Wyszyskiego zEdwardem Gierkiem 24 stycznia 1979r. Isekre-tarz KC owiadczy wwczas kardynaowi, e papie jako obywatel Polski ma prawo doprzyjazdu, ale jako szef watykaskiego pastwa musi znaszym pastwem termin uzgod-ni. Wedle relacji Gierka duga bya wtej sprawie dyskusja. Wjej rezultacie Wyszyskiprosi, by powoa komisj, ktra uzgodni stanowisko wkwestii terminu iokazji przyjazdupapiea. Wyraziem zgod na tak propozycj. By to znaczcy sukces prymasa, oznaczabowiem wpraktyce wstpn zgod przywdcy PZPR na przyjazd Ojca witego wrozpo-czynajcym si roku. Gierek stara si zminimalizowa znaczenie tego ustpstwa, zjednejstrony okraszajc sprawozdanie stwierdzeniem, e do Wyszyskiego dociera wiadomootym, i socjalizm to nieodwracalne zjawisko zarwno wekonomicznym sensie, jak iwwia-

  • 2929292929

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYCZN

    E

    domoci Polakw, zdrugiej jednak strony trzewo konstatowa: W sumie wywody Wy-szyskiego s wiadectwem, e Episkopat chce wykorzysta nasze kopoty irne emocjespoeczne, jak te iobecno Polaka na tronie papieskim, do umocnienia religijnej ipoli-tycznej pozycji Kocioa wspoeczestwie.

    Utworzona wkonsekwencji rozmowy GierekWyszyski pastwowo-kocielna komisjads. wizyty papieskiej zebraa si po raz pierwszy 14 lutego 1979r. Ze strony wadz wjejskad weszli Stanisaw Kania, Kazimierz Kkol, Jzef Czyrek iAleksander Merker, Episko-pat natomiast reprezentowali abp Franciszek Macharski, bp Bronisaw Dbrowski oraz ks.Alojzy Orszulik. Wtrakcie posiedzenia strona kocielna podtrzymaa propozycj majowegoterminu, przekonujc rwnoczenie, e obchody rocznicy mierci w. Stanisawa nie byybymotywem przewodnim pielgrzymki, ajedynie jednym zkilku punktw programu. Kaniajednak wdalszym cigu oponowa przeciwko terminowi proponowanemu przez biskupw,cho dla obu stron byo ju jasne, e spr ma charakter czysto prestiowy.

    Przeom19 lutego zWarszawy wysano do Rzymu instrukcj dla Kazimierza Szablewskiego,

    wktrej pisano, e yczliwie odnosimy si do papieskiej podry igotowi jestemy gowita jeszcze w1979r. Dyskusja dotyczy nie roku, amiesicy. Wkocu okazao si, echodzio ju tylko odwa tygodnie. Biskup Dbrowski, ktry wkocu lutego uda si doRzymu, otrzyma od Papiea zgod na odstpienie od majowego terminu. 28 lutegosekretarz Episkopatu przedstawi Kani nowy termin wizyty: 210 czerwca. Ten, dysponu-jc wyraon dzie wczeniej zgod Biura Politycznego, zaakceptowa now propozycjstrony kocielnej. Wten sposb po ponad trzymiesicznym sporze przed Ojcem witymotworzya si wkocu droga do Ojczyzny. Oficjalny komunikat wtej sprawie zosta wy-dany 2 marca, nazajutrz po kolejnym posiedzeniu komisji pastwowo-kocielnej. Tegosamego dnia przewodniczcy Rady Pastwa wystosowa do Papiea oficjalne zaproszeniedo odwiedzenia Polski. Przez kilka kolejnych tygodni trway spory dotyczce szczegowe-go programu wizyty (nie zgodzono si na pobyt Papiea wPiekarach lskich iwe Wro-cawiu), ale miay one ju wtrne znaczenie.

    O szczeglnym znaczeniu pierwszej pielgrzymki Jana Pawa II do Ojczyzny napisano jubardzo wiele, wskazujc na jej rol wprocesie odzyskiwania podmiotowoci przez polskiespoeczestwo. Dla milionw Polakw wizyta Papiea stanowia wane przeycie duchoweiformacyjne, ktrego nie mogy umniejszy wysiki wadz zmierzajce (np. drog manipulo-wania relacjami telewizyjnymi) do zredukowania jej wpywu na opini publiczn. Natomiastdla kierownictwa PZPR najwaniejszy by fakt spokojnego przebiegu pielgrzymki iprzedsta-wienie jej jako kolejnego sukcesu polityki ekipy Gierka wobec Kocioa. Dlatego wanie13czerwca, wkrtce po odlocie Papiea, wdyskusji na posiedzeniu Biura Politycznego zwy-ranym zadowoleniem podkrelono, e generalny wniosek jest taki, i pryncypialne zaoe-nia polityki wyznaniowej pastwa s suszne inie wymagaj adnych korekt. Pozornie za-tem wybr kardynaa Wojtyy na papiea, anastpnie jego triumfalna podr po Polsce,niczego nie zmieniy wbiecej polityce pastwa wobec Kocioa. Wrzeczywistoci jednakbardziej wiarygodna wydaje si wygoszona po kilkunastu latach opinia samego Gierka,ktry na pytanie oskutki wizyty papieskiej odpowiedzia nastpujco: Dla wielu czonkwpartii by to prawdziwy szok. Mona powiedzie, e wkraju nastpia wyrana polaryzacjapogldw. Podniosy si te, lecz podskrnie, opinie, e Gierek poszed za daleko wswychustpstwach wobec katolikw. Atmosfera polityczna staa si cisza ni poprzednio.

  • 3030303030

    KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E Znamienne, e nawet po latach Gierek postrzega pocztek pontyfikatu Jana Pawa IIprzede wszystkim wkontekcie sytuacji politycznej, wjakiej znalazo si kierownictwo PZPRoraz on sam. Nie inaczej byo wprzypadku cytowanego ju Stanisawa Kani igen. WojciechaJaruzelskiego, ktrzy kolejno zajmowali stanowisko Isekretarza KC PZPR. Wszyscy oni bylizdolni do postrzegania Kocioa ikierujcego nim Papiea wycznie jako rywala polityczne-go, ktrego skuteczno budzia wnich coraz wiksz frustracj. Rosnca wlatach osiem-dziesitych rola Kocioa wpolskim yciu publicznym prowokowaa te do refleksji nad r-dami tego stanu rzeczy iprzyczynami bankructwa polityki wyznaniowej wadz PRL, zmierzajcejdo stopniowej ateizacji spoeczestwa. Poziom tej refleksji znakomicie ilustruje nastpujcawypowied gen. Jaruzelskiego, wygoszona na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR wkwietniu1987r.: Ten koci jednak poza wszystkim innym, e idzisiaj ma politycznego wabika, toon jednak si nad tym czowiekiem pochyla. Oczywicie pochyla si inic wicej, ale on sijednak pochyla. On chodzi po tej koldzie do kadego mieszkania. Oczywicie bierze cotrzeba, ale pogada, pogaszcze po gwce, zostawi opatek, jest [...] przy najwaniejszychmomentach wyciu czowieka czy tragedii rodziny. Jest zdzieckiem wtedy, kiedy prowadzinauk religii, ajeszcze teraz coraz bardziej zwiksza swoje oddziaywanie, aczy my tacyjestemy? Przecie nas jest wsumie wicej. Ksiy jest 20 tys. wsumie wkraju. Przecie mynie moemy liczy tylko etatowych aparat partii, mymy przynajmniej powinni policzy czonkwinstancji, jako nasz aktyw. To jest 10 razy wicej, aju wemy administracj, wemy wieleinnych, to przecie nasza armia jest owiele silniejsza, tylko e ona wanie tak nie dziaa.

    W kocowym fragmencie tej osobliwej wypowiedzi Jaruzelski podwiadomie przeczuwa,e jego armia jest zbyt saba, by utrzyma dotychczasowe pozycje. Dlatego wkilkanaciemiesicy pniej da sygna do odwrotu. Odwrotu, ktry wjego planach mia by operacjkontrolowan, ale skoczy si upadkiem dyktatury inarodzinami III Rzeczpospolitej. Istotnywpyw na taki przebieg wydarze miao przekonanie komunistw, e Koci da si rozgrywapolitycznie, e wdecydujcym momencie, jakim stay si wybory parlamentarne 4 czerwca,zachowa neutralno wzamian za wieo otrzymane uprawnienia iprzywileje. PrzywdcwPZPR zgubio wwczas przykadanie do Papiea ipolskich biskupw wasnej miary moralnej.Znamienne byy wtym kontekcie sowa sekretarza KC Stanisawa Cioska, wypowiedzianenazajutrz po klsce wczerwcowych wyborach 1989r.: My Kocioowi zaufalimy, aoniokazali si jezuitami. Przecenili nasze moliwoci, amy okazalimy si pozbawieni bazy.

    Przez ponad wier wieku, jakie dziel nas od wyboru Karola Wojtyy na papiea, wyrosopokolenie Polakw, dla ktrych obecno Jana Pawa II bya rzeczywistoci zastan, normal-noci nieskaniajc do refleksji, zczego wyrs jego pontyfikat ijakie byo jego znaczeniedla Polski. Wlatach, wktrych dorastali, iPolska, iwiat przeszy dug drog. RewolucjaSolidarnoci, stan wojenny, przeom polityczny 1989r., burzliwe pierwsze lata III Rzeczpo-spolitej, wreszcie wejcie Polski do NATO iUnii Europejskiej we wszystkich tych wydarze-niach Papie, czasem wsposb mniej, czasem za bardziej widoczny, odegra istotn rol.Zchwil mierci Jana Pawa II bardziej ni kiedykolwiek wczeniej oczywista staje si potrze-ba wszechstronnej analizy jego wpywu na nasz histori. Trzeba to jednak robi, cho wPol-sce nie przyjdzie to atwo, sine ira et studio. Tak, by krtkowzrocznoci zdegustowanych towa-rzyszy nie zastpi krtkowzrocznoci nieznajcych umiaru hagiografw.

  • 3131313131

    KO

    MEN

    TAR

    ZE H

    ISTO

    RYCZN

    E

    GGGGGRZEGORZRZEGORZRZEGORZRZEGORZRZEGORZ M M M M MAJCHRZAK,AJCHRZAK,AJCHRZAK,AJCHRZAK,AJCHRZAK, BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN BEP IPN

    (NIE)CHCIANY PIELGRZYMGdy dla milionw Polakw Jan Pawe II by najbardziej oczekiwa-nym gociem, dla wadz PRL by nie lada kopotem. Mamy do czy-nienia znajsawniejszym Polakiem na wiecie ina nieszczcie mamydo czynienia tu wPolsce mwi w1983r. minister spraw we-wntrznych Czesaw Kiszczak.

    miao mona powiedzie, e pielgrzymki papieskie byy traktowane przez przywdcw Pol-skiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wrcz jako zo konieczne. Takie stanowisko doskonaleoddaj sowa wypowiedziane przez Isekretarza Komitetu Centralnego PZPR Edwarda Gierkawrozmowie zsekretarzem generalnym Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ZwizkuRadzieckiego Leonidem Breniewem wmarcu 1979r.: Obecnie wytworzya si trudniejsza sy-tuacja, bo papieem jest Polak, bdcy obywatelem Polski. Zprawnego punktu widzenia kadyobywatel ma prawo przyjazdu do swojego kraju. Odmowa mogaby tworzy napicia spoeczne.

    Naley przypomnie, e dla komunistw rzdzcych PRL kwestia wizyty gowy Kocioakatolickiego ju od kilkunastu lat bya problemem politycznym w1966r. podczas obcho-dw milenijnych wadze PRL nie wyraziy zgody na przyjazd do Polski papiea Pawa VI.Zchwil wyboru kardynaa Karola Wojtyy wpadzierniku 1978r. na papiea stao sijednak oczywiste, e taka wizyta jest nieunikniona... Ostatecznie Jan Pawe II przyjecha doPolski Ludowej trzykrotnie w1979, 1983 i1987r.

    Rozmowy kocielno-rzdowe poprzedzajce przyjazdy Ojca witego do kraju byy bar-dzo trudne, czsto koczyy si impasem. Wadze PRL wysuway wiele postulatw ida,ktrych Jan Pawe II iKoci nie mogli zaakceptowa. Przykadowo w1987r. zaoferowa-no stronie kocielnej zgod na odwiedzenie przez Papiea Gdaska, jeeli... zostanie usu-nity ze swego stanowiska proboszcz gdaskiej parafii w. Brygidy ks. Henryk Jankowski.

    Prowokacyjne terminyStaym waciwie problemem przy okazji pielgrzymek by ich termin. Pierwsza znich

    zostaa zaplanowana przez stron kocieln na maj 1979r. zokazji przypadajcej13maja 1979r. 900. rocznicy mierci biskupa krakowskiego imczennika StanisawaSzczepanowskiego. Na termin ten nie wyrazi jednak zgody rzd PRL, uzasadniajc, erocznica ta symbolizuje konflikt Kocioa zpastwem. Wobec uporu komunistw Kocimusia ustpi, cho Jan Pawe II ogosi, e przybywa do kraju wmaju 1979r. WopiniiGierka czerwcowy termin pielgrzymki mia by wrcz duym upokorzeniem Papiea. Jed-nak wbrew opinii Isekretarza termin ten okaza si paradoksalnie zwycistwem... Kocioa.Po pierwsze, Papie przyjecha do kraju nie na trzy, jak pocztkowo planowaa strona ko-cielna, ale na dziewi dni dziki czemu mg odwiedzi zdecydowanie wicej miejsc.Po drugie, nie powiody si dziaania wadz wcelu opnienia przyjazdu Jana Pawa II dokraju a do 1982r. Co ciekawe, opomoc wtej sprawie przywdcy PRL zwrcili si nawetdo Zwizku Sowieckiego. Wgrudniu 1978r. wMoskwie zsekretarzem KC KZPR Kon-stantinem Rusakowem rozmawia Ryszard Frelek, sekretarz KC PZPR. Oczywicie towarzy-sze sowieccy obiecali pomc.

  • 3232323232

    KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E Rwnie druga pielgrzymka planowana pierwotnie na 1982r. nie odbya si wterminiepostulowanym przez stron kocieln. Swego rodzaju ciekawostk jest to, e pomys takiegoterminu narodzi si wrd przywdcw PRL jeszcze na pocztku 1979r. (oczywicie chodziowwczas omaksymalne odsunicie terminu pierwszej papieskiej wizyty). Papie zosta zapro-szony do ponownego odwiedzenia ojczystego kraju w1982r. przez Episkopat Polski. Informo-wao otym Polskie Radio, awadze pastwowe popary starania strony kocielnej ibyy gotoweprzyczy si oficjalnie do zaproszenia. Jeszcze wpoowie listopada 1981r. specjalny zespUrzdu ds. Wyzna przygotowujcy pielgrzymk papiesk proponowa przekazanie oficjalnegozaproszenia wgrudniu 1981r. lub pierwszym kwartale roku nastpnego. Szans na wizytwsierpniu 1982r. zokazji jubileuszu 600-lecia Jasnej Gry pogrzebao wprowadzenie stanuwojennego. Termin kojarzcy si zpowstaniem Solidarnoci by nie do przyjcia dla wadzPolski Ludowej. Do kraju Papie mg przyjecha dopiero wczerwcu 1983r., gdy przywd-com partii ipastwa wydawao si, i wygrali walk ze spoeczestwem iSolidarnoci.

    Sporne miejsca...Kwesti sporn stale pozostawa te program wizyt Jana Pawa II wPolsce. Wtrakcie nego-

    cjacji przed planowanymi pielgrzymkami strona rzdowa staraa si ograniczy ten programiwyeliminowa zniego niewygodne dla siebie miejsca. Przykadowo w1979r. nie zgodzonosi na wczenie do programu wizyty Poznania, Wrocawia, Katowic czy Piekar lskich. Niewyraano rwnie zgody na odwiedzenie przez Papiea osiedla 1000-lecia wCzstochowieiprzejazd ulicami Nowej Huty. Podczas rozmw przygotowawczych wkwietniu 1983r. mini-ster kierownik Urzdu ds. Wyzna Adam opatka na propozycj udania si Jana Pawa II podpomnik ofiar Poznaskiego Czerwca 1956r. replikowa: Zatrzymanie si Ojca witego przykrzyach poznaskich zostawmy sobie na wizyt Jana XXIV lub Jana Pawa V za 100 lat.Wrozmowach przygotowawczych reprezentanci peerelowskich wadz wykorzystywali waciwiekady pretekst przeciwko danemu miejscu. Na pocztku 1983r. argumentem przeciwko pa-pieskiej wizycie wSzczecinie staa si... rzekoma moliwo zamachu na ycie Jana Pawa II.Czasem jednak stronie kocielnej udawao si uzyska ustpstwa, np. w1983r. wadze PRLzgodziy si na Msz polow na krakowskich Boniach, aw1987r. na wizyt wGdasku.

    Stanowisko komunistw wtej sprawie najlepiej oddaj chyba wypowiedzi podczas posie-dzenia Biura Politycznego KC PZPR wczerwcu 1982r. Czesaw Kiszczak sugerowa wwczasmaksymalne skrcenie planowanej pielgrzymki: Wizyta jedno- lub dwudniowa. Wterminie8wrzenia br., jest to data zakoczenia uroczystoci maryjnych na Jasnej Grze, ograniczonawycznie do Czstochowy. Nieco inny pomys zgosi Adam opatka, ktry zaproponowaprzesunicie wizyty na jesie 1982r., liczc na... niekorzystne warunki atmosferyczne.

    ...i osobyKolejn kwesti sporn pozostawa rwnie krg osb, zktrymi podczas pielgrzymek

    mg spotka si Papie. Podczas drugiej pielgrzymki wadze PRL nie chciay zgodzi si naspotkanie Jana Pawa II zdziaaczami opozycji. Ostatecznie zaakceptoway jedynie nieofi-cjalne spotkanie zLechem Was, jak to okrelaa wczesna propaganda, osob prywat-n. Do spotkania zprzewodniczcym NSZZ Solidarno dziki uporowi strony kocielnejdoszo... wschronisku na Polanie Chochoowskiej. Jak pniej zsatysfakcj podkrelanowpartyjnych ocenach pielgrzymki, Papie rozmawia zcesarzewiczem Lechem zaledwiekilka (wedug innych relacji kilkanacie) minut, aznacznie wicej czasu powici na igrasz-ki zjego dziemi ipodziwianie krajobrazu. Rwnie w1979r., wwyniku stara komuni-

  • Fot. z Archiwum IPN

    Pow

    itani

    e Ja

    na P

    awa

    II

    przy

    ale

    i w

    irki

    i W

    igur

    y w

    War

    szaw

    ie,

    1983

    r.

  • 3434343434

    KO

    MEN

    TAR

    ZE

    HIS

    TOR

    YCZN

    E stw, wdelegacji rodowisk kulturalnych na spotkanie zPapieem nie znaleli si m.in. zwi-zani zKomitetem Obrony Robotnikw Halina Mikoajska iJan Kielanowski.

    Inn spraw byo denie wadz PRL do maksymalnego ograniczenia frekwencji wier-nych podczas pielgrzymek. Suy temu miay nie tylko narzucone przez wadze zasadyuczestnictwa na podstawie kart wstpu, ale rwnie prewencyjne zatrzymania wytypowa-nych osb na 48 godzin, wysyanie pracownikw wdelegacje czy odpowiednie rozplano-wanie sesji letniej dla studentw. Sposobem zmniejszania frekwencji byo te organizowa-nie wczasie papieskich wizyt rnego rodzaju atrakcyjnych imprez (sportowych, kulturalnychiinnych) czy wzbogacanie programu telewizyjnego.

    Wrogie przemwieniaStaym problemem zwizanym zpielgrzymkami byy teksty przemwie papieskich. Wa-

    dzom PRL nie podobay si nawet oczywiste prawdy goszone przez Jana Pawa II. Papieowizarzucano gwnie nadmierne upolitycznienie wystpie, zbyt du ich aluzyjno, moralizator-ski ton ipouczanie rzdzcych. Zastrzeenia budziy takie zwroty jak: Koci wsptwrc dzie-jw Polski czy wiara nadaje czowiekowi godno. Podczas drugiej pielgrzymki przywdcomPZPR nie podobao si nawet nazbyt silne, ich zdaniem, akcentowanie potrzeby pojednaniapolsko-niemieckiego. Najostrzejsz reakcj polskich wadz spowodoway przemwienia papie-skie do modziey iwiernych diecezji szczeciskiej wygoszone 18 czerwca 1983r. wCzsto-chowie. Wadze szczeglnie oburzyy sowa: Wobec naszej wsplnej Matki iKrlowej sercpragn wam na koniec powiedzie, e wiem owaszych cierpieniach, waszej trudnej modoci,opoczuciu krzywdy iponienia, ojake czsto odczuwanym braku perspektyw na przyszo moe opokusach ucieczki wlepszy wiat. Wowiadczeniu rzdu PRL, przekazanym nastpne-go dnia stronie kocielnej, Papieowi zarzucono nie tylko zamanie uzgodnionych zaoe wizy-ty, ale wrcz nawoywanie do... buntu iwojny religijnej. Rzd zastrzeg sobie prawo do wprowa-dzenia korekt wprogramie pielgrzymki. Iprzypomnia, e 13 grudnia 1981r. wadze PRLudowodniy, i s wstanie skutecznie przeciwstawi si prbom destabilizacji ustroju ipa-stwa. Zkolei w1987r. Kazimierz Barcikowski, czonek Biura Politycznego KC PZPR iprze-wodniczcy prezydium kocielno-rzdowego zespou trzeciej pielgrzymki, zarzuca Papieowi,e nie dostrzega pozytywnych przemian zachodzcych wPolsce oraz niepotrzebnie odwouje sido... Polski Jagiellonw, tradycji Polski szlacheckiej. Oburzenie dziaaczy PZPR wzbudzao rw-nie zachowanie Jana Pawa II. Jego spontaniczno, czste umiechy odbierane byy przezaparat partyjny jako tanie aktorstwo, majce przynie popularno Papieowi iKocioowi.

    Wielka mobilizacjaPolityka wadz PRL wobec papieskich pielgrzymek bya konsekwentna. Byo to denie zjed-

    nej strony do ograniczenia przewidywanych negatywnych (oczywicie dla komunistw) skutkw,zdrugiej za do maksymalnego wykorzystania pielgrzymek na potrzeby wa