18
Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią Philippe Gutton Vincent Villeminot p s y c h o l o g i a i w i a r a

201211010005czego nastolatek nie mowi

Embed Size (px)

DESCRIPTION

https://www.wdrodze.pl/fragmenty/201211010005Czego_nastolatek_nie_mowi.pdf

Citation preview

Page 1: 201211010005czego nastolatek nie mowi

Usłyszeć,czego nastolatki nie mówią Philippe GuttonVincent Villeminot

psych olog

ia

i

wiara

Page 2: 201211010005czego nastolatek nie mowi
Page 3: 201211010005czego nastolatek nie mowi

Usłyszeć, czego nastolatki

nie mówią

Page 4: 201211010005czego nastolatek nie mowi
Page 5: 201211010005czego nastolatek nie mowi

przełożyła Marta Tórz

Usłyszeć, czego nastolatki

nie mówią

Philippe Gutton

Vincent Villeminot

Page 6: 201211010005czego nastolatek nie mowi

Tytuł oryginałuComment entendre ce que votre ado ne vous dit pas

© Fleurus Éditions, Paris 2004

Copyright © for this edition by Wydawnictwo W drodze 2012

RedaktorLidia Kozłowska

Redaktor technicznyJustyna Nowaczyk

Opracowanie okładkiJustyna Nowaczyk

Fotografi a na okładcehttp://pl.dreamstime.com/free-photos

ISBN 978-83-7033-820-6

Wydawnictwo Polskiej Prowincji DominikanówW drodze 2012

ul. Kościuszki 99, 60-920 Poznańtel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82

www.wdrodze.pl [email protected]

Page 7: 201211010005czego nastolatek nie mowi

5

Przedmowa

Przedmowa

Dziecko staje się milczące. Czyżby wchodziło w okres dojrzewa-nia? Jego zachowanie zaczyna być zagadkowe, a wypowiedzi

tajemnicze; nie tylko używa mniej słów, ale rzadziej mówi pełnymi zdaniami, woli raczej onomatopeje. Rodzice, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wiedzieli o nim wszystko, teraz nie wiedzą nic. Błoga rutyna dzieciństwa zmienia się w swego rodzaju przygodę… Napisanie książki o milczeniu nastolatków wymaga przyjrzenia się różnorodnym aspektom tego, co buduje się między nimi a otoczeniem. Ta nowa konstrukcja – a nie rekonstrukcja, jak chcieliby niektórzy rodzice na-stolatków, pragnący odzyskać swoje dawne dziecko, jak gdyby nigdy nic się nie stało – może być źródłem nieporozumień.

Stworzyć nową przestrzeń

swobodnej komunikacji

Dobrze przeżyty okres dojrzewania to bez wątpienia pewien niepo-zbawiony dostrzegalnych rezultatów kryzys, który przeorganizuje

Page 8: 201211010005czego nastolatek nie mowi

6

Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

komunikację między dzieckiem a rodzicami. Przestrzeń dotychcza-sowych spotkań i porozumienia ulega zmniejszeniu. W większo-ści przypadków (pozostałe często należą do kompetencji psychia-try lub sędziego) między rodzicami a nastolatkiem dochodzi do swego rodzaju osłabienia więzi, przy jednoczesnym silnym za-potrzebowaniu na nowe relacje… Coś się psuje i z tego powodu każdy czuje się osamotniony. By wyjść z tego wyobcowania, sta-ramy się przekroczyć oddzielającą nas sekretną linię, drażnimy dru-gą stronę. Musimy stworzyć nową przestrzeń swobodnej komu-nikacji…

Istotnie, pewne sprawy zmieniają się z nadejściem wieku dojrzewa-nia: gesty, sytuacje zyskują nowe podteksty, zaczynają się kompliko-wać. Rodzice wchodzą do pokoju dziecka, żeby życzyć dobrych snów; jednakże całus na dobranoc – bez którego kiedyś nie mogło zasnąć – nie jest już taki prosty. Dziecko nagle ich odpycha: „O nie, już raz mnie pocałowałeś, wystarczy – dwa razy to za dużo!”. Rodzic wycofuje się urażony i zatrzymuje dla siebie swoją „niepotrzebną” czułość. Całus na dobranoc – moment zwierzeń, mitycznych baśni – przestaje dzia-łać. Trzy noce później nastolatek powie: „Już nie przytulasz mnie jak kiedyś; teraz, kiedy jestem starszy, już mnie nie kochasz…”. W ten sposób skazany jest na dorastanie w swego rodzaju samotności. Ro-dzic odpowie: „Ależ skąd, wręcz przeciwnie, to ty mnie wyrzuciłeś za drzwi!”. „Że jak?! Kiedy ja cię wyrzuciłem za drzwi?”. Nastolatek nie wiedział, że to zrobił…

Taki rytualny całus na dobranoc to zresztą dobry przykład – tak ważny w dzieciństwie, dla nastolatka staje się problematyczny. Po-całunek nie ma już tego samego znaczenia co dawniej. Piętnastola-tek całował się już po raz pierwszy ze swoją dziewczyną – nie może już potem ucałować swojej matki jak przedtem. Synowski pocałunek będzie przypominał mu to, co odczuwał podczas pocałunku miłosne-go, oraz obrazy, które pojawiły się przy tamtej okazji – nie będzie on już więc taki sam. Matka powie: „Coś się dziś zrobił taki nie-

Page 9: 201211010005czego nastolatek nie mowi

7

Przedmowa

czuły?”. Syn pomyśli: „No i masz, pocałowałem dziewczynę i na-gle straciłem matkę, zostałem całkiem sam. Postaram się przestać, powiem mojej dziewczynie, że już wystarczy…”. Czy ustami, któ-rymi pocałował swoją dziewczynę, może tak jak dawniej całować rodziców? Wszystkie pytania, wszystkie te wątpliwości wyrażają się szeptem…

Pod koniec dzieciństwa wiadomo było, co i jak, jakie są wzorce i zasady, jak przebiega komunikacja z dzieckiem. Ale tam, gdzie kró-lowała czułość, pojawiają się zgrzyty. Cała ta historia z nocą, zasy-pianiem, komplikuje się, gdyż ten mały wieczorny rytuał już się tak dobrze nie sprawdza. Rodzice cierpią z tego powodu, dzieci również. Dryblas, wyższy od własnego ojca, w dzień być może chce wyjść po-grać w piłkę i pieścić się ze swoją dziewczyną, ale w nocy cierpi na bezsenność i napady lęku. „Czuję, że zaczynam być brutalny – myśli – nigdy nie uda mi się kontrolować przy rodzicach, kumplach, mam przez to koszmary…” I tak oto wślizguje się do łóżka rodziców i za-sypia między nimi jak niemowlę. Czy można mówić głośno o skrajno-ściach?

Topografi a mieszkania również się zmienia, nabiera innych znaczeń: kuchnia jest głównym miejscem zwierzeń, dyskusji – zgodnie z rytmem nagłych napadów głodu u nastolatka, nieraz z jego łakomstwem… Ale czy ojciec, który wraca często późnym wieczorem, będzie miał ochotę na rozmowy w kuchni? Pójdzie raczej do salonu, by zasiąść przed telewizorem. Myśli, że to również może być dobre miejsce na zwierzenia – czyż jego dziecko nie rozmawiało z nim, oglądając telewizję? Tymczasem mało jest nastolatków, które zgodziłyby się rozmawiać, jednocześnie coś oglądając; nie wydaje się, by ich uwaga mogła skupić się na więcej niż jednej rzeczy. Przestrzeń komunikacji wydaje się tak trudna do znalezienia, nie ma stałego miejsca w świecie dorosłych i zmienia się z czasem… Kiedy już myślimy, że udało się jakąś ustalić, okazuje się, że właśnie przestała funkcjonować, a kanony za dwa miesiące ponownie się zmienią.

Page 10: 201211010005czego nastolatek nie mowi

8

Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

Czy powinniśmy coś wiedzieć o wieku dojrzewania?

Nie należy szukać gotowych rozwiązań. Rodzice mogą czuwać do późna wieczorem, mogą pilnie przesiadywać w kuchni, a mimo to niekoniecznie doczekają się zwierzeń. Bo czym jest swobodna komu-nikacja? To spontaniczna wymiana myśli bez gotowych rozwiązań. Jeśli zlikwidujemy wszelkie ograniczenia, w jaki sposób dowiemy się, kto i jak przeciąża łącze? Koszta komunikacji zmieniają się wraz z podażą, popytem, infrastrukturą i innymi czynnikami…

W tej sferze panuje duża elastyczność, nic nie jest pewne, nic nie jest nienaruszalne, a problem komunikacji można analizować pod każdym względem, nie znajdując praw ni zasad. Wszystko nadal opiera się na zagadce – przemiany w okresie dorastania pozostają i pozostaną tajem-nicą, wiedza nic tu nie pomoże. Nie mam zaufania do tych rodziców – samozwańczych pedagogów, psychiatrów, psychoanalityków, którzy przychodzą do mnie i mówią: „Wiem, że nastolatek jest…”. Rodzice wcale nic nie wiedzą. Ja, będąc specjalistą od wieku dojrzewania, nie przeniknąłem zagadki własnych dzieci… i całe szczęście, zresztą.

Czy jest coś, o czym powinniśmy wiedzieć? Chciałbym powtórzyć w tej przedmowie, że w okresie dorastania nie ma, w moim odczuciu, żadnego zarezerwowanego wyłącznie dla niego procesu. Nastolatek funkcjonuje jak dorosły – jest „podmiotem” jak dorosły. Jego problem polega na tym, że jest „podmiotem”… od niedawna i nadal czuje się zaskoczony zmianą, która zaszła w jego życiu. Niektóre nastolatki szybko się uczą, nie przechodzą wieku dojrzewania ani kryzysu – stają się niemal od razu małymi przystosowanymi dorosłymi… My, dorośli, jesteśmy w pewnym sensie starymi nastolatkami, podmiotami, które z biegiem lat poradziły sobie z tą osławioną niespodzianką, tak że przestała nią być. Ale dopóki seksualność będzie nas zaskakiwać, pozostaniemy nastolatkami… Niektórzy zostają nimi całe życie!

Page 11: 201211010005czego nastolatek nie mowi

9

Przedmowa

Recepty… na wolność

Nie chodzi tutaj o to, by rozwiać wasze wątpliwości, przeniknąć ta-jemnice, ale by postawić te same pytania z mniejszym strachem… Nie proście mnie o przekazanie jakiejś wiedzy, jeszcze mniej o znalezienie gotowych rozwiązań – i nie oczekujcie tego od tej książki. Miałyby one tylko jeden skutek: wywołałyby u was poczucie winy, że stosujecie je – albo i nie – w praktyce. Nigdy nie będziecie mieć poczucia, że postępujecie właściwie, inni zawsze będą sobie lepiej radzić, a kiedy spróbujecie paru „sztuczek”, nie zadziałają… Poszukiwanie recept trąci masochizmem… Jaką wolność moglibyście w ten sposób zachować?

Nie ma gotowych rozwiązań, nie chcę też dawać porad… Nigdy ich nie udzielam, zawsze są złe. Jeśli powiem: „Nie pozwalaj na sprzeciw, dziecko potrzebuje ojcowskiego autorytetu…”, grozi to tym, że za-czniecie tłamsić nastolatka, który nigdy nie ośmieli się wam przeciw-stawić, ale z braku słów zacznie wyrażać sprzeciw czynami – ogólnie rzecz biorąc, obróci się to przeciw niemu. Będzie się ranił słowami, być może będzie się okaleczał. Czy powinienem zatem powiedzieć: „Zgadzajcie się bez szemrania na to, że się wam przeciwstawia”? Również ryzykujecie, że osobowość nastolatka się nie ukształtuje – tak, podkreślam tu jego odrębność. Nie chcę wpadać w belferski ton, sprzeciw jest mu potrzebny – i jednocześnie go przeraża…

Chcę pozostawić tutaj te niejasności, te niedające się ujednolicić niuanse. Koniec końców, komunikacja między wami a nastolatkiem będzie odtąd równie niejednoznaczna. Potrzebuje się wam sprzeciwiać, by móc samemu się potwierdzić. A może się sprzeciwiać tylko wtedy, gdy rodzice mu w tym pomogą: „Proszę was, byście podtrzymali rękę, którą na was podnoszę”.

Moja odpowiedź na kartach tej książki polegać będzie na obronie „recept”… na wolność. Swobodna komunikacja, o której wspomina-

Page 12: 201211010005czego nastolatek nie mowi

10

Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

łem, może być wolną strefą słów i gestów. Czułości… Ilu nastolat-ków żałuje, że ich rodzice stali się mniej czuli, ilu rodziców zmusza się, by się takimi wydawać? „Jesteś już za duża, nie siadaj mi więcej na kolanach”, mówi ojciec do córki… To zdanie wiele go kosztuje, zasmuca też głęboko jego żonę. Ile młodych dziewczyn mówi mi: „Mama nie przytuliła mnie od wielu tygodni”? To czasem gorsze niż milczenie…

Page 13: 201211010005czego nastolatek nie mowi

11

Wiek dojrzewania zapiera nastolatkowi dech w piersi

1Wiek dojrzewania

zapiera nastolatkowi dech w piersi

Wchodząc w wiek dojrzewania, nastolatek nie może wyjść ze

zdumienia nad własnymi, zaskakującymi emocjami. Przestaje

rozmawiać z rodzicami, a oni niepokoją się z tego powodu.

Page 14: 201211010005czego nastolatek nie mowi
Page 15: 201211010005czego nastolatek nie mowi

133

Spis treści

Spis treści

Przedmowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5

1. Wiek dojrzewania zapiera nastolatkowi dech w piersi . . . . . . . . . . . . 11

2. Milczenie może stać się cierpieniem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27

3. W poszukiwaniu odpowiedniego słowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43

4. Między cenzurą a naśladowaniem dorosłych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 57

5. Tysiąc strategii zachowania wolności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75

6. Kłamstewka wśród przyjaciół . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91

7. Czas opowiadania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111

Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129

Page 16: 201211010005czego nastolatek nie mowi

134

Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

Ostatnio w serii ukazały się:

John Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy

Archibald D. Hart, Adrenalina a stres

Henry Cloud, John Townsend, Mamo, to moje życie

Jacques Gauthier, Kryzys wieku średniego

Archibald D. Hart, Rozwód. Jak ratować dzieci

Claudio Risé, Sztuka ojcostwa

Diane Purper-Ouakil, Mali tyrani

Tonino Cantelmi, Pasquale Laselva, Silvestro Paluzzi,

Dialog psychologii z teologią

Muriel Mazet, Zranione dziecko

Henry Cloud, Reguły sukcesu

Martin Rovers, Uzdrowić miłość

Heinz-Peter Röhr, Narcyzm – zaklęte „ja”

John Townsend, Kto nam zatruwa życie?

Xavier Lacroix, Naucz mnie żyć. Esej o ojcostwie

Archibald D. Hart, Catherine Hart-Weber, Depresja nastolatka

Mark Victor Hansen, Art Linkletter, Najlepsza reszta życia

Stephen Arterburn, Mężczyźni i ich sekrety

John Eldredge, Droga dzikiego serca

Hans Morschitzky, Lęk przed porażką

Henry Cloud, John Townsend, To nie moja wina

Sharon Jaynes, Marzenia kobiety

Johannes Thiele, Zmień swoje życie

John Eldredge, Dziennik pokładowy

Chris Thurman, Kłamstwa, w które wierzymy

Björn Süfke, Krajobraz męskiej duszy

Marshall J. Cook, Oswoić lęk

John Towsend, Recepta na miłość

Page 17: 201211010005czego nastolatek nie mowi

135

Spis treści

John Trent, Larry K. Weeden, Błędne koło rozwodów

Marilyn Meberg, Kobieta i utracona miłość

Max Lucado, Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą

Xavier Lacroix, Małżeństwo

Pat Gelsinger, Tajniki żonglerki. Jak znaleźć równowagę między pracą,

wiarą i rodziną?

Christiane i Alexander Sautter, Gdy opadną maski. Terapia związków

Henry Cloud, Poszukiwana – poszukiwany. Poradnik dla singli

Manfred Lütz, Szaleństwo! Leczymy nie tych, których trzeba

Max Lucado, Potwór w szafi e. Jak jutro bać się mniej niż dzisiaj

Lisa M. Hendey, Mama na pełen etat

Sara Savage, Eolene Boyd-MacMillan, Konfl ikt w relacjach

Stephen Arterburn, Debra Cherry, Jak nakarmić pragnienia

Page 18: 201211010005czego nastolatek nie mowi

www.wdrodze.pl

Cena det. 29,00 zł

Patronat medialny

PHILIPPE GUTTON jest profesorem uniwersyteckim,

psychoanalitykiem i psychiatrą.

Pracuje także jako redaktor naczelny kwartalnika

„Adolescence”, założonego w 1983 roku, poświęconego

problemom nastolatków. W swoich licznych książkach

koncentruje się na kryzysie okresu dojrzewania.

VINCENT VILLEMINOT jest dziennikarzem.

„Dobrze przeżyty okres dojrzewania to bez wątpienia

pewien niepozbawiony dostrzegalnych rezultatów kryzys,

który przeorganizuje komunikację między dzieckiem

a rodzicami. Przestrzeń dotychczasowych spotkań

i komunikacji ulega zmniejszeniu. W większości

przypadków między rodzicami a nastolatkiem dochodzi

do swego rodzaju osłabienia więzi, przy jednoczesnym

silnym zapotrzebowaniu na nowe relacje... Coś się psuje

i z tego powodu każdy czuje się osamotniony.

By wyjść z tego wyobcowania, staramy się

przekroczyć oddzielającą nas sekretną linię,

drażnimy drugą stronę. Musimy stworzyć nową

przestrzeń swobodnej komunikacji...”