28
W dziejach Kościoła jest bez wątpienia wiele ważnych postaci. Wśród nich jedna jest jednak wyjątkowa: Saul-Paweł z Tarsu zwany Apostołem Narodów. Ze względu na wybitną rolę, jaką spełnił on w dziejach wczesnego Kościoła poświęcimy mu oddzielne studium w naszych rozważaniach o Początkach. Apostoł Narodów Głównymi źródłami naszej wiedzy o biografii Pawła są jego listy (tzw. Corpus Paulinum) oraz niezastąpione Dzieje Apostolskie. Mamy też do czynienia z pewną liczbę apokryfów przypisywanych Apostołowi, ale ich wartość historyczna jest praktycznie żadna. Dzięki temu wiemy o Pawle więcej niż o najwybitniejszych przedstawicielach z grona Dwunastu. Mimo to wiele wątków z jego życia wciąż nie zostało rozświetlonych. Nie znamy dokładnego czasu jego narodzin ani daty jego śmierci. Jego szkolnej edukacji możemy się jedynie domyślać, tak jak w ogóle pierwszych trzydziestu lat jego życia. Istnieją poważne rozbieżności w chronologii po nawróceniu 1 . Przykładem trudności biograficznych może być konfrontacja danych zawartych w Dziejach, spisanych z perspektywy lat sześćdziesiątych, z osobistym świadectwem Pawła, pochodzącym z drugiej połowy lat pięćdziesiątych (2 Kor 11: 23-26): „daleko więcej [od innych] pracowałem, częściej byłem w więzieniach, nad miarę byłem chłostany, często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. 1 Wystarczy porównać chronologię klasyczną (E. Dąbrowski, Dzieje Pawła z Tarsu, Warszawa 1953; Listy do Koryntian. Wstęp-Przekład z oryginału-Komentarz , opr. E. Dąbrowski, Poznań 1965; a także J. Daniélou, H. I. Marrou, Historia Kościoła. Od początku do roku 600, tł. M. Tarnowska, Warszawa 1986) ze współczesnymi koncepcjami zreferowanymi przez: J. Gnilka, Paweł z Tarsu, Kraków 2001 (szczególnie w podrozdziale Problem chronologii). Jak możemy się zorientować różnice w datacji sięgają nawet dziesięciu lat! 1

5.Apostoł narodów

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: 5.Apostoł narodów

W dziejach Kościoła jest bez wątpienia wiele ważnych postaci. Wśród nich jedna jest jednak

wyjątkowa: Saul-Paweł z Tarsu zwany Apostołem Narodów. Ze względu na wybitną rolę, jaką

spełnił on w dziejach wczesnego Kościoła poświęcimy mu oddzielne studium w naszych

rozważaniach o Początkach.

Apostoł Narodów

Głównymi źródłami naszej wiedzy o biografii Pawła są jego listy (tzw. Corpus

Paulinum) oraz niezastąpione Dzieje Apostolskie. Mamy też do czynienia z pewną liczbę

apokryfów przypisywanych Apostołowi, ale ich wartość historyczna jest praktycznie żadna.

Dzięki temu wiemy o Pawle więcej niż o najwybitniejszych przedstawicielach z grona

Dwunastu. Mimo to wiele wątków z jego życia wciąż nie zostało rozświetlonych. Nie znamy

dokładnego czasu jego narodzin ani daty jego śmierci. Jego szkolnej edukacji możemy się

jedynie domyślać, tak jak w ogóle pierwszych trzydziestu lat jego życia. Istnieją poważne

rozbieżności w chronologii po nawróceniu1. Przykładem trudności biograficznych może być

konfrontacja danych zawartych w Dziejach, spisanych z perspektywy lat sześćdziesiątych, z

osobistym świadectwem Pawła, pochodzącym z drugiej połowy lat pięćdziesiątych (2 Kor 11:

23-26): „daleko więcej [od innych] pracowałem, częściej byłem w więzieniach, nad miarę

byłem chłostany, często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. Od Żydów

otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy byłem chłostany, raz

ukamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej.

Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od

zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w

niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach

na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi”.

Łukasz również wspomina liczne wyprawy misyjne i pisze o niebezpieczeństwach,

które temu towarzyszyły, przyznać jednak musimy, że w osobistym świadectwie Pawła brzmi

to o wiele bardziej dramatycznie. Gdy Apostoł wylicza konkretne wydarzenia ze swojego

apostolskiego życia, zaczynamy orientować się jak mało wiemy o jego losach. Dzieje

przedstawiają okoliczności ukamienowania Pawła (Dz 14:19) i mówią o rzymskiej karze

smagania rózgami, którą Apostoł otrzymał w Filippi (16:22). Nie znamy jednak okoliczności,

1 Wystarczy porównać chronologię klasyczną (E. Dąbrowski, Dzieje Pawła z Tarsu, Warszawa 1953; Listy do Koryntian. Wstęp-Przekład z oryginału-Komentarz, opr. E. Dąbrowski, Poznań 1965; a także J. Daniélou, H. I. Marrou, Historia Kościoła. Od początku do roku 600, tł. M. Tarnowska, Warszawa 1986) ze współczesnymi koncepcjami zreferowanymi przez: J. Gnilka, Paweł z Tarsu, Kraków 2001 (szczególnie w podrozdziale Problem chronologii). Jak możemy się zorientować różnice w datacji sięgają nawet dziesięciu lat!

1

Page 2: 5.Apostoł narodów

w jakich doszło do kolejnych dwóch przypadków wymierzenia kary chłosty. Podobnie

Łukasz nie wspomina ani słowem ubiczowania Pawła przez Żydów. Milczy także w sprawie

katastrof morskich. W Dziejach, co prawda, znajdujemy opis jednej katastrofy (27:41-44),

biorąc jednak pod uwagę czas powstania listu, jest to raczej czwarta z kolei. Gdy pisze:

„częściej [niż inni apostołowie] byłem w więzieniach”, stawia nas przed kolejną zagadką. Do

czasu napisania listu do Koryntian Łukasz wspomina wyłącznie uwięzienie Apostoła w

Filippi. Nie mówi ani słowem o aresztowaniu w Efezie, do czego Paweł kilkukrotnie robi

aluzje w swoich listach (2 Kor 1:8-10; por. Rzym 16:7; 1 Kor 15:32). Nieliczne uwagi

autobiograficzne, wyrywkowe dane Łukasza, oraz praktyczny brak odniesień do aktualnych

wydarzeń, które umożliwiłyby pewniejsze datowanie sprawiają, że pełne losy Apostoła

pozostaje dla nas zagadką.

Człowiek trzech kultur

Paweł był Izraelitą (Rzym 11:1; Flp 3:5). Urodził się około dziesięciu lat po

narodzeniu Jezusa (2-3 r. po Chr.) w Tarsie, na południowo-wschodnim krańcu Azji

Mniejszej. Jego rodzina zajmowała się produkcją płótna namiotowego. Z włosia i skór

cylicyjskich kóz sporządzano wówczas ubrania, koce, siodła i oczywiście namioty. Było to

dochodowe zajęcie. Wykonujący ten zawód reprezentowali klasę średnią. Zapewne to dzięki

temu rodzice Pawła mogli zapewnić mu odpowiednie wykształcenie ogólne, w tym „szkołę

rabinacką” w Jerozolimie.

Antyczny geograf, Strabon, pozostawił nam ciekawy obraz mieszkańców Tarsu:

„Zapał, z jakim ludzie w Tarsie oddają się filozofii i wykształceniu ogólnemu, jest tak wielki,

że wyprzedza nawet Ateny i Aleksandrię” („Geografia” 14,5,13). Hellenistyczne miasto z

jego specyficznym klimat kulturowym, wycisnęło piętno na przyszłym Apostole. Inaczej niż

w przypadku Jezusa czy Dwunastu, u Pawła wyraźnie widoczne są wpływy wychowania

miejskiego. Używane przykłady i metafory ilustrują życie w mieście (zawody sportowe i

widowiska; por. 1Kor 4:9; 9:25nn). Wykształcenie umożliwiło mu poznanie greckich poetów

i filozofię stoicką. Do dzieł pisarzy antycznych Paweł odwołał się w mowie na ateńskim

Areopagu. Cytował wówczas Aratosa z Soloi („Fainomena”) i Epimenidesa z Krety („jak to i

niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy” – Dz 17:28)2. W

2 Możliwe, że omawiany fragment jest cytatem hymnu Kleantesa do Zeusa. Współczesna krytyka tego tekstu uznaje mowę na Areopagu raczej za dzieło Łukasza, ale często bywa przy tym pomijane intelektualny klimat Tarsu; por.: J. Gnilka, Paweł z Tarsu: Wprawdzie przemówienie na Areopagu w Dz 17:22 nn stanowi kompozycję Łukasza, niemniej zachowała się w nim autentyczna reakcja Ateńczyków na Ewangelię (s. 117); za stricte pawłowy tekst uważa jednak tę przemowę część badaczy, m.in. por.: E. Dąbrowski , Mowa na Areopagu, w: Dzieje Apostolskie, s. 534-541;

2

Page 3: 5.Apostoł narodów

liście do wierzących w Koryncie przytoczył komediopisarza greckiego Menandra (1Kor

15:33). Nie należy jednak przeceniać wpływu tego środowiska, ani na tej podstawie zaliczyć

Pawła do wybitnych przedstawicieli środowiska hellenistycznego jego czasów. Nie otrzymał

bowiem formalnego wykształcenia filozoficznego, choć dostrzegalne w jego listach są wątki

stoickie3. Wspomniane fragmenty dzieł nie wychodzą jednak poza obszar wykształcenia

ogólnego.

Rzymskiemu centurionowi, który go pojmał w Jerozolimie, przedstawił się jako Żyd z

Cylicji, obywatel tarseński (Dz 21:39). Obywatelstwo w hellenistycznym mieście nie

wynikało jedynie z urodzeniem lub zamieszkaniem. Oczywiście, ludzie mieszkający w tych

miastach od pokoleń i posiadający przy tym odpowiedni majątek, stawali się obywatelami

miasta z chwilą urodzenia. Ale przybyszów (obcych) obowiązywała inna procedura. Fakt

posiadania obywatelstwa Tarsu dowodzi dobrej pozycji finansowej rodziny, którą

najwyraźniej stać było na kupienie sobie obywatelstwa.

Żydowskie korzenie i hellenistyczne wychowanie oraz tarseńskie obywatelstwo to

jednak nie wszystko. Trybun wojskowy Klaudiusz Lizjasz, dowódca kohorty stacjonującej w

twierdzy Antonia, w liście do namiestnika Feliksa, przedstawił Pawła jako Rzymianina (Dz

23:27, BT). Przyjrzyjmy się rzymskiemu wątkowi pochodzenia Pawła. Według Hieronima

(„O sławnych mężach”, 5) przodkowie Apostoła wyemigrowali (raczej: zostali wzięci do

niewoli) z Gishali w Galilei w 63 roku przed Chr. Pompejusz okupował wówczas Judeę,

zdobył nawet Jerozolimę. Antenaci Pawła znaleźli się w Cylicji (Azja Mniejsza), stając się

własnością jakiegoś obywatela rzymskiego. Jest to dość znamienny szczegół, bowiem na

kartach Dziejów Paweł występuje jako obywatel rzymski od urodzenia (22:28). Oznacza to,

że przodkowie Apostoła zostali wyzwoleńcami i rzuca pewne światło na kwestię jego imion.

Rzymianin nosił trzy imiona (praenomen, nomen, cognomen). Jednym z rzymskich

dowódców z czasów wojny Pompejusza był Emiliusz Paulus. Jest całkiem prawdopodobne,

że po wyzwoleniu rodzina przyszłego Apostoła, zgodnie z prawem i zwyczajem, otrzymała

rodowe nazwisko swoich panów. Podobnie było w przypadku wybitnego żydowskiego

historyka Józefa, wyzwolonego przez Flawiusza Wespazjana4. Możemy przyjąć więc, że

pełne nazwisko Apostoła brzmiało: Saul Emiliusz Paulus5. Jak wiemy z przekazu Łukasza,

początkowo posługiwał się on imieniem Saul (Szaul-Szaweł). Pod tym imieniem został

wezwany przez Chrystusa na drodze do Damaszku. Jednak wraz z rozpoczęciem misji w

3 D. Flusser, Chrześcijaństwo religią żydowską. Esseńczycy a chrześcijaństwo, Warszawa 2003, s. 136-145.4 Józef, w Autobiografii, napisał: Wespazjan uhonorował mnie obywatelstwem rzymskim (423), stąd również otrzymał rodowe nazwisko cesarza: Flawiusz 5 J. Gnilka, dz. cyt., s. 32-33, szczególnie przyp. 23.

3

Page 4: 5.Apostoł narodów

środowisku hellenistycznym, używał wyłącznie rzymskiego imienia (a raczej nazwiska)

Paweł. Tak podpisywać będzie wszystkie swoje listy i pod tym imieniem wejdzie na stałe do

historii Kościoła. Z obywatelstwa rzymskiego korzystał w sytuacjach zagrożenia (Dz 16:35-

39). Był przekonany, że obywatelstwo dopomoże mu w zrealizowaniu dzieła głoszenia

Chrystusa w Rzymie, w centrum i stolicy ówczesnego świata (23:11). Apelując w swojej

sprawie do cesarza (Caesarem apello! – 25:11), realizował założony plan.

Paweł łączy w swojej osobie świat żydowski, kulturę hellenistyczną i rzymską, choć tę

ostatnią może jedynie formalnie: „dla wszystkich stałem się wszystkim, żebym wszelkimi

sposobami zbawił przynajmniej niektórych” -1 Kor 9:20-22, przekł. ekumen.)

Rozłożenie kultur nie było u Pawła proporcjonalne. Najistotniejszą rolę spełniło

oczywiście środowisko judaistyczne. Wychowany został w duchu wierności Torze i

obyczajom ojczystym. Podkreślając swoje żydowskie pochodzenie i wcześniejsze

przekonania, stwierdza: „obrzezany dnia ósmego, z rodu izraelskiego, z pokolenia

Beniaminowego, Hebrajczyk z Hebrajczyków, co do zakonu faryzeusz” (Flp 3:5). Tanach

czytał w oryginale6, biegle posługiwał się aramejskim (Dz 21:40), język grecki (a konkretnie

dialekt koine) był mu znany od dzieciństwa, co możemy stwierdzić po doskonałej znajomości

Septuaginty7. W czasie polemiki, jaką często podejmuje w listach, odsłania jednak

zdecydowanie żydowski sposób argumentacji.

Jako młodzieniec sam (lub z rodziną), przeniósł się do Jerozolimy. Za tym, że Paweł

zamieszkał tam ze swoimi bliskimi przemawia fakt, że w Mieście żył siostrzeniec Pawła,

który ostrzegł go po aresztowaniu o planowanym zamachu (Dz 23:16). Nauczycielem i

mistrzem Pawła był słynny rabin Gamaliel (22:3), ten sam, który wobec Kościoła zachował

postawę neutralną (5:34)8. Wykształcenie, jakie Paweł uzyskał w Jerozolimie wpłynęło na

jego metodę argumentowania, którą David Flusser nazwał „metodą egzegezy rabinicznej”.

Przykładem mogą być niektóre wątki z jego listów (Rzym 10:5-13; Gal 4:21-31)9.

Nawrócenie i powołanie

Gorliwość, z jaką Szaweł włączył się w prześladowanie Kościoła (dokładnie: jego

hellenistycznej frakcji), świadczy o głębokim szacunku dla Tory, graniczącym wręcz z

6 D. Flusser, dz. cyt., s. 122. 134.7 J. Gnilka, dz. cyt., s.39-40.8 Według tradycji żydowskiej był to jeden z siedmiu najwybitniejszych nauczycieli Prawa. Pisma talmudyczne sławią jego surowość obyczajów i wierność Torze. Prowadził on w Jerozolimie szkołę swojego dziadka, Hillela. 9 Paweł w swoich listach wykazuje doskonałą znajomość wielu midraszy (por.: 1 Kor 10:1-2.4; 2 Kor 11:3; Gal 3:19), a także zasadę, w myśl której fragment z Tory należało powiązać z tekstem Proroków (neewim) lub Pism (ketuwim) (por.: Rzym 4:1nn; 9:12n; 10:6nn. 19-21)

4

Page 5: 5.Apostoł narodów

fanatyzmem. W liście do Galacjan napisał później: „Słyszeliście przecież o moim

postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością

zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm

przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim

zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków” (1:13-14, BT). Z chwilą, gdy

chrześcijańscy helleniści zerwali z dotychczasowym prawem kultowym i wypowiadali się

przeciw Świątyni, stali się jego osobistymi wrogami. Od arcykapłana (Józefa Kajfasza)

uzyskał zgodę na uwięzienie i dostarczenie do Jerozolimy dysydentów naruszających

podstawowe świętości Izraela. Występują określone trudności, zasygnalizowane we wstępie,

co do jednoznacznej datacji tego wydarzenia. Klasycznie przyjmuje się rok 3810, jednak J.

Gnilka proponuje przełom 31/32. Oznaczałoby to, że Paweł nawrócił się rok/dwa lata po

śmierci Jezusa11.

Nawrócenie pod Damaszkiem to punkt zwrotny nie tylko w dziejach Saula. Wiemy,

że w sposób wyjątkowy wpłynęło ono również na wczesny Kościół. Łukasz trzykrotnie

relacjonował jego przebieg, co również świadczy o wyjątkowym ciężarze gatunkowym tego

zdarzenia (9:1-31; 22:3-21; 26:4-18). Ostatecznie nawrócenie ma swój finał trzy dni później,

gdy poprzez usługę Ananiasza „męża żyjącego bogobojnie według zakonu i cieszącego się

dobrym świadectwem u wszystkich mieszkających tam Żydów” (22:12), Saul odzyskał

utracony wzrok, został napełniony Duchem Świętym i przyjął chrzest. Nawrócenie Pawła

stało się wzorem wszystkich gwałtownych nawróceń, a także tematem literackim i inspiracją

dla pokoleń malarzy. Symbolika ślepoty Pawła oraz post przedchrzcielny, modlitwa i chrzest,

może wskazywać na istnienie na tym etapie historii Kościoła pewnego programu inicjacji

chrześcijańskiej.

Apostoł w swoich listach nigdzie nie przedstawił pełnej relacji z tych ważnych dla

niego dni, ale wielokrotnie odwoła się do wiedzy swoich adresatów, dotyczącej jego

poprzedniego życia i tego, co stało się w konsekwencji damasceńskiego wydarzenia12. Przede

wszystkim spotkanie z Jezusem było dla niego podstawą apostolskich prerogatyw, bowiem

oprócz nawrócenia, pod Damaszkiem ma miejsce jeszcze jeden brzemienny w skutkach fakt,

a mianowicie powołanie na apostoła. I choć trudno jednoznacznie stwierdzić, czy

rzeczywiście od początku Paweł zdawał sobie z tego sprawę, to bez wątpienia właśnie z

doświadczenia damasceńskiego, wyprowadzać będzie swój apostolat. Wbrew swoim

10 J. Daniélou, dz. cyt., s. 35; w dalszej części trzymać się będziemy klasycznej datacji, tamże, s. 342.11 J Gnilka, dz. cyt., s. 12 Wskazuje na to teks z 2 Kor „Bóg (...), który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa” (4:6 BT; 1 Kor 15:8-10)

5

Page 6: 5.Apostoł narodów

oponentom, głównie ze skrajnej frakcji hebraistów, napisał we wstępie Listu do Galacjan:

„Paweł, apostoł nie od ludzi ani przez człowieka [powołany], lecz przez Jezusa Chrystusa i

Boga Ojca” (Gal 1:1). Wielu judeochrześcijan nigdy nie została przekona w tym względzie.

Odczuwał to boleśnie: „Jeśli dla innych nie jestem apostołem, to jednak dla was nim jestem”

(1 Kor 9:2). Ta opozycja z biegiem lat będzie raczej wzrastać niż maleć.

Łukasz, w drugim świadectwie Pawła, opisał znamienny epizod. W trzy lata po

omawianych wydarzeniach Paweł udał się do Jerozolimy i w czasie modlitwy w Świątyni

(sic!) otrzymał bezpośrednio od Chrystusa powołanie na Apostoła Narodów: „A gdy

powróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, zdarzyło się, że popadłem w

zachwycenie, i ujrzałem Go, jak do mnie mówił: Pośpiesz się i wyjdź prędko z Jerozolimy,

ponieważ nie przyjmą twego świadectwa o mnie. (...) I rzekł do mnie: Idź, bo Ja cię wyślę

daleko do pogan” (22:17-21).

Misja

Już w Damaszku Paweł dał się poznać jako zaangażowany misjonarz. List do

Galacjan pozwala stwierdzić, że czas między nawróceniem a pobytem w Jerozolimie, upłynął

mu na pracy w Damaszku i Arabii (1:17). Brakuje nam wiedzy na temat tego, co działo się w

tym czasie. J. Daniélou uważa, że miejscem ówczesnego pobytu była wieś Kochaba, położona

w Arabii, zaledwie 15 km od Damaszku13. Był to bez wątpienia ważny okres w życiu Pawła.

Wszystko wskazuje na to, że spędził go po części w samotności. Wydaje się, że to wtedy

powstała uniwersalistyczna koncepcja chrześcijaństwa. W związku z tym zadajmy pytanie: W

jaki sposób ten faryzeusz, jak sam o sobie pisał, w gorliwości o judaizm przewyższający

swoich rówieśników, wbrew zwyczajom przodków, stał się rzecznikiem włączenia „braci z

pogan” w duchowe dziedzictwo Izraela? Jak mogliśmy to zauważyć, podobną naukę głosili

przed nim helleniści. Paweł najwyraźniej przejął poglądy, które wcześniej zwalczał. Uczynił

to na podstawie damasceńskiej chrystofanii. Dla Pawła źródłem ewangelii nie były poglądy

tej czy innej frakcji, ale sam Chrystus: „albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie

jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa” (Gal 1:12).

Otrzymane objawienie nie oznacza braku wpływów hellenistów na poglądy Apostoła. Nie

powinniśmy ich sobie przeciwstawiać. Z racji znaczenia uniwersalnej koncepcji

chrześcijaństwa, wyznawanej i głoszonej przez Pawła, należy do tego wątku jeszcze wrócić.

Nie dziwi nas fakt, że przynajmniej na początku, Pawła otaczała atmosfera

podejrzliwości. Jeszcze piekły rany, które otrzymali wyznawcy Chrystusa, a w więzieniach

13 J. Daniélou, dz. cyt., s. 35-36.

6

Page 7: 5.Apostoł narodów

wciąż siedzieli wtrąceni tam przez niego (Dz 8:3). Mury niechęci pękały powoli. Istotną rolę

w ich kruszeniu spełnił Barnaba, szanowany Żyd z diaspory (z Cypru). Bez tej rekomendacji

drzwi wielu kościołów domowych były dla niego zamknięte. Gdy przybył do Jerozolimy i na

własną rękę próbował przyłączyć się do uczniów, spotkał się z naturalną reakcją: „wszyscy

bali się go, nie wierząc, że jest uczniem” (Dz 9:26). Barnaba wprowadził Pawła nie tylko do

grona apostołów, ale także do zboru jerozolimskiego i antiocheńskiego. Spotkanie w

Jerozolimie pozwoliło mu nie tylko poznać tych, którzy przed nim uwierzyli w Mesjasza i

stanowili trzon Kościoła, ale także zdobyć ich zaufanie. Miało wówczas miejsce wspomniane

wcześniej objawienie w Świątyni. Po spotkaniu z Kefasem i Jakubem, bratem Pańskim, Paweł

wyruszył na swoją pierwszą wyprawę misyjną do Syrii (Antiochia) i Cylicji (Tars).

Jak już zaznaczyliśmy, dokładny opis działań i wypraw misyjnych nie jest możliwy do

odtworzenia. Możemy jedynie stwierdzić, że misje były naznaczone niebezpieczeństwami,

licznymi więzieniami, sankcjami ze strony synagogi i urzędników hellenistycznych miast.

Pomimo pięciokrotnego ubiczownia przez rodaków, nigdy nie wystąpił z synagogi, ani nie

został z niej wyłączony14. Sam fakt częstych kar wskazuje wręcz na upór, z jakim Apostoł

identyfikuje się ze środowiskiem żydowskim. Wymierzaniu kary towarzyszyła zwyczajowa

formuła: „Tak oto nie zachowujesz słów Prawa zapisanych w tej Księdze. Nie boisz się

JHWH, Twego Boga i Jego straszliwego imienia. Dlatego nad tobą i nad twoim rodem

zawisną straszliwe ciosy”15.

Po misji na terenie Cylicji Apostoł, znowu dzięki Barnabie, rozpoczął pracę w

Antiochii. Łukasz przedstawił Antiochię jako centrum misyjne kościoła syryjskiego na całą

Azję Mniejszą i Grecję. Niewiele wnosi informacja o istnienia zespołu proroków i

nauczycieli, stojących na czele gminy (Dz 13:1-2). Możemy jedynie zauważyć, że praca ta

miała charakter misyjny i nauczający. Na innym miejscu ich służbę Łukasz określił jako

nauczanie (didásko Dz 11:26). Może to oznaczać głoszenie Chrystusa (kérygma), ale bardziej

prawdopodobne jest nauczanie (didaché). Wydaje się, że doszło do nawróceń na większą

skalę. Zwrot „nauczając wielką rzeszę ludzi” (Dz 11:26 BT), oznaczać może zarówno

przygotowywanie katechumenów do chrztu, jak i nauczanie po-chrzcielne. Mielibyśmy w tym

przypadku kolejny ślad procesu inicjacyjnego w Kościele apostolskim.

Pobyt w Antiochii kończy się kolejną wyprawą misyjną, którą (niesłusznie!) nazywa

się pierwszą. Wiemy, że zespół misyjny początkowo składał się z trzech osób. Przewodził

Barnaba, a oprócz Pawła w jego skład wchodził Jan zwany Markiem, autor Ewangelii,

14 J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, przyp. 11.15 Formuła, znana z Miszny, jest nieco późniejsza, ale prawdopodobnie stosowana już w czasach Pawła; cyt. za: J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, a także przyp. 10.

7

Page 8: 5.Apostoł narodów

krewny (kuzyn?) Barnaby. Misja wiodła przez Cypr i południowo-centralne części Azji

Mniejszej. Z nieznanych powodów opuścił on apostołów w Perge (Pamfilia) i zawrócił do

Jerozolimy (Dz 13:13). Zbory, które wówczas powstały, budowane były według określonej

metody. Najpierw misjonarze głosili Chrystusa w synagogach. Po pewnym czasie nawróceni

Żydzi oraz niektórzy prozelici i bojący się Boga („prozelici Bramy”) tworzyli zalążek nowej

wspólnoty. Dalej praca prowadzona była w oparciu o nowe kontakty i obejmowała szersze

rzesze pogan. Wyprowadzenie części wiernych z synagogi, szczególnie prozelitów i

sympatyków, prowadziło naturalnie do zaburzeń, w niektórych wypadkach dochodziło nawet

do zamieszek oraz prześladowań. Zazwyczaj kończyło się to opuszczeniem miasta przez

apostołów i przeniesieniem na inne miejsce. Łukasz przedstawia to w kilku słowach, ale w

rzeczywistości cały proces trwał zapewne wiele miesięcy. Dlatego możemy założyć, że

ogólny czas tej wyprawy trwał nie mniej niż dwa-trzy lata. W drodze powrotnej misjonarze

ustanawiali w zborach określony porządek. Przeczy to zasadzie niehierarchicznych zborów

paulinistycznych, o których czytamy w starszej literaturze historycznej. Nie jest prawdą, że

dyscyplina opierała się tam na charyzmatykach, a struktura nowych wspólnot miała charakter

wyłącznie charyzmatyczny.

Po powrocie do Antiochii apostołowie zdali relację z misji. Pojawiły się wówczas

wyraźne oznaki braku zgody, co do powinności nawróconych na chrześcijaństwo nie-Żydów.

Zamieszanie, do jakiego w wyniku tego doszło, wymusiło zasygnalizowanie problemów

Jerozolimie. Część antiocheńskich misjonarzy udała się do stolicy Judei na spotkanie, które z

pewną przesadą bywa nazywane „soborem jerozolimskim”. Miało ono miejsce pod koniec lat

czterdziestych16. Przyjęty na nim konsensus wydaje się początkowo zadawalać wszystkie

strony. Wkrótce jednak okazało się, że poszczególne frakcje inaczej pojmowały

porozumienie. Można w uproszczeniu stwierdzić, że dla jednych (reprezentował ich Jakub,

brat Pański, ale może także Piotr) nakazy „soborowe”, zwane „klauzulami jakubowymi”,

uznano za „program minimum” dla neofitów z pogan. Paweł traktował jednak nałożone

zobowiązania jako „program maksimum”. Przedstawiając obrady w Jerozolimie Paweł

podkreślał swój zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich zakusów hebraistów, dążących do

narzucenia etnochrześcijanom przepisów Prawa (Gal 2:4.5). Stanął on na stanowisku

wolności dla „braci z pogan”. Aby uchwycić różnicę zachodzącą między tymi programami

przeanalizujmy rozważaną na spotkaniu kwestię jedzenia mięsa ofiarowanego bogom

pogańskim („bałwanom”). Postanowienie ma charakter kategoryczny: „Wstrzymywać się od

mięsa ofiarowanego bałwanom” (Dz 15:29). Paweł, zwracając się do wiernych w Koryncie,

16 J. Daniélou proponuje rok 49, D. Flusser 48, a J. Gnilka datuje na lata 47/48.

8

Page 9: 5.Apostoł narodów

jest nieco bardziej „liberalny”, lub raczej mniej jednoznaczny: „Wszystko, co się sprzedaje w

jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia (...). A jeśli was kto z niewiernych

zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju

sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie

jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o

twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona

przez cudze sumienie?” (1 Kor 10:25-29; por. 8:1-13). Apostoł wychodzi z założenia, że „nie

ma bożka na świecie i nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego” (8:4), a dalej formułuje

zasadę ogólną: „pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie

zyskujemy, jeśli jemy”. Problem, który zauważa, tkwi wyłącznie w sumieniu brata lub

własnym, jeżeli brakuje temu ostatniemu odpowiedniego poznania. W tym drugim przypadku

niebezpieczeństwo występuję wówczas, gdy „przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa”

spożywają mięso „jako składane w ofierze bałwanom” (8:7). Do tych, którzy mają „właściwe

poznanie” odnosi się natomiast stwierdzenie: „jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie

pytając dla spokoju sumienia”. Dotyczy to również mięsa sprzedawanego w jatkach. Część

znajdującego się tam asortymentu pochodziła ze świątyń lub od osób prywatnych, które

sprzedawały mięso wcześniej ofiarowane bogom. Inaczej rzecz wygląda, gdy w grę wchodzi

sumienie „człowieka słabego”. W takim przypadku należy powstrzymać się od mięsa

pochodzącego z ofiary, w grę bowiem może wchodzić zgorszenie wiernego. Paweł, w trosce

o takiego brata, stwierdza z pewną emfazą: „Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę

jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył” (8:13). Warto na marginesie zauważyć,

że Jan w Apokalipsie przekazuje zalecenia bliższe literze postanowień „soborowych”

(2:14.20). Postawa proponowana przez Pawła daleka jest od uczynienia z klauzuli zasady

uniwersalnej i nieprzekraczalnej. Widać w tym doskonale ową pawłową troskę o wolność

„braci z pogan”, którzy dodatkowo mogli nie rozumieć żydowskiej troski o koszerność

potraw.

Konflikty i współpracownicy

Gdzieś z tego okresu pochodzi kontrowersja, do której doszło między Pawłem a

Piotrem nazwana od miejsca sporu antiocheńską. Miała ona miejsce już po „soborze

jerozolimskim”17. Istota konfliktu, jak będziemy mieli okazję to jeszcze prześledzić, wiązała

17 Por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 141; J. Daniélou, s. 41-42; P. Johnson, Historia chrześcijaństwa, Gdańsk 1993, s. 11-14, D. Flusser, dz. cyt., 101-102.

9

Page 10: 5.Apostoł narodów

się z funkcjonowaniem oddzielnych wspólnot zborowych wewnątrz kościoła antiocheńskiego

i niejasną postawą, jaką wobec etnochrześcijan zajął Piotr. Badacze od dawna zwracają

uwagę na to, że spór między Piotrem i Pawłem znany jest z relacji tylko jednej strony.

Czy konflikt na stałe podzielił dwóch najwybitniejszych apostołów? Wydaje się, że

takie stawianie sprawy wynika z nieporozumienia. Paweł bez cienia żalu czy pretensji pisze o

Piotrze w swoich listach, posługując się zresztą najczęściej przydomkiem Kefas18. Podobnie

rzecz wygląda z drugiej strony. Autor Drugiego listu Piotra (Piotr lub środowisko z nim

związane), z głębokim szacunkiem odnoszą się do Pawła (3:15). Różnice zdań, ostre

polemiki, a nawet pewne konflikty wyraźnie nie podzieliły apostołów i nie stały się przyczyną

rozłamu.

Dwie kolejne wyprawy, które opisał Łukasz, skupiły się na dwóch ważnych miastach

imperium: Koryncie i Efezie. Były to znacznie dłuższe trasy misyjne. Ktoś wyliczył, że

lądowa podróż z Antiochii do Koryntu, przez Galację, Troadę, Macedonię i Ateny wynosiła

około 2.700 km. Na ich przebycie potrzeba było od 90 d0 200 tygodni, oczywiście w

zależności od tempa podróży19.

W trakcie wyprawy powstało wiele zborów. Metoda stosowana w czasie „pierwszej”

wyprawy realizowana była ze wszystkimi pozytywnymi (i negatywnymi) konsekwencjami

również w następnych. Zmienił się natomiast skład misyjny. Doszło do tego w wyniku

konfliktu między Pawłem a Barnabą: „Powstało nieporozumienie, tak iż się rozstali”,

zdawkowo napisał Łukasz (Dz 15:37-39). Paweł poróżnił się z Barnabą z powodu Jana

Marka, którego ten chciał zabrać na planowaną misję. Czy był to jedyny powód

nieporozumienia? Możemy założyć, że istniały również inne przyczyny. W omawianym

sporze antiocheńskim Barnaba zachował się niejednoznacznie. W kwestii wolności

etnochrześcijan nie był on tak radykalny jak Paweł (2:11-14). W trakcie swojego wystąpienia,

Apostoł zarzucił Barnabie obłudę (użyte tu greckie słowo „hipokrisis”, ma wciąż to samo,

negatywne znaczenie). Stanowisko Pawła, w sprawie Jana Marka, podważało decyzji

Barnaby. Możliwe więc, że Paweł dążył do przejęcia przywództwa w grupie misyjnej.

Brak zgody na zabranie w podróż misyjną Jana Marka, nie przełożyła się w żaden

sposób na jakąś stałą niechęć Pawła wobec Marka. Obaj w przyszłości będą jeszcze ze sobą

ściśle współpracować. Świadczą o tym wzmianki w listach pawłowych (Kol 4:10; Flm 1:24).

18 1 Kor 3:22; 9:5; 15:5; Gal 1:18; 2:9.11.14; Kefasowy: 1 Kor 1:12. Imieniem Piotr posłużył się dwukrotnie – Gal 2:7.8.19 Wyliczenia takie zrobił R. Jawett. Rozbieżność (90-200 tygodni) bierze się z założenia, że średnio można pokonać 30-40 km (2700:30 wynosi właśnie 90). Jeśli jednak wliczy się w to postoje oraz prowadzenie pracy misyjnej, wówczas czas trwania takiej wyprawy należy co najmniej podwoić, co daje okres ponad trzech lat; por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 431.

10

Page 11: 5.Apostoł narodów

Marek okazał się „wielce przydatny” nie tylko Pawłowi (2Tm 4:11), był bowiem jednym z

najbliższych współpracowników Piotra, który nazywał go „swoim synem” (1Ptr 5:13). Teksty

te wskazują na pozytywne relacje między Pawłem i Markiem, ale także Pawłem i Piotrem,

skoro dla obu apostołów Marek był jednym z najbliższych współpracowników.

Po odejściu Barnaby i Marka, którzy udali się na Cypr, Apostoł wyruszył w podróż

misyjną z Sylasem w stronę Azji. Sylas to postać znamienita: Żyd, obywatel rzymski (Dz

16:37n), prorok (15:32), ceniony w środowisku jerozolimskim, zlecono mu doręczenie

uchwały „soboru jerozolimskiego” (15:22-34). Jeśli jest tożsamy z Sylwanem (1Ptr 5:12), to

moglibyśmy dostrzec kolejnego współpracownika Pawła i Piotra.

Z Sylasem wyruszali do założonych wcześniej zborów, a następnie dotarli do Galacji.

Stamtąd chcieli pójść do Azji (chodzi oczywiście o rzymską prowincję, nie o kontynent!), ale

zaistniały pewne okoliczności, po których zorientowali się, że praca w Efezie i jego okolicach

jest dla nich na razie zamknięta i ostatecznie obrali kurs na Europę. Pierwszy zbór, założony

przez Pawła na naszym kontynencie, powstał w Filippi. Nie było tu synagogi, a Żydzi zbierali

się na modlitwie nad rzeką (Dz 16:13). W oparciu o dom Lidii, „prozelitki Bramy”,

prowadzącej dochodowy interes (sprzedaż purpury), apostołowie rozpoczęli budowanie

chrześcijańskiej wspólnoty. Znana z Dziejów historia mówi w o uwięzieniu i cudownym

wyprowadzeniu z więzienia apostołów, ostatecznie zaś o nowych nawróconych w Europie

(strażnik więzienia). Dla ewangelii zostały pozyskane kolejne domy, między innymi dom

Filemona.

Dalsza trasa wiodła przez Tesaloniki. Tu nawróciła się spora rzesza Greków (Dz

17:4). W Berei Żydzi podeszli do zwiastowanej przez Pawła ewangelii z większą otwartością.

W Atenach Apostoł nie zdołał przekonać słuchających go Greków. Wreszcie dotarli do celu

podróży – do Koryntu. Łukasz wspomina, że prokonsulem Achai był wówczas Gallio (18:12).

Pozwala nam to na dokładne datowanie pobytu Pawła w Korycie, które przypada na rok

51/52. Jest to jeden z tych nielicznych punktów, w których historia kościoła styka się z

historią powszechną20.

Dzięki dwóm listom do Koryntian jest to chyba jeden z najlepiej znanych zborów z

wczesnych dziejów Kościoła. Listy zostały napisane w ciągu pierwszego dziesięciolecia od

powstania gminy. Dzięki temu możemy prześledzić problemy, z jakimi borykali się ówcześni

chrześcijanie. Pierwszy list nosi dodatkowo wyraźne ślady „pisma wielkanocnego” z piękną

haggadą o zmartwychwstaniu Chrystusa. Należy pamiętać, że obraz zboru, przedstawiony w

20 J. Gnilka zgadza się z dotychczasowymi ustaleniami, w myśl których Paweł przebywał w Koryncie w latach 51-52, za prokonsulatu Gallion, ale uważa jednocześnie, że była to druga, a nie pierwsza, wizyta Apostoła w tym mieście; por.: dz. cyt., s. 432-433.

11

Page 12: 5.Apostoł narodów

nim przez Apostoła, nie jest pełny, a listy powstały w określonym celu dydaktycznym i

napominającym. Nie mamy więc tak naprawdę wglądu w codzienność zboru i nie znamy

odpowiedzi na wiele pytań, na przykład o częstotliwość nabożeństw, o przywództwo zboru,

występujących w nim służbach i formach działania oraz wielu innych szczegółach. Mamy

natomiast przepiękny hymn o miłości, jeden z tych tekstów, bez których nie wyobrażamy

sobie Biblii. Z kolejnych kart pierwszego listu odkrywamy, że nie był to zbór doskonały.

Kategorie słabości mają momentami charakter powalający. Wspólnota jest wewnętrznie

rozbita na frakcje i wyraźnie brakuje jej jedności. Poza obecnością nawróconych Żydów i

etnochrześcijan, mamy do czynienia z bliżej nieokreślonymi grupami, nawiązującymi w

swych zapatrywaniach do Pawła, Kefasa i Apollosa (3:4nn). Kłótnie pomiędzy wiernymi

prowadzą ich aż po sądy świeckie (6:1n) Brak jedności idzie w parze z innymi grzechami,

między innymi z wszeteczeństwem („ktoś żyje z żoną ojca swego” 5:1n), swobodą

obyczajową (6:12nn), problemami w obszarze życia małżeńskiego (7:1nn), a także z

przeróżnymi zaburzeniami, do których dochodziło na liturgicznych spotkaniach Kościoła.

Paweł wspomina między innymi problemy przy wspólnej agapie („jeden jest głodny a drugi

pijany”, 11:21), nieroztropne używanie charyzmatów (roz. 12 i 14), a nawet poważne

problemy doktrynalne („jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie

ma?” 15:12). Pisze także o praktyce „chrztu za umarłych” (15:29). Z jednej strony zborowi

temu „nie brak [było] żadnego daru łaski” (1:7), z drugiej zaś braki są wyraźnie zauważalne.

Przyzwyczajeni do myśli o wczesnym Kościele, jako wspólnocie idealnej, musimy stwierdzić,

że obraz, namalowany nam przez Pawła, daleki jest od wymarzonych początków i często nie

pasuje do naszej wizji pierwszego Kościoła. A jednak taki również był wczesny Kościół.

Prawda o Kościele, w którym od początku, obok doskonałego pierwiastka boskiego, heroizmu

apostołów, miłości i poświęceniu zwykłych wiernych, istnieje ułomny i niedoskonały

pierwiastek ludzki, jest prawdą nadającą sens również naszemu wysiłkowi o lepszy Kościół.

Opozycja

Celem kolejnej wyprawy Apostoła był Efez. Jak zwykle Paweł nie szedł sam. Tym

razem towarzyszyła mu większa liczba współpracowników. Łukasz, który prawdopodobnie

uczestniczył w części tej wyprawy, wymienia Tymoteusza i Erasta (19:22), a także Gajusza i

Arystarcha (19:29) oraz Sopatera z Berei, Gajusza z Derbe, Trofima i Tychika z Azji (20:4-5).

Nie jest to zapewne lista kompletna. Był wśród nich między innymi nie wspomniany przez

Łukasza Tytus (2Kor 2:12-13; 7:5-16). Rzuca światło na rozmach prowadzonej misji. Po

trzech miesiącach pracy wśród Żydów w synagodze Paweł „odłączył się od nich i oddzielił

12

Page 13: 5.Apostoł narodów

uczniów, i rozprawiał codziennie w szkole Tyrannosa” (19:9). Po raz kolejny ważną rolę w

jego misji spełniło małżeństwo Pryscylli i Akwili (18:26nn), poznani w czasie poprzedniej

wyprawy w Koryncie. Efez i okolice były miejscem dwuletniej pracy misyjnej i wielu cudów,

uczynionych „przez ręce Pawła” (19:11-12), ale także prześladowań i uwięzienia Apostoła, o

czym Łukasz nie pisze. Aluzyjnie wspomina o tym sam Paweł. Wydarzenia te musiały mieć

miejsce w drugiej części lub pod koniec pobytu w tym mieście.

Pobyt w Efezie wiąże się jeszcze z innymi, ważnymi dla Apostoła kwestiami. Są nimi

problemy z założonymi przez niego zborami w Koryncie, Filippi i Galacji. Apostoł napisał

wówczas część swoich listów, m.in. kilka listów do Koryntian. O pierwszym, którego nie

mamy, wspomina w 1Kor 5:9. W drugim liście (nasz: 1 Kor) Paweł zapowiadał swoje

przybycie i wyjaśnienie spornych kwestii. Rzeczywiście, w okolicach Pięćdziesiątnicy

przybył do Koryntu. Najwyraźniej jednak tego pobytu Apostoł nie mógł zaliczyć do udanych.

Ślady tych wydarzeń nosi kolejny list (2 Kor), który być może jest dwoma połączonymi

listami21. Z mocno rozrzuconych informacjach możemy wywnioskować, że pojawili się w

korynckim zborze bliżej nieokreśleni misjonarze, którzy krytykowali Apostoła, sami

uważając się za apostołów. Paweł użył mocnych wyrażeń na ich określenie, nazywając ich

wręcz „sługami szatana”, „fałszywymi apostołami”, „podstępnymi działaczami, udającymi

apostołów Chrystusa” (11:13-15, BT). Paweł został dodatkowo obrażony przez jednego z

członków zboru, który oficjalnie (może wręcz w czasie nabożeństwa), znieważył go

kwestionując jego apostolski autorytet. W liście, który zaginął, domagał się ukarania

winnego. Jak sugeruje tekst, brat ten został na jakiś czas wyłączony ze wspólnoty. Paweł ujął

się jednak za nim w następnym liście i zadeklarował swoje wybaczenie (2:1-11; 7:11-13).

Poważny kryzys, jaki młoda wspólnota przeżywała wywołany był nauczaniem

płynącym z niektórych kręgów judeochrześcijańskich. Świadczą o tym również napisane

wówczas inne listy, w tym do Galacjan. List ten nosi wyraźne świadectwo aktywności

judaizujących misjonarzy chrześcijańskich. Należy zgodzić się z J. Gnilką, który uważa, że

zbory galackie składały się prawie wyłącznie z nawróconych pogan22. Skrajni hebraiści dość

szybko zaczęli prowadzić aktywną agitację, na rzecz obrzezania i konieczności

zachowywania Prawa23. Trudno stwierdzić jakimi posługiwali się argumentami, a także jakimi

21 Od dawna trwa dyskusja nad podziałem 2 Kor. Poważną przesłanką są uwagi Pawła, które pozwalają nam się doliczyć czterech-pięciu listów. Poza (zagubionym) pierwszym, o którym wspomina Paweł i 1 Kor, mamy do czynienia w 2 Kor, z kilkoma krótszymi listami. Tworzą one samodzielne całości (2:14-6:13; 6:14-7:1; roz. 8 i 9; roz. 10-13). Według H. J. Klaucka 2 Kor składa się z dwóch listów: „listu łez” (roz. 10-13) i „listu pojednania” (wszystkie pozostałe części). Krótki przegląd hipotez: J. Gnilka, dz. cyt., s. 160-162.22 Tamże, s. 159.23 Gal 1:6; 5:1-4.

13

Page 14: 5.Apostoł narodów

podpierali się autorytetami (zapewne były takie!), ale udało im się zasiać sporo zamieszania,

włącznie z tym, żeby przedstawić Pawła jako uzurpatora. Według nich Paweł nie był

prawowiernym apostołem, a dokładnie: nie był ani prawowiernym, ani apostołem. Rekcja

Pawła obejmuje szeroki zakres argumentów. W liście możemy znaleźć sporo dowodów na

jego apostolskie prerogatywy, a także dowody na używanie metody egzegezy rabinicznej. Jest

tu również pewna doza ironii (1:6), ale także anatema na heretyków: „niech będzie przeklęty”

(1:8). List jest bardzo emocjonalny, a Autor nie waha się użyć mocnych środków wyrazu („O

nierozumni Galacjanie!”) i apelować do serc: „Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być

posłusznymi prawdzie?”.

Więzienie i śmierć

Koniec lat pięćdziesiątych to czas coraz bardziej widocznego antyrzymskiego nastroju

w środowisku żydowskim. Bez wątpienia oddziaływało to na Kościół. Z jednej strony składał

się on wciąż przecież w przeważającej części z Żydów, z drugiej, akcje wśród pogan i

włączanie ich w duchowe dziedzictwo Izraela były coraz gorzej odbierane przez judaizm.

Paweł odczuwał to wyraźnie, ale mimo wszystko nie ulegał naciskom. Jego pozycja wśród

skrajnych hebaristów stawała się jednak coraz bardziej skomplikowana. Powrotowi z

„trzeciej” wyprawy towarzyszyły wyraźne znaki tej niechęci (Dz 21:10-14), społeczności

jemu przychylne również odczuwały to niebezpieczeństwo (Dz 20:36-38).

Powrót do Jerozolimy (rok 58) zakończył się, jak wiemy, uwięzieniem Apostoła. Nic

nie pomogły próby wykazania ortodoksji poprzez udział w kulcie świątynnym. Rozpoczął się

najtrudniejszy okres w życiu Apostoła. Ten niezmiernie aktywny człowiek, dla którego misja

stała się stylem życia, rozpoczął peregrynację po więzieniach. W Jerozolimie, a następnie w

Cezarei, spędził ponad dwa lata. W tym czasie miał okazję świadczyć o Chrystusie

prokuratorowi Feliksowi i jego żonie, Żydówce Druzylli oraz królowi Herodowi Agryppie II i

jego siostrze Berenice. Zgodnie z życzeniem Paweł pod eskortom żołnierzy wyrusza w

kolejną misję, tym razem do Rzymu (61 r.). Przebywa tu dwa lata w areszcie domowym. Na

tym wydarzeniu Łukasz kończy Dzieje.

Wśród historyków nie ma zgodności co do dalszych losów. Jedni uważają, że dwuletni

areszt zakończył się wyrokiem skazującym24, inni opowiadają się za uwolnieniem Pawła w

roku 63 i za jego dalszymi wyprawami misyjnymi (na Kretę?, do Hiszpanii?)25. Nie jesteśmy

w stanie tego oczywiście rozstrzygnąć. Założymy jedynie, że po raz kolejny wyszedł na

24 J. Gnilka, dz. cyt., s. 434-435. Autor ten uważa jednak, że śmierć Pawła miała miejsce znacznie szybciej, bo już w roku 56.25 J. Daniélou opowiada się za wariantem kreteńskim, dz. cyt., s. 45-46.

14

Page 15: 5.Apostoł narodów

wolność i wciąż był aktywny. Możliwe, że z tego okresu pochodzą Listy Pasterskie. Obraz,

który tam znajdujemy, przedstawia ostatnie dwa lata życia Apostoła. Są one wypełnione

troską o założone zbory, ale również o najbliższych pracowników, którzy są teraz szczególnie

ważni (Tymoteusz, Tytus). Paweł dostrzegał niebezpieczeństwa, które czyhają na młody

Kościół. Poza skrajnymi hebraistami, którzy nie przestają nękać pawłowych zborów (Tt 1:10;

3:9; 1 Tm 1:4), pojawiają się początki judeochrześcijańskiej gnozy. Jej zwolennicy

„zabraniają wchodzić w związki małżeńskie, nakazują powstrzymywać się od pokarmów,

które Bóg stworzył” (1 Tm 4:3). Tymoteusz ma się wystrzegać fałszywej wiedzy (gnozy) i

strzec depozytu wiary (1Tm 6:20).

Według niektórych badaczy ostatnim listem Pawła jest 2 Tm. Rzeczywiście, nosi on

pewne cechy ideowego testamentu. Paweł przewiduje w nim swoją rychłą śmierć (4:6-8). Ale

nie przestaje udzielać zaleceń. Znowu pojawił się temat fałszywych apostołów (3:6), głoszący

dziwne teorie o zmartwychwstaniu, które już nastąpiło (2:18). Paweł czuje się opuszczony.

Pisze do Tymoteusza: „Wiesz o tym, że odwrócili się ode mnie wszyscy ci, którzy są w Azji”

(1:15). Wydaje się, że przed śmiercią patrzył jak judeochrześcijaństwo, w swojej

najskrajniejszej postaci, powoli odnosi tryumfu, a wierni ostatecznie „odwrócą ucho od

prawdy, a zwrócą się ku baśniom” (4:4).

Śmierć spotkała Apostoła Pawła w Rzymie w roku 67. Jako obywatel rzymski został

ścięty poza murami miasta, na drodze do Ostii. Klemens Rzymski, około 95 roku, zostawił

nam wiarygodne świadectwo śmierci Apostoła w mieście stołeczny. Zapisał jednak coś

jeszcze: „Przez zazdrość i niezgodę również Paweł (...) złożywszy wobec przedstawicieli

władz swoje świadectwo, odszedł ze świata” (List do Koryntian 5, 5). Tekst ten sugeruje, że

Paweł (wcześniej Piotr, stąd zwrot „również Paweł”) został zdradzony i wydany Rzymianom

przez współwyznawców, a przyczynę tego Klemens upatruje w zazdrości i niezgodzie. Nic

dziwnego, że J. Daniélou odpowiedzialnością za śmierć Pawła obarcza judeochrześcijan26.

Jest to niejako ostatni akcent w trwającym wiele lat sporze pomiędzy Pawłem a skrajnymi

hebraistami.

Paweł jako człowiek

Apokryficzne „Dzieje Pawła i Tekli” przedstawiają Apostoła jako mężczyznę

niewysokiego wzrostu, łysiejącego i z krzywymi nogami, jednak szlachetnej postawy, z

mocno zarysowanymi brwiami i mało wydatnym nosem. Był niezwykle miły w obejściu,

26 Tamże, s. 46.

15

Page 16: 5.Apostoł narodów

życzliwy i uprzejmy, jak pisze autor apokryfu, dodając jeszcze jeden szczegół: jego twarz raz

miała wygląd człowieka, raz anioła.

Tekst ten nie jest historycznym opisem, co nie oznacza, że możemy go w całości

odrzucić. Pamięć o wyglądzie zewnętrznym Apostoła mogła rzeczywiście przetrwać, choć nie

ma to dla nas większego znaczenia. Możliwe, że niewysoki wzrost nawiązuje do słowa

„paulos”, które tłumaczono jako „mały”, „niski”, a krzywe nogi mogły być efektem licznych

podróży, przebytych pieszo tysięcy kilometrów. Z listów dowiadujemy się o skłonnościach do

chorób i obawach, jakie towarzyszyły mu przy wystąpieniach: „przybyłem do was w słabości

i w lęku, i w wielkiej trwodze” (1Kor 2:3), a „wiecie przecież, że z powodu choroby ciała

zwiastowałem wam za pierwszym razem ewangelię” (Gal 4:14, BT). Jego przeciwnicy

mówili o nim: „wygląd zewnętrzny lichy, a mowa do niczego” (2Kor 10:10). Na innym

miejscu pisze również o „cierniu w ciele” (2Kor 12: 7). Nie wiemy czy była to jakaś pokusa,

czy może choroba lub jakaś inna słabość. Sugeruje się nieraz, że mogła to być choroba oczu,

do czego są pewne podstawy w Liście do Galacjan (4:15; 6:11). Wymienia się zresztą cały

szereg innych chorób, m.in. epilepsję, na które Apostoł jakoby chorował, ale wszystko to

pozostaje jedynie w sferze hipotez. Na ciele nosił ślady po przebytych biczowaniach, a może

także i kamienowaniu („stygmaty” – Gal 6:17 BT). Na tym tle widać jeszcze wyraźniej, jakim

tytanem pracy był Apostoł. Pomimo rozlicznych trudności dokonał rzeczy nadzwyczajnych,

wręcz nieprawdopodobnych.

Paweł nie był pozbawiony pewnych sprzeczności. Zarzucano mu, że w listach potrafi

być groźny, ale w rzeczywistości jest pokorny, wręcz słaby. Zapewne był postacią wyrazistą i

autentyczną, zdolną do wywoływania skrajnych emocji. Jedni kochali go jak ojca i brata, inni

zachowywali daleko posunięty sceptycyzm, a może i coś więcej. Judeochrześcijańscy ebionici

uznawali go za apostatę i darzyli szczerą niechęcią27. Gorliwość, z jaką rzucił się w wir

prześladowań Kościoła, będzie cechowała go również po nawróceniu, choć oczywiście

inaczej zostanie spożytkowana. Popadał nieraz w otwarte i ostre konflikty (z Piotrem,

Barnabą, Markiem). Potrafił wówczas ranić, oceniać zbyt pochopnie i działać impulsywnie.

Był postacią charyzmatyczną. Ilość współpracowników, gotowych do podjęcia

najcięższych nawet wyzwań, jest zdumiewająca. Sporą rzeszę stanowiły w tym gronie

kobiety, przez co oddzielnego studium wymaga przeanalizowanie ich roli w najwcześniejszej

historii Kościoła. Paweł wyjątkowo traktował każdego swojego pomocnika i oni wyraźnie

musieli to odczuwać. Ten szczegół relacji widać przy okazji pozdrowień na końcu niektórych

listów (np. do Rzymian). Do wielu kieruje bezpośrednio słowo zachęty lub ciepłego

27 Ireneusz z Lugdunum napisał o tym przedstawiając ebionitów w Adversus haereses, 1,26,1.

16

Page 17: 5.Apostoł narodów

napomnienia. Jest to charakterystyczna cecha jego osobowości. Współpracowników

pozyskiwał swoim zapałem, ale również czymś przyciągającym w swoim charakterze. W tym

sensie lepiej można zrozumieć stwierdzenie autora wspomnianego apokryfu, gdy pisze o

twarzy Apostola: raz jak anioła, raz jak człowieka.

Przy całej wielkości możemy dostrzec w Pawle człowieka z ciała i krwi,

zaangażowanego bez reszty w służbie dla ukrzyżowanego Mesjasza, który go zdobył i

przemienił w innego człowieka, owego pamiętnego dnia pod Damaszkiem.

W.A.Gajewski

17