63
Tom tIV. .M 1248/61. I I .. ' ' Warszawa, czerwiec 1922 roku . kok XXIX. 28/26. GAZETA CUKROWNICZA TYGODNIK SPRAWOM CUKROWNICZEGO I POKREWNEJ ROLNICTW A. Tadeusz Fudrikowski. O centralnej organizacji w cukrowniczym polskim, str. 247.-P.rof. K. S11iolefiski. O odbarwiajflcych, str. 251. - Sta- Grzybowski. Wyrób rafinowanych kostek prasowanych, str. 257. - Jerzy Ryx. Potas a buraki cukrowe, str. 262.-.Zygmunt Przyrembel. Kampanja 1921/22 r. w cu- krowniach Rzeczypospolitej Polskiej, str. 269.-Edmund Jaworski. Kilka w spra- wie dyfuzorów, str. 275.-D.r. Ignacy Saletrowanie buraków cukrowych, str. 277. - Znamt~na gospodarstw rolnych, str. 285.-0d wydawnictwa,_ str. usta"'.-, i za czerwiec 192~ r., str. 299.-Biuletyn meteorologiczny, str. 305. TADEUSZ FUDAKOWSKI. O centralnej w cukrowniczym pols_kim. Najwybitniejsi przedstawiciele naszego cukrowniczego wyra- zili niejednokrotnie wobec ogromn~gó znaczenia tego dla jako wobec naturalnych warunków,' cukrowni- ctw·o w Polsce powinno znacznie i cukier nietylko na pokrycie zapotrzebowania, lecz i na eksport. Z t~go wy· nika wielkich fabryk.do przedwojennych norm wytwór- produkcji mniejszych fabryk, uruchomienia nieczynnych. i nakoniec budowy nowych. Zarazem jedna}{ nasze cukrownie do takiego kosztów ·produkcji, które im na zagranicznych. rynkach z produktem innego pochodzenia, mu- zatem do tegó, aby i tanio. Te zagadnienia zgruba zasadniczy kierunek polityki gospodar- czej w sprawach cukrownictwa, który polski, z przedstawiciel· st.wem cukrowego, powinien na Lecz dla prak-· tycznego zastosowania tej polityki jednym z najpierwszych warunków jest wewn~trzna organizacja i konsolidacja tego Mamy w Polsce trzy, a nawet cztery grupy cukrowni; które do niedawna do trzech mocarstw, i w odmiennych warunkach prawno-· fiskalnych i (Kongresówka 54 cukrownie, b. za- bór pruski 25, i 3 i Kresy W schodnie (woj. wo- 5, razem 87 cukrowni, w tej liczbie szereg nieczynnych). Zjedno- Polskie winno do stworzenia jednakowych warunków · istnienia i rozwoju wszystkich tych fabryk, · nie jest do w jednam stale ~la poszczególnych grup· teryto„

• I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

Tom tIV. .M 1248/61.

• I I .. ' '

Warszawa, czerwiec 1922 roku . kok XXIX. ~ 28/26. ~

GAZETA CUKROWNICZA TYGODNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM PRZEMYSŁU CUKROWNICZEGO

I POKREWNEJ GAŁĘZI. ROLNICTW A.

TREŚĆ:

Tadeusz Fudrikowski. O centralnej organizacji w przemyśle cukrowniczym polskim, str. 247.-P.rof. K. S11iolefiski. O roślinnych węglach odbarwiajflcych, str. 251. - Sta­nisław Grzybowski. Wyrób rafinowanych kostek prasowanych, str. 257. - Jerzy Ryx. Potas a buraki cukrowe, str. 262.-.Zygmunt Przyrembel. Kampanja 1921/22 r. w cu­krowniach Rzeczypospolitej Polskiej, str. 269.-Edmund Jaworski. Kilka słów w spra­wie właściwej pojemności dyfuzorów, str. 275.-D.r. Ignacy Kosiński. Saletrowanie buraków cukrowych, str. 277. - Stanisław Wożnicki. Znamt~na uprzemysłowi~nych gospodarstw rolnych, str. 285.-0d wydawnictwa,_ str. 298.-Przegląd usta"'.-, rozporzą­dzeń i ogłoszeń za miesiąc czerwiec 192~ r., str. 299.-Biuletyn meteorologiczny, str. 305.

TADEUSZ FUDAKOWSKI.

O centralnej organłzitcji w przemyśl6 cukrowniczym pols_kim.

Najwybitniejsi przedstawiciele naszego przemysłu cukrowniczego wyra­zili już niejednokrotnie opinję, że wobec ogromn~gó znaczenia tego przemysłu dla państwa, jako też wobec sprzyjających naturalnych warunków,' cukrowni­ctw·o w Polsce powinno znacznie się rozwinąć i produkować cukier nietylko na pokrycie wewnętrznego zapotrzebowania, lecz i na eksport. Z t~go wy· nika konieczność.powrotu wielkich fabryk.do przedwojennych norm wytwór­czości, powiększenia produkcji mniejszych fabryk, uruchomienia nieczynnych. dziś zakładów i nakoniec budowy nowych. Zarazem jedna}{ nasze cukrownie muszą dążyć do takiego obniżenia kosztów ·produkcji, które umożliwiłoby im konkurencję na zagranicznych. rynkach z produktem innego pochodzenia, mu­szą, zatem dążyć do tegó, aby produkować dużo i tanio.

Te zagadnienia określają zgruba zasadniczy kierunek polityki gospodar­czej w sprawach cukrownictwa, który rząd polski, łącznie z przedstawiciel· st.wem prżemyslu cukrowego, powinien mieć na względzie. Lecz dla prak-· tycznego zastosowania tej polityki jednym z najpierwszych warunków jest wewn~trzna organizacja i konsolidacja tego przemysłu. Mamy dziś w Polsce trzy, a nawet cztery grupy cukrowni; które do niedawna należały do trzech różnych mocarstw, powstały i rozwijały się w odmiennych warunkach prawno-· państwowych, fiskalnych i gąspodarczych (Kongresówka 54 cukrownie, b. za­bór pruski 25, Małopolska i Sląsk Cieszyński 3 i Kresy W schodnie (woj. wo­łyńskie) 5, razem 87 cukrowni, w tej liczbie szereg dziś nieczynnych). Zjedno­cżone państwo Polskie winno dążyć do stworzenia jednakowych warunków · istnienia i rozwoju wszystkich tych fabryk, gdyż · nie jest do pomyślęnia, żeby w jednam państwie mogły stale działać ~la poszczególnych grup· teryto„

Page 2: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 248 -

rjalnych różne systemy akcyzy, podatków, cła i t. p., oprócz tego należy mieć na względzie, że w obrębie polskigh granic celnych znajduje się wolne miasto Gdańsk, na-terytorjum którego są czynne 3 fabryki, w·yrabiające·cukier z bu­raków i 2 duże rafinerje. Zakłady te powinny być, o ile można, zrównano pod wżględem współzawodnictwa z polskiemi cukrowniami.

\V sprawie unifikacji cukrownictwa w Polsce wyb~tną i kierowniczą rolę powinien odegrać Centralny Związek -Polskiego Przemysłu Cukrowniczego, któryby objął wszystkie cukrownie w Państwie Polskiem i powołał do pracy wszystkie siły, pracujące w cukrownictwie. Jako dawny dyrektor biura by­łego \\:rszechro~y.iskiego Związku Cukrowników(w skład którego, jak wiadomo, wchodziły przed wojną także- r wszystkie cukrownie Królestwa Polskiego) pozwalam sobie wypowiedzieć w tej sprawie parę uwag, opartych na mojej dwudziestoletniej praktyc~ i na obserwacji działalności analogicznych związ-ków zagranicą. .

Głównem zadaniem Centralnego Związku powinna być reprezentacja j oqrona interesów przemysłu. c_ukrowniczego przed władzami państwowemi. ~ tym celu Związek powinien przed~wszystkiem badać i wyjaśniać potrzeby przernj,~słu, zbierać i systematyzować odnośne materjały oraz omawiać śr9dki zaradcze, uzgadniając opinje poszczególnych zainteresowanych grup cukro­wniczych. Prawdopodobna rozbieżność zdań, nawet w zasadniczych kwestjach, jest zupełnie naturalnym rezultatem odrębnych dotychczas warunków egzy­stencji naszych fabryk w różnych zaborach, niemniej jednak lepiej jest, jeżeli te różnice poglądów wy.równają się lub według możności wygładzą między samymi cukrownika1ni w łonie Związku, a nie przed publicznem forum, gdyż nizwłaściwem byłoby rozstrzyganie spornych spraw podczas narad z udziałem przedstawicieli rządu i innych_, zainteresowanych w losach cukrownictwa, organizacji. Sformułowawszy wnioski Związek powinien odpowiednio je mo­tywować, zaopatrzyć w niezbędny materjal faktyczny i statystyczny i przed­stawiać odnośnym władzom, podejmując wszelkie starania o urzeczywistnienie swych postulatów. Mogę stwierdzić, że w Rosji w ciągu z górą 20 lat istnienia

· podobnego związku, który potrafił pozyskać należny autorytet u władz, bodaj ani jedno prawo lub rozporządze-nie rządowe, dotyczące cukrownictwa, nie zostało wydane inaczej, Jak tylko z inicjatywy związku. lub w każdym ra­zie z jego wjedzą i. po zasiągnięciu jego opinjL. Jeżeli podobną rol~ odgrywał Związek Cukrowników w Rosji, tak samo w Niemczech, Austrji, Francji i Belgji, a więc w pańs~wach, które posiadały wyszkolony w ciągu szeregu lat i dostatecznie kompetentny aparat urzędniczy, to tern ważniejszl\ jest rola takiej organizacji w miodem Państwie Polskiem,. które posiada zbyt mało do· świadczonych w sprawach cukrownictwa funkcjonarjuszów. Obowi(\zkiem Związku jest pomóc Państwu w tym wględzie i wziąć na siebie część prac pr~y·gotowawczych. Z drugiej jednak strony rząd powinien powoływać Zwią­zek, jako organ opinjodaw-czy, przy rozpatrywaniu wszelkich spraw ogólne­go znaczenia, dotyczących przemysłu cukro,wniczego.

Do najważniejszych spra·w, w których wskazana jest inicjatywa i czynny udział Związku, ·należy zaliczyć praw(?dawstwo .akcyzowe, celne, podatkowe i robotnicze, n~stępnie szczPgólna uwaga powinna być zwrócona na sprawy transportowe (między niemi przydział wagonów do przewożenia paliwa, bu. raków, cukru i t. p., taryfy i przepisy kolejowe, kolejność ładunków, budowa i eksploatacja. dojazdowych dróg żelaznych i inne). Dla skutecznej obrony tych ~pr::1w Związek powinien mieć swych przedstawjeieli w różnych,· zwoły­wan.) eh l:JlZtz urzędy państwowe perjodycznie, jak i ad hoc, naradach, oprócz· tego ·utrz,ymywać stały kontakt z tymi urzędami„

Page 3: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 249 -

. Dla·dokładnego wykonania tych z~dań.·Zwiążek powinie·n·:posiadać odpo~ wiednio skompletowane biuro, a w niem, jako osobny wydział; należycie zorga~ nizowaną statystykę. Ważne .znaczenie statystyki w wewnętrznym obrocie cukrem, zwłaszcza przy wolnym handlu, nie potrzebuje, zdaje mi się, bliższego uzasadnienia. Dla orjentowania się w sytuacji rynku cukrowego i oceny wi-. doków- na przyszłość cukrownik powinien. mieć w ręku wiadomości o obszarze plantacji, o ich stanie, o przewidywanym i faktycznym urodzaju buraków i ich przerobie, o produkcji cukru i jego remanencie, a także o spożyciu cukru. Zebrane i opracowane dane wydzi~l statystyczny powinien rozsyłać niezwłocz­nie cukrownikom; -takie sprawozdania powinny równi'-'ż zawierać wiadomości z rynków cukrowych o notowRnych cenach cukru, melasu i innych produktów.

Dokładne i szybkie informacje statystyczne są również niezbędne w mię­dzynarodowym handlu cukrem, który do takich informacji przywykł, wy1naga· ich i na nich opiera konjunktury handlowe. Jest pożałowania godnem, że dotfłid w międzynarodowej statystyce cukrowej, która ma swój specjalny organ (Association intęrnationale de statistique sucriere), informacje którego poda­wane w fachowej prasie wszystkich krajów,.cieszyły się zawsze największem zaufaniem zainteresowanych sfer, Polska dotąd nie figuruje. Natomiast spo­tykamy tam nieraz dane o polskiem cukrownictwie, zaczerpnięte z niewiado­mych źródeł, albo ze źródeł wprost niepewnych i nie zawsze zaslugującycJ1 na wiarę, jakiemi są np. niektóre zagranicz.ne prywatne biura statystyczne, zajmujące się nieraz spekulacją cukrem i podające tendencyjne wiadomości. W dzisiejszych warunkach, gdy Rzeczpospolita nadmia~u cukru nie ma, brak ścisłych wiadomości zagranicł\ o jej przemyśle cukrowniczym odbija się ·nieko­rzystnie tylko na ogólnej informacJi o wytwórczości i stanie ekonomicznyn1 Polski, lecz z chwili.\, gdy nasz cukier wystąpi chociażby w niewielk~ej ilości na rynxu eksportowym, wszelkie niedokładności i braki w liczbowych danych będą wyzyskiwane przez konkurentów na naszł.\ niekorzyść.

- Nie wchodząc w szczegóły programu wszystkich zadań i prac, jakie po­winny być wymagane od wydziału statystycznego, ograniczam się na, stwier­dzeniu, że statystyka jest konieczna i niezbędna zarówno dla Związku, w celu obrony ogólnych interesów przemysłu cukrowniczego, jak i dla każdego ad­ministratora przy prowadzeniu interesów poszczególnych cukrowni.

Nie mniej ważne zadanie miałby Związek do spełnienia w dziedzinie wewn~trznej organizacji i samopomocy przemysłu. Obok obrony kqltury buraka przy państwowej reformie rólnej, obrony, która powinna Lyć oparta na gruntownie opracowanych materjalach, Związek może odegrać poważną rolę w unormowaniu stosunków między cukrowniami i plantatorami. Następnie całkowicie do jego inicjatywy należy organizacja handlu cukrem i związanych z nim instytucji, które się okażą niezbędne zwłaszc~~ wtedy, gcły nasz cu­kier stanie si~ artykułem wywozowym i będzie się musiał dostosować do ist­niejtłicych na wszechświatowym rynku norm i obyczajów (fóelda cukrowa i handel terminowy, techniczne normy oceny cukru i t. p.). Dla wykona~ia niektórych z tych czynności, związanych z operacjami bandlowemi, jak np. wspólnej sprzedaży cukru na rynku wewnętrznym i eksportowym, wspólnych zakupów materjałów i produktów dla potrzeb cukrownictwa, Związek może tworzyć· osobne or.ganizacje, które powinny jednak działać według wskazówek Centralnego Związku i w ścisłym kontakcie z nim.

Nakoniec w zakres działalności Związku wchodzi kierownictwo i popie­ranie wszelkich zakładów i instytucji, mających na celu zwiększenie pro­dukcji buraków i podniesienie ich jakości i urodzaju, techniczne udoskonalenia

Page 4: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

--- 250 --

w przerobie buraków i obniżenie kosztu produ~cji cukru (laboratorja, sta.oje doświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.).

· Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności zwillzków lokalnych (jak np. dzielnicy wielkopolskiej), które się powinny jednak podporzł\dkow,;i.ć Centralnemu Związkowi i funkcje, których ·ograniczają.się do spraw o zn~czeniu miej'scowem. Natomiast komunikować się z centralnemi władzami państwowemi i stawiać wnioski ogólnego znacze­nia podobne zwit}zki mogą tylko za pośrednictwem Centralnego Związku.

' W Centralnym Związku powinny być zatem ześrodkowane wszystkie pra­ce i wysiłki, zmierzające do odbudowy i rozwoju cukrownictwa na ziemiach polskich i od Centralnego Zwit}zku powinna wychodzić . inicjatywa wszelkich poczynań, majt}cych na celu zarówno dobro przemysłu cukrowniczego jak też i korzyść, którą przemysł ten przynieść mo~e ludności i Państwa.

. '

Page 5: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

Prof: K. SMOLEŃSKI. -------- ------------

O roślinnych węglach odbarwiających.

ws tę p„ Podcz-as ostatniego posiedzenia Koła Techników-Cukrowników zwrócc­

no moją uwagę na brak węgla kostnego (spodjum), odczuwany przez nasze powracające do życia rafinerje cukru. ,

Polska w dzisiejszych swoich granicach .nie posiada fabryki, zajmującej ~ię wypalanien1 kości na ·węgiel kostny. Przed wojną otrzymywała Kongre­sówka spodjum z „Cesarstwa", głównie od istniejącej w Petersburgu wielkiej fabryki przerobu kości, która specjalizowała się·w kierunku wypalania węgla kostnego. Posiadamy kilka fabryk przerabiających kości na tłuszcz, klej i mączkę kostną odklejoną (np. Zakłady T-w-a „Strem" pod Łodzią i w Strze­mieszycach). Wątpliwą jest Jednak rzeczą, aby która z tych fabryk zechciała zająć się tak mało z· różnych względów sympatyczną fabrykacją, jak wypa­laniem kości. Z zagranicy również trudno dziś liczyć na węgiel Kostny, po­nieważ głównym_ dostarczycielem tego produktu dla Europy Zach9dniej była także Rosja. Nic więc dziwnego, że węgiel kostny podniósł się znacznie w cenie i że koszty odbarwiania przy rafinowaniu wzrosły niepomiernie. Chciałbym wobec tego zwrócić uwagę czytelników Gazety. na możność zasto­sowania w rafinerjach cukru odpowiednio preparowanego węgla roślinnego, dostatecznie „czynnego" (,,aktywnego"), ażeby mógł on co· do siły odbarwia­jącej zastąpić węgiel kostny.

I. ~Proszki~ odbarwiające, zastępujące węgiel kostny. Sprawa zastąpienia węgla kostnego przez' inne, tańsze lub łatwiejsze

w użyciu, środki odbarwiające istnieje już od dawna w rozmaitych· gałęziach przemysłu chemicznego i dla wielu ź nich od dawna została _szczęśliwie roz­\viązana. Nie mówiąc o środkach odbarwiających w drodze przemian che­micznych (np. przez energiczne odtlenianie, a niekiedy utlenianie, np. ozono­wanie), zastąpiono w wielu razach' węgiel kostny przez inne ciała, działające na tej samej zasadzie, co węgiel kostny', a więc przez t. zw. ,, pochłanianie",

. a właściwie "adsorpcję" ciał rozp~szczonych z roztworu. ,,Pochłonięciu" ule­gają głównie cząsteciki o wielkim ciężarze cząsteczkowym, a więc przede­wszystkiem ,,.koloidy", w ich liczbie ciała zabarwione, zawarte .np. w .roztwo-rach cukrowych, smarach, mineralnych i' t. p.. .

Od dawna np. wyemańcypował się od węgla kostnego przemysł·naftowy, który do ostatecznego ·rafinowania (odbarwiania} np. smarów, parafiny, waze­liny zamiast u_żywa.nego ongi węgl_a kostnego stosuje rozmaite środki odbar­wiające (pochłaniające), ostatnio· głównie bardzo tanie, takie jak: ziemię okrzemkową, t. zw. ,,Ziemię Fuller'a ~ i t. p.; te ostatnie ,są związkami czysto mineralnemi i zawdzięczają swoją własność „pochłaniającą-' wyłącznie struk-

Page 6: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 252 -

turze fizycznej, główni~ wielkiej porowatości i wązkości kanałów .porowatych, a więc wielkiej powierzchni czynnej adsorpcji. ·

Względem zabarwionych produktów cukrowni (syropów, odcieków) ani ziemia okrzemkowa ani ziemia Fuller'a większej zdolności odbarwiającej nie wykazują; widocznie w środowisku wodnem działają one gorzej, aniżeli w bez­wodnem (węglowodorowem) środowisku, w przemyśle naftowym; prawdopo­dobnie też ciała zabarwione zawarte w smarach i t. p. są łatwiejsze do pochło­nięcia, aniżeli zawarte w syropach cukrowych.

Oddawna już.do odbarwiania roztworó~, w celu otrzymania możliwie bezbarwnych produktów, w rozmaitych gałęziach przemysłu chemicznego, poza cukrownictwem i wyrobem· ~marów mineralnych, a głównie przy wytwa­rzaniu .środków lekarskich (np. otrzymywaniu alkaloidów z wyciągów roślin­nych) stosowano t. zw. proszki ddbarwiające, których podstawą jest prawie za­wsze bezpostacio1vy węgiel. Ponieważ w wielu przypadkach wypada odbarwiać

. w środowisku mocno kwaśnem lub mocno alkalicznem, przeto proszki odbar­wiające nie powinny zawierać składników rozpuszczalnych w kwasach lub alkaljach, ogólniej zaś biorąc wogóle składników rozpuszczalnych w użytym rozpuszczalniku. Z tego punktu widzenia idea]nym proszkiem odbarwiającym byłby czysty węgiel bezpostaciowy, nie zawierający zupełnie składników mineralnych (popiołu).

Proszki odbarwiające, jak już sama nazwa wskazuje, stosujemy w innej ,postaci i w inny sposób, aniżeli węgiel kostny w cukrownictwie, miano\vicie w postaci dalece rozdrobniqnej, np. jako delikatny proszek, który dodajemy do odbarwianego roztworu i po dobrem wymieszaniu odcedzamy. - Taki spo­sób użycia wypływa z różnych przyczyn. Przedewszystkiem inne, oprócz węgla kostnego i niektórych gatunków -węgla drzewnego, rodzaje węgli, używanych do odbarwiania, z trudnością mogą być otrzymane w kawałkach odpowiednich

\ wymiarów i nie posiadają dostatecznej wytrzymałości mechanicznej na zgnie­cenie i ścieranie, nie mogą więc być stosowane, jako materjał do zapewnienia cedzideł „ kawałkowych", w rodzaj u cedzideł kostnych 1 ub piaskowych. Pc­wtóre, ponieważ w większości przypadków, użyty proszek nie był dawniej regenerowany, starano się wyzyskać go przez jednorazowe użycie możliwie całkowicie i w tym celu poddawano go rozdrobnieniu na proszek, ażeby zwiększyć powierzchnię zetknięcia z płynem i szybkość przenikania, pochła­niania np. ciał zabarwionych, a przez· to przyśpieszyć odbarwianie i w krót­kim czasie możliwie zbliżyć się do stanu równowagi, do kresu „ nasycenia'' węgla. Wreszcie sam sposób otrzymywania proszków odbarwiających w wielu razach prowadził do otrzymania ich w postaci subtelnych ·proszków. W celu dokładnego wyzyskania użytego pro~zku należy przy odbarwianiu zachować niektóre warunki, wskazane przez praktykę.·

A mianowicie, przedewszystkiem wszędzie, gdzie na to pozwalają inne warunki, stosować przy odbarwianiu te·~peratitrę ivysoką, np. dla roztworów wodnych około I 00° C.; oqbarwianie zachodzi wtedy szybciej; gdyby z jakich--kol wiek względów stosowanie wysokiej temperatury nie było wskazane, nale­ży powetować obniżenie temperatury przez przedłużenie czasu działania. Dalej, z własnej praktyki z różnych dziedzin przemysłu ~hemicznego zaczerp­niętej, możemy doradzać energiczne mieszanie odbarwianego roztworu z proszkiem węglowym. Warunek ten, zrozumiały sam przez się jako poży­teczny przy wykonaniu reakcji między dwoma odrębnymi środowiskami-pły­nu (roztworu),.i ciała s.tałego (proszku odbarwiającego)- [w celu_przyśpiesze­nia przebiegu reakcji prze_z ułatwienie zetknięcia między reagującemi ciałami i wyróv.rnanie nap·ięć reakcyjnych], -wskazanym jest tu do zachowania jeszcze z innego punktu widzenia. Przy t. zw. ,,odbarwianiu" za pomocą proszku

Page 7: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 253 -

węglowego, chodzi obok pochłonięcia ciał zabarwionych zwykle jeszcze o usu­nięcie drobnych, delikatnych zawiesin, ,, mętów", które przez zwykłe cedzenie usunąć się nie dają. ,,Męty" te są zwykle strąconymi osadami ciał .t. zw. ,, ko- · loidalnych". Przez zetknięcie z powierzchnią ciał porowatych zostają one przez tę powierzchnię przyciągnięte, i w ten sposób z cieczy usunięte. Wy­miary tych cząsteczek są bardzo drobne, co utrudnia ich przy.ciągnięcie i usu­nięcie: Przez energiczne mieszanie np. przez wstrząsanie, wywołujące tarcie się tych cząsteczek o siebie a także o "chropowatą" ppwierzchnię cząsteczek węgla, drobne te cząsteczki dążą do złączenia się, zlania się z sobą na czą­steczki większe, które już łatwiej ·mogą być przez węgiel przyciągnięte i pc­chłonięte. Same ciała zabarwione; 0, których usunięcie głównie chodzi, są zwykle ciałami o wielkiej cząsteczce, dającymi roztwory_ ,, koloidalne". Po­chłonięcie ich przez węgiel zostaje również ułatwione przez energiczne mie­szanie, wywołujące t\Yorzenie się większych cząsteczek i ich wytrącanie z roz­tworu. Co do czasu odbarwiania, to ten w zależności od „siły odbarwiają­cej" danego węgla, użytej jego ilości i stopnia rozdrobnienia, dalej od tempe­ratury ·-roztworu i szybkości mieszania, musi być w praktyce ustalony tak, ażeby można było osiągnąć dostateczne odbarwienie najtańszym· kosztem. Ogólnie biorąc dłuższy czas odbarwiania nie szkodzi, bywają tu jednak wy„ jątki; z którymi praktyka musi się liczyć i nie przedłużać wtedy bez potrzeby czasu odbarwiania.

Stopie1i rozdrobnienia węgla, który teoretycznie biorąc mógłby być z- korzyścią posunięty aż do najdalszych granic, praktycznie ograniczony jest ze względu na trudności, z którymi trzeba walczyć w razie użycia nadmiernie rozdrobnionego węgla przy następnem odcedzaniu go od odbarwionego płynu. Warstwa osadu węgla, o ile ten ostatni nadmiernie jest rozdrobniony, prze­puszcza ciecz z wi.elką trudnością, nie pozwalając na szybsze uskutecznienie cedzenia lub wymagając wielkich powierzchni cedzących. Co gorsza, węgiel odbarwiający, nadmiernie rozdrobniony, przechodzi przez poty tkaniny cedzą­cej i odcedzony płyn może być zabarwiony na kolor szary, niekiedy zielona­wy, przez drobniutkie cząsteczki węgla; bardzo subtelnie rozdrobniony węgiel daje niekiedy z płynami (szczególniej przy energicznem mieszaniu) tak ścisłą ,, mieszaninę", że nawet cedzeniem przez bibułę rozdzielić jej nie można.

W celu ułatwienia odcedzenia v1ęgla odbarwiającego możemy stosować: I) cedzenie pod nieznacznem ciśnieniem przez_ dużą powierzchnię cedzącą„ a więc stosując t. zw. (w cukrownictwie) ,,cedzidła mechaniczne" [,, Proksze", i t. p.]; tkaninę n~leży na ramy dawać dosyć ścisłą, grubą, miękką, o po­wierzchni włoskowatej, flanelowej (,,barchany"); 2) można też odcę·ctzać pro­szek mniej subtelny węglowy w błotniarkach, pod większym ciśnieniem; ewentualnie, w razie potrzeby, wytworzywszy uprzednio w ramach błotniarki, na płótnie cedzącym, warstwę z „celulozy"; roztartą z wodą celulozę należy u przednio cedzić przez błotniarkę, aż do osiągnięcia potrzebnej gru bóści warstwy; 3) w celu ułatwienia cedzenia, można do samego ·roztworu, po ukończeniu odbarwienia lub, co lepiej, razem z proszkiem węglowym, doda­\Vać ciał takich jak ziemia okrzemkowa (niezbyt drobno mielona), które, po dobrem wymieszaniu, trafiając do błotniarki razem z węglem, ułatwią cedze­nie, dając warstwę (węgla i ziemi okrzemkowej) bardziej przepuszczalną.

Odkładając omówienie innych spraw, dotyczących praktycznego zasto­sowania proszków odbarwiających, do końca nin'iejszego artykułu, wytnienimy teraz główne proszki odbarwiające węglowe, stosowane w różnym cznsie w rozmaitych gałęziach przemysłu.

1) T. zw. oczyszczony węgiel lcostny, lub proszek odbarwiający z 1-0ę­gla kostnego, jest najdawniej stosowanym preparatem tego rodzaju. Odpadki

Page 8: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 254 -

od przygotowania spodjum, w postaci pyłu lub pro.szku, poddane zostają dzia­łaniu kwasu solne-go, .wielokrotnemu przemyciu wodą, odcedzeniu (w błot ... ,niarkach), przemyciu gorącą wodą, suszeniu i mieleniu. Roztwór części mi­neralnych, otrzymany przez działanie kwasu solnego, może być przerobiony na fosforany wapnia i magnezu, przydatne jako nawóz fosforowy.

Otrzymany proszek odbarwiający przewyższa znacznie zwykły ,węgiel kostny co do siły odbarwiającej, licząc na jednakowe odsetki wagowe użytego węgla; wydajność proszku z węgla jest nieznaczna, w czem niema nic dziwne­go, jeżeli przypomnimy sobie, że w t. zw. węglu kostnym mamy zaledwie 6-12% węgla i około 90% popiołu (fosforanów Ca i Mg).

Ponieważ. nie wytwarzamy dziś w Polsce węgla kostnego, nie możemy wię~ mówić i o większej prądukcji proszku odbarwiającego z węgla kostnego.· Pewne zapasy starego węgla kostnego, nieprzydatnego już do użycia, odpad­~i-pył i proszek,-mogłyby w każdym razie być przerabiane na proszek od­barwiający i fosforan wapnia, zamiast pójść na wyrób superfosfatu lub wprost na nawóz. Dokładny opis wyrobu węgla kostnego oczyszczanego podaje, np. ,,Ergiinzungswerk zu Musspratt's Encyklopadischen Handbuch der ~ech­nischen ;-Chemie", I tom, I część, str: 524.

·2) ,,Czerń cjanowa" otrzymywana była przy stosowanym dawniej do wyrobu żółtej soli cjanowej sposobie stapiania zwęglonych odpadków zwie­rzęcych (kopyta, rogi, szerść, skóra) z potażem i opiłkami żelaznemi. Po wy­ługowaniu z masy stopionej związków cjanowych p_ozostaje 18 -20% czerni surowej, przerabianej na proszek odbarwiający, który cieszył się dawniej znacznem powodzeniem. Dziś, wobec zarzucenia wskazanego sposobu otrzy­mywania związków cjanowych;. proszek ten nie jest oczywiście wytwarzany.

3) T. zw. ,, Węgle zµ;ierzęce", które zastąpiły „czerń cjanową", są pro­szkami węglowymi, wyrobionyrni z odpadków zwierzęcych, np. ze krwi, z od· padków mięsnych z rzeźni, z odpadków rybich i t. p. W celu otrzy~ania węgli o wysokiej sile odbarwiającej poddaje się, np. krew, odparowaniu z de­daniem potażu, wyprażaniu bez dostępu powietrza, sproszkowaniu zwęglonej masy; wyługowaniu soli zapomocą wody i kwasów, suszeniu i miele11iu. Spo­sób ten, który powstał z naśladowania sposobu otrzymywania „czerni cjano­wej ", . nadaje się do otrzymy\\1ania dobrych proszków i z innych oprócz kr\vi odpadków zwierzęcych, i daje węgle o znacznej sile poehłaniającej; np. 100 g węgla otrzymanego wprost przez prażenie krwi pochłaniają 9,7 g barwnika orga·nicznego, zwanego "Fjoletem krystalicznym", spreparówanego zaś przez prażenie z potażem-30,55 g.

4) Roślinne węgle odł)arwiające weszły w użycie względnie niedawno, bo zaledwie na lat kilka przed wojną. Aczkolwiek własności pochła·niające węgli roślinnych, a przedewszystkiem masowo wytwarzanego zwykłego węgla drzewnego, znane były oddawna, jednakże zastosowania, jako środek odbar­wiający, w przemyś_le chemicznym_ na większą skalę węgle te nie znalazły. Jedynem · pra~ie zastosowaniem, w którem w pewnej mierze wyzyskiwano własności pochłaniające. węgla d·rzewnego, było oczyszczani'e spirytusu etylo· wego lub też go_towej wódki cedzeniem przez, węgiel drzewny w cedzidłach, zbudowanych na wzór cedzideł kostnych. Oczyszczanie polegało częściowo na pochłanianiu wyższych alkoholi (oleju fuzlowego), częściowo na procesie „ utleniającym", przyśpieszającym wytwarzanie „ bukietu". Stosowano do óczyszczania spirytusu głównie węgiel lipowy, brzozowy, topolowy. Zużyty węgiel można było odświeżać przez działanie przegrzanej pary i prażenie w retortach. ·stosowano też węgiel drzewny w lecznictwie, jako środek dobrze

Page 9: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

• • •••I I• • • • • ' ,, ł (\())) (I())) ł ł ~ ~ ł ł ' ~ LDKDfflDTYWY ~ ; z paleniskami do węgla, drzewa i ropy, na tory wszelkich sze„ ł ł rokości, dla kolei normalnych, wąskotorowych i polowych. ł

~ WAGONY dlakoleiwąskotorowych:towaroweiosobowe. ~ ~ SZYNY, ZWROTNICE, TARCZE. OBROTOWE i ł dla kolei normalnych, pod;azdowych i polowych ł ł dostarcza po cenach najniższych ł

łl SfflDSCHEWER i S-ka : ł Tow. z ogr. por. ł BYDGOSZCZ, ul. Dworcowa Nr 31!!:. Tel. Nr 431. t- ł : Na żądanie deleguje się bezinteresownie inżynierów i przedstawicieH. J ~ • ""'"'"'~ -,..,"'-...~"""""~""'I"" I"" I~ I"' ................... ""'~"'"'"'"""'•

Page 10: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

• --. ' ,• . '

:CZOL A C:rE korkowe i termolitowe na rury, kotły, aparaty i t. p.

Masa izolacyjna azbestowa-okrzemkowa.

PA PA dachowa i izolacyjna . • ,,Zelazol'' czarny 1akier przeciw rdzy.

Dostawa materjałów oraz kompletne wykonyw. robót.

' -1-- -FABRYKA iz o 1 ac j i,

papy

, przetworow sm.ołowych

. L. ORŁOWSKI, J. ROGOWICZ i S-ka . . . .

1nzyn1erow1e Spółka z ogr. odp.

Warszawa, ul. Bema Nr 53. ZARZ~D ul. Kr·ólewska Nr 8, Tel. Nr 101-23.

________ ........ __________ •

Page 11: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 2~s.-

pochłaniający gazy, np. pigułki z węgla przy nadmiernem wydzielaniu gazów . ' . ,

ki$zkowych i t. p.

Dopiero na krótki czas przed wojną wzrastająca drożyzna węgla kostne~ g~ · i t. zw. ,, węgli zwierzęcych" (wobec rozpowszechnienia przerobu kości, krwi J t. p. na inne cenre produkty) popchnęła niektóre gałęzie przemysłu chemicznego, w tej· liczhie cukrownictwo, do rozpoc~ęcia prób zastosowania węgli roślinnych do odbarwiania. Aż do tego czasu trwało w sile mniemanie, że dostateczną siłę odbarwiającą mogą p(?siadać tylko węgle zwierzęce i że węgle roślinne dorównać im pod tym względem nie mogą. Tu ·musrmy zaraz zauważyć, że póki mamy na myśli, jako węgiel roślinny, zwykły węgiel drzew­ny, otrzymywany przez zwykłą suchą destylację drzewa, uskufecznioną w zwykły sposób, to zdanie· to jest słuszne: węgiel taki w porównaniu z wę­glem kostnym posiada nieznaczną zaledwie siłę odbarwiającą.

Jednakże proponowane już dawniej wypalanie węgla w. specjalnych wa­runkach może dawać węgiel o wiele bardziej czynny t. zw·;· ,,aktywowany''; czyli obdarzony o wiele wyższą zdolnością pochłaniającą. ·

Pierv1szym, zdaje się, ··kto potrafił osi.ągnąć w tym kierunku większe po­wodzenie, był rodak nasz R. Ostrej ko. W patencie niemieckim M 136792 (z r. ·1900) ·zastrzegł on sobie otrzymywanie wysoce aktywnego węgla drzew­nego; sposób jego, poza wielu (ważnymi zresztą może) szczegółami, w istocie swej polegał na tern, że materjał roślinny, pr~eznaczony na wypalanie, użyty w postaci rozd·robnionej i wilgotnej (np. troci_ny drzewne, torf, wysłodki bura­czane) poddawano zmieszaniu z roztworami, np. siarczanu glinu, z wapnem, 9ctanem wapna i t. p., a następnie wyprażaniu (zwęglaniu), potem wymyci-u węgla (wod_ą lub kwasem) i suszeniu ewentualnie powtórnemu prażeniu. Dru­gą cechą istotną tego sposobu było przepuszczanie przez retortę. w której zachodzi zwęglanie, pary wodnej lub mieszaniny jej z dwutlenkiem węgla.

· O sposobie tym swojego czasu wspominano w Gazecie Cukrowniczej, robiono z nim próby w niektórych polskich fabrykach, których rezultaty pozostały nieznane szerszemu ogółowi. Z innych propozycji na baczniejszą uwagę zasługuje sposób, opatentowany przez „ Oes terre ich scher V er ei n fil r

.chemische und metallu·rgische Produktion, Aussig~, (D. R .. P. 290656); sposób polega na uprzedniem n~pawaniu drzewa, np. trocin, roz­tworami soli metali ciężkich, np. chlorku e.ynku, i następnem wypalaniu w temperaturze do 400° C ·; poczem usuwa się chlorek cynku przez wymycie wodą, ewentualnie z dodatkiem kwasu solnego, 'otrzymany węgięl suszy się i 1niele. ·Produkt, otrzymywany według tego patentu, ukazał się w handlu pod nazwą „ Garboraffin'it''. Jest to bardzo lekki carny proszek: 1 · kg zaj­muje objętość 4 litrów; Carboraffin był wypróbowany na przydatność do odbar­wiania syropów w cukrowniach i okazał się do tego celu przydatnym.

Według - .V I. St a n e k'a · (Zeitschrift filr Zuckerindustrie in Bohmen, 1917 / 18), posiada on znaczną siłę odbarwiającą i może. z korzyścią zastąpić spodjum w przemyśle cukrowniczym. Prócz tego, jeszcze prze_d wojną uka­zały się i były wypr_óbowane w cukrownictwie dwa inne rodzaje roślinnych węgli odbarwiających:

I) Norit, wytwarzany przez Norit Company w Amsterdamie, prawdo-podobnie z torfu i węgla· brunatnego; ·

2) E po n i tł wytwarzany przez Pierwszą Austryjacką fa brykę cerezyny w·Stockerau pod Wiedniem, prawdopodobnie według wyżej wskaz?nego pa­tentu Ostrejki.

Page 12: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

-- 256

Znaczny postęp w wytwarzaniu i zastoso'Naniu aktywowanych Wl;gli rośfinnych wywołała wojna. Odpowiednio preparowany węgiel, szczególniej węgle roślinne, okazał się najlepszym środkiem przeciw· gazowym; warstwa drobnego węgla a ktywneg0 umieszczona w respiratorze maski ochronnej zna­komicie za bez piecza od dzi_ałania gazów trujących, posiadając nad rozn1aite­mi -środkami chen1icznemi, które początkowo były stosowan~, tę wyższość1 że węgiel jest środkiem „ 11:niwersalnym", pochłaniającyrn najrozmaitsze gazy t_rujące, stosowane w czasie w'ojny, np. chlor, fosgen i inne.

Jako _spuścizna powojenna pozostały w ,rozmaitych krajach sposoby otrzymywania wysoce aktywnych węgli roślinnych oraz fabryki do ich wytwa· rzania. Nic też dziwnego, że, pierwsze lata p.o\vojenne cechuje ożywiony ruch w kierunku zastosowania odbarwiających węgli roś]innych w cukrownictwie i znaczny w tym dążeniu postęp. Sprawozdanie z osiągniętych \V ostatnich latach ·rezultatów praktycznych podamy w następnej II-ej części naszej pracy

Warszawa, Politechnika. W maju 1922 r.

Page 13: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

STANISŁAW GRZYBOWSKI.

Wyrób rafinowanych kostek prasowanych.

Cukrzycę kostkową gotuje się tak samo, jak i cukrzycę rafinadową z t_ą tylko różnicą, że gotuje się ją przy słabszej próbie i przy nieco niż,szej tem­peraturze, mianowicie około 85° C. i spuszcza przy niższej temperaturze, t. j. również przy t około 85°, przytem spuszcza się ją z większą zawartością wody, mianowicie około 10%. Cukrzycę kostkową spuszcza się do mieszadeł, i zaraz po spuszczeniu podlega ona wirowaniu dla otrzymania wilgotnej mączki kostko­wej, przyczem do bielenia tej cukrzycy nie używa się pary. lecz zabiał, ~kłada­jący się z początku z ochłodzonego odcieku od tejże c;ukrzycy, a później z roz­tworu cukru, przygotowanego specjalnie .. Po napełnieniu więc wirówki cukrzycą kostkową, o składzie w naszym przypadku Bx. 90,7, cuk. 89,3, czyst. 98,46-wiruje się ją z początku bez zabiału i odciek tak otrzymany idzie na cukrzycę następ­nego rzutu. Gdy odciek powyższy, zwany odciekiem zielonym, zostanie już w znacznej części odwirowany, daje sie dwie pierwsze zalewki z odcieku, tak zwane zalewki syropowe o składzie Bx 67,20, cuk. 66,4, czyst. 98,81, a następnie właściwy zabiał, przygotowąny z lepszych odpadków od kostek i z kryształu, otrzymanego z cukrzycy, ugotowanej z zielonego odcieku od cukrzycy kostko­wej będzie to zatem kryształ, otrzymany z cukrzycz II rzutu, jeśli cukrzycę kostkową nazwiemy cukrzycą I rzutu. Zaznaczyć tutaj należy, że cukrzyce, otrzymywane przy wyrobie kostek, będziemy nazywali cukrzycami rafinado­wemi dla odróżnienia od cukrzyc sokowych, ·otrzymywanych w surowej fabrykacji. .

Zabiał właściwy ma skład w danym przypadku Bx. 68,52, cuk. 68,2, czyst. 99,53. .

Odciek z wirówek, począwszy od zadania zalewek syropowych, pp ode­braniu potrzebnych ilości na te zalewki i na krótko przed zalaniem cukrzy_cy kostkowej właściwym zabiałem aż do chwili zatrzymania wirówki, zawracany bywa do ulepu kostkowego, tworząc z nim razem materjał na cukrzycę kostkową.

Ulep kostkowy w naszym przykładzie n1.a skład: Bx. 66,77, cuk. 65,8, czyst. 98,53. .

Co do zabiału, to pierwsze dwie zalewki, tak zwane syropowe, wynoszą razem około 10% na wagę cukrzycy kostkowej, a ostatni czysty zabiał-, który \Vłaściwie tylko należy brać w rachubę, gdyż przygotowuje się on specjalnie,

. wynosi około 9,5% na wagę cukrzycy kostkowej. Zabiał syropowy, jak wia­domo, nie jest specjalnie przyrządzany, więc nie obciąża on, że tak powiemy, fabrykacji i jest tylko pomo_cniczym; · możemy zatem z całą słusznością _utrzy­mywać, że dla otrzymania mączki kostkowej z cukrzycy zużywamy tylko około 9,5% zabiału, na ten· zabiał bowiem musimy mieć cukier specjalny .

. Odciek zielony od cukrzycy· kostkowej gotuje się na cukrzycę rafin.adową II rzutu, spu~zcza do mieszadeł, wiruje z początku bez pary, a później. przy

Page 14: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 258 -

użyciu pary ostrej, przyczem od~iek lepszy zawraca się· z powrotem dó tejże cukrzycy, a gorszy gotuje na cukrzycę III rzutu;

Cukrzyca II rzutu ma skład. Bx. 90,43, cuk. 87 ,8, czyst 97 ,2, cukru przemienionego 0,6 na 100 Bx·'a.

Kryształ, otrzymany z cukrzycy II r~utu, idzie częściowo na zabiał, w znacznej zaś części służy wraz z kryształem, otrzymanym z buraków, za n:ią.terjał do przygotowywania ulepu ną kostki.·

, G~rszy odciek od cukrzycy rafinadowej II rzutu gotuje się na cukrzycę III rzutu, lepszy zaś zawracany bywa do niej z powrotem.

Cukrzyca III rzutu ma skład: Bx. 90,88, cuk. 86,00, czyst. 94,5.

Zawartość w niej cukru· p_rzemienionego wynosiła w naszym przykładzie 2,45% na 100 Bx'a. · Cukrzycę III rzutu wiruje sie bez zabiału i bez pary, a kryształ z niej otrzymany rozpuszcza się wraz z kryształem, otrzymanym z cukrzycy IV rzutu i gotuje się oddzielnie na cukrzycę, z której otrzymany biały kryształ służy jako materjał na cukrzycę kostkową.

Odciek od cukrzycy III rzutu gotuje się na cukrzycę IV rzutu i spuszcza do skrzynek, w których cukrzyca dojrzewa przez czas dłuższy.

Cukrzyca IV rzutu rr1a skład: Bx. 90,5, cu k. 77 ,O, czyst. 85,08.

Cukier przemieniony wynosi 2,83% na 100 Bx'a. Odciek od cukrzycy IV rzutu, którą również wiruje się bez pary, stanowi

melas; melas ten w danych warunkach ma skład: Bx. 79, 1, cuk. 4.8,4, czy st. 60,0.

Dla uwidocznienia przerobu kostek według wyżej przytoczonego sposobu podajemy schemat fabrykacji. (Patrz rys. str. 259).

W przytoczonym typqwym sposobie fabrykacji kostek rafinowanych można naturalnie zaprowadzać· rozmaite modyfikacje. Można np. cukrzycę III rzutu zabielać parą na wirówkach, a ·otrzymywany odciek bielony w zale­żności od czystości zawracać do cukrzycy II rz. i do cukrzycy III rz. Są też fabryki, które odciek od cukrzycy rafinadowej III rzutu gotują razem z II pro­duktem w surowej fabrykacji. Niektóre fabryki, zwłaszcza podczas przerobu buraków i podczas tak zwanych klarówek nie gotują oddzielnie cukrzyc dalszych rzutów, lecz już odciek od cukrzycy .11 rzutu dociągają do warnika cukrzycy sokowej I rzutu, lub też odciek od/ cukrzycy rafinadowej III rzutu gotują razem z cukrzycą Il w surowej fabrykacji. Otóż, według naszego mniemania,· taki sposób roboty jest niekorzystny, co zresztą stale po­twierdza praktyka; niekorzystn·y jest z tego względu, że odciek od cukrzycy II rzutu, otrzymywany w rafinerji, a tembardziej odciek od cukrzycy III rzutu, zawiera stosunkowo znaczne ilości cukru przemienionego, który, dostawszy się do cukrzycy sokowej I rzutu, z alkaljami zawsze tam zawartemi podlega rozkładowi, tworząc organaty sodowe, lub wapienne, które są- silnymi mela­sotworami i które utrudniają bardzo gotowanie· cukrzyc w surowej fabry­kacji, czego ostatecznym rezultatem jest, jak wiadomo, mniejsza wydaj­ność cukru, natomiast \viększa ilość otrzymanego melasu. Aby tego uniknąć, należy cukrzyce dalszyclr rzutów, otrzymywane w rafiąerji, gotować oddzielnie, nie rozkładając przy tern w nich cukru przemienionego zapomocą jakichkol­wiek odczynników che111icznych, lecz spychając, że się tak wyrazimy, cukier przemieniony aż do ostatniego produktu, t. j. do melasu rafinerskiego. W ten sposób .unikamy powstawania organatów, które, pomiJając już okoliczność, że są silnymi melasotworami, o ile się dostaną chociaż w niewielkich ilościach do cukru rafinowanego, przy suszeniu tego cukru zawsze ,bardzo niekorzystnie wpływają .na jego wygląd.

Page 15: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

...._ .259 ~

.... . ---- ~~~t\~\A\QWf\

tl\A ,____~ tn1 o ~L ,1 l t ~ ·

\"M\t\':i \ll\W~t\ .. ~i \11~ \ .. rt~1

Page 16: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 260 ~

Przy wyrobie kostek rafinowanych zazwyczaj nie stosujemy już obecnie filtracji kostnej do ulepu kostkowegb, lecz ulep ten cedzimy tylko prze·z cedzidła tkaninowe (np. Proksch'a), natomiast przy gotowaniu cukrzycy.kostkowej do­daje1ny do warnika blankit w stosunku od 6-10 gna 100 kg cukrzycy. Blaukit działa, jak wiadomo, odbarwiająca na cukrzycę i poniekąd zastępuje filtracjt; kostną, bardzo kosztowną i uciążliwą. Blankit dodawany bywa do warnika w dwóch równych porcjach: pierwszą dodaje się po zagęszczeniu ulepu, a więc na krótko przed zarabianiem kryształu, a drugą po czterech, pięciu dociągach, t. j. ·po wykrystalizowaniu cukru w cukrzycy.

Ultramarynę w ilości t,5-2 g na 100 kg cukrzycy dodaje sie wkrótce po naciągnięciu ulepu kostkowego do warnika.

Mączka, otrzymana ż cukrzycy kostkowej z zawartością od 2-3% wody idzie na specjalne walce, które ją nieco miażdżą, z walców zaś dostaje się na praski, które prasują ją na laski, a laski po wysuszeniu w suszarniach rąbane są na rębaczkach na tak zwane kostkL

_ Bardzo ważną jest kontrola zawartości wilgoci w mączce kostkowej, idą­cej na praski, od wilgoci tej bowiem zależy twardość kostek po wysuszeniu lasek. Otóż wilgoć tę dla szybkiej kontroli należy oznaczać nie przez suszenie wziętej próbki mączki, suszenie takie bowiem trwa zbyt długo, lecz przez po­laryzowanie normalnego ciężaru mączki kostkowej. W tym wypadku, popeł­niając bardzo nieznaczny błąd, robimy przypuszczenie. że sucha zupełnie mączka kostkowa polaryzuje 100;' jeśli więc badana próbka wilgotnej mączki polaryzuje np. 97,3, to stąd wynikcł, że zawiera wilgoci 2,7%, ~zyli po spraso­waciu jej i wysuszeniu otrzymamy kostki dostatecznie twarde. Badając w ten sposób zawartość wilgoci w mączce kostkowej, n1ozemy mieć bardzo szybko rezultat i, przekonawszy się, że w mączce kostkowej z jednej wirówki jest zbyt mało, lub zadużo wilgoci, możemy szybko naprawić błąd w następnych porcjach.

Przechodzimy do liczbowych danych, dotyczących fabrykacji kostek praso­wanych. Ponieważ rozporządzamy danemi, dotyczącemi wyrobu kostek przy­zastosowaniu filtracji kostnej, więc je przytaczamy, powołując się wszakże na wyżej przytoczone uw~gi w tym względzie.

Wzięto do przerobu na kostki 100000 ctnr. metr. kryształu białego. Wyobraźmy sobie,-.że wszystek ten cukier po zrobieniu zeń ulepu ugotowaliśmy na cukrzycę kostkową, że cukrzycę tę poddaliśmy wirowaniu, że otrzymaną mączkę kostkową sprasowaliśmy na prasac·h i po wysuszeniu lasek porąbaliśmy na kostki, zostawiając beż zmiany cały odciek od cukrzycy'kostkowej, otrzy­many na wirówkach. W tym wypadku ze 100 OOO ctnr. metr. kryształu białego otrzymalibyśmy 107 250 c~nr. metr. cukrzycy kostkowej, t. j. 107,25% na wagę kryształu, a -z .cukrzycy' tej na wirówkach .. otrzymalibyśmy 56660,2 ctnr. metr. mączki kostkowej, czyli 52,83i na cukrzycę, o zawartości 2,5% wilgoci. Po spra-

. sowaniu na laski_ wilgotnej mączki, wysuszeniu lasek i porąbaniu na kostki, otrzymalibyśmy 51104,6 ctnr. metr. kostek gotowych, czyli 47,65% na wagę cukrzycy kostkowej i 4233,5 ctnr. metr. odpadków, czyli 8,284% na wagę otrzy­manych kostek gotowych. Tak nieskomplikowanie przedstawiałby się wyrób kostek rafinowanych, gdyby odciek, otrzymywany -na wirówkach przy zabiela­niu cukrzycy kostkowej, nie podlegał dalszemu przerobowi. Ponieważ wszakże odciek ten, jako taki, nie ma zbytu w handlu, więc należy go przerobić i przy przerabianiu tego odcieku powstają pochodne cukrzyce i kryształ różnych od-

. cieni, którymi to produktami, jak to widzięliśmy wyżej, należy tak manipulo­wać, aby w rezultacie. otrzymać jaknajwięcej cukru handlowego, w danym razie kostek prasowanych.

Ujmując wszystko, co było wyżej powiedziane w liczby, otrzymamy, że na cu~rzycę kostkową poszło;

Page 17: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

Materjał na ulep kostkowy

___ <;:~krz~~a _ k~stkow~ _ ____ ____ __ ___ Cukrzt~~ _ __l_I_ rzutu __ ~ul~~zyca III rzut~---- ·- . · . otrzymano wił- otrzymano otrzymano

ugotowano I gotnej mączki ugotowano kryształu ugotowano · kryształu

1 _ ___ _ __ _ . __ __ : . kostk_~_ __ ___ _ _____ ____ ____ białego szarawego

f · 0 /o. na I j 0/v nn i 0 / 0 na 1- - . ·_· -[-"/: 1~~ I 0 / 0 na : ~o na

1ctnr. metr. wz1~ty ,ctnr. metr. ; cukrz. ctnr metr. I cukrz ctnr. metr.\ wagę ctnr. n1etr. cukrz. ctnr. metr. wagę I cukier 1 I kostk. : kostlc. I cuk_rz. kostk. cukrz.

--- - -------- -

. --___ c_u_k_r_zyca IV rzutu___ ____ 6 u

otrzymano ... o >"l i N ,_

kryształu ' ~ ~ u .::i ~ ·- a, I

I _________ szarego e u; ~ e i

I Q) U) p j

o a o/ na ..... o >.'O . , / o n o •O C: ~ ~ '-

lc tn r. metr.

1 cukrz. ctnr. metr. wagę :_· ~ ~ -~ ~ .s kostk. cukrz. j·O ~ P" ...,. u

ugotowano

__ _ ____ Otrzyntano ______ I Stracono podczas , . \ } , _ ~ '° g: rafinowania g, ~ I = ~ 93 a= s - ----~ ~ e ! 3 &, ~ &·a~ ~ ~ g ~ ~ ~ I ~ ~ p...c ~ ~ ctnr. metr. c:: UJ t: ~ ?O .s li e,_! ~ ~ U ::S o~ CU >. .:.:: ~ u ~ ..c P' ~ ::;::: u ~ 12 -a .S

- ·-- . .

I

Kryształ pierwotny. . 100 ooo q I I ! I I I ł

I i I

I ! ,.

" .

"

"

,- -+ "

I I

i Cukier

w postaci odcieku ja­

snego . . . . . .

z cukrzycy Il rzutu .

w postaci ·utepu z ce­

dzideł . . . . . .

w postaci wysłodów

z filtrów kostnych. .

pochodzący z przero­

bu cukrzyc III i IV rz.

z gorszych odpadków

50 544,2 "

23042 "'

807,5 "

6808 "

7 320 ,.

\ I

I I

I

I ! '

I

I

l I I

i I I

lkgg~~lu _ __ _

i 1' 1 'odpaków 1

, i od kost. l I

--'~ I

od kostek. . . . . i I I \ 7 615,3',(- \ I ..

203 003,151

, 101,51

! 10125_9,o 1

1 s2,s3 s1 080 25,16 /l 2s 33_ g ss,48 1a 246,4 1

, 6,53 _1

86 29 6s,14 1 oso,6 ) o,53 ,, 484.4 4~ 83 268 4to,75 268,41 I 12 912,3 6,36\ \1 00 51s 422 328,3 • 350 2650 2.65

I

Razem I i \1

1 czyli

wilgoć 2737,4czyli 2,55% I 5297nazabiał~----- 1 ·--!----- - ---->-- ----1----------- --)> --- ---- ------ - - > 47,55% 104 521,6 mączki .suchej , 23 042 na ulep kostkowy~i j sklarowano razem )

1\· na cu-

96 578· kostek gotowych I -),9113,4+---- krzycę I \ kod-7 943,6 odpadków, z których 7 615,3 q na zabial~- - -- 1

-----)- · i kową - --- - - -------------- --- -·------·· - -- -- ---- ____________________ ____ ____ ____ _ ____ i. 32~'.3qna ulep kostkowy-+I I ! 7320q kryształu białego- ! - -------·------···- - -\-- -----------·- -··-- - -! l

- ~ - --- · - - · · - --- --- -- - ·-- I - · · - - ·------- - --- ------__.;_---------- --··• I

188 850 q

- --- - - ------ --- ------ ·- - -- --- -- .. - · · · - - ---- · ·--- ------ - ---------- -- - -· · --· - -- ·-··--· -········ -- ·- -·- · ···· . .... .. .... - · ·- ··-- . ----

Page 18: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 261 -

l. 100 OOO q pierwotnego kryształu białego, 2. 50544,2 " krys·ztału w postaci odcieku jasnego,· 3. 23 042 „ kryształu. otrzymanego z cukrzycy rafinowej' Il rzutu, 4. 807 ,5 cukru w postaci ulepu z cedzideł tkaninowych ( po każdo·

razowem ich puszczaniu zawraca się do ulepu kostkowego · początkowo idqcy njeklarowany roztwór), ·

5. 6 808 „ cukru w postaci wysłodów z filtrów kostnych, 6. 328,3 „ cukru z gorszych odpadków od kostek, 7. · 7 320 „ kryształu białego, otrzymanego po .sklarowaniu kryształów,

otrzym·1'}riych z cukrzyc rafinadowyth III i IV rzutów. ------- ~.· ... · .· '

Razen1 188 850 q·,cukru białego po,dokonaniu różnych manipulacji użyto jako materjał na cukrzycę kostkową. · .

. Z.tego materjałit ugotowano203003,75 q cukrzycy kostkowej, t. 107,5% na wzięty cukier biały. Z cukrzycy kostkowej otrzymano 107 259 q wilgotnej mączki. kostkowej, t. j. 52,83?6.na cukrzycę- kostkową. .

Cukrzycy rafinadowej II rzutu ugotowano 51080q t. j 25,16% na cukrzycę kostkową, z czego otrzymano 28 339 q kryształu białego, t. j. 55,48% na wagę cukrzycy. Z tego kryształu 5297 q użyto na zabiał, a 23 042 q poszło na ulep kostkowy.

Cukrzycy rafinadowej III rzutu ugotowano 13246,4 q, t. j. 6,53% na wagę cukrzycy kostkowej i otrzymano z niej 8629 ą mączki niebielo;iej, t j. 65, 14% na· wagę·cukrzycy. · ·

.Cukrzycy IV rzutu ugotowano 1080,6 q, t. j. 0,53% na wagę cukrzycy kostko· wej, i otrzymano z niej 484,4q mączki niebielonej, t. j. 44,83% na wagę cukrzycy.

Na zabiał właściwy użyto 5297 qbiałego kryształu, otrzymanego z cukrzycy rafinadqwej . II rzutu i 7615,3 ą białych odpadków od kostek, czyli razem 12912,3 ą cukru suchego, co stanowi na cukrzycę kostkową 6,36% ..

W rezultacie otrzymano 96578 q kostek gotowych, 422 ą kryształu białego i 350 ą cukru białego w postaci produktów. .

Liczbowe dane, ilustrujące przebieg fa brykacjL i kostek prasowanych, załącza my zestawione w tablicy. .

Widzimy z tej tablicy, że, aby otrzymać ze 100 OOO ą kryształ.u białego 96 578 ą rafinowanych kostek ·prasowanych i 422 ą rafinowanego ~ryształu bia· łego, trzeba było ugotować 203 003,75 ą cukrzycy kostkowej, t. j. 203% na pier-, wotny kryształ biały, wzięty d·o rafinowania, cukrzycy rafinadowej If .rzutu 51080ą, t. j. 51% na pierwotny kryształ, cukrzycy III rzutu 13246,4ą,t. j. 13,25% i cukrzycy IV rzutu I 080,6 ą, t. j. 1,08% na pierwotny kryształ biały, czyli ogółem ugotowano 268410,75ą cukrzyc wszystkich rzutów, co stanowi 268,41% na pierwotnie przeznaczony do rafinowania kryształ biały. -

Z następnego artykułu o rafinowaniu przekonamy się~ że sprawa powyższa_ przedstawia się daleko korzystniej, jeśli pierwszy produkt rafinowania kryształu, białego stanowią nie kostki prasowane, lecz inne gatunki rafinady, a cukrzycę kostkową gotuje się z odcieku od tej rafinady. ,

Page 19: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

JERZY RYX.

Potas a buraki cnkfowe.

Jest .to już dowiedzioną rzeczą, że t. zw. ,,pewniki", pr21yjmowane przez laików w nauce, wyII1agają co pewien czas rewizji i poprawek. Nie tak to sto­sunkowo dawne cz.asy gdy·np. plantatorom buraków cukrowych pod żadnym względem nie wolno było p.awozió _pól obornikiem bezpośrednio pod buraki, a tem bardziej używać nawozów sztucznych, azotowych. Dziś, młodsza .gene­racja rolników, wielkie oczy robi na to, gdy im się opowiada o tych tak nie­dawl}ych stosunkach. Coś podobnego, chociaż nie w tym stopniu, rzecz się ma , z potasem, glów~ym s-kładnikiem soli w burakach cukrowych. Ooprawda nie istniał tu nigdy zakaz·używania nawozów potasowych po~ buraki, może głów­nie- dlatego, że i tak nasze role, o pewnej mniej lub większej zawartoścj gliny, Sł} niewyczerp~lnym z~iornikiem, powoli, lecz stale wydzielającego się potasu przyswajalne~o, - lecz w każdym razie zawartość potasu · w burakach uwa­żano za przeciwieństwo bogactwa cukru. Mawiano: im więcej burak posiada soli (naturalnie głównie . potasowych), tern mniej będzie miał cukru, i prze­~iwni~: większa c·ukrowośó wskazuje na mniej'sze zawartości potasu. To też pogląd hodowców- buraka na tę sprawę ograniczał się na selekcji w kierun)ru · samej .. oukrowości (oprócz plenności), licząc na to, że dzięki istnieniu rzekomej przeciwstawnej korelacji, selekcjonując na cukier, tern samem eliminuje się sole, tak cukrownikowi utrudniające przerób soków, zatem techniczni.e niepo­ż~dane . . Czy jednak hodowcy osiągali tu cel swój do którego pragnęli dążyć,­oto sprawa, która w świetle nowszych pojęć o znaczeniu potasu w życiu rośli­ny, pr2:edstawia -się nieco bardziej skomplikowaną, niżby się to na pozór zda­wać mogło.

Cóż wiemy bowiem dotychczas o znaczeniu potasu dla buraka w szczegól­ności? ,Oto już Liebig (r. 1876) stwierdził niezbędność wogóle tego pierwiast­ku dla życia rośliny. Wkrótce dalsze-badania Nobb,ego, Hellriegla i Wilf,artha dowiodły bardzo ważnej funkcji potasu, mianowicie decydujący wpływ na wy­twarzanie się i gromadzenie węglowodanów w korzeniach lub w b"Q.lwach. Już wtedy ·stwierdz.0no, że potas w formie soli, zatem. wraz ze złączonymi ·z nim kwasami (głównie azotowym) nie może stanowić antagonizmu do cukru, gdyż tenże węglowodan powstaje właśnie dzięki potasowi, lub wobec dużego jego współdziałania z innemi _czynnikami. To samo działanie potasu na asymilację węgla z atmosfery i s~ładanie go w postaci węglowodanów w roślinach, stwier­dził. potem Hansteen-Oranner, który udowodnił, że katjony potasu wpływają na morfologję komórek jako czynnik osmotyczny, a Waśniewski (r. 1914) wy-: kazał dodatni wpływ potasu na syntezę cellulozy w kiełkach pszenicy. Po­dobnieź wpływ chlorku potasu stwierdziła p. Witkowska, ogłaszając swoJt\ pra-_cę, wykonani\ w p~acowni prof. Godlewskiego (sen.) w Krakowie, a odnoszącą się do wzmożenia produkcji błonnika i drzewnika u jęczmienia, pod wpływem

· powyższego poł~czenia. Również i Vogele'r· st~ier.dzil wpływ potasu na silne

Page 20: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 263 --

'

powiększenie komórek skórki liści u jarego żyta i ziemniaków. Wiemy też i to, że w pewnych razach nadmiar potasu roślina sama z siebie usuwa przez tak zwane „ wypotniki", co stwierdził Nestler (r. 1909) dla liści fasoli i ślazowatych. Także i z olejkami eterycznymi bywa potas wydzielany (Tunmann r. 1913).

Z dawniejszych badaczów Church (1886) zauważył, że w albinotycznych liściach gromadzi sie trzy razy więcej potasu aniżeli w zielonych, co narazie, bez znajomości późniejszych badań Stoklasy, byłoby niezrozumiałe. Wreszcie Mittelstaedt (1896) przypisał potasowi czynność katalityczną ("eines Kraftiiber­tragers") przy kondensacji formaldehydu na cukier i skrobię.

Najklasyczniejsze są jednak najnowsze rewelacje Sloklasy. Dzięki bada-. niom tego uczonego, musimy uznać nieodzowność potasu, jako pokarmu roślin­nego i udział tegoż przy powstaniu i transporcie węglowodanów. Oto udało się temu badaczowi wytzvorzyć cukier poza komórką roślinną i to bez udziału ciałek zieleni (chlorophylu) na drodze czysto chemicznej fotosyntezy. Odkry­cie to rzuca jaskrawe światło na całą naszą dotychczasową t.eorję znaczenia chlorophylu, jako jedynego, jak się dotychczas zdawało, czynnika asymilacji kwasu węglowego z powietrza, przy czynnem tylko współdziałaniu potasu i t. p. Obecnie widzimy, że rzecz ta jest bardziej jeszcze tajemnicza i ciekawa.

Stoklasa używał do swoich klasycznych badań bezwodnika węglowego (002) i wodoru „in statu nascendi", które poddawał, w obecności wodorotlen­ku potasowego (jako katalizatora), a następnie potasu (l 1) działaniom pro­mieni ultrafioletowych. Na tej drodze fotosyntezy, odgrywającej się poza ciał­.karni zieleni, otrzymał Stoklasa cukier, wprawdzie nie trzcinowy, który mamy w h>urakach, ale t~ zw. ,,hexosę-", a zatem cukier, różniący się od trzcinowego wi~kszą odpornością przeciwfermentacyjn~, wskutek czego narazie nie mogąct:1 go zastą pió. .

Teraz bardziej .zrozumiałe staje się nam dlaczego, według Ohurcha, rośli­ny albinotyczne, co się i u buraków cukrowych zdarza, gromadz!\ trzy razy więcej potasu niż zielone.

Odkrycie to, gdyby dało kiedy praktyczne wyniki, sprowadziłoby zapał.: ny pr~ewrót w cukrownictwie, gdyż cukrownie, przy użyciu jedynie wapniaka, jako źródła bezwodnika węglowego, .soli potasowych kopalnych i olbrzymich turbogeneratorów, wytwarzających prąd elektryczny, zatem i owe promienie ultrafioletowe, po usunjęciu płuczek, krajalnic i wysłoduików, przekształciłyby się na zakłady czysto przemysłowe z pominięciom produkcji rolnej. Byłyby to wtedy takie zakłady, jak fabryki karbidu lub nawozów azotowych synte· tycznych, zatem produktów, które nie tak jeszcze dawno ledwie pracownia chemika stworzyć umiała. Rolnicy szybko przystosowaliby się do nowych okoliczności, zwracając swą produkcję okopowych w innym kierunku, - upa· dłyby tylko wszelkie hodowle buraka cukrowego i produkcje nasienia bura­czanego, bo byłyby już zbyteczne.

Ponieważ jednak jest to wszystko dopiero „muzyki\ przyszłości",.więc od wracając się od tych smutnych, dla nas hodowców buraków, refleksji, po„ wróćmy do zaj mując(~go nas narazie tematu zachowania ~ię· potasu w roślinie.

Otóż tu, tenże sam Stoklasa, stwierdziwszy zależność fotosyntetycznej asymilacji bezwodnika węglowego od obecności potasu, powziął myśl bliższego zbadania procesu oddychania, polączoneg9, jak wiadomo, ze spalaniem ma­terji organicznej, zatem wydzielaniem bezwodnika węglowego. Przytoczone poniżej wyniki jego z burakiem cukrowym z gleby w potas zasobnej, ubogiej i wykazującej zaledwie siady tego pierwiastku, - wykazują nietylko obniże· nie się zawartości cukru w glebach w potas ubogich, ale i równocześnie zmniej­szenie się prawie o połowę intesywności oddychania rośliny, a zatem także i ogólnej energji życiowej.

Page 21: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 264 -

. Óto dane liczbowe: 100 gr. korzeni buraka cukrowego poddano 200-to godzinn~mu oddycha­

niu w atmosferze pozbawionej bezwodnika węglowego, przy zachowaniu jedna­kowej siły prądu powietrza (l litr na godzinę) i temperatury {20°0.) wydzielały następujt}ce ilości bezwodnika węglowego:

K 30 za war. 001 w such. m. cukru

l)'buraki z gleby w K zasobnej 5,328 g. 1,18% 19,6% 2) buraki z gleby w K ubogiej 8,902 „ 0,65% ? a J buraki z gleby o śladach K 2, 114 „ 0,21 % 5,2% JakkolwiPk temu doświadczeniu zarzucić można,że wyważało właściwie

drzwi otwarte, gdyż jest to rzeczą zgóry do przewidzenia, iż buraki, o większej ilości cukru, wydadzą w tej samej jednostce czasu większą ilość 002, jako pro­duktu oddychania, niż buraki mniej w cukier zasobne, gdyż rozkład cukru przy oddychaniu jest naturalnie proporcjonalny do wielkości zapasów, - to jednak jeszcze bardziej utrwala w nas tę wiarę, że potas jest pierwiastkiem koniecznym w tworzentu się cukru. _

· Raz upewni wszy się co do powyższego, przechodzimy następnie do wniosków praktycznych. Otóż zachodzi tu kwestja, czy my hodowcy buraka cukrowego, jesteśmy w stanie podą~aó w kierunku nowych widnokręgów i nie pomijając naturalnie badania przy selekcji buraków macierzystych, ich zawar­tości cukru, - śledzić jak się rzecz przedstawia pod względem zawartości potasu?

Istnieje coprawda parę metod pracownianego stwierdzania potasu, z p_o­między których bardzo obecnie chwalonl} j~st metoda mikrochemiczna Ma­calluma. Zasadza się ona na wykrywaniu potasu przy pomocy azotynu sodowo­ko baltowego. Pod działaniem tego odczynnika wykrystalizowują żółte, drobne kryształki podwójnej soli potasowej, mianowiciG azotynu kobaltowo-potaso-·wego. Preparat bywa potem płókany wodl} z lodu lub śniegu i wkładany do mieszaniny gliceryny z siarczkiem amonowym. Wtedy na miejscu katjonów potasowych występujl} czarne kryształki siarczku kobaltowego, łatwe do stwier­dzenia pod mikroskopem. Z intensywności tych reakcji sądzić możemy o za­wartości potasu.

Przeciwko tej metodzie nie można nic zarzucić jak chyba to, że nie na­daje się dla nas hodowców, którzy musimy mieć metody szybsze, prostsze i na­dające się, jeżeli nie do masowych analiz, to przynajmniej do licznych, jedno­czesnych badań. Tutaj nasuwa się myśl, czyby w własności potasu zwiększa­nia ciśnienia osmotycznego rośliny nie można było znaleźć właściwego wyjścia? ·

Pod tym względem posiadamy już w krótkości następujące dane. Już powyżej zaznaczyliśmy, że Hansteen-Cranner udowodnił, iż katjony potasu wpływają na morfologię komórek jako czynnik osmotyczny. Otóż uczony ten stwierdził (w r. 1909-1914), że jony potasowe wzmagają pobieranie wody ko­rzeniami, natomiast utrudniają transpirację wskutek zewnętrznych lub we­wnętrznych warunków. Antagonistyczne znaczenie posiada tu katjon wapnia, który według Hansteena-Crannera ma posiadać własność hamującą, pobierania wody korzeniowej a natomiast wzmagania transpiracji. Podobnież antago· nistycznie obniżaj~ wartość osmotyczną rośliny tłuszcz i białko, o ile te zbyt­nio się w tkankach utworzą.

Również De Vries wykazał związek pomiędzy turgorem, t. j. ciśnieniem hydrostatycznem, z którem zwykle ściśle są, zwią,zane objawy ruchu w tkance roślinnej, jak np. wzrost i t. p., a ilośui~ zawartego w roślinie potasu.

Page 22: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

-· 265 -

Z powyższego, co już powiedzieliśmy,możnaby, zdaje się,z pewną ścisło­ścią, wywnioskować:

a) potas jest głównym (obok zieleni rośliny) czynnikiem asymilacji bez­wodnika węglowego i przetwarzania go na cukier;

b) potas jest czynnikiem w reślinie osmotycznie aktywnym, zatem _ c) badanie wartości osmotycznych liści buraka cukrowego może nam

dawać pewne wskazówki co do zdolności poszczególnych osobników do gro­madzenia cukru.

Zdawać się na pozór może wątpliwem, dlaczego badanie pośrednie (przez oznaczanie wartości osmotycznej) na cukier buraka może mieć jakie znacze­nie, jeżeli przecież posiadamy doskonałe środki bezpośredniego oznaczania cu­kru w buraku. Rozumowanie takie nie byłoby jednak słuszne a to dlatego, że, w razie wprowadzenia badań wartości osmotycznej buraków cukrowych, mieli­byśmy w ręku znakomity sposób przedwstępne-go badania wartości buraków cukrowych, nawet wtedy, gdy rosną w polu, gdy jeszcze swej wegetacji nie ukończyły, i to bez najmniejszego przeszkodzenia ich dalszemu rozwojowi, wogóle nawet wszędzie tam, gdzie warunki wyj~tkowe nie pozwoliły burakom rozwinąć całej ich cukrowości, którą dopiero w pracowni stwierdzamy. Przez badania osmotyczne mielibyśmy środek oznaczenia. nie cukrowości buraka, która jest niejednokrotnie zależna od wielu wpływów sezonowych, wegeta­cyjnych, ale stwierdzalibyśmy tu istotną wartość buraka pod względem cu­krowości, gdyż jego osobnikową i rodową zdolność tworzenia cukru, bez względu, czy mu się to tworzenie w danym roku udało, czy nie.

Zwracam tu uwagę, że t~ wartość osmotyczną buraka w stosunku do jego cukrowości nie przyjmuję tu jako korelację, gdyż wogóle w istnienie ko­relacji wyłącznie cech fizjologicznych nie bardzo wierzymy, ale uznajemy tu pośrednie współistnienie dwóch cech fizjologicznych w poprzez cechę morfo­logiczną (wpływ potasu na działanie komórek transpiracyjnych). Ta zatem zależność cukrowości od potasu byłaby mniej więcej taka, jak np. zale'~nośó wielkości żyły, odprowadzającej krew od wymienia krowy, a jej mlecznościl\ w poprzez rozwój właściwego organu mlecznego, t. j. wymienia.

Dla hodowców buraka cukrowego okoliczność, że badanie ciśnienia osmo­tycznego odbywać się może łatwo, szybko, dokładnie, - powiem nawet, ma­sowo, jest wcale nie do pogardzenia. Wszelkie badania chemiczne, ilościowe, zwłaszcza potasu, są nadzwyczaj zmudne i, przy braku wprawy, zawodne, a przedewszystkiem długo trwające. Nawet tak chwalona, a skądinąd prak­tyczna, metuda Macalluma, będąca jedną z lepszych metod mikrochemicznych, t. j. odbywających się na szkiełku przedmiotowem mikroskopu, - nie może być ,utyta jako bezwzględny sprawdzian ciśnienia osmotyczn.ego rośliny. W danym razie nie zbadali byśmy samego tego obj a wu fizjologicznego, mającego zasadnicze znaczenie dla życia rośliny, ale tylko moglibyśmy pośrednio wnio­skować z obecności potasu, więc zapuszczaó się znowu na niepewne drogi ko­relacji. Z tego wynika, że pozostaje nam jedynie bezpośrednie badanie war­tości osmotycznych buraka.

Z metod mierzenia tej wartości osmotycznej komórki żyjł\cej rośliny zna-my ·głównie:

a) metodę kryoskopowl\, i b) metodę plasmolityczn~. Pierwszg, metoda bywa obecnie mniej stosowana w pracowniach fizjolo­

gicznych, zwłaszcza wobec udoskonalenia metody plasmolitycznej przez Ka­rola Hoflera (z Wiednia), którą taka nasza powaga, jak~ jest prof. Godlewski (sen.), bardzo pochwala.

Page 23: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 266 -

Wobec tego pozwolimy sobie, dla tych lrolegów hodowców, którzyby się badaniem wartości osmotycznych buraków zająć chcieli, skreślić w głów­nych zarysach zasady metody plasmolitycznej.

Tu trzeba przedewszystkiem sobie przygotować szereg roztworów różnej koncetracji np. saletry potaso\vej (KN03) lub cukru trzcinowego. Normalny roztwór winien odpowiadać roztworowi. gramocząsteczki KN08 lub cukru w 1 litrze wody destylowanej. Następnie tenże normalny roztwór rozcieńcza się w różnych stosunkach tak, aby otrzymać cały szereg koncetracji: 0.95, 0.90, 0.85 ... 0.15, 0.10 i 0.05 %- Roztwory te przechować należJT w szkla­nych flakonikach, szczelnie zamkniętych, aby przez ulatnianie się wody nie zmieniały stopnia koncetracji. Po tym wstępie .przygotowujemy sobie liście buraczane, które mamy badać pod względem osmotycznym. W tym celu mu­simy mieć nieduż~, płaską wanienkę, napełnioną wodą, którą podstawiamy pod liście buraka w ten sposób, aby szypułka liścia mogła być przygięta w wo­dę. Po takiem nagięciu odcinamy nożyczkami liść pod wodą, aby utrzymać w nich normalny turgor. W ten sposób odcięty liść, wstawiamy szypułką w kubek wodą napełniony, ·który podstawiliśmv pod wodt\ w wanience, przy­nosimy do pracowni do badań osmotycznych. Liście wybieramy ze skrajnych, lecz zupełnie jeszcze zielonych i nienadwiędniętych kręgów rozetki buraka, zupełnie zdrowe, nieuszkodzone, o zabarwieniu normalnem dla danej odmiany i warunków miejscowych. Pora odcinania liści najlepsza w dzień pochmurny, lub rano, przed wschodem słońca. .

W pracowni dokonywamy ścinków z blaszki liścia brzytwą i wpuszcza­myje natychmiast na szkif-lkach przedmiotowych na 15 do 20 minut do uprzed­nio przygotowanych roztworów plasmolit1:cum, rozpoczynając od roztworów ·słabszej koncentracji. Tę koncentrację, która wywołuje początek plasmolizy w komórkach· naskórka, uważamy za izoosmotyczną z koncentracją soku ko­mórkowego. Przy pomocy odpowiednich tablic wielkości ciśnienia osmotycz­nego w komórkach, możemy to ciśnienie wyrazić w atmosferach, które nie­kiedy dochodzi do zadziwiającej wielkości, np. takiej, pod jaką nawet kotły pa-. . .

rowe nie pracu.1 ą. Należy nam tu jeszcze wyjaśnić co rozumiemy pod "początkiem p]asmo­

lizy". Otóż komórka rośliny żywej, o lie jest nienaruszona, na co przy tern ba­daniu baczną należy zwracać uwagę, objawia pod mikroskopem, po za ruchem ciałek Browna, także ruch krążący plasmy. Dzieje się to tak długo, jak długo płyny, otaczające komórkę, są innej koncentracji niż zawartość samej komór­ki. W razie równowagi koncentracji ruch ustaje, a plasma ściąga się częściowo, t. j. kurczy się. To nazywamy plasmolizą. Otóż ten płyn, o pewnej wiado· mej koncentracji, który narn pod mikroskopern wskazuje początek powyższego objawu plasmy żyjącej, jPst wskaźnikiem wartości osmotycznej danej komór­ki, liścia, rośliny. Liczba, odpowiadająca tej koncentracji w odpowiednich ta­belach, daje nam wyraz ciśnienia osmotycznego w atmosferach.

Wspomniany Karol Ho:fler rozwinął tę metedę, ogłaszając odnośną pra­cę w wydawnictwach wiedeńskiego towarżystwa botanicznego, nazywając ją przy tern metodą plasmolityczno-objętościozvą. Polega ona na obliczaniu po­

. szukiwanej wartości osmotycznej danego protoplasty O, jako iloczynu z kon­centracji użytego plasmoliticum O ze stopniem plasmolizy G, obliczonym przy pomocy mikrometru siatkowego pod mikroskopem, więc:

O_: C X G, _zaś G, zatem stopień plasmolizy, otrzymujemy z obliczenia:

G = Yp = objętośó (w kratce) splazmolizowanej plasmy -Vz wewnęt1·zna ogólna obJętośó.kratki.

Page 24: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

--- 267 -

W danym razie nie potrzeba znać absolutnej wartości Jlp i Jlz'; natomiast wystarczy ustalić ich dany stosunek. Np.: przy lłżyciu 0.5 gr. cukru trzcino­wego w płynie plasmolitycznym, splasmolizowany protoplast zajmuje 3/ 4 wnę­trza kratki, to 0.5 X 3/ 4 ==·0.375, która to liczba jest poszukiwani\ wartością osmotyczną danej· komórki.

-Zastrzegam się na tern miejscu, że osobiście metody powyższej nie wy­próbowałem, podaję ją tylko podług pracy Hoflera oraz informacji D-ra K. Roupperta, prof. fizjologji roślin uniw. Jagiellońskiego. Pozatem, jak już wspomniałem, poleca ją bardzo prof. Godlewski (sen.)

Oto byłoby, mniejwięcej, wszystko to, co narazie hodowcy buraka cu­krowego potrzeba wiedzieć o stosunku potasu do tej rośliny. Jeżeli jednak kto zechce mi zarzucić, iż zbyt szybko wnioskuję o praktycznej użyteczności badań wartości osmotycznych w selekcji buraka, a zatem o pewnej łączności tego objawu rośliny z jej zdolnością~magazynowania zapasów rezerwowych, w takim razie odpowiem, że sprawy te w dodatnim duchu były już stwierdza­no co do magazynowania skrobi u pszenicy. Zresztą posłuchajmy co mówi o tej prawdziwie ciężko-niemieckiej obawie przed naukowem wnioskowaniem, słynny entomolog francuski Jean Henri Fabre:

Niebezpieczne to przedsięwzięcie, wiem o tern, zapuszczać się w docieka­nia nad początkiem i przyczynami wszechrzeczy. Można z łatwością ugrzęz­nąć w tej tajemniczej dziedzinie, której grunt ruchomy, ustępując pod noga„ mi, pochłania śmiałka, topiąc go w trzęsawisku błędów. Czyż mamy z tego powodu niebezpieczeństwa wyrzec się podobnych wycieczek? I czemuż to1

Cóż wie o rzeczywistości nasza wiedza, taka potężna w porównaniu do słabych środków, taka nędzna wobec bezdennych odcbłani niewiadomego? Nic. - Wszechświat zajmuje nas wyłącznie dzięki pojęciu, które sobie o nim stwarzamy. Gdy zniknie pojęcie,-wszystko staje się próżnią, chaosem, nie­bytem. Zbiór faktów nie jest jeszcze wiedzą, lecz tylko suchym katalogiem. Trzeba to rozgrzać, ożywić w płomieniu duszy; trzeba się uciec do myśli i świa-tła - trzeba wyjaśniać! ·

Oto jak pojmuje Fabre zadanie przyrodników, do których zaliczam rów­nież i hodowców buraka cukrowego. Inna rzecz czy w naszych, czysto polskich stosunkach, badania takie, zmudne i dużo czasu zajmujące, często połączone ze znacznymi kosztami {np. nabycie dziś dobrego mikroskopu, mikrometru i t. p.) mogą się opłacić. Już to my polscy hodowcy buraka żyjemy dotychczas jeszcze, pomimo zmienionych warunków politycznych, w takiej ciągle atmosferze nie­dowierzania czy polski uczony, polski przyrodnik, może wykonać, wytworzyć i wyprodukować coś dobrego, - tak zawsze jeszcze obce, zwłaszcza niemiec­kie, jest niemal synonimem „dobroci", a polskie „miernoty'', że istotnie nie­raz ręce opadają przy pracy. Dlatego myśl moją, tu rzuconą, wprawdzie za­lecam polskim hodowcom buraków, ale narazie ch~tnie bym ją przekazał P.In­stytutowi Naukowemu w Puławach, chociaż dotychczas nie ma tam specja­listy w tym kierunku.

Jeżeli teraz zapytałby czytelnik: czy nie słuszną rzeczą byłoby jedno­czesnie, z powyżej zakreślonemi badaniami, poszukiwać praw, które rządzł} saml} asymilację węgla atmosferycznego i zamianą tegoż na cukier, - na to odpowiem, iż dla nas, hodowców buraka cukrowego, - praktyków, rzecz ta jest dziś dość obojętna. Wiemy, że dotychczas rozum ludzki nie zdołał zba­dać dlaczego w pewnych warunkach z bezwodnika węglowego powietrza i wody, pod wpływem promieni słonecznych, zieleni rośliny (chlorophylu) i obecności jonów potasu, jako katalizatora, raz powstaje skrobia, to znów cukier trzcinowy, innym razem gronowy, lub hexosa, włóknik lub błon-

Page 25: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 268 -

nik i t. p.? Wszak każdy skutek musi mieć swoj~ przyczynę, zatem i tu po­wstawanie odmiennych fizjologicznie zwi~zków chemicznych, choć nie raz pod

- względem składu chemicznego identycznych, musi mieó s·woje uzasadnienie. Więc chociaż powoli zbliżamy się do tego poznania, czego dowodem są cho­ciażby klasyczne odkrycia Stoklasy, o których wspomniałem, to jednak my hodowcy - praktycy, możemy spokojnie przyznać się do zupełniej nieświa­domości tych przyczyn i niezmiernej trudności ich badania, a przyznanie się do tego w niczem nam nie uchybia.

PamiętAjmy bowiem co w takim wypadku powiedział wspomniany już przezemnie Fabre, ten wielki uczony francuski, o głębokiej wiedzy a gołębiem sercu i skromności. Wyrzekł on~ w podobnej okoliczności te istotnie godne uczonego słowa:

„ Nie wstydząc się swej nieświadomości, przyznam, że nie umiem nic o tern powiedzieó. Jeżeli odpowiedzi mej brak pozoru uczoności, to ma ona zato przynajmniej jedną zaletę: jest najzupełniej szczera".

LITERATURA.

1) Fabre, Jean Henri: ,,Souvenirs entomologiq ues". Tłomaczenie pol­polskie: ,,z życia owadów• r. 1916 str. 22 i 23.

2) Rouppert, Dr. Kazimierz: ,,Studja nad gruczołami". Nkl. Ak. U miej. w Krakowie r. 1918.

3) Sypniewski Józef: ,,Przyczynek do morfologji i fizjologji ziemnia­ków". Pamięt. P. In. :Nauk. w Puławach T. I cz. A. Zesz. I.

4) Szymański Jan: ,,Potas i rola jego w życiu rośliny" r. 1913, Nakł. Kalisindikat.

5) Hofler Karl: ,,Die plasmolytisch-volumetrische Methode und ihreAn­wendbarkeit zur Messung des osmotischen Wertesleben der Pflanzenzellen". Ber. d. D. Bot. Gesel. XXXV Zeszyt 10, 1918, str. 706.

6) Lewicki Stefan: ,,Anatomiczno-morfologiczne badania pszenic pol-wschod. Rosji". Praca w rękopisie. ·

Page 26: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

ZYGMUNT PRZYREMBEL.

Kampanja 1921/22 roku w cukrowniach Rzeczypospolitej Polskiej.

Cukrownie Rzeczypospolitej Polskiej wyprodukowały w czasie kampanji 1921/22 roku ogółem 1546758 centnarów metrycznych cukru białego, z czego na poszczególne dzielnice przypadają ilości następujące: ·-

, b. Królestwo Kongresowe . . . . 490 850 centn. metr. Wielkopolska. . . . . . . . . 1 O 1 O 420 " " Małopolska . . . . . . . . . 33 280 ,, ,, Śląsk Cieszyński. . . . . . . 3 500 ,, ,, Kresy W schodnie (Wołyń) . . . . 8 708 n „

. Poniżej rozpatrzymy produkcje każdej z poszczególnych dzielnic od­dzielnie.

B. Królestwo Kongresowe.

W b. Królestwie Kongrosowem było czynnych 40 cukrowni, a więc o 3 więcej, niż w roku poprzednim. Cukrownie te przerobiły 2 995160 centnarów metrycznych buraków i wyprodukowały cukru białego 469818 centn. metr.; oraz cukru żółtego 28 042 centn. metr., co w przeliczeniu na cukier biały sta­nowi razem 490 850 centnarów metrycznych.

Obszar plantacji Królestwa Kongresowego wyrażał się liczbą 26 590 he­ktarów, czyli w stosunku do roku ubiegłego powiększył się naogół bardzo nieznacznie, gdyż niespełna o 7%. W ogólnym obszarze ·plantacji wielkorol­nych było 65,3% plantacji małorolnych 32,5%, wreszcie plantacji fabrycznych 2,2%.

Zestawiając ilości buraków, przerobionych w roku 1921/22, oraz w roku 1920/21 z licz bam i hektarów plantacji, z jakich te buraki pochodziły, a więc ujmując te liczby w tabelkę następującą

Obszar plantacji Ilość przerobionych Rok buraków w centn. w hektarach metrycznych

-----

1920/21 24862 3 422 966

1921/22 26590 2 995 160

przekonamy się, że jednemu hektarowi plantacji w roku 1920/21 odpowiadała liczba 137,6 centn. metr. przerobionych w tym roku buraków, zaś w roku 1921/22 jednemu hektarowi ptantacji odpowiadało zaledwie 112,6 centn. metr., czyli liczba o 25 centnarów metrycznych mniejsza.

Page 27: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

-- 270 -

Niezmiernie suche i upalne lato, wynikiem którego był mały plon bura­ków, miało jednak tę dodatnią s.tronę, że wpłynęło na wysoką cukrowość bu­raków„ Przeciętna zawatość cukru w burakach w roku 1921/22 wynosiła 18,70%, podówczas gdy w roku 1920/21 tylko 16,46%.

Wynikiem tej wysokiej cukrowości z jednej strony, z ·drugiej zaś więk­szej sprawności warsztatów, doprowadzanych systematycznie do porządku po długim okresie wojennym, był fakt, iż niezależnie od mniejszej ilości przero­bionych buraków ogólna produkcja cukru w roku 1921/22 była większa, ani­żeli w roku 1920/21.

Rezultaty kam panji 1921 /22 roku w poszczególnych cukrowniach b. Kró­lestwa Kongresowego przedstawiały si~ w sposób następujący:

Cukrownia

1 Borowiczki 2 Brześć-Kujawski 3 Chełmica 4 Choceń 5 Ciechanów 6 Cielce 7 Czersk 8 Częstoctce 9 Dobre

10 Dobrzelin 11 Garbów 12 Gosławice 13 Izabelin 14 Józefów 15 Klemensów 16 Konstancja 17 Krasiniec 18 Leśmierz 19 Lublin 20 Łanięta 21 Łubna 22 Łyszkowice 23 Marja 24 Michałów 25 Milejów 26 Młynów 27 Model 28 Nieledew 29 Opole-Lubelskie 30 Ostrowite 31 Ostrowy 32 Rejowiec 33 Rytwiany 34 Strzelce 35 Tomczyn 36 Trawniki 37 Wieluń 38 Włostów

39 Wożuczyn 40 Zbierk

Razem

Obszar plan- Przerobiono tacji w he- buraków w

ktarach centn. metr.

507 55 858 1934 260 ooo

259 21 502 846 126 569 759 88 788 404 54460 406 31 775 666 ~8000

2559 288 ooo 647 78 016 721 73 746 958 80634 500 56162 854 62 ooo 580 93060 739 80526 556 73300 587 83168 853 107 138 353 44204 336 35862 616 28 885 373 35 700

1 011 56 915 . 705 92 971 308 33402 480 44344 330

I

41 ooo 336 26102 798 105 945

1 050 150 090 410 37 900 343 46 322 426 39 784 372 37 422 490 54000 316 28 415 217 26 429 581 56046

1404 190 720

26590 I 2 995160

co·-·---- c:: c:: "'c::, Otrzymano co ~ e~ cukru białego co E:: centn. metr. ~~

20 9170 42 42 653 10,5 3 268 35,5 22 166 22,75 1 15 775 14 8 828 12 5 228 17 11580 61,5 47 022 19 13 853 22,5 14 452 19 12 606 27 9 679 21 11 073 26 13 658 23 13 482 11,5 12 526 20,75 14 332 24,5 16 020 13 6952 24 5 410 15 4 614 16 5703 27 8 861 23,5 14 516 29 5 561 15 7 025 21,5 5 866 17,5 3 843 32 I 16 105 28 24 860 .18,5 5970 33 6 859 17,5 6 709 19 5 737 19 8 t_.QQ

7,5 4 482 19 4 383 24,5 8 317 40,5 33206

490 850

Page 28: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 271 -

W stosunku do produkcji przedwojennej produkcja cukrowni b. Kró­lestwa Kongresowego w roku 1921/22 stanowi+ 21%.

Na zakończenie niniejszego rozdziału pozwolimy sobie wreszcie zesta­wić wyniki dwóch ostatnich kampanji w poniższej tabelce:

b. Królestwo Kongresowe Rok 1920/21 Rok 1921/22

Liczba czynnych cukrowni Obszar plantacji w hektarach Przerobiono buraków cento. metr .. Przeciętna zawartość cukru w burakach Otrzymano cukru białego cento. metr.

,, ,, żółtego ,, ,, ,, ., ogółem w przeliczeniu

na biały centn. metr.

Wielkopolska.

37 24862

3 422 966 16,46

457 270 23152

474 631

40 26590

2 995160 18.70

469 818 28042

490 850

Z 25 cukrowni, znajdujących się na obszarze Wielkopolski, produkowały cukier w 1921/22 roku 23 cukrownie, a mianowicie 18 w województwie Po­znańskiem i 5 w województwie Pomorskiem. Ogólna produkcja tych fabryk, w przeliczeniu na biały cukier, wynosiła 1010420 centn. metr.

-Jedna z fabryk, mianowicie Nieżychowo, nieznaczną ilość posiadanych buraków przerobiła nie na cukier, lecz na buraki suszone, druga zaś cukrow­nia, w Tczewie, była w ciągu ostatniej kampanji nieczynna, ponieważ znaczna większość plantacji, dostarczających buraki do Tczewa, znajduje się na obsza­rze wolnego miasta Gdańska.

Produkcja składała się z następujących pozycji: cukru surowego I rzutu . • • . . 884 419 cento. metr .

" " II ,, . . 49 903 ,, " ,, białego . . . . . 225 973 ,, "

co razem w przeliczeniu na cukier surowy I rzutu daje 1 188 730 centn. metr., w przeliczeniu zaś na cukier biały 1010420 centn. metr.

Obszar plantacji w ostatnim roku wynosił 52 617 hektarów i był o 20% większy, niż w roku poprzednim.

Przerobiono ogółem 6 987 064 centn. metr. buraków, jeśli uwzględnimy jednak, iż poza cukrownią w Nieżychowie, która nie produkowała wogóle cu­kru, a posiadane buraki ususzyła, jeszcze cztery inne fabryki również produ­kowały, wprawdzie w bardzo nieznacznych ilościach, buraki suszone, to przyj­dziemy do wniosku, że na cukier przerobiono mniejszą ilość buraków, a mia­nowicie 6942564 centn. metr.

Plon buraków z hektara był stosunkowo niski, wskutek upalnego lata zupełnego braku opadów, nieurodzaj buraków wszakże, podobnie jak i w in­

nych dzielnicach Polski, wyrównany został wysoką cukrowością przerabiane­go materjału.

Dane, dotyczące przebiegu kampanji w poszczególnych cukrowniach Wielkopolski w roku 1921/2·2, podajemy w poniższej tabelce:

. '

Page 29: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

I 2 3 4 5 6 7 8 9

10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 o

21 2

2 2 2 2

2 3 4 5

- 272

. - -~ .. - . -

Cukrownia Obszar plan-tacji w he-

ktarach

Chełmża 4 085 Gniezno 2170 Gostyń 2 747 Janikowo 2 681 Kościan 3 319 Kruszwica . 2 698 Mątwy 3 755 Mełno 1 021 Miejska Górka 2 706 Nakło 1174 Nieżychowo 476 Opalenica 3 702 Pakość 2 349 Pelplin 2 298 Środa 1 547 świecie 766 Szamotuły 1 800 Tczew f -Tuczno 2167 Unisław 1 021 Wierzchosławice 1 851 I

Witaszyce 2042 I

Września 2 197 Zduny 1 404 Żnin 2 641

Razem • I 52 617 I

ca·-·- c= Otrzymano Przerobiono C"O ca ca

buraków w o. ...... cukru białego a ca centn. metr ca ~ centn. metr.

~..:: 586 780 31 95 963 251 ooo 41 34 485 417 451 51 44135 291 055 33 51 022 493 115 53 54 421 398 275 29 63 927 472 500 45 72 406 155 304 42 22 301 390 ooo 59 59 642 146 600 25 20 814 29 284 - -

414 053 41 61 010 232 226 32 33 613 420 085 52 64 451 185 750 43 29 118 95000 60 13 359

232 226 30 33 494 - - -

312 085 53 44160 162 ooo 33 26 734 275 255 42 31 258 227 820 33 31 470 275 300 42 42333 200 ooo 30 30 868 323 900 41 49 436

6 987 064 i - I 1010420

W podobny wreszcie sposób, jak to zrobiliśmy dla Królestwa Kongreso­,vego, podajemy liczby, charakteryzujące przebieg dwóch ostatnich kampanji w Wielkopolsce:

Wielkopolska

Liczba czynnych cukrowni Obszar plantacji w hektarach Przerobiono buraków ogółem centn. metr. Otrzymano cukru surowego

" ,,

"

I rzutu centn. metr.

" II " " ,, ,, białego ,, ,, „ ogółem w przeliczeniu

na biały centn. metr.

Rok 1920/21 Rok 1921/22

24 43 774

6 737 437

903 938 49 823

223 401

1027729

23 52 617

6987 064

884 419 49903

225 975

1 010 420

Przyglądając się powyższym liczbom nie możemy nie zwrócić uwagi na jeden fakt, a mianowicie, że jakkolwiek ilość przerobionych w roku 1921/22 buraków jest większą od odpowiedniej ilości z roku 1920/21, a następnie, jak wspominaliśmy wyżej, cukrowość buraków w roku 1921/22 była również wyż­sza, niż w roku 1920/21, to jednak ogólna ilość wyprodukowanego cukru w roku 1921/22 jest, wprawdzie nieznacznie~ jednak bądź co bądź mniejsza, niż w r. 1920/21. Wyjaśnienie tego faktu znajdujemy w tern, że dwie cukro­wnie Wielkopolskie, a mianowicie Kościan i Gostyń, produkują znaczne ilości wysoko wartościowych pod względem cukrowości wysłodków (systemem Stef­fena), wobec czego produkcja cukru w tych fabrykach jest mniejsza i wpłynęła, jakkolwiek bardzo nieznacznie, na obniżenie ogólnej produkcji cukru w Wiel­kopolsce w roku ostatnim.

Page 30: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 273 -

Małopolska.

Dwie cukrownie, znajdujące się na terenie Małopolski, zniszczone w cza­sie wojny i przez cały szereg lat wojennych nieczynne, po przeprowadzeniu gruntownych remontów wznowiły w roku ubiegłym swą działalność, jednakże dopiero w roku 1921/22 miały względnie normalną kampanję.

Obszar plantacji buraczanych został w roku 1921/22 bardzo znacznie po­większony w ·stosunku do roku poprzedniego, gdyż bezmała o 82%. Plon bu­raków jednak był i tutaj mniejszy, niż w roku ubiegłym, a wpłynęło na to nie­tylko suche lato, ale poczęści i gąsienice, jakie masowo nawiedziły plantacje buraczane w Małopolsce. W roku 1920/21 z jednego hektara plantacji otrzy- · mano 147,7 centn. metr. buraków, w roku zaś 1921/22 ilość ta zmniejszyła się prawie o 23 centn. metr. i wynosiła 124,8 centn. metr.

Późno rozpoczęta~ wskutek wykańczania. remontów, a poczęści i odbu­dowy, kampanja 1920/21 roku wpłynęła na psucie się buraków w kopcach, wobec czego przeciętna cukrowość materjału, przerabianego w ciągu tej kam­panji, była bardzo niska. Zawartość cukru w burakach w roku 1921 /22 wy­nosiła 17,83%, a więc nieco mniej, niż w b. Królestwie Kongresowem.

Ogólna produkcja, wyrażająca się liczbę 33 280 centn. metr. cukru bia­łego, była prawie cztery i pół raza większa od produkcji roku poprzedniego, w stosunku zaś do produkcji przedwojennej stanowiła ± 24,6%.

Dwie wreszcie załączone niżej tablice charakteryzują przebieg kampanji 1921/22 roku w Małopolsce.

Rok 1921/22

Obszar plantacji w hektarach Przerobiono buraków Kampanja trwała dni Otrzymano cukru białego centn. metr.

Chorodów Przeworsk

1 120 624 118.103 99 486

26 24 18 123 15 157

Razem

1 744 217 589

33280

Małopolska Rok 1920/21 Rok 1921/22

Czynnych cukrowni Obszar plantacji w hektarach Otrzymano buraków centn. metr. Przerobiono ,, ,, ,, Przeciętna za wartość cukru w burakach Otrzymano cukru białego centn. metr.

,, ,, żółtego ,, ,, ,, ,, ogółem w przeliczeniu

na biały centn. metr.

Śląsk Cieszyński.

2 958

141 568 94 818

11,63 5990 1920

7 430

2 1 744

217 627 217 589

17,83 31 051 2 972

33280

Na Śląsku Cieszyńskim mamy jedną cukrownię, a mianowicie Chybie, która w ciągu 16 dni kampanji przerobiła 28 002 centn. metr. buraków o prze­ciętnej polaryzacji 16,96 i wyprodukowała 3500 centn. metr. cukru białego, pod postacią kostek. Obszar plantacji cukrowni Chybie wynosił 168 hektarów.

Kampanja w cukrowni Chybie była nietylko krótka, ale i późna, gdyż ze względu na gruntowny remont piaskowni rozpoczęto ją dopiero 1 stycznia 1922 roku.

Page 31: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 274 -:-:-

Kresy Wschodnie (Wołyń). Na Kresach Wschod~ich, a właściwie w tej części Wołynia, która w roku

1920 została przyłączona do Polski, posiadamy pięć cukrowni, mianowicie: Babino-Tomachówkę, Karwice-Jeziorany, Korzec, Szpanów i Żytyń. Z tych pięciu fabryk tylko jedna, a mianowicie Korzec, była czynna w roku 1921/22 w ciągu 31 ,fi dni. Cukrownia miała 1 068 hektarów plantacji, przerobiła 64 414 centn. metr. buraków o przeciętnej polaryzacji 16,3 i otrzymała 8 505 centn. metr. cukru białego, oraz 271 ceńtn. metr. cukru żółtego, co w przeli­czeniu na cukier biały stanowi razem 8 708 centn. metr.

Grupując na zakończenie liczby, dotyczące poszczególnych dzielnic Rzeczypospolitej Polskiej, otrzymamy następujące wyniki:

Rok 1921/22

-

..c: -u c:: >,~ c:: o c:: ... >,~ N~ Uu

b. Królestwo Kongreso\ve 40 Wielkopolska · 23 Małopolska 2 Śląsk Cieszyński 1 Kresy W schodnie 1

Razem 67

Obszar plan-tacji w he-

ktarach

26590 . 52 617

1 744 168

1068

82 187

Przerobiono Otrzymano buraków cukru cento.

centn. metr. metr.

2995160 490 850 6 987 064 1010420

217 589 33280 28002 3500 64 414 8 708

10 292 229 1546758

Page 32: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

EDMUND JAWORSKI.

Kilka. słów w sprawie właściwej pojemności dyfuzorów.

Ponieważ, o ile mi wiadomo~ obecnie niektóre cukrownie noszą się z za­miarem powiększenia starych, lub postawienia nowych baterji dyfuzyjnych bardzo znacznej objętości, nie od rzeczy więc, sądzę, będzie przypomnieć, że, chcąc otrzymać dobre rezultaty na tej stacji, nie należy przekraczać pewnej praktycznej maksymalnej objętości naczyń, po za którą otrzymuje się rezulta-· ty ujemne.

Za względnie dobrą uważałbym taką dyfuzję, z której, przy osiągnięciu normalnego przerobu, odciąga się maximum 110% soku na wagę przerobionych buraków, straty zaś cukru w wytłokach nie przekraczają 0,25 - 0,3%, przytem do spłukiwania nie używa się zbyt wielkiej ilości wody. Rozumie się, że mam tu na myśli świeżą, normalną. średniej grubości krajankę, bez miazgi.

Głównie chciałbym zwrócić uwagę na to, że nie należy się powodować przy projektowaniu nowej dyfuzji względami miejsca w budynku oraz oszczę­dnością na koszcie przebudowy, jeżeli jest to stara fabryka i jeżeli inne wa­runki pozwalają postawić dwie baterje normalne zamiast jednej o zbyt dużych naczyniach, a to dlatego, że koszty związane z przeróbką budynku i postawie­niem dwóch baterji sowicie się opłacą .. Pierwszą największą baterją dyfuzyj­ną w Pa.ństwie Rosyjskiem, składającą się z 14 naczyń.po 73,8 hl., postawiono na Rusi w cukrowni Andruszówk~ w 1904 r. · Rozmiary tej dyfuzji zostały wy- · liczone i ustalone, przez piszącego te słowa, wspólnie z ś. p. głównym int. fabryk Tereszczenków W. Dąbrowskim. Sprawę postawienia tak dużej dyfuzji, wbrew naszej opinji i wbrew obawom co do racjonalnego jej działania, zde­cydowała wola właściciela, który nie chciał się zgodzić na odpowiednie rozszerzenie budynku. Mając pierwszy raz do czynienia w praktyce z tak du­żą dyfuzją byliśmy jednakże spokojni co do jej technicznego wykonania, gdyż obstalunek został powierzony pierwszorzędnej firmie konstrukcyjnej, chodziło nam tylko o sprawność dyfuzji i rezultaty fabrykacyjne, a dlatego­też staraliśmy się przedewszystkiem nadać dyfuzorom możliwie prawidłowe formy. (Górne otwory 1 OOO mm przy stożku pod 50° i dolne 1 400 rnm).

Obawiając się, że podczas wyładowania, przez tak wielki otwór, będą silne wstrząśnienia naczyń zaopatrzyliśmy wew:nętrzne ściany dyfuzorów na obwodzie w antaby, w które założyćby można pręty, mające na celu pewne powstrzymywanie wytłoków przy wypadaniu, a także zapobieganie zbytniemu zleganiu się krajanki przy ładowaniu.

Po puszczeniu fabryki w ruch okazało się, że dyfuzja pracuje tak wolno, iż wstrzymuje biig całej fabryki, gdyż zamiast projektowanych 8 OOO cntm. można było przerabiać zaledwie 6 200-6 500 cntm., przy odciąganiu niecałych 100% soku na wagę buraków i przy wytłokach o zawartości 0,25% i niżej cukru, przytem do spłukiwania dyfuzorów przy wyładowaniu trzeba było używać du­żej ilości ·wody. Chcąc zaradzić złemu zwrócono szczególną uwagę na dobroć

Page 33: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 276 -

krajanki, zamknięto hermetycznie mierniki soku dyfuzyjnego i pomagano so­bie próżnią, nie wiele to jednak pomogło. Ostatecznie trzeba było baterję roz­dzielić na dwie: po 7 dyfuz_orów każda i wtedy dopiero zaczęło się doc.hodzić do przerobu 7 000-7 500 cntm., przy odciąganiu soku przeszło 120% i stratach w wytłokach 0,3 - 0,4%. Sita dolne i górne miały otwory 10 mm2, ażeby otrzymać możliwie dużą płaszczyznę dla przejścia soku. Sit górnych często nie zakładano, by i w ten sposób ułatwić cyrkulację. Na rok następny dodano jeszcze 4 dyfuzory i w taki sposób zrobiono 2 baterje po 9 dyfuzorów. Wtedy dopiero osiągnięto przerób normalny (8 OOO cntm. ), ale chcąc mieć straty w wytłokach nie większe, niż 0,25 - 0,3% trzeba było stale odciągać 115 -118% soku.

Druga również duża dyfuzja, chociaż mniejsza niż poprzednia, postawio­na została w cukrowni Jankówce, gdzie spotykałem się z nią już tylko jako bierny obserwator. Składała się ona z 14 naczyń po 67,65 hl. obj. Dyfuzja ta o włazach górnych 1 OOO mm i dolnych wylotach 1 200 mm pracowała jeszcze gorzej, niż Andruszowiecka, widocznie wskutek nieracjonalnej formy dyfuzo­rów. Trzeba było odciągać do 132% soku, pozostawiając w wytłokach 0,7-0,8 cukru, zaś przy odciąganiu soku do 120% pozostawało średnio w wytłokach 0,9% cukru, a woda dyfuzyjna miała stale niemniej, jak 0,24% cukru.

Z tego co wyżej powiedziałem logiczny wniosek, że, stawiając dyfuzory o bardzo znacznych objętościach, trzeba zwrócić ogromną uwagę na racjonalną ich formę i w każdym razie godzić się, albo ze znacznerni stratami na cukrze w wytłokach, albo też ze stratami na opale, wynikającemi ze zbyt dużej ilości odciąganego soku.

Przyjmując przerób 8 OOO cntm. i 80 dni kampanji otrzymamy na każde 0,1% straty cukru w wytłokach ogólną stratę w ciągu kampanji równą 64000 klg. cukru t. j. około Mkp. 25 600 OOO bez akcyzy. Z drugiej strony jeżeli będzie­my mieli zbyt duże iloś·ci soku ·dyfuzyjnego, to trzeba pamiętać, że każdy 1% ·wody do odparowania pociąga za sobą dość poważne straty na opale. Naprz., przy przerobie jak wyżej 8000 cntm. i 80 dniach kampanji, przyjmując wy­parkę 4-ro działową i nawet 8 krotne odparowanie węgla w kotłowni, strata

. . k ł 64 ooo ooo 200 ooo k 1 1 "' d . . . wyn1es1e o o o 4 X 8 = , g. węg a, co, przy sre nteJ cenie

Mk. p. 11 300, za tonnę, wynosi Mk. p. 2 260 OOO. · Jeżeli więc odciągać bę -dziemy na dyfuzji zbytecznych 10% wody, to straty na opale wyniosą na kam­panję Mk. p. 22 600 000.

Naturalnie, że przy dzisiejszych wysokich cenach wysłodków, pozosta­wienie jednej czy nawet kilku dziesiątych procentu cukru w wysłodkach nie­raz lepiej się opłaca, niż ubieganie się o uzyskanie tego cukru w worku w po­staci ostatecznego produktu - to jednakże, z czase1n konjunktury handlowe mogą się zmienić, a dlatego też, zdaniem majem, stację dyfuzji należy projek­tować w ten sposób, by pozostawienie większej lub niniejszej ilości cukru w wysłodkach było zależne jedynie od naszej woli, a nie od rozmiarów po­sia·ctanych w fabryce naczyń dyfuzyjnych1).

. -1) Nie zupełnie się godząc z autorem powyższego artykułu co do sposobu wyliczania

ostatecznego rezultatu oszczędności, wyrażonego przez Sz. autora w dziesiątkach miljonów marek-z przyjemnością dajemy głos autorowi w sprawie właściwego obliczania rozmiarów naczyń dyfuzyjnych. Głos ten, jako głos znawcy, który, jak nam wiadomo, dużo już posta wił sprawnie działających dyfuzji, może być poważnym przyczynkiem do rozstrzygnięcia sprawy: jedna duża baterja dyfuzyjna, czy też dwie małe? (Reda/(cja).

Page 34: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

Dr. IGNACY KOSIŃSKI.

Saletrowanie buraków cukrowych.

Opłacalność uprawy buraków cukrowych zawsze była w znacznej mie­rze uzależniona od wysokości zbieranych plonów, o których decydowały za­równo czynniki naturalne, jak gleba, opady atmosferyczne, temperatura lub usłonecznienie, jak nie mniej odpowiednio przeprowadzona uprawa, nawoże­nie i pielęgnacja tej cennej rośliny. Gdy pierwsze, jako od rolnika nie~ależne, mogą być tylko w poszczególnych wypadkach podstawą do wprowadzenia uprawy tak wymagającej rośliny, jak burak cukrowy, to drugie, pozostające li tylko w rękach rolnika, od niego są jedynie zależne, ażeby stworzyć naj­lepsze warunki dla zapewnienia sobie najwyższych plonów. Jeżeli przeto od zdolności, umiejętności i sprężystości rolnika z tych właśnie, powodów zale­żała dochodowość plantacji buraczanej przed wojną, to dzisiaj jeszcze w wyż­szej mierze od tej zapobiegliwości plantatora zależeć będzie wysokość zbio­rów, a przeto i dochodowość uprawy buraków cukrowych. Ta zdolność umie­jętnego plantowania buraków dzisiaj posiada tern większe znaczer,ie, że zmie­nione warunki ekonomiczne produkcji rolniczej zmuszają rolnika do przezor­nego stosowania tych środków podnoszenia plonów, które przed wojną tanie, dzisiaj niewspółmiernie wzrosły w porównaniu z cenami płodów rolniczych.

Do tych środków, które z powyższych względów należy stosować z całą przezornością, należą także nawozy sztuczne, które_ choć i dzisiaj zapewniają przy uprawie buraków cukrowych najlepsze zyski, to jednak wobec zmienio.

· nego stosunku podrożenia wymagają więcej krytycyzmu i doświadczenia, ani­żeli przed wojną. Wówczas z niewielkiem ryzykiem dla ogólnej dochodo­wości plantacji mógł rolnik „sypać, sypać i jeszcze raz sypać'' nawet wszyst­kie nawozy sztuczne i mógł być pewnym, że nawet w wypadku słabszego działania, straty znaczniejszej nie poniesie. Dzisiaj nawozy sztuczne są bardzo drogie i co ważniejsza w ograniczonej ilości w kraju i z tego także powodu wymagają wyjątkowej uwagi przy ich stosowaniu.

Jeżeli rzucimy okiem w przedwojenne czasy, to jako ogólna charaktery -styka zasad nawożenia buraków cukrowych w b. Kongresówce występuje powszechne stosowanie nawozów fosforowych w dość intensywnej formie, przy slabem użyciu nawozów potasowych i przy rozpowszechniającem się, lecz jeszcze w ilościach wprost aptekarskich, użyciu saletry chilijskiej. Sto­sowanie poszczególnych nawozów,- jakoteż ich dawek, mimo co raz silniej roz- · wijającej się akcji doświadczalnej, normowane było raczej na domysł, aniżeli na podstawie istotnej potrzeby nawozowej poszczególnych warsztatów pro­dukcji, których zasobność wszak związa~a jest zarówno z typem gleby, jako­też z ich historją gospodarczą. Pewną ogólną wskazówką pod tym względem posiadamy też w materjale doświadczalnym zebranym przez nasze zakłady doświadczalne, które wykazuje istotnie różnice w zasobności poszczególnych

Page 35: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

--- 278 -

typów, gleb naszych, stwierdzone przy uprawie buraków cukrowych. A mia­nowicie z rezultatów tych wynika, że:

1) szczerki wykazują najmniej azotu w porównaniu z zasobem fosforu .i potasu;

2) . bielice zawierają o wiele mniej azotu i kwasu fosforowego, aniżeli potasu; · 3) lossy wykazują prawie równomierne potrzeby co do azotu, jak ku;. fosfor owego i potasu; · .

4) gliny cierpią przedewszystkiem na brak k1.vasu fosforowego i azotit, przy względnym nadmiarze potasu;

5) mady przy względnym nadmiarze azotu i potasu, reagują na k·was fosforowy.

6) rędziny v. borowiny reagują najsilniej na azot, nieco słabiej na kwas fosforowy i potas.

7) czarn@ziemy zdegradowane wykazują przedewszystkiem względny brak azotu.

8) czarnoziemy bagienne posiadają najmniej azotu, w mniejszym stop niu kivasu fosforowego, przy względnym nadmiarze potasu.

Z· powyższego zestawienia przeto wynika, że poza madami, które zresztą przedstawiają typ gleby najmniej rozpowszechniony u nas, wszystkie gleby oka­zują przedewszystkiem brak azotu. a .w większości wypadków, może w nieco mniejszym stopniu, także kwasu fosforowego, natomiast potrzeba potasu prze­jawia się w mniej silnym stopniu i nie na wszystkich typach gleb naszych.

Ten ogólny charakter potrzeb nawozowych nie pozostaje przeto w cał­kowitej zgodzie ze lwyczajowem nawożeniem buraków cukrowych, które upra­wiane nadto stale na oborniku, zaopatrywane bywały przedewszystkiem w kw. fosforowy i potas, n~jmniej zaś w azot, w nim zawarty.

Je~eli teraz zważymy, że rośliny uprawne ·główne ilości składników po· karmowych pobierają z ziemi, to przy nawożeniu mineralnem przedewszyst­kiem zatem zwracać należy uwagę na to, ażeby przez odpowiedni dobór i wy­mierzenie dawek nawozów sztucznych zapewnić roślinom możność czerpania pokarmów z tych naturalnych z~asobów ziemi, które znajdują się w niej we względnym nadmiarze. Dalszym dopiero celem rolnika będzie przez dodatko­we nadmierne nawożenie mineralne osiągnąć maksymalne plony, o ile pokry­cie potrzeb nawozowych uprawianych roślin z tego zródła pokarmowego oka­zuje się zyskownem. Z powyższego przety jasno wynika, że o ile pierwsza za­sada nawożenia jako niezbędna i konieczna ze stanowiska ekonomicznego, po­winna stale być stosowaną, o tyle druga uzależnioną być musi od stosunku cen nawozów sztucznych do produktów rolniczych.

W naszych warunkach tym składnikiem pokarmowym, na brak którego cierpią najwięcej prawie wszystkie gleby nasze jest azot; natomiast znaczenie jego dla uprawy buraków jest tern większe, że zarówno w stosunku procento­wym pobieranych składników, jakoteż w bezwzględnej ilości, potrzebnej dla zapewnienia normalnych plonów, buraki okazują największe jego zapotrzebo­wanie. Według Th. Reniy·ego przeciętne (nięmieckie) plony z 1 ha. zabierają

· bowiem następujące ilości składników pokarmowych w kg:

Roślina Plorty z 1 ha w q: N K20 Pr 05 Kg. Ziemniaki 200 106 172 40

" Buraki cukr. 400 202 255 79 Żyto 30 96 98 40 "

" Jęczmień 30 75 86 37 "

Page 36: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 279 -

. '

Gdybyśmy dla uz1nysłowienia sobie naszych stosunków przyjęli tylko połowę plonów. niemieckich a więc około 100 korcy z morga, to jedriak stwier·-. dziliqyśmy, że buraki potrzebują na wyprodukowanie powyższej masy około 100· kg. N' co odpowiada prawie 7 q saletry chilijskiej. W naszych natomiast gospoąarstwach stosowano przeciętnie 120 do 150 funt saletry na mórg, co odpowiada.88 do 110 kg. na ha o zawartości 13 do 16 kg_. azotu, podczas gdy -niemcy a również w poznańskiem zużywano średnio 3 - 5 q saletry na I ha_ buraków cukrowych. ·

To skąpe stosowanie saletry było niewłaściwe ~ie tylko ze względów ekonomicznych, opłacalności nawożenia, ale również z przyczyny _niezużytko~ wania zasobów kwasu fosforowego i potasu, zarówno -przystępnych z ziem~, jak zawartych w oborniku a często i w dodatkowych nawozach mineralnych. \\Tynikało też ono także z pewnej tradycji przesądu propagowanego przez cu­krownie, że intensywne nawożenię saletrą jest nie pożądane a nawet szkodli­we dla interesów przemysłu, gdyż obniża % cukru i utrudnia przeróbkę. Dzi­siaj pog_ląd ten stracił już na znaczeniu wobec rozlicznych.doświadczeń, które wykazały, 'ie obniżka % cukru następuje nieznacznie dopiero przy bardzo wielkich dawkach saletry, zwłaszcza tam, gdzie jednak stwierdzono brak kwa· su fosforowego lub potasu. Nasze doświadczenia wykazały, że dopiery przy zwiększeniu dawki ponad 400 funtów na mórg dało się zauważyć nieznaczne obniżenie % cukru, co jednak pokrywało się z nadJatkiem zarówno w podnie­sieniu się ogólnych p1onów buraka, jakoteż i plonu cukru z morgi. ·saletrując jednąk intensywnie pamiętać należy o zabezpieczniu roślin pod względem dostatecznej ilości innych składników pokarmowych, których dostarczyć nale­ży nie tylko w formie obornika ale również i w po~taci nawozów pomocni­czych. Jako typowy pod tym względem przykład możemy przytoczyć doświad­czenia wykonane w r. 1913 na polu Zakładu Doświadczalnego w Wieluniu .. Ot~zymano tam mianowicie: w polu bez obornika; bez nawozów pomocniczych plon korzeni z 1 ha 144,9 q

40?6 soli pot. 2.2, saletry 2.2 q „ 160, 1 „ . · _ ,, · ,, + superf. 3.3 q „ 238,4 ,, w pol_u z obornikiem: bez nawozów pomocniczych „ 141 9,,.

40~6 so] i pot. 2.2, saletry 2.2 q „ 190,5 „ ,, " + .su perf. 3.3 q „ 320,3. ,t

Brak ogromny 'W glebie kwasu fosforowego oraz trudno przyswajalny ten związek w świeżym oborniku stosowanym na wiosnę sprawiły, że rośliny. cierpiąc na brak tego składnika nie ITIOgły korzystnie zużytkować dodanej· saletry, która dopiero P<? dostarczeni u superfosfatu mogła działać w całej peł­ni. W zasadzie jednak, nadmienić musimy, że nawożenie obornikiem przetrawio­nyrp. i to wywiezionym w jes!eni, dostarcza burakom_ znacznych ilośr.i łatwo · przyswajalnych związków fosforowych i potasowych, i sprawia, że podnie­sienie się plonów pod wpływem saletrowania jest w tym wypadku jeszcze pewniejsze. Nasze doświadczenia 1

) np. ·stwierdzają, że średnio (z 10 doświad­czeń), 2.2 q saletry podniosły plony buraków na polach bez obornika o·38.9 q, zaś przy nawożeniu obornikiem o .48.2 q korzeni.

Przechodząc do dalJzych uwag, zaznaczyć musimy, że bez względu na wysokość dawki dbać należy o to, ażeby saletra miała najle_psze warunki dzia­łania. To _zaś uzależnione jest z jednej strony od stosunków wilgotnościowych---~--

1) Por. ,, Wpływ obornika, nawoŻów mineralnych i zielonych na produkcję roślin oko­powych" r 1917.

Page 37: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 280 -

1 charakteru gleby) z ·drugiej zaś od rozkładu potrzeb odżywczych buraka samego w c~asie wegetacji.

Saletra, jako związek niebsorbowany przez · ziemię, ulega · przez wody _opadowe, łatwemu ·wypłukantu, które jednak jest tern mniejsze, im gleba jest cięższą i w wyższej kulturze. · Z tego też powodu unikać należy w zasadzie

. użycia saletry przed siewem, nie chcąc się narażać na możliwe straty. Nie­Jednokrotnie też stwierdzono, że wcześniej zamagazynowana w glebie saletra została w czasie wiosennych opadów odprowadzona w znacznej części w war­stwy spodnie a przeto albo częściowo. straconą albo też unieruchomioną do czasu przedostania się _do tych warstw systemu korzeniowego buraka. Dlatego też zasada pogłównego nawążenia buraków cukrowych jest powszechnie przy.· jęta a istniejące

1

pod tym względem różnice odnoszą się jedynie do wielokrot­ności dawek i terminu ich wysiewu. Od zasady tej należy jednak zrobić wy­j_ątek w wypadku suchej wiosny. W tych warunkach częściowy wysiew saletry ( 1/ 3 cz. całej porcji) przed siewem, stanie się asekuracją dla młodych roślinek, że będą mogły już w pierwszym okresie wzrostu czerpać dostateczną ilość azo­tu·; którego by może mogły by·ć pozbawione, gdyby przy braku opadów wysia­QO .Pierwszą dawkę dopiero pogłównie.

Przy pogłównem·nawożeniu rozdziela się całą porcję saletry na 2 ew. 3 dawki stosownie do jej wiel~ości. W zasadzie znowu im częściej będziemy stosować dawki saletry, tern większą mamy gwarancję lepszego jej zużycia. W praktyce jednak ze względów robocizny redukuje się tą ilość dawek do 2-ch lub 3-ch przyczem baczyć n·ależy, ażeby dawka najpóźniejsza nie przypadłą poza połowę lipca. W tym bowiem czasie zapotrzebowanie azotą przez rozwi­niętą roślinę buraka jest najsilniejsze i burak głodu pod tym względem cier­pieć nie powinien; a wreszcie i sam wysiew przy silnym już rozwoju roślin byłby później utrudniony. Natomiast pierwszą dawkę (nie biorąc pod u,wagę wy­jątkowego wysiewu przed siewem) jedni stosują zaraz po wzejściu - drudzy dopiero po ·przerywce. Nasze doświadczenia wykazują, że najlepsze wyniki saletrowania otrzymywano, gdy pierwszą dawkę _saletry użyto po przerywce, drugą zaś w 2 - 3 tygodnie później .. Ponieważ stosowane u, nas porcje sal~-try nie przenosiły zwykle 220 kg. na ha (po 110 kg. przy każdym wysiewie),

. przeto trzeciej dawki nie stosowano a będzie ona konieczna, ·jeżeli wielkość porcji saletry zwiększymy choćby do 300 kg. na ha. Wysiew saletry _iaraz po wzejściu, kiedy roślina jeszcze niema potrzeby a nawet możności dostatecz­nego korzystania z· nawozu jest jeszcze z, tego względu niebezpieczną., że w razie wybuchu zgorzeli saletra jeszcze_ chorob~ tą podsyca.

Powyżej podany rozdział saletry w czasie ·wegetacji najlepiej · też odpo­wie zapotrzebowanie tego składnika przez buraki, jak to wskazuje obliczenie Th. Remy'ego: 400 q buraków cukrowych pobrały kilogramów azotu z ha: maj= 2, czerwiec= 50, lipiec= 90, sierpień = 22, · wrzesień i paździer­nik = 37; razem = 202 kg. N. Widzimy przeto, że burak w pierwszym okre­sie wzrostu w maju prawie nie czerpie azótu z ziemi, zaś ~w lipcu nadchodzi maximum zapotrzebowania.

Nadmienić też należy, że w ostat~ich latach przed . wojną rozpowszech­nił się sposób rzędowego wysiewu saletry odpowiednimi· siewniczkami, które pozwalały na: wysiew· nawoz,u tuż obok roślin. Sposób ten jest o tyle korzyst­ny, że przy mniej~zych zwłaszcza.dawkach saletry ułatwia on roślinie lepsze jej pobranie a również usu wa możliwość wypalenia liści przez-grudki ·saletry, zatrzymane w czasie wysiewu rzutowego przez korony buraków.

* * *

Page 38: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 281 -,

Saletra chilijska, która przed wojną nie tylko u nas, była prawie je_dynym nawozem azotowym z powodzeniem stosowanym pod burak,i cukrowe - z wy- . buchem wojny a także i w latach powojennych Jest z koni"eczno.ści zastępowa­ną innymi formami tych nawozów, których jednak wartość użytkowa, jakoteż sposób użycia odbiegają nieraz od zasad stosowanych przy użyciu saletry chi­lijskiej i -z tego powodu wymagaJt\- dodatkowego omówienia~

Do najważniejszych z pośród nowych -nawozów azotowych, z którymi rolnictwo polskie liczyć się będzie musiało, należą: saletra wapniowa, siarczan amopowy oraz azotniak wapniowy. Wszystkie one otrzymywane są drogą sztuczną z azotu atmosferycz~1ego, po za siarczanem, amonowym, który może też pochodzić z suchej destylacji węgla i należą do tak zwanych nawozów syntetycznych. ·

Dzisiaj dla nas najaktulniejszą jest saletra wapniowa, którą musieliśmy sprowadzić Norwegji wobec trudności handlowych, wynikłych przy chęci na„ bycia saletry. chilijskiej w drodze wymiany handlowej za produkty krajowe (cukier, drzewo). Saletra. wapniowa jako azotan wapnia, che1nicznie Jest iden­tycznym związkiem jak saletra chilijska, z tą tylko różnicą, że miejsce sodu, jako zasady wiążącej kwas azotowy~ zajmuje wapń. Podobny charakter che­miczny tego związku sprawia, że sposób użycia saletry norweskiej jest iden­tyczny, jak saletr:}' chilijskiej. Natomiast. różnice zachodzą w zawartości azotu w nawozie, w jego wartóści użytkowej i w mniej korzystnych właściwo$ciach fizycznych. . .

Saletra wapniowa zawiera mianowicie około 13°/0 azotu, z czego nie­znaczna ilość pochodzi z domieszki azotynów, a więc prawie o 2°/ 0 mniej azotu, aniżeli sal\etra chilijska (15 - 15,5°/0). Z tego też powodu przy przeli­czeniach dawek saletry chwijskiej, należy ilość saletry norweskiej odpowiednio zwiększyć. Salet~a norweska w dzisiejszej formie stanowi drobne okruchy szarej masy, -kfóre ·po otwar.ciu beczki okazują dostateczną suchość do wy­siewu jej samą, lub· też z przymieszką torfu.. Stan fizyczny jej jest przeto dzisiaj o wiele lepszy, aniżeli przed wojną, _lecz mimo to skłonność saletry wapniowej do hygroskopijności jest jeszcze o tyle znaczną, że bez n_arażenia się n~ z~ilgocenie, a w następstwie na zlepienie si) masy, beczki otwart~j po· zostawiać nie należy.

Có do _wartości użytkowej, to saletra ta okazuje się i w działaniu gorszą od ~hilijskiej, zwłaszcza przy produkcji buraków cukrowych. Na podstawie 15 doświadczeń przedwojennych wykonanych w kraju okazuje się, że 15,5 kg N wywołało średnio zwyżkę plonu korzeni przy użyciu saletry chilijskiej 18, 12 q, zaś przy saletrze wapniowej tylko 13,71 q; czyli że stosunek wartości użytkowej azotu saletry chilijskiej do azo~u s·aletry wapniowej przedstawia się

_ jak J 00: 76. Azot saletry wapniowej działa przeto przy butakach cukrowych o "24°/0 słabiej, aniżeli w formie saletry chylijskiej. Przytem podnieść jeszcze należy, że najsłabsze działanię saletry wapniowej wystąpiło na bielicach i sz~zerkach, o wiele zaś lepsze na lassach. Otrzymano mianowjcie, w sto­sunku eto działania saletry chilijskiej== 100, zwyżki pod· wpływem saletry wapniowej następujące:

na bielicach . . . . . , = 68 ,, . szczerkach . . = 76 " lassach . . . . =101.

Jako przyczynę słabszego·działania saletry wapniowej wskazaćby było. można mniejsze znaczenie w odżywianiu buraka wapnia aniżeli sodu (saletra c·hilij­ska jest ·bowiem azotanem sodowym), który zarówno sam, jako też i w .zastęp:,

Page 39: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 282 --

stwie brakującego ewentualnie w glebie potasu, oddziaływa nadzwyczaj ko­rzystnie na produkcję buraków.

Również mniej odpowiednim nawozem azotowym dla buraków cukro­wych jest, siarczan amonowy, którego znaczniejsze ilości z chwilą przyjęcia Górnego Sląska przypadną Polsce (około 18000 tonn)~ Nawóz ten, jako sól amonowa,. zanim stanie się pokarmem dla roślin, musi uledz pod wpływem mikroorganizmów gleby przemianie na azotyny a następnie na azotany.

· Działanie przeto siarczanu amonowego już z tego względu jest związane .z wa­runkami istnienia i rozwoju tych koniecznych bakterji, których nie znajdujemy ani na żiemiach kwaśnych ani też bezwapiennych. Z tego też po)Vodu pra­wdopodobnie stwierdzamy; że siar.czan. amonowy najlepiej względnie działa na .buraki ·na lassach,· słabiej na szczerkach i bielicach. I- tak doświadczenia wykazały, że wartość użytkowa siarczanu _amonowego w porównaniu z saletrą chilijską=lOO, przedstawia się na bielicach=60, zaś na szczerkach=55, pod­czas gdy na lassach działanie jego dochodziło do 92. Ujemną też stroną siar­czanu amonowego jest konieczność :wysiewania g'o przed sadzeniem burakó·w, gdy Jeszcze nie wiemy czy .nadejdą warunki przychylne do przemiany go na azotany. Skoro bowiem trafią się znaczniejsze opady atmosferyczne przy niskiej temperaturze, lub też długotrwałe susze, to siarczan amonowy będzie działał bardzo słabo, w miarę swej przemiany na azotan. Wprawdzie, jako związek absorbowany przez ziemię, siarczan amonowy nie będzie tak łatwo wypłukany, jak saletra i· może być zużytkowany przez plony następne, to jednak brak działającego azotu w glebie odbija· się ujemnie na plonach bu­raków. Dlatego też S!arczan amonowy nie był zalecany przed wojną pod b_u­raki cukrowe i tylko konieczność zmusić może rolnika do jego użycia. To też i u nas przed wojną siarczanu amonowego pod buraki nie stosowano, tern bardziej, że doświadczenia nasze potwierdzały mniej korzystne jego działanie na podnoszenie się plonów buraków. W 22 ~oświadczeniach bowiem· doko~ nanycli w naszych· zakładach . doświadczalnych, wykazano · średnio wartość użytkową siarczanu amonowego przy burakach cukrowych= 76, w porówna­niu z azotem saletry chilijskiej= 100.

Jeszcze mniej pożądanym nawozem azotowym pod buraki cukrqwe jest azotniak wapniowy, którego b~rdzo znacznyąii ilościamy będziemy wkrótce rozporządzać. Z częśc,ią bowiem Górnego Sląska przypada Polsce jedna z największych fabryk tego nawozu ·w Chorzowie,' która zdolna jest wytworzyć rocznie 120 do 150 tysięcy ton azotniaku a która obecnie produkuje go rocznie ,około 100000 ton.

I

Azotniak wapniowy posiada. azot w związku chemicznym zwanym cjan­amidem ·wapnia, który bezpośrednio przez rośliny nie użytkowany, uledz musi długiemu szeregowi przemian· chemicznych, zanim w formie azotanów zostanie przez rośliny asymilowanym. Przemiany te odbywające się w glebie zaró.w·no pod wpływem mikroorganizmów jak procesów chemicznych, zaczynają się od wyzwolenia wolnego cjanamidu, który wytwarza następnie dwucja~dwuamid, przechodzący w mocznik z którego powstają sole amonowe, azotyny i_ wresz­cie azotany. Ze związków powstających przy rozkładzie azotniaku w glebie, dwa pierwsze nie tylko. nie są przyswajalne ale wprost działają one trująco na rośliny. Niewłaściwe przeto stosowanie azotniaku, może spowodować poważne straty, zwłaszcza na plantacjach buraczahych, gdyż_ burak cukrowy należy właśnie do najwraźliwszych pod tym względem roślin uprawnych. Pragnąc uniknąć szkodliwego działania związków trujących należy wysiewać az.otniak o tyle wcześniej, ażeby powstałe z jego rozkładu cjanamid i dwucja­Iiamid· miały czas przejść w mocznik i .zamie~i~ się następnie na azotany.

Page 40: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 283 ·-

Z tych też włc1:ściwości azotniaku wynika .też jasnq, że nawozu tego nie można stosować pogłównie, bez obawy zatrucia młodych .roślinek. Dlatego też P.o­lecanym jest wysiew azotniaku pod buraki cukrowe· możliwie wczesną wiosną na surową skibę i przykrycie go broną ą nawet jeszcze poprzedniej je~ieni, o ile ziemia jest cięższą o spodach moc.nych, nie narażająca rolnika na straty przez wypłukanie azotanów powstałych z rozkładu azotniaku. Azotniak v.,ap­niowy jednak, mimo wszelkich środków ostrożności przy jego stosowaniu,· gorzej jest zużytkowywany przez buraki, aniżeli poprzednie nawozy. Nasze

. doświadcze;1ia pouczają, żę azot azotniaku posiada wartość użytkową zaled­wie 71 w porównaniu z .azotem saletry chilijskiej= 100 (średnio z 14 dośw. z bur. cukr.). Działanie to azotniaku może być jeszcze słabsze, jeżeli nawozi się nim na glebach mniej czynnych i mniej przeto obfitych w pożądane bak­t~rje, które odgrywają poważną rolę .w pracy przetwórczej azotniaku na sa­letrę. I tak okazało się, że gdy na lassach wartość użytkowa azotniaku=75, to na bielicac~ 71, a na szczerk ac~ az9tniak nawet obniża plony (-9).,

Azotniak wapniowy, jako nawóz azotowy, jest przeto najmniej odpo­wiednim środkiem nawozowym, który nadt_o posiada jeszcze szereg nieprty­jemnych właściwości, zniechęcających rolnika dojego stosowania. A miano­wicie; pylasty jego c~arakter, . który starają się· zmniejszyć przez oliwienie azotniaku, utrudnia wysiew i atakuje szkodliwie błony śluzowe inwentar~a pociągowego i ludzi. . Nadto azotniak ulega przy przechowaniu poważnym stratom· azotu, wskutek· rozkładu pod wpływem wilgoci co jesz.cze pogarsza wartość nawozu przez zwiększenie się równoczesne dwucjanamidów. Dlatego też gromadzenie zapasów azotµiaku .w gospodarstwie jest niepożądane a czasa­mi nawet niebezpieczne z powodu możliwego zamozapalenia się. Jeżeli bo­wiem azotni~k nie był dokładnię wytworzony, może powstać z resztek karbi­du (z którego jest fabrykowany) .acetylen, który łączni~ z fosforjakiem, po­wstającym z resztek. fosfo.ru w nawozie, wywiązuje mieszaninę gazów samo-

. za palnych. Jak z .powyższego zatem wynika, niezrównanej saletrze- ch.ilijskiej, żaden

z omawianych nawozów nie dorównywa, zarówno ·pod względem swych fizycz­nych i chemicznych właściwości, jakoteż z uwagi na ich wartość użytkową. Ta bowiem w porównaniu z salet.rą chilijską wynosi przy produkcji buraków· cukrowych:

Saletra chilijska· . . . 100 . Saletra wapniowa . 76 Siarczan amonowy . . 76

. Azotniak wapniowy. . - 71 . . Z tych względów praktycznych już przed wojną starano się niektóre

z nich przetwarzać fabrycznie na więcej odpowiednie związki, wytwarzając np. z azotniaku mocznik lub siarczan· arnonowy a nawet ten drogą kataliczną zamieniać na azotany już to wapniowy,, Już to sodowy. Przeróbka ta pociąga jednak za sobą poważne koszty i nie· zawsze opłaca się wobec konkurencyjnej ceny saletry chilijskiej. Dlatego też i my w Polsce nie prędko możemy się spodziew.ać przeróbki azotniaku w Chorzowie na saletrę, mimo, że odpowie.:. dnie urządzenia już przez Nie~ców zostały zaprowadzone. Musimy liczyć się z faktem, dyktowanym nietylko względami ekonomicznemi ale również i po­litycznemi, że azotniak będzie musiał być / przez rolnictwo polskie zużywany, mimo. wszelkie niewygody i trudności z tern złączone. Praktyka rolnicza i ba­d~nia uaukowe będą ·miały doniosłe zadanie wyszukania środków i sposobów, najłatwiejszego uprzystępnienia rolnikowi tych pow_ażnych zapasów azoto­wych' ~la· podniesienia produkcji rolniczej, tak niezmiernie pożodanej .ze względów ekonomicznej naszeg~ państwą.

. . .

Page 41: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

· · W pierwszym rzędzie dotyczyć to musi buraków cukrowych, których plony · we wszystkich b. dzielnicach Polski w okresie wojny i nawet jeszcze w czasie powojennym ogromnie się zmniejszyły. Wszak wiado-mo, ze statystyki cukro­wniczej, że w ostatnicli latach plony buraków cukrowych wynosiły z 1 ha w q:

Rok b. Król. kongresowe br Zabór~pruski 1913/14 203 336 1914/15 119 238

· 1915/16 183 237 1916/17 178 22~ 1917/18 168 210 1918/19 168 194 1919/20 106 114 1920/21 136 179

ren spadek plonów buraków cukrowych tak silnie występujący nie tylko· w b. Kongresówce, ale też i w b. dzielnicy. pruskiej, jest poważną przestrogą przed bankructwem rolnictwa a. także pośrednio i przemysłu cukrowniczego.

· Powrót przeto do produkcji przedwojennej, nie tylko.pod.względem obszarów plantacji buraczanych, które w ostatnich dwóch latach pomyślnie się. przed­stawiają (wzrost plantacji w r 1921 wynosił około 20°/ 0 , w r. 1922 zapowiada się w Kongre.sówce około 30° /0) 1 ), ale przedewszystkiem pod względem wydaj no-

. ~ci plonów j~st pierwszo·rzędną koniecznością gospodarczą nasze go kraju. Drogą,. którą moż~my jaknajszybciej dojść do pożądanych wyników

jest wprowadzenie intenzywnego nawoż-enia mineralnego a przedewszystkiem zwiększenie dawek saletry chiljjskiej. Nawozy~te nietylko najsilniej podnoszą plony buraków, ale też przy obecnych cenach nawozów, zapewniają też naj­lepszą opłacalność. Wszak wiadomo, że średnie zwyżki plonów burakó~ cu­krowych (korzeni) wywołane poszczególnemi nawozami wynoszą u nas:

-1 q superfosfatu 16°/o . zwiększa plony o '800 kg 1 q 40°/ 0 soli potasowej ,, " · 1000 „ 1 q saletry chilijskiej ,, ,, 1800 „

A zatem saletra chilijska działa najintenzywniej i dzięki temu, mimo 1 że w handlu zamiennym kosztuje 1350 kg buraków, to jednak daje jeszcze 450 kg/korzeni czystego zysku, co odpowiada 25°/0 • Mniej korzystną opłacal­ność zapewnia nam już saletra wapniowa, za której 100 kg płaci się 1200 kg buraków cukrowych. Przyjmując bowiem 76°/0 działania azotu saletry wap­niowej w porównaniu z saletrą chilijską, spodziewać s~ę możemy zwyżki plonu

. z I q saletry wapniowej zawierającej 13°/0 N (saletra chilijska zawiera 15,5°/0 N) tylko i 147 kg korzeni. Wobec tego opłacalność saletry wapniowej może być przy burakach już zakwestjonowaną i wywołuje pewne zastrzeżenia. ·Z tego też względu nie moglibyśmy obecnie zale~ać saletrowania buraków saletrą wap­niową lecz jedyn~e saletrą chqijską, która także pod wzgldem finansowym przedstawia najmniejsze ryzyko. .

Miejmy też nadzieję, że przejściowy okres gospodarczy Polski, wprowa­dzający z konieczności pewne ograniczenia w handlu zarówno ·krajo,vym jak

_ zagranicznym wkrótce się zakończy _i że także stosunki w handlu na~ozowym, jakoteż w cenach produktów rolniczych wejdą na normalne tory zdrowej kon­kurencji, z której produkcja rolnicza przy umiejętnej' pracy rolnika wyjdzie zwycięsko.

Warszawa, 22 czerwca 1922 r.

1) Według statystyki „Związku Cukrowników w Król. Polsk." w b. Kongresówce za­plantowano ha: w r. 1921 - 28,418 ha, w r. 1922 do 15/IV 22 - 37,001; w Małopolsce w r. 1921 - 1980, w r. 1922 - 3100. Wreszcie obie· te dzielnice posiadały w r. 1920 plantacji 26,300 ha.

Page 42: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

STANISŁAW WOŹNICKI.

Znamiona. uprZemysłowionyoh gospodarstw rolnych. (W sprawie kwalifikowania. majątków przemysłowych- przy wykonywaniu

Ustawy o reformie rolnej).

. Jądrem wszelkich zagadnień gospodarczych po wojnie jest bezsprzecznie konieczność zwiększenia produkcji. Nie może być jednak mowy o zwiększeniu produkcji, o rozwoju . wytwórczości i ó odrodzeniu się życia gospodarczego w Ojczyznie naszej, dokąd nie zostanie wprowadzona na wszystkich polach administracji państwowej zasada praworządności. Niestety, mamy dotf\d jezs­cze cały szereg ustaw, lekceważących ,bezwzględnie _zasady prawidłowej i ce~ lowej gospodarki państwowej .. Do takich ustaw w pierwszej linji zaliczyć na­leży ,,Ustawę o. wykonaniu reformy rolnej" 1), która nietylko, że lekceważy całkowicie praworządność, ale czyni także najoczywistszy zamach na nabyte prawa własności._

Ustawa o reformie rolnej lekceważy praworząidnośó, bo: 1) auzkolwiek pomyślana zo_stała w celu naprawienia ustroju rolnego

w Pań·stwie, nie jest zdolna ·· tego uczynić i przez to wywołuje powikłanie sprze.cznych dążeń, napięcie antagonizmów i s~an niepewności prawnej;

2) łudzi masy obietnicą wzbogacenia, a ·prowadzi. naród i państwo do rozstroju i nędzy; . ,

3) zamiast pozostawić wolnemu doborowi nabywców współubieganie się o ziemię, klasyfikuje ich nie według zamożności i fachowości, lecz według ich społecznego stanowiska; · . .1

4) zamiast dążyć do uruchomienia poszukująoych ziemi kapitałów wło­ściańskich, obciąża skarb państwa wielomiljardowymi wydatkami na pomoc kredytow~ dla tych, którzy. nie posiadają środków na kupno ziemi, chCf\C zaś ulżyć w tym względzie skarbowi, konfiskuje ~częśó własności posiadaćzy ma­j\tków ziemskich;

5) zamiast pozostawić właścicielowi decyzję o tern ile i jakich gruntów ina sprzedać,. zabiera mu je mechanicznie i wyznacza ramy oraz wielkośó war­sztatu.

Ustawa o reformie rolnej czyni za~aoh na prawo własności, bo: jako odszkodowanie . za wywłaszczony grunt, przyznaje tylko połowę.

'Y'artości jego i przytem nie uwzględnia zmniejszenia się wartości budynków gospodarczych na skutek wywłaszczenia; w dodatku jeszcze z ceny wywłasz­czeniowej ściąga 808/ 0 na fundusz na kupno ziemi dla żołnierzy, reszty zaś nie wypłaca wywłaszczonemu w gotówce, lecz w papierowej rancie, nie dają­cej się obecnie spieniężyć. Postępując w ten sposób, rzecz oczywista, Ustawa

. 1) Sprawie ujemnego wpływu reformy rolnej na przemysł cukrowniczy, po-. święciliśmy w r. 1920 ęirtykuł p. t, ,,Reforma rolna i przemysł cukrowniczy•, Gaz. Ca-krown. ii 44/47 z listopada 1920. · 8. W.

Page 43: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 286 -

. .

o reformie rolnej neguje najzupełniej w materjalnem znaczeniu prawo własno-ści d(? gruntu, który odbiera posiadaczom większej własności ziemskiej,. bo wszak sprzecznością jest niedopuszczalną uznawać z jednej strony prawo własności, a z drugiej strony-przy wywłaszczeniu wypłacać tylko część war- · tości majątku.

Naturalnie, że z biegiem·· czasu ,vymagania zdrowego rozsądku wezmą górę i przezwyciężt} wszystko to, co stoi z niemi w sprzeczności. Nie mniej musi ~a ważyć na szali i ta .. okoliczność, że opinja ogółu nie jest już teraz za­hypnotyzowana nastrojem re'Yolucyjnym roku 1919, a patrząc na nasze ży­cie gospodarcze nie przez szkła rewolucji, l~cz niejako na zimno, opinja ta obecnie uświadamia sobie lepiej nie:I:>ezpieczeństwo reformy ze względu na aprowizację i ogólną sytuację gospodarczą R~ęczypospoli~ej. J akkol\viek trudno oddawać się już obeunie złudzeniom, że reforma rolna należy dzisiaj, lub w czasie najbliżs~ym należeć będzie do historji, to jednakże faktem jest

. niezaprzeczonym, ze obrońcy jej obstają przy niej li tylko· ze względów ·po­lityki partyjnej, nie chcąc jeszcze przyznać się jedynie do popełnionego błędu, zwłaszcza teraz, w okresie przedwyborczym, bo sami widzą, że, przy każdej próbie wprowadzenia iej w życie, zm.uszeni są do popełniania tysiącznych błęd.ów i krzywd.

. '

Zresztą, reforma rolna ~ i to jest najważniejsze-nie może ostać się wo­-bee .zasad, zawartych w konstytucji Rzeczypospolit~j, a zatem musi być pod­qana rewizji, albowiem art. 38 „Ustawy Konstytucyjnej Rzeczypospolitej ~olskiej, uchwalonej przez Sejm Ustawodawczy w dniu 17 marca 1921 r.", zawiera całkiem wyraźne postanowienie: ,,żadna ustawa nie może stać w Rprze· czn.ości z. niniejszą konstytucją, ani naruszać jej postanowień". Art. zaś 99-tej .konstytucji postanawia co następuje: ,,Rzeczpospolita Polska uznaj,e wszelką_ ·własność czy to osobistą poszczególnych obywate_li, czy to zbiorową związ­kQw obywate.li, instytucji, ciał samorządowych i wreszcie samego Państwa,

. jakó jedną z najważniejszych podstaw ustroju społecznego i porządku praw­neg.o, oraz poręcza wszystkim mieszkańcom, instytucjom i społecznościom ochronę ich mienia, a dopuszcza tylko w wypadkach, ustawą przewidzianych, zniesienie lub ograniczenie własności, czy to.osobistej, czy to zbiorowe.i, ze względów wyższej użyteczności, za odszkodowaniem. Tylko ustawa może postanowić, jakie .dobra i w jakim zakresie, ze względu na po­żytek ogółu, mają stanowić. wyłącznie własność Paiistwa, oraz o ile prawa obywateli i ich prawnie uznanych związków do swobodnego użytkowania · ziemi, wód, minerałów i innych skarbÓ"''" przyrody-mogą, ze względów pu­blicznych, doznać ograniczenia. Ziemia, jako' jed~n z najważniejszych czyn­ników bytu narodu i Państwa, nie może być przedmiotem nieograniczonego obrotu. Ustawy określą przysługujące Państwu prawo przymusowego wykupu ziemi, oraz regulowania obrotu ziemią, przy uwzględnieniu. zasady, że ustrój rolny Rzeczypospolitej Polskiej ma się opierać na zdolnych do prawidłowej wytwórczości i stanowiących osobistą własność gospqdarstw rolnych". A za­tem, nadal nie mogą być już legalnie stosowane przepisy r,Ustawy o reformie rolnej" o·przymusowym wykupie.prywatnych majątków ziemskich, gdyż to .sprzeciwia się wyżej przytoczonemu art. 99-mu :Ęonstytucji, brak bo-wiem ,wyż-szej u.żyteczności i przytem cena wykup-na, jaką według „Usta­wy o reformie. rolnej z dn. 15 lipca 1920 r." wywłaszczony miałby dostać, nie.jest odszkodowaniem w zrozumieniu Konstytucji R,zeczypospolitej. Jak to już wyżej wspon1inaliśmy, płacenje za przymusowo wykupione grunty połowy .wartości z wyplatt\ w· tymczasowych poświadczeniach i z potrąceniem 30% ·n·a · inwalidów jest tylko listkiem ligowym dla zasłonięcia konfiskaty

Page 44: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

287 ._

mienia jednej grupy obywateli w, celach wcale nie państwowych lecz klaso­wych i partyjnych.

Nadzieja na przezwyciężenie w przyszłości\ tej destrukcyjnej ustawy, nie umiejl\cej pogodzić celów społecznych z interesami goąpodarczymi, majl\­cymi dźwignąć z upadku i zniszczenia Ojczyznę naszą, nie może jednak uwolnić nas od troski o pozytywne wykonanie obecnie egzystujących i obo­wiązujących artykułów ustawy w ich brzmieniu teraźniejszem.

Ustawa o wykonaniu reformy rolnej postanawia, że gospodarstwa o ty·-· pie wysoko-u.przemyslowionym mogą zatrzym·aó obszar większy od ustawo­wego maximum. Mówi o tern końcowy ustęp art. 2 „Ustawy_z dn. 15 lipca 1920 r. dosłownie w sposób nestępujący: ,, W gospodarstwach, poświęconych wytwórczości nasiennej, hodowlanej Iu·b_ry~·nej, istniejących w chwili_wejścia w życie _niniejszej ustawy, jak również . w gospodarstwach, stanowiących typ wysoce uprzemysłowiony - dopuszcza się zachowanie ich obszarów w. całości, lub w pewnej określonej części, niezbędnAj dla utrzymania na odpowiedniej wysokości kultury rolniczej kraju". ·Artykuł ten, który,przy masowem nisz­czeniu gospodarstw większyc~, jakiego ustawowo dokony·wa źle .obmyślona reforma rolna w Polsce, zabezpiecza poniekąd · gospodarstwa przemysłowe, hodowlane i nasienne od ~aglady, mógłby okazać wiele dobroczynnego wpły~ wu na zachowanie, względnie przywrócenie po wojnie, kwitnąceg~ w Polsce przemysłu rolnego, gdyby, naturalnie, właściwie był przez stosowne władze ·i urzędy interpretowany. Zanim przejdziemy do omówienia interpretacji tego artykułu przez władze polskie, chcemy zwrócfć uwagę naszych czytelników na wysoce przeciwgospodarcze zastrzeżenie, jakie on zawiera w zdaniu:· ,,istniejących w chwili wejścia·w życie ~iniejszej ustawy''. Według tego zastrzeżenia Ustawa zabezpiecza tylko te gospodarstwa, w któ­rych przemysł jest dziś czynny, w których· hodowla zwierząt i nasion dziś jest rozwinięta, a godzi w dalsze uprzemysławianie majątków ziemskich, w dalsze podnoszenie kultury hodowlanej i nasiennej, inaczej mówiąc ..... usta­wodawca kładzie tamę dalszej wytwórczości polskiej, ·uważając, ż~ rozmach jej jest dostateczny - co, wobec obecnego powojennego upadku wszystkich gałęzi gospodarstwa rolnego, wygląda na żart niewczesny. ·Ziemie nasze leżą na wielkim ~zlaku między Zachodem i Wschodem, w warunkach jaknajpo­myślniejszych pod względem klimatycznym, a prze.to powinniśmy i musimy dążyć do jaknajwyższej ekspansj·i ekonomicznej na polu produkcji rolniczej. Zastrz~żenie .,,istniejących w chwili wejścia w życie niniejszej ustawy" mu- · si być.stanowczo i bezsprze.cznie wyeliminowane, jako szkodliwe i do celu rtie prowadzące, ieżeli zaś cho~zi o zapobieżenie ewe1i.tualnym nadu-życiom, to sprawę tę należy rozstrzygnąć w fakiś inny, bardziej racjonalny sposób. Co do samego art. 2 -Ustawy, to niestety, ,i tu także tendencja Głównego Ur~ędu Ziemskiego poszła odrazu w kierunku zwężenia jego znaczenia, a mia:

· nowicie wydąny został w d. 4. lutego 1921 r. ,,Okólnik 1) ~ 231 Głównego · Urzędu Ziemskiego w sprawie. kwalifikowania majątków przemysłowych (ost~tni ustęp art. 2 Ustawy z d. 15/Vll 1920 r. o ·wyko"naniu reformy rol­nej)" następującej treści, dosłoivnie poniżej przytoczonej: ,,Art. 2 Ustawy z dnia 15/VII 19'20 r. o wykon·aniu reformy rolnej dopuszcza zachowanie w całośąi lub w części majątków wys~ce uprzemysłowionych. Prz·emyslem, który jest najbardziej związany z rolnjctwem, jest przemysł cukrowniczy,:go­rzelniczy, krocbmalniany i suszarnie cykorji.

1) Dziennik Urzędowy Głównego ·urzędu Ziemskiego Rzeczypospolitej Polskie.', Warszawa, kwiecień 1921, N2 1, str .. ·20.

Page 45: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 288 -

_P~zemysł cukrowniczy, przerabiający wielkie ilości _buraków cukrowych, nie jest związany z jednym majątkiem, lecz z całym szeregiem maj,tków, l~żą_cych wokoło danej cukrowni i plantujących buraki. Do kate­gorji majątków buraczanych, które można kwalifikować jako. uprzemysłowio­ne, należą gospodarstwa, których płodozmian wykazuje stalą plantację bura­ków-cukrowych, przyczem obszar plantacji buraczanej winien wynosić nie mniej niż 1/ 6 obszaru ziemi ornej danego .majątku.

Podobny stosunek należy mieć na uwadze również i przy plantacjach cyk orj i.

P:r;zemysł gorzelńiczy jest związany z mniejszym obszarem plan­tacji (·ziemniaków) - następnie uprawa ziemniaków jest tak dalece rozpo­wszechniona między mniejszą własnością, że może ona dostarczać ziemniaki na potrz_eby gorzelni. Należy przeto przy kwalifikowaniu tej kategorji ma-/jątków mieć na uwadzę jedynie majątek (względnie folwark), na terenie któ­rego znajduje się gorzelnia. ·W tym wypadku, jako minimum obszaru, który winien byó użyty stale· pod uprawę ziemniaków należy przyjąć 1/ 5 obszaru ziemi ornej majątku (względnii folwarku), na terenie którego znajduje się gorzelnia.

Powyższą normę należy stosować ~do krochmalni i płatkarni ziemniaczanych.

W związku z przemysłem młynarskim, komentowanie tej części artykułu· 2 cytowanej Ust~wy, winno byó następujące: w całości lub odpo­wiedniej części winny być utrzymane majątki, względnie folwarki, posiada­jące większe młyny parowe lub wodne, szczególniej turbinowe, i przerabia­jące całą własną produkcję. ziarna ~a przetwory młynarskie (m{\kę, kaszę i t. p.); odpadki zaś młynarskie (otręby) użytkowane są przedewszystkiem w gospodarstwie wlasnem i przyczyni~,ją się do. rozwoju specjalnych.jego ga-łęzi,-jak: gospodarstwo mleczne, opas zwierząt mięsnych i t,. p. · O innych drobniejszych rodzajach przemysłu i związku jego z gospo-

darstwem folwarcznem np. olejarnie i fabryczny przetwór .warzyw, owoców i t. p. oraz o sprawach w jakiej części na podtrzymanie przemysłu rol­niczego wogóle po zostaw i a ó n a 1 e ż y d ot y c h cz a s o wy o b s z ar· go­spod ars twa folwarcznego, decydują Okręgowe Urzędy Ziemskie. Prezes Głównego Urzędu Ziemskiego T. Wilkoński, Szef S~kcji Urządzeń Ęolnych, p. o. Z. Czalbowski". . .

Okólnik powyższy,, żądający od gospodarstw, które mają być ·zaliczone do kategorji „uprzemysłowion·ych" tak wysokiej normy uprawy buraka cu­krowego, zupełnie jest sprzeczny z życiem. Według prof. Stefana Moszczeń­skiego 1), Biuro Rachunkowości Rolniczej w Warszawie ·wykazuje w 18-tu majątkach buraczanych Królestwa Polskiego przed wojną następujący 0/ 0 po­wierzchni pod burakami cukrowymi w stosunku. do ogółu ziemi uprawnej: 2,1; 3,7; 4,3; 4,4; 4,8; 5,1; 5,2; 6,2; 7,0; 7,3; 7,8; 10,8;· 12,0; 12,8; 16,7; 17,7; 18,0; 21,3 (średnia arytmetyczna ~zeregu=9,28). Jak widzilll;y, z całego tego szeregu tylko 4 majątki odpowiadałyby- wymaganiom Głównego Urzędu Ziem­skiego przy zalicżaniu ich do kategorji „ uprzemysłowionych". · Biuro rachun­kowości przy Małopolskiem Towarzystwie·Rolniczem w Krakowie wykazuje następujące wielkości powierzchni pod burakami w stosunku do ziemi ·upraw­nej: 0,5; 0,7; 0,7; 0,7; 1,1; 1,3; 1,7; 1,8;_1,9; 2,3; 3,3; 3,3; ·4,6; 5,1; 6,0; 8,3; 8,7; 8,9; 9,9; 17,3 (średnia arytmetyczna szeregu . 4,4). Przed wojną więc w Małopol­sce jeden tylko majątek odpowiadał dzisiejszym wymaganiom Głównego

. '

1) Prof. Stefan· Moszczeński: ,, W poszukiwaniu podstaw naukowych dla reform:y rolnej". Gaz. Rolniczł)i J\12 20 i 21 z maja 1922 r.

Page 46: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 289 -

Urzędu Ziemskiego. Pan Wojciech Chmielec~i 1) w roku 1913 w jednym ze swych artykułów, brał za podstawę do obliczeń dwie grupy ·przodujących w intensywności_majątków: KuJawsk<T-Kutnowsko-Kaliską· i Lubelsk·ą i oka· zalo się, że w 26 majątkach% powier~chni pod burakami cukrowymi był na-, stępujący: 1,4; 3,5; 3,5; 4,5; 5,0; 5,0; ó,O; ó,3; 6,5; 7,0; 8,0; 9,0; 9,0; 10,0; 10,0; 10,0; 10,0; ll,O; 12,0; 12,0; 16,5; 17,0; 17,0; 19,9; 20,0; 20,0 (średnia arytme­tyczna szeregu=9,88), czyli, że w tak intensy:wnych grupach, tylko.6 mająt-ków na 26 odpowiada w.y1naganiom Głównego Urzędu Ziemskiego. P~szący te słowa w czasie swej kilkunastoletniej praktyki (na Ukrainie, a zatem tam, gdzie właściciele ziemscy naogół więcej ziemi w ,iodozmianie p~zeznaczali pod. buraki), wydzierżawiaj~c folwarki dl~ cukrowni, tylko raz jeden (na za· wartych·umów około 20) uzyskał pozwolenie właściciela na obsiewanie bura· .kami ~/6 części pola ornego; zazwyczaj nie chciano ustąpić niżej 1/ 9- 1/ 12 • Za­-znaczyć nal~ży, · że liczby, które tutaj przytoczyliśmy, przedstawiają nam warunki przedwojenne. Obecnie stosunek uprawy buraków. do ziemi ornej uległ zmniejszeniu, a zatem, gdybyśmy rzeczywiście stosowali normę kwali-

. fikacyjną, dla majątków uprzemysłowionych, w.edług wyżej przytoczonego okólnika Głównego Urzędu Ziemskiego,·to, na całym terenie b. Kongres·ówki i Małopolski,.nie znaleźlibyśmy napewno ani jednego majątku, nadającego się do zakwalifikowania jako „ uprzemysłowiony" z tytułu posiadania plantacji buraczanej. Oprócz b-qraków, cyrkul~r~ Głównego Urzędu Ziemskiego, jak widzieliśmy, ustanawia pewien s.tosunek dla plantacji cykorji, ziemniaków, ro~lin oleistych ~ t. p. Liczby te nas nie dotyczą - jednakże i tam znajdzie uważny czytelnik duże· i oczywiste błędy Głównego Urzędu Zięmskiego w określeniu norm dla tych plantacji. Słowem, z całym naciskiem ·musimy .stwierdzić, żą cyrkularz Głównego Urzędu Ziemskiego Nr. 231 w spra-wie kwalifilcou;ania majątków przernyslowych, znacznie zwęził 'ł'takaz gospo­

. darczy, za war-ty . w ostatnim ustępie artykułu 2 ,, Ustawy o wykonaniu re­formy rolnej z dnia 15/VII 1920 r. __ ·

Poza wydaniem okólnika M 2al, Główny Ur~~d Ziemski, za pośred­nictwem Okręgowego Urzędu Ziem·skiego w Krakowie, ,,w poszukiwaniu podstaw naukowych dla umiejętnego ętosowania art. 2 Ustawy z dnia 15 lip­ca 1920 r. o wykonaniu reformy rolnej", zwrócił się do. Dyrekcji Studjum Rolniczego Jagiellońskiego Uniwersytetu w Krakowie oraz do Dyrekcji A~a­demji Rolniczej w Dublanach pismem z dn. 14 grudnia 1921 roku · .N2 6500 o następujłlcej treści: ·

· ,,Art. 2 Ustawy o wykonaniu reformy rolnej. z dn. 15 lipca 1920 r. do­puszcza zachowanie pewnych gospodarstw wiejskich w części lub w całoścj,

. o ile gospodarstwa te są przemysłowe, lub posiadają jakieś specjalne ga~ęzie produkcji rolnej. Z uwagi, że tutejszy Okręgowy Urząd Ziemski przy wyko-, naniu Ustawy o reformie rolnej, odnośnie do wyżej wymienionego art. 2 Usta­wy o wykonaniu reformy rolnej, zmuszony jest postanawiać o zachowaniu całości lub części majątków ziemskich uprzemysłowionych,· albo specjalną gałęż produkcji rolniczej posiadających, ·a do- tego postanowienia potrzebne niu są pewne podstawo·we wyjaśnienia, przeto nie ·mając takowych, zwracam

. się niniejszem do Instytucji rolniczej z uprzejm~ prośbą o Źapodanie Vrzędo-wi nas~ępujących wyjaśnień: - .

„A) Przyjąwszy za podstawę gospodarstwo 300 morgowe, w którem jest np. gorzelnia, o kontyngencie 300 hl spirytusu ~ jaki obszar roli bez~

1) Wojciech Chmielecki: W sprawie obliczenia kosztów produkcji i opłacalności npl~awy buraków cukro~ych, czasopismo „Burak", r. l918, str. 151 i następne.

Page 47: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- .290· -

względnie przeznaczony być rpusi pod uprawę ziemniaków dla produkcji spi­rytusu dane.i gorzelni, ile potrzeb·a dent. metr„ ziemniaków iła wyprodukowa­.nie jednego hl spirytusu, jaki płodozmian roślin w tern gospodarstwie .winien :być mniej więcej zastosowany, ile na obecne warunki gospodarcze liczyć można· ·przeciętnie plonu ziemniaków·, z morgi? To samo jeżeli w gospodarstwie jest ,cukrownia, względnie upra~a buraków cukrowych~

„B) _Jeżeli w danem gospodat;stwie 300 morgowem jest browar, w takim razie jaki óbszar roli jest niezbędny dla· produkcji jęczmienia browarnianego i dla chmielu, ile liczyć można .prz~ciętnie plon jęczmienia lub chmielu z mor­gi .w obecnych warunkach gospodarczych i jaki mniej więcej 'płodozmian w uprawie roślin winien być stosowany? . · · .

"O) Jeżeli w danem gospodarstwie 300 morgowem znajduje się obora zarodowa bydła, ile sztuk dorosłych bydła· i ,jałownika minimum tak.a obora liczyć musi, ile potrzeba morgów pastwisk. i roli dla utrzymania obory zaro­dowej bydła. posiadającej minimalną konieczną iloś~ sztuk bydła. Jeśłi obok zarodowej. obory ·bydła znajduje się zarodowa hodow,la świń, ile sztuk mini· mum liczyć powinna i jaki sto~unek tejże do zarodowej obory bydła w gospo-darstwie 300 morgowem winien być przyjęty? · · . "D) Jeżeli w gospodarstwie 300 morgowem, znajduje się specjalna- ho-dowla nasion roślin zbożowych, czy pastewnych, w takim razie jaki mniej więcej obszar roli jako mJnimalny powinien być na powyższy o.el przeznaczo­ny j jakiego rodza.i~ płodozmian roślin w gospodarstwie dostosowany?

. ,,Okręgow:y Urząd Ziemski uprasza uprzejmie o możliwie jaknajrych-lejszą~ zasad_piczą·.odpowiedź na powyższe pytania". Prezes dr. B. Łącki, mp

Na powyższe pismo, Uniwersytet Jagielloński a.al Okręgowemu Urzędo­wi Ziemskiemu w Krakowie wyczerpującą odpowiedź, składającą się r; dwóch ·części: z części szczególo,vej, wyjaśniającej pos,tawione przez Urząd ·pytani~ i części ogólnej - zasadniczej. W pierwszej części, drogą szczeg9łowych wy­

. liczeń,·których nie powtarzamy, Komisia Rolnicza Uniwersytetu Jagielloń-skjego dochodzi do n~stępujących wniosków:, ·

1 (ad pytanie A). - Gospodarstwa 300 morgowe nie mogą produkować dosyć ziemniaków dla utrzymania w ruchu 300hl gorzelni. Musiałyby je na­bywać, co podrażaj~c koszty produktu, prowadziłoby do nier~ntowności go­rzelni.·

2 (ad pytanie A). Ponieważ cukrownie oparte są ·na całym szeregu go­spodarstw, które ze względu na uprawę buraków c~krowych muszą być in­tensywnie prowadzone, nie ma mowy o możliwości przykrajania cukrowni do przykrojonych gospodarstw do 300 morgów. Obszar zasadzony burakami cukro~ymi, którego .cukrownie potrzebują, waha się od 2 OOO do 12 OOO mor­gów, przyczem im cukrownia jest większa, tern rentowniej pracuje - na co wskazuje ewolucja w tym, kierunk:u cukrownictwa we wszystkich krajach.

3 (ad pytanie B). Nawet najmniejszy browar, produkujący 8000 do 4 OOO hl piwa rocznie, nie mo~e się oprzeć na 300 morg.owem gospodarstwie .

. Browary, któreby produkowały obec~ie 3000-4000hl piwa rocznie, musia­łyby· być bardzo prymitywne, skutkiem czego wydajno~ć pracy byłaby tak

· mała, a jakość produktu przy prymitywnych urządze~iach tak licha, że egzy­stencja takiego zakładu przemysło:wego w czasach obecnych, gdy piwowar­stwo śmiało da się zaliczyć do rzędu dużych przemy.słów, stojących pod każ­dym względem na wysokim stopniu rozwoju, jest prawie niemożliwa. Wogóle 'browary, obliczone na produkcję poniżej 2.0000hl roczµie, rokuj~ ~a mało widoków ostania się przy ruchu. Zat~m w normalnych czasach prosperować .·mogą, browary tylko jako. fabryki o dużej, conajmniej ·o . średniej produkcji (minim-qm 2fJOOO}il). Z powied~ianego wynika, że·j tu, jak też i w poprzed-

Page 48: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

~nich dwóch pu·nktach~ o układaniu wzoru płodozmianu mó-wió nie można'' nie znając warunk?w lokalnych. ·

4·, (ad pytanie 0). .Ola utrzymania mą,lej obory zarodowej, złożonej np. z 2 stadników, 24 'krów i 30 cieląt, potrzeba około 40 morgów pastwisk, 50 morg~w koniczyny na paszę, 25 morgów na zielono, 8 morg~-w buraków pa· stewnych. Tego rodza,ju gospodarkę prowadzić można jedynie w gospodar-· st wie, mającem 500 do 600 morgów ziemi. Jeżeli w dane.m· gospodarstwie znajduje si~ j~szoze inna hodowla, np. nierogacizny, potrzeba o tyle więcej ~iemi, ·ile na jej wy~ywienie wypada. · . · - · ,

. 5. (ad pytan~e D) .. Wielkość stacii selekcyjnych zależy od ilości hodo.­wanych gatunków.,'rozmiaru produkcji, jakości prób i konfiguracji majątku-

. określić więc wielkość stacji z góry nie da się żadną _miarą, jako tez nie moż­li_wem jest wsltazanie_ najwłaściwszego płodozmianu. _Można tyJkó n3:ogół po~. wie'dzieć, że o ile stacje selekcyjne nie opierają się o większy kompleks ,bez· .pośrednio sąsiadujl\cych maj~tków, związanych z nie-mi stalą, umową, po.winny one mieć rozmiary średniowięlkiego folwarku 500-600 morgów. Dla gospo· darstw, produkujących nasiona z cudzych elit, w normalnych warunkach,

, najwłaściwsz-ą, wielkością jest od 500 morgów w górę.. Wreszcie gospodar~ stwa selekcyjne - reprodukcyjne muszą posiadać warunki, obowiązujące dla obydwóch poprzednich i oprócz tego powinny byc tak wielkie, żeby wielkość produkcji opłacała niezmiernie kosztowną pracę hodowlaną. . Tak dla tego typu, jak i dla innych - normalnego płodozmianu określić si~ nie da, zależy to bowiPm od miejscowych warunków. ·

W części drugiej swej ·odpowiedzi, ogólnej - Studjum Rolnicze J agiel­lońskiego Uniwersytetu wypowiedziało nader cenne wskazówki i zapatrywa· nia; przytaczamy je tutaj in extenso: ,,Zgodnie z ostatnim ustępem art. 2 ,,Ustawy z dnia 15 lipca 1920 r. o wykonaniu reformy rolnej", dopuszczają­cym zachowanie gospodarstw, poświęconyc~ wytwórczości nasiennej, hodo­wlanej lub rybnej,.jak też i uprzemysło.wionych - komisja uznaje, że nietylko te gospędarstwa, które powyższe gałęzie posiadają, powinny pozostać w roz­miarach swych nienaruszone, jako niezbędne 'dla produkcji rolniczej całego państwa, lecz również należałoby ochrapiać wszelkie. te gospodarstwa, które do ·takiego rodzaju wytwórczości przejść pragną i reorganizację swoją w· tym .kierunku pi;zeprowadzają, a to ze ·względu nietylko na utrzymanie kultury rolniczej kraju na odpowiedniej wysokości w naszem Państwie, wybitnie'rol-niczem, lecz i dla jej dalszego, niekrępowanego żadnemi ustawowemi norma­mi, rozwoju. Komisja jest zda.nia, że wszelkie mechaniczne, administr.acyjne ograniczenia obsz~ru tego rodzaju. gospodar5tw, przedstawiających wyższy typ wytwórczości rolniczej, musiałyby nieuchronnie prowaązić nietylko do­wstrzymania ich produkcyjności, lecż nawet do ich powolnego zamierania, z ogromni\ szkodą dla pro.dukcji rolniczej Państwa.· NieŻbędność otoczenia specjalną opieką tego rodzaju gospodarstw_ potwierdzaj~ dane statystyczne, wykazujące w okresie obecnym, powojennym, znaczne zmniejszenie zasiewów i zbiorów, poświęconych uprawie roślin okopowych, służących za podsta~ę przemysłu rolnego, zmniejszeni~, spowodówane z jednej strony zniszczeniem samych zakładów·przeµiyslowych rolnych w czasie wojny, a. z drugiej strony­trudnością ich renowacji, wymagającej ogroIP11ych kapitalnych nakładów. Każdy zaś kraj ·rolniczy musi dbaó jaknajbardziej o uprzemysłowienie swego rolnictwa, o postawienie go na wyższym stopniu rozwoju, a to przez ·wyższe przewartościowanie _jego produktów suro'wych, które w .postaci. przerobionej na alkohol, krochmal i cukier otrzymują znacznie wyższe ceny, dostarczając zarazem i cennych odpadków·dla, żywienia bydła .. W sz~lkie wi~c ograniczenia

Page 49: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

rozmiarów gospodarstw już uprzemysłowionych, jak również. hodowlanych i nasiennych - jest równoznacznem z zatrzyma.niem nietylko na martwym punkcie ich rozwoju, ale i z cofńięciem tej pro.dukcji - nie będzie bowiern żadnego impulsu dla tych gospodarstw, jako warsztatów produkcyjnych do ·dalszego rozwoju. Wszelkie zaś zagrożenie temże ograniczeniem dla gospo­darstw, któreby zgodnie z naturaln~ ewolucją systemów gospodarczych były zdolne i mogły. przejść na typ wyższy produkcyjny, czy to przemysłowy czy inny ~ ·miałoby tylko teń skutek, że mowy nie mogłoby być o takiej ewolucji, tak niezbędn.ej w· każdym zdrowym organizmie gospodarczym. W ogóle da się powiedzieć, że gospodarstwa rolne, jak każde organizmy. społeczne czy biolo­giczne, nie dadzą się dowolnie okraiwać, bez naruszenia równowagi swych funkcji, a więc bez jakościowego i ilo~ciowego zmniejszenia produkcji. Prak­tycznych prób w kierunku takiego sztucznego regulowania wielkości gospo­darstw. przemysłowych (a jedynie na r~zultatach osiągniętych w praktyce możriaby się opierać) do tej po1·y. literatura fachowa nie notuje, gdyż w za­cho<lnio-europejskich, wysoko ~ulturalnych pań'3twach, takieh prób wogóle nie przeprowadzają, rozumiejąc ich szkodliwości; w Rosji zaś przy pi;zeprowa­dzaniu reformy agrarnej, nawet rzł\dy · bolszewickie, ro·zumiejąc ważność na· siennictwa i przemysłu rolnego dla państwa i ludności, wyłączyły z reformy gospodarstwa nasien~e i prżestrzegaj ~ · ich nietykalności z największą suro-

. wością~ Z powyższych wywodów wynika, że na postawione pytania bardziej konkrentna i ścisła odpowiedź nie jest możliwa, jeżeli się nie zna dokładnie właściwości i warunków poszczególnych gospodarstw. Jedynie po zbadaniu, przeprowadzonem na miejscu, moglibyśmy dać fachówą odpowiedź, czy i o ile dany maj~tek należy podciągnąć pod ustęp drugi art. 2 Ustawy o reformie rolnej, dotyczący· zachowania pewnych majątków uprzemysłowionych lub posiadających specjalne gałęzie.·

Na pismo Krakows1'iego Okręgowego Urz~du Ziemskiego odpowiedział tak~e imieniem oddzialu·rolniczegó Wydziału Rolniczo-Leś~ego Politechniki Lwowskiej prof. dr. Stefan Pawlik w „Rolniku" lwowskim 1). Powoławszy się na prace i zdania takich koryfeuszów i reformatorów rolnictwa jak: Al­brecht Tbaer, Jan Henryk von Thuenen, prof. dr. Fr. Aereboe, A. S. Jermo­low-prof. dr. St. Pawlik kończy pismo swe nastQpuj-ącemi słowami:

,,Jakżeż .więc reglamentować gospodarstwa, w jakie szablony je ująć, by dać Urzędowi Ziemskiemu zadowalniającą odpowiedź?

Podkreślamy, że tylko na najńitszym stopniu nauki rolniczej można posługiwać si~ szablonem. wobec uczniów, którzy w praktyce życiowej nie będą nigdy dysponentami, lecz wył~cznie wykonawcami rozkazów z góry. Tacy nie zrozumieliby _ogólnjejszych naukowych uzasądnień, takim też musi starczać krótkie, kategoryczne polecenie. Ale nie moż_na ani na chwilę zapo­minaó o tem, że gospodarz, stojący na czele danego przedsiębiorstwa musi byó sprawnym ekonomistą, musi umieć doskonale kom_binować i że ekono­mika rolna daje nietylko znaczn~ pole umysłowej pracy kierownikowi gospo­darstwa, ale że ta praca kierownicza warunkuje często opłacalność przedsię­biorstwa. Prof. dr .. Ehrenberg dowiódł, na tle bardzo wyczerpującego mate­rjałQ statystycznego z pewnego gospodarstwa w· Meklemburskiem, że oso­bistość kierownika gospodarstwa zdołała nawet w gospodarstwie intensywnie prowadzonem ,zmodyfikować wpływ położenia · względem targu, że przeto czynnikowi produkcji, jakim jes,t gospodar~ w dzisiejszych warunk_ach, musi być przyznany wybitniej~zy udział, aniżeli to było dotychczas. Nie wystarcza

1) Tygodnik „Rolnik" z d. 24 lutego 1922 r~ N2 4, . .

Page 50: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 293 -

jednak, by plan gospodarstwa był doskonale przemyślany, ostatec~ny rezultat bowiem zależy od doskonałego wykonania planu i przeprowa·dzenia. tegoż. A ze się ma do czynienia z żywym organizmem, którego rozwój stały jest ko-niecznym, przeto żadne sza błony nie mogą być brane pod rozwagę.

Nasze gospodarstwa znalażly się. w- ·wolnej, niepodległej Polsc~ nagle w zupełnie odmiennych warunkach w porównaniu z tymi, w jakich pozosta­wały pod państwami zaborczemi. Do tego przybyły długoletnie zniszczenia wojenne ·bezpośrednie i pośrednie, które wiele· bardzo gospodarstw w.yprowa-. dzily z równowagi, lub tei zrujnowały kompletnie. Pr od n kej a -ro I n ie z o­b od o w 1 a n a mus i do z n a ć pewnych prze su n i ę 6- w po s z cze~ g ó 1 ny c h z ab or ach, a I e p ro d u kc j a. rol n i cz o-h o d o wlana Rz e­e z y po sp o 1 i tej, j ei ko cal ości państw a, mus i n ie tylko z as po~ o i ó potrzeby własne, ale powinna n,adto, co w pełni z czasem do pi ero os i ąg n ąć będzie można, spowodować si lny eksport płodów rol ni czy eh (zboże ·nas i en n e,, bu raki n_ a sienne, mąka i t. p.) i zwierzęc·ych (mięso, tł~szcze,_ skóry, jaj a, pierze i t. p.) oraz fabrykatów, jako to: spirytus, skrobia, cuki_er, masło de·serówe, ~ery i t. p. Warunkiem jednakże wzmożonej pro­d u kej i, będ żi e prze dew sz y st kiem pewność p osiadania ka w alk a ziemi, bo tylko wówczas można mówić o wkładach, celowo pod ej mo w anych. ·

Na pytanie postaw.ione nam przez Urząd Ziemski odpowiadamy· nega· tywnie, podanie bowiom pewnyck bardzo ogólnikowych wskazówek i liczb byłoby, zdaniem naszem, absolutnie .rzeczą błędną, bo mogącą prowadzić do nadużyć, ewentualnie do spaczenia zasad reformy rolnej i nie odpowiadałoby intencjom, jakie przyświecały Sejmowi, uchwalającemu wspomnianą ustawę. Proponujem)?, by o racjonalności danego gospodarstwa wydawały ·opinje za­kłady naukowe· rolnicze przez swoich delegatów. Opinje te opierałyby się w każdym poszczególnym wypadku na podstawie przeprowadzonych studjów

. i badań na miejsca. Opinja wydelegowanego referenta byłaby miarodajnym dokumentem dla Urzędu Ziemsk.iego".

Wyjaśnieniem definicji. gospodarstwa uprzemysłowionego zajmował się także Bo~dan Szembek z polecenia Centralnego Towarzystwa Gospodarczego w Poznaniu i na skutek nadesłanego temu 'fowarzystwu ·w dn. 23 sierpnia 1920 r. przez ·Ministerstwo Rolnictwa kwestonarjusza 1). Oto główne myśli, przytoczone w· pracy B. Szembeka: Kominy fabryczne,' sterczące w majątku, w luźnym tylko stoj~ związku z uprzemysłowieniem tego~. Przemysł dł}ży do coraz większych, więcej udoskonalonych i lepiej prowadzonych fabryk -~ zatem w miejsce całego szeregu małych i lichych fabryk, powstaje jedna wielka. W ten spdsób liczba fabryk zmniejsza się, a mimo to uprze:Qiysłowie­nie danej okolicy wzrasta_. Gospodarstw9 jest uprzemysło.wione tam: gdzie w miejsce rabunkowej gospodarki, wyjaławiającej ziemię, panuje statyka·, czyli obliczanie przychodu i rozchodu składników odżywczych. wzbogacania i ,vyczerpywania ziemi; gdzie z wyjątkiem ziem nadzwyczaj bogatych w ja'­kiś składnik odżywczy, jak np. murszy w azot, margli w. wapno - oddaje si~ ziemi wszystko co się sprzętem wycit\gn~lo, albo też, idąc dalej, daje się pod każdy fłód ile potrzeba dla maksymalnęgo sprzętu, gdzie naturalną sił~ pro­dukcji, ów jedyny czy~nik twórczy starej gospodarki, wypuszcza się coraz więcej z rachuby; gdzie ugory znikają, uprawa roślin pastewnych się zmniej-

,

1) Miesięcznik „Ziemianin", ·organ Centralnego Towarzystwa Gospodarczego .w Po' .. znaniu, z dnia 15 maja 1921 r., Zeszyt 5. ·

Page 51: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

294 -

sza,. ·gdzie prod.ukuje się przeważnie na sprzedaż, gdzie .następuje specjaliza­cja i podział p.racy, gdzię gospodarstwo si~ opiera coraz wię·cej na sztucznych nawozach, na kupnych pasz~c,b, na szybkim· obrocie inwentarza, na skompli­kowanych maszynach i narzędziach i staje na coraz wyższym szczeblu tech­niki i intensywności. I dalej .... Wysoko uprzemyslowionem jest gospodar~two, nie mogące istnieć bez ścisłej lącznoś.ci. z przemysłem, od którego bierze na-­wozy, pasze i. maszyny, a któremu dostarcza ·surowców i żywności ąla robo­tników. Majątek wysoko uprzemysłowiony bywa z reguły tak wykończony, że bez ciężkich wstrząśnień całego systemu nie można poważniejszej części jego odjąć, jednakże przy każdym prawie większym majątku ·są kawałki o(i· ległe, lub niekorzystnie położone, pie objęte systemem gospodarstwa, które dadzą. się odciąć, a, po największej częścj, przez oddziąrżawienie już są de facto, choć nie de jure od parcelowane. Pozafem B. Szembek, tak jak' i wspomniane wyżej uczelnie małopolskie, uważa za niemożliwą· odpowiedź na ogólnikowe pytanie ile ziemi należy pozostawić przemysłowym gospodarstwom poszczegól­nych kategórji -- i jednocześnie zaznacza, że chwilowe ogołocenie warsztatu przez wojnę .nie może go dysk·walifikować, o ile są dane po temu, że braki wkrótce zostaną uzupełnione, przytem samo przez się rozumie się, że odtworzyć tę dawną kulturę może tylko energiczny fachowiec, zamiłowany i przywi{\zany do majątku, a więc z reguły właściciel, a nie jakiś spekulant, szukający szyb­kiego· dalszego bogacenia się. Rozprawę swą kończy B. Szembek dosłowąie w sposób następujący: ,,Oby wszy~tkie majątki, które się mogły poszczycić należeniem do kategorji wysoko uprzemysłowionych, .a teraz się mniej lub ~ięcej cofnęły w produk~ji, dla dobra Ojczyzny jak najprędzej wróci,ly na po· ziom przedwojenny! W tym c~lu, obok ułatwień w sprowadza_niu nawozów i pasz, obok wolnego handlu, regulującego sprawiedliwie ceny, obok·oswqbo,­·dzenia dobrych'i chętnych robotników z p·oa terroru przewrotnyc4 przywód-ców - n ależ y przedews-zystkiem wlaści::-ieli uwolnić od zmo­ry wywłaszczenia, ·hamującej polot, energję i inicj'atywę".

Nakoniec, w ostatnich.dniach maja r. b. prof.Stefan Moszczeński.w arty­kule 1),, W poszukiwaniu podstaw naukowych dla reformy rolnej" uzuvelnil uwagami i spostrzeżeniami dwugłos profesorów małopolskich w sprawie kwalifikowania majątków przemysłowych. Prof. St. Moszczeński, stwier­dziwszy, iż przeciwko idei reformy rolnej, pojętej w najszerszem tego słowa znacze'niu, a więc łącznie z przebudową wielkości gospodarstw, nikt nie po· winien występować, zarzuca samej ustawie, iż przyszła na świat w gorących dniach, kiedy większość sejmowa ani chciała, aąi umiała przygotować' ją należycie do życia oraz, że w tern wielkiem doświadcz,alnictwie panstwowem nauka nie wzięła żadnego. udziału, a dlatego uważa, że z uznaniem należy powitać tę okoliczność, że wreszcie profesorowie uczelni rolniczych zostali zagadnięci przez ~rząd Ziemski o podstawy naukowe dla reformy rolnej. Glosy profesórów, zdaniem· prof. 1 St. Moszczeńskiego, . przychodzą jeszcze w porę; ani życie, ani opinje społeczne, a najmniej nauka -- nie wypowie­działy o zasadach i sposobach przeprowadzenia reformy swego ostatniego słowa, bo wszak są to dopiero początki tego wielkiego , doświadczalnictwa, rozpocz~tego z przekonaniem, że jakoś tam będzie. Dopiero teraz w praktyce życia - zaczną się urabiać trzeźwe poglądy. W dalszym ciągu swej pracy, prof. St. Moszczeński utrzymuje, iż Urząd Ziemski, wystosowawszy zupełnie nieracjonalnie pytanie, dał dowód, że niedostatecznie zdaje sobie sprawę z roli,jaką odgrywa przemysł-rolny w produkcji krajowej. ~Tzgląd na skarb

1) Gazeta Rolnicza N2 · 20 z dn. 10 maja i N2 21 z do. 26 maja 1922 r.

Page 52: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 295 -

jest bardzo ważny, i choćby z tego jednego względu należałoby chronić gospodarstwa przemysłowe od zniszczenia, ale ważniejszy jest wpływ ·prze-. mysłu na siły wytwórcze ziemi. Przemysł rolny ll\czy się z wzmożonl\ pro· dukcjl\ roślin okopowych j z oddawaniem odpadków fabrykacji gospodarstwu rolnemu. Dwa te procesy potęgują silę urodzajną warsztatu rolnego ~podno· s~ hodowlę, a więc gospodarstwa przemysłowe przyczyniajt\ się w wysokiih stopniu i w szybkim tempie do podniesienia dobrobytu w kraju. Jeżeli Urząd Ziemski miał pewne · wątpliwości, ile ziemi pozostawić majątkom z gorzelnił\, to nie powinien był stawiać pytania ile potrzeba morgów do wyprodukowa­nia 300 hl spiryt:usu, lecz na jaki obszar pFomieniuje dobroczynne działanie gorzelni z wypędem 300 hl, jak daleko po~oż~ne ziemie od zakładu przemysło­wego bior~ udział w tern spotężonem życiu? .Musz~ bowiem istnieć pewne granice, a rzecz~ nauki jest wy kryć te granice. Ale s lu s z n ie ob aj prof e-. s or o wie podkreślajłl, że wszys.tkie .Próby ułożenia.rozmiarów z góry w ś cis le prze p i s y m us z ą s i ę ro z bi ć o życie. Char akt er gleby, stosunek typów gleb i użytkó·w do siebie, ukształto­wanie, położenie ekonomiczńe i wiele i.nnych czynnik.ów~ roz­strzyga o najw.laściwszym rozmiarze każdego maj~tku, a szczególniej przemysłowego. Przyszłość. rolnictwa ·polskiego spo­czywa w rozwoju przemysłu rolnego, hodowli zwierząt i nasiennictwa. Nisz­czenie masowe gospodar~tw większych bez obmyślenia szerokiego planu, któ­re z tych gospodarstw trzeba ocalić jako przemysłowe, które j-ako hodowlane, które jako nasienne, które jako wzorowe - zahamuje postęp gospodarstw drobnych na lat_ wiele. Rolnik drobny nie stworzy u nas hodowli nasion, ani hodowli inwentarza. Ale nasz rolnik drobny już dziś umie. jedno: korzystać z owoców pracy ludzi fachowych. Kontrola obór zna liczne wypadki, w któ­rych krowy włościan żywione racjonalnie dawały do 5000 litrów mleka rocz~ nie, czem może ,się pochwalić jedna krowa na sto w oborach folwarcznych. Ale gdzie to bylo1 Oto w sąsiedztwie obór zarodowych. Inteligentny kmieć kupo~al jałoszkę w oborze swego sąsiada folwarcznego i z niej się bogacił. To samo wykazują kontrole stacji nasiennych. Gdzie mają drobni rolnicy najlepsze zboża? Tam, gdzie w sąsiedztwie posiadacz większy prowadził od lat wielu hodowlę zbóż.· Nie zdaj{\ sobie spr~wy reformatorzy, jak niebezpie­cznem jest gwałcić naturalne pFawa rozwoju. Warsztat rolny, rozdrobniony · n~ dziesiEltki. działek jest klęską ekonomiczną, czyni z gospodarzy rolnych wolnych niewolników swej ziemi, a warsztat nie zmeljorowany jest o połowę, lub więcej niż o połowę mniej wydajny. My, profesorowie uczelni rolniczych, mówi prof. St. Moszczeński - nie możemy. myśleć spokojnie ·czemu ma się krajać najpiękniejsze fol warki, rozwalać zabudowan_ia, niszczyć kulturę, kiedy jest jeszcze tyle ziemi niezagospodarowanej i tylu właścicieli, cbęt~ych do :sprzedaży? Nas przeraź~ fakt stwierdzony wielokrotnie, że ziemie rozparcelo­wane pozostajt\ odłogiem, że koloniści uciekają. Według danych, zebranych przez Urz~dy Ziemskie, z 19·043 morgów ziemi, rozparcelowanej w r. 1919, leżało niezagospodarowanych wiosną r. · 1921 jeszcze 10 955 morgów, t. j. aż 57,7'1,. Już d~iś wśród samego ludu zrywaj~ się uchwały przeciw takiej re-. formie, sprzecznej z duchem narodu". ·

Oto w głównych zary·sach co dodał prof. St. Moszczeński do wyżej przytoczonego dwugłosu profesorów uczelni małopolskich.

U przyto.mniwszy sobie to wszystko, co dotychczas w sprawach: sprecy­zowania znamion uprzemysłowionych goRpodarstw rolnych oraz kwalifiko­wania tych gospodarstw przy wykonywaniu reformy rolnej było powiedzia­ne~ musimy dojść niechybnie do wniosku, że wszystkie glosy (oprdcz oczy-

Page 53: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 296 -

wiście głosu Głównego Urzędu Ziemskiego) zgadzają się na jedno, a miano-wicie· na to: ·

- 1} że wszelkie mechaniczne, administracyjne ograniczenia gospodarstw, przedstawiających wyższy typ wytwórczości rolnej, prowadzą do wstrzy­mania. ich produkcji;;

2) że o na?°właściwszym rozmiarze majątków przemysłowych rozstrzy­ga dużo bardzQ czynników, a zatem nie może być mowy o ułożeniu z góry dla celów reformy rolnej jakiejkoZ,wiek formttłki morgowej;

3) że do kategorji · gospodarstw przemysłowych zaliczyć należy także te gospodarstwa, które do takiego rodzaju wytwórczości. przejść pragną i reorganizację w tym kierunku przeprowadzają;

4) · że w interesie przemysłu i wzmożonej produkcji należy przede­wszystkiem zagwarantować właścicielom majątków przemysłowych pewność posiadania swego własnego kawałka ziemi, bo -tylko wówczas· można mó­wić, o wkładach celowo podejmou;anych, o inicjatywie, polocie i energji ich kierowników.

Wobec tego, że reforma rolna, pojęta i wykonywana w taki sposób, jak dzisiaj to się dzieje, prostą drogą prowadzi do zmniejszenia plantacji buracza­nych i co, za tern idzie, do ograniczenia produkcji tak dzisiaj potrzebnego, zarówno narodowi jak i Skarbowi Państwa, cu~ru - cukrownicy polscy nie mogą i nie- powinni z zalożonemi rękami przyglądać się destrukcyjnej robocie Głównego Urzędu Ziemskiego, robocie, mogącej zachwiać przemysłem cukro­wniczym na całe pokolenia. O ile nam wiadomo, pewne kroki w celu zara­dzenia złemu zostały już 'ze strony cukrowników zrobione: w styczniu·r. b. wystosowano memorjał do Rady Ministrów i Ministra Skarbu, żądający od­wołania cyrkularza Głównego Urzędu.Ziemskiego N2 231, mocą którego·za majt\tki uprzemysłowione uważane są te majątki, w których obszar plantacji buraczanych wynosi 1/ 6 ogól~ego obszaru ziemi ornej. W memorjale, opiera­jąc się na danych przedwojennych, proponowano; by wymiar plantacji po­większono w ten sposób, aby do kategorji majątków uprzemysłowionych za­liczane były te majątki, których obszar plantacji buraczanych wynosił 1/ 10 ogólnego obszaru ziemi ornej w ostatnich 4-cb latach przedwoj'ennych. Mo­dyfikacji tej, dla cu"}{rowników bardzo pożądanej, nie udało się jednakże przeprowadzić, władze nie zwróciły uwagi na podany ·memorjal, Główny zaś Urząd Zjemski óstatecznie postanowił, aby przy orzekaniu jakie majątki uważać się mają za uprzemysłowione, hodowlane, nasienne i t. p. decydował i właściwe kryterja określał jedynie funkcjonarjusz Urzędu Ziemskiego w po­rozumieniu z funkcjonarjuszem Ministerstwa Rolnictwa i Dóbr Państwo-wych 1). . ·

Zdaniem naszem, akcję ratowania majątków przemysłowych od zagłady należy prowadzić szerzej, niż to było zrobione, i opierać na motywach i _po­stulatach wyższego rzędu, wzbudzających ogólny interes państwowy, a nie tylko intere_s jednej gałęzi przemysłu, jednej korporacji·- a wtedy, akcja taka mieć będzie wszelkie szanse powodzenia. Wszak na ogólnem tle polityczno­klasowej imprezy, jaką bez kwestji jest nasza reforma rolna, ·mome_nty go­spodarcze stanowił\ tylko wyjątkowe zjawisko i takim właśnie wyjł;\tkowym zjawiskiem jes~ klauzula o pozostawieniu majątkom uprzemysłowionym, ho­dowlanym, nasiennym i t. p. ilości ziemi .pon.ad ustawowe maximum, a dla tego też, pomimo wszys,tk_o, na sprawę gospodarstw, przedstawiających wyż­szy typ wytwórczości rolnej, musi być i napewno będzie zwrócona odpowied-

1) Przegląd Ziemiański, M 6 z dn. 11/II 1922 r.

Page 54: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 297

nia uwaga ze strony sfer rmiarodajnych. Ponieważ ze wszystkich gałęzi prze­mysłu rolnego - przemysł cukrowniczy, doprowadzony do stanu przedwojen­nego, największe dać może zyski Skarbowi Państwa, ponieważ cukier (poza naftą) jest jedynym poważniejszym artykułem eksportowym, za który już dziś społeczeństwo pol~kie otrzymuje z zagranicy niezbędne nawozy sztuczne i maszyny rolnicze - przeto cukrownicy polscy pierwsi powinni wskazać komu Qależy ja.ka powinna być właściwa interpretacja art~ 2 Ustawy o re­formie · rolnej co do kwalifikowania majl\tków uprzemysłowionych, gdyż głos ich, jako głos przedstawicieli przemysłu, przynoszącego największe zyski Państwu) najprędzej będzie wysłuch~ny.

Akcja ratowa.nia majątków przemysłowych powinna być zapoczątko­wana i, w swem dalszem wykonaniu, prowadzona na szeroką skalę w porozu­mieniu ze wszystkimi czynnikami w tej sprawie zainteresowanymi, t. j. wspólnie z przec;lstawicielami wszystkich gałęzi przemysłu rolnego, no i oczy­wiście z rolnikami. W żadnym razie nie można na to się zgodzić, by kwali­fikowanie gospodarstw przemysłowych pdbywalo się ponad głowami prze­mysłowców i rolników, t. j. · bez udziału, tych, którzy Sf\ bezpośrednio w prze­biegu reformy zainteresowani. .. S~usznie proponują profesorowie małopolscy Głównemu Urzędowi Ziemskiemu by dla celów opin.iowania czy i o ile dany mająte_k należy podciągnąć pod ustęp drugi art. 2 Ustawy o reformie rolnej, dotyczący zachowania majątków uprzemysłowionych, były potworzone ko­misje do przeprowadzania studjów i badań na miejscu w·każdym poszczegól­nym wypadku, składające się z przedstawicieli wyższych uczelni rolniczych­lecz, zdaniem naszem, nietylko sam głos nauki powinien być w tych sprawach decydującym, rozstrzygać tu powinna także i praktyka. Do składu takich komisji orżekających powinni wejśó oprócz przedstawicieli uczelni, także przedstawiciele wszystkich gałęzi przemysłu rolnego oraz przedstawi­ciele ziemiaństwa. A wtedy, komisje takie, oparte na znajomości rzPczy swych członków, i dążące do sprawiedliwego zadecydowania badanej sprawy, nie

. w imię interesu pojedyńczych jednostek lub pojedyńczych korporacji, lecz w imię interesów Państwa i dobrobytu jego obywateli, stanowczo zadowolnią rząd i społeczeństwo, a oprócz tego będą miały i tę dobrą stronę, że dadzą możnośó zainteresowanym bronienia się przed forum ludzi fachowych, zdała stojących od polityki i klasowej nienawiści. Takie komisje dadzą Państwu korzyści gospodarcze, w postaci zachowania produkujących warsztatów, i ko. rzyści moralne w postaci nieobciążania sumienia zbiorowego odpowiedzialno­ści'\ za krzywdy, czynione w imieniu 'Państwa, w~ględ~m własnych obywateli.

Nadmienić należy, że do akcji takiej, mającej jlna celu skierowapie na właściwe tory sprawy kwalifikowania uprz~mysłowionych majątków, teraz

. właśnie jest czas najodpowiedniejszy,·teraz, gdy nowy prezes Głównego Urzę­du Zie:rn.skiego zapowiedział: ,, w nHjbliższym czasie przystąpję do opracowa­nia sz~regu projektów ustaw~ które uproszczą procedurę reformy rolnej 1)".

Ze zajęcie się sprawą właściwego kwalifikowania majątków przemysło­wych wymaga bacznej opieki i uwagi z naszej strony, stwierdza aż nadto dobrze dotychczasowa praktyka i działalność Głównego Urzędu Ziemskiego w stosunku .do kwalifikowania majątków wogóle. Jak wiadomo, przy wy­kupnie maj{\tków na cele reformy rolnej, miał być stosowany w myśl art. 8 Ustawy z dn. 15 lipca 1920 r. następujący porządek: najpierw miały byó przymusowo. wykupywane „majątki ziemskie, nieprawidłowo_ z uszczerbkiem

. 1) Wywiad przedstawiciela Agencji \~7schodniej z prezesem G. U. Z. p. I.Judkie-wiczem (Przegląd Ziemiański) N2 20 z dn. 20 maja 1922 r.

Page 55: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 298 -

dla wytwórczości krajowej gospodarowane" 1), _a potem dopiero te majł\tki, które uważane bęrlt1 za dobrze zagospoda~,owarL· .. Główny Urząd Ziemski, nie ·mogąc, czy też nie chcąc, upor~ć się z kwalifikowaniem majątków według ich stanu zagospodarowania, jak tego wymaga ustawa, uprościł sobie robotę w ten sposób, że postanowił uznać wszystkie majątki za zagospodarowane dobrze - a co za tern idzie, przejść, wobec braku źle zagospodarowanych, do normalnych, wywłaszczaj{\c je; z· pozostawieniem właścicielom jedynie usta­wowego m~ximum. Tak samo stać się może i · z majątkami uprzeµiyslowio­nymi. Jeżeli się tą sprawą nie zaopi~kujemy należycie i we właściwym cza­sie - to może dojść do tego, że Główny Urząd Ziemski nie znajdzie zupełnie na terenie Rzeczypospolit~j takich . majątków, które należy podciągnąć pod

1

kategorję uprzemy~łowionych, a zatem-będzie uprawniony wszystkie egzystu­jące w Polsce majątki przykrajać do ustawowego maximum. A wszak jeden z byłych prezesów Głównego Urzędu Ziems·kieg9, w czasie swego urzędowa-_ nia, podobno już ·zapowiedział, że sprawa p~odukcji nie intere_suje go wcale, gdyż leży ona w sferze działalności Ministerstwa Rolnictwa. Główny zaś Urzą,d Ziemski powołany jest tylko do wykonani.a reformy,rolnej, to znaczy, do krajania ziemi na kawałki, niezależnie od rezultatu gospodarczego tej .. operacJJ.

A zatem .... Caveant Consules· r.e Respublica· detrimenti ca piat!

OD WYDAWNICTW A. W zeszycie niniejszym, wydanym z racji II Zjazdu Cukrowni­

ków Rzeczypospolitej Polskiej w Poznaniu, staraliśmy się dać spe-. cjalny dobór artykułów, omawiających najaktualńiejsze sprawy cu­krownictwa naszego, natomiast uwqżaliśmy za lpSkazane nie umiesz­czać zwykłych naszych rubryk: Mię~zynarodowy rynek cukro­wy w miesiącu sprawozdawczym, Wiadomości Urzędowe, Wiado­m-ości bieżące, Różności, Kronika Zagranic.zna, Z ruchu wydawni-czego i t. d. ,

Jednakże, w celu niezatrzymywania druku rozporządzeń i·oglo­sze.ń oficjalnych z miesiąca cze,wca r. b., specjalnie dla niniejsze­go zeszytu wprowadziliśmy_ <rubrykę: "Przegląd _Ustaw, rozporzą­dzeń i ogłoszeń oficjalnych za miesiąc czerwiec 1922 r.". Druku-jemy także kolejny Biuletyn Meteorologiczny zci miesiąc maj.

1) Punkt 1. art. 1 Ustawy z dn. 15 lipca 1920 r. 'J wykonaniu reformy rolnej.

Page 56: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

~ 299

Przegląd Ustaw, Rozporządzeń j ogłoszeń· oficjalnych. ( za miesiąc czerwiec 19 ~2· r.).

Nowe dekrety i rozporządzenia rządowe. Ustawa z dnia J{j 1naja 1922 r. o urlopach dla pracownikóiv, zatrudnionych w przemyśle i handlu. (Tekst szczegó­łowy w,~ 125 „Monitora Polskiego" z dnia 3 czerwca 1922 roku. .

U.stawa z dnia 28 kwietnia 1922 r. o umorzeniu obligacJi 5% długoterminowej wew'l},ętrtnej pożyczki państwowej z r. 1920, '.wpłaconych na poczet nadzwyczajnej daniny państ-wowej. (Tekst szczegółowy w M 127 ."Monitora Polskiego" z dnia 7 czerwca r. b. .

· Mocą tej ustawy 5% oblilgacje długoterm~nowe, wpłacane na poczet daniny (Dz. U. R. P· z r. 1922 N2 l, poz. 1) ulegają na~ychmiastowemu umorzeniu poza pla­nem umorzenia obowiązują.cym. . Ustawa Elektryczna z dn. 21 marca 1922 r. (Tekst szczegółowy w N2 130 ,,Monitora Polskiego" z d. 10 czerwca r. b.

Ustawa z dn. 26 października 1921 r. o opłatach stemplowych od weksli.· Usta­wa z dn. -24 marca 1922 r. w przedniiocie zrniany art. 17 ustawy z dn. 26 pażdzier­nika 1921 o opłatach stemplowych od weksli. Ustawa z d. 7 kwietnia 1922, w przed­rniocie podwyższenia i zrównani°a stawek przy niektórych opłatach stemplowych ( na­leżytościach). Rozporządzenie Ministra Skarbu i Ministra Sprawiedliwości z dn. 13 1naja 1922 z., wydane w porozumieniu z Ministrem. P-rzetnysłu i Handlu celem wy­konania nstawy z dn. 26 października 1921 r. o opłatach stemploivych. od weksli. · Rozporządzenie Ministra Skarbu z dn. 13, maja 1922 r. w .przedmiocie blank~etów wekslowych; Rozporzqdienie, Ministra Skar,bu w _ porozumieniu z Ministrem Spraw

· Wewnętrznych, SprawiedliwQści oraz Poczt i Telegrafów z dnia 8 maja 1922 r. . w przedmiocie opłat. stemplowych od podań oraz od świadectw ur~ędo·wych Rozpo­rządzenie Ministra Skarbu w porozum~eniu z 'Ministrem Kolei Zelaznych z dnia 8 maja 1922 r. w przedmiocie opłat slemplowych od dokumentów przewozomych. Roz­porządzenie Ministrów Sprawiedliwości i _Skarbu z d., 8 maJa 1922 r. dla obszaru b. dzielnicy vustrJackiej w przedmiocie należytości stemplowych od niektórych po-dań, wnoszonych do sądóu; oraz od zaświadczeń sądowych i notarJalnych. Rozp·orzą­dzenie Mininistra Sk:arbu z d. 8 maja 1922 r. w ,przedmiocie opłat stemplowych od pełnomocnictw.

Wszystkie te ustawy znajdzie c~ytelnik w ~Dzienniku Ustaw Rze·czypospolitej Polskiej z dnia 26 maja r .. b, za .M 38. Stosownie do wiadom·ości, zakomunikowanych przez Biuro Prasowe Ministerstwa Ska1;bu, przepisy w przedmiocie opłat st~mplowych od podań, od

1

pełnomocnictwa, oraz od dokumentów przewozowych, ogłoszone na mocy ustawy z dnia 7;IV b. r. 'N .Ni 88 Dz. Ust. Rz. wejdą w życie w d. 26 czerwca r. b. , (Monitor Polski N2 122 z d. 31/V r. b~ Swiadectwa wydawane przez państwowe wła-dze i· urz~dy ttdministracyjne podlegać będą od d. · 26 czerwca r. b. zasadniczo opłacie w wysokości 200 mkp. za arkusz pierwszy i 50 -mkp. za każdy arkusz następny. (Mo­nitor Polski M 122 z d. 31/V r. b.). · Przepisy o opłatach stemplowych od podań, sto„ sowane będą od dnia 26 czerwca r. b. do podań, wnoszonych do państwowych władz i_ urzędów administracyjnych, mających siedzibę na obszarze b. dzielnicy rosyjskiej i austrjackiej. · O ile natomiast chodzi · o · podania, wnoszone do władz i urzędów, któ-. rych siedziba znajduje się na obszarze. , b. - dzielnicy pruekiej, przepisy te stosowane będą dopiero od dn. 26 sjerpnia r. b. (Monitor Polski, M 129 z d. 9 czer~ca 1922).

Rozporządzenie Ministra Pracy .i Opie.ki Społeczne} z dn. 24,-marca 1922 r. w przedmiocie przydzielenia do kategorJi niebezpieczeństu'a , przedsiębiorstw, podle­gających obowiązkowi ubezpiećzenia od wypadków- w myśl postanowień ustaw z dnia

Page 57: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

-~ 300 -28 grudnia 1887 r. i z d. 20 · lipca 1894 'r. w brzm·ieniu ustalonem ustawą z dnia 7 lipca 1921 r. oraz w przedmiocie ustanowienia klas niebezpieczeństwa dla poszcze­gólnych kategorji niebezpieczeńst-wa na czas od 1 lipca 1921 r. do 31 grudnia 1924. (Tekst szczegółowy ,v N2 37 Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 maja 1922).

Rozporządzenie to.ma nadzwyczaj doniosłe znaczenie dla przemysłu. Do rozpo­rządzenia dołączony jest szemat kategorji niebezpieczeństwa z oznaczeniem klas nie­bezpieczeństwa, ńależących do poszczególnych kategorji. Wszystkie przedsiębiorstwa objęte są 14 kategorjacni, te zaś ostatnie dzielą si~ na poszczególne klasy; ilość klas wszystkich według szematu wynosi, 100. Zapoznanie się z powyższym rozporządze­niem. wskazane jest dla wszystkich kierowników przedsiębiorstw, gdyż niewątpliwie

. w praktyce ~zbudzać ono będzie dużo wątpliwości. W cukrowniatwie zaliczone są: fabryki cukru surowego. do VI kategorji. niebezpieczeństw, rafinerje w połączeniu z fabrykacją cukru surowego do VII'kategorji.

Rozporządzenie Ministra Skarbu z dn. 28 kwietnia 1922 r. w ·przedmiocie wy­konania art. 17 ustawy z dn. 17 grudnia 1921 r., w przedmiocie rozciągnięcia 1nocy obowiązującej ustawy z dn. 6 lipca 1920 r. ~ ujednostajnieniu na obszarze b. zabo­ru rosyjskiego ustau; i rozporządzeń o państwowym podatku przemysłowym (Dz. ·u. R. P. M 66 poz. 437) na ca~y obszar Rzeczypospoli.tej Polskie} (Dz. U. R. P. r·. 1922 M 2 poz. 7). (Tekst szczegółowy w „Monitorze Polskim" z dn. 16 czerwca 1922 r. Nr. 134) .

. Złoto i sreb·ro dla skarbu._ Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa nabywa obec­nie złoto i srebro na rachunek Ministerstwa Skarbu po cenach, podanych poniżej, któ-re obowiązują do odwołania: · ·

Za złoto Za srebro I

Za 1 rubla • • • • • • • • • • • Mk. 1 950.- 850.-902. - 236.-

, ,, ,, markę niemiecką . . . . . . •

,, 1 koronę a.~w. . . . . . . . ' J1

767. - 197.-,, 1 jedn. monet. pans·tw. należ. do U nji Łacińsk. . , .

" 731.- 197.-

,, 1 funt. ang. _ . · . . . . . .. 18444.-- (szył.) 247.-,, 1 dolara . . . . • . ,, 3 790.- 1136.-,, 1 guld. ho lend. . . . . • ., 1 523. - 446.-,, 1 koron~ skandynawsk~ • . . . . ,, 1015.-. 283.,-,, 1 funt tur. . . . .

I

,, 16 62n.-,, 1 dukata austr. . • • • • • • " 8 670.-,, 1 gram czystego zł.:

i ooo do 900% . . . . . . . .. . " 2519.- 47.20 899 do 750% . . . . . . ,, 2 393 05 44.84 . niżej 7 49% . . . . . ,, 2 267 10 42.48

Zawiadomienia zarządów cukrowni._ (,, Monitor Polsk_i" M 12 5 z dnia 3 czerwca 1922 r ). Zarząd Spółki Akcyjnej Cukrowni i Rafinerji „Zbiersk" za\via­damia, że na mocy postanowienia\ p. p: Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu z dnia 31 maja 1922 r. powiększa się kapitał zakładowy o marek H67 500 OOO, przeż wypuszczenie 367 500 nowych akcji po mk. 1 OOO. ·

Akcjonarjuszom przysługuje pierwszeństw-o do nabycia akcji nowoecnitowanych w stosunku 6 akcji nowych na każdą akcj~ emisji poprzednich - po cenie emisyjnej mk. 1150 za akcję. Całkowita należność ,za akcje nowej ~misji powinna być wniesio­na przez akcjonarjuszów w ciągu miesiąca od daty niniejszego ogłoszenia ·do Banku Zjednoczonych Ziem Polskich w Warszawie, Plac Napoleona 7. Akcjonarjusze, którzy w term'inie ,\fyżej pzna'czonym nie wniosą należnoścj za akcje, tracą prawo do otrzy­mania akcji nowej ·emisji .i akcje te będą umieszczone według uznania zarządu.

Page 58: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

301

Za:rząd Spółki Akcyjnej Cukrowni i Rafinerji „ Lublin", zawiadamia akcjona­rjuszów, że na mocy postanowienia pp. Mi,nistrów Przemysłu i, Handlu oraz Skarbu z dnia 31 maja 1922 r. kapitał zakładowy ·powiększa się o marek 151 200 OOO, przez wypuszczenie 151 200 nowych akcji po mk. 1 OOO. Akcjonarjuszom przysługuje pierwszeństwo do nabycia akcji 1!_0woemitowanych w stosunku 7 akcji nowych na każ­dą akcję emisji poprzednich, po cenie · emisyjnej mk. 1100 za akcję. Całkowita na­leżność za akcje nowej emisji powinna być wniesiona .przez akcj_onarjuszów w ciągu miesiąca od daty niniejszego ogłoszenia do Banku Zjednoczonych Ziem· Polskich w Warszawie„ Plac Napoleona 7. Akcjonarjusze, ·którzy w tertninie powyżej oznaczo­nym nie wniosa, należności za akcje, tracą prawo do otrzymania akcji nowef .emisji, i akcje te będą umieszczone według uznania zarządu. '

Zarząd Spółki Akcyjnej Cukrowni „ G·arbów", zawiadamia akcjonarjuszów, że na mocy postanowienia pp. Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu z· dnia 31 maja 1922 r., powiększa się kapitał zakładowy o. n1arek 80 OOO OGO przez wypuszczenie 80 OOO nowych akcji po marek 1 OOO. AkcjonarjusŻom służy pier".Vszeństwo do naby­cia akDji nowoemitowanych w stosunku 8 akcji n~wych na każdą akcję z emisji po­przednich - po cenie .emisyjnej mk. 1100 za ąkcję. Całkowita należność ża akcje nowej emisji powinna być' wniesiona przez akcjonarjuszów w ciągu miesiąca od· daty niniejszego ogłoszenia do Banku Zj ednoczonąch Ziem Polskich ·w \V arsza wie, plac Napoleona 7. Akcjonai:jusze, którzy w terminie powyżej oznaczonym nie wniosą na­leżności za akcje, tracą prawo do otrzymania nowej emisji i akcje te będą umieszczone według uznania zarządu. . _

Stan zasiewów w Rzeczypospolitej w końcu maja 1922 r. według Głów­nego U rzędu Statystycznego, stan zasiewów w końcu 1naja r. ·b. dla całej Polski w porównaniu z miesiącem kwietniem b. r. i majem r. 1'921 przeciętnie przedstawiał si~ w stopniach klasyfikacyjnych.

(5 ~ oznacza stan. wybotowy, 4 - stan dobfy, 3 - stan średni, 2 stan mierny, 1 stan zły), jak następuje: ·

Koniec · Koniec ·Koniec maja kwietnia maja

1922 r. 1922 r. 1921 r. Pszenica ozima . . . . 3,0 2,9 3,6 • " jara . . . . . . 3,4 ·3,3

Zyto ozime . . . . . 3,0 3,3 -- 3,2 ,, · jare . . . . 3,0 .3,1

Jęczmień ozimy . . . 2,1 2,5 3,1 „ jary . . . . 3,4 3,6

Owies . . . . 3,3 3, 7 Rzepak ozimy . . . . .. 2,2 2,3 3,1

„ jary . . . 3, 1 3,3 Ziemniaki . . . . . 3,4 3,5 Koniczyna . . . 2,4• 3,1

. Ł-ąki gorsze . . . . . 2,3 2,6 2, 7 Łąki średnie . . . . 2,6 2,.6 3,0 Łąki meljorowane . . . . 3,1 2,6 3, 7 Pastwiska . . . 2,3 2,4 3,0

Z powyższego zestawienia widoczne jest naogół nieznaczne pogorszenie zasie­\VÓW ozimych, co zostało spowodowane dość niską temperaturą w pierwszej połov.,ie

maja i posuchą, oqejmującą środkową część Polski. Większe opady były na krańcach Polski, głównie zachodnich i południowych.

Tam też daje się zauważyć poleps~~nie stanu zasiewów ozimych (pszenica w woj ew. wołyńskiem, pomorskiem, stanisławowslriem, tarnopolskiem, żyto w woj ew. białostockiem, nowogródzkiem i tarnopolskiem).

Page 59: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 302 -

W poszczególnych_ województwach stan ozimin był następujący:

Kon'iec maja Koniec kwietnia . 1922 r. 1922 r ..

• żyto .

żyto pszenica pęzen1ca

Warszawskie . 2 3 . , 2,3 2,2 2,7 Łódzkie . • 3,1 2' 9

' ·3 1

' 3,3

Kieleckie • . 2,7 2,7 2,9 3,4 Lubelskie • . . . • 2,8 3,0 3,0 3,4 Białostockie • .. 29

' 3,7 3,0 35

' Nowogródzkie . . 26 . ' 3,6 2,6 3,2

Poleskie . • • • . 2,7 3,.5 2,9 3,6 Wołyńskie . • • 3,6 3,3 3,1 38

' Pmnańskie . . • • 2,7 2.,8 2,7 3,2 Pomorskie • • • 2,8 2,8 2,7 3,5 Krakowskie • • . 3,1 3,3 3,1 3,5 Lwowskie • • . . 2,8 2,7 2,9 3,1 Stanisławo vtrskie . • 3,5 3,4 3,3 3·5 rf arnopo]skie

, • • 3,7 38 3,3 3,6

' Sląsk ·Cieszyński • 3,3 3,2 3,0 3,0.

Zasiewy jare na ogół prżedstawiały się średnio; koniczyna zaś, łąki i pastwiska gorzej. Wogóle w porównaniu z ·rokiem ubiegłym stan zasiewów jest gorszy, jednak„ że na skutek z,viększenia obszaru, zasianego w roku bieżącym, o ile nie nastąpi po­gorszenie lub. Rolepszenie, należy się spod~iewać ogólnego zbioru w całości Państwa dla ps~enicy w ilości nie mniejszej, niż w roku ubiegłym, a dla żyta około 5% więcej niż w roku 1921: Zaś zbipr siana pierwszego pokosu możliwe, że wypadnie o 10-15°/0

mniejszy, niż w roku ubiegłym.

Wycófanie znaczkóW pocztowych. Ministers.~'wo Poczt i Telegrafów podaje do wiadomości: Z dniem 15 sierpnia. r. b. zostaną wycofane z obiegu następujące znaczki pocztowe: ·

1) wartości fenigowych, mianowicie: 3, 5, 10, 15, 20, 25 i 40; 2) wartości markowych: dużego formatu: 1,.11/ 2 , 2, 2,50, 3~ · 5, 10 czerwone

i 20 zielone; · 3) dopłaty niebieskie wartości halerzowych (kwadratowe): 2, 4, 5, 10, 20, 30,

50 i 100. . ' 4) wszystkie wartości znaczków poczto_wych t. zw. konstytucyjnych: 2-marko­

wych, 3, 4, 6, 10, 25 i 50; 5) wszystkie wartości znaczków czerwonego krzyża: 5-marko~ych, 6, 10 i 20. Podwyższenie opłat pocztowych. z dniem 1 lipc'a na mocy rozporządzenia

łlinistra Poczt -i TC'lcgrafów, dotychczasowe opłaty pocztowe zostały podwyższone w następujący sposol>: listy zwykłe w obrocie miejscowym - 20 rok., w obrocie za­miejscowym do wagi_ 20 gr.' . - 20 m·k., ponad 20 gr. do 250 gr. - 40 mk., kartki pocztowe. pnjedyóoze - 16 mk., z o<lpowiedzią - 32 mk., druki zwykłe do wagi 50 gr. - 4 nik., do 100 ,gr. - 8 m1c, do 1 OOO gr._ - 40 mk. Należytość za listy zwykłe do ·20 gr. -·- 20 mk., należytość za listy zwykłe do 250 gr. - 40 mk., na­leżytość ża listy zwykłe do 250 gr. -· 40 mk., należytość za polecenie _:_ 30 mk.

I

Paczki do wagi l lr.g - 50 rok , do, 5 kg -. 200 mk. Polecenie przesyłek poczto-wych --. 30 1nk., z,vrotoe poś,viadczenie odbioru przy nadaniu 30 mk., po nadaniu -,60 n1k. O-płaty za · przekazy do 1 OOO ~k. - 20 mk., do 3 OOO - 40 1nk., do 10000 -· 100 mk., do 30000 - 200 mk., do 100000 - 550 mk. Dopuszcza się w obrocie ,Yewnętrzny1n przekazy poczto'Ye i telegraficzne do kwoty 100 OOO mk. na jeden przekaz. Ogranicza się wagę druków urzędowych do 2 OOO gr. Podwyższa '3ię wagę przesyłek 1nieszanych do 1 UOO gr. Dodatkową opłatę za przesyłki „poste re·

Page 60: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 303

stante"· pobiera się zasadniczo .przy nadaniu. Ogranicza· si~ najwyższy wymiar skła­dowego za 1 paczkEt do 1 OOO mk.' Niniejsza. taryfa obowiązuje w obrocie wewnę~rz· nym na całym obszarze Rzeczypo;politej oraz w obrocie· Rzeczypospolitej z polską częścią G. Śląska i wolnym miastem Gdańskiem. ·

Zfuzjonowanię się Banku Cukrownictwa... Bank Cukrow1:1ictwa, spółka akcyjna vy Pożnaniu, ogłasza- w „Monitorze Polskim" Nr. 132 z dn. 13 czerwca r. b~ co następuje: Ze· względu na fuzję Banku Cukrownictwa, spółki akcyjnej w Poznaniu z Bankiem Ziemskim, spółką akcyjną w Poznaniu, zapisaną w rejestrze handlowym w dniu 28 peździernika )921 r., wzywamy w myśl§ 306 i 297 kodeksu handlowego w~erzycieli Banku Ziemskiego do zgłoszenia u nas pretensji swych do Banku Ziem­skiego.

. Postanowienie Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu ·w przedmio­cie powitkszenia kapitało zakładowego Spółki Akcyjnej. pod firmą: ,,Spółka Akcyjna. Cukrowni ,,,Garbów", drogą nowej emisji akcji.

Na za·sadzie, art. 1 Ustawy z dn. 29 kwietnia 1919 r. o zatwierdzaniu i zmia-nie statutów Spółek1 Akcyjnych zezwolono Spółce Akcyjnej pod firmą: ,,Spółka Akcyjna Cukrowni "Garbów u· z siedzibą w Lublinie· na powiększenie kapitału zakładowego o mk. 80000000, czyli do mk. 90000000, drogą'emisji 80000 sztuk nowych akcji

I

nominalnej wartości mk. l OOO każda, na następujących warunkach: , a) pierwszeństwo do nabycia akcji nowej emisji służy właścicielom śkcji emisji

poprzednich w stosunku do ilości posiadanych . akcji, b) repartycji tych ·akcji, na które dotychczasowi akcjonarjusze z tytułu posiadania prawa pierwszeństwa się nie zapiszą, dokona zarząd według swego uznania i określi ich kurs emisyjny, który nie może być niższy, niż cena emisyjna, c) cena emisyjna akcji nowej emisji

· qkreśls siEt na mk. 1100, z których mk. 1 OOO . przeznacza się na kapitał zakła­dowy, reszta · zaś, po pokryciu kosztów z emisją nowych akcji związanych iła kapitał z~pasowy, nie mniej jedna-k jak mk. 11. na każdą a~cję, d) dla .wykonania prawa poboru dla dawnych akcjonarjuszów (p. ,,a") winien być określony termin co­najmniej miesięczny od dnia ogłoszenia subskrypcji w „Monitorze Polskim", e) ·pod względem udziałów w zyskach i praw przysługujących akcjonarjusz~m, akcje nowej emisji b~dt zrównane z akcjami emisji poprzednich z prawem na dywidendę od dnia określonego przez zarząd, f) całkowita· wpłata kapitału zakładowego oraz zapasowegą winna być uskuteczniona w ciągu 3 miesięcy od dnia ogłoszenia niniejszego postano­wienia w. ,,Monitorze Polskim". (Monitor Polski M 125. z dn. 3 czerwca).

Postanowienie Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu w przemio­cie powi9kszenia kapitału za.kładowego Spółki Akcyjnej p. f.: Towarzy­stwo Akcyjne Fabryki Cukru i Rafinerji „-tyszkowice" drogą przeszacowania bilansowej wartości majątku Spółki i nowej emisji akcji i zmiany §§ 14, 38 i 63 statutu: I _

Na zasadzie art. 1 Ushawy z dnia 29 kwietnia 1919.r., o zatwierdzaniu i zmia­nie statutów Spółek Akcyjnych, zezwolono Spółce Akcyjnej pod firmą: ,, Towarzystwo Akcyjne Fabryki Cukru i Rafinerji ;Łyszkowice", z siedzibą w Warszawie:

I. na powiększenie kapitału zakładowego, wynoszącego 8 OOO OOO marek _pol­skich, o 32 000,000 mk. drogą przeszacowania bilansow·ej wartoś~i majątku Spółki.

II. na przestemplowanie akcji wartości nominalnej po marek 2 ~00 każda na akcje wartości nominalnej 12 500 marek każda.

III. na powiększenie kapitału zakładowego o .a·alsze 8000 OOO marek, czyli do marek polskich 48 OOO 000, drogą emisji nowych 640 akcji, wartości nominalnej 12 500 marek każda, na nast~pujących warunkach.:.

a) pierwszeństwo do nabycia akcji nowej emisji służy właścicielom ak~ji emisji poprzednich, w s.tosunku do ilości posiadanych akcji, b) · akcje nierozebrane przez da· wnych akcjonarjuszów b~dą przydzielone według· uznania zarz1du, po cenie nie niż·

Page 61: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 304

szej od ceny emisyjnej, c) dla wykonania prawa poboru (p. ,,a") dla dawnych akcjo­narjuszów winien być określony termin conajmniej miesięczny od dnia ogłosz~nia suh• skrypcji, d) kurs emisyjny akcji określa się na marek 12 500 za sztuk~ z dodaniem 60%; cała nad wyżka ponad nominalną "?artość ·akcji, po potrąceniu kosztów z emisją nowych akcji związanych i -stempla, przeznacza się na kapitał zapasowy, e) nowe akcje. uczestniczą w dywidencie 1921/22 r., {) całkowita wpłata kapitału zakłado\\•ego na' akcję nowej· emisji winna być uskuteczniona w ciągu 3 miesięcy od dnia ogłoszenia niniejs~ego postanow_ienia w "Monitorze. Pols~iw". . · ·

IV. N a z~ianę § 1 '4 i uzupełnienie § 38 i 63 statutu, jak wydrukowano w „ Mo­nitorze Polskim" Nr. 121 z d. 30 1naja r. b.

Postanowienie Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu w przedmio­cie zezwolenia Spółce Akcyjnej pod firmą: ,, Towarzy~two Akcyjne Cukrowni

· i Rafinerji: ,,Milejów" na zmianę firmy i na projektowane zmiany w statucie. Na zasadzie art. 1 Ustawy z dnia 29 kwietnia 1919 r. o zatwierdzaniu i zmia'.'"

~

nie· statutów Spółek Akcyjnych, zezwolono Spółce Akcyjnej pod fir1ną: ~ Towarzystwo Akcyjne Cukrowni i Rafinerji „Milejów" z siedzibą w Milejowie ziemi Lubelskiej, na:

I. zmianę nazwy firmy „ Towarzystwo Cukrowni i' Rafinerji "Milęjów.", Spółka Akcyjna; ,

II. zamknięcie roku operacyjnego na dzień 1 lipca oraz przesunięcie Walnych Zgromadzeń na dzień 1 października, począwszy od okresu bieżE\cego 19~1/22 r.

III. na zmi,any w statucie, wyszczególnione w M 124 „Monitora Polskiego." z d. 2 czerwca 1922 r.; .

Kapitał zakładowy Spółki wynosi 36 OOO OOO mkp. i składa si~ z 2 200 akcji po 3 750 mkp.

Pierwotny kapitał zakładowy wy·nosił 600000 rb. (1296000:mkp.) i składał ' \

się z 550 akcji po 1 OOO rb. (2160 mkp.) i z 2_00 akcji po 250 rb.' (540 mkp.)., . Na mocy posta~owienia Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu z dn. 26

·marca 1921 r., ogłoszonego w „Monitorze Polskim" N'g 80 z dnia 9 kwietnia 1921 r., · kapitał zakładowy powi~kszony został do 9 OOO OOO mkp. drogą przewalutowania wartości ruchomego i nieruchomego majątku Spółki.

Następnie, na mocy postanowienia l\Iinistrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu z d. 14 lutego 1922 r., ogłoszonego w „Monitorze Polskhn" ."N2 97 z d. 28 kwietnia 19_22 r., kapitał zakładowy powiększony został do 18 OOO OOO mkp. drogą przeszaco­wania wartości majątku Spółki i do 36 OOO OOO mkp. drogą II emisji 1100 sztuk

' \

akcji po 15 OOO mkp. i 400 sztuk a~cji po 3 7 50 mkp. Akcje są imienne.

Postanowienie Ministrów . Przemysłu i Handlu oraz Skarbu w przed­miocie zmiany statutu oraz powiększenia kapitału zakładowego Spółki Ak­cyjnej, p. f.: ,,Częstocickie Towarzystwo Fabryk Cukru, Spółka] Akcyjna" drogą przewalutowania książkowej wartości majątku Spółki oraz n·owej emisji akcji.

Na zasadzie art. 1 Ustawy z d. 29 kwietnia 1919 r. o zatwierdzaniu· i zmianie statutów Spółek Akcyjnych zezwolono Spółce Akcyjnej, pod firmą „Cz~stocickie To-warzystwo Fabryk Cukru, Spółka Akcyjna" z siedzibą w Warszawie:. .

I. ną. przelanie do kapitału zakładowego sumy mk. 96 OOO OOO z nad wyżki powstałej od przewalutowania ks1ążkowej wartości majątku Spółki według bilansu na dzień 30 czerwca 1915 r. i na użycie pozostałej części nadwyżki, w · sumie· mk. 155 686 802 na stworzenie specjalnej rezerwy walutowej;

II. na wydanie dotychczasowym akcjona:rjuszom 4 nowych· akcji nominalnej· wartości mk. 1 OOO na każdą akcję dotychczasową tejże wartości nominalnej;

·. Ill. na. powię\szenio kapitału zakladowego o rok. 30000000 czyli o.o m"k. 150000_000 drogą emisji 30000 sztuk nowych akcji n·ominalnej wartości mk. 1 OOO; każda tla· następujących warunkach:

Page 62: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

- 305 -

a) pierwszenstwó do nabybiai akcji -nowej. emisji ,słuzy właścicielom akcji emisji poprzednich· w stosunku l akcji nowej emisji na 4 akcje emisji poprzednich, .

· b) repartycji tych akcji; na które dotychczasowi' akejonarjusze z tytułu posiada-nia prawa pierwszeństwa się- nie __ zapiszą, dokona zarząd, według-'· swego· -uznania, i określi ich kurs .emisyjny, który nie może' być ńiższy niż cena emisyjna,

· _c) cena -- emisyjna akcji n_owej ·emisji określa 'Si~ na .m-~ f 100, z których mk. 1000 pri;eznacza się na·kapita.łzakładowy, reszta, zaś,. pocpokryciu kps~tów.z:emisją nowych akcji z~iązanych, na · kapitał zapaso.wy, nie mniej jednak jak mk. 6: na każd.1 akcję,

d) dla; wykonania ,prawa poborą dla dawnych akcjonarjuszów (p. ,,a",) -winien byó. określony termin conaj1nniej, miesięczny od qnia ogłoszenia subskrypcji w „M~· nito,rze Polskim", . ·

e) pod względem udziałów w zyskach i praw przysługujących ·akcjpnarjuszom akcje nowej emisji będą zrównane z akcjami emisji poprzednich z prawem na dywi­dendE} od dnia określonego· przez ·zarząd,

f) całkowita wpłata kapitału zakładowego i zapasowego winna być uskutecz­niona w ciągu 3 miesięcy , od dnia ogłoszenia niniejszeg9 postanowienia .w -,, Monitor~e Polskim"·

. ' · IV. na wprowadzenie zmian w sta.tucie, jak .podano w M 187 Monitora Pol-

skiedo z d. 20 czerwca r. b. , Kapitał zakładowy Spółki wynosić będzie mare~ 150000000 nadzielonych na·

150 OOO akcji nominalnej wartości mk. 1 OOO każda.

Ogólne zebranie~ - Zarząd spółki akcyjnej „Cukrownia Szpanów~ po­daje do wiadomości akcjonarjuszów, że d. 10 lipca 1922 r .. o godz. 11 zrana w Wa'r­szawie, przy ul. Krak.- Przedm. Nr. 5 m. 4a w biurze zarządu Spółki, odbędzie się Walne Zgromadzenie. W razie nie dojścia do skutku zebrania w dn. 10 lipca na­stępne Walne zebranie, ważne przy wszelkiej ilości akcjonarjuszów, odhędzie się 25· lipca w tym samym lokalu_.

Zarząd sp. ak. p. f. ,,Cukrownia Młynów" zawiadamia, że w dniu 15 lipca 1922 r. godz. 12 w południe, w biurze zarządu Spółki. przy ulicy Trębackiej Nr. 15 w WarsLawie odbędzie się nadzwyczajne Ogólne Zebranie Akcjonarjlł:szów.

BIULETYN ME'I.'EOR-OLOGIC·ZNY ..

O przebiegu pogody w miesiącu maju 1922 r.

Pierwsze dni maja 1922 r. miały zmienny przebieg pogody z temperaturą nor­malną i nieobfitemi opadami, pochodzf\cymi z 9bszarów niskiego ciśnienia, przeciąga­jących przeważnie nad północną częścią Europy. W okresie' dtl. 4 do 9 nastąpił wzrost temperatury, spowodowany przez · wi~ksze usłonecznienie i słabe prądy zachodnie, rozwijające się pod wpływem wysokiego ciśnienia z nad Europy Zachodniej. Jednak­że w dn. 1 O Polska znalazła się znowu w obszarze niż-q barometrycznego, temperatura silnie spadła i nastąpił okres chłodu, przeplatanego deszczami, okres, który w tym roku przypadł, w myśl dość rzadko spr9:wdzającej się reguły ludowej, dokładnie na dni „ zimnych świętych". Temperatury najniższe no.towano.do-8°0 ( w nocy z 11 na 12). ·

Dopiero 15 maja, gdy wyż barometryczny z zachodu rozciągnął si~ i nad P~­ską," przyniósł on znaczne polepszenie si~ stanu pogody i silny wzrost tern pera tury, który doprowadził w dniu 17 do 25°0 temperatury najwyższej. Następne dni były- znowu chłodniejsze, lecz z te11:1peraturą normalną, pochmurne i deszczowe.- Nowy okres ciepła rozpocz1ł si~ znowu w dniu 22 maja, pod wpływem odnawiaj1cego si~ nad Polsk~

Page 63: • I I .. ' GAZETA CUKROWNICZAdoświadczalne, szkoły i kursy zawodowe, gazeta cukrownicza i t. p.). · Zadania i działalność Centralnego Związku nie wykluczajł\ potrzeby i użyteczności

_.__ 306 -

\VJŻU; barometryczne'.go. Gdy środek wy~okie"gó ciśnienia znalazł się nad krajem na­szym, silne~ usł<;>necznienie wobec słabych prądów p-owietrzrlych, doprowadżiłó do na­gr'zewania się z dnia na ,dzień tak silnego, ··ze w·krotce· ciepło przeszło w upały, przy­poszące w godzinach popołudniowych temperatury ·najwyższe, przekraczające. 30°0 i burze lokal!le z dość obfit.rmi nieraz opadami, a niekiedy .z· gradem. · ·

, ,,, . Temperatury ~ajwyższe .W tym okresie czas'u wynÓsiły: w Warszawie 17, 29/4, w Krakowie ~7 ,30° 1, we Lwowie 1 7 ,29°6, w. Gdańsku 24,27°2, w Wil~ie 25,2609, w Puławach ,29°;6, w Olkuszu 29°,5;' ,v Bydgoszczy 30°,4, w Chojnicach 30°,3 i t. d.

Koniec trzeciej dziesięciodniówki (28-29, maja, gdy Polska, znalazła sję na granicyi,ą_wócb za~adniczych układów ·ciśnie:iiia, i ~ obs'zarze silnyćh' wiatrów północ­nych stał si~ znowu dość. cbłodny·i chmurny. Wreszcie dwa ostatnie dni miesi~ca przyniosły zno,vu wypogoązenie i wzrost temperatury. \\,"'skutek silnych wahał\. tem­peratu.ra średnia z miesiąca maja 'nie od,biegła' zbytnio od ~orm~lnej wieloletniej; od­chylenie było dooatnie i wyniosło około 0°5. .

Opady w 1na.ju 1922 r. w ~olsce b.ył.y:. rozło_zone nierówn~mie,rnie~ Dorzecza Wisły,Środkowej miały op:ady bardz·o nieznaczne (niżej ·20 mm za cały miesiąc)~

· Od tegb · obszaru środko·wego ilosci opadów rosną najsilniej :w kierunku· połud­nio~vo-wschodnim. oraz północno-wschodnim. · Natomiast ·przyrost ten jest znacznie µiniejszy, jakkolwiek; żawsze bardzÓ wyraźny, w kierunku południowym i południowo• zachodnim oraz p(>łn~cno-~ac:ąodnim. N~d Bałtykiem opady były znów mniejsze (Kuty 275 .. Mar.vlin-Cerkliszki 112,: Nowy·-Targ ·os„ Toruil 67. Gdańslr Nowy Port 25).

Wydawca i Redaktor odpo~iedz~alny Zygmunt_ Przyrembel. ~Drukarnia Technići~a w Wersz~wie, tth Czackiego 3-5~