52
1 GALICYJSKA GAZETA LEKARSKA nr 6/2014 Samorząd lekarski ma 25 lat. Z tej okazji odbyły się w Warszawie uroczy- stości jubileuszowe. Przebieg tych uroczystości opisuje wewnątrz numeru red. Stefan Ciepły. A mnie po tych uroczystościach naszły smutne refleksje. Nie sądziłem nigdy, że z takiej okazji nie zdobędzie się bodaj na przysłanie listu gratulacyjnego minister zdrowia, nie wspominając już o przysłaniu swo- jego przedstawiciela (choć po jego zachowaniu przy okazji Kongresu Polonii Medycznej mogłem się tego spodziewać). Miałem też nadzieję, że list z tej okazji przyśle Pani Premier – przecież także lekarz, była minister zdrowia. Miło mi zauważyć, że list gratulacyjny przesłał doktor Władysław Kosiniak-Kamysz, Minister Pracy i Polityki Społecznej. Trudno wyliczać nieobecnych, zwłaszcza nie znając listy zaproszonych, ale nie było szeregu osób, które być powinny. W numerze m.in.: Szanowne Koleżanki i Koledzy! Nasza okładka Na okładce: Planty – widok na Wawel fot. Wojciech Kożuch Relacja własna z centralnych uroczystości 25-lecia Samorządu Lekarskiego w Warszawie (7) „Bóg się rodzi...” – śladem świątecznego kolędowania podąża B. Kaczkowska (9) Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie – portret szpitala ( 11 ) Przetarg na budowę Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Proko- cimiu rozstrzygnięty, ale wątpliwości pozostały – pisze S. Ciepły ( 15) Pokazowe zabiegi operacyjne na Białorusi ( 17) XII Dni Solidarności z Chorymi Psychicznie ( 18 ) Gorzkie refleksje nt. cukrzycy ( 19) Bezpieczeństwo pacjenta w ujęciu holistycznym – melodią przyszłości ( 20) Krakowska Konferencja „Kardiologia prewencyjna 2014” ( 21) Etapy wdrożeń Elektronicznej Dokumentacji Medycznej przedstawia A. Urbańczyk ( 26) Jubileusz 60-lecia Szpitala im. S. Żeromskiego – F. Ratkowski ( 27) Zaproszenie na tradycyjny Bal Lekarza w hotelu Pod Różą (44) Satysfakcji z codzienności Radości z niecodzienności Miłych ludzi Dobrych zdarzeń życzy na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok Redakcja

a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

1

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Samorząd lekarski ma 25 lat. Z tej okazji odbyły się w Warszawie uroczy-stości jubileuszowe. Przebieg tych uroczystości opisuje wewnątrz numeru red. Stefan Ciepły.

A mnie po tych uroczystościach naszły smutne refleksje. Nie sądziłem nigdy, że z takiej okazji nie zdobędzie się bodaj na przysłanie

listu gratulacyjnego minister zdrowia, nie wspominając już o przysłaniu swo-jego przedstawiciela (choć po jego zachowaniu przy okazji Kongresu Polonii Medycznej mogłem się tego spodziewać). Miałem też nadzieję, że list z tej okazji przyśle Pani Premier – przecież także lekarz, była minister zdrowia. Miło mi zauważyć, że list gratulacyjny przesłał doktor Władysław Kosiniak-Kamysz, Minister Pracy i Polityki Społecznej.

Trudno wyliczać nieobecnych, zwłaszcza nie znając listy zaproszonych, ale nie było szeregu osób, które być powinny.

W numerze m.in.:

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Nasza okładka

Na okładce: Planty – widok na Wawelfot. Wojciech Kożuch

Relacja własna z centralnych uroczystości 25-lecia Samorządu Lekarskiego w Warszawie (7)

„Bóg się rodzi...” – śladem świątecznego kolędowania podąża B. Kaczkowska (9)

Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie – portret szpitala (11)

Przetarg na budowę Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Proko-cimiu rozstrzygnięty, ale wątpliwości pozostały – pisze S. Ciepły (15)

Pokazowe zabiegi operacyjne na Białorusi (17)

XII Dni Solidarności z Chorymi Psychicznie (18)

Gorzkie refleksje nt. cukrzycy (19)

Bezpieczeństwo pacjenta w ujęciu holistycznym – melodią przyszłości (20)

Krakowska Konferencja „Kardiologia prewencyjna 2014” (21)

Etapy wdrożeń Elektronicznej Dokumentacji Medycznej przedstawia A. Urbańczyk (26)

Jubileusz 60-lecia Szpitala im. S. Żeromskiego – F. Ratkowski (27)

Zaproszenie na tradycyjny Bal Lekarza w hotelu Pod Różą (44)

Satysfakcji z codziennościRadości z niecodziennościMiłych ludziDobrych zdarzeń życzy na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok

Redakcja

Page 2: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Przyjmowanie materiałów do numeru zakończono 5 grudnia 2014

25-lecie Samorządu Lekarskiego

25 lat temu, w ramach transformacji ustrojowej, dokonało się odrodzenie samo-rządu lekarskiego. W wyniku aktywnych działań środowisk lekarskich, m.in. Kra-kowa, Sejm Rzeczypospolitej podjął w tej kwestii stosowną uchwałę w dniu 17 maja 1989 roku. Centralne uroczystości jubileuszowe podkreślające wagę tej rocznicy odbędą się 6 grudnia w Warszawie. Relacja własna, z ostatniej chwili, na str. 7. Szereg Izb zorganizowało już uroczy-stości jubileuszowe w wymiarze lokalnym. Rozpoczęła je Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie, w ślad za nią poszły m.in. Dolnośląska Izba Lekarska, Śląska Izba Lekarska, Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi. W Krakowie jubileusz postano-wiono połączyć z dorocznym Okręgowym Zjazdem o charakterze budżetowym, który odbędzie się w marcu 2015 roku (w sali konferencyjnej Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego), zamykając w skali kraju jubileuszowe uroczystości.

Pakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny

„zero”, za którą uznać można 1 stycz-nia 2015 roku, mnożą się wątpliwości dotyczące szans wprowadzenia zapisów Pakietu Onkologicznego do praktyki lekarzy pierwszego kontaktu, specjali-stów w poradniach, wreszcie onkologów zatrudnionych w szpitalach i instytutach. Zastrzeżenia dotyczą nie tylko skali zmian, ale także terminu ich wprowadze-nia. Pojawiły się nawet dylematy moralne, niektóre uprzywilejowania w Pakiecie dla posiadaczy Zielonej Karty, przy nie-zmienionych nakładach, grożą bowiem radykalnym pogorszeniem opieki zdro-wotnej nad chorymi na inne schorzenia. Pakiet przemilcza także kwestie nakładów na chorych onkologicznie w hospicjach – gdzie nadal obowiązują limity przyjęć! – i na oddziałach opieki paliatywnej, któ-rych w ogóle nawet się nie wymienia. Obszerniejsze wyliczenie wątpliwości znajdą Czytelnicy w reportażu z Podkar-packiego Ośrodka Onkologicznego w Brzo-zowie i w felietonie Warszawskiej Syrenki.

60 lat Szpitala im. S. Żeromskiego

Był maj 1954 roku, kiedy Szpital, któ-remu nadano imię Stefana Żeromskiego, stanął w sercu nowej dzielnicy Krakowa i przyjął pierwszych pacjentów. Przestrze-ni, w jakiej się pojawił, trudno nie pozaz-drościć. Nowa Huta miała oddech. Ale też cały ten bagaż „wielkiej migracji, skundlo-nej ambicji”, o której Adam Ważyk pisał w słynnym „Poemacie dla dorosłych”. Dziś Szpital im. Żeromskiego to jeden z „diamentów w koronie” Krakowa. 17 od-działów, 600 łóżek, ok. 30 tys. pacjentów rocznie, szereg certyfikatów – i te same dolegliwości, które przeżywa cała polska ochrona zdrowia – brak wystarczających środków finansowych na upragnioną no-woczesność. Jubileuszowe uroczystości odbyły się 27 października br., w Teatrze im. J. Sło-wackiego. Były kwiaty, odznaczenia, kolejne certyfikaty, piękne przemowy, wspomnie-nia. Rówieśników szpitala, 60-latków zapro-szono na bezpłatne badania. Nowa Huta to już niezaprzeczalnie Kraków. (patrz str. 27)

I tutaj przykra refleksja – albo my ich zlekceważyliśmy i nie zaprosiliśmy, albo nas zlekceważono.

Nie da się ukryć, że bardzo wielu ludzi i instytucji (w tym i organizacje lekarskie) robią wszystko, aby zmargi-nalizować rolę samorządu lekarskiego. Nie da się także ukryć, że jako samorząd lekarski niewiele robimy, aby ten autorytet utrzymać. Pisanie kwiecistych stanowisk nie poprawi ani sytuacji w polskiej ochronie zdrowia, ani nie poprawi pozycji samorządu.

A stoimy przecież w przeddzień wprowadzenia dwóch „pakietów reform”, które grożą całkowitą dezor-ganizacją ochrony zdrowia. Stoimy bezradni.

Mimo tych czarnych myśli mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie władzy opamiętanie, czego Państwu i sobie serdecznie życzę.

Niech zbliżające się Święta Bożego Narodzenia przyniosą wszystkim wiele spokoju, szczęścia i radości, a Nowy Rok będzie szczęśliwy dla Was i dla Waszych Rodzin, bo przecież szczęście osobiste i rodzinne jest najważniejsze.

Wszystkiego najlepszego!Jerzy Friediger

Aktualności

Page 3: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

2 3

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Przetarg na budowę nowej siedziby

Szpitala Uniwersyteckiego – rozstrzygnięty

W siedzibie Collegium Medicum, przy ul. św. Anny, w obecności przedstawicieli władz województwa małopolskiego i mia-sta Krakowa przekazano do wiadomości publicznej informację o rozstrzygnięciu przetargu na budowę nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu. Przetarg, do którego przystąpiły 4 konsorcja, wygrał WarBud SA, oferując najniższą cenę wykonania przedsięwzięcia (819 mln zł), które i tak będzie najwięk-szą inwestycją prozdrowotną w Polsce w najbliższych latach. Całość ma koszto-wać ponad 1,2 mld zł, kwotą 60 mln euro wspomoże ją Unia Europejska. Niestety, szeregu kwestii jeszcze nie rozstrzygnięto, zwłaszcza tego, co nadal pozostanie przy ul. Kopernika jako frag-ment SU, a co przeniesie się do nowej siedziby. Szersze omówienie na str. 15.

Miejsce szpitali Małopolskiw rankingu

„Rzeczpospolitej“ Najpierw o zwycięzcach. Za najlepszy

szpital zabiegowy w Polsce, zgodnie z przy-jętymi kryteriami ocen, uznano Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Ślą-skich. Drugie miejsce zajęło Dolnośląskie Centrum Chorób Serca „Medinet” we Wrocławiu, a trzecie Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. Na 9. miejscu uplasowało się Krakow-skie Centrum Rehabilitacji i Ortopedii z Modrzewiowej. Natomiast w rankingu szpitali niezabiegowych pierwsze miejsce przyznano SPZ Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie, a drugie szpitalowi o po-dobnym profilu w Łodzi. Na czwartym miejscu uplasował się Wojewódzki Szpital Rehabilitacyjny im. dr. S. Jasińskiego w Zakopanem, a na piątym Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika przy ul. Strzeleckiej w Krakowie.

Nowe uczelnie medyczne Według danych Ministerstwa Nauki

i Szkolnictwa Wyższego liczba studentów na kierunkach lekarskich wzrosła w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat z 12,3 tysiąca (2003) do 25,8 tys. (2013). Łącznie leka-rzy kształci 12 uczelni publicznych, w tym 9 medycznych. Według resortu szkolnictwa wyższego w 2008 roku zgodę na uruchomienie kie-runku lekarskiego otrzymał Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie (który właśnie opuszczają pierwsi absolwenci), a w roku 2014 taką zgodę otrzymały Uni-wersytet Rzeszowski oraz Uniwersytet im. J. Kochanowskiego w Kielcach. Nato-miast zabiegają o zgodę na wprowadzenie kierunków lekarskich Uniwersytet Tech-nologiczno-Humanistyczny w Radomiu, Uniwersytet Zielonogórski i prywatna Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach. Z naszych informacji wynika, że dołączyć by do tej listy należało Akademię im. A.F. Modrzewskiego w Krakowie. Rektorzy „starych” uczelni medycz-nych są przeciwni uruchamianiu nowych wydziałów lekarskich na uczelniach niemedycznych, podkreślając niewykorzy-stanie już posiadanej bazy dydaktycznej. Tylko czy rozsądek u nas ma jeszcze jaką-kolwiek wartość?

Czy Szpital Uniwersytecki zrezygnuje

z opieki paliatywnej? Temat wywołała red. Iwona Hajnosz

na łamach „GW”. Odpowiedzi nie zna-my. Podczas konferencji prasowej odbytej na ten temat (25 XI br.) dyrekcja SU poinformowała, że dalsze utrzymanie oddziału (liczącego 19 łóżek) za stawkę 210 zł dziennie oferowaną na tym samym poziomie od 2008 roku przez NFZ, przy średnich kosztach przekraczających 400 zł – jest niemożliwe. Czy NFZ pod naciskiem mediów, wspartych solidarnością Jerzego Stuhra z Małżonką i Grzegorza Turnaua, obec-nych na konferencji – podwyższy stawkę?

Pacjenci na oddziałach opieki paliatywnej, w przeważającym stopniu onkologiczni, cierpią ogromnie, wymagają specjalistycz-nej opieki i lekarstw. Tymczasem w Mało-polsce, wbrew procesom demograficznym starzejącego się społeczeństwa, takich oddziałów jest zaledwie dziewięć. Teraz jeden ubędzie. A jak zwrócił uwagę obecny na kon-ferencji prof. Tomasz Grodzicki, dziekan Wydziału Lekarskiego, b. konsultant kra-jowy ds. geriatrii, w całym tzw. Pakiecie Onkologicznym nie ma ani zdania o tak pożądanej opiece paliatywnej, której cho-rzy onkologicznie są głównymi pacjentami. Likwidacja oddziału w SU to także w kon-sekwencji nauka młodzieży w tym zakresie „na sucho”. Quo vadis?

Dziecko w skrajnie głębokiej hipotermii ratowane w Krakowie W ostatnią niedzielę listopada do

Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie trafił głęboko wyziębiony 2-letni chłopiec. Dziecko w samej piżamce w środku nocy wyszło z domu babci po-łożonego w Racławicach i przez siedem godzin przebywało na mrozie. Kiedy go znaleziono, był w głębokiej hipotermii, temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 12,7 stopnia C. To, zdaniem lekarzy, świa-towy rekord przeżycia. 4 grudnia, kiedy przygotowywaliśmy ten numer „GGL” do druku, opiekujący się chłopcem prof. Janusz Skalski informował media, iż Adaś, po kilku dniach intensywnego leczenia, został wybudzony ze śpiączki farmakolo-gicznej i odłączony od respiratora. Nawią-zano z nim kontakt, zaczął mówić i brać do rąk zabawki. Prof. Skalski nie ukrywał, iż „można mówić o cudzie”.

Hybrydowe wszczepienie 5-latce zastawki płucnej

Także w Uniwersyteckim Szpitalu Dzie-cięcym w Prokocimiu operacja wszczepie-nia malutkiej Wiktorii, ważącej zaledwie 12 kilogramów (chorej na ciężkie tęt-niczne nadciśnienie płucne), biologicznej

Page 4: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Aktualności

zastawki płucnej typu Melody-Metronic miała charakter unikalny w świecie. Prócz prof. Janusza Skalskiego, który stał na czele zespołu operacyjnego, uczestniczyli w niej prof. Tomasz Moszura z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi i prof. Maciej Demkow z Instytutu Kardiologii w Warszawie. Dziecko urodzone z wrodzoną wadą rozwojową serca (wspólny pień tętniczy) przeszło już dwie ciężkie operacje. Gdyby nie odważna decyzja o otwarciu klatki piersiowej i implantacji zastawki z przebi-cia wolnej ściany prawej komory serca, jej szanse przeżycia byłyby znikome.

Gloria Medicinae dla A. Matyji, profesorowie

Tomasz Brzozowski i Piotr Chłosta prezesami

towarzystw naukowych Na Zamku Królewskim w Warszawie

odbyła się 8 listopada br. uroczystość wręczenia Medalu „Gloria Medicinae”, przyznawanego dorocznie przez Polskie Towarzystwo Lekarskie 10 osobom szcze-gólnie zasłużonym w dziedzinie medycy-ny. Wśród osób wyróżnionych za 2013 rok znalazł się prof. Andrzej Matyja z I Kate-dry Chirurgii Ogólnej i Gastroenterologii CM UJ, aktualnie prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie. Odznaczenie przyznawane jest przez PTL od 1990 roku, wśród jego laureatów jest wielu wybitnych, cenionych i po-wszechnie znanych krakowskich lekarzy. Przy okazji informujemy, że XXVI Kongres Polskiego Towarzystwa Fizjolo-gicznego, który obradował w Szczecinie, wybrał prof. Tomasza Brzozowskiego, kierownika Katedry Fizjologii Wydziału Lekarskiego UJ, na stanowisko prezesa Zarządu Głównego PTF, natomiast Kon-gres Polskiego Towarzystwa Urologicznego podczas obrad w Warszawie powierzył obo-wiązki prezesa-elekta PTU prof. Piotrowi Chłoście, kierownikowi Katedry i Kliniki Urologii Wydziału Lekarskiego UJ.

Laureatowi i nowym prezesom ser-decznie gratulujemy.

Doroczna sesja „Ból i cierpienie”

Doroczne sympozjum „Ból i cier-pienie” odbędzie się 17 stycznia 2015 roku w Domu Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego przy ul. Radziwiłłowskiej 4. Tradycyjnie, w pierwszym dniu wy-słuchać będzie można wielu wykładów szeroko omawiających problematykę bólu i cierpienia. W drugim dniu – w niedzielę, jak zwykle zaplanowano poranną mszę świętą w Kościele Sióstr Duchaczek przy ul. Szpitalnej 12.

Rytro 2014 już za namiPonad 340 osób przyjechało do Rytra, by wziąć udział w dorocznej, Ogólnopolskiej Konferencji Lekarzy Stomatologów. XLI już konferencja odbyła się w hotelu Perła Południa w dniach 24-26 października 2014 roku. Organizatorzy spotkania: Komisja Stomatologiczna ORL w Kra-kowie i Związek Lekarzy Dentystów Pra-codawców Ochrony Zdrowia, zapewnili obecność interesujących wykładowców, atrakcyjny program naukowo-szkolenio-wy oraz miłą atmosferę także podczas

towarzyskich spotkań. Opiekunami naukowymi Konferencji byli, podobnie jak w poprzednich latach, dr hab. Jolanta Pytko-Polończyk i dr n. med. Witold Jurczyński. Patronatem honorowym objęli „Rytro” prezes ORL w Krakowie prof. Andrzej Matyja, który poprowadził także, wspólnie z wiceprezesem OIL dr. Jerzym Friedigerem, specjalną sesję samorządową. W trakcie konferencji tradycyjnie już wręczono tym razem dr. Antoniemu Stopie Nagrodę im. An-drzeja Janusza Fortuny za zasługi dla polskiej stomatologii. Sylwetkę laureata przedstawiliśmy w wydaniu wakacyjnym „GGL”.

Page 5: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

4 5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W atmosferze umiarkowanego optymizmu obchodzimy uro-czystości 25-lecia reaktywowania Samorządu Lekarskiego. Zapo-czątkowała je OIL w Warszawie, 6 grudnia odbyły się uroczystości centralne, 27 marca 2015 roku jako ostatni w kraju będziemy je obchodzić w ramach Okręgowego Zjazdu, w Collegium Novum UJ. A piszę o umiarkowanym optymizmie, bo z dniem 1 stycznia wchodzą w życie dwa pakiety ministerialne, które rozchwieją – moim zdaniem – ostatecznie i tak daleki już od stabilizacji sys-tem ochrony zdrowia. A pomysł, by środki na Pakiet Onkologiczny wygospodarować z funduszy szpitali onkologicznych, zmniejsza-jąc wycenę procedur, a także z innych rodzajów świadczeń, jest godną pożałowania manipulacją. Fakt, iż wielu rozporządzeń wykonawczych do Zielonej Karty jeszcze nie ma (choć mamy grudzień 2014) pogłębia niepokoje. Wygląda na to, że rezultatem wdra-żania „pakietów” będzie powtórka z obliczania wyników głosowania podczas wyborów do samorządów terytorialnych. Niemniej, z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku proszę przyjąć życzenia wszelkiej pomyślności, satysfakcji zawodowej, szczęścia osobistego i naturalnie zdrowia. A teraz ad rem, kalendarium...

16 października – 5 grudnia 2014 r.Posiedzenie Konwentu Pre-

zesów i NRL. Omówienie aktualnych problemów w ochronie zdrowia w świe-tle przygotowywanych (ale niekoniecznie przygotowanych) zmian systemowych w ochronie zdrowia, m.in. dot. Pakietu Onkologicznego i Kolejkowego oraz tzw. polityki senioralnej państwa (Warszawa, 16-17 października)

Rytro, Jesień 2014. Konferencja naukowo-szkoleniowa, wręczenie Anto-niemu Stopie nagrody im. A. J. Fortuny. Przy okazji wyjazdowe posiedzenie Prezy-dium ORL poświęcone sprawom stoma-tologicznym. Organizacja Konferencji, jak co roku, na najwyższym poziomie, za co należą się dr. Robertowi Stępniowi słowa uznania (relacja w wydaniu stomatolo-gicznym „GGL-LD”, dostępnym na stronie internetowej; 24-26 października br.)

Jubileusz 60-lecia Szpitala im. S. Żeromskiego obchodzony w Teatrze im. J. Słowackiego jest najlepszym świa-dectwem integracji Nowej Huty z Kra-kowem. Uhonorowaliśmy Szpital naszą statuetką im. M.L. Jakubowskiego (relacja wewnątrz numeru; 27 października br.)

Rozstrzygnięto wreszcie prze-targ na budowę Szpitala Uniwer-syteckiego w Prokocimiu. Gratulacje należą się prof. Piotrowi Leidlerowi, rek-

torowi UJ ds. Collegium Medicum. Wiele kwestii wymaga nadal rozstrzygnięcia, a zwłaszcza co pozostanie na Kopernika, a co powstanie w nowej siedzibie (relacja i refleksja red. S. Ciepłego wewnątrz nu-meru; 29 października br.)

Spotkanie w Okręgowej Radzie Adwokackiej z udziałem naszego rzecznika odpowiedzialności zawodowej (Anny Kot) i przewodniczącego Okrę-gowego Sądu Lekarskiego (Waldemara Hładkiego). Sądownictwo korporacyjne ugina się pod ciężarem roszczeń wobec lekarzy i zbiurokratyzowania procedur. Paradoksalnie 42 zastępców OROZ i 36 sędziów nie wystarcza. Czy adwokatura może nas wspomóc? O tym rozmawiali-śmy (Kraków, 30 października br.)

ORL powołała Komitet Orga-nizacyjny obchodów 25-lecia re-aktywowania Samorządu. Uroczy-stości obchodzić będziemy w Krakowie przy okazji Okręgowego (budżetowego) Zjazdu, by nie ponosić dodatkowych kosztów. Na czele Komitetu stanął dr Jerzy Skuciński. Omówiliśmy szczegóły (4 listopada)

Plenarne posiedzenie ORL. Komisje i Zespoły problemowe przedsta-wiły sprawozdania za 2014 rok (patrz relacja wewnątrz numeru; 5 listopada br.)

5

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Kalendarium Prezesa

Otrzymałem Gloria Medicinae. Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się niezapomniana dla mnie uro-czystość. Jestem głęboko zaszczycony… (8 listopada, Warszawa)

Spotkanie z kandydatami na-szej Izby do komisji przeprowa-dzających Państwowy Egzamin Specjalizacyjny. W myśl procedur nominacji dokona Ministerstwo Zdrowia. Jestem przekonany, że zaproponowaliśmy najlepszych (17 listopada br.)

Wieczór poetycko-muzyczny prof. Waldemara Hładkiego w sali konferencyjnej naszej Izby upłynął w wyjątkowej atmosferze. Jestem pełen podziwu dla renesansowych talentów Pana Profesora (18 listopada br.)

W Katowicach i Łodzi odbyły się uroczystości jubileuszowe 25-lecia Samo-rządu Lekarskiego. Wspólnie z wicepreze-sem Jerzym Friedigerem reprezentowali-śmy naszą Izbę (22 listopada br.)

Na Białorusi odbyła się Konferencja Naukowo-Szkoleniowa, połączona z poka-zowymi zabiegami z zakresu chirurgii ogól-nej i kardiologii w Regionalnym Szpitalu Klinicznym i Centrum Kardiologii Klinicznej w Grodnie, z udziałem naszej delegacji (relacja w n-rze; Grodno, 27-29 listopada).

Page 6: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W ostatnich kilku miesiącach miałem okazję odwiedzić wiele oddziałów w szpitalach nie tylko w Europie, ale i w Azji. Wszędzie podobne jak u nas wyposażenie, podobne proce-dury, ale relacje między pracownikami wszystkich szczebli... zupełnie inne. Członkowie personelu medycznego są dla siebie bardzo uprzejmi i mili, a widać wyraźnie, że nie jest to zachowanie pokazowe, ale prawdziwe, szczere i trwałe. U nas, w Polsce, też tak kiedyś w szpitalach bywało. Co się zmieniło? Co się stało, że w relacjach między lekarzami bra-kuje elementarnej uprzejmości i zawodowego, wzajemnego wsparcia? Dlaczego zagranicą lekarze traktują się nawzajem jak członkowie rodziny – lekarskiej rodziny? Mam wrażenie, że w Polsce, w pogoni za procedurami i papierami zapomina-my o tym, co najważniejsze – o jedności.

25-lecie Samorządu Lekarskiego powinno skłonić nas do refleksji nad wzajemnymi relacjami. Ćwierć wieku temu Samorząd Lekarski został odtworzony między innymi przez profesorów Tadeusza Chruściela, Włodzimierza Józefowicza, doktorów Wojciecha Maksymowicza, Jerzego Moskwę, a ze strony pierwszego rządu III RP przez ówczesnego ministra zdrowia dr. med. Andrzeja Kosiniaka-Kamysza. Lekarze byli wtedy jednością. W marcu ukaże się numer „GGL” w więk-szości poświęcony Jubileuszowi, gdzie przypomnimy więcej nazwisk. Tu natomiast dodam, że 25 lat później grupy lekarzy walczą między sobą o świadczenia, o wpływy, o pacjentów. Ileż więcej moglibyśmy osiągnąć, mówiąc jednym głosem?

Ogólnopolskie obchody 25-lecia już za chwilę. Jak zna-czące to wydarzenie na arenie ogólnopolskiej świadczy fakt, że będą z nami świętować znamienici goście, na czele z Pre-zydentem Bronisławem Komorowskim.

Nasze regionalne obchody zaplanowane są na 27 marca 2015 roku. Mamy nadzieję, że wielu z Was będzie brało udział w spotkaniach i imprezach towarzyszących tym obchodom. Niech się one staną naszym świętem.

Drogie Koleżanki i Koledzy

Sekretarz ORL W Krakowie zaś najbliższą okazją do wspólnego święto-wania i spotkania będzie drugi już Nowy Bal Lekarza, który odbędzie się 10 stycznia 2015 roku – jak zawsze w hotelu Pod Różą. Bardzo serdecznie zapraszamy!

Wszystkich młodych (duchem i wiekiem) lekarzy zapra-szamy też na specjalne świąteczne posiedzenie Komisji ds. Młodych Lekarzy 17 grudnia 2014 r., o godzinie 16, w siedzi-bie OIL.

A przy okazji miło mi przekazać, że dr Jacek Tętnowski wynegocjował dla nas, lekarzy, bardzo korzystny program zniżkowy MultiBenefit (szczegóły na stronie internetowej Izby). Zachęcamy do skorzystania. Wspólnie z dr. Tętnowskim negocjujemy także wspaniały sportowy program zniżkowy MultiSport Active. W przypadku jakichś sugestii dotyczących negocjowanych programów – prosimy o kontakt mailowy.

E-mailem można też zgłosić chęć otrzymywania drogą elektroniczną kolejnych wydań „Galicyjskiej Gazety Lekar-skiej”. Zachęcam gorąco do takiej, nowoczesnej lektury naszej publikacji.

Moim osobistym zadaniem w OIL jest zmiana sposobu komunikacji z Wami – koleżankami i kolegami lekarzami. Już teraz przygotowuję modyfikację strony internetowej, tak aby wszystkie zawarte tam informacje były łatwiej osiągal-ne. Równocześnie zostanie stworzone Indywidualne Konto Lekarza, gdzie w przyszłości będzie można online załatwić wszystkie sprawy, na które pozwala ustawa. Poprawi to także naszą wzajemną komunikację. Dlatego w najbliższym roku będziemy systematycznie aktualizować Wasze dane kontaktowe. Zadanie to już wdrażamy w życie. Chcemy robić to sukcesywnie, abyśmy nie doświadczyli takich problemów jak ogólnopolski system wyborczy w ostatnich tygodniach.

Korzystając z okazji, pragnę złożyć Wam życzenia świą-teczne. Niech przyniosą Wam i Waszym Rodzinom zdrowie i radość, a także spokój, którego na co dzień tak bardzo Nam brakuje.

Z-ca Sekretarza ORL w KrakowieDr n. med. Bartłomiej Guzik

Page 7: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

6 7

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

– od tej mądrej sentencji, zaczerpniętej z tematu polsko-nie-mieckiego sympozjum odbytego przed paru laty na Zamku w Książu – rozpoczął swoje wystąpienie prezes Maciej Ha-mankiewicz, podczas uroczystego posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej 6 grudnia 2014 roku w sali konferencyjnej Hotelu Victoria w Warszawie. A to akurat wystąpienie nadało ton uroczystościom z okazji 25-lecia odrodzonego Samorządu Lekarskiego, które zapocząt-kowała sesja historyczna, potem wspomniane posiedzenie NRL z udziałem zagranicznych gości, a wieczorem rzecz zwieńczyła Srebrna Gala w Teatrze Narodowym w Warszawie.

najlepsza forma kontroli „wolnych” czy „regulowanych” zawodów mieszczących się w grupie zawodów zaufania publicznego. Ze sporym zainteresowaniem uczestników spotkało się też wystąpienie prof. Marka Rudnickiego, organizatora już ośmiu Kongresów Polonii Medycznej w Polsce. Profesor podkreślił m.in. różnice ideologiczne między „starą” a „nową” Polonią medyczną (ta ostatnia jest ekspansywna, prze do stanowisk w krajach swego osadnictwa). Profesor zweryfikował przy okazji dane statystyczne, stwierdzając, że ok. 2 tys. lekarzy polskich pracuje w Wielkiej Brytanii (dla porównania 3,5 tys. lekarzy niemieckich), 2,8 tys. w Niemczech, 600 w USA, 1000 w innych krajach. Rola inte-gracyjna Federacji jest nie do przecenienia, tym bardziej że orga-nizuje ona też swoje Kongresy na Litwie, Ukrainie, w Czechach, Mołdawii, Gruzji.

* * * Na drugą część uroczystości pod nazwą „Srebrna Victoria Samorządu...” przybyły liczne delegacje z zagranicy, od Hong-kongu poczynając, których nie sposób tu wyliczyć, a także zaprzyjaźnione przedstawicielstwa pielęgniarek i położnych czy adwokatury. W wspomnianym na wstępie wystąpieniu M. Hamankiewicz wyliczył „wirusy” (jak to określił), toczące polską ochronę zdro-wia, na pierwszym miejscu stawiając gigantyczną biurokrację. Na dalszych miejscach znalazły się m.in. wirus modelu odszkodo-wań za zdarzenia niepożądane, wirus braku zaufania do lekarzy, wirus agresji rujnującej życie publiczne, a wzniecanej często przez media, wirus cwaniactwa itp. Jak z tym walczyć? Jakie szcze-pionki zastosować? – pytał prezes, podkreślając słabnący prestiż samorządu i niewystarczającą rolę formalnej kontestacji. „Włóżcie białe fartuchy i bądźcie przy chorym, nie bacząc na ekonomiczne naciski władzy!” – postulował, informując przy okazji o wystąpie-niu NRL, podczas posiedzenia w dniu 5 grudnia, o przełożenie terminu wejścia w życie tzw. pakietu onkologicznego, który w obecnej chwili grozi destabiliacją całego systemu ochrony zdrowia. Z podobnym wnioskiem Naczelna Rada wystąpiła także w trzy dni później do p. premier. Goście, przedstawiciele narodowych i europejskich federacji, składali Samorządowi gratulacje. Obszernie wypowiedział się m.in. przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia dr Tomasz Latos, podkreślając brak dialogu władzy z samorządem, z opo-zycją, z ekspertami, za przykład przytaczając zlekceważenie

25 lat odrodzonego Samorządu Lekarskiego w Polsce

Przeszłość zrozumieć, by przyszłość kształtować

Jubileusze

Na Sesję Historyczną złożyły się dwa referaty: Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz oraz wiceprezesa NRL prof. Romualda Krajewskiego na temat roli i miejsca samorzą-du zawodowego w polskim systemie ustrojowym, naturalnie ze szczególnym uwzględnieniem samorządu lekarskiego. Sesję dopełnił rys socjologiczny Polonii medycznej, tak w ujęciu histo-rycznym, jak współczesnym, autorstwa prof. Marka Rudnickiego, prezesa Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych. Około 70 tys. skarg rocznie wpływa do RPO, a znaczna ich część dotyczy zdrowia – przypomniano w referacie prof. Lipowicz (nieobecnej osobiście). Rolę regulującą w tym względzie, zgodnie z art. 17 Konstytucji RP, powierza się Samorządowi, którego zadaniem jest „piecza nad należytym wykonywaniem zawodu w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”. A to ozna-cza m.in., że wszelka niewydolność systemu rzutuje na nieufność wobec samorządu, podważa jego autorytet. Tymczasem – jakby w dialogu z tą tezą mówił prof. Krajewski – istotą samorządu zawodowego jest działalność „Pro Publico Bono”. Samorząd to

Page 8: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

dramatycznych protestów całości środowiska młodych lekarzy w sprawie zniesienia stażu podyplomowego. Spośród adresów gra-tulacyjnych nadesłanych do NIL zwróciliśmy uwagę, na jedyny od rządu nadesłany przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza.

* * * Po południu zainteresowani uczestnicy wzięli udział w mszy św. w Kościele św. Krzyża, odprawionej przez kardynała Kazimierza Nycza, a wieczorem w Teatrze Narodowym odbyła się, wspomnia-na, Srebrna Gala Samorządu. Poprowadzili ją Ewa Wiśniewska i Piotr Fronczewski (jak się dowiedzieliśmy w kuluarach całkowicie charytatywnie). W imieniu Prezydenta RP Jego Doradca ds. Zdro-wia Maciej Piróg wręczył kilka odznaczeń państwowych, w tym

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski dr Igorowi Chęciń-skiemu, b. prezesowi Dolnośląskiej Izby Lekarskiej. Okolicznościowe przemówienie wygłosił prezes NRL dr Maciej Hamankiewicz, szczególnie honorując zasługi prof. Woy-Wojciechowskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Natomiast przewodniczący Kolegium Redakcyjnego „Gazety Lekarskiej” dr Jarosław Wanecki poinformował o upominku przygotowanym przez redakcję dla wszystkich uczestników Gali w postaci książki „25 x 25” autorstwa Lucyny Krysiak, zawierają-cej prezentację 24 izb lekarskich, poprzedzoną izbą naczelną.

* * * Na koniec pół żartem, żeby nikt nie posądził władz Samorzą-du o zbytnią rozrzutność, w postaci hotelu Victoria Sofitel na jed-ną noc dla weteranów samorządu i delegacji 24 izb okręgowych, dodam, że rano w niedzielę wszyscy obudzili się w tych samych realiach – brakło po prostu wody. Awaria. Goliłem się w szczypcie „mineralnej”.

Stefan Ciepłyfot. Mariusz Janikowski

Page 9: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

8 9

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Śpiew tej pięknej polskiej kolędy Franciszka Karpińskiego rozpoczynał i rozpoczyna święta Bożego Narodzenia. Tę kolędę ukochali Polacy, ale przecież nie tylko tę. W ogóle kolędy kocha Europa i świat cały. Jak powstały i cóż w nich jest tak niezwy-kłego?

W Polsce pierwotnie były to pieśni ludowe związane z obrzędami Nowego Roku i z obyczajem składania życzeń go-spodarzom przez służbę. Rozliczano się wtedy także z najemną czeladzią i godzono na kolejny rok pracy, bo z końcem roku wy-gasały umowy najmu. Temu wszystkiemu towarzyszyły zabawy, śpiewy, rozdawanie podarków, poczęstunek. Przykładem jednej z najwcześniejszych ludowych pieśni noworocznych zwanych kolędami gospodarskimi jest pochodząca z „Ludycji wieśnych” drukowanych u Ungera w Krakowie w 1544 roku pieśń, którą śpiewano, przymawiając się do podarków. Jej refren brzmi tak:

Maszli nam daci, Nie daj nam długo staci, Boć nas będzie uziąbaci.

W innej kolędzie domawiano się jedzenia: Skakały bosy pod niebiosy, chciały kołaczy i kiełbasy. Te noworoczne pieśni miały charakterystyczną trójdzielną budowę: na początku były życze-

Zbliża się północ. Bijące dzwony wzywa-ją na uroczystą mszę świętą zwaną paster-ką. Kościoły pełne ludzi wybuchają kolędą „Bóg się rodzi”. Reymont w „Chłopach” opowiada: „Zatrzęsły się od tego drzewa i zadygotały od tej serdecznej wichury głosów i tak się zwarli duszami, wiarą i głosami, że jakby jeden głos śpiewał, bił pieśnią ogromną ze wszystkich serc rwącą, aż pod te święte nóżeczki Dzieciątka”.

nia powodzenia, szczęścia i urodzaju, następnie prośby o datek i wreszcie podziękowanie za podarki tzw. kolędę.

* * *Kolędy mają długą historię, bo wywodzą się ze starożytnej

tradycji... rzymskiej. Na przełomie grudnia i stycznia konsu-lowie obejmowali urzędy, co było powodem hucznych zabaw, śpiewania pieśni dziękczynnych, dawania podarków. Zwyczaje te przejęło chrześcijaństwo. W 46 roku p.n.e. Juliusz Cezar zadecydował, że będzie to 1 stycznia. Nazwa kolęda pochodzi od łac. calendae – pierwszy dzień miesiąca.

Nieco później miejsce tych kolęd zajęły pieśni religijne, z któ-rymi ten termin się związał. Były to pieśni kościelne i świeckie o narodzeniu Chrystusa, o Betlejem, o Gwieździe Betlejemskiej, o pasterzach i ich darach dla Jezusa, o trzech królach spieszących do szopy z hołdem, o żłóbku betlejemskim, Maryi i Józefie, o zwierzętach w szopie i aniołach nad nią. Śpiewano je przez cały okres świąteczny, bo aż do 2 lutego. Te kolędy wywodzą się z hymnów łacińskich o Bożym Narodzeniu, komponowanych we Włoszech już w średniowieczu i rozpowszechnionych w całej Europie przez zakony franciszkańskie, tak jak kult Dzieciątka Jezus i misteria o narodzeniu Chrystusa. Według legendy auto-rem pierwszej kolędy był św. Franciszek.

Najstarsze polskie kolędy, przełożone z kancjonałów łaciń-skich, a także czeskich (od Czechów zapożyczyliśmy ok. 30 kolęd) pochodzą z XV wieku. Do nich zalicza się „Zdrow bądź Krolu Anjelski” – rękopis z 1424 roku, oraz śpiewana dotych-czas kolęda chorał „Anioł pasterzom mówił”, przetworzona z oryginału łacińskiego „Angelus pastoribus”, a pochodząca z XVI wieku. W XVI wieku powstała także „Kolęda” Jana Kochanowskiego.

Oryginalna polska twórczość kolędnicza rozwijała się buj-nie w XVII i XVIII wieku. Powstały wtedy liczne teksty kolęd o dużej wartości literackiej, m. in. „W żłobie leży” pióra wielkie-go polskiego kaznodziei ks. Piotra Skargi, śpiewana do melodii poloneza koronacyjnego króla Władysława IV. Barokowy poeta

„Bóg się rodzi...”

Z kart historii

fot.

D. K

ocem

ba

fot.

J.Szy

puła

Page 10: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Jan Żabczyc, autor „Symfonii anielskich”, stworzył wiele kolęd i pastorałek. Wśród nich znajdują się: „Przybieżeli do Betle-jem”, „A wczora z wieczora”, „W dzień Bożego Narodzenia”, „Przy onej górze”. W jego kolędach znajdują się stare melodie taneczne: kujawiaki, mazury, polonezy. Kolędy pisali uznani poeci baroku – Hieronim Morsztyn i Wespazjan Kochowski. To wtedy powstają np. „Gdy się Chrystus rodzi”, „Jezus ma-lusieńki”, „Ach, ubogi żłobie”, „Tryumfy króla niebieskiego”, „Gdy śliczna Panna”, „Mędrcy świata monarchowie”. W baroku

W ten sposób powstały skoczne pastorałki, śpiewane głównie w domach. Ich cechą charakterystyczną jest serdeczna poufałość wobec Jezusa, który chociaż jest Bogiem, to przecież narodził się „Maluśki, maluśki kieby rękawicka, alibo, alibo kawałecek smycka […]”. Ponadto wypadało zaprosić małego Jezuska z lichej szopy do ciepłej chaty albo nawet pognać do Betlejem prosiaka, bo było ono blisko, gdzieś za Wieliczką.

* * * Urokliwe współczesne wiersze-pastorałki tworzył ks. Jan

Twardowski. Bohaterami ich są głównie zwierzęta ze stajen-ki betlejemskiej, którym mieszkańcy szopy są bardzo bliscy. W „O zachowaniu się osiołka i wołu w Noc Narodzenia” czy w „W kropki zielone” rozbrykany osiołek „Matce Boskiej łzę zdmuchnął jak niebieską bombkę […], Anioła, co przyfrunął mokrą mordką potrącał, a gdy zobaczył we żłobie Dzieciątko to w najświętsze rączki chuchał […]. Wół z tego wszystkiego onie-miał”. Napisał także ks. Twardowski współczesną wersję kolędy „Bóg się rodzi, moc truchleje”, w której biegli do Betlejem ci najprostsi: „niespokojni – czy się nie przeziębił, czy gwiazda w ostatniej chwili go nie przestraszyła, czy miał suche pieluszki, czy przy pięknie śpiewającym aniele nie dostał chrypki, czy Go siano nie podrapało […]”.

Współczesną kolędą jest napisana przez o. Mateusza Jeża w klasztorze oo. Jezuitów w Nowym Sączu: „Nie było miejsca dla Ciebie”, zwaną kolędą sądecką. Wydana w 1938 roku, po-szła za sądeczanami do sowieckich gułagów, do hitlerowskich obozów koncentracyjnych, co przydało jej melancholijnej rzew-ności, a także nazwy kolędy obozowej.

Do formy i treści kolęd nawiązują także poeci współcześni, np. Stanisław Grochowiak („Kolęda”), Joseph Brodsky („Kolęda stanu wojennego”) czy Krzysztof Kamil Baczyński („Kolęda”).

Na koniec zacytujmy jeszcze raz ks. Jana Twardowskiego i jego odpowiedź na pytanie: „Dlaczego śpiewamy kolędy?”

Dlatego, żeby podawać sobie ręce Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie, Dlatego, żeby sobie przebaczać, Żeby każda czarodziejka po trzydziestu latach nie stawała się czarownicą.

Wielu takich pięknych chwil przy śpiewaniu kolęd życzy w imieniu Redakcji

Barbara Kaczkowska

została napisana piękna kolęda kołysanka „Lulajże, Jezuniu”, do ludowej melodii, której fragment wplótł Fryderyk Chopin do swojego scherza h-moll. Kolęda ta i jej melodia znalazły się także w „Betlejem polskim” Lucjana Rydla i w „Wigilii na Syberii” Jacka Kaczmarskiego.

* * *Później, bo w XVIII wieku, kolędę „Bóg się rodzi” a. „O naro-

dzeniu Pańskim” stworzył Franciszek Karpiński. Pochodzi ona z cyklu „Pieśni nabożne”. O zbiorze tym tak mówił poeta do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego: „Według możności pieśni moje składałem w myśl pokazania ludowi […] powinno-ści względem Boga i bliźniego i jak kochać ojczyznę mają”. I tak, w ostatniej zwrotce tej kolędy śpiewamy:

Podnieś rączkę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą, w dobrych radach, w dobrym bycie, wspieraj jej siłę swą siłą, dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami […].

Legenda mówi, że melodię do tej wielkiej kolędy skompo-nował Karol Kurpiński, jednak najprawdopodobniej jest ona przetworzeniem poloneza koronacyjnego Stefana Batorego.

Do znanych autorów kolęd należy romantyczny poeta Teofil Lenartowicz, który napisał liryczną, rzewną kolędę „Mizerna cicha stajenka licha”.

Poczynając od XVII wieku, w kolędach zaczynają pojawiać się wątki ludowe. W opowieść biblijną o narodzeniu Jezusa wnikają elementy folkloru polskiego. Głównym motywem jest wędrówka pasterzy do Betlejem z pokłonem i darami dla Dzieciątka, np.

A kiedy pasterze do Betlejem zaszli, a któren miał podarek, to z sobą ponieśli Jan chudy wziął dudy, a Maciek kukiełkę, Mikołaj kopę jaj natoczył w kobiałkę.

fot.

A. K

aczm

arz

Page 11: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

10 11

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Na medycznej mapie kraju to przypadek zupełnie wyjątkowy. Oto „zwyczajny” szpital powiatowy, gdzieś daleko od wielkich aglomeracji, pełni równocześnie funk-cję wojewódzkiego szpitala specjalizującego się w jednej z dziedzin medycyny uchodzącej za największe wyzwanie ludzkości. Mowa o Podkarpackim Ośrodku Onkologicznym im. ks. B. Markiewicza w Brzozowie, którego sława wykra-cza daleko poza region.

Brzozów na mapie Podkarpacia to niewielkie miasto powiatowe na Pogórzu Dynowskim, położone ok. 20 km na wschód od Krosna. Nie wyróżnia się ono niczym szcze-gólnym, chyba że nawiążemy do zaniechanej już produkcji koronek lub żartobliwie do wzniesionego tu dworca, który się nigdy nie doczekał linii kolejowej. Ale wyjątkowego charakteru nadaje mu od połowy lat 70. XX w. zatrudnia-jący obecnie ok. 1100 pracowników, w tym 130 lekarzy), posiadający 487 łóżek (w tym 247 onkologicznych) Specja-listyczny Szpital Powiatowy.

Nie powtarzam imienia jego patrona (założyciela w XIX stuleciu Zgromadzenia Michalitów), bo w zgodnej opinii jest on tutaj raczej postacią przypadkową, pozbawioną związków z Brzozowem. Natomiast zupełnie innemu księdzu Józefowi Bielawskiemu, rodowitemu mieszkań-cowi miasta, przypisać należy fundamentalne zasługi dla powstania szpitala w Brzozowie. Na jego parceli odziedzi-czonej po rodzicach i ofiarowanej miastu powstał pierwszy obiekt szpitalny. To On stał na czele powołanego w 1938 roku Komitetu Budowy Szpitala. To dzięki jego energii w czerwcu 1939 roku rozpoczęto roboty ziemne. I On wreszcie (tuż przed śmiercią w 1947 roku) wszczął po woj-nie prace przy pozostawionym w stanie surowym obiekcie, przez moment budowanym także przez Niemców.

Nie jest moim zamysłem opisywanie dziejów Szpitala, uruchomionego w 1950 roku, pod kierownictwem dr. Antoniego Kisiela. Opisał je szczegółowo jego następca,

Nietypowy szpital powiatowy

czyli

Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny

w Brzozowie

dr Zbigniew Kubas, w książeczce pt. „Jak budowałem szpi-tal w Brzozowie”, rzeczywisty twórca onkologicznego pro-filu powiatowego Szpitala, którym kierował przez ćwierć wieku (1968-1991).

* * *Obecny dyrektor Szpitala w Brzozowie mgr Antoni

Kolbuch pełni swoje obowiązki na tym stanowisku od 10 lat. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie, ma w swoim życiorysie zawodowym m.in. trzyletni epizod na stanowisku głównego księgowego Szpitala w Sanoku.

Podczas jego kierownictwa położono szczególny nacisk na nowoczesne wyposażenie oddziałów onkologicznych Szpitala, które nie ustępują dzisiaj renomowanym ośrod-kom w Polsce. Jest nawet PET, na funkcjonowanie którego NFZ nie daje pieniędzy.

Udało się natomiast Szpitalowi nawiązać współpracę z szeregiem znakomitych specjalistów z całego kraju. Padają nazwiska profesorów, m.in. Tomasza Mazurkiewicza z Lubli-na, Marka Pawlickiego z Krakowa, Grzegorza Urbańskiego z Poznania, Jacka Gronwalda z Pomorskiej Akademii Me-dycznej w Szczecinie. Bezpośrednio związani są ze Szpitalem w Brzozowie m.in. dr hab. Andrzej Pluta, ordynator oddziału hematologii onkologicznej, dr n. med. Dorota Hawrylecka, internista i hematolog specjalizująca się w przeszczepach, dr n. med. Józef Oberc – ordynator oddziału chirurgii onko-logicznej, dr n. med Józef Pitera – ordynator oddziału chirur-gii ogólnej, dr n. med. Jarosław Łyczek, kierownik zakładu brachyterapii, dr n. med. Zbigniew Wcisło, radioterapeuta,kierownik zakładu radiologii, wreszcie dr Dariusz Sawka, wicedyrektor Szpitala ds. lecznictwa onkologicznego, a zara-zem ordynator chemioterapii i hematologii onkologicznej.

To właśnie jego uwagi – z perspektywy powiatowej codzienności, na temat pakietu onkologicznego ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza przedstawiam poniżej, naj-pierw jednak kreśląc wizytówkę szpitala.

Portrety

Page 12: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

* * *Rocznie Szpital hospitalizuje ok. 26 000 pacjentów,

w tym 60% onkologicznych, udziela ponad 100 tys. porad ambulatoryjnych. Głównym źródłem pozyskiwania środ-ków inwestycyjnych – informuje dyr. Kolbuch – jest Naro-dowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych, który zainwestował w Brzozów od 2005 roku ponad 130 mln zł. Dylematem ekonomicznym Szpitala są nadwykonania „on-kologiczne”, które jeszcze w 2012 roku kosztowały 3 mln zł, a w 2013 już 9 mln zł. Gdyby leczenie onkologiczne było nie limitowane, kondycja finansowa Szpitala byłaby niezła, ale dyrektor Kolbuch nie wierzy w spełnienie tych obietnic. Poza deklaracjami rządowymi żadne rozporządzenia wy-konawcze ani pieniądze na konto szpitala nie wpłynęły.

Jako ekonomista ze sporym doświadczeniem zawo-dowym dyr. Kolbuch opowiada się za zatrudnieniem etatowym w szpitalach, łącznie z ujęciem w nich dyżurów. Do zatrudnienia kontraktowego ucieka się sporadycznie. W 2008 roku zbulwersował całe województwo, łącznie z wojewódzkim oddziałem NFZ, podnosząc płace wszyst-kich, ale to wszystkich lekarzy o co najmniej sto procent. Zarabiający 3 tysiące lekarze zaczęli brać po 6 tysięcy,

dyrektorzy okolicznych szpitali chcieli go zlinczować, bo zawaliła się ich polityka kadrowa. Ale nie ustąpił. – Zado-wolenie pracownika, satysfakcja z pracy i płacy, to gwaran-cja sukcesu firmy – twierdzi stanowczo. – Jak ręką odjął, natychmiast ucichły wszystkie konflikty w firmie. Czasem trzeba nawet zaryzykować zadłużenie, gdyż najważniejsze jest, żeby lekarz czuł się osobiście usatysfakcjonowany, a na to składa się nie tylko nowoczesny sprzęt, dogodny lokal, dobra organizacja pracy, ale też, a może przede wszystkim wynagrodzenie – tłumaczy dyrektor Kolbuch.

Szpital ma 7 oddziałów ogólnych o podobnym pro-filu jak inne szpitale powiatowe i 7 oddziałów onkolo-gicznych, w tym chirurgię onkologiczną, hematologię onkologiczną, ortopedię onkologiczną, chemioterapię, radioterapię, oddział dzienny chemioterapii i hematologii oraz oddział medycyny paliatywnej ukierunkowanej na leczenie chorych na raka. Całość mieści się w 4 pawi-lonach szpitalnych, w odrębnym budynku znajduje się psychiatria dzienna.

Pion onkologiczny jest w Brzozowie jednak wyraźnie oddzielony merytorycznie od ogólnego. Ma nawet swoje-go dyrektora, którym jest wspomniany dr Dariusz Sawka. Podlega mu 247 łóżek stacjonarnych, plus 24 dzienne chemio- i radioterapii.

Co dyrektor Dariusz Sawka mówi o tzw. pakiecie onko-logicznym? Zacytujmy:

– Zacznijmy od głównych ustaleń Pakietu. Na wstępie postuluje się w nim p r z y s p i e s z e n i e diagnostyki. Czy będzie to możliwe, abstrahując od ilości posiadanego sprzętu, wykorzystywanego przecież także do diagnosty-ki innych schorzeń. Czy wprowadzimy tu jakąś hierarchię kolejności badań? – pyta mój rozmówca.

– Druga kwestia, rozpatrzmy ją na przykładzie Brzo-zowa. Mamy limit 477 tys. badań rocznie a przydałoby się 400 tys. więcej. Czy realne jest ich sfinansowanie? Niech tu przykładem będzie PET służący do precyzyjnej

Page 13: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

12 13

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

diagnostyki, nie wykorzystywany, bo badania zbyt dużo kosztują. Czy nagle znajdą się pieniądze?

– Następny problem poruszony w pakiecie to r o z p o-z n a w a n i e chorób nowotworowych przez lekarzy rodzin-nych. Niestety, ich objawy są niecharakterystyczne. Nie da się zatem jakimś przyspieszonym kursem nauczyć leka-rza rodzinnego rozpoznawania chorób nowotworowych. W dodatku nie ma do tego specjalistycznych kadr. To mu-szą być onkolodzy-praktycy z doświadczeniem, a oni mają wystarczającą ilość zadań czysto terapeutycznych. Nie dostrzegam też środków finansowych przeznaczonych na sfinansowanie ich działalności dydaktycznej – mówi dr Sawka. To się nie wiąże w żadną całość.

Trzeci pomysł, Z i e l o n e j K a r t y Pacjenta w ogóle zablokuje system. Przecież hipotetycznie, każdy może być podejrzany o chorobę nowotworową. I co, w wyniku podejrzenia uzyska uprzywilejowanie do diagnostyki na całe życie?

Kolejna kwestia, k o n s y l i u m. W ujęciu ministerial-nym potrzebny byłby cały sztab rozmaitych specjalistów. Skąd ich wziąć i za ile? Tymczasem leczenie powinno być zindywidualizowane, a do każdej choroby powinni-śmy dopasować zalecenia lecznicze. Tak zresztą robimy i mnożenie teoretycznego nadzoru nad nami jest marno-trawstwem czasu i pieniędzy.

– Podobnie postrzegam – dodaje: – rolę tzw. k o o r-d y n a t o r a. Praktycznie każdy chory ma swego prowa-dzącego leczenie lekarza. Natomiast próba formalizacji tej roli, przywiązania danego lekarza na lata do chorego, to nierealne.

Pytam doktora Sawkę o wskaźniki potwierdzają-ce dobrą opinię o leczeniu chorób nowotworowych w Brzozowie. Poza krajowym rejestrem potwierdzającym tę ocenę Szpital nie prowadzi statystyk przeżycia pacjenta tu leczonego powyżej pięciu lat. Doktor uważa zresztą, że jeszcze ważniejsze byłoby prowadzenie rejestru reemisji

raka i przyczyn pogorszenia się stanu pacjenta. Na to Szpi-tala niestety nie stać, choć sens takiego działania wydaje się oczywisty. Można by niektórym nawrotom choroby zapobiec.

Doktor Sawka jest natomiast dumny z wyposażenia Szpitala, uważając, że nie ustępuje on pod względem sprzętu renomowanym europejskim lecznicom. Powodem do niepokoju jest natomiast nikły dostęp do leków inno-wacyjnych, podczas gdy postęp w leczeniu chorób nowo-tworowych jest ogromny. Tymczasem szpitalowi brakuje nawet niektórych generyków.

Prowadzenie 40 rezydentów w różnych specjalizacjach onkologicznych przez Szpital w Brzozowie to najlepsze świadectwo jego renomy, zwłaszcza w kontekście bra-ku chętnych w skali kraju do przyjmowania rezydentur w zakresie chorób nowotworowych (270 rezydentur nie obsadzonych).

* * *

Czy dla lekarzy Szpitala odległego o 200 kilometrów od siedziby samorządu lekarskiego w Krakowie może on być w czymś przydatny? Czy samorząd ma dla nich jakieś znaczenie? A w ogóle, jaka może być rola takiego szpitala, poza regionalną lecznicą?

Doktor Józef Pitera, ordynator oddziału chirurgii ogól-nej, pracujący w Szpitalu w Brzozowie od 1982 roku (czyli 32 lata, licząc od skończenia studiów), w latach 1991-1996 dyrektor naczelny całej tej placówki, wydaje się postacią wyjątkowo kompetentną i uprawnioną do udzielenia od-powiedzi na to pytanie.

Doktor Pitera kreśli przede wszystkim pewien wize-runek socjologiczny Brzozowa i jego regionu, z którego młodzież umyka do Wielkiej Brytanii, do Irlandii lub do Warszawy i innych dużych miast. Natomiast pozostaje populacja starsza, z właściwymi dla jej wieku chorobami. Przekrój społeczny w proporcjach pokoleniowych jest wy-jątkowo niekorzystny dla małych miasteczek i wsi. Domi-nują starsi, w dodatku często samotni i bezdzietni ludzie. W ich wypadku postęp w leczeniu chorób nowotworo-wych zależy wyłącznie od zmiany świadomości, od wcze-snej diagnostyki. Kiedyś nie można było znaleźć chętnych do profilaktycznej kolonoskopii, dziś jest kolejka, a raka piersi wykrywają ekipy jeżdżące mammobusami. Tyle że zmiany świadomości następują powoli. Natomiast młodzi wpadają tylko na święta w odwiedziny, czasem podleczyć się na coś dokuczliwego, a kosztownego za granicą.

Co może zrobić Izba dla pracujących tu lekarzy? Dok-tor Pitera, od czterech kadencji delegat na Zjazdy OIL, ceni sobie ubezpieczenia za pośrednictwem Izby, ale na pierwszym miejscu stawia szkolenia. Samorząd powinien, jego zdaniem, przejąć całość kształcenia podyplomowego i specjalizacyjnego lekarzy. Szczególnie mu brakuje kursów

Page 14: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W relacji z posiedzenia Okręgowej Rady Lekarskiej, za-mieszczonej w nr 3/140 „GGL” (maj/czerwiec 2014), w której przedstawiliśmy listę i zdjęcie lekarzy, którzy zostali nagrodzeni za wzorowo zdany egzamin specjalizacyjny jesienią 2013 roku, nie znalazło się nazwisko dr. n. med. Marka Styczkiewicza, spe-cjalisty kardiologa, kierownika Oddziału Kardiologii Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie, który także zdał ten egzamin celująco. Panu Doktorowi – co prawda z opóźnieniem – serdecznie gratulujemy, życząc dalszych sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym.

Od redakcji: Wątpliwości i pytania doktora Dariusza Sawki, stawiane z perspektywy Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego, urosły w trakcie ostatnich tygodni do zastraszającego rozmiaru. Przede wszystkim wciąż nie widać dodatkowych pieniędzy na Pakiet, ani dla placówek specjalistycznych, ani dla lekarzy rodzinnych. Ci ostatni, pisze „Rzeczpospolita” uważają Zieloną Kartę za „biurokratyczny absurd”, a Krzysztof Bukiel określa ją mianem „zwierciadła patologii systemu”. Protestują przedstawiciel-stwa lekarzy pierwszego kontaktu, m.in. Porozumienie Zielonogórskie. Wychodzi na jaw, że dramatycznie brakuje onkologów, a więc m.in. kadr do prowadzenia szkoleń lekarzy pierwszego kontaktu. W efekcie wszystko odbywa się na „łapu capu”, powierzchownie i... kosztownie, bo trzeba lekarzy na szkolenia dowozić np. do Warszawy. Jednocześnie specjaliści pozbawieni są prawa wystawiania Zielonych Kart, będą zatem odsyłać pacjentów do lekarzy rodzinnych. To nonsens. Nie wiadomo, kto płacić będzie za badania. W ogóle kością niezgody są pieniądze, a także zagrożenia organizacyjne, spychające chorych nie onkologicznie na dalszy plan. Przybywa biurokracji. Organizacja tzw. konsylium to cała mitręga administracyjna. Każda czynność opatrzona jest obowiązkiem wypełnienia kilkunastu rubryk i rubryczek. Wg statystyk, w Polsce każdego roku przybywa 150 tys. nowych zachorowań. Prof. Tomasz Grodzicki, b. specjalista krajowy ds. geriatrii, zwraca uwagę, że w całym Pakiecie nawet nie pada określenie „opieka paliatywna”, a to przecież specjalność służąca choremu (i jego rodzinie) w najtrudniejszych chwilach. Oddziałów tego rodzaju jest w całej Małopolsce 9, i właśnie jeden z nich, w Szpitalu Uniwersyteckim ma być zamknięty (o czym piszemy odrębnie). 1 stycznia 2015, kiedy to ma wejść w życie zarówno Pakiet Onkologiczny, jak i kolejkowy, zapowiada się katastrofalnie. Na koniec, jak się okazuje, NFZ „znalazł” pieniądze na Pakiet,obniży wyceny świadczeń onkologicznych w szpitalach onko-logicznych np. za diagnostykę wstępną raka jądra ze 141 zł do 38 zł. No comments.

dla... kierowników specjalizacji, dla ordynatorów, dla kadry kierowniczej. Tego nie robi nikt. A jeżdżenie do stolicy bądź do Łodzi to już poważny wydatek finansowy i strata czasu. Doktor Pitera chciałby, żeby te rozmaite kursy odbywały się na miejscu, na poziomie województwa lub regionu, żeby dojeżdżał jeden wykładowca, a nie 30 słuchaczy.

Na pytanie o celowość podwyższenia składki człon-kowskiej na samorząd doktor odpowiada: – Nie znam celowości i zasadności podwyżki. Moim zdaniem 20 zło-tych miesięcznej podwyżki to dla czynnego lekarza nie powinien być problem. Natomiast inna sprawa, na co te pieniądze są wydawane.

* * *Opuszczam Brzozów, kupując po drodze w sklepiku

elegancką „Brzozowską Gazetę Powiatową”, miesięcznik wydawany na kredzie przez starostwo powiatowe. Dwie szkoły: Liceum Ogólnokształcące i Zespół Szkół Ekono-micznych przedkładają młodzieży ofertę edukacyjną. Rada Powiatu lansuje zamysł utworzenia w szpitalu Oddziału Kardiologicznego.

Czy to wszystko wystarczy na XXI wiek? Stefan Ciepły

Gratulacje

Page 15: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

14 15

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Temat budowy, jak się wydaje, zważywszy na liczne zawi-rowania związane z całą inwestycją, zasługiwał na konferencję prasową. Natomiast ograniczenie spotkania do komunikatu o rozstrzygnięciu przetargu na budowę Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu, uwiarygodnione obecnością wiceministra zdrowia Cezarego Rzemka, wydaje się błędem – i wręcz mnoży pytania. Wymieniam wiceministra, gdyż był on najprawdopodobniej kil-ka czy kilkanaście miesięcy wcześniej siłą sprawczą, wymuszającą na Krakowie ostateczne rozstrzygnięcia, czyli albo przystąpienie do inwestycji (przygotowanie terenu i ogłoszenie tzw. dialogu konkurencyjnego), albo odstąpienie od niej, czyli odblokowanie sięgającej 800 mln zł dotacji na ten cel, wyasygnowanej przez rząd już w 2006 roku. Lasek na parceli nadludzkim wysiłkiem prof. Piotra Leidle-ra, prorektora UJ ds. Collegium Medicum, bodaj w 2013 roku usunięto. Natomiast kwestią zasadniczą przetargu na budowę, nazwanego „dialogiem konkurencyjnym”, stało się uwzględnienie w projekcie inwestycji zmian, które nastąpiły w medycynie podczas ostatnich lat, a także w wydatkowaniu dość znacznych środków na inwestycje i remonty klinik w dotychczasowej lo-kalizacji Szpitala Uniwersyteckiego w trójkącie ulic Kopernika, Śniadeckich i Grzegórzeckiej. Jak wiadomo, m.in. w 2013 roku powstało tu kosztem ok. 110 mln zł Centrum Urazowe Medy-cyny Ratunkowej i Katastrof, a rok wcześniej wyremontowano wielką Klinikę Ginekologii i Onkologii przy ul. Kopernika 23. Inne remonty trwają. Jasne więc być powinno, że nie wszystko w nowej lokalizacji jest potrzebne. Co się tyczy zmian w medycynie, jest rzeczą zrozumiałą, że postęp wykreował ogromną ilość nowych technologii, zmienił wymagania sanitarne, wprowadził techniki informatyczne, do których trzeba przystosować infrastrukturę. Ważnym aspektem

Wątpliwości nie są na miarę Sokratesa, niemniej trudno nie zacząć tekstu o planowanej budowie Szpitala Uniwer-syteckiego w Prokocimiu od konkluzji, „wiem, że nic nie wiem”. Takie bowiem wrażenie odniosłem podczas odbytego 29 października 2014 roku w Auli Nowodworskiego przy ul. św. Anny spotkania – cytuję za zaproszeniem – „infor-macyjnego dla opinii publicznej o stopniu zaawansowania największej w Polsce inwestycji szpitalnej – budowie nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu”.

stał się powszechnie dostrzegany fakt skrócenia hospitalizacji na rzecz zabiegów jednodniowych, co pociągnęło za sobą zmniej-szenie liczby łóżek (która w rozstrzygniętym przetargu pozostaje niezmieniona w stosunku do pierwotnego projektu, na poziomie 925 łóżek. Na koniec rozstrzygnięcia wymaga delikatnej natury kwe-stia, co pozostaje na Kopernika, a co przenosi się do Prokocimia. Bo to, że kompleks obiektów w dotychczasowej lokalizacji przy ulicy Kopernika pozostaje w rękach medycyny, profesor Wojciech Nowak przesądzał to jednoznacznie, także na naszych łamach. Już w grudniu 2011 roku miesięcznik „Kraków” opubliko-wał obszerny tekst zatytułowany „Łakomy kąsek deweloperski”, w którym została przedstawiona szczegółowo historia większości klinik tego obszaru, obowiązujących tam aktualnie prawnych struktur własności, skala nakładów ponoszonych rok rocznie na renowację obiektów, wreszcie argumentacja obalająca zamysł roz-budowy Szpitala Uniwersyteckiego w dotychczasowej lokalizacji. Spekulacje o przeznaczeniu terenu przy Kopernika na cele deweloperskie – prof. Wojciech Nowak, wówczas prorektor UJ ds. Collegium Medicum, kwalifikował jako brednie. „Po pierwsze – mówił – tam nieomal wszystko ma status zabytków i jeśli ktoś mówi, że można z tego zrobić blok mieszkalny, to w ogóle nie wie, co mówi (taką samą wartość mają spekulacje nt. biurowców czy kompleksu hotelowego – dop. red.). Ja nawet na takie opinie nie reaguję. Medycyna tu oczywiście pozostanie, nie wszystkie klinki się przeprowadzą, tu zresztą mieści się tradycyjne centrum dydak-tyczne nauczania medycyny. Natomiast dyskutowanie w nieskoń-czoność, czy inwestować w nowy szpital w starym miejscu dawno straciło sens. W 2004 roku Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego podjął decyzję o budowie Szpitala Klinicznego w Prokocimiu i z tą chwilą dyskusje straciły rację bytu”.

Prokocim, wciąż wiele niewiadomych

Inwestycje

Page 16: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Czemu zatem zaczynam tekst o konferencji odbytej 29 paź-dziernika 2014 roku w siedzibie Collegium Medicum od wątpli-wości, których nie zdołało rozwiać dostojne gremium zasiadające za stołem prezydialnym (Jerzy Miller, Marek Sowa, Wojciech Nowak, Elżbieta Koterba, Kazimierz Barczyk, Barbara Bulanow-ska, Tomasz Grodzicki)? Bo mimo blisko godzinnego wprowadzenia do tematu, doko-nanego przez prorektora UJ ds. Collegium Medicum prof. Piotra Leidlera, absolutnie nie zadowoliła mnie udzielona publicznie informacja o „zaawansowaniu największej inwestycji szpitalnej w Polsce”. Poznałem, owszem, historię rodzenia się inicjatywy budowy szpitala od lat 50., przypomniano też znaną charakterystykę obiektów już wzniesionych w Prokocimiu (Szpital Dziecięcy w latach 60., Wydział Farmacji, akademiki, biblioteka – w 70.). Zostałem też poinformowany, że inwestycja będzie ogromna. Oto na obszarze 15 ha powstanie szpital na 925 łóżek, wypo-sażony w 24 sale operacyjne i 27 poradni, a całość mieć będzie charakter „modułowy” (?). Owe moduły (pojęcie stosowne chyba przy zdefiniowaniu założeń do projektu) to „łóżkowy, diagno-styczno-zabiegowy z zespołem klinik, operacyjny, dydaktyczno-administracyjny, ratunkowy oraz poradni specjalistycznych”. Jak obecnych poinformowano, według wstępnego harmonogra-mu szpital powinien przyjąć pierwszych pacjentów w 2019 roku. Pomyślną informacją było, że lasek został już wycięty, a w dzień poprzedzający październikowe spotkanie rozstrzygnięty został „dialog konkurencyjny”. Ważnym bezspornie uzupełnie-niem informacji było ponowne zadeklarowanie przez wicemini-stra zdrowia kwoty 800 mln zł z budżetu państwa na budowę oraz 60 mln euro przez marszałka Marka Sowę (gł. na sprzęt i wyposażenie) ze środków unijnych. Całość przedsięwzięcia ma kosztować – według powtarzanych od lat wyliczeń – 1,24 mld zł. O brakujących 200 mln zł (skąd je wziąć?) nie wspominano.

* * * Czego mi zatem brakowało podczas konferencji i brakuje dzisiaj? Po pierwsze, nie rozumiem logiki całego postępowania. Przetarg, jeśli się dokonywał, to musiał się odbywać na jakichś uprzednio sformułowanych warunkach. Ot, budujemy kompleks przypominający Szpital Rydygiera na 15 pięter bądź stawiamy kilkanaście niskich pawilonów połączonych przewiązkami, z określonym systemem medialnym itp., itd. Jaki zatem „dialog konkurencyjny” został rozstrzygnięty, jeśli tego wszystkiego nie zdefiniowano? Jeśli nie wiadomo, które k l i n i k i , poradnie, laboratoria, sale wykładowe, sale operacyjne itp. zostaną przeniesione do Prokocimia? Czym się kierowano, rozstrzygając przetarg, jeśli nic nie zostało uprzednio przesądzone? Dlaczego w projektowaniu przenosin nie uczest-niczy aktualna dyrekcja Szpitala Uniwersyteckiego? Przecież powinna być generalnym konsultantem!

Otrzymaliśmy natomiast szczątkową informację, że do pro-jektu wniesiono 2700 poprawek! Dobrze, że się ustrzeżemy takiej ilości błędów, ale trudno nie odnotować najwyższego zaniepoko-jenia skalą zastrzeżeń. Po wtóre, czy taki gigant na 925 łóżek w ogóle jest potrzebny, biorąc pod uwagę tendencje panujące we współczesnej medycy-nie. Dyrektor MOW NFZ Barbara Bulanowska słusznie sygnali-zowała całkiem realny problem możliwego niedostatku środków finansowych na funkcjonowanie tak ogromnego przedsięwzięcia. Mamy z budżetu państwa wydać bardzo poważną kwotę. Większą niż na Centrum Kongresowe w Krakowie i halę Kraków Arena razem wzięte. Chciałoby się zatem wiedzieć, na jakich wzo-rach szpital będzie budowany? Z jakich, a może czyich doświad-czeń skorzystamy, żeby się rzecz nie skończyła jak w Łodzi po 35 latach budowy, wolnymi piętrami, albo jak w Katowicach, gdzie szkielet szpitala w ogóle wyburzono. Gdy w latach 30. XX w. budowano Bibliotekę Jagiellońską, przystąpienie do inwestycji poprzedziła trwająca blisko rok pere-grynacja przyszłego dyrektora BJ prof. Aleksandra Birkenmajera po najnowocześniejszych obiektach bibliotecznych ówczesnej Europy. Nie wiem, jakie doświadczenie ma prof. Piotr Richter, skądinąd świetny chirurg, jako Pełnomocnik Rektora UJ ds. Inwestycji „Nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego...”. Czy kierował jakimiś szpitalami, pracował w zagranicznych klinikach, jest przygotowany do setek konsultacji, których przyjdzie mu udzielać budowlanym? W ogóle, osobie pełnomocnika nie po-święcono nawet pięciu minut uwagi. Może jest najlepszy, a może został wmanipulowany? Tak czy owak, nie będzie przecież działał w konspiracji. Kolejna kwestia dotyczy „otwarcia ofert” przedsiębiorstw „zabiegających o udzielenie zamówienia publicznego”, czyli uzy-skania „statusu generalnego wykonawcy inwestycji pn. „Nowa siedziba SU w Krakowie-Prokocimiu”. Z informacji udzielonej obecnym na Konferencji wynika, że do przetargu stanęły ostatecznie cztery konsorcja: 1) Strabag z Pruszkowa, wspierany przez niemiecką firmę Ed. Zueblin i hiszpańską Acciona Infraestructuras S.A. (oferujący wykonanie zadania za 998 mln 413 tys. zł); 2) Obrascon Huarte Lain S.A z Madrytu, wspierany przez OHL ŻS z Brna (876 mln 492 tys. zł); 3) Budimex SA z Warszawy, wspierany przez włoską firmę INSO z Florencji (871 mln 010 tys. zł); 4) Warbud z Warszawy, wspierany przez Vamed z Wiednia (819 mln zł). Wygrał oczywiście Warbud, podejmujący się zadania za najniższą cenę (!). Nie chcę tego komentować, firma jest znana, ceniona, ale nie dowiedzieliśmy się czego Warbud n i e w y -k o n a , lub wykona w znacznie gorszej jakości, niż Strabag, który oferował swoje usługi za kwotę wyższą o 180 mln zł (!). Brak przejrzystości w takich kwestiach natychmiast rodzi pewne

Page 17: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

16 17

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

plotki. W tym wypadku mówiono, że Warbud realizować będzie stary projekt sprzed 15 lat, jedynie nieznacznie zmodernizowany, gdy tymczasem projekt Strabagu jest nowoczesny. Czy słusznie? Tego się pewnie nie dowiemy. Czy cena najniższa, która stała się już przekleństwem naszych przetargów, znów odezwie się tutaj czkawką? Też nie wiem. Wreszcie wiadomo już, że jedna z firm wniosła odwołanie od werdyktu, a więc nic nie jest ostatecznie przesądzone. Notabene, akurat Warbud ma w Krakowie i doświadczenie, i przyzwoitą opinię jako wykonawca Centrum Urazowego Me-dycyny Ratunkowej, ale przejrzystość „dialogu konkurencyjnego” jest wątpliwa. W ogóle brak transparentności całego tego przedsięwzięcia jest największą skazą. Nie wiadomo, co będzie się przenosić, a co zostanie. Równie ważne jest, jaki zespół o tym zadecyduje? W jakim składzie? A może powinna to być niezależna firma audytoryjna? Jak rozwiązane zostaną dziesiątki kwestii na linii nowy Szpital Uniwersytecki, stary Szpital Uniwersytecki, wresz-cie dydaktyka i administracja Collegium Medicum. Pytań jest mnóstwo. Wątpliwości dotyczące kształtu architektonicznego inwestycji w ogólne nie powinny być żadną tajemnicą, podobnie usytu-

owanie w nowym szpitalu klinik, oddziałów, laboratoriów itp. Tymczasem nikt nic nie wie, więc nawet nie można sformułować wątpliwości. Rozwój medycyny w Krakowie wymaga bezspornie nowej bazy klinicznej. Jest ona niezbędna dla wzrostu liczby kształco-nych lekarzy, dla poprawy warunków pracy kadry zabiegowej, pedagogicznej i naukowej. Jest konieczna, jeśli chcemy podnieść poziom lecznictwa na wyższy, nowocześniejszy poziom. To są kwestie bezspornie przemawiające za szybką budową nowego Szpitala Uniwersyteckiego. Kraków czeka na unowocześnienie bazy klinicznej od kilkudziesięciu lat. Ale ustrzec się musimy, przystępując do tego zadania, sztuczek, gierek, personalnych prztyczków, chorych oszczędności itp. itd. Profesor Piotr Leidler, prorektor UJ ds. Collegium Medicum – praktycznie rzecz biorąc postać najważniejsza w całym tym przedsięwzięciu – stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem. Odpo-wiedź na pytanie, czy mu sprosta, będzie znana za cztery lata.

Stefan Ciepły

Od autora: Ze względu na zainteresowanie tematem środowiska medycznego przedruk z grudniowego wydania Miesięcznika „Kraków.”

W dniu 28 listopada w Grodnie na Białorusi miała miejsce międzynarodowa konferencja naukowa i praktyczna pt. „Nowe osiągnięcia w chirurgii ogólnej i kardiochirurgii”. Polscy lekarze w składzie: prof. Andrzej Matyja, dr Jerzy Frie-diger, dr Mirosław Szura, dr Artur Pasternak, dr Bartłomiej Gu-zik oraz dr Marcin Nosal, zaprezentowali serię wykładów na te-mat aktualnych wytycznych w diagnostyce i leczeniu przepuklin, nowotworów przewodu pokarmowego i zawałów serca. Wykonali również pokazowe zabiegi operacyjne w Regionalnym Szpitalu Klinicznym i Regionalnym Centrum Kardiologii Klinicznej w Grodnie z teletransmisją na żywo dla uczestników spotkania. Konferencja ta odbyła się w ramach 20-letniej współpracy me-dycznej lekarzy Obwodu Grodzieńskiego i Małopolski, którą uję-to w ramy prawne w styczniu 2014 r., podpisując „Porozumienie” o współpracy obu regionów między dr. Andrzejem Striżakiem – dyrektorem Wydziału Zdrowia w Grodnie, a reprezentującym

Okręgową Izbę Lekarską w Krakowie prezesem prof. Andrzejem Matyją. Wizyta krakowskich lekarzy w Grodnie była kolejnym kro-kiem do dalszego rozwoju polsko-białoruskiej współpracy w dzie-dzinie medycyny opartej na wzajemnej wymianie doświadczeń zawodowych.

Dr Artur Pasternakfot. Mirosław Szura

Międzynarodowa Konferencja Medyczna w Grodnie na Białorusi

Konferencje

Page 18: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W polskich warunkach wyjątkowo niedobrze wygląda sy-tuacja w obszarze chorób psychicznych, mimo że od 1994 roku mamy przyjęty uchwałą sejmową Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego, powstały w ślad za ustanowionym przez WHO dwa lata wcześniej na 10 października Światowym Dniem Zdrowia Psychicznego. Jak to określono w raporcie NIK z 2013 roku, nasz naro-dowy program ma charakter głównie „marketingowy”. Zdecy-dowana większość polskich gmin nie wykonała nawet pięciu z postawionych im w programie 23 zadań. Otwierając Konfe-

rencję „Zaangażowanie Gminy Miejskiej Kraków w realizację ustawy o ochronie zdrowia psychicznego – żyć, mieszkać, leczyć się i pracować w Krakowie”, dr Jerzy Friediger, przewodniczący Komisji Zdrowia i Profilaktyki Rady Miasta Krakowa, stwierdził, że z Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego odpowiedzialne za jego realizację Ministerstwo Zdrowia nie wy-konało 93,5% zadań. Konferencję Komisja zorganizowała w ramach XIII Dni Solidarności z Osobami Chorującymi Psychicznie, przy współ-pracy z Zakładem Psychiatrii Środowiskowej Katedry Psychiatrii Wydziału Lekarskiego UJ z dr. hab. Andrzejem Cechnickim na czele, który też był jednym z głównych moderatorów paneli dyskusyjnych. Oczywiście, współorganizatorów było więcej, w konferencji uczestniczyli m.in. prof. Piotr Leidler, prorektor UJ ds. Collegium Medicum, Anna Okońska-Walkowicz, pełnomoc-nik prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej, radna Katarzyna Pabian, przedstawiciele stowarzyszeń reprezentujących pacjentów i ich rodziny – Barbara Banaś i Maria Radwańska, Szpitala Specjalistycznego im. J. Babińskiego – Marta Cichońska, admini-stracji ochrony zdrowia – Anita Orzeł-Nowak, Michał Marszałek, naukowcy i kierownicy placówek psychiatrycznych.

XIII Dni Solidarności z Osobami Chorymi Psychicznie

Sprzeciw wobec dyskryminacji i wykluczenia Nie wiem, czy zdają sobie Państwo sprawę, że Światowa Organizacja Zdrowia aż dwadzieścia dziewięć dni w roku rekomenduje mieszkańcom naszego globu jako specjalnie poświęcone wybranym problemom zdrowotnym. Mamy więc nie tylko Światowy Dzień Serca, obchodzony w ostatnią sobotę września, do którego już się przyzwy-czailiśmy, czy 31 maja Światowy Dzień Bez Papierosa, ale też Światowy Dzień Walki z Gruźlicą, z Cukrzycą, Malarią, AIDS, czy też innego charakteru Dni akcentujące kwestie szczepień, honorowego dawstwa krwi, poświęcone zwięk-szaniu świadomości dotyczącej autyzmu, zapobieganiu samobójstwom, opiece nad ludźmi starszymi, przeciwdziałaniu przemocy, walce z ubóstwem i pamięci ofiar wypadków drogowych. Nie będę przytaczał pełnej listy, lekarze specjaliści znają swój Dzień, ze społeczeństwem jest nieco gorzej.

Konferencje

Page 19: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

18 19

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Blisko 382 miliony osób na świecie chorują na cukrzycę. Licz-ba ta rośnie i za lat 20 sięgnie zapewne 600 milionów. Cukrzyca to w znacznej mierze choroba cywilizacyjna, a przemiany w tej dziedzinie są nieuniknione. Widać to szczególnie w gwałtownym wzroście zachorowań w krajach, które dokonały cywilizacyjnego skoku – w Indiach, Chinach i innych krajach rejonu Pacyfiku czy na Bliskim Wschodzie. W Europie liczba chorych przekracza 56 mln, trzeba jednak mieć świadomość, że ciągle znaczna liczba chorych jest niezdia-gnozowana i wedle niektórych ocen odsetek ten może sięgać nawet 46 proc.! I właśnie z okazji dorocznie obchodzonego 14 listopada Świa-towego Dnia Walki z Cukrzycą krakowski oddział Polskiego To-warzystwa Diabetologicznego i Oddział Kliniczny Chorób Meta-bolicznych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie zorganizowały konferencję, w czasie której nie brakło alarmujących sygnałów.

– W Polsce mamy 3 mln chorych na cukrzycę, z czego je-dynie 2 mln są świadome, że chorują, bo NFZ ma ich w bazie osób wykupujących odpowiednie leki. Ten trzeci milion to dane szacunkowe, ale w pełni wiarygodne – mówił dziennikarzom prof. Maciej Małecki, Maciej Małecki, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Metabolicznych CM UJ. – Cukrzyca typu drugiego, która dotyczy ok. 80 proc. przypadków, przez lata nie daje wyraźnych objawów, a to niestety ma poważne konsekwencje, bo w chwili rozpoznania choroby połowa pacjentów ma już związa-ne z nią powikłania – najczęściej chorobę niedokrwienną serca. Cukrzycą wywołane są cierpienia wielu chorych mających poważ-ne problemy okulistyczne, kłopoty nefrologiczne czy neuropatię. To właśnie zaburzenia czucia, najczęściej w obrębie stóp, mają dramatyczne konsekwencje. Rocznie umiera w Polsce na cukrzycę i związane z nią powikłania ponad 21 tys. osób, co jest równo-znaczne ze zniknięciem średniej wielkości miasta powiatowego, a 18 tys. musi być poddane amputacji kończyn z powodu zespołu stopy cukrzycowej – stwierdza profesor. Mamy dobrze przygotowaną kadrę – w Polsce pracuje ponad tysiąc diabetologów, prowadzony jest intensywny dialog specja-

Światowy Dzień Cukrzycy

Gorzkie refleksje na temat cukrzycy

Na szczęście w mieście, gdzie żył i tworzył były pilot RAF-u, absolwent Wydziału Lekarskiego w Edynburgu, jeden z najwybitniejszych polskich psychiatrów pro-fesor Antoni Kępiński, jest pod względem opieki psychiatrycznej stosunkowo nieźle. Mimo to świadomość różnic między upośledze-niem umysłowym a chorobą psychiczną jest stosunkowo niewysoka – mówiła mgr

Barbara Banaś ze Stowarzyszenia „Otwórzcie drzwi”. Zaś praca, czyli zatrudnianie osób chorych psychicznie, napotyka na ogromne bariery. Znaczący też jest deficyt mieszkań chronionych dla choru-jących psychicznie. – Choroby te przynoszą wyjątkowy charakter wykluczenia ze społeczeństwa – powiedział doc. Andrzej Cechnicki i dodał: – A nakłady NFZ procentowo na leczenie chorób psy-chicznych (5%) należą do najniższych w Europie. Z wystąpienia p. wiceprezydent Okońskiej, wskazać należy prowadzenie 14 środowiskowych domów samopomocy (dla 450 pacjentów chorych psychicznie), 7 domów pomocy społecznej, wreszcie wspieranie Fundacji Hamlet stawiającej sobie za cel pomoc chorym psychicznie i ich rodzinom oraz opiekę nad

modelowym zakładem pracy chronionej, powstałym przy współpracy z Edynburgiem, pn. Pensjonat i Restauracja „U Pana Cogito” przy ul. Bałuckiego, obsługiwanym w znacznym stopniu przez osoby chore psychicznie. Według raportu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie (opublikowanego przez „Newsweek”), około 1,5 mln osób rocznie trafia do szpi-tali psychiatrycznych, a około 8 mln Polaków w wieku 18-64 lat cierpi na choroby psychiczne (depresję, schizofrenię, stres, omamy, fobie, stany lękowe), które wysysają z nich siły witalne. W młodszym pokoleniu, wśród dzieci i młodzieży, nie jest lepiej. Oczywiście, wyznaczenie granic „nor-malności” nie jest łatwe, niemniej zgodzą się Państwo, sytuacja jest alarmująca. Konferencja w Krakowie była przedsięwzięciem ze wszech miar potrzebnym. Nie możemy poprzestać na usta-wodawstwie, na satysfakcji z posiadania Narodowego Programu. Po prostu nie możemy, jeśli nie chcemy dołączyć do grona wyma-gających pomocy.

Stefan Ciepłyfot. Jerzy Sawicz

Page 20: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

listów z lekarzami rodzinnymi, ale wiele jeszcze można zrobić w sferze organizacyjnej. Złym sygnałem jest zapowiadane przez ministerstwo obniżenie stawki kapitacyjnej dla lekarzy POZ za prowadzenie chorego z cukrzycą. Potrzebny jest też nowy Narodowy Program Zwalczania Cukrzycy – prawdziwy, a nie taki, który wystarcza tylko na druk ulotek! Skoro w mediach ciągle napotykamy na agresywną reklamę produktów, które trud-no nazwać zdrową żywnością, to powinniśmy przeciwstawić jej propagandę prozdrowotną. Finlandię czy Holandię stać na taką rozwiniętą informację, dzięki której zmniejsza się zapadalność na cukrzycę typu drugiego – to opłaci się stokrotnie. – Faktem jest, że otyłość to jeden z powodów wystąpienia cukrzycy, choć raczej typu drugiego, i w znacznej mierze efekt niskiej świadomości społecznej, złych nawyków żywieniowych i słabej aktywności fizycznej – alarmuje prof. UJ Tomasz Klupa, prezes Małopolskiego Oddziału PTD. – Badania kontro-

„Tyle się mówi o bezpieczeństwie pacjenta, obserwujemy tak ogrom-ny postęp technologii medycznych, tymczasem bezpieczeństwo chorego mającego kontakt z systemem opieki medycznej jest niższe niż bezpieczeń-stwo w lotnictwie czy przemyśle” – podkreślał dr Janusz Pokorski z Wydziału Nauk o Zdrowiu UJ podczas wykładu rozpoczynającego sympozjum „Bezpieczeństwo pacjenta w ujęciu holistycznym”. Według danych WHO medyczne zdarzenia niepożądane, rozumiane jako szkoda na zdrowiu nie wynikająca z prze-biegu choroby, lecz z działań medycznych, przytrafiają się co dziesiątemu pacjentowi. Sympozjum odbyło się w Krakowie, w dniach 26-27 listopada i zgromadziło liczne grono nie tylko lekarzy, ale też psychologów, etyków, prawników, me-nedżerów zdrowia i innych specjalistów zajmujących się szeroko rozumianą proble-

matyką bezpieczeństwa pacjentów. Bardzo często błędy wynikają z niestosowania najprostszych i najbardziej oczywistych zasad bezpieczeństwa. W medycynie np. unifikacja (ujednolicenie) oznaczeń nie postępuje tak szybko, jak w niektórych innych dziedzinach. „Na przykład w za-leżności od producenta gazik nasączony tym samym płynem może mieć zupełnie inny kolor, w liternictwie często dużą lite-rę „I” można pomylić z rzymską jedynką. Wyłączniki mogą zamykać urządzenie po przekręceniu w lewo lub w prawo. Często leki mają bardzo podobne nazwy, łudząco podobne bywają opakowania i tak dalej” – wyliczał dr Pokorski.

lne poziomu cukru i lipidów trzeba koniecznie przeprowadzać, gdy pacjent znajduje się w grupie ryzyka. Jeśli jedno z rodziców chorowało na cukrzycę, to istnieje ryzyko rzędu 40 proc., a jeśli chorowali oboje rodzice, to ryzyko sięga 70 proc., choć cukrzyca w większości przypadków nie jest dziedziczna. Chodzi raczej o dziedziczenie złych nawyków... Polska diabetologia jest poważnie niedofinansowana. Wśród krajów OECD jesteśmy na trzecim miejscu od końca, w Czechach i na Słowacji liczba nakładów na chorego jest o ok. 50 proc. większa. Na jednego pacjenta Polska wydaje 1037 USD, gdy liderzy tej listy, Norwegia i Szwajcaria, wydają około 10 tys., bo nowoczesne preparaty lecznicze nie są w Polsce refundowane. – Obyśmy więc zdrowi byli, jednak ktoś nam w tym musi pomóc! – dodaje prof. Małecki.

Filip Ratkowski

Zdarzenia niepożądane wynikają też z ludzkich zaniedbań, bo czym jak nie zaniedbaniem jest np. nieczytanie in-strukcji. Badania niemieckie wykazały, że instrukcje wszystkich urządzeń znaj-dujących się w sali operacyjnej przeczytało niespełna 7 procent pracujących w nich lekarzy i 23 proc. pielęgniarek. Jedno-cześnie winą ludzi jest to, że te instrukcje bywają stanowczo zbyt długie, zbyt skom-plikowane – zwyczajnie niezrozumiałe. „Dlaczego w lotnictwie bezpieczeń-stwo wzrosło, a w medycynie nie? Bo w lotnictwie po zdarzeniu niepożądanym szuka się przyczyn, błędu w systemie, a w medycynie szuka się sprawcy, a całe dochodzenie koncentruje się wyłącznie na aspektach medycznych, choć pierwotne, wyjściowe przyczyny bywają bardzo róż-ne” – tłumaczył dr Pokorski. Organizatorami konferencji były CM UJ – Klinika Leczenia Bólu i Opieki Paliatywnej Katedry Chorób Wewnętrz-nych i Gerontologii, Zakład Ergonomii i Fizjologii Wysiłku Fizycznego Instytutu Fizjoterapii, Instytut Pielęgniarstwa i Po-łożnictwa, Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego UJ i Szpital Uniwersytec-ki.

(JGH)fot. Jerzy Sawicz

Bezpieczeństwo pacjenta w ujęciu holistycznym

Konferencje

Page 21: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

20 21

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W Polsce notuje się rocznie około 80 tysięcy zawałów serca. To znacznie więcej niż w krajach „starej” Unii. Jednak poziom leczenia szpitalnego zawałów, mimo zdecydowanie niższych na-kładów na opiekę zdrowotną, plasuje nas w europejskiej czołówce. Np. w Niemczech śmiertelność wewnątrzszpitalna z powodu za-wału wynosi blisko 11 procent, w Polsce – niespełna 9. Niestety, kiedy chory wyjdzie ze szpitala, czar pryska. O tym i wielu innych problemach polskiej kardiologii roz-mawiano w dniach 21-22 listopada w Krakowie podczas VII Konferencji Naukowej Sekcji Prewencji i Epidemiologii Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego „Kardiologia Prewencyjna 2014 – wytyczne, wątpliwości, gorące tematy.” Konferencja, jak co roku, przyciągnęła do Krakowa najwybit-niejszych kardiologów i specjalistów zajmujących się problemami na styku kardiologii i innych dziedzin medycyny z całego kraju oraz wielu gości z zagranicy. Pierwsze pytanie, jakie zadali sobie uczestnicy spotkania, dotyczyło stanu obecnego i przyszłości pol-skiej kardiologii. – W 2004 roku nakłady na kardiologię szpitalną w Polsce wyniosły 1,05 miliarda złotych. W 2014 – 2,87 miliarda, z czego około 60 procent stanowiły wydatki na kardiologię inwazyjną – wyliczał prof. dr hab. Jarosław Kaźmierczak, konsultant krajo-wy w dziedzinie kardiologii. W 2013 roku pracowało w Polsce 2734 kardiologów, czyli ok. 71 na milion mieszkańców. Europejskie Towarzystwo Kardiolo-giczne zaleca, by wskaźnik ten wynosił 100 na milion i zdaniem prof. Kaźmierczaka osiągniemy go za parę lat, w związku z dużą

liczbą lekarzy szkolących się w tej specjalności. Także liczba oddziałów kardiologicznych (283) i łóżek szpitalnych nie budzi zastrzeżeń. A rozbudowana sieć ośrodków kardiologii inwazyjnej zapewnia każdemu – bez względu na miejsce zamieszkania – rów-nie szybką pomoc. – Skuteczność leczenia zawału serca jest bardzo wysoka, bez względu na to, czy pacjent mieszka na wsi czy w wielkim mieście. Dostęp do leczenia jest taki sam – dodał prof. dr hab. Zbigniew Kalarus, prezes PTK. Ponad 81 proc. pacjentów z zawałem leczy się inwazyjnie i jest to najskuteczniejsza metoda. Polskie osiągnięcia w tej dziedzinie budzą podziw na Zachodzie. Niestety, potem jest już tylko gorzej. Po trzech latach od zawału umiera blisko 30 proc. pacjentów. – Na przykład specjalistyczną rehabilitację przechodzi po zawale tylko ok. 20 procent chorych. Pacjenci nie są też pod stałą opieką specjalistycznych poradni. Dlatego PTK pracuje już nad schema-tem postępowania po wypisie pacjenta ze szpitala, bo tu mamy największy problem. Problemem jest także wyższa niż na Zacho-dzie liczba zawałów. A mamy dowody naukowe, iż to wszystko można bardzo znacząco poprawić – podkreślał prof. Kalarus. Dlatego podczas konferencji dużo mówiono m.in. o znacze-niu aktywności fizycznej zarówno dla utrzymania zdrowia, jak i w chorobie, czynnikach ryzyka i ich ograniczaniu czy wreszcie o nowych wytycznych w diagnostyce i leczeniu chorób sercowo-naczyniowych.

Jolanta Grzelak-Hodorfot. J. Sawicz

Krakowska konferencja „Kardiologia prewencyjna 2014”

Przeżyć zawał i nie umrzeć...

Konferencje

Page 22: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Warto przypomnieć, że równoczesne przyjęcie dekstrometorfanu z alkoholem potęguje jego działanie niepożądane na OUN (7).

Większość raportowanych działań niepożądanych oraz toksycznych związa-na jest z przyjmowaniem dekstrometor-fanu w dawkach ponadterapeutycznych i w celach pozamedycznych. Przewlekłe stosowanie dekstrometorofanu w celach pozamedycznych może doprowadzać również do pojawiania się takich obja-wów niepożądanych jak: somnambulizm oraz ataksja.

Nie ma natomiast powodu, aby obawiać się przyjmowania leku w daw-kach terapeutycznych, gdyż lek w tych dawkach nie wykazuje działania eufory-zującego.

W przypadkach zatrucia dekstrome-torfanem większość z nich ma charakter lekki lub średniociężki. Objawy ustępują zwykle w ciągu kilku do kilkudziesięciu godzin, jednak pacjenci wymagają mo-nitorowania w warunkach szpitalnych. W zatruciu dekstrometorfanem występu-je pobudzenie psychoruchowe oraz obja-wy psychotyczne, które mogą w konse-kwencji doprowadzać do urazów. Należy pamiętać również, że przewlekłe stosowa-nie dekstrometrofanu w dawkach ponad-

Niepożądane działania środków psychoaktywnych a bezpieczeństwo ruchu drogowego(ciąg dalszy)

Dr Jarosław Woroń, prof. dr hab. Ryszard KorbutKatedra Farmakologii WL CM UJ Kraków, Zakład Farmakologii Klinicznej Uniwersytecki Ośrodek Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków

Po przyjęciu doustnym benzydaminy w dawce ponad 500 mg występują przewidzenia i przesłyszenia, zaburzenia postrzegania wzrokowego, występowa-nie poświaty, powidoków oraz widzenia poklatkowego. Przy przyjęciu dawki ponad 1000 mg pojawiają się intensywne halucynacje wzrokowe i słuchowe oraz spowolnienie ruchowe. Halucynacje pojawiają się w ciemnych miejscach pod wpływem bodźców świetlnych i może towarzyszyć im lęk. Warto pamiętać, że u przyjmujących benzydaminę zaburze-nia wzrokowe (powidoki, przewidzenia i smugi) mogą utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy, co w znacznym stopniu wpływa na bezpieczeństwo prowadzenia pojazdów mechanicznych, zwłaszcza w porze wieczornej i nocnej.

Wśród substancji, które stanowią znaczne zagrożenie dla bezpieczeń-stwa ruchu drogowego, są również tzw. nowe substancje psychoaktywne, które wchodzą w skład tzw. dopalaczy. Do najczęściej używanych należą katy-nony: Mefedron (4-metylometkatynon) oraz Efedron (metkatynon). Są to sub-stancje stosowane jako psychostymulan-ty, po których może dochodzić do zwięk-szenia liczby ryzykownych zachowań w ruchu drogowym. Katynony znajdują

Farmakologia

terapeutycznych powoduje zaburzenia procesów poznawczych, w tym uczenia się oraz pamięci. Lek przy długotrwałym stosowaniu w celach pozamedycznych może powodować uzależnienie łącznie z zespołem odstawienia (8).

Pseudoefedryna.Pseudefedrynę zawierają leki dostęp-

ne bez recepty stosowane w objawowym leczeniu przeziębienia i grypy. Szczegól-nie stosowana w dawkach ponadtera-peutycznych może działać podobnie do amfetaminy i wywoływać pobudzenie OUN. Może także powodować zachowa-nia agresywne.

Benzydamina – jest lekiem do stoso-wania miejscowego o działaniu głównie przeciwzapalnym oraz miejscowo znie-czulającym i używana jest w leczeniu sta-nów zapalnych jamy ustnej, gardła oraz dróg rodnych (Tantum Verde, Tantum Rosa, Hascosept). Dzięki przechodzeniu przez barierę krew/mózg w dawkach powyżej 500 mg wykazuje działanie psychoaktywne, aczkolwiek dokładny mechanizm działania halucynogennego nie jest znany. Do odurzania najczęściej wykorzystywane są preparaty do irygacji pochwy z uwagi na ich postać farmaceu-tyczną, kiedy to po rozpuszczeniu prepa-rat można przyjmować drogą doustną.

Page 23: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

22 23

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

się również w dopalaczach pochodzenia roślinnego, w tym w czuwaliczce jadalnej (Catha edulis). Efedron może być produ-kowany w warunkach domowych z do-stępnych bez recepty leków zawierających pseudoefedrynę. Benzylopiperazyna – jest substancją psychoaktywną o dzia-łaniu psychostymulującym podobnym do ecstasy.

Syntetyczne sztuczne kannabinoidy o budowie chemicznej odmiennej od tetrahydrokannabinolu, mające jednak zdolność do specyficznego łączenia się z receptorami kanabinoidowymi oraz do wywoływania doznań podobnych, jakie występują w kontakcie z konopia-mi indyjskimi. Wymienione powyżej substancje wykazują działania pobudza-jące OUN, działanie relaksujące oraz poprawiające nastrój. Dodatkowo mogą również wykazywać efekt halucynogen-ny i psychodeliczny, co stanowi istotne zagrożenie w ruchu drogowym.

Obecnie coraz częściej spotykamy się również ze stosowaniem przez pol-skich kierowców gamma-butyrolaktonu (GBL). GBL wchodzi w skład płynów do pielęgnacji felg, ale, o zgrozo, bywa także stosowany doustnie w celu wy-wołania odprężenia i poprawy nastroju. Sporadyczne spożywanie GBL nie pro-wadzi zwykle do uzależnienia, jednak systematyczne stosowanie może być przyczyną zależności fizycznej. Niekiedy, szczególnie przy spożyciu większych da-wek GBL, mogą wystąpić mdłości i bóle w nadbrzuszu. Ponieważ GBL jest zali-czany do środków tłumiących funkcje OUN, jego wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego można porównać z działaniem alkoholu etylowego.

Również niebezpieczne jest stosowa-nie gałki muszkatołowej. Zawiera ona jako składnik czynny mirystycynę, która wykazuje działanie podobne do mari-huany. Objawy psychiczne po spożyciu gałki muszkatołowej pojawiają się po godzinie od spożycia i mogą utrzymywać się nawet przez okres 72 godzin.

Jak widać z przedstawionych infor-macji, zarówno leki, jak i inne substancje psychoaktywne mogą w istotny sposób

wpływać na bezpieczeństwo ruchu dro-gowego. Warto pamiętać, aby w przy-padku zaordynowania leku, który może upośledzać sprawność psychofizyczną, poinformować pacjenta o zakazie lub konieczności ograniczenia prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Piśmiennictwo:1. Ballantyne J.C., Tauben D.J., „Expert Decision Making on Opioid Treatment”, Oxford Universi-ty Press, Oxford 2013.2. Woroń J., Kostka-Trąbka E., „Interakcje leków w praktyce klinicznej”, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2011.3. Sinatra R.S., Jahr J.S., Watkins-Pitchford J.M., „The Essence of Analgesia and Analgesics”, Cam-bridge University Press, Edinburgh 2011.

4. Smith S.H., Pappagallo M., „Essential Pain Pharmacology”, Cambridge University Press, Edinburgh 2012.5. Stahl S.M., „Stahl’s Essential Psychopharma-cology”, Cambridge University Press, Edinburgh 2013.6. McKay G.A., Walters R.M., „Clinical Phar-macology and Therapeutics”, Wiley-Blackwell, Oxford 2013.7. Tomczak E., Wiergowski M., Jankowski Z. i wsp., „Dekstrometorfan: nowe metody odurza-nia się nastolatków”, Arch. Med. Sąd. Kryminol. 2012; LXII, 197-202.8. Targosz D., Szkolnicka B., Hydzik P. i wsp., „Wytyczne postępowania w przypadku zatrucia dekstrometorfanem – postępowanie przedszpital-ne”, „Przegląd Lekarski” 2011; 68(8):466-468.

Uniwersytet JagiellońskiMedyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego

Studia podyplomowe

Rekrutacja na semestr letni roku akademickiego 2014/2015:

Medycyna bólu

Geriatria i opieka długoterminowa

Nowe studia podyplomowe:

Podstawy interwencji terapeutycznychw wieku rozwojowym

Szczegółowe informacje:MCKP Uniwersytetu Jagiellońskiego31-531 Kraków, ul. Grzegórzecka 20,

tel. 12 433 27 66, 12 433 27 67

Page 24: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Uroczystym wręczeniem nagród za najlepiej zdany egzamin specjalizacyjny w sesji wiosennej 2014 rozpoczęło się 5 listo-pada br. posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie. Wyróżniono 16 osób. „Teraz czeka was kolejne wyzwanie, podjąć satysfakcjonującą pracę. Zachęcam gorąco do podejmowania jej na terenie szpitali Małopolski i Podkarpacia. Mamy spore braki” – mówił do młodych specjalistów prof. Andrzej Matyja, prezes ORL w Krakowie.

Nagrody finansowe z tytułu zdania egzaminu specja-lizacyjnego w sesji wiosennej 2014 r. otrzymali lekarze: Ewelina Zagórska – choroby wewnętrzne Karolina Piotrowicz – choroby wewnętrzne Joanna Wyka – choroby wewnętrzne Tomasz Drygalski – anestezjologia i intensywna terapia Piotr Janusz – medycyna rodzinna Sabina Mędrek – kardiologia Magdalena Kasztelnik – choroby wewnętrzne Mateusz Mackoś – ortopedia i traumatologia narządu ruchu Sebastian Zalewski – położnictwo i ginekologia Zofia Guła – choroby wewnętrzne Jolanta Moskała – neurologia Beata Róg – kardiologia Sylwia Kuźniarz-Rymarz – choroby wewnętrzne Marta Tracz-Bujnowicz – choroby wewnętrzne Patrycja Wręczycka-Cegielny – położnictwo i ginekologia Marcin Nosal – kardiologia Gratulujemy!

Po pamiątkowym zdjęciu wyróżnionych (patrz obok) ORL przystąpiła do pracy. Na wstępie zapoznano się z ofertą kredyto-wą przedstawioną przez Deutsche Bank adresowaną do lekarzy, jak to określono „profesjonalistów”, pragnących poszerzyć swoją działalność leczniczą o nowe gabinety i wyposażenie. W dalszym toku obrad przystąpiono do zasadniczego punktu programu, omówienia działalności wszystkich komisji i zespołów problemowych Izby w okresie od lutego do września 2014 roku, które przedstawili przewodniczący zespołów. Istotą tego przeglą-du, było prócz strony merytorycznej, przyjrzenie się wysokości nakładów finansowych na wykonywane zadania i ich celowości. Jako pierwszy przedłożył sprawozdanie Komisji Kształcenia Medycznego jej przewodniczący dr Lech Kucharski. Komisja organizuje przede wszystkim stale kursy doszkalające dla lekarzy,

do specjalizacji w ramach kształcenia ustawicznego. Ostatnio np. o przygotowanie stosownego szkolenia poprosili pediatrzy, dostrzegający niedostatek wiedzy na temat zabiegów resuscytacyj-nych u dzieci. Istotne jest to, że szkolenia OIL są często bezpłatne bądź wyraźnie tańsze od organizowanych przez inne podmioty edukacyjne. Komisja organizuje też m.in. we współpracy z ma-łopolskim Kuratorium akcję edukacyjną dla licealistów. Rów-nolegle przygotowano także projekt takiej akcji, adresowanej do mieszkańców Krakowa. Ustalono, iż działania edukacyjne zosta-ną podjęte także w innych miastach w zasięgu krakowskiej OIL. ORL przyjęła uchwałę w sprawie zmiany statutu Ośrodka Kształcenia, w myśl której Zarządowi Ośrodka doradztwem służyć będzie Koordynator Naukowych Programów Kształcenia.Podczas dyskusji członkowie ORL postanowili na piśmie zwrócić uwagę Ministerstwu Zdrowia na jeden z licznych absurdów zwią-zanych ze szkoleniem w ramach przygotowań lekarzy pierwszego kontaktu do wdrożenia „pakietu onkologicznego”. Otóż mimo istnienia w Krakowie od lat filii Instytutu Onkologii, szkole-nia dla krakowskich lekarzy zorganizowano w Warszawie. I to w środku tygodnia, naruszając normalny tok pracy. To ewidentna strata czasu i pieniędzy, nie wspominając o zagrożeniu dla pacjen-tów, płynącym z pomysłu zamknięcia jednego dnia większości gabinetów w mieście. Z kolei Komisja ds. Młodych Lekarzy przedstawiła krótkie sprawozdanie z odbytej w Krakowie Konferencji Młodych Leka-rzy i losów jej postulatów. Przy okazji przewodniczący Komisji dr Maciej Krupiński poinformował o konieczności zmian w składzie Komisji, której dwaj członkowie nie uczestniczą w posiedzeniach i unikają kontaktu. Na problemy kadrowe zwrócił też uwagę przewodniczący Komisji ds. Organizacji Systemu Ochrony Zdrowia dr Jarosław Zawiliński. Rozległość tematyki legislacyjnej dotyczącej ochrony zdrowia jest tak poważna, że bez wsparcia lekarzy spoza grona swoich członków Komisja nie jest w stanie w wymaganych termi-nach analizować projektów aktów prawnych, których jest po pro-stu za dużo. Komisja zaapelowała do lekarzy o poszerzenie grona opiniującego zmiany. Tym się kierując, nawiązano też współpracę w tym zakresie z organizacjami i związkami lekarskimi oraz izbą pielęgniarską. Najbardziej wymierne efekty pracy przedstawiła Komisja Socjalno-Bytowa. Od lutego do września br. rozdysponowano na zapomogi losowe dla lekarzy ponad 390 tys. zł. Zapomogi stałe przyznano 19 lekarzom, okresowe – 86, a jednorazowe – 4

Z obrad ORL

Sprawozdanie z działań Komisji i Zespołów ORL w Krakowie

24

Page 25: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

24 25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

osobom. Zapomogi szkolne, po 400 zł miesięcznie przyznano dwójce lekarskich dzieci, stypendium studenckie (w wys. 600 zł) otrzymuje 21 osób. Zapomogę z tytułu śmierci lekarza otrzymało 13 osób. Po wakacjach – do listopada przyznano kolejne zapomo-gi i stypendia – 7 uczniom, 15 studentom, 7 okresowych zapomóg losowych, 13 kontynuacji okresowych zapomóg i 10 zapomóg z tytułu śmierci lekarza członka OIL. Przy okazji przewodnicząca Komisji dr Barbara Wiejowska zaapelowała do członków OIL o aktualizację dokumentów wskazania osoby uprawnionej do uzyskania wsparcia po ich śmierci. Komisja Sportu zadeklarowała gotowość organizowania imprez bardziej masowych, dla wszystkich lekarzy i ich rodzin, a nie tylko dla pasjonatów, wyczynowo uprawiających niektóre dyscypliny sportu. Komisja Stomatologiczna może się pochwalić wyjątkowym zainteresowaniem dentystów organizowanymi przez nią kursami: „W szkoleniach przygotowanych przez Komisję w skali roku bie-rze udział aż 37 procent wszystkich dentystów zarejestrowanych w krakowskiej OIL” – powiedział Robert Stępień, przewodni-czący Komisji. Ten wysoki procent jest też skutkiem organi-zacji kursów „terenowych”, odbywających się poza Krakowem, w delegaturach. Takie właśnie szerokie wychodzenie naprzeciw potrzebom lekarzy wydaje się szczególnie wskazane.

Generalnie wszystkie komisje i zespoły mają czym się po-chwalić. Dobrze także realizują swoje budżety, bo nawet, jeśli gdzieś dotychczasowe wydatki wydawały się zbyt duże, miało to swoje uzasadnienie, a w ogólnym bilansie nie naruszyło budżetu OIL. Przedkładając swoje sprawozdanie Rzecznik Praw Lekarza dr Katarzyna Turek-Fornelska podkreśliła, że większość skarg dotyczyła kar nakładanych na lekarzy za wystawianie, zdaniem NFZ, błędnych recept. Dwie skończyły się w sądzie. Bieżąco pojawiają się kwestie odpowiedzialności za błędy lekarskie, ale większość spraw w tym zakresie trafia do OROZ. Obrady zakończyły się powołaniem przez Okręgową Radę Lekarską Komitetu Organizacyjnego uroczystości 25-lecia sa-morządu w Krakowie, które (połączone z ustawowo koniecznym zjazdem budżetowym) – jak zaproponował prezes A. Matyja – mogłyby się odbyć w Collegium Novum UJ. Kraków zamknie prawdopodobnie cykl uroczystości 25-lecia samorządu, które trwają w całym kraju. Propozycję przyjęto, obowiązki przewod-niczącego Komitetu powierzono doktorowi Jerzemu Skucińskie-mu.

JGH

25

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Page 26: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Termin obowiązku prowadzenia dokumentacji medycznej w formie elektronicznej przesunięto do dnia 1 sierpnia 2017 roku. Ponieważ wprowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej jest olbrzy-mim przedsięwzięciem ze względu na zróżnicowany stopień informatyzacji podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, w tym podmiotów admi-nistracji rządowej, wydłużono okres przejściowy, w którym równolegle będzie funkcjonować papiero-wa i elektroniczna postać dokumentacji medycznej.

Wprowadzone zmiany niewątpliwie umożliwią pełne wdrożenie rozwiązań w zakresie informatyzacji w ochronie zdrowia, obejmujących: e-recepty, e-skiero-wania, e-zlecenia na wyroby medyczne, a także wpro-wadzenie działań z zakresu telemedycyny. Umożliwi to funkcjonowanie elektronicznej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (KUZ) oraz Karty Specjalisty Medyczne-go (KSM), potwierdzającej udział takiego specjalisty w udzielaniu świadczenia. KSM mają być wydawane w IV kwartale 2015 roku, zaś KUZ mają być wydawane od IV kwartału 2015 roku, początkowo dla celów pilo-tażowych w kilku wybranych placówkach medycznych. Ich wydawanie ma zakończyć się do końca 2017 roku. Obowiązek wystawiania recept tylko w postaci elek-tronicznej ma obowiązywać od 1 sierpnia 2016 roku. Z kolei e-skierowania i e-zlecenia na wyroby medyczne mają być wystawiane wyłącznie w postaci elektronicz-nej od 1 marca 2017 roku.

Resort chce, aby KUZ, oprócz funkcji dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń, był też no-śnikiem danych niezbędnych przy udzielaniu pomocy pacjentowi w nagłych wypadkach, w stanach zagroże-nia zdrowia i życia (medyczne dane ratunkowe). Dane takie byłyby umieszczone na karcie wyłącznie wtedy, jeżeli pacjent wyraziłby na to zgodę. Karta nie będzie zawierała zdjęcia. Funkcja potwierdzenia wykonania świadczenia poprzez jednoczesne użycie KUZ i KSM ma być realizowana od 2019 roku.

Jak widać, wbrew powszechnej opinii środowiska nie zostało nam dużo czasu. Powinnyśmy już dziś zacząć testowanie powszechnie dostępnego oprogra-mowania, tak aby poznać najczęstsze pułapki czyha-jące na nieświadomych użytkowników. Trzeba ocenić program, umowę licencyjną, dodatkowe opcje, serwis (wsparcie techniczne), wymagania sprzętowe, system operacyjny, koszty dokumentacji, licencji, koszty ukryte (subskrypcje, aktualizacje). Nie unikniemy informaty-zacji, wykluczenie cyfrowe powoduje wykluczenie zawodowe i społeczne. To nieuchronna cena postę-pu.

Z końcem 2014 roku przestaje obowiązywać rozpo-rządzenie Ministra Finansów z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewiden-cji przy zastosowaniu kas rejestrujących (Dz.U. z 2012 r., poz. 1382).

W przyszłym roku m.in. wszyscy lekarze, doradcy podatkowi, prawnicy (z wyjątkiem notariuszy), zakła-dy fryzjerskie i kosmetyczne, warsztaty motoryzacyjne zainstalują kasy fiskalne. Wynika to z projektu rozpo-rządzenia w sprawie zwolnień z obowiązku ewidencji na kasach rejestrujących. Ministerstwo Finansów tłu-maczy, że takie były postulaty organów podatkowych i konsumentów. Ministerstwo Finansów musi wydać nowe rozporządzenie dotyczące zwolnień z obowiązku prowadzenia kas fiskalnych, ponieważ z końcem tego roku ważność traci poprzednie obowiązujące od dwóch lat. „Zgodnie z tym rozporządzeniem zwolnienia, co do zasady, przestają obowiązywać z dniem 1 stycznia 2015 roku. Brak publikacji nowego aktu przed dniem 1 stycz-nia 2015 roku skutkowałby objęciem z dniem 1 stycznia 2015 roku obowiązkiem stosowania kas rejestrujących wszystkich podatników korzystających dotychczas ze zwolnień od ewidencjonowania w tej formie” – wyja-śniło ministerstwo w uzasadnieniu do projektu. Kasę fiskalną będą oni musieli wprowadzić w swojej działal-ności najpóźniej 1 marca 2015 roku.

Anna Urbańczyk

Prawo i medycyna

Elektroniczna dokumentacja medyczna

Page 27: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

26 27

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Przez zwały błota, w zapadających się po pół cholewy gumia-kach, brnęła doktor Jadwiga Milklaszewska, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych i Chirurgii Szpitala im. Żeromskiego, by 6 maja 1954 roku przyjąć swego pierwszego pacjenta w otwiera-nej właśnie placówce. Rozpoczynający działalność – po czterech latach od momentu rozpoczęcia budowy – szpital był inwestycją absolutnie niezbędną dla powstającego kombinatu metalur-gicznego i rosnącego obok miasta. Kraków (wbrew dzisiejszej perspektywie) wcale nie był położony blisko i dojazd do krakow-skich szpitali nie należał do łatwych. Nawet administracyjnie Nowa Huta nie była wówczas dzielnicą Krakowa, lecz osobnym miastem na prawach powiatu. Tylko najstarsi mieszkańcy Nowej Huty, dziś pełnoprawnej dzielnicy naszego Stołecznego Królewskiego Miasta, pamię-tają czasy „burzy i naporu” – ogromny wysiłek tysięcy ludzi w większości przybyłych za chlebem ze wsi, wysiłek z jednej strony gloryfikowany przez tromtadracką propagandę, a z drugiej zniesławiany przez czarną legendę. Ziarno prawdy znalazło się dopiero w pamiętnym „Poemacie dla dorosłych” Adama Ważyka, który do dziś budzi emocje... Tak czy inaczej budowa szpitala była absolutnie konieczna. Dziś, mieszcząca się w tych samych murach placówka, obchodzi swoje sześćdziesięciolecie, a po lekarzach tamtej epoki pozostała wdzięczna pamięć pacjentów i kolegów, a także dwie tablice pamiątkowe: wieloletniego ordynatora Oddziału Chirurgii Ura-zowej dr. Jana Deszcza i ordynatora Oddziału Chorób Zakaźnych dr. Stanisława Kownackiego.

60 lat Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Nowej Hucie

Jubileusze

Życzenia i adresy Przy okazji podsumowującej obchody rocznicowe konferen-cji, odbywającej się w magicznej scenerii Teatru im. Słowackiego, nie brakło wyrazów uznania dla społeczności szpitala i obietnic wsparcia dla placówki. Deklaracje takie padły ze strony wicemi-nister resortu pracy i polityki społecznej Małgorzaty Marcińskiej, wojewody Jerzego Millera czy prezydenta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego. „Diamentami w koronie” samorządu nazwał krakowskie szpitale (w tym oczywiście Szpital im. Żeromskiego) przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider, wyrażając przy tym nadzieję, że wsparcie dla planów modernizacji tego szpitala jest i będzie kwestią pierwszoplanową, realizowaną ponad partyjnymi podziałami. – Przeminęła sława największej budowy socjalizmu – kombi-natu nowohuckiego, pozostał jednak unikalny układ urbanistycz-ny dzielnicy Krakowa i pozostał szpital zaprojektowany przez Tadeusza Ptaszyckiego, projektanta Nowej Huty. Piękny, opro-mieniony sławą znakomitej placówki leczniczej – przypomniał w okolicznościowym adresie Okręgowej Rady Lekarskiej jej prezes, prof. Andrzej Matyja. Rada, w dowód uznania, przyznała szpitalowi swe najwyższe wyróżnienie, statuetkę im. prof. Macieja L. Jakubowskiego. – Dziś mamy 17 oddziałów, prawie 600 łóżek – mówił z teatralnej sceny dyrektor Szpitala dr Zbigniew Król. – Jest też 16 poradni specjalistycznych, a w szpitalu, od jego począt-ków, urodziło się prawie 172 tys. dzieci i zapewne wiele z tych osób jest dziś na sali. Placówka zatrudnia blisko 130 lekarzy,

Legenda i współczesność

Page 28: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego60 lat

Page 29: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

28 29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

29

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Page 30: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

480 pielęgniarek i położnych, jest bardzo aktywna w szkoleniu kadr medycznych, zatrudniając lekarzy stażystów i lekarzy rezy-dentów w wielu dyscyplinach medycznych. Rocznie przyjmujemy około 30 tys. pacjentów, a do tej pory liczba ta sięgnęła 1 mln 553 tys. osób! Od 2009 roku szpital przejęty został przez Gminę Kraków, która poważnie w niego inwestuje, a ja z góry dziękuję za deklaracje kontynuowania tych wysiłków – mówił dyrektor Król.

Remonty, remonty Rzeczywiście, potrzeby placówki, pracującej także na rzecz przyległych powiatów, są ogromne. W obiekcie tej wielkości, gdy kończy się prace w jednym oddziale, trzeba już zaczynać je w innym miejscu. Obecnie prowadzony jest remont Oddziału Intensywnej Terapii, zakupiony został nowy tomograf kompute-rowy, zainstalowano rentgen cyfrowy. Dzięki wsparciu PEFRON powstaje nowa winda dla bloku operacyjnego, a Fundacja Global Health Care przeznaczyła 111 tys. euro uzyskane od Knorr Brem-se CSV na remont oddziału pediatrii. Także Budimex deklaruje poważne wsparcie. Konieczna będzie (przy współpracy MPEC i Électricité de France, właściciela krakowskiej elektrociepłowni) zmiana systemu dostarczania energii cieplnej. Inżynierowie wy-konali bezpłatnie stosowny audyt. Będą wyremontowane elewacje i wymieniona zostanie stolarka okienna, a prace te winny być rozpoczęte zaraz po sezonie zimowym. W ramach wspieranego przez gminę programu, o którym wspominał prezydent Maj-chrowski, trzeba dokończyć remonty interny, ginekologii z położ-nictwem, poprawić stan drugiego oddziału interny...

Z myślą o pacjentach – Cały czas mówimy tu o kadrze szpitala, o jego potencjale i wyposażeniu – zauważył w swym wystąpieniu prezydent miasta: – Ale najważniejsze są przecież opinie tych, którzy są tutaj leczeni. A te wyrażane są w bardzo różny sposób, także poprzez certyfi-katy, jakie szpital otrzymuje. 10 lat temu „Żeromski” dostał tytuł „Szpitala przyjaznego dziecku”, potem pojawiły się kolejne certy-fikaty: „Szpital bez bólu”, „Szpital przyjazny pacjentom”, „Perła Małopolski”, „Perła Medycyny”, co świadczy o tym, jak placówka jest oceniana przez niezależne gremia. Wiąże się to oczywiście ze stosownymi nakładami gminy, bo prawie 53 mln zostały już na szpital przekazane, ale chcę jeszcze dodać, że z unijnego progra-mu Zjednoczonych Inwestycji Terytorialnych w Krakowie kieru-jemy środki w zasadzie na dwa szpitale – Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu i właśnie na Szpital im. Żeromskiego. Nie chcę pracowników szpitala straszyć, ale będziecie musieli państwo w najbliższych latach pogodzić się z pewnymi niedogodnościami wynikającymi z remontów i to dosyć gruntownych – stwierdził prezydent, co spotkało się z żywiołowym aplauzem na sali. Jubileusz szpitala to święto także dla jego pacjentów, dlatego przewidziano dwie akcje społeczne z darmowymi badaniami

dla krakowian. Pierwsza skierowana jest do równolatków szpitala, mieszkańców Nowej Huty, którzy urodzili się w 1954 roku (ba-dania biochemiczne surowicy krwi, pomiary ciśnienia i i badania antropometryczne), drugą, podobną akcją, objęto dzieci, także z Nowej Huty.

Pamiętamy! Tego wyjątkowego dnia padały też wypowiedzi najbardziej osobiste – jak ciepłe, pełne humoru wspominki byłego dyrektora nowohuckiego teatru, posła Jerzego Fedorowicza, pacjenta i przy-jaciela lekarzy z tego szpitala. Nim jednak zabrał głos, poprosił „kolegę elektryka teatralnego” o zapalenie świateł na widowni. – Chcę widzieć twarze ludzi, których kocham i z którymi jestem bardzo blisko. Na tapecie w swoim telefonie komórkowym mam zdjęcie najmłodszej wnuczki... Gdzie się urodziła? Oczywiście w „Żeromskim”! – wyznał. Nie zabrakło też głosów innych przyjaciół szpitala – posła Ireneusza Rasia czy delegacji partnerskiego szpitala z Suchej Beskidzkiej. Niezwykły charakter miało wystąpienie pacjenta – Wojciecha Sarny, który pod hasłem „Wspomnienia z podróży, czyli intensywnie na intensywnej insulinoterapii” zaprezentował zdjęcia ze swych wielu egzotycznych, także wysokogórskich wy-praw, od Tatr przez Pamir, Indie czy wyspy mórz południowych, po Himalaje. To ważny dowód, jak nowoczesna medycyna, którą uprawia się w Polsce (i w „Żeromskim”) umożliwia dziś chorym, dawniej skazanym na śmierć lub, w najlepszym przypadku, na marginesową wegetację, bogate życie na pełnych obrotach.

Współczesność i historia Część roboczą jubileuszowego spotkania zapoczątkowało wystąpienie ordynator Oddziału Dermatologicznego szpitala dr Moniki Kapińskiej-Mrowieckiej, co jest ważne o tyle, że oddział ten (o strategicznym znaczeniu dla bytującej w tak ekstremalnych warunkach społeczności pierwszych budowniczych Huty) po-wstał jako drugi po internie w budynku uzyskanym od miasta, poza właściwym terenem szpitala, wśród hoteli robotniczych na osiedlu Młodości. W zaadaptowanych kolejnych budynkach hotelowych powstawały oddziały Laryngologii, Okulistyki i IV Oddział Chorób Wewnętrznych. Z czasem powstał też Oddział Gruźlicy Dzieci, wyodrębniono z chirurgii oddziały Chirurgii Urazowej, Chirurgii Dzieci, Urologii oraz łóżka Intensywnej Terapii i oparzeniowe. Otwarto Oddział Neurologii. Później trzeba było podzielić oddziały chirurgiczne i interny czy pediatrii, istotnym uzupełnieniem było utworzenie Oddziału Rehabilitacji. W trakcie konferencji wiele mówiono o problemach okulisty-ki, ważnych dla starzejącego się (co tu ukrywać) nowohuckiego środowiska, o osiągnięciach urologii dziecięcej, ortopedii i trau-matologii, które są „wielkim wyzwaniem czasu” i o sprawach elementarnych, ale zawsze kluczowych, jak podstawowa diagno-styka.

Page 31: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

30 31

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W dniu tak uroczystym nie mogło zabraknąć nagród i wyróż-nień. 19 najbardziej zasłużonych pracowników odebrało odzna-czenia państwowe, wręczono też kilkanaście resortowych odznak „Za zasługi dla ochrony zdrowia”, 12 odznaczeń „Honoris Gratia” za zasługi dla Krakowa oraz liczne „honorowe adresy” od władz miasta. W ramach obchodów rocznicy zorganizowano też konkurs dla fotoreporterów. Dziesięć wyróżnionych prac zaprezentowa-no w foyer teatru (przeniesione one zostaną do stałej ekspozycji szpitala). Ważnymi elementami jubileuszu były też: wernisaż

prac malarskich byłego dyrektora szpitala Andrzeja Ślęzaka i dr. Zbigniewa Pudlika oraz prezentacje wierszy byłego wielo-letniego dyrektora szpitala dr. Stanisława Wilkonia w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką”. Dołączając się do gratulacji, życzymy Szpitalowi im. Żerom-skiego i jego załodze, by wyszedł na prostą także w sferze finan-sowej, o co niełatwo w dzisiejszych warunkach ekonomicznych ochrony zdrowia. Wierzymy jednak, że i to się uda, sądząc po ostatnich pozytywnych bilansach.

Filip Ratkowskifot. Jerzy Sawicz

Zmowa milczeniana Nowy Rok?

Tak bardzo prędko ma wejść w życie (trzeba mieć nadzieję, że ktoś się opamięta i jednak nie wejdzie) ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środ-ków publicznych, czyli tzw. pakiet Arłukowicza. Już dzisiaj wiadomo, że jego wdrożenie nie spowoduje realizacji założeń zawartych w uzasadnieniu do ustawy, m.in. nie skróci kolejek i nie poprawi standardu opieki nad pacjentem onkologicznym. Wbrew szumnym zapowiedziom ministerstwo wycofało się np. z obietnicy zagwarantowania dziewięciotygodniowego terminu na zdiagnozowanie nowotworu (licząc od momentu, gdy poja-wiło się podejrzenie nowotworu). Oznacza to ni mniej, ni więcej tylko utrzymanie status quo w diagnostyce, a jak wiemy, w Pol-sce większość nowotworów jest rozpoznawana za późno.

Żenujące jest to, że ów termin powtarza się w reklamach telewizyjnych MZ oraz NFZ, które wprowadzają w błąd Pola-ków i obiecują gruszki na wierzbie. Zaproponowane przez NFZ nowe wyceny procedur onkologicznych są tak niskie, a zasady ich rozliczania tak niejasne, że kierownictwo wielu placówek nie chce na razie podpisywać kontraktu w zakresie onkologii. Woli poczekać i przekonać się, w jakiej sytuacji znajdą się ci, którzy kontrakty podpisali. Nie wiadomo też, co zrobią lekarze rodzinni, bez których udziału pakiet jest tyle wart, co jego nie-kompetentni autorzy.

Zniesienie limitów dla pacjentów onkologicznych musi po-gorszyć dostępność leczenia dla pacjentów nienowotworowych. A to już naruszenie konstytucyjnej zasady równego dostępu do świadczeń medycznych dla obywateli naszego kraju, nie mówiąc o tym, że zamiast skrócenia kolejek do lekarzy nastąpi znaczne ich wydłużenie. Co na to prawnicy? Co na to rzecznik praw pacjenta? Dlaczego nikt tej ustawy nie zaskarżył do Trybunału

Konstytucyjnego? Jak to się stało, że nawet opozycyjni posłowie w Sejmowej Komisji Zdrowia głosowali za jej przyjęciem? Dla-czego nikt nie mówi o błędach w OSR-ach, czyli ocenie skut-ków regulacji do tej ustawy. Przecież dla każdego jest jasne, że jej wejście w życie musi kosztować. W ocenie skutków regulacji napisano, że nie spowoduje ona obarczenia płatnika dodatko-wymi kosztami! Przecież to oczywista nieprawda. Nawet jeżeli płatnikowi uda się zmusić świadczeniodawców do podpisania niekorzystnych, na chybcika przygotowanych „pod tę ustawę” kontraktów, to zapłacą za „pakiet Arłukowicza” szpitale i lekarze rodzinni. Jak się ma ewidentne zaniżenie wycen świadczeń on-kologicznych przez urzędników NFZ do zapowiedzi i zapisów w tej samej ustawie o realnym liczeniu kosztów procedur medycznych przez AOTM i do wypowiedzi ministra zdrowia sprzed kilkunastu miesięcy, że niedopuszczalne jest, aby płatnik sam dla siebie robił wyceny?

Być może trzeba będzie odpowiedzieć na pytanie, czy nie zostało złamane przyrzeczenie lekarskie i czy nie naruszono zasad Kodeksu Etyki Lekarskiej. Czy minister zdrowia – lekarz, i parlamentarzyści – lekarze, którzy głosowali za przyjęciem ustawy, myśleli o tym? W przyrzeczeniu lekarskim zapisane jest: „chorym nieść pomoc bez żadnych różnic”! Wreszcie wprowa-dzenie tzw. zielonej karty to nic innego jak złamanie tajemnicy lekarskiej.

Onkolodzy, którzy proponowali cancer plan, słusznie odci-nają się od „pakietu Arłukowicza”. Trudno uwierzyć, że chcą oni, np. prof. Jacek Jassem, leczyć chorych na nowotwory kosz-tem innych, np. tych ze stwardnieniem rozsianym czy z nadci-śnieniem płucnym. A po wejściu w życie ustawy niewątpliwie tak będzie. Onkolodzy pamiętaliby też na pewno o pacjentach nowotworowych w stanie terminalnym, a właśnie ci chorzy leczeni w hospicjach nie znaleźli się w pakiecie onkologicznym. Jest jeszcze trochę czasu na zmiany!

Warszawska Syrenka

Felieton

Jubileusze

Page 32: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4Przychodzi diabeł do doktora, a doktor...

Felieton

Z uśmiechem wita pacjenta, podaje mu rękę i ser-decznie ściska, mimo że krogulcze paznokcie wbijają mu się w dłoń. Doktor pomaga pacjentowi w zajęciu wygodnej pozycji na kozetce i pyta, co mu dolega. Diabeł błyska przekrwionymi ślipiami i mówi z przekąsem: „Cóż, wystarczy na mnie spojrzeć, aby znać powód mojej wizyty, nie trzeba studiować 6 lat”. „Cóż zatem” – zaga-ja pokojowo doktor: „Ostre zapalenie spojówek, to wi-dzę, ale czy coś ponadto”. Diabeł szyderczo pomrukuje pod nosem: „No cóż, pewnie by się chciało rozpoznać u mnie inne choroby, aby ściągnąć trochę kasy z PFZ, ale niedoczekanie twoje, doktorku-kombinatorku”.

Troskliwy, niezrażony gburowatością pacjenta doktor podchodzi do niego, zakłada stetoskop z zamiarem zba-dania chorego. Ten jednak ze wstrętem odsuwa lekarza, krzycząc: „Precz z tymi łapami, nie waż się dotknąć mo-jego odnowionego futerka, ty obleśny typie, będę krzy-czał, że jestem molestowany”. „Ależ Szanowny Panie, to w trosce o Pana zdrowie, chcę zmierzyć ciśnienie krwi, osłuchać płuca i serce, zbadać brzuch...”. „Ale ja sobie tego nie życzę” – prycha przez zęby diabeł: „Żądam recepty na skuteczne lekarstwo i zwolnienia z pracy. I tyle!!!”. „Drogi Panie” – wyjaśnia spokojnie doktor: „to jest wymagana procedura w ramach wizyty PFZ i ja muszę wpisać w stosowne rubryki dane dotyczące Pań-skiego badania, więc uprzejmie proszę o umożliwienie mi tego”. „Pisz pan, co chcesz, ja się nie dam zbadać, bo jeszcze mi to zaszkodzi, tyle się teraz słyszy o błędach w badaniu lekarskim, więc won mi z tymi łapami”.

Niezniechęcony obraźliwą tyradą pacjenta lekarz z anielską cierpliwością tłumaczy pacjentowi sens ba-dania. Poirytowany diabeł zieje ogniem, grzmoci ręką w biurko i żąda satysfakcji z powodu skandalicznego potraktowania go przez doktora A, będącego mie-szanką niekompetencji, molestowania, stalkingu, etc., etc. Zaskoczony szef bierze głęboki wdech i z niedo-wierzaniem pyta, czy aby na pewno chodzi o doktora Anielskiego. „To najlepszy lekarz w naszej placówce: staranny, dokładny, empatyczny, pacjenci bardzo go chwalą, nazywają Aniołem, jest nawet laureatem ich nagrody, tzw. Złotego Serca. To wprost nie do wiary, co Pan mówi”. Diabeł klnie siarczyście: „Wiarą mi tu

proszę oczu nie mydlić, bo już bez tego mam nado-stre zapalenie spojówek. Niech mi pan wskaże innego sensownego lekarza, bo inaczej piszę skargę do Piekiel-nego Funduszu Zdrowia”. „Ależ Szanowny Panie, już Pana prowadzę bez kolejki do naszego specjalisty” i tu mówi sobie w duchu: „od szczególnych przypadków”. Wprowadza pacjenta do gabinetu lekarskiego nr 13 i szybko zmyka.

Doktor D. siedzący tam za biurkiem marszczy równie przekrwione jak u pacjenta oczy i szyderczo pyta go: „Czy to z przepicia czy z balowania?”. „Ależ doktorze, irytuje się diabeł, to skutek pracy w nadgodzinach w ciężkich warunkach, w skwarze, a i brak snu też ma swoje znaczenie”. „Nie będę tu nad Panem długo deli-berował” – kwituje doktor: „Dam Panu Zieloną Kartę, to się Pan szybko zdiagnozuje na wszystkie możliwe do-legliwości, w ekspresowych terminach”. „Ależ, ależ!!!” – protestuje diabeł: „Ja mam tylko zapalenie spojówek, a Zielona Karta jak nam donosi diabeł Rokita, ozna-cza rozpoznanie choroby nowotworowej, a w naszej piekielnej Służbie Zdrowia takie choróbstwo oznacza koniec kariery”.

„Mój drogi Panie, chyba nie boi się Pan ani cierpie-nia, ani śmierci, gdyż wasza piekielna brać jest z tym za pan brat na co dzień”. „Tak, ale w odniesieniu do naszych klientów, a nie nas samych, więc niech Pan się zlituje, doktorze, i da zwykłą receptę, nawet może być na 100%, i zwolnienie z pracy”. „Nic z tego” – upiera się przy swoim doktor: „Musimy przetestować ten dia-belski pomysł Diabła Bartolomea najpierw na zaharto-wanym materiale, aby potem szybko go wprowadzić na ziemskim łez padole, a Szanowny Pan nawinął mi się tu jako pierwszy. Więc nie ma dyskusji, bierze Pan Zieloną Kartę i w drogę. Mam jeszcze w zanadrzu Czerwoną Kartę, ale ona oznacza nieuleczalnie chorych, więc i tak jest Pan szczęściarzem, bo może się Panu uda w terminie sześciu tygodni dostać do dobrego szpitala i rozpocząć leczenie. Żegnam Jegomości”.

Zszokowany diabeł już bez słowa bierze Zieloną Kartę i wypada z gabinetu takim pędem, że zatrzymuje się dopiero w przedpieklu. Ociera pot z czoła i obiecuje sobie, że już nigdy nie będzie naciągał lekarzy na lewe zwolnienia. Morał z tej powiastki jest prosty: Drogie koleżanki i koledzy, naprawdę trudno jest dogodzić każdemu pacjentowi, skądkolwiek by nie pochodził.

Zatem życzę zdrowia w ten Świąteczny Czas oraz dużo sił i wytrwałości w tym, co nam przyniesie Nowy Rok 2015.

Dr med. Janina Lankosz-Lauterbach, Rzecznik Regionu Małopolskiego OZZL

Page 33: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

32 33

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Rada Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiegonadała stopień naukowy doktora habilitowanego nauk medycznych

w dniu 16 października 2014 r.

dr n. med. Aleksandrze Klimkowicz-Mrowiec

dr. n. med. Markowi Sierżędze

dr. n. med. Tomaszowi Tomasikowi

dr. n. med. Jarosławowi Zalewskiemu

lek. Monika GedliczkaPrzydatność wybranych metod oceny tarczy nerwu wzrokowego w monitorowaniu jaskry pierwotnej otwartego kąta.Promotor: prof. dr hab. Bożena Romanowska-Dixon

lek. Joanna ŁuszczakDiagnostyczne i prognostyczne znaczenie metody śle-dzenia markerów akustycznych (ang. speckle tracking) u chorych ze stenozą aortalną oraz zachowaną frakcją wyrzutową lewej komory.Promotor: dr hab. Maria Olszowska, prof. UJ

lek. Katarzyna KapuścińskaOcena przydatności badania USG z zastosowaniem głowicy wysokiej częstotliwości w kwalifikacji do

operacyjnego leczenia zespołu kanału nadgarstka oraz w pooperacyjnej ocenie skuteczności zastosowanego leczenia.Promotor: prof. dr hab. Andrzej Urbanik

mgr Elżbieta Krawczyk-PasławskaZaburzenia funkcjonowania emocjonalnego i poznawczego u osób przewlekle zażywających benzodiazepiny.Promotor: dr hab. Jerzy Szczeklik, prof. UJ

lek. dent. Joanna RyniewiczAnaliza mikrokrążenia w procesie gojenia rany po chirurgicznym leczeniu stomatitis prothetica hyperplastica fibrosa.Promotor: prof. dr hab. Bartłomiej Loster

Doktorzy habilitowani

Wykaz osób, którym Rada Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ nadała stopień naukowy doktora nauk medycznych

w dniu 16 października 2014 roku

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiejwręczył uroczyście tytuł profesora nauk medycznych

23 października 2014dr hab. Agnieszce Basta-Kaim

dr hab. Krystynie Gołembiowskiej6 listopada 2014

dr. hab. Jarosławowi Kużdżałowi

Profesorowie

CM UJ

Page 34: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

mgr Joanna TisończykCharakterystyka molekularnych form łańcuchów lekkich immunoglobulin w moczu pacjentów z gammapatią monoklonalną.Promotor: prof. dr hab. Ryszard Drożdź

Program szkoleń podyplomowych organizowanych przez MCKPstryczeń – luty 2015

UWAGA! Szczegółowe informacje dot. szkoleń oraz zapisy przyjmuje Sekretariat MCKP, ul. Grzegórzecka 20 (p. 13); tel. 12 433 27 61, 12 424 72 91 wewn. 761, 762, 763, e-mail: [email protected]

Uprzejmie informujemy, że rekrutacja na kursy organizowane przez Medyczne Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego w roku 2015 odbywać się będzie drogą elektroniczną za pośrednictwem strony internetowej:

www.mckp.uj.edu.pl

Kursy dla specjalizacji lekarskich

styczeń 2015

anestezjologia i intensywna terapia

Anestezjologia w onkologiiKierownictwo naukowe:

dr n. med. Małgorzata Zając 26-28.01.2015

chirurgia ogólnaPraktyczny kurs endoskopii

przewodu pokarmowegoKierownictwo naukowe: dr n. med. Maciej Matłok 12-16.01.2015

Chirurgia laparoskopowaKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Andrzej Budzyński12-16.01.2015

Endoskopia przewodu pokarmowego – kurs zaawansowanyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Kazimierz Rembiasz19-23.01.2015

geriatriaGerontologia i geriatria – rola i znaczenie

we współczesnej medycynieKierownictwo naukowe:

dr n. med. Alicja Klich-Rączka12.01.2015

Kardiologia geriatrycznaKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Jerzy Gąsowski 13.01.2015

medycyna ratunkowaOrganizacja działań ratunkowych

w zdarzeniach masowychKierownictwo naukowe:

dr n. med. Arkadiusz Trzos 17.01.2015

medycyna rodzinnaInterpretacja badań dodatkowych

Kierownictwo naukowe: dr hab. n. med. Adam Windak, prof. UJ

7-30.01.2015

okulistykaOnkologia okulistycznaKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Bożena Romanowska-Dixon8-9.01.2015

Onkologia okulistycznaKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Bożena Romanowska-Dixon 22-23.01.2015

położnictwo i ginekologiaUltrasonografia

– kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Antoni Basta,dr n. med. Piotr Chałupczak

12-16.01.2015

Endoskopia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Antoni Basta, dr n. med. Piotr Chałupczak

12-16.01.2015

Wprowadzenie do specjalizacji w zakresie położnictwa i ginekologiiKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Antoni Basta, dr n. med. Piotr Chałupczak

19-23.01.2015

psychiatria dzieci i młodzieżyTerapia rodziny z pacjentem

w wieku dziecięcym i młodzieżowymKierownictwo naukowe:

dr hab. n. hum. Barbara Józefik, prof. UJ 12-16.01.2015

szkolenia uniwersalneMedycyna paliatywna

Kierownictwo naukowe: dr n. med. Tomasz Grądalski

12-15.01.2015

Postępowanie ratunkowe przy podejrzeniu choroby szczególnie niebezpiecznej

lub wysoce zakaźnejKierownictwo naukowe:

dr n. med. Arkadiusz Trzos 24.01.2015

lek. Wojciech WęgrzynWpływ lipoksyny A4 na czynność płytek krwi człowieka w badaniach dynamicznych in vitro.Promotor: prof. dr hab. Marek Sanak

Page 35: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

34 35

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Informacja medyczna, farmakoekonomikaKierownictwo naukowe:

dr hab. n. med. Adam Windak, prof. UJ 17-18.02.2015

okulistykaDiagnostyka i leczenie powikłań ocznych

w AIDSKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Bożena Romanowska-Dixon6.02.2015

ortopedia i traumatologia narządu ruchu

Wprowadzenie do specjalizacji w ortopedii i traumatologii narządu ruchu

Kierownictwo naukowe: dr hab. n. med. Maciej Tęsiorowski, prof. UJ

2-13.02.2015

pediatriaOnkologia

Kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Walentyna Balwierz

9-13.02.2015

położnictwo i ginekologiaUltrasonografia

– kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Antoni Basta, dr n. med. Piotr Chałupczak

2-6.02.2015

Endoskopia – kurs praktyczny indywidualnyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Antoni Basta, dr n. med. Piotr Chałupczak

2-6.02.2015

psychiatriaPodstawy psychiatrii

Kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Dominika Dudek

2-10.02.2015

psychiatria dzieci i młodzieżyKompleksowe leczenie najważniejszych

zaburzeń psychicznych dzieci i młodzieżyKierownictwo naukowe:

dr n. med. Kinga Widelska16-20.02.2015

szkolenia uniwersalneStany nagłe w położnictwie i ginekologii

w praktyce pracowników systemu ratownictwa medycznegoKierownictwo naukowe:

dr n. med. Arkadiusz Trzos7.02.2015

Zdrowie publiczneKierownictwo naukowe:

dr hab. n. zdr. Mariusz Duplaga9-20.02.2015

Alternatywne rozwiązania w stanach nagłychKierownictwo naukowe:

dr n. med. Arkadiusz Trzos14.02.2015

ALS – zaawansowane zabiegi resuscytacyjne u dorosłych

Kierownictwo naukowe: dr n. med. Arkadiusz Trzos

21-22.02.2015

anestezjologia i intensywna terapiaAnestezjologia w położnictwie

Kierownictwo naukowe: dr n. med. Magdalena Dorazil

2-6.02.2015

chirurgia ogólnaPraktyczny kurs endoskopii

przewodu pokarmowegoKierownictwo naukowe:

dr n. med. Maciej Matłok2-6.02.2015

Endoskopia przewodu pokarmowego – kurs zaawansowanyKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Kazimierz Rembiasz9-13.02.2015

Endoskopia przewodu pokarmowegoKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Kazimierz Rembiasz23-27.02.2015

chirurgia szczękowo-twarzowa

Choroby ślinianek – rozpoznawanie, różnicowanie i leczenieKierownictwo naukowe:

prof. dr hab. n. med. Jan Zapała 11-13.02.2015

choroby wewnętrzne – moduł podstawowy

alergologiaKierownictwo naukowe:

dr hab. n. med. Ewa Czarnobilska 5-6.02.2015

medycyna rodzinnaPodstawy medycyny ratunkowej

Kierownictwo naukowe: dr hab. n. med. Adam Windak, prof. UJ

2-9.02.2015

Kursy dla specjalizacji lekarskich luty 2015

Kursy MCKP

Zjazd absolwentówWydziału Lekarskiego Akademii Medycznej

w Krakowie 1969-1975

40 lat minęło od chwili, gdy ode-braliśmy dyplomy. Miło będzie spo-tkać się ponownie, powspominać, podzielić się radościami i kłopotami naszego dnia codziennego. Zapra-szamy do Krakowa 20 czerwca 2015 roku. Lepiej późno niż później!

Więcej szczegółów pod adresem: zjazd.absolwen-tó[email protected],

hasło: Grzegorz1234 Zachęcamy do kontaktu

z organizatorami:

Grzegorz Zaborski, tel. 604 846 740,

e-mail [email protected]

Janina Lankosz-Lauterbach, tel. 607 261 871,

e-mail [email protected]

Page 36: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

alergologiadr n. med. Magdalena Celińska-Lowenhoffdr n. med. Andrzej Jaworekdr n. med. Marcel Mazurlek. Joanna Morawiecka-Baraneklek. Małgorzata Sachadr n. med. Monika Ścibordr n. med. Monika Świerczyńska-Krępa

anestezjologia i intensywna terapia lek. Naresh Adhikarilek. Ilona Al.Mutarilek. Renata Burligalek. Justyna Dybaślek. Bartosz Frączek lek. Anna Gregorczyklek. Jakub Januszeklek. Anna Jarosz lek. Robert Kołcz lek. Anna Komineklek. Andrzej Krzemieńlek. Beata Myceklek. Agnieszka Pazdanlek. Grażyna Taborlek. Katarzyna Ura

balneologia i medycyna fizykalnadr n. med. Barbara Gajkowska-Wójciklek. Jadwiga Grądalskalek. Katarzyna Pałkalek. Iwona Rydz-Stryszowska

Lista specjalizacji z jesieni 2013 Poniżej drukujemy kolejną (drugą) listę lekarzy, którzy uzyskali specjalizację w sesji jesiennej 2013 roku. Poprzednia lista, z wiosny 2013, ukazała się w nr. 5/142 (październik). Część trzecią, doty-czącą sesji wiosennej 2014 roku opubli-kujemy w następnym wydaniu. Opóźnienie nastąpiło w wyniku stanowiska Małopolskiego Urzędu Woje-wódzkiego, odmawiającego nam udostęp-nienia list. Przepraszamy. Jednocześnie gratulujemy wszystkim nowym specjalistom.

Redakcja

chirurgia klatki piersiowej lek. Jolanta Hauerlek. Łukasz Trybalski

chirurgia ogólnalek. Krzysztof Figuła lek. Dariusz Kania lek. Wojciech Panzlek. Michał Pasińskidr n. med. Georges Kamtoh Tebuglek. Łukasz Wohadlolek. Anna Zychowicz

chirurgia onkologiczna lek. Katarzyna Dyląg-Trojanowska lek. Andrzej Łapińskilek. Mariusz Majewski prof. dr hab. n. med. Andrzej Matyjadr n. med. Radosław Pach

chirurgia plastycznalek. Tomasz Tuleja

chirurgia stomatologiczna lek. dent. Michał Bałagalek. dent. Anna Bednarczyk

chirurgia szczękowo-twarzowalek. dent. Łukasz Musiał lek. dent. Agnieszka Biel-Wiendlocha

choroby płuclek. Tomasz Mysior

choroby wewnętrzne lek. Nina Bejm-Wilczyńskalek. Aneta Boryczko lek. Sebastian Boryslek. Łukasz Chętniklek. Michał Cullek. Agata Grzegórzkolek. Rafał Hładijdr n. med. Piotr Jaśkowskilek. Zofia Kasprzykdr n. med. Marek Kaszuba lek. Jolanta Kościelniaklek. Bartosz Krzyżanowskilek. Magdalena Loręciklek. Grzegorz Matogalek. Agnieszka Michalskalek. Marcin Mrugaczlek. Maria Nieć

lek. Agnieszka Niedojadło-Kumorlek. Angelika Nowaklek. Joanna Nowak-Nowosadzka dr n. med. Piotr Rozpondeklek. Wojciech Suśliklek. Renata Turek-Jabrockalek. Justyna Tyfel-Paluszek lek. Anna Warchoł lek. Grzegorz Wilklek. Przemysław Zublek. Sebastian Zych

dermatologia i wenerologialek. Anita Dziunikowska lek. Anna Rajchel

diabetologia lek. Anna Fireklek. Bernadeta Gogola-Migdał dr n. med. Małgorzata Waluś-Miarka lek. Katarzyna Wojtyczek

endokrynologia dr n. med. Tomasz Berezalek. Barbara Kubrakdr hab. n. med. Anna Sowa-Staszczak dr n. med. Ewa Stochmal lek. Anna Wasyliszyn-Nowak

gastroenterologia dr n. med. Dorota Mądroszkiewiczdr n. med. Andrzej Wędrychowicz

geriatria lek. Ewa Klimek lek. Anna Nalepalek. Agnieszka Parnicka

ginekologia onkologiczna dr n. med. Paweł Basta lek. Maciej Bodzekdr n. med. Artur Wieczorek

hematologia lek. Monika Pachacz-Świderska

hipertensjologiadr n. med. Alina Bętkowska-Prokop lek. Bożena Borzyńska-Wagalek. Ewa Jasielska

EUROMARKET Sp. z o. o.al. Jana Pawła II 43, Krakówtel. 12 646 26 00, www.euromarket.pl

Specjalizacje

Page 37: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

36 37

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

EUROMARKET Sp. z o. o.al. Jana Pawła II 43, Krakówtel. 12 646 26 00, www.euromarket.pl

Page 38: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

kardiologia dr n. med. Bartłomiej Guziklek. Roman Machniklek. Agata Marut-Kundziarz lek. Ilona Palkadr n. med. Marek Styczkiewiczdr n. med. Krzysztof Sysłodr n. med. Michał Zabojszcz

medycyna paliatywna dr n. med. Iwona NiemiecMedycyna ratunkowa lek. Dariusz Chmiel lek. Robert Skrzypczak

medycyna rodzinna lek. Katarzyna Jamruszkiewicz lek. Anna Lepszy

medycyna sportowa dr n. med. Wojciech Fibigerlek. Jacek Wiaderny

nefrologia lek. Jan Domagała lek. Mirosław Kalita lek. Robert Króldr n. med. Marcin Krzanowskilek. Agnieszka Sandheim

neonatologia lek. Dorota Orlicka

neurochirurgia lek. Marcin Luberda

neurologia lek. Ewelina Kubańska lek. Agnieszka Kułagalek. Anna Waligóra-Słowiak lek. Magdalena Wolska-SikoraNeurologia dziecięca lek. Marta Żołnowska

okulistyka lek. Anna Dudziklek. Katarzyna Konarska lek. Agnieszka Kulig-Stochmal lek. Grzegorz Laska lek. Katarzyna Wyrozumska

ortodoncja lek. dent. Małgorzata Fijas

dr n.med. Anna Hillelek. dent. Magdalena Kowalczyklek. dent. Agata Niedziela lek. dent. Agata Poleklek. dent. Justyna Wilk

ortopedia i traumatologia narządu ruchulek. Grzegorz Dymeklek. Łukasz Hapeklek. Artur Jankowskilek. Jacek Jurka dr n. med. Marek Kuliślek. Dawid Lisowskilek. Łukasz Łoślek. Artur Oberclek. Adam Bohusław-Podhoreckilek. Maciej Sokoła

otorynolaryngologia lek. Łukasz Szymańskidr n. med. Marcin Zaremba

patomorfologia dr n. med. Agnieszka Biedroń

pediatria lek. Katarzyna Kazirodlek. Anna Lesiecka (Czapska)lek. Joanna Matuszewska lek. Piotr Matuszewskilek. Maciej Meissnerlek. Agnieszka Mironiak lek. Agnieszka Ogorzałek-Korczyk lek. Barbara Skórnógdr n. med. Agnieszka Świat

periodontologialek. dent. Paulina Bieńkowska lek. dent. Justyna Nalepa

położnictwo i ginekologia lek. Małgorzata Kaczmarczyklek. Miłosz Pietruslek. Tomasz Piskorz lek. dent. Joanna Barutowicz-Piechocińskalek. dent. Edyta Gotkiewicz-Cichońlek. dent. Marta Malik-Jurkiewicz lek. dent. Urszula Merta

psychiatria lek. Natalia Fabryczna lek. Łukasz Filipowski

lek. Aleksander Guziklek. Teresa Homa-Tarnowska lek. Łukasz Kapusta lek. Edyta Paweleclek. Teresa Ruseklek. Justyna Rzeczyckalek. Agnieszka Żaba-Susz

psychiatria dzieci i młodzieży lek. Magdalena Miernik-Jaeschke

radiologia i diagnostyka obrazowalek. Joanna Jaworek-Troćlek. Bartłomiej Łasochalek. Małgorzata Mielniklek. Barbara Mikalek. Paweł Troć

rehabilitacja medyczna lek. Katarzyna Iwańska-Drelicharz lek. Beata Toroń-Wiatr

reumatologia lek. Urszula Kania dr n. med. Piotr Krawieclek. Joanna Michalskalek. Jolanta Osielenieclek. Bożena Rojek-Margas dr n. med. Jan Sznajdlek. Renata Trybała dr n. med. Ewa Zimmer-Satora

stomatologia dziecięca lek. dent. Magdalena Kępistylek. dent. Katarzyna Molek lek. Anna Stachura-Spłuszka

toksykologia kliniczna dr n. med. Krzysztof Ciszowski dr n. med. Monika Radomska lek. Tadeusz Mleczko

urologia lek. Grzegorz Jacakdr n. med. Kajetan Juszczaklek. Rafał Kasperczyklek. Marek Pogodzińskilek. Maciej Rzepeckilek. Piotr Staszewski

Specjalizacje

Page 39: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

38 39

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W dniach 24-28 września 2014 roku w Norymberdze odbył się 57. Kongres Światowej Unii Lekarzy Piszących (UMEM), której członkiem jest Unia Polskich Pisarzy Lekarzy (UPPL). Na zaproszenie prezydenta UMEM dr. Haralda Rauchfussa zosta-łem oddelegowany do Norymbergi przez prof. Marka Pawlikow-skiego do reprezentowania naszej Unii. Nie mam wątpliwości, że oddelegowanie na Kongres jest wy-różnieniem, a nawet obowiązkiem, choć wiąże się z koniecznością poniesienia pewnych wydatków związanych z udziałem w spotka-niach z lekarzami z całego świata. Piszę o tym, gdyż przy okazji trudno nie stwierdzić, że dla mało odpornych psychicznie lekarzy piszących, reprezentujących Europę Środkową, ogromnym stre-sem jest porównanie zarobków lekarzy z Zachodu i Wschodu. A utrudnia to tym ostatnim swobodny udział i uczestnictwo w międzynarodowych spotkaniach. Natomiast Iloraz Inteligencji i zdolności twórczego pisania wydaje się podobny na wszystkich kontynentach świata. Jak zawsze, wszyscy uczestnicy Kongresu zostali zaproszeni przez Sekretarz Generalną UMEM Francoise Verrey Bass (Szwaj-caria) na uroczysty obiad, który miał miejsce w restauracji „Kopernicus”, w „Karcie dań” zawarte były elementy polskości. Oto wielki Polak patronował polskim pierogom, bigosowi i sałatce jarzynowej, a to wszystko popijane piwem Tyskie. Niby drobiazg, na marginesie wielkiego spotkania ludzi twórczych, ale było mi

miło. I wydaje mi się ważne, że organizatorzy mają świadomość, że każdy lekarz gdzieś mieszka i skądś przyjeżdża. Zebranych gości Kongresu witał serdecznie wspomniany pre-zydent UMEM Harald Rauchfuss, zarazem organizator spotkania. Przybyli na nie Lekarze Piszący z Portugalii, Szwajcarii, Francji, Czech, Ekwadoru, Polski i Niemiec. Główny temat Kongresu brzmiał „Humanizm w świecie technologii”. I już na wstępie padło pytanie: „Co jest gorszą wizją: Ludzie myślący jak maszy-ny, czy Maszyny myślące jak ludzie?” Temat okazał się ogromnie interesujący, prowokujący do myślenia, inspirujący. Można by o nim dyskutować godzinami, dniami, tygodniami. Pojechałem do Norymbergi z podskórnym niepokojem jako Polak, z komórkami mózgowymi wypełnionymi historią Niemiec i Polski. W końcu jechałem do gniazda III Rzeszy, do miejsca narodzin partii narodowosocjalistycznej, jej wielkich zjazdów i nieludzkich ustaw godzących w ludzkie życie. Ale też tam – pamiętałem – odbył się wielki proces zbrodniarzy wojennych. Ale śladów tej przeszłości znalazłem niewiele. Dzisiejsza No-rymberga to miasto nowoczesne, jedno z najatrakcyjniejszych współcześnie, a zarazem metropolia o wielu twarzach, ze śre-dniowiecznym centrum, z typowo germańską zabudową, z ko-ściołami, placami i domami o spadzistych dachach, zdobieniach, z charakterystycznymi poddaszami, odbudowanymi po II wojnie światowej, bo Norymberga została zburzona przez naloty bom-bowe aliantów w 40 procentach. Takiego losu doznał m.in. ewan-gelicki kościół św. Sebalda na starówce. Świątynia zbudowana w stylu romańsko-gotyckim, ogromna, z potężnym mosiężnym grobowcem św. Sebalda, zdobna w dwie strzeliste wieże i wnętrze epatujące mistrzowskimi rzeźbami i obrazami świętych. Szcze-gólną ozdobą witraż zaprojektowany przez Albrechta Dürera. Ale mnie zaskoczył, umieszczony obok gotyckiego relikwiarza św. Sebalda, mały ołtarzyk-pomnik Pokoju z Krzyżem (Das Nagelkreuz von Coventry), umieszczony tu jak napisano – w 1999 roku. Skąd się tu wziął? Otóż został zrobiony z gwoździ pochodzących z więźby dachowej zrujnowanej Katedry, które wykorzystano wysyłając ponad 160 krzyży (zw. Nagelkreuz), do wielu kościołów w Niemczech, jako symbol pojednania i pokoju. Zwiedziliśmy również pracownię malarską i dom rodzinny Al-brechta Dürera oraz Rothenberg i Neustadt an der Aisch. Poetyc-kich utworów słuchaliśmy podczas spotkań w średniowiecznych restauracjach i gospodach. Przedstawiłem dwa utwory: „Okna wstawię w me marzenia” oraz „Koronkową robotę” przetłuma-czoną też na niemiecki, angielski i francuski. Kongres przebiegł w serdecznej atmosferze. Gorące i przy-jazne przyjęcie przez gospodarzy z prezydentem dr. Haraldem Rauchfussem na czele pozostawiło mocne ślady. Natomiast pytania, co jest najważniejsze w życiu i od czego zależą zachowa-nia ludzkie na przestrzeni wieków – pozostały bez odpowiedzi. Jaki mają wpływ genialni ludzie na losy innych ludzi? Czy geniusz i głupota to nierozerwalne składniki ludzkiego życia na prze-strzeni wieków?

Dr med. Ryszard Żaba

57. KongresŚwiatowej Unii Lekarzy Piszących UMEMNorymberga, 2014

Kongresy

Page 40: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Lekarze i farmaceuci, a przede wszystkim miłośnicy pysznych trunków, które nie tylko wprawiają w dobry nastrój, lecz także mają właściwości lecznicze spotkali się 28 listopada w Muzeum Farmacji UJ, by wybrać najdoskonalszą ich zdaniem nalewkę własnej receptury. Na konkurs zorganizowany po raz trzeci wspólnie przez Okręgowe Izby – Lekarską i Aptekarską zgłoszonych zostało 38 nalewek. Niektóre z nich przyjechały z odległych zakątków Pol-ski, inne, zanim doczekały się degustacji, przeleżały nawet 12 lat w spiżarniach. Zgodnie z zaleceniami organizatorów przy ocenie nalewki należało brać pod uwagę „smak, kolor i głębię doznań”. Goście biorący udział w spotkaniu zwracali też uwagę na jej za-pach, przywołujący wspomnienie nagrzanych w słońcu owoców – porzeczek, malin, wiśni, tarniny czy żurawiny. Przygotowanie odpowiedniego trunku to zadanie wymagające iście aptekarskiej dokładności i lekarskiej cierpliwości. Czasami po-trzeba kilku sezonów, by doprowadzić daną recepturę do perfekcji.

EUROMARKET Sp. z o. o.al. Jana Pawła II 43, Krakówtel. 12 646 26 00, www.euromarket.pl

Hobby

III Konkurs Nalewek Własnej Recepturyczłonków Izb: Aptekarskiej i Lekarskiej

W tym roku wśród nagrodzonych autorów nalewek prym wiedli farmaceuci. Werdyktem jury, które policzyło głosy, w skła-dzie dr med. Józefa Marjańska-Radziszewska oraz reprezentujący Izbę Aptekarską panowie Sebastian Janik i Przemysław Szybka, pierwsze miejsce zajęła nalewka słodka malinowo-żurawinowa pani Elżbieta Rząsa-Duran (farmaceutka), drugie – żurawinów-ka pani Magdalena Pęcak (lekarz) i trzecie porzeczkówka pani Anita Molenda (farmaceutka). Za urnę wyborczą posłużył – jak

objaśniał pan Janik – największy w Polsce południowej moździerz aptekarski. Nagrodę publiczności, która zwykle najbardziej cieszy wyróżnione nią osoby, otrzymała pani Regina Marucha-Sznajder, neurolog. Przygotowana przez nią wytrawna, lecznicza nalewka z zielonych orzechów włoskich i miodu pomaga przy dolegliwo-ściach żołądkowych, ułatwia trawienie, słowem, to doskonałe remedium na świąteczny przesyt. Mistrzyniom w przygotowywaniu aromatycznych, zdrowot-nych trunków nagrody wręczali mgr Barbara Jękot, prezes Okrę-gowej Rady Aptekarskiej w Krakowie i wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej dr Mariusz Janikowski. Serdeczna atmosfera, klimatyczne wnętrza muzeum, wyborne napoje na stołach, często w ręcznie zdobionych butelkach, spra-wiły, że od niejednej osoby można było usłyszeć stwierdzenie „przesympatyczna impreza”.

relacja i fot. Katarzyna Domin

Page 41: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

40 41

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

EUROMARKET Sp. z o. o.al. Jana Pawła II 43, Krakówtel. 12 646 26 00, www.euromarket.pl

Page 42: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Pielgrzymka służby zdrowia Archidiecezji Krakowskiej4-23 czerwca 2015 r. (20 dni)

Głównym celem wyjazdu jest pogłębienie naszej wiary we wspólnocie pielgrzymów. Mogą w nim uczestniczyć pracownicy służby zdrowia oraz członkowie ich rodzin i przyjaciele. Organizatorem wyjazdu jest znane nam z poprzednich piel-grzymek Biuro Podróży „Geotour” z Chorzowa. Opiekunem duchowym grupy jest diecezjalny duszpasterz lekarzy ks. dr hab. Dariusz Oko.

Program na terenie Kanady – Calgary (park olimpijski), wodospady na rzece Bow, Park Narodowy Banff – Jasper, Jezioro Szmaragdowe, lodowiec Columbia Icefield, wjazd (busem) na szczyt Athabasca, Kanion Maligne (rejs po jeziorze), przejazd opodal Góry Robsona (najw. szczyt Kanadyjskich Gór Skalistych), Vancouver (zwiedzanie miasta, m.in. Chinatown), Seattle (fabryka Boeinga).

Program na terenie Alaski – Anchorage (pomnik kpt. Cooka, muzeum historii Alaski), jezioro Hood, wodospady w Chugach, Park Narodowy Denali (widok na Mt McKinley), Fairbanks (rejs parowcem), Valdez (park Wrangell-St. Elias), rejs po wodach Zatoki Księcia Williama, oceanarium na brzegach Resurrection Bay, port Homer, powrót do Anchorage.

Wylot 4 czerwca z Warszawy przez Amsterdam do Calgary, powrót 23 czerwca.

Cena pielgrzymki od osoby (8600 PLN + 5370 USD*) plus wiza do USA (160 USD) i napiwki.

Zgłoszenia przyjmuje ks. Dariusz Oko do środy, 31 grudnia 2014 r., który udziela także dalszych informacji.

Kontakt: tel. 12 636 87 55 albo 660 494 733,

e-mail: [email protected]

Kanada i Alaska 2015

80 lat Szpitala im. G. Narutowicza Uzupełniając naszą relację z uroczystości 80-lecia Miejskiego Szpitala Specjalistycznego im. G. Naruto-wicza, z zawstydzeniem informujemy, że pominęliśmy w niej uhonorowanie głównej bohaterki tej uroczystości, pani dyrektor Renaty Godyń-Swędzioł Odznaką Honoris Gratia nadawaną przez Prezydenta Krakowa osobom szczególnie zasłużonym dla Miasta. Przy okazji, w tym samym sprawozdaniu, nieco znie-kształciliśmy nazwisko wyróżnionej Brązowym Krzyżem Zasługi mgr Agnieszki Marzęckiej. Obie Panie serdecznie przepraszamy.

Cicer cum caule

Praktyki lekarskie i dentystyczne wszystkie w województwie podkarpackim

Ogłoszenie Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego

w Rzeszowie

Program badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2014 stanowiący załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2013 roku (Dz.U. 2013 r. poz. 1159 z późno zm.) w części 1.29 dotyczącej „Zdrowia i ochrony zdrowia” jako „podmioty przekazu-jące dane statystyczne” wymienia podmioty wykonujące działalność leczniczą. W związku z powyższym zwracamy się do indywidu-alnych praktyk lekarskich, indywidualnych specjalistycz-nych praktyk lekarskich, grupowych praktyk lekarskich oraz indywidualnych i grupowych praktyk lekarzy denty-stów o przekazanie danych statystycznych za rok 2014. Powyższe nie dotyczy indywidualnych praktyk le-karskich i dentystycznych oraz indywidualnych specjali-stycznych praktyk lekarskich zarejestrowanych jako prak-tyka lekarska wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego. Informacja określająca zakres tematyczny, terminy, miejsce i sposób przekazania sprawozdań oraz ich wzory będzie zamieszczona w drugiej połowie grud-nia na stronie Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie (www.rzeszow.uw.gov.pl). Po przewinięciu strony w dolnej części ekranu w zmieniającym się bane-rze występuje ikona „Ochrona zdrowia”, która w menu znajdującym się po prawej stronie w pozycji „Statystyka sprawozdawcza – metodologia” opisuje tematykę spra-wozdawczości.

Kontakt: Wydział Polityki Społecznej PUW w Rzeszowie

ul. Grunwaldzka 15, 35-959 Rzeszów, tel.: 17 867 13 76; 17 867 13 34; 17 867 13 33; 17 867 13 32

e-mail: [email protected] http://pczp.rzeszow.pl

Page 43: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

42 43

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Fundacja „Szanujmy Godność Człowieka”uściśla

W ostatnim wydaniu „GGL” (5/142; wrzesień/październik) prezes ORL w swoim „Kalendarium” wyraził uznanie dla dr Barbary Ożarowskiej w związku z uruchomie-niem przy ul. Zakopiańskiej poradni, w której „świadczenia medyczne będą udzielane emerytom, przez emerytowanych lekarzy”. Jak się okazuje, nie jest tak dobrze, nasza biurokracja na taki komfort nie pozwala. Pani Doktor prostuje ww. informację. Owszem, poradnia funkcjonuje, dostępna nawet dla osób niezwiązanych ze stanem lekarskim, ale udziela wyłącznie porad medycznych, a nie świadczeń. Różnica jest nie tyle pojęciowa, co formalnoprawna, ale ważna. Niniejsze sprostowanie jest konieczne, bowiem na recepty, z dopłatą NFZ, wystawione w Poradni nie ma co liczyć.

Redakcja

Przyjmę lekarzy okulistę i neurologa

do badań medycyny pracy. tel. 604 437 497

Przyjmę lekarza laryngologa

oraz lekarza medycyny pracy. tel. 604 437 497

Śląskie Centrum Urologii „Urovita”

poszukuje do pracy w pododdziale urologii w Zakopanem lekarzy

z II° specjalizacji z zakresu urologii lub w trakcie jej trwania.

Osoby zainteresowane prosimy o kontakt tel. 32 348 30 10 wew. 144,

e-mail: [email protected]

Poszukuję endokrynologa do pracy w Poradni w NZOZ

w Porębie Wielkiej gmina Niedźwiedź.

Bardzo dobre warunki pracy i płacy. tel. 607 970 010

Przyjmę pilnie lekarza laryngologa

do badań medycyny pracy. tel. 12 427 33 25, 692 016 423

Wynajmę gabinety lekarskie w przychodni obok szpitala,

Mielec, tel. 600 335 198

Wynajmę gabinet lekarski w centrum Krakowa.

tel. 796 747 545

Wynajmę gabinet stomatologiczny

o powierzchni 25 m2 oraz gabinet lekarski o powierzchni 15 m2 w przychodni w Libertowie.

tel.: 501 722 049

Spotkali się absolwenci rocznika 1963-1969

18 października 2014 roku spotkali się absolwenci Akademii Medycznej w Krakowie, rocznik 1963-1969. Część oficjalna zjazdu odbyła się w Auli Nowodworskiego. Wykładem zaszczycił zgroma-dzonych profesor Zbigniew Chłap oraz koledzy z roku profesorowie Krzysztof Urbański i Stanisław Cichoń. Spotkanie odbyło się w ser-decznej atmosferze, były również rzewne nutki przy wspomnieniach o koleżankach i kolegach, których już nie ma z nami. Bankiet w Sali Balowej w Hotelu Europejskiego podsumował spotkanie, było wesoło i energetycznie. Do zobaczeniu na następnym spotkaniu.

Cicer cum caule

Sympozjum Rp. „Ku zdrowiu”

Medicina Sportiva Practica 2015Rytro, 19–21 marca 2015

Organizatorzy: Wojciech Gawroński – redakcja czasopisma „Medicina Sportiva”, Katedra Chorób Wewnętrznych i Geron-tologii CM UJ oraz Zakład Medycyny Sportowej i Żywienia Człowieka AWF w Krakowie zapraszają do Rytra na sympo-zjum poświęcone różnym aspektom medycyny sportowej w zakresie treningu zdrowotnego. Promocyjne zgłoszenia do końca grudnia. Szczegóły i program ramowy na stronie:

www.medicinasportiva.pl

Page 44: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Fresenius Nephrocare Polska sp. z o.o.

poszukuje kandydata/kandydatki do pracy w stacji dializ w Krośnie na stanowisku: lekarz

Wymagania:• wykształcenie medyczne (specjalizacja z nefrologii

lub chorób wewnętrznych II°), • doświadczenie w zawodzie lekarza.

Oferujemy:• zatrudnienie na podstawie umowy o pracę

lub na kontrakcie,• możliwość rozwoju zawodowego,

• warunki wynagrodzenia – do uzgodnienia,• pracę w dynamicznie rozwijającym

się przedsiębiorstwie, • stabilne i stałe zatrudnienie.

Zainteresowanych prosimy o nadsyłanie aplikacji (cv + list motywacyjny) z zamieszczeniem klauzuli

o ochronie danych osobowych na adres e-mail: [email protected]

Okręgowa Rada Lekarska w Krakowie serdecznie zaprasza na

który odbędzie się w Hotelu Pod Różąw dniu 10 stycznia (sobota) 2015 roku

Początek zabawy o godz. 20.00

Cena biletu 230 zł/os.Rezerwację i sprzedaż biletów prowadzi

mgr Krystyna Trela (Biuro OIL), tel. 12 619 17 18 lub 502 382 051; e-mail: [email protected]

Dodatkowych informacji udziela organizator;dr med. Bartłomiej Guzik, tel. 505 305 032; e-mail: [email protected]

Fresenius Nephrocare Polska sp. z o.o.

poszukuje kandydata/kandydatki do prowadzenia stacji dializ w Krośniena stanowisku: Dyrektor Stacji Dializ

Wymagania:• wykształcenie medyczne, • specjalizacja z nefrologii,

• doświadczenie w zawodzie lekarza nefrologa.

Oferujemy:• zatrudnienie na podstawie umowy o pracę

lub na kontrakcie,• możliwość rozwoju zawodowego,

• warunki wynagrodzenia – do uzgodnienia,• pracę w dynamicznie rozwijającym

się przedsiębiorstwie, • stabilne i stałe zatrudnienie.

Zainteresowanych prosimy o nadsyłanie aplikacji (cv + list motywacyjny) z zamieszczeniem klauzuli

o ochronie danych osobowych na adres e-mail: [email protected]

Nowy Bal Lekarzy 2015

Page 45: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

44 45

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Cicer cum caule

�������������������������������������������������������������� ����������������������������������������������������������������� ���������������������������������������������

������������������� ��������������������������������������������������������������������� �������������������� �������������������������������������������������������������� �������������������������������������������������������������������������������������������������� ���������������

����������������������������������������������������������������������������������������������������������� ���������������������������������������������������������������������������������������� ��������

� ��������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������� ����������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������

�����������������������������������������������������������������������������������

������������������������������������������������ ������������������������

����������������������������������

��������������������������������������� ����������������������������������������������

������������������������

���������������������� ������������������������������������� ������� �������������������������������������������������������������������������

�������������������������������������� � �������� ������������� ����� ��� �������� ����� ����� � �������� ������������ ������������ ����������������� ���������� ����� ������ ��������������� �������������������������������������������������������� ����������������������������

� ������������������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������������������������� ���������������������������������������

���������������������� ������������������������ ���������� ������������������������������������������ ���������������������������������������������������������������������������������������������

WYDAWNICTWOKWADRYGA Sp. z o.o.

ogloszenie_do OIL_krakow.indd 1 27-11-14 13:55:42

Page 46: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Jestem chyba ostatnim z zespołu, który na samym początku roku 1950 pod kierunkiem Juliana Aleksandrowicza organizował III Klinikę Chorób Wewnętrznych AM (wtórnie Klinikę Hematologii CM UJ) w po-mieszczeniach Oddziału Chorób Wewnętrznych IB Szpitala św. Łazarza. Oddział ten był uprzednio kierowany przez prof. Edwarda Szczeklika. Moja ponad 20-letnia współpraca z Aleksandrowiczem i dalsza obser-wacja pracy jego kliniki umożliwiły mi też śledzenie działalności Paulina Moszczyńskiego, autora omawianej książki. Kontakty z Aleksandrowiczem nawiązał autor w czasie studiów me-dycznych i stażów. Umożliwiało mu to później rozwinięcie wieloletniej, owocnej działalności, specjalizację zawodową, doktorat, habilitację i profesurę. Dotyczyło to szczególnie okresu, gdy po zatrudnieniu w Kate-drze Fizyki Lekarskiej, Szpitalu Powiatowym w Myślenicach i SpółdzielniZdrowia w Trzebuni Moszczyński został lekarzem ośrodka w Czchowie, a następnie lekarzem i ordynatorem oddziału szpitala w Brzesku. Na emeryturze uczestniczy w szkolnictwie wyższym Krakowa. Autor kreśli charakterystykę Czchowa, Brzeska, kliniki Aleksandro-wicza, jego domu wypoczynkowego nad zalewem Czorsztyńskim oraz Szpitala i Oddziału Chorób Wewnętrznych w Brzesku. Wiele miejsca poświęca własnym i wspólnym badaniom, publikacjom, podręcznikom, referatom w kraju i zagranicą. Ich tematami są głównie: hematoonko-logia (m.in. nowotwory, białaczki, enzymy leukocytów), toksykologia (m.in. wpływ benzenu i innych rozpuszczalników, szkodliwość tytoniu, hałasu) i historia medycyny. Fragmenty o osiągnięciach naukowych można by wyróżnić inną czcionką, przerywają one bowiem ciągłość lektury. Nie brakuje też informacji o oddźwięku prac Moszczyńskie-go (opinie, nagrody itd.), a także o cierniowych drogach habilitacji i profesury. Aleksandrowicz, jako „mistrz i mentor” autora, okazał mu wiele życzliwości, pomocy, poparcia, a nawet przyjaźni na różnych polach działalności. Idee Aleksandrowicza przekazuje autor nadal w ramach swej aktywności w Polskim Towarzystwie Propagowania Żywności i Zdrowego Życia, Polskiej Akademii Medycyny, Technicznym Uniwersytecie Otwartym i Międzynarodowym Instytucie Medycyny Uniwersalistycznej. Książkę kończy: posłowie, kalendarium pracy zawodowej autora, indeks nazwisk i 21 fotografii, przeważnie ze zbiorów własnych. Strona edytorska jest na bardzo wysokim poziomie. Korektorowi umknęły je-dynie literówki, np. na str. 5 – Fridrich Nitche (wł. Friedrich Nietzsche), 48 – Kurelewicz (Kurylewicz) itp. Błędy te nie obniżają jednak meryto-rycznej wartości książki. „ Spotkania...” można polecić wszystkim interesującym się krakow-ską nauką, zwłaszcza hematologią, uczelnią i służbą zdrowia, relacjami mistrz – uczeń i owocną działalnością samego autora książki.

Henryk Gaertner – Kraków

Paulin Moszczyński, „Spotkania z profesorem Ju-lianem Aleksandrowiczem”, Printigraph, Brzesko 2014, s. 164, ilustr.

Paulin Moszczyński

Spotkania z profesorem Julianem Aleksandrowiczem

Nowe książki

Chirurg czy artysta?Dr Marek Szczyt w rozmowie z Urszulą Hollanek Dr Szczyt jest znanym i cenionym chirurgiem plastycznym. Jego osobę i 20-letnią działalność przedstawia też serial „Sekrety chirurgii” emitowany w telewizji TVN. Na książkę składa się 16 rozmów. Dotyczą one m.in. relacji lekarzy z pacjentkami, wtórnych zabiegów oraz operowania siebie i bliskich, problematyki liftingu, korekcyjnych zabiegów piersi, uszu, nosa i powiek. Doktor Szczyt wspomina o zabiegach „wstydliwych”, np. korekcjach pochwy, krocza, błony dziewiczej, o implantach mięśnio-wych czy włosów. Nie unika też spraw osobistych, opowiada historię własnego małżeństwa, podkreśla rolę żony w powstaniu i prowadzeniu kliniki, wspomina o własnych kłopotach z wagą, dietą i sportem, o podróżach – m.in. o afrykańskiej lekcji życia, jaką były pobyt i praca w Nigrze. Opowiada o wyborze zawodu, problemach z dostaniem się na studia, zamiłowaniach muzycznych. Jeden z rozdziałów poświęcono 7-letniej pracy tego lekarza w znanym Szpitalu Chirurgii Plastycznej w Polanicy. Kolejny – problemom finansowym praktyki prywatnej, najpierw w gabinecie, a następnie w klinice. Dr Szczyt omawia także rolę szefa w zespole, w jego tworzeniu i integracji oraz promocji kliniki (TVN), powołanie lekarskie, empatię wobec chorych i problemy z „dowodami wdzięczności”. Traktuje o animozjach między lekarzami i szpitalami chirurgii plastycznej. Znany chirurg szczerze mówi też o lekarzu jako celebrycie, o kontaktach z show-biznesem czy wreszcie o chorych niestosujących się do wskazań lekarskich, a zgłaszających pretensje. Pojawia się też dyskusja o transmisjach telewizyjnych zabie-gów i związanych z nimi problemach: selekcja pacjentów, ograniczenia operacyjne, anestezjologiczne i telewizyjne oraz wzgląd na odbiór przez widzów, doznania operatora i potrzeby popularyzacji. Ostatni rozdział to 36 opinii pacjentów – internautów, o doktorze, klinice i zabiegach. Książkę zamykają 22 zdjęcia z archiwum doktora. Wiele poruszonych tu problemów chirurgii plastycznej dotyczy rów-nież innych dziedzin medycyny, zwłaszcza relacji lekarze – pacjenci. Dlatego książka powinna znaleźć szerokie grono odbiorców.

Henryk Gaertner – Kraków

„Chirurg czy artysta? Dr Marek Szczyt w rozmowie z Urszulą Hollanek”, Mira, Warszawa 2014, s. 268, ilustr., ISBN 978-83-276-0437-8

Page 47: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

46 47

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

6 sierpnia 2014 roku zmarł dr Jerzy Krzywoń, lekarz medycyny, specjalista chirurgii ogólnej oraz urazowo-or-topedycznej, twórca Oddziału Urazowo-Ortopedycznego Szpitala Powiatowego w Myślenicach, a także jego pierwszy ordynator. Jerzy Krzywoń urodził się 12 czerwca 1941 w Krako-wie. Tu uczęszczał do szkoły podstawowej, a następnie do II Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana Sobieskiego. Egzamin dojrzałości zdał w maju 1958 roku. Studia wyższe na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Krakowie odbywał w latach 1958-1965, po czym odbył staż pody-plomowy w Szpitalu Powiatowym w Myślenicach. Tamże 1 września 1967 roku otrzymał etat na Oddziale Chirurgii Ogólnej. Egzamin specjalizacyjny I-stopnia (z chirurgii ogólnej) zdał w marcu 1971 roku w Krakowie, a egzamin II stopnia złożył w marcu 1979 roku w Studium Doskona-lenia Lekarzy w Warszawie. W latach 1974-1976 odbył kilkutygodniowe staże w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej i Orto-pedycznej w Piekarach Śląskich, procując równocześnie w Szpitalu Powiatowym w Myślenicach jako starszy asy-stent. Od 1980 roku odbywał staże specjalistyczne do II stopnia z ortopedii i traumatologii pod kierunkiem dr. Tadeusza Niedźwieckiego w Klinice Ortopedii i Trau-matologii w Krakowie, a także w Specjalistycznym Zespole Rehabilitacyjno-Ortopedycznym dla dzieci i młodzieży w Zakopanem oraz w Klinice CMKP w Otwocku. Egzamin specjalizacyjny II stopnia z zakresu chirurgii urazowej i ortopedycznej zdał 18 kwietnia 1986 roku w Studium Doskonalenia Lekarzy w Warszawie. Od marca 1997 roku pełnił obowiązki zastępcy ordy-natora Chirurgii Ogólnej Szpitala Powiatowego w Myśle-nicach, a w latach 1998-1999 ordynatora tegoż oddziału. Następnie za zgodą Ordynatora tegoż Oddziału dr. med. Waldemara Dutkiewicza zajął się organizacją Oddzia-łu Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej, którego został – po oficjalnym uruchomieniu – pierwszym ordynatorem. W okresie swojej ordynatury wykształcił 5 specjalistów z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej. 15 lutego 2014 roku, po 48 latach pracy, przeszedł na emeryturę.

Doktor Jerzy, już jako stażysta, dał się poznać jako lekarz utalentowany, ambitny, dobry organizator. Dyżurował w Szpitalu i w Pogotowiu Ratunkowym, któ-rego przez pewien czas był w Myśleniach kierownikiem. Jego główne zainteresowania dotyczyły chirurgii urazo-wo-ortopedyczej, chociaż bardzo dobrze sobie radził także w chirurgii „miękkiej”. Był wielkim społecznikiem. Założył fundację „Stowarzyszenie Pomocy Szpitalowi Zdrowie”. Celem Fundacji było zbieranie funduszy na potrzeby Szpitala, jak remonty czy wyposażenie. Działał aktywnie we władzach Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”, był czynnym członkiem Komitetu Oby-watelskiego NSZZ „Solidarność” w Myślenicach. Był też członkiem Rady Parafialnej przy Parafii NMP w Myśle-nicach. Niżej podpisany przepracował z dr. Jerzym (Jurkiem) jako starszy kolega 34 lata. Wielokroć operowaliśmy razem, byłem też jego pacjentem. Okazał się utalentowa-nym chirurgiem, ale przede wszystkim życzliwym leka-rzem, oddanym bez reszty chorym, odpowiedzialnym, wiernym pojęciu „służba”. Dał się też poznać jako wzorowy mąż, ojciec, a także gorący patriota. Trudno wyliczyć mno-gość inicjatyw dr. Jerzego i dlatego tak trudno pogodzić się z myślą, że Go już nie ma wśród nas. Pogrzeb Jurka odbył się 9 sierpnia 2014 roku na miej-scowym Cmentarzu Komunalnym, przy licznym udziale mieszkańców Myślenic i okolic, a także Jego kolegów z pracy, Jego pacjentów, a także dyrekcji szpitala i ducho-wieństwa. Głównym celebransem mszy św. za Jego duszę był biskup Jan Zając, rektor Sanktuarium Bożego Miło-sierdzia w Łagiewnikach. Wszystkim, którzy oddali hołd zmarłemu Doktorowi Jerzemu, dziękuję.

Lek. med . Bolesław Stożek

Kronika żałobna

Lek. med. Jerzy Krzywońur. 12 czerwca 1941 r. w Krakowiezm. 6 sierpnia 2014 r. w Myślenicach

Zmarli też:

Dr Andrzej Wiśniewski, chirurg, specjalista

organizacji ochrony zdrowia, były dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Dr Andrzej Mazurek,

pediatra, były dyrektor Szpitala Dziecięcego św. Ludwika w Krakowie

przy ul. Strzeleckiej.

Wspomnienia o Zmarłych zamieścimy w następnym wydaniu „GGL”.

Page 48: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

W siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej, w sali kon-ferencyjnej na parterze odbył się 18 listopada br. wie-czór poetycko-muzyczny zatytułowany „Jesień Już”, którego reżyserem i wykonawcą był prof. Waldemar Hładki. Nie wszystkim może wiadomo, że jest on nie tylko chirurgiem ortopedą i przewodniczącym Okręgowego Sądu Lekarskiego OIL w Krakowie, lecz także poetą, bardem, podróżnikiem, fotoreporterem, filmowcem, a nade wszystko człowiekiem KULTURY. Pan Profesor zadedykował spotkanie „wszystkim ciekawym, wrażliwym, którym w duszy gra”, czytał swoje i nie swoje wiersze, śpiewał jesienne ballady

Wieczór poezji

„Jesień Już”

z repertuaru wybitnych wykonawców, a dwie godziny wcześniej sam aranżował scenę wyposażoną, niestety, nader skromnie. Publiczność – dodajmy od razu – dopisała. Przy Krupniczej pobrzmiało echo dawnych lat, kiedy to z publicznymi spotkaniami lekarzy wiązano najlepsze literackie wydarzenia.

Spotkania z...

Page 49: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

48 49

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Page 50: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Uchwała nr 27/14/VIINaczelnej Rady Lekarskiejz dnia 5 września 2014 r.

w sprawie wysokości składki członkowskiej Na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 11 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. Nr 219, poz. 1708, z 2011 r. Nr 112, poz. 654 i Nr 113, poz. 657 oraz z 2013 r. poz. 779) uchwala się, co następuje:

§1 1. Ustala się wysokość składki obowiązującej le-karza i lekarza dentystę, członka okręgowej lub woj-skowej izby lekarskiej, zwanego dalej „lekarzem”, w wysokości 60 zł miesięcznie. 2. Lekarz posiadający ograniczone prawo wykony-wania zawodu, zwany dalej „lekarzem stażystą”, opłaca składkę w wysokości 10 zł miesięcznie.

§2 1. Obowiązek opłacania składki powstaje od pierw-szego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w któ-rym lekarz, lekarz stażysta: 1) został wpisany do rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej; 2) utracił prawo do zwolnienia z obowiązku opła-cania składki. 2. Składkę za dany miesiąc opłaca się do końca tego miesiąca lub z dowolnym wyprzedzeniem, osobiście lub za pośrednictwem pracodawcy: 1) na konto bankowe okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej lub 2) na indywidualny numer subkonta bankowego nadany i przekazany przez okręgową lub wojskową izbę lekarską lub 3) w kasie okręgowej lub wojskowej izby lekar-skiej. 3. Od zaległych składek nalicza się odsetki ustawowe od dnia wymagalności.

§3 1. Zwolnienie z obowiązku opłacania składki po-wstaje na podstawie niniejszej uchwały w pierw-szym dniu miesiąca następującego po miesiącu, w którym lekarz: 1) ukończył 75 lat; 2) został skreślony z rejestru członków okręgowej lub wojskowej izby lekarskiej; 3) złożył oświadczenie, że nie osiąga przychodów z tytułu wykonywania zawodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od

Składki członkowskie

Can I help you?

Ortografia

Czy musi w języku polskim straszyć denerwujące: „W czym mogę pomóż”? Jak coś takiego słyszę, a do tego mam przyjem-ność ze sprzedającą, która zaczyna mnie prześladować swoją nachalnością, natychmiast wychodzę ze sklepu lub odchodzę od stoiska.

Pierwszym i to sporym błędem w tym zwrocie jest użycie czasownika w formie rozkaźnika „pomóż”, zamiast bezokolicz-nika „pomóc”. Należy mówić: „Pomóż mi, Zosiu, w pakowaniu książek!” i „Czy mogę ci, Zosiu, pomóc w pakowaniu książek?”. Więc jeśli już używamy tego zwrotu, to mówmy: „W czym mogę pomóc”? Oczywiście, brak rozróżnienia w użyciu rozkaźnika i bezokolicznika jest błędem, także w innych przypadkach, np. „Upiecz mi sernik!”, „Mogę ci upiec nawet dwa”.

Drugą sprawą jest całe to wyrażenie, stanowiące kalkę angielskiego „Can I help you”? I ta właśnie kalka jest nie do zniesienia. Dopada nas na każdym kroku – nie tylko w sklepie, ale i w banku, w urzędzie, w firmach usługowych itp. Kalka ta jest „zdobyczą” ostatnich kilkunastu lat, kiedy to użytkownicy naszego języka bez zastanowienia przyjmowali wszystko „co zachodnie”, bo uchodziło za lepsze. W języku angielskim ten grzecznościowy zwrot jest bardzo popularny, ale ma znaczenie czysto metaforyczne, tymczasem my używamy go realnie, co jest błędem. Ten anglicyzm, jak wiele innych, wyparł polskie: „Czym mogę służyć”? lub „Służę pani/panu”, które wypowiadał m.in. wzór subiekta z „Lalki” Ignacy Rzecki, gdy spostrzegł, że może być dla kogoś użyteczny. Zwrotów tych nie używamy także i dlatego, że uważamy je za przestarzałe. Jednak nie ozna-cza to, że mamy naprzykrzać się nieznośnym: „W czym mogę pomóc”? Podobno tak uczą sprzedawców ich trenerzy, twier-dząc, że tym powitaniem łatwiej skłonić klientów do zakupów. Ale jak w tej sytuacji naprawiać język? Może mówiąc po prostu: „Dzień dobry!” lub „Witam/-y w naszym sklepie!”

Barbara Kaczkowska

Page 51: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

50 51

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Opłaty z tytułu rejestracji gabinetów prywatnych

należy wpłacać na konto OIL:

Bank PEKAO SA 25 1240 4650 1111 0000 5149 2553

Przypominamy, że składka za dany miesiąc powinna wpły-nąć na konto Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie do końca miesiąca, za który powstało zobowiązanie. W przypadku nie-uregulowania składki w terminie, automatycznie naliczane będą odsetki ustawowe.

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie przypomina też o ko-nieczności niezwłocznego zgłaszania do Działu Rejestru wszel-kich zmian, dotyczących adresu zamieszkania i adresu do kore-spondencji (będziemy wdzięczni za dołączenie adresu e-mail), miejsca pracy, stanu cywilnego, uzyskania tytułu naukowego lub specjalizacyjnego oraz informacji dotyczących przejścia na rentę lub emeryturę.

Numer indywidualnego konta – na które proszę przekazy-wać comiesięczne składki – pozostaje bez zmian.

W wypadku wątpliwości prosimy o kontakt z Izbą Lekarską w Krakowie

tel: 12 619 17 32e-mail: [email protected]

osób fizycznych, z wyłączeniem renty lub emerytury, w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Fun-duszu Ubezpieczeń Społecznych lub ustaw regulujących zaopatrzenie emerytalne służb mundurowych. 2. Zwolnienie, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, ma charakter czasowy i przysługuje tylko na okres nieosiągania przychodów z tytułu wykonywania za-wodu oraz ze źródeł przychodów wymienionych w przepisach o podatku dochodowym od osób fizycz-nych, z wyłączeniem renty lub emerytury, w rozumie-niu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych lub ustaw regulujących zaopa-trzenie emerytalne służb mundurowych. 3. W razie uzasadnionych wątpliwości co do spełnienia przez lekarza warunku nieosiągania przychodu opisane-go w ust. 1 pkt 3, okręgowa lub wojskowa rada lekarska może zażądać od lekarza dokumentów podatkowych w celu weryfikacji prawdziwości oświadczenia o nieosią-ganiu przychodu. 4. W przypadku ustalenia, na podstawie analizy doku-mentów podatkowych przedstawionych przez lekarza, że oświadczenie o nieosiąganiu przychodu zostało złożone niezgodnie z prawdą, oraz w przypadku nieprzedstawie-nia przez lekarza dokumentów podatkowych, okręgowa lub wojskowa rada lekarska podejmuje uchwałę stwier-dzającą brak podstaw do zwolnienia lekarza z obowiązku opłacania składki w okresie, w którym lekarz faktycznie korzystał ze zwolnienia, oraz wzywa lekarza do zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami ustawowymi. 5. Lekarz korzystający ze zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 ma obowią-zek niezwłocznie powiadomić okręgową lub wojskową radę lekarską o osiągnięciu przychodów, o których mowa w ust. 1 pkt 3. 6. Lekarz traci prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podstawie ust. 1 pkt 3 z pierw-szym dniem miesiąca, następującego po miesiącu, w którym osiągnie przychód, o którym mowa w ust. 1 pkt. 3. 7. Wzór oświadczenia o nieosiąganiu przychodów, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, stanowi załącznik nr 1 do uchwały. 8. Wzór oświadczenia o osiągnięciu przychodów, o którym mowa w ust. 5, stanowi załącznik nr 2 do uchwały

§ 4 1. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, miał ustaloną miesięczną wysokość składki na kwotę 10 zło-tych, opłaca składkę w tej kwocie do czasu nabycia prawa do zwolnienia z obowiązku opłacania składki na podsta-wie § 3 uchwały.

2. Lekarz, który przed wejściem w życie uchwały, uzyskał prawo do zwolnienia z obowiązku opłacania składki zachowuje prawo do zwolnienia do czasu zaist-nienia zdarzenia skutkującego powstaniem obowiązku opłacania składki zgodnie z § 3 ust. 6.

§ 5 Traci moc uchwała Nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 4 kwietnia 2004 r. w sprawie wy-sokości składki członkowskiej, zmieniona uchwałą Nr 9/12/VI Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 13 kwietnia 2012 r. zmieniającą uchwałę w sprawie wysokości składki członkowskiej.

§ 6 Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2015 r.

Prezes Maciej HamankiewiczSekretarz Konstanty Radziwiłł

Załączniki do Uchwały znajdują się na stronie: www.nil.org.pl

Przypominamy

Page 52: a j c k a d e R k o y R w o i N a i n e z d o r a o N g e ż …oilkrakow.nazwa.pl/doc/n201406.pdfPakiet Onkologiczny W miarę przybliżania się godziny „zero”, za którą uznać

52 53

GAL

ICYJ

SKA

GAZ

ETA

LEKA

RSKA

nr 6

/201

4

Okręgowa Izba Lekarska w Krakowieul. Krupnicza 11 A, 31-123 Krakówwww.oilkrakow.org.pl; www.oilkrakstom.pl

Sekretariat: tel. 12 619 17 20, fax 12 619 1730email: [email protected]

Numery wewnętrzne:• Dyrektor Biura (mgr J. Bizoń) .......................................... 619 17 05• Kancelaria OROZ (kierownik mgr S. Smoleń) .................... 619 17 25• Kancelaria OROZ ........................................ 619 17 17; fax 619 17 29• Kancelaria Sądu Lekarskiego (mgr E. Kowaliczek) ............ 619 17 08• Biuro Radców Prawnych (mgr D. Dziubina) ...................... 619 17 26• Rejestr Lekarzy; Ubezpieczenia OC .................................... 619 17 16 e-mail: [email protected]• Rejestracja Indyw. Praktyk; Staże podyplomowe ............... 619 17 13• Księgowość (mgr M. Chodór) ............................................ 619 17 15

e-mail: [email protected]• Kasa ................................................................................ 619 17 14• Składki ............................................................................ 619 17 32

e-mail: [email protected]• Redakcja „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”........................ 619 17 27 e-mail: [email protected]• Informatycy; str. internetowe ........................................... 619 17 01

Komisje:• Bioetyki (A. Krawczyk)............................... 619 17 12 • Etyki ......................................................... 619 17 12 • Kształcenia (mgr P. Pachel) ........................ 619 17 22 • Kultury ...................................................... 619 17 32• Sportu ....................................................... 619 17 01• Socjalno-Bytowa ....................................... 619 17 18• Stomatologiczna (mgr K. Trela) ................. 619 17 18• Zagraniczna .............................................. 619 17 05• ds. Lek. Seniorów ...................................... 619 17 01• ds. Młodych Lekarzy (mgr A. Chuchmacz) 619 17 13• ds. Obcokrajowców ................................... 619 17 16• ds. Organizacji Syst. Ochrony Zdrowia ..... 619 17 20• ds. Praktyk (mgr A. Chuchmacz) .............. 619 17 13• ds. Umów i kontraktów ............................ 619 17 12• ds. Uzdrowisk .......................................... 619 17 13 • ds. Ubezpieczeń ....................................... 619 17 16• Rzecznik Praw Lekarza ............................ 619 17 13

Biuro OIL w Krakowie czynne:poniedziałek godz. 8.00 do 17.00wtorek godz. 8.00 do 16.00środa godz. 8.00 do 17.00czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 9.00 do 15.00

w Krośnie: ul. Niepodległości 2, 38-400 Krosnotel. 13 432 18 59; e-mail: [email protected]łek godz. 8.00 do 15.00wtorek godz. 8.00 do 17.00środa, czwartek, piątek godz. 8.00 do 15.00

w Nowym Sączu: ul. Kopernika 18, 33-300 Nowy Sącztel. 18 442 16 47; e-mail: [email protected] poniedziałek, wtorek godz. 8.00 do 17.00środa, czwartek godz. 8.00 do 16.00piątek godz. 8.00 do 13.00

w Przemyślu: Rynek 5, 37-700 Przemyśltel. 16 678 26 70, fax 16 678 33 24e-mail: [email protected]łek, wtorek godz. 8.00 do 16.00środa godz. 8.00 do 17.00czwartek, piątek godz. 8.00 do 15.00

Dyżury Radców Prawnych:mec. Ewa Krzyżowska tel. 12 619 17 19Koordynatorśroda godz. 13.00 do 17.00wtorek godz. 14.00 do 15.00czwartek godz. 14.00 do 16.00

mec. Anna Gut tel. 12 619 17 24poniedziałek, środa godz. 14.00 do 17.00

mec. Tomasz Pęcherz tel. 12 619 17 31wtorek, czwartek godz. 12.00 do 16.00

Galicyjska Gazeta Lekarska – Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie • nakład 11550 egz.ul. Krupnicza 11a, 31–123 Kraków; tel. 12 619 17 27; fax: 12 422 57 55; e-mail: [email protected] kolegium w składzie: Redaktor Naczelny – Jerzy Friediger; Sekretarz Redakcji – Stefan CiepłyCzłonkowie: Henryk Gaertner, Bartłomiej Guzik, Artur Hartwich, Mariusz Janikowski, Bożena Kozanecka, Małgorzata Popławska, Filip Ratkowski, Jacek Tętnowski, Katarzyna Turek-Fornelska, Andrzej Urbanik, Jolanta Grzelak-Hodor, Krzysztof Zgłobicki (grafika). Przygotowanie do druku: Globic RC; tel. 602 229 655; e-mail: [email protected] zastrzega sobie prawo do skrótów, adiustacji i zmian tytułów w nadsyłanych tekstach i korespondencji. Anonimów nie drukujemy. Za treść ogłoszeń nie ponosimy odpowiedzialności.