12
__ o_p .. .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;.. - e_zalt.&,_ - m_o op _____ Roft IV DZIENNII POLITYCZlY I UIEIIW Redakcja: Piotrkowska 101. Telefony: 144-44, 177- 77 1_1 "O aloszg 1=1 Administracja: Piotrkowska 70., Telefon 222-22 Redaktor przyjmuje od godz. 5-ej - i-ej wieczorem. = iii = Tel. nocny 144-44. Nr. konta P.K.O. 66.155 i 64.730 Gwang orzc;dnik ' dwoma ol ,Teru irupem Da 'I Wal'sz. koresp ... Pornn W czoraj o 1 i po pol. na uJ. Mazowieckiej, przed (!omem n". 10 doko:umo zabó,i stwa. Mianowicie, dyfeJi- tG? GASTON KOEHLER - BADIN w s kawiarni na- pl'7:cz jerzdni ia- i OWA Z REWOI,- WERU. po !)terwszY1l1 strzale dy -. rektor na chodnik. to Na uHcy panika. I ZWOLNONY ZA· Przechodnie tYRARDOWSKICH po bramach. W tym momencie Blachowshl Juljan, lat 46. Od- z trotuaru przy prowadzono do komlsarja- oficer z rewolwerem w tu, «dzle natychmiast przybyly ku do zabó.1ey: - REWOLWER. BO Wezwane p6t(otow'e kowe Zabójea DYREKTORA. na chodnik l re. Jedna z kuJ w serce. ('" do góry, do ZABITY JEST Z POCHODZE- NIA FRANCUZEM, OBYW A- - LOBUZA. TELEM SZWAJCARSKIM aresztowano. Jest I naczelnego CJyrektOl'a 2yrarCJow- sklch. W Polsce od lat G-ciu. w Warsza- wie J)ny ul. Wie.iskiej 11, gdzie 7-pokojowy aparta- ment. I CZWO- RO DZIECI; rod.dna Je«o mieszka w L0- zannie, z najstarsze .co syna, na studjaeh w Zabójca mIeszka DA Pradze przy ul. 4. Za.imuje tam na 3-em l- Je4len J)Okój s tONA Z DWOJGIEM DZIECI: to-letnim synem l cór w tyTardowie u krewnych, do dochodze- nie wykarmlo, L'1 bójstwa ZEMSTY ZA WYMÓWIENIE PRACY. Zabó.1ea od IeZMU "tV o tej samej porze J)rzed "zie- dyrektor cho stale na ek gra iczn, Dod Metzem zaje" Duez150 umundurowan,ch szturmuwcO PARYi, 20,4. - Na terytorjum durowanych i"'zbrojnych na sposób francuskie umundurowa- i wojslrowy. z l1y i UZbi'OjOlly cud niemiecki. ,I nocnych, hitlerowcy przekroczyli Wypadek w miejsco- i zaatakowali po Brellchelnacb, sterunek granicznej w a Brenchelbach. tam Itrdnlcy, wIdzIIc pnewa- ucieklL posterunku francuskiego przy 'plewie bQ- jowych. Aresztowanego przemytni- ka zwolniono l zwr6eono mu skon- "skowany towar. Szturmowcy dzill w budynku poczem w tego czasu w oknie aresztu, francu- skie l na zna powodem zaaresztowanie przez fran.u-j przemytnika który prze I do FrancAi transport I do lampek rowerowych. i !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!UI!' Inspektor sowiecki Zatrzymanego o- . U .Aj-..:.irolalng wgbu"h pot:lsku sadzono w areSZCIe przy posterun- ..... U" ., pod l:u w Breuchelbach, a towar skon- l MOSKWA 26 IV. PodC/1.8S f!s!rowano. r' . . . . z nowym rodzaJem po o .aresztowanIU oby- eisków na poligonie artyleryj- \\I" j nt3mlecJuego I : poza Komendant hi- sklm pod Mo- t.!C!owsJ.:ch sz1urmo- skutki okaaaly kata- strofalne. Od wybuchu inspektor sowieckIej, gen. Dawidow, dmgl r6- wnlet a e osób wych "S. A." w wybuch w lufie armatnieJ, któ rannych. MeWach Na Pnyczyna wybuchu nie ustalona. dze sowieckie za równo Drzed Mo skwy, jak l przed zew 150 umuD- !!!'!_ straszna tragedia w Tworkach Kreugera Poprzedzi dwutygo- dniowe moratorjum dla koncernu LONDYN, 26 IV. (PAT).- minister Liebel'g, wy2.na- przez szwedzki do dochodzenia w sprawie towarzystw Kl'euge- ra, pl'Zedstawicie- lam prasy, zaproponu.ie prze riIuicnie moratorjum dla towa- rzystw Kreugera na dalsze 14 dni, t. j. na okres od 1 do 14 maja, a poleci szenie towa'l.'Zystwom kreugeI'owskim, albowiem nie ulega te nie one w stanie IWYch do nieuleczalnie chorego narzeczonego, poczem sama samobójstwo Warszawski koresp. Po- rannego" telefonuje: I - Nie rusu6 bo strze- W dla w ' Tworkach 2O-letnia Janina Berdzl- poczem w !;er- na z rewolweru zranl- ce i 23-letniego Ant.nlego Baranowskj.ego, swego narzeczo- nego, z zawodu nauczyciela, po- czem sama samobójstwo. 'Baranowski w Twor- kach jako pac.ient i 8erdzina bar- dzo go Wczo- raj jak zwykle, prowadzi· w rozmów- nicy. W pewnej chwili za swego narzeczonego i go mu z rewolweru 'tV Gdy la chciano za WIEDEN, 26 IV. Wczoraj Inarodorwi do gmachu Techniki i z okrzy- kami studentów z gmachu, utworzono szpaler, przez który musieli studend Wielu z nich poturbowano. KiJ Powodem tej strasznej tragedjl .stan narzeczo- nego nie daje nadziei, i do zdrowia nigdy on nie po- wrócf. ku studentów zmuszO- no do obuwia i dzono ich boso na Jedna z agencji donosi, dwie S!lU- dentki zwleczono z trzeciego na podwórze i po spoliczkow3.Ll,iu z gmachu, ki swastykL Na Ze od strony Metz1l francuski samochód pan- cerny, napastnicy z okrzykiem: "Nieder mit Frankrei-ch!" wrócili na terytorjum niemi"ckie. Incydent ten ne wzburzenie fran cusklej Metzu, oddalonego od gra- nicy o 45 klm. Granica jest obecnie obstawiona przez posterun- ki i celnej. Naczelnik pruskiej gra- nicznej, odcinkierq samochodem do Bren- na o na- chelbach i wobec francuskich szczere ubolewanie, Naczelnik pruskiej gra- prze szereg rewizji i do licznych dzyi nnymi osadzony w zieniu organizator napadu. nie do utworzenia hl. tlerowskiego w Prusach BERLIN, 26.4, (PAT) - prasy niemieckiej partji komunistycznej Thaelmann korespon- dentowi "DaU Mail", jego stron nictwo uczyni wszystko, Co tylko w jego mocy, aby zapobiec utworzeniu socjalistów w Prusach. Premier turecki w Sowietach ODESSA, 26.4. (PAT) - tu premjer TurcJi, Ismed Pa- sza, w towarzyswie min. spraw za granicznych Rl1dhi Beya.

bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

  • Upload
    others

  • View
    3

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

_łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oellllClzt_ow

Dliii8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o _..:la:.:O~d:.:it:...;,:S~rO;.;;d:.;;a;.".:.:Z7 op k~!=!m=!n_la_l_g_3Z@!Iil'_:'CIr • _____ E.WIIII_~,'l:!,~ Roft IV

DZIENNII SPOŁEalY. POLITYCZlY I UIEIIW Redakcja: Piotrkowska 101. Telefony: 144-44, 177-77 1_1 (~na "O aloszg 1=1 Administracja: Piotrkowska 70., Telefon 222-22 Redaktor przyjmuje od godz. 5-ej - i-ej wieczorem. = ~ iii = Tel. nocny 144-44. Nr. konta P.K.O. 66.155 i 64.730

Gwang orzc;dnik ' zakładów dwoma strzałami ol ,Teru polożgl eudzozłelDł:ft irupem Da mifisł:u

'I Wal'sz. koresp ... Głosu Pornn

ne~o" tel~fonuje:

W czoraj o ~odz. 1 i pół po pol. na uJ. Mazowieckiej, przed (!omem n". 10 doko:umo zabó,i stwa. Mianowicie, ~dy dyfeJi­tG? 7:lkła[!Dw ŹYl'.lll'dowskieh GASTON KOEHLER - BADIN szedł w s ronę kawiarni .,Złe­

Jl~ia!l ~k ie.,", l1odbie~ł doń na­~le pl'7:cz szerokość jerzdni ia­Idś m~żczyzna i oddał OWA STRZAŁY Z REWOI,­

WERU. Już po !)terwszY1l1 strzale dy

-. rektor zwalił się na chodnik. to

Na uHcy wybuchła panika. I ZWOLNONY URZĘDNIK ZA· Przechodnie zaezęll kryć 8lę Kł,ADÓW tYRARDOWSKICH po bramach. W tym momencie Blachowshl Juljan, lat 46. Od­z pr7eciwle~łe~o trotuaru przy prowadzono ~o do komlsarja­biet!ł oficer z rewolwerem w rę tu, «dzle natychmiast przybyly ku ł krzyknął do zabó.1ey: władze śledcze.

- RZUĆ REWOLWER. BO Wezwane p6t(otow'e rałun-STRZELĘ! kowe stwIerdziło

Zabójea posłusiznie nucił ŚMIERĆ DYREKTORA. broń na chodnik l pOdniósł re. Jedna z kuJ trafiła w serce. ('" do góry, Ił zwracając się do ZABITY JEST Z POCHODZE-'pulbli~znosd, 2:alWołał: NIA FRANCUZEM, OBYW A-

- ZABIŁEM LOBUZA. TELEM SZWAJCARSKIM ZabóJcę aresztowano. Jest I pełnił obowłązkl naczelnego

CJyrektOl'a zakładów 2yrarCJow­sklch. W Polsce przebywał od lat G-ciu. Mieszkał w Warsza­wie J)ny ul. Wie.iskiej 11, gdzie zajmował 7-pokojowy aparta­ment. OSIEROCIŁ tONĘ I CZWO-

RO DZIECI; rod.dna Je«o mieszka w L0-zannie, z wyjątkiem najstarsze .co syna, przebywa.lącego na studjaeh w Paryżu.

Zabójca Błaehowskl mIeszka DA Pradze przy ul. Kępnej 4. Za.imuje tam na 3-em piętrze

l-

Je4len J)Okój s ku~hnlą. tONA Z DWOJGIEM DZIECI: to-letnim synem l 14-letnią cór ką przebywają w tyTardowie u krewnych, ~dzie uczęszcza.'q

do szkół. Wstępne dochodze­nie wykarmlo, że pU!1ezytlą L'1

bójstwa była chęć ZEMSTY ZA WYMÓWIENIE

PRACY. Zabó.1ea od dłuŹSllego IeZMU

przechadzał się dzień "tV dzień

o tej samej porze J)rzed "zie­miańską", dokąd dyrektor cho dził stale na kaowę.

ek gra iczn, Dod Metzem zaje" Duez150 umundurowan,ch szturmuwcO PARYi, 20,4. - Na terytorjum durowanych i"'zbrojnych na sposób

francuskie wtargnął umundurowa- i wojslrowy. Korzystając z ciemności l1y i UZbi'OjOlly cud ział niemiecki. ,I nocnych, hitlerowcy przekroczyli Wypadek zdarzył się w miejsco- granicę francuską i zaatakowali po wości Brellchelnacb, między Saarą sterunek straży granicznej w a IUozelą. Brenchelbach. ZnaJdujący się tam

ezteręj Itrdnlcy, wIdzIIc pnewa­żające Siły, ucieklL

Zajęcie posterunku francuskiego odbyło si~ przy 'plewie pleśni bQ­jowych. Aresztowanego przemytni­ka zwolniono l zwr6eono mu skon-

"skowany towar. Szturmowcy spę dzill w budynku straży przeszło godzinę, poczem zdążyli w ciągu tego czasu wyłamać kratę w oknie aresztu, zniszczyć godła francu­skie l wymalować na ścianach zna

Bezpośrednim powodem zajścia

było zaaresztowanie przez fran.u-j ską straż graniczną przemytnika l~lemłeckiego, który usiłował prze I llieść do FrancAi transport małych I żarówek do lampek rowerowych. i

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!UI!'

Inspektor sowiecki zabiły Zatrzymanego ko:ntrahandzistę o- . U .Aj-..:.irolalng wgbu"h pot:lsku sadzono w areSZCIe przy posterun- ..... U" ., pod l'Ioskwą l:u w Breuchelbach, a towar skon- l MOSKWA 26 IV. PodC/1.8S f!s!rowano. r' . . . . ćwiczeń z nowym rodzaJem po

W~arło~,G~~ o .aresztowanIU oby- eisków na poligonie artyleryj-\\I" j ~Ia nt3mlecJuego pr:oedostała I • :

się poza granicę. Komendant hi- sklm Klemenł.1ewo pod Mo­t.!C!owsJ.:ch oddziałów sz1urmo- skwą nastąpił p'rzedwczesn~

re~o skutki okaaaly słę kata­strofalne. Od wybuchu zginął inspektor arłylerJt sowieckIej, gen. Dawidow, dmgl ofłeer r6-wnlet poniósł śmler6, a e osób

wych "S. A." w miejscowości wybuch w lufie armatnieJ, któ zostało rannych. MeWach o!1;łosił mobilizacłt. Na

Pnyczyna wybuchu nie .ieał

ustalona. Wiadomość tę wła­

dze sowieckie usiłu.ią ukryć za równo Drzed mieszkańcami Mo skwy, jak l przed zag.'anicą.

zew stanęlo 150 mężczyzn, umuD-

!!!'!_ ~!I!!!!!!!!!!!!!!!!!i straszna tragedia w Tworkach U~;,adłość Kreugera

Poprzedzi ją dwutygo­dniowe moratorjum

dla koncernu

LONDYN, 26 IV. (PAT).­Ryły minister Liebel'g, wy2.na­czo.ły przez rząd' szwedzki do llrzeprowai~zenia dochodzenia w sprawie towarzystw Kl'euge­ra, o~wiadczył pl'Zedstawicie­lam prasy, że zaproponu.ie prze riIuicnie moratorjum dla towa­rzystw Kreugera na dalsze 14 dni, t. j. na okres od 1 do 14 maja, a następnie poleci ogło­szenie upadłości towa'l.'Zystwom kreugeI'owskim, albowiem nie ulega .tuż żadne.l wątpliwości, te nie są one w stanie uiścIć IWYch należności.

Strzeliła do nieuleczalnie chorego narzeczonego, poczem sama popełniła samobójstwo

Warszawski koresp. "Głosu Po- wołała: rannego" telefonuje: I - Nie rusu6 się, bo będę strze-

W zakładzie dla obłąkanych w lać! ' Tworkach 2O-letnia Janina Berdzl- poczem wymierzyła broń w !;er-na wystrzałem z rewolweru zranl- ce i strzeliła. ła ciężko 23-letniego Ant.nlego Baranowskj.ego, swego narzeczo-nego, z zawodu nauczyciela, po­czem sama popełniła samobójstwo.

'Baranowski przebywał w Twor­kach jako pac.ient i 8erdzina bar­dzo często go odwiedz.1ła, Wczo­raj właśnie, jak zwykle, prowadzi· ła oiywioną rozmowę w rozmów­nicy. W pewnej chwili objęla za szyję swego narzeczonego i cału­jąc go strzeliła mu z rewolweru 'tV głowę. Gdy la chciano rozłączyć. za

WIEDEN, 26 IV. Wczoraj Inarodorwi socjaliści wtargnęli do gmachu Techniki i z okrzy­kami antyż~01W'Skiemi noczęIi wyrzucać studentów żvdów z gmachu, prz~zem utworzono szpaler, przez który musieli przechodzić studend żydzi. Wielu z nich poturbowano. KiJ

Powodem tej strasznej tragedjl była wiadomość, iż .stan narzeczo­nego nie daje żadnych nadziei, i że do zdrowia nigdy on już nie po­wrócf.

ku studentów żydów zmuszO­no do zdjęcia obuwia i wypę­dzono ich boso na ulicę. Jedna z agencji donosi, że dwie S!lU­

dentki żydówki zwleczono z trzeciego piętra na podwórze i po spoliczkow3.Ll,iu wypędzono z gmachu,

ki swastykL Na wieść, Ze od strony Metz1l

zbliża się francuski samochód pan­cerny, napastnicy z okrzykiem: "Nieder mit Frankrei-ch!" wrócili na terytorjum niemi"ckie.

Incydent ten wywołał niesłycha ne wzburzenie wśród ludności fran cusklej Metzu, oddalonego od gra­nicy o 45 klm. Granica jest obecnie obstawiona przez gęste posterun­ki żandarmerji i straży celnej.

Naczelnik pruskiej srtaży gra­nicznej, zarządzający odcinkierq łY.chmiast samochodem do Bren­na wieść o za.tściu przy.jechał na­chelbach i wyraził wobec władz francuskich szczere ubolewanie,

Naczelnik straży pruskiej gra­prze rowadziła szereg rewizji i do konała licznych aresztowań. Mię­

dzyi nnymi został osadzony w wię­zieniu organizator napadu.

Komuniści nie dopuszczą

do utworzenia rządu hl. tlerowskiego w Prusach

BERLIN, 26.4, (PAT) - Według doniesień prasy przewodniczący niemieckiej partji komunistycznej Thaelmann oświadczył korespon­dentowi "DaU Mail", że jego stron nictwo uczyni wszystko, Co tylko będzie w jego mocy, aby zapobiec utworzeniu si~ rządu narodowycłT

socjalistów w Prusach.

Premier turecki w Sowietach

ODESSA, 26.4. (PAT) - Prz~­

był tu premjer TurcJi, Ismed Pa­sza, w towarzyswie min. spraw za granicznych Rl1dhi Beya.

Page 2: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

!

W niedzielę odbyly sIę w Niemczech w.vbory (lo se.~ów w PI'usiech, B awar.U , Wirłem­bergji, AnhaI'cie i w61nem mie­ście Ha,młml'gu, łącznie na pięć szóstych teryt6rium Nle­miee. Był tO' więc r6dza.i nOWI!­~o, ni'e'zwykle ważnegO' plebi­scytu politycznego, tem wa~­

nie.isze~o, że je~6 wynik decy­duje O' składzie rz.ądIu pl'llskie­gO', O' obliczu politycznem na.'­większego państwa niemieckle­go" slanowil!eer;(~ O'd rewolucji ~łÓW11y basłijon ustroju repu­'bIikański~D Rzeszy niemiec­kiej.

Fala hitlerowska, która rO'z­Jała się szerokO' przy dwuch wy borach na prezydenta Rzeszy, nie cofnęła się ~oła pł'Zy wy­boracb pruskich, mimO', że za­brakło na listach ltandydac­kich naJbardzie.l atrakcyjnego nazwiska partyjnegO' dyklato­pa. Sam Hitler, zda.iąc sobie sprawę ze znaczenia tegO' glo-8OwlI'Dła, os6biście stanął na ezele niesłychanie Wytęż6nej ak. ('ji propagandystycznej. Hitle­row'cy. któny w popl'lzednim -.e.imie prUSkim mieli siedmiu posłów, a w nowym spodziewa­li się 150-clu, zdO'byli okołO' 160 mandatów. Ił więc niemal tyle, ile Ich uzyskruy wszystkie stron nietwa dotychczasowe. i k6alicji rządowej pruski'ej razem wzię­te., t. j. BOCjaliści, eentrowcy I pańsłwow.cy. NiemieckO' - na­l'OClO'wl atracUł przeszłO' połowę dotychczasowych mandatów na rzecz mtlera. Wyszli .łednak . iesu.ze obronną ręką w porów­nanin li lnnemi strO'nnictwaml, jak ludow-cy, part ja gospoda'ł"­e'za, państwowcy, które niemal że wstały zmiecione z widow­nł. Na powierzchni uh'zymały

się jedynie wielkie O'1'ganizaeje party,ine, dysponU.łące O'dp6-wiednim aparatem i dostatecz­nie atrakcyjnemi hasłami.

Hitler wydał republice walkę na ŚIIlierć l życie. Tak jak sy­łnaeja obecnie St6t, jeden z przeciwników mILSi zginąć. -Wyrok losu może mieć l'oznia-

. t7.1V. - "GŁOS PORANNY" - 19~ M. n~

ile formy, może się odwlec ale ska, sl'6dziewając się porażki W nowym se.l'IIlIe pruskim, PI'zepl'owad~eHie planu rzą-dO' deeyzJi przvjść musi. Wprawdzie jellna ze shon wal-czącycb, republika. naogól uni­kała walki i cO'fała się, ale ~ momencie dec~'dującym i ona musi się zdobyć na jasny akt wO'1i. Z drl~iej strony Hitlel' wypłynął na fali ruchu dema­~o,gicznegO', nastrojonegO' agre­sywnie i spadziewa.iącego się

pemyeh wyników, Długa zwło­ka, niewyrwlny kompromis, 0-

k:..załyby się ~ubnemi dla tego ruchu.

ObO'k mO'meutów ł)l'z.ysPtie­

.sza,ęąeych iI'(J~trzyguięcie, nie brak i takich, które radeby u­trudnić je i cdt'oc<7Yć. Dotych­czas6w.a koaJic.'a rządowa pru-

wyborczej, p:i'zcprow3(lziła na licząc)'m 422 p6s1ów, koalicja tłu mnie.lszośei, ulI'zędującego .(!<Słałniem posiedzeniu 1'O'zwią- prawicowa, złoż6na z hitlel'ow- w słanie dymisji, k1óregO' głów­zane~o se.~mu nową ustawę w ców, Hugenbel'~a i ludowców, nymi autorami są socjaliści, za spI'awie w:"bOl'u r:l:ądu pruskie- i do które.i może si~ p1'Zyhlczyć leży wyłącznie od centroweów. go przez se.~m. Dotąd, IlI'zy po- pw'u posłów z ma'yeh grup, Ii- Nieahecno,..sć kiJłmuaslu ehoełaż wtórncm gło!ii(}waniu, wysłar- czyć b~dzie kilka mandatów by posłów cenlr6wych pr~y

c'zala więksZGŚć wz~lędna; na przedw 160-ciu socjalistO'm i ~łos6waniu, oddałaby władzę w mocy nowe.1 - wvm2~alla jest e{'uh'owcom. Trzeci partner ko ręce koalidi prawicowej. Cen­bezwzgI~dna. Autol'Z)7 usław~', alicji r7<l(low~.i _ llaństwowcy h'um, ze wz~Jędu na SWO'.le de­licząc si~ z tern, że uh'acą wię- _ zdobył zaledwo dwa mallda- cydu.iąee stan6wisko, bt:.dzie kSl{IŚ~, JlJ·~~nf.!i utl'lu:lnić sp 0- ty, a le'l11samem centrowcy pI·z.edmiotem nacisku ze slro­-dziew:.md nowe.i większości pl'a zn.a.idu,ią się w I'antach dotych- ny prawicy, a moź~ i czynni­wieowe., utworzenie ~abinetu. czasowej k6nsłelae.ii sam na ków t. zw, na.twyższych. Cen­Wiadomo oowiem, że na wypa- sam z S6cjalistami, cO' nie h'O'WCY, zarównO' pruscy. .tak t dek niemożności utw6rzenia .lest dla nich syłtuacjq wy~odną I knt6licy bawarscy, w czasie n.{)we~o I'ządu pozostaje u wł!}- (57 posłów komunistycznych, akcJi wyborczej wypowiedzieli c1zy (lołychc:mso"t':~', będący w nie mo~ących pl'ełendować dO' się zdecydowanie 1)l'zeciw sh:uie dymisJi, i wskutel~ tego l'Z>ądów, shmawi p6zycję m al'- wspó działaniu z uarodnwymł Iłiez!tleżn~' od p:nłamentu, twą), sodaJistanti, .Iako denla.~c~ami

PODZIAŁ .MIEJSC W NO "VYM SEJMIE PRUSKIM,

nastr6jonymi wrogo dla kat6-licyzmu, oddział3'wu.iącymi źle

na SłOSUllld z zagranicą. Ceh­h'um w obt>cllym układzie S16-!lunków zdobyłO' szel'e~ naJwyź

szych stan6wisk i deCYdującą pozyc.~~, o czcm. nie mo~łoby

ml':TZ)'Ć red wznowiollemi ł'Zą­

darni pJ't'lwicy, nową edycJą

p-l'l:eó\\ OiCllllCj niemieckie.' re­ake;i. Cent/'um dzięki soc.iaIi­słom uzysl\ało '" Prusiech Iw­rzystny łHHlkOI'dat. IZ 'Vatyka­nem, Ale mimO' wszystkO' nasu­wa się pytanie. czy ł'ealls{·j cen tl'cwi, którzy nie są zw~lenni­

lu/.mi wiecznych S6juszów, ze­clIcą ua llIc:,ach swoich dźwi­gać ~.miałący ciężal' obecnilj sy­tu:;::~.fi? W (]Is~2.:lnl('b dnlaeh ks. Kaas, 1l·rz~w(1ka centrowy w Reicł:st~~u. wyraz'ł się doś~

(Porównać z rysunkiem w nie dzielnym. n 11l1lerZC "Gl. Por .").

.... " ...... , .. ,. :::~::~~~~t~t::: """"". " """" te ... "

.' ., . -' \omunlSC 50cjaliścl

~LudOwcy .)aństwowc:

," .. Lr:' ".' .. ,. , . ~ .

, . Hitlerowcy ~ ~iemieclto: ~ narodOWI

~ L J

'e ntrum

hueśc.­społeczni

anowłr­

czycy

Ponieważ obecny sejm pl' liski Ulwiera jedynie 422 zamiast 443 posłów, więc p-ośl'od

ku gÓl!'nej kondYf(na.cji widzi my pu~ty biały kwadracik, oz nacza.ią.cy wolrle miejsca

d\'.'uzn~eznie .

P~zosłają Hindeubul'g, BrU­nin~, R !}rzc!Jewszy:st!dem Groe ner, który SPl'&Wę ewentualne-­~o rozwbzania ('epubłikallskie­

f![) Ueich"hmmcl'u z~h'zymał w l'ęku .~al{ niu 1 - ogólny i OS6-bi3ty. Ni('wą!pliwip b~dą wy· sHki działania na zwłokę, ale sytuac.\2 leSł t3'Jk n3JJi~ta, Ił

ai'm.je lloHtycme łak .z.mobill· zowane i sfanatyzowane, że na dalszą metę nie będzie można uniknąć tlecyz.ii.

J. W.

,,6 Rii1o:iin O" Iwan ~etmwi[l i Anny ~n~ri w i;,:~~;:~~rj l~m~ta Ui~fDI~fli Dziś początek o 9. 12 ul Doł. Reżyserja: Karcia Lamaea.

Dziś i dni nastepn,ch! Nadprogram nainowszy tygodnik Paramountu. Passe-partouts, bilety ulgowe i wolnego wejścia niewa~ne.

Teatr Swnetln,

O Dziś i d~i nastepn,ch!

DZWIĘKOWE KINO

Film ostm ty na tle życia dzieci Warszawy

to".",."

W rolach głównych: Zosia Mirska, Tadeusz Fijewski, Stefan Rogó]ski i Jeż. Kobusz.

Nadprogram: Tygodnik dźwiękowy Poramountu 'Początek o 4.30, 6, 8 i 10.20.

Film dozwolony a młodzież,1 Najgłośniejsze arcydzielo filmowe świata, realizacji Howarda · HUGlIESA Film, jakiego nie było I Film, jakiego nie będzie!

Cu:l techniki filmowej! Nie~ywały pOImach retyserski I Njewidzi~ne efekty I Swietna lir. artystów l

.,ANIOtOWIE PIEKŁA' - to film, \l:t6rego realizacja trwllta 3 lilia a koszt prodUKcji wynosi 4.000.000 do;. Anio o ie ie la Poczl:\tek seansów o godz. 4 po poł"

W 1'01. główn.: Jean Harlow. Ban Lyon. JamBS Hali, Lucien Privaf w soboty i niedziele o g. 12 w poło Dziś i dni następnych I Arcydzieło nagrodzane złotym medalem na Międzynarod. Konkursie S.tuki Filmowej. ..'?asse partouis, bilety ulgowe i bezplatne niewaine •

............ mFM.a .......... -gQM4 ................. • .. sa ............ ee. Ud~aaBWd§$ .. ~~ał .... ·m*mE&aa. .... ii~ .. .a ....... e~:=-Ba .. ~ .... DamaBE=~.a.~.~'

OlwlUkowU 81nO ·Teatr

neR " lWi i doi aasleDD,eb!

Wybitnie artystyczne &r~ydzieło dźwiękowe, kt6re świat cały podziwia!:· niekłamanym wyrazem zachwytu i entuejazmu.

K O e ~ fi c z y Pr{,)dukc.ja ERYKA PO MERA . ..., Re~yserja ItRYKA CHERlLLA.

Role główne w ~'Ykona:niu: Liłlan H.arvey, Henri GarcŁa, Lii Dagover Wspaniała wilja obrad ces/lrskich, ołSnle '\Iąjącego pr~epychu orszaków dworskich chciwych i przebieglych Irons!:acht6w politycznych, betfroskid,

zabaw i ucieunych milostek, śród dłwit:k6w upojnych wal{;zyk6w STRAUSA llimo w'JiOkiCh k08ZŁó"W filmu ceny miejsc normalne I;>ocz~tek seansów o godz. 2.30

Page 3: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

Nr. 116 !7 IV --- "U't'crs PORANNY" - - T93~.

Unifikacja syndy-­katów hutniczych Z OmawiaiIlyjest projekt połą

czenia wszystkich dlzia1ają­cy<,h w p·17.emyśle hutniczo­żelaznym organizacji. Połącz-e­nie to ob.ięłoby, w myśl projek tu, syn d)"k at hut żelaznych. syndykat rur oraz centralę zło mu i przypuszczalnie również tworzący się od d.luższego cza­su s~lndykat producentów su­rówki.

oraz ini. Zaremba zeznają obciaiaiaco dla "ej

Projekt ten podyktowany jest w'zg'l~aml os.zczędnośdo­wemi. Utworzenie jednolitej or ganlzacji zamiast istniejących trzech, wz.glednie czterech, po zwoli na znaczne zDlnicjszenie kosztów ich utr1:ymania. (Is.)

Pułkownik spadł z konia

podc~as defilady NIEŚWIEŻ, 26 IV. (PAT).

LWÓW, 26 IV. W dniu dzi­sieJszym OIbi1cze sali, w któ­rej odbywa się proces Gorgono wej nie zmienito si~. Ten sam natłok pUJbliczności, to samo wielkie natężenie zainteresCJiwa nia.

Po otwareiu rozprawy staje przed sądem pierwszy świa­dek Staś Z#emba, brat Ś. p. Lusi. Jest to chłoipak H-letni, ponad wiek rozwinięty. Włdać na nim silne zdenerwowanie, wy-

ad

wołane tern, że ma !Zeznawać przed sądem.

Zeznania jego i zachowanie się wywotują wielkie wrażenie na sałi. Z miejsca dla publicz­ności rozlegil ::się szloeh ko­biet. Gorgonowa natomiast za­chowuje ,się spokojni~. Patrzy nieponuiSzenie na Stasi,a. Wśród wielkiego na.pięcia sktchaczów, Staś przechodzi do opisu tego, co dz,ialo się owej sf1'aszncj nO cy 30 grudnia.

Wówczas zaalarmował dom

okrzykiem: - Zabito Lusię! Momentów, które nastąpi~v

bezpośrednio po tem. strasz · nem odkryciu dobrze nie pa­mięta. Nie zdaje sobie nawet sprawy, czy pobiegł zawołać ojca, czy nie. Z całą stanowo cZ()ści~ twierdzi, że

drzwi halIu były zamknięte. - Czy w postad na wersJI ­

dzie świadek 'Poznal stanow­czo Gorgo.flową? - pyta prze .. wodniczący.

ił 4. ow

- Tak. ZObaczyłem Ją 1'C: raz piel'WSzy mied~y choink.; a pianinem. a późnłe_i, kiedy wyszła na werandę, poznałem .~ą· WśrM wielkiego zaintereso­

wania staje przed .. tołem IIę­dziowskim architekt Zal'emb~. OJciec zamordowanej. Mówt, jak dżenł-elmen, dyskretnie i z umiarem. 0pisuje stQlsunki między nim a Gorgonową, o­powiada, że ehciał sieje .• pO­zbyć, gdyż była zła dla dziecl.

ZNieświeża do:nosza, że w dn. 23 b. m. w cza.sie przyjmowa­nia d(>filady s.padł z konia do­wód<:a 27 p. ułanów wNieświe :lu1 plik. Fryderyk Mallv. który dozna ł p()IWażne~o uszkodzenta kręgosłupa. PIk MalIego w sta nie nieprzytomnym przewiezlo no do szpila/a.

Sprawca wJ/bicia oka przed sadem 'Varsz;. kor. "Głosu Poranne-I j zapytawszy się czy mów; z No

go" telefonuje: I waczyńskim, uderzył go pię-Wczoraj w są"Jzie okręgo- ścią w lewe oko. Następnie,

wym w Warszawie toczył się gdy napadnięty chdaJ: się bro­proces Tadi!usza RyskalClZyka., ni~, nieznajomy ugodZił go pO­oskarżone.Ko o zadanie bardzo wtórnie. dężkiego uszkodzenia ciała Po wylegitymowaniu okaza-

Z~erzenBB samolotów red. AdoUowi Nowaczyńskie- lo się, że napastnik nazywa się mu. Tadeusz RyskaIczyk.

Pilot zabity "Vcdlc aktu oskarżenia, spra Nowaczyński, wskutek napa wa prledstawj.a się następują- śd, musiał się poddać kuracji co: oczu. Zailnaczyć należy, że

1L0N'DYN, 26 IV. (PAT). ,,, hl'ahsŁwie Sussex zderzv1v sie dwa samolotv. Jeden z lot­nikó'w został zabity, drugi nfa tO\ -al się przy pomocy spado­cI'roTJu. Obydwa aparatv zni-SZC70ne.

W dniu 26 maJa 1931 r. od­bywała s:", w teatrze Polskim prcmjera sztuki "MarjeUa". W czasie przerwy podszedł do A. Nowaczyńskiego jakiś jegomość

przed kilku laty Nowaczyński, wskutek ran, otrzymanych w czasie wywiezienia ~o na Gli· nianki wolskie - stra,ci wzrok w lewem oku. 'Wskutek nO'­wych uderzeń, otrzymanych w teatrze, mUiSiano Nowaczyń­skiemu wyjąć lewe 0)(4), I!dvt

Zal sk- III. Slimson •• Mac Donald ~~ea:o~. ~'6Ziła mU kompletna

Konferencja ministrów w Genewie GENEWA, 26 IV. (PAT). - komitetu o swych rozmowacb

Minister Zaleski odbył d1iś z przedstawicielami stron. Zc konferenc.ię z amerykańskim względu na otrzymane wiado­sekretal'.zem stanu Stimsonl'm mości IZ Sza I.1ghaju, według kt6 oraz premierem W. Brytanji rych istnieje nadzieja na przy­"Mac Donaldem. I ięcie p.rzedłożonych prze~ po­

GENEWA, 26 IV. (PAT) .. _­Komitet dziewiętnastu odbył dziś posiedzenie poufne, na którem przewodniczący Hy-mans poinformował cz:onków

sła W. Brytanji pro.nozycji i możliwość «OIprowadzenia do r01zejmu, komitet zdecydowa·ł zaczekać na decyzję stron, któ ra ma nastą'Pić w najbJiżs7.Vm czasie.

Konkluz ia aktu oskarżenhl uJmuje zarzut w stosunku tło Ryskalczy,ka uastę.pują.-o:

Jest on obwiniony, iż dn. 26 maja 1931 r. w Warszawie, w kuluarach teatru Polskiego, w myślnle -dwukl'otnłe uderzył pięśeią Adolfa Nowaczyńskie go w okolice lewego Olka, po­zbawione,go waroku, czem oSpa wodował: 1) współlczu1ne po· draŻ1flienie oka prawego, połą, ClOne ze światłowstrętem 1 11.1I

wleniem, oraz zakłócenie flunk

~~~~~~!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!~!!!!!!!!!! .. !!g!4A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!SM!!i!!!!

Zredukowana 20-1eŁnia pracownIca skoczyła z okna 4-go piętra W dniuw czorajszym w godzi- w opakowaniu firmowem zakładu

nacb rannycb do składu obuwia szewskiego Mandy. W. !'tIandy przy ul. Piotrkow!>kiej Wobec powyższego posterunko-127 pn:yby!y dwie niewiasty, z wy policji zwrócił .Ię niezwłocznie ktGrych jedna w wieku średnim za do sklepu p. Mandy z zapytaniem, ząc!a!a ok-zania kill<a par palltofli czy firma nie m()że udzi.1ić b1ii­dla tcwarzy~zące,; jej młodej 20-let I szych infarmac.ii o osobie, która niej liobiety. Po przymie·.zcDiU nabyła pantofelki, okazane przez kilku par obuwia i wytargowaniu posterunkowego. Sprzedawczyni eeny ll!ewiRsty opuściły sklep. oświadczyła, że bliższych danych

W godzinach )Jołudniowych po- o osobie kupujące.i nie wie. Na py-

niu z posady w jednej z firm han· dlowych popadła w silną depresję

duchową i nosiła się z zamiarem samobójstwa.

Jak się okazu.le samobójczynią jest Desa Weisburtówna.

P. Barfel powrócił do Lwowa

!1;olowie ratunlwwe i władze po li- tanie sprzedawczyni w jakim celu Warszawski koresp. "Głosu Po-ryjne zostały zawiad()mione o te dane są potrzebne policji, po- rannego" telefonuje: strasznem samDbójstwie, dokona- Gterunkowy ośwladczył, że przy Prof. Bartel, uczestnik narady nem w domu nr. 61 przy ul. Sien- samobójczyni z ul. Sienkiewicza premjerów pomajowych na Zamku, 'dewiCl:' .. Miilnowlcie z okna klat-, znaleziono ową par~ pantofelków. w dniu wczorajszym opuścił stoli­ki scho!bwe.i 4-gQ piętra wysko- Wiądomość wywarła wstrząsające cę i wyjechał z powrotem do Lwo czyI:! .i"kaś mlo;la niewiasta na wrażanie na personelu firlI!Y· wn. ,>o'lwól'ze. Zwabieni odgłosem pa-, Tymczasem w godzinach pop 0-

dah1:ego cl"ła Ilczili lokatorzy ludn:owych przybyła do sklepu Meksyk S·ID trzęsie' n:e::~ ... :ocz"ie pO~flieszyli z pomocą. i owa starsza niewiasta, towarzy- .IJI ., • O;:natka dl1wala już tyll<o słabe I sząca przy kupnie pantofelków SANT A ROSALIA DE' MULEGE czn:.>ki życia. Zawezwany lekarz po dla denatki z zapytaniem, czy nie 26 kwietnia. (Tel. wł.). - Dziś 011-gotowia skonst~towal pę'mięcie wstę uwala przypadkow() do skle- czuto tu pomiędzy godz. t a 2 trzy podst"wy c~aszkj i w stanie >'!z- pll jeJ siostra, dla któreJ kupowała kolejno po sobie następujące nadziejn,inł przewiózł m'odą de- pa.ntone, gdyż do te.i pory nie wró wstrząsy podziemne, z których naj Iperatkę do szpitala. Nie znalezio- dla ona na obiad. Sprzedawczyni większy trwał około 40 sekund, ~10 orzy niej hdnych dokumentów odpowiedziała, że siostra je,! uległa Naskutek trzęsienia zawaliło się 08obistych, któreby mogły ustalić wypadkowi i znaj.duje się w szpi- kilkanaście domów, powodując tozsamość. Jedynym przedmiotem, talu. Na wieść tę przybyła zemdla- straty i w ludziach. Ludnością 0-

,t6ryby mógł naprowadzić polic.il: !a. Po ocuceniu dowiedziano się od I władnęła panika. LiCzba ofiar trzę ... ślad, była nowa para pantofli, Iniei. że siostra jej Po zredukowa- sienia nie została Jeszcze ustalona.

cji tegoż oka na dłuż'5zy czas, prowadzącem do współczulne' go zapalenia oka prawe,go i całkowite.i ślepoty; 2) k'oniecz­ność usunięcia w drodze operU cy.tneJ ~ałJki oeZnej lew~o o ka, powawiooego W1Zroku, ce · lem niedopuszczenia do współ cudnego zapalenia oka prawe­go i całkowitej utraty wzn.-kll

* .Ko.vpra wie przeWOdniczył sę dzia Lewicki. W skład kornpll tu wchodzą sędziowie: Leslt czyński i Suchińskt Olikof7('­nie popiera prok. WoliIlski Bronią: adw. Pasch,alski i ŚwJę eleki.

Os'karżony Ryskalczyk odpo wiada z wolności. Jest to męt­cZY'7.lla lat 24. Pracuje obecnlp w uUlęłhie wojewódzkim w NOwo~ród.ku.

Nie przyz.naje się co winy W wyjaśnieniach twierdzi, tt~ jaiko członek ~jonu Młodycb, ucznł :dę dO'tknięty arty,knł(·ru NOW'l(,lyńskiego w "Myśli Na­rodO'Wej" p. t. "OIenzY'wa". Oskarżony UlWaża, że artykuł był 'ikiE'rowany przeciwko ide· ologjj I-ej bryJ(ady.

p'rzcwodniczący: Czy oskar­żony cZ1.lJł si'ę uJprawruooy ftO reagowania w imieniu lo{ j bry gady?

Osk.: LegjOlIl Młodych jest kOllltynuatorem tej ideologji.

W dalszym cią,gu Ryskal­cz:vk opowiada, iak postanOwił '!!>,poliezkowae Nowa:czyńs.kit"go. Na świadków zaJprosił swych przyjaciół politycznych: FHip­ka i Kujawski~o. Oskarżony postanowil u.derzyć N o'waczyń­skiego ręką w rękawiczce, gdyż uwżał go za zdyskwalifi­kowane~o honoro.wo.

Na .zapytanie dlaczego-podsądny tłomaczy, iż kilka­krotnie N owaczyńs.ki był napa­dany i nie re~ował. Oznaczo­nego oma wybrali się więc cło teatn.:. Oskarżony czekał mo­mentu. gdy Nowaczyński hę­dzie sam - nie chciał bowiem wywołać b6jki.

W czasie antraktu, opowia-da Ryskalczyk, zal.lważyłE"m NawaczYIlskiego, kierującep-o

się do palarni. Pods7(~dłt'1ll i la pytałem: "Czy pan Nowaczyń­ski" - uslyszałem opowiedź­"Tak jest". Jestem mańkutem, wyciągnąłem więc z kieszeni lewą rękę w rękawiczce i ude­rzyłem Nowaczyflsldego. W prawej dloni trzymałem hilet wizytowy. Nowaczyiiski cofną t się, zdjął okulary i usPowa: !'li~ rzucić na mnie. Zdołalcm ~H~ obronić - natomiast ja po­wiórnie go uder.zylem w twal"l.

Zapytany przez pnC\\Odlli­cZ8cego, czy wieGziat, iż Nowa czyński nie widzi na lewe oko, OSkarżOny twierdzi, że nie.

Jako pierw:;zy świadek - ze znawał red. Adolf Nowaczyń­ski. Zo,staje on laprzysiężony.

Red. Nowaczyński twierdzi, iż był tyłokrotnie ofiarą napa­śd, że trudno mu opisać wszy' stko szczegółowo. Napadniętv - spoliczkował trZykrotnie Ry skalczyka. Relacja jednak jef{o o napa.dzie ze strony Ryskal ­cz",ka pokrywa się na ogół 2: u jęciem aktu O'Ska,rżenia.

przewodn.: Czy świadek na praw~ oko widzi dobr.ze?

- Oko p,rawe miałem za­wsze słabsze. Pnzed kilku laty wskutek napaści utradlem wzrok w lewem OkrlI. Po osta­tnim zaś napadzie - o.bawia­no się, że stracę wzrok i w oku prawem. Musiano wyjąć lew~ prawem. Musiano wY.1ąĆ lewą ~ałkę oczną. Następnie składa opinję bie­

gły dr. Jan RuszkOWski. Le­czył on red. Nowaczyńskiego po obu napaściach. W osta ­tnim na·padzie Nowaczyllski był udel1zony w oko lewe ezemś twardem, zapewne pię­ścią, świadczyło o tern sinienw oka. Wy.ięcie oka by~o kO'l1iecz nością, gdyż inaczej poszkodo­wanemu groziła całkowita ślr· pota.

Przez dłuższy cza's Nowa· czyński nie mÓgł nawet czyła~ prawem okiem.

* Późnym wiec.zorem zapadł

wyrok, mocą które~o Ryskal. czyk został skazany na .$eden rok wl~Łienht.

-Ziaz samorząd gOSDO arc go rozpoczął wczoraj obrady w Warszawie

Warsz. koresp. "Głosu Poranne- tu, wprowadzony h()norowem weJ-go" telefonuje: ~ciem przez marszałka senatu Racz

W sali senatu rOllJoczęły si~ kiewicza, w towarzystwie premje-wczoraj obrady zjazdu samorządu ra Prystora, wicepremjera Zawad 1

gospodarc2;ego. ~:kiego, marszałka świtaiskiego i Na zjazd ten wy!\łały swych świty. W pierwgzych rzędach law

przedstawicieli izby przemysłowo- senators!dch zajęli miej~ min~· handlowe, izby rolnicze, izby rze- strowie. mieślnicze oraz organizacje rolne, P. prezydent pozostał do prze-do których się ZWrócono. rwy, t. .l. do ~o(lz. t-eJ pO'Jofudniu.

Zjazd zaszczycił swojlJ obecno- Z.jazd otworzył dyrektor izby rol­ścią p. prezydent Rzplitej, który cicze.i pomorskiej dr. Esden - Temr przybył punktualnie na aala sena- &kł.

Page 4: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

"A !71v . .....:. "GLOS PORANNY" ...... 19ft ~T. 116 e

~ b========D=Z=I=E=N~W=' =I=L=U=S=T=R=A=C=J=I========~ 'GWÓŹDŹ SEZONU PIŁKAR­

SKIEGO W ANGLJI. OTW ARCm TEATRU SZEKS PlRA NA SZCZYCIE ŚWIATA.

Puhar wędrowny w obecno­ki króla i 100 tys. widzów zdo była w tym roku w stadjonie Wemhley :po raz trzeci dru~y­na Newca,sUe Un ited , bijąc w finale druriyn~ Arsenal.

odbyło sie w dzień urodzin wielkiego dramaturga w jflgo roozinnem miescle Stratfor­dz~e (Anglja). Przy tej okazji odbył się 'WIdki pochód przez miasteczko, w którym m. iln. brały udział kwiaciu1d w sJyl()wych strojach z eza,sów król()wej Elżtbiety. Widzimy ie na naszej ilustracji na tle nowego gmachu teatral.nego.

Wycieczki górskie w ponze wiosennej mają wielki urok, gdy dziewczę przedstawiOOle na naszem zdjęciu po wielu tru­dlach i wysiłkach wdrapało się na szczyt, rozgląda się radośnie i nie widzi nic na pozór prócz dbłoków, wyoibraża sobie, te jest na slzczyde świata.

MARSZ. PJLSUDSK I W RUMUN.JI. ememcmememcmcm~em SS-LECIE STOŁECZNEGO POGOTOWIA RATUNKOWEGO. emcmu:nememcmcmemem

,GREGOR STRAS SER

Zdjęcie przedsfa wia mars uiJlka J 6rzefa Pił&Uidskie,go,

kierownik organizacji 'naro­dowy.ch socjalistów na terenie R:zeszy, jest kandydatem zwy­cięskich hitler()WCów na stano­wis·ko premjera rządu pru­s1dego. Z okazji 35-ej rocznicy tst nienia warsza wskiego pogoto­

wia ratun'kowego odbyła się w niedzielę, dn, 24 kwietnia alta demja w radzie mie,j,skiej w stolicy. W obecności pana prezydenta Rz,plitej na czele 3ll'dyt()rjuID.

J)i1zedhiOdzącego przed frontem 16 p.lp. im. MarszalIka Piłsud­I:ldąro w FaJt,iceni.

ememu:nememcmememem emununememcmemcmUJ"J

W OBLICZU KONFERENCJI ROZBROJE. NIOWEJ.

AngielSlka maryn8il'ka IllljpOwietrzna w,pro wadzi,la. nowe aeroplany bomb ()we, pQlSiadają ee SlPoo.)aJ:ne 'Illl'lZąPzenia do zrzu~ania tol1)ed.

W DOBIE ROZBROJENIA.

Król angielski Jerzy w towarzystwie swej małżon,ki

zwIedził wielki obóz w()jslkolWY w Aldemhot, oglądając naj­nowsze zdohycze techniki wojSkowej. Na nasze,i ilustracji wi­dJzJ.my, iak przed królem defiJ uje mały o~o~g najnoW5zej kon strukcji.

tDYLLA ARABSKA.

W pUJStyni arabskiej oz~sto spotkać mOlżna wśród koczujących szczepów beduinów kobie ty w petnem uzbrojeniu, jeżdż ą.ce konno i pi~ I~nujące przytem dzieci.

~~T •• tr Dfwlękowy

SPLE Dl c NARUTOWICZA 20. •

w roli tytulo- S • wej kapitalne- I go filmu dźwię­kowego p. t.

"

" Dziś i dni naSłęDn,ch! :6:~;~~: SUZ' Vernon I Jean Angelo. Dziś pocz. o 9. 12 w pol.,

.. Passa-partouts, bilety wolnych weiść i kupony ulgowe bezwzględnie nieważne

od 9. 12··4 cen, mieisc zniżone

Page 5: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

27.IV -- "GCó5PORANNYR .:.:.," r93~ __________ --. _______ ?_.;..1

s WA zdobywala nallainie)sze dokument, i informacie o" wain,ch

Dosunieciach . rzadowJeh Naria lIanftu przewidziała kaiasirołt; KreD_era

Z04 mili. deficytu dał ub. rok budżetowy

Warsz. kore!'p. "Głosu Pora11ne­go" telefonuje:

Główny urząd statystyczny podaje cyfry " wykonania buldże tu za rOik 1931-32. Według tych cyfr w marcu ub. r., 05tatnim miesi~u poprzedniego roku budżetowego deficyt wYil1ió~ł

45 milj. zl. Za cały rok budże­towy (Juma dochodów wynosi­la 2,262,105 tys. dotych, zaś su ma wydatków 2,446,130 tys. z,f., e.zyili 0II{6lny deficyt wyno­sil 204 milj. zl. Należy przypo­mnieć, że hudżet byl uchwalo­ny przez pierwszą sesj~ obec­neg() sejmu, jak() zr6wtIloważo­ny, albo nawet z nadwyżką do­~hod.6w nad wydatkami.

Katasfrofa sowieckiego samolotu

bombowego MOSKWA, 26, 4. (Tel. wł.) Urzę

hy llomunikat donosI, te w oko fteaeh PUłpfn uległ katastrofie wiei ki IIOwleckł samolot bombowy, włoqcy sera floty napow!etr ... ne} Klmfa211 Proehorowa. Proehorow i te,go towarzysze zostali zabiel.

Prochorow był Jednym II najlep­lI)'dl lotników swego kraju ł od­

fł'YWal wamą rolę w twórczej pra cy na polu rozbudowy lotnictwa kaakaakłego. Przyczyna katastro-

" nie Z08faIa ustalona do chwlll 0-

becneJ.

Paryż, w kwietniu.

Afera Marty Ranau wypły­nęła po raz pierwszy na lamy prasy europejskiej w pOcząt­kach ubiegłego rOku. Skandal, jaki wyni,kł na tern tle, wstał jednak iZ3.tuszowany, zbyt wie­le bowiem osobisto'ści Vv-chodzi ło w orbitę poczynall tej "gen­jalne.f finansistki" - bv moż­na było sprawę filtrować Pll­bIi~znie do końca. Skończyło się na procesie w wyniku któ­rego 30 marca 1931 roku Mar­ta Hanau, tw6rczyni i wy<;law­czyni pisma fiansQlwego "Ga­zette du Franc" skazana zosta­ła na 2 lala więzienia. Okazało się jednak, że ma jeszoze moż­nych protektorów, po odcier­pieniu bowiem kary więzienia przez 18 miesięcy - zostaje wy.puszczona· na wolność z po­wodu ... złego stanu zdrowia. Nawet bez kaucji. Kobieta , któ­ra pracowała po 12 godzin na dobę, a w ozasie rozprawy cie­szyta się pełnią sit i ener.gji -zwo.lniona została z powodu, "anemjł". W optnji pUJblic.znej przycichło,. choć ()we -dziesirtt­ki, a może i setki poszkodowa­nych machinacjami Marty Ha~ nau - pooiesione straty do­tkliwie odcl':U'Wało i nadu od­ezuwają·

At oto nagle s.połcczeńst<wo francuskie dowiedziało. się o nO wej aferze kobiety, która w sprawach finansowo - gie!do­wych usiłowa.ła uchodzić za wyrocznię, a nawet w ciąwt krótkiego stosunkowo czasu zdołała skupić dokoł.a siebie zna ne osobistości. Wydała też no­we pismo, poświęcone spr.:lJwom filIlansowym p. n. "Forces". -Jest to ty.godni:k o objętOlŚCi 50 - 60 stron, przyczem stale wy­pełniany był materjałf:m), kM-

Odcinell Powlo§clo", "OłOIU Porannego". Nr. 4

CZERW NA LIMUZYNA

Powieść sensacyjna J. Weisla.

Ciąg aaluy. się z oddaniem i życzliwością Dr.

- Tak tet .sobie pomyślałem ... W tym pokoju wOj1;óle nie strzela­no. Strzał padł z ulicy. Spójrzcie panowie na. ten otwór w szybie.

W szybie widać było ma~ dziu­rę, wywierconą. niewątpliwie przez kulę·

- Teraz staje się również zrozu lniałem, te w domu nikt nie sły­ezał huku strzału.

Podczas rewidowania. osobistych IzeC'Ly zamordowanego ujawniony zostal ,yeszc!:.8 jeden <,iekawy Clzeze gćl. Znaleziono mianowicie monety niklowe, kilka listów handlowych, egzemplarz pisma miejscowego z datą 12 stycznia i jakiś skrawek papieru. R:tdca policyjny obejrzał '!wa.znie kalTtkę i spojrzał zdumia-3ym w?rokiem n~ dra Spechta. Na Jednej stronie widniała notatka:

"Jutro Q wpół do dziewiątej za­dzwoni~ do 23, 5, ~ 27, to, 17,32; 11". .

N a drugiej stronie kartki radca t.zytał: .

" .... naprawdę zachwycony pani oryginałnościa, Pralł;uć;lfbym bardzo zawrzeć z panią osobIstą znajo­mmć i mam nadzieję, ze da mI pa­al do tego wkrótce okazję. Kreślę

Leon Specht". - Co? LeoD Specht? Doktorze,

czy to pański podpiS? Radca wręczył komis;trzowi skra

WEk papieru. Specht nie wierzył własnym oCzom. Ale nie było 'Żad­nej wątpliwości. Kartka była uryw Idem jednego z jego listów, 5kiero­wanych dl) tajemniczej maski, któ­ra. przed godziną, :zwróciła jego u­wag-e na ten dom. Cóż mogła mie ć wspólneg~ ta.

wytworna kobr.ta ze 7.wvkłym ro­botnil{~~m? Jaką drog:). duuJtl !\ię jeden z jej list6w !}rywatnycn do kieszeni zamordowanegoo? Komi­sarz wzruszył ramionami i powie­dział:

- Tak jest. M-uszę przyznać, 'le jest to c z ęŚĆ listu, wysłanego prze­zemnie przed c1.terem'l illliami!

- Do kogo? •

- Do pewne.i damy, panie rad-co, z którą, roz,mawinłem dzisiaj wiecrzorem, ale które.t jeszcze nigdy nie widziałem na oc·zv. Nie mogę sobie absolutnie wytłumaczy~, w jaki sposób ten list dostał się do kieszeni zamordowanego. Aby u­dzielić panu wyczerpujących wy­jaśnre!\ prOl5Zę pana~ panie rweo,

ry od A do Z wyehOdZił z pod I zna.idu.fe kOncern Kreu~era9 do pióra wydawczyni. radzając -do zerwania stosunków

Ty.godnik ten stał się glów- z trUJStem za:pałclZanym i doma-nym instrumentem operacyj- gając się obniżenia km'su kreu-nym sprytnej kobiety, kt6ra "gerowskich akcji. przez kUka miesięcy podróżo- Nie mo.żna więc się dziwić, wata po prowincji wygłaszaląc że taki ZIIJlysl przewi-dywania i odczytv i werbując zwolenni- takie zdolności jasnowidztwa ków. Po trzecn miesiącach od. zwiększały zaufanie do niej, w chwili opuszczenia murów wię wyniku. czego znajd()wata co­zienia Marta Hanau stworzyła ralz więcej czytelnik6w i ludzi nowy bank, którego. "oficjał- finansujących jej przedsięwzię nie" był.a tylko techniczną do- cia. l wszystko był()by dalej radczynią, zaś nieofi.cjalnie du- szło normalnym trYlbeni, gdyby szą cał"ego przedsiębiorstwa" - nie ••• Najcie-kawszem w tej sprawie jest, że tymi, którzy zasilili fun dusz zakładowy banku, byli wier'zyciele Mai·ty Hanau. Lu­dzie, którzy wierzyli w nią , iak conajmniej szwed-zi... w Kreu­gera.

Niezrażona pierwsl3ą sprawą sądo.wą i wyrokiem, pani Ha­nau na łamach swego pisma ataku.le instytucIe rZądowe, któ Ty.<:'h poszczególn,' pociągnięcIa analrzuje i poddaJe bal'dzo su­rowej krytyce. Wogóle pragntf' u~hodzić za n:l.ilepszą znawczy nlę życia J(ospodareze~o i-za wszelką cen ę chce odegrać jakąś wybitniejszą rolę. I przyzn2,ć trzeba, że niektóre tezy MarŁy Hanau wył-nsz-czone na łamach jej pis ma znaJazły w zUłpemo­ści potem potwiero,zenie. Fak­tycznie jej przepowiednie pO­wtarzane niejednokrotnie spraw dzały się co do Joty.

Weźmy przykłady zaczerpnię te z .lej pisma. Marta Hanau na długo przed dojrzeniem sprawy przepowiedziała po'Wsz·echnie znany kraeh Oush'ica i (Walto-wny spadek funta angielskiego. W numerach z 25 ~rudnhł 1931 roku i 8 stycznia h. roku m-me Hanau bez obsł.ooek przedsta­wiła trudności, w .~aIdch się

;EII~

lla chwile do korytarza. Dr. S-pecht o~wiedzial szybko

radcy policyjnemu, co i!ię wyaarzy ło na reducie i zakończył:

- Sądząc z całego z:1chowania i sposobu!) ostępown.nia ~mtej da­my, nie mogę absolutnie ~ozumieć. w jakim zwiazku mogła. się ona :majd()wa~ z tym człowiekiem, któ ry niewątpliwie należy do niższych warstw społee.znych.

- Znajdziemy z czacem i nit to odpowiedź. Na.lei.v za:prmięt.ać dwa momenty. PrzedewBzystldem ta­jE'mnil'ze domiuo zwróciło pańsk ą. uwagę na ten dom w związku z aferą szpiegoWSi{l~". Po drugie zna.­leziony skrawek listu .iest stanow­czym dowodem, że ist.niały pewne stosunki między temi dwiema oso­banli. Ten człowi ek ... niech mu się pan jeszcze raz dokładnie przyj­rzy ... czyni nil mnie szczególno wra. żenie. T kto zacz ów elegancki pa.n, którego wic1z:iał przez okno poli­tl.iant, a który potem tak zginął bez śl:ldu?

Radca policyjny posl l.l ł po właś-ciciela mieszkanła. Po chwili w5uedł stolarz Miller.

- Niech mi pan powie, panie Miller, czy gdy p:m wszedł do teg-o pokoju, było w nim widno, czy cie­umo?

- Było rlemno, pa.nie nac-zelni­ku, ale lampa. musiała być przed elnvillł zgaS2:ona.

- A z czego pan to wnosi? - Bo jak przykrę('ałem żarówkę

była. ona jeszcz.e rozgrzana. - Jak dłtl~ mieszkał u pana

na Strebing? - Musze to !!)l"&wdzić w karroe

przypadek. Pod~zas, gdy coraz częściej

nazwisko Marty Rana:u wy­pływało w o-p1nji społecznej, bą<1źło w sensie dodatnim, bądź ujemnym, ona sama odbywała dalekie podróże. Zawsze rzeźka c nergi>c'zlf1a , na wet przystojna , podróżowała w towarzystwie se kretal'ki. Stałym środkiem loko mocJi było auto. Jazda w tem­pie 90 klm. na gOdzinę. l..Tdało się raz, drugi i dziesiąty. Aż nagle w lutym - krrrach. Ka­testrofa ~m{Omvhilowa. Wielka "prezcs{)\va" wyrzucona zostaje z siedzenia jak 9ilka, a upada­.l ąc uderza Q przydrożn.e dI'lze­wo i doznaje złamania obo,ic%y ka i lewe.i ręki. Od tej pory leży w sanatorjum, ~zie przechodzi kilka·kro.tnie operacje.

Zda wało.by się, że teraz .iUZ

na za wsze zniknie ,z łam prasy nazwisko Marty Ha'na l> , która bardzo powoli powracała do zdrowia. Tak się jednak nie stało . Ja,k grom z nieba s'padła wieść o nOwe;' aferze tej kobie­ty. Przyczynl~o się do tego wal ­nie o,głoszer,ie rap·ortu polic.ii paryskiej, 7: kt6r~o wynika, że Marła HaItau nielC{!31lnie weszła w posiadanie ta.p.ego dokumen tu traktu.fące~o o finansach

meldunkowej powiedział Miller, a, po chwili, znala.złszy kartkę, od­powiedział: - Wprowadził się 5 ~tyc znia .

- Kiedy miała miejsce kradzież 11 generała Holma? - zapytał rad­ca cicho komisarza Specbtn.

- 4 stycznia wieczorem. Radca skinnł głową. - A skąd przybył Strebing? - Powiedzhł, że przyjechał z

innego miasta. - Tak. No, d zi<:kuię p:mu, mo­

ie p...'ln odejM. Stolarz O'puścił pokój. Z tego wynika, moi panowie, -

powiedział radc:\ polieyjny, - że po morderstwie musiał hyć jes7cze ktoś w pokoju, Jest zupełnie wy­kluczone, aby Adolf Strebing przed śmiercia m6gł zgasić lampę. J ego głowa musiała być ostro oś­wietlona. w chwili, kiedy padł strzał z ulicy. M~czyzna, który był świadkiem morderstwa, musiał zgasić lam~. Zresztą jestem prze­konany. ze ten obcy mc;zczyzna. miał doŚĆ powod6w do zg-aszenia lampy, zanim opuścił ten pokój przez okno. Może był to wspólnik mordercy. Podejrzane jest w każ­dvm razie, że OpUścił pokój przez okno, zamiast wszcząć alarm. Pro­szę pana, p.anie doktorze, aby pan zajał się dalszem zbadaniem tego śloou. Idzie tu o eleganckiego blondyna, w wytwomem futrze i w monoklu, kt6reg-o widział w tym pOkoju posterunkowy. Musiał on być świadkiem morderstwa i zbiegł uajpewniej przez tamto Qkno. W tern miejscu należałoby wiec 1)OdjąC poszukiwa.nia.

"Banque de paris". Pani Hana,O doku:ment ten o~osiła, zaopa­trując go w zlQŚUwe u'Wagt i ko menta.rze, co - rzeez zrozumia ' ła - wywołało duże poruszenie wŚ1'6d klijenłów tego banku. PozaŁem raport poda.ie, że pani Hanau, suhsydjowana przez finansjerę ,la.graniClzną, działa-" ła na jej 'korzyść, czy to drrogtt propa.ga,udy Pr2'1owe.i, czy od­czytowej, ze ~Z'kodą dla intere­sów Francji.

N ajgł6wuiejszym jednaik za, rzutem jest - wedle T3ipOrtu o:­fakt, że Marta Hanau już z:g6-ry, nieralz o kilka młeslęey na­przód, otrzymywała wMne wla dom ości z za~icy o nastąpił mających pociągnięciach na międzynarodowym terenie fi­nansowym. Wiadomości te Mar ta Hana u na tydhmiast pUibliko­wała, zyskując potem miano wspó~czesne.i Pytji.

Po o.głoszen~u raportu wkro­czyły władze sądowe. Ko.bietę., która ze względów rzdr()wo.f­nych wypuszczona została z więzienia - obecnie w sŁanie chorym aresztowanO. W ostat­nich dniach miało n.ast::łlPić pe­nOWlle wypuszczenie jej na wol ną stopę, czemu jednak prze­s.z,kodzHo. dałszę oS'ka.r:tenie o obrazę sęd.zi~go śledozE'4fo La­payeT, kłór~o przed dwoma dniami (ponownie zreutą) ZWJ

myślała.

Mimo nieobecności reda.klOr­ki, pismo "Forces" wychodzi nadal, występując gw.atownie przeciw policji paryskiej lipNY taczając liczne głosy fachow­ców stają>Cych w obronie Mar­ty Ranau.

Dalszy pNedJieg wwaa.kó" opinja publiczna" śledzi z nie. sła,bnącem zainteresowaniem.

Fr. H-r"

Doktór Specht" zbadał pnede­wszystkiem okno, ale nie znalazł .nic sZ0Z'ególnego. Następnie wyj-1'z.:1.1 na ogród i oświetlił ziemię skinął na jednego z detektywów i najdokładniej ślady skoku. SpecM skiną. na jednego z detektywów I udał się do ogrodu. Ślady prowadzi ły od okna wprO'lt do drugiego końca ogrodu. Miały one charakte­rystyczne oechy śladów szybk~ b1egnącego męipzyzny. Zarówno stosunek głębokości odcisku pal­eów i stóp, jak i długoM kroku, wynosząca 135 ctm., roradza.ły Daj wyraźniej, że nieznajomy ogromnie się spieszył, aby opuśdć ten dom.

Dr. Specht posłał agenta. do go­spodarza z poleceniem przygotow& nia gipsu, gdY'Ź chdał zrobić odlew śladu stóp. Tymczasem sam bad!ł "dale.t odciski. Wszystkie one wska zywały wyraźnif na. wąski, elĄ­gancki but o cienkiej pOdeszwie ł niskim obca.sie. Zgadzało się to d., sko-nale z opisem nie1Jna,jomego. złożonym przez posterunkowego.

Następnie komisarzy przy!!tąl[)R do zbadania tego miejsca. płotu, 'W którem nieznajomy przedostał Sf4 na u1ic~. Na chodniku widać było jeszcrze wyra.źnie ślady st6p, fdąee w kierunku na.fblitszej blll'Vlej u· Hczki. Doktór Specht udał się ~ tym kierunku, oświet1a.Jq,,: ślady latarką.

Na flkrzvżowaniu ulie znajdowll. ła się ma.ła kMria.renka.. Lokal musiał być nieszczególnie UMę­szczany, poniewat przed drzwiami stlll3. kelnerka. i spoglądała znudv nym wr.rokiem ~ ulice.

(4. Co .. ,

Page 6: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

27.1V - GLOS POR"ANNy,ł ...... 1932 ", Nr. 118

Wia~~m~~[i Di~iij[~ Przygolowania do walki Śmiertelny skok z okna trzeciego p,iętra

Wieprzowina zdrożeje o umówę zbiorową i płace w przemyśle tekstylnym Wczoraj, około g·oaziny 10-ej zrana, z klatki schodowej trze­ciego piptra domu przy ul. Sieli kiewicza 61, rzuciła się z ok­na jakaś mloda kobieta, do­wa.jąc złamania podstawy czaszki.

Postanowienie komisji J~k wiadomo, w poniedzia-cennikowej lek, dn. 2 maja, wygasa obo-

W dniu wczorajszym w magi- wiązująca od 1928 r. UUl(Jwa stracie m. Łodzi odbyło się posie- zbioro.wa z robotnikami w łódz dzenie komisji cennikowej, w któ- kim p.rzemyśle włóki.ennioczy.m. lem udział wzięli przedstawiciele W zW1ą~kJU IZ tern, ~"k .to Już urzędu wOJ'ew6dzkiego starostwa podawalIśmy, orgamzacje ro-

, lb tn' . . d grodZkiego, cechu rzeźniczo-wędli-I ~ I~ze prz~got:oWUją .Slę . u niarsldego oraz konsumentów. • wlel~lei akC.11 w ob~oUJe um 0-

Po przeprowadzeniu kalkulacji w.~ l przeciwko z~mlerzone.i ob . . .. . UJ7ice płac robotUJczych.

komiSja przychylf\JCJ.c SIę do wmo- . W l k l kI . . • • • ł ' o' a u asoweli(O ZWIąZ-

sku cechu rzezmczego postano", .. a k .:11 ... l • k f 'c> ., ' ·u oUl1Jy .a Się on eremcJ .. podwyzszyc dotychczasowe cen;y '. . . . • t~ u' przedstawIcIeli klas()/Wych

na mięso wieprzowe l lO"gQ y1ze- z.wiązków, "Pracy" i chade-twory o 10. proc •. '. . I k'ów. Na kOlllferencji tej szero-

Orz.eczenle komiSJI mUSI Ufly- ko omawiano możiliwości skać aprobatę prezydjum magis'U'a- wspólnc~o prowadzenia akejł. tu m. ŁodZi a następnie min. spr. wewn. i, po ogłoszeniu, obowiązy­wać będzie nowy cennik. Prawdo­podobnie nastąpi to w przyszłym tygodniu. (a,

W toku narad o.kazało slp" że delugaci wspomnianych or­ganizacji są :lIgodni ze sobą, co ąo konieczności utl'zymywa~

nia wzajemnego kontaktu. Osta teczna decyzja w tym wzglę­dzie nie mogła jednakże jesz­cz·e zapaść, ~dyż "l'raca" J związki chadeckie c.zekają na decyz ię zail'ząd6w .:łównych, których posiedzemia odbędą się w przysZ'łym tygodniu przy u­dziale delegatów z ca,łej Polski. Związki klasowe zaś uzależnia ją swe stanowiosko od ulChwał <Ągólnopolskiego zjazdu wł~k­niarzy, zwołanego do LOOzi na dzień 5 maja r. b.

Wypowiedzenie umo­wy \V 6ialymstoku w dniu wCl.()rajszym ł6dz­

kie związki zawodowe otrzy­mały doniesienia, iż umo·wa zbiorowa, zawarta z robotnika

mi przemysłu wló,kiooniczego w okręgu bialost·oc.kim w 1'.

1929, została wypowiedJziaPD z dniem 25 kwietnia r. b. we wszystkich dział.ach fabrycz­nych, za wyłączeniem oddzia­łów tkackich, gdzie ceny z r . 1928 będą, z IUlWzględnienicm wrpro·wadz,anych parokrotnie, za obopólną zgodą. zmian, ho­norowrune.

J ak z powyższego widać, ~a ły pnemysl włókienniczy, zgru powany w tI1zooh wielkich o­środkach, ze'l'Wał już obecnie umJwy zbiorowe, przycze'm ak cję tę '!ap(>(~2ątkowano w prze mY'śle bielskim, w kilka t)'lgo­dni później wypowiedziano u­mowę .. biorową w okrę,gu prze myshwym łódzkim, a Qstatnio wreszcie i w Białymstoku. (pl

Nieszczęśliwą przewieziono dOl s'zpitala św. Józefa, t(dzie wkrótce zmarła.

Podjęte dochodzenie nie po­zwoliło ustalić tożsamości Z'Ill.arłej, albowiem przy nie­szczęśliwej nie znaleziono żad­nych d okUIIDootów.

Samobójczyni IiClzyła około 25 lat życia. Był'a ubrana w czarne uaHo a, fo'ko'Wynl kf>ł nierzem i gra:natOową w·knię.

bikwidacia schronisk dla wyeksmitowanych

--------,------------- Zgodnie z uchwałą magistratu łódzkiego, wydział pracy i opieki społecznej przystąpił w dniu wczo­rajszym do likwidacJi miejskiego schroniska dla wyeksmitowanycb przy ul. Bazarnej 5.

Centrala zakupów dla kas chorych

Minister pracy i opieki spo­łecznej zatwierdził statut Cen­trali ilakupÓow dla Kas Chorych

Kradzież ł bry i na raly Przychodził wcześniej, aby wynosić części warsztatów Rodziny zamieszkujące to schro­

nisko poddane zostaną kontroU, i leżeli stwierdzonem zostanie, te zarobkują, zostaną niezwłocznie wysiedlone ze schroniska. Gdyby zaś ustalono, że rodziny te nie po­siada;ą żadnych dochodów, wów­czas wydział opieki społecznej u­dzieli im wsparcia, niezbędnego do wynajęcia mieszkania.

której utworzenie zOostało w ten W gmachu fabryki pt:zy ut sposób definitywnie zdecyd'lwa 6 Sierpnia 74 (dawn. B-da ne. Kon), które obecnym wlaśd~1C

Na stanowisko prezesa rady i lem jest p, Stanisław PI'ywin, zarządzającej Centrali powola- I w liśtopadzie 1931 roku wvna­ny został przez ministra pracy i jął salę na I piętrze p. Saul i opieki społecznej p. Stanisław Eichert. Jednocześnie Ekhert Daugel z Og6lnopallstwowego k.upił od p. Prywina 34 wal '­

Związku kas chc-rych. Dyrek- sztaty które zmontował w wY­tor Centrali mianowany będzie najęte~i sali. , w dniach najbliższych; .r.8Jk · Na 2-em piętrze tego gma-słychać, stanowisko to objąć cliu mieści się t. zw. rajgernia, ma b. dyrektor GłóW111e.go UJrzę­du ubezpieczeń, p. Jan GraIDQlW , 'ki.

Wlaścic!Ble PSÓW muszą wypełnić dekla­

racje Magistrat m. Łodzi - wydział

podatkowy - roz~łal do wszyst­kich właścicieli nieruchomości do wypelnienia deklaracje-wykazy, do któryCh należy wpisać lokatorów, posiadających Psy.

Deklaracje te powinny być zwró cone wydziałowi podatkowemu (pl. Wolności 2, parter, poltój nr. 30), najpóźniej do dnia 30 kwietnia r. b.

nieudany zamach samobójczy

Desperat pod kołami tramwaju

W dn::, wczorajszym na ulicy ZgierskiC!J, na odcinku mi~zy uli­cami Pod rzeczną i Drewnowską rzucił się pod prze.ie~dżający tram­waj lin.ii nr. 6 jakiś osobnik.

Dzięki przytomności umyslu ma­izynisty, tramwaj z"olano w porę zatrzymać, tak, że desperat odniósł ledynie lżejsze okaleczenia ciała.

Do rannego, któ""'11 okazał się bezrobotny 41-letn~ Kazimierz Maj­da .(Południowa 7:), wezwano po­gotowie ratunkowe, lekarz którego opatrzył denata.

Powodem rozpaczliwego kroku był brak pracy i środków do ży-cia. (a) l

łłocne dyżury aptek Dziś w nocy dyżurują następują­

ce apteki: J. KoprowsIdego (Nowo miejska 15); S. Trawkowskiej (BrzezińsI.a 56); M. Rozenbluma (Śl'ódmicjslm 21); M. Bartoszew­skiego (Piotrkowska 95); J. Kłup­ta (Kątna 54); L. Czyńskiego (Ro­kicińska 63).

WSPólnym wysil­Idem i ofiarą pomóż­

my bezrobotnym

Dźwiekowy Kino-teatr "CAPI'O~II Już dziś, zapowiadamy szlagiero­wy repertuar . filmowy

na miesiąc maj

Same arc,dziSła!

Kobiela i Szpieu BRYGIDA HELM WILLY FRITSCH

BOMBY NAD MONTE CARLO

SARI MARITZA HANS ALBERS

u WObłłE DUSZD" NORMA SHEARER LIONEL BARYMORRE

Szkatuła naszego repertuaru zawiera filmy tylko o wy!O­ki ej warto§ci artystycznej, genjalnej reżyserjl I orygina l-

nej treści.

nOwy zarząd księgowych i rzeczo­

znawców Ubiegłej niedzieli odbyło się w

Warszawie walne zgromadzenie ra dY· głównej zl'zeszeń księgowych i n.eczoznawców w Połsce. . Porządek obrad obejmował sze­

reg pUIlktów o charakterze organi­za~yjnym i ustawowym. Ostatecz­na dec)' zja w sprawie przedłożo­nych wniosków zapaść ma na· naj­bliższem walncnl zgromadzeniu, przewidzianeru w maju r. b.

Uchwalono zwołać IV zjazd wszechpolski w r. 1933 do Łodzi.

W wyniku dokona,nych wybo­rówd do zarz~du rady główne.l księ gowych i l"Leczoznawców w polsce weszli z ramienia. łódzkich orga.ni­zacji pip.: W. DyneTJson i O Glin-t",ol

należąca do p. Prywina. W cza sie montowania maszyn u Ei­cherta praco.wali Fryderyk i Roland. Flemi,ngowie oraz Maks ·Wagner. Monterzy zau­ważyli, że praca w fabł'yce ,za­czy'lla się o 8-ej rano, nato­miast Eicbert przychodZi do gmacbą znacznic wczeSnie.t, u­daje się na 2 piętro i stamtąd pJlzynosi rozmaite części ma­sZyn, któll'e ukrywa za przędlZią. Gdy montaż został U1kOllCZOllly, wS-P01l1niani pracown.icy znale­źli robotę u p. Prywina, przy-

J

czem orpowiedzieIi mu o pode.i-l'zan~h machinacjach Eicher­

I ta. Wielki brak części ma.szyn I wY1Slzedł w całej pełni na fa,w

śledczy s'Pisal protOtkul i ode­sIal sprawę do ' pro.kuratora, którv sporządził akt oskade­nia z art. 581 ClZ . 3 kod. kam., t. j. n kradzież. P. Prywin oce­nia Swe straty n.a około 10 tyg. złotych.

Termin tej sClDsacyjnej spra­WY. budzącej wielkie zo3i1ntere­sowanie w sferach przemysł.o­wych Lodzi, wY'znaczony zo­stal w sądzie okrt;lgO'wym na dzień 12 maja r. b.

NIE I

UNIKAJMY S-lO\CA === OD PlfGC)W

UC~RONI NAS KIREM

Po likwidacji wspomnianego wy żel schroniska nastąpi kolej na po zostałe dWil, mieszczące się przy ul. N apiórkowskiego i Staro-W 61-czańskiej. (d)

P#W#1' RAi

w chwili, kiedy p. Prywin za­mierzał uruchomić rajgemlę· Okazało się wtedy, że masZyny są całikowicie zdekompletowa­ne i niezdatnc do praey. Jedno cześnie p. Prywin stwierdził, ż" brak również cz~ści maszyn, ~najdu.iących się na I-cm pię­trze, a będącyc'h je?o własno-

ścią, wre,slzcie, że wyłamanO I Porządek na dworcach o!)różniono także p·rzymocowa- .

ne do ścian szafki. Kto może wychodzić na peron i przebywać W obee tego wszystkiego p. I k I h kl' h

Prywin złożył zame~dowanie W O a ac o eJowyc no urzędu śledczego. Przepro- Ministerstwo komunikacji zmieni I wstęp na perony stacyjne i do za· wadzono rewi~~ na sali FJeher lo niektóre przepisy o przestrzega mknięty~h części stacji kolajowych ta, przyczem ,zakwestjo'llowano niu porządku na dworcach kolejo- jest dozwolony jedynie osobom, cały szereg czę,ś1ci maszyn, nIe w~ch. . posiadającym właściwe bilety na, poch.odzący~h z kupna. Urząd Według nowych przepisów, przejazd lub bilety peronowe oraz

!l!!!!!!!!'!!"' ..... !!J!_!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oso bom zaopatrzonym w specjalne -- upowai~ienia.

ł ·· · I I Hale od.iazdowe i przyjazdowe W'D ael maglS ra są dost~pne tylko dla osób, które załatwiaJą sprawy związane z prze jazderu I cIeją lub nadaw'lniem rem uneracji wszystkim pracownikom miejskim

W dniu onegdajoSzym magi­strat łódzki przystą;pH do wy­płacenia praco'W!llikom, przy­znanej przez radę mie.jską, re­muneracji.

Remu'lleracja przyznana !ZO­

sta 'a wszystkim pracownikom mie.jskim, którzy w dói,u 15 marca r. b. byli na stanowI­skach w zarządzie m. Łodzi a pracując w magi.gtracie conaj­mniej od l października r. ub.

Pracownicy POobierający upo­sażenie według sto-pni sluibo­wych, względnie mający hono­rarjum ryczałtowe, otrzymują jedną osiemdziesiątą cal1kowi­tych poborów miesięcznych we dług płac z grudnia 1931 roku.

_!MW tU •

Robotnicy sezonowi, którzy rrZf.'~~ łell, oraz dla osób, które nie otrzymali jednorazowego I mają lIza"31lniouy intt're, w ocze· z a.sitkm , Ootrzymają 15 p1rocent kiwaniu przybyci.t lub odjazdu po.. dwudniowe'go zarobku wedłUf ciągu. Przt'bywanie w restaura­stawek z m. grudnia uib. roku, cjach, zakładach fryzjerskich, urny za każdy przepracowany w u- walniach i t. p. w obrębie stacji biegłym roku miesiąc. kolejowych dozwolone jest tylko 1ł

LąClz'llie ma,gi·stra,t wyrplaci celu, do którego dany lokal slu-swym urzędnikom z tytuł~ przy ży. ~ejście .Iu~ wyi~cie z peronów znanej remuneracji 100.000 zł. stacyjnych l Innych pomieszczeń Suma ta pokryta zostanie z kre na stacjac~ ~ozwoło!Ie jest tylko dytów miasta w roku 1931-32. przez prZejŚCIa do tego przeznacze-

D d Ć l · . " .. czone. o a na ezy, ze rOWlHle" czlonk.owle magistTa'tu otrzy- Powyższe rozlJOrzą.dzenie, które mają remunerację, we'Jłu~ raz na zawsze ureguluje kwestję stawki, IUlstalonei przez radę przebywania na peronach i w 10-miej,ską t. j. wwysoko·śd jed- kalach dworców kolejowych, we-nej osiemdziesiątej miesiQ'C'z- szło w życie z dniem wczoraj-nych pobor.ów. sZJm. -= &&3 owa .. o= = . ULUb

Page 7: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

_N_r_. _1_le __________ . _________ -=2...:..7--:..;rV':.-....: . .:..;:;.G:.;:;ł-':.;:;O:.:;..S PORANNY" - 193~

Wszystkim, którzy tak głęboko odczuli naszą bolesną stratę przez śmierć ukochanej żony i matki

Szefowi naszemu P. Szymonowi Goldlustowi li powodu śmierci Małżonki Jego

b. P. I'Iflanji fioldlu.sio,,~j • el •

•• II ł lusl •

J składa wyrazy najserdeczniejszego współczucia

i oddali ostatnią posługę w odprowadzeniu drogich nam zwłok na mIejSCe wiecznego spoczynku, składają z głębi zbolałych serc serdeczne Bóg Zapłać

Personel f.my BIura TechnIcznego B·cla Goldluał

ł.6df i Warszawa OllUI

Personel i Robotnic,

Kupcy litewscy przybywają do Łodzi W połowie maja przybyć ma

do LGdzi drogą okrężną przez Lotwę grupa Iitcwskich hUI'tO­wników branż~' włókienniezej

celem przepr3wadzenia pertrak ładi w sprawie ewentualnych z2kupów manufaktul'Y łódzkie.i

l białostackie.i.

~ Grup'1 ta złGżona z przcdsła­",icieH większyeh hurtowni li­tewskich zamierza zaJloznać się z kolel.c.iami konfekcji, gdyż

.leszcze przed paru laty l'yn~k litewski pochłaniał pewne i1n­

~~ i ma:1Ufaktul'Y i stosunki ~o­spod~?ezc pom:ędzy włókien­

nictwem łódzkiem a odbioI'ca­mi litewskimi datuJą się .I('sz­~:;:e z okr esu pl'Zedwojennego.

Katastrołaln~ zde .. rze ~ e

Ciężarowe auto wpadło na tramwaj

\Y dniu wczora jszym w p6-lny'Ch godzJnach wieczoro­wych wydarzyło się przy zbIe­gu UJlic Nowomiejskiej i Pod­rzecznej zderzenie samochodu ciężaJ:owego z tramwajem.

"Jedynka", zdążająca do re­mizy, w momencie, gdy miała przystanąć na prz~lo;t.anku pDZY ul. Podrzecznej . zosłahł najechlł.D.'l przez ciężarowy sa­moch6d szczelnie wyladowany.

Na szczę.ście szofer zahamo­-wat tuż w momencie zderze­nia. Wagon trrumwa,ju został silnie 'Porysowany i o-l wstrzą­su wyleciały dwie SIl yby. Mo­tor samoohodu uległ również dość poważnym uszkodzeniom.

Po sporządzeniu vrotokułu i r>rzeholowaniu auta na boczną ulicę, tramwai ruszył dalej.

Nikt z pasażerów auta ani tramwaju nie doznał żadnego szwanku. ....

Król humoru

Vlasla BU

w swym najnowszym przeboju dźwiękowym

od Kale

reżyserji

Karola Lamac'a rozśmieszy

i zabawi wkrótce

całą Łódź.

Jt1ął~ DZieci i Rodzina Tartaku Parowego "Stara WIeś"

ił Zą ić fereny przydworcowe ozsł zygniecie on"ursu na proiekt zabudowJI

Konkurs, rozpisany przez magi- mieściły się doniedawna place wę­strat łódzki na najracjonalniejsze i glowe oraz na terenie, obejmują­

najestetyczniejsze rozplanowanie cym dzisiejszy ogród Kolejowy ma zabudowań na terenach przydwor- bowiem powstać nowa wsp6łczes­

cowych, znajdu.ią.cych sie w pobli- na i europe.iska dzielnica śródmiej źu dworca Łódź - Fabryczna, ska, w obrębie które.i zostaną wy­wywołat, jak się okazuje, olbl'zy- budowane zarówno reprezentacyj­mie zainteresowanie. Na wspo- ne gmachy municypalności miej­mnianych terenach, na których sklej, .iak i budowle użyteczności

publicznej, teatr miejski, wielki dom ludowy dla związków robot­niczych i t. p.

Termin nadsyłania prac konkur­sowych upłynął w dniu 8 b. m. Onegda.i zaś zebrała się w Łodzi Iwmis.ia liOnkursowa w składzie nast~jącym: wiceprezydent mia­sta p. Rapaiski, ławnicy Hara3z i

Nowa ustawa reguluje dokładnie przepisy cmentarne Przepisy o choweniu zmar- j ma n :l.ibliższa pozostała rOda:i-\ murnw~·ch. hIh kata]mmbach

ły<:h , doty<:h czas ob owiązujące , na, przy<:zem najdalej upra kOfcielnych, Oraz zatopione w nie us1alaly szcze~~ótowo nic" wnionymi są krewni bocz.ru do mOI'Zu. Przenoszenie łuh prze­któ rych spraw, zwilzanych z c zwartego stopnia pokrewień- wr- żellie zw ~ok w otwal'tych pogrzebem, czy u staleniem slw~ i powinowaci w Iinji pro h 'WlHH'ch jest zabronione. Do-przyczyny L~onu stej do l-go stopnia. Władze Iy ziemne i groby murowane

W osta,tnim Dzienni.ku U- aqminis tracji o.gólnej mogą mogą znajdować się tylko na st?W opublikowana została u- prz ::,kazywać zakładom uni- cmentarzach, a katakumby na sta wa o chowaniu :r.marłych i 'Wcr&ytel'kim dla celów nauko- cm~ntarzach luh pod kościoła­stw;'t'rdzeniu DrZy~zyny zgOnu, wycl1 zwłoki nie pochowane mi. Ekshumacja zwłok może która szczegółowo regulujf; prz(':~ rodzinę. być do'kOtllana na umotywowa przepisy cmentarne. Z .,.. • ną prośbę rodziny lub otoc7.e-

N d t · t' t gv-n I przyczyny zgonu . _ .n_l-. ~ • I . ) a po~ s a WIe eJ. us awy, winny być ustalone przez le- ma ~y zmaileJ ,za zezwo e-

CIa;.!' c,gob z'll1ar.y<:h Ole mogą llaJ'Z.a, leczącego chorego w 0- niem władzy administracyjnej, ~yc cho~ane pI'Ze~. ul)ływem statnicj chorobie. Ustawa o na zarządzenie włach sądo-_4 J,(Od7m Od chwIlI zgOlili. hA ".. ł h ń.l J' wych, z polecenia w~adzy ad-Z ~ k' '<l-. . ł e . uW"r.IU zmar yc puua e .. t .'

W10 I os~ zmar. ych na. ch{\· 57czegMowo przepi,sy dotyClzą- mlnIS racyJneJ. roby zakazne powInny byc po- t ' 1 estJ'I" Ustawa o chowaniu ,zmar-ł • 24 d' ~e el i(W • łych hod' .' śl-e 10W3Jne w CIągU go zln . . wc Zl w ZycIe za SlO 'Id

od chwili ~onu i to na naJ- Zwłoki ludzkie mo-gą być po miesięcy, przyczem wszystkie bliższym cmentarzu. chowline przez złożenie w do- dotychczas o-bowiązujące przepi

Prawo pochowania zwłok łach ziemnych. w grobach mar sy tracą wszelką moc.

e dziecko męża Siraizng (Zon zazdrosn~j kobi~lg

Przed kilku dniami w laSKU pod wsią Kał y, w pohliżu 1.0-dzi, ujawllliono ponurą zbro· dnię·

Przechod,zący przez iasek ro· botnicy spostrzegli na jednem z drzewek wiszące zwłoki dziecka. Przy pomocy policji uda~o się zidentyfiko-wać zwIo ki. Była to Kazimiera SzklIJ> dlal'kówna, (!órka wyrobnicy, zamiec;zkałej w pobliskiej w"i M~ko' a.iów.

W toku policyjneg t) docbO)­dzer,ia zdołano us~alić, ż'! dziewczynkę zwab'iła do łasłl j3ikaś kobieta i ona to najpra w dOIpodobniej dokonała 1hr n· dniczego czynu.

Dzied, które bawiły SIę ze zmulą '1zkudlarkÓtwną, opo­wiedzialy, że w pewnej chwili podeszła do nich jakaś kobie­ta i spytała, która z dziewczy nek jest Sz'kudlarkówną. Kie­dy wskazały na Kazię, kobie ta podesz-ła do niej i ofiarują" cukierki, zaproponowała spa. cel' do pobIiskie~o IU'lku. DziewczYlIlka pOSlzla.

Fakt, że nieznajoma pytała o tę właśnie, a nie i'nną dziew .. czynkę, naprowadził władze śledcze na przypuszcze.nie, re zbrodniarka miała wyrainy ceł w zamordowaniu ~zkudłal' kówny.

Pf1Cz~to badać warunki, w jalkich żyla Szkudlarkówna. U-

stalono, że była ona nie.~ub­'lem dzieckiem. bardzo jedna.k kochanem przez matkę, tak 72 orzypuszczenia, że zachodzi tu wy>padek dziecioh6j.'ltwa, sta1waly się zluipetnie nierealne.

Po-szwkiwania policji skiero­wały się wobec tego w innym kierunku.

Ustalono, że oj<:em zamor-1iowanej jest niejillki Krysiak, robotnik, zamieszkały w Ozor­kowie. Krysiak był żonaty, lecz nie taił pflzed żoną, 7.e ma z kochanką Szkudlark6wną nieślubne dziecko.

Anna Krysiak nie mogla je­dnak pogodzić się z tym fak­tem i między małżonkami do­r.hodziło do cią~łycb sprzeczek i awan,tur. Kry>siakowa doma­ga ja się kategolfycz.nie, aby mąż Ilerwał stosunki z ko­chanką, . grożąc w przeciwnym razie zemstą. Od "c'hętnych do

usług" są.siadów dowiedziała "ię przed paru dniami nazwi­ska kobiety, którą łączyły z mężem bliskie stosunki. Mści­wa natura kobiety uknula w Jej umyśle plan zemsty.

W ubiegły piątek, po pO'lIu,. d.ni1u, udała się do Mikołajowa i tam, .jak już zalznac~yłiśmy, zwabPa do lasu Szkudlarków­nę. W lesie do,konała straszli­wego czynu, poczem staran­nie lZacierając za sobą ślady, wróciła do domu.

Na widok wkraczającej po­licji Krysiakowa nie mogła u­kryć zdenerwowania. Po stwierdzeniu, ż.e rysopis jej cal kowi.cie pokrywa się IZ pOosiada nvm przez policję, a uzyska­nym od dzieci, Krysia-kową a­res7.rowano. Początkowo nie przyznawa­

ła się do winy.' wzięta jeonak w krzyżO'Wy ogień pytań, przy znała się do potwornej zbro-dni, O'PO'Wiadając dokładnie, w

ODCZYT O SZYBOWNICTWIE jaki spOSÓb i w jakich o,kolicz W POLSCE. nościach dokonała bestjalskie-

VI' dniu dzisiejszym, t. .f. 27 b. m. go czYlIlU. o godz 19-ej wiecz. w auli szkoły W jak Siprytny spos6b Krv­włókienniczej przy ul. 2eromskie- siakowa zainscenizowała swą go ~15, p. major Banaszak wygło- ww>raw~, świadczy najlepiej si dla członków p. w. (hufce szkol- fakt, że nawet mąż nie zauwa­ne) odtzyt o rozwoju szybownic- żył kilkugodzinnej nieobecno­twa w Polsce. Ze względu na tyle ści w domu. aktualny temat pożądany jest jak Zbrodniarkę pod silną e­Tlajliczuiejszy udział iak najszemzej I skorlą przewieziono do wiezie-I)ublicznośoi. Wstep wolny. 'tia śledczego w ł.,odzi

Pur tal, inż, Paprocki (Koło urbani­stów polskich), inż, Miller (Koło architektów, Warszawa), łnt. Ka­mil Lisowski (Koło urbanistów pol. skich), inż. Kwapiszewskf, łuZ. Ry­bołowicz.

Obrady sądu konkursowego trwały dwa dni i zostały ukończo. ne w dniu wczorajszym w godzi­nach wieczornyc1ł.

W pierwszym dniu swych prac komisja w pełnym składzie udała się na tereny przydworcowe ł po dokonaniu dOkładnej wizji na mieJ­scu przystąpiła do właściwych obrad. Nadesłano ogółem 38 prac konkursowych z róinych miast Pol ski, a mianowicie, oprócz Łodzi, Z Warszawy, Kralwwa, Gdyni, Po· znania. Nadesłano nawet 3 prace z Paryża.

Prace konkursowe nie zostały

zaopatrzone w godła lecz W nume-ry, według kolejności zgłoszeń. Niemal każdy projekt zawierał 6 - 7 plansz. Wszystkie bez wy. jątku prace stały na wysokim po­ziomie, świadcząc o dobrze poję­tern pode.iściu do rozwiązania za· gadnień urbanistycznych.

W czora.i wieczorem, około godziny 7 po długiej debacie odbyło się głosowanie. Pierwszą nagrodę otrzymała praca, zaopa­trzona numerem 23, drugą - pra· ca nr. 7, trzecią - praca nr. 34, zd czwartą nagrodą - nr. 6.

Ponadto sąd konkursowy wy­różnił prace nr. nr. 8, 11 l 22.

Otwarcie kopert i ujawnienie na­zwisk autorów nagrodzonych pr&­jekt6w, nastąpi, zgodnie z regula­minem konkursu, za 4 dni w War­szawie przez koło urbanist6w_

Nagrodzone prace będą od dzł§ wystawione na widok publiczny w miejskiej galerji sztuki w I!:odzi-nach od 11 - 20. CO!

KONSUM NA WIOSNĘ. Nareszcie słońce prawdziwie

przvg-rzewa) wiosna jest już w ca lej pełni. To też jedyny w mieście naszem dom towa.rowy Konsum przy Widzewskiej ManufaktuI~ (Rokicińska 54, dojazd tramwajami 10 i 16), zaopatrzył się obficie w wszelkiego rodzaju towary na se­zon wiosenny. Wełny i jedwabie w najelegantszych deseniach i naj­modniejszych koloracb, wyroby Widzewskiej Manufakt. na bluzki, szlafroki, sultienki i t. p., naby~ mOŻina po niebvwale niskich ce­liach jedynie w Konsumie 1>1'2::;: Widz. Man.

Szczególny zachwyt szerokich rzesz kupujących wzbudza dział na der ele!!'anckiej ł nader taniej bie­lizny. Także wszelltie inne towary, ,jak: galanterję, konfekc.ię damską. męską. i dziecinną., towary kolopjal ne itd. sprzedaje Konsum po ce­nach niżej konkurencyjnych.

Dewiz:}. Konsumu jest - ". naj­lepsze towary po na.fniżs:7,ych ct:'· nach".

1:. T. K. W czwartek, dnia 28 b. m. o go

dzinie 9 wiecz. odbędzie się w lo­kalu t. T. K. w Łodzi (Wólczań­ska 35) wieC1Lór literacki, poświęco ny twórczości utalentowanego pisa rza Sz. Berlińsltiego. W progTamie : Recytacje fragmentów z własnycI' utworów 7: dzieła .. Indl'oisen" I In

Page 8: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

27 IV. - ;,GLOS p('J1'{ANNYc, - 193' Nr. 11e

12,10 Płyty gramofonowe. zie - Co uslrszrm, dziś przez radio -I • 15,25 Od<lzyt dla matunystów l kalectwo syna pt. "Wojsko polskie pod sztandara

mi Napoleona" - wyg!. dr. War da ręką, sąd uznał winę Szypo cbw Lipiński.

Wyrodni rodzice spowodowali śmierć córki

16,55 Lekcja języka angielskie­go.

17,10 Odczyt z Wilna pt. "Kra.­.iobraz widziany przm soczewkę" wygł. dr. Jan Bułhllik. Jak Już w swoim czasie do

nosiliśmy, dnia 13 kwietnia r. bież. w sądzie grodzkim rozpa­trywana była s'Prawa z ookar:le nia Wacława SZY1J>Oszyńskiego (ul. Sokoia 19) przeciwko jej sz,wagrom Leono,wi i HieronI­mowi Jal1!ulSom oraz pnzeciw­ko Stanisławowi i Antoniemu SoOCzakolJ.U o to, że dnia 20 "ru dnia 1931 r. wtargnęli do j~c miesz:kania i tlotkIiwie go pO­bili.

Rozpra wa Ilowyższa przyjęla jednakże wówczas wręcz sen­sacY.lnY obrót, jak się bowiem z przewodu sądow~o okazało, Slzyposzyński wraz ze swoją drugą żoną do tego stopnia maltretowali i katowali swe dzieci, głodząe je i bijąc, tl..!

na zlecenie sędziego, Szypo­iZyńskiego wraz z żoną zatrzy

pr~eczali, jedna;kź.e wobec zgo­dny"lh 'ł;eZnall wszystkidJ świadków i takich dowodów, jak cho.t:iJłżby kaleeiwo Kazi­mi~rz.a, który pewnego nau został tak dotkliwie pobity przez ojca, iż obecnie nic wia-

TEATR MIEJSKI Dziś i w czwartek o godz. 4-ej

legenda dramatyczna An-skiego "Dybuk" w świetnej inscenizacii A, Marka.

Dziś i jutro wie cz. stotyczny ,.Azef".

W piątek M-tuka. "X 33".

repo! ta,t hi-

szpiegowska

mano i zaaresztowano, pNesv- TEATR KAMERALNY ła,jąrc ich wprost z sali są1:lowej Dziś o 5-e.i oraz w piątek wiecz. do więzienia. Oskarżeni natQ- dwa bezwzględnie ostatnie PDwtó­miast zostaU uniewinnieni, li rzenia !t":kordowego "Hau Hau" z akta sprawy przekazano pro- Mil'ha.lpm Zniczem. kuratorowi. Dzis i jutro wiecz. skrząca się

\V· dniu wczoraszym sąd Wf,f"Wą, humorem i beztroską kome ~rodzki rozpatrywał spr9w~ dja Waltera Ellisa "Omal nie noc małżonków S.zypoSlzyńskich. poślubna".

Podczas przewodu sądowe- VY czwartek o 5·ej zawsze atrak f!. o cały szeil'e~ zawezwanych cyjny ),Doktór Stieglitz" z Micha­świadków stwierdził nieludz- łem Zniczem. kle p~stępowanie Oskarżonych

,.ARARAT" wobec ~yna ich, 17-letniego . . Kazimierza oraz córki Helenv pj'C'gmm obe:mv p. n. ,.FaJ'!,'l 10

która wskutek ciągłego mal~ der Luftn" s~a!, !;ię p.rze~ojem se­treŁowania 'PO'Ważnie zachoro- Z?llU, ~odkreshc n~lezy zywą ak-wa'ła i w roku ubiegłym l CJę, ŚWIetną g-rę l temperament .zmarła . wsz.vstkich aktorów.

Osk~rżeni kategorycZnIe 7.a- I Dziś, w środę, 27 kwietnia dw~ ._ .. __ SlImi __ imlliliBrnI!IU�_! pl"zedstawi~nia - o godz. 4 pp, I

10 wiecz. Ceny biletów znacznie Dr EDMUnD MAJEWICl zniżone: od 5.0 gr. do zł. .1,GO. Bile-• ty do nabYCIa przy ka~le teatru

Specjalista chorób wewnętra"ych od god7.inv 2 po pol. ordynuje od l-go maja

.., UrgBI-cg naprzeciw '"' :li1'! poczty.

Opera dziecięca w Ludzi

HEIFETZ W ŁODZI. Najshwniejs""y skrzyprk świata

J ascha Heifetz wystąpi jedy:ty raz z własnym· recit:t1em skrzypcowym w czwartek, dnia 5 maja. w sa.li f~ ha.rmonji. .

Heifetz naleiy do nielicoznej ple­jady genjalnych W!-t'IOZDW, jak

Dnia ~ maja r. h. o godz. 12-eJ w Paderewski, Rachmaninow i Krd­południe miejska szkoła pracy wy- sler. Nic też dziwnego, że zapo­stawia w teatrze! miejskim wielką wiedź jedynego koncertu. Heifet.za~ fantastyczną oPerę dziecięcą p. t. który bedzic dla Łodzi nlljwiększem ~Taniec kwiatów" B. Ostrowskiej, od lat kilkunastu wydarzeniem ar­muzyka H. Milka. Opera 'tostanie tystycznem zelektry~owała. całą eli Megrana wyłącznie przez dzieci tę muzykalną na!lzego miasta. tzkoły pracy pod reiyserją p. K. Prof!ram tego koncertu będzie tatal'kiewlcza. Kierownictwo mu- tlen sam, jili Heifetz wykona 10 zyczne spoczywa w rękach p. "0., maj:), w wielkiej operze pa,ryskiej i l{eldta. !lkla.dać się będzie z arcydzieł lite-

Dochód I ~owyższej imprezy ratury skrzypcowej i pięknych ory f'lrze:maczouy został na fundusz wy ~inalnych melodji hebrajskich. Bi­tieczkowy dła niezamożnych t'tcz- I laty sprzed:lje kasa filharmonji ....

iiów e7.kol~·. Z ŁóDZKIEGO TOW ARZVSTW A Zwaiywszy, Ze tego rodzaju MUZYCZNEGO

przedsta~'ienie odbędzie się w Lo­dzi po raz pierwszy, a przedewszy­etkiem, że cel imprezy musi się spotkać z powszechnem uznaniem, nie ulega wątpliwości, iż sala tea­tru mie.iskiego zapełni się w dniu 5 maja do ostatniego miejsca, szcze gólnie, że ceny biletów (od 50 gr.) umożliwiają kaidemu obecność na tern illteresująum widowisku.

Nowa ta placówka muzyczna roz wija stopniowo swą działalność, wywołując wśród sfer muzycznych naszt'go miasta duże zainteresmva­nle. Jall ~ię dowiadujemy, w sobo tę, dnia 30 kwietnla b. r. o godz. 8,30 wie cz. w sali Gimnazjum Im. Piłsl!dskieg~ przy ul. Sienkiewicza 46, o-rlbędzie się trzeci z rzędu kon

I cert Ł. T. M. ·Jako soliści wystąpią Lina Falkowska, laureatka Wyłr

ART ET SCIENCE" \ szej szkoly muzyczne.1 im. Chopina W" ... l d 8' I w Warszawie, Misza Poznański, la-

czwane~, o go z. Wlecz. W I ureat konkursu skrzypcowego w Mlach Instytut .. u Propagandy Sztu- N Y k k t t . db d'" ew or u, oraz war e smycz-ki o Q ZIC sw orgamzowany przez k Ł T M W k t

A V" d l't owv. . . y onane zos ana grupę ": . o czyt zna. wmI ego Froś~b"Ouarfett Haydna, utwory' malarza. l teoretyka. kubIzmu Al- B hR. K' l W'le b Gl . p' ac a, ;łme,lu, relS era, -

erta clzesa. z aryza. . l . P k f' S a ntaws ~lego, te o Jewa, zym-nowsldego i in. Bilety w cenie 1,50 i 1 zł. dla członków .L T. M. i u­czącej się młodzieży do nabycia w dniu koncertu przy kasie.

SALON WIOSENNY.

szyńs.kich za dowiedzioną, !iklł' l 15,50 Odczyt dla ma.turzystów zując z<3Tówno Szyposzyń~kie- pt, "Stefan Żeromski" - wygI. f!o, .lak i .lego żonj,l na tJ'~y mle prof. Stanisław Adamcz6'Wski.

17,35 Koncert orko P. R. pod dyr. Józefa Ozimińskiego.

19,15 Komunikat izby przeD handlowej w Lodzi. siące więzienia. 16,20 "Wśród ksią.iek" - prze-

20',00 :Muzyka lekKa.. 0hrOllca Szypo:SlzyI'i.skich za- gląd najnowszych wydawnictw o-20,55 Kwadrans Iiteraeki. Frar

gment z opOw. Ferdynanda. Goetla pt. "Ludzkość".

powiedział apclllcję. (ag) mówi prof. Henryk Mościcki.

Z estrad!) koncertowej

"Stworzenie ś iatall Ha,dna

21,05 Recital śpiewaczy Matyl­dy Polińskiej-Lewickiej.

21,25 Recital skrzypcowy Hen­ryka :Marteau.

22.40 RetmDsmisje stacji zagra­nicznych.

AUDYCJE ZAGRANICZNE HeiIsbt'rg (276)

(Koncert Jubileuszowy z racji 200 urodzin wielkiego klasyka)

rocznicy 20,05 Komiczna opera. Mozart8 "Ogrodniczka z miłości".

Langenberg (472) Widać oorazu, Ze nie jesteśmy

w wieku Byrona i Szopenhauera, że to nie epoka prometeuszów, złorzeczącycb stworzeniu świata.

I nie epoka Wagnera, ltłón jeśli Iwcba, to tragicznie - jak T,ty­stan i Izolda. To zgoła świat inny - radaści i życia, dytyrambów lla cześć Raga i Stworzenia. .Je'lt to ten sam wieli, w ldórym żył Mo­zart, również słońce mnlyczlle, jasne i pogodne, daleki od goryczy i nieprzyst~ny pesymizmowi. ł-haydn - to pierwszy z wielkiej tr(~cy kl:łsycyzmu, która da'a światu muzY!{ę sym oniczną, mah cą możllo2ć wypowiadani:! uczuć wznioslych i złQżcn ch. W swoich symfonjach, (których napisał aż

118 obok 83 kwartetów i wielu in­nych dzieł), Haydn wypowiedział wszystkie wrażenia z tycia, nada­jąc im piętno tej niewinnej prosto-1y duszy, z jaką ukochał pot'zję natury. Odrębno1~ Haydna w mi­strzowstwie muzycznem nie ł'Ozwo liła mu położyć iadny<:h zasług w muzyce wokalnej, a dlatego w "Stworzeniu" nie zdołał się on wznieść na wyżyny namaszczone.' muzyki reUgijnej, stworzył jednak dzieło pięlme, wypowiadając w ró żanych blaslcacb życiowej pogody swoje dziękczynne uczucia religij­ne. Nie ulega wątpliwości, ze na późniejsza twórczość Haydna (ora­torjuDl "Stworzenie" skomponowa­ne w 65 mIm życia twórcy) nie po zostały bez wpływu oratorja Handla, kt6-re natcbnęły mistrza do talr wzniosłe!!o epilogu jego twórczości. W przeciwieństwie jed ilak do Windła, który stworzył

swą "Messyadę", przy pomocy ~­tężnych środltów dramatyzmu mu­zyc7:nego, Haydn jest tym poetą,

który umi~ Z:l.hć fantltl':j~ ałt~ch".­CM cudn~mi (}bra~'\mi. !!,d;\'z u nie go ten nl!.dzmysłowy i ta,iemniczy clu:rakter s<tmego altht "Stw(}rze­nh." ustfl'luie miejsca p,ro!!liet nej wdzięczności dla wiekuistego Twórcy. Maluje on wvraz;stymi konturami, marku ,jąc krótko każdy cud natury, bawi się nim, ra,iskl) radując, bez wta,,;:mi::t lIlp, W pante istyczną otcM~ll bytu.

\Vykonanie haydnowskieg(} ar­cydzieła byłoby na bardzo wyso­kim poziomie, gdyby chór nie mu­siał walczyć z orkiestrą o pahnę pierwszeństwa pod względem czy­stości stroju i brzmienia. Dyrektor I. Fajwiszys stworzył chór mie­szany o zaletach głosowych pierw­szorzędne.i wartości i wdrozył go

Teatr PopUlarny, OgrOdowa 18 WJstc:py

Żyd. StudJa Teatralnego HAZOMIRU

DlIi~, ślodll 27 kwietnill o g. 4 pp. poraz 70-ti' poraz 7Q..ty

o acze Zlo a Komedja w 5 aktach Szaloma

Alejchema

Bilety od 50 lir. do 2.10 nabywllć można w kasie teatru PopulaPnllgo.

do wylwnywania utworów poliło- 20,40 Opera Wagnera "Zygfryd" nicznych o rozmaitych nastrojach. (2 akt.) W pracy te.j tkwi niespożyta ener- Londyn (261) i Manchester (301) g,ia i talent dyrygenta, któremu 20,15 Koncert (Uwertura "Na po chór, acz młody, już swój rozgłos łudniu" Elgara, Symfonja. barw zawdzięcza. Biesza).

Oratorjum przemówiło żywo do. 21,30 Koncert wiolonczelowY wyobraźni słuchaczów, a niektóre Haydna, WarjacJe Brahmsa.. frflgmenty, a zwłaszcza finały po- Sztokholm (435) szczególnych czę3ci brzmiały impo 20,00 Kompozycje Alfvena (Syn! nująco. Oczywiście do powodzenia fonja C-moll Suit.a "Król gór" całości niemało przyczyniły się par 'I Dwie j1ieśni 7. orkiestrą)· t je solowe w wyko~ani~ panny Praga (488) Wyskol{ (soczysty l pIękny w 1930 Komiczna opera Smetan;f brzmi('niu głos sopranowy) i zna- . Dwie wdowv", nych już nam z wi~lokrotnych wy , Budapeszt -(550) stępów p~: Korna i Lewitina. Sala 21,00 Koncert (Symfonj1 B-dm filharmonJl była natłoczona pu- Bn.eh[\., Divertimento D-dur Mozar-blicznością po brzegi. ta, Koncert fortepianowy B-dur

F. HALPERN. Brahmsa). --WYKRYTY SKŁAD BIBUŁY. stacji Iwlejowaj w TOma8zow" W ostatnich dniach tomaswwski sI:::1"l~!nego w swoim czasie na mocy

komisarjat polic,ii pMstw wpadł wYl'cku sądowPgo za przywłaszcz. na trop uprawianej na szeroką ak.a nie i sprzcuaż materjałów na. 1~ prz~z komunist"w kl)lponahl hi- wi'=l'ZC~l:i kl'lp \')y,:e1

" s~anowiąCycb buły n·elegaln('.1, w zwią7.ku ze zbIł własnGSc ska~bu tlal~stwa. Są~ &

żalącym się dniem 1 maja. kręgowy w PlOhkowle zarządztł w Wszczęte energiczne dOChOdze-, stosunku lin Wł. Alberskiego. bez-

nie doprowadziło do wykrycia wzgł!.dn~ ar~szt, .do cz;;:s~ złozen!a składu bibuły Iwmunistycznej I kaucp ht!.oteezne,l w sumie 5 tyslę oraz ::resztow3liia je.~ kolporter6w. cy z!otych. Przeprowadzona w zwią~ku z tem I rewiz,ia w domu !)rzy ul. Antonle- SŁUŻĄCA - ZŁODZIEJKA. go 14 dała pozy.vwny wynik. W On'!gda.i została aresztowana Li-warsztacie stolarskim, ni<Jczynnym ba Salem, która był służącą u Cha­z powodu ~wiąt, a naleZącym do ima Szapszowicza (pl. KościuszkI Izraela Joska Rozenblata, znalezio 2). Jest ona podejrz,ana o kradzież no znaczną ilość odezw i broszur o 200 dolarów na szkGdę swego chle treści kOnlunistyc:-;nej, sztandar z bod~wcy. ha .. łami komunisfycznemi oraz dru _1IIDI_JIIwll!llll_.,._III!I __ aa .......... kowane karykatury z napisami o char::kterze satyry politycznej, któ re według wszelkiego prawdopodo bieńetwa pcekodzą z Krakowa.

,Ir.c;eu . ze sprawców przec!J.')wy­w:1{'ia niE:dozwotonej lektury, który był uprzednio poinformowany przez właściciela warsztatu o prze­prowadzonej rewizji, zdołał zbiec. tednal, l1atychmiast zarządzony po ścig doprowadził do uj~cia go w mf'linie Szycbtera (ul. W ojciechow sldego 17). Jest nim Szlama Szczu pak.

Poza tem w tej samej sprawie zostali zaaresztowani i przekaza­ni wraz z dowodami rzeczowemi do dyspozycJi władz sądowych: Berek Wajsberg (Wschodnia 16-18), Otto Miller (Projektowa 21), Izrael Jo­sek Rozenblit, właściciel warsztatu stolarskiego {polna 22), Nusen Te­nenbaum (Farna 51). Oprócz tego został aresztowany w nocy z dnia 4 na 25 b. m. Zygmunt Kamiński.

ARESZTOW ANIE STUDENTA.

WKROTCE SENSACJA RłiDlDFIL(łJ~

lEWAR • "lfIBn"y

Reżyseria:

TURlAftSHI

wybitny tenor, zv. any

"Słowikiem Paryża"

LUClIUł PlURATORB

Odczyt w j!;zykl francuskim pt. ",Art et Science" podaje ost'1.tnie zdohycze współczesnej myśli euro­pejskiej. Kubizm i jego myśl kon­!'itrukcvjna obecnie ,już na Zacho­dzi!.: ~ą. punktem wyjścia wszelkich z:1g-adniell :tl'tystycznych i kulturai nych. Zasadniczym rysem kultury WSpółczl;sllej są. podstawy ideowe 5tworzone przez kubizm i Gleizesa., jednego z d6wnvch jego teorety­ków.

W niedzielę, dnia. 1 maja o godz. l~·('j nastąpi uroczyste otwarcie X zkolei wystawy instytutu propa gandy 6ztuki, pod nazwą "S&lon wiosenny" oraz wystawy "Now~ czelmej sztuki drukarskiej". - l ••••••••••••••

W związku ze sprawą 9-ciu ko­munistów tomaszowskicb, która była ostatnio rozpatrywana przez okręgowy sąd w Piotrkowie w pier wszy ch dniacb b. m., został nasku­tek polecenia władz sądowych are sztowany w dniu wczorajszym stu dent Władysław Alberski, syn by­łego zawiadowcy droirowelo na

Page 9: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

GlOS SPORTOWY iiiiiilbMdiilillbMiiMiMiiiMiiiiliHriiiiiiiKHiiliiiiihiiiiiiiiriHMifiiririiihihiiiiiiiiihMMiiHiiiiiiiiMiKHBbMihMiiidlBMl&iiiiMihi6i&lfidJilUMiHiihiilihiiiMibhMddiMldiiM_

Łodź, -dnia. 27 kwietnia 1932 r. I~WUllijUijIIIIIWlIlIillIIII~ijWIUijUlUlllllijijijillIOO!llUOOilll!llU.

Herbstreich prowadzi w tabeli strzelców ligo­

wych Bokserzy I. K. P. tata lnie zakończyli sezon

Rokrocznie prowadziliśmy staty­stykę uzyskanych bramek przez po

Nieudana impreza niedzielns.-MiSlrzowie Polski nie zaimponowali szczególnych graczy w mistrz 0- Na zakończenie sezonu sek­stwach ligowych. Czynimy to i 0- cja pięściarska IKP. poczęsto­becnie. wała zwolenników boksu im-

N:t czele tej tabeli figuruje teraz prezą, w której obok zapowie­znany napastnik łódzki Rerbstreich dzia'nych: P oJ.u sa, Si;pillskiego i który ma na swem koncie już 5 Arskiego z p<:lznańsl,dej 'Varty bramek. Na dalszych miejscach mieli wziąć udział najwybitniej up;~lsowal; się: Nawrot, BiIewicz, si pięściarze Łodzi tej miary i KrYi>:kiewicz - 3, Joksz, Korn- co Seweryniak Cyranek i mnl. g"JJct. MaIrzyk, Włodarz, Buchw~~d Niestety, skończyło się tyllko Zin.mer - 2, Cebul ak, Bator K.ról na zapowiedzi, a cala impreza ',Vc.jeIeehowski, Szerfke II, Prc,;ń I st.a!a się dla widzów mocno :> " . Piątkiewicz. Królewiecki, Ma- mestl'awnem widowiskiem. Co­I ,j:m, !'l c ~ E, Peterek , Rajdek, P ,-··.d prawda z,amiejscowi za wodnicy dzi€\'ki I., Wiśniewski Szczep:wiltk dopisali, lecz miejscowi ? .. 1:1:,'.' (k I .. Rusinek, Sobota, li ~J;ń Ani Seweryniaka, ani Cyran­sk, . L'grdny, :Martyna, Sawin';;:, ka nie było. Mimowoli nasuwa 'lurkI wLk~ - 1. się pytanie po co, na co, dla

'iVrei"zdc specjalną rubrykę nde kogo i w jrukim. celu. władze L­ży T.r: O:L1J(,zyĆ i dla strzelcó.v ha- O. ~. B. wyda.J.ą rÓlznego ro­n; obrlj<?~ (;h goaIi. Dotychcz lS t- dza.Ju zarzą~zema, skoro są one w'c'JznJl sit;' na niej tylko Zwi3,z II z. re,g~ły me respekto~ane a .zdobywca" jednej bramk'. mesohdnym orgamzatorom ,., wszystko uehodzi bel/karnie. -

Sukces Segdy na szermierczych

mistrz. Węgier W Budapeszcie rozegrane zosta­

ły w niedzielę mistrzostwa W~­~er na szable, w których wzięłn udział 38 ezołowych zawodników, w tern 6 polaków. Zawodnicy pol­scy nie mogli sprostać silnej kon­kurencji i wszyscy, z wyjątkiem k pt. Seg-dy, odpadli w elimina­cjach. Kpt. Segda zakwalifikował się do finału, w którym Da 1~ naj­lef.Szych szermierzy węgierskich zajął 8 miejsce.

Ani razu nie słyszeliśmy jesz­cze, ażeby gospodane imprezy ponieśli konsekwencje.

Mile widziany iest szerszy roz mach tego c.zy innego klubu. Takiemu z chęcią wszyscy po­śpieszą z pomocą, lecz jeś1li wstępna reklama zakrawa na zwykły bluff, jeśli z góry jest wiadomem, iż zawodnicy, któ­rych dla tej imprezy chciałoby się pozyskać, nie weZll11ą. w niej udziału, jeśli świadOlInie wpro­wadza się w błąd całą opinję sportOwą, rzeczy takie ucho­dzić bezkarnie nie powinny nie mogą.

-SZł!WI i W (rił(owii Pazurek II zdyskwalifikowany na 4 miesiące

P AZUREK I, środkowy pomoc­nik Polonii warszawskiej został zdyskwalifikowany przez wydział gier i dyscypliny ligi na przeciąg czterech miesięcy, za czynne znie­ważenie przeciwnika na meczu z Pogonią we Lwowie. Dyskwalifika cja ta znacznie osłabia Polonię, bowiem Pazurek w obecnej chwili jest najlepszym graczem tej dru­żyny.

CISZEWSKI, znany reprezenta­cyjny napastnik Leg.ii przenosi się na stałe do Krakowa i w związku z tern uzyskał luz zwolnienie z dru ~ny warszawskiej. Ciszewski wra

•••••••••••••••••••••••• Składaj odzież

ł bleliznc dla bezrobo'ngc:h

Diwiekaw,

ca do swego macierzystego klubu i podpisał już zgłoszenie dla barw Cracovii. Jest to obok pozyskani:l Pająka b:trdzo poważne zasilenie dla te_i drużyny.

KOSSOK, wbrew pogłoskom nie otrzymał dotychczas zwolnienia z Pogoni lwowskiej i J!ertraktacje prowadzone w tej sprawie dały po zytywny dla Cracovii wynik. Praw dopodobnie Kossok będzie zmuszo ny odnocząć cały rok, jako gracz wykreślony.

MOSKAL, znany w Łodzi z gry w ligowej drużynie ŁKS na pozy­cji lewego łącznika podpis~.ł już

zgłoszenie do 22 p. p. i będzie brał czynny udział w .l!rach ligowych w b:-rwach tego klubu. CHRUŚCIlQSKI, (Cracovia) zde­

rzył się na meczu z Czarnymi t- k nieszczęśliwie z swym kolegą khi­bowym Kruczki"?m, iż odnósł dość poważną kontuzję oka.

Dziś porsz ostatnil

IKP. ostatnio /posunęło się zbyt daleko. Z całą świadomo~ ścią pominięto przed meczem preze'l1tacJę zawodników i nie na miejscu było też tłomacze­nie się, że Cyranka "nie zwol­nią z wojska". Tyle razy zw.al­niano tego zawodnika na zawo dy, że wierzymy, iż i tym ra­zem, gdyby poczyniono odpo­wiednie starania, Cyranek zJa­wiłby się w ringu. Skoro jed­nak nic w tym kierunku nie u'CzY1Iliono, nie wojno publicz­nie zwala,ć winy na tak powaz­ną instytucję, jaką Jest wOJ­sko.

Ukoronowaniem "programu" była walka kolegów UUlbowych

Raid motocYklOWY Unionu odłożony

s, S. lTnion miało zorganizo­wać dnia 8 ma.ja ogólnopolski raid motocyklowy dookoła Łodzi, jed­nak ponieważ dzień olimpijski za­stał wyznaczony na ten sam dzień termin wielkiej imprezy motocy­klowej Unionu, został przesunięty

na 29 maja, zaś 8 maja odbędą się na dochód komitetu olimpijskiegL zawody organizowane przez LKM

S. S. Union ma zamiar zorgani­zować w roku bieżącym szereg za wodów motoeyklowych na torze w Helenowie, w dni powszednie wie czorami.

Bokserzy I. K. P. jadą do Wilna

w nadchodzącą niedzielę dru~y­na bokserska klubu IKP. walczyć będzie w Wilnie z reprezentacją. te go miasta. Walki mają się odbyć we wszystkich w~ach, przyczem łodzianie wyjadą. w swym pełnym składzie jedynie ze Stahlem II z~ miast Chmielewskiego, natomialit w reprezentacji Wilna brak będ:de znanego z mistrzostw Polski Pilni­ka.

HIszpania-JuGosła­wia Z:l (Z:1)

W Orvieto odbył się międzypań

stwowy mecz piłkarski pomiędzy

Hiszpanją i Jugosław.lą, w którym zwyciężyli gospodarze w stosunku 2:1 (2:1). Na zawodach obecnych było 25 tys. widzów. Powyższy wynik dowodzi, jak

wielkim sukcesem Jest dla naszego piłkarstwa wysokie zwycięstwo od niesione u schyłku minionego sezo­nu w Poznaniu nad repr~zentacją Jugosławji.

Taborka z Wojciechowskim. walc-e zremisowa,ł z Arskim, Przeróżnym złośJiwym, a nie W olfowicz (Bar Kochba) wal­

pozblłJwionym humoru epite- czył na remis z Rundo, LeSlz­toon ze strony pUJbliczności nie czyński zwyciężył Brzęczka, a było końca. Niejeden członek Zieliński przegrał do Wdowiń­IKP. mmdał się zawstydzić, sły skiego. sząc aktualne uwa,gi na temat !_!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tej wa'lki.

Niechże wreszcie władze Ł. Sparta (Praga)­I.F.C. niirnbBrg Z:1 (0:1)

O. Z. B. bliżej zainteresują się temi bolączkami sportu bokser skie'go. Należy je nie.zwłocwie usunąć, jeś.li boks, który fl ta- PRAGA, 24, IV. W dniu dzisiej­kim trudem zdoJbył sobie wiel- szym Sparta rozegrała międzynaro ką popu<larno.§ć, ma nadal cie- dowy meez footbalowy z drużyną sz~ się wzięciem wśród pu- I. F. C. Niirnberg. Na boisku ze­bUc znośc i. brało się około 15,000 widzów.

Na dobitek. złego trzej goście Pierwsza część gry była ospała. poznańscy nie popisa'li się tak, Drużyna Niirnberg przewaza, wy­Jakby tego należało oc-zekiwać chodząc niemal ze wszystkich poje od mistrzów Polski. potwier- dynków zwyci~ko. Jedyną bramkę dza to tylko naszą opin.tę o dla gości strzelił śrOdkowy napasł wartości tegorocznych mi- nik Friedl, w 17 mln. strzostw w Poznaniu. W drugiej, tempo gry znacznie

Polus (mistrz PQ1ski) poko- wzrasta. Uwydatnia się przewaga nany został na punkty przez Sparty. W 5 minucie Brein pięk­Spodenkiewicza. O zwycięstwie nym strzałem wyrównuje. W 23 mi zadc'Cydowała przewaga Jodzia- nucie szybkim przebojem Braio do niana w drugiej rundzie. Sipiń- prowadza piłkę o kilka metrów od ski (mistrz Polski), iak clhcieli bramki, podaje Silnemu, który lo­sędziowie, wygrał !l Banasia- kuje ją w siatce. Dalsza gra nie kiem, w rzeczywist,ości prze- przynosi nowych bramek. Mecz ob bieg walki hył zwpeł'llie równy. fitował w ciekawe momenty pod­Banasiak był staje w ofenzy- bramkowe, którym kres kładł wspa wie i swą hitnością nadrabiał niały bramkarz gospodarzy, Ledwl braki technicznie. na. U gości na wyróżnienie zułu-

Garncarek po nieciekawej guje obrona: Popp i Kugler.

SZACHY Pod retlakoJą UJdi.go Okr~gow.go Związku cS~lIchow"o

Par.ja Nr. 55 Grana w turnieju w Londynie w 1932 ..

Obrona ind,jska Dr. S. Tartakower G. Koltanowski

(Białe) (Czarne) 1. d2-d4 Sg8-f6 2. c2-c4 c7-c6 3. Sgl-f3 g7 -g6 4. Sbl-c3 Gf8-g7 5. e2--e4 d7--d6 6. h2-h3 h7-h6? Więcej szans dawało czarnym

6. 0-.0, 7. Ge3 Sbd7, 8. Ild2 Hc7 7. Gcl~3 0-0 8. Gf1-e2 Sf6-d7? Lepiej było 8. Sbd7 znastępnem

e7-e5. 9. Hdl-d2

10. Sf3-h2! Kg8-h7 Sd7-f6

Czarne musiały przeciwdziałać 11. Sg4. 11. f2-f4 Sf6-gS 12. 0-0-0 Hd8-:t5 Pozycję białyoh należy uważ:J.ć

jako strategioznie wyg-raną., gdyż atak . białych prędzej dojdzie do mety, niż czarnych. 13. a2-a3 3,7 --:tS

14. h3-h4 b!-blS 15. h4-h5 Gc8·-ef) 16. Sh2-f3! Gef-rl't 17. Sf3-g5-f Kh1-hS Jeżeli 17. hgx', to 18. bgxt_

Kg6x, 19. Gh5t i następnie fgx. 18. Sg5xf7t! Wf8xf7 19. h5xg6 Wf7-f6 20. f4-f5 Gd7xf5 21. e4xf5 Sb8-d7 22. Ge3xh6 Sg8xh6 23. Wl1xh6t Kh8-g8 24. Wdl-hl

Grozi podwójną ofiarą. wież n& ' hR. 24. - Sd7-f8 25. Hd2-g5 Czarne pod.

d:-.ły partję, w obliczu groźby 26 . Hh5.

ROZWIĄZANIE

zadania Nr. 21. f. Sd4-f5 Gh7xf5 2. He3-e6 Gf5xe6 3. Gb3-c2 mat.

Wielki przebój 100-proc. dzwląkowy mistrza rosyjskich reżyserów Pudowkina p. t.

POC:iąe Samobój(ó" W rolach GeOrge (alin, Robert Vidalin głównych: i Blanche Bernil

Nadprogram: Komedia ameruMaósMa Dziś DocząleM o D. 2·ei .. Na pierwszy seans wszystkr'-' miejsca po 50 gr.

-----------------------------.---------------------------------Dźwiekow,

Nieśmiertelne arcydzieło dźwiękowe Dziś początek o g. 1~ racie

DosloJOUlSkIBgO, reżyserji Fedora OzeDI

KARAMAZOW W roI. uł. /łnna Sten, friiz Horiner. - Tragedii ko[banków niewinnie skazany[b i zesłanych nB !ybir. NadDrOgram,. Passe-Dartouts. bilet, ulgowe i wolnego wejścia bezwzglednie niewaine!

Y·PIE w najnowBzym, salonowo-erotycznym lOO-proc. filmie dźwiękowym

w wersji francuskiej p. t. Dawno niewidziany ulubieniec Publiczności ,"'~"; - ;.:.." '. ~ . " .'. , .-'. :. W~lY~IKI ~lA ~llfW[lYnKI

Page 10: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

tódi, 27 kwietnia 1932 r. GLOS ANDLOWV Łódź, 27 kwietnia 1932 r •

•• r n I • I

.. I r n ~'HfK ~1(HI[i~J

3-miliardowy delicJI' budżetowJl Ceduła giełdy w ŁodzI

Dolary St. Zjedn. 8,89 8,8875 4 proc. poło premj. dol. 49,50 4!). 3 proc. poż. premj. bud. 38,50 88 Tendencja wyc.zekująea. Zycie gospodarcze Fr!łlllcji

l lnaj-dwje się obecnie pod zna­kiem wyborów do parlamentu.

bardzo silnie, a ()Statnie posu­nięcia rządu w sprawie podwy żek celnych i kontyngentów importowych stanowią obfity materiał do tej walki o polity­kę ~ospodarczą Franc.li .

Ostatnie dni przyniosły ge­neralną o.fenzywę zwolennl­k6w liberalizmu gospodarcze­go, którzy wskazują w S1zeregu uchwał i rezolucji, iż polityka nrołekcjoniZ1l1lu wtrąci Fran­cję w ślepy zaułek bez wyj-- = •

ścia . ArgumelIlty l.wol~nników gorączki przedwyborczej ze sam(,wystarezalnośd, opierają· I szczególną wyrazistością.

eych tl! koncepcję na kompen- Zdaje się jednak nje ulegać sacy.inYm bilansie handlowym, żadnej wątpliwości, że walka zwalczane są bardzo ostro, gdy t o pr~l'am gospodarC'Ly Fl'an­spowodowały one re'Presje w cji nie zostanie zakOńczona pO krajad. zagranioz,nych, poc1ą- wyborach i że kampanja przed I gają(: za sobą spadek francn- wvboroza prz~zyniła się tyilko skie~o handlu zagranicznego o do silnego uWY'Puklenia wszyst przeSZło 30 pr~_ .kich przejawów i wszystkie·h

Z!łg~ld.nienia prJ.yszł~.i polity czynników kryzysu gospooar­II li.l! pocarc:zej Francji zary- ozego we Francji. sQlwał.v się w obecnym 9,kresie J. K.

OBROTY PRYWATNE

Kupno Sprzedat Dular 8,88 8,89 Jfarka niem. 211,- 211,50 Funt Mg. 32.- 32,00 -1 proo. pot. inw. 88.- 89,-Dolarówka. 49,- 49,50 3 proc. budowl. 38,- 38,50 8 proc. L. Z. Łodzi 59,75 60,3.') 8 proc. L. Z. Piotrk. 54,50 55,­Bank Polski 78,- 79,-

Funty znaozni'e (!łabsze~ Listy'

Zagadnienia finansowe nasu­wają sferom gospoda,rezym po­ważne trosk~. Budżet na pod­stawie ostatnich uchwał roz­wifl zanej izby zamyka się na o­kres 9 miesię<:y cyfrą 41 milj3J' dów frankóI\v. W budżecie tym figuru je ca ł y szereg pozycji po stronie wpływów o bardzo pro hlematycznej wartości , jak np. płatności z tytułu planu Yooo· ga . W tych warunkach deficyt budżetowy w ~l'anic~h pl'Zy. na.łmnie.i 3 miljardów franków wyda~ się nieunikniony.

Przewidując ze strony sfer ~ospodarezych atak na t~ po­zycj~, Tardieu w swem prze­mówieniu podkreślit, że ddicy ty budżetowe na tle kryzysu stały się we w'Szystkich niemal pal'l stw::lJCh z iawiskieln po­W$7e<:hne..m. Tern silniej nale­ży więc , jego zdaniem zaakcen tować, iż defieyt budżetowy FrancJi nie przekraeza nawet fi p i'De. ,,"szystkieh wydatk6w.

Redukcje Ul rz ą d z a I D'i a c h zastawne i pa.piery tmństwowe bar dzo słabe.

Warszawska giełda pieniężna

IłgD~k przcdzg pod znakielD zas~ołD GOTÓWKA

Dnia 25 bm. odbyło się posiedza­nie zarządu Zrzeszenia Producen­tów Przędzy Bawełnianej w Pols,~e na którem zastanawiano się m. in. nad stopniem uruchomienia w pnę dz::t111iach do Zrzeszenia należąoych w okresie od dnia 16 maja do dnia ~ c?erwca r. b.

Największvm stosunkowo popy­tpm cieszy się przędza krajowa wy sC'kich numerów, z której produko wane są pończochy k otonowe. Zwłaszcza przędza krajowa tych numerów w związku ze zmniejsze­niem importu ang:ielskipgo znajdu­je chętnych odbiorców. Modne 0-

becnie popeliny zwiększyły zapo­tr~ebowanie na niektóre numery, z których towar ten jest wyrabiany

Ceny poszczególnnych numerów przedstawiały się następtljąoo: 20-1 - 40 ont., 20-2 - 48 ont., 24-1 -42 cnt., 24-2 - 50 ctn., 32-1-49 cnt., 32-2 - 58 Cllt. f.

Warunki pokrycia nie uległy ~

zmianie i obra.cają się z8.lladniczo ," w granicach pokrycia. gotówkowe­go. Klijentela bardzo pewna. otrzy , U1uje kredyt 'W granicaoh od 60 -90 dni. .

Dolary 8,89

CZEKI Belgja. 124,85 Holandja S61.­Londyn 82,65 Nowy Jork - czeki 8,9m' Nowy Jork - kabel 8,908 Paryż 35.10 Praga 26,87

l·on.imo to sy tua.cja final1so­wa Fr:lTIc,q przedstawia się bar ~:w p ow37ni-e , w kola"ch aoSPO darczv"'h deficy t buMełowT na rok 1932 przewidywany .f~st w ~l'anic~ch od 6 - 8 miJ.l3rdów frs.

W zwip,z!;:n z tern, iż jest to 0-

krfS cif- zV miedzvsezonowej, zapa­ella .ipjn~głośnie 'Ilchwala. na pod­~taw:e kil,rpj uehwa]ono na okres ~2~~~4W~~&&JJt2~~~~~~~~~~~~~~~!!!!!~~!!~!!~!'

Szt(Jkholm 163,!50 Szwajcarja. 178,25 Włochy 45,90

ter> U1'nclwmienie w wysokości 128 !Todzin, to znaczy uruchomienie to wynosić będzie 128 godzin, a więc 36 godzin tygo dniowo, zamiast dotychczasowych

40 godzili tygodniowo.

* * *

Nic więc dziwne~(O że zaga­dni f' nia przys'złej poljt~'ki po­da'kowrj . fld której lalde, ~ ni ~ inne k3Ztattowanie si ę defi Cytu wz,gIGdnie równowagi b~­d zie zale:lne - stanowi głów-! ,y o~ tatn~<,h ~niac~ r!ne~ przę­n ' moment w dyskusji. Tutaj uzy h".wełDla~e ] znaJ.duJe SIę p~d ,; , : ~f! le ujawniają się .,lbrzy- Zl~akieJJ1 zastoJll w ZWIązku z.e ŚWlę m il' r ozhi e żn o ści poglądów sfer tami żydowskiemi oraz zWIQksza­J.{ os;.')odo.r<>zych Francji 1'\0 d'O niem sie zapasów w składach , !iys!emn i metod przysz ' cj po- Utrzymanie poziomu cen w po-lityki gusDodarczej. równaniu do pierwszych dni kwiet-

Pooglą.dy zwolenników libera nia było w tych warunkach nie­Hzmu i protekc5oiIlizmu gospo- możliwe i wykazują one tendencję j a r czego śdcra.ią się >:e sobą zniżkową.

ończosznictwie Praca na 1rzy zmiany potęguje

nadprodukcję

katastrofalną

Przedstawiciale przemysłu POll­czaszaiczego podejiDują u inspe­ktora pracy w Łodzi interwencję w sprawie nieudzielenia zezwoleń na pracę na 3 zmiany. Os1atnio bo­wiem ,jedna z fabryk pończoszni­

czych otrzymała zezwolenie na pro dukcję na 3 zmian:y, a ostatnio jed na z na.lwiększych fabryk zgłosi­la również takie podanie. Prze­mysł pończoszniczy, przeżywający

poważny k, yzys zbytu stoi na sta­tlowisku, że udzielanie poszczcgól­I/ym fabrykom zezwoleń na pracę na trzy zmiany przyczynić się mo :ie do dalszego pogłębienia trudnej

sytuac.ii całego przemysłu poń­czoszniczego do zmniejszonego za­potrzebowania konsumcji. Udziela­nie więc zezwoleń na pracę na trzy zmiany przyczyni się do nad pro­Gl1kcji, pogarszając w dalszym cią gl1 sytuację w tej gałęzi. Jedno­cześnie inicjatywa firm, zmierzają­cych do podjęcia produkcJi na trzy zmiany, spowodowała wzno­wienie rokowań o kartel w prze­myśle pończoszniczym, którego powstanie mogłoby się przyczynić do uzdrowienia stosunków w tej branży.

W,czerpanie konl,ngenl6w na konfekcję polską we Francji

w jednym 7 ostatnich nume­rów urzędowego francuskiego wydawnictwa ,.Journal Offi­ciel" ukazał się komunikat stwierdzający, iż kontyngenty na import konfekcji polskiej do Franc ji zostały caŁkowicie wy­czerpane. Kontyngent ten wy­no sH, iak wiadomo na okres od 20 marea do 20 kwietnia dla Polski 3.160 Mg. ubrań męs'kich

i dziecięcych oraz 665 kl~. u­brall damskich i dziecięcych.

Pod względem wysO!kości przy­znanych kontyngen,t6w Polska

sŁoi zaledwie na 5-em miejscu po Anglji, Stanach Z.jednoczo . nyc'h, Holandji i Niemczech. -Niewyjaśniona sytuacja na rV'D ku franCfUskim uleała pngorsze niu wobec falktu n agromad2 e­nia si.ę dość ZIIla.cz.n~h i:lości

konfekcji polskiej we Francji. Gdyby zastosowane zostały nor my li. poprzedniego miesiąca

również i na przyszłość, wów­czas eibport Polski do Frmcji z05lallbv za,hamowany na okres kilku miesięcy.

Upadłości, nadzory, układ, W dniu wczorajszym kancelarja wyroku .sądu okręgowego 'W Lodzi

sądu handlowego otrzymała szereg I i o zatwierdzenie układu, sawa.rte­spraw łódzkich firm, przesłanych z go pomiędzy upadłym a. jego wie-są~u apelacyjnego w Warszawie. rzycielami.

W lipcu 1931 r. ogłosił sąd okrę Sąd apelacyjny wyrok są.du 0-

gowy upadlość firmie "J. Fogel", kręgowego uchylił i układ, zawar­sprzeda~ dodatków krawieckich, ty przez upadłego Jakóba Fogla manufaktury i galanterji (piotr- na zebraniu wierzycieli w dniu 10 kowska nr. 13). • J października. 1931 f. zat,wf~rdził,

W listopadzie f. ub. sprzeciw ten oraz zakwalifikował upadłego Fo-został przez petenta cofnięty. gla do przywrócenia mu czoi ku-

Sąd odmówił zawierdzenia ukła- pieckiej. du, uznał związek wierzycieli za za warty z samego prawa i przesłał akta do prokuratury, oolem pociąg nięcia upadłego do odpowiedzialno ści karnej. Upadły Fogel wniósł skargę a­

n &lacyjną do sądu apelacyjnego w Warszawie z prośbą o uchyl'3nie

••• Drugą, sprawą, przesłaną pnez

sąd apelacyjny do sądu handlowe­go w Łodzi była sprawa firmy "Ojzer Milgrom", hurtowa sprzed;1ż sukna i kortów (Cegielniana 43). Sąd udzielił swego czasu odrocze­nia wypłat na okres 3 miesięcy. Sąd zatwierdził układ firmy ~

wierzycielami.

Pogorszen.-e sytna"I'- Po ogłoszeuiu wyroku jeden z y wierzycieli wniósł skargę do sądu

W przemyśle zgrzebnym a.pelacyjnego w Warszawie:> uchy-Sytuacja produkcyjna w prze- lenie wyroku sądu w J ,()l17.i, gdyt

myśle zgrzebnym uległa ostatnio Milgrom do poda,nia o nadzór 7.alą ba,rdzo poważnemu pogorszeniu. czyI plan sanacji, który wj W jed­Fabryki, które pracowały przez nym punkcie nie został przez nj~go pełne 6 dni w tygodniu w związku wykonany. z produkcją sukna dla armji, prze Sąd apelacyjny wyrok !ąnu han sdy obecnie po ukończeniu tych dlowego w Łodzi zatwierdził. dcstaw na pracę na 2 zmiamy przez - - • 3 dni w tygodniu. Przeciętna nor W sprawie firmy "Steinberg, ma zatrudnienia obraca się w gra- ŚPiewak i S-ka" (6 Sierpnia 102), nicach 30-40 proo. Rozmiary zby rozpa.trywana była przez sąd a.pela tu w branży z~zebnej kształtują cyjny skarga incydentalna &dwo­się niepomyślnie, a katastrofalny kata dr. Markowicza, pełno firmy spadek eksportu poważnie wpływa "Hugo Ma.nnaberg", sp. z ogr. odp. na· pogłębienie tej nieomyślne,t By- 'na. decyzję sądu okręgowego w tncji. Wskutek niewielkich ro~- kwestji przyznania z::t.Siłku upad­miarów zbytu uległy pogorszfl,ju lym. wanmki pokrycia. ;')rzy Lral7.~];- Sąd handlowy, przyznają.c up3d­e:zc~ teJ bran~y: PokrY'de t? 8kł:l łym wynagrodzenie łącznIe t łyn­da SIę prZeWarLTIJe z wekslI, ktf - llykiem w wysokości przeszło 2500 rych terminy ujawniają tendencję zł. miesięcznie nie wziął pod u'wa­wydłuż~nia f'ilJ· .Przemysł zgrzebny gę i nie dał uzasadnienia w swoich oczekUje pewnej poprawy w okre- motywach na zarzut że kwota ta 8ie ma.ia w zwią.zku z uzyskaniem wyc~erpuje nietylko ' dochody ma­nowy.rh dosta,w rządowych na pro 5y, ale i jej substa,ncję mają.tkową. dllkr.,le sukna dla wojsk:1.. Firma Mannaberg prosiła sąd /)

uchylenie zaak:'trzonej decyzji przy równoczesnem pozostawieniu wnio­sku svndvka bez uW7,~lęrlnienia.

Sąd oddalił skargę incyden~alną. firmy "Hugo Manmtberg", gdyż wyasygnowane sumy nie są ż !1.d­nym zasiłkiem dla. uJ:adłych, lecz wynagrodzeniem za pracę w lJfzcd­siębiorstwi9

Berlin 211,40

AKCJE Bank Polski 78.-

PAPIERY PA)QSTWOWE I LISTY ZASTAWNE

5 proc. konwersyjna .. 5 proc. kolejowa 32.-4 proc. dolarowa 49,!15 .,80 7 proc. stabilizac.yjna. 52,50 54.50 52,75 .. 8 proc. BGK. 94.-8 proc. budowlane 118.-'7 proc. ziem. dol 57.- 59.-4 i pół proc. ziemsko zł. 38,&0 8 proc. ziemskie zł. 50.-8 proc. Warszawy 61.- 59,35 59,85 10 proc. Lublina 58.-8 proc. Łodzi 59,75

NOTOWANIA BAWEŁNY.

NOWY JORK. loco 6,15 maj 6,03 czerwiec 6.11

lipieo 6,21 sierpień 6,28 wrzesień 6,36 październik 6,45 listopad 6,52 grudzień 6,61 styczeń 6,68 luty 6,-76 marzec 6,86.

NOWY ORLEAN loco 6,14 maj 6,03 lipiec 6,23 pat

dziernik 6,45 I!'rudzień 6,60 styczeń 6,70 mar1JeC 6.84

LIVERPOOL loco 4,92 kwiecień 4,65 maj 4,62

cz~rwiec 4,59 lipiec 4,59 sierpień 4,58 wrzesień 4,58 październik 4,58 listopad 4,59 stY'czeń 4,62 gru­dzień 4,61 luty 4,64 marzec 4.67 kwiecieli 4,69 maj 4,71 czerwiec 4,75 lipiec 4.86.

Egipska: loco 6,65 ma.i 6,37 li­piec 6,52 październik 6,80 listopad 6.85 grudzień 6,90 styczeń - ma­rzec 7,02.

UppeJ': loco 5,79 ma j 5.65 1ipiec 5.73 lXlźclziernik 5.R3 listopad 5.8!'i e-rndzie!'l 5,91 sty<,zeń 5.91 marze'.' 5.97

BREMA. loco 7,29 maj 7,11 lipiec 8,20

p:l ździel'nik 7,36 grudzień 7.44 sty czcń 'i ,cO marzec 7.61.

ALEKSANDR,/A c.zel'wiec 9.81 sierpie!'l 9,89 pał.

d zif rnik 10,17 grud zień 10,32. 8·,l;f\ lIarjili f\ : ma i 11 ,54 lipiec

11 ,:37 Ii:- topad 12,9!J styczeń 1:1,29

Page 11: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

Nr 118 27 IV. - .,liL'bS PORANNY'u - 1932

~~~----------------------~------~~~--~~~~~~--~~----------------------11

Giełda zbożowa Na dzisiejszem zebraniu giełdy

zboto,.,o - wwa,rowej w W:11'szawie obrót ogólny wynosił 292 tony, w tem żyta 105 t., owies i j~mień siewny ponad notowania. Usposo­bienie spokojne. Notowano za 100 klg. parytet wagon - Warszawa w ha.ndlu burtowym w łandukach wag'onowych: żyto 28.75-29, psze nica jednolita 31 - 32, pszenica 7bierana 31 - 81,50, owies jedno­lity 26 - 27, owies zbierany 25 -25,50, .ięczmień na kaszę 24-24,50, jęczmień browarny 25 - 26, groch polny jadalny 29 - 32, groch Victoria 28~4, wyka 25,50 - 26,50, peluszka 26,50 - 27,50, seradela podwójnie czyszczona 32 - 34, łubin niebieski 15 - 16, łu­bin żółty 20 _ 22, rLepak zimo­wv 37 - 39, siemie lniane bazis 96 proc. 88,50 - 40, kQn]czyna czerwona surowa bez grubej ka.­nianki 175 - 200, koniczyna czer­wona bez kanianki o czystości do 97 proc. 240 - 270, koniczyna biała surowa 275 - 375, koniczy­na biała bez kanianki o czystości do Cfl proc. 400 - 500, mąka ptlzen­na luksusowa 50 - 55, mąka pS'len na 4-0 45 - 50, mąka. żytnia py­tlowa 45 - 46, mąka żytnia ~t.ko wa 33 - 35, mąka' żytnia razowa 38 - 35, otręby pszenne szale 18 - 18,50, otręby pszenne średnie 17,75 - 18,25, otręby żytnie 18-18,50, kuchy lniane 23 - 24, ku­ch", rzepakowe 17-17,50, kuchy !!ł~neeznikowe od 40 do 44 proc. 18 - 18,50.

",GOSPODARKA NARODOWA" Nr. 8 dwutygodnika "Gospochr

ka Narodowa" omawia na wstępie pl:l.n premjera Tardieu w sprawie bloku naddunajskiego. Autor pod­kreśla, że pominięcie Polski w tym planie fowiadczy o braku zro­zumienIa we Francji i Anglji niety1 ko jej roli w rozwoju gospodar­czym środkowo-wschodniej Europy lecz również jej żywotnych intere łiÓ,., gospodarczych. Koncepcja sze rokiego bloku nawet z Niemoami nie byłaby niebezpieczna dla Pol­ski.

W artykule p. t~ "Interwencjo­nizm" p. Stefan Mayer omawia no­we przejawy polityki gospodarczej państwa. Ostatnie projekt.y rządo­we w spra.wie reformy świadczml i obciązeń społecznych omówione zostały w artykule Henryka Niew­skiego. Autor formułuje tu pewne wymagania, którym odpowiadać powinien wszelki rac.ionalny sy­stem świadczeń i obciążeń społecz­nych.

W "Uwagach" omówiono spra.­fVy potanienia kredytów, zagadnie nia importu zboża, rozporządzenie prezydenta R'l.pIitej o uregulowa­niu obrotu węgla itd. P. Józef Po niatowski zamieścił artykuł dysku syjoy oma.WlaJą.CY streszczony przez nas w jednym z poprzednich numerów artykuł p. Lycbowskiego w sprawie eksportu.

Szereg notatek uzupełni:l. staran nie, jak zwykle, zredagowany nu-mer.

I D kt Do akt NI'. o a. ~076--1931

Nr. E. 624132 r. OQłos:zenle. Ogłosz:enie . Komornik Sqdn

-F ale eteru przyczyniają się wydatnie do podniesienia poziomu mas

Komornik Sądu Grodzkiego Grodzkiego w Łodel,

w Łodzi rewiru rewiru 15 w, 'd k' k .' . • l . br t li r rze pióra. Pielli<ldze te za pośred- 10-go za- :.lamie~zk[\ l:v w tu· sro narze an na ryzys czy- mmeJ wIęceJ pe ny o az yc oz . mieszkały IV Łodzi dJ.1, prr.y ul. Sien.

telnictwa, nie brak również utysld- ległych możliwości, jakie otworzy- nictwem związków litel'a~kich wy- przy ul. Irlcwicza 67, nA

wań na rad.io, które rzekomo przy ły się przed piszącymi z chwilą u- płacane są' następnie w formie bez Kllińskiego 9ua 1I1lBBdllle art. 108 czynia się do osłabienia popytu na ruchomienia radjofonji. Literatura zwrotnych zl.l.si:ków najbardzie.i po nil zaafIdzie art. U.P.C. o?le.slla. k . .'.1. t ł b' . dt d . l . d . 'ad ości trzebu.iącym literatolU. P;sarze ży 1030 U. P. C. ile w duhl Slą:t.Kę, a przez o pog ę la ow 10 al" WC1S ;:ak' Się. o sbwI t ok m . ogłasza. że w dn. 4 maja 19.,2 r. kryzys. Wystarczy jednall pobież- ogó u wszyst leml - y a rzec .iący inkasu.ją, oczywiście, honor'l- 6 maja od gont:. 10 raD6 ne zapoznanie się ze stosunkiem, - porami, a niellasycony mikro- rja do własne.i kieszeni. 19.52 r. od godz. w Łodzi przy ul. jaki obecnie ułożył się między ra- lon, ten dobroczynny moloch, do- Wnioski z powyższego nasuwają 10 rano Gdllńskiej 80 djem i literaturą, by przekonać się maga się wciąż nowych i nowych się same. Nie może być mowy o w Łod,i, przy ul. odbQd!!iesifl sprlle-

• ZawisłY Nr. 10 dail z prJletargll do jakiego stopnia utyskiwania te r~kopisow. tem, ab8 radjo w czemkolwiek odb/)dlllle sic: sprze publiosmollo są niesłuszne. Przedewszystkiem Nie pozostało to bez dodatniego szkodziło Ilteraturze lub literatom. dat z prlletargu ruchomo~ci rzuca się w oczy fakt, że z chwilą wpływu na sv .. t\łacJ'" materialną lu Przeciwnie: literatura zyskała w publiclnego naleB~oych do

t · d' dl p' t o 't. ,. t . I • ruchomodei, i skladających sl~ pow S aUla ra Ja, a lsafzy o w - dzi piszących w Polsce. O tern mo rac ,lO po ęzne narZęi Złe vropagan należący!;h do Gitli Dobreckiel rzył się nowy, olbrzymi "rynek głyby powiedzieć coś niecoś nasze dy i oddziaływania na masy, a lite Józef y Tataj li skręcalni me-zbytu" który coprawda stawia pew związki literackie, które od kilku raci wspaniały i d03konale opłaca i składających się <:han!eznej na 300 ne określene wymagania piszącym lat inkas!lją od Pol .. kiego Radia jący się warsztat pracy, II mebli wrzecion .

wszakże są one tak minimalne,. a honorarja za dzieła swych wielkich Od literatów zr.ś radjo oczekuje ~~:~o;;.a~b~~_ na ~~::o-;~~ej 8:ct .... w zasadzie zdrowe, ze nie moze antenatów. Tantjemy autorskie 0- tylko czynnego współdziałania i Łódź, 1B.4. 32 l.ódt, 18/4 1932 P. być mowy o jakiemś "obniżaniu trzymują więc Kochanowski, Mic- zrozumienia celów i zadań radio- Komornik Komornik poziomu"- czy tez dostosowywa- kiewicz, Słowacki i inni nasi moca fonji. (1') L. Hollas Jan Rzymowsk i

~u~ę~~dów,,~&~khmu~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Radjo domaga się głównie prosto- ;."'" ~ .. ty ł jasności formy od utworów, przeznaczonych do mikrofonu i u­czy literatów, ze słowo pisane pod­lega innym prawom, niż słowo m6 wione, ze to, co dale estetyc~ne za dowolenie czytelnikowi, niezawsze zadowoli słuchacza, choćby nim był sam czytelnik. Pozatern radjo unika utworów takich, których treść budzi depresJę duchową, po­szukuJąc raczej utworów pogod­nych i o szlachetnej tendencji.

Obecnie u~talily się trzy typy ra djowych audycji literackich. Pier-wszy dział stanowią t. zw. słucho wiska, dział najmniej jak dotąd wyzyskiwany przez piszących, wskutek czego lwią część słucho­wisk stanowią przeróbki dzieł sce nicznych, bądź epickich. Ma to swoje złe ł dobre strony. Złe - bo tego rodzaju "przeróbki", zazwy­czaJ ubogie w efekty akustycwe, zbyt często przypominaJą "teatr za ~cianą"; dobre - gdyż dzięki ra­djolonizacji popularyzuje się w spo łeczeństwie dzieła wartl)ściowe, a wyszłe z obiegu. Przypomnijmy tu taj d' '\ przykładu "Obronę Sokra­

~~D~j~nat ul U x" \II Rafli i Kurnirstcndamm 182, tel. Bismark 34-32

poleca pokoje urządzone komfortowo po cenach przystępnych.

! II Można pCknąt ze śmiuhn III Najnowsza produkcja.

at i jako

"W'H~l~l[Y ~ R ~ [H~" wkrótce

WOdewil

tesa" lub "Mowę Cycerona prze- Instytut ciw :' ~atylinie", wykonane swego Kosmetyczny I' czasu. Piotrkowska 175, tel. 138-76, po prz. ofio., parter m. 9.

Idealnem wszakże słuchowi- Najnowsze metody racjonalnei kosmetyki i higjeny. Pie-skiem byłby utwór, skomponowa- lęgnowanie cery i wlosów. Usuwanie wszelkich defek­ny specjalnie dla radja, uwzględnia tów cery. Maski radjoaktywne. Usuwanie nadmiernego jący pełną gamę zjawisk dźwięko- tluszczu , podbr6dka i karku. Trwałe przyciemnianie

brwi i rzę;. 'Upięks:unie dzienne i wieczorowe. Helio­wych, możliwych do wydobycia w terapja. Lampa kwarcowa. Solux. D'arsonvalizacja. studjo radjowem. - Próby w tym '5

kierunku były juz czynione ("Sym fonja miasta", "Sygnały z Marsa" Bruna), jednak zainteresowanie li­teratów tym ciekawym problemem jest wciąt niedostateczne,

W drugim dziale mamy t. zw. "kwadranse literackie", nadawane dwa razy tygodniowo ze studja warszawskiego. Jest to lektura naj celniejszych utworów prozą auto­rów polskich i obcych, wybiera­nych przez specjalną komisję.

•• lW; -•

NAJLEPSZE CIA <;TKA poleoa

[ ~ KI ( ~ H I A l. ~~M~lIHIKłf~~ PRZEJAZD 1. TEL. 133·72 i 209-87

Do akt. Nr. Nr. E. 152 1 39

Ogłoszenie.

We8Me zdro· ... !e, 5li1el'lą~cle I powodaenle ty­cłowe, Dułe oelall1 maiarjaine

~ale.ne Sil od jalao!lci towalU. NIe kaMy dowolnie

I zachwalany towar, lecz IW cillgu dt:ieslllt!J6w lat w onlym Świecie wypr6bownna jakość :la81uguje na

Was Ile lIaufnnie. TYLKO "OLLA" _

K U P U J C I E Z I· c WIRLKI WYB6R

lióiBk

ft1 BłOr8tGw sprełpnowyah

.PATENT"

WJlYmanek metalowych amelyhań9kloh

NabyĆ morlno w FABRYCZNYM SKŁADZIE

'1 Drm!BfJO~iJib" 1M!. Piotrkowska 'li, 'F ElL. 1~8-lIf, w podw6uIL

--------.~--------------------------

którzy polecają swoje towary

w "GŁOSIE PORAnnYM" nie znają --- , zmnie!szenia

obrotów --"Lek fura "kwadransów", doko­nywana przez artystów pod rezy­serją literata, ma swoje specjalne znaczenie. Szerokie masy, dla któ­rych dotychczas poza teatrem, po­siada!ącym specjalne warunki, sło­wo istniało tylko w kazaniu, czy odczycie, przyzwycza.ione do wzro kowego ujmowania literatury, spo-a 1\ " tyka.ią się w "kwadransach" z zy-- I wą lliejako rzeczywistością art y-

" styczną. Uczą się słuchać i rozu-

Komornik Sądu Grodzkiego w Ło­

dlli, rewiru 1S zamle8l1ks.ły w;to-

dlli. pny ul. Sienkiewicza 67

na laBad!!i e a:rt. 1080 U. P. O. 0-głaesa, że w dniu lab ład Połoz'olEID _ 'blrnrgl[IOV mieć . dzieła literatury pięknej pisa

Ił U .. I ne prozą, w umiej~tnej, cho~ nie te Ogrodowa 10, tel. 213-57 atralnej recytacji. Trzeba bowiem

pamiętać, Ze lektura radjowa, choć I i II klasa słuchana przez dziesiątki czy setki

Odd.i6ł tysięcy, jest właściwie lekturą dla połoAnlclo-ginekologioloy jednego słuchacza. Stąd jeJ charak

Dr. med. S •. Eigerowa ter, kt6ryby można nazwa~ intym-Dr. Reitler Kurja.ńaka nym, stąd jej szczególne walory. Dr. med. J. Baum Kwadranse literackie szerzą nietyl Dr. med. W. Eychoer ko znajomość literatury, lecz rów-

Oena porodu na II kl. wraz nocześnie budzą kult dla plęlmego z aabiegami 200 zł. stylu.

Opieko nad cbleckiem Je.id,i. dodać do tego jeszcze qr~ łft~. J. Połakow trzeci d,z:iał "feljetonowy", oraz

I Oddllał o''',urglcany l' d~lał stałych spra'ĄtOld,at\ z wydaw

Dr. med. M. Kantor, !lllctw ("W śró< ss!ą~ek") ł sprawo • god •. pr.,JC)ć l-B PP' zdań teatralnych otrzymamy

4 maja 1932 r.

od gOlU. 10 rano w Łodzi prlY ul. Żeromskiego 46 odbąd.te sięspr.e­d .. i II preeta.rgu publicznego lU'

ohomośoi, naleflą­eych do

Alberta Webera i składających się

z mebli olll:&Clowany.h na. sumę Zł. 1600

Ł6dś, dn. 18.4.32

Komornik I Jan Rzymowslll

o który oprzeć się mote najbardziej zachwiana firma; nie upadnie nigdy, skoro tylko się zwroci o radę

reklamową do

Akwizycji oał

a PIOTRKOWSKA 50, TEL. 121-36

Page 12: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/18624/Glos_Poranny_1932_nr116a.pdf · _łł_r_'..,1_1_6. __ o_p .. ł:rt_B_p .. oe llllCl zt_ow Dliii 8_u_lsz_ez_onI!l!ll8C'S:1ry;..-e_zalt.&,_-m_o

!7.lV . - .. G:U)'S· PbRANNY" - 1932

r-------------.. I I ł enia robne I RIPOLIN

I\ajle sza; najt. M~~ ~~~~~> __ ~~~

1._a2 ___________ _ .. 2-POKOJOWE MlESZKANIA:

Ul. 6-go Sierpnia kwart. zł. 91.-Kupno l sprzedał. Rzgowska 100,-Miła 120,-Przejazd 125,-Rokicińska 130,-11 Listopada. 146,-

SKLRD fRRB i LRKliriÓ'" I KOSłl i S-tła Łódź, Przejazd 8 i Piotrkowska 98

poleca

nailepszy lakier do drzwi, okien, mebli, podłóg, wanien i t. p.

Do akt. Nr. 526/32.

Ogłoszenie

Komornik Sądu Grodzkiego wŁo­dlli, rewiru 13-go

zam. w Łothi przy ul. Pustej 13

na zasa-dzie art. 1030 U. P. O. Oglfł.BIH\. Be

w dn. 6 maja 1932 r. od g.

10 J'ano w Łodzi przy ul.

OKULARY na.jtaniej kupuje się w magazyrue optycznym Szy­mon Urbach, Sp. z o. o. Piotr­kowska 33 (tel. 222-23). Zamie­niamy okulary kasowe otrzy­mane w lecznicach Kasy Cho­rych i u dostawców na lepsze stosownie do życzenia klijenta za niewielką dopłatą. -8

Napiórkowskiego 162,- ___ WiiIliil _________________ II:IIII.II __ ,Z--__ ' ____ ... ___ _

RadwaJlska 165,-

Zawadzkiej 12 odbędzie się

sprl!leda~ z pue­targu publicznego

ruchomości,

KREDENS i 12 dębowych kne­leł bardzo tanio do sprzedanla. tJl. Mielczarskiego 24, m. 5. 48-7

POIad,

DYPLOMOWANA hygjenistka z fa ch(lwą waiomością gospodarstwa. domowego obejmie kierownictwo koloIJji letnich lub instytutu wycho wawczego. Oferty Bub: "Zdrowie" do admin. nin. pisma. 96~1

MODYSTKA wykwalifikowana potrzebna od zaraz. Centrala KaFelusznicza, Pidtrkowska 30, tel. 10'1-56. 967-1

ZWIĄZEK Żydowski pos7;ukuje od 1 maja r. 1;>. na stanowisko sekretarza osobę, mogącą sa­mod7;ielniG kierować sprawami Związku, obei:najmioną z księ­~owością i prowadzeniem bibljo­teki na godziny wiecli:orowe od 6-10. Zgłoszenia sub. "Zwią· zek" do administracji niniejsze­go pisma. ~65-3

Lokale

Ki1ińskiego 166,- r. Ludwik Falk Nowo - Targowa 170,--Skwerowa 173,- SpecJaUda .hor6b sk6rny'" W ólczańska 182,- I wenerycznych Piłsudskiego 200,- Nawrot 7, tai. U8-07

od 10-12 i od ~-7 Zielona 200,- _____ _ Andrzeja 200,-Sienkiewicza 230,-Piotrkowska 230,-Narutowicza 232,-Piramowicza 235,-Nawrot 266,-

l·POKOJOWE Z KUCHNIĄ:

SKLEP oraz pokój z kudmią, dwa wejścia, nadający się na każde

przcll E ięhiorstwo, ładnie urządzony

tylko dla chrześcijnnina do odda­nia. Kłys, Przejazd 34. PośTednicy wykluczeni.

Ul. Zawadzka kwart. zł. 145,- SKLEP kolonjalno. RpoŻywCZy W ólczańska 130,- 133,- oraz 2 polu' je z kuchnią natychmiast Lipowa 133,- tanio sprz'.dam. Wólczańska 166. Główna 13Q,- Wiadoffi0ść na miejscu. Pomorska 120,- ________ -----__ Przejarz:d 119,- 117,-Piotrkowska 100.- 80,-Kilińskiego 146,- 133,-Orla 133,-N.-Tarowa 106,-Zgierska 100,-Andrzeja 100,-Targ-owa 100,-Gdańska 80,·-Moniuszki 99,75 Nawrot 99,75 Wierzbowa 90,-Słowiańska 86,-Abramowskiego 75,-Pryncypalna 60,-

SKLEP oraz dwa pokoje z kuch­nią , nadający się na każdy interes, obecnie piwiarnia, z powodu wy­jazdu oddam bardzo tanio.. Skła­dowa 17, m. 3.

SKLEP oraz pokój z kuchnią. wy­remontowany, nadający się na każ­dy interes oddam tanio. Kmńskie­go 77, m. 10.

1 LUB 2 ŁADNIE umeblowane po­koje odnajmę. Al. Kościuszki 93, m. 6, od 3 - 7 godz.

l-POKOJOWE MIESZKANIA: 2 POKOJE bez mebli, słoneczne, UuI. Targowa kwa.rt zł. 31.- ew. z · używ. kuchni odnajmę. Sród

Kątna 33,"-: miejska 29, m. 6, front, II piętro. N api6rkowskłego 3-1:,-- • ---- -Wierzbowa 37.50 2 POKOJE umeblowanA na biuro

BIURO ,.poLRUCH" poleca. nje- ~ Zawadzka 3!l,\:IO ew. 1 l'l'kój umeblowany, jeden Izkania. frontowe, słoneczne, z Limanowskiego 40,- bez I1wt.li na zamieszkiwanie do wszelkiemi wygodami: Zielona 40,- wynajęcia. Przejazd 19 m. 15, PIĘCIOPOKOJOWE MIESZKANIA Grabowa. 40,- frolit, l piętre. Ul. Andrzeja kwart. d. 530.- RokfcińsKa. 40,-

Zawadzka 550,- Anny 4.5,-Kilińskiego 555.- Abramowskiego 46,50 Zawadzka. 598,- 11 Listopada 46,50 Al. I-go Maja 625,- Szkolna 58,-Gdańska 660,- Anny 66,50 Skwerowa 660,- Zielona 66,50 Piłsudskiego 675,- Andrzeja 77,-

SKLEP oraz pokój z kuchnią. 1:010njalny z urządzeniem tanio do odstąpienia Zamenhofa 17.

NIE1\.RĘPUJĄCY i słoneczny pokój frontowy odnajmę Żerom­skiego Nr. 77 m. 7.

Piotrkowska 700,- Piotrkowska 77,-Południowa 600,- Zamenhofa 120,- DLA FACHOWCA na prlleowmę

Kilińskiego 135,- we. biuro odpowiedni parterowy CZTEROPOKOJOWE MIESZKA· ściuszki 27. Telefony: 141-01 , pokój oddaje gospudarz dOillU.

NIA: 132-01. Piotrkowska 155, Lahlllf'rt, zastać Ul. 'Traugutta. kwart. d . .jl(},- • .- do 10 rano.

Żeromskiego 435,-.Narutowicza 450,-Juljusza 450,-Zawadzka 4G5,-Andrzeja 465,-Pomorska. 490,-Kilińskiego 490,-Al. Kościusz~ 4\10,-KArola 530,-

TRZYPOKOJOWE MIESZKANIA: Ul. Mielczarskiego kwart. zł. 230,-

r-Aówna 260,-Senatorska 260, ...... Narutowicza. 2S0,-Żeromskiego 292,-Zamenhofa 299,-Pomorska 300,-Sródmiejska 300,-Andrzeja 300,-

DO WYNAJĘCIA obszerny lokal na 1 piętrze, front, przy ul. Piot.r­kuwskiej 90, nadający się na biuro skła<'l burtowy, lub konfekcję. Wia domoM w magazynie "Seterja" Piotrkuwska 90, tel. 208-36.

ELEGANCKI pokój umeblowany z wszelkiemi wygodami i telefonem odna.imę. Cegielniana 19, m. 8.

POKÓJ umeblowany z telefonem dla pojedyńczej osoby do wynaję­cia. Tel. 163-50. 5349-7

TANIO! Natychmiast oddam 2 pokoje z kuchnią, wYJgoda, e­lektryczność i gaz. -Wiadomość: Skwerowa 20, Wa,itherg. Obej­rzeć mama od 9 - 12. 964-1

DUty, ładny i słone~zny umeblo- ELEliANCKI pokój umebl. z wany pokój odnajmę (ew. małżeń· niekrępująeem wejściem do wy­IltWU). Gdańska 28, fr. I p. m. 4. najęcia 1 lub 2 IIO-lidnym oso-

--~---- bom. Piotrkowska 132, m. 41. POKÓJ ładnie umeblowany, wszel od 10-4. 966-1 kie wygody, telefon, z utrzyma­niem lub bez odnajmę. Nawrot 2, m. 31, front. II piętro, 3 brama.

Kilińskiego 300,- .-----

ZŁ. 95.- MIESIĘCZNIE bez odstępnego ~ pokoje, wygody od gospodarza na nI. Kilińskie­go poleca biuro "Geguz" pjotr­kawska 81, tel. 105-35. 57-l

Karola 310,-~:lwadzka. 315,-Kopernika 322,50 ~arutowicza 345,-Pl"lejaktl 345,-6-go Sierpnia 345,-Piotrkowska 345,-Gdańska 345,-

POKóJ (lub dwa) elegancko ume­blowany lub bez mebli, ciepły, sło­ncezny, front, I piętro, z niekrępu­jącem wejściem, również odpowied· nie dla lekana lub adwokata, do wynaJęcIa zaraz. Kopernika 19, m. 4, od 9 do 12 rano.

Skwerowa 399,- BALKONOWY ładny pokój odnaj-Piotrkowska 399,- mę. Cegielniana 37, m. 15.

Zgubione dokument, ZGINĘŁA legitymacja Funduszu Bezrobocia za Nr. 4991 na naz-wi­Elko Wacława Kucharskiego zaan. w Lodzi, ul. Lutomierska 75.

962-1

Obwieszczenie o Iicytacii II Urż~d Skarbowy w Łodzi na zasadzie § 33 instru­

kcji o puymusowem ściąganill państw~wych podatk6~ i opIat z dnia 17. V. 1926 r. (Dz. U. Mm. Skarbu Nr. 15) podaje do wiadomo'ci og6lnej, i~ w dniu 6 mala 1932 r. o godzInIe 10 rano w lokalu Składu Banku Depozy­towego w t,Qdzi przy ul. 11 Listopada Nr. 95, odbędzie się sprzedaż z licytacji 30 beczek jelit. oszacowanych na sumę złotych 1.500.-, należących do firmy a"War­szawBki i Ińitelson· w Łodzi, ul. 11 LIstopada Nr. 13.

Zajęte jelita reflektanci mog~ ogl~dać w dniu 6 ma­ja 1932 roku od j!odJiny 10 pano w lo kalu składu Ban­ku DepQzytowego w Łodzi, ulica 11 Li.stopada. Nr. 95.

Zgodnie. art. 1070 U.P.C. znowelizowaneJ U8taw~ z dnia 25 lutego 1932 r. o zmIanie niekt6rych przepis6w U.P.C. z 1864 r. (Dz. U. R. P. z dnia 29. H. 1932 r. Nr. 15, pos. 87), lIajęte jelita mogił b~ć sprzedane .naw~t ClI

cenę niższlł, nit suma oszacowama, Jednak me mbzlł od połowy częśGi tejte Bumy. Łódź, dnia 18 kwietnia 1932 r.

Kierownik Urzędu: W ~obier8J Inspektor Skarbowy

KILlN8KIBGO 1T8

Dziś i dni następnych! Wielka wspaniała premjera według no­weli Hansa Muellara: .Błękitne wy­

brzeże p. t.:

mOnTE CARLO w rolach gł6wnych: Jack Buchanan

I Janetłe Macdonal. Nad program Dodatek d:fwł~~ow~

Poc.~tek seans6w' w dni powsIlednie o g. 4, w soboty, niedziele i świ~ta o g. 2. Ostatni seans o godzinie 9.15. Nil pierwszy seans w. ~ystkie miejsca

po 60 gr. NaatQpn, programI AFRYKA MÓWI.

Ogłoszenie. Syndyk tymczasowy masy upadłości firmy

Elfrida Wistehube wzywa wierzycieli tej firmy, aby w terminie 40-tu dni od dnia nini.e]szego ogłoszenia stawili się osobiście lub przez peł­nomocników z dowodami, usprawiedliwiającemi ich wierzytelności w kancelarji jego przy ul. Narutowicza 22 w Łodzi w godzinach od 5 do 8 po poł. i oświadczyli z jakiego tytułu i do jakiej sumy są wierzycielami upadłej firmy oraz aby złożyli u niego tytuły swych wierzy­telności.

Sprawdzenie wierzvtelności odbędzie się w dniu 3 ezerwca 1932 r. o godz. 12 w poło w Sądzie Okręgowym w Łodzi, w Wydziale III Handlowym przy ul. Plac Dąbrowskiego Nr. 5, pokój Nr. 15.

Syndyk tymczasoWY Adwokat Alfred Cymerman

Cala ł.ódŹ używa od szeregu la'

nale2{\oyoh do Chaima-Kiwe

Szmula i skła.dającyobo _ _

• pianIna i :..... denslf

oBucowanych na. sumą :ał.1100.­Łódź, 14.4.1 932 r.

Komoynik {-) L. Naborowskl

Nr. E. 449 1 30 Og'08 zenie.

Komornik Slldu Grodzkiego rewi­J'U 1ge9aeJsuGyjne. go powilItu łódz-

kiego zam. w Łodzi przy • ul. Zielonej 63,

na zasa--~e art. 1030 U,

C. podaje do '.domośoi plt· ,nej. że wdn 24 maja

:)932 r. od god •• 10 rano

w gm. Bruss, wieś St. nokicie

odbędde się licy­tacja ruchomości naleźących do

Józefa Kluki i sk:adajllcych się z 15 tysięcy ce­glu I 2 parowoz6w dużych niezmon.

towanych oUlloowBnych na sumc;J Zł. 3100.­Spis rzeczy i sza­cunek tllkowych przejruny być

mote • dniu li. cytacji

Łódź, d. 22.4. 1932 Komornik:

Piotr Pilichowsld.

Do akt. Nr. 2016131

Ogłoazenie. Komornik Sądu

Grodzkiego w Łodzi

rewiru 13-go llamiesl!lKałv w

Łodl!li, pIZy ul. Pustej 13 na.

zBsad!lie art. 1080 Ust. Post. Oyw. ogłasi!la, lie w dn.

6 maja 1932 od goda. 10 mIlO, w Łorun, pr., ul.

Al. I-go Maja 3 odbędilie się Spl'llS­dap: prl!lerlllcy*aojQ l'uchomośoi, na.le·

żącyoh do Izaaka-Lajby i Mar Jaszy maIż. Fren­

kieł i sk1Qdającyoh sill

z mebli oszacowanych na sumę zł. 650.­Łódź, 14.432 :r. Komornik

(-) L. Naborows1ci

herbate E. • I. • w przedniejszych gatunkach

"HOŻa CelloósMa" i r. 23 które z powodu swoich wyjątkowych zalet zyskały sobie

niebywałe uznanie w każdym domu. .

Prenumerata mleslc;JOIInII .Głosu Porannego" se _vBtklemi do­datkami wynosi w tod8ł III. 4.60, Zł! odnosIllenie -

4OQrOSlIJ. li: puesy/łll~ pocztowa w kraju - %Ł 6,-- lIaQrllnicQ - 211. 9.-

Ogłoszenl'a za wierllz milimetrowy i-szpaltowy (strona ~ upali): l-sza strona 2 zło; Reklamy tekstem redakcyjnym zł. 1.50; w tekście: z %astrseteniem miejsca na stronie od lł a.o 7 wl~czn je 60 gr

bea zaltrze:ienia mieJsca 50 gr.; nadeałane od Iltrony 8-ej do końca tekstu 40 gr.; nekrologi 40 gr. Zwyczajne (sh. 10 ~lIpa.lt! 12 gr. Drobne 15 ar •• sa WJrall, najlan!ejsae oąłoszenie Ił. 1.50. Posz~kiwan!e pracy 10 II', za wy

R k " dal,.,,· . raz, naJmnIejIlU zł. 1.20. Ogłoszerua saręczynowe I sdlubmowe 12:zł. Ogłoszema &lImlelacowe obliczane 8 0

ę OplSOW re ~J8 __ n_le_Z_Wl_a_C_&_. _______ .!!-....;o~50;..O;.,!!1o:...;d::.:r.:::o.:;*e::!I,!...f:.:;ir:..:;m:.:....:;za~gr!:...:...:..;1 ()())f:.:::.~"()o_...;Z:;;II:......;0:JIgl~.:...;t;;:a.:;.be::l.:;.arv:....:.::c::%n~e~lu.:;.b;....;.fa::n~t::az;.;.. :...;d;;;;o~d;;;,at;..;;k;;... ~5..;;.rjJ....i1 oo:!:...._0.:::Jt:gł::., . ...::d:.:.:w:..::u:.:k.::.:oł:.::o.:..:r . ...:o~5(j::...'JQ.:.l!-'ol...~~r::.::o:!t!:1eJ Za WJ'dawnictwo .fl&li6", ~c1alfJli.ea IJP. II Oi:f. o@.: E~VoSI Kl'gnmaa.. W drukarW w~j Piotrkowska 101 Bedaktor: Eugeniusz Kronn._.l..