54
nr 03/2020 BĘDZIE BLIZNA BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW OBÓZ LETNI WROCŁAW AIKIKAI Brzezinka 2020

BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

  • Upload
    others

  • View
    13

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

1

ŻYWE DOJO

n r 0 3 / 2 0 2 0

BĘDZIE BLIZNA

BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

OBÓZ LETNI WROCŁAW AIKIKAIBrzezinka 2020

Page 2: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

2

Page 3: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

Wrocław Aikikai

Ż Y W E D O J Onr 03/2020

OBÓZ LETNI WROCŁAW AIKIKAI

BRZEZINKA 2020

Page 4: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

4

Sp i S Tr e ś c i 8 Tytułemwstępu

9 Będzieblizna

11 Matecznik

16 Brzezinkowyzawrótgłowy

19 Pękającaskorupka

20 Azamiastmózgu-kaszajaglana

23 Sadza

25 Coświększego

27 Porannaherbatka

30 Wszystkomija,nawetnajdłuższażmija

32 20minutprzezlas.Wszystkojesttreningiem

34 Ichimando.Zabija.Imożnazaczynaćodnowa

41 Dwamiecze

46 Takim,jakimsięjest,cały

49 KuchniaAikido.Przepisnasamogon

50 CotoBrzezinka,MisogiHarai,Ichimando

Biuletyn Wrocław Aikikai nr 03 / 2020 Edycja BrzezinkaREDAKCJARedaktorNaczelny Przemysław BłaszczakKorektaAnna Raczyńska, Bartłomiej MalarskiFotografie Mateusz Waga, Marcin Rybicki, autorzyFotoedycja Mateusz Waga, Marcin Rybicki, Bartłomiej MalarskiProjektokładki Piotr MasztalerzSkład,publikacjaelektroniczna Bartłomiej MalarskiOrganizacjadruku Piotr Gwardzik

Zgłoś błąd: [email protected]

Page 5: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

5

Au to r z y

Piotr Masztalerz6dan,shidoin.GłównynauczycielWrocławAikikai.

Przemysław Błaszczak1dan.AktorireżyserwStudiuKokyuprzyInstytucieim.JerzegoGrotowskiegoweWrocławiu.ProwadzizajęciaAikidodlaaktorów.BrzezinkowyCamp Director.

Piotr Duda-Klimaszewski 5 kyu. Zapalony harcerz, wiąże swojązawodowąprzyszłośćzkuchnią.

Kuba Gruca 2kyu.Uczysięwtechnikum,ćwiczyAikidood6rokużycia.

Joanna Kacperak3kyu.Aktorkazzamiłowaniaiwyboru.Całyczasszukaswojejdrogi.BrzezinkowyTenzo.

Andrzej Kalbarczyk 1dan.CzłonekWrocławAikikai.ProwadzidojoaikidowewsiKaszyceWielkie.

Aleksndra Kugacz - Semerci Aktorka związana z Teatrem ZARi Instytutem Grotowskiego, mama, żona, psiara. Trenuje aikido odstycznia2019roku;

Page 6: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

6

Au to r z y

Katarzyna Masztalerz 2 dan. Z zawodu pedagog i nauczycielwychowaniafizycznego.Prowadzizajęciagrupdziecięcych.

Monika Niedźwiedzka 4 kyu. Aktorka i performerka. UchideshiWrocławAikikai2020

Łukasz Rokicki1dan.InstruktorweWrocławAikikaiDojoZłotniki.Aikidotrenujeod2012roku.

Przemysław Tryler 1dan.Inżynierzzamiłowania,rolnikzwyboru.ProwadziłwdojowRadwanicach.

Agnieszka Ucherek1dan.StudentkafizjoterapiinaAWF,instruktorkagrupdziecięcychWrocławAikikai.

Agnieszka Wrona Kilka miesięcy wcześniej, w Dojo Aiki-Fit wCzęstochowie, weszła na Drogę, którą idzie od dawna; także jakopsycholog,pedagog,nauczycieliuczeń.

Bartłomiej Malarski 2 dan. Ojciec dwóch córek, przedsiębiorca,instruktorWrocławAikikai.

Page 7: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

7

Page 8: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

8

Ty T u ł e m w S T ę p u

przemySław BłaSzczak

– To co z tą Brzezinką? Mertcan mówił, że może by się dało. Myślisz, że uda nam się zorganizować obóz, tak żeby pomimo wszystko jeszcze na tych wakacjach zebrać chociaż kilkanaście osób i poćwiczyć przez 2-3 dni, gdzieś za miastem? Cała ta historia z pande-mią wywróciła wszystkie nasze plany...

– Myślę, Sensei, że to może się udać. Wszystkie wydarzenia są odwołane, nic się tam chyba nie dzieje, jakoś w połowie sierpnia. Zapytam dyrektora i jeśli będzie zielone świa-tło, to mamy trochę ponad miesiąc na dopięcie wszystkiego. Powinno się udać.

Zradościąoddajęwwaszeręcekolejnynumer„ŻywegoDojo”,zapowstaniektóre-gotymrazemodpowiedzialnośćczęściowospoczęłanamnie.

Taradośćmawieleźródeł.Cieszęsięijestemwdzięcznyzato,żedwaświaty,któreskładająsięnamojeżycie–tenInstytutuGrotowskiegoitendojoWrocławAikikai,mo-głyspotkaćsiętakintensywnie,wmiejscutakwyjątkowymjakBrzezinka,iżemogłemmiećwtymswójudział.Cieszęsięzewspółpracyijestemwdzięcznyzacaływysiłekizaangażowaniewszystkichtych,którzysprawili,żenaszwyjazddoBrzezinkiwyglą-dałtakjakwyglądał,żeniebyłoproblemów,tylkozadaniadorozwiązania,żeniebyłotrudności,tylkowyzwania,niebyłooczekiwań,awielespontanicznejradości.Tobyłoniesamowite,byćtamzWamiidzielićsiętymczasem.Wreszcie,cieszęsię,żeudałosiędoprowadzićdomomentu,gdyegzemplarzenaszegobiuletynuleżąwwaszychdłoniach,aWykartkapokartcespotykaciesięzmyślami,emocjami,przeżyciami,opowieściamitych,którzychcielisiętympodzielić.Ogromniedziękujęwszystkimautoromtekstów!BezWasniebyłobyżywegodojo.

Iwdzięcznyjestemzatendziwnyrok,któryzdemolowałnaszeplanyiwysłałnasnate4intensywnednidoleśnejbazyInstytutuGrotowskiego,bojestempewien,żewtensposóbzacząłsięjakiśnowyrozdział,aczasnaHubskiejbędzieterazmierzonyodBrze-zinkidoBrzezinki.

Page 9: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

9

Bę d z i e B l i z n apioTr maSzTalerz

Toodpoczątkubyłszczególnyprojekt.Wiedzieliśmy,żeskończysiękatastrofąalboczymśspecjalnym.Wyrwaćludzizdojo,wktórymsązastaliiprzyzwyczajenidokoryta-rzyirelacji,gdzieumiejąsięschować,udaćzaangażowanie,zktóregoświetnieuciekająwmaskidodomudożony,do strasznieważnychobowiązków.Wyrwać ich jakgarśćjakichśrzodkwiiwywieźćwtenstrasznystarylas.Laszbajkijakiś,zrozpadającymsięmłynem,strumieniemipięknymzarośniętymjeziorem.

Chciałemzabraćimtenluz,którynasgubiiwepchnąćwrytuałodrana.Wsadzićwklasztor,więzienie.Mówićjakicojeść,jakoddychać,kiedymówić,kiedycierpieć,akiedyśpiewaćipićpiwoijeśćogórkikiszone.

Spodziewałem się buntu, ironii, sarkazmu, sabotowania, ucieczek i pukania sięwgłowę.Atunic.Jeszczerazokazałosię,żetowszystkomiałemtylkowswojejgłowie,boludzieodetchnęlitądyscypliną,cisząiwpadliwniąjakkamieńwgłębokąstudnię.Izaczęłosię.

Bałemsię,żeznudzonedziecibędąnastorturować,puszczoneluzempsypogubiąsięwlesiedzikimjakpuszcza.Żewszyscybezwifiizasięgutelefonubędąsięszwen-daćpokrzakachjakjakieśzombie,szukającsieci.Inicztego–wkilkadniznaleźliśmywsobieznówludzi.Naszedzieci„zBullerbyn”znikaływlesieiwracałynaposiłki,psyzmieniłysięwdzikiekojoty.

Było aikido, było zazen i było harai. Było wspólne obieranie marchwi, paleniewpiecu,sprzątaniełazienekizbieraniepsichkup.Byłwielkistółnałąceprzedbrzezin-kowąstodołąisłońcezachodziło,izapadałmrok,iświeceświeciły,izmęczoneoczyteżświeciły.Iwidziałem,żeonibędązatymtęsknićprzezrok,iznówbyłemmłody.

Ibyliśmyrazem,treningiem,krzykiem,dyscypliną.Niewpuściliśmybłotadośrod-ka,byłoczystowleśnymdojoiwleśnychgłowach.

Ijaktowżyciuzakażdezadużeszczęściektośdlarównowagipłaciłranami,byłakrewibędąblizny.Jakieśpołamaneramię,jakiśwstrząsmózgu,jakiśwstrząsczłowieka.Ktośstraciłprzytomność,aktośmożepierwszyrazwżyciujejdoświadczył.

Pięknieistraszniebyło.Zostanieblizna.TerazjużtylkotrzebatrochętegolasuprzytargaćnaHubską.

Page 10: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

10

Page 11: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

11

maT e c z n i kprzemySław BłaSzczak

MATECZNIK1. «trudno dostępne miejsce w puszczy, gdzie są legowiska zwierzyny»2. «miejsce schronienia lub działania; też: miejsce, w którym zachowały się jakieś tradycje»3. «poletko, na którym się uprawia sadzonki roślin przeznaczonych na rozmnażanie»4. «komórka na brzegu pszczelego plastra, przeznaczona do wylęgu pszczelej matki»

(SłownikjęzykapolskiegoPWN)

Matecznik–takgłównąsalęwBrzezincenazwałGrotowski,takiejnazwyużywano,gdywlatach70.zaktoramiTeatruLaboratoriumiuczestnikamiprojektówzcałegoświa-tabadałonmożliwościgłębokiegospotkaniawdziałaniu,wtymcożywe,coludzkie.ToBrzezinkabyłamiejscem,gdziewyznaczałnoweperspektywy,granice,terytoriadlasztukizwanejteatrem.TodoBrzezinkiwyprawiałsię,gdyuszczytukariery,wmomen-cienajwiększegosukcesu,gdyświatpokochałjegoteatr,onmiałodwagępowiedzieć,żeteatrprzedstawieńgojużnieinteresuje,żeterazczasnanowe,nieznane.Niewielewia-domo,otymcodziałosiędokładniewBrzezince,otaczajątajemnica,niedopowiedzenie,aleci,cochcąchoćtrochępowiedziećmówią,żetamdotykaliskrajnychdoświadczeń,tamudawałoimsięzedrzećmaski, tamspotykalisięzinnymczłowiekiemizsamymsobąwskrajnejintensywności,tamodkrywali,jakbymożnażyć…

Lubięmówić,żeBrzezinkaniejestmiejscem,budynkiem-żejestosobą,wktórąnależysięwsłuchać;żemaosobowość.WizytawBrzezincetozawszespotkanie,wyzwa-nie.Myślętuotymnajprostszympoziomie,związanymzprostotążyciawtymmiejscu,prostotą, która sprawia, że życie i praca stają się jednym, jakoddech i ruch, i o tychgłębszych,któreztegopierwszegowynikają–tymjaktomiejscekonfrontujenasznasząstrefąkomfortu,oczekiwaniami,strategiami,wygodnictwemetc.Brzezinkapotrafibyćpięknym,bajkowym,lubstrasznymiskrajnietrudnymmiejscem.Czasemobomanaraz.

PierwszyrazdoBrzezinkitrafiłemwpołowielat90.,gdypolatachopuszczenia,porozszabrowaniu,zdemolowana,kalekadziuramiwdachupozłodziejskicheskapadach,bezprądu,wodyitoalet,powoliznasząpomocązaczynałasiębudzićzponaddziesię-cioletniegoletargu,gdywrazzpowstającymwtedyTeatremPieśńKozłazaszywaliśmysięwtymmiejscu,byśnićnaszsenożyciuposwojemu.Matecznikbyłnammiejscemmagiiteatru,prób,śpiewu,treningu,anocąwspólnąsypialnią,gdzienapodłodzewokółgłównegopaleniskaspaliśmywśpiworach,nazmianępilnującogniawkominieidymu,byniecofnąłsięnasalęzdogasającegopaleniska.Powoli,oddechzaoddechem,przy-nosiliśmynaszeżyciedoBrzezinki,aonanimsiękarmiłaioddawałanamnajpiękniejjaksięda.Później, jużwwyremontowanej,dziękizdobytymcudemprzezJarkaFretafinansom,wielerzeczyrobiącsamemuidlasiebie, tworzyliśmytupierwszespektakle

Page 12: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

12

TeatruZAR,budującnaszeżycienatymwspólnymmarzeniu,którewBrzezincestawałosięnasząrzeczywistością.Bywało,żepo8-10godzinachpracywadministracjiOśrodkaGrotowskiegojechaliśmynakolejnych6godzinpróbdoBrzezinki,bysenstałsiępraw-dą,adodomuwracaliśmytylkonakrótkąnoc,alboniewracaliśmywcale.Brzezinkastałasięczęściążycia,rzeźbiłatożyciejakwodarzeźbiskałę.

PokochałemBrzezinkęszczerzeiznienawidziłemjądogłębi.Odskrajnejradościzbyciatam,eksplorowaniasiebie,życiażyciemprostymiwypełnionymgłębokimsen-sem,popoczucie,żekradniemiżycie,odciągaodrodziny,wpychawbezsensownąwal-kęzpostępującymrozkładem,zabierapowietrzeswoimiklaustrofobicznymiobjęciami.Przyszedłczas,gdymyślowyjeździedoBrzezinkisprawiała,żezaczynałobrakowaćmipowietrza.Wdniu,gdymojażonamiałaterminporodunaszegopierwszegodziecka,jabyłemwBrzezinceigrałemspektakl,wściekłynatąsytuację.Cośmusiałosięzmienić,pójśćinaczej,musiałemwyjechaćzBrzezinki.Nadługo,możenazawsze.Właściwietonazawsze.Byłempewien,żenazawsze.Tenrozdziałmojegożyciamusiałsiędomknąć.Zajęłokilka lat,nimudałomi sięnanowospotkaćzBrzezinką.Właściwiespotkaniemiałomiejscewzeszłymroku,gdzieporazpierwszy,naswoichtylkoiwyłączniewa-runkachdogadywałem się z tymmiejscem-osobowością, goszcząc zeStudiemKokyuuczestników naszej pierwszej szkoły letniej. Brzezinka okazała się znowu miejscempięknym,magicznym, inspirującym.Jużwiedziałem,że teraz jestemgotów tuwracaćiznowutkaćswojeżycierazemznią.Inaczejniżwcześniej,dogadującsięposwojemu,bezpośredników.

JechaliśmywczwartekzSenseiem,gromadąludzizdojo,ciężarówkąwyładowanąmatami,sprzętem,jedzeniem,awgłowiemiałempytanie„Czytowszystkosięuda?”.Czynierozbijemysiędosłownieiwprzenośniostalowefilarystojącewsercumatecznika?Czyudanamsięwtejwielkiejgromadziewsłuchaćwtomiejsceiznaleźćporozumienie,bojeślinie,towiem,jakboleśniemożemysięoniepokaleczyć.Jechałemiprzyglądałemsiętymmyślom,wiedzącjednocześnie,żejedyne,copozostaje,topoprosturobićto,cojestprzedczubkiemnosa,zaakceptowaćto,zczymprzyjdzienamsięzmierzyćidziałać.Brzezinka przyjęła nas swoim chłodnym,wilgotnymwnętrzem i słońcem na polanceprzedbudynkiem.Dośćsprawnieiszybko,kroczekpokroczkuzmienialiśmymatecznikwdojo,salęśpiewunapiętrzewharaibę,acałemiejscewjakiśprzedziwnyklasztoraiki-do.Samizaskoczeniefektemmówiliśmy–towygląda,jakbydojobyłotuzawsze,jakbytowłaśnieodpoczątkubyłoprzeznaczenieBrzezinki.WpiątekranokorytarzeipokojeBrzezinkiwypełniłdźwiękdzwonkówikrzyknaszychgardełpodczaspierwszegotutajharai,azarazpotem,ciszazazenwypełniłatendomwśrodkulasu.Lepiejniemożnabyłozacząć.Wszystkomiałosens,zostałoustawionewewłaściwysposób.Skupieniepodczastreningu,zanshinnamacieipozanią.Niemogłemuwierzyć,żetowszystkoposzłoażtaknaturalnie.Posiłki,treningi,praca–jednowynikałozdrugiegoisiędopełniało.Byłomiejscenawszystko,napot,nawysiłek,nadzieci,napsy,naśmiech,wódkę,ogórkiibypatrzećiwidzieć,bysłuchaćisłyszeć.Zdnianadzieńrosłaintensywnośćisensownośćtegocorobimy.Coś,topięknenienazwanecoś,cosprawia,żezgromadyludzi,conibysięznali,aletakprzecieżpowierzchownie,zaczęliśmysięstawaćorganizmem,stadem,

Page 13: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

13

rodziną,któradziała,niepotrzebujączbytwielusłów.Można.Okazałosię,żemożna.IznowuBrzezinkabyłamiejscemipięknym,idobóluszczerym,dawałaichwileunie-sienia, i te twarde sprowadzenia na ziemię – jakiś urwany łokieć, roztrzaskany bark,ajednakwjakiśdziwnysposóbharmoniaioczywistyporządektegoczasupozostawałynienaruszone.Cokolwieksiędziało,działosię,bobyłokonieczne.

Niedzielny poranek przyniósł Ichimando. Niby wszystko już się dokonało, nibywiemy,żezaparęgodzinwsiądziemydoautiwrócimydoWrocławia,alejestjeszczekrokdouczynienia.Zróbmygozatem.PierwszączęśćIchimando,pierwszeharai,sie-działemwliniioboktych,którzyzzamkniętymioczami,skupieninasobie,podążalizarytmemnaszychdzwonków.Czułemich,słyszałem,naskinienieSenseiaruszyłemtakże,byimpomagać.Widziałemichzmaganie,ichkotwice,hamulce,myślałemotym,jakietoniesamowite,jakogromnieograniczamysamisiebie,awidaćtowczymśtakprostymjakpozwoleniesobienakrzykzcałychsił.Jakpomóc,byniezablokować,bynieprzerazić,jakpomóc,aniezaszkodzić?Naileblokujęsamsiebie,mającobawyprzedzrobieniemtego,cointuicyjniewiem,żepowinienemzrobić?Czywidzącczyjeśograniczenia,widzętakżewłasne?

Zazenpomiędzysesjamiharaibyłodziwniekrótkie.Zaskakująco.Iznowusiada-mydoharai,aleBartekpokazujemi,żemamusiąśćnamiejscukagura–asystentaOsy–prowadzącegoharai.Siadamipierwszyrazwżyciuztąintensywnością,inaczejniżprzytreninguharai,któryrobimynaHubskiejczywmoimdojonaGrobli,uderzamnie

Page 14: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

14

obraz tych, których twarze terazwidzę. Jest ichkilkanaście osób.Możedwadzieścia.Trzy,czyczteryrzędy.Kłaniamysię,oddychamy,ajawidzęichtwarzeiciałaporuszanewalką,cierpieniem,bulgocząceodwewnątrz.Todopierosampoczątekostatniejczęściichimando, a jawidzę, jakmoikoledzywalczą i rozpadają sięnakawałki imam łzywoczachiwiem,żemogęimpomóctylkodzwoniącmocniejikrzyczącbardziejiwidzę,żewichgłowachpojawiasiępragnienie,bytojużsięskończyło,bywyjść,ajawiem,tąprzedziwnąwiedząprzepełnionąsmutkiem,współczuciemimiłością,żeto,comuszązrobićtowłaśniezostać,przetrwać,rozbićtęcierpiącąskorupę.Zanurzonywewspólnymkrzyku,widzę terazw ich twarzachmoją twarz, aw ich cierpieniuwłasne cierpienieiprzejmujemnietaprzerażającamyśl,żejeślitocowidzę,przeszywamnieażtak,łapiezagardłoiwyciskałzy,atojestTYLKOICHIMANDO,tocowidzielici,którzydzień,podniu,godzina,pogodzinie,oddechpooddechuprzeprowadzilimnie,przedarlisięzemnąprzezmojeshogaku?Itamyślsprawia,żegubięnachwilępoczucie,gdziejestemja,agdziesąoni,iżejestemja,iżesąjacyśoni,wszystkopulsujejednymwspólnymrytmem.Jakiśjasięprzewraca,bliskiomdlenia,jakiśinnyjacierpiponadgranicewy-trzymałościwseiza,wiercącsięjaknarozżarzonychwęglach,jakiśinnyjazatracasięwkrzykuipchaniusięjeszczedalej.Wdzięczność.TouczuciespłynęłonamnieiwypełniłomniewtrakcieIchimando.Poszłomocno.Chybanadspodziewaniemocno.

WyjeżdżaliśmyzBrzezinkiwyraźnieinni.Trochęmilczący,trochęuważni,trochęzasłuchani.Nibyniktsięnierozbiłokolumnymatecznika–aniwtymmetaforycznym,aniwtymprzyziemnymsensie.AjednakwyjeżdżaliśmyzBrzezinkidziwniepoharatani,doposklejania,niewiemczywszyscy,alewielu.Pięknytobyłczasimyślę,żewdojonaHubskiej,dlawieluznasBrzezinkabędzieczasemszczególnym,jakinicjacja,jakrytu-alnecięcie,poktórymzostajeblizna,aletaka,którąnosisię,jeśliniezdumą,tochociażpamiętającotym,skądsięwzięłaicosięwtedyzmieniło.

Page 15: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

15

Page 16: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

16

Br z e z i n kow y z aw r ó T g ł ow ykaTarzyna maSzTalerz

SzykowaliśmyobózAikidowBrzezincewpośpiechu.Każdypomagałjakumiał,ktoś przewoził trochę sprzętu, ktoś robił zakupy, kilka osób przyjechało dzieńwcze-śniej,żebyposprzątaćiurządzićdojo„ponaszemu”.Jedniprostozurlopu,innizpracy,a„trzon”odkilkudnipracowałjużtylkonadtym.

Ogromorganizacyjny,mnóstwomałychrzeczy,akażdaznichbardzoważna.Obie-raczkidomarchewki,pierniczkinaharai,kalafiory,śpiwory,broń,poduszkizafu,hanz drewnianymmłotkiem, 60 butelek wodymineralnej, płatności, listy, grafik, środekprzeciwkomarom.Wostatniejchwilisięokazuje,żenasząstarąsuczkęTasięmuszęod-daćpodopiekęmoichrodziców,boniedaradywejśćpostromychschodachdopokoju.Lekarstwa,apteczka,kadzidła,zapałki,worekryżu.Gdzieustawićkamizę?Jednimyjąpodłogi,inniokna,kogośużądliłaosa,bogniazdonadachu.

Zjeżdżająsięznajomi,kilkanowychosób,serdecznepowitania,małoanty-covido-weuściski.Matęjużrozłożyliśmy,wszystkoznalazłoswojemiejsce,dziewczynyurwałykwiatsłonecznikazpolaobokiwłożyłydowazonunakamizie.Kalejdoskopobrazów.Wszystkojakdawniej.Dziecibawiąsięwrzece,psyganiająsiępoddomem,ktośmieszadrewnianąłychąwwielkimgarzenastarejkuchni,podktórąktośinnyrozpaliłogień.Ktoś rąbie drwa, innych dwóch siedzi na drewnianym zydlu podmurem i rozmawia.Ogórkikonserwowedomowejroboty,dżem,podgryzanysurowykalafiormiędzytrenin-gami.Wszyscynaturalniepoddali siębiegowi zdarzeń, ciężkim treningom,porannymrytuałom,wspólnocie,założeniom,żetakwłaśniemabyć.Wieczoremwspólnekolacjeprzyjednymdługimstole,nadworze,przyświecach.WieczornerozmowyPolakówcotosięznają,odkądlawawystygła.Filozofie,żarty,emocje,dzieleniesięzinnymi,branieidawanie,poważnesprawypodprzykryciemzwykłychspojrzeńiuśmiechów.

Ostatniwieczór.Zmęczeniedajeosobieznać.Pojawiłysiękontuzje,urwanełokcie,wybitebarki,guzynagłowie,obitebokkenemręce.Najbardziejwkurzająci,coprzyjeż-dżająwypoczęcinaostatnidzieńobozuiszorujątobąomatę,jakwycieraczkiwsamo-chodzieszarpiąpożółkłymliściem.Reżimsprzątaniateżzbieraswojeżniwoenergetycz-ne.Inatowszystko,nakoniec–Ichimandodlazuchwałych,albotych,coniewiedzą.

Jamyślałam,żejestemzuchwała,aokazałosię,żeniewiem.RobiłamjużIchiman-dowNowymJorkuwdojoBrooklynAikikai-ibolało.Przeżyłam,więczuchwalesobiepomyślałam–przeżyjęiteraz,aletomiejscewstarejstodole,wlesie,nadrzekąizdu-chempracywsiąkniętymwmuryzmieniłopercepcję,sposóbodczuwaniaipostrzeganiawszystkiegowokół.Dałamzsiebiebardzodużo.Niewiemczywszystko,boniewiem,iletegomam.Pierwszyrazdałamzsiebietakdużonaharai.Pierwszyrazodjakiegośczasudotarłamtakdalekowgłąbsiebieispojrzałamsobiewoczy.Spojrzeniemusiałobyćpiorunujące,bozemdlałam,cochybaniezbytdobrzeświadczyomoimwewnętrz-nym„ja”.Odjakiegośczasuczułam,żetosięstanieiniemogłamtegozatrzymaćani

Page 17: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

17

nicz tymzrobić,choćwalczyłam.Czułamsię trochę jakAlicjaw(mrocznej)KrainieCzarów.Tomniepoprostuzłapałoiwessałodośrodkamniesamej.

Pisząctopomyślałamsobie,żechybawłaśniepierwszyrazzrozumiałamgłębiętejlektury...Zniknęłamtylkonachwilę,niepamiętamzabardzo,jakusiadłamzpowrotemwseiza,niepamiętamczydalejmnietakstraszniebolałoiczydużojeszczezostałodokońca,bojajeszczeniewróciłamześrodkasiebie.Słabopamiętam,żepomógłmimójmąż,zacomubardzodziękuję.Dokończyłamdrugieharaitrochęjakwemgle,zagubionamiędzyświatami.Niedlatego,żejestemtakadzielnaczytwarda,tylkodlatego,żeniewiedziałam,coczynię.Trochęjakzagubionedzieckowpolukukurydzy–idzieprzeztąkukurydzę,bojakiinnymawybór?

Każdychybamaswojąciemnąstronę,czysobietouświadamia,czynie.Jedniukry-wajątolepiej,innigorzej.Jednijużmusielisięzmierzyćzeswoimipotworami,ainnimają to doświadczenie jeszcze przed sobą. Ja swoje wewnętrzne potwory poznałamistoczyłamjużznimijednąwalkę.PozamykałamjenadniemojegojestestwaniczymtytanówwmrokachTartaru,aleprawdajesttaka,żeznamjewszystkiepoimieniu.Do-kładniewiem,któryznichpukaodczasudoczasuiwystawiapazuryobślizgłejkończynyzzakrat.Nauczyłamsięwyczuwaćkażdeichwestchnienie.ToIchimandobyłodlamniewyjątkowe.Straszneiniezwykłezarazem.Zprzerażeniemstwierdziłam,żeciągniemniedoIchikukai.Tylkoczyjestemgotowa?Czyuniosękonsekwencje?

Jeszczeniechcęotymmówić,alemogłamtrochęnapisać.Niepytajciemnieoszcze-góły.Zapytajciekogoś,ktowie.Jesttakichkilkuwnaszymdojo.Wemniezostałotylkopoczucie,żekoniecznietrzebatopowtórzyć.BrzezinkawpołączeniuzAikido,PiotremMasztalerzemiludźmiznaszegodojozamieniasięwmagicznemiejsce.

Page 18: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

18

Page 19: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

19

pę k a j ą c a S ko ru p k aagnieSzka ucherek

KażdyznasprzyjechałdoBrzezinkijeszczepełenemocji,trosk,problemów,sprawz“normalnego”,cywilnegożycia.Czućbyłotakinastrójcodziennościodkażdegoktórydojeżdżał,leczjużpochwililudziesięzmieniali.Okazałosię,żezamknięciesięzgrupąludzipośrodkuniczegodziałaprawiemagicznie.Ludziejakbyzapomnieliotychwszyst-kichproblemachcodzienności,którezostawilikilkadziesiątkilometrówdalej,aterazbylitylkotuiteraz,inajwiększymproblemembyłojedynieidealneustawieniekubeczkówipierniczkówcorano.Tobyłoniesamowiteobserwować,jakwszyscykoncentrowalisięjedynienatreningu,porządkuiodpoczynku,acałareszta,podobnotakstrasznieważnanacodzień,byłajakbynieobecnaprzeztekilkadni.Gołymokiembyłowidaćjakludzieztreningunatrening,zgodzinynagodzinęzmieniająswojezachowanieisącorazbar-dziejobecni.

Czułamposobie,jaksięzmieniamicorazbardziejsięwkręcamwtocodziejesiędookoła,corazgłębiejchcęwejśćijeszczebardziejdaćsiebiewewszystkimcorobię.Z każdą chwilą, z każdym treningiem, z każdym harai i z każdym ukemi rozbijałamswojąskorupkę,którądługobudowałamiktórapozwalała,abyzadużosilnychemocjiniedostawałosiędośrodka,ate,któresąwśrodku,niewypłynęłynazewnątrzwnieod-powiednimczasie.Inaglepoczułamjakonasiękruszy,ajatracępoczuciekontrolinadtym,cowśrodkuinicniemogęzrobić,abyzatrzymaćtenproces.Wtrzecidzień–dzieńkryzysów–zmęczenieniepozwalałomimarnowaćreszteksiłynapilnowanieemocji,więcczułamtylkoogarniającąmniebezsilność.Ichoćrozsądekśmiałsięzemnie,noboprzecieżnicsięniestało,towszystkojesttylkowmojejgłowie,toniemogłamjużtegozahamować.Towszystkomusiałoznaleźćujście.Noiznalazło,wniedzielęranopod-czasIchimando.Niktchybaniebyłnaniedokońcagotowyaniniemiałnanieenergii,ajednakstałosięjednymzpiękniejszychdoświadczeń.Siedziałam,krzyczałamiczułamogromnąsiłęwszystkichwokół,którzytakjakjaprzesuwająswojegraniceiroztrzaskująwłaśnieswojeskorupki.Wypływałyznasemocje,zmęczenie,maski,łzy,obawy,troski,atowszystkowjednymwspólnymkrzyku.Pozakończeniuzostałajużtylkopustka.

Szukającpopowrocieswojegomiejsca,wczasiejednejzrozmówusłyszałam“botenświatjesttamgdziebył,amyjużzupełniegdzieindziej”inieznajdujęlepszychsłów,byopisaćtendyskomfortiniezrozumieniepopowrociedorzeczywistości,któratuwciążna nas czekała.Zdecydowanie potrzeba czasu, aby towszystko sobie poukładać orazodnaleźćsięnanowo,wtejstarejrzeczywistości,aleznowymja.

Tobyłytylko4dni,awiększośćznasdotejporynositowsobie.Amijajątygodnie,miesiąceinieczujemynicztego,zczymwracamypokilkudniachwspólnejpracy.

DziękujęWamzatenczasiwysiłek.

Page 20: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

20

a z a m i a S T m ó z g u - k a S z a j ag l a n ajoanna kacperak

Czywczymścipomóc?Czycoś trzebazrobić?Wszystkodobrze?Dajesz radę?Wszystko już gotowe? Starczy dla wszystkich? Ile czasu wam jeszcze potrzeba? Coztymjedzeniem?Acojutrobędzie?Trzebacośzrobić?Wczymśpomóc?Ktościpo-maga?Wiesz,żeniemusisztegorobićsama?Adladziecicośjest?Mogąbyćmniejszeporcje?Mogąbyćwiększeporcje?Znowuryżzwarzywami?Dlaczegoniebyłocięnaharai?Gdziebyłaś?Długotenmakaronbędzietamleżał?Jakniemacięwkuchni,maszbyćnamacie,jakniemacięnamacie,maszbyćwkuchni.

Godzina5.30.Powieki jeszcze ciężkie jak kamienie. Po omacku szukam swojego gi i hakamy.

Szybkiprysznicidokuchni.Piotrekjużwalczyzogniem,aOlaiKarenazpodkrążony-mioczamiczekająnapolecenia.Głębokiwdechidoroboty.Dzisiajjaglanka.Kaszadogaraiczekamy.Powoliskładnikiłącząsięwdziwną,kleistąbreję,awgłowiekotłująsiępytania–czytaktomawyglądać,czytowogólebędziezjadliwe?

Pierwszydzwonekzwiastującyporannyharai.Dziewczynyzostawiamwkuchninawarcieibiegnęnagórę.Pierwszywdechiwydech,drugiwdechiwydech,trzeciwdechiwydech...krzyk,azamiastmózgukaszajaglana.

Pomimotego,żeciałobyłopiętrowyżej,katującsię,wrytualnymsiadzie,togłowaimyśliprzywarłydodnagara.Czułamsięjakpęczniejącakaszajaglana,jakpowolutkuwszystkosięwgłowiezlepiaiklei,przypalaidymi.Czywszystkowkuchnidobrze?Czysięniespaliło?Ajeślitak,tocozrobimyześniadaniem?

Czułambezsensmojegokrzyku,bezsensmojegobycianamacie.Skoroniejestemtuiteraz,topocojatorobię?Jaksiępóźniejokazało,takmiaławyglądaćkażdachwilaobozu,każdytreningikażdamedytacja.Ciałonamacie,agłowawgarze.Głowapełnanapięćistresu,przyprawionakilogramemuciążliwychpytań.Czywszyscysązadowo-leni?Czywszystkimsmakowało?Czyzdążymyzrobićwszystkonaczas?Ilejedzeniasięzmarnuje?Każdawolnachwilaspędzonapozakuchniąimatą,kończyłasięlawinąwyrzutówsumieniainiemymkrzykiem.Czułamjakwszystkowemniekipi,acałetonapięcienieznajdujeujścia.

Godzina5.30.Dzisiajniedamrady.Ciałoigłowasąsparaliżowane.Potrzebująsnu.Każdacząstka

ciałamówi,żeniemasiły,żesiępoddaje.Ifaktyczniepoddałosię.Leżęzzamkniętymioczamiznadzieją,żeniktniezauważy,żeniemamniewkuchni,żeniemamnienamacie, żeudami sięna chwilę zniknąć i byćniewidzialną.Nieudało się.PóźniejszesłowaSenseiawbrutalnysposóbsprowadziłymnienaziemięiprzypomniały,żejestem

Page 21: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

21

uchideshiimamswojeztymzwiązaneobowiązki.Powiedziałcomiałpowiedziećizo-stawiłmnieztym.Napięciawkońcuznalazłyujście!Zaczęłystopniowiwylewaćsięwo-dospadamiłez,corazmocniejimocniej.Jednakwbłyskawicznymtempieprzeistoczyłysięwinnenapięciaiinnedręczącemyśli,któreprzybrałyobraztwarzySenseia.Twarzypełnejrozczarowaniairezygnacji.

Page 22: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

22

Page 23: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

23

Sa d z apioTr duda - klimaSzewSki

Początekmiałmiejscegdzieśgłębokowlesie.Dostałemoddrużynowegostarąalu-miniowąmenażkę,zapałki,trochęwodyijedzeniaorazpolecenie,abyugotowaćobiad.

Dwalatapóźniejwysłanomniedolasunadobęsamotności,zaopatrzająctylkowto,conaprawdęniezbędne.Pojawiłsięgłód,pierwszypoważnygłódwmoimżyciu.Odtegomomentuzacząłemsięuczyć,jakzdobywaćpożywieniezdalaodludzi.Przeznastępnelataprzygotowywałemcoraztowięcejposiłków,bocorazwiększeilościdzikichroślinigrzybów,których rozpoznawania sięnauczyłem,wymagałozebrania,przygotowaniaispróbowania.Posześciu latachodwspomnianegopoczątkuobudziłsięwemnieku-charz.Zacząłemmyślećokuchnijakooswojejpasji,nietylkohobby.Obrałemjąjakodrogę,którąbędępodążałwswoimzawodowymżyciu.

Wprzeciwieństwiedokuchni,Aikidozawszebyłodlamnierzeczątrudną,czymś,cowyrywałomniezpoczuciaswojejsiłyipewnościsiebie.Mamproblemyzszybkimuczeniem się technik, form, nie potrafię się odpowiednio rozluźnić, a bokkenemalbogładzępowietrze,albomachamjaksiekierą.Mimowieluniepowodzeń,powoli,powoli,alewytrwaleczołgamsięnaprzód.

WBrzezincetedwaskrajnieodmiennezpozoruelementypołączyłysię.Zpoczątkumiałempoprostupomiędzytreningamizajmowaćsiępaleniemwpiecu,naktórymgo-towaliśmyposiłki,alewpewnymmomencie„przypadkowo”znalazłemsięprzykuchen-nymblacieipoprostuzająłemsięgotowaniem.Itakjużzostało.Kuchnia,wktórejgoto-waliśmy,pozwoliłamiwrócićdodawnychrozdziałówzhistoriimojejpasji,gdywgłębilasu, na ogniu przygotowywaliśmywielkie gary jadła dla całego harcerskiego obozu.Skąpeoświetlenie,metalowapłytakuchennapieca,dym,płomienieibrakiwsprzęcieprzyprawiałymnieouczucieprzyjemnejnostalgii.Dlategoteżzdecydowanąwiększośćczasupozamatąspędzałemwkuchni.

Podczas treningówniewybijam się ponad resztę imożna śmiało powiedzieć, żewkręguosób,zktórymimamokazjętrenować,jestemjednymztychsłabszych.Wdojojestemmałowidoczny,przychodzędwa lub trzy razyw tygodniuna trening iczasemzostanęchwilędłużej,abywczymśpomóc.Ztegopowoduwdojoniemamswojegookreślonegomiejsca,czujęsięwnimraczejgościem,niedomownikiem.Podczastychczterechdnibrakiwtechniceiformach,którezemniewyłaziłynamacie,zacząłemnad-rabiaćswojąkulinarnąpasją,pracującwkuchni.Potreningu,nieważneczypoobijany,czyspocony, szybkoprzebierałemsięw roboczeubrania ibrałemsięzaprzygotowy-wanieposiłku.FuzjagotowaniazAikidospowodowała,żenaglezacząłemistnieć.Co-razwięcejosóbmnierozpoznawało,corazwięcejprowadziłozemnąrozmowyistarałosięnawiązaćkontakt.Jednocześniejasampowolizaczynałemsięasymilowaćzgrupą,aszczególnieszybkozapoznałemsięzcałąkuchennąekipą.Ciekawetobyłouczucie,zdobywaćswojemiejscewpraktycznieobcejmigrupie.

Page 24: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

24

Kiedyschodziłemzmaty,częstomusiałemszybkopobiecdopieca,abypodłożyćdrewna lubzdjąćgar,wktórymgotowałasięzupabądźpotrawka.Niemiałemzatemniejednokrotnieczasu,abyzdjąćzsiebiekeikogi,ażewkuchniwwynikujednejczyn-nościnastępowałowieleinnych,któretrzebabyłonatychmiastwykonać,zdarzałomisięspędzićkilkadłuższychchwilpracywkimonie.Czarneplamypojawiłysięnanimdośćszybko.Sadza,któraspowijałatłustąwarstwąwszystkieużywaneprzeznasgarnkiipa-telnie,bezproblemuodbijałaswojeznamięnabiałymmateriale.Wpołowieobozuniechodziłemjużwbiałym,awszarymubraniu.

Zdarzyłomisięopuścićpojedynczetreningitylkodlatego,żeinaczejjedzenieniebyłobygotowenaczas.Czyjednakmojekilkagodzindoskonaleniatechnikimogłobybyćważniejszeodgodzin,którestracilibyinnizewzględunabrakniezbędnejdotreninguenergii?Odbierałemkuchnięjakoelementwielkiegotreningu,którytrwałdlamnienie-przerwanieprzezcałeczterydniwBrzezince.Czasemtrzebapoświęcićswojesiłyiczas,abyinnimoglisiędalejrozwijać.Tymczasemczarnychplamnabieliciągleprzybywało.

Ostatniegodniaobozu,zmęczonydługotrwałą,żmudnąpracą,poobiedziekończy-łempracęzresztązespołu.Abywylaćwodęzwielkiegogara,wktórymjeszczejakieśpółgodzinyprzedzdarzeniemspoczywałylitrygorącejzupy,oparłemsobiejegodnonabrzuchuiprzechyliłemgodoprzodu.Poodstawieniapustegonaczyniaspostrzegłem,żemojekimono,któreprzypadkowomiałemwtamtejchwilinasobie,pokryłosiętłustą,czarnąwarstwą.Terazjużniedałosięrozróżnićpojedynczychplamlubzacieków.Całabielodpasawgóręumazanabyłaczernią.Westchnąłemciężkoiusiadłemprzypiecu,abytrochęodpocząć.Wgłowiemisiękręciło,potlałsięzemniestrugami,awuszachczasamicośnieprzyjemniepiszczało.Pamiętamjednakdobrze,żewtamtymmomencieczułemsięwdojodokładnietak,jakwewłasnymdomu.

Page 25: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

25

co ś w i ę k S z e g oprzemySław Tryler

LetniaszkołaWrocławAikikaiodbyłasięwmalowniczymbudynku,którywprze-szłościstanowiłczęśćzabudowańgospodarczych.NieopodalwsiBrzezinka,wsąsiedz-twie starego młyna, miejsce bez zasięgu telefonów czy internetu.Mieszkam na wsi,apomimotegowłaśnie tampoczułemsięcałkowicieodciętyodświatazewnętrznego.Wspólne szykowanieposiłków, sprzątanieczymycienaczyńbardzoprzypominałomipobytwIchikukai.Wmomenciemojegoprzyjazdupoczułemnawettensamzapachwil-goci,kurzuczystaregobudynku,zresztąsamniewiem,możetopoprostubyłgotowanyryżzpęczakiem.Samschematdniawyglądałpodobnie–odwczesnejpobudkiiporan-negoharai,przezśniadanie, treningiorazresztęposiłków,ażposiedzeniedopóźnegowieczoruwkuchnibądźnadworze.

Nieudałomisiędotrzećnacałośćzpowodupracy,jednakprzeztenkrótkiczaszauważyłem,cotoznaczyżywedojo.Dojotoniemiejsce,salaczymata,tylkowspólnotailudzie.Niemaznaczeniaczyniewidziszkogośdzień,tydzieńczymiesiąc;będącczę-ściączegoświększegomaszwrażenie,jakbynieminąłżadenodstępczasu.

Page 26: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

26

Page 27: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

27

po r a n n a h e r B aT k akuBa gruca

Letnia siedziba InstytutuGrotowskiego to bezwątpieniamagicznemiejsce. Sta-ry ceglany budynek, ukryty w środku lasu, niedaleko rzeki, ma niesamowity klimat.Wszystko tamżyje– jestpełnomyszy,ptaków i szczególniedokuczliwychkomarów.Wdzieńdrzewazapewniająprzyjemnychłód,awnocymożnamiędzynimidojrzećmie-niącesięgwiazdy.Wsamymbudynkuznajdujesiękuchnia,zpięknym,starympiecemkaflowym,jadalniazwielkimdrewnianymstołem,dużasala,wktórejćwiczyliśmyorazkilkamniejszychpomieszczeń.Całośćzaadaptowanawcelustworzeniatamtymczaso-wegodojowypadłagenialnie.Kamizaimatawyglądałyniezwyklenaturalnie,jakbyodzawszesiętamznajdowały.

Treningiaikidobyłyciężkie.Byłoichdużo,byłyintensywne,mocne.Zdarzyłysięmniejszekontuzje,jednawiększa.Wylaliśmydużopotu.Pozatymćwiczyliśmyrównieżpodstawyiaido,zazenorazharai,którebyłodlamniebardzowyjątkowymdoświadcze-niem.Pierwszyrazwżyciubrałemudziałwtejpraktyce.Jużwcześniejciekawiłomnie,naczymtopolega,jakijestwłaściwiesenstejpraktyki.Misogiodbywałosięcodziennieo7rano.WostatnidzieńzamiastzwykłejpółgodzinnejsesjizorganizowanoIchimando,czylidwiesesjeharai, trwające45minutkażda,przeplecionepółgodzinnymzazenem.Reasumując–napierwszeharaiposzedłemzciekawościizchęciąsprawdzeniasamegosiebie.Czydamwysiedziećwseiza30minutbezruchu?Dodatkowozdzierającsobiegardłowykrzykującjakąśdziwnąshintoistycznąmantrę?Wieczorem,przedsnemusta-wiłembudzik.

Poprzebudzeniu,mojąpierwsząmyśląbyło„Nie.Niemaszans.Nieidętam”.Dru-gązaś„Chcemisiępić,atamjestherbatka”.Herbatkawygrała.Zebrałemsię,ubrałemgi,poszedłem.Zjadłempierniczka,napiłemsię.Poszliśmycałągrupąnagórę–dohara-iby.Usiedliśmywszyku.Zaczęłosię.Szczerzemówiąc–niebyłotakźle,jakmyślałem.Poparuminutachstraciłemczuciewnogach,więcbólniespecjalniedoskwierał.Wmo-mencie,kiedyzaczęliśmykrzyczeć–wszystkoinnezniknęło.Dzwonkinadawałyrytm.Czasemuderzeniazwalniały,czasemprzyspieszały.Gdyustały,bólnógpowrócił,leczbyłdowytrzymania.Niedługopóźniejzakończyliśmy,poprawiliśmypozycjenabardziejkomfortowe,żebyprzywrócićdopływkrwidonóg.Pochwiliudaliśmysięnakolejneza-jęcia.Przezcałydzień,gdzieśztyługłowymiałemporannytrening.Wkońcu–seizaniebyłotakiestraszne,jaksięwydawało,akrzyk(mimożezdarłmigardło)miałwsobiecośpociągającego.Następnegodniaposzedłemnaporannąmedytację,bowjakiśdziwny,masochistycznysposóbspodobałomisięto.Przebiegbyłbardzopodobny,szybkiposi-łek,wycieczkanagórę,zajęciemiejsc,utrataczucia,pogrążeniesięwkrzyku,koniec.Mojegardłobyłojużsolidniezdarte,jasambyłemzadowolony,żeposzedłem.

Popopołudniowymtreninguzapowiedziano,żekolejnegodniazamiastnormalnychzajęćporannychodbędziesięIchimando.Dodanorównież,żejesttowyłączniedlachęt-

Page 28: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

28

nych,zdecydowanychosób,któresąpewne,żetegochcą.Oczywiścieniemażadnegoprzymusu.

Chwilępóźniejdowiedziałemsię,żerównieżjestemchętny.Owszem, rozważałemprzyjściena Ichimando,alemoment,kiedy sprawazostała

postawiona tak klarownie, był poniekąd przerażający.Niewiedziałem, czy dam radę,niewiedziałem,czychcę.Caływieczórspędziłemzniepokojącąmyśląztyługłowy,żeniemajużodwrotu.Muszęiśćikoniec.Zdrugiejstrony–tobyłodlamniewyzwanie.Wytrzymaćwseiza30minuta1,5godzinytozupełniecoinnego.Byłembardzociekawczydamradętozrobić.

Oporankubyłemniewyspany,obolały i jeszczebardziejniżpierwszegodniamiałemochotę rzucić to,powiedzieć„Nie,niemamzamiarusię ruszać,nie idę tam”.Sekundępóźniejwstałemiposzedłem.Rozgrzałemsięherbatą,udałemsięnagórę,usia-dłem.Pozorniewszystkobyłotakiesamo,alewmyślachmiałemwielkąochotęwyjśćiniewracać.Wtrakciemoichniezwykleambitnychrozważań–zaczęłosię.Przestałemroztrząsać,skupiłemsięnaoddechuiodpowiedniejpozycji.Pojakimśczasierozpoczęłysięuderzeniadzwonkówikrzyk,więckrzyczałem,bujającsięwrytmie.Poddałemsiętemu.Wpewnymmomenciezdałemsobiesprawę,żestraciłemsylabęczydwie.OdrazuwyczułtorównieżSensei.Poczułem,żektośsięzamnąsiada,azarazpotymrytmicz-neuderzeniawbarki.Wyrównałemoddech,wróciłemdokrzyku.Powolikończyłasiępierwszaczęść.

Nadeszłaprzerwa.Postarałemsięodzyskaćczuciewnogach,poczymusiadłemwgotowościdorozpoczęciamedytacji.Tobyłachwilawytchnienia,nicniebolało,byłocicho,spokojnie.Wydawałomisię,żetachwilaskończyłasięstanowczozbytszybko.Powróciłemdoseiza.Zaczęłasięostatniaczęść.Krzyknadszedłniespodziewanieszyb-ko.Poparuminutachzacząłemsłabnąć,wypadaćzrytmu.Nogiokropniebolały,gardłotaksamo.Wpewnymmomencieusłyszałemgłoskrzyczącymidoucha:„Mocniej,tylkonatylecięstać!?”.Zacząłemkrzyczećmocniej,równozpozostałymi.Zkażdymdźwię-kiemstarałemsięużyćcałejsiły,całegopowietrza,któreudałomisięzebraćwpłucach.Miałemkrótkiemomenty,kiedyczułemjakbymśnił.Przyzamkniętychoczachwizuali-zowałymisiękrótkieobrazy,trwającemożepółsekundy.Tobyłobardzodziwneuczu-cie.Wszystkobolało,haraiwydawałosięniemiećkońca,więcskupiłemsięwyłącznienakrzyku.Głoszacząłmisięłamać,zdarłemcałkowiciegardło,więckrzyczałemjeszczemocniej,żebypozbyćsięwszystkichemocji,któresięwemniezbierały.Poczasie,którywydawał sięniesamowiciedługi, rytmwygasł.Zaczęliśmyodzyskiwaćkrążenie,paręosóbprzewracałosięprzypróbiewstania,jeszczewiększailośćmiałałzywoczach.

Tobyłoniesamowitedoświadczenie,dlamniecięższeniżjakikolwiektrening,wjakimbrałemwcześniejudział.Niebyłofajne,miłe,przyjemne.Byłostraszne.Byłookropne.Byłobrzydkieibolesne,leczjednocześniewjakiśdziwnysposóbniezwyklesa-tysfakcjonujące.Pozostawiłowemniepewienniedosytimamwrażenie,żecośdelikatniezmieniło.

Page 29: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

29

Page 30: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

30

wS z yS T ko m i j a , n aw e T n a j d ł u ż S z a ż m i j aalekSandra kugacz - Semerci

Brzezinkajestmoja.Wszyscytakmówią.Mojajednakjestmojsza.Iwszyscytakmówią.

Istniejedużagrupaludzirozsiananaświecie,którapowie:“mojaBrzezinka”.DlaJerzegoGrotowskiegosala,wktórejsiępracuje,naszedojo,była“mateczni-

kiem”.Rodził sięwniej teatr, kiedyś rodziły się i umierałykonie.Pokilkudziesięciulatach,odkądniebyłotujużżadnegokonia,Ditteśniłaorodzącejklaczy.Wieluludziomżyciesiętamurodziło.Albozmarło.

KiedykilkanaścielattemuporazpierwszyprzyjechałamdoBrzezinki,zzadrzwiusłyszałamdźwiękigruzińskichpolifoniisprzeddwóchtysięcylat.Nicjużniebrzmiałotaksamo,wszystkozaczęłosięodnowa.Terazśpiewamtepieśni izawszepamiętamojesiennymwieczorze,kiedyzmokrymibutamiweszłamdo“matecznika”izostałamnazawsze.

Brzezinkajestzwyklemoimteatrem,wktórymrazwychodziaraznie,“niezawszejest gwiazdka” i czasemma się skrzydła, a czasemczuje się człowiek tak zgniły, jakzgniłeinasiąkniętezimnemjestcałetobagnootaczającenasząBrzezinkę,którenigdyniewysychadokońca.Szkodagadać.

Wtymrokucośznowuruszyłozmiejsca.Brzezinkazawszebyłamiejscemdługichśniadań i skrawkówpomidorówna stolepoposiłku,uśmiechniętych ludziwdresach,śpiewania,miłościwkątachikrzakach,brudnychgarówiniedopałków.Wtymrokuczy-stośćposiłkówibiałychstrojówwyprowadziławszystkozrównowagi.Ktotowidział,żebyśniadaniemożnabyłozjeśćwsalidopracy,wpiętnaścieminut,iżebyjeszczebyłoczysto.Pierwszegodniamiałamwrażenie,żeniezdążęzjeść,żeniezdążęzniczym,żebędziepośpiechinerwy.Dawnoniebyłojednaktakspokojnie.Niewiem,cotaknapraw-dęstałosięwBrzezince,niepotrafięotymopowiedzieć.Trzeciegodniasiedziałamwkącieizpotwornymbólemgłowyprzyglądałamsiętreningowi.Siedziałamizastanawia-łamsię,cojaturobię,ogarnęłomnieprzerażenie,żejateżtakupadamipodłogapodemnąhuczyiboląplecy.Całymójstrachsiedziałwtedykołomnieigadałdoucha.

Następnegodniabyłoichimando.Niemogęopowiedziećoharai.Niewiemjak.Popierwszym,gdysiedziałamwci-

szywczasiezazen,nagleprzyszłomidogłowy,żeWSZYSTKOMIJA.Drugieharaiteżminieiniebędziewieczniebolało.Tyle.Przypomniałomisię,żekiedyrodziłamcórkęicałajużbyłanazewnątrz,miałampoczucienieprawdopodobnejulgi,nieprawdopodob-nejciszy.Touczucieciszywróciło.Pomyślałam,żewszystkomija.Przemija.Imijanas,przechodziprzeznas.Niemogęznaleźćsłów,żebyopisaćulgę,jakabyławemnieprzezchwilę.Jakbycałysenstego,żewszystkosięwżyciurodziiumieranaglesięzmateriali-zował.Nietrzebamiećwielkichnadzieicałyczasanipróbowaćbezkońca,anirozpaczać

Page 31: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

31

itrzymaćsięczegośbeztchu.Minie,niebędzie,cośinnegoprzyjdzie,otco.Cudowniebanalne.Wczasiedrugiegoharaiprzypomniałomisię,jakrodziłamcórkę,całytenwy-siłekikrzyk,jejczerwonaskóraimojakrew.

Dziśjestsobota,jutrojesttrzeciarocznicamojegoślubu.Czterylatatemujedenzu-pełnieniespodziewanyczłowiekopiątejnadranemprzydźwiękachdogasającejimprezywśrodkulasu,przeddrzwiamiBrzezinkowejstajnizłapałmnieipocałowałtak,żenawetwdisneyowskieksiężniczkiniemająpojęcia,żetakmożna.Ktotowiedział?

Brzezinka,tojestmiejsce,którejestwieczniewruchu.Stoiignijesobiepocichut-ku,ahulajakogieńwpiecu.Mawsobieciszęihałas,inigdyniewracasięzniejtakimsamym.PrzyjeżdżającdoBrzezinkizawszejestsięubranymnabiało,bozawszejestsięgotowym,byumrzeć.

Page 32: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

32

20 m i n u T p r z e z l a S . wS z yS T ko j e S T T r e n i n g i e mBarTek malarSki

–Wjeżdżaszwleśnądrogę,potemtrzebajechaćbardzodługoprzezlas,chybaz20minut–entuzjastycznerelacjezpierwszychprzedobozowychwizytbrzmiaływmojejgłowie,gdywpogodnyśrodowywieczórobijałemsięnawybojachwdrodzedosłynnegoośrodkawBrzezince.Samochodemwyładowanymposufitkalafioramiiwszelkiminnymroślinnymdobrem,któregopokaźną listę zapisaliśmyuprzednio z obozowym tenzo–Asią,optymistycznieprzebijałemsięprzezgęstniejący las.Drogęwidaćcorazsłabiej,alejużblisko.Jeszczeostatniebłoto,ostatnimostek…ijestemwlesie.Drogazmieniasięwścieżkę.Drzewazagradzająprzejazd,obojętnenamojegłębokieprzekonanie,żejasięniegubię,żemamracjęiżetomiałobyćtu.Więcjednakzabrakłomiuważności.Pobudka!

Zewszystkimiuczestnikamitrochęsięjużznamy,prawieniemapoczątkującychlubosóbzzewnątrz.Ajednakzaczynamyzlekkimchaosemwgłowach.Każdyznasdocieranamiejscezeswojegoprywatnegoświata,jeszczeniejesteśmycałością.Myślamitrochętam,trochętu.Naniektórychtwarzachwidzęzdziwienie.Nainnychzaskoczenie,czasemopór:dlaczegotak?Dlaczegouszkiemwlewo?

Ajednak!Zkażdymdniem,zkażdągodzinąstajesięwspólnota.Wątpliwości,we-wnętrznyopór,każde„pocotowszystko”,„dlaczegotak”–wkońcuustają.Sązbędne.Rytmobozuporządkujerzeczywistość,porządkujegłowy.Misogi.Zazen.Posiłek.Praca.Aikido.Przerwa.Aikido.Praca...Skupienie,wysiłek,odpoczynek.Niczymwdechiwy-dechwielogłowegoorganizmu.Pytaniaitłumaczenia–zbędne.Jesttylkojedno„kiedy”–teraz.Ijesttylkojedno„gdzie”-tutaj.Wszystkojesttreningiem.

Codziennielepiej.Szybciejnakryćdoposiłku.Sprawniejwykonaćzadania.Moc-niej misogi. Poprawić aikido. Codziennie mniej błądzić myślami. Przewidywać. Byćuważnym.Codziennie.

Znikacozbędne.Odcinamniepotrzebne.Zostaje–spokój.

Naglekoniec.Wracam.

Światnadalistnieje...tylkojakbywolniej.Czujęsięjegoczęścią,każdymnerwem.Wyraźnieczuję, jakkrewkrążymiwżyłach.Zkażdymoddechemżyję.Ciekawe,coztegowykiełkuje.

Page 33: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

33

.

Page 34: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

34

ic h i m a n d o. za B i j a . i m o ż n a z ac z y n a ć o d n owaagnieSzka wrona

Tapraktyka,pochodzącaz innejkultury,umożliwiaposzukiwanieDobra iŚwia-tła.Atopragnieniewspólnedlaludzi.Niezależnieodtego,gdzieżyją.Uczestniczyłamwniejporazpierwszyipodzielęsięswoimrozumieniemtego,codoświadczyłam.

Czasemnanaszejdrodzepojawiasięmożliwość.Wydajesię,żetododatek,cośnamarginesie,jakaśatrakcja.Czymjestprzypadek?Apotemokazujesię,żetowłaśnietenbrakującyelement,jedenzfilarów.Byłamgotowa,więcusłyszałamwezwanie.Byłamprzerażona,aleodpowiedziałam.Cosięstało,tosięnieodstanie.Itakjestdobrze.

Otrzymałamszansę,abynamomentwejśćdoodwieczniepłynącejrzekiipoczućjejżywynurt.Dotykający–ponadwszystkiminnym–samegośrodkaczłowieka.Choćbychwilowyudziałwkontynuacji tej tradycji dajemożliwośćponiesienia dalej tego, cowniejnajlepsze.Tozaszczyt,przywilejizobowiązanie.TakjakAikido.

Miałamtylkoprzypuszczenianatemattego,cosiębędziedziało.Byłam–takjakprzezcałyczaspobytuwBrzezince–bezżadnychzewnętrznychoznakstatusu–tego,kimjestem,corobię,copotrafię,jakabywamświetnaiważna.Tuiteraz.Tylkobiałeubranie,seiza,twardapodłoga,kilkanaścieosóbdookoła,głos,dźwiękinadziejarześ-kiego,jasnegoporanka.Samaprawda.Najtrudniejszainajpiękniejsza–taka,którejniedasięukryć,nawetprzedsobą.

Ichimando tobardzo silnefizyczneprzeżycie,wpływającenaemocje imyślenie.Kontaktujeczłowiekaznimsamym,niezależnieodtego,żetrudnotoogarnąćrozumem.Zkoleiemocjeimyśli,bezpośredniopodczastegodoświadczenia,mogąznaczącookre-ślaćjegofizycznyprzebieg.Pozytywnaidługoterminowakorzyśćjesttymbardziejmoż-liwa,imbardziejuczeńotworzysięnaświadomeprzejścietejsytuacji.Bardziejskom-plikowanekonsekwencje–związanezoporeminegacją–zapewneteżsąmożliwe.CzypowinnościąNauczyciela jestczuwanienadprzebiegiemtegoprocesu?Czyteżkażdypraktykujesamodzielnie,namocywłasnegopostanowienia?Niewiem.

Fizyczniebolało.Bardzobolało.Decyzjaouczestniczeniuskutkujekoniecznościąwytrwania dokońca.Sensei powiedział, że bezlitosność tegodoświadczenia jest jegosiłą.Podwóchgodzinachpotwierdziłosię,żetoprawda.Noiinnychteżboli.Chyba.

Bólfizycznyniejesttutajcelemsamymwsobie–wtedyłatwiejbyłobypoprostuzrezygnować.Celem,jakijarozpoznałam,byłarozmowazesobą,wobliczukonfronta-cji,zajęciestanowiskawewłasnejsprawie.Tonapoczątek.Adalejpuszczenieswoichmyśliiufnepodążeniezawłasnymciałem.Adalejco?Czyjestjednaodpowiedź?Ktośtowie?Przeszłamkawałektejdrogi.Choćitakzdecydowaniedłuższy,niżprzypuszczałam,żedamradę.

Bólistnieniajestdostępnynacodzień.Rozsadzapokątach,chowawfotelu,porzu-caprzedkomputerem.Powoduje,żezamykamsięwsobie,umacniamfortecęiczekam

Page 35: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

35

–czasemniewiemnaco.Dotejnierównejwalkiużywamsprawdzonychnarzędzi.Przezlata zbudowałamsobieodpowiedniwarsztacik.Czasemkręcę się jakkot zawłasnymogonem.Albowychodzęnaprostą.Jaktowżyciu–dwakrokidoprzodu,ajedenwbok.

Rezydowaniegłówniewewłasnejgłowieczasemwpędzawpułapkę.Myślisz,żesłusznierobisz,aleciałosygnalizuje,żeuciekaszalbosięchowasz,żecośjestnietak.Słowa niewypowiedziane i gesty niewykonane spinają człowieka i zamykają bramy.Wiemcoztymrobićizazwyczajskuteczniedajęsobieradę.Alei takpozostajejakiśniedosyt…

Ichimandoprzypomniałomi, żeuzasadnieniemżycianie jest bycieprzedmiotemcodziennejobróbkiiformatowania.Przedewszystkim–mamprawobyćszczęśliwymczłowiekiem,któryszanujeirealizujedaryotrzymaneodŻycia.Nawetjeśliwpowszech-nymodbiorzemogąsięonekojarzyćztrudeminiewygodą–októrychprzywykliśmymyśleć,żemogąbyćnaturalnączęściąprzedewszystkimpoważnejpracy,anieluźnejrekreacji,naktórąmożemysobiepozwolić,kiedyjużzrobimyinne,bardzoważnerzeczy.Brzezinkaiszerzej–regularnetreningi–toniejestjakiśdodatek.TojestsamoŻycie.Zcałympakietem.

Zadziwiającejestto,żeotaczanasbezmiarinformacji,atakmałowiemyosobie.Wyglądaj, eksponuj, pachnij, udawaj, biegnij, konkuruj, nie pytaj, zdobywaj, konsu-muj…Wykorzystujemysiebie,częstozapominając,żetociałonasniesie.Idużozniesie.Codziennenapięciasprawiają,żekurczymysięwsobie.Bieżące,trudnesytuacjeczęstozatrzymujągłosalboikrzykuwięzionywgardle.Słabydźwiękpochodziiwydobywasięgdzieśzgóry.Ponieważpozbawiamysięoparciawcentrum,tracimymożliwośćwy-powiedzeniasiępełnym,donośnymgłosem.Dopierojeślirozumiemysiebie,tomożemylepiejżyć.Jeślirespektujemyjednośćciała,duszyiumysłu.

Ciałojestmądre.Momentygraniczne,dotykająceżyciaiśmierci,sprawiają,żeonoukładasięsamo.Głospojawiasiębezprzeszkód,zsamegośrodka.Itegonietrzebasięuczyć.Wystarczysobienieprzeszkadzać.Ciałowie.Podążaścieżkąodwiecznejmądro-ści.Dlaczegoczasemłatwiejbyćspontanicznymalbotrzymaćsięwryzach?Bezsensuutrudniaćsobiealbobeztroskoodpuszczać?

Najpierwbyłaświadomawolawspółudziału.Apotembyłociastkoiherbata.Sym-bolicznie i w skupieniu. Gesty i rytuałymają znaczenie.Wprowadzają ład i sens dowspólnejprzestrzeni.Sąwyrazemporozumienia,codoprzekonańłączącychuczestni-ków.Jakpodtrzymywaćwsobieogieńisprawiać,żetobędąciągleżyweformy?

Strójdotreningu.Jedenzsymboli,któryniepostrzeżeniezamieniasięwelementco-dziennegoużytku.Jeślisobienatopozwolimy.Najpierwbyłdresikzsiłowni.Bowmojejgłowiebiałeubraniebyłooznakązobowiązań,którychniespełniałam.Kiedyprzyjęłam,żeAikidotoDroga,którąidękażdegodnia–przebrałamsię.Choćdługotrwało,zanimto zaakceptowałam.Ażwreszcie, kiedybyłamgotowa,przebranie stało sięubraniem.Atamiwtedy?Imbyłotrudniej,tymmocniejtrzymałamswójpas.Potwierdzałamprzedsobą,żemamwsobieoparcie.Zmieniłamubranie.WyjechałamzBrzezinki.Apewnośćpozostała.

Page 36: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

36

Ichimandomożebyćpomostem,którymwracamydosiebie.Pomostempomiędzyciałem,myślami,emocjami,dusząidoświadczeniami.Dalejidąc–pomiędzymnąatobą.Rozumiemsiebie,toiłatwiejmizrozumiećciebie.Taumiejętnośćmadlamnieszczegól-neznaczenie,boistotąmojejcodziennejpracyjestobecnośćwżyciudrugiegoczłowieka.

Wyjątkowośćiskutecznośćtego„ćwiczeniarozwojowego”płyniezjegobezwzględ-ności.Pochwilifizycznegodoświadczaniatejsytuacjikończąsięprzeintelektualizowanefikołkiwewłasnejgłowie.Zaczynaszstaranniedobieraćsłowa,którymizesobąrozma-wiasz.Tymbardziej,żepochwilibólstajesiępodobniedolegliwy.Dlategotowłaśniedialogtoczonywgłowiemakluczoweznaczeniedlawytrzymaniazesobą.Noijeszcze,zpowoduzobowiązaniawobecsamegosiebie,niemożnapoprostuwstaćiwyjść.

Do nowego doświadczeniawniosłam – trochę zmarszu i asekuracyjnie – swojeulubionesposobyorganizowaniarzeczywistości.Todobrzeiniedobrze.Niedobrze,bostraciłamszansęnaspontanicznepoddaniesięsytuacjiiobserwacjętego,cosięwydarzy.Dobrze,bobyłamzbytoszołomionacałokształtemisprawdzonemetodyjakośtrzymałymniewcałości.Atozkoleiniedobrze,boominęłamciałem–jakoprzedmiotemcodzien-nejeksploatacji–szansę,żebypęknąćiposkładaćsięnanowo.Ale!Próbowałamijestembogatszaożywedoświadczenie.

Zaczęłamod tego,coznam.Przyglądałamsię sobie,kiedy– tak jak rozumiałamipotrafiłam–robiłamto,cobyłodozrobienia.Obserwowałamzaciskającesiępięści,tłu-mionykrzykprzezściśniętegardło.Całąresztęstarałamsiętrzymaćrozluźnioną.Wco-dziennychsytuacjach,zauważanieróżnicypomiędzynapięciemarozluźnieniem,pozwa-laświadomiejkierowaćprocesaminaszegoorganizmu.Lubiękorzystaćztejmożliwości.TyleżeIchimandotoniejestcodziennasytuacja.

Todoświadczeniebyłobardzozłożone.Zadużoanalizowałam,azamałobyłamzesobą.Poprzezpróbyutrzymywaniasięwramce,wedługmnie,wtedywłaściwejdlasytu-acji–nasilałamkontrolęiblokowaniesiebie.Towydatkowanieenergiinautrzymywaniewrażenialuzudodatkowomniemęczyło.Aległowiewydawałosię,żetoonaturządzi.Chciałabyćzprzodu.Imiałarację–wydawałojejsię.

Piekącyogieńbólustopniowozacząłtrawićzbędnemyśliiprzekonania.Niepozwa-lałtrzymaćsięwcześniejszegoschematu.Zatemzrobiłamnastępnykrok.Przestałamna-rzucaćsobienajlepszysposóbnaprzetrzymanietegoczasu.Pozwoliłammyślomzatrzy-mywaćsiętam,gdziecośjeszczególnieprzyciągało.Znalazłamdwapunktyskupiająceuwagę.Mdłybólwynikającyzesposobusiedzeniairuchciałazwiązanyzoddychaniem.Dzieliłyjecentymetry.Świadomiezdecydowałam,żebędęsiękoncentrowaćnaodkry-waniudobregosposobuoddychania.Rozumniepowstrzymywałciała.Zrobiłosiętrochęinaczej,łaskawiej.

Zszybkiegoliczeniawynika,żecałośćtobardzo,bardzodużooddechów.Dobrze,żeniekalkulowałamtegowcześniej.Metodąprób,błędówibolesnegorozmyślaniaprzy-pominałam sobie, że: liczy(ł) się tylkokolejnyoddech. I tak zaczynamodnowa, odnowa,odnowa...

Ból.Możebyćpochodnąfizycznejniewygodyiemocjonalnejwalkizsamymsobą,

Page 37: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

37

niezgodynazanurzeniesięwwykonywanymćwiczeniuoddechowym.Alejestteżprostąinformacjąotym,cojestmożliwenatenmoment.Bóltosurowy,sprawiedliwyiskutecz-nynauczyciel.Intelektualneharceidąnabok.Liczysięprzeżycie.Maski,łuskiopadają.Apotemrobisięmiejscenanowe.Ciałosięoczyszcza-wzrastaświadomośćijakośćżycia.

Odkryłam,żenietrzebaneutralizowaćbóluzawszelkącenę.Wzamianzatowyjśćmunaspotkanie.Podejśćblisko,przywitaćsię,poczućgo.Uzyskaćdostępdosiły,którai takwnas jest.Stratąbyłobyzaniechanie rozpoznawania tejdrogi.Czasemluz tozamało.Potrzebnajestsiła.Nacisk.Zmęczenie.Podbiciestawki.Wtedypojawiasięszansanawyjściepozagranice.Poszerzasięperspektywa.Nietylkozgaduję,aleteżwiem,ilemogę.Wytrzymałam.Patrzędalejiwidzęwyraźniej.Współpracujęzsamąsobą.Zsza-cunkiemiżyczliwością,alebezlitościiużalania.No,możeteostatnie,tojednakodczasudoczasuwracają.Świętaniejestem.

Jestemzapadniętawsiebie,aletymwyraźniejrejestrujęsygnałyznajbliższegooto-czenia.Niepatrzę,więcjeszczebardziejczuję,żezbliżasięJedenzNich.Wgłowierobisięintensywniej.Jeślipodejdzie–pojawisięnowaiskra.Jeśliniepodejdzie,toczytoznaczy,że(wedługczyjejśoceny)niewarto?Skorojawiem,żejestemwdrodze,totymbardziejwprawneokotęprawdęzauważa.Boli–jednobardzo,adrugiejeszczebardziej.

Wiemiczuję,żepatrzy.Zanimwesprze,szacujeznanesobieparametry.Przybliżasię.Ziuta–siedzącawmojejgłowie,wjakiejśbocznejkanciapce–protestuje!Boprze-cieżnacodzień to ja jestemszefową!To japatrzę ioceniam!Jakbardzorozumienieintencji innych ludzimożewpływaćnanaszepostrzeganie sytuacji? I są.Ręce, którepomagają. Słowa, które poruszają. Po comiNauczyciel?Dlaczego pozwalamkomuśwpływaćnamnie,namojeżycie?

Page 38: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

38

Inakońcupojawiłsiębłyskzadziwienia!Pocałymtymwysiłkupodnosiszsię!Po-woli,znamysłem,alezdecydowanieizpowodzeniem.Takpoprostu.Tojestmożliwe.Choćminutywcześniejwydawałosię,żezmiananienastąpi;anawetjeśli,tosięnieuda.Życiepodsuwacoraztonowepodpowiedzi,dowodyiznaki.Dlaczegowątpimy?

Następnyważnymoment.Pomiędzyzakończeniemakolejnymisprawami.Chwila.Cisza.Milcząceporozumienie.Samodzielnieskupiaszwsobieenergię,powstałądziękiwspólnejpraktyce.Wtejdyscyplinieiszacunkudladoświadczeniajestjakaśmądrość.Terazpoprostubądźzesobą,apotemidźtam,dokądciętozaprowadzi.Bądźuważny.

Towszystkomogłosięwydarzyć,bozostałamwpuszczonadośrodka.Odczuwamgłębokąwdzięcznośćzazaufanie.Nieumiemtegowyrazićsłowami.Totambyło.Wsło-wie,gestach,spojrzeniach,wewspólnejprzestrzeniiwspólnymporuszeniu.Apozostajewsercu.

Przedziwne.Totakapracaindywidualna,realizowanawprocesiegrupowym.Wtejformiełatwiejprzeżywaćsiebie,będącpośródinnych.Ichoćwprawdzieosobiekażdystoisam,torównolegle,tutajwszyscyjesteśmyniesieninafalijednegożywiołu.Pozwa-lamysobienabliskość.Intensywnieczujesięobecność,któracałetoprzeżycieuwiary-godnia.

To potężne narzędzie. Ze względu na własne zaangażowanie, zwielokrotnionewspółobecnościąinnych.Uzależnia?Przywiązujedosiebie–zamiastdawaćwolnośćto–niewłaściwiezastosowane–możejąpodbierać?Jesttakieryzyko?Niewiem.Myślę,żepowinnobyćczymśraczejodświętnym.Żebyniestracićzoczusensutegowydarzenia.Żebyniezacząćnawykowozatracaćsięwniezwyklesilnymfizycznymdoznaniu,któreangażuje emocjonalnie–oszałamia,uruchamiaprzeróżnehistoriewcałymczłowiekuiporywa.

Pracujęzludźmi.Bardzoczęstoprzesiadujęwswojejgłowie,zaglądamteżdoprze-żyćinnychosób.Żebymiećpewnośćcodokierunku,wjakimidę,regularniekontrolujępoprawnośćswojegosposobumyślenia.Ichimandookazałosiębyćpróbąoniezwykłejwartości.To byłmoment, kiedymiałam okazję powiedzieć samej sobie: sprawdzam!Naileżyjęzgodnieztym,comówię.Czywymagamodsiebieniemniejniżodinnych?Ćwiczeniefizyczneokazujesiębyćdoskonałymprzeglądemcharakteru.

Wtymmocnymćwiczeniuchodziozdecydowaniewięcejniżtylkooprzetrzyma-nie niewygody. Jeszcze tego nie doświadczyłam, alewierzę, że – jeśliwejdziemy napółkę,gdziebólnasniesięga–walkaustaje,azaczynasięmodlitwa.Uważam,żeciałojestświątyniądladuszy;domemdlaświatła–aczłowiekjestjegomanifestacją.Jaktowszystkopogodzićwkontekściewiary,pomieścićwsobie?I tęodpowiedź trudnomiubraćw słowa. Jestemprzekonana, że skoro sąweWszechświecie szuflady, o jakichnamsięnieśniło,tojeślitylko–zamiastdzielić–będziemyszukalirozumienia,dasięopowiedziećito.

Przeczuwamkolejnemożliwości.Kilkadobrychoddechówdałomibladyprzed-smak.Myślenie jest potrzebne. Daje podstawę i pewność. Dzięki niemu rozumiemy,potrafimy,działamy,robimyswoje.Aledopieroswobodadopełniacałości.Sąsytuacje,

Page 39: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

39

kiedynajlepiejuwolnićmyślenieipoprostubyćwtym,cosięwydarza.Byćtwórczym,radosnym,aktywnymiufać.

Jednasytuacja,atakwieleznaczeń.Ichimando.Odterazsłowo–klucz.Pootwierałowemnieprzeróżnedrzwi:odsamegodołuażposzczyt.Zaglądamdośrodka.Czychcęwidzieć?Przesileniebyłomożliwe,botegochciałam.Znowucośsiędomknęło.Spokoj-nieidędalej.Jestjakjestitakjestdobrze.Tokolejnaszansa,abyzacząćodnowa.

Powróciłam.Wiemo tym.Alewzakamarkachduszyorazpamięci tańczy i huladobrywiatr,wiejącyztamtegokierunku.Aprzytymczuję,żecośzemniepozostałopodtamtymgościnnymdachem.Oddzieliłosię,ajednakprzybyło.

To,wczymbrałamudział,niezależnieodbólu,byłopiękne, radosne ibudujące.Doskonalewpisało sięwbiegŻycia.Na swój sposóbbyło też szalone.Trochę racjo-nalizuję todoświadczenie,żebywewłasnychoczachzachowaćspójnyizadowalającyobrazsiebie.AmożeBrzezinkaokazałasiębyćdlamnieczymśtakważnym,żebojęsiędotegoprzyznaćnawetprzedsobą?Możedlategonawykowochowamsięzakolejnymisłowami…

Amożewłaśnieotochodzi,żebyczasamijeszczebardziejzaufać,puścić,popłynąćidaćsięponieść?Byćobecnym–iwsobie–iwinnych–iwmiejscu–iwczasie.IśćDrogą.Odpoczątkudokońca.Ażdoutratytchu?Będępróbować.

Życiejestpiękne.Takżedziękitakimspotkaniom.Dziękuję!

AgnieszkaWronaCzęstochowa,wrzesień2020r.

Page 40: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

40

Page 41: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

41

dwa m i e c z ełukaSz rokicki

Zewzględunaokolicznościprzyrodypierwszamyśl, jakąmiałemzarazpoprzy-jeździedoBrzezinkitoto,żetomiejscebardzoprzypominamirodzinnydomzczasówdzieciństwa.Zabudowagospodarcza,bliskośćlasuistrumień,którydałsięsłyszećprzezcałąnoc–tobudziłoprzyjemnewspomnienia.

Najpiękniejszywtymwszystkimbyłojednakchwiloweodcięciesięodpędzącegowszalonymtempieświata.Rok2020chybanamwszystkimodsamegopoczątkumocnodajesięweznaki.Światowapandemia,narodowapanika,przymusowaizolacja,postępu-jącapolaryzacjaspołeczeństwapodsycananakażdymkrokupolitycznymiwojnami.Towszystkobyłojużtakbardzopsychiczniewyczerpujące.NoiwkońcuBrzezinka–miej-scepołożonedosłowniewśrodkulasu,ztakbardzoograniczonymdostępemdosieci,iżmożnabyspokojniepowiedzieć,żezasięguGSMpraktycznietutajniebyło.Upragnionainformacyjnacisza.Tutajokazujesię,żepozbawienitegonatłokucodziennychinforma-cji,przywszystkichróżnicach,któremogąnasdzielić,wkilkadnipotrafimywspólniezbudowaćdojotakpiękne,jakbyodzawszenależącedotegomiejsca.

TychkilkadniwBrzezincedałomimożliwośćdotknięciarzeczy,którewnormal-nychwarunkachiprzycodziennymrytmieżyciawymykająsiępozamójzasięg.Aikido,iaido,treningzbronią–ztymobcujęregularnie,alerzadkomamokazjępraktykowaćwdojozazen,czybraćudziałwharai.

Oilezzazenmamjakiśpośrednikontakt,bosamwciągudniaszukamtejchwiliwyciszenia,kiedymogęzdystansowaćsięodświata,odnatłokumyśliispojrzećnaniezinnejperspektywy,otyleharaitojużcałkieminnakwestia.Nielubięharai.Bezwni-kaniawszczegóły,budzionowemniemoralnykonflikt.Biciepokłonówwceremoniale,któregonierozumiemirecytowanietekstów,którychznaczenianiktniejestwstaniemiwyjaśnić,zdecydowanieniejestczymś,czymbyłbymzainteresowany.

PrzedBrzezinkąkierowanychęciąiciekawościąwharaibrałemudziałraz.Każdykolejnyraz,abyłotegoniewiele,byłprzypadkiemlubwynikałzzastawionegosamocho-du,gdzieniechciałemrobićjużproblemuzastawiającemu,boostateczniewytrzymamte30minutsiedzącwseiza.Tymbyładlamniecałatapraktyka–wytrzymaćwseizaikrzy-czeć.Nieodmawiamjejskuteczności,tymbardziejdzisiaj,aleniczegoponadwtymnieszukałem,adoswojego„wewnętrznegooświecenia”świadomiewybrałeminnądrogę.

Przedrozpoczęciemobozuprzynajmniejkilkaosóbwyraźniedałomidozrozumie-nia,żemojaobecnośćpodczasharaibędziewięcejniżmilewidziana.Traktowałemtorazemzokazyjnymi„poklepywankami”poplecachjakopewienrodzajgry.Wewnętrznienastawiłemsięnatrzyporanki,gdziebędęmusiałswojewysiedziećiwykrzyczeć,przyokazjipewniezdzierającgardło,alenieszukałemwtymżadnegogłębszegosensu.

Mojeseizajestkiepskie,dlategojeśliwiem,żeniebędęmógłprzezdłuższąchwilę

Page 42: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

42

zmienićpozycji,staramsięusiąśćtakgłębokojaktylkosiędaibardzoszybkoodciąćczuciewstopach.Potemskupiamsięjużtylkonatym,abynieporuszyćstopą,niezmie-nićrozłożeniaciężaruciałainiedopuścićdonormalnegopowrotukrążeniawnogach.Moment, kiedywraca krążenie, jest najgorszy.Na koniecwyczekuję chwili,wktórejczęstotliwośćokrzykówwzrasta,botooznacza,żejużprawiepowszystkim–całastra-tegianaprzetrwanie.

Takwłaśnieprzetrwałemtrzyporanki,szczęśliwyzfaktu,żemamtojużzgłowy.Gdzieśwtrakciepopołudniowejprzerwysłyszałemjeszczeojakimśpomyślena„Ichi-mando”wniedzielęrano,aleaniniewiedziałem,cotoznaczy,aninieprzejmowałemsiętym.Poostatnimsobotnimtreninguzostałotopowiedzianeoficjalnie.Praktykaab-solutniedobrowolnadlatychcochcąiekskluzywnieobowiązkowadlaUchideshiorazShogaku–zmojejperspektywywporządku,gdybyniefakt,żeprzysłowiowymrzutemnataśmęMateuszmusiałprzypomniećomnieiteżznalazłemsięnaliścieobowiązko-wychochotników.

Ichimando–praktykaskładającasięz45-minutowejsesjimisogiharai,30-minuto-wejsesjizazenikolejnej45-minutowejsesjiharai.Mamwtymmiejscuświadomość,żejesttoabsolutnienicwporównaniuztym,przezcomusiprzejśćosobadecydującasięnaShogaku.Podobnojesttoprzeżyciedlakażdegobardzoindywidualneikażdyprzechodzijenaswójsposób.Tymbardziejnieszykowałemsięnajakieśszczególneprzeżyciazwią-zanezIchimando.Natoconadeszło,niebyłemwogólegotowy.Mojementalneprzygo-towanieskończyłosięwsobotęrano,botakzdefiniowałemsobiezasadytejgry.Resztędniaukładałemróżnestrategie,jakprzeztoprzejść–lepsze,gorsze,alewszystkiegłupie.Nocyjużnieprzespałem,boskupiałemsiętylkonatym,żeniemusiałbymwogólenatoiść,gdybyprzytejcałej„absolutnejdobrowolności”mojeimięwbrewtemuczychcęczynie,nieznalazłosięnaliście.

Pierwszasesjaposzłaminiespodziewaniełatwo.Dobrzeusiadłem,mięśnieiścię-gnaułożyłysiętak,żenicminieprzeszkadzało.Chybanawetprzezchwilęczułemzado-wolenieztego,corobiliśmy.Zazenteżprzezzdecydowanąwiększośćbyłoprzyjemnymdoznaniem,ażdomomentu,wktórymzdałemsobiesprawięzupływającegoczasu.Wte-dymyślałemjużtylkootym,żeprzednamijeszczekolejnych45minutharai.

Trzeciasesjaodpoczątkuposzłaźle.Posadzonomniezprzodunasamymśrodku–wcześniejumyślnieusiadłemjaknajbliżejdrzwi.Nieudałomisięrozluźnićnóg,czując,żeźlesiedzę,chciałemjeszczepoprawićpozycję,myśląc,żemożejeszczeniejestnatozapóźno-alebyło.Wróciłokrążenie,tysiąceigiełrwałonoginawszystkiestrony,atobyłdopieropoczątek–pojawiłasiępanika.Pierwszyskurcz,natłokmyśliiwybuchemo-cji.Cośwemniezaczęłopękać.Emocjedosłowniemniezalały–niepotrafiętegoopisaćsłowami,aleniebyłownichniczegodobrego.Doszłaadrenalinaiztejcałejmieszankizrodziłasięintencja,któraterazmnieprzerażaiktórejsiębrzydzę–intencja,żebyzabić!Zabićzato,żetutajjestem,awcaletegoniechciałem,zato,żeboliizato,żewśrodkuwszystkosięsypieiniemogęnadtymzapanować.Pojawiłsiędrugiskurcz,któryzmusiłmnieżebymsiępochyliłioparłciężarnaręce,dostałemzafu–„terazniemajużwymó-wek”.Emocjiteżjużniebyło,pozajedną,którejwpanicechwyciłemsięnajmocniej–

Page 43: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

43

czystanienawiść.Jużzdecydowałem!Wiem,gdziesiedzi,wiem,żenaKamizależądwamiecze,wiemwjakisposóbsąpołożone.Wiemijestemgotowy,tylkonoginiechcąmniesłuchać!Zaczynamjeczuć,alesąjakbyniemoje.Zapadamsię,alewiem,żezachwilębędęmógłsięruszyć.Wprzerażeniuidesperacjiszukampomocy–MichaleArchanielepomóżmi!!!Czuję,jakbymspadał.Chybaprzestałemkrzyczeć.Czujęuderzeniewplecy,drugie,trzecie–„krzyczjestdobrze,krzycz!”Krzyczęiłapięsiętegokrzykubojącsięgopuścić.Wszystkopękło, rozlałosię,oniczymniemyślę,niczegoniechcę,emocjezgasły–jestemipoprostukrzyczę.

Powszystkimchciałembyćsam,czułemwstydiobrzydzeniedosiebie.Bałemsięspojrzećludziomwoczy,bałemsię,żeterazzobaczą,cochciałemzrobić.Bałemsiępotę-pienia–ludzkiśmieć!Imbardziejdocierałdomnieabsurdsytuacji,tymgorzejsięztymczułem.Płakałemitodawałomipoczucieulgi–podtąmaskąmożnaschowaćwiele.Comogłapomyślećosobaobokwidzącamniewtedytakim?–Możepłaczezbólu,jestsłabyifizycznieniewytrzymał.Coterazbędąmyślećinni,niemiałoznaczenia,bylebytylkoniedostrzegliprawdyzatymwszystkim.Siedzieliśmyprostującnogi,aSenseiza-chrypniętymgłosemcośtłumaczył.Słyszałemsłowa,aleniebyłemwstanieichsłuchać.Chciałemjużtylkowyjść.

Dalejpamiętamjakprzezmgłę,próbowałemsięjakośpozbierać,działałemautoma-tycznie–trzebawnieśćstoły,szklanki,kubki,miskiirozłożyćpałeczki,bozarazśniada-nie.Niechciałemjeść.PrzystoleusiadłemgdzieśkołogrupyzeSłowacji–barierajęzy-kowa,możeniebędąchcielionicpytaćiniepytali.PośniadaniuSenseizawołałmniedosiebienazewnątrz.Szczerzeniechciałemrozmawiać,aleteżwidziałem,żetowszystkojużmnieprzerosłoiniedamradydłużejtegotrzymaćwsobie.Niepatrzącwoczypo-wiedziałemcoczułem i cochciałemzrobić.Coprawiezrobiłem!Zaśmiał się.Wtedychciałempoprostuwstaćiodejść,alespojrzałemnaSenseiaiuderzyławemniemyśl,żeonchybaniewie,comawtejchwilimiodpowiedzieć.Jegotochybateżzaskoczyło.Naszarozmowatrwaładalejiprzykażdymkolejnympytaniuwstylu„co,jakidlaczego”corazmocniejdocierałodomnie,jakabsurdalniemałobrakowało,abymstraciłkontrolę.Docierałodomnie,żetaknaprawdęodsamegopoczątkuniemusiałemtegorobić.

Wkońcupadło–„Powinieneśmupowiedzieć” iwiedziałem,że takpowinienemzrobić,że tylkoszczerarozmowazMateuszembędziewstanieugasić tenpalącywe-wnętrznyżar,którymnątarga.Porozmawialiśmy,atarozmowapozostaniemiędzynami.Zdecydowanieniebyłatołatwarozmowa,aleprzyniosładużąulgę–niechcęiniecho-wamurazy.Jaknaironię,następnąrzeczą,jakaczekała,byłprowadzonyprzezMateuszatreningiaido.Jakośtakwyszło,boniktinnyniezaczął,żenakażdymzjegotreningówprowadziłemreihoiczułemsięwobowiązkutodokończyć.Treningobejmowałabsolut-nepodstawy,alebyłzdecydowanienajprawdziwszymtreningiemiaidowjakimdotejporywziąłemudział.Niemusiałemsobiewyobrażaćżadnegoprzeciwnika.Mójniedo-szłycelstałcałyczasprzedemnąirazempróbowaliśmywyczućswojetempoprezentu-jąckolejnećwiczenie–piękneistraszne.

Bardzoważną,oboktychdwóchrozmów,byłażyczliwośćjakąotrzymałeminadalotrzymujęodwieluosóbobecnychnaIchimando,aszczególnieodosób,któreprzeszły

Page 44: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

44

przezswojewewnętrznepiekłoShogaku.OgromnąwartośćmajądlamnieszczególniesłowaPrzemka,zaktórejestemwięcejniżwdzięczny,botoonejakopierwszepchnęłymniedoszukaniaodpowiedzinato,codoprowadziłomniedotakiegoanieinnegostanu.WszystkimWamserdeczniedziękuję!

Brzezinkaokazałasięwielkimzaskoczeniempodwielomawzględami.Szczegól-nemiejsce,wktórymoczekiwałemkilkudniintensywnychtreningówidyscypliny,cooczywiściedostałem,aleteżmiejscektórepostawiłoprzedemnąbardzowieletrudnychpytań.Naczęśćtychpytańznalazłemjużodpowiedzi,nainnenadalnie.Sąteżpytania,naktórejeszczenieczujęsięgotowy.Brzezinkamnązachwiałaiwdarłasiędownętrza,abyrazemzemnąspojrzećprostowotchłań.Fizycznieopuściłemtomiejsce.Minęłokil-kadniikilkapróbnimzabrałemsięwogólezaspisanietychwspomnień.Idzietociężko,gubięsię izacinam,patrzącwpustkę.Odpowrotudziałamjakautomat, funkcjonująctylkodziękizaprogramowanymodruchomirutynom.Wszystkocowychodzipozaod-ruch,jestwręczniewykonalne.Wrogumieszkaniawisiświeżowypranahakama,którejjużczwartydzieńniepotrafięzłożyć–dzisiajchybawkońcutozrobię.

Page 45: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

45

Page 46: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

46

Ta k i m , j a k i m S i ę j e S T , c a ł ymonika niedźwiedzka

Całyczasbiegłam.Biegłamdoprzodu.Doprzoduiobok.Zrosąnatwarzyprzekro-czyłampróg,trzymającwrękachdopierocomuśniętysłońcemsłonecznik.Tonakamizę.Akiedyusiedliśmywseiza,janadalbiegłam.Iczułamtenpęd,iczułamteżto,żejestemgdzieśobok.Imówiłamdosiebiewmyślach:Obudźsię,bozarazcięktośzabije.Obudźsię!

Parędniwcześniejdopadłymniewątpliwości:Poco?Pocorobićaikido?Niero-zumiałam…Więcchodziłamodjednegododrugiego,czasamiłapałamwaswgrupachizuchwalepytałam.Poco?Poco?KażdyzWaszapadającsięnachwilęwgłąbsiebieodpowiadał:

–Niewiem.–Toformamedytacji,choćwcześniej toźleużywałem... jakbymzupę jadłmłot-

kiem.Mamotymesej–wyślę.–Tojesttakadroga,którąmożesziść.–Niepamiętam.–Nierobię,jużjestzrobione.–Bojajestempacyfistąw70procentach.–Dlaruchu.–Żebysięrozładować.–Bydotrzećdowewnętrznegoczłowieka.–Żebybyćgotowym,nawetjeślinicsięniestanie.Każdaztychodpowiedzirezonowałazemną,alekażdabyłagdzieśobok,niebyła

moja.Akiedypomyślałam,żetejodpowiedzipoprostuniema,żeprzelewasięprzezpalcejakpiasekczywoda,poczułam,żemożenieładnietakpytać,iprzestalam.

Wtymdniunieczułamjużlęku.Pozszywałamdziurywhakamie,wzięłamłykwodyikiedySenseimniezawołał,ajajużbyłamprzednim,choćgotowatylkowpołowie,towbiegłamwtechnikępodinnymkątem,natorobok,jakpotaśmieakceleratorajądrowe-gokuzderzeniuzesobąsamąnamacie.

Ibyłomiwstyd.Ijestmiwstyd.Apytaniewcaleniedotyczyłoaikido.–Aterazzaśniesz,zasypianiejestbardzoprzyjemne–powiedziałpananestezjolog.Otworzyłam oczy.Czyli już powszystkim.Umarłam. Zimno rozchodziło się po

moimcielerozedrganymispazmami.Oddechemstarałamsięprzywrócićsobiespokój.Ikiedyzimnorozpłynęłosię,najegomiejscewkroczyłból.Czylijednakżyję.Odrazuza-pragnęłamwrócićnamatę.Alenamatęwrócićniemogłam.Więcczekałam.Czekałam,ażbędęcałasobą.

Page 47: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

47

Autobusy,tramwaje,pociągi.Światzamgłą,wstrugachdeszczu,sarnyprzydrodze,krowyprzydrodze,miękkośćfotela,księżycwpełni.Niemogłampozbyćsięwrażenia,żegdybymbyłakoniem,któryupadłpodczaswyścigu,toktośzlitościwpakowałbymikulkęwłeb.Azamiasttegomamblaszkęwrękuipijępiwo,amójprzyjacielmówinie-śmiało:Nietrenujjuż,proszę.Amójtatamówi:Widziałemjakmłodychłopakzabiłsię,skaczączespadochronem.Amojamamamówi:Chybaniebędzieszsięjużbić?Idodaje,wsłuchującsięwmojewymownemilczenie:Chociażdokońcalata.Iwtymstaniezawie-szenia,pomiędzybyciem,abyciemtylkowpołowie,pytamsiebie:poco?

Awdojodziejesięjużcoinnego.Dlamnieczassięzatrzymał,awybiegnieciedalej,patrzącnamniejaknasarnęwidzianązokienrozpędzonegopociągu.Aleprzecieżwiem,żemusiałamsięzatrzymać.

Zpozorudrogawydajesięprzewidywalna.5kyu,4kyu.Czarnypas,kolejnedany.Znanyjestkażdykrok.Alewchodzącnadrogęaikigodziszsięnawszystkoto,cosięnaniej stanie.Pozorniepracujesznad technikami,atakujesz iprzyjmujeszukemi.AleaikidowchodzigłębiejwTwojeżycieidomagasięharmoniinawielupolach.Brutalniekonfrontujecięzdecyzjami,którepodejmujesz,nieznosipołowiczności,niepozwalasięprzechytrzyć,przesunąćtrasychoćomilimetr.Poprostuidziesztądrogąalbonieidziesz.Całą sobą chciałamw to iść.Całą sobą, odejmującmojąprawą rękę.Ona chciała iśćgdzieśindziej.Byłaprzyczynąmoichwątpliwości,więcpostanowiłamjąsobieodciąć.Myślałam,żeonajestwidocznieprzyczynąmojegogrzechu.Amożetoonawyznaczaławłaściwykierunek.

Więcczekam.Czekam,ażsięzrośnie,ażprzestanębyćpołowiczna,ażzgodzęsięcałabezreszty,bezrozmienianiasięnadrobne,bezwpisywaniasięwpowodyinnych,woczekiwaniainnychiusłyszęmójgłosnamojejdrodze.Bobeztegobędzietotylkobiegnaoślep. Ipodczas tegooczekiwaniamoja rękaodbywabardzopowolnąpodróżwgórę.Będziepodnosićsię6tygodni.Tobardzoniedźwiedziowatyshomen.Shomenjakruchtektoniczny,jakgóra,którarośnie.Akiedywkońcuopadnie,będziewybuchemwulkanu.

Page 48: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

48

Page 49: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

49

ku c h n i a ai k i d o. pr z e p i S n a S a m o g o nandrzej kalBarczyk

Sposobównazrobienie-lepszegolubgorszego-samogonusątysiące.Każdymoż-namodyfikować,komplikującrzeczdowolnie...

Przedstawiętutajjedenzprostszych,przetestowanychjużprzezemnie:1)Trzebakupićśredniejwielkościdziałkępodwinnicę.Wkwestiinajlepszychdzia-

łekodsyłamdoliteraturyfachowej,wtymrównieżdonestorawspółczesnegopolskiegowiniarstwa,RomanaMyśliwca.

2)Nakupionejdziałceprzygotowujemyglebępodwinorośl,sadzimydobranąpodnaszeterroirwinoroślijużnawetpotrzechlatachmożemymiećpierwszysensownyplonwinogron(technikalia-videR.M.).

3)Zebraneowoceodszypułkowujemy,rozgniatamy,wyciskamysok(znówzgodniezregułamisztuki)izsokutegorobimywino;możenawetwyjdzienamznośne.

Tym, conasnaprawdę interesuje sąwytłoczynyzwinogron.Pieczołowicie zbie-ramy jewszystkie i delikatniewrzucamy do pojemnika fermentacyjnego, zmożliwiedużymwlotem.Dodajemywodęzcukrem-dlawydajnościsugerujęproporcje1kgcukruna4litrywody(1410),dodajemydrożdżywiniarskichipozwalamyfermentować.Niemapośpiechu,możetobyćimiesiącwciepłympomieszczeniu.

Gdysięjużcukierprzefermentuje,dotrzebawszystkoprzedestylować.Japreferujęzwykłybaniak(możebyćprzerobionyszybkowar)zchłodnicąprostą.Empiriawskazuje,żejedno-,maksymalniedwukrotnadestylacjanastawuzwytłoczynwinogrondajedobrydestylat.Rzeczjasnaczućgofuzlami,czyliróżnyminadmierniepachnącymipochodny-mi,aletutajdochodzimydofinału...

Najprostszyminajszybszym-moimzdaniem-sposobemnanadanieszlifutakiemugatunkowemudestylatowijestużyciewęglaaktywnego(aktywowanego),którymożnaniedrogokupićwinternecie.

Takiwęgieldodajemydodestylatu:jaużyłemokoło200gwęglana1,8litradesty-latu,alemożnadodawaćpartiami.Pododaniuwęglatrzebacałośćwstrząsnąćizamie-szać,efekt(bardzoszybkiedziałanie)sprawdzającolfaktometrycznie.Imwięcejwęgla,tymmniejaromatu.Tegotypualkohole,wedługuznawanejprzezemnieszkoły,powinnymiećconajmniej45%mocy,najlepiejpowyżejpięćdziesięciu.

Gdyudasięodpowiedniodobraćstopieńoczyszczenia,totakisamogonmożnapo-dawaćwtemperaturzeniemalżepokojowej-tylkopodkreślitojegowaloryzapachowe...

Page 50: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

50

co To Br z e z i n k a, mi S o g i ha r a i , ic h i m a n d o

Br z e z i n k a

OśrodekwBrzezincetowolnostojącybudynek,otoczonydziesięciomahektaramilasu,znajdującysięnieopodalwsiBrzezinkakołoOleśnicy,czterdzieścisześćkilome-trówodWrocławia.Wprzeszłościstanowiłczęśćkompleksuzabudowańgospodarczych,którepodkoniecIIwojnyświatowejzostałyniemaldoszczętniezniszczone.Obokbu-dynkuzachowałsiędrewnianymłyn,niegdyśnapędzanywodąpłynącązpobliskiejrzeki,zasilającejrównieżdużystaw.

W listopadzie 1971 roku InstytutAktoraTeatrLaboratorium zakupił od państwaJeziorskichzabudowaniaBrzezinka45irozpocząłpraceadaptacyjneprowadzonesys-temem gospodarczym, głównie rękoma młodych członków zespołu Teatru Laborato-rium.Zbudowanoprzestrzeniedopracyorazskromnepomieszczeniapobytowe.Miej-sceodtegomomentusłużyćzaczęłonowymwyzwaniomprzekraczającymramyteatru.WowymczasiewoląJerzegoGrotowskiegoBrzezinkapozostawałamiejscemosobnym,bezbieżącejwodyielektryczności.Prowadzonetambyłyprzedsięwzięciaparateatral-ne i projektTeatrŹródeł, ażdomomentu,wktórymwgrudniu1981 rokuogłoszonowPolscestanwojenny.Wsierpniu1982rokuJerzyGrotowskiopuściłPolskęinigdyniepowróciłdoBrzezinki.PosamorozwiązaniuTeatruLaboratoriumw1984rokuBrzezinkawrazzpomieszczeniamiTeatruLaboratoriumweWrocławiuprzeszławręceDrugiegoStudiaWrocławskiego.Nazleceniedyrektora,ZbigniewaCynkutisa,dokonanazostałaszczegółowadokumentacjabudynku,alezabrakłośrodkównadalszepraceadaptacyjne.

W1990rokuBrzezinkazyskałanowegoopiekuna.OdpoczątkuistnieniaOśrodkaGrotowskiego trwały intensywne próby pozyskania środkówna jej ratowanie. Jednakdopierow2001rokudziękiwsparciuSamorząduMiastaWrocławiaudałosięprzeprowa-dzićpierwsząfazęrenowacji,czyligruntownyremontdachu.Byłtoostatnimomentnaratowanietegounikatowegomiejsca.Rokpóźniejprzeprowadzonodalszepraceremon-towe,finansowaneprzezSamorządMiastaWrocławia. Inauguracja„nowej”Brzezinkiodbyłasiępodczasmiędzynarodowejkonferencji„JerzyGrotowski:przeszłośćiteraź-niejszośćposzukiwań.Parateatr(1969–1978)iTeatrŹródeł(1976–1982)”,zorganizowa-nejprzezOśrodekGrotowskiegowdniach27–29września2002roku.

Page 51: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

51

mi S o g i ha r a i

Treningoddechowyazarazemjapońskapraktykaoczyszająca,wywodzącasięztra-dycjiShinto.PrzywiezionaprzezSenseiazIchikukaiDojowJaponii.Praktykowanare-gularniewdojoWrocławAikiai.WięcejnatentematwpoprzednichwydaniachŻywego

Dojo.

ic h i m a n d o

CeremoniawykonaniadwóchsesjiMisogiHarairozdzielonychprzezsesjęZazen,bezdodatkowychprzerw.Dosł.dziesięć tysięcy uderzeń.

Page 52: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

52

Page 53: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

53

Page 54: BIULETYN WROCŁAW AIKIKAI, UL. HUBSKA 20, WROCŁAW

54