28
GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ 2016 Nr 8 (285) ISSN 1234-155X 1,00 z∏ Z ˝ycia miasta Festiwal Happy Jazz Z ˝ycia miasta Festiwal Operowo- Operetkowy Sport Pó∏maraton Uzdrowisko Ciechocinek

GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ 2016 Nr 8 (285) ISSN 1234-155X 1,00 z∏

Z ˝ycia miasta

FestiwalHappyJazz

Z ˝ycia miasta

FestiwalOperowo-Operetkowy

Sport

Pó∏maratonUzdrowiskoCiechocinek

Page 2: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

fot.

S. S

taƒc

zyk

W sobot´, 6 sierpnia, koncertem galowym pt. „W krainie opery, operetki i musicalu” z okazji jubileuszu 180-lecia Uzdrowiska Ciechocinek, artyÊci Polskiej Opery Kameralnej pod dyrekcjà Kazimierza Kowalskiego rozpocz´lidziewi´tnastà edycj´ Festiwalu Operowo-Operetkowego.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 2

Z ˚YCIA MIASTA

Mimo kapryÊnej pogody publicznoÊç nie zawiod∏a

Organizatorzy imprezy nie majàszcz´Êcia do pogody. W poprzednichlatach aura cz´sto p∏ata∏a psikusa, nieinaczej by∏o i tym razem. Tu˝ przedrozpocz´ciem koncertu nad Ciecho-cinkiem pojawi∏a si´ ogromna, czarnachmura, a póêniej wyst´pom wykona-wców kilkakrotnie towarzyszy∏ ulewnydeszcz. W pewnym momencie zdecy-dowano si´ nawet na przerw´, by prze-nieÊç moknàcà orkiestr´ pod zadaszonàscen´ muszli.

Mimo to melomani z parasolkamiw d∏oniach z uwagà s∏uchali najpi´k-niejszych utworów w wykonaniu wy-bitnych artystów. - To by∏a wielka ucztawokalna i zabawa muzyczna! Bardzo

mi si´ podoba∏o! - tak podsumowa∏akoncert sta∏a bywalczyni, pani Jadwigaz Torunia. Jak co roku festiwal, które-go patronem medialnym jest Program1 Polskiego Radia, przyciàgnà∏ doCiechocinka mi∏oÊników opery i operetkiz ró˝nych regionów Polski i z zagranicy.

PublicznoÊç nie ˝a∏owa∏a braw,razem z wokalistami odÊpiewa∏a tak˝enajbardziej znane utwory. Wystàpili:Aleksandra Borkiewicz, Paulina Jan-czaruk, Ma∏gorzata Kuliƒska, Ewa Szpa-kowska, Emilia Zieliƒska, ArkadiuszAnyszka, Nikhil Goyal, Kazimierz Ko-walski, Albert Memeti, Andrzej Niemier-owicz, Miros∏aw Niewiadomski, PiotrSolecki i Pawe∏ Sztompke. Aplauz pu-

blicznoÊci wzbudza∏a równie˝ OrkiestraPolskiej Opery Kameralnej. WÊród wi-dzów znaleêli si´ m.in.: europose∏ Ja-ros∏aw Kalinowski oraz czterokrotnymistrz olimpijski Robert Korzeniowski.Wyst´py zakoƒczy∏ pokaz sztucznychogni. Pozosta∏e muzyczne atrakcje mia∏ymiejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz-noÊç mia∏a do wyboru: koncert z okazjijubileuszu 40-lecia pracy artystycznejAndrzeja Niemierowicza, „PrzebojeStraussa, Lehara, Kalmana”, „Najpi´k-niejsze duety mi∏osne”, „Przeboje 1Programu Polskiego Radia” oraz koncert„W krainie hrabiny Maricy”.

Justyna Ma∏ecka

Page 3: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI3

SPIS TREÂCI

22

Wydawca: Urzàd Miejski Ciechocinka.Redaktor naczelna: Justyna Ma∏ecka.Wspó∏praca: Aldona Nocna, Barbara Kawczyƒska, Mariola Ró˝aƒska, MaciejWzi´ch.Druk: Pracownia Poligraficzna, ul. Chrobrego 145/147, Toruƒ, tel. 56 650 91 53.Nak∏ad: 600 egz. | ISSN 1234 -155X.Kontakt: [email protected]˝ury redakcji: Biuro Kultury, Sportu i Promocji Miasta, ul. Zdrojowa 2b,Êroda 14.30-15.30.Tekstów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo do skracania tekstów i re-dagowania tytu∏ów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialnoÊci za opinie przedstawiane w publikacjachzamieszczonych na ∏amach gazety.

SAMORZÑD

4 XXIV Nadzwyczajna sesja

Rady Miejskiej,

Z∏ote Gody

5 Wizyta ambasadora Chile

Z ˚YCIA MIASTA

6 Sanatorium „Promieƒ -

wywiad z Januszem Rochem

7 Rozb∏ys∏a gwiazda

wybitnego sportowca

8 Festiwal Happy Jazz

12 Polska filmowa,

Z brzegu Wis∏y - wystawa

w bibliotece

13 To polecam,

Bp P. CieÊlik na Miesi´cz-

nicy Smoleƒskiej

w Ciechocinku

15 Komediowa jesieƒ teatralna

21 Zdaniem specjalisty - z∏ogi

cywilizacji

26 Festiwal Piosenki M∏odzie˝y

Niepe∏nosprawnej

HISTORIA

10 Wspomnienia Absolwentów

LO - rozmowa

z Zenobià Modzelewskà

14 Galeria jednego rysunku

16 Klub Kawalerów

17 Historia Starego Dworku

18 Historia Sanatorium

Kolejowego

19 Budowniczy

nowoczesnego Ciechocinka

- J.A. Majewski

20 Ciechociƒskie

pijalnie uzdrowiskowe

SPORT

21 Zawody W´dkarskie

22 Pó∏maraton Uzdrowisko

Ciechocinek,

Dwumaraton Kujawski

23 Biegi m∏odzie˝owe

podczas Pó∏maratonu

Uzdrowisko Ciechocinek

24 Petanque,

a co to w∏aÊciwie jest?

OK¸ADKA

Robert Korzeniowskina Ciechociƒskim Deptaku S∏aw

fot: S∏awomir Staƒczyk

10

26

12

Page 4: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 4

SAMORZÑD

Âwiat∏a dlapoprawy

bezpieczeƒstwa

W dwóch punktach miasta pojawi∏a si´nowa sygnalizacja Êwietlna: na skrzy˝owa-niu ulic Kopernika i Narutowicza (odcinekdrogi wojewódzkiej nr 266) oraz na przejÊ-ciu dla pieszych przy ul. Wo∏uszewskiejprzy cmentarzu parafialnym.

XXIV NADZWYCZAJNASESJA RADY MIEJSKIEJ

Pierwsza cz´Êç sesji odby∏a si´ w dniu29 lipca br., a druga w dniu 5 sierp-nia br. w sali nr 10 Urz´du Miejskiegow Ciechocinku.

Podczas sesji podj´to uchwa∏´ wsprawie wyra˝enia zgody na zawarcieporozumienia mi´dzygminnego do-tyczàcego powierzenia Gminie MiastaToruƒ zaopatrzenia Gminy Miejskiej

Ciechocinek w wod´.Szczegó∏owe informacje o uchwa-

∏ach Rady Miejskiej Ciechocinka mo˝nauzyskaç w Biurze Organów Samorzà-dowych (pokój nr 12 w Urz´dzie Miejs-kim) oraz na stronach Biuletynu In-formacji Publicznej: www.ciechoci-nek.bipst.pl.

Red.

Dy˝ury radnych

Przewodniczàcy Rady Miejskiej Ciechocinka przyj-muje wyborców i interesantów w ka˝dy wtorek w godzi-nach 14.00 - 16.00 w siedzibie Urz´du Miejskiego pok.nr 12.

Radni Rady Miejskiej Ciechocinka przyjmujà wybor-ców i interesantów w ka˝dy poniedzia∏ek w godzinach13.30-15.30 w siedzibie Urz´du Miejskiego, pok. nr 12.

Grzegorz Adamczyk - 12.09.2016 r.,Krzysztof Czajka - 19.09.2016 r.,Jerzy Draheim - 26.09.2016 r.,

Klara Drobniewska - 03.10.2016 r.,Tomasz Dziarski - 10.10.2016 r.,

Pawe∏ KanaÊ - 17.10.2016 r.,Izabela Kowacka - 24.10.2016 r.,Marek Kuszyƒski - 07.11.2016 r.,Anna Michalska - 14.11.2016 r.,Aldona Nocna - 21.11.2016 r.,

Ró˝aƒski Bartosz - 28.11.2016 r.,W∏odzimierz S∏odowicz - 05.12.2016 r.

Jerzy Sobierajski - 12.12.2016 r.,Marcin Strych - 05.09.2016 r., 19.12.2016 r.

5 sierpnia br. w Urz´dzie Miejskimw Ciechocinku odby∏a si´ uroczystoÊç,podczas której wyró˝niono pary ma∏-˝eƒskie o pi´çdziesi´cioletnim sta˝u.

Postanowieniem Prezydenta Rzeczy-pospolitej Polskiej Andrzeja Dudy z dnia12 maja 2016 r. medalem za d∏ugo-letnie po˝ycie ma∏˝eƒskie odznaczenizostali:

- Wies∏awa i Eugeniusz Arabaszo-wie (zwiàzek ma∏˝eƒski zawarli 19marca 1966 r. w Ciechocinku)

- Janina i Zbigniew Dàbrowscy(zwiàzek ma∏˝eƒski zawarli 12 marca1966 r. w Ciechocinku)

- Irena i Andrzej Gawineccy (zwià-zek ma∏˝eƒski zawarli 26 grudnia1966 r. w Ciechocinku)

- Teresa i Jerzy Gawineccy (zwiàzek

ma∏˝eƒski zawarli 12 listopada 1966 r.w Dàbrowicach)

- Bogdana i Adam Mach∏ajowie(zwiàzek ma∏˝eƒski zawarli 19 marca1966 r. w Aleksandrowie Kujawskim).

Wszystkie ma∏˝eƒstwa otrzyma∏yz ràk Burmistrza Ciechocinka LeszkaDzier˝ewicza kwiaty oraz okolicznoÊ-ciowe adresy. Wzruszenie wywo∏a∏ydêwi´ki Marsza Mendelsona, nie za-brak∏o tak˝e szampana.

Postanowieniem Prezydenta RP me-dalem za d∏ugoletnie po˝ycie ma∏˝eƒ-skie odznaczeni zostali równie˝ paƒ-stwo Teresa i Józef Majchrzakowie,którzy zwiàzek ma∏˝eƒski zawarli 5marca 1966 roku w Ciechocinku. Niebyli jednak obecni na uroczystoÊci wUrz´dzie Miejskim.

Justyna Ma∏ecka

Medale, kwiaty i szampan

fot.

J. M

a∏ec

ka

fot.

J. M

a∏ec

ka

Page 5: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI5

SAMORZÑD

fot.

nad

es∏a

ne

B´dà nowemieszkania

Burmistrz podpisa∏ umow´ z CTBS Sp.z o.o. na realizacj´ budynku mieszkalne-go wielorodzinnego 30-lokalowego wraz zuzbrojeniem i zagospodarowaniem tere-nu przy ul. Nieszawskiej 149B. Zgodniez uzgodnionymi warunkami Gmina MiejskaCiechocinek zobowiàza∏a si´ sfinansowaçzadanie w ca∏oÊci realizujàc p∏atnoÊci wkwocie 1.500.000 z∏ z terminem do grudniabr., 1.200.000 z∏ do 26 kwietnia 2017 r.oraz pozosta∏à kwot´ w wysokoÊci528.033,64 z∏ brutto w terminie 14 dniod daty odbioru koƒcowego i uzyskaniadecyzji dopuszczajàcej do u˝ytkowania.Gmina ponosiç b´dzie tak˝e koszty utrzy-mania budynku oraz op∏aty z tytu∏u ad-ministrowania zgodnie z zasadami okreÊ-lonymi w umowie dot. administrowanialokalami komunalnymi.

Zagadka fotograficznaDrodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie, ˝e

znacie Ciechocinek jak w∏asnà kieszeƒ!Fotografia, którà zamieÊciliÊmy w ostat-nim wydaniu gazety przedstawia fragmentPijalni Wód Mineralnych w parkuZdrojowym.

Nagrod´ wylosowa∏ Daniel Orzechows-ki. Zwyci´zc´ zapraszamy do siedziby Biu-ra Kultury, Sportu i Promocji Miasta przyul. Zdrojowej 2b po odbiór wejÊciówekdo kina „Zdrój”.

Gratulujemy!

22 lipca odwiedzi∏ nasze miasto am-basador Chile w Polsce Alfredo GarciaCastelblanco z ma∏˝onkà. GoÊci podj´li:przewodniczàcy Rady Miejskiej MarcinZajàczkowski z radnymi: Aldonà Nocnà,Krzysztofem Czajkà, Tomaszem Dziars-kim oraz reprezentujàca Urzàd Miejskisekretarz Barbara Cichowska. Po s∏od-kim pocz´stunku goÊcie udali si´ naspacer szlakiem solanki. Weszli na t´˝ni´nr 2, potem podziwiali utworzonà wniej grot´ solankowà, zwiedzili te˝warzelni´. Chilijczyków interesowa∏ynie tylko metody pozyskiwania soli, alei zgromadzone w muzeum eksponatyzwiàzane z warzelnictwem i Êwiadec-twem rozwoju dzia∏alnoÊci uzdrowis-kowej. Podziw budzi∏y dawne aparatydo gimnastyki leczniczej ch´tnie foto-

grafowane przez Chilijczyków. Na trasiewycieczki meleksem znalaz∏ si´ tak˝ebudynek Zarzàdu Przedsi´biorstwaUzdrowisko Ciechocinek SA, który jestteraz restaurowany. Pan ambasadorAlfredo Garcia Castelblanco otrzyma∏z ràk przewodniczàcego RM i jedno-czeÊnie prezesa PUC Marcina Zajàcz-kowskiego pamiàtkowy medal wybityz okazji 180-lecia uzdrowiska i 100-le-cia nadania praw miejskich. GoÊciombardzo si´ spodoba∏ Ciechocinek, du˝ewra˝enie zrobi∏a iloÊç zieleni: parków,skwerów i kolorowych kwietników, za-interesowali si´ ofertà uzdrowiskowà.Wyznali, ˝e ch´tnie tu powrócà na wy-poczynek.

Red.

Wizyta ambasadora Chile

Page 6: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Rozmowa z Januszem Rochem – dyrektorem Sanatorium Uzdrowiskowego „Promieƒ”.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 6

Z ˚YCIA MIASTA

Janusz Roch ma 63 lata. Urodzi∏ si´ 13.09.1953r.Studia in˝ynierskie ukoƒczy∏ w Bydgoszczy, a pody-plomowe w Poznaniu. W bran˝y uzdrowiskowejfunkcjonuje od 1993r. W Ciechocinku pracuje od2006r. Zamierza pójÊç na emerytur´...

Atmosfera rodzinnoÊci, uprzejmoÊci i grzecznoÊci- Sanatorium Uzdrowiskowe „Pro-

mieƒ” widnieje na mapie Ciechocinkaod wielu ju˝ lat. Prosz´ przybli˝yçnaszym Czytelnikom najwa˝niejszefakty z historii obiektu.

- Sanatorium Uzdrowiskowe „Pro-mieƒ” swoje istnienie mo˝e odnotowaçna poczàtku lat pi´çdziesiàtych ubieg∏e-go wieku. Wtedy to z inicjatywy Cen-tralnego Zwiàzku Spó∏dzielczoÊci Sa-mopomoc Ch∏opska utworzono w Cie-chocinku przy ul. Nieszawskiej OÊrodekSzkolenia Kadr Kierowniczych. Z up∏y-wem czasu OÊrodek ten przekszta∏conow OÊrodek szkoleniowo-wypoczynko-wy. Nast´pnie w roku 1987 przekszta∏-cono go w bran˝owe Sanatorium Uz-drowiskowe „Promieƒ”. Od tego czasuzmienia∏a si´ i struktura w∏asnoÊciowa,i profil oraz zakres Êwiadczonych us∏ug.Po roku 1987 Sanatorium Uzdrowisko-we „Promieƒ” ulega∏o znacznej rozbu-dowie i modernizacji, dzi´ki czemu po-wsta∏a na owe czasy nowoczesna bazazabiegowa i hotelowa. Wybudowanorównie˝ w∏asny kompleks ˝ywieniowyna ok. 140 miejsc. Z uwagi na up∏ywczasu i - w zwiàzku z tym - zmieniajàcesi´ zapotrzebowania, oczekiwania ku-racjuszy oraz wymogi kontrahentów,zarówno baza zabiegowa, jak równie˝hotelowa poddawana by∏a i jest dodnia dzisiejszego ciàg∏ej modernizacji.Po kolejnych przekszta∏ceniach w sferzestruktury w∏asnoÊciowej, aktualnymw∏aÊcicielem Sanatorium Uzdrowisko-wego „Promieƒ” jest Handlowo-Us∏u-gowa Spó∏dzielnia Osób Prawnych zsiedzibà w Warszawie.

- W jaki sposób pozyskujecie Paƒ-stwo kuracjuszy? Iloma miejscamidysponujecie?

- W celu pozyskania kuracjuszy Sa-natorium Uzdrowiskowe „Promieƒ”,jak wi´kszoÊç tego typu obiektów, pro-wadzi szeroko zakrojonà dzia∏alnoÊçmarketingowà na ró˝nych polach. Sta-ramy si´ dotrzeç do nowych klientów,wykorzystujàc wszystkie mo˝liwe spo-soby, takie jak m.in. obecnoÊç na spe-cjalistycznych targach, opracowujàci rozsy∏ajàc ró˝nego rodzaju materia∏yreklamowe, strony internetowe, komu-nikacj´ bezpoÊrednià oraz uczestniczàcw wielu wspólnych przedsi´wzi´ciachorganizowanych przez ró˝ne instytucje,których jesteÊmy cz∏onkami (KomisjaZdrojowa, LOT, Izba Gospodarcza Uz-drowiska Polskie itp.). Sanatorium „Pro-mieƒ” na dziÊ dysponuje bazà hotelowà fo

t. n

ades

∏ane

na 145 ∏ó˝ek i perspektywà jej rozbu-dowy w latach najbli˝szych.

- Do kogo kierujecie Paƒstwo swojàofert´?

- Swoja ofert´ kierujemy do wszyst-kich, których naszym zdaniem mo˝e taoferta zainteresowaç. Jednak w szcze-gólnoÊci jest to Narodowy FunduszZdrowia, „kuracjusz komercyjny” oraztzw. profilaktyka, w tym zawodowadla pracowników Spó∏dzielni Samopo-moc Ch∏opska.

- W leczeniu jakich schorzeƒ si´specjalizujecie?

- Sanatorium Uzdrowiskowe „Pro-mieƒ”, jak wi´kszoÊç tego typu obiek-tów w Ciechocinku, prowadzi leczeniei rehabilitacj´ pacjentów ze schorze-niami narzàdu ruchu, kardiologiczny-mi, reumatologicznymi, dróg oddecho-wych, troch´ diabetologii-cukrzycy,troch´ oty∏oÊci i osteoporozy itp.

- Czym wyró˝nia si´ Sanatorium„Promieƒ” na tle innych obiektówtego typu w naszym mieÊcie?

- Z opinii kuracjuszy korzystajàcychz us∏ug Sanatorium „Promieƒ” wiem,˝e w „Promieniu” panuje niepowta-rzalna atmosfera rodzinnoÊci, uprzej-

moÊci i grzecznoÊci. Relacje mi´dzygoÊçmi i personelem sà podobno bar-dzo serdeczne i przyjazne, wy˝ywieniew sto∏ówce prawie jak w domu, a czaspobytu przemija jak z bicza strzeli∏.Tak˝e jak pojawià si´ jakieÊ drobneniedociàgni´cia (bo przecie˝ nigdzienie jest idealnie), szybko idà w niepa-mi´ç. Na potwierdzenie powy˝szegopowiem tylko, ˝e procent osób „wra-cajàcych”- i to wielokroç - do Sanato-rium Uzdrowiskowego „Promieƒ” z ka˝-dym rokiem, doÊç znacznie roÊnie.

- Jakie ma Pan plany zwiàzane zdalszym uatrakcyjnieniem obiektu?

- W najbli˝szych latach planuj´ doÊçistotnie rozbudowaç i zmodernizowaçzarówno baz´ hotelowà, jak i medycz-nà. Baza hotelowa b´dzie zwi´kszonao ok. 70-80 ∏ó˝ek, w obowiàzujàcymju˝ na poziomie europejskim standar-dzie. Natomiast baza medyczna b´dzieunowoczeÊniona i uzupe∏niona o naj-nowsze zdobycze medycyny i techniki.Ponadto planujemy budow´ basenówze s∏odkà wodà, jak równie˝ z solankà,zdajàc sobie spraw´ z wymogów i ocze-kiwaƒ kontrahentów (NFZ czy ZUS),jak i samych kuracjuszy. W chwili obec-nej jestem na etapie pozyskiwania po-zwolenia na budow´ (co w dzisiejszychrelacjach nie jest wcale takie proste )oraz doprecyzowania szczegó∏ów tech-nicznych ca∏ej dokumentacji projek-towej.

- Czego mog∏abym Panu ˝yczyç?- Chyba tylko zdrowia, bo w pewnym

wieku nale˝y ju˝ o nie dbaç, a pozatym - jasnych i czytelnych uregulowaƒprawnych w zakresie pozyskiwaniaÊrodków z UE i finansowania wspom-nianej wczeÊniej inwestycji. I chyba wy-trwa∏oÊci, aby starczy∏o si∏ i ch´ci dorealizacji zamierzeƒ, jakie wespó∏ z„W∏aÊcicielami” sobie poczyniliÊmy.

- Dzi´kuj´ za rozmow´.

Rozmawia∏a Justyna Ma∏ecka

Page 7: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Koncerty pleneroweprzy fontannach

27.08. (sobota) -Przeboje XX-lecia mi´dzywojennego oraz

hity disco polo - Tekilla28.08. (niedziela) -

Koncert muzyki akordeonowej na weso∏o- Pawe∏ Sobota3.09. (sobota) -

„Muzyczna podró˝ po S∏owiaƒszczyênie”- M. Hajduczenia, M. Cysowska

4.09. (niedziela) -„Romanse Rosyjsko-Cygaƒskie” - Liza,

10.09. (sobota) -Koncert muzyki w∏oskiej - Guy Crucillo

11.09. (niedziela) -„Romanse cygaƒskie

i rosyjskie” - W∏odzimierz VotkaW soboty koncerty odbywajà si´przy fontannie ptzy t´˝ni nr 1,a w niedziele przy fontannie

w Parterach Hellwiga.Poczàtek - godz. 15.00.

W sobot´ (6 sierpnia) rozb∏ys∏a kolejna gwiazda na CiechociƒskimDeptaku S∏aw. Swà tablic´ pamiàtkowà ods∏oni∏ wybitny sportowiec,mistrz Êwiata i olimpijski w chodzie - Robert Korzeniowski. Towarzyszy∏ymu t∏umy sympatyków.

Rozb∏ys∏a gwiazdawybitnego sportowca

Robert Korzeniowski mia∏ bardzo in-tensywny dzieƒ w Ciechocinku. Wspól-nie z Ma∏gorzatà Jakubiec poprowa-dzi∏ rozgrzewk´ przed Pó∏maratonemUzdrowisko Ciechocinek, a póêniejprzebieg∏ ponad 21 km, osiàgajàc zna-komity wynik. O godz. 15:00 w Teatrze

Letnim nasz goÊç spotka∏ si´ z fanamii dziennikarzami. Mistrz odpowiada∏na pytania Adama Królikowskiego, apóêniej rozdawa∏ autografy.

Gwiazda Roberta Korzeniowskiegoznajdzie si´ w „towarzystwie” znako-mitych, podobnie uhonorowanychs∏aw: Prezesa Polskiego Zwiàzku Pi∏kiNo˝nej Zbigniewa Boƒka, aktora te-atralnego i filmowego Wojciecha Pszo-niaka, autora powieÊci „Excentrycy”W∏odzimierza Kowalewskiego, re˝yserafilmowego Janusza Majewskiego, Ma-cieja Stuhra - odtwórcy g∏ównej roli wfilmie „Excentrycy”, kompozytorki Ka-tarzyny Gärtner oraz piosenkarzy: MaryliRodowicz i Don Vasyla.

Red.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI7

Z ˚YCIA MIASTA

fot.

J. M

a∏ec

ka

fot.

S. S

taƒc

zyk

Zach´camy Paƒstwa do robienia pamiàt-kowych zdj´ç, na których mo˝na si´ wcie-liç w XIX-wiecznà dam´ lub d˝entelmena.Makieta znajduje si´ przy fontannie „Grzy-bek”.

Pozdrowieniaz Ciechocinka!

InformacjaPrzypominamy, ˝e 31 sierpnia br. mija termin nadsy∏aniazdj´ç w konkursie fotograficznym pt. „Uzdrowisko”.Szczegó∏y na stronie internetowej www.ciechocinek.pl.

Page 8: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 8

Z ˚YCIA MIASTA

HAPPY JAZZ FESTIWAL

Pod patronatem pana Leszka Dzier-˝ewicza - Burmistrza Ciechocinka ju˝po raz drugi zorganizowano „Ciecho-ciƒskie Âwi´to Jazzu”. W dniu 13 sierp-nia w muszli koncertowej, w przepi´k-nej scenerii parku Zdrojowego zapre-zentowano mieszkaƒcom Ciechocinka,turystom i kuracjuszom pogodne, ra-dosne oblicze muzyki bluesowej i jaz-zowej. Naszym zamiarem by∏o wciàg-ni´cie wszystkich s∏uchaczy do wspól-nej, aktywnej zabawy, nie tylko dobiernego s∏uchania. ZamierzaliÊmy, byten s∏oneczny dzieƒ w Ciechocinku by∏dniem dobrej, ˝ywio∏owej, wspólnej,a zarazem szlachetnej rozrywki. Ju˝kolejny raz noÊne has∏o „Happy JazzFestiwal” daje naszemu miastu ogól-nopolskà popularnoÊç, wyró˝nia je izaprasza do odwiedzin. Dyrektoremfestiwalu by∏ Marek Gaszyƒski, dzien-nikarz i prezenter muzyczny, autor tek-stów do ponad 150 piosenek oraz autorksià˝ek o tematyce muzycznej, znawcahistorii polskiej muzyki jazzowej i roz-

fot.

nad

es∏a

ne

rywkowej. Za stron´ organizacyjnà od-powiada∏ Urzàd Miejski w Ciechocinku oraz Agencja Koncertowa „Sajgon”,dzia∏ajàca przy Stowarzyszeniu CentrumNiezale˝nego ˚ycia w Ciechocinku. Im-preza zosta∏a dofinansowana przezGmin´ Miejskà Ciechocinek, Marsza∏kaWojewództwa Kujawsko - Pomorskie-go, Starostwo Powiatowe w Aleksan-drowie Kujawskim oraz Zwiàzek Artys-tów Wykonawców „STOART” w War-szawie. Nag∏oÊnienie, jak zwykle profe-sjonalne, dzi´ki firmie PLH Audio LeszkaPromiƒskiego.

Pierwszym wykonawcà sobotniegokoncertu by∏ zespó∏ Hokus, który tworzàmi´dzy innymi muzycy zespo∏u EasyRider - Jacek Gazda i Jarek Wodziƒskioraz wokalista i gitarzysta Olek Górny.W repertuarze standardy polskiej i Êwia-towej muzyki rozrywkowej. Kontynuujàdzia∏alnoÊci legendarnego zespo∏u Ho-kus grajàcego w latach siedemdzie-siàtych. Kolejnymi wykonawcami byliSko∏owani i Przyjaciele. W tym secienajpierw wystàpi∏ zespó∏ Storytellers -to Ciechociƒski projekt dwóch m∏odychwyjàtkowo utalentowanych gitarzys-tów, którzy ca∏kiem niedawno nagraliswój debiutancki krà˝ek oraz teledyskdo jednego z utworów, zrealizowanyprzez Toruƒskà Agend´ Kulturalnà.Zespó∏ ma za sobà wiele koncertów poca∏ej Polsce dzi´ki „Partyzantowi”, którywspiera m∏odych zdolnych artystów.Storytellers to narratorzy opowieÊciukrytych w ka˝dej granej przez nichmelodii. Po nich wystàpili pojawili si´Sko∏owani - cz∏onkami zespo∏u sà za-∏o˝yciele oraz przyjaciele Centrum Nie-zale˝nego ˚ycia - Sajgon, w którym ju˝od ponad 20 lat pomagajà osobom zniepe∏nosprawnoÊciami, w tym g∏ówniepo urazach rdzenia kr´gowego. W wol-nych chwilach wspólnie muzykujà i po-szukujà nowych i zaskakujàcych formekspresji. W swoim repertuarzeposiada-jà kompozycje w∏asne oraz klasyk´ Êwia-towej i polskiej muzyki rockowej i blue-sowej. W trakcie koncertu odby∏a si´prapremiera nowej, akustycznej wersjiutworu „Sko∏owani”, do którego tekstnapisa∏ Marek Gaszyƒski. Fragment:„Popatrz, sà razem, w jednym rz´dzie,wszyscy: doroÊli, m∏odzi, dzieci. O swojewalczyç ka˝dy b´dzie. Spod kó∏ goràcypiasek leci”. Po Sko∏owanych na sceniemo˝na by∏o pos∏uchaç pARTyzanta -mistrza tappingu obur´cznego, zna-nego z niezwykle innowacyjnego po-

dejÊcia do artykulacji. By∏y gitarzystazespo∏u Zdrowa Woda, niegdyÊ bliskiwspó∏pracownik zespo∏u D˝em. Podka˝dym wzgl´dem wyjàtkowa osobo-woÊç, nie tylko muzyczna. ArtyÊciena perkusji towarzyszyszy∏ syn Miko∏ajToczko. W ramach koncertu artyÊciwykonali w∏asne aran˝acje standardówjazzowych oraz tematów filmowych.

W drugiej cz´Êci koncertu wystàpi∏aJOANNA MOREA AND HER SWINGINGBOYS - to formacja, która powsta∏a ja-ko efekt wspólnych koncertów muzy-ków, którzy stykali si´ ze sobà na sce-nach grajàc w ró˝nych grupach i ró˝-nych konfiguracjach. Wi´kszoÊç muzy-ków jest znanymi i cenionymi artystami.Wszystkich ∏àczy mi∏oÊç do muzykiswingowej i jazzu tradycyjnego. Alejest jeszcze coÊ, co sprawia, ˝e grupajest unikalna na rynku polskim. Obokwykonywania znanych hitów jazzowychprzyjemnoÊç sprawia im odkrywaniestarych, nieznanych albo zupe∏niezapomnianych kompozycji, które od-

Page 9: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI9

Z ˚YCIA MIASTA

- ciechociƒskie Êwi´to jazzu

Êwie˝one stajà si´ pere∏kami wieczoru.Koncerty „Joanny Morea i jej swingu-jàcych ch∏opców” zawsze sà niezapom-nianym prze˝yciem.

Po uroczej Joannie Morea na sceniepojawili si´ WARSAW DIXELANDERS.Na repertuar zespo∏u sk∏ada∏y si´ stan-dardy jazzu tradycyjnego, a tak˝e cieka-we przeróbki polskich utworów z okre-su przedwojennego i powojennego.Po tym wspania∏ym wystepie na sceniemuszli koncertowej dosz∏o do bardzowzruszajàcej uroczystoÊci. Leszek Dzier-˝ewicz - Burmistrz Ciechocinka wr´czy∏nagrod´ i List Gratulacyjny dla PanaAdama J´drzejowskiego, prekursorajazzu w Polsce, perkusisty jazzowego,autora podr´czników dla perkusistów, który wyst´powa∏ z zespo∏em AndrzejaTrzaskowskiego, z zespo∏em Melomaniaoraz z Krzysztofem Komedà. Mieszkaƒ-ca Sztokholmu, w chwilach wolnychprzyje˝d˝ajàcego do Ciechocinka, gdziema swój drugi dom i studio nagraƒ.

Po tej uroczystej chwili dosz∏o do

zmiany stylu na muzyk´ bluesowà. Pu-blicznoÊç zosta∏a oczarowana przezEASY RIDER, legend´ polskiej scenyrhythm and bluesowej, zespól za∏o˝onyw 1980 r. we Wroc∏awiu. Muzykà gra-nà przez Easy Rider jest rhythm andblues oraz jego pochodne. Zadebiuto-wali w Jarocinie w 1980 r., a w 1981 r.na pierwszej edycji festiwalu RawaBlues, grupa sta∏a si´ najwi´kszym ob-jawieniem festiwalu. Po tak udanymstarcie kariera potoczy∏a si´ b∏yskawicz-nie. Zespól jest zapraszany na wszystkienajwa˝niejsze wydarzenia muzycznew kraju i nie tylko. Obecny sk∏ad: An-drzej Wodziƒski, Jerek Wodziƒski orazJacek Gazda.

Po fantastycznym bluesie na sceniezagoÊci∏ ponownie jazz w najlepszym,Êwiatowym wykonaniu. Pojawi∏ si´ zes-pó∏ MARK SHEPHARD SWING QUAR-TET- muzyk, kompozytor i tekÊciarz,tworzàcy i wyst´pujàcy od ponad 30lat. Zaczyna∏ w pó∏nocnej Anglii, a gdyprzyjecha∏ do Polski zaanga˝owa∏ si´w ̋ ycie jazzowe naszego kraju. Oczaro-wany nutà swingu i ekspresjà jazzu,sta∏ si´ wiernym mi∏oÊnikiem tego ga-tunku muzyki, a tràbka jest jego wier-nym kompanem i przyjacielem. Muzykato dla niego cz´Êç jego samego. Topowiew ciep∏ego wiatru i uÊmiechszcz´Êliwych ludzi. Inspiracje czerpie -jak wi´kszoÊç artystów - z ˝yciowychdoÊwiadczeƒ i prze˝yç oraz wewn´-trznej energii i sà one wyczuwalne wjego g∏osie, muzyce i tekstach. Gra∏ wklubach jazzowych w USA i w niemalca∏ej Europie. Jego repertuar to uroczy,lekki, melodyjny, porywajàcy do taƒ-czenia i wspólnego Êpiewania swing,standardy, Êwiatowe przeboje, znanepiosenki w wersjach jazzowych. W trak-cie wyst´pu Marka Shepharda dosz∏odo bardzo wzruszajàcego momentu.Na jego zaproszenie przy perkusji za-siad∏ Adam J´drzejowski, z który z ze-spo∏em zagra∏ standard Diuka Ellingto-na.

Ostatnim akcentem wieczoru by∏wyst´p LESZKA DRANICKIEGO, który zwykszta∏cenia jest artystà plastykiem,absolwentem gdaƒskiej PaƒstwowejWy˝szej Szko∏y Sztuk Plastycznych -dzisiejsza Akademia Sztuk Pi´knychw Gdaƒsku, autorem wielu projektówi realizacji z dziedziny architekturywn´trz. W 1973 roku zosta∏ laureatemkonkursu zamojskiego Festiwalu Woka-listów Jazzowych. Wirtuoz gitary,

mistrz nastroju. Gitarzysta i wokalista,wychowany na muzyce Hendrixa,Cream i Ten Years After. W latachosiemdziesiàtych zwiàzany z MuzykàM∏odej Generacji. Z legendarnà super-grupà blues-rockowà KRZAK nagra∏kilka albumów, uczestniczy∏ w festiwa-lach w Jarocinie, Rock Arena w Pozna-niu, gra∏ trasy krajowe i zagranicznem.in. z Tadeuszem Nalepà i innymi czo-∏owymi muzykami bluesowymi. Odnajm∏odszych lat jest zafascynowanymuzykà „The Beatles”, których kompo-zycje powracajà w autorskich opraco-waniach na jego kolejnych p∏ytach. Wroku 2015 wyda∏ akustyczny album,zawierajàcy czternaÊcie kompozycjiLennona i Mc Cartneya, zaaran˝owa-nych jako duety gitary akustycznej„fingerstyle” i instrumentów towarzy-szàcych.

Organizatorzy majà nadziej´, i˝ Fes-tiwal na sta∏e zagoÊci w Ciechocinku,w mieÊcie zdrowia i festiwali.

Jerzy Szymaƒski

Page 10: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 10

WSPOMNIENIA ABSOLWENTÓW LO

ZENOBIA MODZELEWSKA- Âmia∏o mo˝na powiedzieç, ˝e do

Liceum Ogólnokszta∏càcego im. Sta-nis∏awa Staszica w Ciechocinku cho-dzi∏a Pani przez wiele lat…

- Tak. Z tà szko∏à mam zwiàzanyogromny fragment swojego ˝ycia.W roku szkolnym 1959/60 zda∏amegzamin do klasy ósmej (wtedy szko-∏a Êrednia obejmowa∏a klasy: VIII, IX,X i XII) i doÊç szcz´Êliwie przez to liceumprzebrn´∏am. Potem by∏y studia naUMK w Toruniu. Póêniej przez dwalata pracowa∏am w liceum w Nieszawie.Jednak˝e przez ca∏y czas stara∏am si´dostaç prac´ w ciechociƒskiej szkole,co mi si´ uda∏o w 1970 roku. Tam pra-cowa∏am a˝ do emerytury. To napraw-d´ kawa∏ ˝ycia… Wspania∏a szko∏a,wspania∏a atmosfera.

- Powspominajmy najpierw czasy,kiedy to Pani by∏a uczennicà.

- Gdy zdawa∏am egzamin do liceum,mia∏am ÊwiadomoÊç, ˝e to jest szko∏anieprzeci´tna. Zawsze w takim ma∏ymmiasteczku krà˝à legendy o profeso-rach, o wymaganiach, o rygorze…Troch´ przestraszona sz∏am do tej szko-∏y, ale okaza∏o si´, ˝e wcale nie jest takêle. Mia∏am szcz´Êcie uczyç si´ w tymczasie, kiedy nauczyciele byli iwymagajàcy, i przyjaênie nastawienido uczniów.

- Którzy pedagodzy najbardziejutkwili w Pani pami´ci?

- Moja wychowawczynià by∏a paniLucyna Nowakowska - pani od geo-grafii, która nauczy∏a mnie bardzo wielurzeczy, a tak˝e dyscypliny i odpowie-dzialnoÊci. By∏a wymagajàca, co napewno si´ w mojej pracy nauczycielskiejodbi∏o. Rozbudzi∏a we mnie ogromnezainteresowanie turystykà i poznawa-niem Polski. Jeêdzi∏am z nià na obozyw´drowne, a póêniej stara∏am si´ pasjepodró˝nicze przekazaç tak˝e moimuczniom. Pomog∏a mi w realizowaniutego celu polsko-niemiecka wymianam∏odzie˝y. Prowadzi∏am jà przez 11lat. Poczàtkowo z panià mgr BarbaràBurz, a nast´pnie z panià mgr TeresàJaskulskà. Uczniowie mogli poznaç nietylko Nadreni´, tak˝e Belgi´ i Holandi´Bardzo wa˝nà rol´ odegra∏ w moim˝yciu pan prof. Aleksander Nowacki -polonista, którego wszyscy si´ troszecz-k´ bali. Uwa˝ali nawet, ˝e jest dziwny.Jednak mnie bardzo imponowa∏ swo-jà wiedzà i s∏ownictwem. Przyznam,˝e niektóre wyrazy musia∏am potemsprawdzaç w s∏owniku, co poszerza∏otak˝e mój zasób s∏ownictwa. Profesorw tym czasie organizowa∏ wyjazdy do

teatru. To by∏y lata szeÊçdziesiàte, kiedynie by∏o takiej komunikacji jak dziÊ.Trzeba by∏o jechaç np. do Bydgoszczyz trzema przesiadkami, wracaç póênymwieczorem lub nocà, ale i tak wszyscybyli wtedy bardzo zafascynowaniÊwiatem teatru.

Chcia∏am wspomnieç jeszcze paniàEugeni´ Czabanowskà, która uczy∏aj´zyka rosyjskiego. To by∏a prawdziwadama. Pani, która przede wszystkimnauczy∏a nas pi´knej XIX-wiecznej li-

teratury rosyjskiej, zaszczepi∏a w nasbakcyl poznawania pi´kna kultury i j´-zyka, a poza tym uczy∏a nas manier.By∏a czarujàca. Wydawa∏o si´, ˝e te˝jest w tym wszystkim m∏oda, ale nanas patrzy∏a z góry, z pozycji autorytetu.

Bardzo wiele zawdzi´czam równie˝panu profesorowi Tadeuszowi Daro-szewskiemu, który by∏ polonistà i ∏a-cinnikiem. Jak przysz∏am do liceum,by∏a tylko jedna klasa. Nie mieliÊmywyboru j´zyka - uczyliÊmy si´ tylko ro-syjskiego i ∏aciƒskiego. ¸acina nauczy-∏a mnie logiki i precyzji bardziej ni˝matematyka i przedmioty Êcis∏e. Dotego stopnia by∏am zauroczona ∏acinà- i chyba panem profesorem te˝ - ˝eoczywiÊcie stara∏am si´ mieç zawszenajlepsze oceny. Potem przynios∏o mito wymierne profity, bo na uniwersy-tecie, gdy mia∏am na Êwiadectwie doj-rza∏oÊci ocen´ bardzo dobrà z tegoprzedmiotu, by∏am zwolniona z lekto-ratu, a póêniej uczy∏am j´zyka ∏aciƒskie-go w Studium Medycznym w Ciecho-cinku.

- Czy ju˝ na poczàtku nauki w li-ceum zrodzi∏ si´ pomys∏, ˝e po skoƒ-czeniu szko∏y b´dzie Pani studiowaçpolonistyk´?

- Przez pierwsze dwa lata, g∏ówniepod wp∏ywem ojca, który konieczniechcia∏, bym posz∏a na akademi´ me-dycznà i wybra∏a stomatologi´, pilnieuczy∏am si´ biologii, chemii i fizyki,której si´ potwornie ba∏am. Ale potempowiedzia∏am: nie, to nie jest kierunekdla mnie!

- Po siedmiu latach od zdania ma-tury zacz´∏a Pani prac´ jako nauczy-cielka j´zyka polskiego w ciechociƒ-skim liceum. Jakie emocje wówczasPani towarzyszy∏y?

- WczeÊniej przez dwa lata uczy∏amw Nieszawie, ale tam nie czu∏am si´na swoim miejscu. Potem uda∏o mi si´dostaç do Ciechocinka. Przychodzi∏amdo pracy z dystansem i obawà. No bojak to… mój dyrektor w szkole - panLebiedziewicz - b´dzie teraz moim prze-∏o˝onym; moja wychowawczyni - jesz-cze uczy, nauczycielki - choç jeszczebardzo m∏ode - panie Anna Kulpa i Ja-nina Gierszewska, majà ju˝ odpowied-nie pozycje… Na szcz´Êcie okaza∏o si´,˝e moje obawy by∏y bezpodstawne.W tym czasie by∏a wspania∏a atmosferaw pokoju nauczycielskim i pierwszelody zosta∏y prze∏amane. To w tej szkoleznalaz∏am si´ na w∏aÊciwym miejscu.I bardzo si´ cieszy∏am.

- Wiele osób zapami´ta∏o Paniàjako bardzo wymagajàca nauczy-cielk´. Nie∏atwo by∏o dostaç dobràocen´ z j´zyka polskiego…

- Stara∏am si´ byç nauczycielkà dob-Od lewej: Henryka Kaczorowska, Janina Gierszewskai Zenobia Modzelewska

Pochód 1 majowy, lata 70-te

Zaproszenie na matur´ z j´zyka polskiego

Page 11: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI11

WSPOMNIENIA ABSOLWENTÓW LO

fot.

arc

hiw

um Z

. Mod

zele

wsk

iej

rà. Do tej pory krà˝à s∏uchy, ˝e by∏amwymagajàca. Ale bez wymagaƒ nicbym nie osiàgn´∏a. OczywiÊcie ró˝nieto wtedy odbierano. Musz´ przyznaç,˝e teraz, po latach, niektórzy nie mó-wià mi „dzieƒ dobry”. Wiadomo - takto jest w tym zawodzie, ale na szcz´Ê-cie wi´kszoÊç osób, gdy mnie spotka,to przyjaênie si´ uÊmiecha, rozmawiai nawet dzi´kuje, ˝e by∏am w∏aÊnie ta-ka, ˝e nauczy∏am ich czytaç i rozumieçto, co si´ dzieje wokó∏. To mi daje wiel-kà satysfakcj´. W∏aÊciwie dopiero polatach si´ ceni to, co si´ mia∏o. Okresliceum jest wiekiem dojrzewania, buntui poszukiwania. Nauczyciel nie zawszemusi byç wzorem. Nie chcia∏am budziçl´ku. Z drugiej strony - by∏am m∏odànauczycielkà i ba∏am si´ te˝ tego, ˝ejeÊli troszeczk´ zwolni´ tempo, pozwol´sobie, ˝eby mnie klepano po plecach,to te˝ nie b´dzie dobrze. Chyba najlepiejjest po prostu wypoÊrodkowaç. Ta pra-ca dawa∏a mi ogromnà satysfakcj´.

A mo˝e Ty mi opowiesz, jak to by∏o,kiedy to Ty chodzi∏aÊ do liceum i by∏aÊte˝ mojà uczennicà?

- Za moich czasów (a zdawa∏ammatur´ 15 lat temu) najwi´kszà bo-jaêƒ wÊród uczniów budzi∏y trzy na-uczycielki: pani Janina Gierszewska(biologia), pani Henryka Kaczorowska(historia) i w∏aÊnie Pani. Pami´tam,˝e na lekcjach j´zyka polskiego zaw-sze panowa∏a idealna cisza, a wieleosób dr˝a∏o z obawy, ˝e wywo∏a jePani do odpowiedzi.

- To by∏o skupienie, a nie cisza stra-chu!

- Oj, niekoniecznie… A mnie zaw-sze pyta∏a Pani z najtrudniejszych te-matów…

- Stawia∏am na pewniaka, ˝e ju˝ ni-komu wtedy nie zrobi´ krzywdy, tylkopostawi´ bardzo dobrà ocen´.

- Na szcz´Êcie uwielbia∏am czytaçi j´zyk polski nie sprawia∏ mi wi´k-szych problemów. Wiele moich ko-le˝anek i kolegów by∏o natomiastprzekonanych, ˝e jeÊli w danym dniudostanà z∏à ocen´ od Pani, to wkrót-ce b´dà pytani równie˝ z biologiii historii.

- Nie. Zaprzeczam stanowczo. To sà

legendy, które tworzà sobie uczniowiew ka˝dym pokoleniu. Wyobra˝ajà so-bie, ̋ e w pokoju nauczycielskim nauczy-ciele o niczym innym nie mówià, tylkoo tym, kogo trzeba zapytaç. ByÊcie si´zdziwili, o czym rozmawialiÊmy naprzerwach…

- Czy mog∏aby Pani wymieniç kilkuuczniów, którzy szczególnie zapadliw Pani pami´ci?

- OczywiÊcie najbardziej kocha∏amuczniów, którzy byli zainteresowanij´zykiem polskim i literaturà. Spotka-∏am takich na swojej drodze. WÊróduczniów, którzy przynieÊli mi najwi´k-szà satysfakcj´, by∏ Krzysztof åwikliƒski- Êwietny poeta i pracownik naukowy,a tak˝e Andrzej Szopa - aktor i mójpierwszy olimpijczyk. Gdy zaczyna∏amprac´, by∏ ju˝ w jedenastej klasie, czyliró˝nica wieku mi´dzy nami nie by∏a zawielka. Andrzej mia∏ talent artystyczny.W Bydgoszczy na okr´gowej olimpia-dzie z j´zyka polskiego zdoby∏ wa˝nemiejsce. Ponadto ciesz´ si´, gdy s∏ysz´w Polskim Radiu g∏os Krzysztofa Mi-chalskiego. To cz∏owiek, który by∏ Pre-

zesem Polskiego Radia, a w tej chwiliprowadzi bardzo ciekawe audycje nau-kowe. Wprawdzie nie z mojej dziedziny,bo omawia nauki Êcis∏e, ale z przyjem-noÊcià s∏ucham jego przepi´knej polsz-czyzny.

Mam w swoim dorobku równie˝wielu polonistów: Ciebie - Justynko,Teres´ ˚ak, Klar´ Drobniewskà. Wieleosób posz∏o tà drogà. Z pasjà podeszlido literatury i do j´zyka polskiego. Chy-ba sprawia im to nadal przyjemnoÊç.

- T´skni Pani za pracà w szkole?- Nie, ju˝ teraz nie t´skni´. Zamkn´-

∏am pewien etap i przechodz´ do nas-t´pnego. Czasem jak zajrz´ do szko∏y,to si´ dziwi´, ˝e sp´dzi∏am w niej 30par´ lat. Obecne pokolenie m∏odzie˝yraczej nie czyta ksià˝ek i to jest bardzobolesne. Âwietna jest epoka cyfryzacji,ale wiele osób idzie na ∏atwizn´. Chybabym si´ w takim systemie nie odnalaz∏a.

- Co obecnie sprawia Pani najwi´k-szà przyjemnoÊç?

- Mojà pasjà sà podró˝e. UwielbiamW∏ochy, a zw∏aszcza ma∏e, urokliwemiasteczka na po∏udniu kraju. Lubi´tak˝e Bretani´. Marz´, ˝eby do wielumiejsc powróciç. Kocham te˝ czytanieksià˝ek. Mam ÊwiadomoÊç, ̋ e powstajetyle arcydzie∏, a ja nie zdà˝´ si´ z nimizapoznaç! Jestem taka zach∏anna…

- To w takim razie ˝ycz´ jak najwi´-cej chwil, w których b´dzie Pani mo-g∏a realizowaç swoje pasje. Dzi´kuj´za rozmow´.

- Chcia∏abym ˝yczyç mojej szkolei pracujàcym tam nauczycielom kolej-nych jubileuszy i sukcesów.

Rozmawia∏a Justyna Ma∏ecka

Z. Modzelewska z uczniami

Podczas wymiany m∏odzie˝y polsko-niemieckiej z mgrTeresà Jaskulskà i burmistrzem Ress

Po rozdaniu Êwiadectw maturalnych - 1979 r.

Page 12: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Polskafilmowa

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 12

Z ˚YCIA MIASTA

Nieszawa - miasteczko po∏o˝one nalewym brzegu Wis∏y, w jej pradolinie.Jedna z wielu ma∏ych, cichych miejsco-woÊci w województwie kujawsko -pomorskim. Znana w historii ze statu-tów nieszawskich, wydanych przezkróla Kazimierza IV Jagielloƒczyka.

W roku 1974 Nieszawa by∏a g∏ów-nym miejscem kr´cenia filmu „Wiosna,panie sier˝ancie”. Miasteczko przezpewien czas stanowi∏o miejsce zamiesz-kania Ferdynanda Ossendowskiego,w willi nazywanej „Ossendówkà”. Wnieszawskim klasztorze franciszkanóww 1922 r. przez krótki czas przebywa∏Êw. Maksymilian Maria Kolbe, a wlatach 1955-1961 dzia∏a∏ tu o. Czes∏awKlimuszko.

W progach biblioteki w Ciechocinku,ju˝ w XXI wieku goÊciliÊmy równie˝utalentowanych nieszawian, ̋ e wspom-n´ pisark´ i regionalistk´ Krystyn´ Wa-silkowskà-Frelichowskà, prezentujàcàswoje wspania∏e ksià˝ki, czy matk´ icórk´ Wand´ i Agnieszk´ Wasickie,autorki prezentowanych u nas foto-grafii. Nale˝y wspomnieç, i˝ pani Wan-da jest poetkà,dziennikarkà i popula-ryzatorkà kultury, tegorocznà laureatkànagrody zarzàdu województwa za dzia-∏alnoÊç na polu animacji kultury i pro-mocji sztuki oraz edukacji artystycznej.

W sobot´, 6 sierpnia 2016 r. w Czy-telni-Galerii MBP zebrani goÊcie mieliokazj´ poznaç kolejnego artyst´ wy-wodzàcego si´ z tej miejscowoÊci -Tadeusza WiÊniewskiego, cz∏owiekaniezwykle skromnego, o wielu talentachartystycznych. Gdyby nie wiadomoÊçzaczerpni´ta z Internetu o tym, i˝ jestradnym obecnej kadencji w swojejrodzinnej miejscowoÊci, przedstawiajàcgo na otwarciu wystawy pt. „Z brzeguWis∏y”, osoba piszàca te s∏owa mia∏abyniewiele wi´cej do powiedzenia na jego

temat. Autor wernisa˝u przedstawi∏swoje obrazy wykonane technikà olejnà,o doÊç wszechstronnej tematyce. Zna-laz∏y si´ wi´c te zainspirowane rodzi-mym krajobrazem, pracà przy auto-stradzie, a tak˝e portrety najbli˝szychi osób z kr´gu religii. Wystaw´ uzu-pe∏nia∏y rzeêby, równie˝ autorstwapana Tadeusza. Wystawione pracezachwyci∏y prostotà w uchwyceniuotaczajàcej rzeczywistoÊci. Te poÊ-wi´cone pracy przy budowie zatrzyma∏yw czasie wa˝ne dla autora chwile. Kra-jobrazy kujawskie, architektura Nie-szawy, roÊlinnoÊç zdawa∏y si´ takienaturalne, swojskie,szczególnie mi∏edla goÊci wystawy, rozpoznajàcychswoje otoczenie. Zauwa˝y∏ to w swoimwystàpieniu burmistrz Nieszawy Prze-mys∏aw Jankowski, który przede wszyst-kim zach´ca∏ autora do chwalenia si´swoimi pracami, równie˝ w rodzinnymmieÊcie.

W póêniejszej rozmowie z autorem,otrzyma∏am zapewnienie, i˝ w niedale-kiej przysz∏oÊci zorganizujemy kolejnàwystaw´ ukazujàcà jego wszechstron-ne zainteresowania. Zapraszam wszyst-kich do odwiedzania naszej Galerii wgodzinnach pracy biblioteki, od po-niedzia∏ku do soboty do 6 wrzeÊnia2016 r.

Mariola Ró˝aƒska

Z brzegu Wis∏y… wystawa w bibliotece!

fot.

J. M

a∏ec

ka

fot.

M. R

ó˝aƒ

ska

10 sierpnia w Ciechocinku kr´conozdj´cia do serialu dokumentalnego pt.„Polska filmowa”. Twórcy przemieszczajàsi´ szlakiem miejsc, gdzie realizowano pols-kie filmy i seriale. W naszym mieÊcie skupilisi´ na filmie „Excentrycy czyli po s∏onecznejstronie ulicy”. Cykl re˝yseruje KristofferRus, a przewodnikiem i prowadzàcym pofilmowej Polsce jest aktor, Rafa∏ Zawierucha.

W Ciechocinku pojawi∏ si´ Janusz Ma-jewski - re˝yser filmu „Excentrycy...”, sce-nograf Andrzej Haliƒski oraz Natalia Rybic-ka, która wcieli∏a si´ w filmowà Modest´.

Odcinek serialu z Ciechocinkiem w tlezostanie wyemitowany w styczniu w Ca-nal+ Discovery.

J. Ma∏ecka

Page 13: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Przyznam, ˝e motywacjà do si´gni´ciepo ksià˝k´ Swiet∏any Aleksijewicz by∏a Na-groda Nobla 2015 w dziedzinie literatury.Tym bardziej, ˝e Szwedzka Akademia do-piero po raz 14. nagrodzi∏a kobiet´, a poraz pierwszy - autork´ reporta˝u.

TwórczoÊç S. Aleksijewicz jest szczegól-na, bo to coÊ wi´cej ni˝ TYLKO reporta˝,to osobny gatunek okreÊlany jako non fic-tion - polifoniczna powieÊç g∏osów. I w∏aÊ-nie swoich bohaterów - wszystkich i ka˝-dego z osobna - autorka wys∏uchuje, odda-je g∏os postaciom zbiorowego sowieckiegoi postsowieckiego spektaklu.

Towarzyszàc postaciom S. Aleksijewiczdowiadujemy si´, ˝e […] komunizm mia∏szalony plan […] w laboratorium marksiz-mu-leninizmu wyhodowano odr´bny gatu-nek - homo sovieticus. To nie tylko Ros-janie, ale tak˝e Bia∏orusini, Turkmeni,Ukraiƒcy, Kazachowie. Chocia˝ mieszkajàw ró˝nych krajach i w∏adajà ró˝nymi j´zy-kami, nie sposób pomyliç ich z nikim in-nym - Ci wszyscy z „socjalizmu”, tak bardzodo siebie podobni, a jednoczeÊnie niepo-dobni do reszty ludzkoÊci, majà w∏asnys∏ownik, w∏asne wyobra˝enia o tym, codobre i z∏e, o m´czennikach i bohaterach.S. Aleksijewicz t∏umaczy Czytelnikowi jakw ogóle powsta∏ fenomen „czerwonegocz∏owieka”, jak w spo∏eczeƒstwie pojawi-∏o si´ zapotrzebowanie na Zwiàzek Radziec-

ki… na kult Stalina. Znowu w modzie by-∏o wszystko co radzieckie - „radzieckie”kawiarnie o radzieckich nazwach, „radziec-kie” cukierki i „radziecka” kie∏basa, noi oczywiÊcie „radziecka” wódka. Przysz∏oÊçprzesta∏a byç na swoim miejscu… Min´∏osto lat (od rewolucji 1917 r.) i znowu przy-sz∏oÊç nie jest na swoim miejscu. To jak-by dosta∏y im si´ czasy u˝ywane, czasy se-condhand. I taka jest w∏aÊnie ta ksià˝ka -chodzi o przywracanie, o „drugà szans´”na powrót ludzkiej godnoÊci, na powrótcz∏owieczeƒstwa, na oddanie g∏osu tym,których nikt nie chce wys∏uchaç.

Rosja to kraj szczególny - wi´cej - to niekraj, to stan umys∏u, jak ju˝ niejednokrot-nie pisa∏am, a S. Aleksijewicz pozwala namzrozumieç, z czego ta innoÊç wynika. Ros-janin musi w coÊ wierzyç… Wierzyç w coÊÊwietlanego, wznios∏ego. W ich podÊwiado-moÊci tkwià imperium i komunizm. Bli˝szejest im to, co bohaterskie. Dla „Sowka”wolnoÊç to jak okulary dla ma∏py. Nikt niewie, co z nià robiç. Dla kogoÊ z innej cz´Ê-ci Êwiata brzmi to mo˝e troch´ jak matrix,jak nieistniejàca rzeczywistoÊç, ale ci ludzietak w∏aÊnie ˝yjà, tak patrzà na Rosj´, któ-ra jest dla niech ca∏ym Êwiatem. Homo so-wieticus zwyczajnie…nie nadà˝a… Z po-ciàgu, który jecha∏ do socjalizmu, wszyscyszybko przesiadajà si´ do tego, który p´dziw stron´ kapitalizmu. A niektórzy z nichsi´ spóênili…

„Czasy secondhand” to swoista kronikaludzi rozgoryczonych transformacjà. Toobraz niezrozumienia tego, co nasta∏o powprowadzeniu demokracji, tego z czym„Sowek” na co dzieƒ musia∏ si´ mierzyç,a z czym zmagaç si´ nie mia∏ ani ch´ci, anipotrzeby…

WartoÊç ksià˝ki S. Aleksiejewicz silniebazuje na reporta˝u uczestniczàcym - au-torka jest, s∏ucha, zapisuje i tylko tyle…Obiecuje swoim rozmówcom, ˝e chce po-zostaç ch∏odnym historykiem, a nie histo-rykiem z „p∏onàcà pochodnià”. Zostawiawszystko, by osàdzi∏ to czas… bo czas jestsprawiedliwy. Czas - nie ten ca∏kiem bliski,ale odleg∏y, czas, w którym nie b´dzie nasi naszych nami´tnoÊci.

Jej rozmówcy wiedzà, ˝e tylko cz∏owiekradziecki mo˝e zrozumieç cz∏owieka ra-dzieckiego. Komu innemu nie opowiadali-by swoich historii, kto inny nie zrozumia∏byich…

K. WiÊniewska

Swiet∏ana Aleksijewicz„Czasy Secondhand. Koniec czerwonego cz∏owieka”

TO POLECAM

Z wizytàw Ciechocinku

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI13

Z ˚YCIA MIASTA

J.E. Ks. Bp Pawe∏ CieÊlik przebywajàcyw Ciechocinku po raz dwudziesty nawypoczynku, po raz pierwszy uczestniczy∏w Miesi´cznicy Smoleƒskiej, sprawujàcEucharysti´ i g∏oszàc homili´. Biskup przypomnia∏, ˝e w Smoleƒskuzgin´∏a elita w∏adzy, wraz ze zwierzchnika-mi wszystkich rodzajów wojsk i zwierz-chnikami wszystkich wyznaƒ w WojskuPolskim. W Roku Mi∏osierdzia szczególniepami´tamy uczynki, co do duszy i co docia∏a, chodzi o to, byÊmy ˝yli dla innychi im s∏u˝yli, i tak by∏o pod Smoleƒskiem,gdzie udali si´ z∏o˝yç ho∏d, a sami do∏àczylido ofiar wojskowych w Katyniu, oddajàc˝ycie za Ojczyzn´. DziÊ modlimy si´, byich ofiara zrodzi∏a obfite owoce. Tradycyjnie po Mszy Êw. udano si´ podObelisk Smoleƒski przed koÊcio∏em, gdzieBiskup prowadzi∏ modlitwy za Êp. Prezy-denta RP Lecha Kaczyƒskiego, Jego Ma∏-˝onk´, Prezydenta na Uchodêstwie Ry-szarda Kaczorowskiego i pozosta∏ych 93uczestników tego tragicznego lotu. Wiàzank´ z∏o˝y∏ Ks. Biskup wraz z Wiel-kim Rycerzem Eugeniuszem Rakocà, poczym Rycerze Kolumba ustawili znicze.Uczestniczy∏o 10 Rycerzy wraz z Kapela-nem Ks. Pra∏. Grzegorzem Karolakiem,który na poczàtku wita∏ Ks. Biskupa. Na zakoƒczenie uroczystoÊci przedObeliskiem odÊpiewano „Bo˝e coÊ Pols-k´...”.

Wojciech Krzysztof Jankowski

fot.

W. K

. Jan

kow

ski

Page 14: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

W jubileuszowym dla Ciechocinka roku nie mo˝emy pominàç 120. rocznicy urodzin Karola Kossaka.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 14

Z ˚YCIA MIASTA

Przypomnijmy: Karol Kossak by∏ wnu-kiem Juliusza, bratankiem Wojciechaoraz stryjecznym bratem Jerzego Kos-saka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzews-kiej, Magdaleny Samozwaniec i ZofiiKossak-Szczuckiej.

W naszym uzdrowisku sp´dzi∏ 27ostatnich lat swojego ˝ycia. Tutaj two-rzy∏ swoje obrazy, rysunki, szkice ró˝-nymi technikami. Zmar∏ w Ciechocinku

i zosta∏ pochowany na cmentarzu pa-rafialnym.

Z okazji jubileuszu jego urodzin b´-dziemy w kolejnych numerach „ZDRO-JU” umieszczaç w GALERII JEDNEGORYSUNKU jego prace, które wykona∏(jako ilustracje tematyczne) na zamó-wienie redakcji dwutygodnika „¸OWIECPOLSKI”. Rysunki te pochodzà z rocz-nika 1958 tego pisma.

Zainteresowanych malarstwem Ka-rola Kossaka odsy∏am: na poczt´, gdzieoprócz obrazu jego autorstwa jest opismiejsc w Ciechocinku zwiàzanych z tymartystà; oraz na sta∏à wystaw´ plene-rowà prac artysty, która znajduje si´ walejce za fontannà „Grzybek”.

Maria Krowiƒska

Galeria jednego rysunku

fot.

nad

es∏a

ne

M o c n euderzenie

W dniach 12-13-14 sierpnia w kinie„Zdrój” odby∏a si´ pierwsza projekcjaw systemie 3D. Seans „Epoka lodowco-wa 5: Mocne uderzenie” obejrza∏o 485widzów. Cieszymy si´ z tak du˝egozainteresowania nowà formà „kinowej”rozrywki.

K. Kaliszewska

Page 15: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Mamy przyjemnoÊç ju˝ dziÊ zaprosiç Paƒstwa do udzia∏u w tegorocznych19. Ogólnopolskich Spotkaniach Teatralnych. PrzygotowaliÊmy dla Wastrzy spektakle komediowe, w których wystàpià na scenie Teatru Letniegoznani i lubiani artyÊci scen teatralnych i seriali telewizyjnych.

16 wrzeÊnia (piàtek) godz.19.00„M¢˚CZYZNA IDEALNY”,  komediaterapeutyczna, bilet w cenie 55 z∏otych.

S∏awny showman telewizyjny, gwiaz-dor estrady, prze˝ywa kryzys osobowoÊcii zg∏asza si´ na kuracj´ do kliniki leczenianerwic. Nie podejrzewa, ˝e to klinika,gdy˝ jest zupe∏nie niepodobna do innych.Kieruje nià ekscentryczny profesor psy-chiatrii, stosujàcy metody bli˝sze hippi-som i playboy'om, ni˝ instytutowi nau-kowemu. Jego najbli˝sza wspó∏pracow-niczka, doktor psychiatrii jest ow∏adni´taideà „wyprodukowania” m´˝czyzny ide-alnego, zdolnego przetrwaç w epocenadchodzàcego matriarchiaru. Pracujenad tym w ukryciu, niestety pierwszyegzemplarz ma wiele ukrytych i jawnychwad. Zamierza go zatem udoskonaliçmetodà przeszczepienia osobowoÊci.Wybór pada na telewizyjnego showmana,który nie zdaje sobie sprawy, ˝e sta∏ si´obiektem eksperymentów. Zaczyna si´walka, intrygi, komiczne zwroty akcji izamiany ról - jest romans, spisek i seansseksterapeutyczny, jest terapia Êmiechemi „rozbierany poker”, jest czworo boha-terów, ale nikt, nie jest tym, za kogo si´podaje. Wszyscy kogoÊ udajà. Czy pro-fesor zatrzyma szalony eksperyment? Czym´˝czyzna idealny rzeczywiÊcie istnieje?Oto pytania, na które spróbujà odpowie-dzieç znani i lubiani aktorzy.

Wyst´pujà: Katarzyna Cichopek, MaciejDami´cki, Artur Dziurman, Jacek Kawalec.

26 wrzeÊnia (poniedzia∏ek) godz.19.00 „OPERACJA IBISZ”, spektakl ka-baretowy, bilet w cenie 55 z∏otych.

„OPERACJA IBISZ” jest zabawnà próbàukazania postaci Krzysztofa Ibisza, którychce wyjÊç naprzeciw plotkom i próbomoÊmieszenia - jak twierdzà niektórzy -jego narcyzowatej osobowoÊci. W tymcelu tworzy na scenie postaç zarozumia-∏ego i przekonanego o swej wielkoÊci bu-fona po to, ̋ eby daç dowód na posiadanydo siebie dystans i zdyskontowaç to, cosi´ o nim nies∏usznie mówi. Pomagajàmu w tym czo∏owi polscy artyÊci kaba-retowi: Miko∏aj CieÊlak (Kabaret Moral-nego Niepokoju), Piotr Pr´gowski („Ran--czo”) i Tadeusz Ross (Zulu Gula), którzy˝artujà sobie z Idola, na wszelki mo˝liwysposób podlizujàc mu si´, a jednoczeÊnierobiàc z niego idiotycznego celebryt´.Spektakl jest satyrà na powszechnà wokó∏

tandet´, bufonad´ i nieprofesjonalnoÊç,które to cechy dotyczà nie tylko niektórychartystów, ale tak˝e inne, wa˝ne do na-szego ˝ycia, Êrodowiska.

Wyst´pujà: Miko∏aj CieÊlak, KrzysztofIbisz, Piotr Pr´gowski, Tadeusz Ross.

7 paêdziernika (piàtek) godz. 19.00„ATRAKCYJNY POZNA PANIÑ ...” kome-dia, bilet w cenie 60 z∏otych.

„Atrakcyjny pozna panià” nie jest ko-medià o singlach po japoƒsku, grecku,czy ˝ydowsku. Jest prawdziwà, polskà,historià o Stasiu - starym, wiejskim,kawalerze, który w poszukiwaniu ˝onydopuszcza si´ oszustwa. Daje prasowyanons i k∏amie w nim, ile wlezie. Podajesi´ za przystojnego i maj´tnego biznes-mena, mieszkajàcego w wiejskiej posiad-∏oÊci, choç w rzeczywistoÊci mieszka wrozpadajàcej si´ cha∏upie i sama urodaStasia pozostawia wiele do ˝yczenia.Marzy o ˝onie pi´knej i m∏odej, takiej,jakie widuje w kolorowych pismach. Wsposób kategoryczny odrzuca zaloty sà-siadek, które dowiedziawszy o jego po-szukiwaniach, spieszà zaoferowaç swojewdzi´ki i talenty. W mi∏osnych rozterkach,dzielnie wspiera Stasia jego wierny druh- Rysio, wieloletni przyjaciel i kompan "„od szklanki”. Stasio zaÊ wspiera dobryms∏owem i doÊwiadczeniem Wojtka - m∏o-dego so∏tysa, nieszcz´Êliwie zakochanegow jakiejÊ tam Mariolce. Mija kilka dni ianons przynosi zaskakujàcy skutek: dowsi przyje˝d˝a pi´kna, m∏oda, dziewczy-na, wyglàdajàca jak prawdziwa dama...I dopiero teraz zaczynajà si´ prawdziwek∏opoty i prawdziwe k∏amstwa.

Wyst´pujà: El˝bieta Jarosik, KlaudiaHalejcio, Sylwester Maciejewski, LechDyblik, Miko∏aj Roznerski, AleksandraNieÊpielak

Karnet na wszystkie 3 spektakle wcenie 155 z∏otych.

Bilety i karnety do nabycia (od 25.08.)w sekretariacie MCK - I pi´tro, od ponie-dzia∏ku do piàtku w godz. 10.00 - 18.00i w dniu spektaklu w Teatrze Letnim odgodz. 18.00. Przyjmujemy równie˝ p∏at-noÊci przelewem po wczeÊniejszejrezerwacji telefonicznej pod numerem:54 234 18 94. 

Oprac. K. Kaliszewska (info Impresariat) 

Komediowa jesieƒ teatralna

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI15

Z ˚YCIA MIASTA

obsa

da w

ymie

nna

obsa

da w

ymie

nna

Page 16: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

KINO „ZDRÓJ”We wrzeÊniu planujemy zagraç:

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 16

HISTORIA

Pierwsze uj´cie filmowe z Ciechocin-ka przedstawia grup´ wczasowiczówna tle fontanny (tzw. bicze wodne) nazrujnowanej obecnie p∏ywalni termalno-solankowej. Chórek Êpiewa ˝artobliwàpiosenk´ nawiàzujàcà do fraszki JanaKochanowskiego „Szlachetne zdrowie”.W filmie sà tak˝e pi´kne uj´cia wiel-kiego gazonu w parku Zdrojowym, Pi-jalni Wód - zarówno z zewnàtrz, jak iw Êrodku. Uda∏o si´ nawet umieÊciçaktorów w wie˝yczce z zegarem, akrótka scenka Êpiewano-taneczna mamiejsce przy fontannie „˚abka”. Przyokazji na zegarze jest godzina 11.35 –czerwiec 1962 roku, a w czerwcu 2016- jest godzina 13.35. Dziwnie „leci”ten czas w Ciechocinku - to przecie˝54 lata!

Jest w filmie „Klub kawalerów” ulicaRaczyƒskich (wówczas Âwierczewskie-go) z budynkiem ¸azienek nr 2, z ko-minem ¸azienek nr 1, wie˝ami koÊcio∏aw perspektywie ulicy, a tak˝e nieistnie-jàcy ju˝ (spalony) zabytkowy drewnianydom przy ulicy Zdrojowej. „Uwiecznio-na” zosta∏a równie˝ droga z Racià˝kado Ciechocinka. Warto zobaczyç, jakp´dzi po niej zabytkowe auto, a prze-gania je - ciechociƒska doro˝ka.

W filmie jest kilka, bodaj osiem, sym-patycznych piosenek. Jedna z nich „Jaktu spaç w majowà noc, gdy kwitnàbzy” by∏a przebojem Ireny Santor, którau˝yczy∏a swojego g∏osu na potrzebyfilmu.

Ciechocinek goÊci∏ wówczas gwiaz-

dozbiór polskich aktorów (podaj´ wkolejnoÊci alfabetycznej): KazimierzBrusikiewicz, Barbara Drapiƒska, JanKobuszewski, Lidia Korsakówna, Wa-c∏aw Kowalski, Irena Kwiatkowska, An-drzej May, Bronis∏aw Pawlik, Pola Raksa,Tadeusz Surowa.

Z ca∏ej obsady filmu ̋ yjà jeszcze dwieosoby: Pola Raksa i Jan Kobuszewski.O ile wiem, p. Pola Raksa cieszy si´dobrym zdrowiem. Niedawno obcho-dzi∏a 75. urodziny. Nadal jest uroczàdelikatnà osóbkà, o której zespó∏ „Perf-ekt” Êpiewa∏: „Za jej, Poli Raksy twarz,ka˝dy by si´ zabiç da∏”.

Z okazji filmu „Excentrycy” swojàGwiazd´ ma na ciechociƒskim deptakuods∏oni∏ Maciej Stuhr. Proponuj´, abyswojà Gwiazd´ mieli równie˝ Pola Rak-sa i Jan Kobuszewski. KtoÊ mo˝e na-zwaç film „Klub kawalerów” ramotkà:nie ma w nim przekleƒstw, „rozbiera-nych” scen, ale jest pi´kny Ciechoci-nek. Szkoda, ˝e ˝adna z instytucji kul-turalnych Ciechocinka z okazji 180.rocznicy nie wyÊwietli∏a tego filmu wkameralnych warunkach (p∏yta CD-TV).

Nie chc´ krytykowaç filmu „Excentry-cy”, ale wydaje mi si´, ˝e w latach 50-tych na frontonie dworca nie by∏o ne-onu. A z pewnoÊcià nie istnia∏y kamien-ne korytka z wodà wzd∏u˝ t´˝ni nr 1,a ˝adna w∏aÊcicielka (nawet wyw∏asz-czona) nie u˝ywa∏a s∏ownictwa, jakim„popisa∏a si´” Anna Dymna.

M.W.

Klub kawalerów„Boska Florence”

komedia, biograficzny, prod. USA, 1,50,od 15 lat

2.09 (piàtek) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 3.09 (sobota) godz. 19.00 (kasa

18.00-19.00)

„Czerwony kapitan”,krymina∏, polityczny, prod. Czechy, Polska,

S∏owacja, od 15 lat9.09 (piàtek) godz. 19.00 (kasa 18.00-

19.00) i 10.09 (sobota) godz. 19.00 (kasa18.00-19.00)

„Randka na weselu”,komedia, prod. USA, 1.38, od 15 lat

11.09 (niedziela) godz.19.00 (kasa 18.00-19.00) i 12.09 (poniedzia∏ek) godz. 19.00

(kasa 18.00-19.00)

„Mój przyjaciel smok”,familijny, przygodowy, prod. USA, 1,4216.09 (piàtek) godz. 18.30 (kasa 17.00-18.30) i 17.09 (sobota) godz.18.30 (kasa

17.00-18.30) projekcja w 3D17.09 (sobota) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 18.09 (niedziela) godz. 16.00

(kasa 15.00-16.00) projekcja w 2D

„Excentrycy”,komedia, muzyczny, prod Polska, 1,52

18.09 (niedziela) godz.19.00 (kasa 18.00-19.00) i 19.09 (poniedzia∏ek) godz.19.00

(kasa 18.00-19.00)

„Smoleƒsk”,dramat, prod. Polska, od 12 lat

23.09 (piàtek) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

24.09 (sobota) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

25.09 (niedziela) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

26.09 (poniedzia∏ek) godz. 16.00 (kasa15.00-16.00)

27.09 (wtorek) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

28.09 (Êroda) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

29.09 (czwartek) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

30.09 (sobota) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 19.00 (kasa 18.00-19.00)

Kino zastrzega sobie prawo do zmianw repertuarze i zmian godzin otwarcia kasy.

Dla filmów w systemie 2D:- bilet normalny 15 z∏otych

- bilet ulgowy 10 z∏otych dla dzieci do lat 16na bajki i filmy animowaneDla filmów w systemie 3D:- bilet normalny 19 z∏otych

- bilet ulgowy 14 z∏otych dla dzieci do lat 16 na bajki i filmy animowane

- zakup okularów polaryzacyjnych 5 z∏otychUwaga! Nie przyjmujemy rezerwacji

indywidualnych, tylko rezerwacje dla grupzorganizowanych - minimum 20 osób.

W zwiàzku z nakr´ceniem w Ciechocinku cz´Êci scen do filmu „Excen-trycy” pragn´ przypomnieç, ˝e w 1962 roku Jerzy Zarzycki zrealizowa∏tu swój film pt.: „Klub kawalerów”. Film zosta∏ oparty na komedii Mi-cha∏a Ba∏uckiego. Akcja w sztuce i w filmie rozgrywa si´ w Krynicy, aleplenery sà ciechociƒskie.

Page 17: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI17

HISTORIA

HistoriaStarego Dworku

Pozwol´ sobie rozpoczàç ten krótkitekst o „Wójtówce” - niezwyk∏ym,nieistniejàcym od lat domu w Ciecho-cinku - znamiennym cytatem. Jest tofragment listu mej Matki dr Anny Iwa-nowskiej (zas∏u˝onego lekarza ciecho-ciƒskiego od lat 50-tych do 70-tych).Zosta∏ on przez nià wys∏any z Toruniana r´ce ówczesnej pani prezes TPC Wie-s∏awy Wolfowej z okazji przyznaniaMamie w 1989 roku medalu im. prof.Leonarda Lorentowicza.

„Przed 50 laty odwiedzi∏a mnie wStarym Dworku pani doktorowa Dem-bicka, wdowa po poprzedniku megom´˝a na stanowisku lekarza naczelnegouzdrowiska Ciechocinek, dr. IgnacymDembickim. Nigdy nie zapomn´ jej ∏ezwzruszenia: siedzia∏a w fotelu naszegosalonu dworkowego, którego oknazwrócone by∏y na zachód s∏oƒca, po-ruszona powrotem do miejsca swychnajlepszych lat ˝ycia, i ˝yczy∏a mi abymjak ona prze˝y∏a tu samo szcz´Êcie.I tak te˝ si´ sta∏o”.

Dom by∏ niezwyk∏y. Do po∏owy lat60-tych XX wieku sta∏ w centrum Cie-chocinka naprzeciwko „Europy”, za-mieszka∏y przez kolejne generacje za-s∏u˝onych lekarzy naczelnych i innychnotabli kurortu, m.in. in˝ynierów z cza-su budowy warzelni soli i t´˝ni, rosyjs-kiego pu∏kownika Narcewa - szefa cars-kiego garnizonu, proboszcza doje˝-d˝ajàcego poczàtkowo z parafii w Ra-cià˝ku, i wspomnianych lekarzy na-czelnych, w tym dr. Ignatowskiego,dr. Szmur∏´, dr. Lorentowicza, dr. Dem-bickiego, dr. Iwanowskiego, a na koƒcudr. Biadunia, któremu sam Karol Kossak fo

t. n

ades

∏ane

namalowa∏ obraz uwieczniajàcy ówdom.

Póêniej z nieznanych powodówStary Dworek rozebrano. Tym bardziejpragn´ wi´c przybli˝yç Czytelnikom„Zdroju” pami´ç o tym ciechociƒskimBia∏ym Domu, zwanym dawniej Wój-tówkà. Wszyscy kolejni jego mieszkaƒcypodkreÊlali zgodnie w swych wspom-nieniach charyzm´ tego miejsca. Wy-starczy te˝ przekartkowaç stary rocznik„Zdroju” z 1929 roku (obecnie wBibliotece G∏ównej UMK w Toruniu),by spotykaç tam bezustannie liczneanonse przedwojenne najlepszychgabinetów lekarskich w Starym Dworku.Dom wymieniono te˝ wielokrotnie w„Materja∏ach do historji Ciechocinka”Mariana Raczyƒskiego. Figuruje tamjako dom nr 11, sà te˝ tam zamiesz-czone dwie jego fotografie (jednaprzedstawia zachodnie skrzyd∏o domu,a druga wschodnià werand´ pe∏niàcàwówczas jeszcze rol´ siedziby poste-runku carskiej policji).

Pod koniec listy szcz´Êliwców, któ-rzy tam mieszkali, znajduj´ si´ i ja,wówczas dziecko nieprzytomnie wStarym Dworku zakochane. Mieszka-∏am tam z mojà lekarskà rodzinà wlatach 1950-1959 i by∏y to zgodnie zproroctwem doktorowej Dembickiejnajlepsze lata mojego ˝ycia. Do historiianegdotek naszej rodziny przesz∏aciekawostka, ˝e gdy si´ wyprowadza-liÊmy i nasze meble czeka∏y ju˝ na od-krytej ci´˝arówce, rodzice d∏ugo niemogli mnie znaleêç. W koƒcu odszukali:kuca∏am podobno w opustosza∏ejwerandzie, piszàc kredà na deskach jejpod∏ogi swój dziecinny wierszyk, któryzresztà zaraz sfotografowa∏ ojciec:„˚egnaj Stary Dworku, ˝yj jeszcze 100lat, by∏am tu szcz´Êliwa, mia∏am 9 lat”.

Na koniec pozwalam sobie zamieÊ-ciç mój inny, doros∏y wiersz o tymniezwyk∏ym domu pt. „Enklawy raju”(z tomu „Margerytki”, wyd. A. Mar-sza∏ek 2009).

Dom szary w zachodzàcym wrzeÊniu,spowity szczelnie w dzikie wino,w girlandy modrych jagód,w purpur´ liÊci grzywiastych po dach.

Dom otulony zewszàd w kasztanowcez bràzowymi gronami w kolczastych przy∏bicach,a wiosnà w kiÊcie bia∏e i lilioweuginajàce si´ na wysokoÊciach,tak ci´˝ko upojone obfitoÊciàblasku i barwy, wonià swej urody.

Dom z gniazdem zwinnych ptaszkówpod okapem z ró˝ i z wyblak∏ymi petuniamiw upalne wieczory,gdy solankowa kaskada fontannybulgocze, szumi, klaszcze.Za drzewami parkuzamiera w siwym zmierzchu susza,a oswojone pawienocami zasiedlajà dach.

Dom modrzewiowych beleksucho trzeszczàcych po nocachi myszy chroboczàcych w lodowej spi˝arni,i nietoperzy z sowàpoÊród gontów strychu.

Dom z drzwiami w s∏oƒcu na oÊcie˝,z wiejàcà w niebo firankà,z dzwonem wieczoru, z arià wpó∏ urwanà,w stukocie koƒskich kopytprzeje˝d˝ajàcej w oddali doro˝ki.

Ma∏gorzata Iwanowska-Ludwiƒska

Page 18: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Ksià˝ka jest dobrana wszystko?

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 18

HISTORIA

Ciechociƒskie opowieÊci architekto-niczne dotyczà przewa˝nie gmachówwzniesionych dawno temu. Chodzi wnich a to o wynios∏e t´˝nie, a to o wa-rzelni´ soli, czy drewnianà cerkiewk´,lub chocia˝by reprezentacyjny, TeatrLetni. Pragn´ wi´c dla kontrastu przy-pomnieç Czytelnikom „Zdroju Ciecho-ciƒskiego” histori´ kompleksu budyn-ków znacznie m∏odszych, ale na pewnogodnych uwagi.

Cofnijmy si´ do poczàtku lat 50-tychXX wieku. U zbiegu ulic Zdrojowej i Wi-dok, naprzeciwko Domu Pod Lipami,tonàcego w zieleni i cieniu starychdrzew, wybudowano dwupi´trowygmach leczniczy w kszta∏cie litery „L”.By∏o to pierwsze po wojnie sanatoriumdla kolejarzy z PRL, na 200 ∏ó˝ek lecz-niczych, z d∏ugimi balkonami od ulicyWidok i z eleganckim tympanonemozdobionym bràzowà glazurowanàceg∏à od ulicy Zdrojowej.

Za sanatorium rozciàga∏ si´ sporyteren zielony, którego tylny p∏ot by∏zarazem p∏otem sadu zakonnej posesjisióstr szarytek. „Od podwórka” Sanato-rium Kolejowego by∏ s∏oneczny taras zle˝akami, jadalnia i hall. Kiedy mój Oj-ciec, doktor Wac∏aw Iwanowski, przes-ta∏ sprawowaç w latach 50-tych funkcj´lekarza naczelnego, przeniesiono gow∏aÊnie do tego obiektu. Przeprowadzi-liÊmy si´ wi´c ca∏à rodzinà na Zdrojowà17, do s∏u˝bowego mieszkania dyrek-cyjnego na terenie sanatorium PKP. By∏rok 1959.

Dobry rok przed tym faktem widywa-∏am wieczorami ojca w towarzystwieznakomitego in˝yniera z gdaƒskiej dy-rekcji kolei, pana Stanis∏awa Stachurs-kiego, i pani architekt z Warszawy, Ire-ny Blicharskiej. Pochyleni nad sto∏emw blasku naszej domowej lampy dysku-towali godzinami nad stertami perga-minowych rulonów, na których powsta-wa∏y plany nowego sanatorium. Mia-∏oby ono byç zbudowane na dotychcza-sowym zielonym terenie, wspomnia-nym wy˝ej. Czas by∏ przychylny: mini-sterstwo kolei w osobie ministra Ta-deusza Bronowskiego ˝ywo zaintere-sowa∏o si´ projektem, który zosta∏ za-akceptowany i wkrótce rozpocz´∏a si´budowa.

Po przeprowadzce na Zdrojowà z

okien naszego lokum obserwowa∏amjako dziewi´ciolatka i podziwia∏am pra-cujàcy dêwig, sterty cegie∏, betoniark´w ruchu i t∏um robotników. Na moichoczach, na zapleczu dotychczasowego,zbudowanego par´ lat wczeÊniej sana-torium PKP, powstawa∏y kolejne, nowo-czesne gmachy: pawilon fizykoterapii,kuchnia, jadalnia, okràg∏y przeszklonybasen solankowy, ∏àcznik, kawiarnia itrzypi´trowy gmach od dawnej ulicyNowotki z pokojami dla pacjentów.

Wsz´dzie królowaç mia∏o s∏oƒce:wstawiano ogromne przeszklone oknaweneckie, drzwi otwierane na ró˝aneogrody, liczne lustra, a na koniec k∏a-dziono puszyste dywany i wnoszonomnóstwo zieleni doniczkowej (obecnywystrój niestety ró˝ni si´ bardzo odtamtego, co jest skutkiem licznych póê-niejszych remontów). Fronton sana-torium ozdobiono p∏askorzeêbà (sgraf-fito) profesora Borysowskiego i pro-fesora WiÊniewskiego z UMK w Toruniu.

Na otwarcie tego kompleksu by∏aoczywiÊcie wielka gala; nawet trawawzd∏u˝ gmachów nie mog∏a sprawiçzawodu wi´c - czy uwierzycie? - byzdà˝yç na czas, obsiano trawniki kie∏ku-jàcà pszenicà! I jeszcze s∏owo o perso-nelu: kucharka pani Tkaczenko, masa-˝ysta pan Przyborowski, kierowniczkakuchni pani Szar∏at i lekarze - doktorMeissnerowski, doktor Korczowski,doktor Szopa i inni, i oczywiÊcie moioboje rodzice. Tak si´ z∏o˝y∏o, ̋ e prawiewszyscy mieli oni dzieci w moim wiekui wszystkie te dzieci sto∏owa∏y si´ wspól-nie w sanatorium: Andrzej Szopa, Kasiai Ryszard Szar∏atowie, Zyta Kulesza i in-ni. Nasza grupa wesz∏a wkrótce w wieklicealny, rozpoczynajàc nauk´ w liceumim. Stanis∏awa Staszica i tym mi∏ymwspomnieniem zamykam mojà opo-wieÊç.

Ma∏gorzata Iwanowska-Ludwiƒska

Historia SanatoriumKolejowego w Ciechocinku

fot.

nad

es∏a

ne

Wakacje sprzyjajà wypoczynkowi zksià˝kà w r´ku. ZapytaliÊmy naszychCzytelników, czy lubià czytaç i jakie lek-tury sà wed∏ug nich warte polecenia.Marta D., studentka

Uwielbiam czytaç. Polecam szczególniedwie ksià˝ki - „Samotnego m´˝czyzn´”Isherwooda i „Konajàce zwierz´” Rotha.Obie napisane ciekawym, pe∏nym ironiii - mimo wszystko - atrakcyjnie nie∏atwymj´zykiem. A jeÊli ktoÊ woli lektury czystorelaksujàce - to romanse oczywiÊcie, naprzyk∏ad z niezawodnej serii „DaCapo”.Sebastian J., pracownik budowlany

Nie czytam ksià˝ek, gdy˝ nie mam na toani czasu, ani jakiejÊ wi´kszej ochoty. Jed-nak˝e, gdy troszk´ podrosnà moje dzieci,z pewnoÊcià zaczn´ im czytaç humorys-tyczne i pouczajàce wierszyki.Justyna W., ekspedientka

Bli˝szy kontakt z ksià˝kami mia∏am je-dynie w szkole. Wynika∏o to jednak raczejz obowiàzku ni˝ z przyjemnoÊci. Obecnierzadko si´gam po literatur´. W wolnychchwilach lubi´ poczytaç kobiece czaso-pisma.Krzysztof A., muzyk

Literatura wype∏nia mój wolny czas i dajeniekiedy wiele powodów do zastanowieniasi´ nad ̋ yciem. SpoÊród rodzimych poetówpolecam wiersze Cypriana Kamila Norwidai Juliana Przybosia, natomiast z zagranicz-nych twórców - Paula Coelho i jego ksià˝k´„Nad brzegiem rzeki Piedry usiad∏am i p∏a-ka∏am”.Julia L., uczennica gimnazjum

Lubi´ czytaç, wi´c dosyç cz´sto si´gampo ksià˝ki. Dwie moje ulubione to „HarryPotter” autorstwa J.K. Rowling i „Ania zZielonego Wzgórza” L.M. Montgomery.Beata P., krawcowa

Ksià˝ki kojarzà mi si´ g∏ównie ze szko∏à,gdzie trzeba by∏o je czytaç obowiàzkowo.Niektóre z nich pami´tam do dziÊ. Obec-nie nie mam na to czasu. W wolnej chwiliwol´ si´gnàç do gazety lub obejrzeç cieka-wy program w telewizji.

OG¸OSZENIEBurmistrz Ciechocinka dzia∏ajàc w oparciuo art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia1997 r. o gospodarce nieruchomoÊciami

(Dz.U. z 2015r. poz.1774 ze zm.), informuje,˝e na tablicy og∏oszeƒ w siedzibie Urz´du

Miejskiego w Ciechocinku przy ul. Kopernika19 oraz na stronie internetowejhttp://www.ciechocinek.bipst.pl

zamieszczono wykazy nieruchomoÊcistanowiàcych w∏asnoÊç Gminy Ciechocinek

przeznaczonych do zbycia.

Page 19: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI19

Budowniczy nowoczesnego Ciechocinka

Przez wiele lat problemem Ciecho-cinka by∏ brak s∏odkiej wody do picia,podlewania ogrodów i parków, pole-wania ulic oraz na potrzeby leczniczeZak∏adu Zdrojowego, bowiem ta wstudniach by∏a przesycona solankà.Przez d∏ugi czas przywo˝ono jà w becz-kach z okolicznych êróde∏, a nawet zWis∏y, co by∏o k∏opotliwe i kosztowne,tym bardziej, ˝e istnia∏a potrzeba za-opatrywania kot∏ów parowych. W 1894roku wodociàg dla uzdrowiska zapro-jektowa∏ i kierowa∏ jego budowà JulianAdam Majewski. Woda by∏a doprowa-dzana grawitacyjne ˝elaznymi ruramiz racià˝eckich wzgórz z miejscowoÊciKuczek. WydajnoÊç si´ga∏a 1 208 500litrów dziennie! Inwestycja kosztowa∏a56 tysi´cy rubli. Woda zaopatrywa∏akilka wi´kszych obiektów w uzdrowiskuoraz by∏a dost´pna w oÊmiu zdrojachczerpalnych, kranach po˝arnych orazumo˝liwi∏a budow´ kilku fontann naterenie miejscowoÊci. Budowa wodo-ciàgu w znacznym stopniu poprawi∏awarunki sanitarne. Dodaç nale˝y, ˝e wkoƒcu XIX wieku wybudowano w Kon-gresówce zaledwie kilka sieci wodocià-gowych, m.in. w P∏ocku, Olkuszu, ˚y-rardowie i Stopnicy. WieÊ, jakà by∏wówczas Ciechocinek, by∏a wi´c nie-zwykle nowoczesna. Woda do dziÊsprowadzana jest ze êróde∏ z pobliskie-go Kuczka, choç nale˝à one teraz -niestety, z powodu pewnych zaniedbaƒ- do sàsiedniej gminy. P∏acimy za nià„s∏onà cen´”…

Jedne z pi´kniejszych budynków,które budzà podziw w Ciechocinku, todawne ∏azienki przy Parterach Zieleniim. Z. Hellwiga. Sà równie˝ dzie∏emin˝yniera Juliana Adama Majewskiego,który przyczyni∏ si´ do budowy nowo-czesnej bazy zabiegowej w Ciechocinku.Wzorujàc si´ na zagranicznych, zapro-jektowa∏ b∏otne ¸azienki nr 3 (obecnienieczynne i sà w∏asnoÊcià prywatnà),do których kot∏y i maszyny sprowadzo-no z Warszawy, zaÊ elewatory, ma-szyny i przyrzàdy do przygotowania iogrzania masy torfowej do ok∏adówborowinowych a˝ z Pilzna. Wanny por-celanowe zosta∏y przywiezione z Pirken-hamer pod Karlsbadem. 4% solankadostarczana by∏a z pobliskiego otworuÊwidrowego g∏´bokiego na 510 stóppompà Neptunowà. Dla pacjentówczeka∏o 27 pokoi zabiegowych z prze-bieralniami. Ca∏y gmach by∏ mechanicz-

nie wentylowany. Dynamomaszyna da-wa∏a Êwiat∏o 40 ∏ukowym i 200 ˝aro-wym lampom. Majewski opracowa∏ te˝plany solankowych ̧ azienek nr 4 (obec-nie Szpital Uzdrowiskowy nr 1), którezacz´∏y funkcjonowaç w 1906 r., cho-cia˝ nie by∏y jeszcze wykoƒczone. Obaobiekty zaprojektowane sà w stylu kla-sycystyczno-eklektycznym i przypomi-najà magnackie pa∏ace. Majewskiopracowa∏ plany sytuacyjne Ciechocinkaw latach 1853, 1873 i 1893, któreukazywa∏y jego dynamiczny rozwój.Wed∏ug jego projektów i pod jegokierownictwem zbudowano te˝ w 1871roku wa∏ ochronny.

Zas∏u˝ony dla Ciechocinka in˝ynierurodzi∏ si´ w 1826 r. w Grabówce wpowiecie kraÊnickim. Po ukoƒczeniuszkó∏ w Sandomierzu i Radomiu roz-poczà∏ w 1843 r. aplikacj´ w ZarzàdzieKomunikacji Làdowych i Wodnych Kró-lestwa Polskiego pod kierunkiem FeliksaPancera. Bra∏ udzia∏ w projektowaniui nast´pnie budowie Nowego Zjazduw Warszawie. W 1846 r. w ZarzàdzieWarszawskiego Okr´gu Komunikacjizda∏ egzamin na stopieƒ konduktora,a trzy lata potem na stopieƒ in˝yniera,po czym zosta∏ kierownikiem budowymostu na Narwi pod Zegrzem. Piasto-wa∏ potem funkcj´ in˝yniera powiatu

przasnyskiego, gdzie projektowa∏ i bu-dowa∏ drogi lokalne, m∏yny wodne iparowe, tartaki, fryszerki, olejarnie ikrochmalnie. W 1858 r. zosta∏ wys∏anyna koszt rzàdu do Niemiec i Francji,aby zapoznaç si´ z budowami mostówprzez Ren. W 1859 r. objà∏ stanowiskostarszego in˝yniera przy budowie mostuKierbedzia w Warszawie. Pog∏´bia∏swojà wiedz´. W 1862 r. odby∏ kolejnàpodró˝, tym razem do Londynu na wy-staw´ projektów i urzàdzeƒ kanaliza-cyjnych. Studiowa∏ równie˝ kanalizacj´w Berlinie, Pary˝u, Frankfurcie nad Me-nem i Hamburgu. W 1863 r. awanso-wa∏ - zosta∏ in˝ynierem gubernialnymguberni warszawskiej i pozosta∏ na tymstanowisku przez 40 lat a˝ do emery-tury, na którà przeszed∏ na w∏asne˝àdanie. Zaprojektowa∏ pierwszy moststalowy przez Prosn´ w Kaliszu wyko-nany wy∏àcznie polskimi si∏ami. Od1876 r. by∏ cz∏onkiem komitetu egza-minacyjnego na budowniczych i geo-metrów przy Cesarskim UniwersytecieWarszawskim. Przez 26 lat nale˝a∏ dokomitetu, nadzorujàcego budow´ wo-dociàgów i kanalizacji w Warszawieprojektu Williama Lindleya. By∏ te˝cz∏onkiem komitetu budowy Politech-niki Warszawskiej. Jako in˝ynier guber-nialny Majewski przyczyni∏ si´ do roz-budowy sieci dróg bitych na terenieguberni warszawskiej. Skonstruowa∏te˝ specjalny typ planimetru. Pozostawi∏liczne publikacje, z których najcenniejszajest praca „Opis budowy zjazdu w War-szawie z Krakowskiego PrzedmieÊcia(od Zamku) do Wis∏y” z 1862 r. Pisa∏te˝ o wodociàgach, moÊcie ˝elaznymw Kaliszu, drogach w Królestwie Pols-kim, ich budowie i utrzymaniu. Cennajest praca „Komunikacje wodne w Kró-lestwie Polskim, ich obecny stan i wa-runki dalszego rozwoju” z 1890 r. Pisa∏o m∏ynarstwie i m∏ynach. W r´kopisiepozosta∏y jego wspomnienia spisanejeszcze przed wybuchem I wojny Êwia-towej. Zmar∏ w 1920 r. w Warszawiei zosta∏ pochowany na Cmentarzu Po-wàzkowskim.

W tym roku min´∏a 190. rocznicaurodzin Juliana Adama Majewskiego.MyÊl´, ̋ e warto urzàdziç w Ciechocinkuwystaw´ poÊwi´conà jego bogatemudorobkowi, zachowa∏y si´ bowiemró˝ne ciekawe dokumenty i plany.

Aldona Nocna

LUDZIE ZDROJOWISKA

Pod koniec XIX wieku Ciechocinek rozrasta∏ si´. Przybywa∏o kuracjuszy, wi´c trzeba by∏o unowoczeÊniaç uzdrowisko.Autorami projektów nowych obiektów by∏o wiele wybitnych postaci. Jednà z nich by∏ Julian Adam Majewski.

Page 20: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Jednym z elementów kuracji jest picie wód mineralnych. W wielu uzdrowiskach europejskich uj´cia êróde∏obudowywano halami spacerowymi. ¸àczone by∏y z obiektami pe∏niàcymi funkcj´ salonu zdrojowego, s∏u˝àcymiwypoczynkowi i zabawie. Dom Zdrojowy - Kurhaus (wspó∏czeÊnie Zak∏ad Przyrodoleczniczy) to zwykle g∏ównyobiekt w centrum uzdrowiska.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 20

HISTORIA

Ciechociƒskie pijalnie uzdrowiskowe

Decyzja o budowie wa˝nej dla roz-wijajàcego si´ w I po∏owie XIX wiekuCiechocinka, ze wzgl´du na nap∏ywcoraz wi´kszej liczby goÊci, galerii spa-cerowej zosta∏a podj´ta w 1846 roku.Postawiono jà wed∏ug planów niezna-nego autora w 1851 roku. Mia∏a d∏u-goÊç 150 ∏okci. W nast´pnym roku zo-sta∏a pomalowana. Jej szczegó∏owyopis, który powsta∏ na podstawie za-chowanych planów, podaje Gra˝ynaRuszczyk w pracy Rozwój drewnianejarchitektury uzdrowiskowej w XIX w.na przyk∏adzie Ciechocinka. 1 czerwca1877 roku galeria spacerowa wraz zkaplicà katolickà sp∏on´∏a. Bardzo szyb-ko postawiono niedaleko t´˝ni prowizo-rycznà szop´ bez boków, aby spaceru-jàcy kuracjusze mogli si´ w niej schroniçw razie niepogody. W latach 1880-81w parku G∏ównym (obecnie Zdrojo-wym) zosta∏ wzniesiony nowy budynekgalerii spacerowej, zaprojektowanyprzez Edwarda Cichockiego (1833-1899). Stanà∏ w pobli˝u poprzedniego,nieco dalej od stawów. Drewnianyobiekt zosta∏ zaprojektowany w styluszwajcarskim i ozdobiony bogato rzeê-bionymi detalami. Na wie˝y z misternàornamentykà umieszczono zegar war-szawskiej firmy „Babczyƒski”. Nowyobiekt sk∏ada∏ si´ z pijalni wód mine-ralnych, d∏ugiej galerii spacerowej i salikuracyjnej - stàd wzi´∏a si´ funkcjonu-jàca w uzdrowisku nazwa - Kursal. Taostatnia s∏u˝y∏a przez d∏ugie lata zadnia jako czytelnia zak∏adowa, a wie-czorem urzàdzano tu bale, koncerty(sta∏ tu fortepian) i odczyty. Przy salimieÊci∏y si´ buduary dla paƒ. W latach60. XX wieku Êrodkowa cz´Êç galeriizosta∏a przekszta∏cona, bowiem po-mi´dzy zewn´trzne s∏upy wstawionoprzeszklone Êciany. W nowo powsta∏ympomieszczeniu funkcjonuje do dziÊ ka-wiarnia Bristol, która otrzyma∏a nazw´od sàsiedniej Cafe Bristol projektu A.Nieniewskiego (obecnie restauracjaPa∏acyk).

W pijalni wód mineralnych korzysta-no z solanki doprowadzanej rurami zeêród∏a nr 5, jednak ta okaza∏a si´ nie-odpowiednia do wewn´trznego u˝ytkujako zanieczyszczona dop∏ywami. Dla-tego w pijalni wód mineralnych doko-

èród∏o nr 10 solanki w galerii spacerowej (arch. autorki)

nano wierceƒ êród∏a solanki do piciao niewielkiej zawartoÊci soli. Po nieuda-nej próbie wierceƒ w latach 1905-1906na g∏´bokoÊci 15,5 metra natrafionopotem na w∏aÊciwà wod´ i powsta∏oêród∏o nr 10 z 1% solankà. Przedtemfunkcjonowa∏y dwie pijalnie wody mi-neralnej o zawartoÊci 1,5% i 3% soli.W pobli˝u budynku sta∏a niewielkadrewniana pijalnia solanki ze êród∏anr 3 (pierwotna numeracja 1a). Z cza-sem okaza∏o si´, ˝e jest za mocna, stàdposzukiwania innego êród∏a wody mi-neralnej do picia. Wiadomo, ˝e kura-cjusze korzystali te˝ ze êród∏a nr 5,które w 1856 r. zosta∏o otoczone al-tanà.

Obudowa nowego êród∏a nr 10 wpijalni wód mineralnych by∏a kilka razyzmieniana, o czym Êwiadczà m.in. fo-tografie tego obiektu popularyzowanew formie pocztówek. Przyczynà zmianby∏y wzgl´dy sanitarne. Jak pisze MarianRaczyƒski: „W celu higienicznego pom-powania tej solanki, przeznaczonej dopicia, zamiast dotychczasowych zwy-czajnych pomp, wymagajàcych sma-rowania t∏uszczem, sprowadzono zOelswitz w Saksonii z fabryki Gökespecjalnà pneumatycznà pomp´, Êwie-˝o wypróbowanà w wi´kszych niemiec-kich zdrojowiskach. System ten polegana wytworzeniu pró˝ni w szklanychbalonach, umocowanych nad êród∏emna wysokoÊci 1,5 metra, a po podnie-sieniu si´ samoczynnie solanki ze êród∏ado balonów i izolowaniu tych balonówza pomocà odpowiednich kranów, so-lanka sp∏ywa wprost do szklanki, niedotykajàc na swej drodze ̋ adnych sma-rów. Zastosowanie tego aparatu roz-wiàza∏o spraw´ zanieczyszczenia wodyprzez zwyk∏e pompowanie, a za przy-

k∏adem Ciechocinka posz∏y inne polskiezak∏ady zdrojowe”. Po 1937 roku pijalnia znowu zosta∏azmieniona. W Êrodku marmurowej ro-tundy, która spe∏nia∏a jednoczeÊniefunkcj´ lady, zosta∏a wzniesiona alaba-strowa kolumna z kranami czerpalnymi,kryjàca wewnàtrz aparatur´ do auto-matycznego podgrzewania wody mi-neralnej. Ca∏oÊç konstrukcji wieƒczy∏srebrny kielich - symbol kuracji pitnej.Do kuracji pitnej u˝ywano wód mine-ralnych o nazwie „Krystynka”, „Teres-ka”, „Anusia” z trzech êróde∏. Wodamog∏a byç tak˝e saturowana bezwod-nikiem kwasu w´glowego. Przez wielelat funkcjonowa∏ punkt sprzeda˝y ró˝-nych wód mineralnych, w tym wodychlorkowo-sodowo-jodkowo-bromko-wo-˝elazistej o st´˝eniu 0,32% ze êród-∏a nr 8b, które mo˝na by∏o piç przystolikach. W 2001 roku betonowà obu-dow´ êród∏a zdobi∏y figurki ˝ab. Cho-cia˝ we wn´trzu sprzedawano m.in.ró˝ne wody mineralne, w tym ciecho-ciƒskà „Krystynk´”, to pijalnia przypomi-na∏a bardziej sklep z ró˝nymi produk-tami. Obecnie pijalnia wód mineralnychjest nieczynna, bowiem b´dzie remon-towana.

Aldona Nocna

Pijalnia w parku Zdrojowym (1937 r.) (arch. autorki)

Page 21: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Zdaniem specjalisty

Z¸OGI CYWILIZACJIW ostatnich dwudziestu latach dzieci pozbawiane sà dzieciƒstwa. Istnieje kilka przyczyntakiego stanu rzeczy.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI21

TEATR LETNI W CIECHOCINKU

Imponujàcy leszcz

Po pierwsze - inwa-zja ze strony me-diów stosujàcych metod´ szokowà, by przyciàgnàç wi-dza. Dzieci cz´stonie potrafià si´ us-tosunkowaç do tychtreÊci i jest im to ca∏kowicie niepo-trzebne. Kolejnà

sprawà jest to, ˝e dorobiliÊmy si´ najbar-dziej obcià˝onego zaj´ciami pokolenia.Przerzucamy dzieci z treningu na lekcjemuzyki lub inne zaj´cia dodatkowe. Trze-ci powód to chorobliwa rywalizacja - odprzedszkola dzieci nabierajà przekonania,˝e ˝ycie to desperacki wyÊcig. Nast´pnakwestia to wiecznie zaj´ci rodzice. Nieustan-nie zabiegani staramy si´ zapewniç pocie-chom „wszystkie dobrodziejstwa”, ˝ebyprzypadkiem nie „odstawa∏y od innych”.

Przepracowani, rozdra˝nieni nie potrafimywejÊç z nimi w dobry kontakt. Z poczuciawiny obdarowujemy przedmiotami, zapew-niamy mnogoÊç wra˝eƒ i coraz wi´cej pra-cujemy, by na to wszystko starczy∏o Êrod-ków. Ostatnia sprawa to zagro˝enia zestrony wspó∏czesnego Êwiata. Podczas gdyw latach 50-tych i 60-tych dzieci swobodniebiega∏y po podwórku, niemal nieuchwytnemi´dzy Êniadaniem a obiadem, dziÊ muszàbyç pilnie strze˝one przed ruchem ulicz-nym, obcymi i przed przemocà. Prawdàstaje si´ fakt, i˝ kiedyÊ zakaz wyjÊcia napodwórko by∏ wielkà karà, a aktualnie wdobie internetu i playstation sytuacja ca∏ko-wicie si´ odwraca.

Zapami´tajmy, ˝e zabawa jest wartoÊciàsamà w sobie. Przez zabaw´ dzieci odnaj-dujà si´ w Êwiecie, wyra˝ajà swoje niepo-koje, pokonujà l´ki i uczà si´ wspó∏˝yciaz innymi. WÊród wielkich ludzi sà w∏aÊnieci, którzy nie zatracili zdolnoÊci w∏àczania

elementów zabawy do swojej pracy. Zabaw-ki plastikowe sà tanie i czyste, ale nic niezastàpi b∏ota, patyków i wody. Takie „za-bawki” dajà maluchom najwi´ksze poledo popisu, rozwijajàc ich wyobraêni´ i uka-zujàc indywidualne upodobania. Stwarzaj-my okresy „zdrowej nudy”. Dzieci przyz-wyczajone do komputera i telewizji nie-pr´dko podejmà kroki do samodzielnegoinicjowania zabawy. Dlatego na has∏o „nu-dzi mi si´” warto powstrzymaç si´ od reakcjii odczekaç, a˝ dziecko samo wykona pierw-szy krok. Niech telewizor nie b´dzie w∏à-czony przez ca∏y dzieƒ - wybierajmy pro-gramy i wy∏àczajmy go po ich obejrzeniu.

Zastanówmy si´, czy mo˝emy zmieniçnasze ˝ycie na lepsze, mniej skompliko-wane, wolniejsze i radoÊniejsze. Byç mo˝e˝yjemy w czasach, w których ca∏emu Êwiatuprzyda∏oby si´ przykróciç cugle. Dzieci sàdoskona∏ym powodem, by uczyniç coÊ wtym kierunku. Tymczasem przyjÊcie naÊwiat dziecka pobudza nas raczej do sza-leƒczej aktywnoÊci, by „sprostaç potrze-bom”. Zapominamy, ˝e tak naprawd´ po-trzebuje ono tylko nas! Najlepsze, co mo-˝emy zrobiç dla naszych dzieci, to cieszyçsi´ nimi.

Monika Kofel-Dudziak, psychologTel. 783 133 336

fot.

nad

es∏a

ne

31 lipca, na WiÊle, obok przystani w´dkarskiej odby∏ysi´ Zawody W´dkarskie o Puchar Burmistrza Ciechocinka.W zawodach wzi´∏o udzia∏ 30 w´dkarzy z powiatualeksandrowskiego. Po 3-godzinnych po∏owach w zawodachzwyci´˝y∏ Jaros∏aw Loks (1500 g), przed GrzegorzemCybulskim (1440 g) i Marcinem Rybczyƒskim (1290 g).

Jaros∏aw Loks, ∏owiàc 50-centymetrowego leszcza, wygra∏te˝ klasyfikacj´ na najwi´kszà z∏owionà ryb´.

Puchary dla najlepszych w´dkarzy zawodów ufundowa∏OSiR w Ciechocinku.

M. Wzi´ch

Page 22: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

18 par uczestniczy∏o w Amatorskim Tur-nieju Siatkówki Pla˝owej, który 17 lipcazosta∏ rozegrany na boiskach przy HaliSportowej. Po rozegraniu 30 gier w turnieju,granym systemem do dwóch przegranychspotkaƒ, zakoƒczy∏ si´ on zwyci´stwempary Bart∏omiej Ratajczyk - Micha∏ Preis(Bydgoszcz), która w finale pokona∏a par´Krzysztof Paƒka - Mateusz Patyk (Radzie-jów).

W meczu o trzecie miejsce Micha∏ Milak- Kamil Maciejewski (Lipno) pokonali par´Cezary Jaks - Micha∏ Rowicki (Sk´pe).

M. Wzi´ch

Emocjepod siatkà

Trasa Pó∏maratonu liczy∏a dok∏adnie21,0975 km. Wiod∏a ulicami Ciechocin-ka, nieopodal najbardziej charakterys-tycznych dla uzdrowiska miejsc: t´˝nisolankowych, fontanny„Grzybek”, dy-

wanów kwiatowych, warzelni soli czyparków miejskich.

Pierwszy na met´ dotar∏ Pawe∏ Ochalz Bydgoszczy, który tras´ Pó∏marato-nu pokona∏ w czasie godziny 8 minuti 30 sekund. Drugi by∏ Patryk ¸ukasze-wski z Gniezna, a trzeci Dariusz Âliwiƒskize ˚nina. Najszybsza z kobiet okaza∏asi´ El˝bieta Tuwalska z Gdaƒska, którazaj´∏a piàte miejsce.

SpoÊród ciechocinian najlepsi byli:Tomasz Bojanowski (czas: 1:26:50),Czarek Kawiak (czas 1:33:27) i Jaros∏awJab∏oƒski (1:35:25). Najszybsza wÊródpaƒ z naszego miasta okaza∏a si´ MartaMurawska (czas 1:58:50).

W pó∏maratonie wzià∏ udzia∏ równie˝Robert Korzeniowski - czterokrotnymistrz olimpijski w chodzie. Na met´dotar∏ dziewi´tnasty.

W ramach imprezy odby∏ si´ te˝ biegna krótszym dystansie (10 km). Zwyci´-˝y∏ Jakub Ossowski z Che∏mna (czas36 min. 32 sek.), drugi by∏ Hubert JaÊ-kiewicz z Gostynina, a trzeci AdamMielcarek z Torunia.

Justyna Ma∏ecka

23 lipca br. 26-osobowa grupasympatyków biegania wzi´∏a udzia∏ wIII Dwumaratonie Kujawskim. Trasabiegu - tak jak w poprzednich latach -wynosi∏a 84 km i wiod∏a przez gminypowiatu aleksandrowskiego. Biegacze

wyruszyli rano z Racià˝ka, a po godz.9:00 zatrzymali si´ na krótki odpoczy-nek nieopodal ciechociƒskiego „Grzyb-ka”.

J. Ma∏ecka

6 sierpnia odby∏a si´ w naszym mieÊcie piàta edycja Pó∏maratonu Uzdrowisko Ciechocinek. Impreza cieszysi´ du˝à popularnoÊcià zarówno wÊród biegaczy z regionu, jak i z ca∏ego kraju.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 22

SPORT

Pó∏maratonUzdrowisko Ciechocinek

Pokonali 84 kilometry!fo

t. J

. Ma∏

ecka

fot.

J. M

a∏ec

ka

Tomasz Bojanowski - najlepszy ciechocinianin

Page 23: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

Wyniki:250 m dziewczàt - 2009 r. i m∏odsi:1. Weronika Lada; (Zalesie); 2. Pola

Sieraczkiewicz (Warszawa);  3. MartaMaÊlana (Warszawa);

250 m ch∏opców - 2009 r. i m∏odsi:1. ¸ukasz ˚uchowski (Ciechocinek);

2. Stefan Mas∏owski (Ciechocinek); 3.Mateusz Chuchwa (Toruƒ);

400 m dziewczàt - 2006-2008 r.:1. Barbara Lewandowska (Ciecho-

cinek);  2. Alicja Serocka (AleksandrówKuj.); 3.Barbara Sztypka (W∏oc∏awek);

400 m ch∏opców - 2006-2008 r.:1. Tymoteusz Matuszak (Ciechoci-

nek); 2. Aleksander Zieliƒski (Ciechoci-nek); 3. Julian OleÊkowski (Ciechocinek);

600 m dziewczàt - 2003-2005 r.:1. Maja Drzewucka (Warszawa) ;  2.

Zofia Lewandowska (Ciechocinek); 3.Zuzanna Stanecka (Skierniewice);

800 m ch∏opców - 2003-2005 r.:1. Dawid Stawicki (Âwierczynek); 2.

Bartosz ˚uchowski (Ciechocinek); 3.Filip Sawicki (Che∏m˝a);

800 m dziewczàt - 2000-2002 r.:1. Alicja KoÊciƒska (Ciechocinek); 2.

Julia Rybczyƒska Ciechocinek); 3.PaulinaLewicka (Toruƒ).

1200 m ch∏opców - 2000-2002 r.:1. Micha∏ Stawicki (Âwierczynek); 2.

Piotr Go∏´biowski (BrzeÊç Kuj.); 3. AdamMilewski (Ciechocinek).  Biegi m∏odzie˝owe odby∏y si´ bez-poÊrednio przed biegiem g∏ównym VPó∏maratonu Uzdrowisko Ciechocinek.Nagrody najlepszym wr´czyli Amba-sador Pó∏maratonu - Robert Korzenio-wski (czterokrotny Mistrz Olimpijski),Burmistrz Ciechocinka - Leszek Dzier-˝ewicz, Przewodniczàcy RM Ciecho-cinka - Marcin Zajàczkowski oraz Dy-rektor OSiR-u w Ciechocinku - TomaszGórecki.

Nagrody ufundowali OSiR w Ciecho-cinku, P.U.C. S.A. Ciechocinek, BiuroKultury, Sportu i Promocji Miasta i firmaJump-Park Toruƒ.

Do zobaczenia w 2017 roku!Maciej Wzi´ch

fot.

nad

es∏a

ne

W dniach 13-14 sierpnia odby∏ si´ wnaszym regionie VIII Ogólnopolski WyÊ-cig Kolarski. „Po Nizinie Ciechociƒskiej”.Zawodników wspierali najbli˝si orazliczni kibice.

Celem wyÊcigu by∏a popularyzacja ko-larstwa na terenie miasta Ciechocinek, gmi-ny Racià˝ek, Waganiec i miasta Nieszawaoraz powiatu aleksandrowskiego, popula-ryzacja walorów uzdrowiskowych oraz tu-rystycznych Ciechocinka oraz wy∏onienienajlepszych zawodników ogólnopolskiegodwuetapowego wyÊcigu kolarskiego.

W sobot´ w Ciechocinku odby∏ si´ Ietap w formie kryterium ulicznego. Zawod-nicy Êcigali si´ w nast´pujàcych kategoriach:m∏odzik, juniorka m∏odsza, ˝ak oraz m∏o-dziczka. D∏ugoÊç jednego okrà˝enia wyno-si∏a jeden kilometr i bieg∏a ulicami: KoÊ-ciuszki, Mickiewicza, Pi∏sudskiego i Trau-gutta. Zawodnicy - w zale˝noÊci od kategorii- mieli do pokonania od 10 do 20 km.

W niedziel´ rozegrany zosta∏ II etap wformie wyÊcigów szosowych, które odby∏ysi´ na rundzie o d∏ugoÊci 25 km (Racià˝ek,Dàbrówka, Sierzchowo, Zbrachlin Nowy,Plebanka, Przepust, Nieszawa Niestuszewo,Nieszawa, Siarzewo, Ciechocinek i powrótdo Racià˝ka).

Organizatorem imprezy by∏: CKS „Zdrój”Ciechocinek, a wspó∏organizatorami: OSiRCiechocinek, Burmistrz Ciechocinka, WójtGminy Racià˝ek, Burmistrz Nieszawy, WójtGminy Racià˝ek, Wójt Gminy Waganiecoraz Marian Krzysztof Go∏´biewski. Im-prez´ wspierali tak˝e: Urzàd Marsza∏kowskiWojewództwa Kujawsko-Pomorskiego,Kujawsko-Pomorskie Zrzeszenie LZS wToruniu, Energia Incest Gdaƒsk i Kujawsko-Pomorski Zwiàzek Kolarski w Toruniu.

Justyna Ma∏ecka

Kolarzew Ciechocinku

fot.

M. G

o∏´b

iew

ski

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI23

SPORT

Najm∏odsi tak˝e biegaliPomimo sezonu wakacyjnego, blisko 130 uczestników wzi´∏o udzia∏

w biegach m∏odzie˝owych V Pó∏maratonu Uzdrowisko Ciechocinek. Ry-walizowali oni w czterech kategoriach wiekowych z podzia∏em na kla-syfikacje dziewczàt i ch∏opców.

Page 24: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

fot.

nad

es∏a

neLegenda g∏osi, ˝e wymyÊli∏ jà w bar-

dzo jeszcze antycznych czasach oficerrzymskich legionów, stacjonujàcy gdzieÊw Galii, który w bitwie straci∏ nog´. Niemogàc biegaç, siedzia∏ na krzeÊle i rzu-ca∏ kulami. Poczàtkowo drewnianymi,obcià˝onymi w wbitymi w nie gwoê-dziami. Na poczàtku ub. wieku zastà-piono je kulami metalowymi. Samezasady, tej nies∏ychanie popularnej weFrancji i w krajach le˝àcych w BasenieMorza Âródziemnego gry sà proste, amo˝na boulami rzucaç praktycznie

wsz´dzie tam, gdzie jest tylko kawa∏ekpozbawionego trawy placu owymiarach 12 na 4 metry.

Gra zaÊ polega na rzucaniu z wyty-czonego okr´gu metalowymi kulami oÊrednicy od 70,5 do 80 mm i ci´˝arzeod 650 do 800 g w kierunku ma∏ejdrewnianej lub plastikowej kulki o Êred-nicy 30 mm nazywanej po francuskucochonnet albo pieszczotliwie, po pols-ku - Êwinkà. Wygrywa albo wygrywajàci gracze, których kule (boule) sà naj-bli˝ej „Êwinki”. Najbardziej istotnym

Jest to gra ruchowa, znakomita równie˝ zabawa, a tak˝e coraz bardziejprzyciàgajàca liczne rzesze zawodników dyscyplina sportowa.

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 24

SPORT

Petanque,a co to w∏aÊciwie jest?

Z panem Stefanem Bartkowiakiem (po Êrodku) w par-ku T´˝niowym

Dublet z Ciechocinka w Pucharze Polski zajà∏ 31.miejsce, na 100 uczestniczàcych dru˝yn

Petanque wÊrod seniorów cieszy si´ du˝à popularnoÊcià

Trzeba boulà rzuciç jak najbli˝ej Êwinki

W hali sportowej OSiR

Page 25: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

fot.

nad

es∏a

ne

Tradycyjnie ju˝ od kilku lat w Êrodkulata odbywa si´ w Ciechocinku Turniej Pe-tanque. Tym razem do gry zaproszono mix-ty oraz niezrzeszonych w klubach mi∏oÊni-ków petanque. Do udzia∏u w zawodachzg∏osi∏y si´ 24 pary z ¸odzi, Warszawy,Be∏chatowa, Bornego Sulinowa, Trzeme-szna, Lubonia, Leszna, Tczewa, Gostynia,Torunia, Âremu, Bydgoszczy oraz Ciecho-cinka.

Turniej zosta∏ rozegrany przy t´˝ni nr 1i tradycyjnie ju˝ wzbudzi∏ du˝e zaintere-sowanie wÊród spacerujàcych kuracjuszyoraz odwiedzajàcych Ciechocinek turystów.Zawody rozpocz´∏y si´ o godz. 9:45, a za-koƒczy∏y o 16:45. Na dystansie 7 rundnajlepszà parà okazali si´: Barbara i W∏ady-s∏aw Niewolowie, którzy zwyci´˝yli wszyst-kie pojedynki. Drugie miejsce przypad∏ow udziale Iwonie i Maciejowi Kiepsch.Leszczynianie wygrali 5 z 7 spotkaƒ. Rów-nie˝ pi´ç zwyci´stw odnieÊli zdobywcytrzeciego miejsca: Jadwiga Grygo i StefanBartkowiak. Tu˝ za podium znaleêli si´zwyci´zcy listopadowych zwodów parmieszanych: Alicja i Tomasz Gutkowscy.

Najlepsze ekipy otrzyma∏y okolicznoÊcio-we trofea ufundowane przez ciechociƒskiOSiR oraz vouchery pobytowe w Ciecho-cinku ufundowane przez Przedsi´biorstwoUzdrowisko Ciechocinek S.A.

Maciej Wzi´ch

Rywalizowa∏y24 pary

fot.

S. B

artk

owia

k

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI25

SPORT

Pytam pana Stefana Bartkowiaka:co spowodowa∏o Paƒskie zaintere-sowanie mo˝liwoÊciami rozgrywaniazawodów sportowych w petanquew Ciechocinku ?

- Walorów Ciechocinka chyba niko-mu nie trzeba przybli˝aç, a jako osobiektórej promocja petanque w naszymkraju jest bliska, postanowi∏em powal-czyç o mo˝liwoÊç organizacji zawodóww tym pi´knym mieÊcie. Jego lokalizacja(centrum kraju), doskona∏y dojazd orazgotowa infrastruktura do organizacjizawodów przemawiajà za tym, ˝ebytutaj co jakiÊ czas organizowaç zawody.Cieszy zainteresowanie kuracjuszy gràw petanque. Przychodzà oglàdaç,pytajà o zasady gry, a to bardzo wa˝ne.Nabytà wiedz´ zabierajà do swoichmiejscowoÊci.

- Jak Pan ocenia dotychczasowàwspó∏prac´ w organizacji zawodówz ciechociƒskimi w∏adzami i przedsi´-biorcami?

- Do wspó∏pracy nie ma absolutniezastrze˝eƒ, jest wzorcowa. Wystarczytylko wspomnieç, ˝e jest pomys∏ na za-wody i jest zielone Êwiat∏o od PUC-u,UM oraz OSiR-u, które mocno anga˝ujàsi´ promocj´ gry w petanque w Ciecho-cinku. Nale˝y mieç nadziej´, ˝e ten stanrzeczy si´ nie zmieni, a do tego gronado∏àczà inni. Mo˝e na terenie kilkuuzdrowisk powstanà miejsca do gry

w petanque, w którà mo˝na graç odwczesnej wiosny do póênej jesieni, anawet zimà, je˝eli tylko Ênieg nie przy-kryje boisk do gry.

- Czy Ciechocinek mo˝e si´ staçstolicà polskiej Petanque i jakie wa-runki powinny byç spe∏nione, abytak si´ sta∏o?

- MiejscowoÊci aspirujàcych do tego,˝eby staç si´ stolicà polskiej Petanquejest kilka: Wroc∏aw, ˚ywiec, Jedlina,Lisków, MyÊlenice (Klubowy MistrzPolski 2016). W Ciechocinku jest rzeszaludzi interesujàca si´ grà i czynnie bio-ràca udzia∏ w organizowanych zawo-dach. Póki co sà to seniorzy. Przysz∏oÊçle˝y w m∏odzie˝y i pracy z nià. Tutajnale˝y zainteresowaç tematem gry wpetanque szko∏y, zarówno podstawo-we, jak i gimnazjalne. Organizowaçtam w ramach zaj´ç rozgrywki mi´dzy-szkolne, które byç mo˝e w przysz∏oÊciwy∏onià przysz∏ych Mistrzów Polski,czego sobie i miejscowym mi∏oÊni-kom gry w petanque ˝ycz´. Prosz´pami´taç, ˝e grà w petanque jest gradla wszystkich ch´tnych, nie wymagawielkiej sprawnoÊci fizycznej, a sp´dzo-ne na dworze dziesiàtki i setki godzinpodczas gry, wyjdà grajàcym tylko nazdrowie.

- Dzi´kuj´ za rozmow´. Stanis∏aw Wodyƒski

walorem tej gry jest to, ˝e mo˝e w niàgraç praktycznie ka˝dy. Niezale˝nie odwieku i sprawnoÊci fizycznej!

Ta w∏aÊnie cecha spowodowa∏a za-interesowanie tà grà seniorów, uczest-niczàcych w zaj´ciach Uniwersytetu dlaAktywnych w Ciechocinku. A inspira-torem, organizatorem, instruktorem,niestrudzonym popularyzatorem tej gryby∏ pan Stefan Bartkowiak.

Przed trzema laty przy Uniwersyteciedla Aktywnych powsta∏a sekcja petankiskupiajàca kilkanaÊcie osób, które dzi´ki˝yczliwemu nastawieniu ciechociƒskichw∏adz samorzàdowych mogà regularnietrenowaç na boisku ”Orlika”, w alejachparku T´˝niowego, a zimà udost´pniasi´ im dwa razy w tygodniu hal´ spor-towà. Sk∏ony, przysiady, rzuty, drepta-nia kilometrami wokó∏ boiska stanowiàzespó∏ çwiczeƒ poprawiajàcych spraw-noÊç fizycznà, ubranych w atrakcj´rekreacyjnej rywalizacji - kto wygra?

JednoczeÊnie w Ciechocinku odby-wajà si´ za sprawà niestrudzonegopana Stefana Bartkowiaka trzy albonawet cztery razy w roku zawody - wpe∏nym tego s∏owa znaczeniu - sporto-we, w których uczestniczà zawodnicyz ca∏ej Polski. Najbardziej presti˝owyby∏ tegoroczny, rozegrany w kwietniu

Puchar Polski Dubletów w Petanque,w którym uczestniczy∏o 200 zawodni-ków. 23 zaÊ lipca zosta∏y rozegraneOgólnopolskie Miksty Dubletów w Pe-tanque, w których uczestniczy∏y 24 pa-ry.

Stanis∏aw Wodyƒski, 74 l. jest starostà sekcji PetanqueUniwersytetu dla Aktywnych w Ciechocinku

Page 26: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

- By∏o pi´knie i wzruszajàco - te s∏owa mo˝na by∏o us∏yszeç po ka˝dymz czterech koncertów, które odby∏y si´ w Ciechocinku w ramach tego-rocznego XX Jubileuszowego Festiwalu Piosenki M∏odzie˝y Niepe∏no-sprawnej. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e m∏odzi artyÊci dostarczyli liczniezgromadzonej przed muszlà koncertowà publicznoÊci wielu niezapom-nianych chwil. Nic zatem dziwnego, ˝e ˝egnano ich owacjami na stojàco.

Kalendarz imprez

ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI 26

Z ˚YCIA MIASTA

Za jeden uÊmiechserce ca∏e

Uczestnicy dwudziestej edycji Festi-walu Piosenki M∏odzie˝y Niepe∏no-sprawnej, organizowanego przez Fun-dacj´ Inicjatyw na Rzecz Niepe∏no-sprawnych PRO OMNIBUS oraz Naro-dowy Fundusz Rehabilitacji Osób Nie-pe∏nosprawnych, goÊcili w kurorciedwa tygodnie. Zapewniono im zaj´ciarehabilitacyjne, a tak˝e warsztaty wo-kalne pod kierunkiem pi´ciorga instruk-torów: Aleksandry Stano, KlaudynyJaÊkiewicz-Szewczyk, Eweliny Kordy,Micha∏a Borkowskiego i Bartosza JaÊ-kowskiego. Honorowy patronat nadfestiwalem obj´∏a Pierwsza Dama, Aga-ta Kornahauser-Duda.

W dniach 28-31 lipca na ciechociƒ-skiej scenie zaprezentowa∏o si´ ponadpi´çdziesi´ciu m∏odych wykonawców,których wielkà pasjà jest muzyka. Wtym roku festiwal mia∏ charakter mi´-dzynarodowy. Udzia∏ wzi´li uczestnicyz Polski, Rosji i Ukrainy. Utalentowanymwokalistom towarzyszy∏ Zespó∏ Mu-zyczny pod kierownictwem ArturaGrudziƒskiego.

Jury w sk∏adzie: Andrzej Frajndt (kon-

feransjer, wokalista zespo∏u „Partita”),Alicja Kuliƒska (muzykolog). Ludmi∏aMa∏ecka (piosenkarka i aktorka), Lud-mi∏a Zamojska (wokalistka „Partity”),S∏awek Ma∏ecki (lider ciechociƒskiejZdrowej Wody) i Jerzy Skonieczny(PFRON) nie mia∏o ∏atwego zadania.Grand Prix festiwalu zdoby∏ Micha∏WiÊniewski z Rypina. Drog´ do zwy-ci´stwa utorowa∏a mu brawurowa in-terpretacja piosenki z repertuaru StanaBorysa „Jaskó∏ka uwi´ziona”.

Ponadto przyznano szeÊç nagródi siedem wyró˝nieƒ w dwóch katego-riach wiekowych: do 16 i do 25 lat.Pierwsze miejsce w m∏odszej grupiezdoby∏a Amelia Dubanowska z Biskup-ca, drugie - Laura Dziàba z Tczewa,trzecie - Pavlo Shokota z Winnicy naUkrainie. Wyró˝niono zaÊ: Matyld´Obiega∏´ i Kacpra Kujawskiego. WÊródstarszych wykonawców pierwsze miejs-ce przyznano Milenie WiÊniewskiej zMalborka, drugie Aleksandrze Or∏ows-kiej z Krupskiego M∏yna, a trzecie AnnieCzaman z Inowroc∏awia. Wyró˝niono:Aleksandr´ Liske, Bartosza Martynowa,Szymona Wasi∏owicza, Adriann´ Wój-cikowskà i Monik´ Wójcikowskà.- Wszyscy m∏odzi wykonawcy w∏o˝yliw swe wyst´py du˝o emocji - mówipani Zofia, kuracjuszka z Warszawy. -Pierwszy raz by∏am na tak wzrusza-jàcych koncertach. To prawdziwa ucztamuzyczna.

Do atrakcji tegorocznego Festiwaluzaliczyç nale˝y tak˝e piàtkowy, niezapo-wiedziany wyst´p Piotra Kupichy, wo-kalisty grupy Feel, który wykona∏ kilkahitów z towarzyszeniem gitarzystyPaw∏a Paw∏owskiego i zespo∏u ArturaGrudziƒskiego, a tak˝e elektryzujàceshow skrzypaczki Magdaleny Szymaƒ-skiej, które mia∏o miejsce w sobot´. Nazakoƒczenie koncertu galowego widzo-wie podziwiali tak˝e efektowne wido-wisko laserowe, które by∏o upominkiemod burmistrza Ciechocinka.

Justyna Ma∏ecka

WRZESIE¡

3.09. Mi´dzynarodowy Festiwal„Blues bez Barier”

miejsce: muszla koncertowaw parku Zdrojowym

4.09. KoncertJacka Szy∏kowskiego

miejsce: muszla koncertowa

10.09. Bieg Solnymiejsce: ulice miasta

16.09. Spektakl „M´˝czyzna idealny”miejsce: Teatr Letni

23-24.09. Obchody 70-leciaLiceum Ogólnokszta∏càcego,

bal Absolwentówmiejsce: Liceum Ogólnokszta∏càceWernisa˝ pokonkursowej wystawy

plenerowejmiejsce: MCK

26.09. Spektakl „Operacja Ibisz”miejsce: Teatr Letni

Wernisa˝ wystawy„Ciechocinek wczoraj i dziÊ”

miejsce: MCK

Powy˝sze kalendarium mo˝e uleczmianie. Kalendarz na bie˝àco b´dzie

aktualizowany i uzupe∏niany na stronie internetowej

www.ciechocinek.ploraz na ∏amach „Zdroju

Ciechociƒskiego”.

Page 27: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

ZD

RÓJ C

IECH

OC

I¡SK

I27

fot. J. Gerko, B. Ró˝aƒski

Page 28: GAZETA SAMORZÑDU LOKALNEGO sierpieƒ Nr 8 1,00 z∏ · inaczej by∏o i tym razem. ... miejsce w Teatrze Letnim, gdzie publicz- ... Zagadka fotograficzna Drodzy Czytelnicy, udowodniliÊcie,

V Pó∏maraton Uzdrowisko Ciechocinek

FOTOREPORTA˚ ZDROJU

fot.

J. M

a∏ec

ka, A

. S´k

owsk

a