Upload
others
View
7
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Judem Wydanie *Cena egzemplarza 8 gr.
P Z / e m m ILUSTROWANY DLA WSZYSTKICH O W S Z Y S T K I M . g ro izu
ROK VII. Czwartek, dnia 7 lipca 1938 r. Nr. 185.
Jeszcze Jeden napad na księdzaW a rs z a w a , 6. 7. Tel. wl.
' Z okazji odpustu w przeddzień w ko* ściele parafia lnym w Kłoczewie (pow. gar- woliński) odbywały się nieszpory. Były wikariusz tej parafii, ks. L. Niedzielak szedł na nieszpory i na schodach kościelnych n atk n ą ł się na Józefa Tom aszka, pracow nika miejscowego Zarządu Gminnego, oraz Stan. B ubrankę, studenta, k tórzy siedząc tam, palili papierosy, wesoło rozm aw iając.
Na zw róconą przez księdza uwagę, że n ie jest to m iejsce odpowiednie do rozmów t p a le n ia p a p ie ro s ó w , D ubranka natychm iast skierow ał się do kościoła, zaś Tom aszek z z a c iś n ię ty m i n a w z ó r bolszewicki pięściam i
. r z u c i ł się n a księdza i przy akom paniam encie całego steku brukow ych wyzwisk i p rzekleństw , z a c z ą ł bić księdza, krw aw iąc m u c a łą tw a r z . .
B. ambasador sowiecki w Warszawiep o w i e s i ł s i c w w i e z i e n i u
O grom ną sensację w yw ołała wiadomość, ze b. am basador sowiecki w W arszaw ie Ja- kób Dawtian, k tó ry należał do s ta re j gw ardii bolszewickiej i b ra ł udział w szturm ie aa Pałac Zimowy w Petersburgu, nie żyje. Powiesił się on w celi, w k tó re j osadzono go przed rozpoczęciem procesu przeciw ko niemu.
Żona Daw tiana, głośna śpiewaczka Ma- ksakowa, mim o, iż była agentką G. P. U., skazana została n a 15 la t p rac przym usowych na Syberii. W tym samym procesie b. attache am basady sowieckiej w W arszawie, W inogradów , skazany został na 15 la t zesłania do obozu koncentracyjnego na Syberii, oraz b. szef pro tokółu dyplom atycznego
Holenderska marynarka wojenna zakupiła w tych dniach w ijeden widzimy na zdjęciu.
kilka śoigkczy, z k tó ry ch
N arkom indiełu, Baków, n a śmierć. W yrok ten w y k o n a n o .
L o n d y n , 6. 7. Tel. w ł.[K orespondenci z Moskwy donoszą, że
przewodniczący K om internu, D y m itro w , został aresztow any. O zachw ianiu się pozycji D ym itrow a mówiono ju ż od pewnego czasu, w s k u te k z a c ię te j w a lk i, j a k ą p ro w a d z i ł z n im Je ż ó w .
Jednocześnie donoszą o drugim trium fie Jeżowa, k tórym jest z a c h w ia n ie p o z y c ji k o m is a rz a s p ra w z a g ra n ic z n y c h L itw in o w a izniszczenie jego rodziny.
W Londynie zdołano uzyskać wywiad z jednym z przedstaw icieli dyplom atycznych, akredytow anym od trzech la t w Moskwie, który podzielił się szczegółami n a te m a t lo só w ż o n y k o m is a rz a s p ra w z a g ra n ic z n y c h , p a n i Y ve L itw in o w . Żona L itw inow a o d paru miesięcy zajm ow ała krytyczne stanow isko wobec polityki w ew nętrznej Stalina. Po rozstrzelaniu lub zesłaniu wielu w ybitnych bolszewików pan i Litwinow, k tó ra -b y ła od 1920 roku członkinią p artii kom unistycznej, w y s tą p iła z n ie j i o d e s ła ła le g ity m a c ję S ta lin o w i, d o łą c z a ją c l is t, w k tó r y m n ie sz c zę d z iła w y ra z ó w n a jo s tr z e js z e j k r y ty k i , p rz e d e wszystkim przeciw ko „krw aw em u Jeżowo- wi“. |a fw m ;v w o w ą z e s ła n o d o S w ie rd ło w slk a . Mimo nadzoru policyjnego cieszyła się o n a
demówzniszczał lajfun w Japonii
Tokio, 8. 7. PAT,Na skutek uszkodzenia tum 1 nagie
go przyboru rzek — m. Kobe nawiedziła k a t a s t r o f a powodzi. Niemal całe mia- Ąto S to i pod wodą, która zniszczyła doszczętnie 800 domów. Jak donoszą, poniosło śmierć 181 ludzi, ponadto brak jlWt wiadomości o losie 300 mieszkań- ■jćdw. W Kyoto i Osaka nieustannie pada ulewny deszcz. 855 Kyoto zginęły 8
Minister spraw wewnętrznych gen. mietsugu oświadczył na posiedzeniu rady ministrów, że katastrofy żywiołowe dotknęły 8 prefektur, niszcząc 264.877 budynków i zatapiając 226.836 hektarów uprawnych pól. Straty materialne Wynoszą około 100 milionów yen.
Tokio, 6. 7. PAT.Agencja Domei donosi: Biuro obser
watorium astronomicznego donosi o ponownej fali deszczów, które nawiedziły wschodnie obszary Japonii. Komunikacja kolejowa między Osaka i Szimono- seki uległa przerwaniu w pobliżu Kobe. Około 100 osób utonęło. W Osaka i Kobe zawieszono ruch tramwajów i autobusów. W okolicy Tokio panuje natomiast w dalszym ciągu piękna pogoda.
Kobe, 6. 7. PAT._ iWedług oficjalnych danych ofiara
mi tajfunu i powodzi, które nawiedziły ostatnio Kobe i okolice, padło 16 zabitych, 82 rannych i 174 zaginionych bez wieści. Pośród zabitych było 2 Portugalczyków, jeden Francuz i jeden Niemiec.
Rozburzone wody zniosły doszczęt
nie 1.505 domów, zaś 1.535 poważnie uszkodziły. Poza tym 167.086 domów zostało zalanych. Fale zniosły całkowicie 164 mosty.
Tokio, 6. 7. PAT.Agencja Domei donosił Z oficjalnego
komunikatu, wydanego przez prefekturę w Kobe, wynika, że ofiarą wczorajszej powodzi padło w tym mieście i w najbliż
szym jego sąsiedztwie 164 osób zabitych, 82 rannych oraz 174 uniesionych przez wezbrane wody. Wśród zabitych znajduje się 2 Portugalczyków, 1 Niemiec i 1 Francuz. 1.305 domów zostało uniesionych przez wodę, 1.535 doszczętnie lub częściowo zniszczonych, 164 mosty doznały uszkodzeń, a 16.708,86 domów zostało zalanych przez wodę.
Coś za maio jaooffczykówzginęło w Chinach
czyków obszar w C hinach w ynosi 1.249 ty się cy k ilom etrów k w adratow ych , czyli p rzek racza przeszło trzy k ro tn ie obszar Japon ii. L iczba m ieszkańców n a zaję ty m obszarze Chin w ynosi przeszło 132 m ilionów .
w Swierdłow sku względną swobodą, wygłasz a ła n a w e t r e fe r a ty angielskie w m iejscow y m u n iw e rsy te c ie . Przed niedawnym c z a se m w y g ło s iła ona referat, w którym p rz e d s ta w iła o n a A n g lię ja k o k r a j n a w s k ro ś d e m o k ra ty c z n y i p e łe n p ra w d z iw ie o b y w a te ls k ic h sw o b ó d . To stało się przyczyną, źe ją aresztowano.
Pani Litwinow k ilkakrotnie prosiła o pozwolenie udania się do Moskwy celem widzenia się z mężem i dziećmi, jednak bezskutecznie. Obecnie jest w drodze do Moskwy, gdzie b ę d z ie o sa d z o n a w g ło śn y m w ię z ie n iu G. P . U . n a Ł u b ia n c e . Jeżów wytoczył je j proces o zdradę. Aresztowano też syna Litwinowa, Michała, którego z e s ła n o d o k a rn e g o p u łk u n a K a u k a z ie . Córka Litwinowa, Tatiana, została zesłana do Swier- dłowska, gdzie dotychczas przebywała jej m atka. W związku z tym p o z y c ja L itw in o w a je s t b a rd z o z a c h w ia n a , zwłaszcza, że ciosy rodzinne bardzo go dotknęły.
Zuchwała zbrodniaWarszawa, 6. 7. Tel. wł.Artysta - malarz, Adam Herrschaft,
zatrudniał służącą, 32-letnią Helenę Grzy- waczównę. Obecnie pani Herrschaftowa bawi na letnisku, a mieszkaniem w czasie nieobecności malarza opiekuje się służąca. Herrschaft wyszedł z domu rano i powróciwszy około 5-tej po południu, już na schodach poczuł zapach gazu świetlnego. Mieszkanie było splądrowane. Zginęła między in. srebrna papierośnica z dwoma banknotami 50-cio zlotowymi, broszka ze szmaragdem, wartości 500 zł. i komplet bielizny. iW kuchni na łóżku leżała nieprzytomna Grzywaczówna, a na stole stały dwie butelki po wódce i resztki zakąsek.■ Okazało się, że do mieszkania przybyli
s znajomi Grzywaczówny, którzy spoili ją wódką, do której dodali środka nasennego. Obrabowawszy mieszkanie, postanowili pozbyć się niewygodnego świadka i odkręcili, kurki gazowe, by otruć służącą. Stan jej jest beznadziejny.
Nowa ustawa filmowaw Austrii
W iedeń, 6. 7. PAT.R ozporządzeniem nam iestn ik a A ustrii w p ro
w adzono w A ustrii now ą u staw ę film ow ą, re gu lu jącą dopuszczanie do w yśw ietlan ia film ów k ra jo w y ch , ja k rów nież i zagran icznych , co ro z strzygać będzie u rz ą d k o n tro li film ów w B erlinie.
Foki», 6. 7. PAT.C hińskie s tra ty od w ybuchu k o n flik tu oce
n ian e są p rzez o fic ja lne k o ła jap o ń sk ie n a 1.300 tysięcy, z czego p rzeszło pó ł m iliona zabitych . S tra ty jap o ń sk ie w ynoszą na to m ias t około 37 tysięcy zabitych. Z aję ty p rzez japoń-
iiiii m i i ---- ------------------------------------------ -
Położenie Mamienia «mgielnego pod pawilon polski w N. Jorku
Nowy, Jork, 6. 7. PAT.We wtorek po południu odbyła się u-
roczystość położenia kamienia węgielnego pod pawilon polski na wystawie światowej w Nowym Jorku. Następnie przemówienie wygłosił komisarz pawilonu polskiego Ropo, przedstawiając cele i zadania udziału Polski w wystawie. Z kolei mówił ambasador Potocki, oświadczając, iż pawilon polski dla milionów Amerykanów będzie symbolem ambicji, aspiracji i rozwoju Polski.
Przemawiał następnie' prezes zarządu wystawy Whelen, po czym nastąpił właściwy akt położenia bloku kamiennego, a następnie odegrano hymny narodowePolski i Stanów Zjednoczonych,
Wyroki sądowena W lew ó w klaipedzM th
Kłajpeda, 6. 7. PAT.Niemieckie biuro informacyjne donosi:
dowódca wojenny obszaru Kłajpedy skazał Niemców kłajpedzkich Richarda Wie- cherta i Waltera Flacha na rok, a Berthol-
da Beyera, Waltera Behra i Heinza Jasnu- schiesa na 6 miesięcy robót przymusowych. Niemcy kłajpedzcy Hans Laudzim i Alfred Hay skazani zostali na 3 miesiące więzienia, 6 zaś butnych Niemców kłaj- pedzMch przekazanych zostało sądowi wojennemu.
Wyroki te stoją w związku z zajściami, które miały miejsce w porcie kłaj- pedzkim w dn. 21 czerwca z okazji przybycia statku motorowego JPreussen*1. Jak wiadomo, doszło wtenczas do starcia między Niemcami kłajpedzkimi, a policją litewską.
Czy wojska niemieckie»Kroczyły do Ucntensteinu ?
czenta wojsk niemieckich do Lichtenstei- nu.
Niemieckie Biuro Inform, charakteryzuje te pogłoski, jako wymysł p r o p a g a n dy antynlemlecklej,
Berlin, 6. 7. PAT.Niemieckie Biuro Informacyjne zaprze
cza pogłoskom, podanym przez prasę zagraniczna o zamierzonym jakoby wkro-
Str. * „ S I E D E M G R O S Z Y " Nr. 185. — 7. V II. 1938 r.
Zbombardowanie lotniska w AlicanteDalsze postępy powstańców na froncie
Salam anka, 6 . 7. PAT K om unikat pow stańczej kw atery głów
nej: W ojska powstańcze, przeprow adzając w dalszym ciągu zwycięsko swe operacje na froncie Teruel, przekroczyły rzekę T u rla i zajęły ważne ze strategicznego punk tu widzenia pozycje na praw ym jej brzegu.
W ojska rządowe cofnęły się w popłochu, pozostaw iając na placu boju licznych zabitych oraz znaczne zapasy m ateria łu w ojennego.
Na froncie Castellońskim poczynili pow stańcy znaczne "postępy na odcinku zachodnim , docierając do rzeki San Antonio i za jm ując m iasto B urriana. ,
Przednie straże pow stańcze zna jdu ją się w bezpośrednim pobliżu miejscowości Villa Vie ja i Nules. Prócz tego zajęli powstańcy pasm o górskie Puntal, gdzie odparli silne przeciw natarcie w ojsk rządowych, zadając
im pow ażne straty .Na odcinku Tales dokonali powstańcy
w yrów nania swych pierwszych linii i zajęli
m iejscowości Sueras i P uente de la Migue- Lotnictwo powstańcze bom bardow ałora.
pociąg z am unicją na północny wschód od
Amposta, fabrykę m ateria łu wojennego w Gava oraz lotnisko w Alicante, gdzie spłonęło ltilka hangarów oraz zostało zniszczonych kilkanaście sam olotów . W walce powietrznej został strącony sam olot rządowy, a 3 inne zostały zestrzelone przez pow stańczą arty lerię przeciw lotniczą na południe od Teruelu. W ciągu ostatniego miesiąc* zestrzelili pow stańcy 61 sam olotów nieprzyjacielskich, stracili natom iast tylko 5.
Wycofanie ochotników i 40 fon ztofaAmbasador Del Vayo u min. Bonneta
Paryż, 6 . 7. PAT.W ślad za pierwszym oncjam ym kom u
nikatem , donoszącym o tym, że m inister Bonnet przy ją ł w dniu wczorajszym am basadora hiszpańskiego, w kołach politycznych pojawiły się inform acje, że am basador hiszpański złożył m inistrow i wizytę nie sam, lecz w tow arzystw ie p. Alvarez del Vayo, m inistra spraw zagranicznych Hiszpanii, o
którego przybyciu do P aryża nie było szer- rzej wiadomo.
W kołach politycznych przypuszczają, że konferencja między min. Bonnetem a m inistrem Alvarezem del Vayo oraz am basadorem hiszpańskim dotyczyła wczorajszych obrad kom itetu niein terw encji i p lanu an gielskiego, oraz stanow iska, jak ie zajm ie w stosunku do tego planu rząd W alencji.
Odpowiadam Cywińskiemu - p . Wańkowicza99Warszawa, 6. 7. Tel. wł.Do izby karnej Sądu Najwyższego
Ytplynęla już gośna siprawa docenta Stanisława Cywińskiego, skazanego na 1 1 pół roku więzienia o znieważenie pamięci marsz. Piłsudskiego.
Proces ten znajdzie się na wokandzie Sądu Najwyższego dopiero po feriach letnich, prawdopodobnie w początkach września.
Sprawa Cywińskiego pociągnie za sobą inne sprawy sądowe i dyscyplinarne. Wynikną one na tle sporu, kto był autorem notatki, która w „Narodzie ł Pań
stwie" spowodowała głośne wydarzenia wileńskie.
Pierwotnie pomawiano o autorstwo tej notatki Melchiora Wańkowicza, który swą broszurę o GOP uprzednio drukował na łamach „Narodu i Państwa“. Ale p. Wańkowicz w liście do prasy zaprzeczył tym doniesieniom.
„Słowo** dociekając autorstwa, dowodziło, że wszystkie drobne notatki w organie naprawiaczy pochodzą od redaktora tygodnika B. Srockiego i jemu autorstwo przypisywało. P. Srocki do tej chwili na to nje odpowiedział.
Tymczasem przed paru dniami p. M. Wańkowicz wydał broszurę p. t. „Odpowiadam Cywińskiemu'*,' którą rozesłał tylko niektórym osobistościom. Atakował w niej zachowanie się obrony doc. Cywińskiego i zapowiedział iż mec. Niedzielskiego pociąga do odpowiedzialności dyscyplinarnej przez Radę adwokacką.
Wypowiedzeniami p. Wańkowicza u- czuli się dotknięci rozmaici adwokaci i, jak słychać postanowi! wystąpić prze- ciwko autorowi tej broszury na drogę są. dową.
Interpelacje przeciw okólnikowi premieraM ie s z c z e s m e gsl® Sag. . .
Warszawa, 6. 7.Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu
wpłynęła interpelacja posła Czarneckiego do prezesa Rady Ministrów z powodu o- kóltiika Ministra Spraw Wewnętrznych do wszystkich wojewodów w sprawie estetycznego wyglądu wsi 1 miast.
Wskutek tego okólnika — wywodził Interpelant — starostowie w całym pań- etwie poruszyli wszelkie możliwe sposoby z prawem zgodne 1 niezgodne, by w najkrótszym czasie doprowadzić powiaty swoje do stanu tak zwanego „cywilizowanego**. Od dnia pojawienia się tego okólnika ludność niepokojona jest ciągłymi komisjami budowlanymi 1 odwiedzinami najróżniejszych władz od starosty do policjanta włącznie. Władze domagają się pomalowania lub bielenia płotów, u- suwania płotów nieestetycznych i stawia. Bia na ich miejsce natychmiast nowych, przeprowadzenia natychmiastowego remontu budynków i najrozmaitszych innych robót, przy czym wszystko to ma być dokonane w terminie od 3-ch do 14-tu dni. Żąda się rozbiórki budynków może nieestetycznych, ale jeszcze zdatnych do użytku. Wszystkie zarządzenia wydawane są z klauzulą natychmiastowego wykonania bez względu na wniesienie re- kursu.
Z początku ludność przerażona tymi nakazami próbowała się bronić, gdy jednak zauważyła, że pod ochroną policji robotnicy walą płoty, że tu i ówdzie władze nakładają kary to nakazane roboty wykonuje się jak najspieszniej w obawie przed konsekwencjami. Ludność — zwłaszcza na wsi jak i w miasteczkach — mimo ciężkiej sytuacji finansowej zapożycza się u kupców na kupno bardzo drożejących w tych warunkach materiałów budowlanych. Oczywiście, że w tych warunkach nakazane roboty wykonywane być muszą tandentnie. Każdy obywatel pragnie, aby Polska wyglądała pięknie i wszyscy zgadzają się z tym, że jest wiele zaniedbań, ale nie można żądać aby w kilka dni cała Polska zmieniła wygląd. Zarządzenia takie narażają społeczeństwo na szkody materialne i moralne. W konkluzji interpelant podnosi, że utrzymanie porządku w budynkach i ogrodzeniach normują przepisy prawne. Prowadzenie na kazanych prac w okresie przednówkowym jest dia ludności wiejskiej uciążliwe a do
konanie prac w terminie 3-ch do 14-tu dni nie jest możliwe. Niedopuszczalne jest też nadawanie nakazom władz budowlanych klauzuli natychmiastowej .wykonalności, gdyż wedle obowiązujących przepisów dopuszczalne jest to tylko w interesie publicznym albo wyjątkowo ważnym interesie strony. Nie może więc mieć to zastosowania do wypadków powyższych*1.
Interpelant stwierdza, że wysyłanie takich nakazów jest sprzeczne z zasadą praworządności podważa autorytet władz administracyjnych ; psuje ich stosunki z rozgoryczoną w najwyższym stopniu ludnością.
W tej samej materii złożył także interpelację poseł Kornel Krzeczunowicz. Interpelant zwraca prezesowi Rady Mini
strów uwagę na to, jak to na skutek niedotrzymania terminu władze przystępują do brutalnej rozbiórki i niszczenia budowli i ogrodzeń, co wywołuje wśród ludności jak najgorsze wrażenie. Interpelacja powotuje się przy tym na dzisiejsze doniesienia prasowe według których samobójstwo, jakie popełnił małorolny śliModa w Sławkowie pod Trzemesznem przez powieszenie się w szopie — jak śledztwo wykazało — spowodowane zostało tym, iż władze nakazały ślibiodzie odnowienie i przemalowanie stodoły. Małorolny śli- bioda wniósł o zmianę decyzji, powołując się na nędzę i brak środków pieniężnych. Prośby nie uwzględniono i nieestetyczną stodołę rozebrano. Strata budynku tak silnie zdeprymowała biedaka, że się powiesił.
»Nie można jeśćtego czarnego paskudztwa z Berlina“
Wiedeń, 6. 7. Tel. wł.Wiedeńskie wydanie „Voelkischer
Beobachter“ krytykuje bardzo ostro nastawienie pewnej części ludności austriackiej, przeciwstawiającej się «wtłaczaniu jej w ramy narodowo - socjalistycznej wspólnoty ludowej. Pismo wskazuje na postępowanie wielkiej części ludności, a
Poza tym w kołach politycznych k rąży , ły pogłoski, że poza kw estią n iein terw encji w Hiszpanii, przedm iotem rozmowy między min. Alvarezem del Vayo, a min. Bonnetem była praw dopodobnie kw estia 40 ton złota, zastaw ionych przez Bank H iszpański w Banku F rancji. Jednocześnie z nieoczekiw anym pobytem p. Alvareza del Vayo stało się w iadom ym , iż w poniedziałek wieczorem przybył do Bacelony sam olotem guberna to r Banku H iszpańskiego p. Nicolao d'O lwer, k tóry we w torek złożył wizytę w B anku F ran c ji i zgłosił ponow nie form alne żądanie zw rotu złota. Jak wiadomo, spraw a tego złota, do którego zgłaszają swe praw a rów nież akcjonariusze B anku H iszpańskiego, zam ieszkujący na terenie Hiszpanii n a rodowej, a posiadający ok. 70 proc. akc ji w swych rękach, znajdu je się przed try b u nałem paryskim i orzeczenie trybunału m iało zapaść w środę 6 bm.
Londyn, 6 . 7. Pat.Tekst brytyjskiego planu w ycofania o-
chotników z H iszpanii został przesłany do Burgos 1 do Barcelony. D okum ent zostanie ogłoszony w p ią tek w form ie białej księgi.
Złoto hiszpańskie zostanie we Francji
P ary ż , 6. 7. PAT.T ry b u n a ł P a ry sk i postanow ił, że 40 ton z ło
ta , należącego do B an k u H iszpańskiego, a zdep onow anych w r. 1931 w B an k u F ran cu sk im w M ont-de Marsom, p ozostan ie n ad a l w. M ont-de- M arson. W ładze obu h iszpańsk ich s tro n w o ju jących dow odziły , że B ank H iszpańsk i działa n a ich te ry to riu m I zażądały w ydan ia z ło ta b an k o wi w B arcelon ie , w zględnie w B urgos. W sw oim czasie sąd u zn ał się za niew łaściw y. Obecnie sp raw a b y ła p onow nie ro zp atry w an a z in ic ja ty wy, rząd u barcelońskiego.
« n o a n n
Upadek Stalina zapowiada Klereńskl w ciągu 3 lat
Londyn, 6. 7. Tel. wi.Były premier tymczasowego rządu ro
syjskiego 1917 roku Aleksander Kieroński wygłosił wielkie przemówienie w dzielnicy londyńskiej Kensington.
Kieroński twierdził w swym przemówieniu, że obecny rząd sowiecki będzie niebawem obalony. Być może nie stanie się to w ciągu 3 dni lub 3 tygodni, jednak, że, podkreślił Kieroński, można z całą pewnością oczekiwać upadku Stalina w ciągu 3 lat.
Wódz nacjonalistów węgierskich skazany na trzy lata ciężkiego w ię-
szczególnie kobiet austriackich, które zakupują setki kilogramów czekolady, mąki, jarzyn konserwowych 1 owoców, twierdząc, że „nie mogą jeść tego czarnegopaskudztwa z Berlina".
„Voelkischer Beobachter“ postępowanie to piętnuje, jako zdradę stanu i domaga się surowego ukarania winnych.
Budapeszt, 6 . 7. teł. wł.T rybunał Królewski rozpatryw ał dzisiaj
sprawę przywódcy węgierskiego stronnictw a nacjonalistycznego m ajora Szalasiego, k tóry w pierwszej Instancji skazany został n a 10 miesięcy więzienia. W yrokiem II in stan cji Sząlasy skazany został na 3 la ta ciężkiego więzienia, za działalność zwróconą przeciwko ustrojowi państw a. Szalasiego ara* sztowano natychm iast po wyroku.
Drzewo polskie transportowane przez Litwę
Kowno, 6 . 7. Tel. wł.Komunikacja lotnicza na szlaku Warszawa
— Kowno — Ryga — Tallin — Helsinki rozpocznie się w dn. 11 iipca.
Po 15-ym lipca rozpocznie się spław drzewa polskiego Niemnem przez terytorium litewskie.
Krwawa tragedia w PoznaniuŻołnierz zastrzelił kochankę I sam pozbawił sie tycia
Poznań, 6. 7. Tel. wł. iW domu przy ul. Gąsiorowskiego 10 w
Poznaniu rozegrała się krwawa tragedia, która pociągnęła za sobą 2 młode życia. W jednym z poznańskich pułków odbywał służbę wojskową 25-letni Jan Biedny, który zapoznał 24-letnią Marię Mańkową, w której się zakochał. Mańkowa, z domu Piechocka, przed 5 laty wyszła za mąż, poezem rozeszła się z mężem i wróciła do rodziców, którzy mieszkają przy ul. Gąsiorowskiego 10.
Mańkowa ostatnio pracowała w kance
larii adwokata Nowosielskiego. Rodzice jej niechętnie patrzeli na jej znajomość z Biednym, to też Mańkowa postanowiła z nim zerwać. Kiedy oświadczyła mu to, ten zagroził jej, że ją zamorduje.
W środę Mańkowa spotkała się z Biednym na ulicy. Gdy ten poprosił ją o rozmowę, odmówiła mu. Biedny udał się do domu przy ul Kolejowej 14, gdzie przebrał się w ubianie cywilne, a następnie udał się na ul. Gąsiorowskiego 10, przy czym w bramie oczekiwał wejścia Mań- kowej, która udawała się w tym czasie do
pracy. Po kilku min. Mańkowa wraz ze swą przyjaciółką Wojciechowską opuściła mieszkanie. Usłyszawszy te odgłosy, Biedny wyszedł na piętro i ukrył się za gzymsem muru. W chwili, kiedy Mańkowa z Wojciechowską zbliżały się, Biedny trzykrotnie strzelił do Mańkowej, poczem skierował lufę rewolweru w usta.
Mańkowa, ugodzona dwoma strzałami, padła na miejscu. Obok niej padł zabójca. Mańkowa, przewieziona do szpitala, w kilka minut później marła. Mańkowa osierociła 6-letnią córeczkę Bożenkę,
Nr. 185. — 7 .'V I I , 1938 r. „ S I E D E M G R O S Z Y " Str. 1
ICzwartek I
Dziś: Cyryla7 Jutro: ElżbietyWschód słońca: g, 3 m. 45
if Zachód słońca: g. 20 m. 23Długość dnia: g. 16 m. 38
Z e Ś l ą s k aRedakcja i Administracja: Kato
wice, ul. Sobieskiego 11. Tel. 349-81 .REPERTUAR KIN ŚLĄSKICH:
KATOWICE. Cnpitol: Niewidzialne m ałżeństwo — Casino: Ludzie zaułka. Colosseum: 1) Straceńcy. 2> Dzik i zachód. Stylowy: 1) Dzień na wyścigach. 2) Zbieg z San Quentin. Union: Błękitna załoga.
KATOWICE BOGUCICE. A tlantic: Noc przed bitw ą I nadprogram . __
ZAŁĘŻE. Raj: 1) Robert i B ertrand. 2) Zabronione Szczęście.
KATOWICE DĄB. Dębina: 1) Moja gwiazdeczka. 2) Czardasz, tokaj, miłość.
W IELKIE HAJDUKI. Śląskie: 1) Dzisiejsza miłość. 2) Zdobywca serc.
CHORZÓW. Apollo: 1) Zloty saksofon. 2) Dziki Zachód. Colosseum: 1) B arkarola. 2) Kalif Bagdadu. Delta: 1) Nie znalazła miłości. 2) Pepe Le Moko. Roxy:1) A larm w Pekinie. 2) Za kulisam i sławy. R ialto: 1) Droga bez pow rotu. 2) K apitan Blood.
MYSŁOWICE, Odeon: 1) św iatła bulwarów. 2) Podwójne wesele. Helios: 1) O fiary wielkiego m iasta. —2) Flip i F lap — jej obrońcy. Adria: 1) Pieśń skazańców. 2) Nadprogram .2) W iosna zakochanych.
PIOTROWICE. Piast: La H abanera i Dziki zachód.ŚWIĘTOCHŁOWICE. Apollo: 1) T ró jką t narzeczeński.
2) Oddział śmiałych. Colosseum: t) Alarm w Pekinie. 2) Nocni ludzie.
SIEMIANOWICE. Kam eralne: 1) Zloty saksofon. 2) Krew na m orzu. Apollo: Król i chórzystka oraz Na k ra wędzi życia.
SZOPIENICE. Colosseum: 1) Kid Galahad 2) Jego ostatnia w alka. Hel: 1) Po rt A rtura. 2) Król burleski. Bałtyk: zamknięte.
MIKOŁÓW. Adria: 1) Gwiaździsta eskadra. 2) Narodziny gwiazdy.
JANÓW ŚL. Słońce: 1) 90 minut postoju. 2) FolioBerger.
L1PINY, Colosseum: 1) Ofiara wielkiego m iasta. — 2) Złote kobietki. Casino: 1) Ogród Allacha. 2) Noc na Atlantyku.
NOWY BYTOM. P atria : 1) Za zasłoną. 2) Kiedy jesteś zakochana.
KOCHŁOWICE. Bajka: Ostrożnie s miłością oraz nadprogram .
CHROPACZÓW. Śląsk: nieczynne.ŁAGIEWNIKI. Raj: 1) Robert 1 B ertrand, 2) W yspa
Sinbada.RUDA ŚL. Bałtyk: Bunt załogi i X 27 i M arleną Di-
trich . P iast: M anewry huzarskie i nadprogram .WODZISŁAW. Słońce: Dzisiejsze czasy.RYBNIK. Helios: 1) Małżeństwo na bezdrożach. 2)
Obrońcy Rio Grande. Apollo: 1) Towarzysze broni. — 2) B łękitna załoga.
NOWA WIEŚ. Słońce: Strzał w nocy 1 w blasku słońca.
RYDUŁTOWY. Polonia: 1) Pani m inister tańczy. 2)Promienie zagłady.
PIEKARY ŚL. Apollo: św ięta 1 jej błazen ora* Zielony sygnał.
BIELSZOWICE. śląskie: 1) Jej najw iększy błąd. 2) Książę X.
PAWŁÓW. Eden: zam knięte.TARNOWSKIE GÓRY. św iatow id: Burza nad Azją.LUBLINIEC. Apollo: C iotka Karola.KNURÓW. W anda: 1) Zemsta Tarzana. 2) Poznali się
* Monte Carlo.ORZEGÓW. Światowid: 1) Mały lord . 2) Dzisiejsze
«zasy.RADIO
Czw artek, 7 lipca 1938 r .
Katowice. 5,15 i 6,20 Płyty. 6,45 Gimnastyka. 11,57 Sygnał czasu. 12,03 Audycja południowa. 15,10 Giełda zbożowa i tow arow a w Katowicach. 15,15 „Lato na wsi“ — Powieść dla dzieci. 15,30 „Od k lipy do koszykówki“ - pogadanka dla młodzieży. 15,45 W iadomości gospodarcze. 16,OOOrkiestra rozryw kow a. 16,45 K ultura na wywczasach. 17,00 „U praw nienia abonentów rad iow ych" — pogadanka. 17,10 K w artet. 17,50 W iadomości rolnicze. — 18,10 Recital śpiewaczy. 18,30 „Pow odzenie" - prem iera słuchowiska. 19,00 L aureat Państwowego Konserwatorium W arszaw skiego p rzed mikrofonem . 19,30 Koncert rozryw kow y. 21,00 „A ktualne spraw y śląskiego kupiec- tw a" — pogadanka. 21,10 „Tanecznym krok iem ". 21,50 W iadomości sportowe. 22,05 Audycja słowno - muzyczna.
Wielka okazśa! |
r # #
NA URLOPIE CZY W PODROŻYKsiążeczka oszczędnościowa PKO zabezpiecza pieniądze przed zgubą lub kradzieżą
P E W N O Ś Ć — Z A U F A N I E P K O
Każdy Urząd Pocztowy jest zbiornicą PK O
Zastrzelenie przemytnika(c) Ubiegłej nocy na granicy pod Łagiew
nikam i zauważył patro l straży granicznej sk radającą się z Niemiec do Polski 5-oso- bową grupę przem ytników ,niosących większą partię towarów.
Strażnicy rzucili się w pogoń, lecz przem ytnicy podzielili się na dwie grupy, z k tó
rych jedna zam ierzała przekroczyć ponownie granicę do Niemiec, a druga ruszyła w k ierunku Chorzowa.
Ponieważ przem ytnicy nie reagowali na wezwania do zatrzym ania się, strażnicy zrobili użytek z broni i wystrzelił k ilkakrotnie za uciekającym i. Dwa strzały były celne
XIV. Z jazu Śpiew aków w W em ow cu. N a z a jęc iu zespolone chory m ieszane üyrygcavarieprzez kpt. Kochasia
Ag. Fot. „Polonii” i „7 Gr.” — Fot. C. Datka.
Podejrzany o mord kobietyzatrzymany został przez policję
W związku z krw aw ą zbrodnią w lesie brynowskim , gdzie została zam ordow ana 27-letnia Jadwiga Snelińska (a nie Smoleńska — jak inform ow ano początkowo), policja przytrzym ała w trakcie pościgu i zarządzonej obławy 38-letniego F ranciszka W łodarza z W ielkich H ajduków , ostatnio bez stałego miejsca zam ieszkania, k tóry był kochankiem Snelińskiej i przed zbrodnią widziany był z n ią w tym lesie.
Przy sekcji zwłok znaleziono w ustach zam ordowanej traw ę z ziemią, wtłoczoną przez m ordercę, który w ten sposób uniemożliwił ofierze krzyk o pomoc. Dlatego odgłosy zbrodni nie doszły uszu licznych spacerowiczów.
W łodarz po przeprow adzaniu wstępnych dochodzeń zostanie przekazany do dyspozycji władz sądowych.
kiSsmów glmiaftskśchw firm ie
KB. B e z f u c x k aKatowice, Kościuszki 3 tel. 338-26po cenach znacznie zniżonych.
Skutki nokąsama przez psaJadw iga Dudek z Nowej W si (kop. Otylii
14), powiadom iła policję, że przed trzema tygodniam i je j 12-letni syn Karol został dotkliw ie pokąsany w praw ą nogę powyżej kostki przez psa, będącego w łasnością Jana Czechowskiego z Bykowiny (kop. Otylii 6 ). Skutkiem pokąsania nastąpiło skom plikow ane zapalenie w ranie i chłopiec przebywa w szpitalu. Stan jego jest poważny.
Na polecenie p rokura to ra policja w drożyła dochodzenia w tej spraw ie.
Jedna z kul trafiła 25-letniego W ilhelma Tom anka z Maciejkowic w pierś, kładąc go trupem na miejscu. Drugą kulą trafiony został w nogę powyżej kolana 21-letni Stefan Kasprzak, również z Maciejkowic.
W wyniku pościgu za uciekającym i w derunku Chorzowa zdołano ująć wszystkich 1 rzęch przem ytników. W poszukiwaniu to- varu, który przem ytnicy porzucili w czasie ucieczki, znaleziono jedynie 3 pęcherze z płynnym maggi. Reszty towaru dotąd nie znaleziono.
Rannego w nogę przem ytnika przewieziono karetką pogotowia ratunkowego do szpitala miejskiego w Chorzowie, a zwłoki zabitego pozostawiono na miejscu do czasu przybycia komisji sądowo-lekarskiej.
Straż G raniczna z R ybnika, w czasie kontroli nad granicą w Szczerbinach, natknęła się na trzech przem ytników , usiłu jących przedostać się ze strony n iem ieckiej na polską z to warem . Na w ezw anie strażn ików jeden z p rzem ytników w ycofał się na teren niem iecki, a 2-ch zostało p rzy trzym anych , po uprzednim oddaniu k ilku strzałów ostrzegaw czych.
P rzy zatrzym anych przem ytn ikach znaleziono w iększą ilość tow aru , jak w o ln o b ie g i d o row erów , k a p e lu s z e P a n a m a , ty to ń , k o s - v k i itp. łącznej w artości 200 0 z ł. Po wylęg i ło waniu okazało się, ż e są to Alojzy O sadnik i B runon S u r m a , obydw aj z katow ick iego o k r ę gu przem ysłow ego, k tó rzy już w u b . r o k u zostali p rzy trzym an i, w czasie, g d y usiłowali p rz e m y c ić a u te m w ię k s z ą ilo ś ć to w a r ó w w a r to ś c i k i lk u d z ie s ię s tu ty s ię c y z ło ty c h . P r z e m y t nicy ci p ra cu ją n a k o n to kilku firm ż y d o w s k ic h , t r u d n i ą c y c h się p rz e m y te m .
Do kąpie li i m ycia polecam y arom atyczne „m ydło K ołłon tay“, k tó re dzięki sw ej łagodności i silnej p ian ie zas tępu je drogie m ydła toaletowe.
Strajk 40 robotnikówzamkniętej fabryki w Katowicach
Komisja Policji Budowlanej opieczęto- dniu do s tra jku okupacyjnego, żądając u- wała urządzenia żydowskiej fabryki czeko- trzym ania fabryki w ruchu. S trajkujący wy- lady „E lita“ w Katowicach (Plac W olności brali delegację, k tóra uda się we środę do 4), należącej do Alafa Fuchsa, ze względu inspektora pracy, interw eniując w kierun- na stan , urągający wym aganiom higieny. ku zm iany decyzji kom isji policyjno-budo-
Załoga tej fabryki, licząca 40 robotników wlanej, i robotnic, przystąpiła we w torek po połu-
O p e r a t o r e t o a s i lpłonącą taśmę filmową
W czasie próbnego wyświetlania fil- film wyrzucił z aparatu i ogień stłumił, mu w kinie „Adria“ w Mysłowicach przy pożar nie przybrał większych rozmiarów ulicy Marsz. Piłsudskiego zapaliła się taś- i nie stał się groźny dla ludzi. Szkoda ma. wywołana zniszczeniem filmu wynosi kil-
Dzięki przytomności operatora Her- kaset złotych berta Małsy z Mysłowic, który płonący
okręgowy zjazdK. S. M. M. w Lubecku
(Pg) W niedzielę odbył się w Lubecku Zjazd Okręgowy Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej Okręgu lu- blinieckiego, na który zjechało przeszło 500 członków z Lublińca, Jawornicy, Sadowa, Lubszy Śl., Kochcic, Pawonkowa,Lisowic, Steblowa, Lubeoka i Koszęcina.Zjazd odbywa się corocznie w Lube-cku w dniu odpustu ku czci Najśw. Panny Maryi. ,
Po nabożeństwie otworzył zjazd w o- becności delegata z Katowic p. Adamczy
ka, prezes okręgu lublinieckiego Leon Bartos.
Uchwalono zorganizowania pielgrzymki do Częstochowy na Jasną Górę.
W niedzielę, 10 bm. odbędą się wizytacje Stowarzyszeń w Pawonkowie i Lube oku.
W dniu zjazdu przybyła pielgrzymka z parafii lublinieckiej. Pielgrzymka odbywa się od kilkuset lat na pamiątkę zażegnania epidemii panującej w Lublińcu.
Wspomnienie pośmiertneD nia 5 bm. zm arł w w ieku 63 la t były d łu
goletni m ąż zau fan ia S tronn ictw a C hrześcijańskiej D em okracji, śp Franciszek Gawlik z Chorzow a II.
W Z tnarłym trac i pism o nasze jednego ze sw ych najw iern ie jszych i na js ta rszy ch p rz y ja ciół, a S tronnictw o swego dawnego, gorliw ego w spółpracow nika, zasłużonego w w alkach o polskość i w yzw olenie G órnego Śląska. Cześć Jego pam ięci 1
Tanie Dywany i Chodniki - Linoleom i Ceraty.fs® e m c z e t a - K a t o w i c e ,Plac Marszałka P iłsudskiego 2. (Rynek)
Samobójstwo nieszczęśliwego adoratora
Mieszkaniec Mikołowa, 40-letni Wilhelm Słowik kochaj się od dawna bez wzajemności w Władysławie M., zamieszkałej w Chorzowie. W dniu 5 bm. Słowik przybył do Chorzowa, aby odwiedzić ukochaną, która go jednak nie przyjęła. Zrozpaczony S. udał się do mieszkania swego znajomego Wilhelma B-, gdzie zanocował. W nocy, korzystając ze snu domowników, Słowik powiesił się na klamce u drzwi. Wszelkie wysiłki o- koło przywrócenia go do życia nie dałv żadnego rezultatu.
(c) Na tle sp o ru m ajątkow ego doszło we w torek w W ielk ie j D ąbrów ce do gw ałtow nej kłótni pom iędzy M ikołajem Połedniokiem a F ranciszk iem M artw ińskim . K łótnia p rzerodziła się w k rw aw ą bójkę, podczas k tó re j • pchnął k ilk ak ro tn ie nożem swego p rzec iw n i* * w głowę, zad a jąc m u ciężkie obrażenia.
R annego M artw ińskiego przewieziono re tk ą pogotow ia ratunkow ego do szpitala
Sfr. ł s, S I E D E M G R O S Z Y " Nr. 185. — 7. V II . 1938 r.
Ulotniła sie zzabrawszy mężowi
kochank’em22 tys. złotych
(Mk) Niejaka Helena Rolnikow a z ul. Matejki 9 w Siemianowicach zawiadomiła policję, że została poszkodowana na kwotę 150 zł. przez niejaką Marię Grzyszkową z ul. Głowackiego 2. Grzyszkową m iała m ianowicie wyuczyć córkę Rolnikowej zawodu fryzjerskiego. Kurs ten, m iał kosztować 150 zł. Ponieważ Rolnikowa nie miała potrzebnej gotówki, Grzyszkową kazała jej kupić row er dam ski na raty, wartości 150 zł.
Rolnikowa zakupiła rower na raty i wręczyła go Grzyszkowej, która udzieliła następnie córce Pilnikowej kilku lekcyj Gdy lekcje te ustały i Grzyszkową znikła bez śladu, Rolnikowa zawiadomiła o tym policję.
W toku dochodzeń okazało się, że Grzyszkową ulotniła się z kochankiem do Czechosłowacji, zabrawszy poprzednio mężow i 22.000 zł., k tóre m iał złożone w P. K. O. na imię żony, Gotówkę tę uzyskał ze sprzedaży domu w W ełnowcu. Grzyszka za pieniądze te chciał wybudować nowy dom w Ligocie pod Katowicami.
Jak wreszcie stwierdzono, Grzyszkową w ystarała się już poprzednio o paszporty dla siebie i kochanka na wyjazd do Czecho
słowacji. Stwierdzono jej, jest „specjalistą" luty.
ró w n ież , że kochanek w szmuglowaniu wa-
Nowe możliwości zatrudnieniaabsolwentów szkół handlowych
Na skutek starań Związku Izb Przem ysłowo-Handlowych M inisterstwo Skarbu wydało okólnik, na podstawie którego pośrednicy handlowi, w ykupujący świadectwo przemysłowe kat. II b na osobiste zajęcia przemysłowe, mogą zatrudniać dwóch absolwentów szkół handlowych w okresie dwóch lat od daty ukończenia przez nich szkoły. Należy przy tym podkreślić, iż dotyczy to absolwentów szkół handlowych wszelkich typów i stopni.
W razie zatrudnienia dwóch absolwentów pośrednicy handlowi, wykupujący świadectwo przemysłowe kat. II b nie będą
obowiązani do wykupienia świadectwa przemysłowego w yższej kategorii; — ulga po wyższa przysługuje z urzędu bez składania indywidualnych podań; m a ona zastosowanie od dnia 1 lipca 1938 r.
Stały nasz czytelnik, p. Aleksander Tyrała z Halemby, powstaniec i uchodźca, obchodził 6 bm. 75-tą rocznicę urodzin, j u
bilatowi składamy najserdeczniejsze życzenia „Ad multos
annos!”
Słuszne to zarządzenie M inisterstwa Skarbub rozszerza poważnie możliwości zatrudnienia i zdobycia prak tyk i przez absolwentów szkół handlowych 1 niewątpliwie stanie się jeszcze jednym bodźcem zachęty młodzieży do w yboru zawodu kupieckiego.
Straszna śmierć dzieckaw gnojówce
Piękna uroczystość prymicyjnarodaka z za Olzy
B aw iąca się pod opieką cio tk i, M ałgorzaty Sokołów nej, p ó łto ra ro k u licząca córeczka ro ln ik a D udka z Kopciowic (pow. pszczyński), sku tk iem niedosta tecznego n ad zo ru wpadła do ścieku z gnojówką ł utopiła się. K iedy c io tka
zauw ażyła w ypadek i dziecko w ydobyła s gnojów ki, wszelki ra tu n e k by ł ju ż bezskuteczny. O w yp ad k u pow iadom iono w ładze prokuratorskie a zw łoki dziecka pozostaw iono w dome rodziców .
Protest radców zakładowychprzeciwko wyborom na kopalni „Ätma“
4 bm. odbyła się w Chropaczowie uroczystość kościelna. Pierwszą mszę św. od- p raw ił tam w parafialnym kościele ks. pry- m icjant Hieronim P ink, salwatorianin, pochodzący ze Śląska Zaolzańskiego, z Bogu- mina.
Po nauce gim nazjalnej w Bielsku, w stąpił do nowicjatu ks. ks. Salw atorianów w K rakowie, gdzie odbył studia teologiczne i 29. 6 . br. o trzym ał święcenia kapłańskie. Ks. P ink w porozumieniu ze Zgromadzeniem X. X. Salwatorianów i ks. proboszczem w Chropaczowie obrał Chropaczów jako m iejsce swych prym icji.
Uroczystość ta m iała przebieg bardzo serdeczny. Przed kościołem i przed probostwem ustawiono bram y powitalne. Na p ro bostwie, przed wyprowadzeniem ks. prym i- cjan ta do kościoła, udzielili m u błogosław ieństwa w zastępstwie zm arłych rodziców pp. naczelnikostwo Przybyłowie. Potem w procesji przy dźwiękach pieśni „Kto się w opiekę“ poprowadzono ks. p rym iejanta u- branego w szaty liturgiczne i przystrojonego w wieniec zielony z m irtu , do kościoła, gdzie odpraw ił pierwszą mszę św. w asystencji miejscowego proboszcza ks. Henryka Jośki, ks. Salwatorianina Salerego Paidzier- nioka i kleryka salwatorianina Grzegorza Czecha, pochodzących ze Śląska Opolskiego. Podniosłe kazanie wygłosił prow incjał X. X. Salwatorianów w Polsce ks. Celestyn Rogowski, pochodzący ze Śląska Opolskiego. W uroczystości wzięli udział nadto ze Zgromadzenia XX. Salwatorianów w Mikołowie: ks. superior Stanisław M atusik i ks. prefekt Tadeusz Skiba. Nadto obecni byli m iejscowy w ikary ks. Krzystolik i ks. w ikary Zieliński z Łagiewnik. Kościół przepełniony był po brzegi wiernymi.
Po południu odbyło się w sali p. Bracti-
Madanie herbu Chorzowowi„Monitor Polski“ nr. 150 zamieszcza
zarządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych, nadające m. Chorzowowi herb w nast. postaci:
Tarcza z bordiurą złotą dwudzielna w słup. W polu prawym błękitnym pół orła złotego, w polu lewym pół podwójnego krzyża czerwonego.
Z rusztowania na brukZ nieusta lonej dotychczas przyczyny w y d a
rzy ł się w dn iu 5 bm . około godz. 8.50 p rzy ul. 11 L istopada 22 w Chorzow ie I I I pow ażny w ypadek . Z ajęty p rzy o dnaw ian iu fasady dom u 27-letni ro b o tn ik Józef Rzepczyk z C horzow a I spad! w pewnej chwili z rusztowania, doznając złamania podstawy czaszki oraz lewej ręki i nogi.
Nieszczęśliwego odstaw iono w stan ie beznadziejnym do szp ita la w Chorzowie, (c)
mańskiego uroczyste zebranie miejscowych zwolenników akcji salwatoriańskiej. Życzeniam i dla ks. P rym icjanta, Kościoła katolickiego i Polski oraz rodaków za Olzą 1 na Śląsku Opolskim zakończono tę podniosłą uroczystość. o
5 bm. odbyły się poza tym w Gronowi- cach w powiecie oleskim prym icje ks. Niesionego. Z tej samej wsi pochodzą ks. p row incjał Rogowski i ks. prefekt Skiba, k tórzy wzięli udział także w tam tejszej uroczystości.
Na dizień 5 bm. zostały wyznaczone wybory dto Wydziału Rady Zakładowej na kopalni „Anna” w Pszowie. Z wyborów wytstzili, jako przewodniczący — Klon (ZZP), sekretarz — Kołek, a zastępcą przewodniczącego wybrano Gilgę. Do ścisłego Wydziału weszli z wytoo. rów: Wańczyk (ZZZ) i Glenc (CZG).
Przed zakończeniem wyborów większość radców opuściła salę na znak protestu przeciwko łączeniu się ugrupowań ściśle polskich ze shltleryzowaną grupą Gkgi, który swego czasu został wykluczony z ZZZ, a do wyborów zgłosił osobną Hstę.
Członkowie Rady Zakładowej, którzy opu
ścili ealę przed zakończeniem wyborów, wnieśli protest.
Sprawa ta będzie rozpatrzona na wyznaczonej w tej sprawie konferencji Inspektor# Pracy w Rybniku, w dtnlu 8 bm.
Z historii m. PszczynyW ro k u bież. m ija 190 la t od czasu o s ta t
niego w ielkiego p o żaru w Pszczynie, k tó ry obrócił w perzynę n iem al całe m iasto w dn iu 8 lipca 1748 r., niszcząc m. In. kościoły, ratusz, szpital, magazyn w ojskow y ltd.
Ju ż w poprzedn ich w iekach m iasto płonęło k ilk ak ro tn ie , m ianow icie 18 marca 1458 r. i w r. 1543. N astępnym razem , w nocy z 27 na 28 marca 1679 r. spłonęło 41 budowli. Ogień pow sta ł wów czas w m ieszkan iu pew nego Zyda, n ie jak iego M ojżesza Singcra, k tó rem u wytoczono proces, lecz u m ia ł jak o ś się w ykręcić i u n ik n ąć kary. D alsze pożary naw iedziły m iasto 8 lipca 1699 r. i w ro k u 1737, kiedy sp łoną ł co dopiero w ybudow any now y zam ek. W pożarze z r. 1748 o dbudow any zam ek ten w praw dzie ocalał, sp łon ę ła jed n ak praw ie cała re sz ta m iasteczka.
Inne jeszcze k lęski w ciągu w ieków k ilk a k ro tn ie naw iedzały m iasto. Podczas w ojny 30- letn iej Pszczynę naw iedzały i n ielitośćiw ie p lą d row ały n ie ty lko w o jska szwedzkie, ale naw et
sp rzym ierzone w ojska cesarskie. W jed n y m ty lko ro k u 1627 szkody i s tra ty m ieszkańców z tego ty tu łu w yniosły b lisko pół miliona talarów — sum ę o lbrzym ią n a ta k m ałe i s to su n kowo n iezam ożne m iasteczko.
W r. 1642 w lu ty m około 400 dragonów szw edzkich w padło do m iasta , k tó re zostało doszczętnie obrabow ane. Ludzi b ito n iem iłosie rnie, chcąc od n ich w ym usić zeznania , gdzie u- k ry li pieniądze, k tó ry ch w rzeczyw istości n ie posiadali, gw ałcono kob iety i przez 24 godzin w strasz liw y sposób znęcano się n a d m ieszk ań cam i, po czym dop iero Szwedzi odm aszerow ali ze sw ym łupem .
W la tach 1847/48 s trasz liw a ep idem ia tyfusu 1 m orn naw iedziła G órny Śląsk, w szczególności pow iaty pszczyński i rybnick i. W Pszczynie było codzień tyle pogrzebów , że n aw et t ru m ien nie starczało , gdyż w ym ierały n ie raz całe rodziny i zm arłych grzebano w g robach w spólnych. (A. P.)
Słały ea s t ebonen p. Karol Maltgłówka z M. Dąbrówki złożył 1-go b. m. egzamin mistrzowski w zawodzie piekarskim. Now em u mistrzowi składamy najserdeczniejsze
iyczenia
Nowy adres lekarza powiatowego w Katowicach
M agistrat m. K atow ic pod a je do w iadom ości, że b iu ra lek a rza pow iatow ego d ra K ołeczka, k tó re m ieściły się d o tąd w M agistracie przy ul. Pocztow ej 2, zostały p rzen iesione do gmachu D yrekcji Policji p rzy ul. K ilińskiego.
Pociąg popularny na zawody pływackie
Liga Popierania Turystyki Delegatura w Katowicach organizuje na niedzielę, dnia 10 lipca br. pociąg popularny z Katowic do Jastrzębia Zdroju na zawody pływackie.
Rozkład jazdy: Katowice odj. godz. 9,30, Jastrzębie Zdr. przyjazd 11,04. Jastrzębie Zdr. odj. 21,39, Katowice przyjazd 23,13. Postoje w Ligocie i Mikołowie.
Kradzież cennych skrzypekGrający w kawiarni „Cafe Club“ przy ul.
M ickiew icza w K atow icach skrzypek, Henryk Szand, zam. w K atow icach, pozostaw ił o 5-tej ran o n a pulp icie o rk ies try skrzypce, wartości 2.000 zł.
K iedy p rzybył do p racy w ieczorem o godz. 18-tej, ju ż ich n ie zasta ł. Kto je u k rad ł, s ta ra się dociec polic ja.
Kto pobrał pensję?Sezonowy ro b o tn ik kolejow y W alte r W en
cel, za tru d n io n y w Chorzowie, zgłosił się w dniu 5 bm . do kasy s tacy jnej p o odb ió r zaro b ku za czerwiec. K asjer nie m ógł m u jednak pieniędzy w ypłacić, gdyż p o d ją ł je już k toś inny, k tó ry sfałszow ał podpis W encla n a liście płatniczej. W encel doniósł o oszustw ie policji, k tó ra p row adzi dalsze dochodzenia. (c)
Zelżenie NaroduPolicja przytrzymała woźnicę, 54-letniego
H ugona U eberalla z K atow ic (C horzow ska 218), k tó ry dopuścił się bezczelnej p ro w okacji i lżen ia N arodu i P ań stw a Polskiego. Na zw róconą m u uw agę przez p o rtie ra k in a „C oloseum “ przy ul. 3 M aja w K atow icach, by n ie zaśm iecał po dw órza, począł sypać nie nadającymi się do powtórzenia wyzwiskami. P o zosta ł on w areszcie do dyspozycji p ro k u ra to ra .
Szybowiec runął na drzewaI n s t r u k to r S zk o ły S z y b o w co w e j w G ole
szow ie, Jan Pysz p o 6 -g o d z in n y m loc ie p o s ta n o w ił ląd o w ać . S zy b o w iec r u n ą ł je d n a k n a p o b lisk ie d rz ew a , a p o ty m n a ziem ię, p rz y czym lotnik doznał złamania obojczyka oraz wstrząsu mózgu. P o g o to w ie r a tu n kow e o d w io z ło c iężk o p o ra n io n e g o lo tn ik a do S z p ita la Ś lą sk ieg o w C ieszynie .
Wypadek na stacji w ChorzowieW dniu 5 bm. o godb. 8.20 zdarzy!) się
na stacji kolejowej w Chorzowie III nieszczęśliwy wypadek.
Pracownik kolejowy Franciszek Lis zajęty był wyjmowaniem płozy hamulcowej z pod kół wagonu, który nagle ruszył i uciął mu dwa palce u prawej ręki. Rannego odstawiono do szpitala św. Jadwigi w Chorzowie, (c)
Poparzenie przy prauyW oddziale elektrycznym huty Batory uległ
c iężkiem u poparzen iu ro b o tn ik Paw eł O lejar- czyk. W czasie p racy w hucie zapaliło się n a O lejarczyku ubran ie , tak , że n ieszczęśliw y s ła ną cały w płom ieniach. Koledzy pośpieszyli m u z pom ocą i w kró tce ogień ugasili. W s ta nie b ard zo ciężkim przew ieziono o fia rę wypadku do szpitala.
Zwłoki bez głowy na torze kolejowym
8 bm. o godz. 0.27 m iał miejsce tra giczny w ypadek na stacji kolejowej w Krzeszowicach. — W racający z Krakowa kierow nik techniczny brow aru w Tenczynku W ładysław Szymczyk, poślizgnął się przy wyskakiwaniu z przystającego już pociągu 1 dostał się pod koła, które odcięły m u głowę.
Dochodzenia wykazały, że Sz. w stanie nietrzeźwym w racał z libacji im ieninowej. Po przeprow adzeniu dochodzeń i wizji lekarskiej, zwłoki zabrała rodzina do Bochni, skąd pochodził zm arły.
Wiek dzieci przyjmowanych do szkól
Ministerstwo Oświaty ustaliło wiek przyjm owania uczniów do publicznych szkół powszechnych. Do klasy pierwszej szkoły powszechnej przyjm owane będą jedynie dzieci, liczące lat 6, ostatnio bowiem m iały miejsce liczne w ypadki zgłaszania o przyjęcie do szkół powszechnych dzieci, liczących po 11 i 12 lat.
Żołd dla trnakt* z cenzusemOgłoszono wyjaśnienie w sprawie żołdu,
przysługującego m aturzystom , powołanym do pracy w oddziałach junackich, co stało się aktualne wobec rozpoczęcia pierwszego turnusu zatrudnienia. Maturzyści otrzym ać m ają żołd, należący się szeregowym wojsk polskich, mianowicie 85 groszy za dekadę.
Czołowy pływak śSpha Jęćlnm ek z Giszowca fo t. JPotonii" i „Siedmiu Groszy” Oz. Datica.
W f. Igg , — J ' V I I . ig g g Tw . S I E D E M G R O S Z Y 4 Str. 5
„ . . . . i to w u rz p igPrzyczynek do histerii działalności bojowców z terenu: Końskich, Skarżyska, Radomia, Kozienic i Ostrowca,
oraz historia procesu Jaroszyńskiego przeciw Niwińskiemu i towarzyszom.X X II.
j s tn ^ ^ w v s n i .SWe° ° ty tu łu do rzekom ych jał, bo dość kłopotu m iał ' z usadnieniem Jziałainość ^ „ s i e d z e n i a " w tych pierwszych.
u- Ta wędrówka po więzieniach rosyjskich na terenie działalności bojowych organizacji w Polsce, przedziwną się musi wydać w porów naniu z rezultatam i śledztwa ro-
zasadnić wskazaniem jakiegoś konkretnego czynu, czy wystąpienia. Dlatego też, zarów no w okresie staran ia się o odznaczenie, jak
£ £do dziś oświadczeniu żandarm a Sajenki: „Jaroszyńskij oczeń ch a ro szy j" . . . i t. d., o czym już dokładnie pisaliśmy.
Logicznie przecież wynikałoby, ee ta wędrówka Jaroszyńskiego po tylu więzieniach w śród działaczy niepodległościowych pow inna się zawrzeć co najm niej w tego rodzaju 14-hi pokaźnych tomach, jak śledztwo przeciwko skrom nem u bojowcowi jednego okręgu, jakim był Edward Niwiński (Justyn). W ędrówka bowiem Jaroszyńskie- go po tylu więzieniach, wskazywałaby na to, że był to co najm niej wódz akcji niepodległościowej w roku 1905— 9 na terenie całego Królestwa Kongresowego, a tym czasem o tym „wodzu“ nie może nic powiedzieć żaden z prawdziwych działaczy niepodległościowych, za w yjątkiem tych, k tórzy nie posiadają do tego tytułu bezspornego praw a, a tym samym do odznaczeń, ja kie z tej racji otrzym ali.
Tak jednak, jak tajem nicę nadania Ja roszyńskiem u Krzyża Niepodległości z Mieczami odsłaniają nam zeznania członka kapituły senatora „W ojtka“ Malinowskiego, prof. Lencewicza i dyr. Momentowicza, tak tajem nicę wędrówki Jaroszyńskiego po więzieniach rosyjskich na terenie Królestwa odsłoniły nam częściowo zeznania świadka, b. w iceprezydenta W arszawy Szpotańskiego, a również i zeznania świadka Stefana Majewskiego, k tó ry twierdził, że jego osobiście w ydał Jaroszyński, kiedy w roku 1909 siedzieli razem w areszcie policyjnym w Ostrowcu.
tw ierdzenie swe świadek Majewski o- n a tym, że w więzieniu w Ostrowcu
w roku 1909 opowiadał Jaroszyńskiem u o swojej agitacji w w ojsku „lejbgw ardii“, w wołyńskim pułku w W arszawie, a na drugi dzień o udział jego w tej agitacji zapytywał go kapitan Aleksandrów. Poprzednio zaś jeszcze w roku 1908, jak zeznał świadek Majewski, kiedy przyjechał z zesłania do Bliżyna, w celu otrzym ania tu paszportu, w gminie Bliżyn spotkał on Jaroszyńskiego, przed k tórym ostrzegał go niejaki Zych, by nie mówił Jaroszyńskiem u o swej sprawie, gdyż Jaroszyński jest ulubieńcem Moskali i skoro go pozna, to policja będzie wiedziała o wszystkim.
ra t na tego rodzaju św iadkach, jak profesor Lenccwicz, którego w iarogodność zeznań zakwestionował nie tylko taki świadek, jak dyrektor M om entmvicz, lecz i sąd w Koń- skich. Dalej świadkowie tego typu co
eksandc/ L ipko, t. j. tacy, k tórzy po aresz- ow aniach za czasów rosyjskich w racali n#
•woje stanowiska, a więc za bardzo groźnych nie byli nigdy uważani.
Dalszym uzasadnieniem, wysuw anym przez Jaroszyńskiego, był fak t częstego are- •iłow an ia go przez Moskali oraz obwożę- Ws go po wielu więzieniach b. Królestwa Kongresowego.
Przed wszczęciem spraw y, Jaroszyński »*m tw ierdził w Radzie miejskiej, że „histo- « » niepodległościowa Polski, na terenie M asta Końskich zaczyna eię od niego“, a W różnych rozmowach pryw atnych przy n adarzających lię okazjach opow iadał i cheł- Pfl « ę tym, te przebyw ał w więzieniu w Końskich, Radomiu, w Paw ilonie w W ar- szawie, w Ostrowcu Świętokrzyskim, a nawet w Sosnowcu i Zawierciu. Z chwilą rozpoczęcia się spraw y przeciwko Niwińskie- mu, te dwie miejscowości przezornie omi-
Ostatnte th ł targów meblowychw Nowem nad Wisłą
Pierwsze Targi Meblowe w Nowem dobiega-
U B H -ipa
Ten fakt wystarczył Majewskiemu do u- tw ierdzenia się w tym przekonaniu, że faktycznie Jaroszyński dla niepodległościowców był człowiekiem bardzo niebezpiecznym. W tym też przekona»»» Stefan Majewski pozostał do dnia dzisiejszego, o czym zeznał w sądzie.
Z tego rodzaju zeznań, jak i innych podobnych, stale przewijających się tw ierdzeń, zarówno świadków sądowych, jak i samej opinii publicznej w Końskich, stwierdzić można, że Jaroszyński nigdy, a szczególnie w latach 1908— 9, nikogo, a tym bardziej „Rydza“ Piekarskiego, bezpośrednio żandarm erii an i władzom rosyjskim nie w ydawał, natom iast twierdzić m ężna w ślad za zeznaniami świadków, że był narzędziem w rękach żandarm erii rosyjskiej i był „podsadzany“ w momencie aresztowania jakiejś grupy działaczy niepodległościowych w tych więzieniach, gdzie pod pozorem rzekomej jego działalności mógł się znaleźć.
Stąd ta w ielokrotna wędrówka po różnych więzieniach rosyjskich. Bo zasiąg działalności Jaroszyńskiego, jak się z tego okazuje, sięgał znacznie dalej poza okręg konecki, ale oczywiście nie była to działalność
Orzech laskowyI maszt telefoniczny
W pobliżu Genewy zdarzył się w tych dnia cii n iezm iernie dziw ny w ypadek, bow iem okazało się, że naw et kaw ałek łup iny orzecha laskow ego m oże być przyczyną w ypadku autom obilow ego 1 zerw an ia kom u n ik ac ji telefonicznej. Oczyw iście jest w ykluczone, by orzech laskow y był p rzyczyną bezpośrednią. Jak że to więc jest m ożliwe? Oto znany au to m obilista p. S., k tó ry w iele razy b ra ł udz ia ł w w yścigach au tom obilo wych, bezpośrednio przed sta rtem rozgryzł orzech laskow y. K aw ałek łup iny dosta ł się do chorego zęba p. S., co spow odow ało tak nie zmielmy ból podczas jazdy, że au tom obilista ' hic m ógł już zapanow ać n ad sw oim i nerw am i i wy-
ÖJako'k o n s tp ,)
Oetkera
N iezrów nana książka z przepisam i Dra A. O etkera pt. „D obra gospodyni p iecze sam a“ jes t do nabycia we w szystkich sk lepach ko lon ia lnych 1 księgarniach. Cena obniżona 30 groszy.
ODCISKI\ RADYKALNIE USUWAJĄ
Enr] IPUDEŁKO 5 SZTUK- 1 Z Ł
ŻĄ D A Ć W A PTEK ACH I SK ŁA D A CH APT.
n iep o d leg ło śc io w a , a ty m b a rd z ie j b o jo w a .Jeże li ch o d zi o u d z ia ł Ja ro sz y ń sk ieg o w
w y d a n iu R o m a n a P ie k a rsk ie g o „ R y d z a “ , to sp ra w ę tę o m ó w im y o d d z ie ln ie w zw iązk u
z o m a w ia n ie m zag in ięc ia k a r tk i n r . 18 z r o sy jsk ic h a k t N iw ińsk iego .
puścił z rą k k ierow nicę. W tej sam ej chwili a u to zjechało w bok, z rozpędem trafiło w słup te lefoniczny, k tó ry kłam ał się tuż przy ziemi i au to w padło do row u. Niedość, że au to z lego w ypadku wyszło bardzo pow ażnie uszkodzone, to jeszcze au tom obilista został skazany na odszkodow anie za n ieum yślne p rzerw anie kom un ikac ji telefonicznej i n ap raw ę Insta lacji w wysokości 147,24 fran k ó w szw ajcarsk ich ora* n a 10 fran k ó w grzyw ny za n ieostrożną jazdę.
Ślub z przeszkodamiW bardzo n iezw ykłych w aru n k ach odbył się
w tych dniadli ślub m łodej p a ry w e wsi Galęz- icowo pod Rogowem. Oto syn tam tejszego ro ln ika zam ierzał poślubić córkę sąsiada. M ałżeństwu tem u sprzeciw iali się rodzice pan a m łodego! i k ied y narzeczony zam ierzał się udać z u k o chaną do Rogowa, by tam wziąć ślub w u rzę dzie s tan u cywilnego, ojciec jego i m łodszy b ra t napadli go i chcieli siłą zatrzym ać w dom u. Je d nak pan m łody znalaz ł odpow iedni m om ent, je d nym skokiem w ydostał się z m ieszkania i b iegiem ruszył, by schron ić się prized trosk liw ą o iego los rod z in ą w dom u sąsiadów . W ów czas j» ;0 rodzina zab lokow ała w szystkie drzw i i okn< lie dopuszczając do w yjścia. Atoli i rodz ina na- zeczonej n ie trac iła p rzytom ności um ysłu, zw er
bowała sąsiadów , k tó rzy po k ró tk ie j u tarczce idołali odpędzić p ik ieciarzy . W ów czas dop ięto o rszak ruszył do Rogowa. H um or ucesstn ików orszaku ślubnego by ł nadzw yczajny, w id oczn ie? pow odu odniesionego zwycięstwa.
H u m & %ZABAWA
f*lotruś wrócił późno do domu.
— Gdzie byłeś tak długo? — zwraca tlę doń starsza siostra.
— Bawiliśmy się w listonosza... Z anosiłem listy do wszystkich naszych •najomych...
•— A skąd wziąłeś listy?*— Z twojej szufladki,
•wiązane różową wstążeczką...
SZCZĘŚCIE W MIŁOŚCIOn 1 ona rozmawiają na
balu.— Więc pan twierdzi,
te pan posiada szczęście w miłości?...
— Tak jest, proszę pani... Zawsze...
— Jeśli to jest prawdą, więc dlaczego pan się .dotychczas nie ożenił?...
— Na tym w łaśn ie p o lega m o je Szczęście w m iłości. szanow na pani...
KONCERTPodczas ko n certu jeden
ze słuchaczy zw raca się do sąsiada:
— T eraz te dw ie śp iew aczki będą śpiew ały solo.
— Jak to ?... Przecie dw ie nie m ogą śpiew ać »solo“ !...
T ak, ale jed n a z nich nie ma głosu...
— 324 —
je j m e to d ę iśc ie te a tra ln e g o p rz e k o n y w a n ia . Z n a ją c j ą d o b rz e , w ie d z ia ł ta k ż e o ty m , że w ie lu ju ż m ę żcz y zn p rz y p ła c iło ży c iem w ia rę w s ło w a te j k o b ie ty . P o m y ś la ł w te j ch w ili, że je s t c h y b a je d y n y m m ę żcz y zn ą , z d a ją c y m sob ie z g ó ry sp ra w ę z je j w y s tę p n eg o p o s ła n n n ic tw a i b y ł c h y b a p ie rw sz y m , k tó ry się n a to św ia d o m ie zg ad za ł.
—• C ieszę się, że p a n a p rze k o n a ła m « — r r - ' ’ jakby u z u p e łn ia ją c i ro n ią jego m yśli,
•— iW ięc za p ó ł g o d z in y ?— T a k , n a ra z ie do w id z e n ia .Nie o g lą d a ją c się o p u śc iła k a w ia re n k ę .Z a n ią p o w ę d ro w a ły z a c ie k a w io n e sp o jrz e n ia ni
<ylko m ężczy zn .R O Z D Z IA Ł 13.
W O B L IC Z U Ś M IE R C IP o u p ły w ie p ó ł g o d z in y f iz y k z o s ta ł p rz e d s ta w io
n y A rm a n d z ie d e V ila r, k tó r a i ty m ra z e m p u n k tu a ln ie z ja w iła s ię n a sp o tk a n ie . P o w ie d z ie li so b ie k ilk a k o n w e n c jo n a ln y c h g rz e c z n o s te k , p o c z e m c a ła t ró jk a w s ia d ła w ta k só w k ę i ru s z y ła k u u lic y Z g ie rsk ie j.
M ilczeli, o d d a ją c się ro z m y ś la n io m .' A rm a n d a u p a ja ła się sw o im zw y c ię s tw em . Je szc ze trzy d z ie śc i m in u t te m u n ie b a rd z o go b y ła p e w n a . T e ra z n ic n ie z a tru w a ło je j t r iu m fu , n a w e t to , że ci m ło d z i lu d z ie p o n io s ą śm ie rć , z a d a n ą im n ie ja k o za je j p o ś re d n ic tw em . N ie n ie p o k o iła je j ta k ż e m y śl, że p rzec ież is to tn ie d a rz y ła sw ego cz asu i to c a łk ie m n ie d a w n o b u d z ą c y m się u c z u c ie m Je rz e g o R u licz a , za k tó re g o g o to w a b y ła w y rz ec się p e w n e j części o d sz k o d o w a n ia od K ra w ick ieg o . T a m to n ie s k ry s ta l iz o w a n e je szcze u c z u c ie w y g asło w m ię d zy c za s ie , d z iś R u licz b y ł je i ró w n ie o b o ję tn y ja k d o k tó r K a z im ie rz B o rsk i,
- 321
n ie p rz e k o n a ło n a jb a rd z ie j n ie u fn e g o p rz e c iw n ik a . T y lk o , rzecz o czy w ista , o sz u k a ło go.
— W ięc czym m a m p a n a z a p ew n ić ? —- z a p y ta ła p o w aż n ie .
— W ła śn ie , że n ie .w ie m . R o zu m ie p a n i, że sk o ro p rz y b ę d ę w ra z z p rz y ja c ie le m do w aszeg o lo k a lu , b ę d z ie m y c a łk o w ic ie zd a n i n a w asz ą ła sk ę i n ie ła sk ę .
— T o p ra w d a , a le m y n ie z a m ie rz a m y w y rz ą d z a ć w a m k rz y w d y .
— T ego ta k b a rd z o n ie je s te m p e w ie n— D aję słow o.— T o n ie z u p e łn ie w y s ta rc z a— P a n ie R u licz , ró w n ie ż w n a sz y m in te re s ie le
ży w s p ó łp ra c a z p a n e m . C zem u w ięc m ie lib y śm y w y s tę p o w a ć w o b ec p a n a ag re sy w n ie . P rz e c iw n ie , p rz y ję c ie ja k ie p a n u sz y k u je m y b ęd z ie b a rd z o p rz y ja c ie lsk ie .
— R e w o lw er? —• z a p y ta ł kpiąc,u.— N ie, w ino !R o ześm ie li się g łośno .A rm a d a za w sz e lk ą cen ę p ra g n ę ła p rz e ła m a ć n ie
ufność JĆ rzego. N ie m ia ła a rg u m e n tó w z b y t w iele i to ją n ieco d ra ż n iło , a c z k o lw ie k n ie p o zb a w ia ło cec h u ją c e j ją zaw sze p e w n o śc i s ieb ie . Je d n o b y ło p ew ne , R u licz w ra z ze sw o im p rz y ja c ie le m m u s i p rz y b y ć d o n ic h , b o w iem d łu ż e j n ie p o d o b n a znosić ich k o n k u re n c ji . J a k je d n a k tego d o p ią ć ? P o s ta n o w iła w y z y sk a ć o s ta tn i a tu t . M ilcza ła w ięc chw ilę , n ie od ry w a ją c o cz u od je g o tw a rz y , w reszc ie rz e k ła g łosem n ieco śc iszo n y m , a ja k je j się w y d aw a ło k u szący m i m iło sn y m :
— P a n ie J e rz y k u , o, p ro szę w y b aczy ć m i po- y fa ło ść , p a n m i sie zaw sze p o d o b a ł i podo b a ... Ja..
Str. 6 S I E D E M G R O S Z Y “
ManaNr. 185. — 7. V II . 1938 r.
m
STRESZCZENIE POCZĄTKU PO W IEŚCI
B ogaty a ry s to k ra ta p . Z aw ieyski, poślu- >lwssy pan ien k ę 1 n iższej sfe ry , rozchodzi się % n ią późn ie j s n ieznanych powodów . Cv.'ka ich , M aja, dorósłszy , postanow iła zbadać przyczyny tego d ra m a tu rodzinnego i odw iedza ro zsian ą po k ra ju , n ieznaną sob ie rodzinę m atk i, b aw iącej w Szw ajcarii. Szuka przy ty m podśw iadom ie m łodego „C złow ieka a m in ia tu ry “, k tó rą znalazła p rzypadk iem w dom u p rzy jació łk i, K rsyst. M aja w czasie sw ych w ędrów ek po Polsce p rzeżyw a w iele w strząsający ch przygód, pod k tó ry ch w pływ em n astęp u je w duszy p an ien k i p rzełom : p o stan aw ia ona zostaćjed n o s tk ą poży teczną d la społeczeństw a. O d n a jd u je n ad to sw ój Ideał — „C złow ieka z m in ia tu ry “. Je s t to m łody d r. P rzy łuck l, lek a rz , p rak ty k u jący w Staszow ie. M aja o- s ied la się w tym m iasteczku , ab y być bliżej ukochanego , n ieste ty — P rzy łu ck l zdaje się n ie zw racać n a n ią n a jm n ie jsze j u w agi.
•— Nd, to my oboje — zauważyła yeso ło Maja — nie mamy po co się tam wybierać. Każde z nas jest jedynakiem, a jeżeli chodzi o istotę, nie znającą lęku, to ja swojej kandydatury stawiać nie mogę! Ksiądz proboszcz, tO'Co innego 1 W tej pustelni Złotego Lasu jest ksiądz prawdziwym nieustraszonym rycerzem. p 0 jednej nocy, spędzonej tutaj, osiwiałabym na pewno.- Ta głowa i tak mi się przyśni!
— Nie należy przypisywać ani ludziom, ani przedmiotom właściwości, które stwarzamy w sobie samych. W tedy ani w sądach naszych nie będziemy się piylić, ani bać się nie będziemy.
— Tak, ale na to trzeba mieć w >góle taki stosunek do świata, jaki ma ksiądz proboszcz.
— Nie tak trudno go zdobyć: codziennie kawałek Ewangelii świętej przeczytać uważnie. Po pewnym cza-
\
Skromność tu nic nie pomorze, — rzeki ksiądz.
sie nie ma człowiek żadnych wątpliwości. Ale może przejdziemy teraz do mnie, może herbaty państwo się napiją...
— Serdecznie dziękujemy, chyba pora będzie już wracać do domu, — odpowiedziała Maja.
— Tak, bo muszę być u kilku chorych.
— Te obowiązki nie dają nigdy ani święta, ani niedzieli, — zauważył proboszcz. — Ale nasz doktór kochany, proszę pani, to znany na całą okolicę dobroczyńca. , ,
—- Co też ksiądz proboszcz mówi! —przerwał mu Adam.
«—« Skromność nic tu nie pomoże, — rzekł ksiądz z uśmiechem, zamykając wejściowe drzwi zakrystii. — W iem o wielu takich, którzy dużo, dużo błogosławieństw zsyłają na głowę pana. Miałem tu nawet Msze święte, zakupywane „na uproszenie zdrowia i szczęścia panu doktorowi“...
— Rzeczywiście? — zdziwił się Adam. — To bardzo wzruszające... A
mówi się tak dużo o braku wdzięczności u ludzi.
— Bo złe, rzeczy biegną prędzej i szerzej, niż dobre. O złych postępkach ludzie chętniej rozpowiadają, niż o dobrych, — powiedział proboszcz.
— O tak, — wtrąciła żywo Maja.— Najlepszym tego dowodem prasa! W szystkie gazety są przepełnione przeważnie naj ropniejszymi postępkami ludzkimi. Powinna być chociaż jedna taka, która by informowała czytelników o tym, kogo jakie szczęście spotkało i kto co dobrego zrobił.
— Obawiam się, że gazetka taka— powiedział Adam — wychodziła by raz na miesiąc i w niedużych rozmiarach !
— Już komu, jak komu, ale tobie nie wolno być pesymistą, chociażby po tym, czego dowiedziałeś się od księdza proboszcza o tych dowodach cichej wdzięczności. Co do mnie, to wiem, że jest bardzo dużo dobrych cech w charakterze ludzkim, tylko trzeba umieć je dostrzec. W każdym człowieku jest coś dobrego, na pe
wno w każdym, nawet w zbrodniarzu...
Przy tych słowach Maja spochmui miała: ujrzała w wyobraźni, żywo jak na jawie, twarz Antka.
— Księże proboszczu, — zaczęła raptem innym tonem — przy sposobności chciałabym zakupić Mszę świętą za duszę... Antoniego. Świętej pamięci Antoniego... A drugą — za nawrócenie wszystkich bandytów...
Wyraz lekkiego zdziwienia przemknął przez twarz proboszcza, ale nie pytał o nic 1 przyjął zamówienie dwóch Mszy.
— A teraiz już pożegnamy księdza proboszcza. Bardzo serdecznie dziękujemy za objaśnienia i pokazanie kościoła. Pewnie niedługo wyjadę z tych stron, ale przedtem jeszcze wybiorę się specjalnie do księdza proboszcza na pożegnanie.
— Bardzo mi będzie miło, a z# dzisiejsze odwiedziny najserdeczniej jestem wdzięczny.
Młodzi odjechali. Słońce chyliło się już ku zachodowi, lecz koło kościoła było jeszcze zupełnie widno, jak w dzień. Natomiast w lesie panował już mrok zupełny i drzewa, dalej od drogi rosnąca, zlewały się w jedną, czarną masę.
Maja wsunęła rękę pod ramię Adama i przytuliła się do niego mocn o .
— Kochana moja... — szepnął, pochylając się nad nią i usta ich złączyły się w długim pocałunku.
Potem jechali w zupełnym milczeniu, przytuleni do siebie i zatopieni w bezmiarze szczęścia, które jednakowym rytmem dzwoniło im w sercach.
(C iąg d a lszy n a s tą p i)
— 322 —
*— Nie wiedziałem... — przerwał wesoło.>— Krawicki panu nie mówił?>— Nie.—- W takim razie ja to panu oświadczam.— Chwileczkę, czy to nie jest dygresja całkic
yyteczna? Sądzę, że nie ma to nic wspólnego z zaproszeniem, jakie od pani otrzymałem, łaskawie zaaprobowanym przez pani brata i Arlena.
— Ta dygresja nie jest zbyteczna. — rzekła tonem zwierzenia. — Chcę przez to powiedzieć, że nie pozwolę skrzywdzić człowieka, dla którego żywię uczucie sympatii, a może nawet więcej niż sympatii..
dodała kokieteryjnie. — Gdyby intencje moich przyjaciół nie były szczere, nie ośmieliłabym się zwrócić do pana. tW j każdym razie, nie ja bym była tą osobą, która miałaby wciągać pana w jakąkolwiek zasadzkę. Może mi pan wierzyć, jestem szczera. Stwierdzam jednak, że świetny z phna jest towarzysz, ale baidzo kiepski psycholog. Skoro kobieta darzy mężczyznę większą czy mniejszą sympatią, to w żadnym wypalcu nie zdobędzie się na czyn przeciw nie-
— O ile sympatia nie jest udawaniem.'>- Więc pan mi nie wierzy?— To nie ma znaczenia. Mam dużo powodów,
vy sądzić, że wbrew pani przyrzeczeniom pragniecie mnie wciągnąć w zasadzkę.
Armanda zagryzła wargi. Więc zwierzyna wymyka się z zastawionych sideł. To źle. Nie wiedziała atoli, że Ruliczowi nie mniej zależy na przyjęciu jej propozycji, ale pragnie wytargować dla siebie najlepsze warunki. Wie przecież, co g o ta m oczekuje, a t» p r z y g o t o w a ł k o n t r o f e n s y w ę , k t ó r a m o ż e n a w e t
— 323 —
zapewnić mu zwycięstwo. Musi się z nią jednak targować, aby nie dawać powodów do podejrzeń.
— Panie Jerzyku, zapewniam pana słowem honoru, że nie mamy wobec pana agresywnych zamiarów.
Cóż jej szkodziło dawać tak so le n n e p rz y rz e c z e nia. Rulicz jako nieboszczyk nie b ęd z ie się z b y tp io dopominał o ich dotrzymanie. A rm a n d a , b y ła z d a n ia , że cel uświęca środek.
— Możeby spotkanie odbyło się na terenie? —; zapytał, wiedząc zgóry jaką otrzyma odpowiedź.
— To niemożliwe.— Dlaczego?— Ponieważ wszyscy nasi członkowie m u sz ą się
wypowiedzieć za propozycją R y s z a rd a Arlena.— Więc...— Ludzie ci nie znają się wzajemnie, nie mamy
więc prawa zdradzać ich incognita.— A co będzie, jeśli ci ludzie nie zgodzą się na
propozycję współpracy ze mną.— Wtedy pozwolimy panu odejść.— Hm, no dobrze, ryzykuję życiem, aby prze
konać się o pani sympatii — rzekł nawpół poważnie. — I to nie tylko własnym życiem. Więc na którą
umawiamy.Na dziesiątą.— Brakuje pół godziny. — rzekł spojrzawszy
na zegarek.— Tak, pan w tym czasie skomunikuje się z dok
torem Borskim, ja zaś załatwię jeszcze pewną sprawę.
Uśmiechnął się lekko. Wiedział, że to, co mu rzekła ta kobieta, jest gołosłowne. Podziwiał więc
HumorPRZYCZYNA
Szosą jedzie jp in ia to we au to 1 co chw ila poA sk a k u je o k ilk a centym etró w *w górą. Szofer p rz e jeżdża jącej obok w sp an ia le j lim uzyny , Zdziw iony tym n iezw ykłym z jaw iskiem , w ola:
— P a n ie ład n y I Co się z p an em dzieje? M otor n ie w po rząd k u , czy co?
— E, nie! — odpow iada tam ten . — M otor w p o rząd k u , tylko, w idzi p an , ja m am czkawkę...
MARYSIAP an i K unegunda siedzi
w salonie. N agle w p rz y ległym p o ko ju rozlega się h u k . M arysia s ta je b lad a n a progu.
— Co się sta ło? — p y ta pan i K unegunda.
— S tłuk łam p o rce lan o , wy w azon... — w y jaśn ia M arysia.
— Tego ju ż za w iele! —• den erw uje się p an i K unegunda. — Przecie M arysia m ogłaby ju ż stw orzyć w ielki sk ład z te j stłuczonej p o rcelany w m oim dom u!
— P an i m a rację... —» odpow iada M arysia. —* Ju ż n aw et m yśla łam O tym , a le k to b y tam k u p * stłuclzoną porcelanę..,
X
f h , 185. — 7. V II . 1938 Ł
nakazało klubomy S K m l o m m m i e m m w l k m m S w Z a k o ń c z e n ie m i s t r z o s t w te n i s o w y c h
B ie ls k aW B ielsku został zakończony m iędzynarodo
wy turniej tenisowy o m istrzostw o i pu ch ar miasta. Tytuł mistrza Bielska zdobył n a wlas-
— nośó Wittmann, który trzeci raz z rzędu upla-
w ł a d z e a d m i n l s t r a c a f n e
prawienie i malowanie parkanów na boiskach M ifid lziillS lfi fi lUPiŚCIP d f i L lfll 1 Wiednia, bijąc przekonywująco G ajdziankę zw f s g n tygodnia. Ponieważ koszt malowania w l t i u l ; l t ; , l | E « l e U E ” IM e ja H B UW Ł ł* |l Katowic w dwóch setach,parkanu dokoła boiska wynosi około 2 tys. zło- « , ■ , „ d k % , W finałowym spotkaniu gry podw ójnej pa-
m im 1 1 * i S l i s k 1 1 h g d b n l
T y lk o 0 p ły w a n iu w niedzielę nadchodzącą rozegrane ostaną W Łodzi: Łódź — Pom orze, sędzia p. Trygal- Poszczególne w yniki: W grze pojedynczejdrużyny polskiej na mecz z Finlandią w kraju następujące mecze piłkarskie o wej- ski. panów Wittmann—Bratek 6:3, : ................
» —24 bm. w Warszawie ustalony zostanie pod- icie do Ligi: Gra finałowa pań: W olfow a (W iedeń)— Gaj-
sSSir-w« -%".‘s&SSfiÄ -KoUezek I przybędzie w tveh rfnWh . n — n mlstrz Krakowa (Chełmek lub stwowy mecz piłki nożnej Szwecja — Finlandia, w finałowej grze juniorów Skonecki—Ciiy-
- WKS t r * 4* ^
i l p E i s E E r " Pipiii m m m - m -2 7 * 60 Katowfo 6 bm. 1 prowadzić będzie za- im r m • • J *
C T L Ä r Z ^ w . ^ : . C w le r t f l n a f y o P u c h a r P o ls k i W y n i k i p i e r w s z e g o d n i a
iH i"Skted drużyny fińskiej na mecz z Polska szkód. czuk został zdyskwalifikowany za ominięcie
Ctlony zostanie koło 18 bm. Finnowie nrzv- Stanisławowie: Stanisławów — Kraków, Pierwsze miejsce zajął Węgier Orban w cza- dwóch przeszkód, a Blaszak musiał się wycc-lą do Warszawy 21 bm. sędzia p. Szyba. sje 7 min. 55 gek. Pierwszy z Polaków Koehań- fać wskutek wypadku. Polak upadł na jednejZarząd Polskiego Zw. Pływackiego nie We Lwowie: Lwów — Śląsk, sędzia dr. Lust- ski zajął czwarte miejsce w czasie 9:18. Następ- z przeszkód, ale na szczęście nie odniósł poważ-
Wwaględnił odwołania Hakoahu od orzeczenia Karten. ny z Polaków Burbo sklasyfikował się na 10-ym nlcjszych obrażeń,komitetu wykonawczego, przyznającego walko- . u.___ ,_________________________________________________▼er drużynie Giszowca. Temsamem Hakoah spa- -
„Tour de France“ rozpoczętyBielsku 16—18 bm., przy czym początek przed- _
iS s IS łS i Niemiec 6&erbecłi wysrał pierwszy eiag9 bm.
W mistrzostwach Polski mają prawo starto- We wtorek rozpoczął się w Paryżu najwięk- sferycznych przy padającym bez przerwy ulew- chy) w czasie 6:38:35. 3) Middelkamp (Holan- wać jedyn ie zaw odnicy, którzy w r. bież. osia- szy * najsłynniejszy wyścig kolarski świata nym deszczu. Pierwsze miejsce zajął niespodzie- dla). 4) Klnt (Belgia). 6) Neckerling (Niemcy) —gnęli następujące minima- panowie 100 m »Tour de France“. Pierwszy etap prowadził z wanie Niemiec Oberbeck w czasie 6:38:25 sek. wszyscy w jednakowym czasie 6:38:35,2. 6) Neu-dow. 1:08, 200 m. dow. 2:42, 400 m. dow. 6-10 Paryża do Caen na dystansie 214 kim. Etap ten Niemiec na 1600 mtr. przed metą zainicjował ville (Belgia) 8:38:55. 7) Leducq (Francja)1500 m dow. 25 miń., 100 m klas 1 26 200 m rozegrany został w fatalnych warunkach atmo- ucieczkę, która mu Się powiodła. 2) Blnł (Wio 6:38:66. 8) Schulte (Holandia) 6:39:03. 8) A.klas. 3:09, 100 m na w znak 1:35 p a n ie - 1 0 0 m.............................. - ........................ ' --------------- ------------------ Magne (Francja) 6:89:03. 10) Martans (Wiochy)
łC i$ m Z »«Sr.«"' 8Mm W Nfedziefc realne zeAranle ». Z . S8.
Bmmiw® kiSans beksa polskiegowykazuj* same sukcesy Ä U tÄ a L Ä Ä ’Ä .“.’
n ie W ojska Polskiego w w » " 08 ,base‘ W niedzielę, 10 bm. odbędzie się w Pozna- F ra n c ją w W arszaw ie, gdyż 3.407,58 zł., a na działu informacyjnego, redaktor ko larsk i, ra -lo b re w ynik i w arszaw ie , uzysku jąc n ju w 8jedzibie P . Z. B. doroczne w alne zebra- stępnie mecz z W łocham i rów nież w W arsza- dlo-reporter, komisarz generalny C asalis, chro-
nie tegoż związku. R ok sprawozdawczy obej- wie dal 1.364,94 zł, zysku. , nomelrażysta wyścigu, czterej komisarze, trzejJU łllOT, k t ö r v A. 1 7 młj* mujący czasokres od 11 lipca ub. r. do 10 lip- % innych wydatków notujemy 4.113,62 zł komlsarze-zastępcy, dyrektor sportowy, naczel-
n 11111« ca br. jest bezsporn ie na jbogatszym w pozy- kosztów na wyjazd trenera Sztama do Ameryki, ny mechanik, 19 mechaników, 16 masażystów,U lyL Z C e tywne wyniki p ra cy z w szystk ich dotychczaso- 1.483,70 z!. na utrzymanie trenerów, mniej na 2 szefów karawany reklamowej, dyrektor sprze-
W lekkoatletyce amerykańskie! ustanowione wych okresów sprawozdawczych od czasu pó- tomiast wynosiły subwencje dla okręgów, gdyż da£y, 19 sprzedawców *L‘Auto% czterej Zan-» s ia ły dwa nowe rekordy juniorów Stanów wstania PZB czyli od 1923 roku. 1.700 zł. Jeżeli się jednak zważy, że w roku darml-motocykllścl, dwaj żandarmi kierownicy,
# K Ü 9 !WOOderSOfl W y o ry w a spo tk an iach p io ro n u jące zw ycięstw a przez k. jako dżynnych i p rzy jęciu 1.804 now ych, WyŚClflU
m m ż m ż
m m & ! M * S'""* 1 ' — Chm ielew ski 3 2 1 franków . P erso n e l o ficjalny sk łada się z 206
Sgoit pararo MMNhuu I I ■-W asiak 3 1 1 ferzy i t. d. W szystko to pochłonie olbrzym iąK ainar 2 — 2 sum ę. Jed n ak że w ydatki o rg an iza to r odbija so-Ktimecki 1 — 1 bie z p rocen tem , d ru k u jąc podczas „T our deW eerow ski 1 — 1 F ra n c e “ cztery razy w iększy nak ład „L Auto
----------------------------------- --------------------- ---------- lasiński 1 w 1 niż zwykle.
ę s l U S I E i 55s S E ” 2 d f f f e r y trodow ych zawodów strzeleckich o m istrzostw o » godz. 10-tej przed poł. P iłat 15 8 3 4 19 — W dniu 8 b. m. w H am b u rg u ro [Polski. P race przygotow aw cze są już daleko po W ram ach narodow ych zawodów strzeleckich C zortek 11 9 1 1 19 się m iędzynarodow e m istrzostw a Niemiec w -
II imiI V O —i j « , , r u tv i t i l l ldUtl licit u u u w J VII ŁdWUUUYY StrZClCUlilUl I LiZOrtCK 11 V A * * „ r s / j n inv Miti-
sunięte. U stalono szczegółowy program zawo odbędą się w dniach 25 i 26 lipca koresponden Rolholc 10 9 1 - 19 nisie. S ta rtow ać będą c z o ł o w i zawodnicydów . k tó re odbyw ać się będą w godz. od 8-ej cyjne zaw ody strzeleckie Po lska — E stonia . M aichrzycki 13 9 - 4 18 miec, F ranc ji, Jugosław ii, Belgii i P o iss
Chm ielewski 16 12 1 3 25Piłat 15 8 3 4 19C zortek 11 9 1 1 19Rolholc 10 9 1 — 19M aichrzycki 13 9 — i 18
Str. 1 „ S I E D E M G R O S Z Y * K t. 1S5. — '7 . v n , 1938 t.
Ogłoszenia drobneZA długi m o je j żony Jad w ig i ł do n ra M ichalska n ie odpow iadam . P i w oń Jerzy , Koohłowloe.
BINGEBMASZYNA 46 r i sp rzed a Kałow ie«, J a g ie llońska 7 m. 6. 6499
CZELADNIK fry z je rsk i po trzebny . P io trow ice, Z arzycka , B iernack i. 9498
H O TE L po łączony z k a w ia rn ią i re s ta u ra c ją wpow iatow ym m ieście n a Ś ląsku do w ydzierżaw ienia. P o trz eb n a k a u c ja zł 2.000.— . Zgłoszen ia i b liższych in fo rm acy j udzie la B ank L u d o wy, L ublin iec. 9497
DOM cały lub połow ę sprzedam , B rynów , Bry- no w sk a 76. Z ap y tan ia : K atow ice II, L udw ika 24 m . 5. 9496
PO SZU K U JĘ zajęc ia jak o gospodyni lu b jak o eksped ien tka . W dow a 40-letriia, z n a jąc a się n a p ro w ad zen iu k u ch n i i w han d lu . O ferty „7 Groszy" pod 6630d. 9495
U D ZIELĘ konw ersac ji po lsk iej w zam ian n ie m iecka, ew entl. w ynagrodzenie. Zgłoszenia: P o - ' ste -restan te M ikołów p o d „W akac je" . 9494
KTO w ydzierżaw i m otocyk l z p rzyczepką lub au to bez szofera? Kupno, n ie w ykluczone. O ferty „7 G roszy" pod 6628d. 9493
UCZEŃ fry z je rsk i p o trzebny . K atow ice, Szopen a 1. 9492
DROGERIA poszuku je uczn ia z w ykształcen iem 6 k las g im nazjum z uczciw ej rodziny. O ferty z fo to g rafią i życiorysem „7 G roszy" pod 6626d. ____________ 9491
RZEZNICTW O z m aszynam i i rzęźn ią do sp rzed an ia . O ferty „7 G roszy" p o d 6625d. 9490
PO SZU K U JĘ uczn ia d rogery jnego , VI k las gim n a z ju m z m ałą kau c ją . O ferty „7 G roszy" pod „Z. L .“ 6624(1. 9489
UCZENNICA fry z je rsk a m oże się zaraz zgłosić. W ita , Kochłowice, P a rsk a 4. 9488
DOBRZE zap row adzona re s ta u ra c ja z pow odu choroby do sprzedan ia . O ferty „7 G roszy" pod 6637d. 9487
KOŁDRY, koce, p ledy podróżne, n a rzu ty n a o tom anę, serw ety itp . po leca ch rześc ijań sk a f ir m a: R, N iew rzędow ska, K atow ice, 3-go M aja 30, tel. 333-26. 9483
K O N FE K C JĘ d am ską i dziecinną poleca f irm a ch rześc ijań sk a . Giecowa, K atow ice, M łyńska 4 (Gm ach M agistracki), 9482
OSTRZEGAM p. K orus Ju lię rodz. C zaja z R ybn ik a p rzed rozsiew aniem plo tek , k tó re n ie po leg a ją n a p raw dzie. Spraw ę o ddałam do sądu. Szulików na Ąnna, R ybnik. 9484
SPRZEDAM p iek a rn ię za odstępnem 3.000 zł. In fo rm ac je „P o lo n ia“ R ybnik p o d „600“. 9485
ZA długi m ej żony Anny z dom u Ogon n ie od p ow iadam . B a ra R om an, Chw alow ice. 9486
ZDOLNA szw aczka poszukiw ana. Zgłoszenia S. M anczel, K atow ice, PI. M. P iłsudsk iego 2. 9475
UNIEW AŻNIAM skradzione m i w d n iu 25. 6. w B ystre j-W ilkow ice dow ód osobisty , w ystaw io ny przez S tarostw o Sw iętoćhłow ickie n a n azw isko E w ald L aby o raz k a r tę cy rk u la cy jn ą na nazw isko E w ald L aby 1 M ałgorzata Laby, W ie lk ie H a jd u k i. 9473
MŁODSZA sprzedaw czyni, z n a jąca język po lsk i i n iem ieck i, m oże się na tychm iast, zgłosić. F i r m a S. Menczel, Katow ice, PI. M. P iłsudsk iego 2.
9474
PO K Ó J * k u c h n ią do w ynajęcia . In fo rm ac je : C horzów L W olnośc.i 87 m. 5. 95Ó7
lab wyglądała Kawiarnie mosKiewsKie?9500 Brak jest w nich... wszystkiego
Przed p aru laty, kiedy drugi pięcioletni plan gospodarczy dobiegał końca, Stalin rzucił hasło o treści następującej: „Życie w Sowietach stało się lepsze i weselsze!“. Miało to oznaczać, że dobrobyt ludności sowieckiej po dwóch „piatiletkach“ stalinow skich znacznie się podniósł. Aby uzewnętrznić ten rzekomy dobrobyt, którego objawów nigdzie nie było widać, zwolennicy Stalina przedsięwzięli cały szereg propagandowych trik- ków. Jednym z takich tricków było uruchomienie w Moskwie kilku kaw iarni. Największa kaw iarnia została uruchom iona na Placu Czerwonym. W tych kaw iarniach obywatel sowiecki m iał się oddaw ać rozkoszom u- lepszonego życia. Z powodu otw arcia k aw iarni w Moskwie, propaganda sowiecka nie omieszkała rozwinąć hąłaśliwej reklam y o ra ju sowieckim. Ale wszystko m a sw oją odw rotną stronę, a zwłaszcza w Sowietach.
W jednym z ostatnich num erów popularnego dziennika sowieckiego „W ieczem iaja M oskwa“ ukazała się długa litania skarg pewnego obywatela sowieckiego na kaw iar
nie moskiewskie. Pisze on, źe we wszystkich tych kaw iarniach panuje całkowity brak najbardziej rozpowszechnionych potraw i napojów . Nie m a białego clileba, nie ma nawet świeżego czarnego chleba, a tylko czerstwy i lichego gatunku. Nie ma masła. Nie m a jaj. Nie ma naw et mleka, a więc m ożna pić tylko czarną kawę. Z napojów ochładzających jest tylko woda sodowa, lecz nie ma np. piwa lub lemoniady. Zupełnie nie ma wędlin.* U skarżający się n a kaw iarnie moskiewskie obywatel sowiecki opisuje swój pobyt w dwóch najlepszych kaw iarniach, a mianowicie w kaw iarni na P lacu Czerwonym i w kaw iarni „M etropol“. Otóż po zajęciu stolika czeka się pół godziny, godzinę, a naw et czasami dwie godziny, zanim towarzysz kelner przyjm ie zamówienie. Następnie czeka się jeszcze z godzinkę zanim towarzysz kucharz wyda zam ówioną porcję. A jeśli już napój lub potraw a znajdą się na stoliku, to rzuca się w oczy m ikroskopijność porcji, a poza tym m am y gatunek potraw y. W innych kaw iarniach jest jeszcze gorzej, bo naw et na
Nsirefly, wartości 10 tysięcy zl.dla wszystkich Czytelników „Siedmiu Groszy“
W dniu dzisie jszym p rzy zn a jem y nagrody C zyteln ikom L eszna i Szam otuł.
D yw anik rozm . 6.0 n a 120 z f-m y E. W alte r Katow ice, u lica M łyńska 5, p rzy zn a jem y w ła ścicielow i u lo tk i n u m er 539673.
B u telkę w ody Kotońskiej z f-m y K asa Regla, Chorzów , u lica W olności 34, p rzyznajem y w łaścicielow i u lo tk i n u m er 539493.
20 książek p rzyznajem y w łaścicielom n astę
p u jących u lo tek : 539021, 539072, 639111, 539174, 539231, 539281, 539347, 539387, 539436, 539487, 539504, 539542, 539579, 539599, 539607, 539639, 539684, 639732, 539765, 539784.
P o n ag ro d y na leży się Zw racać do centra)! naszego w y d aw nictw a Katow ice, u lic a Sobieskiego 11. K to w term in ie 14 dn i n ie odb ierze n a g ro dy, trac i do n ie j w szelkie p raw a. N agroda tak a będzie p rz y zn a n a in n e j ulotce.
DOBRZE p ro sp e ru jąc a p iek a rn ia do sp rzedania. Z głoszenia „7 G roszy" p o d „1518d". 9476
ZA długi m o je j żony M arii z dom u Jezu sek z R udy Śl., 3 M aja, n ie odpow iadam . Je rzy W esoły. 9477
W IĘKSZA ilość m aszyn do szycia używ anych w b a rd zo d obrym stan ie , m ark i S inger — D ör- kopp , o raz 1 m aszy n a k raw ieck a S inger do sp rzedan ia . B rac ia D rost, Św iętochłow ice, W olności 2, tel. 412-78. 9478
PO SZU K U JĘ 2— 3 poko i z k u ch n ią , a lbo zam ien ię tak ie w K atow icach lu b okolicy. O ferty pod „D ąb".____________________________ 9479
PO SZUKU JĘ dziew czyny do dzieci, k tó ra była już p rzy dzieciach z a ję ta lub m a za sobą ku rsy freblow skie. Pon iżej la t 18 n ie w chodzi w r a chubę. Zgłoszenia „P o lo n ia“ p o d „1280a“. 9480
PO SZU K U JĘ u czn ia z p o rząd n e j rod z in y do zaw odu zegarm istrzow skiego. Z głoszenia „P o lo n ia" pod 1281ą. 9481
MOTOCYKL „O. K. Suprem e". 350 ccm 4-ro tąk t. sp rzedam . M otyka, Śląskie Z ak łady M leczarskie, K atow ice, ul. D ąbrów ki 10. 9472
SZOFER z czerw onym p raw em jazdy , 2 la ta p rak ty k i, szu k a p racy za skrom nym w y n ag ro dzeniem . O ferty „7 Groszy" C horzów pod „Szofe r 448“. 9510
PO K Ó J z k u ch n ią w ynajm ę w W . D ąbrów ce te m u, k to zap łac i za ro k z góry. M iesięcznie 20 zł. O ferty „7 Groszy" C horzów pod „D. H. 445".
9508
UWAGA! R ow ery używ ane k u p u ję lu b zam ien iam n a now e za dop ła tą . P aw eł Januszew icz, C horzów I, D ąbrow skiego 10, sk ład row erów .
9509
ZDOLNĄ eksped ien tkę n a ta rg i p rzy jm ie : W ę- d lin ia rn ia G rabow ski, Chorzów , W olności 33.
9505
PIA NINO koncertow e tan io sprzedam . Chorzów, H a jd u ck a 51 m. 1, stro ic ie l fo rtep ianów . 9506
PO SZU K U JĘ 3— 6.000 zł n a I h ipo tekę. O ferty „7 G roszy" C horzów p o d „Z. Z. 460“. 9511
ZDOLNA fry z je rk a p o trzebna. W . H a jd u k i, 16 L ipca 13. 9512
FR Y ZJER , fry z je rk a po trzebn i. W . H a jduk i, D am ro ta 11. 9513
ROW ER dam sk i m ało używ any 1 m aszyna do szycia tan io do sprzedan ia . C horzów I, W o ln o ści 60 m. 2 I p. 9514
PRZYJM Ę od zaraz ch łopca z dob re j rodziny do n a u k i rzeźn ick iej. A ntoni W o jn arsk i, Orze- gów. 9504
ZDOLNY cze ladn ik kow alsk i i uczeń m ogą się zgłosić. Św iętochłow ice, B ytom ska 27. 9503
POTRZEBNA p an ien k a do sk lepu spożywczego. O sobiste zgłoszenia K atow ice, C horzow ska 79.
9502
PO SZU K U JĘ uczn ia p iekarsk iego . Ł az iska D olne, ul. M okierska. 9501
szklankę wody sodowej czeka się przeszło godzinę.
T ak więc w yglądają kaw iarnie moskiewskie według opisu „W ieczem ej Moskwy“. Pismo to przytacza poza tym niezwykle barw ny opis brudów i nieporządków, panujących w kaw iarniach moskiewskich i anty- sanitarnego stanu w kuchniach. Może się wydać dziwnym, że „W ieczem aja Moskwa“ tak otw arcie opisuje stosunki, panujące w kaw iarniach moskiewskich. Aby oddalić od siebie podejrzenie o opozycję, pismo pisze w swoim kom entarzu, że przecież w sklepach moskiewskich uginają się po prostu półki pod artykułam i żywnościowymi. W szystkiego jest w Moskwie dosyć 1 chleba i bułek i m leka i wędlin, a w kaw iarniach nie m a tych artykułów li ty lko dlatego, ie brak jest odpowiedniej organizacji. Jest to oczywiście zwrot propagandowy i taktyczny, k tó ry m a na celu ochronić redaktora „W ieczem ej Moskwy" przed zarzutem , iż jest trockistą luB jakim innym opozycjonistą. Niemniej fakt pozostaje faktem — w kaw iarniach moskiewskich, k tóre m iały być dowodem dobrobytu ludności sowieckiej, nie ma najniezbędniejszych artykułów żywnościowych". Tak więc wygląda „lepsze i weselsze życie'* w stolicy sowieckiej, o k tórym w swoim czasie m ówił Stalin. Na prow incji wygląda ona stokroć gorzej.
Fałszywe licznikihinduskiego milionera
W Kalkucie (Indie) przed tamtejszym sądem odwoławczym zakończył się niecodzienny proces, w którym wielokrotny milioner oskarżony o systematyczną kradzież prądu elektrycznego, skazany został na rok więzienia.
Kradzież prądu rozpoczęła się w r. 1925, w roku zaś 1936 straty prądu w e- lektrowni stały się tak znaczne, że dyrekcja jej zmuszona została do powierzenia trzem specjalistom ' wyśledzenia sprawcy nadużycia. Po dłuższych poszukiwaniach zdołali oni ustalić, że kradzież prądu odbywa się w grupie domów, wśród których był kinoteatr oraz kilka sklepów 1 restauracji.
Domy te były w łasn o śc ią jednego z najbogatszych obywateli Kalkuty, który posługując się fałszywie działającymi licznikami okradał elektrownię.
NOTOWANIA G IEŁD O W EPOZNAŃSKA GIEŁDA ZBOŻOWA
1 B dnia S Hpca IMS r .
Ceny p ary te t Poznań.Ceny orientacyjne:Jęczmiona wszystkie trzy gatunki plus 25 groszy. O
wies pierw szy 1 drugi s tan d a rt m inus 25 groszy. O tręby pszenne grube 1 Średnie m inus 25 groszy. O tręby żytni« i jęczmienne m inus 25 groszy. Reszta notow ań bez zmian.
Tendencja I obroty: pszenica 285 — spokojna; żyt« 295 — spokojna; Jęczmień 70 — spokojna; owies 20 — spokojna; p rzetw ory m łynarskie 440 — ożywiona; nasio* na 79 — spokojna; pastew ne 1 inne 41 — spokojna.
Ogólny obrót 1230 ton.
Przygody Bezrobotnego Froncka
ii
K ołow rotek ch łop zm ajstrow ały n a n im szn u r się jak iś zw ija 1 tab licę z Ostrzeżeniem, by n ie k ręcić , ju ż p rzyb ija .
Ledwo skończył swą robotę,ju ż „ b ąk 1 jak iś p rzy la tu je
z pow agą na leży tą g roźny n ap is odczytuje,
C o? N ie k ręcić? W łaśn ie człow iek bow iem wszyscy zakazany zawsze
A kura tn le! k ręcić m usi,
w iedzą: „Owoc k u si“ .
T u sp ry t F ro n c k a się w y jaśn ia , Chłopak wpadł n a pomysł nowy 1 sporządź" wenlylatoą
Ć E N Ę O G ^ S Z E N o b h c z a s i^ p o ia m ł^ ^ ^ y m ia r z t^ ^ ^ ą n T m r ie d m ^ z p a U ę , przy 4 szpaltow ym układzie, szerokość szpalty 67 mm. 1 pole na stronie pierw szej 40,— zl. 1 pole na pozostałych stronach 20,— zł. — W ielkość ogłoszenia może być tylko pól pola, jedno pole, półtora pola ltd . Najmniejszy w ym iar liczymy pól pola, w yjątkow o przy ogłoszeniach m ierzących ponad 2 pola, uwzględniamy różnicę do 1/4 pola. Ógłoszenia kolorowe 50 proc. drożej. Zastrzeżeń m iejsca w „Siedmiu G roszach" n ie uwzględniamy. Drobne ogłoszenie za słowo 0,20 zl„ dla poszukujących pracy za słowo 0,10 źl. Pierwsze słowo oraz iłow a tłustym drukiem liczymy podwójnie.________________ /__________
Miesięczny abonam ent „7 G r o s z y " z dostawą do domu przez agentów lub przez pocztę w kra ju zl. 2,31. — P rzy zamówieniu w urzę
dzie pocztowym zł. 2,41.
Redakcja: Katowice, Sobieskiego 11. Telefon 34-981. P. K. O. n r. 301.746.
UWAGI OGÓLNE: A dm inistracja n ie przyjm uje odpowiedzialności za term in ogłoszenia, oraz za zgubę lub zniszczenie m atryc. Omyłki i drobne usterki techniczne, k tó re m e
% u j ą " o ^ b l z p l a f o e f pow tóA i o g f o ^ e n ^ 1 R eM am acj^nadlsfonycb po upływie Ib dnl ^ d daty otrzym ania rachunku nie uwzględniamy. Najm niejszym pismem jakiego używamy jest petit. Dział ogłoszeń czynny od godz. 8—18. Ogłoszenia z oznaczeniem term inu, p rz * słane z opóźnieniem, zamieszczamy w najbliższym numerze, o ile w zleceniu me zaznaczono w yraźnie: „w innym term inie n ie umieszczać '.
Drukiem i nakładem Zakładów Graficznych i Wydawniczych „Polonia" 8» A, w Katowicach. <— Redaktor odpowiedzialny: Augustyn Pustelnik.
\