Upload
vokhanh
View
214
Download
1
Embed Size (px)
Citation preview
Komiks
(Ola)
Kwiecień 2014
W tym numerze:
Co w trawie piszczy,
Jan paweł II – nasz wielki święty,
wywiad z Małgorzatą Musierowicz,
legenda o Łodzi,
opowiadania,
kąciki tematyczne,
top 10 najpopularniejszych sportów,
rozrywka.
Co w trawie piszczy?
Uczniowie klasy IIIa - Zuzanna Kujawska, Alicja Rempińska
i Piotr Toma w dniu 26 marca wzięli udział w konkursie wiedzy
przyrodniczej zorganizowanym przez SP nr 44 i Łódzkie Centrum
Doskonalenia Nauczycieli. Do zadań konkursowych
przygotowywała ich pani Monika Karkusińska.
Drużyna musiała wykonać trzy zadania.
Pierwszym było zbudowanie karmnika
z materiałów ekologicznych, drugim
zaprezentowanie w formie scenki informacji
o jednym z podanych przez organizatorów ptaków, a ostatnim
zadaniem było rozwiązanie quizu na temat przyrody i jej
ochrony. Nasi uczniowie dzielnie walczyli w dogrywce o trzecie
miejsce, ale zabrakło im jednego punktu.
Gratulujemy im czwartego miejsca i jesteśmy bardzo dumni.
28 marca dwie nasze odysejowe drużyny wyjechały do
Gdańska na Ogólnopolski Finał Odysei Umysłu. Dzieci musiały
zaprezentować swoje rozwiązanie problemu długoterminowego
oraz poradzić sobie z zadaniem spontanicznym, które poznawały
dopiero po wejściu do sali konkursowej. Miło
nam poinformować, że drużyna uczniów klasy
VIa zajęła 5 miejsce w swojej grupie wiekowej,
a drużyna klasy IIIa 7 miejsce. Na dzieci w ciągu
tych trzech dni oprócz zadań konkursowych
czekały też niespodzianki. Jedną z nich była
wielka impreza integracyjna w Stoczni Gdańskiej. Dzieci miały
okazję zobaczyć, jak wygląda prawdziwy koncert, zapoznać się
z drużyną kumpelską oraz wziąć udział w kilku zabawnych
konkursach. Nasi uczniowie zwiedzili również Gdańsk i wybrali
się na spacer po plaży.
Chcielibyśmy podziękować Spółdzielni Mieszkaniowej Batory
za dofinansowanie wyjazdu naszych Odyseuszy.
W marcu Szkoła Podstawowa nr 206 w Łodzi
zaprosiła uczniów do udziału w konkursie „Palma
wielkanocna". Patronat nad konkursem objęli:
Proboszcz Parafii Matki Bożej Pocieszenia w Łodzi,
Przewodniczący Rady Osiedla Radogoszcz,
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich w Łodzi. Wśród
ponad 200 palm najpiękniejsze wykonali uczniowie
naszej szkoły, którzy 3 kwietnia odebrali nagrody:
Marta Czaplińska kl. VA I miejsce
Zuzanna Kozub kl. VA I miejsce
Dawid Rzepecki kl. VB II miejsce
Oliwia Kośka kl. IIA wyróżnienie
3 kwietnia w SP 149 odbył się VI finał Wojewódzkiego
Konkursu „Łamigłówki Mądrej Główki". Konkurs skierowany był
do uczniów klas III. Uczniowie musieli się wykazać
umiejętnościami rozwiązywania zadań szaradziarskich. Konkurs
został zorganizowany we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem
Doskonalenia nauczycieli w Łodzi. Patronat nad konkursem objął
ŁÓDZKI KLUB SZARADZISTÓW „ALFA" oraz ŁÓDZKIE
STOWARZYSZENIE POMOCY SZKOLE, które ufundowało
nagrody dla zwycięzców. Sponsorami nagród byli również
GRANNA i SUPEŁEK. Naszą szkołę reprezentowali: Piotr Toma
z kl. IIIa i Daria Król z kl. IIId. W finale nasi uczniowie
rywalizowali z 19 reprezentacjami klas trzecich z województwa
łódzkiego. Rozwiązywali krzyżówki, wykreślanki, rebusy
i sudoku. Po zaciętym pojedynku nasza reprezentacja zajęła II
miejsce.
Z okazji Międzynarodowego Dnia
Teatru nasze polonistki - p. U. Karwas
i p. M. Szadkowska zorganizowały kilka
ciekawych imprez pod hasłem „Bliżej
teatru". Sala polonistyczna zamieniła się na
dwa dni w scenę, na której wystąpiło kilka
grup. Klasa Vc pokazała „Prawo jazdy", a VIb „Sceny szkolne
i domowe". Zaprezentowała się też klasa IIb z inscenizacją
pt. „Pampilio". Były też warsztaty i dyskusje.
Podsumowanie Dni Aktywności Teatralnej nastąpiło
7 kwietnia podczas współzawodnictwa klas w sali gimnastycznej.
Odbyły się konkursy, quizy, miniatury sceniczne i prezentacje
z wykorzystaniem rekwizytów
7 kwietnia wszystkie zeróweczki miały okazję udać się do
teatru muzycznego na spektakl Smerfowisko. Było wesoło
i bajkowo. Śpiewające smerfy, Gargamel i jego kot wprowadzili
dzieci w świat radości i magii.
W poniedziałek, 14 kwietnia, klasy Va i Vc wybrały się do
Teatru "Pinokio" na spektakl pt. „Koralina".
Jest to historia dziewczynki, która szuka miłości i zrozumienia
w świecie nierzeczywistym. Rodzice - pochłonięci pracą - nie mają
dla niej czasu. Przekroczywszy zamurowane drzwi, które dla niej
stoją otworem, na początku jest szczęśliwa. „Druga matka"
zasypuje ją prezentami i zapewnia, że ją kocha. Wszystko okazuje
się nieprawdą i samym złem. Na szczęście Koralinie udaje się
wrócić do rzeczywistości i do uratowanych rodziców, którzy na
swój sposób ją kochają.
Sztuka może budzić kontrowersje jednak naprawdę warto ją
obejrzeć.
10 kwietnia w klasie Id odbyło się
spotkanie wielkanocne z rodzicami, którzy
przybliżyli swym dzieciom dawne tradycje
oraz znaczenie wielkanocnych symboli.
W dalszej części spotkania, jak na klasę
sportową przystało, odbyły się zawody,
w których dwie drużyny, złożone z rodziców
i dzieci, rywalizowały ze sobą rozwiązując
jak najszybciej krzyżówkę, zapełniając koszyk wielkanocny
pisankami, zamieniając się w kicające króliczki i niosąc
prawdziwe jajo na łyżce do celu. Zabawa była znakomita.
Po ogromnych emocjach przyszedł czas na zagadki i warsztaty
plastyczne. Dzieci z rodzicami wykonały koszyczki wielkanocne,
w których zasiały rzeżuchę oraz położyły wielkanocne pisanki
ozdobione cekinami i piórkami.
10 kwietnia odbyły się również warsztaty plastyczne dla
uczniów klasy 0b i ich rodziców. Nie obyło się bez powitalnego
tańca „Kaczuszek” i licznych zabaw plastycznych. W miłej
atmosferze wszyscy wspólnie malowali, wydzierali, składali
i tworzyli własne Wielkanocne dzieła.
10 kwietnia odbył się finał X Konkursu Przyrodniczego,
którego organizatorem jest Łódzkie Centrum Doskonalenia
Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. Gościliśmy uczniów z 32
szkół z województwa łódzkiego. Finaliści zmierzyli się
z zadaniami przyrodniczymi rozwiązując test „Dookoła świata”.
Zwycięzcom gratulujemy!
11 kwietnia Klub Młodego Kinomana
wybrał się do kina na film „Sarila”.
Opiekunowie chyba muszą zarezerwować
sobie wolne soboty w wakacje, bo
wspólnych wyjść z pewnością będzie
brakowało.
15 kwietnia dzieci z klasy 0b wybrały się na wycieczkę
do muzeum archeologiczno - etnograficznego. Na samym
początku dzieci obejrzały teatralne lalki. Później, według
instrukcji Pani z muzeum, mogły same wykonać
kukiełki z rolek po papierze toaletowym
i przeróżnych tkanin, jakie znalazły. Pomysłów
nie brakowało: powstały żabki, królewny, kotki
oraz inne postacie z bajek.
Na zakończenie wycieczki uczniowie zwiedzili wystawę Ali
Bunsch, gdzie mogli podziwiać galerię scenografii polskiego
teatru lalek, a także wystawę etnograficzną. Oglądali stare
chłopskie chaty, stroje ludowe oraz narzędzia do pracy. Wszystko
wydawało się niezwykłe, ale najwieksze zainteresowanie
wzbudziły dawne zabawki.
15 kwietnia uczniowie klasy IIIa i IIId wybrali się na wycieczkę
do Torunia. Na miejscu czekał na nich wspaniały przewodnik Pan
Michał, który był ubrany w dawny strój toruński, a informacje,
które przekazywał o Toruniu, były mówione wierszem
i ze szczyptą humoru. Dzieci
zwiedzały Stare Miasto, były
również w Planetarium na
seansie „Mój kumpel Niko" oraz
piekły samodzielnie pierniki
w Muzeum Piernika.
23 kwietnia uczniowie klasy IIc uczestniczyli
w podsumowaniu konkursu plastycznego „Hej dzieciaki, róbcie
śmieciaki” w Klubie Alternatywa.
Z okazji „Międzynarodowego Dnia Książki” 23 kwietnia
SP nr 34 zprganizowała konkurs na „Mistrza Pięknego Czytania”.
Naszą szkołę reprezentowały trzy uczennice. Dwie z nich zostały
nagrodzone – Nikola Heleniak z kl. IVc
zajęła II miejsce, a Liwia Maciejewska
z kl. VIa otrzymała wyróżnienie.
Dziewczynom serdecznie gratulujemy.
23 kwietnia w gmachu Zespołu Szkół Plastycznych im.
Tadeusza Makowskiego w Łodzi odbyła się uroczystość
wręczenia nagród laureatom III edycji konkursu plastycznego dla
uczniów klas V-VI szkół podstawowych i gimnazjów „Święta
Faustyna patronka naszego miasta i miłosierdzia Bożego”.
Konkurs objęty był honorowym patronatem Abp Metropolity
Łódzkiego Marka Jędraszewskiego, Prezydent Miasta Łodzi
Hanny Zdanowskiej, Wydziału Katechetycznego Kurii
Metropolitalnej Łódzkiej, Chorągwi Łódzkiej ZHP, proboszcza
parafii pod wezwaniem Świętej Faustyny Kowalskiej w Łodzi
i parafii pod wezwaniem Świętego Antoniego w Łodzi. Wśród
laureatów konkursu była uczennica naszej szkoły Liwia
Maciejewska z kl. VIa, której jedną z prac wyróżniono, a druga
zajęła zaszczytne drugie miejsce.
27 kwietnia odbyła się kanonizacja
największego z Polaków Ojca Świętego Jana Pawła
II. Z tej okazji uczniowie klasy IIIc wraz z chórem
szkolnym przygotowali montaż słowno-muzyczny
„Od Wadowic do Nieba". 24 kwietnia nasi
uczniowie z programem tym zostali bardzo ciepło
przyjęci przez pensjonariuszy i pracowników Centrum
Rehabilitacyjno-Opiekuńczego w Łodzi, a 25 kwietnia montaż
obejrzeli nasi uczniowie z klas 0 - III.
25 kwietnia odbyła się Wiosenna Noc Filmowa zainicjowana
przez KMK. Motywem przewodnim, jak to wiosną bywa, była
oczywiście przyroda i zwierzęta. Dlatego też, widzowie najpierw
pilnie śledzili losy „Księżniczki i żaby", a następnie
dzielnie dopingowali „Alvina i wiewiórki".
Po projekcji odbyła się kolejna sesja fotograficzna
w stylu retro. Tym razem czarno-białe zdjęcia zostały
nasycone słonecznymi barwami kwiatów.
28 kwietnia w SP 170 odbył się konkurs języka angielskiego
Master of English dla uczniów klas II i III.
Miło jest nam powiadomić, że drużyna chłopców z klasy IIIa
(Maksymilian Gajek, Adrian Melka, Maciej Sochacki i Piotr Toma)
zajęła I miejsce. Uczniów do konkursu przygotowała pani Ania
Kozicka. Serdecznie gratulujemy!!!
30 kwietnia klasa IIc wybrała się do teatru Pinokio na
przedstawienie „Czrnoksiężnik z krainy Oz”. Historia Dorotki i jej
przyjaciół, mimo że już nie taka nowa, bardzo się dzieciom
podobała.
30 kwietnia odbył się VII Międzyszkolny Konkurs
Matematyczny „Wiosenne porządki" przeznaczony dla uczniów
klas piątych, którego organizatorem jest Szkoła Podstawowa
nr 34. W tym roku do rywalizacji zgłosiło się 12 szkół
podstawowych. Naszą szkołę reprezentował Piotr Wosiek
i Wojciech Jankowski z klasy Vc (chłopcy przeszli szkolne
eliminacje na najlepszego matematyka klas piątych). Uczniowie
w czasie 60 minut indywidualnie
rozwiązywali niełatwy arkusz zadań
tematycznie związany z wiosennymi
porządkami.
Miło nam poinformować, iż III miejsce
zajął Piotr Wosiek. Uczniów przygotował
p. D. Kwiatkowski. Gratulujemy i życzymy
dalszych sukcesów!
6 maja w naszej szkole odbyła się uroczystość wręczenia
nagród dla zwycięzców XI edycji Międzyszkolnego Konkursu
Plastycznego „Wielkanoc czas radości i nadziei” objętego
honorowym patronatem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich
Archidiecezji Łódzkiej oraz Łódzkiego Centrum Doskonalenia
Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. W tym roku do konkursu
zgłoszono 124 prace z 3 przedszkoli i 4 łódzkich szkół. Jury
nagrodziło 28 prac w trzech kategoriach wiekowych. Miło nam, że
wśród nagrodzonych sa również uczniowie naszej szkoły.
Michalina Jankowska, kl. 0a
Emilia Wojda, kl 0b
Zuzia Hrywaczeska, kl. 0b
Wiktoria Kulda, kl. 0b
Dominika Matelska, kl. Id
Aleksandra Brochocka, kl. Id
Wiktoria Borowczyk, kl. IIa
Miłosz Stanisławski, kl. IIIa
Angelika Sienkiewicz, kl. IIb
Natalia Łabaziewicz kl.VIc
Martyna Karkusińska kl.VIa
Wojciech Jankowski kl.Vc
Dawid Rzepecki, kl.Vb
Dominik Bobeła, kl.VIc
Dominika Czernik, kl.IVd
Oliwia Bobińska, kl.Vc
Piotr Bobeła, kl.Vc
Ewa Zrobek, Va
Na stronie internetowej szkoły oraz na youtube możecie
obejrzeć dwa teledyski nagrane do piosenki „Happy”. Świetna
zabawa i radosny nastrój gwarantowane. Zapraszamy
Nasz Wielki Święty
Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 roku
w Wadowicach jako syn Karola Wojtyły i Emilii z Kaczorowskich.
Rodzina Wojtyłów żyła skromnie. Jedynym źródłem utrzymania
była pensja ojca – wojskowego urzędnika w Powiatowej
Komendzie Uzupełnień w stopniu porucznika. Matka pracowała
dorywczo jako szwaczka. Edmund, brat Karola, po ukończeniu
wadowickiego gimnazjum studiował medycynę w Krakowie
i został lekarzem. Karol, zwany przez przyjaciół Lolkiem, Był
chłopcem bardzo utalentowanym i wysportowanym. Regularnie
grał w piłkę nożną i jeździł na
nartach. Bardzo ważnym
elementem jego życia były
wycieczki krajoznawcze, a także
spacery po okolicy Wadowic.
W większości tych wycieczek
towarzyszył mu ojciec, który też
zaraził syna miłością do gór.
Jego matka zmarła 13 kwietnia 1929 roku w wieku 45 lat,
a trzy lata później zmarł jego młodszy brat Edmund.
Od września 1930 roku Karol Wojtyła rozpoczął naukę
w ośmioletnim Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina
Wadowity w Wadowicach. W pierwszej klasie zachęcony przez
ks. Kazimierza Figlewicza przystąpił do kółka ministranckiego,
którego stał się prezesem. Podczas nauki w gimnazjum Karol
zainteresował się teatrem.
14 maja 1938 Karol Wojtyła zakończył naukę w gimnazjum
otrzymując świadectwo maturalne z oceną celującą. Następnie
rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu
Jagiellońskiego, które przerwał wybuch wojny.
18 lutego 1941 roku po długiej chorobie zmarł ojciec Karola.
Jesienią roku 1941 Karol wraz z przyjaciółmi założył Teatr
Rapsodyczny, który swoje pierwsze przedstawienie wystawił
1 listopada 1941. Rozstanie Wojtyły z teatrem nastąpiło nagle
w roku 1942, gdy postanowił on studiować teologię i wstąpił do
tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie,
gdzie 1 listopada 1946 otrzymał święcenia kapłańskie. W tym
samym czasie rozpoczął w konspiracji studia na Wydziale
Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W okresie od
kwietnia 1945 do sierpnia 1946 roku Karol Wojtyła pracował na
uczelni jako asystent i prowadził seminaria z historii dogmatu.
1 listopada 1946 roku kardynał Adam Stefan Sapieha wyświęcił
Karola Wojtyłę na księdza. 15 listopada Karol Wojtyła wraz
z klerykiem Stanisławem Starowieyskim wyjechał do Rzymu, aby
kontynuować studia na uczelni Instituto Internazionale
Angelicum. W roku 1958 Karol Wojtyła został mianowany
biskupem tytularnym Ombrii, a także biskupem pomocniczym
Krakowa. Na okres biskupstwa Karola Wojtyły przypadły także
obrady Soboru Watykańskiego II, w których aktywnie
uczestniczył. 30 grudnia 1963, półtora roku po śmierci swego
poprzednika, arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, Karol Wojtyła
został mianowany arcybiskupem metropolitą krakowskim.
16 października 1978 na zwołanym po śmierci Jana Pawła I
drugim konklawe w ósmym głosowaniu kardynał Karol Wojtyła
został wybrany na papieża i przybrał
imię Jana Pawła II. Wynik wyboru
ogłoszono o godzinie 18.44. Formalna
inauguracja pontyfikatu miała miejsce
w trakcie mszy św. na placu Św. Piotra
22 października 1978. Jan Paweł II był
pierwszym papieżem z Polski, jak
również pierwszym po 455 latach
biskupem Rzymu, niebędącym
Włochem oraz mając 58 lat został
wybrany najmłodszym papieżem od
czasu wyboru Piusa IX w 1846, który w chwili wyboru miał 54
lata.
Głównym wykładnikiem pontyfikatu Wojtyły, były
pielgrzymki. Z tego też powodu został on wkrótce potem
nazwany: „papież-pielgrzym”. Miał niezwykłą charyzmę,
przyciągał do siebie ludzi, był uwielbiany przez młodzież
i szanowany jako papież dialogu kościołów na całym świecie.
Zmarł 2 kwietnia 2005 roku.
Był papieżem, który odbył najwięcej podróży
zagranicznych oraz najwięcej osób wyniósł na ołtarze. Jego proces
beatyfikacyjny był jednym z najkrótszych w historii Kościoła,
rozpoczął się miesiąc po pogrzebie, a zakończył się sześć lat po
śmierci, zaś proces kanonizacyjny zakończył się trzy lata po
beatyfikacji, dziewięć lat po śmierci i miał miejsce 27 kwietnia
2014 roku. (Weronika)
Wywiad z Małgorzatą Musierowicz
Małgorzata Musierowicz, z domu Barańczak (ur. 9 stycznia
1945 w Poznaniu) – autorka książek dla dzieci i młodzieży,
ilustratorka. Małgorzata Musierowicz ukończyła VII Liceum
Ogólnokształcące im. Dąbrówki w Poznaniu oraz
Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu.
Debiutowała w połowie lat 70. XX
w. powieścią Małomówny i rodzina, wkrótce potem
rozpoczęła cykl humorystycznych powieści
Jeżycjada, zwany tak od nazwy poznańskiej
dzielnicy Jeżyce, w której mieszkają jego
bohaterowie. Musierowicz napisała także wiele książek dla
młodszych dzieci.
Bratem Małgorzaty Musierowicz jest Stanisław Barańczak,
poeta i tłumacz. Pisarką i tłumaczką jest również jej córka, Emilia
Kiereś. Mężem pisarki jest od 1968 Bolesław Musierowicz –
architekt wnętrz, którego poznała podczas studiów na Akademii
Sztuk Pięknych w Poznaniu. Mają czworo dzieci oraz kilkoro
wnucząt. Autorka przez lata mieszkała na poznańskich Jeżycach,
obecnie mieszka w okolicach Poznania.
Ulubione zajęcia: czytanie książek, pisanie książek, ilustrowanie
książek, wymyślanie książek, pisanie o książkach, kupowanie
książek, wyszukiwanie książek na półkach antykwariatów,
kolekcjonowanie książek, pożyczanie książek od przyjaciół,
pożyczanie książek przyjaciołom, rozmowy o książkach,
ustawianie książek na nowych regałach, oprawianie starych
książek w nowe okładki
Ulubiony przedmiot: książka
Ulubiona książka: setki
Ulubiona muzyka: poważna
Ulubiony krajobraz: jezioro w lesie
Ulubiony pojazd: rower
Ulubiony kolor: wszystkie
Pasja: ogród kwiatowy
Ulubione kwiaty: 1. róże 2. ostróżki 3. tulipany
Ulubione drzewo: sosna
Ulubione zwierzę: wiewiórka
Ulubiony ptak: słowik
Ulubiona istota: dziecko
Powyższe informacje pochodzą z Wikipedii oraz oficjalnej
strony Małgorzaty Musierowicz
(http://www.musierowicz.com.pl), dzięki której udał nam się
skontaktować z autorką i zadać kilka pytań. Wywiad
prezentujemy poniżej specjalnie dla czytelników Tuwimówki.
Redakcja: Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem?
Małgorzata Musierowicz: Oj, ależ trudne pytanie na początek.
Zaczęła się chyba wtedy, gdy „załapałam” ciąg do składania
literek. Jest to do dziś moje ulubione zajęcie.
Redakcja: Jaka była pierwsza napisana przez Panią książka i ile
miała Pani lat, kiedy ją napisała?
M.M. Miałam lat 11, książka była powieścią kryminalną
o objętości 3 kartek maszynopisu (tak, już wtedy biegle pisałam na
maszynie - dwoma palcami!) i opowiadała o losach dwu pięknych
bliźniaczek oraz ich lekkomyślnej matki. Wstrząsające to dzieło
gdzieś zaginęło niestety, a szkoda, bo można by się dziś z niego
pośmiać. Ale to taka odpowiedź nie na serio. Po tę prawdziwą
zapraszam na moją stronę internetową www.musierowicz.com.pl.
Znajdziecie tam wszelkie potrzebne wiadomości .
Redakcja: Którą z własnych książek lubi Pani najbardziej
i dlaczego?
M.M. Zawsze tę ostatnią – jest to, jak dotąd, „McDusia”.
Dlaczego? A bo rozwijam się z każdą napisaną powieścią, toteż
zadowolenie z pracy rośnie.
Redakcja: Jakiego autora i jaki typ książek czyta Pani najchętniej?
M.M. Czytam wszystko, nałogowo (książki to moje życie!) ale
najchętniej książki dobre, bardzo dobre i świetne. Nie cierpię
książek źle napisanych i tych unikam.
Redakcja: Jak często ogląda Pani telewizję?
M.M. W zasadzie wcale. Wczoraj (w niedzielę 27 kwietnia 2014)
obejrzałam transmisję z Watykanu.
Redakcja: Czy ma Pani rodzeństwo?
M.M. Tak, mam młodszego o półtora roku brata, Stanisława
Barańczaka, który jest sławnym poetą, krytykiem literackim,
tłumaczem i znawcą literatury. Ale dla mnie jest zawsze moim
małym braciszkiem!
Redakcja: Jakie jest Pani największe marzenie?
M.M. Żeby dzieci na całym świecie były szczęśliwe, zdrowe
i najedzone. Mamy XXI wiek, a takie, zdawałoby się, proste
i zrozumiałe pragnienie jest bardzo mało realne. Więc dlatego
umiejscawiam je w sferze marzeń.
Redakcja: Jak zachęciłaby Pani dzieci do czytania książek?
M.M. A co, trzeba kogoś zachęcać? Jeśli trzeba, to ja nie zachęcam,
bo ktoś taki i tak nie usłucha. Książki to dziwne istoty, które
zachęcają nas same. Zawierają mądrość
wielu pokoleń ludzkości, zawierają wiele
piękna, mnóstwo przygód i wspaniałych,
nieocenionych niespodzianek. Ale jeśli
ktoś tego w nich nie znajduje, jeśli nie
przyjmuje ich zaproszenia, jeśli ich unika
- jego wybór, jego strata.
Redakcja: Skąd czerpie Pani inspiracje do swojej twórczości?
M.M. Z główki.
Redakcja: Kto jest Pani autorytetem w dziedzinie literatury?
M. M. Staram się nie mieć autorytetów w tej dziedzinie. Wtedy
lepiej się pisze.
Redakcja: Co poradziłaby Pani komuś, kto chciałby zacząć pisać,
co jest ważne przy pisaniu książek?
M.M. Najważniejsze jest czytanie książek. A na drugim miejscu:
biegła znajomość własnego języka ojczystego, jego składni,
gramatyki i ortografii. Dalej: cierpliwość, pracowitość
i wytrwałość. No i wreszcie: umiejętność wyrzucania bez żalu do
kosza tego, co się już napisało, a co okazuje się niedoskonałe.
Redakcja: Którego ze swoich bohaterów lubi Pani najbardziej
i czy jest taki, z którym się Pani utożsamia?
M.M. Lubię ich wszystkich, tak to bywa, że człowiek się
przywiązuje do stworzonych przez siebie postaci. Do każdej
z nich. Ale z żadną się nie utożsamiam.
Redakcja: Jaką książkę i zabawkę z dzieciństwa wspomina Pani
z największym sentymentem?
M.M. Bardzo lubiłam małą laleczkę - dzidziusia. Miała miłą
buźkę i umiała wołać „mama”. A z książek chyba najmilej
wspominam „Mitologię” Jana Parandowskiego. Spędziłam nad
nią wiele wspaniałych godzin.
Redakcja: Kim chciała Pani zostać, kiedy była Pani dzieckiem?
M.M. Lekarką. Jak moi rodzice.
Redakcja: Jak wspomina Pani swoje dzieciństwo?
M.M. Było smutne i biedne, przypadło na czasy tuż po wojnie.
Mieszkaliśmy w Poznaniu, który długo był pełen ruin. Bawiliśmy
się w ruinach! Ogromną pociechą i ucieczką w inny świat były
książki.
Redakcja: Czego, według Pani, najbardziej brakuje dzisiaj
dzieciom?
M.M. Nie wiem, doprawdy. Może - poczucia bezpieczeństwa?
Redakcja: Czy pisze Pani wiersze?
M.M. Nie, już nie. Kiedyś pisałam, ale teraz mam dość roboty
z prozą!
Redakcja: Gdyby mogła Pani spotkać się z kimś, kto już nie żyje,
kto by to był i dlaczego?
M.M. Nie wiem, czy chciałabym się spotykać z kimś, kto już nie
żyje. Raczej nie, w każdym razie nie - fizycznie. Natomiast
spotkań duchowych z takimi osobami mam mnóstwo: bo czymże
innym jest czytanie książek, napisanych wiele lat temu lub
słuchanie muzyki, czy oglądanie obrazów, które przetrwały
swoich twórców - to przecież spotkania z ich duszami. I to
najbliższe z możliwych! To mi zupełnie wystarcza.
Redakcja: Czy ma Pani jakieś zwierzę?
M.M. Tak, mamy pięknego i kochanego psa imieniem Bambus.
Gończy polski, wspaniała rasa.
Redakcja: Dostała Pani mnóstwo nagród. Która z nich jest dla
Pani najcenniejsza i dlaczego?
M.M. Ech, nie wiem. Szczerze mówiąc, wszystkie mają dla mnie
taką samą wartość (niewielką). Najbardziej cieszy mnie wielkie
przywiązanie czytelników. To jest najlepsza nagroda.
Redakcja: Co Pani sądzi o elektronicznych książkach? Czy Pani
zdaniem zagrażają one klasycznej papierowej książce?
M.M. Nie umiem opowiedzieć, czy zagrażają. Raczej nie, sądząc
po dotychczasowych wynikach sprzedaży. Ludzie kochają
prawdziwe książki. Jeśli o mnie chodzi, zawsze będę wolała te
papierowe.
Redakcja: Co Pani robi w wolnym czasie?
M.M. Czytam. Bawię się z wnuczką. Uprawiam kwiaty
w ogrodzie. Jeżdżę na rowerowe wycieczki albo spaceruję po
polach i lasach.
Redakcja: Gdzie najchętniej wybrałaby się Pani w podróż?
M.M. Do Anglii. Ale do tej z czasów Jane Austen.
Serdecznie dziękujemy Pani Małgorzacie za poświęcony czas
i wyczerpujące odpowiedzi.
Wierszowanie
Wiersz o Janie Pawle II
Jesteś jak książka, którą można czytać bez końca,
Te same strony, a codziennie inne,
Te same słowa, a różne ich znaczenia.
Im więcej Cię poznaję, tym więcej wiem o sobie.
To cud istnienia pozwala poznać głębię miłości.
Zakochany w modlitwie, ludziach i otaczającym świecie,
Jesteś jak rzeka pełna dobroci, ciepła i oddania.
Aż chce się pić i chłonąć Twoje słowa.
Ja spragniony człowiek, mogę czerpać wody żywej
z Twojego zdroju.
Jak trzeba kochać, żeby wybaczać zadane rany,
Jak trzeba wierzyć, żeby budować zaufanie.
Jesteś świadectwem dobrego przymierza,
Wzorem pokory godnym podziwu.
Od niedawna Święty, a nadal tak mi bliski.
Uśmiechnięty patrzysz na mnie z nieba,
Jak niegdyś z otwartego okna w Krakowie.
Oczekiwany przez wszystkich promień nadziei. (Kuba, kl. Va)
Nasz Święty
Niedawno byłam w Wadowicach.
Normalne miasto, zwykła ulica.
A jednak to tu zjeżdżają ludzie z całego świata,
Bo właśnie tu urodził się TEN,
Co w każdym widział swojego brata.
Mały domek, a przed nim kolejka duża.
Wszyscy chcą zobaczyć to miejsce
W moich rękach róża.
Położę ją pod Papieża rodziców portretami
I cicho im szepnę, że Wasz Syn
Jest zawsze z nami.
Już za chwilę Jego głowę ozdobi aureola.
Pamiętaj Janie Pawle – cała Polska Twoja! (Liwia, kl. VIa)
Zwierzaki
Psy, konie, koty,
W głowach im tylko psoty.
Psina meble podrapała,
Klacz na zawodach spała,
A kot firankami bawił się śmiało,
No i wszystko się porwało.
Ale przecież są milutkie
I te duże i malutkie. (Julia, kl. IVd)
Top 10 najpopularniejszych sportów
1. Piłka nożna
2. Skoki narciarskie
3. Piłka ręczna
4. Siatkówka
5. Tenis
6. Pływanie
7. Hokej
8. Rugby
9. Karate
10. Judo
Warto pomarzyć
Gdybym mógł/mogła spotkać się
z kimś sławnym, to chciałbym/chciałabym
spotkać się z …
…Seleną Gomez, ponieważ ma bardzo ładne
piosenki. (Julia)
…Kate Rowling, Małgorzatą Musierowicz, Frances Burnett,
ponieważ uwielbiam ich książki, a także z Jorge Blanco i Martiną
Stoessel, bo grają w moim ulubionym serialu. (Agnieszka)
…Rihanną, Seleną Gomez, Cleo, bo mają super piosenki,
modnie się ubierają i chciałabym poznać je osobiście. (Ola)
…Julią i Shakirą, bo tworzą wspaniałe układy choreograficzne
do swoich teledysków i ich piosenki są piękne. (Weronika)
…Diego Costa, piłkarzem Atletico Madryt, ponieważ dobrze
gra i chciałbym grać tak jak on. (Kuba)
Kącik matematyczny
Kim mieszka w Anglii. Taksówką jedzie do
szkoły 25 minut. 5 km jedzie się przez 1 minutę.
Ile kilometrów przejeżdża Kim w obie strony
w ciągu tygodnia?
……………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………… (Dominika)
Opka
Opka była źrebakiem. Mieszkała w górach na wsi wraz ze
swoim starszym rodzeństwem. Konie pracowały i występowały
w wyścigach konnych, ale nie Opka. Jej zadaniem była zabawa
z małymi dziećmi.
Pewnego słonecznego dnia, gdy Opka
jak zwykle była zajęta, zobaczyła orła. Nie
rozumiała, dlaczego wydał jej się
niezwykły. Przecież codziennie widywała
wiele takich ptaków, ale żaden nie
przykuł jej uwagi tak, jak ten.
Po zabawie z dziećmi Opka jeszcze raz spojrzała w niebo, ale
orła już tam nie było.
Wieczorem, kiedy Opka szykowała się do spania, opowiedziała
całą historie swoim bliskim. Historia szybko się rozniosła, aż
wreszcie mówiła o niej cała stodoła. W końcu wszyscy zasnęli,
Opka też. W nocy przyśnił jej się wyjątkowy sen. Spotkała
gadającego, złotego orła, lecz gdy próbowała do niego mówić, ten
uciekał.
Następnego dnia Opka miała oczy szeroko otwarte, ale nie
działo się nic szczególnego.
Kiedy traciła już nadzieję, że spotka orła, coś nad nią
przeleciało. To był on, ptak, którego widziała wczoraj i którego
spotkała w swoim śnie. Usiadł na drzewie i zaczął rozmawiać
z wiewiórką. O czym?
- Mój pradziadek mieszkał w Gnieźnie. Jest na godle Polski –
mówił orzeł. Kiedyś oddał mi swoją koronę. Mam ją do dzisiaj
i będę jej zawsze strzegł.
- Ciekawa historia – powiedziała wiewiórka. – Ja w rodzinie mam
tylko kucharza.
- A więc dlatego ten ptak wydał mi się niezwykły – pomyślała
Opka. – Ciekawe, czy ja też w rodzinie mam ważną osobę? (Agnieszka)
Kącik czytelniczy
Poniżej prezentujemy książki ostatnio przeczytane przez
uczniów naszej szkoły. Może znajdziesz wśród nich coś dla siebie.
Julia, kl. IV – „Mikołajek”
Dominika, kl. IV – „Assasin Creed”, „Dynastia Miziołków”
Nikola, kl. IV – „Magiczne drzewo”
Kuba, kl. IV – „Dziennik cwaniaczka”
Dominik i Igor, kl. IV – „Hobbit”
Matylda, kl. I – „Nasza mama czarodziejka”
Rozwiąż nasz quiz, a dowiesz się, jaką książkę powinieneś
koniecznie przeczytać.
1. Jakie lubisz książki?
a. Fantastyczne.
b. Miłosne.
c. Przygodowe.
d. Śmieszne.
2. Jaki typ narracji lubisz najbardziej?
a. Obojętne mi.
b. Trzecioosobowa.
c. Nie wiem.
d. Pierwszoosobowa.
3. Lubisz, gdy bohaterem jest:
a. Dziecko.
b. Mysz.
c. Kukła.
d. Chłopiec.
Przewaga
„a”
Przewaga
„b”
Przewaga
„c” Przewaga „d”
Różne
odpowiedzi
„Opowieści
z Narnii”
„Dzielny
Despero” „Pinokio” „Mikołajek”
Przeczytaj
wszystkie
książki!
(Agnieszka i Ola)
Krzyżówka
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
1. Ciasto z makiem.
2. Pieczona w formie.
3. W nim nosimy potrawy do święcenia.
4. Zupa podobna do barszczu białego.
5. Jako Ciało Boże.
6. Przynosi prezenty na Wielkanoc.
7. Pomalowane jajka. (Weronika)
Kącik kulinarny
Świąteczny barszcz biały
Składniki:
• 30 dag mięsa wieprzowego, opłukanego (ładne mięsne żeberka
lub łopatka z kością)
• 1 mała pietruszka
• 1 średnia cebula
• 4 x10 cm kawałków surowej, białej kiełbasy
• 1 średnia marchewka
• przyprawy: 2 liście laurowe, 4 ziela angielskie, 3 ziarenka
pieprzu, świeżo zmielony pieprz
• wędzonka (kawałek dobrej wędzonej kiełbasy, pokrojonej
w plasterki lub chudy boczek bez kości)
• 3 ząbki czosnku, obrane i rozgniecione końcem noża
• sok z cytryny, do smaku
• 100 g gęstej śmietany
Dodatki:
• jajka ugotowane na twardo
• biały chleb
• ser biały, pokrojony w kosteczkę
• chrzan
Wykonanie:
Do garnka z 3 litrami zimnej wody włożyć mięso i lekko
osolić, zagotować, zszumować. Gotować przez około 40 minut na
małym ogniu. Dodać pietruszkę i cebulę oraz surową białą
kiełbasę. Po 10 minutach gotowania kiełbasę ponakłuwać
widelcem. Dodać marchewkę i przyprawy, a za 10 minut
wędzonkę. Gotować jeszcze przez około 1/2 godziny, doprawić
solą i ostawić z ognia. Dodać czosnek oraz kilka kropli soku
z cytryny do smaku. Wystudzić i zaprawić śmietaną,
rozprowadzoną z kilkoma łyżkami chłodnej zupy. Podgrzać
i podawać z jajkiem, plasterkami marchewki, kiełbasy,
kosteczkami sera białego oraz chlebem, w koszyczku obok lub
wkrojonym do barszczu. Do barszczu polecam też podać chrzan
w słoiczku. Zaostrzy on nieco smak zupy. (Julia)
Legenda o powstaniu Łodzi
Dawno, dawno temu w samym sercu Polski była malutka
wioska. Jej mieszkańcy żyli bardzo ubogo, zajmowali się
myślistwem oraz produkcją przędzy.
W wiosce, razem ze swoimi rodzicami mieszkała
jedenastoletnia dziewczynka o imieniu Łucja. Dziewczynka była
pracowita i mądra. Jej uśmiech i pogodne usposobienie przynosiły
wszystkim radość.
Pewnego ranka Łucja chcąc pomóc mamie wyruszyła do lasu,
aby nazbierać jagód. Wracając do domu z koszykiem pełnym
pysznych owoców, Łucja poczuła bolesne ukłucie w stopę.
Spojrzała w dół i zobaczyła maleńkie, pokryte igłami stworzenie.
Był to jeż. Dziewczynka zdziwiła się, że leśne zwierzątko nie
przestraszyło się jej i nie uciekło. W tej samej chwili zauważyła, że
łapka jeża jest zraniona. Łucja znała się na zielarstwie - nie raz
chodziła z mamą do lasu, aby zbierać zioła. Szybko odnalazła
właściwe liście, którymi owinęła łapkę jeża i zatamowała w ten
sposób krwawienie. Nakarmiła też stworzonko jagodami. Nagle
jeż przemówił:
- W nagrodę za to, że mi pomogłaś dam Ci dobrą radę. Len,
z którego mieszkańcy Twojej wioski wytwarzają włókna, płuczcie
odtąd nie w rzece, ale w źródle, które wypływa niedaleko starego
dębu w lesie. Weź też kilka moich igieł, zrób z nich grzebień
i używajcie go do czesania włókien na przędzę.
Zanim Łucja zdążyła zadać jakiekolwiek pytanie, jeż zniknął.
Po powrocie do domu dziewczynka opowiedziała o wszystkim
rodzicom, a ci innym mieszkańcom wioski. Tylko dlatego, że
Łucja była prawdomówna, wszyscy jej uwierzyli i postanowili
zastosować się do rad jeża.
Dobrze zrobili, bo przędza, która powstała według nowej
metody była doskonała. Wieść o niej szybko rozeszła się po
okolicy. Do wioski zaczęli przybywać kupcy z odległych miast,
a nawet z obcych krajów. I tak mała, biedna wioska z czasem
przekształciła się w duże, bogate miasto. Na pamiątkę Łucji
nazwano je Łodzią, zaś fragment lasu, w którym kiedyś
znajdowało się magiczne źródło nazwano Parkiem Źródliska.
(Agnieszka)
Uśmiechnij się
Przychodzi zajączek do sklepu z narzędziami i pyta:
-Dzień dobry! Czy są marchewki?
-Nie ma.
Na następny dzień przychodzi i pyta:
-Dzień dobry! Czy są marchewki?
-Nie ma!!
Zajączek przychodzi kolejny raz i pyta:
-Dzień dobry! Czy są Marchewki?
-Słuchaj no zajączku! Jeżeli jeszcze raz przyjdziesz i się zapytasz
o marchewki, to przybije cię gwoździami do ściany!
Zajączek przychodzi następnego dnia i pyta:
-Dzień dobry, czy są gwożdzie?
-Nie.
-A marchewki??
Zajączek przychodzi do sklepu niedźwiedzia.
- Poproszę miodzik.
Niedźwiedź przystawia drabinę do regału, ociężale wchodzi na
samą górę, bierze słoik, schodzi i daje zajączkowi.
Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi.
- Poproszę miodzik.
Niedźwiedź znowu wchodzi na drabinę, bierze
słoik i zmęczony
daje zajączkowi.
Na trzeci dzień niedźwiedź widzi z daleka
zajączka przez okno.
Zdejmuje miód z regału i zasapany czeka.
Zajączek wchodzi.
- Poproszę marchewki.
Niedźwiedź daje mu marchewki i wnerwiony odstawia słoik na
górę.
Zajączek wychodzi ze sklepu, ale po chwili wraca.
- A! I jeszcze miodzik! (Ola)
Quiz
Rozwiąż nasz quiz i dowiedz się, która pora roku jest Twoją
ulubioną.
1. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
a. Ciepły żółty.
b. Świeża zieleń.
c. Złocisty brąz.
d. Zimny błękit.
2. Lubisz, gdy jest:
a. Gorąco.
b. Ciepło.
c. Chłodno.
d. Zimno.
3. Jaka jest Twoja ulubiona czynność?
a. Pływanie.
b. Spacerowanie.
c. Zbieranie grzybów.
d. Lepienie bałwana.
4. Jakie zwierzę lubisz najbardziej?
a. Delfina.
b. Bociana.
c. Wiewiórkę.
d. Misia polarnego.
5. Z którym żywiołem się utożsamiasz?
a. Z ogniem.
b. Z ziemią.
c. Z powietrzem.
d. Z wodą.
Przewaga „A” Przewaga „B” Przewaga „C” Przewaga „D”
LATO WIOSNA JESIEŃ ZIMA
(Julia)
Przygody Matiego
Szymon właśnie bawił się z Matim. Obydwa koty były jeszcze
małe, ale byli jak bracia. Mati był trochę starszy i jemu właśnie
powierzono opiekę nad Szymkiem.
- Teraz Ty gonisz Matek. Berek! – krzyczał Szymon.
- A może przejdziemy się po lesie? –
zapytał Mati.
- Może być – odpowiedział Szymon,
choć zabawa w „berka” wydawała
mu się ciekawsza.
Koty szły w milczeniu. Szymon
nie lubił chodzić do lasu, bo uważał,
że to strasznie nudne. Gdy zwierzęta
stanęły na skraju lasu, zobaczyły
tabliczkę, której wcześniej tu nie
widziały. Było na niej napisane:
„Szanowni Państwo! W dniu dzisiejszym wstęp do lasu wzbroniony
z powodu Mikołajek.” Koty aż krzyknęły:
- Święta?! To znaczy upominiki.
Nagle zza drzewa wyszła Zuzia. Wyciągnęła zza pleców
malutką maskotkę.
- To dla Was kociaki, wiedziałam, że tu przyjdziecie. Zrobiłam to
w szkole z myślą o Was, bo dziś Mikołajki. (Agnieszka)
Kącik języka angielskiego
Wybierz z ramki odpowiednie słowa i podpisz świąteczne
obrazki.
bunny, basket, chick, Easter egg, lamb, catkin, tulip
…………………. ……………………..
………………….
……………
…………………………..
……………………... ……………….
(Julia)