16
Komiks (Ola) Kwiecień 2014 W tym numerze: Co w trawie piszczy, Jan paweł II – nasz wielki święty, wywiad z Małgorzatą Musierowicz, legenda o Łodzi, opowiadania, kąciki tematyczne, top 10 najpopularniejszych sportów, rozrywka.

Komiks Kwiecień 2014 - ELSNETsp199/gazetki/Tuw_04_14.pdf · 11 kwietnia Klub Młodego Kinomana wybrał się do kina na film „Sarila”. ... Michał, który był ubrany w dawny

  • Upload
    vokhanh

  • View
    214

  • Download
    1

Embed Size (px)

Citation preview

Komiks

(Ola)

Kwiecień 2014

W tym numerze:

Co w trawie piszczy,

Jan paweł II – nasz wielki święty,

wywiad z Małgorzatą Musierowicz,

legenda o Łodzi,

opowiadania,

kąciki tematyczne,

top 10 najpopularniejszych sportów,

rozrywka.

Co w trawie piszczy?

Uczniowie klasy IIIa - Zuzanna Kujawska, Alicja Rempińska

i Piotr Toma w dniu 26 marca wzięli udział w konkursie wiedzy

przyrodniczej zorganizowanym przez SP nr 44 i Łódzkie Centrum

Doskonalenia Nauczycieli. Do zadań konkursowych

przygotowywała ich pani Monika Karkusińska.

Drużyna musiała wykonać trzy zadania.

Pierwszym było zbudowanie karmnika

z materiałów ekologicznych, drugim

zaprezentowanie w formie scenki informacji

o jednym z podanych przez organizatorów ptaków, a ostatnim

zadaniem było rozwiązanie quizu na temat przyrody i jej

ochrony. Nasi uczniowie dzielnie walczyli w dogrywce o trzecie

miejsce, ale zabrakło im jednego punktu.

Gratulujemy im czwartego miejsca i jesteśmy bardzo dumni.

28 marca dwie nasze odysejowe drużyny wyjechały do

Gdańska na Ogólnopolski Finał Odysei Umysłu. Dzieci musiały

zaprezentować swoje rozwiązanie problemu długoterminowego

oraz poradzić sobie z zadaniem spontanicznym, które poznawały

dopiero po wejściu do sali konkursowej. Miło

nam poinformować, że drużyna uczniów klasy

VIa zajęła 5 miejsce w swojej grupie wiekowej,

a drużyna klasy IIIa 7 miejsce. Na dzieci w ciągu

tych trzech dni oprócz zadań konkursowych

czekały też niespodzianki. Jedną z nich była

wielka impreza integracyjna w Stoczni Gdańskiej. Dzieci miały

okazję zobaczyć, jak wygląda prawdziwy koncert, zapoznać się

z drużyną kumpelską oraz wziąć udział w kilku zabawnych

konkursach. Nasi uczniowie zwiedzili również Gdańsk i wybrali

się na spacer po plaży.

Chcielibyśmy podziękować Spółdzielni Mieszkaniowej Batory

za dofinansowanie wyjazdu naszych Odyseuszy.

W marcu Szkoła Podstawowa nr 206 w Łodzi

zaprosiła uczniów do udziału w konkursie „Palma

wielkanocna". Patronat nad konkursem objęli:

Proboszcz Parafii Matki Bożej Pocieszenia w Łodzi,

Przewodniczący Rady Osiedla Radogoszcz,

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich w Łodzi. Wśród

ponad 200 palm najpiękniejsze wykonali uczniowie

naszej szkoły, którzy 3 kwietnia odebrali nagrody:

Marta Czaplińska kl. VA I miejsce

Zuzanna Kozub kl. VA I miejsce

Dawid Rzepecki kl. VB II miejsce

Oliwia Kośka kl. IIA wyróżnienie

3 kwietnia w SP 149 odbył się VI finał Wojewódzkiego

Konkursu „Łamigłówki Mądrej Główki". Konkurs skierowany był

do uczniów klas III. Uczniowie musieli się wykazać

umiejętnościami rozwiązywania zadań szaradziarskich. Konkurs

został zorganizowany we współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem

Doskonalenia nauczycieli w Łodzi. Patronat nad konkursem objął

ŁÓDZKI KLUB SZARADZISTÓW „ALFA" oraz ŁÓDZKIE

STOWARZYSZENIE POMOCY SZKOLE, które ufundowało

nagrody dla zwycięzców. Sponsorami nagród byli również

GRANNA i SUPEŁEK. Naszą szkołę reprezentowali: Piotr Toma

z kl. IIIa i Daria Król z kl. IIId. W finale nasi uczniowie

rywalizowali z 19 reprezentacjami klas trzecich z województwa

łódzkiego. Rozwiązywali krzyżówki, wykreślanki, rebusy

i sudoku. Po zaciętym pojedynku nasza reprezentacja zajęła II

miejsce.

Z okazji Międzynarodowego Dnia

Teatru nasze polonistki - p. U. Karwas

i p. M. Szadkowska zorganizowały kilka

ciekawych imprez pod hasłem „Bliżej

teatru". Sala polonistyczna zamieniła się na

dwa dni w scenę, na której wystąpiło kilka

grup. Klasa Vc pokazała „Prawo jazdy", a VIb „Sceny szkolne

i domowe". Zaprezentowała się też klasa IIb z inscenizacją

pt. „Pampilio". Były też warsztaty i dyskusje.

Podsumowanie Dni Aktywności Teatralnej nastąpiło

7 kwietnia podczas współzawodnictwa klas w sali gimnastycznej.

Odbyły się konkursy, quizy, miniatury sceniczne i prezentacje

z wykorzystaniem rekwizytów

7 kwietnia wszystkie zeróweczki miały okazję udać się do

teatru muzycznego na spektakl Smerfowisko. Było wesoło

i bajkowo. Śpiewające smerfy, Gargamel i jego kot wprowadzili

dzieci w świat radości i magii.

W poniedziałek, 14 kwietnia, klasy Va i Vc wybrały się do

Teatru "Pinokio" na spektakl pt. „Koralina".

Jest to historia dziewczynki, która szuka miłości i zrozumienia

w świecie nierzeczywistym. Rodzice - pochłonięci pracą - nie mają

dla niej czasu. Przekroczywszy zamurowane drzwi, które dla niej

stoją otworem, na początku jest szczęśliwa. „Druga matka"

zasypuje ją prezentami i zapewnia, że ją kocha. Wszystko okazuje

się nieprawdą i samym złem. Na szczęście Koralinie udaje się

wrócić do rzeczywistości i do uratowanych rodziców, którzy na

swój sposób ją kochają.

Sztuka może budzić kontrowersje jednak naprawdę warto ją

obejrzeć.

10 kwietnia w klasie Id odbyło się

spotkanie wielkanocne z rodzicami, którzy

przybliżyli swym dzieciom dawne tradycje

oraz znaczenie wielkanocnych symboli.

W dalszej części spotkania, jak na klasę

sportową przystało, odbyły się zawody,

w których dwie drużyny, złożone z rodziców

i dzieci, rywalizowały ze sobą rozwiązując

jak najszybciej krzyżówkę, zapełniając koszyk wielkanocny

pisankami, zamieniając się w kicające króliczki i niosąc

prawdziwe jajo na łyżce do celu. Zabawa była znakomita.

Po ogromnych emocjach przyszedł czas na zagadki i warsztaty

plastyczne. Dzieci z rodzicami wykonały koszyczki wielkanocne,

w których zasiały rzeżuchę oraz położyły wielkanocne pisanki

ozdobione cekinami i piórkami.

10 kwietnia odbyły się również warsztaty plastyczne dla

uczniów klasy 0b i ich rodziców. Nie obyło się bez powitalnego

tańca „Kaczuszek” i licznych zabaw plastycznych. W miłej

atmosferze wszyscy wspólnie malowali, wydzierali, składali

i tworzyli własne Wielkanocne dzieła.

10 kwietnia odbył się finał X Konkursu Przyrodniczego,

którego organizatorem jest Łódzkie Centrum Doskonalenia

Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. Gościliśmy uczniów z 32

szkół z województwa łódzkiego. Finaliści zmierzyli się

z zadaniami przyrodniczymi rozwiązując test „Dookoła świata”.

Zwycięzcom gratulujemy!

11 kwietnia Klub Młodego Kinomana

wybrał się do kina na film „Sarila”.

Opiekunowie chyba muszą zarezerwować

sobie wolne soboty w wakacje, bo

wspólnych wyjść z pewnością będzie

brakowało.

15 kwietnia dzieci z klasy 0b wybrały się na wycieczkę

do muzeum archeologiczno - etnograficznego. Na samym

początku dzieci obejrzały teatralne lalki. Później, według

instrukcji Pani z muzeum, mogły same wykonać

kukiełki z rolek po papierze toaletowym

i przeróżnych tkanin, jakie znalazły. Pomysłów

nie brakowało: powstały żabki, królewny, kotki

oraz inne postacie z bajek.

Na zakończenie wycieczki uczniowie zwiedzili wystawę Ali

Bunsch, gdzie mogli podziwiać galerię scenografii polskiego

teatru lalek, a także wystawę etnograficzną. Oglądali stare

chłopskie chaty, stroje ludowe oraz narzędzia do pracy. Wszystko

wydawało się niezwykłe, ale najwieksze zainteresowanie

wzbudziły dawne zabawki.

15 kwietnia uczniowie klasy IIIa i IIId wybrali się na wycieczkę

do Torunia. Na miejscu czekał na nich wspaniały przewodnik Pan

Michał, który był ubrany w dawny strój toruński, a informacje,

które przekazywał o Toruniu, były mówione wierszem

i ze szczyptą humoru. Dzieci

zwiedzały Stare Miasto, były

również w Planetarium na

seansie „Mój kumpel Niko" oraz

piekły samodzielnie pierniki

w Muzeum Piernika.

23 kwietnia uczniowie klasy IIc uczestniczyli

w podsumowaniu konkursu plastycznego „Hej dzieciaki, róbcie

śmieciaki” w Klubie Alternatywa.

Z okazji „Międzynarodowego Dnia Książki” 23 kwietnia

SP nr 34 zprganizowała konkurs na „Mistrza Pięknego Czytania”.

Naszą szkołę reprezentowały trzy uczennice. Dwie z nich zostały

nagrodzone – Nikola Heleniak z kl. IVc

zajęła II miejsce, a Liwia Maciejewska

z kl. VIa otrzymała wyróżnienie.

Dziewczynom serdecznie gratulujemy.

23 kwietnia w gmachu Zespołu Szkół Plastycznych im.

Tadeusza Makowskiego w Łodzi odbyła się uroczystość

wręczenia nagród laureatom III edycji konkursu plastycznego dla

uczniów klas V-VI szkół podstawowych i gimnazjów „Święta

Faustyna patronka naszego miasta i miłosierdzia Bożego”.

Konkurs objęty był honorowym patronatem Abp Metropolity

Łódzkiego Marka Jędraszewskiego, Prezydent Miasta Łodzi

Hanny Zdanowskiej, Wydziału Katechetycznego Kurii

Metropolitalnej Łódzkiej, Chorągwi Łódzkiej ZHP, proboszcza

parafii pod wezwaniem Świętej Faustyny Kowalskiej w Łodzi

i parafii pod wezwaniem Świętego Antoniego w Łodzi. Wśród

laureatów konkursu była uczennica naszej szkoły Liwia

Maciejewska z kl. VIa, której jedną z prac wyróżniono, a druga

zajęła zaszczytne drugie miejsce.

27 kwietnia odbyła się kanonizacja

największego z Polaków Ojca Świętego Jana Pawła

II. Z tej okazji uczniowie klasy IIIc wraz z chórem

szkolnym przygotowali montaż słowno-muzyczny

„Od Wadowic do Nieba". 24 kwietnia nasi

uczniowie z programem tym zostali bardzo ciepło

przyjęci przez pensjonariuszy i pracowników Centrum

Rehabilitacyjno-Opiekuńczego w Łodzi, a 25 kwietnia montaż

obejrzeli nasi uczniowie z klas 0 - III.

25 kwietnia odbyła się Wiosenna Noc Filmowa zainicjowana

przez KMK. Motywem przewodnim, jak to wiosną bywa, była

oczywiście przyroda i zwierzęta. Dlatego też, widzowie najpierw

pilnie śledzili losy „Księżniczki i żaby", a następnie

dzielnie dopingowali „Alvina i wiewiórki".

Po projekcji odbyła się kolejna sesja fotograficzna

w stylu retro. Tym razem czarno-białe zdjęcia zostały

nasycone słonecznymi barwami kwiatów.

28 kwietnia w SP 170 odbył się konkurs języka angielskiego

Master of English dla uczniów klas II i III.

Miło jest nam powiadomić, że drużyna chłopców z klasy IIIa

(Maksymilian Gajek, Adrian Melka, Maciej Sochacki i Piotr Toma)

zajęła I miejsce. Uczniów do konkursu przygotowała pani Ania

Kozicka. Serdecznie gratulujemy!!!

30 kwietnia klasa IIc wybrała się do teatru Pinokio na

przedstawienie „Czrnoksiężnik z krainy Oz”. Historia Dorotki i jej

przyjaciół, mimo że już nie taka nowa, bardzo się dzieciom

podobała.

30 kwietnia odbył się VII Międzyszkolny Konkurs

Matematyczny „Wiosenne porządki" przeznaczony dla uczniów

klas piątych, którego organizatorem jest Szkoła Podstawowa

nr 34. W tym roku do rywalizacji zgłosiło się 12 szkół

podstawowych. Naszą szkołę reprezentował Piotr Wosiek

i Wojciech Jankowski z klasy Vc (chłopcy przeszli szkolne

eliminacje na najlepszego matematyka klas piątych). Uczniowie

w czasie 60 minut indywidualnie

rozwiązywali niełatwy arkusz zadań

tematycznie związany z wiosennymi

porządkami.

Miło nam poinformować, iż III miejsce

zajął Piotr Wosiek. Uczniów przygotował

p. D. Kwiatkowski. Gratulujemy i życzymy

dalszych sukcesów!

6 maja w naszej szkole odbyła się uroczystość wręczenia

nagród dla zwycięzców XI edycji Międzyszkolnego Konkursu

Plastycznego „Wielkanoc czas radości i nadziei” objętego

honorowym patronatem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich

Archidiecezji Łódzkiej oraz Łódzkiego Centrum Doskonalenia

Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. W tym roku do konkursu

zgłoszono 124 prace z 3 przedszkoli i 4 łódzkich szkół. Jury

nagrodziło 28 prac w trzech kategoriach wiekowych. Miło nam, że

wśród nagrodzonych sa również uczniowie naszej szkoły.

Michalina Jankowska, kl. 0a

Emilia Wojda, kl 0b

Zuzia Hrywaczeska, kl. 0b

Wiktoria Kulda, kl. 0b

Dominika Matelska, kl. Id

Aleksandra Brochocka, kl. Id

Wiktoria Borowczyk, kl. IIa

Miłosz Stanisławski, kl. IIIa

Angelika Sienkiewicz, kl. IIb

Natalia Łabaziewicz kl.VIc

Martyna Karkusińska kl.VIa

Wojciech Jankowski kl.Vc

Dawid Rzepecki, kl.Vb

Dominik Bobeła, kl.VIc

Dominika Czernik, kl.IVd

Oliwia Bobińska, kl.Vc

Piotr Bobeła, kl.Vc

Ewa Zrobek, Va

Na stronie internetowej szkoły oraz na youtube możecie

obejrzeć dwa teledyski nagrane do piosenki „Happy”. Świetna

zabawa i radosny nastrój gwarantowane. Zapraszamy

Nasz Wielki Święty

Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 roku

w Wadowicach jako syn Karola Wojtyły i Emilii z Kaczorowskich.

Rodzina Wojtyłów żyła skromnie. Jedynym źródłem utrzymania

była pensja ojca – wojskowego urzędnika w Powiatowej

Komendzie Uzupełnień w stopniu porucznika. Matka pracowała

dorywczo jako szwaczka. Edmund, brat Karola, po ukończeniu

wadowickiego gimnazjum studiował medycynę w Krakowie

i został lekarzem. Karol, zwany przez przyjaciół Lolkiem, Był

chłopcem bardzo utalentowanym i wysportowanym. Regularnie

grał w piłkę nożną i jeździł na

nartach. Bardzo ważnym

elementem jego życia były

wycieczki krajoznawcze, a także

spacery po okolicy Wadowic.

W większości tych wycieczek

towarzyszył mu ojciec, który też

zaraził syna miłością do gór.

Jego matka zmarła 13 kwietnia 1929 roku w wieku 45 lat,

a trzy lata później zmarł jego młodszy brat Edmund.

Od września 1930 roku Karol Wojtyła rozpoczął naukę

w ośmioletnim Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina

Wadowity w Wadowicach. W pierwszej klasie zachęcony przez

ks. Kazimierza Figlewicza przystąpił do kółka ministranckiego,

którego stał się prezesem. Podczas nauki w gimnazjum Karol

zainteresował się teatrem.

14 maja 1938 Karol Wojtyła zakończył naukę w gimnazjum

otrzymując świadectwo maturalne z oceną celującą. Następnie

rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu

Jagiellońskiego, które przerwał wybuch wojny.

18 lutego 1941 roku po długiej chorobie zmarł ojciec Karola.

Jesienią roku 1941 Karol wraz z przyjaciółmi założył Teatr

Rapsodyczny, który swoje pierwsze przedstawienie wystawił

1 listopada 1941. Rozstanie Wojtyły z teatrem nastąpiło nagle

w roku 1942, gdy postanowił on studiować teologię i wstąpił do

tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Krakowie,

gdzie 1 listopada 1946 otrzymał święcenia kapłańskie. W tym

samym czasie rozpoczął w konspiracji studia na Wydziale

Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W okresie od

kwietnia 1945 do sierpnia 1946 roku Karol Wojtyła pracował na

uczelni jako asystent i prowadził seminaria z historii dogmatu.

1 listopada 1946 roku kardynał Adam Stefan Sapieha wyświęcił

Karola Wojtyłę na księdza. 15 listopada Karol Wojtyła wraz

z klerykiem Stanisławem Starowieyskim wyjechał do Rzymu, aby

kontynuować studia na uczelni Instituto Internazionale

Angelicum. W roku 1958 Karol Wojtyła został mianowany

biskupem tytularnym Ombrii, a także biskupem pomocniczym

Krakowa. Na okres biskupstwa Karola Wojtyły przypadły także

obrady Soboru Watykańskiego II, w których aktywnie

uczestniczył. 30 grudnia 1963, półtora roku po śmierci swego

poprzednika, arcybiskupa Eugeniusza Baziaka, Karol Wojtyła

został mianowany arcybiskupem metropolitą krakowskim.

16 października 1978 na zwołanym po śmierci Jana Pawła I

drugim konklawe w ósmym głosowaniu kardynał Karol Wojtyła

został wybrany na papieża i przybrał

imię Jana Pawła II. Wynik wyboru

ogłoszono o godzinie 18.44. Formalna

inauguracja pontyfikatu miała miejsce

w trakcie mszy św. na placu Św. Piotra

22 października 1978. Jan Paweł II był

pierwszym papieżem z Polski, jak

również pierwszym po 455 latach

biskupem Rzymu, niebędącym

Włochem oraz mając 58 lat został

wybrany najmłodszym papieżem od

czasu wyboru Piusa IX w 1846, który w chwili wyboru miał 54

lata.

Głównym wykładnikiem pontyfikatu Wojtyły, były

pielgrzymki. Z tego też powodu został on wkrótce potem

nazwany: „papież-pielgrzym”. Miał niezwykłą charyzmę,

przyciągał do siebie ludzi, był uwielbiany przez młodzież

i szanowany jako papież dialogu kościołów na całym świecie.

Zmarł 2 kwietnia 2005 roku.

Był papieżem, który odbył najwięcej podróży

zagranicznych oraz najwięcej osób wyniósł na ołtarze. Jego proces

beatyfikacyjny był jednym z najkrótszych w historii Kościoła,

rozpoczął się miesiąc po pogrzebie, a zakończył się sześć lat po

śmierci, zaś proces kanonizacyjny zakończył się trzy lata po

beatyfikacji, dziewięć lat po śmierci i miał miejsce 27 kwietnia

2014 roku. (Weronika)

Wywiad z Małgorzatą Musierowicz

Małgorzata Musierowicz, z domu Barańczak (ur. 9 stycznia

1945 w Poznaniu) – autorka książek dla dzieci i młodzieży,

ilustratorka. Małgorzata Musierowicz ukończyła VII Liceum

Ogólnokształcące im. Dąbrówki w Poznaniu oraz

Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu.

Debiutowała w połowie lat 70. XX

w. powieścią Małomówny i rodzina, wkrótce potem

rozpoczęła cykl humorystycznych powieści

Jeżycjada, zwany tak od nazwy poznańskiej

dzielnicy Jeżyce, w której mieszkają jego

bohaterowie. Musierowicz napisała także wiele książek dla

młodszych dzieci.

Bratem Małgorzaty Musierowicz jest Stanisław Barańczak,

poeta i tłumacz. Pisarką i tłumaczką jest również jej córka, Emilia

Kiereś. Mężem pisarki jest od 1968 Bolesław Musierowicz –

architekt wnętrz, którego poznała podczas studiów na Akademii

Sztuk Pięknych w Poznaniu. Mają czworo dzieci oraz kilkoro

wnucząt. Autorka przez lata mieszkała na poznańskich Jeżycach,

obecnie mieszka w okolicach Poznania.

Ulubione zajęcia: czytanie książek, pisanie książek, ilustrowanie

książek, wymyślanie książek, pisanie o książkach, kupowanie

książek, wyszukiwanie książek na półkach antykwariatów,

kolekcjonowanie książek, pożyczanie książek od przyjaciół,

pożyczanie książek przyjaciołom, rozmowy o książkach,

ustawianie książek na nowych regałach, oprawianie starych

książek w nowe okładki

Ulubiony przedmiot: książka

Ulubiona książka: setki

Ulubiona muzyka: poważna

Ulubiony krajobraz: jezioro w lesie

Ulubiony pojazd: rower

Ulubiony kolor: wszystkie

Pasja: ogród kwiatowy

Ulubione kwiaty: 1. róże 2. ostróżki 3. tulipany

Ulubione drzewo: sosna

Ulubione zwierzę: wiewiórka

Ulubiony ptak: słowik

Ulubiona istota: dziecko

Powyższe informacje pochodzą z Wikipedii oraz oficjalnej

strony Małgorzaty Musierowicz

(http://www.musierowicz.com.pl), dzięki której udał nam się

skontaktować z autorką i zadać kilka pytań. Wywiad

prezentujemy poniżej specjalnie dla czytelników Tuwimówki.

Redakcja: Jak zaczęła się Pani przygoda z pisaniem?

Małgorzata Musierowicz: Oj, ależ trudne pytanie na początek.

Zaczęła się chyba wtedy, gdy „załapałam” ciąg do składania

literek. Jest to do dziś moje ulubione zajęcie.

Redakcja: Jaka była pierwsza napisana przez Panią książka i ile

miała Pani lat, kiedy ją napisała?

M.M. Miałam lat 11, książka była powieścią kryminalną

o objętości 3 kartek maszynopisu (tak, już wtedy biegle pisałam na

maszynie - dwoma palcami!) i opowiadała o losach dwu pięknych

bliźniaczek oraz ich lekkomyślnej matki. Wstrząsające to dzieło

gdzieś zaginęło niestety, a szkoda, bo można by się dziś z niego

pośmiać. Ale to taka odpowiedź nie na serio. Po tę prawdziwą

zapraszam na moją stronę internetową www.musierowicz.com.pl.

Znajdziecie tam wszelkie potrzebne wiadomości .

Redakcja: Którą z własnych książek lubi Pani najbardziej

i dlaczego?

M.M. Zawsze tę ostatnią – jest to, jak dotąd, „McDusia”.

Dlaczego? A bo rozwijam się z każdą napisaną powieścią, toteż

zadowolenie z pracy rośnie.

Redakcja: Jakiego autora i jaki typ książek czyta Pani najchętniej?

M.M. Czytam wszystko, nałogowo (książki to moje życie!) ale

najchętniej książki dobre, bardzo dobre i świetne. Nie cierpię

książek źle napisanych i tych unikam.

Redakcja: Jak często ogląda Pani telewizję?

M.M. W zasadzie wcale. Wczoraj (w niedzielę 27 kwietnia 2014)

obejrzałam transmisję z Watykanu.

Redakcja: Czy ma Pani rodzeństwo?

M.M. Tak, mam młodszego o półtora roku brata, Stanisława

Barańczaka, który jest sławnym poetą, krytykiem literackim,

tłumaczem i znawcą literatury. Ale dla mnie jest zawsze moim

małym braciszkiem!

Redakcja: Jakie jest Pani największe marzenie?

M.M. Żeby dzieci na całym świecie były szczęśliwe, zdrowe

i najedzone. Mamy XXI wiek, a takie, zdawałoby się, proste

i zrozumiałe pragnienie jest bardzo mało realne. Więc dlatego

umiejscawiam je w sferze marzeń.

Redakcja: Jak zachęciłaby Pani dzieci do czytania książek?

M.M. A co, trzeba kogoś zachęcać? Jeśli trzeba, to ja nie zachęcam,

bo ktoś taki i tak nie usłucha. Książki to dziwne istoty, które

zachęcają nas same. Zawierają mądrość

wielu pokoleń ludzkości, zawierają wiele

piękna, mnóstwo przygód i wspaniałych,

nieocenionych niespodzianek. Ale jeśli

ktoś tego w nich nie znajduje, jeśli nie

przyjmuje ich zaproszenia, jeśli ich unika

- jego wybór, jego strata.

Redakcja: Skąd czerpie Pani inspiracje do swojej twórczości?

M.M. Z główki.

Redakcja: Kto jest Pani autorytetem w dziedzinie literatury?

M. M. Staram się nie mieć autorytetów w tej dziedzinie. Wtedy

lepiej się pisze.

Redakcja: Co poradziłaby Pani komuś, kto chciałby zacząć pisać,

co jest ważne przy pisaniu książek?

M.M. Najważniejsze jest czytanie książek. A na drugim miejscu:

biegła znajomość własnego języka ojczystego, jego składni,

gramatyki i ortografii. Dalej: cierpliwość, pracowitość

i wytrwałość. No i wreszcie: umiejętność wyrzucania bez żalu do

kosza tego, co się już napisało, a co okazuje się niedoskonałe.

Redakcja: Którego ze swoich bohaterów lubi Pani najbardziej

i czy jest taki, z którym się Pani utożsamia?

M.M. Lubię ich wszystkich, tak to bywa, że człowiek się

przywiązuje do stworzonych przez siebie postaci. Do każdej

z nich. Ale z żadną się nie utożsamiam.

Redakcja: Jaką książkę i zabawkę z dzieciństwa wspomina Pani

z największym sentymentem?

M.M. Bardzo lubiłam małą laleczkę - dzidziusia. Miała miłą

buźkę i umiała wołać „mama”. A z książek chyba najmilej

wspominam „Mitologię” Jana Parandowskiego. Spędziłam nad

nią wiele wspaniałych godzin.

Redakcja: Kim chciała Pani zostać, kiedy była Pani dzieckiem?

M.M. Lekarką. Jak moi rodzice.

Redakcja: Jak wspomina Pani swoje dzieciństwo?

M.M. Było smutne i biedne, przypadło na czasy tuż po wojnie.

Mieszkaliśmy w Poznaniu, który długo był pełen ruin. Bawiliśmy

się w ruinach! Ogromną pociechą i ucieczką w inny świat były

książki.

Redakcja: Czego, według Pani, najbardziej brakuje dzisiaj

dzieciom?

M.M. Nie wiem, doprawdy. Może - poczucia bezpieczeństwa?

Redakcja: Czy pisze Pani wiersze?

M.M. Nie, już nie. Kiedyś pisałam, ale teraz mam dość roboty

z prozą!

Redakcja: Gdyby mogła Pani spotkać się z kimś, kto już nie żyje,

kto by to był i dlaczego?

M.M. Nie wiem, czy chciałabym się spotykać z kimś, kto już nie

żyje. Raczej nie, w każdym razie nie - fizycznie. Natomiast

spotkań duchowych z takimi osobami mam mnóstwo: bo czymże

innym jest czytanie książek, napisanych wiele lat temu lub

słuchanie muzyki, czy oglądanie obrazów, które przetrwały

swoich twórców - to przecież spotkania z ich duszami. I to

najbliższe z możliwych! To mi zupełnie wystarcza.

Redakcja: Czy ma Pani jakieś zwierzę?

M.M. Tak, mamy pięknego i kochanego psa imieniem Bambus.

Gończy polski, wspaniała rasa.

Redakcja: Dostała Pani mnóstwo nagród. Która z nich jest dla

Pani najcenniejsza i dlaczego?

M.M. Ech, nie wiem. Szczerze mówiąc, wszystkie mają dla mnie

taką samą wartość (niewielką). Najbardziej cieszy mnie wielkie

przywiązanie czytelników. To jest najlepsza nagroda.

Redakcja: Co Pani sądzi o elektronicznych książkach? Czy Pani

zdaniem zagrażają one klasycznej papierowej książce?

M.M. Nie umiem opowiedzieć, czy zagrażają. Raczej nie, sądząc

po dotychczasowych wynikach sprzedaży. Ludzie kochają

prawdziwe książki. Jeśli o mnie chodzi, zawsze będę wolała te

papierowe.

Redakcja: Co Pani robi w wolnym czasie?

M.M. Czytam. Bawię się z wnuczką. Uprawiam kwiaty

w ogrodzie. Jeżdżę na rowerowe wycieczki albo spaceruję po

polach i lasach.

Redakcja: Gdzie najchętniej wybrałaby się Pani w podróż?

M.M. Do Anglii. Ale do tej z czasów Jane Austen.

Serdecznie dziękujemy Pani Małgorzacie za poświęcony czas

i wyczerpujące odpowiedzi.

Wierszowanie

Wiersz o Janie Pawle II

Jesteś jak książka, którą można czytać bez końca,

Te same strony, a codziennie inne,

Te same słowa, a różne ich znaczenia.

Im więcej Cię poznaję, tym więcej wiem o sobie.

To cud istnienia pozwala poznać głębię miłości.

Zakochany w modlitwie, ludziach i otaczającym świecie,

Jesteś jak rzeka pełna dobroci, ciepła i oddania.

Aż chce się pić i chłonąć Twoje słowa.

Ja spragniony człowiek, mogę czerpać wody żywej

z Twojego zdroju.

Jak trzeba kochać, żeby wybaczać zadane rany,

Jak trzeba wierzyć, żeby budować zaufanie.

Jesteś świadectwem dobrego przymierza,

Wzorem pokory godnym podziwu.

Od niedawna Święty, a nadal tak mi bliski.

Uśmiechnięty patrzysz na mnie z nieba,

Jak niegdyś z otwartego okna w Krakowie.

Oczekiwany przez wszystkich promień nadziei. (Kuba, kl. Va)

Nasz Święty

Niedawno byłam w Wadowicach.

Normalne miasto, zwykła ulica.

A jednak to tu zjeżdżają ludzie z całego świata,

Bo właśnie tu urodził się TEN,

Co w każdym widział swojego brata.

Mały domek, a przed nim kolejka duża.

Wszyscy chcą zobaczyć to miejsce

W moich rękach róża.

Położę ją pod Papieża rodziców portretami

I cicho im szepnę, że Wasz Syn

Jest zawsze z nami.

Już za chwilę Jego głowę ozdobi aureola.

Pamiętaj Janie Pawle – cała Polska Twoja! (Liwia, kl. VIa)

Zwierzaki

Psy, konie, koty,

W głowach im tylko psoty.

Psina meble podrapała,

Klacz na zawodach spała,

A kot firankami bawił się śmiało,

No i wszystko się porwało.

Ale przecież są milutkie

I te duże i malutkie. (Julia, kl. IVd)

Top 10 najpopularniejszych sportów

1. Piłka nożna

2. Skoki narciarskie

3. Piłka ręczna

4. Siatkówka

5. Tenis

6. Pływanie

7. Hokej

8. Rugby

9. Karate

10. Judo

Warto pomarzyć

Gdybym mógł/mogła spotkać się

z kimś sławnym, to chciałbym/chciałabym

spotkać się z …

…Seleną Gomez, ponieważ ma bardzo ładne

piosenki. (Julia)

…Kate Rowling, Małgorzatą Musierowicz, Frances Burnett,

ponieważ uwielbiam ich książki, a także z Jorge Blanco i Martiną

Stoessel, bo grają w moim ulubionym serialu. (Agnieszka)

…Rihanną, Seleną Gomez, Cleo, bo mają super piosenki,

modnie się ubierają i chciałabym poznać je osobiście. (Ola)

…Julią i Shakirą, bo tworzą wspaniałe układy choreograficzne

do swoich teledysków i ich piosenki są piękne. (Weronika)

…Diego Costa, piłkarzem Atletico Madryt, ponieważ dobrze

gra i chciałbym grać tak jak on. (Kuba)

Kącik matematyczny

Kim mieszka w Anglii. Taksówką jedzie do

szkoły 25 minut. 5 km jedzie się przez 1 minutę.

Ile kilometrów przejeżdża Kim w obie strony

w ciągu tygodnia?

……………………………………………………………………………

……………………………………………………………………………

……………………………………………………………………………

…………………………………………………………………………… (Dominika)

Opka

Opka była źrebakiem. Mieszkała w górach na wsi wraz ze

swoim starszym rodzeństwem. Konie pracowały i występowały

w wyścigach konnych, ale nie Opka. Jej zadaniem była zabawa

z małymi dziećmi.

Pewnego słonecznego dnia, gdy Opka

jak zwykle była zajęta, zobaczyła orła. Nie

rozumiała, dlaczego wydał jej się

niezwykły. Przecież codziennie widywała

wiele takich ptaków, ale żaden nie

przykuł jej uwagi tak, jak ten.

Po zabawie z dziećmi Opka jeszcze raz spojrzała w niebo, ale

orła już tam nie było.

Wieczorem, kiedy Opka szykowała się do spania, opowiedziała

całą historie swoim bliskim. Historia szybko się rozniosła, aż

wreszcie mówiła o niej cała stodoła. W końcu wszyscy zasnęli,

Opka też. W nocy przyśnił jej się wyjątkowy sen. Spotkała

gadającego, złotego orła, lecz gdy próbowała do niego mówić, ten

uciekał.

Następnego dnia Opka miała oczy szeroko otwarte, ale nie

działo się nic szczególnego.

Kiedy traciła już nadzieję, że spotka orła, coś nad nią

przeleciało. To był on, ptak, którego widziała wczoraj i którego

spotkała w swoim śnie. Usiadł na drzewie i zaczął rozmawiać

z wiewiórką. O czym?

- Mój pradziadek mieszkał w Gnieźnie. Jest na godle Polski –

mówił orzeł. Kiedyś oddał mi swoją koronę. Mam ją do dzisiaj

i będę jej zawsze strzegł.

- Ciekawa historia – powiedziała wiewiórka. – Ja w rodzinie mam

tylko kucharza.

- A więc dlatego ten ptak wydał mi się niezwykły – pomyślała

Opka. – Ciekawe, czy ja też w rodzinie mam ważną osobę? (Agnieszka)

Kącik czytelniczy

Poniżej prezentujemy książki ostatnio przeczytane przez

uczniów naszej szkoły. Może znajdziesz wśród nich coś dla siebie.

Julia, kl. IV – „Mikołajek”

Dominika, kl. IV – „Assasin Creed”, „Dynastia Miziołków”

Nikola, kl. IV – „Magiczne drzewo”

Kuba, kl. IV – „Dziennik cwaniaczka”

Dominik i Igor, kl. IV – „Hobbit”

Matylda, kl. I – „Nasza mama czarodziejka”

Rozwiąż nasz quiz, a dowiesz się, jaką książkę powinieneś

koniecznie przeczytać.

1. Jakie lubisz książki?

a. Fantastyczne.

b. Miłosne.

c. Przygodowe.

d. Śmieszne.

2. Jaki typ narracji lubisz najbardziej?

a. Obojętne mi.

b. Trzecioosobowa.

c. Nie wiem.

d. Pierwszoosobowa.

3. Lubisz, gdy bohaterem jest:

a. Dziecko.

b. Mysz.

c. Kukła.

d. Chłopiec.

Przewaga

„a”

Przewaga

„b”

Przewaga

„c” Przewaga „d”

Różne

odpowiedzi

„Opowieści

z Narnii”

„Dzielny

Despero” „Pinokio” „Mikołajek”

Przeczytaj

wszystkie

książki!

(Agnieszka i Ola)

Krzyżówka

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

1. Ciasto z makiem.

2. Pieczona w formie.

3. W nim nosimy potrawy do święcenia.

4. Zupa podobna do barszczu białego.

5. Jako Ciało Boże.

6. Przynosi prezenty na Wielkanoc.

7. Pomalowane jajka. (Weronika)

Kącik kulinarny

Świąteczny barszcz biały

Składniki:

• 30 dag mięsa wieprzowego, opłukanego (ładne mięsne żeberka

lub łopatka z kością)

• 1 mała pietruszka

• 1 średnia cebula

• 4 x10 cm kawałków surowej, białej kiełbasy

• 1 średnia marchewka

• przyprawy: 2 liście laurowe, 4 ziela angielskie, 3 ziarenka

pieprzu, świeżo zmielony pieprz

• wędzonka (kawałek dobrej wędzonej kiełbasy, pokrojonej

w plasterki lub chudy boczek bez kości)

• 3 ząbki czosnku, obrane i rozgniecione końcem noża

• sok z cytryny, do smaku

• 100 g gęstej śmietany

Dodatki:

• jajka ugotowane na twardo

• biały chleb

• ser biały, pokrojony w kosteczkę

• chrzan

Wykonanie:

Do garnka z 3 litrami zimnej wody włożyć mięso i lekko

osolić, zagotować, zszumować. Gotować przez około 40 minut na

małym ogniu. Dodać pietruszkę i cebulę oraz surową białą

kiełbasę. Po 10 minutach gotowania kiełbasę ponakłuwać

widelcem. Dodać marchewkę i przyprawy, a za 10 minut

wędzonkę. Gotować jeszcze przez około 1/2 godziny, doprawić

solą i ostawić z ognia. Dodać czosnek oraz kilka kropli soku

z cytryny do smaku. Wystudzić i zaprawić śmietaną,

rozprowadzoną z kilkoma łyżkami chłodnej zupy. Podgrzać

i podawać z jajkiem, plasterkami marchewki, kiełbasy,

kosteczkami sera białego oraz chlebem, w koszyczku obok lub

wkrojonym do barszczu. Do barszczu polecam też podać chrzan

w słoiczku. Zaostrzy on nieco smak zupy. (Julia)

Legenda o powstaniu Łodzi

Dawno, dawno temu w samym sercu Polski była malutka

wioska. Jej mieszkańcy żyli bardzo ubogo, zajmowali się

myślistwem oraz produkcją przędzy.

W wiosce, razem ze swoimi rodzicami mieszkała

jedenastoletnia dziewczynka o imieniu Łucja. Dziewczynka była

pracowita i mądra. Jej uśmiech i pogodne usposobienie przynosiły

wszystkim radość.

Pewnego ranka Łucja chcąc pomóc mamie wyruszyła do lasu,

aby nazbierać jagód. Wracając do domu z koszykiem pełnym

pysznych owoców, Łucja poczuła bolesne ukłucie w stopę.

Spojrzała w dół i zobaczyła maleńkie, pokryte igłami stworzenie.

Był to jeż. Dziewczynka zdziwiła się, że leśne zwierzątko nie

przestraszyło się jej i nie uciekło. W tej samej chwili zauważyła, że

łapka jeża jest zraniona. Łucja znała się na zielarstwie - nie raz

chodziła z mamą do lasu, aby zbierać zioła. Szybko odnalazła

właściwe liście, którymi owinęła łapkę jeża i zatamowała w ten

sposób krwawienie. Nakarmiła też stworzonko jagodami. Nagle

jeż przemówił:

- W nagrodę za to, że mi pomogłaś dam Ci dobrą radę. Len,

z którego mieszkańcy Twojej wioski wytwarzają włókna, płuczcie

odtąd nie w rzece, ale w źródle, które wypływa niedaleko starego

dębu w lesie. Weź też kilka moich igieł, zrób z nich grzebień

i używajcie go do czesania włókien na przędzę.

Zanim Łucja zdążyła zadać jakiekolwiek pytanie, jeż zniknął.

Po powrocie do domu dziewczynka opowiedziała o wszystkim

rodzicom, a ci innym mieszkańcom wioski. Tylko dlatego, że

Łucja była prawdomówna, wszyscy jej uwierzyli i postanowili

zastosować się do rad jeża.

Dobrze zrobili, bo przędza, która powstała według nowej

metody była doskonała. Wieść o niej szybko rozeszła się po

okolicy. Do wioski zaczęli przybywać kupcy z odległych miast,

a nawet z obcych krajów. I tak mała, biedna wioska z czasem

przekształciła się w duże, bogate miasto. Na pamiątkę Łucji

nazwano je Łodzią, zaś fragment lasu, w którym kiedyś

znajdowało się magiczne źródło nazwano Parkiem Źródliska.

(Agnieszka)

Uśmiechnij się

Przychodzi zajączek do sklepu z narzędziami i pyta:

-Dzień dobry! Czy są marchewki?

-Nie ma.

Na następny dzień przychodzi i pyta:

-Dzień dobry! Czy są marchewki?

-Nie ma!!

Zajączek przychodzi kolejny raz i pyta:

-Dzień dobry! Czy są Marchewki?

-Słuchaj no zajączku! Jeżeli jeszcze raz przyjdziesz i się zapytasz

o marchewki, to przybije cię gwoździami do ściany!

Zajączek przychodzi następnego dnia i pyta:

-Dzień dobry, czy są gwożdzie?

-Nie.

-A marchewki??

Zajączek przychodzi do sklepu niedźwiedzia.

- Poproszę miodzik.

Niedźwiedź przystawia drabinę do regału, ociężale wchodzi na

samą górę, bierze słoik, schodzi i daje zajączkowi.

Na drugi dzień zajączek znowu przychodzi.

- Poproszę miodzik.

Niedźwiedź znowu wchodzi na drabinę, bierze

słoik i zmęczony

daje zajączkowi.

Na trzeci dzień niedźwiedź widzi z daleka

zajączka przez okno.

Zdejmuje miód z regału i zasapany czeka.

Zajączek wchodzi.

- Poproszę marchewki.

Niedźwiedź daje mu marchewki i wnerwiony odstawia słoik na

górę.

Zajączek wychodzi ze sklepu, ale po chwili wraca.

- A! I jeszcze miodzik! (Ola)

Quiz

Rozwiąż nasz quiz i dowiedz się, która pora roku jest Twoją

ulubioną.

1. Jaki jest Twój ulubiony kolor?

a. Ciepły żółty.

b. Świeża zieleń.

c. Złocisty brąz.

d. Zimny błękit.

2. Lubisz, gdy jest:

a. Gorąco.

b. Ciepło.

c. Chłodno.

d. Zimno.

3. Jaka jest Twoja ulubiona czynność?

a. Pływanie.

b. Spacerowanie.

c. Zbieranie grzybów.

d. Lepienie bałwana.

4. Jakie zwierzę lubisz najbardziej?

a. Delfina.

b. Bociana.

c. Wiewiórkę.

d. Misia polarnego.

5. Z którym żywiołem się utożsamiasz?

a. Z ogniem.

b. Z ziemią.

c. Z powietrzem.

d. Z wodą.

Przewaga „A” Przewaga „B” Przewaga „C” Przewaga „D”

LATO WIOSNA JESIEŃ ZIMA

(Julia)

Przygody Matiego

Szymon właśnie bawił się z Matim. Obydwa koty były jeszcze

małe, ale byli jak bracia. Mati był trochę starszy i jemu właśnie

powierzono opiekę nad Szymkiem.

- Teraz Ty gonisz Matek. Berek! – krzyczał Szymon.

- A może przejdziemy się po lesie? –

zapytał Mati.

- Może być – odpowiedział Szymon,

choć zabawa w „berka” wydawała

mu się ciekawsza.

Koty szły w milczeniu. Szymon

nie lubił chodzić do lasu, bo uważał,

że to strasznie nudne. Gdy zwierzęta

stanęły na skraju lasu, zobaczyły

tabliczkę, której wcześniej tu nie

widziały. Było na niej napisane:

„Szanowni Państwo! W dniu dzisiejszym wstęp do lasu wzbroniony

z powodu Mikołajek.” Koty aż krzyknęły:

- Święta?! To znaczy upominiki.

Nagle zza drzewa wyszła Zuzia. Wyciągnęła zza pleców

malutką maskotkę.

- To dla Was kociaki, wiedziałam, że tu przyjdziecie. Zrobiłam to

w szkole z myślą o Was, bo dziś Mikołajki. (Agnieszka)

Kącik języka angielskiego

Wybierz z ramki odpowiednie słowa i podpisz świąteczne

obrazki.

bunny, basket, chick, Easter egg, lamb, catkin, tulip

…………………. ……………………..

………………….

……………

…………………………..

……………………... ……………….

(Julia)