16
Małgorzata Augustyniak Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera Studia Prawnoustrojowe nr 26, 11-25 2014

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Małgorzata Augustyniak

Konflikty społeczne w koncepcjiAlvina ToffleraStudia Prawnoustrojowe nr 26, 11-25

2014

Page 2: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

UWM S tu d ia P raw n o u stro jo w e 26

2014

A rtyk u ły

M ałgorzata A ugustyn iakK a te d ra Filozofii i P o lity k i P ra w a W ydział P ra w a i A d m in is trac ji UW M

K onflikty społeczn e w koncepcji A lvina Tofflera

W stęp - u w agi m etod olog iczn e

W każde j k u ltu rz e is tn ie ją zb iory za sad , re lac ji, ide i p rzen ik a jący ch w szy stk ie je j a sp e k ty i u k ład a jący ch się w m niej lu b b a rd z ie j rozp o zn aw aln y w zó r1. O dszy frow an ie tego w zoru p o m ag a z rek o n stru o w ać przeszłość, z ro zu ­m ieć te raźn ie jszo ść , a le rów nież spojrzeć w przyszłość, k tó ra n iekon ieczn ie m u si się jaw ić ja k o terra incogn ita ju t r a . O czyw iście, w szelk ie prognozy m a ją h ip o te ty czn y c h a ra k te r , a n a w e t je ś li b a z u ją n a w ery fikow alnych fa k ta c h , to z reg u ły n ie s ą w olne od su b iek ty w n ej in te rp re ta c ji , w k tó re j n ie b a g a te ln ą ro lę odgryw a w yobraźn ia . N ie znaczy to je d n a k , że owe p rzew id y w an ia po­zbaw ione s ą w a lo ru teo re ty czn ej i p rak ty czn e j p rzy d a tn o śc i2. Z ad a jąc p y ta ­n ia dotyczące w izji p rzyszłości, zaw sze ry zy k u jem y u z y sk an ie m y lnych w nio­sków, je d n a k n ie zad a jąc ty ch p y ta ń w ogóle - zaw ężam y sw oje m ożliw ości poznaw cze. M ów iąc języ k iem M achiavellego , o s łab iam y sw oje v ir tu i d e fin iu ­jem y sieb ie raczej ja k o p rzed m io t, a n ie podm io t dziejów. W ydaje się, że zw łaszcza w zd e rzen iu z p rob lem am i w spółczesnego św ia ta po trzebu jem y ra m k oncep tualnych , w k tó ry ch m ożna by było n a d ać zm ianom technologicznym głębszy, h u m an isty czn y c h a rak te r. Z asad n e s ta je się poszuk iw anie aksjo logicz­nej re flek s ji w ychodzącej poza p ry m a t w arto śc i m a te r ia ln y c h i ilościow ych,

1 Por. R. Benedict, Wzory kultury, Warszawa 1999, s. 309 i n.2 A. Sylwestrzak wymienia wskazywanie perspektyw jako jedną z funkcji doktryn poli­

tyczno-prawnych (idem, Historia doktryn politycznych i prawnych, Warszawa 1995, s. 12), nato­miast M. Jaskólski stwierdza, że dla historyka idei „przeszłość stanowi warsztat pracy, teraź­niejszość pewien punkt odniesienia, przyszłość zaś w zależności od jego światopoglądu lub zapatrywań historiozoficznych - obiekt działania praw historii, pole skutków lekcji, jakich udziela »nauczycielka życia«, czy wreszcie snucie profetycznych wizji” (idem, Czas - doktryny - zmiana, [w:] Czas i trwanie idei politycznych i prawnych, red. K. Chojnicka, A. Citkowska- -Kimla, W. Kozub-Ciembroniewicz, Warszawa 2008, s. 33).

Page 3: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

12 Małgorzata Augustyniak

u zn a jący ch w ydajność, p o stęp techno log iczny o raz w zro st gospodarczy za g łów ne m ie rn ik i cyw ilizacyjnego rozw oju. W koncepcji A lv ina Tofflera tego ro d za ju re flek sję znajdujem y. Pom im o zafascy n o w an ia a u to ra Trzeciej fa li m ożliw ościam i, ja k ie s tw a rz a w spó łczesna techno log ia , p o d k re ś la on bardzo w y raźn ie , że a n i sa m a techno log ia , a n i m a te r ia ln y s ta n d a rd życia n ie m ogą być jed y n y m i m ia ra m i p o s tęp u , zaś „społeczeństw o u p a d łe pod w zględem m o ra ln y m , e ste ty czn y m , po litycznym lu b środow iskow ym w cale n ie je s t po­stępow e, choćby było n a jb o g a tsze lu b n a jb a rd z ie j z aaw an so w an e pod w zglę­dem techno log icznym ”3.

Toffler je s t o rędow nik iem n au k o w y ch b a d a ń n a d p rzy sz ło śc ią4. P róbu je stw orzyć coś w ro d za ju m ap (m odeli) p rzyszłości, k tó re m im o swej ogólności i n iek o m p le tn o śc i s ą pom ocne w ro zp o zn aw an iu zn aczen ia u w a ru n k o w a ń w spółczesnego św ia ta 5. F o rm u łu je h ip o tezy w drodze se lek ty w n ej an a lizy d an y ch z przesz łośc i i te raźn ie jszo śc i, p rzy czym w ykazu je zdolność w idzen ia ró żn o ro d n y ch z jaw isk w ich w zajem n y ch zw iązk ach 6. W ykorzystu je d o k u ­m en tac ję , w y n ik i b a d a ń i d o n ies ien ia z w ie lu od ręb n y ch dzied z in i z ro zm a­ity ch krajów . O p ie ra się n a rozm ow ach p rzep ro w ad zan y ch z p rzyw ódcam i p o lity czn y m i w ie lk ich m o c a rs tw i in n y m i w pływ ow ym i o so b am i ś w ia ta z je d n a j strony , z d rug ie j zaś dociera do g ru p uchodzących za n a jb a rd z ie j b ezs iln e n a św iecie - w ię ź n ia re k sk a z a n y c h n a k a rę dożyw otniego pozbaw ie­n ia w olności czy dzik ich lo k a to ró w w p o łu d n io w o am ery k ań sk im „m ieście n ę ­dzy”. P o n ad to u w zg lęd n ia p o s trzeg an ie w spó łczesnych p rob lem ów p rzez ró ż­n e g ru p y zaw odow e - bankow ców , b iznesm enów , in fo rm atyków , w ojskow ych, naukow ców , dzien n ik arzy , p rezesów na jw ięk szy ch ko rp o rac ji św ia ta . A u to r Trzeciej fa l i p o sługu je się licznym i p rzy k ład am i, k tó re są w jego ocenie sy m p ­to m aty czn e d la ok reślonej ten d en c ji, ja k też an a lo g iam i (z reg u ły odnoszący­m i się do w zg lędn ie n ied a lek ie j przeszłości). W w a rs tw ie językow ej tw orzy neologizm y, m etafo ry i hasła-k lucze, dokonuje an tropom orfizacji, w yposażając cyw ilizację w typow o ludzk ie cechy („zrobiła”, „ustęp u je”, „zrozum iała” itp.). Ś rodk i te m a ją zw iększyć kom un ikatyw ność op isu zm ian cyw ilizacyjnych.

3 A. Toffler, Trzecia fala, Warszawa 1997, s. 448.4 Szczególne zainteresowania Tofflera przyszłością znajdują wyraz w takich książkach jak:

Szok przyszłości, (Warszawa 1974); Ekospazm (Warszawa 1977); Wojna i antywojna. Jak prze­trwać na progu XXI wieku (Warszawa 1997); Zmiana władzy. Wiedza, bogactwo i przemoc u progu XXI stulecia (Poznań 2003); Rewolucyjne bogactwo (Poznań 2007). Od połowy lat osiemdziesiątych Toffler pisał książki wspólnie ze swoją żoną Heidi Toffler.

5 A. Toffler, Zmiana władzy..., s. 18.6 Toffler tworzy syntezy porównawcze długich epok, wychodząc przy tym poza ogranicze­

nia stereotypów i pojęć powszechnych w obiegu myślowym. Jego koncepcje nie są, jak twierdzą niektórzy, jedynie beletrystyczną spekulacją. Wiktor Osiatyński stwierdza: „Żadnemu uczone­mu futurologowi nie udało się, jak dotąd, wykroczyć poza ograniczenia epoki przemysłowej. Ale uczeni niemal z reguły nie powołują się na Tofflera, nawet gdy zajmują się tym, o czym on sam pisał jako pierwszy na świecie. Ignorują go albo nazywają „żurnalistą”. W. Osiatyński, Przed­mowa do: A. Toffler, Trzecia fala, s. 12.

Page 4: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 13

S ta ły m m otyw em in sp iru ją c y m ro z w a ż a n ia Tofflera s ą now oczesne te c h ­nologie, zw łaszcza elek tron iczne. W ich rozw oju, nacechow anym n iebyw ałym dynam izm em i ekspansjon izm em , u p a tru je on zasadniczej p rze s łan k i p rze ­m ia n całej s tru k tu ry cyw ilizacyjnej. W m etaforycznej p ersp ek ty w ie oddziały ­w an ia n a siebie trzech w ielk ich fal p róbu je określić znaczen ie ty ch elem entów sy s tem u , k tó re z d e te rm in u ją przyszłość i z rew o lucjon izu ją do tychczasow y m odel św ia ta . W ich k o n tek śc ie Toffler an a liz u je szereg p rz e o b ra że ń zacho­dzących np . w rodz in ie , h a n d lu , k u ltu rz e , śro d o w isk u n a tu ra ln y m . N in ie jszy a r ty k u ł k o n c e n tru je się n a k w e s tia c h dotyczących podłoża is tn ie jący ch i n a d ­chodzących konflik tów o raz sposobów ich rozw iązyw an ia .

Zarys funkcjonow ania sp ołeczeń stw pierw szej i drugiej fali

Prognozę zm ian zw iązan y ch z fo rm am i k on flik tów Toffler ro z p a tru je n a tle p rz e o b ra że ń u ję ty ch w m eta fo rze ko le jnych fa l cyw ilizacyjnych. W yłan ia się z n ie j obraz z d e rzen ia now ych w arto śc i i techno log ii, now ych s to su n k ó w geopolitycznych, now ych sty lów życia i sposobów kom un ikac ji. Z rozum ien ie ty ch zm ian d o m ag a się now ych ide i i ana log ii, k la sy fik ac ji i koncepcji. N ie sposób tego z a lą ż k a św ia ta j u t r a w tłoczyć w k o n w encjona lne p rzeg ró d k i d n ia w czorajszego. Toffler p ro p o n u je m y ślen ie w k a te g o ria c h kolejno n a p ły w a ją ­cych po sobie fa l, k tó re do pew nego s to p n ia się p rz e n ik a ją . N ie s ą one an i chao tyczne, a n i p rzy p ad k o w e - tw o rz ą w m ia rę k o h e re n tn y obraz. P o n ad to m a ją c h a ra k te r k u m u la ty w n y - łączn ie pow odują g ig an ty czn e p rzeo b rażen ia w w ie lu a sp e k ta c h życia.

Trzy zasadnicze p rzestrzen ie tw orzące zręby a rch itek tu ry społeczeństw a to:• te c h n o sfe ra - b a z a en e rg e ty c zn a p o w iązan a z sy s tem em produkcji, k tó ry

w iąże się z ko lei z sy s tem em dystrybucji;• socjosfera - w za jem nie n a sieb ie o d d z ia łu jące form y in s ty tu c ji, fo rm alnych

i n ie fo rm aln y ch sposobów o rg an izo w an ia się ludzi;• in fo sfe ra - n a k tó rą s k ła d a ją się k a n a ły k o m u n ik ac ji, s łużące do p rzep ły ­

w u in fo rm ac ji7.W arto n ad m ien ić , że w procesie p rz e o b ra że ń zachodzących w w ym ien io ­

nych sfe rach cyw ilizacja p rzem y sło w a d rug ie j fa li stopniow o u s tę p u je po la cyw ilizacji trzec ie j fali. W w ie lu k ra ja c h odczuw a się w szak rów noczesny n a p ó r dw óch, a n a w e t trz e c h fa l n io sących p rzec iw staw n e w zględem siebie z jaw iska . K iedy ta k się dzieje, p rzy czym ż a d n a z fa l n ie m a w yraźne j p rzew ag i n a d in n y m i - ob raz przyszłośc i się za łam u je . T rudno w ów czas ro z­szyfrow ać p raw d ziw y sen s zachodzących z m ia n i konfliktów .

7 A. Toffler, Trzecia fala, s. 74, 320.

Page 5: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

14 Małgorzata Augustyniak

C h a ra k te ry s ty k ę fa l cyw ilizacyjnych p rz e d s ta w ię jed y n ie w za ry sie , s t a ­r a ją c się uchw ycić ich k o n s ty tu ty w n e cechy, by n a ich tle u k a z a ć p rz e o b ra ża ­n ia w sferze konfliktów . N ależy p rzy ty m p o d k reślić w y raźn y zw iązek , ja k i Toffler d o s trzeg a m iędzy sposobam i zdobyw an ia dóbr m a te r ia ln y c h , a m e to ­d am i, ja k im i p ro w ad zi się w ojny i „an tyw o jny”. Te o s ta tn ie „obejm ują p rzede w szy stk im d z ia ła n ia podejm ow ane p rzez polityków , a n a w e t p rzez żołnierzy, m a jące n a ce lu s tw o rzen ie w arunków , k tó re o d s tra sz a ły b y od w ojny albo o g ran icza ły je j zasięg ”8. D z ia ła n ia te w dużej m ierze b a z u ją n a s tra teg iczn y m w y k o rz y s ta n iu zarów no siły m ilita rn e j i ekonom icznej, ja k i p o ten c ja łu in fo r­m acyjnego.

W spółczesny św ia t je s t o b sza rem ry w alizac ji trz e c h cyw ilizacji, k tó re w y zn acza ją z a sa d n ic z ą oś nadch o d zący ch konfliktów . D otyczy to zw łaszcza k o n fro n tac ji in s ty tu c ji w łaściw ych cyw ilizacji d rug ie j i trzec ie j fali.

C yw ilizacja p ierw szej fali, d a to w a n a n a ok res od 8000 p .n .e . do 1750 n.e., b y ła n iezm ien n ie p rz y p isa n a do ziem i W tej fazie dom inow ały „w ynalazki n iezbędne” - kołowroty, kliny, k a tap u lty , p ra sy do w inorośli, lew ary, żuraw ie. S łużyły głów nie do zw ie lo k ro tn ian ia siły m ięśn i ludzi i zw ierząt. K om unikacja o p ie ra ła się n a osobistej, bezpośredn iej form ie. Do p rzek azy w an ia inform acji w czasie i w p rz e s trz e n i po trzebow ano specja lnych system ów (np. sieć p o słań ­ców w P ersji czy w Rzymie). K ana ły tych inform acji były zastrzeżone d la wyż­szych w ars tw społecznych. Ludzie pierw szej fali w y ra s ta li w n iesp ieszn ie zm ie­n iającej się wiosce, b u d u jąc swój obraz rzeczyw istości z w yobrażeń czerpanych ze stosunkow o n ie licznych źródeł (np. ro d z in a , nauczyciel, w ódz, k a p ła n , m istrz). W ybór wzorów do n aślad o w an ia był dość ograniczony, co przyczyniało się do zasadniczej spójności p rzekazu : ro d z in a - szkoła - kościół - p ań stw o 9.

Typow e k o n flik ty p ierw szej fa li sp ro w ad za ły się do p lem ien n y ch i te ry to ­r ia ln y c h w ojen m iędzy różnym i p ie rw o tn y m i szczepam i i g ru p a m i spo łeczeń­s tw a ag ra rn eg o , zaś zw iązek m iędzy z iem ią i w o jną by ł oczywisty. O ddzia ły w ojskow e różn iły się w ielkością , sp raw n o śc ią , poziom em m o ra ln y m , ja k o śc ią dow odzenia , w yszko len iem o raz p rzep ły w em in fo rm acji. P odobn ie ja k w go­sp o d arce w iększość rozkazów w ydaw ano raczej u s tn ie niż n a p iśm ie , zaś b ro ń n ie b y ła w y tw orem s tan d a rd o w e j p rodukcji. P ra c y m a n u a ln e j odpow ia­d a ła w a lk a w ręcz. M im o ograniczonego w y k o rz y s ta n ia b ro n i rażącej n a od le­głość, podstaw ow y sposób p ro w ad zen ia w a lk i w yk o rzy sty w ał p rzed e w sz y s t­k im siłę lu d zk ich m ięśn i.

C yw ilizacja p ierw szej fa li w y g en ero w ała k o resp o n d u jące ze specyfiką d z ia ła ń w ojennych form y ochrony życia. N a leża ły do nich: z a sa d a re sp e k to ­w a n ia w yjątków , k tó ra z a k ła d a ła ochronę życia k ob ie t i dzieci, osób n e u tr a l ­nych , w y słan y ch p rzez w roga posłańców . W yjątek ochrony m ógł też dotyczyć

8 A. Toffler, Wojna i antywojna..., s. 11.9 Por. A. Toffler, Trzecia fala, s. 248.

Page 6: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 15

o k reślonych m iejsc lu b czasu zaw ieszen ia w a lk (np. o k resy ig rzy sk o lim pij­sk ich , o d p ra w ia n ia re lig ijn y ch ry tua łów ). Za specyficzną form ę ochrony życia n a leży też u zn ać b ra n ie do niew oli. I choć n iew oln ictw o je s t o k ru tn e , to n a leży je u z n ać za jed n o z ty ch z jaw isk p ierw szej fali, k tó re w pływ ało n a zm n ie jszen ie liczby śm ie rte ln y c h o fia r n a po lu bitwy.

P o czą tek d rug ie j fa li w yznacza rew o lucja przem ysłow a. J e d n o s tk i i całe społeczności p rz e s ta ły być sam o w y sta rcza ln e - p o w sta ła sy tu ac ja , w k tó re j p rzew aża jąca część żyw ności, to w arów i u s łu g b y ła p rz e z n a cz a n a n a sp rz e ­daż lu b w ym ianę. W szyscy s ta li się za leżn i od a rty k u łó w i u s łu g w y tw a rz a ­nych p rzez kogoś innego. N ieza leżn ie od ideologii socjalistycznej czy k a p ita l i­styczne j w z ra s ta ło z a in te re so w a n ie p ie n ię d z m i i d o b ram i m a te r ia ln y m i. Z na jd u je to odzw ierc ied len ie w nacze ln ej ro li ry n k u we w szy stk ich spo łe­czeń s tw ach d rug ie j fali, w k tó ry ch p ro d u k c ja s ta je się coraz b a rd z ie j oddzie­lo n a od k o nsum pcji, a w dz iedz in ie z a sp o k a ja n ia p o trzeb n iezb ęd n y ch do życia w szyscy zaczy n a ją być u z a le ż n ien i od ry n k u , n ie zaś od w ła sn y ch u m ie ­ję tn o śc i w ytw órczych. „W spo łeczeństw ie ta k im , n ieza leżn ie od jego s t r u k tu ­ry po litycznej, sp rzed a je lu b w y m ien ia się n ie ty lko tow ary, a le rów nież siłę roboczą, idee, sz tu k ę i d u sze”10. D ru g a fa la w zn io sła techno log ię n a zupe łn ie in n y poziom : p o w sta ły m aszy n y e lek tro m ech an iczn e , ru ch o m e części m aszy n , p a sy tra n sm isy jn e , łożyska; techno log ia z o s ta ła w yposażona w o rg an y zm y­słow e - p o w sta ły m aszyny, k tó re słyszą , w id zą i d o ty k a ją p recyzyjn iej n iż człow iek. G o sp o d ark a w y m ag a ła d ok ładnej koo rdynac ji p ra c y w ykonyw anej w różnych m iejscach . P rodukow ać , i to w dużych ilościach , a n a s tę p n ie ro z­p row adzać trz e b a było n ie ty lko surow ce, a le i inform acje.

W to k u d rug ie j fa li p rz e ła m a n y zo sta ł m onopol n a k o m u n ik ac ję o d d a lo n ą w czasie i w p rz e s trz e n i, pow iększy ła się liczba źródeł, z k tó ry ch człow iek m ógł czerpać ob raz rzeczyw istości. S ta ło się ta k n ie d la tego , że w śród m oż­n y ch n a g le o p an o w ał a ltru iz m , lecz d la teg o , że te ch n o lo g ia d ru g ie j fa li i fab ry czn a p ro d u k c ja m aso w a w ym agały „m asow ego” ob iegu in fo rm acji, k tó ­re m u daw ne k a n a ły n ie p o tra fiły sp ro stać . P o w sta ł z a te m ro zb u d o w an y sy s­te m in fo rm acji, bez k tó rego cyw ilizacja p rzem y sło w a n ie m ogłaby funkcjono­w ać11. Za p o śred n ic tw em poczty, g aze t, ra d ia , te lew iz ji tra n sm ito w a n o do odbiorców id en ty czn e tre śc i, podobnie ja k z fab ry k i rów nie id en ty czn e to w ary ro zp ro w ad zan o do m ilionów konsum entów . S tan d a rd o w e , m asow o p ro d u k o ­w an e „ fak ty” - odpow iedn ik i s tan d a rd o w y ch , m asow o w y tw arzan y ch p ro d u k ­tów - p ły n ę ły z n ie licznych , sk o n cen tro w an y ch „fabryk op in ii i poglądów ” do odbiorców, czem u to w arzy szy ła s ta n d a ry z a c ja obrazów k rążący ch w obiegu m yślow ym i pojęciow ym spo łeczeństw a. W ykreow ano w ów czas sze reg ikon tzw. p o p k u ltu ry - ty p u w iz e ru n e k L en in a , z tr iu m fa ln ie w y su n ię ty m pod­

10 Por. ibidem, s. 87.11 Ibidem, s. 78.

Page 7: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

16 Małgorzata Augustyniak

b ró d k iem n a tle fa lu jącej czerw onej flagi, sy lw e tk i C h a rlie C h a p lin a , M a rlin M onroe, k tó re s ta ły się s ta n d a rd o w y m i e le m e n ta m i pow szechnego k a ta lo g u w y o b rażeń 12.

In fo sfe ra spod z n a k u d ru g ie j fali, skonso lidow aw szy się z te ch n o sfe rą i socjosferą, s łu ży ła im obu, p rzy czy n ia jąc się do z in te g ro w a n ia p rodukcji gospodarczej z p ry w a tn y m i zach o w an iam i obyw ateli. P o w sta ły n a s tę p u ją c e in s ty tu c je k o n tro li społecznej: m aso w a p ro d u k c ja , m aso w a o św ia ta , k o rp o ra ­cje i ro d z in a n u k le a rn a . L udzie p rzew ażn ie p o d ąża li s ta n d a rd o w ą tra je k to r ią życia: n a jp ie rw w y ra s ta li w rodz in ie , p o tem przechodz ili p rzez sy s tem m aso ­wej ed u k ac ji, n a s tę p n ie p raco w ali w k o rp o rac ji p ry w a tn e j lu b państw ow ej. Z aw sze i n a k ażd y m e ta p ie życia sp raw o w ała n a d n im i k o n tro lę k tó ra ś z k luczow ych form in s ty tu c ji d rug ie j fali. S tą d też z n a m ie n n y d la m asow ego i przem ysłow ego p o rz ą d k u d ru g ie j fa li ry s ro z p rz e s trz e n ia ł się n ie ty lko w gospodarce, lecz rów nież w o rg an izac ji, k o m u n ik ac ji, logistyce, a d m in is tr a ­cji, s ty lach dow odzenia, e s te ty ce , m ora lnośc i itd .

D la rozw oju g o sp o d ark i d ru g ie j fa li n ieodzow na o k a z a ła się sy n ch ro n iza ­c ja / koo rd y n ac ja w y n ik a jąca z w ysokiego s to p n ia w spó łzależności w szy stk ich ze w szy stk im i. Spow odow ało to p rze su n ięc ie w ładzy, k tó re j n ie p rze ję li an i w łaścicie le , a n i k la s a robo tn icza , a le ci, k tó rzy o rgan izo w ali/ in teg ro w a li cały sy s te m 13. T ak w ięc co raz częściej w ażn e decyzje o życiu gospodarczym podej­m ow ali w ynajęc i m enedżerow ie firm y albo m enedżerow ie po lity k i inw esty - cy jno-budżetow ej, k tó rzy lokow ali w różn y ch in te re s a c h p ien iąd ze na leżące do in n y ch ludzi. Technicy w ładzy p rze ję li „środk i in te g ra c ji”, obejm ując p a n o ­w an ie n a d życiem społecznym , k u ltu ra ln y m , po litycznym i gospodarczym . W spo łeczeństw ie d ru g ie j fa li w ładzę sp raw o w ali in teg ra to rzy . C oraz częściej p rezy d en c i i p re m ie rz y u w aża li sieb ie p rzed e w szy stk im za m enedżerów , a n ie za tw órczych przyw ódców społecznych i politycznych. Pod w zględem osobowości i sposobu bycia u p o d ab n ia li się bardzo do ludzi k ie ru jących w ie lk i­m i k o m p an iam i i p rzed sięb io rs tw am i produkcy jnym i (N ixon, C arte r, Breżniew , T h a tcher). Toffler zauw aża, że w śród techn ików w ładzy tw orzy ła się h ie ra rc h ia e lit. We w szystk ich ośrodkach p ow staw ał „es tab lish m en t”, oddzielne p iram id y w ładzy pojaw iły się tak że w sporcie, relig ii, ośw iacie i nau ce , obron ie itd . W sp o łeczeń stw ach d ru g ie j fa li w ład za rozcz łonkow ana b y ła m iędzy d z ie s ią t­k i, se tk i, m oże n a w e t ty s iące ta k ic h w yspecja lizow anych e lit. Te zaś p o d leg a­ły in te g ra c ji ze s tro n y n a d rz ę d n e j elity, k tó re j p rzed staw ic ie le zna jd o w ali się w e w szy stk ich g ru p a c h społecznych. In n y m i słowy, w k ra ja c h d ru g ie j fali o bserw u jem y po jaw ien ie się w yspecja lizow anych g ru p in teg ra to ró w , b iu ro ­k ra tó w i dyrek to rów , k tó rz y pod legali dalszej in te g ra c ji ze s tro n y n a d rz ę d ­n y ch in teg ra to ró w . N a n ajw yższym poziom ie in te g ra c ją za jm ow ały się super-

12 Ibidem, s. 249.13 Ibidem, s. 118.

Page 8: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 17

e lity odpow iedzia lne za ro zd z ia ł środków inw estycy jnych . We w szy stk ich spo­łeczeń stw ach d ru g ie j fa li w y ra s ta ły ana log iczne a rc h ite k tu ry elit. Ta n ieofi­c ja ln a h ie ra rc h ia w ładzy o d ra d z a ła się - z lo k a ln y m i ró żn icam i - po k ażd y m k ryzysie , rew olucji, zm ian ie po litycznej. M ogły się zm ien iać n azw isk a , h a s ła , e ty k ie tk i p a r ty jn e , a le a rc h ite k tu ra p o zo staw ała n ie z m ie n n a 14 .

In d u s tr ia liz a c ja p rzy czy n iła się do rozbudow y dróg, portów , w zro s tu z a ­sobów en e rg ii i u sp ra w n ie n ia ob iegu in fo rm acji, co sp rzy ja ło p o sze rzen iu sk a li p o ten c ja ln y ch o peracji w ojskow ych. K sz ta łto w a ł się sy stem , k tó ry łączył m aso w ą produkcję , kom unikację , konsum pcję z b ro n ią coraz b ardzie j m asow ej zagłady. Po jaw iła się id ea w ojny to ta ln e j, k tó ra zac ie ra ła rozróżn ien ie pom ię­dzy celam i cyw ilnym i a w ojskow ym i. To w szystko, co po tencja ln ie przyczyniało się do zw ycięstw a w ojennego, począw szy od sk ładów b ro n i po m ag azy n y żyw ­ności, b u d y n k i m ieszk a ln e , d ru k a rn ie itp ., stanow iło w ojskow y cel. T ak więc m asow e zniszczenie zaczęło odgryw ać ta k ą ro lę w obrębie d o k try n y wojskowej, ja k m asow a p rodukcja w gospodarce. Typow a a rm ia d rugiej fa li je s t in s ty tu c ją sp rzężoną z m odelem fabrycznej o rgan izacji o raz produkcji. O p iera się n a skoncen trow anych , lin e a rn y c h op erac jach i zh ie ra rch izo w an e j b iu ro k rac ji.

W raz z n a ro d z in a m i in d u s tr ia liz m u w E u ro p ie Z achodniej zy sk a ł n a zn aczen iu n u r t k o n tra k tu a liz m u . W ładzę zaczęto leg itym izow ać te o r ia m i um ow y społecznej. T ra k ta ty i p o ro zu m ien ia s ta ły się k luczow ym i e le m e n ta m i u k ła d a n ia re lac ji m iędzy p a ń s tw a m i i ja k o ta k ie m ia ły służyć zach o w an iu pokoju o raz o k re ś la n iu h u m a n ita rn y c h s ta n d a rd ó w tra k to w a n ia tych , k tó rzy b io rą u d z ia ł w w ojnie. Z asad n icza oś k on flik tów p rz e su n ę ła się ze s ta rć pom iędzy m ia s ta m i-p a ń s tw a m i albo ro d z in a m i k ró lew sk im i w k ie ru n k u a n ­tagon izm ów m iędzy n a ro d a m i, k tó ry c h rz ą d y k o n tro lo w ały z in teg ro w an ą , n a ro d o w ą gospodarkę . Z m ianom ty m tow arzyszy ło pow ołan ie do życia n o ­w ych in s ty tu c ji m ający ch służyć zach o w an iu pokoju. L iga N arodów i O rg a n i­zacja N arodów Z jednoczonych są typow ym i b iu ro k ra ty c z n y m i in s ty tu c ja m i d rug ie j fali. M im o p ew nych dzie lących je różn ic , w spó lnym m ian o w n ik iem ich d z ia ła ń po zo staw a ł n a ró d , jego su w eren n o ść , bezp ieczeństw o , n ie n a ru ­sza lność g ran ic , p raw o do p o s ia d a n ia w ra m a c h ty ch o rg an izac ji w łasnego p rzed s taw ic ie ls tw a . W te j p e rsp ek ty w ie m a rg in a ln e zn aczen ie m ia ły d ążen ia do zach o w an ia pokoju w obręb ie sam ego n a ro d u , g ru p re lig ijn y ch , e tn iczn y ch lu b cyw ilizacji.

P odstaw ow ym sy stem em d ru g ie j fali, w ra m a c h k tó rego pow inny być w ypracow yw ane społeczne konsensusy , b y ła d em o k rac ja p rzed staw ic ie lsk a . W ocenie T offlera sy s te m te n m a racze j fa sad o w e z n aczen ie - w ybory w znacznej m ie rze sp ro w ad za ją się do „uspokaja jącego ry tu a łu ” p o dsycające­go z łu d zen ie rów ności (z tego w zględu , że sy s tem aty czn e , zdaw ałoby się: ra c jo n a ln e i p rzew idyw alne). P rz y b ra ły one c h a ra k te r fo rum , n a k tó ry m

14 Ibidem, s. 122-123.

Page 9: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

18 Małgorzata Augustyniak

m o żn a bezkonflik tow o p rzek azy w ać w ładzę i pokojowo zażegnyw ać sp rzecz­ności m iędzy różnym i g ru p a m i społecznym i. W ogólnym za ry sie by ł to h u m a ­n i ta rn y p rze ło m w h is to rii, a le rz ą d p rzed s taw ic ie lsk i od p o czą tk u zaw odził p o k ła d a n e w n im n adzie je . W rzeczyw istości n ig d y n ie z n a laz ł się pod k o n ­tro lą lu d u (najdow oln iej pojm ow anego). N igdzie też n ie zm ien ił podskórnej s t ru k tu ry w ładzy o p arte j n a e litach . W efekcie rz ą d p rzed s taw ic ie lsk i, k tó ry u chodził za synon im dem okracji, s tan o w ił p rzem ysłow y sposób u trw a la n ia n ierów ności, był po litycznym odpow iedn ik iem fab ryk i. F a b ry k i k ierow anej o dgórn ie i p ro d u k u jące j ko lek ty w n e decyzje in teg racy jn e . P ro b lem poczucia w y k lu czen ia z d em okra tycznego sy s te m u n ie sp ro w ad za się ty lko do b ie d ­n y ch i izo low anych m niejszości, lecz dotyczy rów nież w ysoko op łacan y ch u rzędn ików , zam ożnych p rzed s taw ic ie li w olnych zawodów, in te le k tu a lis tó w i s tu d e n tó w - w szyscy w ta k ie j czy in n e j chw ili m ogą się czuć odcięci od m ożliw ości w y w ie ran ia w p ływ u n a k ie ru n e k po lityk i. W w a ru n k a c h dem o­k ra c ji p rzed s taw ic ie lsk ie j m asy w yborców są ta k dalece o d su n ię te od k o n ta k ­tów z w y b ran y m i p rzez n ich re p re z e n ta n ta m i, a rozw iązyw ane p ro b lem y ta k złożone i zm ie n ia ją się ta k szybko, że n a w e t w y k sz ta łcen i obyw ate le k la s ś re d n ic h m ogą się czuć odcięci od m ożliw ości jak ieg o k o lw iek w p ływ u n a p o lityczne g re m ia decyzyjne. P o n ad to ogólne p rzy sp ie szen ie te m p a życia i z m ia n sp raw ia , że w iele w ym agających ro zw iązań po jaw ia się m iędzy w ybo­ra m i, w ięc po litycy s ta ją się coraz m niej odpow iedzia ln i wobec w łasn y ch wyborców, k tó rzy z re sz tą ta k ż e n a b ieżąco zm ie n ia ją i fo rm u łu ją swoje oceny rzeczy w isto śc i15. T ak w ięc w ocenie T offlera d em o k rac ja p rzed s taw ic ie lsk a je s t sy s tem em p rz e s ta rz a ły m i n ied o sto so w an y m do zm ian , zw łaszcza do zm ian nadch o d zący ch w raz z trz e c ią falą.

K onflikty w sp o łeczeń stw ach trzeciej fa li

W trzecie j fa li p o jaw ia się g o sp o d ark a nad sy m b o liczn a . Je j p o d s ta w ą są e fek ty p racy u m y słu : w y n ik i b a d a ń n au k o w y ch i technologicznych , w y k sz ta ł­cen ie siły roboczej, z aaw an so w an e op ro g ram o w an ie , in te lig e n tn ie jsz e z a rz ą ­

15 Por. A. Toffler, Szok przyszłości, s. 543. W diagnozie politycznej Tofflera demokracja przedstawicielska tworzy rodzaj „machiny politycznej”, której głównym trybem stał się „pakiet przedstawicielski” złożony z: 1) wyborców wyposażonych w prawo do głosowania - „atomów” w tym newtonowskim mechanizmie; 2) partii gromadzących głosy - pełniących rolę „kolekto­rów” całego systemu, jako że zbierają głosy z wielu źródeł i przekazują je do wyborczej maszyny sumującej, która miesza je w zależności od stężenia lub rozcieńczenia danej partii, wypuszcza­jąc końcowy rezultat w postaci „woli ludu” niejako głównego paliwa, mającego rzekomo napę­dzać machinę rządową; 3) kandydatów, którzy zdobywając głosy stają się „przedstawicielami” wyborców; 4) ciał ustawodawczych (parlament, sejm, kongres, bundestag lub inne zgromadze­nie), w których na drodze głosowania reprezentanci „produkują” ustawy i przepisy; 5) władz wykonawczych, które machinie ustawodawczej dostarczają „surowiec” w postaci decyzji poli­tycznych, a następnie egzekwują uchwalone ustawy. A. Toffler, Trzecia fala, s. 87.

Page 10: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 19

dzan ie , w ysoko ro z w in ię ta te lek o m u n ik ac ja . G o sp o d ark a t a je s t z sy n ch ro n i­zow ana z spo łeczeństw em , k tó re w ydosta ło się spod u n ifo rm isty czn y ch s ta n ­d a rd ó w d ru g ie j fa li i począw szy od s ty lu życia , n a b y w a n ia p roduk tów , a skończyw szy n a tech n o lo g iach i m ed iach s ta je się w coraz w iększym s to p ­n iu h e te rogen iczne .

Toffler d iagnozu je b ezp reced en so w ą in ten sy w n o ść i szybkość zm ian z a ­chodzących w sp o łeczeń stw ach trzecie j fa li16. G łów nym m o to rem p rz y sp ie ­szen ia s ta je się w ysoko ro zw in ię ta te ch n ik a : „obejm uje o n a p rzed e w szy stk im sam sposób w y tw a rz a n ia , a n ie ty lko m aszy n y [...]. P od te rm in e m »technika« k ry ją się p rocesy w yw oływ ania reak c ji chem icznych , sposoby hodow li ryb , m etody za le s ien ia , p ro jek to w an ie sposobów o św ie tlen ia te a tra ln e g o , m etody ob liczan ia głosów w yborczych, a ta k ż e m eto d y k a n a u c z a n ia h is to r ii”17. C zas pom iędzy dokonyw an iem w ynalazków , ich zas to so w an iem i rozpo w szech n ie ­n iem znaczn ie się skrócił. P roces te n je s t je d n y m z ogniw ła ń c u c h a ko lejnych zm ian , bow iem w y n a lazk i n ie ty lko p rzy czy n ia ją się do p o w sta n ia p ro d u k ­tów, a le z a ra z em s ta ją się źród łem now ych tw órczych projektów . K ażde now e ro zw iązan ie tech n iczn e zm ien ia w pew nym sen s ie w szy stk ie do tychczasow e m aszy n y i techno log ie , u m ożliw ia tw o rzen ie now ych kom binacji. P rz y sp ie sz e ­n ie w p ro w ad za s ta n gon itw y jed n e j zm ian y za d ru g ą , sk ra c a ją c ty m sam ym czas trw a n ia w ie lu zjaw isk .

Z m ian ie u le g a s t r u k tu r a tzw. infosfery. Ś ro d k i p rz e k a z u u le g a ją odm aso- w ien iu - k a ż d a o rg an izac ja , g ru p a środow iskow a i po lityczna , s e k ta m oże sobie pozw olić n a k o lp o rto w an ie w ła sn y ch pub likacji. W z ra s ta liczba k a n a ­łów rad io w y ch i te lew izy jnych , zaś in te rn e t um ożliw ia k o m u n ik ac ję dw u- lu b w ie lo k ieru n k o w ą, o d b ie ran ie dow olnych p ro g ram ó w w dow olnym czasie. S ys­te m społeczny w zbogaca się o now e w a rs tw y kom un ikac ji. G en eru je to n a d ­m ia r in fo rm acji i zw iązan y z n im p a ra liż m ożliw ości poznaw czych i in te rp re ­tacy jnych . In fo rm acje te z re g u ły cechuje przejściow ość, frag m en ta ry czn o ść , różnorodność o raz im pulsyw ność. T rzecia fa la n ie ty lko p rzy sp ie sza p rzep ływ in fo rm acji, a le rów n ież p rz e o b ra ża n a jg łęb szą s t ru k tu rę in fo rm acji, od k tó re j zależy n a sz e d z ia łan ie . P rz e o b ra ż en ia te o k re ś la Toffler m ia n e m „szoku p rz y ­szłości”. Jeg o źród łem są trz y po w iązan e ze sobą zespoły zjaw isk : p rze lo tność , now ość, różnorodność. W yw ołują one „w yczerpan ie zarów no fizyczne, ja k i p sych iczne spow odow ane p rzec iążen iem fizycznych m ech an izm ó w a d a p ta ­cyjnych w o rg an izm ie człow ieka, ja k rów nież m ech an izm ó w podejm ow an ia decyzji [...]”18. J e s t to re a k c ja n a n a d m ie rn ą ilość bodźców dociera jących do n a s n a p łaszczyźn ie a fek tyw nej i kogn ityw nej. W yrazem szoku je s t chaos

16 „Nigdy jeszcze ludzie w tylu krajach świata [...] tak bezradnie nie szamotali się w wichrze sprzecznych, wywołujących dezorientację, kakofonicznych idei. [...] Każdy dzień przy­nosi jakąś nową modę, odkrycie naukowe, religię, nowy ruch lub manifest” - ibidem, s. 440.

17 Ibidem, s. 40.18 A. Toffler, Szok przyszłości, s. 338.

Page 11: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

20 Małgorzata Augustyniak

m yślow y pow odujący tru d n o śc i (lub n iem ożność) a d a p ta c ji do now ych sy tu ­acji. Ów „szok” je s t ro d za jem psychofizycznej dysfunkcji i po lega n a n a r a s ta ­jące j dezo rien tac ji, k tó ra u p o śled za zdolności do rac jo n a ln eg o p lan o w an ia i d z ia ła n ia w o taczającym n a s szeroko ro zu m ian y m środow isku .

K iedy środow isko p rze ład o w an e je s t now ością, a bodźce coraz ba rd z ie j n iep rzew id y w aln e i dociera jące w sposób n ieu porządkow any , zm n ie jsza się d ok ładność n aszy ch w yo b rażeń o rzeczyw istości, s ta ją one się n ie a d e k w a tn e i w yw ołu ją b łęd n e reak c je asocjacyjne. L udzie zaczy n a ją żyć w s ta n ie in te le k ­tu a ln e g o i em ocjonalnego ro zp ro szen ia , zak łócone zosta je poczucie rów now a­gi pom iędzy s ta ry m i, zn an y m i sy tu a c ja m i a ty m i, k tó re s ą now e i n iezn an e , co w yw ołuje lęk i, złe sam opoczucie, m asow e neurozy , zach o w an ia ir ra c jo n a l­ne. Tego ro d za ju dysfunkcje coraz częściej b ę d ą za rzew iem w ie lu konflik tów n a poziom ie ta k ic h s t r u k tu r społecznych, ja k ro d z in a , społeczności lok a ln e czy p racow nicze.

Toffler zau w aża , że w m ia rę p rz e k sz ta łc a n ia się spo łeczeń stw pod w p ły ­w em trzecie j fa li ro śn ie s to p ień złożoności sam ego sp ra w o w a n ia w ładzy. Im p o tężn ie jszy m i n a rz ę d z iam i w ładzy d ysponu je p rzyw ódca, ty m b ard z ie j s ta je się za leżny od innych . Z tego pow odu m oc i bezsilność leżą po dw óch p rzec iw ­n y ch s tro n a c h te j sam ej fo rm u ły w ładzy. Z m ian y d iagnozow ane p rzez Toffle- r a odnoszą się do przem ieszczenia władzy, której s tru k tu ra u lega dezintegra- cji19. Proces te n dokonuje się n a każdym szczeblu społeczeństw a i n a w ielu obszarach jednocześnie. K rótko mówiąc: żyjem y u za ra n ia epoki zm iany władzy.

Toffler w sk azu je n a trz y kluczow e ź ró d ła w ładzy: przem oc, bogactw o i w iedzę. E le m e n ty te , o k re ś la n e ja k o „w eh iku ły w ładzy”, tw o rz ą sy stem in te ra k c y jn y i w p ew nych w a ru n k a c h k ażd y z n ic h m o żn a p rzek sz ta łc ić w inny. W szy stk im i m o żn a się posług iw ać n a k ażd y m szczeb lu życia społecz­nego - począw szy od rodziny, a skończyw szy n a p a ń s tw ie 20. P rz y czym w ła ­dza na jn iższe j jak o śc i je s t n a jm n ie j e la s ty czn a , gdyż zasadn iczo o p ie ra się n a s to so w an iu siły b ąd ź groźbie je j użycia , co m oże, lecz n ie m u si w iązać się z p raw em . P o d s ta w ą w ładzy w yższej jak o śc i je s t bogactw o, znaczn ie bard z ie j w szech stro n n e i e la s ty czn e w z as to so w an iu n iż siła . N a to m ia s t w ład za n a j­w yższej jak o śc i pochodzi z za s to so w an ia wiedzy. J e s t o n a n a jb a rd z ie j z ró żn i­cow anym źródłem i zap ew n ia n a jw ię k sz ą efek tyw ność, poniew aż p ozw ala n a p o słu g iw an ie się n a m ia s tk ą zasobów w ładzy d la o siąg n ięc ia celu. W iedza m oże też służyć do po w ięk szen ia dostępne j siły czy bo g ac tw a albo - a l te rn a ­ty w n ie - do o g ran iczen ia środków p o trzeb n y ch do o siąg n ięc ia dow olnego celu. W spółcześn ie w iedza p rz e s ta je funkcjonow ać ja k o za łączn ik do w ładzy pochodzącej z bo g ac tw a czy siły, gdyż s ta je się ich is to tą . S tan o w i k lucz do p rz e su n ię c ia w ładzy i je s t g łów nym polem zao strza jący ch się w a lk o dostęp ,

19 A. Toffler, Zmiana władzy..., s. 22.20 Ibidem, s. 37.

Page 12: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 21

k o n tro lę i d y stry b u c ję in fo rm acji, w yobrażeń , w izerunków , idei, k a n a łó w k o ­m u n ik ac ji. W łaściw ością wiedzy, inaczej n iż pozosta łych dźw ign i w ładzy, je s t je j n iew yczerpyw alność i płynność.

K o n tro la n a d w ied zą w y znacza z a te m tra je k to r ię w a lk i o w ładzę, ja k a w przyszłośc i ro zeg ra się w każde j in s ty tu c ji. Z m ien ia jący się sy s tem w y tw a­rz a n ia bo g ac tw a o p artego n a sile u m y słu w yzw ala liczne k o n flik ty społeczne, po lityczne i m iędzynarodow e, pon iew aż w chodzi w kolizję z m ocno zak o rze ­n ionym i in te re s a m i o raz in s ty tu c ja m i c h a ra k te ry s ty cz n y m i d la p rzem y sło ­w ych spo łeczeń stw d rug ie j fali. Szczególnie a n ach ro n iczn ą , n ied o sto so w an ą do zachodzących p rz e o b ra że ń fo rm ą je s t b iu ro k ra ty c z n y m odel z ru tyn izow a- nej, h ie ra rch iczn e j o rgan izacji. Z o stan ie o n a w y p a r ta p rzez tzw. ad h o k rac ję , k tó ra będzie odchodziła od o rg an izac ji s t r u k tu r decyzyjnych n a za sa d a c h asy m etry czn ej re lac ji zw ierzch n ik -p o d p o rząd k o w an y . P o d s ta w ą now ej o rg a ­n izacji, czy to n a poziom ie p rzed sięb io rs tw , czy u rzęd ó w pub licznych , będzie p ra c a w m o d u la rn y m sy stem ie zespołów pow oływ anych do rozw iązy w an ia d o raźn y ch zad ań . W p rzec iw ień stw ie do daw nej s t ru k tu ry b iu ro k ra ty czn e j, gdzie poszczególne d zia ły i sekcje m ia ły c h a ra k te r trw ały , zespoły ty p u „pro­je k t” czy „oddział sp ec ja ln y ” są z za ło żen ia zap lan o w an e ja k o tym czasow e, „p łynne s t ru k tu ry ”21. S tw o rzą one e la s ty c z n ą sieć, k tó ra będzie w y p ie ra ła pionow e h ie ra rc h ie w ładzy n a rzecz poziom ych; je d n o k ie ru n k o w ą k o m u n ik a ­cję n a rzecz w ie lo s tro n n e j. N ad ch o d zący sy s te m - d y n am iczn y i bo g a ty w in fo rm acje n ap ły w ające z w ie lu różn y ch źródeł - będzie po trzeb o w ał n ie ty le ludzi naw ykłych do służalczego w ykonyw ania poleceń, ile ludzi z rozw in ię­tym i um ieję tn o śc iam i w spółpracy, negocjacji i m ediacji, ludzi poszukujących ro zw iązań poza w ąsk im i g ran icam i poszczególnych dyscyplin , co doprow adzi do p o w sta w a n ia now ych p o w iązań zaw odow ych w ro d za ju b iom atem atyków , psychofarm akologów , b ib lio tek o in ży n ie ró w , k o m pu terom uzyków . W zrośn ie za te m zap o trzeb o w an ie n a ludz i, k tó rz y n ie t r a k tu ją w iedzy ja k o czegoś s ta ty czn eg o i b ie rn ie przy jm ow anego z zew n ą trz , lecz sam i ak ty w n ie i s ta le k o n s tru u ją , p rzeb u d o w u ją , a k tu a liz u ją swój m odel m yślowy, w ied zą „w ja k i sposób k lasy fikow ać i p rzek lasy fikow yw ać info rm acje , ja k oceniać ich w ia ry ­godność, ja k zm ien iać w ra z ie p o trzeb y k a teg o rie , j a k p rzechodzić od k o n k re ­tu do a b s tra k c ji i odw ro tn ie , ja k ro zp a try w ać zn a n y p rob lem z różn y ch p u n k ­tów w id zen ia i ja k się u m ieć sa m e m u uczyć”22. K a d ra k ie ro w n icza spod z n a k u trzecie j fa li m u s i m ieć w ysoko ro z w in ię tą u m ie ję tn o ść prognozow ania. M a to być k a d ra , „k tó ra p o tra fi być »na luzie«, a le rów n ie dobrze n a d a je się do h ie ra rch iczn eg o s ty lu z a rz ą d za n ia ; a w ięc p o trzeb n i s ą m enedżerow ie, k tó rzy p o tra f ią p racow ać w p rzed s ięb io rs tw ie zo rgan izo w an y m n a w zór p ira ­m idy eg ipsk ie j, ja k rów nież ta k im , k tó re p rzy p o m in a C ald ero w sk i m obil

21 A. Toffler, Szok przyszłości, s. 173.22 Ibidem, s. 455.

Page 13: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

22 Małgorzata Augustyniak

- gdzie n a k ilk u n itk a c h trz y m a się sk o m p lik o w an a k o n s tru k c ja złożona z n ie m a l au to n o m iczn y ch form : p o ru sza jąc się re a g u ją one n a n a jm n ie jszy n a w e t po d m u ch ”23.

W yp ieran ie sz tyw nej, z ru ty n izo w an e j s t ru k tu ry w ładzy p rzez ad h o k rac ję zm odyfikuje też ro lę p a ń s tw a , k tó re w coraz w iększej m ie rze będzie raczej p a r tn e re m w negocjacjach i k o o rd y n a to rem w spó ln ie podejm ow anych decyzji n iż zw ierzch n ik iem , k tó ry a u to ry ta ty w n ie ro zs trzy g a o tym , co m a być zro- b io n e24. C oraz b a rd z ie j n ie a d e k w a tn e s ta n ą się też p odz ia ły w k a te g o ria c h lew ica -p raw ica ; s iln y -s ła b y przyw ódca.

L udzie fu n kc jonu jący w „gospodarce nadsy m b o liczn e j” p o trz e b u ją oczy­w iście e n e rg ii i żyw ności, a le p rzed e w szy stk im „dostępu do św ia tow ych b a n k ó w d an y ch i sieci te lek o m u n ik acy jn y ch albo k o n tro li n a d n im i. P o trz e ­b u ją ry n k u d la p rodu k tó w w yw iadu i d la u s łu g w yw iadow czych, d la u słu g finansow ych, d la k o n su ltin g u w zak resie z a rząd zan ia , d la oprogram ow ań , d la p ro g ram o w an ia telew izyjnego, system ów bankow ych, d la system ów z a s trz e ­żeń, in form acji k redytow ej, ubezpieczeń , b a d a ń farm aceu tycznych , z a rz ą d za ­n ia siecią , d la in te g ra c ji sy stem ów in fo rm acy jnych , w y w iad u gospodarczego, system ów szkoleniow ych, sym ulac ji, u s łu g in fo rm acy jnych i w sze lk ich te c h ­nologii in fo rm aty czn y ch o raz te lek o m u n ik acy jn y ch , od k tó ry ch one za leżą”25.

K onkluzje

W op isanej p rzez T offlera p e rsp ek ty w ie o d d z ia ły w an ia n a sieb ie trzech w ie lk ich fa l cyw ilizacyjnych z a w a r ta je s t p ró b a o k re ś le n ia zn aczen ia ty ch e lem en tó w sy s tem u , k tó re z d e te rm in u ją przyszłość. P ie rw sz a fa la re p re z e n ­tu je cyw ilizację ro ln iczą , d ru g a - p rzem ysłow ą, trz e c ia n a to m ia s t - ponowo- czesną . Z a sa d n ic z a oś k o n flik tu ry su je się m iędzy ład em in d u s tr ia ln y m a rzeczyw isto śc ią p o s tin d u s tr ia ln ą , choć b ie rze też w n iej u d z ia ł w ciąż jeszcze obecny trzec i podm io t k o n fro n tac ji - ła d ag ra rn y , k tó ry m im o że od s tu lec i n ie s tan o w i p o rz ą d k u dom inującego w sk a li g lobalnej, je s t obecny w życiu w ie lu spo łeczeń stw św ia ta , m .in . w A fryce, Azji, O ceanii, A m eryce Ł ac iń ­sk ie j26. Z derzen ie h is to ry czn y ch fa l cyw ilizacyjnych w yw ołuje g łębokie p rz e ­

23 Ibidem, s. 404. W zbliżonym tonie o umiejętnościach przydatnych współczesnym polity­kom wypowiedział się Alois Riklin. Zwraca on uwagę na elastyczność oraz dar improwizacji, którego zwykle brakuje zapracowanym, pedantycznym perfekcjonistom. „Najwięcej zła wyrzą­dzają politycy pracowici i zarazem głupi. Najlepsze rezultaty osiągają inteligentni i troszkę leniwi. Prace rutynowe mogą załatwiać inni. Wybitne osobowości wśród przywódców politycz­nych [...] unikają jak mogą urzędowania. Nigdy nie mają zapełnionego do ostatka kalendarza, pozostają do dyspozycji. [...] Ich dewizą nie jest trwać (facere), lecz działać twórczo (agere)”- A. Riklin, Niccolo Machiavellego nauka o rządzeniu, Poznań 2000, s. 46-47.

24 Por. L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku prze­mian, Warszawa 2005, s. 132.

25 A. Toffler, Wojna i antywojna..., s. 364.

Page 14: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 23

o b ra ż e n ia w sferze m a te ria ln o -b y to w ej, aksjo logicznej, ep istem olog icznej, so­cjologicznej, po litycznej o raz n o rm aty w n e j. G en eru je szereg n ap ięć społecz­nych m ogących stan o w ić zarzew ie sy tu ac ji konflik tow ych27. Ich a re n ą je s t p rzed e w szy stk im cyw ilizacja zach o d n ia , gdyż ty lko o n a z p a r ty k u la rn e j cy­w ilizac ji ro ln iczej p rz e o b ra z iła się w św ia to w ą cyw ilizację p rzem y sło w ą , a obecnie p rz y b ie ra p o stać jeszcze ba rd z ie j u n iw e rsa ln e j cyw ilizacji p o s tin d u - s tr ia ln e j. Is to tn y m jej sy m p to m em je s t zm ia n a s t ru k tu ry z a tru d n ie n ia , po le­g a jąca n a odchodzen iu od w ie lk ich p rzed s ięb io rs tw p rodukcy jnych , zw łaszcza w p rzem y śle c iężkim , do se k to ra u s łu g 28. Z m ian y n ap ły w ające w raz z trz e c ią fa lą w y m u sza ją n a k ra ja c h o w ysokim poziom ie techno log icznym procesy w ew n ę trzn e j d ek o n s tru k c ji i re k o n s tru k c ji gospodarczej. O lbrzym ie k o rp o ra ­cje i rząd o w a b iu ro k ra c ja tr a c ą n a znaczen iu . P o jaw ia ją się now e m o d u la rn e o rgan izac je , ry n e k ro z p a d a się n a m n ie jsze fra g m e n ty w m ia rę ja k m asow e społeczeństw o pod lega odm asow ien iu .

N ad ch o d ząca cyw ilizacja trzec ie j fa li n ie s ie za so b ą o p a rty n a n a jn o w ­szych o siąg n ięc iach n a u k i sposób tw o rz e n ia dóbr m a te r ia ln y c h , k tó ry dzieli i p rz e k sz ta łc a ca ły dzisie jszy sy s tem globalny. „W sy s tem ie ty m zm ien ia się w szystko , począw szy od jego podstaw ow ych sk ład n ik ó w aż po sposób, w ja k i łączą się one w za jem nie , po szybkość ich reak c ji, po in te resy , o k tó ry ch zaspoko jen ie w alczą poszczególne k ra je , po rodzaj w ojen, k tó ry m oże to po­w odow ać i k tó ry m trz e b a zapobiec”29. N ow y g lo ba lny sy s te m sk ła d a się z regionów , ko rpo racji, o rg an izac ji pozarządow ych i ruchów politycznych.

26 A. i H. Toffler, Budowa nowej cywilizacji. Polityka trzeciej fali, Poznań 1996. Stanowi­sko Tofflerów stoi w wyraźnej opozycji względem koncepcji Francisa Fukuyamy o „końcu histo­rii”. Zakładała ona, że oparty na indywidualnej wolności oraz wolnorynkowej gospodarce libera­lizm w połączeniu z demokratyczno-przedstawicielskim systemem politycznym stanowi najdoskonalszy wytwór myśli ludzkiej i jej organizacji, a tym samym zamyka możliwość wykre­owania nowego systemu społeczno-gospodarczego. Zob. F. Fukuyama, Koniec historii, Poznań 1996.

27 W Tofflerowskim „zderzeniu cywilizacji” uwypuklony jest konflikt podstawowych warto­ści związanych z określonym poziomem rozwoju społecznego, ekonomicznego, politycznego, kulturowego ludności. Takie ujęcie różni się od tego prezentowanego przez Samuela Huntingto­na, który główną oś światowych konfliktów widzi w starciu wartości wytworzonych na gruncie tzw. cywilizacji partykularnych, czyli kręgów kulturowych warunkujących poczucie tożsamości człowieka np. jako Europejczyka, Azjaty, muzułmanina. Na pierwszym planie sytuują się tu kwestie pochodzenia, religii, języka, historii, obyczajów, wartości, instytucji. W tym sensie „To kultura i tożsamość kulturowa, będąca szerokim pojęciu tożsamością cywilizacji, kształtują wzorce spójności dezintegracji i konfliktu w świecie, jaki nastał po zimnej wojnie”. S. P. Hun­tington, Zderzenie cywilizacji i nowy kształt ładu światowego, Warszawa 2003, s. 15.

28 W najbogatszych państwach świata średni udział usług w wytwarzaniu PKB wynosi około 60%. Ponad połowa ludności zawodowo czynnej pracuje tam w usługach (np. w USA, Holandii i Szwecji ok. 70%), przy czym występuje także relatywnie wysoki udział sektora przemysłowego w strukturze zatrudnienia, natomiast mały odsetek społeczeństwa znajduje pracę w rolnictwie i sektorach pokrewnych. Por. E. Polak, Rola i znaczenie usług w warunkach cywilizacji postindustrialnej, „Cywilizacja w Czasie i Przestrzeni” 1996, nr 2, s 79-87; Świat w liczbach, Warszawa 2005.

29 A. Toffler, Wojna i antywojna..., s. 353.

Page 15: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

24 Małgorzata Augustyniak

W szy stk ie one k o n fro n tu ją się ze sobą, w szy stk ie m a ją o d m ien n e in teresy , w szy stk ie o d zw ierc ied la ją ró żn e s to p n ie w zajem nego o d d z ia ły w an ia . R ozbież­n e p o trzeb y p o rządków gospodarczych p ierw szej, d rug ie j i trzec ie j fa li z n a j­d u ją sw e o dzw ierc ied len ie w k rańcow o różnych koncepcjach „ in te re su n a ro ­dow ego” ( te rm in te n s ta je się z re s z tą co raz b a rd z ie j an ach ro n iczn y ), co w n ieod leg łym czasie m oże w ytw orzyć s iln e n a p ięc ia pom iędzy poszczególny­m i k ra jam i.

Pokojow a rów now aga XXI w iek u w y m ag a głębokiego z ro zu m ien ia rew o ­lucy jn ie now ych p o w iązań wiedzy, dob ro b y tu i wojny. K ryzys, w obliczu k tó ­rego s ta je dziś św ia t, to b ra k fo rm u ły poko ju odpow iadającej u w a ru n k o w a ­n iom i rea lio m trzecie j fali. Z w ięk sza jąca się różnorodność p rzyczyn i form k onflik tów w y m ag a różn y ch koncepcji i d z ia ła ń n a rzecz zach o w an ia pokoju. W in n y one uw zględn iać przechodzen ie w spółczesnego św ia ta od dw óch do trz e c h poziom ów sy stem u władzy, dysponującego ag ra rn y m , przem ysłow ym i o raz „nadsym bolicznym ” po rządk iem gospodarczym . W ty m o s ta tn im należy uw zględnić choćby ta k ie z jaw iska jak : zw iększające się znaczen ie sił p o n a d n a ­rodow ych, p rzep ływ p o ten c ja łu in te lek tu a ln eg o , p rz e s trz e ń kosm iczną, k tó ra zaczyna zm ien iać rów now agę sił m ilita rn y c h n a nasze j p lan ec ie , info- i eko- te rro ry z m , n ie leg a ln e ry n k i b ro n i czy n ark o ty k ó w ; m ed ia ty zację konfliktów .

S tra te g ie pokojow e, n ieodzw ierc ied la jące w m ia rę d o k ład n ie rzeczyw i­stości, w k tó re j p rzyszło n a m żyć, m ogą okazać się n ie ty lko n ie sk u teczn e , ale i n iebezp ieczne . Z re sz tą sa m a d iag n o za w spółczesności je s t n iew y sta rcza jąca , p rew en cy jn e s ta r a n ia o pokój w y m ag a ją rów nież w nik liw ego sp o jrzen ia , k tó ­re s ięg a w przyszłość.

Sum m ary

Social conflicts in the concept o f A lvin Toffler

Key words: destandarisation, social imagination, predicting democracy, temporariness, configu- rative society.

A lv in Toffler on th e b as is o f a co m p reh en siv e a n a ly s is o f co n tem p o ra ry p h e n o m e n a is p re d ic tin g th e fu tu re d irec tio n s of social d eve lopm en t. H is a t te n tio n is focused on th e im p a c t o f m o d e rn co m p u te r techno logy in a re a s re la te d , am o n g o th e r th in g s , to co m m u n ica tio n , fam ily, e d u ca tio n , p ro d u c­tio n , co n su m p tio n , e n v iro n m e n t, po litics. T he w hole of th e tra n s fo rm a tio n w h ich is ta k in g p lace in th e se a re a s b rin g s a new quality , o f th e c iv iliza tion o f “th e th i rd w av e”. D e te rm in a n ts o f th a t c iv iliza tio n w ill be g re a te r degrees o f social d iffe ren tia tio n ; d e s ta n d a r is a t io n o f n eed s , serv ices, p ro d u c ts , m o­v in g aw ay from ro u tin iz e d a d m in is tra tiv e a n d po litica l s tru c tu re s . T h e m ost im p o r ta n t fac to r in rev o lu tio n iz in g th e c u r re n t m odel o f th e w orld is th e

Page 16: Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera

Konflikty społeczne w koncepcji Alvina Tofflera 25

ex trem e ly d y n am ic dev e lo p m en t o f th e e lec tro n ic in f ra s tru c tu re . T h is p h en o ­m en o n b rin g s en o rm o u s o p p o rtu n itie s , b u t a lso ra is e s concerns ab o u t e.g. new fo rm s o f crim e. T h e re a re q u es tio n s o f e th ics , lan g u ag e , lim its o f f re ­edom , p riv acy issu es . T h ese a n d o th e r concerns a re ty p ica l inconven iences of a t r a n s i t io n a l perio d in w h ich th e old p ic tu re o f th e w orld en d s, a n d th e new one h a s n o t y e t com pete ly cry sta llized .