32
16 (2010) KS. witOlD DOrSz * tOruń–włOcławeK kOściół i mity wOkół sPrawy galileusza Dzień 22 czerwca 1633 roku zapisał się niezwykle boleśnie w histo- rii Kościoła i w historii nauki. Galileusz, człowiek, który starał się łączyć wierność Kościołowi z bezkompromisowym poszukiwaniem prawdy i nie dopuścić do rozłamu między wiarą a rozumem, za swoje opowie- dzenie się po stronie kopernikanizmu i propagowanie go został przez Kościół potępiony i zmuszony do publicznego wyrzeczenia się swoich poglądów 1 . Pomimo relatywnej łagodności wyroku – uczony został skazany na więzienie (zamienione następnego dnia na areszt domowy * Ks. dr Witold Dorsz jest adiunktem w Zakładzie Filozofii Chrześcijańskiej Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. 1 Zob. O. Pedersen, Wiara Galileusza, w: Sprawa Galileusza, red. J. Życiński, Znak, Kraków 1991, s. 149–191 oraz monografię Annibale Fantoliego Galileusz. Po stronie koperni- kanizmu i po stronie Kościoła, tłum. T. Sierotowicz, Biblos, Tarnów 2002. Jak podkreśla sam autor, jego celem nie było zaprezentowanie kompletnej biografii Galileusza, ale „próba rekonstrukcji dramatu Galileusza-badacza i Galileusza-człowieka wierzącego (jego począt- ku, rozwoju i zakończenia)” (A. Fantoli, dz. cyt., s. 427). Do tej pory czeka na całościowe opracowanie problem Boga i religii w pismach Galileusza. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że w komunistycznej Rumunii cenzura usunęła z tamtejszego wydania Dialogu całą serię fragmentów odnoszących się do Boga i religii, uznając je za sprzeczne z materialistyczną i ateistyczną wizją świata oraz kreowanym obrazem Galileusza jako buntownika odrzucającego Boga i walczącego z Kościołem; por. M. Artigas, M. Sánchez TEOLOGIA_16_2010.indb 107 2011-08-22 14:06:28 © Copytight by Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Iglesia y los mitos del caso GalileoEl proceso a Galileo muy pronto se convirtió en el origen de los mitos de doble carácter (los anticatólicos y los antigalileano) que en gran medida y hasta hoy constituyen el marco de la controversia sobre Galileo, imponiendo la tesis de la imposibilidad de la reconciliación entre la fe religiosa (sobre todo el catolicismo) con el espíritu y el progreso de las ciencias. Después de más de tres siglos de la mítica apologetización del caso, Juan Pablo II, siguiendo el camino trazado por Vaticano II e impulsado sobre todo por motivos pastorales, promovió un verdadero cambio en la posición de la Iglesia en este asunto. En 1979 hizo una llamada a la comunidad científica internacional para hacer un examen profundo del caso Galileo, la intención era reconocer todas equivocaciones para lograr de esta manera deshacer los mitos que dificultan el diálogo y la colaboración fructífera entre ciencia y religión, Iglesia y mundo. Los trabajos de la comisión pontificia, emprendidos en 1981 y concluidos en 1992, permitieron ver el proceso de Galileo en su complejidad y contexto. La Iglesia reconoció los errores cometidos con Galileo y el sufrimiento al que fue sometido y propuso una colaboración positiva con la ciencia, y en un marco más amplio, con la cultura misma. ¿Se puede considerar el caso Galileo cerrado? ¿Hasta qué punto los esfuerzos emprendidos por Juan Pablo II fueron eficaces cuando parece que los mitos no han perdido su vitalidad y pesan sobre la relación entre ciencia y fe, mundo e Iglesia? Recientemente se ha reabierto del debate con motivo de las protestas contra la visita de Benedicto XVI a la Universidad La Sapienza en Roma en enero de 2008? ¿Es posible que lo que durante siglos fue el objeto de controversia y símbolo de la insuperable enemistad entre ciencia y fe, se convierta en el fundamento y espacio de concordia, investigación común y diálogo entre ciencia y fe? ¿Qué más se puede hacer para que esto sea posible?

Citation preview

Page 1: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

16 (2010)

KS. witOlD DOrSz*

tOruń–włOcławeK

kOściół i mity wOkół sPrawy galileusza

Dzień 22 czerwca 1633 roku zapisał się niezwykle boleśnie w histo-rii Kościoła i w historii nauki. Galileusz, człowiek, który starał się łączyć wierność Kościołowi z bezkompromisowym poszukiwaniem prawdy i nie dopuścić do rozłamu między wiarą a rozumem, za swoje opowie-dzenie się po stronie kopernikanizmu i propagowanie go został przez Kościół potępiony i zmuszony do publicznego wyrzeczenia się swoich poglądów1. Pomimo relatywnej łagodności wyroku – uczony został skazany na więzienie (zamienione następnego dnia na areszt domowy

* Ks. dr Witold Dorsz jest adiunktem w Zakładzie Filozofii Chrześcijańskiej Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. 1 Zob. O. Pedersen, Wiara Galileusza, w: Sprawa Galileusza, red. J. Życiński, Znak, Kraków 1991, s. 149–191 oraz monografię Annibale Fantoliego Galileusz. Po stronie koperni-kanizmu i po stronie Kościoła, tłum. T. Sierotowicz, Biblos, Tarnów 2002. Jak podkreśla sam autor, jego celem nie było zaprezentowanie kompletnej biografii Galileusza, ale „próba rekonstrukcji dramatu Galileusza-badacza i Galileusza-człowieka wierzącego (jego począt-ku, rozwoju i zakończenia)” (A. Fantoli, dz. cyt., s. 427). Do tej pory czeka na całościowe opracowanie problem Boga i religii w pismach Galileusza. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że w komunistycznej Rumunii cenzura usunęła z tamtejszego wydania Dialogu całą serię fragmentów odnoszących się do Boga i religii, uznając je za sprzeczne z materialistyczną i ateistyczną wizją świata oraz kreowanym obrazem Galileusza jako buntownika odrzucającego Boga i walczącego z Kościołem; por. M. Artigas, M. Sánchez

TEOLOGIA_16_2010.indb 107 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 2: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

108 Ks. witold Dorsz

w Villa Medici na Trinita dei Monti, a następnie w pałacu arcybiskupa Sieny i od 1 grudnia 1633 roku we własnym domu uczonego w Arcetri koło Florencji) oraz odmawianie raz w tygodniu przez trzy lata siedmiu psalmów pokutnych (ze względu na ślepotę pozwolono, by odmawiała je córka Galileusza siostra Maria Celeste – klaryska z klasztoru San Mat-teo w Arcetri), proces i wyrok na Galileusza odbiły się szerokim echem po całej Europie. Nie zatrzymało to jednak rozwoju nowej nauki. Sam Galileusz dopiero w pięć lat po procesie, w 1638 roku w Lejdzie opu-blikował swoje najważniejsze dzieło Rozmowy i dowodzenia matematyczne z zakresu dwóch nowych umiejętności (Discorsi e dimostrazioni matematiche in torno a due nuove scienze), które sprawiło, że został uznany jednym z ojców nauki nowożytnej, który „jako jedyny wśród współczesnych mu potrafił utkać nowatorski odważny wzorzec z wątku nauki starożytnej i średniowiecznej”2.

Sprawa Galileusza wpłynęła za to bardzo negatywnie na relacje rodzącej się wówczas nowożytnej nauki i wiary. Jak podkreśla Tadeusz Sierotowicz, „zajmując apodyktyczne stanowisko, Kościół stracił wówczas okazję do właściwego ukształtowania współczesności w kontekście dia-logu nauka–wiara (mógł to uczynić, uczestnicząc w debacie jako jedna z równorzędnych stron). I ciągle jeszcze płaci za to wysoką cenę”3. Proces Galileusza interpretowany jako owoc konfliktu między tym, co nowe, a tradycją, kopernikanizmem a dosłowną interpretacją Biblii stał się także bardzo szybko glebą dla podwójnego rodzaju mitów, które w dużej mierze do dziś wyznaczają ramy sporu o Galileusza, narzucając tezę o niemoż-liwości pogodzenia wiary religijnej, a zwłaszcza katolicyzmu, z duchem i postępem nauki, i stając na przeszkodzie dialogowi nauki z wiarą.

Po wiekach mitycznego apologetyzowania roli Kościoła, Jan Paweł II dokonał prawdziwego przełomu w stosunku Kościoła do Galileusza i jego sprawy, podejmując próbę wyjaśnienia do końca sprawy Galile-usza, przezwyciężenia narosłych wokół niej mitów i uczynienia z niej przestrzeni spotkania i dialogu nauki i wiary. Prace specjalnej komisji powołanej przez niego w 1981 roku i działającej do 1992 roku dostarczyły

de Toca, Galileo y el Vaticano. Historia de la Comisión Pontificia de Estudio del Caso Galileo (1981–1992), BAC, Madrid 2008, s. 122. 2 W. R. Shea, Do Historians and Philosophers of Science Share the Same Heritage?, w: Nature Mathematized, red. W. R. Shea, Dordrecht 1983, s. 7, cyt. za: J. Życiński, Kontro-wersje wokół Galileusza; w: Sprawa Galileusza, s. 29. 3 T. Sierotowicz, Wprowadzenie; w: G. Galilei, Listy kopernikańskie, opr. T. Siero-towicz, Biblos, Tarnów 2006, s. 98–99, przypis 9.

TEOLOGIA_16_2010.indb 108 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 3: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

109Kościół i mity wokół sprawy galileusza

wielu dodatkowych informacji pozwalających spojrzeć na proces Galile-usza w jego złożoności i kontekście. Czy jednak można uznać sprawę Galileusza za zamkniętą? Na ile skuteczne były wyniki podjętej przez Jana Pawła II próby ostatecznego wyjaśnienia sprawy Galileusza i prze-łamania narosłych wokół niej mitów, skoro one nadal trwają i ciążą na delikatnej relacji nauki i wiary, czy też nauki i Kościoła? Czy możliwe jest, że to, co przez wieki było przedmiotem kontrowersji i symbolem domniemanej nieprzezwyciężalnej sprzeczności między nauką a wiarą, stanie się fundamentem i przestrzenią porozumienia, wspólnych poszu-kiwań i dialogu nauki i wiary?

1. mity wOkół sPrawy galileusza

W codziennym użyciu mit jest rozumiany jako „fałszywe mniema-nie o kimś lub o czymś uznawane bez dowodu, ubarwiona wymyślonymi szczegółami historia o jakiejś postaci lub o jakimś fakcie, wydarzeniu”4. Po zakończeniu procesu Galileusza tekst wyroku i wyrzeczenia się rozesłano do wszystkich nuncjuszów papieskich i do lokalnych inkwizytorów, zle-cając im rozpowszechnienie ich treści. Jednocześnie były to jedyne doku-menty z procesu podane do publicznej wiadomości. Wynikało z nich, że Galileusz został uwięziony, a znający terminologię sądową mogli z nich także wyciągnąć wniosek, że był torturowany. W ten sposób zrodziły się mity o więzieniu i torturach, którym miano poddawać uczonego, podczas gdy w rzeczywistości Galileusz nigdy nie przebywał w więzieniu, ani w czasie procesu ani po nim, kiedy po ogłoszeniu wyroku karę wiezienia zamieniono mu natychmiast na areszt domowy. Podobnie było z tortura-mi – z całkowitą pewnością nie był im poddany ani nawet zastraszany nimi. „Powinniśmy jednakże pamiętać – pisze Maurice A. Finocchiaro, jeden z uznanych badaczy procesu i sprawy Galileusza – że przez sto pięćdziesiąt lat po procesie wszystkie dostępne świadectwa wskazywały na to, że Galileusz przebywał w więzieniu, a przez dwieście pięćdziesiąt lat – że poddawano go torturom. Mity o torturowaniu i więzieniu Gali-leusza są zatem prawdziwymi mitami: błędnymi wyobrażeniami, które kiedyś wydawały się prawdziwe i które nadal uznają za takie ludzie słabo wykształceni i niedbali badacze”5.

4 Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 2, PWN, Warszawa 1988, s. 187. 5 M. A. Finocchiaro, O tym, że Galileusz był więziony i torturowany za opowiadanie

TEOLOGIA_16_2010.indb 109 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 4: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

110 Ks. witold Dorsz

Dostęp do źródeł pozwalających zweryfikować błędne przekonania nie doprowadził jednak automatycznie do upadku narosłych wcześniej mitów, gdyż mit mieści się poza kategoriami prawdy i fałszu i często żyje własnym życiem, niezależnie od prawdy historycznej. Oczywiście nie chodzi już o mit w potocznym sensie, ale w znaczeniu kulturowym, rozumiany jako „forma świadomości, cechująca się subiektywnym poczu-ciem prawdziwości przy niemożliwości obiektywnego zweryfikowania zarówno stopnia tej prawdziwości, jak i fałszywości”6. Tak rozumiany mit, mimo istotnych różnic, bliski jest ideologii. Jak pisze Marian Golka: „Ideologiczne aspekty mitu dotyczą wszystkich tych jego treści, które sankcjonują interes jakiejś grupy, zwłaszcza w sytuacji konfliktu z inną grupą […]. Mit może więc działać ideologicznie, ideologia może mieć zaś postać mityczną, a wszystko to razem splecione bywa w tych samych tekstach”7.

W przypadku sprawy Galileusza da się wyróżnić dwie zasadnicze grupy mitów o charakterze ideologicznym. Z jednej strony mamy do czynienia z różnymi wersjami mitu antykatolickiego, przedstawiającego Galileusza jako samotnego geniusza i apostoła wolności badań nauko-wych, który w jej imię mierzy się z Kościołem. Jego widzialnym zna-kiem jest napis na kolumnie ustawionej przy viale Mickiewicz w Rzymie w pobliżu kościoła Trinita dei Monti naprzeciwko Villa Medici – im-ponującego pałacu, który przez długi czas należał do Wielkiego Księ-stwa Toskanii rządzonego przez Medyceuszów. Galileusz po otrzymaniu w 1610 roku tytułu „Pierwszego Matematyka i Filozofa Wielkiego Księcia Toskanii” podczas swoich pobytów w Rzymie często rezydował tam jako gość Ambasady Toskańskiej. Ostatni raz przebywał w nim w 1633 roku, po zakończeniu swojego procesu przed Trybunałem Inkwizycji. W 1887 roku obok pałacu ustawiono kolumnę z napisem ułożonym przez Oreste Tommasiniego: „Il prossimo palazzo giů de’ Medici fu prigione

się po stronie teorii Kopernika; w: Wyrok na Galileusza i inne mity o nauce i religii, red. R. L. Numbers, tłum. M. Romanek, Centrum Myśli Jana Pawła II, Warszawa 2010, s. 115; zob. cały tekst tamże, s. 101–115. W ostatnich latach mit o poddaniu torturom Galileusza został ożywiony przez Italo Mereu; I. Mereu, Storia dell’intoleranza in Europa, Mondadori, Milano 1979. Bezpodstawność twierdzenia Mereu i poważne braki w jego argumentacji wykazują m.in. W. R. Shea, M. Artigas, Galileo Observed. Science and the Politics of Belief, Science History Publications, Sagamore Beach 2006, s. 102–104. 6 M. Golka, Bariery w komunikowaniu i społeczeństwo (dez)informacyjne, Wydaw-nictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s. 181. 7 Tamże, s. 185.

TEOLOGIA_16_2010.indb 110 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 5: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

111Kościół i mity wokół sprawy galileusza

a Galileo Galilei reo d’aver veduto la Terra volgersi intorno al Sole” („Pobliski pałac, należący niegdyś do Medyceuszów, był więzieniem dla Galileo Galilei więzionego, ponieważ zobaczył, że Ziemia kręci się wokół Słońca”)8. Słowa te, nawiązujące do legendy wprowadzonej do literatury przez Giuseppe Barettiego w wydanej w 1757 r. w Londynie książce The Italian Library i szeroko rozpowszechnionej w Querelles Littéraires (1761), według której Galileusz po odczytaniu na klęczkach aktu wyparcia się swoich błędów miał powiedzieć do siebie: „Eppur si muove!” (A jednak się porusza!”)9, wyraźnie sugerują, że uczony został skazany i potępiony przez Kościół, ponieważ odkrył prawdę. Ponieważ skazanie kogoś z ta-kiego powodu może być tylko rezultatem ignorancji, dogmatyzmu i fana-tyzmu, ta mitologiczna interpretacja służy jako uzasadnienie twierdzenia o konflikcie i niezgodności pomiędzy nauką a wiarą10. Ten mit, szeroko rozpowszechniony w Oświeceniu, ale stworzony już niemal natychmiast po zakończeniu procesu w 1633 roku, funkcjonuje do dzisiaj11. Jego róż-ne wersje znajdziemy u takich autorów, jak XIX-wieczni kreatorzy mitu o odwiecznym konflikcie nauki i chrześcijaństwa, w pierwszym rzędzie katolicyzmu, do których należą: John William Draper12 i Andrew D. Whi-te13. W ten nurt wpisują się także Karl Popper, według którego Kościół nie chciał kontemplować prawdy nowego systemu świata, ponieważ „wi-dział w nim poważnego przeciwnika dla religii” i „potwierdzenie mocy ludzkiego rozumu do odkrywania tajemnic naszego świata bez pomocy

8 C. Rendina, Galilei, dalla dolce Roma alla „prigione” di Villa Medici, „La Re-pubblica”, 20.08.2007, http://roma.repubblica.it/dettaglio/Galilei-dalla-dolce-Roma-alla-prigione-di-Villa-Medici/1354908 (17.11.2010); Chi era Costui – Scheda di Galileo Galilei, http://www.chieracostui.com/costui/docs/search/ schedaoltre.asp?ID=11028 (17.11.2010). Finocchiaro przypisuje autorstwo tego napisu Domenico Gnoli; por. M. A. Finocchiaro, Retrying Galileo, 1633–1992, University of California Press, Berkeley 2005, s. 261. 9 A. Rupert Hall, Galileo nel XVIII secolo, „Rivista di filosofía”, 15 (1979), s. 375–378, 383. Wydaje się, że legenda sięga swoimi korzeniami jeszcze XVII wieku. W 1911 roku podczas konserwacji odkryto to zdanie na pochodzącym z 1643 lub 1645 roku obrazie ze szkoły Murilla przedstawiającego Galileusza w lochu inkwizycji; S. Drake, Galileo at Work: His Scientific Biography, University of Chicago Press, Chicago 1980, s. 357. 10 Por. M. A. Finocchiaro, The Galileo Affair from John Milton to John Paul II: Problems and Prospects, „Science & Education” 8 (1999), s. 199–200. 11 Por. M. A. Finocchiaro, Retrying Galileo, s. 72–76. 12 Zob. J. W. Draper, History of the Conflicts between Religion and Science, D. Appleton and Co., New York 1890; W. R. Shea, M. Artigas, dz. cyt., s. 3–13; R. L. Numbers, Wprowadzenie, w: Wyrok na Galileusza, s. 14–16 13 Zob. A. D. White, A History of the Warfare of Science with Theology in Christen-dom [1896], Prometheus Book, Buffalo 1993; W. R. Shea, M. Artigas, dz. cyt., s. 14–23.

TEOLOGIA_16_2010.indb 111 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 6: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

112 Ks. witold Dorsz

boskiego objawienia”14 oraz Albert Einstein, który w 1953 roku w przed-mowie do tłumaczenia angielskiego Dialogu Galileusza napisał: „Człowiek tu ukazany posiada żarliwą wolę, inteligencję i odwagę wystąpienia jako przedstawiciel racjonalnego myślenia przeciw zastępom tych, którzy opie-rając się na ignorancji ludzi i gnuśności nauczycieli w stroju duchownym i profesorskim, utrzymują i bronią swojej pozycji władzy”15.

Obok tego mitu antykatolickiego, istnieje inny, antygalileański. Głosi on, że Galileusz zasłużył na potępienie, gdyż w swoim Dialo-gu złamał nie tylko wiele norm kościelnych, ale także reguły metody naukowej i zasady dowodzenia logicznego, ponieważ nie dysponował żadnymi ostatecznymi próbami potwierdzającymi tezę o ruchu Ziemi. Często wyznawcy tego mitu porównują Galileusza z kardynałem Bellar-minem, który miał być lepszym metodologiem i słusznie podkreślał brak dowodów potwierdzających teorię Kopernika. Niemałą rolę w skazaniu Galileusza miał odegrać jego nieokiełznany temperament i nie uznająca żadnych autorytetów ironia oraz jego nieszczerość w trakcie procesu. Innymi słowy, uczony sam ponosi całkowitą odpowiedzialność za to co go spotkało, a łagodność traktowania Galileusza podczas procesu i symboliczność samego wyroku stoją w jawnej sprzeczności z tezą o jego męczeństwie, która jest wymysłem wrogów Kościoła. Natomiast jeśli można coś w tym przypadku zarzucić Kościołowi, to jedynie pewną niezręczność procedur mających porządkować skomplikowane konflikty naukowe epoki nowożytnej. Także ten mit zrodzony już w wieku XVII, dominujący w apologetyce katolickiej w wiekach XVIII i XIX, pozostaje żywy do dziś16. Spośród autorów katolickich propagujących ten mit na szczególną uwagę zasługuje francuski fizyk, filozof i historyk Pierre Duhem17.

14 K. R. Popper, Three Views Concerning Human Knowledge, w: tenże, Conjectures and Refutations, Harper & Row, New York 1968, s. 97–98, cyt. za: M. A. Finocchiaro, The Galileo Affair, s. 190. 15 A. Einstein, Foreword, w: G. Galilei, Dialogue Concerning the Two Chief World Systems, tłum. S. Drake, Berkeley 1953, s. VII, cyt. za: M. A. Finocchiaro, The Galileo Affair, s. 190. 16 Zob. np. P. Strasz, Skandalista Galileusz, „Nowe Państwo” 15 (2001), http://www.nowe-panstwo.pl/np_15_2001/15_historia_strasz.htm (20.10.2003). Autor nazywa Galileusza „pieniaczem naukowym” i atakuje wprost uczonego jako „świętego świata liberalnego” i „patrona ideologii postępu i laickiego humanizmu”, obwołanego „mę-czennikiem w walce z religijnym obskurantyzmem i przemocą inkwizycji” (tamże). 17 Zob. P. Duhem, Sozein ta fainomena. Essai sur la notion de théorie physique de Platon ů Galilée (1908), J. Vrin, Paris 1990. Twierdzenie Duhema, że współczesna refleksja

TEOLOGIA_16_2010.indb 112 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 7: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

113Kościół i mity wokół sprawy galileusza

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w połowie XX wieku, niemal w tym samym czasie kiedy w Kościele dokonał się przełom w stosunku do Galileusza, do tego nurtu dołączyła grupa znaczących przedstawicieli lewicy laickiej. Należą do niej m.in. Arthur Koestler18 i Paul K. Feyerabend19. Rozwijają oni społeczną i kulturową krytykę Galileusza, oskarżając go o odpowiedzialność za nadużycia rewolucji przemysłowej, społeczną nieodpowiedzialność naukowców czy nawet bombę atomową20.

Podział mitów dotyczących sprawy Galileusza na antykatolickie i antygalileańskie, choć odzwierciedla leżący głęboko u podstaw sprawy Galileusza konflikt nowożytnej nauki i Kościoła, stanowi jednocześnie duże uproszczenie i nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Na przy-kład jeden z najbardziej kulturotwórczych mitów związanych ze sprawą Galileusza, mający swoje źródło w dramacie Bertolta Brechta Życie Gali-leusza, przeniesionym także na ekrany kin, da się zaklasyfikować jedno-cześnie jako antykościelny i antygalileański21. Ze względu na niezwykłą

nad metodą naukową wykazuje, iż racja była po stronie Osiandra, Bellarmina i Urba-na VIII, a nie Galileusza zostało później przejęte przez Waltera Brandmüllera, który przekształcił je w tzw. „tezę wzajemnego błędu”; por. M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 17. 18 Zob. A. Koestler, Lunatycy. Historia zmiennych poglądów człowieka na wszechświat, tłum. T. Bieroń, Zysk i S-ka, Poznań 2002. 19 Zob. P. K. Feyerabend, Przeciw metodzie, tłum. S. Wiertlewski, Siedmioróg, Wrocław 1996 oraz tenże, Galileo and the Tyranny of Truth, w: A Meeting of Faith and Science. Proceedings of the Cracow Conference 24 to 27 May 1984, red. G. V. Coyne, M. Heller, J. Życiński, Specola Vaticana, Cittů del Vaticano 1985, s. 155–166. 20 Por. M. A. Finocchiaro, A Galilean Approach to the Galileo Affair, 1609–2009, „Science & Education” 20 (2011), s. 61. 21 B. Brecht, Życie Galileusza, tłum. S. J. Lec, motta W. Wirpsza, w: B. Brecht, Dramaty, opr. K. Gajek, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław–Kraków 1976, s. 141–301. Brecht przedstawia Kościół jako władzę, która prześladuje obrońców wol-ności badań naukowych, a Galileusza jako rewolucjonistę społecznego, który zdradził lud wyrzekając się swoich poglądów: „Galileusz wzbogacił istotnie astronomię i fizykę, pozbawiając jednocześnie te nauki ogromnej części ich społecznego znaczenia. Dyskre-dytując Biblię i Kościół, stały one przez pewien czas na barykadzie walki o powszechny postęp. Prawdą jest, że przemiana nastąpiła mimo to w następnych stuleciach, a nauki te czynnie w niej uczestniczyły, ale była to już tylko przemiana, a nie rewolucja. Skandal przerodził się niejako w dysputę między fachowcami. Kościół, a wraz z nim cała reakcja mogły dokonać planowego, zorganizowanego odwrotu, a ich władza mogła się w więk-szym lub mniejszym stopniu utrzymać. Co zaś do tych nauk, to nie osiągnęły one już nigdy ówczesnej pozycji społecznej, nie dotarły już nigdy tak blisko do ludu. Zbrodnię Galileusza można uważać za „grzech pierworodny” nowoczesnych nauk przyrodniczych.

TEOLOGIA_16_2010.indb 113 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 8: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

114 Ks. witold Dorsz

złożoność procesu Galileusza możliwe są także inne sposoby rozpatry-wania sprawy Galileusza, przyjmując za podstawę odmienne kryterium niż relacja między nowożytną nauką a Kościołem czy wiarą takie, jak konflikt między nauką a filozofią, nauką a społeczeństwem czy polity-ką, wolnością jednostki a autorytetem instytucji czy tradycją badawczą a nowatorstwem ujęcia22.

2. ewOlucja stanOwiska kOściOła wObec galileusza

Istnienie mitów, które opierają się na fragmentarycznych, jed-nostronnych, a czasem i fałszywych podejściach do sprawy Galileusza i wykorzystują ją ideologicznie stanowiło, a po części stanowi nadal jed-ną z przyczyn ignorancji i zamieszania wokół wydarzeń sprzed prawie 400 lat oraz poważną przeszkodę w dialogu nauki z wiarą i Kościoła ze światem. Warunkiem ich przezwyciężenia było dążenie do odkrycia i ujawnienia prawdy o tym, co się wówczas wydarzyło i w jej świe-tle zweryfikowanie zajmowanego stanowiska wobec kopernikanizmu i Galileusza. Domagało się to i domaga się nieustannie rezygnacji przez wszystkie ze stron z prób uproszczonej, jednostronnej interpretacji sprawy Galileusza i uznania jej złożoności, a od Kościoła dodatkowo odrzucenia prób łatwej apologetyki.

Z nowej astronomii, która najgłębiej interesowała nową klasę, burżuazję, gdyż torowała drogę rewolucyjnym dążeniom społecznym epoki, uczynił on ograniczoną wiedzę spe-cjalną, „ścisłą”, która mogła się oczywiście właśnie dzięki swej „czystości”, to znaczy obojętności wobec sposobu i form produkcji, na ogół bez przeszkód rozwijać. Bomba atomowa jest zarówno jako zjawisko techniczne, jak i społeczne klasycznym produktem końcowym zdobyczy naukowych Galileusza i jego klęski społecznej” (B. Brecht, Uwagi do „Życia Galileusza”, w: tamże, s. 307–308); zob. także W. R. Shea, M. Artigas, dz. cyt., s. 53–84. 22 Por. M. A. Finocchiaro, The Galileo Affair, s. 194–195. „Emocje towarzyszące sprawie Galileusza są w dużej mierze następstwem faktu, iż autor Dialogu występuje nie tylko jako jeden z astronomów XVII stulecia, lecz jako symbol intelektualnej nie-zależności oraz odwagi wyrażonej w otwarciu na poszukiwania nowych szlaków ba-dawczych. Historiograficzna rekonstrukcja jego dramatycznych poszukiwań dostarcza okazji do wyrażenia osobistych poglądów na związek między tradycją badawczą a no-watorstwem ujęcia, między autorytetem władzy a sumieniem poszczególnych badaczy. Zależnie od indywidualnych preferencji w tej dziedzinie otrzymuje się krańcowo różne sylwetki autora Dialogu” (J. Życiński, Kontrowersje wokół Galileusza; w: Sprawa Galileusza, s. 12–13).

TEOLOGIA_16_2010.indb 114 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 9: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

115Kościół i mity wokół sprawy galileusza

Początek zmiany stanowiska Kościoła wobec Galileusza związany był z wydaniem drukiem w 1687 roku i powszechnym uznaniem dla Philosophiae Naturalis Principia Mathematica Izaaka Newtona oraz zmierzeniem w 1728 roku przez Jamesa Bradleya aberracji światła słonecznego. W sytuacji, kiedy trudno już było kwestionować ruch Ziemi, sytuacja stała się dla Kościoła bardziej niż niezręczna. Próba jej przezwyciężenia, jak przekonująco poka-zuje Annibale Fantoli, była jednak bardzo zachowawcza i miała charakter polityki drobnych kroków, podejmowanych w sposób, który pozwoliłby uniknąć skandalu wśród wiernych, a zwłaszcza jakiegokolwiek uszczerbku dla autorytetu Kościoła23. Pierwszym niewielkim, ale znaczącym ruchem w tym kierunku była wydana w 1734 roku, czyli niemal 100 lat po śmier-ci Galileusza, zgoda Świętego Oficjum na przeniesienie zwłok uczonego z pomieszczenia za zakrystią do wnętrza kościoła Santa Croce we Florencji i wzniesienie mu mauzoleum. W 1741 roku ta sama instytucja wyraziła zgodę na pierwszą edycję dzieł Galileusza wraz z Dialogiem, w którym dokonano jednak pewnych zmian i bez Listu do Wielkiej Księżnej Krystyny Lotaryńskiej, który zawiera główną argumentację Galileusza na rzecz tezy o zgodności kopernikanizmu z Pismem Świętym, a za to z tekstem wyroku i wyrzecze-nia się Galileusza z 1633 roku. W 1757 roku usunięto z Indeksu ogólnikowe sformułowanie dotyczącego dzieł kopernikańskich, ale pozostawiono na nim dzieła Kopernika, Zuñigi, Foscariniego, Galileusza i Keplera. Zostały one z niego usunięte dopiero w wydaniu z 1835 roku w wyniku tzw. „sprawy Settelego”, w związku z którą w 1822 roku Święte Oficjum zmuszone było wydać dekret grożący karami tym, którzy zabranialiby druku książek na-uczających teorii Kopernika.

W 2. połowie XIX wieku, na skutek presji z zewnątrz i naruszenia tajności Archiwów Świętego Oficjum rzymskie władze kościelne umożli-wiły wąskiej grupie badaczy i na bardzo surowych warunkach dostęp do dokumentów procesu Galileusza. Większa liberalizacja dostępu do nich nastąpiła po dekrecie z 1880–1881 roku Leona XIII otwierającego Tajne Archiwa Watykańskie. Jej owocem była kompletna edycja wszystkich dokumentów procesu zawarta w XIX tomie Narodowej Edycji Dzieł Gali-leusza przygotowanej w latach 1890–1909 przez Antonio Favaro24. Nawet

23 Por. A. Fantoli, Galileusz, s. 432–434. 24 G. Galilei, Le Opere. Edizione Nazionale, red. A. Favaro, t. XIX, G. Barbăra, Firenze 1907, s. 275–419 i oddzielnie jako Galileo e l’Inquisizione. Documenti del processo Galileiano esistenti nell’Archivio del S. Uffizio e nell’Archivio Segreto Vaticano, red. A. Favaro, G. Barbăra, Firenze 1907.

TEOLOGIA_16_2010.indb 115 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 10: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

116 Ks. witold Dorsz

jednak za Leona XIII Kościół ciągle był daleko od tego, aby otwarcie podjąć sprawę Galileusza i „wolał raczej odpowiadać pośrednio na ataki i krytyki, zachęcając autorów katolickich do publikacji dzieł o charakterze apologetycznym”25.

Pierwsza próba odejścia od apologetyki nastąpiła w 1941 roku. Zo-stała podjęta przez Papieską Akademię Nauk, która z okazji trzechsetnej rocznicy śmierci Galileusza (1942) postanowiła opublikować wyważoną i obiektywną biografię uczonego przedstawiającą jego osobę i dzieło na tle epoki. Przedsięwzięcie to zlecono rektorowi Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie i profesorowi historii Kościoła na tejże uczelni Pio Paschiniemu. Zakończone po trzech latach żmudnej pracy dzieło nie zostało jednak dopuszczone do druku, gdyż zostało uznane za apolo-gię Galileusza. Jego publikacja stała się możliwa dopiero w 1964 roku, w czterechsetlecie urodzin Galileusza i dwa lata po śmierci autora i to z licznymi poprawkami w tekście, w niektórych kluczowych punktach zmieniających jego znaczenie26.

Czterechsetlecie urodzin Galileusza zbiegło się w czasie z obra-dami II Soboru Watykańskiego. Do komisji przygotowującej tekst doku-mentu soborowego poświęconego Kościołowi w świecie współczesnym (późniejsza konstytucja Gaudium et spes) napłynęło wiele listów i próśb pochodzących od stowarzyszeń naukowych i kulturalnych oraz wielu osób ze świata nauki z apelem o dokonanie uroczystej rehabilitacji uczo-nego27. Nawiązał do nich w swoim wystąpieniu na 114 sesji soborowej

25 A. Fantoli, Galileusz, s. 443. 26 P. Paschini, Vita e opere di Galileo Galilei, Pontificia Accademia delle Scienze, Cittů del Vaticano 1964. Podczas przygotowania dzieła do druku jezuita Edmond La-malle dokonał prawie stu poprawek w tekście i kilkudziesięciu w przypisach. Rozmiar i znaczenie zmian zostały ujawnione przez Pietro Bartolla w 1979 r. po konfrontacji oryginalnego manuskryptu książki z jej wersją, jaka ukazała się w druku. Najistotniejsze ze zmian dotyczyły sformułowanych przez Paschiniego krytycznych ocen wydarzeń z lat 1616 i 1633 i roli, jaką odegrali w nich jezuici; zob. P. Simoncelli, Storia di una censura. „Vita di Galileo” e Concilio Vaticano II, Franco Angeli, Milano 1992. 27 Najbardziej znacząca petycja była podpisana przez o. Dominique Dubarlego, kościelnego asystenta Union des Scientifiques François i licznych naukowców oraz wykła-dowców akademickich z Francji. Została ona przekazana przez sekretarza stanu Święte-mu Oficjum, które zajęło się nią na posiedzeniu 15 maja 1964 roku. Uczestniczący w nim kardynałowie zdecydowali, że wystarczającym gestem było udzielenie 4 marca tego roku pozwolenia na druk dzieła Paschiniego i zasugerowali, że ewentualnie Ojciec Święty może jeszcze wypowiedzieć się przy nadarzającej się okazji na temat Galileusza. Decyzja została zaaprobowana przez Pawła VI, który rok później, przemawiając podczas zakoń-czenia Kongresu Eucharystycznego w Pizie 10 czerwca 1965 roku nawiązał do postaci

TEOLOGIA_16_2010.indb 116 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 11: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

117Kościół i mity wokół sprawy galileusza

4 listopada 1964 roku biskup Léon-Arthur Elchinger ze Strasburga, postulując wprowadzenie do tekstu fragmentu, który uznawałby błędy popełnione wobec Galileusza i byłby wymownym, skromnym ale spra-wiedliwym aktem rehabilitacji uczonego przez Kościół („Eloquens actio esset rehabilitatio Galilei ex parte Ecclesiae, humiliter sed merito”)28. Ostatecznie jednak ojcowie soborowi wybrali rozwiązanie kompromi-sowe, rezygnując z bezpośredniego wymienienia Galileusza w doku-mencie i decydując się na następujące stwierdzenie, które opatrzone odnośnikiem do Vita e opere di Galileo Galilei Paschiniego znalazło się w numerze 36 poświęconym autonomii rzeczy ziemskich definitywnego tekstu Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes: „Należy zatem ubolewać nad niektórymi postawami intelektualnymi, jakich ze względu na nie dość jasne rozumienie słusznej autonomii nauki nie brakowało niegdyś także wśród chrześcijan, a które powodowały w rezultacie spory i kontrowersje i doprowadziły umysły wielu do wniosku, iż wiara i nauka są sobie wzajemnie przeciwstawne”29. Odwołanie w tekście Gaudium et spes do dzieła Paschiniego, choć dalekie od postulowanej rehabilitacji uczonego, oznaczało jednak uznanie szcze-gólnej wagi sprawy Galileusza w kontekście relacji nauka–wiara i mogło być rozumiane jako znacząca zmiana stanowiska Kościoła w tej kwestii. Niestety, jak podkreśla Annibale Fantoli,

z przykrością trzeba stwierdzić, iż troska o zachowanie „dobrego imie-nia” Kościoła pozostała – nawet w nowym klimacie stworzonym przez Sobór Watykański II – tak silna i tak głęboko zakorzeniona, iż do-prowadziła do zacytowania przez ten sam Sobór (co więcej – w kon-tekście uroczystej deklaracji uznającej wolność „badań naukowych”!)

Galileusza, wymieniając go na pierwszym miejscu wśród najwybitniejszych umysłów, synów Ziemi Toskańskiej, których wiara powinna być przykładem dla współczesnych, nie wspominając jednak o jego potępieniu przez Kościół; A. Fantoli, Galileusz, s. 465–467 przypis 44 i 46. Jak utrzymuje Maccarrone, w 1967 r. przy okazji procesu beatyfikacyj-nego biskupa Mikołaja Steno (Niels Stensen, 1638–1686), wybitnego duńskiego uczonego beatyfikowanego dopiero 23 października 1988 r. przez Jana Pawła II, Paweł VI nosił się z zamiarem podjęcia na nowo sprawy Galileusza, ale zostało mu to odradzone i papież zrezygnował z tego projektu; por. M. Maccarrone, Mons. Paschini e la Roma ecclesiastica, „Lateranum”, 44 (1979), s. 217 przypis 141. 28 Acta Synodalia Sacrosancti Concilii Oecumenici Vaticani Secundi, III, Typis Poly-glottis Vaticanis, Civitas Vaticana 1974, s. 268. 29 Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współ-czesnym Gaudium et spes. 7 XII 1965, n. 36, w: Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje. Tekst polski. Nowe tłumaczenie, Pallottinum, Poznań 2002, s. 552.

TEOLOGIA_16_2010.indb 117 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 12: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

118 Ks. witold Dorsz

dzieła, które – z powodu jego dramatycznej historii i dokonanych w nim „korekt” – nie było bynajmniej przykładem respektowania tejże wolności i które z całą pewnością nie zostałoby uznane przez własnego autora. W związku z tym, że o zakulisowych aspektach publikacji dzieła Paschiniego nie wiedział prawie żaden z ojców soborowych, nie można zrzucać na Sobór odpowiedzialności za to, co nastąpiło30.

3. jan Paweł ii i sPrawa galileusza

Prawdziwy przełom w stanowisku Kościoła wobec sprawy Gali-leusza dokonał się dopiero wraz z wyborem na Stolicę św. Piotra Jana Pawła II. Jednym z istotnych rysów jego pontyfikatu stała się troska o przezwyciężenie separacji i pogłębiony dialog między nauką a wiarą, czy jeszcze szerzej, między kulturą a wiarą, który uznawał za sprawę o kluczowym znaczeniu dla współczesnego świata31. Nie ulega wątpli-wości, że najważniejszą motywacją Papieża Polaka dla promocji tego dialogu i podjęcia w jego kontekście sprawy Galileusza były względy duszpasterskie32. Rozdźwięk pomiędzy rozumem i wiarą, jak to podkreślił podczas swojego spotkania ze światem nauki polskiej 7 czerwca 1999 roku w auli Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, stanowi źródło

30 A. Fantoli, Galileusz, s. 446. 31 Idee Jana Pawła II dotyczące relacji między nauką a wiarą znalazły swój pełny wyraz w liście do o. George’a Coyne’a napisanym w 1987 roku z okazji obchodów 300 rocznicy publikacji Principia Mathematica Newtona; zob. Jan Paweł II, Posłanie Jego Świąto-bliwości do Ojca George’a V. Coyne’a, Dyrektora Obserwatorium Watykańskiego, tłum. J. Dębek, w: Refleksje na rozdrożu. Wybór tekstów z pogranicza wiedzy i wiary, red. S. Wszołek, Biblos, Tarnów 2000, s. 237–249 (oryginalny tekst papieskiego posłania: Message of His Holiness Pope John Paul II to the Reverend George V. Coyne, S.J. Director of the Vatican Observatory, został opublikowany w: „L’Osservatore Romano” (26.10.1988) oraz w: Physiscs, Philoso-phy, and Theology. A Common Quest for Understanding, red. R. J. Russell, W. R. Stoeger, G. V. Coyne, Vatican Observatory, Vatican City State 1988, s. M1–M14; wcześniejsze publikacje polskiego przekładu ukazały się w: „Zagadnieniach Filozoficznych w Nauce” 12 (1990), s. 2–12 oraz w: T. Sierotowicz, Nauka a wiara — przestrzeń dialogu. Obrazy świata jako przestrzeń dialogu pomiędzy nauką i wiarą, Biblos, Tarnów 1997, s. 262–273). W tekście dokumentu nie ma bezpośredniego odniesienia do Galileusza. 32 Por. T. Sierotowicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza – „rehabilitacja” Galileusza?, „Zagadnienia Filozoficzne w Nauce” 45 (2009), s. 97–123; G. Tanzella-Nitti, Giovanni Paolo II e Galileo Galilei, „Annales Theologici” 24 (2010), s. 411–424. Obaj autorzy podkreślają ogromny wpływ, jaki na stanowisko Jana Pawła II miał jego udział w Soborze Waty-kańskim II, zwłaszcza praca przy redakcji Gaudium et spes.

TEOLOGIA_16_2010.indb 118 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 13: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

119Kościół i mity wokół sprawy galileusza

jednego z wielkich dramatów człowieka i niepowetowanych szkód tak dla religii, jak i dla kultury oraz wyzwanie i wezwanie dla wierzących ludzi nauki i kultury do nieustającej pracy na rzecz ich pojednania. Nawiązując w tym kontekście do postaci patrona uczelni i dokonanego przez niego przełomowego odkrycia, papież stwierdził:

Odkrycie, jakiego dokonał Kopernik i jego znaczenie w kontekście historii nauk, przypominają nam stale żywy spór, jaki toczy się pomię-dzy rozumem a wiarą. Chociaż dla samego Kopernika jego odkrycie stało się źródłem jeszcze większego podziwu dla Stwórcy i potęgi rozumu ludzkiego, to dla wielu było powodem poróżnienia rozumu z wiarą. Jak jest naprawdę? Czy rozum i wiara to dwie rzeczywistości, które wzajemnie muszą się wykluczać?33

Ponieważ sprawa Galileusza używana była powszechnie jako kluczowy argument na potwierdzenie tezy o nieuchronności konfliktu między nauką a wiarą, nie powinno dziwić, że już w niewiele ponad rok od objęcia Stolicy świętego Piotra Jan Paweł II podjął ją na nowo i to w sposób, który nie miał nic wspólnego z lękliwym, wymuszo-nym uznawaniem, ale stanowił odważne zmierzenie się z problemem34. Sposobnym momentem ku temu była przypadająca w 1979 roku setna rocznica urodzin Alberta Einsteina. W przemówieniu wygłoszonym z tej okazji podczas uroczystego posiedzenia Papieskiej Akademii Nauk po-łączył ze sobą postaci twórcy teorii względności i Galileusza jako tych, którzy charakteryzowali epokę:

Wielkość Galileusza, tak jak i wielkość Einsteina, znana jest wszyst-kim. Jednak, w przeciwieństwie do tego, któremu oddajemy dziś cześć w obecności Kolegium Kardynalskiego w Pałacu Apostolskim, pierwszy z nich — nie wolno nam tego ukrywać — wiele wycierpiał ze strony

33 Jan Paweł II, Odpowiedzialność ludzi nauki i kultury za prawdę. Przemówienie do rektorów wyższych uczelni w Polsce, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 8 (1999), s. 28. 34 W ciągu swojego pontyfikatu Jan Paweł II aż 18 razy nawiązywał bezpośrednio w swoich wypowiedziach i dokumentach do postaci Galileusza, z czego 7 razy poświęcił Galileuszowi bardziej lub mniej rozbudowaną refleksję (zwykle w powiązaniu z odniesie-niem do tekstu Gaudium et spes, n. 36, ale także nn. 57 i 59, wpisując sprawę Galileusza w szerszy kontekst relacji wiary i kultury). Wśród pozostałych 11 na szczególną uwagę zasługuje odwołanie do postaci Galileusza w encyklice Fides et ratio, n. 34 przypis 29. Por. G. Tanzella-Nitti, dz. cyt.

TEOLOGIA_16_2010.indb 119 2011-08-22 14:06:28

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 14: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

120 Ks. witold Dorsz

ludzi Kościoła i jego organizacji. Sobór Watykański II uznał i wyraził ubolewanie z powodu niektórych niesłusznych interwencji35.

Po przywołaniu odnośnego fragmentu Konstytucji Gaudium et spes (nr 36) i wskazaniu na nieposzanowanie przez ludzi Kościoła słusznej autonomii nauk jako przyczyny procesu i wyroku na Galileusza, papież kontynuował:

Aby pójść jeszcze dalej niż to uczynił Sobór, pragnę, aby teologowie, naukowcy i historycy, ożywieni duchem szczerej współpracy, pogłębili badania nad sprawą Galileusza, lojalnie uznając błędy którejkolwiek ze stron, przyczyniając się tym samym do zniknięcia nieufności, które dla wielu umysłów bywają wciąż jeszcze przeszkodą owocnej zgody między nauką i wiarą, między Kościołem i światem. Udzielam pełnego poparcia temu dziełu, które będzie mogło przynieść zaszczyt prawdzie wiary i prawdzie nauki oraz otworzyć drogę do przyszłej współpracy36.

To wyrażone z dużą mocą pragnienie Jana Pawła II podjęcia dogłębnych badań nad sprawą Galileusza, aby rozproszyć istniejące nieufności stanowiło prawdziwy przełom i skok jakościowy w sposobie podejścia Kościoła do bolesnych wydarzeń sprzed trzech i pół wieku. Zostało ono bardzo pozytywnie przyjęte przez większość środowisk naukowych i światowych środków społecznego przekazu37.

Bez większego echa przeszła natomiast dalsza część przemówienia papieskiego, która dotyczyła niektórych ważnych aspektów pozwalają-cych, zdaniem Jana Pawła II, spojrzeć na sprawę Galileusza we właści-wym świetle, „w której zgodności między religią a nauką są o wiele liczniejsze, a przede wszystkim istotniejsze niż nieporozumienia, które zrodziły gorzki i bolesny konflikt trwający przez następne stulecia”38. Jak zwracają na to uwagę Mariano Artigas i Melchor Sánchez de Toca, ta interesująca i obiecująca perspektywa prawie nie została przebadana:

35 Jan Paweł II, Głęboka harmonia prawd nauki z prawdami wiary (W stulecie urodzin Alberta Einsteina), Przemówienie do Papieskiej Akademii Nauk – Rzym, 10 listopada 1979, w: Jan Paweł II, Wiara i kultura. Dokumenty, przemówienia, homilie, red. M. Radwan, T. Gorzkula, K. Cywińska, Fundacja Jana Pawła II – Polski Instytut Kultury Chrześci-jańskiej, Rzym 1986, s. 44. 36 Tamże. 37 Por. M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 63. 38 Jan Paweł II, Głęboka harmonia prawd nauki, s. 45.

TEOLOGIA_16_2010.indb 120 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 15: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

121Kościół i mity wokół sprawy galileusza

Ojciec Święty podkreślił, że obok znanego konfliktu w sprawie Ga-lileusza istniały zgodności między nauką a wiarą, które były liczniejsze i ważniejsze niż rozbieżności. Stanowi to linię, która prawie nie została podjęta i która może ukazać, że w sprawie Galileusza nie istniała praw-dziwa opozycja między nauką a religią. To jest dokładnie to, co myślał Galileusz. Galileusz walczył, niewątpliwie z miernym skutkiem, aby to wykazać. Wielka szkoda, że nie zwrócono większej uwagi na tę kwestię, którą można uznać za pozostającą do podjęcia39.

4. POwOłanie i działalnOść kOmisji PaPieskiej ds. galileusza

Przełom dokonany przez Jana Pawła II w podejściu Kościoła do Galileusza wzbudził duże nadzieje i oczekiwania w świecie naukowym. W związku z tym w lutym 1981 roku papież zlecił o. Enrico di Rova-senda, kanclerzowi Papieskiej Akademii Nauk przygotowanie propozycji sposobu przeprowadzenia badań nad sprawą Galileusza. Została ona przedstawiona 11 marca. Spotkała się z aprobatą, o czym ówczesny Se-kretarz Stanu kardynał Agostino Casaroli poinformował w liście z 1 maja skierowanym do kardynała Gabriel-Marie Garrone. Wspomniany list ma niezwykle ważne znaczenie, gdyż można go uznać za akt założycielski tzw. „Komisji Galileusza”40. Kardynał Casaroli w imieniu Ojca Świętego prosi w nim adresata o przyjęcie obowiązku koordynatora czterech sekcji, czy też grup roboczych: egzegetycznej, kulturalnej, naukowej i epistemo-logicznej oraz historycznej i prawnej, mających zająć się pogłębionym zbadaniem relacji między Galileuszem a Kościołem. List zawiera także szczegółowe wyjaśnienia dotyczące celu prac komisji: relacje między Gali-leuszem a Kościołem powinny być rozpatrywane w szerszym kontekście sporu ptolemejsko-kopernikańskiego XVI i XVII wieku, należy odnieść je do udokumentowanych wydarzeń historycznych i kultury epoki, i w tym kontekście uznać popełnione błędy, wreszcie należy pamiętać, że nie cho-

39 M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 51–52; zob. także A. Finocchiaro, Retrying Galileo, dz. cyt., s. 341–343. Jak zwraca na to uwagę Finocchiaro, Jan Paweł II w sposób świadomy lub nie podjął w tej kwestii tezę postawioną przez Agostino Gemelli, przewodniczącego Papieskiej Akademii Nauk w jego wykładzie wygłoszonym w 1942 roku na Uniwersytecie Sacro Cuore w Mediolanie. Odwraca ona tradycyjną interpretację procesu i sprawy Galileusza, ale nie wyłącza z niej elementu konfliktu między wiarą a nauką: podczas gdy Galileusz jawi się jako obrońca tezy o harmonii między nimi, członkowie Świętego Oficjum de facto zajęli przeciwne stanowisko. 40 Por. tamże, s. 68–69.

TEOLOGIA_16_2010.indb 121 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 16: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

122 Ks. witold Dorsz

dzi o rewizję procesu ani rehabilitację Galileusza, ale o spokojną refleksję obiektywnie osadzoną w aktualnej sytuacji historyczno-kulturalnej41.

Główny cel prac Komisji został określony w przemówieniu pa-pieskim z 1979 roku: przełamanie nieufności i wzajemnych uprzedzeń między światem nauki a Kościołem, związanych ze sprawą Galileusza i stworzenie przychylnego klimatu dla owocnego dialogu między nauką a wiarą. Zaskakujące jest, jak podkreślają Mariano Artigas i Melchor Sán-chez de Toca, że jak wynika z dokumentów Komisji, w Watykanie istniała jasna świadomość, że będzie bardzo trudno przezwyciężyć wszystkie uprzedzenia sprowokowane przez sprawę Galileusza. „Komisja nie po-szła dalej, bo po części nie wiedziała jak to zrobić. To, co podstawowe w sprawie Galileusza, było już znane. Od początku swojej działalności Komisja napotkała na problemy, które zapewne przekraczały środki, którymi dysponowała”42. Komisja poza moralnym wsparciem papieża nie otrzymała do dyspozycji żadnych środków, jej członkowie nie zostali zwolnieni z innych obowiązków ani nie otrzymali wsparcia w postaci personelu pomocniczego. W tym kontekście wydaje się całkowicie uzasad-nione stwierdzenie, że „po raz kolejny, problemy związane z Galileuszem, pomimo jak najlepszych intencji, zajęły drugorzędne miejsce”, tak jak to się stało z samym Galileuszem i co „prawdopodobnie było powodem jego nieszczęścia i nieszczęścia Kościoła”43.

Wobec powyższego trudno się dziwić, że prace Komisji nie miały charakteru stałych spotkań. Pierwsze zebranie Komisji odbyło się 9 paź-dziernika 1981 roku. Według świadectwa kardynała Pouparda, podjęto wówczas decyzję o pozostawieniu pełnej wolności każdej z tworzących ją grup roboczych, a spotkania plenarne miały służyć jedynie koordynacji

41 List kard. Agostino Casarolego do kard. Gabriel-Marie Garrone z 1 maja 1981 roku, cyt. za: M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 69–70. Na czele poszczegól-nych grup roboczych stanęli: kardynał Carlo Maria Martini, który odpowiadał za sekcję egzegetyczną, monsignore Paul Poupard za sekcję kulturalną, profesor Carlos Sagas i o. George Coyne za sekcję naukową i epistemologiczną oraz monsignore Michele Mac-carrone i o. Edmond Lamalle (zastąpiony ze względu na stan zdrowia przez profesora Mario d’Addio) za sekcję historyczną i prawną. O. Rovasenda miał pomagać w koor-dynacji prac poszczególnych sekcji. 42 Tamże. 43 M. Artigas, Galieo después de la Comisión Pontificia, „Scripta Theologica” 35 (2003), s. 764. W liście do Federico Cesiego z 15 maja 1624 r. Galileusz pisał: „W osta-teczności jednak ilość spraw, które uznaje się za nieskończenie ważniejsze niż te, absor-buje i uniemożliwia zwrócenie uwagi na podobne zagadnienia” (G. Galilei, Le Opere. Edizione Nazionale, red. A. Favaro, t. XIII, G. Barbăra, Firenze 1903, n. 1633).

TEOLOGIA_16_2010.indb 122 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 17: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

123Kościół i mity wokół sprawy galileusza

i wymianie informacji o postępie prac każdej z nich. Takich spotkań było w sumie sześć, ostatnie z nich zorganizowano 22 listopada 1983 roku44. Nie oznacza to, że wówczas ustały wszelkie prace Komisji. Praca była kontynuowana, choć bardziej niż przez poszczególne sekcje, przez wcho-dzących w ich skład naukowców. Zaowocowało to szeregiem ważnych publikacji, ale prace samej Komisji począwszy od połowy lat 80. utknęły w martwym punkcie45.

Znacząca przemiana zaszła dopiero w pierwszych miesiącach 1989 roku, kiedy nastąpiła zmiana władz Papieskiej Akademii Nauk i wzno-wione zostały kontakty między niektórymi członkami Komisji w celu odblokowania zaistniałej sytuacji. W ich wyniku na miejsce chorego kar-dynała Garrone jako koordynator prac Komisji został mianowany kardy-nał Paul Poupard. Zwrócił się on do kanclerza Papieskiej Akademii Nauk Renato Dardozziego, sekretarzy Papieskiej Rady Kultury oraz członków Komisji z prośbą o dokonanie analizy prac i aktualnej sytuacji Komisji46.

44 Zob. M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 87–111. Autorzy w sposób przekonujący wykazują, że w dokumentacji prac Komisji Galileusza błędnie sklasyfi-kowano odręczne zapiski kard. Pouparda z jej drugiego spotkania jako sprawozdanie z niemającego w rzeczywistości miejsca zebrania w dniu 21 maja 1982 r. Stąd w aktach informacja o siedmiu, a nie o sześciu spotkaniach Komisji, powtarzana przez wielu badaczy; por. tamże, s. 87, przypis 1. 45 Wykaz publikacji książkowych będących owocem prac Komisji: zob. T. Siero-towicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza, s. 103, przypis 7. 46 Na szczególną uwagę zasługuje list oraz ośmiostronicowy raport przedstawiony kard. Poupard przez R. Dardozziego. Autor stwierdza w nich, że Komisja nie dokonała żadnego przełomu w badaniach dotyczących procesu i sprawy Galileusza, jednak jej pra-ce mogą stanowić podstawę do sformułowania sądów wartościujących w odniesieniu do badanych wydarzeń i ich przyczyn oraz przeprowadzenia analizy motywacji intelektual-nych i emocjonalnych ich głównych bohaterów, których jednak najbardziej prawdopodob-nym rezultatem mogłoby jedynie być potwierdzenie tego, co jest już powszechnie znane. Dużo ważniejsze, jego zdaniem, byłoby zajęcie się określeniem zasad współpracy teologii, filozofii i nauki oraz warunków jej możliwości; M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 132–142. Autorzy sugerują, że list Dardozziego z 26 maja 1989 r. i dołączony do niego raport, przekazany następnie przez kard. Pouparda Sekretarzowi Stanu miały kluczowy wpływ na postanowienie o zakończeniu prac Komisji. Motywem tej sugestii wydaje się jednak chęć zdjęcia z kard. Pouparda odpowiedzialności za decyzję o rozwiązaniu Komisji. Jak jednocześnie przyznają, Dardozzi kilka miesięcy później, 29 marca 1990 r. wystosował list do Giovanni Battista Re, substytuta w Sekretariacie Stanu (jego kopię przesłał kard. Poupardowi), w którym proponuje wznowienie prac Komisji i odnowienie jej składu. Ostateczna decyzja o zakończeniu prac Komisji zapadła najprawdopodobniej podczas osobistego spotkania kard. Pouparda z ks. prałatem Re, które odbyło się krótko później; tamże, s. 147–149.

TEOLOGIA_16_2010.indb 123 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 18: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

124 Ks. witold Dorsz

Na podstawie zebranych opinii i po wymianie korespondencji kardynała Pouparda z Sekretarzem Stanu kardynałem Casarolim, który informował o wszystkim Jana Pawła II, zapadła decyzja o zakończeniu prac Komisji, o czym kardynał Casaroli poinformował listownie kardynała Pouparda 4 maja 1990 roku. Kilka tygodni później, w liście z 13 lipca 1990 roku kardynał Poupard przedstawił Sekretarzowi Stanu podsumowanie prac Komisji i propozycje sposobu zakończenia jej działalności. Według niego, Komisja osiągnęła cel, dla którego została powołana. Pozostało jednak zadanie skutecznego i przekonującego oddzielenia problemu historycz-nego od filozoficzno-naukowo-teologicznego, a często ideologicznego, co wymaga procesu dojrzewania oraz czasu i przekracza możliwości jakiejkolwiek komisji. Jak pisze:

Nie zmienia się faktów kulturowych, zakorzenionych w historii, za pomocą dekretu czy jakiejś komisji. Można jedynie dopomóc ewolucji historycznej poprzez podejmowanie odpowiednich inicjatyw, jaką bez wątpienia były prace przeprowadzone w ciągu owocnego dziesięciolecia z inicjatywy Komisji powołanej przez Ojca Świętego47.

Pragnąc uniknąć wrażenia, że przerywa się jej prace, ponieważ wyniki okazały się niewygodne dla Kościoła, kardynał Poupard zapro-ponował formalne zakończenie jej działalności albo podczas specjalnej audiencji dla członków Papieskiej Akademii Nauk i Papieskiej Rady Kultury, albo w formie listu Ojca Świętego do członków tego gremium. Ostatecznie jednak zapadła decyzja, że zamknięcie prac Komisji dokona się w sposób uroczysty i nastąpi podczas zakończenia plenarnego spo-tkania Papieskiej Akademii Nauk 31 października 1992 roku48.

5. urOczyste zakOńczenie Prac kOmisji i głOsy krytyki

Prace Komisji, jak na to już wskazano, nie doprowadziły do osiągnięcia oczekiwanych rezultatów, ale nie były także bezowocne. Do jej niewątpliwych osiągnięć należy zaliczyć ukazanie trudności, na jakie napotyka każdy badacz, który zmierza się z procesem Galileusza i jego

47 List kard. Paula Pouparda do kard. Seketarza Stanu Agostino Casarollego z 13 lipca 1990 r., cyt. za: M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 157. 48 Tamże, s. 155–161.

TEOLOGIA_16_2010.indb 124 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 19: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

125Kościół i mity wokół sprawy galileusza

konsekwencjami49. Nie można także pominąć otwarcia archiwów byłego Świętego Oficjum, które nastąpiło co prawda dopiero w 1998 roku, ale za-powiedziane zostało przez ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary kardynała Ratzingera już w 1989 roku, w czym bez wątpienia znaczącą rolę odegrały stanowcze nalegania członków działającej jeszcze wówczas Komisji50. Jej prace jednak, zawieszone de facto w pierwszej połowie lat 80. na skutek wcześniej wspomnianych okoliczności, nie zakończyły się sformułowaniem żadnych wspólnych wniosków, które można by ogłosić publicznie. By do tego doprowadzić, należałoby odnowić jej skład, co nie miało sensu wobec decyzji o zakończeniu jej działalności. W takiej sytuacji Artigas i Sánchez de Toca uważają, że najlogiczniej i najbezpieczniej było zakończyć działalność Komisji w formie listu Ojca Świętego do kardynała Pouparda, dziękując jej członkom za wykonaną pracę. Decyzja o uroczy-stym zakończeniu funkcjonowania Komisji, którego głównym punktem miało być przemówienie Ojca Świętego, podyktowana z pewnością chęcią nadania sprawie dużego rozgłosu publicznego, przesuwała odpowiedzial-ność za dokonanie oceny sprawy Galileusza z członków Komisji na Jana Pawła II51. Gdyby sprawa Galileusza była jedynie kontrowersyjnym, ale wewnętrznym problemem historii nauki i historii Kościoła oraz relacji nauki i wiary na najwyższym poziomie, z pewnością należałoby przyznać im rację. Jej znaczenie i oddziaływanie jest jednak niewspółmiernie więk-sze i wraz z narosłymi wokół niej mitami stanowi ona żywy element całej kultury, nie tylko wysokiej, ale i masowej. W tej perspektywie sama decy-

49 Najpoważniejsze z nich, których ewentualne rozstrzygnięcie, o ile w ogóle jest ono możliwe, pozwoliłoby na dokonanie obiektywnej oceny tego, co się wy-darzyło, to: (1) stanowisko zajmowane przez Urbana VIII i kardynała Bellarmina i powody niezaakceptowania przez nich kopernikanizmu jako teorii wyjaśniającej i odzwierciedlającej rzeczywistość, a nie tylko użytecznego modelu matematycznego; (2) rola, jaką w całej sprawie odegrały względy osobiste (m.in. gniew Urbana VIII, który czuł się ośmieszony i wykorzystany przez Galileusza) i cechy charakterolo-giczne najważniejszych postaci w sprawie, przede wszystkim Pawła V, Urbana VIII i samego Galileusza; (3) niejasności dotyczące dokumentu Świętego Oficjum z 1616 roku, który stanowił właściwie jedyny dowód w procesie z 1633 roku; (4) powiązanie geocentryzmu z doktryną katolicką; (5) powody nieprzyjęcia propozycji Galileusza, odwołującej się do św. Augustyna i innych autorytetów, mniej dosłownej interpreta-cji tekstów Pisma Świętego odnoszących się do zjawisk przyrodniczych; M. Artigas, Galieo después de la Comisión Pontificia, „Scripta Theologica” 35 (2003), s. 765–766. 50 Por. M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 9–10, 172–173; T. Sierotowicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza, s. 105–108. 51 M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 159–165.

TEOLOGIA_16_2010.indb 125 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 20: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

126 Ks. witold Dorsz

zja o nadaniu zakończeniu prac Komisji tak dużej rangi i rozgłosu, która wpisuje się w bardzo szerokie, duszpasterskie spojrzenie Jana Pawła II na sprawę Galileusza, wydaje się nie tylko uzasadniona, ale patrząc na nią z dystansu minionych blisko dwudziestu lat, bardzo szczęśliwa. Echo tego wydarzenia rozeszło się po całym świecie i ogólnie zostało ono bardzo dobrze przyjęte, choć w relacjach medialnych nadano mu znaczenie „rehabilitacji” Galileusza przez Kościół, co w sensie prawnym nie odpowiadało rzeczywistości, ale niewątpliwie może być jako takie rozumiane w znaczeniu teologicznym52.

Dokonało się to 31 października 1992 roku podczas uroczystego zakończenia plenarnego spotkania Papieskiej Akademii Nauk poświęconej tematowi: „Powstawanie złożoności w matematyce, fizyce, chemii i bio-logii”. Odbyło się ono w Sali Królewskiej w obecności przedstawicieli Kurii Rzymskiej z Sekretarzem Stanu kard. Angelo Sodano oraz członków korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej. Sprawozdanie z prac Komisji złożył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury kard. Paul Poupard. Główna teza jego wystąpienia w odniesieniu do sprawy Galileusza brzmiała następująco:

W takim właśnie kontekście historyczno-kulturowym, bardzo od-ległym od naszej epoki, sędziowie Galileusza, nie umiejąc oddzielić prawd wiary od twierdzeń tradycyjnej kosmologii, doszli do błędnego przekonania, że przyjęcie rewolucyjnej teorii kopernikańskiej – zresztą w tamtym okresie nie do końca udowodnionej – w nieunikniony sposób wstrząsnęłoby podstawami tradycji katolickiej, i że w związku z tym było ich obowiązkiem wydanie zakazu jej nauczania. Ten subiektywny błąd oceny, dla nas dzisiaj tak oczywisty, kazał im także zastosować wobec Galileusza karę dyscyplinarną, która przysporzyła mu „wielu cierpień”. Trzeba dziś, Ojcze Święty, zgodnie z twoją wolą, lojalnie uznać te błędy53.

Po wysłuchaniu relacji kard. Pouparda Jan Paweł II wygłosił ob-szerne przemówienie, w którym nawiązał do tematu sesji plenarnej i do dysputy wokół sprawy Galileusza, wskazując w nim na konsekwencje praktyczne obydwu zagadnień oraz na wynikające z nich zadania. Pod

52 Por. M. Finocchiaro, Retrying Galileo, s. 357; M. P. Gallagher, Note in margine al caso Galileo, „La Civiltů Cattolica” 144 (1993), s. 424–436. 53 P. Poupard, Relacja z prac komisji badającej sprawę Galileusza, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 1 (1993), s. 27–28.

TEOLOGIA_16_2010.indb 126 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 21: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

127Kościół i mity wokół sprawy galileusza

koniec drugiej części swojego wystąpienia, poświęconej kwestii sprawy Galileusza Ojciec Święty wypowiedział słowa, które można zinterpreto-wać jako wyraz nadziei, że mity narosłe wokół niej przestaną stanowić przeszkodę dla dialogu nauki i kultury z wiarą:

Począwszy od epoki Oświecenia, aż do naszych czasów sprawa Galileusza stanowiła swoisty mit, który ukształtował obraz wydarzeń dość daleki od rzeczywistości. Widziana w tej perspektywie, była ona symbolem rzekomego odrzucenia przez Kościół postępu naukowego, czyli dogmatycznego „obskurantyzmu”, sprzecznego z wolnym poszu-kiwaniem prawdy. Mit ten odegrał doniosłą rolę w kulturze: przyczynił się do utwierdzenia wielu rzetelnych ludzi nauki w przekonaniu, że duch nauki i jej etyka poszukiwania prawdy są nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Tragiczne wzajemne nieporozumienie zostało zinterpretowane jako wyraz konstytutywnej sprzeczności między nauką i wiarą. Wiedza, jaką czerpiemy z najnowszych badań historycznych, pozwala nam stwierdzić, że to bolesne nieporozumienie należy już do przeszłości. Sprawa Galileusza może także dla nas stać się lekcją, przydatną w analogicznych sytuacjach, które istnieją dziś lub mogą się pojawić w przyszłości54.

Powyższy fragment, jak zwraca na to uwagę Tadeusz Sierotowicz, „pomimo jego niejednoznaczności jeśli chodzi o ocenę samej sprawy Galileusza, osadza jednak całą kwestię w znacznie szerszym i, intelek-tualnie, kulturalnie oraz duszpastersko, znacznie ciekawszym, niż tylko historycznym aspekcie”55.

Szczegółowa analiza przemówienia Jana Pawła II i poprzedzającej ją relacji z prac Komisji przedstawionej przez kard. Pouparda przekracza ramy niniejszego artykułu. Niemniej należy zwrócić uwagę na niektóre ich elementy i braki, które stały się przedmiotem, niekiedy bardzo ostrej krytyki, także ze strony niektórych członków samej Komisji. Po pierwsze, oba przemówienia zdają się sugerować, że zakończenie prac Komisji oznacza uznanie sprawy Galileusza za ostatecznie zamkniętą. Tymcza-sem, jak pokazują cytowane przez Artigasa i Sánchez de Toca kolejne projekty przemówienia papieża, przygotowywane przez Papieską Radę ds. Kultury, we wszystkich z nich, za wyjątkiem ostatniego, znajdowało

54 Jan Paweł II, Sprawa Galileusza lekcją dla współczesnych. Spotkanie z uczestnikami sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 1 (1993), s. 25. 55 T. Sierotowicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza, s. 114.

TEOLOGIA_16_2010.indb 127 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 22: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

128 Ks. witold Dorsz

się podkreślenie, że jest dokładnie na odwrót i zachęta skierowana do naukowców do dalszej pracy i debaty nad tą niezwykle złożoną kwe-stią56. Braku podkreślenia, że sprawa Galileusza pozostaje nadal otwar-ta, z pewnością nie należy interpretować jako wyrazu przekonania, że w odniesieniu do niej wszystko zostało już zrobione i wyjaśnione, ale jako nadziei, że została przełamana bariera, jaką ona stanowiła w dialogu nauki i wiary i zachętę do pójścia dalej drogą tego dialogu57.

Po drugie, oba przemówienia zawierają elementy dyskusyjne, a relacja kard. Pouparda także pewne nieścisłości faktograficzne58. Po-nadto stwierdzenie kard. Pouparda na zakończenie jego relacji, że „takie są wyniki interdyscyplinarnych badań”59 zleconych przez Ojca Świętego Komisji, które uznał za rozległe i wyczerpujące, zdaje się sugerować, że przedstawił on wnioski końcowe pracy tego gremium. Nie mógł on jednak tego uczynić, ponieważ ona nigdy ich nie sformułowała ani nie były one w żaden sposób konsultowane z jej członkami. Na podstawie analizy tekstów wystąpienia kard. Pouparda, jak i przemówienia papie-skiego i porównania ich z pracami opublikowanymi oficjalnie pod au-spicjami Komisji o. George’a Coyne’a, który był współodpowiedzialny za jej sekcję naukową i epistemologiczną, twierdzi, że w obu dokumentach nie znalazła swojego odzwierciedlenia większość wniosków zawartych w oficjalnych publikacjach Komisji. W ich miejsce, w odniesieniu do najważniejszych kwestii pojawiły się natomiast kontrowersyjne stwier-

56 M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 172, 179, 182. Ostateczny tekst projektu przemówienia papieskiego przygotowanego przez Papieską Radę ds. Kultury został znacznie skrócony w stosunku do poprzednich wersji i prawdopodobnie to było przyczyną usunięcia wspomnianego akapitu. Należy także zaznaczyć, że wygłoszony przez Jana Pawła II tekst różni się znacznie od propozycji Papieskiej Rady ds. Kultury i zostały w nim poprawione błędy faktograficzne zawarte w projekcie, które znalazły się także w relacji kard. Pouparda. 57 Por. tamże, s. 184–186; P. Poupard, Avant-propos, w: Aprăs Galilée. Science et foi: nouveau dialogue, red. P. Poupard, Desclée de Brouwer, Paris 1994, s. 11; tenże, W sercu Watykanu od Jana XXIII do Jana Pawła II. Rozmowa z M.-J. Guillaume, tłum. J. Dembska, Księgarnia św. Jacka, Katowice 2005, s. 284–296; T. Sierotowicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza, s. 117–118. 58 Szczegółowa analiza tekstów obu wystąpień i zawartych w nich nieścisłości i dyskusyjnych stwierdzeń znajduje się w: A. Fantoli, Galileo e la Chiesa cattolica. Con-siderazioni critiche sulla „chiusura” della questioni galileiana, w: Largo Campo di Filosofare. EuroSymposium Galileo 2001, red. J. Montesinos i C. Solís, Fundación Canaria Orotava de Historia de la Ciencia, La Orotava 2001, s. 733–751 oraz w nieco mniejszym stopniu także tenże, Galileusz, s. 446–452, 467–472. 59 P. Poupard, Relacja z prac komisji, s. 28.

TEOLOGIA_16_2010.indb 128 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 23: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

129Kościół i mity wokół sprawy galileusza

dzenia o charakterze apologetycznym w stosunku do Kościoła, dające się powiązać z poglądami nielicznych współpracowników Komisji, którzy w ten sposób wywarli nieproporcjonalny wpływ na treść obu wystąpień, nadając im jednostronny historycznie charakter60.

Niewątpliwie jednym ze współpracowników, któremu Coyne przypisuje taki znaczący wpływ, jest Walter Brandmüller, zwolennik sformułowanego na początku XX wieku przez Duhema poglądu, że współczesna refleksja metodologiczna przyznaje rację przeciwnikom Galileusza. Brandmüller na tej podstawie sformułował tzw. „tezę po-dwójnego błędu”, która głosi, że paradoksalnie Galileusz pomylił się na polu nauki, a miał rację, jeśli chodzi o egzegezę, natomiast teologowie przeciwnie, popełnili błąd na polu interpretacji Pisma Świętego, a za to mieli rację w odniesieniu do nauki61. Ta kontrowersyjna teza oraz głoszo-ny także przez tego autora pogląd o dyscyplinarnym charakterze kary Galileusza, która w związku z tym nie miała być nieodwołalna, znalazły się w obu przemówieniach, choć jak podkreśla Finocchiaro: „Jan Paweł II nie powtórzył wielu tez raportu Pouparda. I chociaż przejął niektóre jego konkluzje, to jednak te konkluzje w przemówieniu papieża utraciły anty-galileuszowy charakter, które miały one w raporcie Pouparda”62. Trudno jednak zakwestionować, że mające swe źródło w nieprzezwyciężonym do końca nastawieniu apologetycznym próby „oddramatyzowania” potępie-nia przez Kościół Galileusza i rozmycia odpowiedzialności ludzi Kościoła, którzy do niego doprowadzili, sprawiły, że wymowa uroczystego aktu z 1992 roku wieńczącego papieską inicjatywę odważnego, całkowicie jawnego, bezstronnego i skierowanego ku przyszłości zmierzenia się ze sprawą Galileusza uległa znacznemu osłabieniu i dodatkowo w części została przesłonięta głosami krytyki, nie zawsze sprawiedliwymi, ale

60 G. V. Coyne, The Church’s most recent attempt to dispel Galileo myth, w: The Church and Galileo, red. E. McMullin, Notre Dame University Press, Notre Dame 2005, s. 340–359. 61 W. Brandmüller, Galilei e la Chiesa, ossia il diritto ad errare, Libreria Editrice Vaticana, Cittů del Vaticano 1992, s. 196; zob. W. R. Shea, M. Artigas, dz. cyt., s. 107– –125. 62 A. Finocchiaro, Retrying Galileo, s. 357; cyt. za: T. Sierotowicz, Jan Paweł II i sprawa Galileusza, s. 115–116, przypis 19. Finocchiaro, niezwykle wyważony w swoich sądach, kontynuuje dalej pisząc: „Jeśli ta wykładnia przemówienia papieża jest słuszna, i jeśli słuszna jest obserwacja konstatująca coraz wyraźniejszy antygalileuszowy i apo-logetyczny kierunek prac komisji, to wówczas można sformułować tezę, że papież po-stanowił zamknąć sprawę Galileusza, ponieważ nie chciał zostawić tej kwestii w rękach ludzi takich jak Poupard i Brandmüller” (tamże).

TEOLOGIA_16_2010.indb 129 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 24: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

130 Ks. witold Dorsz

mającymi podstawę w pewnej jednostronności i niejednoznaczności w przedstawieniu i ocenie tych bolesnych wydarzeń z pierwszej połowy XVII wieku63.

Nawiązując do antykatolickiego mitu sprawy Galileusza, który Jan Paweł II pragnął przezwyciężyć, o. George Coyne powiedział:

Czy ten „mit” trwa nadal? Mity są oparte na konkretnych wyda-rzeniach. W przypadku Galileusza, historyczne fakty są takie, że dalsze badania nad systemem kopernikańskim zostały zakazane dekretami z roku 1616, a potem potępione w roku 1633 przez oficjalne organy Kościoła za aprobatą panujących papieży. To właśnie leży u źródeł „mitu” Galileusza, a nie jakieś „tragiczne wzajemnie niezrozumienie”. Galileusz był sławnym światowym uczonym. Publikacja jego Sidereus Nuncius ustaliła jego rolę jako pioniera nowoczesnej nauki. Sprowokował on na nowo spór kopernikańsko-ptolemejski. Obserwacyjne dowody coraz bardziej obalały arystotelejską filozofię przyrody, która leżała u podstaw geocentryzmu. Nawet, gdyby koniec końców kopernikanizm okazał się błędny, musiało się szukać naukowych dowodów. Sławne-mu uczonemu, takiemu jak Galileusz, w tych warunkach powinno być wolno kontynuować jego badania. Zostało mu to zabronione poprzez oficjalne deklaracje Kościoła. W tym leży tragedia. Dopóki na tę tragedię nie spojrzy się z całym rygorem historycznej wiedzy, ów „mit” prawie z pewnością utrzyma się64.

Cienie kładące się na zakończeniu prac Komisji nie obciążają w żaden sposób Jana Pawła II65. Nie powinny jednak przesłonić jej

63 Por. A. Fantoli, Galileo e la Chiesa cattolica, s. 750; M. Segre, Galileo: a “reha-biltation” that has never taken place, „Endeavour” 23 (1999), s. 20–23. „W lecie 1991 roku myślano głównie, jak pozbyć się kłopotliwej sprawy. Kościół zbadał ją bezstronnie, a teraz chciał, by zgaszono światła. Niewiele brakowało, a sprawa zostałaby pogrze-bana na następnych czterysta lat. Przy całej swej mądrości Kościół nie dał odpowiedzi na pytanie: jak Boska instytucja ma przyznać się do błędu?” (J. Reston, Galileusz, tłum. A. Szymanowski, Prószyński i Ska, Warszawa 1998, s. 186). 64 G. V. Coyne, „Galileo. For Copernicanism and for the Church”, „Zagadnienia Filozoficzne w Nauce” 32 (2003), s. 10 (polskie tłumaczenie: „Galileusz. Po stronie kopernikanizmu i po stronie Kościoła”, tłum. A. M. Kobos, „Zwoje” 36 (2003), http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje36/text06p.htm (17.11.2010)). Tekst jest zapisem wykładu o. Coyne’a wygłoszonego podczas konferencji na temat Sprawa Galileusza. Czy Kościół się pomylił?, która odbyła się z okazji wydania polskiego przekładu książki A. Fantoliego pt. Galileusz: Po stronie kopernikanizmu i po stronie Kościoła w Polskiej Akademii Umie-jętności w Krakowie 14 listopada 2002 r. 65 Annibale Fantoli w podsumowaniu swojej analizy zakończenia prac Komisji

TEOLOGIA_16_2010.indb 130 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 25: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

131Kościół i mity wokół sprawy galileusza

niewątpliwych dokonań. Jej prace pozwoliły zobaczyć problem procesu i sprawy Galileusza w jego prawdziwych rozmiarach, rozpraszając wiele wątpliwości, i przy wszystkich sformułowanych powyżej zastrzeżeniach, dokonane publicznie uznanie popełnionych błędów przyczyniły się do przynajmniej częściowego przezwyciężenia niechęci i braku zaufania do Kościoła. Udostępnienie archiwów badaczom, w czym Kościół okazał cał-kowitą otwartość i przejrzystość, jaką bardzo trudno odnaleźć w działaniu innych instytucji, położyło kres przypuszczeniom, że Kościół ukrywa niektóre dokumenty z procesu Galileusza, że brak mu dobrej woli. Jeśli dziś ktoś twierdzi, że istnieją tajne dokumenty w Watykanie, manipulacje lub oszustwa, czy też powtarza wiadomości o torturach czy więzieniu Galileusza, można to przypisać jedynie ignorancji lub złej woli66.

6. „ratzinger, Precz z uniwersytetu!” – ideOlOgiczne wykOrzystanie mitu sPrawy galileusza

„Ratzinger, precz z uniwersytetu!”67. Taki napis pojawił się na murze La Sapienza, największego uniwersytetu w Rzymie, w ramach akcji agresywnych protestów części wykładowców i studentów przed zaplanowaną na 17 stycznia 2008 roku wizytą Benedykta XVI i wykła-dem inauguracyjnym, do wygłoszenia którego papież został zaproszony przez władze uczelni. W zaskakujący sposób, poprzez odwoływanie się przez protestujących, w zupełnym lekceważeniu prawdy, do sprawy Galileusza wydarzenia te ukazały żywotność mitów z nią związanych i stanowią doskonałą ilustrację tego, w jaki sposób dalej próbuje się nią manipulować i wykorzystywać dla celów ideologicznych.

Blisko dwa dziesięciolecia wcześniej, 15 lutego 1990 roku, kardynał Joseph Ratzinger, wówczas prefekt Kongregacji Nauki Wiary wygłosił na

zastrzega, że nie powinny one być rozumiane jako krytyka pod adresem Jana Pawła II i stwierdza: „Jego intencje pozostają, bez najmniejszego cienia wątpliwości, szczere i szlachetne. Fakt, iż końcowy wynik, do którego doprowadziła realizacja jego inicjaty-wy, nie odpowiada temu, co on sam sobie życzył, nie jest – w naszym pojęciu – jego winą, lecz tych, którzy referowali mu wyniki prac komisji i którzy współpracowali w przygotowaniu jego przemówienia „zamykającego” prace tejże komisji” (A. Fantoli, Galileusz, s. 471, przypis 49). 66 Por. M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 185–186. 67 A. M. Valdi, Ratzinger na celowniku. Dlaczego go atakują? Dlaczego jest słuchany?, tłum. M. Masny, Wydawnictwo św. Stanisława BM, Kraków 2011, s. 123.

TEOLOGIA_16_2010.indb 131 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 26: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

132 Ks. witold Dorsz

tymże uniwersytecie La Sapienza wykład na temat panoramy duchowej Europy po przełomie roku 1989 i próbie rozeznania, które z tworzących ją elementów mogą posłużyć jako podstawy w budowaniu dróg ku przyszłości. W swoim wystąpieniu zwrócił on m.in. uwagę na kryzys wiary w naukę. Odwołał się przy tym do sprawy Galileusza i zmiany w sposobie jej ujęcia, wskazując na nią jako na „symptomatyczny przy-padek, w którym daje się dostrzec, jak głęboko sięga dziś zwątpienie nowoczesności, nauki i techniki w samą siebie”68. Na potwierdzenie zacytował Ernsta Blocha, Paula K. Feyerabenda i Carla Friedricha von Weizsäckera. Bloch jako pierwszy przeciwstawił się mitowi antykościel-nemu sprawy Galileusza, podnosząc odrzucenie przez teorię względności nieruchomej przestrzeni, co doprowadziło go do stwierdzenia, że tak system heliocentryczny jak geocentryczny opierają się na niemożliwych do udowodnienia założeniach:

Skoro względność ruchu nie ulega żadnej wątpliwości, to humani-styczny oraz dawny chrześcijański system wartości ma co prawda nie tyle prawo do mieszania się w obliczenia astronomiczne i ich heliocen-tryczną wykładnię, lecz ma jednak własne metodyczne prawo zatrzymać tę Ziemię ze względu na powiązania istotne humanistycznie, i uporząd-kować świat wokół tego, co się na Ziemi wydarza i wydarzyło69.

Następnie kard. Ratzinger przywołał stwierdzenie Feyerabenda, którego określił jako „sceptyczno-agnostycznego filozofa”70: „Kościół w czasach Galileusza o wiele ściślej trzymał się rozumu niż sam Gali-leusz, i brał pod rozwagę również etyczne i społeczne następstwa jego nauki. Jego wyrok na Galileusza był racjonalny i sprawiedliwy, a jego rewizję można uzasadnić jedynie politycznym oportunizmem”71. Najdalej jego zdaniem posunął się Weizsäcker, oskarżając Galileusza o wytyczenie drogi, która doprowadziła do bomby atomowej.

Kardynał Ratzinger nie pozostawił też wątpliwości, jak bardzo dystansuje się od zaprezentowanych poglądów, mówiąc:

68 J. Ratzinger, Czas przemian w Europie. Miejsce Kościoła i świata, „M”, Kraków 2001, s. 89. 69 E. Bloch, Das Prinzip Hoffnung, Frankfurt a. Main 1959, s. 920n; cyt. za: J. Ratzinger, Czas przemian, s. 88. 70 J. Ratzinger, Czas przemian, s. 88. 71 P. K. Feyerabend, Wider den Methodenzwang, Frankfurt a. Main 1983, s. 206 (wersja polska: Przeciw metodzie, tłum. S. Wiertlewski, Siedmioróg, Wrocław 1996); cyt. za: J. Ratzinger, Czas przemian, s. 88.

TEOLOGIA_16_2010.indb 132 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 27: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

133Kościół i mity wokół sprawy galileusza

Ku mojemu zaskoczeniu w niedawnym wywiadzie dotyczącym sprawy Galileusza nie zostałem zapytany o to, jakim prawem Kościół pozwala sobie hamować poznanie naukowe, lecz całkiem przeciwnie, dlaczego właściwie nie zajął bardziej wyrazistego stanowiska wobec katastrof, do których musiało dojść, gdy Galileusz otworzył puszkę Pandory. Tworzenie na podstawie takich poglądów nieprzemyślanej apologetyki byłoby nierozsądne; wiara nie wyrasta z resentymentu czy ze zwątpienia w racjonalność, ale tylko z zasadniczej afirmacji i dale-kosiężnej rozumności72.

Jak podkreśla Giorgio Israel, „przemówienie z 1990 roku może być uznane, o ile przeczyta się je uważnie, za obronę Galileuszowego racjonalizmu przed sceptycyzmem i relatywizmem kultury postmoder-nistycznej”73.

Paradoksalnie, właśnie ten wykład obecnego papieża został wyko-rzystany do bezprecedensowego ataku na jego osobę i niedopuszczenia do wygłoszenia przez niego wykładu inauguracyjnego na uniwersytecie La Sapienza 17 stycznia 2008 roku. Dwa miesiące przed planowanym terminem wydarzenia, 14 listopada 2007 roku emerytowany profesor tej uczelni, fizyk Marcello Cini napisał list otwarty do rektora uniwersytetu Renato Guariniego, w którym zaprotestował przeciw zaproszeniu Be-nedykta XVI. W uzasadnieniu swojego protestu Cini oskarżył papieża o dążenie do „autentycznego spotkania wiary i rozumu, prawdziwego oświecenia i religii”, co jego zdaniem związane jest z taką koncepcją nauk, która traktuje je jako części szerszej wiedzy ogólnej, której powinny być one podporządkowane i stanowi próbę „poddania nauki pseudorozum-ności religijnych dogmatów”74. W dalszej części swojego pisma sięgnął on po argument ad personam, kreując wizerunek papieża jako przebiegłego inkwizytora i ostrzegając: „Były szef Świętego Oficjum nie zapomniał o swojej roli […]. Zmienił tylko strategię. Nie może już używać stosów i kar cielesnych, więc zaczerpnął naukę z Ulissesa. Obrazu Bogini Ro-zumu ludzi Oświecenia użył jako konia trojańskiego, aby wkraść się do fortecy wiedzy naukowej i zapanować nad nią”75. W tym kontekście

72 J. Ratzinger, Czas przemian, s. 89. 73 G. Israel, Kiedy kard. Ratzinger bronił Galileusza na uniwersytecie „La Sapienza”, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 3 (2008), s. 18. 74 M. Cini, Se la Sapienza chiama il Papa e lascia a casa Mussi, „Il Manifesto” (14.11.2007). Tekst jest dostępny online na przykład na stronie „Varese News”: http://www3.varesenews.it/italia/articolo.php?id=89305 (17.11.2010). 75 Tamże.

TEOLOGIA_16_2010.indb 133 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 28: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

134 Ks. witold Dorsz

Cini nawiązał wprost do procesu Galileusza. Potępienie uczonego przez Święte Oficjum było według niego kulminacją konfliktu nauki i wiary, który jego zdaniem został przezwyciężony u końca czasów Kartezjusza przez oddzielenie kompetencji Akademii i Kościoła, rozumiejąc rozdział jako całkowitą separację. W jej wyniku, jak pisze, „z teologii jako dys-cypliny nie pozostał już żaden ślad na nowoczesnych uniwersytetach, przynajmniej na publicznych uniwersytetach państw bezwyznaniowych”, a „przedmiot studiów profesora Ratzingera nie powinien w ogóle zna-leźć się wśród problemów poruszanych na wykładach”76. W tym sensie, zdaniem Ciniego, zaproszenie Ojca Świętego na uniwersytet La Sapienza stanowiło „niewiarygodne pogwałcenie tradycyjnej autonomii uniwersy-tetu” i „skok wstecz w czasie o ponad trzysta lat”77.

Dwa tygodnie później, 23 listopada 2007 roku 67 profesorów uniwersytetu La Sapienza, reprezentujących głównie nauki ścisłe, napi-sało apel wspierający list otwarty Marcello Ciniego, przywołując w nim fragment wykładu kardynała Ratzingera z 1990 roku i zarzucając mu, że przytoczył w nim, przywołaną już przez nas wyżej opinię o proce-sie Galileusza sformułowaną przez Paula K. Feyerabenda. Akademicy z La Sapienza piszą: „te słowa obrażają nas i poniżają, jako naukowców wiernych rozumowi i jako nauczycieli akademickich, którzy swoje życie poświęcają pogłębianiu i szerzeniu wiedzy”78. Ta ostatnia deklaracja brzmi jak kpina sygnatariuszy listu z samych siebie wobec absurdalno-ści sformułowanego przez nich zarzutu wobec papieża. Jak konstatuje prof. Izrael:

76 Tamże. 77 Tamże. 78 „Un evento incongruo da annullare” La lettera dei docenti contro Ratzinger, „La Repubblica” (14.01.2008), http://www.repubblica.it/2007/12/sezioni/esteri/benedet-toxvi-18/testo-della-lettera/testo-della-lettera.html (17.11.2010). Autorzy dokumentu umiejscawiają wykład ówczesnego kardynała Ratzingera w Parmie 15 marca 1990 roku. W rzeczywistości chodzi o wykład wygłoszony 15 lutego 1990 roku na La Sapienza w Rzymie i opublikowany pod tytułem La crisi della fede nella scienza w książce J. Rat-zinger, Svolta per l’Europa? Chiesa e modernitů nell’Europa dei rivolgimenti, Ed. San Paolo, Cinisello Balsamo 1992, s. 65–89 (Wendezeit für Europa? Diagnosen und Prognosen zur Lage von Kirche und Welt, Einsiedeln Johannes Verlag, Freiburg i. Br. 1991). Najpraw-dopodobniej autorzy apelu zaczerpnęli fragment referatu obecnego papieża z włoskiej wersji językowej Wikipedii, encyklopedii redagowanej przez internautów, której żaden naukowiec nie wykorzystuje bez zweryfikowania podanych źródeł; Copia e incolla da Wikipedia: 67 docenti per un errore, „L’Osservatore Romano” (06.02.2008), http://www.zenit.org/article-13413?l=italian (17.11.2010).

TEOLOGIA_16_2010.indb 134 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 29: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

135Kościół i mity wokół sprawy galileusza

Jak coś takiego mogło się przydarzyć wykładowcom uniwersytec-kim? Nauczyciel akademicki powinien uznać za zawodową porażkę podobny przykład nieuważnej, powierzchownej i niedbałej lektury, której skutkiem jest przeinaczenie. Obawiam się jednak, że intelektualny rygor nie jest tu rzeczą najważniejszą, bo chodzi o to, aby walczyć za wszelką cenę. Nie jest to też kwestia laicyzmu, kategorii obcej niektó-rym sygnatariuszom listu, którzy nigdy nie pisnęli ani słowa przeciwko islamskiemu integralizmowi czy negowaniu Shoah. Jak słusznie powie-dział Giuseppe Caldarola, doszła tu do głosu „część kultury laickiej, która nie mając argumentów, demonizuje, nie dyskutuje jak przystało prawdziwej kulturze laickiej, ale zastrasza”79.

Papież ostateczne zrezygnował z udziału w inauguracji, ale prze-kazał tekst wykładu, który miał wygłosić i który został odczytany przez jednego z profesorów. Znalazły się w nim słowa, które stanowią nie tylko dobre podsumowanie zaistniałej sytuacji, ale pozwalają spojrzeć na nią w dużo szerszej perspektywie:

Jednak jeżeli rozum – w trosce o swą domniemaną czystość – staje się głuchy na wielkie przesłanie, jakie mu ofiaruje wiara chrześcijańska i jej mądrość, usycha niczym drzewo, którego korzenie już nie dosię-gają życiodajnych wód. Traci odwagę prawdy i przez to nie staje się większy, lecz mniejszy. W odniesieniu do naszej kultury europejskiej oznacza to: jeżeli pragnie ona jedynie budować samą siebie, przyjmując za podstawę krąg własnych argumentacji i to, co w danej chwili jest dla niej przekonujące, i – w obawie o swój świecki charakter – odcina się od korzeni, z których czerpie życie, wówczas nie staje się bardziej racjonalna i czysta, lecz ulega rozpadowi i rozbiciu80.

7. w nadziei na dialOg

Jak zauważył przed laty amerykański socjolog Robert Nisbet: „Stare racjonalistyczne mity wypalają się wolno; chrześcijaństwo żyje i ciągle mo-bilizuje wrogość i pogardę”81. Protesty zakończone niedopuszczeniem do

79 G. Israel, dz. cyt., s. 18; zob. także R. Buttiglione, Racje papieża Benedykta XVI, tłum. P. Mikulska, „Ethos”, 88–89 (2009), s. 131–151. 80 Benedykt XVI, Papież nie narzuca wiary, lecz zachęca do szukania prawdy, „L’Os-servatore Romano”, wyd. pol., 3 (2008), s. 16. 81 R. Nisbet, Przesądy. Słownik filozoficzny, tłum. M. Szczubiałka, Fundacja Aletheia, Warszawa 1998, s. 159.

TEOLOGIA_16_2010.indb 135 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 30: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

136 Ks. witold Dorsz

wygłoszenia wykładu inauguracyjnego w La Sapienza pokazały, jak bardzo żywe są cały czas mity wokół sprawy Galileusza i jak trudno je pokonać. Komentując te wydarzenia José Gabriel Funes, obecny dyrektor Obserwa-torium Watykańskiego napisał na łamach „L’Osservatore Romano”: „mam nadzieję, że to, co niegdyś było – i co może jeszcze jest przedmiotem sporu, może stać się płaszczyzną porozumienia, dialogu. Ktoś powie, być może, że taka postawa jest nieco naiwna. Ale nie możemy przestać marzyć. Gdyby tak się stało, w tej samej chwili przestalibyśmy być ludźmi”82.

Niezwykłą okazją ku poszerzeniu i pogłębieniu tego dialogu był rok 2009, ogłoszony przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Astrono-mii dla upamiętnienia 400. rocznicy jednego z decydujących wydarzeń w historii astronomii i nauki w ogóle, jakim było użycie przez Galileusza w 1609 roku udoskonalonej przez siebie lunety do obserwacji ciał niebie-skich. Dokonane przez niego przy użyciu lunety odkrycia astronomiczne, ogłoszone w opublikowanym w 1610 roku dziele Sidereus Nuncius83, kwestionowały system arystotelesowsko-ptolemejski i stanowiły impuls do poświęcenia się wielkiemu projektowi unaocznienia słuszności koper-nikańskiego obrazu świata i wykazaniu, że nie sprzeciwia się on wierze chrześcijańskiej, co w konsekwencji doprowadziło go przed Trybunał Inkwizycji, do procesu i wyroku, który położył się cieniem na relacjach między nauką a wiarą.

Po czterech wiekach od czasu, kiedy Galileusz dokonał przeło-mu w postrzeganiu i rozumieniu Kosmosu, Benedykt XVI w homilii w uroczystość Objawienia Pańskiego wskazał na niego jako wzór dla wierzących naukowców, mówiąc:

W chrześcijaństwie obecna jest zatem szczególna koncepcja kosmo-logiczna, która w doskonały sposób wyraziła się w średniowiecznej filozofii i teologii. Ale także w naszych czasach wykazuje żywotność dzięki pasji i wierze licznych naukowców, którzy, podążając śladami Galileusza, nie odrzucają ani rozumu, ani wiary, lecz w pełni wykorzy-stują ich owocne wzajemne oddziaływanie84.

82 J. G. Funes, Dziękujemy ci, Galileuszu, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 4 (2009), s. 56. 83 Galileo Galilei, Sidereus nuncius, tłum. A. Pacewicz, Studia Philosophica Wra-tislaviensia, Wrocław 2010. 84 Benedykt XVI, Jak gwiazda Mędrców, tak Kościół prowadzi ludzi do Jezusa. 6 I – Podczas Mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego, „L’Osservatore Romano”, wyd. pol., 3 (2009), s. 19.

TEOLOGIA_16_2010.indb 136 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 31: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

137Kościół i mity wokół sprawy galileusza

O tym, że nie była to tylko okolicznościowa wzmianka może świadczyć przywołanie postaci wielkiego uczonego i używanej przez niego metafory kosmosu jako księgi w ogłoszonej 11 listopada 2010 roku adhortacji apostolskiej Verbum Domini85.

Niezwykle ważnym wydarzeniem tamtego roku była konferencja naukowa zorganizowana w dniach 26–30 maja 2009 roku przez Fundację Niels Stensen we Florencji poświęcona ponownemu odczytaniu spra-wy Galileusza w aspekcie historycznym, filozoficznym i teologicznym, traktując ją jako płaszczyznę dialogu rozumu i wiary. Wzięli w niej udział najwybitniejsi specjaliści zajmujący się Galileuszem: m.in. George Coyne, Claus Arnold, Annibale Fantoli, Jean-Robert Armogathe, Horst Bredekamp, Michele Ciliberto, Luca Bianchi, Franco Motta i Massimo Bucciantini. Patronat nad nią objął prezydent Republiki, premier i dwóch ministrów, a wśród 18 instytucji współorganizujących obok Academia dei Lincei i najpoważniejszych instytucji państwowych były Papieska Aka-demia Nauk, Papieska Rada ds. Kultury i Obserwatorium Watykańskie. Wśród innych znaczących wydarzeń nie można pominąć publikacji długo oczekiwanego wydania krytycznego dokumentów związanych ze sprawą Galileusza. Nowe wydanie poszerzone zostało o około 20 wcześniej nie-znanych dokumentów, odkrytych po umożliwieniu w 1991 roku dostępu do archiwów byłego Świętego Oficjum (obecnie Kongregacja Nauki Wia-ry) członkom komisji papieskiej i w 1998 roku wszystkim badaczom oraz zaopatrzone zostało w bardzo bogaty aparat krytyczny, którego niemal pozbawione było wydanie z 1984 roku86.

Na zakończenie nie można nie wspomnieć o kwestii równie ważnej jak dialog na poziomie ekspertów. Według badań przeprowadzonych w dniach 6–9 listopada 2009 roku przez TNS OBOP dla co piątego Polaka (21%) sprawa Galileusza jest symbolem walki Kościoła z nauką, a tylko co siedemnasty Polak (6%) zna prawdę historyczną o śmierci Galileusza. Tylko co trzeci badany (32%) w ogóle podejmował się odpowiedzieć na pytanie, jaką śmiercią umarł włoski naukowiec, a wśród tych, którzy sądzą, że znają temat, aż połowa twierdzi, że Galileusz został spalony na stosie z wyroku Inkwizycji. Znaczące, że osoby z wyższym wykształ-

85 Benedykt XVI, Posynodalna Adhortacja Apostolska Verbum Domini, n. 13. 86 I documenti vaticani del processo di Galileo Galilei (1611–1741), red. S. M. Pagano, Collectanea Archivi Vaticani, 69, Archivio Segreto Vaticano, Cittů del Vaticano 2009; zob. także. R. Alessandrini, Riga per riga tutto il processo a Galileo. A colloquio con il curatore, il vescovo Sergio Pagano, prefetto dell’Archivio Segreto, „L’Osservatore Romano”, (29.05.2009).

TEOLOGIA_16_2010.indb 137 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu

Page 32: Kościół i mity wokół sprawy Galileusza

138 Ks. witold Dorsz

ceniem opowiadają się za tą fałszywą tezą dwukrotnie częściej niż ogół badanych87.

Słusznie mówi się wiele o odpowiedniej formacji studentów teolo-gii i alumnów seminariów duchownych w dziedzinie nauki i jej metod. Tak jak ignorancja w tej dziedzinie rodzi lęk przed nauką i utrudnia porozumienie z ludźmi nauki, nieznajomość podstawowych faktów do-tyczących sprawy Galileusza prowadzi do nieuzasadnionych kompleksów i stanowi podatny grunt dla kultywowania mitów88. Jedno i drugie sta-nowi poważną przeszkodę w otwarciu na świat i dialogu z nim, innymi słowy – wypełniania misji Kościoła.

iglesia y lOs mitOs del casO galileO

riassuntO

El proceso a Galileo muy pronto se convirtió en el origen de los mitos de doble carácter (los anticatólicos y los antigalileano) que en gran medida y hasta hoy constituyen el marco de la controversia sobre Galileo, imponiendo la tesis de la imposibilidad de la reconciliación entre la fe religiosa (sobre todo el catolicismo) con

87 Centrum Myśli Jana Pawła II, Sprawa Galilusza czyli sąd nad wierzącym na-ukowcem: Badania społeczne, http://www.centrumjp2.pl/galileusz/badania-spoeczne.html (17.11.2010). Badanie przeprowadzono metodą wywiadu bezpośredniego na ogól-nopolskiej losowej próbie 1005 Polaków w wieku 15 i więcej lat w ramach cyklicznego badania OMNIMAS firmy TNS OBOP w dniach 6–9 listopada 2009 roku. Szczegółowe informacje o badaniu: http://www.centrumjp2.pl/galileusz/badania-spoeczne/informa-cje-o-badaniu.html (17.11.2010). 88 Jeden z najlepszych znawców sprawy Galileusza, zmarły w 2006 roku Ma-riano Artigas często wspominał, w rozmowach, ale i w publikacjach, jak po jednym z kursów doktoranckich prowadzonych przez niego w Rzymie podszedł do niego jeden z uczestników, ksiądz przygotowujący pracę doktorską i zdenerwowany zapytał, jak to jest możliwe, że dopiero tego dnia dowiedział się, że Galileusz nie został skazany na śmierć ani spalony na stosie; M. Artigas, Lo que deberíamos saber sobre Galileo, „Scripta Theologica” 32 (2000), s. 877 oraz M. Artigas, M. Sánchez de Toca, dz. cyt., s. 59. Ten niepokojący stan wiedzy wśród osób wierzących i przyszłych duchownych czy nauczy-cieli religii na temat procesu Galileusza potwierdza także doświadczenie dydaktyczne autora niniejszego szkicu. Jeden ze studentów, absolwent szkoły katolickiej opowiadał jak nauczycielka biologii w tej szkole rozpoczęła wprowadzenie uczniów w podstawy teorii ewolucji od przeprosin, że ona wie, że to jest katolicka szkoła, sama jest osobą wierzącą, ale program, który musi zrealizować obejmuje także i to zagadnienie. Nota bene, tenże student należał do licznej grupy przekonanych o tym, że Galileusz został skazany na śmierć przez inkwizycję, a wcześniej był więziony i torturowany.

TEOLOGIA_16_2010.indb 138 2011-08-22 14:06:29

© Copyti

ght b

y Wyd

awnic

two N

auko

we Uniw

ersyte

tu Miko

łaja K

opern

ika w

Toruniu