98
Parafia w Brześciu Maciej Wasielewski

Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Pierwsza monografia poświęcona dziejom parafii w Brześciu nad Gopłem.

Citation preview

Page 1: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

Parafia w BrześciuMaciej Wasielewski

Page 2: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015
Page 3: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

Parafia w Brześciu

Page 4: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015
Page 5: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

Parafia w Brześciu

Maciej Wasielewski

Karsk 2015

Page 6: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

Projekt okładki: Agnieszka Kurasińska Na okładce wykorzystano mapę z 1893 roku (http://igrek.amzp.pl), zdjęcia z Kroniki Parafii Brześć nad Gopłem i archiwum prywatnego Skład i łamanie: Agnieszka Kurasińska

ISBN 978-83-943697-0-5

Wróble 24 88-153 Kruszwica www.kujawskie.blogspot.com

Druk i oprawa: Totem ul. Jacewska 89, 88-100 Inowrocław

Wydanie I, Karsk 2015

Page 7: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

SpiS treści

Wstęp .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .7

Geneza parafii w Brześciu... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .9

Bracia Wojciech i Czesław Miechowie – ostatni właściciele posiadłości ziemskiej Brześć.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .17

Ksiądz Dobromir Ziarniak – pierwszy proboszcz parafii w Brześciu... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .25

Parafia brzeska w latach 30-tych XX wieku... . . . . . . . . . . . . . . . . . .29

Odbudowa parafii po zniszczeniach wojennych... . . . . . . . . . . . .59

Cztery dekady pracy kapłańskiej księdza Czesława Majchrzaka w parafii brzeskiej.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .69

Parafia brzeska pod zarządem księdza Jerzego Rafalonta...87

Zakończenie... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .89

Bibliografia... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .92

Page 8: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015
Page 9: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

9

W grudniu 2016 roku parafia brzeska będzie obchodziła wyjątkową rocznicę 80-lecia swojego istnienia. Jak

dotąd nie powstała żadna ogólnie dostępna publikacja, któ-ra przedstawiła by jej historię. W tym czasie wydarzyło się jednak wiele interesujących zdarzeń. Niniejsza książka doty-czy parafii brzeskiej, a tą przez osiem dekad tworzyli ludzie. Zawiera ona wiele informacji o osobach, które poświęciły swoją energię i czas by w Brześciu powstał piękny kościół, cmentarz i inne obiekty pożytku publicznego. Jest to zatem książka, która przybliży Czytelnikowi sylwetki fundatorów kościoła, proboszczów brzeskich, ale także zwykłych ludzi. Jest to opowieść o naszych krewnych, znajomych, przyja-ciołach czy sąsiadach. Osoby, które będą miały możliwość zapoznania się z jej treścią poznają biogramy ludzi, których często już z nami nie ma, a którzy byli lokalnymi bohaterami.

Niniejsza publikacja została oparta na materiale archi-walnym. Najważniejszym źródłem informacji była dla mnie Kronika Parafii Brześć nad Gopłem. Znajdują się tam zapiski od momentu powołania samodzielnej parafii brzeskiej aż do

WStęp

Page 10: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

10

czasów współczesnych. Relacje z wydarzeń były spisywane w miarę możliwości systematycznie, stąd nie istnieje obawa o nierzetelne przekazanie informacji.

Innymi cennymi źródłami były archiwalia, z których ko-rzystałem w Archiwum Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Znajduje się tam korespondencja proboszczów brzeskich, akta wizytacyjne, pisma i okólniki. Wszystkim zaintereso-wanym historią regionu polecam to Archiwum. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Korzystając z okazji chciałbym podziękować pracownikom Archiwum za sympatyczne przy-jęcie i wszelką pomoc.

W pracy niniejszej oparłem się także na prasie i wspo-mnieniach osób związanych z historią parafii. W związku z zainteresowaniem ówczesnych mediów powstającym w Brześciu kościołem w lokalnych gazetach odnalazłem wie-le interesujących relacji, dzięki którym mogłem wzbogacić swoją publikację.

Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy przyczynili się do powstania i wydania tej pracy. Mam nadzieję, że dokonałem wyczerpującej analizy materiału, a napisana przeze mnie książka choć w pewnym stopniu przyczyni się do populary-zacji lokalnej historii.

Page 11: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

11

Jak już wcześniej wspomniałem w 2016 parafianie brzescy będą obchodzić szczególną rocznicę 80-lecia swojej pa-

rafii. Z tej okazji warto więc przedstawić jej historię, a także osób bez której by nie powstała, a w dalszych latach nie funk-cjonowałaby. Zanim jednak przejdę do zasadniczej części mojej pracy chciałbym wspomnieć, że parafia w Brześciu jest w pewnym sensie kontynuacją starodawnej parafii rze-czyckiej. Czuję się zatem zobligowany przedstawić po krotce szanownemu czytelnikowi dzieje jej poprzedniczki.

Parafia w Rzeczycy była jedną z najstarszych na Kujawach. Powstała ona już w XIII wieku. Jej założycielami był wywodzący się z tej miejscowości ród Rola-Rzeczyccy1. Z pierwszych zna-nych proboszczów wymieniony jest Świętosław (lata 1325-27). Wiadomo, że w tej miejscowości stał drewniany kościół pod wezwaniem św. Stanisława. W 1555 roku w skład parafii wcho-dziło 6 wsi: Jeżyce, Karsko, Brześć, Kobylnica Wielka i Mała,

1 Kozierowski S., Szematyzm historyczny ustrojów parafialnych dzisiejszej Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Poznań 1934, s. 180.

genezaparafii W brześciu

Page 12: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

12

Rudzko Małe, Zakrzewko, Kaspral2. Nieco więcej przekazów zachowało się z XVI wieku. Obraz parafii, a w szczególności ko-ścioła w Rzeczycy nie prezentuje się jednak okazale. Po śmierci Stanisława Rzeczyckiego właściciela wsi i kolatora, parafią administruje Paweł Lanięty3. W 1578 roku z upoważnienia Stanisława Karnkowskiego odbyła się w Rzeczycy wizytacja Mathiama Karskiego dziekana dekanatu kruszwickiego i kano-nika włocławskiego4. Karski wskazuje, że nadal nie ma tutaj sa-modzielnego proboszcza. Msze celebruje nadal Paweł Lanięta. Kościół drewniany był w złym stanie. Dzwonnica miała dziurę w dachu przez co przeciekała, uporządkowania wymagał także cmentarz. Także plebania była zniszczona i wymagała natych-miastowych napraw. Dziesięcina nie była płacona.

Na wyposażeniu kościoła znajdowały się5: dwa srebrne kielichy i jeden pozłacany, srebrny krzyż, ozdobne ornaty. Z ksiąg liturgicznych – mszał krakowski częściowo w złym stanie, agenda gnieźnieńska w złym stanie, podobnie anty-fonarz i psałterz.

W skład parafii wchodziło już dziewięć miejscowości: Rzeczyca, Jerzyce, Karsko, Rudzko Małe, Leszcze, Kaspral, Brześć, Kobylnica Mniejsza i Większa6.

Z zachowanych źródeł z końca XVI wieku wynika, że zły stan zachowania kościoła nadal się utrzymywał. Administratorem był Jan z Koła, prezbiter gnieźnieński7. Jak więc widać w Rze-czycy nadal nie było samodzielnego proboszcza. W 1598 roku

2 Ibidem, s. 181.3 Monumenta Historica Dioeceseos Wladislaviensis (dalej:MHDW), T. 1, Włocławek 1881 r., s. 15.

4 MHDW, T.17, Włocławek 1899, s. 25.5 Ibidem, s. 26.6 Ibidem. 7 MHDW, T. 21, s. 74.

Page 13: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

13

na wyposażeniu kościoła były cztery ołtarze, w tym dwa przenośne, trzeci znajdował się w cyborium (obudowa ołta-rza w kościele, stojąca na kolumnach, które podtrzymywały baldachim) a czwarty w sacrarium8. Cyborium było zaniedba-ne i wymagało starannego traktowania. Podobnie jak ossa-rium (miejsce przechowywania kości). W skład wyposażenia świątyni wchodziło: baptysterium (niecka chrzcielna), szkatuła z sakramentarzem przeniesiona z Kaczewa, trzy alby, jedna kappa, antypendium (bogato zdobione zakrycie ołtarza głów-nego), dziesięć ręczników, siedem serwetek, sześć rąbków, cztery mniejsze ręczniki dla ceroferariuszy (dziś nazywani są ministrantami), dwa ornaty, cztery tuwalnie, organy, sze-rzynka, przykrycie dla baptysterium, miedziana kadzielnica, dwa kandelabry, cztery wek sille (sztandary), dwa dzwony, cztery dzwonki ręczne, szufla, stary mszał krakowski i nowy rzymski, rytuał dla diecezji włocławskiej, graduale (rodzaj śpiewnika), antifonarium (antyfonarz – zawierał zbiór anty-fon), psałterium (księga zawierająca zbiór psalmów)9.

Do majątku ziemskiego parafii należały10 trzy pola, z któ-rych pierwsze podzielone było na trzy części o powierzchni 120 zagonów w stronę Jerzyc. Drugie pole było trochę mniejsze, po-wierzchnia trzeciego pozostaje nieznana. Plebania znajdowała się na terenach wydzierżawionych od zmarłego właściciela majątku rzeczyckiego. Obok znajdowała się szkoła katolicka.

W początkach XVII wieku kolatorami parafii (posiadacze ziemscy z prawem ustanowienia proboszcza) byli Grzegorz Kołucki i Baltazar Linowski11. Do parafii należały dwa łany

8 Ibidem.9 Ibidem, s. 76.10 Ibidem, s.74.11 MHDW, T. 23, Włocławek 1907, s. 86.

Page 14: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

14

szlacheckie oraz dziesięcina pobierana z gospody w Karsku12. Plebania wraz ze szkołą nadal pozostawała w złym stanie. Na terenie parafii mieszkali dwaj innowiercy Wawrzyniec Popowski z Brześcia i niejaki Niemojewski13.

W latach 1680-95 proboszczem rzeczyckim był kanonik gnieźnieński Filip Kołudzki (zmarł w 1729 r.)14. Następnie parafię w Rzeczycy objął kanonik gnieźnieński Aleksander Kołudzki (zmarł w 1758 r.)15. Ród Kołudzkich jest związany z Rzeczycą, oni to bowiem są właścicielami majątku ziem-skiego po Rola-Rzeczyckich.

W końcu XVIII wieku Rzeczyca stała się własnością rodu Moszczeńskich. W 1811 roku w Rzeczycy stacjonowały wojska napoleońskie. To za ich sprawą spłonął stary drewniany ko-ściół. Od tej pory przestaje funkcjonować parafia rzeczycka, a parafian podzielono między parafię w Chełmcach i Ostro-wie nad Gopłem. Ze względu na spore odległości część pa-rafian nie uczęszczała na nabożeństwa lub podróżowała do Piotrkowa Kujawskiego.

Z zachowanych dokumentów wynika, iż uratowane od pożogi sprzęty kościelne były przechowywane w rzeczyckim mielcuchu (browar) oraz we dworze16.

W 1878 roku (data wyryta nad wejściem) Alfons Mosz-czeński własnym nakładem zbudował na fundamentach daw-nego kościoła niewielką (30m2) kaplicę. Miała ona służyć nie tylko jako miejsce odprawianych mszy świętych, ale także

12 Ibidem.13 Ibidem, s. 31.14 Kozierowski S., Szematyzm…, s. 181.15 Ibidem.16 Generalia kościoła parafii Rzeczyca 1828-1836, [w:] Archiwum Kurii Metropolitalnej

w Gnieźnie (dalej AKM II) nr zespołu 155, sygn. 1.

Page 15: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

15

jako miejsce ostatniego spoczynku jego i jego rodziny. W pod-ziemiach kaplicy znajdują się więc trumny Moszczeńskich, a także Wągrowieckich – rodu, który od 1890 do wybuchu II wojny światowej gospodarował w Rzeczycy. W środku obiektu możemy odnaleźć pamiątkowe epitafia.

W czasie tzw. kulturkampfu czyli walki władz pruskich z kościołem katolickim w latach 1871-78 w dużej mierze od-prawianie nabożeństw było utrudnione lub nawet zakazane. Z zachowanych źródeł wiadomo, iż msze w Ostrowie nad Gopłem oficjalnie się nie odbywały, jednakże dzięki działal-ności księdza Kaspra (lub według innego przekazu Gaspara) Pasztalskiego nabożeństwa organizowano potajemnie Miał on podróżować z teczką podobną do torby podróżnej, w której ukryty był przenośny ołtarz. Takie quasi-nabożeństwa odbywa-ły się m.in. w dworze Moszczeńskich z Rzeczycy, a także w in-nych majątkach leżących w granicach parafii ostrowskiej17.

Po śmierci Alfonsa Moszczeńskiego majątek rzeczyc-ki nabyła rodzina Wągrowieckich. W kaplicy nadal spora-dycznie odbywały się nabożeństwa, a jurysdykcyjnie obiekt podlegał pod parafię ostrowską. Kaplica jednakże mogła po-mieścić niewielu wiernych – szacuje się, że ok. 30-40. To zbyt mało by zaspokoić potrzeby duchowe bardzo dużej parafii. Zachodziła konieczność wzniesienia większego obiektu.

W 1916 roku w swoim majątku Leszcze zbudował kaplicę dr Tadeusz Grabski h. Wczele. Ówczesny proboszcz ostrowski Mieczysław Strehl w korespondencji z Konsystorzem Ge-neralnym w Gnieźnie pisze, iż były proboszcz z Ostrowa, ks. Stankowski udał się do Rzymu celem uzyskania od pa-pieża zgody na przechowywanie w tej świątyni Najświęt-

17 Moszczeńska-Rzepecka I., Wspomnienia i listy z lat 1864-1941, Warszawa 2001, s. 53.

Page 16: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

16

szego Sakramentu18. Odpowiedzi takowej nie otrzymał, jednakże odprawiał tam okolicznościowe nabożeństwa. Fundator Grabski był w siedzibie Kurii, gdzie starał się przekonać hierarchów kościelnych do utworzenia samo-dzielnej parafii w Leszczach. Zgody takowej nie otrzymał z następujących powodów: obiekt znajdował się w grani-cach zabudowań dworskich, a Grabski jak wyraziła się kuria był „udzielnym panem” tego obiektu, na co nie zezwalało prawo kanoniczne19. To samo prawo nie zezwalało także na osobne wejście dla fundatora, a jak za pewne pamięta-ją byli uczniowie Szkoły Podstawowej w Leszczach (Szkoła po II wojnie światowej mieściła się w byłym pałacu Grabskich) do ka-plicy „dziedzic Leszcz” mógł wejść ze swojego pałacu przez scho-dy prowadzące od jego siedziby poprzez dach. Jako zaletę tego obiektu kuria wskazała to, iż w przeciwieństwie do kaplicy rze-czyckiej obiekt w Leszczach mógł pomieścić ok. 300-400 osób. Dr Grabski nie rezygnował ze swych starań. Wiadomo, iż w kaplicy ochrzczone zostały jego dzieci, a on sam przystoso-wał budynek, który był dawniej siedzibą policji państwowej na siedzibę sług kościelnych20. W Leszczach w niedalekiej odległości od kaplicy powstał także cmentarz grzebalny.

Dekretem z dnia 30 czerwca 1925 Kardynał Edmund Dal-bor erygował no nowo pradawną parafię w Rzeczycy21. Być może było to związane pośrednio z deklaracją Wągrowieckich o przebudowie kaplicy na duży kościół. Nabożeństwa nadal

18 Akta kaplicy prywatnej w Leszczach 1922-1937, [w:] AKM II, nr zespołu 131, sygn., 27.19 Ibidem.20 Ibidem.21 Miesięcznik Kościelny: Organ Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Poznańskiej, R. 51, nr 12, grudzień 1936.22 Gazeta Bydgoska, 1927.07.31, R.6 nr 1/3.

Page 17: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

17

odbywały się głównie w świątyni ostrowskiej, a także pośred-nio także w Leszczach i Rzeczycy. Odrestaurowana parafia obejmowała następujące miejscowości: Rzeczyca, Brześć, Jerzyce, Jurkowo, Karsk, Kaspral, Leszcze, Łabędzin, Mietlica. Przywrócenie parafii rzeczyckiej nie ułatwiło wszystkim pa-rafianom korzystania z sakramentów i nabożeństw. Rywaliza-cja, gdzie ma ostatecznie mieć siedzibę parafia wygasła w roku 1934. Wtedy też zmarł dr Grabski (pochowany w podziemiach kaplicy w Leszczach, a po wojnie ekshumowany do rodzin-nego grobowca w Piaskach), a wdowa po nim miała problemy finansowe związku z kryzysem gospodarczym, który w latach 30-tych hulał po Europie. Podobne kłopoty miał ród Wągro-wieckich. Z pomocą parafianom przyszedł jednak Czesław Miech, właściciel majętności Brześć. W tym samym roku co dr Grabski zmarł brat Czesława – Wojciech. Jako wotum dziękczynne dla zmarłego, a także dla spełnienia jego ostat-niej woli postanowił on wybudować kościół w Brześciu. Po-dobnie jednak jak Grabscy czy Wągrowieccy jego sytuacja materialna nie była najlepsza, o czym wspomnę w dalszej części pracy.

Page 18: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

18

Page 19: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

19

Spisując historię parafii brzeskiej nie można nie poświęcić paru słów braciom Miech. Choć dziś w dużej mierze za-

pomniani to ich osoby bardzo przyczyniły się do powstania samodzielnej parafii w Brześciu. Zanim skupię się na fak-tach historycznych chciałbym przytoczyć opowieści, które do dziś są znane parafianom. Według powszechnie znanej plotki Czesław Mich nie miał zamiaru fundować nowego kościoła z pobudek religijnych. Zrobił to, aby uniknąć odpo-wiedzialności za rzekomy przemyt różnych towarów (w tym złota), przy czym miał nie płacić podatków. Przyłapany na gorącym uczynku musiał wybierać – albo pieniądze zostaną skonfiskowane, albo Miech przeznaczy je na cele publiczne. Sprytny Miech zdecydował więc o zainwestowaniu ich w bu-dowę kościoła w Brześciu. Ile w tym prawdy? Nie wiem i nie chcę tu wyrażać swojej opinii. Jako bezstronny autor przyto-czyłem tylko zasłyszane informacje. Wiadomo tylko, że brat Czesława – Wojciech przeznaczał pewne sumy pieniędzy na budowę kościoła pod wezwaniem św. Barbary i św. Maurycego w Inowrocławiu (kościół garnizonowy) co świadczyłoby o jego

bracia Wojciech i czeSłaW MiechoWie

oStatni Właściciele poSiadłości zieMSkieJ Brześć

Page 20: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

20

przywiązaniu o religii. W roku 1927 Wojciech Miech przezna-czył 150 zł na budowę świątyni, Mlicki z Ostrówka 50, Trzciń-ski z Mietlicy 50, Hoffman z Górek 200, dr Tadeusz Trzciński z Popowa 200, dr Edward Trzciński z Gocanówka 15022.

Wiadome jest też, iż ostatnią wolą Wojciecha było to by jego młodszy brat ufundował w Brześciu świątynię. Innym faktem przeczącym rozpowszechnianym informacjom jest to, iż Czesław Miech chciał by koszty budowy kościoła w Brze-ściu były możliwie jak najmniejsze. Czy oszczędzałby skoro był zmuszony przeznaczyć pewną kwotę na cel publiczny? Przecież zaoszczędzone nadwyżki musiałby zwrócić. Jaka była prawda za pewne nie dowiemy się nigdy. Być może jed-nak gdzieś na ciemnej, zapomnianej półce, w nieznanym mi niestety archiwum, istnieje dokument, który rozwiałby wszelkie wątpliwości. Ale dość z domysłami, warto skupić się na faktach historycznych. Wojciech urodził się 31 marca 1866 roku w Pieckach koło Kruszwicy, natomiast jego brat Czesław w tej samej miejscowości 06 lipca1887 roku23. Ich rodzicami byli Jakub i Anna z Podlewskich. Czesław miał żonę Kazimierę z domu Strehl. Była ona córką zasłużonych dla Kujaw Władysława i Kazimiery Strehl z Czarlińskich. Brali oni udział m.in. w powstaniu wielkopolskim. Ich syn Mieczysław był wieloletnim proboszczem parafii w Ostrowie nad Gopłem, zginął w czasie II wojny światowej w Dachau. W niniejszej pracy będę o nim często wspominał, gdyż bardzo dobrze znał się z pierwszym samodzielnym proboszczem parafii w Brześciu – Dobromirem Ziarniakiem. Także cieka-wymi postaciami byli bracia Mieczysława: Tadeusz i Leon.

23 Archiuwum Państwowe w Bydgoszczy Oddział Inowrocław (dalej APBOI), Księga Ludności Brześcia 1931-46, Syg. Akt.

Page 21: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

21

Obaj byli powstańcami wielkopolskimi. Ten pierwszy zginął w katastrofie lotniczej pod Poznaniem (z zawodu był pilo-tem wojskowym). Leon Strehl natomiast był lekarzem woj-skowym – swoje funkcje wypełniał m.in. w czasie kampanii wrześniowej, a także podczas Powstania Warszawskiego.

Wojciech Miech kupił majętność w Brześciu w 1903 roku24. Sama nazwa Brześć (dawniej Brzesczie, Brzeście) oznacza zbiorowość jak brzezie, dąbie, liście itp.25 Za pewne więc na tych terenach było spore zalesienie. Z poprzednich właści-cieli majątku brzeskiego są znane rody Brzeskich, Popo-wskich-Swięckich, Biesiekierskich, Busse. Wiemy, że jeszcze w w I poł. XIX wieku Brześć przechodzi w ręce niemieckie. Wiadomo, że gospodarzyli tu Johan Kiehn, Mayer Mendel-sohn (pochodzenia żydowskiego), Ida Lehmann (ród Leh-mann, później Lehmann-Nitsche miał dobra w Gocanowie), Herman Werner oraz jego brat Aleksander.

W czasach wzmożonej germanizacji, z którą wiązała się działalność Pruskiej Komisji Kolonizacyjnej, odkupującej pol-skie majątki sprzedając je Niemcom, fakt zakupu posiadłości ziemskiej przez Polaka odbił się w prasie szerokim echem. Przed I wojną światową w posiadaniu rodziny Miechów był folwark rodzinny Piecki, Bąkowo, Brześć, Siedlimowo, przej-ściowo także Kaspral, Jerzyce, Rusinowo i Kamień w powie-cie jarocińskim. Nic więc dziwnego, że prasa tak opisywała działalność Miechów w czasie gdy wynaradawianie Polaków było na porządku dziennym: cześć i uznanie […] z tem życzeniem, by Bóg błogosławił i nadal ich zbożnej pracy i by ani piędzi ziemi nie

24 Sas-Lityński S., Złota księga ziemiaństwa polskiego poświęcona kulturze i wytwórczości rolnej, Poznań 1929 r., s. 61.25 Kozierowski S., Badania nazw topograficznych dzisiejszej archidiecezyi gnieźnieńskiej, Poznań 1911, s. 359.

Page 22: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

22

wypuścili z rąk swych, a służyli tak szczytnym przykładem dla dru-gich!26 W okresie, w którym powstawała parafia w Brześciu Czesław Miech był właścicielem Brześcia i Bąkowa.

Dzisiejszy układ architektoniczny Brześcia mieszkańcy za-wdzięczają właśnie braciom Miech. Budynki gospodarcze (dziś własność spółki Kom-Rol Kobylniki) powstały w początkach XX wieku. Miechów pamiętają także: duży spichlerz z czer-wonej cegły w 1915 roku czy zrujnowany dzisiaj dwór z 1919. Wzdłuż drogi po lewej stronie (wjeżdżając do wsi od strony Karska) znajdują się 3 domy dawnej służby folwarcznej. Po prawej stronie drogi naprzeciwko wjazdu do dawnego mająt-ku stoi dom dawnego włodarza majątku (urzędnika dworskie-go) Władysława Balona, o którym jeszcze wspomnę, gdyż nie zapisał się złotymi zgłoskami w historii wsi. Na samym końcu drogi, koło cmentarza, stoi dawny dom organisty. W latach 70-tych doszło do wyburzenia budynków folwarcznych po prawej stronie drogi, a ich miejsce zajęły bloki mieszkalne.

Nie dziwi, że w miejscowości znajdowało się, aż 13 domów dla pracowników folwarcznych. Majątek obejmował na prze-strzeni lat od 465 do 475 ha, musiało być więc w nim zatrud-nionych wielu ludzi. Z dokumentów wynika, iż w połowie lat 20-tych XX wieku pracowało tu 25 ordynariuszy, 50 zaciążników i 80 sezonowców27. Ordynariusz to pracownik stały, który oprócz gotówki za wykonaną pracę otrzymywał tzw. ordy-narię, czyli deputat w postaci płodów rolnych, opału, drew-na, czy zwierząt hodowlanych28. Zaciążnicy to członkowie

26 Dziennik Poznański, 1906.07.12, R. 48, nr 156.27 APBOI, Charakterystyka majątków w powiecie strzelińskim, [w:] Starostwo Powiatowe Strzelińskie w Strzelnie [1881]1919-1932[1938].28 Poniecki A. A., Kształtowanie się płac robotników rolnych w województwie pomorskiem w roku 1913/14 i w latach 1924/25-1930/31, Poznań 1933, s. 4.

Page 23: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

23

rodziny ordynariusza, którzy za wykonywane prace w ma-jątku otrzymywali gotówkę i deputat29. Sezonowcy najczę-ściej otrzymywali gotówkę, zatrudniani byli na folwarkach w okresie najpilniejszych prac jak zasiewy, sianobranie, żni-wa, wykopki30. Czas ich zatrudnienia najczęściej obejmował okres marzec/kwiecień-listopad. Jak więc widać w jednej tylko miejscowości zatrudniano w latach 20-tych XX wieku ok. 150 ludzi.

Jeśli chodzi o zasiewy to majątek specjalizował się w upra-wie zbożowo-buraczanej31. Wojciech Miech miał 90-hektaro-wą plantację buraków cukrowych z przeznaczeniem na odsta-wienie do cukrowni oraz 40-hektarową uprawę ziemniaków z przeznaczeniem na odstawienie do gorzelni32. Z innych upraw wiadomo, że przeznaczył 40 ha pod zasiew maku i 100 ha pod koniczynę. Z 1 ha otrzymywał33: żyta 24-28 q, pszenicy 30-90 q, jęczmienia 30-40 q, mieszanek zbóż 30-40 q, koni-czyny 400 q, ziemniaków 300 q, buraka cukrowego 400-500 q. Nie było większych problemów z transportem buraków do cukrowni w Kruszwicy, przez wieś przebiegała bowiem stacja kolei wąskotorowej.

Mimo dużej liczby zatrudnionych osób, majątek ziem-ski musiał być obsługiwany przez maszyny. Wojciech Miech posiadał młyn i piłę parową, a także stworzył wodociągi34. Najbliższy urząd pocztowy, telefoniczny i telegraficzny znaj-dował się w Jerzycach. Jeśli chodzi o budynki gospodarcze

29 Ibidem.30 Ibidem, s. 5.31 Sas-Lityński S., Złota…, s. 61.32 APBOI, Charaktersystyka…33 Ibidem.34 Ibidem.

Page 24: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

24

to w Brześciu znajdowały się: dwie stajnie, 3 wielkie obory, 2 spichlerze, młyn, obora, źrebiarnia, świniarnia, kuźnia, ślusarnia, warsztat, suszarnia do wytłoków i zboża. Dodat-kowo trzynaście domów dla robotników oraz siedem chlewi-ków dla nich i obora wiejska. Ogółem, aż 54 budynki35. Jeśli chodzi o inwentarz żywy to w zależności od okresu było to ok. 145 sztuk bydła, 115 koni, 500 owiec36. Z innych źródeł na-tomiast wyłania się nieco dokładniejsze wyliczenie: 120 sztuk bydła rogatego rasy holenderskiej, 120 koni z źrebakami rasy hanowerskiej, 500 sztuk owiec, 100 sztuk trzody chlewnej37.

Wspomniałem częściowo o zatrudnionych w majątku pra-cownikach. W tym miejscu warto wskazać, że w istniejącym do dziś dworze zamieszkiwał Wojciech, ze swym bratem, szwagierką i wychowanką Salomeą Dolną. W najbliższym otoczeniu dziedzica mieszkali38: pokojówka Stanisława Michalska, kucharka Wacława Szczukowska, urzędnik go-spodarczy Kazimierz Czarnecki, urzędnik gospodarczy Jan Burzyński, szofer-ślusarz Wojciech Ziółkowski, służąca Ma-rianna Pańka, gospodyni Aleksandra Liwczuk, służące: Ele-onora Krzysztofiuk, Józefa Wandalska, Konstancja Zalewska. Należy przypuszczać, że pewna cześć służby mieszkała w bu-dynkach obok dworu, a część być może w samym pałacyku.

Wojciech Miech umiera 5 stycznia 1934 roku. Jego pogrzeb odbywa się 4 dni później w kościele parafialnym w Ostrowie nad Gopłem39. Dwa lata później jego zwłoki zostały prze-niesione do Brześcia i pochowane obok rodziców na nowo

35 Ibidem.36 Ibidem.37 Sas-Lityński S., Złota…, s. 61.38 APBOI, Księga…39 Kurier Poznański, 1934.01.06, R.29 nr 7.

Page 25: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

25

powstałym cmentarzu. O wydarzeniu tym będę wspominał w dalszej części tej pracy. Spadkobiercą Wojciecha został jego brat Czesław. Chcąc uczcić pamięć brata, postanowił ufundować kościół. To na cześć Wojciecha kościół w Brześciu nosi imię świętego męczennika. Zanim jednak przystąpiono do budowy świątyni, Czesław Miech musiał uporządkować sprawy spadkowe. Być może plotka o rzekomych fałszer-stwach Miechów wzięła się właśnie z faktu, że w 1935 roku występował on często przed sądem?

Faktem jest, że Czesław Miech polecił załatwić sprawy spadkowe sekwestratorowi sądowemu Jerczyńskiemu z Ino-wrocławia40. Ten fałszował pokwitowania naciągając Czesła-wa Miecha na pieniądze. Ponadto podrobił tytuły zajęć za podatki na kwotę ponad 4 tysięcy złotych41. Wykorzystał przy tym rozstrój psychiczny Czesława po śmierci brata. Stąd za-pewne wzięła się plotka o uchybianiu się Miecha przed fisku-sem. Sprawa zakończyła się wyrokiem nakazującym zwrot nienależnie pobranych przez urzędnika skarbowego świad-czeń. Miał on zwrócić Miechowi 2912 zł oraz został skazany na 3,5 roku więzienia, 8 lat pozbawienia praw publicznych i za-płatę kosztów sądowych.

Jest jeszcze jedna osoba, o której chciałbym wspomnieć w tym wstępnym rozdziale. Osoba, która poświęciła niesa-mowicie wiele pracy i energii by w Brześciu oprócz kościoła i cmentarza powstał także Dom Katolicki, w którym mieściła się sala teatralna i muzeum regionalne, osoba, która powołała w tej miejscowości wiele stowarzyszeń katolickich i społecz-nych. Tą osobą jest…

40 Pałuczanin, 1935.09.10., nr 107.41 Nowy Kurjer, 1935.02.14 R.46. Nr 37.

Page 26: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

26

Page 27: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

27

dobromir Ziemowit Ziarniak urodził się 21 grudnia 1906 r., w Strzałkowie42 (dzisiejszy powiat słupecki, wojewódz-

two wielkopolskie) w wieloletniej rodzinie Władysława i Anny z Adamskich. Jego ojciec był kupcem bławatnikiem, a tak-że działaczem społecznym i politycznym. Zasiadał m.in. w komitecie honorowym organizacji dla uczczenia „Cudu nad Wisłą”43, był członkiem Towarzystwa Przemysłowego w Strzałkowie44, przewodniczącym Rady Nadzorczej Banku Ludowego45, ławnikiem Podkomitetu Towarzystwa Pomo-cy Dzieciom i Młodzieży Polskiej w Niemczech46, prezesem Akcji Katolickiej47, członkiem Rady Nadzorczej Spółdzielni Mleczarskiej48, skarbnikiem Polskiego Czerwonego Krzyża

KSiądz dobroMir ziarniaK

pierWSzy proBoSzcz parafii W Brześciu

42 http://www.inowroclaw.info.pl/kultura/k.php?strona=32 z dnia 15.10.2015 r.43 Orędownik Wrzesiński, 1930.08.02 R. 12, nr 88.44 Orędownik Wrzesiński, 1931.01.20, R. 13, nr 9.45 Orędownik Wrzesiński, 1931.02.07, R. 13, nr 16.46 Orędownik Wrzesiński, , 1933.06.10.47 Orędownik Wrzesiński, 1935.04.06, R.17 nr 42.48 Orędownik Wrzesiński, 1939.07.18, R.21, nr 81.

Page 28: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

28

w Strzałkowie49. W rodzinie matki także były tradycje ku-pieckie, jej krewny Włodzimierz był właścicielem firmy C. Adamski, natomiast szwagier Dobromira prowadził skład pończoch i bielizny w Szamotułach50.

Dobromir, jak już wspomniałem, wychował się w patrio-tycznej rodzinie – jego starsze siostry Dorota i Teresa zostały poddane represjom za udział w strajku szkolnym we Wrześni w 1907 r.51 Był dobrze wykształcony, uczył się w gimnazjum wrzesińskim, a następnie ukończył gimnazjum Jana Kantego w Poznaniu52. Następnie uczęszczał do Arcybiskupiego Semi-narium Duchownego w Poznaniu. 14 czerwca 1931 r., odebrał w Katedrze Poznańskiej z rąk kardynała Augusta Hlonda święcenia kapłańskie53. Jego pierwszą placówką był kościół Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu, gdzie został wikariuszem.

Podczas pobytu w Inowrocławiu 3 lata był kapelanem szpitalnym, a 4 lata więziennym54. Wchodził w skład Towa-rzystwa Opieki nad Więźniami55, m.in. 29 czerwca 1934 roku w więzieniu karno-śledczym udzielił I komunii więźniowi w wieku 32 lat, a także udzielił komunii 54 innym więźniom56. W Inowrocławiu ks. Ziarniak włączył się w ruch sodalicyjny, w 135 roku brał udział w obchodach 5-lecia istnienia orga-

49 Orędownik Wrzesiński, 1934.03.06, R.16, nr 27.50 Gazeta Szamotulska: niezależne pismo narodowe, społeczne i polityczne, 1933.09.21, R.12, nr 110.51 Matuszewski J., op.cit., s. 142.52 Orędownik Wrzesiński, 1931.06.25, R.13, nr 73.53 Nowy Kurjer: dawniej „Postęp”, 1930.06.14, R. 41, nr 136.54 Matuszewski J., op.cit., s. 143.55 Nowy Kurjer, 1934.06.09, R.45, nr 129.56 Kurjer Bydgoski, 1934.06.29, R. 13, nr 146.

Page 29: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

29

nizacji w mieście57. Jako, iż wychowywał się w rodzinie ku-pieckiej miał wielki szacunek do ludzi rzemiosła i kupiec-twa. Jako ciekawostkę można wskazać, że Dobromir Ziarniak w towarzystwie innych księży pojawił się w lutym 1936 roku na zebraniu cechu fryzjersko-perukarskiego. Wygłosił tam referat pt. Pielęgnowanie ducha łączności oraz utrzymanie i podno-szenie godności zawodowej członków58. Ksiądz Ziarniak był także kapelanem szpitalnym. Pomagał duchowo chorym, m.in. wziął udział w uroczystościach gwiazdkowych w szpitalu inowrocławskim w 1936 roku59. Wydaje mi się, że to właśnie działalność na rzecz chorych spowodowała, że Ziarniak po-znał się z Miechami. Zgodnie z korespondencją ks. Ziarniaka do biskupa pomocniczego Antoniego Laubitza młody ksiądz wskazuje, że Czesław Miech chce ustanowienia go probosz-czem w Brześciu w zamian za pomoc duchową dla jego brata Wojciecha podczas jego długiej i ciężkiej choroby60. W tym miejscu zakończę rozważania dotyczące ks. Dobromira. Jego dalszą działalność scharakteryzuję w następnym rozdziale. W związku z tym, iż była to osoba niezwykle zasłużona dla parafii całkiem spora część następnego rozdziału będzie po-święcona właśnie jemu.

57 Nowy Kurjer, 1935.12.08, R.46, nr 284.58 Nowy Kurjer dawniej „Postęp”, 1936.02.01, R.47, nr 26.59 Nowy Kurjer, 1936.01.05, R.47, nr 4.60 Akta kościoła parafialnego 1934-1979 [w:] AKM II 10, sygn. II.

Page 30: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

30

Page 31: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

31

najstarszy dokument, który wskazuje, iż w Brześciu ma powstać kościół datowany jest na 15 lutego 1934 r.. Jest

to list, w którym biskup Laubitz pisze do Czesława Miecha, że w najbliższym czasie przyjedzie do tej miejscowości by wraz z architektem Cybichowskim z Poznania wybrać ostateczne miejsce pod nową świątynię. Jak więc widać, Czesław szybko chciał spełnić ostatnią wolę swojego brata, który zmarł zaledwie miesiąc wcześniej. Tego dnia Czesław Miech przed zgromadzo-nymi w brzeskim dworze (wśród gości był m.in. ks Mieczysław Strehl z Ostrowa) złożył następujące oświadczenie62:

Powodowany uczuciem wdzięczności dla zmarłego brata mego śp. Wojciecha pragnąc stworzyć trwałą pamiątkę jego imienia, z której źródło łask miłosierdzia Bożego spłynęło dla jego duszy, a okolicznym wierzącym wypełnienie powinności religijnych w tym celu oświadczam:

parafia brzeSKa W latach 30-tych

XX WieKu

61 Ibidem.62 Ibidem.

Page 32: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

32

– że po lewej stronie drogi wiodącej przez Brześć ku Leszczom tuż za budynkami przy figurze wybudować własnym kosztem kościół wraz z wieżą nakładem ok. 50 tys. zł,– w sąsiedztwie kościoła wystawić po jego lewej stronie plebanię wraz z przynależnymi budynkami gospodarczymi,– dla organisty i kościoła stojący po prawej stronie drogi dom komorniczy wraz z chlewikiem i ogrodem,– dla beneficjenta 100 morg gruntu ku Leszczom,– poza kościołem i plebanią przeznaczyć grunt pod cmentarz grzebalny.

Biskup Laubitz oświadczenie przyjął, a w zamian oświad-czył, że opłaci koszty związane ze stworzeniem projektu, zezwala na wystawienie grobowca dla rodziny, zobowiązuje przyszłego proboszcza do odprawienia pewnej liczby mszy ku czci śp. Wojciecha i jego rodziny. Zgodnie z oświadczeniem budowa miała ruszyć jesienią 1934 roku.

Rzeczywiście pewne prace w tym okresie zostały podjęte. W korespondencji ks. Strehla do biskupa Laubitza wskazane zostało, iż pracownicy Czesława zwożą na miejsce budowy kamienie. Zapewne prace byłyby bardziej intensywne, ale nieurodzaj i niskie ceny płodów rolnych spowodowały pewne trudności finansowe. Najpóźniej latem 1935 roku miały jed-nak rozpocząć się właściwe prace budowlane. Fundatorowi podobał się bardzo kościół pw. Św. Mateusza Ewangelisty w Murzynnie, zwłaszcza, iż jego budowa pochłonęła zaledwie 30 tys. zł63. Rzeczywiście kościół w tej miejscowości bardzo przypomina ten w Brześciu.

63 Ibidem.

Page 33: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

33

Mimo zapewnień Strehla o przygotowaniach do roz-poczęcia budowy biskup Laubitz w swej korespondencji do niego stwierdził, że traci nadzieje na ukończenie dzieła. By jednakże świątynia powstała Laubitz poinformował ostrow-skiego proboszcza, że kościół w Brześciu powinien być prosty jak na wieś przystało, a sam fundator nie musi za wszystko sam płacić, w kosztach powinni partycypować także parafia-nie. Czesław Miech poradził sobie jednakże z trudnościami i 28 września 1935 roku złożył do Urzędu Wojewódzkiego Poznańskiego Wydział Komunikacyjno-Budowlany wniosek o pozwolenie na budowę. Urząd zatwierdził go z zastrzeże-niem, że pozwolenie ważne jest na 2 lata, jeśli w tym czasie nie rozpoczęłaby się budowa, pozwolenie straciłoby ważność. Biskup Laubitz w swym piśmie do Urzędu jako ostatecznego architekta kościoła wskazał Pana Michałowskiego z Poznania.

Prace budowlane w Brześciu ruszyły pełną parą. 31 stycz-nia 1936 roku ks. Strehl pisał do biskupa Laubitza, iż funda-menty są już ukończone, a na nie nakładane są specjalnie ociosane kamienie64. Na miejscu budowy jest też już drewno. Gdyby nie słaby stan zdrowia fundatora, który chorował na płuca i wątrobę, prace byłyby bardziej zaawansowane. Sam fundator bał się, iż nie dożyje do zakończenia prac. Niemniej prace nadal postępowały, a w lutym 1936 budowla była już zadaszona. Naprzeciwko świątyni powstawał cmentarz grzebalny. W marcu doszło do zmiany pierwotnych planów i kaplica przedpogrzebowa, miała stać się także miejscem spoczynku dla rodziny fundatora. W pierwotnych planach doczesne szczątki rodziny Miech miały zostać złożone pod

64 Ibidem.

Page 34: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

34

ołtarzem kościoła. 23 marca w swej korespondencji ksiądz Strehl podkreślał, ze cmentarz jest już całkowicie ukończony. Znajdowały się na nim ganki przysypane ziemią, rosło sporo tuj, świerków, brzóz, dębów, irysów, teren był wyrównany, a w wokół było murowane ogrodzenie65.

5 kwietnia do miejscowości przybył biskup Laubitz by do-konać poświęcenia kamienia węgielnego66. Mieszkańcy witali go gromkimi okrzykami: Niech żyje! Laubitz podziękował Czesławowi Miechowi, który mimo kryzysu gospodarczego (wielki kryzys lat trzydziestych) postanowił ufundować świą-tynię. Wspomniał też, o zmarłym w 1934 r., dr Tadeuszu Grab-skim, który przez wiele lat udzielał swojej prywatnej kaplicy w Leszczach do nabożeństw. Na zakończenie uroczystości

65 Ibidem.66 Pałuczanin: 1936.04.12, R.9, nr 44.

zdJęcie 1. Widok miejscowości w dniu poświęcenia kamienia

węgielnego pod nowy kościół

Page 35: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

35

biskup udzielił zebranym swego błogosławieństwa. Następ-nie zwiedził cmentarz grzebalny, później udał się w gościnne progi dworu Miechów, by wieczorem powrócić do Gniezna.

W lipcu na wieży kościoła zawisły trzy dzwony. Budowla była w zasadzie na ukończeniu, tynkowano jeszcze wieżę, rozbierano rusztowania. Dzięki hojności fundatora w świą-tyni zamontowane były także trzy ołtarze, witraże oraz sta-cje Drogi Krzyżowej. Strehl napisał także do Laubitza, że życzeniem Czesława Miecha jest przydzielenie na parafię młodego i pełnego zapału do pracy księdza. Do momentu ukończenia plebanii duszpasterz miał mieszkać we dworze. Nic nie stało na przeszkodzie by w Brześciu mogły się odby-wać nabożeństwa.

zdJęcie 2. kościół w Brześciu w dniu poświęcenia dzwonów

Page 36: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

36

9 sierpnia odbyło się poświęcenie dzwonów – ceremonię odprawił ksiądz Mieczysław Strehl67. Jak już wspomniałem, na wieży zawisły trzy dzwony – jeden stary z Rzeczycy i dwa nowe ufundowane przez Czesława Miecha, a wyprodukowa-ne przez poznańską firmę Białkowski. Wszystkie do dziś są w Brześciu. Na większym o wadze 287 kg widnieją napisy „Ja-kób, Anna, Wojciech, Jan” i są poświęcone rodzicom i braciom fundatora, na drugim o wadze 188 kg widnieją napisy „Kazi-miera, Czesław” i są wspomnieniem po fundatorze i jego mał-żonce. Melodię dzwonów stanowi początek hymnu Te Deum68.

19 listopada 1936 roku Konsystorz Generalny Arcybiskupi Gnieźnieński powołuje w trybie bezzwłocznym do Brześcia trzydziestoletniego wówczas księdza Dobromira Ziarniaka. Zgodnie z kanonem kościelnym fundator mógł wyznaczyć pierwszego proboszcza. Czesław chciał, aby został nim wła-śnie Ziarniak, gdyż ten sprawował duchową opiekę nad jego bratem w czasie choroby. Ukończona budowa, skierowanie pierwszego proboszcza do Brześcia – teraz wystarczyło for-malnie powołać do życia parafię brzeską.

Stało się temu zadość 1 grudnia 1936 roku. Tego dnia kardy-nał August Hlond wydał dekret o przeniesieniu siedziby parafii z Rzeczycy do Brześcia w dekanacie Kruszwickim. Oto jego treść:

Poprzednik nasz śp. Ks. Kardynał Dalbor dekretem z dnia 30 czerwca 1925 r. l. dz. 2475825 O. powołał do nowego życia sta-rodawną parafię w Rzeczycy w dekanacie Kruszwickim, obejmują-cą miejscowości: Rzeczyca, Brześć, Jerzyce, Jurkowo, Karsk, Kaspral, Leszcze, Łabędzin Mietlica.

67 Kronika Parafii Brześć nad Gopłem. Dekanat Kruszwicki, (w posiadaniu księdza Jerzego Rafalonta, proboszcza parafii Brześć) (dalej KPBnG).68 Ibidem.

Page 37: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

37

W międzyczasie p. Czesław Miech, właściciel rycerskiego majątku Brześć, w dowód przywiązania swego do wiary św. i celem uczczenia pamięci brata śp. Wojciecha, własnym kosztem wystawił piękny muro-wany kościół wraz z przynależnymi budynkami i przekazał dla parafii trzymorgowy zupełnie urządzony cmentarz grzebalny wraz z 25 ha gruntu dla kościoła i beneficjum. Wobec powyższego wszystkim, których dotyczy, czynimy wiadomym i rozporządzamy, co następuje:

§1Po wysłuchaniu po myśli C. J. C. can. 1428 §1 Kapituły Metro-

politalnej Gnieźnieńskiej oraz interesowanych, przenosimy na mocy C. J. C. can. 1426 z uwzględnieniem wymogów kanonu 1423 siedzibę parafii z Rzeczycy do Brześcia.

§2Wszelkie prawa i obowiązki przenosi się z dotychczasowego ko-

ścioła w Rzeczycy na kościół parafialny pod wezwaniem św. Woj-ciecha Biskupa i Męczennika, w Brześciu. Kościołowi temu na mocy C. J. C. can. 100 nadajemy osobowość prawną.

§3Do kościoła parafialnego w Brześciu należy oprócz majątku ru-

chomego i nieruchomego kościoła w Rzeczycy: 5 ha ziemi darowanej przez p. Czesława Miecha na potrzeby zakrystii i sług kościelnych w raz z budynkiem mieszkalnym i 5 ha przeznaczonych na legat mszal-ny śp. Wojciecha i rodzinę Miechów, po za tym cmentarz grzebalny w obszarze trzech morgów.

§4Beneficjum proboszczowskie przy kościele św. Wojciecha w Brze-

ściu, które niniejszym erygujemy, posiada roli obszaru 20 ha, nową plebanię wraz z ogrodem.

Page 38: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

38

§5Wydzielone wspomnianym wyżej dekretem śp. Ks. Kardynała

Dalbora z beneficjum w Ostrowie 18 ha na uposażenie beneficjum w Rzeczycy przywraca się majątkowi beneficjalnemu w Ostrowie

§6Ciężar stawiania i utrzymywania kościoła parafialnego, budyn-

ków plebańskich i kościelnych, utrzymania sprzętów i przedmiotów potrzebnych do służby Bożej oraz utrzymania personelu kościelnego, spoczywa na parafii.

§7Duszpasterza, któremu nadajemy tytuł proboszcza (parochu)

prezentuje po raz pierwszy fundator kościoła, pan Czesław Miech, a następnie zgodnie z Prawa Kanonicznego (C. J. C. can 1427 §5) Zwierzchnik Archidiecezji.

§8Proboszcz posługiwać się będzie urzędową pieczęcią z napi-

sem: „Pieczęć kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Wojciecha w Brześciu” „Sigillum Ecclesiae parochia lis ad S. Vojtechum EM In Brześć” – „Parochus Ecclesiae Parochialis ad S. Vojtechum EM. In Brześć”: w środku pieczęci wizerunek św. Patrona.

§9Rada parafialna zamianowana dla kościoła w Rzeczycy urzędować

będzie w myśl C. J. C. can. 1523 przy kościele parafialnym w Brześciu, aż do końca swej kadencji.

§10Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia ni-

niejszego dekretu69.

69 Miesięcznik Kościelny: Organ Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Poznańskiej, R. 51, nr 12.

Page 39: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

39

6 grudnia, a więc już po erygowaniu samodzielnej parafii, odbyło się poświęcenie kościoła i cmentarza grzebalnego. To wydarzenie nie umknęło prasie, która pisała, iż „w iście amerykański sposób pobudowano w ciągu 8 miesięcy tak wspaniałą świątynię”70. Według tej samej relacji kościół nie mógł pomieścić w swych murach wszystkich przybyłych na pierwszą mszę świętą.

Nabożeństwo celebrowali proboszcz parafii ostrowskiej, do której uczęszczali obecni parafianie brzescy oraz nowy administrator – Dobromir Ziarniak. O godzinie 10.00 odbyło się uroczyste poświęcenie kościoła. Zachowało się do dnia dzisiejszego obszerne kazanie ks. Dobromira71:

Kochani parafianie! Nadszedł dziś dla parafii brzeskiej historycz-ny dzień. Oto dzień, który uczynił nam Pan, cieszmy się i weselmy w nim. Oto z dniem dzisiejszym jak Wam czytałem przed chwilą dekret J. Em. Ks. Kard. Prymasa, przeniósł On siedzibę parafii rzeczyckiej do Brześcia. 125 lat czekała parafia daremnie na swe wskrzeszenie. 125 lat parafia była osierocona bo nie miała własnego kościoła. I oto dzisiaj w tym dniu historycznym, jakby spod ziemi wyrósł w ciągu jednego roku nasz wspaniały kościółek. Stało się to hojności jednego człowieka, człowieka o szerokim sercu, człowieka o zmyśle nadprzy-rodzonym, który własnym sumptem stawia nie tylko kościół ale obok również plebanię, organistówkę, cmentarz, daje rolę jako uposaże-nie duszpasterza. Jest to gest godny tylko szlachetnego serca. Dzisiaj p. Czesław Miech jest dumny z tego co zrobił. W swej skromności nie chce być chwalony. Parafia wszakże ze mną przez usta moje dzisiaj składa mu najgorętsze podziękowanie. Ułatwił całej korzystanie z sakramentów

70 Ilustrowany Kurier Pałucki: 1936.12.15, R. 9, nr 159.71 KPBnG.

Page 40: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

40

św. ułatwił uświęcenie serc wszystkich parafian, dlatego cała parafia od dzieci począwszy pamiętać będzie przez pokolenia całe oraz prosić o błogosławieństwo dla Jego czcigodnej osoby, będzie spraszała łaski dla jego Czcigodnej żony, na cały Jego dom, będzie modliła się również o spokój duszy brata śp. Wojciecha.

Poświęca nam dzisiaj kościół dotychczasowy Wasz duszpasterz ks. Prob. Strehl. Serdecznie składam Ci podziękowanie za ten wielki akt wykonany w zastępstwie Ks. Biskupa i za dotychczasową opiekę dusz-pasterską. Będziemy jeszcze często prosić o pomoc i poradę sąsiedzką. Wypada mi również podziękować dziś przy otwarciu kościoła wszystkim tym, krzątali się z taką chęcią około jego budowy, a więc: p. budownicze-mu Mullerowi, który tyle czasu i swych zdolności w ten kościół włożył, p. Balonowi (jakże wtedy ksiądz się mylił!), który się tyle napracował, p. technikowi i wszystkim, przede wszystkim majstrom i robotnikom, którzy cegiełkę po cegle kładli pod tę budowę wspaniałą. Jeżeli Bóg za najdrobniejszy dobry uczynek wynagradza, to cóż dopiero za pracę około swego domu.

A teraz najdrożsi parafianie czas na nas abyśmy zrozumieli war-tość tego domu świętego i z niego jak najczęściej korzystali. Nie ma tu nic inszego, jeno Dom Boży i brama niebios. Tak najdrożsi teraz czas zacząć pracę nad duszami swemi.

Stanąłem dziś między Wami jako Wasz duszpasterz – tak paste-rzem Waszych dusz chcę być. Oddajcie mi swe serca – chcę je uświęcić i poprowadzić przed Boga. Oczyścić je chcę przez sakramenta św. z któ-rych trzeba zacząć korzystać. Oto przeżywamy św. okres adwentu. Najdrożsi zwyczajem staropolskim pójdę do spowiedzi św. Wszyscy muszą dusze swe oczyścić, abyśmy radosnem i czystem sercem mogli przeżywać pierwsze święta Bożego Narodzenia.

Ja dzisiaj Najdrożsi biorę Boga na świadka i oświadczam Wam, że chętnie będę chodził około dusz Waszych. Proszę Was o współpracę. Nie zatwardzajcie serc Waszych. Bóg na sądzie ostatecznym zażąda

Page 41: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

41

ode mnie jako Wasz duszpasterz dusz Waszych uświęconych. Nikt wówczas nie będzie mógł powiedzieć: nie mogłem zbawić duszy swo-jej, bo proboszcz temu winien. Ja dziś stoję między Wami jako Wasz ojciec duchowny, jako Wasz brat i przyjaciel i zaklinam Was i proszę o zaufanie i współpracę. Przychodźcie tutaj do kościoła. Tutaj Chrystus będzie czekał na Was, tutaj i kapłan Jego będzie czekał w konfesjonale, przy ołtarzu i ambonie, aby nad Wami pracować.

Moim programem pracy to poprowadzić Was do Chrystusa Eu-charystycznego. Moją polityką to kościół – moją polityką to dusze Wasze. Wszystko inne na bok. Wszystko inne to fatałaszki, które wobec wieczności nikną i nic nie znaczą.

Najdrożsi! W czasie dzisiejszej Mszy św. poproście gorąco św. Woj-ciecha patrona kościoła naszego, aby czuwał nad naszą parafią i tym kościołem. Poproście gorąco Serce Jezusa, aby wysłuchiwało wszystkich próśb waszych zanoszonych przed tym tabernakulum. Poproście gorąco Matkę Najświętszą aby była nam prawdziwą Matką i poprowadziła nas wszystkich przed tron Boży. Amen.

Tego samego dnia, o godzinie 15-ej odbyło się poświęcenie cmentarza. Miejsce ostatniego spoczynku zajmowało trzy morgi (w zasadzie powierzchnia do dziś jest ta sama, jed-nakże oryginalne ogrodzenie zostało tylko od strony drogi ku Kaspralowi, resztę w czasie wojny wyburzyli hitlerow-cy. Na końcu szerokiej alei znajdowała się kaplica przedpo-grzebowa, która w podziemiach mieściła grobowiec rodziny Miechów. Cmentarz był podzielony na sześć pól, do których można było dojść gankami. Na środku cmentarza znajdował się krzyż. Nie jest to jednak ten sam, który obecnie znajdu-je się na cmentarzu, na jego samym końcu. Przedwojenny stał po lewej stronie kościoła w stronę Kasprala. Poświęcenia miejsca spoczynku dokonał ks. Mieczysław Strehl.

Page 42: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

42

Z początkiem nowego 1937 roku ks. Ziarniak zabrał się mocno do pracy, tak jak obiecał podczas inauguracyjnej mszy. Doskonałą okazją poznania swoich parafian i ich proble-mów była dla niego kolęda. Warto w tym miejscu wskazać, iż w lutym 1936 roku liczba dusz w poszczególnych wioskach przedstawiała się następująco72: Brześć – 138, Rzeczyca – 132, Karsk – 177, Kaspral – 89, Leszcze – 93, Jerzyce – 216, Łabędzin – 228, Jurkowo – 57. Razem dawało to 1130 dusz, przy czym nie uwzględniono tutaj jeszcze Mietlicy, która ostatecznie została włączona do nowej parafii. W zdecydowanej więk-szości parafianie byli pracownikami folwarcznymi (więksi posiadacze ziemscy byli w Brześciu, Jurkowie, Leszczach, Je-rzycach, Mietlicy), pochodzącymi z byłej Kongresówki, a więc dawnego zaboru rosyjskiego. Jak zauważył ksiądz Dobromir folwarczni byli na ogół ludźmi biednymi, a samodzielni go-spodarze na ogół zamożni73. Z początkiem 1937 roku Rada Parafialna ustaliła, że każdy rolnik ma płacić na wewnętrzne utrzymanie i wyposażenie kościoła 1 zł od morgi. Ziarniak podkreślał, że samodzielni gospodarze z chęcią płacili daninę czego nie można było powiedzieć o większych posiadaczach ziemskich74. Na potwierdzenie tych słów warto wskazać, iż w korespondencji do Laubitza właścicielka majętności Lesz-cze – Grabska prosiła o rozłożenie spłaty na raty, gdyż według niej ustalona danina była zbyt duża.

Zgodnie z postanowieniem § 3 dekretu dotyczącego przenie-sienia parafii do Brześcia fundator kościoła przekazał 5 ha na le-gat mszalny w intencji rodziny Miech. Dobromir Ziarniak w swej

72 Akta…, [w:] AKM II 10, syg. II.73 KPBnG.74 Ibidem.

Page 43: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

43

korespondencji z władzami w Gnieźnie pisał, iż Pan Miech miał życzenie by rocznie odprawiane było dwanaście mszy świętych. Cztery msze odprawiane miały być za duszę śp. Wojciecha, sześć za rodzinę Miechów i Podlewskich (po śmierci Czesława i jego małżonki Kazimiery dwie miały być odprawiane w ich intencji) oraz dwie msze za dusze w czyśćcu75.

Mimo, iż od oficjalnego powołania nowej parafii minę-ły zaledwie tygodnie w jej obszarze powstawały już stowa-rzyszenia katolickie. Pierwszymi organizacjami były Sto-warzyszenie Żywego Różańca Matek oraz Chór Kościelny.

75 Legaty 1937-1948, [w:] AKM II 10, sygn. 9.

zdJęcie 3. zdjęcie portretowe czesława Miecha

Page 44: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

44

Chór swoje pierwsze próby organizował w organistówce, tj. mieszkaniu organisty, która mieściła się wzdłuż drogi do Zło-towa (dom istnieje do dziś). Ogółem w końcu roku w Brześciu funkcjonowały następujące organizacje katolickie: • Parafialna Akcja Katolicka – prezes nauczyciel Cieśliewicz• Stowarzyszenie Żywego Różańca Matek – przewodnicząca pani Krawczakowa (180 osób)• Stowarzyszenie Żywego Różańca Ojców – przewodniczący pan Mrówczyński (100 osób)• Stowarzyszenie Żywego Różańca Panien – przewodnicząca pani Kozerska ( 150 osób)• Stowarzyszenie Żywego Różańca Młodzieńców – przewod-niczący pan Zawidzki (90 osób)• Stowarzyszenie Pań Miłosierdzia – przewodnicząca pani Nowicka ( 12 osób)• Bractwo Suchodzienne – przewodniczący Pan Kępski (60 osób)• Chór Kościelny – przewodniczący pan Franciszek Kępski z Karska ( 30 osób)• Koło Ministrantów (30 osób)

Przed wojną w Brześciu działało jeszcze Koło Włościanek, którego przewodniczącą była Kazimiera Miech. Organizacja ta powołała we wsi ochronkę dla wszystkich wiejskich dzieci. Początkowo funkcjonowała ona w miesiącach letnich w or-ganistówce, następnie po oddaniu do użytku Domu Katolic-kiego została przeniesiona do tego budynku. Jak więc widać, dzisiejszy dom mieszkalny w latach przedwojennych spełniał wiele różnych funkcji, o czym szerzej wspomnę w dalszej części niniejszej pracy. W plebańskim ogrodzie znajdowało się boisko, na którym dzieci mogły grać w piłkę i bawić się. Od 1939 roku ochronka miała funkcjonować przez cały rok.

Page 45: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

45

Ważnym wydarzeniem dla parafii była pierwsza komu-nia. Ze względu na oddalenie Brześcia i innych miejscowości od Ostrowa nad Gopłem, rodzice mających przystąpić do komunii dzieci wstrzymali się z posyłaniem swych pociech na naukę katechizmu i czekali na otwarcie nowego kościoła. Z tego też względu w I Święto Zielonych Świąt 1937 roku do I komunii przystąpiło aż 80 dzieci!76

W czerwcu tego samego roku okradziono ks. Ziarniaka. W owym czasie plebania nie była jeszcze ukończona, dlatego też początkowo mieszkał on w dworze Miechów, a następnie

zdJęcie 4. ksiądz dobromir ziarniak

76 KPBnG.

Page 46: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

46

w domu urzędnika gospodarczego, który mieścił się naprze-ciwko ogrodu (dzisiejszy sklep spożywczy).

W roku 1937 położone zostały także podwaliny pod po-wstające w Brześciu Muzeum Kujawskie. Ksiądz Ziarniak był miłośnikiem historii, także tej lokalnej. Podczas pierwszej w historii parafii kolędy zauważył, iż w domostwach para-fian znajdują się pozostałości dawnych kujawskich sprzętów, rękodzieł, obrazów. Jak stwierdził ks. Ziarniak „postanowiłem dawne pamiątki zebrać i zakonserwować, aby móc po skompletowaniu względnym pokazać swoim parafianom i nauczyć ich cenić i kochać te stare rzeczy. Parafia zaś moja położona nad prastarym Gopłem, w ko-lebce dawnej Polski, sądziłem, że nadaje się specjalnie, aby zachowała kult do zwyczajów i obyczajów swych przodków”77. Ksiądz przemie-rzał więc parafię w poszukiwaniu eksponatów, a brzeskie muzeum zapełniało się kujawskimi świątkami, obrazami, skrzyniami, ubraniami i innymi sprzętami codziennego użytku. Najpierw artefakty Ziarniak składował na plebanii, jednakże wraz z otwarciem Domu Katolickiego muzeum zo-stało przeniesione do tego budynku. Jesienią 1937 roku eks-ponatów było na tyle dużo, iż niecodziennym bo wiejskim muzeum, zainteresowała się prasa. Z relacji Stanisława Wo-jewódzkiego, jednego z redaktorów „Dziennika Kujawskiego” wynika, iż w zbiorach znajdowało się 600 monet, w tym brak-teaty guziczkowe z XII wieku, prawosławne ikony św. Mikołaja i Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus, rzeźba ludowa Jezusa Frasobliwego, obraz ludowego artysty przedstawiający śmierć Jezusa, rzeźba Matki Boskiej Skępskiej, imitacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Do muzeum zostały przeniesione

77 Ibidem.

Page 47: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

47

również z Rzeczycy rzeźby św. Stanisława i św. Metodego. Na widok publiczny wystawione zostały także elementy stroju kujawskiego tj. kopka, chusta, korale oraz skrzynia kujawska. Ksiądz Ziarniak miał także zamiar we wszystkich przydroż-nych kaplicach znajdujących się na terenie parafii wstawić rzeźby artystów ludowych. Nie wiadomo, czy przed wojną udało mu się ten cel zrealizować.

1 grudnia tego roku ksiądz Ziarniak w korespondencji do Kurii pisał, iż na cmentarzu parafialnym stoi kaplica, w podzie-miach której znajduje się grobowiec rodziny Miechów. W ka-plicy w najbliższym czasie miał stanąć zatwierdzony przez władze kościelne ołtarzyk. Ponadto ksiądz poprosił o zgodę na częstsze odprawianie nabożeństw na cmentarzu niż tylko w rocznicę śmierci członków rodziny i w Dzień Zaduszny78.

31 stycznia 1938 roku proboszcz Ziarniak w koresponden-cji do kurii wskazał jakie ostatecznie tereny i budynki zostały przekazane przez Czesława Miecha na rzecz parafii79:– ziemia na utrzymanie kościoła, zakrystii, organistówki: 5 ha,– legat mszalny: 5 ha,– beneficjum proboszczowskie; 16 ha,– cmentarz, kościół z otoczeniem, zajazd przed kościołem 1 ha.

Ziarniak pisał także do swych przełożonych w Gnieźnie by ustanowili go samodzielnym proboszczem parafii brze-skiej, gdyż takie jest wyraźne życzenie fundatora.

W korespondencji z 9 lipca 1938 ks. Ziarniak zwraca się do swych przełożonych z Gniezna o przekazanie parafii brze-skiej cząstki relikwii św. Wojciecha80. Miałaby ona odtąd znaj-

78 Cmentarz 1937-1970, [w:] AKM II, sygn. 3.79 Akta…,[w:] AKM, syg. II.80 Ibidem.

Page 48: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

48

dować się w tej miejscowości. Niestety przed wojną nie udało się tego zamiaru zrealizować.

Niezwykle ważne wydarzenie dla parafii miało miejsce 23 października 1938 roku. Tego dnia o godzinie 16.oo roz-poczęły się uroczystości poświęcenia Domu Katolickiego im. Wojciecha Miecha. Ich Program wyglądał następująco:– śpiew Chóru Kościelnego: Kantata „Na otwarcie Domu Katolickiego” – K. Klein,– przemówienie ks. Ziarniaka,– poświęcenie Domu Katolickiego przez ks. proboszcza Strehla z Ostrowa nad Gopłem,– śpiew Chóru z Mszy Polskiej „Gloria”,– składanie życzeń,– śpiew Chóru „Otwarty Dom Katolicki” – L. Spohr,– referat prezesa Parafialnej Akcji Katolickiej p. W. Cieślewicza, kierownika szkoły pod tytułem „Zadania Akcji Katolickiej w parafii”,– śpiew: „Na Kujawach”, „Co Kujawy to Kujawy”, „My chcemy Boga”,– zabawa taneczna.

Tak pisał w kronice parafialnej Dobromir Ziarniak o po-trzebie powstania tego budynku: Nowoczesne duszpasterstwo nie może odbyć się bez ogniska, lokalu parafialnego. Szczególnie na-sza parafia odczuwała brak takiej siedziby, gdyż we wsi nie ma, ani szkoły, ani restauracji gdzie by można było urządzić jakieś zebranie. Na razie mniejsze zebrania odbywały się na werandzie plebanii, ale to nie wystarczało. Zrozumiał te potrzeby przezacny fundator kościoła p. Czesław Miech i postanowił pobudować Dom Katolicki 81. Co ciekawe Dom Katolicki powstał w części na miejscu innego budyn-

81 KPBnG.

Page 49: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

49

ku, w którym chwilowo mieszkał organista. Prawe skrzydło Domu Katolickiego zostało wybudowane od podstaw. W bu-dynku znajdowały się na parterze i pierwszym piętrze po dwa pokoje, a za nimi wielka sala ze sceną i dwie ubieralnie. Dach został pokryty eternitem, wnętrze wykończył artysta malarz Jańczak z Kruszwicy. Na kurtynie widniał obraz przedsta-wiający lud kujawski modlący się o urodzaj na polach. Jań-czak namalował także portret Wojciecha Miecha, ku pamięci którego Dom został ufundowany, a także pomalował meble w bibliotece Towarzystwa Czytelni Ludowych, które także miało swoją siedzibę w tym budynku.

TCL było organizacją założoną jeszcze w czasach zaboru pruskiego, która zajmowała się szerzeniem oświaty wśród ludności polskiej w tym nauki pisania i czytania, zakładaniem bibliotek, organizowaniem odczytów. Jak więc widać w Brze-ściu powstała organizacja, która walczyła z analfabetyzmem.

Powstanie nowej placówki odbiło się w prasie szerokim echem – tak relacjonował te wydarzenie 30 października 1938 roku „Dziennik Kujawski”: „Brześć za Gopłem jest wioską, która w ostatnim czasie cieszy się na Kujawach szerokim rozgłosem. Rozgłos ten ma zaiste ważne i słuszne przyczyny. Otóż wyrosły tam nagle i bez reklamy piękne zabudowania, kościoła, plebanii, domu katolickiego, itd.. Fundatorami tego wiekopomnego dzieła okazali się Państwo Kazimiera i Czesław Miechowie […] W ubiegłą niedzielę Brześć przeżył niezwykłą uroczystość. Było to poświęcenie „Domu Katolickiego im. Wojciecha Miecha”. Dom ten składa się z długiego jednopiętrowego budynku. Na parterze mieści się piękna sala parafial-na, mieszkanie organisty itd., a na piętrze sale pod przyszłe Kujawskie Muzeum Regionalne”. Wśród przemawiających tego dnia na otwarciu Domu Katolickiego znaleźli się m.in. starosta po-wiatowy Wilczek, ks. Ziarniak, ks. Strehl, Wacław Cieślewicz,

Page 50: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

50

dr Juliusz Trzciński z Ostrowa, franciszkanin z Radziejowa ojciec Albin Pawicki, dr Szafarkiewiczowa z Rzeczycy (po-tomkini rodu Wągrowieckich – dziedziców Rzeczycy). Dzięki Katolickiej Agencji Prasowej cytowany przeze mnie powyżej komunikat obiegł całą II Rzeczpospolitą od Poznania do Lwo-wa, od Gdyni do Krakowa.

W nowo wybudowanej placówce kwitło życie religijne i kulturalne. M.in. ks. Ziarniak zorganizował w Domu Ka-tolickim Wieczornicę Kujawską. Słowo wieczornica zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego PWN oznacza „wieczorne spotkanie połączone z tańcami, popisami artystycznymi, organizowane w świetlicach, domach kultury itp.”. Spotka-nie odbyło się 27 listopada. Najpierw w ramach wykładów adwentowych swoje przemówienie wygłosił ksiądz Ziarniak, następnie chór kościelny odśpiewał dwa kujawiaki. W dalszej części wykład o regionalizmie kujawskim wygłosił redak-tor „Dziennika Kujawskiego” Zygmunt Gałkowski. Następ-nie wysłuchano opowieści kujawskiego wiarusa (słowo to oznacza starego, zasłużonego żołnierza) P. Przybysza, który opowiedział zebranym o powstaniu styczniowym w okoli-cach Bachorc i Chełmc. Następnie Krawczak z Karska zagrał kilka kujawiaków. Odśpiewał także kujawiaka pan Michał Bednarski z Karska (zasiadał on także w Radzie parafialnej, pochowany jest na cmentarzu w Brześciu). O tym wydarzeniu 4 grudnia 1938 roku w następujących słowach pisał „Dziennik Kujawski”: Brześć nad Gopłem jest dziś powszechnie na Kujawach znaną. Dzięki fundacji p. Miecha wybudowano tam piękny kościół, plebanię, wspaniały Dom Katolicki itd. Proboszczem został zapalony regionalista ks. Ziarniak, były współpracownik Piasta [dodatek do Dziennika Kujawskiego – dop. MW]. Praca regionalna zaczęła odtąd przybierać realne kształty. W dwóch pokojach Domu Katolic-

Page 51: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

51

kiego tworzy wiejskie muzeum regionalne. (Stolica Kujaw Zachodnich Inowrocław do dziś dnia nie ma ani jednej izby poświęconej na ten cel i mizerne zbiory tzw. Muzeum Kujawskiego duszą się w gmachu magistratu – pewnie dlatego żeby tam ładniej wyglądało!) Trzeba by wszystkich regionalistów, badaczy, specjalistów, kulturtraegerów, itp. wysłać choćby ciupasem do Brześcia, niechyby sobie zobaczyli jak się robi robotę kulturalną. Ujrzeliby wieś w której nie tylko porządek jest podziwu godny.

zdJęcie 5. Widok na miejscowość z wieży kościoła – z prawej strony

widoczny jest budowany dom katolicki

Słowa te wyraźnie podkreślają jaki rozgłos w końcu lat trzydziestych na Kujawach i w Wielkopolsce miały działania Czesława Miecha i księdza Dobromira. W takiej to podniosłej atmosferze nadszedł katastrofalny w swoich skutkach rok 1939. Rok, który na zawsze zmienił historię nie tylko świata i Polski, ale także tę lokalną, parafialną.

Page 52: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

52

2 stycznia 1939 roku zmarł Roman Dmowski – twórca ruchu endeckiego (od skrótu Narodowa Demokracja), waż-ny polityk II RP. W Brześciu za jego duszę odprawiono mszę świętą, a następnie w murach Domu Katolickiego odbyła się manifestacja patriotyczna, na której lokalni przedstawicie-le endecji wygłosili swoje przemówienia82. Wydarzenie to miało podniosły charakter, gdyż wraz ze wzrostem żądań hitlerowskich Niemiec w Polakach rosła duma narodowa. Na koniec manifestacji zebrani odśpiewali Boże coś Polskę. 3 lutego w Brześciu powstało nowe stowarzyszenie katolickie Apo-stolstwo Modlitwy. Przewodniczącą została Maria Hayówna z Karska. Rodzina Hey była bardzo zasłużona dla Kujaw. Ru-dolf Hey urodził się w 1862 roku w Mamliczu. Był synem Wil-helma i Emilii z domu Gajzler. Prowadził gospodarstwo rolne i restaurację w Karsku. Był współorganizatorem i członkiem honorowym Kółka Rolniczego w Ostrowie nad Gopłem oraz członkiem honorowym Wielkopolskiego Towarzystwa Kółek Rolniczych, członkiem zarządu Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Ostrowie nad Gopłem. Przez 25 lat pełnił funkcję radnego gminy Witowice. Został nawet odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi! Zmarł 17 marca 1935 roku w Karsku, a po-chowano go na cmentarzu w Ostrowie nad Gopłem. Syn Ru-dolfa – Wojciech także działał w ostrowskim Kółku Rolniczym. Zmarł on po II wojnie światowej, pochowany jest w Brześciu.

Od 10 lutego do 14 lutego trzy razy dziennie w Brześciu rozbrzmiewały dzwony. Był to hołd oddany zmarłemu papie-żowi Piusowi XI. W tym czasie odbywały się też uroczystości upamiętniające zmarłego83.

82 KPBnG.83 Ibidem.

Page 53: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

53

3 maja we wsi odbyła się kolejna manifestacja patriotycz-na. Jak wspomina w swych zapiskach ksiądz Ziarniak: obcho-dzono bardzo uroczyście uroczystość 3 majową, która miała pobudzić w tym roku tak bardzo napiętym w stosunkach politycznych uczucia patriotyczne Polaków. Niemcy bowiem rozzuchwaleni ustępliwością aliantów zajęli Austrię i Czechosłowację, stają się na arenie między-narodowej bardzo butni. W tych nastrojach ludność nasza tym goręcej rozumie czym jest własna ojczyzna i dlatego uroczystość 3 majowa wypadła imponująco84.

Natomiast „Dziennik Kujawski” pisał: Witaj Majowa Ju-trzenko. Rocznica wiekopomnej Konstytucji znalazła tutaj [w Brze-ściu – dop. MW] patriotyczny odzew i obchodzona była wspaniale. Po mszy św. i okolicznościowym kazaniu wygłoszonym przez ks. prob. Dobromira Ziarniaka uformowała się defilada złożona z Rezerwistów i ochotniczej Straży Pożarnej z Jeżyc, którą odebrał por. rez. Pan No-wicki w otoczeniu ks. Ziarniaka. Relacja ta wyraźnie wskazuje, że miejscowa ludność była dobrze poinformowana o sytuacji międzynarodowej. Jest to warte podkreślenia, gdyż za pewne zdecydowana część ludności była niepiśmienna, a radiood-biornik posiadali tylko najbogatsi. Za pewne więc mieszkańcy byli na bieżąco informowani przez swojego duszpasterza.

Tego samego dnia prezeską brzeskiego Koła Czytelni Ludowych wybrana została Kazimiera Miech, a do zarządu weszli jeszcze ks. Dobromir, pani Cieśliewiczówna i Radzie-jewiczówna. Utworzone koło miało na celu szerzenie oświaty w duchu katolicko-narodowym

23 kwietnia 1939 roku w parafii odbyła się kolejna ważna uroczystość. Tego dnia doszło do introdukcji proboszczow-skiej. Choć od powołania parafii minęło już prawie trzy lata,

84 Ibidem.

Page 54: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

54

do tej pory Dobromir Ziarniak formalnie był jej administrato-rem (faktycznie zaś w prasie i w innych zapiskach tytułowany był proboszczem). Z zachowanych źródeł wiadomo, że taki stan rzeczy nie odpowiadał fundatorowi kościoła. Miał on usilnie naciskać na Ziarniaka by ten w końcu został formal-nym zarządcą parafii. Tego dnia ksiądz Dobromir otrzymał symbolicznie klucze do kościoła i w otoczeniu parafian oraz innych księży, pod baldachimem został wprowadzony do świątyni. Po mszy, w murach Domu Katolickiego odbyła się uroczystość na cześć nowego proboszcza. Akademię zainau-gurował Chór kościelny, następnie przedstawiciele poszcze-gólnych organizacji działających na terenie parafii wygłosili swe przemówienia i wręczyli Ziarniakowi kwiaty. W imie-niu chóru kościelnego Franciszek Kępski z Karska przekazał 20 złotych na Fundusz Obrony Narodowej. Na końcu przemó-wił sam proboszcz. Późnym wieczorem odbyła się insceniza-cja sztuki teatralnej „Komunista spadkobiercą”. Tak wyglądał ostatni odpust św. Wojciecha przed wybuchem wojny.

Od początku 1939 r. w parafii odbyła się też zbiórka para-fialna na zakup kościelnych organów. Zostały one zamówione w firmie Biernacki – Włocławek.

Latem tego roku zaniepokojony ksiądz Ziarniak pisał: miesiące letnie były w polityce i w wypadkach międzynarodowych bardzo niespokojne . Mówiono wiele o grożącej nam wojnie. Propa-ganda radiowa, gazetowa głosiła, że Polska nie odda ani kawałka swej ziemi. „Ani guzika nie oddamy od polskiego munduru, gdyż jesteśmy zwarci, silni, gotowi”.

Mimo takich zapewnień doszło do najgorszego. A na-stępny nagłówek w kronice brzmiał: WOJNA! WOJNA! Tekst nie był jednakże pisany na bieżąco – wnioskuję, że pocho-dzi z końca 1948 roku. Pierwsze lata powojenne są przez

Page 55: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

55

ks. Ziarniaka pisane z pamięci. W związku z tym, że zawarte są w nim wspomnienia dotyczące funkcjonowania parafii jeszcze podczas wojny postanowiłem je zamieścić w tym miejscu. By dokładniej opisać piekło jakie przezywali ów-cześni mieszkańcy naszego kraju w tym i parafianie brzescy pozwolę sobie na dokładny cytat z kroniki: w połowie sierpnia 1939 nastroje wojenne były bardzo gorące, gdyż ogłoszono mobilizację wielu roczników. Gromadami całymi chłopcy z parafii brzeskiej ciągnęli w pole. Przed odejściem czując powagę chwili wszyscy przychodzili do proboszcza się pożegnać prosząc o błogosławieństwo, którego w ko-ściele udzielałem, wręczając każdemu na drogę medalik. Duch wśród chłopców nadzwyczajny. Wszyscy byli ogarnięci żądzą zwycięstwa i zdeptania hydry germańskiej.

29 sierpnia o 11.30 nocą telegram z Ministerstwa Wojny powo-łał również ks. proboszcza Ziarniaka do szeregów wojskowych jako kapelana wojskowego. Przydzielony zostałem do 16 pułku ułanów w Bydgoszczy. Wyruszyłem natychmiast nad ranem 30 sierpnia w pole i połączyłem się ze swoim pułkiem stojącym na Pomorzu Zachodnim koło Karsina i Wiela.

W pierwszy piątek miesiąca 1 września Niemcy wypowiedzieli wojnę Polsce i Hitler natychmiast ze swoimi bandami wpadł w granice Polski – żołnierzy ogarnął zapał niebywały. Niestety już w pierwszym dniu okazało się, że strona przeciwna była zbyt silna w broń pancerną, której my nie mieliśmy. Mój pułk 16 ułanów jakkolwiek w pierwszych dwóch godzinach wpadł w granice Niemiec, musiał się wkrótce wycofać wobec przewagi broni u Niemców. Dowództwo nasze niestety również nie dorosło do swojej roli. Większość oficerów sztabowych myślała o zabezpieczeniu swej rodziny, a nie o prostych żołnierzach. W tych warunkach trzeba było się cofać.

Niemcy okazali się już w pierwszych dniach zbrodniarzami, ła-miącymi prawa międzynarodowe, gdyż zaczęli niszczyć bezbronną

Page 56: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

56

ludność cywilną. Z licznych samolotów ostrzeliwali uciekających na szosach i drogach, zabijając bardzo wielu. Na drodze z Bydgoszczy do Inowrocławia co kilkanaście metrów opatrywałem cywilów leżących przy drodze.

Wiadomości nadchodzące z każdą godziną pogarszały sytuację Polski. Niemcy dzięki przewadze w broni lotniczej i pancernej postę-powali błyskawicznie naprzód zajmując całe połacie Polski.

Nasz pułk rozbity – resztki zebrał się około Łowicza i tu okrążony musiał iść do niewoli. Sam dostałem się do niewoli w Luszynie koło Łowicza i zaraz pierwszej nocy prowadzono mnie na rozstrzelanie – w ostatnim momencie zostałem przez oficera niemieckiego odwołany i dzięki mej przytomności umysłu dostałem się w Luszynie do szpitala wojskowego jako sanitariusz i kapelan. Funkcje swoje sprawowałem wśród naszych rannych chłopców w 3 szpitalach wojskowych w Ło-wiczu, a po trzech tygodniach zostałem zwolniony.

6 października 1939 przybyłem do Brześcia z powrotem, niestety nie mogłem już spełniać publicznie funkcji kapłańskiej, które zostały przez Niemców wzbronione. Msze święte celebrowałem w domu na plebanii. Wszyscy jednak sądzili, że te zakazy są czasowe.

Ksiądz Dobromir jednak mylił się. 2 listopada 1939 roku wraz z innymi księżmi z powiatu inowrocławskiego stawił się w budynku landratury (jednostka administracyjna pod-czas okupacji odpowiadająca przedwojennemu powiatowi) gdzie został aresztowany. Jego los podzielił także ksiądz Mie-czysław Strehl z Ostrowa nad Gopłem oraz ksiądz Antoni Ludwiczak z Chełmc. Łącznie tego feralnego dnia areszto-wano 39 księży. Stało się tak, gdyż jako przedstawiciele in-teligencji teoretycznie zagrażali władzy hitlerowskiej. Dla księdza Ziarniaka rozpoczęła się 8-letnia rozłąka z Brze-ściem. Najpierw księży trzymano w areszcie inowrocław-skim, następnie zostali przewiezieni do Świecia i Górnej

Page 57: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

57

Grupy. Tam księża pracowali przy wyrębie lasu lub na polu. Zachowało się zdjęcie, na którym ksiądz Ziarniak pracuje jako drwal. Z Górnej Grupy 4 lutego 1940 roku wraz z innymi internowanymi księżmi proboszcz brzeski został wywie-ziony do obozu koncentracyjnego Stutthof85. Tutaj polscy księża byli bici, poniżani, pracowali ok. 12 godzin dziennie. Nie wszyscy wytrzymywali takie piekło. Ciężko pobity ksiądz Telesfor Kubicki, proboszcz z Piask zachorował na zapale-nie płuc i nie leczony zmarł w obozie. Ksiądz Ziarniak wraz ze swoimi towarzyszami niedoli był codziennie poniżany, bity, pracował w kamieniołomach. Gdy wydawało się, że nie może być gorzej został przewieziony w głąb III Rzeszy do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen koło Berlina, a od 13 grudnia 1940 roku do Dachau, gdzie przebywał aż do wy-zwolenia obozu przez armię amerykańską tj. do 29 kwiet-nia 1945 roku. Obóz ten pełnił funkcję głównego miejsca odosobnienia dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych. Dochodziło w nim do okropnego bestial-stwa. Gdy na własne oczy zobaczyli to Amerykanie, doko-nali oni samosądu na zatrzymanych SS-manach, mimo iż prawo na to nie zezwalało. W tym miejscu zacytuję jedynie księdza Ziarniaka: w obozie koncentracyjnym Dachau przebyłem 4 i pół roku. Opisać całość cierpień nie potrafi nikt – z resztą nie uwie-rzy nikt kto obozu koncentracyjnego nie przeżył86. W Dachau zmarł ksiądz Mieczysław Strehl z Ostrowa nad Gopłem, szwagier Czesława Miecha, który przed wojną bardzo się przysłużył parafii brzeskiej, a także ks. Antoni Ludwiczak z Chełmc czy prałat Schonborn z Kruszwicy.

85 Ibidem.86 Ibidem.

Page 58: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

58

Podczas okupacji zakazane były oficjalne nabożeństwa, toteż kościół i budynki gospodarcze wraz z plebanią zaję-te zostały przez hitlerowców. Kościół został obrabowany z cennych monstrancji i kielichów, ornatów, kap i innych szat potrzebnych do nabożeństw. Cmentarz został zaorany i przeznaczony na pole do uprawy ziemniaków. Wyburzono z trzech stron cementowe ogrodzenie, do dziś zostało tylko to wzdłuż drogi głównej. Hitlerowcy zniszczyli kaplicę, gdzie spoczywały zwłoki członków rodziny Miech. Za namową będącego bardzo ważnym pracownikiem na majątku Wła-dysława Balona trumny zalano gnojówką. Według zeznań Stanisława Krąkowskiego miały paść następujące słowa: przed wojną piliście szampana, teraz będziecie pili gnojówkę. Oczywiście słowa te mogły brzmieć nieco inaczej, ale znany jest ich ogólny sens. W Domu Katolickim zniszczono warto-ściowe przedmioty, w tym eksponaty muzealne i zrobiono w tym miejscu oborę.

Na terenie parafii zniszczono wszystkie krzyże przydroż-ne i kapliczki. Nie wiem jak udało się zachować figurę Jezusa w parku dworskim, ale oglądałem przedwojenne zdjęcia i fi-gura mniej więcej zachowała swój pierwotny kształt. Zniknął jedynie murek z kamieni przypominający licheńską golgotę.

Na plebanii zamieszkała policja niemiecka i zarządca ziemi proboszczowskiej. W latach 50-tych gdy na plebanii remont przeprowadzał ksiądz Czesław Majchrzak odnalazł on kartkę na której hitlerowcy byli wymienieni z nazwiska: Gendarmerie Hauptwachtmeister Emil Freund (szef poste-runku żandarmerii w stopniu wachmistrza), Gendarmerie Hauptwachtmeister Franz Preininger, Gendarmerie Wacht-meister Ewald Dingler. Zarządcą ziemi proboszczowskiej został Wilhelm Kapitzke.

Page 59: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

59

Sporą część ludności wysiedlono do Generalnego Guber-natorstwa, a w ich miejsce zostali osiedleni Niemcy. Na na-szych terenach zostali tylko pracownicy folwarczni do pracy u Niemców, a także nieliczne kobiety z małymi dziećmi. Do GG został wysiedlony także Czesław Miech wraz z małżonką i jak się okazało później nie wrócił już nigdy na swój majątek. Zgodnie z przepisami reformy rolnej zaprowadzonej przez nowe polskie władze w 1944 roku, posiadacze ziemscy nie mogli zamieszkiwać w powiecie, gdzie przed wojną mieli swoje gospodarstwa. Nie udało mi się dokładnie ustalić, dla-czego zatem Miech po wojnie mieszkał w Inowrocławiu.

Na początku 1945 tereny dzisiejszej Gminy Kruszwica zo-stały wyzwolone przez Armię Czerwoną. Po ucieczce Niem-ców plebania została okradziona przez miejscowych oraz przez przemieszczające się wojsko. Z relacji ustnej wiem, że gdy po wojnie do Brześcia powrócił ksiądz Ziarniak prosił on parafian o oddanie wszystkich zabranych dóbr.

Tak oto dobiegła do końca pewna epoka nie tylko w życiu parafii, ale także w życiu społeczno-gospodarczym naszego regionu i całego kraju. Dawni posiadacze ziemscy zostali pozbawieni swoich majątków. Do dziś jednak zachowały się pewne pozostałości tamtych troszkę już zapomnianych czasów. W Brześciu, co prawda w stanie ruiny stoi nadal dawny dom rodziny Miech. Także w pobliskich Leszczach istnieje dawny pałacyk Grabskich. Ten obiekt miał trochę więcej szczęścia, gdyż był siedzibą szkoły podstawowej. Po jej zamknięciu niestety niszczeje, co powoduje, iż u miłośni-ków historii takich jak ja istnieje spory niepokój. Niestety za kilkanaście lat te budynki jak i piękne dawniej parki znikną z kujawskiego krajobrazu.

Page 60: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

60

Page 61: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

61

W kwietniu 1945 roku w parafii pojawił się ksiądz Konrad Wilhelmi, który był proboszczem w Chełmcach. Uro-

dził się on 18 lipca 1910 roku w Mogilnie, święcenia kapłańskie przyjął w 193487.

Przejściowo został administratorem parafii w Brześciu, Piaskach i Ostrowie nad Gopłem. Mimo, iż musiał odprawiać nabożeństwa w aż 3 parafiach ks. Wilhelmi celebrował msze święte w naszym kościele regularnie co niedzielę. Dzięki jego wytrwałości udało się przygotować dzieci do I komunii, zre-konstruować dawny plan cmentarza i niektóre groby, a także uporządkować kościół.

W Domu Katolickim, w którym zniszczono eksponaty muzealne mieszkało tuż po wojnie siedem rodzin parcelan-tów pracujących na resztówce dawnego majątku ziemskiego.

W 1946 roku administratorem parafii brzeskiej pod nie-obecność prawowitego proboszcza został ksiądz Błażej Wo-lanin. Był on repatriantem z diecezji Łuckiej, która po wojnie

odbudoWa parafii po zniSzczeniach WoJennych

87 http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=5033 z dnia 18.08.2015 r.

Page 62: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

62

nie znalazła się w granicach państwa polskiego. Ksiądz Bła-żej urodził się w 1907 roku, natomiast święcenia kapłańskie przyjął 10 czerwca 1933 roku88.

Ks. Wolanin opiekował się jednocześnie parafią brzeską i ostrowską. Dzięki jego wysiłkowi naprawiono dwie furtki prowadzące do świątyni, a także dokonano zakupu siatki, która miała okalać cmentarz. Błażej Wolanin administrował parafią brzeską do 20 lipca 1947 roku, kiedy to po blisko 8 la-tach do Brześcia powrócił prawowity proboszcz ksiądz Ziar-niak. Dobromir Ziarniak po wyzwoleniu z obozów pracował przeszło 2 lata wśród polonii w Niemczech (głownie w Bawarii i Badenii). W uroczystej procesji księdza wprowadzono do kościoła, a następnie odprawił on mszę świętą.

W momencie przejęcia parafii przez ks. Ziarniaka spo-rządzono protokół, w którym wskazany został stan parafii w 194789:a) kościół parafialny

– zachował się w dobrym stanie,– 4 ołtarze bez poważnych zniszczeń,– ambona w dobrym stanie,– 2 konfesjonały drewniane i 2 klęczniki – 18 ławek dębowych, – 2 ławki przy ołtarzu głównym,– 2 pod chórem,– chrzcielnica z kaplicy w Leszczach,– w głównym ołtarzu obraz św. Wojciecha,– w bocznych ołtarzach rzeźbione figury Matki Boskiej, Serca Jezusowego i św. Antoniego,

88 http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=8535 z dnia 18.08.2015 r.89 KPBnG.

Page 63: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

63

– 3 dzwony i sygnaturka na wieży kościelnej,– sprzęt liturgiczny, aparaty bielizna.– 6 witraży częściowo zabitych deskami,– 2 okna od strony południowej bez parapetu,– dzwony z wykręconymi śrubami, bez lin,– okiennica na wieży zepsuta,– okienko nad zakrystią niewprawione,– 2 boczne tabernakula z powyrywanymi zamkami,– harmonium na chórze zepsute,– szafa w zakrystii bez kluczy,– lavabo (rodzaj zlewu) w zakrystii zepsute, niewiszące,– brak lichtarzy na bocznych ołtarzach,– brak na bocznych ołtarzach obrusów,– brak 2 dywanów przy bocznych ołtarzach,– brak obicia na baldachimie,– brak alby i humerału (jedna z części ubioru kapłana, zarzuta na ramiona),

b) kaplica w Rzeczycy– dach przegniły, bez papy,– okna powybijane bez szyb,– drzwi zepsute, niedomykające się,– tynk zewnętrzny odpadający,– w kaplicy figura Serca Jezusowego,– 1 stół,– 14 stacji drogi krzyżowej w złym stanie,– 2 ławki,– opłotowanie zniesione, – drzewa częściowo wycięte i zniszczone,– pomnik Cyryla i Metodego zniszczony,

c) kaplica w Leszczach– wewnątrz pusta,

Page 64: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

64

– na ołtarzu figura Serca Jezusowego,– inne paramenty przeniesione do kościoła w Brześciu (m.in. chrzcielnica),

d) figury i krzyże przydrożne w parafii– w czasie wojny wyburzone zostały kaplice i wycięto

krzyże przydrożne (nie znam dokładnie historii figury stojącej do dziś w parku brzeskim, ale w dobrym stanie zachowana została do dziś, jednakże porównując zdję-cie przedwojenne z dzisiejszym stanem widać, że cokół jest obrócony)

– odbudowano figury i krzyże w Karsku, Rzeczycy, Jerzycach, Łabędzinie– nie odbudowano wówczas jeszcze krzyży i kaplic

w Leszczach, Łabędzinie 2, Jerzycach, Kaspralu, Rzeczycy, które stały w 1939 roku,

e) cmentarz parafialny– zniszczony w 1943 roku,– drogi wszystkie zarośnięte– groby źle utrzymane,– kaplica zniszczona,– brak ogrodzenia za wyjątkiem ściany przedniej,– studnia na cmentarzu bez wiadra,– krzyż na dawnym miejscu popękany,– w grudniu 1946 roku zakupiono siatkę,

f) beneficjum proboszczowskie– ziemi ornej 16 ha wydzierżawione do 1 lipca 1948 roku Ignacemu Kostrzakowi w wysokości 1 cetnar żyta z morgi,– rowy odpływowe zaniedbane,– 3,5 ha ziemi ornej w Rzeczycy wydzierżawione

Wdowiakowi z Jerzyc w wysokości 21 cetnarów żyta z całości rocznie,

Page 65: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

65

– przez rolę ludzie samowolnie przebili drogę, którą przepędzają bydło,– parcela między kaplicą, a parkiem dworskim o powierzchni 300 arów uprawiana przez mieszkańców Rzeczycy samowolnie,– w domu mieszkalnym należącym do parafii mieszkają 2 rodziny bez pisemnej umowy,

g) legaty mszalne– legat mszalny za rodzinę Miechów w wysokości 5 ha,– ziemia wydzierżawiona Ignacemu Kostrzakowi łącznie z beneficjalną,– mimo pobierania korzyści częściowo przez Kurię,

a częściowo przez administratora Wolanina msze święte legatowe za rok 1945, 1946 i pierwsze półrocze 1947 nieodprawiane,

h) ziemia kościelna– powierzchnia 5 ha, między ziemią proboszczowską, a legatową– wydzierżawiona Ignacemu Kostrzakowi,

i) plebania– na zewnątrz budynek utrzymany w niezłym stanie

(w czasie wojny mieścił się tutaj posterunek żandarme-rii hitlerowskiej),

– dach w 2 miejscach przeciekający,– brak 4,6 m2 szyb, 2 drzwi, – kanalizacja i wodociągi zniszczone,– łazienka częściowo rozkradziona,– w pralni brak kotła,– w kuchni na parterze brak części od pieca,– kafle przy 3 piecach popękane,

Page 66: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

66

– brak 9 kluczy,– 2 drzwi zepsute,– ściany wewnątrz odrapane, – brak 5 okiennic,– brak 15 m rynien i 7 m rur żeliwnych,– pawlacze pozaciekane,

j) ogród plebański– ogród przy plebanii o pow. 3 morgów,– zaniedbany, oddany pod uprawę kartofli kościelnemu na podstawie ustnej umowy,– drogi zarośnięte,– brak 32 drzewek owocowych,– plantacja szparag, truskawek, malin zaniedbana i zdziczała,– żywopłot zdziczały, nieprzycięty,

j) Dom Katolicki– w stanie zniszczenia,– wielka sala zamieniona podczas wojny na stajnię i oborę,– dach zaciekający, – drzwi zepsute,– 5 okien wybitych,– sala szkolna zajęta, w domu mieszka 7 rodzin parce-lantów bez pisemnych umów,

k) budynki gospodarcze probostwa– w niezłym stanie,– używane przez dzierżawcę Ignacego Kostrzaka,– w chlewie brakuje 3 okien,– polepa (podłoga) częściowo rozebrana,– dachy w złym stanie, zaciekające,– brama wyjazdowa na pole i bramy w stodole wymaga-

Page 67: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

67

jące naprawy,l) księgi i akta parafialne

– zachowały się: księga chrztów, zaślubionych, zmarłych, kronika parafialna, księga kasowa,– zagubione: księga bierzmowanych, cmentarna, dzieci

rzyjętych do I komunii, mszy świętych, mszy legato-wych, inwentarza kościelnego.

15 sierpnia 1947 roku w naszej parafii miało miejsce po-trójnie ważne wydarzenie: I komunia dzieci, całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, a także uroczyste po-żegnanie i podziękowanie za pracę dotychczasowemu admi-nistratorowi ks. Błażejowi Wolaninowi.

Od 23 sierpnia do 30 listopada 1947 roku w parafii brze-skiej odbyła się pierwsza Misja Święta90. Ksiądz Ziarniak chciał dotrzeć do parafian, którzy duchowo byli zaniedba-ni po okresie okupacji. Jak wskazywał ks. Dobromir kościół w Brześciu pękał w szwach. Podczas Misji poświęcono sporo czasu na pogawędki o pijaństwie, które według księdza po wojnie wzrosło do olbrzymich rozmiarów. Na koniec Misji odbyła się uroczysta procesja wokół kościoła, a poszczególne stany tj. mężczyźni, kobiety i dzieci nosiły ciężki, dębowy krzyż. Wykonano go z drzewa wyciętego z lasu rzeczyckie-go. Tego też dnia sufragan gnieźnieński ks. biskup Lucjan Bernacki celebrował mszę podczas, której bierzmowano 370 parafian.

W roku 1948 po Święcie Trzech Króli odbyła się pierwsza od 8 lat Kolenda w parafii. Jak później wspominał proboszcz Ziarniak przyjmowano go w domach niezwykle serdecznie. 10 lutego tego roku ksiądz wysłał do Kurii pismo, w którym

90 Ibidem.

Page 68: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

68

podsumował prace wykonane od momentu ponownego ob-jęcia przez niego parafii:a) cmentarz – sprowadzono 180 słupków żelaznych, a także

założono wcześniej zakupioną siatkę, oczyszczono wszyst-kie ścieżki cmentarne, zasadzono na cmentarzu 215 tuj, krzyż przeniesiono na koniec cmentarza,

b) Dom Katolicki – dokonano naprawy dachu, eksmitowano nieprawowitego lokatora, naprawiono drzwi i okna, za-kupiono ławy,

c) plebania – naprawiono system kanalizacyjny, wodociągo-wy oraz ryniarski, a także toaletę, wyremontowano dach, piece, wprawiono nowe okna i drzwi, okiennice, eksmito-wano lokatora,

d) kościół – spore wydatki zostały przeznaczone przede wszystkim na zakup sprzętów niezbędnych do nabożeństw.

1 marca 1948 roku miało miejsce bardzo ważne wydarzenie. Tego dnia ksiądz Dobromir Ziarniak przeniesiony został na parafię do Nakła. Warto w tym miejscu jeszcze raz wspomnieć o jego zasługach dla parafii brzeskiej. Był on bowiem oso-bą, która poświęciła wiele życiowej energii dla dobra swoich podopiecznych, a budynki wzniesione w czasach, gdy jego przygoda z naszą parafią się rozpoczynała stoją w Brześciu do dziś dnia. Ksiądz Dobromir w 1968 roku został proboszczem w inowrocławskiej farze (kościół pw. św., Mikołaja), gdzie pełnił posługę kapłańską do 1981 roku. Zmarł w 1985 roku, został pochowany na cmentarzu „marulewskim” w Inowro-cławiu, a jego grób znajduje się tuż przy wejściu głównym. Moim marzeniem jest by w przyszłości także na brzeskim cmentarzu stanęła pamiątkowa tablica ku czci ks. Dobromira. Następcą tego historycznego proboszcza został do dziś pa-miętany przez miejscową ludność ksiądz Czesław Majchrzak.

Page 69: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

69

W związku z tym, że jego losy były związane z naszą parafią przez ponad 4 dekady postanowiłem następny podrozdział zadedykować właśnie jemu.

Page 70: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

70

Page 71: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

71

ksiądz Czesław urodził się w 1916 roku w Pleszewie. Nato-miast święcenia kapłańskie przyjął 26 kwietnia 1942 roku91.

Jak sam wspominał była to jego pierwsza placówka, w której był samodzielnym proboszczem. Ksiądz Czesław energicznie przystąpił do pracy duszpasterskiej, choć pierwsze lata pracy w Brześciu, jak pisał w listach do Kurii, były bardzo ciężkie. Ks. Majchrzak skarżył się, iż nie ma środków do życia, gdyż intencje mszalne były bardzo rzadkie i niskie, a jedynym jego źródłem utrzymania jest dzierżawa gruntów plebańskich prywatnym gospodarzom.

W dniach 24-25 maja 1950 roku do Brześcia przybył ks. Prymas Stefan Wyszyński, harmonogram wizyty przed-stawiał się następująco92:– wtorek 23 maja: spowiedź dla całej parafii,– środa 24 maja: od godz. 5.00 komunia święta i spowiedź, o 15.00 przyjazd prymasa do miejscowości, uroczyste po-

cztery deKady pracy KapłańSKiej

kSiędza czeSłaWa MaJchrzaka W parafii BrzeSkieJ

91 http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=2688 z dnia 18.08.2015 r.92 KPBnG.

Page 72: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

72

witanie gościa, o godz. 16.00 wykład gościa nt. sakramentu bierzmowania, 17.00 katechizacja młodzieży, godz. 19.00 nabożeństwo majowe,– czwartek 25 maja: od godz. 6.30 msza święta odprawiona przez Prymasa, 8.30 zwiedzanie kościoła, cmentarza i bu-dynków kościelnych, 10.00 sprawdzenie ksiąg i kasy para-fialnej, 14.30 pożegnanie i odjazd ks. Prymasa do Ostrowa nad Gopłem.

Czesław Majchrzak po wizycie napisał w kronice, że gość był bardzo zadowolony z wizyty w parafii i chciałby mieć samych takich parafian w całej Archidiecezji.

Dekretem z dnia 15 grudnia 1950 Prymas zlecił księdzu Majchrzakowi administrowanie parafią ostrowską do czasu wyboru nowego proboszcza. Tak więc ks. Czesław musiał dzie-lić swój czas między dwie parafie. Przełom lat 40. i 50. to czas, w którym władze komunistyczne były sceptycznie nastawione do Kościoła Katolickiego, z tego też powodu dochodziło do upaństwowienia ziemi kościelnej. 31 grudnia 1950 roku zie-mię proboszczowską o areale 16 ha (przedwojenna darowizna Miecha) Majchrzak przekazał w zarząd państwowy.

W maju 1952 roku poznański malarz prof. Leon Dra-piewski namalował nowy obraz Św. Wojciecha do główne-go ołtarza na miejsce przedwojennego obrazu pędzla Ja-kuba Oźmiana. Stało się tak na wyraźne życzenie Prymasa Wyszyńskiego. Ksiądz Czesław musiał czuć osobistą więź z Wyszyńskim – w notatkach z grudnia 1952 roku napisał93: W drugą niedzielę adwentu – 7 grudnia ogłosiłem parafianom radosne wiadomości, że przed kilku dniami Ojciec Święty Pius XII postanowił mianować Kardynałem naszego Arcypasterza Ks. Prymasa Dr Stefana

93 Ibidem.

Page 73: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

73

Wyszyńskiego. Tym większa radość dla parafii, że dostojny Nominat znany jest z wizytacji. Naprawdę serdecznie modliliśmy się w intencji Ks. Kardynała Prymasa.

Latem tego roku do Brześcia na kongres mieli zjechać się księża z dekanatu kruszwickiego. Z powodu obaw, iż zabrak-nie dla wszystkich miejsca ks. Majchrzak kazał wyburzyć na plebani ścianę, która dzieliła przedwojenną jadalnię na dwa pokoje. W czasie rozbiórki murarz dokonał ciekawego odkrycia. Otóż Niemcy wsadzili w nowopowstającą ścianę karteczkę ze swoimi imionami i dystynkcjami oraz pieczę-cią III Rzeszy. Jak już wcześniej wspominałem na plebanii w czasie okupacji mieścił się Gendarmerie Posten Breisen (Posterunek Żandarmerii Brześć). Kartka ta to smutna pa-miątka z czasów wojny.

1 lipca 1952 po półtora roku ciężkiej pracy na rzecz para-fian ostrowskich ks. Majchrzak przestał być administratorem w tamtejszej parafii i mógł się skupić wyłącznie na swoich brzeskich obowiązkach. Od tego dnia znów w niedzielę w Brze-ściu odbywały się dwie msze święte i tak zostało do dziś.

W 1955 roku w kościele założono przewody elektryczne, zaś pełna elektryfikacja kościoła nastąpiła rok później, kiedy to instalację elektryczną doprowadzono do wsi. Po założeniu przewodów rozpoczęło się malowanie kościoła. Prace trwały od lipca do września. Na sklepieniu prezbiterium (nad ołta-rzem głównym) namalowano obraz Trójcy Świętej i Najświęt-szej Rodziny, w ołtarzach bocznych nad figurą Serca Pana Je-zusa i Matki Bożej pojawiły się wizerunki aniołów Z kolei nad wejściem do zakrystii widnieje od tamtej pory obraz Błogosła-wionego Czesława na murach Wrocławia, a na ścianie bocznej namalowano Cudowną obronę Jasnej Góry. Tego ostatniego wizerunku nie mogło zabraknąć, gdyż kościół odmalowany

Page 74: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

74

został na 300 setną rocznicę tego wydarzenia. Ostatecznie pra-ce remontowe zakończone zostały 2 października 1955 roku. Nowa aranżacja wnętrza przypadła wielu osobom do gustu, tak wspomina pobyt w Brześciu dawny proboszcz ksiądz Ziarniak: Jestem jeszcze pod wrażeniem pobytu w kościele brzeskim. Pragnę Księdzu Proboszczowi jako swemu następcy złożyć wyrazy podziwu i uznania za upiększenie przybytku Bożego w Brześciu. Można Księdzu Proboszczowi powinszować tak pięknego sukcesu. Kościółek ten stał się tak pięknym i pociągającym szczególnie w południowym oświetleniu słonecznym, że żal było wychodzić[…] Zaproszenie na od-pust Św. Wojciecha przyjmuję i przyjadę 28 kwietnia [1956 r. – dop. MW] po południu autobusem by następnego dnia wygłosić kazanie.

Jak więc widać mimo upływu już blisko 10 lat od kiedy ksiądz Dobromir przestał być proboszczem brzeskim, nadal miał on ogromny sentyment do swojej dawnej parafii i daw-nego, przedwojennego życia na wsi. Rzeczywiście 29 kwietnia 1956 roku ksiądz Ziarniak wygłosił kazanie odpustne. Cie-kawe wydarzenie miało miejsce też 14 czerwca – tego dnia ksiądz Majchrzak odprawił Mszę Św. z udziałem parafian w intencji Ziarniaka, z okazji jubileuszu kapłaństwa.

20 lipca 1956 roku ( w święto Błogosławionego Czesława) w Brześciu, w tym także w kościele i na plebani zapłonęły ża-rówki – tego bowiem dnia doprowadzono ostatecznie do miej-scowości prąd. Z tej okazji w kościele zamontowano 2 nowe żyrandole elektryczne.

W sierpniu tego roku zakończył się także remont kaplicy filialnej w Rzeczycy. Remont zaczął się od 1948 roku, czyli od objęcia parafii przez nowego proboszcza. W tym czasie założono nową dachówkę, wstawiono nowe drzwi i okna oraz otynkowano zabytek w środku. Co ciekawe w kronice parafialnej ksiądz Majchrzak zamieścił niesamowite źródło.

Page 75: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

75

Wkleił bowiem zdjęcie przedstawiające kaplicę rzeczycką z przełomu XIX/XX wieku. Dostał je od Jana Rzepeckiego. Rzepecki był synem Izabeli Moszczeńskiej-Rzepeckiej, a wnukiem Alfonsa Moszczeńskiego, dziedzica Rzeczycy, który kaplicę postawił własnym sumptem w 1878 r.

W dniach 16-17 września w parafii odbyła się Druga Wi-zytacja Kanoniczna, którą przeprowadził ks. Infułat dr Sta-nisław Bross. Księdzu wizytatorowi nasunęły się następujące wnioski:– wizytacja była dobrze przygotowana przez gorliwego księ-dza Majchrzaka, udział parafian w wizytacji był bardzo liczny,– do sakramentu bierzmowania przystąpiło 200 osób,– kościół w bardzo dobrym stanie, wewnątrz świeżo odmalo-wany, w prezbiterium przy wizerunku błogosławionego Cze-sława należało by umieścić inwokację „Błogosławiony Czesła-wie, módl się za nami” [dziś ten napis widnieje – dop. MW],– kościół nie jest konsekrowany dlatego należałoby to zrobić w ciągu 1957 roku,– cmentarz w dobrym stanie, jednakże należy robić mniejsze odstępy między grobami,– na cmentarzu brak kaplicy grobowej Miechów zniszczonej przez Niemców, a już Prymas Wyszyński podczas swojej wi-zyty zanotował „ Z uwagi na wyjątkowe zasługi tej rodziny dla parafii, należałoby tę kaplicę odbudować jako wyraz wdzięcz-ności dla fundatorów kosztem parafii, będzie to stanowić piękną całość z kościołem, gdyż leży na osi drzwi głównych świątyni”,– plebania jest w dobrym stanie,– Dom Katolicki jest cały zajęty przez lokatorów, oprócz salki parafialnej, w której odbywa się katechizacja dzieci, byłoby dobrze rewindykować dom i przeznaczyć je na mieszkanie

Page 76: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

76

dla organisty i kościelnego, w dawniejszej salce parafialnej Niemcy urządzili magazyny, z których obecnie korzystają PGR-y, winny one teraz płacić czynsz za użytkowanie,– budynki gospodarcze w dobrym stanie, – na terenie parafii są dwie kaplice: w Rzeczycy, gdzie stał kiedyś kościół parafialny, a także w Leszczach, była ona ka-plicą grobową Grabskich, kaplica rzeczycka w dobrym stanie, kaplica w Leszczach chyli się ku ruinie, by ją uratować od cał-kowitego rozkładu należy zabezpieczyć dach papą i pokryć dachówką.

W grudniu proboszcz zakupił nowe figury do żłobka oraz kazał wykonać nową szopkę do kościoła.

W maju 1957 roku we wschodnią ścianę świątyni wmuro-wano pamiątkową tablicę. Miała ona przypominać uroczyste odnowienie ślubowań jasnogórskich, które w naszej parafii odbyły się 5 maja.

Rok 1958 w parafii brzeskiej upłynął na przygotowaniach do konsekracji kościoła. Wydarzenie to zaplanowane zostało na 7 lipca. Czynności tej miał dokonać Prymas Polski Kardy-nał Wyszyński. Prymas przyjechał do Brześcia o godz. 8 rano. Na powitanie gościa przybyło mnóstwo ludzi z pobliskich miejscowości. Przemowę powitalną wygłosił przewodniczący Rady Parafialnej – Pan Alojzy Kocent z Łabędzina. Uroczystą mszę świętą odprawił pierwszy proboszcz parafii – Ziarniak, zaś kazanie z ambony przekazał Prymas Polski. Tego dnia doszło też do swoistego podziękowania dla żyjącego jeszcze Czesława Miecha. Za swój przedwojenny gest tj. fundację kościoła, cmentarza i Domu Katolickiego otrzymał z rąk Ste-fana Wyszyńskiego order Pro Ecclesia et Pontyfice. Order ten był przyznawany osobom bardzo zasłużonym na rzecz kościoła katolickiego. Jak zapisał ks. Majchrzak w kronice parafialnej:

Page 77: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

77

Po obiedzie odbyło się pożegnanie dostojnego gościa. Tylu księży i ludu zdaje się Brześć jeszcze nie widział. Przyjazd ks. Kardynała Prymasa wywołał poruszenie w całej okolicy, nawet z Inowrocławia przybyli goście, aby zobaczyć i usłyszeć Prymasa.

zdJęcie 6. prymas wręcza medal Pro Ecclesia et Pontyfice

czesławowi Miechowi.

Przełom lat 50/60-tych to kolejne tarcia na linii władze państwowe-Kościół Katolicki. W swoich zapiskach Czesław Majchrzak wspomniał, iż rozpoczęła się akcja usuwania re-ligii ze szkół publicznych. Księdzu pozwolono jednak nadal uczyć w dwóch szkołach na terenie parafii – w Leszczach i Zło-towie. To co bolało ks. Majchrzaka to zniesienie wolnego dnia od pracy w Święto Trzech Króli wraz z nadejściem roku 1961.

Page 78: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

78

W dniach 18-19 maja 1961 roku odbyła się III wizytacja ka-noniczna. Dokonana została przez ks. bp. dr L. Bernackiego. Z protokołu wizytacji wynika, iż:– biskup Bernacki przybył do Brześcia o godzinie 15, a przed kościołem czekał na niego ksiądz Czesław Majchrzak wraz z licznie zebranymi tego dnia pod kościołem parafianami,– po powitaniu przez członka Rady Parafialnej wszyscy we-szli do kościoła, gdzie przed ołtarzem Czesław Majchrzak przedstawił wizytatorowi i parafianom historię parafii i ca-łość dokonanych prac,– biskup wygłosił kazanie dotyczące propagandy antyreli-gijnej środowisk naukowych i państwowych,– w przerwie między nabożeństwem, a czynnościami wizy-tacyjnymi biskup Bernacki spożył posiłek wraz z przybyły-mi kapłanami, fundatorem kościoła Czesławem Miechem oraz członkami rady, [na spotkaniu nie było już niestety Pani Kazimiery Miech – zmarła ona w kwietniu 1961 roku i jest pochowana na cmentarzu brzeskim – dop. MW],– po posiłku doszło do bierzmowania 96 dzieci, a po tym sakramencie doszło do odnowienia przyrzeczeń z chrztu świętego,– następnego dnia o 8 rano odbyła się uroczysta msza święta koncelebrowana przez księdza Majchrzaka i biskupa Ber-nackiego,– po śniadaniu doszło do wizytacji kościoła, cmentarza, ple-banii, zabudowań gospodarczych, a następnie kaplicy rze-czyckiej,– po godzinie 14 biskup pożegnał się z parafianami brzeskimi i udał się w dalszą drogę.

Z protokołu wizytacyjnego wynikało także, iż na cmenta-rzu wybudowano 2 grobowce w formie brzydkich, otynkowa-

Page 79: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

79

nych skrzyń. Przedstawiciele Kurii zwrócili się do proboszcza by w przyszłości takich nagrobków nie stawiać. Ponadto na-kazano na gankach cmentarnych postawić ławki94.

Wraz z nowym rokiem szkolnym, który rozpoczął się 1 września 1961 oficjalnie usunięto naukę religii ze szkół pu-blicznych. Ksiądz Majchrzak postanowił więc nauczać dzieci po lekcjach w kościele parafialnym. Jak wspominał trudności były duże, szczególnie w okresie żniw.

W święta wielkanocne 19 kwietnia 1965 roku zmarł funda-tor kościoła pan Czesław Miech. Pochowany został na cmenta-rzu w Brześciu obok swojej małżonki Kazimiery, na końcu alei cmentarnej naprzeciw kościoła. Pogrzeb odbył się 22 kwietnia o godzinie 17.00. W ceremonii pogrzebowej wzięli udział: m.in. ks. Ziarniak, który wygłosił kazanie w kościele, ks. Roman Zientarski z parafii Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu, (udzielił on Miechowi ostatniego namaszcze-nia), ks. Leon Kijewski z Kruszwicy i inni księża z okolicznych parafii. Na pogrzebie byli obecni też liczni parafianie brzescy i osoby, które znały zmarłego. Kuria zleciła wykonanie nagrob-ka z tablicą o następującej treści: Tu spoczywa śp. Czesław Miech, fundator i dobrodziej kościoła parafialnego w Brześciu nad Gopłem95. Ostatecznie zaś płyta nagrobna zawierała taką formułę:

Tu spoczywają Kazimiera i Czesław Miechowie

*17.07.1886 r. *06.07.1881 r.+15.04.1961 r. +19.04.1965 r.

Fundatorzy kościoła w BrześciuWdzięczni parafianie

94 Cmentarz 1937-1970, [w:] AKM II, sygn. 3.95 Akta kościoła…, [w:] AKM II 10, syg. II.

Page 80: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

80

Z relacji ustnej Pana Krzysztofa Strehla z Gdańska (bra-tanek księdza Mieczysława Strehla) dowiedziałem się, iż w pogrzebie Czesława Miech uczestniczyli księża, wojskowi, a także liczna ludność Brześcia i okolic oraz rodzina96. Co ciekawe po jego śmierci splądrowano mieszkanie Miecha – być może złodzieje poszukiwali resztek jego przedwojennych bogactw. Od zakończenia II wojny światowej aż do śmierci,

zdJęcie nr 7. pogrzeb czesława Miecha

96 Relacja ustna Krzysztofa Strehla, Gdańsk 12 września 2015 r.

Page 81: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

81

Czesław wraz z małżonką zamieszkiwali w kamienicy na ulicy Królowej Jadwigi, nieopodal Urzędu Pocztowego97.

W 1966 roku Kościół katolicki w Polsce obchodził Mile-nium chrztu Polski. 10 lipca tego roku w Brześciu w ramach obchodów milenijnych świętowano 30-lecie istnienia kościoła i parafii. Ksiądz Majchrzak przypomniał wtedy parafianom historię parafii w Rzeczycy, a także czasy, gdy po pożarze świątyni rzeczyckiej wierni uczęszczali na nabożeństwa do Ostrowa nad Gopłem.

Z okazji Milenium do kościoła zakupiono 3 kapy i 3 ornaty wykonane przez Jadwigę Zientarską (siostrę księdza Ziar-niaka), zakupiono nowy, dębowy krzyż cmentarny, bramy i furtki żelazne wokół kościoła i cmentarza oraz nagrobek dla fundatorów kościoła.

30 kwietnia 1967 roku Czesław Majchrzak obchodził wła-sne święto – 25-lecie kapłaństwa. Z tej okazji odprawił uro-czystą mszę świętą. Zaproszenie na to wydarzenie przyjęło wiele księży z okolicznych parafii, a także parafianie brzescy.

Na koniec roku 1967 udało się dzięki staraniom księdza i parafian odnowić salkę parafialną w Domu Katolickim, m.in. odmalowano ściany i zakupiono nowe ławki z pulpitami.

W dniach 20-21 maja 1968 w parafii odbyła się wizytacja kanoniczna biskupa Lucjana Bernackiego. Przywitanie gościa nastąpiło w świątyni, z powodu wielkiej wichury spora część wiernych nie mogła jednak przyjść na spotkanie.

W 1969 roku wykonano naprawy kanalizacji przy kościele i budynkach gospodarczych. Natomiast w filary bocznej nawy wmurowano tablice pamiątkowe98.

97 Ibidem.98 Cmentarz 1937-1970, [w:] AKM II, sygn. 3.

Page 82: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

82

8 maja 1970 w Brześciu miała odbyła się patriotyczna msza święta z okazji 25-lecia zakończenia II wojny światowej. W związku z tym, iż wielu parafian osobiście przeżyło ten najstraszliwszy w historii świata konflikt, tego dnia kościół był licznie wypełniony. W pobliskim Ostrowie nad Gopłem odsłonięto zaś tablicę pamiątkową ku czci zamęczonego w Dachau ks. Mieczysława Strehla.

W lipcu i sierpniu 1972 roku w kościele brzeskim i kaplicy rzeczyckiej miały miejsce kolejne prace malarskie. Remont objął także salkę parafialną w Domu Katolickim i plebanię. Natomiast w sierpniu 1975 roku dzięki przeprowadzonej zbiórce pieniędzy udało się na cmentarz grzebalny doprowadzić wodociąg.

W dniach 5-6 lipca 1978 w Brześciu miało się odbyć Na-wiedzenie Kopii Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Plan uroczystości przedstawiał się następująco:a) 5 lipca:

18.00 nabożeństwo oczekiwania na Obraz,18.30 przyjazd Obrazu i powitalna msza ku czci biskupa,21.00 hołd dzieci w kościele,21.30 czuwanie młodzieży,23.00 nabożeństwo na cmentarzu,24.00 pasterka Maryjna,

b) 6 lipca czuwanie wiosek1.00 Jurkowo i Mietlica,2.00 Rzeczyca i Karsk,3.00 Łabędzin,4.00 Kaspral i Jerzyce,5.00 Brześć i Leszcze7.00 odprawianie Godzinek9.00 Msza Św. z błogosławieństwem dla przedszkolaków i niemowląt,

Page 83: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

83

12.00 Msza Św. dla dzieci szkół podstawowych,15.00 Msza Św. dziękczynna i odjazd Obrazu do Ostrowa nad Gopłem.

Obecny na uroczystości był ksiądz Dobromir Ziarniak. Jak zapisał w kronice ks. Majchrzak: I proboszcz brzeski był wzruszo-ny, mówił, że wszędzie opowiadał będzie jak pięknie było w Brześciu, jak w bajce. Oprócz tego w Brześciu obecni byli inni księża z de-kanatu kruszwickiego. Postanowienia z okazji Nawiedzenia były następujące:– zorganizowanie pielgrzymki dziękczynnej na Jasną Górę,– założenie ogrzewania elektrycznego w świątyni i radiofo-nizacja kościoła,– odmawianie 1 dziesiątki różańca przed każdą Mszą,– wprowadzenie dodatkowej Mszy wieczorem.

zdJęcie 8. pamiątkowa fotografia upamiętniająca dzień

nawiedzenia obrazu nMp w Brześciu

Page 84: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

84

Warto dodać, iż w tych dniach miejscowość została pięk-nie udekorowana. Na domach pojawiły się dekoracyjne łań-cuchy i kwiaty, a w stronę Karska i Złotowa powstały deko-racyjne bramy wjazdowe.

28 września 1978 roku ksiądz Majchrzak zapisał: jak grom z jasnego nieba przyszła wiadomość o nagłej śmierci Jana Pawła I […] Konklawe zapowiedziano na 14 sierpnia. Pod datą 16 października 1978 roku pojawiła się natomiast informacja o wybraniu no-wego papieża: Kardynał Karol Wojtyła wybrany Papieżem. Przybrał imiona Jana Pawła II. Polacy szaleją. Polska na ustach wszystkich. Polak Papieżem, od 450 lat nie Włoch. Sensacja. Widocznie uznano, że najbardziej nadaje się na Papieża.

W listopadzie tego roku zainstalowano w kościele ogrze-wanie elektryczne. 7 pieców elektrycznych w kościele, 1 w za-krystii. Inwestycje te były podziękowaniem za Nawiedzenie Obrazu Matki Boskiej w Brześciu. Dobrze się stało, iż te inwe-stycje zostały ukończone, zanim przyszła tzw. zima stulecia (przełom 1978/79 roku). Ponadto na stulecie kaplicy w Rze-czycy (wybudowana 1878) odnowiono na obiekcie elewację oraz umieszczono nową figurę Pana Jezusa99.

W miesiącach sierpień–październik 1980 doszło w ko-ściele brzeskim do kolejnych remontów. Tym razem udało się odmalować gruntownie wszystkie ściany w świątyni.

14 czerwca 1981 roku odbył się Jubileusz Kapłaństwa księ-dza Dobromira Ziarniaka (1931–1981). Z tej okazji do parafii Świętego Mikołaja w Inowrocławiu wybrała się delegacja brzeska: pan Alojzy Kocent i Jan Włosiński. Z powodu sła-bego stanu zdrowia ksiądz Ziarniak nie mógł pojawić się

99 Akta kościoła…, [w:] AKM II 10, syg. II.

Page 85: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

85

w Brześciu, z tego też powodu Czesław Majchrzak odprawił następną mszę w intencji powrotu do zdrowia jubilata.

Pierwszy, historyczny proboszcz brzeski dotrzymał obiet-nicy. 11 października 1981 roku pojawił się w naszej parafii gdzie odprawił dziękczynną mszę św. Jak wspominał Czesław Majchrzak: parafianie dali wyraz wdzięczności dla tak zasłużonego dla Brześcia I proboszcza. Kazanie wygłosił wzruszające ksiądz proboszcz Zieliński z Ostrowa nad Gopłem. Czcigodny Jubilat był wzruszony tą uroczystością i wdzięczny.

12 czerwca 1984 roku odbyła się w parafii kolejna wizy-tacja kanoniczna. Tym razem przeprowadził ją biskup Jan Nowak. Powitanie odbyło się w miejscowości Karsk. Biskup oprócz świątyni w Brześciu odwiedził kaplicę w Rzeczycy. Z okazji wizytacji kanonicznej do kościoła został zakupiony nowy mszał.

zdJęcie 9. Widok cmentarza w 1984 r. na końcu alei cmentarnej

jeszcze nie powstała kaplica przedpogrzebowa

Page 86: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

86

W lipcu tego roku koło kościoła zostały wycięte topole, a także tuje. Pozostawiono jedynie 2 topole, które rosną na-przeciw głównego wejścia do dziś dnia. W miejsce wyciętych drzew i krzewów posadzono lipy. W tym samym miesiącu wy-remontowano schody główne i boczne. W sierpniu natomiast ukończono remont kaplicy filialnej w Rzeczycy, który trwał od wiosny. Kolejne prace remontowe trwały w lipcu 1985 roku. Tym razem zostało wprawionych 7 okien do salki katechetycz-nej – prace prowadził pan Opasik z Brześcia.

26 września 1985 roku odbyła się smutna uroczystość. Tego dnia odbył się na cmentarzu parafii św. Mikołaja w Inowrocławiu pogrzeb księdza Dobromira Ziarniaka. Obecna na pogrzebie była delegacja brzeska w tym proboszcz Majchrzak. Dobromir Ziarniak zmarł 20 lat później niż Czesław Miech. Tego dnia zatem zakończyła się pewna epoka – odszedł ostatni z budow-niczych kościoła w Brześciu. Ksiądz z powołania, działacz kultu-ralny i historyk z zamiłowania. Jego grób znajduje się na wprost głównego wejścia na „cmentarz marulewski”. W Brześciu także odbyło się nabożeństwo za zmarłego. W Wiadomościach Archi-diecezji Gnieźnieńskiej z grudnia 1985 roku zostało zamiesz-czone wspomnienie pośmiertne księdza100. Tam dowiadujemy się, iż ksiądz Ziarniak został skierowany przez biskupa Gawlinę po oswobodzeniu z Dachau do Fryburga Badeńskiego (niem. Freiburg) i mianowany tam kanonikiem. Od 1948 roku czyli po opuszczeniu na dobre Brześcia został dziekanem nakielskim, natomiast w 1960 przeniesiono go do Mogilna. Od 1968 roku rezydował w Inowrocławiu, gdzie przyczynił się do powstania parafii na Osiedlu Piastowskim i Rąbinie. Tak więc w swoim życiu przyczynił się do powstania, aż 3 nowych kościołów!

100 Wiadomości Archidiecezji Gnieźnieńskiej, grudzień 1985, nr 12.

Page 87: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

87

20 listopada 1985 roku we Włocławku święcenia kapłań-skie przyjął Lucjan Wiatrowski z Jerzyc. Był on pierwszą osobą z naszej parafii powołaną do stanu duchownego. Czas pokazał, że nie ostatnią. Z parafii brzeskiej wywodzi się bo-wiem także ksiądz Krzysztof Pecyna. Obecnie studentem Seminarium Duchowego jest także Marek Szałkiewicz.

W 1986 roku parafia obchodziła swój jubileusz – 50-lecie istnienia. Z tej okazji zorganizowana została misja eucha-rystyczna, która trwała od 28 czerwca do 6 lipca. Parafianie brzescy wzięli liczny udział w obchodach półwiecza istnienia kościoła i parafii. W związku z obchodami jubileuszowymi ksiądz Majchrzak wraz z parafianami podjął decyzję o odbu-dowie kaplicy cmentarnej, pod którą mieli spocząć na zawsze fundatorzy kościoła wraz z rodzicami.

14 czerwca 1988 doszło do przeniesienia prochów funda-torów kościoła do podziemi zbudowanej w tym roku kaplicy cmentarnej. Nowa kaplica powstała na fundamentach przed-wojennego budynku, który został zniszczony przez okupanta hitlerowskiego. Prace budowlane trwały od czerwca do wrze-śnia. Budynek był z jednej strony wotum dziękczynnym dla rodziny Miechów, z drugiej strony miał stanowić pamiątkę po księdzu Majchrzaku, który w 1988 obchodził 40-lecie pracy w Brześciu. W związku z antykomunistycznymi kazaniami księdza władze długo nie wyrażały zgody na budowę tego obiektu.

Rok 1989 był przełomowy nie tylko z powodu zmian w strukturze politycznej kraju. 25 czerwca doszło bowiem do pożegnania z parafią Czesława Majchrzaka. Był on sa-modzielnym proboszczem w Brześciu niemal tak długo jak władze w państwie sprawowali komuniści. Do dziś jest naj-dłużej sprawującym swoje obowiązki proboszczem brze-

Page 88: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

88

skim. W czasie swojej posługi starał się odbudować kościół i inne obiekty po zniszczeniach wojennych co udało mu się doskonale. To dzięki niemu także na cmentarzu stoi kaplica cmentarna ku czci rodziny Miechów, a kościół wzbogacił się o niezwykle piękne malowidła. Udało mi się go osobiście po-znać, choć ze względu na mój bardzo młody wiek nie udało mi się z nim porozmawiać o historii parafii – wielka szkoda, gdyż mógł być dla mnie wielką skarbnicą wiedzy.

2 lipca 1989 doszło do objęcia probostwa przez księdza Edwarda Okońskiego. Niestety o jego działaniach nie mogę wiele napisać z prostej przyczyny – nie uzupełniał on kroniki parafialnej.

Page 89: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

89

ksiądz Rafalont parafię w Brześciu objął w roku 1994. Święcenia kapłańskie przyjął 9 czerwca 1973 r101. Nowy

proboszcz zabrał się ochoczo do pracy. Już w 1995 roku roz-poczęły się przygotowania do malowania kościoła. Na wio-snę ruszyły też prace na cmentarzu – posadzono 100 drze-wek102. Aby ułatwić parafianom dojazd do kościoła powstał nowy parking – między cmentarzem parafialnym, a dawnym mieszkaniem organisty (dziś mieszkanie prywatne).

W marcu 1996 roku rozpoczęły się prace malarskie w świątyni – wykonała je firma z Krotoszyna. W czerwcu dzięki ofiarności lokalnych firm udało się wykonać złoce-nia kościoła, w tym ołtarza głównego i ołtarzy bocznych. Do plebanii udało się natomiast doprowadzić wodę z wodociągu kobylnickiego (dawniej PGR Kobylniki, dziś Kom-Rol).

23 stycznia 1999 roku zmarł ksiądz Czesław Majchrzak. Nowy proboszcz wraz z delegacją udał się do Pleszewa na jego pogrzeb.

parafia brzeSKa pod zarządeM

kSiędza Jerzego rafalonta

101 http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=8065 z dnia 18.08.2015 r.102 KPBnG.

Page 90: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

90

Dwa lata później na plebanii zostało założone centralne ogrzewanie na olej. W tym roku doszło także do uszkodzenia dachu na domu proboszcza. Drzewo, które stało w tym miej-scu od czasów przedwojennych (posadzone przez Dobromira Ziarniaka) przewróciło się. Oprócz remontu dachu założono nową bramę przed kościołem, a schody zostały obłożone kafelkami.

W 2003 roku kaplica rzeczycka doczekała się kolejnego re-montu. Budynek został gruntownie otynkowany. Zakupiony został także ornat z wizerunkiem patrona parafii – Świętego Wojciecha.

W tym miejscu kronika urywa się. Jednakże ksiądz Rafa-lont w czasie gdy pisane są te słowa nadal jest proboszczem w Brześciu. Tereny wokół kościoła, cmentarza i plebanii są zadbane i czyste. Sama świątynia natomiast pięknieje z roku na rok.

W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować księ-dzu Rafalontowi – dzięki użyczeniu przez niego kroniki pa-rafialnej praca niniejsza zyskała niesamowite źródło. Wraz z archiwaliami z Gniezna jest ona dla mnie głównym źródłem informacji.

Page 91: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

91

zaKończenie

W 80-letniej historii parafii brzeskiej wydarzyło się wiele interesujących zdarzeń. Książka ta powstała by nie

umknęły one ludzkiej pamięci. Dzięki energii takich osób jak Czesław Miech czy ksiądz Dobromir Ziarniak o niewielkiej nadgoplańskiej wsi było głośno nie tylko na Kujawach czy Wielkopolsce, ale także w całym kraju. W związku z tym, iż w miejscowości nie ma żadnej pamiątkowej tablicy wspo-minającej o ich zasługach publikacja ta powinna spełnić rolę upamiętniającą.

Na przestrzeni 80 lat nie powstała żadna zbiorcza praca dotycząca historii parafii brzeskiej. Tak więc, jestem dumny z faktu, że jako pierwszy mogłem przedstawić zasłużone dla lokalnej społeczności osobistości.

Warte podkreślenia jest, iż publikacja w głównej mierze dotyczy historii naszej parafii, jednakże przedstawia lokalną tradycję, zwyczaje, zasłużone dla regionu postaci. W związku z tym powinna zaciekawić nie tylko miłośników historii, moim zdaniem każdy czytelnik powinien znaleźć „coś dla siebie”. Do dziś żyją osoby, o których w książce była mowa,

Page 92: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

92

a także ich potomkowie. Dzięki swej skromności ich dorobek nie zawsze jest znany w szerszym gronie – praca Historia pa-rafii w Brześciu (dekanat kruszwicki) powinna zapewnić zmiany w tym względzie.

Na zakończenie jeszcze raz chciałbym serdecznie po-dziękować osobom, bez których nie możliwe byłoby wydanie niniejszej publikacji. Szczególne podziękowania należą się pracownikom Archiwum Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie, księdzu Jerzemu Rafalontowi, a także moim krewnym i przy-jaciołom, Dyrekcji, Radzie Pedagogicznej i pracownikom ob-sługi Szkoły Podstawowej im. Wojska Polskiego w Rusinowie.

Page 93: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

93

Page 94: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

94

bibliografia

ŹrÓdła archiWalne

Archiwum Państwowe w Bydgoszczy, Odział w Inowrocławiu: Charakterystyka majątków w powiecie strzelińskim, [w:] Starostwo Powiatowe Strzelińskie w Strzelnie [1881]1919-1932[1938].Księga Ludności Brześcia 1931-46, [w:] Akta Gminy Chełmce.

Archiwum Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie:Akta gruntowe 1937-1958 [w:] AKM II 10, sygn. 7.Akta kaplicy prywatnej w Leszczach 1922-1937, [w:] AKM II, sygn., 27.Akta kościoła parafialnego 1934-1979 [w:] AKM II 10, sygn. 2.Akta majątkowe 1939-1946 [w:] AKM II 10, sygn. 8.Cmentarz 1937-1970 [w:] AKM II 10, sygn. 3.Legaty 1937-1948 [w:] AKM II 10, sygn. 9.Generalia kościoła parafii Rzeczyca 1828-1836, [w:] AKM II 155, sygn. 1.

ŹrÓdła druKoWane

Prasa:Dziennik Poznański: 1906.07.12, R. 48, nr 156.Gazeta Bydgoska: 1927.07.31, R.6 nr 1/3.Gazeta Szamotulska: niezależne pismo narodowe, społeczne i polityczne, 1933.09.21, R.12, nr 110.Ilustrowany Kurier Pałucki: 1936.12.15, R. 9, nr 159.Kurjer Bydgoski: 1934.06.29, R. 13, nr 146.

Page 95: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

95

Kurier Poznański: 1934.01.06, R.29 nr 7.Miesięcznik Kościelny: Organ Archidiecezji Gnieźnieńskiej i Poznańskiej, R. 51, nr 12, grudzień 1936.Nowy Kurjer: dawniej „Postęp”, 1930.06.14, R. 41, nr 136.Nowy Kurjer: 1934.06.09, R.45, nr 129.Nowy Kurjer: 1935.02.14 R.46. Nr 37.Nowy Kurjer: 1935.12.08, R.46, nr 284.Nowy Kurjer: 1936.01.05, R.47, nr 4.Nowy Kurjer: 1936.02.01, R.47, nr 26.Orędownik Wrzesiński: 1930.08.02 R. 12, nr 88.Orędownik Wrzesiński: 1931.01.20, R. 13, nr 9.Orędownik wrzesiński: 1931.02.07, R. 13, nr 16.Orędownik Wrzesiński: 1931.06.25, R.13, nr 73.Orędownik Wrzesiński: 1934.03.06, R.16, nr 27.Orędownik Wrzesiński: 1935.04.06, R.17 nr 42.Orędownik Wrzesiński: 1939.07.18, R.21, nr 81.Pałuczanin: 1935.09.10., nr 107.Pałuczanin: 1936.04.12, R.9, nr 44.

Kroniki:Kronika Parafii Brześć nad Gopłem. Dekanat Kruszwicki.

Pamiętniki:Moszczeńska-Rzepecka I., Wspomnienia i listy z lat 1864-1941, Warszawa 2001.

opracoWania

Kozierowski S., Badania nazw topograficznych dzisiejszej archidiecezyi gnieźnieńskiej, Poznań 1911.

Page 96: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

96

Kozierowski S., Szematyzm historyczny ustrojów parafialnych dzisiejszej Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Poznań 1934.Monumenta Historica Dioeceseos Wladislaviensis (dalej: MHDW), T. 1,Włocławek 1881 r.MHDW, T.17, Włocławek 1899MHDW, T. 21.MHDW, T. 23, Włocławek 1907.Poniecki A. A., Kształtowanie się płac robotników rolnych w województwie pomorskiem w roku 1913/14 i w latach 1924/25-1930/31, Poznań 1933.Sas-Lityński S., Złota księga ziemiaństwa polskiego poświęcona kulturze i wytwórczości rolnej, Poznań 1929 r.

Strony internetoWe

http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=5033”id=5033.

http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=8535”id=8535.

http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main.php?akcja=opis&id=2688”id=2688.

http://www.inowroclaw.info.pl

Page 97: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015
Page 98: Maciej Wasielewski, Parafia w Brześciu, Karsk 2015

MaciEj WasiElEWski – administratywista i historyk, urodzony w 1990 r. w Inowrocławiu. Zajmuje się głównie zagadnieniami historii lo-kalnej. Szczególnie bliska jest mu historia wsi nadgoplańskich. Jest członkiem zarządu Fun-dacji Modrak, organizacji zajmującej się m.in. porządkowaniem i renowacją zapomnianych cmentarzy, małej architektury sakralnej i in-nych miejsc pamięci.

Książka Macieja Wasielewskiego warta jest polecenia z kilku względów. Po pierwsze to jedyna publikacja w całości poświęco-na dziejom parafii w Brześciu nad Gopłem. Już sam ten fakt czyni ją wyjątkową. Podobnie jak wyjątkową czyni ją zasób materiałów wykorzystanych przy powstawaniu publikacji - za każdym zda-niem stoją godziny spędzone w bibliotekach i archiwach. Co warte zauważenia, Autor nie ograniczył się jedynie do suchego raportu z funkcjonowania parafii, ale silnie ukazał także tło, na którym wspomniana działalność miała miejsce. Książka ta jest także ważna dlatego, że przywraca pamięć o wielu znamienitych postaciach, które przyczyniły się nie tylko dla brzeskiej świątyni, ale i całych Kujaw. Nie sposób tutaj nie wspomnieć o rodzinie Miechów czy ks. Ziarniaku, choć są w książce i „cisi bohaterowie” – mieszkańcy Brześcia i okolic. Publikacja Macieja Wasielewskiego nie jest jed-nak tylko uzupełnieniem naszej wiedzy o dziejach jednej z wielu kujawskich parafii. Przede wszystkim dzięki niej powinniśmy zrozumieć jak wielkie dziedzictwo kulturowe pozostawili nasi poprzednicy. Jeśli choć jedna osoba, która przeczyta tę książkę zainteresuje się w większym stopniu przeszłością własnej okolicy, będzie to oznaczało, że spełniła ona swoje zadanie. Przeszłość jest bowiem jak książka – tylko od nas zależy czy będzie pokrywać się kurzem na półce, czy będzie jednak stanowiła dla nas źródło wiedzy i inspiracji.

Dominik Robakowski