40
ISSN 1898-4231 SIERPIEŃ-wRZESIEŃ 2008 r. AnnA Mrzyczek – SzczęSny / newconnect - kapitał na rozwój firmy. MICHAEL KAISER / Software i usługi IT z niemiec. Gmina Radków Droga do własnego M str.13 ABC kredytu hipotecznego Do komornika bez kosztownego procesu str.6 str.16 LEK NA POLSKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA str.32 GOSPODARKA | GMINY | KULTURA | żYCIE SPOłECZNOśCI | WYPOCZYNEK NA DOLNYM śLąSKU str.27 www.dolnoslaski.com miesięcznik bezpłatny

Obserwator Dolnoslaski

Embed Size (px)

DESCRIPTION

OBSERWATOR Dolnośląski - Wiadomości gospodarcze i kulturalne z regionu Wrocławia i okolic. Wydawnictwo bezpłatne, kolportaż własny. Pierwszy numer 25. października 2007 roku. Aktualnie miesięcznik rozszerzył objętość oraz zakres tematyczny i obejmuje wszystkie interesujące wydarzenia na Dolnym Śląsku z zakresu kultury, gospodarki, współpracy z Unią Europejską.

Citation preview

Page 1: Obserwator Dolnoslaski

ISSN 1898-4231SIERPIEŃ-wRZESIEŃ 2008 r.

AnnA Mrzyczek – SzczęSny / newconnect - kapitał na rozwój firmy.Michael Kaiser / Software i usługi IT z niemiec.

Gmina Radków

Droga do własnego M str.13

ABC kredytu hipotecznego

Do komornika bez kosztownego procesu str.6

str.16

LEK NA POLSKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA str.32

gospoDarka | gminy | kultura | życie społeczności | Wypoczynek na Dolnym śląsku

str.27

ww

w.d

olno

slas

ki.c

omm

iesięcznik bezpłatny

Page 2: Obserwator Dolnoslaski
Page 3: Obserwator Dolnoslaski

Adres redAkcji:ul BrAniBorskA 2/1053-680 WrocłAW www. dolnoslaski.com Tel. 071/ 781 90 66 fAx 071/781 90 65Prezes zArządu: leszek kePke

redAkTor nAczelnA: lAurA MArcol

e-MAil: [email protected] reklAMA: lAurA MArcol

e-MAil: [email protected]łAd: PioTr lisek krs 0000270044 sąd rejonoWy dlA WrocłAWiA - fABrycznej, We WrocłAWiu, Vi WydziAł GosPodArczy

niP 9121811363 reGon 020429495MATeriAłóW nie zAMóWionych redAkcjA nie zWrAcA

i nie odPoWiAdA zA TeksTy Bez zAMóWieniA

W Numerze:

12Gospodarka

Polski rynek nieruchomości to jedna z gałęzi gospodarki, która w czasie ostatnich kilku lat przeżyła najbardziej spektakularny wzrost. Wej-ście Polski w struktury unijne zmieniło znaczenie naszego kraju jako rynku do inwestycji w nieru-chomości - tak dla mieszkańców jak i zewnętrz-nych obserwatorów.

Sprowadzanie towarów z Niemiec stało się rzeczą oczywistą dla osób prywatnych jak i przedsiębiorstw. Inaczej rzecz ma się z zakupem świadczeń z sąsied-niego kraju. W opinii wielu są one znacznie droższe od polskich ofert i aby z nich korzystać w Polsce wymagane są ponadto ze strony polskiego klienta odpowiednie umiejętności językowe, gdyż niewielu niemieckich przedstawicieli handlowych potrafi ko-munikować się języku polskim.

Czy to już konieC mieszkAnioweGo szAleństwA?

22Gospodarka

Nieosiągalny cel inflacyjny.........................4

Sylwetki:....................................................4 Marcin Mańdziak.........................4 Marek Mikrut..............................4 Monika Słowik.............................4

Do komornika bez kosztownego procesu....6

NewConnect - kapitał na rozwój firmy........8

Zburzyć niepotrzebne mury........................8

Odpowiedzialność prowadzących gospodarstwa agroturystyczne..................9

ABC kredytu hipotecznego........................10

Czy to już koniec mieszkaniowego szaleństwa?...................12

Droga do własnego M...............................13

LEK NA POLSKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA............. 14

FAKTORINGNarzędzie dla firm cz.1 ............................15

Policja skarbowa wytropi oszustów podatkowych............................16

Czy polskie banki spopularyzują kredyty w japońskiej walucie?..................16

Co to jest leasing?....................................17

Kredyty będą trudniej dostępne...............18

Kursy językowe Ucz się z nami:j.angielski, j.niemiecki....................... 20-21

Software i usługi IT z Niemiec. Szansa czy ryzyko dla polskich przedsiębiorstw?.....................................22

Gmina Dzierżoniów.................................26Gmina Radków........................................27

Nawigacja dla każdego........................... 28

Tropem znaków i znaczeń – malarstwo Dagmary Angier..................30

Cosal-Ca Club -Same autentyczne sztuki! Jerzy Kosałka...........................................32

Polskie filmy w programie 24 Warszawskiego Festiwalu Filmowego......33

Wrocław, jakiego nie znacie:Niezwykłe dzieje wrocławskiej Alma Mater.............................................34

Fotograficy z Karkonoszy i Obserwator Dolnośląski w Tyrolu............36

Nie daj się stresowi!.................................37

goSpodarka

kultura

Życie społeczności

gminy

technologie

softwAre i usłuGi it z niemieCszAnsA Czy ryzyko dlA polskiCh przedsięBiorstw?

Page 4: Obserwator Dolnoslaski

marcin mańdziak doświad-czenie zawodowe zdobywał w latach 1999-2001 pracu-jąc w największych spół-kach działających w branży

o się dzieje z krajową gospodarką – to pytanie z pewnością zadaje

sobie wielu spośród nas. Wskaźniki szaleją, jest drogo i nieprzyjaźnie – in-flacja podcina skrzydła przeciętnego Kowalskiego, jak również polskich przedsiębiorców. Jeszcze tak niedaw-no imponował nam wzrost gospo-darczy, rosnące z nadzieją płace, obecnie rosną już tylko ceny i to w zatrważającym tempie.

pojawił się nie mały problem - in-flacja w naszym kraju jest bliska poziomu 5%. Wartość niebagatelna – porównywalna z tą z roku 2001. Do celu inflacyjnego nBp ustalonego na poziomie 2,5%, jest wciąż bardzo daleko. czy ta sytuacja to przejścio-we problemy, czy to początek glo-balnej klęski gospodarczej? Drogie paliwa – kuleje branża transportowa, droga żywność (w ciągu kilku ostat-nich miesięcy niektóre podstawowe artykuły spożywcze zdrożały o kil-kadziesiąt procent: chleb, przetwory mleczne, mięso, owoce itp.) – wynik problemów krajowego rolnictwa, związany z wysokimi cenami nawo-zów sztucznych, hodowli zwierząt. od początku roku już kilkakrotnie mieliśmy do czynienia z rosnącymi cenami energii elektrycznej (drogi węgiel), gazu. Rośnie również opro-centowanie kredytów (ciągle rosnące stopy procentowe) – już prawie 1,5 mln kredytobiorców w związku z tym ma problemy ze spłatą swoich zobowiązań. Wysokie jest też opodat-kowanie – szczególnie to podatkiem akcyzowym (paliwo, papierosy). Wydaje się, że w związku z tymi pro-blemami, dość mocno nadszarpnięte zostały nasze portfele. co uspokoi społeczne, niezbyt optymistyczne nastroje? na pewno nie prognozy na najbliższe miesiące. czy kolejne suge-rowane podwyżki stóp procentowych mogą zatrzymać ten proces? A może czas odstawić auta na parking (byle nie płatny), zmniejszyć porcje żyw-nościowe i ograniczyć ogólnie ro-zumianą konsumpcję? Jeśli rząd nie znajdzie złotego środka na inflacyjną spiralę być może ten przykładowy scenariusz stanie się faktem.

MARcIN MAńDZIAK wiceprezes zarządu oraz członek rady nadzorczej M.w. Trade

MONIKA SŁOWIK dyrekTor wTwk - parTynice

Absolwentka wydziału zoo-techniki Akademii Rolniczej we Wrocławiu oraz podyplo-mowej szkoły zarządzania przy Wydziale prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego.

C

nieosiągalnycel inflacyjny

finansowej. na własną dzia-łalność związaną z rynkiem wierzytelności zdecydował się w 2001 roku w oparciu o zdobyte doświadczenie. od 2004 pełni funkcję wicepre-zesa zarządu mW trade. Dzięki swojemu zaangażowaniu konse-kwentnie realizuje założenia stra-tegiczne spółki i umacnia jej pozy-cję na rynku. na bieżąco analizuje rynek, dzięki czemu z łatwością porusza się w branży. Koordynuje i odpowiada za prawidłowe funk-

cjonowanie podległych mu ko-mórek i stanowisk samodzielnych w tym Działu handlowego oraz Działu Reklamy. We współpracy z podległymi komórkami planuje strategie handlowe i reklamowe spółki. Większość czasu spędza w podróży nawiązując nowe kon-takty. marcin mańdziak ukończył Wydział prawa i Administracji na Uniwersytecie Wrocławskim. Wolny czas najchętniej spędza w gronie rodzinnym, a jego hobby to kolarstwo górskie.

Jeździectwa uczyli ją najlepsi trenerzy z partynic. startowała w mistrzostwach polski Junio-rów i seniorów w konkurencji ujeżdżenia i wielu zawodach międzynarodowych. Umiejętno-ści doskonaliła także u znanych trenerów - Wolfganga mullera z niemiec i huberta eichingera z Austrii. W 1985 roku została objęła stanowisko w Dziale tech-niczno - selekcyjnym na torze partynickim, który był wówczas drugim torem przedsiębiorstwa państwowe tory Wyścigów

Konnych w Warszawie, a od roku 1993 roku jest dyrektorem WtWK - partynice. przewodni-czy Komisji Ujeżdżeniowej pol-skiego związku Jeździeckiego oraz jest członkiem Rady polskie-go Klubu Wyścigów Konnych.nie ukrywa swojej pasji do koni.szefowa wrocławskiego toru najbardziej lubi angliki. A z koni półkrwi - eleganckie małopolskie i gorącokrwiste śląskie.- mam dużo szacunku dla hodow-ców, którzy walczyli o zachow-anie tych dwóch ras - podkreśla.

sylwetki

Gospodarka4

Jest absolwentem Akademii Rolniczej we Wrocławiu. W 1977 rozpoczął karierę zawodową w Wojewódzkim zakładzie

Weterynarii w Jeleniej górze na stanowisku specjalisty ds. ho-dowli wielkostadnej w pzlz we Wleniu. po kilku latach zmienił zainteresowania i rozpoczął w 1981 r. pracę w zespole sadów zblokowanych w Baranowicach - dzisiejsza firma sadków sA. Bę-dąc od 1975 roku instruktorem narciarstwa pzn przenosi się do Karpacza i rozpoczyna w 1984 roku pracę z młodzieżą sporto-wą w klubie mBKs „śnieżka”

Karpacz. W 1986 roku wyjeżdża w Alpy, gdzie lepiej może realizo-wać swoje narciarskie marzenia, współpracując z austriackimi szko-łami narciarskimi m.in. w Axamer lizum, st. Anton i w mayrhofen. to staje się impulsem do założenia pod koniec 1990r. towarzystwa polsko-Austriackiego w Kowa-rach. Jako jego wieloletni prezes, inicjuje współpracę polsko-au-striacką promującą naszą kulturę w Austrii.

MAREK MIKRUT wiceprzewodniczący rady powiaTu jeleniogórskiego, prezes TowarzysTwa polsko-ausTriackiego o/karkonoskiego w kowarach, insTrukTor narciarsTwa zjazdowego pzn.

tekst: SebaStian SalińSki

Page 5: Obserwator Dolnoslaski
Page 6: Obserwator Dolnoslaski

Gospodarka6

nieruchomości o dobrowolnym poddaniu się egzekucji musi mieć formę aktu notarialnego. może być zawarte w umowie łączącej go z kontrahentem, co zdecydowanie upraszcza pro-cedurę sądową.

W art. 777 kodeksu postępo-wania cywilnego ustawodawca wymienia tytuły egzekucyjne. Wśród orzeczeń sądu wy-mienia się m.in. prawomocne orzeczenie sądu – np. nakaz zapłaty, wyrok sądu polubow-nego lub ugodę zawartą przed takim sądem, ugodę przed

mediatorem oraz - szczegól-ne określone w w/w artykule - rodzaje aktów notarialnych, w których dłużnik poddał się egzekucji. Akt notarialny za-wierający oświadczenie o pod-daniu się egzekucji powinien

mieć formę pisemną i być sporządzony w obecności no-tariusza. Dopiero taka forma uprawnia do podjęcia procedury zaopatrzenia w sądzie w klauzu-lę wykonalności. *Akt notarialny to szczególna forma dokumentu urzędowego potwierdzającego dokonanie

osztowne i przeciągające się procesy, zniechęcają-ce procedury prawne są

zmorą przedsiębiorców, któ-rym w obrocie gospodarczym przytrafiła się konieczność do-chodzenia swoich praw przed sądem. Rzetelne przygoto-wanie kontraktu lub umowy zmniejsza ryzyko powstania kłopotów w razie niewypeł-nienia przez którąś ze stron jej postanowień. praktyczną, jednak wciąż jeszcze rzadko przez przedsiębiorców stoso-waną, jest możliwość zabez-pieczenia się przez umieszcze-nie w umowie z kontrahentem zapisu o dobrowolnym podda-niu się egzekucji na wypadek nieterminowego regulowania należności umownych. często korzystają z tego rozwiązania banki np. przy podpisywa-niu umowy o kartę kredyto-wą czy umowy prowadzenia rachunku. Jednak poddanie się egzekucji nie jest zastrze-żone wyłącznie dla banków. przepisy art. 777 § 1 pkt 4, 5 i 6 oraz art. 777 § 3 kodeksu postępowania cywilnego dają możliwości zabezpieczenia się również przedsiębiorcom. Jeśli zabezpieczeniem ma być nie-ruchomość, przed poddaniem się egzekucji należy obciążyć ją hipoteką. W przypadku ru-chomości, takich jak maszyny czy pojazd, najpierw należy ustanowić na nich zastaw re-jestrowy. nie ma jednak obo-wiązku obciążać hipoteki czy ruchomości jeśli kontrahent czy osoba fizyczna podda się egzekucji w akcie notarialnym obejmującym obowiązek za-płacenia określonej kwoty.

zamiast Wyroku oświadczenie dłużnika lub właściciela ruchomości albo

określonej czynności prawnej. Akt notarialny zostaje sporzą-dzony jeżeli wymagają tego przepisy prawa lub wynika to z woli stron. niedochowa-nie formy aktu notarialnego w sytuacji, gdy wymaga tego prawo powoduje bezskutecz-ność czynności prawnej (np. sprzedaży nieruchomości) i jej nieważność (własność nieru-chomości nie przejdzie na na-bywcę)

tak sporządzona umowa za-wierająca oświadczenie dłuż-nika o poddaniu się egzekucji wraz z klauzulą wykonalności stanowi tytuł wykonawczy tzn. daje wierzycielowi podstawę (tak samo jak nakaz zapłaty czy wyrok) skierowania wnio-sku o wszczęcie egzekucji do komornika

nic na siłę - czyli praWo Dla luDziUstawodawca przewidując różnorodność sytuacji dopu-ścił dwa schematy, w których dłużnik poddaje się egzekucji w akcie notarialnym. Art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c określa jako ty-tuł egzekucyjny akt notarial-ny, w którym dłużnik poddał się egzekucji i który obejmuje obowiązek zapłaty sumy pie-niężnej lub uiszczenia innych rzeczy zamiennych ilościowo w akcie tym oznaczonych, albo też obowiązek wydania rzeczy indywidualnie ozna-czonej, lokalu, nieruchomości lub statku wpisanego do reje-stru gdy termin zapłaty, uisz-

Do komornika bez kosztownego procesu K KOKSZTYS jest kancelarią prawną stworzoną przez zespół prawników wyróżniający się gruntowną

wiedzą prawniczą, zaangażowaniem oraz dbałością o relacje z naszymi Klientami.Staramy się dopasować do oczekiwań rynku, zatrudniając ekspertów z różnych dziedzin prawa i stale poszerzając ofertę. Dzięki temu w rankingu „Rzeczpospolitej” i „Gazety Prawnej” zajmujemy pierwsze miejsce wśród kancelarii prawnych z siedzibą poza Warszawą – należymy do największych i najszyb-ciej rozwijających się firm prawniczych w Polsce. źródło: www.koksztys.pl

Tekst: Marcin Łosin (na zdjęciu), Prawnik z KOKSZTYS Kancelarii Prawa Gospodarczego z siedzibą we Wrocławiu

Page 7: Obserwator Dolnoslaski

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008 7

z istniejącego już stosunku prawnego ale też długu przy-szłego.Według prawa polskiego akt notarialny powinien być sporządzony w języku pol-skim i zawierać:• dzień, miesiąc i rok sporzą-dzenia aktu, a w razie potrze-by lub na żądanie strony - go-

dzinę i minutę rozpoczęcia i podpisania aktu• miejsce sporządzenia aktu• imię, nazwisko i siedzibę kancelarii notariusza, a jeżeli akt sporządził zastępca nota-riusza - nadto imię i nazwisko zastępcy• imiona, nazwiska, imiona

czenia lub wydania jest w akcie wskazany. natomiast art. 777 § 1 pkt 5 k.p.c. wskazuje, że tytułem jest akt notarialny, w którym dłużnik poddał się egzekucji i który obejmuje obowiązek zapłaty sumy pieniężnej do wysokości w akcie wprost określonej albo oznaczonej za pomocą klauzuli waloryza-cyjnej, gdy akt określa warun-ki, które upoważniają wierzy-ciela do prowadzenia przeciw dłużnikowi egzekucji na pod-stawie tego aktu o całość lub część roszczenia, jak również termin, do którego wierzyciel może wystąpić o nadanie temu aktowi klauzuli wykonalności. przepisy określają jedynie kształt i niezbędne elementy poddania się egzekucji w ak-cie notarialnym, jednak jego treść pozostaje do ustalenia przez kontrahentów. istotne jest, że egzekucja z aktu nota-rialnego może dotyczyć rosz-czeń wynikających nie tylko

rodziców i miejsce zamiesz-kania osób fizycznych, nazwę i siedzibę osób prawnych lub innych podmiotów biorących udział w akcie, imiona, na-zwiska i miejsce zamieszkania osób działających w imieniu osób prawnych, ich przedstawi-cieli lub pełnomocników, a tak-że innych osób obecnych przy

sporządzaniu aktu• oświadczenia stron, z powo-łaniem się w razie potrzeby na okazane przy akcie doku-menty• stwierdzenie, na żądanie stron, faktów i istotnych oko-liczności, które zaszły przy spisywaniu aktu

• stwierdzenie, że akt został odczytany, przyjęty i podpi-sany• podpisy biorących udział w akcie oraz osób obecnych przy sporządzaniu aktu• podpis notariusza

potrzebna klauzula Wykonalnościprawo stanowi, że przed wy-słaniem do komornika wniosku o wszczęcie egzekucji nale-ży uzyskać na akt notarialny zawierający oświadczenie dłużnika o poddaniu się egze-kucji klauzulę wykonalności. We wniosku o nadanie klau-zuli wierzyciel musi wykazać wcześniejsze wykonanie swe-go zobowiązana wynikającego z umowy z dłużnikiem, lub też wskazać, że upłynął termin do zapłaty. sąd wydaje postano-wienie, które dłużnik i wie-rzyciel mogą kwestionować, wnosząc zażalenie do sądu ii instancji.

reklAmA

Page 8: Obserwator Dolnoslaski

NewConnect to oferta dla młodych spółek o dużym potencjale wzrostu, które potrzebują dodat-kowego kapitału do szybszego rozwoju. Nie oznacza to, że spółki o długiej historii i stabilnej pozy-cji w swojej branży nie mogą szukać na tym rynku środków na dalszy, dynamiczny rozwój. Nowy rynek to propozycja Giełdy Papierów Wartościowych wzorowana na prowadzonym przez giełdę londyńską rynku AIm, na którym od momentu powstania zadebiutowało ponad 2500 firm. In-westycje na takim rynku obarczone są większym ryzykiem, ale dają też możliwości uzyskania bardzo wysokiej stopy zwrotu od zaangażowanego kapitału.

elem utworzenia newcon-nect było zapewnienie finan-sowania dla małych i średnich

firm o dużej dynamice wzrostu. Kapitał z newconnect daje moż-liwość rozwoju najlepszym przed-siębiorstwom, które do tej pory nie mogły liczyć na pozyskanie dużej ilości taniego finansowania z sek-tora bankowego.

na rynek newconnect istnie-ją dwie ścieżki wejścia. Jedna z nich wiąże się z ofertą pu-bliczną i identyczną procedurą dopuszczeniową jak na rynek regulowany gpW. W takiej sytu-acji emitent podlega wymogom dopuszczeniowym przewidzia-nym dla rynku regulowanego i określonym w ustawie o ofercie

by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom kompleksów apartamentowców nie trzeba

odgradzać ich od reszty świata wy-sokim murem. nawet sami zainte-resowani luksusowymi ofertami są zwolennikami otwartych przestrze-ni. Wiedzą o tym zarówno architek-ci, jak i deweloperzy.

publicznej. emitent sporządza zatem prospekt emisyjny, który zatwierdza Komisja nadzoru Fi-nansowego.Druga droga, która jest dla sa-mych spółek dużo szybsza i mniej kosztowna polega na przeprowa-dzeniu oferty prywatnej do grupy inwestorów nie przekraczającej 99 osób/podmiotów. ten rodzaj oferty, bez względu na wielkość emisji, wymaga od przyszłego emitenta sporządzenia dokumen-tu informacyjnego. Dokument ten przygotowuje emitent przy współpracy z Autoryzowanym Doradcą, który sprawdza go pod względem formalno – prawnym i ostatecznie zatwierdza. emisja poprzez ofertę prywatną jest pro-sta i szybka w przeprowadzeniu

ci pierwsi na ogół nie widzą sen-su w dodatkowym dzieleniu i tak już poszatkowanych obszarów miejskich - dla nich otoczenie jest równie ważne. natomiast dewelo-perzy, oferujący również te najbar-dziej prestiżowe nieruchomości, starają się wykorzystać wszystkie atuty lokalizacji inwestycji.

- cały proces ipo trwa od mie-siąca do trzech, a samo wprowa-dzenie do obrotu w Aso – 5 dni roboczych. możliwość, a później gotowość spółki decydującej się na wprowadzenie akcji na new-connect drogą oferty prywatnej ocenia niezależna firma, pełniąca rolę tzw. Autoryzowanego Do-radcy, z którą spółka podpisuje umowę o współpracy. podmiot ten niejako udziela poręczenia za spółkę, którą kieruje na new-connect, a jego rolą jest wspiera-nie jej w procesie przygotowań do debiutu oraz współpraca przez minimum rok funkcjonowania na newconnect. zainteresowa-nie wśród spółek – debiutantów wzbudza szczególnie oferta pry-watna. Fakt, że jej przeprowadze-

– projektując kompleks aparta-mentów należy pamiętać o tym, że ma on powstać w określonej przestrzeni, na którą należy patrzeć całościowo – uważa wrocławski architekt zbigniew maćków.

Wtóruje mu marcin trzciński, Dyrektor sprzedaży kompleksu luksusowych apartamentów An-gel Wings budowanych w cen-trum Wrocławia: – nasz projekt zakłada stworzenie pasażów te-renów zielonych i 200-metrowej nadrzecznej promenady z bez-pośrednim zejściem nad rzekę. Będą to świetne tereny spacero-we i rekreacyjne, nie tylko dla mieszkańców apartamentów, ale

nie jest nieskomplikowane, szyb-kie i tańsze niż oferta publiczna, kusi małe i średnie spółki, które dzięki zaistnieniu na newcon-nect mogą pozyskać kapitał na rozwój i realizację nowatorskich, często ryzykowanych projektów.zbliża się pierwsza rocznica uru-chomienia rynku newconnect na gpW w Warszawie. niezależnie od bieżących zmartwień inwe-storów takich jak niska płynność, czy spadki cen większości akcji, samo przedsięwzięcie ocenić należy jako udane, bo stwarza szansę alternatywnego sposobu pozyskania kapitałów dla spółek. chętnych do wejścia na new-connect jest wielu, do końca i półrocza 2008 roku udało się to 58 spółkom.

dla wrocławian i turystów.trzeba zaznaczyć, że „otwarcie” przestrzeni nie jest równoznaczne z podaniem na widelcu dobytku mieszkańców. takie osiedla mają całodobową ochronę oraz profe-sjonalny monitoring – wszystko po to, by zapewnić mieszkańcom komfort i tak potrzebne poczucie bezpieczeństwa. zresztą, patrząc z perspektywy samych zaintere-sowanych – wychodząc z domu przyjemniej jest natknąć się na spacerujących turystów podzi-wiających okolicę, a nie bramę zamkniętą na cztery spusty.

newconnect - kapitał na rozwój firmy

C

A

tekst: anna Mrzyczek – SzczęSny

tekst: JaroSław chałaS, Partner zarządzaJący, kancelaria Prawna chałaS i wSPólnicy.

Gospodarka8

Zburzyć niepotrzebne mury

tekst: katarzyna wylon

Page 9: Obserwator Dolnoslaski

tekst: JaroSław chałaS, Partner zarządzaJący, kancelaria Prawna chałaS i wSPólnicy.

reklAmA

9WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

Odpowiedzialność prowadzących gospodarstwa

agroturystyczneGospodarstwa agroturystyczne stanowią bardzo atrakcyjną formę spędzania wolnego czasu, zapewniającą jed-nocześnie spokój, kontakt z naturą jak i komfortowe warunki pobytu. Wraz ze wzrostem zainteresowania agrotu-rystyką powstaje coraz więcej gospodarstw, świadczących tego rodzaju usługi. Niestety tym samym zwiększa się również prawdopodobieństwo natrafienia na ofertę odbiegającą od złożonych wcześniej zapewnień i związanych z tym oczekiwań gości.

przypadku odpowie-dzialności kontraktowej konieczne jest spełnie-

nie trzech przesłanek tj. niewyko-nanie lub nienależyte wykonanie umowy, powstanie szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy faktem jej powstaniem a niewy-konaniem lub nienależytym wy-konaniem umowy. prowadzący gospodarstwo będzie ponosił od-powiedzialność z tego tytułu pod warunkiem, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie nie jest na-stępstwem okoliczności, za które gospodarz odpowiedzialności nie ponosi. Jest on również zobowią-zany do zachowania należytej sta-ranności przy wykonywaniu umo-wy przy czym od przedsiębiorcy, który zawodowo zajmuje się pro-wadzeniem takiego gospodarstwa można wymagać więcej niż od innych osób. ponadto odpowiada on nie tylko za własne działanie lub zaniechanie ale i za działania i zaniechania osób, z których po-mocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób, którym wyko-nanie zobowiązania powierza.

W sytuacji gdy klientom wyrządzo-na zostanie szkoda nie związana bezpośrednio z umową o świad-czenie usług agroturystycznych, zastosowanie znaleźć mogą prze-pisy o odpowiedzialności delikto-wej. powstaje ona wtedy, gdy ktoś

dozna szkody w następstwie czy-nu niedozwolonego a odpowie-dzialność za ten czyn można przy-pisać organizatorom wypoczynku. odpowiedzialność deliktową można ponosić również za czyny innych osób jak np. za czyny osób pozostających pod nadzorem czy też osób, którym powierzono wy-konanie określonych zadań. od-szkodowanie będzie się należeć również w razie doznania szkody od zwierzęcia, które ten gospodarz chowa lub którym się posługuje jak i za inne zdarzenia, o których mowa w Kodeksie cywilnym.

Bardzo istotnym zagadnieniem związanym z pobytem w gospo-darstwie agroturystycznym jest kwestia odpowiedzialności za rzeczy należące do gości. poja-wia się pytanie, kto odpowiada za uszkodzone lub ukradzione rzeczy pozostawionych w pokojach albo np. za samochód pozostawiony na prywatnym parkingu. W takim przypadku zastosowanie znajdą

zasady ogólne a prowadzący go-spodarstwo odpowiadać będzie, jeżeli szkoda w mieniu jego gościa powstała z winy gospodarza. przezorny zawsze ubezpieczony.na zakończenie wspomnieć nale-ży o kwestii ubezpieczeń, z których mogą skorzystać osoby świadczą-ce usługi agroturystyczne. Dobrą wiadomością dla osób prowadzą-cych działalność agroturystyczną jest to, że niektóre zakłady ubez-pieczeniowe wyszły już naprze-ciw ich potrzebom, umieszczając w swej ofercie pakiety ubezpieczeń agroturystycznych.

Wodpowiedzialność kontraktowa

odpowiedzialnośćdeliktowa

odpowiedzialność za rzeczy należące do gości

Page 10: Obserwator Dolnoslaski

olejne miesiące upływają pod znakiem drożejących kredytów mieszkaniowych w złotych. od początku

tego roku średnie oprocentowanie takich kredytów wzrosło z 6,83 proc. na 7,5 proc. oznacza to, że w wypadku kredytu na 30 lat na każde 100 tys. zł długu rata mie-sięczna wzrosła o ponad 45 zł. na szczęcie przestały drożeć kredyty we frankach szwajcarskich. Ana-litycy spodziewają się nawet, że jeszcze w tym roku może dojść do pierwszych obniżek stóp pro-centowych w szwajcarii, a co za tym idzie, do obniżek oprocen-towania kredytów. ponieważ różnica w oprocentowaniu kre-dytów w złotych i frankach się-gnęła 3,5 pkt. proc., zdecydowana większość klientów zadłuża się obecnie właśnie w szwajcarskiej walucie. Wydaje się, że jest to obecnie dobre rozwiązania, nawet pomimo bardzo niskiego kursu franka wobec złotego.

Banki w swoich materiałach zwy-kły operować po prostu stawką oprocentowania kredytu. Jednak porównywanie ofert różnych ban-ków nie jest takie proste jak się wydaje, bowiem oprocentowanie każdego kredytu zbudowane jest z dwóch elementów. stałym jest marża banku, która jest tym co bank pobiera ponad rynkową sto-pę procentową, będącą elemen-tem zmiennym. Rynkowa stopa w przypadku kredytów w zło-tówkach to najczęściej WiBoR 3-miesięczny lub 6-miesięczny.

co wynika z takiej konstrukcji oprocentowania? to, że kredyt, który dziś jest najtańszy, może być już za kilka miesięcy być droższy od kredytów oferowanych przez inne banki. taki stan rzeczy wy-nika z tego, że część banków do obliczania oprocentowania nie bierze aktualnej stawki WiBoR, a starszą np. z początku kwarta-łu (która nie uwzględnia jeszcze podwyżek stóp procentowych).

ABC kredytu hipotecznego

K

Gospodarka10

załóżmy hipotetycznie, że mamy dwa różne kredyty oba oprocen-towane w danym momencie we-dług stawki 7 proc. Jednak w przy-padku pierwszego stopa rynkowa wynosi 5,5 proc a marża 1,5 proc. W drugim kredycie marża wyno-si tylko 1 proc, a stopa rynkowa 6 proc. choć w danym momencie oprocentowanie tych kredytów jest równe, to kredyt drugi z niż-szą marżą jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny. gdy dojdzie do aktualizacji stóp rynkowych przez oba banki, kredyt z niższą marżą będzie o 0,5 proc. tańszy.

Dlatego w pierwszej kolejno-ści powinniśmy zwracać uwagę właśnie na marżę, a nie po prostu na wysokość o p r o c e n t o -wania. sam mechanizm aktualizacji zmiennej części oprocentowania ma mniejsze znaczenie, kredyt zaciągamy bowiem na co naj-

mniej kilka lub kilkanaście lat, w tym czasie przejdziemy przez kilka cykli podwyżek i obniżek stóp. A to, co możemy ewentual-nie stracić w momencie podwy-żek odzyskami, przy spadkach i odwrotnie.

mniej znaczy WięcejRosnące oprocentowanie kre-dytów powoduje, że zdolność kredytowa przeciętnej polskiej rodziny maleje. porównaliśmy jaką zdolność kredytową ma dziś rodzina o dochodach 3500 zł i jak ta zdolność zmieniła się w ciągu ostatniego roku (przy założeniu niezmienności dochodów rodzi-ny) . okazuje się, że prawie dla wszystkich banków zdolność

kredytowa w złotych spadła. zdol-ność kredy-towa wzrosła

tylko w DomBanku oraz ny-kredit, w tym ostatnim wypadku prawie dwukrotny wzrost wyni-

kał głownie z niskiego poziomu zdolności jaki bank oferował w zeszłym roku. DomBank po-twierdził swoją opinię najbardziej liberalnego z banków na naszym rynku. W przypadku kredytów we fran-kach zdolność wzrosła także w po-lbanku. o ile jednak w DomBanku zdolność dla kredytu walutowego jest o 60 tysięcy niższa niż w wy-padku złotowego, to w polbanku mamy do czynienia z sytuacją odwrotną. maksymalna obliczo-na zdolność w złotych to 280 tys. zł, podczas gdy zdolność we fran-kach to aż 360 tys. zł. to pokazu-je, że polbank obliczając zdolność obchodzi Rekomendację s, która wymaga by zdolność dla franków była o około 20 proc. niższa niż w wypadku kredytów w rodzimej walucie.

to dokładnie pokazuje jak bar-dzo banki różnią się między sobą w ocenie zdolności kredytowej. Jak bank liczy zdolność kredy-tową? W uproszczeniu, spraw-dza dochody osoby starającej się o kredyt, a od nich odejmuje „koszty życia” i ewentualnie raty innych kredytów. W ten sposób otrzymuje comiesięczną kwotę, która może być przeznaczona na spłatę nowego kredytu. ta kwota to maksymalna rata, jaką klient może płacić. na tej podstawie, po uwzględnieniu okresu, na jaki klient chce zaciągnąć kredyt, bank wyznacza maksymalna kwotę, którą może pożyczyć.

nie Daj się hakompoza parametrami finansowymi powinniśmy przyglądać się także dokładnie zapisom umów kredy-towych. Urząd ochrony Konku-rencji i Konsumentów sprawdził w maju wzory umów stosowa-nych przez banki w przypadku kredytów hipotecznych. okazuje się, że nieprawidłowości na tym polu dotyczą wszystkich skontro-lowanych banków. nieprawidło-wości dotyczą m.in. opłat (w umo-

Page 11: Obserwator Dolnoslaski

lepsze warunki, niż osoby, które po raz pierwszy zaciągają kredyt. W większości banków osoby re-finansujące kredyt mogą liczyć na uproszczone formalności. Dotyczą one przede wszystkim dokumentowania dochodów kre-dytobiorcy oraz listy dokumen-tów dotyczących nieruchomości. na przykład w mBanku, aby re-finansować kredyt trzeba złożyć tylko dokumenty dotyczące sta-rego kredytu (pod warunkiem, że był on obsługiwany prawidłowo przez 18 miesięczny). podobnie szybką ścieżkę uzyskania kre-dyt stosuje millenium, gdy stary kredyt był spłacany bez opóźnień przez co najmniej rok.

z reguły nowy kredyt jest zacią-gany na taki okres, jaki pozostał do spłaty pierwotnego zadłużenia. Jednak klient zawsze ma moż-liwość jego wydłużenia. W ten sposób można jeszcze bardziej obniżyć wysokość miesięcznej raty kredytu. Jeszcze kilka lat temu kredyty były udzielane w większości na 30 lat, teraz standardem stało się 35 i więcej. W Bośu i millenium (dla zło-tówek) okres kredytowania mo-żemy wydłużyć nawet do 50 lat. Jednak pamiętajmy, że wydłuża-nie spłaty ponad 40 lat w więk-szości przypadków nie ma sensu. miesięczna rata zmaleje nam o kilkanaście złotych, ale w sumie zapłacimy kilkadziesiąt tysięcy złotych odsetek więcej.

Klient refinansujący kredyt poza spłatą całości starego kredytu, może też liczyć na skredytowa-nie wszystkich kosztów zmiany banku. W większości banków przy zaciąganiu kredytu refinan-sowego – oprócz kwoty na spła-tę starego kredytu hipotecznego – można otrzymać jeszcze do-datkowe środki. przykładowo, osoba, która pięć lat temu zacią-gnęła 30-letni kredyt hipoteczny na kwotę 300 tys. zł we frankach szwajcarskich dzięki refinansowaniu może otrzymać dodatkowo 80 tys. zł. W takim przypadku rata kredytu zo-staje na takim samym poziomie, jak dotychczas spłacanego. za 80 tys. zł można dziś zrobić poważ-ny remont mieszkania lub kupić nowy samochód.

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

TEKST: PAWEŁ MAjTKOWSKIANALITYK PRODUKTóW FINANSOWYch

W FIRMIE DORADcZEj ExPANDER

11

wach i regulaminach banki podają tylko minimalne poziomy opłat, bez maksimum), regulacji kwestii inspekcji na budowie (możliwość arbitralnego częstego dokonywa-nia inspekcji za które zawsze płaci kredytobiorca), bardzo szerokiej możliwości dokonania przewalu-towania kredytu i zmiany opro-centowania przez sam bank, bez zgody klienta.Banki stosują także inne triki. na przykład niektóre z nich reklamują kredyt, jako udzielny bez prowizji. Rzecz w tym, że zamiast prowizji klient musi wykupić ubezpiecze-nie na życie lub od bezrobocia, którego koszt jest porównywalny z prowizją. Banki chętnie oferują także promocje typu „pierwszy rok taniej”. Rzeczywiście przez pierwszy rok kredyt jest tańszy, co banki eksponują w reklamach. potem jednak wraca ono do nor-malnego poziomu, o czym nie-świadomy klient nie zawsze wie.

rata może być niższaKażdy kto płaci dziś wysokie raty kredytu może spróbować je obniżyć dzięki refinansowaniu. obecnie marże bankowe są nawet dwa razy niższe niż 3 lata temu i dzięki temu klienci zmieniający

bank mogą na miesięcznej racie klient zyskać od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. W perspekty-wie całego kredytu może to przy-nieść kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności na odsetkach. nie-wielu klientów jednak korzysta z takiej możliwości, w expande-rze kredyty refinansowe stanowią tylko 4 proc. wartości wszystkich udzielanych kredytów. na rozwi-niętych rynkach europejskich np. brytyjskim kredyty refinansowe stanowią ponad połowę wartości wszystkich nowych kredytów.

Refinansowanie może być ko-rzystne także z innych powodów. oprocentowanie zależy w dużym stopniu od stosunku kwoty kredy-tu do wartości mieszkania. przez kilka lat klient nie tylko spłacili część kapitału, ale również wraz ze wzrostem cen na rynku wzro-sła wartość mieszkania. może się okazać, że potrzebny kredyt to już tylko 70% wartości mieszkania, a nie jak kiedyś 100%. Dzięki temu bank zakwalifikuje go w inne „widełki” procentowe i koszt nowego kredyty będzie znacznie niższy.

przed przystąpieniem do refinan-sowania warto sprawdzić, czy nasz bank jest skłonny obniżyć nam oprocentowanie. Jeśli tak, to unikniemy w ten sposób kosztów związanych z przenoszeniem kre-dytu. może się jednak okazać, że nasz bank nie jest zbyt elastyczny.

W tej sytuacji koniecznie trzeba sprawdzić oferty innych banków z uwzględnieniem oprocentowa-nia, opłat związanych z udziele-niem kredytu, obowiązkowych ubezpieczeń oraz spread’u dla kredytów walutowych. Uzyska-ny dzięki refinansowaniu spadek kosztów obsługi kredytu powi-nien być na tyle znaczący, by oszczędności na miesięcznych ratach w rozsądnym czasie (np. 36 miesięcy) zrekompensowały koszty całej operacji.

W pierwszej kolejności powinni-śmy zwrócić uwagę na prowizje związane z wcześniejszą spłatą starego kredytu. obecnie w więk-szości banków takie prowizje są pobierane przez pierwsze 3 lata „życia” kredytu. Jednak w wy-padku kredytów zaciąganych kilka lat temu zasady mogą być odmienne. trzeba to sprawdzić dokładnie zanim zdecydujemy się na refinansowanie. Dodatkowo refinansowanie kredytu waluto-wego powoduje kilkuprocentowy wzrost kapitału do spłaty, bo-wiem w nowym banku będziemy musieli ponownie zapłacić tzw. spread.

najważniejszym parametrem kre-dytu jest oprocentowanie. to ono wpływa na wysokość rat w całym okresie kredytowania. nawet nie-wielki spadek oprocentowania o 0,1 pkt. proc. w przypadku kredytu na kwotę 300 tys. zł na 30 lat powoduje, że w przez cały okres spłaty oszczędzimy 6200 zł, a miesięczna rata kre-dytu będzie niższa o ponad 17 zł. A w wielu wypadkach refinanso-wania możemy obniżyć oprocen-towanie nawet o 1 pkt. proc. lub więcej. Jest więc o co walczyć.Większość banków posiada specjalne oferty refinansowania kredytów. ich główną cechę jest minimalizacja wszystkich kosz-tów z tym związanych. przede wszystkim banki rezygnują z pro-wizji. na taki krok zdecydowały się praktycznie wszystkie banki z naszego zestawienia. ponieważ w przypadku zwykłych kredytów mieszkaniowych banki pobierają prowizję wynoszącą od 0,5 do 1,5 proc. to okazuje się, że osoby refi-nansujące kredyt mogą liczyć na

Page 12: Obserwator Dolnoslaski

olski rynek nieruchomo-ści to jedna z gałęzi go-spodarki, która w czasie

ostatnich kilku lat przeżyła naj-bardziej spektakularny wzrost. Wejście Polski w struktury unij-ne zmieniło znaczenie naszego kraju jako rynku do inwesty-cji w nieruchomości - tak dla mieszkańców jak i zewnętrz-nych obserwatorów. Atrakcyj-ne jeszcze na początku 2005 roku nieruchomości w samym centrum rozwijającej się Euro-py, szybko zaczęły znajdować nabywców, a szalony trend za-władnął ich cenami w sposób, którego chyba nikt nie był w sta-nie przewidzieć.

Analizując ten zaledwie 3-letni okres nie sposób oprzeć się wra-żeniu, że imponujący wzrost cen nieruchomości stał się zasługą nas samych. Już na początku 2005 roku nasza gospodarka weszła w fazę stabilnego, lecz

szybkiego rozwoju i chyba zbyt szybko i zbyt hojnie obdarowa-ła nas przywilejami takimi jak wzrost średnich płac (wzrost za-możności społeczeństwa), silna rodzima złotówka, tanie kredyty (obniżki stóp procentowych).te wszystkie czynniki pobudzi-ły popyt na kupowanie. Wśród rzeczy, które zaczęliśmy kupo-wać znacznie częściej były mię-dzy innymi nieruchomości.

początki były nieśmiałe - pew-nie nikt już nie pamięta, że właśnie w roku 2005 średnia cena mkw. lokalu mieszkanio-wego w naszym kraju oscylo-wała w granicach 1400 pln, choć była już o około 20% wyż-sza niż jeszcze rok wcześniej. oczywiście wartość ta zależna była od regionu – dla porów-nania w województwie mazo-wieckim wynosiła ponad 3700

pln, podczas gdy na przykład w śląskim niespełna 820 pln.nie mniej jednak prawdziwe szaleństwo cenowe rozpoczęło się w roku 2006 po informacji, że dostępność mieszkań w po-równaniu z zapotrzebowaniem jest znikoma. momentalnie na rynku pojawiły się setki firm budowlanych, deweloperskich, które na potęgę rozpoczynały i kończyły kolejną osiedlową inwestycję windując ceny.

porównanie cen w samym tylko roku 2006, przyprawia o zawrót głowy.

na przełomie jego 12 miesięcy padały rekordy - w niektórych regionach kraju wzrost cen w skrajnych przypadkach osiągnął wskaźnik 70% (wartości w ta-beli zostały uśrednione).trend ten można było obser-wować jeszcze w i i ii kwartale 2007 roku, ale już z nieco mniej-

szą intensywnością. W drugiej połowie roku za sprawą kryzysu w UsA, giełdowej bessy, rosną-cych stóp procentowych oraz przesilenia dostępnych na rynku nieruchomości, sytuacja zaczęła się zmieniać. stabilizacja cen na świecie była przełożeniem zdrowo rozsądkowego myśle-nia, które nakazywało przerwać kupującym proces przewarto-ściowywania inwestycji miesz-kaniowych.

od początku 2008 rozważniej podejmowane przez nabywców decyzje skutkowały w wielu regionach naszego kraju nie-wielką, ale jednak obniżką cen. Firmy budowlane realizujące swoje zeszłoroczne projekty zaczęły tracić grunt pod nogami i jedynym rozwiązaniem na za-chowanie ich płynności okazała się promocyjna sprzedaż „nie-chcianych” lokali.

Bieżące dane z rynku dowodzą, że mieszkaniowe szaleństwo póki co zostało wstrzymane. czy burzliwa przeszłość ryn-ku nieruchomości będzie miała swoją kontynuację? Jeśli dra-stycznie zaczną spadać ceny mieszkań jest wielce prawdo-podobne, że popyt na nie znów wzrośnie. miejmy nadzieję, że tym razem szalony pęd będzie miał swoje granice.

P

czy to już koniec mieszkaniowego szaleństwa?

Tabela. Średnie ceny mkw. nieruchomości w okresie styczeń 2006 - czerwiec 2008

tekst: SebaStian SalińSki

Gospodarka12

Page 13: Obserwator Dolnoslaski

la wielu spośród nas zakup własnego miesz-kania jest celem priory-tetowym.

W większości przypadków jest to proces wymagający pozy-skania zewnętrznych źródeł finansowania, najczęściej kre-dytu bankowego. W celu znale-zienia najlepszego rozwiązania przeszukujemy oferty banków, korzystamy z pomocy wyspe-cjalizowanych w tym zakresie firm doradczych, śledzimy ry-nek mieszkaniowy.

Równie skrupulatnie jak wybra-ną nieruchomość powinniśmy przeanalizować ofertę przyszłe-go kredytodawcy. Zmieniające się otoczenie makroekonomicz-ne (wzrost stóp procentowych, inflacja, wahania kursów wa-lut itp.) nakazuje zachowanie zdrowego rozsądku. Pozornie błahe aspekty kredytowania mogą mieć znaczący wpływ

na przyszły budżet rodzinny. Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, należy pod-dać ocenie takie elementy kredytu jak jego oprocento-wanie, okres spłaty, prowizja za udzielenie, koszt wcześniej-szej spłaty, możliwość bez-płatnego przewalutowania, kwota kredytu o jaką możemy się starać w konkretnym ban-ku itp. Dla wszystkich poszu-kujących ciekawej propozycji hipotecznych produktów kredytowych, pomocny może stać się ranking najpopular-niejszych aktualnie kredytów dostępnych na rynku i ban-ków kredytujących.

Z analizy danych zawartych w tabeli jasno wynika, jak bar-dzo różnorodna jest oferta banków (choć wymieniono w niej tylko kilka propozycji) i jak czujnie należy śledzić zależno-ści pomiędzy oprocentowa-niem, okresem kredytowania

i wszelkimi innymi kosztami związanymi z jego późniejszą obsługą.

Decydując się na niższe opro-centowanie banki zazwyczaj proponują kredytobiorcy opłatę za rozpatrzenie wnio-sku i udzielenie kredytu, aby w ten sposób zrekompenso-wać sobie obniżoną marżę kredytową. Brak opłaty za tę czynność może w przyszłości skutkować natomiast konicz-nością uiszczenia opłaty za przewalutowanie kredytu czy jego wcześniejszą spłatę. W wielu ofertach kredytowych można spotkać się z koniecz-nością przedstawienia dodat-kowych zabezpieczeń (oprócz podstawowego – hipoteki), na przykład w postaci cesji z poli-sy ubezpieczeniowej na życie (tak jak w Millennium Bank), ubezpieczenia od utraty pracy (DomBank), czy przejściowe-go zabezpieczenia kredytu od

momentu ustanowienia hipo-teki.

Każdy, kto poszukuje kredytu szytego na miarę własnych możliwości, może skorzystać z przysługującego mu prawa negocjacji warunków kredyto-wania w zakresie zależnym od preferencji zainteresowanego. Każdy bank, ceniący sobie kil-kudziesięcioletnią współpracę z potencjalnym Klientem, z pewnością wykorzysta swoją elastyczność do osiągnięcia wspólnego celu.Reasumując, poddając anali-zie Bank – kredytodawcę i jego ofertę, nie można zapomnieć o powyższych aspektach. W ostatecznym rozrachunku zło-żą się one na „produkt dosko-nały”, który pozwoli kredyto-biorcy na spokojny sen przez 20-30 kolejnych lat jego życia.

Sebastian SalińskiAnalityk Gold Finance

D

Droga do własnego m

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

Page 14: Obserwator Dolnoslaski

Co w takim razie można zrobić?W pewnym stopniu sytuację rozwiązałoby wprowadzenie koszyka świadczeń gwarantowanych i częściowej odpłat-ności za leczenie. Ale nie będzie to łatwe ze względu na stanowisko rządu w tej sprawie. ministerstwo zdrowia co-raz częściej przekazuje uprawnienia samorządom bez prze-znaczania dodatkowych środków na działalność szpitali.

w jaki sposób m.w. trade pomaga pla-Cówkom medyCznym?podstawową usługą świadczoną przez spółkę jest hospi-tal Fund. polega ona na wsparciu samodzielnych publicz-nych zakładów opieki zdrowotnej (sp zoz) w zakresie rozwiązywania problemów z zadłużeniem i płynnością. sp zoz zawiera umowę ze spółką m.W. trade, która planu-je i systematycznie realizuje działania mające na celu jak najkorzystniejszą dla placówki spłatę długu. Firma udziela krótkoterminowego wsparcia finansowego w formie poży-czek, dzięki którym szpitale odzyskują płynność finanso-wą. Restrukturyzacja ma pozytywny wpływ na wizerunek jednostek służby zdrowia – pomaga odbudować dobre kontakty handlowe z dostawcami i na nowo zaplanować przepływy finansowe.

prowadzą państwo działalność w Ca-łym kraju. jak kształtuje się sytuaCja na dolnym śląsku?publiczna służba zdrowia boryka się z ogromnymi proble-mami we wszystkich regionach. Dobrze znamy sytuację poszczególnych placówek w województwie dolnośląskim i ściśle z nimi współpracujemy. oprócz tego angażujemy się w działalność bezpośrednio polepszającą sytuację cho-rych. obecnie prowadzimy akcję w Klinice transplantacji szpiku onkologii i hematologii Dziecięcej we Wrocławiu, gdzie razem z animatorami ze studia yapa organizujemy zabawy dla małych pacjentów i rozdajemy im pluszowe misie – tradki.

dziękuję za rozmowęlaura marcol

edną z wiodących firm wspierających finanso-wanie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej na polskim rynku jest m.W. trade sA. Działalność spółki koncentruje na restrukturyzacji zobowiązań placówek z sekto-ra publicznej służby zdrowia i kompleksowym doradztwie w zakresie przystosowania szpitali do standardów Unii europejskiej. o polskiej służbie zdrowia i działaniach m.W. trade z prezesem Rafałem Wasilewskim rozmawia laura marcol.

jak wygląda polska służba zdrowia z per-spektywy m.w. trade?polskie placówki służby zdrowia finansowane są ze świad-czeń społecznych, którymi dysponuje narodowy Fundusz zdrowia. niestety wycena leków i aparatury medycznej, zgodnie z którą nFz wypłaca jednostkom środki finanso-we na działalność jest niezgodna z cenami rynkowymi, po których szpitale dokonują zakupów. ta sytuacja skutkuje powstawaniem długów, z którymi ministerstwo zdrowia nie jest w stanie sobie poradzić. Również banki komercyjne nie są skłonne angażować kapitału w sektor o tak wysokim stop-niu ryzyka. nakręca się spirala prowadząca do drastycznych posunięć takich jak zwolnienia, strajki czy nawet likwidacja placówek. Jednorazowe umorzenie długów proponowane przez rząd nie przyniesie rozwiązania problemów szpitali.

Co byłoby państwa zdaniem lekiem dla polskiej służby zdrowia?Ważne jest poprawienie jakości zarządzania w służbie zdro-wia i wzmocnienie dialogu z nFz, który powinien dostoso-wać cennik do obecnej sytuacji na rynku medycznym oraz dokonywać systematycznej aktualizacji cen.

a prywatyzaCja plaCówek?W naszym kraju działa ponad 220 prywatnych szpitali. ich główną zaletą jest to, że nFz nie jest dla nich jedynym źró-dłem finansowania oraz fakt, że mogą pobierać opłaty za świadczenie usług medycznych. Dzięki stabilnemu przypły-wowi gotówki, prywatne instytucje mają środki na bieżącą działalność i inwestycje. Ale wiążą się z tym pewne zagro-żenia. Wszystkich polaków nie stać bowiem na płatną służ-bę zdrowia. państwo ma natomiast obowiązek zapewnienia wszystkim obywatelom równego dostępu do bezpłatnych świadczeń medycznych.

LEK NA POLSKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA

J

Gospodarka14 15

Page 15: Obserwator Dolnoslaski

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

LEK NA POLSKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA

Gospodarka14 15

usługi faktoringowe dostępne są polskim rynku od 15 lat jednak dopiero od 2000 roku możemy mówić o roz-woju faktoringu. Faktoring to forma finansowania bieżącej działalności przedsiębiorstwa, pozwalająca na poprawę płynności finansowej firmy dostarczają-cej towary lub usługi; może być uzupełnieniem bądź alternatywą dla kredytu bankowego. istotą tej usługi jest wykup przez firmę udzielającą finansowania na-leżności (faktur) z odroczo-nym terminem płatności wy-stawionych przez dostawcę odbiorcom jego towarów.

est to szczególnie przydat-ne narzędzie dla firm, które prowadzą sprzedaż z odro-czonym terminem płatnością

lub mają sezonowość sprzedaży, a nie są w stanie sprostać wymo-gom stawianym przez banki – w konsekwencji nie mają zapewnio-nego wystarczającego finansowa-nia zewnętrznego bieżącej dzia-łalności.

W ramach faktoringu klient otrzy-muje szereg dodatkowych usług, takich jak: weryfikacja kontrahen-tów, kontrola płatności od kontra-hentów, księgowanie płatności na kontach rozliczeniowych, raporto-wanie, monitorowanie dłużników po upływie terminu płatności, usługi windykacji miękkiej. Kre-dyt wydaje się być najprostszą formą finansowania np. zakupów towarów lub usług – po złożeniu wniosku w banku firma otrzymuje środki, które będzie spłacać w ra-tach kredytowych łącznie z odsetkami i prowizją dla banku oraz ewentualnymi opłatami manipulacyjnymi. Uzyskanie kredytu w praktyce może jednak okazać się trudne z powo-du wymaganych przez banki zabezpieczeń, gwarantujących spłatę kredytu. Kredyt nie obejmuje żadnych dodatkowych usług. Faktoring pomaga w skróceniu cyklu należności i po-zwala poprawić i utrzymać płynność finansową, korzystanie z faktoringu wywołuje zmiany jedynie po stronie aktywów, w przypadku kredytu po stronie pasywów pojawia się kredyt, a po stronie aktywów zwiększa się stan środków pieniężnych, co wpływa na pogorszenie wskaźnika rentowności majątku.

Faktoring

strony faktoringu z pojęciem faktoringu wiążą się trzy podmioty. Każdy z nich w różnych opracowaniach dotyczących usługi faktoringu może występować pod różnymi nazwami, ale wszędzie posiadają one jednakowe znaczenie:• faktorant (przedsiębiorca, dostawca)• faktor (instytucja faktoringowa)• dłużnik (odbiorca)

Dostawca (faktorant, przedsię-biorca) to podmiot zajmujący się sprzedażą, dostawą lub świad-czeniem usług, a w stosunku fak-toringowym (czyli na skutek za-warcia umowy faktoringu) staje się on klientem faktora z tytułu świadczenia na jego rzecz przez faktora usług. Faktor (instytucja faktoringowa) to podmiot zajmujący się skupem wierzytelności handlowych. odbiorca (dłużnik faktoringowy) w sferze obrotu gospodarczego dłużnikiem jest podmiot wystę-pujący względem przedsiębior-cy (faktoranta) w charakterze odbiorcy towarów (nabywcy, kupującego czy usługobiorcy), powiązany z nim umową sprze-daży, dostawy lub inną umową o świadczeniu usług.Umowa fakoringowa zawierana jest bez udziału nabywcy towa-rów lub usług (tj. bez udziału od-biorcy), jednakże na skutek prze-lewu wierzytelności z faktoranta na faktora staje się on dłużnikiem faktora.

transakcja faktoringu:FAKTORANT (dostawca) przekazuje ODBIORcY towarFAKTORANT przesyła FAKTOROWI fakturę za towary przekazane odbiorcy.FAKTOR wypłaca FAKTORANTOWI zaliczkę.ODBIORcA płaci FAKTOROWI.FAKTOR płaci FAKTORANTOWI pozostałą należność.

Więcej na temat faktoringu:polfactor: www.polfactor.plpolski związek Faktorów: www.faktoring.pl

nArzędzie dlA firm Cz.1tekst: AgnieszkA BronieckA

�������� ���������������

��������������������������

• ������������������

• ������������������������������������������������������������������������������

• �����������������������������������

• ����������������������������� ����!�������������

• �����������������������������������

• �����������������������������!���

• ����������������������"�������������������������������������������

����������������������

• ����������������������������������������������������"�����������������"��������������������

• �������������"�����������������"���������"�������������������������"�����������������!���������"�����������

��!��������������"���������#�����$��������������

• ����������������������������������������������������������������������������������������������������

• �����������������������������!����������������������������

• #�������������������������

• #���������������������������!������������������

• �������������������������������������������������������������������������������������������

������������!�������"���������������������

������������������������������������������!���$

• %�����������������������

• ����������!������������������������&��������������'"

• �������������!����������������������������������"

• ������������

• �������������������������������"���������������(����������������������!�����������������������������������"

• ������������!�������������!�������������!�������"

• ��!����������������������

����

%����������������)�������������������������������������������*�(��������������������������������������������������!�����������������������������������������������"�����������������������������������������������$

• ����������&�������"������'���������(

J

Page 16: Obserwator Dolnoslaski

z przestępczością podatkową. W każdym urzędzie kontroli skarbowej (jest ich w kraju 16) już we wrześniu powstaną spe-cjalne piony, w których inspek-torzy wspólnie z pracownikami wywiadu skarbowego zajmą się tropieniem najcięższych prze-stępstw podatkowych. Dzięki współpracy wywiadu nowa formacja będzie miała większe możliwości działania, szcze-gólnie wobec coraz to nowych rodzajów oszustw. pracownicy wywiadu mogą bowiem pod-

Gospodarka16

a baczności powinni się mieć przedsiębiorcy, któ-rzy prowadzą niezare-

jestrowaną działalność gospo-darczą albo handlują towarami czy świadczą usługi, nie płacąc podatków. pod lupą policji skar-bowej znajdą się też ci, którzy wyłudzają VAt, w tym firmy uczestniczące w tzw.oszustwach karuzelowych, mafiach paliwo-wych oraz handlujący nielegal-nie w internecie.ministerstwo Finansów tworzy formację, która zajmie się walką

oraz częściej polski kre-dytobiorca zastanawia się nad alternatywnymi roz-

wiązaniami. powodem są ro-snące niemalże z dnia na dzień raty kredytów, szczególnie tych udzielonych w rodzimej walu-cie. nie kończące się podwyżki stóp procentowych sprawiły, że coraz większym zainteresowa-niem cieszą się kredyty udziela-ne w walutach obcych. czy tak może stać się również w przy-

padku tych denominowanych w japońskich jenach?

Kredyty udzielane w japoń-skich jenach pojawiły się na krajowym rynku już prawie 8 lat temu. choć mało popu-larne, w tym okresie stały się jednymi z najkorzystniejszych na rynku produktów kredyto-wych. Dzięki niespotykanemu na rynku międzynarodowym poziomowi stóp procentowych

słuchiwać, nagrywać, a na-wet fotografować w miejscach publicznych osoby podejrzane o przestępstwa podatkowe. Do-tychczas obie instytucje działały osobno, a inspektorzy skarbowi nie mieli takich uprawnień.Według magdaleny Kobos, rzecznika prasowego minister-stwa Finansów, stworzenie no-wej formacji nie wymaga ani zmiany prawa, ani zwiększania kompetencji kontroli skarbo-wej. Wystarczą zmiany organi-zacyjne.inspektorzy, którym sam po-mysł się podoba, liczą na to, że walcząc ze zorganizowaną prze-stępczością podatkową, dostaną wsparcie w postaci tzw. grup realizacyjnych (odpowiednika policyjnych antyterrorystów). Dziś takie grupy ma jedynie sześć z 16 UKs.- takie działania powinny być prawnie dopuszczalne, ale mu-

w Japonii (w latach 1998 – 2008 minimalne wahania w przedzia-le 0 – 0,5%) i spadającym kur-som tej waluty, kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązania w 2000 roku, płacą o prawie połowę niższą ratę od tej usta-lonej w momencie podpisania umowy kredytowej. Wartość miesięcznej raty kredytowej przy podobnym założeniu, jest o prawie 40% niższa niż kre-dytu w pln i o ponad 13% niż w chF. obecnie w krajowych bankach można zaciągnąć kre-dyt w jenach przy rocznej sto-pie w wysokości 2%. Korzyści są ewidentne – na każdych 100 tysiącach pożyczonych w je-nach kredytobiorca oszczędza co miesiąc ponad 260 pln (przy kredycie w pln) i pra-wie 80 pln (przy kredycie w chF).

Analiza rynku wykazuje jed-nak, że tylko dwa banki – BRe

szą być używane rozważnie, aby nie szkodziły uczciwym firmom - uważa michał Kłos, doradca podatkowy w firmie konsultingowej Deloitte.pozytywnie zmiany ocenia też irena ożóg z kancelarii ożóg i Wspólnicy. - Kadra musi być jednak dobrze wykształcona, opłacona i wyposażona w nowo-czesne środki techniczne - pod-kreśla. Bardziej sceptyczna jest nina półtorak, radca prawny z ernst & young. Jej zdaniem doświadczeń w zwalczaniu sza-rej strefy nie da się łatwo przeło-żyć na walkę z podatkową prze-stępczością zorganizowaną.podobne służby działają już w eu-ropie zachodniej, m.in. we Wło-szech.

Bank i noble Bank – wprowa-dziły tego typu produkt do swo-jej oferty. powodem może być nie skorelowany z żadną inna walutą i niepewny kurs jena, co zwiększa ryzyko transakcji. Dlatego też aktualni kredyto-dawcy zawężają próg dostęp-ności do tych ofert, proponując swoje produkty jedynie zamoż-nym Klientom.

czy któryś z banków komer-cyjnych zdobędzie się na odwa-gę i wprowadzi na rynek tanie kre-dyty w jenach dla przeciętnego kredytobiorcy? W dobie nieco słabszej koniunktury na akcję kredytową, rosnącej konkuren-cji międzybankowej i dbałości banków o każdy najdrobniej-szy konkurencyjny szczegół swej oferty, jest to realne.

N

policja skarbowa wytropi oszustów podatkowych

Czy polskie banki spopularyzują kredyty w japońskiej walucie?

C

WALKA Z PRZESTĘPCZOŚCIĄ | Specjalne grupy operacyjne będą mogły śledzić i kontrolować firmy oraz osoby podejrzaneo oszustwa podatkowe. A wszystko to ze wsparciem własnych uzbrojonych antyterrorystów

tekst: SebaStian SalińSki

zródło: “rzeczpospolita,, nr 183, 06.08.2008 tekSt: Grażyna J.leśniak

Page 17: Obserwator Dolnoslaski

nową jak i używaną. leasingo-wać można ruchomości w skład których wchodzą samochody osobowe i ciężarowe, maszyny i urządzenia a także linie pro-dukcyjne, sprzęt medyczny oraz biurowy (komputery, drukarki, centrale telefoniczne), wyposaże-nie salonów kosmetycznych, skle-pów lub restauracji. leasingować można również nieruchomości, w tym budynki, lokale użytkowe, biura, magazyny, hale produkcyj-ne oraz inne nieruchomości.leasing umożliwia realizację inwestycji bez znaczących na-kładów kapitałowych, ponieważ koszty użytkowania sprzętu, bę-dącego przedmiotem umowy, są pokrywane z bieżących przycho-dów firmy, uzyskanych dzięki

17

reklAmA

easing jest umową cywilno-prawną, uregulowaną przez Kodeks cywilny, na mocy

której leasingodawca przekazuje lesingobiorcy prawo to użytko-wania określonego dobra (środka trwałego), którego jest właścicie-lem, w zamian za określone płat-ności, tzw. raty leasingowe. okres użytkowania przedmiotu leasingu jest ściśle określony. leasing stanowi alternatywny w stosunku do kredytu banko-wego sposób finansowania za-kupów środków trwałych i odkąd wszedł na polski rynek stał się najprostszą i najszybszą metodą finansowania inwestycji.Brać w leasing można praktycznie każdą rzecz, którą zaliczyć można do środków trwałych, zarówno

jego użytkowaniu. Daje to firmom możliwości zaoszczędzenia środ-ków pieniężnych potrzebnych na działalność i inwestycje. Warto też dodać, że leasing daje określone korzyści podatkowe i nie wpływa na zdolność kredyto-wą firmy, a procedura załatwie-nia formalności jest znacznie prostsza i krótsza niż w przypad-ku kredytu bankowego.leasing ze względu na umowy dzieli się na operacyjny i finan-sowy.Leasing operacyjny zachodzi wtedy gdy:• czynsze leasingowe stanowią w całości koszt uzyskania przy-chodu leasingobiorcy, • leasingowany obiekt pozostaje w okresie obowiązywania umowy

własnością leasingodawcy, na nim też spoczywa obowiązek dokony-wania odpisów amortyzacyjnych. Leasing finansowy • jedynie część odsetkowa rat le-asingowych stanowi koszt uzy-skania przychodu leasingobiorcy• po wygaśnięciu umowy może nastąpić prawne przeniesienie własności leasingowanego obiek-tu z leasingodawcy na leasingo-biorcę, odpisów amortyzacyjnych dokonuje leasingobiorca traktując opłaty jako inwestycje w cudze środki.

Co to jest leasing?Na pytanie odpowiada Elżbieta Iwaniec,

Z-ca Dyrektora Oddziału Wrocław VB Leasing Polska SA

L

Niniejszy artykuł rozpoczyna cykl dotyczący jednej z efektywnych ekonomicznie form finansowania inwestycji jaką jest leasing. W tym numerze dowiemy się co to jest leasing oraz z jakimi rodzajami leasingu może spotkać się przedsię-biorca. czekamy na pytania naszych czytelników! Pytania można przesyłać na adres [email protected]

Page 18: Obserwator Dolnoslaski

Gospodarka18

redyty będą trudniej do-stępne. Aż połowa banków chce w najbliższym czasie

zaostrzyć kryteria pożyczania pie-niędzy.Finansiści obawiają się, że gospo-darka zwolni i część klientów bę-dzie miała kłopoty ze spłatą rat.te wnioski to owoc najnowszej, opublikowanej wczoraj ankiety narodowego Banku polskiego na temat prognoz dla rynku kre-dytów. prawie połowa (45 proc.) pytanych w kwietniu bankowców - a w ankiecie wzięły udział 24 największe instytucje finansowe - przyznaje, że w najbliższych miesiącach zamierza zaostrzyć politykę udzielania kredytów. tyl-ko 8 proc. bankowców rozważa jej złagodzenie.

Co to może oznaczać w praktyce? Bankowcy będą uważniej patrzy-li na dochody kredytobiorców, bardziej krytycznie oceniali ich zdolność kredytową, mniej chęt-nie będą pożyczali duże kwoty. Większe niż dotąd kłopoty z otrzy-maniem pieniędzy mogą mieć oso-by o niskich lub nieregularnych dochodach i klienci z niezbyt czy-stą historią kredytową z innych banków.

tu niemiła niespodzianka: ban-kowcy chcą przykręcić śrubę nie tylko chętnym na kredyty hipoteczne (bo spodziewają się spadku cen mieszkań, które są najczęściej zabezpieczeniem ta-kich kredytów). czeka to również osoby ubiegające się o szybkie

kredyty gotówkowe. to pierwsza tak pesymistyczna prognoza dla szybkich kredytów od 2003 r. - zauważa nBp w omówieniu opu-blikowanego wczoraj raportu.

Do tej pory bankowcy wycho-dzili ze skóry, żeby kredyty go-tówkowe były jak najłatwiej do-stępne. Dziś niektóre banki dają pieniądze w kwadrans, nie wy-magając żadnych dokumentów poza dowodem osobistym. teraz mogą przykręcić kurek z łatwymi pieniędzmi, przynajmniej dla nie-których, najmniej wiarygodnych kredytobiorców.

z ankiety nBp wynika nie tylko to, że o kredyt może być trudniej. co gorsza, będzie on też droższy. co czwarty bank planuje pod-wyższenie marży dla pożyczek hipotecznych, a ponad 40 proc. bankowców zapowiada, że w górę pójdzie ich marża dla szybkich kredytów gotówkowych. o ile? tego bankowcy nie mówią.

to zła wiadomość dla kredyto-biorców, bo marża banku to jeden z dwóch najważniejszych skład-ników kosztów kredytu. Dziś stanowi ona od 15 do 25 proc. każdej raty. Jeśli więc bank pod-wyższyłby swoją marżę o jedną czwartą (np. z 1,5 do 2 pkt proc.), to niezależnie od innych czynni-ków rata może wzrosnąć o kilka procent.

skąd kredytowy pesymizm?Dlaczego bankowcy tak pesymi-stycznie oceniają rynek kredytów?

przecież nasze zadłużenie z tytułu szybkich kredytów od stycznia do marca wzrosło o 3,4 mld zł, a z tytułu kredytów hipotecznych - aż o 7,2 proc. to jedna piąta całego ubiegłorocznego wzrostu. choć niektóre banki - np. millennium - ogłosiły, że sprzedały o kilkana-ście procent kredytów mniej niż na początku 2007 r.

humory bankowcom psuje wzrost stóp procentowych, które - nawet przy stałej marży ban-ku - zwiększają cenę kredytów. i tym samym ograniczają ich dostępność dla osób mniej za-rabiających. od początku roku Rada polityki pieniężnej aż trzy razy podnosiła stopy. Rynkowy wskaźnik WiBoR 3m, od któ-rego zależy oprocentowanie kre-dytów, od stycznia do dziś wzrósł z 5,6 do 6,3 proc. A jeszcze rok temu nie przekraczał 4,5 proc.!W ślad za WiBoR-em drożeją kredyty. W tym roku rata prze-ciętnego kredytu hipotecznego poszła już w górę o 50-60 zł dla każdych pożyczonych 100 tys. zł. Kilka zdesperowanych banków - np. ing - żeby nie odsyłać zbyt wielu klientów z kwitkiem, wpro-wadziło do oferty tańsze (choć uważane za bardziej ryzykowne ze względu na zmiany kursów walutowych) kredyty we fran-kach szwajcarskich.Jest i drugi powód planowanego przez banki zaostrzenia polityki udzielania kredytów. zdaniem przedstawicieli banków pożycza-nie pieniędzy stanie się w przy-szłości po prostu bardziej ryzy-

kowne. prognozy ekonomistów mówią bowiem, że koniunktura w gospodarce może się pogor-szyć, m.in. z powodu amerykań-skiego kryzysu kredytowego.- Dopóki dochody kredytobior-ców szybko rosły (w 2007 r. prze-ciętna płaca poszła w górę o 12 proc.) ryzyko, że jakiemuś klien-towi zabraknie pieniędzy na spła-tę rat, było niewielkie. teraz to ryzyko może się zwiększyć, więc dmuchamy na zimne, zaostrza-jąc kryteria udzielania kredytów

i podwyższając marże - ocenia anonimowo członek władz jedne-go z banków.

Czas na żółte światło?oficjalnie żaden bank nie chce potwierdzić, że przykręca śrubę, żeby nie odstraszać potencjalnych klientów. pół roku temu na taką wypowiedź odważył się prezes pKo Bp Rafał Juszczak, który nieoczekiwanie oświadczył, że podwyższy ceny kredytów hipo-tecznych. później musiał wycofy-wać się z tego rakiem.Do zapalenia żółtego światła dla kredytów mogą skłaniać bankow-ców wyniki badań. Dziś odsetek niespłacanych w terminie kredy-tów nie przekracza 4-5 proc., ale dane Konferencji przedsiębiorstw Finansowych wskazują, że już 6-8 proc. kredytobiorców spłaca raty z dużym trudem, zaś 9-10 proc. przewiduje, że będzie z tym miało kłopoty w przyszłości. to ok. 800-900 tys. osób.Andrzej saniewski, szef polskie-go oddziału firmy Aig United guaranty, niedawno na łamach gazety analizował maksymalne kwoty kredytów hipotecznych proponowane przez banki rodzi-nom z dochodem netto 3,5 tys. zł. okazało się, że więcej niż co trzeci bank z chęcią udzieli kre-dytu z ratą miesięczną powyżej 1,7 tys. zł, czyli połowy dochodu rodziny! Dla takich osób nawet niewielki wzrost stóp procento-wych może oznaczać wpadnięcie w pętlę długów.

źródło: www. mediarun.pl

KK re d y t y b ę d ą t r u d n i e j d o s tę p n eK re d y t y b ę d ą t r u d n i e j d o s tę p n e

Page 19: Obserwator Dolnoslaski

WWW.DOLNOSLASKI.COM / czerWiec-lipiec 2008

Page 20: Obserwator Dolnoslaski

„the silence is deafening”

materiały przygotowane przez:british language centreszkoła języka angielskiegomiędzynarodowy ośrodek egzaminacyjny

51-124 Wrocław; ul. kamieńskiego 134 do 136tel. (071) 372 76 84, fax (071) 352 83 80www.blc.pl; [email protected]

Because if you don’t look where you are going, you can walk in front of one and be killed.How were cars different in the 1960’s?They were noisier.How did the manager misunderstand the advertisement?he thought it was a complaint about the car’s clock.

soundsclocks tick (they make a ticking sound, going: „tick-tock”).here are some words that describe noises and the things that make them. can you match them up?buzz.....patter......squeak......crash.......knockroar.....rustle......splash......rumble......scrape

1. jumping into water,2. A fly, a bee,3. Glass breaking, two cars hitting each other,4. Rubbing pieces of paper together, walking on leaves,5. A mouse, a bicycle that needs oil,6. Rocks falling down a mountain, a truck driving over tram lines,7. Pulling a chair across a solid floor, running your nails across a wooden table,8. A lion, a jet engine,9. Rain falling on a soft surface, a cat running on a kitchen floor,10. The sound someone makes at a door when they want to enter a room,

transport: Verbs and nounsWhich mode of transport goes with which verb? Which one does not go with any of them (and which verb should it go with)?

catch Drive ridea tram a bus a train an aeroplane a bicyclea motorcycle a car a horse a trolleybus a taxia moped a van

anagramshere are some more words about transport but the letters have been mixed up. What are they?

example: vrerid – driver1. ralftampo2. srapsegne3. torp4. depes armace5. maletrin6. nestpeirad7. cartiff shtlig8. dooturbanu

key1. splash, 2. buzz, 3. crash, 4. rustle, 5. squeak,6. rumble, 7. scrape, 8. roar, 9. patter, 10. knock

keycatch a tram, a bus, a train, an aeroplane, and a trolleybus.Drive a car and a vanRide a bicycle, a motorcycle, a horse and a moped.You take a taxi. You can also hail a taxi (when you put your hand up to stop one).key1. platform, 2. passenger, 3. port, 4. speed camera,5. terminal, 6. pedestrian, 7. traffic lights, 8. roundabout

kursy językoWe: ucz się z nami j.angielski

glossary – słowniczek

deafening – ogłuszającywell-known – znanya mode of transport – środek transportuwealth – bogactwoto this day – do dzisiaja test-driver – kontroler samochoduwonderful – wspaniałysomething to make people sit up and take notice – uderzającynowadays – ostatnioreliable – niezawodnysurely – na pewnourgent – pilnya quotation – cytata boss – szefpuzzled – zdziwiony

QuestionsWhy did people buy this car?Because it was fast, reliable, comfortable and showed you had money.What did the test-driver think of the car?he thought it was wonderful.Why can quiet cars be dangerous?

nr 1this is a well-known story from Britain about a world-famous car company. the vehicle was not just a fast, reliable, comfort-able mode of transport, it was a sign of wealth and the best of British engineering. A newspaper advertisement, which is still remembered to this day, printed the words of a test-driver. he thought the car was wonderful and wrote in his report: „At sixty miles per hour, the loudest noise comes from the electric clock”.this was something to make people sit up and take notice. nowadays we are used to driving and travelling in cars with extremely quiet engines (sometimes they are so quiet that that people have been killed, walking in front of one when they were not looking). in the 1960’s though, it was another story.Cars were noisy things to drive. who ever heard of a car with a silent engine? surely this was just what every rich motorist wanted!But not everyone was happy. the day after the advertisement appeared, the car company called an urgent meeting with its staff. they came into the conference room and wondered what the problem was. the manager entered and showed all the engineers the quotation. the engineers looked back at their boss. they were puzzled. what had they done wrong? the manager asked: „why is the clock so noisy?”

Page 21: Obserwator Dolnoslaski

j.angielski j.niemiecki

Page 22: Obserwator Dolnoslaski

prowadzanie towarów z Niemiec stało się rze-czą oczywistą dla osób prywatnych jak i przed-siębiorstw.Inaczej rzecz ma się z zakupem świadczeń z sąsiednie-go kraju.

W opinii wielu są one znacznie droż-sze od polskich ofert i aby z nich korzystać w Polsce wymagane są ponadto ze strony polskiego klien-ta odpowiednie umiejętności języ-kowe, gdyż niewielu niemieckich przedstawicieli handlowych potrafi komunikować się języku polskim.

Istnieje jednak cały szereg ważnych przyczyn, aby ponownie zbadać korzyści, wynikające dla własnego konkretnego zapotrzebowania. Nie ulega wątpliwości, iż sytuacja w obszarze usług w Polsce zmienia się błyskawicznie. Szyb-ko wzrastające płace i pensje, wzrastający deficyt personelu i w porównaniu z zachodnią Europą nadal wyraźnie niższa wydajności sprawiają, iż za-kup usług z Niemiec staje się coraz bardziej interesujący.

Obszar technologii informacyjnej (IT) może uchodzić tutaj za dobry przykład. Pensje lepiej opłacanych polskich pracowników osiągnęły już i częściowo przekroczyły dolną gra-

nicę niemieckiego poziomu. Bardzo problematyczna jest również wy-soka fluktuacja personelu, która za-graża systematycznemu postępowi przy realizacji projektów IT. Dlatego też przedsiębiorstwa często zmu-szone są z powodu braku personelu do zatrudniania na stanowiskach IT mało doświadczonych pracowni-ków, ponieważ nie mają innej alter-natywy.jeszcze bardzie problematycznie wygląda to w firmach, które mają mniej atrakcyjną lokalizację. Firmy te mają w ogóle problem z obsadze-niem swoich stanowisk IT i są zdani na pracowników zewnątrz firmy, co z kolei związane jest z dłuższą drogą dojazdu do pracy i wyższymi cena-mi. Z tej to przyczyny polski rynek IT oferuje w porównaniu do Niemiec znacznie niższy wybór specjalistycz-

nych produktów software. I dla-tego też dobrzy oferenci w Pol-sce często nie

mogą liczyć na doświadczonych specjalistów IT z wieloletnim umie-jętnościami przy realizacji swoich projektów u klienta, ponieważ są oni najczęściej nieosiągalni. Wszystkie te fakty oddziałowują mało korzystnie na polskie przedsiębiorstwa. Obok wysokich kosztów należy również wziąć pod uwagę, patrząc pod ką-tem ekonomicznym, niską wydaj-ność wynikająca z kompromisów,

software i usługi it z niemiecszansa czy ryzyko dla polskich przedsiębiorstw?

co w ostateczności prowadzi do nie-zadawalającego łącznego zarówno finansowego jak i rzeczowego wy-niku dla wielu przedsiębiorstw.

W wielu przypadkach może oka-zać się więc opłacalne, nie tyko nabywanie hardware, lecz rów-nież software i usług IT z Niemiec. Mamy tu całkiem nową sytuację, w której zyskać mogą polskie przedsiębiorstwa. Dużą zaletą jest różnorodność ofert szczególnie, jeśli chodzi o produkty software z zakupem branżowym. Tenden-cje konsolidacji w tym segmencie rynku zredukowały w ostatnich latach pierwotne stosunkowo wy-sokie ceny, tak iż właściwe koszty licencji nie ogrywają już tak dużej roli przy zestawieniu kosztów cał-kowitych. Dalszym plusem jest dobra znajomość przez oferentów branży specjalistycznych, którzy od dłuższego czasu troszczą się o przedsiębiorstwa i którzy dyspo-nują solidnym doświadczeniem w rozwiązywaniu typowych wy-magań swoich klientów. Może to oznaczać w końcu także duży wpływ na koszty przy wprowadze-niu nowego systemu. W przypadku łącznych kosztów wprowadzenia systemu nie decyduje tylko jedynie stawka godzinowa specjalisty, lecz również nakład czasu do momentu przejęcia systemu. Z tej to właśnie przyczyny „drogi” ekspert może oka-

S reklAmA

Gospodarka22

software i usługi it z niemiecszansa czy ryzyko dla polskich przedsiębiorstw?

tłuMaczono z J.nieMieckieGoMonikA oleksy

tłuMacz PrzySięGły Języka nieMieckieGo

tekst: Michael kaiSer, Michael kAiser conSultinG, wrocław

Page 23: Obserwator Dolnoslaski

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

zać się korzystniejszy finansowo niż „tańszy” absolwent informatyki, któ-ry do rozwiązania problemu może potrzebować trzykrotnie dłuższe-go czasu i nie wykluczone jest, iż popełni przy tym jeszcze wiele błędów. Dużo stabilniejsza sytuacja personelu w Niemczech umożliwia większą ciągłość właśnie przy reali-zacji większych projektów IT.

Oczywiste istnieje jednak ryzyko, które musi zostać tutaj uwzględ-nione. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż nie można mówić wspólnym jeżykiem nie tylko z pracownikiem przedsiębiorstwa wybranego ofe-renta w Niemczech, lecz również z ich technicznymi specjalistami. Dlatego też trzeba uważać przy wyborze systemów, dla których sposób funkcjonowania znajdują przepisy prawne uchwalone przez polskich ustawodawców. Przykłado-wo w wielu niemieckich systemach

księgowania nie ma możliwości wy-stawienia w celu realizacji zakredy-towania poprawionego rachunku odpowiadającego polskim uregulo-waniom. Tak samo kwota rachunku w niemieckim systemie nie może zostać dodatkowo słownie wykaza-na i nie zostają one wcale wykazywane w polskim języku. Również w przy-padku, jeśli niemiecki producent oferuje polską wersję software, powinno zawsze zostać spraw-dzone, czy rozchodzi się tutaj rzeczywiście o właściwy system dla rynku polskiego, czy ma się do czynienia może tylko z niemieckim wariantem przetłumaczonym na język polski. Również poprawne gromadzenie i przedstawienie pol-skich znaków jest nadal zadaniem, które niektóre niemieckie systemy nie mogą rozwiązać. Te przykłady nie stanowią oczywiście pełnej listy

wszystkich aspektów, lecz mają za zadanie wyjaśnić tutaj jedynie za-sadniczą problematykę.jeśli zakup software i usług z Nie-miec został odpowiednio grun-townie przemyślany, zasadnicze postępowanie przy wyborze nie różni się do tego, jakie mogłoby być dokonane w Polsce. W ramach pro-fesjonalnego IT Projektmangam-

nets powinno zwrócić się przed wszystkim uwagę na szczegółowy i całkowity profil wy-magania dla nowego systemu. Przy później-

szej umowie powinno to zostać uję-te w formie załącznika, tak aby lista potrzebnych funkcji została częścią składową umowy. Rozpoczynając w sposób profesjonalny swój projekt IT, nie mamy później żadnych pod-staw, aby patrzyć na granice i mo-żemy ewentualnie jedynie zyskać korzyści z niemieckiego rynku.

reklAmA

23

język niemieCkitłumACzeniA pisemne – uwierzytelnione i zwykłe

Biuro usług lingwistycznych istnieje od 2001 roku. Główny profil naszej działalności to usługi translatorskie z języka niemieckiego oraz prowadzenie branżowych kursów językowych dla firm. to, co nas wyróżnia to szybka i rzetelna realizacja zleceń oraz konkurencyjne ceny. pro-ponujemy państwu usługi z poniższego zakresu tłumaczeń:

Dokumentacja księgowa: - faktury- rachunki- sprawozdania finansowe

Oferty handlowe:- reklamy - prospekty- strony internetoweUmowy handlowe

Dokumenty i teksty prawnicze: - akty notarialne- pełnomocnictwa- pisma sądowe

Zaświadczenia, certyfikatyDokumenty samochodowe Dokumenty wydawane przez Urząd Stanu Cywilnego Korespondencja handlowa i prywatna

Page 24: Obserwator Dolnoslaski

Kultura 24 38

Page 25: Obserwator Dolnoslaski

WWW.DOLNOSLASKI.COM / czerWiec-lipiec 2008

Page 26: Obserwator Dolnoslaski

gotowanych stanowisk i rozpoczy-nają się od rozkuwania na blachę wcześniej odlanych canów. Blachę rozkuwa się na kowadle, przy po-mocy specjalnie wyprofilowanych

młotków. przy przygotowa-niu blachy, wycina się z niej krążki lub kwadraty, które następnie rozklepuje się na odpowiedni kształt(techni-ka ta przetrwała aż do końca

Xiii w.) podczas organizowanych pokazów, można samodzielnie wy-produkować kopie monety dzierżo-niowskiej, emitowanej w 1352 roku. z okazji 750-lecia lokacji miasta

zierżoniów leży w woje-wództwie dolnośląskim na atrakcyjnie położonym

przedgórzu sudeckim. sercem miasta jest pochodzący z Xiii wieku ratusz, któremu ostateczny kształt nadano w XiX w, pozosta-wiając renesansową wieżę i su-kiennice. od ratusza rozpoczyna się nowa trasa turystyczno-spa-cerowa „trakt smoka”, otwarta z okazji 750-lecia lokacji miasta. trasę wyróżniają miejsca o wyjąt-kowym znaczeniu historycznym, kulturowym i architektonicznym. są to przede wszystkim piękne kościoły, spośród których wyróż-niamy kościół parafialny z Xiii w, XiV wieczny klasztor i kościół Au-gustianów, XiV – wieczne mury miejskie z przepięknymi plantami, ciekawe kamienice, ratusz z wie-żą widokową i rekonstrukcją średniowiecznego warsztatu men-niczego z 1352 roku. to tylko nie-które z ciekawych atrakcji, które proponuje otwarta niedawno trasa turystyczno-spacerowa, na którą zapraszamy wszystkich gości od-wiedzających nasze piękne miasto Dzierżoniów.

W dniu 27 kwietnia podczas Jar-marku św. Jerzego, który rozpoczął obchody rocznicowe 750-lecia lo-kacji Dzierżoniowa, został otwarty warsztat menniczy, który przyciąga uwagę wielu turystów. Wyposa-żenie mennicy wzorowane jest na średniowiecznym warsztacie men-

D niczym z XiV w. z tego też okresu, znana jest nam mennica dzierżo-niowska, która swoje istnienie za-wdzięczała piastowskiemu księciu Bolkowi ii świdnickiemu(1309-1368). za jego panowania, mieszkańcy Dzierżoniowa mogli bić własną monetę srebrną. W nowo powsta-łym dzierżoniowskim warsztacie menniczym, bite są monety okolicznościowe i kopie numizmatów oraz organizowane są pokazy mennicze. pokazy polegają na uczestnictwie w produkcji mo-net kruszcowych w każdym z przy-

26

Dzierżoniów

można wybić specjalnie przygoto-waną monetę okolicznościową. Do nabycia są również gotowe monety. mamy nadzieję, że wprowadzona pierwsza emisja kopii monet pia-stowskich, zachęci do odwiedzania tego szczególnego miejsca nie tylko miłośników średniowiecznego men-nictwa. przygotowanie w mennicy atrakcje dostarczą niezapomnianych wrażeń a także wzbogacą naszą wie-dzę o mennictwie i piastach. Warsz-tat menniczy znajduje się w dolnej części wieży widokowej ratusza, która również jest tutejszą, niejedną atrakcją turystyczną.

urząd miasta w dzierżoniowieul. rynek 158-200 dzierżoniówtel: 074 645 08 00fax: 074 645 08 01www.dzierzoniow.plemail: [email protected]

Gminy

tekSt: urząd MiaSta w dzierżoniowie

Page 27: Obserwator Dolnoslaski

nocnych- coroczna impreza polsko-czeska, podczas której gospodynie z obu stron granicy prezentują tra-dycyjne potrawy i ozdoby wielka-nocne naszego mikroregionu;● wrzesień: Jarmark stołowogór-ski, zwany także tygodniem po-granicza, urozmaicony wystawami rękodzieła ludowego, koncertami muzycznymi, jak również polsko-czeskim kinem pod gwiazdami;

● sierpień: pielgrzymka do Wambierzyc i zabawy od-pustowe;● wrzesień: Dożynki gminne z prezentacją tradycji ludowych;● październik: międzyna-

rodowy Festiwal im. ignaza Reima-na – koncerty muzyki klasycznej w Bazylice nmp poświęcone twór-czości niemieckiego kompozytora (dawnego mieszkańca Wambie-rzyc)

ponadto, planuje się dalszy rozwój kulturalny gminy. Kalendarz im-prez mają wzbogacić: letni teatr, wystawy zdjęć gór stołowych z całego świata oraz mło-dzieżowy bieg przełajowy przez

co Warto WieDziećo może łączyć Kotlinę Kłodz-ką z RpA, Kalifornią i innymi stanami, irlandią oraz wy-

spą curaçao na Karaibach?odpowiedzią są góry stołowe, w których centrum znajduje się gmina Radków. położona jest przy samej granicy w południowo-za-chodniej polsce, tworząc wraz z czeskimi miastami partner-skimi transgraniczny mikro-region. liczne możliwości or-ganizowania sobie jednodniowych wypadów na smażony syr to kolejny atut Krainy gór stołowych, jak na-zywają to miejsce turyści.na naszym terenie znajdują się cztery przejścia graniczne: trzy tury-styczne (w Radkowie, pasterce oraz ostrej górze) oraz jedno samocho-dowe w tłumaczowie.

W skład gminy wchodzi miasteczko oraz 11 wiosek, spośród których naj-więcej opcji wypoczynku oferują:● Radków- centrum administracyj-ne gminy zamieszkałe przez 2600 ludzi, z zabytkowym Rynkiem, na którym kiedyś siadywał sam go-ethe oraz pobliskim, malowniczo położonym zalewem,● Karłów, gdzie zbiegają się naj-ważniejsze szlaki piesze i rowe-rowe, usytuowany u podnóża najwyższego szczytu naszych gór- szczelińca Wielkiego,● Wambierzyce ze słynną bazyliką nmp, jak również ciekawym skan-senem oraz minizoo.W pozostałych miejscowościach również nie brakuje atrakcji: turysta może zobaczyć ruiny zamków, Xi-X-wieczny młyn oraz pałac sarny w ścinawce górnej.

Cod niedawna, znany opiekun gór liczyrzepa wyparty został przez formę skalną małpoluda, który stał się nowym symbolem Krainy gór stołowych. niemały wpływ miał na to niejaki Bobbi- szympans z wrocławskiego zoo.

niewątpliwą atrakcją dla turystów są też skalne grzyby, Błędne skały oraz szosa stu zakrętów, która łą-cząc Radków z Kudową zdrój przebiega pośród przeróżnych form skal-nych o kształtach maczug, baszt, postaci ludzkich i zwierzęcych. Wszytko to okala park narodowy gór stołowych, który od 1993 roku znaj-duje się na terenie naszej gminy.Jesteśmy idealnym miejscem dla aktywnego turysty- zwolennik pieszych wędrówek lub jazdy kon-nej, amator kolarstwa górskiego i wspinaczki, jak również miłośnik narciarstwa biegowego na pewno znajdzie tu coś dla siebie.na terenie gminy funkcjonuje po-nad 50 obiektów noclegowych (schroniska, pokoje gościnne, naj-bardziej liczne gospodarstwa agro-turystyczne, pola namiotowe, dom-ki letniskowe oraz hotele).

cooltura raDkoWastołowy świat Radków to nie tyl-ko turystyka, przez cały rok można brać udział także w wydarzeniach kulturalnych oraz sportowych. Do najważniejszych należą:● styczeń: narciarski Bieg pabla, nazwany tak na cześć pierwszego licencjonowanego przewodnika w europie;● marzec: Wystawa stołów Wielka-

Krainę gór stołowych. W zamie-rzeniach jest także otwarcie interne-towej rozgłośni radiowej.Władze Radkowa są bardzo otwar-te na współpracę z uczelniami wyż-szymi oraz grupami artystycznymi, czego dowodem było zorganizo-wanie Vii studenckiej Konferencji naukowej Bohemistów w marcu 2008.

DLA TURYSTYWszelkie informacje na temat gminy, kalendarza imprez oraz bazie noclegowej uzyskać można w centrum informacji turystycznej w Radkowie pod numerem 074 87 12 270 lub dro-gą mailową na [email protected] Biuro otwarte jest cały tydzień, od poniedziałku do piątku w godzinach 08.00-16.00, na-tomiast w weekendy i święta w godzinach 10.00-16.00. oferu-jemy możliwość nieodpłatnego korzystania z internetu!gmina Radków jest jedną z mniej-szych w polsce (niecałe 10 000 mieszkańców), ale w sezonie przy-jeżdża tu 700 000 turystów. ty rów-nież musisz nas odwiedzić!

Województwo: dolnośląskiePowiat: kłodzkiRodzaj gminy: miejsko-wiejskaBurmistrz: jan BednarczykUrząd gminy 57-420 Radkówul. Rynek 1Radkówtel. 74 873-50-00faks 74 873-50-15Powierzchnia: 139 km²Populacja (2004) • liczba ludności 10287 • gęstość 74 osób/km²

27

gmina radków

WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

Page 28: Obserwator Dolnoslaski

N a w i g a c j a d l a k a ż d e g oteż najatrakcyjniejsza. przed zakupem trzeba zdać sobie sprawę z których funkcji będzie się korzystać i zorientować się czy dane urządzenie je posiada. Kluczowym kryterium wyboru powinien być rodzaj zainstalowanej mapy a także rodzaj ekranu urządzenia.

mapaprzede wszystkim trzeba się zorientować czy wybrane przez nas urządzenie posiada aktualną mapę regionu, w którym zamierzamy się poruszać. za dodatkowe mapy krajów lub regionów niezawartych w danym modelu często trzeba osobno dopłacać. zdarza się również, że producenci nawi-gacji załączają mapy niektórych państw z pokryciem rów-nym np. 37%, dlatego warto wcześniej sprawdzić, jaki jest obszar pokrycia dla map poszczególnych krajów. Dobrze jest też zwrócić uwagę czy urządzenie ma możliwość ich aktualizacji i czy są to aktualizacje darmowe czy płatne.

ekrannależy pamiętać, że ekran nie może być zbyt duży, po-nieważ nie może przeszkadzać nam podczas prowadzenia

samochodu. nie może być także zbyt mały, ponieważ zawarte na nim informacje nie będą wówczas wystarczająco czytelne. zało-żenie jest takie, że powinniśmy odczytać wszystkie potrzebne nam informacje jedynie zerkając na mapę, nie odwracając jednocześnie

swojej uwagi od jezd ni. obecnie wiele nawigacji posiada ekran dotykowy. standardem jest panel o przekątnej 3,5” (około 8cm), lecz coraz mocniejszą pozycję na rynku po-siadają urządzenia o przekątnej 4,3”. Jest to optymalna wielkość zarówno do korzystania z dotykowego wy-świetlacza jak i do wyraźnej prezentacji mapy.

nawigacja osobistagarmin colorado 300 gp (zdjęcie produktu)

Jeśli podróżuje się dosyć często innymi środkami transportu niż samochód, idealnym rozwiązaniem jest tzw. nawigacja ręczna.

W przeciwieństwie do nawigacji samochodowej nie musi to być jedno zintegrowane urządzenie, a kilka osobno kupo-

wanych produktów.

W pierwszej kolejności należy zakupić mapę inte-resującego nas rejonu. przy zakupie mapy należy zwrócić uwagę na takie same elementy jak przy ma-pie do nawigacji samochodowej - przede wszystkim czy posiada ona informacje o interesującym nas pań-stwie, jakie jest jej pokrycie oraz szczegóły związane z aktualizacją. przed zakupem trzeba ustalić na jakim urządzeniu będziemy chcieli ją zainstalować i czy urządzenie jest do tego przystosowane. możliwości wyboru jest dużo może to być: notebook, palm top bądź telefon/smartphonepunktem centralnym tego rozwiązania jest zewnętrz-ny odbiornik gps. Jest to niewielkie urządzenie, wy-godne do noszenia w kieszeni marynarki lub teczce na dokumenty. odbiera on fale radiowe wysyłane z sa-

telity precyzyjnie ustalając naszą pozycje. odbiornik należy podłączyć do urządzenia wyświetlającego naszą mapę - zazwyczaj posiadają one możliwość połączenia z urządzeniem wyświetlają-cym przewodowo przez port UsB lub bezprzewodowo używając technologii Bluetooth.

źródło: www.vobis.pl

jest pierwszym ogólnoświatowym systemem nawigacji satelitarnej. został on zaprojektowany przez Amerykański Departament obrony, który

nadał mu oficjalną nazwę: nAVstAR (navigation satellite timing and Ranging - Układ nawigacji satelitarnej określania czasu i od-ległości).

system gps składa się z 3 kluczowych elementów: * satelitów umieszczonych na orbicie ziemskiej * stacji pomiarowych znajdujących się na ziemi * pojedynczych odbiorników gps

system gps (global positioning system) składa się z 24 sztucznych satelitów, które okrążają zie-mię w odległości 20300 kilometrów, wysyłając sygnały radiowe. Układ ich orbit zaprojektowa-no w taki sposób, że odbiornik gps w dowol-nym punkcie na powierzchni ziemi jest widocz-ny (czyli może odbierać sygnały) z co najmniej 4 satelitów. na podstawie odczytów z tych 4 satelitów system może wyznaczyć dokładne położenie odbiornika.

Dzięki nawigacji gps zorientujesz się w jakim miejscu się znajdu-jesz oraz w bardzo prosty sposób dowiesz się w jaki sposób dotrzeć do wyznaczonego przez ciebie celu. z nawigacją gps zgubienie drogi jest po prostu niemożliwe, nawet gdy zboczysz z wyznaczonej wcześniej tra-sy poinformuje cię o tym, a często nawet wyznaczy nową trasę uwzględniając twoje bieżące położenie.

z systemu gps można korzystać między innymi przez zintegrowane nawigacje samochodowe, które składają się z wy-świetlacza, wbudowanej anteny, odbiornika oraz oprogramowania.

co jednak jeśli nie chcemy korzystać z nawigacji jedynie w samo-chodzie, a zestawy samochodowe, są dla nas zbyt duże i niewygod-ne do zabierania ze sobą w podróż? W takich przy-padkach istnieje możliwość kupienia specjalnej mapy interesującego nas regionu, którą można zainstalować np. na notebooku, palm topie bądź telefonie jeśli posiada on taką możliwość, oraz osobnego odbiornika gps współpracują-cego z takimi urządzeniami.

są to dwa podstawowe sposoby korzystania z systemu gps. przy wyborze odpowiedniego urządzenia powinniśmy kierować się przede wszystkim funkcjonalnością, jednak przy tak bogatej ofercie nawigacji, decydują również względy estetyczne.

nawigacja samochodowatomtom go 930 traffic (mapy 35 krajów) 4.3” (zdjęcie produktu)

W większości urządzeń tego typu wystarczy raz zaprogramować tra-sę by w późniejszym czasie móc z niej ponownie skorzystać. Warto zwrócić uwagę na funkcje urządzenia - większość dostępnych urzą-dzeń pozwala na wybór trasy względem takich kryteriów jak: trasa najkrótsza, najszybsza, jak największy odciek po autostradach bądź

Technologie28

GPS

Page 29: Obserwator Dolnoslaski

���������

�������

��������������

��������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������������

���������������������������� !"�#$%�!���&

� ��������������������������'��������������������������(

� ��������������)��������������������'��������������'����*������'(

� +���,��������������������(

� %������������������(

� -����������������������������(

� .������������������)������������'(

� +�����������������������������������(

� ���������������������������*���������������'(

� "���������������������������'�����'�����������(

� /����������������������������������'��������������,0(

� .���������������������������������'������������������12-23�

/����������,������������������� !"�#�%�!������ �4�������*�����������������������������'���������*,������������������*�4���������������

����������� �����������������������!������"

/��������������&�� !"�#$�%�������������������*�!������������ ����������5���

67$899�1,���������.��������*��:;<<������'������&�69$9<9�.�������������3����������:="��&�9$89::>6>6<(���������������?�������$�������

re

kl

Am

Ar

ek

lA

mA

reklAmAreklAmA

Page 30: Obserwator Dolnoslaski

owyższe słowa i im po-dobne wypowiada wie-lu młodych twórców, lecz w ustach Dagmary

Angier – absolwentki wro-cławskiej uczelni plastycznej sprzed pięciu lat – nie są one czczą deklaracją. od czasu studiów artystka pracuje pełną parą, tworząc coraz to nowe obrazy i prezentując je na licznych wystawach i festiwa-lach w kraju oraz za granicą. – mam w sobie trochę przed-siębiorczości, lubię pukać do różnych drzwi i proponować, a krytyka mnie motywuje – mówi Dagmara. – najważniej-sza jest jednak dla mnie sama twórczość, a promocje i ewen-tualną sprzedaż moich prac powierzyłabym najchętniej jakiemuś marszandowi.Artystka, która obecnie miesz-ka w legnicy, od samego początku wybrała stylistykę wypowiedzi bliską malarstwu materii. Jej ulubionym two-rzywem są worki jutowe, któ-rych fragmenty nakleja bądź naszywa na płótno obrazu, komponując wcześniej archi-tektoniczne lub industrialne pejzaże, a obecnie portrety rozmaitych osób. Realizowa-ne przez nią kompozycje ma-larskie nie są jednoznaczne w swej wymowie, a odczy-tywanie ich wymaga od od-biorców zaangażowania wła-snej wyobraźni i intelektu. to coś na kształt pracy badacza, który podąża tropami odkry-wanych znaków i znaczeń.

W obrazach Dagmary Angier odnajdujemy kilka poziomów nakładających się znaczeń, z których każde budowane jest przy pomocy konkretnych znaków. – nim przystąpię

do realizacji obrazu, przeglą-dam uważnie jutowe worki, poszukując śladów historii, którą mają w sobie zapisaną – mówi artystka. – poniekąd też personalizuję je, gdyż w pew-nym sensie kumulują w sobie historie konkretnych, niezna-nych mi ludzi i jednocześnie przypominają strukturę ludz-kiej skóry oglądanej pod mi-kroskopem liczy się zarówno struktura materii owych wor-ków, jak też pokrywające je stemple, pieczęcie, fragmenty nazw miejscowości i portów, zabrudzenia czy przetarcia. to historia tworzywa, które Dagmara Angier wprowadza do swych obrazów i zarazem pierwszy poziom znaczeniowy tych prac. na nim – umiesz-czając fragmenty jutowych worków w przestrzeni malar-skiej – autorka nabudowuje kolejne warstwy semantyczne swych dzieł. technika ich realizacji jest za-

Tropem znaków i znaczeń – malarstwo Dagmary Angier

P wsze taka sama. Ju-towe – większe lub mniejsze – detale przymocowane zo-stają do podobrazia, które artystka pozo-stawia surowe lub pokrywa warstwa koloru. Dobór oraz sposób zakompono-wania i przytwier-dzenia – przykleja-nie, przyszywanie – tych detali powo-dują, iż układają się one w motywy pej-zażowe lub zarysy sylwetek ludzkich.- etap budowania malarskich pejzaży mam już właściwie za sobą – konstatuje Dagmara An-gier. – potrzebny mi był on, by inaczej, bardziej skrótowo i abs-trakcyjnie spojrzeć na otaczają-cy mnie świat. obecnie artystka skupia się na tworzeniu portre-tów, określanych też niekiedy mianem „malarstwa z twarzą”.

zdaniem artystki, ludzka twarz odzwierciedla „serce i emocje”. można z niej odczytać przeżycia i doświadczenia konkretnej oso-by, jakie nagromadziły się w niej przez lata. mówi też o tym, co obecnie dzieje się z człowiekiem. – spontaniczne „chwytanie cha-rakteru” i wyrazu twarzy ludzi, jakich spotykam na ulicy, w ka-

Kultura 30 31

- chyba od samego początku wiedziałam, co chce robić, a pewność w tym względzie uzyskałam studiując w Akademii Sztuk Pięknych. Ważne były dla mnie zawsze poszukiwania, pokazywanie tego, co myślę, co czuję i jak widzę świat.

Page 31: Obserwator Dolnoslaski

bywa przesunięta ku jego kra-wędzi i dopełniona wyrazistą barwą tła. Bywają też obrazy, w których pojawiają się wize-runki kilku postaci, gdyż – jak twierdzi ich autorka – zdarza-ją się sytuacje, kiedy dana osoba może być odczytywana tylko na tle innych.

obrazy „z twarzą” pozytyw-nie bywają przyjmowane przez osoby, które zostały na nich „uwiecznione”. trudno je jednak uznać za portrety w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. są to raczej w pełni autorskie wypowiedzi artystyczne, w których bu-dowaniu równoprawnymi elementami są tworzywo, jego wybór i wykorzystanie, dobór tematu oraz – co chyba najważniejsze – przemyśle-nia i sposób widzenia świata reprezentowany przez samą Dagmarę Angier.

Tropem znaków i znaczeń – malarstwo Dagmary Angier

wiarni, w parku jest fascynują-ce – wyznaje artystka. – Ważne miejsce w moich „łowach” zaj-mują też osoby, które w miarę jak je poznaję, odsłaniają coraz bardziej swoje wnętrze. śledzę ich mimikę, spojrzenia, postawę, sposób mówienia.

po etapie „poznawania” mo-dela, przychodzi pora na budo-wanie jego malarskiego por-tretu. Konstruując go artystka wybiera – czasem świadomie, a kiedy indziej intuicyjnie – worki jutowe o określonej strukturze oraz palecie barw. Fastrygowanie, naszywanie, zszywanie, podszywanie, przeszywanie czy przewleka-nie ich fragmentów są dla niej symbolami – aktami zdarzeń z życia portretowanej osoby. oznaczać mogą – przykłado-wo – połączenie rozdartego życia wewnętrznego lub ro-dzinnego. Bywają też znakami charakteru, wrażliwości, zapa-trywań czy odzwierciedleniem cech urody. liczy się również kolor jutowych elementów bądź podobrazia, w które zo-stały wkomponowane. Dla Dagmary Angier czerwień to miłość, namiętność, emocje, wrażliwość i pożądliwość. niebieski symbolizuje błogo-stan, uduchowienie, szacunek, dobroć i szczerość, a biel – czystość, świętość, wolność, doskonałość, transparentność. W niektórych portretach sche-matyczna sylwetka modela wypełnia niemal całą po-wierzchnię obrazu. W innych

Kultura 30 31

tekst: ewa han

Skuteczna reklama w Interneciena portalu www.dolnoslaski.com

już od 0 zł/

miesięc

znie*

Kup 5 edycji ogłoszenia modułowego 6 edycja GRATIS. Promocja ważna do 26.10.2008 r.

Szczegóły pod numerem

tel. 071-781 90 66,wew. 229,

[email protected]

*Przy zakupie reklamy za minimum 1.000 zł

w miesieczniku „Obserwator dolnośląski”

re

kl

Am

A

Page 32: Obserwator Dolnoslaski

Kultura 32

łodzieje samochodów (Au-todiebe) to jak wiadomo nie to samo co z „złodzie-je rowerów” (De sica’s

„Fahrraddiebe”). nic dziw-nego, że w poczuciu krzywdy polski naród, do którego ostat-nio to i owo przylgnęło, wydał mściciela. Autor słynnych, skandalicznych prac „niemcy już przyszli” i „niemcy są już wszędzie” (znanych popraw-nej politycznie polskiej kryty-ce artystycznej, jako wnikliwe punkcje niemcożerczego ego statystycznego polaka) przy-jeżdża do Berlina. z Breslau. zaczynał skromnie, jako badacz lUXUsU w wa-runkach zgrzebnego socjali-zmu. przedmioty gdzieindziej zaliczane do kategorii „co-dziennego użytku” w intere-sujących Kosałkę warunkach przechodziły jeszcze 20 lat temu samoistną metafizycz-ną metamorfozę, co ułatwiało sprawę artystom czerpiącym inspirację z zachodniego pop-artu a nawet wcześniejszych krytycznych nurtów w sztuce. tak powstała niegdyś choćby „instalacja wodno-elektrycz-na”, lub krypto-homage dla marcela Duchampa „pardon marcel”, obie mówiące tyleż samo o problemach sztuki jako takiej, co odwołujące się do podstawowych doświad-czeń sanitarnych społeczeństw skrytych po drugiej stronie że-laznej kurtyny.szczególny rozgłos i wstęp do podręczników historii sztu-ki oraz publicznych kolekcji przyniosło artyście jednak dopiero przeniesienie wątków abstrakcyjnych na grunt ma-larstwa batalistycznego oraz niewyjaśnione do dziś wyko-rzystanie złudzeń optycznych

i innych medialnych manipu-lacji.opus magnum Jerzego Kosał-ki, transmedialny subiektywny brand - cosal-ca, wywodzi się również z zamierzchłych cza-sów, gdy butelka coca-coli stanowiła w dużej części glo-bu symbol wolności i demo-kracji.Dojrzewający wraz z urzeczy-wistnianiem się tych ideałów w polsce projekt przechodził na przestrzeni ostatnich dwóch dekad kolejne liftingi, z któ-rych ostatni stanowiła nielimi-towana edycja cosal-ca light i cosal-ca menthol.We wrześniu w berlińskiej ga-lerii zero w ramach aranżacji cosal-ca club nastąpi, jak zapowiada artysta, jego ostat-nia, destylacyjna faza, kończą-ca okres prohibicji w sztuce polskiej („pokaz pędzenia” w wykonaniu magistra far-

- Same autentyczne sztuki! Jerzy Kosałka

Z

macji oraz „cudowna prze-miana coca-coli w wino”).cosal-ca club oferuje ponad to: pretensjonalną, a nawet że-nującą, atmosferę (naścienna retrospektywa artysty), pokaz iluzji („złota rybka”) akrobacje na barowym blacie (wykonuje:

powracająca po kontuzji kola-na - concita stembalores) oraz taniec na rurze (tancerki: tylko polskie kuratorki!), limitowane miejsca siedzące, wstęp wolny. Jurek Kosalka prosi siadać.

Cosal-Ca Club

tekst: anka Mituś

Page 33: Obserwator Dolnoslaski

29

Konkursie War-szawskim polskę będzie repre-zentował nagro-dzony niedawno

srebrnym lampartem w lo-carno film małgorzaty szu-mowskiej „33 sceny z życia”, z Julią Jentsch w roli głównej („sophie scholl”). szumow-ska pokazywała na WFF 2000 swój debiut pełnometrażowy „szczęśliwy człowiek”.W Konkursie 1-2 weźmie udział film „lekcje pana Kuki” Dariusza gajewskiego, adaptacja bestsellerowej książ-ki Radka Knappa pod tym sa-mym tytułem. W filmie wystę-pują łukasz garlicki, Andrzej grabowski, Anna przybylska i młody niemiecki gwiazdor August Diehl.

W Konkursie „Wolny duch” zaprezentujemy film grze-gorza lipca „8 w poziomie”. Będzie to powrót zielonogór-skiego reżysera na WFF po ośmioletniej przerwie, kiedy w wypełnionej do ostatniego miejsca sali kina „capitol”

przedstawiał swój film „Że życie ma sens”. od tego czasu lipiec nakręcił m.in. „Dzień w którym umrę”, który zwycię-żył w 2004 w konkursie kina niezależnego w gdyni oraz dokument o grupie „hey”.

mr Kukas Advice by Dariusz gajewski competition 1-2W Konkursie Filmów Krótkome-trażowych znajdą się dwa filmy studentów łódzkiej Filmówki: „historia braku samochodu”, reż. grzegorz Jaroszuk i „mał-żonkowie”, reż. Dara Van Du-sen oraz „maraton” animacja izabeli plucińskiej, nagrodzo-nej srebrnym niedźwiedziem w Berlinie za „Jam session”.

Filmem kończącym WFF bę-dzie powstały w koprodukcji z polską „tulpan”, reż sergiej Dworcewoj, który zwyciężył w sekcji certain Regard tego-rocznego festiwalu w cannes. Autorką zdjęć do filmu jest Jolanta Dylewska, a polskim koproducentem henryk Ro-manowski i jego firma Film-contract.

W

31

Reklama w prasie jest skuteczna!*

re

kl

Am

A

*Reklama w prasie może mieć charakter wizerunkowy

jak również informacyjny. Wyniki badań dowiodły, iż

kampanie reklamowe zapla-nowane z udziałem prasy

znacząco wpływaja na sku-teczność dzialań reklamowych.

zwiększone wydatki w prasie podnoszą efektywność promo-

cji sprzedaży równie dobrze jak reklama telewizyj-

na. zródło: Badanie “Quan-tifying the sales impact of

magazine Advertisin

kup 5 edycji ogłoszenia modułowego 6 edycja GRATIS. promocja ważna do 26.10.2008 r.

Polskie filmy w programie 24 Warszawskiego Festiwalu Filmowego 10-19. października 2008

Page 34: Obserwator Dolnoslaski

arokowy, monumentalny gmach Uniwersytetu Wrocławskiego od lat trzydziestych XViii wieku majestatycznie góruje nad pobliskimi kamienicami i w słoneczne dni odbija się w nurtach przepływają-

cej obok odry. Dziś, spoglądając na ten wspaniały zabytek, niewielu z nas wie, że jest to dzieło niedokończone. We-dług bowiem założeń architektonicznych Krzysztofa tau-scha, budynek miał mieć dwa skrzydła o tej samej długości zwieńczone wieżami, a nad jego cen-tralną częścią – gdzie obecnie znaj-duje się brama przejazdowa – pla-nowano wznieść wysoką, strzelistą Wieżę Dzwonów.

prace przy budowie gmachu przy-szłej Alma mater rozpoczęto w roku 1728. cztery lata później skrzydło zachodnie było gotowe. Według pro-jektu, miały się w nim mieścić po-mieszczenia dydaktyczno-naukowe. natomiast budowę części wschod-niej, przeznaczonej na mieszkania dla wykładowców, oraz budynek połączony bezpośrednio z kościo-łem pod wezwaniem najświętszego imienia Jezus rozpoczęto w 1734 roku i zakończono po pięciu latach. następnie zamierzano przedłużyć skrzydło wschodnie i zwieńczyć je wieżą, taką samą jak ta, która ozdabia skrzydło zachodnie i dziś nazywana jest matematyczną. plany budowni-czych pokrzyżowały jednak wojny śląskie. W rezultacie powstała kom-pozycja asymetryczna, z krótszym skrzydłem wschodnim.

pierwsza szkoła w mieścieWspominając dzieje Uniwersytetu Wrocławskiego, trudno nie przypomnieć historii edukacji w nadodrzańskim gro-dzie. pierwsza szkoła, prowadzona przez księży z kapituły katedralnej, powstała na początku Xii wieku. Był to dwu-

Drodzy czytelnicy, to już kolejne opowiadanie z cyklu Wrocław, jakiego nie znacie - o miejs-cach i ludziach. Autorem jest redaktor Wojciech chądzyński, autor licznych publikacji o Wrocławiu.

Niezwykłe dzieje wrocławskiej Alma Mater

Wrocław, jakiego nie znacie

B

teleskop z XViii w.

globus nieba z XVi wiekuizbowy budynek, stojący przy obecnej ulicy Katedralnej, mniej więcej tam, gdzie dziś znajduje się księgarnia ar-chidiecezjalna. przez ponad półtora wieku była to jedyna placówka oświatowa, do której wrocławianie mogli posy-łać swoje pociechy. sytuacja zmieniła się pod koniec lat sześćdziesiątych Xiii wieku, kiedy przy kościele farnym św. marii magdaleny utworzono miejską szkołę parafialną. powstała z przyczyn czysto praktycznych – twierdzi dr Ja-nina gilewska-Dubis w książce Życie codzienne mieszczan

wrocławskich w dobie średnio-wiecza. idąc bowiem na ostrów tumski, dzieci były narażone na wiele niebezpieczeństw. musiały przechodzić przez zatłoczone uli-ce oraz mosty, na których zawsze panował spory ruch. trzecią szkołę założono w roku 1288 przy kościele kolegiackim św. Krzyża. pięć lat później bi-skup wrocławski Jan iii Romka, przychylając się do próśb miesz-czan, wyraził zgodę na zorgani-zowanie kolejnej szkoły podsta-wowej. powstała przy kościele św. elżbiety. oprócz tych placówek w Xiii, XiV i XV wieku w nadodrzań-skim grodzie działały również szkoły klasztorne, prywatne oraz żydowskie.

w rękaw nosa nie wycieraćW średniowieczu rok szkolny rozpoczynał się 12 marca, nauka trwała cały rok bez wakacji i ferii. W ciągu tygodnia uczeń zobo-wiązany był do zaliczenia od 24 do 30 godzin lekcyjnych w sys-temie trzyzmianowym po dwie

godziny. Dniami wolnymi od nauki były jedynie niedziele i święta, jednak uczniowie musieli podczas nich obowiąz-kowo uczestniczyć w nabożeństwach. W trakcie trzyletniej nauki na poziomie podstawowym,

Życie Społeczności 34

Page 35: Obserwator Dolnoslaski

trivium, uczono się gramatyki, dialektyki, podstaw rachun-ków oraz retoryki, czyli umiejętności czytania oraz pisania dokumentów i listów. po ukończeniu trivium można było podjąć czteroletnią naukę na poziomie średnim – quadri-vium. We Wrocławiu poziom ten realizowała początkowo jedynie szkoła katedralna, której absolwenci mieli prawo do dalszej edukacji na europejskich uniwersytetach. od drugiej połowy XiV wieku program quadrivium re-alizowano również w szkołach miejskich przy kościołach św. elżbiety i św. marii magdaleny. Uczono tam muzyki, arytmetyki, geometrii, astronomii, a także odpowiedniego zachowania. podręcznik savoir-vivre’u De civilitate morum puerilium autorstwa erazma z Rotterdamu zalecał: „W rę-kaw nosa nie obcierać, bo to po chłopsku. W twarz niko-mu nie kichać, a drugiemu, gdy obróciwszy się obyczajnie kichnie, życzyć zdrowia. ziewając, zasłaniać usta ręką. po jedzeniu myć ręce. palcami do misy nie sięgać tylko widel-cem. mięso na małe kęsy krajać nożem. nie zaczynać obia-du od wychylania kielichów. Witając kogoś możnego lub pannę, zdjąć kapelusz, przed panną można nawet na jedno kolano przyklęknąć. Kapelusza nie trzymać pod pachą, to po chłopsku”. W 1640 roku we Wrocławiu powstała trzecia szkoła kształ-cąca według programu quadri-vium. Było to prowadzone przez jezuitów gimnazjum św. macieja, którego poziom nauczania w niczym nie ustę-pował placówkom św. elżbie-ty i św. marii magdaleny. W tych trzech szkołach nauczano zgodnie z nowymi renesanso-wymi nurtami pedagogiki i w związku z tym szczególny na-cisk kładziono na naukę języka nowożytnego, matematykę i kierunki przyrodnicze. pod ko-niec XViii i na początku XiX wieku w mieście, obok sze-ścioklasowych gimnazjów, zaczęto tworzyć wyższe szkoły miejskie, w których uczono mniej łaciny i greki, za to wię-cej uwagi poświęcano dyscyplinom praktycznym. szkoły średnie dla dziewcząt w nadodrzańskim grodzie powstały dopiero w drugiej połowie XiX wieku.

rektor – ten miał fajne życieW szkole najważniejszą osobą był rektor. oprócz zajęć dydaktycznych nadzorował funkcjonowanie szkoły, dbał o panującą w niej dyscyplinę i odpowiadał za poziom oraz realizację programu nauczania. on też układał roz-kład zajęć, a także wymierzał uczniom kary za wykrocze-nia, popełnione zarówno w szkole, jak i w kościele. Będąc osobą duchowną, łączył stanowisko kościelne, naj-częściej probostwo, z obowiązkami rektora i dzięki temu korzystał z wielu beneficjów. Źródłem jego dochodów były liczne darowizny, zapisy pochodzące od mieszczan, procent z czesnego, wpłacanego przez rodziców na rzecz szkoły, oraz honoraria z kasy miejskiej. Według Janiny gilewskiej-Dubis – otrzymywał też podarunki z okazji świąt i licznych uroczystości w postaci różnych produktów spożywczych, takich jak drób, dziczyzna, wino. zarabiał również na wy-

pożyczaniu uczniom podręczników i książek oprócz tego przysługiwało mu mieszkanie służbowe oraz określone kwoty na zakup odzieży.

papieskie wetopoziom wrocławskich szkół był na tyle wysoki, że ab-solwenci bez problemów dostawali się na renomowane zagraniczne uczelnie. Jednak na kontynuowanie nauki w pradze, padwie, Bolonii, Wiedniu, paryżu, lipsku, a nawet w Krakowie mogli pozwolić sobie tylko nieliczni. Dlatego też pod koniec XV wieku coraz częściej zaczęto mówić o konieczności powołania we Wrocławiu uniwersytetu. głównym inicjatorem tego pomysłu był sekretarz rady miejskiej, filozof grzegorz morenberg. Wspólnie z najbar-dziej wpływowymi rajcami przekonał do swojego pomysłu Władysława Jagiellończyka – króla czech i Węgier, który 20 lipca 1505 r. w Budzie podpisał akt założycielski powo-łujący we Wrocławiu generale litterarum gymnasium, czyli pełny uniwersytet. zgodnie z treścią tego dokumentu uniwersytet miał być uczelnią świecką podległą organizacyjnie radzie miejskiej

i mieć cztery wydziały: teo-logii, prawa rzymskiego i kościelnego, medycyny oraz filozofii obejmującej siedem sztuk wyzwolo-nych. Radość z otrzymanej od kró-la Jagiellończyka zgody na powołanie wyższej uczelni nie trwała wśród wrocławian długo. pomysłowi utworze-nia uniwersytetu sprzeciwił się bowiem papież Juliusz ii oraz król polski Aleksander Jagiellończyk, inspirowany przez profesorów Uniwer-sytetu Krakowskiego, oba-wiających się konkurencji wrocławskiej uczelni. nato-

miast wpływ na papieską decyzję miały sprawy finansowe – uważa Ryszard młynarski, dyrektor muzeum Uniwer-sytetu Wrocławskiego. otóż uczelnia miała być utrzymy-wana ze środków pochodzących z prebend kolegiaty św. Krzyża, kapituły katedralnej oraz parafii św. elżbiety i św. marii magdaleny. na takie jednak rozwiązanie nie chcieli się zgodzić wrocławscy duchowni, ponieważ w znacznym stopniu zmniejszyłoby to ich dochody. Księżom nie spodo-bał się również pomysł powołania uczelni świeckiej, której działalności nie mogliby kontrolować. i właśnie takie stano-wisko wrocławskiej kurii miało istotny wpływ na papieską decyzję, która aż na dwa wieki pogrzebała plany utworzenia we Wrocławiu wyższej uczelni.

gdyby nie wojny śląskie, tak najpraw-dopodobniej wyglądałby gmach uni-wersytetu

c.d. na WWW.DOLNOSLASKI.cOM Serdecznie zapraszamy do lektury.

tekst: woJciech chądzyńSki

35WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

Page 36: Obserwator Dolnoslaski

dniach 16-19 lipca 2008 przebywała w tyrolu grupa fotografików z Ko-

tliny Jeleniogórskiej, którzy uczestniczyli wraz z kolega-mi fotografikami z zillertal, we wspólnym plenerze foto-graficznym i prezentowali swoje prace na wystawie pt: „impresionen aus Karkonosze (Riesengebierge) und Umge-bung”- „impresje z Karkono-szy i okolic” zorganizowanej przez Kultur initiative Fügen

wraz z towarzystwem pol-sko-Austriackim – o/ Karko-noskim. Uroczyste otwarcie wystawy odbyło się w galerii zamku Bubenburg dnia 18 lip-ca o godz. 19:00 przy oprawie muzycznej kwintetu instru-mentów strunowych „ seitn-haufen”, Bawarsko- tyrolskie-go zespołu ludowego. swoje fotografie -związane tematycznie z górami i ich mieszkańcami - na zamku Bubenburg w Fügen prezen-towali : marian Bochynek,

zbigniew Kulik, Jacek Ku-nikowski, łukasz lewko-wicz i marek mikrut. Wśród zaproszonych gości nie za-brakło artystów zrzeszonych w KiF- Kultur initiatiwe Fügen, przedstawicieli władz lokalnych, członków organi-zacji pozarządowych z zil-lertal oraz ludzi ze świata biznesu, którzy wspierają działalność kulturalną au-striacko – polską. nasi foto-graficy zabrali ze sobą wiele materiałów promocyjnych

W

Fotograficy z Karkonoszy i Obserwator Dolnośląski w Tyrolu

o Karkonoszach i powiecie jeleniogórskim oraz prezenty dla austriackich partnerów.

Wystawę w tyrolu objął pa-tronatem honorowym starosta Jeleniogórski – Jacek Włody-ga a przygotowanie wystawy i wyjazdu do Austrii wsparli finansowo: starostwo powia-towe w Jeleniej górze, gmina Janowice Wielkie, Western city w ściegnach, mpgK w Jeleniej górze. patronat medialny objął miesięcznik „obserwator Dolnośląski”.

Wizyta w 2007 roku arty-stów plastyków z powiatu jeleniogórskiego, mini tour-nee zespołu smyczkowego ze szkoły muzycznej psm i st. im. J.garści z cieplic zdroju w maju br , a teraz naszych fotografików, wzbudziły zain-teresowanie naszym powiatem i Dolnym śląskiem. Dlate-go stowarzyszenie KiF wraz z tpA o/Karkonoski organi-zują w dniach 20 .08 do 10. 09 2008 w galerii n w Jeleniej górze wystawę fotograficz-ną, a przy tej okazji w dniach 18-23- sierpnia wycieczkę w sudety dla grupy foto-grafików i turystów z tyrolu.

tekst: Marek Mikrut

Życie Społeczności 36

Page 37: Obserwator Dolnoslaski

Nie daj się stresowi!

reklAmA

filaktyki. Instytut Flory stawia sobie za cel przekonanie społeczeństwa, że dokonanie nawet niewielkich zmian w stylu życia daje nie-współmiernie duże korzyści zdrowotne.

Zgodnie ze swoją misją Instytut Flory – poprzez działania informacyjne i edu-kacyjne – dąży do wprowadzenia konkretnych zmian w po-s t a w a c h prozdro-wotnych Polaków.

owrót do pracy po urlopie może być dla nas szokiem. Organizm potrzebuje przy-

namniej 2 tygodni, by na nowo przyzwyczaić do warunków oto-czenia, a to może bezpośrednio prowadzić do nasilenia sytuacji stresowych. Tymczasem ciągłe na-rażenie na stres sprzyja rozwojowi chorób układu krążenia.

ponad połowa polaków żyje w stresieW Polsce niemal 55% osób uważa swoje życie za stresujące[1], a 35% z nich wymienia stres jako jeden z czynników chorób układu krą-żenia, który dotyczy ich osobiście – wynika z raportu społecznego opracowanego na zlecenie Insty-tutu Flory. jednocześnie odsetek osób, które przeżywają stres osobi-ście, wzrasta wraz z poziomem ich wykształcenia.

Te liczby świadczą o tym, jak po-ważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia jest stres– komentuje prof. Marek Narusze-wicz, ekspert Instytut Flory, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą. jeśli połowa Polaków prowadzi stresujący tryb życia, tak-że połowa narażona jest na wystę-powanie chorób układu krążenia. Sytuacji stresowych nie da się unik-nąć, ale należy starać się to napię-cie rozładować – dodaje.

Czy jesteś zestresowany?Stres jest reakcją organizmu na za-grożenie. Najczęstsze objawy to:- drżenie mięśni rąk i nóg- kołatanie serca- suchość w ustach- potliwość dłoni- biegunka- bóle głowy- zaciskanie pięści i zębów- sztywnienie karku

Osoby, które są narażone na stres najczęściej źle sypiają, a rano wsta-ją ze sztywnymi mięśniami i bólem głowy. Są także napięte i rozdraż-nione w kontaktach z otoczeniem.

P Polaku – nie daj się stresowi! Po powrocie z urlopu prawdopo-dobnie zastaniesz w pracy natłok nie załatwionych spraw, nie pod-pisanych na czas dokumentów i faktur. jak przez to przebrnąć i zmi-nimalizować powakacyjny szok? Przede wszystkim już w ostatnich dniach urlopu postaraj się przy-zwyczaić do myśli, że niedługo wracasz do pracy. Tak jak do morza wchodzisz powoli – aby uniknąć szoku termicznego – tak stopnio-wo oswajaj się z myślą, że wakacje dobiegają końca i trzeba wrócić do obowiązków służbowych.

jeśli jednak nie uda ci się uniknąć stresu, spróbuj sobie z nim poradzić. jak podkreślają eksperci Instytutu Flory, jed-nym ze skuteczniej-szych sposobów na rozładowanie napięcia jest wysiłek fizyczny. Dlatego, jeśli czuje-my się zestresowani, powinniśmy wykupić karnet na basen, roz-począć jazdę na rowe-rze, czy też zapisać na kurs kick boxingu. Te i wiele innych aktyw-ności fizycznych po-mogą nam nie tylko skutecznie rozładować stres, ale i zachować dobrą kondycję fizycz-ną oraz psychiczną, a co najważniejsze, zapobiec chorobom układu krążenia. Instytut Flory tworzą eksperci: lekarze kar-diolodzy, specjaliści do spraw żywienia i komunikacji proz-drowotnej. Fachowo doradzają, jak kom-pleksowo dbać o serce i przybliżają społeczeń-stwu tematykę chorób układu sercowo-naczy-niowego oraz ich pro-

37WWW.DOLNOSLASKI.COM / sierpień-Wrzesień 2008

tekst: inStytut Flory

Page 38: Obserwator Dolnoslaski

Oczywiste jest, że żaden przedsiębiorca, planując swoje działania marketingowe, nie jest filantropem, który tylko zaprasza i funduje. Po to organizuje konferencje, szkolenia i spotkania promocyjne, aby przyciągnąć potencjalnego klienta do swojego produktu (usługi) i zyskać lojalnego odbiorcę. Przy tej okazji ponosi wiele wydatków. Urzędy często uznawały je za reprezentację. Tymczasem zgodnie z art.16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT (art 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT) od 1 stycznia 2007 r. nie odliczymy już „kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych". Na szczęście organy podatkowe coraz częściej rozumieją rynkowe realia i pozwalają na zaliczenie wydatków związanych z imprezami promocyjnymi do ko-sztów reklamy, co równocześnie oznacza, że są one w całości kosztem uzyskania przychodów.

„Wydatki na degustację dla klientów są czasami kosztem działalności”

GospodArkA

Hanna Kozłowska

Ucz się z nami: jezyk angielski i niemiecki.KURS y JĘZyKOWE

Zadłużenie przedsiębiorcy z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne.

GOSPODARKA

Michał Walczak

Opowiadanie z cylku: "Wrocław, jakiego nie znacie.”

ŻyCIE SPOŁECZNOśCI

Wojciech Chądzyński

Kamil Stroński

Faktoring jakiegojeszcze nie było!

GospodArkA

W ostatnim czasie obserwujemy ciekawą sytuację na polskim rynku bankowości korporacyjnej. Walkę o klientów bizne-sowych zapowiadają nowe podmioty na rynku, wśród nich jest m. in. Allianz Bank, INTROBANK oraz budowany „od zera” Alior Bank.

W Następnym Numerze38

IFA 2008: Największe targi elektroniki użytkowej w EuropieteChnoloGie

INNe:

„rzeczpospolita”

Page 39: Obserwator Dolnoslaski

Opowiadanie z cylku: "Wrocław, jakiego nie znacie.”

ŻyCIE SPOŁECZNOśCI

Wojciech Chądzyński

Page 40: Obserwator Dolnoslaski

Nord-Wacht Group sp. z o.o.53-680 wrocław, ul. Braniborska 2/10tel. 071 781 90 66fax 071 781 90 65e-mail: [email protected]